108
ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016

ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

  • Upload
    vokiet

  • View
    244

  • Download
    11

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016

Page 2: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

FUNDATORZYSZTANDARU

Dariusz BegierJózef BelickiKs. Mieczysław Bizoń Dorota i Jarosław BośMaria i Mariusz BrumirscyHanna i Leszek BurczykMieczysława i Mieczysław CierpiołBernard DamaszkAnna i Tomasz Damaszk Dekpol S.A.Zdzisław DunajskiKs. Prałat Zenon GóreckiRyszard GumińskiJan GumińskiArtur Herold - Wójt Gminy ZblewoTeresa, Lucyna, Arkadiusz i Edmund HeroldKs. Adam KapeluszPiotr Karczewski - Radny Sejmiku Województwa PomorskiegoJacek KędzierskiHenryk Kołodziejczyk Bożena i Ryszard KonewkaAndrzej KonieczkaDorota i Piotr KropidłowscyTeresa i Zenon Krzyżyńscyks. Jan KulasKatarzyna i Krzysztof LangowscyKatarzyna i Sławomir LiberaMEGIW Sp. z o.o.Kamila i Wiesław ParaJózef PekaGrzegorz Piwowarczyk - lek. wet. Józef PiwowarczykMaria i Marian Podwojscyks. Romuald ProsatorLidia SkalskaHenryk Smukała Gertruda StanowskaTamara i Aleksander SwobodzińscyAnna i Patrycjusz SzachtaHenryk Świadek Magdalena i Grzegorz TarakanKrzysztof Trawicki - vice-Marszałek Województwa PomorskiegoZofia i Jan WildmanPiotr WróblewskiZarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w GdańskuAleksandra i Lech ZdrojewscyWioleta i Wojciech ZielińscyEdmund Zieliński Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie oddział w GdańskuZrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie oddział w Tczewie

Projekt sztandaru: Edmund ZielińskiWykonanie: Zdzisława Gulgowska

Page 3: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016

Zblewo 2016

Page 4: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

MOJA ZIEMIA Wybrane artykuły z lat 1991 - 2016

Redakcja: Gertruda Stanowska, Tomasz Damaszk,Piotr Wróblewski, Teresa Krzyżyńska, Bartłomiej FottaFoto: z archwiwum Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego,Oddział Kociewski w Zblewie,Fundacja OKO - LICE KULTURYDTP: Kinga GełdonProjekt okładki: Lech J. Zdrojewski

Na okładce:Awers: Sztandar ZKP Oddział Kociewski w ZblewieRewers: Makatka autorstwa Bogumiły Błażejewskiej z Tucholi

Wydrukowano na zlecenieZrzeszenia Kaszubsko-PomorskiegoOddziału Kociewskiego w Zblewie

[email protected]

ISBN 978-83-65365-92-7wersja elektroniczna (eBOOK)

Opracowanie i DTP: © Fundacja OKO-LICE KULTURYZblewo, ul. Modrzewiowa 5www.oko-lice-kultury.plDruk: Drukarnia Mirotki

Page 5: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

Zamiast wstępu

Z nieukrywaną radością przekazuję na Państwa ręce numer specjalny „Mojej Ziemi”, który został wydany po 18 latach z okazji 25-lecia

Zrzeszenia Kaszubsko–PomorskiegoOddziału Kociewskiego w Zblewie.

W całości jest on poświęcony naszej organizacji, która od momentu założenia, czyli 1991 roku

poszczycić się może działalnościądla dobra mieszkańców gminy Zblewo,

naszej małej Ojczyzny – Kociewia, jak i całego Pomorza. Każdy jubileusz zmusza do refleksji.

Pamięcią ogarniamy minione lataoraz dokonujemy podsumowań.

Taki właśnie cel ma niniejsza publikacja. Starszemu pokoleniu chcemy przypomnieć,

a młodszemu zaprezentować historię oddziału z różnorodnymi inicjatywami na rzecz miejscowego środowiska.

Numer specjalny „Mojej Ziemi” to przede wszystkim przedruki archiwalnych artykułów

z „Ziemi Zblewskiej” i „Mojej Ziemi” oraz „Dziennika Bałtyckiego” i „Gazety Kociewskiej”.

Znajdują się w nim również artykuły nigdzie nie publikowane, a opowiadające o najnowszych dziejach naszego oddziału.

W tym miejscu chciałbym podziękować zespołowi redakcyjnemu:

Gertrudzie Stanowskiej, Teresie Krzyżyńskiej, Piotrowi Wróblewskiemu, Bartłomiejowi Fotta oraz Lechowi Zdrojewskiemu – Prezesowi Fundacji OKO-LICE KULTURY i Kindze Gełdon

- za kawał dobrej roboty, dzięki której możemy znów cieszyć się lekturą „Mojej Ziemi”, czego Państwu życzę…

Tomasz DamaszkZblewo, dnia 6 Listopada 2016

W y b r a n e t e k s t y z l a t 1 9 9 1 - 2 0 1 6Wydanie z okazji XXV - lecia Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w Zblewie

Pytasz sia, gdzie KociewiakiMajó swoje dómy,Swe pachnónce chlebam pola,Swoje sochy, bróny ?Dzie Wierzyca, WdaPrzy śrebnym fal śpsiewieNiesó woda wdal,Tam nasze Kociewie

Czy to my tu na Kociewiu,Czy Borusy w Borach,Czy Lasaki, czy KaszubyNa morzu, jeziorachJedna Matka nas,Wszytkéch kolebała,Pokłóńma sia w pas:Tobie, Polsko, chwała.

ks. Bernard Sychta

Page 6: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

6 MOJA ZIEMIA

DrodzyCzytelnicy!RedakcjaZblewo, 2.09.1991 r.

Oddajemy do Waszych rąk pismo,które zrodziło się z inicjatywy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Oddziału Kociewskiego w Zblewie.Jak nietrudno zauważyć jest ono robione po amatorsku. Siedem osób podjęło trud redagowania społecznie, z potrzeby serca.Mamy ambicje, żeby ukazywało się raz w miesiącu. Cóż chcemy przekazywać naszym Czytelnikom? Wszystkie sprawy związane z życiem mieszkańców, radości i kłopoty. Problemy dnia codziennego, a także sprawy kultury i sportu. Znajdzie też miejsce na naszych lamach kultura regionalna. Nie obejdzie się bez wierszy, humoru i satyry. Dalecy jesteśmy od nagłaśniania spraw konfliktowych, czy kontrowersyjnych. Będziemy się starali raczej jednać, a nie dzielić. Mamy zamiar przybliżyć, przypominać historię tej ziemi oraz poszczególnych miejscowości.Zapewne poświęcimy wiele miejsca na sprawy tak modnej dzisiaj, a jednocześnie istotnej- ochrony środowiska. Żywimy nadzieję, że znajdą. się osoby chętne, które pomogą nam w wyszukiwaniu tematów, wskazywaniu na aktualne problemy.Zapraszamy wszystkich do współpracy, a szczególnie Radę Gminy i Urząd Gminy, młodzież i organizacje społeczne, gospo-darcze i polityczne.„Ziemia Zblewska” jest tytułem roboczym, zaproponowanym przez Redakcję. Nazwa ta może ulec zmianie, jeśli szanowni Czytelnicy zaproponują coś ciekawszego. Dlatego bardzo prosimy o śmiałe uwagi co do treści, a także propozycje co do nazwy miesięcznika.Stawiamy pierwsze kroki w działaniu dla nas nieznanym. Stąd duże trudności z wdrożeniem graficznym i poligrafią.Prosimy o wybaczenie nam wszystkich niedociągnięć i przyjąć życzliwie pierwszy numer „Ziemia Zblewska”.

Publikacja składa się z czterech części:Z życia organizacji; Nasza kociewska tożsamość; Sztuka i kultura; W mojej ziemi pisaliśmy też o... .

Page 7: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

7ZAMIAST WSTĘPU

Zpodsumowaniapracy RadyGminy ZblewoII kadencji(1994-1998)Moja Ziemia nr 14(32) maj/lipiec 1998 r.

Punkt 21: „Dla popularyzacji pracy gminnego i samorządów wiejskich przekształcić gazetę MOJA ZIEMIA w gazetę samorządowąo za-sięgu naszej gminy”.W początkowym okresie gazetka „Moja Zie-mia: była czasopismem Zrzeszenia Kaszub-sko-Pomorskiego Oddziału Kociewskiego w Zblewie i obejmowała gminę Zblewo i Lubichowo.Od sierpnia 1994 roku zmieniła się w dwu-miesięcznik Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego i Samorządu Gminy Zblewo. Szata graficzna gazetki nie zmieniła się, jednak treść poszerzyła się o wiadomości dotyczące pracy Rady Gminy, Zarządu Gminy oraz szeregu spraw związanych z życiem gminy Zblewo. Jest ona chętniej czytana przez miesz-kańców, gdyż zawiera więcej wiadomości i dotyczy naszych wspólnych spraw. Poza tym z inicjatywy samorządu wydawany jest „ZBLE-WIAK” - co 2 tygodniowy dodatek do „Gaze-ty Kociewskiej”. Zawiera on publikacje z życia naszej gminy.

Page 8: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

8 MOJA ZIEMIA

Ze strony: www.wikipedia.pl Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie. Pismo powstało wkrótce po reaktywacji działalności oddziału w 1991 roku, początkowo wychodząc pod nazwą „Zblewska Ziemia”. Pod koniec 1992 roku z powodu podjęcia szerokiej współpracy z oddziałami ZKP w Lubichowie, Osiecznej i Szlachcie, zmieniło nazwę na „Moja Ziemia”[1].Pismo szybko przyjęło także charakter periodyku gminnego, a jego wydawcy weszli w ścisłą współpracę z samorządem gminy Zblewo, który z czasem stał się współwydawcą. W 1996 r. dwumiesięcznik ukazywał się w nakładzie 500 egzemplarzy. Z powodów finansowych samorząd zdobywał coraz większy wpływ na jego wydawanie, co odbiło się negatywnie na losach pisma. W czasie kampanii wyborczej do sa-morządów w roku 1998 ówczesne władze gminy zawiesiły wydawanie „Mojej ziemi” „na czas kampanii”, a po wyborach już go nie reakty-wowały[2].

Pismo redagowali m.in: F. Bieliński, B. Damaszk, H. Dunajska, E. Grudniewska, J. Jasiński, E. Jędrzejewska, A. Juraszewska, ks. A. Kujawa, F. Puttkammer, M. Tomana, G. Stanowska, T. Zmura[3].

Przypisy[1] „Pomerania”, nr 1/1993, s. 48.[2] M. Kargul, Pięćdziesiąt lat Zrzeszenia na Kociewiu, „Kociewski Magazyn Regionalny”, nr 58/2007, s. 6-7.[3] „Moja ziemia”, nr 23/1996, s. 16.

Artykuły Ziemi Zblewskiej i Mojej Ziemi zespół redakcyjny zdecydował się podzielić tematycznie. I tak:Dział I zatytułowaliśmy „Z życia Organizacji” s. 7Dział II nosi tytuł „Nasza Kociewska tożsamość” s. 27Dział III to „Kultura i sztuka” s. 69Dział IV zawiera wybór artykułów o pozostałej tematyce, zwłaszcza: organizacji „białych sobót”, pomocy dla powodzian, relacje z wielu uroczystości i wielu innych ciekawych wydarzeń. „Moja Ziemia” miała też stałe rubryki, których tylko przykłady byliśmy w stanie zamieścić w niniejszym numerze i dlatego nadaliśmy mu tytuł: „ W Mojej Ziemi” pisaliśmy też o…” s. 83

Page 9: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

Z ż y c i a o r g a n i z a c j i

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie

Oddział Kociewski w Zblewie

Prezesi:

Andrzej Skalski 1991-1993Bernard Damaszk 1993-1998

Gertruda Stanowska 1998-2004Jan Gumiński 2004-2013Tomasz Damaszk od 2013

Współpracowali z nami:

Wójtowie Gminy Zblewo:

Wiesław OssowskiJan Jasiński

Andrzej GajewskiKrzysztof Trawicki

Artur Herold

Księża:

ks. Zdzisław Benedict ks. Mieczysław Bizoń

ks. Zenon Góreckiks. Adam Kapeluszks. Robert Kierbic

ks. Arkadiusz Kujawaks. Jan Kulas

ks. Marek Weltrowski

Aktywnie uczestniczyli też w pracy oddziału:

Jerzy BachKrzysztof Bagorski Franciszek Bieliński

Lucyna BłaszakJózef Borzyszkowski

Jarosław BośZbigniew BruskiHanna Burczyk

Hanna DunajskaEdmund Dywelski

Krystyna EnglerEdwin Fierka

Bartłomiej FottaGabriela GillaElżbieta Glaza

Wojciech GórskiEdeltraud Grudniewska

Łukasz GrzędzickiHanna Herman

Ewa JędrzejewskaAnna Juraszewska

Jan KamyszJerzy Kiedrowski

Andrzej KonieczkaAlicja Koziatek

Piotr KropidłowskiRoman Lempkowski

Iwona LorochJerzy Megger

Gabriela MikszaJózef Milewski

`Marek MischkeRenata Mistarz

Mirosława MoellerGrzegorz OllerElżbieta Opat

Maria Pająkowska-KęsikMarek Pawelec

Józef PekaGenowefa Pelowska

Jakub PiechowiakJózef PiwowarczykBarbara Podsiadło

Franciszek PuttkammerAleksandra Strzelecka

Aleksander SwobodzińskiBrunon Synak

Cecylia SzarmachJan SzmeichelMaria Tomana

Longina TomaszewiczElżbieta Trawicka

Barbara TurkiewiczJózef WeltrowskiPiotr Wróblewski

Wacław ZagajewskiAlicja Zalewska

Aleksandra ZdrojewskaLech ZdrojewskiEdmund Zieliński

Teresa Zmura-Krzyżyńska

Page 10: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 11: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

11Z ŻYCIA ORGANIZACJI

NaszaorganizacjaJózef Borzyszkowski, Jerzy KiedrowskiZiemia Zblewska (Zblewo, dnia 2.09.1991 r.)

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie powstało 2-go grud-nia 1956 r. na zjeździe założycielskim w Gdańsku. Do 1964 r. działało pod nazwą Zrzeszenie Kaszubskie. Przez te wszystkie lata służyliśmy pracą na rzecz roz-woju kulturalnego, społecznego i gospodarczego całe-go Pomorza w tym Kaszub i Kociewia. Podejmowaliśmy wysiłek służący upowszechnianiu wiedzy o naszym re-gionie w całym kraju.Członkowie ZK-P to autentyczni, społeczni działacze. Ich zaangażowanie przejawia się w działaniu. Historię i współczesność traktujemy z jednakowym pietyzmem. W naszej Zrzeszonej Społeczności troszczymy się o sprawy społeczne wyznając zasadę, że brak tej troski sprowadza do zaniku wrażliwości na dobro ogółu.Służymy Małej Ojczyźnie. Uważamy, że związek z zie-mią najbliższą sprzyja utrzymaniu unikatowych, nie-powtarzalnych walorów kultury regionu i Kraju. Żywe elementy tej kultury włączmy w obieg współczesności, wzbogacając w ten sposób kulturę narodu. ·W obręb naszych zainteresowań wchodzi wszechstron-ny rozwój społeczny, gospodarczy Pomorza, kształto-wanie wyobraźni i kultury politycznej nieodzownej dla społeczeństwa obywatelskiego oraz problematyka archeologii słowiańszczyzny, dzieje Pomorza, tematyka morska i praca na morzu, jako materialne źródło inspi-racji twórczej, przeszłość i teraźniejszość gdańskiej me-tropolii, sztuka ludowa i współczesna Gdańska, Kaszub i Kociewia.Realizując statutowe cele, opieramy się na aktywno-ści członków i sympatyków skupionych w oddziałach w woj. Gdańskim, słupskim, bydgoskim, koszalińskim, toruńskim, a także w Warszawie.Organizacja nasza ma w swoim dorobku szereg inicja-tyw i dokonań w tym powołanie muzeów Piśmiennic-twa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie, Hymnu Narodowego w Będominie, upamiętnienia za-służonych działaczy, wydarzeń historycznych w formie tablic pamiątkowych, popiersi i pomników. Utrzymuje-my własną oficynę wydawniczą. Organizujemy konkur-sy, koncerty, wystawy, z różnych dziedzin sztuki i twór-czości, w tym już po raz 3-ci Konkurs na Współczesną Sztukę Ludową Kociewia.Do tradycyjnych przedsięwzięć zaliczamy organizację Dni Kultury Pomorskiej. We Wdzydzach od wielu lat odbywają się spotkania Twórców Kaszubsko-Pomor-skich. Równie zasłużony dorobek mają Spotkania Pu-blicystyczne z udziałem dziennikarzy.

Wspólnie z Wyższym Seminarium Duchownym w Pel-plinie organizujemy Spotkania Pelplińskie a w Gdańsku we współpracy z Kurią Biskupią Colloquium Gdańskie. Z wszystkimi twórczymi siłami społecznymi nawiązano stałą współpracę, podejmuje się niezbędne, współ-działanie w szczególności w zakresie regionalizacji kra-ju, ochrony krajobrazu kulturowego, środowiska na-turalnego. Przy Zarządzie Głównym ZK-P działa szereg Komisji Klubów, w tym Klub Samorządu Pracownicze-go. Wydawany miesięcznik „Pomerania” zdobył stałe grono czytelników i służy popularyzowaniu naszych idei. W Gdańsku budujemy „Dom Kaszubski”, który pełnić będzie funkcję kulturalną, w tym dla Pomorskiej Polonii. Młodzież studencką skupia klub„Pomerania”. Gdański Oddział ZK-P od lat we współ-pracy z innymi organizuje Konkurs pt. ,,Ludowe Talen-ty”. Za istotną sprawę uznajemy konieczność nawiąza-nia bliższych kontaktów z O.S.P.Zgodnie z uchwałami Zgromadzenia Delegatów Zrze-szenia Kaszubsko-Pomorskiego z dnia 2-go marca br, przystąpiliśmy do organizacji II Kongresu Kaszubskiego, który odbędzie się w czerwcu 1992 r. a myślą przewod-nią będzie nasza przyszłość. Podobny Kongres Kociew-ski zostanie także zorganizowany. Od początku swego istnienia ZK.-P popierało idee samorządności lokalnej i regionalnej. Wyrazem tego, ostatnio było aktywne włączenie się do prac przygotowawczych reformę sa-morządową oraz liczne uczestnictwo w kampanii wy-borczej, uwieńczone wejściem członków ZK.-P do rad gminnych. Uważamy jednak dotychczasowy system samorządowy za niepełny i niewystarczający. Jesteśmy zdania, że powinno nastąpić wzmocnienie samorządu gminnego.Opowiadamy się za dużymi i silnymi regionami. Wynika to m.in. z konieczności dostosowania ustrojowego do reszty Europy, a co ważniejsze z potrzeby uwzględnie-nia elementarnych praw i potrzeb społeczności lokal-nych. Będziemy aktywnie uczestniczyli w najbliższych wyborach parlamentarnych w sojuszu z różnymi śro-dowiskami, w odniesieniu do konkretnych osób i ich programów. Zrzeszenie zagwarantowuje sobie udział w tworzeniu tych programów.Jesteśmy społecznością zrzeszoną, otwartą na wszyst-kich nie tylko ludzi związanych z Kaszubami Kocie-wiem, Pomorzem rodowodem. Liczy się świadomy wybór swej „Małej Ojczyzny”, kaszubsko-kociewsko--pomorskiej ziemi. Zachęcamy członków i sympatyków Oddziału Kociewskiego w Zblewie do twórczego dzia-łania. Życzymy powodzenia i dobrego samopoczucia w naszych szeregach.

Od Redakcji:Józef Borzyszkowski Prof. dr hab. Uniwersytetu Gdańskiego,Wicewojewoda Gdański, Prezes Zarządu Głównego ZK.P.mgr Jerzy Kiedrowski Dyrektor Wydziału Obywatelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, Wiceprezes Zarządu Głównego ZKP.

Page 12: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

12 MOJA ZIEMIA

Zrzeszenie w ZblewieZarządZiemia Zblewska (Zblewo, dnia 2.09.1991 r.)

W lutym bieżącego roku z inicjatywy zespołu organizacyj-nego powstał Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko--Pomorskiego w Zblewie.Jego pierwszy walny zjazd odbył się w tym samym mie-siącu.W skład tut. Oddziału wchodzą: duchowni, nauczyciele, lekarze, rolnicy, rzemieślnicy, pracownicy administracji państwowej, przedstawiciele pozostałych zakładów pracy z terenu gminy, emeryci i renciści.Ogółem Oddział liczy 45 członków. W najbliższej przyszło-ści nastąpi jego dalsza rozbudowa.Członkowie nasi reprezentują bardzo szerokie spektrum poglądów politycznych, społecznych i gospodarczych.Przyjęty został do realizacji ramowy plan pracy, w którym jednym z naj ważniejszych zadań jest popularyzacja kul-tury i myśli kociewskiej w warunkach zachodzących prze-mian społecznych.Rozwijając naszą działalność zamierzamy przede wszyst-kim brać czynny udział w przemianach demokratycznych i kulturalnych, ze szczególnym uwzględnieniem naszego Regionu.Deklarujemy i jesteśmy gotowi do współpracy ze wszyst-kimi, których celem jest dobro naszej gminy oraz społe-czeństwa.

Z życia Zrzeszenia 15.10.1994Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-Pw ZblewieMoja Ziemia nr 12 grudzień 1994

Z inicjatywy naszego Oddziału w dniu 15 październi-ka br. odbyła się kolejna „biała sobota” w Semlinie i w Zblewie.Przyjmowali lekarze z Akademii Medycznej i innych placó-wek Wybrzeża. o następujących specjalnościach:okuliści, interniści, laryngolog, neurolog, dermatolog, or-topeda, psychiatra, pediatra, reumatolog, onkolog, kar-diolog.O dużym zapotrzebowaniu na tego rodzaju opiekę zdro-wotną. świadczy wysoka frekwencja ze strony pacjentów. Podczas ostatniej „białej soboty” przebadano i udzielono porad 375 osobom.Tą drogą pragniemy podziękować wszystkim lekarzom,

miejscowej służbie zdrowia i osobom zaangażowanym w bezinteresowne niesienie pomocy potrzebującym.W dniu 20 października br. odbyło się walne zebranie członków , na którym przedstawiono sprawozdanie z dotychczasowej działalności Oddziału oraz ustalono program działania na 1995 r.Poza naszymi członkami w spotkaniu brał udział przedsta-wiciel Prezydium Zarządu Głównego P. Aleksander Klemb . Wymieniony zapoznał zebranych z dotychczasową dzia-łalnością i planowanymi zamierzeniami na przyszłość.W trakcie dyskusji wiele uwagi poświęcono mającemu odbyć się w roku 1995 Kongresowi Kociewskiemu .

Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskie-go w Zblewie informuje, że w dniu 29 grudnia br. w Ośrodku Wczasowym w Twardym Dole odbędzie się uroczyste spotkanie świąteczno-noworoczne naszych członków i ich rodzin. na które serdecznie zapraszamy.W czasie spotkania przewidujemy m.in. tradycyjne dzie-lenie się opłatkiem i śpiewanie kolęd.

Z życia Zrzeszenia 28.12.1994Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-Pw ZblewieMoja Ziemia nr 13 luty 1995 r.

W dniu 28 grudnia ub.r. Oddział Kociewski Zrzeszenia Ka-szubsko-Pomorskiego w Zblewie zorganizował tradycyjne spotkanie opłatkowe dla członKów i ich rodzin w Ośrodku Wczasowym w Twardym Dole. W imprezie brało udział około 50 osób.Spotkanie rozpoczęło się od składania życzeń przez preze-sa mgr inż. Bernarda Damaszka. Z życzeniami pomyślno-ści wystąpił również proboszcz Parafii w Zblewie Ks. mgr Zdzisław Benedict. Wszyscy łamali się opłatkiem, życząc sobie nawzajem wszelkiej pomyślności. Spotkanie nasze uświetniły kolędy w wykonaniu pana R.Prabuckiego.Po części oficjalnej przy skromnym poczęstunku i lampce wina bawiono się nadal. Większość osób biorących udział w spotkaniu było zadowolonych i zapowiedziało swój udział w spotkaniu przyszłorocznym.Z naszej strony szczególne podziękowania kierujemy pod adresem mgra Jerzego Bacha - prezesa Ośrodka za udo-stępnienie okolicz nościowo udekorowanej sali, a tym samym umożliwienie zorganizowania spotkania w prze-cudnej scenerii, jakie stanowi położenie Twardego Dołu.Członkowie Oddziału w czasie trwania imprezy zorgani-zowali sprzedaż gazety „Moja Ziemia”, a cały uzyskany dochód ze sprzedaży w wysokości 767 tysięcy złotych (starych) przekazano Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej, z przeznaczeniem na pomoc dla dzieci.

Page 13: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

13Z ŻYCIA ORGANIZACJI

Dnia 4 lutego br. z inicjatywy Zarządu Oddziału odbył się bal karnawałowy dla członków tut. Oddziału i Rady Gmi-ny w Zblewie. W zabawie tej udział brało około 150 osób. Do świetnego nastroju przyczyniła się piękna dekoracja sali, dobry zespół muzyczny oraz doskonałe menu.Organizatorzy balu przygotowali liczne konkursy, m.in. kotyliony, taniec pomarańczowy i czekoladowy oraz licy-tację tortu. Zabawa trwała do białego rana, ku ogólnenu zadowoleniu wszystkich uczestników.

Dnia 16 lutego br. zorganizowano inauguracyjne spo-tkanie zainteresowanych upamiętnieniem miejsca urodzenia ks. ppłk Józefa Wryczy, który urodził się 4 lutego 1884 roku w Zblewie.Był on księdzem, kapelanem, żołnierzem, społecznikiem, jednym z założycielem i aktywnym działaczem Tajnej Or-ganizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”.Spośród zebranych wyłoniono zespół, który w najbliż-szym czasie zajmie się realizacją tego zadania.Zespół ten działać będzie pod przewodnictwem mgr inż. Bernarda Damaszka - prezesa Oddziału Kociew-skiego ZKP w Zblewie.Z uwagi na to, że właścicielka domu, w którym urodził się ppłk: ks. Józef Wrycza nie wyraża zgody na umieszczenie na jej budynku tablicy pamiątkowej, postanowiono, że upamiętnienie nastąpi w Kościele Parafialnym w Zblewie. Uroczystość związana z odsłonięciem tablicy odbędzie się 11 listopada bieżącego roku.Zadanie realizowane będzie z dotacji instytucji i prywat-nych sponsorów. Są już pierwsze deklaracje na ten cel.

m.in. Oddział nasz przeznaczy! na ten cel cały dochód ze zorganizowanego balu karnawałowego.1000 zł, (nowych) w imieniu swoim i swoich kolegów za-deklarował dr Mirosław Ciechanowski - dyrektor staro-gardzkiego ZOZ-u.Przekonani jesteśmy, że znajdą się wśród naszej społecz-ności ludzie dobrej woli, którzy swoimi dobrowolnymi wpłatami pomogą w urzeczywistnieniu przedsięwzięcia.

Zespół d/s upamiętnienia miejsca urodzenia ks. ppłk Józefa Wryczy w osobach:

Moja Ziemia, Zblewo 1995 Luty, nr 13

1. Bernard Damaszk - Przewodniczący 2. Bogumiła Fojut – Skarbnik3. Edeltraud Grudniewska - Sekretarz 4. ks. Zdzisław Benedict - członek 5. Mirosław Ciechanowski - członek 6. Jan Jasiński – członek7. Jerzy Kiedrowski - członek 8. Franciszek Puttkammer - członek 9. Gertruda Stanowska - członek 10. Józef Weltrowski - członek 11. Ks. Marek Weltrowski – członek12. Aleksandra Zdrojewska - członek 13. Lech Zdrojewski - członek 14. Teresa Zmura - członek

Na fotografii Józef Wrycza (pierwszy od prawej) z najbliższymi przed domem rodzinnym w Zblewie

Page 14: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

14 MOJA ZIEMIA

Zrzeszenie w ZblewieMoja Ziemia nr 15 czerwiec 1995 r.

NOC KUPAŁY 23 czerwca wspólnie z Ośrodkiem Wypoczynkowym ELTOR-TUR w Twardym Dole zorganizowaliśmy trady-cyjną „Noc Kupały”. Spędzono przyjemne chwile przy ognisku. Przy dźwiękach orkiestry pod kierownictwem P. Andrzeja Martina i H. Wódkowskiego puszczano na jeziorze Niedackim wianki z palącymi się świeca-mi. Dodatkową atrakcją było pieczenie kiełbasek przy ognisku, które paliło się do późnych godzin wieczor-nych. Dla licznego grona uczestników uroczystości P. J. Fryszmut przygotował obficie zaopatrzony bufet. Przed północą najbardziej wytrwali uczestnicy „Nocy Kupa-ły” przenieśli się do „okrąglaka” miejscowego Ośrodka Wypoczynkowego , gdzie bawiono się do wczesnych godzin rannych.

BIAŁA SOBOTA PO RAZ PIĄTYZarząd ZKP Oddział Kociewski w Zblewie przy współ-udziale Urzędu Gminy zorganizował w dniu 24 czerwca br. piątą z kolei „Białą Sobotę” dla mieszkańców gminy.Z porad lekarskich skorzystało ponad 340 osób, z tego 27 z nich skierowano na dalsze badania specjalistyczne i obserwacje kliniczne.Siedemnastu lekarzy o 10 specjalnościach przybyłych z Akademii Medycznej i innych klinik Trójmiasta przyj-mowało pacjentów w 2 Ośrodkach Zdrowia w Zblewie i Semlinie oraz miejscowym Domu Katechetycznym .Najbardziej obleganymi gabinetami były: okulistyczny laryngologiczny, neurologiczny, kardiologiczny i der-matologiczny. Dużo pracy mieli także lekarze interniści, nefrolodzy. psychiatrzy, pediatrzy i ortopedzi.Podsumowanie tej akcji charytatywnej nastąpiło w Wirtach, gdzie dzięki uprzejmości Nadleśnictwa w Kaliskach zwiedzono przepiękny ogród dendrolo-giczny .Koszty związane z organizacją badań lekarskich po-kryte zostały przez sponsorów: Gminnej Spółdzielni „S. CH.” w Zblewie, „Bumet „ Borzechowo, Antoni Spy-chalski, Wacław Zagajewski Zblewo, Barbara Posiadło Zblewo, którym tą drogą składa się wyrazy szacunku i podziękowania.

TABLICA PAMIĄTKOWAJak poinformowaliśmy w lutowym numerze „Mojej Ziemi” Zespól d/s upamiętnienia miejsca urodzenia ks. ppłk Józefa Wryczy zwrócił się z prośbą do miesz-kańców gminy oraz Oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko--Pomorskiego, zakładów pracy i instytucji z prośbą

o pomoc finansową na wykonanie tablicy pamiątko-wej, która zlokalizowana będzie w miejscowym koście-le parafialnym w Zblewie.Na prośbę naszą w formie dotacji finansowych od-powiedzieli już m. in.: ks. Jan Kulas z Lubichowa, P. Henryk Smukała - Pinczyn, p. Leszek Burczyk - Zble-wo, Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomor-skiego w Zblewie, P. Janusz Kawski – Zblewo, Gminna Spółdzielnia „S. Ch.” w Zblewie, Związek Kombatantów Koło w Zblewie, P. Marek Domański Zblewo, P. Józef Peka - Zblewo, Kancelaria Adwokacka P. Ciechanowska - Starogard Gd.Wszystkim dotychczasowym ofiarodawcom serdecznie dziękujemy za wsparcie. Jednakże, aby nasza inicjaty-wa mogła się urzeczywistnić potrzebna jest jeszcze dal-sza pomoc finansowa - toteż ponownie zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich, którym nie są obo-jętne sprawy pamięci o naszych oddanych i zasłużo-nych Rodakach.

Dla przypomnienia podajemy numer konta bankowe-go, na które można dokonywać wpłat na wykonanie tablicy pamiątkowej Ks. ppłk Józefa Wryczy.

Konto nr: 819178 - 329 - 1612- 1/ 101- 324 Bank Spółdzielczy Zblewo.

Z życia Zrzeszenia 17.10.1995Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-PMoja Ziemia nr 17 listopad/grudzień 1995 r.

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie Oddział Kociewski w Zblewie na walnym zebraniu w dniu 17 października br. dokonał podsumowania swej działalności za ubie-głą kadencję. Zebranie zaszczycił swą obecnością Poseł Ziemi Gdańskiej P. Krzysztof Trawicki.Prezes Oddziału w swym wystąpieniu zwracał szczegól-ną uwagę na działania na rzecz środowiska, utrwalanie tradycji regionalnych i zachowania gwary. Wokół tych spraw toczyła się dyskusja zebrania.W związku z upływem kadencji wybrano nowe władze Oddziału.Delegatami na walny zjazd Zrzeszenia Kaszubsko-Po-morskiego wybrani zostali:mgr Jerzy Bachmgr inż. Bernard Damaszk inż. Wacław Zagajewski

W skład Zarządu Oddziału weszli:1. P. Bemard Damaszk - prezes

Page 15: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

15Z ŻYCIA ORGANIZACJI

2. P. Franciszek Puttkammer - wiceprezes3. P. Edelltraud Grudniewska - sekretarz4. P. Teresa Zmura - skarbnik5. P. Gertruda Stanowska - członek W skład komisji rewizyjnej wybrano:1. P. Jerzego Bacha2. P. Ryszarda Konewka3. P. Jerzego MeggeraZebranie zakończono ustaleniem programu działania na nową kadencję, który będzie kontynuacją dotych-czasowych dokonań.Członkowie naszego Oddziału brali liczny udział w I Kongresie Kociewskim. Kongres Kociewski rozpo-czął się 1 kwietnia, a zakończył 21 października br. W tym czasie we wszystkich gminach Kociewia w woje-wództwie gdańskim i bydgoskim odbywały się impre-zy integrujące. Ostatni, kończący I Kongres Kociewski, dzień przebiegał zarówno uroczyście, z mowami, sło-wami uznania , podjęciem uchwały, mszą w tczewskiej farze i koncertem słowno-muzycznym, jak również przed południem na roboczych dyskusjach o edukacji regionalnej w Twardym Dole.I Konferencja Nauczycieli Regionalistów Kociewia od-była się w dniach 20-21 października w Twardym Dole. Zorganizowana została przez nasz Oddział, Kuratorium Oświaty w Gdańsku, Oddziały Zamiejscowe Kurato-rium Oświaty w Starogardzie Gd. i w Tczewie.Celem Konferencji było przede wszystkim pogłębie-nie zainteresowania nauczycieli sprawami ziemi i ludzi własnego regionu.W dniu 2 grudnia br. wybrani przez nasz Oddział dele-gaci brali udział w Walnym Zjeździe Zrzeszenia Kaszub-sko-Pomorskiego w Gdańsku. Spośród trzech delega-tów, dwóch wybrano do władz Zrzeszenia.Członków Oddziału ZK-P w Zblewie i sympatyków in-formujemy i jednocześnie zapraszamy na tradycyjne spotkanie opłatkowe, które odbędzie się 28 grudnia br. w Twardym Dole. Poza wspólnym śpiewaniem kolęd i łamaniem się opłatkiem przewidujemy inne ciekawe atrakcje. Umilać czas naszym gościom będzie zespół muzyczny. Chętni proszeni są o dokonywanie wpłat na ten cel w wysokości 7 zł. od osoby u P. Barbary Pod-siadło - Kwiaciarnia w Zblewie przy ul. Głównej 2 lub w Urzędzie Gminy u P. Alicji Zalewskiej w pok. nr. 1 Ter-min dokonania wpłat ustala się na 24 grudnia br.

Z życia Zrzeszenia grudzień 1995Moja Ziemia nr 1(18-19) styczeń/kwiecień 1996 r.Moja Ziemia nr 13 luty 1995 r.Pod koniec ubiegłego roku Oddział nasz wyróżniony zo-stał nagrodą Wojewody Gdańskiego „Bursztynowym

Mieczykiem” w wysokości 5000 złotych za działalność społeczno-kulturalną na rzecz tutejszego środowiska.

Postanowieniem Zarządu Oddziału część nagrody prze-znaczono na badania profilaktyczne kobiet z terenu gmi-ny Zblewo.W dniu 28 grudnia ub. roku w Ośrodku Wczasowym w Twardym Dole odbyło się tradycyjne spotkanie opłat-kowa - noworoczne naszych członków i miłośników Zrze-szenia Kaszubsko-Pomorskiego. W spotkaniu tym wzięło udział 70 osób.Połamaniu się opłatkiem, składaniu sobie nawzajem ży-czeń, odśpiewaniu kolęd, przy dźwiękach muzyki bawio-no się do późnych godzin nocnych.W dniu 10 lutego br. również w Ośrodku Wczasowym Twardy Dół odbył się dobroczynny bal walentynkowy. Współorganizatorem tego balu była Szkoła Podstawowa w Bytoni. Członkinie nasze z tej szkoły przygotowały pro-gram rozrywkowy i liczne konkursy. Największym powo-dzeniem cieszyła się aukcja obrazów mgr Ewy Jędrzejew-skiej. W balu brało udział 140 osób. Uczestnicy zabawy wyrażali zadowolenie z jej przygotowania. Na wysokości zadania stanęła też kuchnia serwująca smaczne dania oraz orkiestra, której repertuar odpowiadał wszystkim bawiącym się. Dochód z zabawy wyniósł 1650 złotych, z czego 1400 złotych przekazano na potrzeby Szkoły Pod-stawowej w Bytoni, a 250 zł przeznaczono na działalność naszego Oddziału.W okresie od grudnia ub. roku odbyły się 4 posiedzenia Zarządu oraz 2 posiedzenia kolegium redakcyjnego gaze-ty „Moja Ziemia”. Tematem tych posiedzeń było: - ustalenie planu pracy na rok bieżący, - organizacja spotkania noworoczno- opłatkowego i balu walentynkowego,- redagowanie gazety, - omówienie zadań związanych z organizacją badań profi-laktycznych kobiet z terenu gminy Zblewo.

Z życia Zrzeszenia styczeń-maj 1996Zarząd Oddziału Kociewskiego Z K-P w ZblewieMoja Ziemia nr 2(20) maj/czerwiec 1996

Tradycją stało się informowanie Szanownych Czytel-ników o działalności naszego Oddziału i nurtujących nas problemach.

W okresie od marca br. realizowaliśmy następujące zadania:1. Zorganizowaliśmy kolejne 2 „białe soboty”. Organizując je braliśmy pod uwagę alarmujące statystyki, dotyczące zwiększonego ryzyka zachorowalności na nowotwory

Page 16: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

16 MOJA ZIEMIA

sutka w naszym regionie. Badania odbyły się w Ośrod-kach Zdrowia w Zblewie w Semlinie. Przeprowadzili je bezinteresownie specjaliści z Wojewódzkiej Przychodni Onkologicznej w Gdańsku. O potrzebie tego typu badań świadczy wysoka frekwencja, która wyniosła 61O pacjen-tek. Około 10 % pań skierowano na dalsze badania, a je-denaście na leczenie w placówkach specjalistycznych na Wybrzeżu.2. Zarząd Oddziału spotkał się 4 razy. Poza bieżącą tema-tyką zajmowano się przygotowaniem wycieczki, którą zaplanowano na 29-30 czerwca br. W programie wyciecz-ki przewiduje się zwiedzanie Lidzbarka Warmińskiego, Świętej Lipki, kwatery Hitlera w Gierłoży, przejażdżkę szla-kiem łabędzi, zwiedzanie Starego Miasta i Planetarium w Olsztynie oraz skansenu w Olsztynku.3. W zakresie kultywowania tradycji kociewskich, w dniu 23 czerwca br. w Twardym Dole zorganizowana zostanie tradycyjna „Sobótka”. Przewiduje się palenie ogniska, pieczenie kiełbasek, puszczanie wianków na jeziorze oraz program rozrywkowy przy muzyce. Wszystkich chętnych zapraszamy do udziału w imprezie.4. Członkowie Zarządu brali czynny udział w redagowaniu gazety „Moja Ziemia”.

Z życia Zrzeszenia czerwiec 1996Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 3(21) lipiec/sierpień 1996 r.

W okresie od czerwca br. Zarząd naszego Oddziału odbył dwa posiedzenia, celem których było omówienie bieżących spraw Zrzeszenia i wypracowanie stanowiska dotyczącego aktualnej działalności władz gminy. W dniu 22 czerwca dla mieszkańców Zblewa i okolic, wspól-nie z Gminnym Ośrodkiem Kultury zorganizowaliśmy uroczy-stość świętojańską na stadionie w Zblewie.W programie były występy kapeli kociewskiej oraz „Bajka ko-ciewska” - wystawiona przez młodzież skupioną w GOK pod kierunkiem P. Zbigniewa Bruskiego.Dużym powodzeniem cieszyła się potańcówka na wolnym powietrzu i dobrze zaopatrzony bufet.W imprezie brało udział około 300 osób. Jak na tegoroczne nieudane lato - dopisała również pogoda.Zarząd Oddziału ZK-P przesłał życzenia prof. dr hab. Jackowi Manitius - naszemu członkowi - z okazji uzyskania przez Nie-go tytułu profesorskiego Akademii Medycznej w Gdańsku.Postanowiono i wstępnie‚ przystąpiono do przygotowań ósmej „Białej soboty”, która odbędzie się na przełomie września-października br.Serdeczne podziękowania skierowaliśmy pod adresem ks. Marka Weltrowskiego, dotychczasowemu zasłużonemu i oddanemu redaktorowi naszej gazety „Moja Ziemia”, który

decyzją ks. Biskupa Pelplińskiego przeniesiony został na inną Parafię w naszej diecezji.

Z życia Zrzeszenia 24.09.1994Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 4(22) wrzesień/październik 1996

W ostatnim okresie odbyły się dwa posiedzenia Zarządu naszego Oddziału.Na posiedzeniu w dniu 24 września br. ustalono kolejny skład gazety „Moja Ziemia” oraz przedyskutowano poparcie dla rolników kandydujących w wyborach do Izb Rolniczych.W dniu 17 października br. odbyło się kolejne posie-dzenie, na którym ustalono termin następnej ,,Białej soboty”. Odbędzie się ona 30 listopada 1996r. Kilku-nastu lekarzy o różnych specjalnościach przyjmować będzie pacjentów w Ośrodku Zdrowia w Zblewie i w Semlinie. Będą to między innymi lekarze następują-cych specjalności :

- interniści- neurolodzy- okuliści- laryngolog- reumatolog- pediatra- ortopeda- psychiatra - specjalista od nerwic.

Na tym samym posiedzeniu uzgodniono program ob-chodów 40-lecia Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego. Z tej okazji na terenie Zblewa podjęte zostaną takie przedsię-wzięcia jak:1. W dniu 11 listopada br. uroczyste uczczenie uchwalo-nego przez Radę Gminy herbu Zblewa.2. Rozpoczęcie prac nad odbudowaniem pomnika Matki Boskiej Królowej Polski przy ul. Kościelnej w Zblewie. Pro-jektantem i wykonawcą zadania będzie artysta-rzeźbiarz P. Wawrzyniec Samp z Gdańska.3. Zorganizowanie festynu dla miejscowej ludności.

Z życia Zrzeszenia grudzień 1996Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 5(23) listopad/grudzień 1996 r.Zbliżający się koniec roku jest okazją do podsumowania naszych dokonań. Jest to ponad rok działalności obecnej kadencji.

Page 17: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

17Z ŻYCIA ORGANIZACJI

Do ważniejszych zadań realizowanych przez nasz Oddział należy zaliczyć odsłonięcie tablicy na kościele parafial-nym, upamiętniającej miejsce urodzenia ks. ppłk Józefa Wryczy.Z inicjatywy naszej, w ramach I Kongresu Kociewskiego zorganizowaliśmy konferencję nauczycieli regionalistów w Ośrodku Wczasowym w Twardym Dole. W konferencji tej brali udział nauczyciele Kociewia (z dawnych powia-tów: starogardzkiego, tczewskiego i świeckiego). Celem konferencji było ukazanie młodym Kociewiakom dziedzic-twa ich ojców oraz zobowiązanie przyszłych pokoleń do kontynuowania dzieła, aby ogarnąć spojrzeniem przeby-tą drogę budowania naszej tożsamości etnicznej, odręb-ności kulturowej i wszechstronnego dorobku.Dużym zainteresowaniem ze strony naszego społeczeń-stwa cieszą się organizowane przez nas „Białe soboty”. W minionym okresie odbyły się 4, skorzystało z nich około 1300 osób. Specjaliści z Wybrzeża przyjmowali w Ośrodku Zdrowia w Zblewie i w Semlinie oraz w salce katechetycz-nej miejscowej Parafii.

Dużo uwagi poświęciliśmy redagowaniu naszej gazety, na łamach której informowaliśmy Czytelników o naszych działaniach.Dzięki naszym inicjatywom doprowadzono do ustalenia herbu Zblewa.Do tradycji należy już organizacja spotkania sobótko-wego, które w roku bieżącym odbyło się 22 czerwca na stadionie w Zblewie. Sporo rodzin naszych członków i nie tylko skorzystało z tej plenerowej zabawy.Tradycyjne spotkania opłatkowo-noworoczne w Twar-dym Dole są też okazją do nawiązania bliższych kontak-tów z członkami i ich rodzinami. Ostatnia tego typu im-preza odbyła się 28 grudnia ub.r. Wzięło w niej udział ok. 100 osób.W roku bieżącym też 28 grudnia odbędzie się spotkanie w Ośrodku Wczasowym w Twardym Dole, na które ser-decznie zapraszamy.W miesiącu lutym br. wspólnie z dyrekcją Szkoły Pod-stawowej w Bytoni zorganizowaliśmy bal karnawałowy. W trakcie zabawy odbyła się aukcja obrazów P. Ewy Ję-drzejewskiej. Część dochodu z tej zabawy przeznaczono na potrzeby Szkoły Podstawowej w Bytoni oraz na cele charytatywne.Pod koniec ubiegłego roku Wojewoda Gdański uhono-rował nasz Oddział za działalność kulturalną i propago-wanie tradycji kociewskich Bursztynowym Mieczykiem, przyznając jednocześnie nagrodę pieniężną w wysokości 5.000zł.Na co dzień współpracujemy ze Związkiem Emerytów, Rencistów i Inwalidów działającym w Zblewie.Bliskie są nam problemy niepełnosprawnych. Na zorga-nizowanie imprezy „mikołajkowej” dla dzieci niepełno-sprawnych przeznaczyliśmy 50zł. oraz pieniądze uzyskane z kwesty w ostatnią „Białą sobotę”.Zgłosiliśmy nasz udział w organizację 40-lecia Zrzeszenia

Kaszubsko-Pomorskiego, przeznaczając na ten cel 200zł.Członkowie naszego Oddziału korzystając z zaproszenia brali udział w uroczystym spotkaniu z tej okazji, które odbyło się 7 grudnia br. w Państwowej Operze Bałtyckiej w Gdańsku.Medalem 40-lecia ZK-P odznaczony został Prezes Oddzia-łu mgr inż. Bernard Damaszk. Za Waszym pośrednictwem składamy Mu gratulacje, życząc dobrego zdrowia, wielu sił do dalszego działania oraz wszelkiej rodzinnej osobistej pomyślności.W ubiegłym miesiącu, w związku z licznymi postulatami mieszkańców Zblewa, zleciliśmy wykonanie dokumen-tacji na odbudowę pomnika ku czci weteranów I wojny światowej, zniszczonego przez Hitlerowców w czasie II wojny światowej. Oddział nasz brał również udział w fundacji sztandaru dla Oddziału ZK-P w Chmielnie.

Z życia Zrzeszenia 28.12.1994Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieNasza Ziemia nr 6(24) styczeń/luty 1997

Zgodnie z zapowiedzią w poprzednim numerze w dniu -28 grudnia ub r. w Ośrodku Wypoczynkowym’ w Twar-dym Dole odbyło się kolejne tradycyjne spotkanie opłat-kowe naszych członków, ich rodzin i sympatyków.Spotkanie swą obecnością zaszczycił Poseł Krzysztof Tra-wicki oraz Proboszcz naszej Parafii Ks. Zenon Górecki. Spotkanie rozpoczęły „jasełka” w wykonaniu młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Bytoni pod kierunkiem P. Ewy Jędrzejewskiej.Po wystąpieniu Prezesa Oddziału P. Bernarda Damasz-ka, głos zabierali: P. Poseł i Ks. proboszcz (tekst życzeń Ks. proboszcza poniżej).W trakcie spotkania przygrywał zespół muzyczny pod dyr. naszego członka P. Andrzeja Martina.Po okolicznościowych wystąpieniach Prezes Oddzia-łu wręczył podziękowania najaktywniejszym członkom i sponsorom, bez pomocy których nie moglibyśmy podej-mować niektórych działań .Przy akompaniamencie zespołu muzycznego wszyscy obecni śpiewali piękne, polskie kolędy .Punktem kulminacyjnym było łamanie się opłatkiem i składanie wzajemnych życzeńImpreza odbywała się w przyjemnej, przyjacielskiej atmosferze, a tańce trwały prawie do rana.Zarząd Oddziału spotykał się w minionym okresie trzy-krotnie. Najważniejszymi problemami omawianymi na posie-dzeniach było opracowanie planu pracy na, rok 1997, przygotowania do odbudowy pomnika Królowej Polski

Page 18: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

18 MOJA ZIEMIA

w Zblewie, redagowanie gazety. „Moja Ziemia „ oraz współorganizowanie spotkania nauczycieli regionalistów.

Zarząd Oddziału KociewskiegoZK-P w Zblewie

Duch chrześcijański jest duchem naszego regionu

Życzenia ks. proboszcza Zenona Góreckiego na spotkaniu opłatkowym w Twardym Dole 28.12.1996 r.Już za nami wzruszające wigilijne spotkanie w gronie naj-bliższych, w gronie rodziny, w ciepłych przytulnych miesz-kankach . Pragnąc przedłużyć świąteczny czas radości i braterstwa zebraliśmy się w tym pięknym miejscu, aby w tej wspólnocie powtórzyć opłatkowy gest wzajemnej życzliwości i ludzkiej solidarności. Spotkanie to jest tym bardziej uroczyste, bo przypada w roku jubileuszowym, w roku 40-lecia Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego .Celem Zrzeszenia. tak to rozumiem, jest pielęgnowanie kultury regionu, jest troska o zachowanie dziedzictwa przodków oraz troska o przybliżenie skarbów regionalnej kultury naszym dzieciom. i młodzieży. Ocalić od zapo-mnienia Kociewskie słowo, zwyczaj, obrzęd - to szlachet-ne zadanie. powiem więcej, to nasze wspólne zadanie! A wyzbywać się kompleksu rodzimej kultury - to przejaw osobistej kultury.Nie wstydzą się Tyrolczycy kapeluszy z piórkiem, krótkich spodni, haftowanych kamizelek, długich z owczej wełny skarpet. Tyrolczycy bardzo dbają o zachowanie rodzimej kultury. Nawet dzieci do szkoły przybywają w tyrolskim stroju. Jest to widok czasami zaskakujący dla turysty kiedy z nowoczesnego mercedesa wysiada troje, czworo dzieci i ubrani są w płaszczyki w stylu tyrolskim.W Polsce strój regionalny przestał być wizytówką regio-nu . Wkłada się go jedynie na okolicznościowe akademie i czynią to zazwyczaj aktorzy - amatorzy inscenizacji. To co zwykło się zwać „strojem ludowym” nie jest w co-dziennym użytku. A szkoda! W Polsce regiony to w za-sadzie nazwy geograficzne bez bardziej zauważalnej dla turystów odrębności w strojach i obrzędowości. Myślę, że grozi nam „amerykanizacja” stylu życia . Wspólna Europa, o której tak głośno, to nie Europa w jednakowym „mun-durku”, lecz wspólna Europa to Europa rodzin narodów, które zachowują własną, odrębną tożsamość kulturową i historyczną.Dobrze zatem, że w naszej Gminie zebrało się grono osób wrażliwych i odpowiedzialnych za kulturę i historię regio-nu. Inicjatywy gratuluję!Życzę zatem wielu sukcesów w działalności na rzecz zacho-wania, utrwalenia i przekazania w najdalsze pokolenia ro-dzimej kultury. Pamiętajcie jednak, Panie i Panowie, że duch kultury Polski regionów jest duchem chrześcijańskim!Życzę również Państwu osobistej satysfakcji z podej-mowanych działań i prac naszego środowiska oraz życzę wytrwałości i zdrowia na wszystkie dni Nowego 1997 Roku!

„Niechaj z serc naszych znikną ciemności, Otwórzmy do serc Jezusowi wrota!Niech w nich to Boskie Dziecię zagości I do wiecznego poświęci żywota!”(z kolędy „Do Betlejem pełni radości...”)

ks. Zenon Górecki

Z życia Zrzeszenia 14.08.1997Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 7(25) marzec/kwiecień 1997

Odbudowa Pomnika Maryjnego w Zblewie.Od wielu lat mieszkańcy Zblewa postulowali odbudowę Pomnika Królowej Polski, który wzniesiony został w 1932r.Wybudowano go ku czci poległych w I wojnie światowej i w wojnie polsko-bolszewickiej mieszkańców gminy.Inicjatorem tego przedsięwzięcia był ówczesny Pro-boszcz Parafii Zblewo ks. Zakryś. Jego inicjatywę poparli Posłowie: Szturmowski i Matłosz. Dużym zaangażowa-niem wykazało się też Towarzystwo Inwalidów z preze-sem P. Szade i sekretarzem P. Orlikowskim. Odsłonięcie i poświęcenie pomnika odbyło się 14 sierpnia 1932 r. i stało się patriotyczną manifestacją miejscowej ludności.Symbol patriotyzmu tutejszego środowiska, jakim był po-mnik, zniszczony został przez okupanta hitlerowskiego. Dopiero po roku 1989 stworzona została możliwość reali-zacji tego zadania. Inicjatywę rekonstrukcji pomnika pod-jął Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego

Page 19: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

19Z ŻYCIA ORGANIZACJI

w Zblewie. W tym celu zorganizowano inauguracyjne spotkanie, na którym wyłoniono 30-osobowy Komitet d/s rekonstrukcji pomnika. W jego skład weszły osoby z różnych środowisk, które pragną kultywować tutejsze tradycje i dołożą starań aby zadanie to wykonać.Komitetowi przewodniczyć będzie Poseł Krzysztof Tra-wicki, Jego zastępcą wybrano Prezesa Oddziału Kociew-skiego ZK-P mgr inż. Bernarda Damaszka, a sekretarzem P. Edeltraud Grudniewską. Spośród członków Komitetu wybrano zespół historyczny w składzie dr Józef Milewski, mgr Longina Tomaszewicz, Gertruda Stanowska i zespół d/s finansowych, który reprezentują: mgr Franciszek Puttkammer, Jerzy Megger, Alicja Koziatek.Dokumentację na podstawie posiadanych fotografii przy-gotuje artysta plastyk mgr Wawrzyniec Samp z Gdańska.Komitet apeluje do mieszkańców Zblewa i okolic o udo-stępnienie posiadanych dokumentów i pamiątek związa-nych z pomnikiem i dostarczenie ich do Biura Parafialne-go w Zblewie. Dokumenty te, po wykorzystaniu zwrócone zostaną właścicielom.

Z życia Zrzeszenia 24.04.1997Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia 8(26) maj/czerwiec 1997

W dniu 24 kwietnia br. odbyło się walne zebranie człon-ków naszego Oddziału.Obecni na zebraniu wysłuchali informacji Prezesa Oddzia-łu na temat realizacji zadań wynikających z planu pracy jak również sprawozdania Skarbnika dot. gospodarki fi-nansowej.Wiele uwagi na tym spotkaniu poświęcono regionalizmo-wi. Na ten temat wypowiadali się nauczyciele - regionali-ści z terenu gminy.Z ich wypowiedzi wynikało, że szkoły mogą pochwalić się poważnymi osiągnięciami w tym zakresie. Do tego przy-czynili się nasi członkowie współpracujący z młodzieżą. Dyskutanci zwracali również uwagę na problemy gospo-darcze gminy i działalność kulturalną.W okresie kwietnia-maja br. odbyły się 4 posiedzenia Za-rządu Oddziału, w tym dwa połączone z kolegium redak-cyjnym „Moja Ziemia”.Decyzją Zarządu wyasygnowano 100zł. na ogrodzenie ka-pliczki Matki Boskiej Częstochowskiej w Karolewie i 200zł. na zakończenie budowy kapliczki w Semlinie.Popierając inicjatywę i znaczenie izb regionalnych w By-toni i Pinczynie, przeznaczyliśmy z naszych środków po 200zł. na ich utrzymanie.Znając trudną sytuację kultury w gminie postanowiliśmy przeznaczyć na zakup strojów dla zespołu „Badziewie”, działającym przy Gminnym Ośrodku Kultury w Zblewie

- 300zł. i dla zespołu teatralnego działającego przy Wiej-skim Domu Kultury w Pinczynie 200zł.. Jednocześnie apelujemy do osób, zakładów pracy in-stytucji działających na terenie gminy, którym bliska jest kultura Kociewia o materialne wsparcie inicjatyw doty-czących tradycji naszej małej ojczyzny.Członkowie naszego Oddziału brali udział w sesji histo-rycznej, poświęconej ks. Stanisławowi Hoffmanowi, która odbyła się 26 kwietnia br. w Pinczynie.W dniu 17 maja br. zorganizowaliśmy wycieczkę do sank-tuariów Maryjnych na terenie Kaszub m.in. do Matem-blewa, Swarzewa, Wejherowa, Sianowa, Kartuz i miejsca straceń w Piaśnicy.W dniu 24 maja br. odbyła się tradycyjna kolejna „biała sobota” z udziałem lekarzy - specjalistów ze Szpitala Ma-rynarki Wojennej w Gdańsku. W dniu 31 maja br. przy naszym udziale odbędzie się na stadionie zabawa dla dzieci z okazji ich święta .W dniu 21 czerwca br. postanowiliśmy zorganizować im-prezę z okazji „nocy świętojańskiej”.Na imprezy te serdecznie zapraszamy społeczeństwo Zblewa i okolic.

Z życia Zrzeszenia 10.08.1997Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 9(27) lipiec/sierpień 1997 r.

Mimo zapowiedzi Prezesa Oddziału na jednym ze spo-tkań Zarządu Oddziału, że w czasie ferii letnich i urlopów nie będziemy się tak często spotykać , życie podyktowało co innego.Od początku niepomyślnych wieści napływających z południa Polski o kataklizmie spowodowanym powo-dzią zastanawialiśmy się nad tym w jaki sposób możemy pomóc ludziom dotkniętym klęską. Członkowie nasi ak-tywnie włączyli się do akcji zbiórek rzeczowych Z naszej też inicjatywy zorganizowano kolonię letnią w Publicznej Szkole Podstawowej w Borzechowie dla dzieci i ich matek z gminy Popielów w województwie opolskim.W dniu 10 sierpnia br. zorganizowaliśmy wspólnie z Gminnym Ośrodkiem Kultury i przy wydatnej pomocy sponsorów festyn charytatywny „Gmina Zblewo-Gminie Popielów”.W trakcie festynu zorganizowano kwestę wśród licznie zgromadzonych mieszkańców Zblewa i okolic. Do puszek zebrano 1.580zł.Przeprowadzono również aukcję przedmiotów przekaza-nych od ludzi dobrej woli naszego środowiska. Dochód z aukcji wyniósł ok.2.300zl. Zebrane tą drogą pienią-dze przekazaliśmy na konto dla powodzian w Banku Spółdzielczym w Zblewie. Festyn ten jest przykładem

Page 20: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

20 MOJA ZIEMIA

jak można łączyć sprawy pożyteczne z przyjemnością. Uczestnicy festynu jeszcze wspominają milą atmosfe-rę , przyjemną zabawę oraz przepiękną pogodę w tym dniu.Więcej na ten temat przeczytacie Państwo w artykule poświęconym tej imprezie.W okresie lipca-sierpnia odbyło się 5 posiedzeń Za-rządu, w tym dwa połączone z Kolegium Redakcyjnym „Moja Ziemia”. W dniu 14 sierpnia br. odbyło się kolej-ne walne zebranie członków naszego Oddziału, które swoją obecnością zaszczycił Poseł Ziemi Gdańskiej Pan Krzysztof Trawicki. Tematem tego zebrania była rela-cja Prezesa dotycząca realizacji zadań wynikających z planu pracy Oddziału oraz wystąpienie Posła na te-mat jego działalności na rzecz środowiska i swego elektoratu. Większość zebranych pozytywnie oceniła współpracę z Posłem. Z dyskusji wynikało. że Poseł Krzysztof Trawicki otrzyma również poparcie tut. spo-łeczeństwa w następnej kadencji Sejmu. Czego Mu ser-decznie życzymy.Jako Oddział Kociewski popierać będziemy również kandydatów do Senatu: Donalda Tuska i Edmunda Wittbrodta. Zarząd Główny ZK-P w po rozumieniu z ugrupowaniami politycznymi umieścił w/w na listach. Są oni powszechnie znanymi działaczami społecznymi politykami oraz przedstawicielami naszej organizacji.Zarząd Oddziału ZK-Pw Zblewie

Festyn w Zblewie

W związku z zaistniałą sytuacją powodziową w kraju Gmina Zblewo dołączyła do zakrojonej na szeroką ska-lę akcji pomocy ofiarom powodzi. gminy Popielów w województwie opolskim, Oddział Kociewski Zrzesze-nia Kaszubsko-Pomorskiego i Gminny Ośrodek Kultury wspólnie zorganizowali w niedzielę 10 sierpnia br. na boisku przy Szkole Podstawowej w Zblewie festyn pod hasłem „S.O.S dla powodzian”.Główna idea imprezy opierała się na pozyskaniu środ-ków pieniężnych dla powodzian . Natomiast mieszkań-cy naszej gminy mogli miło i wesoło spędzić upalne niedzielne popołudnie, mając możliwość uczestnicze-nia w zaplanowanych przez organizatorów atrakcjach, jak i poczuciu moralnej satysfakcji, udzielając wsparcia tym, których dotknęła tragedia, którym powódź znisz-czyła dorobek życia.Na festyn bardzo licznie przybyli mieszkańcy Zblewa. Wśród nich również Poseł Ziemi Gdańskiej Krzysztof Trawicki, Przewodniczący Rady Gminy, Wójt Gminy, członkowie Zarządu Gminy, członkowie Zarządu Od-działu Kociewskiego ZK-P, przewodniczący Komitetu d/s Koordynacji pomocy dla powodzian pan Waldemar Woroniecki oraz sponsorzy imprezy.W imprezie uczestniczyły dzieci z gminy Popielów przebywające na wypoczynku w Szkole Podstawowej

w Borzechowie. Zebranych gości bawiły : Kapela Ko-ciewska ze Starogardu Gd. i Zespól Muzyczny „Marty-ni” ze Skarszew.W konkursach sportowych prowadzonych przez pa-nów: Stanisława Adamczyka i Tomasza Damaszka głównymi nagrodami były kolorowe koszulki ofiarowa-ne przez Posła Krzysztofa Trawickiego.Ofiarność mieszkańców w czasie kwesty budził a wzru-szenie. Każdy ofiarodawca otrzymywał pamiątkowy znaczek. Ogółem do puszek zebrano 1.580zl.Z ogromnym zaangażowaniem i iście prawdziwym pro-fesjonalizmem aukcję prowadziła Pani Hanna Herman.Wystawiono 49 różnych przedmiotów ofiarowanych przez ludzi dobrej woli, m. in. prace dzieci, rzeźby w drewnie, obrazy, prace rękodzielnicze, biżuterię na kwotę wywoławczą 905zł. Sprzedano natomiast 36 przedmiotów na kwotę 2.300zł.Ponadto atrakcją aukcji był zlicytowany na kwotę 100zl. taniec uczestnika festynu z prowadzącą imprezę.Obficie zaopatrzone bufety, dobra muzyka i piękna po-goda sprzyjały zabawie .Tańce wieczorne zakończyły się po północy.Tę milą imprezę o tak szlachetnej idei zainicjował Pre-zes Oddziału Kociewskiego ZK-P w Zblewie Pan Ber-nard Damaszk.Dziękujemy

Ewa Jędrzejewska

Z życia Zrzeszenia po wrześniu 1997Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 10-11(28-29) wrzesień/grudzień 1997 r.

W okresie od ukazania się ostatniego numeru „Moja Zie-mia” Zarząd Oddziału spotykał się sześciokrotnie, w tym dwa razy z Kolegium redakcyjnym naszej gazety. Oma-wialiśmy sprawy bieżące Oddziału. Zastanawialiśmy się m.in. nad dalszym zwiększeniem stanu osobowego we wszystkich środowiskach. Nawiązaliśmy ścisłą współpra-cę z organizacjami i samorządem gminy. Członkowie nasi brali liczny udział w pracach komisji wyborczych do Sejmu i Senatu. Byliśmy współorganizatorami uroczystości z oka-zji 79 rocznicy Odzyskania Niepodległości. Więcej na ten temat dowiedzą się czytelnicy z artykułu poświęconego obchodom.

Zarząd Oddziału ZK-Pw Zblewie

Page 21: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

21Z ŻYCIA ORGANIZACJI

Święto Odzyskania Niepodległości w Zblewie.

11 listopada 1918 roku to jedna z najważniejszych dat w dziejach naszej Ojczyzny. To właśnie wtedy, po wielu latach niewoli, spełniły się nadzieje i marzenia Polaków .Państwo polskie powstało na podstawach demokratycz-nych. Rząd polski zastąpił panowanie przemocy, która przez 123 lata ciążyła nad losami Polski - przez ustrój zbu-dowany na porządku i sprawiedliwości.W Zblewie 79 rocznicę Odzyskania Niepodległości obcho-dzono uroczyście. Rozpoczęto ją Mszą Świętą w intencji Ojczyzny w Kościele Parafialnym pod wezwaniem św. Mi-chała.Mszę celebrował ks. proboszcz mgr Zenon Górecki. Wy-głosił on okolicznościową homilię, którą z uwagi na jej głęboko patriotyczną tematykę poświęconą Ojczyźnie, pozwalamy sobie opublikować w całości w niniejszym numerze .Następnie w Gminnym Ośrodku Kultury w Zblewie od-była się uroczysta sesja, tematycznie związana z odzyska-niem niepodległości .Po powitaniu zebranych i przedstawieniu przez przewod-niczącego Rady Gminy referatu, odbyła się część arty-styczna w wykonaniu młodzieży szkolnej z Pinczyna, przy-gotowana przez p.P. Gabrielę Miksza i Annę Piłat.Wystąpił też zespół „Badziewie” , działający przy GOK-u, pod kierunkiem P. Zbigniewa Bruskiego i członkinie Koła Gospodyń Wiejskich, które zaprezentowały opracowane przez siebie rozmówki w gwarze kociewskiej.W części artystycznej wyeksponowano program patrio-tyczny, poezję i pieśni związane z odzyskaniem niepodle-głości, a szczególnie umiłowanie Ojczyzny.Uroczystość była świetną lekcją wychowania obywatel-skiego młodzieży .Pozwoliła jej bliżej poznać dzieje i tra-dycje Polski z tego okresu.Tradycyjnie już w restauracji „Fenix” spotkali się Rad-ni Gminy z członkami Kombatantów RP i byłymi więź-niami politycznymi. W spotkaniu tym m. i n. brał udział szef WKU płk Wiesław Rutkowski. Przewodniczący Rady Gminy mgr inż. Bernard Damaszk ciepłymi i serdeczny-mi słowami przywitał zebranych. Głos zabrał także Wójt Gminy inż. Andrzej Gajewski, który w swoim wystąpieniu podkreślił cel spotkania, jego rangę i znaczenie. W drugiej części swego wystąpienia zapoznał zebranych z dotych-czasowymi osiągnięciami gminy planowanymi zadaniami na najbliższą przyszłość.W imieniu Kombatantów podziękowanie dla władz gminy za zorganizowanie miłego spotkania złożył P. Gołuński.Kombatanci zabierający głos w dyskusji zwracali uwagę na problemy współczesne nurtujące Ich środowisko. Nie zwierzali się ze swoich przeżyć z okresu niewoli i walki zbrojnej, mimo, że próbowano ich do tego namówić.Przedstawiciele władz gminy obiecali zebranym ściślejszą współpracę na co dzień, poprzez udział w organizowa-nych przez nich spotkaniach.E. Grudniewska

I Jezus miał Ojczyznę

Kazanie ks. mgr. Zenona Góreckiego, proboszcza zblew-skiego, wygłoszone w kościele parafialnym w Zblewie z okazji Święta Niepodległości podczas Mszy Św. w inten-cji Ojczyzny – 11.11.1997r.

„A jak ciebie kto zapyta: Kto ty taki, skąd ty rodem? Mów, żeś z tego łanu żyta,Żeś z tych łąk, co pachną miodem;Mów, że jesteś z takiej chaty, Co Piastową chatą była,Żeś z tej ziemi, której kwiaty Gorzka rosa wykarmiła... „

snuje swą liryczną pieśń Maria Konopnicka, pieśń, rzec można , o Ojczyźnie . Ojczyzna, czyli „ziemia ojców” jest jednym z najważniejszych elementów życia każdego na-rodu.

1. Jezus kochał swą ziemską Ojczyznę .

I Jezus, Syn Boży, miał ziemską Ojczyznę. Jest nią Ziemia Święta, Ziemia Obiecana Izraelitów, jest nią Palestyna.Gdyby w czasach Jezusa były dowody osobiste i paszpor-ty wpisano by w nich : imiona rodziców - Józef i Maryja , miejsce urodzenia - Be-tlejem, zamieszkanie - Nazaret.Jezus miał ziemską Ojczyznę i kochał ją. Płakał, wiedząc, że Jerozolima, stolica, zostanie zburzona. Św. Łukasz rela-cjonuje: „Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł ... przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w To-bie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia” /19,41,43 i 44/.I spełnia się okrutna Jezusowa wizja w 70 r. po Chrystusie. Jerozolima zostaje zburzona przez Rzymian pod wodzą Tytusa.

2. Polskie miłowanie Ojczyzny.

Dziś dzielimy radość ojców naszych, radość z odzyska-nej Ojczyzny. Ich radość podejmujemy dzisiaj i pragnie-my przenieść ją w następne pokolenia, które żyć będą w Ojczyźnie już całkowicie wolnej i niepodległej.Czym jest Ojczyzna? To pytanie winno być pytaniem nieobojętnym, pytaniem twórczym, pytaniem pobudza-jącym do uczciwej pracy dla Ojczyzny, dla pomnożenia polskiego dziedzictwa, dla prestiżu Polski na arenie mię-dzynarodowej.Wielu prawdziwych Polaków kocha swoją Ojczyznę! Je-rzy Waldorff - pisarz, krytyk muzyczny, ostatnio znany jako opiekun Starych Powązek - zapytany kiedyś : czym dla niego jest Msza św.? - odpowiedział: „Jeśli ufać in-gerencjom Boga w dzieje człowiecze za sprawą cudów,

Page 22: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

22 MOJA ZIEMIA

to we współczesnej historii Polski dopatrywałbym się dwóch takich: wskrzeszenia Ojczyzny w roku 1918, gdy dzięki zesłaniu nam przez Opatrzność grupy niezwykłych polityków naród mógł, poprzez dwudziestolecie zaled-wie, scementować się w monolit twardy do dzisiaj; oraz dania nam polskiego Papieża na duchowego przywód-cę.z tych względów, które próbowałem szkicowo podjąć wyżej, dla mnie osobiście Msza św. jest nie tylko służbą Bogu, ale także... służbą mojej Ojczyźnie. Dlatego mam własne, skondensowane do spraw najważniejszych wy-znanie wiary. Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego i w Polskę.”

3. Papież Jan Paweł II miłuje swoją Ojczyznę.

Ojciec Święty Jan Paweł II bardzo miłuje swoją Ojczyznę. Często daje temu wyraz. i w tym roku przybywszy pod ko-niec maja do Polski dał wyraz umiłowania Ojczyzny, już w przemowieniu powitalnym na lotnisku we Wrocławiu. Mówił wtedy: „Pozdrawiam cię, Polsko, Ojczyzno moja! Choć przyszło mi żyć w oddali , to jednak nie przestaję czuć się synem tej ziemi i nic , co jej dotyczy , nie jest mi obce. Raduję się razem z wami z odnoszonych sukcesów i uczestniczę w waszych troskach”.Obdarował nas , Polaków, Papież w tym roku gronem świę-tych przewodników. Są nimi: kanonizowany w Krośnie św. Jan z Dukli , kanonizowana na Krakowskich Błoniach w obecności milionowego zgromadzenia Królowa Jadwi-ga, oraz beatyfikowane w Zakopanem, w cieniu Krzyża na Giewoncie, matka Karłowska - założycielka Pasterek i matka Jabłońska - współzałożycielka Albertynek. Oto jasne gwiazdy na firmamencie polskiego nieba! Ich przy-kład i wskazania są ciągle aktualne. Podczas kanonizacji Pani Wawelskiej - św. Jadwigi Jan Paweł II nauczał: „<<Nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!>> - tak pisze Apostoł /1J3.18/. Bracia i Siostry! Uczmy się w szkole świętej Królowej Jadwigi, jak wypełniać to przy-kazanie miłości. Zastanawiajmy się nad <<polską praw-dą>>. Rozważmy, czy jest szanowana w naszych domach, w środkach społecznego przekazu, urzędach publicznych, parafiach? Czy nie wymyka się czasem ukradkiem pod na-porem okoliczności? Czy nie jest wykrzykiwana, uprasz-czana? Czy zawsze jest w służbie miłości?Zastanawiajmy się nad << polskim czynem>>. Rozważaj-my, czy jest podejmowany roztropnie? Czy jest systema-tyczny, wytrwały? Czy jest odważny i wielkoduszny? Czy jednoczy, czy też dzieli ludzi? Czy nie uderza w kogoś nie-nawiścią albo pogardą? A może tego czynu miłości, pol-skiego, chrześcijańskiego czynu jest zbyt mało? /.../ Teraz Opatrzność stawia nam nowe zadanie: miłować i służyć. Miłować czynem i prawdą . Święta Królowa Jadwiga uczy nas tak właśnie korzystać z daru wolności. Ona wiedziała, że spełnieniem wolności jest miłość, dzięki której czło-wiek jest gotów zawierzyć siebie Bogu i braciom, do nich przynależeć. Zawierzyła więc Chrystusowi i narodom, któ-re pragnęła do Niego przyprowadzić, swoje życie i swoje

królowanie. Całemu Narodowi dała przykład umiłowania Chrystusa i człowieka - człowieka spragnionego zarówno wiary, jak nauki, jak też codziennego chleba i odzienia. Ze-chciejmy i dziś czerpać z tego przykładu, aby radość z daru wolności była pełna.Święta nasza Królowo Jadwigo, ucz nas dzisiaj - na pro-gu trzeciego Tysiąclecia - tej mądrości i tej miłości, którą uczyniłaś drogą swojej świętości.Zaprowadź nas , Jadwigo, przed wawelski krucyfiks, aby-śmy jak Ty poznali, co znaczy miłować czynem i prawdą, i co znaczy być prawdziwie wolnym. Weź w opiekę swój Naród i Kościół, który mu służy, i wstawiaj się za nami u Boga, aby nie ustała w nas radość”.I pojadą za ponad miesiąc , Zakopiańscy górale do Rzy-mu z ogromną choinką, która stanie na placu św. Piotra i zatrzymywać się będą przy niej pielgrzymi całego świata, i mniejsza choinka z Tatr stanie w papieskiej izbie rozno-sząc woń wdzięczności polskich Górali.

4. Pokorna służba Ojczyźnie.

Sześćdziesiąt lat temu, 10 listopada 1937 r., zmarła Matka Wincenta Jadwiga Jaroszewska, założycielka Zgromadze-nia Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystuso-wego, dla opieki nad upośledzonymi dziećmi, chorymi wenerycznie, upadłymi moralnie dziewczętami.11 listopada trumnę z ciałem Matki Wincenty przewie-ziono do warszawskiej archikatedry św. Jana. Tłumy war-szawiaków przybywały, aby podziękować tej „szalonej” zakonnicy za pokorną służbę człowiekowi odrzuconemu przez społeczeństwo. Warszawa mówiła:„To tylko tę marszałek Piłsudski wpuszczał do Belwederu... To ona ponoć przyprowadziła księdza do umierającego Wodza...To ta od wenerycznie chorych, od dzieci ze Szkolnej i Żbikowskiej, w Pruszkowie i Fiszorze...To święta. Patrz, miała dopiero 37 lat”./za ks. Tymoteuszem/

Ciesz się, Matko Polsko, tak szlachetnymi dziećmi!

5. Wielcy z naszej Malej Ojczyzny.

W dzisiejsze święto Odzyskania Niepodległości pochyla-my się z nadzieją nad naszą Ojczyzną i przed Ołtarze za-nosimy dziękczynienie za dar Ojczyzny, za dar Ojczyzny jako domu rodzinnego dla wszystkich Polaków żyjących w kraju i na obczyźnie.Pochylamy się również nad naszą Małą Ojczyzną, Ojczy-zną naszego codziennego życia i trudu. Dumni możemy być, że Zblewo wydało tak znakomitego męża, jakim jest ks. kanonik ppłk Józef Wrycza, nasz ziomek, Legen-da Pomorza. Cieszyć możemy się, że przez prawie ćwierć wieku duszpasterzował w naszej wspólnocie parafialnej

Page 23: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

23Z ŻYCIA ORGANIZACJI

Sługa Boży ks. radca Konstanty Krefft. Tak jakoś złożyło się, że ci dwaj wielcy mężowie związani są także z Tucho-lą. Wdzięczni Tucholanie już dawno nazwali ich imionami i nazwiskami dwie ulice swojego miasta . Może dojrzeje czas...Może dojrzeje czas, że i w Zblewie ulice będą nosić ich nazwiska. Może dojrzeje czas...

„A jak ciebie kto zapyta: Kto ty taki, skąd ty rodem?”Mów, żeś ty znad Wierzycy, żeś z Kociewia, Mów, żeś z ziemi, gdzie przydrożny Krzyż pozdrawiaA z kapliczki Matka Boża obejmuje wzrokiem ziemię...A jak ciebie kto zapyta... Mów żeś...Polak!”Amen.

ks. Zenon Górecki

Z życia Zrzeszenia 6.01.1998Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 12(30) styczeń/luty 1998 r.

Tradycją w tut. środowisku stały się spotkania opłatkowe członków Oddziału Kociewskiego ZK-P i ich rodzin. W roku bieżącym odbyło się ono w dniu 6 stycznia w restauracji „Fenix” w Zblewie. Poza licznie zgromadzonymi członka-mi i ich rodzinami spotkanie zaszczycili Ks. Kanonik Jan Kulas - Proboszcz Parafii w Lubichowie i Wójt Gminy inż. Andrzej Gajewski.Przywitania gości dokonał Prezes Oddziału mgr inż. Ber-nard Damaszk, który w ciepłych i serdecznych słowach omówił znaczenie tego typu spotkania. Ma ono służyć wzajemnej życzliwości i ludzkiej solidarności. Łamiąc się opłatkiem wybaczamy sobie wszystko, co nas dzieli, co powoduje nieporozumienia i waśnie. Celem naszego spo-tkania m.in. jest pielęgnowanie kultury regionu, troska o zachowanie dziedzictwa przodków oraz przybliżenie skarbów kultury kociewskiej naszym dzieciom i młodzie-ży . Prezes podsumował także dotychczasowe osiągnięcia Oddziału i program działania na najbliższą przyszłość.Poza życzeniami, łamaniem się opłatkiem i wspólnym śpiewaniem pięknych polskich kolęd - bawiono się też wesoło do późnych godzin nocnych przy dźwiękach mu-zyki wykonanej przez zespół „Sami swoi” z Borzechowa pod kier. P. Eugeniusza Makowskiego.Z wypowiedzi uczestników spotkania wynikało, że impre-zy takie są potrzebne dla konsolidacji naszego środowiska i winne stać się kontynuacją tradycji.W okresie stycznia - lutego br. odbyły się 4 posiedzenia Zarządu Oddziału. Omawiano na nich sprawy bieżące, ustalono też plan pracy na rok bieżący .

Członkowie nasi brali czynny udział w redagowaniu gazet-ki „Moja Ziemia”.Na dzień 14 lutego br. zaplanowano zorganizowanie za-bawy tanecznej, z której dochód przeznaczony zostanie na organizację kolejnej „Białej soboty” oraz zakup stro-jów kociewskich dla zespołu Koła Gospodyń Wiejskich w Zblewie. Zespół ten poprzez opracowane przez siebie rozmówki propaguje gwarę kociewską, bliską naszym ser-com. Korzystając z okazji informujemy mieszkańców gmi-ny, że kolejna X „Biała sobota” odbędzie się 7 marca br. w Ośrodku Zdrowia w Zblewie i Semlinie.

Z życia Zrzeszenia 7.03.1998Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 13(31) marzec/kwiecień 1998 r.

Zgodnie z zapowiedzią w poprzednim numerze, w dn. 7 marca br. zorganizowaliśmy dziesiątą już z kolei tzw. „białą sobotę;”.Z porad lekarzy w tym dniu skorzystało ponad 500 osób. Po raz dziesiąty przyjechali do naszej gminy lekarze spe-cjaliści z Akademii Medycznej z Gdańska oraz innych pla-cówek medycznych Trójmiasta, aby bezpłatnie udzielać porad mieszkańcom gminy. W Gminnym Ośrodku Zdro-wia w Zblewie, w salkach katechetycznych w Zblewie oraz w Wiejskim Ośrodku Zdrowia w Semlinie przyjmowało 20 lekarzy 11 specjalności. Kilku z nich brało udział we wszystkich „białych sobotach”.Liczna frekwencja świadczy o potrzebie organizowania tego typu spotkań. Około 60 pacjentów skierowano na dalsze badania i leczenia.Najbardziej oblężone były gabinety: okulistyczne, laryn-gologiczny, kardiologiczne i ortopedyczny.Dla niektórych mieszkańców naszej gminy jest to jedyna szansa aby trafić do lekarza specjalisty i w razie potrzeby mieć zapewnione dalsze leczenie w klinikach i szpitalach specjalistycznych. Po zakończeniu pracy władze Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i wła-dze gminy, spotkały się w restauracji „Gramburg” aby podziękować lekarzom za pracę w ich wolnym od zajęć czasie.Spotkanie to odbyło się dzięki ofiarności sponsorów. Umilił je zespól wokalno-muzyczny „Rodzina”, Koła Gospodyń Wiejskich w Zblewie, który jest propagato-rem tradycji kociewskich. Po raz pierwszy wystąpił w strojach ludowych naszego regionu, które zakupione zostały z zysku uzyskanego w wyniku zorganizowania przez nas zabawy.Zarząd Oddziału w okresie marca i kwietnia spotkał się czterokrotnie. Poza sprawami organizacyjnymi zajmowa-no się też innymi problemami.

Page 24: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

24 MOJA ZIEMIA

Najważniejszym zadaniem na najbliższy okres jest re-konstrukcja Pomnika Maryjnego w Zblewie. W tym celu powołano Komitet, który działać będzie przy naszym Od-dziale. Wystąpiono też do Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskie go w Gdańsku o objęcie Komitetu patronatem. Odsłonięcie i poświęcenie pomnika zapla-nowano na 15 sierpnia br. Na wniosek proboszcza Parafii Lubichowskiej wyasygnowano 200 zł na tablicę pamiąt-kową poświęconą ks. Lorenzowi - proboszczowi Parafii Lubichowo i Zblewo.Na ostatnim spotkaniu przyjęto w poczet członków Od-działu Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. 3 osoby z terenu Kleszczewa i Semlina.Członkowie Zarządu brali czynny udział w pracach kole-gium redakcyjnego „Moja Ziemia”.

Z życia Zrzeszenia 15.08.1998Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 14(32) maj/lipiec 1998 r.

W ostatnim okresie Oddział nasz skupił swoje działania wokół rekonstrukcji Pomnika Maryjnego oraz na przygo-towaniach do tradycyjnej „Sobótki”.Przygotowania związane z odsłonięciem Pomnika prze-biegają zgodnie z ustalonym harmonogramem. Jak już wcześniej informowaliśmy, jego odsłonięcie odbędzie się 15 sierpnia br.Bliższych danych dowiedzą się czytelnicy z informacji Przewodniczącego Zespołu d/s rekonstrukcji Pomnika Maryjnego, umieszczonej w naszej gazecie.Obchody związane z tzw. „Nocą świętojańską” odbędą się 23 czerwca br. w Ośrodku Wczasowo - Szkoleniowym w Twardym Dole.Na program złożą się:

* tradycyjne puszczanie wianków na jeziorze Niedackim;* występy zespołów kociewskich ze Zblewa i Pinczyna;* pieczenie kiełbasek przy ognisku.

Do tańca przygrywać będzie orkiestra taneczna. Na miej-scu skorzystać będzie można z obficie zaopatrzonego bu-fetu.W maju i czerwcu br. odbyły się 4 po siedzenia Zarządu Kociewskiego Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskie-go w Zblewie, poświęcone wyżej wspomnianym zagad-nieniom i sprawom organizacyjnym.Zarząd brał też czynny udział w redagowaniu gazetki „Moja Ziemia”.

PodsumowaniedziałalnościOddziałuKociewskiego ZrzeszeniaKaszubsko--Pomorskiegow ZblewieZespól Redakcyjny Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 15(33) sierpień/wrzesień 1998 r.

Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie powstał w lutym 1991 roku. Poszczycić się może zatem 7 letnią działalnością dla dobra mieszkań-ców gminy Zblewo. Nie należy zatem do organizacji, któ-re powstają w okresie przedwyborczym (a takie istnieją na terenie naszej gminy) po to aby wprowadzić swoich członków do organów samorządowych, a po wyborach zapominają kogo reprezentują i jakie zobowiązania na siebie nałożyli.

Oddział Kociewski ZK-P w Zblewie (nie mylić ze Stowarzy-szeniem Kociewskim, stanowiącym odrębną organizację) zrealizował w okresie ostatnich czterech lat szereg zadań, jak również podejmował inicjatywy na rzecz miejscowe-go środowiska.

1. Działalność nasza zyskała uznanie władz wojewódz-kich, na dowód czego Wojewoda Gdański wręczył naszej organizacji prestiżową nagrodę „Bursztynowego Mieczy-ka” i 5000 zł (dawnych 50 mln zł), co było czynnikiem mo-bilizującym do dalszej pracy.2. Uwzględniając potrzeby miejscowego środowiska zor-ganizowaliśmy cykl „Białych sobót” z udziałem specjali-stów z Akademii Medycznej w Gdańsku i innych placó-wek służby zdrowia z terenu Trójmiasta. Odbyło się 10 „Białych sobót”, w tym 2 specjalistyczne, których celem było wczesne wykrycie zmian onkologicznych u kobiet. W ramach tych akcji udzielono ponad 3100 porad me-dycznych, a prawic 200 osób zostało zhospitalizowanych i operowanych oraz skorzystało ze szczegółowych badań specjalistycznych. Najbardziej oblegane były gabinety okulistyczne, laryngologiczne i neurologiczne. W trakcie 3 spotkań asystenci I Kliniki Chorób Wewnętrznych

Page 25: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

25Z ŻYCIA ORGANIZACJI

Akademii Medycznej wykonywali dodatkowo pomiary ci-śnienia tętniczego u osób powyżej 60 roku życia. Po trzy-krotnym stwierdzeniu nadciśnienia osoby takie poddane były bezpłatnemu leczeniu.3. Z inicjatywy radnych Oddziału Kociewskiego ZK-P za-projektowano i zatwierdzono herb gminy Zblewo. W opi-nii mieszkańców gminy herb ten wiernie oddaje specyfikę naszej gminy i należy do bardzo udanych .4. Przy głównym wejściu do Kościoła Parafialnego w Zblewie umieszczono tablicę upamiętniającą miejsce urodzenia i spędzenia młodości znanego na Pomorzu patrioty, żołnierza i kapłana księdza ppłk Józefa Wryczy. Wykonawcą projektu i przepięknej tablicy był znany na Wybrzeżu artysta plastyk mgr Wawrzyniec Samp. Kosz-ty tego przedsięwzięcia sfinansowane zostały przez nasz Oddział i liczne grono sponsorów z terenu naszej gminy, Kociewia i Pomorza.5. Staraniem Zarządu naszego Zrzeszenia zrealizowano, po wieloletnich staraniach, rekonstrukcję Pomnika Naj-świętszej Marii Panny w Zblewie. Pomnik ten upamiętnia ofiary I i lI wojny światowej oraz wojny polsko-bolsze-wickiej. Kierownictwo społecznego zespołu powierzono posłowi Krzysztofowi Trawickiemu. Wykonawcą doku-mentacji i figury NMP był tak że artysta plastyk W. Samp z Gdańska.6. Pod redakcją znanego historyka - regionalisty, znawcy historii Kociewia, w tym ziemi zblewskiej – dr. Józefa Mi-lewskiego wydano 3 publikacje książkowe na temat histo-rii regionu kociewskiego.7. Działacze naszego Oddziału przyjęli na siebie głów-ny ciężar redagowania gazety „Moja Ziemia”, która w ostatniej kadencji Rady Gminy była także gazetą samorządową. Członkowie zarządu ZK-P są ponadto autorami szeregu artykułów w „Pomeranii”, ,,Gazecie Akademii Medycznej” itp.8. Nasz Oddział był inicjatorem i organizatorem I Kon-ferencji Nauczycieli Regionalistów szkół podstawowych z terenu Kociewia (rejony: starogardzki, tczewski i świec-ki). Efektem Konferencji było ustalenie programów na-uczania regionalnego. Zaowocowało to powstaniem ze-społów regionalnych, które kultywują mowę i zwyczaje naszych przodków.9. Dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu naszych człon-ków powstały 2 Izby Regionalne: w Pinczynie i w Bytoni. Wiele ciekawych i cennych eksponatów używanych przez naszych przodków zostało tą drogą uratowanych przed zniszczeniem i służy młodzieży w dalszej edukacji patrio-tycznej i regionalnej.10. W okresie minionej kadencji byliśmy organizatorami festynów, zabaw karnawałowych , Święta Plonów. Do-chody uzyskane z imprez przeznaczono na cele charyta-tywne, a w szczególności:a) 4000 zł przekazano na rzecz powodzian,b) wspierano dzieci specjalnej troski uczęszczające do klas specjalnych szkół podstawowych oraz objętych opieką ze strony Stowarzyszenia „Pogoda”,

c) sfinansowano zakup pomocy naukowych dla Szkoły Podstawowej w Bytoni,d) przekazano środki finansowe (w formie nagród) na częściowe pokrycie kosztów utrzymania Izb Regionalnych w Pinczynie i Bytoni,e) dofinansowano zakup strojów kociewskich dla powsta-łych zespołów regionalnych na terenie gminy Zblewo, tj. dla Zespołu „Rodzina”, „Relax”, ,,Badziewie”f) wydatkowano kwotę 780 zł na opracowanie dokumen-tacji dotyczącej renowacji Pomnika Maryjnego w Zblewie,g) partycypowano w kosztach budowy kapliczek przy-drożnych w Piesienicy i w Semlinie,h) Zrzeszenie poparło inicjatywę budowy pomnika ks. Lo-renza, przeznaczając na ten cel środki pieniężne. Ksiądz Lorenz był znanym działaczem na terenie Kociewia oraz budowniczym Kościoła Parafialnego w Lubichowie,i) czynnie włączono się do prac związanych z wymianą dachu Kościoła Parafialnego z Zblewie. Na ten cel prze-znaczono środki finansowe z kasy Zrzeszenia, jak również organizowano zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców na-szej parafii.11. Każdego roku (poczynając od 1992 r.) organizowano tradycyjne imprezy w okazji „Nocy Świętojańskiej”. Odby-wały się one z reguły nad Jeziorem Niedackim w Twardym Dole, w trakcie których przygrywały orkiestry regionalne, puszczano wianki, organizowano różnego rodzaju kon-kursy, itP. W tym roku okazale zaprezentowały się nasze zespoły regionalne ze Zblewa i z Pinczyna. W tych impre-zach liczny udział brali członkowie i sympatycy Zrzeszenia.12. Czynnikiem integrującym członków Zrzeszenia i jego sympatyków ze społeczeństwem gminy były coroczne spotkania opłatkowe. Miały one uroczystą oprawę i długo pozostawały w pamięci ich uczestników.13. Radni- członkowie Oddziału Kociewskiego ZK-P brali czynny udział w pracach Rady Gminy, jej Komisji i Zarządu Gminy. Zgłaszali szereg wniosków i interpelacji, realiza-cja których przyniosła wymierne korzyści dla tutejszego środowiska. Pracowali w organach samorządowych spół-dzielczości i jednostek budżetowych naszej gminy.

Członkowie Oddziału Kociewskiego ZK-P mają na swoim koncie szereg dalszych dokonań, które trudno uwypuklić w jednym artykule. Na co dzień osoby spod znaku ZK-P służyli tutejszym mieszkańcom radą, pomocą, opiekowali się osobami starszymi w czasie „białych sobót”, zabezpie-czali przewóz tych osób, wspierali różnego rodzaju akcje charytatywne itp.

Hasło przewodnie, z którym pójdą do wyborów organów samorządowych w dniu 11 października br. brzmi:

,,Mądrze gospodarzyć, sprawiedliwie dzielić, skutecznie pomagać”.

Page 26: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

26 MOJA ZIEMIA

To jeszczenie koniec...Piotr Wróblewski6 Listopada 2016 r.

Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie Oddział Ko-ciewski w Zblewie żyje i ma się dobrze. To prawda, że część naszych członków - z racji wieku czy stanu zdrowia - mniej się udziela społecznie niż te dwadzieścia parę lat wstecz. Prawda, że czas nie oszczędza najstarszych i Pan Bóg upomina się o nich. Ale też prawdą jest, że nasze sze-regi powiększają się o nowych członków. To zaś oznacza nową jakość, świeże pomysły.Na przestrzeni choćby ostatnich 10 lat współorganizo-waliśmy Plenery Artystów Ludowych Pomorza, których namacalnymi owocami jest Droga Krzyżowa przy kapli-cy w Bytoni zwana Kalwarią Kociewską czy też kapliczki przydrożne w miejscowościach: Miradowo, Pinczyn, Bo-rzechowo, Cis, Białachowo, Wirty oraz Bytonia/Cis, Bo-rzechowo, Góra, Płociczno. Ostatni plener zaowocował – przy współpracy z Nadleśnictwem Kaliska „Kiermaszem sztuki i rękodzieła w Wirtach”. Te działania będą konty-nuowane w następnych latach. Wszak wiele jest miejsc, w których mogą jeszcze stanąć kapliczki, wiele obiektów do przyozdobienia rzeźbą, obrazami czy haftowanymi makatami. Zaś zainteresowanie kiermaszem wręcz zobo-wiązuje do organizacji następnych.W Trosowie przeprowadziliśmy renowację obelisku upa-miętniającego zbrojną dywersję kolejową z dnia 9 czerw-ca 1942 roku i współorganizowaliśmy w dniu 18 czerwca 2016 roku wraz ze sołectwami wsi Cis i Bytonia oraz ZSP w Bytoni uroczystość 50. rocznicy jego odsłonięcia.Trzykrotnie - w latach2012, 2014 i 2015 - organizowaliśmy wraz z oddziałem ZKP w Gdańsku warsztaty artystyczne dla dzieci i młodzieży pn. „Ludowe Talenty”.Z naszej inicjatywy i dzięki uprzejmości naszego członka - ks. Adama Kapelusza - przy pomniku św. Jana Pawła II w Paździe dwa razy z rzędu odbyły się w dniu urodzin Karola Wojtyły nabożeństwa majowe, które zamierzamy organizować co roku.Nasz oddział rekomendował w kategorii kulturalno – oświatowej za rok 2015 do nagrody Wójta Gminy Zblewo członków naszego Oddziału panów: Krzysztofa Bagorskie-go oraz Piotra Wróblewskiego. Wnioskowaliśmy też do Marszałka Województwa Pomorskiego o nadanie hono-rowego wyróżnienia za zasługi dla województwa Pomor-skiego członkowi naszego oddziału panu Edmundowi Zie-lińskiemu.Zorganizowaliśmy siedem spływów kajakowych rzeką Wdą oraz Turniej Piłki Nożnej Drużyn Zakładowych. W na-stępnych latach planujemy spływać także innymi rzekami naszej pięknej ziemi.

Odbywały się też – i nadal będą się odbywać - coroczne zabawy karnawałowe organizowane z Radą Rodziców przy ZSP w Bytoni, „Noce kupały” i tradycyjne zabawy zwane „śledzikiem”, oraz „Andrzejki” i spotkania opłatko-we w okresie Świąt Bożego Narodzenia.Poważnie przymierzamy się do organizacji wycieczek au-tokarowych do różnych interesujących miejsc naszego re-gionu, kraju i krajów sąsiednich.Pojawiły się pomysły na popularyzację kociewskiej lite-ratury, poszukiwanie młodych talentów w tej dziedzinie i wspieranie twórców działających obecnie. O tym, co zamierzamy, jak, kiedy i co zrobimy, i zrobiliśmy będzie można dowiedzieć się z czasopi-sma „Moja Ziemia”. Chcemy bowiem, aby się odrodziło i nadal ukazywało, by było naszym – to znaczy ZK-P OK w Zblewie – organem prasowym. Zapewne nie będzie to, z uwagi na koszty, miesięcznik czy dwumiesięcznik... Ale może kwartalnik? Każdą osobę, która czuje się zwią-zana z naszą Małą Ojczyzną, ma ciekawe pomysły, potrafi wypowiadać się na piśmie, dysponuje odrobiną czasu, którą gotowa jest poświęcić na działania społeczno - kul-turalne serdecznie zapraszamy do współpracy. Nie jest konieczne zamieszkiwanie w pobliżu; liczy się poczucie wspólnoty, tożsamość kulturowa, korzenie. Razem może-my więcej.

Pani Ania Juraszewska w skupieniu maluje kolejną martwą naturę na jednym ze swoich ostatnich plenerów „Artystów Ludowych Pomorza”.

Nasza przyszłość. Zdjęcie przedstawia młodzież podczas warsztatów „Ludowe talenty” w Gdańsku. Zajęcia prowadzi Pani Regina Białk.

Page 27: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

N a s z a k o c i e w s k a t o ż s a m o ś ć

Jezdóm KociwiakamJezdóm Kociwiakamz tich tu ziam mój ród,tutaj po swojamu gadóm jak tan lud.

Tu żam sia urodziył, od dziecianc’ich lat czuja jano prosta swojska mowa z chat.

Wszitko co kely mnie, to Kociywie je, wszitkie ludzie wokół Kociywiaki me.

Na tutajszi ziamni kożdi mnie jak brat, mniyłe wszitko pospół, mniyłi mnie tu świat.

Lubia to co móndre prawe, a nie złe, fsigle, gri i tańcei kochanie swe.

Sluchóm rad muz’ika, swojski psiyśni tón,gawand starków lólków,dziyje swo’ich strón.

Tu mnie jestaj dobrze, tu przebiwóm rad, tutaj naj psiankniyjszi jestaj dla mnie świat.

Na Kociywiu jano, banda wiedno żył, co kociywskie, zawdinade wszitkam czciył.

Władysław Kirstein

Page 28: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 29: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

29NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Kazanie ks. ppłk Józefa Wryczy podczas uroczystości zaślubin Polski z morzemWygłosił jako Dziekan frontu pomorskiegoMoja Ziemia, Zblewo 1995 Luty, nr 13

Dostojni Panowie, Narodzie Polski, Bracia Kaszubi!Kiedy niezapomniany twórca „Pieśni o ziemi naszej” zapytał swego młodego słuchacza:

„A czy znasz ty bracie młody,Te pokrewne twoje rody?”

tedy wyliczył szczepy i narzecza polskie i szczepy takich braci pokrewnych, którzy kiedyś mieszkali na tej wiel-kiej macierzy polskiej ziemicy, prowadził go na Mazow-sze i Wołyń, pokazywał mu Górali i Litwinów, i Żmudź świętą i Rusinów.Zapomniał o jednym zakątku, o Pomorzu, o Kaszubach, o płucach Polski, o morzu polskim jego muza milczy. A przecież „ille mihi praeter omnes angulos ridet”. Ta ziemia kaszubska, to ten kącik naszej Ojczyzny, który przed wszystkimi nam się uśmiecha. Boć tu właśnie Polska nasza dochodzi do morza, które jest jakoby oknem na świat cały, jakoby tą furtą, przez którą bo-gactwa niezliczone do kraju przychodzą. A i samo w so-bie jest ono bogactwem, bo skarby nieocenione kryje w sobie.Zapomniał pieśniarz polski o nas Kaszubach, do nie-dawna nie wiele troszczył się szerszy ogół społeczeń-stwa polskiego o morze i przyległe ziemie. Atoli nie zapomnieli Kaszubi co ich powinnością było wobec całej Polski. Co Homer Kaszubski, Hieronim Derdowski wyśpiewał:„Czujce tu ze serca toni Skład nosz apostolsci:Nie ma Kaszub bez PoloniiA bez Kaszub Polsci...”o tem Credo narodowem każdy Kaszuba pamiętał. I choć fale germanizmu groźnie biły i zalaniem ziemiom kaszubskim zagrażały Kaszuba stał twardy i niewzru-szony, jak ona skała na morzu. Zawładnąć sobą nie dał, ducha polskiego w swej checzy kaszubskiej pielęgno-

wał, pomimo wszelkich wysiłków nauczycieli germani-zatorów, a nieraz i księży. Tem samem ziemie i morze kaszubskie dla Polski zachował.I otóż dzisiaj nadeszła ta chwila historyczna, w której Kaszubi Ojczyźnie oddawają w posiadanie ten klejnot, uporczywie w zaciętym boju strzeżony. Morze, to na-sze piękne, ukochane polskie morze dzisiaj wraca pod skrzydła opiekuńcze Orła Białego.Polsko, Ojczyzno moja nad życie ukochana, widzieli-śmy jak w ostatnich dniach dzierżawy Twoje cudownie się powiększały, dziś Polsko, zawitał ten wielki i święty dzień, w którym nabywasz znaczenia wielkoświatowe-go. Albowiem dzisiaj Twoja stopa stanęła nad morzem, nad własnym Twojem morzem.Myśli całego narodu dziś zestrzelone w jedno ogni-sko, na ten piaszczysty, jasny brzeg morza polskiego. Z zapartym oddechem wsłuchuje się naród polski w te pienia radosne, tkania i modły dziękczynne, które pły-ną tu od morza aż hen do Karpat niebotycznych turni. A ten wiatr morski dzisiaj radośniej świszczy, plusk fal nadbrzeżnych jakoby weselszy dzisiaj, wolniej oddycha dziś pierś marynarza kaszubskiego, bo tem morzem za-władnęła Pani pracowita, Polska ukochana, która pod-łym gwałtem wrogów zaborców na długo pozbawiona była panowania na morzu.Witaj więc ukochanie nasze, witaj nam Polskie morze. Dzieci całej Polski tu na jasnym twym brzegu się zgroma-dziliśmy, by cię przywitać ze łzą radości w oku, a weselem wielkim w sercu. Więc witaj nam morze polskie. Niech falami twojemi niesione, a pomyślnym wiatrem pędzone, nasze okręty polskie niosą bogactwa innych ziem polskich do dalekich krain zamorskich, a w zamian za to niech nam

Page 30: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

30 MOJA ZIEMIA

stamtąd przynoszą, czego nam nie dostaje.Kiedy trzy lata temu, księdzem rybackim będąc na owym półwyspie helskim razem z braćmi rybakami straż nadmorską pełniąc, patrzyłem na sine fale Bałtyku wsłuchiwałem się w ich pienia, to ciche jakoby skarga z powodu nie-woli, to przeraźliwe, jakoby oburzenie na kajdany gdy patrzyłem, kiedy ten kraj piaszczysty, to morze prze-ogromne wróci do macierzy, czy śmiałem o tem ma-rzyć, że za trzy lata zaledwie będzie mi danem witać tu nad morzem Polskę, jej banderę, jej wojsko, jej wo-dzów wielkich i sławnych?O Boże wszechmocny, wielkie i przedziwne są dzieła Twoje! Tobie Boże zawdzięczamy, że Polska powstała wolna i niepodległa, Tobie, że rośnie znowu w państwo wielkie potężne, że ład i porządek wewnętrzny się wzmaga, Tobie o Boże, dzięki, że jeden z najdalszych szczepów polskich, ten lud kaszubski, nadmorski, wra-ca na łono ukochanej macierzy.Więc tedy wołam: Benedicite, omnia opera Domini Domino - błogosławcie Panu wszystkie dzieła jego.Benedicite maria et flumina Domino, a nade wszyst-ko ty morze polskie błogosław Panu, i ty Wisło, modra rzeko i królowo wszystkich rzek polskich, błogosław Panu, że wody Twoje u podnóża polskich gór wzięte, a przez Polski krainy srebrną wstęgą przeprowadzone, oddać możesz znowu do morza polskiego.Benedicte cete et omnia quae moventur in aquis Do-mino, - wy wszystkie stworzenia Boskie, żyjące w tych wodach polskiego morza, błogosławcie Panu.Fili hominum benedicite Domino, - A i wy syny kaszub-skie błogosławcie Panu, od dziecięcia zaledwie pacio-

rek mówiącego aż do starca siwowłosego, wyczekują-cego od lat zbawienia Pańskiego, i wy synowie całej Polski błogosławcie Panu, że dał wam dożyć tego dnia szczęśliwego, w którym odzyskujecie wolność upra-gnioną w Ojczyźnie polskiej, a wzamian za to szczęście, dar tak zacny dajecie Ojczyźnie, morze Polskie. A cho-ciaż nie ze wszystkiem nasze marzenia się ziściły, cho-ciaż Gdańsk, kiedyś nasz, jeszcze nie jest znowu nasz, ślubujemy w tym dniu uroczystym, że nie spoczniemy, aż i klucz do skarbca morza polskiego Gdańsk ukocha-ny znowu będzie nasz.A błogosławiąc Panu za jego dobroć względem nas, proście i dziś i po wszystkie dni życia waszego, aby tym zuchom naszym, idącym na szlaki morskie, Matka Nie-bieska, Królowa Korony Polskiej, ta Gwiazda Morza, patronką była we wszystkich niebezpieczeństwach jaz-dy morskiej. Błagajcie, żeby Jezus, jak był z apostoła-mi w czasie burzy morskiej i jednym słowem uspokoił wzburzone siły morskie tak i był zawsze towarzyszem ratującym naszym marynarzom polskim na wszelkich drogach morskich, po wszystkie, nigdy nieskończone czasy panowania polskiego na morzu naszem.Ku czemu niech posłuży to błogosławieństwo kapłań-skie i Boskie, o które i wy, padając na kolana pobożemu westchnieniem błagać zechciejcie:A błogosławieństwo Boga Wszechmogącego Ojca i Syna i Ducha Św. niech stąpi na ciebie, morze polskie i zawsze niech pozostaje. Amen!

Od Redakcji:Kazanie to jest traktowane jako manifest Polskiego pomorza.

Page 31: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

31NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Orędownik wielkiej sprawyOpracował Józef Weltrowski ps. „Pstrąg”Moja Ziemia, Zblewo 1995 Luty, nr 13

Ks. ppłk. Józef Wrycza ksiądz, kapelan, żołnierz. Społecz-nik, organizator, jeden z założycieli Tajnej Organizacji woj-skowej „Gryf Pomorski” oraz „Kmicic Borów Tucholskich”Ks. ppłk. Józef Wrycza urodził się 4 lutego 1884 r. z ojca Franciszka, piekarza w Zblewie na Kociewiu, pochodzą-cego ze starej rodziny kaszubskiej Wrycza-Rekowskich i matki Franciszki z domu Trocha. Od najmłodszych lat wychowywany był w duchu głęboko religijnym i patrio-tycznym. Mając 10 lat trafił do pelplińskiego Collegium Marianum, które ukończył w 1899 roku.

Następnie kontynuował naukę w gimnazjum chełmińskim, skąd z powodu udziału w pracach tajnych szkól samokształcenio-wych musiał przenieść się do gimnazjum w Wejhero-wie, gdzie zdał maturę w 1904 roku. W tym samym roku rozpoczął studia w Seminarium Duchownym w Pelplinie, gdzie również dal się poznać, jako dzia-łacz społeczny wśród przyszłych księży.Święcenia kapłańskie otrzymał w 1908 roku. Pracował, jako wikary w Borzyszkowach, Grucznie, Jastrzębiu, Lisewie, Jastarni, Żarnowcu i Chełmży przez 10 kolej-nych lat. W Chełmży ks. Wrycza współorganizuje Straż Ludową, która w latach 1918-1919 staje się poważną silą militarną Organizacji wojskowej Pomorza. Niem-cy złamali opór miasta Chełmży i poddali mieszkań-ców ostrym represjom, wśród których znalazł się ks.

Wrycza. W wyniku procesu został on skazany na karę śmierci. Później wyrok ten złagodzono, a w sierpniu 1919 roku został zwolniony z cytadeli grudziądzkiej.Wydarzenia chełmińskie odbiły się głośnym echem na całym Pomorzu i zapoczątkowały sławę i legendy o ks. Wryczy. Już w grudniu 1919 roku jako pierwszy proboszcz, został mianowany kapelanem Dywizji Strzelców Po-morskich. Wielkiej rangi wydarzeniem był udział ks. kapelana Józefa Wryczy, wraz z wojskiem polskim pod dowództwem gen. Józefa Hallera, w uroczystości „Za-ślubin Polski z Morzem” dnia 10 lutego 1920 roku. To on właśnie wygłasza płomienne kazanie, witając wody Bałtyku w Pucku. Jeszcze w 1920 roku zostaje miano-wany kapelanem garnizonu toruńskiego i uczestniczy w wojnie z nawalą bolszewicką.Jako kapelan WP pracuje w garnizonie we Włodzimie-rzu Wołyńskim a następnie pełni funkcję zastępcy szefa duszpasterstwa Dowódcy Okręgu Korpusu w Lublinie i tam zostaje awansowany na podpułkownika..

W 1924 roku na własną prośbę zostaje zwolniony z wojska i powraca na Pomorze. Obejmuje probostwo we Wielu, gdzie doprowadza budowę Kalwarii do końca. Dzięki ks. Wryczy Kalwaria Wielewska staje się jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc i pielgrzy-mek ludności Kaszub, Kociewia oraz całego Pomorza. W tym okresie aktywnie działa w miejscowych organi-zacjach gospodarczych i towarzystwach kulturalnych. Wydal sporo własnych prac publicystycznych i niektóre dzieła kaszubskiego poety Hieronima Derdowskiego z Wiela. Miał też kłopoty z powodu Związku Towa-rzystw Powstańczych, któremu przewodził na Pomorzu oraz strajku szkolnego w Wielu w 1935 roku. Wyrokiem sądu zostaje skazany na kilkudniowy pobyt w zakładzie dla księży w Rywałdzie.

Koledzy z lat szkolnych, filomata Józef Wrycza -

pierwszy po prawej, wśród kolegów ze szkoły.

Page 32: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

32 MOJA ZIEMIA

W 1933 roku ks. Wrycza uczestniczy w obchodach 250 rocznicy zwycięstwa nad Turkami i na Wzgórzu Ka-hlenberg, gdzie Król Jan III Sobieski dowodził Odsieczą Wiedeńską, został uhonorowany, jako oficjalny przed-stawiciel Polski.Niemcy, rozpętując 1 września 1939 roku II wojnę światową, mieli przygotowane tzw. „czarne listy”, na których znajdował się także ks. Wrycza. Wezwali go na posterunek policji w Czersku, gdzie oznajmiono mu, że jest aresztowany. Przebiegłość ks. Wryczy pozwoli-ła mu zbiec z posterunku, co doprowadziło Niemców do wściekłości, a Polaków zgnębionych represjami podniosło na duchu. Rozpoczyna się w życiu ks. Wry-czy pięcioletni okres konspiracji i walki z tropiącym go, bezwzględnym przeciwnikiem.Wyznaczono nagrodę 300 tysięcy marek za wska-zanie miejsca jego pobytu, ucierpiało wiele rodzin podejrzewanych o udzielenie jemu schronienia, lecz nikt nie zdradził.Ks. Józef Wrycza od początku okupacji hitlerowskiej współtworzy! Pomorski ruch oporu. Pierwszą orga-nizacją, której patronował było powołanie Trójek w każdej wiosce, a szczególnie w gminach. Trójka mia-ła zadanie informowania i ostrzegania osób powraca-jących z niewoli lub ucieczki, że Niemcy mają ich na tzw. „czarnej liście”. W powiecie starogardzkim na te-renie Czarnej Wody założył tajną organizację „Obóz konspiracyjny” (OK) Marian Szóstak, uznając auto-rytet i kierownictwo ks. Wryczy. Następna komórka OK trójka, powstała w Zblewie, w miejscu urodzenia i młodości ks. Wryczy. Na polecenie Mariana Szóstaka zorganizował ją tam w maju 1940 roku Bernard Wa-silewski. Również przy udziale M. Szóstaka i akcepta-cji ks. Wryczy w wiosce Jastrzębie, gmina Osieczna powstaje tajna drukarnia, gdzie wychodzi w latach 1942-1943 konspiracyjna gazeta „Głos serca Polskie-go”. Później, wspólnie z Brunonem Richertem patro-nował Organizacji Wojskowej Młodzieży Kaszubskiej działającej Wiele-Osowo-Karsin, istniejącej do wio-sny 1941 roku. Doprowadziło to w konsekwencji do konsolidacji pomorskiego ruchu oporu. Na początku 1941 roku powstaje tajna organizacja Wojskowa „Gryf Kaszubski”, a w lipcu tegoż roku w Czarnej Dąbrowie (obecna gmina Studzienice, woj. słupskie) powstała TOW „Gryf Pomorski”. Ks. Wrycza miał niewątpliwie znaczny udział w opracowaniu statutu i zasad działa-nia „Gryfa”. Przyjmuje pseudonim „Rawycz”. Wybra-no go na prezesa Rady Naczelnej, najwyższej władzy, a faktycznym przywódcą „Gryfa” został Józef Dambek. Z małymi przerwami ks. Wrycza („Rawycz”) przebywał w Czarnej Dąbrowie w gospodarstwie Bolesława Żmu-dy-Trzebiatowskiego do końca wojny. Po zakończeniu wojny ks. Wrycza wraca do swojej parafii wielewskiej a w 1948 roku obejmuje probostwo w Tucholi. Władze kościelne mianowały go najpierw dziekanem Czerska a później Tucholi.

W Tucholi ks. Wrycza zyskał wielką sympatię, oddając się swemu powołaniu, a obok pracy kapłańskiej działał na rzecz parafian w sferze ducha i bytu. Jego akcje cha-rytatywne wspomagały działalność Polskiego Czerwo-nego Krzyża i Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej. Mimo to ks. Wrycza był osobą, która budziła niepokój u ówczesnych władz. Szczególnie interesował się nim Urząd Bezpieczeństwa. Jego burzliwa przeszłość, nie-ugięta postawa patriotyczna, treść kazań były „szko-dliwe politycznie”. Stąd też w wyniku dużego nacisku ze strony Wojewódzkiego Urzędu Wyznań, już w roku 1958 była skuteczna próba pozbawienia go funkcji ad-ministratora parafii w Tucholi. W wieku 87 lat ostatecz-nie przechodzi na emeryturę w lipcu 1960 roku.Zmarł 4 grudnia 1961 roku. Jego uroczysty pogrzeb stal się spontaniczną manifestacją w tych trudnych dla Pol-ski latach.Po trzydziestu latach od śmierci ks. Józefa Wryczy na-zwano ulice jego imieniem w kilku miejscowościach po-morskich, m.in. we Wielu, Bydgoszczy i Tucholi. Szkoła podstawowa Nr 1 w Tucholi, jako pierwsza obrała za swego patrona ks. ppłk. Józefa Wryczę. Postać ta staje się wzorem wychowawczym, wykracza poza legendę i anegdotę, zyskując należne miejsce we współczesnej historii naszego kraju.

Ksiądz Józef Wrycza w mundurze kapelana, podpułkownika Wojska Polskiego

Page 33: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

33NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Moje wspomnienia o Księdzu Kanoniku Józefie WryczyAnna JuraszewskaMoja Ziemia, Zblewo 1995 Czerwiec, nr 15

Ludzie przychodzą i odchodzą. Zostawiają po sobie mniej lub więcej pamiątek, trochę słów, faktów lub wspomnień na początek, a potem to wszystko ginie gdzieś w mrokach zapomnienia.Nie można jednak tego powiedzieć o takiej postaci, jaką był Ksiądz Kanonik Józef Wrycza, gdyż to był na-prawdę Ktoś. Był moim proboszczem w latach 1948-1951, kiedy uczyłam się w Liceum Pedagogicznym w Tucholi. Uczęszczałam razem do jednej klasy z Jego siostrzenicą Polą. Przyjaźniliśmy się i czasami odrabia-łyśmy lekcje na plebanii. „Wujek Józef” zaglądał wtedy do nas, żartował i pytał o postępy w nauce. Pamiętam, że był słusznego wzrostu, silny fizycznie, o łagodnym wyrazie twarzy. Była to postać budząca respekt i po-szanowanie. Nie znosił kłamstwa, niejasnej sytuacji. Zawsze można było na nim polegać.Ksiądz proboszcz Wrycza słynął, jako przyjaciel para-

fian. Był przystępny, umiał z każdym rozmawiać, a ple-bania była otwarta o każdej porze. Wszystkim służył, pomagał w pracach PCK i w Komitecie Pomocy Spo-łecznej. Od ludzi ubogich nie brał ofiary za śluby lub pogrzeby. Mówiono, że po jego śmierci znaleziono sto-sy listów od ludzi, którym pomagał.Był to kapłan gorliwy. Dbał o kościół i pracę w nim trak-tował poważnie. Wymagał od parafian również poważ-nego stroju na nabożeństwach. Kobietom nie wolno było wchodzić do kościoła z odkrytymi ramionami, bez rękawów. Myślę, że nie do pomyślenia nawet byłyby dzisiejsze szorty lub getry. Przestrzegano tego rygoru, gdyż szanowano jego autorytet.Jednak był osobą niewygodną dla ówczesnych władz, gdyż budził niepokój. Nie lubił go Urząd Bezpieczeń-stwa ani Partia. Ksiądz Kanonik Wrycza wygłaszał, co niedzielę kazania, które uznawano za szkodliwe poli-tycznie. Miał z tego powodu dużo nieprzyjemności. Parafianie często obawiali się o swego proboszcza i de-likatnie zwracali mu uwagę, żeby się aż tak nie narażał władzom. On się wtedy uśmiechał i mówił, że prawdy trzeba bronić, choćby go ona dużo kosztowała.Niejednokrotnie próbowano go pozbawić funkcji ad-ministrowania parafią w Tucholi. Ale ponieważ miał wielkie zasługi i odznaczenia za ruch oporu podczas okupacji (pisano o tym w lutowym numerze), zaprze-stano pod koniec z nim walczyć w tej dziedzinie, i tych kazań już tak dokładnie nie słuchano. W wieku 76 lat przechodzi na emeryturę. Gdy w rok później (1961) umiera, na pogrzeb przybywa cała pa-rafia. Była to manifestacja za jego kapłańską wzorową postawę oraz nieugiętość i patriotyzm.Była to postać, która wyrosła ponad tamte czasy i zasłu-żyła sobie na wspaniałą pamięć w naszej polskiej historii.

Procesja Bożego Ciała w Tucholi.

Page 34: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

34 MOJA ZIEMIA

11 listopada w ZblewieAnna JuraszewskaMoja Ziemia, Zblewo 1995 Listopad - Grudzień, nr 17

Chłodny, bezwietrzny listopadowy dzień. Spokój i cisza. Uroczysta cisza... 11 listopada 1995 r. ... Tam, podążają z wiązanką biało-czerwonych goździków, tu niosą bu-kiet purpurowych róż ozdobiony kokardą o barwach narodowych. Dostojnie, majestatycznie kroczą w kie-runku Urzędu Gminy starsi panowie i panie. Młodzież raźno kroczy w tym samym kierunku... Przed Gminny Ośrodek Kultury w Zblewie przy ul. Kościelnej zgroma-dził się spory tłum. Na zegarze na wieży kościelnej do-chodzi godz. 10.30.Kompania reprezentacyjna Marynarki Wojennej przy dźwiękach wojskowej orkiestry wkracza na plac. Po-ruszenie i zaciekawienie. Ojciec bierze na ręce syna, pokazuje mu żołnierzy. Malec bystro obserwuje, co się dookoła dzieje. Pada komenda, jedna, druga... To musztra paradna. Od strony plebanii w towarzystwie gospodarza uroczystości - Przewodniczącego Rady Gminy w Zblewie Pana Bernarda Damaszka i Posła na Sejm RP Pana Krzysztofa Trawickiego podchodzą za-proszeni na uroczystość kapłani na czele z Jego Eksce-lencją Ks. Biskupem Piotrem Krupą. W stronę kościoła kieruje się orszak: wojsko, poczty sztandarowe, kapła-ni, liczni przybyli goście, delegacje, radni, gospodarze gminy i mieszkańcy Zblewa. Orkiestra gra marsza „My, Pierwsza Brygada”.

Przed wejściem głównym do świątyni, na murze po prawej stronie zasłonięta tablica. Komu poświęcona?Wielkiemu Polakowi, synowi Ziemi Zblewskiej - ks. kan. ppłk. J. Wryczy.Pan B. Damaszk witając zgromadzonych, przypomina trudne drogi Polski od Niepodległości, wymowę i zna-czenie Święta 11 listopada, podkreśla głęboki patrio-

tyzm Polaków, apeluje do mieszkańców Zblewa i Kocie-wia o zapoznanie się z historią tej ziemi, kształtowaną przez tak wybitnych jej synów jak ks. kan. ppłk Józef Wrycza, którego miejsce urodzenia i zasługi upamięt-nia tablica, mająca być podczas tej uroczystości odsło-nięta.Następnie Wójt Gminy Zblewo o odsłonięcie tabli-cy prosi P. Stanisława Wryczę, P. Aleksandrę Wryczę-Zdrojewską, P. Posła Krzysztofa Trawickiego, P. admi-rała J. Czajkowskiego, ks. kan. Zdzisława Benedicta i P. Bernarda Damaszka. Jego Ekscelencją ks. bp Piotr Krupa dokonując poświęcenia tablicy zauważa ko-nieczność okazania wdzięczności bohaterom narodo-wym, nauczycielom, wychowawcom, kapłanom i tym wszystkim, którzy kształtują nas w duchu prawdy, mą-drości, poświęcenia i umiłowania Ojczyzny.Po złożeniu wiązanek kwiatów w kościele parafialnym

rozpoczęła się uroczysta, z pełnym ceremoniałem woj-skowym, Msza św. koncelebrowana pod przewodnic-twem Jego Ekscelencji Ks. Bp P. Krupy w intencji Oj-czyzny. Homilię wygłosił Ksiądz Biskup. Zachęcał do oddania hołdu wolnej ojczyźnie w tak radosnym dniu Święta Niepodległości. Przypomniał tragiczne karty hi-storii Polski, kiedy odzierano naród ze czci, godności

Page 35: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

35NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

i człowieczeństwa. Podkreślił potęgę modlitwy w ta-kich chwilach. Skłaniał do refleksji nad istotą czło-wieczeństwa we współczesnym, podzielnym świecie. W tym kontekście przypomniał bogatą patriotyczną drogę życiową ks. kan. ppłk J. Wryczy. „Polska - to imię, które nas określa, zobowiązuje i kosztuje” - te słowa papieża Jana Pawła II stały się przyczynkiem do głębo-kiej, ostatniej w tej homilii, refleksji nad naszą historią oraz dniem dzisiejszym Ojczyzny i Polaków. Po Mszy św. o godz. 13.00 w sali Gminnego Ośrodka Kultury w Zblewie rozpoczęła się uroczysta Sesja Rady Gminy. Dekorację zaprojektował i wykonał P. Lech Zdrojewski. Jej prostota była wielce wymowna. Na ciemnym suknie widniała podobizna bohatera uroczystości - Ks. J. Wry-czy oraz słowa przez niego wypowiedziane: „Dwóch rzeczy w życiu nie miałem: strachu i pieniędzy”. Wier-sze o głębokiej patriotycznej wymowie z wielkim uczu-ciem recytowały dziewczęta ze Szkoły Podstawowej w Zblewie, przygotowane przez P. Zbigniewa Bruskie-go. Piękny śpiew zespołu „Cały Twój” stanowił muzycz-ną oprawę uroczystości.Uroczystą Sesję swoją obecnością zaszczyciło wielu znamienitych gości, których serdecznie powitał Prze-wodniczący Rady Gminy Pan Bernard Damaszk. Oko-licznościowe referaty wygłosili: prof. dr hab. Józef Borzyszkowski i dr Józef Milewski. Oba referaty były wydrukowane w publikacji pt. „Ks. kanonik ppłk Jó-zef Wrycza Rawycz” wydanej przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie, Towa-rzystwo Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gd. i Agencję „ART-STYL” w Zblewie z okazji odsłonię-cia tablicy upamiętniającej osobę Księdza.

Imprezą towarzyszącą uroczystości była wystawa poświęcona jego życiu i działalności, przygotowana z pamiątek ze zbiorów rodziny Pani Aleksandry Wrycza Zdrojewskiej.Dzisiejsza uroczystość pozostawi w naszej pamięci nie-zatarty ślad.

Ala, Ania, Marlena, Bartek, Przemek, Szkolna Agencja Informacyjna w Bytoni.

Przemówienie Przewodniczącego Rady Gminy w Zblewie mgr inż. Bernarda Damaszka inaugurujące uroczystą Sesję w dniu 11.XI.1995 r.Moja Ziemia, Zblewo 1995 Listopad - Grudzień, nr 17

WYSOKA RADO! DOSTOJNI GOŚCIE!

77 lat temu, 11listopada, Polska odzyskała niepodle-głość. Tego dnia Józef Piłsudski po powrocie z Magde-burga przejął formalnie władzę od Rady Regencyjnej. Rząd lubelski utworzony 7.XI tegoż roku oddał się także do dyspozycji dowódcy legionów. Ten - otoczony legen-dą wielkiego wodza - na mocy dekretu z 22.XI.1918r., wydanego przez rząd Jędrzeja Moraczewskiego, został mianowany tymczasowym naczelnikiem państwa. Ów dekret stwarzał tymczasowe podstawy ustrojowo-po-lityczne państwa polskiego do czasu zwołania Sejmu.Mała konstytucja uchwalona później przez Sejm Usta-wodawczy sankcjonowała funkcję naczelnika, jako głowy państwa. Tworzenie podstaw ustrojowych no-wego państwa było konieczne, ale większą konieczno-ścią była walka o kształt terytorialny i granice naszej Ojczyzny. W momencie powstania władza rządu cen-tralnego w Warszawie obejmowała Królestwo Polskie i zachodnią część Galicji. O dalsze ziemie -Wielkopol-skę, Śląsk, ziemie wschodnie - trwała walka zbrojna. Traktat wersalski zdecydował, że o przynależności te-renów spornych z Niemcami, tzn. Warmii, Mazur i Po-wiśla oraz Śląska wypowiedzą się Polacy w drodze ple-biscytów. Wielkopolanie wywalczyli przynależność do Polski powstaniem, co znalazło swój wyraz w trakta-cie. Natomiast o losach Pomorza Gdańskiego zadecy-

Page 36: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

36 MOJA ZIEMIA

dowały zabiegi dyplomatyczne na paryskiej konferencji pokojowej - po zaniechaniu myśli wyzwolenia Pomorza Nadwiślańskiego z pomocą polskiego czynu zbrojnego. Postulat polskiej delegacji w Paryżu żądającej włącze-nia do Polski całego Pomorza był sukcesywnie uszczu-plany. Ostatecznie Polska uzyskała okrojony dostęp do morza - bez stołecznego miasta Pomorza Gdańskiego, z którego utworzono z okolicami Wolne Miasto Gdańsk.„Czym dla niepodległości Polski był Józef Piłsudski, tym dla polskości Pomorza był Józef Haller”.25 listopada 1919 r. w Berlinie podpisana została przez pełnomocników rządów polskiego i niemieckiego „Umowa o wycofaniu wojska z odstąpionych obszarów i oddaniu ich w zarząd cywilny” . Niemcy jednak, mimo wyraźnych ustaleń , stwarzali polskiej stronie poważ-ne trudności. Dopiero przejmowanie ziemi pomorskiej przez wojsko Frontu Pomorskiego pod dowództwem Józefa Hallera było wielkim aktem dziejowym, przy-pieczętowanym zaślubinami Bałtyku z Rzeczypospolitą 10 lutego 1920 r. Podczas tej ceremonii - narodowym zwyczajem - Mszę Św. w intencji Ojczyzny odprawił dziekan Frontu Pomorskiego ks. Józef Wrycza. On to zwracając się podczas kazania do Narodu Polskiego i Braci Kaszubów powiedział: „Polsko, Ojczyzno moja nad życie ukochana, widzieli-śmy jak w ostatnich dniach, dzierżawy Twoje cudownie się powiększyły, dziś Polsko, zawitał ten wielki i święty dzień, w którym nabywasz znaczenia wielkoświatowe-go. Albowiem dzisiaj Twoja stopa stanęła nad morzem, nad własnym twojem morzem... Witaj więc ukochanie nasze, witaj nam polskie morze… Tobie Boże zawdzię-czamy, że Polska powstała wolna i niepodległa, Tobie, że rośnie znowu w państwo wielkie, potężne, że ład i porządek wewnętrzny się wzmaga, Tobie o Boże dzię-ki, że jeden z najdalszych szczepów polskich... nadmor-skich, wraca na łono ukochanej macierzy”.Reasumując - o kształcie terytorialnym państwa polskie-go w dwudziestoleciu międzywojennym zdecydowała determinacja społeczeństwa polskiego. Nastroje nie-podległościowe i rewolucyjne owocujące tworzeniem lokalnych ośrodków władzy, walkami zbrojnymi o zie-mie - stawiały aliantów przed faktem dokonanym, uda-

wadniały, że naród polski istnieje i zasługuje na własną państwowość, bo „ten tylko naród godzień żyć, co czuje sam, że żyje”.

Dostojni Goście! Wysoka Rado!

Na dzisiejszej uroczystości poświęconej naszemu wiel-kiemu rodakowi, Zblewiakowi i Kociewiakowi ks. Kan. ppłk Józefowi Wryczy mam zaszczyt serdecznie przywi-tać :ekscelencję ks. biskupa dr Piotra Krupę w skromnych progach naszego Domu Kultury i Siedziby Władz Samo-rządowych,Władze Województwa Gdańskiego reprezentowane przez Pana Wojewodę Gdańskiego - prof. dr hab. Józe-fa Borzyszkowskiego, znanego działacza Zrzeszenia Ka-szubsko-Pomorskiego oraz Przewodniczącego Komitetu organizacyjnego I Kongresu Kociewskiego zakończonego zaledwie przed dwoma tygodniami.Posła Ziemi Kociewskiej, Prezesa Zarządu Wojewódzkie-go PSL w Gdańsku , lek. wet. Krzysztofa Trawickiego - na-szego mieszkańca i Radnego RG Zblewo.Przedstawicieli Wojska Polskiego na czele z z-cą dowód-cy Marynarki Wojennej P. admirałem Jędrzejem Czaj-kowskim oraz Komendantem Straży Granicznej koman-dorem Stanisławem Lisakiem.

Witam księży z dziekanatu zblewskiego na czele z dziekanem K. Baumgartem, proboszcza naszej parafii, oficjała Sądu Biskupiego w Pelplinie, współgospodarza dzisiejszej uroczystości ks. kan. mgr Zdzisława Benedic-ta; oraz księży przybyłych z innych parafii naszej diecezji.

Witam serdecznie sąsiadów naszej gminy, burmistrzów i wójtów oraz przewodniczących rad miast i gmin przy-byłych na uroczystość i gospodarza naszej gminy Wójta mgr Jana Jasińskiego.Szczególnie serdecznie mamy zaszczyt spotkać się z rodziną naszego dzisiejszego bohatera ks. ppłk Józefa Wryczy.

Witam Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko - Pomor-skiego w Gdańsku z jego Sekretarzem Generalnym dr Aleksandrem Klempem; oraz przedstawicieli oddzia-łów Zrzeszenia działających na terenie całego Pomorza i wszystkich członków naszego, zblewskiego oddziału kociewskiego.

Witam również Zarząd Towarzystwa Miłośników Zie-mi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim na czele z P. Edmundem Falkowskim i współautorem publikacji o ks. J. Wryczy, znanego historyka Kociewia - dr Józefa Milewskiego.

Witam przedstawicieli pomorskiego środowiska AK na czele z P. prof. dr. hab. Krzyżewskim, który od dłuższe-

Page 37: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

37NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

go czasu zabiegał o upamiętnienie miejsca urodzenia naszego bohatera.Witam przedstawicieli Stronnictwa Narodowego „Oj-czyzna” ze Starogardu i Chojnic, które reprezentuje P. dr Mirosław Ciechanowski

Witam rodziny, które w okresie konspiracji ukrywały księdza ppłk Wryczę.

Witamy Prezesa Zarządu Głównego SN „Ojczyzna”, B. Rybickiego.

Witam członków Związku Kombatantów Koła w Zble-wie.

Witam przedstawicieli Policji z komendantem rejono-wym w Starogardzie Gd. podinspektorem mgr Zbignie-wem Moczyło.

Witam przedstawiciela twórców ludowej kultury i sztu-ki Kociewia, naszego rodaka P. Edmunda Zielińskiego.

Witam Radnych Rady Gminy Zblewo, Członków Komisji Rady i przedstawicieli Samorządów mieszkańców wsi reprezentowanych przez Sołtysów i członków Rad So-łeckich.

Witam przedstawicieli Koła Rencistów, Emerytów i In-walidów z terenu gminy oraz przewodniczącego Zarzą-du Rejonowego w Starogardzie Gd. P. Bronisława Oku-niewskiego.

Witam lekarzy specjalistów z trójmiejskich placówek zdrowia uczestników „białych sobót” w Zblewie i Sem-linie.

Witamy serdecznie Dyrektora Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Elblągu P. Brunona Sarnowskiego.

Witam P. Stanisława Wróblewskiego - Dyr. Generalne-go Wojewódzkiego Ośrodka Egzaminowania Kierow-ców.

Witam kierownictwa i pracowników wszystkich insty-tucji, zakładów oraz jednostek działających na terenie Gminy.

Witam przedstawicieli i Kierownictwa wszystkich or-ganizacji społecznych, politycznych, spółdzielczych i gospodarczych z terenu Gminy i z rejonu Starogardz-kiego.

Witam przedstawicieli redakcji prasowych, radiowych i telewizyjnych, oraz Szkolnej Agencji Informacyjnej ze Szkoły Podstawowej z Bytoni.

To spotkanie mogło dojść do skutku dzięki ofiarności prawie czterdziestu sponsorów - wywodzących się ze Zblewa, Kociewia i Pomorza - których ciepło i serdecz-nie witam.Witam projektanta tablicy P. mgr Wawrzyńca Sampa.Serdecznie witam mieszkańców Zblewa i gminy oraz wszystkich pozostałych uczestników naszej dzisiejszej uroczystości (...)

DOSTOJNI GOŚCIE! WYSOKA RADO!

Jestem ogromnie rad, że w dniu dzisiejszym zostały urzeczywistnione dążenia wielu mieszkańców Zble-wa, Kociewia i Pomorza. Uczciliśmy pamięć wielkiego człowieka, patrioty, kapłana i żołnierza - ks. ppłk Józefa Wryczy.Uroczystość ta zostanie zapisana w dziejach Zblewa złotymi zgłoskami a tablica umieszczona na naszym pięknym, neogotyckim Kościele Parafialnym będzie przypominała naszym następcom - młodemu pokole-niu jak należy żyć i postępować, aby być godnymi mia-na Polaka - Patrioty.Serdecznie dziękujemy wszystkim przemiłym gościom, którzy swoim udziałem zaszczycili naszą dzisiejszą uro-czystość.

Powyżej: dr Józef Milewski przedstawia sylwetkę ks. ppłk. J. Wryczy

Poniżej: J. Lech Zdrojewski prezentuje publikację o ks. Wryczy Wojewodzie Gdańskiemu prof. dr hab. Józefowi Borzyszkowskiemu.

Page 38: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

38 MOJA ZIEMIA

Zespół d/s upamiętnienia miejsca urodzenia ks. ppłk Józefa Wryczy składa serdeczne podziękowanie za oka-zaną nam pomoc finansową.

Wdzięczni jesteśmy bardzo, za pomoc w sfinansowa-niu tak szczytnego zamiaru. Bez Państwa pomocy by-łoby to niemożliwe.

Dzięki ofiarności naszego społeczeństwa, złożono hołd naszemu Rodakowi - kapłanowi, Żołnierzowi, który jest symbolem i legendą w walce o wolność Ojczyzny.Postać ks. ppłk J. Wryczy jest dla nas mieszkańców Zblewa, Kociewia, Pomorza wzorem patriotyzmu w działaniu o lepsze jutro.

Tą drogą pragniemy jeszcze raz serdecznie podzięko-wać wszystkim sponsorom, których wymieniamy niżej.PRZEWODNICZĄCY ZESPOŁUBernard Damaszk

AKTUALNA LISTA SPONSORÓW, dzięki którym udało się sfinansować przedsięwzięcie jakim było upamiętnienie postaci Ks. Kanonika ppłk Józefa Wryczy.

1. Agencja „ART-STYL” Zblewo2. Apteka „Pod Lipami” P. Grażyna Lipska Zblewo3. Bank Spółdzielczy Zblewo4. Biuro Poselskie P. Posła Krzysztofa Trawickiego Starogard Gd.5. P. Leszek Burczyk Zblewo6. P. Marek Domański Zblewo7. Firma „Zojax” P. Jan Wildman Zblewo8. Fundacja „Archiwum Pomorskie AK” Toruń9. Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” Zblewo10. Gminny Ośrodek Kultury Zblewo11. P. Klemens Janca Zblewo12. Kancelaria Adwokacka P. Janina Ciechanowska Sta-rogard Gd.13. P. Janusz Kawski Zblewo14. P. Piotr Krzyżanowski Sopot 15. ks. Jan Kulas Lubichowo16. Lecznica dla Zwierząt s.c. P. Krzysztof Trawicki i P. Jacek Kurzawa Zblewo17. Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomor-skiego w Zblewie18. Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska Starogard Gd.19. p.P. Marianna i Józef Pekowie Zblewo20. Powszechna Spółdzielnia Spożywców „Społem” Starogard Gd.21. Przedsiębiorstwo „Constal’’ P. Andrzej Konieczka Zblewo22. Przedsiębiorstwo „Dawidex” P. J.Gumiński Zblewo23. P. Maria Prondzińska w imieniu byłego żołnierza Ks. ppłk J. Wryczy24. P. Henryk Smukała Pinczyn25. Spółka „Agro-Mird” Miradowo

26. Spółka „Eltor-Tur” Twardy Dół27. Spółka „Rad-Pol” Radziejewo28. Starogardzkie Zakłady Przemysłu Spirytusowego „Polmos” Starogard Gd.29. Stronnictwo Narodowe „Ojczyzna” Oddział Chojnice30. Stronnictwo Narodowe „Ojczyzna” Oddział Starogard31. Środowisko Pomorskie AK Gdańsk32. P. Ryszard Talaśka Semlin 33. Urząd Gminy Karsin34. Urząd Gminy Lubichowo35. Urząd Gminy Kaliska36. Urząd Gminy Stara Kiszewa37. Urząd Miasta Czarna Woda38. Urząd Miasta Starogard Gd.39. Towarzystwo Miłośników Ziemi Kociewskiej Starogard Gd.40. Starogardzkie Centrum Kultury Starogard Gd.41. P.P. Aleksandra Wrycza-Zdrojewska i Lech Zdrojewski42. P. Wacław Zagajewski Zblewo43. Związek Kombatantów Koło w Zblewie44. Rada Gminy Zblewo

Moment odsłaniania tablicy. Na fotografii poniżej rodzina ks. płk. Józefa Wryczy: bratanek Stanisław Wrycza i wnuczka Piotra, brata księdza (córka doktora Bogusława Wryczy - Aleksandra Zdrojewska).

Page 39: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

39NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

60 latpo zamachuna HitleraGertruda Stanowska25 października 2016, Bytonia

Z inicjatywy Oddziału Kociewskiego ZK-P w Zblewie i Szkoły Podstawowej w Bytoniw piątek 7 czerwca 2002 r. w godzinach popołudnio-wych w Trosowie odbyła się uroczystość poświęcona 60-tej rocznicy akcji dywersyjnej przeprowadzonej przez partyzantów w nocy z 8 na 9 czerwca 1942r., a mającej na celu dokonanie zamachu na Hitlera.

Uroczystość otworzył prezes O/Kociewskiego ZK-P w Zblewie Bernard Damaszk serdecznie witając wszyst-kich zebranych. Ze wzruszeniem witał rodziny głównych organizato-rów tej operacji:• córkę Jana Kazimierza Szalewskiego ps, „Sobol”,

panią Ewę Popławską,• córki kpt. Stanisława Lesikowskiego, panie Lidię

Bałosz oraz Teresę Niklewską,• licznie zgromadzonych mieszkańców Bytoni, Stry-

cha, Cisa-Trosowa, a zwłaszcza Wiktora Walasz-kowskiego i Stanisława Prokopowicza. Byli oni nielicznymi już świadkami i ofiarami odwetu hitle-rowców na miejscowej ludności za ten i następny zamach pod Czarną Wodą.

Władze Gminy reprezentowali: Wójt Gminy Krzysz-tof Trawicki i Przewodniczący Rady Gminy Franciszek Puttkammer. Uczestnikami zgromadzenia byli też radni, przedstawiciele organizacji kombatanckich, politycznych, społecznych i samorządowych różnych szczebli oraz środowiska oświatowego, miejscowego i gminnego biznesu.Przemówienie przypominające historię tamtych, oku-pacyjnych lat i samo wydarzenie: przygotowania i prze-biegu akcji wysadzania pociągu w nocy z 8/9 czerwca 1942r. wygłosiła Gertruda Stanowska, dyr. PSP w By-toni. Dzieci i młodzież z PSP w Bytoni, które od lat opiekują się pomnikiem w tym miejscu, trzymały wartę i zapro-siły zebranych na wieczornicę, którą przygotowały pod kierunkiem swoich nauczycieli. Jej atmosferę najlepiej oddaje zachowany, napisany odręcznie przez kol. Ewę Jędrzejewską, scenariusz uroczystości. Dziękujemy druhom z OSP w Bytoni i panom policjan-tom z Rewiru Policji w Zblewie za czuwanie nad bezpie-czeństwem uroczystości.

PS. Relacja powyższa została odtworzona w oparciu o zachowany brudnopis notatki napisany do prasy. Niestety oryginał prasowy nie zachował się w moich archiwach,

Rota

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, Nie damy pogrześć mowy! Polski my naród, polski lud, Królewski szczep piastowy, Nie damy, by nas zniemczył wróg… — Tak nam dopomóż Bóg! Do krwi ostatniej kropli z żył Bronić będziemy Ducha, Aż się rozpadnie w proch i w pył Krzyżacka zawierucha. Twierdzą nam będzie każdy próg… — Tak nam dopomóż Bóg! Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, Ni dzieci nam germanił. Orężny wstanie hufiec nasz, Duch będzie nam hetmanił, Pójdziem, gdy zabrzmi złoty róg… — Tak nam dopomóż Bóg!

Page 40: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

40 MOJA ZIEMIA

W 50. ROCZNICĘODSŁONIĘCIA OBELISKU W TROSOWIE UPAMIĘTNIAJĄ-CEGO DYWERSJĘ KOLEJOWĄ źródło: www.kociewiacy.pl

„Historia to nie tylko fakty, ale pamięć o nich…” 18 czerwca 2016 r. zebraliśmy się przy pomniku upamiętniającym zbrojną dywersję kolejową, któ-ra miała miejsce w czerwcu 1942 r. w Trosowie koło Cisa, aby uczcić 50. rocznicę odsłonięcia obelisku. Po przywitaniu gości nastąpiło złożenie kwiatów przed pomnikiem przez delegacje: Urzędu Gminy Zblewo, ZSP w Bytoni, OSP w Bytoni, KGW w Bytoni. Po złożeniu kwiatów wystąpiła Gertruda Stanowska, była dyrektor ZSP w Bytoni, która przedstawiła podłoże historyczne wydarzeń sprzed lat. Następnie wysłucha-liśmy relacji naocznego świadka zbrojnej dywersji kole-jowej - Ireny Piekarskiej, z domu Mucha. Jej opowieść przybliżyła nam zdarzenia z okresu II wojny światowej. W następnej kolejności przemówiła Mieczysława Cier-pioł, która wraz z dyrektorem ZSP w Bytoni Tomaszem Damaszkiem złożyła podziękowania: Janowi Żywickie-mu ze Strycha za udostępnienie terenu pod tablicę, Stanisławowi Szarmachowi, Tadeuszowi Gołuńskie-mu, Adrianowi Puttkammerowi oraz Waldemarowi

Piotrzkowskiemu za montaż tablicy oraz Jackowi Ho-łubowskiemu za ufundowanie tablicy informacyjnej. Po złożeniu podziękowań oraz wystąpieniu sekre-tarza Gminy Zblewo Daniela Szpręgi przyszła pora na uroczyste odsłonięcie tablicy. Przecięcia wstę-gi dokonała Irena Piekarska i Jacek Hołubowski. Następnie wysłuchaliśmy montażu słowno-muzycz-nego w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Publicz-nych w Bytoni, przygotowanego przez Sylwestra Kla-manna - nauczyciela muzyki oraz Malwinę Pałubicką. Na zakończenie goście zostali zaproszeni na żołnierską grochówkę ufundowaną przez wójta gminy Zblewo Artura Herold i przygotowaną przez panie kucharki z ZSP w Bytoni. A oto wspomnienia Ireny Piekarskiej sprzed 10 lat. - Ubra-łam się i jak to młodzi polecieliśmy zobaczyć. Widziałam to na własne oczy. Stał kordon. Niemcy odpędzali nas od miejsca wypadku. Parowóz leżał po prawej w stro-nie torów patrząc na Kaliska. Tkwił na przejeździe, koło którego mieszkali państwo Naftyńscy. Wagony też po-przewracane w stronę Strychu. Ile tam Niemców zginę-ło, nie wiem. Być może i ze stu czterdziestu. Mnie tych Niemców nawet wtedy zrobiło się szkoda. To przecież też ludzie - pomyślałam. - Taki dostali rozkaz i co mogli? A Hi-tler? Miał chyba diabła za stróża. Nie jechał tym pocią-giem. Wysiadł z niego w Malborku. Poza tym, kiedy nim nawet jechał, to pociąg był doskonale zabezpieczony. (...)

Drużyna harcerska z Bytoni wystawia honorową wartę.

Powyżej: Uczestnicy uroczystości M. Cierpioł, T. Damaszk i młodzież z ZSP w BytoniPoniżej: Młodzież z ZSP w Bytoni podczas występu ze swoją opiekunką, nauczycielką historii M. Pałubicką.

Page 41: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

41NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Pinczyn -- kwiecieńTeresa KrzyżyńskaMoja Ziemia nr 8(26) maj/czerwiec 1997 r.

W dniu 26 kwietnia 1997 roku odbyła się uroczysta sesja historyczna poświęcona pamięci ks. Stanisława Hoffmanna Posła Ziemi Pomorskiej (1938-1939). Pro-gram uroczystości był następujący:

- godz. 11 .00 uroczysta Msza Św. w Kościele pa-rafialnym w Pinczynie- godz. 12.00 złożenie kwiatów pod pomnikiem ks. Stanisława Hoffmanna- godz. 13.00 sesja poświęcona pamięci ks. Sta-nisława Hoffmanna.

Uroczysta sesja została zorganizowana z inicjatywy Po-sła na Sejm RP Krzysztofa Trawickiego w szkole.W następnym numerze naszej gazety dokładne infor-macje o Szkole Podstawowej w Pinczynie.

Ks. Stanisław Hoffman(1879-1939)Teresa KrzyżyńskaMoja Ziemia nr 8(26) maj/czerwiec 1997 r.

Urodził się w 1879 r. w Złym Mięsie (powiat chojnicki), w rodzinie rolnika. Uczęszczał do gimnazjum w Chojni-cach, gdzie należał do tajnej, patriotycznej organizacji filomackiej.W 1901 roku złożył egzamin dojrzałości. Następnie stu-diował w Seminarium Duchownym w Pelplinie, gdzie 9 kwietnia otrzymał święcenia kapłańskie. Kolejno peł-nił obowiązki wikarego w Komórsku, Łążynie, Zblewie i Pinczynie.W latach 1909-1919 z powodu choroby nie był bezpo-średnio zatrudniony w duszpasterstwie. Od 1920 roku zarządzał parafią Pinczyn (proboszczem został 31 lipca 1925 roku).

Działacz oświatowy.

Przez całe życie był gorącym patriotą. Pragnął, aby jak najwięcej młodzieży polskiej zdobyło wykształcenie,

by skutecznie przeciwstawić się germanizacji.Szukał zdolnej młodzieży, bezinteresownie przygo-towywał uczniów do szkół, jeden ze swoich pokoi za-mienił na izbę szkolną, dostarczał książek, zeszytów i innych przyborów, swoich uczniów kierował do oko-licznych gimnazjów, nP. w Pelplinie, Chojnicach.Tajne nauczanie miało nazwę „godzinek”, trwało 3 go-dziny dziennie, materiał obejmował 3 lub 4 klasy gim-nazjum.

Uczniami księdza Stanisława byli między innymi na-uczyciele: Władysław Smukała, Wincenty Kwaśniewski (kierownik Szkoły Podstawowej w Zblewie), Jan Wró-blewski, Jan Chmieliński; lekarze: Jan Felchner, Broni-sław Grzywacz; duchowni: Franciszek Aszyk, Sylwester Felchner, Władysław Brzoskowski, Franciszek Lubiński (sędzia we Wrocławiu).Za naukę w swojej szkole nie pobierał opłat. Wyposa-żał ją również z własnych dochodów wikariuszowskich.W latach 1918-1919 był kolektorem i działaczem Towa-rzystwa Czytelni Ludowych .

Poseł Ziemi Pomorskiej.

Ks. Stanisław Hoffmann przyjął kandydaturę na posła do Sejmu ostatniej kadencji z ramienia Stronnictwa Narodowego. Chciał między innymi w ten sposób zdo-być fundusze na cele społeczne. Na te właśnie cele, po wyborze na posła, przeznaczył w całości swoje diety poselskie.Równocześnie dla mieszkańców Pinczyna stworzył nowe miejsca pracy, dając zatrudnienie wielu bezro-botnym.

Działacz.

Zajął się pracami, które zmieniły wygląd wsi:- budową dróg oraz szosy,- melioracją okolicznych łąk,- elektryfikacją centrum wsi,- budową domu parafialnego,- budową przystanku kolejowego w Pinczynie.Oprócz tego zorganizował wędrującą czytelnię a także zaopiekował się Kółkiem Rolniczym oraz systematycz-nie dokształcał okolicznych rolników.Aresztowany 14 października 1939 roku, więziony w Starogardzie, zginął dwa dni później w Lesie Szpę-gawskim.Delegacja Pinczyna wzięła udział w ekshumacji i prze-niesieniu pomordowanych (5-8 V 1947), jednak ciała księdza Stanisława nie zidentyfikowano.20 VI 1948 r. odsłonięto przed kościołem w Pinczynie granitowy pomnik ze statuą Księdza Proboszcza.

Page 42: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

42 MOJA ZIEMIA

Powyżej od lewej: Ks. Stanisław Hoffamn; Pamiątka Pierwszej Ofiary Mszy ŚwiętejPonieżej: Ks. Stanisław Hoffamn z bratem i siostrą

Page 43: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

43NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Powyżej: Drewniany kościółPonieżej: Kościół parafialny - lata 30’

Page 44: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

44 MOJA ZIEMIA

Powyżej: Lista księży zamordowanych w Lesie Szpęgawskim,16 Października 1939r. o godzinie 15:00Ponieżej: Tablica pamiątkowa znajdująca się w kościele w PinczyniePo lewej: Pomnik postawiony przez parafian ku czci Ks. Hoffmana

Fotografie ze zbiorów Teresy Krzyźyńskiej i Macieja Szesterazamieszczone w publikacji „Ksiądz Stanisław Hoffman”,Zblewo 2000

Page 45: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

45NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Gmina Zblewo może poszczycić się swoim herbem.Przewodniczący Zarządu GminyMoja Ziemia, Zblewo 1996 Wrzesień - Październik, nr 4 (22)

Z chwilą, kiedy powstały samorządy lokalne każda gmina dążyła do opracowania własnego identyfika-tora, jakim jest herb. Również i w naszej gminie po raz pierwszy propozycja posiadania własnego herbu przedstawiona została w 1991 roku przez ZKP Oddz. Kociewski w Zblewie. Jednakże ze względu na dosyć wysokie koszty realizacji takiego przedsięwzięcia, odsunięta została w czasie. Dopiero w roku ubiegłym Zarząd Gminy podjął decyzję o rozpoczęciu kon-kretnych działań w tym kierunku. Zwrócono się do Centrum Heraldyki - Fundacja Rodów w Warszawie zlecając opracowanie projektu herbu. Jednak przed-stawiona propozycja zawierała bardzo ogólnikowe symbole, nie wyróżniające naszej gminy. Ponadto powołano Komisję d/s Herbu, w skład której weszli: Przewodniczący Rady Gminy, członkowie Zarządu Gminy oraz Przewodniczący Komisji Rady Gminy. Po zaopiniowaniu projektu herbu przez członków w/w Komisji oraz Radnych, nie skorzystano z propozycji i podziękowano Centrum Heraldyki za współpracę.Aby zorientować się, jakie symbole w herbie wi-dzieliby mieszkańcy gminy ogłoszono wśród dzieci szkolnych konkurs na najciekawszy projekt. Zwycięz-cami konkursu zostali: Monika Lempkowska i Michał Glaza - uczniowie Szkoły Podstawowej w Zblewie oraz Anna Kuziemska, Małgorzata Wąs i Magdalena Miksza - uczniowie Szkoły Podstawowej w Pinczynie. Z prośbą o opracowanie kolejnego projektu herbu zwrócono się do Przedsiębiorstwa Poligraficzno--Introligatorskiego w Pruszczu Gdańskim reprezen-towanego przez Kazimierza Bulanda. Ten projekt okazał się właściwy, zaakceptowany został zarówno przez Komisję d/s Herbu jak i przez Radnych. ·Na sesji Rady Gminyw dniu 26 września 1996r. pod-jęto uchwałę w sprawie nadania gminie Zblewo her-bu. Przedstawiamy go obok. Oto krótka charaktery-styka:

Herb podzielony jest na dwie części, co obrazuje podział naszej gminy na część rolniczą i turystycz-ną. W górnej części, na żółtym tle widnieje gotycka wieża kościoła, prawie wiernie odzwierciedlająca kościół położony w centralnym punkcie gminy - - w Zblewie. Umieszczone w prawym górnym rogu świerki symbolizują położenie gminy na północnym skraju Borów Tucholskich oraz rozwijającą się na naszym jakże ciekawym krajobrazowo terenie tu-rystykę. Część dolna herbu - pole zielone z żółtymi kłosami zbóż ułożonymi w literę „Z” ukazują charak-ter rolniczy gminy. Jest to herb czytelny, zawierają-cy elementy utożsamiane z gminą Zblewo.

Page 46: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

46 MOJA ZIEMIA

Pomnik NMP Królowej Polski w Zblewie zostanie odbudowanyKomitet d/s. Rekonstrukcji Pomnika Maryjnego w ZblewieMoja Ziemia, Zblewo 1998 Marzec - Kwiecień, nr 13

Dnia 14 sierpnia 1932 roku, jak informuje w owym czasie „Pielgrzym” (nr 101 z 23.08.1932 r.), miało miej-sce odsłonięcie i poświęcenie Pomnika NMP Królowej Polski w Zblewie. Pomnik ten stanął dzięki inicjaty wie ówczesnego księdza proboszcza Zakrysia, a zebraniem składek i jego budową zajęło się miejscowe Towarzy-stwo inwalidów z prezesem Szade i Orlikowskim na czele. W uroczystości wzięły udział wszystkie miejsco-we towarzystwa oraz delegacje:

• Towarzystwa Powstańców i Wojaków z: Sucumina, Kalisk i Borzechowa ,

• Towarzystwa Inwalidów z: Gniewu i Starogardu,• redaktor „Pielgrzyma”,• posłowie: Matłosz i Szturmowski,• oraz licznie zgromadzone społeczeństwo Zblewa

i okolic.

W pochodzie, wraz ze sztandarami, udano się na nabo-żeństwo do miejscowego kościoła.Po nabożeństwie wszyscy uczestnicy udali się pod po-mnik, gdzie uroczystego odsłonięcia i poświęcenia do-konał Ks. Prob. Zakryś. Następnie w imieniu inwalidów, prezes Szade złożył wieniec. Po odśpiewaniu pieśni „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”, towarzystwo udało się do sali zebrań, gdzie przemawiali zaproszeni goście, a Towarzystwo Śpiewu „Cecylia” udanie odśpiewało dwie pieśni. Po zakończeniu tej miłej, jak określił „Piel-grzym”, uroczystości na miejscowym stadionie odbyły się zawody sportowe, a wieczorem zabawa taneczna.Pomnik przetrwał zaledwie 7 lat. We wrześniu 1939 roku został zburzony przez okupanta hitlerowskiego.Inicjatywa odbudowy Pomnika NMP Królowej Polski, rodziła się od kilku lat. Najbardziej realnych kształ-tów nabrała w roku ubiegłym, kiedy to przy Oddzia-le Kociewskim Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie powołany został Komitet d.s. Rekonstrukcji Pomnika NMP, z byłym posłem lekarzem weterynarii

Krzysztofem Trawickim i przewodniczącym ZKP mgr inż. Bernardem Damaszkiem na czele.

RYSUNEK – projekt rekonstrukcji pomnikaRozbieżność zdań części parafian (wskazywali oni na potrzebę ustawienia na cokole, po renowacji, orygi-nalnej figurki NMP) spowodowała zawieszenie działal-ności powołanego Komitetu. Opracowaną podówczas przez artystę plastyka mgr Wawrzyńca Sampa z Gdań-ska dokumentację techniczną zabezpieczono, licząc się z możliwością wykorzystania jej w okresie późniejszym.Zwrócono się jednocześnie do specjalistów, w tym tak-że do konserwatora zabytków Kurii Biskupiej w Pelpli-nie, o wydanie opinii w przedmiocie wykorzystania zre-konstruowanej figurki NMP przy odbudowie pomnika. Specjaliści ci jednoznacznie orzekli, że w aktualnym stanie figurka ta nadaje się jedynie do ustawienia przy Kościele lub Domu Katechetycznym w Zblewie. Nie po-

siada ona także wartości muzealnej.Przedstawiciele Komitetu zwrócili się do miejscowego Księdza Proboszcza, który zaproponował ustawienie zrekonstruowanej figurki przy Kościele, niedaleko po-mnika Św. Wojciecha.Propozycję tę zaakceptowali członkowie Komitetu ma-jąc nadzieję, że tym samym usunięto przeszkodę , któ-ra wstrzymywała prace nad odbudową pomnika.Na pierwszym, po prawie rocznej przerwie, posiedze-niu Komitetu d.s. Rekonstrukcji Pomnika NMP, powo-łano dwa zespoły:historyczny - w składzie: ś.P. dr Józef Milewski, mgr Longina Tomaszewicz, Gertruda Stanowska;i zespół d.s. finansowych - w składzie: mgr Franciszek Puttkammer, Alicja Koziatek, Jerzy Megger.

Page 47: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

47NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

RekonstrukcjapomnikaMaryjnegoPrzewodniczący Zespołulek. wet. Krzysztof TrawickiMoja Ziemia, Zblewo 1998 Maj - Lipiec, nr 14

Zespól d/s Rekonstrukcji Pomnika Maryjnego dzia-łający przy Oddziale Kociewskim ZK-P w Zblewie, in-formuje mieszkańców gminy Zblewo, że prace przy rekonstrukcji tego pomnika realizowane są zgodnie z harmonogramem.Jak dotąd, uporządkowano plac, zakupiono granit oraz zlecono wykonanie postumentu i figury Matki Boskiej Królowej Polski.Do dnia dzisiejszego zebrano na ten cel 3.278,20zł, w tym akcja zbiórki do puszek w dniu 3 maja br. przy-niosła efekt finansowy w wysokości 924,20zł, a wpłaty od osób fizycznych i prawnych wyniosły 2.354zł. Zebra-na kwota nie pokrywa w całości kosztów rekonstrukcji pomnika. Są one szacowane na ok. 20.000zł.Zespół dziękuje tą drogą dotychczasowym ofiarodaw-com i zwraca się z apelem o dalsze wsparcie finansowe tej inwestycji, poświęconej Kultowi Maryjnemu i ofia-rom wojny bolszewickiej oraz I i II wojny światowej.

Pomnik NMP Królowej Polski zrekonstruowanyE. GrudniewskaMoja Ziemia, Zblewo 1998 Sierpień - Wrzesień, nr 15

Dnia 16 sierpnia 1998 roku odbyła się w Zblewie uro-czystość odsłonięcia i poświęcenia pomnika Najświęt-szej Maryi Panny - Królowej Korony Polskiej. Pomnik ten dedykowany jest poległym w pierwszej i drugiej wojnie światowej, w wojnie bolszewickiej oraz upa-miętnieniu zatrzymania się w 1996 r. w Zblewie Maryi od Znaków Fatimskich. Uroczystość rozpoczęła się mszą św., którą celebrował Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Piotr Krupa. Ks. Biskup w wygłoszonej homilii podkreślał wszechobecność Maryi we wszystkich na-szych poczynaniach, życząc aby panowała Ona w na-szej społeczności lokalnej, w domach, w szkołach, po-magając w pokonaniu naszych trudnych problemów.Po mszy św. procesja przeszła na plac przy ul. Kościel-nej, gdzie nastąpił akt odsłonięcia i poświęcenia Po-mnika.Na zakończenie Ksiądz Biskup złożył gratulacje zebra-nym mówiąc m.in.: ,,Gratuluję wam, weszliście w prze-piękny ciąg naszej historii pokoleń związanych z Mary-ją” oraz udzielił zgromadzonym błogosławieństwa.

Na spotkaniu tym zatwierdzono dokumentację tech-niczną oraz postanowiono wystąpić do podmiotów gospodarczych i społeczeństwa naszej gminy o wpła-ty środków finansowych na odbudowę tak cennego obiektu sakralnego.

Pomnik NMP Królowej Polski ma wartość historyczną i religijną. Jest symbolem patriotyzmu mieszkańców tutejszego środowiska oraz przywiązania do wartości chrześcijańskich.

Drodzy Państwo - skoro znalazła się liczna grupa zapa-leńców, stawiająca sobie za cel odbudowę wspaniałe-go pomnika - pomóżmy im!

Niech każda, nawet symboliczna złotówka przekazana na ten cel, lub wyrazy poparcia, pomogą w realizacji tak szczytnego przedsięwzięcia, upamiętniającego 135 parafian poległych w pierwszej wojnie światowej i w wojnie polsko- bolszewickiej 1920 roku.

Page 48: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

48 MOJA ZIEMIA

I SpotkanienauczycieliKociewia.KonferencjanauczycieliregionalistówMaria TomanaMoja Ziemia nr 17 listopad/grudzień 1975 r.

„Jezdóm Kociywiakamz tich tu ziam mój ród,tutaj po swojamu gadóm jak tan lód.”

W dniu 20-21.10.1995 r. w Twardym Dole spotkali się wszyscy, którym bliskie są sprawy Kociewia.Na Konferencję Nauczycieli Regionalistów przybyło 87 osób. Spotkanie zaszczycili swoją obecnością goście: Wicewojewoda Gdański prof. J.Borzyszkowski, Kurator Oświaty w Gdańsku D. Kledzik, Poseł Ziemi Gdańskiej K. Trawicki, Wicemarszałek Sejmiku Samorządowego J. Kulas, Dyrektor Wydziału Kształcenia Podstawowego KO w Gdańsku R. Tempski, dr M. Pająkowska autorka „Słowniczka gwary kociewskiej” -wykładowca WSP w Bydgoszczy, konsultant d/s edukacji regionalnej przy CEN w Gdańsku R. Mistarz, B. Janowicz autor bajek i gadek kociewskich, pracownicy kuratorium, przedsta-wiciele władz samorządowych naszego regionu oraz nauczyciele którzy zajmują się szerzeniem kultury ko-ciewskiej. Organizatorami konferencji byli: Prezes Oddziału Ko-ciewskiego ZK-P w Zblewie - Przewodniczący Rady Gminy mgr inż. Bernard Damaszk, oraz Naczelnik Oddziału Zamiejscowego KO w Starogardzie Gd. mgr J. Kortas. Od strony organizacyjnej spotkanie przygoto-wała Dyr. S.P. w Bytoni G. Stanowska.Konferencja Nauczycieli Regionalistów rozpoczęła się w PSP. w Pinczynie.Gościom zaprezentował się zespół „Brzady” /Owoce/ przedstawiając „Legendę o Pinczynie” przeplataną piosenkami kociewskimi. Swój program zaprezentował również zespół działający przy WDK w Pinczynie. Wy-stąpił Pan Połom z monologiem „Maszki” oraz Burczyk z monologiem „Planowane małżeństwo”. Opiekunką obu zespołów jest emerytowana nauczycielka Pani A. Juraszewska. Gwara kociewska w wykonaniu dzieci i dorosłych bardzo podobała się gościom i nagrodzili występy rzęsistymi brawami.

Zebranych uraczono poczęstunkiem kociewskim, na który składała się kawa zbożowa i „ kuch z krostami na młodziach”.Po części artystycznej wystąpił mgr J. Jasiński - Wójt Gminy Zblewo, który przedstawił informację o gminie i działaniach prowadzonych dla jej rozwoju. Dyrektor PSP w Borzechowie mgr M. Tomana omówiła „Edu-kację regionalną w procesie nauczania i wychowania w szkołach gminy Zblewo. „Mgr St. Knuth Dyrektor PSP w Pinczynie przedstawił krótką historię i współcze-sność wsi Pinczyn.Następnie goście zwiedzili izbę regionalną funkcjonu-jącą przy szkole w Pinczynie, po której oprowadzała nauczycielka historii T. Zmura, udzielając ciekawych in-formacji związanych ze zgromadzonymi eksponatami.Gorące podziękowanie, goście składali gospodarzom za kociewski poczęstunek , informacje o działaniach dla dobra regionu i piękne występy młodszych i star-szych Kociewiaków. Dalsze obrady odbyły się w Twar-dym Dole.Na początku regionaliści zapoznali się z wystawą prasy lo-kalnej. Zgromadzone eksponaty pochodziły z XIX wieku aż do współczesności. Wystawę przygotował i zaprezen-tował Dyrektor PSP nr 2 w Skarszewach W. Brzoskowski. Nauczyciele mieli okazję zobaczyć wśród pracy lokalnej „białe kruki”: „Pielgrzym” - rocznik z 1869 r., „Rolnik” -1869-70 r., „Dziennik Starogardzki” z 1925 r. Dyrektor przedstawił rolę prasy lokalnej w ro zwoju regionu. Pod-kreślił jej dydaktyczną funkcję jako nośnika informacji przystępnych dla każdego czytelnika.Ciepłym i serdecznym akcentem spotkania było wy-stąpienie Wicewojewody Gdańskiego prof. J. Borzysz-kowskiego . Wojewoda mówił o swoich powiązaniach z Kociewiem. Zaznaczył, że najważniejszym jest chcieć zauważyć i docenić, to co bliskie, tym dzielić się z in-nymi . Przytoczył słowa ks. Pasierba, że „Nasza ziemia - Kociewie, to Europa środkowa w miniaturze.” Za naj-ważniejszy element edukacji regionalnej uznał, przy-bliżenie dzieciom przykładów ludzi, którzy żyli i żyją wśród nas, a wnieśli znaczący wkład w rozwój Kociewia i całego kraju.Gwara kociewska wtrącana przez prof. J. Borzyszkow-skiego w wystąpieniu , koleżeński stosunek do uczest-ników konferencji , humor i zachęcanie do wspólnego śpiewania piosenek kociewskich, wytworzyły miłą at-mosferę obrad.Regionaliści poczuli się jak w rodzinie debatującej o własnych problemach, przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Uczestnicy Konferencji odczuli więź łączą-cą ich wszystkich jako przedstawicieli różnych rejonów tego samego regionu.Wystąpienie Wojewody połączyło zebranych we wspólnym odczuwaniu wagi edukacji regionalnej dla przyszłości Kociewia i kraju.Poseł K. Trawicki podkreślił znaczenie określania go mianem „Poseł Kociewski”. Taka nazwa jest splen-

Page 49: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

49NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

dorem, a jednocześnie nakłada ogromną odpowie-dzialność za losy Kociewiaków. W regionalizmie widzi wielką moc, która pozwoli przygotować młodzież dla przyszłości.Kurator Oświaty D. Kledzik w swojej wypowiedzi za-znaczyła że celem naszym jest wychowanie dziecka na dobrego człowieka, kochającego swój kraj, toleran-cyjnego, który będzie pracował dla własnej satysfakcji i zgodnego współżycia z innymi. Podkreśliła rolę edu-kacji regionalnej, która ma stworzyć podstawy do szer-szego widzenia świata.

Wicemarszałek Sejmiku Samorządowego Jan Kulas apelował do władz samorządowych o inwestowanie w oświatę, która jest siłą napędową rozwoju gminy. Zaznaczył, że szkoła powinna stać się ogniskiem ży-cia publicznego w środowisku.Miłym akcentem konferencji było wystąpienie dr M. Pająkowskiej, która podzieliła się swoimi doświad-czeniami i dokonaniami związanymi z edukacją re-gionalną. Zaprezentowała „Słowniczek gwary ko-ciewskiej” własnego autorstwa. Pomoc ta stała się bardzo popularna wśród zebranych, którzy zaczęli posługiwać się słownictwem kociewskim zapomnia-nym na przestrzeni lat.W przerwie obrad, uczestnicy uczyli się pieśni kociew-skiej „Jestem Kociewiakiem”. Robili to z ogromnym zaangażowaniem. Przerywnikiem w obradach konfe-rencji było śpiewanie po kociewsku właśnie tej pieśni, która stała się swoistym hymnem regionalistów.W czasie dyskusji rozmawiano o potrzebie organizo-wania podobnych spotkań dla chętnych nauczycieli, którzy chcieliby ożywić kulturę kociewską i przybliżać swoim wychowankom sprawy regionu .Po ciekawej, interesującej dyskusji, w której głos za-bierali wszyscy uczestnicy rozpoczęła się wieczorni-ca zapoczątkowana występem kapeli kociewskiej ze Starogardu Gd. Piosenki i melodie kociewskie spo-tkały się z ogromnym aplauzem zebranych . Słucha-cze śpiewali wraz z kapelą, a odważniejsi tańczyli w takt kociewskiej melodii. Wieczornica zakończyła się „rumlem” czyli potańcówką kociewską. Nazwa „ ru-mel” tak podobała się regionalistom, że na trwałe przyjęła się w ich słowniku.W czasie „rumla” odbyła się degustacja potraw re-gionalnych , wśród których obok barszczu królowały „psierogi”.Drugi dzień obrad był niemniej pracowity niż pierw-szy. Obrady w tym dniu rozpoczął mgr J. Kortas omó-wieniem „ Edukacji regionalnej w świetle przepisów”. Przedstawił aktualne przepisy prawne w odniesieniu do pracy szkoły, autorskich programów nauczania i in-nowacji pedagogicznych. Ważnym elementem konfe-rencji były warsztaty .Uczestnicy w dwóch zespołach roboczych: humani-stycznym i artystycznym, szukali odpowiedzi na pyta-

nie: Jak realizować nauczanie regionalne we współcze-snej szkole na Kociewiu?Nauczyciele dzielili się doświadczeniami, dorobkiem i wątpliwościami związanymi z edukacją regionalną.Oba zespoły jako podsumowanie przedstawiły wypra-cowane wnioski, które dotyczyły głównie: - organizowanie warsztatów językowych dla n-li, - opracowania i publikacji materiałów metodycznych związanych z edukacją regionalną, - organizowanie różnorodnych konkursów o regionie. Praca uczestników konferercji dobiegła końca. Mgr J. Kortas podziękował wszystkim za tak liczny udział, cenne uwagi, wymianę doświadczeń i zainteresowa-nie edukacją regionalną. Podziękował również paniom G. Stanowskiej i T. Zmura za pracę nad organizacją konferencji. Mgr inż. B. Damaszk Prezes Oddziału Ko-ciewskiego ZK-P w Zblewie aktywny uczestnik i orga-nizator, podziękował wszystkim regionalistom za zaan-gażowanie w sprawy Kociewia, czego dowodem było to spotkanie. Złożył serdeczne podziękowanie, tym wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania Konferencji i jej prawidłowego przebiegu.I spotkanie Nauczycieli Regionalistów dało początekprzyjaźniom nauczycielskim, które pozwolą wspólnie pracować nad ożywieniem kultury kociewskiej, szerze-niem zainteresowania regionem i jej przyszłością.

Pani Elżbieta Pasterska, uczestniczka konferencji, nauczycielka szkoły w Kaliskach tak podsumowała poetycko konferencję:

Page 50: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

50 MOJA ZIEMIA

„Na kociewskiej steczce... drogi poszukiwańrozwiązańedukacyjnych.”II SpotkanieNauczycieliKociewia KonferencjaNauczycieliRegionalistówTwardy Dół, gmina Zblewo 30.XI – 1.XII 1999r.Gertruda StanowskaPrezes Oddziału KociewskiegoZK-P w ZblewieDyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Bytoni

We wstępie do „Księgi Pamiątkowej I Kongresu Kociew-skiego” prof. Józef Borzyszkowski napisał: „Kociewie to druga obok Kaszub szczególnie wyróżniająca się kraina na Pomorzu Nadwiślańskim, której mieszkańcy od kilku pokoleń coraz bardziej kultywują i rozwijają swoją kultu-rę oraz umacniają regionalną tożsamość. Mała ojczyzna Kociewiaków, dotykająca lewego brzegu Wisły... dzięki swojemu położeniu może być szczególnym łącznikiem – spoiwem bogatego a zróżnicowanego wewnętrznie Pomorza Nadwiślańskiego. Cechą specyficzną dla więk-szości mieszkańców tego regionu Rzeczypospolitej jest podwójna, a nawet potrójna, tożsamość – jestem Kocie-wiakiem, Pomorzaninem i Polakiem.”

Myślą przewodnią I Kongresu Kociewskiego było ukierunkowanie podejmowanych działań dla przy-szłości. A, że Kongres był „swoistym pospolitym rusze-niem mieszkańców Kociewia” – działaczy wszelakich organizacji, instytucji, administracji i ludzi niezależnych środowisk nauki i kultury, aktywną grupą kongresową byli członkowie kociewskich kół Zrzeszenia Kaszubsko- Pomorskiego. Z inicjatywy ZK-P Oddziału Kociewskiego w Zblewie odbyło się w dniach 20-21 października 1995 r. I Spotkanie Nauczycieli Kociewia w Twardym Dole. Ce-lem konferencji było pogłębienie zainteresowania na-uczycieli sprawami ziemi i ludzi własnego regionu. Przed uczestnikami spotkania postawiono dwa zadania:1. znalezienie odpowiedzi na pytanie: „Jak realizować treści regionalne w ramach obowiązujących programów nauczania”2. wypracowanie koncepcji wychowania dzieci i mło-dzieży w poczuciu więzi z regionem i wychowania dla regionu Kociewie.Inicjatywa ta spotkała się ze strony władz oświatowych województwa gdańskiego z przychylnością i zaangażo-waniem w organizację konferencji. Goście konferencji, wśród których byli ów-cześni posłowie Ziemi Gdańskiej, Wojewoda Gdański i Kurator Oświaty – podnieśli jej rangę. Utwierdzili też nauczycieli w przekonaniu, że na twórcze inicjatywy w edukacji regionalnej w ramach obowiązujących pro-gramów jest nie tylko miejsce, ale i potrzeba. Środowisko oświatowe gminy Zblewo na bazie Szkoły Podstawowej w Pinczynie zaprezentowało swoje poczynania w realizacji edukacji regionalnej. Tamto spotkanie ludzi – pasjonatów regiona-lizmu dało początek śmiałym, nowatorskim przedsię-wzięciom w wielu szkołach i placówkach oświatowo - wychowawczych na Kociewiu.

Od 1 września 1999 roku wdraża się reformę oświaty, obowiązkowo realizuje się podstawy progra-mowe. One to wprowadzając ścieżki międzyprzed-miotowe, zobowiązały szkoły do realizacji edukacji regionalnej. Wychodząc naprzeciw potrzebom środowi-ska nauczycielskiego w zakresie poszukiwania rozwią-zań edukacyjnych Oddział Kociewski ZK-P w Zblewie i grupa nauczycieli regionalistów ze szkół gminy Zble-wo przy wsparciu Zarządu Województwa Pomorskie-go, Starosty Powiatu Starogardzkiego i Wójta Gminy Zblewo zorganizowali II Spotkanie Nauczycieli Kociewia w Twardym Dole w dniach 30.XI – 1. XII 1999 roku.Program Konferencji odpowiadał na potrzeby i oczeki-wania zgłaszane przez środowisko nauczycielskie regio-nu i obejmował m.in.:1. Moderację na temat „Zdobywanie funduszy na dzia-łalność społeczną i edukacyjną. Źródła finansowaania.2. Prezentację dorobku metodycznego i innowacyjnego w edukacji regionalnej.

Page 51: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

51NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

3. Dorobek wydawniczy obejmujący różnorodne publi-kacje dotyczące Kociewia.4. Prezentację dorobku Szkoły Podstawowej w Gniewie ( obecnie Gimnazjum) w zakresie edukacji regionalnej, z obchodzącym pięciolecie Zespołem „Burczybas”.5. Promocję gminy Zblewo i jej wizerunek.

Drugi dzień konferencji miał charakter warsztatowy. Nauczyciele podzieleni na trzy grupy warsztatowe wy-pracowywali projekty zajęć dla trzech poziomów edu-kacyjnych na temat; „Wokół świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku na Kociewiu. Tradycje, zwyczaje i obrzę-dy” Nauczycieli przedszkoli i kształcenia zintegrowane-go gościła Publiczna szkoła Podstawowa w Pinczynie, nauczycieli nauczania blokowego klas IV-VI – Publiczna Szkoła Podstawowa w Bytoni, nauczycieli gimnazjów – Publiczna szkoła Podstawowa w Borzechowie. Dyrektorzy placówek zaprezentowali gościom wizytówkę swoich szkół: Pinczyn i Bytonia – Izby Regio-nalne, a Borzechowo – zabytkową Chatę Podcieniową. Każda grupa z zachwytem mówiła o gościnności, efek-tywności pracy warsztatowej, przedstawionej poniżej przez prowadzące je Koleżanki. „Szkólne” Kociewia wynieśli z II Konferencji Nauczycieli Regionalistów przeświadczenie, że:Edukacja regionalna to nie tylko poznawanie „małej Ojczyzny” przez pasjonatów, ale fundament działań edukacyjnych zawarty w obowiązujących podstawach programowych.Poznawanie regionu (we wszystkich jego aspektach) musi zaczynać się od domu rodzinnego, poprzez przed-szkole i szkołę na wszystkich poziomach edukacyjnych.Regionalizm to nie „Cepelia”, czyli kultura ludowa na pokaz, czy skrzynka ze starociami otwierana okazjonal-nie dla wspomnień, a trwała i żywa wartość integrująca społeczność lokalną w przekonaniu, że teraźniejszość i przyszłość opierają się na dokonaniach minionych po-koleń.Nasze Izby Regionalne – to miejsca, gdzie kultura mate-rialna regionu jest żywa i jest punktem wyjścia do po-znawania tradycji, obrzędów, zwyczajów codziennego życia przodków.Wartością każdego regionu, wyróżniającą spośród innych, jest język. Dbałość o ocalenie i pielęgnowanie tego, co w nim żywe jest naszym obowiązkiem.Dla przedłużenia żywotności gwary powinniśmy szukać zapomnianych słów i przywracać im należne znaczenie.„Małe Ojczyzny” każdy z nas otrzymuje w chwili na-rodzin w określonym miejscu i w myśl słów Ks. prof. Janusza S. Pasierba: „Małe ojczyzny uczą żyć w ojczy-znach wielkich. Kto nie broni i nie rozwija tego, co bli-skie – trudno uwierzyć, by był zdolny do tego, co wielkie i najpiękniejsze.”

Dwudniowe spotkanie nauczycieli pozwoliło im do-strzec że w swojej pracy nie są osamotnieni.

Poznali:ludzi, którzy tą problematyką zajmują się od wielu lat i są skarbnicą wiedzy i doświadczeń,instytucje służące pomocą merytoryczną i metodycz-ną, autorów, ich publikacje i wydawnictwa regionalne,metody i formy pracy, ciekawe e miejsca, które znajdują się tak blisko, że war-to do nich wracać.Nauczyli się:dzielić doświadczeniami i wątpliwościami,pracy w zespołach,odczytywać podstawy programowe,projektować swoją codzienną pracę, cenić to, co swoje i bliskie.Przekonali się, żeto, co robili od wielu lat z miłości i pasji do regionu zo-stało usankcjonowane prawnie,w każdym z nich tkwi wielka mądrość i wrażliwość na piękno i umiejętność przekazywania tych wartości in-nym,warto szukać tego, co zapomniane,nie trzeba ukrywać i wstydzić się własnej twórczości, ale należy dzielić się nią z innymi,zawarte przyjaźnie są niezwykle cenne i potrzebne dla samorealizacji.W czasie podsumowania konferencji wysunięto uwa-gi związane z trudnościami napotkanymi w realizacji ścieżki edukacji regionalnej. Jednakże udział w konferencji władz oświatowych i sa-morządowych dobrze rokują tej edukacji na Kociewiu.Przesłanie skierowane do uczestników Konferencji przez prezesa Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszub-sko – Pomorskiego prof. Brunona Synaka: „Edukacja regionalna na Kociewiu, Kaszubach i całym Pomorzu jest niezwykle istotnym zadaniem współczesnej szkoły. Ten rodzaj edukacji kształtuje bowiem poczucie przy-należności i tożsamości regionalnej, uczy tolerancji i rozumienia innych oraz stanowi podstawowy wa-runek budowania społeczeństwa obywatelskiego” – niech będzie drogowskazem w poszukiwaniu rozwią-zań edukacyjnych na „kociewskich steczkach”.

Poniżej: Goście konferencji: Roman Landowski rozmawia z Panem Pawliszcze, Hanna Burczyk rozmawia z Michałem Spankowskim

Page 52: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

52 MOJA ZIEMIA

III KonferencjaNauczycieliRegionalistówKociewia„Steckami po Europie”Bytonia, 24 maja 2004

Gertruda Stanowska Fot.: Bartłomiej Fotta20 październik 2016

1 maja 2004r. Polska stała się członkiem Unii Europej-skiej. Wychodząc naprzeciw nowej rzeczywistości już 24 maja 2004 r. w Szkole Podstawowej w Bytoni zor-ganizowana została przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie, Komisję Edukacji ZG ZK-P i Szkołę Podstawową w Bytoni III Konferencja Nauczycieli Regionalistów Kociewia pod hasłem: „ Steckami po Europie” dla prawie 50 nauczy-cieli regionalistów z terenu Powiatu Starogardzkiego.Konferencję rozpoczął występ młodzieży szkolnej SP w Bytoni. W I części konferencji:- prof. Brunon Synak, prezes ZK-P, przewodni-czący Sejmiku Wojewódzkiego w Gdańsku wygłosił re-ferat „Wartości regionalne w warunkach globalizacji i integracji europejskiej”,- Renata Mistarz, konsultant CEN w Gdańsku, przewodnicząca Komisji Edukacji ZK-P przedstawiła przykładowe rozwiązania w zakresie wspierania war-tości regionalnej w Unii Europejskiej.- Tomasz Wyciński, reprezentujący Wydział Kul-tury Starostwa Powiatowego w Starogardzie Gdańskim i Wiesław Warchoł z Instytutu Kociewskiego przedsta-wili materiały promujące Powiat Starogardzki i Kocie-wie. Swoją obecnością Konferencję zaszczycili również m.in. dyrektor Delegatury Pomorskiego Kuratorium Oświaty w Kościerzynie - Halina Uchman, Przewodnicząca Rady Gminy w Zblewie - Ewa Jędrzejewska, zastępca wójta Gminy Zblewo - Andrzej Ryczek, Teresa Burczyk, kie-rownik ZEAPOW w Zblewie oraz członkowie Komisji Edukacji ZG ZK-P: Brunon Sierocki, Wanda Kiedrowska,

Danuta Pioch, Alicja Słyszewska, Gertruda Stanowska, Krystyna Rogalewska, Leszek Smentoch i Elżbieta Ścibor z naszym stałym gościem na wszystkich konferencjach, prof. .Marią Pająkowską –Kensik.Kurier Zblewski reprezentował Michał Spankowski. II część spotkania stanowiły warsztaty problemowe: Regionaliści podzielili się na trzy zespoły: 1. pod nazwą „Naczynia połączone” czyli jak można współpracować z regionami w Europie na przykładzie współpracy kaszubsko- fryzyjskiej. Wprowadzenia do-konała Elżbieta Ścibor, członek komisji Edukacji ZG ZK-P.2. pod kierunkiem Renaty Mistarz zajął się problematy-ką poszukiwania środków ze źródeł pozabudżetowych na działania edukacyjne.3. prowadzony przez Ewę Jędrzejewską opracowywał Projekt Edukacji Regionalnej dla gminy Zblewo. Podsumowanie konferencji miało miejsce w miłej atmosferze, przy ognisku.

Powyżej: Prof. B. Synak przedstawia swój referat oraz Prof. Maria Pająkowska podczas pracy zespołu.

Poniżej: Zespół 3 pracujący po kierownictwem E.Jędrzejewski

Page 53: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

53NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

IV KonferencjaNauczycieliRegionalistówKociewia„Kociewską steckąw XXI wiek”Bytonia, 20 maja 2008

Ewa Jędrzejewska

„Kociewską stecką w XXI wiek” - pod takim hasłem 20 maja 2008 r. w Zespole Szkół Publicznych w Byto-ni odbyła się IV Konferencja Nauczycieli Regionalistów Kociewia zorganizowana przez Oddział Kociewski Zrze-szenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie, Stowarzy-szenie Kociewskie Oddział w Zblewie, Zespół Szkół Pu-blicznych w Bytoni, Instytut Kaszubski w Gdańsku pod opieką naukową Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersy-tetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.W I części konferencji zostały wygłoszone dwa wykłady: prof. Józef Borzyszkowski nt. „Mała Ojczyzna w historii Polski i powszechnej” oraz prof. Maria Pająkowska--Kensik nt. „Gwara kociewska – mową stron ojczystych. Do pielęgnowania mowy naszych dziadków zachęcali również zaproszeni goście: Andrzej Grzyb senator RP oraz Jan Kulas poseł na Sejm RP. Swoją obecnością zaszczycili również m.in. dyrektor Delegatury Pomor-skiego Kuratorium Oświaty w Tczewie – Stanisław Su-mowski, Naczelnik Wydziału Oświaty Starostwa Powia-towego w Starogardzie Gd. – Marek Gabriel, zastępca wójta Gminy Zblewo – Artur Herold, przewodniczący Rady Gminy Zblewo – Janusz Trocha oraz prezes Sto-warzyszenia Twórców Ludowych w Gdańsku – Edmund Zieliński Atrakcją artystyczną konferencji był występ zespołu re-gionalnego z Pinczyna „Brzady”, który zaprezentował fragment „Wesela kociewskiego” B. Sychty.II część spotkania stanowiły warsztaty zorganizowane przy współpracy nauczycieli ze szkół z terenu gminy Zblewo, Stowarzyszenie Twórców Ludowych w Gdań-sku oraz Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Starogardzie Gd.

Regionaliści podzieleni na cztery grupy wykonywali na-stępujące zadania:I. Odkrywamy piękno gwary kociewskiej.II. Odkrywamy nieznaną a ciekawą historię Kociewia.III. Tworzymy sztukę kociewską: 1. Malarstwo na szkle. 2. Haft kociewski.IV. Śpiewamy i tańczymy po kociewsku.

Konferencji regionalistów towarzyszył kiermasz wy-dawnictw kociewskich oraz prezentacja Izby Regional-nej w miejscowej szkole.Na zakończenie imprezy zastępca Wójta Gminy Zblewo Artur Herold oraz dyrektor ZSP w Bytoni Tomasz Da-maszk podziękowali uczestnikom oraz przybyłym go-ściom, a także wręczyli pamiątkowe ptaszki wykonane w drewnie przez Edmunda Zielińskiego.

Poniżej: Prof. J. Borzyszkowski podczas referatu i senator Andrzej Grzyb

Page 54: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

54 MOJA ZIEMIA

Fot.: Bartłomiej Fotta

Na fotografiach praca w zespołach problemowych.

Page 55: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

55NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

„Kociewską steckąw XXI wiek”Maria Stanek Gazeta Kociewska 2008-05-25

KOCIEWIE. BYTONIA. Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko–Pomorskiego w Zblewie, Stowarzyszenie Kociewskie Oddział w Zblewie, Zespół Szkół Publicz-nych w Bytoni Oraz Instytut Kaszubski w Gdańsku przy współpracy naukowej Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy zorganizowały w Zespole Szkól Publicznych w Bytoni IV Konferencję nauczycieli Regionalistów Kociewia pod hasłem „Kociewską stecką w XXI wiek”.Warsztaty otworzył dyrektor szkoły Tomasz Damaszk. Mówił o tym, jak istotne jest zachowanie tożsamości regionalnej i przekazywanie obyczajów ojców naszych kolejnym pokoleniom. Prof. Józef Borzyszkowski rozpoczął wykład po... ka-szubsku, co było lekko ryzykowne. Gratulował szkoły, izby regionalnej, którą nazwał piękną. Ze swadą mówił o odrębności regionalnej. Stwierdził, że jak kto mądry, i go postawią na granicy, będzie jeszcze mądrzejszy.- Są tacy, którzy mają do wójta Trawickiego różne pre-tensje - mówił były wicewojewoda, który w pierwszej konferencji uczestniczył właśnie w tej roli. - Ale to dzie-ło wybacza mu wiele innych grzechów.Profesor śpieszył się na pogrzeb swojego mistrza, pro-fesora Longmana.Zdążył jeszcze dać ciekawy wykład o małej ojczyźnie w historii Polski powszechnej.- Nie idzie o to co badamy, czy jakiej historii naucza-my, idzie o to, jak to czynimy- mówił. - Mała ojczyzna, to cząstka dziejów Polski, nawet w przypadku dziejów jednej wsi czy rodziny. Pomorskie małe ojczyzny, to zdaniem profesora kraje pogranicza, świat wieloetniczny i wielokulturowy. Od średniowiecza z dominacją wątków polskiego i nie-mieckiego, które ze sobą konkurowały, a nawet się zwalczały. Borzyszkowski wspomniał Lecha Bądkow-skiego, który promował regionalizm, rozumiany jako krajowość. Mówiło ks. Bernardzie Sychcie, ks. Januszu Pasierbie i ks. Józefie Tischnerze. Kładł nacisk na ak-ceptację inności i szukanie tego co łączy.Dyrektor Kuratorium Oświaty Stanisław Sumowski, po-wiedział, że jest z Powiśla, gdzie trudniej jest szukać korzeni.- Ja się uczę Kociewia i jestem nim coraz bardziej zau-roczony- mówił- Chciałbym przywołać postać jeszcze

jednego wielkiego Polaka. Jan Paweł II kiedy odjeżdżał z krakowskich Błoni prosił nas abyśmy nie zapominali o dziedzictwie ojców, o historii i tradycji narodu pol-skiego, która jest zawsze związana z Chrystusem.Życzył wszystkim miłości do drugiego człowieka.Gertruda Stanowska, prowadząca konferencję zapo-wiadającprof. Marię Pająkowską – Kensik, powiedziała, że jest ona od początku na wszystkich konferencjach i ona nie wyobraża sobie aby mogło być inaczej. Pani profesor to, jak ładnie powiedział poseł Jan Kulas, największa uczona naszych czasów, która zajmuje się kociewskim regionalizmem.Gwara kociewska – mową stron ojczystych.Pani profesor rozpoczęła wykład po kociewsku.- Tako stecką przez piaszczyste pole chodziłom zawdy do szkoły - powiedziała. - Ale żeby ktoś nie pomyślał, że będę narzekać, to najpierw było z górki.

Pani profesor przypominała „ kamienie milowe” ko-ciewskiej gwary.- Wiek XIX. Florian Ceynowa, pierwszy wybitny regio-nalista pomorski, który trafił na Kociewie, bo w Świeciu drukował książki i domagał się propagowania kaszub-szczyzny. Jego grób, szkoła jego imienia są na Kociewiu. Początek XX wieku. Mieliśmy naprawdę szczęście, że dotarł tu wybitny językoznawca, Krakus- Kazimierz Nit-sch, który określił granicę Kociewia na podstawie gwa-ry w 1904 roku. On trzy wakacyjne miesiące poświęcił badaniu Borów Tucholskich i Kociewia.Pani profesor opublikowała artykuł „100 lat po Ka-zimierzu Nitschu”, w którym pokazuje jak wyrażenia gwarowe łączą się z językiem potocznym.Kolejnym ważnym wydarzeniem w połowie wieku XX było „Wesele kociewskie” ks. Bernarda Sychty. Później ks. Władysław Łęga opublikował prace o budownictwie i folklorze okolic Świecia. Pod koniec ubiegłego wieku nastąpiła prawdziwa eksplozja konferencji, Rok Sychty, Rok Kociewia.Cały wykład był pasjonujący i pełen interesujących in-formacji.Senator Andrzej Grzyb powiedział, że niedawno uczest-niczył w mszy św. celebrowanej przez biskupa pelpliń-skiego Jana Bernarda Szlagę w Garczynie. Zauważył, że dwukrotnie podczas przemówień kierowanych do Jego Ekscelencji podkreślano, że jest to pogranicze Kociewia i Kaszub. Ksiądz biskup zaczął wypytywać miejscowych jak to z tym pograniczem jest.- To było w czasach kiedy na Pomorzu osiedlali się Cy-stersi - mówił senator. - Garczyno zostało wymienione po raz pierwszy w dokumentach 750 lat temu, kiedy Cystersi lokowani byli w Pogódkach. Dlaczego oni prze-nieśli się z Pogódek do Pelplina? Powiedziano tam, że malaryczne powietrze i komary tak im dokuczały, że w końcu się przenieśli, co niekoniecznie jest praw-dą. Tam były argumenty czysto polityczne. Chodziło

Page 56: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

56 MOJA ZIEMIA

o spory pomiędzy książętami. A mogli się wtedy prze-nieść do Garczyna, bo było bliżej i ziemie też były do-bre.Senator podkreślił, że w maleńkim, a tak znaczącym przecież Garczynie mówi się o Kociewiu. Dodał, że powinniśmy wiązać tą, nam najbliższą, małą historię z dużą historią. A. Grzyb zaznaczył, że wówczas historia zapada głębiej w pamięć uczniów. Zgodził się z prof. Borzyszkowskim, że Kaszuby i Kociewie nie są odrębne, nie są częścią Polski ale ją stanowią.Jeszcze przed wykładem A. Grzyb powiedział nam ,że pierwszy krawat z trzech, które zamówił dostanie prof. Borzyszkowski. Krawaty będą miały naturalnie kociew-skie wzory.Grzybowi podobała się otwartość Borzyszkowskiego na współczesność i nowoczesność, bo jak powiedział pamięta go z innych czasów. Warsztaty Sześćdziesięcioro nauczycieli przeszło do zajęć prak-tycznych. „Odkrywamy piękno gwary kociewskiej”.

Celem warsztatu było przybliżenie gwary z uwzględ-nieniem różnic między częścią północną a południową Kociewia. „Odkrywamy nieznaną a ciekawą historię Kociewia”. Praca polegała na przygotowaniu mapy Ko-ciewia, na której naniesione zostawały miejsca z cieka-wą, a mało znaną historią regionu. „Tworzymy sztukę kociewską”, to dwie grupy. Malar-stwo na szkle poprowadził Edmund Zieliński – prezes Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Gdańsku. Haft kociewski zaprezentowały Irena Szczepańska i Anna Le-dwożyw. „Śpiewamy i tańczymy po kociewsku”.Muzykę i taniec Kociewia uczestnikom warsztatów przybliżyła Mirosława Moeler z Ogniska Pracy Pozasz-kolnej w Starogardzie Gd.Współorganizatorami warsztatów były Zespoły Szkół Publicznych gminy Zblewo: w Pinczynie, Borzechowie, Kleszczewie i Zblewie, Stowarzyszenie Twórców Ludo-wych w Gdańsku i Ognisko Pracy Pozaszkolnej w Staro-gardzie Gd.Ponadto funkcjonował kiermasz wydawnictw kociew-ski, zwiedzano Izbę Regionalną, a występ zespołu „Brzady” z ZSP w Pinczynie z fragmentami „Wesela ko-ciewskiego” wzbudził aplauz.

Poniżej na fotografii uczestnicy IV konferencji. Na pierwszym planie od lewej: Bernard Damaszk długoletni działacz ZKP oddziału w Zblewie, poseł Jan Kulas i prof. Maria Pająkowska - Kensik.

Page 57: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

57NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Z myśląo przyszłościKociewia.Genowefa PelowskaMoja Ziemia 8(26) maj/czerwiec 1997 r.

Istotą edukacji regionalnej jest powrót do domu, do ziemi życia każdego człowieka, do źródeł jego etyki i jego języka, a więc do źródeł kultury domowej, lo-kalnej regionalnej, narodowej i ogólnoludzkiej. Regio-nalizm - to pogłębiony patriotyzm. To centrum polsz-czyzny. To żywy nurt idący z przeszłości w przyszłość . Każdy człowiek, kiedy osiąga wiek dojrzały, często wra-ca pamięcią do miejsca urodzenia. Myślami biegnie do dzieciństwa i młodości, odtwarza w pamięci rodziców, ich słowa , zwyczaje, które ukryły się głęboko w sercu.Naszą małą Ojczyzną jest Kociewie. I tu nasza wielka rola, byśmy mogli zainteresować młodych gwarą ko-ciewską, zwyczajami i tradycjami naszego regionu. Pierwszym stopniem edukacji regionalnej powinna być szkoła, a nauczyciel taką osobą, która umie uświa-domić uczniowi jego łączność duchową i materialną z najbliższym środowiskiem.W toku swej pracy powinien wskazywać na związki człowieka z miejscem jego „zakorzenienia” i włączyć młode pokolenia do świadomego uczestnictwa w pie-lęgnowaniu tradycji oraz obrzędów regionalnych.Piękne i wymowne są słowa ks. prof. Janusza Stani-sława Pasierba „Małe ojczyzny uczą żyć w ojczyznach wielkich, kto nie broni i nie rozwija tego, co bliskie - trudno uwierzyć, by był zdolny do tego, co wielkie i naj-piękniejsze w życiu i na świecie”.Nauczyciele Szkół Podstawowych w Zblewie, Pinczynie, Borzechowie, Bytoni i Kleszczewie żywo zainteresowali się problemami regionalizmu. Wszystko zaczęło się od konferencji w Twardym Dole , na której w październiku 1995r. spotkali się wszyscy ci, którym bliskie są sprawy Kociewia. Od tego czasu staramy się uczyć przywiąza-nia do miejsca narodzin, pobytu i zamieszkania. Uła-twiamy poznawanie regionu poprzez przybliżenie jego historii, kultury ludowej, tradycji, obyczajowości czy zdarzeń współczesnych.Nauczyciele, którzy postanowili nauczyć młode poko-lenie kochać Kociewie, uczestniczyli w „Warsztatach Regionalnych” zorganizowanych przez Pracownię Edu-kacji Regionalnej w Tczewie. Warsztaty te trwały od października do kwietnia 1997r. Składały się z ośmiu spotkań, na których zrealizowano takie tematy jak:1. Gwara na tle kultury Kociewia. 2. Najciekawsze miejsca naszego regionu.

3. Kultura ludowa Kociewia.4. Przeszłość Kociewia - zabytki, muzea, izby pamięci, podania, legendy.5. Literatura i prasa Kociewia. 6. Sławni ludzie Naszej Ziemi.7. Z doświadczeń nauczycieli regionalistów.Nasze spotkania pozwoliły podzielić się doświadcze-niami i zdobyć wiedzę o Kociewiu. Umożliwiły rów-nież poznanie się i zawarcie nowych przyjaźni. Mogę jeszcze dodać, że były bardzo pożyteczne i przyjemne. Warsztaty ukończyli następujący nauczyciele:Szkoła Podstawowa Zblewo - Zbigniew Bruski, Geno-wefa Pelowska Borzechowo - Maria TomanaBytonia - Gertruda Stanowska, Ewa Jędrzejewska Pinczyn - Gabriela Miksza Kleszczewo - Krystyna OlszowaMając na uwadze to, że „Regionalizm to dobro, które pozwala osobie być w pełni wartościową w szeroko rozumianym życiu społecznym”, wprowadzamy do na-uczania problematykę „Małej Ojczyzny”. Uważam, że zrobiliśmy już dość dużo w tym kierunku i osiągnęliśmy pierwsze sukcesy. W Pinczynie i w Bytoni stworzono piękne izby regionalne, które służą popularyzacji wie-dzy etnograficznej. Zbierając i gromadząc przeróżne eksponaty, młodzież bezpośrednio styka się z dziedzic-twem kulturowym i swoimi korzeniami. W salach lek-cyjnych pojawiły się ciekawe gazetki o tematyce regio-nalnej z hasłami: „Poznaję swój region, swoje korzenie, tradycje, kulturę, język”.Tegoroczny Mały Konkurs Polonistyczny przeprowa-dzono również pod hasłem regionalizmu. Zawierał tematykę „Baśni i legend mojego regionu”. Uczenni-ca kl. VIb, Agnieszka Megger, z PSP w Zblewie zajęła 1 miejsce w eliminacjach rejonowych w Starogardzie Gdańskim.Uczniowie chętnie recytują prozę i poezję w gwarze kociewskiej. Karolina Skwierawska, uczennica kl. Vlla ze Zblewa zajęła 3 miejsce w konkursie recytatorskim w Starogardzie Gdańskim..W Gminnym Ośrodku Kultury w Zblewie działa wspa-niały teatrzyk „Badziewie” pod kierownictwem Zbi-gniewa Bruskiego. Prezentacje widowisk gwarowych w środowisku wywołują żywy i gorący odbiór zarówno wśród dzieci i dorosłej publiczności. Niezaprzeczalne wartości tkwią w tym, że ocala się od zapomnienia to, co naturalne, a co przez wpływ kultury ogólnej skazane jest na odejście. Kształtuje się przez to również głębo-ka więź emocjonalna z regionem.Posługiwanie się gwarą wpływa na naturalność za-chowań, jest żywym wyrazem kultury regionu. Można również stwierdzić, że rozwija pracę badawczą uczniów nad językiem.Na koniec dodam, że Kociewiacy nie powinni wstydzić się swojej gwary, gdyż „Nie jest ona językiem zepsu-tym, jest tylko jego odmianą. Nikt mądry temu nie

Page 58: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

58 MOJA ZIEMIA

przeczy. Tak powiedział jeden z najwybitniejszych pol-skich językoznawców, Kazimierz Nitsch.Marzeniem wszystkich nauczycieli - regionalistów Gmi-ny Zblewo jest, aby nasze Kociewie wzorem Kaszubów, tętniło życiem regionalnym, abyśmy ocalili skarb kultu-rowy przodków tej Ziemi.Zauważamy, że Kociewie to również przepiękne oko-lice. Nauczmy się dostrzegać te cenne zabytki naszej najbliższej okolicy i przekonajmy się, że mieszkają tu również ciekawi i aktywni ludzie.

Jak powstawały izby regionalne w Pinczynie i w BytoniŹródło: www.kociewiacy.pl21.11.2007 r. fragmenty wywiadu T. Majewskiego pt. By-tonia, gm. Zblewo. Kociewiak na emeryturze dochodzi do siebie i... rusza do pracy.

Gertruda Stanowska po Liceum Pedagogicznym w Tczewie w 1966 r. zdecydowała się na szkołę w Bytoni. Przyjmował ją do pracy Edmund Dy-welski (obecnie ma 97 l. i mieszka w Kolinczu). W szkole zawsze było w granicach 130 uczniów. Po reformie poszliśmy „w świat”Po SN i WSN w Bydgoszczy Gertruda Stanowska uczyła historii i przedmiotu zbliżonego. - W 1973 r., kiedy powstały zbiorcze szkoły gminne – mówi nauczycielka – w Bytoni została szkoła I – IV. Zo-stało trzech nauczycieli, a pozostali poszli w świat. Ja do Zblewa. Uczyłam tam historii i byłam Komendantem Gminnego Związku Drużyn Harcerskich . Zawsze miałam do tego smykałkę. Do Pinczyna trafiłam w 1981 r. już na stanowisko dyrektorskie. Tam byłam do 1990 roku. Łaziłyśmy po strychach i piwnicachTo właśnie w Pinczynie pani Gertruda zaczęła organizo-wać „zgodnie z zainteresowaniami i predyspozycjami” izbę regionalną.- Z koleżanką Teresą Krzyżyńską jeździliśmy po Pin-czynie, Pałubinku, Białachowie. Łaziliśmy po stry-chach, drewutniach, piwnicach, stodołach... Izba w Pinczynie powstawała wcześnie, może nawet jako pierwsza w powiecie, więc w domach było jeszcze sporo starych przedmiotów. Kiedy zaczęłyśmy je zbie-rać, nie magazynowałyśmy, bo nie było miejsca. Szły od razu do izby, za szybę. A dzieci: „A proszę pani,

a u mnie też to jest”. W izbie odbywały się spotka-nia rodziców i dziadków dzieci i oni reagowali tak samo. Umawiałyśmy się z nimi na wizytę i penetrację. Dzieci muszą poznać swoją miejscowośćW 1990 r. Gertruda Stanowska wróciła do Bytoni, gdzie przecież cały czas mieszkała w budynku szkolnym. I przez 14 lat prowadziła tu szkoły jako dyrektor (szkoły, bo potem również nową). I oczywiście też założyła izbę regionalną. - W Bytoni zaczęłam zbierać eksponaty jako nauczyciel historii. Szczególnie w IV klasie, kiedy na lekcjach jest dużo elementów najbliższej historii: miejscowości, ro-dziny. To w tej klasie dzieci krok po kroku muszą po-znać swoją miejscowość. Wiedzą na przykład, że przez Bytonię biegnie „betonówka”. To dla nich naturalne, ale od kiedy ona biegnie? Albo co to za kawałek bruku idzie obok? Dowiadują się, że to dawny trakt. Izbę za-kładałyśmy z koleżanką Ewą Jędrzejewską. Przepene-trowałyśmy już po śmierci pana Walczaka jego dom. Dużo mamy eksponatów od państwa Ottów, Sommer-feldów, Piechowskich, Kruszewskich, kołyskę od pani Dembek. Ta izba znacznie różni się od tej w Pinczynie. Tam jest więcej różnorodnych przedmiotów dawnych, ponadto obecni opiekunowie nadali jej już swój cha-rakter. Najciekawsze eksponaty w Pinczynie? Mieliśmy na przykład dwojaczki, mogło być łóżko ze szlabanem, ale nie się mieściło w świetlicy. Takie przydałoby się tu, w Bytoni. Niestety, w tej okolicy się nie doszukałyśmy. Tu mamy więcej przedmiotów higieny osobistej, doty-czącej zachowania czystości. Pralki, tarki, magielnice, przedmioty domowego użytku, sprzęty gospodarcze. Natomiast nie ma naczyń, typowych z glinki. Zachowa-ły się na szczęście kaflowe odlewy, bo w Bytoni funkcjo-nowała na początku XX wieku cegielnia. By przybliżyć dzieciakom historię wsi, mówiłam im, żeby rozmawiali z rodzicami, prosili o zdjęcia. To było zadanie domo-we. Przynosiły stare zdjęcia, pamiątki. Wynikała z tego dwojaka korzyść. One, angażując całą rodzinę, dowia-dywały się, jak miała na imię babcia, skąd pochodziła, gdzie wojował dziadek, a ja przy okazji dowiedziałam się, gdzie są stare fotografie i dokumenty.

Poniżej: Gertruda Stanowska jako jedna z pierwszych (jeżeli nie pierwsza) w powiecie zaczęła tworzyć izbę regionalną.

Fot. Tadeusz Majewski

Page 59: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

59NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Ze strychów, piwnic i szopekMichał WysockiDziennik Bałtycki. Kociewie, 30.09.1997 r.

Już dwa lata przy szkole w Bytoni istnieje Izba Regionalna, a wciąż przybywa w niej eksponatów. Można tam zoba-czyć stare urządzenia do prasowania, wyrabiania masła, naczynia i wiele innych sprzętów, jakimi posługiwali się nasi przodkowie.

Pomysł stworzenia Izby Regionalnej wyszedł z inicjatywy Gertrudy Stanowskiej, dyrektorki szkoły i Ewy Jędrzejew-skiej, nauczycielki języka polskiego. Zaraziły one swą sym-patią do regionalizmu uczniów, którzy bardzo zaangażo-wali się w całą sprawę.- Nasze dzieci zwiedziły starogardzkie Muzeum Ziemi Kociewskiej, chatę kociewską w Borzechowie, a także zapoznały się z Izbą Regionalną w Pinczynie. Po tych wojażach zapragnęły, aby w ich szkole zrobić podob-ną ekspozycję - powiedziała „Dziennikowi” G. Stanowska.Oficjalne otwarcie Izby Regionalnej miało miejsce w czerwcu 1995 roku . Wcześniej, przez całą zimę, trwało zbieranie eksponatów, a następnie ich oczyszczanie. Od tego czasu ciągle przybywają nowe przedmioty.Można w niej znaleźć wiele przedmiotów codziennego użytku naszych dziadów i pradziadów. Nie przedstawiają one praktycznie żadnej wartości rynkowej, jednak zebra-nie ich w jednym miejscu może ocalić je od całkowitego zapomnienia. W izbie regionalnej można znaleźć wiele przedmiotów codziennego użytku, którymi posługiwali się nasi pradzia-dowie.

W domach brakuje już bowiem na nie miejsca i przeważ-nie „lądują” na śmietniku, jedynie te najbardziej warto-ściowe trafiają w ręce handlarzy antyków.

W izbie nie brakuje sprzętu do wyrabiania masła, pra-nia czy prasowania. Znajdziemy tam również naczynia, meble, żelazka na węgiel, a także pierwsze elektryczne.- Kiedyś dziecko oglądając jedno z żelazek, było zdziwione, że nie ma w nim miejsca na wodę i parę. Inne z kolei dziwiło się, że jeden z pierwszych telewizo-rów nie ma pilota - powiedziała E. Jędrzejewska.Panie najbardziej jednak zadowolone są z bańki do grzania nóg, która już bardzo dawno wyszła z użytku.Eksponaty przynoszone są przez dzieci, lub przekazy-wane przez mieszkańców. Innym sposobem na zdoby-cie pamiątek są tzw. łowy.- Raz na dwa, trzy miesiące wybieramy się z panią Ewą na penetrowanie strychów, piwnic i szopek. Przywozi-my wtedy większe ilości eksponatów . Nie zawsze są to całe przedmioty, a tylko ich fragmenty - dodaje G. Stanowska. Eksponatów jest już tak dużo, że zaczynają być magazynowane. W niedalekiej przyszłości opieku-nowie placówki zamierzają zrobić kąciki tematyczne. Na razie jednak brakuje na nie miejsca. Cała Izba Re-gionalna mieści się w jednej z sal lekcyjnych.- Miejscowe społeczeństwo nie mówi o izbie, że jest ona szkolna. Nazywa ją swoją izbą - kończą rozmowę z nami nauczycielki z Bytoni.

Powyżej: Kącik wypoczynkowy Po lewej: Dzieci z Bytoni lubią z bliska przyglądać się eksponatom z izby regionalnej.

Z chwilą oddania do użytku budynku nowej szkoły w Bytoni przy ul. Kasztelańskiej 3 eksponaty izby re-gionalnej ze starej szkoły zostały zmagazynowane i dopiero w roku 2007 po zaadoptowaniu pomiesz-czeń poddasza urządzono od nowa, w nowej aranża-cji Pani Ewy Jędrzejewskiej izbę regionalną. G.S.

Page 60: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

60 MOJA ZIEMIA

Zdecydowanie nadaje siępachołekZ Ewą Jędrzejewską, nauczycielką szkoły w Bytoni, rozmawia Tadeusz Majewskiśroda, 19 grudzień 2007

Siedzimy w niedawno otwartej Izbie Regionalnej w szkole w Bytoni. Wnętrze teraz wygląda o wie-le lepiej niż w dniu otwarcia (11 listopada 2007 r.). Może dlatego, że wtedy tłoczyło się tu mnó-stwo gości i pomieszczenie wydawało się małe.... A więc jest tutaj pani kimś w rodzaju kustosza? - Nie przesadzajmy. Jestem zwyczajnie opiekunką Izby Regionalnej.Była dyrektor szkoły Gertruda Stanowska w wywiadzie zamieszczonym trzy tygodnie temu w „Dzienniku Bałtyckim” mówiła, że zbierała z panią eks-ponaty do tej izby. Wcześniej jednak zbierała ekspona-ty w Pinczynie. A od kiedy i gdzie zaczęła zbierać pani? - Zaczęłam zbierać w Bytoni. Z koleżanką Kasią Stencel postanowiłyśmy utworzyć kącik regionalny i poprosi-łyśmy dzieci, żeby przynosiły stare przedmioty. Przy-bywało ich dosyć dużo. Potem Kasia przeniosła się do Pinczyna. Ale eksponatów było na tyle, że postano-wiłyśmy, już z panią Gertudą Stanowską, która wróciła z Pinczyna, utworzyć kącik regionalny.Każdy zbieracz ma jakiś niezwykły moment w swo-im życiu zbieracza. To chwila, kiedy w jego ręce tra-fia coś nadzwyczajnego. Jaki eksponat najbardziej panią zaskoczył, może wzruszył? - Bańka do grzania nóg, wykonana z kamionki. Stawiało się ją na piecu kuchennym, w środku na-grzewała się woda, następnie tę bańkę owiniętą w ręcznik wkładało się do łóżka. Tak coś jak dzisiejszy termofor. (Pani Ewa przynosi i pokazuje naczynie.)

A skąd pani wiedziała, że to termofor z odległych lat? Wygląda jak lampa Alladyna... - Uczeń powiedział, do czego służyła. To rzadki okaz. Czegoś takiego chyba nie mają nawet w skan-senie we Wdzydzach Kiszewskich... Inne przed-mioty, jakie mamy w tej izbie, pamiętam z domu moich dziadków, którzy mieszkali między Starą Ki-szewą a Wygoninem. Więc znam ich zastosowanie. Jaki tu jest metraż?- Około 100 metrów kwadrato-wych?A kto zrobił aranżację?- To mój pomysł.Jaki jest tu zamysł, jeżeli idzie o „ścieżkę” zwiedzania? - Wnętrze zostało zaaranżowane na wzór wnętrza cha-ty kociewskiej. Jest tu kuchnia, komora (spiżarnia), izba ze stołem na piętnaście osób, część gospodarcza, inaczej szałerek, druga izba, ale o innym charakterze, z kącikiem, gdzie można było sobie poczytać, uprząść wełnę (stoi kołowrotek) lub poszyć na maszynie do szycia (mam taką w domu; dostała ją moja prabab-cia w dniu urodzin mojej babci 1 kwietnia 1898 roku). W tej drugiej izbie powinno być jeszcze łóżko ze szlaba-nem. I będzie - niebawem je otrzymamy.Czy to łóżko ze szlabanem nie jest czasami fikcją bajarzy? Nigdzie takiego nie widziałem. - Mówimy o łóżku z jedną szufladą z boku. Po wysunię-ciu tej szuflady robiło się łóżko podwójne, Po wsunię-ciu robiła się jakby kanapa.A ja myślałem, że szuflady są dwie i po rozłożeniu ro-biło się łóżko na cała rodzinę może nawet na dwana-ście osób. Tak mi mówili... Ma pani księgę ekspona-tów?- Jest spis eksponatów. Zgromadziliśmy ich ponad 200. Ale teraz będziemy pracować nad kartoteką. To znaczy nad tym, żeby każdy eksponat posiadał wła-sną „kartę eksponatu” - opatrzoną zdjęciem, pisemną notką informującą od kogo przedmiot otrzymaliśmy i ewentualnie z jego historią. Będę to robiła z pomo-cą uczniów i na podstawie materiałów dostarczonych przez uczniów.Widzę, że każdy przedmiot jest opisany w gwarze ko-ciewskiej. Kapeluńder zamiast kapelusz, kipa zamiast kosz, łapica zamiast łapka (wielostanowiskowa) na myszy, ryfka zamiast tarka. Czy to nazwy, które rze-czywiście wraz z przedmiotami „przyniosły” dzieci, czy też wzięła je pani ze „Słownika gwary kociew-skiej” Bernarda Sychty?- Niektóre nazwy młodzi znali, ale nazywałam przede wszystkim ja. Pamiętałam te nazwy z dzieciństwa. Tak na te przedmioty mówili moi dziadkowie którzy miesz-kali między Starą Kiszewą a Wygoninem. Potem spraw-dzałam jeszcze w słowniku Sychty.Znam te dziwne tereny między Starą Kiszewą a Wygoninen, leżące blisko granicy gminy Kaliska, ale w powiecie kościerskim. Niedawno objeżdżałem tamtejsze kwatery agroturystyczne (miejscowość Lipy i okolice). Wszyscy mówili, że są Kaszubami. Jak to tam z tymi ludźmi naprawdę jest?

Page 61: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

61NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

- Wiele osób mówiło używając gwary kociewskiej. Na-tomiast, z uwagi na podział administracyjny, mówi się tamtejszym ludziom, że są Kaszubami. Ja od babci na-wet słyszałam, dlaczego te ziemie nazywane są Kocie-wiem.Dlaczego? Ciekawe skąd wyprowadziła ten wyraz... Od kota, kociołków, czyli płytkich wgłębień w terenie czy od kocze - koczowiska?- Moja babcia mówiła: „A wiesz, to jest Kociewie, bo tu są takie ziemie, gdzie wieją kocie wiatry”. W ten sposób określała ziemie biedne. Kocie wiatry... Ciekawe... Tu jest tyle wspaniałych przedmiotów. Aż żal, że nie ma ich już w użyciu ani ku ozdobie. Jak pani sądzi, które z tych przed-miotów warto by dzisiaj produkować? Nie mówię o radzieckim telewizorze pierwszym w Bytoni ku-pionym w 1965 roku. - Zdecydowanie do produkcji nadaje się pachołek (z uwagi na dwa rogi nazywany też diabełkiem). Służy do zdejmowania butów bez schylania się. Jed-nym butem przyciska się tę deseczkę, a drugi but wkłada się w zaokrąglone wcięcie (tu następuje de-monstracja – demonstruje dyrektor szkoły Tomasz Damaszk)... Takich urządzeń w sklepach nie ma.... Polecałabym produkować też te gałgankowe, czyli szmaciane chodniki. Takie były robione na Kociewiu. Pamiętam, jak robiły je babcia z sąsiadką. Zszywały z pociętych pasków różnego materiału z odpadów. Teraz takie chodniki można kupić w IKEI.

Czy ma pani mieszkanie wyposażone w stare przed-mioty? - Nie. Ale obok nowoczesnych mebli są dla mnie bardzo cenne rodzinne pamiątki. Mam wiszącą szafkę, którą otrzymała w prezencie ślubnym moja babcia. Mam jej maszynę do szycia. Na strychu jest stara kopónka czyli drewniana niecka do wyrabiania ciasta na chleb. Nie pasuje do ekspozycji w pokoju, ale musi być, bo w tym wyrabiała ciasto moja babcia i prababcia. Absolutnie nie wyobrażam sobie, że mogłabym się pozbyć takich przedmiotów. Tyle mówi pani o babci, to może podajmy jej imie i nazwisko? - Teofila Szandrach.O, urocza mieszkanka Bytoni (jak to będzie, bytonian-ka?) niesie kawę!- To jest jak z mieszkańcami Zblewa. Zblewiczka, a nie zblewianka.Bytoniaczka? Ładniej brzmi bytonianka... Słownik języka polskiego też podaje Kociewiaczka, a nie Ko-ciewianka, a wszyscy mówią Kociewianka. A wszyscy – według językoznawców – mają rację..

Page 62: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

62 MOJA ZIEMIA

Izba Regionalna w Zespole Szkół Publicznych w BytoniEwa Jędrzejewskawww.zspbytonia.pl

W roku I Kongresu Kociewskiego uczniowie naszej szko-ły zaczęli zbierać eksponaty. W 1995 otwarta została w „starej” szkole Izba Regionalna w Bytoni. W sali lek-cyjnej wyeksponowane zostały różne przedmioty użytku codziennego – pamiątki materialnej kultury Kociewia. W budynku nowej szkoły Izba Regionalna mieści się (od 25 listopada 2007r.) w odrębnym pomieszczeniu zaaran-żowanym na wzór wnętrza chaty kociewskiej. W ciągu kilkunastu lat zgromadzono pokaźną kolekcję dawnych przedmiotów, co pozwoliło na wyeksponowanie ich w naturalnym, domowym charakterze poszczególnych pomieszczeń - w kuchni, komorze (spiżarnia), izbie go-ścinnej ze stołem na piętnaście osób oraz w części go-spodarczej (szałerek).

Dziś w naszym bytońskim szkolnym muzeum znajdują się: stare komody, szafy, kredensy, kufry, kołyska, stoły i krzesła dawnych mieszkańców najbliższej okoli-cy. Są to niejednokrotnie rzeczy używane dawniej przez dziadków i pradziadków uczniów naszej szkoły. Ponadto muzeum posiada bogate kolekcje lamp naftowych, kolek-cje żelazek na węgiel i tzw. duszę, kolekcje filiżanek czy też innych naczyń kuchennych, ganków. Bardzo intere-sujące są dawne narzędzia i urządzenia służące do pracy w gospodarstwie oraz do pracy w przydomowych warsz-tatach – stolarskim, kołodzieja, szewca. Dawne kierzanki, centryfugi, kołowrotki świadczą o charakterze zajęć miej-scowej ludności.

Izba posiada swój niepowtarzalny regionalny, ko-ciewski klimat i przyciąga wiele osób chętnych, które po-dziwiają zbiory. Najmilsze słowa naszych gości: „To miej-sce mojego dzieciństwa!” lub „Czuję się jakbym wrócił do domu moich dziadków”… i o to chodzi, to właśnie tak ma oddziaływać. Izba jest także miejscem, w którym odby-wają się różnego rodzaju spotkania z ciekawymi ludźmi Kociewia i różne lokalne imprezy regionalne.Mottem funkcjonowania Izby uczyniliśmy słowa Bernar-da Sychty: „Kocham atmosferę, jaką wnoszą stare rzeczy – wyrażają bowiem trwałość.”

Izba RegionalnaZespołu Kształcenia i Wychowaniaw Pinczyniewww.zkiwpinczyn.pl

Pamiątki z Kociewia.Pod koniec lat 80-tych z inicjatywy kierownictwa szkoły narodził się pomysł odtworzenia dawnej klasy szkolnej, w której mieściłyby się stare pamiątki i eksponaty. To-też od 1988 r. trwały prace nad zbieraniem, gromadze-niem i ochroną przed zniszczeniem różnych pamiątek najbliższej okolicy. Do prac nad tworzeniem już nie wy-stawy a izby regionalnej aktywnie włączyli się ucznio-wie, nauczyciele i inni pracownicy szkoły. Eksponaty przynosili również rodzice, dziadkowie, przyjaciele szkoły, osoby zwiedzające i kolekcjonerzy. Wówczas to bardzo wiele osób odkryło w sobie pasję do poszuki-wania, zbierania i gromadzenia ciekawych pamiątek, przedmiotów i informacji. Tak zwani „szperacze” ru-szyli na strychy starych domów i obejścia gospodarstw.

Dziś w szkolnym muzeum znajdują się: stare komody, szafy, kredensy, kufry, łóżka, stoły i krzesła dawnych mieszkańców najbliższej okolicy. Są to niejednokrot-nie rzeczy użyteczne dziadków i pradziadków uczniów tejże szkoły. Ponadto muzeum posiada bogate kolekcje dawnych przedmiotów, takich jak : kolekcje lamp naf-towych, kolekcje żelazek na węgiel i tzw. duszę, kolek-cje filiżanek czy też innych naczyń kuchennych. Bardzo interesujące są dawne narzędzia i urządzenia służące do pracy w gospodarstwie oraz do pracy w przydomo-wych warsztatach. Dawne kierzanki, centryfugi, koło-wrotki, żaki i inne narzędzia rolnicze świadczą o cha-

Page 63: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

63NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

rakterze zajęć miejscowej ludności. Zbiory muzealne ciągle się powiększają. W ciągu 12 lat zapełniono pół-ki i szafy różnorodnymi przedmiotami. Istnieje ciągła potrzeba zwiększania powierzchni wystawienniczej. W 1996 roku utworzono wystawę narzędzi drwalskich, ciesielskich i dekarskich.

Kolejna wystawa powstała już w nowym miejscu słu-żącym do dalszej ekspozycji. Przeznaczono na ten cel część korytarza na parterze szkoły. Szkolna świetlica, w której mieści się muzeum, to również miejsce co-dziennych zajęć uczniów. Uczniowie odpoczywają, bawią się, uczą i pracują w bezpośrednim otoczeniu eksponatów. Sukcesem pedagogicznym jest fakt zgod-nej symbiozy funkcjonowania szkolnej świetlicy z mu-zeum - żaden z eksponatów nie uległ zniszczeniu. Wy-daje się, iż podłożem tego jest zbieranie, gromadzenie i konserwowanie przedmiotów, do których uczniowie mają stosunek emocjonalny. Są to nie tylko pamiątki ich dziadków, rodziców, ale ich samych.

10.SzkolnaizbaregionalnaŹródło: http://docplayer.pl/5110310-Historia-szkoly-w--pinczynie.html

Od 1988 roku z inicjatywy ówczesnej P. dyrektor Ger-trudy Stanowskiej, kierownik świetlicy p.Katarzy-ny Stencel, nauczycieli, pracowników szkoły, a także uczniówi ich rodziców trwały prace nad zbieraniem, gromadzeniem i ochroną przed zniszczeniem różnych pamiątek najbliższej okolicy.Gromadzone od kilkuna-stu lat zbiory mogłyby uzupełnić kolekcję profesjonal-nego muzeum. W zbiorach „izby kociewskiej”, która mieści się w szkolnej świetlicy znalazły się: stare komo-dy, szafy, kredensy, kufry, łóżka, stoły, krzesła. Ponadto w izbie regionalnej znajduje się bogata kolekcja daw-nych przedmiotów użytkowych, takich jak: lampy naftowe, żelazka na węgiel, filiżanki i inne naczynia kuchenne. W zbiorach znalazły się także dawne narzę-dzia i urządzenia do pracy w gospodarstwie: kierzanki, centryfugi, kołowrotki i inne, a także cenne eksponaty rękodzieła ludowego: obrusy, serwety, koronki.Zbiory muzealne ciągle się powiększają. W ciągu 20 lat za-pełniono półki i szafy różnorodnymi przedmiotami. W konkursach „Izb regionalnych” organizowanych przez Kociewskie Towarzystwo Oświatowe szkoła zaj-mowała czołowe miejsca.

Page 64: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

64 MOJA ZIEMIA

Twórczość literacka na łamach „Mojej Ziemi”Piotr Wróblewski6 Listopada 2016

To zdumiewające! Chociaż właściwie nie powinno dzi-wić, że w piśmie „Moja Ziemia” drukowana była ko-ciewska literatura. Wszak tożsamość nierozerwalnie wiąże się z językiem. Z mową codzienną, potoczną i z tą przeniesioną na papier, przetworzoną, przeżytą, przeprowadzoną przez serce, przyozdobioną emocja-mi.W innych częściach Polski kociewskie dialekty brzmią – podobnie jak śląska gadka – śmiesznie, na Kaszubach mówią, że to spolszczony popsuty kaszubski... A dla nas – język domu rodzinnego, podwórka, szkoły i pracy. To opisanie własnego świata. Nasz wyróżnik i wizytówka, której nie trzeba się wstydzić.Na 33 numery „Mojej Ziemi” tylko 5 nie zawierało ani odrobinki literatury. Nie dziwi jej brak w numerze pierwszym, wszak najważniejszą wtedy sprawą było zaistnienie czasopisma i wzmocnienie głosu Zrzesze-nia Kaszubsko-Pomorskiego. Jednak już od drugiego numeru ... Notka biograficzna o Wandzie Dembek z Pinczyna i jej dwa wiersze oraz gadka. W czwartym - sylwetka i próbka twórczości Pawła Wyczyńskiego z Kanady. W numerze dziewiątym próby poetyckie uczniów szkoły w Bytoni, w jedenastym i dwunastym – Władysław Kirstein i jego teksty autorskie oraz przez niego poracowane; ludowe, anonimowe. Numer dwu-nasty rozpoczął cykl – może nazwać to powieścią ry-mowaną w odcinkach – wspomnień autorstwa Fran-ciszki Powalskiej. To opisanie dziejów jej rodziny na tle małej i wielkiej historii naszej ziemi przyozdobione mniejszymi utworami nawiązującymi do tutejszych zwyczajów i obrzędów. To świadectwo patriotyzmu. Cykl zamknął się w numerze przedostatnim z przerwą w numerach czternastym i szesnastym, w których li-teratury zabrakło. Poza twórczością Pani Franciszki w kolejnych numerach „Mojej Ziemi” drukowano jesz-cze tekst Wandy Dembek, powiastki Emilii Rulińskiej i Romana Landowskiego, gadki w opracowaniu ks. Ber-narda Sychty. Był też wzruszający utwór mamy jedne-go z niepełnosprawnych uczestników stowarzyszenia POGODA, oraz jasełka kociewskie „Wigilijny sen Kuby” – scenariusz autorstwa Ewy Jędrzejewskiej gotowy do wykorzystania.

Wspomnienia Franciszki Powalskiej napisane zostały po polsku ale z zastosowaniem wielu gwarowych ele-mentów. Takież były miniaturki bytońskich uczniów. Polszczyzną też zachwycił Paweł Wyczyński. Reszta zaś błyszczała odcieniami gwary kociewskiej.

Poetka o sobieWanda DembekMoja Ziemia, Zblewo 19 Październik 1991, nr 2

Wanda Dembek z domu Gramatowska urodzona 13 stycznia 1915 r. w Pinczynie, córka Jana i Wiktorii z domu Miszewska., najstarsza z jedenaściorga dzieci. Do szkoły uczęszczałam w Pinczynie, gdzie ukończyłam czteroklasową a siedmioodziałową w oku 1929 z wyni-kiem ogólnym bardzo dobrym.Ojciec był rolnikiem na 4,5 ha gospodarstwie. Matka miała zajęcia przy wielkiej rodzinie, więc pomagałam w domu oraz sezonowo zarobkowałam aby rodzicom do pomóc finansowo. Kiedy miałam 18 lat zmarł oj-ciec. Wtedy już wspólnie z matką musiałyśmy starać się, aby wychować i utrzymać rodzinę. Po pięciu latach matka zmarła powierzając mi przed śmiercią rodzeń-stwo wraz z gospodarstwem. Zostałam sama.Po jakimś czasie założyłam własną rodzinę. Starsze rodzeństwo z czasem zaczynało pracować i pomagało nam w miarę możliwości... Gdy przyszła wojna, bracia wyruszyli do wojska razem z mężem. Miałam koło sie-bie młodsze rodzeństwo i dwoje naszych dzieciaków.Po wojnie oczekiwałam z niecierpliwością moich wo-jaków .Nie jest chyba większe szczęście jak powrót z wojny. Potem starsze rodzeństwo się ustabilizowa-ło, młodsze się wykształciło . Mąż również powrócił. Mamy znowu liczną rodzinę, wnuków i prawnuków. Ziemię oddaliśmy Państwu za rentę.Drugim dorobkiem są moje wiersze, które w dniach smutku, tęsknoty i radości wypisywałam.Wiersze z których powstał i został wydany tomik „Gdzie łąki i pola”. Jest to ogromna radość dla mnie, dla męża., dla dzieci, wnuków i prawnuków, nie pomijając mego rodzeństwa, które jest świadkami niejednego wyda-rzenia opisanego w tym tomiku. Niektórzy już odeszli, tylko pamięć po nich została.Pamięć o miłości, serdeczności i więzi rodzinnej.

Page 65: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

65NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

Me ukochane Kociewie Kociewska ziemio- Gdzie łąki i pola- Gdzie lasy i wody przejrzyste! Choć jestem daleko,Ty zawsze wciąż ze mnąŁzy płyną tęsknoty rzęsiste...

Bo jakże nie płakać,Gdy tu całe serceW tych stronach przecież zostało. Przepłynąłem morza, Przeszedłem pól świata!.A przecież to zawsze wciąż mało…

Bo serce zmęczone I myśli stęsknioneLecą w tę stronę do Ciebie!A kiedy zasypiam,To w snach często widzęMe ukochane Kociewie!

Wanda Dembek

Betlejemska gwiazdaBetlejemska gwiazda Hen, szeroko świeci – Razem z pastuszkami Przyszły polskie dzieci I zamiast podarków Składają Ci szczerze- Mały Jezu w żłobieSwe serca w ofierzeNie płacz już Jezuniu chociaż zima wszędzie- Nasze serca Cię ogrzejąI cieplej Ci będzie I cichutką kołysankę Tobie zaśpiewamyŻe Cię małe Boże Dziecię Tak bardzo kochamy- Mały Jezu w żłobie Czuwamy przy Tobie Tę miłą piosenkę Nuci Ci Zosieńka.

Wanda Dembek

Nasz rodakEdmund BłańskiMoja Ziemia, Zblewo 1992 Grudzień, nr 4

Wyczyński „Wrzos” Paweł ur. 29-06-1921 r. w Zel-goszczy, syn rolnika Łucjana i Klary z d. Hepner. Jeden z trzech założycieli antyhitlerowskiej Jaszczurki. Zorganizował tajne żołnierskie koło jaszczurkowców we Frankfurcie w 1942 r. W marcu 1944 był w kompa-nii fortyfikacyjnej w Grecji, gdzie utrzymywał kontakty z miejscowymi partyzantami. Przy fortyfikacji w Jugo-sławii w początkach 1945 r. zdezerterował z Wermach-tu w Austrii. Wyjechał do Kanady, gdzie na uniwersy-tecie w Ottawie wykłada literaturę francuską. Uzyskał tytuły naukowe doktora i profesora badacza literatury.Poświęcił dużo czasu organizowaniu studiów jugo-słowiańskich i założył Centrum badań nad cywilizacją kanadyjsko-francuską, którego był pierwszym redak-torem przez 15 lat 1958-1973. Mianowany zostaje członkiem Komisji Królewskiej powołanej do badań nad językami i kulturami Kanady (1963), Akademii Kró-lewskiej (1964), a w r. 1968 zaskarbia sobie zaszczytne wyróżnienie „profesora roku” na Uniwersytecie Ottaw-skim. Za prace naukowe publikowane w różnych języ-kach otrzymuje szereg odznaczeń i medal pamiątkowy Emila Nelligana, prestiżowe nagrody Kiliam i Champla-in, palmy faktorii amerykańskiej, order „Chevalier des Arts et des Lettres de France”, trzy doktoraty honoro-we. Jest autorem lub współautorem licznych rozpraw naukowych i około czterdziestu książek, niektóre z nich zdobyły rozgłos międzynarodowy: Poesie et Symbole, Nelligan - biographie, Archives des lettres canadien-nes.Jest członkiem Polskiego Instytutu Naukowego w Ame-ryce, wiceprezesem Towarzystwa Przyjaciół Katolickie-go Uniwersytetu Lubelskiego, członkiem honorowym Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej. Jego pa-triotyczne wiersze krążyły w licznych odpisach w cza-sie wojny. Od 1980 r. członek honorowy Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej wyróżniony Medalem Pamiątkowym. Pierwszy jego zbiór poezji „W słonecznej ciemi” ukazał się w 1981 Następny zbiór ukazał się w 1991 r. „Mowa korzeni” która kontynuuje liryczną medytację autora. Myśl jego zmierza chętnie rytmem i obrazem w mie-rzeje ludzkiego losu, wracając jednak często symboliką muzycznego słowa w epokę przeżyć młodzieńczych, idąc w świat zdarzeń w czasie i ponad czasem.Na stale przebywa w Kanadzie.

Page 66: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

66 MOJA ZIEMIA

„Legenda o zatopionych dzwonach w Bytoni”Piotr Dobek - uczeń klasy V SP w BytoniMoja Ziemia, Zblewo 1994 Marzec, nr 8

W naszej wsi krąży dziwna legenda o :zatopionych dzwonach. Nazwa Bytonia pochodzi od toni, czyli ba-gien i dużej ilości wody. Na jednym z takich podmokłych miejsc, otoczony fosą, stał maleńki drewniany kośció-łek. Podczas najazdu szwedzkiego, zwanego potopem, w kościółku tym zgromadzono dzwony z sąsiednich parafii, bo Szwedzi kradli dzwony i przetapiali je na działa i amunicję. Kościółek nasz był idealną kryjów-ką, nie rzucał się w oczy, droga do niego była trudno dostępna, prowadziła przez bagna i lasy. Szwedzi zdzi-wieni brakiem dzwonów w okolicznych kościołach wszczęli intensywne śledztwo. Użyli do tego celu róż-nych forteli i podstępów. Jednym z nich była nagro-da wypłacana w zlocie. Ludzie żyli tu biednie, ledwo wiązali koniec z końcem. Proponowana nagroda bar-dzo kusiła. Znalazł się zdrajca, który wskazał miejsce ukrycia dzwonów. Szwedzi natychmiast ruszyli zbroj-nie we wskazane miejsce. Była to akurat niedziela i w małym kościółku ludzie modlili się, prosząc Boga o pokój. Zbrojna konnica bardzo ich zaskoczyła. Ludzie, nie mając nic do obrony, zrozpaczeni zaczęli głośno śpiewać pieśni kościelne. Szwedzi nie zwracali na to uwagi. Konno wjechali do świątyni, założyli łańcuchy i próbowali wyciągnąć ustawione po bokach dzwony. Wtedy stała się rzecz dziwna. Rwetes i tumult wywoła-ny głosami śpiewających ludzi, biciem przewracanych dzwonów i hałasującą konnicą szwedzką, doprowadził do tego, że mały drewniany kościółek stojący prawie na wysepce, drgnął i zaczął się zatapiać w moczarach pochłaniając Szwedów, modlących się ludzi i dzwony. Podobno do dziś podczas mglistych i ciemnych nocy można na Baganku usłyszeć dziwne dźwięki: niby to bicie dzwonów, niby to śpiew ludzi oraz szczęk zbroi.

Od Redakcji:Źródła historyczne podają, że po potopie szwedzkim Bytonia jako wieś przestała istnieć. Być może obok zniszczeń wojennych przy-czyną tego było owe wydarzenie opisane w legendzie. Wiele lat minęło zanim ponownie powstała osada. Okoliczni mieszkańcy przekazywali z pokolenia na pokolenie niezwykłą opowieść o zato-pionych dzwonach w Bytoni.Prezentowana legenda jest jedną z wielu wersji tej opowieści, których autorami są uczniowie klasy piątej SP w Bytoni.

WDrewniaczkach ciągle straszyGdy na Kociewiu będziesz udaj się do Zelgoszczya potem lipami wysadzaną drogąktórędy kiedyś Napoleon z wojskiem podążał ku Borom Tucholskim skieruj swe kroki

Nim wejdziesz do lasu dwór nadleśnictwa miniesz a przy skrzyżowaniu drógco wiodą do Wdy, Skórcza i Bukowca zwolnić koniecznie trzeba krokui uważnie okrążyć grupę dębów starychbo nawet w dzień bezpieczna tam przystań

Ci którzy znają ustroniewiedzą że mocą tam chodzi „Pan Leśny” czarno ubrany z czarnym psem u bokuz cygarem gdzie czerwień się żarzy jak oko potwora

a kiedy północ wybijez diabłami on toczy kłótnie nieskończone biją w pnie sosen miotem i kielniąi wyzwiskami z purskiego narzeczarzuca w gałęzie i dzikie świnie rozwściecza

Próżno dociekać zjawiska przyczyny zbrodni to pomsta czy piekła to przejaw jedno jest pewne a lud wie o tym dobrze że w Drewniaczkach straszy i każdego Sylwestra rżnie pod dębami czarnych mar orkiestra.

P. Wyczyński

Page 67: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

67NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

ROLNIK NA KOCIEWIUJa żam rólnik na Kociywiu, ciażke trudi z ziamnió móm, równak plón je zawdi dobri, praca z gruntam dobrze znóm.

Tu, w kociywskich moich strónach chłop, chałupnik czi to gbur, ryno, we dnie, i wieczorom,dba o pole, łónka, zbiór.

Swojam kóniam gleba orza, siyja, kosza, zbiyróm plón, tangam jezdóm tu rólnikamtich kociywskich, swojskich strón.

Krówka masło, mlyko daje, burak - cuker, mniodu - kwsiat, walna sia pszanica rodzi, drzewa w sadach zgina brzad.

Dobrze mnie tu na Kociywiu, móm porzóndek, lubia lad, dbóm o chlyb i prziodziywek, jezdom wiedno wesół, rad.

Za tak złote kłos i zboża, urodzaje, dobri plón,wdzianczność czuja, jezdóm szczańśliw, chwała kraj i lud mich strón.

Władysław Kirstein

Chłop góro!Moja Ziemia nr 7 grudzień 1993 r.

Mńyszkali sobje dwa młode, ón Jan Chrzan, óna Ma-rianna Zjedlipsa. Jak uż ze sobó dość długo chodzili i sie dobrze poznali postanowjili sie łożanić i poszli do ksiandza zaniyść na zapowiedzi.W niydziela na sumie zez kazanicy ksióndz zapowiada: do ślubu zgłosili sie: Jan Chrzan i Marianna Zjedlipsa. Zapowiedź psiyrsza. Chto by wiedział o jaki przeszko-dzie niechaj doniesie ksiandzu proboszczowji. Zara po sumie do Marinki wpadli Elka i Mońka i mówjó: Wjysz, jak was zez kazanicy zapowiedział? Że wy dwa zjedliśta psa. Jidźta i mówta, niech tojinaczy ujmie i zapowjy!Na druga niydziela zez kazanicy ksióndz zapowiadał: Jan i Marianna Zjedlipsa i Chrzan. Zapowiedź druga. Chto by wiedział o jaki przeszkodzie, niechaj doniesie ksiandzu proboszczowji.I znowu po sumie Elka i Mónka wpedli do Marinki i mówjó: no wjysz Marinka jak tera zapowiedział? Żeś-ta zjedli psa i chrzan! Jidźta tam i powjydzta żeby te nazwiska naprzód wzión. To lepsi wińdzie.Na trzecia niydziela na sumie zez kazanicy ksióndz za-powiada: Zjedlipsa z Chrzanem, Marianna z Janem.Zapowiedź trzecia i ostatnia.Tak czy siak, na jedno wińdzie. A bandzie tera jano Chrzan.

Bernard Janowicz

WiosenneimpresjeMoja Ziemia Nr 9 czerwiec 1994 r.

Idzie przez kwitnące łąki, Podziwia młode skowronki, Recytuje piękne wiersze,Ogląda stokrotki pierwsze.(Marlena Palczyńska)

W strumyku o zmroku żaby prowadziły mowę. Rozdzielała je tylko ciemnej nocy ścianaI usłyszały posępnie mruczącą krowę. Zanurzyły się w wodzie, umilkły do rana.( Alicja Jędrzejewska)

Page 68: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

68 MOJA ZIEMIA

Czy tu bawią się dzieci, opodal śmieci?Czy w pobliżu stoi krowa, która jest na wszystko gotowa?(Sylwia Pietruszka)

Stoi staruszek i trzyma garnuszek spogląda na garnuszek pełen muszek potem zobaczył babusię z laseczką, pochwalił się dziadeczek muszeczką.( Bartłomiej Fotta)

Autorami wiosennych impresji są uczniowie kl. VI Szkoły Podstawowej w Bytoni

Ballada o Franusiui WaleriiMoja Ziemia 9(27) lipiec/sierpień 1997 r.

W pińczyńskim parku koło dziewiannyprzysiadł się Franuś do starszej panny Ona się dziwi - szepce - mój Bożeto pewnie Franuś w niedzielnej porze.

Moja Walerio - dawne wspomnienia odkryły moje młode marzenia.Jakie tam młode, co ty powiadasz przecie masz żonę, to o niej gadaj.

Żona umarła, odeszły dzieciTo może i nam słonko zaświeci.Znalazłem ciebie - nadziei nie tracę. Nadziei Franuś - to ale na co?

Pamiętam Franuś; - znikłeś bez wieści a ja czekałam latek trzydzieści.Przebacz Walerio - kocham Cię szczerze. Odbiorę rentę, to się pobierzem.

Biedna ma renta na stare lata .A twoja duża? Czy zysk czy strata? Dwie emerytury to nie to co jedna Choć moja mała i twoja biedna.

Starczy na suknię, urząd i księdza O mój Franulku, grozi nam nędza. Nie bój się miła. Czas szybko leci.Jeść na niedzielę pójdziem do dzieci.

A ja mam jeszcze kozę w chlewiku.To zaoszczędzę groszy na mleko.Rano bułeczkę, wieczorem ziemniaki i żyć będziemy tak jako tako.

Nie ma pieniędzy? w budżecie dziura? To musi być mała emerytura.Czego nam staruszkom teraz potrzeba? Za parę latek pójdziemy do nieba.

Anna Juraszewska

Oj straszyłow Zblewie!Moja Ziemia nr 5 czerwiec 1993 r.

Na przełomie lat 1943/44 działy się w Zblewie tajem-nicą osłonięte wydarzenia. W malej szkole (małą szko-lą miejscowa ludność nazywa budynek usytuowany przy ul. Głównej, obecnie mieści się tam przedszkole) miesz kała wówczas żona SS-mana Alfreda Stephana wraz z teściem Robertem Stephanem, przedtem za-mieszkałym w Cisie.Przed świętami gwiazdkowymi był w Zblewie na urlo-pie SS-man Alfred Stephan. Zrujnował on murowaną „Bożą Mękę” stojącą w Zblewie w rozwidleniu ulic Ko-ścielnej i Głównej. Zrabowaną z niej cegłę zużył do bu-dowy ustępu w swej nieruchomości w Cisie. W „Bożej Męce” była wmurowana metalowa skrzynka, w której znajdowały się prawdopodobnie zapisy lub akta fun-dacyjne. Skrzynkę tę zabrał Alfred Stephan będąc prze-konanym, że znajdują się w niej skarby. Po ziszczeniu swego niecnego dzieła Alfred Stephan otrzymał list ostrzegawczy, w którym nadawca ostrzegł aby nie nisz-czył dokumentów znajdujących się w skrzynce. Adre-sat listu zlekceważył ostrzeżenie, wrzucając przedmio-towe dokumenty do pieca. W tym momencie wybuchł z pieca błękitny płomień, ogarniając swym zasięgiem znajdującego się w pobliżu A. Stephana. Od tego cza-su stwarzał on wrażenie obłąkanego, co potwierdziła jego żona w rozmowie z P. Zofią Hennig. Bezpośrednio przed świętami Bożego Narodzenia A. Stephan wyje-chał na front i po kilku dniach pobytu tam poległ.W małej szkole, jak to ludzie wówczas mówili, zaczę-ło „straszyć”. Kilka następujących po sobie nocy coś tajemniczego pukało w okna. Robert Stephan - ojciec Alfreda, jak i inni hitlerowcy przypuszczali, że jest to dziełem Polaków. Dlatego nastawili na nich pułapkę -

Page 69: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

69NASZA KOCIEWSKA TOŻSAMOŚĆ

posypali przed oknami białego piasku aby rano mieć ślady tych co pukali. Tymczasem pukanie nasilało się, a śladów na piasku nie było.Pewnego wieczora, kiedy pukanie stawało się bardziej natarczywe, Robert Stephan w ferworze złości zawołał: „Odejść albo wejść”. Od tego czasu tajemnicze wyda-rzenia przeniosły się do wnętrza mieszkania. Leżanka, z leżącym na niej Stephanem, podniosła się w górę aż pod sufit, następnie gwałtownie opadła. Odłamała się wówczas noga, którą leżący został pobity. Skutkiem tychże działań A. Stephan długo chorował, nosząc rękę na temblaku. Choinka świąteczna, ustawiona w pokoju, zaczęła się trząść i przesuwać po pokoju. Bombki cho-inkowe spadły z niej na podłogę i rozbiły się na drobne cząsteczki. Służąca Stephanowej, Władysława Duraj z Pałubinka, musiała owe skorupki zamieść i usunąć. W pokoju, w którym stała choinka, przewrócił się stół, a znajdująca się na nim zastawa uległa całkowite-mu zbiciu. Wędrującą choinkę obserwowali Polacy: P. Gajewska, Jankowska Wanda i Kandula, zatrudnio-na wówczas w aptece Holfelda. Na miejsce wydarzeń przybyli przedstawiciele policji i miejscowych władz hitlerowskich. W czasie lustrowania przez nich po-mieszczeń wędrowało po kuchni przewrócone do góry dnem wiadro, spadł ze ściany regał kuchenny oraz po-tłukły się znajdujące na nim naczynia. Świadkiem tych zdarzeń był znajdujący się na urlopie ówczesny woź-ny szkoły P. Hennig. Poza wydarzeniami już opisanymi wymienić należy zrzucenie ze ściany obrazu Hitlera i potłuczenie go w drobne kawałki, wędrówka krzeseł między pokojami itp.Tajemnicze siły przestały działać z chwilą wyprowa-dzenia się rodziny Stephana do odległego od Zblewa o 5 km Cisa.

Franciszek Puttakmmer

Jak powstałZespółKociewski„Rodzina”Moja Ziemia 13(31)

Na zebraniu Kola Gospodyń Wiejskich w Zblewie w dniu 2.10.1997 r. mówiono, że zbyt mało robi się w kierunku upowszechniania i pielęgnowania gwary kociewskiej na terenie naszej gminy.

Członkinie KGW podały propozycję, ażeby na zaplano-wanym turnieju, jako jedną z konkurencji stanowiło mówienie lub śpiewanie w gwarze kociewskiej. Turniej ten przygotowała instruktorka ODR p Danuta Dera . Propozycja została zaakceptowana i zgłoszona. Przyjęły ją wszystkie uczestniczki turnieju.W tym celu zawiązał się mały Zespół Kociewski KGW i nazwał się „ Rodzina”. W skład zespołu weszły:

• Danuta Kiżewska - śpiew + recytacja;• Marianna Piątek - gadki kociewskie;• Regina Kiżewska - gadki kociewskie;• Wanda Pelowska - gadki kociewski.

Na turnieju, który odbył się: w dniu 11.10.1997r. w Gminnym Ośrodku Kultury w Kaliskach wystąpili-śmy z programem kabaretowym słowno-wokalnym. Nasz program podobał się zarówno oceniającym, jak i wszystkim uczestnikom turnieju. Za wykonanie tego programu uzyskałyśmy maksymalną ilość punktów. Byłyśmy bardzo zadowolone z turnieju, ale bardzo onieśmielone, gdyż zdawałyśmy sobie sprawę, że nasz występ jest jeszcze niedoskonały i zbyt surowy. To nas mobilizowało do pracy nad udoskonaleniem tekstów. Nie było to łatwe, gdyż u nas nic mówi się gwarą ko-ciewską. Wiele osób to krępuje i wstydzą się tej gwary. Zarówno w naszych domach jak i w szkołach wymaga się poprawnej polszczyzny. Dlatego brakowało nam ty-powych powiedzonek i słówek kociewskich. Zaintere-sowała się nami pani dyrektor GOK w Zblewie - Alicja Koziatek , która zorganizowała nam autokar na wyjazd na turniej do Kalisk. Z wielką życzliwością dodawa-ła nam otuchy tuż przed wyjazdem. Interesowała się naszymi rekwizytami do występów. Po przyjeździe roz-mawiałyśmy z panią Alicją i byłyśmy mocno przerażo-ne czy damy radę ułożyć sobie nowe teksty i nauczyć się poprawnej gwary kociewskiej. Nasze intencje wy-czuła p Alicja natychmiast i mówiła, żeby się nie bać i uczyć się nadal, a w bibliotece znalazły się materiały bardzo dla nas pomocne. Początkowo uczyłyśmy się w mieszkaniu prywatnym, bo zdawałyśmy sobie spra-wę z naszej niedoskonałości i bałyśmy się występów na scenie. Dopiero życzliwość ludzka pozwoliła nam cho-ciaż w części opanować tremę.Pani Mariola Galicka-Beling podpowiadała nam ko-ciewskie słówka, pani Wiesława Domańska zawsze nas serdecznie, z uśmiechem witała, pani Emilia Borys z biblioteki chętnie przepisywała nam nasze teksty, na-tomiast pracownicy Urzędy Gminy od ręki, bez wycze-kiwania powielali nam na ksero nasze teksty mówione i pisane. Spotkałyśmy się również z życzliwością władz gminnych.Tak zaczął swą działalność Zespól Kociewski „Rodzina”.W podanym powyższym składzie wystąpiłyśmy 2 razy w Zblewie i 2 razy w Kaliskach.Pierwszy występ w GOK-u w Zblewie odbył się 11 listo-pada tj. w Święto Niepodległości. Wówczas to zainte-resował się nami przewodniczący Rady Gminy i Prezes

Page 70: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

70 MOJA ZIEMIA

Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko - Pomor-skiego w Zblewie, pan Bernard Damaszk. Występ tak mu się podobał, że poprosił nas o wystąpienie na spo-tkaniu opłatkowym Zrzeszenia.W poszerzonym o trzy osoby składzie, wystąpiliśmy w dn. 21.01.1998 r. w Zblewie na spotkaniu kierowni-ków jednostek gospodarczych gminy. Nasze grono po-większyło się o pana Eugeniusza Makowskiego i jego syna Rafała, którzy grają i śpiewają oraz o uczennicę Aurelię Galicką-Beling, która śpiewa bardzo ciepłym głosem. Pan Makowski, jako muzyk - organista w para-fii Borzechowo od roku współpracuje z GOK-iem Zble-wo i wspólnie z synem Rafałem zajmują się oprawą muzyczną i akompaniamentem do piosenek. Jednym słowem grają i śpiewają. Pan Eugeniusz zainteresował się nami, gdy usłyszał nasz występ w restauracji „Fe-nix” w Zblewie. Wtedy to zaoferował nam współpracę. Od tej pory pracujemy razem. Do śpiewu w Zespole za-oferował nam udział swojej żony Teresy . W międzycza-sie doszła do nas pani Ewa Nawrocka. Jest nas obecnie ośmioro: 6 pań, z których 4 śpiewają, a 2 wygłaszają gadki kociewskie i 2 panów do śpiewu i gry na instru-mentach. Panuje między nami prawdziwie rodzinna atmosfera. Mówimy sobie wszyscy po imieniu , bardzo się szanujemy i cieszymy się z naszej wspólnej obecno-ści na występach i próbach.Zaprosiła nas do siebie pani dyrektor GOK-u w Zblewie. Rozmawialiśmy o potrzebach zespołu. Stwierdziła też, że nasze występy byłyby bardziej atrakcyjne, gdybyśmy występowali w oryginalnych strojach kociewskich.Tu z pomocą przyszedł nam Oddział Kociewski Zrze-szenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie. Odbyliśmy spotkanie z jego Zarządem. Rozmawialiśmy o progra-mie zespołu. Proponowano nam umieszczenie w pro-gramie poezji naszej poetki ludowej z Pinczyna, pani Franciszki Powalskiej. Po tej rozmowie włączyliśmy tę poezję do naszego repertuaru, ale w formie śpiewanej.Od Zrzeszenia otrzymaliśmy dofinansowanie na wy-konanie strojów kociewskich. Dosłownie w ciągu ty-godnia zakupione zostały potrzebne do szycia mate-riały. Spódnice zostały uszyte we własnym zakresie, a resztę, garderoby: bluzki, kamizelki męskie i damskie oraz fartuszki uszyła nam zaprzyjaźniona osoba. W dn. 7.03.1998 r. w Hotelu „’Gramburg” w Zblewie Zespól wystąpił już w nowych strojach. Wystąpiliśmy tam z naszym programem, aby podziękować lekarzom, któ-rzy w ramach tzw. białej soboty nieodpłatnie świadczy-li usługi medyczne mieszkańcom naszej gminy. Stroje są jeszcze niekompletne. Zarząd Gminy w Zble-wie pismem z dnia 20.03 br. poinformował nas o moż-liwości dofinansowania na zakup brakujących nam części strojów kociewskich . Obecnie sprawa ta jest w trakcie załatwiania.Do dnia dzisiejszego Zespól nasz występował już 10 razy. Zauważyliśmy, ze na początku program nasz był odbierany sceptycznie, nie mniej życzliwie.

W trakcie występów reakcja publiczności uświadomi-ła nam. co się im podoba i czego ludziom potrzeba. Chcieliśmy oderwać ludzi od ich codziennych trosk i kłopotów, dać im choć trochę radości. której wszyst-kim nam potrzeba. Jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi i sugestie. gdyż teksty układamy samy, a dobrze zdajemy sobie sprawę z naszej niedoskonałości i na-szego nieprofesjonalizmu. Dziękujemy za życzliwość i duchowe wsparcie.Naszymi tekstami nic chcemy nikogo urazić. Imiona przez nas używane są przypadkowo wybrane, a dow-cipy nie dotyczą nikogo bezpośrednio. Zbieżność sytu-acji może być jedynie przypadkowa i przez nas nieza-mierzona.Naszym marzeniem jest zaprezentowanie naszych programów wszystkim mieszkańcom gminy, a także prezentowanie ich innym zainteresowanym gminom i prezentowanie ich na zaproszenia wyjazdowe. Chcie-libyśmy nawiązać współpracę ze szkołami z terenu na-szej gminy.Ażeby upowszechnić program zespołu pani dyrektor GOK-u zaplanowała występy wyjazdowe w terenie .Wspólnie z GOK-iem w Zblewie proponujemy „Konkurs na najzabawniejsze powiedzonka w gwarze kociew-skiej”. Dla zwycięzców przewiduje się 3 nagrody. Kartki konkursowe prosimy składać w GOK Zblewo, lub w Bi-bliotece publicznej w Zblewie.

Na zdjęciu zespół Kociewski „Rodzina” KGW w Zblewie na spotkaniu w Hotelu „Gramburg” z lekarzami biorą-cymi udział w tzw. „białej sobocie”.

Page 71: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

K u l t u r a i s z t u k a

Modlitwa rzeźbiarzaA kiedy zejdę z tego świata

Bo umrzeć przecież muszę

Wejrzyj miłosierny na me życie

I przyjmij moją duszę

W przecudnym Twoim świecie

Daj miejsca odrobinę

Bym rzeźbić mógł me świątki

I chwalić Twoje imię

Bym strugać mógł ptaszęta

I podobizny Twoje

Pomóż mi Panno Święta

Gdy skończę życie moje

Byś był łaskawszy na Sądzie Boże

Byś litościwiej spojrzał na mnie

Może figurkę jakąś wystrugać

I stawić w Niebios bramie?

Edmund Zieliński, 2. 11. 1989r.

Obok kapliczka przy szkole w Bytoni

Page 72: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 73: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

73SZTUKA I KULTURA

Plenery Artystów Ludowych PomorzaTomasz Damaszk6 Listopada 2016r.

Bytońskie plenery na stałe wpisały się w kalendarz im-prez kulturalnych Kociewia. Od 10 lat stwarzają one możliwości artystycznego dialogu i wymiany doświad-czeń artystów amatorów z Kociewia, Kaszub, Borów Tucholskich i Powiśla. Artyści w Bytoni łączą pracę twórczą z wypoczynkiem. Mają zagwarantowane ma-teriały do pracy: płótna, farby, len, muliny i drewno. Owocami plenerów są obrazy, hafty, plecionki, rzeźby oraz kapliczki przydrożne, które wspaniale wkompono-wały się w krajobraz Kociewia. Do pozamaterialnych osiągnięć pleneru należy zaliczyć wspomniane już dia-log i wymiana doświadczeń podejmowane w czasie plenerowych spotkań i dyskusji, zarówno przy sztalu-dze, jak i przy ognisku. Trzecie osiągnięcie pleneru stanowi klimat, który się wokół niego wytworzył. Artyści do Bytoni chętnie wra-cają, a i nie brakuje hojnych dobrodziejów, dzięki któ-rym plener trwa i mam nadzieję, że będzie nadal trwał przez kolejne długie lata.

BytońskiepleneryEdmund ZielińskiGdańsk 26 września 2016

Podczas uroczystości zakończenia IX pleneru Artystów Ludowych Pomorza w Bytoni , którego zakończenie miało miejsce w leśnictwie Wirty, senator Andrzej Grzyb prezentujący książkę XX lecie przeglądu Kociew-skich Zespołów Folklorystycznych ku czci Władczyni Kociewia w Piasecznie powiedział: Warto by napisać książkę o Bytońskich plenerach. Stoi obok mnie czło-wiek mający świetne pióro - pan Edmund Zieliński. Namawiam, by ukazała się podobna publikacja na za-kończenie X pleneru. Panie marszałku, trzeba pomóc finansowo – tutaj zwrócił się do pana Krzysztofa Tra-wickiego. Tak – powiedział pan Krzysztof, postaramy się pomóc. No to trzymamy za słowo pana marszałka. I tak poniekąd zostałem wywołany do tablicy z zada-niem napisania książki o bytońskich plenerach. Za-danie przeogromne. Czy nie rzucam się z motyką na księżyc? To, że napisałem kilka książek nie świadczy, że akurat podołam temu zadaniu. Z drugiej strony, czemu

nie spróbować. Przecież uczestniczyłem we wszystkich plenerach, znam je od środka, współorganizowałem je. Od dziesiątek lat znam uczestników pleneru - hafciarki, rzeźbiarzy, plecionkarzy, malarzy i przekonany jestem, że znajdę u nich pomoc w redagowaniu tej książki. Nie-stety – z braku funduszy książki nie będzie. W pracy nad opracowaniem tego felietonu bardzo po-mocnym okazał się mój pamiętnik, który zawiera wie-le informacji na temat różnych zdarzeń, a szczególnie tych związanych z kulturą i sztuką ludową, z którą zwią-zany jestem ponad pół wieku. W tych zapiskach mogę znaleźć informacje dotyczące działalności poszczegól-nych osób związanych z rękodziełem. Osób, nie tylko z Kociewia i Kaszub, ale i Borów Tucholskich i innych re-gionów kraju. Odnotowałem moją obecność na różne-go rodzaju jarmarkach, kiermaszach, festiwalach, kon-kursach, wystawach i spotkaniach. Są tam zanotowane moje refleksje z tym związane, odczucia, opinie. Jest w moich zapiskach wiele notatek prasowych związa-nych z konkretnym wydarzeniem, listy osób związa-nych z kulturą ludową, są filmy i nagrania na taśmach magnetofonowych. Amatorska robota, a jakże dziś przydatna, chociażby przy pisaniu tego felietonu. Przewracając kartki mojego sztambucha natrafiłem na taki wpis z dnia 1 lipca 2004 roku czwartek.Z panią mgr Krystyną Szałaśną - kustoszem muzeum etnograficznego w Oliwie, byłem wczoraj na Kociewiu (…) Pojechaliśmy do szkoły w Bytoni, gdzie czekał na nas wójt gminy Zblewo Andrzej Gajewski, pracownik UG pan Bogusław Męczykowski, dyrektor szkoły w By-toni Tomasz Damaszk, emerytowana dyrektor tej szko-ły pani Gertruda Stanowska i przewodnicząca Rady Gminy Zblewo pani Ewa Jędrzejewska. Omawialiśmy sprawy związane z 700 leciem Zblewa, które przypada w 2005 roku. O to spotkanie poprosił mnie pan Męczy-kowski. Zaoferowaliśmy swoją pomoc w wytypowaniu uczestników kiermaszu ludowego. Zaproponowaliśmy, by przede wszystkim promować Zblewo, Kociewie i twórców ludowych z tego regionu. Powiedziałem, że opracujemy nasz plan w tej kwestii do ewentualnego wykorzystania przez gospodarzy Zblewa. Pan Tomasz Damaszk poddał pod rozwagę zorganizowanie pleneru dla twórców ludowych w tutejszej szkole. Bardzo sceptycznie wtedy podchodziłem do zorgani-zowania pleneru w szkole w Bytoni. Swój sceptycyzm do Bytoni wiązałem z plenerami organizowanymi przez Kaszubski Uniwersytet Ludowy we Wieżycy, w których dziesiątki razy uczestniczyłem. Przede wszystkim w By-toni odpychały mnie od organizacji pleneru warunki socjalne, zwłaszcza baza hotelowa, która we Wieżycy była bez zarzutu. Trudno było mi sobie wyobrazić noc-legi w salach lekcyjnych. Otoczenie szkoły dosyć ubo-gie, pola i lasek zaledwie. We Wieżycy KUL posadowio-ny jest wśród wiekowego lasu. Wówczas nie zdawałem sobie sprawy, że nienajlepsze warunki socjalne można zrekompensować dobrą atmosferą wytworzoną przez

Page 74: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

74 MOJA ZIEMIA

samych uczestników pleneru. Chyba wiosną 2007 roku zadzwonił do mnie dyrektor szkoły w Bytoni pan Tomasz Damaszk z prośbą włącze-nia się w organizację pierwszego pleneru. Propozycję przyjąłem z satysfakcją, że moje wieloletnie doświad-czenie obcowania z kulturą i sztuką ludową komuś się przydaje. Pomyślałem sobie – ach, ten jeden raz mogę pomóc. W najśmielszych oczekiwaniach nie sądziłem, że plener będzie miał swoją kontynuację - będzie jeden raz i przejdzie do historii. Tymczasem? Odbyło się już X plenerów, a prognozy mówią, że będzie ich więcej. Pierwszy plener odbył się w dniach 6 – 12 sierpnia 2007 roku, a dziesiąty w dniach 21 – 28 sierpnia 2016. Każdy z plenerów przyniósł wymierne skutki. Pomno-żyły się eksponaty rękodzieła ludowego w Izbie Regio-nalnej szkoły. Przy drogach i kościołach (w Płocicznie, Górze, Pinczynie, Borzechowie, Miradowie, Białacho-wie, Wirtach i Zblewie) stanęły kapliczki, do których figury świętych wykonali – Marek Pawelec ze Zblewa, Edmund Zieliński z Gdańska, Leszek Baczkowski z Fran-ka, Jerzy Kamiński z Barłożna, Tomasz Bednarczyk ze Starogardu. Muszę w tym miejscu nadmienić, że figu-ry do kapliczek w Górze i Płocicznie sfinansowała pani Barbara Maciejewska z Gdańska. Z inicjatywy Tomasza Damaszka przy kościele w Bytoni stanęła Droga Krzyżowa, którą zaprojektowałem, roz-rysowałem poszczególne stacje, a artyści wyrzeźbili. Oto oni: Marek Pawelec, Jerzy Kamiński, Janina Glisz-czyńska, Marek Zagórski, Czesław Birr, ks. Robert Kier-bic, Leszek Baczkowski, Rajmund i Edmund Zielińscy. Rzeźby polichromią pokrył Maciek Tamkun z Wejhe-rowa. Podczas poświęcenia Drogi Krzyżowej ks. prałat Zenon Górecki proboszcz Zblewski nazwał ją Kalwarią Kociewską. Wnętrze kościoła udekorowane zostało paramentami kościelnymi zdobionymi haftem kociewskim. Tutaj swój kunszt wykazały panie - Felicja Kołakowska, Barbara Oko-nek, Bogumiła Błażejewska, Maria Leszman, Katarzyna Nowak, Irena Szczepańska, Krystyna Engler, Anna Ledwo-żyw. Rzeźbiarze wykonali też szopkę bożonarodzeniową, która uświetnia okres Bożego Narodzenia w tym kościół-ku. Wchodząc do kościoła usłyszałem takie zdanie: - Ile dobra robicie dla naszego kościoła… To słowa miłej miesz-kanki Bytoni Pani Heleny Klaman, skierowane do mnie przed mszą świętą na widok szopki bożonarodzeniowej i haftowanych obrusów. To najpiękniejsze podziękowanie za nasze prace dla kościoła w Bytoni i jej mieszkańców. Niczego więcej nam nie trzeba. Dziękujemy serdecznie Szanowna Pani Heleno!

Na którymś z plenerów zaproponowałem, by w pły-cinach balustrady chóru umieszczone zostały obrazy olejne przedstawiające VII uczynków miłosierdzia co do ciała – głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocie-szać, chorych nawiedzać, umarłych pogrzebać. Te dzieła

wykonali – Alfons Zwara, Brygida Śniatecka, Mirella Jało-cha, Teresa Marzec, Maria Sułkowska, Jolanta Kitowska, Karina Wiśniewska.

By plenery mogły się odbywać, potrzebni są dobrodzieje (nie znoszę określenia sponsor). Tymi są miejscowi przed-siębiorcy, Urząd Gminy w Zblewie i Starostwo Powiatowe w Starogardzie, Nadleśnictwo Kaliska, Zrzeszenie Kaszub-sko-Pomorskie, Urząd Marszałkowski w Gdańsku. W Bytońskich plenerach uczestniczą twórcy Kociewia, Kaszub i Borów Tucholskich tworząc jedną artystyczną rodzinę.

Zatrzymać przed odlotemEdmund Zieliński

Kilka lat temu ksiądz Niedałtowski zorganizował w kościele św. Bartłomieja jarmark ludowy , a msza od-pustowa odprawiana była przy ptasim ołtarzu. Nad mensą uniosły się dziesiątki drewnianych ptaszków w bajecznym ubarwienia i kształtach. Jedne przypomina-jące swoich naturalnych pobratymców, inne znowu przy-frunęły ze świata baśni i bajki. Nawet przycupnęły na lich-tarzach świec ołtarzowych. Mszę świętą sprawował ś.p. ksiądz profesor Janusz Pasierb w koncelebrze z księdzem Krzysztofem Niedałtowskim. To on, ksiądz Janusz Pasierb, w swojej wspaniałej homilii wypowiedział tytułowe zdanie zatrzymać przed odlotem. Poruszył w piękny sposób stan kultury i sztuki ludowej na Kaszubach, Kociewiu, Powiślu i Borach Tucholskich.Zatrzymać przed odlotem, właśnie. Czy nasza kultura i sztuka ludowa odlatuje? Czy tylko zmienia swój kształt? Myślę, że jedno i drugie, co uważam za naturalne zja-wisko. Bo czyż będzie drugi Jan Giełdon z Czarnej Wody (1929-1992), który swymi rzeźbionymi ptakami fa-scynował odbiorcę? Czy pojawi się kolejny Alojzy Sta-wowy (1904-1994), czy rozbudowana rzeźba i pła-skorzeźba pana Alfonsa Paschilke? (1919-1996). Oni mieli swoje dłuto, swoją wizję tworzenia i sposób oce-ny swoich i innych prac. Na dodatek zaczęli tworzyć w zupełnie innej rzeczywistości. Mieli swoich odbiorców i inne było zapotrzebowanie na wyroby sztuki ludowej, a zwłaszcza inna była opieka nad kulturą i sztuką ludową.Kiedy wrócę pamięcią do początków mej drogi twórczej było nas kilku rzeźbiarzy na Kociewiu. Wyżej wymienieni, Teodor Kałuski (1918-1987) i ja. Raczkował haft pani Marii Wespa z Morzeszczyna i Małgorzaty Garnysz z Pączewa. To były zupełnie inne czasy. Niewielu wiedziało co to jest ta sztuka ludowa, jak ona wygląda, co można do niej zaliczyć itd. Ale mieliśmy doskonale zorganizowany ośrodek opiekuńczo-

Page 75: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

75SZTUKA I KULTURA

-konsultacyjny sprawujący pieczę nad ruchem kultury i sztuki ludowej w naszym województwie. Nazywał się Wojewódz-ki Dom Twórczości Ludowej i mieścił się przy ulicy Korzennej w Gdańsku, gdzie dziś znajduje się Nadbałtyckie Centrum Kultury. Tam skupiały się nitki łączące poszczególnych twór-ców ludowych, ruchów teatralnych na wsi i zespołów folk-lorystycznych. Wszyscy otrzymywali merytoryczną pomoc i opiekę od fachowców zatrudnionych w tymże WDTL-u. I tak to trwało do czasu, kiedy nastały zmiany ustrojowe w Polsce.

KalwariaKociewskaw Bytoni, IV PlenerArtystówLudowychEdmund Zieliński

”Zarówno sztuka, jak i ojczyzna, same przez się niewie-le znaczą.

Znaczą one bardzo wiele, gdy człowiek poprzez nie, wiąże się z istotnymi, najgłębszymi wartościami bytu” - Witold GombrowiczNiektórzy mawiają, że możliwość tworzenia to jeden z najpiękniejszych darów, jaki otrzymaliśmy od Stwór-cy, bo to właśnie dzięki Niemu potrafimy za pomocą znaków i symboli poruszyć wyobraźnię odbiorców i dzielić się z nimi swoimi emocjami i przeżyciami. Po-zwalamy innym ludziom zajrzeć w głąb siebie.Z daru tego, ku radości mieszkańców Bytoni, korzystali twórcy ludowi z Kociewia i Kaszub, którzy brali udział w IV Plenerze Artystów Ludowych, odbywającym się w dniach od 8 do 18 sierpnia w Zespole Szkół Publicznych w Bytoni..

Patronat honorowy nad IV Plenerem objęli: senator Andrzej Grzyb, starosta powiatu starogardzkiego Le-szek Burczyk i wójt gminy Zblewo Krzysztof Trawicki. Z kolei patronat merytoryczny objęły: Stowarzyszenie Twórców Ludowych w Gdańsku oraz Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim.Celem organizatorów pleneru jest, jak czytamy w przy-gotowanych przez nich zaproszeniach: „upowszechnia-nie sztuki ludowej Kociewia; malarstwa, rzeźby, haftu i plecionkarstwa oraz wymiana doświadczeń pomiędzy twórcami ludowymi”.W plenerze wzięło udział około 30 artystów pochodzą-cych z całego Pomorza, głównie z Kociewia.Pokłosiem pleneru są wykonane przez rzeźbiarzy sta-cje Drogi Krzyżowej, ustawione przy bytońskiej kaplicy. Ksiądz proboszcz prałat Zenon Górecki w dniu poświę-

Uczestnicy drugiego pleneru Artystów Ludowych Pomorza 2008r.

Page 76: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

76 MOJA ZIEMIA

cenia Drogi Krzyżowej (18.08) nadał jej nazwę „Kalwa-rii Kociewskiej”. Nazwa ta ma symboliczny wymiar. Nie mam tutaj na myśli tylko nawiązania do przynależno-ści regionalnej Bytoni, ale także postać zapomnianego niestety patrona Kociewia – św. Rocha, którego imię nosi bytońska kaplica.W dniu poświęcenia Kalwarii Kociewskiej, odbyło się także w ZSP w Bytoni uroczyste zakończenie IV Pleneru Artystów Ludowych Pomorza, gdzie zgromadzili się nie tylko artyści biorący udział w plenerze, ale także miesz-kańcy Bytoni, wśród których znajdowało się, co trze-ba w tym miejscu wyraźnie podkreślić, bardzo wielu uczniów miejscowej szkoły. Warto również zaznaczyć, że w ZSP w Bytoni szczególną uwagę przywiązuje się do edukacji regionalnej młodych ludzi. W szkole utwo-rzono przepiękną Izbę Twórczości Ludowej Kociewia, która z roku na rok wzbogaca się w coraz to nowe eks-ponaty.Na zakończenie pleneru Bernard Damaszk zgłosił po-mysł powołania przy Zespole Szkół Publicznych w By-toni Kociewskiego Uniwersytetu Ludowego.

VI Plenerw Bytoniprzeszedłdo historiiEdmund Zieliński

Od 17 do 26 sierpnia 2012 trwał VI plener artystów lu-dowych Pomorza. I tym razem zjawili się artyści z Bo-rów Tucholskich, Kaszub i Kociewia. To przedsięwzięcie cieszy się niebywałym powodzeniem. Pomimo opłat wnoszonych przez artystów za uczestnictwo, brakuje miejsc, by wszystkich chętnych zaprosić na plener. Sły-szałem nawet pretensje zgłaszane przez mieszkańców gminy, że przyjeżdżają z Rumi czy Kartuz, a miejscowi jakoś nie biorą udziału. No nie biorą, bo nie wyrażają takiej chęci. Każdy plener jest otwarty dla wszystkich. Pamiętam, że zapraszaliśmy na pierwszy plener miesz-kańców naszych wsi, niestety, nikt się nie zgłosił. Da Bóg, że będzie kolejny plener w przyszłym roku, to po-staramy się szerzej wyjść do społeczeństwa i poprosić chętnych do haftowania, rzeźbienia czy malowania.... W tegorocznym plenerze uczestniczyli podobnie jak w zeszłym roku malarze, hafciarki, rzeźbiarze i plecion-karka. Oto oni: Jolanta Steppun, Karina Wiśniewska, Mirella Jałocha, Jolanta i Mariusz Kitowscy, Teresa Trzewik, Maria Sułkowska, Teresa Marzec, Jolanta Paw-łowska, Alfons Zwara, Stanisław Sumowski, Brygida

Powyżej Ks. Robert Kierbic podczas pracy nad swoją stacją drogi krzyżowej. Poniżej pierwsza stacja Kalwarii Kociewskiej

Page 77: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

77SZTUKA I KULTURA

i Józef Śniateccy, Ryszard Rosławski – malowali. Janina Gliszczyńska, Marek Zagórski i Jerzy Kamiński, Marek Pawelec – rzeźbili. Haftem zajmowały się – Barbara Okonek, Felicja Kołakowska, Bogumiła Błażejewska, Maria Leszman, Anna Ledwożyw, Katarzyna Nowak, Krystyna Engler. Alicja Serkowska malowała na szkle, a Regina Białk wyplatała koszyki.

Na zakończenie ubiegłorocznego pleneru poprosiłem malarzy, żeby przygotowali się do malowania scen związanych z „7 uczynkami miłosierdzia co do ciała”. Wywiązali się z tego znakomicie. Obrazy te zostaną umieszczone w płycinach balustrady chóru w bytoń-skim kościółku.

Łaknących nakarmić – namalowała Brygida Śniatecka. Pragnących napoić – namalował Ali Zwara.Nagich przyodziać – Mirella Jałocha. Podróżnych w dom przyjąć – Teresa Marzec. Więźniów pocieszać – Maria Sułkowska.Chorych nawiedzać – Jolanta Kitowska. Umarłych pogrzebać – Karina Wiśniewska.

Wszyscy uczestnicy pleneru pozostawili po sobie trwa-ły ślad. Wchodząc do szkoły powitani zostaniemy przez uczennicę z tornistrem na plecach autorstwa Marka Zagórskiego i pana woźnego z miotłą, którego wy-

rzeźbił Jerzy Kamiński, a w jadalni zawisną hafty z ko-ciewskimi wzorami wykonane przez hafciarki z Tucholi, Osowa, Pelplina, Pinczyna, Tczewa i Gdańska. W plenerze uczestniczyli też uczennice i uczniowie szkoły w Bytoni, którzy pod kierunkiem rzeźbiarzy i malarzy wykonywali drobne formy. Nie można po-minąć uczestników ze Stowarzyszenia Osób Niepełno-sprawnych „Pogoda” z Kleszczewa, którym szefuje pani Barbara Klońska. Też próbowali swoich sił w rękodziele ludowym, a na zakończenie pleneru zaprezentowali program artystyczny, w którego repertuarze były pio-senki naszego Kociewia.

I tak VI plener przeszedł do historii. Zapisał się w niej dobrze, jak każdy. Uczestniczący w plenerach Kaszubi, Kociewiacy i Borowiacy stanowią jedną rodzinę, co bardzo cieszy. A przy muzyce Alicji Serkowskiej i Józka Śniateckiego wieczory upływały na wspólnej zabawie. I niech tak będzie na następnym plenerze w sierpniu 2013 roku.

Już na zakończenie w imieniu organizatorów chcę podziękować dobrodziejom za pomoc finansową w organizacji pleneru. Są to – Urząd Gminy w Zblewie, Starostwo Powiatowe w Starogardzie i firma ZAREX ze Zblewa.

Na fotografii Jerzy Kamiński z Barłożna przy pracy

Page 78: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

78 MOJA ZIEMIA

Jedenz lepszychplenerówdobiegł końcaEdmund Zieliński

W niedzielę 17 sierpnia 2014 rozpoczął się w Bytoni VIII plener artystów ludowych Kaszub, Kociewia i Bo-rów Tucholskich. Oto oni:Felicja Kołakowska – hafciarka z Tucholi Barbara Okonek – hafciarka z TucholiBogumiła Błażejewska – hafciarka z TucholiMaria Leszman – hafciarka z PelplinaKatarzyna Nowak – hafciarka z TczewaKrystyna Engler – hafciarka z PinczynaKrzysztof Bagorski – malarz z Małego BukowscaBrygida Śniatecka – malarka z RumiMarlena Stefańska – malarka Malwina Dzwonkowska – malarka ze StężycyJózef Śniatecki – harmonista z RumiWłodzimierz Drozd –twórca ikon z BytowaKrystyna Chwojnicka -twórczyni ikon z BytowaAndrzej Karcz – metaloplastyk Edmund Zieliński – rzeźbiarz z GdańskaMarek Pawelec – rzeźbiarz ze ZblewaAlfons Zwara – malarz z RumiJolanta Pawłowska – malarka ze ZblewaHafciarki przenosiły na płótno ubarwione kwiaty i kło-sy zbóż z kociewskich pól i łąk. Precyzja wykonania budziła powszechny zachwyt. Jednak jest piękny ten nasz haft stworzony przez panie Wespową i Garnyszo-wą. Pięknie się rozwija i ma coraz więcej zwolenników. Jest inny od kaszubskiego i oto chodzi. Tutaj na uwagę zasługuje niezmordowana twórczością znakomita haf-ciarka z Tucholi lat 89 Felicja Kołakowska, która pierw-szych ściegów uczyła się jeszcze przed wojną u pani Teodory Gulgowskiej. Chylimy przed Panią czoło. Malarze za temat swych prac obrali pejzaż Zblewa. Uwiecznili naszą wieś, kościół, łąki i pola. Wszystkie prace są wysokiej marki. Chciałbym tu jednak specjal-nie zauważyć panią Malwinę Dzwonkowską ze Stęży-cy, która z wielką swobodą i mistrzowskim pędzlem przenosiła naturę Kociewia na płótno. Ta młoda osoba zasługuje na uwagę i powinna się znaleźć na przyszło-rocznym plenerze, jak i innych tego rodzaju imprezach, by rozwijać i doskonalić swój warsztat. Rzeźbiarze – było ich tylko dwóch, ale robotę wyko-nali za pięciu. Mieli za zadanie wykonanie kapliczek dla trzech miejscowości – Miradowa, Pinczyna i Bo-rzechowa. Pan Ryszard Gumiński ofiarował na ten cel

stuletnie lipy stojące przy starej szosie do Starogardu. Po przewiezieniu potężnych kloców na teren szkoły pan Janek Szulc pięknie je okorował, był też bardzo pomocny podczas obrabiania drewna i nadania mu kształtu kapliczki. Dzielnie mu sekundował pan Józek Śniatecki – dziękuję Panom! W piątek 22 sierpnia 2014 o godzinie 17 w Pinczy-nie miało miejsce poświęcenie plenerowej kapliczki z figurą Pana Jezusa Frasobliwego autorstwa Marka Pawelca ze Zblewa. Pan Marek wykonał ją w intencji zdrowia swojej córki Oli. Piękny czyn. W niedzielę 28 sierpnia o godzinie 12 tej kolejna miła uroczystość – pobłogosławienie kapliczki w Borzecho-wie na terenie przykościelnym, do której wyrzeźbiłem figurę Serca Pana Jezusa. Błogosławił ksiądz proboszcz Adam Kapelusz. I tutaj zgromadziło się wiele mieszkań-ców wsi jak i letników wypoczywających w okolicy. Tu-taj byłem z całą rodziną. Przy tej okazji odwiedziliśmy naszych krewnych w Borzechowie i pojechaliśmy do Wirt, gdzie w arboretum uczestnicy pleneru w Bytoni demonstrowali swoje umiejętności, a godzinie 18 tej rozpalono ognisko, przy którym opiekaliśmy kiełbaski i śpiewali przy akompaniamencie akordeonistów – Wołodii Drozda i wójta Krzysztofa Trawickiego. W poniedziałek 25 sierpnia w Miradowie poświęcona została trzecia kapliczka z figurą św. Krzysztofa autor-stwa Marka Pawelca. I tutaj wszyscy artyści z pleneru brali udział. No i nastał dzień ostatni VIII pleneru – wtorek 26 sierpnia. Na tę uroczystość pojechałem z panią Ewą Gi-lewską z muzeum w Oliwie. Po drodze zabraliśmy dy-rektora Muzeum Kociewskiego w Starogardzie Andrze-ja Błażyńskiego i pracownicę tej placówki panią Izabelę Klimek - Czogała. Uroczystość zakończenia pleneru zgromadziła nie tyl-ko samych uczestników pleneru, ale znakomitych go-ści, których w serdecznych słowach powitał gospodarz placówki pan dyrektor Tomasz Damaszk. Przyjechał starosta Leszek Burczyk, był senator Andrzej Grzyb, jak zawsze i tym razem był wójt gminy Zblewo Krzysztof Trawicki, przyjechał ks. proboszcz z Borzechowa Adam Kapelusz, gościł ks. proboszcz Zblewski Zenon Górec-ki, byli leśnicy – nadleśniczy Marcin Naderza z Kalisk, leśniczy Leśnictwa Wirty Piotr Dorawa i podleśniczy z tej jednostki Kuba Piechowiak. Tutaj muszę dodać, że nawiązała się godna uwagi współpraca pomiędzy leśnictwem a szkołą w Bytoni. To dzięki tej instytucji nie będzie problemu z pozyskaniem drewna lipowego na kolejny plener, za co ja i dyrektor szkoły Tomasz Da-maszk z góry serdecznie dziękujemy. Z uznaniem i gratulacjami dla uczestników pleneru i ich organizatorów wypowiedzieli się starosta pan Le-szek Burczyk, senator Andrzej Grzyb i wójt Krzysztof Trawicki.Plener podsumował dyrektor Muzeum Ziemi Kociew-skiej w Starogardzie pan Andrzej Błażyński. Dziękował

Page 79: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

79SZTUKA I KULTURA

za kultywowanie tradycji, zwłaszcza za piękne kaplicz-ki, których jest jeszcze ciągle mało w krajobrazie Ko-ciewia. Myślę, że to jest chyba jedyny plener mający tak licz-ną opiekę merytoryczną ze strony etnologów, bowiem gościł kustosz muzeum w Oliwie panią Ewa Gilewską i panią Izę Czogała ze Starogardu. To był rzeczywiście wyjątkowy plener. Powstały nowe kapliczki widome znaki naszej kultury i wiary, Izba Re-gionalna pozyskała wiele nowych eksponatów w tym piękne ikony wykonane przez uczestniczących pierwszy raz w bytońskim plenerze artystów z Bytowa – Woło-dię Drozda i Krystynę Chwojnicką. Akordeony Włodka i Józka umilały wieczory uczestnikom pleneru. A spływ kajakami? Ile tu było atrakcji! Co powiedzieć na zakończenie? Życzę, byśmy mogli się spotkać w Bytoni na IX już plenerze artystów Pomorza w roku 2015.

IX PlenerArtystówLudowychPomorzaprzeszedłdo historiiEdmund Zieliński

W niedzielę 16 sierpnia 2015 rozpoczął się IX plener Artystów Ludowych Pomorza. Byłem na jego otwarciu w szkole w Bytoni o godzinie 18. Oczywiście zajecha-łem tam już dwie godziny wcześniej, by spotkać się

z plenerowymi przyjaciółmi. Już była Krysia Engler i pani Ewa Piotrowska z Pinczyna, pani Maria Leszman z Pelplina i pani Katarzyna Nowak z Tczewa. Po chwili przyjechała nasza zacna, niezmor-dowana Felicja Kołakowska z Tucholi. Był już Ali Zwara z Rumi i małżonkowie Brygida i Józek Śniateccy z Redy. Zanim spotkaliśmy się na sali wykładowej, dojecha-ła Bogumiła Błażejewska z Tucholi i Marlena Stefań-ska z Sulęczyna. Był też pan Tadeusz Gołuński z Cisa - budowniczy kapliczki w tej wsi, do której figurkę św. Franciszka wyrzeźbi Marek Pawelec. Dojechał też Krzy-siu Bagorski z Małego Bukowca. Następnego dnia do-jechali małżonkowie z Bytowa - Krystyna Chwojnicka i Włodzimierz Drozd.

Malarze otrzymali zadanie wykonania po dwa obrazy, w tym jeden tematycznie związany z gminą Zblewo. Ja już wyrzeźbiłem św. Józefa do kapliczki w Białachowie, która stanie u pana Peki i pasyjkę na krzyż przed kościo-łem w Borzechowie. Św. Franciszka dla Wirt wyrzeźbi pan Tomasz Bednarczyk ze Starogardu. Po omówieniu spraw organizacyjnych wszyscy uczestnicy zaproszeni zostali na festyn zorganizowany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Bytoni, któremu szefuje pani Schutzmann. Impreza miała miejsce na placu przed Remizą OSP,

Powyżej Kapliczka przydrożna w Miradowie na posesji Państwa Teresy i Ryszarda Gumińskich.

Po lewej Ks. Mieczysław Bizoń dokonuje poświęcenia kapliczki autorstwa Edmunda Zielińskiego i Marka Pawelca.

Page 80: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

80 MOJA ZIEMIA

a okazją do jej organizacji był odpust św. Rocha w Bytoni.W piątek 21 sierpnia w posiadłości Józefa Peki w Bia-łachowie o 18.00 nastąpiło pobłogosławienie kapliczki z figurą św. Józefa. Było wiele osób, w tym uczestnicy pleneru. Ksiądz Adam Kapelusz - proboszcz z Borzecho-wa, poświęcił kapliczkę w towarzystwie byłego wika-rego ze Zblewa. Józek Peka sporządził akt poświęco-ny temu wydarzeniu, informujący o zaangażowanych w powstanie tej kapliczki. Wszyscy obecni go podpisali i w zamkniętej butelce włożony został w przygotowaną wnękę w ziemi obok kapliczki i zabetonowany. Wszyscy zostali zaproszeni na poczęstunek do posiadłości pana Peki, a ja obszedłem jego gospodarstwo. Głównie inte-resowało mnie miejsce, gdzie były torfkule (wyrobiska po wykopanym torfie) na łące kiedyś należącej do go-spodarstwa moich dziadków Redzimskich. Dziś ta łąka jest w posiadaniu Józka Peki, a w wyrobiskach po torfie jest staw rekreacyjny z rybkami.

Niedziela 23 sierpnia było bardzo uroczystym dniem, bo poświęcone zostały dwie kolejne kapliczki – w Cisie i w Wirtach. Jadąc z Gdańska do Bytoni, zabrałem ze sobą panią Ewę Gilewską z muzeum etnograficznego w Oliwie i Andrzeja Błażyńskiego, dyrektora Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie. Pojechaliśmy prosto do Wirt, by tam w Budynku Edukacyjnym urządzić eks-pozycję prac poplenerowych. Mieliśmy do ustawienia na sztalugach wiele obrazów namalowanych przez Ale-go Zwarę, Krzysia Bagorskiego, Brygidę Śniatecką, Kry-stynę Chwojnicką, Włodka Drozdę, Jolantę Pawłowską i Marlenę Stefańską. Były też hafty naszych hafciarek, które po plenerze zostaną przekazane w darze do świe-tlicy bytońskiego Koła Gospodyń Wiejskich.

Po wyeksponowaniu prac pojechaliśmy do Bytoni.

Po drodze zatrzymaliśmy się przy kapliczce św. Józefa w Białachowie, którą z przyjemnością obejrzeli Ewa Gi-lewska, Iza Czogała i Andrzej Błażyński. Tutaj muszę do-dać, że pani Iza – pracownica muzeum w Starogardzie, przez kilka dni zgłębiała tajniki haftu na plenerze w By-toni. Przyjemnie było przebywać przy białachowskiej kapliczce Józka Peki – ciepło, słonecznie i przyjemna woń sosen otaczających kapliczkę. Dla mnie tym bar-dziej miło, gdyż kilkaset metrów stąd się urodziłem.

Czas naglił, zrobiliśmy kilka zdjęć i pojechaliśmy do By-toni. Po smacznym obiedzie i krótkiej chwili odpoczyn-ku wyruszyliśmy do Cisa, którego sołtysem jest pan Daniel Mielewski. Na skraju tej wsi stanęła kapliczka z figurą św. Franciszka, autorstwa Marka Pawelca ze Zblewa. Posadowienie kapliczki, wybrukowanie podej-ścia, to już dzieło pana Tadeusza Gołuńskiego, który z wielkim zaangażowaniem włączył się w realizację tego zadania. Tutaj głęboki ukłon i serdeczne podzię-kowanie w stronę panów – Stanisława Białkowskiego, Przemysława Budzona i Jerzego Brzozowskiego, którzy użyczyli terenu pod kapliczkę.Wokół kapliczki zebrało się kilkadziesiąt mieszkańców Cisa, którym prym wiodła pani Mieczysława Cierpioł. Wśród uczestniczących gości był wicemarszałek Urzę-du Marszałkowskiego w Gdańsku pan Krzysztof Trawic-ki, dyrektor Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie pan Andrzej Błażyński i kustosz Muzeum Etnograficz-nego w Oliwie pani Ewa Gilewska. Był też sołtys z Byto-ni pan Janusz Schutzmann. Licznie zgromadzili się też artyści z bytońskiego pleneru. Przyjechał ksiądz pro-boszcz ze Zblewa - Zenon Górecki z organistą Waldema-rem Kleiną. Ksiądz prałat odmówił stosowne modlitwy i pobłogosławił kapliczkę. Pani Mieczysława Cierpioł rzeczowo nakreśliła sylwetkę św. Franciszka i pięknym

Ks. Prałat Zenon Górecki poświęca tabliczkę w Cisie. Po prawej organista Pan Waldemar Kleina.

Page 81: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

81SZTUKA I KULTURA

albumem o naszej przyrodzie nagrodziła pana Marka Pawelca. Panie skupione wokół pani Mieczysławy i jej męża akordeonisty - Mirosława Cierpioła, odśpiewały hymn Cisa (a to dopiero – Cis ma własny hymn!). Bardzo ładna melodia i niemniej ciekawe słowa. Na zakończe-nie pani Mieczysława zaprosiła wszystkich uczestników do pięknego obejścia pana Stanisława Białkowskiego, gdzie poczęstowano nas kuchem i różnymi napojami. Na dodatek urocze panie w towarzystwie akordeonu śpiewały piękne piosenki. Muszę dodać, że w tej wsi, w 2007 roku, stanęła ka-pliczka naszego rzeźbiarza Jerzego Kamińskiego z Bar-łożna, uczestnika pierwszego pleneru.

W pewnym momencie podeszła do mnie uśmiechnięta młoda pani i powiedziała, że chciałaby mieć mój au-

tograf w książce „Na ścieżkach wspomnień…”, którą swego czasu napisałem. Zrobię to z przyjemnością, jak dostarczy mi książkę – odpowiedziałem. Powiedziała jeszcze, że gdy teściowa czyta moją książkę, to często płacze na wspomnienia z dawnych lat.

Miło nam było w Cisie, ale komu w drogę temu czas. W Wirtach czekała na błogosławieństwo kolejna ka-pliczka z figurą św. Franciszka, którą zażyczyło sobie tutejsze leśnictwo. Tutaj figurę rzeźbił pan Tomasz Bednarczyk ze Starogardu, któremu towarzyszył jego podopieczny z Domu Pomocy Społecznej w Rokocinie pan Zdzisław Tichonow. Figura św. Franciszka posado-wiona została w rozwidleniu konarów drzewa w głębi arboretum.

Na tę uroczystość zjechało wiele gości. Oprócz oficjeli uczestniczących w ciskiej uroczystości był również se-nator Andrzej Grzyb i sponsorzy. Byli oczywiście wszy-scy uczestnicy pleneru. Tutaj kapliczkę pobłogosławił ksiądz Adam Kapelusz proboszcz z Borzechowa. A że zażyczył sobie pasyjkę na krzyż misyjny przed kościo-łem w Borzechowie, pobłogosławił i tę rzeźbę, którą w darze dla tej parafii wyrzeźbiłem.

W Bytonizakończył sięX PlenerArtystówLudowychPomorzaEdmund Zieliński

Od niedzieli 21 sierpnia do niedzieli 28 sierpnia 2016 w Zespole Szkół Publicznych w Bytoni trwał X już ple-ner Artystów Ludowych Pomorza. Uczestniczyli w nim Kaszubi, Kociewiacy i Borowiacy, jak co roku tworząc jedną rękodzielniczą rodzinę.Od dziesięciu lat uczestniczy w plenerach Pani Felicja Kołakowska z Tucholi. Ta niezmordowana, wspaniała, utalentowana hafciarka, która naukę wyszywania po-bierała jeszcze u Teodory Gulgowskiej przed wojną, ma dziś 91 lat i nie zamierza odłożyć igiełki. Towarzyszyły Jej dwie koleżanki z Tucholi panie Barbara Okonek i Bo-gumiła Błażejewska – równie utalentowane i zasłużo-

Kapliczka w Arboretum Wirty autorstwa Tomasza Bednarczyka.

Page 82: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

82 MOJA ZIEMIA

ne dla regionu hafciarki. Jeśli już o hafciarkach mowa, w plenerze uczestniczyły także: Katarzyna Nowak z Tczewa, Maria Leszman z Pelplina, Krystyna Engler i Ewa Piotrowska z Pinczyna, równie zasłużone dla kul-tury ludowej.Od kilku lat biorą udział znakomici artyści pisania ikon, państwo Krystyna Chwojnicka i Wołodia Drozd z Byto-wa. Wołodia na dodatek pięknie śpiewa i gra na akor-deonie, umilając plenerowe wieczory w towarzystwie Józka Śniateckiego – akordeonisty z Rumi. Józek wyko-nał na plenerze bardzo ważna pracę, mianowicie, prze-prowadził konserwację Drogi Krzyżowej w Bytoni.Malarki i malarze również nie próżnowali. Tabun spło-szonych koni na płótnie Alego Zwary zdaje się wy-skoczyć z obrazu przed nadciągającą burzą. Miłe oku pejzaże kociewskie Krzysztofa Bagorskiego sprawiły, że często padający deszcz za oknami szkoły stawał się znośniejszy. To samo dotyczy pięknych obrazów Krysty-

ny Śniateckiej, Marleny Stefańskiej i Jolanty Pawłow-skiej.Ogromnym sukcesem X pleneru stało się posadowie-nie w terenie czterech kapliczek przydrożnych. Tutaj nieocenioną pracę wykonał rzeźbiarz Marek Pawelec ze Zblewa. Przystosował do roli kapliczek cztery potęż-ne dębowe kloce. Jedną z kapliczek wyposażył w trzy fi-gury swego dłuta. Ta stanęła w sąsiedztwie przystanku kolejowego w Bytoni. Kapliczkę tę zdobią trzy skrzynki – kapliczki z figurami: św. Katarzyna Aleksandryjska – patronka kolejarzy, św. Andrzej – patron podróżnych i św. Jan Gwalbert – patron leśników. Dzięki firmie „Bośmet” państwa Doroty i Jarosława Boś ze Zblewa ta dwutonowa kapliczka stanęła na właściwym miejscu. Pomocnym przy tym przedsięwzięciu był Tadeusz Go-łuński z Cisa. Kapliczkę pobłogosławił ks. prałat Zenon Górecki w sobotę 27 sierpnia. Szanowny Panie Marku, intencja, w jakiej Pan te kapliczki wykonywał, nie pój-dzie na marne. Z inicjatywy państwa Katarzyny i Krzysztofa Langow-skich, właścicieli restauracji K-2 w Borzechowie, na

ich terenie poświęcona została kapliczka z figurą św. Krzysztofa, którą wykonał pan Tomasz Bednarczyk ze Starogardu. Ta uroczystość odbyła się w czwartek 25 sierpnia. Kapliczkę pobłogosławił ksiądz Adam Kape-lusz proboszcz miejscowej parafii w towarzystw księ-dza prałata Zenona Góreckiego.26 sierpnia poświęcona została kapliczka w Górze, w sąsiedztwie miejscowego kościółka. Tutaj figurę, Matki Bożej Różańcowej, wyrzeźbił piszący te słowa. Były tu pewne perturbacje związane z lokalizacją ka-pliczki, ale dzięki panu Marianowi Derze, sołtysowi tej wsi, wszystko skończyło się dobrze. Kapliczkę pobłogo-sławił ksiądz proboszcz z Pinczyna Mieczysław Bizoń. W niedzielę 28 sierpnia, przy upalnej pogodzie, w Płocicznie pobłogosławiona została kapliczka z fi-gurą św. Józefa Rzemieślnika mojego dłuta. Ta kaplicz-ka posadowiona jest chyba w najpiękniejszym miejscu. Kapliczkę pobłogosławił ks. Romuald Prosator.Plener to nie tylko praca ale i rozrywka. We wtorek 23 sierpnia część uczestników pleneru popłynęła kajaka-mi rzeką Wdą. Po spływie w sali przyrodniczo-leśnej bytońskiej szkoły odbyło się spotkanie integracyjne z udziałem dobroczyńców pleneru i jego uczestników. Spotkanie upłynęło w miłym nastroju przy śpiewach i muzyce naszych akordeonistów. W środę 24 sierpnia uczestnicy pleneru wyjechali do Ogrodu Dendrologicznego w Wirtach, gdzie prezento-wali swoje artystyczne umiejętności odwiedzającym ten przepiękny ogród turystom. W ostatnim dniu pleneru w Wirtach miał miejsce kier-masz sztuki rękodzieła ludowego z udziałem uczestni-ków pleneru i artystów z zewnątrz. Posilić można się było przy stoisku Koła Gospodyń Wiejskich z Bytoni. W imprezie uczestniczył znakomity rzeźbiarz z Mści-szewic pan Czesław Birr z małżonką. W rozmowie ze mną powiedział, że jest bardzo zadowolony z miejsca imprezy jak i ze strony komercyjnej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku więcej artystów zasili ten kiermasz, który zorganizowali: Zrzeszenie Kaszubsko Pomorskie Oddział Kociewski w Zblewie i Nadleśnictwo w Kali-skach. Muszę dodać, że w czasie pobytu artystów na

Na fotografii Pan Krzysztof Bagorski z Małego Bukowca

Autorzy kapliczki w Borzechowie: Marek Pawelec, Tomasz Bednarczyk . Między nimi Włodzimierz Drozd.

Page 83: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

83SZTUKA I KULTURA

terenie Arboretum w Wirtach miłym, uczynnym, ser-decznym dla nich był podleśniczy Jakub Piechowiak, za co serdecznie dziękuję.O godzinie 17 rozpoczęło się podsumowanie plene-ru, którego dokonał pan Tomasz Damaszk. Wiele cie-płych słów o plenerach powiedział dyrektor Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie pan Andrzej Błażyń-ski. Na zakończenie wręczone zostały podziękowania i ciekawe publikacje książkowe. Zakończenie pleneru zaszczycili swą obecnością Nadleśniczy Nadleśnictwa Kaliska pan Jerzy Fijas, Prezes Fundacji Oko–Lice–Kul-tury pan Lech Zdrojewski oraz Jacek Toczek – Naczelnik Wydziału Sportu i Turystyki Starostwa Powiatowego w Starogardzie. Sygnałami myśliwskimi uroczystość umi-lił z zespołu sygnalistów myśliwskich „Żurawie” z Ko-ścierzyny. Po zakończeniu wszyscy zgromadzeni udali się na poczęstunek przygotowany przez Restaurację K2 i jubileuszowy tort oraz lody ufundowane przez pań-stwo Dorotę i Piotra Kropidłowskich.

BytoniarękodziełemstoiBarbara MaciejewskaKustosz Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Zespół Szkół Publicznych w Bytoni, pamiętam moją pierwszą w tej szkole wizytę, podczas zorganizowane-go w jej gościnnych progach pleneru pomorskich ar-tystów i rękodzielników, którzy w różnym stopniu są kontynuatorami tradycyjnej kultury. Z przyjemnością wracałam do tego miejsca podczas kolejnych spotkań, odbywających się tu cyklicznie już od dziesięciu lat i odgrywających istotną rolę w ocaleniu lokalnego dziedzictwa kulturowego.Żyjemy w czasach niebywałych przemian, ogarniają-cych zarówno sferę duchową jak i materialną. Wskutek następujących w szybkim tempie transformacji gospo-darczych i cywilizacyjnych, tradycyjna kultura, z całym swym bogactwem i różnorodnością, umyka z naszej rzeczywistości. Kultura masowa wypiera tradycyjną kulturę ludową, a wszechobecna industrializacja po-woduje zanikanie tradycyjnego rękodzieła. Natarczy-wie lansowany nowy styl życia, ignoruje dotychczaso-wy system wartości. Globalizacja prowadząca do coraz większej współzależności i integracji społeczeństw, nie-

sie ryzyko ujednolicenia obrazu świata. W obliczu tego złożonego procesu, który wpływa na wszystkie sfery naszego życia, ochrona własnego dziedzictwa, staje się niezwykle istotna, dla utrzymania kulturowej róż-norodności i zachowania własnej tożsamości. Bardzo ważną jego częścią jest artystyczna twórczość ludowa, obecna w słowie, tańcu, muzyce, rzeźbie, malarstwie oraz wiedza i umiejętności związane z tradycyjnym rę-kodziełem, tak bardzo charakterystycznym dla kultury dawnej wsi.Kultura ludowa jest integralną częścią kultury naro-dowej i zajmuje w niej znaczące miejsce. Przypomina o naszej tożsamości, a zakorzenione w niej wartości składają się na wizerunek, który pozytywnie wyróżnia społeczności. Wielowiekowy dobytek, kształtowany często w niełatwych czasach, powinien być wartością szczególną dla obecnych i ocalony dla przyszłych poko-leń. Przekazywany jeszcze do niedawna drogą pokole-niową, pozostawał w silnym związku z najbliższym oto-czeniem człowieka. W odpowiedzi na zmieniające się realia historyczne i środowiskowe podlegał twórczym przekształceniom stając się nośnikiem między dawny-mi a współczesnymi czasy. Doskonalone przez pokole-nia umiejętności, kształtowały przez wieki tożsamość zarówno jednostek jak i grup społecznych zamieszku-jących teren Pomorza Gdańskiego: Kaszubów, Kocie-wiaków, Borowiaków, Żuławian, wpływając na zróżni-cowany obraz kulturowy tej ziemi. Po drugiej wojnie światowej dorobek ten wzbogacali przedstawiciele licznych grup ludności, którzy w wyniku powojennych losów, przybyli na ziemie pomorskie z różnych stron Polski. Najczęściej oni sami utożsamiają się z kulturą lokalną i wspierają ją swoją osobowością twórczą i ak-tywnością. Działalność jednych i drugich składa się na wizerunek pomorskiego regionu, kształtowany po woj-nie w złożonych realiach nowej rzeczywistości. Zmiany zachodzące w obrazie kultury są nieuniknione, zawsze miały miejsce na przestrzeni wieków i najczęściej były wynikiem oddziaływania innych kultur. Przetrwanie dziedzictwa, mimo zachodzących procesów unifika-cyjnych, jest niezbędne dla zachowania różnorodności kulturowej. Dlatego niezwykle ważnym zadaniem jest pielęgnowanie kultury, którą dana społeczność uznaje za własną, odziedziczoną po przodkach i wzbudzanie w kolejnych pokoleniach przekonania o jej wartości. W sprzyjających warunkach tradycja może być istot-nym czynnikiem aktywności społecznej, inspirować działania zmierzające do poznania, ochrony i upo-wszechniania lokalnych wartości kulturowych. Zachę-ceni mieszkańcy zazwyczaj chętnie poznają historię regionu, sięgają do tradycji rodzinnych, pielęgnują miejscowe zwyczaje i obrzędy, przy okazji imprez re-gionalnych odtwarzają pokazy tradycyjnych zajęć go-spodarczych, a ich uczestnicy doceniają nie tylko zalety kuchni regionalnych. W ten sposób tradycja staje się ważnym elementem lokalnej rzeczywistości. Szczegól-

Page 84: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

84 MOJA ZIEMIA

na rola w umacnianiu tego dorobku przypada ludo-wym artystom i rękodzielnikom. Sztuka od zawsze była obecna i pełniła ważną rolę w społeczności wiejskiej, obok estetycznej, religijną, etyczną, magiczną i bardzo często użytkową. Stanowiąc istotną częścią ludzkich dziejów wzbogacała nasz wielowiekowy dorobek.Obecnie sztuka ludowa i rękodzieło wymagają szcze-gólnej ochrony. Świadkami tradycji są najczęściej lu-dzie wiekowi. Dla ratowania zanikających umiejętności niezbędne jest, kształtowanie przyjaznego klimatu dla działań zmierzających do zachowania i poszanowania tradycyjnej kultury, otoczenie opieką artystów ludo-wych, dotarcie do ludzi zajmujących się rękodziełem, wspieranie pasjonatów zaangażowanych w ratowanie lokalnego dziedzictwa.Przez szereg ostatnich lat ostoją dla tego rodzaju dzia-łań jest szkoła w Bytoni, w malowniczo położonej, niewielkiej wsi na Kociewiu, gdzie z dala od zgiełku cywilizacji organizowane są plenery dla twórców, dają-ce im możliwość artystycznej wypowiedzi. Spotkać tu można wielu niezwykłych ludzi , którzy poprzez swoje pasje w sposób istotny wpływają na życie kulturalne regionu, ich prace są nagradzane na konkursach sztuki ludowej, są autorami rzeźb, obrazów malowanych na szkle i na płótnie, prac wykonanych techniką hafciar-ską, są wśród nich miłośnicy tradycyjnego rękodzieła . Otoczeni przyjazną atmosferą, chętnie angażują się w pracę, wsparci opieką czują się docenieni. Wzajem-na inspiracja pobudza do działania i staje się zachętą do dalszego rozwijania talentu. Mocno związani z ro-dzinną ziemią, z niej czerpią twórcze tematy. Artyści ludowi w sposób szczególny zachowują treści utożsa-miane z życiem dawnej wsi, ich prace prezentują lokal-ne dzieje, podania i legendy, zwyczaje związane z do-roczną obrzędowością, codzienne zajęcia i jak dawniej chętnie sięgają po tematykę biblijną W swych pracach malarskich utrwalają uroki wiejskiego pejzażu. Malu-ją miejsca zapamiętane z dzieciństwa, których już nie ma i te z którymi związani są na co dzień, szczególnie im bliskie pomorskie pejzaże z przydrożnymi kapliczka-mi, stare kościółki, młyny, wiekowe chaty nieubłaganie znikające z pomorskiego krajobrazu, morze, ludzi przy pracy. Prace rzeźbiarskie o tematyce biblijnej są bardzo bliskie tradycjom rzeźby ludowej. Najczęściej ich auto-rzy z rzeźbą sakralną mieli kontakt od dziecka, widy-wali ją codziennie w przydrożnych kapliczkach, bożych mękach, w domowych kącikach kultowych , jeszcze do niedawna niezwykle istotnej sakralnej przestrzeni każdej chłopskiej izby Wiele spośród prac tworzonych na plenerze zostaje osadzonych w naturalnej scenerii, jak wymagająca zaangażowania wielu artystów Droga Krzyżowa przy kościółku w Bytoni, w pomorskim krajo-brazie pojawiają się kapliczki z figurami świętych. Waż-ną częścią pomorskiego dziedzictwa są umiejętności związane z rękodziełem ludowym. Na poplenerowych wystawach szczególnie pięknie prezentują się, utrzy-

mane w jednorodnej kolorystyce lub pokryte wielo-barwnym haftem obrusy, serwety, bieżniki, elementy stroju, prace zachwycają precyzją ściegu i sprawnością kompozycji, będących efektem doskonalonego przez lata kunsztu.Zaistniała w Bytoni integracja środowiska twórczego daje lokalnej społeczności możliwość bezpośredniego obcowania ze sztuką i rozbudza wśród młodego poko-lenia zainteresowanie tą formą aktywności artystycz-nej. Od kilku lat w Zespole Szkół Publicznych w Byto-ni, kontynuowany jest konkurs dla dzieci i młodzieży „Ludowe Talenty”, którego organizatorem od szeregu lat jest Oddział Gdański Zrzeszenia Kaszubsko-Pomor-skiego.

W serdecznej i przyjaznej atmosferze czas upływa szybko. Uczestnicy pleneru, w cieple płomieni poże-gnalnego ogniska, mówią o kolejnym spotkaniu.

Życzę Wam tego z całego serca.

(Nie)zapomniany patron Kociewia X plener - projekt: Edmund Zieliński,

wykonanie: sylwetka Św. Rocha - Irena Szczepańska (Gdańsk), haft - Felicja Kołakowska (Tuchola).

Page 85: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

W M o j e j Z i e m i p i s a l i ś m y t e ż o . . .

Page 86: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 87: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

87SZTUKA I KULTURA

Białe sobotyBernard Damaszk6 Listopad 2016 r.

Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie- Oddział Kociewski w Zblewie zorganizował 15 „białych sobót”. Głównym inicjatorem jak i organizatorem był Bernard Damaszk. Z uwagi na swoją wieloletnią chorobę znał wielu leka-rzy z Akademii Medycznej i Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Wśród znajomych lekarzy były cztery ro-dziny, które posiadały domki letniskowe na terenie na-szej gminy.Do przygotowania włączyli się nie tylko członkowie od-działu, ale liczni sympatycy i sponsorzy. Wszyscy leka-rze przyjmowali pacjentów bezpłatnie. Sponsorzy byli fundatorami symbolicznej kawy i obiadu. Podsumowa-nia „białych sobót” odbywały się w różnych miejscach – Twardy Dół, Hotel „Gramburg”, Neptun w Borze-chowie, w Wirtach i w stołówce w szkole bytońskiej. W dowód wdzięczności za poświęcony czas lekarzy na-gradzano drobnymi upominkami, które były wykonane przez uczniów szkół w Borzechowie i w Bytoni i przez miejscowych rzeźbiarzy ludowych.„Białe soboty” odbywały się w ośrodkach zdrowia w Zblewie i w Semlinie , zorganizowano też dodatkowe gabinety w szkołach, w GOK-u a nawet w salkach ka-techetycznych przy plebanii w Zblewie. Dwie ostatnie odbyły się w szkole w Bytoni.Na „białe soboty” przyjeżdżało 15 do 18 lekarzy spe-cjalistów. Byli to : interniści, okuliści, neurolodzy, laryn-golodzy, onkolodzy, ortopedzi, chirurdzy , anestezjolo-dzy, dermatolodzy i inni.Większość z nich przyjeżdżała własnymi samochodami, ale niektórych przywoziliśmy zorganizowanym trans-portem, opłaconym przez sponsorów.Wśród tej licznej grupy lekarzy były znane autorytety naukowe i medyczne.Byli to: Bolesław Rutkowski – znany neurolog, transplantolog, konsultant krajowy,Prof. Walenty Nyka- kierownik Kliniki Neurologii, prof. Henryk Szarmach – kierownik Kliniki Dermatologii, prof. Zbigniew Zdrojewski, prof. Jacek Manitius. Nad-mienić trzeba, że prof. Zygmunt Chodorowski – kie-rownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Zatruć na każdą „białą sobotę” przysyłał dwóch, trzech najlepszych in-ternistów.Na wyróżnienie zasługują państwo Marianna i Witold Nowakowscy wraz z córką Martą (dwaj okuliści i laryn-golog), państwo Barbara i Jan Walerych (anestezjolog i ortopeda) , którzy byli uczestnikami każdej „białej soboty”. Podczas każdej „białej soboty” przyjmowano średnio 350- 550 osób. Udzielano ponad 4500 porad, a 254 osób zostało hospitalizowanych lub operowa-nych w A.M. w Gdańsku lub innych ośrodkach medycz-

nych na terenie Trójmiasta.Jedną z „białych sobót” obsłużyli lekarze specjaliści z Wojskowego Szpitala Marynarki Wojennej. Dwie „białe soboty” były specjalistyczne gdyż chodziło o wczesne wykrycie zmian onkologicznych u Kobiet. Najbardziej oblegane były gabinety : okulistyczne, la-ryngologiczne, neurologiczne, ortopedyczne, onkolo-giczne i internistyczne.Pierwsza „biała sobota” odbyła się wiosną 1991 roku, a ostatnia była w 2005 roku.Organizowanie „białych sobót” stało się niemożliwe z chwilą wprowadzenia prywatyzacji ośrodków Zdro-wia i utworzenia Narodowego Funduszu Zdrowia oraz powstania prywatnych gabinetów lekarskich.

Od redakcji:Moja Ziemia szczegółowo relacjonowała przebieg „Białych sobót” do 10 włącznie. Ze względu na podsumowania w dziale „Z życia Zrzeszenia…” poniżej przedstawiamy kilka z nich.

Człowiekw potrzebie!„Biała sobota” w ZblewieBernard DamaszkMoja Ziemia nr 6, październik 1993 r.

W sobotę 2 października wielki gwar koło Ośrodków Zdrowia w Zblewie i Semlinie. Tłumy ludzi stojących przy wejściu. W pobliżu sznury różnokolorowych sa-mochodów. To z inicjatywy Zarządu Oddziału Zblew-skiego zostało zorganizowane spotkanie ludzi potrze-bujących pomocy z zespołem doświadczonych lekarzy, specjalistów w określonych dziedzinach medycyny.O dużym zaangażowaniu lekarzy - specjalistów świad-czy fakt, iż 11 osób wyraziło chęć służenia wiedzą i do-świadczeniem ludziom chorym.Byli to pracownicy Akademii Medycznej w Gdańsku i innych klinik z terenu Trójmiasta.Chorzy mogli skorzystać z porady internistów - dra hab. Jacka Manitiusa i dr. nauk med. Piotra Świcy, oku-listów: dra med. Anny Świca-Gardzielewicz i dr. nauk med. Witolda Nowakowskiego, onkologa – dr. med. Ewy Solskiej, laryngologa – dr. med. Maryli Foryckiej, ortopedy – dr. med. Jana Walerycha, pediatrów – dr. med. Zofii Szmiel i dr. med. Anny Szabunio, neurolo-ga dr. med. Aleksandry Krynickiej i psychiatry dr. med. Wiesławy Świca.Ponad 500 osób skorzystało z bezpłatnej wizyty, wiele osób zostało skierowanych na dalsze badania

Page 88: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

88 MOJA ZIEMIA

specjalistyczne, np. tomokomputerowe, onkologiczne i inne.Kilkanaście osób otrzymało skierowanie na leczenie szpitalne i zabiegi operacyjne.Z ubolewaniem należy stwierdzić, iż wielu ludzi nie uzyskało oczekiwanej pomocy. Te osoby zostały wpi-sane na listę i będą przyjęte w pierwszej kolejności w czasie następnego spotkania z lekarzami, które prze-widujemy na przełomie listopada i grudnia.Duże słowa uznania należą się przede wszystkim leka-rzom, ale także personelowi medycznemu obu Ośrod-ków, Urzędowi Gminy, sołtysom oraz wszystkim za-angażowanym w dowozie chorych i współorganizacji całego przedsięwzięcia.Podsumowanie całodziennej pracy odbyło się na obie-dzie, sponsorowanym przez Urząd Gminy, w Ośrodku Twardy Dół. Spotkanie zaszczycił swoją obecnością Ksiądz Kanonik mgr Zdzisław Benedict, który zadekla-rował udostępnienie Domu Katechetycznego na na-stępne takie spotkanie z lekarzami, gdyż Ośrodki dys-ponują zbyt szczupłą ilością gabinetów. I tak nasuwają się następujące wnioski, a mianowicie:ogromne zapotrzebowanie na lekarzy specjalistów (szczególnie internistów, okulistów i onkologów);duża frekwencja chorych świadczy o dalszym zuboże-niu ludności wiejskiej i pogarszającym się jej stanem zdrowia;potrzebna od zaraz reorganizacja służby zdrowia, umożliwiająca dotarcie lekarza specjalisty do pacjenta, a nie odwrotnie;należałoby rozważyć wzmocnienie kadrowe obu ośrod-ków zdrowia a szczególnie w Semlinie;spowodować pracę apteki w czasie „białej soboty”.Nawiązując do tytułu artykułu należy z radością pod-kreślić, że są wokół nas ludzie gotowi nieść pomoc potrzebującym, a także ludzie, którzy chcą i umieją tę pomoc zorganizować.

SzanowniCzytelnicy !Zarząd Oddziału Kociewskiego ZK-P w ZblewieMoja Ziemia nr 15(33) sierpień/wrzesień 1998 r.

Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie Oddział Kociewski w Zblewie informuje wszystkich zainteresowanych, że kolejna „biała sobota” z udziałem specjalistów z Aka-demii Medycznej i innych placówek zdrowia Trójmiasta w Ośrodkach Zdrowia w Zblewie i Semlinie odbędzie się na przełomie października - listopada b.r.

Z podsumowania pracy Rady Gminy Zblewo II kadencji (1994-1998):Moja Ziemia nr 14(32) maj/lipiec 1998 r.

14. „Kontynuowanie współpracy z Akademią Me-dyczną w Gdańsku celem sprowadzenia specjalistów w ramach organizowanych „Białych Sobót”.

Od Lipca 1994 r. do czerwca 1998 r. Zarząd Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Zblewie zorganizował sześć „Białych Sobót” w dniach 15.10. 1994 r., 24.06. 1995 r., 16 i 30.03. 1996 r., 24.05. 1997 r. i 7.03. 1998 r.15 października 1994 r. odbyła się kolejna, już czwarta wizyta lekarzy specjalistów z Akademii Medycznej i in-nych placówek służby zdrowia Wybrzeża.W Ośrodku Zdrowia w Zblewie i w Semlinie przyjmo-wali lekarze takich specjalności jak: interniści, neurolo-dzy, okuliści, dermatolodzy, laryngolodzy, reumatolog, pediatra, ortopeda, psychiatra. O dużym zapotrzebo-waniu na tego rodzaju opiekę zdrowotną świadczyła wysoka frekwencja ze strony pacjentów. Podczas tej „Białej Soboty” przyjęto 375 osób. Tak jak poprzednio wielu pacjentów skierowano na dalsze badania i lecze-nie.W 1995 roku odbyła się jedna „Biała Sobota”. Miała ona miejsce 24 czerwca. Z porad w tym dniu skorzy-stało ponad 340 osób, z tego 27 skierowano na dalsze badania specjalistyczne i obserwacje kliniczne. Najbar-dziej oblegane były gabinety lekarskie: okulistyczny, la-ryngologiczny, neurologiczny, kardiologiczny i derma-tologiczny.Dzięki życzliwości Kierownika Wojewódzkiej Poradni Onkologicznej dr Ewy Solskiej w dniach 16 i 30 marca 1996 r. odbyły się dwie „ Białe Soboty”, których celem było wczesne wykrycie zmian onkologicznych u ko-biet. Badania odbyły się w Ośrodku Zdrowia w Zblewie i w Semlinie.O potrzebie tego typu badań świadczy wysoka fre-kwencja, która w obu spotkaniach wyniosła 610 pa-cjentek. Z tej liczby około 10% pań skierowano na dal-

Page 89: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

89SZTUKA I KULTURA

sze badania, a jedenaście na leczenie w placówkach specjalistycznych na Wybrzeżu. Ponadto z ramienia Wojewódzkiego Ośrodka Analiz i Promocji Zdrowia zorganizowane zostały w dniu 11.06.1996 r. profilak-tyczne badania piersi wśród kobiet oraz badania cyto-logiczne.Badania te przeprowadziły dwie lekarki specjalistki z dziedziny onkologii ze Szpitala w Gdyni Redłowie. Ogółem przebadano 110 kobiet oraz przeprowadzono 43 badania cytologiczne. Do dalszej diagnostyki i lecze-nia zakwalifikowało się 25 kobiet.Kolejna „ Biała Sobota” odbyła się 24.05. 1997 r. Po-rad w Ośrodkach Zdrowia w Zblewie i Semlinie oraz w salkach katechetycznych w Zblewie udzielali lekarze następujących specjalności: kardiolog, internista, oku-lista, dermatolog, neurolog, urolog, chirurg, pediatra, ortopeda psycholog i laryngolog. Łącznie z darmowych usług medycznych skorzystało 330 osób.7 marca 1998 r. zorganizowano dziesiątą już z kolei tzw. „Białą Sobotę”. Z porad w tym dniu skorzystało ponad 500 osób. Po raz dziesiąty przyjechali do na-szej gminy lekarze specjaliści z Akademii Medycznej w Gdańsku oraz innych placówek medycznych Trójmia-sta aby bezpłatnie udzielić porad mieszkańcom gminy. Przyjmowało 20 lekarzy 11 specjalności . Kilku z nich brało udział we wszystkich „Białych Sobotach”. Liczna frekwencja świadczy o potrzebie organizowania tego typu spotkań. Około 60 pacjentów skierowano na dal-sze badania i leczenia. Najbardziej oblężone były gabi-nety: okulistyczny. laryngologiczny, kardiologiczny i or-topedyczny. Dla niektórych mieszkańców naszej gminy jest to jedyna szansa, aby trafić do lekarza specjalisty i w razie potrze by mieć zapewnione dalsze leczenie w klinikach i szpitalach specjalistycznych, dlate-go też organizowanie „Białych Sobót” nie zostanie zaprzestane.

Zblewo. Nie poddał się chorobie i wciąż działa.Pomaga innymRafał KoseckiDziennik Kociewski 24 listopada 2004 r.

Od ponad 30 lat stara się jak tylko może pomagać in-nym mieszkańcom swojej gminy Nie przeszkodziły mu W tym ani poważna choroba, ani zmiany ustrojowe,

jakie zachodziły w Polsce. Mimo, że jest z urodze-nia Kaszubą, całe dorosłe życie związał z kociewskim Zblewem. Tutaj osiadł i przeżył najlepsze chwile swo-jego życia. Bernard Damaszk, jedyny naczelnik gminy Zblewo, wieloletni nauczyciel, dzisiaj należy do najak-tywniejszych społeczników w tej gminie. Wspólnie ze swoimi współpracownikami z kociewskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego od kilkunastu lat krzewi edukację i kulturę regionalną oraz dba o zdro-wie dzieci i dorosłych organizując badania lekarskie przez specjalistów z Gdańska.23-letni naczelnik… W zdrowiu i w chorobieW latach 70. i 80 w Zblewie powstał budynek Urzędu Gminy Gminny Ośrodek Kultury budowano drogi do-jazdowe do wielu wsi oraz dokonano elektryfikacji ulic. Był to czas dużych przeobrażeń w gminie Zblewo. Wiel-kie zaangażowanie w sprawy publiczne pana Bernarda spowodowało, iż funkcję naczelnika pełnił 17 lat aż do wyborów w maju 1990 roku.W latach 80. energicznego naczelnika dotknęła po-ważna choroba, która trwała 16 lat. Mimo to nigdy nie uskarżał się na złe samopoczucie, tylko dalej realizował swoje plany. Dopiero W latach 90. choroba spowodo-wała, że musiał zwolnić tempo życia zawodowego. Nie wstydźmy się - Uznałem jednak, że mam jeszcze wiele do zrobienia w życiu społecznym - mówi pan Bernard, - Dlatego stworzyłem, wraz z kolegami i koleżankami, kociewski oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W nowych czasach takie stowarzyszenie może być dobrym uzu-pełnieniem działalności innych instytucji publicznych. Za sprawą grupy społeczników, zblewski oddział ZK-P potrafił nakłonić miejscowych nauczycieli i ludzi kultu-ry do wdrażania edukacji regionalnej.- Kociewie stało się moją małą ojczyzną, dlatego zaan-gażowałem się w przypomnienie najmłodszym pokole-niom mowy ich ojców i dziadków - mówi pan Bernard. - Swój język lub gwarę kultywują Tyrolczycy, Bawarczy-cy czy Włosi z Neapolu. Dlaczego Kociewiacy mają się wstydzić i nie mają kultywować swojej gwary kociew-skiej? Na ile starczy siłJednak dla mieszkańców najbardziej cenną inicjatywą ZK¬P ze Zblewa było wykorzystanie dobrych kontaktów pana Bernarda W Akademii Medycznej W Gdańsku. W ciągu kilkunastu lat zorganizowano aż 15 tzw. bia-łych sobót, podczas których wysokiej klasy lekarze - specjaliści za darmo badali wszystkich pacjentów

Będąc na rencie chorobowej Bernard Damaszk nie stracił kontaktu ze swoim zawodem nauczycielskim i do dzisiaj pracuje kilka godzin w tygodniu jako peda-gog szkolny w Bytoni. Również inicjuje pracę na rzecz najuboższych poprzez zbiórki odzieży czy pozyskiwanie sponsorów na ufundowanie paczek świątecznych.Kiedy zapytaliśmy Bernarda Damaszka o plany na naj-

Page 90: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

90 MOJA ZIEMIA

bliższe lata W działalności społecznej, stwierdził, że wszystko zależy od zdrowia.- Nowe czasy wymagają dużej aktywności, na którą mnie już nie stać - kończy B. Damaszk. - Jednak na ile mi sił wystarczy będę zawsze chętny nieść pomoc.

Poniższe fotografie przedstawiają Białą Sobotę, która miała miejsce w szkole podstawowej w Bytoni 11czerwiec 2005Fot. Bartłomiej Fotta

Poniżej: Bernard Damaszk wspólnie z uczniami SP w Bytoni: od lewej: Partycją Milewską, Dorotą Pietrusz-ką i Jolantą Landowską organizuje pomoc rzeczową dla najbardziej potrzebujących.

Page 91: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

91SZTUKA I KULTURA

Gmina Zblewo powodzianomSekretarz Gminy, Jan SzmeichelMoja Ziemia nr 9(27) lipiec/sierpień 1997 r.

Do pomocy dla ofiar wielkiej tegorocznej powodzi stara-ło się włączyć dużo organizacji i osób fizycznych z naszej gminy.Spontaniczną pomoc na terenie gminy zorganizowała Ochotnicza Straż Pożarna z Pinczyna. Wykazując duże za-angażowanie Strażacy zebrali dary, które 2 samochodami zostały przewiezione bezpośrednio do powodzian. Trafiły do mieszkańców gminy Popielów, woj opolskie.W celu koordynacji i organizacji doraźnej długofalowej pomocy mieszkańców gminy dla terenów i ludzi dotknię-tych klęską powodzi, w dniu 17 lipca 1997 r. Zarząd Gminy powołał przy Urzędzie Gminy Zespół Koordynacyjny Po-mocy Powodzianom. W jego skład weszli:

- P. W. Woroniecki - przewodniczący zespołu, czło-nek Zarządu- P.P. Jan Jasiński, Marek Mischke, Bernard Da-maszk, Gabriela Dera, Jan Szmeichel, Krzysztof Kłos, Edmund Herold.

Zespół ten na pierwszym spotkaniu określił sposoby or-ganizowania pomocy powodzianom i wybrał adresatów tej pomocy, aby uniknąć sytuacji gdzie nie wiadomo do-kąd pomoc trafia i aby mieć wpływ na to do kogo pomoc trafia.Adresatem pomocy na bazie istniejących już kontaktów, ustalono gminę Popielów woj. opolskie.Na tym spotkaniu postanowiono:1. Wystąpić do mieszkańców gminy z apelem „Okaż serce powodzianom” (…)2. Wciągnąć do organizowania pomocy Rady Sołeckie (…) i Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.3. Ustalono termin zbiórki doraźnej pomocy rzeczowej w każdej wsi.4. Uruchomić konto bankowe dla przyjmowania wpłat pieniężnych (…)5. Wystąpić do Zarządu Gminy Popielów z deklaracją zor-ganizowania kolonii dla dzieci powodzian.Podjąć próby zorganizowania gmin ościennych z rejonu Starogardzkiego i Kościerskiego dla zwiększenia możliwo-ści organizacji odczuwalnej, długofalowej pomocy. Na deklarację zorganizowania kolonii dla dzieci powo-dzian - Zarząd Gminy Popielów zgłosił potrzebę wysłania takich dzieci i dzieci z matkami, na pobyt 2-3 tygodniowy. W Szkole Podstawowej w Borzechowie został zorganizo-wany 21 dniowy pobyt dla 42 osób to jest 22 dzieci sa-modzielnych i 7 matek z 13 małymi dziećmi. Uczestnicy zostali przez nas przywiezieni w dniu 7.07.1997 r. Orga-nizację pobytu zabezpiecza ZEAPOW. Natomiast finan-

sowany będzie ze środków Gminy - rezerwy budżetowej - jeżeli takie będzie przyznanie Gminy i pieniędzy zebra-nych na pomoc dla powodzian(…)Sołtysi wraz z Radami Sołeckimi zorganizowali w po-szczególnych wsiach, w dniach od 29.07.1997 r. do 01.08.1997 r. zbiórkę darów pomocy doraźnej i de-klaracji przekazania środków do produkcji rolnej. W wyniku tej akcji zebrano pokaźną ilość pomocy rzeczo-wej(…) oraz deklarację przekazania dla rolników Gminy Popielów ok.20 ton zbóż paszowych, deklarację przekaza-nia siana i słomy. W ciągu pierwszego tygodnia na koncie „pomoc dla powodzian” zgromadzono 1800zł.Zebrane dary do Popielowa zostały zawiezione autoka-rem w dniu 07.08.1997 r. jadącym po uczestników kolonii w Borzechowie(…).

Dla dokonania rekonesansu (…)zorganizowano wyjazd na tereny objęte powodzią, w tym do gminy Popielów w dniach 7 i 8 sierpnia 1997 r. (…)Gmina Popielów jest gminą podobną do naszej: po-wierzchnia 17.557ha z czego lasy 7.985ha, gleby - użytki rolne 7.926ha. ludność 8.971 osób zam. w 12 sołectwach.Skutkiem swego położenia nad rzeką Odrą, jej mieszkań-cy ponieśli bardzo duże straty. Całkowicie zatopionych zostało 4 wioski oraz 2 przysiółki, 3 kolejne zostały moc-no podtopione. Tragedia powodzi dotknęła ponad 4 tyś. osób, zaś ogrom szkód wygląda następująco: - uległy zniszczeniu 1.124 budynki mieszkalne, 1.048 bu-dynków gospodarczych. 732 budynki inwentarskie, 47 budynki usługowe, 4 budynki przemysłowe oraz zostały zalane 4 kościoły.

Jeżeli chodzi o obiekty infrastruktury technicznej - to zniszczone zostały 4 cmentarze. 13.6km sieci wodo-ciągowej, 8km kanalizacji burzowej, 16km oświetlenia 12,7km dróg gminnych oraz 7 obiektów mostowych.Zupełnie zatopione były i są zniszczone 2 szkoły, 2 przedszkola, 2 sale gimnastyczne, 2 boiska sportowe. Powierzchnia zalanych użytków rolnych to 6.675ha z tego: gruntów ornych 4.106ha, zbóż 3.378ha, rze-paku 43ha, ziemniaków 207ha, buraków cukrowych 65ha, pozostałych 413ha, użytków zielonych 2.569ha.Straty w produkcji zwierzęcej - utopiło się: 60 szt. młodego bydła, 15 krów, 465 sztuk trzody chlewnej, 6 owiec. 28.500 szt. drobiu, około 200 pni pszczół.. Z obserwacji zalane było około 50% obszaru gminy. Wsie, które zostały zatopione, całkowicie zniszczone - największe z nich to Rudna i Stobrawa - obie liczące po ponad 1.000 mieszkańców.Zespół koordynacyjny będzie obecnie zajmował się gromadzeniem deklaracji pomocy, rozeznawaniem zabezpieczenia., koniecznych potrzeb, koordynacją organizacji zbiórek i przekazywania pomocy do jej ad-resatów. Aktualnie Zarząd Gminy i Zespół organizuje przekazanie deklarowanej przez rolników pomocy pa-szowej - śruta zbożowa, otręby, siano, słoma.

Page 92: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

92 MOJA ZIEMIA

Festynw ZblewieEwa JędrzejewskaMoja Ziemia 9(27) lipiec/sierpień 1997 r.

W związku z zaistniałą sytuacją powodziową w kraju gmi-na Zblewo dołączyła do zakrojonej na szeroką skalę akcji pomocy ofiarom powodzi.Aby wspomóc poszkodowanych w powodzi mieszkań-ców gminy Popielów w województwie opolskim, Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Gminny Ośrodek Kultury wspólnie zorganizowali w niedzielę 10 sierpnia br. na boisku przy Szkole Podstawowej w Zblewie festyn pod hasłem „S.O.S dla powodzian”.Główna idea imprezy opierała się na pozyskaniu środków pieniężnych dla powodzian . Natomiast mieszkańcy na-szej gminy mogli milo i wesoło spędzić upalne niedzielne popołudnie, mając możliwość uczestniczenia w zaplano-wanych przez organizatorów atrakcjach, jak i poczuciu moralnej satysfakcji, udzielając wsparcia tym, których do-tknęła tragedia, którym powódź zniszczyła dorobek życia.Na festyn bardzo licznie przybyli mieszkańcy Zblewa. Wśród nich również Poseł Ziemi Gdańskiej Krzysztof Tra-wicki, Przewodniczący Rady Gminy, Wójt Gminy, człon-kowie Zarządu Gminy, członkowie Zarządu Oddziału Kociewskiego ZK-P, przewodniczący Komitetu d/s Koordy-nacji pomocy dla powodzian pan Waldemar Woroniecki oraz sponsorzy imprezy.W imprezie uczestniczyły dzieci z gminy Popielów prze-bywające na wypoczynku w Szkole Podstawowej w Bo-rzechowie. Zebranych gości bawiły : Kapela Kociewska ze Starogardu Gd. i Zespół Muzyczny „Martyni” ze Skarszew.W konkursach sportowych prowadzonych przez panów: Stanisława Adamczyka i Tomasza Damaszka głównymi nagrodami były kolorowe koszulki ofiarowane przez Posła Krzysztofa Trawickiego.Ofiarność mieszkańców w czasie kwesty budził a wzru-szenie. Każdy ofiarodawca otrzymywał pamiątkowy zna-czek. Ogółem do puszek zebrano 1.580 zł.Z ogromnym zaangażowaniem i iście prawdziwym profe-sjonalizmem aukcję prowadziła Pani Hanna Herman.Wystawiono 49 różnych przedmiotów ofiarowanych przez ludzi dobrej woli, m. in. prace dzieci, rzeźby w drew-nie, obrazy, prace rękodzielnicze, biżuterię na kwotę wy-woławczą 905zł. Sprzedano natomiast 36 przedmiotów na kwotę 2.300zł.Ponadto atrakcją aukcji był zlicytowany na kwotę 1OO zł. taniec uczestnika festynu z prowadzącą imprezę.Obficie zaopatrzone bufety, dobra muzyka i piękna pogo-da sprzyjały zabawie .Tańce wieczorne zakończyły się po północy.Tę miłą imprezę o tak szlachetnej idei zainicjował Prezes Oddziału Kociewskiego ZK-P w Zblewie Pan Bernard Da-maszk.

Dziękujemy

Gmina Zblewopowodzianomc.dJan SzmeichelMoja Ziemia nr 10-11(28-29) wrzesień/grudzień 1997 r.

Zespół koordynacji pomocy powodzianom przy Urzędzie Gminy Zblewo (…) w dalszym ciągu zajmował się zbiórką i organizacją przekazania ofiarowanych przez społeczność naszej Gminy darów dla, wcześniej ustalonej na ich adre-sata, gminy Popielów woj. opolskie.Zebrano zgromadzone przez sołtysów deklaracje ofiaro-wania pomocy w środkach do produkcji rolnej. Zespół zdecydował, że w pierwszej kolejności zostanie wysłane zboże paszowe. Załatwiono bezpłatny, kolejowy trans-port darów ze Zblewa do Popielowa, gdzie podstawienie wagonu i jego załadunek - około 60t. zboża, ustalono na dzień 27 września 1997 r. (…) po ustaleniu, że powodzia-nie w zdecydowanej większości nie mają możliwości mie-lenia zboża na śrutę, zespół postanowił w miarę możli-wości, zemleć zboże na śrutę w Zblewie i w takiej postaci przekazać je do Popielowa.Najpierw siłami i transportem Urzędu Gminy zebrano i zwieziono do Młyna zboże z sołectw:1. Karolewo - 5.000kg. 2. Białachowo - 4.250kg. 3. Miradowo - 4.000kg. 4. Semlin - 3.850kg. 5. Pałubinek- 1 .750kg. 6. Kleszczewo - 3.600kg. 7. .Zblewo - 3.350kg.8. Tomaszewo - 3.000kg. 9. Bytonia - 1.550kg.10. Radziejewo - 800kg.11. Pinczyn - 1.500kg . 12. Jezierce - 5.000kg. 13. Lipia Góra - 450kg.14. Borzechowo - 2.350kg.Z młyna w Karolewie odebrano i załadowano 1.000kg. otrąb. (…) Pracownicy Urzędu Gminy korzystając z cią-gnika Urzędu i Żuka Komunalnego Zakładu Budżetowe-go zwieźli zboże do młyna , gdzie było mielone na śrutę. Jednak z powodu braku we młynie powierzchni maga-zynowej zetknęliśmy się z barierą przerobową . W ciągu dwóch dni mogło być zmielone tylko 35 ton zboża. W tej sytuacji, potrzebne do wypełnienia wagonu około 20 ton zboża zostało załadowane nie zmielone. Młyn Pana Jana Gumińskiego wykonał przemiał 15 ton zboża jako daro-wiznę na rzecz powodzian, natomiast koszt przemiału 20 ton zboża został pokryty z konta „Pomoc dla Powodzian”, ze zgromadzonych tam środków.Do Gminy Popielów transportem samochodowym zo-stało też wysłane, pochodzące ze zbiórki 6,5 tony ziem-niaków . Z czego 3 tony był to dar mieszkańców wsi Bo-rzechowo, Radziejewo i Mały Bukowiec dla Przedszkola Publicznego Nr2 w Popielowie. Pozostałe 3,5 tony i 50

Page 93: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

93SZTUKA I KULTURA

kg marchwi pochodzące z sołectw Pinczyn i Pałubinek, zostało przekazane mieszkańcom Gminy Popielów. Koszt transportu został też pokryty ze środków zgromadzonych na koncie Urzędu p.n. „Pomoc dla Powodzian”. Tak wy-gląda na dzień dzisiejszy stan realizacji pomocy Gminy Zblewo dla dotkniętej powodzią Gminy Popielów woj. opolskie.W najbliższym czasie zespół koordynacji pomocy dla powodzian będzie organizował zbiórkę i przekazanie do Gminy Popielów pomocy w postaci pasz objętościowych.Przy okazji tej informacji, przekazuję otrzymane od przed-stawicieli samorządu i mieszkańców Gminy Popielów ser-deczne podziękowania wszystkim ofiarodawcom z serca płynącej, materialnej, organizacyjnej i finansowej pomo-cy dla powodzian z całego terenu Gminy Zblewo.

Pomocdla powodzian 2010 r.Ze sprawozdania Prezesa ZK-P oddziału w Zblewie Jana Gumińskiegona zebranie oddziału ZK-P w Zblewie w dniu 6.01.2011 r.

Rok 2010, to rok klęski żywiołowej, jaka nawiedziła na-szych rodaków na południu. Od maja dwu, trzykrotnie tereny Polski południowej były pod wielką wodą. Ponie-waż w latach 90-tych nasz oddział aktywnie włączył się w akcję pomocy dla powodzian, więc i w tym roku podjęliśmy się tego zadania z inicjatywy Wójta. Odzew u naszego społeczeństwa był bardzo duży. Dzięki za-angażowaniu Wójta, Księży Proboszczów, Księdza Wi-kariusza Roberta Kierbedzia, sołtysów, udało nam się zebrać wiele cennych darów. Nawiązaliśmy bezpośred-ni kontakt z włodarzami Gminy Szczurowa : Wójtem, Przewodniczącym Rady Gminy. Jej przedstawiciele go-ścili w Zblewie na festynie Kociewskim. Zbiórka darów odbywała się w formie pieniężnej i rzeczowej. Zbiórka finansowa odbywała się przez wpłaty na konto komite-tu i zebrano 5.082,13 zł., ze spraw rzeczowych takich jak np. żywność art. szkolne, chemiczne, ubrania itp. a przede wszystkim różnego rodzaju zboża w ilości 34650 kg. i ziemniaków w ilości 2494 kg.Transport darów miał miejsce w lipcu i październiku. Ostatni miał być w listopadzie, ale z powodu kłopotów z organizacją transportu, później z atakiem zimy ostat-ni transport zboża i środków chemicznych został prze-sunięty na termin późniejszy. Z chwilą poprawy warun-ków atmosferycznych pomoc ta dotrze do powodzian. Dzisiaj w drugiej części spotkania chcemy podziękować darczyńcom za ich największy dar, za serce.

Page 94: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

94 MOJA ZIEMIA

70 latTowarzystwa Gimnastycznego „Sokół”w ZblewieEdwin FierkaMoja Ziemia nr 6 październik 1993 r.

Na podstawie wspomnień m.in. Pana Maksymiliana Gilla - lat 79 i Pana Leona Ratkowskiego - lat 88, Towa-rzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Zblewie zostało zało-żone przez przybyłych z robót w Berlinie Pana Leona Bączka i Mariana Zalewskiego w roku 1923.Była to organizacja bardzo prężna i prawdopodobnie liczna.Na czele organizacji stal prezes. Sekcjami kierowali na-czelnicy - odpowiednicy trenerów. Zajęcia odbywały się dwa razy w tygodniu. Istniały sekcje męskie i żeń-skie takie jak: gimnastyczna, strzelecka, siatkówki, piłki nożnej, kolarstwo, lekkoatletyczna i pływacka.„Sokół” posiadał salę do ćwiczeń wy dzierżawioną od Pana Perszonki przy ulicy Głównej obok posesji Pana Szałkowskiego.Towarzystwo posiadało też sztandar, który przetrwał okres okupacji, przechowywany przez Pana Gustawa Kołodziejczyka.

Był w Zblewie do 1993 roku - obecne miejsce jego przechowywania zna prawdopodobnie Pani Joanna Lubińska - córka Kołodziejczyka.Członkowie Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Zblewie mile wspominają udział w zlotach woje-wódzkich jak i krajowych. Z relacji żyjących członków

wynika, że Pan Maks Brzeziński zdobył srebrny medal w biegach przełajowych na szczeblu krajowym.Jako ciekawostkę podać należy, że w drużynie piłki nożnej grało 11 piłkarzy z rodziny Birnów. Towarzy-stwo Gimnastyczne „Sokól” poza działalnością sporto-wą zajmowało się też kulturą. W okresie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy wystawiano sztuki teatralne w swej świetlicy, wyjeżdżając też do sąsiednich miej-scowości. „Sokół” przed II-gą wojną światową wykazał się działalnością patriotyczną, przeciwstawiając się po-wstającym na tym terenie organizacjom niemieckim. Po wyzwoleniu w roku 1945 „Sokól” musiał zawiesić swoją działalność. Nowa rzeczywistość - powstały Lu-dowe Zespoły Sportowe. Część działaczy dawnego „Sokoła” czekała, część próbowala odnaleźć się w no-wej rzeczywistości. Nowi działacze LZS, jak Pan Leon Żytkowiak, budowniczy obecnego stadionu, długoletni prezes Pan Edmund Szulc i inni starali się włączyć do kultury fizycznej jak najszerszy krąg młodzieży.Na skutek dobrych układów w gminie i pozornej od-wilży politycznej w roku 1970 prezesem LZS w Zble-wie został Edwin Fierka, który wspóInie z nieżyjącym już Henrykiem Birną i pozostałymi członkami Zarządu chcieli kontynuować przedwojenne tradycje. Częścio-wo udało się. Powstał Ludowy Zespól Sportowy „So-kól” Zblewo.Zbliżała się 50-ta rocznica powstania Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” Zblewo. Na czele komitetu obchodu jubileuszu stanął opiekun LZS - prezes Gmin-nej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” Pan Stanisław Przybylski.Z inicjatywy komitetu obchodów 5O-lecia „Sokola” w lipcu 1973 roku doszło do spotkania pokoleń. Przyby-ło około 50-ciu byłych członków Towarzystwa ze swymi

współzałożycielami Panem Leonem Bączkiem i Panem Marianem Zalewskim. Przybyli z różnych stron Polski. Na tym spotkaniu miało dojść do wręczenia istniejące-go sztandaru przedwojennego „Sokoła”. Nie dopuściły do tego ówczesne władze polityczne z województwa. Nie dopuszczono również do udekorowania medalami

www.zblewo.pl 09.12.2015 r. BYĆ MOŻE NAJSTARSZY SZTANDAR W POWIECIE STAROGARDZKIEM!

Page 95: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

95SZTUKA I KULTURA

pamiątkowymi dawnych członków i działaczy.Z tej okazji doszło do spotkania na stadionie drużyn pił-karskich - spotkania historycznego- zakończonego wy-nikiem 2:2. W drużynie dawnego „Sokola” grali m.in. Longin Skrzypek, Czesław Goryński, Henryk Weisbrodt, Bogusław Kwaśniewski. Drużyna piłkarska zasilona zo-stała stoperem ‚’Włókniarza” Starogard Gdański- Pa-nem Burkiem.Po byłym przedwojennym „Sokole” pozostały: sztan-dar, 2 puchary, medal za osiągnięcia kolarskie Pana M. Gilli, drążki gimnastyczne przechowywane w dawnej strażnicy przez Pana Witolda Kulasa.W 70 rocznicę wybrano nowy Zarząd. Prezesem został wybrany Pan Bogusław Rosiński.Zarząd czyni starania o następne spotkanie pokoleń, w nowej wolnej Polsce - na wiosnę 1994 roku.

Na zdjęciu: Zarząd Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Zblewie z prezesem Szramką i naczelnikiem

Kołodziejczykiem.

Wojewódzkie ŚwiętoPszczelarzyi dożynkigminno -- parafialnew Zblewie.G. Stanowska, E. GrudniewskaMoja Ziemia nr 9(27) lipiec/sierpień 1997r.

Od redakcji: poniżej zamieszczamy obszerne fragmen-ty artykułu: Wojewódzkie Święto Pszczelarzy i dożynki gminno-parafialne w Zblewie.

W niedzielę 24 sierpnia br. jak stwierdził Ks. Zenon Górecki w cieniu kościoła przed Gminnym Ośrodkiem Kultury spotkali się na Wojewódzkim Święcie Pszczela-rzy i dożynkach gminno-parafialnych pszczelarze z wo-jewództwa gdańskiego i elbląskiego oraz rolnicy gminy Zblewo.W uroczystości udział wzięli:posłowie Ziemi Gdańskiej:• Krzysztof Trawicki• Franciszek Potulski• Ryszard OlszewskiWicewojewoda Gdański Marek Kluczyński oraz Prze-wodniczący Sejmiku Samorządowego województwa. gdańskiego - Grzegorz Grzelak.Wiceprezes Polskiego Związku Pszczelarzy w Warsza-wie - Stanisław RóżyńskiPrezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku - Marian Michnooraz dyrektorzy i kierownicy prawie wszystkich wo-jewódzkich służb współpracujących z rolnictwem i ochroną środowiska.Ponadto w uroczystości udział brali sympatycy mundu-rowi Marynarki Wojennej - Admirał Jędrzej Czajkowski, Komendant WKU - Wiesław Rutkowski, Zastępca Ko-mendanta Rejonowego Policji Nadkomisarz Eugeniusz Osowski.Obecnością swoją uroczystość zaszczycili wójtowie i burmistrzowie zaprzyjaźnieni ze Zblewem, prezesi rejonowych kół pszczelarskich, władze samorządowe i administracyjne gminy.Rangę uroczystości nadały poczty sztandarowe: Wo-jewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Gdańsku, rejonowych kół pszczelarskich (…) z województwa gdańskiego i elbląskiego oraz organizacji społecznych i gospodarczych Gminy Zblewo. Towarzyszyły one w akcie poświęcenia sztandaru Rejonowego Kola Pszczelarzy w Zblewie. Sztandar ten ufundowali pszcze-larze tut. Koła przy współudziale licznych sponsorów. Sztandar prezentuje się okazale. Na jednej stronie wid-nieje napis Rejonowe Koło Pszczelarzy w Zblewie .1997 i herb Zblewa, na drugiej - patron pszczelarzy św. Am-broży.

Page 96: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

96 MOJA ZIEMIA

Uroczystego otwarcia i powitania gości dokonał Wójt Gminy mgr Jan Jasiński, który stwierdził m.in., że „pra-ca na roli i praca pszczół jest ściśle ze sobą związana... występuje tu ścisła symbioza”. Zaprezentował także starostów dożynek:Starościnę Panią Beatę Baran, która wraz z mężem Andrzejem prowadzi wspólne gospodarstwo rolne po-łożone we wsi Białachowo o powierzchni całkowitej 23,15ha (…)Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli trzody chlewnej (…)Starostę Pana Romana Rambowskiego prowadzącego od 1985 r. wraz z żoną Ireną własne gospodarstwo rol-ne położone we wsi Zblewo o powierzchni całkowitej 11ha. (…) Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli żywca wieprzowego (…)W dalszej części wystąpienia przedstawił także gościom charakterystykę gminy, jej osiągnięcia i najważniejsze zadania realizowane aktualnie (…) Wspomniał również o pomocy, którą nasza gmina udzieliła powodzianom z gminy Popielów w województwie opolskim.Na zakończenie wystąpienia złożył życzenia pszczela-rzom i rolnikom, cytując strofy wiersza:„Pracy rolnika błogosław Boże! Siły mu dodaj, gdy pod siew orzeI pod plon przyszły ziarno gdy sieje wlewaj weń wiarę, wlewaj nadzieję...”

Drugim z kolei serdecznie witającym gości w imieniu pszczelarzy był Prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Zblewie Pan Henryk Bobkowski. Przedstawił on cha-rakterystykę Koła w następujących słowach: „Koło re-jonowe w Zblewie liczy 42 członków pszczelarzy - po-siadających ponad 730 rodzin pszczelich. Do naszego koła należą pszczelarze mieszkający na terenie gmin Kaliska, Czarna Woda, Skarszewy i Zblewo. 6 listopa-da 1950 r. została powołana grupa hodowców pszczół na gminę Zblewo. Prezesem wybrany został inż. Józef Pozorski - inicjator powstania tej grupy. Sekretarzem został Teofil Musolf. Pan Józef Pozorski kierował tut. Kołem do chwili śmierci tj. do roku 1992.W roku 1978 Koło przemianowało się na Rejonowe Koło Pszczelarzy, funkcjonujące w strukturach Pol-skiego Związku Pszczelarzy, a podlegające Polskiemu Związkowi Pszczelarzy w Gdańsku . Powstałe w roku 1988 Rejonowe Koło Pszczelarzy w Lubichowie wchło-nęło dotychczasowych naszych członków z terenu tej gminy, a w ich miejsce wstąpiło do naszego Koła 18 pszczelarzy - członków rozwiązanego Rejonowego Koła Pszczelarzy w Czarnej Wodzie. (…)Pan Bobkowski nawiązał też do mającego nastąpić po-święcenia i przekazania Kołu sztandaru oraz solidarno-ści z dotkniętymi klęską powodzi rolników i pszczelarzy.Centralną częścią uroczystości była msza św. celebro-wana przez Proboszcza Zblewskiego Ks. Zenona Górec-kiego. Mszę św. uświetniły swoją muzyką i śpiewem - orkiestra dęta pod kier. Pana Englera z Pogódek oraz

zespół muzyczny „Cały Twój” z Lubichowa pod kie-runkiem Pana Adama Benkowskiego. Uczestnicy mszy św. z zapartym tchem wysłuchali homilii wygłoszonej przez miejscowego Proboszcza, który wygłosił pochwa-lę pracy pszczół. przedstawił biblijną symbolikę miodu i dziękczynienie za zebrane plony. Pokrótce nawiązał też do XII Światowego dnia Młodzieży w Paryżu, wspo-minając hołd, jaki złożył polskiej wsi i ludziom rolnicze-go trudu Jan Paweł II w Krośnie. (…)Kiedy nadszedł czas ofiarowania: przez starostów chle-ba, pszczelarzy świec woskowych i miodu, gospodynie owoców i warzyw, żniwiarzy - wieńców dożynkowych, kwiaty złożyły też dzieci.Zanim celebrujący kapłan pobłogosławił zebranych na mszy św. udzielił błogosławieństwa i dokonał poświę-cenia sztandaru Rejonowego Koła Pszczelarzy w Zble-wie, następującymi słowami:„Boże, Ty stworzyłeś człowieka na swoje podobień-stwo i powołałeś go, aby żył we wspólnocie z innymi ludźmi. Ty w swoim Synu dałeś nam przedziwny przy-kład miłości i przez Niego przykazałeś, abyśmy się wza-jemnie miłowali. Obdarz hojnym błogosławieństwem tych wiernych, którzy poświęcają się na służbę braci.Pobłogosław także ten sztandar. należący do wspól-noty Rejonowego Koła Pszczelarzy w Zblewie. Spraw, aby wszyscy, których ten znak jednoczy, byli wspólno-tą pokoju i ochotnie nieśli pomoc innym. Za przyczyną św. Ambrożego udziel pomocy wszystkim, którzy Cię wzywają i zachowaj ich od wszelkich niebezpieczeństw, przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.”Po mszy świętej nastąpiła dalsza część uroczystości świeckiej. Jako pierwszy głos zabrał Prezes Wojewódz-kiego Związku Pszczelarzy w Gdańsku mgr inż. koman-dor porucznik Marian Michno, który po powitaniu braci pszczelarskiej i dostojnych gości przedstawił cele spotkania, a zwłaszcza znaczenie i dorobek pszczelar-stwa w województwie, uważając, że obchody woje-wódzkiego święta pszczelarzy w Zblewie zintegrują środowisko i stworzą warunki do wymiany poglądów i doświadczeń, a przede wszystkim, aby „oddać należny hołd pszczole, która od wieków tak wiele znaczy w ży-ciu przyrody i człowieka”. Podziękował organizatorom za osobisty wkład i zaangażowanie w przygotowanie dużej i pięknej uroczystości w gminie (…) Podziękował również za udzieloną pomoc organizacyjną i finanso-wą wszystkim, którzy przyczynili się do ufundowania pięknego sztandaru i pogratulował członkom Koła wy-trwałości w osiągnięciu założonego celu, gdyż jak rzeki: „sztandar jest źródłem siły moralnej, dumy i wyrazem więzi… środowiska pszczelarskiego”.W imieniu Klubu Poselskiego PSL wystąpił Poseł Ziemi Zblewskiej Pan Krzysztof Trawicki (…) Złożył życzenia wszystkim bartnikom województwa i rolnikom, składa-jąc ukłon dla ich trudu i potu. (…)Po wystąpieniach oficjalnych gości miało miejsce prze-kazanie sztandaru na ręce Prezesa Koła Pszczelarzy

Page 97: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

97SZTUKA I KULTURA

w Zblewie, powiązane z wbijaniem symbolicznych gwoździ, uwieczniających tych, którzy przyczynili się do ufundowania sztandaru.Następnie wręczono odznaczenia resortowe za za-sługi pszczelarzy. Z miejscowego Koła odznaczenia otrzymali:Złote odznaki pszczelarskie:1 .Henryk Bobkowski - Prezes Koła 2.Wiktor Karankowski - Członek Koła 3.Marek Dudziec - Członek Koła.Srebrne odznaki pszczelarskie 1. Edward Łangowski - Członek Koła 2. Piotr Drużkowski - Wiceprezes3. Jan Orlikowski - Przewodniczący Komisji Rewizyjnej 4. Roman Marchlewicz - Członek Komisji Rewizyjnej 5. Zygmunt Mazurowski - Członek Kola6. Krzysztof Slanda - Członek Komisji Rewizyjnej7. Jan Zieliński - Skarbnik Koła8. Bogdan Bujak - Członek Koła 9. Andrzej Gajewski - Członek Koła 10. Jerzy Kurecki - Członek Koła11. Tadeusz Zakrzewski - Członek KołaBrązowe odznaki pszczelarskie:1 .Andrzej Giełdon - Członek Koła2. Jan Grzana - Członek Koła 3. Franciszek Stopa - Członek Koła4. Wincenty Nadolny - Członek Koła 5. Tadeusz Beling - Członek Koła 6. Stanislaw Neckarz - Członek Koła 7. Czesław Buholc - Członek Koła 8. Paweł Zdrojewski - Członek Koła 9. Jan Tobola - Członek Koła10. Józef Toczek - Członek Koła

Końcowym akcentem oficjalnej części uroczystości było podsumowanie i wręczenie nagród laureatom Gminnego Konkursu Zadrzewieniowego, w którym ko-lejne miejsca zajęli:I Edmund Herold ze ZblewaII Z.M. Celejowie z Kleszczewa III Regina Piątek ze ZblewaWyróżnienia otrzymali:1 .Paweł Libiszewski ze Zblewa2. M.A .Podolscy z Borzechowa 3.Ewa Kotlęga z PinczynaZwycięzcy konkursu I i II miejsca zgłoszeni zostali do konkursu wojewódzkiego, którego rozstrzygnięcie na-stąpi w dniu 30.08 br. Laureaci i wyróżnieni otrzymali cenne i praktyczne nagrody.Ponadto tradycyjnie jak co roku uroczystości dożynko-wej towarzyszyły wystawy i stoiska związane z produk-cją rolną i pszczelarstwem:- Ośrodek Doradztwa Rolniczego zaprezentował płody rolne- Centrala Nasienna - nasiona- Wojewódzki Związek Pszczelarzy – wystawę

i sprzedaż miodu- p. Glaza - stoisko z wiklinąPubliczna Szkoła w Bytoni zaprezentowała w Gminnym Ośrodku Kultury eksponaty ze swojej Izby Regionalnej.Impreza obfitowała też w bogaty program rozrywkowy w wykonaniu:1 .Kabaret „Szkoła Żon” z Liceum Zawodowego w Lubaniu2.”Wasze klepy” czyli Zespół Lubichowskie Kociewiaki3. Zespól „Contra” z Gminnego Ośrodka Kultury w Zblewie4. Henry Vocal Fire Show.Wieczorem zaś bawiono się przy dźwiękach zespołu małżeństwa Rząsków z Bytoni.

Przypisek redakcji:Wyżej podpisane też tam były, miód i mleko /nie/ piły, grochówką wojskową częstowano, do kupna miodu zachęcano, modę podziwiano i piękną pogodą się za-chwycano

Budowaświetlicywiejskiejw MałymBukowcu.Roman LempkowskiMoja Ziemia nr 4(22) wrzesień/październik 1996 r.

Problem budowy świetlicy wiejskiej w Małym Bukow-cu często przewijał się na zebraniach wiejskich oraz na posiedzeniach rady sołeckiej tej wsi. Powodem był brak własnego lokum po sprzedaży dawnego ośrodka wypoczynkowego. W przypadku konieczności odbycia zebrań mieszkańcy spotykali się w mieszkaniu prywat-nym ew. w sklepie Gminnej Spółdzielni.Potrzeba budowy takiego pomieszczenia nigdy nie była kwestionowana, jednak z uwagi na zaangażowanie du-żych nakładów finansowych na inne zadania inwesty-cyjne nie była ona do tej pory zrealizowana. ·Zgodnie z decyzją Zarządu postanowiono, że salka wiejska powstanie przy istniejącym sklepie Gminnej Spółdzielni, która na tę lokalizację wyraziła zgodę. W tym miejscu należy podkreślić, że działkę nr45/6 pow. 50m2 stanowiącą własność GS Zblewo otrzyma-liśmy za damo.Następnie została opracowana dokumentacja projek-towa przez mgr inż. Ryszarda Zamońskiego , która za-

Page 98: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

98 MOJA ZIEMIA

kłada budowę świetlicy niepodpiwniczonej, bez pod-dasza, o powierzchni zabudowy 40m2 Projekt zakłada wykonanie świetlicy, sanitariatu i sieni o łącznej po-wierzchni użytkowej 31,4m2 i kubaturze 168m3.Przyznane środki finansowe pozwoliły na wybudowa-nie obiektu jedynie w stanie surowym, a pozostałe pra-ce wykończeniowe planujemy wykonać w przyszłym roku. Wykonawcą prac budowlanych był Pan Piotr Szarmach z Bytoni przy udziale pracowników zatrud-nionych przez Urząd Gminy w ramach robót publicz-nych.W celu wykonania konstrukcji drewnianej wiązania dachowego stropodachu uzgodniliśmy z Przedsiębior-stwem Zagranicznym „Bumet” w Borzechowie, że elementy te zostaną wykonane w ramach zadłużenia w podatku od nieruchomości. Szkoda, że firma ta wy-cofała się z pierwotnych ustaleń mówiących o wyko-naniu stolarki okiennej i drzwiowej. W bieżącym roku zostaną jeszcze wykonane prace zabezpieczające przed okresem zimowym. Natomiast na 1997 r. planuje się wykonanie: pokrycia dachowego z blachy, ocieplenia stropodachu, instalacji wewnętrznych i zewnętrznych, stolarki okiennej i drzwiowej, tynków oraz posadzek i malowania.Omawiana salka, chociaż skromna w swojej powierzch-ni, powinna spełnić podstawowe funkcje potrzeb wsi.

Dzień dzieckaw MiradowieSołtys wsi Miradowo - Felicjan GołuńskiMoja Ziemia nr 15 czerwiec 1995 r.

Rada Sołecka wsi Miradowo w dniu 3.06.1995 r. zor-ganizowała dla dzieci uroczystość z okazji ich Święta. O godz. 10.00 w świetlicy wiejskiej rozpoczęły się gry i zawody sportowe oraz konkurs tańca . Za zajęcie pierwszych miejsc zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczo-we. Był również zorganizowany dla nich poczęstunek tzn. napoje, słodycze i owoce. Po zawodach odbyła się dyskoteka. Wspólna zabawa, w której uczestniczyło około 70 dzieci zakończyła się o godz. 13.30.Uroczystość tę sfinansowała Rada Sołecka wsi Mirado-wo oraz spółka „Agro-Mird” z Miradowa.Głównymi organizatorami byli członkowie Rady Sołec-kiej: p. Felicjan Gołuński - sołtys wsi, p. Jolanta Wrzał-ka, p. Krzysztof Fojut oraz p. Franciszek Brachowski, Dorota Osowska, Ewelina Brachowska , Grzegorz Kacz-marczyk, Zbigniew Burczyk.

Emerycii renciściw BorzechowieMaria Tomana, Dyrektor szkołyMoja Ziemia nr 1(18-19) styczeń/kwiecień 1996 r.

W Publicznej Szkole Podstawowej w Borzechowie od-były się dwa spotkania emerytów i rencistów z inicja-tywy parafialnego zespołu charytatywnego Caritas, ks. wicedziekana Konrada Baumgarta - proboszcz i przy współudziale dyrektora szkoły Marii Tomana.Pierwsze spotkanie odbyło się w listopadzie 1995 r., a drugie 25 stycznia 1996 r. Spotkania rozpoczęły się nabożeństwem odprawionym w kościele parafialnym. Modlitwę ofiarowano w intencji wszystkich chorych i cierpiących, oraz emerytów i rencistów.Dalsza część spotkań odbyła się w sali gimnastycznej szkoły, występem zespołu organowego działającego przy szkole pod opieką organisty E. Makowskiego.Na styczniowym spotkaniu zespół zaprezentował mon-taż słowno-muzyczny, nawiązujący tematycznie do Uroczystości Bożego Narodzenia.Występy młodych muzyków wprowadziły wszystkich w miły i serdeczny nastrój. Przy kawie i poczęstunku ufundowanym przez sponsorów, seniorzy mogli poroz-mawiać, zatańczyć i przyjemnie spędzić czas.Miłą pamiątką z tych spotkań są zdjęcia, które przypo-minać będą razem spędzone chwile.

Europejskiespotkaniemłodzieżyw ParyżuBarbara RezmerMoja Ziemia nr 13 luty 1995 r.

W okresie między świętami Bożego Narodzenia a No-wym Rokiem 1995 młodzież z różnych krajów Europy przybyła do Paryża, aby wziąć udział w Europejskim Spotkaniu Młodzieży. Sto tysięcy młodych ludzi, w tym pięćdziesiąt tysięcy Polaków, przyjechało tam, aby od-kryć sens swojego życia.Inicjatorem corocznych spotkań młodzieży chrześcijań-skiej jest brat Roger - założyciel Zgromadzenia braci we

Page 99: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

99SZTUKA I KULTURA

francuskiej wiosce Taize. Co roku spotkania odbywają się w innym kraju. Miejscem ostatniego spotkania była stolica Francji. Młodzież, jak zwykle goszczona była w domach i szkołach. Codziennie w ogromnych halach odbywały się spotkania ludzi różnych narodowości. Słowa nie oddadzą tu nastroju, jaki towarzyszył wspól-nemu śpiewaniu kanonów (każdy w swoim języku). Cennym doświadczeniem było też poznawanie rówie-śników z różnych krajów Europy, wymiana poglądów, dyskusje. Dodatkową atrakcją tegorocznego spotka-nia było powitanie Nowego Roku na słynnych Polach Elizejskich. Spotkanie to, jak poprzednie, pozostawiło niezatarte wspomnienia.

Festyn w LubichowieJustyna KacałaMoja Ziemia nr 9 czerwiec 1994 r.

Dnia 3 maja hr. odbył się festyn, nad którym prymat ob-jęło Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie Oddział Kociewski działający przy tut. parafii św. Jakuba.Uroczystego otwarcia dokonała Pani Urszula Połczyńska - Prezes Zrzeszenia. Na festyn przybyli nie tylko mieszkańcy gminy czy parafii, ale można było spotkać osoby z ościen-nych miejscowości.Miejscowy festyn zaszczycił swoim występem zespół „Magnificat” z Lubichowa pod przewodnictwem ks. wika-riusza Jana Flisikowskiego. Nie tylko można było pośpie-wać sobie, ale również wysłuchać „gadki po kociewsku”, które przygotowała Pani Bogumiła Fijałkowska ze swoim zespołem. Dużą popularnością wśród uczestników fe-stynu cieszyła się „Mini lista przebojów”, w której udział wzięła młodzież szkolna i przedszkolna. Miał również wy-stąpić zespół „Big Band” ze Starogardu, jednak ze wzglę-du na żałobę w województwie gdańskim występ został odwołany.Na festynie można było nie tylko pokrzepić swoje ucho, ale również ciało, kupując kiełbaskę z pieczywem, którą następnie można było piec przy ognisku.Dużo osób próbowało szczęścia w loterii kupując losy (na-grody były wspaniale). Loteria cieszyła się popularnością nie tylko wśród dzieci, ale również osób dorosłych.Zebrane pieniądze powiększyły kasę Zrzeszenia Kaszub-sko-Pomorskiego Oddział Kociewski w Lubichowie.Na koniec można było dodać, że atmosfera była wspa-niała, nikt się nie nudził. Mieszkańcom naszej gminy jak i innym osobom nie zamieszkałym na naszym terenie od czasu do czasu, potrzbny jest taki relaks.

JubileuszProboszczaz LubichowaZrzeszenie Kaszubsko-PomorskieZarząd Oddziału Kociewskiego w LubichowieMoja Ziemia nr 9 czerwiec 1994 r.

Historyczny dzień 9 maja 1994 roku. Do parafii pod we-zwaniem św. Jakuba Apostoła w Lubichowie przybywa arcypasterz ks. biskup Jan Bernard Szlaga.Już na długo przed celebracją jubileuszowej mszy św. przybywają wszyscy kapłani, którzy przed 20- tu laty wspólnie otrzymali ten św. sakrament.Delegacje i poczty sztandarowe organizacji społecz-nych i zawodowych były widomym znakiem naszej wspólnoty. Po mszy św. najgorętsze życzenia na za-pracowane dłonie naszego proboszcza, na jego dal-szą trudną drogę apostolskiego życia, sterty kwiatów, dowody uznania, przywiązania od parafian. Delegacje z koszami kwiatów i prezentami. Najpierw reprezen-tacja Rady Parafialnej, tuż za nimi uczniowie, stra-żacy, przedstawiciele ZK-P - Oddziału Kociewskiego, delegacja Urzędu Gminy w Lubichowie, rzemieślnicy, młodzież z KSM, delegacja dyrekcji i nauczycieli Szkoły Podstawowej w Lubichowie, katecheci i księża wikariu-sze, którzy dotychczas współpracowali z proboszczem ks. Janem Kulasem.Jakże swojsko i wdzięcznie brzmiały życzenia w wyko-naniu dziecięcego zespołu pani Bogumiły Fijałkowskiej.Wielebny Księże Jubilacie, w tym uroczystym dniu łą-czyliśmy się w Twej radości przez modlitwę. Życzymy Tobie, aby Boski Arcykapłan udzielał swego błogosła-wieństwa w służbie w winnicy Pańskiej.

Page 100: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

100 MOJA ZIEMIA

Mojewspomnieniaz odzyskania Niepodległości PolskiEdmund DywelskiMoja Ziemia nr 12 grudzień 1994 r.

Urodziłem się w 1910 r. w Białachowie, obecnie gmina Zblewo. Wtedy Polska była pod zaborami. Pod zabo-rem pruskim tj. na Pomorzu w Wielkopolsce i na Ślą-sku obowiązywał powszechnie język niemiecki. Tylko w wiejskich i małomiasteczkowych kościołach katolic-kich kazania wolno było głosić po polsku. 2-go sierpnia 1914 r. wybuchła wojna światowa . Wszystkich męż-czyzn zdolnych do wojska tak Niemców, jak i Polaków zmobilizowano do wojska. Pamiętam, jak mój ojciec z plecakiem na plecach odchodził na wojnę, a my dzie-ci jak i mama płakaliśmy. W 1916 r. rozpocząłem naukę w szkole, w której obowiązywał język niemiecki. Obo-wiązek szkolny trwał 8 lat. Przed pójściem do szkoły ja już umiałem czytać po polsku. W większości rodzin pol-skich uczono się czytać i pisać w domu. Dzieci polskie, których w szkole było 95%, gdy przychodziły do szkoły nie umiały mówić po niemiecku, a za słowo polskie na-uczyciel bił. Za germanizowanie dzieci polskich nauczy-ciele otrzymywali specjalne wynagrodzenie. Wśród nauczycieli byli także nieliczni Polacy, którzy zaparli się polskości. Takiego nauczyciela miałem w Białachowie. był Polakiem, ale słowa po polsku nie powiedział, uda-wał, że nie rozumie po polsku. Mnie nauczyciel lubił. bo umiałem dobrze liczyć, ale kiedy kolega doniósł. że w czasie przerwy mówiłem po polsku, to nauczyciel na oczach całej klasy mocno mnie zbił. To zapamiętałem na całe życie.W listopadzie 1918 roku skończyła się wojna. Ojciec wrócił do domu. Niemcy zostali pokonani i skapitu-lowali. W Rosji w 1917 r. wybuchła rewolucja i nowy rząd unieważnił rozbiory polski. Po 123 latach niewoli powstała niepodległa Polska. 10-go listopada wrócił do Warszawy z więzienia w Magdeburgu Józef Piłsudski . Rada Regencyjna w Warszawie przekazała władzę Jó-zefowi Piłsudskiemu, który przyjął miano naczelnika państwa polskiego. Od tego dnia liczymy Niepodległe Państwo Polskie.Do lutego 1920 roku na Pomorzu rządzili jeszcze Niemcy. W szkołach dalej uczyliśmy się po niemiecku. W połowie 1919 roku kiedy Polacy już w Powstaniu Wielkopolskim odebrali władzę Niemcom, a na Śląsku

powstańcy walczyli o niepodległość, dzieci polskie na Pomorzu żądały nauki w szkołach po polsku. Wszyscy uczniowie w Białachowie rozpoczynali lekcje razem, a było nas ponad pięćdziesiąt. Przed lekcjami pewne-go dnia umówiliśmy się, że wchodzącego nauczyciela pozdrowimy po polsku i modlitwę przed lekcjami też będziemy mówili po polsku . Nauczyciel wszedł, a my „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus - W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech” i dalej do końca. Nauczyciel nie wiedział co robić, zaczerwienił się, zbladł i nic nie mówił. Kie-dy skończyliśmy modlitwę, to nauczyciel po niemiecku ostro zapytał: „Kto wam pozwolił?” - a my po polsku „Nasi Ojcowie nakazali”. Potem nauczyciel szybko wy-szedł z klasy trzaskając drzwiami. My siedzieliśmy jak trusie i przygotowywaliśmy się do ucieczki przez okna. Po dłuższej chwili nauczyciel wszedł uśmiechnięty i po-wiedział po polsku: „Od jutra będziemy uczyli się po polsku, a teraz idźcie do domu”. My w krzyk, wybiegli-śmy i darliśmy nasze niemieckie książki.27 stycznia 1920 roku niemiecki oddział wojska opuścił nasz teren, bo następnego dnia wkroczyło do Biała-chowa i okolicznych wsi wojsko polskie. W przeddzień przygotowano flagi polskie, transparenty i bramę po-witalną. Cała ludność Białachowa czekała przed bramą na wojsko polskie. Powitano je okrzykami, wiwatami i płaczem z radości. Wieczorem w szkole odbyło się oficjalne powitanie. Nauczyciel nauczył dzieci na ten dzień wiersze i piosenki patriotyczne. Zaproszono żoł-nierzy do naszych domów. Cieszono się - panowała duża radość.W kościele w Zblewie odbyły się dziękczynne nabożeń-stwa. Wielki patriota polski ksiądz dr Kreft, proboszcz w Zblewie (zginął w Stutthofie) razem z moim ojcem organizowali wiece w Zblewie i okolicznych wsiach.29 stycznia wojsko polskie wyzwoliło Starogard.Tak odzyskałem Niepodległość .

Nowiduszpasterzew ZblewieMoja Ziemia nr 3(21) lipiec/sierpień 1996 r.

Proboszcz

Ks. Zenon Górecki /ur.1960 r./ mgr teologii z dziedzi-ny duchowości, absolwent Wyższego Seminarium du-chownego w Pelplinie Afiliowanego do Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego.

Page 101: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

101SZTUKA I KULTURA

Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk J. E. Ks .bpa Ma-riana Przykuckiego /ostatniego Biskupa Chełmińskiego obecnie Arcybiskup Metropolita Szczecińsko-Kamień-ski/ dnia 26.05.1985 r. w Bazylice Katedralnej w Pel-plinie.Wikariusz w Nowem n. Wisłą i w parafii św. Maksymi-liana Marii Kolbego w Gdyni Witominie. Potem ojciec duchowny roczników filozoficznych i wykładowca teo-logii ascetycznej w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie oraz konferencjonista i spowiednik sióstr ze Zgromadzenia Benedyktynek-Samarytanek Krzy-ża Chrystusowego w Bielawkach k. Pelplina. Ostatnie 4 lata proboszcz w Wałdowie, dekanat sępoleński /Zie-mia Krajeńska/.Z woli i łaski Biskupa Pelplińskiego prof. dr. hab. Jana Bernarda Szlagi od 1 lipca 1996 roku proboszcz w Zble-wie.Autor ponad 50 publikacji: artykuły naukowe, popular-nonaukowe, biogramy, recenzje, listy, refleksje asce-tyczno-duszpasterskie, małe formy publicystyczne.Kilkakrotnie pielgrzymował do Rzymu, Lourdes, Alt-toting /Bawaria/, Maria Eck, Seefeld /austriacki Tyrol/, chętnie nawiedza krajowe i lokalne sanktuaria maryj-ne.

Ksiądz wikariusz

Ks. Marcin Zabrocki /ur.1971 r./ - mgr teologii, absol-went Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie.Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk J. E. Ks. Bpa Jana Bernarda Szlagi dnia 2 czerwca 1996 r. w Bazylice Kate-dralnej w Pelplinie.Z woli i łaski Bpa Pelplińskiego prof. dr. hab. Jana Ber-narda Szlagi od 1 lipca 1996 r. - wikariusz w Zblewie.

Z życia ParafiiKs. Marek WeltrowskiMoja Ziemia nr 2(20) maj/czerwiec 1996r.

W marcu w parafii pod wezwaniem Św. Michała Archa-nioła w Zblewie zawiązała się Akcja Katolicka. Jej pre-zesem został pan Krzysztof Kazimieruk, wiceprezesem pan Jerzy Megger, sekretarzem pani Hanna Dunajska a skarbnikiem pani Irena Szarmach. Akcja Katolicka li-czy 23 członków.W soboty o godz. 16:30 w salce katechetycznej odby-wa się spotkanie Anonimowych Alkoholików.Młodzież na spotkaniach Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w marcu i kwietniu poznawała historię pa-rafii Św. Michała w Zblewie.15 marca powstała przy parafii Św. Michała Archanioła w Zblewie grupa modlitewna tworząca tzw. krąg ro-dzin.

Próba chóru odbywa się w każdą środę o godz. 19:00.Próba dla zespołu lektorek „Sursum Corda” odbywa się w piątki o godz. 16:00.

Oświatana północnych krańcach gminyDyrektor Szkoły, Marek MischkeMoja Ziemia nr 14 kwiecień 1995 r.

Przedstawiając aktualny stan obiektów oświatowych w rejonie obwodu kleszczewskiego trudno nie sięgnąć pamięcią do lat ubiegłych. Obecna działalność szkoły podstawowej w Kleszczewie jest bowiem historycznie powiązana z działalnością pierwszych samodzielnych placówek oświatowych w Semlinie oraz Jeziercach. Praca społeczności wiejskich oraz nauczycieli tam za-angażowanych wywarła wielki i nieodwracalny wpływ na kształtowanie polskości tych terenów poprzez sze-rzenie polskiej oświaty i kultury. Informacje zawarte w poniższym tekście pochodzą z zachowanych kronik wymienionych szkół.W okresie przed I wojną światową Jezierce były wiel-kim majątkiem ziemskim należącym do hr. Wurza, który będąc starym kawalerem jeszcze za życia część swego domu przeznaczył na potrzeby szkoły. Około roku 1890, pod koniec życia hrabiego, wieś została rozparcelowana a szkole przekazano dom hrabiego. Po odzyskaniu niepodległości w 1920 roku pierwszym polskim nauczycielem w Jeziercach został Pan B. Szczo-drowski. Jego następca Pan K. Wildt pracował do 1932 r. Po nim funkcję przejął Pan Stefan Mizgalski naucza-jący w jezierskiej szkole do wybuchu II wojny świato-wej. Przed jej rozpoczęciem został on powołany do wojska polskiego a jego rodzinę ewakuowano. Podczas okupacji miejscową szkołą „administrował” niemiecki nauczyciel Schwanke. Po wyzwoleniu pracę w szkole rozpoczął Pan T. Szczurkowski, po nim Pani Z. Bielińska a następnie od 1950 roku Pan J. Lemańczyk.Struktura organizacyjna szkoły do chwili jej rozwią-zania wahała się od cztero do sześcioklasowej, ilość uczęszczających dzieci od 61 do 13 w ostatnim roku działalności.Budynek szkoły w Semlinie podobnie, jak i w sąsied-nich Jeziercach był początkowo domem mieszkalnym tutejszego właściciela majątku. W roku 1907 majątek został sprzedany Komisji Kolonizacyjnej, która rozpar-celowała ziemię pomiędzy kolonistów niemieckich. Po rozparcelowaniu ziemi, władze pruskie przeznaczyły dom mieszkalny na szkołę dla dzieci niemieckich ko-

Page 102: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

102 MOJA ZIEMIA

lonistów, dzieci polskie w tym okresie uczęszczały do szkoły w Kleszczewie. Wielkie starania obywateli naro-dowości polskiej przyniosły efekt w roku 1909 bowiem ówczesne władze wyraziły zgodę na otwarcie szkoły polskiej w jednej z prywatnych posesji w Semlinie, uczył tam do 1914 roku Pan M. Burke. Uzyskanie nie-podległości zbiegło się z likwidacją szkoły niemieckiej i przeniesieniem na jej miejsce szkoły polskiej. Jej pierwszym stałym nauczycielem był Pan J. Wędlikow-ski . W okresie okupacji hitlerowskiej w szkole praco wali nauczyciele niemieccy. Pod koniec wojny budynek został zaadoptowany przez hitlerowców na szpital po-lowy. Siódmego marca 1945 roku odzyskano niepod-ległość. Już w dwadzieścia dni po wyzwoleniu została otwarta szkoła, której podwoje otworzyła pierwsza jej nauczycielka Pani M. Gałkowska. Od 1954 roku szko-łą kierowała i uczyła w niej Pani M. Tocha. Cztery lata później nastąpiło podniesienie stopnia organizacyjne-go szkoły i od tegoż roku jej kierownikiem został Pan H. Knuta. W szkole niniejszej uczyli między innymi następujący nauczyciele: Pani H. Przytarska, Z. Talaś-ka, H. Radomska. W roku 1977 szkoła uległa likwidacji lecz jeszcze przez parę lat uczono w niej klasy młodsze ponieważ część szkoły w Kleszczewie była wyłączona z eksploatacji po pożarze. Struktura organizacyjna semlińskiej szkoły kształtowała się od klas czterech do siedmiu a liczba uczniów wahała się w granicach mię-dzy 72 a 17.Przed drugą wojną światową w Kleszczewie istnia-ła szkoła o dwóch nauczycielach realizująca program pięcioklasowy. Szkoła mieściła się w drewnianych ba-rakach, w których latem prażyło natomiast zimą śnieg sypał się za kołnierze. Po prawie sześcioletniej okupa-cji niemieckiej z końcem marca 1945 roku ponownie otwarto szkołę w Kleszczewie. Jej pierwszymi nauczy-cielami byli: Pan Zbylicki (kierownik placówki), Pani J. Guzińska i Pan. P. Landsberg. Rok później kierownictwo szkoły objął Pan B. Szwoch. W kwietniu 1957 obok ist-niejącego obiektu rozpoczęto budowę nowej szkoły z czterema salami lekcyjnymi, obiekt oddano do użyt-ku już w czerwcu 1958 roku. W latach sześćdziesiątych przy szkole podstawowej powołano do życia Szkołę Przysposobienia Rolniczego, która kształciła słuchaczy w zakresie gospodarki rolnej oraz gotowania i stolar-ki. W roku 1965 we wsi otwarto bibliotekę gromadzką a w niej razem z książkami umieszczono pierwszy te-lewizor. Obok szkoły powstał też pierwszy przystanek, do którego dwa razy na dzień podjeżdżał autobus. Podjęto również pracę przy budowie nowego pawilo-nu szkolnego, ukończono go dwa lata później. W roku 1968 kierownictwo szkoły objął Pan H. Knuta, który sprawował tę funkcję przez następnych siedemnaście lat. Rok 1977 zapisał się w historii szkoły pożarem in-stalacji elektrycznej, który strawił piętro obiektu szkol-nego. Nauczanie dzieci prowadzono wówczas oprócz pawilonu szkolnego w remizie strażackiej oraz budyn-

ku zakładu rolnego. Obiekt po pożarze wyremontowa-no i powiększono o dwie sale lekcyjne. Do roku 1977 w szkole tej w różnych latach pracowali następujący nauczyciele: Bielińska Z., Tocha M., Bara W., Talaśka Z., Pellowska W., Deręgowski Z., Hudomięt S., Jakimiak J., Jakimiak W. (kierownik placówki), Borowicz S., Sa-dowski Z., Racławski A., Chodzińska K., Belczewska W., Grota U., Jakubiec E., Górniak A., Bąk, Radomska H., Zblewska M., Cholewa B., Wojciechowska Ł., Glaza Z., Kalinowska J., Paradowska W., Kowalczyk E.Obecnie Szkoła Podstawowa w Kleszczewie swoim za-sięgiem obejmuje rejon wsi: Wałdówko, Lipia Góra, Tomaszewo, Jezierce, Semlin, Semlinek i oczywiście wieś Kleszczewo. W rejonie działalności szkoły zapi-sanych jest 302 uczniów oraz dwa oddziały zerowe z 36 dziećmi. Zatrudnionych jest 22 nauczycieli razem z uczącymi w oddziałach zerowych i księdzem pro-boszczem uczącym religii. W związku z małą liczbą pomieszczeń nauczanie prowadzone jest systemem dwuzmianowym do godziny siedemnastej trzydzieści. Przy czym nauczanie sześciolatków oraz religii odbywa się w osobnych obiektach. Istniejące w szkole pomiesz-czenia są bardzo małe, dwa z nich zlokalizowane są na strychu, brak szatni, odpowiedniej ilości pomieszczeń, wc, łazienek, wąskie i niebezpieczne korytarze wszyst-kie te wymienione kłopoty sprawiają, że szkole bardzo trudno jest realizować postawione przed nią zadania zarówno dydaktyczne jak i opiekuńczo-wychowawcze. Ciężka sytuacja lokalowa i idące za tym bardzo złe wa-runki pracy zarówno dzieci, jak i nauczycieli sprawiły, że w roku 1986 podjęto próbę rozbudowy tutejszej szkoły. Zebrano wstępnie pewne kwoty ze środków społecznych, uzyskano aprobatę miejscowych władz gminnych lecz inicjatywa ta uległa załamaniu ze wzglę-du na bardzo głęboki kryzys gospodarczy, który unie-możliwił pozyskanie dotacji ze środków państwowych. Zebrane fundusze prze znaczono trzy lata później na remont budynku . W chwili obecnej dzięki poparciu ca-łej gminnej rady i władz gminnych podjęto ponownie działania zmierzające do rozbudowy placówki, opraco-wano już plany wstępne, które zostały w miesiącu mar-cu zaakceptowane i przyjęte do realizacji począwszy od bieżącego roku.

Z działalności GOK ZblewoDyrektor GOK Alicja KoziatekMoja Ziemia nr 4(22) wrzesień/październik 1996 r.

Dnia 2 września bieżącego roku we wszystkich szko-łach naszej gminy zostały wręczone nagrody za udział w Pierwszym Gminnym Konkursie Kultury Kociewskiej

Page 103: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

103SZTUKA I KULTURA

zorganizowanym przez GOK. Celem tego konkursu było rozwinięcie zainteresowań w dziedzinie naszego regio-nu, kształtowanie umiejętności i wrażliwości artystycz-nych wśród młodego pokolenia oraz współpraca GOK w Zblewie ze szkołami z terenu gminy.W wyniku rozegrania konkurencji konkursowych szkoły zdobyły następującą ilość punktów:I miejsce Borzechowo 60p, II miejsce Zblewo 57.5p, Ill miejsce Pinczyn 57p,IV miejsce Kleszczewo 53,1p.

Wszystkie szkoły otrzymały nagrody pieniężne.- Borzechowo - w wysokości 300 zł. - nagroda sponsorowana przez Zrzeszenie Kaszubsko- Pomor-skie,- Zblewo - w wysokości 200 zł - nagroda sponso-rowana przez GOK,- Pinczyn - sponsorem tej nagrody była Gminna Spółdzielnia,- Kleszczewo - w wysokości 150 zł. - sponsorem nagrody był Przewodniczący Gminnej Rady.Wręczone zostały również nagrody indywidualne, które ufundował Gminny Ośrodek Kultury, w nastę-pujących konkurencjach:

1. Poezja (nagroda rzeczowa) -I miejsce Karolina Skwierawska - Zblewo, II miejsce Anna Kuziemska - Pinczyn,Ill miejsce Elżbieta Kośnik - Borzechowo.2. Jasełka (nagroda pieniężna) – I miejsce Zblewo,II miejsce Pinczyn,IIl miejsce Kleszczewo,3. Piosenka (nagroda pieniężna) - Borzechowo,4. Szopka (nagroda rzeczowa) - Zblewo.Natomiast wyróżnienia otrzymali: Pan Zbigniew Bruski - reżyser Bajki Kociewskiej oraz klasa VIIIc pod prze-wodnictwem Pani Ewy Ossowskiej za pozakonkursowy udział w Jasełkach.Od listopada bieżącego roku ogłoszona zostaje druga edycja Konkursu Kociewskiego rozszerzonego o nowe konkurencje. Zakończenie konkursu nastąpi w czerwcu 1997 roku.Przy GOK-u istnieją kółka: teatralne, gwarowe, etno-graficzne oraz klub seniora natomiast dla niepełno-sprawnych kółko ruchowe przy muzyce, zajęcia pla-styczne. Ich działalność uwidaczniamy na imprezach o charakterze masowym i okolicznościowym. Dzieci z tych kół wystąpiły na dożynkach w Pinczynie. Bajkę Kociewską w reżyserii Zbigniewa Bruskiego wystawia-liśmy sześciokrotnie . Bajka ta cieszyła się ogromną popularnością. Natomiast 11 listopada występujemy z premierą sztuk: „Legenda o Zaklętej Owczarce Zblew-skiej” w reżyserii Z. Bruskiego i naszej scenografii oraz „Wesela Kociewskiego” w reżyserii G. Prengel.Z okazji 50-lecia powstania Związku Emerytów Ziemi

Starogardzkiej w SCK ogłoszono Drugi Przegląd Ar-tystyczny Emerytów Ziemi Kociewskiej pod tytułem „Spotkajmy się”. W ramach tego konkursu wystąpi na-sza seniorka Zofia Bonkowska .. Swoje prace wystawią również Bogumiła Rosińska i Zofia Bonkowska.Jednak najwięcej czasu w naszej działalności poświę-camy członkom stowarzyszenia niepełnosprawnych Pogoda. Jedna z pierwszych imprez to rodzinny piknik przy ognisku w Twardym Dole uatrakcyjniony muzyką mieszkających nad jeziorem Cyganów. Wspólnie zorga-nizowaliśmy wycieczki do ZOO, do Holiday Park, na wy-stawę osiągnięć rolniczych Kociewia w Bolesławowie oraz na występ zespołu wykonującego muzykę gospel.W niedzielę 13 października mieliśmy rodzinną zabawę przy muzyce pana Mariana Rząski, wszyscy wspaniale się bawili.Mamy ogromną satysfakcję, że możemy choć odrobinę radości serca okazać osobom niepełnosprawnym.

100 lat OSP w ZblewieZiemia Zblewska nr 1, 2.09.1991

Z okazji tego jubileuszu w Zblewie w dniu 15 czerwca br. odbyła się uroczystość przekazania strażakom sztandaru.Jest to okazja do przedstawienia na naszych łamach rysu historycznego tej jednostki. Powstała ona w 1891 roku. Podczas II wojny światowej dokumentację na-szej jednostki przechowywał były Naczelnik Wilhelm Kuczyński. Podczas bombardowania Zblewa, dom p. Kuczyńskiego spalił się, sam Dh Kuczyński zginął, a do-kumentacja stanowiąca dowody powstania jednost-ki spaliła się. Jednak dowodem na istnienie jednostki w Zblewie są opowiadania najstarszych mieszkańców wsi.Nawiązując do historii jednostki należy wspomnieć, że dawna remiza mieściła się przy ul. Kościelnej 7. Był to tyl-ko drewniany budynek, wyposażony w wóz konny, beczki z wodą, łopaty, bosaki i wiadra. Jak widzimy nie był to bo-gaty sprzęt.W 1920 r. została zakupiona pierwsza sikawka ręczna, a dopiero w 1938 r. - pierwsza motopompa. Po zakończe-niu wojny w 1946 r. jednostka zakupiła motopompę „Le-opolia” a w 1947 r. samochód ciężarowy „Opel Blauta” zafundowany przez Dha Jana Miszke.Już wtedy zaczęto myśleć o rozbudowie remizy. W 1949 r. dobudowano drugi boks, wieżę i świetlicę, co przyczyniło się do tego, że jednostka w roku 1951 otrzymała samochód pożarniczy marki Mercedes, a w 1957 r. pierwszy polski samochód pożarniczy Star 20 GM.Jako jednostka aktywna, biorąca udział w gaszeniu wielu pożarów między innymi w 1952 r. wielki pożar

Page 104: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

104 MOJA ZIEMIA

lasu w Osiecznej, w 1955 r. pożar 22 gospodarstw w Osówku otrzymywała coraz to nowszy sprzęt.W 1973 r. otrzymywała Stara 29, w 1978 r.- drugi samo-chód marki Żuk, w 1987 pojazd marki Star 244.Ponieważ nowoczesny sprzęt oraz pojazdy wymagały odpowiednich pomieszczeń po myślano o budowie re-mizy z prawdziwego zdarzenia. W roku 1985 rozpoczę-to budowę nowej strażnicy.Inicjatorami tego przedsięwzięcia byli: Prezes OSP ś.p. Witold Kulas oraz Naczelnik Gminy mgr inż. Bernard Damaszk.W roku 1988 zakończono budowę strażnicy, którą bu-dowano w czynie społecznym.Omawiając historię naszej jednostki nie można zapo-minać o ludziach, którzy jako naczelnicy lub prezesi działali aktywnie na rzecz ochrony przeciwpożarowej.Należeli do nich: Wilhelm Kuczyński, Franciszek Krajew-ski, Bernard Wasielewski, Kazimierz Laniecki, Zygmunt Kriger, Tadeusz Antków, Witold Kulas i Jan Reszczyński.Obecnie jednostka OSP liczy 38 członków, w tym 3 ko-biety, 175 członków wspierających i 6 członków druży-ny młodzieżowej.Najważniejszym zadaniem na dzień dzisiejszy jest zwiększenie szeregów szczególnie poprzez zachęcenie młodych, aby im przekazać doświadczenia i tradycje.Strażacy z miejscowej jednostki zapewniają, że wiernie służyć będą społeczeństwu.

SędziowieOkręgowego Związku Piłki Nożnejw GdańskuBieliński FranciszekMoja Ziemia nr 2(20) maj/czerwiec 1996 r.

W marcu i maju w Zblewie zakończył się kurs sędziów piłki nożnej. Po zdaniu egzaminów teoretycznych i sprawnościowych Okręgowe Kolegium Sędziów w Gdańsku zatwierdziło 18 kandydatów na sędziów do prowadzenia zawodów piłkarskich.Kurs ukończyli: Marcin Pienschke, Mirosław Para, Zbi-gniew Szwedowski, Witta Dariusz, Zdrowowicz Krzysz-tof, Dulski Mieczysław, Wiśniowski Tadeusz, Wieczorek Ryszard, Raczkowski Paweł, Rutkowski Włodzimierz, Tobiański Krzysztof, Rybacki Józef, Eugeniusz Cherek, Eugeniusz Lesman, Andrzej Tomana, Witold Tomana, Tadeusz Tomana, Czubek Janusz.

Wszystkim w/w życzymy powodzenia w prowadzeniu zawodów na zielonej murawie.

KronikaBarbara TurkiewiczMoja Ziemia nr 14 kwiecień 1995 r.

W Urzędzie Stanu Cywilnego w Zblewie odnotowano kolejne diamentowe gody. Obchodzili je w lutym Pań-stwo Janina i Jan Stasieczek zamieszkali w Borzecho-wie. Przeżyli wspólnie 60 lat Do Borzechowa przyby-li w 1964 roku z województwa chełmskiego. Pan Jan Stasieczek pracował w PKS w Starogardzie jako kowal. Obecnie tradycję pracy w tym zakładzie kontynuuje córka Irena, która mieszka w Borzechowie wspólnie z rodzicami. Żona nie pracowała zawodowo, zajmowa-ła się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Jubilaci wychowali 3 dzieci, doczekali się 7 wnuków i 2 prawnuków. Z okazji tej uroczystości Wójt Gminy mgr Jan Jasiński wręczył jubilatom medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” nadane przez Prezydenta Rzeczy-pospolitej Polskiej.Nie są to pierwsze medale w kolekcji Pana Jana. W cza-sie wojny dał się poznać jako bardzo dobry żołnierz. Za waleczność odznaczony został trzema medalami:- „Za udział w wojnie obronnej” – Ojczyzna 1939- „Za udział w walkach obronnych” - Min. Obrony Narodowej PRL- „Zasłużonym na polu chwały - 1994” - Virtuti MilitariZ okazji tak wspaniałej rocznicy składamy jubilatom najserdeczniejsze gratulacje oraz życzenia pomyślności i doczekania w zdrowiu brylantowych godów.

luty 1995

Urodzenia:1995.02.03 Sebastian Szarmach1995.02.04 Adrian Górski1995.02.07 Tomasz Brzeziński1995.02.12 Karol Murawski1995.02.12. Karolina Babińska1995.02.23 Rafał Walkusz1995.02.25 Patryk Kalkowski1995.02.27 Beata Strambowska1995.02.27 Izabela Cyrzan1995.02.28 Karol Goździkowski

Małżeństwa:1995.02.11 Kośnik Joanna i Szarafin Krzysztof1995.02.18 Sroka Teresa i Lipiński Tomasz 1995.02.25 Rogowska Dorota i Jakubowski Jarosław1995.02.25 Elias Hanna i Gołębiewski Sławomir

Page 105: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

105SZTUKA I KULTURA

Zgony:1995.02.02 Leyk Stanisław - lat 661995.02.09 Szczepański Antoni - lat 711995.02.22 Berak Barbara - lat 201995.02.27 Lempkowska Joanna - lat 81

marzec 1995

Urodzenia:1995.03.01 Dawid Kurszewski1995.03.02 Maria Świeczkowska1995.03.02 Szymon Kowalski1995.03.04 Patrycja Koniecza1995.03.07 Weronika Grzegorzewska1995.03.09 Laura Wosińska1995.03.10 Piotr Landowski1995.03.11 Julia Rytelewska1995.03.15 Mateusz Przytarski1995.03.16 Monika Bucholc1995.03.17 Dominika Bielińska1995.03.23 Klaudia Moller1995.03.24 Izabela Kuchta

Zgony:1995.03.03 Pelagia Jarząbek - lat 961995.03.06 Ignacy Drywa - lat 661995.03.08 Mieczysław Engler - lat 441995.03.17 Franciszek Gołuński - lat 671995.03.18 Alfons Szulc - lat 79

Na koniec(tego numeru Mojej Ziemi) do czytelników słów kilka…w formie refleksjiW imieniu redakcji Gertruda Stanowska6 listopad 2016

Drogi Czytelniku!

Dajemy Ci dzisiaj do ręki po wielu latach kolejny, jako wydanie specjalne, numer „Mojej Ziemi”. Nie jest typo-wym reprintem, nie byliśmy w stanie przekazać Ci w ca-łości wszystkich numerów pisma wydawanego w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Wówczas pismo tworzyła grupa zapaleńców. W ostatnim okresie zespół redakcyj-

ny nie miał nawet „naczelnego”. W stopce figurowały na-zwiska redagujących, ale artykuły pisane były przez wielu „zapaleńców” , do których docierali redaktorzy. W szkole w Bytoni mieliśmy nawet „Szkolną Agencję Informacyj-ną”, która napisała jedną z ważniejszych dla nas relacji z odsłonięcia tablicy upamiętniającej ks. ppłk. J. Wryczę. Wedle powiedzenia „Czym skorupka za młodu nasiąk-nie” nazwisko jednego z członków SAI widzicie Państwo w stopce tego numeru. Nie muszę dodawać, że chodzi o Bartka, który pokazując mi stary dyktafon powiedział: „A ja całą mszę św. trzymałem wyciągniętą, zdrętwia-łą rękę z tym urządzeniem, by żadne słowo na taśmie nam nie umknęło”. Członkowie redakcji mieli za zadanie śledzić „co w trawie piszczy” na niwie życia społeczne-go, kulturalnego, w gospodarce, u zaprzyjaźnionych or-ganizacji. Na pierwszym spotkaniu redagującym nowy numer proponowano artykuły. Numer zamykano na trzecim, czwartym posiedzeniu. Nasi wierni czytelnicy z tamtych lat pamiętają, że obok relacji z aktualnych wydarzeń bieżących, wielu pięknych uroczystości , były stałe, żelazne rubryki takie jak: GOPS informuje, Z życia GOK, OSP, Kronika USC, czy aktualne wydarzenia sporto-we. Dzisiaj, po latach, wertujący archiwalne już numery, z niedowierzaniem czytają o wielu sprawach. A działo się wówczas działo…Ten numer, wydanie specjalne Mojej Ziemi, ma pobu-dzić Twoje, Czytelniku wspomnienia, refleksje, zachę-cić do dyskusji, wymiany poglądów. Liczymy, że pomo-żesz nam redagować kolejne numery tego bliskiego nam sercu pisma. Dzisiaj w multimedialnej epoce nie stanowi to przecież problemu. Nasz adres e-mailowy: [email protected] - zapraszamy.I kończąc te rozważania - dzisiaj, 6 listopada 2016 roku podsumowujemy 25 lat pracy Oddziału Kociew-skiego ZK-P w Zblewie. Redagując ten numer chcie-liśmy przypomnieć, wrócić pamięcią do naszej, zrze-szeńców pracy. Ponieważ oddział ZK-P funkcjonował i miał się dobrze bez przerwy pod kierunkiem ko-lejnych prezesów, staraliśmy się, korzystając z do-stępnych nam publikacji prasowych pokazać pracę Oddziału po zaprzestaniu wydawania Mojej Ziemi. Mamy pomysł, by Moja Ziemia była kwartalnikiem ukazującym środowisko szerzej, wychodzącym poza Gminę. Oddział ZK-P w Zblewie w swoich strukturach jest organizacją liczną, skupiającą osoby wielu pro-fesji i o wielu zainteresowaniach. Pracują i działają aktywnie i chcemy ten zapał w 100% wykorzystać.

Drogi Czytelniku!

W imieniu „starej” redakcji dziękujemy wszystkim, którzy z nami w tamtych latach współpracowali. My-ślę, że nawiążą z nami kontakt rodziny Tych, którzy na zawsze odeszli. W imieniu „nowej” redakcji zapraszam do współpracy. Do (czego?) …. Chyba spotkania w następnym numerze!

Page 106: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 107: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,
Page 108: ARTYKUŁY Z LAT 1991-2016 - Kaszubi.pl 11. 2016/Moja... · Moja Ziemia dwumiesięcznik wydawany przez Oddział Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko ... „Kociewski Magazyn Regionalny”,

9 788365 365927

ISBN 978-83-65365-92-7