Biznes meble.pl wydanie maj 2012

miesi cznik bran owy grupy meble.pl

RAPORT: OCHRONA PRAW AUTORSKICH

miesi cznik bran oowy ggrupy meblemiesi cznik bran oowyw grg upy meblee.ple pl

PRODUKT:JADALNIE

TECHNOLOGIE:OKUCIA I AKCESORIA

DO MEBLI TAPICEROWANYCH

WYWIAD:ANDRZEJ NOWICKI

SYLWETKA:NIPA DOSHI

S awomir

nr 5/2012(19)M A J

ISSN 2082-6338cena:16,90 z (w tym 8% VAT)

RELACJE Z TARGÓW: DREMA, FURNICA

PopowMOIM CELEM JEST ROK 2013 I LATA NAST PNE

spis tre ci

BIZNES meble.pl maj 2012 nr 5 (19)

4. Od redakcji

FELIETONY6. Obowiązek edukacyjny, czyli

kurs nauki dla pawianów i ludzi8. Czy handel meblami zdominuje

sprzedaż internetowa?

RAPORT10. Nieuczciwa konkurencja

niszczy nasze fi rmyZjawisko kopiowania i podrabiania przedmiotów ju istniej cych jest stare jak wiat. Dzi kopiuje si dos ownie wszystko, w tym tak e meble. Kupuj c podróbki klient – wiadomie lub nie – doprowadza do degradacji rynku.

18. Wiadomości22. Technologiczny miszmasz

Najnowocze niejsze, dost pne na rynku rozwi zania dla ró nych sektorów przemys u drzewnego i bran y meblar-skiej – to g ówny powód, dla którego profesjonali ci odwiedzili targi „Drema” w Poznaniu.

34. Poprawa jest widocznaChocia przedstawiciele bran y odwie-dzaj cy bran owe imprezy za granic mog mie podstawy do krytycznego porównywania z nimi targów „Furnica”, tegoroczn edycj mi dzynarodowych targów komponentów do produkcji mebli mo na uzna za udan .

46. Moim celem jest rok 2013 i lata następneRozmowa ze S awomirem Popowem, prezesem Zarz du rmy Saba Polska.

52. Najwyższa jakość za najniższą cenę to oszustwoRozmowa z Andrzejem Nowickim, w a cicielem rmy AMI Polska.

DESIGN60. W odpowiednim miejscu,

w odpowiednim czasie14 kwietnia, w dniu inauguracji cen-trum Dobroteka, odby si wernisa wy-stawy „Projekt/Proces/Produkt”, która prezentuje prace studentów powsta e w ramach Programu Edukacyjno-Pro-jektowego.

62. Kulturowa hybryda68. Trendy70. Nowości

68

W WIECIE PRZEDMIOTÓW U YTKOWYCH POSZUKIWANE S TE RZECZY,

KTÓRE S NAJBLI SZE POTRZEBOM, WPISUJ SI W GUST ESTETYCZNY,

MAJ W SOBIE TO CO .

2 BIZNES meble.pl maj 2012

94

34

MAJ W SOBIE TO CO .

H,,,..

a

wy-

Od inauguracji targów „Drema” i „Furnica”, po czo-nej z uroczysto ci wr czenia Z otych Medali MTP i na-gród „Acanthus Au-reus” za najlepsze stoiska, do wieczoru bran owego w Iglicy up yn o zaledwie kilka godzin.

Miesi cznik bran owygrupy meble.plISSN 2082-6338nr 5/2012 (19)

Wydawca:Wydawnictwo meble.pl sp. z o.o.ul. Hetma ska 40 lok. 10815-727 Bia ystoktel. +48 85 653 79 65fax +48 85 651 35 [email protected]

Prezes Zarz duRedaktor naczelny:Marek Hryniewickitel. +48 533 340 [email protected]

Redaguje zespó :Diana Nachi otel. +48 533 340 [email protected] amojdatel. +48 533 340 [email protected] Andrejczuktel. +48 533 340 [email protected]

Zdj cia: Tomasz Markowski

Sk ad: Piotr Urba ski

Reklama:Urszula Ditrychtel +48 533 340 [email protected] Romanowskatel. +48 533 341 [email protected] Dzi gielewskatel. +48 533 340 [email protected] Antonowicz+48 533 340 [email protected] Brylewska+48 533 340 [email protected]

Redakcja nie zwraca materia ów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo do dokonywania w nich skrótów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialno ci za tre zamieszczanych reklam.

Zdj cie na ok adce:S awomir Popow, prezes Zarz du rmy Saba Polska.Fot. Tomasz Markowski.

spis tre ci

PRODUKT72. Ze smakiem…

Wybieraj c meble do jadalni zwracamy uwag zarówno na wzornictwo, jak te na funkcjonalno , wygod i jako . Nie bez znaczenia pozostaje te cena – podobnie jak w przypadku innych rodzajów mebli, oczekujemy, by by a ona adekwatna do poziomu oferowa-nego towaru.

79. Kompleksowo czy eklektycznie?

TECHNOLOGIE86. Istota wypoczynku

Potrzeba relaksu towarzyszy ludziom od wieków, a producenci staraj si nad -a za oczekiwaniami swoich klientów.

88. Mebel od podstawPoza nó kami i kó kami, producenci me-bli tapicerowanych maj jeszcze do dys-pozycji podstawy meblowe. Najcz ciej znajduj one zastosowanie w fotelach, ale tak e w sofach. Wpisuj si zarówno w nowoczesne wn trza mieszkalne, jak i w przestrze publiczn .

90. Za kółkiemO wyborze kó ek meblowych do mebli tapicerowanych decyduje przede wszystkim przeznaczenie produktów nalnych. Akcesoria powinny by idealnie dostosowane do mebli, które b d przesuwane po pod ogach drewnianych, pokrytych wyk adzin lub dywanem.

92. Funkcjonalność i ergonomiaBy spe ni swoj rol mechanizmy do mebli tapicerowanych musz umo li-wia niezawodne i sprawne rozk adanie mebli. Producenci oku meblowych do-starczaj wi c interesuj cych rozwi za – wymagania rynku s bowiem coraz wy sze.

CHILLOUT94. Podwójna dawka emocji96. Sztuka i biznes

29 marca w rmie Metalmex odby o si kolejne spotkanie z cyklu „Maria Sztuki z Biznesem”.

97. Design, bankiet i SchattdecorNa 28 marca rma Schattdecor zapro-si a kontrahentów do pozna skiego Centrum Concoria Design. Uroczystej kolacji towarzyszy y atrakcje muzyczne w wykonaniu Boogie Boys i DJ`a.

98. Fortepian „Whaletone” pod niebem Amsterdamu

100. Felietony

98W ROK PO PREMIERZE

FORTEPIANU PROJEKTU ROBERTA MAJKUTA

W MEDIOLANIE BYLI MY WIADKAMI

NIEZWYK EGO WYDARZENIA

– PIERWSZY W HOLANDII EGZEMPLARZ FORTEPIANU

„WHALETONE” ZOSTA PODNIESIONY PRZY

POMOCY D WIGU NA WYSOKO 60

METRÓW NAD ZIEMI ! Jeszcze do niedawna wi kszo Pola-ków szuka a do jadalni mebli w jed-nolitym stylu. Niektórzy reprezentanci bran y przekonuj jednak, e stop-niowo si to zmienia i coraz cz ciej konsumenci decyduj si na czenie stylów i bry z ró nych kolekcji.

Studio DoshiLevien to ywy przyk ad tego, co nazywamy multikulturo-wo ci . Projektancki i yciowy duet Hinduski i Szkota naturalnie czerpie ze swojej to samo ci i nie obawia si niezrozumienia.

62

maj 2012 BIZNES meble.pl 3

79

90

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

T o wyznanie nie jest, bynajmniej, żartem, bo ostatnim, któremu do śmiechu jestem ja. Mam za sobą już dwa-dzieścia lat pracy, zresztą z małym okładem. Drugie tyle – lekko licząc – jeszcze przede mną. Ile i kiedy przejdę na tzw. emeryturę (nie ukrywam, że z bardzo dużym trudem przyszło mi napisanie tych ostatnich słów)? Ko-

nia z rzędem temu, kto potrafi odpowiedzieć na te pytania. Gdy piszę ten editorial, moim „szczęśliwym numerkiem” jest 65. Gdy ta gazeta trafi do Państwa, może być nim już 67. A za kilka lat – kto wie, może 68, a może 70... Nie to jest jednak problemem, z chęcią popracuję i dłużej.

Na wykładach z prawa cywilnego, a było to jeszcze w latach 80., mój nieżyjący już profesor wkładał nam do głów – nie ukrywam, że wtedy bar-dziej zainteresowanych kontestacją PRL-u niż paragrafami – kodeksową rzeczywistość. A że miał naturalny dar do mówienia o sprawach zawiłych w sposób prosty, przetłumaczył jeden z artykułów z języka prawniczego na potoczny w następujący sposób: nie można zmieniać reguł gry w trakcie gry.

Przyzwyczaiłem się już, że ta zasada obowiązuje wszystkich, z wyjąt-kiem rządzących (daruję sobie rozwijanie tej myśli, bo życie co rusz przy-nosi rozmaite przykłady). Ba – właściwie się już z tym pogodziłem. Ale nie mogę pogodzić się z tym, że co chwila wypomina mi się, że na moją emeryturę pracować będą moje dzieci i wnuki. Sprowadzanie mnie do roli benefi cjenta uwłacza mojej godności. Od lat od moich wynagrodzeń odprowadzane są pokaźne składki na ZUS (i odprowadzane będą jeszcze długo), więc nie życzę sobie, by porównywano mnie do organizmu, który będzie pasożytował na przyszłych pokoleniach. Oczekuję od rządzących, by nie traktowali mojej emerytury jako prezentu od władzy, ale jako coś, na co zapracowałem.

Co będzie, gdy podobną „logikę” zastosują choćby banki? Ulokuję sobie na parę lat okrągłą sumę z kilkoma zerami na końcu, a gdy przyjdę pobrać swoje pieniądze, to kasjerka w banku wypomni mi, że na odsetki pracują moje dzieci i wnuki? To może lepiej od razu wszystko znacjonalizować. d

MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny

Korzystaj c z tego, e

redakcja odda a mi t stron

do wy cznej dyspozycji, chcia bym przeprosi .

Przeprosi za to, e yj i swoj

osob sprawiam Pa stwu

Polskiemu k opot,

przynajmniej semantyczny.

CZYLI NIE JESTEM PASO YTEMPrzepraszam, e yj ,


Poczuj komfort i elegancję białych szuflad Modern Box. Wysokiej jakości prowadnice z cichym domykiem oraz pełny wysuw szuflady zapewnią Ci wygodne użytkowanie przez lata. Wyczaruj idealną kuchnię dzięki szero-kim możliwościom aranżacyjnym systemu Modern Box. Przekonaj się, że komfort i dobra jakość nie muszą być drogie.

BIAŁY MODERN BOX – STYLOWA ELEGANCJA

6 BIZNES meble.pl pa dziernik 2011

felieton Sadowski o gospodarce

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

Badanie przeprowadzo-no na siedmiotysięcznej ich grupie. Za poprawne wskazanie przez pawia-na sekwencji liter ukła-dających się w słowo

otrzymywał on nagrodę. Uzyskano 70% przypadków trafnego odróżnienia słowa od ciągu przypadkowych liter, oczywi-ście bez ich rozumienia. Uczeni doszli do wniosku, że podstawy czytania u pawia-nów i ludzi są podobne oraz, że mamy do czynienia z tzw. „statystyczną wiedzą”, że ciąg liter jest słowem.

Podobny eksperyment prowadzony jest w Polsce. Zamiast małp używa się lu-dzi, ale eksperymentowi poddana jest cała populacja. Tak jak pawiany nie muszą rozumieć znaczenia słów, tak ludzie nie muszą znać sensu wypełniania formula-rzy podatkowych. Ministerstwo fi nansów ogłosiło komunikat, że po latach ćwiczeń (w przeciwieństwie do nagród dla małp, dla ludzi były kary) polskie społeczeń-stwo już nauczyło się prawie bezbłędnie wypełniać PIT. Jest to niebywały triumf długotrwałej tresury i systemu kar, w któ-rym pomylenie się w swoim numerze NIP zawiodło nauczycielkę na salę rozpraw, gdzie prokurator żądał jej przykładnego za ten czyn skazania.

Komunikaty, ile dni pozostało do wy-pełnienia PIT, są jak zapowiedzi o nad-chodzącym końcu świata. W ostatnich dniach przed terminem złożenia formula-rzy prowadzona jest „akcja humanitarna”

polegająca na pomocy w ich wypełnieniu przez urzędników aparatu fi skalnego. „Dni otwarte” w tych miejscach brzmią równie dobrze, jak dni otwarte w zakła-dach zamkniętych.

Wprowadzanie w Polsce podatku od dochodów osobistych tzw. PIT argumen-towano tym, że każdy, kto wypełni for-mularz i przekona się, jakie podatki płaci, poczuje się w pełni obywatelem, skoro wie, ile łoży na „dobro wspólne”.

Jest to tak samo prawdziwa argumen-tacja, jak ta, która prowadzi do wniosku, że skoro cierpienie uszlachetnia, to jego zadawanie jest cnotą. Jeśli wypełnianie formularzy czyni nas lepszymi obywate-lami, to ich mnożenie jest patriotycznym obowiązkiem polityków i urzędników i chyba tego się do tej pory „trzymają”.

Jeżeli pierwszą lekcją „wychowania obywatelskiego” jest wypełnianie PIT, to drugą będzie pisanie donosów na urzę-dowych formularzach z rubrykami do-tyczącymi majątku sąsiadów. Przez wiele lat ministerstwo fi nansów za pieniądze rodziców, czyli z zapłaconych przez nich podatków, organizowało w szkołach pod-stawowych edukację na temat podatku VAT, czyli, jak to świat staje się lepszy, kiedy ty, drogie dziecko nie zjesz loda bez wzięcia paragonu fi skalnego. Świat podatku VAT jest bez wątpienia we-dług urzędników ministerstwa fi nansów czymś wartościowszym i rozbudzającym bardziej wyobraźnię u dzieci, niż „Alicja w krainie czarów”. Możliwości interpre-

tacyjne podatku VAT są tak rozliczne, że dopiero przy nim dziecięca wyobraźnia, którą wtłacza się w ograniczony świat bajek, może zostać wyzwolona. Urzędy skarbowe i rozliczne grono profesury żyjące z interpretacji VAT-u mogą się latami spierać o znaczenie i możliwości oraz konsekwencje jednego tylko przepi-su w dowolnej kategorii podatku. W tej sytuacji jaki Andersen ze swoimi bajka-mi pisanymi dla dzieci może się równać z opowieściami dla nich z krainy zwanej Vatem?

W tym roku uznano, że skoro dzieci „zasmakowały” już świata paragonów fi -skalnych i podatku VAT, to kolej na PIT. Tegoroczna „edukacja” milusińskich od-była pod hasłem „namaluj swój pit”. Jako, że wypełnianie formularzy PIT nastręcza trudności naszym rządzącym, co sami z nieukrywanym rozbawieniem przed ka-merami wyznają, to ich malowanie może pozwolić wykryć młodą generację surre-alistów, kubistów i innych abstrakcjoni-stów. Dziecko, które zainspiruje PIT wzór 37 w części „F” „odliczenia od podatku” np. rubryka nr. 110 „składki na ubezpie-czenie zdrowotne”, zostanie albo wybit-nym i wrażliwym artystą, albo na długie lata będzie miało koszmary i ssało kciuk nawet po zdaniu matury. Na pełnoletnich działa tresura, a dzieciom przedstawia się absurd jako normalny świat.

Tak można było robić w PRL. Pasz-porty Polacy trzymali nie w domu, jak teraz, tylko w szufl adzie u naczelnika wydziału. Dziś mogą głosować nogami. Nie da się z nich zrobić „chłopów pańsz-czyźnianych” przypisanych do formularza PIT czy aktualizacji NIP, jak jeszcze przed chwilą w Polsce obowiązywało. Młode pokolenie, w ramach obowiązku edu-kacyjnego, przymusowo musi też czytać George'a Orwella, który miał odwagę na-pisać, że „nikt nie jest patriotą jeśli chodzi o podatki”. d

ANDRZEJ SADOWSKIAutor jest wiceprezydentem

Centrum im. Adama Smitha.

Uczeni francuscy przeprowadzili badanie,

polegaj ce na ocenie mo liwo ci nauki pawianów

rozpoznawania s ów w ród ci gów liter.

darce

A


CZYLI KURS NAUKI DLA PAWIANÓW I LUDZI

Obowi zek edukacyjny,

17 – 19 maja 2012 Teren MTP Pozna

Otwórz si na nowe mo liwo ci

Volume Sourcingwysokiej jako ci produktów

Ponad 300 wystawców – tysi ce produktów

Meble Wyposa enie wn trz Kuchnia i azienka Tekstylia i ubrania Produkty dla matek i dzieci Sprz t AGD

Wst p wolny, bezp atny parking

Zarejestruj si do 30 kwietnia i wygraj bilet lotniczy do Pekinu!a i ietniado 30 kwie iai a i wygeeserejeZara struj si do 30u 0 esje do 30 kwiestruerejeejeareZarZaZa st 0 0 kw ia

felieton Wiktorski o gospodarce

Fot.

arch

iwum

O gólnie sprzedaż mebli w Polsce wciąż odbywa się głownie za pośred-nictwem sklepów meblowych – róż-

nego rodzaju. Sam sklep meblowy jest w zasadzie wynalazkiem ostatniego stu-lecia, ponieważ wcześniej meble kupo-wało się bezpośrednio u rzemieślnika. Skutkowało to jasnym podziałem odpo-wiedzialności, zaufaniem i emocjonalną więzią na linii klient-producent.

Analizując liczbowo ilość placówek handlu meblami okaże się, że znaczna część sklepów w małych miejscowościach to nadal relikty kontynuujące tradycje PRL – czyli magazyny z meblami. Cechą szcze-gólną tego typu obiektów jest optymaliza-cja kosztów powierzchni wystawienniczej, co objawia się na przykład prezentacją krzeseł stojących na stole, albo nawet za-wieszanych na meblościance. Próżno szu-kać bezprzewodowego dostępu do Inter-netu i udogodnień dla coraz liczniejszego grona posiadaczy smartfonów, czy nawet prezentacji oferty w Internecie.

Pośrodku rynkowego krajobrazu mamy salony meblowe, w których pre-zentuje się meble w przyzwoity spo-

sób. Dobrze oświetlone, w czystym po-mieszczeniu, z niektórymi dodatkami, a wszystko to w towarzystwie mniej lub bardziej kompetentnej obsługi. Okazuje się, że bardzo często meble te nie są dużo droższe od tych sprzedawanych w sposób wcześniej omawiany. Coraz częściej poja-wiają się udogodnienia w formie, z dnia na dzień, lepszych stron internetowych, czasem z opcją sklepu internetowego. Liczba eleganckich stron w ostatnich la-tach zwiększa się szczególnie w przypad-ku producentów mebli.

Na przeciwległym biegunie, najczę-ściej w dużych miastach, mamy galerie mebli, z pełnymi aranżacjami wnętrz, kompletami dodatków, podłóg, farb, fi -ranek. Tu klient ma na usługach projek-tanta, wybiera koncepcję, a meble z oferty wielu producentów produkowane są pod jego indywidualne zamówienie. Ale i tu obecność technologii mobilnych to wciąż temat podobny do zaczynającego raczko-wanie niemowlaka.

Sklepy internetowe to dziś elektronicz-ne byty tradycyjnych salonów. Wszystko na podstawie utartych już funkcji: zdjęcie, opis, cena. Takie zakupy można dziś zrobić w Abrze, BRW, Vox Meblach, Forte, skle-pie meble.pl, na allegro i u wielu innych.

Programy do własnej konfi guracji mebli w zasadzie nie funkcjonują, a projekt for-sowany w 2006 i 2007 roku przez jedną ze znanych mi fi rm chyba wyprzedzał epokę. Dziś z tematem mierzy się Caya Design, z tym, że funkcja jest przygotowywana z myślą o rynku niemieckim.

Ja osobiście bałbym się konfi gurować mebel online, a doświadczenia z aranża-cją i przymierzaniem mebli, jakie oferują Vox czy Agata Meble, zakończyłem po kilku śmiesznych i nieudanych próbach. Czułem się rozweselony, ale też pozo-stawiony sam sobie, z pełną odpowie-dzialnością za mój brak umiejętności posługiwania się tym wysublimowanym oprogramowaniem, z którego programi-sta jest z pewnością bardzo dumny.

W efekcie rozwoju nowoczesnych technologii brniemy w cyfrową rzeczy-wistość, w której dobrze się czują głów-nie autorzy tych rozwiązań. Podczas, gdy zwykły człowiek nadal chce porozmawiać z rzemieślnikiem, który wykona dla niego mebel, który go poprawi, jeśli pomysł nie jest racjonalny, do którego będzie mógł się zwrócić z reklamacją. Tego wirtualny świat mebli jeszcze nie oferuje, a mógłby. Wirtualni doradcy, intuicyjne interfejsy, przewodniki krok po kroku, operatorzy online – to wszystko jest osiągalne.

Gdy dwa lata temu wyszedłem z kina po obejrzeniu fi lmu „Avatar”, zrealizo-wanego w technologii 3D, natychmiast sprawdziłem ceny telewizorów oferujących tę technologię. Wtedy, dostępne tylko w Ja-ponii, za kwotę około 20 tys. złotych wyda-wały się nieosiągalne. Dziś, po dwudziestu czterech miesiącach, można je kupić za 2 tys. złotych w każdym sklepie RTV.

Nowoczesne technologie galopują i nawet jeśli nie wyobrażam sobie handlu meblami na dużą skalę za pośrednictwem Internetu, to rzeczywistość bardzo szybko zweryfi kuje moje postrzeganie – jestem o tym przekonany. d

DR INŻ. TOMASZ WIKTORSKIAutor jest właścicielem B+R Studio

i ekspertem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

Ju od dwudziestu sze ciu wieków o cjalnie wiadomo, e

panta rhei, poniewa stwierdzi to Heraklit z Efezu. Tak wi c

nic dziwnego, e w zakresie sprzeda y mebli równie panta

rhei. Do tego, skoro przysz a wiosna, to spróbujmy si

zastanowi , jak daleko rzeczy zd y y dop yn .

o gospodarce

DR

i eks


ZDOMINUJE SPRZEDA INTERNETOWA?

Czy handel meblami

Firma HUBERTUS proponuje równie gotowe fronty meblowe na wysoki po ysk, produkowane wed ug konkret-nego zamówienia klienta. Maksy-malny wymiar frontu mo e mie 2.750x1.200 mm a minimalny 296x110 mm. Przy kalkulacji za metr kwadra-towy gotowego, jednostronnie oklejonego frontu z obrze em nie ma rozgranicze-nia na wymiary standardowe i niestandardowe.

FRONTY JAK TAFLA SZK

A

G bia wysokiego po ysku optycznie powi ksza wn trze. Odbicie wiat a ma równie wp yw na jasno w pomieszczeniu. Do piel gnacji wysokiego po ysku rma poleca specjalne mleczko zabezpieczaj ce. Jego stosowanie utwardza powierzchni wysokopo yskow , znacznie u atwia jej konserwacj oraz ma du e znaczenie w utrzymaniu czysto ci.W

IAT

O I PRZESTRZE

Kluczowym elementem wysokiego po ysku jest jego jako . Przy produkcji tego materia u zwraca si zatem szczególn uwag na czysto w zak adzie, a ka da powierzchnia na wysoki po ysk jest zabezpieczona do samego ko -ca dodatkow foli ochronn , która jest usuwana po zako czeniu monta u mebli. Na zdj ciu doskona e wyko czenie obrze a i naro y.J

AKO

I ESTETYKA

Firma HUBERTUS jest wy cznym producentem i dystrybutorem wysoko-po yskowej p yty MDF HUBERTUS SUPER PO YSK pokrytej mat akrylow austriackiej rmy Senoplast. Standardowo mata akrylowa o grubo ci ok. 1 mm jest nak adana na p yt MDF o grubo ci 18 mm. Wymiar gotowej p yty wynosi 2.800x1.250 mm. Na zamówienie (po wcze niejszym uzgodnieniu z producentem) istnieje mo liwo dwustronnego oklejenia p yty na wysoki po ysk oraz wykonania jej w innym wymiarze i grubo ci.H

UBERTUS SUPER PO

YSK

FPH Hubertus Hubert Leboch | 41-100 Siemianowice l skie | ul. Srokowiecka 22 tel. +48 32 229 02 59 (60) | fax +48 32 228 30 53

[email protected] | [email protected] | www.hubertus-meble.eu

Wysoki po ysk, podobnie jak szk o, jest materia em bardzo uniwersalnym, który mo e mie bardzo szerokie zastosowanie, nie tylko w meblach kuchen-nych, ale równie w meblach RTV, pokojowych, azienkowych, laboratoryjnych i aptecznych. Doskonale si sprawdza jako wyko czenie cian i su tów oraz w zabudowie wn k i drzwiach do szaf przesuwnych.S

ZEROKIE ZASTOSOWANIE

Model „Alaska”, prod. FPH Hubertus

P yta jest dost pna w 14 kolorach uni, 4 kolorach metalizowanych oraz innych ciekawych wzorach. Bogata kolorystyka pozwala na interesuj ce kombinacje. Firma oferuje równie pe n palet obrze y.C

IEKAWE MO

LIWO

CI KOMBINACJI

P YTY I FRONTY MEBLOWE „HUBERTUS SUPER PO YSK”BOGACTWO KOLORÓW I G BIA LUSTRA

ATRAKCYJNA CENA NAJWY SZA JAKO KRÓTKIE TERMINY REALIZACJI

awa z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

awa i stolik RTV z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

”

M ichał Kurył-ło, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w fi rmie Gamet przyznaje, że

ten proceder jest ciągle powszechny, a fi rma odczuwa go na własnej skó-rze. Ponieważ Gamet jest fi rmą, która jako eksporter działa na wielu rynkach, mogę powiedzieć, że najlepiej chronio-ne są prawa autorskie w krajach Europy Zachodniej i USA. Tam mamy najmniej przypadków naruszania tych praw. Na drugim biegunie znajdują się kraje byłego Związku Ra-dzieckiego, gdzie ciągle mamy do czynienia z brakiem ochrony, co uniemożliwia walkę o swoje prawa. Trochę lepiej sytuacja wyglą-da w krajach Europy Wschodniej, ponieważ tutaj chroni nas prawo

Unii Europejskiej, jednak czas potrzeb-ny na dochodzenie swoich racji nie jest naszym sprzymierzeńcem. W przypad-ku rynku polskiego mogę powiedzieć, że zachowuje się on tak samo, jak pozostałe kraje Europy Wschodniej. Nie ma kryte-riów, według których można ocenić czę-stotliwość tego zjawiska. W mojej ocenie jest ono na tyle częste, że warto o tym mó-wić i podjąć walkę poprzez media w celu napiętnowania tego typu działań – mówi Michał Kuryłło.

Znam wiele takich przypadków – do-daje Grzegorz Kalinowski, dyrektor handlowy fi rmy Libro. – Dotyczą kopio-

wania produktów „jeden do jednego” bądź bardzo mocnego inspirowania się produktami konkurencji. Zda-niem Grzegorza Kalinowskiego zjawisko naruszania praw autor-skich jest w branży meblarskiej

w Polsce bardzo częste. Wielu pro-ducentów, zwłaszcza średnich i ma-

łych producentów mebli tapicerowanych – działających lokalnie, ma to wpisane w strategię swojego działania. Oni po pro-stu nie tworzą swoich oryginalnych wzo-rów (z braku wiedzy, znajomości trendów rynkowych itd.), tylko kopiują meble du-żych i znanych fabryk, które „się sprzeda-ją” – dodaje.

Historia patentówPoczątki patentów to włoski renesans. Każda osoba, która urzeczywistni jakiś nowy i twórczy pomysł urządzenia, winna o tym zawiadomić urząd publiczny. Bez zgody i zezwolenia twórcy jest innym zabronione wytwarzać ten przyrząd w na-szym mieście przez okres 10 lat – głosiła ustawa wenecka z 1474 r. uchwalona przez radę miejską. W Polsce Urząd Patentowy powstał w 1918 r. Pierwszy patent uzyskała w 1924 r. niemiecka fi rma Maschinenbau – Anstalt Humboldt, rejestrując przyrząd do odpylania drob-nego węgla. Pierwszym Polakiem, który opatentował swój wynalazek był Jan Kwiatkowski z Krakowa, twórca łopaty piekarskiej.

raport ochrona praw autorskich


Zjawisko kopiowania i podrabiania przedmiotów już istniejących jest stare jak świat. Dziś kopiuje się dosłownie wszystko, w tym – rzecz jasna – także meble. Kupując podróbki klient – świadomie lub nie – doprowadza do degradacji rynku. Czy niższa cena za to swoiste paserstwo jest wystarczającym argumentem, by kupić coś, co z reguły jest gorszej jakości niż oryginał? Czy naruszanie praw autorskich jest w branży meblarskiej w Polsce poważnym problemem?

NIEUCZCIWA KONKURENCJA NISZCZY NASZE FIRMY

A n n a A n d r e j c z u k , M a r e k H r y n i e w i c k i

lplplllllpllplpllpllllllpplplplpllllllplplpllppllllpppppppppllllllllllllllll mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmaaajajajajjjaajajajajaaaajaaajjaaaajajajajajaaaaaaaaaaaajaaajajajaaaaaaajaaaaaaajaaajaaajjjjjjjjjjjj 20120201201201201201012000120120201010120101201110122010010012000120202010122220120122012222020201222222001122002222202 122012222012011201000110000022200200020120 2222222222222222222222222222222222222222222222222222222222222

BIOR C POD UWAG SKAL PRODUKCJI MEBLI W POLSCE I POJEDYNCZE FIRMY INWESTUJ CE WE W ASNY

DESIGN, MOIM ZDANIEM ZJAWISKO (KOPIOWANIE PRODUKTÓW – RED.) JEST CZ STE. CZASAMI

PRZYBIERA TO FORM BEZPO REDNIEGO NARUSZANIA POPRZEZ KOPIOWANIE WZORÓW,

WYKORZYSTYWANIE FOTOGRAFII CZY TE PROJEKTÓW. NAJCZ CIEJ JEDNAK

MAMY DO CZYNIENIA Z NARUSZENIAMI NA POZIOMIE PRODUKCJI NP. DOSTARCZANIE PRODUKTÓW

POD TZW. PROJEKT (SPECYFIKACJ ).

Ryszard Balcerkiewicz, w a ciciel rm Balma i Noti.

r e k l a m a

W podobnym duchu wypowiada się Ryszard Balcerkiewicz, właściciel fi rm Balma i Noti: Wzornictwo jest obszarem, w który markowe fi rmy inwestują. Biorąc pod uwagę skalę produkcji mebli w Polsce i pojedyncze fi rmy inwestujące we własny design, moim zdaniem zjawisko jest czę-ste. Czasami przybiera to formę bezpo-średniego naruszania poprzez kopiowanie wzorów, wykorzystywanie fotografi i czy też projektów. Najczęściej jednak mamy do czynienia z naruszeniami na poziomie produkcji np. dostarczanie produktów pod tzw. projekt (specyfi kację).

WIELKIE PLAGIATY MAŁYCH FIRMW pewnym uproszczeniu można

postawić tezę, że plagiatów dopuszczają się raczej fi rmy mniejsze i oferujące me-ble w niższej półce cenowej (po drugiej stronie barykady są fi rmy mające znaną i rozpoznawalną markę, oferujące pro-dukty zaawansowane czy to technicznie, czy też wzorniczo). Dzieje się tak dlatego, że poszukują łatwych i tanich rozwiązań do wyprodukowania mebli. Firmy takie nie inwestują w angażowanie projektan-tów do przygotowania nowego, oryginal-nego projektu, tylko kopiują gotowe po-mysły – mówi Michalina Mendelewska, dyrektor ds. rozwoju w fi rmie Tombea (marka Bizzarto).

Jeśli fi rmę stać na dział rozwoju pro-duktów, to praktycznie można założyć, że meble będą oryginalne, jeśli zaś pracą nad nowymi projektami zajmuje się tylko technolog, to rośnie prawdopodobieństwo, że jego projekty, nawet w sposób nieza-mierzony, będą powielały rozwiązania innych fi rm, chociażby na podstawie rozpoznanej oferty konkurencji – dodaje Tomasz Wiktorski, właściciel fi rmy B+R

Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Go-spodarczej Producentów Mebli.

Biorąc pod uwagę – na co zwraca uwagę Grzegorz Kalinowski – że ko-piowanie mebli tapicerowanych jest zdecydowanie tańsze i łatwiejsze niż w przypadku innych mebli (chodzi o brak barier technologicznych, drogich maszyn i urządzeń niezbędnych do pew-nych operacji, ograniczeń związanych z zakupem materiałów itp.), to większość mebli tapicerowanych można skopiować w małym warsztacie, przy użyciu ma-teriałów dostępnych w lokalnych hur-towniach. Ponieważ efekt skali nie jest bardzo odczuwalny przy produkcji tapi-cerki, zatem takie produkty, mimo nawet wyższych cen przy zakupie materiałów do ich produkcji, w ostatecznym rozrachun-ku mogą okazać się tańsze bądź porówny-walne z oryginałami – dodaje Grzegorz Kalinowski.

Oczywiście, największym motywa-torem dla tych, którzy kopiują, a raczej użyję tutaj innego, mocniejszego słowa, kradną czyjąś własność intelektualną, jest zaoferowanie tego samego produktu na danym rynku, ale z dużo niższą ceną – przyznaje Michał Kuryłło. – Dlate-go droższe modele mogą być podatne na tego typu działania. Ci nieuczciwi ofe-renci biorą również pod uwagę fakt, iż kopiowane nielegalnie przez nich modele sprzedają się bardzo dobrze i zapewniają szybkie korzyści biznesowe. Przy okazji warto tutaj jeszcze wspomnieć o udziale kanałów dystrybucyjnych. Moim zda-niem powinny one zwracać uwagę na to, jakie produkty i od kogo kupują, bo często nieświadomie uczestniczą w tym procede-rze wprowadzając do obiegu nielegalnie kopiowane modele.

ochrona praw autorskich raport

PATENTY NA WIECIE* Kraj Liczba zg osze (2011 r.) Udzia

1. Niemcy 393 28,4%

2. USA 148 10,7%

3. W ochy 139 10,0%

4. Szwajcaria 97 7,0%

5. Francja 96 6,9%

6. Japonia 87 6,2%

7. Belgia 59 4,2%

8. Holandia 43 3,1%

9. Korea P d. 40 2,8%

Hiszpania 40 2,8%

11. Chiny 39 2,8%

Wielka Brytania 39 2,8%

13. Austria 35 2,5%

14. Tajwan 29 2,0%

15. Szwecja 23 1,6%

16. Kanada 13 0,9%

17. Dania 8 0,5%

18. Turcja 5 0,3%

19. Australia 4 0,2%

Brazylia 4 0,2%

Hong Kong 4 0,2%

22. Wyspy Dziewicze 3 0,2%

Liechtenstein 3 0,2%

Polska 3 0,2%

25. Chorwacja 2 0,1%

Indie 2 0,1%

Irlandia 2 0,1%

Malezja 2 0,1%

Malta 2 0,1%

Rosja 2 0,1%

San Marino 2 0,1%

Bahama 2 0,1%

Razem wiat 2.341 100,0%

* Statystyka dla europejskich zg osze patentowych w klasie A47 (meble, przedmioty lub AGD, m ynki do kawy, m ynki do przypraw, odkurzacze ogólnie) wg Mi dzynarodowej Klasy kacji Patentowejf

Kopiujący produkty innych fi rm czę-sto powtarzają argument o korzyściach dla konsumenta związanych z niższą ceną produktu. Proszę pamiętać, że w ce-nie oryginalnego wyrobu zawarty jest pomysł zamieniony na projekt, okupiony dobrą znajomością rynku oraz własne technologiczne know-how, które razem stanowią niebagatelny koszt. Niższa cena, którą oferują nieuczciwi oferenci, jest efektem pójścia na skróty. Takie działa-nie nieuczciwego konkurenta nie tworzy wartości dodanej, bo niejednokrotnie przy powszechnie znanym zwyczaju pro-dukowania w Chinach, zapewnia tylko tamtym fi rmom wzmocnienie ich pozycji, a niszczy nasze miejsca pracy i osłabia również potencjał intelektualny naszych fi rm – oburza się Michał Kuryłło.

Tomasz Wiktorski przyznaje, że skala naruszania praw autorskich jest w Polsce nieporównywalnie mniejsza niż w kra-jach azjatyckich. Inną sprawą jest fakt, że często sami kontrahenci zagraniczni przy-jeżdżają tylko ze zdjęciem mebla i jeżdżąc od fi rmy do fi rmy szukają najniższej ceny. Czyj był oryginalny projekt, tego trudno dociec. Przykładów „nonszalancji” w za-

kresie przestrzegania praw własności in-telektualnej jest jednak więcej. Zdarza się, że producent przychodząc do agencji re-klamowej zamawia reklamę, a projektant bez skrępowania proponuje mu zdjęcia aranżacji lub gotowych mebli konkurenta – dodaje Tomasz Wiktorski.

Przed trzema laty fi rma Lupus uru-chomiła nową stronę www z wieloma fotografi ami, które nie były oznakowa-ne znakami wodnymi „Lupus.eu” i od razu pojawił się problem z bezprawnym wykorzystywaniem tych materiałów. Spotkałem się z naszymi materiałami np. na stronach studiów kuchennych i wizytówkach fi rm, z którymi nie mie-liśmy nawet okazji współpracować. Naj-bardziej zaskoczony byłem, gdy pewna fi rma mieszcząca się w Turcji, skopio-wała naszą stronę internetową podmie-niając jedynie logotyp i kilka drobnostek. Wychwyciłem to przez przypadek, gdy jeden z linków spowodował niewielki wzrost oglądalności naszej strony. Oka-zało się, że strona była skopiowana łącz-nie z kodem Google Analytics i podbijała nam statystyki. Mimo że od 2010 roku nasze fotografi e znakujemy

naszym logotypem, wciąż odkrywamy kolejne miejsca z naszymi materiałami używanymi bez naszej akceptacji… Na-wet na tegorocznych targach „Furnica” pewien stolarz przekazał mi wizytówkę, na której zobaczyłem własną fotografi ę – mówi Mateusz Macijewicz, product manager w fi rmie Lupus.

JAK SIĘ BRONIĆ PRZED PIRACTWEM?

Nic nie zastąpi palmy pierwszeństwa i z pewnością konkurencję w branży me-blarskiej wygrywa się nowymi projek-tami, a nie ściganiem piratów – mówi Tomasz Wiktorski. – Nieuczciwych kon-kurentów trzeba ścigać, ale też wszystkich nie sposób złapać, ponieważ towary tra-fi ają na cały świat i wszędzie mogą być podrabiane. Wystarczy jeden, dwa proce-sy, a skala piractwa zmniejsza się, lub też – w przypadku wykrycia procederu – ko-piujący bez dyskusji kończy z nieuczciwą praktyką.

Jak przyznaje Michał Kuryłło, Gamet bardzo często spotyka się z problemem naruszania praw własności intelektualnej obejmującej prawo autorskie i własność przemysłową. W związku z tym faktem, podejmujemy działania mające na celu ochronę naszych praw – mówi. – W przy-padku, gdy naruszyciel nie reaguje na na-sze wezwania do zaprzestania naruszeń (tzw. listy ostrzegawcze), konsekwentnie dochodzimy naszych roszczeń przed sądem. Często zdarza się tak, że pozwana przez nas spółka przyznaje nam rację, uznając że fi r-mie Gamet przysługują prawa z rejestracji wzorów przemysłowych. W konsekwencji w ostatnich latach, kilka spraw o naruszenie własności intelektualnej zakończyło się ugo-dą sądową. Taki sposób rozwiązania sporu jest korzystny, bo w miarę szybki, z uwagi na fakt, iż postępowanie sądowe toczyć może się latami, a w tym czasie nasz przeciwnik

może wyrządzić spółce Gamet niepowe-

towaną szkodę, nie tylko mate-rialną, ale tak-że uderzającą w naszą reno-mę (jeśli np. podszywając się pod naszą

markę sprzedaje towary gorszej ja-

kości).”

MEBLE W BAZIE URZ DU PATENTOWEGO RP

Tomasz Wiktorski, w a ciciel rmy B+R Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli:Maj c na uwadze, e oko o 2 tys. ma ych, rednich i du ych rm co roku wprowadza kilka nowych modeli mebli lub ca ych

kolekcji, to przedstawione liczby obrazuj jedynie fragment tego, co powinno by chronione. Z drugiej za strony ju samo zastrze enie kilku wzorów przez rm daje sygna konku-rentom, e rma ma wiadomo w asno ci intelektualnej i w razie spotkania nieuczciwych praktyk b dzie potra a dochodzi swoich praw.

160643

zastrzeżonych wzorów użytkowych

zastrzeżone wzory przemysłowe

164357

zastrzeżone wynalazki

zastrzeżonych znaków towarowych


f


WIELU PRODUCENTÓW, ZW ASZCZA REDNICH I MA YCH PRODUCENTÓW MEBLI TAPICEROWANYCH – DZIA AJ CYCH LOKALNIE, MA TO (KOPIOWANIE PRODUKTÓW – RED.) WPISANE W STRATEGI SWOJEGO DZIA ANIA. ONI PO PROSTU NIE TWORZ SWOICH ORYGINALNYCH WZORÓW (Z BRAKU WIEDZY, ZNAJOMO CI TRENDÓW RYNKOWYCH ITD.), TYLKO KOPIUJ MEBLE DU YCH I ZNANYCH FABRYK, KTÓRE „SI SPRZEDAJ ”. Grzegorz Kalinowski, dyrektor handlowy rmy Libro.

re

kl

am

a

Fameg Sp. z o.o.ul.11 Listopada 2 • 97-500 Radomsko • Tel: 44 6821110 • Fax: 44 6821904

www.fameg.pl

Fameg Sp. z o.o.ul.11 Listopada 2 • 97-500 Radomsko • Tel: 44 6821110 • Fax: 44 6821904

www.fameg.pl

KRZES O A-1202

„O!” – niewykluczone, e tak w a nie brzmi

reakcja wielu mi o ników designu na widok

tego niebanalnego wzoru, w którym oparcie

przybiera kszta t dwudziestej litery alfabetu. Za

tworzywo do produkcji krzes a pos u y o

drewno bukowe i tradycyjna sklejka pro lowa.

Charakterystyczny kszta t krzes a z pewno ci

o ywi niejedno domowe i biurowe wn trze.

Cz ciowo zabudowane oparcie gwarantuje

wytrzyma o i stabiln pozycj . Krzes o jest

sztaplowane, dzi ki czemu sk adowanie wielu

sztuk zajmuje niewiele miejsca. Szczególnie

efektowny rezultat daje po czenie z meblami

w stylu neorustykalnym. Krzes o mo e uchodzi

za przyk ad po czenia nowoczesno ci, ekologii

i komfortu w ciekawej formie, a jego faliste,

pozbawione ostrych kraw dzi linie czyni je

bezpiecznym tak e dla najm odszych.

f

Przykład Gametu nie jest odosobniony. Ryszard Bal-cerkiewicz przyznaje, że także jego fi rmy miały kilka udo-kumentowanych przypadków naruszenia praw autorskich. Do tej pory kończyły się one wezwaniem do zaprzestania naruszania. O wielu sytuacjach wiemy, jednak dochodzenie swoich roszczeń nie zawsze jest proste, wymaga też czasu i nakładów fi nansowych – dodaje. Polubownie kończyły się też przypadki skopiowania mebli marki Bizzarto.

Ostatnio próby kopiowania naszych produktów zdecydo-wanie się nasiliły – mówi Grzegorz Kalinowski. – Dotyczy to zwłaszcza modeli „Play”, „Neos”, „Felia”, „Vinci”, ale również innych. Zatrudniliśmy kancelarię prawną, której zadaniem jest tylko i wyłącznie ochrona naszych praw do wzorów. W tej chwili jesteśmy w trakcie zawierania ugody przed sądem w jednej sprawie i kierujemy pozew do sądu w innej.

Gamet od lat zastrzega wzory przemysłowe czy znaki to-warowe: nie tylko w Polsce, poprzez Urząd Patentowy RP, ale także przed Światową Organizacją Własności Intelektualnej WIPO w Genewie (międzynarodowe znaki towarowe) oraz w Urzędzie ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego OHIM w Alicante (który jest właściwy dla rejestracji wzorów wspól-notowych). Ponosimy niemałe koszty związane z wdrażaniem

OCZYWI CIE, NAJWI KSZYM MOTYWATOREM DLA TYCH, KTÓRZY

KOPIUJ , A RACZEJ U YJ TUTAJ INNEGO MOCNIEJSZEGO S OWA, KRADN CZYJ

W ASNO INTELEKTUALN , JEST ZAOFEROWANIE TEGO SAMEGO PRODUKTU

NA DANYM RYNKU, ALE Z DU O NI SZ CEN . DLATEGO DRO SZE MODELE MOG

BY PODATNE NA TEGO TYPU DZIA ANIA. CI NIEUCZCIWI OFERENCI BIOR RÓWNIE POD

UWAG FAKT, I KOPIOWANE NIELEGALNIE PRZEZ NICH MODELE SPRZEDAJ SI BARDZO

DOBRZE I ZAPEWNIAJ SZYBKIE KORZY CI BIZNESOWE. Micha Kury o, wiceprezes ds. sprzeda y

i marketingu w rmie Gamet.

”

Czy przedstawiciele bran y meblar-skiej s zainteresowani ochron patentow na skal europejsk ?

To, czy dana rma jest zainteresowa-na ochron patentow , zale y g ównie od jej pro lu dzia alno ci.

Ochrona patentowa jest interesu-j ca g ównie dla rm zajmuj cych si rozwojem technologii produkcji oraz dla rm wytwarzaj cych akcesoria i meble specjalistyczne. W tych obszarach jest du o mo liwo ci innowacji i innowacje te warto chroni za pomoc patentów, które umo liwiaj uzyskanie ochrony na nowe i nieoczywiste rozwi zania o charakterze technicznym.

W rmach wytwarzaj cych meble standardowe trudno o innowacje tech-

niczne, gdy meble te maj tradycyjn , znan kon-strukcj , a ewentualne innowacje w nich stosowane pochodz od zewn trznych dostawców, przyk adowo dostawców osprz tu (nowe rodzaje oku , o wietlenia itp.). Te rmy stawiaj g ównie na innowacj od strony designu, a wi c najbardziej odpowiednim dla nich rodkiem ochrony w asno ci przemys owej jest wzór

przemys owy, który umo liwia uzyskanie ochrony na nowe rozwi zania o indywidualnym charakterze, do-tycz ce kszta tów, kolorystyki lub materia ów, z których wykonany jest produkt.

Zainteresowanie polskich rm z bran y meblar-skiej ochron patentow na skal europejsk jest niewielkie – w ród europejskich zg osze patento-wych, w klasie obejmuj cej meble, opublikowanych w 2011 r., publikacje polskich rm stanowi y u amek procenta. G ównym powodem mo e by wysoki koszt uzyskania patentu europejskiego, wynosz cy kilka-dziesi t tysi cy z otych – jest to g ówn przyczyn , dla której polskie rmy ogólnie nie s zainteresowane europejskimi zg oszeniami patentowymi – w ród

wszystkich europejskich zg osze patentowych jedynie 0,2% pochodzi z Polski. Drug przyczyn mo e by ma y udzia w rynku rm technologicznych i specjali-stycznych.

Znacznie wi ksze zainteresowanie budz wspól-notowe wzory przemys owe, które pozwalaj na uzy-skanie, prawie natychmiastowe, ochrony na produkt na terytorium ca ej Unii Europejskiej, przy kosztach ponad 10-krotnie mniejszych ni koszt patentu. Tu zainteresowanie jest do du e – rejestracje wzorów wspólnotowych pochodz cych z Polski stanowi ok. 4% wszystkich wzorów wspólnotowych, zarówno ogó em, jak i w klasie dotycz cej mebli.

Czy patenty europejskie zyskuj na popularno ci w ród polskich rm? Jakie bran e najch tniej korzystaj z takich rozwi za ?

Tak, widoczny jest przyrost zainteresowania. W roku 2005, tj. rok po przyst pieniu Polski do eu-ropejskiego systemu patentowego, dokonano oko o 150 europejskich zg osze patentowych z Polski, natomiast w roku 2010 tych zg osze by o ju 350.

Przy tak ma ej liczbie zg osze trudno jednak wskaza na bran e, które najch tniej korzystaj z ochrony na poziomie europejskim.

W jaki sposób mo na uzyska do nansowanie na ochron praw w asno ci przemys owej na obsza-rze Europy?

Cennym wsparciem dla przedsi biorców mo e by dzia anie PARP w ramach Programu Operacyj-nego Innowacyjna Gospodarka – dzia anie 5.4.1 – „Wsparcie na uzyskanie/realizacj ochrony w asno-ci przemys owej”. W ramach tego dzia ania mo na

uzyska do 70% dotacji obejmuj cej koszty post po-wania i honoraria pe nomocników, a bud et dzia ania przewidziany na 2012 r. wynosi 35 mln z .

Dzi kuj za rozmow .


f


nowych produktów zaprojektowanych przez projektantów Gamet czy też przez ze-wnętrznych krajowych i zagranicznych de-signerów – mówi Michał Kuryłło. – W ob-liczu narastającego problemu kopiowania produktów naszej fi rmy, nieodzowne jest uzyskiwanie praw z rejestracji do wzorów przemysłowych czy praw ochronnych do znaków towarowych w celu egzekwowania swoich praw. Należy w tym miejscu zazna-czyć, że w celu dodatkowej ochrony swoich produktów nanosimy na wybranych akce-soriach meblowych cechę, która wyczuwal-na jest za pomocą dotyku, dzięki czemu łatwo można zidentyfi kować oryginalne pochodzenie detalu. W tym przypadku cecha jest tak umiejscowiona, aby nie była widoczna po zamontowaniu wyrobu na meblach. Z kolei w kategorii klamek cecha nanoszona jest w widocznym miejscu na rękojeści.

Swoje meble zastrzegają także Libro, Balma, Noti, Tombea.

BEZRADNE PRAWO?Michał Kuryłło nie kryje swoich

wątpliwości co do tego, czy polski wy-

miar sprawiedliwości jest przygotowa-ny na sprawy związane z naruszaniem praw własności intelektualnych. Moż-liwość dochodzenia różnego rodzaju roszczeń, przewidziane kary w aktualnie obowiązujących przepisach są wystar-czające – wyjaśnia. – Problemem jest, według mojej opinii, ściganie naruszeń praw własności intelektualnej. Zwłasz-cza na drodze karnej jest to utrudnione, bowiem policja i prokuratura zwykle nie są zbyt dobrze przygotowane do prowa-dzenia tego typu spraw i postępowania kończą się umorzeniami. Niestety i na drodze cywilnej pojawiają się problemy. W Polsce istnieje jeden wyspecjalizowa-ny sąd zajmujący się rozpatrywaniem spraw z zakresu naruszeń własności in-telektualnej, a mianowicie Sąd Wspólno-towych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych. Zajmuje się on jednak jedynie sprawami dotyczącymi wzoru wspólnotowego zastrzeżonego w OHIM. Przydałoby się stworzenie całego systemu wyspecjalizowanego sądownictwa, gdzie merytorycznie przygotowani sędziowie mogliby sprawnie orzekać w sprawach

o naruszenia praw własności intelektu-alnej.

Niewielka liczba spraw i wyroków, które zapadają w tym obszarze, przy powszechności zjawiska, pokazuje, że ochrona praw autorskich nie jest wystar-czająca – dodaje Grzegorz Kalinowski. – Nie mieliśmy jeszcze rozstrzygnięć są-dowych w naszych sprawach, więc nie mogę powiedzieć, jak do tego podchodzą sądy i powoływani rzeczoznawcy, ale z mojego doświadczenia mogę stwier-dzić, że wiedza radców prawnych ob-sługujących przedsiębiorców w zakresie prawa autorskiego często jest bardzo niewielka.

W gospodarce własność intelektualna jest jednym z głównych czynników po-zwalających stworzyć przewagę konku-rencyjną i decydować o sukcesie rynko-wym. Brak ochrony może spowodować nieodwracalne szkody. Aby przeciwdzia-łać upowszechnianiu się zjawiska naru-szania praw autorskich czy własności przemysłowej, należy przede wszystkim zapewnić odpowiednią ochronę znaków towarowych i wzorów. Taka praktyka

ZAINTERESOWANIE OCHRON JEST NIEWIELKIE

Z Adamem Paw owskim, europejskim rzecznikiem patentowym, za o ycielem Kancelarii Europejskiego Prawa Patentowego eupatent.pl rozmawia Anna Andrejczuk.

KOPIOWANIE MEBLI NA WOKANDZIEPoniżej prezentujemy cztery różne przykłady sporów sądowych z udziałem czołowych polskich producentów mebli, jakie miały miejsce w ostatnich latach:

1. W 2001 r. fi rma Vox wprowadziła na rynek zestaw „Magellan”. Jednocześnie wystąpiła do Urzędu Patentowego z wnioskiem o rejestrację słowno-grafi cznego znaku towarowego tych mebli, ale jako wzoru przemysłowego ich nie opatentowała. W 2003 r. podobne meble zaczęła produkować fi rma Bog-Fran, pod nazwą „Geniusz”. Sprawa trafi ła do sądu w Poznaniu, który nakazał fi rmie Bog-Fran zaniechanie produkcji mebli „Geniusz”. Wprawdzie sąd uznał, że możliwe jest naśladowanie cech funkcjonalnych (np. budowa czy konstrukcja mebla), ale nie wprowadzanie do obrotu mebla łudząco podobnego do oryginału. Pozwany zobowiązany został m.in. do zaniechania produkcji mebli „Geniusz”, wycofania ich z obrotu oraz zniszczenia gotowych mebli.

2. W marcu 2009 r. fi rma Mebelplast wygrała sprawę przeciwko fi rmie BMT International z Dobrego Miasta o kopiowanie modelu „Panterra” (zarejestrowany przez Mebelplast w Urzędzie Harmoni-zacji Rynku Wewnętrznego w Alicante pod numerem 000369020-0013). Sąd w Olsztynie zakazał spółce BMT wytwarzania, oferowa-nia, w tym reklamy, wprowadzania do obrotu, w tym eksportu mebli naśladujących zarejestrowany na rzecz powódki wzór, a ponadto nakazał zniszczenie wszystkich materiałów reklamowych, w tym katalogów. Model „Panterra” od 2007 r. sprzedawany był w Belgii przez współpracującą z Mebelplastem fi rmę Ligna N.V. Jednak bel-gijska fi rma, nie godząc się na wyższe ceny zaproponowane przez Mebelplast, zerwała kontakty handlowe i nawiązała współpracę z fi rmą BMT International, która na jej zlecenie rozpoczęła produk-cję identycznego modelu – w Polsce sprzedawanego pod nazwą „Puma”, natomiast w „Belgii” pod nazwą „Panterra”, opatrzonego certyfi katami jakości fi rmy... Mebelplast.

3. W 2006 r. fi rma Kler wygrała proces z fi rmą Vega Meble, która (jak twierdziła – nieświadomie) sprzedawała zestawy wypoczynko-we, łudząco podobne do mebli Klera (zostały wcześniej zarejestro-wane przez tę fi rmę w Urzędzie Patentowym), sprowadzane z Sin-gapuru, a wyprodukowane w Chinach. Prawomocnym wyrokiem sąd zakazał spółce Vega Meble importowania i sprzedawania kopii mebli Kler.

4. W sądzie skończyła się także sprawa o skopiowanie zestawu wypoczynkowego „Rowsan” fi rmy Meble Wajnert, zgłoszonego wcześniej w Urzędzie Patentowym. Podróbka nazywała się „Oskar II”, a jej producentem była fi rma z Wielkopolski. Prawnicy fi rmy Wajnert wnieśli sprawę do sądu powołując się na art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (DzU nr 90, poz. 631 z 2006 r. z późn. zm.) stanowiący, że uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby naruszającej jego uprawnienia m.in. zaniechania naru-szenia, usunięcia jego skutków oraz naprawienia wyrządzonej szkody i wydania uzyskanych korzyści, a także na art. 3 ust. 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (DzU nr 153, poz. 1503 z 2003 r. z późn. zm.), który zakazuje m.in. naśladownictwa produktów, wprowadzania w błąd co do producenta itp. Podczas rozprawy przed sądem w Kaliszu pozwany przyznał się do czynu nieuczciwej konkurencji, a sprawa zakończyła się ugodą.

– zdaniem Michała Kuryłło – pozwoli zamienić pomysł w rzeczywistą wartość rynkową produktu, a także umożli-wi powstrzymanie potencjalnych naruszeń prawa. Ważnym aspektem jest na pewno stworzenie sprawnego, wyspecja-lizowanego systemu sądownictwa, które pozwoliłoby na szybkie rozstrzyganie sporów między przedsiębiorcami w zakresie naruszania praw własności intelektualnej. To-czące się latami postępowania sądowe mogą nie przynieść oczekiwanego rezultatu. Abstrahując od powyższego ważne jest na pewno budowanie świadomości przedsiębiorców, czym jest własność intelektualna, w tym prawo autorskie i jakie konsekwencje cywilnoprawne czy karnoprawne wią-żą się z kradzieżą praw autorskich.

Ważne jest uświadamianie producentów mebli, że kopio-wanie jest kradzieżą i jest karalne – mówi Michalina Mende-lewska. – Poza tym, moim zdaniem, nie wszyscy w branży są świadomi, że współpraca z projektantem jest kosztem, który

re

kl

am

a

f

wyjmowany stolik kawowy

funkcja relaks sterowana elektrycznie

ruchoma półka pod laptop

funkcja masażu w otomanie

chłodzone miejsce na napójz panelem sterowania

Libro Marek LiberackiLUBAWA, ul. Grunwaldzka 22Ctel. (+48 89) 645 59 28, 645 59 29fax (+48 89) 645 59 [email protected]

”

f

r e k l a m a

warto ponieść, bo zwraca się z nawiązką. Klienci potrafi ą docenić dobrze zaprojek-towane produkty. W dzisiejszym natłoku towarów ważne jest, żeby produkt wy-różniał się, tylko wtedy łatwiej znajdzie nabywcę.

Mali producenci bez znajomości ryn-ku, bez środków na rozwój produktu i wzornictwa są skazani na kopiowanie. Dla nas ważniejsze jest, aby średnie i duże fi rmy działające na rynku ogólnopolskim lub rynkach eksportowych przestrzegały prawa w zakresie ochrony praw autor-skich. Tutaj najskuteczniejszym środkiem byłoby kilka spektakularnych wyroków sądowych z bardzo przykrymi konse-

kwencjami zarówno wizerunkowymi, jak również fi nansowymi dla fi rm kopiują-cych cudze wzory – konkluduje Grzegorz Kalinowski.

Na poprawę sytuacji może wpłynąć edukacja ludzi oraz znakowanie mate-riałów grafi cznych, a nie ich zabez-pieczanie przed pobraniem… To nierealne szczerze mówiąc i szkoda na to czasu. Nie należy zapominać jednak o tym, w jakim celu fi rmy wykonują materiały reklamo-we. Ich celem jest to, by były jak najbardziej popularne i na siebie zarabiały. Dziwne

dla mnie również jest zakazywanie robie-nia fotografi i np. na targach. Przecież te same rzeczy i to w świetnie wykonanych zdjęciach na ogół mogę zobaczyć w Inter-necie lub w katalogach. Jaki sens ma więc zakaz używania aparatu? Kiedyś, gdy w Internecie nie było tyle grafi ki, owszem, to mogło utrudnić, czasy się jednak zmie-niły. Nigdy nie zabraniałem fotografowa-nia naszej ekspozycji i uważam, że jest to właściwe – mówi Mateusz Macijewicz.

Do zakazu fotografowania nawiązuje też Tomasz Wiktorski: Z powodu zaka-zu fotografowania eksponatów targowych byłem świadkiem sytuacji na targach w Kolonii, kiedy „zwiedzający”, idąc przez pawilon, robił aparatem przypad-kowe ujęcia każdej wystawy spod uchylo-nej marynarki.

Na koniec jeszcze historia prosto z życia, opowiedziana przez jednego z meblarzy: Dowiedzieliśmy się, że je-den z lokalnych producentów kopiuje nasze produkty, a robi to dobrze. Po-jechaliśmy więc do niego z prezesem.

Najpierw przestraszył się, ale później był ogromnie zdumiony, kiedy zapro-

ponowaliśmy mu, żeby produkował jeszcze więcej, ale pod nasze

zamówienie...Cóż, tak też

można walczyć z piractwem. d

MIMO E OD 2010 ROKU NASZE FOTOGRAFIE ZNAKUJEMY NASZYM LOGOTYPEM, WCI

ODKRYWAMY KOLEJNE MIEJSCA Z NASZYMI MATERIA AMI U YWANYMI BEZ NASZEJ

AKCEPTACJI… NAWET NA TEGOROCZNYCH TARGACH „FURNICA” PEWIEN STOLARZ PRZEKAZA

MI WIZYTÓWK , NA KTÓREJ ZOBACZY EM W ASN FOTOGRAFI . Mateusz Macijewicz, product

manager w rmie Lupus.

Źródło: Urząd ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego OHIM (ang. Office for Harmonization in the Internal Market), Analizy perspektywiczne rejestracji wzorów przemysłowych, na zlecenie Unii Europejskiej

Strategia przedsiębiorstwa

23,4%

Zapobieganie przed kopiowaniem

70%

Inne5,8%

Działania konkurencyjne20,3%

Eliminacja kopiowania6,5%

Prestiż przedsiębiorstwa10,1%

POWODY REJESTRACJI WZORÓW W UNII EUROPEJSKIEJ

Fot.

Ann

a A

ndre

jczu

k, To

mas

z M

arko

wsk

i, ar

chiw

um


przedstawiciel rmy StabilusPivexin Technology sp. z o.o.47-440 N dza k. Raciborza

ul. Jana Paw a II 2tel. +48 32 414 91 53fax +48 32 414 91 55

doradztwo techniczne: tel. 606 605 416

advertorial bran a

...ABY MEBLE DAWA Y WI KSZY KOMFORT

Stale rozwijający się rynek i zwiększające się z wraz z nim wymagania klientów zmuszają do systematycznego wdrażania coraz to nowszych i ciekawszych rozwiązań. Starając się wyjść naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych klientów, producenci mebli prześcigają się w wdrażaniu nowych projektów funkcjonalnych i nowoczesnych mebli.

S prężyny i amortyzatory gazowe marki Stabilus, dystrybuowane na polskim rynku przez fi rmę Pive-xin Technology, pomagają zaspo-

koić potrzeby nawet najbardziej wymagają-cych odbiorców.

Nasze produkty możemy podzielić na trzy grupy: sprężyny gazowe pchające „Lift -O-Mat”, sprężyny gazowe z blokadą „Bloc-O-Lift ” i amor-tyzatory gazowe „Stab-O-Shoc”. Każdy z tych pro-duktów ma za zadanie zwiększyć funkcjonalność i komfort użycia danego mebla, w myśl motta marki Stabilus: technologia daje komfort.

Siłowniki pchające „Lift -O-Mat”, znane chociażby z samochodowych klap tylnych, mogą być wykorzystywane wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z podnoszeniem, opusz-czaniem, a także podtrzymywaniem i pozy-cjonowaniem danych elementów mebli. Mogą być użyte np. do regulacji kąta otwarcia frontu

w szafk ach („Lift -O-Mat FR” lub „Hydro-Lift ”) lub regulowania wysokości zagłówka w me-blach wypoczynkowych („Lift -O-Mat PTL”).

Kolejna grupa sprężyn gazowych o nazwie „Bloc-O-Lift ” przystosowana jest do wprawia-nia w ruch i zatrzymywania elementów mebli na pożądanej wysokości, podobnie jak to się dzieje w przypadku siłowników gazowych stosowanych w fotelach biurowych. Dzięki funkcji blokady sprężyny typu „Bloc-O-Lift ” mogą regulować kąt nachylenia oparcia i podnóżka w fotelach, umoż-liwiają zmianę wysokości stolików okoliczno-ściowych („Bloc-O-Lift OBT”) lub przykładowo mogą posłużyć w kuchni do regulowania położe-nia powierzchni roboczej blatu (w górę i w dół).

Amortyzatory gazowe „Stab-O-Shoc” funkcjonują na tej samej zasadzie, jak amor-tyzatory samochodowe. Pomagają m.in. tam, gdzie ruchoma część mebla powinna samo-czynnie łagodnie się domykać lub otwierać. Ich wypełniona olejem konstrukcja daje moż-liwość „spowalniania” ruchu klapy, co elimi-nuje efekt uderzenia, np. zamykającego się schowka na zabawki w pokoju dziecięcym.

Możliwości zastosowania sprężyn gazo-wych Stabilus jest tak wiele, jak wiele może ich podsunąć ludzka wyobraźnia. Każdy produkt fi rmy Stabilus może być indywidualnie za-projektowany i wyprodukowany pod odrębny projekt. Z przyjemnością posłużymy pomocą i wsparciem technicznym, aby każdy produkt mógł w 100% służyć funkcjonalnością i cie-szyć komfortem użytkowania. d


W śród zwiedzających z pewnością nie zabrak-nie fi rm, które chcą po-zycjonować siebie jako

atrakcyjnych pracodawców. O tym, czego mogą się oni spodziewać na targach „Or-gatec” poinformowano na konferencji pra-sowej zorganizowanej przez Koelnmesse 18 kwietnia br. w Kolonii. Poszukiwanie wykwalifi kowanych pracowników i obiecu-jących stażystów jest dla wielu fi rm coraz trudniejsze – uświadamiała Katharina C. Hamma, Chief Operating Offi cer, Koeln-messe. – Wynika to ze zmian, które zacho-dzą obecnie w środowisku pracy. Uelastycz-nienie, digitalizacja i zmiany demografi czne są kluczowymi pojęciami w tym kontekście. Dlatego kultura korporacyjna i związane z nią atrakcyjne i innowacyjne koncepcje aranżacji miejsca pracy odgrywają istotną rolę w wysiłkach fi rm do przyciągania i za-trzymywania pracowników.

AKTUALNE TRENDY I NOWOŚCITegoroczny „Orgatec” zaprezentuje

jeszcze bardziej wszechstronny asortyment produktów i usług. Podstawowe pytanie, wokół którego wszystko się kręci, to: jak będziemy pracować i jak chcemy praco-wać w przyszłości? Dlatego program skupi się na aktualnych trendach i nowościach w obszarze biura i w środowisku pracy, jak również przykładach najlepszych praktyk z całego świata. Organizatorzy oczekują

600 fi rm z 40 krajów, wśród nich rynko-wych liderów innowacji, którzy zaprezen-tują swoje produkty w Kolonii. Wszystkie segmenty reprezentowane na targach „Orgatec” – meble, oświetlenie, wykładzi-ny, systemy akustyczne oraz technologie – zademonstrują renomowani wystawcy. Powierzchnia wystawiennicza ma liczyć około 105 tys. m².

TWÓRCZE INSPIRACJEJeśli fi rmy chcą pozostać skuteczne

i konkurencyjne muszą dostarczyć dużo miejsca do komunikacji i kreatywności oraz stworzyć otoczenie, w którym pra-cownicy będą czuli się komfortowo. Na targach „Orgatec” wystawcy będą chcie-

li sprostać tym wyzwaniom, pokazując rozwiązania, które sprawiają, że praca jest efektywna i przyjemna – ale to nie wszystko.

Z jednej strony, chcemy dać zwiedza-jącym „Orgatec” okazję przyjrzenia się najlepszym praktykom – zapowiadała Katharina C. Hamma. – Z drugiej strony, chcemy rozszerzyć tereny targowe na mia-sto. Zgodnie z hasłem „Dowiedz się dzisiaj, jak będziemy pracować jutro” będziemy odwiedzać około 15 biur i obiektów biuro-wych zlokalizowanych w całej Kolonii. Po-szczególne przystanki będą podzielone na trzy kategorie: „Nowe koncepcje biurowe i trendy w architekturze”, „Zrównoważony rozwój biur i obiektów biurowych” i „Wyso-kiej jakości rewitalizacje budynków”.

Organizatorzy chcą także dostarczyć twórczych inspiracji. W strefach komu-nikacyjnych i salonach Orgatec Boule-vard ludzie będą mogą się zrelaksować i poczuć komfortowo.

SPRZYJAJĄCA KONIUNKTURAPo wzroście o 5% w 2010 r., produk-

cja krzeseł biurowych, stołów/biurek, mebli szkieletowych i elementów prze-strzeni biurowej w Niemczech wzrosła w ub.r. o kolejne 15,8%. W minionym roku krajowy przemysł mebli biurowych był w stanie osiągnąć wzrost zarówno w kraju, jak i zagranicą – zapewniał Hendrik Hund, Chairman Association of Offi ce, Seating & Object Furniture. – Sprzedaż krajowa wzrosła o 14,4%, eks-port nawet o 19%. W pierwszych dwóch miesiącach tego roku popyt rozwijał się dobrze, zgodnie z oczekiwaniami. W tym czasie członkowie BSO sprzedali o 11,6% więcej mebli i siedzeń biurowych w po-równaniu do analogicznych miesiący po-przedniego roku. (aa)

”

wiadomo ci41%

o tyle – w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego – w tym roku wzrósł polski eksport do Rosji (w styczniu i lutym bieżącego roku polskie fi rmy

sprzedały na rynek rosyjski towary na kwotę ponad 1,4 mld dolarów)

BIURA NOWOCZESNE W KA DYM CALU

W SUMIE 31,3%, CZYLI PRAWIE JEDNA TRZECIA MEBLI BIUROWYCH I KRZESE PRODUKOWANYCH W NIEMCZECH BY A EKSPORTOWANA. ZGODNIE Z TRADYCJ G ÓWNIE DO S SIEDNICH KRAJÓW EUROPEJSKICH. JEDNAK POPYT Z REGIONU ARABSKIEGO RÓWNIE WYRA NIE WZRÓS . W UB.R. PRAWIE 29% CA EGO EKSPORTU I 9% CA KOWITEJ PRODUKCJI TRAFI O POZA OBSZAR UE. Hendrik Hund, Chairman Association of Of ce, Seating & Object Furniture.

Targi „Orgatec” – Nowoczesne Biura i Obiekty, które odb d si w dniach 23-27 pa dziernika br., po raz kolejny uczyni Koloni miejscem spotka przedstawicieli bran y z ca ego wiata. Tematem przewodnim b d „Wspó czesne przestrzenie robocze”.

Ekspozycja fi rmy Dauphin podczas targów „Orgatec 2010”.


Po blisko 20 latach pracy dla Międzynarodowych Targów Me-blowych w Ostródzie na emeryturę odeszła Wanda Siebielec, dyrektor MTM. W dużej mierze to dzięki niej ostródzkie targi z małej, regionalnej imprezy, początkowo związanej z Grupą Schieder, urosły do jednego z najważniejszych wydarzeń branży meblarskiej w Polsce.

WRAZ Z ODEJŚCIEM dyrektor Wandy Siebielec, ostródzkie targi tracą jeden ze swoich najjaśniejszych punktów. Będzie nam bardzo brakować jej profesjonali-zmu i zaangażowania – mówi Krzysztof Raczkowski, prezes Demuth Alfa.

Nowym dyrektorem targów w Ostró-dzie został Igor Gielniak, od 12 lat zwią-zany z branżą meblarską. (wb)

8tyle – według Międzynarodowego Funduszu Walutowego – państw z liczącej 17 krajów strefy euro wpadnie w tym

roku w recesję

36tyle mieszkań (to dane Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości) przypada dziś w Polsce na jednego kupującego (w przypad-

ku domów – 64)

W ZESTAWIE-NIU uwzględ-nione zostały fi rmy, które zło-żyły w terminie raporty do KRS w 2011 r. i które

są rentowne (na podstawie wskaźnika EBIT oraz ROA), mają wysoką płyn-ność bieżącą, nie zalegają z płatnościa-mi, a ponadto wykazują się dodatnim wynikiem fi nansowym oraz wartością kapitałów własnych w latach 2008-10. Na listę Diamentów trafi ły fi rmy najszybciej zwiększające swoją wartość.

Wśród przedsiębiorstw nagrodzo-nych Diamentami „Forbesa” znalazły się także fi rmy z branży meblarskiej. W woj. lubelskim 12. miejsce, w kategorii Firmy od 50 do 250 mln zł, zajęła fi rma Jobon ze Zwierzyńca. W województwie mało-polskim, w kategorii Firmy od 5 do 50 mln zł, 8. miejsce przypadło fi rmie Osi-ka Meble z Rzepiennika Strzyżewskiego, natomiast 105. – fi rmie ABM z Krakowa. Województwo mazowieckie reprezen-tuje jedna fi rma – Fabryki Mebli Forte z Ostrowi Mazowieckiej (22. miejsce w kategorii Firmy powyżej 250 mln zł). Także jedna fi rma reprezentuje woje-wództwo podlaskie – Fargotex z Łomży (23. miejsce w kategorii Firmy od 5 do 50 mln zł). W województwie pomorskim

Diamenty „Forbesa” otrzymały: Polipol Meble z Chojnic (14. miejsce w katego-rii fi rmy od 50 do 250 mln zł) oraz Za-kład Produkcji Mebli Feniks ze Skarszew (57. miejsce w kategorii Firmy od 5 do 50 mln zł). Również z województwa warmińsko-mazurskiego uhonorowane zostały dwie fi rmy z branży meblarskiej: DFM z Nowego Miasta (1. miejsce w ka-

tegorii Firmy od 50 do 250 mln zł) i Wój-cik Fabryka Mebli z Elbląga (3. miejsce w kategorii Firmy od 50 do 250 mln zł). Najliczniej branżę meblarską reprezen-tują fi rmy z woj. wielkopolskiego – w zestawieniu jest ich aż pięć. W katego-rii Firmy od 50 do 250 mln zł znalazły się: PPHU Gabi Bis z Łęki Opatowskiej (2. miejsce), PW Stolarz Lempert z Mro-czenia (28. miejsce), Towarzystwo Go-spodarcze Meblopol z Poznania (29. miejsce) i Blum Polska ze Swarzędza (67. miejsce), natomiast w kategorii Firmy od 5 do 50 mln zł 163. miejsce zajęła fi rma Peka ze Swarzędza. Ostatnim reprezen-tantem branży była fi rma Trend Meble z Sianowa (woj. zachodniopomorskie), która w kategorii Firmy od 5 do 50 mln zł zajęła 2. miejsce. (mp)

MEBLARSKIE DIAMENTY „FORBESA”

r e k l a m a

Znani s laureaci tegorocznej edycji Diamentów „Forbesa”. Jest w ród nich kilkana cie rm z bran y meblarskiej.

Ostróda bez Wandy Siebielec

20 BIZNES meble.pl stycze 2012

17 KWIETNIA menedżerowie sieci han-dlowych z branży lifestyle’owej spotkali się na 5. edycji Retail Marketing Forum. Wydarzenie, zorganizowane przez wydaw-nictwo Promedia w Adgar Plaza w War-szawie, przyciągnęło ponad sto osób: me-nedżerów i dyrektorów marketingu sieci handlowych, właścicieli oraz kierowników sklepów, a także przedstawicieli centrów handlowych.

Część wykładowa Retail Marketing Forum poświęcona była głównie nowo-czesnym narzędziom marketingowym, zwiększającym zainteresowanie klientów salonem handlowym i zakupami w nim. Uczestnicy mogli też zapoznać się z przy-kładami najlepszych światowych sklepów

podczas prelekcji Jerzego Osiki, prezesa wydawnictwa Promedia, a podczas wykła-du Szymona Łukasika, senior negotiatora Cushman & Wakefi eld Polska, dowiedzieć się, jak wygląda rynek nieruchomości han-dlowych. O tym, jak przyciągnąć klientów do sklepu, dzięki skutecznym kampaniom w Internecie, opowiadał Przemysław Fura, interactive director Open and Partners.

Z kolei, jak się upewnić, że zostali oni odpowiednio obsłużeni, doradzał An-drzej Uryga, reprezentujący fi rmę Reveal Systems. Można było także posłuchać wykładu Błażeja Balcerzyka, creative ma-nagera Eura7, o wykorzystaniu marke-tingowego potencjału Facebooka, a także prelekcji Pawła Zięby, specjalisty ds. opro-gramowania PC-Market Insoft , na temat systemów lojalnościowych w sklepach

oraz kontroli skuteczności sprzedawców. Wpływ Internetu na sprzedaż tradycyjną, czyli tzw. efekt ROPO, analizował Marcin Moska, new business developer z Grupy Divante, natomiast tajniki przetwarzania danych i wydobywania z nich cennych informacji zdradzał Paweł Niedziela, wi-ceprezes zarządu Nord Plus.

Goście Retail Marketing Forum do-wiedzieli się także, w jaki sposób tech-nologie interaktywne i monitory rekla-mowe wspierają sprzedaż. Temat ten zaprezentował Tomasz Sepioło, prezes Solix. Cykl wykładów zamknęła pre-zentacja rozwiązań visual merchan-disingowych w niemieckich salonach meblowych, którą przygotował Marek Borowiński, właściciel MarekBorowin-ski.com Consulting. (ec)

bran a wiadomo ci

NA TERENIE Międzynarodowych Targów Poznańskich odbyła się kolej-na edycja największej imprezy moto-ryzacyjnej w kraju – „Motor Show”. Można było zobaczyć prawie 580 róż-nych modeli samochodów, motocykli oraz innych pojazdów. Odwiedzający

mogli zobaczyć 10 polskich premier rynkowych. Najważniejsi goście mogli w przerwie pomiędzy atrakcjami odpo-cząć w strefi e relaksu, na którą składa-ły się sofy i kanapy z oferty Etap Sofa: „Bentley”, „Frizzante” i „Basic” – no-wość w ofercie producenta. (ak)

MIĘDZYNARODOWE JURY do pro-duktu MDD przekonało oryginalne wzornictwo i wysoka jakość. Efektowny, misterny, metalowy wzór, który mocno odcina się na tle podświetlanego wnę-trza lady, tworzy niesamowity spektakl. Jury konkursu „Red Dot Product Design

Award” skupia 30 światowych eksper-tów, którzy spośród 4,5 tys. nadesłanych w tym roku projektów z 70 krajów wybra-li te zwycięskie. Prof. Peter Zec, inicjator i prezes nagrody „Red Dot Product De-sign Award”, zwrócił uwagę na wysoki po-ziom tegorocznego konkursu. (pl)

RETAIL MARKETING PO RAZ PI TYOkoło stu osób – przedstawicieli sieci handlowych – wzięło udział w Retail Marketing Forum, wydarzeniu zorganizowanym dla handlu detalicznego z sektora lifestyle’owego.

IMS na „Motor Show”Starannie wyselekcjonowane modele kanap z kolekcji marki Etap Sofa z portfolio grupy IMS, utworzyły jedyną w swoim rodzaju strefę VIP podczas „Motor Show” (13-15 kwietnia) w Poznaniu.

„Zig-Zag” nagrodzonyLada „Zig-Zag” (proj. Zbigniew Kostrzewa) Fabryki Mebli Biurowych MDD z Sępólna Krajeńskiego otrzymała nagrodę „Red Dot Product Design Award 2012”. Odznaczenie to przyznawane jest produktom wyróżniającym się innowacyjnością, oryginalnym designem oraz jakością wykonania.

Chi skie rmy w PoznaniuW dniach 17-19 maja na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędzie się wystawa „Homelife Show 2012”, na której ofertę zaprezentuje 300 chińskich producentów.

NA WYSTAWIE w Poznaniu zobaczyć będzie można m.in. meble, wyposażenie wnętrz, kuchnie i łazienki. Organiza-tor – fi rma Meorient – liczy, że wysta-wa umożliwi polskim przedsiębiorcom nawiązanie bezpośrednich kontaktów handlowych z partnerami chińskimi oraz pozyskanie wiedzy o zasadach współpracy z Chinami. Wystawie towa-rzyszyć będzie bowiem forum inwesty-cyjne „China-Poland Investment & Tra-de Symposium 2012”, podczas którego omówione zostaną najbardziej aktualne problemy współpracy gospodarczej po-między Polską oraz Chinami. (cg)

P A T R O N A T


re

kl

am

a

Web 2.0 jako narz dzie marketingu i sprzeda yNa zaproszenie WIFI Polska pod koniec czerwca odwiedzi Polskę Gergely Teglasy – międzynarodowy ekspert od komunikacji i web 2.0, designer, medioznawca, autor pierwszej w świecie powieści tworzonej na Facebooku.

W DNIACH 27-28 czerwca poprowadzi seminarium pt. „Web 2.0 jako narzędzie marketingu i sprzedaży”. Semina-rium w formie wykładu będzie poświęcone komunikacji w mediach elektronicznych, w tym m.in.: współpracy gru-powej, prowadzeniu kampanii marketingowych w oparciu o media społecznościowe, email marketing oraz lokaliza-cję. W trakcie jego trwania zaprezentowane zostaną także zasady budowania strategii marketingowych dla web 2.0, a także narzędzia do ewaluacji.

Seminarium odbędzie się w Poznańskim Parku Nauko-wo-Technologicznym, ul. Rubież 46; będzie prowadzone w języku niemieckim i tłumaczone na język polski. Zapisy przyjmowane będą do 8 czerwca. Więcej informacji: www.wifi -pl.pl. (fw)

Creator zaprasza na kursyNiepubliczna Placówka Oświatowa Creator zaprasza na kurs projektowania wnętrz: w Warszawie (21 kwietnia – 17 czerwca) i Krakowie (12 maja – 1 lipca).

UCZESTNICY SZKOLENIA będą mieli okazję wysłuchać wykładów – prezentacji multimedialnych, a także wziąć udział w interaktywnych zajęciach warsztatowych i ćwicze-niach. Zdobytą wiedzę będą mogli wykorzystać, przygoto-wując swój autorski projekt mieszkania na zaliczenie kursu. Dodatkowo można skorzystać ze szkoleń komputerowych. Zajęcia poprowadzą Dominika Dyl i Miłosz Kowalski.

Na ostatnich zajęciach każdej edycji kursu odbędzie się konkurs na najlepszy projekt. Zwycięską pracę wyłoni jury. Będzie można ją zobaczyć na www.meble.pl. Więcej infor-macji: [email protected]. (ok)

Ruszy Designboom.plRuszyła III edycja ogólnopolskiego konkursu dla projektantów Designboom.pl.

DO 31 MAJA trwa przyjmowanie zgłoszeń do konkursu po-łączone z odbieraniem bezpłatnego oprogramowanie Interi-CAD T5. Prace konkursowe można zgłaszać do 30 czerwca w sześciu kategoriach: projekt wnętrza z wykorzystaniem mebli z kolekcji Suszek, projekt wnętrza komercyjnego z wy-korzystaniem mebli giętych fi rmy Fameg, projekt łazienki, projekt salonu, projekt kuchni oraz młody projektant.

Do wygrania są m.in. pełna wersja oprogramowania In-teriCAD T5, roczny kurs projektowania wnętrz oraz miej-sce na łamach branżowego e-booka. Więcej informacji: www.designboom.pl. (gd) KATALOG ON-LINE ORAZ LISTA DYSTRYBUTORÓW NA:

www.szynaka.pl

ENEGO

55 lat

INSPIRUJ CE WZORNICTWOJ A K O I I N N O W A C J E

DOVER

ORYGINALNIE | EKSKLUZYWNIE | UNIKALNIE

MONEZ

P A T R O N A T

P A T R O N A T

bran a targi

TECHNOLOGICZNY MISZMASZNajnowocześniejsze, dostępne na rynku rozwiązania dla różnych sektorów przemysłu drzewnego i branży meblarskiej – to główny powód, dla którego profesjonaliści odwiedzili w dniach 27-30 marca br. targi „Drema” w Poznaniu.

S zeroko zakrojona kampania promo-cyjna poprzedzająca targi przyniosła spodziewany efekt – „Drema” cieszyła się dużą popularnością. Ilość nie za-

wsze przekłada się jednak na jakość. Wprawdzie nowoczesnych technologii i rozwiązań prezentu-je się w Poznaniu coraz więcej, ale sukces targów, nie polega na przyciągnięciu dużych producentów maszyn. O pełnym sukcesie można mówić dopiero wtedy, gdy odwiedzą je ważni klienci, z perspekty-wą na intratne zamówienia. A wśród zwiedzających przedstawicieli dużych fi rm z branży meblarskiej wyraźnie brakowało. Nie do końca zrozumiały był też podział, albo jego brak, w odniesieniu do pro-ducentów i dystrybutorów tzw. chemii meblowej, którzy dzielili ten sam pawilon z producentami maszyn. Rok temu napisaliśmy: „Drema” trzyma się mocno, teraz pozostaje napisać: „Drema” jeszcze się trzyma… tylko jak długo? d


A n n a A n d r e j c z u k , M a r e k H r y n i e w i c k i

„Drema 2012”Data: 27-30 marca 2012 r.Miejsce: PoznańOrganizator: Międzynarodowe Targi PoznańskieEdycja: 28.Liczba wystawców: 380 fi rmPowierzchnia wystawiennicza: 19 tys. m2

Liczba zwiedzających: 24,5 tys. osób*Złote Medale MTP: Centrum obróbcze sterowane numerycznie „Accord 30 F/X”, SCM Group Pol-ska; Szlifi erka szerokotaśmowa „DMC System T 2 1350”, SCM Gro-up Polska, Łopatkowa bezolejowa pompa próżniowa ze zintegrowa-ną przetwornicą częstotliwości VariAir, Becker Polska; Centrum obróbcze sterowane numerycz-nie „BIMA 400V” z agregatem okleinującym VT 100, IMA Polska; Centrum frezarskie „3121 PRO”, Infotec Group; Pilarka panelowa „Holzma HPP 350/38/38” ze stołem podawczym Easy 2 Feed, Homag Polska; Ostrzarka stero-wana „CNC CP200”, Vollmer Werke Maschinenfabrik; Ostrzarka stero-wana „CNC Solution K850 Loroch”, Vollmer Werke Maschinenfabrik. Nagrody „Acanthus Aureus”: Gasstech, Faba Polska, Fabryka Pił i Narzędzi Wapienica, Homag Polska, Ita Tools, Sia Biuro Technologiczne, Ro-Ma Zakłady Narzędzi Skrawających, Polcomm, Wydawnictwo Inwestor.Następna edycja: 9-12 kwietnia 2013 r.

*Dane łącznie z targami „Furnica”

Podczas targów „Drema” fi rma Italcolor prezentowała swoje marki: Venital – okle-iny naturalne modyfi kowane, Incoll – profesjonalne kleje przemysłowe, Colorwood – produkty do ochronnego i dekoracyjnego barwienia drewna, BUP – narzędzia do obróbki drewna, Isand – system szlifi ersko-polerski One Step Only wraz z materia-

łami ściernymi, a także Vernicolor – lakiery, bejce i patyny do drewna.

Hitem tegorocznej ekspozycji fi rmy IMA było nagrodzone Złotym Medalem Międzynarodowych Targów Poznańskich centrum obróbcze „BIMA 400V”, dedykowane zakładom o dużej produkcji, w których bardzo często zmienia się grubość czy kolor obrzeża i związku z tym zachodzi potrzeba częstego przestawiania maszyny.

P A T R O N A T

targi bran a


Dla fi rmy Bizea targi „Drema” były nie tylko okazją do prezentowania nowości, ale też świętowania jubileuszu dwudziestolecia.

Na stoisku fi rmy Faba eksponowano bogatą ofertę produktów, w tym kilka nowości: różnorodne narzędzia wykonane z węglika spiekanego – wiertła przelotowe i nieprzelotowe oraz narzędzia o dwukierunkowym spływie wióra. Aby zachęcić klientów do wypróbowania tego typu narzędzi, w czasie trwania targów na ten wyrób proponowano wyjątkowo korzystną cenę, która będzie obo-wiązywać aż do 30 czerwca br. Na „Dremie” nie zabrakło też narzędzi z mocowaniem hydro, oraz trzpieni SK i HSK do maszyn górnowrze-cionowych, uzbrojonych w ciekawe rozwiązania konstrukcyjne np. do produkcji okien łukowych.

Jedną z wielu nowości prezentowanych przez fi rmę ITA na tegorocznych targach „Drema” w Poznaniu był robot antropomorfi czny fi rmy Epistolio z serii „R2006”, z którego pracą można było się zapoznać na fi rmowym stoisku.

Firma Imos zaprezentowała na targach „Drema” m.in. najnowszą wersję systemu projektowo--produkcyjnego mebli – „Imos 10.0”.

Oklejarka wąskich płaszczyzn „CW MAXX” należy do klasy najtańszych maszyn produkowanych w fi rmie

Jaroma. Przeznaczona jest do mniejszej produkcji. Za jej atut należy uznać wyważoną cenę w stosunku do

jej możliwości. W tym roku funkcje tej maszyny zostały poszerzone o wstępne frezowanie.

Stoisko fi rmy Clou Polska, która zajmuje się dystrybucją takich pro-duktów, jak lakiery, bejce i oleje oraz doradztwem technicznym na terenie Polski.

P A T R O N A T

bran a targi


Odwiedzający stoisko fi rmy Homag mogli zapoznać się z wieloma nowościami. Jedną z nich była okleiniarka wąskich płaszczyzn do każdego rodzaju obrzeża „Homag Edition 2262”. Prezentowana maszyna ma jednorodne, praktyczne wypo-sażenie standardowe: prowadnice łańcucha docisku górnego są wykonane ze stali, co gwarantuje precyzyjne prowadzenie elementu. Wszystkie narzędzia są wyposażone w zintegrowany system odciągu wiórów, co pozwala uzyskać najwyższą jakość obróbki. Regulacja posuwu między 18 a 25 m/min. umożliwia dostosowanie prędkości pracy maszyny do aktualnych potrzeb, a co za tym idzie wysoką produktywność.

Intex, wyłączny przedstawiciel fi rmy Gerber Technology w Polsce, dystrybutor maszyn i urządzeń do przemysłu lekkiego, prezentował wysoko zaawansowane systemy automatycznego rozkroju materiałów, wykorzystywane m.in. w produkcji mebli tapicerowanych.

Na targach „Drema” miał swoją premierę nowy model „Gemini” do lakierowania płyt MDF lub płyty wiórowej, którego produ-centem jest Makor Group, logistycznie i handlowo opierający się na fi rmie Italcomma. Automat może występować jako urządzenie obrabiające jednocześnie dwie naprzeciwległe kra-wędzie lub jako jednostronna maszyna. Pozwala produkować panele lakierowane z płyty wiórowej.

Fragment ekspozycji fi rmy Teknika, która podobnie jak przed rokiem zajęła cały pawilon 9. Ponad sto pracu-jących maszyn pokazano na powierzchni 3.400 m2.

Wśród nowości prezentowanych na stoisku fi rmy Leitz były frezy diamentowe do nestingu z serii tzw. „prawdziwe Z3”, gdzie

rzeczywiste trzy krawędzie tnące znajdują się na całej długości narzędzia. Zapewnia to idealną obróbkę, większe posuwy oraz

znaczny wzrost wydajności. Drugą nowością były ulepszone piły tarczowe do rozkroju płyt drewnopochodnych. Obecnie piły mają ulepszony kształt ornamentów wyciszających, a ząb został

pogrubiony o 30%, co pozwala na większą liczbę ostrzeń.

Firma Robert Bürkle – to już 3-letnia tradycja – zaprezentowała się podczas poznańskich targów „Drema” na wspólnym stoisku z fi rmami Venjakob i Weber. Dzięki temu klienci mogli w jednym miejscu znaleźć nakładarki do lakieru (Bürkle), automaty natry-skowe do lakierowania (Venjakob) oraz szlifi erki (Weber).

P A T R O N A T

targi bran a

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski,

arch

iwum


Na targach „Drema” fi rma Felder była obecna już po raz dwunasty. Na powierzchni 700 m2 zaprezentowała ok. 50 maszyn. Największą część ekspozycji stanowiły standardowe obrabiarki do drewna: pilarki formatowe, strugarki, frezarki wszystkich trzech marek Hammer, Felder i Format-4. Uzupełniły je obrabiarki specjalne: okleiniarki, szlifi erki szerokotaśmowe, centra obróbcze CNC oraz pilarka panelowa. Pokazane zostały dwie nowości: centrum obróbcze sterowa-ne numerycznie „Profi t H10” marki Format-4 ze stołem rastrowym, który umożliwia rozkrój płyt na formatki, wiercenie, frezowanie w technologii CNC w połączeniu z maksymalną oszczędnością materiału dzięki oprogramowaniu do nestingu. Drugą nowością była okleiniarka prostoliniowa „Perfect 608” również tej samej marki.

Pilarka do rozkroju płyt typ „fh 4” fi rmy Schelling to praktyczne wdrożenie koncepcji Schelling Plus+: największa precyzja i pro-duktywność poprzez większą wydajność, zoptymalizowane przebiegi, perfekcyjne prowadzenie.

Ekspozycję fi rmy Klingspor zdominowały pasy bezkońcowe do maszynowego

szlifowania drewna oraz wszelkiego rodzaju papiery ścierne i materiały do obróbki przy

użyciu elektronarzędzi.

Ekspozycja Fabryki Maszyn do Drewna Gomad była skoncentrowana na nowościach oraz najczęściej kupowanych i cieszących się uznaniem urządzeniach z produkcji seryjnej. Największym zainteresowa-niem cieszyły się frezarki dolnowrzecionowe, prasy pneumatyczne oraz grubościówki. Na stoisku można było zobaczyć całą gamę frezarek dolnowrzeciono-wych, w tym „FD-2”.

Dla fi rmy Imac, która jest przedstawicielem włoskich produ-centów maszyn i urządzeń do obróbki drewna i przemysłu meblarskiego, targi „Drema” były okazją do zaprezentowania swojego portfolio.

Fabryka Pił i Narzędzi Wapienica została jednym z laureatów nagrody „Acanthus Aureus” za stoisko najbardziej sprzyjające realizacji strategii marketingowej.

P A T R O N A T

BizeA Sp. z o.o.05-532 Baniocha k.

WarszawyTomice, ul. Europejska 4tel. +48 22 244 17 00

fax +48 22 244 52 77 [email protected]

bran a advertorial targowy

TARGI POD ZNAKIEM JUBILEUSZU

Obchodząca jubileusz 20-lecia BizeA (spółka niemieckiego producenta narzędzi pneumatycznych BeA i polskiego producenta elementów złącznych BIZON) zaprezentowała wiele nowości podczas targów DREMA.

N owa seria zszywaczy BeA dla zszywek typu 14 do 65 mm, do 50 mm i do 40 mm była jedną z najcie-

kawszych propozycji w dziedzinie zszywa-czy prezentowanych na targach „Drema”.

Nowe zszywacze są lżejsze, pracują ci-szej, mają większą siłę wbijania, regulację głębokości wbijania. Nos narzędzia otwie-rany jest „na zatrzask”, a jego wąski kształt ułatwia pracę w miejscach trudnodostęp-nych. Nowością jest też wskaźnik, pokazu-jący kiedy do magazynka można dołado-wać kolejny pakiet zszywek.

Nowe modele wkrętarek i wierta-rek pneumatycznych BIZON spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem z uwagi na precyzyjne dopasowanie do po-trzeb klientów. Wiertarki mają możliwość zmiany kierunku obrotów i dostępne są z momentem 5 lub 7 Nm. Większa różno-rodność panuje wśród wkrętarek BIZON – dostępne są narzędzia z różnym zakre-sem regulacji momentu (do 7 do 13 lub do 16 Nm) i z różną prędkością obroto-wą. Do wkrętarek fi rma oferuje do-datkowo uchwyt wiertarski.

Uniwersalny stół pneumatycz-ny „HS1403” do zbijania palet był hitem tegorocznych targów na sto-isku BizeA. Jest to urządzenie uła-twiające zbijanie palet różnych typów i o różnych wymiarach przy pomocy ręcznych gwoździa-rek pneumatycznych. Stół oferowany przez BizeA umożliwia precy-

zyjne pozycjonowanie elementów palety zgodnie z ustawionymi ogranicznikami, zaciśnięcie elementów, zbicie gwoździar-kami i pneumatyczne wypchnięcie go-towej palety. W porównaniu z tradycyj-nym zbijaniem palet zastosowanie stołu „HS1403” zwiększa wydajność pracy z 250 szt./2 osoby/8 h do 210 szt./1 osoba/8 h.

BizeA rozszerzyła swoją ofertę tech-nologii „hotmelt” o system „Knot-Tec” do naprawy ubytków drewna. Wielu producentów wyrobów drzewnych, aby wykorzystać dany element musi usunąć wadę polegającą np. na zepsutym sęku, pęcherzu żywicznym lub wyszczerbionej krawędzi. Tradycyjne metody „fl ekowa-nia”, „łódeczkowania” czy wypełniania ubytków kitem są pracochłonne i czaso-chłonne. Oferowany przez BizeA system polega na zalaniu ubytku specjalnym klejem na bazie poliamidu. Po zastygnię-ciu nadmiar kleju jest usuwany specjal-nym strugiem. Wypełnienie jest twarde i dające się obrabiać metodą skrawania

lub szlifowania. BizeA od lat oferuje technologię klejenia typu „hotmelt”

z wykorzystaniem ręcznych pistoletów klejo-

wych. Pistolety wysokiej

jakości i o różnej wydajności (także z po-dawaniem pneumatycznym) i wyspecja-lizowane kleje – o parametrach właści-wych dla różnych aplikacji (czas otwarty, lepkość) i z przeznaczeniem do łączenia różnych materiałów – to propozycja skie-rowana do profesjonalistów.

Urządzenie do wbijania nakrętek kło-wych oraz robot przemysłowy przez całe targi wykonujący swoją pracę polegającą na zbijaniu zszywkami drewnianego pu-dełka to kolejne punkty, które przykuwały wzrok osób zwiedzających stoisko BizeA.

BizeA to fi rma, która oferuje cały „sys-tem” – począwszy od wiedzy, poprzez do-stawy, po serwis techniczny narzędzi. Na targach w rozmowach z klientami przewi-jało się stwierdzenie, że BizeA sprzedając swoje zszywacze, zszywki itd., tak napraw-dę sprzedaje klientom to, co najcenniejsze – WYDAJNOŚĆ. Jeden z klientów powie-dział, że dopiero skrupulatne wyliczenia uzmysłowiły mu, ile pieniędzy w skali roku oszczędza kupując zszywki BIZON.

Podczas targów fi rma oferowała swoje produkty na warunkach „Promocji Jubile-uszowej”, a spotkania z klientami były oka-zją do wspomnień i tradycyjnej, urodzino-wej lampki szampana. Dzięki oferowaniu wysokiej jakości produktów i innowacyj-nych rozwiązań zwiększających wydajność produkcji, fi rma BizeA po 20 latach obec-ności na polskim rynku ma ugruntowaną

pozycję rzetelnego dostawcy i z opty-mizmem może spoglądać w przyszłość – na kolejne 20 lat! d


Uniwersalny stół pneumatyczny „HS1403”.Firmowe stoisko.

Nowa seria zszywaczy Bea.

Robert Bürkle GmbH61-062 Pozna , ul. Leszka 31L /37

tel. +48 61 653 36 60 fax: +48 61 653 36 61 [email protected]

advertorial targowy bran a

KOMPLEKSOWA OBS UGA KLIENTABürkle od 3 lat, konsekwentnie wystawia się na poznańskich targach „Drema” na wspólnym stoisku z fi rmami Venjakob i Weber. Powód jest prozaiczny: chęć jak najbardziej kompleksowej obsługi klienta, który w jednym miejscu może znaleźć nakładarki do lakieru (Bürkle), automaty natryskowe do lakierowania (Venjakob) oraz szlifi erki (Weber).

F irma Robert Bürkle znana jest z tego, że oferuje wszelkiego rodzaju maszyny do uszlachetniania powierzchni. Cho-dzi oczywiście nie tylko o maszyny do

lakierowania, ale także prasy oraz maszyny do uszlachetniania produktów drewnopochodnych: płyt wiórowych i MDF-u, a ponadto frontów me-blowych foliami termoplastycznymi czy też okle-inami naturalnymi.

Na targach „Drema” fi rma Bürkle zaprezentowała najprostszą linię la-kierniczą, składającą się z nakładarki do lakieru i z suszarki UV (aktualnie jest to najczęściej stosowana technologia lakierowania lakierami UV).

Mamy tutaj taką małą rewelację – mówi Mirosław Sareło, regionalny menedżer sprzedaży Bürkle. – Jest to, opracowany wspólnie z austriac-ką fi rmą Asma, nowy rodzaj gumy do nanoszenia lakieru. Jest to guma o odporności do 50 shor, ale ma tę zaletę, że jest miękką gumą i może się ugiąć oraz lakierować profi le do 6 mm. Zainteresowanie tym produktem jest duże i robimy sobie wspólnie z fi r-ma Asma ciche nadzieje, że umożliwi to klientom niektóre z produktów, które muszą być lakiero-wane poprzez natrysk, lakierować na walcach.

To nowość, choć prezentujemy ją właściwie drugi raz – w ubiegłym roku mieliśmy ten walec, ale baliśmy się go zaprezentować, bo obawialiśmy się, czy faktycznie sprawdzi się on w praktyce. Po roku okazało się, że tak i teraz możemy z całą odpowiedzialnością ten rodzaj gumy i ten rodzaj walca zaprezentować.

Oprócz tego fi rma Bürkle zaprezentowała kilka produktów ulepszonych. Szczególnym zainteresowa-niem klientów cieszyły się zmodernizowane maszyny do oklejania klejami PUR, które są obecnie „na topie” jeśli chodzi o powierzchnie wysokopołyskowe. d


IMA Polska sp. z o.o.63-000 roda Wlkp.

ul. Kórnicka 52tel. +48 61 286 47 00fax +48 61 286 47 11

[email protected]


SZYBCIEJ, PRECYZYJNIEJ, WYDAJNIEJ

Wśród nowości zaprezentowanych przez fi rmę IMA Polska na tegorocznych targach „Drema” szczególne zainteresowanie wzbudziły dwie maszyny: nagrodzone Złotym Medalem Międzynarodowych Targów Poznańskich centrum obróbcze „BIMA 400V” oraz okleiniarka „Advantage 400”.

F irma IMA to światowy lider nie tylko jeśli chodzi o produk-cję obrabiarek do drewna, ale przede wszystkim w kreowa-

niu nowego myślenia o produkcji mebli. Rynek na Zachodzie, ale coraz częściej także i w Polsce, nie mówi już o pojedyn-czych maszynach, ale o całych systemach produkcyjnych – mówi Piotr Domański, prezes Zarządu IMA Polska. – IMA ofe-ruje całkowite systemy produkcyjne: poczy-nając od magazynu płyt, aż po kompletny montaż. A wszystko to przy niewielkim zatrudnieniu, na niewielkiej powierzchni, z ominięciem magazynu wyrobów goto-wych. Te systemy są coraz częściej kupowa-ne na Zachodzie. Dziś podstawowe rynki zbytu dla fi rmy IMA to Niemcy, Francja,

Brazylia, Chiny, Turcja. Coraz ważniejszy jest także rynek polski.

Pierwsza z zaprezentowanych na „Dremie” nowości – „BIMA 400V” – to centrum obróbcze, wyposażone w agre-gat okleinujący do okleinowania ele-mentów o grubości do 60 mm. Maszyna dedykowana jest zakładom o dużej pro-dukcji, w których bardzo często zmienia

się grubość czy kolor obrzeża i związku z tym zachodzi potrzeba częstego prze-stawiania maszyny. Aby jak najbardziej skrócić ten czas przestawiania „BIMA 400V” wyposażona została w jeżdżący magazynek obrzeży o pojemności 6 rolek obrzeży. Wymiana tych obrzeży odbywa się całkowicie automatycznie: pracownik po prostu wybiera z pulpitu, które obrze-że będzie w danym momencie stosował. To bardzo istotne, by skrócić czas prze-stawiania maszyny, ponieważ tutaj tkwią największe rezerwy.

Drugi istotny element to czasy obrób-ki – „BIMA 400V” została wyposażona w specjalny układ ustawienia magazyn-ku narzędzi, tuż przy wrzecionie. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to magazynek nie tylko narzędzi, ale także agregatów obróbczych, ustawiony przy wrzecionie, jeżdżący w osi Y. Magazynek napędzany jest silnikiem serwo (a nie napędzany pneumatycznie), tym samym ruch ta-lerza magazynku narzędzia jest bardzo szybki, w związku z czym w istotny spo-sób skraca się czas wyszukiwania narzę-dzia przez wrzeciono i jego wymiany. W praktyce oznacza to, że czas wymiany narzędzia trwa od 4 do 5 sek, a nie – jak poprzednio, kiedy wrzeciono jeździło do końca po wysięgniku – ok. 15 sek. Za-stosowanie magazynku ustawionego tuż koło wrzeciona powoduje, że ta maszyna powinna uzyskać wydajność ok. 20-30% większą niż w przypadku dotychczaso-wych rozwiązań. Obecnie nie można już bardziej przyśpieszyć maszyny, ponie-


Jednostronna okleiniarka „Advantage 400” wersja 2012 r. to maszyna przeznaczona do pracy na 2-3 zmiany, o bar-

dzo solidnej konstrukcji, wyposażona w liniał, natrysk płynu antyadhezyjnego, agregat wstępnego frezowania

krawędzi, promiennik podczerwieni, agregat okleinujący, kapowanie, frezowanie wstępne krawędzi obrzeża

i frezowanie profi lowe wzdłużnych krawędzi elementów oraz kopiowanie naroży, cyklinę profi lową, natrysk płynu

czyszczącego, cyklinę płaską i polerki.


waż narzędzia ograniczają możliwości posuwu.

Dlaczego fi rmy decydują się na jej zakup? Jest kilka argumentów, ale pod-stawowym jest bardzo duża trwałość „BIMA 400V” – co najmniej 15-20 lat, co oznacza niższe koszty eksploatacji. I przez te wszystkie lata ta maszyna zachowuje równy, wysoki poziom obrabianych ele-mentów – mówi Piotr Domański.

Innym, bardzo ważnym elementem w „BIMA 400V” jest ergonomia stołu: duże elementy bazowane są z tyłu, na zderzakach, natomiast małe elementy – na zderzakach ustawionych z przodu. Pracownik, mając mały element, nie bę-dzie musiał sięgać w głąb, tylko ma to wszystko „pod ręką”.

Istotny jest też agregat okleinujący VT, znajdujący się na niezależnej osi Y, ustawiony z drugiej strony wysięgnika, z opcją okleinowania „na styk”, z dysza-mi ciepłego powietrza oraz promienni-kiem podczerwieni, z automatycznym podawaniem granulatu kleju do garnka klejowego (co znowu oznacza skrócenie czasu dostosowania maszyny do pracy). „BIMA 400V” może także pobrać dłuż-sze obrzeże i przycinać je na krótsze od-cinki, nie pobierając za każdym razem obrzeża z rolki. To z kolei znacznie skra-ca czas oklejania elementu.

Poprawiona została także wersja opro-gramowania tej maszyny – „BIMA 400V” ma pełną symulacją oprogramowania, w związku z czym pracownik piszący pro-gram jest w stanie dokładnie skontrolować to, co się będzie działo na maszynie już w czasie pisania programu obróbczego.

Druga z zaprezentowanych nowości – jednostronna okleiniarka „Advantage 400” wersja 2012 r. to maszyna przezna-czona do pracy na 2, a nawet 3 zmiany, o bardzo solidnej konstrukcji, wyposa-żona w liniał, natrysk płynu antyadhe-zyjnego, agregat wstępnego frezowania krawędzi, promiennik podczerwieni, agregat okleinujący, kapowanie, frezowa-nie wstępne krawędzi obrzeża i frezowa-nie profi lowe wzdłużnych krawędzi ele-mentów oraz kopiowanie naroży, cyklinę profi lową, natrysk płynu czyszczącego, cyklinę płaską i polerki. Przestawianie

maszyny odbywa się z poziomu pulpitu maszyny. Jest to najmniejsza okleiniar-ka fi rmy IMA, charakteryzuje ją pręd-kość posuwu elementów do 20 m/min. Odznacza się bardzo dużą trwałością, umożliwia produkcję elementów o bar-dzo wysokiej jakości, wszystkie opera-cje przestawiania maszyny odbywają się z poziomu pulpitu, czyli z poziomu kom-putera. Przeznaczona jest do wykonywa-nia automatycznego dwóch profi li: faza i jakiś promień, np. 2 mm. W przypad-ku konieczności wymiany profi lu np. na 1 mm musi nastąpić wymiana silników wymiennych oraz cykliny profi lowej, czyli silników wraz z narzędziami.

My budujemy maszyny i chcemy, aby klienci na tych maszynach produkowali jak najwięcej jak najlepszej jakości wy-robów. To jest cel fi rmy IMA – podsumo-wuje Piotr Domański. d


„BIMA 400V” – to centrum obróbcze, wyposa-żone w agregat okleinujący do okleinowania elementów o grubości do 60 mm, dedyko-wane zakładom o dużej produkcji, w których bardzo często zmienia się grubość czy kolor obrzeża i związku z tym zachodzi potrzeba częstego przestawiania maszyny.

Imos Polskatel. +48 608534144

[email protected]


NIEMO LIWE STAJE SI MO LIWE

Targi „Drema” były dla fi rmy Imos Polska okazją do zaprezentowania spectrum możliwości programu imos. To propozycja skierowana do producentów mebli, którzy chcą być konkurencyjni – szybko reagować na zmiany na rynku i którzy rozumieją, że sukces to maksymalne wykorzystanie możliwości produkcyjnych i technologicznych fi rmy.

P o zachłyśnięciu się rynku wszelkiego rodzaju programa-mi, które zawiodły z powodu braku elastyczności i kom-

pleksowego podejścia, wzrasta świado-mość producentów mebli. Ludzie zaczy-nają sobie uświadamiać jakich rozwiązań technologicznych potrzebują, zdają sobie sprawę z tego, że „diabeł tkwi w szczegółach” – oznajmia Krzysztof Rykowski, dyrektor Imos Polska. Tegoroczna edycja targów „Drema” potwierdziła te przypuszczenia.

Program imos oparto na nowocze-snej platformie z nowymi funkcjami i z nowym sterowaniem maszyn, które cią-gle podlega modyfi kacjom mając na celu usprawnienie działania. Gdy na rynku po-jawiają się nowe maszyny, nowe materiały, musimy aktualizować program i równole-gle wprowadzać nowe rozwiązania. Wpro-wadzenie nowych wersji Windowsa rów-nież dużo zmienia. Wszystko na bieżąco uaktualniamy (instalatory, bazy danych, technologie wytwarzania, postprocesory) i co roku, dokładnie raz w roku, wycho-dzi nowa wersji systemu imosCAD/CAM/NET. Program jest sprzedawany na całym świecie a jego nowe funkcje są precyzyjną odpowiedzią na wymagania klientów. No-

wości, są implementowane w całym syste-mie imos i później z nową wersją są oczy-wiście dystrybuowane do wszystkich tych, którzy dysponują programem – zapewnia Krzysztof Rykowski.

PRZEJRZYSTA KONFIGURACJANET – część zamówieniowa z konfi gu-

ratorami jest odpowiedzialna za opracowa-nie całego know-how, systemu kalkulacji i sprzedaży przez internet. Opracowywa-ne są konstrukcje typowe lub nietypowe (w zależności od oferty danej fi rmy oraz umiejętności opracowującego) a po za-twierdzeniu przesyłane automatycznie do systemu imosCAD, gdzie następuje ich „obróbka” i przekazanie na produkcję (sterowanie CNC). Dodatkowo, system ge-

neruje dane dla pozostałych systemów np. klasy ERP, służących do kompleksowego zarządzania zasobami fi rmy. W sposób au-tomatyczny generuje BOMy, przekazując dane bezpośrednio do baz danych SQL, tworzy także dokumentację techniczną niezbędną przy poszczególnych etapach realizacji projektu.

Najwięcej problemów przy wdrażaniu systemu imosNET, przysparza ustalenie koncepcji konfi guracji produktów (a w związku z tym konfi guracja baz danych), którą niestety musi ustalić klient. Niezmier-nie istotna jest korelacja pomiędzy elemen-tami w obszarze designu oraz technologii wraz z elementami kalkulacji cen końco-wych. Stąd też dbamy o to, by bazy technolo-giczne były aktualne, tworzone z najwyższą starannością w ścisłej współpracy z określo-nym dostawcą. Naszym klientom oferujemy usługę automatycznej aktualizacji baz da-nych technologicznych przez internet. Jeżeli klientowi czegoś w danej bazie brakuje, sys-tem imosCAD sam może to pobrać z inter-netu, po naciśnięciu odpowiedniego przyci-sku – przekonuje Krzysztof Rykowski.

PRZETWARZANIE INFORMACJIPrzygotowanie danych od momentu za-

mówienia do końcowej wyceny w ramach transakcji – trwa kilka minut. Wszystko jest połączone w jedną całość. System za-czyna działać jak komputer i przetwarzać informacje. Wystarczy nacisnąć guzik i już się wie jakie są koszty, ile czasu i materiału potrzeba. Później w odniesieniu do maga-zynu system sprawdza, czy te materiały są dostępne i określa czas wykonania zlecenia – wyjaśnia Krzysztof Rykowski.


W dniach 27-30 marca, fi rma Imos Polska prezentowała w Poznaniu swój sztandarowy system imos CAD/CAM/NET/DATA, eksponując jego główną funkcjonalność, czyli działanie wg zasady „od zamówienia aż po produkcję”. Najnowsza dostępna na rynku wersja – imos 10.0 gwarantuje większą elastyczność, większą kompatybilność i maksymalną integra-cję z innymi podsystemami, będąc swego rodzaju panaceum branży meblarskiej.

W przeciwieństwie do ogólnodostępnych systemów CAD, imos nie pracuje tylko na podstawie danych geometrycznych, ale z konkretnymi i inteligentnymi elementami o określonych parametrach, zgodnych z tech-nologią produkcji. Program ma bezpośredni dostęp do obszernej biblioteki podzespołów i okuć wiodących dostawców, co znacznie przyśpiesza i ułatwia konstruowanie. Biblio-teka ma charakter otwarty. W plan projektu wstawiane mogą być nie tylko pojedyncze elementy, ale i całe konstrukcje meblowe.

AUTOMATYCZNE STEROWANIENa koniec kompleksowe sterowanie maszynami CNC.

Bardzo często pojawiają się substytuty, wchodzą nowe pro-gramy, ale okazuje się, że nie do końca spełniają one oczeki-wania producentów mebli. Pełne automatyczne sterowanie maszyną polega na tym, że program generuje dane do CNC. Określony program znajduje się w określonej lokalizacji, czyli gdzieś na serwerze i jest wywoływany przez czytanie kodu paskowego, który znajduje się na elemencie. W tym momencie maszyna może od razu przystąpić do obróbki. Inni chociaż faktycznie oferują sterowanie CAM, jednak wymaga ono jeszcze dodatkowych operacji, dodatkowych konwersji, prowadzenia narzędzi. Wprawdzie są to drobne różnice a cel końcowy jest ten sam i maszyna będzie stero-wana, tylko pozostaje pytanie, co kto woli: czy naciśnięcie jednego guzika, czy ustawianie wszystkiego przez kilka go-dzin. Drobny szczegół a robi wielką różnicę – przekonuje Krzysztof Rykowski.

Klienci mogą, ale tak naprawdę nie muszą kupować ak-tualizacji imosa. Oczywiście obejmuje ich usługa aktualiza-cji baz danych i aktualizacji całego systemu, ale nie jest to przymus. Krzysztof Rykowski wyjaśnia, że jeśli klientowi wystarcza to co ma, to na tym pracuje a jeśli stwierdza on, że czegoś mu faktycznie brakuje, bo kupił nową maszynę i potrzebuje jakichś nowych danych, to może zdecydować się na aktualizacje. Także w międzyczasie, jeśli wyjdą nowe wersje, klient nie musi ich kupować. Za to może sobie kupić upgrade. Co istotne system niejako sam się wtedy aktualizuje, sam zabezpiecza więc dane – informuje Krzysztof Rykowski.

Klient dostaje roczny pakiet aktualizacji, ale przez pierwsze 12 miesięcy wszystkie zmiany ma wprowadzane bezpłatnie.

OD PLANOWANIA DO PRODUKCJIKoncepcja programu imos wyróżnia się tle innych dostęp-

nych na rynku programów, także tym, że nie jest łatwa i w Polsce bardzo często robi się ten błąd, że ludzie nie do końca potrafi ą wyartykułować to czego potrzebują a później rodzą się nieporozumienia – przyznaje Krzysztof Rykowski. -To jest największy problem Imosa, że ludzie go porównują do prostych programów, myśląc: program to program. Tymcza-sem system imos integruje się z całą fi rmą, przejmując pewne aspekty polityki sprzedaży oraz produkcji, w oparciu o struk-turę zarządzania. Jednym z podstawowych aspektów funk-cjonowania przedsiębiorstwa jest przygotowanie wszystkich danych, zebranie zamówień od klientów, obliczenie wszyst-kiego i planowanie zamówień materiałów. W tym wszystkim chodzi o wybór trafnej koncepcji, o szybkość przygotowania danych i o kompatybilność z aktualnymi programami wyko-rzystywanymi w fi rmie – konkluduje Krzysztof Rykowski.

MOCNE ATUTYTo, co wyróżnia system imos spośród innych systemów

fi rm, których programy przeznaczone są dla branży me-blarskiej, to natychmiastowa wycena mebli. Cena mebli jest znana po skonfi gurowaniu projektu, czyli po uwzględnieniu marży, kosztów montażu i sprzętu. Już podczas pierwszej rozmowy z klientem końcowym podawany jest koszt całego projektu. Tego oczekują klienci. Kolejną zaletą jest szybkie zamawianie. Gdy koszt kuchni zostanie zaakceptowany, wystarczy jedno kliknięcie by projekt w postaci pliku został wysłany do serwera fi rmy. Tu jest kontrolowany przez infor-matyków i po akceptacji działu sprzedaży kierowany jest do produkcji. Inne niepodważalne atuty to olbrzymia oszczęd-ność czasu, krótkie terminy wykonania i korzystne ceny. d

re

kl

am

a

imos Polska Telefon + 48 6 08 . 53 41 44 Faks + 48 6 08 . 54 00 [email protected]

System projektowo-produkcyjny mebli

10.0

ITA sp. z o.o.96-325 Radziejowice

Krze Du e 57atel. +48 22 39 77 177fax +48 22 39 77 176

[email protected]


ITA WYCHODZI NAPRZECIW OCZEKIWANIOM RYNKU

Firma ITA, będąca przedstawicielem kilkunastu włoskich marek, targi „Drema” potraktowała jako możliwość prezentacji zwiedzającym najnowszych technologii dostępnych na światowym rynku.


P odczas targów po raz pierwszy zaprezentowane zostało cen-trum obróbcze Masterwood Project. Była to światowa pre-

miera nowego typu obrabiarki z innowa-cyjnymi rozwiązaniami technicznymi. Ma-szyna została zaprojektowana, aby sprostać najnowszym wymaganiom rynku. Produ-cenci oczekują zarówno wydajnej produk-cji, jak i coraz lepszej jakości wykonania, co gwarantuje Masterwood Project. Łączy kluczowe aspekty: szybkość pracy, błyska-wiczne projektowanie, wszechstronność obróbek przy jednoczesnych niewielkich wymaganiach własnych, wirtualizacje 3D obróbki i optymalizacje ścieżki pracy. Centrum obróbcze wyposażone zostało w innowacyjny technologicznie system sterowania pozwalający na uzyskanie pa-rametrów obróbki niedostępnych w chwili obecnej na innych maszynach.

Kolejna zaprezentowana w Poznaniu maszyna to centrum obróbcze Pade Velox Duet. Była to krajowa premiera obrabiar-ki, która była prezentowana poprzednio podczas targów „Ligna 2011”. Centrum Velox Duet jest konstrukcją mającą dwa niezależne agregaty 5-osiowe wykonu-jące niezależne obróbki – łącznie 10 osi! Podczas targów żaden inny dostawca nie zaprezentował obrabiarki tej klasy. Kon-strukcja i rozwiązania zostały zaprojekto-

wane, aby uzyskać maksymalną szybkość obróbki elementu, automatyzacja zała-dunku i rozładunku pozwala na uzyskanie maksymalnej produktywności centrum. Maszyna pozwala na obróbkę detalu 8 narzędziami bez straty czasu potrzebnego na wymianę narzędzi i zachowanie bardzo wysokiej dynamiki ruchu. W czasie targów na obrabiarce wykonywane były elementy rzeźbionych oparć krzeseł, maszyna może być użyta również do wykonywania ele-mentów meblowych, drzwi ramiakowych, blatów, a nawet do wykonywania elemen-tów typu łoże broni lub rzeźbiona tralka.

Niekwestionowanym hitem ekspozycji okazał się robot antropomorfi czny fi rmy Epistolio z serii „R2006”. Jest on urządze-niem bardzo wszechstronnym – może być efektywnie wykorzystywany do lakierowa-nia krzeseł, stołów, mebli skrzyniowych, jak też okien czy drzwi w układzie bez karuzeli i na bramie. Ze względu na róż-

ne zastosowania i aplikacje robota można modyfi kować pod kątem zwiększenia jego zasięgu roboczego oraz parametryzacji natrysku. Standardowa długość ramion robota zawieszonego na bramie pozwala na malowanie w obszarze roboczym o głę-bokości 2.000 mm, wysokości 3.000 mm i szerokości około 3.000 mm. Robot jest wyposażony w komputer z nowoczesnym oprogramowaniem do obsługi jego pra-cy. Podstawowy tryb oprogramowania to „self-teaching”, ale model „R2006” przygo-towano także na dodatkowe moduły, takie jak np. programowanie „point-to-point”, szczególnie skuteczne przy elementach o dużych powierzchniach. Aktualnie jest to jedyny robot na świecie, w którego konstrukcji wykorzystano lekkie włókna węglowe. Dzięki temu pracuje szybciej i szybciej zmienia pozycje. Wykorzystuje osie ruchu, dzięki czemu osiąga naprawdę duże prędkości. d

Centrum obróbcze Masterwood Project podczas prezentacji.

Pade Velox Duet w trakcie pracy.

Robot antropomorfi czny Epistolio z serii „R2006”.

Fabryka Pi i Narz dzi WAPIENICA Sp. z o.o.43-382 Bielsko-Bia a

ul. T. Regera 30tel. +33 828 09 31fax +33 487 15 00

[email protected]


NOWA GENERACJA NARZ DZI

Na stoisku Fabryki Pił i Narzędzi „Wapienica” podczas targów „Drema” w Poznaniu prezen-towano narzędzia tnące marki GLOBUS do obróbki drewna i materiałów drewnopochod-nych, które na początku br. weszły do stałej oferty fi rmy oraz te, których proces wdrażania do sprzedaży dobiega końca.

D o obróbki wstępnej drewna proponowano nową serię cienkich pił z węglikami spiekanymi, w tym również

piły serii „Multix”. Piły te przeznaczone są do cięcia wzdłużnego świeżego drew-na miękkiego i twardego na wielopiłach jedno lub dwuwałowych. Prezentowano nowe piły z węglikami spiekanymi serii „Glotech 2” o cienkim dysku, do cięcia materiałów drewnopochodnych. Na stoisku Fabryki Pił i Narzędzi „Wapie-nica” pojawiły się także nowe generacje pił marki GLOBUS z węglikami spieka-nymi serii „Glotech 2”, „Marathon 2” do cięcia płyt z materiałów drewnopo-chodnych wraz z piłami podcinającymi oraz seria „Perfectcut” do cięcia ramek meblowych. Piły te posiadają nowe dys-ki wraz z nowymi wyciszeniami a także twardsze płytki pozwalające przeciąć większą ilość metrów bieżących płyty.

Najbardziej innowacyjnym roz-wiązaniem dla meblarstwa, które za-demonstrowano na targach była seria „Marathon 2”, o stabilnym dysku z nową i bardziej sprofi lowaną płytką z węglika spiekanego oraz kształtem zarysu prze-strzeni międzyzębnej do obróbki mate-

riałów drewnopochodnych o jednorod-nej strukturze.

Z kolei „Perfectcut” – to zupełnie nowa piła do cięcia płyt MDF, HDF, płyt pilśniowych, materiałów drewnopochod-nych jednorodnych na formatyzerkach poziomych do grubości 25 mm – zale-cana szczególnie do cięcia listew meblo-wych, przy dużej wydajności, z wysoką jakością krawędzi ciętych. Za jej atuty

należy uznać super twardą płytkę z węgli-ka spiekanego – nanograin, nowy stabilny i cichy dysk oraz optymalną geometrię zę-bów i rowków kompensacyjnych.

Uwagę zwiedzających przykuwała rów-nież nowa generacja pił serii „Aluex” dla użytkowników z segmentu stolarki otwo-rowej (i nie tylko) do cięcia kształtowników ze stopów AL oraz profi li PCV. Poza tym prezentowano nowe frezy kształtowe do zaokrągleń i fazowania oraz do frezowania deski tarasowej a także do frezowania/pro-fi lowania imitacji bala dla producentów drewnianych elementów budowlanych.

Fabryka Pił i Narzędzi „Wapienica” przygotowała na swoim stoisku specjalny obszar/punkt TOP SERWIS, w którym można było porozmawiać o procesach prawidłowego serwisowania i ich wpływie na zwiększenie żywotności narzędzi marki GLOBUS. W tym roku klienci byli bardziej sprofi lowani, z określonymi oczekiwania-mi na konkretne rozwiązania. Nawiązano więc szereg ciekawie zapowiadających się kontaktów szczególnie w nowych ob-szarach zastosowania narzędzi. Ponadto aranżacja targowej ekspozycji spotkała się z uznaniem kapituły konkursu „Acanthus Aureus”, która przyznała fi rmie nagrodę za stoisko najbardziej sprzyjające realizacji strategii marketingowej. d


Rozmowy biznesowe na targach.

Nowe frezy kształtowe HSS do deski tarasowej oraz nagroda „Acanthus Aureus”.

Strefa dla Klienta TOP SERWIS.

Nowa piła serii „Aluex” do cięcia profi li aluminiowych i PCV.

„Furnica 2012”Data: 27-30 marca br.Miejsce: PoznańOrganizator: Międzynarodowe Targi PoznańskieLiczba wystawców: 175 fi rmLiczba zwiedzających: 24,5 tys. osób*Powierzchnia wystawiennicza: 5,3 tys. m2

„Złote Medale” MTP: mechanicz-ny zamek z cichym domykiem do drzwi środkowych „Smuso MD” fi rmy Häfele, system elektrycz-nego otwierania „E-drive” fi rmy Häfele, zadrukowany papier dekoracyjny i folia fi nish „Dąb Sonoma” fi rmy Schattdecor, zawias GTV kątowy 165° hydrau-liczny clip-on fi rmy GTVNagrody „Acanthus Aureus”: Häfele, Impress Decor, Interprint, JAF Polska, Laguna, MGJ, Schatt-decor, Stalmot, SüddekorNastępna edycja: 9-12 kwietnia 2013 r.

*Dane łącznie z targami „Drema”

bran a targi

POPRAWA JEST WIDOCZNAChocia przedstawiciele bran y odwiedzaj cy bran owe imprezy za granic mog mie podstawy do krytycznego porównywania z nimi targów „Furnica”, tegoroczn edycj mi dzynarodowych targów komponentów do produkcji mebli mo na uzna za udan . Nie zabrak o wiod cych dostawców i sporej liczby nowo ci. Tak e tych, do których trudno czasem dotrze na imprezach zagranicznych.


D i a n a N a c h i ł o

Jedną z interesujących propozycji zaprezentowanych przez fi rmę Enkev były ekologiczne maty „Lloyd Loom”. Mogą służyć np. jako nakładka do siedzenia na meble twarde typu ławeczki, krzesełka, taborety lub stać się elementem siedziska bądź oparcia albo podłokietnikiem w nowych konstrukcjach krzeseł, sof, foteli i materaców.

Nowością w ofercie fi rmy Dekoma są trudnopalne ekoskóry.

Na stoisku fi my Atpol można było obejrzeć forniry marki Alpi z nowymi strukturami 3D.

Firma Union Knopf przybliżyła zwiedzającym najnowsze trendy obowiązujące w sektorze uchwy-tów meblowych. Nie zabrakło nawiązań do poszukiwanej przez odbiorców estetyki vintage oraz eleganckich form.

Nowe okucie „RU310-5” fi rm Stalmot/Wolmet ze sterowanym silnikiem elektrycznym pozwala na regulację wysokości położenia różnych części mebla tapicerowanego.

Nowe okucie „RU310-5” fi rm Stalmot/Wolmet ze sterowanym silnikiem elektrycznympozwala na regulację wysokościpołożenia różnych części meblatapicerowanego.

P A T R O N A T

targi bran a


Jedną z nowości zaprezentowanych przez fi rmę Apperta były fronty z frezowa-

nym wzorem stanowiącym dekorację całego mebla. W przypadku ewentualnego uszkodzenia jednego z elementów istnieje możliwość zamówienia tylko brakującego

fragmentu.

Fragment stoiska fi rmy Schattdecor. Z uznaniem zwiedzających spotkały się fi rmowe nowości, jak

również projekcja w „3D Lab” fi lmu prezentującego możliwości zastosowania dekorów w konkretnych

wnętrzach. Niewątpliwym sukcesem jest „Złoty Medal” MTP za zadrukowany papier dekoracyjny

i folię fi nish „Dąb Sonoma”.

Firma JAF Polska promowała m.in. – nowe w ofercie – płyty i blaty.

Firma Rejs zaprezentowała m.in. nowe okucia będące rozwinięciem

i udoskonaleniem znanej klientom linii „Maxima”. Odbiorcy mają duże możli-wości wyboru carg, szufl ad, cornerów

i półek z fi rmowej oferty.

Odwiedzającym targi „Furnica” spodobało się za-równo hasło „Growing Ideas” promujące obecność fi rmy Interprint, jak też korespondujące z nim dekory. Jedną z interesujących propozycji były uni dekory o wyglądzie lakieru wyprodukowane w innowacyjnej technologii Visual Perfect.

Bardzo bogatą ofertę uchwy-tów można było obejrzeć na stoisku fi rmy Schwinn. Intere-sujące były nie tylko nowe formy, ale również efekty wykańczania powierzchni.

P A T R O N A T


Jedna z nowych propozycji fi rmy Peka to „Le Mans II” wzbogacona o system regulacji wysokości półek oraz ze zwiększonym obciążeniem do 25 kg na półkę.

Dużym zainteresowaniem odwiedzających stoisko fi rmy Hubertus cieszyły się przede wszystkim nogi z płyty MDF. Szansę na rynkowy sukces mają komponenty w nowych foliach PCV oraz wypełnienia na bazie płyty komórkowej do drzwi przesuwnych na profi lach 10 mm.

Okleina z efektem 3D – jedna z fl agowych nowości w ofercie fi rmy California Trading.

Komunikatywne przełożenie założeń marketingowych na język targowej ekspozycji zaowocowało nagrodą „Acanthus Aureus” dla fi rmy Impress. W miłej atmosferze można było porozmawiać o najnowszych trendach ujętych w fi rmowej fi lozofi i „4. Wymiar”, gdzie dekory harmonijnie współgrają z momentami naszego życia.

Na targach „Furnica” zadebiutował system prowadnic „Movento” fi rmy Blum. Przeznaczony jest

do szufl ad drewnianych o obciążeniu 40 kg i 60 kg. Zwiedzających mogła również zainteresować pre-

zentacja zastosowania okuć fi rmy Blum w meblach mieszkaniowych i łazienkowych.

Firma Allcomp zaprezentowała cutter „Unicut CC 50”. Maszyna ma gwaranto-wać szybki rozkrój zarówno tkanin, jak też owaty. Cutter osiąga maksymalną prędkość noża 6 tys. cykli na minutę.

Na eleganckim stoisku fi rmy GTV można było posłuchać harfy i poznać fi rmo-wy asortyment. Nie zabrakło w nim nowości, w tym nagrodzonego „Złotym Medalem” MTP zawiasu GTV kątowego 165° hydraulicznego clip-on.

P A T R O N A T

targi bran a

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski


Nowa, bardzo wytrzymała na obciążenia zawieszka 801 do szafek górnych marki Camar z oferty fi rmy Ami Polska.

Na stoisku fi rmy Häfele znalazło się sporo nowości, w tym oświetlenia. Zwiedzający mogli obejrzeć m.in. nagrodzone „Złotymi Medalami” MTP: mechaniczny zamek z cichym domykiem do drzwi środkowych „Smuso MD” oraz system elektrycznego otwierania „E-drive”.

Bazujące na surowcach naturalnych komponenty marki Holz in Form stanowiły jedną z najciekawszych propozycji w ofercie fi rmy Gaber. Oryginalne struktury uzyskuje się w procesie wyciskania. Zwiedzających interesowały również nowe propozycje materiałów do uszlachetniania powierzchni marek Bausch Decor i Bausch Linnemann.

Klienci fi rmy Lupus na targach „Furnica” otrzymali najnowsze katalogi prezentujące fronty meblowe oraz blaty. Produkty wybrane z oferty można było obejrzeć na fi rmowym stoisku. Wzrok przyciągały fronty lakierowane oraz fronty z zastosowaniem szkła lakierowanego na wysoki połysk.

Na ekspozycji fi rmy Miladesign zadebiutowały stelaże „Linear”. Nowa grupa produktów charakteryzuje się dostępnością w trzech

wersjach: bez regulacji wysokości, z regulacją płynną mechaniczną i z regulacją elektryczną.

Projekt i aranżacja stoiska fi rmy Süddekor sprawiły, że odwiedzający czuli się bardzo dobrze. Była to dobra okazja do rozmów o fi rmowych nowościach. Stoisko zostało nagrodzone tytułem „Acanthus Aureus”.

P A T R O N A T

Enkev Polska S.A.90-022 ód , ul. Targowa 2

tel. + 48 42 671 87 01fax + 48 42 671 87 59

[email protected], www.enkev.pl

P rodukty fi rmy Enkev wyko-nywane są wyłącznie z natu-ralnych włókien i naturalnego lateksu. W produkcji mate-

riałów wypełniających i pokrywających wykorzystywane są najlepsze naturalne su-rowce: włókna z orzecha kokosowego, weł-na, sierść zwierzęca, bawełna, sizal, juta. Surowce te są alternatywą dla materiałów syntetycznych i charakteryzują się niezwy-kłą sprężystością oraz wytrzymałością. Największe zainteresowanie znajdują one u producentów materacy i mebli tapicero-wanych. W branży meblowej popularno-ścią cieszą się przede wszystkim formatki z maty kokosowej dostosowane do kon-

kretnych modeli mebli oraz ich elementów. Produkty fi rmy Enkev, głównie końskie włosie lub maty kokosowe, chętnie wyko-rzystywane są przez producentów eksklu-zywnych mebli tapicerowanych skórą lub wysokiej jakości tkaninami. Z fi rmowego asortymentu chętnie korzystają też fi rmy specjalizujące się w renowacji mebli wy-produkowanych tradycyjnymi metodami np. z zastosowaniem wypełnień z trawy morskiej.

Firma Enkev dba o doskonalenie i urozmaicanie oferty, stąd nowe propo-zycje adresowane również do odbiorców z branży meblarskiej. Na targach „Furni-ca” zaprezentowano matę „Lloyd Loom” – propozycję użytkowania wyrobu ekolo-gicznego. Może być ona wykorzystana jako nakładka do siedzenia na meble twarde typu ławeczki, krzesełka, taborety czy też jako elementy na siedziska i oparcia lub podłokietniki w nowych konstrukcjach krzeseł, sof, foteli i materaców. Możliwości zastosowania mat są dużo szersze. Mogą być elementem dekoracji ścian lub służyć jako mata dźwiękochłonna. Głównym

surowcem wykorzystanym do produk-cji maty jest wyselekcjonowane drewno przetwarzane ekologicznie na rodzaj fazy celulozowej. Połączenie maty loomowej z włóknem kokosowym utrzymuje egzo-tyczny klimat wyrobu w nowoczesnym i najwyższym komforcie użytkowym z uwzględnieniem cech sprężystości pod-łoża, przewiewności, ciepłochronności i trwałości użytkowej. Produkt umożliwia uzyskanie nieograniczonych możliwości kształtów powierzchni i daje dużą swobo-dę wymiarową. Maty „Lloyd Loom” nada-ją się do dowolnego traktowania środkami typowymi do upiększania drewna jak im-pregnaty, bejce, farby i lakiery. Pozwalają nadać powierzchniom indywidualnego charakteru.

Klienci fi rmy Enkev mają szansę na wybór najbardziej satysfakcjonującej ich formy współpracy. Firmowy system dys-trybucji opiera się na bezpośrednich kon-taktach z producentami oraz sprzedaży poprzez hurtownie. Przynosi to satysfakcję zarówno dużym fi rmom, jak też mniej-szym zakładom produkcyjnym. d


ENKEV NATURALNIE

Ofertę fi rmy Enkev docenią wszyscy, którym bliskie są jakość i komfort płynące z obcowania z materiałami naturalnymi. Na targach „Furnica” w Poznaniu zaprezentowano fi rmowe bestsellery, jak też nowości adresowane do producentów mebli.


GTV Sp. z o.o.05-800 Pruszkówul. Przejazdowa 21

tel. + 48 22 444 75 00fax + 48 22 444 75 01

[email protected]


Do odwiedzenia fi rmy GTV na targach „Furnica” zachęcała zarówno atrakcyjna i nowoczesna estetyka stoiska, jak też szerokie portfolio produktów pozwalających na produkcję mebli ładnych i funkcjonalnych. Co ważne, akcesoria dostęp-ne są w cenie umożliwiającej szerokiej grupie odbiorców kontakt z wysoką jakością.

C harakterystyczne dla fi rmo-wego stoiska: biel i eleganckie dodatki już z daleka zapra-szały do bliższego poznania

licznych nowości marki GTV. Wysoka fre-kwencja odwiedzających była najlepszym potwierdzeniem sukcesu fi rmy na targach „Furnica”. Wystąpienie zostało przygotowa-ne starannie, z dbałością o najdrobniejsze detale. Jedną z atrakcji był interaktywny stół dotykowy, na którym odwiedzający mogli, szczegółowo poznać ofertę produktową GTV, obejrzeć nową stronę internetową

GTV czy też fi lm prezentujący działalność fi rmy i jej priorytety. Najważniejszym jest dostarczanie produktów wysokiej jako-ści w dobrej cenie. Dzięki zaangażowaniu pracowników GTV na stoisku panowała miła atmosfera, której uzupełnieniem był koncert harfi stki oraz cykliczne losowanie oryginalnej piłki Euro 2012. Warty doce-niania był przede wszystkim sposób eks-pozycji szerokiego portfolio produktów na nowoczesnym systemie Show Box. Pozwala on na zaprezentowanie akcesoriów meblo-wych tj. zawiasy, prowadnice czy podno-śniki w faktycznym użyciu. Show Box daje możliwość bezpośredniego wypróbowania konkretnego produktu i sprawdzenia jego cech użytkowych np. płynności ruchu, co jest niemożliwe na statycznej ekspozycji.

Uwaga zwiedzających skierowana była na zawias kątowy hydrauliczny typu clip-on o rozwieraniu 165 stopni. Innowacyjność i funkcjonalność zawiasu docenili eks-perci przyznając mu „Złoty Medal MTP”. Nagrodzony zawias posiada konstrukcję pozwalającą regulować ustawienia głębo-kości, pionu oraz poziomu. Przycisk clip-on

umożliwia wypięcie zawiasu z prowadnika za pomocą naciśnięcia na klips. Tradycyjnie zawias wypinany jest poprzez wykręcanie śrub. Kolejną zaletą zawiasu jest hydraulika, dzięki której można cicho i łagodnie do-mykać front szafk i. Komfort użytkowania charakteryzuje też „Modern Box”, nowo-czesny system szufl ad meblowych. W ofer-cie GTV znajdują się 3 wersje: niska, średnia i wysoka. Jakość każdej z nich potwierdzają certyfi katy wystawione przez renomowane, międzynarodowe ośrodki badań, w tym SGS. „Modern Box”, podczas targów „Fur-nica”, został zaprezentowany w nowej, białej wersji. Z bardzo dobrym przyjęciem zwie-dzających spotkała się kolekcja szklanych boków szufl ad umożliwiających nadanie kuchniom indywidualnego stylu. Szerokie możliwości w tym zakresie stwarza bogata paleta oświetlenia ledowego. Oryginal-ną propozycją GTV jest zastosowanie go w uchwytach, które po dotknięciu zaczy-nają świecić. Na targach „Furnica” premierę miały również: nowa kolekcja uchwytów dziecięcych według autorskiego projektu GTV oraz czarne gałki z kolekcji „Crystal Palace”. Firma GTV skutecznie podąża też za współczesnymi zmianami w stylu życia i rosnącą potrzebą szacunku dla środowi-ska. Wyrazem myślenia ekologicznego jest nowa rodzina ładnych i funkcjonalnych se-gregatorów „Eco Conte”. Tworzą ją zarówno segregatory przeznaczone do szufl ad, jak też kosze do samodzielnego zastosowania w szafk ach kuchennych. d


NAJWY SZA JAKO DLA KA DEGO

Interprint Polska Sp. z o.o.95-035 OzorkówAdamówek 37A

tel. + 48 42 714 09-00fax + 48 42 714 09-99

[email protected]


WARTO DODANA

Firma Interprint na targach „Furnica” z sukcesem zaprezentowała bogatą paletę efektów, jakie można uzyskać na powierzchniach płyt drewnopochodnych. Z ogromnym potencjałem w kreatywnym podejściu do projektowania dekorów koresponduje hasło „Growing Ideas”.

I dea promująca inspirowanie do rozwoju i kreatywności spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem zwiedzających targi w Poznaniu.

Potwierdziły się entuzjastyczne opinie od-wiedzających ZOW w Bad Salzufl en, gdzie koncepcja „Growing Ideas” miała swoją premierę. Komunikatywne przełożenie nowatorskiego myślenia fi rmy Interprint o powierzchniach meblowych na ekspo-zycję targową zaowocowało wyróżnieniem „Acanthus Aureus”.

Ambicją fi rmy Interprint jest prezen-tacja powierzchni drewnopochodnych w sposób jak najbardziej autentyczny. Na fi rmowym stoisku nie zabrakło przykładów, jak dobrze udaje się przedsiębiorstwu reali-zować tę ideę. W centrum prezentacji, nie-przypadkowo, znalazły się wysokiej jakości powierzchnie o jednolitej barwie. Zostały one wyprodukowane pionierską metodą. W jakości premium dostępne są uni-dekory w najmodniejszych kolorach: „Buttermilk”, „Menta”, „Blackboard”, „Bahia Orange”, „Haeven”, „Pistachio”, „Sepia”, „Stay”, „Pool”, „Nero”. Dzięki opracowanej przez fi rmę Interprint innowacyjnej technologii Visual Perfect można wyprodukować bardzo ho-mogeniczną optycznie powierzchnię, za-równo w wersji matowej, jak też w wysokim połysku. Niewątpliwym atutem dekorów jest to, że wyglądają one jak polakierowane. Istotną informacją jest szybka dostępność dekorów. Nowoczesne technologie drukar-

skie gwarantują perfekcyjny wygląd w mak-symalnie krótkim czasie. Uni-dekory mają dużą wartość estetyczną zarówno w wersji samodzielnej, jak też w kombinacji z po-wierzchniami drewnopodobnymi. Warto zaznaczyć, że metoda Visual Perfect została pierwotnie opracowana z myślą o frontach meblowych z melaminy w wysokim poły-sku. W porównaniu do papierów barwio-nych w masie technologia ta pozwala uzy-skać jednorodną wizualnie powierzchnię a nawet wyższy stopień połysku. Zasadni-czo, produkt nadaje się do wszystkich po-wierzchni.

Interesująca propozycją są również efekty perłowe na dekorach uni. Powstają one z zastosowaniem opatentowanej przez Interprint technologii Pearl Perfect. O tym,

że przedsiębiorstwo jest liderem zadruku farbami perłowymi świadczą m.in. naj-nowsze propozycje o wzmocnionym efek-cie perłowym. Na targach „Furnica” uwagę zwracały również innowacje poszukiwane i cenione przez odbiorców. Obecnie są to przede wszystkim efekty haptyczne. Firma Interprint służy doświadczeniem i facho-wym wsparciem w tworzeniu struktur synchronicznych na powierzchniach płyt drewnopochodnych. Interesującymi fi r-mowymi propozycjami są z pewnością fo-lie. Dekory z porami optycznymi przema-wiają do odbiorców wyczuwalną strukturą powierzchni. Niezależnie, czy jest to folia w wysokim połysku czy matowa, jej po-wierzchnia odbierana jest jako autentyczna i wartościowa. d


Miladesign15-138 Bia ystok, ul. Zacisze 7

tel. 660 756 077tel./fax +48 85 664 74 [email protected]


„LINEAR” LOGIKA 3 POZIOMÓWWprawdzie fi rma Miladesign uczestniczyła już wielokrotnie w targach „Furnica” w Poznaniu, tegoroczna edycja była jed-nak wyjątkowa ze względu na premierę stelaży „Linear”.

N owa grupa produktów charaktery-zuje się dostępnością w trzech wer-sjach: bez regulacji wysokości, z re-gulacją płynną mechaniczną (200

mm) i z regulacją elektryczną (650 mm). Kolum-ny stelaży, dzięki którym możliwa jest regulacja wysokości, są wykonane z profi li okrągłych lub prostokątnych (do wyboru). Dodatkowo fi rma zaprojektowała cztery kształty stóp, co umożliwia stworzenie konstrukcji wg indywidualnych po-trzeb klienta.

Konstruktorzy Miladesgin opracowali rów-nież dwa sposoby łączenia stelaży. Pierwszy po-lega na połączeniu nóg dwoma poprzeczkami z profi lu 40x20 mm. Poprzeczki są dobierane do blatów o długości od 800 mm do 1.900 mm. W takiej konfi guracji by ukryć kable można użyć elementu dodatkowego, którym jest kanał kablo-wy podwieszany pod blatem. Drugi sposób pole-ga na połączeniu nóg prowadnicami z kanałem kablowym. Można je rozsunąć i zastosować do blatów od 1.100 mm do 1.800 mm długości. Tego typu konstrukcja jest bardzo sztywna i spokojnie można na niej zamontować blat o maksymalnej wielkości 2.400x1.000 mm. Na pewno nie utraci ona stabilności.

Niepodważalnym atutem konstrukcji dwu-kolumnowych jest maksymalne obciążenie, któ-re wynosi 100 kg. To zasługa solidności kolumn i mechanizmu produkcji duńskiej fi rmy Linak, która specjalizuje się w tego typu rozwiązaniach.

W stelażach z elektryczną regulacją wysoko-ści fi rma oferuje jeden rodzaj sterownika, który umożliwia podwyższanie i obniżanie konstrukcji.


Opcjonalnie klient będzie mógł zakupić sterow-nik, w którym można zaprogramować trzy prefe-rowane przez niego wysokości.

Na kolumny i mechanizmy umożliwiające elektryczną regulację wysokości Miladesign za-pewnia 24-miesięczną gwarancję, liczoną od daty zakupu.

Dzięki zastosowaniu nowatorskich rozwiązań fi rma jest w stanie oferować stelaże jednej linii, które można zastosować zarówno w gabinetach, jak i meblach pracowniczych, szczególnie kiedy jedno biurko trzeba dostosowywać do osób o róż-nym wzroście lub do osób niepełnosprawnych. To unikatowe rozwiązanie na polskim rynku. dLN 3402 EL + LN 0001

LN 3800 EL

Peka Sp. z o.o.62-020 Swarz dz

Jasin, ul. Wrzesi ska 183tel. + 48 61 81 86 376fax + 48 61 81 86 377

of [email protected]


KOMFORT POD R K

Oferta fi rmy Peka umożliwia wybór rozwiązań, które sprzyjają komfor-towi użytkowania mebli. Dostępność innowacji, które można było bli-żej poznać na fi rmowym stoisku podczas targów „Furnica” jest bardzo dobrą wiadomością dla klientów.

Z decydowana większość no-wych propozycji firmy Peka adresowanych jest do kuch-ni wyposażonych nowocze-

śnie, z umiejętnym wykorzystaniem przestrzeni i w zgodzie z potrzebami użytkowników. Bardzo interesują-cą propozycją jest rodzina wyciągów przeznaczonych do szafek wysokich „Convoy”, która stale wzbogacana jest o nowe rozwiązania. Dużym zaintere-sowaniem cieszy się „Convoy Centro” – pionierska propozycja, która funk-cjonalnością szybko przekonała do siebie odbiorców. Wyciąg na produkty spożywcze umieszczony, w centralnym miejscu kuchni, umożliwia ich szybką lokalizację i łatwy dostęp do nich. Za-letą jest również możliwość płynnego regulowania wysokości zawieszenia półek, a jeśli zajdzie taka potrzeba, prostego uniesienia lub obniżenia pó-łek. Nową, wartą uwagi propozycją w rodzinie wyciągów jest „Convoy Lavido”. Przeznaczony jest do szafek z frontem na zawiasach lub zabudowy

otwartej. Może być stosowany w szaf-kach o szerokości 450, 500 i 600 mm. Zakres wysokości wynosi od 1.300 do 2.200 mm. Dopuszczalne obciążenie produktami wynosi 100 kg. Rozwią-zanie zapewnia płynną regulację wy-sokości półek. Po otworzeniu drzwi za pomocą specjalnego uchwytu wysuwa się całą zawartość szafki, co gwarantuje pełny dostęp do niej.

Warta uwagi jest linia „Libell”, w któ-rej zastosowanie znajdują kosze „Dispe-na/Swing” w nowych, zaokrąglonych kształtach, wykonane z jednolitej, wy-profi lowanej blachy. Na targach „Furni-ca” zaprezentowano je m.in. w „Magic--Corner Standard” przeznaczonym do szafek, w których front mocowany jest do ramy. Wysunięcie przednich koszy na zewnątrz i jednoczesne przybliżenie tylnych odbywa się za pomocą jednego, płynnego ruchu. Z kolei w „Magic-Cor-ner Comfort” wszystkie półki można całkowicie wysunąć i obsługiwać poza szafk ą. Produkty z linii „Libell” mogą również znaleźć zastosowanie w szafach

gospodarczych „Sezam”. Szczególnie przydatny jest uchwyt na wąż od od-kurzacza i przewieszane haczyki. Za-montowane w szafach półki „Extendo” są idealnym rozwiązaniem zarówno do garderoby, wysokich półek w kuchni, jak i innych mebli.

Jest też bardzo dobra wiadomość dla miłośników „Le Mans” – rozwiązań marki Kesseböhmer stosowanych jako optymalne zagospodarowanie kuchen-nych szafek narożnych. Pojemne półki wysuwają się na zewnątrz, co daje ideal-ny wgląd i dostęp do zawartości. Cenio-na jest ich funkcjonalność, ergonomia i nowoczesny design. Nowa propozycja to „Le Mans II”, wzbogacona o system regulacji wysokości półek oraz ze zwięk-szonym obciążeniem do 25 kg na półkę. Dodatkowo do każdej półki można do-kupić mocowany do ramienia hamu-lec. Jeśli podczas zamykania półka nie zostanie całkowicie wsunięta do szafk i, natychmiast wyzwalany jest mechanizm amortyzujący, powodujący automatycz-ne, ciche domknięcie półki. d


A canthus Aureus dla fi rmo-wego stoiska oraz Złoty Medal MTP, którym nagro-dzono zadrukowany papier

dekoracyjny i folię „Dąb Sonoma” to przykłady sukcesów fi rmy Schattdecor. Przedsiębiorstwo ukierunkowane jest jednak przede wszystkim na budowa-nie sukcesu odbiorców. Zaufanie, jakim klienci mogą obdarzyć fi rmę Schattdecor jest jedną ze stałych wartości w świecie nacechowanym zmianami.

Motto powrotu do tradycji i rzemiosła zbliża do siebie trzy najważniejsze tematy przewodnie trendów na sezon 2012/13. „Pure Essence”, „Tomorrow’s Souvenir” i „Industrial Heritage” ugruntowują się, rozwijają i znajdują potwierdzenie w nowościach wzorniczych. Zmianom i ewolucji ulegają detale. Pojawiają się nowe niuanse kolorystyczne, nowe formy i nowa stylistyka.

Nagrodzony Złotym Medalem MTP „Dąb Sonoma”, interpretacje struktur dę-bowych: „Dąb Rijeka”, „Dąb Verzasca”, ciepłe w wyrazie jesiony i wiązy jak np. „Jesion Alcantara”, a także dekory kamie-niopodobne „Sahara” oraz „Solino” ideal-nie korespondują z głównym przesłaniem trendu „Pure Essence”. Oprócz koncentra-cji na trwałości, jakości form i zastosowa-

niu dobrych materiałów charakterystyczne dla niego staje się zestawienie elementów delikatnych i ciężkich w wyrazie.

Łączenie tego, co było w przeszłości z nowym defi niuje trend „Tomorrow’s Souvenir”. Nowoczesnej interpretacji sty-lu lat 50. i 60. śmiało mogą partnerować dekory: „Dąb Santana” i „Wiąz Nancy”. Bardzo dużym zainteresowaniem pol-

skich klientów cieszy się „Jesion Almeria”. Struktury tego trendu są bardzo naturalne w charakterze. Kolorystycznie stanowią wariację od bardzo jasnych szarości przez świetliste odcienie brązu aż po ciemny brąz. W wydobyciu ich charakteru poma-gają zestawienia z żółcią, turkusem, kolo-rem mięty, bielą oraz z szarością.

W Poznaniu można się było przeko-nać, jak dobrze na dużych powierzchniach prezentuje się „Sosna Avalon”. Równie odważny w wyrazie jest „Jesion Ribeira”. Aranżacja stoiska Schattdecor była okazją do obserwacji, jak dekory te wpisują się w przemysłowy charakter trendu „Indu-strial Heritage”, w którym łączą się elemen-ty z efektem used look i surowe struktury. Największym zainteresowaniem zwiedza-jących cieszyły się efekty uzyskane na po-wierzchniach dzięki użyciu nowoczesnych technik, jak synchropor czy 3D. Bardzo nowoczesnym akcentem na fi rmowym stoisku, a jednocześnie miłą niespodzianką dla zwiedzających, była projekcja w „3D Lab” fi lmu prezentującego możliwości za-stosowania dekorów Schattdecor w kon-kretnych wnętrzach. d

Schattdecor sp. z o.o.62-080 Tarnowo Podgórne

ul. Sowia 10tel. + 48 61 816 66 00fax + 48 61 816 67 00Zak ad w G ucho azach

48-340 G ucho azyul. gen. Andersa 1

tel. + 48 77 408 55 00fax + 48 77 408 55 05www.schattdecor.com


TRWA E WARTO CI, NOWE PROPOZYCJEPrezentacja fi rmy Schattdecor na targach „Furnica” potwierdziła, jak istotne są partnerskie relacje przedsiębiorstwa z klientami i współpracownikami. Ogromne znaczenie miała zarówno miła atmosfera spotkań, jak też sprzyjająca im koncepcja stoiska. Znalazły się na nim nowe dekory wpisane w kontekst obowiązujących trendów, jak też w zapotrzebowanie odbiorców.


Stoisko targowe Schattdecor podczas targów Furnica 2012.

Nagroda Acanthus Aureus oraz fragment prezentacji trendu Industrial Heritage.

Hit wzorniczy Schattdecor: Dąb Sonoma nagrodzony Złotym Medalem MTP.

Schwinn Polska sp. z o.o.30-741 Krakówul. Nad Drwin 4

tel. +48 12 650 80 30fax +48 12 653 50 18

[email protected]


UCHWYCI TRENDY, ZAIMPONOWA FINEZJ

Podczas tegorocz-nych targów „Furni-ca” rma Schwinn Polska prezentowa a nowo ci o oryginal-nej stylistyce. By y w ród nich uchwyty z tworzywa sztucz-nego z efektownie strukturyzowan powierzchni oraz postarzane uchwyty metalowe.

S pośród nowości, które fi rma Schwinn Polska pokazała na targach „Furnica” w Poznaniu szczególnie eksponowa-no uchwyty meblowe włączone do

kolekcji w ostatnim czasie. Ciekawymi formami wyróżniały się te, które zostały wykonane z two-rzywa sztucznego a także te z wyraźnymi efektami przecierania i postarzania metalu. Powierzchnie uchwytów z tworzywa sztucznego mają różne struktury – są fasetowane, nacinane i fałdowane, co podnosi nie tylko odbiór wizualny, ale i wpły-wa na wrażenia dotykowe. Uchwyty dostępne są w różnych kolorach. Dla kontrastu fi rma Schwinn Polska zaprezentowała kolekcję uchwytów meta-lowych w bardzo surowych wykończeniach.

Aktualne trendy na rynku i oczekiwania od-biorców potwierdzają kierunki, w których podąża wzornictwo uchwytów meblowych. Coraz lepiej odbierany jest efekt zwany unfi nished lub used look. Projektanci fi rmy Schwinn łączą surowe metalowe powierzchnie na przykład ze starzo-nym lub pozornie niewykończonym drewnem, co daje niezwykle ciekawe zestawienia. Postarza-nia nie wychodzą z mody, cały czas popularnością cieszą się kuchnie rustykalne i dobrane do ciem-nych mebli uchwyty.

Należy podkreślić zmianę rysunku brył no-wych uchwytów w ofercie fi rmy Schwinn Polska. Jest on znacznie bogatszy niż dotychczas, a pro-stopadłe dotąd płaszczyzny zaczęły przenikać się

pod dowolnym kątem, często niesymetrycznie. Nowości to uchwyty bardziej graniaste, zfazowa-ne, tak jakby były rysowane w grafi ce wektorowej – punkty połączone w linie tworzą kształty, zała-mania.

Połysk to utrzymujący się trend – tańsze uchwyty mają matowe powłoki, droższe są wy-konane w połysku (chrom połysk). Stopniowo wchodzi moda na uchwyty drewniane, może niekoniecznie w całości z drewna, ale na zasadzie łączeń: drewno z metalem, drewno z tworzywem czy ze wstawkami z tworzywa. Wzrok zwiedza-jących przykuwały uchwyty z kryształkami Swa-rovskiego, albo z delikatnymi wstawkami po 2, 3 kryształki, albo z całej taśmy – wzdłuż powierzch-ni całego uchwytu. Na „Furnice” zaprezentowano także wiele uchwytów do mebli dziecięcych. Były to uchwyty dwuczęściowe, zazwyczaj na podsta-wie jednego korpusu, z różnymi wkładkami a tak-że uchwyty z tworzywa.

Bez względu na stylistykę, wszystkie uchwyty charakteryzuje wysoka jakość wykonania i szcze-gólna dbałość o detale. Dominuje wzornictwo minimalistyczne. Prostota pozwala na stosowa-nie rozwiązań uniwersalnych. Metalowe uchwy-ty, które zaprezentowano na targach „Furnica” stanowiły uzupełnienia rodzin uchwytów, które były wcześniej w ofercie. Rozszerzony został pro-gram magazynowy, który do tej pory był dostępny przez sieć hurtowni, dla indywidualnych projek-tów utrzymywane są stałe magazyny.

Targi były też okazją do zaprezentowania oferty nóżek meblowych m.in. z zamontowanym oświetleniem LED-owym. To grupa produktów, która tworzy nową, interesującą linię wzorniczą.

Firma Schwinn Polska dzięki innowacyjno-ści, kreatywności oraz kompetentnemu doradz-twu zdobyła uznanie i umacnia wysoką pozycję na polskim rynku, co potwierdziła jej obecność w Poznaniu. d


Stopki z oświetleniem LED (nr K269). Stopka meblowa K273.

Uchwyty z efektem Swarovskiego.

WYŁĄCZNY PRZEDSTAWICIEL ARTURO SALICE, CAMAR I INOXA W POLSCE

w w w. a m i p o l s k a . p l92-735 Łódź, ul. Pomorska 352, tel. 42�679 26 22, 679 36 30

faks 42�679 31 52, e-mail: [email protected]

SYSTEMY PÓŁEK WYSUWNYCH

ZAWISY ZE ZINTEGROWANYM CICHYM DOMYKANIEM SILENTIA

ZAWIESZKI DO PANELI ŚCIENNYCH

ZAWIESZKI DO SZAFEK DOLNYCH

N ajpierw przypomnijmy historię jego powstania. Otóż Arturo Salice zaprojektowało ten model jako odpowiedź na nowe trendy we wzornictwie mebli – stosowanie cienkich frontów meblowych.

Styl ten, zapoczątkowany przez włoskich projektantów, powoli rozprzestrzenia się na całą Europę.

W zawiasie serii „100” rewolucją jest głębokość puszki – wynosi ona zaledwie 8 mm. Dzięki temu może on być stoso-wany do frontów już o grubości 10 mm! Seria obejmuje zawia-sy o kącie otwarcia 105 i 155° do drzwi nakładanych i bliźnia-czych. Zawiasy mają puszkę o standardowej średnicy 35 mm i mogą współpracować zarówno z prowadnikami do szybkiego montażu zawiasu (klipowymi), jak i standardowymi (zawias przykręcany). Co ważne, zawiasy te współpracują także z sys-temem cichego domykania drzwi – „Smove Silentia”.

Pierwotnie głównym miejscem ich montażu miały być me-ble mieszkaniowe. Okazało się jednak, iż rynek – uzyskawszy dostęp do takiego rozwiązania – znalazł dla tego zawiasu wiele innych (także unikalnych zastosowań). Przede wszystkim oka-zało się, że jest to jedyny zawias, którego bez problemu używać możemy do frontów wykonanych z corianu. Dzięki płytkiej puszce nie ma tu konieczności stosowania jakichkolwiek pod-kładek, sam zaś zawias, wykonany z bardzo wytrzymałej stali, radzi sobie bez problemu nawet z dużymi obciążeniami.

r e k l a m a

advertorial bran a

W zesz ym roku AMI Polska sp. z o.o., Wy czny Przedstawiciel w Polsce rmy Arturo Salice, wprowadzi do sprzeda y rewolucyjny zawias z puszk o g boko ci 8 mm. Po 12 miesi cach obecno ci na rynku tego modelu okaza o si , e spektrum jego zastosowa jest znacznie szersze.

NOWE ZASTOSOWANIA REWOLUCYJNEGO ZAWIASU

Zawiasy te znalazły także szerokie zastosowanie w zabudo-wach kamperów i przyczep kempingowych – a więc miejscach, w których stosowanie standardowych zawiasów i standardo-wych frontów nie tylko nie jest konieczne, ale wręcz staje się pewnym utrudnieniem.

Wreszcie kolejna rewolucja – jako że każdy zawias Sali-ce zabezpieczony jest przed działaniem wilgoci (także słonej wody!), seria „100” okazała się być idealnym rozwiązaniem dla producentów wyposażenia obiektów sportowych (szatnie, sale treningowe, baseny, aquaparki) oraz producentów jachtów i innych jednostek pływających. W tym ostatnim przypadku udało się połączyć dwie potrzeby – cienkie, drewniane fronty oraz produkt odporny na działanie wilgoci. Oczywiście, włoski producent ma wszystkie międzynarodowe certyfi katy potwier-dzające możliwość stosowania tych zawiasów w tak „niesprzy-jających” warunkach.

Jak każdy inny produkt fi rmy Arturo Salice – zawiasy serii „100” objęte są dożywotnią gwarancją producenta. d

MOIM CELEM JEST ROK 2013 I LATA NAST PNEZe S awomirem Popowem, prezesem Zarz du rmy Saba Polska, rozmawia Marek Hryniewicki.

S awomir PopowAbsolwent Politechniki Krakowskiej (1997), wykształcenie: inżynier, specjalność: systemy energetyczne. Przebieg kariery zawodowej: 1996--97 Libeltex BV (stanowisko: business manager), 1997-99 Vita Po-lymers Poland (stanowisko: business manager – oddział Szymanów), od 1999 r. – Saba Polska (stanowisko: prezes Zarządu).

bran a wywiad


S aba jest koncernem dostarczającym che-mię, w tym także dla przemysłu meblar-skiego. Jak duży za-tem udział w ofercie

fi rmy stanowi część dedykowana me-blarstwu?

Jeżeli chodzi o koncern, to biorąc pod uwagę całościowy obrót firmy Saba, do meblarstwa trafia prawie po-łowa naszej produkcji. Jeszcze niedaw-no proporcje wyglądały inaczej, ale od kilku lat nasz udział w rynku produkcji mebli systematycznie rośnie. W Polsce zdecydowaną większość sprzedaży, bo aż 95%, stanowią kleje dedykowane meblarstwu. Pozostałe 5% to chemia dla budownictwa. Zauważamy jednak u nas tendencję wzrostową, dzięki której udział chemii dla budownictwa w całości naszej sprzedaży będzie rósł. Nasze masy uszczelniające zostały wy-korzystane m.in. na lotnisku Okęcie w Warszawie, na lotniskach w Krako-wie i w Gdańsku, a także na stadio-nie w Chorzowie i na stadionie Wisły w Krakowie. Jednak póki co opieramy się zdecydowanie na rynku produkcji mebli i wszyscy nasi dystrybutorzy, w krajach takich jak Litwa, Białoruś, Ukraina, Rosja, Słowacja czy Czechy obsługują przede wszystkim firmy przemysłu meblarskiego.

Na jakich rynkach świata obecne są produkty fi rmy Saba?

Właściwie wszędzie. Główne rynki zbytu to Europa i Stany Zjednoczone, ale nieustannie wzrasta zapotrzebowa-nie na nasze produkty ze strony Indii, Chin, Brazylii, Argentyny i Australii. Wszystkie te rynki udaje nam się zdo-bywać z niezbyt rozbudowaną struktu-rą organizacyjną, której trzon znajduje się w Holandii, a dwa główne oddziały w Stanach Zjednoczonych i w Polsce. W pozostałych krajach opieramy się na sieci dystrybutorów lub agentów, którzy

zajmują się sprzedażą na swoich rodzi-mych rynkach.

Jak duży jest udział fi rmy Saba w rynku chemii dla meblarstwa w Polsce?

Biorąc pod uwagę obroty, to jest to ok. 50-60%, ale podkreślmy raz jeszcze – mówimy o rynku chemii do produkcji mebli tapicerowanych. Uwzględniam w tej statystyce głownie średnie i duże przedsiębiorstwa.

W ubiegłym roku produkcja mebli w Polsce i – zwłaszcza – eksport były rekordowe. Czy Saba, jako dostawca chemii dla przemysłu meblarskiego, odczuła ten wzrost?

Zdecydowanie tak. W 2010 r. mieli-śmy obrót na poziomie 32 mln zł, a w 2011 r. – wzrósł on do 43 mln zł. Po-mimo tak dobrych wyników ubiegły

rok był wyjątkowo ciężki jeśli chodzi o poziom cen – dla nas wszystkich. Ceny surowców bowiem poszybowa-ły naprawdę wysoko. Spowodowane to było regulacjami związanym z roz-porządzeniem REACh (Registration, Evaluation and Authorisation of Che-micals), którego nadrzędnym celem jest wyeliminowanie z rynku materiałów niebezpiecznych poprzez całościową rejestrację chemikaliów od począt-ku cyklu produkcyjnego po dostawcę. Oprócz pożądanego nadzoru nad ob-rotem chemikaliami rozporządzenie wykluczyło z rynku małych producen-tów kopolimerów nie będących w sta-

nie zainwestować, by sprostać nowym regułom i przepisom. Pokłosiem tego jest dzisiejsza sytuacja, w której kilku chemicznych gigantów rozdaje karty według własnych planów biznesowych, de facto dyktując ceny.

Będąc w tak uprzywilejowanej po-zycji wystarczy wykorzystać falę po-wodziową, trzęsienie ziemi czy wybuch wulkanu by, idąc za przykładem zeszło-rocznej sytuacji z kauczukiem, podnieść ceny o 350% w porównaniu do poziomu cen obowiązującego w roku 2009.

Rok 2011 był – jak wspomniałem – udany, ale i trudny zarazem, bo pian-ka, chemia i większość komponentów bardzo drożały. Na szczęście nie we-szliśmy do strefy euro, dzięki czemu rozmaite zawirowania fi nansowe, o któ-rych tyle słyszymy, w większej mierze nas ominęły. Równie ciężko zapowiada się rok 2012. Od jego początku ceny pianki wzrosły o 3-5% i otrzymujemy sygnały, że prawdopodobnie będą ko-lejne podwyżki. A pianka w meblu ta-picerowanym stanowi dość duży udział w całkowitym koszcie wytworzenia. Niestety, wzrost cen surowców odbije się również podwyżkami całej chemii.

Domyślam się, że komponenty kupuje-cie Państwo za euro, a na rynku polskim sprzedajecie swoje wyroby za euro czy za złotówki?

Oferta przygotowana jest w euro.

A zatem wahania kursowe was nie do-tyczą?

W zasadzie nie, choć polska księgo-wość jest w tej materii dość skompliko-wana. Klient kupując od nas, kupuje po kursie dnia: w momencie, kiedy euro „idzie do góry”, wie, że musi zapłacić więcej, ale gdy euro „idzie w dół” – wie, że zapłaci mniej. Klient ma świadomość tego, że na kursie euro nie zarabiamy.

Dzisiaj główne zagrożenie dla produ-centów mebli to podwyżki cen surow-ców, m.in. drewna, ale nie tylko, a także zatory płatnicze. Jak to wygląda na ryn-ku chemii?

Nieterminowe płatności są pro-blemem dla wielu fi rm. Dla nas może w mniejszym stopniu, bo staramy się z rozwagą wybierać klientów, z którymi podejmujemy współpracę. Na początku istnienia fi rmy mieliśmy pewne proble-my ze ściąganiem należności, ale dzisiaj wydaje mi się, że klienci traktują nas jak partnerów, a partnerowi wypada płacić w terminie. Jest to transakcja wiązana – jeśli klient dzwoni o północy z po-wodu awarii instalacji (dostarczamy nie tylko klej, ale rozwiązania systemowe),

ROK 2011 BY UDANY, ALE I TRUDNY ZARAZEM, BO PIANKA, CHEMIA I WI KSZO KOMPONENTÓW BARDZO DRO A Y. RÓWNIE CI KO ZAPOWIADA

SI ROK 2012. OD JEGO POCZ TKU CENY PIANKI WZROS Y O 3-5% I OTRZYMUJEMY SYGNA Y, E PRAWDOPODOBNIE B D KOLEJNE PODWY KI.

A PIANKA W MEBLU TAPICEROWANYM STANOWI DO DU Y UDZIA W CA KOWITYM KOSZCIE

WYTWORZENIA. NIESTETY, WZROST CEN SUROWCÓW ODBIJE SI RÓWNIE PODWY KAMI

CA EJ CHEMII.

”

95%udział klejów dedykowa-

nych meblarstwu w sprzeda-ży fi rmy Saba w Polsce

r e k l a m a

to wie, że może liczyć na błyskawiczną reakcję i brak przestoju produkcyjnego.

Jeszcze kilka lat temu ofertę fi rmy Saba można było zobaczyć na Międzynaro-dowych Targach Poznańskich. Jednak od pewnego czasu Saba Polska nie wy-stawia się w Poznaniu. Dlaczego? Czy zmieniła się strategia działania fi rmy?

Strategia fi rmy się zmieniła, ale z drugiej strony, jeszcze kilka lat temu, kiedy wystawialiśmy się, poznańskie targi wyglądały inaczej. „Meble” wspól-nie z „Dremą” były bardzo istotnym elementem targowego kalendarza: kil-kuset wystawców, tysiące odwiedzają-cych. Kiedy targi się rozdzieliły, prze-staliśmy dostrzegać w uczestnictwie w nich efekty biznesowe. W tym roku „Meble” odbyły się 2 tygodnie przed targami „Drema” i wielu klientów mu-siało wybierać z dwóch wymienionych wystaw jedną, na którą przyjadą. Chcąc zacieśnić współpracę z klientami, kil-ka lat temu uznaliśmy, że te pieniądze, które musielibyśmy wydać na targi, wolimy przeznaczyć na wizyty handlo-we u klientów czy prezentacje nowych produktów – na wszystko to, co wpływa na przekonanie klienta o tym, ze Saba

dysponuje produktem najwyżej jakości. Decyzja o rezygnacji z udziału w roli wystawcy w tych targach była trudna, ale z perspektywy czasu i naszej pozycji na rynku – jak najbardziej słuszna.

...I zamiast w Poznaniu, Saba Polska obecna jest na targach „ProMaTap”...

Tak. „ProMaTap” to takie spotkanie przyjaciół z branży, którego pomysło-dawcą były fi rmy Saba i Amann. Chcie-liśmy stworzyć coś zupełnie innego od znanego dotychczas schematu targo-wego, stawiając na platformę dla ludzi, którzy chcą rozmawiać i nie boją się otwartości...

Powiedział Pan, że fi rma Saba Polska zrezygnowała z targów w Poznaniu, po-nieważ przestała widzieć efekty bizne-sowe. Z drugiej strony mówi Pan o tar-gach „ProMaTap” jako o platformie partnerstwa, o rozmowach, otwartości, ale gdzieś chyba umknęły Panu te efekty biznesowe.

Niezupełnie. Każda z fi rm, która się wystawia na targach „ProMaTap”, obliguje się do wniesienia swojej wie-dzy i doświadczenia, dzieląc się nimi w omawianych w trakcie seminariów prezentacjach. Wszyscy wyznacza-my w nich nowe kierunki i trendy. Ze względu na specyfi kę tego wydarze-

FIRMY MEBLOWE CH TNIE OTWIERAJ DLA DESIGNERÓW DRZWI MÓWI C: ZRÓBCIE NAM

FAJNY MEBEL. Z DRUGIEJ STRONY TE SAME FIRMY OBAWIAJ SI ZAPRASZA DO WSPÓ PRACY

DOSTAWCÓW MATERIA ÓW. SKUTKUJE TO ROZWI ZANIAMI, KTÓRE – OWSZEM – BARDZO

EFEKTOWNIE WYGL DAJ NA ZDJ CIACH I W PLANACH, ALE ICH URZECZYWISTNIENIE W TOKU

CYKLU PRODUKCYJNEGO OKAZUJE SI BY NIEBYWALE TRUDNE.

”wywiad bran a

f

bran a wywiad


f

”

nia i jakby nie było – jego elitarność, wystawców jest relatywnie niewielu. Umożliwia to wszystkim zaproszonym gościom bezpośredni kontakt z każdym wystawcą, bez limitu czasu, miejsca itp. Tego komfortu nie ma w trakcie dużych targów, przez które się często pobieżnie przebiega.

Wspomniał Pan o oddzieleniu tar-gów „Meble” i „Drema”. Akurat temu działaniu Międzynarodowych Targów Poznańskich trudno odmówić logi-ki, bo na „Meble” przyjeżdżają kupcy – przedstawiciele salonów meblowych, a na „Dremę” – osoby odpowiedzialne za technologie, maszyny itp.

Tu się z Panem zgodzę. Ale wcale nie traci na aktualności pytanie o to, czy organizowanie „Mebli” 2 tygodni przed „Drema” ma sens? Kierunek działań jest może i słuszny, ale ich realizacja budzi wątpliwości. Proszę wziąć pod uwagę przykład niemiec-kich targów „Interzum” w Kolonii czy targów „Ligna” w Hanowerze, organi-zowanych co 2 lata. Dlaczego Niemcy, kraj o zdecydowanie większym poten-cjale niż Polska, uznały, że pokazywa-nie akcesoriów, komponentów i ma-szyn co roku nie ma sensu i organizują największe targi w cyklu 2-letnim, a u nas targi „Furnica” i „Drema” organi-zowane są co roku? Prezentacje co 2 lata to możliwość zaoszczędzenia pie-niędzy, nabrania oddechu, możliwość dopracowania innowacyjnych rozwią-zań. Można byłoby wziąć pod uwagę organizację targów „Drema” i „Furni-ca” w podobnym systemie – co 2 lata, na przemian z targami „Ligna” i „Inte-rzum”.

Na ubiegłorocznych targach „ProMa-Tap” nasza redakcja przeprowadziła dyskusję, którą zatytułowaliśmy „Mię-dzy wizją a biznesem. Współpraca pro-jektantów z dostawcami i producen-tami w branży mebli tapicerowanych”. Pan brał w tym spotkaniu aktywny udział, chociaż chemia i design to – wy-dawałoby się – bardzo odległe obszary...

To nie do końca tak jest. Istnieje bardzo wiele płaszczyzn umożliwiają-cych, a wręcz wymuszających tę współ-

pracę. Dzięki tej dyskusji uświadomi-łem sobie przede wszystkim, że brakuje nam zaufania. Firmy meblowe chętnie otwierają dla designerów drzwi mó-wiąc: zróbcie nam fajny mebel. Z dru-giej strony te same fi rmy obawiają się zapraszać do współpracy dostawców materiałów. Skutkuje to rozwiązania-mi, które – owszem – bardzo efektow-nie wyglądają na zdjęciach i w planach, ale ich urzeczywistnienie w toku cyklu produkcyjnego okazuje się być nieby-wale trudne. O c z y w i -ś c i e , d e s i -gnerzy

to artyści. Czasami kreują mebel, by zaszokować, ale częściej chcemy – jako przemysł – aby kreacja nie tylko ład-nie wyglądała, ale przede wszystkim by była możliwa do wyprodukowania, względnie ekonomiczna i funkcjonalna dla użytkownika. Oprócz braku zaufa-nia, nie ma również wystarczającego przepływu informacji. Projektanci na ogół nie wiedzą o nowych produktach i rozwiązaniach oferowanych przez dostawców materiałów, których zasto-sowanie otwiera zupełnie nowe możli-wości. Żyjemy na tyle szybko, ze para-doksalnie przy wszystkich dostępnych kanałach komunikacji nie ma czasu na przekazanie informacji, które mogą być kluczowe dla nowych rozwiązań technologicznych. Dyskusja, którą prowadziła Pana redakcja była dla mnie początkiem czegoś nowego, cze-goś bardzo interesującego. Oczywiście malkontenci mogą grymasić, że było to o tyle nieistotne spotkanie, że nie za-owocowało żadnymi konkretnymi zo-bowiązaniami, ale nic bardziej mylne-go. Takie dyskusje sprzyjają budowaniu partnerskich relacji oraz poszukiwa-niom partnerów biznesowych, którzy mogą pomóc zrobić coś lepiej i taniej.

W meblach jakich polskich marek mo-żemy znaleźć produkty fi rmy Saba?

Lista jest długa: Com.40, Correct, DFM, Grupa Polipol, dużo fi rm w rejo-

nie Kępna, Gawin, Gala Collezio-ne, Wajnert, Hilding, Euro-

foam... Jest ich naprawdę bardzo dużo.

A inni produ-cenci mebli ta-

picerowanych, choćby fi rmy z Grupy IMS?

IMS to specyficzna grupa i biz-nesowo jak na razie nie jest nam po drodze.

Dlaczego?Rozmawia-

liśmy i o for-

CZ STO ZASTANAWIAMY SI , JAKIM SPOSOBEM FIRMY MOG SCHODZI DO TAK NISKIEGO PU APU CENOWEGO. STAJE SI TO DU O JA NIEJSZE, GDY ODBIJA SI NA TERMINOWO CI DOSTAW, JAKO CI DOSTARCZANYCH PRODUKTÓW, SERWISIE, WYDAJNO CI ITP. WYBÓR JEST DO PROSTY: ALBO DECYDUJ SI NA PRODUKTY I US UGI, KTÓRE S JAKO CIOWO LEPSZE I DRO SZE, CZYLI W D U SZEJ PERSPEKTYWIE P AC MNIEJ, ALBO DECYDUJ SI NA TA SZ OPCJ ZE WIADOMO CI , E NIEBAWEM B D

MUSIA J WYMIENI CZY ZAST PI .

43mln z

obrót fi rmy Saba Polska w 2011 r. (wzrost w porów-

naniu do 2010 r. o 11 mln zł)

r e k l a m a

mach płatności, i o oczekiwaniach. Mu-szę przyznać, o czym rynek doskonale wie, że nasz produkt należy do najdroż-szych. Przynajmniej w prostej relacji ceny za kilogram. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wydajność kleju i jego jakość oraz wartość dodaną, czyli rozwiąza-nia systemowe, to de facto nasz klient zyskuje dużo więcej. Niektórzy nie uwzględniają tych czynników zwracając uwagę wyłącznie na tę prostą i mylną linię przełożenia ceny na kilogram. To jest ich wybór i ja go szanuję.

Wspomniał Pan o tym, że macie dro-gie produkty. Czy na rynku chemii ma miejsce wojna cenowa?

Tak, trwa wojna cenowa i to dość po-ważna. Często zastanawiamy się, jakim sposobem fi rmy mogą schodzić do tak niskiego pułapu cenowego. Staje się to dużo jaśniejsze, gdy odbija się na termi-nowości dostaw, jakości dostarczanych produktów, serwisie, wydajności itp. Wybór jest dość prosty: albo decyduję się na produkty i usługi, które są jako-ściowo lepsze i droższe, czyli w dłuższej perspektywie płacę mniej, albo decydu-ję się na tańszą opcję ze świadomością, że niebawem będę musiał ją wymienić czy zastąpić. Firmy próbując wchodzić na nowe rynki zbytu, często walczą tyl-ko ceną. Świadczy to o braku argumen-tów na polu jakości czy innowacyjności.

Czy Pan jest pracoholikiem?Nie. Dla mnie ważni są ludzie i kon-

takt z nimi. Zamykanie się w pracy powoduje, że z życia znika coś bardzo istotnego. A ja potrzebuję rozmów i spotkań z ludźmi. Dzięki temu mogę się uczyć, a dla mnie każde spotkanie

to lekcja, pozwalająca spoglądać coraz dalej. Jestem wizjonerem i dzień dzisiej-szy nie jest dla mnie zbyt istotny. Niech przykładem będzie scena z naszego fi r-mowego spotkania otwierającego trwa-jący 2012 rok, co do którego się zgadza-my – będzie trudny. I na to trzeba się przygotować dokładnie go planując. Ku ogólnemu zaskoczeniu powiedziałem, że ten, trudny właśnie rok, mnie już nie interesuje – celem dla mnie jest rok 2013 i lata następne.

Pytam, bo wiem, że ma Pan dość nie-typowe hobby, które jak sądzę wymaga poświęcenia sporo czasu i ten praco-holizm pewnie by mocno z tym hobby kolidował...

Tak, moją pasją są samochody, jak-kolwiek w ustach mężczyzny może brzmieć to banalnie. Razem z kolegą, który był założycielem pierwszej w Pol-sce szkoły Subaru, stworzyliśmy fi rmę Accelaration Sport Driving School, w której szkolimy ludzi z zakresu bez-piecznej jazdy. Jest to jedna z nielicz-

nych szkół, która przygotowuje ludzi również do ścigania się – zarówno tych, którzy już swoich sił w rajdach próbo-wali, jak i tych, którzy chcą dopiero zacząć. Jest to hobby, które daje niesa-mowitą siłę. Od poniedziałku do piątku pracuję w fi rmie, a w soboty i niedzie-le – od 9.00 do 18.00 szkolę na torze. Po takim weekendzie człowiek jest fi -zycznie wycieńczony, ale psychicznie – niesamowicie zregenerowany. Biorę też udział w rajdach, które są dla mnie elementem nauki i samodoskonalenia się. Mam wówczas czas, by trochę po-ćwiczyć i spotkać się z ludźmi, którzy w tym światku rajdowym funkcjonują na co dzień i to jest fajna rzecz, bo to są też pasjonaci, którzy z niczego two-rzą coś. Sukcesy? Jeżeli się tego nie robi profesjonalnie, nie ma się teamu, nie ma sponsorów, to nie ma co liczyć na wy-jątkowe wyniki, bo za nimi muszą stać bardzo duże pieniądze. Ja traktuję je wyłącznie jako hobby.

Dziękuję za rozmowę.

MUSZ PRZYZNA , O CZYM RYNEK DOSKONALE WIE, E NASZ PRODUKT NALE Y DO

NAJDRO SZYCH. PRZYNAJMNIEJ W PROSTEJ RELACJI CENY ZA KILOGRAM. JE ELI WE MIEMY POD UWAG WYDAJNO KLEJU I JEGO JAKO

ORAZ WARTO DODAN CZYLI ROZWI ZANIA SYSTEMOWE, TO DE FACTO NASZ KLIENT ZYSKUJE DU O WI CEJ. NIEKTÓRZY NIE

UWZGL DNIAJ TYCH CZYNNIKÓW ZWRACAJ C UWAG WY CZNIE NA T PROST I MYLN LINI

PRZE O ENIA CENY NA KILOGRAM. TO JEST ICH WYBÓR I JA GO SZANUJ .

”

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

wywiad bran a

bran a wywiad


Andrzej NowickiUrodzony w Łodzi, z wykształcenia prawnik. W 1993 r. założył AMI Polska, stawiając – jak sam mówi – od początku wyłącznie na najwyższą jakość sprzedawanych produktów. Od tego też roku jest wyłącznym przedstawicielem w Polsce tak uznanych włoskich producentów akcesoriów meblowych, jak Arturo Salice, Camar oraz ponad 20 innych. Firmą kieruje do dzisiaj. W wolnych chwilach pływa i jeździ na rowerze.

wywiad bran a


f

K to dziś rozdaje karty na rynku akcesoriów meblowych w Pol-sce?

Chińczycy. Mó-wię tutaj o „masów-

ce” i o wyborach dokonywanych przez tego polskiego klienta, dla którego liczy się tylko cena. Oczywiście, jest to dzia-łanie na inną perspektywę, ponieważ po jakimś czasie producenci mebli, chcąc podnieść jakość czy poszerzyć ofertę i tak wracają do fi rm, które mogą zagwa-rantować coś więcej poza ceną. Za akce-soriami chińskimi, czy mówiąc szerzej – dalekowschodnimi, nie przemawiają żadne inne argumenty niż cena – tam nie ma za dużego asortymentu, a o jako-ści w ogóle nie można mówić. Jeżeli ktoś mówi, że w nich jest jakaś jakość, to jest to nieporozumienie. Wcześniej czy póź-niej każdy, kto chce produkować meble prestiżowe czy na eksport, musi wrócić, np. w zawiasach czy prowadnicach, do jednej z trzech największych światowych fi rm obecnych na rynku, czyli Salice, Hettich i Blum, przy czym, według mnie, ta ostatnia jest jednak ukierunkowaną na meble kuchenne, nie ma w ofercie akce-soriów do mebli, w których wymagane są niekiedy bądź specjalistyczne zawia-sy, bądź specjalistyczne prowadniki np. z płynną regulacją kąta.

Idźmy dalej. Skoro zdefi niował już Pan, „kto”, to spróbujmy może określić także

„co”. Jakie zatem zjawiska dominują na rynku akcesoriów meblowych w Polsce?

Zna Pan mój pogląd, bo wiele razy na ten temat rozmawialiśmy: o ile mamy w Polsce do czynienia z korzystaniem przez polskich producentów mebli z najnowocześniejszych maszyn, a także z dostępem do najnowocześniejszych rozwiązań w zakresie akcesoriów me-blowych, o tyle – z całym szacunkiem – mentalność niektórych zatrzymała się na czasach sprzed 20 lat. Mówię to

otwarcie, ponieważ przykro mi czasem patrzeć, jak w bardzo drogich meblach montowane są najtańsze akcesoria albo zamiast wysokiego prowadnika robi się klocek i do niego przykręca prowadnik podstawowy tzw. „0”. Nie ma tutaj syme-trii, która na całym świecie jest w sposób brutalny przestrzegana. Chińskie akce-soria czasem są fi rmowane przez polskie fi rmy, że niby one je robią, ale jest to de facto produkcja w Chinach. A w tych ak-cesoriach nie osiągniemy żadnej jakości.

Przykładowo: prowadnice rolkowe, które już zresztą nawiasem mówiąc po-woli znikają z rynku, mogą się sprawdzać w wydaniu azjatyckim, po przysłowiowej złotówce za komplet, ale jak mają to być tzw. metaboxy o wysokości 86, 120 czy 150 mm, to dalekowschodni producen-ci nie są w stanie zagwarantować odpo-wiedniej jakości, ponieważ stal stoso-wana w ich akcesoriach jakoś się jeszcze sprawdza, ale tylko w prowadnicach o niskiej wysokości. Przy wysokich – już

nie. Widzę to na przykładzie również polskich fi rm meblowych, które jeszcze do wysokości 86 mm tolerują tę niską jakość, ale powyżej tej wysokości muszą przełknąć wyższą cenę.

Rynek chiński, czy mówiąc szerzej – da-lekowschodni, jest dziś jednym z naj-ważniejszych rynków praktycznie dla wszystkich liczących się producentów maszyn, także maszyn dla przemysłu meblarskiego. Od strony technologicz-nej nie ma zatem obiektywnych prze-szkód, by chińskie fi rmy produkowały meble, akcesoria czy komponenty o ja-kości porównywalnej z wyrobami euro-pejskimi...

Tak, ale do tych nowoczesnych maszyn trzeba jeszcze zastosować odpowiedniej jakości surowiec. Co z tego, że producent dalekowschodni będzie miał maszynę do produkcji np. zawieszek kuchennych

TO OSZUSTWOZ Andrzejem Nowickim, w a cicielem rmy AMI Polska, rozmawia Marek Hryniewicki.

ZA AKCESORIAMI CHI SKIMI, CZY MÓWI C SZERZEJ – DALEKOWSCHODNIMI, NIE

PRZEMAWIAJ ADNE INNE ARGUMENTY NI CENA – TAM NIE MA ZA DU EGO ASORTYMENTU,

A O JAKO CI W OGÓLE NIE MO NA MÓWI . JE ELI KTO MÓWI, E W NICH JEST JAKA JAKO , TO

JEST TO NIEPOROZUMIENIE.

UWA AM, E W POLSCE NIE MA KONTROLI AKCESORIÓW MEBLOWYCH W PO CZENIU

Z MEBLEM, TYMCZASEM NA ZACHODZIE JEST TO STANDARD. NIE S DZ , BY JAKIEKOLWIEK

DALEKOWSCHODNIE AKCESORIA OTRZYMA Y CERTYFIKAT LGA, CTBA CZY FIRA.

ZA NAJNI SZ CEN

Najwy sza jako

bran a wywiad


f

do dużych obciążeń – tam trzeba jeszcze użyć bardzo wysokiej jakości stali, żeby spełniła parametry wytrzymałościowe, trzeba również zastosować odpowied-nią stal do wkrętów regulacyjnych, by gwint nie został zniszczony. Diabeł tkwi w szczegółach – nie wystarczy sama ma-szyna, trzeba jeszcze mieć odpowiednie materiały. A jeżeli dalekowschodni pro-ducenci akcesoriów zastosują wyższej ja-

kości stal, to automatycznie będą musieli podnieść ceny akcesoriów. I wtedy niewy-kluczone, że ta wyższa cena, w połączeniu z kosztami transportu z Chin, uczyni eksport tych akcesoriów nieopłacalnym. Niska cena i – co za tym idzie – niska jakość dalekowschodnich wyrobów cały czas trzymana jest dzięki niskiej jakości surowca. Nie tylko w branży meblowej, to samo przecież ma miejsce w tekstyliach, obuwiu itd.

Jak duży udział w polskim rynku mają akcesoria dalekowschodnie?

A czy ktoś zna dokładną liczbę chiń-skich zawiasów, butów czy tekstyliów, jaka przyjeżdża do Polski?

Nie wiem, nie sądzę zresztą, by ktoś się tym zajmował. Sam przyznam szcze-rze, że nie analizowałem tego tematu. Sprzedajemy akcesoria z „górnej półki”, w związku z tym, że nie jestem ceno-wo konkurencyjny, szkoda mi czasu na zajmowanie się tymi kwestiami. Jeżeli polski producent mebli stosuje azjatyc-kie akcesoria, to widocznie nie uważa za konieczne ani potrzebne, by w jego meblach używane były wyższej jakości akcesoria. I ja to szanuję. Gorzej, jeżeli sprzedawca chińskich akcesoriów mówi, że ma najwyższą jakość za najniższą cenę, bo to już jest dla mnie oszustwo.

Zdecydowana większość polskich mebli trafi a na eksport, przede wszystkim na wymagające rynki Zachodniej Europy. Aż trudno mi uwierzyć, by te wymaga-jące rynki akceptowały najtańsze akce-soria...

Tak, ale te meble są w sprzedawane w skrajnie różniącej się od siebie jakości. Ja bym wymienił tutaj dwie grupy pro-

ducentów mebli na eksport. Jedni pro-dukują bardzo wysokiej jakości meble, konkurencyjne z meblami zachodnimi, w których – co jest oczywiste – są bardzo wysokiej jakości akcesoria. Wbrew po-zorom, to całkiem spora grupa, chociaż są to często fi rmy nieznane, niebiorące udziału w krajowych targach, bo cała ich produkcji trafi a na eksport. Jest też duża grupa producentów, którzy produkują

meble w Polsce, sprzedają je w Polsce i używają w nich, w porywach, co naj-wyżej średniej klasy akcesoriów. W tych samych meblach (może trochę popra-wionych), ale sprzedawanych na zachód, już muszą być akcesoria z górnej półki. Niekiedy jest to zabawne, kiedy polski producent mówi: co to komu przeszka-dza, przecież na tych tanich akcesoriach też by chodziło, a jednak zachodni od-biorca kontroluje produkcję i nie zgadza się na inne akcesoria. Bardzo często spo-tykam się z pytaniem od nowego klienta o dostępność czy cenę i tu podaje mi kod towaru: zawiasu, regulatora czy zawiesz-ki. Na pytanie, skąd ma te kody pada od-powiedź: wie Pan, do swoich mebli tego nie potrzebujemy, ale teraz mamy robić meble na eksport i te kody dał nam nasz zachodni kontrahent.

Druga grupa to producenci produ-kujący na zachód niskiej klasy meble na wyposażenie akademików, domów so-cjalnych czy pomieszczeń dla azylantów. Tu są meble praktycznie jednorazowe-go użytku, bo i tak przez sezon zostaną zniszczone i zastąpione nowymi, więc jakość nie jest tu tak istotna. Co cieka-

we, w tym segmencie jakościowym nasi producenci muszą walczyć z meblami z Chin czy Indii.

Jest Pan obecny na rynku akcesoriów do mebli od 20 lat. Czy Pana zdaniem świadomość producentów, że do me-bli z wyższej półki nie można używać najtańszych akcesoriów jest wyższa niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu?

Ta świadomość według mnie od lat niewiele się zmienia. W niektórych przy-padkach powiedziałbym nawet, że jest gorzej. Przez import dalekowschodni zo-stały np. całkowicie „wycięte” nogi stoło-we nie tylko wyższej, ale i średniej jakości. Posłużę się tutaj takim przykładem: o ile do samochodu za 20 tysięcy możemy włożyć opony polskiej produkcji, a do sa-mochodu za 50 tysięcy – opony średniej, zachodniej jakości, o tyle nikomu – pod-kreślam nikomu – nie przyjdzie do głowy, by do samochodu za 100 tysięcy czy droż-szego włożyć te najtańsze polskie opony. To jest logiczne, to nikogo nie dziwi. Taka symetria powinna występować także w meblarstwie. Jest to kwestia elementar-nej uczciwości wobec klienta. Są meble za 500 złotych i tam – nie ma problemu – używajmy jak najtańszych akcesoriów. Są meble za 10 tysięcy złotych i tam po-winny być akcesoria z półki co najmniej średniej. Natomiast, jeżeli są meble za 50 czy 70 tysięcy złotych i nie są w nich używane zawiasy Salice, Hettich czy Blum czy akcesoria Camar, a producent wkłada tam akcesoria z dolnej półki, to jest to dla mnie oszukiwanie docelowego klienta. Nie mogę zrozumieć, dlaczego producent mebli potrafi w rozmowie powiedzieć: cena jest taka, bardzo ładne fronty, a to na tych najtańszych akcesoriach i tak będzie przecież „chodziło”. Czytałem wywiad w gazecie, gdzie moja koleżanka z fi rmy sprzedającej akcesoria meblowe, w ubie-głym roku na targach w Ostródzie była najpierw zszokowana, że w ciemnych meblach zastosowano białe prowadnice, ale „dobiło” ją, jak producent powiedział, że akurat tylko ten kolor prowadnic mieli w hurtowni!!

ROZMAWIAMY W CZASIE TARGÓW „FURNICA 2012”. CO CHWILA PRZECHODZ WYCIECZKI

M ODZIE Y SZKOLNEJ Z – PRAWDOPODOBNIE – NAUCZYCIELEM ZAWODU. CZY ONE SI

ZATRZYMUJ NA STOISKACH, A NAUCZYCIEL PROSI O POKAZANIE NOWO CI? NIE. G ÓWNYM CELEM

TYCH M ODYCH LUDZI JEST ZDOBYCIE GAD ETÓW! ICH W OGÓLE NIE INTERESUJ AKCESORIA!

S MEBLE ZA 500 Z OTYCH I TAM – NIE MA PROBLEMU – U YWAJMY JAK NAJTA SZYCH

AKCESORIÓW. S MEBLE ZA 10 TYSI CY Z OTYCH I TAM POWINNY BY AKCESORIA Z PÓ KI CO

NAJMNIEJ REDNIEJ. NATOMIAST JE ELI S MEBLE ZA 50 CZY 70 TYSI CY Z OTYCH I NIE S

W NICH U YWANE ZAWIASY SALICE, HETTICH CZY BLUM CZY AKCESORIA CAMAR, A PRODUCENT

WK ADA TAM AKCESORIA Z DOLNEJ PÓ KI, TO JEST TO DLA MNIE OSZUKIWANIE DOCELOWEGO KLIENTA.

f

Adria Caravan Polska, ul. Kolejowa 58, 40-604 Katowice, tel./fax: (032) 202 57 51, www.homegardenart.pl

iszpa ska marka Resol ju w Polsce. Meble renomowanej marki znajduj szerokie zastosowanie zarówno w aran acjach prywatnych jak równie komercyjnych. Wysoka jako produktów w po czeniu z ra-cjonalnym kosztem powoduj , e wielu architektów i projektantów wn trz na wiecie si ga po produkty Resol. Idealne rozwi zanie do wewn trz i na zewn trz lokali komercyjnych takich jak obiekty u yteczno ci publicznej, poczekalnie, biura, kantyny, sale konferencyjne, restauracje czy kawiarnie. Dla marki projektuj tacy designerzy jak Joan Gaspar, Fabrizio Batoni czy Josef Lluscá.

Zapraszamy do wspó pracy.

H

bran a wywiad


f

f

Niekiedy producenci się tłumaczą: no bo spytałem, jakie klient chciałby akceso-ria. A ja cały czas twierdzę, że za cenę 50 tysięcy producent nie ma prawa pytać klienta, jakie chce akcesoria, nie może dopuścić do myślenia w swojej głowie, żeby tam zastosować tańsze akcesoria. Jeśli klient wykłada 100 tysięcy, to za-kłada, że tam jest wszystko co najlepsze, ma zaufanie do producenta. Przecież od-

biorca mebli nie zna się na akcesoriach! Jeżeli do fabryki produkującej bardzo wysokiej jakości meble przyjdzie przed-stawiciel handlowy jakiejś azjatyckiej fi rmy, to oni powinni go poczęstować kawą, ale w ogóle nie podejmować roz-mów handlowych. Bo jeżeli do BMW wejdzie sprzedawca opon polskich czy chińskich, to oni z nim nie będą na-wet chcieli rozmawiać. Natomiast dzi-wi mnie, że producent mebli, również w cenie tego BMW, podejmuje rozmowy z producentami akcesoriów tureckich, chińskich, koreańskich. Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe.

Producenci mebli twardych od pewne-go czasu borykają się z podwyżkami cen drewna i płyty. Czy to nie jest tak, że po-dejmowanie rozmów z przedstawiciela-mi handlowymi fi rm oferujących naj-tańsze akcesoria – jak to Pan obrazowo przedstawił – jest szukaniem oszczęd-ności, które w jakiś sposób zrekompen-sowałyby podwyżki cen podstawowego surowca, czyli płyty? Najprościej zamie-nić droższe akcesoria na tańsze...

Dobrze Pan powiedział, że to jest naj-prostsze: zejść na gorszą jakość prowad-nic, na gorszą jakość zawiasów. Tylko, że jest to działanie na krótką metę, bo po ja-kimś czasie nabywcy stwierdzą: dlaczego to skrzypi, dlaczego to się już tak nie wy-suwa, przecież to były kiedyś lepsze meble. Bądźmy szczerzy: jeżeli producent mebli utrzyma cenę, wstawiając gorsze akceso-ria, czyli oferując niższą jakość, to jest nieuczciwy. Mówił Pan o podwyżkach cen drewna czy płyty, których udział w cenie mebli twardych jest bardzo duży.

Ale akcesoria nie są tym czynnikiem, który w istotny sposób wpływa na cenę mebli.

Panie redaktorze, nie zawsze trzeba pogarszać jakość akcesoriów. Np. od 20 lat zastanawiam się – a fi rma Salice czę-sto mnie o to pyta – dlaczego w Polsce tak mało używa się zawiasów o puszce małej, tzw. Ø26. Przecież, jeżeli są me-blościanki, meble łazienkowe czy me-

ble dla dzieci, to tam nie jest potrzebny zawias o puszce Ø35, także dlatego, że w małych drzwiach jest on mniej este-tyczny niż maleńki zawias Ø26. A jed-nak prawie wszyscy polscy producenci używają zawiasów Ø35, bo tak jest najła-twiej. Na czym polega problem? W Pol-sce zawias Ø26 ma opinię słabego i nie-funkcjonalnego. Nic bardziej bzdurnego. Mały zawias fi rmy Salice jest opisywany jako: „mały, elegancki, masywny”. On w doskonały sposób spełnia swoją rolę, podobnie jak zawias Ø35. Przecież ten mały zawias jest 3 razy tańszy od zawiasu o puszce Ø35.

Zobaczmy w drugą stronę: w wyso-kiej szafi e z litego drewna zobaczyłem na drzwiach siedem zawiasów o puszce Ø35!!! Czemu tyle? Usłyszałem w odpo-wiedzi: bo przy mniejszej liczbie opadały drzwi. Pytam, czemu nie zastosowano dwóch-trzech zawiasów o puszce Ø40? W odpowiedzi usłyszałem, że są za dro-

gie. Ale przecież za te siedem on zapłacił więcej niż za dwa-trzy o puszce Ø40. Po-mijam przy tym tragiczną estetykę tych drzwi...

Ale wie Pan, że producenci powoli zaczynają liczyć?! Weźmy siłownik ga-zowy za 3-5 złotych – wymieniany kil-kakrotnie w ciągu paru miesięcy kosz-tuje jednak więcej niż siłownik za 18 złotych. Czy nie w tym kierunku może-my pójść?...

A co na te najtańsze akcesoria polskie normy?

Zadałbym pytanie, czy w Polsce w ogóle ktoś to kontroluje, ktokolwiek to bada. Na Zachodzie są renomowa-ne fi rmy: niemiecka LGA, francuska CTBA, angielska FIRA, które zajmują się tylko testowaniem akcesoriów. Nato-miast w Polsce takiej nie ma, nie wiem nawet, czy jeszcze istnieją polskie nor-my. Niekiedy polscy producenci akceso-riów wprowadzają w błąd klienta i mó-wią, że mają atest Instytutu Meblarstwa z Uniwersytetu Przyrodniczego (dawnej Akademii Rolniczej) w Poznaniu. A ja zawsze odpowiadam: oni badają meble, a nie akcesoria. W Polsce nie testuje się akcesoriów, czyli na dobrą sprawę pol-scy producenci akcesoriów meblowych nigdzie nie testują swoich akcesoriów. Owszem, zetknąłem się w Polsce z fi rmą, która wydaje certyfi katy na atestowanie akcesoriów meblowych, ale jak przyjrza-łem się temu bliżej, to powiem obrazowo tak: jak zbuduję nogę z papieru, ta fi rma też wyda mi certyfi kat, bo tam chodziło tylko o pieniądze. Uważam, że w Polsce nie ma kontroli akcesoriów meblowych w połączeniu z meblem, tymczasem na Zachodzie jest to standard. Nie sądzę, by jakiekolwiek dalekowschodnie akcesoria otrzymały certyfi kat LGA, CTBA czy FIRA.

Podam przykład nóg stołowych – nogi dalekowschodnie często nie speł-niają żadnych norm, są krzywe, łuszczą

NIEKIEDY PRODUCENCI SI T UMACZ : „NO BO SPYTA EM, JAKIE KLIENT CHCIA BY AKCESORIA”.

A JA CA Y CZAS TWIERDZ , E ZA CEN 50 TYSI CY PRODUCENT NIE MA PRAWA PYTA KLIENTA,

JAKIE CHCE AKCESORIA, NIE MO E DOPU CI DO MY LENIA W SWOJEJ G OWIE, EBY TAM

ZASTOSOWA TA SZE AKCESORIA. JE LI KLIENT WYK ADA 100 TYSI CY TO ZAK ADA, E TAM JEST

WSZYSTKO CO NAJLEPSZE, MA ZAUFANIE DO PRODUCENTA.

O ILE MAMY W POLSCE DO CZYNIENIA Z KORZYSTANIEM PRZEZ POLSKICH PRODUCENTÓW

MEBLI Z NAJNOWOCZE NIEJSZYCH MASZYN, A TAK E Z DOST PEM DO

NAJNOWOCZE NIEJSZYCH ROZWI ZA W ZAKRESIE AKCESORIÓW MEBLOWYCH, O TYLE

– Z CA YM SZACUNKIEM – MENTALNO NIEKTÓRYCH ZATRZYMA A SI NA CZASACH

SPRZED 20 LAT. MÓWI TO OTWARCIE, PONIEWA PRZYKRO MI CZASEM PATRZE , JAK W BARDZO

DROGICH MEBLACH MONTOWANE S NAJTA SZE AKCESORIA.

Zamów prenumerat :tel.: +48 85 653 79 65fax: +48 85 651 35 13

e-mail: [email protected]/kup-prenumerate

10 wyda – 140 z2x10 wyda – 250 z3x10 wyda – 330 z

wyb ierz

na j lepszą opc ję

PRENUMERATA

bran a wywiad

f


się, same się odkręcają. Jak kilka razy porusza się stołem, to uchwyt, który powinien trzymać tę nogę zaczyna lu-zować. Widziałem, jak wygląda jeden z atestów nóg w LGA. Otóż do stołu zo-stały przyczepione cztery ssawki, które wprowadzały w wibracje cały stół. To

trwało przez kilkadziesiąt godzin i do-piero po tym czasie oceniano uchwyt mocujący. Pytałem ich, jaki to ma sens. A oni powiedzieli: przecież jedną z pod-stawowych zabaw dzieci jest gonienie się wkoło stołu i my musimy pod tym kątem zbadać. Nie, że dorosły czasem siądzie i zje kolację. Musimy badać w skrajnych sytuacjach, jak to wygląda.

Musimy przy tym pamiętać, że po pierwsze certyfi kat jakości np. zawiasów to nie jest tylko slogan, ile razy się otwo-rzą, ale też ich wytrzymałość na wygina-nie czy na pracę np. w wilgoci przesyconej solą (szafk a na statku morskim). Wpro-wadzając nowy produkt wspomniane przez mnie na początku rozmowy czoło-we fi rmy od razu mają na swój produkt certyfi katy. Po drugie, w branży akceso-riów nie ma badań, ile procent akceso-riów dalekowschodnich jest „szrotem” już w kartonie (a często w worku, bo tak są też sprzedawane), jak często się psują, jak szybko ucieka gaz z siłowników itp. Moje w/w opinie opieram na informacjach od sprzedawców tych akcesoriów, producen-tów mebli czy użytkowników mebli, z ja-kimi się spotykam od 20 lat.

Czy wspomniani przez Pana na począt-ku naszej rozmowy liderzy na rynku akcesoriów meblowych: Salice, Hettich, Blum próbowali kiedyś podejmować jakieś wspólne działania na rzecz edu-kacji, uświadamiania odbiorcom tego, o czym Pan mówi?

Jestem za, choć nie wiem, czy ist-nieje pole do współpracy. Oczywiście – klienta trzeba edukować. Jednak pew-ne agresywne działania marketingowe czy reklamowe niektórych fi rm powo-dują więcej szkody niż pożytku – klient przyjmuje bowiem, że jeżeli ta fi rma nie ma w ofercie np. jakiegoś typu zawia-su, to taki zawias nie istnieje na rynku.

Takie komentarze widzę np. na forach internetowych. A potem ci producenci są szczerze zdziwieni widząc na targach (chociażby „Furnica”) taką zawieszkę czy zawias. Konkurencja zawsze będzie. Np. mam wykład w Szkole Głównej Gospo-darstwa Wiejskiego w Warszawie na te-

maty związane z meblarstwem. Dlaczego w szerszym gronie nie moglibyśmy pro-wadzić takich zajęć?

Tu jednak widzę smutny obraz edu-kacji na poziomie zawodowym. Panie redaktorze, rozmawiamy w czasie targów „Furnica 2012”. Co chwila przechodzą wycieczki młodzieży szkolnej z – praw-dopodobnie – nauczycielem zawodu. Czy one się zatrzymują na stoiskach, a nauczyciel prosi o pokazanie nowości? Nie. Głównym celem tych młodych ludzi jest zdobycie gadżetów! Ich w ogóle nie interesują akcesoria!

Nie mówmy może o edukacji, bo to te-mat-rzeka i materiał na niejeden jesz-cze wywiad. Firma Salice, której m.in. produkty dystrybuuje na terenie na-szego kraju Pana fi rma nie ma w Polsce ofi cjalnego Oddziału. Dlaczego?

Moja fi rma jest Generalnym Przed-stawicielem wielu fi rm – producentów akcesoriów meblowych.

Jesteśmy nieliczną fi rmą w Polsce, która ma prywatny kapitał – mój. Inne fi rmy: Häfele Polska, Schachermayer Polska, Hettich Polska, Blum Polska, FGV Polska są to spółki-córki, w całości z kapitałem swoich spółek-matek. Pyta-

łem kiedyś fi rmę Salice – która jako jedy-ny z naszych dostawców buduje oddziały – czy również pójdzie w tym kierunku. Na dzień dzisiejszy odpowiedź brzmi: nie. Mają swoje ofi cjalne oddziały tyl-ko w sześciu państwach świata: Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Dopóki fi rma Salice ponad 80% swoich akcesoriów będzie sprzedawała na te-renie Włoch, dopóty nie będzie prowa-dziła agresywnej ekspansji zagranicznej, jak pozostałe wymienione przeze mnie fi rmy. Proszę zwrócić uwagę, że Blum sprzedaje w Austrii kilka procent swojej produkcji, jego potencjał jest znaczny, musi zatem przede wszystkim sprzeda-wać zagranicą, inaczej by się udusił. Au-stria liczy 8 mln mieszkańców, Włochy – 60 mln. Pozostali nasi dostawcy jak Camar, Vapsint itd. w ogóle nie tworzą na świecie oddziałów, współpracują z ta-kimi fi rmami, jak moja.

Jak ważnym rynkiem dla Salice jest ry-nek polski?

Rynek polski jest potencjalnie waż-nym rynkiem, ale cały czas – jak twier-dzą – perspektywicznym ze względu na liczbę mieszkańców. Ale ważniejsze od liczby mieszkańców jest to, ile w Polsce brakuje mieszkań. Nie możemy patrzeć tylko na liczbę mieszkańców – pamię-tam, jak zabawnie było kilkanaście lat temu, gdy zachodni producenci prze-liczali liczbę sprzedanych akcesoriów na liczbę mieszkańców danego kraju i zakładali, że jeżeli Niemcy mają 80 mln, a Polska ma 40 mln, to sprzedadzą w Polsce połowę tego, co w Niemczech. Jak ich wtedy spytałem: w takim razie ile sprzedajecie w Rosji, która ma sto kilka-dziesiąt milionów mieszkańców? Okazało się, że w Rosji sprzedają śladowe ilości akcesoriów, bo jeśli Rosjanin jest milio-nerem, to kupuje gotowe włoskie meble, a nie żeby mu te meble producent rosyj-ski wyprodukował.

Dziękuję za rozmowę.

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

JE ELI DALEKOWSCHODNI PRODUCENCI AKCESORIÓW ZASTOSUJ WY SZEJ JAKO CI STAL,

TO AUTOMATYCZNIE B D MUSIELI PODNIE CENY AKCESORIÓW. I WTEDY NIEWYKLUCZONE,

E TA WY SZA CENA, W PO CZENIU Z KOSZTAMI TRANSPORTU Z CHIN, UCZYNI EKSPORT

TYCH AKCESORIÓW NIEOP ACALNYM. NISKA CENA I – CO ZA TYM IDZIE – NISKA JAKO

DALEKOWSCHODNICH WYROBÓW CA Y CZAS TRZYMANA JEST DZI KI NISKIEJ JAKO CI

SUROWCA.

JE ELI POLSKI PRODUCENT MEBLI STOSUJE AZJATYCKIE AKCESORIA, TO WIDOCZNIE NIE

UWA A ZA KONIECZNE ANI POTRZEBNE, BY W JEGO MEBLACH U YWANE BY Y WY SZEJ JAKO CI

AKCESORIA. I JA TO SZANUJ . GORZEJ, JE ELI SPRZEDAWCA CHI SKICH AKCESORIÓW MÓWI, E MA NAJWY SZ JAKO ZA NAJNI SZ CEN , BO

TO JU JEST DLA MNIE OSZUSTWO.

Sklejka-Pisz Paged SA12-200 Pisz

ul. Kwiatowa 1tel. +48 87 425 48 00fax +48 87 425 49 40

[email protected]

www.pagedsklejka.pl

advertorial bran a

K ształtka sklejkowa, podobnie jak i sklejka płaska, powstaje w proce-sie zaprasowania zestawu forniru. W przypadku jednak kształtek sklej-

kowych, ostateczny kształt wypraska otrzymuje w procesie prasowania w odpowiednio wyprofi -lowanej formie.

Proces wiązania łuszczki następuje za pomocą wcześniej nałożonego kleju, pod wpływem odpo-wiedniego ciśnienia i temperatury. Na wartości zastosowanego ciśnienia i temperatury wpły-wa wiele zmiennych, takich jak: rodzaj drewna, grubość, rodzaj i ilość zastosowanego kleju oraz metoda prasowania. Wszystkie te informacje wpływają na jakość produktu fi nalnego, jednak pozostają one tajemnicą wewnętrzną fi rmy.

Kształtki sklejkowe oferowane przez fi rmę Sklejka-Pisz Paged SA, niezależnie od tego, czy są to kształtki oklejane okleiną naturalną, czy też nie, produkowane są na bazie gatunków drzew li-ściastych w następujących typach sklejenia:


a

KSZTA TKI SKLEJKOWE OKLEJANE OKLEIN NATURALN

Kolejnym produktem dedykowanym przez fi rmę Sklejka-Pisz Paged SA producentom mebli są kształtki sklejkowe oklejane okleiną naturalną.

– suchotrwała: na bazie żywicy mocznikowo-for-maldehydowej, do użytkowania w warunkach suchych,

– wodoodporna: z jasną spoiną: na bazie żywicy melaminowo-mocznikowo-fenolowo-formal-dehydowej, do użytkowania w warunkach wilgotnych,

– wodoodporna: na bazie żywicy fenolowo-for-maldehydowej, do użytkowania w warunkach zewnętrznych.

W przypadku zastosowania kształtek okleja-nych okleiną naturalną, w zależności od sposobu dalszej obróbki i gatunku drewna, grubość okle-iny wierzchniej waha się od 0,55 do 2 mm.

Kształtki oferowana są w dwóch klasach ja-kości: I – pod lakier oraz II – pod tapicerkę. Na życzenie klienta zakład certyfi kuje elementy gięte certyfi katem FSC.

Więcej informacji na temat produktów zawar-tych w ofercie zakładów Sklejka-Pisz Paged SA i Paged Sklejka SA znajdziecie Państwo na stro-nach internetowych www.sklejkapisz.pl i www.pagedsklejka.pl d

P a w e ł Z i ó ł e k

Na pierwszym planie „Bouli” / 10 PE-P (proj. Urszula Burgieł, Olga Mężyńska, Julia Pawlikowska), w tle terminal informa-cyjny „ePlane” / 11 PE-P (proj. Joanna Lisiecka) i system mebli modułowych „Czekolada” / 5 PE-P (proj. Natalia Groblewska); u góry – lampa Tensila / 10 PE-P (proj. Joanna Misiun).

Rodzina stolików „Honeycomb” / 9 PE-P (proj. Marta Szczepańska); w tle u góry – parawan „Mariposa” / 10 PE-P (proj. Joanna Misiun).

”


W ystawa „Projekt/Proces/Produkt” w Dobrotece dokumentuje powstanie wspólnej płaszczyzny

porozumienia, przechodzenie projektów w fazę produkcji i wreszcie wdrożeń.

Ekspozycja będąc ilustracją dialogu prowadzonego od 11 lat pomiędzy bran-żą meblarską a Wydziałem Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu Artystycz-nego w Poznaniu, wpisuje się w progra-mową działalność centrum zlokalizowa-nego w Dobrodzieniu. Dobroteka łączy bowiem w sobie galerię wyposażenia wnętrz, wzorcownię, a także przestrzeń edukacji, będąc tym samym platformą komunikacji producentów mebli, archi-tektów, projektantów i lokalnych rze-mieślników.

Wystawa PPP potrwa do końca czerwca. d

14 kwietnia br., w dniu inauguracji centrum Dobroteka, odby si wernisa wystawy „Projekt/Proces/Produkt”, która prezentuje prace studentów powsta e w ramach Programu Edukacyjno-Projektowego.

W ODPOWIEDNIM CZASIE

design wydarzenia

A n n a A n d r e j c z u k

POKAZYWAN W LUTYM W ZAMKU CIESZYN

WYSTAW WZBOGACONO O EFEKTY OSTATNIEJ,

11. EDYCJI PE-P, CZYLI JEDEN Z TERMINALI

INFORMACYJNYCH Z DEDYKOWANYM

INTERFEJSEM. W RÓD PROTOTYPÓW ZNALAZ Y

SI CZTERY PROJEKTY WDRO ONE DO PRODUKCJI

(Z NOTI I MARMORIN) I INNE, KTÓRYCH PROCES

POWSTAWANIA POZOSTAJE WA NYM ELEMENTEM

HISTORII ROZWOJU WZORNICTWA W OSTATNICH

LATACH W POLSCE. Marta Szczepa ska, asystentka w Pracowni Programów

Edukacyjnych i Wspó pracy z Przemys em, UAP.

W ODPOWIEDNIM MIEJSCU,

Projekty z 10. edycji PE-P: pierwszy plan – „Concreation”, system stołów do biur (proj. Paweł Grajkowski); podkładki pod laptopy (proj. zespołowy).

Fot.

arch

iwum

JAF Polska sp. z o.o.62-023 G dki

ul. Magazynowa 19tel. +48 61 814 41 13fax +48 61 814 58 99

[email protected]

advertorial bran a

KOMPLEMENTARNA OFERTA SUROWCÓW DRZEWNYCHRozmowa z Adamem Stachowiakiem, prezesem Zarządu fi rmy JAF Polska.

K ilku wystawców zaprezen-towało na „Furnice” szero-ki asortyment produktów drzewnych dla meblarstwa.

Czym na ich tle wyróżniała się oferta JAF?Naszym celem, jako dostawcy dla pro-

ducentów mebli, jest posiadanie w peł-ni komplementarnej oferty surowców drzewnych do produkcji. Po sklejkach, fornirach i tarcicach przyszedł czas na wprowadzenie płyt meblowych. Na tym głównie chcieliśmy skupić naszą prezen-tację w trakcie tegorocznej edycji targów „Furnica”. Rozmowy z klientami potwier-dziły, że nasz kierunek jest słuszny. Klien-ci są bardzo zadowoleni, iż odwiedzając nas lub składając zamówienie, w jednym miejscu otrzymają praktycznie wszystkie podstawowe materiały do produkcji, do-cięte i odpowiednio skonfekcjonowane. Nie muszą zatem niepotrzebnie inwe-stować w ewentualne dodatkowe zapasy o specyfi kacji, co do której nie są w sta-nie przewidzieć, kiedy znów powtórzy się w ich zleceniach. Ponadto często się zdarzało, iż po kilkukrotnym przekłada-niu z miejsca na miejsce te „końcówki” w końcu producenci mebli po prostu wy-rzucali i fi nalnie ich wartość pomniejsza-ła marżę. Poza klientami również kapitała konkursu Acanthus Aureus po raz kolejny doceniła nasz trud nagradzając nas presti-żową nagrodą za „stoisko najlepiej speł-niające założenia marketingowe fi rmy”.

Czy mogliby Państwo krótko opisać, ja-kie trendy obserwuje się w oferowanym przez Państwa segmencie produktów oraz jakie są aktualne oczekiwania od-biorców odnośnie tych wyrobów?

Dzisiaj zdecydowana większość produ-centów, zamiast długoseryjnych partii po-wtarzalnych mebli, realizuje zlecenia pod indywidualne projekty. W związku z tym podstawowym trendem jest „kupić tylko tyle, ile potrzeba i mieć to jutro na produk-cji”. Wśród trendów stylizacyjnych już od lat dominują dąb, orzech i modernistycz-ne produkty z kontrastującą kolorystyką, jak jabłoń indyjska czy orzech satynowy. Ogromna nadpodaż mocy produkcyjnych w stosunku do popytu powoduje, iż kon-kurencja, także wzornicza, jest przeogrom-

na. W związku z tym gama poszczególnych produktów, które powinny być dostępne od ręki, musi być bardzo szeroka i nie każ-dy dostawca może sobie na to pozwolić.

Który raz braliście Państwo udział w tar-gach „Furnica”? Jak oceniacie tegoroczne spotkanie, czy frekwencja i struktura od-wiedzających były satysfakcjonujące?

Praktycznie od 2004 r., od kiedy jako grupa JAF sprzedajemy swoje wyroby w Polsce, jesteśmy na tych targach obecni. Niestety, rok w rok widzimy coraz więk-szą marginalizację tej imprezy. Uważam, podobnie jak wielu znajomych z branży, iż targi powinny iść w tą stronę, w którą od lat zmierzają targi niemieckie: jedna duża impreza dla branży drzewnej w cyklu 2-letnim. Gdyby „Meble”, „Drema”, „Fur-nica”, „Budma – Drewno w budownictwie” odbywały się w tym samym czasie, impre-za zyskałaby dużo gości i wystawców z od-leglejszych stron. Dla nas „Furnica” pełni rolę imprezy lokalnej, głównie kierowanej do klientów z okolic Poznania.

Licznie odwiedzających stoisko JAF in-formowaliście Państwo o przeprowadzce po targach do nowej siedziby. Czy wiąże się to z jakąś istotną zmianą dla klientów?

Rzeczywiście, w kwietniu przenieśliśmy się z Rokietnicy do Gądek. Mamy tutaj do dyspozycji magazyn wysokiego składowa-nia, w którym prezentujemy kilka tysięcy metrów sześciennych materiałów drzew-

nych. Nie jest to jedyny magazyn w Polsce, z którego korzystamy. Pełni on rolę cen-trum logistycznego, obsługi detalicznej, konfekcjonowania indywidualnych zamó-wień, a ponadto ma wydzieloną halę do cięcia i okleinowania płyt. Naszym celem było poprawienie standardu i szybkości kompleksowej obsługi klienta. Korzystając z systemu regałów wysokiego składowania i wózków bocznych mamy bezpośredni dostęp do praktycznie każdego produktu. Mamy aktualnie możliwość ekspresowego realizowania nawet bardzo niewielkich zle-ceń z szybką i ekonomicznie uzasadnioną dostawą do klienta.

Czy w nowej siedzibie jest większa oferta ilościowa i asortymentowa?

Oferta jest powiększona o asortyment dla producentów mebli płytowych (kuch-nie, meble skrzyniowe, szafy wnękowe) w postaci pełnych formatów płyt oraz pociętych pod wymiar formatek meblo-wych z zaokleinowanymi obrzeżami. Do-datkowo branża opakowań drewnianych, producenci domów szkieletowych, jak i wszyscy inni klienci, którzy potrzebują dociętych elementów pod poszczególne zlecenia, mają możliwość znaleźć w nas godnego długoterminowej współpracy partnera. Nadal bezustannie pracujemy nad poszerzaniem asortymentu, ale o tym będziemy informować rynek w miarę po-stępów w przygotowaniu kolejnej bezkon-kurencyjnej oferty. d


Studio DoshiLevien to ywy przyk ad tego, co nazywamy multikulturowo ci . Projektancki i yciowy duet Hinduski i Szkota naturalnie

czerpie ze swojej to samo ci i nie obawia si niezrozumienia. Kto wie, mo e taka w a nie

postawa jest s uszna w naszym wspó czesnym, skomplikowanym wiecie?

KULTUROWA HYBRYDA

K iedy czytamy o edu-kacji i karierze zawo-dowej Nipy Doshi od razu przychodzi na myśl słynna Zaha Ha-did, której udało się

pokonać bariery wynikające ze specyfi ki zarówno własnego, jak i europejskiego kręgu kulturowego. W Indiach jeszcze niedawno projektowanie, jeśli nie doty-czyło mody czy urządzania wnętrz, nie było traktowane jako dobry pomysł na karierę zawodową, a zwłaszcza na karierę dla kobiety. Na szczęście urodzona w 1971 roku w Bombaju Doshi, dzięki wsparciu rodziców, wybrała drogę zgodną ze swo-imi zainteresowaniami i w 1989 roku rozpoczęła studia w National Institute of Design w Ahmedabadzie, gdzie wybrała specjalizację projektowania mebli.

Widzę projektowanie jako sposób życia. Ogromny wpływ miał na to mój dziadek – zawsze nieskazitelnie ubrany, otaczający się pięknymi przedmiotami, kupujący działa sztuki. Był niezwykle

czuły na kwestie swojego wyglądu, bardzo dbały o swoje materialne otoczenie. An-gażowanie się w transformowanie mate-rialnego świata, dodawanie mu nowych znaczeń to coś, co kocham robić – mówi Nipa Doshi.

RĘKODZIEŁO, DESIGN, TOŻSAMOŚĆ KULTUROWA

To podczas nauki w Ahmedabadzie Nipa Doshi odkryła świat hinduskiego rzemiosła i zaczęła doceniać mistrzostwo utalentowanych rękodzielników, szcze-gólnie tych produkujących tkaniny. To na bazarach i targowiskach, w małych warsztatach i tkalniach próbowała po raz pierwszy nawiązać więź między rękodzie-łem, designem a tożsamością kulturową. W 1994 roku, po ukończeniu szkoły w In-diach pojechała do Londynu, gdzie po-znała Jaspera Morrisona. Znany projek-tant szybko docenił talent i determinację młodej adeptki designu i namówił ją do rozwijania swoich umiejętności i konty-nuowania studiów na Royal College Of

Arts. Stało się to możliwe m.in. dzięki sty-pendium, które już rok później zdobyła. Ale na RCA poznała również młodszego o rok Johnatana Leviena, z którym już wkrótce związała się zawodowo i prywat-nie. Johnatan pochodzi ze Szkocji. To tam w Buck College w High Wycombe studio-wał meblarstwo, by potem kontynuować naukę na RCA. Zanim założyli własne studio próbowali pracować oddzielnie: Nipa na pewien czas wróciła do Indii, potem wróciła do Londynu i robiła pro-jekty m.in. dla SCP i David Chipperfi eld; Johnatan przez 3 lata pracował w studio Rossa Lovegrove'a.

W 2000 roku postanowili rozpocząć pracę wspólnie. Jak sami twierdzą, fascy-nuje ich język kulturowej hybrydowości, badanie połączenia różnych kultur, tech-nologii, baśni, wzornictwa, rzemiosła. Wyrafi nowany wizualny język projektów Doshi wynikający z bogactwa indyjskiej sztuki i rzemiosła spotyka się z precy-zją i technicznym podejściem Leviena. Doshi Legien nie obawia się tworzenia

W a n d a M o d z e l e w s k a

f

Nipa Doshi jest bodaj pierwszą Hinduska, której udało się zaistnieć na międzynarodowej scenie projek-towania. Rola pioniera wyraźnie jej jednak odpowiada i nie waha się podkreślać swoich hinduskich korzeni. Odważnie krytykuje też postrzeganie hinduskiej kultury jako kiczowatej i tłumaczy jej niuanse Europejczykom. Takie defi niowanie ma miejsce w przypadku ludzi, którzy nie mają styczności z bogactwem wizualnych bodźców i szukają łatwej kliszy dla nazwania hinduskiej estetyki. Nie lubię tego, że wiele osób automatycznie łączy zły gust z hinduską kulturą. To łatwe w przypadku współczesnej pop kultury, ale poza nią jest jeszcze nieprzebrane bogac-two innych dziedzin. One są naprawdę skomplikowane, pełne wyrazu, poczucia humoru, mądrości i umiejętności tworzących je ludzi. To jest właśnie ów pełen sprzeczności, hybrydowy język, który mnie interesuje. Nie można go łatwo zdefi niować, ale mówi o pluralizmie globalnych idei.


design sylwetki

własnych zasad, pracy w różnych dzie-dzinach, poszukiwania ukrytych sensów oraz eksplorowania różnych tradycji i społeczności. Jak powiedziała Nipa Do-shi w jednym z wywiadów To, co łączy mnie z Johnatanem to przeciwieństwa. Mamy wyjątkowo odmienne pochodzenie i kulturowe dziedzictwo, a także podejście do projektowania. Gdy pracujemy razem daje to hybrydę naszych doświadczeń, na-szych światów. To, jak widzi projekt Joh-natan wynika głęboko z tradycji wzornic-twa przemysłowego, pracy z technologią, materiałami, formą i sposobem produkcji. Ja wnoszę mocny estetyczny komunikat, wrażliwość na wizualne przejawy danej kultury, umiejętność opowiadania projek-tami historii.

ZACZĘŁO SIĘ OD NACZYŃProjektem, który przyniósł im popu-

larność i był pierwszą pełną realizacją ich cross kulturowego projektowego po-dejścia była seria naczyń dla fi rmy Tefal – przeznaczona na rynek indyjski. Pod-

DAS HAUS

f

Centrum idealnego domu Doshi Levien to wewnętrzne patio.

Za kanapą w sa-lonie „Das Haus” jest znakomite miejsce do zabawy dla dzieci . Na pierwszym planie bujak „Rocking Horse Rocker” (prod. Richard Lampert).

Prysznic na świeżym

powietrzu i kuchnia przy-

pominająca stragan to dwa

oryginalne pomysły z „Das

Haus”.

Leżanki „Charpoy” (prod. Moroso) to bezpośrednia inspiracja hinduskim stylem życia i kulturą.

Ażurowe przepierzenia zapewniają łączność pomiędzy różnymi częściami domu.


sylwetki design

f

czas jednej z podróży do Indii projektanci zwrócili uwagę na to, że Tefal sprzedaje tam identyczne naczynia, jak w Euro-pie – naczynia nie pasujące zupełnie do tamtejszej tradycji kulinarnej. Dlatego po powrocie do Anglii zaproponowali fi rmie stworzenie serii naczyń, która łączyłaby współczesne materiały i technologie z za-

kresu AGD z przyzwyczajeniami azjatyc-kich czy afrykańskich kucharzy. Powstały więc nowe, inspirowane tradycyjnymi naczyniami formy, których zdobienia sta-nowią kolorowe, arabeskowe motywy. Całość daje efekt połączenia masowej produkcji z wiedzą rzemieślników, z ich zamiłowaniem do zdobień i wzorów.

Skrzyżowanie kultur, połączenie rze-miosła i technologii widać też wyraźnie w projektach Doshi Levien dla Moroso. Seria czterech leżanek „Charpoy” łączy umiejętności hinduskich szwaczek z wło-skim znawstwem w kwestiach produk-cji mebli. „Cztery nogi” (bo tak należy tłumaczyć nazwę tych mebli) to pomysł wywiedziony wprost z popularnych w In-diach leżanek, które – zależnie od regio-nu – służą jako łóżko lub dzienny mebel wypoczynkowy dla kobiet, na którym siedzą też wykonując różne domowe za-jęcia. Materac „Charpoy” ozdobiony jest haft em w kształcie planszy do starożyt-nej hinduskiej gry Chaupar. Przypomina ona nieco szachy: poszczególne pionki odpowiadają mitycznym postaciom epo-su „Mahabharata”: królom, potworom, bogom. Technika haft u użyta w „Char-poy” pochodzi z zachodnich regionów prowincji Gudjarat, znanej z tego rodzaju rękodzielnictwa: wyszywania, aplikacji, zdobienia tkanin paciorkami i lusterka-mi. Każdy egzemplarz ma wyszytą datę wykonania oraz imiona hafciarek, które go zdobiły. Te ręczne zdobienia kontra-stują żywo z lakierowaną ramą, wykona-ną w najnowocześniejszych, skomputery-zowanych zakładach obróbki drewna we włoskim Manzano.

Swoistym uzupełnieniem tego pro-jektu są poduszki „Tools of Inspira-tion”. Ten pomysł powstał „na gorąco” w warsztatach Ahmedabadu. Kobiety wykonujące haft y, patchworki i aplikacje siedzą po turecku na podłodze i używa-ją pięknych, często bardzo starych na-rzędzi: ręcznie szlifowanych nożyczek, poduszek na igły, drewnianych szpulek, kredy do znakowania. Pomyślałam, że byłoby wspaniale utrwalić te narzędzia na poduszkach. Potem rozwinęliśmy ten pomysł również na nasze narzędzia pracy i ulubione przedmioty, z których korzysta-my w swoim studio gotując, szyjąc, robiąc herbatę. Sfotografowaliśmy je wszystkie lub zeskanowaliśmy i przetworzyliśmy te

WIDZ PROJEKTOWANIE JAKO SPOSÓB YCIA.

OGROMNY WP YW MIA NA TO MÓJ DZIADEK – ZAWSZE

NIESKAZITELNIE UBRANY, OTACZAJ CY SI PI KNYMI PRZEDMIOTAMI, KUPUJ CY

DZIA A SZTUKI. BY NIEZWYKLE CZU Y NA KWESTIE

SWOJEGO WYGL DU, BARDZO DBA Y O SWOJE MATERIALNE

OTOCZENIE. Nipa Doshi

”Lustra „Sheesha” (prod. Moroso) to odwzo-rowanie w dużej skali maleńkich lusterek naszywanych przez Hinduski na tkaninach.

Duże okna łączą poszczególne pomieszczenia „Das Haus”.

sylwetki design

kresu AGD z przyzwyczajeniami azjatyc- Skrzyżowanie kultur, połączenie rze-

Lustra „Sheesha” (prod. Moroso) to odwzo-rowanie w dużej skali maleńkich lusterek naszywanych przez Hinduski na tkaninach.

Studio Doshi Levien oczywiście projektuje nie tylko meble. Ma na swoim koncie m.in. akcesoria łazienkowe, ekskluzywne buty, serię parasolek, czy interfejs do telefonu komórko-wego. Studio współpracowało m.in. z takimi markami, jak Capellini, Moroso, Tom Dixon, SCP, Authentics, Richard Lampert, Swarovski, Intel, Nokia, Habitat.


f

design sylwetki

obrazy na pliki CAD. Każda poduszka jest drukowana na cienkiej kalce, przypi-nanej potem do poduszki – wszystkie jej linie zostają mechanicznie perforowane. Każda kalka jest potem pokrywana far-bą, która przenika przez dziurki perfo-racji i tworzy swego rodzaju nadruk na poduszce. Służy on potem jako zarys do wykonania ręcznie haft u i aplikacji. Po-tem krawędzie poduszki są zszywane: najpierw maszynowo, a następnie wy-kańczane ręcznie. Ręcznie przyszywane są także guziki wykonane z tkaniny przez hafciarki – opowiada ze szczegółami Nipa Doshi.

INDIE ZAKLĘTE W MEBLEInspiracji kulturą indyjską można się

także dopatrzeć od razu w sofach „My Beautiful Backside”. Tu źródłem pomy-słu była malowana miniatura przedsta-wiająca hinduską księżniczkę siedzącą wśród stosu poduszek. Dzięki temu

wizerunkowi powstała bajecznie kolo-rowa i bogato zdobiona sofa z pozornie nie pasujących do siebie elementów. Użycie przeskalowanych guzików, haft ów i aplikacji niesie ze sobą różne komuni-katy. „Strojenie” sofy można porównać do zakładania przez człowieka biżuterii. Kolekcja jest tapicerowana fi lcem i weł-ną niczym angielskie garnitury – srebrne i złote haft y wnoszą do niej typową dla Indii ostentację w dekorowaniu.

Z kolei „Principessa” to mebel in-spirowany bajką Christiana Andersena o królewnie na ziarnku grochu. Kolo-

rowe materacyki, spiętrzone w zgrabny stosik na leżance, wieńczy jeden z wy-haft owanymi akcesoriami współcze-snej „księżniczki” przygotowującej się do wielkiego balu: suszarką do włosów, naszyjnikiem, okularami słonecznymi, szklaneczka koktajlową.

W jednym z wczesnych wywiadów Nipa Doshi powiedziała, że do jej ma-rzeń należy zaprojektowanie domu. W tym roku to marzenie poniekąd się spełniło wraz z zaproszeniem studia do zaprojektowania na potrzeby „IMM Co-logne 2012” konceptualnego projektu „Das Haus”. Dwójka projektantów otrzy-mała do dyspozycji przestrzeń, którą sami określili jako „halę”. Tymczasem ich projekt miał dawać wrażenie kame-ralności i przytulności – stąd podział na mniejsze przestrzenie podzielone ścian-kami o różnym stopniu przejrzystości (w tym m.in. panelami wypełnionymi siatką) oraz atrialny układ dookoła we-

Poduszki do sof „Charpoy” zdobią hafty z zestawami rzemieślniczych narzędzi (prod. Moroso).

Bajkowa inspiracja rodem z opowieści Christiana Andersena – leżanka

„Principessa” (prod. Moroso).


sylwetki design

f

wnętrznego dziedzińca. Ponadto dużo okien między poszczególnymi pomiesz-czeniami oraz ułożenie wnętrz na zróż-nicowanych poziomach. W centrum domu jest wewnętrzny dziedziniec z miejscem do jedzenia, spotkań rodzin-nych i przyjmowania gości. Tu według koncepcji Doshi Levien ma znajdować się środek domowego mikrokosmosu, miejsce zewnętrzne i wewnętrzne zara-zem, bo oddzielone od tego, co dzieje się poza domem. Podkreśla to nawet dłu-gi korytarz wejściowy dający wrażenie wchodzenia do zamkniętej całości.

Z kolei wewnątrz domu połączenia są dość zaskakujące. Okno między sa-lonem i Spa pozwalające patrzeć, kto bierze prysznic i wspólna szafk a między kuchnią, a łazienka, w której znajdują miejsce produkty spożywcze użyteczne równocześnie jako kosmetyki. Połączo-no tu też meble Doshi Levien z wieloma designerskimi klasykami. Nader ciekawa jest kuchnia, przypominająca stragan sprzedawcy jedzenia czy uliczną restau-rację – to prawdziwy teatr gotowania. Ważną cechą „Das Haus” była także wie-lofunkcyjność pomieszczeń. Johnatan Levien wyjaśnia Bardzo zależało nam na ucieczce od schematu: sypialnia służy do spania, kuchnia służy do gotowania. W każdej części domu staraliśmy się tak łączyć różne przestrzenie i funkcje, żeby zredefi niować to czym są i do czego mogą służyć. Taki proces zachodzi zresztą w na-szym otoczeniu nieustannie i choć jest to naturalne, bywamy tym zaskoczeni.

Projektanci zgodnie z tą ideą ciągłej zmiany podkreślają, że doskonały dom nigdy nie jest zamkniętym projektem – jest raczej żywym organizmem, który zmienia się wraz z potrzebami swoich mieszkańców, jest zmysłowy i złożony w swojej prostocie, w swoim związku z realnym życiem. d

Sofa dla współ-czesnej księżniczki – „My Beautiful Backside” (prod. Moroso).

Bogactwo ozdobnych detali sofy „My Beautiful

Backside” nasuwa skojarzenia z biżuterią.

Fot.

arch

iwum


design trendy

66668888 BIZBIZNESNES mebmeble.e.pl pl p mmajaj 20120122

INNE NI WSZYSTKIE

Zdjęcie z nietypowej sesji zdjęciowej fi rmy Marbet Style, fot. Adrian Lach

Uchwyt fi rmy Hettich

Przykład zastosowania materiału „Rauvisio Mineral” fi rmy Rehau we francuskim zakładzie optycznym

Zlewozmywak marki Schock


Opr

. Dia

na N

achi

ło, f

ot. a

rchi

wum

trendy design


Opr

Dia

naN

achi

łofo

tar

chiw

um

W wiecie przedmiotów u ytkowych poszukiwane s te rzeczy, które s najbli sze potrzebom, wpisuj

si w gust estetyczny, maj w sobie to co . Mo na je wybra spo ród wyrobów oferowanych na skal masow . Mo na te zwróci uwag na przedmioty,

które si wyró niaj . Robi to celowo, eby zwróci na siebie uwag potencjalnych u ytkowników.

Wielofunkcyj-ny stół „Devil Amongst the Tailors” wykonany z amerykańskiego drewna liściastego promowanego przez AHEC, proj. Aberrant Architecture, prod. Benchmark

Meb

le ta

pice

row

ane

mat

eria

łem

fi rm

y H

orns

chuc

h

Fote

l „To

nes

de la

Ter

ra”,

mar

ka B

luck

berr

y

Lampa marki Bluckberry

design nowo ci


CAD DECOR PROPoznańska fi rma CAD Projekt K&A wprowadziła na rynek nowy program do projektowania, wyceny i wizualizacji dowolnych wnętrz mieszkalnych i komercyjnych – „CAD Decor PRO”. Współcześni projektanci wnętrz szukają rozwiązań wszechstronnych, innowacyjnych i kom-pleksowych. Dlatego „CAD Decor PRO” to połączenie ergonomii i funkcjonalności, jaką oferują popularne i sprawdzone już aplikacje: „CAD Decor” i „CAD Kuchnie”. Jednocześnie, „Moduł Renderingu Profesjonalnego”, stanowiący integralną część nowego programu, zapewnia wizualizację i rendering na najwyższym poziomie. „CAD Decor PRO” wydaje się być narzędziem kompletnym i unikalnym, oferującym pełne możliwości komputerowego projektowania za przystępną cenę (8.900 zł netto). W kilkadziesiąt minut można zaprojektować pomiesz-czenie z najdrobniejszymi detalami, dobrać meble, sprzęt AGD, dodatki oraz pozostałe elementy wystroju wnętrz, z licznych baz producenckich i uniwersalnych (blisko 50 baz w różnej formie dystrybucji), a także przygotować wycenę oraz dokumentację techniczną dla podwykonawców. Efekt końcowy to szczegó-łowy projekt z fotorealistycznymi wizualizacjami, a także możliwość zapisania wirtualnego spaceru w renderowanym pomieszczeniu jako fi lmu w formacie AVI w potrójnej jakości full HD.PRODUCENT: CAD Projekt K&A

BABYBUBA„BabyBuba” (proj. Maria Dziewolska), rodzinka brzuchatych stworów o zgrabnych odnóżkach, to multisensoryczna zabawka dla dzieci. Jest przestrzenią do zabawy, która pobudza wyobraźnię i działa na emocje. Nie jest czymś konkretnym, każdemu przypomina co innego. Nie ma określonego sposobu zabawy z „Bubą” – stanowi ona tło dla wyobraźni dziecka, pozwala na spontaniczną, naturalną zabawę. Głowonogi kształt zabawki wynika z analizy dziecięcych rysunków. Przedszkolaki rysowały stwory ze swojej wyobraźni, a Maria Dziewolska je szyła. Tak powstały cztery „Buby”: Mała Mysz, Średni Królik, Duży Robak i Wielka Żaba – wszystkie gotowe do zabawy. Czemu są takie miłe? Bo są miękkie jak ciasto, można w nie wskakiwać jak do wody i szumią jak las. „BabyBuba”, wybrana w konkursie „Designed in Poznań”, reprezentowała Poznań na tegorocznych targach w Mediolanie. PRODUCENT: www.babybuba.pl

DOVER„Dover” to system, w którym wielość brył pozwala na dowolne ich ustawienie, projekt mebli stworzony z pasją, wysokim poczuciem estetyki i ergonomii. Każda bryła jest tak wykonana, aby użytkownik mógł pozwolić sobie na luksus, nie rezygnując przy tym z komfortu i zaspokojenia swoich potrzeb i przyzwyczajeń. Ponadczasowy kolor wiśni i łagodne softy podkreślają indywidualny charakter mebli.PRODUCENT: Szynaka-Meble

NUMLOCKZ myślą o potrzebach i gustach najmłodszych klientów fi rma Black Red White przygotowała nowy system modułowy „Numlock”. Kolekcję tworzy 13 elementów w kolorze jasnego dębu belluno, które można aranżować na wiele sposobów. Wyróżnikiem programu jest dwustronna listwa ozdobna w barwach zieleni i pomarańczy. Można ją w prosty sposób zmieniać, w zależno-ści od indywidualnych upodobań kolorystycznych. „Numlock” doskonale sprawdzi się w pokoju dziecięcym i młodzieżowym. Jasne meble optycznie powiększą przestrzeń, a dzięki pojemnej szafi e, komodom z szufl adami, zamykanej szafce, funkcjonalnemu regałowi czy wiszącym półkom będzie ona idealnie zorganizowana. W skład systemu wchodzą również: łóżko z pakowną szufl adą na pościel, szafka nocna oraz biurko. „Numlock” to ciekawy pomysł na aranżację niebanalnego i funkcjonalnego pokoju nastolatka. PRODUCENT: Black Red White

REPORTE„Reporte” to efektowny i nowoczesny zestaw wypoczynkowy z kolekcji marki HF Helvetia Furniture. Jego cechą charakterystyczną są mocne, wyraziste bryły, osadzone na delikatnych, chromowanych nóżkach. Dzięki regulacji głębokości siedzisk (poprzez przesuwane oparcia) „Reporte” zapewnia maksymalną wygodę. To interesująca propozycja dla osób ceniących prostą elegancję w nowoczesnym stylu. Kolekcja łączy w sobie dobry design i rozwiązania funkcjonalne. Oparcia mebla, podzielone na części poziomymi liniami, sprawiają wrażenie zgrabniejszych, przez co model ten, pomimo swoich słusznych gabarytów, wygląda lekko i kształtnie. Uroku dodają mu ozdobne szwy wykańczające każdy element mebla. „Re-porte” efektownie prezentuje się w większych pomieszczeniach, w których tworzy klimat loftu. Element narożny można zamówić z oparciami lub bez. Meble dostępne są w szerokiej gamie kolorystycznej naturalnych skór. Narożnik oferowany jest w cenie od 6.755 zł. PRODUCENT: HF Helvetia Furniture

DEBIUTYmajowe

nowo ci designO

pr. A

nna

Żam

ojda

, fot

. arc

hiw

um


ART-VISIONOferta Fabryki Mebli Ceglewski wzbogaciła się w ostatnim czasie o nowy system „Art-Vision”. Podążając za trendami na rynku meblowym, producent stworzył system w nowoczesnym stylu, ukazujący wyraźne struktury jesionowego drewna, kontrastujące z powierzchniami lakierowanymi i chromowaną stalą. „Art-Vision” to nowoczesny zestaw mebli, skierowany do osób odważnych, ceniących styl i niezależność. System oparty jest na prostej formie i materiałach wysokiej jakości. Fronty mebli wykonane są z litego drewna jesionowego, w trzech matowych wybarwieniach kolorystycznych: grafi towym, brązowym i białym, natomiast korpusy dostępne są w dwóch kolorach: szarym i białym połysku. Doskonałym uzupełnieniem systemu jest dodanie elementów chromowanych, które ukazują indywidualny charakter i szlachetność mebli. Subtelne oświetlenie w witrynach i komodach nadaje programowi elegancji i prestiżu. Ze względu na niespotykany design „Art-Vision” daje szerokie możliwości zaaranżowania nowoczesnego wnętrza.PRODUCENT: Fabryka Mebli Ceglewski

CAMAROPrezentowany na zdjęciu narożnik „Camaro” to najnowsza propozycja fi rmy Gawin Meble. Ten uniwer-salny mebel dobrze sprawdzi się zarówno w małym, jak i większym pokoju. Producent postawił w tym przypadku na połączenie klasyki z nowoczesnością i funkcjonalnością. Mebel wyposażono w funkcję spania do codziennego użytku, pakowny pojemnik na pościel oraz trzy zagłówki, regulowane w kilku pozycjach. Ostatnia opcja umożliwia dostosowanie oparcia do indywidualnych potrzeb klienta. Produ-cent proponuje ok. 200 materiałów obiciowych do wyboru. Wymiary narożnika: szerokość – 235 cm, głębokość – 193 cm, wysokość – 86-95 cm.PRODUCENT: Gawin Meble

MAFUFKolekcja „Mafuf” fi rmy HM Design (proj. Anna Szufl icka) wyróżnia się nie tylko prostotą i komfortem wypoczynku, ale również wykorzystaniem zgodnych z najnowszymi trendami tkanin tapicerskich marki Italvelluti. To seria mebli wypoczynkowych, składających się m.in. z 2- i 3-osobowej sofy oraz fotela. Dzięki prostej formie i regularnym kształtom meble będą się dobrze komponować z każdym wnętrzem. Projektantka uniknęła przesytu, stawiając na funkcjonalność i wygodę. Meble można wykonać korzystając ze wszystkich kolorów, które dostępne są w kolekcji tkanin „Perception” fi rmy Italvelluti (m.in. odcienie błękitu, fi oletu, musztardowej żółci, pomarańczy). Do obicia wykorzystano 2 warianty tkanin: „Neptun” i „Labirynt”, z charakterystyczną, trójwymiarową fakturą, uzyskaną dzięki przeszyciom. Miła w dotyku, mikrofi browa tkanina zyskuje w ten sposób dodatkowy, wizu-alny walor. Niewątpliwym atutem tkanin jest „Zero Spot system”. Zapewnia on zarówno odporność materiału na wilgotne i suche plamy, jak i łatwość w usuwaniu zabrudzeń.PRODUCENT: HM Design

CORINOJadalnia „Corino” należy do najnowszej kolekcji fi rmy Mebin, nagrodzonej Złotym Medalem MTP na targach „Meble Polska 2012”. Współczesna propozycja eleganckich, wolnostojących mebli, przeznaczo-nych do wymagających wnętrz, charakteryzuje się wyrazistą linią stylistyczną, opartą o asymetryczne, trójramienne profi le, na których spoczywają szafki, komody i witryny. Szlachetne materiały – lite drewno dębowe i naturalna okleina dębowa – w modnym połączeniu z czarnym szkłem oraz tkaniną obiciową, podkreślają najwyższą jakość i staranne wykonanie mebli. Ciekawa aranżacja oświetlenia w witrynkach i obrotowych szafkach z funkcją barku sprawia, iż wyglądające zza szyb przedmioty (porcelana, kryształy) prezentują się w sposób niezwykle dekoracyjny. Bogaty wybór brył oraz dwie propozycje kolorystyczne (dąb naturalny i orzech) z pewnością ułatwią wybór mebli do wymarzonej jadalni w stylu nowoczesnym.PRODUCENT: Mebin

IWONAKuchnia „Iwona” charakteryzuje się połączeniem nowoczesności i klasyki. Zastosowanie frontów z płyty MDF pozwoliło na stworzenie nowoczesnego wzoru, który nie tylko dodaje elegancji kuchni, ale również stwarza przyjemny nastrój. Drewnopodobny dekor w ciepłym odcieniu dębu, w połączeniu z frontami w kolorze białego jesionu, sprawia, że kuchnia idealnie pasuje do nowoczesnego wnętrza. Bogata oferta szafek oraz dekorów daje ogromne możliwości zaaranżowania indywidualnej przestrzeni kuchennej.PRODUCENT: Fabryka Mebli Stolkar

produkt jadalnie


A n n a Ż a m o j d a

ZE SMAKIEM…Wybieraj c meble do jadalni zwracamy uwag

zarówno na wzornictwo, jak te na funkcjonalno , wygod i jako . Nie bez znaczenia pozostaje te

cena – podobnie jak w przypadku innych rodzajów mebli, oczekujemy, by by a ona adekwatna do

poziomu oferowanego towaru.

„Enego” to jedna z kolekcji do jadalni z szerokiej oferty fi rmy Szynaka-Meble. Wysoką klasę mebli zapewnia użycie wysokiej jakości materiałów. Estetyka i prostota różnorodnych form stwarza wiele możliwości wykorzystania przestrzeni.

Stół i krzesła z kolekcji „Ottawa” zaprojektował dla BoConcept Karim Rashid.

„Seria7”, legendarny projekt Arne Jacobsena z 1952 r., to krzesło o charakterystycznej linii i niebywałej wygodzie,

które swoją popularność zawdzięcza materiałowi, z które-go powstało – są to warstwy sklejki klonowej w kolorach

naturalnych bądź intensywnych „tęczowych”. Dostępne jest w wersji tapicerowanej i twardej, na nogach normal-nych, wysokich lub na kółkach. Cena – od 1.495 zł brutto.

Producent – Fritz Hansen, dystrybutor – Atak Design.

jadalnie produkt

Z opinii zebranych wśród producentów i dystrybutorów mebli do jadalni wyni-ka, że generalnie klienci wymagają coraz wyższego standardu kolekcji, podobnie jak w przypadku mebli kuchennych i sa-lonowych. Dlatego nawet w niższej pół-

ce cenowej można trafi ć na ciekawe, zgodne z aktualnymi trendami produkty, a w wyrobach z półki średniej coraz czę-ściej stosowane są wszelkiego rodzaju funkcjonalności, do niedawna przypisane wyłącznie półce wyższej, tj. systemy bezdotykowego otwierania szafek i szufl ad, cichy domyk czy oświetlenie LED.

Klienci zwracają też uwagę na wygodę krzeseł i jakość obić, a także sprawne mechanizmy rozkładania stołów. Większość stołów jest kupowana właśnie z funkcją rozkła-dania. Często są to modele małe, dostosowane do niedużych mieszkań, z opcją rozłożenia nawet do bardzo dużych wy-miarów. Nawet jeśli funkcja rozkładania jest używana tylko f


Program „Imperia” fi rmy MM Trading składa się z 14 elementów, umożliwiających różnorodne aranżacje pokoju dziennego i jadalni. Charakterystyczny styl mebla uzyskano poprzez zastosowanie ramki okalającej bryły. Wykorzystanie MDF we frontach i ramce, wysokiej jakości metalowe uchwyty oraz delikatne oświetlenie składają się na bogaty i solidny wygląd kolekcji.

Prezentowany zestaw do jadalni marki Steel-Land to propozycja fi rmy Panar Meble. Biały, okrągły, lakierowany na wysoki połysk stół (średnica blatu – 160 cm) ma obrotową wstawkę ze szkła hartowanego. Krzesła są tapicerowane skórą anilinowaną klasy Q. Stelaż i nogi krzesła wykonane są z drewna dębo-wego. Widoczny z lewej strony bufet wykonany jest z drewna i naturalnej okleiny w kolorze wenge.

Zdjęcie ukazuje jadalnię wykonaną w stylu skan-dynawskim, będącą częścią apartamentu Szklane Horyzonty – autorskiego projektu przestrzeni mieszkalnej fi rmy Szkło. Jadalnię stanowi stół z bezpiecznego szkła lakierowanego na biały kolor (dostępne inne kolory z palety Glascor), ścianka działowa złożona z dwóch warstw szkła: hartowanego i piaskowanego oraz lakierowa-nego z wzorami (inne wzory dostępne w palecie Glascor), nowoczesna lampa szklana oraz krzesła z aluminiowymi nogami i drewnianymi siedziska-mi, lakierowanymi na biały połysk.

System „Antica”, hit sprzedaży fi rmy Dig-Net na tegorocznych targach w Poznaniu, to kolekcja 16 brył, zaprojektowanych w stylistyce klasycznej. Atutem programu jest elegancka, wpisująca się w każde wnętrze forma. Meble wykonano z płyty laminowanej w dekorze dąb sonoma, której wyróżnikiem jest wyczuwalna struktura, imitująca idealnie okleinę naturalną.

Stół „Luxury” zadebiutował w ofercie fi rmy Caya De-sign na tegorocznych targach w Poznaniu. Można go zamówić na dowolny wymiar. W standardzie ma on blat o wymiarach 90x90 cm, rozkładany do 260 cm, ale klient może zamówić stół np. o wymiarach 80x120 cm, rozkładany do 300 cm, lub inne rozmiary.

„Marilyn”, nowa kolekcja włoskiej marki Selva, inspirowana jest atmosferą lat 50. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości materiałów, eleganckiemu i zróżnicowanemu wzornictwu oraz funkcjonalności, „Marilyn” jest współczesnym przejawem aktualnych trendów. Klasyczno-moder-nistyczny styl doskonale pasuje do współczesnych wnętrz. Dostępne wykończenia: ciemny orzech postarzany, orzech postarzany, ciemny orzech, czereśniowy, koniakowy, orzech postarzany, na bazie szelakowej, ręcznie polerowany i woskowany, kość słoniowa, gołębi szary, czerń indyjska.

produkt jadalnie

sporadycznie, ważne jest, by mogły sobie z nią bez problemu poradzić delikatne ręce pani domu.

KLASYCZNIE CZY NOWOCZEŚNIE?Z obserwacji rynku wynika, że coraz częściej zaciera się

granica między wzornictwem nowoczesnym i stylistyką kla-syczną. Design nowoczesny często inspirowany jest klasyką, a projektanci wzorów klasycznych czerpią z nowoczesności. Dlatego patrząc na daną kolekcję czasem trudno określić, w jakiej stylistyce jest wykonana. To przenikanie się różnych stylów wydaje się być coraz wyraźniejszym trendem.

Ogólnie można powiedzieć, że design kolekcji propono-wanych do jadalni – podobnie jak w innych sektorach rynku – jest raczej umiarkowany. Króluje tzw. elegancka i uniwer-salna prostota oraz geometryczne formy. W przypadku sto-łów częściej są to prostokąty i kwadraty, rzadziej koła i inne kształty. Z drugiej strony, klienci oczekują, że meble będą miały to „coś”, co je wyróżni z szeregu podobnych kolekcji na rynku. Tego „czegoś” szukają więc też producenci.

Przed wprowadzeniem do sprzedaży nowej kolekcji mebli twardych tj. stołów „Luxury” robiliśmy badania rynku i ob-

f


W ofercie fi rmy Fameg pojawiło się krzesło „A-1102”, nawiązujące do wzornictwa lat 60. Jego wizualny minimalizm zaznaczają nogi i pionowe wstawki oparcia – toczone elementy pozbawione wszelkiej ornamentacji. W tej samej stylistyce obłych, lekkich, wydłużonych elementów i zaokrąglonych krawędzi utrzymany jest również stół „ST-1019”, który, podobnie jak krzesło, ma naturalną barwę i jest pozbawiony wszelkiej ornamentacji. Prosta forma nóg zespolonych z blatem, w formie sięgającej bezpośrednio do wzornictwa lat 60., idealnie koresponduje z designem krzesła „A-1102”.

Minimalizm, geometryza-cja kształtów, zaskakujące formy dotąd tradycyjnie wyglądających brył mebli to cechy charakterystyczne kolekcji „HiFi” fi rmy Vox Meble. Występuje ona w trzech uzupełniających się, naturalnych kolorach: beżowym, taupe i ciemnym dębie. Meble wyposażono w dotykowy system otwie-rania. Projektantką kolekcji jest Marta Krupińska.

Kolekcja „Cambio” z oferty Bydgoskich Mebli oferuje oryginalne połączenie matowego lakie-ru w kolorze kremowym na frontach, z dębową okleiną o barwie mocca na korpusach. Kolory-styka idzie w parze z prostym, bezpretensjonal-nym wzornictwem. Wyraźne linie uchwytów oraz duże płaszczyzny z brązowego szkła w wi-trynach, podświetlanych subtelnym światłem LED, tworzą całość pasującą do współczesnych wnętrz. W ramach programu oferowanych jest 8 brył, do których można dopasować dowolne stoły i krzesła z oferty Bydgoskich Mebli.

Kolekcja „Industrie” z oferty marki Vinotti została stworzona z myślą o klientach ceniących surowe

piękno naturalnego, masywnego drewna oraz prosty a zarazem wyszukany design. Aby jeszcze

bardziej podkreślić naturalność kolekcji, do jej wykończenia użyto ręcznie kutego żelaza.

Wyraźne linie uchwytów oraz płaszczyzny hartowanego i zbrojonego szkła tworzą

spójną całość i idealnie pasują do współczesnych wnętrz, gwarantując solidność wykonania

i wytrzymałość. Całości dopełniają krzesła tapice-rowane naturalną skórą oraz szufl ady wyścielane

szlachetnym, czarnym aksamitem.

W sieci IKEA najchętniej wybieranym stołem do jadalni jest „Bjursta” (na zdjęciu z krzesłami „Norrnäs”).

„Mrs. Su” to autorska wariacja Renaty Kalarus na temat klasycznego krzesła tapicerowanego. Jego wyróżniki to: charakterystyczne proporcje, nietypowy sposób szycia i nowatorskie, sprężyste łączenia oparcia z siedziskiem (oparcie pod naciskiem delikatnie odchyla się do tyłu dając siedzącemu poczucie większego komfortu). Producent – fi rma Noti – proponuje dwie wielkości krzesła: niskie, preferowane przez projektantów oraz wysokie, najczęściej wybierane przez klientów.

r e k l a m a

f

Produkty dost pne u dystrybutorów na terenie ca ego kraju oraz w sklepie

internetowym pod adresem: www.akcesoria.meble.pl

jadalnie produkt

serwowaliśmy trendy w Europie – mówi Cezary Górzyński, dyrektor ds. handlowych w fi rmie Caya Design. – Klienci szukają prostych form, wykończonych na biały kolor, często wzbogaconych o naturalny fornir tj. heban makassar czy pa-lisander. Modny jest wysoki połysk. Produkty Caya Design są drogie, nie dla każdego, stąd analizowaliśmy tylko, aby nie przekroczyć cen podobnych wzorów z Włoch. Postawiliśmy też na możliwość zamówienia stołu w dowolnym wymiarze.

Zdaniem Edyty Siewier, kierownika ds. sprzedaży w fi r-mie Mebin, w kategorii mebli nowoczesnych największym powodzeniem cieszą się obecnie prostota i minimalizm, ale także śmiałe zestawienia kolorystyczne i materiałowe: Klienci poszukują inspiracji dla wykreowania jadalni według indywidualnych upodobań, dlatego coraz popularniejsze sta-ją się meble modułowe i kolekcje, które posiadają dużą ilość interesujących brył. Dobrym przykładem jest „ArtModulo” – od swojego debiutu w 2010 r. ciągle nasza najpopularniejsza kolekcja, nagrodzona Złotym Medalem MTP „Meble Polska 2011”. Z obserwacji Edyty Siewier wynika też, że w segmen-

Meble z kolekcji „Cancas” fi rmy Forte nawiązują do stylistyki skan-dynawskiej. Ich cechy charaktery-

styczne to: szerokie, boczne listwy oraz szerokie, metalowe uchwyty.

Kolekcja dostępna jest w dwóch rodzajach wybarwień: dębie

dzikim i dębie denver. Opcjonalnie możliwe jest zamówienie oświe-

tlenia wnętrza witryn.

Atuty kolekcji „ArtModulo” fi rmy Mebin to m.in. szeroki wybór geometrycznych, moduło-wych brył w interesującym połączeniu kolorystycznym (ciepłej, wyrazistej czereśni z czarnym szkłem) oraz funkcjonalne rozwiązania (ekonomiczne i efektowne oświetlenie LED, system typu push open). W ramach kolekcji oferowane są m.in. 3 rodzaje stołów, 2 modele krzeseł, a także oryginalne dodatki np. stojaki na wino i świeczniki. Kolekcja została nagrodzona tytułem „Diament Meblarstwa 2012” w kategorii przestrzeń jadalniana, w klasie premium.

Sosnowe meble do jadalni to propozycja fi rmy Meble Doktór.

Kolekcja „Luna” fi rmy Meblonowak łączy trendy klasyczne z nowoczesnymi. Jej wyróżnikiem jest połączenie dwóch przenikających się kolorów wybarwień: drewna antycznego ze srebrem lub złotem. Dopełnieniem zestawienia są okucia o subtelnej formie, w kształcie litery S.

produkt jadalnie

cie mebli klasycznych najczęściej wybierane są meble wy-konane z naturalnych materiałów – litego drewna i oklein, utrzymane w ciepłych barwach kasztanu lub czereśni an-tycznej. Są to kolekcje nawiązujące m.in. do włoskiej stylistyki – dodaje. – Znajdziemy w nich bogaty asortyment wzorów, modeli i brył. Są one wyposażone w dodatkowe udogodnienia tj. efektowne oświetlenie serwantek, witryn czy barków, po-zwalające na stworzenie przestrzeni, odzwierciedlającej pre-stiż i wysmakowaną elegancję o ponadczasowym charakterze.

W opinii Anny Kordeckiej-Myślińskiej, specjalisty mar-ketingu w fi rmie Nowy Styl, jadalnie w polskich domach są obecnie urządzane według dwóch trendów: Zdecydowanie widać tutaj różnice pokoleń i upodobań. Tradycjonaliści naj-chętniej wybierają drewniane kolekcje – stoły i krzesła spójne pod względem kolorystycznym i wzorniczym. Króluje ciemne drewno, którego koloryt przełamuje często jasna tapicerka krzeseł czy biel obrusu. Dużą popularnością, jeśli chodzi o wy-kończenia, cieszy się w tej grupie skaj, ze względu na łatwość utrzymania. Tego typu zestawienia nie tracą na popularności, choć niektórym mogą się już wydawać „demode”. Bardziej nowocześnie wyglądają krzesła wykonane z laminatu czy sklejki – one również świetnie sprawdzają się w prywatnych

f


Unikalny charakter kolekcji „Swing” marki

Woodways tworzą głęboko wyprofi lowane łuki, które

wysmuklają optycznie meble, nadają im harmonii

i lekkości. Oparcie daje im natomiast trwałe, dębowe

drewno i solidna konstrukcja. Modne wybarwienie – dąb

beżowy – w połączeniu z pastelowymi aplikacjami

i tkaninami rozjaśnia i tonuje solidne formy.

Z oferty fi rmy Adria Caravan sporym zainteresowaniem cieszy się wykonane z poliwęglanu krzesło „Tiff any”, stylizowane na klasyczny, drewniany model. Cena detaliczna – ok. 200 zł.

Stół „Emilia” z oferty fi rmy Endo dostępny jest w wymiarach 120x75 cm i 140x80 cm oraz standardowej wysokości 75 cm, ale możliwe jest także wykonanie w innym, dowolnym wymiarze. Zastosowano tu szkło hartowane o grubości 10 mm. Blat posiada zaokrąglone narożniki na 5 cm. Półka hartowana pokryta jest białą farbą a chromowane nogi dostępne są w kolorach chrom i satyna. Nogi z blatem połączono klejem przezroczystym, utwardzanym pod światłem UV (połączenie bardzo trwałe).

Wykonana z płyty melaminowanej „Modena” – propozycja Fabryki Mebli Marut – to nowoczesny zestaw jadalniany utrzymany w jasnej kolorystyce (dąb amerykański). Cena pre-zentowanego na zdjęciu zestawu (12 elementów) to 6.075 zł.

„Qatar” to propozycja marki HM Helvetia Meble, skierowana do osób, które podążając za trendami, wybierają przedmioty modne i oryginalne, a jed-nocześnie liczą się ze swoim portfelem. Korpusy i fronty mebli wykonano z płyty meblo-wej, powlekanej nowoczesnym, odpornym na zarysowania i pro-mienie słoneczne laminatem w kolorze wenge. W wieniec górny wkomponowano szkło, które podświetlone daje ciekawy efekt dekoracyjny.

W krześle „Fondo” fi rmy Nowy Styl (proj. Studio 999De-sign) nietypową formę uzupełniają intensywne i żywe barwy. Błyszczącą powierzchnię podkreślają ręcznie polerowane ramy, dostępne w kilku kolorach. Główne atuty tego modelu to nowoczesna linia i wygoda użytkowania.

jadalnie produkt

wnętrzach, gdzie ważna jest wytrzymałość i prostota. Kla-syczne formy i wykończenia to średnia półka cenowa. Takie meble wybierają klienci średnio zamożni. O ich popularności decyduje również cena. W ostatnim czasie obserwujemy jed-nak stopniowe zmiany. Do głosu dochodzą coraz odważniejsze trendy. Przykładem może być połączenie drewnianego stołu z zestawem plastikowych krzeseł, albo wybór nietypowej, wzo-rzystej tapicerki. Takie rozwiązania wybierają klienci młodsi, a także ci, którzy cenią nietypowy wystrój wnętrza, albo po prostu podążają za modą. W odpowiedniej aranżacji takie materiały wyglądają bardzo nowocześnie, a prosta forma sprawia, że meble mogą służyć przez wiele lat.

JAŚNIEJ!Choć w ofertach producentów nie brakuje kolekcji w kolo-

rach ciemnych, które do niedawna dominowały w wyborach Polaków, coraz więcej fi rma decyduje się poszerzać asortyment o produkty jasne, które z coraz większym aplauzem są przyjmo-wane przez rynek. Na topie są też struktury wyczuwalne doty-kiem – to jeden z wyraźniejszych trendów tego sezonu.

W jadalniach od kilku lat króluje fornir i naturalne drewno w kolorze orzecha, herbacianego brązu i klimatycznych, mio-dowych odcieniach – wymienia Mariusz Serafi n, dyrektor ds. f


Stół „Metropolis 2405 CR”, najnowszy design włoskich projektantów, to propo-zycja fi rmy 3C Produkcja Mebli, oferowany w sklepie www.sofa4you.com. Wykonany z hartowanego szkła, dostępny jest w trzech wersjach: trans-parentnej przydymionej, czarnej lakierowanej oraz deco wave.

Z oferty fi rmy Calitan Furniture Factory dużą popular-nością cieszy się jadalnia „Dirk”, której projekt powstał we współpracy z odbiorcami z Belgii i Francji. Meble wykonane są z wysokiej jakości płyty wiórowej, pro-dukowanej przez Spano z Belgii, z wykorzystaniem dekorów zaprojektowanych ściśle na potrzeby rynku Beneluksu i w zgodzie z trendami na nim panującymi.

Charakterystyczne dla wielu kolekcji marki Ludwik Styl prostota i dążenie do perfekcji, w linii „Oakville” zyskały

nowy walor w postaci surowych wybrań w szufl a-dach i podświetlanych półkach kredensów. Jej znaki

rozpoznawcze to: płynne przejścia od „nieobrobionego” materiału do cyzelowanych powierzchni, połączenie

naturalnego drewna ze szkłem oraz masywna, stabilna forma, którą uzupełnia lekka faktura dębu.

Stworzona z litego drewna kolekcja „K9” marki Klose udowadnia, że design inspirowany naturą każdemu wnętrzu doda świeżości i charakteru. Niezwykła, pofalowana powierzchnia drzwi i czół szufl ad nadaje prostym kształtom brył wyrafi nowania. Meble oferowane są w dwóch wersjach wykończenia (dąb „dziki” efekt wosku, buk twardzielowy efekt wosku).

Kolekcja „Anna” fi rmy Jafra nawiązuje do stylu

wiejskiego, prowansalskiego. W jej skład wchodzą m.in.

kredensy, komody, stoły i krzesła.

„Art-Vision” – nowość w ofercie Fabryki Mebli Ceglewski – to nowoczesny zestaw mebli, skierowany do osób odważnych, ceniących styl i niezależność. System oparty jest na prostej formie i materiałach wysokiej jakości. Fronty mebli wykonane są z litego drewna jesionowego, w trzech matowych wybarwieniach kolorystycznych: grafi towym, brązowym i białym, natomiast korpusy dostępne są w dwóch kolorach: szarym i białym połysku. Interesującym uzupełnieniem systemu jest dodanie elementów chromowa-nych, które ukazują indywidualny charakter i szlachetność mebli. Subtelne oświetlenie w witrynach i komodach nadaje programowi elegancji i prestiżu.

produkt jadalnie

marketingu i aranżacji w fi rmie Black Red White. – Barwy te sprzyjają atmosferze „gościnności” i dają poczucie domowego ciepła. Jednocześnie popularne są – zwłaszcza wśród zwolen-ników wielkomiejskiego i nowoczesnego stylu – meble wykoń-czone lśniącą czernią, beżem oraz bielą. Zwolennicy tego typu rozwiązań, bazujących przede wszystkim na prostych formach z domieszką połyskujących detali, szkła i oryginalnie pod-świetlonych półek, decydują się na meble pozwalające z jednej strony na stworzenie przytulnej jadalni, ale podkreślające jed-nocześnie indywidualizm i wyrafi nowany gust domowników.

Rośnie też popularność mebli „niedrewnianych”, np. wy-konanych z tworzywa – w tym segmencie częściej można spotkać niebanalne wzory, proponowane w inspirujących, modnych kolorach. Zdecydowanie chętniej są one stosowa-ne we wnętrzach o charakterze nowoczesnym, choć bywa, że ogólna, klasyczna stylistyka jadalni przełamywana jest np. designerskim, wykonanym z tworzywa krzesłem. d

f


Kolekcja „Davos” marki Bogatti (proj. Stanisław Stasik) wykonana jest z drewna

oraz forniru olchowego. Cechą charak-terystyczną programu jest zastosowanie

stylizowanej podstawy mebli, na lekko wyprofi lowanych nóżkach oraz ozdobnych czół szufl ad. Meble oferowane są w trzech

wersjach wykończenia: wenge/orzech italia, écru-krem/orzech jasny oraz

orzech. Ozdobne czoła szufl ad mogą być wykończone w dwóch wariantach: z cha-

rakterystyczną, powtarzającą się elipsą oraz ryfl owaniem lub tylko z ryfl owaniem.

Składający się z 24 elementów system modułowy „Rafl o” (prod. Black Red White) wyróżnia oryginalna listwa o nieregularnej powierzchni, frezowana nowator-ską techniką. Elementy systemu dostępne są w modnych kolorach ziemi (neutralny orzech salev, sto-nowany dąb wenge brąz, lśniący piaskowy wysoki połysk, a także biały wysoki połysk). Na uwagę zasługują „akwariowe” witryny o przeszklonych frontach i bokach, których ryfl owane wnętrza zostały dodatkowo wyeksponowane przez zastosowane oświetlenie.

Zestaw do jadalni „Malibu” – propozycja marki Paged Meble – z pewnością przypadnie do gustu zwolennikom prostych, geometrycznych i nowoczesnych form. Kolekcja łączy ciepłe kolory beżu ze szlachetną fakturą drewna. Mocne meble w dębowej oprawie zostały złagodzone połyskującymi frontami w ciepłym, beżowym odcieniu cafe latte. Stół wyposażony jest w blat z wbu-dowaną wstawką ze szkła, która pełni funkcję dekoracyjną i jest odporna na działanie zmian temperatury.

Nowoczesny system „Impresja” to nowość fi rmy Hubertus. Na zdjęciu prezentowane są: ława „Aversa”, szafka RTV „Andora”, witryna, komoda oraz regał wiszący. Zamiast ławy „Aversa” można zakupić inny stół lub ławę z najnowszej kolekcji „Hubertus Elegance”. Wszystkie elementy zostały wyko-nane z najwyższej jakości materiałów: MDF-u pokrytego matą akrylową na wysoki połysk, aluminium anodowanego oraz bezpiecznego szkła. Niektóre bryły subtelnie podkreślono elementami z aluminium anodowanego oraz oświetleniem typu LED. System jest dostępny w dwóch kolorach na wysoki połysk: białym i czarnym.

Rozkładany stół „Airport” i krzesła „Air” to propozycja włoskiej fi rmy Calligaris. Stół ofe-rowany jest w różnych wersjach np. z nogami metalowymi chromowanymi, matowymi czarnymi lub satynowanymi. Blat ze szkła hartowanego dostępny jest w kolorach: czarnym, białym i kawowym; możliwa jest także wersja z ceramicznym blatem w kolorze szarego kamienia. Krzesło oferowane jest w skórze białej, kawowej i czarnej lub w obiciu z plecionki z tworzywa w kolorach: białym, szarym, stalowym, czarnym i czerwonym.

Fot.

arch

iwum

jadalnie produkt

P iękny stół z kompletem krzeseł to oczy-wiście element obowiązkowy prawdziwej jadalni – mówi Edyta Siewier, kierownik sprzedaży w fi rmie Mebin. – Coraz czę-ściej towarzyszą mu dobrane stylistycznie, przeszklone i podświetlone witryny i ser-

wantki, w których znakomicie prezentują się rodowa porcela-na, srebra i kryształy. Dużym powodzeniem cieszą się szafk i lub komody z funkcją barku. Różnorodne modele i wzory (proste, narożne, obrotowe, z miejscem na leżakowanie win i ekspozycję wysokogatunkowych trunków) są zarówno prak-tycznym, jak i niezwykle dekoracyjnym elementem jadalni.

Mariusz Serafi n, dyrektor ds. marketingu i aranżacji w fi r-mie Black Red White, zauważa, że aranżacja jadalni uzależnia-na jest przede wszystkim od wielkości wnętrza i charakteru całego domu czy mieszkania. Wśród klientów Black Red White dominują zwolennicy kompleksowych rozwiązań, preferujący f


EKLEKTYCZNIE?Jeszcze do niedawna większość Polaków szukała do jadalni mebli w jednolitym stylu. Niektórzy reprezentanci branży przekonują jednak, że stopniowo się to zmienia i coraz częściej konsumenci decydują się na łączenie stylów i brył z różnych kolekcji.A n n a Ż a m o j d a

kompleksowo czy

Lite elementy w kolekcji „Heritage JS” marki Philipp Selva Home (ramy, gzymsy) wyko-nane są z olchy czerwonej (Alnus rubra). Nogi oraz podstawy produkowane są z litego buku. Natomiast powierzchnie takie, jak fronty, boczne i widoczne tylne ścianki oraz płyciny, fornirowane są drewnem wiśniowym. Na szczególną uwagę zasługuje rozróżnie-nie kierunku ułożenia fornirów. Korpusy i elementy bazowe mają fornir poziomy, a fronty drzwi i szufl ad – pionowy.

Program „Togo WM” marki HM Helvetia Meble to efekt poszukiwań harmonii pomiędzy współczesnym designem, funkcjonalnością i przystępną ceną. Korpusy mebli wykonano z płyty meblowej powlekanej nowoczesnym, odpornym na zarysowania i promienie słoneczne laminatem w kolorze wenge. Fronty oraz wieniec górny pokryto czarnym szkłem. W szufl adach i drzwiach zastosowano czarne, matowe listwy uchwytowe.

produkt jadalnie

maksymalistyczne aranżacje z wykorzystaniem różnorodnych mebli: stołu, krzeseł, witryn, komód i kredensów – wymienia. – Nie brakuje również miłośników prostych, ale funkcjonalnych rozwiązań, opartych jedynie na podstawowych elementach wyposażenia jadalni. Z kolei właściciele niedużych mieszkań stawiają na komfort i wygodę, przy maksymalnym zagospo-darowaniu dostępnej powierzchni, wykorzystując w aranżacji jadalni wielofunkcyjne meble i rozwiązania.

Zdaniem Mariusza Serafi na na większą swobodę z pew-nością mogą pozwolić sobie osoby, które dysponują samo-dzielnym pomieszczeniem przeznaczonym na jadalnię. W tym przypadku klienci decydują się na funkcjonalne zesta-wy złożone z dużego stołu i sześciu lub więcej krzeseł, w kom-plecie z witryną, kredensem czy komodą. Największą popu-larnością cieszą się wieloelementowe kolekcje, pozwalające na dowolną aranżację wnętrza – kontynuuje. – Nieco ina-czej wygląda urządzenie kącika jadalnianego, wydzielonego w kuchni czy łączącego to miejsce z salonem. W tym przypad-ku klienci decydują się najczęściej na nieduży stół z niewielki-mi, ustawnymi krzesłami, bez dodatkowych mebli, tradycyjnie wykorzystywanych w jadalni.

Także w opinii Julitty Maciejewskiej-Walczak, dyrektora marketingu w fi rmie Paged Meble, Polacy nadal najchętniej

f


Kolekcja „Lolita” fi rmy Bogatti to przykład projektowania zgodnego ze współczesnymi wymogami. Konsekwentnie prowadzona linia mebli zachwyca bogactwem załamań i zaobleń, wskazując źródło inspiracji projektanta, podkreślając wyczucie proporcji między stylem art déco a nowoczesnością. Meble wykonano z naturalnej okleiny orzechowej i litego drewna olchowego, z którego zrobiono zaokrąglenia i nogi. Całość wybarwiona została na kolor orzech. Wykorzystano również szkło, postarzane, stylizowane uchwyty oraz wysokiej jakości tkaniny obiciowe.

Dla osób szukających mebli do jadalni w stylu tradycyjnym IKEA pro-ponuje rozkładany stół „Ingatorp”.

W jadalni „Cortese” fi rmy Forte bezuchwytowe szufl ady wyposażono

w system „push-open”. Zastosowano też fazowane szkło we frontach witryn oraz

oświetlenie wnętrz witryn (w opcji). Wyróżniki programu to: wyraziste ramy okalające fronty, stylizowane, masywne cokoły, podkreślające dolną część mebla

i efektowne listwy wieńczące.

Jadalnia „Sunset” to propozycja fi rmy Meble Wajnert. W skład kolekcji „Sunset” wchodzą bryły nie tylko do jadalni, ale też do pokoju dziennego i sypialni. Są one dostępne w dwóch wybarwieniach płyty laminowanej (na zdjęciu połączenie wenge ciemnego i śliwy).

Proste, nowoczesne formy mebli z kolekcji „Oleo” marki Klose, dzięki przemyślanym detalom (ryfl owane fronty wybranych szufl ad, delikatne podcięcia) nabierają wdzięku właściwego dla klasycznych kolekcji. Wyważony design dopełniają rozwiązania zwiększające wygodę użytkowania: system cichego zamykania, LED-owe, energoosz-czędne oświetlenie szklanych półek, ergonomicz-nie wyprofi lowane oparcia krzeseł czy nowoczesny system rozkładania stołu.

Krzesło „A-9416” i stół „St-1210” to zestaw reprezentacyjny, wytworny i elegancki, który poleca fi rma Fameg. Dominujący,

doskonale wykrojony owal, stanowiący naj-bardziej wyrazisty element krzesła idealnie

współgra z naturalnym drewnem, tapicerką i klasycznym zestawieniem brązu i écru.y y ą

jadalnie produkt

kupują meble „w kompletach”. Chociaż, coraz częściej pod wpływem inspiracji zaczerpniętej np. z prasy lub za namową architekta wnętrz klienci decydują się na łączenie mebli z róż-nych kolekcji – przyznaje.

NOWA TENDENCJAZ obserwacji Joanny Łozińskiej z fi rmy BoConcept wy-

nika natomiast, że obecnie klienci rzadko kupują zestawy. Jeżeli już to stół i krzesła – zaznacza. – Dużo częściej mieszają style i wzory, a w przypadku asortymentu BoConcept, który jest jednorodny i utrzymany w tej samej stylistyce, łączenie mebli daje znakomite rezultaty. Prosty stół równie dobrze będzie wyglądał z prostymi, jak i bardziej wysmakowanymi krzesłami, i odwrotnie.

Jej wypowiedź potwierdza opinia Michała Żywickiego, prezesa fi rmy Bogatti, który zauważa, że we współczesnym domu jadalnia jest najczęściej wydzielonym pomieszcze-niem i nie stanowi integralnej części z pokojem dziennym. Dlatego też, nie jest oczywiste, że witryny, komody i stół mu-szą być z tej samej linii, czy w tym samym kolorze lub stylu – argumentuje. – Tu trzeba będzie wykazywać się większą f


W kolekcji „Insolito” Fabryki Mebli Ceglewski ciepły kolor czereśni i głęboka barwa orzecha patynowanego dodatkowo eksponują piękno mebli. Niezwykłego uroku nadaje im intarsja,

która jest szczególnie widoczna dzięki zastoso-waniu znikomej ilości okuć (uchwyt włoski jest

jedynie akcentem). Kolekcja adresowana jest do osób wymagających, z wyszukanym gustem, ceniących klasykę na najwyższym poziomie.

Meble do jadalni znaleźć też można w ofercie fi rmy Meble Doktór, której domeną jest produkcja mebli sosnowych.

Kolekcję „Bianco” poleca fi rma Meblo-Wosk.

„Amico” to propozycja marki Tutti Sensi. Korpusy mebli wykonano z płyty wiórowej okleinowanej okleiną naturalną olchową lub folią fi nish w kolorze wenge, natomiast fronty to połączenie masywu olchowego z płytą wiórową fornirowaną.

Kolekcja „Charme”, którą tworzą meble o wyszukanych, opływowych kształtach, to najnowsza propozycja fi rmy Meblonowak. Elegancję jadalni podkreślają: stół w zgaszo-nym beżu oraz witryny i komoda w postarzonym brązie.

Wykonane z błyszczącego techno-polimeru nylonu PA6 lub czystego

poliwęglanu krzesło „Elizabeth” marki Siesta (dystr. Adria Caravan) zwraca uwagę klasy-cyzującą formą. Cena detaliczna – 399 zł.

produkt jadalnie

elastycznością i oferować klientom różne rozwiązania, zarów-no stylistyczne, jak i kolorystyczne.

Cezary Górzyński, dyrektor ds. handlowych w fi rmie Caya Design dorzuca: Stół i krzesła są elementami swobod-nymi i klienci często traktują je odmiennie niż inne bryły me-blowe. O ile komoda, witryna, szafk a RTV muszą być spójne wzorniczo, o tyle stół i krzesła mogą być np. dominantą wnę-trza, dobraną według indywidualnego gustu klienta. Dlatego mamy przygotowane ponad 150 kolorów z palety RAL, ponad 30 rodzajów fornirów i możliwość zmiany wymiarów stołu.

Dariusz Zakrzewski z fi rmy Panar Meble zaobserwo-wał natomiast ostatnio takie zjawisko: Klienci coraz częściej szukają stołu do jadalni, korespondującego z niską ławą „ka-wową” i tzw. „end-table” – niskim stolikiem łączącym zestaw wypoczynkowy 2+3. To wydaje się być pewną tendencją na przyszłość ze względu na częste połączenie części jadalnej i wypoczynkowej w salonach.

WYCZUĆ TRENDY, PRZEWIDZIEĆ ZMIANYPrzedstawicieli fi rm oferujących meble do jadalni zapy-

taliśmy, w którym kierunku może rozwijać się ten segment

f


Jadalnia „Lazuryt” fi rmy Mebin jest przykładem elegancji w najlepszym, klasycznym stylu. Piękny, okrągły stół z wewnętrznym, obrotowym blatem, wygodne, tapicerowane krzesła, bogaty wybór serwantek, komód i szafek, trwałe i ekologiczne materiały (naturalna okleina w połączeniu z elementami litego drewna) to tylko niektóre zalety charakteryzujące tę wyjątkową kolekcję. Podwójnie frezowane blaty i zwieńczenia mebli, subtelne oświetlenie półek oraz kasztanowe wybarwienie podkreślają niepowtarzalny urok jadalni. Producent oferuje tę kolekcję również w kolorze czereśni antycznej.

Stół „AN-T002B” to propozycja marki Create & Classics oraz jej dystrybu-

tora – fi rmy Panar Meble. Podstawa stołu wykonana jest z litego marmuru,

natomiast blat ze szkła hartowanego o grubości 12 mm. Krzesła „AN-CY006”

tapicerowane są skórą anilinowaną klasy Q, a ich stelaże i nogi wykonano

z drewna dębowego.

Stół „Orbital” i krzesła „Wien” poleca włoska fi rma Calligaris. Kolumna

stołu, pokryta poliuretanem w kolorze czarnym lub białym, zapewnia całko-witą stabilizację. Nowy, przezroczysty

rodzaj szkła uwidacznia pomysłowy mechanizm otwierający, ze stylowy-mi, metalowymi ramionami, wspie-rającymi dwa szklane przedłużenia,

które wysuwają się w tym samym czasie w płynnym ruchu okrężnym.

„Wien” to klasyczne linie w połą-czeniu z nowoczesnym materiałem

i technologią wykonania. Aluminiowa rama, siedzisko i oparcie wykonane są z poliwęglanu. Dostępna kolorystyka:

czarny, biały, ciemnoczerwony, mor-ski, bursztynowy, podpalany szary,

kawowy, przezroczysty.

Stół „Frutto” fi rmy Endo dostępny jest w wymiarach 120x75 cm i 140x80 cm oraz standardowej wysokości 75 cm, można go jednak wykonać w innym, dowolnym wymiarze. Zastosowano tu szkło har-towane o grubości 10 mm; na krawędziach blatu jest faza ozdobna 2,5 cm. Półka hartowana pokryta jest białą farbą. Fornirowane nogi są dostępne w następującej kolorystyce: wenge, kasztan, mahoń, olcha, orzech, czereśnia, buk (możliwe wykonanie innego, dowolnego wybarwienia).

„Malaga” to niezwykła kolekcja z oferty fi rmy Vinotti, wykonana ze szlachetnego mahoniu i drewna egzotycznej akacji, stanowiącej niespotykany walor dekora-cyjny. Każdy jej element wytwarzany jest wyłącznie ręcznie przez wykwalifi -kowanych artystów i rzemieślników. Hartowane szkło, najwyższej jakości mechanizmy i miedziane okucia zapewnią funkcjonalność i komfort użytkowania kolekcji.

jadalnie produkt

rynku w najbliższej przyszłości. Z zebranych opinii wynika, że klienci będą wybierali raczej nowoczesny design. Będą też oczekiwali rozsądnych cen i wysokiej jakości wykona-nia mebli. Prawdopodobnie standardem staną się funkcje tj. efektowne oświetlenie LED, cichy domyk, system „push--open” itp.

Joanna Łozińska uważa, że segment mebli do jadalni będzie się rozwijał w kierunku różnorodności stylistycznej i wzorniczej oraz wielofunkcjonalności – zarówno mebli, jak i wnętrz. Z kolei zdaniem Cezarego Górzyńskiego klienci będą szukali w najbliższej przyszłości ofert indywidualnych, nie ograniczonych 2 kolorami i 2 wymiarami. Stąd nasza decyzja o tak bogatej kolorystyce i możliwościach kreowania rozmiarów stołów, dostosowanych do zapotrzebowania klien-ta – podkreśla. – Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, że w całej Unii Europejskiej najmniejsza ilość m2 mieszkania na mieszkańca jest właśnie w Polsce. Ceny nieruchomości są bardzo wysokie względem średnich zarobków Polaków, stąd sprzedaż małych mieszkań na pewno będzie się rozwijać. Inną kwestią są problemy z uzyskaniem kredytu na zakup nieru-chomości. Mając na względzie większą wpłatę własną, w celu uzyskania kredytu, większość Polaków zwyczajnie nie da rady f


Z oferty fi rmy Jafra klienci najchętniej wybierają meble z kolekcji „Art Mi”. Są to meble olchowe z ręcznie wykonanymi wzorami intarsji oraz z „karo”. Na życzenie klienta możliwe jest wykona-nie intarsji według indywidualnego zamówienia (np. inicjały, dedykacje, herby itp.) Kolekcję charakteryzują krągłe brzegi mebli, współgra-jące z miękką, falującą linią mebla. Najczęściej wybierane barwy to klasyczne kolory w odcieniach brązu oraz krem.

„Bravo” (prod. MM Trading) to program w ko-lorze wenge powstały na bazie ekskluzywnego programu „Bello”. Składa się z 11 segmentów umożliwiających aranżację pokoju dziennego i jadalni. Piękno i prostotę kolekcji podkreślają starannie dobrane detale: delikatne uchwyty, srebrne wstawki, dyskretnie zaznaczające wieniec oraz stopki.

Meble „Alevil” fi rmy Black Red White są wy-kończone fornirem w ciepłym kolorze czereśnia medi. Klasyczny charakter kolekcji, składającej

się z 18 elementów, podkreślają profi lowane fronty o łagodnej linii, subtelne ornamenty

i nietuzinkowe uchwyty.

„Vievien” fi rmy Szynaka-Meble to nowoczesny zestaw dla indywidualistów, oparty na prostej i eleganckiej formie oraz na wysokiej jakości naturalnego drewna dębowego, barwionego na kolor koniak, połączonego z elementami czarnego szkła. Uzupełnieniem zestawu są metalowe uchwyty, podkreślające nowoczesną i linearną formę kolekcji.

O niebanalnym wyglądzie krzesła „Wait” z oferty fi rmy Nowy Styl stano-wią: szerokie, tapicerowane siedzisko z miękkiej pianki, polipropylenowe oparcie i metalowa rama. Model ten świetnie sprawdzi się w nietypowym połączeniu z drewnianym stołem.

„Compli” (proj. Piotr Kuchciński, prod. Noti) to kolekcja modułowych mebli

o prostej i kubicznej linii, przeznaczo-nych do pokoju i jadalni. Szafki stojące

i wiszące, komody, regały i półki mogą być zestawiane w przeróżne

kompozycje, w zależności od wielkości pomieszczeń oraz potrzeb użytkownika. Moduły stojące mogą

być ustawione na płozach ze stali nierdzewnej, na cokole lub podeście

ze ścianą tylną w trzech wysokościach. Możliwość łączenia szerokiej gamy kolorystycznej fornirów i lakierów

gwarantuje pełną swobodę w doborze mebli. Bardzo ważną pozycją w kolek-cji Noti są rozkładane stoły jadalniane,

wykonane w okleinie naturalnej.

produkt jadalnie

kupić dużego mieszkania. Nasz nowy stół „Luxury” dedykuje-my właśnie do małych mieszkań urządzanych z klasą – ma on w swojej podstawie jedynie 90x90 cm (a może mieć mniej), ale możemy go rozłożyć nawet do 260 cm.

Anna Kordecka-Myślińska z fi rmy Nowy Styl przewi-duje, że klienci będą wybierać coraz śmielsze rozwiązania. Kiedyś plastikowe krzesła były synonimem rozwiązań tanich i tandetnych, natomiast dziś za krzesło powstałe we włoskich pracowniach trzeba zapłacić często spore pieniądze, a dobry projekt to prawdziwy popis sztuki wzorniczej – podkreśla. – Tym bardziej, że plastikowe krzesła, dzięki nowoczesnym technologiom, są coraz bardziej wytrzymałe i wygodne. Spo-dziewamy się, że z czasem klienci będą wybierać też coraz ciekawsze kolory. Myślę tu o tapicerkach i wykończeniach każdego rodzaju. Nasi klienci już dawno zauważyli, że barw-ne „plamy” mebli to doskonały sposób na ciekawą aranżację wnętrza, a my staramy się jak najpełniej im to umożliwić.

Przedstawicielka Nowego Stylu dodaje, że jeśli chodzi o drewniane kolekcje, zmiany mogą dotyczyć wybieranych gatunków drewna. Osoby o nawet konserwatywnych upodo-baniach potrafi ą docenić coraz szerszą ofertę – zauważa. – Myślę tu np. o drewnie egzotycznym. Zmianie mogą ulec

f


Program „Piano” z oferty Bydgoskich Mebli to gustowne bryły, z przeszklonymi ścianami bocznymi witryn, które w połączeniu z halogenowym oświetleniem sprawiają wrażenie niezwykle lekkich i przestronnych. Charakterystyczne elementy dekoracyjne (zaokrą-glone pilastry, frezowane cokoły, toczone nogi, kwadratowe uchwyty) dodają meblom wytworności i szlachetnej stylistyki. Wybrane elementy frontów wykonano z litego, olchowego drewna, które pokryto naturalną okleiną anegre w kolorze wiśniowy brąz. W kolekcji dostępnych jest osiem brył.

Stół „Occa” i krzesła „London” to jedna z propozycji duńskiej marki BoConcept.

Jadalnia „Fokus” (prod. Fabryka Mebli Marut) wykonana jest w okleinie naturalnej, z ele-mentami z litego drewna, w 12 wybarwieniach do wyboru. Cena prezentowanego na zdjęciu zestawu (12 elementów) to 7.553 zł.

Wysublimowana elegancja zestawu „Mona” marki Woodways to wynik połączenia

szlachetnego drewna orzechowego z poły-skiem czarnego szkła. Prosta forma została złagodzona owalem szufl ad, które tworzą

modny obecnie efekt przestrzenności. Unikalny w formie stół i stylizowane krzesła

są dopełnieniem prestiżowego zestawu. Kolekcja została nagrodzona tytułem

„Diament Meblarstwa 2011”, w kategorii jadalnia.

Meble z kolekcji „Catania” marki Paged Meble wykonane są w modnej i wyrafi nowanej kolory-styce: naturalnej okleinie orzechowej w ciepłym

odcieniu caramello. Asymetryczne, wyraziste kształty zostały złagodzone dodatkami. Delikatne

przeszklenia i onyksowe aplikacje zachwycają lekkością oraz elegancją.

Kolekcję „Scalo” (prod. Ludwik Styl) wykonano w 100% z naturalnego drewna o unikalnym wzorze. Historia życia drzewa odbija się w układzie słoi, strukturze i barwie, nadając każdemu elementowi indywidualny i niepowtarzalny charakter. Wyróżnikiem kolekcji są też oryginalne uchwyty, wykonane ze szlachetnej stali nierdzewnej oraz naturalnej skóry, które podkreślają perfekcyjne wykonanie mebli oraz nowatorskie rozwią-zania uchwytów, zastosowane po obu stronach szufl ad.

jadalnie produkt

również kolory wybierane przez klientów. Znaczącą rolę od-grywa intensywna promocja nurtu „natura” – jasnych kolo-rów i surowych wykończeń.

Ten ostatni wątek podejmuje też Julitta Maciejewska--Walczak: Do tej pory powodzeniem cieszyły się przede wszystkim ciemne kolory wenge. Obecnie zaczyna być jednak widoczny trend wchodzących nowych, naturalnych kolorów eko oraz orzecha. Wyraźnie zauważalnym motywem będzie zwrot w stronę ekologii, wykorzystania naturalnych i biode-gradowalnych materiałów.

Natomiast Mariusz Serafi n uważa, że w kolejnych latach w polskich jadalniach nadal dominować będzie stylowa i ponadczasowa klasyka, zarówno pod kątem formy, jak też stosowanych materiałów. Obserwujemy jednocześnie powrót do stylu retro i aranżacji inspirowanych nurtem „eco” – do-daje. – Zakładamy też, że systematycznie będzie rosło grono zwolenników nowoczesnych rozwiązań, bazujących na naj-nowszych wzorach meblarskich i oryginalnym designie. d

Fot.

arch

iwum


Krzesła „Tricot” to jedna z propozycji fi rmy 3C Produkcja Mebli, oferowane w sklepie

www.sofa4you.com. Niesamowicie lekka, przejrzysta forma oraz elastyczność nadają im niewyobrażalny komfort użytkowania. Krzesła

są wykonane z polikarbonatu. Dostępne kolory transparentne: przezroczysty, czerwony, przydy-

miony, a także biały lakier.

USM to system szwajcarskich mebli systemo-wych, które sprawdzą się zarówno w kuchni, jadalni czy salonie. Są one wykonane z chro-

mowanych profi li oraz malowanych proszkowo paneli. Różnorodność kolorów (odcienie

szarości, czerń, biel, intensywna czerwień, zieleń, pomarańcz) i wymiarów pozwoli na

dopasowanie mebli do każdego pomieszczenia. Dystrybutor – Atak Design.

System „Boston” fi rmy Dig-Net za-pewnia duże możliwości aranżacyjne – w jego skład wchodzą aż 23 bryły. Program wykonano z płyty laminowanej. Dostępna kolorystyka: śliwa łącka, jesion i wenge moreiche (premiera ostatniego wybarwienia miała miejsce na targach „Meble Polska 2012”). Kolor wenge moreiche nadaje systemowi wyjątkowo elegancki charakter, co dodatkowo podkreślają metalowe, biżuteryjne uchwyty.

Jadalnia „Pascal” fi rmy Calitan Furniture Factory debiutowała na ubiegłorocznych targach w Brukseli. Meble wykonane są z wysokiej jakości płyty wiórowej produkowanej przez Spano z Belgii, z wykorzystaniem dekorów zaprojektowanych ściśle na potrzeby rynku Beneluksu i w zgodzie z panującymi na nim trendami.

Krzesło „Carla” (prod. Resol, dystr. Adria Caravan) wykonane jest z polipropylenu wzmoc-nionego włóknem szklanym. Dostępne kolory: pomarańczowy, czarny i biały. Cena detaliczna brutto – 349 zł.

W kolekcji „InBox” (proj. Piotr Kuchciński, prod. Meble Vox) widoczne są wyraźne inspiracje architekturą, wło-skim minimalizmem oraz kolorystyką natury. Jej nazwa (z ang. „w pudełku”) nawiązuje do charakterystycznego modelu brył – otwartego od góry korpusu, w którym umieszczona została właściwa skrzynia mebla. Fronty mebli wykonane są z płyty laminowanej, lakierowanej na wysoki połysk (w komodach również blaty na wysoki połysk), natomiast korpusy – z płyty laminowanej, drewnopochodnej. Dostępna kolorystyka mebli to połączenie ciepłego brązu orzecha z jasnym, czystym odcieniem szarości.

Mechanizm przesuwu oparcia „CH 003-31” produk-cji Wolsztyńskiej Fabryki Okuć Wolmet umożliwia podwyższenie oparcia lub też po rozłożeniu skrócenie głębokości siedziska.

W śród propono-wanych przez producentów r o z w i ą z a ń przeważają te, które już od

momentu wdrożenia ich do produkcji zyskują aprobatę fi rm produkujących meble. Należą do nich mechanizmy, dzięki którym użytkownik może regu-lować położenie oparcia, podłokietnika czy podnóżka. Czy polscy klienci są na to przygotowani, czy są gotowi wyło-żyć większe pieniądze w imię komfor-tu? Wszystko wskazuje na to, że tak. Odpowiednie mechanizmy pozwalają przecież w określony sposób zadbać na-wet o kondycję kręgosłupa. Jednak czy polscy klienci rzeczywiście wymagają od producentów mebli tego typu roz-wiązań?

NOWE OPCJEStelaże mebli tapicerowanych są tak

konstruowane, by umożliwiać wysuwa-nie siedziska do przodu i z powrotem, dzięki czemu użytkownik może przybrać bardziej komfortową pozycję siedzenia. Mają również opcje wysuwania siedziska i odchylania oparcia. Dodatkowo mon-towane są przeguby zagłówka umożli-

wiające wysuwanie go pionowo do góry, tworząc wysokie oparcie i zagłówek. Konstrukcja stelaży często umożliwia rozkładanie każdego siedziska niezależ-nie. Pośrednie pozycje rozłożenia sie-dziska są wtedy znacznie stabilniejsze, dlatego można dopasować kąt rozłoże-nia siedziska do pozycji najbardziej od-powiadającej użytkownikowi. Budowa modułowa umożliwia wtedy tworzenie konstrukcji mebla w różnych konfi gu-racjach, przykładowo: fotel 1-osobowy, sofa 2-osobowa, sofa 3-osobowa. W ta-kim układzie fotel zbudowany na bazie stelaża ma funkcję rozkładania oparcia. Siedzisko przesuwa się lekko do przodu, pochylenie zagłówka wynosi ok. 20°, możliwy jest również obrót względem podstawy.

NAJNOWSZE ROZWIĄZANIAMechanizm wielostopniowy do roz-

kładania zagłówka lub podłokietnika „PP 150-1” produkcji Fabryki Okuć Me-blowych Stalmot ma wiele zalet. Przede wszystkim pracuje cicho i jest bardzo wytrzymały – maksymalny dopuszczal-ny moment siły dla jednego przegubu to 150 Nm. Dodatkowym atutem jest mały kąt powrotu – tylko 15°, co zapobiega problemom z odblokowaniem funkcji

i zgniataniem tapicerki siedziska. Do-stępny jest w wielu wariantach, umożli-wiających zastosowanie w różnych me-blach.

Nowym rozwiązaniem fi rmy Stalmot jest również mechanizm stolika „PT 012-1” do zastosowania w podłokietni-ku. Blat stolika można unieść w stronę siedziska, dzięki czemu powstaje po-wierzchnia do postawienia np. kawy, herbaty czy też laptopa. Po rozłożeniu mechanizmu w podłokietniku powstaje praktyczny schowek. Funkcja wspoma-gana jest tradycyjnymi sprężynami.

Mechanizm przesuwu oparcia „CH 003-31” produkcji Wolsztyńskiej Fabry-ki Okuć Wolmet umożliwia podwyższe-nie oparcia lub też po rozłożeniu skróce-nie głębokości siedziska. W rozwiązaniu zastosowano wykończenie lakierem ko-loru srebrno-piaskowego.

Innym popularnym mechanizmem przesuwu oparcia fi rmy Wolmet jest „PB 033-1”. Użytkownik sofy może w łatwy sposób regulować głębokość siedziska, przesuwając oparcie i zwiększając odpo-wiednio komfort siedzenia lub leżenia.

Ciekawym rozwiązaniem do zastoso-wania w podłokietniku jest mechanizm stolika „MK 080-8”, również produkcji fi rmy Wolmet. Stolik podnosi sprężyna


technologie okucia i akcesoria do mebli tapicerowanych


ISTOTA WYPOCZYNKUPotrzeba relaksu towarzyszy ludziom od wieków, a producenci starają się nadążać za oczekiwaniami swoich klientów. To nie przypadek, że w ostatnim czasie na najważniejszych imprezach targowych branży meblarskiej największym zainteresowaniem cieszyły się meble tapicerowane z odchylanymi podłokietnikami, regulowanymi zagłówkami, czy też wysuwanymi podnóżkami.

Ciekawym rozwiązaniem do zastosowania w podłokietniku jest mechanizm stolika „MK 080-8” produkcji fi rmy Wolmet.

Innym popularnym mechanizmem przesuwu oparcia fi rmy Wolmet jest „PB 033-1”.

gazowa, a odblokowanie go następuje poprzez obrót blatu. W ten prosty spo-sób użytkownik uzyskuje płaszczyznę do postawienia np. kawy, herbaty bądź laptopa.

WYSOKIE STANDARDY FUNKCJONALNOŚCI

Podłokietniki mebla tapicerowa-nego spełniają dwie różne funkcje. Po pierwsze podłokietnik służy jako podpora ramienia, po drugie – decy-duje o określonej optyce mebla. Me-chanizm z ramionami w wykończeniu chromu stanowi perfekcyjne przejście od okucia funkcjonalnego do elemen-tu ozdobnego w meblach tapicerowa-nych. To wysokiej jakości połączenie z chromowaną powierzchnią wprowa-dza ciekawe wizualnie akcenty, czy to w postaci okrągłych ramion z eleganc-ką zaślepką, czy też płaskich ramion, podnosząc walory estetyczne mebla. W przypadku tego rodzaju okucia wy-znaczane są nowe, wysokie standardy w kwestii funkcjonalności.

Pełniejsze rozkładanie mechani-zmu w meblach tapicerowanych sta-je się możliwe poprzez wzmocnienie części działających pod największym obciążeniem. Okucie, w które wypo-sażone są zagłówki i podłokietniki jest niezmiennie synonimem regula-cji w meblach tapicerowanych. Dzięki swej stabilności oraz szerokim możli-wościom zastosowania stanowi dodat-

kową wartość dla każdego użytkowni-ka mebli. Prawie niesłyszalny odgłos przeskakujących zapadek w gotowym meblu, jest tak samo ważnym aspek-tem w zastosowaniu tego okucia, jak jego szczególnie małe wymiary zabu-dowy. Warto zwrócić również uwagę na to, iż elementy mebla, takie jak za-główki oraz podłokietniki, mogą być dostarczane do klienta oddzielnie, a następnie precyzyjnie i trwale łączo-ne, co pozwala na uniknięcie uszko-dzeń podczas transportu i instalacji fi nalnego produktu.

Jeszcze nie tak dawno oferta okuć do mebli tapicerowanych była dość uboga, bo w meblach tych nie było praktycznie żadnych elementów ru-chomych, a ich mechanika oraz ży-wotność pozostawiały wiele do życze-nia. Obecnie sytuacja uległa zmianie. W tej chwili przede wszystkim liczy się trwałość, oraz dostępność różnych wariantów systemów akcesoryjnych. W cenie jest też zamknięta konstrukcja umożliwiająca dopasowanie do szybko zmieniających się kształtów brył oraz wzornictwa w meblach tapicerowa-nych. Okucia i mechanizmy pozwalają na uzyskanie efektów, które podnoszą komfort użytkowania mebla, ale też pozwalają na większe zróżnicowanie jego konstrukcji i wprowadzenie no-wych elementów estetycznych. d

re

kl

am

a

W KWIETNIU BR. ZAPYTA-LI MY INTERNAUTÓW KO-RZYSTAJ CYCH Z PORTALU MEBLE.PL O TO, KTÓRY ELEMENT MEBLA TAPICE-ROWANEGO CENI SOBIE NAJBARDZIEJ PODEJMUJ C DECYZJ O ZAKUPIE. ZDE-CYDOWANA WI KSZO , BO A 50% OPOWIEDZIA A SI ZA ZAG ÓWKIEM. 23% RESPONDENTÓW STWIER-DZI O, E T CZ CI JEST POD OKIETNIK. TYLKO 1% MNIEJ ANKIETOWANYCH WYBRA O ODPOWIED : PODNÓ EK (22%).

Zagłówek50%

Podnóżek22%

Podłokietnik23%

nienie jwiększym

w które wypo-ki i podłokietniki

nie synonimem regula-blach tapicerowanych. Dzięki

stabilności oraz szerokim możli-wościom zastosowania stanowi dodat-

wnycna ukomforpozwalająjego konstrwych elemen

Mechanizm wielostopniowy do rozkładania zagłówka lub podłokietnika „PP 150-1” pro-dukcji Fabryki Okuć Meblowych Stalmot.

Nowym rozwiązaniem jest mechanizm stolika „PT 012-1”, prod. Stalmot, do zastosowania w podłokietniku.

ANKIETA

KTÓRY ELEMENT MA DECYDUJ CY WP YW NA ZAKUP MEBLA?

Fot.

arch

iwum


MEBEL OD PODSTAWPoza nóżkami i kółkami, producenci mebli tapicerowanych mają jeszcze do dyspozycji podstawy meblowe. Najczęściej znajdują one zastosowanie w fotelach, ale także w sofach. Wpisują się zarówno w nowoczesne wnętrza mieszkalne, jak i w przestrzeń publiczną.

O ferta podstaw meblowych na tle palety stelaży i podnośników pre-zentuje się zupeł-nie inaczej. Przede

wszystkim jest znacznie szersza i bar-dziej różnorodna. Mniejsze znaczenie mają tu innowacje techniczne, a znacz-nie większe – wzornictwo i wygląd wy-korzystywanych materiałów. Klienci

mogą wybierać wzory, rozmiary i kształ-ty z oferowanego przez dostawców boga-tego asortymentu.

Wśród obecnie dostępnych na rynku produktów można znaleźć zarówno wzo-ry klasyczne, jak i na wskroś nowocze-sne. Do wyboru są proste, geometryczne bryły o przekroju koła, ale też bardziej fi nezyjne kształty na bazie ramion.

Atrakcyjną propozycją fi rmy Wolmet jest podstawa chromowana „Furon” do

zastosowania zarówno w sofi e, jak i fo-telu. Producent proponuje trzy standar-dowe zakończenia podstawy: na nogach wysokich „BG 257-8” i „BG 273-8” lub też bez nóg – „BP 069-8”. Należy pod-kreślić, iż długość rury łączącej określa klient.

DO NOWOCZESNYCH WNĘTRZOdpowiednio dobrane podstawy na-

dają meblom charakter. To od nich w du-



Fotel „Husk” (prod.B & B Italia, proj. Patricia Urquiola). Na zdjęciu jeden z wariantów podstawy.

Nowością w ofercie Stalmot jest również podstawa „SP 793-8”, która w swej konstrukcji łączy stal z drewnem. Atutem rozwiązania jest możliwość otapicerowania wnętrza podstawy pod kolor fotela/krzesła, zgodnie z najnowszymi trendami panującymi w europejskim przemyśle meblowym.

” WYDAJE SI , E ZE WZGL DU NA TO, E W POLSCE

PANUJE MODA NA NOWOCZESNE WN TRZA, WI KSZ

POPULARNO CI CIESZ SI PODSTAWY CHROMOWANE,

O PROSTYM, NOWOCZESNYM DESIGNIE. Z DRUGIEJ

STRONY NIEZMIENNYM ZAINTERESOWANIEM CIESZ

SI RÓWNIE PODSTAWY O WYSZUKANYCH KSZTA TACH,

CZ STO TWORZONE NA SPECJALNE ZAMÓWIENIE.

żym stopniu zależy, do jakich wnętrz będą pasowały dane modele. Stanowią one ich integralną część, jednocześnie odgrywając istotną rolę w końcowym odbiorze. Warto za-uważyć, że stylistykę podstaw dobiera się do wnętrza, a nie na odwrót. Wydaje się, że ze względu na to, że w Polsce pa-nuje moda na nowoczesne wnętrza, większą popularnością cieszą się podstawy chromowane, o prostym, nowoczesnym designie. Z drugiej strony niezmiennym zainteresowaniem cieszą się również podstawy o wyszukanych kształtach, czę-sto tworzone na specjalne zamówienie.

PREFERENCJE KLIENTÓWAnalizując dokładnie ofertę podstaw meblowych, moż-

na dojść do wniosku, że ich stylistyka – podobnie zresztą jak design mebli – zależy nie tylko od ogólnie panujących tren-dów, ale przede wszystkim od potrzeb i upodobań klientów. Największym zainteresowaniem przeciętnego użytkownika cieszą się modele o uniwersalnym kształcie i niewyróżniają-cej się za mocno kolorystyce. W dalszym ciągu duża rzesza konsumentów dokonując wyboru mebli nie pozwala sobie na szaleństwa.

Tendencja ta widoczna jest również podczas wyboru materiału, z jakiego podstawy meblowe są wykonywane. Wpisującym się w powyższą teorię przykładem są te pod-stawy meblowe, które z zasady nie pełnią żadnych funkcji estetycznych, a jedynie praktyczne. d

re

kl

am

a

Podstawa czteroramienna chromowana „SP 789-8” od-znacza się nowoczesnym, atrakcyjnym designem. Stalmot oferuje do swoich podstaw duży wybór współpracujących mechanizmów obrotowych.

Fotel „Seto”, prod. BoConcept. Jeden z wielu przykładów zastosowania podstawy w ofercie fi rmy BoConcept.

Fot.

arch

iwum

Folie zewnętrzne EXOFOL firmy RENOLIT

PRZEDSTAWICIELSTWO ORAZ SPRZEDAŻ Z MAGAZYNU W POLSCE

PRODUKTY firmy WETZEL- klej mocznikowy płynny oraz w postaci proszku- klej dyspersyjny PVAC- kleje topliwe na bazie EVA oraz APAO- oraz modyfikatory, utwardzacze, plastyfikatory, substancje dodatkowe do klejów

tel. +48 34 35 75 053fax +48 34 35 10 958

PVC

OKLEINY firmy VINTERIO

PRODUKTY firm GLUSKIE I KUHN

O wyborze kółek do mebli tapicerowanych decyduje przede wszystkim przeznaczenie produktów fi nalnych. Akcesoria powinny być idealnie dostosowane do mebli, które będą przesuwane po podłogach drewnianych, pokrytych wykładziną lub dywanem.

ZA KÓ KIEMRolki meblowe gumowe „Shift” fi rmy GTV dostępne są w wersji przezroczystej oraz przydymionej. Rozmiary średnicy to 50 i 75 mm. Maksymalne obciążenie wynosi 32 kg. Funkcje dodatkowe: łożyskowane. Dostępne są modele wyposażone w hamulce oraz bez hamulców.



J ak informują przed-stawiciele fi rmy Rader, w skład zestawu ko-łowego mogą wcho-dzić różne elementy. Najczęściej występują

dwa główne: koło i mocowanie (tzw. widelec). Wyjaśniają, że pod pojęciem zestawów kołowych dla meblarstwa ro-zumie się komponenty, które mocowane są m.in. w fotelach obrotowych w celu umożliwienia ich jazdy. Meblowe zesta-wy kołowe stosowane są zazwyczaj do bardzo małych prędkości jezdnych np. do przesunięcia mebla czy przejazdu z miejsca na miejsce.

DOBRZE ZAMOCOWANEW produktach z oferty fi rmy Rader

można zauważyć kilka rodzajów zamo-cowań. Można wymienić mocowania na płytkę, na trzpień gwintowany lub na trzpień zatrzaskowy. Różne sposoby mo-cowań występują również w zestawach

kołowych oferowanych przez fi rmę Swe-de-Wheell, szwedzkiego producenta kół i zestawów kołowych. Poprzez trzpień odbywa się montaż zestawu kołowego „Kensington”. Zestaw oferowany przez Swede-Wheell ma konstrukcję plasti-kową o podwójnych bieżnikowanych kołach. Produkowany jest w kolorze czarnym oraz jasno szarym RAL 9006. Zestaw ma wiele zastosowań. Chętnie stosowany jest w branży meblowej oraz medycznej. Nośność zestawu wyno-si 55 kg. Istnieje wersja z hamulcem. Również poprzez trzpień odbywa się montaż zestawu kołowego „Soho” fi rmy Swede-Wheell. Jest to zestaw o smukłej plastikowej konstrukcji widelca oraz o pojedynczym bieżnikowanym kole. Produkowany jest w kolorze czarnym (bieżnik termoelastyczny lub polyure-tanowy w kolorze dowolnym). Jest to zestaw o wielu zastosowaniach. Chętnie stosowany jest zarówno w branży meblo-wej, jak też medycznej. Nośność zestawu

wynosi 40 kg dla wymiaru 50 mm. Ist-nieje wersja z hamulcem.

ROLA MATERIAŁUJedną z istotnych cech, na które zwra-

cają uwagę przedstawiciele fi rmy GTV jest funkcjonalność rolek meblowych. Są to charakterystyczne akcesoria znacznie ułatwiające przemieszczanie mebli. Mają szerokie zastosowanie zarówno w domu, jak i w biurze. Dobrze sprawdzają się w niewielkich pomieszczeniach, gdzie zachodzi potrzeba stosunkowo częste-go przestawiania mebli. Jak podkreślają przedstawiciele fi rmy GTV, rolki są do-skonałym rozwiązaniem dla osób często zmieniających aranżację pomieszczeń. Wszystkie rolki oferowane przez GTV gwarantują delikatność i miękkość ru-chu. Dostępne są w dwóch wersjach (z hamulcem i bez) i najczęściej w dwóch rozmiarach. Mogą być stosowane za-równo do powierzchni miękkich tj dy-wan czy wykładzina lub też twardych np. parkiet. W portfolio GTV znajduje się kilka rodzajów kółek meblowych. Na szczególną uwagę zasługuje model „Shift ” przypominający samochodowe alufelgi. Umożliwia on nie tylko cieka-wą stylizację mebli, ale podkreśla też ich dynamiczny a nawet – jak zaznaczają przedstawiciele fi rmy GTV – czasami drapieżny charakter. Model „Shift ” wy-stępuje w dwóch wersjach kolorystycz-nych: przezroczystej i przydymionej. Specjalna, wielowarstwowa konstrukcja łącząca polikarbon i poliuretan zapew-nia z kolei wysoką odporność.

Estetyka jest jednym z mocnych aspektów zestawu kołowego „Silver-stone” fi rmy Swede-Wheell. Zestaw dedykowany jest dla branży meblowej. Charakteryzuje się śmiałym i ciekawym

D i a n a N a c h i ł o

Rolka meblowa gumowa o średnicy 35 mm z oferty fi rmy GTV. Materiał PC/PV. Maksymalne obciążenie to 32 kg. Dostępne są modele wyposażone w hamulce lub bez hamulców.

Gumowe rolki fi rmy GTV dostępne są również w wersji o średnicy 50 mm.

Koła i zestawy kołowe fi rmy Rader.

re

kl

am

a

projektem bieżnika. Koło wykonane jest z transparentnej gumy, gdzie widoczna jest wewnętrzna konstrukcja felgi. Cenione jest przez projektantów nietuzinkowych konstruk-cji użytkowanych w domu. Firma Swede-Wheell oferuje zestaw o wymiarach 50 i 75 mm z możliwością montażu na śrubę lub płytkę. Nośność koła to 55 kg dla wymiaru 75 mm. Istnieje również możliwość zakupu zestawu o kołach podwójnych o nośności 70 kg. Produkowana jest także wer-sja z hamulcem.

Koła fi rmy Rader wykonane są z różnych materiałów (poliamidu, polipropylenu, stali, aluminium). Dostępne są w wersjach bez oponek, z oponami pełnymi gumowy-mi lub oponkami poliuretanowymi. Przedstawiciele fi rmy Rader zwracają uwagę na fakt, że jakość bieżnika (oponki) przy doborze kół lub zestawów kołowych jest bardzo istotną rzeczą i zależy głównie od podłoża, na którym będą umiej-scowione meble, fotele obrotowe, sofy. Istnieje również możliwość wyboru kolorystyki oponek, co jest dodatko-wym aspektem wzorniczym. Zastosowanie oponek w ko-łach w główniej mierze zależy od podłoża na jakim będą się poruszać. Oponki gumowe, termoplastyczny elastomer i poliuretan najczęściej zapobiegają uszkodzeniu posadzki,

porysowaniu jej. Sprawiają również, że sama praca kół jest bardziej cicha oraz amortyzuje pracę produktu przy którym są zamontowane.

Różnorodną kolorystykę oferuje również fi rma Intar Tools. Oprócz szarości, część asortymentu dostępna jest też w kolorze czerwonym, żółtym, fi oletowym, zielonym i niebieskim. Oferowane są w nich zarówno kółka zwykłe, jak też kółka z oponką (do powierzchni twardych), kółka samohamowane oraz kółka samohamowane z oponką. Bar-dzo interesującym produktem w ofercie Intar Tools są kółka „Mono” z rodziny Ogtm. Widelec dostępny jest w kolorach aluminiowym, białym, szarym. Kółka oferowane są w wer-sji przezroczystej lub w kolorach: białym, pomarańczowym, czerwonym, zielonym i niebieskim. Oponka dostępna jest w wersji przezroczystej lub w kolorach szarym oraz bia-łym. Kółko w całości wykonane jest z nylonu. Samą ob-ręcz można łatwo oddzielić od widelca. Dzięki temu kółka „Mono” w szczególności nadają się do mebli stosowanych w pomieszczeniach, w których kółko podlega ciągłym za-brudzeniom np. w zakładach fryzjerskich. Pod względem wzorniczym w ofercie fi rmy Demos Trade wyróżniają się kółka „Rotola”. Dostępne kolory powierzchni kółka to alu-minium, chrom oraz czerwony. Dostępne kolory gumy na kółku to szary, czarny i pomarańczowy. d

Kółka meblowe fi rmy Swede-Wheell.

WI

CE

J IN

FOR

MA

CJI

NA

:

WW

W.R

ESTO

N.PL

WW

W.R

ESTO

N.PL

ARTVINYL-POL Sp. z o.o 34-130 Kalwaria Zebrzydowska, ul. D uga 16tel./fax (+48) 33 870 97 14, 33 876 36 95

e-mail: [email protected]

BLATY DO

P yty mineralno-akrylowe do kuchni i azienek, na blaty, lady, parapety

TWOJEJ KUCHNI

W ybory klientów ostatecznych niezmiennie oscylują wokół mebli tapicero-wanych z funk-

cją spania. Producenci mebli uważnie przyglądając się ich gustom, starają się nie tylko w nie trafi ać, ale też kreować trendy. Decydując się na zakup sofy, wersalki czy narożnika, klienci zwracają jednak uwa-gę przede wszystkim na kształt, rozmiary i tkaniny obiciowe. Niewiele osób przywią-zuje wagę do konstrukcji mebla i mechani-zmów, w które jest on wyposażony.

ROSNĄCE ZAINTERESOWANIENajpraktyczniejsze wydają się być te

rozwiązania, które odznaczają się trwa-łością oraz prostą obsługą. Zaintereso-waniem klientów cieszą się modele, które

umożliwiają rozłożenie kanapy albo zmia-nę kąta oparcia fotela bez konieczności od-suwania mebla od ściany.

Producenci dostrzegają coraz większe zainteresowanie klientów indywidualnych nie tylko wygodą czy elegancją mebli, lecz również zainstalowanymi w nich funk-cjami. Podobno polscy odbiorcy coraz bardziej zaczynają w tym przypominać klientów niemieckich. Największym po-pytem cieszą się meble z funkcją spania, zarówno te wykorzystywane codziennie, jak i te używane tylko w wyjątkowych sy-tuacjach. Produkowane w Polsce stelaże rozkładają się najczęściej „na raz”, lub „na dwa”, rzadziej „na trzy” razy. Stelaże pierw-szego typu montowane są w sofach trzysie-dziskowych, tzw. trójkach lub w narożni-kach. Dzięki nim funkcję spania uzyskuje się wzdłuż mebla. Natomiast w przypadku stelaży rozkładanych „na dwa” funkcja ta

uzyskiwana jest w poprzek mebla. Wyroby tego typu znajdują zastosowanie w fote-lach, sofach dwusiedziskowych, tzw. dwój-kach, bądź w dużych narożnikach.

W ostatnim czasie wzrastał także popyt na produkowane przez fi rmę Tagmet ste-laże typu belgijskiego, tzw. „sedaki”. Meble, w których wykorzystuje się takie stelaże służą z zasady do spania okazjonalnego – np. w przypadku niezapowiedzianych odwiedzin. Tagmet ma w ofercie bardziej zaawansowane technicznie stelaże, nieco zbliżone do „sedaków” w zastosowaniu, ale ich konstrukcja jest mocniejsza. Do tej pory mniejszym popytem cieszyły się stelaże do mebli, które oprócz funkcji spa-nia miały funkcję wypoczynku. Odrębny temat stanowią w tym obszarze stelaże do foteli i sof telewizyjnych. Rynek jest nie-zwykle chłonny na tego typu nowości.

DOMINACJA FUNKCJIZainteresowanie nowościami jest obec-

nie bardzo duże i cały czas rośnie. Wynika to z chęci stworzenia przez producentów mebli tapicerowanych czegoś nowego i na tyle ciekawego, by wzbudzić ciekawość u potencjalnego nabywcy. Na pierwsze miej-sce wysuwa się zastosowanie odpowiedniej funkcji spania, która odgrywa dominującą rolę, jak również mechanizmów, które wpływają na podniesienie atrakcyjności i funkcjonalności mebli. Polski klient jest

r e k l a m a


FUNKCJONALNO I ERGONOMIA A n n a A n d r e j c z u k

Mechanizm krzyżakowy „WU 721-5” produkcji fi rmy Stalmot, do zastosowania w narożniku.

By spełnić swoją rolę mechanizmy do mebli tapicerowanych muszą umożliwiać niezawodne i sprawne rozkładanie mebli. Producenci okuć meblowych dostarczają więc interesujących rozwiązań – wymagania rynku są bowiem coraz wyższe.

w stanie zapłacić więcej za wyrób, który w stu procentach spełnia jego oczekiwania. Wszystko wskazuje więc na to, że jego wy-magania rynkowe są coraz wyższe.

Interesującym rozwiązaniem fi rmy Stalmot jest mechanizm krzyżakowy „WU 721-5” do zastosowania w narożniku. Po złożeniu mechanizm zajmuje bardzo mało miejsca pod siedziskiem i w połącze-niu z dużą wysokością unoszenia leżyska umożliwia zastosowanie grubego, kom-fortowego materaca na powierzchni roz-kładanej. Obsługa mechanizmu jest prosta – stelaż należy wysunąć na rolkach spod siedziska, a następnie odchylić uchwyt w przedniej ramie i unieść leżysko do góry.

Interesującą funkcją do zastosowania w meblach tapicerowanych jest mecha-nizm obrotu siedziska „PB 031-5” produ-kowany przez Wolmet. Mechanizm mon-tuje się w jednym z siedzisk narożnika. Obsługa funkcji polega na obrocie rucho-mego siedziska w stronę części stałej i uzy-skaniu podwójnej płaszczyzny do spania.

Większość nowości powstaje we współ-pracy z technologami z fabryk mebli. Do ich potrzeb producenci stelaży dostoso-wują swoje rozwiązania. Mechanizmy opracowywane są pod kątem konkretnego mebla. Daje to pewność idealnego działa-nia, a producent zyskuje w swojej ofercie wyjątkowy mebel między innymi z uwagi na zastosowany mechanizm.

Od dłuższego czasu w salonach me-blowych z powodzeniem pojawiają się sofy z funkcją spania. Popyt na tego typu meble wynika po części z dążenia do uno-wocześnienia przestrzeni mieszkalnej, a po części ze starych przyzwyczajeń. Jest to tok myślenia całkowicie niezrozumiały np. dla Skandynawów, co wynika z ich skrajnie odmiennych przyzwyczajeń w tej materii, jednak typowy dla mieszkańców Europy.

ERGONOMICZNE KONSTRUKCJENa popularności zyskują również na-

rożniki, które doskonale pasują do więk-szości wnętrz. Są nie tylko praktyczne i es-

tetyczne, również ich budowa umożliwia zaoferowanie użytkownikowi bardzo po-jemnej skrzyni na pościel. Najczęściej sto-sowane są w nich dwa typy stelaży, oparte na popularnie zwanych przez tapicerów „delfi nkach”, rzadziej na „krzyżakach”. Różnią się one, w zależności od produ-centa, wieloma szczegółami: kinematyką ruchu, sposobem montażu, osadzeniem kółeczek w prowadnicy lub na skrzyni.

Są to niuanse istotne dla producentów mebli na etapie projektowania skrzyni, nie mają one najmniejszego znaczenia dla użytkownika, ponieważ uzyskany efekt końcowy jest w każdym przypadku taki sam. Stelaże do narożników można podzielić na dwie kategorie – z rolkami jezdnymi osadzonymi na stałe oraz cho-wającymi się w trakcie składania. Me-chanizmy z rolkami osadzonymi na stałe przeznaczone są do narożników bez nó-żek, natomiast stelaże wsuwane montuje się do mebli na nóżkach. Stelaże tego typu mają bardzo uniwersalne zastosowanie ze względu na fakt, że ich adaptacja do każ-dej, ograniczonej jedynie wytrzymałością mechaniczną szerokości mebla jest bardzo prosta. Jedyną różnicą przy zmianie sze-rokości stelaża jest bowiem długość rurki, a to nie nastręcza producentom tego typu stelaży najmniejszych trudności. Ich popu-larność wynika też zapewne z praktycznie stuprocentowej niezawodności.

Niebagatelny wpływ na wygodę użyt-kowania ma również funkcja „free-wall”. W trakcie rozkładania oparcie przesuwa się do przodu, nie dotykając ściany za me-

blem, dzięki czemu dany mebel można ustawić blisko ściany. Całość uzupełnić może regulowany zagłówek. Każda z osób siedzących na takiej sofi e może ułożyć cia-ło według własnych potrzeb.

W fotelach i sofach dwu- lub trzysie-dziskowych, najczęściej na nogach ozdob-nych, stosuje się również mechanizmy umożliwiające łatwe rozkładanie podnóżka i oparcia fotela, bądź sofy do pozycji pół-leżącej. Ergonomiczna konstrukcja zabez-piecza przed niepożądanym rozłożeniem siedziska. Przewiduje ona również opcję montowania oparcia przez klienta w domu i ułatwia montaż na produkcji oraz trans-port mebla do miejsca zamieszkania. d

Sposoby rozk adania mebli tapicerowanych:Amerykanka – siedzisko wysuwane jest do przodu, zaś samo rozkładanie działa na zasadzie harmonijki, dzięki połączeniu tyłu i oparcia za pomocą zawiasów.Automat – mechanizm ułatwiający rozkładanie powierzchni spania, które wysuwane jest poprzez pociągnięcie siedziska do przodu.Belgijka – poprzez wyciągnięcie siedziska uzyskuje się dostęp do stelaża belgij-skiego.DL – siedzisko wysuwane jest do przodu, oparcie opuszczane w dół łączy się z sie-dziskiem tworząc szerokie łóżko.Delfi nek – rozkładanie następuje przez wysunięcie siedziska do przodu na kół-kach, po czym spod siedziska wyskakuje część do spania.Wózek – rozkładanie następuje przez wy-sunięcie siedziska do przodu na kółkach i opuszczenie oparcia.

r e k l a m a

okucia i akcesoria do mebli tapicerowanych technologie

Wyprodukowany przez Wolmet mechanizm obrotu siedziska „PB 031-5”.

relacja z targów ISALONI w MediolaniePRODUKT: meble tapicerowaneTECHNOLOGIE: drewno i materiały drewnopochodne

JUŻ 14 CZERWCA NOWE WYDANIEa w nim:

[email protected]

Zapraszamy do współpracy!

Fot.

arch

iwum


chillout od kulis


PODWÓJNA DAWKA EMOCJI

Nagrodę „Acanthus Aureus” za stoisko sprzy-jające realizacji strategii marketingowej fi rmy z rąk Wiesławy Galińskiej (dyrektor Grupy Produktów MTP), prof. Henryka Mruka i Han-ny Ochnik-Pawłowskiej, odebrali: Krzysztof Bogdanowicz (specjalista ds. wzornictwa w fi rmie Impress Decor Polska) i Ryszard Chojnacki, projektant.

Na uroczystej inauguracji targów nie mogło zabrak-nąć przecinania wstęgi. W ceremoniale tym wzięli

udział: Andrzej Byrt (prezes Zarządu Międzyna-rodowych Targów Poznańskich), Gianni Ghizoni

(przedstawiciel Europejskiej Federacji Producentów Maszyn do Obróbki Drewna EUMABOIS), Hanna

Ochnik-Pawłowska (dyrektor targów „Furnica) i An-drzej Półrolniczak (dyrektor targów „Drema”).

Statuetka „Acan-thus Aureus” powędrowała również do rąk Sylwii Lasoty, kierownika ds. marketingu i sprzedaży krajowej w fi rmie Interprint Polska.

Andrzej Byrt i prof. dr hab. Jan Żurek wręczyli Rolandowi Auerowi, prezesowi Zarządu Schatt-decor Polska, Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich za dekor „Dąb Sonoma”.

Złotym Medalem MTP nagrodzono centrum obróbcze „BIMA 400V” a na-grodę odebrał Piotr Domański, prezes Zarządu IMA Polska.

Od inauguracji targów „Drema” i „Furnica”, po czonej z uroczysto ci wr czenia Z otych Medali Mi dzynarodowych Targów Pozna skich i nagród „Acanthus Aureus” za najlepsze stoiska, do wieczoru bran owego w Iglicy– up yn o zaledwie kilka godzin. Organizatorzy zadbali o to, by by to dzie pe en wra e .


fot.

Ann

a A

ndre

jczu

k, To

mas

z M

arko

wsk

i

od kulis chillout

fot.

Ann

a A

ndre

jczu

k, To

mas

z M

arko

wsk

i

Zainspirowane turniejem Euro 2012 stoisko fi rmy Homag zostało docenione przez kapitułę pod przewodnictwem prof. Henryka Mru-ka, który wspólnie z Wiesławą Galińską i Andrzejem Półrolniczakiem wręczył nagrodę „Acanthus Aureus” Michałowi Piłatowi, dyrektorowi generalnemu Homag Polska.

Podczas ceremonii inauguracji targów przemówienie wygłosił przedstawiciel Europejskiej Federacji Producentów Maszyn do Obróbki Drewna EUMABOIS – Gianni Ghizoni.

Andrzej Byrt i Gianni Ghizoni, wręczyli Andrzejowi Półrolni-czakowi, prezesowi Stowarzyszenia Producentów Maszyn, Urządzeń i Narzędzi do Obróbki Drewna DROMA dyplom i pa-miątkową statuetkę z okazji jubileuszu dwudziestolecia stowarzyszenia.

Na energetyczny występ Kacpra Sikory i jego zespołu publiczność reagowała niezwykle emocjonalnie.

Repertuar Kacpra Sikory, zwycięzcy 4. edycji programu Mam Talent, podczas branżo-wego wieczoru w Iglicy, był mocno zróżnicowany: od Depeche Mode, po Michała Bajora.


chillout od kulis

Fot.

arch

iwum

Tomasz Perlicjan i Eleonara Sołtysiak, wicedy-rektor Wielko-polskiej Izby Prze-mysłowo--Handlo-wej. Tomasz Perlicjan

i Violetta Kowal-czyk (Metal-mex).

O Tomaszu Perlicja-nie mówi się, iż jest artystą przez duże „A”: kreatorem, inspira-torem i penetrato-rem, którego prace skutecznie oddziałują na zmysły – są intry-gujące, elektryzujące i żarzące.

Humorysta, Paweł Baranowski wręcza Violetcie Kowalczyk (Metalmex), jako inicjatorce i orga-nizatorce spotkań, nietypowy prezent – ociosany kawałek drewna.

Wzorując się na Czwartkowych Obiadach, organizowanych przez Augusta Poniatowskiego, Metalmex chce, by fi rma też była miej-scem spotkań ludzi ciekawych życia. Miejscem, gdzie świat biznesu – podziwiając sztukę, będzie mógł trochę odetchnąć. Gdzie, przy fi liżance kawy i lampce wina, można podyskutować o tym, co wokół ważne lub mniej ważne, ale zajmujące.

SZTUKA I BIZNES29 marca w rmie Metalmex odby o si kolejne spotkanie z cyklu „Maria Sztuki z Biznesem”. Go ciem specjalnym by tym razem artysta Tomasz Perlicjan, malarz, autor instalacji przestrzennych, przedstawie scenicznych, poeta.


od kulis chillout

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski,

arch

iwum

od kulis

Na 28 marca rma Schattdecor zaprosi a kontrahentów do pozna skiego Centrum Concoria Design. Uroczystej kolacji towarzyszy y atrakcje muzyczne w wykonaniu Boogie Boys i DJ`a.

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski,

arch

iwum

Od lewej: Wanda Zyburska (członek Rady Nadzorczej Schatt-decor), Piotr Voellkel (właściciel Grupy Kapitałowej Vox), Diana Nachiło i Marek Hryniewicki („BIZNES meble.pl”).

Od prawej: Tadeusz Orlikowski (Meblarska Spółdzielnia Pracy Dąb z Gdyni), Jerzy Szejwian (prokurent, dyrektor produkcji Schattdecor), Mirosław Wolski (członek Zarządu, dyrektor techniczny Schattdecor).

Hanna Ochnik-Pawłowska (dyrektor targów „Furnica”) i Józef Szyszka (dyrektor targów „Meble”).

Zespół Boogie Boys na czele z Bartkiem Szopińskim.

Od lewej: Roland Auer (prezes Zarzą-du Schattdecor), Wojciech Waligóra (Swedwood).

Uroczyste otwarcie bankietu. Od lewej: Roland Auer (prezes Zarządu Schattdecor), Piotr Voellkel (właści-ciel Grupy Kapitałowej Vox).

Jan Szynaka (prezes fi rmy Szynaka-Meble) oraz Kamila Bensz i Danuta Pawlik (Schatt-decor).

I SCHATTDECORDESIGN, BANKIET


chillout wydarzenia

FORTEPIAN „WHALETONE” POD NIEBEM AMSTERDAMUW rok po premierze fortepianu projektu Roberta Majkuta w Mediolanie byli my wiadkami niezwyk ego wydarzenia – pierwszy w Holandii egzemplarz fortepianu „Whaletone”, zakupiony przez w a ciciela Fletcher Hotels, zosta podniesiony przy pomocy d wigu na wysoko 60 metrów nad ziemi ! Nowy hotel nale cy do sieci jest jeszcze w budowie – dopiero po ustawieniu skrzyni z fortepianem na miejscu budynek b dzie móg by uko czony.

„Whaletone” to niezwykły instru-ment muzyczny zaprojektowany przez Roberta Majkuta. Jest unika-towym połączeniem wypracowa-nego wzornictwa i zaawansowanej technologii. Zachwyci zarówno miłośników designu, jak i profesjonalnych muzyków.

Finalnie „Whaletone” stanie w centralnym punkcie luk-

susowego baru Sky Lounge na 17. piętrze Fletcher Hotel

Amsterdam. Egzemplarz fortepianu został wyprodu-

kowany na specjalne życzenie klienta.

Ceremonię podniesienia uroczyście otworzyli Chris Luken, właściciel sieci oraz Wibi Soerjadi, holender-

ski pianista wirtuoz.

Uroczyste otwarcie Flet-cher Hotel w Amsterdamie nastąpi w styczniu 2013 r. Budynek zaprojektowany

został przez Benthem Crouwel Architects jako

charakterystyczna, błękitna wieża – nowy

znak rozpoznawczy dla Amsterdamu.

Fot.

arch

iwum

Od lewej: Chris Luken, właściciel sieci

Fletcher Hotels oraz Wibi Soerjadi.

Diana Nachiło dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

Anna Żamojdadziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

Anna Andrejczuk dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

T ytułowe słowa, pochodzące z pio-senki „Cygański zajeb” zespołu Strachy Na Lachy, do tej pory były

odbierane przeze mnie jako wzniesienie się Grabaża na poziomy semantycznej abstrakcji. Od kilku tygodni już nie są tak postrzegane. Nawet więcej, zastanawiam się czy nie powinnam ich odczytywać jako samospełniającego się proroctwa.

Pierwsze złe przeczucia pojawiły się po tym jak naoglądałam się programów motoryzacyjnych o samoparkujących i samowyprzedzających samochodach.

Później mój spokój zburzyła lodów-ka wysyłająca sygnał, jakiego jedzenia w niej brakuje, którą zaprezentowano podczas tegorocznych targów Salone In-ternazionale del Mobile.

To jednak nie koniec. W Mediolanie pokazano inteligentną kuchnię, która może być sterowana przez komputer – na przykład z miejsca pracy. Wszystko to dzięki specjalnej aplikacji, umożliwiającej przy pomocy tabletu lub telefonu włącze-nie pieca czy nawet obserwację procesu gotowania, bądź pieczenia za pośrednic-twem kamery. No i ta płyta do gotowania, wyposażona w ekran dotykowy, na którym można wyświetlać przepisy kulinarne. Nie wspominając o zdecydowanie łatwiejszych i szybszych zakupach, ponieważ wspo-mniana już lodówka poinformuje domow-nika, co się w niej skończyło. Przecieranie oczu nie pomaga – sprawdzałam.

Gdyby wynalazcy potrzebowali in-spiracji, to z chęcią podrzucę im kilka pomysłów: samopiorące i samosuszące się skarpetki, samomyjące się okna, sa-mowieszające się fi rany i może jeszcze samopiszące się teksty. Nie – to ostatnie, to już lekka przesada.

Mamy za to samoprojektujące się meble, półfabrykaty i akcesoria – tak przecież w mocno zawoalowany sposób można ująć zjawisko naruszania praw au-torskich, czyli nazywając rzeczy po imie-niu bezczelnego kopiowania i podrabia-nia projektów…i to dopiero jest problem!

Wszystko samo za mnie się robi

W krainie czarów (Nie)ludzkie podejście

chillout felietony

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

C zy jest takie miejsce, w którym świecą się Państwu oczy a ra-dości z zakupu wymarzonych

przedmiotów nie psuje świadomość cieńszego portfela? Mój jest zwykle nara-żony na gwałtowne odchudzanie w księ-garniach. Niedawno zdałam sobie spra-wę, że należę do tych osób, których dom jest tam, gdzie są ich książki. Na nic ar-gumenty znajomych chwalących nowo-czesne, elektroniczne nośniki o pojem-ności bibliotecznego regału. Nie trafi ają do mnie słowa: „Słuchaj, to nie zajmuje tyle miejsca, co książki. Możesz wziąć to sobie w podróż i nie ciągniesz kilogra-mów”. Ja potrzebuję kontaktu z papie-rem, drukiem, zapachem farby, czasem też z piękną ilustracją! Z tych właśnie powodów moja siostra nie mogła mnie wyciągnąć ze stoiska wydawnictwa Dwie Siostry, które promowało się niedaw-no na pierwszych białostockich targach książki. Zachwycające, w jak przystępny i estetyczny sposób można uczyć naj-młodszych czym są architektura i design. Miły był również kontakt z książkami--reedycjami publikacji, które pamiętam z własnego dzieciństwa.

Do początków pracy zawodowej wróciłam myślami po targach „Furni-ca”. Przypomniałam sobie pełne fantazji, czasem odlotowe targowe ekspozycje fi rm z branży meblowej. Nigdy już chy-ba nie zapomnę niezwykłego labiryntu, w którym przez wizjer podglądało się fotele Nowego Stylu. Przedmiot zyski-wał swoją, zapadającą w pamięć, opo-wieść. Dziś widać, jak bardzo branża odeszła od tego typu przekazów marke-tingowych. Wyjątkiem jest prezentacja czegoś ponad sam produkt: technologii drukarskich, które inspirują do rozwoju idei, dekorów przypisanych do wyjątko-wych momentów życia czy też wzorów wpisanych w szerszy kontekst tendencji aranżacji wnętrz. Czy kryzys pozbawił nas fantazji i okradł z potrzeby branżo-wych opowieści? Nie dam się przekonać, że jest to tylko kwestia kosztów a dobry produkt wypromuje się sam.

O d maleńkości wierzę w ludzi. W ich dobre serca i dobre in-tencje. Może to trochę naiwne

podejście, ale takie właśnie mam. Mimo że nie raz i nie dwa ludzie mnie zawiedli.

Po obejrzeniu wieczornych wiadomo-ści TV stwierdziłam, że niektórym znów zabrakło ludzkiego podejścia do bliźnich. Przykład pierwszy: śmierdzącą – choć może nie dosłownie – aferę wykryto w Lublinie. Po anonimowym sygnale pro-kuratura i inspekcja weterynaryjna zabez-pieczyły ok. 100 ton (!) mrożonych ryb, zgromadzonych w magazynie, który ofi -cjalnie został zamknięty. Podejrzewa się, że je tam przepakowywano i zmieniano ich termin ważności do spożycia. Która to już kolejna taka afera? Całkiem niedawno głośna była sprawa wykorzystywania soli drogowej w żywności, regularnie poja-wiają się też w mediach informacje o „od-nawianiu” wyrobów mięsnych i drobiu np. przy pomocy płynu do mycia naczyń. Słysząc o takich przypadkach wielu z nas łapie się za głowę, nie mogąc uwierzyć, że to się dzieje naprawdę.

Przykład drugi z tych samych wiado-mości TV: Wrocławski Sąd Apelacyjny zmienił wcześniejszy wyrok tamtejszego Sądu Okręgowego. W skrócie mówiąc oznacza to, że chora na stwardnienie roz-siane pacjentka nie będzie leczona lekiem, który jej pomaga a który nie jest refun-dowany przez NFZ. To też nie pierwsza i zapewne nie ostatnia tego typu sprawa. A wydaje się, że wystarczyłaby odrobina dobrej woli, by takie przypadki traktować jako wyjątkowe, kiedy można nieco od-stąpić od sztywnych przepisów określonej ustawy… Dobrej woli jednakże zabrakło, nie tylko w tej sprawie.

Podobnie jak zabrakło ludzkiego podej-ścia do biznesu w fi rmie, w której wykryto rybną aferę. Czy także tym razem wszystko przesłoniła żądza pieniądza? Mimo wszyst-ko wierzę, że na innych wartościach opiera się świat polskiego biznesu. Przynajmniej do następnych wiadomości TV…


NOWO CI 2012PE NA OFERTA ORAZ LISTA PARTNERÓW HANDLOWYCH DOST PNA NA

W W W . S T O L K A R . P L

FABRYKA MEBLI STOLKAR | UL. NISKIE BRODNO 4 | 87-300 BRODNICA TEL. +48 56 49 33 510 | FAKS + 48 56 49 33 515

BLANKA

IWONA

TALIALADY

Documents

Biznes meble.pl wydanie maj 2012