Kociewski Magazyn Regionalny Nr 40

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kociewski Magazyn Regionalny - do numeru 10 była to publikacja seryjna Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim i Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. W roku 1994 nie ukazywał się, a od 1995 r. wydawca, Kociewski Kantor Edytorski, jest sekcją wydawniczą MBP w Tczewie.

Citation preview

Miejska Biblioteka Publicznaim. Aleksandra Skulleta SEKCJA HISTORII MA T ISATCZEW

Kwartalnik spoleczno-kulturalny

KOCIEWSKI MAGAZYN REGIONALNYNr 1 (40) stycze luty marzec 2003 PL ISSN 0860-1917 WYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Brucka, Czesaw Glinkowski, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAGUJ Roman Landowski Wanda Koucka Halina Rudko

W NUMERZE

2 Od redaktora ZMIENILIMY SZAT 3 Kazimierz Ickiewicz REFLEKSJE O OJCZYNIE I WYCHOWANIU PATRIOTYCZNYM DAWNIEJ I DZI 5 Krystyna Suder CHARAKTERYSTYCZNE CECHY GWARY PELPLINA I OKOLIC 7 Adam Samulewicz GMINY WYZNANIOWE Tczew w latach midzywojennych 10 Magorzata Smeja PARAFIANIE I FORMY KULTU Fara tczewska w XVI-XVIII wieku (cz pita) 13 Wojciech Aaszewski WOLNOMULARSTWO TCZEWSKIE W XIX I XX WIEKU 18 Cezary Wjcik WRD ROKICKICH STAWW, JEZIOR, PL I K 22 Zenon Gurbada GERTRUDA WONICKA I ZESP RYCHAWIAKI O zachowanie kociewskich tradycji 26 Z NASZEJ PKI Recenzje trzech ostatnio wydanych publikacji 27 Maria Pajkowska-Kensik PAMICI MOJEGO PROFESORA 28 Barbara Mierzwicka-Schmidt NAUCZANIE O MAEJ OJCZYNIE" 30 Krzysztof Zieliski TOWARZYSTWO MIONIKW MIASTA TCZEWA 33 Zbigniew Gniewkowski 400 LAT BRACTWA STRZELECKIEGO W TCZEWIE 37 Marek liwa PO CZASACH I MIEJSCACH NOWEGO 40 Leszek Roskwitalski WSPOMNIENIE O DZIADKU IGNACYM 43 Maria Roszak DZIADEK 46 Wodzimierz Pomykaa SZCZYPTA DOWCIPU 47 MIDZY DREWNIANYM KOCIKIEM A KATEDR Plon juweniliw poetyckich, Pelplin 2003 48 Grayna Kruycka-Giedon POWRT, JEDYNIE Wiersze z przygotowanego do wydania tomiku poezji

redaktor naczelny sekretarz amanie

Magdalena Pawowska skad

PRZEDSTAWICIELE TERENOWI Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, te. (058) 531 35 50 Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach. Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie. NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia Wydawnictwa Diecezji Pelpliskiej Bernardinum" Pelplin, ul. Biskupa K. Dominika 11 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk. + 1 ark. druk. wkadki

NA OKADCE Park Miejski w Tczewie wiosn fot. Janusz Landowski

W numerze wkadka zawierajca indeksy do bibliografii zawartoci Kociewskiego Magazynu Regionalnego za lata 1986-2000 w opracowaniu Katarzyny Waldecker i Ro mana Landowskiego

Uwaga Szanowni Czytelnicy

Zmienilimy szatStali Czytelnicy naszego kwartalnika zauwayli zapewne now szat plastyczn okadki i bar dziej czyteln winiet tytuu. Zmienio si te troch wewntrz pisma, na jego kolumnach. Po kilkunastu latach postanowilimy zwrci na siebie uwag w inny sposb. Wprawdzie nie propo nujemy zmian rewolucyjnych, wychodzc z zaoenia, e o wartoci kadego pisma decyduje przede wszystkim jego zawarto. Nie wiemy jednak jaki wpyw bdzie miaa adniejsza - naszym zdaniem - okadka na zainte resowanie Czytelnikw. Czy wicej osb signie po to jedyne na Kociewiu czasopismo regionalno-edukacyjne? Czy w kocu znajdzie si te kilkadziesit zotych rocznie w tych gmi nach i szkoach, gdzie kwartalnik nasz nie jest jeszcze znany? Czy dyrektorzy szk pomog nauczycielom-regionalistom i upowszechni pismo w swoich rodowiskach? Moe starostowie wymyl jaki sposb na to, by nie udawa, e nadszed czas na Kociewie", ale haso to urzeczy wistni w praktyce. Haso to byo dobre podczas kampanii wyborczej i wielu wyborcw w nie uwierzyo, moe by naleao si z niego wywiza. Przygldajc si temu, co dzieje si w kraju, powie kto, e sposobem na oddalenie wszelkie go za bdzie ucieczka" w cisz najbliszej ziemi, bo przecie w tej maej ojczynie" atwiej mona urzdzi sobie ycie bez politycznego zgieku. Trudno zrozumie, jak to si dzieje, e pracownicy jakiego szpitala domagajcy si wypaty zalegych wynagrodze, s traktowani jak ludzie amicy prawo i si wyprowadzeni przez policj na polecenie wojewody, a blokujcy drogi i szosy - rzeczywicie nieprzestrzegajcy zasad prawa - pozostaj pod ochron teje policji? Jak to si dzieje, e stre porzdku publicznego, zamiast wypenia swoje podstawowe obowizki, zamieniaj si w gangsterw? Czy nasze polskie prawo ju zmienio szat?

Prezentujemy Pastwu tekst wystpienia Kazimierza Ickiewicza, wygoszony 30 stycznia 2003 roku, podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej w Tczewie. KAZIMIERZ ICKIEWICZ

Refleksje o Ojczynie i wychowaniu patriotycznym dawniej i dzi

C

zas, w ktrym yjemy przynosi wiele przemian. Nie zawsze id one w podanym kierunku, a bywa tak, e zachwianiu ulegaj takie wartoci, ktre s istot nie wane i nieocenione dla jednostki i spoeczestwa. Do nich naley waciwie rozumiany patriotyzm. I dawniej i dzi sowa te s uywane, czsto goszcz na ustach wielu, ale czasami odnosi si wraenie, e jest to sytuacja jakby yw cem wzita z wiersza Juliusza Sowackiego: Szli krzyczc: Polska! Polska!" - wtem jednego razu Chcc krzycze zapomnieli na ustach wyrazu; Pewni jednak, e Pan Bg do synw si przyzna, Szli dalej krzyczc: Boe! Ojczyzna! Ojczyzna!" Wtem Bg z Mojeszowego pokaza si krzaka, Spojrza na te krzyczce i zapyta: Jaka?". Dzi trzeba na nowo odkrywa warto patriotyzmu, jego znaczenie dla naszego bytu narodowego i trzeba si spie szy, poniewa czas ucieka. Nowe generacje Polakw wzra staj w kontekcie jakiej pustki, wykorzenienia i totalnego braku wraliwoci na to, co znaczy ojczyzna", suba oj czynie, powicenie dla niej, czy mio ojczyzny". Gdy rozpatrujemy to zagadnienie w odniesieniu do na szej Ojczyzny - Polski przychodz na myl sowa Ojca w. z homilii na pl. Zwycistwa w Warszawie (1979): Polski bowiem nie da si si zrozumie, jej dziejw - przede wszystkim zrozumie bez Chrystusa, nie da jako dziejw ludzi, ktrzy przechodz przez t ziemi. To dzisiaj trzeba mocno akcentowa. Ucieczka od religijnych znacze, od tak rozumianego patriotyzmu jest ucieczk od korzeni i dzia aniem zagraajcym tosamoci narodowej. Inspiracja religijna wpywa nie tylko na waciwe rozu mienie poj, ale te wyznacza kierunki oddziaywania wy chowawczego. Z tej pozycji patriotyzm" jawi si jako kategoria moralna, jako powinno (Norwidowskie: Oj czyzna to zbiorowy obowizek). A jak jest u nas w Tczewie? Ot daje si zauway niewielki udzia modziey w uroczystociach z okazji wit pastwowych, narodowych czy miejskich. Przedstawicie lami modziey s przewanie z urzdu" uczniowie tworz cy poczty sztandarowe. Nasuwa si pytanie dlaczego tak jest i co trzeba zrobi, aby ten stan zmieni. Myl, e wpyw na tak sytuacj ma model wychowania patriotycznego. Mwic o patriotyzmie naley go widzie w cisym po wizaniu z pojciem narodu. Najbliszym pojciowo odnie sieniem do narodu jest rodzina. Nard wywodzi si niejako z rodziny i w oparciu o rodzin buduje si jego istnienie. Od niej zaley jego rozwj i trwanie, dlatego okrela si rodzin

jako podstawow komrk narodu. Naley to dzi z naci skiem podkreli, jak czyni to Papie Jan Pawe II w obliczu wielorakich zagroe oraz lekcewaenia rodziny. Pracujc dla rodziny, pracujemy dla przyszoci wasnego narodu i to ma cisy zwizek z postaw patriotyczn. Rodzin bowiem cz ze spoeczestwem ywotne i organiczne wizi, stanowi ona jego podstaw i stale je zasila poprzez swe zadanie su enia yciu: w rodzinie przecie rodz si obywatele i w niej znajduj pierwsz szko tych cnt spoecznych, ktre sta nowi o yciu i rozwoju samego spoeczestwa. Naley jed nak w tym miejscu zaakcentowa, e nard nie jest jednak zwyk sum rodzin, lecz zoon struktur o charakterze nadrodziny czy rodziny rodzin... Jest to struktura, ktra stanowi tajemnicze zwieczenie struktur rodziny. W istocie rzeczy jednak nard i rodzina to jakby koa koncentryczne, o tajem niczym spotkaniu si w ich gbi. Rodzinie przypada rola w przekazie obyczajowoci oj czystej, ktra w tym miejscu otrzymuje posta obyczajowo ci rodzinnej, w ktrej mieszcz si treci religijne, moralne, narodowe i kulturowe. Punktem wyjcia dla ksztatowania si obyczajowoci jest dar czasu. Czas bowiem to prze strze wypeniona przez ycie. Obyczaj to przerzucenie pomostu midzy przeszoci a teraniejszoci, w ktrej w sposb uroczysty na nowo przeywa si wane sprawy po to, by ich nie utraci, by zachoway nadal moc jedno czenia, podpowiaday sposoby postpowania i rozwizy wania rnych spraw ycia. Rodzina, a take szkoa powinny podtrzymywa obycza je, wyjania ich sens oraz inspirowa powstanie nowych. Wychowanie patriotyczne czy si z procesem wdraania w kultur. Czowiek dziki niej ksztatuje siebie wewntrz nym wysikiem myli, woli, serca oraz tworzy kultur we wsplnocie z innymi. Kultura polska jest dobrem, na kt rym opiera si ycie duchowe Polakw. Ona wyodrbnia nas jako nard i stanowi o nas w cigu dziejw. Niezaprzeczalnym faktem jest, e kultura polska od po cztku nosi znamiona chrzecijaskie, a pierwszym zabyt kiem o tym wiadczcym jest Bogurodzica". Chrzest na szego narodu w 966 roku stale znajdowa swj rezonans w tysicletniej historii ojczystej, w postaci twrczoci ar tystycznej, w poezji, muzyce, dramacie, plastyce, malar stwie i rzebie. Kultura polska jest dzieem narodu, ktrego wikszo stanowili zawsze chrzecijanie. U rde wielu dzie sztuki ludowej, czy klasycznej, i podstaw ksztatowa nia si wielu zwyczajw le inspiracje religijne. Wystarczy przejrze katalogi zabytkw polskich, sign do literatury,

KMR

3

zbada zwyczaje i piewy, by dostrzec w nich wartoci religijne. Wychowanie patriotyczne to take ksztatowanie cnt obywatelskich, czyli zachowa, w ktrych przejawia si troska o ojczyzn. Wan cnot obywatelsk jest ofiar no, bez ktrej nie ma pozytywnego stosunku do ojczy zny i jej spraw. Dom rodzinny jest miejscem, gdzie wyrabia si w dzieciach umiejtno wyrzekania si na rzecz in nych, gotowoci do cigych ofiar, pracy spoecznej, po dejmowanej z rodzicami jako prosty obowizek, jako space nie dugw zacignitych wobec pastwa i spoeczestwa, bez szukania uznania, nagrd, odznacze, a wic jako nakaz sumienia. W rodzinie mona najlepiej nauczy si ofiarnoci, kiedy obserwuje si rodzicw zdolnych do ponoszenia ofiar dla dobra narodu i ojczyzny. Z cnot ofiarnoci czy si cnota wiernoci, ktra prze jawia si w wytrwaej, wiernej subie dla pastwa, wypenia niu obowizkw obywatelskich w rzeczach maych i duych, w czasie zagroenia i okresie rozkwitu kraju. Do cnt obywatelskich zaliczana jest te praca i praco wito. Praca ma charakter osobowy, jako e w niej czowiek urzeczywistnia swoj godno, urzeczywistnia samego sie bie, bardziej poprzez prac staje si czowiekiem. Z tego powodu praca czy si z wychowaniem a zarazem z rodzi n, ktra istnie moe dziki niej, a rwnoczenie jest jej pierwsz wewntrzn szko. Mona by to podsumowa sowami Kardynaa Wyszyskiego: Pracujc, czowiek wsppracuje z Bogiem i z ludmi i tak tworzy si dobro powszechne: dobro rodziny, narodu, pastwa. Oprcz wyej wymienionych, do cnt obywatelskich zaliczy naley tradycyjne polskie cnoty, z ktrych na szcze gln uwag zasuguje gocinno. Staropolski zwyczaj: Go w dom, Bg w dom potrafi niejednokrotnie przea mywa bariery klasowe i sta si wyznacznikiem polskiego charakteru. Tradycyjn polsk cnot jest pietyzm w sto sunku do tego, co ojczyste, co polskie, uznajc w ojczy nie wielk ide i rzeczywisto grujc nad innymi spra wami i dobrami. Papie nazywa to czuwaniem. Czuwa, to znaczy pamita... to znaczy troszczy si o kade do bro... Nie mona pozwoli na to, by zmarnowao si to co ludzkie, to co polskie, to co chrzecijaskie na tej ziemi. Mio ojczyzny przejawia si w deniu do poznawa nia dziejw, kultury i obyczajw, pikna ziemi ojczystej. Patriota odznacza si dobr znajomoci swej ojczyzny, swego ojczystego kraju i wasnego narodu. Jednake wie le tu moliwoci stoi przed wszystkimi, a zwaszcza przed wychowawcami. Mio ojczyzny wyraa si take szacun kiem dla materialnych i duchowych dbr narodowych jak: jzyk, kultura ojczysta, zabytki, przyroda, historia i ludzie j tworzcy, goda i symbole narodowe. Szczeglnym wy razem mioci ojczyzny jest suba dla niej poprzez prac powikszajc materialne i duchowe zasoby narodu, po przez wysiek doskonalenia i obrony jzyka ojczystego, poprzez dziaania na rzecz intelektualnego, duchowego i re ligijnego rozwoju wsplnoty narodowej. Prawdziwy pa triotyzm inspiruje do propagowania wartoci wasnego na rodu na zewntrz i pokojowej konkurencji z innymi narodami w przekonaniu, e ta wymiana dbr ubogaca i utrwala wiel ko oraz wspaniao ojczyzny. Nie wolno jednak zamyka oczu i by obojtnym na zo we wasnej ojczynie, nie mona aprobowa w yciu narodu tego zwaszcza, co niegodziwe. Z wielu rozwaa wynika, e prawdziwy patriotyzm, kt ry jako postawa moralna zakorzenia si w sercu czowieka, jest wypowiedzi przede wszystkim jego ducha. Tak rozumiana mio do ojczyzny nie ma nic wsplnego z nacjonalizmem i szowinizmem, gloryfikujcym w sposb ciasny i lepy to, co wasne; nie ma nic wsplnego z ego-

izmem narodowym, poszukujcym korzyci jedynie dla sie bie, bez liczenia si z innymi i czsto poczonym z pogard dla innych. W obliczu sporw o ksztat zjednoczonej Europy, w ob liczu przystosowania i ujednolicenia" naley mwi o pra wach narodw, ktre s niczym innym jak prawami czowieka wyniesionymi na szczeglny poziom ycia wsplnotowego. Wyjciowe niejako wychowanie w rodzinie skutecznie kontynuuje i bogaci szkoa, ksztatujc poczucie odpowie dzialnoci za ojczyzn, za wszystko, co j stanowi. Mo dziey bowiem przypada obowizek przeniesienia w przy szo tego caego olbrzymiego dowiadczenia dziejw, ktremu na imi Polska. Przypomina o tym Jan Pawe II: Jest to dowiadczenie trudne. Chyba jedno z trudniej szych w wiecie, w Europie, w Kociele. Z tego trudnego dowiadczenia, ktre nosi nazw Polska mona wydo by lepsz przyszo, ale tylko pod warunkiem uczciwo ci, wiary, wolnoci ducha i siy przyjani. W ksztatowaniu postaw patriotycznych wanym elementem jest umiowanie ziemi ojczystej. Jako wsplna warto jest ona podstaw fizyczn bytu narodowego, de cyduje o cechach etnograficznych i fizycznych spoecze stwa, a take pozostaje w bliskim zwizku z jego yciem duchowym. Ziemia polska kojarzy si najczciej z ojczy stym krajobrazem, z anami zb, wstgami rzek, gbinami jezior, szumem morza, pagrkami, kwitncymi kami i szczy tami gr. Ojczysta ziemia kojarzy si take z licznymi bo gactwami naturalnymi. Przede wszystkim jednak ojczyzna oznacza wolno, moliwo rozwoju i przetrwania. Std te ziemi ojczystej si broni nie tylko jako warsztatu pracy, lecz jako skarbu, depozytu narodowego, fundamentu odrodze nia. Takie postawy zapisaa literatura okresu zaborw. Osobna wzmianka naley si cmentarzom, grobom. One rwnie skadaj si na tre ojczystej ziemi. Jake trafnie ujmuje to napis na murze cmentarza zasuonych w Zako panem, bdcy parafraz wiersza Norwida: Ojczyzna, to ziemia i groby. Narody, ktre zapominaj, trac ycie. Cmentarze i groby, czc teraniejszo z przeszoci, ukazuj nard w jego yciu niejako rozoonym w czasie i s dowodem na to, e jego dzieje budowane s przez nie przerwany cig pokole, zoony z ludzi znanych, ale take tych bezimiennych milionw. Ksztatowanie postawy patriotycznej dokonuje si rw nie przez miowanie jzyka ojczystego. Jzyk spenia rol czynnika integrujcego nard i odrniajcego jedno spo eczestwo od drugiego. Posugiwanie si mow ojczyst, przemawianie jzykiem czystym, piknym jest wyrazem sza cunku do swego narodu. Z kultury sowa i mowy ojczystej wyrasta twrczo literacka, ktrej bohaterowie staj si czsto wzorcami postpowania w yciu. Obrona tych war toci, zagroonych przez zaborcw, jest szczeglnym na szym polskim dowiadczeniem. Rodzice tamtego okresu wpajali dzieciom umiowanie ojczystego jzyka, uczyli mo dlitwy i pieni, ktrymi pradziadowie chwalili Boga, w pol skim jzyku koyszc do snu niemowlta, dajc polsk ksi k do czytania, uczc historii ojczystej. Tak wychowane dzieci gotowe byy ponie wszelkie ofiary dla ojczyzny. Rodzina i szkoa maj w tym wzgldzie niepodwaalne zna czenie. Pierwociny jzyka przekazane przez rodzin, s przez szko ubogacane i rozwijane. W obszar edukacji patriotycznej wczy naley rwnie przekaz tradycji narodowej, na ktr skadaj si przekazy wane z pokolenia na pokolenie zjawiska historyczne, treci kulturalne, obyczaje, pogldy, wierzenia i przekonania, spo soby mylenia i zachowania oraz normy postpowania wy rnione przez dan zbiorowo z caoksztatu kulturowego jako spoecznie doniose dla teraniejszoci i przyszoci.

4

KMR

Z patriotyzmem czy si poczucie dumy narodowej, ktre rwnie naley zaliczy do tradycyjnych polskich cnt obywatelskich. Z poczuciem dumy narodowej czy si szacunek dla symboli ojczystych, goda, barw sztanda rw, hymnu, pomnikw. W czasach trudnych jak zabory, powstania, wojny, Polacy dumnie wywieszali swoje flagi narodowe, malowali ora na widocznym miejscu z napisem, e Polska yje. Sama duma jednak byaby pustym gestem, gdyby z tym nie czya si gotowo do suby dla ojczy zny, do oddania jej swych si, podporzdkowanie jej dobru wasnych prywatnych interesw, w razie koniecznoci zo enie ofiary ze swego ycia. Do takiej gotowoci ma wychowywa dom rodzinny i szkoa, we wzajemnym przekonaniu si i wsppracy. Koniecznoci staje si wskazanie kilku spraw zwi zanych z realizacj tak wanego, a rwnoczenie tak roz legego programu wychowawczego. W wychowaniu patriotycznym wane jest ksztatowa nie obrazu ojczyzny, tak, by przekaz nie pozosta abstrakcj. Powinien to by obraz konkretny, malowany z uczuciem: ojczyzna widziana przez pryzmat piknego krajobrazu, pik na wytworw ludzkiej pracy. Dlatego te wanym elemen tem wychowania patriotycznego s wycieczki krajoznaw cze, rajdy, plenery, ktre oprcz wartoci poznawczych, dostarczaj licznych przey estetycznych. Gdy za uzu penione zostaj interesujcym komentarzem, opowiadania mi, wspomnieniami, czy legendami i spotkaniami z miejsco wymi ludmi - staj si wydarzeniem niezwykle wanym dla rozwoju patriotyzmu. Wspomniane opowiadania za suguj na osobne wyrnienie, zwaszcza te, ktre doty cz walk o niepodlego oraz wanych przeomowych momentw w yciu narodu czy pastwa. Modzi ludzie - dzieci i modzie - ksztatuj w sobie postaw patriotyczn przez wspuczestnictwo w wyda rzeniach narodowych, witowaniu wanych rocznic. Po zornie tylko pozostaj biernym obserwatorem, poniewa w rzeczywistoci treci z tym zwizane bywaj przyswaja ne spontanicznie i z pewnoci zaowocuj w swoim czasie. Uroczystoci narodowe s wielkimi lekcjami wychowania patriotycznego. Nie bez znaczenia dla wychowania patriotycznego pozo staje wystrj domu i szkoy. Znajdujce si tam obrazy, por trety przodkw, bd innych sawnych Polakw, reproduk cje dzie polskich artystw, przedstawiajce sceny z historii Polski, a take obrazy religijne s wymownym wiadec twem polskiej tradycji historycznej i patriotycznej - spon tanicznie naprowadzaj dziecko na myl o ojczynie. Podobne sowo naley powiedzie o bibliotece domo wej czy szkolnej. Jej zbiory s zaproszeniem do gbszego wejcia w ducha ojczystego przez spotkanie z literatur pik n czy historyczn. Literatura to pewien sposb utrwalenia wiedzy o losach narodu, ktry przemawia do wyobrani i ser ca. To samo naley powiedzie o gromadzeniu rozmaitych pamitek po przodkach. Poznanie ich losw pozwala dziecku na odkrycie swego miejsca w subie ojczynie. Obok rodziny podmiotem wychowania patriotycznego jest take szkoa. Jej znaczenie naley widzie w dwch paszczyznach. Po pierwsze, jest ona jakby kontynuatork wychowania rodzinnego, dopenia swoim oddziaywaniem, przekaz rodzinny z natury rzeczy majcy charakter poczt kowy. Szkoa ma bogatsze moliwoci jako rodowisko zorganizowane, dysponujce bogatszym zestawem rod kw. Po wtre: szkoa, uznajc prymat rodziny w wycho waniu moe inspirowa rodzin, poucza j i wspomaga w przekonaniu, e tylko ona moe skutecznie wpoi i prze kaza sposoby zachowa. Tak widziana koalicja wychowaw cza rodziny i szkoy suy rzeczywicie dobru czowieka.

KRYSTYNA SUDER

Charakterystyczne cechy gwary Pelplina i okolicGwnym mechanizmem zmian fleksyjnych jest analogia, a ich rezultatem znaczne uproszczenie systemu deklinacyjnego i koniugacyjnego, niejednokrotnie wsplne rnym dialektom, niekiedy waciwe tylko Kociewiu, bdce wynikiem wewntrznego rozwoju dialek tu tego regionu.Na fleksj gwary Pelplina skada si: zanik liczby podwjnej; nierozrnianie rodzajw mskoosobowego i niemskoosobowego z uoglnieniem form rzeczowych dla imion, a mskoosobowych dla czasownikw w czasie przeszym, np. te czarne krowi sie pali; ' powstanie w Cel. 1. poj. przez kontaminacj -u z -owii nowej kocwki na ca deklinacj msk; uoglnienie kocwki -f w Dop. 1. mn. na wszystkie deklinacje rzeczownikowe; uoglnienie kocwki -ach w Msc. 1. mn. wszystkich deklinacji rzeczownikowych; cienienie e w zaimkach tygo, njygo, mojygo i w in nych zaimkach dzierawczych analogicznie do zoonej odmiany przymiotnikw; nieodmienno liczebnikw gwnych od 5 poczy najc; zupeny zanik liczebnikw zbiorowych, mnonych i wielorakich; zanik formy dwie (uywanej tylko wyjtkowo dla pod krelenia godnoci w typie dwje ksjyndze, powstaym jako kontaminacja tych odmian); zrwnanie w 1 os. 1. mn. cz. teraniejszego koniugacji na -, -esz i -, -isz z uoglnieniem typu pieczym, robjym; przejcie w czasie przeszym kadego -ali w -eli oraz kadego -adli w -edli (typ kredli jak jedli); wytworzenie si uproszczonej odmiany czasu prze szego, w ktrej funkcj kocwek osobowych peni za imki osobowe, typ ja, jat, ti jat, n jat, ja jada, na jada, mi jedli, wi jedli, ni jedli; w IV koniugacji wytworzenie si nowego -y, analo gicznego do czasu przeszego, typ robjy pod wpywem robjya, robjyli; zupena likwidacja w ramach I koniugacji gromady koniugacyjnej -o- // -e-, -a-; tendencja do przechodzenia rzeczownikw z jednej gromady deklinacyjnej do drugiej, np. brwja, fike; powstanie w Mian. 1. poj. r. n. zaimkw form analo gicznych do przymiotnikw, typ ne (ono), te (to), wsziyske (wszystko); formy z obocznoci n : w pochodnych do jide, np. przide : przidziesz, a z obocznoci mn : m w po-

5

chodnych od d, , j, np.: nadmn sie : nadmie sie, przijmne : przijmniesz, zmne : zmnjesz; przejcie czasownikw kupm i najmm do koniuga cji na -am, -asz; odmienianie nazwisk na -ska wedug deklinacji rze czownikowej ; ekspansja kociewizmw: tutejszi, tfardzejszi; szerzenie si formantu przedrostkowego ob- kosztem o- w czasownikach; ekspansja kociewskiego czasu przeszego z partyku ym, typ ja ym mnia; uoglnienie w Bier. 1. poj. r. . odmiany przymiotniko wej kocwki -e z odmiany rzeczownikowej i zaimkowej, typ mm jedne mode dobre krow; w deklinacji eskiej rzeczownikw rozszerzenie za kresu gromady mikkotematowej na -a kosztem gromady mikkotematowej na -o, typ brwja, fsza;

posugiwanie si germanizmami skadniowymi (kalka mi niemieckimi), np. typ stoj za sol szuka za praco, crka ot smsiada, jaja od kurf (jaja kurze), bydzie u nas wiyprawjane, z nich jidzie wino robjy, jidzie wyrachowa (mona policzy), da go za szefca; konsekwentna kocwka -m (rzadziej -mi) w 1 os. 1. mn. trybu orzekajcego. Na podstawie bada prof. Nitscha, a nastpnie prof. Stiebera i jego szkoy wiadomo, e dialekt kociewski jest wynikiem mieszania si cech kujawsko-chemiskich z kaszubskimi i pniej mazowieckimi, czyli dialekt kociewski powsta w wyniku zmieszania si trzech starych 1 dialektw .

K. Nitsch, Dialekty jzyka polskiego, Wrocaw-Krakw 1957, 109.

Przykady tekstw gwarowowych z Pelplina O duchuMnje sie duch pokaza. To musiao u by do ciamno. Mama mnje mwjya e mum ji do bapki, a ja bl chopcam. Tedi mwi, ja z wami dugo nie banda lata, bo ja musza ji do lulki. Ja arn zabaczu, mama wilaza - a nie pamnientasz co ja am ci mwjya? Do lulki masz ji. am mnia co tam pszinjye, ji am szet. A am walnje tak do tam zasjydzia. Jida nazat. Ja tedi jida, a tam taka bya ciamnjca - psies ta drifta jida do dm, je u moe zes tszidzjeci mytrf do chaupi, patrz ot tyj rzyki co take biae cingnje. Jak sie po tich trypach szo... coraz wjanksze, wjanksze, wjanksze. Stoji. Ja chcia ji -kaki na bie dambam sojeli, pene buksi stra chu, ale jednak ji do dm. A w tym z tyu co tak wjcncygo azi. Ji tera co? Ja sie pszikru, sie wjykrancj ji na zat na ulica. Ji am s tam co pobeki wa... Ji tera kikruja tam do tyj chaupi, czi to nje jidze, czi nje wilyzie skndy. Ale patrz chto lizie - mama - ty gupsio klepsiesz, cho chopcze do dm.

O tabaceTabaka, to mwjyli mnjucha, do mnjuchanja w nos. To sie kraciyo. Mi mnielim szpas, jak te stare tabakjera z keszani wywalu, naprzut strzusnju, tedi tu na ranka nasipa - ano weta chopcze mnjuchi. Tedi kichelim, e mama krziczaa -juda szu, nie dawaj mu, bo zia mu w no sie panknje ot pchsikanja, bo to w nosie tak ero.

BarbinaJak apelim byrbini, to przewan je na te rolaki z ziamnji. Barbina, to tera s witrute te ribi, ale psiyrwu byo peno tich ribf. To take po sze funtuf, siedam, osiam funtuf. To raz zapa, n u tera nie ije, to bjy stary chop, dwanacie funtuf wewalu w balija, taka cinowa balija, tak leaa na grunjcie to eszcze z tim bokam kawa oguna mu sie za haczya. am to wjidzja, jak tam ym eszcze bu, tak dwch starszich wsadzyio, tedy n musiaa ta wontka z tim szacham feste tszima, ta gupsia riba jedzjia a n durch musia tszima sztram. Jakbi popuciu, to u by... ji, ji, ebi njy zama wontki. Tedi tam chto mnja tan kaszarek odou co mu ulio. Tedi te oskrzela wewalili apa ji chopci prziapeli tedi j na wiyrzch, j o . Barbina ona ma take wusy, tak podobna do szczupaka, jino tan pisk ma taki krutszy, te take paske tan brzuch, to ma paski wjancy take.

O snachJak sie fszi przini - to byli psinjandze, jak sie dzieci myli - kopot, ku - to mnja przi list. Jak sie kref przewanje jasna - to bya rado, ja sie soma - to go przidzie, a sma z kosami - to przydzie stari z wusami. Mnjeso sie mnjyo - to choroba jaka mnjaa by, a ksiunc - haas. Wej, mnje sie, mamo, psimnjyo to ji to... jak ku, to do nas jaki list przyjndzie.

P

odczas gromadzenia tekstw gwarowych z Pelplina stwierdziam, e w samym miasteczku trudno ju dzisiaj o dobrych informatorw. Wprawdzie jest sporo autochtonw, jednak zauwaa si wrd tych mieszkacw znaczny wpyw jzyka literackiego. Informatorw podzieliam na gwnych i pomocniczych. Gwni informatorzy, to ci, niemal wszyscy ludzie starsi, ktrzy stosunkowo konsekwentnie posuguj si jeszcze zachowan gwar. Korzystaam te z wielu informatorw po mocniczych. Badaam ludzi obu pci, w rnym wieku, rnych zawodw. Wikszy nacisk kadam, co jest oczywiste, na badanie ludzi starszych, ktrzy lepiej zachowali starsz faz rozwojow gwary. Ludzi w wieku rednim i modszym badaam celem stwierdzenia ewentualnych rnic w posugiwaniu si mow midzy pokoleniami. Wykorzystane wyej teksty przekaza mi Antoni Puchowski (A. P) ur. w 1918 roku.

KMR

ADAM SAMULEWICZ

Gminy wyznaniowePrzedwojenny Tczew by zamieszkany przez przed stawicieli rnych wyzna. Przyczynia si do tego XVI-wieczna reformacja, znaczny napyw ludnoci z za chodnich czci Niemiec w drugiej poowie XIX wieku oraz czciowa wymiana ludnoci miasta, ktra nastpia po 1920 roku. Tab. I Zrnicowanie wyznaniowe mieszkacw Tczewa Wyznania Rok katolickie 9151 (1 13739 18189 19108 21204 22839 ewangelickie (k. ew.-unijny) 7548 (2 2381 1315 1316 1 162 1207 mojeszowe 195 93 87 115 inne sko brzmicego nazwiska czu si Niemcem i posugi wa si jzykiem niemieckim. Swoj funkcj sprawowa 1 do mierci, ktra nastpia w marcu 1925 roku . Od marca tego roku administratorem parafii by ks. Pawe Prabucki. Nowy proboszcz zosta mianowany dopiero w styczniu 1927 roku, a zosta nim ks. Aleksander Kupczyski, znany 2 dziaacz polski z czasw zaboru . Proboszcz ten peni swoj funkcj do momentu wy buchu drugiej wojny wiatowej (zmar w 1941 r. na wygnaniu w Berlinie). Z inicjatywy ks. Kupczyskiego dokonano w ko ciele w. Krzya szeregu modernizacji oraz czciowej renowacji. W 1929 roku ustawiono neogotycki otarz grobu Chrystusa, wykonany przez artyst rzebiarza, Mikoaja Cichosza. Ten sam artysta wykona cztery nowe neobarokowe konfesjonay. Rok wczeniej, w 1928 roku, rozpoczto gruntowny remont kocielnych ka plic, ktrych ciany i w y p o s a e n i e byo powanie uszkodzone przez wilgo. W roku 1930 zakupiono trzy nowe dzwony. W latach tych, oprcz remontw i zaku pw wyposaenia, wykonano szereg innych prac, takich jak: zaoenie instalacji elektrycznej, budowa nowego ogro dzenia wok kocioa, uporzdkowanie terenu cmen tarzy parafialnych, wykonanie nowej podogi w kocie le farnym oraz inne drobniejsze modernizacje3. Parafia staromiejska w. Krzya bya zrnicowana narodowociowo, cz jej czonkw bya narodowo ci niemieckiej. W 1928 roku bya to prawdopodobnie grupa okoo 500 osb (caa parafia skupiaa cznie okoo 9 tys. wiernych). Jeden z wikariuszy parafialnych zajmowa si duszpasterstwem katolikw niemieckich. Pocztkowo funkcj t peni ks. Bernard Stein, a w okresie poprzedza jcym wybuch wojny, ks. Johan Schwanitz. Starosta tczewski w 1928 roku nastpujcymi so wami charakteryzowa dziaalno ks. Steina: (...) trzy ma niemiecko nadal wysoko (...). Jego dziaalnoci przeszo 10-etniej w Tczewie naley przypisa wielk ilo gosw niemieckich przy wyborach ostatnich (wybory do Sejmu w 1928 roku - dop. w.) 4 . W niedziele i wita o godzinie smej rano odprawia msz z kazaniem w jzyku niemieckim. Niemieckie naboestwa majowe odbyway si o godzinie osiemnastej trzydzieci 5 . Na terenie parafii w. Krzya dziaao szereg organi zacji katolickich. Do liczniejszych naleao Towarzystwo Matek Chrzecijaskich, funkcjonujce od poowy maja 1927 roku. O popularnoci Towarzystwa moe wiad czy fakt, e ju we wrzeniu 1927 roku liczyo ono 450 czonki. Do zarzdu wchodziy panie: Binnkowa (pre zes), ojewska, Lisewska i Somionowa. Towarzystwo zaj mowao si przede wszystkim organizowaniem wyka dw na temat wychowania dzieci oraz macierzystwa 6 . W materiale rdowym zachoway si informacje o istnie niu Stowarzyszenia Dzieci Marii i Stowarzyszenia Mo dziey Katolickiej. Wymienione wyej Stowarzyszenia,

1910 1921 1928 1929 1931 1936

38 (3 36 44 173 (4 294 (5

124

(1. Do liczby tej zaliczano take inne wyznania katolickie. (2. Do liczby tej zaliczono take inne wyznania protestanckie. (3. Grekokatolicy 9, inne wyznania katolickie 2, inne wyzna nia ewangelickie 22, prawosawni 5. (4. Razem z wyznaniem mojeszowym. (5. Prawosawni 57, grekokatolicy 11, ewangelicko-augsburscy 64, baptyci 19, mennonici 8, bez wyznania 135. rdo: 1 Sprawozdanie Zarzdu Miejskiego w Tczewie 1937/1938, b.r. i m.w. s. 9. 2 Sprawozdanie administracyjne Magistratu Miasta Tczewa za rok 1927-1928, Tczew 1929, s. 5. 3 Goniec Pomorski", nr 16, 13 I 1929. 4 Ibidem, nr 178, 2 VIII 1936. 5 E. Raduski, Zarys dziejw miasta Tczewa, Tczew 1927, s. 102. Na podstawie tabeli nr 1 moemy stwierdzi, e naj wiksz liczb wyznawcw mia Koci Rzymskokatolic ki. Po 1920 roku liczba ta wyranie wzrosa, poniewa do Tczewa zacza napywa ludno polska, bdca przewa nie wyznania katolickiego. W okresie tym, wraz z wyjazda mi Niemcw, spada ilo czonkw Kocioa Ewangelicko-Umjnego. Koci katolicki w okresie dwudziestolecia skupia swoich wiernych w dwch parafiach, staromiejskiej w. Krzya i nowomiejskiej w. Jzefa. Parafia w. Krzy a powstaa prawdopodobnie w pocztkach XIII wie ku. Po 1772 roku duchowiestwo parafialne ulego stop niowej germanizacji, jzyk niemiecki wypiera polsk mow z tekstw naboestw i piewanych pieni. Od 1871 roku proboszczem kocioa farnego w. Krzya by ks. Robert Sawicki. Pochodzi on z Torunia i mimo pol

KMR

7

Koci pod wezw. w. Jzefa Fot. Krzysztof Giedon oprcz dziaalnoci religijnej, zajmoway si organizo waniem wycieczek, przedstawie amatorskich, zabaw tanecznych i zawodw sportowych 7 . Katolicy niemieccy byli skupieni w organizacji nosz cej nazw Verband deutschen Katholiken" (Zwizek Ka tolikw Niemieckich"). Powstanie tej organizacji byo re akcj rodowisk niemieckich na akcj polonizacji hierarchii kocielnej diecezji chemiskiej. Spostrzeono, e oprze si polonizacji mona tylko przez skupienie katolikw niemiec kich w odpowiedniej organizacji 8 . Tczewski oddzia VdK powsta 1 kwietnia 1925 roku. Inicjatorem by ks. B. Stein, pierwszym prezesem zosta Max Kramuschke, a do zarzdu weszli: Bernard Liedke i Bronisaw Paczkowski (profesor tczewskiego gimnazjum niemieckiego) 9. W 1937 roku VdK skupia w swoich szeregach 417 osb, co oznaczao, e do Zwizku tego naleeli prawie wszyscy Niemcy wyznania ka tolickiego. W okresie tym stanowisko prezesa tczewskiej grupy VdK piastowa Paul Zimnoch, a do zarzdu wchodzili: ks. Schwanitz i Anna Ewert10. Omawiany Zwizek skupia swoj dziaalno na organizowaniu amatorskich przedsta wie teatralnych, wieczorkw, zabaw tanecznych i wycie czek, dziaa take chr kocielny". Od 1 sierpnia 1937 roku tczewska grupa VdK rozpocza wydawa czasopismo pt: Stimme der Heimat" 12 , ktrego blisza charakterystyka zostanie przedstawiona w nastpnym rozdziale. Drug parafi katolick midzywojennego Tczewa bya parafia nowomiejska w. Jzefa. Pocztkowo, od stycznia 1916 roku funkcjonowaa ona jako filia parafii w. Krzya, a w 1920 roku staa si samodzieln placwk duszpaster sk. Organizatorem i pierwszym proboszczem nowej para fii by ks. Bernard Bczkowski. Z jego inicjatywy w 1924 roku w Tczewie odby si Pierwszy Zjazd Katolicki Diece zji Chemiskiej" z licznym udziaem biskupw oraz Pryma sa Edmunda Dalbora. Nowa parafia bardzo szybko si roz

rastaa, w 1916 roku liczya 5220 wiernych, a w dziesi lat pniej ju 7021. Pocztkowo naboestwo odprawiano w adaptowanej na ten cel salce Domu w. Jzefa, ale szybko rosnca liczba wiernych doprowadzia do tego, e naglc spraw staa si budowa nowego kocioa 13 . W 1927 roku parafi opu ci ks. Bczkowski, ktry obj funkcj proboszcza w Chemnie. Jego plany zwizane z budow kocioa zre alizowa nowy proboszcz ks. Wadysaw Myski (by pro boszczem parafii w. Jzefa do chwili mierci w 1975 r). W pierwszym roku zarzdzania parafi nowy proboszcz, doprowadzi do zakupu za sum 53.000 z placu przy skrzy owaniu ulic Sobieskiego i Gdaskiej 14 . Projekt kocioa wykona architekt in. Stanisaw Cybichowski. W sierpniu 1931 roku rozpoczto budow, a w maju nastpnego roku ks. biskup Stanisaw Wojciech Okoniewski dokona po wicenia kamienia wgielnego15. Parafia skupiaa gwnie urzdnikw i pracownikw kolejowych, dlatego z braku rodkw prowadzono budow tzw. sposobem gospodar czym". Organizowano na terenie miasta rnego rodzaju kwesty oraz coroczny Bazar" na rzecz budowy kocioa w. Jzefa 16 . 21 czerwca 1936 roku odbya si uroczysta konsekracja wityni, dokonana przez biskupa Okoniew skiego, a miesic pniej biskup Konstanty Dominik prze nis Najwitszy Sakrament do nowego kocioa 1 7 . W kolejnych latach nastpowao stopniowe wyposa anie kocioa przy wydatnej pomocy parafian oraz r nych organizacji z terenu Tczewa. W parafii w. Jzefa, podobnie jak w parafii staromiej skiej, dziaao szereg organizacji i stowarzysze religijnych. Prezentuje je tabela nr 2. Tab. 2 Organizacje religijne parafii w. Jzefa dziaajce w 1927 roku Ilo czonkw Cel dziaania cznik stowarzysze parafialnych propagowanie piewu kocielnego propagowanie idei misyjnych, organizowanie wycieczek i festynw dla dzieci organizowanie wykadw o treci religijnej, wychow.-historycznej, organizowanie wycieczek i zawodw sportowych. podobnie jak Stow. Modz. eskiej organizowanie odczytw o tematyce religijnej i misyjnej majc na celu wprowadzenie w ycie zasad chrzecijaskich organizowanie wykadw dot. zasad wych. dzieci, prowadzenia gospodarstwa domowego i macierzystwa

Organizacja Parafialna Liga Katolicka Towarzystwo w. Cecylii Towarzystwo Dziecitka Jezus

38 1352

Stowarzyszenie Modziey eskiej

130

Stow. Modziey Mskiej Towarzystwo Mczyzn pod wezw. w. Jzefa

60 395

Stowarzyszenie Matek

449

rdo: Kalendarz Kocielny dla parafii w. Jzefa w Tczewie 1927 r., Tczew 1927, s. 53-59.

KMR

Dziaajce w parafiach towarzystwa i stowarzyszenia religijne b y y w a n y m c z y n n i k i e m , w p y w a j c y m szczeglnie dodatnio na wychowanie dzieci i modziey. Propagowane tam hasa przyczyniy si do ksztatowania zdrowego pod wzgldem moralnym spoeczestwa. Tczewscy protestanci byli skupieni w Kociele gw nie Ewangelicko-Unijnym. Przed 1920 rokiem Koci ten na Pomorzu by podlegy Naczelnej Radzie Kocielnej (Oberkirchenrat) w Berlinie. Po przejciu Pomorza przez Polsk parafie Kocioa Ewangelicko-Unijnego podlegay Konsystorzowi majcemu siedzib w Poznaniu. Do Konsystorza nalea nadzr nad poszczeglnymi zborami, zatwier dzanie duchownych na stanowiskach kocielnych oraz zaatwianie spraw zwizanych z wprowadzeniem pastorw 18 na urzdy . Gmina Ewangelicka pod wezwaniem w. Jerzego po wstaa w Tczewie 2 padziernika 1570 roku na podstawie aktu erekcyjnego, wydanego przez Zygmunta II Augusta. Od 1839 roku uytkowaa budynek kocioa podominikaskiego. Poza tym Gmina Ewangelicka posiadaa roz legy cmentarz z kaplic cmentarn pod wezwaniem Lutra oraz plebani pooon przy obecnym pi. Halle ra 1 9 . W 1920 roku na czele Gminy sta pastor Engelbrecht, znany jako zagorzay przeciwnik Polski; jego postawa doprowadzia w 1923 roku do wydalenia go na teren Niemiec. 8 stycznia 1924 roku uchwa Magistra tu, bdcego patronem miejscowej Gminy Ewangelic kiej i zgodnie z uchwa korporacji kocielnej na stano wisko pastora zosta powoany Berthold Harhausen. Pastor ten pochodzi z Odolanowa (przedwojenne wo jewdztwo poznaskie), by absolwentem uniwersyte tw w Greifswaldzie, Marburgu i Berlinie. Od 23 marca 1923 roku przebywa w Tczewie penic funkcj pomoc nika pastora Engelbrechta 2 0 . Harhausen by pastorem tczewskiej Gminy Ewangelickiej do marca 1945 roku. W swoich kazaniach czsto niezbyt pochlebnie wyra a si o sytuacji, ktra nastaa po 1920 roku. W listo padzie 1925 roku na Zjedzie Ewangelikw Narodowo ci Niemieckiej odbywajcym si w Tczewie powiedzia, e byoby nas tutaj znacznie wicej, gdyby nie staa na przeszkodzie granica pastwa, nastpnie nawoy wa wiernych do wytrwaoci w cikich chwilach i do

walki z niesprawiedliwoci i uciskiem spoecznym jaki 21 stworzya administracja polska . Tczewska Gmina Ewangelicko-Unijna w okresie mi dzywojennym penia rol czynnika konsolidujcego ro dowisko niemieckie, speniaa wan rol w hamowaniu procesw polonizacyjnych. Na terenie Tczewa dziaaa take ydowska Gmina Wyznaniowa. Pierwsi ydzi przybyli do miasta prawdopo dobnie ju w kocu XV wieku, osiedlili si zapewne na terenie folwarku Czyykowo. Po 1772 roku uzyskali prawo 22 do osiedlania si w miecie , ju w roku 1786 posiadali 23 szko poczon z synagog . Powrt Pomorza do Polski spowodowa masowy wy jazd ydw, ktrzy w przewaajcej czci czuli si obywa telami Rzeszy Niemieckiej, natomiast stopniowo zaczli napywa ydzi z byego zaboru rosyjskiego i austriackie go. Spowodowao to szereg zmian w dotychczasowym funkcjonowaniu Gmin ydowskich na Pomorzu. Rabinat w Tczewie uleg samolikwidacji na skutek nieobsadzenia sta nowiska. Funkcj duchowego przywdcy ludnoci ydow skiej przyj kantor. W 1928 roku funkcj t peni Fraim Szlamowicz, pochodzcy z okolic Skierniewic 24 . Admini stracj Gminy zajmowa si Zarzd. Na pocztku lat 20. jego funkcje ulegay cigym zakceniom, wynikajcym z wy prowadzenia si do Niemiec jego czonkw. Zmuszao to burmistrza miasta, jako nadzorujcego, do organizowania czstych wyborw 2 5 . W 1926 roku prezesem Zarzdu Gminy ydowskiej by kupiec, Sally Hirschfeld, a w dziewi lat pniej funkcj t peni Manela Majer26. W 1926 roku podjto prb reak tywowania w Tczewie rabinatu, bya ona wynikiem wzra stajcej liczby napywajcych do miasta ydw. Przy byemu w grudniu z Wocawka kandydatowi na rabina oferowano 200 z miesicznej pensji oraz mieszkanie u jednego z kupcw ydowskich 2 7 . Nie zachowaa si niestety w materiaach rdowych tre odpowiedzi jakiej udzieli kandydat, ale o ile wiadomo rabinatu nie udao si reaktywowa. Dziaalno ydowskiej Gminy Wyznaniowej w Tcze wie zostaa brutalnie zahamowana wraz z nastaniem oku pacji hitlerowskiej. Niestety, nie udao si ustali losu jej czonkw po wrzeniu 1939 roku.

PrzypisyPielgrzym", nr 61, 21 V 1925. E. Radliski, Zarys dziejw miasta Tcze wa, Tczew 1927, s. 59. 3 A. Kupczyski, Fara w. Krzya w Tcze wie, Tczew, 1939, s. 33-58. 4 WAPGd, SP w Tczewie, syg. 26/21; J. Walkusz, Duchowiestwo katolickie diecezji chemiskiej 1918-1939, Pelplin 1992, s. 90. 5 WAPGd, SP w Tczewie, syg. 26/21. 6 Goniec Pomorski", nr 204, 7 IX 1927. 7 Ibidem, nr 193, 25 VIII 1927; nr 266, 19 XI 1927. 8 P. Hauser, Dziaalno katolikw nie mieckich na Pomorzu w okresie II Rze2 1

czypospolitej, [w:] Polska - Niemcy - Eu ropa. Studium z dziejw myli politycznej i stosunkw midzynarodowych, Pozna 1977, s. 447-448. 9 WAPB, KWPP w Toruniu, syg. 289. 10 WAPGd, SP w Tczewie, syg. 26/25. 11 P. Hauser, op. cit., s. 455-456. 12 Kronika parafii w. Jzefa w Tcze wie, b.m. i r.w., (maszynopis), s. 3. 13 Kalendarz kocielny dla parafii w. J zefa w Tczewie za rok 1939, Tczew 1938, s. 34. 14 Kronika..., s. 5. 15 Goniec Pomorski", nr 179, 7 VIII 1927. 16 Kronika..., s. 5. 17 S. Turowski, Koci ewangelicko-unijny w Polsce 1920-1939, Bydgoszcz 1990, s. 60-61.

WAPB, UWP w Toruniu, syg. 4415. WAPGd, AM Tczewa, syg. 525, 3/51. 20 WAPB, UWP w Toruniu, WSP, syg. 4415. 21 R. Dbrowski, Mniejszo niemiecka w Polsce i jej dziaalno spoeczno-kuturalna w latach 1918-1939, Szczecin 1982, s. 72. 22 H. Domaska, Kamienne drzewo pa czu, Gdask 1991, s. 41. 23 E. Raduski, op. cit., s 93. 24 WAPB, UWP w Toruniu, WSP, syg. 4415. 25 Ibidem, syg. 4468. 26 Ibidem, syg. 4470; Goniec Pomorski", nr 226, 1 X 1935. 27 WAPB, UWP w Toruniu, syg 4470.19

18

Fara pod wezwaniem Podwyszenia Krzya witego w Tczewie w XVI-XVIII wieku(cz pita) MAGORZATA SMEJA

Parafianie i formy kultuo parafii nie sposb nie wspomnie o parafianach, bez ktrych by nie istniaa. Nie wiadomo ilu dokadnie parafia liczya wiernych. Wedug Mariana Biskupa Tczew w poowie XVI wieku liczy 1290 1 mieszkacw . Niestety, z tej liczby nie mona oszacowa ilu byo katolikw a ilu innowiercw. Jeszcze trudniej przed stawiaa si sytuacja w XVII wieku, kiedy to w wyniku dziaa wojennych nastpiy powane perturbacje demo graficzne. Dopiero na podstawie osiemnastowiecznych wi zytacji mona oszacowa liczb wiernych. Przed spowie dzi wielkanocn w 1728 roku parafia liczya 400 katolikw mieszkajcych w miecie, natomiast poza miastem, we wsiach podlegajcych parafii, mieszkao ogem nie wicej ni 300 katolikw. Wizytator skary si, e wszdzie miesz kaj luteranie i dlatego poda przykad wsi Suchostrzygi, z ktrej do spowiedzi wielkanocnej przystpi tylko jeden katolik, Micha Gawroski2. Wedug wizytacji z 1765 roku3 parafia liczya 634 dorosych mczyzn, 732 dorose kobie ty, 285 chopcw i 325 dziewczynek, czyli 1976 wiernych. Podczas jednego roku poprzedzajcego wizytacj och rzczono 66 dzieci, udzielono 20 lubw i odprawiono 29 po grzebw. Oprcz wiernych katolickich wizytator wymieni take innowiercw. Luteranw byo wwczas w obrbie caej parafii 439 rodzin, kalwinw 6 rodzin i mennonitw 8 rodzin. Niekatolicy - zapewne luteranie - mieli swoj wityni w miecie, usytuowan przy murach starej bra my, natomiast swj osobny cmentarz mieli poza miastem, w miejscu w ktrym niegdy staa kaplica w. Jerzego. Do kadniejszy zapis informujcy o liczbie parafian przedsta wia tabela parafialna z wizytacji z 1780 roku4:Tab. 1 Miasto, wie Tczew Czyykowo Knybawa Baldowo Czarlin Rokitki Suchostrzygi Sztembark liwiny Czatkowy Razem Katolicy 508 112 30 77 33 90 117 37 17 21 1042 Tabela parafii tczewskiej Kat. przystp, do komunii 468 94 23 65 29 78 97 33 13 20 920 Niekatolicy 3641 242 30 156 18 83 302 16 103 164 4755 200 ydzi 200

Piszc

rdo: Archiwum Diecezjalne w Pelplinie, G 70, Visitatio generalis ecclesiarum decanatuum Dirschaviensis et Starogardensis ex mandato Illmi Exc. et Rmi DD. Iosephi Rybiski episcopi loci-ordinari Vladisl. et Pomeraniae per PAR. Lucam Ioannem Krzykowski canonicum Crusvic, notarium apostolicum, visitatorem delegatnm peracta 1780.

Jak wynika z tabeli katolicy stanowili mniejszo, nie tylko w samym miecie ale te w okolicznych wsiach. Cmen tarz znajdowa si wok kocioa, czciowo otoczony mu rem a czciowo potem, posiada zamykan du bram z trzema maymi fortami na dole z dbowymi kratami, aby nikt niepowoany nie dosta si na jego teren. By to jedy ny cmentarz katolicki w parafii i jak pisa wizytator - inny nie by potrzebny. Chowano na nim tylko i wycznie kato likw, a gdy zdarzyo si, i narodzio si martwe niemowl lub zmaro przed chrztem, wwczas chowano takie dzieci w osobno wyznaczonym miejscu cmentarza pod murem. Wizytator potwierdzi rwnie informacj z 1765 roku o nie katolickim cmentarzu, znajdujcym si w miejscu, w kt rym niegdy bya kaplica w. Jerzego Mczennika. Uroczycie obchodzonych wit kocielnych, wol nych cakowicie od pracy, byo wiele w XVI i XVII wieku. Oprcz tradycyjnie witowanych dni Boego Narodze nia, Nowego Roku, Trzech Krli, Wielkanocy, Zielonych witek, Wniebowstpienia, Boego Ciaa, Znalezienia i Podwyszenia Krzya witego, czczono rwnie uroczy stoci Matki Boskiej (od Poczcia do Wniebowzicia), dzie w. Michaa Archanioa, narodzin w. Jana Chrzci ciela, wszystkich apostow, kilkunastu witych, uro czysto modziankw (wymordowanych wg legendy z rozkazu Heroda), dzie Wszystkich witych i na ko niec - patrona parafii. Dawao to w sumie do 45 dni wolnych od prac rocznie, a z niedzielami dochodzio w nie ktrych latach do 100 dni, co stanowio prawdziwe dobrodziejstwo dla pracujcych po 12-14 godzin na dob rzemielnikw i chopw. W drugiej poowie XVI wieku, w farze pod wezwaniem Krzya witego nastpio pomieszanie obrzdkw. O for mach kultu wizytator pisa tylko, e tabernakulum w ota rzu jest wytworne, chrzcielnica rwnie, ale bynajmniej nie odpowiada to kocioowi, gdy luteranie tu obrzdy swoje wyznaj5. Dopiero w wizytacji z 1686 roku, czytamy i ko ci jest pod wezwaniem w. Krzya i w. Mikoaja, dlate go corocznie obchodzone jest 14 wrzenia wito Pod wyszenia Krzya witego i pierwsza niedziela po tym wicie powiecona jest patronowi kocioa6. W drugiej poowie XVI wieku, w okresie odnowy try denckiej, kanonizowano znaczn liczb witych. Jeszcze wiksza bya liczba bogosawionych, ktrzy doznawali czci w krajach swego pochodzenia lub dziaalnoci. Na ustalo n w przyblieniu liczb wymienionych w kalendarzu litur gicznym 130 witych i bogosawionych z tego okresu, najwicej jest mczennikw (99). Rwnie duo, bo blisko jedn trzeci roku zajmoway dni postne, w czasie ktrych nie wolno byo spoywa nie tylko misa ale i nabiau. W Polsce z trzech dni postnych w tygodniu - rody, pit ku i soboty - uzyskano zwolnienie, udzielone w 1505 roku specjaln bull Juliusza II, od postu w rody7. Poszczono i czczono wigili przed witami apostow (z wyjtkiem

10

KMR

w. Jana, Filipa i Jakuba) oraz w. Jana Chrzciciela, w. Waw rzyca i przed dniem Wszystkich witych, a take przed witami Matki Boskiej, z wyjtkiem uroczystoci prezen tacji (21 listopada) i Matki Boskiej nienej8. Paraliturgiczne naboestwa, procesje i pielgrzymki zachoway si, a nawet rozwijay, chocia reformacja je wymiewaa i zwalczaa. Najbardziej charakterystyczny dla tego okresu jest kult eucharystyczny. Oprcz tego, e przyj mowano eucharysti, palono lampk przed tabernakulum, to towarzyszono procesjonalnie kapanowi idcemu do chorego z wiatykiem oraz uczestniczono w czterdziestogodzinnym naboestwie prowadzonym na wzr rzymski. Czterdziestogodzinne naboestwa, zapocztkowane w Mediolanie w 1527 roku, do Polski przeszczepione przez jezuitw, rozpowszechniay si bardzo szybko, gdy pa pie Pawe III obdarzy je odpustami. Wprowadzono take inne nowe naboestwa trzydniowe, racowe i gorzkie ale (rozpamitywanie Mki Paskiej). Utrzymano rwnie dawne naboestwa, jak roraty (msze piewane przed wi tem podczas adwentu), godzinki (naboestwa do Matki Boskiej), wzrosa take liczba kold. Jezuici oglnie przy czynili si do wzmoenia pobonoci. Propagowali oni chrystocentryzm, ktry objawia si w podkreleniu bstwa Chrystusa, jego czowieczestwa i kult krzya oraz Naj witszego Serca Jezusa. Zaczto uywa pozdrowienia: Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus". Jezuici zapocztkowali rwnie ruch rekolekcyjny. Za ich spraw ukazay si liczne katechizmy, stanowice podstaw dzia alnoci misyjnej tego zakonu wrd ludu, chocia na Po morzu zakon ten mia utrudnion pozycj 9 . Pogbia si take kult maryjny, ktry apogeum osign w XVII wieku. Wtedy to przypisywano cudowne waciwoci obrazom z wizerunkiem Maryi Panny. Gdy Tczew opuciy wojska Gustawa Adolfa, przypisy wano to obrazowi Matki Boskiej, zawieszonemu nad wej ciem do nawy kocioa, a pami tego zdarzenia utrwalo no na drewnianej tabliczce znajdujcej si pod obrazem. Wzroso rwnie znaczenie racw, ktre wyrabiano we wszystkich wikszych miejscowociach odpustowych. R aniec, bdcy dawno ju znan modlitw maryjn, przybra dzisiejsz form. Znaczenie tej modlitwy podkrelao wito Matki Boskiej Racowej, wprowadzone w caym Kociele przez papiea dominikanina Piusa V, po zwycistwie floty chrzecijaskiej nad tureck w bitwie pod Lepanto. Kult maryjny objawia si rwnie i w innych modlitwach, na przy kad litania maryjna, inaczej loretaska, oficjalnie aprobowa na przez Sykstusa V w 1589 roku, znalaza przyjcie w caym Kociele. Zaczto take rozpowszechnia naboestwo wi tego niewolnictwa, ktre polegao na zupenym oddaniu si woli Matki Boej, by przez to doj do cisej cznoci z Chrystusem. Procesj Boego Ciaa sobr trydencki po leci obchodzi jak najuroczyciej, a Najwitszy Sakra ment, dostpny do prywatnej adoracji, przechowywano na otarzu w tabernakulum, ktre wyparo cakowicie daw ne schowki w bocznej cianie prezbiterium. Pobono polska nie odbiegaa od kierunkw rozwo ju pobonoci w caym Kociele. Zaznaczaa si tak samo nasileniem witoci ycia i pogbieniem u wielu ludzi y cia wewntrznego. W drugiej poowie XVII wieku rozpo wszechniy si ksiki do naboestwa. Wwczas zaczto si modli czsto, dugo i gorliwie. Niektrzy brali udzia w kilku kolejnych naboestwach. Pobono ogu kato likw w XVI i XVII wieku opieraa si na uczestnictwie w sakramentach, majc najczciej charakter eucharystycz ny i maryjny 10 . Czy rzeczywicie pobono katolikw

w Tczewie nie odbiegaa od oglnych kierunkw rozwoju pobonoci w caym Kociele trudno stwierdzi, gdy w drugiej poowie XVI wieku nastpio pomieszanie ob rzdkw. Natomiast z XVII wieku zachowaa si tylko jed na wizytacja, z ktrej akt wynika, i pomimo tego, e parafia bya pod silnymi wpywami protestantyzmu, to jednak for my kultu i obrzdek katolicki si zachoway. Msza i brewiarz zostay zreformowane wedug wyma ga Tridentinum i wprowadzano je powoli do codzienne go uytku. Msz w. odprawiano tylko po acinie i nie byo zwyczaju udzielania ludowi komentarza do niej w jzyku na rodowym. Jedynie starano si gdzieniegdzie o wyjanianie ceremonii innych sakramentw. piewniki ludowe zaczy powstawa dopiero w poowie XVII wieku. Jzyk ludowy zosta te usunity z obrzdw przez nowy rytua rzymski (Rituale Romanum 1614), ktry nie obowizywa jednak w caym Kociele. Na jego wzr wydawano rytuay dla poszczeglnych krajw. W mszale i brewiarzu, kady kraj a nawet zakon, mia tzw. Proprium, czyli formularze o wasnych witych. Obszerne czytania brewiarzowe dostarczay kapanom treci z dzie Ojcw Kocioa i hi storyczne wiadomoci o witych, lecz nie wiadomo na ile z nich korzystano. W poszczeglnych krajach nie tylko rny by ryt spra wowania sakramentw, ale take czstotliwo ich przyj mowania. Komuni wit przyjmowano przynajmniej raz w roku, w okresie wielkanocnym. Wedug dawnych usta le Eugeniusza IV (1446), okres ten obejmowa Wielki Ty dzie i Oktaw Zmartwychwstania, po odnowie trydenc kiej go przeduono. Czstotliwo przyjmowania komunii wzrosa pod wpywem rozwijajcej si czci Najwitszego Sakramentu. Polecano przyjmowanie jej raz w miesicu. Spowied wit naleao odprawia przed przystpieniem do komunii. Wedug rytuau rzymskiego kapani suchali jej w konfesjonale, zamiast na krzele w pobliu otarza, jak byo dawniej. Rozpoczynajcy si barok wprowadzi arty styczne zdobienie konfesjonaw. Udzielanie chorym namaszczenia olejami witymi, chocia szczegowo opracowane przez sobr trydencki, nie znalazo u wier nych penego zrozumienia. Sakrament bierzmowania zna laz sprzyjajc okoliczno udzielania go w parafiach pod-

Budynek kocioa, najwspanialszy w caym okrgu krzyackim, dzieo stare o oryginalnej prezentacji... Pochwaa Fary tczewskiej zapisana rk archidiakona Kliskiego, wizytujcego parafi witego Krzya w 1746 r., s. 31 rdo: J. Wickowiak, Koci katolicki w Tczewie, Pelplin 2001

KMR

11

czas biskupiej wizytacji. Wizytacje biskupie nie byy jednak zbyt czste i praktyka bierzmowania rozwijaa si powoli. Trydenck form zawierania maestw wedug de kretu Tamesti take stosowano z ociganiem. Przyczyna tego tkwia w powolnym ujednolicaniu rytu sakramentw 11 witych, wedug Rituale Romanum . O sakramentach witych wizytatorzy parafii pod wezw. Krzya witego podaj jedynie w jakiej formie byy prze chowywane, a nie udzielane. I tak eucharystia przechowy wana bya w pozacanym kielichu, pod ktry zawsze pod kadao si korpora. Tabernakulum byo rzebione, bogato zdobione i malowane, znajdowao si w otarzu gwnym. Natomiast opatki komunijne trzymano w cynowym naczy niu, w szafce przy otarzu. Do chrztu przygotowana bya woda w nowej miedzianej misie i lniana tkanina, zawsze 12 przechowywana w szafce w zakrystii . ycie religijne w okresie baroku pyno nurtem po przedniego okresu, lecz nie byo ju tak gbokie. Wystawno form ukrywaa czsto rutyn i formalizm. Pobono ogu ludzi mniej opieraa si na znajomoci prawd wiary, wicej za na przeyciach, ktrych dostarczay naboe 13 stwa, odprawiane czsto z barokow wystawnoci . Pi smo wite, dziea Ojcw Kocioa i Katechizm Rzymski uchodziy stale za oficjaln podstaw nauczania w kocio ach. Kler parafialny, wedug nakazu soboru trydenckiego, by zobowizany w kad niedziel i wito do systema tycznego nauczania prawd wiary. W nauczaniu parafial nym nastpi odwrt od rozpowszechnionej kaznodziej skiej praktyki objaniania caych ksig Pisma witego, zwaszcza listw w. Pawa, a przyjo si goszenie kaza tematycznych. W kazaniach jednak ograniczano si do podania krtkiego zdania z Pisma witego, co stanowio motto, a nie przedmiot homilii. O obowizku goszenia kaza przez plebanw, a tylko wyjtkowo przez ich zastpcw, przypominaa Kongrega cja Soborowa (1681), a take synody prowincjalne i diece zjalne. W uchwaach synodalnych podawano nieraz, co ma by ich tematyk, czciej jednak zachcano do zwal czania bdw w wierze i grzechw w postpowaniu, a mniej zainteresowania okazywano wypracowaniu programu po zytywnego wykadu wiary i moralnoci. Korzystano z r nych rodzajw kaza: dogmatycznych (uzasadniajcych dogmaty wiary), moralnych (zmierzajcych do zorganizo wania ycia i obyczajw chrzecijaskich wedug zasad religijnych), dogmatyczno-moralnych i historycznych. W zalenoci od okolicznoci wygaszania kaza otrzymy way one nazw kaza witecznych i okolicznociowych (pokutnych, jubileuszowych, wielkopostnych, pasyjnych,

dzikczynnych, mw lubnych i aobnych)' . Sprawowa nie mszy witej i sakramentw miao ju ustalone formy. Uwaano, e jzyk aciski dodaje im powagi i tajemniczo ci. Liturgia pocigaa lud mniej treci obrzdw, a wicej zewntrzn opraw: wieloci szat liturgicznych, baroko wym wystrojem kociow i muzyk. Modlitwa liturgiczna w tym si gubia, a kazania nie przybliay uczestnictwa w liturgii mszy. Komuni uznawano za osobist pobono, a nie za wsplnotowy udzia w Eucharystii. W XVIII wieku sumiennie odmawiano codzienne obowizkowe modlitwy z brewiarza. Do odmawiania brewiarza obowizani byli wszyscy, ktrzy przyjli wy sze wicenia kapaskie, poczwszy od subdiakonatu i ci, ktrzy ich nie mieli a zajmowali kocielne stanowiska. Brewiarz podzielony jest na osiem czci (horae). Najdu sz czci jest Matutinum, ktre skada si z trzech nok turnw. W chrze odmawia si je noc, o ile ju nie byo antycypowane z wieczora. Rano przypadaj Laudes, po czym id godziny dnia (horae): Prima, Tertia, Sexta, Nona, Vesperae (nieszpory) i completa (modlitwa po wieczerzy) zamykaj oficjum dzienne. Wizytator w 1728 roku poda w aktach wizytacji, i w kociele pod wezw. Krzya w. modlitwy brewiarzowe odmawiane byy we wszystkie dni w roku, z wyszczegl nieniem, i w dni powszednie odmawiano godzinki: tercj, nieszpory i complete, natomiast w kad niedziel i wita wszystkie godziny, z tym e Matutinum byo modlitw po rann. Msza niedzielna, ktrej towarzyszy piew bya od prawiana z kazaniem po nonie. Przed nieszporami pleban wygasza prawdy wiary z katechizmu, wtedy te odmawia no trzy dziesitki raca, po dziewi Zdrowa Mario i jed no Ojcze Nasz oraz piewano krtki psalm. We wszystkie rody miesica dla Bractwa w. Anioa Stra odprawiano msz wotywn do w. Anioa Stra z litani i procesj, jed nak bez wyprowadzania Przenajwitszego Sakramentu. Rwnie wszystkie msze niedzielne i wita koczyy si w y s t a w i e n i e m P r z e n a j w i t s z e g o S a k r a m e n t u w monstrancji do indywidualnego adorowania. Rok li turgiczny zaczyna si w okresie adwentu. W czasie tym codziennie odprawiano roraty, czyli wczesn msz ku czci Matki Boskiej. Wizytator zaakcentowa kilka mszy szczeglnie obchodzonych w roku, bowiem towarzy szya im muzyka figurali. Byy to nastpujce wita: trzy dni wit Boego Narodzenia, trzy dni wit Wielkiej Nocy, trzy dni Zielonych witek, wito Boego Ciaa, wito Znalezienia i Podwyszenia Krzya witego, wi to Powicenia Kocioa i wito w. Mikoaja - patro na kocioa 15 . DD. Bonaventurae de Niedzielsko Modaliski... episcopi Yladislaviensis et Pomeraniae a PARD Andrea Albinowski archidiacono Pomeraniae A.D. 1686 et 1687, k. 194. 7 J. Tazbir, Historia kocioa katolickie go w Polsce (1460-1795), Warszawa 1966, s. 30-31. 8 Ibidem, s. 30 i n. 9 Historia Pomorza, pod red. G. Labudy, t. 2, Pozna 1984, s. 221 i n. 10 M. Banaszak, Historia Kocioa Kato lickiego, t. 2, Warszawa 1989, s. 198 i n. 11 Ibidem, s. 196-197. 12 ADP, G 40, s. 29. 13 M. Banaszak, op. cit., s. 293 i n. 14 Historia Tczewa, pod red. W. Dugokckiego, Tczew 1998, s. 132. 15 ADP, G 40, s. 37-38.

4

PrzypisyM. Biskup, Prusy Krlewskie w dru giej poowie XVI wieku [w:] Atlas Histo ryczny Polski, Warszawa 1961, s. 71. 2 ADP, G 40, Visitatio Nonnularum Ecclesiarum in Archidiakonatu Pomeraniae sitarum per P.R. losephum Ignatium Narzymski Archidiakonum Pomeraniae in anno 1728 et 1729 per acta, s. 38. 3 ADP, G 61, Visitatio generalis Ecclesiarum Archidiaconatus Pomeraniae tribus dekanatibus Gedanensi, Starogardensi et Dischaviensi distinctarum per PARD Bartholomeum Franciscum Xsaverium Trochowski Ins. Collegiatae Crusv. canonicum, officialem Svecensem, praepositum Serocensem ab Illmo Exc. et Rmo. DD Antonio1

Casimiro Ostrowski episccopo Vladisl et Pomeraniae delegatum commissarium et deputatum yisitatorem generalem... expedita 1765-1766, s. 215. 4 ADP, G 70, Visitatio generalis ecclesiarum decanatuum Dirschaviensis et Starogardiensis ex mandato Illmi Exc. et Rmi. DD. Iosephi Rybiski episcopi loci-ordinariiVladisl. Et Pomeraniae per PAR. Lucam Ioannem Krzykowski canonicum Crusavic, notarium apostolicum, visitatorem delegatum peracta 1780, k. 197. 5 Yisitationes archidiaconatus Pomera niae Hieronymo Rozraewski Vladislaviensi et Pomeraniae episcopo factae, zestawi S. Kujot, [w:] Fontes, t. I-III, Toru 18971899, s. 54. 6 ADP, G 20a, Visitatio Archidiakonatus Pomeraniae sub felic. auspicilis Illmi et Rmi

12

KMR

W jesienny wieczr, gdy zapad ju zmrok ogarniajcy miasto Tczew, dug, piknie zadrzewion ulic Hallera, wrd opadajcych lici, powoli przejeday eleganckie, czarne bryczki. Kada za opatrzona w koa o czerwonych szprychach i cignita przez par piknych, czarnych koni. Gdy powozy zatrzymay si, wysiada z nich grupa mczyzn. Czarne, dugie paszcze, krtkie kozie brd ki, cylindry na gowach i dugie cygara w ustach zwrciy uwag bawicej si grupki dzieciakw. Masoni, farmazoni, freimaury! - krzyczeli chopcy miejc si gono z przechodniw. Przywdca wymiewanych przystan na chwil i odwrci twarz w stron dzieci. Przenikajce i grone spojrzenie przestraszyo malcw. Uciekli w popochu. Mczyni w spokoju weszli do tajemniczego i zamaskowa nego budynku nr 3, zamykajc za sob drzwi. Bya roda - dzie spotka Niemcw z tczewskiego wolnomularstwa...

Pocztki cechw Przedstawiona wyej sytuacja prawdopodobnie nigdy si nie zdarzya, ale chcc zapozna si z dziaalnoci masonerii w miecie, trzeba cofn si do jej pocztkw. Wolnomularstwo jest bardzo starym sto warzyszeniem, ktrego korzenie sigaj epoki redniowie cza. Wedug wspczesnej nauki wywodzi si ono z cechw murarskich, budowniczych katedr gotyckich oraz z ezoterycz nych zrzesze rokrzyowcw. Cechy te, z pocztku grupu jce wycznie budowniczych, z czasem stay si miejscem spotka osb spoza fachu - prawnikw, lekarzy, artystw i innych, a take suyy za schronienie dla heretykw religij nych. Z czasem wyksztaciy si dwie kategorie wolnych mularzy: operatywnych (zawodowych) i spekulatywnych (fi lozoficznych), ktre budownictwo pojmoway w sensie sym bolicznym, jako wznoszenie wityni ludzkoci. Od samego pocztku zrzeszenia otaczay si tajemniczoci przejawiaj c si w symbolice, dziaaniu i rytuale. Organizacja ujawnia si w 1717 roku w Anglii, by po tym rozprzestrzeni si na cay wiat. Tajemnica otaczajc masoneri staa si przyczyn ataku ze strony Kocioa katolickiego, ktry uzna j za organizacj wywrotow i antychrzecijask, a jej czonkw oboy ekskomunik. Z czasem wolnomularstwo podzielio si na rne, czsto przeciwstawne sobie, obrzdki. W Polsce pierwsze loe zaczy powstawa w pierwszej poowie XVIII wieku. Na Pomorzu loe farmazonw powsta y w Gdasku, Malborku, Starogardzie i Grudzidzu. W p niejszym czasie niechtny stosunek wadz by przeszkod w rozwoju organizacji, std czsto ulegao ono upieniu"1. Motek i kielnia na Kociewiu

czeniem 21 roku ycia oraz rekomendacj dwch braci wpro wadzajcych. Starogard posiada ju masosk tradycj, ale w Tczewie, podobnie jak w wieciu, pierwsza oficjalna organizacja zostaa powoana przez Niemcw pod koniec XIX wieku. Tczewska loa poprzez chrzest wywodzia si z po wstaej w XVIII wieku loy Zur Einigkeit" w Gdasku (Dla Jednoci"). W pewnym zwizku pozostaway obie loe rw nie pniej, bowiem uczestnictwo w tczewskim warszta cie prowadzio tylko do stopnia mistrza. Obydwie podlega y Wielkiej Loy Royal York zur Freundschaft" (Royal York dla Przyjani") w Berlinie. Powstaa pod koniec XVIII wieku loa Royal York" staa si jedn z samodzielnych Wielkich L - Matek w Niemczech, zwanych te staropruskimi. Byy to tzw. loe witojaskie, ktre do 1933 roku przyjmoway gwnie chrzecijan. Trudniy si filantropi, umoliwiajc wspdziaanie zarwno katolikw, ewangelikw i ydw. Miay charakter kosmopolityczny i postpowy, ale na po cztku XX wieku utraciy go przechodzc do postaw na rodowych, monarchistycznych i zaborczo-odwetowych, w celu umacniania ducha niemieckiego2. Wedug Ludwika Hassa dnia 4 marca 1889 roku wspo mniana loa Einigkeit" z Gdaska, za zgod Royal York", utworzya w Tczewie kilkuosobowe kko pod nazw Hein rich zum aufgeheden Licht" (Henryk pod Wschodzcym wiatem"). Ju w dwa lata pniej przyznano zrzeszeniu samodzielno i oficjalnie dnia 2 marca 1891 roku prze ksztacio si ono w lo witojask (Johannesloge) Frie drich zum unausloeschlichen Gedaechtniss" (Fryderyk pod Niewygas Pamici"), a jej instalacja - uroczyste obrzdowe otwarcie - odbya si dnia 18 padziernika 1891 roku. W matrykule miasta Tczewa podano, i loa zaoona zostaa na przeomie lat 1890/1891, a wpisu waciciela bu dynku do ksigi gruntowej - loy Friedrich..." - dokona no w dniu 3 wrzenia 1891 roku. Poprzedni waciciel, wpi sany do ksigi dnia 12 kwietnia 1889 roku, widnieje pod nazw Johannis Tochterloge zur Einigkeit in Danzig" i jest to wanie wspomniany oddzia loy gdaskiej, kierowany przez Heinricha Schmidta. Data zaoenia kka podana przez Ludwika Hassa i data wpisu s w tym przypadku zblione. Istnieje prawdopodobiestwo, e wolnomularstwo mogo dziaa w Tczewie jeszcze wczeniej, nawet od okoo 10 lat.

O

drodzenie dziaalnoci wolnomularstwa na Kociewiu nastpio w drugiej poowie XIX wieku. O wznowie niu tych organizacji zdecydowa m.in. przywilej ce sarza Wilhelma I z 1872 roku, uwalniajcy oe od ucili wego nadzoru policyjnego. Odtd kada loa musiaa by tylko zarejestrowana w sdzie, gdzie naleao zoy statut do zatwierdzenia. Czonkostwo uwarunkowane byo uko

W matrykule tczewskiej widnieje nazwa Freimaurer Club in Dirschau", ktremu przewodniczy Otto Kaemmerling, wa ciciel nowego budynku przyszej loy w latach 1888-1889. Klub masoski mg zosta zaoony okoo 1880 roku. W ksi dze gruntowej, przy wpisie waciciela z kwietnia/maja 1880 roku, wrd przedstawicieli stowarzyszenia, oprcz wspo mnianego Kaemmerlinga, widniej podpisy znanych osobi stoci miasta, takich jak: Willy Muscate, Alexander Preuss (brat Carla Ludwika), Emil Wagner, Gustav Klink, Alexander Levit, Teophil Niclas i innych. Moliwe, e dziaania te miay na celu przygotowanie gruntu do dziaalnoci przyszej loy Friedrich zum unauslschlichen Gedachtniss" 3 . Imi Fryderyk w nazwie loy tczewskiej oznacza cesa rza Niemiec Fryderyka III, ktry rzdzi tylko 99 dni, umar w 1888 roku i by bratem loy staropruskiej. Loe niemiec kie uzyskay osobowo prawn na mocy ordzia krla pruskiego z dnia 31 grudnia 1899 roku, ktry przyzna im status korporacji. W odrodzonym pastwie polskim dzia ay na mocy ustawy Prawo o stowarzyszeniach 4 .

Niepodlego Polski a sprawa masoska

O

dzyskanie niepodlegoci przez Polsk nie zostao przychylnie przyjte przez wikszo niemieckich l masoskich, w tym tczewsk. W latach 1919-1921 zmienia si diametralnie sytuacja masonerii niemieckiej w Polsce. W tym okresie prace l wielokrotnie ulegay

zawieszeniu. Berliskie Wielkie Loe podjy bezskutecz ne rozmowy z rzdem polskim o zgod na uzyskanie zwierzchnoci nad niemieckimi organizacjami w Polsce. Pod naciskiem polskich wadz konferencja Mistrzw Katedry niemieckich l w Polsce, na posiedzeniu w dniu 28 pa dziernika 1919 roku podja uchwa o zwrceniu si do berliskich Wielkich L - Matek o zwolnienie z dotych czasowej zalenoci. Wtedy to Wielka Loa Zur Freund schaft" w Berlinie zwolnia 25 listopada 1919 roku ze swego zwierzchnictwa loe w Tczewie i w Starogardzie, a w p niejszym czasie take w pozostaych miejscowociach. W poowie 1921 roku samodzielne ju loe niemieckie dzia ajce w II Rzeczypospolitej Polskiej utworzyy Bunddeutscher Freimaurerlogen in Polen (Zwizek Niemieckich L Wolnomularskich w Polsce), pierwotnie z siedzib w Byd goszczy, a od pocztku 1922 roku w Poznaniu, ktrego przewodniczcy uywa tytuu Bundesmeister". Mimo ze wntrznych pozorw zwizek ten zachowa pewn zaleno od staropruskich l berliskich. Czonkowie organizacji, ktrzy opucili Polsk, nie zostali zwolnieni ze znajduj cych si na jej terenie l niemieckich, ale wikszo z nich jedynie zmienia status czonkostwa. Na posiedzeniu Zwizku w dniu 4 kwietnia 1923 roku przedstawiciel tczew skiej loy, Carl Eisenack, w swym przemwieniu uzna, e zerwanie kontaktu z macierzystymi loami przez emigruj cych braci jest wyrazem sztywnoci". Ottokar Redmann, mistrz - przeoony loy grudzidzkiej, w imieniu l podle gych berliskiej Wielkiej Loy - Matce Zur Freundschaft" (Grudzidz, Tczew, Leszno, Starogard i Chemno - wiecie) odczyta rezolucj przyjt na naradzie odbytej w Gda sku, na ktrej uchwalono, aby gdaskie loe stanowiy ogniwo midzy pozostaymi loami niemieckimi w Polsce a Wielk Lo w Niemczech. Na posiedzeniu przegosowa no te wniosek, ktry oprotestowali przedstawiciele Tcze wa i Grudzidza, aby zwolni z l braci emigrantw i nada im status czonkw korespondentw oraz umoliwi im wstpowanie do l w Niemczech 5 .

Kosztowny wstp do wityni

P

Strona tytuowa Mitglieder-Verzeichniss... Spis czonkw z lat 1900-1901 z godem loy Friedrich..." Ze zbiorw Sekcji Historii Miasta MBP w Tczewie

ierwsz wzmiank o istnieniu tczewskiej loy w okre sie midzywojennym jest raport o towarzystwach masoskich Pomorskiej Komendy Policji Pastwo wej z 23 maja 1921 roku do Komendy Gwnej, Wydzia IVD, w ktrym znajduje si informacja, jakoby przy ul. Hallera 3 miecia si siedziba Johannis Tochterloge, ktrej przewod niczy Adolf Schlesier z Czyykowa, a sekretarzowa radny miejski Gottlieb Schuckert, ktra wwczas liczya 40 czon kw i bya fili tej samej loy w Gdasku. Bdne jest w tym raporcie okrelenie nazwy loy - Joharmis Tochterloge ozna cza naprawd jej charakter, witojask lo crk, a nie nazw. Natomiast biorc pod uwag dane jej Mistrza nie ma wtpliwoci, e chodzi o wspomnian lo Friedrich..."6. W okresie midzywojennym tczewska placwka bya jedn z najbardziej licznych wrd caego niemieckiego wolnomularstwa w Polsce, a na Pomorzu zajmowaa pod tym wzgldem drugie miejsce. Rozwj organizacyjny loy wiatach 1890-1932 przedstawia si nastpujco 7 : w roku 1890-29 czonkw, 1900-52,1904-44,1909-53,1910-59, 1913-64,1915-57,1917-53,1923-55,1925-62,1928-58, 1930 - 58, 1931 - 48, 1932 - 51, a w rozbiciu na czonkw miejscowych w roku 1900 byo 36, w 1913-45, w 1917-40; zamiejscowych byo w roku 1900 - 11, w 1913 - 14?, w 1 9 1 7 - 8 ? , rwnie w tych samych latach sucych byo: w 1900 roku - 5 , w 1913 - 5?, w 1917 - 5? i odwiedzajcych

14

KMR

w roku 1900 - 4, w 1913 - 4, w 1917 - 4. W latach inicjacyj nych 1919-1923 liczba przyjtych wynosia 29 (proc. w sto sunku do ogu - 52,7), z kolei w latach 1923-1930 przyjto 14 czonkw, co stanowi 29,2 procent w stosunku do ogu. Mistrzem Katedry, od momentu powstania loy a po kres pierwszej wojny wiatowej, by burmistrz Tczewa, Lu dwik Oskar Dembski (Eichhart). Jego nastpc zosta posia dacz ogrodw z Czyykowa - Alfred Adolf Schlesier (?), a okoo roku 1930/1931 funkcj t obj posiadacz ziemski 8 Max Ziehm z Badowa . Mistrz Katedry, zwany te Bratem Czcigodnym, by prze oonym loy i kierowa jej pracami przy pomocy podmistrza przeoonego oraz sekretarza pochodzcego z wyboru, do ktrego uprawnieni byli bracia posiadajcy trzeci stopie wtajemniczenia, mistrza. Oprcz tego stowarzyszenie po siadao kolektywny organ w postaci Komitetu Urzdnikw, do ktrych zaliczano, oprcz najwyszych dostojnikw: I i II Eksperta, Skarbnika, Jamunika, I i II Mwc, I i II Stranika, 9 I i II Gospodarza oraz Brata Organizacyjnego . Loa tczewska, zwana bkitn lub witojask (dniem witecznym by 24 czerwca - w. Jana Chrzciciela), praco waa w trzech podstawowych stopniach: ucznia, czeladnika i mistrza. Wspomniany raport policyjny informowa take o tym, i czonkowie dziel si na trzy klasy, tzw. kugel I, II i III i do kadej z nich trzeba nalee 10 lat, a przy przyjciu czonkw i przy przejciu do wyszej klasy skadaj czon kowie przysig przy zastosowaniu odpowiednich prak tyk, ktre odbywaj si w kaplicy (wityni - dop. w. autora) znajdujcej si w lokalu. Przyjmowani byli tylko chrzecijanie o nieposzlakowanej opinii. Dwch braci mu siao przedstawi kadego nowicjusza. Decyzja o jego przy jciu odbywaa si przez tajne gosowanie za pomoc kul. Czarna kula oznaczaa odmow. Miesiczne skadki byy jak na wczesne warunki stosunkowo wysokie, tak e tyl ko zamoni mogli je paci. W okresie midzywojennym opata wynosia 10 z. Oprcz tego naleao uici opat wpisow w wysokoci 100 z. Przy szkoleniu na czeladnika, a potem z czeladnika na mistrza, naleao take wnie opa t 100 z. Dla ludzi modych, bez wystarczajcych dochodw, istniaa take moliwo uczestniczenia w posiedzeniach jako Bracia Usugujcy". Wymogi, dotyczce terminowa nia na poszczeglnych stopniach, byy znacznie agod niejsze ni podano w raporcie. Zazwyczaj stopnie nadawa no w odstpie kilkuletnim 10 . Odmienny by rytua przyjcia na poszczeglne stopnie. Osoba inicjowana na stopie ucznia, zanim wesza do wi tyni, musiaa przej przez Izb Rozmyla, ktra bya dla profana miejscem sporzdzenia testamentu filozoficznego i medytacji. Kandydat mia zawizane oczy, bos lew stop, obnaone prawe kolano i lew pier, co miao symbolizowa pokor. W testamencie, ktry stawa si przepustk do wej cia do wityni, wiatowy mia okreli swj stosunek do Boga, ojczyzny, ludzkoci i samego siebie. Po przekroczeniu progu witynnego inicjowany zosta przedstawiony zebra nym jako czowiek wolny i dobrych obyczajw. Zasadnicz czci rytuau by proces oczyszczenia, przedstawiony sym bolicznie za pomoc czterech elementw: ziemi, powietrze, wod i ogie. Ostatni etap symbolizowa wzniesienie si ku wiatu, gdy wedug wolnomularzy wiatowi pogreni s w ciemnociach. Po zakoczeniu tej symbolicznej podry kandydat skada przysig i zdejmowano mu zason z oczu. Po trzykrotnym uderzeniu motka przez Mistrza Katedry, sal wypeniao wiato. Ucze otrzymywa fartuszek i haso roz poznawcze oraz wyjaniano mu poszczeglne symbole. Ini cjacja koczya si uroczyst biesiad.

Stopie czeladnika oznacza symboliczne potwierdzenie prawidowoci obranej przez ucznia drogi i jednoczenie zo bowizywa do wytrwaoci i niezomnoci w podjtym tru dzie pracy na rzecz innych. Rytua ten oznacza pi symbo licznych podry poczonych z kontemplacj pomienistej gwiazdy, ktra wedug wolnomularzy oznacza obraz ludzkie go geniuszu, bdcego pomieniem boskiej wiatoci oraz symbol odrodzonego czowieka i zasady boskiej w sercu wtajemniczonego. Przy kadej z piciu podry Brat Czci godny wygasza odpowiedni mow. Przy pierwszych czte rech kandydat mia przy sobie komplet par narzdzi murar skich, ktre symbolizoway prac nad sob. Przy ostatniej mia je odoy. Inicjowany na drugi stopie otrzymywa informacje o siedmiu sztukach wyzwolonych oraz przypomi nano mu legend o powstaniu stylu korynckiego. Ostatni w hierarchii stopie mistrza zwizany by z le gend o Hiramie - budowniczym wityni Salomona w Je rozolimie, ktry zosta podstpnie zamordowany przez trzech czeladnikw, a nastpnie powsta z martwych. Cay bardzo ciekawy rytua inicjacyjny opiera si wanie na tej legendzie. Stanowi on swego rodzaju zapis psychologicz nego dowiadczenia symbolicznej mierci i zmartwychwsta nia. Inicjowany mia uwiadomi sobie, e nie ma alterna tywy dla podjtej przez niego wczeniej decyzji wstpienia na ciek owiecenia i wolnoci. Po dokonaniu inicjacji Mistrz otrzymywa haso rozpoznawcze, fartuszek i wyja niano mu poszczeglne symbole masoskie. Ceremonia koczya si take uroczyst biesiad. Prawo nadawania wyszych stopni z tzw. obrzdku szkockiego (od 4 do 5) posiadaa przybudwka gdaskiej loy Einigkeit" pod na zw Innerer Oster" (Wewntrzny Wschd"). Za jeszcze wysze inicjacje (od 6 do 9) odbyway si w jednej z kapitu w Krlewcu lub w Toruniu".

SiedzibaBudynek zajmowany przez lo to stojca do dzi kamienica, wybudowana z czerwonej cegy, na prze omie lat 1888/1889 (wpis notarialny z 31 I 1889 r.), mieszczca si przy ul. Fryderyka 3 (pniejsza Hallera, a obecnie Obrocw Westerplatte). Grunt tej posesji o po wierzchni okoo 27 arw, znajdowa si pocztkowo w po siadaniu lekarza i historyka Carla Ludwika Preussa (zm. 1873), ktry zasadzi wasn rk drzewa w ogrodzie loy. Posiado bya dobrze strzeona, a jej okna w caoci oso nite na czarno, aby ustrzec tajemnice dziaalnoci loy przed ciekawoci wiatowych (profanw). Bogato wyposaone wntrze mogoby zaspokoi najbardziej wybredne gusta. Cieszyy oko (i nie tylko) dbowe i sosnowe meble, wycie ane fotele i krzesa, przepikne yrandole, puszyste dywany, zwierciada w dbowych i marmurowych ramach, portrety monarchw i monowadcw, wielki st bilardowy i zegar stojcy, wspaniae zastawy stoowe ze srebrnymi sztucami, ozdobne lichtarze cienne, wieczniki i wiele innych. W sali na jednej ze cian, wisiaa gablota ze zdjciami wszystkich czonkw loy. Wiksz cz budynku zajmowaa wity nia, ktra przeznaczona bya na cele rytualne, usytuowana w kierunku zachd-wschd, z sufitem pomalowanym na nie biesko, obrazujcym charakter loy. Na wschodzie wityni znajdowa si tron z katedr Brata Czcigodnego (mistrza - przeoonego). Na katedrze - otarzu leay wgielnica, cyrkiel, motek, szpada, biblia, statuty gwne i konstytucja. Wanym miejscem by tzw. Otarz Przysig. Uczniowie w wi tyni zajmowali miejsce w pierwszym rzdzie Pnocy, czelad nicy w pierwszym rzdzie Poudnia, a mistrzowie w drugim

KMR

15

Spotkania odbyway si w rnym skadzie - w zale noci od stopnia wtajemniczenia. Bracia trzeciego stopnia zbierali si na posiedzeniu administracyjnym, na ktrym rozpatrywano m.in projekt budetu na przyszy rok i oma wiano wykonanie budetu za rok miniony. W tajnym go sowaniu wybierano take kierownictwo placwki. Mniej wicej trzy razy do roku odbyway si te inne uroczysto ci (tzw. bankiety - Taffelloge), w ktrych uczestniczyy nie tylko ony i dzieci braci, lecz take gocie spoza organi zacji. Otto Korthals twierdzi, e spotkania te przebiegay zawsze w miej atmosferze i pozostay dobrym wspomnie niem wielu tczewian (gwnie Niemcw - dop. w. autora). Od dnia 24 czerwca do pocztkw wrzenia kadego roku obowizyway tzw. wakacje masoskie 13 . Do najsynniejszych przedstawicieli wolnomularstwa tczewskiego w XX wieku naleeli 14 :LUDWIK OSKAR DEMBSKI-EICHHART - burmistrz i radny

Siedziba loy wolnomularskiej przy ul. Hallera 3, obecnie Obrocw Westerplatte Fot. ze zbiorw Sekcji Historii Miasta MBP w Tczewie rzdzie Poudnia. Wejcie do wityni prowadzio przez dwa rytualne pokoje. Sala Zawiych Drg, zwana te inaczej Sal Zagubionych Krokw, speniaa rol przedsionka, szatni. Drugi pokj - Izba Rozmyla - obity by czarn krep i wy posaony w rne symbole mierci, jak np. czaszka, klepsy dra, czerstwy chleb itp. oraz ostrzegawcze, filozoficzne i mo ralne napisy, np. Jeli odczuwasz strach, nie id dalej albo Jeli jeste faszywy, drzyj, bo bdziesz rozpoznany i inne maksymy. witynia (kaplica) suya tylko celom rytualnym, nie wolno byo jej przeznacza na spotkania towarzyskie, gdy temu suyy inne pokoje - kawiarnia, sala gwna i po kj bilardowy. Nieruchomo w pniejszym czasie bya sie dzib fabryki puszek, internatu byego liceum nr 2, a obecnie znajduje si w niej m.in. orodek szkolenia kierowcw. Na przeomie lat 70. i 80., podczas remontu budynku, odnalezio no dzbany pene zotych monet. Milicja, w obawie przed tu mem, otoczya cay budynek. Znalezione przedmioty przeka zano na wasno Skarbu Pastwa12.

tczewski, ktry po objciu swej funkcji w kwietniu 1889 roku w swym przemwieniu zadeklarowa: Moje serce i praca naley do tego miasta. Pomcie mi zbudowa miasto wolne od partyjnych i jednostkowych interesw. Spraw my, by Tczew sta si wiecem perowym wrd niemiec kich miast. Rozwan polityk doprowadzi do poprawy sytuacji spoeczno-gospodarczej i finansowej Tczewa, roz pocz na szerok skal inwestycje budowlane, unowo czeni infrastruktur, wybudowa elektrowni. By dugo letnim przewodniczcym loy. Wypiera si swoich polskich korzeni, w 1904 roku zmieni nazwisko na Eichhart, co spo tkao si z protestem czci radnych. Funkcj burmistrza peni przez okoo 30 lat. Ciekawy jest fakt, e stanowisko obj w roku powstania kka Heinrich...". By te czonkiem honorowym loy Augusta zur Unsterblichkeit" (Augusta pod Niemiertelnoci") w Starogardzie - inicjowano go dnia 4 stycznia 1879 roku, a wtajemniczenie w Wewntrz nym Wschodzie" otrzyma 27 listopada 1892 roku. Jego poprzednik, Emil Wagner, take by wolnomularzem.ALFRED ADOLF SCHLESIER - posiadacz ogrodw na te

Dziaacze, kontakty, rodowiskoW tczewskiej loy wolnomularskiej wysoko ceniopielgnowanie kontaktw towarzyskich. W rod i sobot, o sidmej lub smej wieczorem, odbywao si spotkanie, ktre suyo omwieniu aktual nych kwestii oraz kontaktom towarzyskim. ony braci loy i ich najstarsze crki, nazywane siostrami (kobietom nie wolno byo nalee do masonerii) zbieray si take, co tydzie w kawiarni budynku loy. Oficjalne sesje byy wcze niej ustalane i odbyway si w wityni. W trakcie sesji roboczej odbywa si odczyt, w ktrym zazwyczaj brali te udzia bracia z ociennych l. Oficjaln sesj zamyka uro czysty poczstunek w sali loy, podczas ktrego Mistrz Katedry odmawia modlitw. Tematy poruszane na zebra niach obejmoway m.in. kwestie spoeczne, polityczne, moralne, filozoficzne, mistyczno-religijne i okultystyczne.

renie Czyykowa, rolnik, waciciel przedsibiorstwa ogrod niczego przy ul. Czyykowskiej 77 i kwiaciarni przy ul. Pod grnej 3. Dziaacz samorzdowy: radny, czonek komisji gospodarczej, komisji rzeni i komisji szacunkowej; urzd nik powiatu, czonek komisji podatkowej, rewizyjnej i po boru koni. W latach 20. przewodniczcy Powiatowej Kasy Chorych. Czonek niemieckich organizacji gospodarczych m.in. towarzystwa rolniczego Landbud", stowarzysznia Landwirtschaftlicherverein". Na pocztku lat 20. (?) obj funkcj Mistrza Katedry. CARL EISENACK* - kupiec, dziaacz towarzystwa szkol nego Schulverein", waciciel przedsibiorstwa przy ul. Krtkiej 16-19, zajmujcego si sprzeda hurtow i de taliczn produktw rolnych (zboa, nasion, nawozw sztucznych, artykuw pastewnych itp.), ktre posiadao nowoczesne spichlerze zboa. Waciciel okazaej willi przy ul. Hallera 10 (dzisiaj Obr. Westerplatte) - budynek ten, obecnie zajmowany przez tczewski SANEPID, zosta wpi sany do rejestru zabytkw. EMIL SIMON* - emerytowany nauczyciel szkoy e skiej Kaiserin August Victoria Schule", znany i ceniony pedagog. W latach modzieczych piewa w chrze ko cielnym, pniej by organist w ewangelickim kociele w. Grzegorza. Uczy gry na skrzypcach. W 1920 roku prze szed na emerytur i sta si aktywnym czonkiem niemiec kiego towarzystwa szkolnego Schulverein", w ktrym przez dugi czas piastowa funkcj czonka zarzdu i skarbnika. By te dziaaczem Diakonissesverein". Posiada mieszkanie przy

ul. 30 Stycznia 7, w ktrym, krtko po wybuchu drugiej woj ny wiatowej - prawdopodobnie w odwecie za niemieck napa - wybito szyby, podobnie jak w budynkach zamiesz kaych przez niemieckich kupcw. Zim 1945 roku, po jego emigracji z Tczewa, zagin po nim wszelki lad. MAX KRULL (ur. 1891?) - doktor nauk prawnych, byy niemiecki oficer, czowiek o wielkich ambicjach, waciciel drukarni i introligatorni przy ul. Krlewieckiej 32/33, redak tor naczelny i wydawca dziennika Dirschauer Zeitung", a od 1924 roku Pommereller Tageblatt"; organizator i dzia acz kka teatralnego Deutsche Buehne"; radny (posia da biuro przy ul. Hallera 6), czonek komisji miejskich: wy borczej i szacunkowej. Znany z dziaalnoci antypolskiej, w 1923 roku starosta tczewski Wacaw Dytkiewicz zoy przeciw niemu wniosek do prokuratury o lenie Polakw, wadz pastwowych i samorzdowych. Zosta skazany w padzierniku 1925 roku przez sd na kar wizienia. Po odbyciu wyroku przenis si do Katowic, gdzie w latach 1927-1934 by redaktorem naczelnym Kattowizer Zeitung" i posem na sejm lski (1930 r.). Prowadzi dziaalno pra sowana wielk skal, kierowa Zwizkiem Dziennikarzy Nie mieckich w Polsce. W Katowicach, gdzie peni take funk cj brazylijskiego konsula, przyjto go do loy Zum Licht in Osten" (Pod wiatem na Wschodzie"). Znana jest do kadna data jego inicjacji do tczewskiej loy - odbya si dnia 6 lutego 1920 roku. Na krtko przed wyprowadzk z Tczewa - 27 listopada 1927 roku - uzyska wysze wtajemniczenie w Wewntrznym Wschodzie" przy loy Einigkeit". MAX ZIEHM* - waciciel ogromnych posiadoci ziem skich, zamieszkay w Badowie. Radny powiatu, czonek komisji poboru podatkowego, taksator powiatowy w rol nictwie; prezes stowarzyszenia Landwirtschaftlicherverein", wiceprzewodniczcy towarzystwa rolniczego Landbud". Kierowa pracami loy do jej rozwizania, by jej likwidatorem. OTTO BUETTNER* - kupiec, waciciel restauracji i przed sibiorstwa zajmujcego si sprzeda m.in. sprztu domowego, elaza; posiada skad kolonialny przy ul. Pocz towej 22/23. KURT I BRUNO FRIEDRICH* - bracia kupcy, prowadzcy razem stolarni i zakad meblarsko-stolarski przy ul. Lipo wej 5/6, obaj byli czonkami towarzystwa szkolnego Schulverein". Kurt w pniejszym czasie kierowa bankiem niemieckim. Podobnie jak Max Ziehm i Hermann Hein, pe ni funkcj likwidatora loy. WILLY KLINK* - syn Gustawa, elektrotechnik, waciciel sklepu i przedsibiorstwa usugowego w dziedzinie instalacji elektrycznych przy ul. Kociuszki 20. Wedug wspomnie mieszkacw - czowiek wyjtkowo sympa tyczny, o duym uroku osobistym. Hermann i Willy Hein* - ojciec i syn, waciciele fabryki win, likieru, octu i musztardy pn. Herman Hein & Sohns". Zamieszkali przy ul. Krlewieckiej 12/13, dziaacze towarzy stwa gospodarczego Wirtschaftverband staedtische Berufe". ERNST SCHULTZ* - budowniczy, mistrz murarski; wraz z W. Klinkiem zajmowa posesj przy ul. 30 Stycznia 21b. OSWALD FICHTNER* - piwowar i waciciel browaru przy ul. Podgrnej 14. EMIL LIETZ* - dyrektor fabryki Willy'ego Muscate, zam. przy ul. 30 Stycznia 7. Oprcz nich, mona wymieni jeszcze takie posta cie, jak: rencista Alfons Rutkowski, radny miejski Gottlieb Schuckert, administrator Hermann Penner*, wacicie le dbr ziemskich Walter Flint, Herman Wiebe, Fritz Schwartz* i Erich Molier*, dyrektor Karl Koernich*,

Willy Muscate (1846-1915), waciciel fabryki maszyn rolniczych, twrca Parku Miejskiego, jeden z najbardziej znanych masonw tczewskich przeomu XIX i XX w. Fot. ze zbiorw Sekcji Historii Miasta MBP w Tczewie]

nauczyciel Heinrich Lettau*, fotograf Max Heyna, ku piec Herman Raetzel, dyrektor banku Walter Redmer, urzdnik skarbowy Guido Beber, dr Joachim Dingudissen oraz Brandt, Selle, Swowoda i Welle. Skad spoeczno-zawodowy loy przez poszczeglne dziesiciolecia ulega zmianie: malaa liczba emerytowanych wojskowych, urzdnikw pastwowych, sporej czci nauczycieli i dyrektorw szkolnych. Ich miejsce zajo w wikszo ci zamone mieszczastwo, nierzadko starsze wiekiem, trudnice si gwnie kupiectwem i rzemiosem, ktre mu do obce byy uprawiane w tych loach spekula cje intelektualne. W 1923 roku skad tczewskiej loy 15 w ujciu procentowym przedstawia si nastpujco : waciciele ziemscy - 28, kupcy i przedsibiorcy - 38, wolne i pokrewne zawody - 6, pracownicy umysowi i techniczni - 26 i nauczyciele - 2. * osoby wchodzce w 1931/1932 roku w skad Komitetu Urzdnikw loy. Dokoczenie w nastpnym numerze

Przypisy:Por. haso Wolnomularstwo, Nowa Encyklopedia Powszech na PWN, Warszawa 1996, t. 6, s. 879-881; J. Milewski, Z dziejw wolnomularzy na Kociewiu, Starogard Gdaski 1985, s. 2 i tene: Loe farmazonw, Kociewski Magazyn Regionalny nr 1-2, 1995, s. 29. 2 L . Hass, Wolnomularstwo w Europie rodkowo-Wschodniej w XVIII i XIX w., Wrocaw 1982, s. 168, 196 i 215; O. Korthals, Chronik des Kreises Dirschau, Bonn 1969, s. 256; J. Milewski, Z dziejw..., s. 5; tene: Loe..., s. 30; Wolnomularstwo, Nowa..., s. 880. 3 L. Hass, Loe wolnomularskie i pokrewne organizacje na za chodnich ziemiach Rzeczypospolitej, Studia i materiay do dziejw1

mm

Wielkopolski i Pomorza, t. XI (1974), z. 1, s. 124; tene: Masone ria polska XX w. Losy, Loe, Ludzie, Warszawa 1993, s. 113; Ksiga Grundbuch" K:39, D.60, Wydzia Ksig Wieczystych Sdu Rejo nowego w Tczewie; R. Landowski, Tczew spacery w czasie i prze strzeni, cz. I - Od osady do miasta, Tczew 1995, s. 65, 79, 233-234; Matrykula Miasta Tczewa nr 109, poz. 128, Oddzia geodezji i ewi dencji gruntw Starostwa Powiatowego w Tczewie. 4 O. Korthals, op. cit., s. 256; L. Chajn, Wolnomularstwo w II Rzeczypospolitej, Warszawa 1975, s. 460. 5 L. Chajn, op. cit., s. 462-264; L. Hass, Ambicje, Rachuby, Rzeczywisto - Wolnomularstwo w Europie rodkowo-Wschod niej 1905-1928, Warszawa 1984, s. 206; tene: Loe wolnomularskie..., s. 135; tene: Masoneria..., s. 66-67. 6 L. Chajn, op. cit., s. 490-491. 7 Autor podaje, dane najnowsze, ktre mog wszake zawie ra nieznaczne bdy - rda: L. Hass, Loe wolnomularskie..., s. 126 i 140; tene: Wolnomularstwo na Pomorzu Gdaskim i w Gdasku w pierwszej polowie XX w., Komunikaty Instytutu Batyckiego, r. XXX, z. 42, Gdask 1993, s. 60, 71, 87 i 93. 8 Nie do koca jasne jest, czy Schlesier obj sw funkcj bezporednio po Eichharcie, czy te stanowisko to na krtki czas obj kto inny. Leon Chajn, zgodnie z raportem policyj nym podaje, e by on Mistrzem Katedry ju w 1921 r., Ludwik Hass twierdzi, e ww. osoba przeja w 1923 r. paeczk prze wodniczcego od doktora filozofii i radcy szkolnego, ktry przenis si do wiebodna na lsku" (autor nie poda nazwi ska, tak wic nie wiadomo, czy chodzi tu o tczewskiego burmi strza) - por. L. Chajn, Niemieckie wolnomularstwo w Polsce midzywojennej, Przegld Zachodni nr 5/6 1971, s. 138; L. Hass, Wolnomularstwo na Pomorzu..., s. 89. 9 J. Milewski, Z dziejw..., s. 6 ; tene: Loe..., s. 31. 10 L. Chajn, Wolnomularstwo..., s. 490-491; O. Korthals, op. cit., s. 256. 11 Szerzej o trzystopniowym rytuale: T. Nasierowski, Wolno mularstwo bez tajemnic, Warszawa 1996, s. 69-96; Stopie czwar ty to Rycerz Krlewskiego Sklepienia, a pity to Wielki Wybrany Szkot w. Jakuba (?) - w 1900 r. tylko trzy osoby (wrd nich burmistrz Dembski) z 52 czonkw tczewskiej loy naleao do tej kapituy". W okresie midzywojennym wtajemniczenie w We wntrznym Wschodzie" otrzymali m.in. Walter Flint, Ernst Lietz (obaj w dniu 1 XII 1929 r.) i Max Krull. Pki co nie wiadomo, czy kto awansowa" do toruskiej komrki - por. L. Hass, Wolnomu larstwo na Pomorzu..., s. 62 i 96. 12 Trudno jest obecnie szczegowo odtworzy dawny wygld wntrza budynku loy, poniewa po wojnie prawie cakowicie je zmieniono, pobudowano biura, wstawiono nowe ciany dzielce poszczeglne pomieszczenia. Powyszy opis jest tylko prbn re konstrukcj powsta na bazie dokumentw budynku i opracowa O. Korthalsa, J. Milewskiego i Z. Nawrockiego. Autor przyj do mniemanie, e wntrze loy tczewskiej mogo by zblione do bu dynku starogardzkiej placwki, gdy obydwie wywodziy si z tej samej Wielkiej Loy - Matki - por. O. Korthals, op. cit., s. 256; J. Milewski, Z dziejw..., s. 6-7; tene: Loe..., s. 31.; Z. Na wrocki (red.), Studium historyczno-urbanistyczne miasta Tczew, t. XXI, Toru 1980, opis: ul. Obrocw Westerplatte 3, s. 96-97; Dokumenty Sdu Obwodowego w Tczewie, AP w Gdasku, sygn. 103/5444, k. 87-88. 13 L. Hass, Wolnomularstwo na Pomorzu..., s. 72-74; O. Kor thals, op. cit., s. 256. 14 Dane personalne czonkw autor ustali na podstawie nast pujcych pozycji: Adresy miasta Tczewa i Pelplina, Grudzidz 1924; Dokumenty Sdu...; L. Chajn, Niemieckie...; tene: Wolnomular stwo...; W. Dugokcki (red.), Historia Tczewa, Tczew 1998; L. Hass, Ambicje...; tene: Wolnomularstwo na Pomorzu...; O. Korthals, op. cit.; Ksiga immatrykulacyjna loy Augusta zur Unsterblichkeit", Starogard Gdaski 1907; Starostwo Tczewskie - raporty sy tuacyjne, Archiwum Pastwowe w Gdasku, nr sygn. 26/21-24; E. Raduski, Zarys dziejw miasta Tczewa, Tczew 1927; Z. Na wrocki (red.), op. cit.15 L. Chajn, Wolnomularstwo..., s. 491; L. Hass, Ambicje, Rachuby..., s. 208; tene: Loe wolnomularskie..., s. 141; ten e: Wolnomularstwo na Pomorzu..., s. 89; E. Raduski, op. cit., s. 109.

CEZARY WJCIK

Wrd rokickich staww, jezior, pl i kPrzechadzki przyrodniczeKociewie, ze wzgldu na swoje walory geograficzno-przyrodnicze, to obszar bardzo sprzyjajcy wszelakiej turystyce, dlatego trudno byoby na mapie tego regionu znale miejsce, pozbawione jakichkolwiek urokli wych i ciekawych pod rnym wzgldem zaktkw. Okoli ce Tczewa, mimo e charakteryzuje je do niska lesisto, na pewno nie odstaj od reszty regionu w atrakcyjnym turystycznie wizerunku. Potwierdzeniem tego s rne ksiki lub przewodniki autorstwa Romana Klima, Romana Landowskiego, Tadeusza Magdziarza i innych, zachcaj ce do wdrwek po tym rejonie. Jest w nich opisanych sporo tras wycieczkowych, biegncych przez wiele intere sujcych miejsc. Charakterystyczn cech pieszych (najczciej) lub rowerowych peregrynacji s niekiedy sytuacje, w ktrych musimy dotrze