Kociewski Magazyn Regionalny Nr 49

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kociewski Magazyn Regionalny - do numeru 10 była to publikacja seryjna Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim i Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. W roku 1994 nie ukazywał się, a od 1995 r. wydawca, Kociewski Kantor Edytorski, jest sekcją wydawniczą MBP w Tczewie.

Citation preview

Kwartalnik

KOCIEWSKI MAGAZYN REGIONALNYspoeczno-kulturalnyWYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Brucka, Czesaw Glinkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAKCJA Roman Landowski Wanda Koucka

W NUMERZE

2 Od redaktora AROGANCJI ELIT: NIE! 3 Wojciech Konkel JZEF PISUDSKI A POMORZE 7 Jakub Borkowicz TEN CUD MUSI SI STA Pogldy Romana Dmowskiego na Pomorze do roku 1920 10 Urszula Grzegorzewska, Karolina Konieczna REGION TO NIE TYLKO KRAINA 11 Bogumia Milewska ZOSTAA PO NICH PAMI 11 Alicja Syszewska MODRACZEK 2005 12 LADAMI NIEZNANYCH 13 Jan Kulas JZEF CZYEWSKI - WYDAWCA, DZIAACZ SPOECZNO-GOSPODARCZY I PATRIOTA 15 Zdzisaw Mrozek ROK 1807 NA KOCIEWIU 16 Kazimierz Ickiewicz POWRT POLSKI NAD BATYK 18 Roman Landowski MALUJE JU NA DRUGIM BRZEGU 19 SPROSTOWANIE 19 Roman Landowski GRYF - GODO ZIEMI KOCIEWSKIEJ 22 BY WRD NAS 29 Jzef Golicki POZOSTAWI BAJECZNIE KOLOROWY WIAT 30 Tadeusz Linkner NIECO DZIENNIKA WIERSZEM I PROZ 33 Magorzata Gsiorowska O TYM MWIONO I PISANO 37 Zenon Gurbada PERA BORW TUCHOLSKICH Z dziejw Lipinek 39 Marta Chrzanowska PARAFIA I KOCI W LUBISZEWIE 42 Wanda Kiedrowska ZAPOWIED NASTPNEGO KUFERKA" 43 Zygmunt Bukowski GOGI fragment z II tomu Zielonego kuferka" 45 CIG DALSZY PLONU JUWENILIW POETYCKICH PELPLIN 2005 47 Kazimierz Denek TCZEW NA PRZEOMIE XX I XXI WIEKU

Nr 2 (49) kwiecie maj czerwiec 2005 PL ISSN 0860-1917

redaktor naczelny sekretarz

Magdalena Pawowska skad Halina Rudko amanie PRZEDSTAWICIELE TERENOWI Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, tel. (058) 531 35 50 e-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach. Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie. NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia W&P Waszkiewicz Edward, Elbieta Panter Spka jawna Malbork, ul. Akacjowa 29 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk. NA OKADCE Spojrzenie na jezioro Struga w okolicach Gry koo Starej Kiszewy fot. Andrzej Grzyb

48 ZAPROSZENIE DLA TURYSTW 48 Ryszard Szwoch PANORAMA DZIEJW BARONA

Arogancji elit: Nie!Europejscy urzdnicy napdzili sobie podobno niemaych kopotw, ale w peni zasuonych. Za przyczyn niepowodze francuskiego i holenderskiego referendum dotyczcego unijnego traktatu konstytucyjnego, w pozostaych pastwach zaczto dyskutowa o sensie takiego dokumentu. A jest si nad czym zastanawia, skoro posuszestwa odmwiy spoeczestwa tych krajw, ktre stoj u podstaw Unii Europejskiej. Przypomnijmy, e Francja i Holandia nale do szstki (razem z RFN, Wochami, Belgi i Luksemburgiem), ktra w 1951 roku utworzya Europejsk Wspl not Wgla i Stali, przeksztacon w 1957 w Europejsk Wsplnot Gospodarcz, ktra staa si zalkiem obecnej Unii Europejskiej. Najczciej byo tak, e o systemach, mechanizmach i zalenociach integracyj nych decydowali urzdnicy - eurodeputowani z udziaem miejscowych prezyden tw, premierw, rzdw, a w najlepszym przypadku parlamentw pastw. To elity polityczne, sterowane partyjnymi upodobaniami, decydoway o tym, co bdzie lep sze i korzystniejsze dla narodu. Dotd europejskim uzdrowicielom jako si wiodo w tej grze, ale gdy wymylili wspln dla wszystkich konstytucj, ktrej nikt nie zna i nie rozumie - powiedziano: Nie! Zainteresowani urzdnicy zrobili wielkie oczy: przecie Wielki Francuz" tyle lat si mozoli i teraz Nie"?! No, i jest problem. A tkwi on prawdopodobnie w braku poszanowa nia tosamoci i tradycji narodowych, w przedmiotowym traktowaniu obywateli i wyg rowanej wyobrani o nieomylnoci politykw i unijnych nadurzdnikw. Europejski traktat konstytucyjny jest podobno za obszerny i zbyt skomplikowany, ale bardzo dobry i niezbdny. Nie ma potrzeby go upowszechnia spoeczestwom, bo zwykli, normalni ludzie i tak nie zrozumiej jego treci. Tak ca referendaln afer skomentowa ktry z euroentuzjastw. Jeeli to na tym ma polega, to nie naley robi wielkich oczu w Brukseli. Przecie nikt nie chce by traktowany jak gupek, za ktrego decyduje unijny mdrala, pobierajcy due gae w euro, nawet jeli to czyni w imi europejskiej demokracji, wprawdzie do dziwnie pojtej. Przykad dali Francuzi i Holendrzy, po nich zastanawiaj si inni. Wszystko wska zuje na to, e wyczerpa si monopol elit na mdro i wyczerpaa si cierpliwo zwykych obywateli, bez ktrych przecie nie mogyby egzystowa owe elity. Wy czerpa si te limit arogancji. Trzeba si na tyku i napisa nowy traktat - nie dla siebie ale dla ludzi. To ostatni sygna, by euroentuzjaci zachowali twarz i yknli troch pokory. To jest euroterapia nie tylko dla chorych, uzdrowicielom te si naley gorzka pigua.

KMR

Referat wygoszony 28 stycznia 2005 roku na sesji pt. Tczew i Pomorze w planach przywdcw Odrodzonego Pastwa Polskiego" z okazji 85. rocznicy powrotu Tczewa do Polski, zorganizowanej przez Zrzeszenie Kaszubsko Pomorskie Oddzia Kociewski w Tczewie. Referat przygotowany zo sta na podstawie pracy magisterskiej pt. Jzef Pisudski a Pomorze, napisanej pod kierunkiem prof. dra hab. Jzefa Borzyszkowskiego.

WOJCIECH KONKEL

Jzef Pisudski a Pomorze

T

ak sformuowany temat wymaga ujcia zagadnie zwizanych z widzeniem Pomorza przez Jzefa Pi sudskiego w rnych okresach jego dziaalnoci po litycznej. Poczynajc od pogldw modego dziaacza socjalisty, rewolucjonisty, komendanta po dziaania Na czelnika Pastwa, ministra spraw wojskowych, premiera, Generalnego Inspektora Si Zbrojnych, czowieka, ktrego suchano uwanie, a ktrego zdanie, zwaszcza po maju 1926 roku znaczyo bardzo wiele. Wane jest rwnie spojrzenie na ten temat niejako z drugiej strony. Wie si to z koniecznoci przyjrzenia si reakcjom Pomorzan na rzdy J. Pisudskiego i jego obozu politycznego oraz postawom wobec J. Pisudskiego przyjmowanym przez przedstawicieli spoeczestwa pomor skiego. Zaprezentowanie stosunku Jzefa Pisudskiego wobec Pomorza, Pomorzan i zagadnie morskich wymaga posta wienia pytania, dlaczego spoeczestwo pomorskie nie po dzielao pogldw politycznych Pisudskiego? Dlaczego ludno Pomorza bya wrogo nastawiona do J. Pisud skiego? Czy to nastawienie byo wywoane i podtrzy mywane przez politycznych przeciwnikw Marszaka, czy te miao racjonalne przesanki wypywajce ze stosunku J. Pisudskiego do Pomorza?

Polityka J. Pisudskiego wobec Pomorza w nowej rzeczywistociDopiero od 1918 roku Pisudski zacz wystpowa jako zdecydowany zwolennik powstania zjednoczonej Polski, obejmujcej wszystkie trzy zabory. W wielu wypo wiedziach podkrela wag i znaczenie posiadania przez Polsk dostpu do morza. Tym zjedna sobie sympati i po parcie wielu rodowisk politycznych Pomorza. W sprawie zachodnich granic Pastwa Polskiego uwaa jednak, e Polacy na Pomorzu nie posiadaj wystarczajcych si, by podj walk i oderwa te ziemie od Prus. Obawia si rw nie potencjau militarnego Niemiec, nagromadzonego na wschodzie. Zarzuty niedostrzegania zagroenia ze strony Niemiec, pogld e Pisudski nie chcia Gdaska i Pomorza oraz e zamierza je odstpi Niemcom towarzyszyy mu i stale powracay w propagandzie zwalczajcych jego poli tyk przeciwnikw. Negatywny obraz Pisudskiego wytworzony zosta w wiadomoci mieszkacw Pomorza przez jego przeciw nikw politycznych, gwnie na amach prasy. Na nieko rzystny odbir Pisudskiego w spoeczestwie pracowaa przede wszystkim propaganda endecji z rnym w poszcze glnych okresach nasileniem i efektem. Utrwalanie na Po morzu negatywnego wizerunku J. Pisudskiego, depopularyzowanie jego osoby miao doprowadzi do wyeliminowania jego wpyww na ksztatowanie Pastwa Polskiego. Polity cy Zwizku Ludowo-Narodowego (1919-1928) dyli do przeksztacenia byej dzielnicy pruskiej w gwny orodek swoich wpyww i tym samym baz do walki z J. Pisud skim i o przejcie wadzy w pastwie. Wykorzystywano do tego celu pras, druki ulotne oraz propagand ustn. Na stosunek Pomorzan do J. Pisudskiego wpywaa nie tylko propagandowa walka o wpywy polityczne i de zawuowanie osoby J. Pisudskiego przez jego przeciwni kw, ale take bezporednie spotkania oraz wizyty, pod czas ktrych przybywao ludzi... zafascynowanych jego osob. Pisudski by na Pomorzu kilka razy. Po raz pierwszy przyby do Gdaska nie z wasnej woli w lipcu 1917 roku, spdzi wtedy tydzie czasu w wizieniu gdaskim, w czerwcu 1921 roku odwiedzi Toru, Grudzidz, w 1928 roku Gdyni i Hel. W grudniu 1932 roku przyby do Toru nia z nieoficjaln wizyt, by wzi udzia w grze wojen nej". Mieszkacy Pomorza podczas jego wizyt witali i przyj mowali go bardzo serdecznie i gorco. wiadcz o tym entuzjastyczne relacje zarwno prasowe, jak i wspomnie nia uczestnikw tych wydarze.

Zaoenia polityki J. Pisudskiego przed i podczas pierwszej wojny wiatowejDenia Pisudskiego do poczenia Krlestwa z Gali cj, jako przyszego Pastwa Polskiego, oznaczay re zygnacj z zaboru pruskiego. Nie posiada on tu, na Pomo rzu, wpyww i waciwie nie usiowa ich zdoby. Pisud ski widzia szans na odzyskanie pastwowoci polskiej we wsppracy z pastwami centralnymi. Std w wiadomoci znacznej czci polskiej ludnoci Pomorza by on symbolem wspdziaania z Niemcami. Wspdziaanie z zaborc, tak dobrze znanym i znienawidzonym, byo dla ludnoci pomor skiej po prostu czym niezrozumiaym i z gry odrzucanym i potpianym. Wsppracujc z Niemcami zrzeka si praw do polskich ziem zaboru pruskiego na ich rzecz. W wiado moci wielu Pomorzan by wic po prostu zdrajc. Pisudski w wypowiedziach, poczwszy od 1916 roku, wystpowa te przeciwko podjciu walki zbrojnej w zabo rze pruskim. Tumaczy to mona jego wschodni" poli tyk, jak te faktem, i waciwie nie uwzgldnia on w swo ich koncepcjach Pomorza, jako czci skadowej przyszego pastwa polskiego.

Jzef Pisudski zdawa sobie dobrze spraw z trudno ci wynikajcych z procesu jednoczenia ziem polskich. Wiedzia rwnie, e na Pomorzu i w Wielkopolsce nie cie szy si uznaniem. Wobec czstszego na Pomorzu, ni w in nych czciach kraju, krytykowania poczyna Naczelnika Pastwa, wadze administracyjne w pierwszych latach po powrocie Pomorza do Polski staray si wycisza nastroje niezadowolenia, a wykorzystujc moliwoci cenzurowa nia prasy, konfiskoway gazety zawierajce artykuy kryty kujce rzd i Naczelnika. Zdawa sobie te J. Pisudski do skonale spraw z faktu, i na Pomorzu jego osoba wzbudza mieszane uczucia. W wiadomoci mieszkacw Pomorza by raczej symbolem wspdziaania z Niemcami podczas wojny, ni symbolem odzyskania przez Polsk niepodle goci. Oskarano go o mae zainteresowanie kresami za chodnimi", obarczano win za naraenie na oderwanie od Polski dopiero co odzyskanego Pomorza. Na Pomorzu na bohatera i zwyciskiego wodza kreowano gen. Jzefa Hal lera. Tym samym dla mieszkacw Pomorza i niektrych rodowisk politycznych na Pomorzu sta si J. Haller sym bolem zwyciskiego wodza, ktry przeciwstawiano J. Pi sudskiemu.

Pomorze wobec zamachu stanu w maju 1926 roku

W

okresie poprzedzajcym przewrt majowy, w pra sie pomorskiej pojawiao si wiele krytyki pod ad resem J. Pisudskiego. Prym wioda prasa prawicowa, gw nie Sowo Pomorskie" i Pielgrzym". Atakujc Marszaka czono jego poczynania z dziaalnoci socjalistw, przy pisywano mu destrukcyjn rol w pastwie. Wszystkie liczce si partie polityczne na Pomorzu potpiy zamach, nie wszystkie jednak krytykoway J. Pi sudskiego. Przeciw zamachowi opowiedziaa si zdecydo wana wikszo spoeczestwa pomorskiego. Jednak kie dy sta si on faktem dokonanym i obz J. Pisudskiego przej wadz w pastwie, Pomorzanie sprzeciwili si pro wadzeniu dalszej walki zbrojnej.

J. Pisudskiego. Wizyta J. Pisudskiego na Pomorzu, w Gdyni i na Helu w lipcu 1928 roku nie zmienia jego stosunku do Pomorza i Marynarki Wojennej. Wyrazem tego byy opraco wane i przedstawione w czerwcu 1929 roku przez J. Pisud skiego Wytyczne do bada zagadnie specjalnych, gdzie zawar on swoje jednoznaczne stanowisko: nie wierzy w suk ces jakiejkolwiek akcji na morzu, std uwaa, e Marynarka Wojenna powinna odgrywa jedynie rol pomocnicz wojsk ldowych. Wedug tych Wytycznych zadaniem marynarki mia a by obrona wybrzea oraz kontrola statkw na Zatoce Gdaskiej. Do wykonania tych zada marynarce powinno wystarczy kilkanacie dek motorowych", nadajcych si do dziaa manewrowych i wysadzania desantw, ponadto miay by wyposaone w ckm-y. Dla tak zorganizowanej marynarki nie byy potrzebne specjalne bazy, gdy - zda niem Pisudskiego - sprzt mona maskowa przy brzegu, a zaog po zejciu na ld z broni maszynow z odzi wyko rzysta jako oddzia wojskowy w walkach na ldzie. Wane by marynarze potrafili posugiwa si broni rczn, aby umieli strzela z armat i ckm-w, by skutecznie zwalcza przeciwni ka na... ldzie. Tak sformuowane przez J. Pisudskiego wy tyczne dla marynarki wiadczyy o braku zgbionej orienta cji zagadnie morskich i nieznajomoci potrzeb i zada Marynarki Wojennej. Wydaje si, e J. Pisudski zmieni pogld na rol Mary narki Wojennej po urlopie na wyspie Maderze, gdzie przeby wa na przeomie 1930/1931 roku. Wtedy to po raz pierwszy odby on na ORP Wicher" podr morsk. Niewtpliwie wpyno to na jego punkt widzenia spraw morskich. Kolej nym krokiem byo podjcie akcji demonstracyjnej wobec wadz gdaskich z wykorzystaniem okrtw floty wojennej (nasilenie polsko-gdaskiego sporu o port d' attache jak i o policj portow nastpio w latach 1931-1932, a w nocy 6 marca 1933 roku ORP Wilja" podpyn do Westerplatte i wysadzi oddzia wojska, ktry mia wzmocni zaog We sterplatte). Pisudski dopiero wwczas zda sobie spraw z re alnych moliwoci silnej floty i dostpu do morza.

Polityka Jzefa Pisudskiego wobec Polskiej Marynarki WojennejPierwsze lata rzdw sanacji to okres koniunktury gospodarczej. Nastpia intensyfikacja prac przy budo wie portu w Gdyni, co oficjalna propaganda rzdowa staraa si wyzyska i przedstawi jako efekt objcia rzdw przez

Stosunek duchowiestwa wobec Jzefa PisudskiegoZdecydowana wikszo ksiy diecezji chemiskiej 'bya zdania, e ideologia sanacyjna jest szkodliwa dla prawidowego funkcjonowania ycia publiczno-moralnego i dlatego te naley j zwalcza. Ksia walczyli z J. Pi sudskim i sanacj, gdy w przewaajcej wikszoci popie-

Marszaek, zwany poufale Dziadkiem", kocha konie, a jego ulubion klacz Kasztank wspominano w piosenkach i malowano na ptnie. rdo: 700 najwikszych Polakw, Pozna, cop. 1999

rali polityk endecji i brali czynny udzia w yciu politycz nym. Ks. biskup Okoniewski, polski biskup morski", w wie lu sprawach popiera inicjatywy niepopularnych na Pomo rzu rzdw sanacji. Jego postawa lojalnoci i oddania wobec wadzy centralnej, naraaa go nieraz na brak akcep tacji oraz zniewagi. Interesowa si i publicznie wyraa po parcie dla spraw morza oraz budowanego portu w Gdyni. Jednak brak znajomoci stosunkw politycznych spoe czestwa Pomorza, a take duchowiestwa, przysporzyo mu pocztkowo wielu przeciwnikw. Cieszy si znaczn popularnoci tak w Pelplinie jak i na caym Pomorzu i mia opini najwikszego ksidza sanatora". Plebania bya utosamiana z endecj, w przeciwiestwie do szkoy, gdzie dominowaa sanacja. Bardzo czsto do chodzio do konfliktw midzy plebani zwalczajc poli tyk sanacyjn, a szko, ktra dya do upowszechnie nia ideologii i kultu J. Pisudskiego. W edukacji szkolnej, ksztatowanej po przewrocie majowym przez sanacj, wa nym elementem byo wychowanie pastwowe i narodowe, wykorzystywane szczeglnie do gloryfikacji przywdcw sanacji, przede wszystkim J. Pisudskiego.

Uzdrawianie" sejmu przez J. Pisudskiego doskonale obrazuje karykatura pt. Po lekcji pogldowej z polityki pastwowej panw posw i senatorw, zamieszczona w Gocu Nadwilaskim". Wymowny jest rwnie rysu nek satyryczny pt. Jak gazeta pisudczykw i Strzelca " przedstawia ludno pomorsk? Piernik Toruski, przedrukowany przez Pielgrzyma" i Sowo Pomorskie" z warszawskiego, sanacyjnego Gosu Prawdy", opatrzo ny dodatkowo komentarzem redakcyjnym. Przedstawiono go jak przymierza si przy tualecie do korony polskiej, a nastpnie wprowadzono posta J. Pisudskiego do baj ki, jako Don Kichota ujedajcego ab, symbolizujc polskich monarchistw.

Kreowanie legendy J. PisudskiegoWiele przejaww czci i uwielbienia w wikszym lub mniejszym stopniu byo widocznych take i na Po morzu. Wyrazem kultu osoby J. Pisudskiego byo stawia nie pomnikw, tablic, nadawanie jego imienia ulicom, mo stom, placom, szkoom itd., a take przyznawanie mu Honorowego Obywatelstwa (Gdynia - 1928, Wbrzeno - 1931, Kocierzyna - 1934), uroczyste witowanie jego imienin 19 marca czy 11 listopada, jako rocznicy odzyska nia niepodlegoci. Uwielbienie, oddanie i cze dla Pi sudskiego szerzyli przede wszystkim pisudczycy", ludzie bezgranicznie wierzcy w Marszaka, jemu oddani, posusz ni i w jego imieniu sprawujcy urzdy.

Marszaek Jzef Pisudski w satyrze PomorzanSatyra ma za zadanie w omieszajcy, krytykujcy, pit nujcy sposb przedstawi jakie wydarzenie, co lub kogo. Jest ukierunkowana na zwalczanie przeciwnika, przede wszystkim przeciwnika politycznego. Na upowszechnienie satyry, na amach prasy pomor skiej, jako szczeglnego sposobu formuowania i wyraa nia myli i opinii wpyn niewtpliwie przewrt majowy. Przejcie wadzy przez J. Pisudskiego, styl uprawiania przez niego polityki oraz rzdzenia wpyn na to, i zarwno Pisudski, jak i ludzie z jego obozu politycznego stali si od razu przedmiotem zainteresowania satyrykw. Na Pomorzu J. Pisudskiemu i sanacji najwicej uwagi powicao endeckie Sowo Pomorskie". Tematyka poru szana w dowcipach o J. Pisudskim, karykatury przedsta wiajce Marszaka i jego obz polityczny, wykorzystywa ne byy do kreowania negatywnego wizerunku. Wiele uwagi powicao Sowo Pomorskie" samemu J. Pi sudskiemu i to zarwno w zamieszczanych karykatu rach, jak i w wierszykach, humoreskach czy szopkach. O ile w tekstach dziennikarskich pisano o J. Pisudskim mason, kokainista, morfinista, spirytysta, twierdzono, e jest oeniony z ydwk, dziaa pod wpywem ra binw i jest bezwonym narzdziem swych pretoria nw, to w satyrze okrelano go jako starego, samotnego, zrzdliwego, gderliwego i chmurnego dziadka, dziadusia lub pradziadka.

Uzdrawianie" sejmu po przewrocie majowym we dug zajmujcego przez par lat po przewrocie prosanacyjne stanowisko mieszczaskiego Goca Nadwila skiego", (Goniec Nadwilaski" z 13 czerwca 1926 r.), [przedruk z: Wiktor Pepliski, Prasa pomorska w Drugiej Rzeczpospolitej, Gdask 1987]. Pogardliwie, krytycznie i negatywnie przedstawiano na amach prasy szczeglne" uroczystoci, takie jak na przy kad obchody 11 listopada, czy 19 marca. Obchody wita odzyskania niepodlegoci 11 listopada nazywano galw k ze wzgldu na nacisk jaki obz rzdzcy kad na pod krelanie i wyolbrzymianie zasug J. Pisudskiego w proce sie odzyskania niepodlegoci. Wytykano i podkrelano w humoreskach zniewalanie spoeczestwa pomorskiego i przymuszanie do brania udziau w rnych uroczystociach. Panujce stosunki obrazuje sielanka: Bo czy nie liczne, Strzay uliczne, Lub to tam, to tu Napa z za potu? Te grad co chlanie, Gumowych palek, Gdy kto nie wrzanie: Wiwat marszaek" (...). Pitnowano ponadto oglne pijastwo towarzyszce witom, prezentujc rysunki satyryczne przedstawiajce pijanego pracownika picego w zdemolowanym biurze, opatrywano je oczywicie stosownymi komentarzami, np.: Sprawom pastwowym Bieg nada 11 y listopada.

KMR

Uroczyste obchody imienin J. Pisudskiego, przypada jce w dniu 19 marca, staraa si sanacja przeksztaci w nie oficjalne wito pastwowe. Na amach prasy opozycyj nej krytykowano i wymiewano te przejawy wielkiego uwielbienia i czci dla J. Pisudskiego, porwnujc je do Kaisersgeburstag. Wymiewanie wiernopoddaczych po staw ludzi z obozu J. Pisudskiego doskonale obrazuje wier szyk z serii Kataryniarz piewa: Na w. Jzefa WieIga w Polszcze uciecha Wiwaty, okrzyki, Rewje, bale, czapczyki... ...czyyyki Chodzom zbrojne gromady, Te od czwartej brygady*. Kuden wola, kuden krzyczy: Chc i na dziadkowej smyczy " ...smyyyczy. Bo im obiecowa Dziadek, e ich wemie we swj sadek. A w tym sadku (linka pynie!) Bendom figi na soninie... ...niiinie. Po ten zaszczyt wienc ochoczo Ci si pchaj , tamci tocz: Jak przyjemnie, zacny Dziadku, Bendzie siedzie w twoim... sadku" ... aaadku! Namiewanie si z walorw i poziomu intelektualnego przedstawicieli obozu rzdzcego byo czsto stosowane przez satyrykw, ktrzy w ten sposb chcieli ich omie szy. Porwnania, posugiwanie si jzykiem parodii i ka rykatury miao kompromitowa, dezawuowa osob w oczach czytelnika. Wymownym przykadem jest wierszyk pt. Mucha i osio zamieszczony w Nadwilaninie" w dzie po wyborach w 1928 roku: Spytaa mucha osa, Czy kandyduje na posa. Osio wypali oracj: nie! Ale popieram sanacj"... Mucha odrzeka: masz racj, Popieraj ole sanacj"... (tu patrzy figlarnie na niego), Zwykle popiera swj swego. Tematem dowcipw byy te wydarzenia z ycia osobi stego J. Pisudskiego. Takim epizodem, ktry sta si przed miotem artw, by pobyt J. Pisudskiego na Maderze na przeomie 1930 i 1931 roku. Okres ten to najwiksze nasile nie dowcipw, anegdot i karykatur w Sowie Pomorskim". Nigdy wczeniej i nigdy pniej nie sigano ju tak chtnie po satyr jako narzdzie walki z sanacj i J. Pisudskim. Sowo Pomorskie" zamiecio rysunek satyryczny pt. plaa na Maderze, przedstawiajcy wypoczywajcego Marsza ka oraz odwiedzajcych go tych, ktrzy tskni. Sanacja i J. Pisudski byli rwnie obecni w satyrze pism zajmujcych prosanacyjne stanowisko po przewro cie majowym. Niektrzy wychwalali J. Pisudskiego za sio we rozwizania, inni wyszydzali i napitnowali. W dowcipie pt. Argument i paka w szczeglny sposb podkrelono, i gdy brak argumentw zaczyna si stosowanie przemocy. Tak si zdarzyo, e kulturalny,

Tgi argument chcia mi, Uprzejm bawi rozmow Pak gumow. Paka gumowa Usta wyda I w te ozwaa si sowa: Powiedz, kto czciej z nas w yciu Bywa w uyciu". Nie wszdziem znany" Argument rzecze, Mn wada czek okrzesany, Gdy tob czsto ukryty Cham pospolity ".

PodsumowanieJzef Pisudski mia na Pomorzu wielu zwolennikw, jed nak przeciwnikw mia o wiele wicej. Wydaje si, e o uksztatowaniu si negatywnego stosunku wobec J. Pi sudskiego zdecydowaa w ogromnym stopniu walka poli tyczna oraz nieznajomo specyfiki zoonoci stosunkw na Pomorzu i rozdmuchana propaganda. Kreowaa ona cz sto przejaskrawiony negatywny obraz J. Pisudskiego w oczach Pomorzan ale i Pomorza w oczach J. Pisudskiego. J. Pisudski posiada nik wiedz dotyczc Pomorza i jego mieszkacw. Potrafi jednak dostosowa si do ci gle zmieniajcej si sytuacji i przeku porak w zwyci stwo. Widzc, e cz Pomorza znajdzie si w ramach Pa stwa Polskiego, zacz kreowa si na zwolennika Polski zjednoczonej, obejmujcej wszystkie ziemie polskie trzech zaborw. Taka postawa zdecydowaa o chwilowym pozy tywnym nastawieniu do niego znacznej czci spoecze stwa pomorskiego. Zaufanie i pozytywne nastawienie Po morzan Pisudski ostatecznie utraci podczas przewrotu majowego. Pniej pozostao jedynie stosowanie propa gandowych chwytw, czyli przypisywanie J. Pisudskie mu przez ludzi sanacji wszelkich zasug zwizanych z bu dow portu w Gdyni, kolei czy doprowadzeniem do dobrobytu i mocarstwowej potgi morskiej Polski. Niewie le miao to jednak wsplnego z tym, co J. Pisudski w rze czywistoci zrobi dla rozwoju Pomorza. Zdarza si, e i dzi niektrzy pisudczycy przedstawiajc J. Pisudskiego w jak najlepszym wietle, nie zapominaj o uwypukleniu roli, jak rzekomo mia on odegra w budowie potgi morskiej" II RP. Wielu nie chce pamita, e Pisudski rzeczywicie nie chcia Pomorza, trzewo ocenia moliwoci obrony polskiego dostpu do morza i nie angaowa si te w jego umacnia nie. Trzeba byo wymyla sposoby", by cign J. Pi sudskiego do Gdyni i zainteresowa go sprawami portu, Marynarki Wojennej oraz Pomorza.

* Czwart brygad" okrelano tych, ktrzy przeszli z rnych partii do obozu sanacji i stali si gorliwymi zwolennikami ideologii sanacyjnej i J. Pisudskiego. Jak napisa ks. Dembieski uzdrawia nie" polskiego ycia politycznego przez J. Pisudskiego i jego obz polegao na tym, e przyciga do siebie wszystkie mniej wartocio we elementy, jak samolubw, karierowiczw, spekulantw, bankru tw, wydrwigroszw, oczyszczajc z nich partie. Rwnie i Stronnic two Narodowe pozbyo si niepodanych czonkw, jak wielkich obszarnikw, kapitalistw i tych wszystkich, ktrzy pod egid B.B. W.R. pragnli zabezpieczy i swoje majtki i przywileje i uzyska dla siebie rozmaite korzyci materialne i kariery. Zob. J. Dembieski, Moje wspomnienia..., s. 106-107.

6

KMR

Ten cud musi si staPogldy Romana Dmowskiego na Pomorze do roku 1920- Ale to byby cud gdyby si stao to co pan mwi, gdyby terytorium waszego pastwa dosigo Batyku.' - Moe to byby cud - odrzekem - ale ten cud musi si sta, jeli my i wy mamy istnie jako niezawise narody1.

JAKUB BORKOWICZ

S

owa te pochodz z pamitnika Romana Dmowskie go Polityka polska i odbudowanie pastwa, w kt rym opisuje on walk o odbudowanie pastwa polskiego w czasie pierwszej wojny wiatowej oraz na kon ferencji pokojowej w Paryu. W przywoanym przeze mnie cytacie Roman Dmowski relacjonuje rozmow, jak odby wiosn 1918 roku z dyplomat francuskim. Moim zdaniem dobrze obrazuje ona dwa powizane ze sob zagadnienia: pogldy jednego z najwybitniejszych polskich politykw na Pomorze oraz jak trudna bya droga do tego, by w 1920 roku Tczew i Pomorze mogy wrci do Polski. Nie da si przedstawi tych dwu spraw oddzielnie, tym bardziej, e stanowiska Dmowskiego na spraw Pomorza, szczeglnie w latach 1914-1919 nie mona pozna bez lektury jego not i memoriaw skierowanych do przywdcw pastw Entanty, za pomoc ktrych broni polskiego stanowiska, udowadniajc e Pomorze byo i jest czci Polski. Nie mona si jednak ogranicza do przedstawienia pogl dw Romana Dmowskiego tylko w latach 1914-1919, poniewa tak naprawd byy one uksztatowane wcze niej, a lata 1914-1919 byy okresem wcielania ich w ycie. Najpierw poznajmy sylwetk tego polityka. Roman Dmowski urodzi si w 1864 roku w Ramionku koo Warszawy, jako syn brukarza Walentego. W latach 1871-1875 uczszcza do szkoy elementarnej w Pradze, w la tach 1875-1886 uczy si w III Gimnazjum w Warszawie. W latach 1886-1891 studiowa biologi na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskujc stopie doktora. Podczas studiw zwiza si z tajn organizacj narodow Liga Polska, by take redaktorem naczelnym tygodnika Gos". W 1891 zo sta aresztowany i osadzony na trzy miesice w Cytadeli Warszawskiej za organizowanie manifestacji patriotycz nych. W kwietniu w 1893 roku on i jego najblisi wsppra cownicy i przyjaciele wypowiedzieli posuszestwo Lidze Polskiej, tworzc Lig Narodow2. W tyme samym roku Dmowski zosta skazany na 5 lat zesania poza granice Krlestwa Polskiego do Mittawy. W 1895 roku uciek do Lwowa, gdzie zosta redaktorem naczelnym Prze gldu Wszechpolskiego". W 1897 roku Liga Narodowa zostaa przeksztacona w Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne (SND), ktrego oddzia w zaborze pruskim powsta w 1904 roku3. W czasie pobytu Dmowskiego w Lwowie powstaa rwnie jedna z jego najwaniej szych publikacji - Myli nowoczesnego Polaka, bdce manifestem ideowym caego ruchu narodowego. Gosi tam zasady solidaryzmu narodowego oraz konieczno powi cenia wszystkich innych de jednostkowych w imi interesu Narodu.

Po wybuchu rewolucji w 1905 roku Dmowski wrci do Krlestwa Polskiego, by na czele SND kontynuowa wal k o Polsk metodami legalnymi. W latach 1907-1912 by posem i przewodniczcym Koa Polskiego w rosyjskim parlamencie - Dumie. Jeszcze przed wybuchem wojny Dmowski sta si gwnym rzecznikiem orientacji na Rosj, ktr uwaa za mniejszego wroga Polski ni Niemcy. W cza sie wojny pocztkowo przebywa w Petersburgu, w 1915 roku przenis si do Londynu potem do Parya. We wszystkich tych stolicach walczy o uznanie aspiracji na rodowych Polski. Jako pierwszy polski polityk w marcu 1916 roku wystpi wprost z postulatem utworzenia nie podlegej Polski z dostpem do morza4. 15 sierpnia 1917 roku utworzy Komitet Narodowy Polski, uznany przez rz dy Entanty za oficjaln reprezentacj polityczn Polski. Do jego zada naleao reprezentowanie interesw Polski, pa tronat na Armi Polsk we Francji oraz opieka konsularna nad Polakami przebywajcymi w pastwach sprzymierzo nych5. Po zakoczeniu wojny Roman Dmowski zosta de legatem Polski na konferencji pokojowej w Paryu, gdzie zawzicie broni interesw swojej Ojczyzny. On te 28 czerwca 1919 roku podpisa traktat pokojowy z Niemcami. Po powrocie do kraju, waciwie do 1926 roku, nie prze jawia wikszej aktywnoci politycznej. Po zamachu majo wym powoa do ycia now organizacj narodow - Obz Wielkiej Polski, ktrej dziaania miay by wymierzone prze ciwko dyktaturze Jzefa Pisudskiego. Z wszelkiej dziaal noci politycznej zrezygnowa po 1934 roku, ze wzgldu na zy stan zdrowia po wylewie krwi do mzgu. Zmar 2 stycz nia 1939 roku. By niezwykym czowiekiem i jednym z naj wybitniejszych polskich mw stanu XX wieku. Nalea rwnie do grona politykw nie wyobraajcych sobie od rodzonej Polski bez Pomorza, o ktrym czsto wspomina w swoich artykuach jeszcze sprzed 1914 roku. Najdobitniej swj punkt widzenia na przyszo Pomo rza prezentowa Roman Dmowski w artykule z Przegldu Wszechpolskiego" z 1901 roku pod tytuem W naszym domu". W artykule tym pisa, e nie mona dzi pomyle o pastwie polskim, bez Gdaska...6 oraz o Batyku i Kar patach jako o granicach przyrodzonych Polski. O Batyku, jako o naturalnej granicy narodu polskiego, pisa on rw nie w wydanym w 1898 roku artykule Oglny rzut oka na spraw polsk w chwili obecnej"7. Z perspektywy dzisiej szej moe wydawa si, e mwi rzeczy oczywiste, ale na przeomie XIX i XX wieku takimi oczywistymi one nie byy i naley zaznaczy, e pord organizacji dziaajcych w za borze rosyjskim i austriackim to waciwie tylko obz Na rodowej Demokracji tak otwarcie gosi postulat przyczenia

Roman Dmowski (1864-1939) rdo: 700 najwikszych Polakw, Pozna, cop. 1999 Pomorza do Polski. Naley te podkreli, e program ten nie by w caoci pomysem Dmowskiego. Jako pierwszy postulat ten zacz gosi przyjaciel i jeden z najbliszych wsppracownikw Dmowskiego Jan Ludwik Popawski, a Dmowski przystosowa go do wymogw chwili8 . Pomorze stanowio wany element dziaalnoci publi cystycznej Romana Dmowskiego nie tylko ze wzgldu na aspekt terytorialny. By on pod wraeniem wysikw caej ludnoci zaboru pruskiego, wic i Pomorza w walce prze ciwko germanizacji w szkoach i dziaalnoci Pruskiej Ko misji Osadniczej. Podziw jego dla tej walki wida midzy innymi w artykule Rok 1902". Na szczegln uwag zasu guje fakt, e Dmowski - piszc w tym artykule o oporze mo dziey polskiej przeciwko germanizacji w szkoach -jako przy kad poda nie tylko strajk we Wrzeni, ale rwnie proces toruski z 1901 roku, gdzie 35 uczniw gimnazjw w Chem nie, Toruniu, Brodnicy i seminarium duchownego w Pelpli nie skazano na kary od jednego dnia do 3 miesicy pozba 9 wienia wolnoci za tajne nauczanie po polsku . O walce z naciskiem wspomina on rwnie w swojej publikacji z 1908 roku Niemcy Rosja kwestia polska". Z podziwem dla lud noci polskiej z caego zaboru pruskiego pisze, e na naj dalej wysunitych ku zachodowi i najbardziej zagroo nym przez niemczyzn terenie, w ziemiach polskich do Prus nalecych, poziom kulturalny ludnoci polskiej by najwyszy i tam energia narodowa dosiga najwy szego napicia. Niemcy napotykaj tam przeciwnikw nie ustpujcych im kultur i nie mniej od nich energicz nych...10. Podobnych cytatw na temat ludnoci polskiej ziem zaboru pruskiego mona przytoczy tutaj wicej, po niewa cieszya si ona niezmiennym podziwem jako najle piej zorganizowana, owiecona i potrafica pokrzyowa plany Niemcw dcych do cakowitej germanizacji tych ziem. Jak wic wida, Pomorze byo czstym tematem artyku w Romana Dmowskiego, ktry nie wyobraa sobie od rodzonego pastwa polskiego pozbawionego dostpu do Batyku, podziwia on rwnie osignicia Polakw z Po morza z reszty ziem zaboru pruskiego w walce z Niemcami. Nic dziwnego wic, e kiedy w 1914 roku wybucha pierw sza wojna wiatowa, od samego pocztku uznawa od zyskanie Pomorza z Gdaskiem za jeden z najwaniej

szych celw polityki polskiej. Uwaa wrcz, e Odzyska nie Pomorza i Gdaska stao si osi naszego planu odbudowania pastwa11. Pierwszy projekt polskiej granicy zachodniej przedsta wi on Ministrowi Spraw Zagranicznych Rosji, Sazonowowi, ju 14 sierpnia 1914 roku12. Od Niemiec mia by ode rwany Grny lski, powiaty namysowski i sycowski, poznaski, powiaty lborski i bytowski, Prusy Zachodnie i Prusy Wschodnie. By to dopiero pocztek walki o odzy skanie Pomorza, a walka bya duga i cika. Sam Dmowski pisa, e zakoczya si ona sukcesem tylko dlatego, e ... ta wojna trwaa tak dugo, e mielimy czas odpowied nie czynniki przekona, a przede wszystkim rozpowszech nia cise wiadomoci o istotnym stanie rzeczy na Pomorzu13. Dziaania Romana Dmowskiego w sprawie Pomorza, przez cay okres wojny polegay wanie na przekonywa niu przywdcw Entanty, e Pomorze musi nalee do Pol ski. Gwnym jego orem w tej walce byy memoriay, noty i publikacje z ktrych najwaniejsze byy: Memoria w spra wie uznania niepodlegoci z marca 1916 roku, skierowa ny do Izwolskiego, ambasadora Rosji w Paryu, Memoria o terytorium pastwa polskiego z marca 1917 roku, skie rowany do brytyjskiego sekretarza stanu Balfoura, Zagad nienia rodkowo- i wschodnioeuropejskie oraz Memo ria o terytorium pastwa polskiego z 8 padziernika 1918 roku, skierowany do W. Wilsona, prezydenta USA. Duy wkad w walk o upowszechnienie wiedzy o ziemiach za boru wnis, rwnie bliski wsppracownik Dmowskiego, Marian Seyda, ktrego ksika Teritoires polonais sous la domonation Prussienne, a zwaszcza doczone do niej mapy, miay wg R. Dmowskiego pierwszorzdne znaczenie w pracy na rzecz upowszechniania informacji o polskoci Pomorza14. Dokumenty te pozwalay rwnie pozna sto sunek Dmowskiego do Pomorza i powody, dla ktrych win no ono by przyczone do odrodzonego pastwa pol skiego. Na szczegln uwag w tym wzgldzie zasugiwa Memoria skierowany do prezydenta W. Wilsona, w kt rym Dmowski przedstawi w sumie siedem powodw, dla ktrych Pomorze winno zosta przyczone do Polski. Przede wszystkim uy on argumentacji historycznej i et nograficznej - Pomorze musi wrci do Polski, poniewa byo jej czci przed rokiem 1772 i jest w wikszoci za 15 mieszkae przez ludno polsk . A to, e niektre okrgi Prus Zachodnich byy w wikszoci zamieszkae przez lud no niemieck wynikao z germanizacji tych ziem przez pruskiego zaborc. Dla Dmowskiego wane byy rwnie powody ekonomiczno-strategiczne. Uwaa, e Polska musi posiada bezpieczny dostp do Morza Batyckiego, by mc si rozwija i zosta niezawisym pastwem. Utrata Pomorza oznaczaaby dla Polski uzalenienie i osaczenie kraju przez Niemcy. Pisa wrcz, e Polska staaby si faktycznie pa 16 stwem hodowniczym Niemiec . Poza tym Dmowski sdzi, e przyczenie Prus Zachodnich do Polski, pocignoby za sob rozwj gospodarczy tej dzielnicy. Kolejnym powodem przyczenia Pomorza do Polski, bya konieczno zakocze nia cierpie ludnoci polskiej, ktra przez 123 lata musiaa znosi przeladowania ze strony pruskiego zaborcy17. W podobnym tonie utrzymane byy inne wymienione pisma Dmowskiego. Byy one czytane przez politykw pastw Entanty, ale nie zdoay one przekona wszystkich tych, do ktrych byy adresowane. Jedynym wielkim mocar stwem Entanty, przekonanym do polskich postulatw, bya - dca do jak najwikszego osabienia Niemiec - Francja. Rola Polski dla Francji wzrosa rwnie po wybuchu rewo lucji padziernikowej, gdy staa si strategicznym sojusz-

nikiem Francji na Wschodzie. Z samym tylko poparciem Francji polskim politykom nigdy by si nie udao uzyska tego, co wywalczono na konferencji pokojowej w Paryu. Wielu politykw pastw Entanty wyraao swj sprzeciw wobec polskich postulatw. Mam tu zwaszcza na myli premiera Wielkiej Brytanii, Davida Lloyda George'a. On i je go najblisi wsppracownicy byli przeciwni oddaniu Pol sce Pomorza, Grnego lska i Mazur. Celem ich byo utrzy manie w Europie zasady rwnowagi si. Nie chcieli wic osabia Niemiec i wzmacnia Francji, co by si stao gdy by Polsk - sojuszniczk Francji w Europie rodkowoWschodniej - wzmocni przez oddanie jej ziem zaboru pru skiego. Co prawda, jeszcze przed zakoczeniem dziaa wojennych udao si politykom z Komitetu Narodowe go Polskiego uzyska 3 czerwca 1918 roku deklaracje Francji, Woch i wanie Wielkiej Brytanii, mwic o Polsce z dostpem do morza, co wg R. Wapiskiego byo jednym z najwikszych sukcesw Romana Dmow 18 skiego , ale dla politykw brytyjskich nie byo to jedno 19 znaczne z oddaniem Polsce Pomorza i Gdaska . Zdaniem ekspertw angielskich Polska winna otrzyma tylko na Po morzu enklaw od Pucka do Nowego Portu, oraz dostp do portu w Gdasku przez Wis, ktra miaa by midzy narodow drog wodn. Pewne trudnoci mia te Dmowski z przekonaniem pre zydenta W. Wilsona do tego, by popar polskie dania dotyczce Pomorza. By on, co prawda, przekonany do sprawy niepodlegoci polskiej przez I. Paderewskiego, a w 13 punkcie swojej sawnej deklaracji wspomina o nie podlegym pastwie polskim z dostpem do morza. Zazna czy jednak naley, e nie oznaczao to ni mniej ni wicej tylko dostp do portu gdaskiego umidzynarodowion Wisa przez terytorium Niemiec, a nie przyczenie Pomo rza do Polski 20 . Dopiero dziki Romanowi Dmowskiemu od sierpnia 1918 roku sekcja polska komisji przygotowujcej materiay dla delegacji USA na konferencj pokojow ob ja swymi pracami ziemie zaboru pruskiego 21 . Paderewskiemu i Dmowskiemu udao si rwnie zmobilizowa do dziaania Poloni Amerykask, ktra zacza organizowa wiece, na ktrych gono zacza domaga si przycze nia ziem zaboru pruskiego do pastwa polskiego. Dmow ski w walce o przekonanie Wilsona do swoich racji nie za

waha si uy ostatniego argumentu, jakim byo przypo mnienie o tym, e miliony wyborcw polskiego pochodze nia bd zawiedzione, jeli ziemie zaboru pruskiego nie wr c do Polski. Zdaniem Dmowskiego, to wanie z tego tylko powodu Wilson broni spraw polskich przeciw Lloydowi 22 George'owi . O duym znaczeniu Polonii w USA wspomi na rwnie premier Wielkim Brytanii, piszcy w swoim pa mitniku Prawda o traktacie wersalskim, e dwiema oko licznociami sprzyjajcym Polsce w 1919 roku byy pomoc 23 francuska oraz miliony polskich wyborcw . Z chwil zakoczenia dziaa wojennych w dniu 11 li stopada 1918 roku, Polska miaa tylko jednego pewnego sojusznika wrd mocarstw Entanty. Koniec wojny nie oznacza wic koca walki o granice zachodnie Polski. Dal sza walka toczya si na konferencji pokojowej w Paryu, gdzie delegatem Polski by wanie Roman Dmowski. On te 29 stycznia 1919 roku wygosi przed przywdcami En tanty pierwsze przemwienie, w ktrym przedstawi da nia polskie. Pniej udao mu si do postulatw polskich przekona czonkw Komisji Cambona, majcej ustali przy sze granice zachodnie pastwa polskiego. Niestety, nie udao mu si przekona Lloyda George'a, wskutek czego Polska na konferencji utracia okrg kwidzyski, Mazury oraz Gdask, ktry na wniosek premiera Wielkiej Brytanii zosta Wolnym Miastem. Mimo wszystko podpisany przez Dmowskiego i Paderewskiego w dniu 28 czerwca 1919 roku traktat pokojowy z Niemcami mona i tak uzna za sukces Polski, ktra odzyskujc prawie cae terytorium Prus Za chodnich wracaa nad Batyk. Dzie podpisania traktatu pokojowego by rwnie dniem zwycistwa dla Romana Dmowskiego, ma stanu, ktry od samego pocztku uwaa, e niezawisa Polska musi posiada dostp do morza. Walczy o to przez cay okres pierwszej wojny wiatowej i na konferencji pokojowej w Paryu, wcielajc w ycie ideay, w ktre wierzy cae ycie. Nie ba si on jeszcze przed 1914 rokiem gosi, e Gdask musi nalee do Polski. Uwaa rwnie, e mieszkacy Po morza swoj wieloletni walk z zaborc pruskim udowodnili wszystkim narodom europejskim, e s Polakami i ich ziemia rodzinna musi nalee do Polski. Swoj nieustpliw posta w doprowadzi do tego, e speni si cud, o ktrym mwi w przytoczonej rozmowie z dyplomat francuskim.

Powyszy tekst zosta wygoszony na tej samej sesji pn. Tczew i Pomorze w planach przywdcw odrodzonego pastwa polskiego, zorganizowanej w dniu 28 stycznia br. przez Oddzia Kociewski ZKP w Tczewie. Przypisy R. Dmowski, Polityka polska i odbu dowanie pastwa, t. 1, Warszawa 1998, s. 272. 2 K. Kawalec, Roman Dmowski, War szawa 1999, s. 14. 3 S. Wierzchosawski, Polski ruch na rodowy w Prusach Zachodnich w latach 1860-1914, Wrocaw - Warszawa - Kra kw - Gdask 1980, s. 151. 4 A. Micewski, Roman Dmowski, War szawa 1971, s. 228. 5 K. Kawalec, op. cit., s. 41. 6 R. Wapiski, Roman Dmowski, Lublin 1988, s. 125. 7 R. Dmowski, Pisma, t. III, Dziesi lat walki, Czstochowa 1938. 8 R. Wapiski, op. cit., s. 125. 9 S. Wierzchosawski, op. cit., s. 164170.1

R. Dmowski, Wybr pism, wybra, wstpem opatrzy i opracowa R. Wapiski, Warszawa 1990. 11 Idem, Polityka polska..., t. 1, s. 61. 12 Ibidem, s. 221. 13 Ibidem, s. 272. 14 Ibidem, s. 272-273. 15 Idem, Polityka polska..., t. 2, s. 296. 16 Ibidem, s. 297. 17 Ibidem, s. 297. 18 R. Wapiski, op. cit., s. 251. 19 J. Ciechanowski, op. cit., s. 48. 20 J. Kozowski, Dyplomacja ameryka ska wobec sprawy polskiej na konferencji pokojowej w Paryu w 1919 roku (w:) Po wrt Polski..., s. 92. 21 K. Kawalec, op. cit, s. 44. 22 R. Dmowski, Polityka polska..., t. 2, s. 99. 23 D. Lloyd George, Prawda o traktacie wersalskim, Warszawa 1939, t. 1, s. 279.

10

Bibliografia rda drukowane 1. Dmowski R., Pisma, t. III: Dziesi lat walki, Czstochowa 1938. 2. Dmowski R., Wybr pism, wybra, wst pem opatrzy R. Wapiski, Warszawa 1990. 3. Dmowski R., Polityka polska i odbu dowanie pastwa, t. 1-2, Warszawa 1998. 4. Lloyd George D., Prawda o traktacie wersalskim, t. 1-2, Warszawa 1939. Opracowania 1. Kawalec K., Roman Dmowski, War szawa 1999. 2. Micewski A., Roman Dmowski, War szawa 1971. 3. Powrt Polski na map Europy pod red. Cz. Bloch, Z. Zieliski, Lublin 1995. 4. Wapiski R., Roman Dmowski, Lu blin 1988. 5. Wierzchosawski S., Polski ruch na rodowy w Prusach Zachodnich w latach 1860-1914, Wrocaw - Warszawa - Kra kw - Gdask 1980.

W styczniu br. Sejmik Samorzdowy Wojewdz Pomorskiego ogosi rok 2005 Rokiem Kociewskim w wojewdztwie pomorskim. Pragnc ksztatowa wiadomo regionaln uczniw, biblioteka szkolna Gimnazjum nr 3 w Tczewie aktywnie wczya si w realizacj zada edukacyjnych, dotyczcych regionu po przez zorganizowanie midzyszkolnego konkursu wiedzy o Kociewiu pt. Czas zapisany w pamici". Odby si on 13 kwietnia 2005 roku. Czowiek mody, stojcy u progu ycia spoecznego, powinien zna i szanowa wartoci, tradycje, obyczaje, ktrym hoduje si w rodowisku lokalnym. Modzie musi mie wiadomo, e region to nie tyl ko kraina geograficzna, historyczna oraz kulturowa, ale okrelone dziedzictwo pokole, a take przestrze jej y cia oraz dziaania. Region to rwnie pewna spoecz no poczona wizi materialn i duchow, to wana cz skadowa kultury caego narodu (...).

Najwiksz wiedz w czci I konkursu wykazali si ucznio wie SP nr 5, SP nr 7 i SP nr 12 oraz Gimnazjw nr 2 i 3. W II czci konkursu wiedzy o regionie uczestnicy musieli wykaza si znajomoci gwary i haftu kociewskiego, udowodni i orientuj si w topografii Kociewia, a take zaprezentowa swoje umiejtnoci recytatorskie w prozie i po ezji regionalnej. Zwycizcami konkursu Czas zapisany w pamici" zo stali w kategorii szk podstawowych: I miejsce - SP nr 12 (Julia Abdulaziz, Yasmina Abdulaziz) II miejsce - SP nr 5 (Bartomiej Kulas, Mateusz Maka) III miejsce - SP nr 7 (Anetta Janiszewska, Emilia Ma ciejewska), natomiast w kategorii gimnazjw: I miejsce - Magorzata Dbrowska i Anna Strzy z Gim nazjum nr 3 II miejsce - Karolina Leszman i Kamil Kowalewski z Gim nazjum nr 2.

URSZULA GRZEGORZEWSKA, KAROLINA KONIECZNA

Region to nie tylko krainaNaley jej wyjani, e wcale nie wchodzimy do Eu ropy ", ale w niej od dawna i na stae jestemy obecni, bogaci wasn, pikn tradycj swojszczyzny. Te wane sowa M. Bobrowskiej kad nacisk na rol, jak ma do spenienia edukacja regionalna, dziki ktrej moemy dostrzec i zrozumie bogactwo, tkwice w kultu rze regionu; doceni, ile ciekawych treci zawieraj legen dy, banie, pieni, wiersze, zwyczaje, stroje i sztuka z tym regionem zwizana. Wtedy bdziemy mogli uwiadomi sobie, jak wiele nasz region - KOCIEWIE - wnosi do kul tury oglnonarodowej, w jaki sposb j wzbogaca. Przecie, jak powiedzia ksidz Janusz Pasierb: Mae Ojczyzny wzbogacaj ojczyzn wielk i wzbogacaj te olbrzymi symfoni wiata. Bylibymy w nim zagubieni, gdyby nie klucz, ktry zabieramy z domu. Do konkursu zgosio si 14 dwuosobowych zespow reprezentujcych tczewskie szkoy podstawowe i gimna zja. Konkursowe zmagania rozpoczto rozwizywaniem testu, skadajcego si z pyta otwartych i zamknitych. Barwn opraw artystyczn do konkursu zaprezento waa grupa wokalno-taneczna ze Szkoy Podstawowej nr 7, przygotowana przez panie: Marzen Bogusz, Zofi Gromowsk i Bogumi Jeszke, a Marcin Gradowski, ucze Gim nazjum nr 3, wykona gadk regionaln autorstwa Kuby z Piczyna", czyli Konstantego Bczkowskiego. Dla wszystkich uczniw Gimnazjum nr 3 w czytelni bi blioteki szkolnej przygotowano prezentacj Kociewie w fo tografii" oraz wystaw ksiek, powicon regionowi. Materiay dotyczce Kociewia wyeksponowano take w gablocie przed bibliotek szkoln. Organizacj midzyszkolnego konkursu regionalnego zajy si Urszula Grzegorzewska i Karolina Konieczna, nauczyciele bibliotekarze Gimnazjum nr 3 im. Kard. Stefana Wyszyskiego w Tczewie. Dyrektor Gimnazjum nr 3 w Tczewie wraz z organizator kami konkursu skadaj serdeczne podzikowania Ludwi kowi Kiedrowskiemu, kierownikowi Biura Promocji, za prze kazanie nagrd ksikowych dla zwycizcw konkursu.

Fragment konkursu Czas zapisany w pamici", ktry odby si w Gimnazjum nr 3 w Tczewie

BOGUMIA MILEWSKA

ALICJA SYSZEWSKA

Zostaa po nich pamiHistoria i kultura narodu to ludzie, przedmioty i miejsca. Ludzie odchodz. Zostaje po nich pami. Zostaj miejsca - domy, mieszkania, mury, place, zostaj przedmioty. Ocalmy wszystkie te lady historii narodowej.yj jeszcze wrd nas bohaterowie czasw wojny, winiowie obo zw, ofiary politycznych represji. W kadym niemal domu istniej po ke fotografie, dokumenty, rne drobiazgi pamitajce histori, wane dawne wydarzenia. Poznajmy dzieje tych rekwizytw historii. Napraw d warto. Przekonalimy si o tym czytajc prace, ktre wpyny na VI Gmin ny Konkurs Literacki Wspomnienia moich przodkw". Niezwykle wzrusza jce byy te rodzinne historie. Z ogromnym zainteresowaniem ledzilimy losy pewnej ksieczki, talerza, wojenne cieki bab i dziadkw. Owe prace byy wspaniaym pomostem midzy modym a starszym pokoleniem. Nam, nauczycielom, wydaje si, e ksztatujemy u modych ludzi tosamo narodow, uczymy mioci do ojczyzny, ukazujemy jej urod, lecz czy zawsze uwiadamiamy sobie, e pokazujemy tylko takie miejsca, o ktrych gono mwi historia, czy nie zapominamy o znaczeniu naszych maych ojczyzn" w tworzeniu historii narodowej? Dlatego w tym roku zadaniem konkursowym byo napisanie pracy literackiej pod tytuem Wspomnienia moich przodkw". W VI Gminnym Konkursie Regionalnym uczestnicy musieli zredagowa gazetk. Odbicie w niej miay znale: flora i fauna moich okolic; osobliwoci mojej gminy; ciekawi ludzie, twrcy regionalni; dzie dzisiejszy gminy. W konkursie wzio udzia 43 uczniw. Byli to reprezentanci szk podsta wowych i gimnazjw z naszej gminy oraz z zaprzyjanionych szk z Karsina i z Osiecznej. Spord nadesanych prac literackich jury w skadzie: A. Fierek i E.Wrycza przyznao nastpujce miejsca: a. szkoa podstawowa: I miejsce - Jakub Somiski (SP nr 1, Czersk), II miejsce - Kasandra Koatka (SP nr 1, Czersk). Wyrniono te: M. Zaborowsk i E. Nuguen Chi (Karsin), P. Gouskiego (Gotelp) oraz M. Hofmana (Czersk); b. gimnazjum: I miejsce - Natalia Schulz (ZS, Karsin), II miejsce - Kamila Reszczyska (Osieczna) i Natalia Kaszubowska (ZS, Czersk), III miejsce - Marek Nilek (ZS, Karsin). W kategorii gazetka regionalna nagrodzono pisemko wykonane przez gru p uczniw z Gimnazjum Zespou Szk w Karsinie w skadzie: Magdalena Narloch, Grzegorz Polasik, Renata Nilek, Marek Nilek. Regionalne zmagania poczyy dzieci i modzie z Kaszub, Kociewia i Bo rw Tucholskich. Nieczsto to si chyba zdarza, gdy wiele konkursw ju w samej nazwie (np. Kociewski Przegld Form Artystycznych, Kaszubski Kon kurs Recytatorski) ma pewne ograniczniki. Zatem tym bardziej cieszylimy si, e przyjechaa do nas z Osiecznej (Kociewie) Hanna Czaja z uczniami. Od wielu lat trwa wsppraca naszej szkoy z Karsinem. Ich silnej reprezentacji nie mogo zabrakn i w tym roku. Dlatego skadam za ow wspprac podzikowania pani dyrektor Elbiecie Brzeskiej, pastwu S., J. Gowackim, J. Kowalewskiej. My, mieszkacy Borw Tucholskich poczylimy te pomorskie regiony. Dzi ki takim regionalnym odwiedzinom poznamy flor i faun pomorskich ziem, ciekawych i zasuonych dla regionu ludzi, geografi i wspczesno naszej maej ojczyzny".

MODRACZEK 200526 kwietnia 2005 roku w Subkowach odby si III Re gionalny Przegld Dziaa Arty stycznych Przedszkoli Kociewskich M O D R A C Z E K 2005, organizowany corocznie przez Przedszkole Samorzdowe w Subkowach.Na scenie... Gwn cz spotkania stanowiy sceniczne prezentacje dzieci w jzyku kociewskim oraz w jzyku oglnopol skim o Kociewiu. Dwanacie grup arty stycznych przedszkolakw z Kociewia przedstawio si w rnorodnych for mach: inscenizacjach bajek Bernarda Janowicza, wierszach, piosenkach, gadkach, dialogach oraz prezentacjach taca ludowego. Przedstawiy je dzieci z przedszkoli: w Lignowach Szlachec kich, Lubichowie, nr 2 w Pelplinie, nr 1 w Gniewie i Nicponii, nr 3 w Starogar dzie Gd., w Osiecznej, nr 1 w Skarsze wach, w Rajkowach, nr 8 w Tczewie oraz w Subkowach. Wystpy sceniczne przedszkola kw poprzedzio odpiewanie Hymnu Kociewskiego pod przewodnictwem zespou regionalnego Subkowiaki". Podczas przerwy w wystpach uczest nicy i gocie zwiedzili wystawy (zdj, albumw, dokumentacji, plakatw i prac manualnych dzieci) prezentuj ce dziaania przedszkolnej edukacji re gionalnej na terenie trzech kociewskich powiatw. Diabe z Pelplina... Bardzo interesujca bya wystawa prac plastycznych, ktre nadesano na konkurs: Ilustrujemy ba kociewsk Andrzeja Grzyba Jak diabe zamierzy si na katedr pelplisk ". W konkur sie, ogoszonym na pocztku marca br. przez Przedszkole w Subkowach, wzio udzia 21 kociewskich przedszkoli. W czasie III Przegldu Dziaa Ar tystycznych Przedszkoli Kociewskich nastpio podsumowanie wynikw prac komisji konkursowej i wrczenie nagrd. Jury konkursu plastycznego w skadzie: Beata Andrzejewska (wizytator Kuratorium Owiaty w Gdasku) - przewodniczca, Mirosaw Murzydo

(wjt Gminy Subkowy) - czonek, Alicja Syszewska (dy rektor Przedszkola w Subkowach) - czonek w dniu 13 kwietnia br. obejrzao ponad 120 prac nadesanych z 21 kociewskich przedszkoli i oddziaw przedszkolnych. Wszystkie prace ocenio bardzo wysoko. Niestety, nie wszystkie mogy zosta nagrodzone. W wyniku dugich i burzliwych dyskusji jury postanowio nagrodzi prace nastpujcych przedszkolakw: I MIEJSCA (rwnorzdne)Niemczyk, NIKOL PRZYBYLSKA, P-le nr 2, wiecie, n-1 Boe

Suwalska, OLA NIEMCZYK, P-le nr 2, Skarszewy, n-1 Boena

WERONIKA BOROWSKA, O/przedszk. Ocypel, n-1 Mariola

Siadami nieznanych

r

na Pauka; II MIEJSCA (rwnorzdne)

PAWE LASKOWSKI, P-le Lubichowo, n-1 D. Brylowska,M. GLAZER, E. RICHTER, KAROLINA RADOMSKA, MPP nr 3

KOWSKA, P-le nr 8, Tczew, n-1 Barbara Derbis; III MIEJSCA (rwnorzdne)

Starogard Gd., n-1 Katarzyna Stusziska, DOMINIKA GRZON-

W

gina Rogowska, MARTA GOLICKA, P-le Samorz. Subkowy, n-1 E. Rzepczyk; WYRNIENIA: WIKI MUZA, Czwreczka", Tczew, n-1 Irena Felczak, M I CHA LEWANDOWSKI, P-le nr 9, wiecie, n-1 Barbara Dejryng, DIONA ZIEMAN, SPP Osieczna, n-1 E. Hackert, KLAUDIA JASZYSKA, PP nr 1, Skarszewy, n-1 D. Laskowska, DANIEL PIELECKI, P-le Lignowy Szlacheckie, n-1 W. Domaska, PIOTR

KAMIL ROZWADOWSKI, P-le nr 1, Gniew, n-1 R. Brylow ska, MARTYNA BRODOWSKA, O/przedszk. Mociska, n-1 Re

e wspczesnych czasach kryzysu wartoci i autory tetw, powrt do niekwestionowanych wzorcw per sonalnych ma szczeglne znaczenie. Zapewne dlate go Oddzia Kociewski Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (ZKP) w Tczewie organizuje regularne sesje popularnonaukowe powicone nieznanym, a w istocie wybitnym, dziaaczom spoeczno-kulturalnym Kociewia. Dnia 18 marca br. Oddzia Kociewski ZKP w Tczewie, we wsppracy z Miejsk Bibliotek Publiczn, zorganizowa ko lejn sesj pt. ladami nieznanych dziaaczy spoeczno-kulturalnych Kociewia". Sesj zorganizowano pod patronatem Pre zydenta Tczewa Zenona Odyi. Program przedstawia si nastpujco: 1. Joanna Baradziej (Kopenhaga) - Jerzy i Jan Reinhold Forsterowie, sawni podrnicy rodem z XVIII-wiecznego Tczewa"; 2. Seweryn Pauch - Kociewski dziaacz Walenty Stefaski"; 3. Jan Kulas - Jzef Czyewski, wydawca, dziaacz spo eczno-gospodarczy i patriotyczny".

NATALIA JADEWSKA, Sam. P-le Publ. Szlachta, n-1 K. Dawi dowska, SZYMON BANNA, P-le Rajkowy, n-11. witaa, PATRY

STUCZKA, O/przedszkolny Nicponia, n-1 Wiesawa Bobek,

CJA KRUPKA, P-le Samorzd. May Garc, n-1 W. Zawadzka,MARIA PAWLIKOWSKA, P-le nr 1, wiecie, n-1 Tatiana Suchomska, E. KEMPISKA, ADRIANNA SIKORA, O/przedszk. Brzuce, n-1 M. Pustkowska, NATALIA NOWAK, P-le nr 6 , wie

cie, n-1 T Nowakowska.

Bg zapa dobrym ludziom... Przedszkolacy, ich opiekunowie oraz wspomniane pla cwki przedszkolne otrzymali nagrody i upominki oraz po czstunek dziki yczliwym ludziom i instytucjom. Przed siwziciu od trzech lat patronuj: biskup pelpliski Jan Bernard Szlaga, ks. infuat Stanisaw Grunt oraz Wydaw nictwo Bernardinum", ks. kan. Feliks Kamecki proboszcz subkowski, starosta tczewski Marek Modrzejewski, wjt gminy Subkowy Mirosaw Murzydo, Pomorski Kurator Owiaty Jerzy Ochotny, burmistrz Pelplina Andrzej Sta nuch, prezes Federacji Kociewska Wiba" Jerzy Cisewski, dyrektor Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdasku Adam Krawiec, prezes Banku Spdzielczego w Tczewie Eugenia Pomorska-Sawczuk oraz dyrektor Miejskiej Biblio teki Publicznej w Tczewie, Urszula Wierycho. Sponsorami te byli D. A. Jareccy oraz Wacaw Solecki. Wszystkim, ktrzy wspomogli duchowo i materialnie nasze przedsiwzicie - serdeczne Bg Zapa.

Krzysztof Korda witajc uczestnikw sesji zaakcento wa jej znaczenie w Roku Kociewskim" i w przygotowaniach merytorycznych do III Kongresu Kociewskiego. Prezes Kociewskiego Oddziau ZKP zwrci rwnie uwag na znaczenie dzie jw Tczewa i zwizanych z nim wybitnych postaci dla wsp czesnego pokolenia. Po wysuchaniu prelekcji odbya si interesujca i twrcza dyskusja. Warto odnotowa z niej najciekawsze wypowiedzi. I tak prezes K. Korda postawi wniosek, aby przywrci ulic Forsterw w Tczewie. Czesaw Czyewski, prezes Zakadw Graficznych im. Jzefa Czyewskiego w Tczewie, nawiza do tradycji poligraficznych swojej rodziny. Przywoa martyrolo gi gdaskich Czyewskich z czasw drugiej wojny wiatowej. Zaproponowa, aby projektowany obecnie most na Wile w ob szarze Kwidzyn-Gniew, nosi imi wanie Jzefa Czyewskie go. Pose Andrzej Liss wskaza na znaczenie wiadomoci naro dowej na przykadzie oddziaywania biografii J. Czyewskiego, J. Kraziewicza i W. Stefaskiego, czy te pomorskiej rodziny Sikorskich. W przekonaniu posa historia wci moe by cieka wa, tym bardziej, e wielka historia dziaa si obok nas. Piotr Koczewski powiza tematyk sesji z dziaalnoci Stowarzy szenia Inicjatyw Turystycznych TRAMP. Jzef Weltrowski, onierz Gryfa Pomorskiego", przypomnia negatywne skoja rzenia z gauleiterem Albertem Forsterem. Na zakoczenie dyskusji zastanawiano si nad kolejnymi biografiami pomorskimi, ktre naleaoby bliej przypomnie, chocia ju nie raz niektre z tych nazwisk opisano. W pierwszej kolejnoci wskazano na kilkanacie nastpuj cych indywidualnoci: ks. Feliks Bolt, kpt. Karol Borchardt, Florian Ceynowa, Wiktor Jagalski, Juliusz Kraziewicz, Stani saw Kujot, Wiktor Kulerski, dr Stefan aszewski, ks. Wa dysaw ga, bp Wojciech Okoniewski, ks. prof. Janusz Pa sierb, prof. Edwin Rozenkranz, wiceadmira Kazimierz Porbski, Stanisaw Roman, ks. Bernard Sychta i Stanisaw Wachowiak. W sumie zapowiada si ciekawa i poyteczna praca na co najmniej kilka lat. Ale warto j podj, gdy jest to kwestia naszego dziedzictwa kulturowego, ktre rzutuje na nasz przyszo.

KMR

wydawca, dziaacz spoeczno-gospodarczy i patriota

Jzef Czyewski

JAN KULAS

Rodzina Czyewskich wywodzi si ze szlachty mazo wieckiej herbu Dryja. Tradycje patriotyczne rodzi my sigaj bezporednio Wawrzyca, majora wojsk polskich z powstania listopadowego. Jego wnukiem by wanie Jzef Czyewski. Jzef Czyewski urodzi si 25 grudnia 1857 roku na Kociewiu, w miejscowoci Widlice nad Wis, w dzisiejszej gminie Gniew. W okresie zaboru pruskiego Widlice wcho dziy w skad powiatu kwidzyskiego. Warto podkreli, e Jzef by najmodszym spord ...dziesiciorga rodze stwa. Otrzyma gbokie, patriotyczne wychowanie. Szko powszechn (elementarn) ukoczy w pobliskim Opale niu. Nastpnie zacz uczszcza do progimnazjum w Pelplinie. Jzef ukoczy kilka klas, i co istotniejsze, zdo by kwalifikacje agronoma. Jednake praca w tym zawodzie w majtkach ziemskich nie dawaa mu wikszej satysfakcji. W kadym razie Widlice, Opalenie i Pelplin znamionuj pierwszy, kociewski rozdzia w bogatej biografii Jzefa Czy ewskiego. Na dalszych losach Jzefa zawaya suba wojskowa w wojsku pruskim, ktr odby i ukoczy w Gdasku. W 1878 roku, a wic w wieku 21 lat, na stae zamieszka w Gdasku. W sumie przey w Gdasku a 57 lat. Mimo dugiego ywota, nie byo mu jednak dane doczeka po wrotu Gdaska do Polski. By wic przez ponad p wieku ...polskim gdaszczaninem. Biografia Jzefa Czyewskiego jest silnie i trwale zwi zana z Pomorzem. Prac zawodow przez cae ycie czy z niezwykle aktywn dziaalnoci patriotyczn. czy w sobie natur przedsibiorcy ze spoecznikostwem na rodowym. W Gdasku, przez szereg lat, prowadzi za kad wikliniarski, zajmujcy si gwnie wyrabianiem ko szykw. Zlecenia na swoje wyroby zbiera po caym Pomorzu, a nawet na Warmii i Mazurach. W kad tak wypraw zabiera polskie broszury i kalendarze oraz pol skie czasopisma, gwnie Gazet Torusk", Pielgrzy ma" lub Gazet Grudzidzk". Odwanie wystpowa przeciwko polityce germanizacyjnej, krzewic polskie sowo i polsk kultur. Pracowito i due zdolnoci organizacyjne sprawiy, e sta si ordownikiem spra wy narodowej.

Zmiana profesji Jzefa Czyewskiego miaa kapitalne znaczenie dla promocji ducha polskiego na Pomorzu. Po sprzeday zakadu koszykarskiego naby on niewielk dru karni (1893). Z czasem dorobi si prnego zakadu poli graficznego oraz hurtowni artykuw papierowych. Okazao si, e drukarstwo stao si pasj i powoaniem caej rodziny J. Czyewskiego. Jego ona Maria, bya rwnie wielk patriotk, jak te matk wielodzietnej rodziny. Z czasem w ro dzinnej drukarni pracoway cztery crki i dwaj synowie. Jzef Czyewski odkry due moliwoci drukarstwa dla upowszechniania propolskich postaw. By nie tylko wa cicielem drukarni, gdzie drukowano rnorakie czasopi sma polskie (np. Gryf), ale take redaktorem i wydawc dwch zasuonych dla polskoci na Pomorzu czasopism: Kuriera Gdaskiego" i Tygodnika Gdaskiego". By te wspzaoycielem Gazety Gdaskiej". wczesne wadze niemieckie oceniay J. Czyewskiego jako znanego budzi ciela ducha narodowego wrd Polakw gdaskich. Do dajmy, e pisma Czyewskiego rozchodziy si szeroko po Pomorzu. Jzef Czyewski nie ogranicza si do drukowania i kol portau polskiej prasy, co samo w sobie byo niezwykle poyteczne, szczeglnie w sytuacji zaostrzajcej si walki o jzyk polski i utrzymanie polskiej ziemi pod zaborem pru skim. Czyewski okaza si znakomitym inicjatorem i orga nizatorem polskich organizacji na Pomorzu. Umia przema wia do serca i rozumu rodakw. Gdym przemawia, zanotowa, to lud ze wzruszenia plakat. Nadzwyczajne sukcesy osign przy zakadaniu Towarzystw Ludowych. Warto nadmieni, e do 1914 roku powstao na Pomorzu 113 towarzystw, zrzeszajcych okoo 15 tysicy czonkw. Znany historyk prof. Stanisaw Mikos odnotowa, e w du ym stopniu ich powstanie i dziaalno byo zasug Czyewskiego. Na tym zreszt nie poprzestawa. Z rwnie dobrym skutkiem zaangaowa si w rozwj polskich zwiz kw zawodowych, przede wszystkim w Zjednoczenie Za wodowe Polskie. W 1905 roku podj J. Czyewski wspprac z tajn organizacj na Pomorzu - Stra". Po kilku latach powie rzono mu funkcj starosty", ktremu podlegao 70 komi sarzy dziaajcych w terenie. Tej dziaalnoci cile poli-

Jzef Czyewski (1857-1935)

kujcych na Kaszubach i Kociewiu o poparcie nowego ugrupowania politycznego. Ruch ludowy prowadzony przez J. Czyewskiego mia stosunkowo radykalny i nie podlegociowy charakter. On sam nie uleg wwczas po kusie podjcia niemal pewnego mandatu poselskiego, jed nak w zamian za cen rezygnacji z wasnego ugrupowania. Doszo nawet do tego, e na pewien czas siedziba ludo wcw zostaa przeniesiona z Torunia do Tczewa. Jednake podjte ruchy odrodkowe w PSL-P, naciski endecji i kra jowego PSL Piast", uniemoliwiy sukces nowej inicjaty wy politycznej. Zawaya take troska o zjednoczenie polskich si w starciu wyborczym z ywioem niemiec kim na Pomorzu. W takich okolicznociach J. Czyew ski na walnym zjedzie delegatw PSL-P w Tczewie (27.10.1920) doprowadzi do podjcia uchway o wcze niu stronnictwa do zjednoczonego PSL. W ten sposb raz jeszcze podporzdkowa ambicje i aspiracje wasne, dobru wsplnemu! Powrt Pomorza do Polski zim 1920 roku nie zici wszystkich marze J. Czyewskiego. Bowiem jego maa ojczyzna" - Gdask, zosta wczony w skad midzynaro dowego tworu pastwowego pod nazw - Wolne Miasto Gdask. W ten sposb ten wielki polski patriota znalaz si poza granicami pastwa polskiego - II Rzeczypospolitej. W Wolnym Miecie Gdask J. Czyewski przey jesz cze 15 lat. De facto wszed ju w stan wieku emerytalnego, ale nie spocz na laurach. Jeszcze w pamitnym 1920 roku (plebiscyt) zabiega o przyczenie Powila do Macierzy. Z czasem udziela si bardziej w organizowaniu szkolnic twa polskiego w Gdasku, jak te we wspieraniu ruchu zwizkowego. By take wspzaoycielem i dziaaczem Gminy Polskiej w Gdasku, w ktrym ludno polska sta nowia 5-10 procent caej ludnoci. Z racji wielkiego auto rytetu J. Czyewski by wieloletnim prezesem Gminy Pol skiej, a od 1928 roku jej prezesem honorowym. U schyku ycia doczeka si sw uznania ze strony przedstawicieli najwyszych wadz Rzeczypospolitej Pol skiej. I tak w 1923 roku minister prezydenta Stanisawa Woj ciechowskiego publicznie mu podzikowa, midzy innymi za to, e przez cae ycie pracowa dla Polski, odda ostat ni grosz Polsce. Z kolei w 1927 roku w Gdyni dostpi zaszczytu wsppowitania prezydenta Ignacego Mocic kiego. Spenio si rwnie marzenie o spotkaniu z marsza kiem Jzefem Pisudskim. W 1928 roku za porednictwem Walerego Sawka doszo do wizyty J. Czyewskiego wraz z delegacj Amerykanw w Belwederze. W pniejszym dokumencie odnotowa on, e Pan Marszaek raczy ze mn yczliwie rozmawia. Ostatnie lata ycia J. Czyewskiego nie byy wolne od trosk. W 1935 roku jego przedsibiorstwo ponioso wielkie straty finansowe wskutek konfliktu z polskimi wadzami celnymi. Wwczas powoa si on na swoje 55 lat suby dla polskoci i Pomorza. Te zasugi powiadczaj nastpu jce odznaczenia: Krzy Oficerski Orderu Odrodzenia Pol ski, Medal Niepodlegoci. Swoj wag i wymow ma te papieski order Pro Ecclesia et Pontifice". Zamiast zwyczajowego podsumowania, tej piknej i he roicznej pomorskiej biografii, uznaem za istotniejsze i cen niejsze zacytowanie filozofii ycia J. Czyewskiego jego wasnymi sowami: Przez cale ycie moje, miaem tylko jedn myl przewodni, tylko jedno tchnienie: suy Bogu i kochanej, drogiej Ojczynie, i dla niej cierpie, i dla niej si cieszy, rodakom nosi otuch, w cierpieniu pocie ch, wiar w przetrwanie i w jasne soneczko wolnoci.

tycznej oddawa si, jak stwierdza historyk owiaty Kazi mierz Kubik, z zapaem i powiceniem, a nawet z narae niem wolnoci osobistej i mienia. Rwnolegle rozwija dzia alno na polu owiaty i wychowania. Naley podkreli, e tajne nauczanie w jzyku polskim prowadzi J. Czyew ski przez 12 lat we ...wasnym mieszkaniu. Te i inne inicjaty wy na rzecz utrzymania i rozwoju polskoci na Pomorzu, nie uszy uwadze wadz i nacjonalistw niemieckich. W 1910 roku zosta, wraz z legendarnym Antonim Abraha mem, poturbowany, skazany na miesic aresztu oraz na znaczn kar pienin. Te szykany nie przerway patrio tycznej aktywnoci. Nadal dziaa np. w Towarzystwie Czy telni Ludowych. Wspuczestniczy w zaoeniu polskie go Zwizku Akademikw Gdaskich. Rozwija te kontakty z dziaaczami polskimi w Wielkopolsce, gwnie z Pozna nia. Jakby przeczuwajc wybuch I wojny wiatowej, z po cztkiem 1912 roku wsptworzy konspiracyjn organiza cj Towarzystwo Odrodzenia Polski, ktrego celem byo przygotowanie si do... walki zbrojnej. Niewtpliwie lata poprzedzajce wybuch I wojny wia towej, to okres najbardziej wytonej pracy politycznej w yciu Jzefa Czyewskiego. On sam pniej tak spuen towa ten owocny okres: Nie byo w ogle dziedziny ycia polsko-narodowego, z ktr nie byem zwizany. Natu ralnie wszdzie by to ideowy, spoeczny udzia. Podczas I wojny wiatowej zwyciay nacjonalizmy, a ycie publiczne poddano prawom stanu wojennego. J. Czyewski, w bardziej ograniczonej formie kontynuowa rnorak dziaalno patriotyczn. Nacjonalici niemiec cy w Gdasku zemcili si na nim, wydajc na niego tajny wyrok mierci. Ot 17 grudnia 1918 roku okoo 1500 ludzi napado na zakad drukarski, dewastujc maszyny, nie oszczdzajc take mieszkania prywatnego. Jak zanotowa pniej J. Czyewski: moja rodzina i ja prawie cudem oca lelimy. Powstanie Polski niepodlegej w listopadzie 1918 roku rozbudzio nadzieje na wolno na Pomorzu. J. Czyewski wcza si w liczne inicjatywy niepodlegociowe. By zwo lennikiem wywoania powstania zbrojnego na Pomorzu, ale przestrzega wsplnych regu gry politycznej. W 1919 roku wchodzi w skad Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu jako przedstawiciel ludnoci polskiej w Gdasku. Podj si rw nie akcji politycznej na wasny rachunek. A mianowicie w kwietniu 1919 roku na zjedzie w Gdasku zaoy Pol skie Stronnictwo Ludowe - Pomorze (PSL-P). Jako prezes tej partii zabiega o poparcie w powiatach pomorskich. Wa nie na zjedzie w Tczewie zaapelowa do Polakw zamiesz

Rok 1807 na Kociewiu

ZDZISAW MROZEK

W

roku pisarz przebywa w Rapperswilu, sycha byo dugo w pobliskich lasach od strony Staro gardu. Jeden z rozbitych oddziaw dywizji znalaz schro penic obowizki pomocnika bibliotekarza nienie u wocian i w drodze do Pelplina trafi ponownie do w Muzeum Narodowym Polskim. Dotar tam swego szwadronu. Po odepchniciu natarcia Prusakw wwczas do raportw gen. Jana Henryka Dbrowskie czytamy w Popioach" - od strony Starogardu i Pelpli go. Jego notatki, podobnie jak inne materiay archiwal na przez tydzie trway mao znaczce utarczki forpoczne, znajdujce si w Bibliotece Ordynacji Zamoyskich tw. Przednie strae, prowadzone przez porucznikw, wy w Warszawie, w ktrej eromski pracowa w latach 18971903, spoytkowa w opisach ta historycznego cytowanej jeday maymi komendami i czyniy wywiady o stanie najbliszych okolic i sile wojsk pruskich, rozlokowanych powieci. Wiele szczegw zawdzicza autor dzieu na drogach w pobliu Tczewa (...). pt. Jeneraa Henryka Dbrow Wwczas gen. Dbrowski skiego pamitnik wojskowy Le zdecydowa si na krok stanow gionw Polskich", wydanemu czy, tote postanowi wykona w 1864 roku. atak na Tczew, poniewa miasto Pierwsz bitw z Prusakami to byo gwnym punktem kon stoczono w styczniu 1807 roku. centracji si niemieckich. Oddzia Wczeniej sformowano kilkuna y polskie nacieray na Skarszewy stotysiczny korpus wojsk pol (Schneck) nad Wietcis, rzeczk, skich pod dowdztwem gen. Hen zasilajc Wierzyc. Siy polskie ryka Dbrowskiego, ktry mia i pomocnicze francuskie pod wo swoj kwater w Nowem nad Wi dz gen. Menarda, wczeniej zgru s. Jednoczenie gen. A. Kosi powano w Gniewie oraz w pobliu ski wyruszy ze swym oddziaem wsi Grblin, na wysokoci lewe na pnoc w kierunku Gniewa. Na go brzegu Wisy. Gen. Menard tym etapie sporadyczne bitwy to wyruszy ze swym oddziaem go czyy si gwnie w lasach kociewcicem starogardzko-tczewskim skich. Do wikszego starcia do na pnoc, by zagrodzi drog si szo pod Nowem na brzegu om niemieckim, pieszcym Mtawy, gdzie rozgorzaa bitwa z Gdaska na odsiecz Tczewa. z niemieckim regimentem. S. e Gwne wojska gen. Dbrowskie romski tak j opisuje w Popio go, dowodzone przez gen. Kosi ach": By to mocny patrol czer skiego, poday do Tczewa wonych huzarw. Prusacy, drog przez wie Rajkowy na Czyodrbujc si, strzelajc z rzad ykowo (Zeisgendorf). Rejony Gen. Henryk Dbrowski (1755-1818) ka, gdy mieli bro zmok, cof Tczewa osignito w pnych go nli si ku miastu pod oson pie dzinach popoudniowych. Niebawem uderzono na szace choty i armat (...). Podobnie pomylna gratka trafia si miasta. Bronia je niemiecka piechota, ukryta za starymi poznaskim kawalerom A. Kosiskiego pod Opaleniem, waami rac ogniem armatnim na bramie pnocnej i Gda czyli Minsterwaldem, gdzie jazda Dziewonowczykw do skiej. Pod silnym ogniem polskiej piechoty obrocy Tcze pada i wzia w jasyr szesnastu dragonw i omiu pie wa cofnli si na przedmiecia. chura z przedniej stray pruskiej. 1892 Niebawem doszo do kolejnej bitwy ju nie tak pomyl nej dla polskiej dywizji. Wrzaw wojenn i oskot strzaw Przy bramie Gdaskiej - pisze eromski w Popio ach" -gdzie Prusakami dowodzi major von Bothe, wrzaa

zacita walka. Genera Niemojewski i sam wdz na czelny (Dbrowski) wiel kich dokadali stara, by zama wejciowe wierzeje (...). Cztery armaty i dwa granatniki pod komend porucznika Charelota krok za krokiem zbliay si do bramy pnocnej (...). Wal ka z ca zaciekoci ci gna si ju kilka godzin. Trzydzieci trupw zasao drog prowadzc do Gdaskiej bramy (...). Mia sto Tczew posiadao trzy bramy: Mysk, czyli Gdask, na pnocy Wodn, czyli Wilask na poudniu i Wysok na za chodzie (...). Ksi Pawe Sukowski, ranny, na cze le drugiego batalionu regimentu pierwszego i major Brucken jako do wdca piechoty badeskiej natarli na bram Gdask (...). W tym sa mym czasie gen. Dbrow ski, major Sierawski, pu kownik Fiszer dotarli do bramy Wodnej, czyli Wilaskiej. onierze rzuci li si z bagnetami na ogu piaych Niemcw (...). W tej samej chwili zdru zgotane kulami wierzeje bramy Gdaskiej runy. (...). Wreszcie kiedy i bra m zachodni rozwalono, zaoga w sile piciuset lu dzi poddaa si. Dbrow ski, po odebraniu kapitula cji, wjecha w gwn ulic miasta i stan w pobliu kocioa w. Krzya. Ww czas z okna jednej z kamie nic pado kilka strzaw. Jeden z niech rani genera a. Wwczas rozleg si w szeregach okrzyk: Na Gdask! Ku morzu! 23 lutego 1807 roku Tczew by wolny. Gen. Henryk Dbrowski ze swym sztabem ponownie stan w Gniewie leczc od niesione rany. O dalszych losach kampanii wojennej zdecydowa pokj w Tyly, zawarty w lipcu 1807 roku, w wyniku ktrego Pomorze pozostao przy Prusach.

KAZIMIERZ ICKIEWICZ

Powrt Polski nad BatykRok 1918 przynis Polsce tak dugo oczekiwan niepodlego. Na mocy traktatu wersalskiego z 28 czerwca 1919 roku Polska odzyskiwaa Pomo rze z wskim pasem wybrzea morskiego. 25 listopada 1919 roku w Ber linie penomocnicy rzdw: polskiego - Zygmunt Seyda i niemieckiego - Edgar von Haimhausen, zoyli swe podpisy pod Umow o wycofaniu wojsk z odstpio nych obszarw i oddaniu zarzdu cywilnego". Niemcy jednak, mimo wyranych ustale podpisanej umowy, stwarzali oficerom polskim due trudnoci. Dopiero pierwsze miesice 1920 roku zapisay trwa kart w historii Pomorza. Od poowy stycznia do 10 lutego 1920 roku trwao przejmowanie ziemi pomorskiej przez woj ska Frontu Pomorskiego pod dowdztwem generaa Jzefa Hallera. Dokonywa si wielki akt dziejowy. Wyzwolenie Pomorza rozpoczo si 17 stycznia 1920 roku. W tym dniu woj ska polskie przekroczyy pod Nieszaw dawn granic zaboru pruskiego i zajy Gniewkowo. 18 stycznia dwa pocigi pancerne Wilk" i Boruta" wjechay na dworzec w Toruniu. Tego samego dnia po poudniu do Torunia wkroczya Dywizja Pomorska dowodzona przez pka Stanisawa Skrzyskiego. Na prawym brzegu Wi sy oddziay grupy generaa Stanisawa Pruszyskiego, wsparte przez 5 Brygad Jazdy i pocigi pancerne Hallerczyk", Zagoczyk" i Odsiecz II" oswobodziy w dniach 17-18 stycznia Dziadowo, Brodnic i Lidzbark. 23 stycznia zosta zajty Grudzidz. W tym samym czasie 2 Dywizja Strzelcw Wielkopolskich wyzwalaa poudniowozachodni cz terytorium Pomorza przyznanego Polsce. W kocu stycznia wojska Frontu Pomorskiego zajy Bydgoszcz, Koronowo, wiecie, Tuchol, Chojnice, Tczew, Starogard i Kocierzyn, docierajc 8 lutego do Kartuz, a 10 lutego okoo godziny 1100 Batalion Morski zaj Puck. Tego samego dnia szwadrony 5 Brygady Jazdy zajy reszt przyznanych Polsce terenw, dochodzc do morza. Niemcy zachowywali si rnie. W niektrych okolicach opuszczali oni miasta i wsie wrd bicia aobnych dzwonw z okrzykami Wir kommen wieder" (przyj dziemy znowu) - na co otrzymywali polsk odpowied Nie damy ziemi skd nasz rd". Byy te przypadki publicznych owiadcze lojalnoci miejscowych Niem cw wobec wadz polskich. Polska ludno na caym Pomorzu witaa wkraczajce wojsko z entuzjazmem i w podniosym nastroju. Dnia 10 lutego 1920 roku, ju od wczesnych godzin rannych, przybyway do Pucka tumy ludzi, gwnie chopi i rybacy kaszubscy. Nie baczc na padajcy tego dnia zimny deszcz, kilkutysiczny tum skupi si wok dworca kolejowe go w oczekiwaniu przyjazdu generaa Hallera, ktry mia dokona zalubin Polski z morzem. Najwczeniej przyby do Pucka pocig wiozcy marynarzy I Batalionu Mor skiego, kompani honorow i reprezentacyjn, w skad ktrej wchodziy oddziay szwoleerw, uanw krechowieckich i piechoty. Za nim przybyy nastpne, wio zce delegacje miast polskich, posw do Sejmu Ustawodawczego, przedstawicieli Polonii gdaskiej. Z Poznania przyjecha podsekretarz stanu, Leon Janta-Poczyski z Torunia, pierwszy wojewoda pomorski - Stefan aszewski. Ostatnim poci giem przyby do Pucka - genera Jzef Haller w towarzystwie ministra spraw wewntrznych, Stanisawa Wojciechowskiego (pniejszego prezydenta), admira a Kazimierza Porbskiego, wyszych oficerw i przedstawicieli administracji pa stwowej. Jako przedstawiciele obcych misji wojskowych przybyli: attache wojen ny morski Stanw Zjednoczonych - kapitan Abele, szef misji brytyjskiej - kapitan Harvey oraz szef misji francuskiej - pukownik Allegrini.

Ludno polska sprawia wszystkim przybyym do Pucka gorc owacj, a specjalna delegacja z podko misarzem Naczelnej Rady Ludowej dr. Jzefem Wybickim wrczya generaowi Hallerowi dwa platynowe piercienie w celu dokonania zalubin Batyku z Pol sk. Ta wzruszajca i podniosa uroczysto odbya si 10 lutego 1920 roku okoo godziny 1400. Nad brzegiem zatoki, na terenach poniemieckiego lotniska dla wodnosamolotw, obok ustawionego wysokiego masztu genera Haller rozpocz uroczy sto patetycznym przemwieniem, w ktrym m.in. stwierdzi: Oto dzi dzie czci i chway! Jest on dniem wolno ci, bo rozpostar skrzyda Orze Biay nie tylko nad ziemiami polskimi, ale i nad polskim morzem. Nard czuje, e ju go nie dusi hydra, ktra dotychczas okr caa mu szyj i piersi. Teraz wolne przed nami wiaty i wolne kraje. eglarz polski bdzie mg dzisiaj wsz dzie dotrze pod znakiem Biaego Ora, cay wiat stoi mu otworem. Zawdziczamy to przede wszystkim mio sierdziu Boemu, a potem wszystkim tym, ktrzy w wal ce nie ustawali, lecz dotychczas wytrwali; zwaszcza naszym praojcom, ktrzy waki o wolno toczyli. Cze im! Oni nie doyli tej radosnej chwili. My szczliwi. Cze tym, ktrzy w tej wojnie polegli. Cze tym yj cym, ktrzy prac, trudem i znojem walcz w szarej codziennej walce ycia. Po tym przemwieniu ksia dokonali powicenia bandery polskiej, ktr nastpnie na rozkaz por. mar. Eugeniusza Pawskiego dwaj marynarze: st. mar. Florian Napieraa i mat Kazimierz Winiewski, przy powszech nym entuzjazmie zgromadzonych i salwach armatnich, wcignli na maszt. Po tej ceremonii genera Haller z towarzyszcym mu sztabem uda si przed otarz polowy, przy kt rym ks. Antosz Rydlewski celebrowa msz w., a ks. Jzef Wrycza - kapelan wojskowy, wygosi w podniosych sowach i patriotycznym nastroju ka zanie. Msza ta, jak trafnie zauway mjr Edward Li gocki w publikacji Mar Polonum", nie bya msz dzikczynn, a tylko msz na intencj dojcia do morza. Po jej wysuchaniu gen. Haller dokona aktu symbolicznych zalubin z morzem, wrzucajc je den z dwu ofiarowanych mu piercieni w wody Zatoki Puckiej. W tym momencie nastpia konster nacja, bowiem - jak relacjonowa Stanisaw Woj ciechowski (...) rzucony piercie nie dosign wody, upadajc na ld, ktrym skute byy brzegi zatoki. Sy tuacj jakoby uratowaa brawura pka Stanisawa Skrzyskiego, ktry wspar konia ostrogami i mimo ostrzee skruszy ld. Ten drobny incydent nie zakci dalszego przebie gu uroczystoci. Wrzucenie piercienia przez generaa Hallera w wo dy zatoki przydao tej uroczystoci znaczenia wanego aktu, potwierdzajcego historyczne prawo Polakw do Pomorza. Po symbolicznych zalubinach genera Jzef Hal ler, admira Kazimierz Porbski, wojewoda Stefan aszewski, minister Stanisaw Wojciechowski oraz do wdca Okrgu Pomorze - genera Robert Lamezan-Salius podpisali akt nastpujcej treci: Roku

Gen. Jzef Haller (1873-1960)

Paskiego 1920, dnia 10 lutego, na wieczn rzeczy pamitk odzyskania morza polskiego. Puck nad Batykiem. W miejscu, gdzie odbyy si zalubiny wbito pamitkowy sup z napisem: Roku Paskie go 1920 dnia 10 lutego, Wojsko Polskie z gen. Hal lerem na czele objo w wieczne posiadanie polskie morze". Co si stao z tym pamitkowym supem - nie wiadomo. Po uroczystoci oficjalnej odby si bankiet, na kt rym wygoszono okolicznociowe przemwienia. Traf nie odda nastroje panujce wrd zgromadzonych Fran cuz pukownik Allegrini, domagajc si polskiego Gdaska. Stwierdzi on, e brzeg obecnie odzyskany jest tylko poow okna jak sobie Polska na wiat sze roki otworzya - ale po otwarciu tej poowy, otwarcie drugiej nastpi musi. Tego samego dnia komisja sejmowa podja uchwa o budowie portu morskiego w Tczewie. Uchwalono nawet na ten cel kredyty, chocia po mys nigdy nie doczeka si realizacji. Niemniej wiadczy on o tym, e ju w 1920 roku, u progu niepodlegoci, doceniono wag spraw morskich. Otwierajc posiedzenie Sejmu Ustawodawczego, marszaek Wojciech Trmpczyski powiedzia przy powszechnym aplauzie sali: Na tym pomorskim skrawku ziemi, na tej wskiej polskiej tamie (...) stoi przyszo nasza. (...). / wobec ssiadw nie mo emy ani na chwil dopuci wtpliwoci, e skrawka tego broni bdziemy do ostatniej kropli krwi. Prawdziwo tej deklaracji potwierdziy walki w obronie Wybrzea we wrzeniu 1939 roku. A w 1945 roku Polska odzyskaa cae Pomorze, otwierajc sobie take drug poow okna na wiat".Fragment publikacji Kazimierza Ickiewicza pt. Powrt Tcze wa do Polski w 1920 roku, wydanej w 2000 r. przez WDP Bernardinum" w Pelplinie.

KMR

Zagldajc do Nowego bedekera kociewskiego" pod hasem Lesiski Wojciech moemy przeczyta:jest to najwybitniejszy kociewski twrca regionalny w dziedzinie malarstwa na szkle. Od czerwca tego roku - i w nastpnych wydaniach bedekera - czyta bdziemy: by to najwybit niejszy, bowiem Wojtka ju nie ma wrd yjcych, poegnalimy go 30 maja. Moe nadal si cieszy swoim barwnym malowaniem na szkle, jeli - jak to adnie napisa Jzef Zikowski - tam po drugiej stronie, jest szko i farby.

ROMAN LANDOWSKI

Maluje ju na drugim brzegu

W

ojciech Lesiski, ur. 16 wrzenia 1938 roku w Tczewie, w peni rozumia swoj kociewsko. Jego przodkowie byli rodowitymi Kociewiakami, pochodzcymi ze Starogardu, Kokoszek, Rywadu. Ten kociewski rodowd by dla Wojciecha chyba podstawow motywacj do penego poznania tradycji, obyczajw i kultury ludowej. Wiedz t wykorzystywa do utrwa lenia poszczeglnych tematw na barwnych obrazach szklanych. Swj talent odkry pno majc ju 46 lat. Moe dlatego jego sztuka obrazu bya dojrzaa i prze mylana. Ju po roku prb, w 1987 uzyska pierwsz nagrod na konkursie Wspczesna sztuka ludowa Kociewia". W tym samym roku zaprezentowa swoj pierw sz wystaw indywidualn Malowane na szkle", a take przygotowa cykl Kociewie na szkle malowane", pre zentowany w kilku muzeach regionalnych. Odtd za czo si pasmo powodze Wojciecha: Wisa w legen dach, baniach i podaniach" (1989), Sakralne malarstwo na szkle" (1990)... Duym wydarzeniem by cykl Madonny polskie" rozpoczty w 1992 roku, ktry powiksza swoj objto, bowiem z kadym rokiem

przybywaa kolejna Madonna. Wan wystaw by te zapre zentowany w 1998 roku cykl wity Wojciech". Wojtkowi nieobcy by take temat Boego Narodzenia. Wyrazem tego byo wiele nagrd i wyrnie uzyskanych w kilku wysta wach i konkursach, m.in. Boe Narodzenie w plastyce ludo wej" i Szopka i obrzdy Boego Narodzenia w plastyce". Powszechnie znan w Polsce staa si wystawa Polscy wici w sztuce ludowej". Wojciech Lesiski by tym twrc, ktremu Pomorze zawdzicza rekonstrukcj dawnej a wspczenie ju zani kajcej formy malarstwa na szkle. Przej tradycje dawnych szklanych obranikw". Jego sztuka, ktr sam nazywa artystycznym rzemiosem bya wysoko ceniona przez et nografw i prywatnych kolekcjonerw. Prace Wojtka znaj duj si w wielu muzeach regionalnych i etnograficznych, m.in. w Gdasku, Toruniu, Starogardzie, Wdzydzach, Tczewie, Wgrowcu, Piasecznie. W ostatnim okresie barwne malowanie na szkle Woj ciecha Lesiskiego jakby przygaso, odeszo w cie in nych wydarze kulturalnych regionu. Gasa rwnie twr cza inwencja twrcy.

Fragment wystawy malarstwa na szkle Wojciecha Lesiskiego w Muzeum Wisy w 1992 roku fot. Andrzej Michalczyk Wojciech Lesiski nad kolejn prac z cyklu Madonny polskie fot. Stanisaw Zaczyski

SprostowanieArtyku Aleksander Kupczyski. Patron pomorskich towarzystw ludo wych, zamieszczony w nr 1 Kociewskiego Magazynu Regionalnego" z roku 2005, to pokosie sesji majcej na celu promowanie wrd spoecznoci kociewskiej nieznanych dotd dziaaczy z naszego regionu, a zorganizowanej przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie Oddzia Kociewski w Tczewie w pa dzierniku 2004 roku. Piszc referat oparem si na mojej pracy magisterskiej zatytuowanej Pol skie Towarzystwa Ludowe na Pomorzu 1903-1939", napisanej pod kierunkiem prof. dra hab. Jzefa Borzyszkowskiego, obronionej w czerwcu 2004 na Uni wersytecie Gdaskim. Artyku z nr 1 z br. KMR" zawiera jedynie najwaniejsze informacje o tym dziaaczu. Nie porusza em w nim m.in. dziaalnoci politycznej, prasowej, pracy katechetycznej i innych. Przybliyem tylko oglnie sylwetk i za rys dziaalnoci w towarzystwach ludo wych, z ktrej to dziaalnoci by i jest najlepiej znany. Przez ponad trzydzieci lat by patronem tej jednej z najwaniej szych organizacji na Pomorzu.

d kilku lat trjbarwna i trjpolowa tarcza herbu Kociewia dziery czerwonego gryfa, legendarnego stra nika skarbw, ktry do tej czci Europy przywdrowa poprzez staroytn Grecj i Rzym gdzie z dalekiej Azji. Nikomu z historykw nie udao si jeszcze ustali dokadne go rodowodu owego fantastycznego stworzenia. Lwi orze albo - jak kto woli odwrotnie - orli lew jest obecny w herbach kociewskich miejscowoci, chocia nie tak licznie jak bymy tego sobie yczyli i jak sobie w stwr na to zasuy. Najwa niejszym jest jednak to, e jego pomorska tradycja pocztek wzia wanie std: z ziemi tczewskiego Sambora. Natomiast od zarania w formalnej symbolice Pomorza gryf historycznie nie jest jednoznacznie potwierdzony. W Tczewie i w dzielnicy ksi cia Sambora II obecny by oficjalnie, a na Pomorzu tylko spora dycznie i przypadkowo.

ROMAN LANDOWSKI

Gryf

godo ziemi kociewskiej

W

Krzysztof Korda

Od redakcjiSprostowanie zamieszczamy na pro b Autora, zgodnie z regulacjami Usta wy o Prawie prasowym. Jednoczenie informujemy, e o fakcie wygoszenia re feratu pod tym samym tytuem podczas sesji popularnonaukowej, zorganizowa nej przez Oddzia Kociewski ZKP w Tcze wie, informowalimy w nr 4 KMR" (2004 r.) przekazujc wiadomo o programie sesji. Nie widzimy potrzeby powtarza nia tych informacji przed kadym mate riaem stanowicym pokosie sesji. Odpowiedzi na obszerny list Autora udzielimy bezporednio, przekazujc jej tre take adresatom wskazanym do wia domoci.

dziejach Rzeczypospolitej godo Pomorza z gryfem pojawio si po pokoju toruskim w 1466 roku, jako symbol ustanowionego wwczas wojewdztwa pomorskiego. Na biaym polu wyst powaa wyranie zarysowana tarcza herbowa - te biaa - z czerwonym gryfem bez korony i ogonem wywinitym do dou. w szczeg dotyczcy ogona zachowa swoj aktualno do czasw obecnych. W latach za boru orli lew zszed z urzdowych pieczci, a od 1920 roku pomorski symbol zosta ozdobiony zot koron. Cofajc gryfowe rozwaania do czasw redniowiecza trzeba koniecz nie podkreli, e na Pomorzu Gdaskim gryf najwczeniej pojawi sie w ofi cjalnym znaku rycerskim i piecztnym Sambora II, ale dopiero po przenie sieniu przez tego wadc dzielnicowego swojej stolicy z Lubiszewa do Tczewa, czyli w 1255 roku. Wrd historykw przewaa pogld, e lwi orze trafi nad Wis za przyczyn i namow maonki ksicia, Mechtyldy - crki Henryka Borwina (Borzywoja) II, ksicia meklemburskiego. Na zachodzie midzy Odr a ab, na ziemi dawnych zachodnich Sowian, u ksit za chodniopomorskich z dynastii Gryfitw, gryf peni funkcj znaku pa stwowego -poczwszy od Kazimierza II (1193) a do Bogusawa XIV (1637).

Piecz Sambora II, ksicia lubiszewsko-tczewskiego: Sigillum Sambor II Ducis Pomeranie, stosowana po roku 1255

W swoim historycznym rodowodzie gryf przey jedn powan kompromitacj, sprokurowan w zachodniej cz ci Pomorza. Jako znak rycerski - i caej dzielnicy ksicia szczecisko-supskiego, Kazimierza V, uczestniczy po stro nie krzyackiej w bitwie pod Grunwaldem. Fakt ten Jerzy Harasymowicz w swojej Banderia Prutenorum..." midzy innymi tak przedstawi: Ty i Konrad lski wycie przeciw ojczynie powstali Ty dosiadajc smoki przebrzyde z chwostem krwawym z krzywym dziobem zdrady Przeklty Kaku szybko z bestii zlecia z jej skrzyde misternych jak koronki Brabantu I jak wl na cienkie kolana pade przed Wadysawem (...) Susznie si oberwao ksiciu, mniej zasuenie same mu gryfowi porwnanemu do smoka i bestii. Nie wdajc si w szczegy redniowiecznych wdr wek gryfa po Europie, warto powtrzy t prawd, ktra honoruje dzisiejszy herb Kociewia: gryf tczewskiego ksi cia Sambora II jest protoplast" wszystkich innych gry fw na Pomorzu Nadwilaskim. Tym znakiem Sambor si piecztowa, gryfa umieci na tarczach rycerskich i na swo ich srebrnych denarach bitych we wasnej mennicy zamko wej. Z Tczewa gryf rozszed si w inne strony Pomorza, cho cia nad Wis niezbyt chtnie si zadomowi. Dopiero ostatnio mocniej zaznaczy swoj obecno, umieszczony w herbach gmin i powiatw.

Wersja denara tczewskiego, jako forma wyrnienia Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej, wzorowana na wizerunku gryfa z monety bitej w mennicy ksicej; oryginalny denar mia rednic 17-19 mm. Najmocniej gryf zwiza si z historyczn ziemi swego pana - Samburi, to znaczy Tczewa i najblisz okolic. Najduej widnieje na herbie Tczewa. Pocztkowo inne byy barwy herbowe tego miasta. Najpierw widnia zoty gryf na niebieskim polu, identycznie jak w herbie Rostocku, stolicy Meklemburgii, skd przecie przyby bezporednio do Tczewa. Kiedy w latach trzydziestych XX wieku propa ganda niemiecka zacza wykorzystywa owe podobiestwa dla swoich celw rewizjonistycznych, mwic o pruskim ro dowodzie Pomorza, wadze polskie zmieniy barwy herbowe wielu miast. Od 1939 roku tczewski gryf otrzyma kolor czer wony i stan na biaym (srebrnym) polu. W ten sposb herb

Tczewa przyj narodowe barwy polskie, a jednoczenie - co historycznie byo uzasadnione - powrci do barw daw nego ksistwa, potem wojewdztwa, pomorskiego. Ksztat gryfa tczewskiego jest nader charakterystycz ny i jako jedyny wyrnia si wrd pozostaych gryfw caego Pomorza. Rozpozna go mona przede wszystkim po uoeniu ogona, ktry jest zwrcony ku grze - midzy skrzy dem a gow. Inne gryfy maj ogon wywinity do dou mi dzy apami lub midzy uniesione tylko do poowy skrzyda. Tczewski lwi orze - jako jedyny - dziery ogon z odsoni tym kolcem, a nie owosiony chwostem. Mimo tych goym okiem widocznych cech zdarzaj si jeszcze race bdy w przedstawianiu gryfa tczewskiego - m.in. na jednej z map powiatu tczewskiego, wydanej przez Dziennik Batycki". Typowe cechy samborowego gryfa spotka mona te na pozostaych wspczesnych herbach dawnej Samburii. Gmina Tczew wyrnia si czerwonym gryfem na zielonym polu. Ksztat gryfa jest identyczny (!) z historycznym przed stawieniem na tarczy rycerskiej i pieczci Sambora II. Taki sam, wiernie przeniesiony, gryf wystpuje na tarczy staro stwa powiatu tczewskiego - w jego prawym (biaym) polu. Lew, niebiesk cz pionowo przedzielonej tarczy zaj muje sze biaych fal (bowiem jest to powiat nadwila ski), znamionujcych sze gmin powiatu: Gniew, Morzesz czyn, Pelplin, Subkowy, Miasto Tczew i Tczew. Symbol czerwonego gryfa wystpuje rwnie w herbie Subkw, na lewym (biaym) polu ukonie podzielonej tarczy. Subkow ski lwi orze trzyma w apach te kosy zboa. Na prawym polu (ciemnozielonym) widnieje p koa wozu z piast. W tczewskiej czci Kociewia, jak przystao na ziemi ksicej Samburii, gryf jest liczniej reprezentowany. Sta si znamieniem starostwa i trzech gmin, co stanowi 2/3 oglnej liczby herbw. Mniej obecny jest w Starogardzkiem, ziemi uwaanej za rdzenne Kociewie, co wynika praw dopodobnie z innej ni gryfowej" tradycji historycznej. Wrd miejscowoci czerwony lwi orze wystpuje tutaj tylko w herbie miasta Skrcza. W lewym polu pionowo podzielonej tarczy zwrcony jest do wewntrz. W niebie skim za prawym polu na krenelau muru siedzi czarny skorc (kociewski szpak), spogldajcy na gryfa. Natomiast gryf czarny (?), nieco posiwiay, figuruje na tej (zotej) tarczy herbowej powiatu starogardzkiego. Jest koronowany, a w apach trzyma czerwon tarcz z herbem Starogardu Gdaskiego, czyli koron z joannickim krzy em. Uniesiony ogon zakoczony jest chwostem. Czarny gryf powiatu starogardzkiego nieco komplikuje argumen tacj. Racja historyczna napotyka na wiele powika. W prostej linii nie da si tak ubarwionego gryfa uzasadni. Czyby to by ukon w stron Kaszub? Czarny gryf na zotej tarczy historycznie wystpowa tylko w ksistwie woogoskim i topograficznie bliej nieokrelonym ksistwie kaszubskim. Tak mwi rda. Ziemie pierwszego leay na obszarach obecnego Pomorza rodkowego, a to drugie ksistwo wywodzi si podobno gdzie z Meklemburgii. Zawioci te mona wyprostowa jedynie analogi do Prus Krlewskich (po 1466) i Ksicych (1525-1657), ktrych to prowincji znakiem by czarny orze ale na biaym polu. Wszelkie wtpliwoci ustay w 2003 roku, gdy po kam panii promocyjnej Dziennika Batyckiego" wadze nowo powstaej Federacji Stowarzysze i Zwizkw Kociewska Wiba" wprowadziy w ycie ustanowiony herb Kociewia, znaku dla caego regionu. Czerwony gryf, ksztatem zbliony do lwiora ksicego, zosta posado wiony na trjdzielnej tarczy symbolizujcej trzy obszary administracyjne powiatw ziemi kociewskiej - tczewskiego

By wrd nasmier papiea Jana Pawa II pogrya w smutku cay chrzecijaski wiat. Zwaszcza Polacy dugo nie potrafili si otrzsn z aoby. Powody do gbszych rozmyla mieli szczeglnie ci, ktrzy papiea - Polaka znali osobicie, bd uczestniczyli w wydarzeniach z Nim zwizanych. Mieszkacw Kociewia do rozwaa i wspomnie nakania kady fakt, dotyczcy obecnoci Ojca witego na tej ziemi. Bo przecie by wrd nas, Kociewiakw, odwiedza nasz ma ojczy zn", jako papie i wczeniej, nim jeszcze nie zasiada na Piotrowej Stolicy. Jako zapalony kajakarz pyn Wd,