Kociewski Magazyn Regionalny Nr 56

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kociewski Magazyn Regionalny - do numeru 10 była to publikacja seryjna Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim i Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. W roku 1994 nie ukazywał się, a od 1995 r. wydawca, Kociewski Kantor Edytorski, jest sekcją wydawniczą MBP w Tczewie.

Citation preview

Kwartalnik

KOCIEWSKI MAGAZYN REGIONALNYspoeczno-kulturalnyNr 1 (56) stycze luty marzec 2007 PL ISSN 0860-1917WYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Brucka, Czesaw Glinkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAKCJA Roman Landowski Wanda Koucka Halina Rudko redaktor naczelny sekretarz opracowanie graficzne i amanie

W NUMERZE

2 Od redaktora KWESTIA PRZYZWYCZAJENIA 3 Jan Kulas TCZEWIANIN ROKU 4 Zenon Gurbada POMORSKIE FABRYKI MEBLI W NOWEM 7 Edmund Zieliski Z WOJCIECHEM NA TWRCZEJ DRODZE 8 ZWYCZAJE WIELKANOCNE 9 Ewa Kowalczykowa RODZINA Z POMORZA (cz 2) 12 Z KSIGI MYLI POLSKIEJ 13 Tomasz Wiczyski YCIE I DZIAALNO JANA SCHULZA Konterfekty 16 Edmund Zieliski JAK POWSTAA DROGA KRZYOWA W SIANOWIE 19 Alina Kot-Czerwieska, Ewa Rzdkowska GDZIE MIESZKA WITY SPOKJ... 20 Joanna Biniecka KASZUBI NA KOCIEWIU 20 Boena Ronowska X SPOTKANIE ZE SZTUK LUDOW

Przedstawiciele terenowi Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, tel. (058) 531 35 50 e-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach.

22 Micha Romanowski ULUBIENIEC MUZ 24 KONCERT JESIENNY 27 RODOWA HISTORIA 27 Jzef M.Zikowski MIONICY REGIONU

29 Hubert Pobocki

DROGA POPRZEZ PRZESTRZE I CZAS30 Stanisaw Kujot KOCIOY PARAFIALNE W MAJTKACH JOANITW I KALATRAWENSW Lektury naszych przodkw 36 Andrzej Wdzik 9. CZAS GOTW Pradzieje Kociewia

Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie.NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia W&.P Waszkiewicz Edward, Elbieta Panter Spka jawna Malbork, ul. Akacjowa 29 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk.

40 Konrad Pomorski EBY MOWA BYA SREBREM 43 Grzegorz Petka SOWNIK BIOGRAFICZNY KOCIEWIA

NA OKADCE

Okolice Lenictwa Czubekfot. Andrzej Grzyb

45 Tadeusz Linkner POSOWIE

KMR

Kwestia przyzwyczajeniaPrzysowie mwi, e przyzwyczajenie jest drug natur czowieka. Jest tak form pamici, ktra powoduje automatyczne wykonywanie wyuczonych lub przez du szy czas wpajanych reakcji. Kto o tym wie, bdzie uporczywie poddawa ludziom okrelone pojcia a do skutku, gdzie w skrajnym wypadku czarne stanie si biaym lub odwrotnie. Tak stosowany terror psychologiczny, wzmacniany propagand me diw, moe w gowach zamiesza caemu spoeczestwu. Obywatele obecnej RP, nawet ci tylko pobienie interesujcy si yciem politycz nym, przywykli ju do rnych niespodzianek na szczytach wadzy. A afer jest tyle - od finansowych do rozporkowych - e stay si niemal codziennoci. Ludzie na uczyli si ju odwrotnie kojarzy - gdy sysz o wzrocie gospodarczym, to wiedz, e nastpi drosze ycie. I cigle uczestniczymy w jakiej wojnie, oprcz tej szlachetnej w Iraku. Po wojnie na teczki zaczy si potyczki na raporty. Przy okazji zatary si rnice midzy tym, co tajne a co jest jawne. Pilnie strzeone tajemnice wyciekaj z samego rda do nieporzdanych miejsc i osb. Kade rodowisko tworzy wasne prawo i wymierza swoj sprawiedliwo. Na kady temat mona powoa odrbn komisj do spraw..., ktrej efekty s warte funta kakw". Porobio si ciekawie, miesznie, ale niekiedy i strasznie. Ale ludzie ju przywykli - widocznie tak musi by. Taka to ju uroda tej nowej Polski, gdzie norm stao si lekcewaenie spoeczestwa, a pikne sowa stay si jedynie wyznacznikami par tyjnych nazw. Trzeba si po prostu do tego przyzwyczai. No, i koniecznie naley posi umie jtno rozrnienia prawdy od gupoty.

JAN KULAS

Tczewianin RokuMiasto Tczew jest najwikszym na Kociewiu. Od wielu ju lat wadze samorzdowe Gro du Sambora" nagradzaj najwybitniejszych obywateli za coroczne konkretne dokonania. Najwyszym i szczeglnie cenionym uznaniem jest tytu Tczewianina Roku". Prezydent Tczewa ogosi laureatem za rok 2006 Jzefa Golickiego. Wiele wskazuje na to, i jest to traf na i dobrze uzasadniona decyzja.

T

ytu Tczewianina Roku ma swoj wysok mark i no bilituje laureata. Naley podkreli, i kandydatw zgaszaj organizacje pozarzdowe lub zorganizowa ne grupy obywateli. Jednak ostateczna decyzja pozostaje w rku Prezydenta Miasta. Za miniony 2006 rok zgoszono kilka duych, mona rzec wybitnych indywidualnoci. Na uroczystej sesji Rady Miejskiej w Tczewie w dniu 30 stycz nia 2007 roku, prezydent Zenon Odya, wyda swj werdykt. Ogosi, i Tczewianinem Roku zosta uhonorowany Jzef Golicki. Decyzja ta spotkaa si z licznymi brawami i uzna niem publicznoci. Jednak niektrzy lokalni decydenci wy dawali si by ni zaskoczeni. Na swj sposb zasadnie, bowiem J. Golicki nie zalicza si do ulubiecw" lokalnej wadzy. Ma nie tylko duy dorobek twrczy, ale rwnie wyraziste i zdecydowane pogldy. By moe dla niektrych s one nawet kontrowersyjne. Wiele lat pracy dla tczewskiej kultury

Tych i innych dokona laureata mona by naturalnie przywoa znacznie wicej, ale o przyznaniu szlachetnego tytuu Tczewianin Roku decyduje przede wszystkim realny i wymierny dorobek za miniony rok. Takie s bowiem ela zne wymogi regulaminowe, od ktrych nie ma odstpstwa. Z tej istotnej uwagi zacytuj dosownie uzasadnienie wnio sku o przyznanie tytuu Tczewianin Roku: Pragniemy przypomnie, e w mijajcym roku Jzef Golicki opublikowa swoj szst ksik z cyklu ALBUM TCZEWSKI pt.: Pocztek i koniec", zorganizowa V Fe stiwal Grzegorza Ciechowskiego wraz z I Oglnopolskim Konkursem Piosenek Grzegorza Ciechowskiego, doprowa dzi do powstania Stowarzyszenia Twrcw i Animatorw Kultury, przygotowa wystaw retrospektywn znakomitego tczewskiego twrcy malarstwa naiwnego Bogdana Lesiskiego, zainicjowa wsplnie z Z. Wojtasiem Oglnopolski Przegld Maych Form Teatralia ". Wszystkie te racje i argumenty w peni podzieli wo darz miasta Tczewa Z. Odya. Nadto w swoim uzasadnieniu stwierdzi dobitnie i celnie, i J. Golicki powici si dzia alnoci sucej dobru Tczewa jako bezkompromisowy or downik nowatorskich rozwiza organizacyjnych i przedsi wzi z zakresu kultury. W przekonaniu Prezydenta Tczewa Tczewianin Roku 2006 przyczyni si do zwikszenia roli i znaczenia miasta Tczewa na mapie Pomorza i Polski. Jak go postrzegaj

P

od zgoszeniem kandydatury J. Golickiego do tytuu Tcze wianin Roku podpisao si a 40 osb. W tej grupie od najdujemy m.in. twrcw kultury, nauczycieli oraz dziaaczy gospodarczych. Autorzy wniosku zwracaj uwag na dugo letni okres, bo liczcy a 30 lat jego spoecznej aktywnoci na rzecz tczewskiej kultury i regionu kociewskiego oraz ekspo nuj konkretne dokonania w roku 2006. Wrd historycznych dokona J. Golickiego wymieniono m.in. organizacj ogl nopolskiej imprezy Kociewie w muzyce", zainicjowanie po woania Spoecznej Rady Kultury przy Prezydencie Tczewa w czasach wielkiej Solidarnoci" (1981), wsporganizacj I Kongresu Kociewskiego i I Kongresu Pomorskiego, organi zacj Tczewskiej wiosny plastycznej" oraz Festiwalu Grze gorza Ciechowskiego In Memoriam". Przywoano take bogaty dorobek wydawniczy, najczciej na wasne ryzyko, jak na przykad sze tomw Albumu Tczewskiego", dwie czci Tczew w starej fotografii". Nie bez znaczenia byo te pozyskanie funduszy zewntrznych na rozbudow bazy kulturalnej Tczewa, a konkretnie na rozbudow i moderniza cj Amfiteatru oraz budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej. Nie bez racji rwnie podkrelono duy udzia J. Golickiego w animowaniu organizacji pozarzdowych. Bowiem przez ponad 9 lat by prezesem Towarzystwem Mionikw Ziemi Tczewskiej, doprowadzi te do zaoenia Tczewskiego To warzystwa Kulturalnego Brama", ktremu nastpnie prze wodzi przez 5 lat. Niewtpliwie obie te organizacje wsp tworz wspczesny wizerunek kulturalny Grodu Sambora". Maj te racj wnioskodawcy zwracajc uwag na wysok aktywno J. Golickiego w zarzdzie Stowarzyszenia Zwiz kw i Organizacji Kociewska Wiba".

P

rzyznanie tytuu Tczewianina Roku" stao si wyda rzeniem kulturalnym i spoecznym. Oto bowiem uznany twrca po wielu latach mudnej pracy uzyskuje najwysze wyrnienie Prezydenta Tczewa. A jak powiedzia sam lau reat: Tczew jest moj pasj. Warto wic pozna motywacj

KMR

3

i cele dziaania J. Golickiego. Mwi otwarcie i prostolinij- | Prezentujemy Czytelnikom kontynuacj dziejw nie: dziki dziaaniom, ktre podejmuj, moim publikacjom, nowskiej fabryki mebli. Cz wprowadzajca chc zachowa to, co wiadczy o wyjtkowoci, uroku i niebya drukowana w K M R " nr 2 (53) 2006 r. na powtarzalnoci Tczewa. C, trzeba mie nadziej, i Tczew str. 34-38. bdzie mia wicej takich animatorw. Tacy obywatele s kapitaem rozwoju miasta! Aby zachowa umiar i rnorodno opinii zwrciem ZENON GURBADA si do kilku publicznych osb o zabranie gosu. Zapytaem krtko o opini na temat Tczewianina Roku, J. Golickiego. Nie zawsze byo to atwe. Bowiem due indywidualnoci wyzwalaj rnorakie emocje i oceny. Nie ukrywam, i dwch znanych dziaaczy poprosio o zwolnienie z odpo wiedzi. Tym bardziej warto odnotowa opinie trzech, jak sdz miarodajnych obywateli Tczewa. Radny i prezes Od dziau Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Tczewie, Krzysztof Korda nie mia wtpliwoci, i jest to bardzo suszna decyzja. Podziwia pasj, talent i wytrwao J. Golickiego przy wydawaniu kolejnych tomw Albumu Tczewskiego". Wysoko sobie ceni organizacj tak znacz cych imprez jak Festiwal Grzegorza Ciechowskiego, czy te Teatralia". W przekonaniu Aleksandry Krzemiskiej, Tradycje przemysowe Nowego nie s zbyt od znanej nauczycielki i wychowawcy modziey w I LO, na lege. Sigaj, w zasadzie, drugiej poowy XIX wie polu kultury J. Golicki jest postaci bardzo znaczc. Po ku i rozwiny si na bazie miejscowych warunkw prostu, stwierdza, duo robi dla naszego miasta. Znany jest surowcowych oraz potrzeb spoecznych regionu jego dorobek z Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej pomorskiego. Stolarstwo w tym czasie wyksztacio i w Tczewskim Towarzystwie Kulturalnym Brama ". Impo si i zaczo przodowa w rozwoju miasta. Dlatego nuje mi take, e z tak konsekwencj i uporem organizuje Nowe zyskao przydomek miasta stolarzy. W okre Festiwal Grzegorza Ciechowskiego, niejednokrotnie do sie midzywojennym byo czynnych okoo 90 war kadajc do tego przedsiwzicia z wasnej kieszeni. sztatw stolarskich, z ktrych blisko 40 cakowicie Bardzo mi te zaleao na pozyskaniu opinii Jerzego zmechanizowanych. Zatrudnienie wynosio ok. 900 Kubickiego, wybitnego kapelmistrza Harcerskiej Orkie czeladnikw, a wytwarzany asortyment obejmowa stry Dtej oraz Honorowego Obywatela Miasta Tcze najczciej meble stylowe, sypialnie, komplety sto wa. Z gbokim przekonaniem stwierdzi on, e wybr owe i gabinety. Urzdzane targi meblowe w okresie Tczewianina Roku by jak najbardziej suszny. Na niwie letnim 1938 roku odwiedzio ok. 15 tysicy zwie kulturalnej J. Golicki od wielu lat ma uznany dorobek. dzajcych i kupcw. Wystawiano blisko sto pokoi, Wsptworzy kultur naszego miasta w najwikszych or od najskromniejszych do wykwintnych. Wielko ganizacjach spoecznych. Na niemniejsz uwag zasugu je jego firma wydawnicza. Nie da si przeceni wydanych i rocznej produkcji oceniano na 10 tysicy kompletw, a ponadto wytwarzano rwnie komplety kuchen szeciu tomw Albumu Tczewskiego", a zapewne docze ne. Wikszo mebli bya wysyana do Gdaska i na kamy si i sidmego. lsk, a stamtd trafiaa do zagranicznych odbiorw. Drugie targi odbyy si nastpnego roku, a potem Z rodzin wojna przerwaa dalszy rozwj meblarstwa.

Pomorskie fabryki mebli w Nowem1945-1992

zef Golicki ponad wier wieku wsptworzy kultur miasta Tczewa i regionu kociewskiego. Ma bliskie sobie rodowisko i wielu oddanych przyjaci. Pamita o nich, gdy odbiera wyrnienie. Nie ukrywa rwnie osoby i roli swo jej ony, Reginy Jeszke-Golickiej, uczestniczcej w przygo towywaniu wikszoci projektw. Warto doda, i Regina z wyksztacenia i pasji jest artystk-plastykiem, jak rwnie malark. Na zapytanie wprost o ocen roli ony w jego twr czoci, odpowiada z umiechem i przekonaniem: wspiera i pracuje razem ze mn i jest wsptwrc moich sukcesw Rodzina w yciu J. Golickiego i jego twrczoci od grywa przemon rol. Nie przypadkiem te w Albumach Tczewskich" pokazuje dzieje naszego miasta przez losy jego mieszkacw, rodzin i instytucji. Mona i trzeba pogratulowa Tczewianinowi Roku, jak rwnie Prezydentowi Tczewa, Z. Odyi trafnego i spoecz nie uzasadnionego wyboru. Na zakoczenie naley doda, e J. Golicki, skoczy w zeszym roku 50 lat. Dla mczyzny i twrcy to poniekd najlepsze lata. Zapewne z pasji i wewntrznej potrzeby, jak sam o sobie mwi, powstanie jeszcze niejedno udane przed siwzicie wzbogacajce kultur Tczewa i Kociewia.

J

Wyzwolenie i 1945 rok Ofensywa styczniowa przyniosa Nowemu wyzwolenie dopiero 19 lutego. Cikie walki zostay okupione yciem 650. onierzy radzieckich, a miasto w 42 % lego w gru zach. Po ich zakoczeniu powracaj jego mieszkacy - Po lacy. Dlatego z zapaem i powiceniem podejmuj dzieo odbudowy zniszcze i tworzenie nowego porzdku spoecz nego. Postawiono na rozwj meblarstwa. W budynku przy ul. Nowej 2 rozpoczyna dziaalno delegatura Wydziau Przemysowego w wieciu, kierowana przez penomocnika rzdu. Dnia 20 marca przybywa przedstawiciel wadz cen tralnych - Henryk Gasparski, ktry przejmuje koordynacj prac organizacyjnych, zwizanych z tworzeniem przedsi biorstwa. W pierwszym rzdzie zabezpieczano opuszczo nych 15 poniemieckich stolar i ustanowiono powiernikw, ktrzy inwentaryzowali mienie, przyjmowali do pracy zga szajcych si stolarzy oraz organizowali prac. Wykaczano rozpoczt produkcj oraz rozwinito usugi na rzecz odbu dowy zniszcze wojennych.

KMR

Pastwowe Zjednoczone Zakady StolarskiePod kierownictwem Henryka Gasparskiego organizowa ne przedsibiorstwo w dniu 15 czerwca przybrao nazw Pastwowe Zjednoczone Zakady Stolarskie i podlegao Zjednoczeniu Przemysu Drzewnego Okrgu Pnocnego w Gdasku-Wrzeszczu. W sierpniu zatrudniono 104 pra cownikw, w tym 6 biurowych i rozpocza si produkcja mebli na rynek krajowy. Byy to gwnie sypialnie, pokoje stoowe, gabinety i meble biurowe. Jednym z pierwszych klientw by Bank Gospodarstwa Krajowego w odzi, zle cajcy wykonanie mebli biurowych. Organizacja pracy nie rnia si od metod rzemielniczych, lecz kompleksowe sterowanie prac 15 warsztatw pozwolio na wprowadze nie pewnego stopnia specjalizacji. Przedsibiorstwo rozwijao si. Przybywali z niewoli oraz zdemobilizowani uczestnicy wojny, by podj prac. Wielu powracao w rodzinne strony z zagranicy. Rok 1945 zamknito zatrudnieniem 196 pracownikw, w tym 13 umy sowych, a wykonana produkcja wynosia 4.120 tysicy z, co stanowio rwnowarto 280 tysicy z liczonych we dug cen z 1937 roku. W 1946 roku wykonano 1100 kpl. sypialnianych na eksport i 50 na kraj, 80 gabinetw, 15 kpl. stoowych, 40 kpl.. kuchennych, 1000 biurek, 60 stow biu rowych i 100 szaf biurowych. Dla lepszego zaopatrzenia pracownikw w ywno kierownictwo przedsibiorstwa przejo w uytkowanie gospodarstwo rolne oraz otworzyo w Rynku wasny sklep spoywczy, w ktrym rwnie wy dawano przydziay z UNRA. Nastpi dalszy rozwj przedsibiorstwa i na koniec grudnia 1946 roku zatrudnienie wynosio 318 pracownikw, w tym 27 umysowych, a ponadto szkolono 45 uczniw. Zrealizowano produkcj wedug cen fabrycznych wartoci 46.250 rys. z, a liczonych wedug cen z 1937 w wysokoci 1.051.980 z. Na wyliczon kwot zoy si nastpujcy asortyment: 810 kpl. sypialnianych na eksport i 108 na kraj, 83 gabinety, 37 kpl. kuchennych, 21 kpl. stoowych, 1236 biurek, 772 szafy, 1076 stow, 486 stolikw, 92 tapczany oraz 1387 mebli pojedynczych i rnego sprztu. Zuyto przy tym 47.335 KWh energii elektrycznej, a zaodze wy pacono 14.748 tys. z poborw.

Specjalnoci produkcyjn przedsibiorstwa w okresie planu 3-letniego (1947-1949) byy sypialnie i pokoje sto owe, wykoczone na wysoki poysk z przeznaczeniem na eksport i rynek krajowy oraz meble biurowe i kuchen ne. W okresie tym wprowadzono specjalizacj w zakresie produkcji potokowej oraz nastawiono si na rozwj ruchu wspzawodnictwa pracy i racjonalizatorstwo. Przedsibiorstwo dalszy rozwj planuje realizowa poprzez inwestycje, co oznacza wybudowanie nowego obiektu fabrycznego. Wybr lokalizacji pad na tereny sta nowice wasno Feliksa Derzewskiego. Na mocy aktu notarialnego, zawartego w Sdzie Grodzkim w Nowem fabryka przejmuje 32.961 metrw kwadratowych gruntw pooonych przy torze kolejowym, z przeznaczeniem pod inwestycj. Uregulowano rwnie wasno prawn warsztatw wchodzcych w skad przedsibiorstwa. Na podstawie orze czenia Ministra Przemysu i Handlu nr 21 z 12 lutego 1948 roku (lp. 567) ogoszonego w Monitorze Polskim nr 44, poz. 221 nieruchomoci poniemieckie przeszy na wasno Skarbu Pastwa. W 1947 roku jednostka nadrzdna przenosi si do So potu, a od nastpnego roku przedsibiorstwa jej podporzd kowane otrzymuj jednolit nazw: Pomorskie Zakady Przemysu Drzewnego Przedsibiorstwo Wyodrbnione. W podtytule, w zalenoci od siedziby przedsibiorstwa, dodaje si kolejny numer. Tak wic Pastwowe Zjednoczo ne Zakady Stolarskie zostay przeksztacone w Zakad nr 8. Henryk Gasparski, zaoyciel i pierwszy dyrektor, kierowa przedsibiorstwem do 31 grudnia 1948 roku. Od nowego roku dyrektorem zosta Alojzy Wendorff, dotychczasowy naczelny inynier. W tym czasie biura przedsibiorstwa przeniesiono do budynku przy ul. Sdowej 13 (obec. Byd goskiej), a cz kadry pracowniczej oddelegowano do Supska i Koszalina w celu organizacji produkcji meblar skiej w tworzonych tam zakadach pracy. Zadania produkcyjne ustalone na okres planu 3-letniego wynosiy 287.164 tys. z i zrealizowano je do 1 wrzenia 1949 roku. Do koca roku wyprodukowano jeszcze meb li za 107.789 tys. z przy zatrudnieniu 407 pracownikw, w tym 37 umysowych.

Nowscy meblarze z koca lat czterdziestych

KMR

5

Nowieskie Fabryki MebliOkres realizacji planu 6-letniego (1950-1955) charaktery zowa si rozszerzonym asortymentem produkcyjnym. Wy konywano kpl. kombinowane typ 1302 Mell sypialnie typ 1105, gabinety typ 1203 Gdynia", tapczany typ 401 i 404 z przystawk, szafki nocne typ 801 i 802, stoliki pod radio typ 606, stoy biurowe typ 7809, szafy typ 101 Nowe" oraz biurka i szafy aluzjowe. Wedug cen niezmiennych w ostat nim roku planu uzyskano piciokrotny wzrost produkcji, a wedug cen obowizujcych po 28.10.1950 roku warto produkcji wynosia 37.646 tys. z przy stanie zaogi 488 osb, w tym 58 umysowych. Uzyskana wydajno pracy wynosia 101.077 z na jednego robotnika grupy przemysowej. Cao procesu produkcyjnego realizowano w 8 oddzia ach i mimo trudnoci lokalowych oraz transportowych, wy nikajcych z rozproszenia, wdroono szereg zamierze tech niczno-organizacyjnych. Scentralizowano obrbk wstpn i skadalni oklein, wprowadzono pyty wirowe w miejsce stolarskich, a take zainstalowano podgrzewane prasy hy drauliczne i uzupeniono park maszynowy oraz zastosowa no lakier nitrocelulozowy do wykaczania mebli. W 1950 roku przedsibiorstwo przybrao nazw No wieskie Zakady Przemysu Drzewnego, a w nastpnym roku, po rozwizaniu Centralnego Zarzdu Przemysu Drzew nego Okrgu Pnocnego weszo organizacyjnie w skad Centralnego Zarzdu Przemysu Meblarskiego w Poznaniu i na mocy zarzdzenia nr 247 Ministra Przemysu Lekkiego przyjo nazw Nowieskie Fabryki Mebli. Lata 1952 i 1953 charakteryzuj si dobrymi wynikami techniczno-ekonomicznymi. Zaoga we wspzawodnictwie midzyzakadowym zajo pierwsze miejsce zdobywajc sztandar przechodni. Z dniem 31 padziernika 1954 roku Alojzy Wendorff przeszed na emerytur, a dyrektorem zosta Franciszek Zikowski. Jednak dalszy wzrost produkcji w dotychczasowych wa runkach by niemoliwy, a modernizacja starych warsztatw staa si nieopacalna. Dojrzaa sprawa budowy nowej fabryki ze rodkw przewidzianych na modernizacj. Ju w 1958 roku

na przygotowane tereny wkroczyy maszyny budowlane. Po oono fundamenty pod hale produkcyjne, kotowni z komi nem, pomieszczenia warsztatowe dla oddziau mechanicznoelektrycznego oraz biurowiec i blok mieszkalny. Koniec 1958 roku przynis zmiany w zarzdzaniu go spodark. Centralny Zarzd w Poznaniu zosta przekszta cony w Zjednoczenie Przemysu Meblarskiego, a w fabryce od 1 maja 1960 roku dyrektorem zosta mgr Bogusaw Bojanowski. Budowa fabryki pochona 50 mln z i trwaa trzy lata. Pod koniec 1961 roku przeprowadzono si ze starych pomieszcze do nowoczesnych hal wyposaonych w najnowoczeniejsze urzdzenia i maszyny pochodzce z importu zachodniego. Najwicej zaciekawienia wzbudza jedyna w kraju, supernowoczesna linia lakiernicza Websinger". Nastpnego roku, na uroczysto otwarcia fabryki przyby Roman Gesing - minister lenictwa i przemysu drzewnego. Fabryka ograniczya ilo zakadw produkcyjnych do trzech, z ktrych najpowaniejsze znaczenie posiada nowo uruchomiony. Ponadto rozbudowano i zmodernizowano Za kad nr 2 przy ul. 19-lutego (obec. Bydgoskiej) ukierunko wujc na produkcj eksportow do drugiego obszaru (rynki zachodnie) oraz tapicerni w Zakadzie nr 3 przy ul. Zdu skiej. Ulic prowadzc do nowego zakadu nazwano Fa bryczn i tu przeniesiono pracownikw umysowych, do nowego biurowca. Mgr Bogusaw Bojanowski kierowa fabryk do 31 mar ca 1963 roku, a nastpnie zosta powoany do pracy w mi nisterstwie. Od 1 kwietnia dyrektorem zosta Alfons Kraw czyk, ktry na skutek choroby pracowa tylko do 29 maja. Nastpnie obowizki dyrektora peni Eugeniusz Lapke, a od 1 lipca 1964 roku mgr in. Zbigniew Paluch. Plan produkcyjny 1963 roku wykonano w wysokoci 102 mln z. Dynamiczny wzrost produkcji charakteryzowa nastpny rok. Wykonano produkcj wartoci 154.202 tys. z przy zatrudnieniu 998 pracownikw, z ktrych 410 przyjto do pracy po uruchomieniu nowego zakadu. Uzyskana wydaj no pracy wynosia 194.433 z na jednego robotnika grupy przemysowej. Cig dalszy w nastpnym numerze

XXVI Midzynarodowe Targi Poznaskie - czerwiec 1957 r.

KMR

EDMUND ZIELISKI

Z Wojciechem na twrczej drodze

W

ojciech Lesiski pochodzi z rodziny o arty stycznych zdolnociach. Ojciec by muzy kiem, jego brat maluje na ptnie, a on sam pasjonowa si malarstwem na szkle. Od kiedy para si t dziedzin sztuki - trudno mi powiedzie. Pierwszy raz spotkaem Wojtka na warsztatach z malarstwa na szkle w skansenie we Wdzydzach Kiszewskich, dnia 22 czerwca 1989 roku, ktre prowadzi dr Aleksander Bachowski z Mu zeum Etnograficznego w Toruniu. Wojtek czu si ju bardzo pewnie na tych zajciach, bowiem zna techniczn stron ma larstwa na szkle. Teraz, jak i pozostali suchacze tych zaj, dowiadywa si tajnikw tradycyjnego malarstwa na szkle. By ywo tym wszystkim zainteresowany. Czsto prowadzi dyskusj z wykadowc na temat techniki malowania i kom pozycji, co spodobao si panu Bachowskiemu. Kolejne warsztaty miay miejsce te we Wdzydzach dnia 7 listopada 1989 roku we wtorek. Zawsze w tym samym skadzie: Anna Basman, Wacawa Podzik, Halina Krajnik, Jzef Chemowski, Wojciech Lesiski i ja. Tu ju dr Bachowski poprosi nas bymy przygotowywali si do udziau w konkursie, jaki ogo si muzeum w Toruniu. Czulimy si ju do pewnie w te macie tradycyjnego malarstwa na szkle. Najpewniejszym by mj kolega Wojciech Lesiski. Pociga pdzlem po szkle, bez drenia rki i tremy. Nastpne spotkanie w ustalonym skadzie, do ktrego doczyli jeszcze Zygmunt Bukowski i Zbigniew Stakowski, odbyo si w siedzibie Wojewdz kiego Orodka Kultury przy ulicy Korzennej w Gdasku. Tutaj dr A. Bachowski dokona zakupu do zbiorw muzeal nych naszych obrazkw. Po trzy obrazki od kadego znalazy si w zbiorach toruskiego muzeum. Dla twrcy to uznanie i nadzieja na dalsze zakupy. W czerwcu 1990 roku Kaszubski Uniwersytet Ludowy w Wieycy zorganizowa kolejny plener dla twrcw ludo wych. Do udziau w nim zosta zaproszony rwnie Wojciech Lesiski, jak i pozostali uczestnicy warsztatw malarstwa na szkle. Do tej pory byli tylko rzebiarze, malarze sztalugowi oraz hafciarki. Tym razem pojawio si malarstwo na szkle oparte o star tradycj, co wzbudzio oglne zainteresowa nie t jakby now, dziedzin twrczoci ludowej. Na za koczenie pleneru odby si wernisa prac wykonanych na tym twrczym, dwutygodniowym spotkaniu. Wrd rzeb, haftw i piknych starych kaszubskich chat malowanych przez Alego Zwar i Leona Bieszke, byy obrazy na szkle przypominajce dawne ludowe malarstwo na Kaszubach, z ktrych najciekawsze byy te spod pdzla Wojciecha Lesiskiego. Swoje dawne malowanie poczy z tradycyjnym, co znakomicie wyrniao go wrd pozostaych obrazkw na szkle. Wojtka obrazy s rozpoznawalne, co dla autora jest znaczcym osigniciem artystycznym. Tak samo przedsta wia si udzia Wojtka w X plenerze w 1992 roku.

Na kolejnym twrczym spotkaniu w Wieycy Wojtek wymalowa na szkle tyln ciank w szopce boonarodze niowej, ktr z mej inicjatywy wykonali wszyscy uczestnicy pleneru. Element malowany przez Wojtka posiada ornament kwiatowy, ktry jakby skupia w swym centralnym punkcie obek, nawizujc tym samym do prawidowej kompo zycji w malarstwie na szkle. Do Wieycy przyjeda Woj tek jeszcze w 1993 i 1995 roku. Efektem jego uczestnictwa w plenerach jest kilkanacie obrazkw pozostawionych do zbiorw Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego w Wieycy. Jeszcze kilkakrotnie uczestniczy w warsztatach malarstwa na szkle prowadzonych przez dra A. Bachowskiego i to: 23 pa dziernika 1990, 5 marca 1991 oraz 5 grudnia 1992 roku. Na zjedzie twrcw ludowych w Wojewdzkim Orod ku Kultury w Gdasku w roku 1990 W. Lesiski otrzyma nagrod pienin za osignicia w malarstwie na szkle. Podczas mych odwiedzin u twrcw ludowych Kociewia 11 kwietnia 1991 roku, zawitaem rwnie do Wojtka w to warzystwie Krystyny Szaanej - etnograf. Najpierw bylimy u Alojzego Dmochewicza w Gniewie, skd pojechalimy do Tczewa. Wojtek mieszka wwczas z mam przy ulicy Sam bora 15/16 - wejcie od ul. Nowej. Stara czynszowa kamieni ca, solidne drzwi wejciowe, schody i wejcie do mieszkania. Przywitaa nas starsza, elegancka pani, ktra po zapoznaniu si z celem naszej wizyty, uchylia drzwi do pokoju Wojtka. We szlimy do pokoju. Stare meble, zapach farby olejnej zmiesza nej z terpentyn i st z rozoonymi przyborami do malowania na szkle. Zastalimy Wojtka przy pracy. Rozmowa upyna w miej atmosferze na tematy zwizane z malarstwem na szkle, przeplatana wtkami o swojej rodzinie. Wojtek w prezencie da mi duta rzebiarskie. 20 czerwca 1991 roku spotkalimy si znowu. Krystyna Szaana, Stanisaw Plata - rzebiarz, ja i kierowca WOK-owskiego Poloneza" - Janusz Kuchiski, jechalimy do Torunia na otwarcie pokonkursowej wystawy Sztuka ludowa Polski Pnocnej". Po drodze zabralimy Wojtka. W tym konkursie otrzyma I nagrod w malarstwie na szkle, ja dostaem wyrnienie, a Stasiu Plata mia na wysta wie swoje rzeby, co jest te form pewnej nagrody. Wojtek by bardzo usatysfakcjonowany. Cieszylimy si razem z nim. Kolejny raz spotkaem si z Wojtkiem w Elblgu. Tam, w niedziel dnia 21 lipca 1991 roku, w Pastwowym Domu Dziecka przy ulicy Chrobrego 2, Towarzystwo Wsplnota Polska w Warszawie i Elblski Orodek Kultury organizo wao Kurs Etnograficzny". Uczestnikami byli nasi rodacy z rnych stron wiata, a Wojtek i ja prowadzilimy zajcia z malarstwa na szkle. Uczestniczya rwnie Jadwiga Hinc ze swoim haftem oraz jej syn Czesaw z on, ktrzy wypla tali koszyki. Byli polonusi z USA, Australii, Litwy, Biao rusi, Rosji i innych pastw. Od Jana z Chicago otrzymaem komplet dobrych pdzelkw.

KMR

7

D

Od lewej: Wojciech Lesiski, Krystyna Szaana, Stanisaw Plata, autor i Janusz Kuchiski Wojciech uczestniczy w Jarmarkach w. Dominika w Gdasku, gdzie jego obrazki nie znajdoway nabywcw. W III konkursie na sztuk ludow Kociewia, a wrczenie na grd odbyo si dnia 9 padziernika 1991 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tczewie, Wojciech Lesiski otrzy ma I nagrod w malarstwie na szkle. Na zjedzie twrcw ludowych w Nadbatyckim Centrum Kultury w Gdasku w 1992 roku otrzyma kolejn nagrod za swe osignicia artystyczne. 4 padziernika 1994 roku w Muzeum Wisy w Tczewie miao miejsce otwarcie wystawy malarstwa na szkle Wojciecha Lesiskiego z okazji jego X-lecia pracy twrczej. Na\wystawie zgromadzono 90 jego prac. Miaem wwczas zaplanowane badanie serca i nie mogem uczest niczy w tej uroczystoci. Zastpia mnie sekretarz naszego Zarzdu Oddziau Gdaskiego Stowarzyszenia Twrcw Ludowych Elbieta uawska. Wykonaem dla Wojtka co w rodzaju dyplomu malowanego na szkle. Umieciem or nament kwiatowy, opracowany na podstawie motyww kwiatowych z kociewskich skrzy wianowych, a w rodku napis: Koledze Wojciechowi Lesiskiemu w X-t rocznic malowania na szkle, najlepsze yczenia w yciu osobistym i na twrczej niwie skada STL O/Gdask. Na plenerze w Wieycy 19-29 czerwca 1995 roku Woj tek udziela lekcji z malowania na szkle dziewcztom Miej skiego Domu Kultury w Redzie. Uczestniczylimy razem w I Kongresie Kociewskim 21 padziernika 1995 roku. 17 maja 1996 roku w Bibliotece w Tczewie odbya si mia uroczysto X-ecie Kociewskiego Kantoru Wydawniczego wraz z promocj ksiki Kultura lu dowa Kociewia" (praca zbiorowa), w ktrej rozdzia o malar stwie na szkle napisa Wojciech Lesiski. W sobot 7 grudnia 1996 roku w Starogardzkim Centrum Kultury miao miejsce rozdanie nagrd uczestnikom konkursu na sztuk ludow Ko ciewia. Wojciech Lesiski otrzyma kolejn nagrod. Ostatni raz spotkalimy si z Wojtkiem w rod 13 maja 1998 roku jako jurorzy w II Olimpiadzie Wiedzy o Regionie organizo wanej przez Tczewskie Centrum Kultury. Co porabia pniej, gdzie przebywa, jak potoczyo si jego dalsze ycie? Zupenie przypadkowo dowiedziaem si, e ten znany artysta ludowy, ktry wybra wasn drog ycia, zmar pod koniec maja 2005 roku. Wojtek, ty nie pij. Ty maluj dalej w Pokoju Wiecznym.

rugim wanym okresem w obrzdowoci ludowej jest wiosna, bdca rwnoczenie pocztkiem no wego roku rolniczego. Obchodzone w tym czasie zwyczaje skupiaj si wok wit wielkanocnych, i cho s one mocno rozbudowane, towarzyszy i im niewiele re kwizytw. W Niedziel Palmow powicaj gospodynie w ko ciele niewielkie bukieciki z wierzbowych gazek z mo dymi baziami, nazywane palmami", ktrym przypisywano niegdy moc magiczn wywodzc si z prastarego kultu zielonej gazki, moc mogc oddala nieszczcia, zaegnywa choroby, chroni budynki i inwentarz od wszelkie go za, sprowadza obfito urodzaju. Dlatego gazki tych palm" rozmieszczano w izbach, w budynkach gospodar skich, w pasiekach, zatykano je w polu i ogrodach, a ka dy czonek rodziny poyka jedn bazi w celu uchronienia si od blu garda. Uderzano nimi bydo przy pierwszym wiosennym wypdzie na pastwisko, chcc mu w ten sposb przekaza si odradzajcej si przyrody.

Z okresem wiosennym zwizany jest te zwyczaj ma lowania jajek, nazywanych pospolicie pisankami. Na Kociewiu zdobiono je dawniej prymitywnym ornamentem, malowanym woskiem przy pomocy gsiego pira (dutki), przedstawiajcym plamki, linie faliste i zygzakowate, a nie kiedy take kwiatki i motyw baranka, a nastpnie gotowano je w wodzie z dodatkiem oziminy, upin cebuli lub kawy w celu zabarwienia na kolor zielony, ty, brzowy lub czerwonawy. Wspczenie jajka malowane s jednolicie farbkami kupowanymi w sklepie, najchtniej na kolor nie bieski i czerwony. Do dekoracji stow wielkanocnych suyy figurki ba ranka, odcinite z masa w specjalnie do tego celu przezna czonych drewnianych formach skadanych, wyrzebionych przez wiejskich snycerzy. Okoo poowy biecego stule cia foremki takie wycina jeszcze Franciszek Zawadziski w Osiu, ktry sprzeda je okolicznym wieniakom, a take na targu w Tucholi.Fragment z ksiki Kultura ludowa Kociewia", Kociewski Kantor Edytorski, Tczew 1995

Cz foremki do masa z motywem baranka (Franciszek Zawadziski, Osiek) Fot. Ryszard Petrajtis

8

KMR

Przedstawiamy Czytelnikom drug cz spisanych wspomnie dotyczcych rodziny Struczyskich EWA KOWALCZYKOWA

Rodzina z PomorzaKady czonek rodziny w szczeglny sposb musi sta si sug innych i dzieli z nimi ich ciar. Kady musi wykaza zainteresowanie nie tylko swym wasnym yciem, lecz take yciem innych czonkw rodziny: ich potrzebami, ich nadziejami, ich ideaami. Jan Pawe II Celebracja ycia" - homilia wygoszona w Waszyngtonie 7.10.1979 r. Historia rodziny Struczyskich z Tczewa Rwnie z rodzinnych napomknie wynika, e Struczyscy przybyli z kresw wschodnich - Podola; czasami mwia o tym Gabriela. I rzeczywicie, odnalezione lady wskazuj na malutk miejscowo Podrawka, w przed wojennym wojewdztwie woyskim, w powiecie Kostopol, w gminie Ludwipol, parafii Rudnia Potasznia, w ktrej w 1943 roku mieszkao kilka rodzin Struczyskich. Czy jeszcze kto z nich tam pozosta? Wtpliwe - gdy dziaal no nacjonalistw ukraiskich w czasie II wojny wiato wej doprowadzia do eksterminacji ludnoci polskiej w du ej skali, a cz rodzin polskich ucieka przed przemoc i prawdopodobnie ci wanie znaleli si w poudniowym rejonie Polski w obecnych granicach. Znaczne zgrupowanie Struczyskich znajduje si bowiem w byym wojewdz twie wrocawskim (wg podziau administracyjnego sprzed 1999 r.). Drugim miejscem o podobnej liczbie osb o tym nazwisku jest bye wojewdztwo gdaskie. Mona to spraw dzi w internetowym Sowniku nazwisk wspczenie w Polsce uywanych" (stan z pocztku lat 1990 r., opraco wanego wg systemu PESEL) pod redakcj prof. K. Rymuta. czc te informacje z podanymi przez Michaa Misiornego faktami mona by wysnu teori, e kolebk Struczyskich byy tereny kresw poudniowo-wschodnich. Tylko przez dziejowe zawieruchy i kataklizmy prawdopodobnie doszo do wdrwki grupy osb lub poszczeglnych czonkw z rodziny Struczyskich. Jedn z osb mg by Marcin, ktry przyby na przeomie lat 1831-1832 w rejon Kaszub. Inna wdrwka to prawdopodobnie exodus po II wojnie wiatowej jakiej czci rodziny w rejon Wrocawia. Oddziay powstacze wybray internowanie w Prusach z obawy przed niewol carsk. Marcin osiedli si w Sobczu - 15 kilometrw od Kocierzyny. W 1845 roku oeni si z Florentyn Minkowsk (moe Murkowsk?, Unikowsk?). Niewiadome dotyczce prawidowego brzmienia nazwisk wynikaj z nieczytelnych notatek sporzdzanych przez potomkw. Marcin mia kilku synw. W parafii w Garczynie ochrzci swojego syna Augusta Leona 22 kwietnia 1849 roku. Istnieje podobno niemieckojzyczny dokument tego chrztu. Inny z synw sta si protoplast chopskiej" gazi Struczyskich osiadej na urodzajnej ziemi w Maej Socy nad Wis midzy Pelplinem a Tczewem. August Leon jako poddany zaborcy pruskiemu by uczestnikiem wojny francusko-pruskiej w 1870/1871 roku. Po powrocie z wojny zaoy rodzin i mia siedmioro dzie ci: Jana, Jzefa, Franciszka, Franciszk (po mu Ryowa),

P

rzeszo kadej rodziny jest interesujca i poucza jca, dla wasnego dobra nie powinnimy o niej za pomina. Nawet mglista znajomo losw swoich przodkw pozwala na ustosunkowanie si i wycignicie wnioskw na przyszo. W ycie kadej rodziny wpisane s szczliwe i nieszczliwe przypadki. Odniemy si do naszych antenatw yczliwie i docemy, e w najtrudniej szych sytuacjach byli razem - wspierali si. Przyjrzyjmy si dziejom tych, z ktrych krwi i koci" pochodzimy. Z zebranych i spisanych przez Michaa Misiornego fak tw w artykule wspomnieniowym o rodzinie, wydrukowa nym w Kociewskim Magazynie Regionalnym nr 2 z 1987 roku wynika, e najstarszym znanym przodkiem rodziny jest Marcin Struczyski (moe Strusiski?, Struszyski?) prawdopodobnie herbu Szeliga, ktry jako niespena 20-letni powstaniec listopadowy przyby na przeomie lat 18311832 w okolice Kaszub i Kociewia z oddziaami litewskimi. Nie wiadomo, czy Micha Misiorny piszc o polskim herbie szlacheckim Szeliga opiera si na jakim dowodzie, czy bya to tylko informacja ku pokrzepieniu serc" rodzinnych, wynikajca z pewnego rodzaju tsknoty do lepszej przeszo ci. Wydaje si ona sprzeczna z kresowym pochodzeniem antenata, bowiem wedug encyklopedii herb Szeliga spo tykany jest gwnie w Wielkopolsce. Poza tym, historycy oceniaj e zaledwie 10% szczliwcw" mogo legitymo wa si pochodzeniem szlacheckim cho mentalno, wiele zwyczajw, sposb bycia po szlachcie tkwi w naszym caym, rwnie teraniejszym, nieszlacheckim spoeczestwie. Nato miast wielce prawdopodobne jest, e Marcin przyby w rejon Kaszub z oddziaami powstacw listopadowych. Niezym wiadectwem dla tego faktu moe by przypadkowe spotka nie z gospodarzem ze wsi Golczewo, znajdujcej si 15 km na wschd od Bytowa i 25 km na zachd od Kocierzyny i jego opowie. Gospodarz prowadzi gospodarstwo agrotu rystyczne, chcc przycign potencjalnych goci by bar dzo rozmowny i szczyci si swoim przodkiem - powsta cem listopadowym (!), ktry przyby w te rejony wanie po powstaniu i tu osiad. Innym ladem, o ktrym pisze Mi cha Misiorny, jest wspomniany w kronikach bunt interno wanych w Tczewie uanw pukownika Franciszka Kosko w styczniu 1832 roku oraz przemarsz 120-osobowego oddzia u pod dowdztwem Wincentego Pola idcego przez Tczew i Starogard na zachd.

KMR

Weronik (po mu Orowska), Ann (po mu Jasiska), Jzef (po mu Kinder). Najstarszy syn Jan urodzi si 4 wrzenia 1874 roku w Godowie k. Skarszew. Jzef mia midzy innymi crk Walentyn, ktra po wojnie w 1946 roku osiedlia si w Szczecinie. Polityka zaborcw na terenie zaboru pruskiego bya dla Polakw wyjtkowo niesprzyjajca. Od momentu pro klamacji Rzeszy Niemieckiej pod egid kanclerza Otto von Bismarcka, tj. po wojnie francusko-pruskiej, rozpoczto regularn kampani antypolsk. Realizowano dwa gwne programy tzw. Kulturkampf \ Ansiedlungskommission, czyli walki o kultur" i Komisji Kolonizacyjnej". Pierwszy ukie runkowany na wprowadzanie we wszystkich sferach ycia publicznego jzyka niemieckiego i na walk z katolicyzmem tzn., jak mwi sam Bismarck, szerzenia zasad niemieckiej moralnoci i niemieckiej kultury". Drugi program by ukie runkowany na propagowanie niemieckiego osadnictwa. Po lacy byli spychani z miast na wie, a na wsi z gospodarstw samodzielnych do roli parobkw. Polska szlachta zagrodowa wwczas niczym nie rnia si od chopstwa. W tak trudnym dla Polakw czasie y August ze swoj liczn rodzin. Wie rodzinna niesie, i August by hulak, rozbija si bryczk po swojej okolicy popijajc gorzak. Wida, chcc ratowa sytuacj rodziny w latach pocztko wych 1890-tych z oszczdnoci jakie mu pozostay wykupi bilety, tzw. szyfkarty na przejazd statkiem z Hamburga do Ameryki Pnocnej. By to jeden z typowych kierunkw emigracji zarobkowej, przede wszystkim z zaboru austria ckiego - Galicji, bo z zaboru rosyjskiego trudno byo wy dosta si poza granice. Caa rodzina znalaza si w okolicy Pittsburga. Niestety nie powiodo im si. Bdc u progu ndzy August zdecydowa o powrocie. W drodze do Polski rodzina zatrzymaa si na jaki czas w zagbiu Ruhry. Tam rodzin opuci syn Franciszek, ktry przyczy si do pol skich wychodcw zarobkowych i pozosta na zawsze poza granicami kraju. August po powrocie osiad w Subkowach pod Tczewem i sta si robotnikiem rolnym. Zmar w 1935 roku, w wieku 86-ciu lat. Z pewnoci pobyt w Ameryce i w Niemczech odcisn swoje pitno na sposobie mylenia i pojmowania rzeczy wistoci, zarwno Augusta jak i jego syna Jana. wiadcz o tym choby, nabyte na pocztku lat 30-tych XX wieku, i istniejce do dzi, dwa due niemieckojzyczne albumy ze zdjciami z caego wiata. Mona wysnu wniosek, sdzc po adnotacjach na niektrych stronach, e byy czsto ogl dane, a wic i popuszczano wodze fantazji. Rwnie rodzinne legendy mwi o Augucie i Janie jako o fantastach. Podobno wymylali przerne cudowne interesy", ktre miay posta wi rodzin na nogi, jednak zwykle nic z tych pomysw nie wychodzio. Po prostu, nigdy pojedynczy fart nie spowodu je dugotrwaego polepszenia losu, ale systematyczna praca i wytrwao w deniu do celu, co udowodnia pniej Marta, przysza ona Jana. Jan w latach 1894-1896 suy w wojsku pruskim. Od momentu wyjcia z wojska pracowa jako robotnik u yda Lippfelda w tartaku w Tczewie, ktry by pooony nad Wi s, obok tzw. Targu wiskiego. W 1897 roku oeni si z Ann Mart Kiwacz z Miecina pod Tczewem. W dalszej historii rodziny Marta odegraa istotn rol. Urodzia si 19.10.1876 r., szybko utracia rodzicw - w wieku kilkuna stu lat - Augustyna i Helen z d. Koszmider. Wychowywaa si u ludzi", poznaa smak biedy i zalenoci. Jednak dzi ki duej sile woli potrafia przetrwa cikie chwile. Gdy

dorosa, staa si wysok, dobrze zbudowan, siln kobiet o wielkim samozaparciu i mocy w deniu do celu. A jej celem byo osignicie poziomu materialnego zabezpiecza jcego byt swj i rodziny. To dziki jej pracowitoci moga powsta w 1911 roku firma Johan Struczyski", a rodzina osigna midzy I-wsz a II-g wojn wiatow do wy soki status spoeczny i finansowy. Jan i Marta mieli siedmioro dzieci: Franciszek urodzo ny 5.10.1898 r., August urodzony w 1902 r., Joanna Maria urodzona w 20.08.1905 r., Marta urodzona w 1908 r., Wan da urodzona w 1911 r. i dwie dziewczynki, ktre zmary w wieku niemowlcym, jedna z nich o imieniu ucja. Pi cioro przeyo. Prawdopodobnie po Marcie wszyscy byli wysocy, postawni i dobrze zbudowani. Od 1905 r., znajdujc si na skraju niedostatku, miesz kali w Czyykowie (obecnie dzielnica Tczewa) w nowo wybudowanej kamienicy, ktra bya wasnoci Kowal kowskich, bogatych kuzynw Marty. Marta za moliwo mieszkania w suterenie penia rol dozorczyni posesji obej mujcej trzy ssiadujce ze sob budynki. Praca Jana w tar taku bya ich podstawowym rdem utrzymania. Z czasem z oszczdnoci mogli wynaj lokal na otworzenie skadu kolonialnego i przenie ca rodzin do nowego mieszkania w rdmieciu, w domu kupca Weilanda. Marta bya surow i dobr organizatork. Bezwzgldnie wymagaa powicenia si wszelkim obowizkom rwnie od wasnych dzieci, ktre od wczesnych lat byy wczane do cikiej pracy. Najwik szym pomocnikiem by Franciszek, August, potem Joanna. Na pocztku I wojny Jan zosta ponownie powoany do wojska niemieckiego. Przebywa krtko w subie wartowniczej w obozie pod Bytowem, gdzie trzymano jecw rosyjskich. Bytw lea na granicy midzy pro wincjami zaboru pruskiego - Pomorzem a Zachodnimi Prusami, do ktrych naleao m.in. cae Pomorze Gda skie. Potem Jana posano na front francuski. Na przeo mie 1916 i 1917 roku powoano do wojska niemieckiego syna Jana, nieco ponad siedemnastoletniego Franciszka, mimo e mia on od urodzenia wad stawu biodrowego i lekko utyka. Franciszek pocztkowo przebywa w zgrupowaniu w Malborku. Joanna, siostra, odwiedzaa modego rekruta przywoc mu ywno do czasu, gdy i ten zosta wysany na front francuski. W wojsku ojciec i syn nie spotkali si, ale obaj brali udzia midzy innymi w walkach w rejonie Amiens pod Saint Quentin nad Somm w pnocnej Francji. Wedug sw Gabrieli, Franciszek bra udzia w walkach pod Verdun, gdzie po raz pierwszy Niemcy uyli gazw bojowych. Bya to podobno jedna z przyczyn jego pniejszych kopotw ze zdrowiem, cierpia na astm. Na astm chorowa rwnie Jan i jego crka Joanna, wic by moe to przypado rodzinna? W czasie wojny ycie poza frontem musiao si toczy. Marta sama prowadzia firm, miaa pomocnika do woenia towarw konn platform i pracujce z ni dzieci. Zdarzao si, e sama nosia cikie worki. Rezultatem pracy Mar ty przez lata wojny byy odchowane dzieci i zgromadzone oszczdnoci. W 1918 roku, po powrocie Jana kupili kilka kamienic i placw skadowych. Najstarsza crka - Joan na skoczya w 1919 roku szko Altstadtische Madchenvolksschule. Najmodsza siostra Jana - Jzefa zakochaa si w stacjonujcym w czasie wojny w Tczewie modym rekrucie z Westfalii o nazwisku Kinder i po upadku Rzeszy Niemieckiej wyjechaa z nim do Niemiec. Podobno, mistrz olimpijski Kinder - lekkoatleta, to ich syn.

10

KMR

Jan po powrocie z frontu francuskiego mocno zaangao wa si w sprawy narodowowyzwolecze, w przywrcenie Polsce Pomorza. Po latach zaborw, po I wojnie wiatowej ustalay si dopiero granice nowej Polski. Czy wpyna na to wiadomo posiadania przodka powstaca listopado wego, przebyte dowiadczenia wojenne, oglna sytuacja w Europie i Polsce, czy wszystko razem, fakt, e w wieku modzieczym pisa na uytek wasny patriotyczne wiersze w stylu Konopnickiej, a teraz podj konkretn dziaalno. W tej patriotycznej pracy pomagaa mu nieco Joanna, czter nastoletnia wwczas dziewczyna. Penia rol czniczki midzy rodowiskiem dziaaczy kociewskich a orodkami pracy niepodlegociowej w Gdyni i w Gdasku - z Antonim Abrahamem, z Jzefem Czyewskim i ks. Czaplewskim na czele. Przewozia papiery i informacje dotyczce Kociewiakw. W kocu 1919 roku Niemcy aresztowali Jana razem z ca grup dziaaczy pod zarzutem zdrady stanu! Tylko dziki wojskom gen. J. Hallera, ktre weszy 30 stycznia 1920 roku do Tczewa, zosta - dosownie - uwolniony z awy oskaronych. Wojska Hallera poszy dalej na pnoc i w Pucku 10 lutego 1920 roku odbyy si zalubiny Pol ski z morzem. To wersalski traktat pokojowy podpisany 28.06.1919 r. zwrci Polsce Pomorze Gdaskie bez Gda ska, Tczew znalaz si w Polsce, a niektre obszary sporne midzy Niemcami a Polsk jak: Grny lsk, Warmia i Ma zury, Powile, zostay wyznaczone pod plebiscyt. Obywa tele mieli zadecydowa o przynalenoci do kraju. Dlatego przed plebiscytem Jan czynnie uczestniczy w akcji propa gandowej na drugim brzegu Wisy" angaujc w te dzia ania wasne rodki finansowe, podobno podbiera Marcie kosztownoci. Niestety, plebiscyt 11.07.1920 r. na Powilu, Warmii i Mazurach wypad niekorzystnie dla Polski. Jan by fantast idealist i czowiekiem atwowiernym. Na te jego cechy skarya si Marta, poniewa wiele razy zda rzao si, e udziela poyczek lub yrowa kredyty ledwo co poznanym ludziom. Dlatego w firmie dziaaa gwnie Marta z dziemi, a z czasem Janowi przypady tylko funkcje reprezentacyjne i dziaalno polityczno-spoeczna. W ra dzie parafialnej kocioa p.w. Podwyszenia Krzya wite go zasiada przez okoo czterdzieci lat, by czonkiem rady nadzorczej Banku Ludowego, przewodniczy zebraniom endecji, z ktr sympatyzowa. Jako jedna z osobistoci tczewskich bra udzia w rnych oficjalnych wydarzeniach miasta, na przykad w otwarciu elektrowni miejskiej przy ul. Nowej. Ubiera si wwczas w prkowane spodnie, czar ny akiet, kamizelk z zegarkiem z dewizk bia koszul ze sztywnym konierzykiem i muszk, pomadowa wilhelmowskie wsy. Bardzo emocjonalnie podchodzi do nowo organizujcej si pastwowoci polskiej, coraz bardziej rozczarowywa si do rzdw Warszawy, ktre odsuway dziaaczy pomorskich od wpywu na bieg spraw wojewdz kich. Stanowisko starosty byo zarezerwowane" dla byych legionistw. Z rozgoryczeniem mwi o bosych Antkach z Kongreswki", ktrzy idc za Hallerem zajmowali klu czowe stanowiska, mwi o nich - przyjedali biedni i obdarci, wyjedali od nas bogaci". Do dzisiaj utrzymuje si na Pomorzu raczej pogardliwe okrelenie Antek", o lu dziach przybyych z centralnej Polski. W pewnym momencie warunki materialne rodziny po zwalay ju na to, by dzieci Jana i Marty, pomimo twardego dziecistwa, jakie miay pocztkowo byy bardziej odsepa rowane od prozaicznej egzystencji. Dziewczta - Joanna nazywana nieco z niemiecka Han Marta i Wanda nazy

wana Andzi dziki temu, e w ich domu od 1918 roku za mieszkaa nauczycielka gry na pianinie - panna Pregerwna, a w mieszkaniu stan tzw. krtki fortepian, uczyy si gry popularnych utworw. Prowadziy do bogate ycie towa rzyskie, w domu zaczli goci uczniowie szkoy morskiej. A Hana zacza udziela si w Towarzystwie Gimnastycz nym Sok". Bya utalentowan sportsmenk: biegaa sprinty, skakaa w dal, rzucaa dyskiem, uprawiaa gimna styk. Jej zwizki z Sokoem" trway dziesi at. Miaa nawet cie szansy na to, by znale si w ekipie olimpijskiej do Los Angeles w 1932 roku. Gabriela, crka Franciszka opowiadaa jak to ciocia lubia popisywa si ryzykownymi wyczynami wchodzc na barier mostu nad Wis i z roz oonymi do poziomu rkami przechodzia po niej, ponad kbic si, ciemn mas wody... Franciszek po I wojnie by ju mocno zwizany z fir m. Pracujc od najwczeniejszych lat przy boku matki, przechodzc w modzieczych latach tward szko ycia w niemieckim wojsku, wyrobi w sobie niezomny charakter. Sta si jak Marta czowiekiem bardzo pracowitym, dobrym organizatorem, skrupulatnym, wymagajcym od innych, ale przede wszystkim od siebie, niezwykle uczciwy, sprawiedli wy i ambitny. Kilka fotografii grupowych z tamtych czasw ukazuje Franciszka niczym lidera - stoi jako pierwsza oso ba w szpalerze lub siedzi jako jedyny, chyba wyrniony. Z pewnoci mia zdolnoci przywdcze. Prawdopodobnie domieszka charakteru Jana (troch fantazji) spowodowaa, e Franciszek mia bardziej otwarty umys ni jego matka, nie ujmujc nic Marcie, bo pracujc w firmie dziaa, uy wajc wspczesnego jzyka systemowo, tj. posiada pew n strategi jej rozwoju. Nalea do tczewskich organizacji polskich kupcw, ktrych czonkowie wzajemnie wspierali si. Przykadem moe by czonkostwo w Towarzystwie Modziey Kupieckiej powstae w 1919 roku, o charakterze owiatowym, z ktrego wyonio si potem Katolickie Stowa rzyszenie Modziey. Mona przypuszcza, e nalea rwnie do Zwizku Pracownikw Kupieckich, dziaajcego w okresie midzywojennym, lub do Towarzystwa Kupcw Samodziel nych, powstaego w 1920 roku, a zrzeszonego w Zwizku To warzystw Kupieckich na Pomorzu z siedzib w Grudzidzu. Zwizki dyy do przejcia handlu w rce polskie z rk nie mieckich i ydowskich. To dziki takim organizacjom spo ecznym i gospodarczym w znacznej mierze zawdziczamy przetrwanie i odbudow Polski po okresie zaborw. W XIX i pocztku XX wieku Polacy w kraju i na obczy nie, w rnych czciach wiata, organizowali si spoecz nie, budujc polskie kocioy, zakadajc polskie szkoy, sklepy i towarzystwa. Wszdzie gdzie byli Polacy, prawdziwie bya Polska. Ludzie bardziej wyksztaceni i przedsibiorczy traktowali dziaalno organizacyjn jako swj obowizek patriotyczny i spoeczny, (artyku Kultura wspdziaania i organizowania spoecznego", prof. W. Bojarski). Firma rozrastaa si, powstaway oddziay w pobli skich miastach. Franciszek, prowadzc w Grudzidzu jeden z nich, pozna tam przysz on Jzef Salome Piskorsk z ktr oeni si 7.04.1922 r. Podobno rodzice Franciszka przedstawiali mu rne posane panny, po ich myli byo poczenie majtkw, jednak Franciszek wybra dziewczy n z prostej i niezamonej rodziny. Jzefa Salomea urodzia si w Grudzidzu 4.07.1898 r. z rodzicw Klemensa Piskor skiego i Antoniny z d. Tadrowskiej. Miaa piciu braci: Ka zimierza, Alfonsa, Klemensa, Zygfryda i Konrada. Salomea bya osob spokojn i o dobrym sercu. Takiej towarzyszki

KMR

11

ycia potrzebowa Franciszek - zapracowany, skupiony na odpowiedzialnym prowadzeniu interesw, dlatego za wsze nieco spity wewntrznie i zamknity w sobie. Sa lomea czasami wspominaa z umiechem jak to w dniu wasnego lubu Franciszek... opuci j i goci weselnych z powodu koniecznoci dopilnowania szybkiego roza dunku pocigu z zamwionymi towarami, by zapaci jak najnisze osiowe" za jego postj. Jaki czas mieszkali w Grudzidzu, potem przenieli si do Tczewa na bagalny apel rodziny, by Franciszek ratowa znajdujcy si tam oddzia firmy bdcej u progu bankru ctwa z powodu niewaciwych decyzji Jana. Jedn z nich bya sprzeda pewnej kamienicy w 1924 roku, dzie przed reform walutow premiera i ministra skarbu Wadysawa Grabskiego. Zamiana marek na zote i jednoczenie deno minacja wartoci marki, spowodowaa, e za sprzedan ka mienic Jan przynis do domu worek" marek - pienidzy, za ktre nastpnego dnia mona byo kupi... worek jabek! W Grudzidzu urodzio si dwoje dzieci: pierwsze dziecko zmaro po ptora roku na jak chorob wieku dziecicego, a drugie - Gabriela Salomea urodzia si 23.07.1925 r. Po zostae dzieci urodziy si ju w Tczewie. Byli to: Grzegorz Antoni urodzony 16.12.1926 r., Mieczysaw Jan urodzony 1928 r., Marian Jzef urodzony 04.1931r., Wincenty Marcin urodzony 11.11.1932 r., Maria Teresa urodzona 5.06.1934 r., Stanisaw Norbert urodzony 5.06.1936 r. Z Augustem, drugim synem Jana i Marty, byy tyl ko same kopoty. Kiedy przedar si do centralnej Pol ski by zacign si do wojska i bra udzia w kampa nii 1920 r. (cud nad Wis"), to nie byo go przez trzy lata. Po powrocie pomaga jaki czas w firmie w Tczewie, a potem wysano go do filii w Grudzidzu, ktra pod jego rzdami zacza kule. Z dala od rodziny nie da sobie rady w jej prowadzeniu. Hana, jego siostra, twierdzia, e by cakowicie nieodpowiedzialny i... mia skonno ci do kielicha, ale mia te wielkie serce. W 1929 roku w padzierniku oeni si z pann z dzieckiem - Katarzy n Specht. Jan kupi mu wwczas przyzwoit restauracj na rogu ul. Kociuszki i ul. Dworcowej na now drog y cia, jednak i tu August zawid. Restauracja pada po roku trwania. Wwczas Jan i Franciszek postanowili ratowa go po raz ostatni kupujc mu gospodarstwo rolne z kar czm, w Kamierowie koo Skarszew. Tam osiad z Kasi i pasierbem Heniem. Zgin niechlubn mierci w czasie II wojny wiatowej, prawdopodobnie z rk partyzantw, za prac dla Niemcw polegajc na gromadzeniu dla nich kontyngentu ywnociowego od okolicznych rolnikw. Hana, po latach pracy za lad u matki, majc 23 lata usa modzielnia si wyjedajc do Grudzidza w 1929 r., do filii firmy prowadzonej najpierw przez Franciszka, potem Augu sta. Tam przebywaa przeszo trzy lata. Nie bya samotna, bo zwizana bya z Sokoem" i dziki przernym zlo tom, kursom i wycieczkom prowadzia bogate ycie towa rzyskie. W sprawach zawodowych przyjedaa do centrali firmy i w Tczewie w 1931 roku poznaa swojego przysze go ma Edmunda Misiornego. lub cywilny odby si 25.06.1932 r. w Tczewie, a lub kocielny w wieciu u Ber nardynw 24.07.1932 r., gdzie powstaa filia firmy prowa dzona przez Jana Banuch, ma Andzi, bo Andzia bardzo pragna wyprawi starszej siostrze wesele. Hana urodzia czterech synw: Michaa, Jana, Romana i Tomasza. Roman i Tomasz zmarli w wieku dziecicym. Dokoczenie w nastpnym numerze

Z Ksigi myli polskiej

Pastwo i nardNic tak nie omiela gminu jak choroba umysowa pastwaWitold Gombrowicz

Czy po to stalimy si wolnym narodem, aby znowu znale si na kolanach?Robert Gutowski

W pastwie, gdzie piecze si zakalce, nie powinno si, obiecywa chrupicych bueczekCzesaw M. Szczepaniak

Gdy nard traci gos, przemawiaj barykadyWg:-

Antoni Regulski

S pastwa, gdzie dopiero w wizieniu obywatel czuje si jak na wolnociMieczysaw M. Szargan

Jednostka musi si zgadza na swj los, nard - na swoj historiJan Z. Sojewski

Kto traktuje nard jako konia pocigowego, nie zajedzie dalekoJzef Buatowicz

Nard, ktry traci pami traci sumienieZbigniew Herbert

S narody, ktre ucz si nie tylko na bdach, ale i na osigniciachWadysaw Tatarkiewicz

wiat nie ocenia wartoci i siy narodu wedug jego rzdu, ale wedug jego kulturyAleksander witochowski

Jnicestwi adnego narodu nikt nie podoa bez wspudziau obywateli tego naroduCyprian Kamil Norwid

12

KMR

TOMASZ WICZYNSKl

ycie i dziaalno Jana Schulza

J

an Schulz urodzi si w pasterkow noc 25 grudnia 1913 roku w Zblewie jako ostatnie dziecko Jana i Anny z Ramczykowskich. Wzrasta w tradycyjnej, wielo dzietnej rodzinie - mia dwie siostry: Joann i Agnieszk oraz czterech braci: Stanisawa, Klemensa, Wadysawa i Leona. Uzdolnienia artystyczne i zainteresowanie muzyk wynis z domu rodzinnego, bowiem muzykowanie w rodzinie Schulzw byo tradycj: ojciec Jana - Jan senior, grajcy na tzw. alcie, wraz ze swoim bratem Wawrzycem znani byli jako muzycy kapeli dtej, przygrywajcej na uroczystociach kocielnych, zabawach tanecznych i weselach, tworzc typow dla wczesnych czasw dt kapel kociewsk (klarnet, trbka, alt, dwa tenory i bas - tuba Es). Jednak pierwsze lekcje gry na skrzypcach 12-letni Jan pobiera u starszego brata Wadysawa. Wzrastajc w otoczeniu rodzinnych stron, Jan by cie kawy wiata. Jako ucze szkoy powszechnej w Zble wie, czynnie uczestniczy w yciu swojej parafii, suc do 15 roku ycia jako ministrant w zblewskim kociele. To wtedy, jak wspomina w swoim yciorysie - mia moliwo poznania terenu caej parafii zblewskiej i zetknicia si z obyczajami, obrzdami, tacami i przypiewkami ludo wymi. Zapewne czsto bywa poza domem obserwujc ota czajcy go wiat, gdy w tym czasie zajmowa si rwnie kolportaem Przewodnika Katolickiego. W wieku 16 lat Jan Schulz rozpoczyna terminowa w zawodzie fryzjerskim, uczszczajc jednoczenie do szkoy doksztacajcej. Ju wtedy musia da si pozna jako wprawny muzyk, grajcy na zabawach, weselach i uroczystociach okolicznociowych. Po trzyletniej nauce w zawodzie fryzjerskim w listopadzie 1932 roku zoy eg zamin czeladniczy przed Izb Rzemielnicz w Grudzidzu, uzyskujc uprawnienia do wykonywania zawodu. Ju wtedy Jan Schulz zacz aktywnie wcza si w ycie spoeczne i kulturalne rodowiska, w ktrym przebywa. W owym czasie nalea do Towarzystwa Gimnastycznego Sok" w Starogardzie Gdaskim oraz do Towarzystwa piewu Lutnia" w Zblewie, ktrego dyrygentem by Jan Dudziski, a po nim Wadysaw Kuczkowski. 20-letni Schulz zgosi si do wojska. Po egzaminach wstpnych zosta przyjty do orkiestry 2 Batalionu Strzel cw w Tczewie, gdzie gra na skrzypcach i waltorni. Wte dy zapewne nie przypuszcza, e cae swoje ycie zwie z muzyk i powici si pracy na rzecz swojego uko chanego Kociewia. W trakcie suby wojskowej mody Schulz doskonali swj warsztat muzyczny", zdobywa jc dowiadczenie muzyka orkiestrowego. Podczas pobytu w tej orkiestrze z pewnoci zetkn si z duymi formami muzycznymi (zesp ten sta na wysokim poziomie arty

stycznym), dziki ktrym mg zaobser wowa zasady instrumentacji, kompozycji i formy muzycznej. Umiejtnoci te z powo dzeniem wykorzystywa pniej w swej pra cy badawczej nad folklorem kociewskim. W 1936 roku Jan Schulz zakoczy su b wojskow. Wrciwszy do Starogardu podj prac w zawodzie fryzjerskim, ktry wykonywa do lipca 1939 roku. Natychmiast wczy si w ycie kulturalne miasta, zosta jc czonkiem Chru Lutnia", a po odejciu dotychczasowego dyrygenta - Jana Dudzi skiego, w 1938 roku obj stanowisko kierow nika i dyrygenta zespou. Po blisko rocznej pracy z chrem Jan Schulz odnis pierwsze sukcesy, zdobywajc w lipcu 1939 roku I Na grod Okrgow na Zjedzie piewaczym w Tczewie. Jak si pniej okazao, by to ostatni koncert Chru Lutnia" przed wybuchem II wojny wiatowej. Jeszcze w lipcu 1939 roku Schulz przenis si do wiecia, gdzie obj posad kierownika i dyrygenta orkie stry dtej, dziaajcej przy tamtejszym Zakadzie Psychia trycznym. Niedugo potem - 28 sierpnia, objty rozkazem mobilizacyjnym, uda si do Grudzidza. Zosta wcielony do 64 Puku Piechoty, ktry skierowano do Orodka Zapa sowego 16 Dywizji Piechoty w Radomiu. Tam te zasta go wybuch wojny. Jan Schulz, biorc udzia w dziaaniach wojennych w okolicach Zwolenia, Puaw, Lublina, Zamocia, a nastp nie Tomaszowa Lubelskiego, w okolicach Rawy Ruskiej dosta si do niewoli radzieckiej. Armia radziecka na mocy porozumienia Ribbentrop-Mootow przekazywaa jecw wojennych pochodzcych z Pomorza - Niemcom. W ten sposb Jan Schulz wraz z grup 500 onierzy dosta si do niewoli niemieckiej, z ktrej szczliwym zbiegiem okolicz noci udao mu si uciec. Powracajc do domu zosta jednak zatrzymany w Starogardzie i skierowany do obozu w Skar szewach. Dziki staraniom rodziny i znajomoci yczliwych Niemcw udao si wydosta Jana z niewoli. W marcu 1940 roku, ku wielkiej radoci rodziny, Schulz szczliwie po wrci do domu w Zblewie. Pod sta kontrol andarmerii niemieckiej, skierowany zosta do robt przy budowie au tostrady" Berlin - Krlewiec. W 1942 roku, jak wielu miesz kacw Pomorza, zosta wcielony do armii niemieckiej i po krtkim szkoleniu wysany na front wschodni. Jana przy dzielono do szpitala polowego, gdzie peni funkcj fryzjera. W czasie walk w okolicy Doniecka wraz z grup onierzy (w tym Polakw) dosta si w rce wojsk radzieckich. Tam zidentyfikowany jako Polak, przebywa w agrach do 1943 roku. W lutym 1944 roku wraz z grup 100 Polakw zosta umieszczony w obozie w Krasnogorsku, stamtd po krtkim pobycie zosta przewieziony do Sielc nad Ok, gdzie formo wano Ludowe Wojsko Polskie.

KMR

13

W ten sposb po burzliwych losach wojennych Jan Schulz jako onierz III Dywizji Piechoty im. R. Traugutta rozpocz szlak bojowy I Armii Ludowego Wojska Polskie go. Kiedy rozpoczto formowa dywizyjn orkiestr, nie mogo zabrakn tam Jana Schulza. Po rozmowie kwalifi kacyjnej i egzaminie praktycznym, przyjto go na waltorni. W swoich wspomnieniach Schulz pisze: W orkiestrze dywizyjnej graem na waltorni. Graem, instrumentowaem, pisaem nuty z pamici np. Polk czesk, Marsz tyrolski i wiele innych byem w swoim ywiole. W stopniu pluto nowego zostaem tamburmajorem - zastpc kapelmistrza. Czsto prowadziem prby, a w wolnych chwilach spisywa em z pamici pieni kocielne, ktre wykonywaem podczas mszy polowych. Na przeomie maja i czerwca 1944 roku 3 Front Bia oruski wkroczy na tereny polskie. W tym czasie Schulz zosta odkomenderowany do IV Oddziau personalnego III Dywizji Piechoty jako pisarz - ochrona. Schulz bra udzia w walkach o Wa Pomorski, a nastpnie o Koobrzeg. Uczestniczy rwnie w krwawych walkach o Berlin, gdzie sta si wiadkiem kapitulacji Niemiec i zakoczenia II woj ny wiatowej. Po rozwizaniu orkiestry dywizyjnej zatrzy ma si w Lubaczowie. Tam gra w orkiestrze rozrywkowej na zabawach i rnego rodzaju uroczystociach. Zdemobi lizowany w kwietniu 1946 roku powrci do Starogardu. Tu podej prac w Zakadach Przemysu Spirytusowego w charakterze fryzjera zakadowego. Po powrocie z wo jennej tuaczki Jan Schulz natychmiast zacz bra udzia w organizacji starogardzkiego ycia muzycznego. Jeszcze w 1946 roku przy Zakadach Spirytusowych zaoy Oktet Mski pn. Barogi". Zesp ten skadajcy si z pracownikw tyche zaka dw, z maymi przerwami dziaa do 1979 roku. Pierwszymi czonkami zespou byli: Czesaw Zakrzewski, Leon Trzosowski (I tenory), Jan Pawlicki, Bronisaw Majer (II tenory), Jzef Kamiski, Jerzy Poum (I basy), Alfons Zandrowski, Mieczysaw Wsik (II basy), Jan Schulz (kierownik arty styczny zespou). Jak wspomina Jan Ros (pniejszy czonek zespo u): Oktet by jedynym zespoem mskim w rejonie sta rogardzkim. Std te zyska duy rozgos. Do wikszych sukcesw Oktetu zaliczy mona wystp w Operze Lenej w Sopocie (1947 r.), udzia w nagraniach w Polskim Radio oraz wsplny koncert z orkiestr Pastwowej Filharmonii i Opery Batyckiej w Gdasku. W 1948 roku Jan Schulz zosta czonkiem orkiestry symfonicznej Towarzystwa Muzycznego im. Stanisawa Moniuszki w Starogardzie. Pomimo wielu koncertw i dobrze zapowiadajcego si zespou, Towarzystwo, niestety, zakoczyo sw dziaal no w 1958 roku. Po zawirowaniach wojennych zaczli organizowa si rwnie byli czonkowie chru Lutnia", ktrym po wojnie kierowali Jzef Bortliczek, a potem Jan Fenski. W 1947 roku dyrygentem Lutni" zosta ponownie Jan Schulz. Zespoem tym kierowa do 1978 roku. Ju w lipcu 1947 roku Lutnia" zaja pierwsze miejsce na Zjedzie piewaczym w Starogar dzie Gd. za wykonanie pieni Matysek" E. Walkiewicza. W kronice chru czytamy: Pod batut Jana Schulza, chr zdobywa przodujce miejsca w konkursach i zjazdach piewaczych okrgu tczewsko starogardzkiego oraz woje wdzkich. Wszechstronnie utalentowany dyrygent i muzyk wnosi wszystko to, co najpikniejsze do wielogosowej pieni chralnej. W 1957 roku Jan Schulz zosta czonkiem Zarzdu Okrgu Tczewsko-Starogardzkiego Zjednoczonych Pol

skich Zespow piewaczych i Instrumentalnych w Staro gardzie Gdaskim. W 1958 roku za dugoletni dziaalno spoeczn, organizatorsk i artystyczn w amatorskim ruchu piewaczym otrzyma srebrn odznak honorow Zarzdu Gwnego Zjednoczenia Zespow piewaczych i Instru mentalnych w Warszawie, a 4 lata pniej odznak hono row I stopnia. W kwietniu 1948 roku Jan Schulz oeni si z Elbiet z domu Balbusa. Z tego zwizku urodzio si dwoje dzieci: Kazimierz i Maria. Oboje poszli w lady ojca, otrzymujc gruntowne wyksztacenie muzyczne (studia magisterskie w Wyszej Szkole Muzycznej w Gdasku). W 1949 roku Schulz przenis si do Starogardzkich Zakadw Obuwia. Tam obj posad dyrygenta orkiestry dtej, ktr prowadzi do 1954 roku. W tym czasie podstawowym problemem edukacji mu zycznej Starogardu byy braki w kadrze pedagogicznej. Tak wic Jan Schulz wraz z grup uznanych muzykw i ani matorw kultury, m.in. Leonem Szwochem, Franciszkiem Poomem, Jzefem Bortliczkiem, Franciszkiem Krlem, Zygmuntem Karbowskim, stanowili w powojennym Staro gardzie trzon, na ktrym budowano ycie kulturalne miasta. W latach 1956-1958 Jan Schulz uzupeni swoje mu zyczne wyksztacenie - zosta suchaczem 3-letniego Kursu redniego dla dyrygentw zespow muzycznych i chral nych. Schulz ugruntowywa swoj wiedz w zakresie teorii muzyki, instrumentacji i harmonii. Podczas nauki zetkn si z wybitnymi teoretykami muzyki i najlepszymi wyka dowcami wyszych szk muzycznych Polski. O poziomie nauczania wiadczy moe fakt udziau w kursie prof. Jze fa Karola Lasockiego - autora podrcznika do nauki solfeu, ktry stanowi podstawowy materia w nauczaniu tego przed miotu w szkoach muzycznych. Podstawy harmonii wyka da wwczas prof. Kazimierz Sikorski, kompozytor, teoretyk muzyki i autor podrcznikw: Zasady instrunentoznawstwa", Harmonia", Kontrapunkt", uywanych do dzisiaj w szkolnictwie artystycznym. W 1954 roku Schulz zosta kierownikiem Domu Kultury Dzieci i Modziey w Starogardzie Gdaskim, gdzie prowa dzi orkiestr rozrywkowo-taneczn, chr eski oraz orkie str mandolinistw, uczy rwnie gry na akordeonie, gita rze i kontrabasie. W latach 1962-1966 pracowa z modzie Liceum Oglnoksztaccego w Starogardzie Gdaskim, pro wadzc chr przyszkolny. W tym czasie wielu modych starogardzian poznawao tajniki muzykowania pod okiem Jana Schulza, ktry nie tylko uczy gry, piewu ale take umia zainteresowa muzyk i wcign w prac zespou, czy ch ru. W swej pracy zawodowej nigdy nie szczdzi czasu i si. Tworzc i pomagajc w tworzeniu wielu zespow i ch rw Jan Schulz konsultowa repertuar, zdobywa literatur muzyczn, instrumentowa i rozpisywa nuty, organizowa instrumentarium - nigdy nie odmawia pomocy. Dodatkow jego dziaalnoci bya praca w wietlicach Polfy" i Zakadw Obuwia, gdzie zaoy i prowadzi ze spoy instrumentalne i wokalne. Od 1963 roku Jan Schulz podj prac w szkolnictwie jako nauczyciel wychowania muzycznego. W tym czasie w Ognisku Pracy Pozaszkolnej prowadzi zespoy: mando linowy i akordeonowy, rwnoczenie bdc nauczycielem wychowania muzycznego w Liceum Oglnoksztaccym, Technikum Przemysu Skrzanego oraz wielu starogardz kich szkoach podstawowych. Osobnym rozdziaem w yciu Jana, wymagajcym szer szego omwienia, bya jego twrczo ludowa i fascynacja folklorem kociewskim. Dziki inicjatywie Wydziau Owia-

14

KMR

ty w Starogardzie Gdaskim w 1968 roku przy Zakadowym Domu Kultury Polfa" powsta Zesp Pieni i Taca Kociewie". Rzeczywistymi zaoycielami tego zespou byli wczesny kierownik ZDK Polfa: Wiesaw Jarbski oraz Jan Schulz. W skad Zespou Pieni i Taca Kociewie" wchodzi a grupa taneczna, nad ktr piecz sprawowa choreograf Witold Nalepa oraz Kapela Kociewska", ktr kierowa Jan Schulz. Kapel Kociewska tworzyli: Jan Schulz - skrzypce, piew (kierownik zespou), Teo dor Omernik - akordeon, Kazimierz Schulz - klarnet, Edwin Hening - trbka, Bonifacy Tuptanowski - kontrabas, Jerzy Nierzwicki - diabelskie skrzypce i gadki, Janusz Patanowski - burczybas, Elbieta Mazurkiewicz - piew, Maria Schulz - piew, Henryka Somiska - piew. Ponadto w kapeli wystpowali take: Franciszek Kitowski - akordeon, Bronisaw Boniecki - klarnet, Franciszek Krl - puzon, Irena Perlikowska - piew, Janina Domkowska - piew, Bogdan urek - piew. W folderze zespou opracowanym przez Ew Beyer czytamy: W 10 letniej historii zespou odnotowa naley a 8 maestw spord czonkw zespou Jest to zesp mody, rednia wieku jego czonkw (grupa taneczna) wy nosi 19 at. Informacja ta wiadczy o wspaniaej atmosferze panujcej w zespole, ktrego czonkowie spdza musieli ze sob wikszo wolnego czasu. Pocztkowo tworzenie i organizowanie zespou nie byo atwe. Przyczyn tego by brak waciwych materia w rdowych, dotyczcych pieni, przypiewek, tacw i strojw kociewskich. Dlatego te Jan Schulz wraz z Wi toldem Nalep, otrzymawszy przydziaowy samochd i magnetofon, wyruszyli w teren, zbierajc przez cay rok niezbdne materiay. W ten sposb Schulz i Nalepa urato wali od zapomnienia wiele kociewskich pieni i przypie wek, ktre popularnie na Kociewiu nazywano frantwkami. Problemem dla zespou bya rwnie rekonstrukcja autentycznego stroju kociewskiego. Zagadnieniem tym interesowali si wczeniej prof. Jzef Gajek, prof. Boena Stelmachowska, ks. dr Bernard Sychta i Alfred Bayski ze Starogardu Gdaskiego. Na podstawie bada tych osb oraz ustnych przekazw starych Kociewiakw" komplet ny strj kociewski udao si zrekonstruowa w 1969 roku wedug projektu Anny Smolany z Sopotu. Po raz pierwszy zesp zaprezentowa si 30 kwietnia 1969 roku w progra mie pt. Zaproszenie na wesele. Na uwag zasuguje fakt, e ju w pierwszym roku dziaalnoci zesp zdoby I na grod na II Festiwalu Zespow Folklorystycznych. Maria - crka Jana, tak wspomina okres pracy w zespo le: Jedzilimy po caej Polsce. Nie ma chyba zaktka kraju, gdzie by nas nie byo. Gorco nas przyjmowano w Kazimie rzu nad Wis, w Gdasku na Jarmarku Dominikaskim, w Kielcach, odzi, Grudzidzu, Pocku i Warszawie. Dla caego zespou byy to cudowne i niezapomniane chwile... Zesp Pieni i Taca Kociewie" wyjeda rwnie na wy stpy zagraniczne. W 1972 roku pobyt i koncerty w Drenie zostay przyjte entuzjastycznie, co zaowocowao bardzo dobrymi recenzjami oraz kolejnymi zagranicznymi wojaa mi. W sierpniu 1975 roku zesp wyjecha do Bugarii od noszc kolejne sukcesy. W 1970 roku przy zespole powsta dziecicy zesp pieni i taca kierowany przez Iren Perli kowska. Ten 60-cio osobowy zesp w programie posiada przede wszystkim repertuar oparty na tematyce wesoych, dziecicych zabaw ludowych. Po kilku latach dziaalnoci zesp dziecicy rozwizano. Boena Liberska, wychowan ka Zespou Pieni i Taca Kociewie", w 1983 roku podja

prb reaktywowania dziecicego zespou pieni i taca tzw. Maego Kociewia". Do najwaniejszych sukcesw tego ze spou zaliczy mona II miejsce zdobyte w Wojewdzkim Przegldzie Zespow Artystycznych Szk Podstawowych o Bursztynow Lir". W 1984 roku powstaa modzieo wa Kapela Kociewska, ktra stopniowo przejmowaa rol akompaniatora Maego Kociewia". Natomiast dorosy ze sp taneczny po 1980 roku zacz przeywa kryzys, bory kajc si z coraz wikszymi problemami (brak choreografa i naboru nowych czonkw). Po raz ostatni w penym ska dzie zesp taneczny wystpi prawdopodobnie w 1983 roku z okazji jubileuszu 15-lecia istnienia zespou. Ostatecznie grupa taneczna zakoczya swoj dziaalno w 1986 roku. Natomiast podstawowy skad Kapeli Kociewskiej" dziaa bez wikszych zmian do 1990 roku. W swoim repertuarze Zesp Pieni i Taca Kociewie" mia nastpujce progra my: W niedziel po nieszporach na Kociewiu, Kociewska aba, Rajby oraz wizanki melodii i tacw kociewskich, kaszubskich i krakowskich. Poza tym zesp dokona na gra pytowych w Polskim Radiu (1970 r.), dwa lata pniej wybrany repertuar zarejestrowano na kasecie magnetofono wej zatytuowanej Kociewie". Dwukrotnie rwnie zesp wzi udzia w nagraniach telewizyjnych, realizowanych przez Oddzia Gdaski TVP. Za popularyzacj folkloru kociewskiego, a w szczegl noci za trud przekazywania wspczesnemu pokoleniu bo gatych tradycji kultury i obyczajw regionu, Zesp Pieni i Taca Kociewie" otrzyma wyrnienie Centralnej Komisji Koordynacji do Spraw Upowszechniania Kultury oraz dwie nagrody Ministerstwa Kultury i Sztuki (1969 i 1970 r.). Jan Schulz, oprcz aranowania i rozpisywania nut na gosy, zajmowa si komponowaniem muzyki m.in. do tekstw pieni Bernarda Sychty, Wadysawa Kirsteina czy Bernarda Janowicza. Sam rwnie pisa teksty w gwarze kociewskiej, ktr biegle wada. To wanie on uratowa przed zapomnieniem wiele pieni i przypiewek. Wnis niemay wkad do skarbnicy muzycznej regionu Kociewia, publikujc zbir pieni zatytuowany Na Kociewiu zaba wa", ktry ukaza si w 1983 roku nakadem Wojewdz kiego Orodka Kultury w Gdasku. Jan Schulz w ten spo sb wprowadzi do kanonu kociewskich pieni ludowych szereg tradycyjnych utworw: tace - Czerpany, Korkarz, Polk, Drapany po chrcie, Oberek, Oj tup, tup po podo dze, czy znan wszystkim frantwk A u naszy Anki psianky Kociewianki. Ze wzgldw zdrowotnych Jan Schulz zmuszony by w 1979 roku zrezygnowa ze stanowiska kierownika ze spou Kociewie". Jednak w miar moliwoci, jak tylko zdrowie mu na to pozwalao, do koca istnienia zespou czynnie angaowa si w jego prac. Maria Schulz tak mwi o pracy ojca w zespole: Przygoda z Kociewiem " dla ojca nigdy si nie skoczya. Swj talent muzyczny spoytkowa dla pomnoenia dorobku kulturalnego ziemi kociewskiej. Nawet bdc na emeryturze, suy zawsze fachow opiek organizacyjn i autorytetem muzycznym. Pasja dla muzyki ukochanego Kociewia wypenia memu ojcu wikszo jego ycia. Myl, e by czowiekiem, kt ry odda serce Kociewiu... W 1979 roku Jan Schulz przeszed na zasuon eme rytur. Nie zaprzesta jednak dziaalnoci bdc aktywnym uczestnikiem ycia muzycznego. W tym czasie rozpisywa nuty i aranowa pieni na potrzeby mskiego chru ko cielnego przy parafii w. Mateusza, ktrego by czonkiem. Schulz by konsultantem Orkiestry Dtej Starogardzkiego Centrum Kultury oraz Orkiestry Dtej Ochotniczej Stra-

KMR

15

y Poarnej w Skrczu, dla ktrej skomponowa marsz pt. 30 lat z okazji jubileuszu 30-lecia istnienia tej orkiestry. By te jednym z pierwszych czonkw Towarzystwa Mio nikw Ziemi Kociewskiej. Jako aktywny czonek tego to warzystwa mia duy wkad w organizacj I Oglnopolskiej Sesji Naukowej Kociewie w muzyce" zorganizowanej w dniach 13-14 listopada 1982 roku pod patronatem Akade mii Muzycznej w Gdasku. Jan Schulz za udzia w II wojnie wiatowej otrzyma sze reg odznacze: medal Zasuony na Polu Chway" (1945), Za Oswobodzenie Warszawy" (1945), Zwycistwa i Wol noci" (1946), Za Odr, Nys i Batyk" (1946). W uznaniu zasug pooonych dla starogardzkiej i re gionalnej kultury muzycznej zosta uhonorowany wieloma odznaczeniami i nagrodami m.in. Zotym Krzyem Zasugi, Krzyem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzy ma rwnie odznaki Zasuony Dziaacz Kultury", Zasu ony Ziemi Gdaskiej oraz medal Za Zasugi dla Starogar du Gdaskiego". 6 marca 1984 roku nazwisko Jan Schulz wpisano do ksigi zasuonych dla Starogardu Gdaskiego, a 28 marca tego roku otrzyma honorowe czonkostwo To warzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej. Postpujca choroba nie pozwolia mu ju uczestniczy w inauguracji I Kongresu Kociewskiego, ktry odby si w 1995 roku w Starogardzie Gdaskim. Zdy jeszcze skreli pozdrowienia i serdeczne yczenia owocnych ob rad kongresowych organizatorom i wszystkim zaproszonym gociom. Wkrtce potem zmar. Odszed na zawsze 5 maja 1995 roku. Mieszkacy Starogardu Gd. i caego Kociewia poegnali go pieni Jezdm Kociewiakam - oddajc jego yciowe motto. Z perspektywy czasu wida dzisiaj, e praca Jana Schul za i wielu podobnych mu ludzi nie posza na marne. Prze ywamy dzi swego rodzaju renesans" Kociewia. Jego obecny wizerunek prbowalimy dostrzec na II Kongresie Kociewskim w 2000 roku. Dorobek nastpnych pokole Kociewiakw jest niemay. Dzisiaj na terenie caego Kociewia dziaa wiele modych zespow regionalnych, w szkoach odbywaj si lekcje edukacji regionalnej, dziaaj artyci i twrcy ludowi, izby twrczoci regionalnej, odbywaj si imprezy i konkursy zwizane z naszym regionem. Na rynku wydawniczym pojawiaj si nowe publikacje (proza, poe zja, bajki, monografie i wiele innych). Od 1985 roku uka zuje si Kociewski Magazyn Regionalny. W 1995 roku re aktywowano Zapiski Kociewskie". Istotn rol w promocji regionu odgrywaj samorzdy miast i powiatw Starogardu Gdaskiego, Tczewa i wiecia. Nie jest jednak przedmiotem tego opracowania rozwi janie i szersze omawianie tego zagadnienia. Naley wyra zi tylko nadziej, e i ten temat w przyszoci doczeka si szerszego opracowania. Jeli zechc Pastwo sign po t ksik i skorzysta z niej podczas pracy z dziemi i mo dzie bd te wykorzysta j jako materia rdowy, b dzie to dla nas - pracujcych nad t publikacj powd do satysfakcji, a dla Jana Schulza form podzikowania za jego trud i prac oraz spenieniem sensu jego ycia, ktry sam zawar w sowach przypiewki: Bo my Kociewiacy bandzim dali grywa, psiewa i tacowa, Kociewski obyczaj zawdy szanowa.

EDMUND ZIELISKI

Jak powstaa Droga Krzyowa w Sianowiee wtorek dnia 6 marca 2001 w godzinach wie czornych zatelefonowa do mnie kolega Marek Byczkowski - dyrektor Kaszubskiego Uniwer sytetu Ludowego w Wieycy, z wiadomoci, e jest propo zycja ze strony Eugeniusza Pryczkowskiego, by rzebiarze ludowi wykonali Drog Krzyow dla Sanktuarium Matki Boej w Sianowie. Byem kompletnie zaskoczony. Serce si radowao, e to wanie nas, twrcw ludowych, zaproszo no do wykonania tego dziea. A tak niedawno pracowalimy nad rzebami do otarza papieskiego w Sopocie, wedug scenariusza Mariana Koodzieja. To wielkie dzieo zmobi lizowao do pracy 49 rzebiarzy z caego Pomorza. Otarz by pikny - niepowtarzalny. Zachwycaa rnorodno rzeb, jakby na spotkanie z Ojcem witym przywdrowa y przydrone krzye i kapliczki z rozdroy Kaszub, Ko ciewia, Powila, Borw Tucholskich i Krajny. Otarz by dzieem umieszczonym w odpowiednim miejscu i ograni czonym czasie. Krzye i kapliczki wrciy na rozdroa, do kociow i do Sanktuarium w Matemblewie. I tam mwi (lub nie) skd pochodz (brak opisw). Marek Byczkow ski powiedzia, e w sprawie Drogi Krzyowej zadzwoni do mnie Gienek Pryczkowski. Nie czekaem na jego tele fon, tylko od razu zabraem si do projektowania poszcze glnych stacji. Utkwio mi w pamici wiele Drg Krzy owych" z kociow, kalwarii, rysunkw. Ale to ma by nasza Droga Krzyowa, niepowtarzalna. Najpierw ryso waem kapliczki. Zaoyem sobie, e musz by zwizane z regionem, z budownictwem kaszubskim, nawizujce do dawnego stylu. Stylu, jakiego ju prawie nie ma na wsi kaszubskiej. Rzeby musz by widoczne dla wiernych, a wic kapliczki otwarte. Ale co otwarte - drzwi, okna? To nie to. A moe na bazie chaup podcieniowych? No jas ne, przecie te chaupy ze szczytowym podcieniem funk cjonoway na Kaszubach i Kociewiu. Byy te wnkowe, narone i speniay okrelone funkcj w gospodarstwie. Tu wypoczywano na awie, gawdzono z ssiadami, tu Kaszuba uciera tabak i naprawia sprzt gospodarstwa domowego, kiedy pada deszcz lub soce pieko. W cha upach byo zbyt ciemno z uwagi na mae okienka, drogie wiece czy naft. Najpierw pomylaem, e moje kapliczki podcieniowe pokryte bd som, a we wntrzu sta bd figury obrazujce poszczeglne stacje. e yjemy w trud nych czasach, to te trzeba te uwarunkowania uwzgldni. Som atwo podpali a figurki mona bez trudu ukra. A wic daszki pokry gontem, co te jest zgodne z budow-

Tekst pochodzi z publikacji Na Kociewiu zabawa opo wie o Janie Schulzu", wydanej w 2003 roku przez Stowa rzyszenie Kultura Kociewia " w Starogardzie Gdaskim.

KMR

nictwem regionalnym. W podcieniu natomiast, na tylnej cianie umieci paskorzeb ze scen odpowiedniej stacji. Kapliczka miaa sta na kamiennej podmurwce. Oczyma wyobrani widziaem kapliczki zatopione w zieleni krze ww ozdobnych, malw i r. Widziaem nawet bocianie gniazdo na ktrym z daszkw, czy jaskki przyczepio ne do poddasza - wszystko wykonane przez twrcw. Ale czy to wszystko zostanie zaakceptowane? Organizatorzy tego przedsiwzicia mog mie wasny scenariusz. Cze kam na telefon od red. Eugeniusza Pryczkowskiego, bo to on przewodzi Komitetowi Budowy Drogi Krzyowej. Pan Pryczkowski zatelefonowa chyba 15 marca cieszc si, e podjem si tego wielkiego zadania. Umwilimy si, e 7 kwietnia w sobot spotkamy si na plebanii w Sianowie. Z mej strony do uczestnictwa w tej naradzie poprosiem rzebiarzy: Stanisawa liwiskiego i Jzefa Semmerlinga. Pojechalimy Jzka samochodem. Nikt z nas nigdy nie by w Sianowie. Niby niedaleko, bo za Kartuzami, a i tak po bdzilimy. Zamiast z Przodkowa jecha na Kartuzy, po jechalimy prosto na Pomieczyno i dalej, po zasigniciu informacji od przechodnia, przez ebiesk Hut, Bdargowo, Nowinki, Lenice do Sianowa - zupenie z drugiej strony. A e pogoda bya pikna, soneczna, podziwialimy budzc si do ycia przyrod, piknej kaszubskiej ziemi. No, Jzek mniej, bo musia skupia uwag na wyboistej drodze. Odetchnlimy z ulg gdy ujrzelimy wieyczk starego kocioa w Sianowie.

Cz druga

O

bjedajc kociek, zatrzymujemy si przed ple bani. Po chwili wychodzi pan Gienek z ksidzem proboszczem Piepirk i zapraszaj nas do rod ka. W przytulnym saloniku zastajemy jeszcze kilku panw, jak si okazao czonkw wspomnianego Komitetu. Ksidz proboszcz czstuje nas kaw i smacznym kuchem. By nie traci czasu wycigam moje odrczne projekty Drogi Krzy owej. Wszyscy w skupieniu ogldaj i nie sysz krytycz nych uwag. Jedynie ksidz proboszcz mwi, e kapliczki s jakby za due. Ale przecie to jest pierwsze spotkanie organizacyjne i wszystko moe si jeszcze zmieni. Powie dziaem nawet, e mog spraw domkw odda jakiemu architektowi do wykonania. Ja tylko bd si upiera przy paskorzebach o wymiarach 100 x 100 x 10 cm. Z pleba nii poszlimy na plac, gdzie miaa stan Droga Krzyowa. To tutaj zbieraj si pielgrzymi na odpucie. W przyszoci bd otoczeni stacjami Mki Paskiej. Cae nasze spotkanie zarejestrowaem kamer na tamie video. W drodze powrotnej dyskutowalimy na temat czekaj cego nas zadania. Kogo wybra, komu zaproponowa wy konanie tych paskorzeb? Otarz papieski rzebio 49 osb, a stacji ma by 15. Musz rzebi Kaszubi i Kociewiacy. Trudny wybr. W domu zredagowaem odpowiednie zapro szenie i wysaem do nastpujcych osb: Janiny Gliszczy skiej z Przsina - stacja XII i XV, Henryka Lepaka z Bytowa

Autor przy jednej z kapliczek

KMR

17

- stacja VII, Czesawa Birra z Mciszewic - stacja IV, Ha liny Krajnik z Kocierzyny - stacja XIII, Jerzego Walkusza z Hopowa - stacja III, Macieja Zagrowicza ze Zwartwka - stacja VI, Stanisawa i Tomasza liwiskich z Gdaska - stacja IX i X, Reginy Matuszewskej z Czarnegolasu, Je rzego Kamiskiego z Barona - stacja II i V, Wodzimierza Ostoja-Lniskiego z Czerska - stacja XIV, Adama Korthalsa z Tucholi, Henryka Dejka z ukowa - stacja I i Jze fa Semmerlinga z Gdaska - stacja XI. Odmwili Regina Matuszewska i Adam Korthals, tumaczc si zym stanem zdrowia. Za pani Regin dodatkowo rzebi Jerzy Kami ski, a za A. Korthalsa Rajmund Zieliski ze Zblewa - stacja VIII. W midzyczasie rozpoczto przygotowania do wy konania odpowiednich dech z drewna lipowego, ktre po roku rozwieziono do rzebiarzy. Pierwotnie mia by zor ganizowany plener dla rzebiarzy w Sianowie, jednak wzo rem prac nad rzebami do otarza papieskiego, rzebiarze postanowili wykona paskorzeby w swoich warsztatach. Miaem ochot te wyrzebi jak stacj, jednak z uwagi na wiele zaj w moim Stowarzyszeniu Twrcw Ludo wych oraz konieczne wyjazdy na konsultacje do rzebiarzy, mj udzia w budowie Drogi Krzyowej ograniczy si do czuwania nad prawidowym przebiegiem prac. Ustaliem z panem Pryczkowskim, e rzebiarze otrzymaj wynagro dzenie za wykonanie paskorzeb. Przygotowaem odpo wiednie owiadczenia, czy twrca wykona prac w darze czy za pienidze. To bardzo cika praca. Prosz sobie wy obrazi, e podczas strugania maego ptaszka spada okoo 500 wirkw, a co dopiero z tak duej paskorzeby. W poowie 2002 roku przeprowadziem konsultacje u rze biarzy. Sowo konsultacje" zawsze kojarz z pocztkiem mej dziaalnoci, kiedy moimi konsultantami byli: mgr Stefania Liszkowska-Skurowa, mgr Wojciech Baszkowski i mgr An toni Mironowski. To oni wprowadzali mnie w wiat sztuki, bardzo subtelnie udzielajc pewnych rad i wskazwek. Byo to wtedy, gdy mieszkaem jeszcze w Zblewie na Kociewiu. To by zupenie inny wiat. ycie pyno jakby wolniej, a lu

dzie byli sobie yczliwsi. e przyjdzie mi y w miecie nigdy bym nie przypuszcza. C, ycie tak si potoczyo. Mam tu przyjaci i liczne kontakty z Kaszubami. Z nimi dziaam na niwie upowszechniania kultury i sztuki tego regionu. O Kocie wiu moim nigdy nie zapominam i tu rwnie kieruj swoje do wiadczenie i pomoc w utrwalaniu naszej ludowej tradycji. No to jedmy teraz na Kociewie do Barona, piknej starej wsi z zabytkowym kocioem i wieymi wykopaliskami osadni ctwa sprzed kilku tysicy lat. Cz trzecia mieszka i tworzy Jerzy Kamiski, absolwent Technikum Rolniczego, rolnik, mionik przyrody. Jerzy naley do grona modych staem rzebiarzy, bo zacz rzebi w 1995 roku i to cakiem przypadko wo. Otrzyma w prezencie duta, w stodole lea kloc lipy i trzeba byo narzdzia wyprbowa. W efekcie powstaa figura rycerza. I tak si zaczo. Po mojej pierwszej wizycie u Jerzego 9 czerwca 1997 roku, zaczlimy zaprasza Je rzego na plenery i inne imprezy folklorystyczne. Z kadym rokiem rzebi coraz lepiej. Pasj rzebienia zarazi te swo je dzieci - Magd, Piotra i ukasza. Nad wszystkim czuwa mama Maria, ktra rwnie maluje. Jechaem do Jerzego w poniedziaek dnia 3 czerwca 2002 roku. Pogoda dopisaa. Za Baronem kilometr jazdy poln drog wrd wykoszonego yta. Musiaem si zatrzyma, by da si wchon w pikno otaczajcej przyrody. Rozkoysane any zb prze lewajce swe kosy podmuchami, przesyconego woni roz kwitych k - powietrza. aden obcy dwik nie zakca ttnicej swym yciem przyrody. I te cudowne skowronki zawieszone gdzie w bezkresie bkitnego nieba, umilajce swym piewem trud tych co orz i siej. Nasycony piknem przyrody wjechaem na podwrko pastwa Kamiskich. Byem ogromnie ciekaw jak mj rysunek zmieni si w go tow rzeb. Zaskoczenie byo kompletne. Jerzy mia ju gotow jedn ze swych prac. Gboko rzebiona miaymi Tu

Widok na Drog Krzyow

18

KMR

ciciami duta mwia o wysokich zdolnociach artysty. Ustalilimy jak ma wyglda ornament na ramie i pojecha em w dalsz drog, do nastpnego rzebiarza, do Wodka Ostoja-Lniskiego w Czersku. Wodek to dowiadczony ar tysta. Nie tylko rzebi ale i maluje na szkle. Na warsztacie leaa ju prawie gotowa paskorzeba ze scen skadania ciaa Jezusa do grobu. Wodek woy w ni nie tylko pra c ale i wasn koncepcj. O to chodzio, eby kady wy razi w rzebie i swoje spojrzenie. Z Czerska pojechaem do Kocierzyny do Halinki Krajnik. Tu nie byo warsztatu. Napoczta paskorzeba zajmowaa znaczn cz podogi maego pokoju pani Halinki. Artystka jest dobr rzebiark, piknie maluje na szkle. Jednak ta paskorzeba chyba przerosa jej moliwoci z przyczyn czysto warsztatowych. Mieszkanie, to nie byo miejsce na prac nad tak wielkim zadaniem. Z trudem - zostaa paskorzeba ukoczona. Od pani Halinki pojechaem do Jerzego Walkusza w Hopowie, ktry zaskoczy mnie doskona prac. Nigdy bym nie po sdza Jerzego o takie umiejtnoci. To przecie dopiero jego druga rzeba i ju takie zdolnoci? Ale fakt jest faktem - Jerzy rzebi i to jak! Kady mj wyjazd zapisywaem na video, to tak dla po tomnych i inne potrzeby. Archiwaliw nigdy za duo. Innym razem pojechaem w towarzystwie kolegi Platy Stanisawa na Kaszuby zachodnie. Odwiedziem Czesawa Birra i Henryka Lepaka. Droga do daleka, tote tylko u dwch rzebiarzy mogem przeprowadzi konsultacje. Tak Czesiu, jak i Henryk maj opanowany warsztat. Dla nich nie ma adnych trudno ci w rzebie. Tylko u Heka paskorzeba wykonana zostaa w poziomie zamiast w pionie. Wyjaniam, e wykonawca tych dech wykona je o wymiarach 100 x 110x 10 cm, co sprawio, e paskorzeby uzyskay lepsze proporcje. Prze prowadziem konsultacje u wszystkich rzebiarzy, oprcz Janiny Gliszczyskiej. Ta doskonaa artystka nie potrzebuje adnych rad. Opanowaa rzeb do perfekcji. Namiastk Drogi Krzyowej w Sianowie s stacje Mki Paskiej namalowane na szkle przez dzieci ze szko y w Gniewinie. Maloway pod kierunkiem swej wycho wawczyni - pani Sabiny Domaros, przy moim skromnym udziale. Namalowaem uproszczone fragmenty z projektu sianowskiej Drogi Krzyowej, a dzieci uzupeniy orna mentami kwiatowymi. Wisz obrazki w kociele w Sianowskij Hucie. 5 marca 2004 w pitek odbya si w Sianowie uroczysta Droga Krzyowa przy nowych stacjach. Byo bardzo zim no. Jeszcze lea nieg. Na czystym niebie zawis ksiyc, uwietniajc swym blaskiem t uroczysto, ktrej prze wodniczy ksidz Perszon. Byy setki okolicznych miesz kacw. Po naboestwie w Domu Pielgrzyma zostay uro czycie wrczone podzikowania twrcom poszczeglnych stacji. Nie wszyscy przyjechali, zabrako Kociewiakw - Rajmunda i Jerzego. Nie dojecha Wodek z Czerska i Ma ciej ze Zwartwka, nie byo Henryka Lepaka. Ale byy ich dziea w zmodyfikowanych kapliczkach. W oglnym zary sie wykonane zostay wedug mego pomysu. Ja jednak bym bardziej zagbi paskorzeby, by ochroni je od deszczu. Te bd wymagay czstej konserwacji. Na zakoczenie uroczystoci powiedziaem: Jestem ogromnie rad, e dzie o Kaszubw i Kociewiakw stano w tym godnym miejscu i wiadczy bdzie o gbokiej mioci do Boga udzi Pomo rza. A ty pielgrzymie, modlc si u stp Sianowskiej Pani i na mczeskiej Drodze Jej Syna, wspomnij czasem i o tych, ktrzy dziea tego dokonali.

ALINA KOT-CZERWIESKA EWA RZDKOWSKA

Gdzie mieszka wity spokj.,.

W

dniu 17 padziernika 2006 roku w sali lu strzanej Orodka Kultury Sportu i Re kreacji w wieciu odbyo si spotkanie z twrcami ludowymi naszego regionu pt. Gdzie mieszka wity spokj...". Honorowymi gomi byli Boena Ronowska (hafciarka, poetka i malarka) oraz Zygmunt Bukow ski (pisarz i rzebiarz). Imprezie towarzyszya wystawa ich prac. Organizatorami imprezy' by Orodek Kultury Sportu i Rekreacji oraz Biblioteka Pedagogiczna w wieciu. Wrd przybyych osb byli: Maria Pajkowska-Kensik, Andrzej Grzyb, Kazimierz Wolicki, Jan Jakubik, Romuald Dwora kowski, Felicja Koakowska oraz Beata Szymaska. Naj liczniejsz grup obecnych stanowili uczniowie miejsco wych szk wraz z opiekunami. W nastrj kultury Kociewia wprowadzi zgromadzo nych wystp wieckich Gzubw". Zesp ten powsta w kwietniu 2003 roku przy Szkole Podstawowej nr 7 w wieciu. Jego kierownikiem jest Magorzata Poomska, cho reografem Dorota Grzela, opraw muzyczn zajmuje si Syl wia Schmidt, natomiast menederem jest dyrektor szkoy Wie saw Andrys. Wystpy zespou uwietniaj wiele uroczystoci szkolnych i pozaszkolnych zwizanych z regionalizmem. Sowo wstpne o obecnych tu twrcach wygosi wice prezes Towarzystwa Mionikw Ziemi wieckiej, Jan Ja kubik, a uczniowie Liceum Oglnoksztaccego im. Floria na Ceynowy w wieciu zaprezentowali ich wiersze. W gwnej czci spotkania Boena Ronowska i Zygmunt Bukowski prezentowali swoj twrczo, opowiadali o tym, jak rodzio si w nich zamiowanie dla pikna pod postaci poezji, rzeby, malarstwa i haftu. Mwili o tym, e ich dziea, to oni sami, ich osobiste przeycia, wspomnienia z dzieci stwa, bolesne dowiadczenia, choroba, rado narodzin, woj na, mio itp. Twrcy podkrelali, jak wan rol w ich dzia alnoci odegrali ludzie, ktrzy w nich uwierzyli i pokierowali na waciw drog. Dla Boeny Ronowskiej przewodnikiem jest Zygmunt Bukowski. Gocie wspln polemik przeplata li recytacj swoich ulubionych wierszy. W tym dniu ukaza si najnowszy tomik poezji Boeny Ronowskiej pt. Soce mej duszy", co stanowio doskona okazj do zaprezentowania go publicznoci i zaproszenie do przeczytania. Zgromadzeni skaniali naszych goci do ywej dyskusji i wykazywali due zainteresowanie ich twrczoci. Spot kanie stanowio zacht dla obecnych tam uczniw szk ponadgimnazjalnych do bliszego poznania kultury naszego regionu i osb z ni zwizanych ale take miao omieli tych, ktrzy skrywaj swoje talenty. Chtni mogli naby tomiki poezji Boeny Ronowskiej i Zygmunta Bukowskiego u wydawcw i poprosi o auto graf autorw.

KMR

19

Zota Jesie sprzyja turystyce. Dlatego czonkowie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (oddzia w Bydgoszczy), chcc wykorzysta soneczn so bot, wybrali si do wiecia. W samo poudnie, 21 pa dziernika 2006 roku, rozpoczli zwiedzanie kocioa p.w. NPNMP. Po wityni i pobernardyskim klasztorze, oprowadza goci ks. proboszcz Roman Zieliski. Prze wodnik opowiada z takim samym przejciem, zarw no o zabytkach, trudach zwizanych z ich renowacj, jak i o pracy kapelanw w Szpitalu dla Nerwowo i Psychicz nie Chorych (mieci si on na terenie parafii). Zebrani su chali take legend: O obrazie, kt