Kociewski Magazyn Regionalny Nr 9

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kociewski Magazyn Regionalny - do numeru 10 była to publikacja seryjna Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim i Towarzystwa Miłośników Ziemi Tczewskiej. W roku 1994 nie ukazywał się, a od 1995 r. wydawca, Kociewski Kantor Edytorski, jest sekcją wydawniczą MBP w Tczewie.

Citation preview

DRUKARNIAAleksandra Mielewczyk i Jerzy Strzeszyski 83-110 Tczew ul. Wska 11 Tel.31-04-37poleca swoje usugi w zakresie wykonywania drukw jedno i wielobarwnych druki akcydensowe papiery firmowe etykiety na opakowania druk papieru pakowego A-B-3 ogoszenia, plakaty, broszury, instrukcje, foldery, karty gwarancyjne, gazety, czasopisma A-B-3

Wykonuje usugi z materiaw powierzonych i wasnych oraz wiadczy usugi introligatorskie

Zapewniamy

krtkie

terminy

OKAZJATANIEJ NI NA XERO CENY KONKURENCYJNE

2 Z redakcyjnego biurka DRODZY CZYTELNICY 4 Rozmowa J.M. Zikowskiego z posem J. Kulasem CZOWIEK MUSI BY WIERNY PODSTAWOWYM WARTOCIOM 8 Edward Breza JZEF WYBICKI I JEGO PIMIENNICTWO 13 Aleksandra Elszkowska-Maciejewska WILKIERZ KRLEWSKIEGO MIASTA TCZEWA Z 1599 ROKU 15 Przekad WILKIERZA 31 Kazimierz Ickiewicz KASZTEL JOANNITW 38 Ks. Jan Sajewicz OMI GOS MAJ SIEROTY (1) 46 Jerzy Krzy ENKLAWA BORZECHOWSKA 50 Jan A. Kamiski KS. GRNOWICZ Z KOCIEWIA 51 Mirosaw Lorch SANKTUARIUM W WIECIU 56 Roman Landowski VERBUM ZNACZY SOWO 58 Katarzyna Kamiska-Walkiewicz POMORSKIE ATENY 66 Leon Libiszewski DROYZNA W TCZEWIE W 1933 ROKU 67 Elwira Kamie POCZTEK ISTNIENIA 70 Malrena Klinowska LEKARSTWO NA SAMOTNO 72 Kazimierz Ickiewicz WSPCZESNA SZTUKA LUDOWA KOCIEWIA 74 Nasze promocje ANETA KOZOWSKA MONIKA ORZESZEK Sagi rodzinnej cz. 2

Czasopismo Towarzystwa Mionikw Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdaskim oraz Towarzystwa Mionikw Ziemi Tczewskiej w Tczewie PL ISSN 0860-1917 Wydano przy pomocy finansowej Rad Miejskich Starogardu Gdaskiego i Tczewa KOLEGIUM PROGRAMOWE Edmund Falkowski (przewodniczcy), Jzef Golicki; Andrzej Grzyb, ks. dr Henryk Krenczkowski, Tadeusz Kubiszewski, Roman Landowski, dr Jzef Milewski, dr Maria Pajkowska, Ryszard Szwoch, Romuald Wentowski (z-ca przewodniczcego) Jzef Zikowski REDAGUJ Roman Landowski Wanda Koucka Danuta Stelmach redaktor naczelny sekretarz redakcji wsppr. redakcji technicznej

stali wsppracownicy Regina Jeszke Golicka i Jan Waaszewski - graficy Henryk Spychalski i Stanisaw Zaczyski - fotoreporterzy przedstawiciele regionalni Bogusaw Faltynowski (Starogard Gd.), Jan A. Kamiski (wiecie), Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Tczew - Starogard Gdaski Sekcja Wydawnicza Tczewskiego Domu Kultury ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. Kotaja 9, tel. (069) 31 04 64Redakcja zastrzega Sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno - jzykowych; w tekstach. pub licowanych. Za tre ogosze i reklam redakcja nie ponosi odpowiedzialnoci Na okadce: Monta Widoki miast Kociewia; konkurs patrz str. 93 Nakad 2.500 egz. Objt. 6,5 a. druk. form. B Drukarnia: Wydawictwo Diecezjalne w Pelplinie Skad komp.: Joanna Jendernalik; Monta: Mariola Pitek. Oddano do skadania 15.XI. i 1991; druk ukoczono w lutym l992r.

76 Henryk Lemka JU DOROSY

82 O. Mirosaw Kropidowski SVD YCIE RODZINNE 86 Jzef Weltrowski GOS SERCA POLSKIEGO" cz. 3

91 Jan A. Kamiski CUKROWNIA WIECIE 93 Konkurs z okadki WIDOKI MIAST KOCIEWIA 95 W kuchni i przy stole WIGILJNA WIECZERZA 97 Anna ajming BAL W ESPLANADZIE" (Mj dom) 99 KORZEC OSOBLIWOCI Ze szkolnej awki sprzed lat Waniejsze wydarzenia z dziejw wiecia Humor anegdoty

DRODZY CZYTELNICYPo szeciu latach nieregularnego ukazywania si naszego pisma, podejmujemy ryzyko przeksztacenia go w rzeczywisty periodyk. Dotychczas Kociewski Magazyn Regionalny" korzysta z formuy publikacji nieokrelonej czstotliwoci, trafiajc do rk Czytelnikw w rnym czasie. Osiem wydanych numerw ukazao si w zalenoci od posiadanych rodkw finansowych i wydolnoci redakcyjnej. Od 1992 roku chcemy by regularnym kwartalnikiem. Nowa formua, oprcz staej czstotliwoci, przyniesie kilka korzystnych zmian, wpywajcych zarwno na ksztat zewntrzny pisma, jak i jego zawarto. Zmieniamy format i szat graficzn. Poprawiamy poziom poligraficzny i na miar naszych moliwoci wygld estetyczny. Chcemy by pismem jeszcze bardziej lubianym i przydatnym. Rozszerzamy take zakres tematyczny. Dominowa nadal bdzie regionalna problematyka kociewska, wzbogacona jednak o zagadnienia oglnopomorskie. Poniewa jestemy magazynem, wicej miejsca powicimy treciom o popularnym znaczeniu, troch dla zrelaksowania, troch celem poszerzenia wiedzy. Ten numer, dziewity z kolei, jest jakby numerem przejciowym, ukazujcym si na pograniczu dwch etapw redakcyjnych. Wydany jako ostatni o nieokrelonej czstotliwoci, ksztatem swym zapowiada przyszy okres regularnych kwartalnikw. Odtd wydawany bdzie w takiej wanie postaci, w dalszym cigu suc mamy tak nadziej gwnie Czytelnikom regionu kociewskiego. Zmiany te nie byy moliwe bez yczliwego wsparcia tych, ktrzy pospieszyli nam z pomoc. Pragniemy serdecznie podzikowa kierownictwu Wydawnictwa Diecezjal nego w Pelplinie, za wyraenie zgody na realizacj procesu poligraficznego w swojej drukarni. Liczymy rwnie na dalsz pomoc dotychczasowych sponsorw Rad Miejskich w Starogardzie Gdaskim i w Tczewie. Moe wysiki nasze wesprz te inni mecenasi. Wiemy, e jestemy potrzebni mieszkacom Kociewia. Pismo zdobyo liczne grono wiernych Czytelnikw, wsppracujcych autorw, a take nieze oceny orodkw opiniodawczych. Ta przychylno mobilizuje do dalszych stara o to, by Kociewski Magazyn Regionalny" utrwala swoj pozycj kulturotwrcz w rodowisku. Frag menty niektrych wypowiedzi naszych sympatykw drukujemy w tym numerze. Nie narzekamy na brak tematw, w teczkach redakcyjnych czeka na opublikowanie wiele materiaw. amy nasze s dostpne dla wszystkich, ktrzy pragn opisa swoj ziemi najblisz. Czytelnikom i sobie yczymy, by pismo nasze yo nadal.

2

KMR

Kilka powodw skonio nas do uzupe nienia wstpnego tekstu Z redakcyjnego biurka". Sytuacje zmieniaj si dzisiaj szybko, a skoro jest ku temu moliwo, postanowilimy podzieli si nimi z Czytel nikami. Pierwsza informacja napawa optymiz mem. W listopadzie 1991 roku odbyo si w Starogardzie Gdaskim spotkanie Pre zydentw obu wspierajcych nas miast: Starogardu i Tczewa z udziaem posa Jana Kulasa oraz Przewodniczcych Rad Miejskich, czonkw Zarzdw Miast, przedstawicieli obu stowarzysze regional nych i redakcji na ktrym podjto wan decyzj, istotn dla dalszej egzystencji na szego pisma. Partnerzy ze Starogardu zna cznie zwikszyli swj wkad finansowy w utrzymywanie Kociewskiego Magazynu Regionalnego". Pierwsza otrzymana po moc pozwolia nam uregulowa zaduenia wypat honorarium dla autorw tekstw dwch poprzednich numerw. W tym miejs cu wadzom Starogardu Gdaskiego ska damy serdeczne podzikowania. Jeeli uzgodnione dotacje na biecy rok stan si faktem, to Kociewski Magazyn Regional ny" rzeczywicie bez obaw bdzie mg si przeksztaci w regularny kwartalnik. Ra dom i Zarzdom obu miast pragniemy przekaza wyrazy wdzicznoci, take w imieniu wiernych Czytelnikw. Na tyme spotkaniu obiecalimy, e ten numer za 1991 rok ukae si jeszcze przed witami Boego Narodzenia. Ale si nie ukaza. Zmiana drukarni i trybu czyn noci redakcyjnych przewyszyy nasze skromne moliwoci w trakcie opracowy wania numeru. Nie chcemy si tumaczy, co bezporednio byo tego powodem, ale wiedzc, e numer nie trafi do rk Czytel nikw do koca grudnia, postanowilimy wycofa wikszo okolicznociowych ma teriaw witecznych (wykorzystamy je w tym roku!) i znacznie przeredagowa ten numer. Dzisiaj wiemy, e na skutek tego niefortunnego opnienia, nastpny numer w konsekwencji bdzie czony: 12/92

(wiosna - lato), a potem gdy przyswoimy sobie nowe uwarunkowania organizacyj no-techniczne nastpne numery powinny si ukazywa ju regularnie. Przy tej okazji musimy rwnie podzieli si tym, o czym dotd nigdy jeszcze nie pisalimy. Mamy ogromne kopoty etato we. Pismo nasze przed laty rozpoczynao swj ywot przy obsadzie dwch pracow nikw redakcyjnych. Potem udao si nam zesp powikszy do czterech etatw. Przez ostatnie dwa lata naciski oszczdno ciowe doprowadziy do tego, e obecnie (od padziernika 1991) pracujemy siami 1,5 etatu. Zdecydowali o tym ci, ktrzy praw dopodobnie nie wiedz ile wysiku wymaga przygotowanie jednego numeru. A warto pamita, e wykonujemy te same czynno ci co i dawniej, tzn. redagujemy rwnie publikacje zwarte, wydawane przez Kocie wski Kantor Edytorski. Nie skarylimy si nigdy, ale naruszenie obecnego, bardzo skromnego stanu organi zacyjnego redakcji lub wstrzymanie dopy wu dotacji spowoduje mier Kociewskie go Magazynu Regionalnego". Walczy b dziemy do koca. Skoro zaczlimy uczy mioci do ziemi najbliszej, nie zamierza my atwo z tej wdzicznej niwy ustpi. Nie tracimy nadziei, bo mamy co drukowa i jeeli tylko nie zawiedzie yczliwo wspie rajcych nas finansowo, KMR" bdzie si ukazywa. Nawet na przekr dziwnym dzi siaj czasom i ludziom, traktujcym z pogar d wartoci kultury regionalnej. Ponawiamy apel do potencjalnych spon sorw. Dotd nie objawi si jeszcze aden mecenas. Korzystamy jedynie z pomocy Rad Miejskich Tczewa i Starogardu Gda skiego. Po raz kolejny dzikujemy. Obec no naszego pisma w yciu spoecznym regionu jest wiadectwem troski tych samo rzdw o zachowanie podstawowej formy upowszechnienia dorobku duchowego mie szkacw. Wierni tej idei zamierzamy uka zywa si nadal. REDAKCJA

KMR

3

4

KMR

Jak ocenia Pan program gospodarczy po przedniej rady, Miejskiej Rady narodowej? Z tego co mona zaobserwowa nasuwa si wniosek, e obecna Rada Miejska stara si kontynuowa wiele punktw dawnego programu. Pozostawmy moe na chwil tematyk gos podarcz. Myl, e drugim zarzutem byo i to, e w tamtych warunkach wczesna rada nie prbo waa si odwoa do szerszej spoecznoci. Zanim si ukonstytuowa Komitet Obywatelski, zgasza limy szereg problemw do Miejskiej Rady Naro dowej, cz z nas chciaa wesprze tamten samo rzd. Mona byo jednak odnie wraenie, e tamta rada bazowaa na swoich przedstawicie lach. Wracajc do pytania o obecnej Radzie Miejskiej przyzna musz, e jest to trudna odpowied. Byy wielkie oczekiwania, duo obiecywalimy w pro gramie wyborczym, moe nawet nadmiernie, ale takie byy czasy i potrzeby. Chcielimy szczerze przedstawiony program zrealizowa. Realia gos podarcze okazay si inne, trudniejsze. Mam wia domo, e wyniki s skromne, budzi to do znaczne niezadowolenie spoeczne. Trzeba doko na sporo zasadniczych zmian w przyszoci. Konkretniej, Panie Pole! W czym osignito sukces w cigu tych dwch lat? Midzy innymi w prywatyzacji handlu. W rednim stopniu zaawansowano prace dotycz ce prywatyzacji przedsibiorstw. Udao si nawi za wspprac z miastem Witten w Niemczech. Prbujemy rozszerzy stan bezpieczestwa w mie cie, powstanie bowiem Stra Miejska. Wan te spraw jest przywrcenie wielu tradycji patrioty cznych, chrzecijaskich. Dzisiaj s to sprawy oczywiste, ale jeszcze trzy lata temu byy one trudne do zrealizowania. Czy nie uwaa Pan, e zmiany zapoczt kowane przez Solidarno" u wielu uczciwych ludzi, ktrzy naleeli do innych orientacji politycz nych, spowodoway duo goryczy, alu? Przecie nie zawsze metody walki, stosowane przez si zwycis k, byy uczciwe. Pod presj Solidarnoci" odeszo wielu dyrektorw tczewskich zakadw pracy. Ci nowi dyrektorzy te nie maj wikszych szans. Nie sprzyja im nowa polityka gospodarcza rzdu. Po wstaje coraz wiksze bezrobocie, nie rozwija si przemys. Miastu brakuje rodkw na utrzymanie tego, co powstao w 40 leciu. Z t ocen zgodzi si mog tylko czciowo; jest demokracja, wic moemy si rni w pogl dach. Nie jest cisym stwierdzenie, e wymienili my wszystkich dyrektorw. W dobrych przedsi biorstwach, m. in. w Predom-Metrix", Stoczni Rzecznej zostali dyrektorzy z duym dowiadcze niem, konkretnymi sukcesami. Zmiany dotyczyy tych dyrektorw, ktrzy nie wykazywali wik szych osigni. Jeli chodzi o owiat, to w gr wchodzia kwestia wychowania modego pokole nia. Nacisk ideologiczny poprzedniego systemu by tak duy, e uznalimy, i w niektrych przy padkach wymiana dyrektorw bya konieczna. Panie Pole, nie uzyskaem odpowiedzi na drug cz pytania. Chodzi o sprawy bardziej generalne, o pewne wzniesienie si ponad podziaa

mi, pono yjemy w pastwie demokratycznym, chrzecijaskim. Wprawdzie demokracj mamy mod, ale chrzecijastwo w Polsce istnieje dziesi wiekw. W naszej konkretnej sytuacji w roku 1989 dokonay si wielkie przemiany, ktre mona bez przesady nazwa pokojow rewolucj. Poprzed nie wybory do Sejmu i te ostatnie do rad miejskich przyniosy przegran si komunistycznych. Cena tej walki wyborczej bya do wysoka, ale ma ona wiele cech pozytywnych. W sposb bezkrwawy, pokojowy stworzono warunki do powstania no wego systemu. Uniknlimy w Polsce tragedii rumuskiej, powika sytuacji bugarskiej. Kiedy dzieje si rewolucja, cz ludzi czy grup spoecz nych ma prawo czu si pokrzywdzona, nie wyko rzystana dla dobra ogu. Wybr na posa Ziemi Kociewskiej to wielka odpowiedzialno, szczeglnie dzisiaj, gdy rozcza rowani ludzie oczekuj konkretw. Jak Pan chce sprosta tym problemom? Chc by w zgodzie z tym, o czym mwiem i pisaem przed wyborami. Dlatego na pracy parlamentarnej chc si skupi w sposb profe sjonalny. Rezygnuj z funkcji przewodniczcego Rady Miejskiej, delegata na wojewdzki Sejmik Samorzdowy; zoyem te podanie do dyrektora Technikum Kolejowego w Tczewie, gdzie pracuj, o udzielenie mi bezpatnego urlopu na czas sej mowej kadencji. Nie chc w tej pracy pozosta sam, licz na pomoc tych, ktrzy razem ze mn chcieliby pracowa na rzecz publicznego dobra. Poytecznym bdzie utworzenie w Tczewie i Sta rogardzie Gdaskim biur poselskich. Chc by posem reprezentujcym t organizacj, ktra mnie wypromowaa, czyli NSZZ Solidarno". W rwnym te stopniu bd reprezentowa Ziemi Gdask. Na Kociewiu uzyska Pan najwicej gosw. Mocno postawiono na Pana w Starogardzie, gdzie nie upado tyle zakadw pracy, jak to si stao w Tczewie. W stolicy naszego regionu utrzymuje si duo lepsza kondycja finansowa. Trzeba z alem stwierdzi, e w grodzie Sambora yje si gorzej. Tu wydua si kolejka bezrobotnych, na przetargi o dziaki budowlane, lokale handlowe, rzemiel nicze. Brak niskoprocentowych kredytw. W sumie to wszystko nie zachca ludzi do brania losu we wasne rce. I co Pan na to? W jakim sensie ta ocena jest bliska rzeczy wistoci. Starogard dobrze sobie radzi z tymi wszystkimi trudnociami. Dlatego uwaam, e Tczew winien z tych udanych przykadw skorzys ta. W Tczewie konieczne s pewne korekty, min. jeli chodzi o Zarzd Miasta, uzupenienie komisji problemowych Rady Miejskiej... Prosz pozwoli na ma dygresj: czy nie uwaa Pan, tak oglnie, e w Starogardzie yj jakby inni ludzie, inaczej reagujcy na rozwj miasta? W wyniku tego miasto adnieje, powstaj adne sklepy, inaczej rozwija si rzemioso. W Tcze wie kada z propozycji wadz, tych poprzednich czy obecnych, budzi nerwow reakcj mieszkacw. A moe wina tkwi w samej wadzy, ktra nie umie uwiarygodni swoich poczyna?

KMR

S

Trudno mi podj ocen tego stanu. Chocia pewne sprawy mona uzasadni. Negatywnym jest czenie funkcji samorzdowych i administ racji pastwowej, gospodarczej. Zachodzi pewien przewleky tryb podejmowania decyzji. Znane s te bdy w zakresie polityki informacyjnej. Przede wszystkim naley spoeczestwo informowa o sprawach kontrowersyjnych. Pragnc pozna Paskie pogldy, chciabym zapyta o niektre punkty programu wyborczego. Jak naley rozumie indywidualn odpowiedzial no posw? D l a mnie jest to sprawa zasadnicza. Pose jest nie tylko reprezentantem danej spoecznoci, ale take przykadem odpowiedzialnoci, pracy dla publicznego dobra. Jak wiadomo, wyborcy nie zgadzaj si z pustkami na sali obrad Sejmu. To naley zmieni, a metoda jest tylko jedna, polega jca na stosownym zapisie w regulaminie pracy Sejmu. Jest Pan za przyspieszeniem terminu wyborw do samorzdu terytorialnego. Czyby obecni radni ju si spalili"? Mj gos moe by kontrowersyjny, ale jestem do niego przekonany. Nie popieraa go znaczna cz radnych, lecz zgadza si z nim powana cz mojego elektoratu. Rne powody sprawiy, e obecne samorzdy nie mog speni pokadanych w nich nadziei. Wybory, ktre miay miejsce dwa lata temu, te jakby si odbyy na pewien szyld, pewne haso. Poprzez wybr nie mona byo skorzysta ze wszystkich ludzi do wiadczonych, z konkretnymi umiejtnociami. Udao by si wwczas unikn pewnych nie prawidowoci, bdw, ktre nasz samorzd po peni. Te zjawiska wystpuj w skali caego kraju: gone konflikty personalne, spicia na linii zarzd-rada. Nowe wybory stwarzaj nadziej, e sytuacja ulegnie poprawie. Czy nie uwaa Pan, e obecne wadze wyko nawcze, mam na myli prezydenta, zarzd, s w pewnym stopniu ubezwasnowolnione. To kryty kanctwo - a nie rzeczowa krytyka - nie sprzyja podejmowaniu mdrych decyzji. Brak te w naszym miecie jasnej wykadni odnonie sposobu zaatwia nia spraw mieszkacw, rozwoju miasta, progu pewnych dyskusji. Peno w Tczewie polemik, plotek, gadulstwa. Mwi o tym do Pana, jako posa, ponie wa wiem, e skala problemu siga poza Tczew. Polemiki s pewn norm demokracji. Zga dzam si z tym, e czasami s one zbyt ostre i dla wielu mieszkacw Tczewa niezrozumiae. Tego typu spory nie ominy i tczewskiego samorzdu. Wracajc do spraw generalnych: uwaam, e korekty wymaga ustawa o samorzdzie terytorial nym. Naley wzmocni wadz wykonawcz, za chowujc suwerenno rady miejskiej. Trzeba te doprowadzi do stabilizacji wrd pracownikw gminy. Dobry fachowiec - urzdnik powinien mie poczucie stabilizacji, tej zawodowej i finansowej. Jaki jest Pana stosunek do problemu bez robocia w kraju? Najwiksze nadzieje wi z robotami pub licznymi. W budecie pastwa musz si znale rodki na te cele. Nie do przyjcia jest obecna

praktyka, gdy milionom ludzi paci si zasiki, a pastwo nie ma z tego tytuu adnych korzyci. Na to nie sta nawet pastwa bogate. Generalnie odwouj si do tego, co mwi program wyborczy Solidarnoci". Zwizek bdzie wsptworzy prawa minimalizujce bezrobocie i umoliwiajce tworzenie nowych miejsc pracy. Chodzi tu o wszel kiego rodzaju kursy, przyuczenia do zawodu, przekwalifikowania stanowisk itp. A problem modziey? To najtrudniejsze zagadnienie. Modzie utracia perspektyw ycia w naszym kraju, wizj normalnego i lepszego ycia. Pastwo w najbli szych latach musi rozwiza dwie sprawy: prob lem budownictwa i pracy. A rolnictwo? Uwaa Pan, e bez interwen cjonizmu pastwowego nie bdzie mogo si roz win? Tak, nie moe by ono pozostawione samo sobie. Rolnictwo zapewnia podstawowe zadanie: wyywienie narodu. Bdc na wsiach, w czasie rozmw usyszaem wiele krytycznych uwag na temat kredytw i ich oprocentowania, ktre unie moliwiaj prawidowy rozwj rolnictwa. Nie tylko rolnictwa... Nastpny temat naszej rozmowy: jak Pan patrzy na region Kociewia? Moe zaczn od podzikowania mieszka com tej ziemi. Mam wiadomo, e dziki gosom z tego regionu bd zasiada w Sejmie. Jestem te zwolennikiem pluralizmu w prasie. Kociewski Magazyn Regionalny" odgrywa pozytywn rol od wielu lat. Zosta utworzony przez poprzednie wadze i byo to posunicie korzystne. Pismo jest czytane w szkoach przez modzie, ma te dobr opini u starszej czci spoeczestwa. Oby tylko ukazywa si regularnie. Oprcz takich pism jak Gazeta Tczewska" moe w przyszoci powstan take inne, wsplnie bd sprzyjay prawidowe mu rozwojowi spoecznoci kociewskiej. Trzeba te doprowadzi do bliszych wizi wsi i miast kociewskich. Traktuj te zwizki jako wany i potrzebny program, realizowany w zalenoci od moliwoci finansowych kraju. Gosujc na mnie, gosujesz na uczciwo, pracowito, trzewo, odpowiedzialno" - powie dzia Pan do swoich potencjalnych wyborcw. T o , e zostaem posem, zawdziczam chyba temu, e ludzie - obserwujc mnie przez ostatnie dziesi lat - zauwayli, e yem zawsze z pracy wasnych rk, z posady nauczyciela. Nie wizaem si z adnymi nieformalnymi ukadami, nie wcho dziem w adne spki czy rady nadzorcze. W Ra dzie Miejskiej przestrzegaem pewne zasady, ktre nie szczdziy sytuacji konfliktowych wobec nie ktrych czonkw Zarzdu czy administracji pa stwowej. Pracowito jest podstawow wartoci kadego czowieka. Trzewo wie si z dziaal noci w ruchu trzewociowym. Pijastwo, to najwiksza wada naszego spoeczestwa. Nowy parlament bdzie musia w sposb praktyczny ustosunkowa si do ustawy o wychowaniu w trze woci. Jest ona w tej chwili nieskuteczna, mimo e zapisy teoretycznie wydaj si atrakcyjne. A odpo wiedzialno? Ponosi si j wobec spoeczestwa, najbliszych, rodziny.

a

KMR

Jakie wartoci s dla Pana najcenniejsze? Czowiek yje w jakim rodowisku, zale nociach. Ale musi by wierny podstawowym wartociom. W moim przypadku s to wartoci chrzecijaskie. Wiem, e znajdowaem si czasa mi w trudnych sytuacjach konfliktowych. Pew nych bdw nie udao mi si ustrzec. Pewne spory byy niepotrzebne. Dokonaem pewnej samooce ny. Przypuszczam, e udao mi si wycign cenne wnioski z wasnych potkni. Czy nie liczy Pan na miejsce w rzdzie? Nie. Nie licz na adne stanowisko! Moja sytuacja posa bdzie uwarunkowana w klubie parlamentarnym Solidarno". Na dzisiaj wy glda to tak, e nasz klub nie zdoby znaczcej iloci gosw w parlamencie. Uczucie poraki nie jest nam obce. W stosunku do rzdu znajdujemy si chyba w konstruktywnej opozycji. Decyzje rzdu na rzecz poprawy sytuacji w kraju bd si cieszyy naszym poparciem. Czyli jest prawd, e Solidarno" zamyka parasol nad rzdem. Powiedziabym dobitniej: parasol zosta ju zamknity! Krajowa Komisja, ktra zebraa si 6 listopada tego roku, podja konkretne stwier dzenie, e mwienie o rzdach solidarnociowych jest nieprawd. Powstay bowiem partie politycz ne i one wygray wybory. Musz wic pracowa na wasny rachunek. Trzeba obali pewne mity. Jak pan wie, partie polityczne grupuj si wok pewnych programw liderw, w celu sprawo wania wadzy. Trzeba te powiedzie, e obecne partie naduywaj stwierdzenia, e s postsolidar nociowe. 1 jak pan rwnie wie, wielu z tych ludzi byo nielojalnych wobec Solidarnoci". Nie ktrzy z nich nawet nie informowali o odejciu z NSZZ Solidarno". Naleaoby raczej mwi, e s to partie niekomunistyczne. Wiem, e chce Pan nawiza kontakt z po sami ubiegej kadencji, wywodzcymi si z Tczewa i okolic. O czym bdziecie rozmawia? Nie mog bazowa tylko na swoim wykszta ceniu czy wasnym dowiadczeniu. Chciabym si te kierowa pewn mdroci zbiorow. W tym celu pragn zgromadzi wok siebie wielu do radcw, ekspertw, ktrzy nie byli dotychczas wykorzystani, i to niekoniecznie z Solidarnoci". Z pewnych udanych dowiadcze parlamentarzy stw ubiegej kadencji naley rwnie skorzysta. Poza tym chodzi o kultur polityczn. Mwic o wartociach chrzecijaskich musz je realizo wa w praktycznej dziaalnoci. Chciabym powrci do pewnej kwestii poru szanej ju przez Pana. Skoro nowo powstae partie nie s postsolidarnociowe, a raczej niekomunis tyczne, to czy mona zatem Sojusz Lewicy Demo kratycznej nazwa ugrupowaniem komunistycz nym? Myl, e to ju nie ten czas i chyba nie ci ludzie. Lewica uzyskaa tak liczb gosw, ktra wiadczy o jej poparciu. Adwersarze tego sojuszu zachowuj si do nerwowo, zdradzaj brak kul tury politycznej. Take wobec PSL, traktowanego jako dawne Zjednoczone Stronnictwo Ludowe. Chciabym by dobrze zrozumiany; nie broni daw nych komunistw, ktrzy wyrzdzili wiele za. Ale

obecne zachowanie nowych partii, tak zwanych posolidarnociowych, budzi wiele niezadowolenia. Moe naleaoby zaprzesta konfliktw i zabra si do wsplnego rzdzenia tym krajem? Spoeczestwo bacznie przyglda si tej wojnie na grze i sdz, e ma jej ju serdecznie dosy. Mwi o tym dlatego, by pozna Pana pogld na skad polityczny obec nego Sejmu. Potwierdzam, e z partiami typowo komuni stycznymi, albo powoujcymi si na etos komuni styczny, wsppracy nie widz. Zgadzam si, e cz ludzi, ktra wysza z Solidarnoci", zbudo waa sobie wasne kariery polityczne i kiedy zaistnieje potrzeba, nazwiemy to po imieniu. Nale y wyranie rozrni pojcie socjaldemokracji w wydaniu zachodnim, ale gdyby takie formacje wykrystalizoway si u nas, by moe wwczas zaistnieje moliwo wsppracy z nimi. Uwaam, e wybory wygray partie niekomunistyczne i one winny podj trud powoania rzdu. Jest dla mnie niewiadom, jak si w tym nowym parlamencie zachowa Sojusz Lewicy Demokratycznej i jakie racje zwyci w tym licznym klubie. Lewica zdobya prawie 13 procent gosw i na fakt tego spoecznego poparcia nie naley zamyka oczu. Zalenie od realiw, zaistniejcych w klubie Lewi cy Demokratycznej, nasz klub Solidarnoci" bdzie zajmowa odpowiednie stanowisko. W za sadzie trzeba dy do ograniczenia podziaw, ale nie za wszelk cen. Najistotniejszym bdzie chyba to, na ile Sejm i rzd dadz spoeczestwu szans godnego ycia. Jeeli ten rzd, ktry dopiero powstanie i parlament, ktry praktycznie ju istnieje, nie rozwi problemw o ktrych mwilimy, a tak e wielu innych, bdzie to Sejm ostatniej szansy. Zwyko si mwi, e nieszczcia chodz parami. W przypadku Pana jest akurat odwrotnie. W przeddzie wyborw do sejmu polubi Pan urocz i sympatyczn pann Katarzyn, by tu po nocy polubnej dowiedzie si, e zosta posem do Sejmu Rzeczpospolitej Polski. wiadomie zawarem zwizek maeski jeszcze przed wyborami do Sejmu, wskazujc e jest to mj wybr yciowy. Wybory parlamentar ne bd si powtarzay, natomiast wartoci ro dzinne s wartociami jedynymi i wielkimi. To okrela kolejno wartoci. Jakich zapatrywa jest Pana ona? Czy popiera program wyborczy? ona adnej dziaalnoci publicznej nie pro wadzia, ceni to. Zdobya wyksztacenie pedago ga szkolnego i na tym polu ma szereg sukcesw. Ma te szczeglny talent: umie zjednywa sobie sympati rodowiska. Myl, e bd z on rozmawia o sprawach publicznych, tych spoecz nych, politycznych. Bdzie krytykiem i anality kiem mojej dziaalnoci parlamentarnej. Dzikuj za rozmow, ycz w imieniu redakcji spenienia wszystkich planw rodzinnych, a take zawodowych i spoecznych. Dnia 6 listopada 1991 roku rozmow przeprowadzi

JZEF M. ZIKOWSKI 7

KMR

EDWARD BREZA

Jzef Wybicki i jego pimiennictwo w oczach jzykoznawcyPragn w niniejszej pracy zaj si objanieniem etymologicznym nazwiska Wybicki i nieco schara kteryzowa jzyk pism i prac J. Wybickiego. POCHODZENIE NAZWISKA WYBICKI1 Autor hymnu narodowego sam w pamitni kach 2 prbowa objani synom i rodakom na zwisko rodowe. Wspomnia zatem, e za czasw Zygmunta Augusta (1572) przybyy na Pomorze rycerz duski Wyben, odznaczy si walecznoci i za swoje wojenne czyny, zbawienne dla Rzeczy pospolitej, otrzyma od krla szlachectwo, indygenat i dobra ziemskie. Doczona do tego tekstu notatka aciska, rzekomo pochodzca z ksig miejskich Starogardu, opiewa, e owych czynw wojennych mia dokona za czasw woje wody pomorskiego Firleja pod chorgwi rotmis trza Ugowskiego. Dobrami ziemskimi bya wie Koszway pod Gdaskiem. Sam za protoplasta okrelony zosta jako heros indefessus - niezmor dowany bohater. Co mona powiedzie o tej notatce? Najpierw to, e dopisana ona zostaa inn rk, nie po chodzi od J. Wybickiego. Poza tym zawiera ona wiele informacji pod wzgldem historycznym myl nych. Historycy bowiem nie znaj wojewody pomorskiego Firleja ani rotmistrza Ugowskiego. Wie Koszway bya wasnoci miejsk Gdaska, nie bya wsi szlacheck. Rzecz wyglda zatem na relacj zmylon, przekazywan potomnym dla uwietnienia rodziny, wykazania jej zacnoci. Przekonanie o cudzoziemskim pochodzeniu towa rzyszyo wielu rodzinom pomorskim. Historii tej prawdopodobnie nie wymyli sam J. Wybicki, przej j od przodkw i prbowa przekaza synom. Zreszt, gdyby nazwisko Wybicki wywodzio si od wczeniejszej formy Wyben, to brzmiaoby Wybeski czy Wybiski. Byby to regularny proces sowotwrczy. Przechodzc zatem do naukowych rozwaa nad pochodzeniem nazwiska Wybicki, trzeba si rozejrze za miejscowoci Wybice czy Wybi, z ktrej mogoby powsta nazwisko Wybicki. Niestety, miejscowo taka nie jest znana ani historycznie, ani wspczenie. Jest co prawda na Krajnie przysiek (wybudowanie) Wybitowo, ale notowany dopiero w roku 1756. Od tej miejscowo ci nie moe zatem pochodzi nazwisko Wybicki. Poza tym, gdyby wanie ta miejscowo daa pocztek Wybickim, omawiane nazwisko winno brzmie Wybitowski. Sownik staropolskich nazw osobowych pod redakcj W. Taszyckiego (t. VI, s. 222) notuje nazwisko Wybi z Krakowskiego i Wybik z Wiel kopolski, z ktrych ewentualnie mogoby powsta nazwisko Wybicki przez dodanie przyrostka -ski. Ale skd te nazwy osobowe i jak wiza te regiony z Pomorzem? Wspomniane formy Wybik czy Wybi pochodz od germaskiego imienia Wybe. Imi Wybe byo uywane take na Pomorzu. Niejaki Izbrant Wibe w roku 164 by przewo nikiem na Wile pod Malborkiem, w Gdasku notowany jest bastion Wyjbego, w XVII wieku Adam Wybe, rodem z Fryzji, by inynierem i wynalazc w Gdasku. Imi Wiebe, Wybe czy podobnie pisane wywodzi si z jzykw germas kich i oparte jest na staro-wysoko-niemieckiej bazie wigan walczy" lub wih wity". Nie sposb rozstrzygn jednoznacznie, czy nazwisko Wybicki powstao wprost od wczeniejszych form Wybik czy Wybi za pomoc przyrostka ski, czy

8

KMR

wprost od imienia Wybe przy uyciu przyrostka -icki, jak Sawicki od Sawa, Skibicki od Skiba, Wierzbicki od Wierzba itp. Dodajmy, e proces tworzenia nazwisk na -ski od podstaw imiennych i przezwiskowych by typo wy ju w XVI wieku, a na Pomorzu przybra na sile w XVII wieku. Wtedy to ywicowie staj si ywickimi, Kropidowie - Kropidowskimi, Pellowie - Pellowskimi, Majkowie - Majkowskimi, Derdowie - Derdowskimi itp. W sumie wic twierdzenie o obcym, duskim pochodzeniu rodziny Wybickich naley powanie osabi. Analiza jzykowa nazwiska przemawia raczej za miejscowym, po morskim pochodzeniem rodziny. Rwnie powa ni historycy, jak A. Skakowski, W. Zajewski, A. Kociszewski i inni stwierdzaj, e duskie po chodzenie rodziny nie zostao dotd udowod nione. CECHY POMORSKIE I KASZUBSKIE W JZYKU J. WYBICKIEGO J. Wybicki doczeka si wielu opracowa jako m stanu, polityk, dziaacz o wyzwolenie narodo we i spoeczne, mniej zajmowa ju historykw literatury jako literat, autor sztuk dramatycznych, nikt dotd w mojej wiedzy nie zajmowa si jzykiem autora hymnu narodowego Polski. Jedy nie R. Kaleta karci Wybickiego za niedbay jzyk. Oto jego sowa: Jzef Wybicki w rzemiole literac kim nie nalea do pedantw; pisa niedbale, czasa mi tak, jak mwi. Jego gramatyka jest pena niekonsekwencji. Utwory swoje przerabia i po prawia, ale (...) mistrzem korekty nie by3. W jzyku Wybickiego uderzaj przede wszyst kim pomoranizmy czy wrcz kaszubizmy. Sam zreszt Wybicki mia ich pen wiadomo, kiedy w Pamitnikach" pisa: Ju niepojtym wypad kiem Polacy w tym wieku, uwaani moralnie, zdziecinnieli byli. Nie mieli swego jzyka, nie umieli mwi jak ich przodkowie Orzechowscy, Kochano wscy, Skargowie; utworzyli sobie bekot jaki bar barzyski z aciny i polszczyzny zoony, do ktrego my jeszcze Pomorzanie przydalimy sowa Kaszu bw i Wandalw4. Nie ma w tym nic dziwnego. Jzyk osobniczy kadego autora ksztatuje si w najbliszym otoczeniu: rodzinie, ssiedztwie, szkole, pracy itp. Wybicki wzrasta na ziemi kaszubskiej (Bdomin i szersze okolice Kocierzy ny) i pomorskiej (szkoa jezuitw w Szkotach pod Gdaskiem oraz praktyka sdowa w Skarsze wach), dlatego cechy jzykowe Kaszub i Pomorza w jego jzyku winny by czym naturalnym. Potem styka si z Polakami rnych regionw,

wreszcie osiad w Manieczkach pod ...remem w Wielkopolsce. Na jzyk jego miay wic wpyw rodowiska rodakw z rnych regionw Polski. Powan trudnoci w badaniach nad jzykiem Wybickiego jest dotarcie do rkopisw. Sam Wy bicki nie by zatroskany o autentyczno i popraw no swego jzyka, wiele poprawek wprowadzali mu kopici, dalsze byy dzieem drukarzy. Wspo mniany ju R. Kaleta pisa tak w omawianej kwestii: Autograf Wybickiego wdrowa do kopis ty, ktry przepisywa go nie dbajc o zachowanie waciwoci jzyka twrcy. Z kolei ingerowa w tekst drukarz. Niejeden drukarz. Tote niemoiwe bdzie przekazanie czytelnikowi choby naj bardziej zasadniczych znamion jzyka Wybickiego na podstawie pierwodrukw i kopii...5. Wiele rko pisw zagino bezpowrotnie, pierwodruki mogy ju wprowadzi poprawki do tekstu oryginalnego Wybickiego. Dlatego do podanych niej cech naley podchodzi ostronie. Chodzi tu gwnie o cechy fonetyczne i formy odmiany wyrazw, wicej ju zaufania mona mie do sownictwa.

KMR

Z cech f o n e t y c z n y c h , znanych dobrze na Pomorzu w wieku XVI-XVIII, a i potem wystpu jcych, wymieni mona tzw. obnienie artykulacyjne samogosek przed spgoskami potwar tymi m, n, r, l, , a wic realizacje typu ponosiemy ponosimy' (L VII 156, w. 3), rwnemi (L IV 42, w. 5), na ktrem (P 129), lubiem (K IV 11, s. 196); zachowanie grup spgoskowych -rz, -rz-: rzodkw (LII15, w. 20), rzdo (L IV 42 w. 1,58, w. 9); zachowanie spgosek podwojonych (tzw. geminat) typu attakowanie (L V 80, w. 24), massa (L V 67, w. 12), passyjom (L VI 100, w. 21)). S pewne formy, ktre moemy interpretowa jako kaszubizmy, np. na pimie (L VII 153, w. 21, L VIII 181, w. 4), dospi (L VI 110, w. 10). Z kolei zapisy typu pisma (L VIII 163, w. 14), na uko (L XI 244, w. 4), szlachcic (LVI119,w.l3), aosnym (P 170), chciecie (P 69), pomni (P 134) mona interpretowa jako hiperkorektywno na tle ka szubienia, tzn. autor pragnie unikn zastpstwa spgosek , , , di przez s, z, c dz, tak typowego dla Kaszub i zmikcza te spgoski, ktre s wpolszczynie oglnej twarde. W wyrazie usipiao mona widzie pnocnopolsk realizacj y jako i. We fleksji r z e c z o w n i k a uderza czstsza ni na innych terenach kocwka -w w dopenia czu liczby mnogiej i to take w rzeczownikach rodzaju eskiego i nijakiego, np. troskw (SzM II 10, s. 420), do kolonijw (L V 79, w. 6),passyjw (L III 28, w. 14), rewolucyjw (L IV 41, w. 24), zbrodniw (L XIII 283, w. 5), bachantkw (P 334), czstkw (P 135), zamczyskw (P 32), przymierzw (P 246). Kocwka ta obejmuje te tzw. pluralia tantum, czyli rzeczowniki, ktre wystpuj tylko w liczbie mnogiej, np. Indjw (P 76), mobiljw (P 43). W Pamitnikach" kocwka -w w dope niaczu liczby mnogiej rzeczownikw rodzaju es kiego pojawia si w ponad trzydziestu rzeczow nikach. Trudno tu wykluczy waciwo pomors k, do dzi spotykan w kaszubszczynie, w diale kcie kociewskim i w innych dialektach. W p r z y m i o t n i k a c h tzw. formy krtsze (rzeczownikowe) maj te przymiotniki: krzywy: Kto krzyw temu? (Sz M II 7, s. 416); ktry, gwarowo ktrny: na ktren (P 129) podobny: jest sobie podobien (P 185). W c z a s o w n i k a c h znamienne dla Wybic kiego s: kocwka -m, w pierwszej osobie liczby mnogiej i uywanie czasu zaprzeszego, obie cechy spotykane w tym czasie take u innych pisarzy. Oto przykady form czasownikowych z kocwk -m: lubiem (K IV 11, s. 196), bdziem (K V 2, s. 208), krzykniem (K V 2, s. 212), wycyganim (K V4, s. 218), paczem (K II 3, s. 117), porwnaj te

z Mazurka Dbrowskiego": przejdziem Wis, przejdziem Wart, bdziem Polakami. Przykady czasu zaprzeszego: urodziem si by (P 1), znioso byo (P 28), byli ogosili (P 29), by si rodzi (L III 38, w. 7). Cechami, jak mi si wydaje, waciwymi Wybickiemu jest szeroko stosowana ruchomo kocwki, np. e tchrz (Sz MI 10, s. 390), jam zdrowy (K I 5, s. 89), nie chory (K I 5, s. 89), za modym do dzbana (K III 8, s. 170), caam w rozpaczy (K III 7, s. 166), ledwom si przespa (49), com widzia (P 26) i wzmacnianie form czasownikowych partyku -, -e, np. Niespokojno moja ma si rodzi z nieufnoci (L18, w. 24), nie osdzi ich nard (L I 9, w. 17), Pozna ich dobro (L19, w. 19), Baje sobie wrecie (Sz M16, s. 376), bde cicho (K I 6, s. 94), Przestae do kata (KII 1, s. 112). Z wyrazw waciwych Pomorzu, a zwaszcza Kaszubom wymieni warto: - f e r t a si: Biegam, biegam, fertam si (Sz M III 5, s. 431). Porwnaj kaszubskie ferta s krci si, by w cigym ruchu, porusza si bez wyranego celu' (Sych VII 64). - d o m a r o s : Zbyt gorliwe zapdy za ludzkoci filozofa tyle by zego uczyni mogy w towarzyst wie cywilnym, co i bdnego domarosa uprzedze nia (L VI 91, w. 18). Porwnaj kaszubskie domarus 'czowiek, ktry poza domem nigdzie nie przeby wa, odludek' (Sych I 230). Chodzi tu wic o 'do matora'. - o s k o m i n a : Na ten widok sodka mnie zasza oskomina (Sz M I 6, s. 376), Porwnaj kaszubskie oskomina 'apetyt na co'. - p o d k u r e k : Przy wieczerzy trzyma si, lecz jak na podkurek (K III 3, s. 149). Porwnaj kaszubskie podkurek 'podwieczorek' (Sych IV 101). - p o u k r y : S poukryte wszdzie osobliwe owsy (A W II 588). W polszczynie oglnej powiedziaoby si poukrywane, w kaszubszczynie tworzy si czasowniki wielokrotne tylko za po moc przedrostka, porwnaj te pozabic poza bija', p o w y r w a powyrywa i inne. - u m k o s z t a koszty: Umkoszta prawne (A W II 564). Jest to tzw. poyczka z niemieckigo Unkosten. CHARAKTERYSTYKA SOWNICTWA UYWANEGO PRZEZ WYBICKIEGO Sownictwo, to ten dzia jzyka, ktry najbar dziej interesuje i przekonuje niejzykoznawcw. Scharakteryzuj zatem sownictwo uywane przez Wybickiego, porwnujc je z oglnie znanymi

10

KMR

sownikami jzyka polskiego: S. B. Lindego (z lat 1807-1814), Orgelbrandta (tzw. Sownik wileski z roku 1963), J. Karowicza, A. Kryskiego i W. Niedwiedzkiego (tzw. Sownik warszawski z lat 1900-1927), PAN pod redakcj W. Doroszewskiego (z lat 1958-1969). Dodam, e SJP z utworw i prac J. Wybickiego uwzgldnia tylko Pamit niki". Mamy wic u Wybickiego wyrazy bd znaczenia w ogle nie notowane przez wspo mniane wyej sowniki, wyrazy nie znane SJP (ale znane Sownikowi warszawskiemu), czyli sowa i znaczenia archaiczne, wyrazy kwalifikowane przez SJP jako dawne i przestarzae, a wic rwnie archaizmy i wreszcie wyrazy zapoyczone nie znane polskim sownikom wyrazw obcych. Osobne miejsce zajmuj wtrty obcojzyczne. Najwicej przykadw podam z tych wyrazw, ktrych nie notuj wyej wspomniane sowniki: - a n n a o p i s a r z 'kronikarz' (A W II 188); - a p o s t u k a 'rodzaj pucharu': Kwerenda wtem do niego wypi z apostoki (K III 3, s. 149); - a u k s y l i a r n y 'pomocniczy' (A W I 148) z aciskiego auxilaris; - b r o d a w k i 'przywary': Mieli, panie, i nasi ojcowie brodawki (K I 3, s. 83); - b i e r k i 'ten, co atwo bierze, ima si': Mam i ja, zobacz wapan, do bierkie szablisko (Sz M I 10, s. 390); - b o g o r o d z t w o 'narodzenie Chrystusa'(A W III 116); - i n d e c y z j a brak decyzji': indecyzj rzdu (A W I 305); - n a d z b y t e c z n y 'bardzo zbyteczny': s dla nas nadzbyteczne (A W II 1068); - n a m y s o w y 'pochodzcy z namysu': te wietne namysowe pody (A W II 1010); - n a p a d n i c z y 'skonny do napadw': Przyszo, i z owej Europy ucywilizowanej dzikiej i napadniczej hordy daa si widzie przestrze (A W II 509); - o d w i t 'wito': na odwit (A W I 50); - p a p i e y n a 'papieyca':papieynaJoanna (A W III 168); - p i m i n y 'twrczo bez wikszej wartoci': piminy nudne (A W I 263); - p r z e w y 'przewyszenie': ktrych cay majtek jest przewy dugu W. K. Moci (A W II 745); - r o g a l 'rodzaj zabawy': Skasowaem bankiety, rogale, koldy (Sz M III 7, s. 435); - s s i a d z i 'ssiadowa' (A W II 10 10); - s k o n c e r t o w a 'zwalczy' z aciskiego concerto, -are 'walczy': Nie sw znikomych umbry, lecz skoncertowany afekt (K III 6, s. 163);

- s k u p k o w a 'poczy w kupki': konie prowadz chopi skupkowane (A W II 936); - s p a r a l i t y k o w a 'sparaliowa' (A W I 121); - s p a t n y 'kosztowny, wartociowy': spatniejszego spodziewa si zboa (A W III 1103); - s t r a t a g e m a t 'zabiegi dyplomatyczne' z greckiego strategema, -atos 'manewr wodza', 'wykrt, chytry pomys': o stratagemacie Austrji (A W I 32); - t y s i c o w z o r n y 'tysic wzorw majcy': tysicowzorne wychowanie (A W III 117); - u p o m n i e s z c z a 'pomieci': wsptowarzyszw wiernych jego nie upomnieszczali (A W II 559); - w o d o b i e g 'strumie, kana': stykay si wodobiegi (A W III 167); - w o l n o c i o d a w c a : zrobi ich swymi wolnociodawcami (A W III 149); - w s z e c h n y 'wszystek' (A W II 681); - z n a c j o n o w a 'wprowadzi do rnych narodw': ale e znacjonowali Francuzi wojn (A W I 228); - z a s k a w i si przychylnie odnie si': losy si nie zaskawi (A W I 416), Dziki zaskawionym losom (A W III 1148). Z wyrazw nie znanych SJP wymieni tu ty tuem przykadu: - a f f e k c j a 'pobudzenie, podranienie, wraenie': momentalna affekcja (A W I 121); - a p p r o k s y m a c j a 'przyblienie si, zblienie si np. do prawdy, prawdopodobies two' z aciskiego approximatio: aby przez approk symacja najmniej dowioda (A W II 607); - b e z l u d z k o 'nieludzko': tyle jeszcze mamy ludzi w tej bezludzkoci (L VIII, w. 9, s. 190) - b a g a l n i a 'witynia':prawdziwy Stwrca adnej nie zna bagalni (L II 21, w. 17); - d o p o m a g a c z 'ten, co dopomaga, pomoc nik, popieracz, wspieracz, wsplnik, wspdziaacz': Przechowywacz i dopomagacz (A W I 44); - g i d a 'czowiek obrzydliwy, obmierzy, brzydal, brzydota': Wszak to tkliwiej tak nad gidy kozackie (A W I 332); - j e d z 'jado, pokarm, strawa': czowiek (...) pragnie najpierw jedzy (A W I 50); - k o r 'grono, kko, zastp, poczet': Umie ciem Ci w korze inynierw (A W II 740); -1 i w r o w a 'dostarcza': liwruje porcyj (A W II 568); - l u d n i e 'czyni ludnym, zaludnia': rozwinite kraje ludni (A W II 1068);

KMR

11

- m a t e r i a 1 i a 'przedmioty potrzebne w kancelariach, jak: papier, pira, atrament, tj. materiay pimienne, a nawet drzewo i wiece': materialia pimienne (A W II 1059); - m o t u z 'roztrzepaniec': Ty szczebiocie, motuzie, ty, ty bde cicho (K II 2, s. 115); - r o d a c k i 'wspobywatelski': rodackie wytpili plemi (A W II 1071); - r o 1 'roniecie, pd, podno, owoc, plon': W swej pierwszej roli przycitym zosta (A W III 112); - u p o w a a n i e , u p o w a e n i e ' powa anie, cze, szacunek': Z najwyszym dla niej upowaaniem (A W II 759), z wysokim uposa aniem (tame 676), mego upowaenia (A W II 922); - w i a d o m c a 'rzeczoznawca': wiadomca rzeczy (A W III 1103); - w y m i e r z w i 'wygnoi mierzw': Czyli ma je czym wymierzwi (A W I 50). Wyrazw, kwalifikowanych w SJP jako dawne lub przestarzae, jest u Wybickiego najwicej. W dobie Wybickiego wikszo z nich to na pewno wyrazy oglnie uywane; te za, ktre Sownik warszawski okrela jako staropolskie, byy praw dopodobnie archaizmami dla wspczesnych J. Wybickiego. Przykadowo mona przytoczy na stpujce wyrazy: - a t t e n c y j a 'natenie uwagi, uwaga, baczenie' (A W I 164, 260); - b u d o w n i k budowniczy': bez pewnej wiadomoci budownika (A W III 159); - d e p e n d e n c j a 'zaleno, zawio, podlego': e chce rzd polski mie bez wszelkiej dependencji (A W II 552); - d o p o k d 'dopki': Dopokd yj (A W III 1150); -ekscepcja 'wyjtek':zastawujzekscepcj (AW III 1138); - e k s k u z a 'wyjanienie albo usprawied liwienie postpowania, tumaczenie si, przepro szenie': adnej ekskuzy nie przyjm (A W III 1135); - f a k c j a 'stronnictwo, partia': napodziwszy fakcje gwelfw i gibelinw (A W III 130); - k u z y n a 'kuzynka': swoje kuzyn (A W II443); - m o b a 'mocka': po skoczonej mocbie (A W I 50); - n a d d z i a d 'pradziad, przodek': godni naddziadw naszych (A W II 1023, 1026); - o b a 1 i n a 'ruiny, zwaliska': na obalinach niegdy sekretarii senatu (A W III 146);

- p 1 a n t a 'plan, program': do uskutkowania uoonej sobie planty (A W I 6); -posiedziciel 'posiadacz':posiedziciel listw ( A W D 1010); - w i t n i c a 'witynia':witnica wolnoci (AW III 1112); - w y e n 'wygna, wypdzi': wyenie go do krwawej roboty (A W III 105); - z a g r z e 'zagrzeba': Rzym w gruzach zagrze' (A W III 143); -zbrodzie 'zbrodniarz' (A W III 1107). Trzeba powiedzie jeszcze, e autor hymnu narodowego Polski z predylekcj przejmowa wy razy z aciny i z jzyka francuskiego, mniej ju poyczek i wtrtw (cytatw) mamy z niemiec kiego i z woskiego. Przykadem wyrazu zapo yczonego, jako normalnego okrelenia desygnatu jest depot 'areszt': zosta si kaza w depot (A W II 973), z francuskiego depot m.in. 'areszt'. Wybicki cytuje te chtnie wyraenia czy cae zdania mylicieli, pisarzy i poetw staroytnych bd francuskich oraz obiegowe wyraenia. W ko mediach np. naliczyem dwadziecia sze rnych cytatw aciskich typu casu 'przypadkiem': La tawcw, nuby casu o lub koa prysy (K II 12, s. 134), de iure 'z prawa' (K V 3, s. 213), invidiafati' nienawi losu, nienawistny los': Dziewcz jak grosz, c kiedy invidia fati (K III 7, s. 166). W Listach patriotycznych" jest tego typu ponad czterdzieci jednostek aciskich. Wtrty i cytaty francuskie spotykamy przede wszystkim w kore spondencji (Archiwum Wybickiego) i w Pa mitnikach". W tej ostatniej pozycji znajdziemy okoo dwudziestu wtrtw francuskich, np. Votre pays est partage 'wasz kraj jest podzielony' (P 128), tiers etat' 'stan trzeci' (P 321). Rzadsze s ju cytaty w jzyku niemieckim, np. w Pamitni kach" przytacza tylko tytu pracy: Beytrag zur Geschichte der polnischen Revolution im Jahre 1794" 'Przyczynek do historii polskiej rewolucji w roku 1794' i odpowied Niemca: O, ja" 'o tak' (P 213) Oglnie o sonnictwie Wybickiego mona wy powiedzie jeszcze dwie uwagi: 1) Wybicki chtnie posuguje si synonimami, tj. uywa wyrazu obcego i jego swojskiego odpowie dnika czy wrcz objania obce sowa. Znamienne jest to dla Pamitnikw", np.: Watykancji, tem sowem barbarzyskiem nazywano sposb pisania, czy zapisywania, wszelkich czynnoci prawnych midzy stronami zaszych albo z wyro ku sdu (P 15).

12

KMR

Dysydenci, to jest wyznania kalwiskiego i luteraskiego Polacy (P 27); z praw dawnych by indygen, to jest rodakiem pomorskim (P 18); koczono j palsadowa, albo powiem dobrym potem odwodzi (P 56); naok wyniesio ne brzegi fosy niby to szace czy chcesz nazwa mury (P 57). Liczy si wiec Wybicki z modocia nym czytelnikiem, dla ktrego gwnie przezna cza pamitniki". 2) Znamienne, e stosuje aciskie nazwy mie sicy obok okrele rodzimych. Mog to by niekiedy formy przejte z jzyka niemieckiego czy gwar pomorskich. W Pamitnikach" spotykamy m.in.: 8 februor luty' (P 285), 2 aprila 'kwietnia' (P 285), 13 Junii, 14 Junii 'czerwca' (P 286), 15 Julii lipca' (P 75,292), w miesicu septemberze 'wrze niu' (P 81), 10 oktobra i wiele innych 'padzier nika' (P 253), przed nowembrem 'listopadem' (P 253) i inne, 2 decembra 'grudnia' (P 249). Osobnym zagadnieniem byoby omwienie wy razw zapoyczonych z aciny, w tym dotyczcych gwnie prawa i sdownictwa oraz wyrazw prze jtych z francuszczyzny, ale to zostawiam ju do periodyku cile naukowego. prof. Edward Breza Objanienia zastosowanych skrtw

ALEKSANDRA ELSZKOWSKA-MACIEJEWSKA TADEUSZ MACIEJEWSKI

Wilkierz krlewskiego miasta Tczewa z 1599 roku

A W Archiwum Wybickiego, t. I (1768 - 1801), zebra i wyda A. M. S k a k o w s k i, Gdask 1948; t. II (8210 -1822), Gdask 1950, t. III: Z materiaw zebranych przez A. M. Skakowskiego i A . Lewaka przygotowa do druku A. Bukowski, Gdask 1978. K J. Wybicki, Kulig (w) Utwory dramatyczne, oprac. R. K a 1 e t a, Warszawa 1963. L. W y b i c k i, Listy patriotyczne. Opracowa K. O p a e k , Wrocaw 1955. P J. Wybicki, ycie moje... Z rkopisw wyda i objani A. M. S k a k o w s k i , Krakw 1927. SJP Sownik jzyka polskiego PAN pod redakcj D o r o s z e w s k i e g o , t.I-XI,Warszawa 1958-1969. Sych B. S y c h t a, Sownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. I - VII, Wrocaw 1967 - 1976. Sz M J . W y b i c k i , Szlachcic mieszczanin (w) Utwory dramatyczne, Oprac. R. K a 1 e t a, Warszawa 1963. Przypisy1) Szerzej zob. E. B r e z a, Pochodzenie nazwiska Wybicki, Rocznik Gdaski XLIV, 1984, s. 1, s. 189 - 197. 2) Zob. skrt P. e) R. K a 1 e t a, J. W y b i c k i, Utwory dramatyczne. Wybra, opracowa i wstpem opatrzy..., Warszawa 1963, s. 451. 4) ycie moje... op. cit. s. 9. 5) R. K a 1 e t a... op. cit. (w przyp. 3), s. 451 - 452.

I

I

Jedynym jak dotd badaczem wilkierza tczews kiego by niemiecki uczony O. Gunther1. Nie opracowa on go jednak pod wzgldem formal noprawnym, a ograniczy si jedynie do wydruko wania odkrytego w archiwum gdaskim rkopisu zawierajcego spisany w jzyku niemieckim tekst 2 statutu . Omawiany wilkierz stanowi rezultat faktycznego wykorzystania przez wadze Tczewa autonomii w zakresie ustawodawstwa wewntrznego, jakie przyznano miastom pruskim przywilejami Kazimierza Jagielloczyka z 1454 roku3. Tczew nie by zreszt jedynym miastem pruskim czyni cym uytek z moliwoci wydawania wasnych statutw4. W tym samym czasie podobne wilkierze uchwalono bowiem w Nowym Stawie (1584 r.), Gniewie (1588 r.), Dzierzgoniu (1631 r.), Starogar dzie (1634 r.), Wejherowie (1653 r.) 5 itd. Stanowiy one istotny element rozwijajcego si samorzdu miejskiego6.

KMR

13

Wilkierz, zgodnie z informacj zawart w na gwku, zosta uchwalony przez wszystkie wadze miejskie, tj. Rad, aw i Trzeci Ordynek, w ratu szu tczewskim 16 kwietnia 1582 roku, nastpnie zrewidowany 24 marca 1599 roku oraz poprawio ny 19 marca 1619 roku (art. 34, 86, 104). W tej formie zachowa si w rkopisie pochodzcym z 1691 roku. Wilkierz skada si z trzech zasadniczych czci wstpu, waciwego zbioru przepisw praw nych oraz zakoczenia. Cz wstpn wilkierza tworz: nagwek Wilkierz krlewskiego miasta Tczewa", infor macja wymieniajca wszystkie ordynki miejskie, jako wadze zbir ten ustanawiajce oraz data. uchwalenia zbioru (1582 r.) i jego pniejsze uzupenienia (1599 r.). Z kolei nastpuje cz waciwa zbioru obejmujca przepisy prawne, a cao tekstu zamyka partia kocowa, specjalnie wyodrbniona, co zreszt wrd wilkierzy miejs kich byo wyjtkiem, mianowicie pod nagwkiem Beschliesslich" ustanowiy tutaj wszystkie wa dze miejskie wytyczne dla rady w zakresie przy szej polityki prawodawczej i wykonawczej. W szczeglnoci rad zobowizano do obrony praw, przywilejw i wilkierzy miejskich i zapew nienia ich stosowania w praktyce, za co spoecz no miejska ze swej strony przyrzekaa radzie wierno i posuszestwo. Ustalono te, e ze wzgldu na stale zmieniajce si warunki ycia miejskiego, rada miejska winna bya w razie potrzeby naradza si nad wprowadzeniem nie zbdnych zmian w wilkierzu, odpowiadajcych postpujcym stosunkom spoecznym. Realizo wano wic w ten sposb postulat aktualizacji przepisw prawnych. Przechodzc do innych elementw techniki ko dyfikacyjnej, zastosowanych w wilkierzu, stwier dzi naley, i cay statut podzielony zosta na rozdziay, a te z kolei na artykuy, przy czym te pierwsze zaopatrzone zostay w nagwki, zwile, bo jednozdaniowo ujmujce tre przynalenych do nich 149 artykuw. Na przedmiotowy statut skadao si 28 roz dziaw o nastpujcych tytuach: 1. Co kady obywatel ma obowizek czyni w zwizku z posia daniem nieruchomoci 18 artykuw; 2. Co mieszczanie winni ponadto czyni w stosunku do ulic 6 artykuw; 3. W sprawie zgromadze 5 artykuw; 4. W sprawie darowizny, tes tamentu oraz kurateli 3 artykuy; 5. W sprawie zmian i podziaw 3 artykuy; 6. Trzymanie warty 8 artykuw; 7. O ogniu i poarze 10 artykuw; 8.0 miarach i wagach 2 artykuy; 9.

W sprawie moczarw Leuss 1 artyku; 10. W sprawie szarwarku 3 artykuy; 11. O wi tach 2 artykuy; 12. O bydle i pastuchach 5 artykuw; 13. O ogrodach i potach 7 ar tykuw; 14. O najemcach i obcych 8 ar tykuw; 15.0 subie 7 artykuw; 16. O wa rzeniu piwa 10 artykuw; 17. O handlu 15 artykuw; 18. O murarzach i cielach 1 ar tyku; 19. O piwowarach i ich pomocnikach 5 artykuw; 20. O sodownikach 1 artyku; 21. O funkcjonariuszach miejskich 2 artykuy, 22. O domokrcach 3 artykuy; 23. O ryba kach 4 artykuy; 24.0 kramarzach 1 artyku; 25. O zbrodniach 8 artykuw; 26. O koniach miejskich 1 artyku; 27. O sprawach prawnych i apelacjach 5 artykuw; 28. Odczytywanie wilkierza 1 artyku. Warto przy tym zaznaczy, i poza wspomnia nymi rozdziaami zamieszczono rwnie w wil kierzu zaraz po czci wstpnej (lecz bez wy odrbnienia w osobny rozdzia) pi artykuw dotyczcych obywatelstwa miejskiego, co wymo wnie zdaje si wiadczy o znaczeniu, jakie po stanowienia te posiaday dla ycia miejskiego. Aleksandra Elszkowska-Maciejewska Tadeusz Maciejewski

PRZYPISY 1. O. Gunther Die Willkur der Stadt Dirschau vom Jahre 1599. Zatschrift des Westpreussichem Geschichtsvereins, H.48, Danzig 1905, s. 30-53. 2. PAN Ms Nr 59; Guxnther we wstpie do wydania podaje, i nie znalaz innych odpisw wilkierza ani w Gdasku i Krlewcu, ani te w Tczewie. Zawarto wilkierza omwili A. Elszkowska-Mackjewaka, T. Maciejewski: Wilkierz miasta Tczewa, ZN UG, Prawo, Nr 12, s. 129-139. 3. Szczegowe informacje o radzie miejskiej w Tczewie i innych wadzach prawodawczych mona znale m.in. w pracach: E. Rozenkranz: Pocztki i ustrj miast Pomorza Gdaskiego do schyku XIV stulecia, Gdask 1962; F. Lorentz: Jeszcze raz o nazwie Tczew (Nochmals der Name Tczew Dirschau), SO. R. 10, 1931, s. 338-347; tego: Tczew Dirschau Truso, SO. R. 5, 1926, s. 529-531; R. Petonga: Die Grundung und alteste Binricktung der Stadt Dirschau, Ap. Ms. Ig. 22,1885, s. 1-44, tego: Die Stadtmark Dirschau in rechtgeschichtlicher Hinsicht, Ap. Ms. Jg. 24, 1887, 8. 637-647; Raduski: Zarys dziejw miasta Tczewa, Tczew 1927 itd. 4. W. Maisel Kodyfikacje prawa miejskiego w dawnej Polsce, w: Dzieje kodyfikacji prawa, 1974, s. 93-126. 5. T. Maciejewski: Ustawodawstwo wilkierzowe miast regionu gdaskiego i jego stosunek do prawa chemiskiego. Studia Culmensia Historico-Iuridica, t. 2, Toru 1988, s. 327-363. 6. E. Cielak: Przywileje wielkich miast pruskich z XV w., jako etap rozwoju samorzdu miejskiego. Rocznik Gdaski, T. XXV, 1966, s. 31 i n .

14

KMR

Wilkierz Krlewskiego Miasta TczewaPocztkowo zamknity i uchwalony przez wszystkie Ordynki w Ratuszu dnia 26 kwietnia Anno 1582. Nastpnie ulepszony dnia 24 marca Anno 1599 oraz poszerzony o wiele artykuw. My, obywatele starzy i modzi tego miasta Tczewa stanowimy niniejszym w imi Boe dla siebie i naszych potomnych jednomylnie co nastpuje: 1. aden z przybyszy nie moe u nas naby mieszkania i zaoy gospodarstwa domowego, jak rwnie handlowa, warzy piwo, wykonywa rzemioso czy rkodzieo inaczej, ni za przyzwoleniem i zgod Czcigodnej Rady i po uzyskaniu praw obywatela miasta. W tym celu musi on udokumentowa swoje pochodzenie z prawowitego, wolnego maestwa, musi da zaliczk 10 groszy, a nastpnie zapaci podatek w wysokoci 6 groszy od kadej marki wartoci posiadanego majtku. Nastpnie musi on zoy msk przysig na wierno naszej zwierzchnoci. Kto tego nie dopeni, musi paci kar w wysokoci 36 szylingw co 14 dni. 2. Syn obywatelski, jeeli chce wykonywa zawd mieszczaski, musi zoy za zgod Czcigodnej Rady przysig naszej zwierzchnoci. Zwolniony jest on jednak od zaliczek i opat majtkowych. 3. Nie przyjmujemy jednak u siebie adnego czowieka, ktrego cze zostaa naruszona przez wyrok i prawo, aby w ten sposb nie wpuszcza do miasta nacji wdrujcych, Szkotw i wczgw. 4. Gdy obywatel miejski odejdzie std i poszuka sobie w innym miejscu pracy i mieszkania, a wrci po upywie jednego roku i jednego dnia, wtedy musi on na nowo stara si o nabycie obywatelstwa, ktre trwa w takim przypadku tylko jeden rok i jeden dzie. W przypadku natomiast, gdy w cigu tego roku zoy on przysig zwierzchnoci w nowym miejscu zamieszkania to pomimo, i powrci do nas przed upywem jednego roku i jednego dnia, musi stara si na nowo o prawo obywatelskie, stosownie do postanowie artykuu I. 5. adnemu obywatelowi miasta nie wolno warzy piwa, jeeli nie posiada on wasnego domu; poza tym wolno mu zdobywa rodki utrzymania przy pomocy uprawiania rzemiosa lub handlu w wynajtych domach. Co kady obywatel ma obowizek czyni w zwizku z posiadaniem nieruchomoci 6. Stanowimy take, e wszystkie budynki, piwowarnie, sodownie, spichlerze, kramy i stajnie w miecie musz by pokryte dachwkami pod grob kary miejskiej; z tego powodu Czcigodna Rada nie sprzeda nikomu obcemu cegie i dachwek, jeeli miaoby ich zabrakn dla obywateli miasta.

KMR

15

7. Nie zezwala si nikomu dokonywa dalszego podziau poowy zagrody, czy te wiartki nieruchomoci i pomniejsza w ten sposb swoj ziemi. Nie wolno rwnie wnosi dwch trzecich nieruchomoci do poowy zagrody. Ponadto nie wolno z wiartki nieruchomoci, posiadajcej przynalene ki i pola zrobi stajni, a wszystko, co ju takiego uczyniono, jak dugo to by ju nie trwao, zostaje uniewanione, z chwil ogoszenia tego faktu; kady spadkobierca zachowa wiec swoj powierzchni nie podzielon, razem z przynalenym polem i kami. 8. Nie wolno wykonywa kominw z gliny; winny one by murowane od fundamentw lub co najmniej obmurowane wok paleniska i przy wyjciu z dachu. Komin musi by wysoko co najmniej na dwa okcie ponad dach, pod kar miejsk. 9. Kady musi zleci oczyszczanie swego komina tak czsto, jak tego zada Czcigodna Rada, pod kar 10 szylingw. 10. Nikomu nie wolno stawia budowli o dwch kondygnacjach z drewna, stajnie za w ogle bez kondygnacji, pod kar miejsk. 11. Nikomu nie wolno wysuwa si ze swoj nieruchomoci dalej w ulic poza miejsce zajmowane przez poprzednikw, pod kar miejsk. 12. Gdy kto chce wybudowa na swojej nieruchomoci dom, temu winien pomc ssiad, ktremu zakomunikowano o tym na rok naprzd. Nikt nie moe nikogo zmusi do murowania wyej, ni do przyciesia. Gdyby zaistniaa taka sytuacja, e jeden czowiek nie daby rady budowa, wtedy drugi winien pooy fundament i murowa dla obu, a nastpnie powinien on ugodzi si z drugim tak, aby ten biedniejszy paci budujcemu rocznie, tyle na ile si ugodzili lub te ustalia Czcigodna Rada, pod kar miejsk. 13. Jeeli kto, kto nie jest zasiedziaym mieszkacem nabywa wewntrz lub na zewntrz miasta dom czy inn nieruchomo przez kupno, dziedziczenie, zaspokojenie roszcze prawnych lub w inny sposb, jaki by to nie by, musi wej w jego posiadanie w cigu roku i dnia lub sprzeda go i przekaza osobie o penej zdolnoci prawnej. W przeciwnym razie bdzie paci zastaw w wysokoci 36 szylingw za kade 14 dni. Przepis ten nie dotyczy panw szlachcicw oraz mieszczan obcych. 14. aden z mieszkacw miasta nie moe sprzeda lub frymarczy nieruchomoci spadkow czy te inn, lec w obrbie miasta, obcemu, bez uprzednio wyraonej zgody Czcigodnej Rady; sprzedawca naruszajcy ten przepis podlega karze 6 marek. 15. W domach, stajniach, spichrzach i stodoach kady powinien mie swoj wasn ciank dziaow na danie ssiada, pod grob kary miejskiej. 16. W kadym domu, w ktrym uprawia si dziaalno zarobkow, winna by 1 dzida oraz 1 duga strzelba, pod kadorazow kar 10 szylingw.

16

KMR

17. Jeeli jaka nieruchomo czy spadek w miecie lub poza miastem, ktra nie zostaa jeszcze w peni spacona, stanie si wolna przez mier posiadacza, to naley j podzieli na czci pomidzy jego rodzicw i dzieci, przy czym nie naley robi rnicy pomidzy dziemi penego czy poowicznego urodzenia. Oszacowanie tej nieruchomoci powinni przepro wadzi zaufani ludzie. Obcym takie niespacone nieruchomoci naley jednak sprzedawa tak drogo, jak np. tylko jest moliwe. 18. Obywatel miejski, ktry uporczywie odmawia pacenia czynszu ze swej nieruchomoci, podlega karze miejskiej. 19. Obywatel miejski, posiadajcy dwa, trzy lub wicej domw nie ma wikszych uprawnie do uprawiania dziaalnoci zarobkowej od swego ssiada, posiadajcego jeden dom, pod kar miejsk. 20. Kady obywatel miejski powinien posiada przy domu, w ktrym mieszka, dwa skrzane wiadra i jedn sikawk, pod kar miejsk. 21. Nikomu nie zezwala si na inne, ni pierwotne uytkowanie nieruchomoci lecej poza miastem, pod kar miejsk; zezwolenia na takie inne uytkowanie moe udzieli Czcigodna Rada. 22. Nikomu nie zezwala si na poyczenie pienidzy pod zaduenie nieruchomoci od wicej, ni jednego poyczkodawcy. Gdyby ten jednak nie mg poyczy ju wicej pienidzy, nieruchomo nadal przedstawiaaby wystarczajce zabezpieczenie, to mona poycza pienidze, rwnie od innych poyczkodawcw. Tym ostatnim nie wolno bra wikszych procentw ni sze od sto marek, a kto by bra wicej, ten paci kar 10 marek i nie otrzyma wikszego procentu, ni sze.

Co mieszczanie winni ponadto czyni w stosunku do ulic 23. Nikomu nie wolno zastawia ulic skrzynkami owocw, beczkami czy te trzema lub wicej wozami. Kady taki przypadek zostanie ukarany grzywn w wysokoci 5 groszy, a ponadto winowajca musi uprztn przeszkod z ulicy. 24. Kady obywatel miejski powinien uprztn ulic przed swym domem a do kamienia rodkowego, a za stajni a do cieku. Gnj moe on pitrzy pod murem, jednak w taki sposb, aby mg on spyn bez uszkadzania murw, pod kar miejsk. 25. Nie wolno wyrzuca ze stajni gnoju na ulic, nad ktr i obok ktrej mieszkaj ludzie oraz pozostawia go tam przez dzie i noc. Kto nie usunie gnoju, zapaci za kad noc po 5 groszy kary. Rzenicy w adnym wypadku nie mog wyrzuca gnoju pochodzcego od zabijanych zwierzt na ulic, lecz winni go natychmiast usuwa, pod kar 10 groszy.

KMR

17

26. Na kade zarzdzenie naley ulice utrzyma w czystoci z przodu i z tyu, jak rwnie usuwa gnj. Kto tego nie uczyni w tym samym tygodniu, ten podlega karze 5 groszy. Ssiad kadorazowo na wezwanie ssiada musi wystrzega si wyrzucania na jego teren gnoju i wylewania wody.27.

Kto wyrzuca gnj, odchody lub popi na teren ssiada, jak rwnie pod bramami czy te fosy wzgldnie do rynsztoku, podlega kadorazowo karze 5 groszy. Zapata kary nie uchyla obowizku usunicia nieczystoci. 28. Nikomu nie wolno przepdza luno koni przez miasto czy rynek, pod kar 1 grosza od kadego konia. Konie winny by prowadzone za lejce. W sprawie zgromadze 29. Nikomu nie wolno zwoywa zebra bez zgody Rady, nikomu rwnie nie wolno stanowi nowych praw bez wiedzy i zgody Rady; kto czyniby tak, temu zostanie wymierzona sprawiedliwo.30.

Kady, kogo Rada wezwie na zebranie caej gminy do Ratusza winien si stawi. Jeeli nie przyjdzie po p godzinie, wtedy zapaci kar 10 szylingw, chyba e udokumentuje powd niestawiennictwa. 31. Jeeli kto opuci zebranie przed zaatwieniem na nim spraw, paci kar 5 groszy.32.

Kto zniewaa sownie ssiada na zebraniu w ratuszu, winien albo zapaci nawizk w wysokoci 1 marki, lub te by ukarany dwoma dniami wiey; nawizka ma by zuyta na cele dobroczynne.33.

Jeeli wezwany przez Pana Burmistrza lub do ratusza za porednictwem sugi, nie przyjdzie bez wanych powodw, wtedy ma do wyboru albo zapat grzywny w wysokoci 10 szylingw, albo te pobyt w wiey przez dzie i noc. W sprawie darowizny testamentu oraz kurateli34.

Gdy maonkowie zapisuj sobie wzajemnie co czwarty grosz, wtedy natychmiast po dokonanym zapisie przypada z caego dobra Czcigodnej Radzie opata 10 marek wedug starego zwyczaju. Z dobra o wartoci poniej 100 guldenw otrzymuje Rada z kadej marki po jednym szylingu. 35. Gdy si okae, e jeden drugiego obdarowa lub te sporzdzi na jego rcz testament, take maonkowie wzajemnie, wtedy obdarowany powinien przekaza na rzecz Czcigodnej Rady po jednym szylingu od kadej marki.

18

KMR

Nikomu nie wolno bez zgody Czcigodnej Rady przyjmowa na siebie obowizku sprawowania kurateli, pod kar 10 marek. Opiekunowie winni skada coroczne rozliczanie wytypowanym przez Czcigodn Rad przedstawicielom ze sprawowanej kurateli, w szczegl noci w odniesieniu do zarzdu majtku nieletniego oraz jego wychowania. W sprawie zmian i podziaw37.

Nikomu nie wolno dzieli mienia ani te przyjmowa podzielonej czci mierna, chyba e za zgod i wiedz Pana Burmistrza, po uwzgldnieniu, e dokonane czynnoci nie bd ze szkod miasta i potomstwa. W innym przypadku dokonane podziay i zwizane z nimi korzyci bd niewane, pod kar 10 marek. 38. aden wdowiec ani wdowa nie mog zawrze nowego zwizku maeskiego, jeeli nie zabezpieczyli dzieciom z poprzedniego maestwa odpowiedniego podziau mienia, opar tego o prawidowo sporzdzony spis, pod kar 10 marek. 39. W przypadku, gdy dokonane podziay nie zostan spisane i zarejestrowane w ksigach awniczych w cigu 4 tygodni, winny uchybienia podlega karze miejskiej. Trzymanie warty40.

Panowie radni oraz pisarz miejski s zwolnieni od trzymania warty. Nie trzyma si stray przed sodowniami. 41. awnicy, ze wzgldu na fakt, e musz by do dyspozycji przez dzie i noc, maj wolny wybr, czy chc peni wart osobicie, czy te przyl w zastpstwie innego obywatela miasta.42.

Obywatel, na ktrym ciy obowizek penienia obywatelskiej warty, winien stawi si osobicie na wart nocn i nie wolno mu przysa zastpstwa. Jeeli nie moe peni warty ze wzgldu na wiek, stan zdrowia czy te z innych powodw maeskich, wtedy winien on ten fakt zgosi odpowiednio wczeniej Panu Wart tak, aby ten mg wyznaczy na jego miejsce innego zaprzysionego obywatela miasta. Kto tego nie dopeni, zapaci kar 20 szylingw.43.

Inni obywatele, wyznaczeni na wspwartownikw, mog trzyma stra osobicie w zastpstwie innego zaprzysionego obywatela, pod kar 10 szylingw, lub wiey. Kramarzy i komornikw nie dopuszcza si do trzymania samodzielnej warty, pod kar wymienion wyej. Mog oni by jedynie wspwartownikami.44.

Ktokolwiek ubliy sownie warcie, nawet jeeli dokona tego funkcjonariusz miejski, ten zostanie ukarany wie. Kto naruszy nietykalno warty czynnie, czy przy uyciu morder czych broni, ten odpokutuje za to gow lub rk, zalenie od wielkoci popenionego przestpstwa. 45. Kto z lunych ludzi zostanie schwytany przed miastem po godzinie dziesitej, tego naley przetrzyma do chwili ustalenia jego tosamoci i stanu majtkowego.

KMR

19

46. Gdy warta w czasie wieczornego lub nocnego obchodu usyszy u ktrego mieszczanina czy gospodarza krzyki i haasy w domu, wtedy ma prawo zapuka i da wpuszczenia, pod kar wiey lub 10 groszy. Jeeli zapuka i nie zostanie wpuszczona, podlega to karze wedug uznania Czcigodnej Rady. 47. Jeeli warta nie wypenia pilnie rozkazw Pana Wart lub zapie si j na spaniu czy te nad dzbanami, wtedy kady z wartownikw podlega karze 5 groszy lub wiey przez dzie i noc.

O ogniu i poarze 48. Kto zauway ogie lub poar i zwizane z tym widoczne niebezpieczestwo, a nie zaalarmuje okrzykiem, podlega karze trzech marek. 49. Gdy dzwoni si do poaru, wtedy kady obywatel winien przybiec z siekier, wiadrem, toporem i innym sprztem ganiczym pod kar 10 groszy. 50. Kto zabierze wiadomie do domu po poarze wiadra, siekiery lub inne przedmioty, ktre nie stanowi jego wasnoci, zamiast zanie je burmistrzowi, podlega karze 5 groszy. 51. Jeeli spali si jaki dom, a poar nie rozprzestrzeni si, wtedy miasto zobowizane jest odbudowa poow domu; jeeli ogie rozprzestrzeni si, wtedy obowizek upada. 52. aden szewc czy garbarz, ani te nikt inny nie powinien wnosi pod dach garbniki, len czy konopie, pod kar 3 marek. 53. Szewcom oraz wszystkim innym zabrania si wypalania w miecie z dziegciu smoy, pod kar 3 marek. 54. Zabrania si owietlania stajni uczywami, pod kar 12 groszy. Nikomu te nie wolno wchodzi do stajni i dworw przed miastem z pochodniami, uczywami i wiecami, chyba e wymaga tego bdzie wyjtkowa okoliczno, pod kar wymienion wyej lub wie przez dzie i noc. 55. Kady winien trzyma som stajenn w takich miejscach, e nie moe to wyrzdzi nikomu szkody, pod kar 12 groszy. 56. W stajniach winno omiata si pajczyny. Rwnie soma i siano nie powinny zwisa ze cian, pod kar 5 groszy. 57. Obywatelom, ktrzy prowadz gospody, zezwala si na wwiezienie i trzymanie w stajni fury siana i somy. Inni jednak nie powinni trzyma w stajni siana, pod kar 1 marki. Som i siano mog oni trzyma tylko w maych ilociach, jednak dobrze zabezpieczone przed ogniem.

20

KMR

O miarach i wagach 58. Nikomu nie wolno uywa korca jako miary, przed ocechowaniem go przez miejsk izb miar, pod kar 3 marek. Co roku przez 14 dni po witej Trjcy naley sprawdza wszystkie korce. Obywatel, ktry na wezwanie Pana Burmistrza nie przyle swego korca do sprawdzenia, podlega karze 5 groszy od kadego korca: sprawdzajcemu przysuguje opata 1 grosza od kadego korca i pkorca. Do sodowania wolno uywa jedynie korca Rady, a za opat w wysokoci 1 szylinga od 10 korcy. 59. Inne miary i wagi uywane przez obywateli winny by zgodne z chemiskimi miarami i wagami, pod zarzutem faszerstwa i kary z tym zwizanej. W sprawie moczarw Leuss 60. Zabrania si wycinanie bez zezwolenia krzakw i wyrbu drzew z moczarw Leuss i majtku Schliwem, pod kar 3 marek. W sprawie szarwarku 61. Kramarze, najemcy i komornicy nie bdcy obywatelami miasta zobowizani s do szarwarku na kade wezwanie Czcigodnej Rady. Mieszkacy przedmie, ogrodnicy, a take obywatele posiadajcy ogrody obcione szarwarkiem, winni wykonywa obowizek szarwarku tak, jak dotychczas. 62. Gdy miasto potrzebowa jednak bdzie oglnej pomocy, a Czcigodna Rada wraz z przysigymi i starszymi taki obowizek uchwali, wtedy wszyscy razem i kady z osobna musi dziaa dla wsplnego poytku czy to w formie szarwarku, podatku lub w formie innych

wiadczejakby ich nie zwa. Gdy taka. sytuacja, zaistnieje,wtedy wszyscy musz ponierwne ciary, czy to bdzie obywatel miejski, kramarz, czy te dzierawca lub komornik. 63. Jeeli za dopustem askawego Boga dojdzie do wojny czy te innych klsk, wtedy kady wierny obywatel powinien pomaga w obronie miasta, stosownie do uchwa Czcigodnej Rady oraz przysigych i starszych. O witach 64. Niedziele i inne wielkie wita naley witowa wedug przykaza Boskich, wstrzymujc si od wszelkiej pracy, pod kar 10 guldenw. 65. Gdy kto w niedziele lub inne wita w czasie, gdy w kocioach odbywaj si naboestwa i kazania, handluje, wtedy paci kar po 1 marce od kadego wozu towaru, ktry wwiz do miasta. ywno nie podlega karze. O bydle i pastuchach 66. Nikomu nie zezwala si na trzymanie wasnego pastucha w okresie od witego Wolperta do witej Jadwigi. Kto tak uczyni, paci kar 1 marki.

KMR

21

67. Kady obywatel winien powierza swoje bydo lub winie pastuchowi lub pilnowa je sam tak, aby nie wyrzdzaa szkody. Gdy to bydo lub winie zostanie zapdzone do miasta przez wonego sdowego, wtedy mona bdzie wykupi bydo po jednym szylingu za sztuk. Bydo lub winie zajte poza miastem naley wykupi po groszu za sztuk. 68. Kto swoje winie, spdzone przez wonego, wabi lub odpdza musi je wykupi w taki sam sposb. 69. Take ten, kto poi swj inwentarz, jaki by on by, z wiadra studziennego, zapaci kar w wysokoci poowy firdinga. 70. Nikomu nie zezwala si na swobodne puszczanie kaczek i gsi po ulicach, pod grob ich utraty. O ogrodach i potach 71. Kady zobowizany jest do ogrodzenia swego ogrodu i zagrody dla zapobieenia szkodzie, pod kar 10 groszy. 72. Jeeli na skutek zego stanu potu ssiad dozna szkody, winien mu wynagrodzi waciciel zego potu. 73. Jeeli kto zostanie schwytany na amaniu potu, tego naley z mocy prawa i wyroku ukara prgierzem. 74. Kto wrzuca do ogrodu som czy siano lub wpdza inwentarz, podlega karze 5 groszy. 75. Kady powinien trzyma i wywozi swj nawz poza potami, wyadowujc go wewntrz zagrd lub do zbiornika gnoju, pod kar 20 groszy. Nie wolno zatrudnia na terenie miast nikogo obcego do wywozu gnoju, pod grob jego utraty. 76. Na ziemiach pooonych poza miastem, a nalecych do miasta nie zezwala si nikomu na sprzeda piwa, ani te na prowadzenie gospody, czy obery, pod grob kary miejskiej, chyba e Czcigodna Rada i wszystkie ordynki wyra na to zgod. 77. Nie wolno te nikomu przed miastem przyjmowa odpatnie goci, ani te sprzedawa owsa czy siana bez istotnej potrzeby, pod grob kary w wysokoci 36 szylingw. O najemcach i obcych 78. aden obywatel ani mieszkaniec nie ma prawa bez zgody Czcigodnej Rady przyjmowa do swego domu obcego mczyzn czy kobiet jako najemc lub komornika, pod kar 20 groszy.

22

KMR

79. adnemu kramarzowi, najemcy czy komornikowi lub mieszkacowi przedmiecia nie zezwala si na stae zamieszkanie u nas, chyba e za wiedz Pana Burmistrza, po uprzednim zoeniu przez zainteresowanego zawiadczenia moralnoci oraz wpaceniu miastu zaliczki w wysokoci 15 guldenw. Ponadto musi on zobowiza si do uczciwej pracy dla miasta i nie szuka bez zgody Pana Burmistrza adnej pracy poza miastem, pod grob utraty mieszkania. 80. Nikt nie bdzie bez zgody Czcigodnej Rady przyjmowa u siebie i goci obcego, nieznanego ludu, pod kar 20 groszy. 81. Jeeli si zdarzy, e dobra i nieruchomoci zostan odziedziczone przez obcych ludzi, to nie zezwala si tym ostatnim na zabranie adnego mienia od nas, chyba e przeka nieruchomoci w wiern rk. 82. Gdy kto przekae szmat ziemi lecej poza miastem, podlega zwierzchnictwu obcych panw, krewnemu w linii bocznej z miasta, to miasto otrzyma z tego co czwarty grosz. Gdy jednak jaka ziemia wewntrz miasta zostanie przez spadek przekazana na zewntrz, wtedy Rada otrzyma z kadej marki po 6 groszy. 83. Gdy Rada zleci zajcie mierna, a dunik nie chce odda komornikowi zastawu lub te ubliy mu sownie, to podlega on karze wiey lub 5 guldenw, niezalenie od przedmiotu zastawu, ktry musi odda. 84. Jeeli u kogo przeprowadzi si zajcie w jakiejkolwiek sprawie, a dunik nie moe wykupi zastawu w cigu 6 tygodni to naley rozumie, e rezygnuje on z wykupienia fantu. 85. Wszystkie akty kupna czy ugody, zawarte wieczorem przy piwie, lub w stanie nietrzewym s niewane, chyba e strony nastpnego dnia potwierdz je w stanie trzewym. O subie 86. aden parobek ani suca nie moe i do nowej suby przed zakoczeniem okresu starej suby. Kto takich zatrudni, paci kar 2 marek, a parobek czy suca id do wiey. aden obywatel, obywatelka lub mieszkaniec nie powinni przyjmowa do suby parobkw czy suce na okres krtszy ni jeden rok, pod kar. Rwnie aden parobek nie moe przed upywem umownego okresu suby przyjmowa now sub. Po tym okresie moe pozosta w dotychczasowej pracy lub szuka sobie nowej. Kto najmuje sub na okres krtszy lub te przed upywem starej suby, paci kar 3 marek, a parobek czy suca id do wiey. 87. Kto porzuca sub przed czasem, podlega karze wizienia. Obywatel, ktry wiadomie przyjmie takich ludzi do suby, musi ich zwolni i paci kar 12 guldenw. Jeeli czyni to niewiadomie, to nie paci kary. 88. Kto podkupuje ssiadowi sub, paci 1 mark kary i musi zwolni podkupionych sucych.

KMR

23

89. W przypadku, gdy sucy przyj sub u kogo i otrzyma grosz Boy", a potem wyraa ch powrotu do starego pana bez zgody nowego, taki wiatrem podszyty suga powinien zosta ukarany wie i zosta na subie u nowego pana. 90. Od tej chwili subie nie wolno pi piwa cechowego pod kar wiey. Kto subie takie piwo sprzeda, paci kar 10 guldenw. 91. Zabrania si rwnie parobkom przesiadywania nad piwem latem po godzinie dziewitej, a zim po godzinie smej oraz wznoszenia okrzykw na ulicach, pod kar wiey. Szynkarka, ktra w tym czasie poda piwo parobkom lub innemu lunemu ludowi, za pierwszym razem paci kar 1 marki; za nastpnym razem kar okreli Czcigodna Rada. 92. Nie wolno rwnie adnemu obywatelowi, kramarzowi czy komornikowi, mieszkacowi przedmie lub karczmarzowi nocowa u siebie, goci i przetrzymywa obcej suby, pod kar wiey lub 20 guldenw.

O warzenia piwa 93. Do warzenia piwa ma prawo kady obywatel miasta, ktry posiada wasny dom, jeeli w domu tym dotychczas piwo warzono. 94. Wszystkim powkom czy caym zagrodom zezwala si na warzenie piwa co trzy tygodnie przez cay rok, wiartkom nieruchomoci czy te powkom wiartek nieruchomo jedynie co 5 tygodni; kady kto warzyby piwo czciej, ni wynika to z powyszych uprawnie, paci kar 10 marek. 95. Kto sprzedaje czy podaje swoje piwo droej lub taniej ni ustalono, ten paci kar w wysokoci 1 marki. Przepis ten nie obejmuje piwa marcowego. 96. Komu piwo nie uda si bez jego winy, ten winien zgosi to Radzie pod kar 3 marek. 97. Nie wolno adnemu mczynie ani adnej kobiecie sprzedawa w miecie piwa, jeeli nie s oni ludmi zacnymi i nie posiadaj klienteli, pod kar wiey. Kady musi zapaci z wyszynku piwa 1 florena rocznie Radzie. Nie wolno te rozpocz wyszynku piwa przed zgoszeniem Panu Burmistrzowi tego faktu, pod wymienion wyej kar. 98. Kady obywatel czy gospodarz, warzcy i sprzedajcy w swoim domu piwo, winien je rwnie sprzedawa przy zachowaniu odpowiednich miar na ulicy, pod kar 3 marek. 99. Nie wolno nikomu przynosi do miasta i sprzedawa tu obcych napoi (miodu i piwa), pod kadorazow kar 30 guldenw za kady taki wystpek. Wino mog jednak sprzedawa tylko ci, ktrym Czcigodna Rada udzieli specjalnego zezwolenia i ustali wysoko opat na rzecz miasta. Mid litewski moe sprzedawa kady bez ogranicze, jednak jego skadowanie

24

KMR

w piwnicy wymaga specjalnej zgody Pana Burmistrza oraz wniesienia opaty 30 guldenw od kadej beczki. 100. Gdy zabraknie w miecie starego piwa marcowego, wtedy Czcigodna Rada wyda zezwolenie na sprzeda jedynie piwa gdaskiego, jednak nie gdaskiego piwa sodowego. 101. Nie zezwala si rwnie na przywoenie i sprzeda obcej wdki, pod grob jej konfiskaty. 102. W niedziele w czasie naboestw zabrania si, jeeli nie zaistnieje stan wyszej koniecz noci, sprzeday wdki i piwa, chyba e podrnym, pod kar 12 guldenw.

O handlu 103. Gdy kupiec zakupi ziarno i przyjdzie do niego biedny ssiad czy inny biedny czowiek z prob o sprzedanie mu po cenie zakupu jednego korca, dwch lub trzech, wtedy kupiec winien mu je odstpi, pod kar 3 marek. 104. Nie zezwala si adnemu obywatelowi na zakup fur zboa, ktre jad do miasta, przed ich wjazdem za mury. Kady towar winien by wwieziony do miasta i dopiero tam sprzedawany na targu, za wyjtkiem sprzeday na wolnym jarmarku, pod kar 1 marki. Ten artyku zosta w 1619 roku wyjaniony w sposb nastpujcy: aden obywatel nie bdzie zatrzymywa i kupowa poza miastem drewna, dyle, wgla i zboa, jak rwnie wszystkich innych towarw. Wszystkie towary winny zosta wwiezione do miasta i tutaj, sprzedawane na wyznaczonym rynku, za wyjtkiem sprzeday na wolnym jarmarku, pod kar 1 marki. 105. Kto zostaje przy bramie i czatuje na towary, ten paci 1 mark kary. 106. Kto przywouje jadcych ulic dwch, trzech lub wicej chopw i targuje jednym z nich, paci kar 1 marki. 107. Zabrania si dwom osobom z jednego domu dokonywania rwnoczesnych zakupw zboa, pod kar 3 marek. 108. Obywatel moe kupowa zboe i inne towary za porednictwem sugi, nie bdcego obywatelem, jednak zyski i straty obci pana, a nie sug. Jeeli jednak bd tu stosowane jakie wybiegi, wtedy Czcigodna Rada wymierzy stosown kar. Jeeli taki suga przy handlu przekroczy przepisy wilkierza miejskiego, to kar poniesie jego pan. 109. Gdy obywatel zobaczy stojcego i targujcego jakiekolwiek towary ssiada, wtedy nie wolno mu przeszkadza i samemu wcza si do targu, pod kar 1 marki. Gdy jednak ssiad odejdzie od wozu, to drugi moe podej i zacz targowanie.

KMR

25

110. Obcej szlachcie, nie zajmujcej si handlem, zezwala si na sprzeda wasne zboe naszym obywatelom. Jeeli taki szlachcic nie chciaby sprzeda zboa naszemu obywatelowi, lecz chciaby je spawi, to moe to uczyni. 111. Nie zezwala si adnemu obywatelowi na wywoenie czy spawienie z miasta jczmienia, sodu czy owsa, jeeli tych towarw brak w miecie, pod grob konfiskaty. Nie zabrania si jednake sprzeday tych towarw obcym, jeeli nasze miasto jest zaopatrzone w sposb wystarczajcy. Swoje wasne pody, jak jczmie, sd, yto czy owies moe kady obywatel przewozi ldem i wod, jednak pod warunkiem, e miasto jest w nie zaopatrzone w sposb wystarczajcy. 112. Nie wolno nikomu kupowa nad wod at, dyli, drewna stolarskiego, opaowego lub innego, celem jego spawiania, pod kar 3 marek. 113. Zabrania si sprzedawania wasnego rnorodnego drewna, pod kar 1 marki. 114. Kady obywatel czy mieszkaniec moe swobodnie kupowa drewno; jeeli nie potrzebuje go miasto. Miasto ma jednak pierwszestwo w nabyciu drewna, szczeglnie dyli i at. Jeeli ktry z obywateli potrzebowaby pilnie drewna, dyli i at, to nabywca nad wod winien mu je odsprzeda bez oporu po cenie zakupu. 115. Pracownicy trcy drewno na danie Czcigodnej Rady musz by zaprzysieni, e przestrzega bd waciwych wymiarw tak, aby nikt nie ponis szkody. 116. Nie zezwala si adnemu obcemu handlowania i kupczenia na naszym rynku; jeeli kto potrzebuje czego, to winien to kupi od naszego obywatela, pod grob utraty towaru. 117. aden obywatel nie powinien stawia swych beczek soli przed domem czy przed wicej domami, celem ich sprzeday. Kady winien wystawia swe towary przed wasnym domem, jednak w taki sposb, aby nie zastawia drogi; kto bdzie wystawia swe beczki pod cudzymi drzwiami, zapaci kar w wysokoci 3 marek. O murarzach i cielach 118. Murarze i ciele, ktrzy rozpoczli prac u jakiego obywatela, winni s zakoczy; mona ich jednak oderwa od pracy dla dobra miasta. O piwowarach i ich pomocnikach1 1 9

Piwowarzy i ich pomocnicy winni pracowa w cigu jednego dnia i nocy nie wicej ni w jednej piwowarni. 120. adnemu piwowarzowi nie zezwala si na wykonywanie obowizkw mistrza przy kotle, jeeli przedtem nie zoy przysigi, pod grob kary cikiego wizienia.

-

26

KMR

121. Mistrz - piwowar, ktry nie stawi si do pracy, podlega karze 8 dni wiey. 122. Piwowarzy, ktrych znajdzie si picych przy kotle warzelnym, podlegaj karze wiey. Zniszczone piwo musz zapaci; jeeli nie bd w stanie tego uczyni, to odsiedz dug w wiey. 123. Tylko wycigacze wody, a nie ich ony, czy inni, maj prawo do mielenia sodu w mynach, pod kar wiey. O sodownikach 124. Sodownik winien zaprzysic, e bdzie uczciwie wykonywa swe obowizki i nie zniszczy sodu; jeeli zniszczy sd, wtedy zapaci jego warto, a jeeli nie bdzie mia pienidzy, to odsiedzi dug w wiey. O funkcjonariuszach miejskich 125. Funkcjonariusze miejscy uznaj za sw zwierzchno przede wszystkim Pana Burmistrza i Panw Radnych; nikt nie moe wydawa im polece bez zezwolenia Pana Burmistrza, pod kar 1 marki. 126. Funkcjonariusze ci winni by rwnie do usug pierwszego obywatela, ktry si do nich zwrci i zaszpuntowa jego piwo, pod kar wiey. O domokrcach 127. Nie zezwala si adnemu obywatelowi miasta sprzedawania towarw domokrcw w swoim domu, gdy towary te winny by uprzednio wystawione w kramach pod ratuszemffi, pod kar 12 guldenw za kady taki wystpek. 128. Zabrania si rwnie domokrcom sprzedawania wszystkich towarw kramarskich w takim zakresie, w jakim obywatele maj je w swoich kramach. Poza przyprawami, wszystkie inne towary winni sprzedawa na warto groszow, a nie na funty, pod kar 12 guldenw. 129. Zabrania si domokrcom i innym w ich imieniu dokonywania zakupw kur, gsi czy innych towarw celem dalszej odsprzeday przed godzin dziesit, pod kar 10 groszy. O rybakach 130. Kto przyniesie ryby na targ, ten winien je sprzeda nie pniej ni do poudnia nastpnego dnia, pod kar 20 guldenw.

KMR

27

131. Wszyscy rybacy winni przynosi zapane ryby na nasz targ i tu je sprzedawa; jeeli zanios je gdzie indziej, to strac swe mieszkanie. 132. Gdy rybak przyniesie ryby na targ, a Burmistrz lub Radni, czy Panowie Targowi stwierdz e s one niewiee, wtedy rybak na ich polecenie winien usun te ryby z targu. 133. Panowie Targowi winni pilnowa na targu rybnym, aby nikt nie mg dokonywa przedkupu ryb przed godzin dwunast. aden rybak nie powinien rwnie pomaga obcemu handlarzowi ryb, pod kar 12 guldenw. O kramarzach 134. Wszyscy mieszkajcy w kramach, rwnie na przedmieciu, maj prawo do wykonywania wyuczonego zawodu, jak rwnie do utrzymywania si z rk pracy tak, jak to umiej, powstrzymujc si jednak od handlu i innych zaj mieszczaskich, pod kar utraty towarw. O zbrodniarzach 135. Kto w dzie czy w nocy kradnie drugiemu drewno i zostanie na tym zapany, ten w zalenoci od cikoci przestpstwa zostanie ukarany szubienic lub chost. 136. aden gospodarz nie moe wiadomie tolerowa i uatwia w swoim domu zdrady maeskiej oraz prostytucji, pod kar 3 marek. Prostytutka, kobieta dopuszczajca si zdrady maeskiej czy ajdaczka, jak rwnie filut i hultaj maj by naprawieni przez Czcigodn Rad przy pomocy kar pieninych i wiey, lub w inny sposb ukarani. 137. Jeeli kto zostanie okradziony, to winien to najpierw zgosi sotysowi, a nastpnie i do Burmistrza i poprosi go o pachokw miejskich. Burmistrz winien mu ich przydzieli dla przeprowadzenia przeszukania. Jeeli jednak trzeba prowadzi pocig za przestpc poza miastem, a Burmistrz uzna, e jego sudzy nie wystarcz, wtedy wzywa do pomocy obywateli; wezwany obywatel musi si stawi do pomocy, pod kar 1 marki. 138. W przypadku, gdy obywatel kazaby osdzi w miecie przestpc, wtedy wszystkie koszty zwizane z procesem zostan wyegzekwowane i wszystko, co jeszcze pozostanie rwno rozdzielone pomidzy obywateli, winogrodnikw, kramarzy i mieszkacw przedmiecia. 139. Kto wyjmie n, paci kar 3 marek. Kto skaleczy kogo noem, paci kar 10 marek, niezalenie od kosztw sdowych. 140. Nikomu nie zezwala si wyzywania w naszym miecie do walki na pici. Jeeli kto to uczyni uywajc sw ubliajcych godnoci, to podlega karze pieninej, wizieniu lub innej karze nawet w przypadku, gdy nie zaistniaa adna szkoda.

28

KMR

141. Gdy zaistnieje zbiegowisko, to nasi pachokowie miejscy winni je rozpdzi przy uyciu broni. Co przy tym zostanie zgubione, to otrzymaj pachokowie miejscy, winni zbiegowiska za zostan ukarani w sposb opisany wyej. 142. Kady, kto by to nie by, kto rozmylnie i wiadomie narusza cze mczyzny czy kobiety, ublia im i zniesawia, a zostanie o te czyny pozwany do sdu, ten winien po stwierdzeniu niewinnoci pomwionych, odwoa publicznie przed sdem poczynione zarzuty oraz zosta ukarany cikim wizieniem. Jeeli sprawa odbywaa si przed Rad, to winny powinien da niewinnemu odpowiedni nawizk, zapaci wysok kar pienin lub zosta ukarany wizieniem. O koniach miejskich 143. Koni miejskich nie wolno uywa nikomu samowolnie. Mog one by uyte tylko w sprawach miejskich i przy uroczystociach, pod kar 3 marek. O sprawach prawnych i apelacjach 144. Obywatel, ktry jest duny miastu, ma obowizek uregulowa te dugi przed wszystkimi innymi, de simplici et piano absque strepitu iudicii. 145. Miasto ma zawsze prawo zastawu na obywatelu i jego nieruchomoci, gdy zalega z zapat czynszu gruntowego, bez wszelkich warunkw i wezwa sdowych. 146. Miasto nie bdzie dochodzio sprawiedliwoci, o co by nie chodzio, przeciwko obywate lom po upywie 31 lat. 147. Nie zezwala si adnemu mieszkacowi wnoszenia skargi przeciwko ssiadowi gdzie indziej, jak przed sdzi jego waciwoci rzeczowej, pod kar 3 marek. Nie wolno rwnie powoywa si na niewydany jeszcze wyrok, pod kar 6 marek. Po wydaniu wyroku niezadowoleni mog do niego apelowa. 148. We wszystkich sprawach i od wszystkich wyrokw, wydanych w oparciu o nasz wilkierz, nie powinien si odwoywa nasz mieszkaniec, lecz by rozsdnym i nie wykracza ponownie przeciw prawu. Jeeli to uczyni, to zapaci kar 2 marek i nadal bdzie poddany wyrokowi i wilkierzowi. Odczytywanie wilkierza 149. Corocznie, po odbytym wyborze Rady, Burmistrz odczyta caej gminie wilkierz. Na zakoczenie Ustanawiamy take, e przedstawicielem naszym i naszego miasta jest Czcigodna Rada, ktra winna dziaa dla powszechnego poytku, stosownie do zoonej przysigi; winna ona

KMR

29

dla nas i dla naszych potomnych zachowa nasze prawa, si, wolno i przywileje oraz wielkierze, my za winnimy okazywa jej ca mio, posuszestwo i wierno. Szczeglnie jednak ze wzgldu na fakt, e dzie nastpny jest mistrzem dnia poprzedniego i e nastpowa mog zmiany, ktrych nie przewidziano w tym wilkierzu, jest wic suszne, a nawet wysoce konieczne, aby te przypadki, ktre nie mogy by osdzone wedug prawa ziemskiego czy wilkierza, Czcigodna Rada rozsdzia i wydaa orzeczenie, co nie byoby sprzeczne z prawem Boskim, Krlewskiego Majestatu oraz oglnych swobd krajowych, a suyo oglnemu dobru, ktremu przysigamy suy posusznie. Koniec Wilkierza W rkopisie nastpuje teraz formua odnoszca si do Tczewa: Gmina obywateli w Ratuszu w ustanawianiu przedoonych spraw powinna trzyma si tych ustale. Ustanowiono A. 1591, oraz kilka postanowie z 19 kwietnia 1591 r. dotyczcych szczeglnie oczyszczania roww, nastpnie rejestr wilkierzy oraz kilka formu przysigi, a w kocu biecy wyrok, uywany codziennie w sdzie Tczewa. Wida tu wyranie luki w tekcie.

Od redakcji

zamieszczony wyej tekst jest pierwsz publikacj wilkierza w jzyka polskim, udostpnion naszemu pismu, za co Autorowi skadamy serdeczne podzikowanie.

Od niedawna zaczam czyta M a g a z y n " , (...) dla mnie jest w nim duo a r t y k u w w a r t y c h przeczytania. (...) Moja rado jest t y m wiksza, e czytajc inne pisma w i e m , i jestem od ich redakcji bardzo daleko, a redakcja M a g a z y n u " jest w Tczewie. Piszc do Was czuj, jakbym pisaa do koleanki. (...). Moe mnie teraz wymiejecie, ale czternastolatka jest w stanie pokocha region w k t r y m mieszka!(Ala Gouska, Starogard Gd.)

Jestem w posiadaniu trzech n u m e r w K o c i e w s k i e g o Magazynu Regionalnego" i oczywicie sigam po nie bardzo czsto, gdy czytajc w r a c a m myl do przeytych najwspanialszych cho i t r u d nych lat mego dziecistwa. (...) Los rzuci mnie w roku 1955 na skalne Podhale i cho jestem nim zauroczona, wci tskni do stron rodzinnych. W ostatnich latach czsto bywaam na K o c i e w i u , a cilej mwic, w m o i m rodzinnym w i e c i u , gdzie za kadym m o i m t a m pobytem koleanki szkolne, k l u b o w e i z zespou teatralnego, a zwasz cza najwierniejsza Irka, urzdzaj spotkania. S to dla mnie naj wspanialsze c h w i l e , w czasie k t r y c h w r a c a m y do w s p o m n i e bez t r o s k i c h lat modoci. Poniewa w r a c a m y w przeszo, w r a c a m y take do g w a r y , a ja oczywicie staram si n o t o w a niektre sowa. List przesyam w zaczeniu dla ewentualnego wykorzystania. (...)(Marta Fabisiak, Nowy Targ)

30

KMR

Z DZIEJW MIASTANajstarsz wczesnoredniowieczn osad, ist niejc na miejscu dzisiejszych Skarszew, bya wie Rwnino (Roueninow bd Revenino), wspomniana w dokumencie z 1174 roku, moc ktrego ksi Grzymisaw ze wiecia, darowa j swemu wiernemu rycerzowi. Wedug niepotwier dzonych rdowo przypuszcze, znajdowa si tu prawdopodobnie grd obronny, usytuowany na stromym cyplu wzniesienia w zakolu rzeki Wietcisy, stanowicy centrum opola, nie przekszta cony jednak pniej w kasztelani. Grodzisko, o ksztacie zblionym do prostokta i rozmiarach okoo 60x130m, od strony wschodniej oddzielone byo prawdopodobnie waem i rowem. W 1198 roku ksi Grzymisaw przekaza ten teren zakonowi rycerskiemu joannitw, ktrzy w miejscu pierwotnego grodu wybudowali w I po owie XIII wieku gotycki zamek, zwany pniej Zamkiem Wysokim. Gdy w 1305 roku Skarszewy stay si stolic baliwatu, czyli okrgu administracyjno-wojskowego joannitw, na zamku skar szewskim rezydowa komtur tego zakonu. U podna zamku, nad Wietcis rozcigao si podzamcze z zabudowaniami gospodarczymi fol warku joannitw. W cigu XIII wieku na terenie podzamcza powsta znaczny orodek rzemielniczy, ktremu joannici nadali w 1320 roku przywilej miejski. Komtur joannicki, Adolf von Schwallenberg, po twierdzi prawa miejskie w dokumencie, wysta wionym 3 lutego 1341 roku dla Skarszew. Skar szewy byy w rkach zakonu joannitw do 1370 roku, kiedy to za 10 tysicy grzywien nabyli je Krzyacy i podporzdkowali je wjtowi krzyac kiemu w Tczewie. W 1410 roku, ju po zwycistwie Jagiey pod Grunwaldem, odby si w Skarszewach zjazd

poddanych Zakonu, na ktrym wyraono ch zoenia hodu krlowi polskiemu. Zjazdy nie chtnych rzdom krzyackim odbyway si w tej miejscowoci do wybuchu wojny trzynastoletniej. W 1433 roku miasto zostao zdobyte, a zamek zniszczony przez wojska husyckie. Zakon jednak szybko go odbudowa. Po wybuchu wojny trzynastoletniej Skarszewy zwrciy si do wadz Gdaska z prob o pomoc i opiek nad miasteczkiem. Zostaa ona udzielona przez skierowanie zacinych wojsk gdaskich. Przez blisko rok miasto wolne byo od najazdw krzyackich, dopiero z pocztkiem 1455 roku rozpoczy si one na nowo. Ponownie oddziay krzyackie zjawiy si w Skarszewach w 1460 roku. W latach 1462-1466 miasto wraz z zamkiem przechodzio z rk do rk, bdc przez to po wanie niszczone. Odbudowane po wojnie, stao si wanym orodkiem polityczno-administracyj nym i gospodarczym na Pomorzu. Od 1613 roku starostami skarszewskimi byli wojewodowie po morscy. Zamek bdcy ich siedzib, sta si zara zem miejscem sprawowania sdw, mieci si tu bowiem Sd Grodzki, ktremu przewodn