10

Największe tajemnice duszy

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Niniejsza książka poświęcona jest najpiękniejszym i najważniejszym tajemnicom ludzkiej duszy, przynależącej do przestrzeni sacrum - boskiej, świętej i wzniosłej. Przed człowiekiem podejmującym swą życiową wędrówkę stoi wiele zadań. Bez wątpienia najważniejszym jest nabycie umiejętności życia do wewnątrz. W głębiach duszy, gdzie nieustannie przebywa Trójca Święta, znajdują się bowiem odpowiedzi na najważniejsze pytania tyczące się jej początków, misji i przeznaczenia.

Citation preview

Page 1: Największe tajemnice duszy
Page 2: Największe tajemnice duszy

7

Dusza

To, co w tobie najbardziejwewnętrzne i nieśmiertelne

Nie jest rzeczą łatwą pisać i mówić o tym, cze-go nie widać. Tymczasem w człowieczej codzienno-ści istnieje mnóstwo niewidzialnych rzeczy, które kształtują życie od spraw wielkich aż po drobne de-tale. Choćby miłość... Jest nieustannie obecna wśród ludzi, przybiera kształt ich twarzy i rąk, ale jeszcze nikt nie uchwycił jej samej za ramię, nie wyprowadził z ukrycia, by powiedzieć: Tak oto wygląda! Podobnie jest z twoją duszą. Przynależy do świata duchowego, dlatego fi zyczne oczy nie mogą jej zobaczyć. Żyje jednak w otoczeniu materii, stąd potrzebuje mate-rialnego ciała, by mogły się ujawnić jej działania.

Dusza jest tym, co w tobie niematerialne, naj-bardziej wewnętrzne, najważniejsze, najpiękniejsze i nieśmiertelne. Innymi słowy, to unikalny wszech-świat rozpościerający się wewnątrz ciebie, równie piękny, niezbadany i niepojęty w swym ogromie jak ten, który cię otacza. Dzięki temu, że twoje wnętrze jest z pierwiastka duchowego, a nie z materii, jesteś w szczególny sposób obrazem Boga. „Uczyńmy

Page 3: Największe tajemnice duszy

8

człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam” (Rdz 1, 26) – postanowił Bóg w swoim Sercu. Być zaś ob-razem Boga, to przede wszystkim mieć świadomość własnego istnienia – jestem; to móc kochać odwza-jemniając miłość Stwórcy i innych ludzi; to wreszcie posiadać możliwość poznawania i samodzielnego działania.

„Czyż to nie osobliwe, że żyje się pośród ludzi, którzy widzą tylko powierzchnię, a ma się w sobie to wszystko inne, czego tamci nie zauważają?”2 –zastanawiała się kiedyś święta Teresa Benedykta od Krzyża. Dusza – przestrzeń w tobie najbardziej we-wnętrzna – domaga się zauważenia. Gdy już zostanie zauważona, wyznacza kierunek, jaki należy obrać, idąc przez życie. Jest to droga ku własnej głębi, stwo-rzonej i uczynionej miejscem świętym przez obec-ność samego Boga: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1 Kor 3, 16–17) – pi-sze święty Paweł. „Czyż jest artysta, który by nie był zadowolony, gdy chwalą jego dzieła? Toteż Jezus, Artysta dusz, jest równie szczęśliwy, kiedy nie za-trzymując się na tym, co zewnętrzne, przenikamy aż do wewnętrznego sanktuarium, które wybrał sobie na mieszkanie, podziwiając jego piękno”3 – wtóruje Apostołowi Narodów mała Święta.

2 Św. Teresa Benedykta od Krzyża, Myśli, przekł. M. Hoff mann, Warszawa 1998, s. 58.

3 Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, Dzieje duszy, przekł. Karmeli-tanki Bose, Kraków 2009, s. 269.

Page 4: Największe tajemnice duszy

9

Dusza jest niebem dzięki żyjącemu w niej Bogu. W swoim duchowym dzienniku służebnica Boża4 Leonia Nastał, siostra ze zgromadzenia służebniczek starowiejskich, zapisała takie oto słowa przekazane jej przez Chrystusa: „Kiedy odmawiasz Ojcze nasz, który jesteś w niebie, możesz myśleć o potrójnym nie-bie. Pierwszym niebem jest przede wszystkim sam Bóg, który jest w niebie, to jest w samym sobie. Dru-gim niebem, w którym żyje Bóg, jak w żadnym stwo-rzeniu, jest Maryja. Trzecim niebem, o którym myśleć możesz przy odmawianiu Ojcze nasz, jest twoja dusza. Jest ona niebem, bo żyje w niej Bóg – cała Trójca Prze-najświętsza”5.

Bóg przebywający w głębiach twej duszy pociąga jej uwagę ku sobie. Ponieważ zna ją od zawsze, wie, jakimi darami cię ująć i zainteresować. Nie może cię jednak zniewolić do kochania i przyjęcia Jego obec-ności. Świadome życie do wewnątrz musi zatem rozpocząć się od aktu twojego otwarcia się na Ojca. W terminologii duchowej nazywa się to oddaniem siebie. „Należeć do Boga, oddać Mu się w dobrowol-nym darze miłości i Jemu służyć – jest powołaniem nie tylko garstki wybranych, lecz każdego chrze-ścijanina: czy jest on poświęcony Bogu, czy nie, czy jest mężczyzną, czy kobietą”6. Taki akt otwiera Mu drogę do skutecznego i szybkiego prowadzenia

4 Służebnica Boża, sługa Boży – tytuł nadawany osobie, której proces beatyfi kacyjny został rozpoczęty.

5 Siostra Leonia Nastał, Dziennik duchowy, I, G III, 2, s. 26, Archi-wum Główne Sióstr Służebniczek NMP w Starej Wsi.

6 Św. Teresa Benedykta od Krzyża, Myśli, s. 26.

Page 5: Największe tajemnice duszy

10

cię po drogach życia duchowego, a tobie umożliwia przyjęcie najcenniejszego daru: życia w Jego boskiej wieczności. Sam akt oddania siebie można porów-nać do bramy, przez którą się przechodzi. To zaś, co dla owego oddania jest istotne dokonuje się później, w codziennym życiu, po wypowiedzeniu słów: Należę do Ciebie, Ojcze. Od chwili oddania siebie ścieżki każ-dego człowieka są tak niepowtarzalne, że praktycz-nie niemożliwe do porównywania i zestawiania. Dla nich nie ma też końca, gdyż wybiegają w wieczność, a tam, jak się ktoś wyraził: „człowiek staje się coraz piękniejszy i coraz szczęśliwszy, jest to crescendo”7 – wieczne wzrastanie.

Życie do wewnątrz wymaga, by akt oddania sie-bie Bogu dążył do całkowitości i w szczególniejszych okolicznościach życia był ponawiany. Umiejętność oddawania się całkowitego pojawia się jako owoc przyjmowania z ufnością wydarzeń, które w tajem-niczych planach Bożej Opatrzności pojawiają się na drodze życia. Innymi słowy to skuteczne zwalczanie złudzeń, które sami tworzymy, wyobrażając sobie, że nasze życie musi prze biegać tak a tak, że musimy w nim zrobić taką czy inną rzecz, w taki a nie inny sposób, w tym a nie w innym cza sie. Realna codzien-ność pokazuje bowiem, że ludzkie projekty korygo-wane są nader często przez Boga, gdyż rozmijają się z tym, czego On oczekuje. Oddać Mu całkowicie sie-bie nie oznacza, że trzeba usiąść w kącie i czekać, aż

7 Siostra Emmanuel, 24 godziny z Gospą, przekł. D. Szczerba, Warszawa 1998, s. 16.

Page 6: Największe tajemnice duszy

11

wszystko zrobi On sam, że zdol ność samodzielnego działania, kreatywność i planowanie należy odłożyć na półkę. Prowadziłoby to do wynaturzenia ludzkie-go ducha. Dążenie do coraz pełniejszego oddania siebie wyraża się ufnym otwarciem na wszystko to, co Boski Rodzic chce wnieść w twoje życie i co chce zmienić na drogach, którymi cię prowadzi, nawet wówczas, gdy nie jest to dla ciebie zrozumiałe.

Oddanie siebie powinno być także ponawiane, by w duszy ukształtowało się odpowiednie usposo-bienie. Ludzka wola nie daje się łatwo prowadzić, dlatego żyje w nas mocne pragnienie kierowania własnym życiem po swojemu. Uporczywe trwanie przy swoim i podejmo wanie w tym duchu decyzji skutkuje często rozluźnianiem się relacji z Bogiem. Na to jest tylko jedno lekarstwo: ponawiać odda-nie tego, co Ojcu się wcześniej oddało, i to z coraz większą pokorą, a coraz mniejszą ufnością we włas-ną przezorność. Rodzi się wówczas w duszy szcze-gólnego rodzaju dyspozycja: „Przez te ponawiania dusza wytwarza w sobie coś, co moglibyśmy nazwać dyspozycją psy chicz ną oddania się, działającą jak odruch. Jakiekolwiek przyjdzie wydarzenie doty-czące duszy, bolesne czy ra do sne, a natychmiast po-nawia ona oddanie się pod wpły wem tego odruchu pozornie bezwiednego, a przecież działającego pod wpływem wolnej woli”8.

8 Eugeniusz Maria od Dzieciątka Jezus, Chcę widzieć Boga, przekł. W. Ryszka OCD, Kraków 1998, s. 414.

Page 7: Największe tajemnice duszy

12

Życie do wewnątrz uwalnia od banalności. „Nie bądź więc duszą banalną, rozumiesz?”9 – prosiła swoją przyjaciółkę Franciszkę de Sourdon Karme-litanka z Dijon. Dusza banalna to ktoś powierz-chowny, nieświadomy świata własnej głębi, zdolnej nadać ogromną wartość najpospolitszym ludzkim czynnościom. „Trzeba sobie uświadomić, że Bóg jest w najgłębszym naszym wnętrzu i do wszystkiego iść z Nim. Wtedy nigdy nie jesteśmy banalni, nawet wykonując najzwyklejsze czynności, gdyż nie żyje-my w tych rzeczach, ale je przekraczamy!”10.

Życie do wewnątrz skutkuje nową świadomością jaką dusza zyskuje odnośnie samej siebie i otaczają-cego ją świata. W czasie trwania programu kosmicz-nego Apollo amerykańscy astronauci po powrocie na ziemię dzielili się szczególnego rodzaju duchowym doświadczeniem. Patrząc na Ziemię z dużej odległo-ści, obejmując jednym spojrzeniem jej kształt, piękno kolorów z dominującym błękitem oraz nieogarnioną przestrzeń kosmosu, w której była zawieszona, od-czuwali uczestnictwo w jakiejś niepojętej tajemnicy, harmonii i celowości. Podkreślali jednak, że nie było to doświadczenie obserwatorów, ale doświadczenie uczestników. Poszerzyły się nie tyle horyzonty mate-rialnego świata, co przede wszystkim horyzonty ich ducha. Czuli się rozumną częścią jakiegoś niepojęte-go boskiego zamysłu, czego nie potrafi li przekazać

9 Bł. Elżbieta od Trójcy Świętej, Pisma, t. 1, przekł. E. Bielecki OCD, Kraków 2006, s. 257.

10 Bł. Elżbieta od Trójcy Świętej, Pisma, t. 3, s. 385.

Page 8: Największe tajemnice duszy

13

w słowach. Trzeba tam być i samemu wejść w to do-świadczenie – wyjaśniali.

Czegoś podobnego doświadcza człowiek żyjący do wewnątrz, odbywający w życiu podróż ku włas-nej głębi, w której przebywa Najświętsza Trójca. Ten, kto żyje powierzchownie, nigdy nie pojmie, że uczestniczy w tajemniczym zamyśle miłości Ojca obejmującym harmonię, celowość i porządek rzeczy stworzonych. Może o tym przeczytać, ale wówczas pozostaje jedynie obserwatorem, gdy tymczasem za-proszony jest do roli uczestnika i współtwórcy. „Du-sza, w której Bóg mieszka przez łaskę nie jest tylko bezosobową areną życia Bożego, lecz zostaje w to życie włączona”11.

Życie na zewnątrz siebie jest prawdziwym drama-tem duszy, konsekwencją rozmijania się z przycho-dzącym Bogiem – tłumaczy błogosławiona Elżbieta od Trójcy Świętej: „Chciałabym móc powiedzieć wszyst-kim duszom, jakie źródła mocy, pokoju, a także szczę-ścia znalazłyby, gdyby zgodziły się żyć w zażyłości z Bogiem. One jednak nie umieją czekać. Jeżeli Bóg nie daje się im w sposób widoczny, opuszczają Jego świętą obecność, a kiedy On przychodzi zaopatrzo-ny we wszystkie swoje dary, nie zastaje nikogo, dusza znajduje się na zewnątrz, wśród rzeczy zewnętrznych, nie mieszka w głębi samej siebie!”12. Dla kogoś, kto znalazłszy się na zewnątrz siebie, pogubił drogi życia, święty Augustyn, biskup Hippony, ma jedną dobrą

11 Św. Teresa Benedykta od Krzyża, Myśli, s. 58.12 Bł. Elżbieta od Trójcy Świętej, Pisma, t. 2, s. 484.

Page 9: Największe tajemnice duszy

14

radę: „Wróć do siebie samego, we wnętrzu człowieka mieszka prawda”13.

To, co w tobie najbardziej wewnętrzne, to dusza. To, co w twej duszy najbardziej wewnętrzne, to su-mienie. „Ośrodek duszy – tłumaczy święta Teresa Be-nedykta od Krzyża – to miejsce, skąd pochodzi głos sumienia i dokonują się wolne, osobiste rozstrzygnię-cia”14. Sumienie jest subtelnym i delikatnym kompa-sem podpowiadającym właściwe kierunki, jakie należy w życiu obrać. W nim zapisywane są na bieżąco karty twej osobistej historii, tworząc sekretną księgę, która po śmierci zostanie otwarta przez Chrystusa do ostat-niej stronicy. Wolny od uwarunkowań czasu, materii i pozostałego na ziemi ciała, zyskasz możliwość zo-baczenia całego minionego życia w prawdzie. Jezus otworzy księgę twego serca (Pismo święte utożsamia serce z sumieniem) i udzieli ci szczególnego światła, byś w jednej chwili mógł zobaczyć i pojąć sens swego ist nie nia, sens wydarzeń, cierpień, prób; byś zobaczył i pojął nieustanną i wierną miłość, którą byłeś przez Niego kochany, bezsens i zło każdego grzechu, każdej złości; byś przeniknął ta jemnicę relacji do innych lu-dzi, jak w ich życiu wiele od ciebie zależało i jak twoje własne życie zależało od obecności innych, znanych ci i nieznanych. Zostaną przed tobą odkryte i uka zane wszystkie twoje tajemnice. Jest to po prostu totalne, całkowite odsłonięcie twojej doczesnej i wiecznej

13 Św. Augustyn, De vera religione, cytat za: Dicta, Kraków 2006, s. 383.

14 Św. Teresa Benedykta od Krzyża, Myśli, s. 73.

Page 10: Największe tajemnice duszy

historii wraz z jej najdalszymi konsekwencjami. Zo-stanie ukazana prawda o tym, co w tobie najbardziej wewnętrzne – o twoim sumieniu.

Lekceważącym Boże przykazania sty lem życia można sumienie zniekształcić, a nawet doprowa-dzić do obumarcia. Milknie wówczas i nie wydaje ostrzegaw czych sygnałów wskazujących, że rzeczy idą w złym kierunku. Sumienie doświadcza wów-czas specyfi cznego we wnętrz nego pokoju, który nie ma jednak nic wspólnego z pokojem darowa-nym ludzkiemu sercu przez Chrystusa. Śmiertelny pokój panujący w duszy wskazuje na destrukcję su-mienia. Ono już niczego nie wy rzuca nie dlatego, że nie ma grzechu, ale dlatego, że daw no obumarło, tracąc swoją pierwotną wrażliwość.

Stan śmierci sumienia trwa jednak do mo men tu spotkania z Chrystusem na progu wieczności. W Jego świetle ponownie budzi się ono do życia. Budzi się jego wrażliwość na prawdę. Zagłuszone i znie kształcone powinności stają przed czło wie kiem w całej wyrazi-stości. Ma wówczas miejsce tajemnicze i dra ma tyczne zmaganie się miłującego Boga o od ruch żalu i skruchy ludzkiego serca. Jeśli to serce nie uzna swego grzechu i nie wyda z siebie pokornej prośby o miłosierdzie, Bóg nie może zmusić go do takiego odruchu. To serce w sposób całkowicie wolny i w pełni świa domy może zaciąć się w śmiertelnym uporze, od mawiając przy-jęcia wyciągniętej ku niemu ręki Ojca. Wobec takiej decyzji Bóg jest bezsilny. Prawda su mie nia pozostaje z potępionym człowiekiem na wieczność, powodując w nim niewyobrażalne dla nas cierpienie.