Szanowni Państwo Radcowie Prawni i Aplikanci Radcowscy
w ostatnim okresie Okręgowa Izba Radców Prawnych w Łodzi zawarła dwie umowy o współpracy.W dniu 23 grudnia 2014r. z Europejskim Stowarzyszeniem Studentów Prawa ELSA Poland na mocy której zostaliśmy Partnerem grupy lokalnej ELSA Łódź – współpraca z ELSA Łódź to już kilkunastoletnia tradycja naszej Izby.W dniu 26 stycznia 2015r. zawarte zostało porozumienie o współpracy z Polskim Towarzystwem Prawa Antydyskryminacyjnego w ramach realizacji projektu „Prawnicy na rzecz równości. Lokalne platformy współpracy.” Założeniem projektu jest budowa lokalnych platform współpracy pro bono pomiędzy prawnikami – praktykami a lokalnymi organizacjami antydyskryminacyjnymi w celu uruchomienia systemowej współpracy pomiędzy tymi
podmiotami. Jesteśmy jedną z czterech okręgowych izb radców prawnych w Polsce, którym zaproponowano współdziałanie w tym obszarze. Wyrażam przekonanie, że nowa aktywność przyczyniać się będzie do wspierania i rozwoju edukacji prawniczej, poszerzenia wiedzy i umiejętności w tym trudnym, także z uwagi na delikatność materii, obszarze pomocy prawnej, ale także stanowić może kolejny wkład radców prawnych naszej Izby w zawsze potrzebne działania pro bono. O inicjatywie będziemy na bieżąco informować na stronie internetowej Izby.
Z dniem 31 grudnia 2014r. zakończył się kolejny 3 – letni cykl szkoleń zawodowych. Na początek nieco danych statystycznych:- obowiązek szkoleniowy zgodnie z Uchwałą Krajowej Rady Radców Prawnych ciążył na 1398 radcach prawnych OIRP w Łodzi,- wymaganą liczbę punktów szkoleniowych zgromadziło 1070 osób, - zero punktów szkoleniowych ma 85 osób,- pozostałym 243 osobom zabrakło po kilka punktów szkoleniowych.Truizmem jest stwierdzenie, że w istocie przecież nie rzecz w „zbieraniu” punktów. Gdyby zresztą przełożyć wymaganą liczbę punktów na liczbę godzin, która im odpowiada i czas określony na ich zgromadzenie, to szybko można się przekonać, jak symbolicznie ta liczba została określona. Myślę, że w tym obszarze zawsze jest dużo do zrobienia. I to nie tylko w „cyklu szkoleniowym.” Zarówno dla siebie, jak i dla wszystkich, którzy korzystają z naszej pomocy prawnej.
Z dniem 31 grudnia 2014r. zakończył się kolejny rok szkoleniowy na aplikacji radcowskiej. W roku szkoleniowym 2014 w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Łodzi najlepsze wyniki w nauce na poszczególnych latach aplikacji osiągnęli:
2
I rokMarcin OkrasaDominik Sęczkowski II rokŁukasz KalembaMarta KołaczKarolina Kowalska III rokAnita RdzeńSylwia ZarychtaSerdecznie gratuluję i życzę co najmniej takich sukcesów w roku 2015 ! J
Trzeci już, karnawałowy Bal Prawnika, za nami. Przyniósł nam, podobnie jak w poprzednich latach, dużo dobrego humoru, wspólnej zabawy i wiele wzruszeń. Udało się nam go zatrzymać w kadrach fotografii. Pozostanie w miłych wspomnieniach. Serdeczne podziękowania dla, jak zawsze nieocenionych i perfekcyjnych, organizatorów Balu z naszej Izby – radcy prawnego Sylwii Pastwy i radcy prawnego Jacka Wawrzynkiewicza.
W dniu 20 lutego 2015 r. obchodziliśmy Jubileusz X – lecia Klubu Seniora Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi. Klub jest nie tylko formą aktywności Seniorów Izby. Jest wzorem budowania samorządowej wspólnoty, kształtowania postaw, i tak potrzebnej - szczególnie w dzisiejszych, niełatwych dla naszego zawodu czasach - wrażliwości. Klub Seniora stanowi piękny przykład dla całego środowiska radców prawnych i aplikantów radcowskich Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi jak pielęgnować samorządowe przyjaźnie, jak przynosić radość Koleżankom i Kolegom proponując wspólne spędzanie wolnego czasu, jak pomagać w trudnych chwilach. I właśnie takie postrzeganie samorządowej aktywności przyniosło z okazji Jubileuszu symboliczne wyróżnienia, będące także formą podziękowań za zaangażowanie w pracę na rzecz środowiska Seniorów naszej Izby. Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych uhonorowało odznakami „Zasłużony dla Samorządu Radców Prawnych” radców prawnych: Pana Witolda Marynowskiego – złotą odznaką oraz Panie Annę Klotowską – Sznelińską, Mirosławę Mielczarek i Bożenę Zabolską – srebrną odznaką. Pamiętajmy o Przewodniczących Zarządu Klubu Seniora – wspomnianym już Panu Mecenasie Witoldzie Marynowskim (w latach 2005 – 2008), Pani Mecenas Wiesławie Barbarze Różalskiej (w latach 2008 – 2014) i Pani Mecenas Czesławie Strażnik – Bień (od 2014 r.) oraz Członkach Zarządu Klubu na przestrzeni minionego dziesięciolecia – Paniach i Panach Mecenasach: Elżbiecie Czerwińskiej, Jerzym Dorendzie, Wandzie Doruchowskiej, Annie Klotowskiej – Sznelińskiej, Jerzym Kowalskim, Mirosławie Mielczarek, Annie Staneckiej, Marii Wieczorek, Bożenie Zabolskiej.
Przypomnieć trzeba, że Radcowie Prawni zaangażowani w działalność Klubu Seniora aktywnie włączyli się przed trzema laty w obchody Jubileuszu XXX – lecia Samorządu Radców Prawnych w Łodzi. Radca Prawny Wiesława Barbara Różalska przygotowując opracowanie poświęcone historii Klubu Seniora w Łodzi, zamieszczone w wydanej w 2012r. Księdze Jubileuszowej, Radcowie Prawni Czesława Strażnik – Bień i Jerzy Kowalski udzielając wywiadów zamieszczonych we wspomnianym wydawnictwie, w których opowiedzieli w szczególności o swojej drodze do zawodu radcy prawnego i początkach budowy Samorządu Radców Prawnych w Łodzi. Wszystkim Radcom Prawnym zaangażowanym w działalność Klubu Seniora życzę najserdeczniej dużo zdrowia, uśmiechu, energii i najlepszych pomysłów na wspólne spędzanie czasu.
3
Okręgowa Izba Radców Prawnych w Łodzi po raz kolejny włączyła się w organizowaną od 2010r. akcję pro publico bono Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem (przypomnę, że do 2012r. akcja ta miała nieco inną nazwę - Tydzień Pomocy Ofiarom Przestępstw) ogólnopolską akcję, której patronuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Ideą Tygodnia Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem jest zwrócenie szczególnej uwagi na potrzeby i prawa osób pokrzywdzonych przestępstwem. W organizację przedsięwzięcia, poza Ministerstwem Sprawiedliwości, włączyły się Prokuratura Generalna, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Komenda Główna Policji, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Kuratorów, Naczelna Rada Adwokacka i Krajowa Rada Komornicza. W przedsięwzięcie tradycyjnie włączyli się nasi Koleżanki i Koledzy. W dniach od 23 lutego do 28 lutego 2015r. pokrzywdzonym przestępstwem pomagali radcowie prawni: Agnieszka Albrecht, Dominik Butlański, Ewa Duralak, Monika Jóźwiak, Jan Bodo Kaftański, Wiktor Matyja, Katarzyna Mróz, Zbigniew Nowak, Katarzyna Nyka i Dorota Śniegucka. Serdecznie dziękuję za zaangażowanie i tak potrzebne dzielenie się wiedzą z potrzebującymi.
Szczególnie miło jest podzielić się z Państwem wiadomością, że w tegorocznej edycji konkursu „Kryształowe Serce Radcy Prawnego” nagrodę indywidualną Prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych Dariusza Sałajewskiego otrzymała za działalność pro publico bono m.in. radca prawny Emilia Krasoń z OIRP w Łodzi. W uzasadnieniu przyznania „Kryształowego Serca” dla r. pr. Emilii Krasoń czytamy: „Od 2005 roku udziela bezpłatnych porad prawnych w ramach Caritas Polska Archidiecezji Łódzkiej osobom potrzebującym. Jak podkreśla ks. Andrzej Partyka, Dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej pomoc oferowana przez panią mecenas wykracza poza przyjęte ramy. Wspiera wielu beneficjentów Caritas nie tylko poradami prawnymi, ale także organizuje zbiórki i przekazuje odzież, żywność oraz inne artykuły dla potrzebujących.”Serdecznie gratuluję, życząc zawsze radości z dzielenia się sercem z tak bardzo tego serca potrzebującymi. Emilio, dzięki Twojej wrażliwości i zaangażowaniu świat wszystkich, którym pomagasz, dla których codzienność jest tak trudna, jest na pewno bardziej słoneczny.
Marzec to już tradycyjnie czas egzaminu radcowskiego. Wszystkim zdającym, w szczególności Absolwentom aplikacji radcowskiej w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Łodzi, życzę możliwie najmniej stresującego egzaminu i możliwie najkrótszego czasu oczekiwania na wyniki i - co najważniejsze – sukcesu, na który wszyscy Państwo czekają. Powodzenia !
Zbliżają się Święta Wielkanocne. Wszystkim Radcom Prawnym i Aplikantom Radcowskim naszej Izby życzę najserdeczniej Świąt radosnych i rodzinnych. Świąt wspólnie dzielonych z najbliższymi.
Grzegorz Wyszogrodzki
Dziekan Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi
4
Spis treści:Szanowni Państwo Radcowie Prawni i Aplikanci Radcowscy .......... 1
Koleżanki i Koledzy.......................................................................... 5
Wieści z KIRP................................................................................... 7
Aktualności .................................................................................... 9
X lecie Klubu Seniora Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi ........................................................................................................ 16
Wystąpienie radcy prawnego Witolda Marynowskiego naobchodach X lecia „Klubu Seniora” OIRP w Łodzi........................ 18
Tadeusz Ziętek - pożegnianie ....................................................... 20
Narada Rzeczników Dyscyplinarnych w Łodzi .............................. 22
Sępy, padlina i sowa – czyli jak się reklamują prawnicy ................ 23
Zaproszenie na piknik .................................................................. 24
Zaproszenie na „I Ogólnopolskie zawody rodzinne Radców Prawnych i Aplikantów Radcowskich o Puchar Dziekana Rady OIRP w Łodzi” ...................................................................................... 25
Zaproszenie na spływ kajakowy ................................................... 26
Konkurs fotograficzny - rozstrzygnięcie ........................................ 27
DKF Tylna 14 ................................................................................ 30
Szkolenie SŁOK ............................................................................. 32
Harmonogram szkoleń czwartkowych Łódź ................................. 33
Plan Szkoleń Sieradz ..................................................................... 33
Plan szkoleń Piotrków Trybunalski ............................................... 34
Łódzkie Hospicjum dla Dzieci ....................................................... 36
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego .................................................... 38
Centrum Dialogu .......................................................................... 41
Zakopane zimową stolicą Polski? ................................................. 44
Damy Złotego Wieku .................................................................... 47
Nights of the Proms – classic meets pop znowu w Łodzi ............. 50
Alternatywa dla zapiekanki w Arturówku .................................... 53
In vino veritas... Nowa Zelandia ................................................... 55
5
Jak ten czas leci, nasze czasopismo „Tylna 14” ma już cztery lata, czyli jedna olimpiada za nami. Myślę, że przywykliście Państwo do tego, że raz na kwartał otrzymujecie „Tylną 14”, która próbuje być dla Was źródłem wiedzy o naszym samorządzie. Staramy się również być czynnikiem integrującym nasze środowisko. Wszystkim autorom dotychczasowych numerów „Tylnej 14” bardzo, bardzo dziękuję i oczywiście zapraszam do dalszej współpracy. Jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę, że łamy naszego czasopisma są otwarte na nowych autorów, serdecznie zapraszam do współpracy.
Od poprzedniego numeru naszym partnerem, z czego bardzo się cieszymy, jest wydawnictwo „Wolters Kluwer”.
Do redakcji dołączył nasz latający i wszędobylski reporter, radca prawny Paweł Juliusz Walter, z jego artykułami stykacie się Państwo od pewnego czasu i jak wynika z naszych czujnych badań cieszą się one dużym zainteresowaniem.
Po długiej przerwie wynikającej z powodów obiektywnych i subiektywnych wraca ze swoimi tekstami Łukasz Bonisławski. Tych, którzy wyschli z pragnienia … czytania jego tekstów z cyklu „In vino veritas” z pewnością ta wiadomość ucieszy.
Dla czujących się ożywionymi wiosennymi promieniami słońca mamy zaproszenia, na łączące się ze świeżym powietrzem i aktywnym wypoczynkiem imprezy. Z inicjatywy naszego mistrza wyścigów kolarskich MTB Pawła Goździńskiego nasza Izba będzie organizować „I Ogólnopolskie zawody rodzinne Radców Prawnych i Aplikantów Radcowskich o Puchar Dziekana Rady OIRP w Łodzi” w kolarstwie MTB. Myślę, że w szranki mogą ruszyć nie tylko Ci, którzy dobrze przepracowali zimę, ale także Ci, którzy cechują się hartem ducha i umiejętnością jazdy na rowerze. Spotkajmy się 21 czerwca 2015 r w Rogowie.
Dla części uczestników wyścigów świetną zaprawą będzie z pewnością udział w corocznym „Pikniku Radców Prawnych i Aplikantów Radcowskich”, na który Dziekan zaprasza 20 czerwca 2015 r.
6
Tych, którzy kochają wodę i więcej pary mają w rękach niż w nogach zapraszamy na kolejny spływ kajakowy.
Publikujemy również zaproszenia na szkolenia wszak rozpoczął się nowy okres rozliczeniowy, a przede wszystkim doskonalenie wiedzy jest jednym z naszych podstawowych obowiązków.
Zachęcam do lektury wszystkich tekstów zawartych w tym numerze „Tylnej 14” naprawdę zasługują na uwagę.
Czytelnikom naszego czasopisma na święta Wielkiej Nocy życzę wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia i uśmiechu. Wiosna z pewnością doda nam wigoru i chęci do życia.
Jacek Wawrzynkiewicz
7
Wieści z KIRP
KRRP postanowiła zmienić swą poli-tykę wydawniczą. Od nowego roku „Rad-ca Prawny” jest wydawany jako dwumie-sięcznik. Nadal pozostaje pismem infor-macyjnym. Jako kwartalnik wydawany jest „Radca prawny. Zeszyty naukowe”. Będzie on zawierał teksty stricte naukowe, orygi-nalne, recenzowane prace naukowe doty-czące różnych gałęzi prawa, a także stały przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, glosy i komenta-rze.
Oba czasopisma będą nieodpłatnie dystrybuowane do wszystkich zaintereso-wanych radców prawnych (w zależności od dokonanego wyboru – w wersji druko-wanej bądź elektronicznej). W wersji elek-tronicznej oba periodyki będą dostępne na stronie www.kirp.pl.
Pod adresem www.bibliotekakirp.pl działa Nowa Biblioteka Prawa Samorzą-dowego.
Biblioteka zawiera uchwały Krajowego Zjazdu Radców Prawnych, uchwały, opinie i stanowiska K.R.R.P. oraz jej Prezydium, a także stanowiska i opinie Ośrodka Badań Studiów i Legislacji.
W kategoriach Krajowa Rada Radców Prawnych i Prezydium K.R.R.P. umiesz-czono dokumenty z ostatnich dwóch ka-dencji. Starsze dokumenty znajdują się w ARCHIWUM. Rozbudowana wyszuki-warka umożliwia wyszukiwanie po tytule, numerze, dacie lub opisie aktu prawnego, również po słowach kluczowych przypisa-nych do dokumentu.
W dniu 25 grudnia 2014 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o radcach prawnych, wprowadzająca w szczególno-ści zmiany dotyczące postępowań dyscy-plinarnych.
Celem nowelizacji jest usprawnienie tych postępowań, a wprowadzone nowe regula-cje uwzględniają postulaty zgłaszane przez samorząd radcowski.
Zmiana nadaje rzecznikom dyscyplinar-nym i Głównemu Rzecznikowi Dyscypli-narnemu status organów. Ich zadania, co warto podkreślić, zostały określone na po-ziomie ustawowym. Ustawa przewiduje m. in. usprawnienie doręczania koresponden-cji w toku postępowania dyscyplinarnego, a także wydłuża terminy przedawnienia przewinień dyscyplinarnych.
Nowelizacja wprowadziła, o czym wspo-minałam w poprzednim numerze naszego pisma, istotne zmiany ustrojowe dotyczące
Kwartalnik, w założeniu ma być zbiorem piśmiennictwa prawniczego niezbędnego w codziennej pracy radcy prawnego.
8
funkcjonowania organów samorządu. Wy-dłużyła do czterech lat kadencje organów samorządu (poczynając od kadencji po dniu wejścia w życie ustawy) oraz zniosła do-tychczasowy zakaz pełnienia funkcji w or-ganach samorządu - więcej niż dwie ka-dencje - w stosunku do funkcji w organach dyscyplinarnych. Nowe przepisy rozsze-rzyły katalog kompetencji Krajowej Rady Radców Prawnych o prawo do uchwalania regulaminów szczegółowych zasad wyko-nywania zawodu radcy prawnego.
Nowelizacja opublikowana została w Dz. U. z dnia 10 grudnia 2014 r. (pozycja 1778).
W dniu 10 grudnia 2014 r. obcho-dzony był po raz pierwszy w Polsce oraz 16 innych krajach UE Europejski Dzień Praw-nika. Został on ustanowiony przez Radę Adwokatur i Stowarzyszeń Prawniczych Europy (CCBE) w 2013 r. w celu promo-wania idei państwa demokratycznego oraz podstawowych wartości zawodu prawnika, jako obrońcy praw człowieka, wspierające-go budowę społeczeństwa obywatelskiego. W siedzibie Sejmu RP odbyła się konferen-cja zorganizowana wspólnie przez Krajo-wą Radę Radców Prawnych oraz Naczelną Radę Adwokacką z udziałem przedstawi-cieli Kancelarii Prezydenta R.P., Posłów, przedstawicieli Ministra Sprawiedliwości oraz przedstawicieli obu samorządów.
Ważnym akcentem święta Euro-pejskiego Dnia Prawnika w Polsce był jed-nodniowy projekt edukacyjny, w ramach którego odbyły się spotkania z młodzieżą w 250 szkołach gimnazjalnych i średnich w całym kraju. W projekcie wzięło udział 18 Okręgowych Izb Radców Prawnych oraz 22 Okręgowe Rady Adwokackie, z których ponad 340 prawników przygo-towało i przeprowadziło zajęcia. Bardzo dziękuję Koleżankom i Kolegom za zaan-
gażowanie w to przedsięwzięcie.
W dniu 14 stycznia 2015 r. w War-szawie odbyło się uroczyste symboliczne ślubowanie aplikantów - przedstawicieli aplikantów ze wszystkich O.I.R.P.
W uroczystości wzięli udział przedstawi-ciele Ministra Sprawiedliwości oraz samo-rządu radcowskiego. Wykład inauguracyj-ny wygłosiła prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spo-czynku.
Samorząd radcowski wyraził w pi-smach skierowanych do Ministerstwa Spra-wiedliwości krytyczną opinię o niektórych postanowieniach projektu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie spo-sobu zapewnienia oskarżonemu korzy-stania z pomocy obrońcy z urzędu, w tym te, które nakazują sądom prowadzenie list obrońców wyznaczanych z urzędu oddziel-nie dla adwokatów i radców prawnych, jak również te w myśl których żądający wy-znaczenia obrońcy z urzędu miałby wska-zywać sądowi czy życzy sobie adwokata czy radcy prawnego, choć wskazanie to nie byłoby dla sądu wiążące.
Merytorycznie podobną opinię przedstawi-ła Krajowa Rada Sądownictwa.
Ze stanowiskiem KRRP można się zapo-znać na stronie kirp.pl w zakładce OBSiL – Opinie i Stanowiska – Proces legislacyjny.
Ewa Stompor-Nowicka
9
W dniu 10 stycznia 2015 r odbył się w pięknych wnętrzach Pałacu Poznańskiego już po raz trzeci „Bal Prawników”. W balu
uczestniczyło ponad 370 osób – członków samorządów radcowskiego, adwokackiego, notarialnego i komorniczego oraz Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”. Wśród balujących było 150 reprezentantów naszego samorządu. Uczestnicy bawili się przy akompaniamencie Big – Bandu Jacka Delonga. Bal prowadził i urozmaicał piosenkami w swoim wykonaniu Michał
Milowicz, któremu towarzyszyła Blanka Katarzyna Grabowska. Zabawa trwała do wczesnych godzin porannych, a opuszczający
bal rozbawieni goście obiecywali, że wrócą za rok. Już zapraszamy.
10
11 Zdjęcia: Jarosław Kawczyński
12
W dniu 24 stycznia 2014 w Obiekcie Sportowym MOSiR przy ul. Małachowskiego 5/7 odbyła się zabawa karnawałowo-gwiazdkowa dla dzieci radców i aplikantów. Nasi Milusińscy bawili w Bajecznej Krainie Zwierząt, gdzie między innymi zwiedzili krainę brykających tygrysów, ćwiczyli układy taneczne. W kąciku artystycznym dzieci tworzyły olśniewające dzieła artystyczne, uczestniczyły w zabawach ruchowych i rywalizowały w grach logicznych. Każdy mały uczestnik zabawy udał się do domu z prezentami gwiazdkowymi.
13
14
W dniu 20 lutego 2015 r. członkowie Klubu Seniora naszej Izby świętowali X lecie działalności swojego klubu. W spotkaniu wzięli udział zaproszeni goście Ewa Stompor-Nowicka – Wiceprezes KRRP, Mieczysław Humka – Przewodniczący Kapituły Funduszu Seniora, członkowie władz OIRP w Łodzi z Dziekanem Rady Grzgorzem Wyszogrodzkim na czele. Zaproszenie Klubu przyjęły również Przewodnicząca Rady Klubów Seniorów Krystyna Koczorska-Mikołajczak – oraz zastępca Przewodniczącej Helena Oprzyńska-
Pacewicz. Wiceprezes KRRP Ewa Stompor – Nowicka udekorowała zasłużonych dla Klubu przyznanymi przez Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych honorowymi odznakami „Zasłużony dla samorządu Radców Prawnych”, złotą - radcę prawnego Witolda Marynowskiego, a srebrnymi – radców prawnych Annę Klotowską – Sznelińską, Mirosławę Mielczarek i Bożenę Zabolską. Dziekan Rady OIRP w Łodzi Grzegorz Wyszogrodzki obdarował Wiesławę Różalską i Czesławę Strażnik – Bień, czyli byłą i aktualną przewodniczące Klubu Seniora pamiątkowymi albumami. Wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali pamiątkowe znaczki. Szersza relacja na innych stronach czasopisma.
Zdjęcia: Jarosław Kawczyński
Zdjęcie: Jarosław Kawczyński
15
W dniach od 23 lutego do 28 lutego 2015 r odbył się po raz kolejny „Tydzień Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem”. Wśród osób, które bezpłatnie udzielały porad prawnych potrzebującym byli nasi koleżanki i koledzy radcy prawni: Dominik Butlański, Ewa Duralak, Monika Jóźwiak, Katarzyna Mróz, Zbigniew Nowak i Dorota Śniegucka. Za okazaną pomoc serdecznie dziękujemy.
W dniu 28 lutego 2015 r w Łodzi odbyło się przy udziale Wiceprezesa Krajowej Rady Radców Prawnych Zbigniewa Pawlaka oraz Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego Tomasza Schefflera robocze spotkanie szkoleniowe Rzeczników Dyscyplinarnych i ich Zastępców. Podstawowym przedmiotem obrad było określenie wpływu niedawnej zmiany ustawy o radcach prawnych na postępowania dyscyplinarne.
W dniu 4 marca 2015r. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego w ramach projektu „Prawo od Podszewki”
Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Łódź, Dziekan Rady OIRP w Łodzi Grzegorz Wyszogrodzki i Wicedziekan Rady Robert Czapnik przedstawili studentom prawa zawód radcy prawnego.
W dniach 5-8 marca 2015r odbyły się w Krynicy Zdrój XII Ogólnopolskie Mistrzostwa Narciarskie i Snowboardowe Radców Prawnych i Aplikantów. Wzięła w nich udział dość duża reprezentacja naszej Izby. Nasi Koleżanki i Koledzy dzielnie i z pełnym poświęceniem walczyli w dużej konkurencji. Najlepsze miejsca zajęli w swoich kategoriach Agnieszka Aksinin, która była druga oraz Ewa Siwińska-Beck, która była czwarta. Najlepszy czas spośród wszystkich łódzkich uczestników Mistrzostw osiągnęła Ewa Siwińska- Beck.
W dniu 19 marca 2015 r. w Warszawie odbyła się uroczystość związana z wręczeniem tegorocznym laureatom - radcom prawnym „Kryształowych Serc”. W tym roku wyróżniono między innymi naszą koleżankę radcę prawnego Emilię Krasoń. Laureatce serdecznie gratulujemy.
W dniu 20 marca 2015r., w związku z rezygnacją złożoną przez radcę prawnego dr Małgorzatę Wysoczyńską, w skład Komisji Etyki Krajowej Rady Radców Prawnych został wybrany radca prawny Grzegorz Wyszogrodzki.
Zdjęcie: z archiwum Ewy Beck - Siwińskiej
Zdjęcie: Jacek Barcz
16
W dniu 16 lutego 2005 r. odbyło się zebranie organizacyjne tworzącego się wła-śnie Klubu Seniora OIRP w Łodzi. Seniorzy Łódzkiej Izby postanowili prowadzić działal-ność w ramach Klubu Seniora w trzech sek-cjach - socjalnej, turystycznej i kulturalnej. Pierwszym przewodniczącym został wybrany
Witold Marynowski. Następnie funkcję tę pełniła Wiesława Różalska, a aktualnie prze-wodniczącą jest Czesława Strażnik – Bień. W ciągu dziesięciu lat działalności seniorzy wzięli udział w wielu imprezach kulturalnych takich jak na przykład spektakle operowe w Teatrze Wielkim, w Teatrze Muzycznym. W trakcie wycieczek zwiedzili między inny-mi Toruń-Elbląg – Kanał Elbląski, Wrocław – Paczków – Otmuchów, Puszcze Białowieską. Członkowie Klubu spotykają się w każdy drugi wtorek miesiąca spędzając czas we wspólnym gronie, rozwijają zainteresowania, odbywają się prezentacje twórczości członków Klubu, co pewien czas zapraszani są interesujący
goście, którzy przybliżają różnorodną tema-tykę. Jedna z uczestniczek tych spotkań radca prawny Maria Wieczorek stwierdziła „Te śpie-wy, tańce i muzyka na spotkaniach w Klubie sprawiają, że po przyjściu do domu czuję się zupełnie inna, zadowolona, odnowiona i od-młodzona. Potrzeba nam takich spotkań”.
W dniu 20 lutego 2015 r. członkowie Klubu Seniora świętowali X lecie działalno-ści swojego klubu. W spotkaniu wzięli udział zaproszeni goście Ewa Stompor-Nowicka
17
– Wiceprezes KRRP, Mieczysław Humka – Przewodniczący Kapituły Funduszu Seniora, członkowie władz OIRP w Łodzi z Dziekanem Rady Grzgorzem Wyszogrodzkim na czele. Zaproszenie Klubu przyjęły również Prze-wodnicząca Rady Klubów Seniorów Krystyna Koczorska-Mikołajczak – oraz zastępca Prze-wodniczącej Helena Oprzyńska-Pacewicz.
Goście zwrócili uwagę, że Klub Se-niora OIRP w Łodzi wchodzi w wiek nastolet-niości, staje się, co raz bardziej doświadczo-ny i dojrzały, złożyli również członkom klubu życzenia wszystkiego najlepszego, gratując dotychczasowego dorobku oraz zachęcali do dalszej sprawiającej przyjemność pracy.
Wiceprezes KRRP Ewa Stompor – Nowicka udeko-rowała zasłużonych dla Klubu przyzna-nymi przez Prezy-dium Krajowej Rady Radców Prawnych honorowymi odzna-kami „Zasłużony dla samorządu Radców Prawnych”, złotą - radcę prawnego Witolda Marynow-skiego, a srebrnymi – radców prawnych
Annę Klotowską – Sznelińską, Mirosławę Mielczarek i Bo-żenę Zabolską. Dziekan Rady OIRP w Łodzi Grzegorz Wyszo-grodzki obdarował Wiesławę Różalską i Czesławę Straż-nik– Bień, czyli byłą i aktualną przewodniczące Klubu Senio-ra pamiątkowymi albumami. Wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali pamiątkowe znacz-ki. Część oficjalną zakończyło wspólne zdjęcie.
Uczestnicy jubile-uszowego spotkania wysłu-
chali recitalu, w którym usłyszeli pieśni i pio-senki znane i nieznane, a następnie skorzy-stali z poczęstunku, którego głównym boha-terem był okolicznościowy tort. Rozmowom nie było końca, a ich tematem nie były tylko wspomnienia, członkowie Klubu Seniora planowali już następne spotkania, wycieczki i działania.
Jacek WawrzynkiewiczZdjęcia: Jarosław Kawczyński
18
Obchodzimy dzisiaj X – lecie naszego „Klubu Seniora”. 16 lutego 2005 roku odbyło się pierwsze spotkanie radców prawnych emerytów i rencistów, na którym postanowiono utworzyć Koło Seniora. Na spotkaniu w dniu 19 kwietnia 2005 r ostatecznie nazwano nową formę organizacyjną „klubem Seniora”. W dniu tym przyjęte zostały założenia organizacyjne, w których ustalono:
1. Zarząd Klubu będzie się składać z 9 osób, w tym przewodniczącego i 2 zastępców2. Spotkania Klubu odbywać się będą raz w miesiącu – w drugi wtorek miesiąca3. Uczestnicy spotkań będą zwracać się do siebie po imieniuOkręgowa Izba Radców Prawnych przydzieliła nam pokój w swojej siedzibie, a Pan
Dziekan Śniegucki upoważnił nas do wyszukania stosownego umeblowania tego pokoju. Chodząc po salonach meblowych wraz z Basią Różalską wyszukaliśmy stylizowane meble – stoliki, krzesła i witrynę. Meble te zostały zakupione przez Okręgową Izbę i z pewną zmianą służą nam do dziś. W rok później w podobny sposób wyszukane zostało przez Jurka Kowalskiego bardzo dobre pianino, którego melodyjne dźwięki słyszymy na każdym spotkaniu. Mamy, bowiem wśród siebie pianistę Kazika Szwalmę.
Działalność naszego klubu kształtuje różnorodność działań. Nasze spotkania klubowe maja zwłaszcza charakter towarzyski, a ponieważ często wypadają w danym miesiącu imieniny kogoś z członków klubu, obchodzimy je przy kieliszku wina, słodyczach i śpiewie.
Drugą formą naszych spotkań w Klubie są spotkania z ciekawymi ludźmi. I tak na przykład dwukrotnie gościliśmy u siebie senatora Andrzeja Ostoję – Owsianego, który poświęcił swoje wystąpienia stosunkom społeczno – politycznym okresu międzywojennego Polski i roli, jaką odegrał w tym okresie Marszałek Józef Piłsudski. W dwa miesiące później Tadzio Dominowski przedstawił nam postać drugiego wielkiego patrioty Romana Dmowskiego. W jednym z następnych spotkań w rocznicę likwidacji „Lidzmannstadt Getta” i gehennę Żydów zamieszkałych w tym obozie. Gościliśmy również dwukrotnie Prezesa Związku Sybiraków Okręgu Łódzkiego Feliksa Milana, który podzielił się z nami przeżyciami, jakich doznał w łagrach sowieckich na Syberii wśród ludzi różnych narodowości. Te wspomnienia pozostaną na zawsze w naszej pamięci.
Sympatyczne spotkanie mieliśmy z Anną Pawłowską, która omawiała sprawy związane z ogrodami działkowymi i sprawy zdrowego odżywiania. Innym znów razem gościliśmy dr Aldonę Plucińską etnografa, plastyka, pracownika naukowego Muzeum Archeologii i Etnografii w Łodzi, która przedstawiła nam panujące w Japonii obyczaje i kulturę tego kraju demonstrując przywiezione z Japonii eksponaty. Również kustosz tegoż Muzeum Małgorzata Wiktorko zapoznała nas z kulturą materialną Brukseli ilustrując to przeźroczami.
19
Z Łódzkim Muzeum Archeologii I Etnografii łączą nas przyjazne stosunki. Jesteśmy zapraszani na ciekawsze wydarzenia, jakie mają miejsce w tym Muzeum i wiele osób z naszego grona uczestniczy w tych spotkaniach.
Prowadzimy też bogate życie kulturalno – oświatowe jak to mówiło się w czasach PRL-u. Składają się na nie własne imprezy w postaci organizowanych quizów z pociesznymi nagrodami, czytaniem wierszy własnego autorstwa naszych klubowiczów – Antoniego Dubieca, Eli Czerwińskiej, a także brata Jurka Kowalskiego – Wiesława, którzy w dwójkę zorganizowali występ recytatorski wierszy i piosenek autorstwa Wiesława.
Z okazji V lecia naszego Klubu Tadeusz Dominowski odczytał wierszyk własnego autorstwa, który pozwolę sobie tutaj przeczytać.
Gościliśmy u siebie wycieczkę Klubu Seniora z Izby warszawskiej. Przy tej okazji wsadziliśmy przy udziale Pana Dziekana z Warszawy symboliczne drzewko w ogrodzie naszej Izby.
Bardzo bogato, dzięki dofinasowaniu corocznemu naszej działalności przez OIRP kształtuje się nasze życie teatralne i operowe. Wspomnę tylko, że na spektaklach operowych w tym dziesięcioleciu byliśmy 9 razy. Tyle samo zaliczyliśmy sztuk teatralnych, dwukrotnie byliśmy w filharmonii, uczęszczaliśmy także na koncerty do Akademii Muzycznej.
Dużym powodzeniem naszych członków cieszą się organizowane przez Czesię Strażnik i Anię Klotowską wycieczki krajoznawcze. A gdzieśmy nie byli. Wymienię tylko miejscowości, które zaliczyliśmy, a opisy tych wycieczek niech podpowie wyobraźnia. Kazimierz, Puławy, rezydencja magnacka i Muzeum w Kozłówce, Kanał Elbląski, Frombork, Malbork, Białowieża i okolice. Wrocław i Ziemia Kłodzka, Paczków, Ziemia Lubuska, Zielona Góra, Żary, Żagań, Legnica, Roztocze, Sandomierz, Kraków i Piwnica pod Baranami, Rogów – Leśny Zakład Doświadczalny, Łódzki Ogród Botaniczny. Uczestniczyliśmy w wycieczkach po Łodzi organizowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Łodzi, których inicjatorem jest Bożenka Zabolska.
Z wielkim wzruszeniem przyjmujemy coroczne zaproszenia naszej Okręgowej Izby na organizowane spotkania wigilijno – opłatkowe. Wyrażamy głęboką wdzięczność za troskę i trud organizowania tych pięknych spotkań.
W tym X letnim okresie działalności naszego Klubu Seniora zawsze spotykaliśmy się z pomocą wsparciem i przychylnością tak ze strony ówczesnego Pana Dziekana Marka Śnieguckiego, a zwłaszcza Pani Dziekan Czesławy Kołudy będącej przez wiele lat opiekunką naszego Klubu. Wyrażamy głęboką wdzięczność i podziękowania dla Pana Dziekana Grzegorza Wyszogrodzkiego, który wspiera działalność klubu, czasem nawet zagląda na nasze spotkania, a kiedy spotkanie wypadło e Święto Kobiet przybył z wiązanką kwiatów – za to wszystko bardzo mocno i serdecznie dziękujemy.
Witold Marynowski
20
W sobotę 10 stycznia 2015r. na cmentarzu na Dołach w Łodzi pożegnaliśmy radcę prawnego Tadeusza Ziętka, wieloletniego, zasłużonego działacza Samorządu Radców Prawnych.
Tadeusz Ziętek urodził się 23 września 1923r. w Gorzupi. Należał do pokolenia nazwanego po latach Pokoleniem Kolumbów, które pierwszy i najważniejszy egzamin dojrzałości zdało podczas II wojny światowej. W okresie okupacji, w latach 1943 – 1945, był żołnierzem Armii Krajowej. To zaangażowanie zaowocowało po latach aktywnością w Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którego od 1990r. był członkiem. W maju 2004r. wszedł w skład Komitetu Założycielskiego Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” w Łodzi, który powstał, – jako czwarty w Polsce (po Warszawie, Poznaniu i Katowicach) - dzięki wsparciu Okręgu Łódź Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi. Warto przypomnieć, że obok Tadeusza Ziętka, członkiem Komitetu Założycielskiego Klubu był także radca prawny Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi Witold Lewoc, członek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Związku Żołnierzy Polskich Sił
Zbrojnych. Tadeusz Ziętek był absolwentem
Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego, który ukończył w 1952r. i Akademii Nauk Politycznych w Warszawie. Po ukończeniu studiów podjął pracę w budownictwie, w przedsiębiorstwach robót kolejowych. W latach 1957 – 1965 był zatrudniony w orzecznictwie Okręgowej Komisji Arbitrażowej w Łodzi, do końca 1958r. na stanowisku starszego asesora, a następnie na stanowisku arbitra okręgowego. Po zakończeniu pracy w charakterze arbitra okręgowego rozpoczął wykonywanie zawodu radcy prawnego, będąc wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Komisji Arbitrażowej w Łodzi pod nr Łd-R/572. Od stycznia 1966 r., przez ponad trzydzieści lat, był radcą prawnym w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego w Łodzi. Wieloletnie związki łączyły także radcę prawnego Tadeusza Ziętka z przemysłem lekkim. Zatrudniony był w Centrali Tekstylno – Odzieżowej, gdzie pełnił funkcję koordynatora zespołu radców prawnych. Od maja 1967r. aż do dnia likwidacji - 30 czerwca 1982r., pracował w Zjednoczeniu Przemysłu Odzieżowego w Łodzi. W Zjednoczeniu od 1970r. pełnił funkcję koordynatora zespołu radców prawnych. W latach 80.
21
XX w. wykonywał także zawód radcy prawnego w Zrzeszeniu Producentów Umundurowania i Sprzętu Technicznego w Łodzi. Od lipca 1982r. pełnił funkcję koordynatora zespołu radców prawnych w Zjednoczonych Zakładach Przemysłu Odzieżowego „Wólczanka” w Łodzi, gdzie pracował do przejścia na emeryturę, co nastąpiło w kwietniu 1990r. Emerytura nie oznaczała końca aktywności zawodowej radcy prawnego Tadeusza Ziętka. Jeszcze przez ponad dwadzieścia lat w ograniczonym zakresie wykonywał zawód. Był mistrzem dla wielu pokoleń radców prawnych.
Po wejściu w życie ustawy z dnia 6 lipca 1982r. o radcach prawnych, w dniu 1 października 1982r. został wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Komisji Arbitrażowej w Łodzi pod numerem Łd-M-97. Ślubowanie radcowskie złożył w dniu 4 października 1982r. przed Prezesem Okręgowej Komisji Arbitrażowej w Łodzi Tomaszem Chwiałkowskim. Tadeusz Ziętek był w latach 1987 – 1991 członkiem Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi. Delegat na IV Krajowy Zjazd Radców Prawnych w 1991r., podczas którego delegacja Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi osiągnęła największy przed 2007r. sukces w strukturach Krajowej Izby Radców Prawnych, który w szczególności zaowocował powierzeniem radcy prawnemu Tadeuszowi Ziętkowi funkcji Zastępcy Przewodniczącego Wyższego Sądu Dyscyplinarnego w latach 1991 – 1995. W latach 1993 – 1995 pełnił także funkcję Przewodniczącego Komisji ds. Wpisów na Listę Radców Prawnych
Rady Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi.
W pamięci radców prawnych i aplikantów radcowskich Okręgowej Izby Radców Prawnych w Łodzi pozostanie także poprzez swoje zaangażowanie w obchody Jubileuszu XX – lecia Samorządu Radców Prawnych w Łodzi, które odbyły się w styczniu 2003r. w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pan Mecenas Tadeusz Ziętek uczestniczył wówczas w symbolicznej Sztafecie Pokoleń, prowadząc – wspólnie z aplikantką radcowską Lidią Cichą – Kowalczyk – uroczystą galę. Zaangażowanie w pracę społeczną na rzecz Samorządu Radców Prawnych zaowocowało wieloma odznaczeniami i wyróżnieniami. Tadeusz Ziętek został uhonorowany Złotą Odznaką „Zasłużony dla Samorządu Radców Prawnych” (1997r.), Złotym Krzyżem Zasługi (1999r.), Medalem XX – lecia Samorządu Radców Prawnych (2002r.) i Medalem XXX – lecia Samorządu Radców Prawnych (2012r.).
Tadeusz Ziętek był członkiem Zrzeszenia Prawników Polskich.
W pamięci środowiska radców prawnych pozostanie, jako człowiek prawy i życzliwy. Człowiek, który zawsze chętnie dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem zawodowym.
Tadeusz Ziętek zmarł 4 stycznia 2015r.
Żegnamy Pana, Panie Mecenasie z prawdziwym żalem. Będzie nam Pana brakowało.
Grzegorz Wyszogrodzki
22
W dniach 27 luty 2015r. - 1 marca 2015r. w Łodzi w Hotelu Qubus odbyła się na-rada rzeczników Dyscyplinarnych. W sobotę o godzinie 9:30 Dziekan Okręgowej Izby Rad-ców Prawnych w Łodzi uroczyście otworzył obrady. Później już Rzecznicy Dyscyplinarni dyskutowali o nowych rozwiązaniach wpro-wadzonych do ustawy o radcach. Zmiany bę-dące przedmiotem obrad dotyczyły przede wszystkim prowadzenia postępowań dyscy-plinarnych, uproszczenia procedur nowych możliwości oraz zagrożeń, jakie mogą wynik-nąć w prowadzonych postępowaniach dys-cyplinarnych. Niemniej jednak uczestniczący w naradzie Rzecznicy Dyscyplinarni uznali, że znowelizowane przepisy pozwolą na skutecz-niejsze niż dotychczas prowadzenie spraw dyscyplinarnych.
Podczas spotkania powołany został zespół roboczy, który ma zająć się opraco-waniem zasad, a następnie potencjalnego brzmienia regulaminu dotyczącego zastęp-ców rzeczników jak i wprowadzenia instytucji rzeczników dyscyplinarnych do regulaminu dotyczącego funkcjonowania organów sa-
morządu. Przedmiotem prac zespołu będzie również opracowanie wzorów dokumentów i dobrych praktyk, które pomogłyby ustanda-ryzować procedury stosowane w postępowa-niu przed rzecznikiem dyscyplinarnym.
Tomasz Jankowski
Zdjęcie: Jarosław Kawczyński
23
Nie jest łatwo zrobić dobrą reklamę. Tym bardziej nie jest łatwo promować usługi – bo ani kolorowego opakowania, ani namacalnego „produktu”. Jeszcze trudniej zrobić akcję wizerunkową, o czym przekonali się adwokaci.
W 2013 r. Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach w ramach pilotażowej kampanii rozpowszechniła plakaty. Na pierwszym planie widać sowę, a w tle – stado sępów rozszarpujących padlinę. Towarzyszące fotografiom hasło „Wiemy, nie skubiemy” w zamyśle autorów miało wskazywać, że za rozsądną kwotę można uzyskać od adwokata profesjonalną pomoc prawną.
Celowo był kontrowersyjny - miał wywołać dyskusję na temat dostępu i jakości usług prawnych. Rzeczywiście wywołał, ale nie w tym kontekście, jakiego oczekiwano. 28 listopada 2014 r. ORA w Katowicach została laureatem V Festiwalu Chamlet we Wrocławiu piętnującego najgorsze polskie reklamy. Wygrała w kategorii communication design (projektowanie komunikacji). Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że i w pozostałych kategoriach reklamy były delikatnie mówiąc nieudane.
Plakaty kreujące wizerunek zawodów prawniczych, np. popularyzujące akcję „Niebieski Parasol” radców prawnych, są zwykle poprawne, ale nudne. Tym bardziej doceniam odwagę ORA w Katowicach, ale w tym przypadku trzeba powiedzieć wprost: nie wyszło.
Problem w tym, że omawiany plakat wywołuje
same negatywne skojarzenia. Nie dość, że ponury (brązy i zielenie), posępny (nomen omen), to i jego symboliczny przekaz jest pejoratywny. Czy padlina ma symbolizować klienta (o rety!)? A czy profesjonalny prawnik to sęp (rozszarpujący padlinę-klienta), czy raczej sowa – mądrzejsza od innych, co z kolei utrwala stereotyp wyniosłego i zadufanego w sobie prawnika (nie tylko adwokata, radcy prawnego i sędziego też). A może sowa (adwokat) ma być lepsza od innych prawników (sępów), którzy rzucili się klienta? Naprawdę trudno na tak negatywnych skojarzeniach
budować pozytywny wizerunek zawodu adwokata. Efekt jest odwrotny.
Nie mam nic przeciwko kontrowersyjności reklamy – niektóre marki wręcz na niej bazują, czego akademickim przykładem jest firma Benetton (np. plakat przedstawiający zakonnicę całującą się z księdzem, trzy identyczne serca ludzkie podpisane biały, czarny, żółty, itd.). Z tym, że tego typu narzędziem trzeba posługiwać się z szczególnym rozmysłem i wprawą, których w tym przypadku najwyraźniej zabrakło.
Magdalena Januszewska
24
25
Zaproszenie na „I Ogólnopolskie zawody rodzinne Radców Prawnych i Aplikantów Radcowskich o Puchar Dziekana Rady OIRP w Łodzi” w kolarstwie MTB - Rogów, 21 czerwca 2015 r. Okręgowa Izba Radców Prawnych w Łodzi serdecznie zaprasza na amatorski wyścig kolarski typu „mtb”, który odbędzie się 21 czerwca 2015 r. ( niedziela) w Rogowie (woj. łódzkie). W tym dniu zostanie rozegrany kolejny etap jednego z największych wyścigów amatorskich wśród imprez kolarskich w Polsce pod nazwą „SK Bank Mazovia MTB Maraton „. Organizatorem cyklu wyścigów rozgrywanych w ramach tej imprezy od początku kwietnia do początku października każdego roku jest Stowarzyszenie Rowerowe Zielony Szlak z/s w Łomiankach ul. Dolna 14/5. Najbardziej rozpoznawalną osobą reprezentującą Stowarzyszenie jest b. kolarz zawodowy Cezary Zamana pełniący funkcję Dyrektora Sportowego (szczegółowe dane na stronie Stowarzyszenia: www. Mazovia. MTB.pl). „I Ogólnopolskie zawody rodzinne Radców Prawnych i Aplikantów Radcowskich o Puchar Dziekana Rady OIRP w Łodzi” w kolarstwie MTB odbędą się w niedzielę 21 czerwca 2015 r. na dystansie ok. 30 - 32 km (w/g klasyfikacji organizatora jest to dystans „Fit”). Start i meta wyścigu będą zlokalizowane na terenie Leśnego Zakładu Doświadczalnego należącego do SGGW AR w Warszawie. „Miasteczko” kolarskie będzie zlokalizowane w pobliżu Alpinarium i Arboretum oraz Muzeum Lasu w Rogowie (będzie możliwość zwiedzania samodzielnie lub z przewodnikiem). W dniu imprezy na terenie LZD będzie się także odbywać, dostępny dla wszystkich piknik rodzinny o charakterze edukacyjno-ekologicznym pod nazwą: „Lato pod drzewami”. Wyścig główny będzie poprzedzony wyścigiem dla dzieci na dystansie „Hobby” (po cztery kategorie wiekowe dla dziewcząt i chłopców) o długości ok. 11 km z dwoma dłuższymi podjazdami na trasie. Na dystansie „Hobby” mogą startować dzieci samodzielnie lub z opiekunami w następujących kategoriach:
Dla radców prawnych i dorosłych członków ich rodzin OIRP w Łodzi proponuje przeprowadzić zawody:- w jednej kategorii „Open” dla kobiet,- dla mężczyzn w dwóch kategoriach wiekowych; I-sza do lat 40, a więc roczniki 1975 i młodsze i II-ga roczniki 1974 i starsze.
Z organizatorem wyścigu ustalono, że dzieci zgłaszane do wyścigu na dystansie Hobby przez radców prawnych nie będą wnosić tzw. „wpisowego” a jedynie kaucję za numer startowy z chipem. Uczestnicy wyścigu głównego będą zobowiązani wnieść opłatę (50 zł w przypadku dokonania tej opłaty na min. 10 dni przed terminem maratonu lub 80 zł w dniu zawodów w Biurze Zawodów) i kaucję za numer z chipem. Dorośli uczestnicy składają oświadczenie we własnym imieniu, a rodzice (opiekunowie) małoletnich dzieci także oświadczenie dotyczące startu dziecka (treść oświadczeń oraz numer konta bankowego organizatora na stronie: www.Mazovia. MTB.pl) .
Formularz zgłoszeniowy można znaleźć na stronie www.Mazovia. MTB.plW razie pytań prosimy o kontakt z : Pawłem Goździńskim adres mailowy [email protected]
lub Jackiem Wawrzynkiewiczem adres mailowy [email protected] lub telefon 601 300 447.Serdecznie zapraszamy koleżanki i kolegów z całej Polski.
Paweł Goździński, Jacek Wawrzynkiewicz
26
27
28zdjęcia: Piotr Cepa
29zdjęcia: Maria Witkowska
30
DKF Tylna 14 w Muzeum Kinematografii w Łodzi UWAGA ZMIANA W PROGRAMIE
Szanowni kinomanii frekwencja na naszych seansach się bardzo zwiększa, co bardzo cieszy. W związku z tym w celu wzbogacenia repertuaru postanowiłem zmienić jeden tytuł w ramach wiosennego cyklu projekcji.W dniu 17.04 piątek godz. 19.45 zamiast planowanego zresztą też świetnego „Konesera” zaprezentujemy bardzo, bardzo interesujący islandzki film „O koniach i ludziach”.
„Znakomite „O koniach i ludziach” to utrzymana w cudownie chłodnych kadrach opowieść o tym, że wszyscy należymy do królestwa zwierząt.Benedikt Erlingsson, znany islandzki aktor (m.in. Tolk w „Szef wszystkich szefów” Larsa von Triera) w swoim pełnometrażowym debiucie reżyserskim osiąga godną pozazdroszczenia spójność opowieści, języka, kolorów i dźwięków. To totalne królestwo zwierząt: świat w „O koniach i ludziach” funkcjonuje jak perfekcyjny mechanizm, choć wydaje się wyrastać z chaosu - tytułowi ludzie i konie żyją tu według trudnego do zdefiniowania rytmu, kierują się zwyczajami o niejasnym pochodzeniu i celu, żyją zgodnie z rytmem natury, jej nielogicznymi, ale odwiecznymi
zachciankami. Ta harmonia przenosi się na meta poziom filmu – konsekwentne kadry, najczęściej nieruchome, komponowane jak flamandzkie obrazy oparte są na jednym koncepcie kolorystycznym, muzyka wyrasta z naturalnych dźwięków
31
(genialne momenty, kiedy tętent koni staje się pulsem kolejnego utworu, a pojękiwania kochającej się pary zamieniają się w nawoływania poganiaczy stada), a najbardziej kontrowersyjne punkty opowieści łagodzone są przez spokój narracji, przypominający pogodzenie się z odwiecznym prawem natury. Każdy „ludzki” wątek wyprowadzany jest z końskiej perspektywy – kamera zaczyna od zbliżenia na sierść, jakby przedstawiała nam kolejnego narratora, a później przechodzi na zbliżenie oka, w którym odbija się ludzki bohater tej części opowieści. Mamy, więc mężczyznę zakochanego w swojej klaczy i upokorzonego przez jej instynkt, który każe jej bezwolnie czekać, ignorując jego polecenia, aż rozochocony ogier zaspokoi na niej swoją żądzę. Mamy amatora mocnych trunków, który dla rosyjskiej wódki zmusi swojego rumaka do przeprawy wpław przez zatokę i turystę, który w ekstremalny sposób skorzysta z końskiego ciała, aby ocalić własne życie. Mamy wreszcie polowanie samic na wolnego samca – genialnie pokazane w zbiorowej, końsko-ludzkiej scenie, zakończonej pięknym triumfem jednej z nich. – Trzymasz kasztanka? – zapyta zwyciężczyni swojego kochanka w trakcie miłosnego uniesienia, któremu ze spokojem towarzyszyć będą dwa młode ogiery.
Mówi się o filmie Erlingssona, że pokazuje okrucieństwo natury. Nazwałabym to raczej niewzruszonością – jak na królestwo zwierząt przystało wygrywa tu silniejszy, rządzi instynkt i hierarchia, życie plącze się ze śmiercią. Ta niewzruszoność paradoksalnie uspakaja. Z zazdrością patrzy się na konie pogodzone z rytmem świata. Leniwie pasące się między życiem a śmiercią. Wielkie piękno – wielka harmonia.”
[Magdalena Felis, z katalogu Festiwalu 8. Dwa Brzegi].
Przypominam również, że na zakończenie naszego wiosennego cyklu zaprezentujemy w dniu 22.05.2015 piątek godz. 19.30 film, „Za jakie grzechy, dobry Boże?” Jacek Wawrzynkiewicz
32
Informujemy, że w dniach 24-26 kwietnia 2015 r. organizowane jest szkolenie wyjazdowe w Hotelu Wodnik Słok k /Bełchatowa
Tematyka szkolenia obejmuje:
1. „Wpływ rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 650/2012 z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego” - Notariusz dr Andrzej Jan Szereda.
2. „ Aspekty prawne ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, w tym zmiany odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji w kodeksie cywilnym od dnia 25 grudnia 2014 r.- „ SSN dr Helena Ciepła.
Odpłatność radcy prawnego za uczestnictwo w szkoleniu wynosi 400,- zł. Kwotę tę prosimy w nieprzekraczalnym terminie do dnia 10 kwietnia 2015 r. przelać na rachunek OIRP w Łodzi w :
ING Banku Śląskim numer konta : 13 1050 1461 1000 0022 5916 6649
lub Banku Pekao S.A. VI O/Łódź numer konta: 42 1240 3031 1111 0000 3426 6485
z dopiskiem szkolenie wyjazdowe w terminie 24-26 kwietnia 2015 r.
Warunkiem uczestnictwa w szkoleniu jest uiszczenie opłaty oraz przesłanie zgłoszenia na adres mailowy: [email protected]
Liczba miejsc jest ograniczona. O zakwalifikowaniu w szkoleniu decyduje kolejność wpłat.
Informujemy, że istnieje możliwość dojazdu na miejsce wynajętym przez Izbę autokarem. Wszystkich zainteresowanych transportem zorganizowanym prosimy o kontakt telefoniczny z Biurem Izby tel. (42) 673 41 05 wew. 26 najpóźniej do dnia 10 kwietnia 2015 r.
Szczegółowy harmonogram szkolenia zostanie zamieszczony na stronie internetowej w późniejszym terminie.
33
34
35
36
37
38
Postanowienie z dnia 3 lutego 2012 r.
I ACz 135/12 Przewodniczący: SSA Wiesława Kuberska (spr.)
Sędziowie: SA Lilla Matuszczyk SO del. Anna Beniak
Przesłanka uprawdopodobnienia roszczenia wskazana w art. 7301 § 1 k.p.c. odnosi się do roszczenia będącego przedmiotem postępowania, a nie jakiegokolwiek innego roszczenia strony lub uczestnika postępowania, które można wywieść z okoliczności faktycznych, stanowiących podstawę faktyczną żądania w rozumieniu art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny w Łodzi, po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2012 r. sprawy z powódz-twa Mari G. i Cezarego G. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej Nieruchomości przy ul. S. nr (…) w Ł. o uchylenie uchwały na skutek zażalenia strony pozwanej na postanowienie Sądu Okręgowego w Ł. z dnia 22 grudnia 2011 r. postanawia: zmienić zaskarżone postanowienie i oddalić wniosek o udzielenie zabezpieczenia.
Z uzasadnienia
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 22 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy w Ł. w spra-wie z powództwa Marii G. i Cezarego G. przeciwko 42 Wspólnocie Mieszkanio-wej Nieruchomości przy ulicy S. (…) w Ł. o uchylenie uchwały wspólnoty z dnia 4 października 2011 r. o nr (…), w przedmiocie wniosku powodów o udzielenie za-bezpieczenia, uwzględnił wniosek i wstrzymał wykonanie uchwały nr (…) Wspól-noty Mieszkaniowej Nieruchomości przy ulicy S. (…) w Ł. do czasu prawomocne-go zakończenia postępowania w sprawie. Rozstrzygnięcie to zapadło na podstawie następujących ustaleń faktycznych. Powodowie wnieśli pozew o uchylenie uchwały
39
wspólnoty z powołaniem się na jej nie-ważność, precyzując, że nieważności tej upatrują w fakcie likwidacji lokalu sta-nowiącego ich własność, bez ich zgody, oraz zaproponowania rażąco niskiej ceny wykupu lokalu w wysokości 1.000 zł za 1 m2 . Uchwała została podjęta w dro-dze indywidualnego zbierania głosów. W uchwale została wyrażona zgoda na rozbiórkę budynków znajdujących się na nieruchomości przy ulicy S. (…) w Ł. Właścicielami lokali w tej nieruchomo-ści są Gmina Ł. (udział 12880/13280) i Cezary G. (udział 400/13280). Powód odmówił udziału w głosowaniu w przed-miocie uchwały. W świetle tych ustaleń Sąd I instancji wskazał, że wniosek za-sługuje na uwzględnienie na podstawie art. 730 § 1 k.p.c., ponieważ strona po-wodowa na tym etapie postępowania w sposób dostateczny uprawdopodobniła okoliczności uzasadniające udzielenie zabezpieczenia. W szczególności wska-zano, że brak zabezpieczenia spowoduje, że w razie uzyskania przez powoda ko-rzystnego rozstrzygnięcia uwzględnia-jącego roszczenie, odwrócenie skutków wykonania uchwały będzie niemożliwe, albowiem wykonanie uchwały będzie po-legało na rozbiórce lokalu.
Zażalenie na orzeczenie wniosła obo-wiązana strona pozwana, która zarzuciła postanowieniu naruszenie: – art. 7301 § 2 k.p.c. polegające na błędnym uznaniu przez Sąd I instancji, że brak zabezpie-czenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzecze-nia; – art. 5 k.c., gdyż powodowie czy-nią ze swojego prawa użytek sprzeczny z jego gospodarczo – społecznym prze-znaczeniem. Skarżąca wniosła o zmianę orzeczenia i oddalenie wniosku. W odpo-wiedzi na zażalenie powodowie wnieśli
o oddalenie zażalenia.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Za-żalenie jest zasadne. Zgodnie z treścią art. 7301 § 1 k.p.c. udzielenia zabezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępowania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udziele-niu zabezpieczenia. Przesłanka uprawdo-podobnienia roszczenia wskazana w tym przepisie odnosi się do roszczenia będą-cego przedmiotem postępowania, a nie jakiegokolwiek innego roszczenia strony lub uczestnika postępowania, które moż-na wywieść z okoliczności faktycznych, stanowiących podstawę faktyczną żąda-nia w rozumieniu art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. W przedmiotowej sprawie Maria G. i Ce-zary G. wnieśli o uchylenie uchwały po-zwanej Wspólnoty z dnia 4 października 2011 r. o nr (…), która odnosiła się tylko i wyłącznie do kwestii wyrażenia zgody na rozbiórkę budynków, znajdujących się na terenie nieruchomości przy uli-cy S. nr (…) w Ł. Zaskarżona uchwała w żadnej mierze nie odnosi się do zagad-nienia ceny wykupu samodzielnych nie-ruchomości lokalowych, znajdujących się na terenie nieruchomości, a mimo to, powodowie w uzasadnieniu swojego żą-dania jednoznacznie wskazali, że główną przyczyną kwestionowania uchwały jest niezadowolenie z proponowanej stawki wykupienia 1 m2 powierzchni nierucho-mości lokalowej. Stanowisko to zostało powtórzone w odpowiedzi na zażalenie. W zasadzie innych przyczyn wniesienia powództwa powodowie nie wskazali, poza ogólnym sformułowaniem, że do-chodzi do „bezprawnej likwidacji nieru-chomości.” Jak wynika z dokumentów załączonych do pozwu powód nie wziął udziału w głosowaniu nad uchwałą, gdyż w ogóle odmówił złożenia podpisu, nie
40
korzystając z możliwości zagłosowania przeciw uchwale. Natomiast Maria G. nie jest właścicielem i członkiem pozwa-nej Wspólnoty, gdyż nie posiada żadnych udziałów w nieruchomości i nie była uprawniona do głosowania nad uchwałą. Wynika to wprost z treści uchwały, a in-nych dowodów powodowie nie wskazali. Oboje powodowie, – co wynika z treści pozwu i innych pism procesowych Ma-rii G. i Cezarego G. – nie zamieszkują na terenie nieruchomości przy ulicy S. (…) w Ł. Wszystkie te okoliczności nie zo-stały dostrzeżone i rozważone przez Sąd I instancji, co doprowadziło do narusze-nia art. 7301 § 1 i 2 k.p.c.
W przypadku powódki brak jest zarówno uprawdopodobnienia roszczenia, jak i in-teresu prawnego w udzieleniu zabezpie-czenia, wobec prawdopodobnego braku legitymacji procesowej czynnej, co po-winno skutkować oddaleniem wniosku a limine. Natomiast powód nie wykazał obu koniecznych przesłanek z innych przyczyn. Przytoczona podstawa żądania w postaci „bezprawności likwidacji” jest zupełnie gołosłowna, a powód nie do-strzega tego, że właśnie głosowanie wła-ścicieli – członków wspólnoty, w przed-miocie projektu uchwały jest prawną formą podejmowania decyzji przez członków wspólnoty o wspólnocie. Oko-liczność, że powód jest mniejszościo-wym właścicielem nie zmienia zgodnego z prawem funkcjonowania wspólnoty. Natomiast kwestie związane z niezado-woleniem z proponowanej stawki wyku-pienia 1 m2 powierzchni nieruchomości lokalowej nie są przedmiotem postępo-wania w tej sprawie, nawet, jeżeli strona pozwana ustosunkowała się do nich me-rytorycznie w odpowiedzi na pozew. Nie-wątpliwie brak zabezpieczenia nie wpły-
wa na sytuację życiową powodów, którzy nie zamieszkują na terenie spornej nieru-chomości, ani też nie uniemożliwi powo-dowi dochodzenia w odpowiednim trybie ewentualnych roszczeń finansowych. Z tych względów należało uwzględnić zażalenie na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 397 § 2 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Opracowała Sylwia Pastwa
41
W 2010 roku w Łodzi powstało Centrum Dialogu imienia Marka Edelmana. Jest otwartą, świecką instytucją kultury, działającą ponad podziałami politycznymi. Jej podstawo-wym celem jest prowadzenie działalności edukacyjno - badawczo - kulturalnej, dotyczącej przede wszystkim:1. popularyzowania dorobku różnych kultur.2. promowania wielokulturowego i wieloetnicznego dziedzictwa Łodzi, ze szczególnym uwzględnieniem kultury żydowskiej.3. upowszechniania idei tolerancji oraz przeciwdziałania przejawom rasizmu, ksenofobii i braku szacunku dla ludzi odmiennych światopoglądów, pochodzenia i kultury.4. edukacji dotyczącej wielokulturowości adresowanej do społeczności polskiej i zagra- nicznej. Centrum Dialogu prowadzi działalność edukacyjną, organizuje wydarzenia wielokul-turowe (takie jak Dni Kultury niemieckiej, polskiej, żydowskiej, rosyjskiej, romskiej), realizuje
działania na rzecz upamiętnienia Ocala-łych i Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata i ich rodzin, a także spacery, wykłady otwarte, wystawy, koncerty czy przedstawienia. W zakres działań instytucji wchodzi także działalność wydawnicza. Projekty przygotowywane przez Centrum mają charakter zarówno międzynarodowy jak i lokalny. Centrum Dialogu im. Marka Edelmana
wraz z Fundacją Mifgash w dniach 07 – 08 lutego 2015 r. zorganizowały warsztaty „Alef-Bet kultury żydowskiej”. Pod tą poważną i groźnie brzmiącą nazwą ukryte były wykłady, przypo-minające bardziej sympatyczne spotkanie prowadzone przez trzy młode dziewczyny. Tematy to : - Żydzi i stereotypy o nich. - L’chaim: życie żydowskie od narodzin po śmierć. - „Szma Israel!” - od judaizmu ortodoksyjnego do judaizmu bez Boga.
42
- „Od prawej do lewej”- podobieństwa i różnice języków żydowskich. - W 354 dni dookoła judaizmu - kalendarz żydowski - Żydzi aszkenazyjscy i sefardyjscy: historia i kultura. - Halacha – prawo żydowskie. - Być Żydem, tzn. kim?
-Trzecie pokolenie polskich Żydów po II wojnie światowej – fenomen czy iluzja? Jak informują prowadzące „Chcemy na tych warsztatach pokazać, że Żydzi to tak naprawdę naród wielokulturowy, którego nie da się zamknąć w sztywnych ramach. Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć czegoś na temat historii, kultury czy tradycji żydow-skiej, to te warsztaty są do tego najlepszą okazją”. Trafiłem trochę przez przypadek, drugiego dnia już bardzo chętnie i z du-żym zainteresowaniem uczestniczyłem w warsztatach. Czasami wydaje się, że na jakiś temat wiemy dużo, a tak naprawdę to żyjemy w świecie stereotypów. Prowadzą-cym udawało się z wdziękiem i bezboleśnie omijać odniesienia do polityki czy wzajem-nie trudnej historii. Nie chodziło też o udo-wodnienie znanego twierdzenia, że „bycie
żydem to bardzo trudna rzecz”. To był właśnie dialog uczestników, z których zdecydowana większość nie ma kontaktu z kulturą współczesną ani historią żydowską z prowadzącymi, któ-re nie wartościowały treści tylko przedstawiały informacje. Ale dla przykładu ślub taki sam, a jednak inny. Obowiązkiem każdego Żyda jest ożenić się i mieć dzieci (możliwie większą ich liczbę). Kobieta musi wyrazić zgodę na małżeństwo. W tradycji żydowskiej dwoje ludzi zawiera wstępną umowę zaręczynową. Podczas przyjęcia zaręczynowego odczytuje się zebra-nym gościom, rodzinie i krewnym narzeczonych treść dokumentu zaręczynowego. Zawiera on warunki przyszłego małżeństwa. Ślub może odbywać się w każdy dzień tygodnia, za wyjątkiem szabatu. Obrzędowi zaślubin towarzyszą charakterystyczne zwyczaje. Niezbędnym elemen-tem jest baldachim ślubny (hebr. chuppa) noszony nad młodą parą. Pan młody podchodzi i opuszcza welon na jej twarz - nazywa się to „przykryciem” („bedekin”). Dopiero teraz pan młody w towarzystwie swoich rodziców lub obu ojców wchodzi pod baldachim. W chwilę później pod baldachim wchodzi panna młoda z rodzicami lub matkami. Stoi tam tradycyjnie mały stół nakryty białym obrusem, a na nim kielich na wino. Przygotowany jest też dokument
zdjęcie Paweł Walter
43
ślubny - ketuba, podpisany już wcześniej w obecności dwóch świadków. Zanim panna młoda stanie obok pana młodego, obchodzi go siedem ( nowocześni mogą trzy ) razy wokoło. Sym-bolizuje to jej nową rolę, jako obrończyni rodziny i domu. Panna młoda staje po prawej stronie pana młodego. Prowadzący ceremonię zaślubin niekonieczne rabin, podaje parze młodej kie-lich wina, z którego pije najpierw on, potem ona. Pan młody wkłada pierścień na palec panny młodej w obecności dwóch świadków i mówi: „Oto jesteś mi poświęcona tym pierścieniem według Prawa Mojżesza i Izraela”. Pierścionki ślubne miały kiedyś bardzo skomplikowane, ozdobne formy. W tym momencie para jest już małżeństwem, zebrani goście potwierdzają to krzycząc: „Poślubieni!” Wówczas honorowy gość odczytuje kontrakt małżeński (ketuba) i oddaje go pannie młodej na wieczne przechowanie. Stanowi on zabezpieczenie jej bytu. Kobieta zajmuje bardzo wysoką pozycję, a ketuba potwierdza jej prawa i wymienia obowiązki męża. Nie przestrzeganie tych obowiązków jest podstawą rozwodu. Kontrakt może być bardzo szczegółowy i regulować nawet sprawy życia codziennego. Młoda para wypija po łyku wina. Kielich podkłada się teraz pod prawą nogę pana młodego i przy dźwięku rozgniatanego szkła rozlegają się okrzyki „mazal tow” („dobrego losu”, „szczęścia”, „na szczęście”). Dopiero teraz zaczynają się tańce, a potem uczta weselna. Tak samo, a jednak inaczej. Z punktu widzenia prawników mamy tutaj raczej do czynienia z dobrze wynegocjowanym kontraktem niż tylko uroczystością ślubną.
Oczywiście, celem tej notatki w Tylnej 14 nie było przedstawienie czytelnikom jak wygląda ślub według innej tradycji. To jedna z wielu informacji z warsztatów. Cel był inny. W Centrum Dialogu odbywa się dużo spotkań lub warsztatów i imprez nie tylko związanych ze społecznością żydowską. Także np.: romską czy historią Łodzi. Nie żyjemy jedyni na świe-cie, nasze tradycje są może inne lub takie same. Warto się nad tym zastanowić i uczestniczyć w DIALOGU.
Paweł Juliusz Walter
44
Przebywając na początku lutego w Zakopanym, usłyszałem dyskusję, czy napis widniejący przy wjeździe do Zakopanego „Zimowa stolica Polski” jest aktualny i czy nie powinien on widnieć przy wjeździe do Białki Tatrzańskiej. Większość osób powie, iż tak, mając na uwadze liczbę ośrodków narciarskich zlokalizowana w Białce Tatrzańskiej.
Jeżeli chodzi o infrastrukturę narciarską, to Zakopane rzeczywiście przy Białce Tatrzańskiej obecnie wygląda jak ubogi krewny. W samym Zakopanym
na dzień dzisiejszy funkcjonują ośrodki narciarskie na Polanie Szymoszkowej oraz Harendzie. Oczywiście jest jeszcze ośrodek na Gubałówce, jednakże główna trasa licząca 1600 metrów, mimo zapowiedzi o jej otwarciu w sezonie, 2014/2015 jakie wygłaszali kandydaci w wyborach na burmistrza Zakopanego, pozostały jedynie zapowiedziami. W takiej sytuacji trudno uznać, iż funkcjonująca 300 metrowa trasa na Gubałówce może być atrakcją dla narciarzy, czy snowboardzistów chcących uprawiać białe szaleństwo.
45
Zakopane ma jednakże coś, czego inne miejscowości, w których można uprawiać sporty zimowe nie mają i nigdy mieć nie będą. Tym wyjątkowym miejscem jest szczyt Kasprowego Wierchu i zlokalizowany tam ośrodek narciarski. Na Kasprowym Wierchu znajdują się dwie trasa: dłuższa przebiegająca
w Kotle Goryczkowym ma około 2400 metrów długości, a jej przedłużeniem jest nartostrada do Kuźnic (dolna stacja kolei linowej) licząca 3500 metrów. Druga trasa biegnąca w Kotle Gąsienicowym liczy 1400 metrów, a jej przedłużeniem jest trasa narciarska umożliwiająca
zjazd do Kuźnic licząca 8500 metrów. Kasprowy to miejsce dla narciarzy czy też snowboardzistów kultowe, umożliwia zjechanie z wysokości prawie 2000 m. n. p. m. do wysokości około 1000 m. n. p. m., co oznacza różnicie wzniesień na poziomie około 1000 metrów. Takich warunków nie znajdziemy nigdzie indziej
w Polsce. Obydwie trasy oznaczone są kolorem czarnym, tym samym trasy dedykowane są raczej dla osób zaawansowanych w jeździe na nartach czy snowboardzie. Kasprowy Wierch zapewnia jeszcze jedną niepowtarzalną rzecz, a mianowicie widoki, które są iście
46
alpejskie. Należy również wspomnieć, że w sytuacji, w której trasy znajdują się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, nie mogą być sztucznie naśnieżane. Z jednej strony jest to mankament, ponieważ aby można było bezpiecznie jeździć na Kasprowym Wierchu, pokrywa śnieżna musi mieć około metra. Jednakże z drugiej strony brak sztucznego naśnieżania jest plusem, albowiem umożliwia jazdę na naturalny śniegu, co dla każdego narciarza jest niewątpliwie przeżyciem fantastycznym.
Zachwycając się Kasprowym Wiechem, nie można wspomnieć o minusach. Jest nim niewątpliwie kolej krzesełkowa obsługująca trasę w Kotle Goryczkowym, która została oddana do użytku w 1969 roku. Mimo upływu blisko 50 lat od jej oddania do użytku, działa w niezmienionym stanie, (co może być również atrakcją dla wielbicieli reliktów z epoki PRL - u). Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na trasie Gąsienicowej gdzie znajduje się kolej linowa z nowoczesną czteroosobową kanapą.
Ocena czy Zakopane jest zimową stolica Polski, nie jest jednoznaczna. W sytuacji, w której działa ośrodek na Kasprowym Wierchu, to odpowiedz jest wtedy raczej pozytywna. Jednakże mając na uwadze zmieniający się klimat w postaci coraz łagodniejszych zim, co w konsekwencji powoduje, iż coraz częściej dochodzi do braku śniegu na Kasprowym, a tym samym uniemożliwia jeżdżenie na trasach Kasprowego, to wtedy oferta, jaką proponuje Zakopane dla jeżdżących na nartach czy desce jest mizerna.
Można mieć jedynie nadzieje, że dożyjemy jeszcze takich czasów, iż Gubałówka jak i Nosal, a może i ośrodek na Butorowym Wierchu, (choć z tym może być największy problem) znów będą otwarte dla niciarzy i snowboardzistów, a wtedy dywagacje czy Zakopane jest jeszcze zimową stolicą Polski, będą bezprzedmiotowe. Do tego czasu jadąc do Zakopanego trzeba błagać siły przyrody, aby nie pożałowały białego puchu, co pozwoli szusować na trasach zlokalizowanych na Kasprowym Wierchu i tym samym poczuć namiastkę warunków, jakie panują na trasach alpejskich.
Piotr Cepa
zdjęcia: Piotr Cepa
47
Bardzo ciekawa książka Kamila Janickiego jest relacją z życia trzech niezwykłych kobiet epoki Jagiellonów: Bony Sforzy, Barbary Radziwiłłówny i Anny Jagiellonki. Dwie pierwsze damy od stuleci zaprzątają zbiorową wyobraźnię, nie zawsze jednak ich życie i dokonania są przedstawiane obiektywnie, odrzucając wielowiekowe przekłamania. Anna Jagiellonka, której w większości bezbarwne życie przez wieki nie budziło emocji, jest także postacią godną przypomnienia. Ostatnia królowa z wielkiego rodu Jagiellonów miała, wzorem Jadwigi, być faktycznym władcą Polski, osiągnąć pozycję wyższą niż sama Bona Sforza, która była jedynie żoną króla, oficjalnie zawsze krok za swoim małżonkiem Zygmuntem I Starym. Życie jednak napisało inne scenariusze a formalnie przyznane uprawnienia w rzeczywistości zawsze zależały od siły charakteru i talentu politycznego danej osoby.
Talentu i charakteru na nie zabrakło Bonie Sforzy, niekwestionowanej osobowości tamtej epoki. Pochodziła ze zubożałego rodu a na Wawel dostała się dzięki umiejętnościom dyplomatycznym swojej rodziny oraz otępieniu, w jakie popadł Zygmunt Jagiellończyk po śmierci swojej pierwszej żony. Bona była wprawdzie młoda i ładna, ale o tym król mógł się przekonać dopiero w dniu ślubu, gdyż nie
było w zwyczaju poznawanie królewskiej małżonki wcześniej. Podróż do Polski była wyprawą życia, Bona odbyła ją tylko raz, do słonecznej Italii wróciła dopiero na stare lata, de facto uciekając przed swoim synem Zygmuntem Augustem.
W tamtych czasach od królewskiej małżonki oczekiwano przede wszystkim urodzin następcy tronu. Niestety na świat w pierwszej kolejności przyszła córka Izabela. Co ciekawe, współcześni wierzyli, że od woli kobiety zależało czy urodzi chłopca czy dziewczynkę, Bona odczuła, więc niezadowolenie otoczenia, że nie dość mocna się postarała. Następca tronu Zygmunt August był kolejnym dzieckiem Bony i Zygmunta Starego. Ukochany syn, wielbiony, ale też ubezwłasnowolniony przez Bonę, kiedy wybił się na niezależność, od razu zawarł bardzo niefortunny politycznie ślub z Barbrą Radziwiłłówną a po śmierci Zygmunta Starego toczył już otwartą wojnę z matką, znienawidził ją i odtrącił całkowicie. Bona zapracowała wprawdzie na złe relacje
z synem, jednak jej próby pogodzenia w późniejszych latach były zawsze odrzucane. Bona urodziła jeszcze trzy córki: Zofię, Annę i Katarzynę, jednak ich losem w ogóle się nie interesowała. Wprawdzie wychowanie w rodzinie królewskiej polegało na oddawaniu dzieci w ręce opiekunów, jednak nawet jak na standardy tamtej epoki, zastanawia
48
całkowita oziębłość królowej wobec córek. Na trzyletni pobyt na Litwę, przerwany tylko jednym krótkim pobytem Bony na Wawelu, królewska para zabrała tylko najstarszą córkę Izabelę i Zygmunta Augusta. Osamotnione królewny przebywały w tym czasie na opustoszałym Wawelu, cudem uchodząc z życiem podczas pożaru zamku. Innym objawem zlekceważenia losu córek jest fakt, że matka nie wydała ich za mąż. Jeszcze za życia Zygmunta Starego, kiedy dziewczęta były młode a rodzina potężna, Bona mogła przebierać wśród najświetniejszych partii z całej Europy. Cokolwiek by powiedzieć o małżeństwach dynastycznych, dla kobiety była to jedyna szansa na jakąkolwiek niezależność (wprawdzie pod okiem męża) i godziwi byt. Córki królewskie z racji urodzenia nie miały swojego majątku, dostawały go tylko w postaci posagu, którym po ślubie zarządzał pan małżonek, ale miał obowiązek utrzymywać żonę i zazwyczaj się z tego wywiązywał. Bona, wyjeżdżając na starość do Italii, zabrała ze sobą ogromny majątek, pozostawiając córki na Mazowszu bez środków do życia, na łasce pozbawionego skrupułów Zygmunta Augusta. Nie ulega, więc wątpliwości, że Bona była fatalną matką.
Natomiast, jako reformatorka Bona mogłaby zapędzić w kozi róg wielu współczesnych szefów państw. Była po prosty niezwykła, rozmiar jej dokonań, talent organizacyjny i energia nie miały sobie równych. Niestety odbierając zagarnięte królewszczyzny magnatom, narobiła sobie potężnych i bezwzględnych wrogów, wypowiedziała też cichą wojnę Habsburgom, najpotężniejszej dynastii europejskiej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Były to czasy, kiedy druk został już wynaleziony a ówczesna propaganda, w co trudno nam uwierzyć, miała wielką siłę rażenia, niemalże podobną do współczesnych tabloidów. Pamflety szkalujące Bonę rozchodziły
się anonimowo, nikt nie przejmował się zgodnością podawanych informacji z prawdą. Bonę przez lata odsądzano od czci i wiary, pomawiano o najgorsze zbrodnie, otrucia i podobne bezeceństwa, stąd jej czarna legenda, całkiem niezasłużona. Bona działała wbrew elitom, w najlepiej pojętym interesie nowej ojczyzny, ale nieumiejętnie. Nie potrafiła zbudować wokół siebie trwałego stronnictwa politycznego. Apodyktyczny i bezwzględny charakter dopełnił reszty. Upadek Bony był, więc nieunikniony. Królowa zaczęła tracić wpływy już za życia swojego męża, po jego śmierci było już tylko gorzej. Zygmunt August nienawidził matki w takim stopniu, że chciał ją całkowicie zniszczyć. Wyjazd Bony z Polski i wywiezienie jej ogromnego majątku, którego dorobiła się dzięki swoim rozlicznym talentom, umożliwiło poparcie Habsburgów, z którymi Bona zawarła sojusz na stare lata. Dotarło do niej, że śmiertelnym wrogiem stał się jej własny syn a w celu przetrwania trzeba pogodzić się z obcą dynastią. Zygmunt August nie przejął się śmiercią matki w dalekim Bari, przez lata pozwalał, żeby je zwłoki były poniewierane. Dopiero Anna Jagiellonka zapewniła Bonie godny pochówek.
Zygmunt August, kojarzony w zbiorowej wyobraźni, jako romantyczny kochanek Barbary Radziwiłłówny, w rzeczywistości był człowiekiem bezwzględnym i okrutnym. Nawet los jego ukochanej Barbary nie był usłany różami. W pierwszy okresie ich romans był ukrywany, ze względu na strach przed Boną i królem Zygmuntem. Zygmunt August był już żonaty z Elżbietą Habsburżanką, zesłał, więc kochankę w odludne ostępy litewskich bagien i przetrzymywał miesiącami, nie odwiedzając nawet podczas pobytu na Litwie. Radziwiłłówna izolację i niepewność jutra przypłaciła zaburzeniami psychicznymi, błagała Zygmunta o cień zainteresowania,
49
bezskutecznie. Dopiero śmierć Elżbiety Habsburżanki i oczywisty podstęp braci Barbary doprowadziły do potajemnego śluby Barbary Radziwiłłówny i Zygmunta Augusta. Po ślubie było już tylko gorzej. Zygmunt August, kiedy objął władze, zapłacił ogromną cenę za wyniesienie Barbary na tron. Król za cenę ogromnych ustępstw politycznych i wielkiej ilości złota, wreszcie osiągnął swój cel. Wtedy Barbara była już śmiertelnie chora, w żadnym wypadku nie chodziło o truciznę Bony, być może miała chorobę nowotworową. Radziwiłłówna cierpiała w samotności, ukrywała chorobę przed mężem i otoczeniem, bała się o swój los. Mąż kontrolował każdy jej ruch, teoretycznie w obawie o bezpieczeństwo, gdyż był przekonany, że Bona chce otruć Barbarę. Wtedy już August zdradzał pierwsze objawy paranoi, na spotkania z matką stawiał się w rękawiczkach w obawie przed zatrutym pierścieniem. Po śmierć Barbary Radziwiłłówny król staczał się w zastraszającym tempie, zachowania paranoika nasilały się. Na pewno cierpiał po stracie ukochanej kobiety, ale nie był to jedynie powód jego zachowania. Król był chory, ale w tamtych czasach nie leczono zaburzeń psychicznych, królowie szaleli na oczach poddanych i nic się nie działo. Zygmunt August umierał samotny i opuszczony, po latach złych rządów i chaosu.
Po jego śmierci na scenę dziejów wkroczyła ostatnia z rodu Anna Jagiellonka. Początkowo próbowała podjąć walkę o majątek zmarłego króla, jako jego jedyna spadkobierczyni. Ale lata życia na marginesie wydarzeń nie wyrobiły w Annie instynktu politycznego, który pomógłby w przeciwstawieniu się potężnym możnowładcom, którzy także mieli ochotę na spadek. Anna była okradana, szykanowana, marginalizowana. W trakcie pierwszej wolnej elekcji po śmierci Zygmunta Augusta, dzięki
zręcznej dyplomacji wygrał niespodziewanie Henryk Walezy. Wtedy powstał projekt jego ożenku ze starszą o 20 lat Anną. Nie tylko nie doszło do ślubu, ale podczas koronacji Walezjusza Jagiellonce zabroniono nawet gościny na Wawelu i mieszkała w kamienicy w rynku krakowskim. Były to dla niej bardzo trudne czasy. Dopiero po kompromitującej ucieczce Henryka Walezjusza do Francji, gdzie zwolnił się rodzimy tron, wszystkie oczy zwróciły się na Annę. Jagiellonka nie wykorzystała historycznej szansy, koronowana na królową Polski i wielką księżnę litewską, została zmarginalizowana przez króla-małżonka Stefana Batorego. Po śmierci męża, jej najważniejszym projektem politycznym było utorowanie drogi do polskiej korony ukochanemu siostrzeńcowi Zygmuntowi III Wazie.
W czasach, kiedy kobiety z królewskich rodów były przedmiotem transakcji dynastycznych i nie miały zbyt wielu praw, trzy damy złotego wieku odegrały istotną rolę w kształtowaniu oblicza epoki, szczególnie utalentowana Bona. Warszawa zawdzięcza jej przekształcenie z przaśnego zaścianka w europejskie miasto. Dzieło kontynuowane było przez Annę Jagiellonkę, co umożliwiło późniejsze przeniesienie stolicy z Krakowa do Warszawy. Dziełem Anny było zbudowanie pierwszego mostu na Wiśle, o czym warszawiacy zapewne już dzisiaj nie pamiętają. Jednak role pierwszych dam epoki były okupione samotnością na szczycie i ciągłym zmaganiem się z zastępami wrogów, nieodłącznym syndromem władzy zarówno wtedy jak i w czasach współczesnych.
Magdalena Śniegula
50
Już po raz drugi gościliśmy w Łodzi show „Nights of the Proms – classic meets pop”. Wśród widowni byli laureaci zabawy zorganizowanej przez redakcję „Tylnej 14” radcy prawni Katarzyna Kazuła, Henryka Kaczmarek, Elżbieta Niedźwiedzińska, Anna Faliszek – Rosiak.
Tym razem organizatorzy zapewnili świetną obsadę, jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie show był lepszy niż rok temu. Zgodnie z tradycją koncertów zaczęło się od poematu symfonicznego „Also Sprach Zarathustra” Richarda Straussa.
Z klasycznych utworów w wykonaniu „Il Novecento” 75 osobowej orkiestry pod dyrekcją Roberta Groslota usłyszeliśmy walc z serialu „Noce i dnie” Waldemara Kaznowskiego, „Taniec z szablami” z ostatniego aktu baletu „Gajane” Arama Chaczaturiana, uwerturę z opery „Sroka złodziejka” Gioacchina Rossiniego czy „Walc Kwiatów” Piotra Czajkowskiego. Do dźwięków walca Czajkowskiego w tan ruszyło około 350 par złożonych z widzów koncert. Nie chwaląc się niżej podpisany też podjął próbę i walcował na płycie Atlas Areny, a także o własnych siłach wrócił na miejsce by śledzić dalszy ciąg koncertu.
Orkiestrę wspierał Akademicki Chór
Politechniki Łódzkiej, w którego wykonaniu usłyszeliśmy partię chóru cyganów z opery „Trubadur” Giuseppe Verdiego oraz bolero skomponowanym przez Maurice’a Ravela.
Organizatorzy wyposażyli widzów w tysiące małych lampeczek, które w częściach koncertu stanowiły bajeczny element scenografii. Szczególnie pięknie wyglądało to przy hymnie cyklu „Music”
w wykonaniu Johna Milesa z towarzyszeniem siedmiotysięcznego chóru składającego się z publiczności powtarzającego „Music was my first love, and it’ll be my last”. Zakochani w muzyce widzowie usłyszeli w koncercie piosenki w wykonaniu Grzegorza
51
Skawińskiego „Słodkiego miłego życia”, a w wykonaniu Rafała Brzozowskiego „Tak blisko”.
Brytyjski artysta Tony Henry obdarzony potężnym głosem tenor zaprezentował „Miserere” oraz „Largo al Factotum”, a „Dilajlę” zaśpiewa z nim cała Atlas Arena.
Drugą część koncertu rozpoczęła bardzo oczekiwana przez publiczność Katie Melua. Ta drobniutka kobieta zaczarowała nas swoimi utworami, w tym między innymi piosenką „Nine Million Bicycles”. Rafał Brzozowski miał możliwość zaprezentowania się w duecie z Ketie Maluą, zaśpiewali „Somenthin’ Stupid”, które wcześniej wykonywali między innymi Frank Sinatra z córką Nancy oraz Robbie Wiliams z duecie z Nicole Kidman.
52
Zrobili to super i a wyglądali - można rzec, „jaka z nich ładna para”.
Przed finałem mogliśmy posłuchać
ostrzejszej muzyki w wykonaniu Kim Wilde. Gwiazda, której złoty okres przypadł na lata osiemdziesiątych nic nie straciła z dawnego
wigoru. Można powiedzieć dała babka czadu.
Na koniec wszyscy artyście wykonali zgodnie ze zwyczajem „Hey Jude”, a widzowie już zaczęli planować jak spotkać się na następnym koncercie, który zaplanowano w Łodzi na 12 marca 2016 roku w Atlas Arenie.
Jacek Wawrzynkiewicz
53
Wiosna tuż tuż. Niebawem tłumy żądnych sportu sezonowych rowerzystów i biegaczy ruszą w kierunku zielonych płuc Łodzi. Gdy dopadnie ich głód, zasiądą może w małym barze w Arturówku zamawiając zimne piwo i zapiekankę z mikrofali. Choć w dobrych zapiekankach nie ma w zasadzie nic złego (o ile podawane są z opiekacza), to dla tych bardziej wybrednych pojawiła się w okolicy alternatywa i to godna polecenia. Można powiedzieć – kolejna pizzeria – tym razem jednak powtarzalność tematu jest jak najbardziej uzasadniona. Niemal u zbiegu
ulicy Inflanckiej i Warszawskiej w budynku, który niegdyś stanowił parterowy dom jednorodzinny otwarto „trattorię i pizzerię”. Słowo trattoria to oczywiście spore nadużycie, bo z włoskim, niemal domowym jedzeniem w przystępnej cenie lokal ten nie ma nic wspólnego, jednakże jak na polskie warunki to kolejny dobry przykład adaptacji włoskiej kuchni.
Ku zaskoczeniu w menu dominuje pizza. Minusem jest brak pieca opalanego drewnem (takiego jak w „Otwartych Drzwiach”), jednakże sam placek jest smaczny. Warto spróbować czegoś ponad tradycyjną margheritę (np. pizzy spinacci- 21,90 PLN), bo połączenia składników są, jak na polską ułańską fantazję, bardzo dobre i nieprzesadzone. Godne polecenia są także sałatki (np. capricciosa – 18 PLN). Wszystko podane schludnie i szybko. Miłym zaskoczeniem jest pyszne, prawdziwe włoskie espresso podawane z cantuccini
Niestety wnętrze jest małe, co powoduje, iż czasami trzeba czekać na wolne miejsce. Mając jednak wybór pomiędzy zapełnieniem żołądka w budkach w Arturówku, a w Trattorii i pizzerii Da Vella, warto nadłożyć drogi na wiosennym spacerze i zajrzeć na Inflancką 6.
Ewa Siwińska- Beck
54
U dorosłego człowieka liczba kubków smakowych wynosi około 10000. Dostarczają one informacji o czterech podstawowych rodzajach smaku: słodki, słony, kwaśny, gorzki. W 2001 roku odkryto również receptory wykrywające tak zwany „piąty smak” - umami. Niektóre z nich ulegają zniszczeniu już po 10 dniach, lecz na ich miejscu pojawiają się nowe. Zwiększają swoją wrażliwość u kobiet ciężarnych. Wrażliwość na różne smaki, zwłaszcza gorzki i słodki jest uwarunkowana genetycznie, a więc odmienna u każdego człowieka1.
Mając na uwadze powyższą definicję oraz fakt, że opinie zawarte w artykule są subiektywną oceną autorki, warto udać się osobiście do wskazanych restauracji, aby przekonać się o zasadności/ bezpodstawności opinii.
1 Definicja kubków smakowych- Wikipedia.plZdjęcia: Ewa Siwińska- Beck
55
Kilka tygodni temu zdałem sobie sprawę, że ze względu na wyjątkowy splot nieszczęśliwych okoliczności ostatni artykuł o winie napisałem do naszej Tylnej prawie rok temu. Wniosek ten zbiegł się w czasie z domowym seansem Hobbita oraz krótką i całkowicie abstrakcyjną refleksją dotyczącą rodzaju win, które konsumowane były na planie filmu. Wspomniany obraz - co powszechnie wiadomo - kręcony był w Nowej Zelandii, która składa się z dwóch głównych /oraz całej masy mniejszych/ wysp, nazywanych z racji położenia Wyspą Północną i Wyspą Południową. Historia winiarstwa zaczęła się w Nowej Zelandii stosunkowo późno, bowiem dopiero w XIX wieku, kiedy to na wyspach zaczęli się osiedlać przedstawiciele różnych nacji, a niektórzy z nich przywieźli z sobą znajomość uprawy winorośli i produkcji wina. Byli wśród nich oczywiście Hiszpanie, Włosi i Francuzi a od przełomu XIX i XX wieku na znaczeniu zyskali Chorwaci, odsunięci od pracy na kauczukowych plantacjach. Największa winiarnia założona natomiast została przez imigranta z Libanu, późniejszego działacza organizacji winiarskich, Assida Abrahama Corbana / Bronwyn Dalley: Migrant groups and the wine industry Te Ara - the Encyclopedia of New
Zealand/.Przed nimi próby podejmował, wyedukowany w Bordeaux Szkot James Busby, jednakże jego produkcja służyła zaspokajaniu potrzeb lokalnej jednostki wojskowej /bo żołnierz jak wiadomo za kołnierz nie wylewa/. Wcześniej wyspy zamieszkiwali głównie brytyjscy przestępcy, którzy toczyli mniej lub bardziej krwawe boje z rdzenną, maoryską ludnością. Ponieważ wino nie było dominującym trunkiem wśród alkoholi spożywanych przez ciężkich kryminalistów
a Fenicjanie, Rzymianie czy Grecy nigdy /prawdopodobnie/ do Nowej Zelandii nie dopłynęli przez długie lata nikt nie wpadł na pomysł stworzenia eksperymentalnej winnicy. Produkcji nie sprzyjały również restrykcyjne, quasi prohibicyjne przepisy /brrrrr!/. W konsekwencji historycznych uwarunkowań wina z Nowej Zelandii zaczęto importować do Europy dopiero w latach 80. XX wieku, wraz ze wzrostem zainteresowania produktami australijskimi.Wśród dostępnych na naszym rynku trunków dominują wina jednoodmianowe, wśród których najbardziej znane jest aromatyczne sauvignon blanc, uprawiane głównie w regionie Marlborough. Oprócz wspomnianego sauvignon
blanc popularne są również czerwony pinot noir i biały chardonnay
56
Obecnie na wyspach znajduje się ok. 35.000 ha winnic, produkujących rocznie ok. 200 mln l wina /dla przypomnienia - w Hiszpanii winnice zajmują ponad 1 mln ha (!) wytwarzając co roku ponad 45 mln hl wina/. Pomimo mało imponującej skali produkcji nowozelandzkie trunki znajdują się w pierwszej dziesiątce towarów eksportowych, przynosząc państwu znaczącą część rocznego dochodu. Sylvie Girard-Lagorce, w swojej książce Wyjątkowe Wina poleca sześciu nowozelandzkich producentów:- Clody Bay z Marlborough, specjalizujący się /a jakże/ w szczepie sauvignon blanc,- Kumeu River Wines, założony i prowadzony przez Chorwatów z Dalmacji, produkujący doskonałe pinot noir, - Saint Clair z Marlborough …..wytwarzający oczywiście sauvignon blanc,- Allan Scott Wines z Marlborough, wyspecjalizowany w … tutaj niespodzianka - rieslingu!- Vavasour Wines oraz Villa Maria Estate, obydwie firmy z Marlborough i obydwie produkujące doskonałe sauvignon blanc. /Sylvie Girard -Lagorce: Wyjątkowe wina, Największe wina Świata, Wydawnictwo Olesiejuk 2013 r., s. 374-375/. Ceny win z Nowej Zelandii cały czas utrzymują niestety stosunkowo wysoki poziom /za butelkę trzeba zapłacić ok. 100 zł/ ale trunki są /głównie dzięki internetowym sklepom/ ogólnie dostępne. Warto się jednak czasami skusić na zakup bo z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością będziecie Państwo jedynymi osobami, które takie wino zaserwują swoim gościom względnie podarują je gospodarzowi imprezy. Patrząc łakomie na moje Pinot Noir z Felton Road serdecznie Państwa pozdrawiam Łukasz Bonisławski
rys. 1 - mapa regionów winiarskich - Map of New Zealand wine regions showing major cities and approximate location of the main growing areas own work of Mick Stephenson based on original by Plamen Georgiev
Recommended