24
Wojciech Łysek Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ Fenomen quasi-państwowości. Analiza porównawcza para-państw na obszarze b. ZSRR Streszczenie Wydarzenia z przełomu 2013 i 2014 roku na Ukrainie uczyniły aktualnym problem roli państwa. Para-państwa na obszarze postradzieckim istnieją od 1991 roku. Ich występowanie wiąże się z dużym zróżnicowaniem etnicznym obszarów i geopolityczną orientacją państw macierzystych. Cechą szczególną obszaru b. ZSRR są słabe i nieskuteczne instytucje polityczne, podważana legitymacja społeczna i nieukształtowana tożsamość narodowa. Na początku lat 90-tych XX wieku miało miejsce szereg konfliktów od Mołdawii po Kaukaz Południowy. W 2008 roku doszło do wojny w Gruzji. Ostatnim punktem wystąpienia jest odniesienie wniosków do sytuacji na Krymie. Abstract The phenomen of para-state. Comparatve analysis of para-states on the former Soviet Union area.The events which took place at the turn of 2013 and 2014 in Ukraine have made current the problem of the role of the state. Para-states in post-Soviet area existed since 1991. Their occurrence is associated with an ethnic diversity of these areas and geopolitical orientation of the parent states. A special feature of the former USSR area are weak and ineffective political institutions, undermined social legitimacy and unformed national identity. In the early 1990s of 20th century took place a series of conflicts from Moldova to the South Caucasus. In 2008 there was a war in Georgia. The last point of the paper is a conclusion applies to the situation in Crimea. Definicje para-państwa Zgodnie z Międzyamerykańską konwencją o prawach i obowiązkach państw z 1933 r., nowopowstałe państwo, aby stać się podmiotem prawa międzynarodowego musi posiadać:

Fenomen quasi-państwowości. Analiza porównawcza para-państw na obszarze b. ZSRR

Embed Size (px)

Citation preview

Wojciech Łysek

Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ

Fenomen quasi-państwowości. Analiza porównawcza para-państw na obszarze b. ZSRR

Streszczenie

Wydarzenia z przełomu 2013 i 2014 roku na Ukrainie uczyniły aktualnym problem roli państwa. Para-państwa na obszarze postradzieckim istnieją od 1991 roku. Ich występowanie wiąże się z dużym zróżnicowaniem etnicznym obszarów i geopolityczną orientacją państw macierzystych. Cechą szczególną obszaru b. ZSRR są słabe i nieskuteczne instytucje polityczne, podważana legitymacja społeczna i nieukształtowana tożsamość narodowa. Na początku lat 90-tych XX wieku miało miejsce szereg konfliktów od Mołdawii po Kaukaz Południowy. W 2008 roku doszło do wojny w Gruzji. Ostatnim punktem wystąpienia jest odniesienie wniosków do sytuacji na Krymie.

Abstract The phenomen of para-state. Comparatve analysis of para-states on the former Soviet

Union area.The events which took place at the turn of 2013 and 2014 in Ukraine have made current the problem of the role of the state. Para-states in post-Soviet area existed since 1991. Their occurrence is associated with an ethnic diversity of these areas and geopolitical orientation of the parent states. A special feature of the former USSR area are weak and ineffective political institutions, undermined social legitimacy and unformed national identity. In the early 1990s of 20th century took place a series of conflicts from Moldova to the South Caucasus. In 2008 there was a war in Georgia. The last point of the paper is a conclusion applies to the situation in Crimea.

Definicje para-państwa Zgodnie z Międzyamerykańską konwencją o prawach i obowiązkach państw z 1933 r.,

nowopowstałe państwo, aby stać się podmiotem prawa międzynarodowego musi posiadać:

ludność, terytorium, rząd oraz zdolność do utrzymywania stosunków z innymi państwami1. Na współczesnej mapie politycznej z łatwością znajdziemy takie przypadki, które nie spełniają warunków wspomnianego aktu prawnego konwencji. Wynika to z tego, że stanowisko społeczności międzynarodowej wobec jednostki geopolitycznej może ukształtować się trojako: wszystkie państwa uznają tę jednostkę za państwo, wszystkie państwa odmawiają uznania jej za państwo i ostatni, gdy część państw uznaje ją za państwo, a pozostała odmawia2. Z powyższych rozwiązań termin „państwo nieuznane” można zastosować do każdej jednostki geopolitycznej, która uważa siebie za państwo, podczas gdy wszystkie lub niektóre spośród państw tworzących społeczność międzynarodową odmawiają jej takiego uznania. Status „państw nieuznanych” budzi kontrowersje w prawie międzynarodowym, ale ich wykaz można sporządzić po przebadaniu praktyki międzynarodowej3. Kategoria „państwa-nieuznanego” to pod wieloma względami zróżnicowana wewnętrznie grupa4.

Brak uznania konkretnej jednostki geopolitycznej za państwo ze strony innych podmiotów, mimo podejmowanych przez nią działań, może zostać wyrażone w specjalnym oświadczeniu, którego treścią jest odmowa dokonania takiego aktu. To jednak wypadki sporadyczne. Bardziej interesujący i częstszy w praktyce międzynarodowej wydaje się katalog aktów dorozumianego uznania. Możemy tu wyróżnić: uznanie rządu, nawiązanie stosunków dyplomatycznych i konsularnych, zawarcie umowy międzynarodowej, czy też przyjęcie do organizacji międzynarodowej5.

Bardziej precyzyjnym z punktu widzenia artykułu, zamiast stosowanego powyżej „państwa nieuznawanego”, będzie termin o charakterze politologicznym: „quasi-państwo”6. Przytoczenie jednej z wielu definicji pojęcia, to właściwe podsumowanie dotychczasowego wstępu, a jednocześnie kierunkowskaz w stronę omawianych w dalszej części zagadnień. Autor pierwszej spójnej koncepcji quasi-państwa, Scott Pegg charakteryzuje taką jednostkę geopolityczną jako zorganizowane przywództwo polityczne, które doszło do władzy w 1 Por. M. Perkowski, Samostanowienie narodów w prawie międzynarodowym, Warszawa 2001, s. 69. 2 Por. L. Antonowicz, Pojęcie państwa w prawie międzynarodowym, Warszawa 1974, s. 120. 3 Ibidem, s. 93. 4 M. Sobczyński, Państwa i terytoria zależne. Ujęcie geograficzno-polityczne, Toruń 2006, s. 220. 5 L. Antonowicz, Pojęcie państwa, s. 93-94. 6 Często można spotkać się także z mającymi synonimiczne znaczenie terminami: „państwo w państwie”, państwo de facto, państwo separatystyczne, pseudopaństwo. Użyte w tekście pojęcie „quasi państwo” nie dyskwalifikuje pozostałych. Często badacze stosują wspomniane terminy wymiennie. Zob. więcej: V. Chirikba, Geopolitical Aspects of the Abkhazian Statehood: Some Results and Perspectives, „Iran and the Caucasus” 2004, 2, s. 341-342; P. Kolstø, The Sustainability and Future of Unrecognized Quasi-States, „Journal of Peace Research”, 2006, 6, s. 725.

pewnym stopniu dzięki własnym możliwościom, posiada poparcie ludności, osiągnęło dostateczną zdolność świadczenia usług publicznych dla danej populacji na określonym terytorium i sprawuje de facto efektywną kontrolę przez minimum dwa lata. Równocześnie pozostaje bezprawnym bytem w opinii „społeczności międzynarodowej”7.

Z perspektywy niniejszego artykułu należy podkreślić jakie konsekwencje niesie brak uznania międzynarodowego (jednostkowe uznanie nie wpływa na zmianę sytuacji). Quasi-państwo jest chronione przez prawo międzynarodowe tylko w ograniczonym zakresie. Nie podlega zasadzie nieingerencji w jego sprawy wewnętrzne czy zakazowi użycia wobec niego siły. Nieprzerwane jego istnienie nie jest zagwarantowane. Ponadto spotyka się ono z negatywną reakcją społeczności międzynarodowej np. poprzez nałożenie sankcji ekonomicznych. To efekt jego destabilizującej roli dla porządku i bezpieczeństwa międzynarodowego, gdyż istnienie para-państwa jest sprzeczne z zasadą integralności terytorialnej i nienaruszalności granic8.

Charakter wewnętrzny zagrożeń wynikających z braku uznania, objawia się poprzez problemy gospodarcze quasi-państwa, które stanowią zagrożenie dla jego istnienia. Nieokreślony status prawny utrudnia udział w organizacjach międzynarodowych, inicjatywach regionalnych i bilateralnych. Ograniczone są więc możliwości czerpania korzyści z uczestnictwa w globalizującym się świecie, np. poprzez otrzymanie pomocy międzynarodowej, przemieszczanie się ludności, napływ inwestycji zagranicznych, czy też eksporcie własnej produkcji. Mimo to status quasi-państwa nie oznacza życia w ciągłym niepokoju o przyszłość. Dobrym przykładem jest Erytrea, która zanim uzyskała uznanie międzynarodowe jako państwo, funkcjonowała jako para-państwo w latach 1977-1993. Obecnie również możemy wymienić kilka takich jednostek geopolitycznych o długoletnim stażu. Są to: Cypr Północny (istnieje od 1975 r.), Tamil Elam (od 1983 r.), Abchazja, Naddniestrze i Osetia Południowa (od 1990 r.), czy Górski Karabach i Somaliland (od 1991 r.)9.

Już tylko ten stworzony na potrzeby artykułu katalog skłania do wniosku, iż na obszarze postradzieckim odnajdziemy wiele szczególnych jednostek geopolitycznych (patrz tabela nr 7 S. Pegg, International Society and the „De Facto” State, Aldershot 1998, s. 26 i n. 8 S. Pegg, De Facto States in the International System, „Working Paper. Institute of International Relations. The University of British Columbia”, 1998, 21, s. 1-26; R. Jackson, G. Sorensen, Wprowadzenie do stosunków międzynarodowych. Teorie i kierunki badawcze, Kraków 2006, s. 23. 9 M. Kosienkowski, Pojęcie i determinanty stabilności quasi-państwa, „Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej”, 6, 2008, s. 122-123.

1). Jeśli tak, to muszą występować określone czynniki gwarantujące funkcjonowanie i determinujące ich zdolność do przetrwania, gwarantując kruchą stabilność. Uwarunkowania umożliwiające istnienie nazywane są determinantami przetrwania i zostaną omówione w dalszej części.

Obserwując wydarzenia na Krymie w pierwszym kwartale 2014 r. zastanawiano się, czy tamtejsze separatystyczne władze dążą do powstania takiego właśnie organizmu para-państwowego? Obecna sytuacja wyklucza już takie rozwiązanie. Jednak korzystając z okazji warto dokonać analizy porównawczej istniejących na obszarze byłego Związku Radzieckiego para-państw. Jej wyniki zaś stanowić mogą wskazówkę dla odpowiedzi na pytanie o dalszy scenariusz rozwoju wydarzeń na Ukrainie.

Wybrane determinanty przetrwania Przedmiotem niniejszej analizy są determinanty stabilności quasi-państwa, czyli

czynniki gwarantujące zdolność do przetrwania. Zagadnienie to jest interesujące i warte zbadania, ponieważ byt tej specyficznej jednostki geopolitycznej znajduje się w stałym zagrożeniu, a prawo międzynarodowe nie zapewnia jej nieprzerwanego istnienia jak w przypadku państwa10. Dodatkowo przyszłość para-państw nie jest zagrożona wyginięciem we współczesnym, skomplikowanym świecie stosunków międzynarodowych. Wręcz przeciwnie.

10 Ibidem, s. 121.

Tabela nr 1 Informacje podstawowe o para-państwach na obszarze postradzieckim para-państwo, państwo macierzyste11

istota sporu eskalacja zbrojna stan obecny

Abchazja i Osetia Południowa, Gruzja

separatyzm odmiennej etnicznie ludności

1989-1994, 2008

po 2008 r. uznanie niepodległości przez Rosję, ale nie Stany Zjednoczone i UE

Adżaria, Gruzja

separatyzm odmiennej religijnie ludności 2004

po 2004 r. („rewolucja róż”) nastąpiła reunifikacja z Gruzją

Górski Karabach, Azerbejdżan

konflikt azersko-ormiański, region zamieszkany przez Ormian

1988, 1992-1993

periodyczne wzrosty napięcia

Naddniestrze, Mołdawia

separatyzm odmiennej etnicznie ludności 1992 faktyczna niepodległość

Źródło: opracowanie własne na podstawie: „Konflikty na obszarze byłego ZSRR” [w:] Mały słownik stosunków międzynarodowych, red. G. Michałowska, Warszawa 1996, s. 73-79.

Istotniejsze niż scharakteryzowanie pseudo-państwa są więc determinanty przetrwania. Warto zwrócić w kontekście wydarzeń z lutego i marca 2014 r. uwagę na: oparcie na sile militarnej, zgodne dążenie elit do realizacji celu politycznego, niski potencjał państwa macierzystego, wsparcie patrona, czy też dysfunkcyjność negocjacji. Oczywiście wymienione czynniki to tylko przykłady. Niejednokrotnie u różnych badaczy te same elementy są odmiennie nazywane, ale dotyczą tego samego. Stąd też celem uporządkowania wypada podzielić determinanty na wewnętrzne (mające źródło w tej specyficznej jednostce geopolitycznej) i zewnętrzne (związane z otaczającym ją środowiskiem)12.

To kryterium zostało przyjęte w dalszej części artykułu. Przedstawione tabele stanowią opracowanie własne autora. Ze względu na wielość źródeł, które posłużyły dla stworzenia tego skumulowanego zbioru informacji, pominięto każdorazowe wymienienie materiałów na których się oparto. Dla zachowania naukowego charakteru, poszczególne zestawienia zostały wzbogacone o dodatkowe informacje w przypisach, tam też znajdują wskazania bibliograficzne. 11 Państwo macierzyste – państwo, którego integralność terytorialna została naruszona na skutek powstania para-państwa. 12 Pełne omówienie determinantów przetrwania na przykładzie Mołdawskiej Republiki Naddniestrza [w:] M. Kosienkowski, Naddniestrzańska Republika Mołdawska. Determinanty przetrwania, Toruń 2010, s. 17-33.

Poparcie ludności Wśród opisanych konfliktów, szczególne kontrowersje wywołuje pochodzenie

Abchazów. Ze względu na małą ilość pisemnych dokumentów oraz ich różnorakie interpretacje, zaistniało szerokie pole dla powstania katalogu wzajemnie wykluczających się teorii. Dlatego w gruzińsko-abchaskiej debacie o ludności, która pierwotnie zamieszkiwała sporny region, dużą rolę odgrywają argumenty o charakterze archeologicznym, etnograficznym i lingwistycznym. Dziś trudno osądzić, która ze stron ma rację. Wyniki badań różnią się diametralnie. Kwestia początku jest o tyle istotna, że według wielu badaczy szczególną rolę odgrywa problem pierwszeństwa. Vladimir Rouvinski określił ten proces jako klasyczny przykład „etnicznego odgradzania”, w którym dwie rywalizujące ze sobą grupy etniczne w toku zaostrzającego się sporu wysuwają argumenty odnoszące się do coraz to odleglejszych czasów13.

Z kolei abchaski historyk zauważył, iż przy braku dojrzałej państwowości dochodzi do ostrej polemiki o historycznej „geomitologii”. Termin ten należy rozumieć jako próbę odpowiedzi na pytanie, kto i gdzie przybył pierwszy na dany teren? Przyjęcie takiego podejścia wynika z błędnego założenia, że ma to znaczenie dla dysponowania szczególnym prawem do danego regionu. Z „geomitologią” mamy do czynienia także przy innych konfliktach w państwach postkomunistycznych14.

Przykładem może być Górski Karabach. Zarówno Ormianie, jak i Azerowie przywiązują do tego szczególną wartość. Thomas de Waal w swojej publikacji stwierdza, że definitywna utrata terytorium przez którąkolwiek ze stron byłaby potraktowana, jako wyzbycie się części własnej tożsamości15.

Konflikt w Abchazji stanowi bardzo dobry przykład dla jeszcze jednej kwestii związanej z poparciem ludności. Otóż z tego obszaru w latach 70. i 80. XIX w. miały miejsce masowe migracje – tzw. „muchadżirstwo” – będące konsekwencją nieudanych buntów 13 Zob. więcej: A. Jakubowski, Etniczno-demograficzny wymiar konfliktu gruzińsko-abchaskiego, w: Europejskie stosunki narodowościowe. Aspekty duchowe i materialne, red. B. Nitschke, Zielona Góra 2010, s. 71; V. Rouvinski, The Policy of ethnic enclosure a study of the role of language in ethnic rivalries in the Caucasus, Hiroshima 2007, s. 11-32, za: home.hiroshima-u.ac.jp/~heiwa/Pub/E21/contents.pdf, dokument pobrany 12 sierpnia 2009; K. Janicki, Abchazja. Historia i mit (do 1864), w: Źródła nienawiści, Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych, red. K. Janicki, Kraków – Warszawa 2009, s. 106-107. 14 K. Zaremba, Proces pokojowy w konflikcie gruzińsko-abchaskim, w: Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008, s. 395. 15 Th. de Waal, The Nagorny Karabakh conflict. Origins, dynamics and misperceptions, w: The limits of leadership. Elites and societies in the Nagorny Karabakh peace process, red. L. Broers, „Conciliation Resources Accord”, 17, 2005, s. 13.

antyrosyjskich. Szacuje się, że w tym okresie opuściło Abchazję ok. 70% rdzennej ludności. Większość wyjechała na Bliski Wschód. Na ich miejsce przybyli Ormianie i Gruzini. Ta dysproporcja wzbudziła w Abchazach poczucie krzywdy i zdominowania16. W przyszłości natomiast przyczyniła się do przemieszania dotąd etnicznie jednorodnych ziem.

Zgodność elit politycznych W tym samym czasie, gdy na Ukrainie trwała „pomarańczowa rewolucja”, w Abchazji

odbywały się wybory prezydenckie. O stanowisko głowy państwa ubiegało się dwóch kandydatów, których odróżniał stosunek do Rosji. Wygrał je sceptyczny wobec Federacji Rosyjskiej Siergiej Bagapsz. Wystarczyło jednak, że Moskwa zdecydowała się zamknąć granicę przed kluczowym towarem eksportowym (mandarynkami), by osiągnięto kompromis w abchaskich elitach. Po kilku dniach klinczu, zwycięzca musiał mianować swoim zastępcą faworyta Kremla (Raula Chadżimbę)17.

Zupełnie odmienne skutki wywarła różnica poglądów w elitach Osetii Południowej. Spór między Dymitrem Sanakojewem a Eduardem Kokojtym doprowadził do szukania poparcia przez tego pierwszego w państwie macierzystym. Gruzja wsparła polityka opowiadającego się dotąd bezwarunkowo za niezależną Osetią. Doświadczony D. Sanakojew pełniący wcześniej funkcję ministra obrony stanął na czele marionetkowego rządu osetyjskiego, tzw. Tymczasowej Administracji Osetii Południowej powołanej w marcu 2007 roku18.

Para-państwa zazwyczaj są kierowane przez przedstawicieli dawnej nomenklatury komunistycznej19, czy tzw. klasę „czerwonych dyrektorów”, którzy sprawują rządy przez wiele lat mimo przeprowadzanych wyborów, które w założeniu mają być demokratyczne20. W

16 Zob. więcej: J. Marczuk, Narracje zniewolone: Gruzińsko-abchaski i gruzińsko-osetyjski dialog o tożsamości, wojnie oraz niepodległości, w: Dylematy kaukaskie. Problemy narodowościowe i migracyjne, red. M. Ząbek, Warszawa 2010, s. 128; K. Dąbrowski, Secesjonizm Abchazji i Osetii Południowej jako ryzykowny instrument rosyjskiej polityki neoimperialnej, w: Dylematy państwowości, red. K. Trzciński, Warszawa 2006, s. 3. 17 M. Wojciechowski, Pomarańczowy Majdan, Warszawa 2006, s. 287. 18 J. Marczuk, Narracje zniewolone, s. 141 p 60; R. Czachor, Abchazja Osetia Południowa Górski Karabach. Geneza i funkcjonowanie systemów politycznych, Wrocław 2014, s. 219. 19 A. Gil, Naddniestrzańska Republika Mołdawska jako element przestrzeni politycznej Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 2005, s. 19 s. 26. 20 V. Samokhvalov, Relations in the Russia-Ukraine – EU triangle: “zero-sum game” or not?, Occasional Paper, 68, “Institute Security Studies”, Paris IX 2007, s. 23.

przeciwieństwie do tego stereotypu Naddniestrze stanowi dojrzałą demokrację, choć w specyficznym, radzieckim stylu.

Dwie dekady rządów „ojca założyciela” para-państwa Igora Smirnowa oparte były na kompromisie między różnymi koteriami i grupami biznesowymi. Szczególną rolę pełniła grupa Sherriff, która w ostatnim czasie usamodzielniła się, stając się zapleczem gospodarczym największej partii opozycyjnej „Odrodzenie”. Z tego środowiska wywodził się jeden z głównych kandydatów w ostatnich wyborach prezydenckich (2013 r.) Anatolij Kaminski, który wcześniej pełnił funkcję przewodniczącego Rady Najwyższej.

Jego porażka tym bardziej zaskakuje, gdyż nieoficjalnie był kandydatem popieranym przez Moskwę. Zamiast tego zwyciężył przedstawiciel młodego pokolenia Jewgienij Szewczuk21. Wynik wyborów ma pozytywne aspekty z punktu widzenia para-państwa. Skoro w nieuznawanej republice dokonała się pokojowa zmiana władzy, to z pewnością bliżej jej do pełnoprawnego uczestnika demokratycznej wspólnoty międzynarodowej, niż np. post-radzieckim państwom Azji Środkowej. Takie ujęcie pomija istotną kwestię. W Naddniestrzu istnieje w rzeczywistości tylko jedno stronnictwo, którego cechą charakterystyczną jest prorosyjskość, a celem – dostęp do profitów związanych ze sprawowania władzy.

Zupełnie niespotykaną sytuację możemy natomiast zaobserwować w Górskim Karabachu. Zjawisko jakie występuje w tym para-państwie jest do tego stopnia nietypowe, iż zyskało swoistą nazwę „karabachizacji”. Należy je rozumieć jako skrajny przykład wpływania para-państwa zarówno na patrona jak i państwo macierzyste. Nazwa ta jest skutkiem wydarzeń mających miejsce w Armenii. W 1998 r. doszło w Erewaniu do zakulisowych nacisków. W efekcie po ustąpieniu ugodowego Lewona Ter-Petrosjana władzę przejął przedstawiciel klanu karabachskiego Robert Koczarian. Dopiero wybory, rozpisane po dymisji dotychczasowej głowy państwa, przesądziły rosnący od czasu wybuchu konfliktu wpływ karabaskich Ormian na politykę wewnętrzną i zagraniczną Erewania22. Komentatorzy oceniają wręcz, iż związana z wojną o Karabach rosnąca militaryzacja, a także klanowy charakter elit, doprowadziły do sytuacji, gdy elity ormiańskie stały się zakładnikiem kwestii

21 Zob. więcej: Szewczuk nowym prezydentem Naddniestrza, 26 XII 2012, TVN24, za: www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/szewczuk-nowymprezydentemnaddniestrza, 195249.html, za: PAP, dokument pobrany 1 sierpnia 2012; I. Lyubashenko, Wybory prezydenckie w Naddniestrzu, „Biuletyn PISM”, 16 XII 2011, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2011. 22 Zob. więcej: K. Strachota, Konflikty zbrojne na obszarze postradzieckim. Stan obecny, perspektywy uregulowania. Konsekwencje, „Prace OSW”, 9, Warszawa 2003, s. 7; T. Świętochowski, Azerbejdżan, Warszawa 2006, s. 176-177.

karabachskiej. W ten sposób Armenia zaczyna przypominać model sterowanej demokracji na wzór tej panującej w Rosji23.

Również druga strona konfliktu – Azerbejdżan – podejmuje działania pod wpływem rozwoju wydarzeń w para-państwie24. Obecnie rządząca Azerbejdżanem ekipa prezydenta Ilhama Alijewa ma pełną świadomość korzyści płynących z „zamrożenia konfliktu”. Trudno w jej działaniach dopatrzyć się inicjatyw służących odzyskaniu okupowanych terenów. Zachowanie obecnego status quo jest dla sprawujących najwyższe stanowiska gwarantem nienaruszalności szerokich prerogatyw, jakie aktualnie posiada25.

Pozyskiwanie środków finansowych Niezwykle istotną sprawą dla efektywnego funkcjonowania państwa jest zdolność

zapewnienia środków na jego funkcjonowanie. Często łączy się to z nieefektywnością państwa macierzystego. Pod tym względem właściwym przykładem jest Gruzja. W latach 90. XX w., ze względu na słabość gospodarki i wojnę domową nie była ona w stanie zakończyć konfliktu ze zbuntowanymi prowincjami – Abchazją i Osetią Południową26. Nie wypracowano spójnej, długofalowej polityki względem zbuntowanych prowincji. Natomiast wielu gruzińskich polityków i urzędników korzystało z niestabilnej sytuacji, czerpiąc zyski z przemytu i wspierania grup przestępczych w Abchazji27.

Szczególnym miejscem, gdzie występowały wspomniane patologie był bazar w Ergneti na pograniczu Gruzji i Południowej Osetii. Pełnił on rolę punktu przerzutowego dla kontrabandy z Rosji. Funkcjonowanie tego lokalnego centrum handlowego stanowiło podstawowe źródło dochodu władz w Cchinwali. Ostatecznie targ został zamknięty w czerwcu 2004 r. przez Gruzinów28.

23 R. Giragosian, Repositioning armenian security and foreign policy within a region at risk, “International Policy Research Group, Working Paper”, 6/7, III 2006, s. 8. 24 Sz. Kardaś, Rola elit politycznych w konfliktach na obszarze WNP (na przykładzie armeńsko-azerbejdżańskiego sporu o Górski Karabach), [w:] Przywództwo i elity polityczne w krajach WNP, red. T. Bodio i W. Jakubowski, t. 2, Warszawa 2010, s. 423-424. 25 P. Kwiatkiewicz, Reperkusje ormiańskiej okupacji terytoriów Republiki Azerbejdżanu. Zarys wybranych problemów w aspekcie wewnętrznym, [w:] Militarne i gospodarcze determinanty w państwowości azjatyckiej, red. J. Marszałek-Kawy, Toruń 2010, s. 47-48. 26 Zob. więcej o wojnie domowej w Gruzji: W. Materski, Gruzja, Warszawa 2000, s. 246-270. 27 K. Zaremba, Proces pokojowy w konflikcie gruzińsko-abchaskim, [w:] Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008, s. 409. 28 J. Marczuk, Narracje zniewolone, s. 140 przyp. 58.

Niski potencjał państw macierzystych Możliwości funkcjonowania państwa macierzystego nie tylko stwarzają warunki dla

separatyzmów, doprowadzając do powstania para-państw. Słabość instytucji niejednokrotnie pogłębia się na skutek konfliktu z mającą poczucie krzywdy mniejszością. Przykładem takich zjawisk jest Azerbejdżan. Mimo upływu dwóch dekad, Baku wciąż zmaga się ze skutkami wojny o Górski Karabach. W konsekwencji dysfunkcyjne państwo nie potrafi zapewnić obywatelom wystarczającej liczby mieszkań i pracy, a społeczeństwo biednieje. Również obozy dla uchodźców wciąż są zamieszkane. W przejściowych z założenia schronieniach, dorasta kolejne pokolenie Azerów. Konsekwencje wciąż nieunormowanego prawnie konfliktu dotykają nie tylko obywateli, lecz również wpływają na funkcjonowanie państwa. Obciążenie budżetu, konieczność asygnowania pieniędzy na doraźną tylko z nazwy pomoc, to tylko wybrane skutki. W rzeczywistości wojna wciąż odciska swoje piętno na polityce socjalnej, służbie zdrowia, czy też edukacji. Z punktu widzenia przedsiębiorców, niestabilna sytuacja odpowiada za niskie pozycje Azerbejdżanu w międzynarodowych rankingach atrakcyjności państwa, czy też wiążę się z wysokim poziomem ryzyka inwestycyjnego29.

Równie interesujący jest przypadek Mołdawii. Dla obniżenia jej potencjału, patron Naddniestrza wykorzystuje różne instrumenty ekonomiczne. Na przykład w lipcu 2010 r. rosyjskie służby sanitarne zagroziły embargiem na wino mołdawskie. Natomiast przed wyborami parlamentarnymi, zaplanowanymi na 28 listopada 2010 r., próbowano zachęcić Kiszyniów do zmiany stanowiska obietnicą pożyczki w wysokości 500 mln USD. Wytrąceniem tego instrumentu okazać się może w dłuższej perspektywie zwiększenie intensywności relacji Kiszyniowa z UE. Podpisana w Wilnie umowa o pogłębionej strefie wolnego handlu z listopada 2013 r. z pewnością przysłuży się jednoczeniu kraju. Zmierzenie się z takimi wyzwaniami jak walka z biedą, demokratyzacja, swoboda poruszania się po Unii Europejskiej mogą zwiększyć atrakcyjność Mołdawii z perspektywy mieszkańców drugiego brzegu Dniestru30.

29 Zob. więcej: P. Kwiatkiewicz, Azerbejdżan: polityczne i ekonomiczne uwarunkowania eksportu ropy i gazu, „Polityka Energetyczna”, t. 10, zeszyt specjalny nr 2, 2007, s. 579-593; P. Kwiatkiewicz, Reperkusje ormiańskiej okupacji, s. 46-49. 30 Por. A. Curanović, Współpraca z Mołdową, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011, s. 252.

Patroni para-państw Jednym z podstawowych instrumentów rosyjskiego wpływu na obszar post-radziecki są

tzw. „zamrożone konflikty”. Stanowią one dla Moskwy sposób wywierania nacisku na przejawiające prozachodnie inklinacje rządy, czy też kartę przetargową w relacjach dwustronnych. Do 2008 r. podobną rolę pełniły konflikty w Abchazji i Osetii Południowej. Jednak uznanie ich niepodległości przez Rosję po wojnie rosyjsko-gruzińskiej spowodowało, że konflikt został faktycznie jednostronnie rozwiązany31.

Osobną kwestią jest odbiór działań Federacji Rosyjskiej przez ludność i elity para-państw. Wspominany już długoletni przywódca Abchazji – S. Bagapsz – w artykule dla „Washington Post” stwierdził, iż „Abchazja nigdy nie zgodzi się na bycie „powiatem” jakiegokolwiek innego państwa”. Świadczy to o konieczności współpracy z Moskwą, wynikającej z geopolitycznego położenia. Mimo to cel nadrzędny stanowi stworzenie niepodległego państwa, a więc i możliwość nawiązania relacji z innymi podmiotami prawa międzynarodowego32.

Rzeczywisty stosunek abchaskich elit względem Rosji jest ambiwalentny. Świadomość traktowania jej jako najbliższego sojusznika równoważą poważne obawy. Takie postrzeganie wynika z doświadczeń historycznych Abchazów. Pamiętają oni bowiem o wojnie kaukaskiej z XIX w., w której walczono przeciw Rosji33.

Przykład Abchazów i Osetyńców pokazuje, jak łatwo stać się narzędziem w rękach silniejszego. W propagandowej wojnie przyczynę interwencji Kremla uzasadniano bowiem chęcią obrony swoich obywateli. Świadczy to o długowzroczności rosyjskich polityków, którzy obywatelom zamieszkującym przestrzeń post-radziecką rozdają rosyjskie paszporty. W efekcie takich działań prezydent Dmitrij Miedwiediew mógł oznajmić, iż: „jestem zobowiązany bronić życia i godności rosyjskich obywateli, niezależnie gdzie się znajdują”. 31 M. Kaczmarski, Partnerstwo Wschodnie a Rosja, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011, s. 312. 32 S. Bagapsh, Abkhazia will succeed, „Washington Times” 16 X 2009 [za:] www.washingtontimes.com/news/2009/oct/16abkhazia-will-succeed, dokument pobrany 21 I 2010. 33 W. Górecki, Ambiwalencja „niepodległości”. Abchazja: nieuznawana demokracja pod rosyjskim protektoratem, „Prace OSW”, 3, Warszawa 2010. Abchazja nie jest więc prorosyjska. Brian Whitmore na blogu „Radia Wolna Europa” podsumowuje stosunek Abchazów do świata: „Elity abchaskie uważają, że niechęć społeczności międzynarodowej do zaangażowania się w los separatystycznej prowincji służy wepchnięciu jej głębiej w rosyjskie objęcia”. Cyt. za: B. Whitmore, A Year After The War, South Ossetia and Abkhazia Seek Different Paths, „Radio Free Europe”, 6 VIII 2009, za: www.rferl.org./content/A_Year_After_The_War_South_Ossetia_And_Abkhazia_Seek_Different_Paths/1794249.html, dokument pobrany 10 IX 2009.

Dodał także: „Rosja od wieków była i nadal będzie pełnić rolę gwaranta bezpieczeństwa ludów Kaukazu”, czym podkreślił, że dalej uważa ten region za historyczną strefę wpływów Federacji Rosyjskiej34.

Zresztą świadczą o tym także wydarzenia ostatnich miesięcy. Ostatecznym akordem dłuższego procesu stało się wejście w życie, 5 marca 2015 r., rosyjsko-abchaskiego traktatu o sojuszu i partnerstwie strategicznym. Dokument podpisany został 24 listopada 2014 roku. Zgodnie z jego zapisami nastąpiła faktyczna inkorporacja Abchazji do rosyjskiej przestrzeni obronnej, gospodarczej i społecznej. Wejście w życie umowy oznacza faktyczny koniec dotychczasowego modelu funkcjonowania para-państwa. Opisane wyżej tendencje do niezależności, wyrażane m.in. przez zmarłego prezydenta S. Bagapsza35, zanikły. Niezależność, ze względu na zmęczenie nieokreślonym statusem republiki i trudnymi warunkami życia, przestała być wartością nadrzędną36.

Przedstawiony przypadek nie oznacza jednak, iż para-państwu nie jest potrzebny patron. Na przeciwnym biegunie znajduje się przypadek Adżarii. Ten zamieszkany przez Gruzinów wyznających islam region również próbował oddzielić się od Tbilisi. Jednak po „rewolucji róż” i wzmocnieniu instytucji państwa, gruzińskie władze ponownie podporządkowały sobie Adżarię. Przyczyną takiego rozwoju wypadków był, według V. Charikby, nie tylko brak jedności lokalnych elit, lecz także nie występowanie patrona, który mógłby przyjść z pomocą. Na rzecz powyższej tezy przemawia fakt, iż Adżaria to jedyne para-państwo na obszarze b. ZSRR, które zostało ponownie zjednoczone z państwem macierzystym37.

Bardziej złożona sytuacja występuje w przypadku Górskiego Karabachu. Rosję łączą sojusznicze stosunki z Armenią, zaś Turcja utrzymuje dobre relacje z Azerbejdżanem. W konflikcie o Górski Karabach Moskwa i Ankara wspierają przeciwne strony38. Turcja jako rosnące mocarstwo (w przeciwieństwie do słabnącej Rosji) podejmuje wysiłki, aby stać się

34 K. Janicki, Abchazja i Osetia Południowa. Pionki w grze mocarstw? (1992-2009) [w:] Źródła nienawiści, red. K. Janicki, Kraków – Warszawa 2009, s. 283-284. 35 W. Górecki, Śmierć przywódcy separatystycznej Abchazji, „OSW”, Warszawa 1 VI 2011. 36 W. Górecki, Pełzająca inkorporacja Abchazji. Koniec eksperymentu separatystycznej demokracji, „Komentarze OSW”, 164, Warszawa 2015. 37 Por. V. Chirikba, Geopolitical Aspects of the Abkhazian Statehood: Some Results and Perspectives, „Iran and the Caucasus”, 2, 2004, s. 345-347. 38 A. Dzisiów-Szuszczykiewicz, Sukcesy i porażki „anatolijskiego tygrysa” – wyzwania dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Turcji, „Bezpieczeństwo Narodowe”, 21, I – 2012, s. 67-85. s. 78.

arbitrem i mediatorem w wielu konfliktach na Bałkanach (np. Bośnia), Kaukazie (przykład Górskiego Karabachu) a także Bliskim Wschodzie (negocjacje syryjsko-izraelskie)39.

Jednak bliskość kulturowa, religijna i etniczna z Azerami, a także trudne relacje z Ormianami (sprawa masakry z 1915 r.) nie ułatwiają dialogu z Erewaniem. Próba normalizacji z lat 2008 – 2010 nie powiodła się. Oba państwa nie ratyfikowały protokołów o ustanowieniu i rozwoju stosunków dyplomatycznych. Niepowodzenie wynikło m.in. ze względu na zabiegi Baku. Azerbejdżan zagroził Turcji problemami we współpracy energetycznej40.

W przypadku Azerbejdżanu i Armenii rozwiązanie konfliktu w Karabachu hamują także wspominane już uwarunkowania wewnętrzne. Rządy obu państw znajdują się pod presją społeczeństw i opozycji. W efekcie, choć patron jednej ze stron (Turcja) jest zainteresowany trwałą stabilizacją w Kaukazie Południowym, to nie posiada skutecznych instrumentów. Wydaje się, że rzeczywisty postęp w uregulowaniu konfliktu będzie możliwy tylko przy aprobacie Rosji41. Interesy Moskwy w tym regionie zakładają politykę szachowania separatyzmem państw południowokaukaskich42.

Wpływ społeczności międzynarodowej Tym, co odróżnia operacje prowadzone na obszarze post-radzieckim, od tych

przeprowadzanych w innych miejscach, jest udział w siłach pokojowych państw posiadających interesy w rejonach konfliktu. To także argument na rzecz specjalnej roli Rosji w regionie. Jej siły najczęściej odgradzają walczące strony, często gwarantując ochronę jednej z nich. Inny wymiar tego zjawiska to włączanie w skład kontyngentów żołnierzy aktorów ze sobą walczących. Taką procedurę zastosowano w Naddniestrzu oraz w Osetii Południowej43.

Dominująca pozycja Rosji w regionie sprawia, iż zdecydowana większość prób rozwiązania konfliktów wiąże się z udziałem jej przedstawicieli. Negocjacje w sprawie 39 A. Murinson, Turkish foreign Policy in the twenty-first century, „Mideast Security and Policy Studies”, 97, The Begin-Sadat Center for Strategic Studies Bar-Ilan University, IX 2012, s. 14. 40A. Dzisiów-Szuszczykiewicz, Sukcesy i porażki „anatolijskiego tygrysa”, s. 67-85, s. 84 p 56. 41 K. Zasztowt, Zmiany w polityce regionalnej Turcji, Armenii i Azerbejdżanu po konflikcie zbrojnym w Gruzji w sierpniu 2008 roku, „Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej”, 2008, 6, s. 114. 42 K. Dąbrowski, Secesjonizm Abchazji i Osetii Południowej jako ryzykowny instrument rosyjskiej polityki neoimperialnej, w: Dylematy państwowości, red. K. Trzciński, Warszawa 2006, s.134 p 3. 43 Zob. więcej: R. Śmigielski, Misje pokojowe na obszarze WNP w polityce zagranicznej Federacji Rosyjskiej, w: Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008, s. 346.

sporów gruzińsko-abchaskich zwane „procesem soczijskim” zainaugurowane w marcu 2003 r. podczas spotkania Władimira Putina i Eduarda Szewardnadzego. O wadze Federacji Rosyjskiej świadczy nie tylko miejsce rozmów – rosyjski kurort nad Morzem Czarnym, lecz także rola innych aktorów. W ramach toczonych rozmów działały trzy grupy robocze. W ich składzie znalazły się także europejskie organizacje pozarządowe (np. Fundacja im. Heinricha Bolla), ale ich rola ograniczyła się do organizacji szeregu nieformalnych spotkań przedstawicieli Tbilisi i Moskwy44.

Innym możliwym zarządzającym kryzysami jest Unia Europejska. Program skierowany do b. członków ZSRR – Partnerstwo Wschodnie nie obejmuje jednak kwestii bezpieczeństwa45. Mimo to Bruksela podejmowała działania na rzecz rozwiązywania konfliktów. Angażowano się w nie w Naddniestrzu i Górskim Karabachu. Wysłano misję obserwacyjną do Gruzji po wojnie w 2008 roku. Reprezentująca Niemcy, kanclerz Angela Merkel, zaproponowała w czerwcu 2010 r. Federacji Rosyjskiej ustanowienie wspólnego forum na rzecz współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. W zamian oczekiwano większej ustępliwości Moskwy w odniesieniu do tzw. „zamrożonych konfliktów”. Inicjatywa nie przyniosła efektów46.

Zwiększenie zaangażowania planował także drugi pod względem wielkości kraj w przestrzeni post-radzieckiej – Ukraina. Rządzący w Kijowie po „pomarańczowej rewolucji” Wiktor Juszczenko starał się uregulować konflikt w Naddniestrzu. Jego propozycja zakładała m.in. demokratyzację reżimu w Naddniestrzu oraz wyprowadzenie ze zbuntowanej republiki rosyjskich żołnierzy. Również ta inicjatywa zakończyła się fiaskiem47.

44 Por. K. Zaremba, Proces pokojowy w konflikcie gruzińsko-abchaskim, w: Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008, s. 400-401. 45 Zob. więcej: K. Gogolashvili, Gruzini wierzą w przyjaźń, „Nowa Europa Wschodnia”, 2011, 2, s. 182-183. Dotąd Bruksela nie była bezpośrednio zaangażowana w rozwiązywanie sporu wokół Górskiego Karabachu, co można potraktować jako atut. Bilans kilkuletniej współpracy z państwami Kaukazu Południowego w ramach Partnerstwa Wschodniego nie wskazuje, by miano wpisać ten problemu na listę działań. Zob. więcej: Sz. Kardaś, Współpraca z państwami Kaukazu Południowego, [w:] Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptyckiego, Warszawa 2011, s. 274. 46 Zob. więcej: K. Barysch, The UE and Russia: All Smiles and no action?, „CER Policy Brief”, Center for European Reform, IV 2010, s. 5-6; M. Kaczmarski, Partnerstwo Wschodnie a Rosja, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011, s. 319. 47 Zob. więcej: P. Świeżak, Parlament zaakceptował plan Juszczenki, Portal Spraw Zagranicznych, 12 VI 2005, za: www.psz.pl/tekst-1485/Moldawia-Parlament-zaakceptowal-plan-Juszczenki, dokument pobrany 10 V 2010; P. Świeżak, Naddniestrze odrzuca plan Juszczenki, Portal Spraw Zagranicznych, 11 października 2005 [za:] http://www.psz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1751, dokument pobrany 10 maja 2010.

Przedstawione wyżej przykłady jednoznacznie dowodzą, iż bez udziału Moskwy niemożliwe są jakiekolwiek działania na rzecz uregulowania konfliktów. W efekcie właśnie w Rosji należy upatrywać największego obrońcy para-państw. Te jednostki geopolityczne znajdują na Kremlu swoich największych obrońców i gwarantów niezależności.

Znaczenie „wojny pięciodniowej” z 2008 roku Powstania nowego „para-państwa” w przestrzeni poradzieckiej oczekuje się już od

kilku lat. Punkt odniesienia, na który często powołują się szczególnie Rosjanie stanowi Kosowo. Początkowo przed takim scenariuszem ostrzegano w kontekście Krymu po 2001 roku. W roli separatystów rosyjskie środki przekazu przedstawiały muzułmańską społeczność, nazbyt wzmocnioną przez władze w Kijowie w celu zneutralizowania Rosjan. Dodatkowo szermowano argumentem o niezwykle wysokim przyroście naturalnym wśród Tatarów. Wyrazicielem obaw był pełniący w 2006 r. funkcję zastępcy przewodniczącego komitetu Dumy Państwowej ds. „relacji z Rosjanami mieszkającymi na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw”, Konstantin Zatulin. Twierdził on, iż „zgłaszane przez Tatarów postulaty z każdym rokiem są coraz bardziej ekspansywne. Jestem przekonany, że na Ukrainie dojrzewa nowe Kosowo”48.

Podobnie destrukcyjną rolę Krymu zauważali eksperci z Europy Zachodniej i ze Stanów Zjednoczonych. Dostrzegali oni prócz szeroko już komentowanych linii podziału Ukrainy na część zachodnią i wschodnią, pokrywającą się z dawną granicą Austro-Węgier i Rosji oraz linią oddzielającą katolicki (grekokatolicki) zachód, od prawosławnego wschodu, także inne. Zakładano już na początku lat dziewięćdziesiątych XX w., iż zdominowany przez Rosjan Krym będzie pierwszym regionem, który oderwie się od Ukrainy. W opinii analityków tą drogą podążyć miały Donbas i Odessa49.

Po zakończonym niepowodzeniem szczycie NATO w Bukareszcie i będącej jego następstwem wojnie pięciodniowej na Kaukazie, doszukiwano się analogii między Osetią Południową a Krymem. W przestrzeni medialnej krążył ponury żart o tym, co będzie robiła 58. Armia (ta która walczyła w Osetii Południowej w sierpniu 2008 r. – W.Ł.). „Otóż dostała

48 Cyt. za: Krym dla Tatarów, „Tygodnik Forum”, 2006, 21, s. 20-22. s. 22. 49 R. Szporluk, Zachodni wymiar kształtowania się współczesnej Ukrainy, Warszawa 2004, s. 29-30.

ona urlop na Krymie”50. Do inwazji nie doszło, mimo iż nawet szanowany RAND Corporation na swojej stronie internetowej wydał dokument zawierający przybliżony opis inwazji Rosji na Krym51.

Analitycy zajmujący się kwestią krymską w swoich badaniach po 2008 r., nie zapomnieli także o uzasadnieniu wkroczenia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Z dzisiejszej perspektywy zadziwiająco trafną wizję przedstawił Leon Aron z American Enterprise Institute. Opisał on interwencję rosyjską następująco: „Potencjalnie śmiały scenariusz mógłby zostać zrealizowany poprzez zastosowanie prowokacji, przeprowadzonej przez uzbrojonych rosyjskich nacjonalistów, wspieranych finansowo przez Moskwę (lub rosyjskie siły specjalne, Specnaz, pozujące na irredentystów). Następnie ogłosiliby oni rosyjską suwerenność nad mniejszym miastem […] lub odcinkiem śródlądowego terytorium. W odpowiedzi, stacjonujące poza Sewastopolem, ukraińskie siły zbrojne na Krymie, zapewne wszczęłyby kontratak”52.

Za taką długoterminową strategią świadczyły trzy elementy. Po pierwsze, podsycanie wewnętrznej destabilizacji, m. in. poprzez próbę dzielenia Tatarów na środowiska pro-ukraińskie i prorosyjskie. Po drugie, powoływanie się na „obronę” rosyjskich obywateli. Taki przepis znajduje się w konstytucji Federacji Rosyjskiej. Ostatnią konieczną częścią dopełniającą opisaną strategię, która dokonała się na naszych oczach, był właściwie wykalkulowany moment – swoista „iskra” w postaci sytuacji rewolucyjnej na Ukrainie, czyli ujmując zjawisko w kategoriach determinantów przetrwania para-państw: słabość państwa macierzystego53.

Wojna pięciodniowa z 2008 r. wpłynęła także na już istniejące quasi-państwa. W jej wyniku zagrożona została alternatywna linia przesyłu dla rosyjskiego eksportu węglowodorów, biegnąca przez Azerbejdżan. Inną, poważniejszą konsekwencją konfliktu w Gruzji stała się możliwość ostatecznego rozwiązania kwestii karabachskiej. W tym należy upatrywać genezy projektu „Kaukaskiej Platformy Stabilności i Współpracy”, ocieplenia w relacjach turecko-ormiańskich, wznowienia działalności Grupy Mińskiej OBWE, czy 50 A. Bryc, Polityka zagraniczna Federacji Rosyjskiej, wystąpienie promujące książkę pt.: „Rosja w XXI wieku. Gracz światowy czy koniec gry?”, Kraków 20 V 2009, stenogram w posiadaniu autora. 51 P. D. Miller, I predicted Russia’s Invasion of Ukraine, Rand Corporation, 7 III 2014 za: www.rand.org/commentary/2014/03/07/FP.html, dokument pobrany 10 III 2014. 52 Cyt. za: A. Krushelnycky, Fears That Crimea Could Be Next Flashpoint for Conflict with Russia, Radio Free Europe, 24 VIII 2008 za: www.rferl.org/content/Crimea_Flashpoint_For_Conflict_With_Russia/1193380.html, dokument pobrany: 30 X 2009. 53 Por. M. Olchawa, Imperialna rozgrywka. Ukraina w geopolitycznej strategii Stanów Zjednoczonych, Kraków 2009, s. 133-134.

inicjatywa Dmitrija Miedwiediewa w sprawie Górskiego Karabachu. Celem wszystkich wymienionych kroków, podobnie jak innych – odnoszących się do Mołdawii, było uregulowanie „zamrożonych konfliktów”. Skąd nagły wzrost zainteresowania? Otóż nieudana próba przywrócenia kontroli nad zbuntowanym regionem przez Gruzję uświadomiła Kiszyniowowi i Baku fakt, jakie ryzyko wiąże się z wariantem siłowym i nieposłuszeństwem Kremlowi54.

Podsumowanie Od przeszło dwudziestu lat strategiczny cel Federacji Rosyjskiej - ustanowienie pasa

bezpieczeństwa i dobrosąsiedztwa wzdłuż swych granic, pozostaje bez zmian. Dla rządów Mołdawii i Gruzji, rosyjskie siły pokojowe stacjonujące w para-państwach, to jedynie instrument polityki Kremla. Do grona zaniepokojonych tym podejściem dołączył w 2014 r. Kijów.

Przyłączenie na skutek sprawnie przeprowadzonej akcji polityczno-militarnej (luty-marzec 2014 r.) Krymu do Rosji, z wykorzystaniem narzędzi typowych dla wojny informacyjnej55, wydawało się kłaść kres hipotezie o pożądanym dla Moskwy utrzymaniu status quo. Rzeczywiście, istnienie para-państw pozwala wywierać presję na prozachodnie rządy Gruzji i Mołdawii, poprzez utrzymanie stanu napięcia, utrudniającego realizację planów integracji z zachodnimi strukturami56. Czy jednak przyłączenie Krymu nie należy rozważać z innej perspektywy, jako elementu reintegracji imperium rosyjskiego? Wydaje się, że tak. Wystarczy wsłuchać się w narrację rosyjskich mediów57.

Usamodzielnienie się słabych jednostek geopolitycznych, takich jak Górski Karabach, powoduje istotne, negatywne skutki dla państwa macierzystego. Nie dotyczy to tylko wspominanych wyżej kwestii orientacji geopolitycznej. Na przykładzie zamieszkanej przez Ormian enklawy (formalnie wciąż części Azerbejdżanu) wypada wspomnieć o innych jeszcze konsekwencjach politycznych, ekonomicznych i społecznych. Na szczególną uwagę zasługuje: utrzymywanie sztywnego kursu w polityce wewnętrznej, konieczność zwiększonych wydatków wojskowych, obciążenie budżetu związane z obozami dla 54 K. Zasztowt, Zmiany w polityce regionalnej, s. 119. 55 Zob. więcej: J. Darczewska, Anatomia rosyjskiej wojny informacyjnej. Operacja krymska – studium przypadku, „Punkt Widzenia OSW”, Warszawa 2014. 56 R. Śmigielski, Misje pokojowe, s. 365. 57 Zob. więcej: J. Darczewska, Anatomia rosyjskiej wojny informacyjnej. s. 23-32.

uchodźców, spadek inwestycji zagranicznych, ograniczona możliwość wykorzystania terytorium dla tranzytu surowców energetycznych, bezrobocie, pauperyzacja społeczeństwa, czy też utrzymujące się w społeczeństwie silne nastroje nacjonalistyczne58.

Skutki właściwie charakteryzują sytuację Mołdawii w latach dziewięćdziesiątych XX w., Gruzji po 2008 r. czy Ukrainy z 2014 roku. Przy czym dla tej ostatniej wzrost nastrojów nacjonalistycznych, przynajmniej w pewnym zakresie, należy uznać za stan pożądany. Gdzie jednak w obecnej sytuacji mamy do czynienia z para-państwem, skoro kwestia Krymu odbiega od dotychczas realizowanego scenariusza Kremla?

Wiele wskazuje, iż toczące się w 2014 r. na wschodzie Ukrainy działania, określane przez Kijów jako operacja antyterrorystyczna, przypominają pod względem rozwoju sytuacji, choć na większą skalę, konflikty z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych XX w. w Azerbejdżanie, Gruzji i Mołdawii. Wspieranie przez Rosję, jako patrona bojowników Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej, nieskuteczne zaangażowanie Zachodu, dysfunkcyjność negocjacji, „konflikt o niskiej intensywności”59, to przesłanki by postawić hipotezę o możliwości wyłonienia się i okrzepnięcia w niedalekiej przyszłości na wschodzie Ukrainy nowego (nowych?) para-państw60.

58 P. Kwiatkiewicz, Reperkusje ormiańskiej okupacji, s. 49-50. 59 Konflikty o niskiej intensywności (ang. „low-intensity conflicts”) – działania zbrojne lokalne i ograniczone co do celów politycznych lub ekonomicznych, z zastosowaniem ograniczonych sił i środków. Zazwyczaj obejmują: terroryzm, działania niekonwencjonalne i konwencjonalne na małą skalę, Można się także spotkać z partyzantką, potyczkami oraz innymi formami starć, które nie prowadzą do wojny między państwami. Por.: „konflikty niskiej intensywności”, [w:] Leksykon współczesnych międzynarodowych stosunków politycznych, red. Cz. Mojsiewicza, Wrocław 1998. 60 Ch. Johnston, Bitter Lessons for Kyiv in South Caucasus, „World Affairs Journal”, 18 VII 2014 za: www.worldaffairsjournal.org/blog/christopher-johnston/bitter-lessons-kyiv-south-caucasus, dokument pobrany 20 VII 2014.

Bibliografia

Antonowicz L., Pojęcie państwa w prawie międzynarodowym, Warszawa 1974. Bagapsh S., Abkhazia will succeed, „Washington Times” 16 X 2009 za: www.washingtontimes.com/news/2009/oct/16abkhazia-will-succeed, dokument pobrany 21 I 2010. Barysch K., The UE and Russia: All Smiles and no action?, „CER Policy Brief”, Center for European Reform, IV 2010. Bryc A., Polityka zagraniczna Federacji Rosyjskiej, wystąpienie promujące książkę pt.: „Rosja w XXI wieku. Gracz światowy czy koniec gry?”, Kraków 20 V 2009, stenogram w posiadaniu autora. Całus K., Gospodarka wspomagana. Specyfika naddniestrzańskiego modelu ekonomicznego, „Komentarze OSW”, 108, Warszawa 2013. Chirikba V., Geopolitical Aspects of the Abkhazian Statehood: Some Results and Perspectives, „Iran and the Caucasus” 2004, 2. Curanović A., Współpraca z Mołdową, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011. Czachor R., Abchazja Osetia Południowa Górski Karabach. Geneza i funkcjonowanie systemów politycznych, Wrocław 2014. Darczewska J., Anatomia rosyjskiej wojny informacyjnej. Operacja krymska – studium przypadku, „Punkt Widzenia OSW”, Warszawa 2014. Dąbrowski K., Secesjonizm Abchazji i Osetii Południowej jako ryzykowny instrument rosyjskiej polityki neoimperialnej, w: Dylematy państwowości, red. K. Trzciński, Warszawa 2006. Dzisiów-Szuszczykiewicz A., Sukcesy i porażki „anatolijskiego tygrysa” – wyzwania dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Turcji, „Bezpieczeństwo Narodowe, 21, I – 2012.

Gil A., Naddniestrzańska Republika Mołdawska jako element przestrzeni politycznej Europy Środkowo-Wschodniej, Lublin 2005. Giragosian R., Repositioning armenian security and foreign Policy within a region at risk, International Policy Research Group, Working Paper, 6/7, III 2006. Gogolashvili K., Gruzini wierzą w przyjaźń, „Nowa Europa Wschodnia”, 16, 2011, 2. Górecki W., Ambiwalencja „niepodległości”. Abchazja: nieuznawana demokracja pod rosyjskim protektoratem, „Prace OSW”, 3, Warszawa 2010. Górecki W., Pełzająca inkorporacja Abchazji. Koniec eksperymentu separatystycznej demokracji, „Komentarze OSW”, 164, Warszawa 2015. Górecki W., Śmierć przywódcy separatystycznej Abchazji, OSW, Warszawa 1 VI 2011. Jackson R., Sorensen G., Wprowadzenie do stosunków międzynarodowych. Teorie i kierunki badawcze, Kraków 2006. Jakubowski A., Etniczno-demograficzny wymiar konfliktu gruzińsko-abchaskiego, w: Europejskie stosunki narodowościowe. Aspekty duchowe i materialne, red. B. Nitschke, Zielona Góra 2010. Janicki K., Abchazja. Historia i mit (do 1864), [w:] Źródła nienawiści, Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych, red. K. Janicki, Kraków – Warszawa 2009. Janicki K., Abchazja i Osetia Południowa. Pionku w grze mocarstw? (1992-2009), w: Źródła nienawiści, red. K. Janicki, Kraków – Warszawa 2009. Johnston Ch., Bitter Lessons for Kyiv in South Caucasus, „World Affairs Journal”, 18 VII 2014 za: www.worldaffairsjournal.org/blog/christopher-johnston/bitter-lessons-kyiv-south-caucasus, dokument pobrany 20 VII 2014. Kaczmarski M., Partnerstwo Wschodnie a Rosja, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011. Kardaś Sz., Rola elit politycznych w konfliktach na obszarze WNP (na przykładzie armeńsko-azerbejdżańskiego sporu o Górski Karabach, [w:] Przywództwo i elity polityczne w krajach WNP, red. T. Bodio i W. Jakubowski, t. 2, Warszawa 2010.

Kardaś Sz., Współpraca z państwami Kaukazu Południowego, w: Między sąsiedztwem a integracją. Założenia, funkcjonowanie i perspektywy Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej, red. A. Szeptycki, Warszawa 2011. Kiedrowski D. M., Wydarzenia w Karabachu Górskim jako przykład konfliktu kaukaskiego po 1991 roku, [w:] Kaukaz w dobie globalizacji, red. A Fourier, Poznań 2005. Kolstø P., The Sustainability and Future of Unrecognized Quasi-States, „Journal of Peace Research” 2006, 6. Kosienkowski M., Naddniestrzańska Republika Mołdawska. Determinanty przetrwania, Toruń 2010. Kosienkowski M., Pojęcie i determinanty stabilności quasi-państwa, „Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej”, 6, 2008. Krushelnycky A., Fears That Crimea Could Be Next Flashpoint for Conflict with Russia, Radio Free Europe, 24 VIII 2008 za: www.rferl.org/content/Crimea_Flashpoint_For_Conflict_With_Russia/1193380.html, dokument pobrany: 30 X 2009. Krym dla Tatarów, „Tygodnik Forum”, 2006, 21. Kwiatkiewicz P., Azerbejdżan: polityczne i ekonomiczne uwarunkowania eksportu ropy i gazu, „Polityka energetyczna”, t. 10, zeszyt specjalny, 2, 2007. Kwiatkiewicz P., Reperkusje ormiańskiej okupacji terytoriów Republiki Azerbejdżanu. Zarys wybranych problemów w aspekcie wewnętrznym, [w:] Militarne i gospodarcze determinanty w państwowości azjatyckiej, red. J. Marszałek-Kawa, Toruń 2010. Leksykon współczesnych międzynarodowych stosunków politycznych, red. Cz. Mojsiewicz, Wrocław 1998. Lyubashenko I, Wybory prezydenckie w Naddniestrzu, „Biuletyn PISM”, 16 XII 2011, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2011. Mały słownik stosunków międzynarodowych, red. G. Michałowska, Warszawa 1996.

Marczuk J., Narracje zniewolone: Gruzińsko-abchaski i gruzińsko-osetyjski dialog o tożsamości, wojnie oraz niepodległości, w: Dylematy kaukaskie. Problemy narodowościowe i migracyjne, red. M. Ząbek, Warszawa 2010. Materski W., Gruzja, Warszawa 2000. Matusiak M., Gruzińskie wybory. Między silnym państwem a demokracją, „Punkt Widzenia OSW”, 29, Warszawa 2012. Miller P. D., I predicted Russia’s Invasion of Ukraine, Rand Corporation, 7 III 2014 za: www.rand.org/commentary/2014/03/07/FP.html, dokument pobrany 10 III 2014. Murinson A., Turkish foreign policy in the twenty-first century, “Mideast Security and Policy Studies”, 97, The Begin-Sadat Center for Strategic Studies Bar-Ilan University, September 2012. Nantoi O., External Factors and Prospects of the Existence of the Moldovan State w: Aspects of the Transnistrian Conflict, red. A. Barbarosie, O. Nantoi, Chisinau, 2004. Nocuń M., Karabach: konflikt pozornie zamrożony, „Tygodnik Powszechny”, 2014, 29. Olchawa M., Imperialna rozgrywka. Ukraina w geopolitycznej strategii Stanów Zjednoczonych, Kraków 2009. Oleksy P., Nieuznani, „Nowa Europa Wschodnia”, 25, 2012, 5. Pegg S., De Facto States in the International System, „Working Paper. Institute of International Relations. The University of British Columbia”, 1998, 21. Pegg S., International Society and the „De Facto” State, Aldershot 1998. Perkowski M., Samostanowienie narodów w prawie międzynarodowym, Warszawa 2001. Rouvinski V., The Policy of ethnic enclosure a study of the role of language in ethnic rivalries in the Caucasus, Hiroshima 2007, s. 11-32, za: home.hiroshima-u.ac.jp/~heiwa/Pub/E21/contents.pdf, dokument pobrany 12 VIII 2009. Samokhvalov, Relations in the Russia-Ukraine-EU triangle: “zero-sum game” or not?, Occasional Paper, 68, Institute Security Studies, Paris, September 2007. Sobczyński M., Państwa i terytoria zależne. Ujęcie geograficzno-polityczne, Toruń 2006.

Strachota K., Konflikty zbrojne na obszarze postradzieckim. Stan obecny, perspektywy uregulowania. Konsekwencje, „Prace OSW”, 9, Warszawa 2003. Szewczuk nowym prezydentem Naddniestrza, 26 XII 2012, TVN24, za: www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/szewczuk-nowymprezydentemnaddniestrza, dokument pobrany 27 XII 2012. Szporluk R., Zachodni wymiar kształtowania się współczesnej Ukrainy, Warszawa 2004. Śmigielski R, Misje pokojowe na obszarze WNP w polityce zagranicznej Federacji Rosyjskiej, [w:] Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008. Świeżak P., Naddniestrze odrzuca plan Juszczenki, Portal Spraw Zagranicznych, 11 X 2005 [za:] www.psz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1751, dokument pobrany 10 V 2010. Świeżak P., Parlament zaakceptował plan Juszczenki, Portal Spraw Zagranicznych, 12 VI 2005 za: www.psz.pl/tekst-1485/Moldawia-Parlament-zaakceptowal-plan-Juszczenki, dokument pobrany 10 V 2010. Świętochowski T., Azerbejdżan, Warszawa 2006. Waal Th. de, Black Garden. Armenia and Azerbaijan through Peace and War, New York and London 2003. Waal Th. de, The Nagorny Karabakh conflict. Origins, dynamic and misperceptions, w: The limits of leadership. Elites and societies in the Nagorny Karabakh peace process, red. L. Broers, “Conciliation Resources Accord”, 17, 2005. Whitmore B., A Year After The War, South Ossetia and Abkhazia Seek Different Paths, Radio Free Europe, 6 VIII 2009 za: www.rferl.org./content/A_Year_After_The_War_South_Ossetia_And_Abkhazia_Seek_Different_Paths/1794249.html, dokument pobrany 10 IX 2009. Wojciechowski M., Pomarańczowy Majdan, Warszawa 2006. Zaremba K., Proces pokojowy w konflikcie gruzińsko-abchaskim, [w:] Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, red. W. Baluk, Wrocław 2008.

Zasztowt K., Zmiany w polityce regionalnej Turcji, Armenii i Azerbejdżanu po konflikcie zbrojnym w Gruzji w sierpniu 2008 roku, „Rocznik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej”, 2008, 6.