20
1 Mgr Mateusz Seroka, Uniwersytet Warszawski Prof. dr hab. Radosław Zenderowski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie Współczesne chorwackie koncepcje geopolityczne Chorwacka refleksja geopolityczna ma swoje korzenie w dziełach siedemnasto- i osiemnastowiecznych pisarzy chorwackich takich jak Juraj Križanić czy Pavao Ritter Vitezo- vić 1 . Jej nowoczesne bieguny zostały jednakowoż ukształtowane w okresie tzw. odrodzenia narodowego w XIX wieku. Jeden z modeli geopolitycznych czerpał z myśli ilirsko- jugoslawistycznej, drugi zaś z koncepcji wypracowanych w kręgu Partii Prawa, ideowych przeciwników obozu jugosłowiańskiego. Pierwsza z tych dwóch wizji opierała się na chor- wackiej modyfikacji (urealnieniu) czeskich koncepcji panslawistycznyc h i zakładała, że z ziem chorwackich wyjdzie nie tylko impuls do zjednoczenia samych Chorwatów ponad po- działami regionalnymi, ale też do powstania państwa wszystkich Słowian Południowych (przy współpracy z wyzwalającą się z tureckiej okupacji Serbią). Przywódca iliryzmu, Ljudevit Gaj, posługiwał się przy tym metaforą liry, której ramiona miały rozpościerać się od Villach (Bělak) i Warny po Szkodrę (Škutari) 2 . Zwolennicy jugoslawizmu dokonali modyfikacji tej koncepcji i w praktyce ograniczyli swoje ambicje do terenów dzisiejszej Chorwacji, Serbii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry i Macedonii (choć w swoich pismach wciąż wyrażali zai n- teresowanie losami Bułgarii czy Słowenii). Stworzyli przy tym swoistą wizję współpracy chorwacko-serbskiej przy realizacji celów politycznych. Przywództwo w obszarze polityki miała objąć Serbia, natomiast elity chorwackie miały prowadzić „misję cywilizacyjną” na obszarze Słowiańszczyzny sztokawskiej 3 . Druga wizja powstała tak w opozycji do koncepcji lansowanej przez zwolenników jugoslawizmu, jak i przede wszystkim jako polemiczne od- wrócenie argumentów przedstawianych przez Vuka Karadžicia. Jej autorem był główny ideo- log Partii Prawa Ante Starčević. Jego początkowe stanowisko można było streścić terminem pankroatyzm. Jego zdaniem, cały obszar od Alp po rzekę Timok powinien znaleźć się pod rządami państwa chorwackiego, gdyż jego mieszkańcy mieli być etnicznymi Chorwatami, 1 R. Pavić, Neki političko-geografski i geopolitički aspekti u djelima Jurja Križanića, „Politička misao”, g. IX (1972), br. 1, s. 23-26; M. Grdešić, Pavao Ritter Vitezović, nacionalni identitet i politička znanost , „Politička misao”, g. XL (2003), br. 4, s. 145-151. 2 Lj. Gaj, II. Proglas, w: Programski spisi hrvatskog narodnog preporoda, red. M. Šicel, Matica hrvatska, Za- greb 1997, s. 113-114. 3 J. Rapacka, Jugosłowiańska idea, w: tejże, Leksykon tradycji chorwackich, Slawistyczny Ośrodek Wydawni- czy, Warszawa 1997, s. 94-95; J. Rapacka, Godzina Herdera. O Serbach, Chorwatach i idei jugosłowiańskiej , Energeia, Warszawa 1995, s. 40-41.

Wspolczesne chorwackie koncepcje geopolityczne

Embed Size (px)

Citation preview

1

Mgr Mateusz Seroka, Uniwersytet Warszawski

Prof. dr hab. Radosław Zenderowski, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Współczesne chorwackie koncepcje geopolityczne

Chorwacka refleksja geopolityczna ma swoje korzenie w dziełach siedemnasto- i

osiemnastowiecznych pisarzy chorwackich takich jak Juraj Križanić czy Pavao Ritter Vitezo-

vić1. Jej nowoczesne bieguny zostały jednakowoż ukształtowane w okresie tzw. odrodzenia

narodowego w XIX wieku. Jeden z modeli geopolitycznych czerpał z myśli ilirsko-

jugoslawistycznej, drugi zaś z koncepcji wypracowanych w kręgu Partii Prawa, ideowych

przeciwników obozu jugosłowiańskiego. Pierwsza z tych dwóch wizji opierała się na chor-

wackiej modyfikacji (urealnieniu) czeskich koncepcji panslawistycznych i zakładała, że z

ziem chorwackich wyjdzie nie tylko impuls do zjednoczenia samych Chorwatów ponad po-

działami regionalnymi, ale też do powstania państwa wszystkich Słowian Południowych (przy

współpracy z wyzwalającą się z tureckiej okupacji Serbią). Przywódca iliryzmu, Ljudevit Gaj,

posługiwał się przy tym metaforą liry, której ramiona miały rozpościerać się od Villach

(Bělak) i Warny po Szkodrę (Škutari)2. Zwolennicy jugoslawizmu dokonali modyfikacji tej

koncepcji i w praktyce ograniczyli swoje ambicje do terenów dzisiejszej Chorwacji, Serbii,

Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry i Macedonii (choć w swoich pismach wciąż wyrażali zain-

teresowanie losami Bułgarii czy Słowenii). Stworzyli przy tym swoistą wizję współpracy

chorwacko-serbskiej przy realizacji celów politycznych. Przywództwo w obszarze polityki

miała objąć Serbia, natomiast elity chorwackie miały prowadzić „misję cywilizacyjną” na

obszarze Słowiańszczyzny sztokawskiej3. Druga wizja powstała tak w opozycji do koncepcji

lansowanej przez zwolenników jugoslawizmu, jak i przede wszystkim jako polemiczne od-

wrócenie argumentów przedstawianych przez Vuka Karadžicia. Jej autorem był główny ideo-

log Partii Prawa Ante Starčević. Jego początkowe stanowisko można było streścić terminem

pankroatyzm. Jego zdaniem, cały obszar od Alp po rzekę Timok powinien znaleźć się pod

rządami państwa chorwackiego, gdyż jego mieszkańcy mieli być etnicznymi Chorwatami,

1 R. Pavić, Neki političko-geografski i geopolitički aspekti u djelima Jurja Križanića, „Politička misao”, g. IX

(1972), br. 1, s. 23-26; M. Grdešić, Pavao Ritter Vitezović, nacionalni identitet i politička znanost, „Politička

misao”, g. XL (2003), br. 4, s. 145-151. 2 Lj. Gaj, II. Proglas, w: Programski spisi hrvatskog narodnog preporoda, red. M. Šicel, Matica hrvatska, Za-

greb 1997, s. 113-114. 3 J. Rapacka, Jugosłowiańska idea, w: tejże, Leksykon tradycji chorwackich, Slawistyczny Ośrodek Wydawni-

czy, Warszawa 1997, s. 94-95; J. Rapacka, Godzina Herdera. O Serbach, Chorwatach i idei jugosłowiańskiej,

Energeia, Warszawa 1995, s. 40-41.

2

którzy utracili jedność w wyniku obcych wpływów i podziałów religijnych. W późniejszym

czasie koncepcja ta nieco wyewoluowała i Starčević „zrezygnował” zarówno z pretensji wo-

bec Słowenii, jak i terytorium ówczesnego Księstwa Serbii. Jednak osią tej koncepcji stało

się zarówno odzyskanie Dalmacji czy Istrii, jak i oparcie wschodniej granicy chorwackiej na

ujściu Sawy do Dunaju oraz na rzece Drinie. Prawo do tych ziem miało zachowywać jedynie

suwerenne państwo chorwackie4.

Oba te kierunki myślenia geopolitycznego wpływały na kształt chorwackiej myśli

geopolitycznej w wieku XX, a nawet w początkach XXI wieku. Kolejnymi koncepcjami opar-

tymi na jednej z tych dwóch matryc były idee Iva Pilara, Ante Pavelicia i jego otoczenia czy

Josipa Broza Tity oraz te najbardziej współczesne, jak koncepcja Franjo Tuđmana czy projekt

Chorwacji jako „bramy Europy Południowo-Wschodniej”.

Geopolityczne zapatrywania Iva Pilara

Ivo Pilar był synem pierwszego rektora Uniwersytetu Zagrzebskiego, geologa Gjury

Pilara. Co ciekawe, rodzina Pilarów pochodziła z Czech i osiedliła się w XIX wieku na po-

graniczu chorwacko-bośniackim (Slavonski Brod). Jego ojciec w 1879 roku odbył podróż

naukową po Bośni i Hercegowinie, gdzie zbierał materiały dla opracowania pierwszej mapy

geologicznej tego kraju. Swoje spostrzeżenia opisał w wydanej w odcinkach na łamach cza-

sopisma „Obzor” obszernej relacji5. Zainteresowanie sąsiednim krajem przeniósł on na swo-

jego syna, dla którego problem bośniacki stał się jednym z podstawowych punktów odniesie-

nia jego poglądów politycznych. Miał on też niebagatelny wpływ na kształtowanie się geopo-

litycznych koncepcji Pilara. Swoje przemyślenia na ten temat publikował on zarówno w

ostatnich latach istnienia Austro-Węgier, jak i w okresie Królestwa SHS oraz Jugosławii. Pra-

ce z okresu austrowęgierskiego to Geografia polityczna ziem chorwackich. Studium geopoli-

tyczne (Politički zemljopis hrvatskih zemalja. Geopolitička studija, Sarajewo 1918) oraz pisa-

na pod pseudonimem L. v Südland, w języku niemieckim, Kwestia jugosłowiańska i wojna

światowa. Przeglądowe przedstawienie problemu (Die südslawische Frage und der Welt-

krieg. Uebersichtliche Darstellung des Gesamt – Problems, Wiedeń 1918). Były to książki,

które uważane są za właściwy początek chorwackiej geopolityki. Pilar przez całe swoje życie

naukowe i polityczne prezentował poglądy będące kontynuacją linii ideowej Partii Prawa. W

4 M. Seroka, Najszlachetniejszej krwi Chorwaci – Ante Starčević i Bośnia, „Pamiętnik Słowiański”, g. LXI

(2001), zeszyt I, s. 108-112. 5 Gj. Pilar, Putopisne crtice iz Bosne, Matica hrvatska Ogranak Slavonski Brod, Slavonski Brod 2007, s. 21 i

dalej. Biblioteka baština 5. Reprint wydania z 1879 roku.

3

początkach dwudziestego wieku zamieszkał w Sarajewie, gdzie zaangażował się w tworzenie

Chorwackiej Wspólnoty Narodowej (Hrvatska narodna zajednica) – partii skupiającej star-

czewiciańskie środowiska w Bośni i Hercegowinie. W swojej polityce sprzeciwiał się działa-

niom sarajewskiego biskupa Josipa Stadlera, przywódcy ruchu „Chorwatów katolików”, które

prowadziły do konfliktów z miejscowymi muzułmanami. Dzięki aktywności przywódcy,

ugrupowanie Pilara odniosło duży sukces w wyborach do lokalnego parlamentu w 1910 ro-

ku6.

Jego poglądy geopolityczne skupione były wokół kilku kwestii. Jedną z nich była fak-

tyczna niemożność określenia granic tzw. Półwyspu Bałkańskiego. Jego skomplikowana

rzeźba terenu faktycznie uniemożliwiała stworzenie silnych państw narodowych na tym tere-

nie i powodowała, że poszczególne narody musiały szukać sojuszników w zewnętrznych mo-

carstwach. Sytuację tą dodatkowo komplikowała mieszana struktura etniczna ziem określa-

nych jako „bałkańskie”. Spośród narodów żyjących na tej przestrzeni umiarkowane sukcesy

w budowie własnej państwowości odnieśli jedynie Chorwaci, Serbowie i w mniejszym zaś

stopniu Bułgarzy. Względny sukces dwóch pierwszych nacji miał się opierać o zasadniczo

słowiański substrat warstwy budującej państwowość. W jego poglądach pojawiał się więc

wyraźny element etniczny, któremu przypisywał rolę czynnika pozwalającego Chorwatom

wytrwać w kluczowej pozycji pomostu między dwoma blokami cywilizacyjnymi – Rzymem i

Bizancjum. Jednocześnie Pilar uważał, że chorwackie opowiedzenie się za Rzymem wynikało

z kalkulacji władców chorwackich, którzy w zamian za rezygnację z liturgii słowiańskiej zy-

skali większą polityczną autonomię niż monarchowie serbscy. Ziemie chorwackie były więc

dla niego terenem pogranicza cywilizacji, co umożliwiało ich mieszkańcom równie sprawne

poruszanie się w logice „Zachodu”, jak i „Wschodu”7. Za ziemie chorwackie Pilar uważał zaś

tereny dawnego Trójjedynego Królestwa (Chorwacji, Dalmacji i Sławonii), Istrię oraz Bośnię

i Hercegowinę. Kluczową kwestią dla politycznego bytu Chorwatów było utrzymanie Bośni i

Hercegowiny poddawanej naciskowi serbskiej idei narodowej oraz pobudzanym przez Wie-

deń i Budapeszt tendencjom autonomistycznym. Pilar wychodził z założenia typowego dla

prawaszy (członków i zwolenników Partii Prawa), że etnicznie, wszyscy mieszkańcy Bośni są

Chorwatami. Jedynie w wyniku realizacji interesów dawnych imperiów część z nich przyjęła

prawosławie, a część islam. Uważał on, że bośniacka tradycja państwowa (XI-XV wiek) była

6 Z. Matijević, Ivo Pilar and the Art of Possible: Croatia between Central Europe and the Balkans, „Review of

Croatian History”, g. 5 (2009), br 1, s. 86-88,S. Lipovčan, A Portrait of Ivo Pilar, „PILAR - Časopis za društvene

i humanističke studije, g. I (2006), br. 2 (2), s. 11-14. 7 J. Krišto, Ivo Pilar i suvremena hrvatska politika, „PILAR – časopis za društvene i humanističke studije”, G. I

(2006), br. 1, s. 48-51.

4

odłamem tradycji chorwackiej powstałym w wyniku sporów religijnych narosłych wokół tzw.

Kościoła Bośniackiego, a nie wynikiem ukształtowania się odrębnego narodu politycznego.

Powodzenie islamizacji tego kraju postrzegał przez to jako konsekwencję nierozważnych

działań władców węgiersko-chorwackich stawiających interes religijny ponad interes pań-

stwowy. Przed tego typu działaniami ostrzegał też rząd Austro-Węgier, wskazując również,

że utrzymanie Bośni i Hercegowiny w rękach sprzymierzonych z monarchią Chorwatów jest

niezbędne dla istnienia monarchii Habsburgów. Dla samej Chorwacji utrzymanie kontroli nad

obszarem Bośni i Hercegowiny było z kolei priorytetowe ze względu na kwestie strategiczne.

Bez posiadania tego terytorium, jej granice zmieniały się w sposób, który utrudniał nie tylko

obronę przed agresją militarną, ale też czynił ją bardziej podatną na ideologiczną i gospodar-

czą ekspansję Serbii (z terenów bośniackich można było wpływać zarówno na Dalmację – z

kierunku Hercegowiny, Sławonię – z północnej Bośni, jak i na centrum kraju – z rejonu Biha-

cia). Świadomy słabości społeczno-gospodarczej swojego kraju Pilar usiłował przekonać

władze austrowęgierskie do projektu monarchii trialistycznej, w której Chorwaci byliby trze-

cim jej trzonem i zwornikiem jej polityki bałkańskiej8.

Naczelnym czynnikiem budującym tę wizję geopolityczną było więc przekonanie o

kompleksowym zagrożeniu dla chorwackich interesów ze strony Serbii. Kraj ten postrzegał

jako państwo wybitnie agresywne i przede wszystkim skuteczne w realizowaniu swoich ce-

lów. Jednym z czynników zapewniających sukces serbskiej polityce było ścisłe powiązanie

działań politycznych tamtejszych rządów z kulturową ekspansją realizowaną za pomocą or-

ganizacji kościelnej serbskiego prawosławia. Jak podkreślał, niejednokrotnie prawosławne

monastery i biskupstwa stawały się rozsadnikiem serbskiej idei narodowej i forpocztą ekspan-

sji Serbii na nowe tereny (w tym współdziałaniu organizacji kościelnej z państwem widział

przewagę prawosławia nad katolicyzmem, który jak w Bośni i Hercegowinie, miał często

hamować rozwój narodu). Innym filarem tej polityki miały być taktyczne sojusze z innymi

wrogami Chorwatów, jakimi byli w tym czasie Węgrzy, ale przede wszystkim Włosi. Wspól-

ne działanie serbsko-włoskie mogło łatwo doprowadzić do rozerwania ziem chorwackich na

kilka okupowanych przez przeciwnika części. Dlatego ponownie kluczowym problemem

geopolitycznym stawało się wejście w posiadanie ziem bośniackich. Pilar, jako zdeklarowany

prawasz uważał również, że elementem chorwackiej geopolityki powinno stać się pojednanie

i zjednoczenie z bośniackimi muzułmanami oraz ochrona przed serbizacją zamieszkującej

8 J. Krišto, Ivo Pilar i suvremena hrvatska polityka…, dz. cyt., s. 51-53; T. Jonjić, Politički pogledi dr. Ive Pilara

1918.–1933.Uvijek iznova Srbija – radikalni zaokret ili dosljedni nastavak Pilarove političke misli?, „PILAR -

Časopis za društvene i humanističke studije, g. V (2010), br. 1 (9), s. 35.

5

ziemie chorwackie ludności prawosławnej. Tę ostatnią uważał on bowiem za grupę wywo-

dzącą się od pasterskiej ludności wołoskiej, a więc odrębną od Serbów9.

Poglądy Pilara od początku sceptycznego wobec utworzeniu Królestwa SHS, a na-

stępnie Jugosławii ulegały stopniowemu zaostrzeniu, co nieuchronnie prowadziło do eskalacji

jego konfliktu z władzami kraju zdominowanymi przez Serbów. Przekonaniu o zagrożeniu z

ich strony dawał on wyraz w licznych artykułach i uniwersyteckich rozprawach wygłaszanych

ze względu na cenzurę poza granicami Jugosławii. Wyrazem tego nastawienia była wydana w

języku niemieckim książka Immer wieder Serbien: Jugoslawiens Schicksalsstunde (Zawsze i

znowu Serbia. Decydujący moment Jugosławii). Książka ukazała się pod pseudonimem (Flo-

rian Lichtträger), w Berlinie w 1933 r., niedługo przed jego śmiercią. Zgon Pilara owiany jest

tajemnicą. Pierwszy chorwacki geopolityk oficjalnie popełnił samobójstwo, ale niewkluczone,

że w jego śmierć zamieszani byli też agenci jugosłowiańskich tajnych służb10

.

Pozycja Pilara w chorwackiej myśli geopolitycznej jest nie do przecenienia. Przedsta-

wione przez niego poglądy stanowiły i wciąż stanowią źródło inspiracji dla kolejnych kon-

cepcji geopolitycznych. Za pierwszą próbę realizacji części tych zamierzeń można uznać wy-

negocjowany w 1939 roku kształt terytorialny Banowiny Chorwackiej, autonomicznej części

Jugosławii, która obejmowała fragmenty ziem bośniackich i hercegowińskich (z Mostarem).

W pewnym stopniu likwidowało to problem „nienaturalności” granic chorwackich. Z jego

dziedzictwa usiłowali też korzystać funkcjonariusze NDH, za czasów którego Kwestia jugo-

słowiańska została przetłumaczona na język chorwacki. Myśl geopolityczna w okresie Nieza-

leżnego Państwa Chorwackiego odwoływała się w swojej oficjalnej retoryce do koncepcji

Antego Starčevicia i ich interpretacji dokonanych przez wspomnianego wyżej Pilara11

. Należy

jednak pamiętać, że NDH pozostawało jedynie protektoratem hitlerowskich Niemiec i faszy-

stowskich Włoch, przez co plany jego włodarzy spotykały się z obstrukcją ze strony jego ów-

czesnych sojuszników. Paveliciowi i jego współpracownikom udało się co prawda ustalić

granicę państwa w Zemunie (dziś część Belgradu) oraz na linii Driny, ale jednocześnie w

skład ziem chorwackich nie weszły ziemie oddane Węgrom (Međimurje), Istria, rejon Rijeki i

Zadaru oraz część wysp dalmatyńskich zaanektowanych przez Włochy. Być może formą re-

kompensaty tych strat była zgoda na propozycję, jaka padła ze strony przedstawicieli położo-

nej w Sandżaku gminy Sjenica. Ludność tego zdominowanego przez muzułmanów rejonu

zwróciła się w 1941 roku do znanego z promuzułmańskich sympatii Pavelicia o objęcie wła-

9 J. Krišto, Ivo Pilar i suvremena hrvatska polityka…, dz. cyt., s. 53-54.

10 T. Jonjić, Politički pogledi dr. Ive Pilara…, dz. cyt., s. 37, 45-62; S. Lipovčan, A Portrait of Ivo Pilar,.., dz.

cyt., s. 11. 11

T. Jonjić, Politički pogledi dr. Ive Pilara…, dz. cyt., s. 70-72.

6

dzą NDH ich miejsc zamieszkania. Przedstawiciele Pavelicia przyjęli prośbę, jednak gest ten

spotkał się z dezaprobatą protektorów marionetkowego państewka oraz roszczącej sobie pra-

wo do tych terenów strony albańskiej12

.

Oprócz działań politycznych i militarnych jednym z elementów budowy nowego ładu

geopolitycznego było przeprowadzanie szeroko zakrojonych czystek etnicznych, które szybko

przybrały formę regularnego ludobójstwa dokonywanego przede wszystkim na chorwackich i

bośniackich Serbach. Uzasadniano je zagrożeniem dla istnienia państwa, jakie mieli stanowić

Serbowie zamieszkujący niemal całą Chorwację, nawet tereny w pobliżu Zagrzebia (Moslavi-

na). Wysiedleń i ludobójstwa dokonywano na podstawie specjalnych ustaw, które automa-

tycznie uznawały całe grupy społeczne za zdrajców ojczyzny13

. Należy jednak zaznaczyć, ze

ani Ante Starčević, ani tym bardziej Ivo Pilar nie byli zwolennikami wysiedlania, a tym bar-

dziej eksterminacji ludności prawosławnej, którą uważali za etnicznych Chorwatów wyznają-

cych prawosławie. Grupę tą należało więc odzyskać dla narodu, a nie fizycznie zniszczyć.

Tym samym powołujący się na tradycje Partii Prawa Ustasze de facto uczynili daleko idące

odstępstwo od jej głównej linii.

Po zakończeniu wojny z koncepcji granic naturalnych korzystał pierwszy prezydent

Chorwacji Franjo Tudjman, próbując realizować swoją politykę wobec Bośni i Hercegowiny.

Z kolei geopolitycy zbliżeni światopoglądowo do kręgów liberalnych i postkomunistycznych

podkreślali (choć nie zawsze ze świadomością zakorzenienia tego konceptu w rodzimej myśli

geopolitycznej) pograniczny charakter państwa chorwackiego i na tym starali się budować

swoje koncepcje dotyczące charakteru i kierunków chorwackiej polityki zagranicznej.

Okres komunistycznej Jugosławii

Ze względu na to, że około jedną trzecią wojsk NOVJ stanowili Chorwaci, jugosło-

wiańscy komuniści zrealizowali też część dawnych chorwackich postulatów terytorialnych

stawianych przez tamtejszych polityków. Oprócz imperatywu odbudowy państwa jugosło-

wiańskiego w granicach z kwietnia 1941 jugosłowiańscy komuniści w trakcie działań wojen-

nych dążyli też do opanowania wszystkich ziem, jakie przed drugą wojną światową były pod

władzą Włoch na wschodnim wybrzeżu Adriatyku (Zadar, Rijekę, Istrię i Kvarner). Efektem

było ich opanowanie w toku szeregu operacji wojennych wspieranych tak przez aliantów za-

12

K. M. Zalewski, Naród, religia, rasa. Muzułmańskie ideologie i ruchy narodowe pogranicza w Południowo-

Wschodniej Europie. Przykład Sandżaka nowopazarskiego w XX wieku, TRIO, Warszawa 2010, s. 134-135. 13

F. Škijan, Prisilno iseljavanje Srba iz Podravine i Kalničkog prigorja u ljeto i ranu jesen 1941. godine, „Cris”,

g. XIV (2012), br. 1, s. 343-346.

7

chodnich, jak i ZSRR. Ich końcowym skutkiem była okupacja Triestu. Groźna dla sił zachod-

nich próba opanowania całego północno-wschodniego wybrzeża Morza Adriatyckiego przez

komunistów (propozycje sowieckie zakładały, że granica jugosłowiańsko-włoska będzie bie-

gła na zachód od dzisiejszego miasta Gorizia) została powstrzymana poprzez wynegocjowa-

nie dla Triestu i jego bezpośredniej okolicy statusu Wolnego Miasta. Jego terytorium było de

facto okupowane zarówno przez Jugosławię, jak i wojska amerykańsko-brytyjskie. Rozciąga-

ło się ono od miasta Duino (słow. Devin) na północy, po miejscowości Buje, Grožnjan i No-

vigrad (Istria) na południu. Spór wokół miasta trwał mimo rozmów w latach 1946-48 niemal

do połowy lat pięćdziesiątych. Zakończył się w 1954 roku przy stole rozmów (jednak dopiero

po wybuchu w 1953 r. kryzysu, który nieomal doprowadził do włosko-jugosłowiańskiego

konfliktu zbrojnego). Ustalono wówczas podział obszaru Wolnego Miasta Triest. Samo mia-

sto oraz bezpośrednie przyległe do niego tereny na północy, wschodzie i południu (tzw. Strefa

A) pozostały po włoskiej stronie granicy, natomiast Strefę B czyli większość obszaru położo-

nego na południe od Triestu włączono do Jugosławii (obecnie są to słoweńskie miasta Izola i

Koper oraz Grožnjan, Buje i Umag włączone do Chorwacji)14

.

Plany zabezpieczenia nowych granic odrodzonej Jugosławii wiązały się też z prze-

prowadzeniem szeroko zakrojonych czystek etnicznych. Przybrały one formę masowych wy-

siedleń. Dotyczyły one Niemców, Węgrów, a przede wszystkim Włochów. Przesiedlenia ob-

jęły ponad 250 tys. osób. Tereny Chorwacji opuściła większość liczącej około 194 tys. grupy

Włochów (w 1953 roku odnotowano ich jedynie 33 tys.) oraz prawie wszyscy chorwaccy

Niemcy (z około 120 tys. osób pozostało w 1948 zaledwie 10 tys.)15

. Przeprowadzone w la-

tach 1943-1948 wysiedlenia były zgodne z geopolitycznym interesem komunistycznych

władz Jugosławii, gdyż w praktyce ograniczyły one możliwość zewnętrznego oddziaływania

na sytuację w kraju przez inne państwa (szczególnie ważne okazało się to w 1948 roku, gdy

Jugosławia weszła w konflikt z pozostałymi państwami komunistycznymi, wśród których

były też Węgry).

Po 1948 roku władze jugosłowiańskie dążyły do prowadzenia takiej polityki, by ob-

szar swojego państwa wyłączyć ze strefy potencjalnego konfliktu na linii Wschód-Zachód.

Stąd też zaangażowano się w realizację pomysłu stworzenia grupy państw łączących w sobie

elementy gospodarek planowanych i wolnorynkowych oraz ukierunkowujących swoją polity-

kę na swego rodzaju balansowanie pomiędzy głównymi siłami geopolitycznymi świata (ruch

14

D. Rudolf, Povijesni tijek uspostavljanja državne granice između Republike Hrvatske i Talijaknske Republike,

„Problemi sjevernog Jadrana, g. 12 (2013), br. 12, s. 12-23. 15

I. Crkvenčić, Emigration of Italians and Germans from Croatia during and immediately after the Second

World War, „Društvena istraživanja”, g. 9 (2000), br. 1 (53), s. 20, 26-29, 34-37.

8

państw niezaangażowanych). Jako że proces jego organizacji nakładał się na okres dekoloni-

zacji w Afryce i Azji, skupił on przede wszystkim państwa afrykańskie i dużą część azjatyc-

kich, jak również wychodzące z kolonialnej zależności republiki karaibskie. Jednym z naj-

ważniejszych aspektów ich działalności miało być zachowanie suwerenności nad posiadany-

mi zasobami naturalnymi i neutralizacja przemysłowych monopoli (uznawanych za agenturę

wpływu państw zachodnich). W szczytowym okresie popularności ruchu ( lata siedemdziesią-

te XX wieku) należało do niego ponad 75 państw, choć należy podkreślić, że „niezaangażo-

wanie” wielu z nich było dość problematyczne (np. Wietnam, Kuba, Chile, Etiopia, Syria,

Egipt, Kolumbia).

Z perspektywy Jugosławii był to dość racjonalny projekt, który skupiał państwa znaj-

dujące się w strefach napięć lub na peryferiach stref interesów. Było to niejednokrotnie klu-

czowe położenie geostrategiczne, co uprawdopodabniało scenariusz wciągnięcia w starcie

supermocarstw. Dlatego też kraje te chciały uniknąć sprowadzenia ich do roli satelitów któ-

rejś ze światowych potęg. Jak podkreślał sam Tito, rządzone prze niego państwo znajdowało

się na pograniczu wpływów bloku zachodniego, wschodniego oraz Chin, które zwiększały

swoją obecność w Albanii. Dlatego też konieczne było zaangażowanie się w polityczno-

gospodarczo-militarny sojusz z państwami znajdującymi się na ogół w podobnej sytuacji.

Tylko w ten sposób zwiększano sobie szanse na zachowanie integralności terytorialnej czy

względnej suwerenności. Zakładano więc, że podstawą prowadzonej przez te państwa polity-

ki będzie łagodzenie istniejących bądź powstających konfliktów poprzez tworzenie czegoś w

rodzaju „trzeciej siły”. Jugosławia, jako jeden z krajów leżących w centrum tzw. Rimlandu,

starała się grać jedną z głównych ról w tym egzotycznym sojuszu. Miało to zwiększyć jej

prestiż nie tylko wewnątrz ruchu, ale także wobec przedstawicieli zantagonizowanych bloków

polityczno-militarnych. Władze Jugosławii starały się kreować swój kraj na potencjalnego

rozjemcę i pośrednika między przeciwnikami oraz jako skuteczny przykład łączenia elemen-

tów socjalistycznych i kapitalistycznych. Co więcej, dzięki temu realizowano też szereg inte-

resów gospodarczych. Produkty jugosłowiańskie (od broni i statków po leki i żywność) docie-

rały zarówno do krajów bloku atlantyckiego jak i wschodniego. Były też bardzo popularne w

krajach uczestniczących w ruchu niezaangażowanych (zwłaszcza broń i statki). W ten sposób

pośrednio nawiązywała do jednego z elementów teorii Pilara – dostrzegania i korzystania z

pozycji państwa pogranicznego dla zabezpieczania i realizacji własnych interesów gospodar-

czych. Potwierdzeniem tej wysokiej pozycji w ruchu była nie tylko redakcja kluczowych dla

ruchu dokumentów (dokonywana przez Titę wspólnie z Naserem czy Nehru), ale też dwu-

krotne organizowanie konferencji państw niezaagażowanych (w 1961 i 1989 roku). Prowa-

9

dzone w oparciu o tę koncepcję geopolityczną działania były też na tyle skuteczne, że zarów-

no blok wschodni (po 1956 r.), jak i państwa Zachodu starały się utrzymywać ten swoisty

bufor (czy jak to określał Radovan Pavić – tampon) między ich strefami wpływu. Efektem

tego było wyposażanie wojsk jugosłowiańskich w sprzęt zachodni i sowiecki oraz inwesto-

wanie w jugosłowiańską gospodarkę zwłaszcza przez państwa zachodnie16

.

Geopolityczna wizja Franjo Tuđmana

Wraz z coraz bardziej oczywistymi konfliktami wewnątrz post-titowskiej Jugosławii

do głosu dochodzili politycy dążący do demontażu SFRJ i stworzenia z jej republik państw

narodowych. Rozproszenie ludności serbskiej, chorwackiej czy bośniackiej na obszarze Jugo-

sławii, sprawiało jednak, że interesy stron były ze sobą w oczywisty sposób sprzeczne i pro-

wadziły do eskalacji napięcia, a w końcu też i otwartego konfliktu zbrojnego. Geopolityczne

wizje pierwszego prezydenta Chorwacji opierały się na dwóch założeniach. Podstawowym

celem było utrzymanie granic państwa w kształcie, jaki wyznaczały granice republikańskie z

1974 roku. Było to zadanie trudne, ze względu na rebelię Serbów na obszarze niegdysiejszego

Pogranicza Wojskowego (Vojna Krajina) oraz w Sławonii. Cel ten został osiągnięty przez

Chorwatów dopiero w styczniu 1998 r., gdy odzyskali oni władzę na terenach Vukovaru, za-

rządzanych od końca 1995 roku przez specjalną misję ONZ (UNTAES)17

. Jednak granice te

były bardzo rozciągnięte ze względu na sąsiadowanie z Bośnią i Hercegowiną, i zwłaszcza na

zachodzie oraz południu kraju przebiegały przez trudnodostępne tereny górskie. W związku z

tym równie ważnym kierunkiem refleksji geopolitycznej stała się sama Bośni i Hercegowina.

W snuciu tych planów niewątpliwie pomagała obecność na jej terenach mniejszości chorwac-

kiej, która w niektórych regionach kraju (zwłaszcza w środkowej i zachodniej Hercegowinie)

stanowiła większość mieszkańców. Tuđman ujrzał w procesie rozpadu Jugosławii niepowta-

rzalną szansę „wyprostowania”, czy jak on to ujmował, uczynienia „bardziej naturalnymi”,

granic swojego kraju. Niewątpliwie przejęcie części Hercegowiny i bośniackiego Posawia

zamieszkanych przez Chorwatów zmieniałoby kształt granic Chorwacji i poprawiało możli-

wości ich obrony czy szachowania potencjalnych przeciwników w razie wybuchu konfliktu

zbrojnego. Inspiracji dla tych planów szukał w koncepcji Pilara, od którego zapożyczył poję-

cie „granic naturalnych”. Jednocześnie też zdawał sobie sprawę, że niemożliwe było całkowi-

16

R. Pavić, Geopolitički aspekti teritorijalnog rasporeda nesvrstanih zemalja, „Politička misao”, g. 10 (1973),

br. 3, s. 217-219, 222-229. 17

R. Pavić, Problem dijela istočne Hrvatske: UNTAES – nada i realnost, „Politička misao” , g. XXXIII (1996),

br. 4, s. 169.

10

te opanowanie terenów BiH. Dlatego też drugim ważnym punktem odniesienia stała się grani-

ca Banowiny Chorwackiej, do której odnowienia dążył w swej polityce.

Z tego też powodu w marcu 1991 r. doszło do słynnego spotkania Tuđmana i Mi-

loševicia w miejscowościach Karađorđevo i Tikveš. Jak pokazują materiały opublikowane

kilkanaście lat później w zredagowanej przez I. Lovrenovicia i Predraga Lucicia książce Ste-

nogrami podjele Bosne, w jego czasie obaj przywódcy rozmawiali na temat politycznej przy-

szłości Bośni i Hercegowiny. Na spotkanie to nie został jednak zaproszony żaden reprezentant

BiH18

. Ze strony Tuđmana padła wówczas propozycja rozwiązania kwestii bośniackiej albo

poprzez zmianę ustroju wewnętrznego tej republiki na konfederację jednostek terytorialnych

zamieszkiwanych przez przedstawicieli trzech konstytutywnych narodów BiH albo przez po-

dział terytorium tej republiki pomiędzy Serbię i Chorwację w oparciu o kryterium etniczne, a

w części środkowej Bośni i w okolicach Bihacia utworzenie niewielkiego państewka bosz-

niackiego19

będącego czymś w rodzaju bufora między nimi20

. Niewątpliwie był to postulat

nacjonalistyczny, ale w praktyce niemożliwy do spełnienia. Serbowie ufni w swoje możliwo-

ści militarne nie dążyli bowiem do osłabienia swojej pozycji w regionie i nie chcieli przystać

18

Spotkanie z udziałem Izetbegovicia zostało zorganizowane w Splicie 12 czerwca 1991 roku. W jego trakcie

odrzucił on możliwość jakiegokolwiek podziału Bośni i Hercegowiny. Zob. I. Lučić, Bosna i Hercegovina..., dz.

cyt., s. 124. 19

”. W tym miejscu należy koniecznie wprowadzić rozróżnienie na dwie jakościowo różne kategorie: Boszniak i

Bośniak. Pojęcie Bošnjak (pol. „Boszniak”, ang. Bosniak) oznacza muzułmanina – mieszkańca Bośni, ale rów-

nież np. Sandżaku leżącego po obydwu stronach granicy serbsko-czarnogórskiej. Nazwa ta stosowana była od

XV wieku w urzędowych dokumentach osmańskich dla odróżnienia miejscowej ludności muzułmańskiej (war-

stwy posiadającej) od innych mahometan, których z kolei nazywano Osmanlijami. Specyfika tureckiego syste-

mu społecznego opartego na podziałach religijnych sprawiała z kolei, iż rzesze poturczonych Słowian określały

się jako Turcy (ze względu na wyznawany przez nich islam, który nazywany był turecką religią, serb.-chorw.

turska vjera). Natomiast zdecydowanie rzadziej używane pojęcie Bosanac – Босанац (pol. „Bośniak”, ang. Bo-

snian) jest z reguły używane jako określenie wszystkich mieszkańców Bośni i Hercegowiny, bez względu na ich

przynależność konfesyjno-narodową i status legalny (obywatelstwo). (Podobnie jest w przypadku pojęć:

bošnjajštvo oraz bosanstvo; obydwa oznaczają bośniackość, przy czym pierwsze – rozumianą w kategoriach

narodowo-religijnych, drugie – regionalnych – ponadkonfesyjnych i ponadetnicznych). Należy zastrzec, że dys-

kusyjne jest polskie tłumaczenie obydwu terminów, gdyż w polskiej tradycji językowej przyjęło się tłumaczenie

obydwu nazw jako „Bośniak“, co w praktyce bardzo komplikuje rozważania na interesujący nas temat. Przy

założeniu, że nazwa „Bosanac/Босанац” odnosi się do ogółu mieszkańców Bośni (w tym do katolików, prawo-

sławnych i żydów, a także niewierzących), możemy przyjąć, że kluczową kategorię tożsamościową tworzy poję-

cie „Bošnjak” (możliwe tłumaczenia: Boszniak, Bośniak), które rozumieć można wąsko (jako wspólnotę mu-

zułmańską zamieszkującą głównie Bośnię i Hercegowinę – kategoria etnoreligijna) lub szeroko (jako wszyst-

kich, względnie tylko słowiańskich mieszkańców Bośni i Hercegowiny, czyli Muzułmanów vel. Bosznia-

ków/Bośniaków, Serbów i Chorwatów – kategoria regionalna). Jak widać, mamy tutaj do czynienia ze skompli-

kowanym sporem lingwistycznym, który de facto stanowi spór o charakterze politycznym. Nie jest to zresztą

jedyny taki przypadek na Bałkanach. R. Zenderowski, Religia a tożsamość narodowa i nacjonalizm w Europie

Środkowo-Wschodniej. Między etnicyzacją religii a sakralizacją etnosu (narodu), Wrocław 2011, s. 173-174. 20

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 39-42, 44, 46; I. Lučić, The view from Bosnia and Herzegovi-

na on Franjo Tuđman’s “Bosnian policy”, „Review of Croatian History”, No. 1 (6)/2010, s. 74-76; I. Goldstein,

Dvadeset godina samostalne Hrvatske, Zagreb 2010, s. 169-174; J. J. Sadkovich, Franjo Tuđman i problem

stvaranja hrvatske države, „Časopis za suvremenu povijest”, 2008, br. 1, s. 184; M. Seroka, Między Rzymem,

Zagrzebiem a Sarajewem – Ivana Lovrenovicia wizja tożsamości bośniackiego Chorwata końca XX wieku, w:

Bałkany w XX i XXI wieku historia – polityka – kultura, red. H. Stys, Sz. Sochacki, Toruń 2009, s. 120-121.

11

na propozycje chorwackie. Sam Tuđman naraził się natomiast na ostrą reakcję boszniackich

nacjonalistów oraz tej części chorwackiej inteligencji, która bądź była przeciwna rozpadowi

Jugosławii bądź też nie akceptowała prób kształtowania sytuacji w BiH bez udziału jej przed-

stawicieli. Spotkanie stało się dla wielu intelektualistów symbolem popełnionego w tajemnicy

„mordu założycielskiego” serbskiego i chorwackiego nacjonalizmu dokonanego na Bośni21

.

Brak zaproszenia na rozmowy serbsko-chorwackie elit władzy w BiH mógł być z kolei spo-

wodowany ich niejednoznaczną postawą wobec postępującego rozpadu Jugosławii. W tym

bowiem okresie zarówno sam Alija Izetbegović, jak i znacznie radykalniejsi nacjonaliści

boszniaccy skłaniali się bądź ku pozostaniu w nowej Jugosławii przekształconej w państwo,

w którym BiH oraz Macedonia byłyby częściami konfederacyjnymi. Dużo rzadziej podnosili

kwestię pełnej niezależności i niepodległości Bośni. Jeszcze w czerwcu 1991 r. Izetbegović i

przywódca Macedonii Kiro Gligorov zaproponowali stworzenie „nowej Jugosławii” w formie

państwa mieszającego ustrój federacyjny z konfederacją. Z kolei w lipcu tego samego roku

jeden z czołowych nacjonalistów boszniackich Mohamend Filipović porozumiał się z Ra-

dovanem Karadžiciem w kwestii ustanowienia serbskiego dinara oficjalną walutą używaną w

BiH. Podobnie, po wybuchu wojny w Chorwacji, Izetbegović odciął się od propozycji udzie-

lenia pomocy sąsiadom, mówiąc że nie jest to wojna mieszkańców Bośni. Zdania nie zmienił

nawet w sytuacji, gdy Jugosłowiańska Armia Ludowa (JAL) zniszczyła zamieszkaną przez

Chorwatów hercegowińską miejscowość Ravno22

. Możliwe jest więc, że brak zaproszenia dla

Izetbegovicia wynikał z przekonania strony chorwackiej, o tym że znajduje się on w serbskiej

strefie wpływów. Nie bez znaczenia dla takiego potraktowania Boszniaków był też fakt, iż

Izetbegović kilkukrotnie wspominał o chęci utworzenia w Bośni państwa unitarnego opartego

na kulturze islamu. W sytuacji, gdy Serbowie mający wsparcie armii jugosłowiańskiej zapo-

wiedzieli oderwanie zamieszkanych przez siebie terytoriów, plan boszniackiego przywódcy

mógł zostać zrealizowany wyłącznie kosztem Chorwatów.

Sytuacja zmieniła się po wybuchu walk z JAL oraz serbskimi separatystami, który

otrzymali wsparcie z terenów Bośni i Hercegowiny. Wówczas to Tuđman i jego ekipa podjęli

próbę wymuszenia zmian ustrojowych lub oderwania od Bośni i Hercegowiny ziem, na któ-

rych Chorwaci stanowili większość. W tym celu, postanowiono utworzyć chorwackie jed-

nostki terytorialne, podobnie jak uczynili to już we wrześniu 1991 r. Serbowie. Realizacja

tych zamierzeń wymagała jednak pokonania oporu części elit bośniackich Chorwatów oraz

21

I. Goldstein, Dvadeset godina..., dz. cyt., s. 169. 22

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 43; I. Lučić, Bosna i Hercegovina..., dz. cyt., s. 112-113, 119,

123.

12

bośniackiego odgałęzienia HDZ. Jej ówcześni szefowie (Davor Perinović i Stjepan Kljuić,

Miljenko Brkić) skłaniali się bowiem ku przekonaniu, że w interesie Chorwatów leży przede

wszystkim współpraca z Boszniakami przeciwko Serbom. Jednak Tuđman twierdził, że koo-

peracja z bośniackimi unitarystami była sprzeczna z interesem narodowym Chorwatów. Dla-

tego też zwrócił się ku frakcji hercegowińskiej, której przywódcą był Mate Boban. Była to

grupa, która w radykalny sposób artykułowała interesy etnicznych Chorwatów z południa

BiH i domagała się administracyjnego wydzielenia „chorwackich” obszarów w republice. Z

poparciem jej członków odwołani zostali dotychczasowi szefowie HDZ BiH, a na ich miejsce

weszli zwolennicy opcji hercegowińskiej (Boban został szefem HDZ BiH w dniu 14 listopada

1992 r.)23

. Umożliwiło to Tuđmanowi realizację planu zabezpieczenia chorwackich interesów

na terenie tej republiki. W listopadzie 1991 r. ogłoszono powstanie ośmiu Wspólnot Chor-

wackich (Hrvatske Zajednice – HZ). Były one inspirowane utworzonymi kilka miesięcy

wcześniej Serbskimi Okręgami Autonomicznymi (SAO). Największą ze „wspólnot” była po-

łożona na południu kraju Herceg-Bosna (utworzona w miejscowości Grude 18 listopada 1991

r.), drugą pod względem wielkości była Bosanska Posavina (stworzona w Bosanskim Brodzie

12 listopada 1991 r.). Chorwacki prezydent doprowadził jednocześnie do pewnego złagodze-

nia irredentystycznej retoryki frakcji hercegowińskiej, wykorzystując samo istnienie HZ jako

formę nacisku na Izetbegovicia, by ten zgodził się na stworzenie z BiH konfederacji24

. Jednak

ich powstanie nie zmniejszyło napięć wewnątrz republiki, a wręcz stało się zarzewiem przy-

szłego chorwacko-boszniackiego konfliktu zbrojnego i kłopotów politycznych samego

Tuđmana.

Pierwszym problemem był proklamowany zasięg terytorialny ustanowionych „wspól-

not”. Wyznaczone przez Tuđmana i Bobana granice obejmowały bowiem nie tylko terytoria,

na których Chorwaci dominowali lub stanowili względną większość ludności, ale również

takie, na których znajdowały się większościowe skupiska Boszniaków czy Serbów. W 1991 r.

etnicznie chorwackie ziemie w BiH zajmowały około 20% kraju, podczas gdy tylko dwie z

ośmiu ustanowionych Wspólnot Chorwackich (Herceg-Bosna i Bosanska Posavina) obejmo-

wały łącznie 30% powierzchni BiH. Tereny zamieszkane przez Chorwatów stanowiły 55%

tych „wspólnot” kolejne 26% były to terytoria etnicznie boszniackie, a 19% serbskie. Jeszcze

bardziej kuriozalny był skład etniczny utworzonych jednostek. Zamieszkiwało je bowiem

zaledwie 44,91% Chorwatów, 32,14% Boszniaków, 16,44% Serbów, 4,5% Jugosłowian, a

23

I. Goldstein, Dvadeset godina..., dz. cyt., s. 159-160; S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 830-831; J.

Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 44-47; I. Lučić, The view…, dz. cyt., s. 76. 24

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 44-45; S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 831.

13

niemal 2% stanowili przedstawiciele innych narodów. O ile w obliczu trwającej już wojny w

Chorwacji konfrontacja z Serbami wydawała się oczywistością, to proklamowanie „wspól-

not” w takim kształcie było ewidentnym naruszeniem interesów etnicznych Boszniaków.

Stwarzało to więc potencjał do wybuchu kolejnego konfliktu i walki na dwa fronty. Zdaniem

Sašy Mrduljaša, politologa ze splickiej filii Instytutu im. Iva Pilara, była to pierwsza z szeregu

brzemiennych w skutki decyzji geopolitycznych Tuđmana i jego sojuszników. Poparta przez

Zagrzeb narodowa megalomania Bobana (granice Wspólnot Chorwackich wydawały się być

inspirowane obsesjami Tuđmana na temat odtworzenia Banowiny Chorwackiej) nie znajdo-

wała bowiem pokrycia w realnej sile militarnej Chorwatów w Bośni. Serbowie, dzięki przeję-

ciu wyposażenia i składu osobowego jednostek dawnej JAL dysponowali wystarczającymi

zasobami by prowadzić operacje obronne i zaczepne, a Boszniacy, choć na początku walk

słabsi nawet od Chorwatów, mieli znacznie większy potencjał demograficzny. Stronie chor-

wackiej brakowało natomiast zarówno ludzi, jak i sprzętu wojskowego (głównie ciężkiego),

co stawiało pod znakiem zapytania nawet możliwość obrony obszarów włączonych do

„wspólnot”, nie wspominając o prowadzeniu działań mających na celu wyparcie oddziałów

przeciwnika ulokowanych w boszniackich czy serbskich skupiskach etnicznych25

.

Tuđman prawdopodobnie dość szybko zorientował się w sytuacji i usiłował zmienić

stan rzeczy. W obliczu zaogniającej się sytuacji w BiH, a przy jednoczesnym ustabilizowaniu

się frontów w Chorwacji, wyraził zgodę na poparcie projektu secesji Bośni i Hercegowiny z

Jugosławii. W przeprowadzonym w dniach 29 lutego i 1 marca 1992 r. referendum Chorwaci

razem z Boszniakami (łącznie 62,68% ludności BiH) zagłosowali za niepodległością republi-

ki. W dniu 7 kwietnia, Chorwacja jako jedna z pierwszych, uznała nowe państwo stworzone

pod auspicjami Izetbegovicia26

. Były więc to gesty stojące w opozycji do dotychczasowej

polityki wspierania separatyzmu. Jednostki wojskowe Chorwackiej Rady Obrony (Hrvatsko

Vijeće Obrane – HVO) utworzonej przez Chorwatów 8 kwietnia 1992 r. oraz paramilitarne

oddziały Chorwackich Sił Obronnych (Hrvatske Obrambene Snage – HOS) zaczęły wspólnie

z Boszniakami walczyć przeciwko Serbom. Na terenach Chorwacji utworzono szereg obo-

zów, w których udzielano pomocy boszniackim ofiarom czystek etnicznych i rekrutowano

ochotników do oddziałów boszniackich. W chorwackich szpitalach przyjmowano rannych

żołnierzy boszniackiej Armii Bośni i Hercegowiny (Armija Bosne i Hercegovine – ABiH), a

przez granicę państwową przemycano medykamenty i broń. Niedługo potem, 21 lipca 1992 r.,

doszło do spotkania prezydentów Tuđmana i Izetbegovicia, w czasie którego podpisane zosta-

25

S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 831-835. 26

I. Lučić, Bosna i Hercegovina..., dz. cyt., s. 137, 139.

14

ło porozumienie o przyjaźni i wzajemnej pomocy. Na jego mocy boszniackie jednostki woj-

skowe uzyskały prawo do przemarszów i stacjonowania na terenach „wspólnot” oraz wparcie

sprzętowe i instruktorskie. Ponadto HVO została włączona w struktury ABiH jako jej auto-

nomiczna jednostka27

.

Podjęta w ten sposób próba załagodzenia pełzającego konfliktu z Boszniakami nie

przyniosła jednak zamierzonego rezultatu. Druga strona porozumień wykorzystała uzyskane

uprawnienia do realizacji własnych interesów. Realizacja większości28

założeń porozumienia

doprowadziła bowiem do faktycznego osłabienia strony chorwackiej. Wzmacniano bowiem

zarówno potencjał militarny jak i strategiczny armii bośniackiej. Jej żołnierze zostali lepiej

wyposażeni i wyszkoleni, a ponadto uzyskali oni bazy na terenach chorwackich, które mogły

posłużyć do przeprowadzenia operacji wojskowych przeciw Chorwatom. Już kilka miesięcy

później, po dokonaniu odpowiednich czystek w dowództwie, Boszniacy wykorzystali błąd

sojuszników i doprowadzili do szeregu spięć z oddziałami chorwackimi, które w styczniu

1993 r. przerodziły się w otwarty konflikt. Posiadane bazy i uzyskany od Chorwatów sprzęt

stały się wówczas jednym ze źródeł boszniackich sukcesów militarnych w walce z HVO29

.

Już w trackie walk, w lipcu 1993 r., Boban ogłosił przekształcenie Wspólnot Chorwackich w

Republikę Herceg-Bośni, co było aktem porównywalnym do utworzenia Republiki Serbskiej

w Bośni. Konsekwencją poparcia przez Tuđmana tego projektu była polityczna izolacja

Chorwacji, a przez to fizyczne zagrożenie istnienia dawnych Wspólnot Chorwackich. Działo

się tak, gdyż pomimo częstego zrywania przez Boszniaków rozejmów czy odrzucania planów

pokojowych, proponujących inny niż unitarny model państwa bośniackiego, nadal byli oni

postrzegani wyłącznie jako ofiary obcej agresji, a nie jako potencjalni agresorzy. Dlatego też,

mimo eskalacji konfliktu ze stroną chorwacką (który zresztą wymagał zaniedbania obrony na

innych odcinkach frontu, co szybko wykorzystali Serbowie do zajęcia terenów boszniackich

na wschodzie Bośni), wspólnota międzynarodowa praktycznie nie reagowała na działania

Armii BiH30

.

27

S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 835-836; J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 50; J. J.

Sadkovich, Franjo Tuđman and…, dz. cyt., s. 218. 28

Należy bowiem zaznaczyć, że prawdopodobnie na polecenie władz Chorwacji (co najmniej ministra obrony

Gojka Šušaka) storpedowane zostały próby przerwania przez oddziały chorwackie serbskiego szlaku zaopatrze-

niowego biegnącego przez Brčko. W niektórych rejonach Bośni dwuznaczna sytuacja utrzymywała się także w

czasie walk boszniacko-chorwackich. Formacje chorwackie z Bihacia, Tuzli, Posaviny czy Sarajewa wciąż wal-

czyły w sojuszu z ABiH przeciwko Serbom nie realizując politycznych zamówień przywódców Herceg-Bośni.

Zob. I. Goldstein, Dvadeset godina..., dz. cyt., s. 165-166, 173, 180-181. 29

S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 836-837; J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 51; J. J.

Sadkovich, Franjo Tuđman and…, dz. cyt., s. 213-214, 216-217. 30

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 52-53; S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 839-842;

I. Lučić, The view…, dz. cyt., s. 79-81.

15

Również sam Tuđman nie ułatwiał realizacji chorwackich postulatów w Bośni. Pod-

czas gdy jego ekipa próbowała przekonać kolejnych mediatorów do zaakceptowania projektu

konfederalizacji, on kwestionował na łamach prasy chorwackiej istnienie narodowości mu-

zułmańskiej, traktując ją, ze względu na stosowany wówczas etnonim Muzułmanin, jako ku-

riozalny wytwór titoizmu. Co więcej twierdził, że przed podbojem tureckim bośniaccy mu-

zułmanie byli w rzeczywistości Chorwatami, tyle że różnice religijne spowodowały „utratę”

tej części narodu31

. Ponadto Tuđman pozwolił na wysłanie do Hercegowiny szeregu dodat-

kowych oddziałów regularnej armii chorwackiej (około 3.000-5.000 ludzi). Liczba ta pozwo-

liła jedynie na utrzymanie w rękach Chorwatów Herceg-Bośni. Nie poprawiło to położenia

militarnego HVO na tyle, aby mogło ono rozpocząć kontrofensywę i odzyskać choćby część

utraconych terenów32

. Natomiast ruch ten jeszcze bardziej skomplikował chorwacką pozycję

negocjacyjną zarówno w konflikcie bośniackim, jak i na obszarze samej Chorwacji. Negocja-

torzy z ramienia wspólnoty międzynarodowej zdradzali bowiem coraz większe zniecierpli-

wienie postępowaniem Zagrzebia i zaczynali skłaniać się ku propozycjom Izetbegovicia i

przywódców serbskich. Mogły one doprowadzić zarówno do likwidacji Republiki Herceg-

Bośni jak i do uznania istnienia daleko idącej autonomii Serbów Krajińskich w samej Chor-

wacji. W tej sytuacji stronę chorwacką uratowali dyplomaci amerykańscy. Szukali oni bo-

wiem czynnika, którego wsparcie pozwoli na przeważenie polityczno-militarnej szali w woj-

nie na niekorzyść lawirujących od dłuższego czasu przeciągających konflikt Serbów. Na po-

czątku 1994 r. uznali oni, że należy postawić właśnie na Chorwatów33

. Dzięki ich intensywnej

akcji mediacji i groźbom pod adresem Zagrzebia i Sarajewa udało się zmusić Izetbegovicia i

Tuđmana do ponownego spotkania przy stole rozmów. Ich wynikiem była zmiana chorwac-

kiej polityki wobec Bośni i akceptacja wielu założeń tzw. Inicjatywy Sarajewskiej podpisanej

w lutym 1994 r. przez grupę chorwackich intelektualistów z Bośni (skupioną wokół sarajew-

skiej Chorwackiej Rady Narodowej), która wzywała rząd Chorwacji do odrzucenia etnona-

cjonalistycznej polityki i do nawiązania współpracy z Boszniakami oraz opracowała nowy

projekt podziału BiH na federację „narodowych” kantonów. W obliczu dalszych nacisków

przywódcy Chorwacji i Bośni, w lutym 1994 r. ogłosili rozejm, a w marcu zgodzili się na

utworzenie wspomnianej już Federacji Chorwacko-Muzułmańskiej i odnowienie sojuszu mili-

tarnego. Pozwolił on w 1995 r. na pokonanie Serbów zarówno w Bośni i Hercegowinie, jak i

31

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 54; G. Uzelac, Franjo Tudjman’s…, dz. cyt., s. 466. 32

S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 842-843. 33

J. Krišto, Deconstructing the Myth…, dz. cyt., s. 56-57; R. Lukić, Vanjska politika Clintonove administracije

prema ratovima u Hrvatskoj i Bosni i Hercegovini (1993. – 1995.), „Časopis za suvremenu povijest”, 2006, god.

38, br. 1, s. 19-32.

16

w Serbskiej Krajinie. Efektem tych sukcesów (osiągniętych też przy wsparciu lotnictwa NA-

TO) było doprowadzenie w październiku 1995 r. do zakończenia wojny bośniackiej i podpi-

sania w Dayton porozumień pokojowych, tworzących z Bośni państwo o charakterze federa-

cyjnym. Dla Chorwatów było to jednak pyrrusowe zwycięstwo, gdyż z opanowanych pod

koniec konfliktu 24% powierzchni BiH wraz z podpisaniem pokoju w ich rękach znalazło się

zaledwie 19% kraju. Była to też porażka polityki Tuđmana, gdyż traktat pokojowy usankcjo-

nował byt Federacji Chorwacko-Muzułmańskiej, a taki typ organizacji państwa jeszcze w

1993 r. uznawał on za wstęp do boszniackiej dominacji na Chorwatami34

.

Można więc uznać, że geopolityczne plany pierwszego prezydenta Chorwacji zostały

zrealizowane jedynie częściowo. Udało mu się ustabilizować granice w kształcie, jaki miały

one w okresie komunistycznej Jugosławii. Porażką zakończyły się jego plany wobec Bośni i

Hercegowiny. Oczywiście w tej sytuacji nie porzucił on imperatywu aktywnego wpływania

na sprawy tego kraju. Tym bardziej, że spośród dziesięciu kantonów tworzących Federację

Chorwacko-Muzułmańską trzy z nich można było uznać za „chorwackie”. Są to kantony Her-

cegbosanski (Livanjski), Zachodniohercegowiński (Zapadnohercegovački) oraz Posavski.

Dwa inne (Hercegowińsko-neretwański i Środkowobośniacki) mają z kolei mieszany bosz-

niacko-chorwacki charakter. W trzech pierwszych udało się też utrzymać wpływy HDZ oraz

stworzyć przyczółek dla ekspansji gospodarczej.

Śmierć Tuđmana w grudniu 1999 roku doprowadziła do znacznego przewartościowa-

nia pryncypiów chorwackiej polityki zagranicznej. Świadczyły o tym dobitnie wyniki wybo-

rów parlamentarnych w 2000 roku. Nie oznaczały one odwrotu od wspierania politycznego i

gospodarczego „chorwackich” części BiH, ale działania zwłaszcza na poziomie politycznym

stały się mniej ostentacyjne, co było efektem pojawienia się kolejnej koncepcji przedstawiają-

cej zręby nowej chorwackiej geopolityki.

Chorwacja jako pomost między Europą Zachodnią a Bałkanami

Pomimo oficjalnego zerwania z tradycją prawicowej polityki zagranicznej także i w

tym przypadku zręby tego sposobu myślenia można znaleźć u Pilara. Chodzi tu zarówno o

koncepcję państwa pogranicza (rozwijaną w stosunku do całego obszaru państwowego za

czasów Jugosławii), jak i cywilizacyjnej strefy przejściowej. Ten drugi aspekt sprawiał wielu

chorwackim politykom i politologom dużo problemów, gdyż wiązał się z koniecznością okre-

34

I. Goldstein, Dvadeset godina..., dz. cyt., s. 182-183; Sarajevska inicjativa, „Erasmus. Časopis za kulturu

demokracije”, 6/1994, s. 4-13; S. Mrduljaš, Hrvatska politika…, dz. cyt., s. 846.

17

ślenia swojej tożsamości kulturowo-politycznej tak wobec Europy Zachodniej, jak i przede

wszystkim wobec Bałkanów.

Wielu chorwackich geografów i politologów wskazywała bowiem na skrajnie niedoo-

kreślony i ideologiczny charakter nazwy „Bałkany” (Bałkany, to zawsze ktoś inny niż ja).

Podobnie traktowany jest termin Europa Południowo-Wschodnia, w którego przypadku poda-

je się argument, że określenie to ma sens wyłącznie w przypadku wykluczenia z Europy…

Rosji. W związku z przypisywaniem ludności krajów „bałkańskich” negatywnych cech kultu-

rowych większość narodów traktowało to jako stygmatyzację. W przypadku Chorwacji pod-

kreślano zaś, że znaczna część jej terytorium kulturowo należała do innych kręgów cywiliza-

cyjnych (śródziemnomorskiego i środkowoeuropejskiego)35

. Koniec rządów ekipy Tuđmana

stał się też okazją do przewartościowania dotychczasowej polityki wobec sąsiadów (zwłasz-

cza ówczesnej Federalnej Republiki Jugosławii oraz Bośni i Hercegowiny). Miało to iść w

parze z nawiązaniem współpracy z Trybunałem ds. Zbrodni Wojennych w byłej Jugosławii

(potocznie nazywanym Trybunałem Haskim) oraz obraniem politycznego kursu na wejście do

Unii Europejskiej i NATO. W efekcie wśród elit chorwackich uznano, że konieczne będzie

opracowanie nowej koncepcji geopolitycznej. Bezpośrednie naciski polityczne i wspieranie

separatyzmu było działaniem konfliktogennym. Wybrano więc inny wariant, w którym pod-

stawowym założeniem geopolitycznym miało być pełnienie roli pomostu łączącego państwa

zachodnie oraz resztę przestrzeni post-jugosłowiańskiej nazywanej często Bałkanami Za-

chodnimi. Chorwacja miała więc budować swoją pozycję w Europie na pełnieniu roli czynni-

ka stabilizującego i tłumaczącego występujące w pozostałych państwach regionu problemy

polityczne, społeczne i gospodarcze. Zasadniczą inspiracją dla tego projektu była klasyfikacja

obszarów świata dokonana przez amerykańskiego geopolityka Saula Cohena, a zwłaszcza

jego opis obszarów leżących na styku stref geopolitycznych (tzw. shatter belts – stref niesta-

bilnych). Znajdujące się tam państwa były przez niego klasyfikowane jako tzw. bramy (gate-

way) umożliwiające kontakty między konkurującymi blokami36

. Jednym z takich państw (ob-

ok Słowenii) miała być właśnie Chorwacja. Co charakterystyczne dla postkolonialnej reflek-

sji, przy budowaniu tej koncepcji posłużono się „materiałem” wytworzonym w jednym ze

światowych „centrów mocy”, zapominając przy tym, że w chorwackiej tradycji intelektualnej

znajduje się odpowiedni element występujący w myśli Pilara. Należy bowiem pamiętać, że

jedną z podstawowych tez, wokół których budowano te założenia, było obecne również u

35

M. Slukan Altić, Hrvatska kao Zapadni Balkan – geografska stvarnost ili nametnuti identitet?, „Društvena

istraživanja, g. 20 (2011), br 2 (112), s. 401-410; V. Cvrtila, Republika Hrvatska – gateway prema jugoistočnoj

Europi, „Politička misao”, g. XXXVII (2000), br. 1, s. 169. 36

V. Cvrtila, Republika Hrvatska…, dz. cyt., s. 163-166.

18

niego przekonanie o kulturowej przejściowości Chorwacji. Z jednej strony miała ona być „ła-

cińska”, a zatem też „europejska”, a z drugiej, poprzez swój bałkański komponent, jakim były

tereny położone między wybrzeżem Adriatyku a granicą chorwacko-bośniacką oraz obecność

mniejszości chorwackiej w sąsiednich krajach zdolna do zrozumienia specyfiki regionu. Mia-

ło to być pomocne w postulowanym wówczas angażowaniu się w trzy procesy lokalne (tzw.

inicjatywa adriatycka, środkowoeuropejska, bałkańska) oraz trzy o szerszym zasięgu (tzw.

inicjatywa europejska, euroatlantycka oraz globalna). Działania te miały sprawić, że Chorwa-

cja umocni się politycznie i gospodarczo poprzez „dawanie przykładu” pokojowym przej-

ściem do nowoczesnych modeli gospodarczo-politycznych. Jednym z pierwszych posunięć

nowych władz była więc normalizacja stosunków z Serbią oraz Czarnogórą (republikami

ówczesnej Federalnej Republiki Jugosławii), a także zmniejszenie zaangażowania polityczne-

go w Bośni i Hercegowinie. W tym ostatnim przypadku zdecydowano się za to na wzmocnie-

nie obecności gospodarczej w „chorwackich” kantonach. Według danych zebranych przez

bośniackie Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Finansów obejmujących lata 1994-2010

Chorwacja była największym pojedynczym bezpośrednim inwestorem zagranicznym na tere-

nach Federacji Chorwacko-Muzułmańskiej (wyższy jest tylko łączny udział państw Unii Eu-

ropejskiej – 51%, wśród których prym wiodą Słowenia i Austria). Udział chorwackich inwe-

stycji w kantonach, w których dominowali Chorwaci wynosił 73% środków, a w dwóch kan-

tonach „mieszanych”, w których stanowili znaczny odsetek ludności, wyniósł on 49%. W

uznawanym przez hercegowińskich Chorwatów za swoje centrum polityczno-kulturalne Mo-

starze inwestycje chorwackie to 53% wszystkich inwestycji zagranicznych. Chorwacja pro-

wadzi w tym względzie politykę podobną do Serbii, która oficjalnie podpisała z Republiką

Serbską w Bośni umowę o specjalnych stosunkach. Wynikiem tego jest dominacja kapitału

serbskiego w inwestycjach na tym terenie, który w podanym wyżej okresie wyniósł 46% wo-

bec 36% ze strony UE37

. Rozwiązanie podstawowych problemów związanych z żądaniami

Trybunału w Hadze (przede wszystkim aresztowanie w grudniu 2005 roku generała Antego

Gotoviny) umożliwiło Chorwacji wejście na drogę realizacji dwóch celów z „szerszego” pla-

nu geopolitycznego. Rozpoczęto rozmowy na temat wejścia do Unii Europejskiej, co uzna-

wano za akt symbolicznego i ostatecznego demontażu projektu jugosłowiańskiego. Równole-

gle toczono negocjacje dotyczące wejścia w struktury NATO, co z kolei traktowano w kate-

37

J. Botić, Prostorna i nacionalna distribucija izravnih stranih ulaganja u Bosni i Hercegovini, „Hrvatski geo-

grafski glasnik”, 75/1,(2013), s. 142-146.

19

goriach polityczno-wojskowego ustabilizowania sytuacji w regionie38

. Drugi z celów udało

się osiągnąć wcześniej, bo w 2009 roku, kiedy to Chorwacja stałą się członkiem sojuszu ra-

zem z Albanią. Długotrwały proces negocjacyjny dotyczący wejścia do UE zakończył się

dopiero w lipcu 2013 roku, kiedy to kraj ten stał się 28 członkiem tej organizacji. Oznaczało

to uzyskanie statusu największego państwa post-jugosłowiańskiego, które weszło w skład

unii. Nie stworzyło to jednak wystarczająco silnego impulsu dla rozwoju gospodarczego,

gdyż Chorwacja wchodziła do UE w środku największego od czasów wojny o niepodległość

kryzysu ekonomiczno-społecznego.

W chwili obecnej można zauważyć, iż chorwackie plany geopolityczne zostały zreali-

zowane jedynie częściowo. Chodzi tu przede wszystkim o ich instytucjonalną część. Kraj ten

jest już członkiem NATO i UE, problemem jest jednak praktyczne realizowanie zadania „po-

mostu”. Decyzje obecnego chorwackiego rządu są częściej wyrazem braku wizji niż próbą

osiągnięcia swoich celów geopolitycznych. Dobrym przykładem jest wizyta premiera Mila-

novicia w „chorwackich” kantonach na południu BiH po ostatnich zamieszkach wywołanych

fatalną sytuacją gospodarczą sąsiedniego państwa. Wpisała się ona raczej w ciąg działań o

charakterze propagandowym, gdyż nie niosła za sobą żadnych konkretnych rozwiązań. Za-

kończyła się jedynie ogólnikowymi wyrazami wsparcia dla władz kantonów i partii grupują-

cych mniejszość chorwacką oraz ofertą współfinansowania odbudowy zniszczonych w czasie

rozruchów budynków. Również polityka wobec Serbii, która prowadzi rozmowy na temat

wstąpienia do UE nie należy do zbyt aktywnych. Niebagatelnym powodem takiego stanu rze-

czy jest przede wszystkim kryzys gospodarczy, który powoduje, że chorwackie firmy coraz

częściej przegrywają konkurencję z przedsiębiorstwami z państw tzw. „starej Unii”, a przez to

same walcząc o przetrwanie przestają być czynnikiem wspierającym realizowanie polityki

państwa. Niezrównoważone finanse państwa objawiające się znacznym deficytem budżeto-

wym blokują również starania o modernizację techniczną armii, nie mówiąc już próbach roz-

winięcia bardziej ambitnej polityki w regionie. Ponadto kłopoty gospodarcze pozostałych

państw UE sprawiają, że nowy kraj członkowski pozbawiony jest politycznego wsparcia, ja-

kie mógłby uzyskać od tej organizacji. Nie bez znaczenia jest też niska jakość elit politycz-

nych Chorwacji reprezentujących typ zbliżony do elit postkolonialnych. Zarówno obecny

(lewicowy), jak i poprzedni (centroprawicowy) rząd tego kraju wydają się składać z osób po-

38

Đ. Luša, Politika širenja NATO-a prema Zapadnom Balkanu u dihotomije racionalističke i konstruktivističke

teorie međunarodnih odnosa, „Anali Hrvatsko politološkog društva, 2012, s. 210-213; V. Cvrtila, Republika

Hrvatska…, dz. cyt., s. 169-171.

20

zbawionych szerszej wizji wykorzystania potencjału gospodarczego i politycznego wynikają-

cego z położenia ich kraju.

Podsumowując należy podkreślić, że dla prowadzonej przez polityków chorwackich

polityki fundamentalną rolę grała koncepcja geopolityczna opracowana przez Ivo Pilara. Jej

elementy pojawiały się we wszystkich działaniach i wizjach pozycji Chorwacji opracowywa-

nych po 1934 roku. Należy przy tym zaznaczyć, że najmniej skorzystali z niej komuniści, w

których myśleniu widać jedynie nawiązanie do idei państwa pogranicznego. Jednocześnie

warto zwrócić uwagę, że wynikające z przekonań Pilara miejsce Bośni i Hercegowiny w poli-

tyce chorwackiej było źródłem konfliktów zarówno ze stroną serbską, jak i boszniacką. W

efekcie doprowadziło to do fiaska planów snutych zarówno w okresie NDH, jak i zwłaszcza

w czasie rozpadu Jugosławii i następujących po nim wojen. Zmusiło to elity chorwackie do

kolejnej reinterpretacji rodzimej myśli geopolitycznej i skupienia się na próbach odgrywania

roli łącznika między tzw. Zachodem, a tzw. Bałkanami czy Europą Południowo-Wschodnią.

W chwili obecnej problemem jest jednak brak politycznej woli i gospodarczych możliwości

realizacji nawet tak skromnie zaplanowanej polityki i to pomimo osiągnięcia jej instytucjo-

nalnych celów, jakimi było wejście do struktur euroatalantyckich. W tej sytuacji, pomimo

posiadania pewnego potencjału geopolitycznego, Chorwacja jest obecnie skazana na pozycję

klienta głównych graczy w ramach UE i NATO (Niemcy, Francja, Stany Zjednoczone).