31
2. KONFERENCJA KULTURA I ROZWóJ

2. Konferencja Kultura i Rozwój

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Instytut Studiów Zaawansowanych

Citation preview

Page 1: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

2. konferencjakultura i rozwój

Page 2: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

2. konferencjakultura i rozwój

25 listopada 2014 Warszawa

Page 3: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

3

M apa to nie jest terytorium” pisał rok temu Edwin Bendyk w kata-logu towarzyszącym pierwszej Konferencji Kultura i rozwój. Dia-gnoza ta mówi, że opisując kulturę poprzez jej oczywiste i dobrze

rozpoznane instytucje oraz powszechnie przyjęte i praktykowane formy działania, nie oddajemy pełnego obrazu miejsc i całych obszarów, gdzie dziś rzeczywiście kultura się dzieje. I tego w jaki sposób się wydarza, z jakich pobudek, czyich potrzeb i dla jakiego odbiorcy. Czym jest i winna być żywa kultura? I do czego jest nam ona na co dzień potrzebna? To ostatnie pytanie wydaje się kluczowe.

W język opisu pola kultury już dawno włączone zostały słowa napro-wadzające nas na inny niż pasywny kod dostępu. Mówimy o uczestnictwie i współtworzeniu, działaniach partycypacyjnych, angażujących i aktywizują-cych. O włączaniu obywateli, inicjatywach oddolnych, dążeniu ku zmianie społecznej, wywieraniu wpływu. Braniu spraw w swoje ręce, wspólnie, ra-zem. Zainicjowany w 2012 roku przez prof. Jerzego Hausnera program Kul-tura i rozwój przyjął za cel przyjrzenie się, co to wszystko oznacza w prakty-ce, gdzie leżą ukryte potencjały kultury rozumianej jako motor codziennej ludzkiej aktywności, jak kształtują się nowe relacje pomiędzy zawodowo przygotowanymi artystami i animatorami a otoczeniem, w którym działają. Jakie osoby i grupy realizują się w twórczym działaniu, po co i dla kogo, w ramach jakich – formalnych bądź nieformalnych – struktur się poruszają. I wreszcie, co z tego wszystkiego wynika?

Celem programu Kultura i rozwój jest odsłonięcie praktyk kultural-nych pomijanych w dominujących opisach pola kultury oraz pokazanie re-lacji pomiędzy kulturą a rozwojem, które pozytywnie oddziałują na system społeczno-gospodarczy i poprawiają jakość naszego życia.

W wykładzie otwierającym cykl seminariów 2014 / 2015 Jerzy Hausner sformułował tezę, że kultura rozumiana jako postawa wobec rzeczywisto- ści, z towarzyszącymi jej pytaniami o sens i etyczny wymiar działania oraz modelami pracy nietracącymi jako podstawowej perspektywy interesu wspól-noty, to ścieżka wyjścia ze społeczno-gospodarczego kryzysu ostatnich lat. „To kultura – wspólne wartości, kody zachowań, kody symboliczne, rozu-mienie znaczeń przekazywane i kształtowane od początku procesu socjali-zacji – decyduje o poziomie kapitału społecznego, kreatywności, zaufaniu, spójności społecznej, społecznej aktywności i partycypacji; kształtuje to, co niematerialne i zarazem szczególnie istotne we współczesnej gospodarce. Wszystko to, co w XXI wieku decydować będzie o osiąganiu trwałej przewagi konkurencyjnej”. Słowem, jaka kultura dziś, taki rozwój jutro.

Page 4: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

52. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

my przedstawienie wyreżyserowane przez Michała Borczucha Lepiej tam nie idź. Zmiany oraz projekt fotograficzny Oni i My przygotowany przez Jacqueline Sobiszewski, zrealizowane z udziałem dzieci i młodzieży z Sza-mocina i Studzieńca. Słowo wstępu przed spektaklem wygłosi Agata Siwiak – kuratorka przedsięwzięcia.

Program seminariów Kultura i rozwój prof. Jerzego Hausnera, program badań realizowanych przez jego seminarzystów, doktorantów i współpra-cowników oraz cykl konferencji przygotowywany przez zespół Instytutu Studiów Zaawansowanych w Warszawie stawia sobie zadanie stworzenia mapy nowych praktyk kulturowych oraz scharakteryzowania ich pod kątem oddziaływania pro-rozwojowego. Ma to na celu sformułowanie wizji kultury wpływającej pozytywnie na zmianę społeczną oraz uruchomienie procesów rozwojowych poprzez zakorzenienie jej w zbiorowej świadomości, rozwiąza-niach legislacyjnych i instytucjonalnych.

Igor Stokfiszewski, Izabela JasińskaInstytut Studiów Zaawansowanych w Warszawie

Podczas ubiegłorocznej Konferencji Kultura i rozwój zaprezentowa-nych zostało 13 inicjatyw kulturalno-społecznych, rozwijanych w ramach publicznych instytucji kultury, organizacji pozarządowych, jak również przez grupy nieformalne. Efektem konferencji było zainaugurowanie pro-gramu badawczego, którego celem jest wnikliwe przyjrzenie się wybranym inicjatywom pod kątem ich potencjału rozwojowego. Uczestnicy projektu badawczego wypracowali kategorie rozwojowe, które stały się ramą do analiz studiów przypadku. Te kategorie to: podmiotowość, wspólnotowość, partycypacja, podtrzymywalność oraz autorefleksyjność. Przyjmując za wiodące pytanie o potencjał rozwojowy badanych inicjatyw, opracowanych zostało 6 studiów przypadku: Autonomiczne Centrum Społeczne Cicha4 (Lublin), Fundacja Cohabitat (Łódź), Koło Gospodyń Wiejskich (Leszno-wola), Praska Biblioteka Sąsiedzka (Warszawa), Stowarzyszenie De-novo (Dynów) i Teatr Łaźnia Nowa (Kraków / Nowa Huta). Tegoroczna konfe-rencja Kultura i rozwój poświęcona jest prezentacji wyników wymienio-nych case studies.

Zagadnienie relacji pomiędzy kulturą a rozwojem społeczno-gospo-darczym jest coraz szerzej analizowanym fenomenem, a naszą ambicją jest stworzenie platformy wymiany doświadczeń i kompetencji wypraco-wanych w ramach różnych projektów. Obok refleksji i działań prof. Jerzego Hausnera oraz jego współpracowników, miejsce szczególne w omawianej domenie zajmują prace Edwina Bendyka prowadzone m.in. w ramach programu badawczo-konwersatoryjnego Fraktale. W stronę metakultury rozwoju, zainaugurowanego przez Fundację Nowej Kultury Bęc Zmiana i Narodowe Centrum Kultury. Podczas Konferencji 2014 Edwin Bendyk wygłosi referat podsumowujący jego poszukiwania. Interesuje nas również umiejscowienie naszej pracy w szerszym kontekście przemian cywiliza-cyjnych, w tym celu zwróciliśmy się do prof. Moniki Kostery, by w ramach wykładu inaugurującego podzieliła się z uczestnikami konferencji reflek-sjami na temat teorii organizacji świata społecznego oraz systemów zarzą-dzania, nieuznającymi za swój główny cel osiąganie zysku i maksymalnej finansowej korzyści.

Orientacja na kulturę każe ze szczególną atencją potraktować arty-styczne praxis. Gościem specjalnym ubiegłorocznej konferencji był Teatr Łaźnia Nowa z Krakowa / Nowej Huty, który zaprezentował jedno z najważ-niejszych osiągnięć teatru partycypacyjnego minionych lat – spektakl Klub miłośników filmu „Misja” w reżyserii Bartosza Szydłowskiego z udziałem mieszkańców Nowej Huty i aktorów krakowskich scen. W tym roku zwró-ciliśmy się w stronę projektu Wielkopolska: Rewolucje, który od 2012 roku oddziałuje lokalnie poprzez prace artystyczne na terenie województwa wielkopolskiego. Na zamknięcie 2. Konferencji Kultura i rozwój zobaczy-

Page 5: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

Sesja popołudniowagodz. 15.00–17.00

Prezentacje case studies:• Koło Gospodyń Wiejskich (Lesznowola)

Jan Mencwel• Autonomiczne Centrum Społeczne Cicha4 (Lublin)

dr Agnieszka Ziętek, dr Rafał Czekaj• Teatr Łaźnia Nowa (Kraków / Nowa Huta)

Krzysztof Malczyk, Łukasz Maźnica, Marek Oramus, Jan Strycharz, dr Barbara Worek

moderacja sesji: joanna kasha

godz. 17.00–17.15 przerwa

godz. 17.15–18.30 Panel zamykający: Edwin Bendyk, prof. Monika Kostera, uczestnicy i uczestniczki konferencji; moderacja Igor Stokfiszewski

Wydarzenia towarzyszącegodz. 19.15–20.30miejsce: teatr studio, Pkin, Pl. defilad 1, warszawa, wstęP wolny

Lepiej tam nie idź. Zmiany, reż. Michał Borczuch, spektakl z udziałem dzieci związanych ze Stacją Szamocin oraz z Domu Dziecka w Szamocinie, prezentowany w cyklu Wielkopolska: Rewolucje 2014. Wstęp do spektaklu oraz prezentacja cyklu Wielkopolska: Rewolucje – Agata Siwiak, kuratorka programu.

Oni i My – Prezentacja zdjęć zrealizowanych w ramach projektu fo-tograficznego z udziałem dzieci i młodzieży z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Studzieńcu. Koncepcja artystyczna: Jacqueline Sobiszewski, Michał Marczak, Aleksandr Prowaliński

Program

rejestracja uczestnikówgodz. 9.30–10.00miejsce: marzyciele i rzemieślnicy. dom innowacji sPołecznych, ul. Bracka 25, warszawa

Sesja porannagodz. 10.00–10.15

Otwarcie konferencji: prof. Jerzy Hausner, Igor Stokfiszewski oraz Krzysztof Dudek – dyrektor Narodowego Centrum Kultury

godz. 10.15–11.00 Wykład inaugurujący: prof. Monika Kostera Interregnum i co dalej?

godz.11.00–11.45 Referat: Edwin Bendyk W stronę metakultury rozwoju, podsumowanie projektu Fraktale

godz. 11.45–12.00 przerwa

godz. 12.00–14.00 Prezentacje case studies:• Praska Biblioteka Sąsiedzka (Warszawa)

Marcin Wroński, Piotr Więcek• Stowarzyszenie De-novo (Dynów)

Anna Świętochowska• Fundacja Cohabitat (Łódź)

Bartłomiej Orlickimoderacja sesji: agnieszka krzyżak

godz. 14.00–15.00 przerwa obiadowa

Page 6: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

9

WYKŁAD INAUGURUJĄCY prof. Monika Kostera Interregnum i co dalej? Po epoce nowoczesności „stałej” i „płynnej”, w terminologii wybitnego polskiego i brytyjskiego socjologa, Zygmunta Baumana, przyszedł czas za-łamania prawidłowości i mechanizmów społecznych, ekonomicznych i or-ganizacyjnych, czas swego rodzaju pustki systemowej, określanej niekiedy metaforycznie jako Interregnum. Zarządzanie: nauka, praktyka i ideologia, pełniło znaczącą rolę w obu poprzednich epokach; często rola ta widziana jest jako kolonizatorska. Poziom społeczny średni, należący do świata or-ganizacji, rozwijał się niezwykle dynamicznie przez całe ubiegłe stulecie, Charles Perrow wręcz mówił o społeczeństwie organizacji (society of organi-zations). Na podstawie badań terenowych prowadzonych wśród organizacji zorientowanych na wartości, znajdujących się poza głównym neoliberalnym nurtem zarządzania, definiującym cel organizowania jako zysk i maksyma-lizację finansowej korzyści, proponuję kilka jednocześnie starych i nowych idei do zastosowania w świecie po Interregnum, gdy na nowo przyjdzie nam konstruować społeczny świat. Inspiracje i przydatne pomysły znaleźć moż-na w naukach i praktykach zarządzania humanistycznego, które cieszy się coraz większą popularnością, tak w naszym kraju, jak na świecie.

REFERATEdwin Bendyk W stronę metakultury rozwojupodsumowanie projektu Fraktale, prowadzonego przez Fundację Nowej Kultury Bęc Zmiana oraz Narodowe Centrum Kultury

Cykl konwersatoriów Fraktale zorientowany był na dyskutowanie wybranych aspektów problemu uobecniania, legitymizacji i animacji praktyk kulturo-wych, z różnych względów umykających uwadze badaczy, nie znajdujących miejsca w dyskursie publicznym i pomijanych w publicznych politykach. Konwersatoria służyły sformułowaniu odpowiedzi na pytanie: Czy możliwe jest wypracowanie zbioru uniwersalnych reguł prowadzących do stworzenia metakultury rozwoju na czas, gdy kluczowym pytaniem jest kwestia „pu-łapki średnich dochodów” oraz rosnące zróżnicowanie Polski w wymiarze regionalnym? W konsekwencji zaś konwersatoria służyły zdefiniowaniu mo-delu teoretycznego, odsłaniającego bariery epistemologiczne oraz założenia metakultury rozwoju.

Page 7: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

112. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

4 ) odpowiedzialność społeczna i ekologiczna, mechanizmy postępowania z dostępnymi zasobami, horyzont ponadpokoleniowy; 5 ) autorefleksyjność – zdolność do rozszerzonej refleksji nad zmianą społeczną, do refleksji krytycznej.

Badaczom zasugerowano, aby dokonali bardzo przemyślanej selekcji, które z tych kategorii da się w ogóle odnieść do danej inicjatywy kulturalnej – na pewno nie wszystkie dotyczyły każdego przypadku.

W raportach zamieszczone zostały wnioski końcowe, w których po-proszono o analizę długofalowego wpływu inicjatywy kulturalnej na rozwój ( społeczny, ekonomiczny, kulturalny, etyczny, obywatelski etc.). Poproszono autorów i autorki badania, aby zastanowili się nad kwestią dobrego opisu długofalowej ZMIANY, jaka dzieje się w konsekwencji działań liderów danej inicjatywy, czyli nad pytaniem, do jakiej zmiany oryginalnie dążyli twórcy inicjatywy (jaka była ich WIZJA zmiany), a jaka zmiana zaszła realnie? W ba-daniu chodziło o bardzo szerokie rozumienie zmiany, na przykład, powstanie nowej infrastruktury materialnej; nowej infrastruktury technologicznej; po-wstanie nowej sieci połączeń między ludźmi, instytucjami, grupami; zmia-na świadomości; zmiana realnych zachowań; zmiana nawyków, zwyczajów; zmiana w sercach ludzi; lepsza artykulacja interesów różnych grup.

Uczulono też badaczy na perspektywę krytyczną (na przykład na fakt, że optyka analizy kulturowej nie pozwala na dostrzeganie sprzeczności i konfliktu interesów, gry rynkowej – niektóre inicjatywy „grają z rynkiem”, inne ignorują reguły rynkowe, jeszcze inne funkcjonują tak jakby zasad ryn-kowych nie było). Zachęcono badaczy i badaczki, by się zastanowili, jaki jest stosunek każdej z inicjatyw do tej rzeczywistości: czy jest to ignorowanie, czy to jest samowykluczanie, czy to jest bunt, czy jest to proponowanie zasad alternatywnych (np. ekonomia dzielenia się – shared economy, ekonomia komunii, barter bezpieniężny etc.), czy też jest to czasem po prostu brak kompetencji finansowych, brak zdolności artykulacji interesów.

Raporty z badań programu Kultura i rozwój zebrane zostaną w publika-cji, która ukaże się w 2015 roku.

CHARAKTERYSTYKA ZAŁOżEń I METODOLOGIIBADAń PROGRAMU KULTURA I ROZWóJopracowanie Maria Rogaczewska

Dla potrzeb seminarium Kultura i rozwój stworzono – przy aktywnym udzia-le jego uczestników i uczestniczek – ramy metodologiczne do prowadzo-nych badań case studies.

Każda z inicjatyw jest opisana w postaci studium przypadku, poprze-dzonego rozległymi, własnymi badaniami terenowymi, wykonanymi przez samego badacza, uzupełnionymi przez analizę dokumentów, analizę prasy, komunikacji w Internecie, a także innych materiałów, które mogły rzucać światło na charakter danej inicjatywy kulturalnej. Badacze zostali przeszko-leni z metodologii prowadzenia badań jakościowych w typie case studies (jak przygotować badanie, postępowanie w terenie, dobór respondentów, pozyskiwanie materiału badawczego, (auto)refleksyjność badacza, typy wy-wiadów indywidualnych i grupowych, partycypacyjne metody badań, action research i obserwacja uczestnicząca).

Po zebraniu materiałów (nagrań, zdjęć, video, dokumentów, analiz, raportów, statystyk), zaproponowano ujednoliconą strukturę raportu, w ob-rębie której opisane zostały następujące elementy inicjatywy kulturalnej:• Kontekst – podstawowe informacje o inicjatywie kulturalnej, czasie i prze-strzeni, w której inicjatywa jest usytuowana.• Charakterystyka kluczowych aktorów: twórców i odbiorców inicjatywy kul-turalnej, a także jej otoczenia instytucjonalnego (aktorzy instytucjonalni).• Charakterystyka inicjatywy kulturalnej pod kątem podtrzymywalności i zasobów – z jakich środków jest utrzymywana, z jakich zasobów (ludzkich, materialnych, niematerialnych) korzysta, jakie zasoby potrafi dodatkowo mobilizować, jak wyglądają społeczne sieci wsparcia tej inicjatywy, struktura instytucjonalna, finansowanie, wolontariat etc.• Charakterystyka wybranej inicjatywy kulturalnej pod kątem kluczowych kategorii rozwojowych:

1 ) podmiotowość (ekspresja podmiotowości, indywidualna kreatywność, zasoby indywidualne, własność prywatna); 2 ) wspólnotowość (interakcja, komunikacja, współpraca, zaufanie, nastawienie mediacyjne, praktyki wzajemnościowe, wymiana, poszanowanie dla indywidualności, nastawienie na różnorodność, zasoby wspólne, własność wspólna); 3 ) partycypacja (mechanizmy uczestnictwa, realny wpływ na decyzje, współzarządzanie, inkluzywność, dostępność, otwartość, odpowiedzialność w stosunku do interesariuszy i respektowanie ich stanowiska);

Page 8: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

studia PrzyPadku

Praska Biblioteka SąsiedzkaStowarzyszenie De-novo

Fundacja Cohabitat Koło Gospodyń WiejskichAutonomiczne Centrum

Społeczne Cicha4 Teatr Łaźnia Nowa

Page 9: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

15

Praska Biblioteka Sąsiedzka, Warszawa

miejsce: ul. Okrzei 28/14, Warszawaaktywność: od 2012 forma organizacyjna: Fundacja Zmianawww.bibliotekisasiedzkie.org

zespół badawczy: Marcin Wroński, Piotr Więcekopracowanie prezentacji: Martyna Wolnyreprezentantki inicjatywy: Maria Dąbrowska-Majewska, Weronika Majewska

Biblioteka o sobie:Praska Biblioteka Sąsiedzka wywodzi się z myślenia o rewitalizacji

społecznej jako rzeczywistym włączeniu mieszkańców w proces decyzyjny. Funkcjonuje w miejscu i z osobami, które nie są już jedynie defaworyzo-wane, są wielokrotnie wykluczane – z systemu edukacji, pomocy społecz-nej, tożsamości kulturowej; nie są jedynie zmarginalizowane, są spychane na margines.

Książki miały być, i są nadal, pretekstem i wstępem do rozmowy. W międzyczasie stały się także: najprostszym i najtańszym dostępem do kultury, wstępem do kultury w ogóle, znakiem lokalnej tożsamości („bycie z biblioteki”, to zupełnie coś innego od „bycia z bramy”), źródłem inspiracji do twórczych inicjatyw, produktem, który MY możemy DAĆ!

Praska Biblioteka Sąsiedzka jest ściśle związana z miejscem swojego funkcjonowania, dzieje się „po sąsiedzku”. Po dwóch latach sąsiedztwo za-tacza coraz szersze kręgi, nie dotyczy jedynie podwórka, powoli zaczyna być sąsiedztwem praskim.

Rok temu pisaliśmy: „Biblioteka stała się przykładem działań wspie-rających rozwój małych wspólnot w dużym mieście”; dzisiaj wiemy, że na-szym udziałem nie jest „wsparcie w rozwoju”, ale tworzenie bezpiecznej pod każdym względem, małej wspólnoty. Wspieramy się i popieramy, tworzymy koterie, lobbujemy, nie boimy się posądzenia o nepotyzm.

Jesteśmy z BIBLIOTEKI (to najczęściej używana nazwa), z bramy: przez którą wjeżdżają i wyjeżdżają książki do bibliotek w zakładach karnych w całej Polsce, odbywa się Noc Muzeów i Czytanie w Bramie ma Branie. Pakujemy książki do pudeł, dyskutujemy o książkach, walczymy z wilgocią na ścianach, wymieniamy się kluczami, piszemy pisma do sądu, oglądamy filmy, kłócimy się i rozmawiamy. Aha, jeszcze jedno: czasami przykładamy zimne kompresy, obmywamy krew i polewamy rany wodą utlenioną. Jak w życiu – wszędzie.

Page 10: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

172. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Wyniki case study:Przeprowadzone pomiędzy połową lipca a końcem września 2014 roku

badanie Praskiej Biblioteki Sąsiedzkiej obejmowało okres od września 2012 (rozpoczęcie działalności) do września 2014. Przedmiotem badania był ogół działań PBS będącej podmiotem hybrydalnym, na który składają się, oprócz – szczególnie uwzględnionego w badaniach – programu „Książki w Pudle” (wraz z akcją nieformalnych grup kibiców Legii Warszawa „Książki w Pudle – dla wszystkich braci po drugiej stronie krat”), następujące elementy: gro-madzenie oraz udostępnianie książek w siedzibie Biblioteki, pozyskiwanie i przekazywanie potrzebującym przedmiotów codziennego użytku, wsparcie osób tego potrzebujących w sprawach typu urzędniczego, sądowego, życio-wego oraz organizacja wydarzeń społecznych i kulturalnych.

Motywacją badaczy było lepsze poznanie i zrozumienie wpływu kultury na rozwój społeczno-gospodarczy.

Omawiana inicjatywa społeczno-kulturalna jest pro-rozwojowa, ponie-waż wytwarza i zwiększa różnorodność, poprawia alokacje, ogranicza nega-tywne skutki wykluczenia, tworzy nowe modele funkcjonowania, koopero-wania, współpracy i interakcji, pokazuje jak działać w warunkach wysoce ograniczonych zasobów.

Efekty pro-rozwojowe wytwarzają się i ulegają wzmocnieniu dzięki po-wstawaniu sprzężeń. Tolerancyjność wspiera, podtrzymuje i potencjalnie zwiększa różnorodność, która z kolei zwiększa ilość możliwych konfiguracji czynników współpracujących, współdziałających, kooperujących, wchodzą-cych w interakcje, co dzięki wytwarzającym się efektom synergii zwiększa efektywność działań, co razem daje impulsy oraz efekty pro-rozwojowe.

Najbardziej widoczne efekty działań Praskiej Biblioteki Sąsiedzkiej wy-stępują w obrębie projektu „Książki w Pudle”, działającego w skali całego kraju, który najbardziej się rozwinął, generując mechanizm poprawy alo-kacji zasobów, wspierając poprzez zwiększanie liczby książek dostępnych dla więźniów proces resocjalizacji, tworząc nowe konfiguracje kooperacji czynników.

Badana inicjatywa społeczno-kulturalna pokazuje, że włączanie czyn-ników, fragmentów, elementów kultury w różnorakie procesy społeczno-go-spodarcze daje pozytywne efekty dla tych procesów.

Marcin Wroński, Piotr Więcek

Page 11: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

19

Stowarzyszenie De-novo, Dynów

miejsce: ul. Piłsudskiego 85, Dynów, woj. podkarpackieaktywność: w latach 2003 – 2007 jako grupa nieformalna, od 2007 jako stowarzyszenieforma organizacyjna: Stowarzyszenie De-novowww.de-novo.org.pl

autorka badania: Anna Świętochowskareprezentantki inicjatywy: Magdalena Miklasz, Ewa Woźniak

Stowarzyszenie o sobie:Jesteśmy grupą ludzi różniących się od siebie wszystkim, czym tylko moż-

na się różnić. Pochodzimy z różnych stron Polski i świata, mamy przeróżne zainteresowania, profesje, charakteryzuje nas zróżnicowanie w wyglądzie, zachowaniu, wieku, a nawet światopoglądzie. Kto wie, być może nigdy byśmy się nie spotkali, nie rozmawiali ze sobą, a nawet nie zwrócilibyśmy na siebie najmniejszej uwagi gdyby nie to, co wydarzyło się kilkanaście lat temu… Małe podkarpackie miasteczko zostało zaatakowane przez kilka zdetermi-nowanych osób, których absurdalnym marzeniem było zrealizowanie wiel-kiego plenerowego Snu nocy letniej właśnie w Dynowie. Teatr to choroba zakaźna. Obsesja na punkcie spektaklu dopadła najbardziej sceptycznych mieszkańców Dynowa i tak to właśnie w 2003 roku powstał nasz pierwszy, dziewiczy, dynowski spektakl!

Od tej pory, każdego lata do Dynowa zjeżdżają na cały miesiąc prze-różne indywidua, pragnące współtworzyć z mieszkańcami spektakle plene-rowe. Pęcznieją one z roku na rok. Przybywa talentów, pracy, odkryć, ton materiału i kilogramów drutu, rąk do pracy, żołądków do wykarmienia, a wyludniający się Dynów zamiast załamywać się brakiem perspektyw dla mieszkańców, jest niewyczerpanym źródłem inspiracji. Nowe idee wypeł-zają z każdej najmniejszej krzywej uliczki, wyłaniają się z Sanu i sfruwają z pagórków.

W spektaklach bierze udział około 100 osób. Tworzymy też specjalnie na ten czas dwie orkiestry, które grają na żywo. Spektakle stały się teatral-nym świętem w Dynowie. Przez trzy letnie noce mieszkańcy mogą spędzić wyjątkowe wieczory. Uczestniczą w wydarzeniu, które jest stworzone spe-cjalnie dla nich i wobec którego nie mogą zostać obojętni.

Próby trwające ponad miesiąc często są otwarte, ponieważ odbywają się w plenerze, w związku z czym mieszkańcy mają szanse obserwować proces twórczy, przez co akcja staje się rodzajem miesięcznego performance’u.

Okres miesięcznej pracy nad spektaklem obfituje w różne towarzyszą-ce głównej akcji wydarzenia kulturalne, bardziej lub mniej spontanicznie

Page 12: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

212. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

wytwarzane. W każdy lipcowy weekend odbywają się na okupowanej przez nas stacyjce kolejki wąskotorowej w Dynowie koncerty, spektakle, warsztaty, pokazy filmów, a klimat stacyjki wzbogaca letnia kawiarenka de-novo.

Inicjatorkami i głównymi organizatorkami akcji dynowskich są Mag-dalena Miklasz – reżyserka, Ewa Woźniak – scenografka, Aneta Pepaś – animatorka kultury. A współpracują z nami od samego początku istnienia, współtworząc klimat całej akcji: Marek Pyś, Wiesław Hadam, Tomasz Tere-szak, Janusz Miklasz, Mateusz Mikoś i dziesiątki innych twórczych osób…

Wyniki case study:Stowarzyszenie De-novo od 11 lat w niezwykły sposób realizuje letnie,

plenerowe spektakle teatralne, cieszące się uznaniem zarówno krytyków, jak i publiczności – poza formalnymi strukturami i przy bardzo niskich na-kładach finansowych, angażując lokalną społeczność oraz profesjonalnych artystów z całej Polski. O wpływie prowadzonej rokrocznie akcji na rozwój można mówić w kilku wymiarach:

1 ) stymuluje kreatywność i stanowi platformę realizacji potrzeb jedno-stek, tworząc znakomitą przestrzeń rozwoju osobistego;

2 ) sposób organizacji pracy powoduje, że wszyscy uczestnicy czują się odpowiedzialni za powierzone im zadania, a współpraca oparta jest na za-ufaniu, tym samym inicjatywa nie tylko zaspokaja potrzeby wspólnotowe, ale także kształtuje kapitał społeczny;

3 ) jest to także niezwykle interesujące artystycznie przedsięwzięcie, co powoduje wzrost atrakcyjności Dynowa zarówno dla osób przyjezdnych, jak i samych mieszkańców. Inicjatywa Stowarzyszenia jest przede wszyst-kim znakomitym przykładem organizacji funkcjonującej jako otwarty sys-tem, zarządzany partycypacyjnie i dostosowujący się do otoczenia. Jedy-nym zagrożeniem dla kontynuacji działań jest ewentualne zniechęcenie liderów, które może być spowodowane przede wszystkim formalizacją i in-stytucjonalizacją działań, wyznaczaniem zewnętrznych, normatywnych celów, brakiem kompetencji i przychylności administracji publicznej oraz czynnikami osobistymi, w dużej mierze wynikającymi z sytuacji material-nej artystów w Polsce.

Anna Świętochowska

Page 13: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

23

Fundacja Cohabitat, Łódź

miejsce: ul. Piłsudskiego 135, Łódźaktywność: od 2007 jako grupa nieformalna, od 2012 jako fundacjaforma organizacyjna: Fundacja Cohabitat, koordynująca sieć organizacji i nieformalnych grup maker’ówhttps://pl-pl.facebook.com/CohabitatGroupwww.cohabitat.net

autor badania: Bartłomiej Orlickireprezentant inicjatywy: Paweł Sroczyński

Cohabitat o sobie:W 2008 Paweł Sroczyński zainicjował działanie think-tanku Cohabitat,

projektu który wyszedł na przeciw potrzebom geometrycznie wzrastające-go środowiska ludzi, którzy pragną redefiniować znaczenie pojęcia postępu i przywrócić równowagę w ich relacjach ze środowiskiem i społeczeństwem. W latach 2011– 2013 całe środowisko oddolnie sfinansowało organizację trzech festiwali poświęconych tej tematyce bijąc ówczesne rekordy zbió-rek crowd-funding w Polsce. Cohabitat silnie przyczynił się do powstania innych organizacji, takich jak Ogólnopolskie Stowarzyszenie Budownictwa Naturalnego czy Fundacja Fab Lab Łódź. Obecnie zespół rozkręca działania szkoły praktycznych umiejętności, gdzie uczestnicy poznają w formule DIY (sami robimy) podstawy ciesielstwa, elektroniki, budowy maszyn, budowa-nia domów, tynkowania czy budowy piecy. Organizacja od niedawna wydaje magazyn ludzi konstruktywnych „wyTwórcy” oraz niszowe publikacje.

Wyniki case study:Od dekady obserwowany jest dynamiczny rozwój zjawiska społecznego

określanego ruchem maker’ów (z ang. maker movement) albo kulturą DIY. Na całym świecie spontanicznie zakładane są pracownie-warsztaty zwane Fab-Labami lub Hackerspace’ami, w których amatorzy i pasjonaci samo-dzielnie tworzą rozmaite, w tym bardzo zaawansowane technologicznie obiekty. Ruch postuluje otwieranie zasobów, ekonomię społeczną i demo-kratyzację technologii. Łódzki Cohabitat jest jedną z pierwszych w Polsce inicjatyw wpisujących się w to zjawisko.

Głównym obszarem działań Fundacji Cohabitat jest promocja i rozwój budownictwa naturalnego i samowystarczalności energetycznej. Regularnie prowadzi wykłady, warsztaty i akcje poświęcone takim zagadnieniom, jak rolnictwo miejskie, co-housing, odnawialne źródła energii itp. Zbudowała i opublikowała na otwartej licencji kilka prototypów budynków oraz urzą-

Page 14: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

252. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

dzeń do produkcji energii. Fundację charakteryzuje hybrydowość, zatarcie granic między tradycyjnym NGO, przedsiębiorstwem prywatnym i niefor-malną społecznością internetową, propaguje się tu otwarte modele współ-pracy, często sięga do techniki smart crowd. Z drugiej strony – zarząd jest niewielki, zamknięty i kierowany przez silnego lidera.

Rozmycie granic i technologiczne zaawansowanie wydają się wskazy-wać, że Cohabitat to organizacja nowego typu, która samą siebie postrzega jako rodzaj „wirutalnego operatora” – platformy, która nie posiadając bazy materialnej łączy ludzi i idee i prowadzi do realizacji ważnych społecznie projektów.

Minimalistyczna struktura i innowacyjne techniki umożliwiają efek-tywne działanie. Zapewniają znaczną samowystarczalność. Ambicją orga-nizacji jest jednak zbudowanie dużej, istniejącej fizycznie struktury – ZOE Campus. Ma to być permakulturowa farma przystosowana do prowadzenia działań edukacyjnych i badawczych z aulą wykładową, warsztatem fabryka-cji, prototypowanią (farm-lab) i zapleczem noclegowym. Problematyczne jest, czy obecny model funkcjonowania wystarczy do sfinansowania, reali-zacji i zarządzania takim obiektem.

Bartłomiej Orlicki

Page 15: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

27

Koło Gospodyń Wiejskich, Lesznowola

miejsce: ul. Szkolna 56, Lesznowola, powiat grójecki,woj. mazowieckieaktywność: od 2009 jako grupa nieformalna,od 2012 jako stowarzyszenieforma organizacyjna: Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich Lesznowolawww.kgwlesznowola.pl

autor badania: Jan Menwelreprezentantki inicjatywy: Marta Daniło, Jolanta Gretka

KGW o sobie:Koło Gospodyń Wiejskich zrodziło się z przyjaźni i wzajemnego wsparcia.

Są wśród nas dziewczyny, które zajmują się aktywnie rolnictwem i prowadzą swoje gospodarstwa sadownicze, ale też nie brakuje kobiet biznesu, księgowych czy też mam na etacie w domu. Mamy też w swojej grupie artystkę malarkę, grafika komputerowego, stylistkę, makijażystkę, psychiatrę, psychologa, lin-gwistkę, logopedę… Naszym hasłem jest Sportowo-Ludowo i tak też się reali-zujemy, organizując zajęcia sportowe, wycieczki kajakowe, rowerowe. Organi-zujemy ponadto warsztaty artystyczne dla dzieci (ozdoby choinkowe, zdobienie jaj, lepienie pierogów, pieczenie pierniczków) i szereg innych wydarzeń.

Zaczęło się od Zumby, gdzie kilka z nas chodziło na zajęcia. Wyróż-niamy się chyba tym, że uprawiamy dużo różnych i nietypowych jak na baby sportów. Latem pływamy na wakeboardzie i nartach wodnych, star-tując z sukcesami w zawodach. Przez cały rok pływamy kajakami (zarów-no latem, i jak i zimą), mamy bliski dostęp do rzeki Pilicy i Jeziorki oraz niezbędnego sprzętu. Sporo z nas uwielbia off-road, dzięki czemu powstał rajd Kobiety na Traktory. Kilka z nas też nurkuje. Uwielbiamy bawić się ar-tystycznie: decoupage, meble z palet, odnawianie staroci, aranżacje wnętrz, ogrodów i zieleni. Uwielbiamy modę, wiele z nas kocha gotować, lubimy też oczywiście dobry film, książki i podróże.

Od lat też wspieramy Sołtysa Stanisława Chruścika organizując spotka-nia wiejskie, na które ściągaja coraz więcej ludzi, którzy nie chcą być bierni. Prowadzimy kampanie informacyjne dotyczące np. funduszu sołeckiego i tego, że włączając się w działania, mamy realny wpływ na to co się wokół nas dzieje. Napisałyśmy wiele pism i zebrałyśmy wiele podpisów w różnych ważnych i też drobnych sprawach dla naszej wsi. Z naszej inicjatywy powstał spowalniacz przed szkołą, a wydawało się, że sprawa jest nie do załatwienia.

Planujemy w najbliższym czasie założyć przez Stowarzyszenie działal-ność gospodarczą, abyśmy mogły sprzedawać projektowane i szyte przez

Page 16: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

292. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

nas stroje i w ten sposób pozyskiwać środki na realizację naszych celów statutowych, podążając za naszą ideą „ludowo–sportowo”, chcemy stwo-rzyć kolekcję sportowych ubrań z motywem ludowym: bawełniane bluzy z kapturem, koszulki typu longsleeve i t-shirt, również dla Panów, którzy o nie dopytują. W naszych odległych planach jest postawienie wyciągu wakeboardowego w Lesznowoli.

Koła Gospodyń są naszym zdaniem bardzo potrzebne. Tak jak kiedyś, rolą Koła jest aktywizacja i integracja społeczności. Nasza wieś jest spe-cyficzna, ponieważ rdzenni mieszkańcy stanowią tylko część, druga to przyjezdni z różnych stron Polski, którzy kupili tu domy i zdecydowali się osiedlić. Ich liczba stale wzrasta, gdyż Lesznowola cały czas się rozwija i dużo się tutaj buduje. Na początku zdecydowanie czuć było podział na „tych z nowych domków”, jak mówili starzy mieszkańcy i miejscowych. I wtedy pojawiłyśmy się my – Koło Gospodyń, które połączyło kobiety z tych dwóch krańców. Pokazałyśmy, że można i trzeba się poznać, dzia-łać razem i współpracować.

Wyniki case study:Koło Gospodyń Wiejskich w Lesznowoli jest przykładem tego, jak

tradycyjna forma może być nośnikiem nowoczesnych, żywych treści, wzbogacających życie kulturalne, tworzących nowe więzi społeczne i przyczyniających się do rozwoju instytucji. Przykład KGW Lesznowola pokazuje, że nie warto deprecjonować tych form organizacji społecznej, które stereotypowo są postrzegane jako „relikt przeszłości”. To właśnie więź z przeszłością, twórcza reinterpretacja tradycji stanowi o sile orga-nizacji z Lesznowoli.

Jest to przykład bardzo cenny biorąc pod uwagę to, jak postrzegane jest pojęcie „modernizacji” (a więc „rozwoju”) we współczesnej Polsce. W imię źle pojmowanego rozwoju likwiduje się często to, co „stare”, za-stępując to „nowym” bez refleksji nad takimi pojęciami, jak zakorzenie-nie, ciągłość, rola tradycji. Towarzyszy temu często narracja o „relikcie przeszłości”, drzemiącym rzekomo w społeczeństwie, który nosi nazwę „homo sovieticus”, i którego trzeba wyplenić. Nie bierze się przy tym pod uwagę autentycznych źródeł różnych zjawisk, które uznaje się za szko-dliwe, ale także tego, jaki będzie społeczny odbiór zmian i jak zostaną one przyswojone przez daną społeczność. Czy zostaną uznane za własne, czy odrzucone jako obce i narzucone z góry?

Tymczasem dobrze rozumiany rozwój powinien brać pod uwagę po-tencjał drzemiący w tym, co zastane – nie traktując istniejącej sytuacji społecznej jako bariery, ale jako wyzwania i szansy, materiału do twórczej pracy i powolnych zmian. Powinien wykorzystywać język zrozumiały dla osób, których zmiany mają dotyczyć. Odwoływać się do czytelnych, wspól-

Page 17: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

312. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

nych symboli, zamiast udowadniać, że są nieaktualne i należy je zastąpić nowymi. Powinien wreszcie odbywać się w sferze, która sprzyja spotkaniu między ludźmi i oswojeniu się ze sobą oraz z tym, co nowe. Wnioski z mo-jego badania pozwalają stwierdzić, że działania KGW Lesznowola stanowią przykład tak właśnie rozumianego rozwoju.

Jan Mencwel

Autonomiczne Centrum Społeczne Cicha4,Lublin

miejsce: ul. Cicha 4, Lublinaktywność: od 2013forma organizacyjna: nieformalna grupa inicjatyw społecznych i kulturalnych zajmująca budynek przekazany jej nieodpłatnie przez właścicielawww.cicha4.org

zespół badawczy: dr Agnieszka Ziętek, dr Rafał Czekaj (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie)reprezentantka inicjatywy: Magdalena Łuczyn

Cicha4 o sobie:Cicha4 jest działającym w Lublinie niezależnym centrum społeczno-kul-turalnym, skupiającym kilkanaście oddolnych inicjatyw, grup – formalnych i nieformalnych. Miejsce ma przede wszystkim wspierać działalność tych grup oraz tworzyć nowe możliwości rozwoju.

We wrześniu 2013 roku zajęliśmy opuszczoną od ponad 10 lat zabytko-wą kamienicę w centrum miasta. Własnymi siłami odświeżyliśmy budynek, by zapełnić go aktywnością i działaniami. Budynek został nam przekazany do użytkowania legalnie i nieodpłatnie przez osobę prywatną. Działamy we-dług zasady „zróbmy to RAZEM!”, skupiając się na akcjach społecznych, prezentowaniu kultury społecznie zaangażowanej oraz nowych, ciekawych inicjatyw, których jeszcze do tej pory w Lublinie nie było. Cicha4 to miej-sce tworzone oddolnie, społecznie, powstałe z pasji i determinacji grupy zaangażowanych osób. One je tworzą i prowadzą. Cicha4 to samorozwój, wymiana doświadczeń i współpraca. Na Cichej odbywa się cały szereg wyda-rzeń, m.in. spotkania, warsztaty, dyskusje, pokazy filmów, wystawy, pikniki i wiele innych. Jesteśmy otwarci na współpracę, nowe działania i inicjatywy. Szczególnie takie, które nie znajdą swojego miejsca w murach „instytucji kultury”. Współdziałamy z naszymi sąsiadami i staramy się dbać o dobre codzienne relacje oraz wspólną przestrzeń.

Obecnie w Centrum Cicha4 działają inicjatywy: bezgotówkowa kawiar-nia „Miłość”, darmowy Rowerowy Warsztat DIY, Brain Damage Gallery – galeria street artu, Crossroads – pracownia artystyczna, Jedzenie Zamiast Bomb, Queerowe Ambulatorium – grupa feministyczna, Czytelnia „Wol-ność”, „Słoneczny Pokój”, TuTarg, Grupa szermiercza, Fight Cave, Amnesty International Lublin, Federacja Anarchistyczna, Viva – Akcja dla zwierząt, Fantasy Crew, Kino na Cichej, zajęcia Jogi, wegańska kuchnia.

Page 18: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

332. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Wyniki case study:Generalną zasadą obowiązującą wszystkie podmioty współtworzące Au-

tonomiczne Centrum Społeczne jest rezygnacja z działalności komercyjnej. Nawet takie inicjatywy jak kawiarnia „Miłość”, czy zakład naprawy rowe-rów (ale także inne), świadczą usługi poza obiegiem gotówkowym – głównie na zasadzie wzajemności. Ilościowe nasilenie takich praktyk ma podważać przeświadczenie o niemożliwości wyjścia poza logikę zysku ekonomicznego.

Realność i możliwość realizacji tej idei jest również podkreślana przez fakt całkowitej niezależności finansowej od podmiotów/organów publicz-nych i prywatnych (władz miasta, firm, przedsiębiorstw). Wszelkie potrzeby rzeczowe lub finansowe realizowane są przez samych członków wspólno-ty oraz zaprzyjaźnione środowisko osób. Część podmiotów realizuje także praktykę opartą na DIY (Do It Yoursefl). Przy wymianie różnych kompeten-cji twórczych wzmocnieniu ulega samowystarczalność społeczności. Istot-nie jest w tym działaniu również funkcja ekologiczna.

Istotną cechą wspólnoty, w znacznym stopniu wpływającą na kształt jej działania jest także niehierarchiczna struktura wewnętrzna. Brak wyraź-nego lidera pobudza oraz wzmacnia odpowiedzialność oraz zaangażowanie członków wspólnoty w realizowane zadania.

Agnieszka Ziętek, Rafał Czekaj

Page 19: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

35

Teatr Łaźnia Nowa, Kraków / Nowa Huta

miejsce: os. Szkolne 25, Kraków-Nowa Hutaaktywność: w latach 1996 – 2005 jako niezależna scena w dzielnicy Kazimierz prowadzona przez Stowarzyszenie Teatralne Łaźnia, od 2005 jako miejski teatr w dzielnicy Nowa Hutaforma organizacyjna: miejska instytucja kulturywww.laznianowa.pl

zespół badawczy: Krzysztof Malczyk (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie), Łukasz Maźnica (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie), Marek Oramus (Małopolska Szkoła Administracji Publicznej), Jan Strycharz (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie), dr Barbara Worek (Uniwersytet Jagielloński)reprezentanci inicjatywy: Bartosz Szydłowski, Małgorzata Szydłowska

Teatr o sobie:Teatr Łaźnia Nowa to prężnie działający krakowski teatr, mieszczący

się w wyremontowanej, postindustrialnej przestrzeni dawnych hal warsz-tatów szkolnych Zespołu Szkół Mechanicznych w Nowej Hucie. Podczas dziewięciu lat istnienia Łaźnia Nowa wypracowała solidną markę na pol-skim rynku teatralnym. Wykreowała między innymi: Festiwal Teatralny Genius Loci, Międzynarodowy Festiwal Teatralny Boska Komedia, Fe-stiwal Mrożkowski. Teatr nie posiada stałego zespołu, do współpracy za-prasza chętnych aktorów i reżyserów. Dogodne warunki pracy znajdują w nim twórcy uznani, a także ci, którzy jeszcze poszukują własnego języka teatralnego. Spektakle zrealizowali tu m.in.: Michał Borczuch, Łukasz Czuj, Iga Gańczarczyk, Paweł Kamza, Marcin Liber, Paweł Passini, Wiktor Rubin, Monika Strzępka, Marcin Wierzchowski, Paweł Świątek, Weronika Szczawińska, Michał Zadara.

W latach 2005 – 2014 Łaźnia Nowa wyprodukowała ponad czterdzieści spektakli, sama, bądź w koprodukcji z partnerami z całej Polski – Teatrem im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, Teatrem Współczesnym w Szcze-cinie, Teatrem Dramatycznym w Warszawie Teatrem Montownia i Teatrem Imka. Jej przedstawienia są pokazywane i nagradzane na licznych polskich przeglądach oraz festiwalach teatralnych (Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach, Festiwal Polskich Sztuk Współ-czesnych R@Port w Gdyni, Festiwal Prapremier w Bydgoszczy, Wałbrzyskie Fanaberie Teatralne, Gliwickie Spotkania Teatralne). Łaźniowe spektakle można zobaczyć również za granicą, były już m.in. w Berlinie, Madrycie, Meksyku, Singapurze.

Page 20: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

372. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Z uwagi na wyjątkową przestrzeń, poddającą się rozmaitym modyfi-kacjom, (dwie sceny, mogące pomieścić kilkuset widzów, obszerne foyer), w Łaźni Nowej chętnie goszczą najciekawsze spektakle europejskie. Odby-wają się w niej również koncerty czołowych wokalistów i zespołów rockowych z kraju i zagranicy. Różnorodna działalność Łaźni Nowej przeczy stereotypom o gorszym charakterze nowohuckiej dzielnicy, w której nie można niczego dokonać. Determinacja, wiara w siłę kreatywną człowieka i bezpośredniość pomogły teatrowi zakorzenić się w nowohuckim pejzażu i pozyskać wiernych widzów, pozwalają też odważnie patrzeć w przyszłość.

Wyniki case study:Krakowski Teatr Łaźnia Nowa to dobry przykład tego, jak splot przypadku

w połączeniu z otwartością na eksperyment, gotowością do zmian i z realnym zaangażowaniem, wpływa na rozwój instytucji nakierowanej na zmianę spo-łeczną. Subtelną zmianę, która dzieje się przy wykorzystaniu wehikułu pracy scenicznej jako narzędzia otwierania i uruchamiania człowieka. Historia roz-woju tego przedsięwzięcia dobrze unaocznia, jak można uruchamiać ukryte kapitały rozwojowe poprzez ich dostrzeżenie, zrozumienie i systematyczne przełamywanie barier. Warto podkreślić, że wszystko to dzieje się w ramach publicznego sektora kultury, tworząc tym samym nowy model teatru na kul-turalnej mapie Krakowa.

Studium przypadku Łaźni Nowej koncentruje się na dwóch wybranych projektach, Partycypacje oraz Uniwersytet Patrzenia, realizowanych przez krakowski Teatr Łaźnia Nowa w latach 2011– 2013. Oba te projekty łączy fakt zaangażowania amatorów w czynne działania teatralne, którzy – jak sami relacjonują – doświadczają przemiany w wyniku tych działań. Jako badacze próbujemy opisać sekwencyjność działań i ich wpływ na zmianę społeczną. Jako ekonomiści mamy jednak również ambicję postawić kolejny krok w po-szukiwaniu odpowiedzi na coraz częściej podnoszoną kwestię racjonalności ekonomicznej publicznego wsparcia dla kultury – szczególnie w perspektywie budowania rozwoju społeczno-gospodarczego.

Krzysztof Malczyk, Łukasz Maźnica, Marek Oramus,Jan Strycharz, dr Barbara Worek

Page 21: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

wydarzenia towarzyszĄce

Wielkopolska: RewolucjeLepiej tam nie idź. Zmiany

Oni i My

Page 22: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

412. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Wielkopolska: RewolucjeZainicjowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego w 2012

roku program Wielkopolska: Rewolucje narodził się z niezgody na centrali-styczną wizję kultury. Jego celami są integracja i twórcza prowokacja lokal-nych społeczności, łączenie pokoleń, definiowanie tożsamości poprzez miej-sce zamieszkania, a także przełamanie stereotypu, że poza centrum nie ma potencjalnych odbiorców (i współtwórców) sztuki awangardowej, krytycznej. Obecnie odbywa się trzecia i zarazem ostatnia edycja Rewolucji, podobnie jak w zeszłym roku organizowana w ramach Budzika kulturalnego. Programu działań promujących i aktywizujących kulturę Wielkopolski, realizowanego przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013. Koordynatorem Budzika jest De-partament Kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. Organizator projektu: Samorząd Województwa Małopolskiego, kuratorka: Agata Siwiak.

Agata Siwiak, kuratorka programu Wielkopolska: Rewolucje:Wielkopolska: Rewolucje to spotkanie dwóch odległych, funkcjonują-

cych w innych porządkach społeczno-kulturowych, rzeczywistości. Ekspery-mentujący twórcy, gwiazdy swoich środowisk, jadą do małych miejscowości, by pracować z ich mieszkańcami. Bez protekcji, bez taryfy ulgowej. Bywa że te spotkania wywracają świat do góry nogami – czasem tym światem jest jed-na wioska, czasem miasteczko lub pojedynczy człowiek. Trudno powiedzieć, kto bardziej zmienia się w tym procesie – artyści czy pracujący z nimi ludzie. Większość działań jest kontynuowana także po zakończeniu projektu.

Zacieramy podziały na edukowanych i edukujących, obca nam jest idea „niesienia kaganka oświaty”, zakładająca hierarchiczny podział na elitarystycz-ną sztukę i nieprzygotowaną do  jej odbioru prowincję. Zakrzewscy seniorzy tańczyli swoje spektakle w wybitnych polskich instytucjach kultury – w Nowym Teatrze Krzysztofa Warlikowskiego, w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warsza-wie i na Malta Festivalu w Poznaniu. Dzieci z szamocińskiego Domu Dziecka i młodzież związana z Teatrem Stacja Szamocin zostały zaproszone ze swoim przedstawieniem do Narodowego Starego Teatru w Krakowie. W Rzgowie po-wstała Świetlica Kultury zaprojektowana przez architekta, który pracuje głów-nie we Francji i Belgii, a Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Słupcy doczekała się długich owacji na stojąco w Filharmonii Poznańskiej.

Jak bohaterowie filmu braci Wachowskich Matrix: Rewolucje, do które-go nawiązuje tytuł projektu, artyści i mieszkańcy wielkopolskich wsi i mia-steczek zmieniają rzeczywistość, w  której żyjemy. Uwalniają myślenie od schematów, wychodzą poza system i pokazują, że w sztuce nie ma spotkań niemożliwych.

Page 23: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

432. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Lepiej tam nie idź. Zmiany, reżyseria: Michał BorczuchSpektakl z udziałem dzieci związanych ze Stacją Szamocinoraz z Domu Dziecka w Szamocinie.

W spektaklach Michała Borczucha centralne miejsce zajmuje dzie-ciństwo, z perspektywy którego opisuje współczesną kulturę. Tym razem artysta podjął ten temat nie w przedstawieniu wyprodukowanym w reper-tuarowym teatrze, lecz w przygotowanym z samymi dziećmi. W zeszłym roku wyreżyserował w Szamocinie spektakl Lepiej tam nie idź w konwencji RPG (ang. Role-playing game), dla którego luźną inspiracją było opowiada-nie Howarda Philipsa Lovecrafta Zew Cthulhu. W przedstawieniu wzięły udział dzieci z miejscowego domu dziecka oraz dzieci i młodzież związa-ne z teatrem Stacja Szamocin, prowadzonym przez lokalną społecznicz-kę i artystkę Lubę Zarembińską. Dziecięcy aktorzy wcielili się w rozmaite potwory – szalone, dziwne, piękne, a czasem przerażające – toczące sym-boliczną walkę dobra ze złem. W procesie improwizacji powstało przedsta-wienie z jednej strony baśniowe i oniryczne, z drugiej ostro wydobywające temat biedy i niesprawiedliwości świata. W tym roku po raz kolejny dzieci i młodzież razem z zespołem dorosłych twórców współtworzyli scenografię, światła i materiały audiowizualane do nowej wersji spektaklu Lepiej tam nie idź. Zmiany. W przedstawieniu partnerowali im Anna Kłos-Kleszczew-ska i Krzysztof Zarzecki (aktor Narodowego Starego Teatru w Krakowie).

Lepiej tam nie idź. Zmiany; Reżyseria: Michał Borczuch; Scenografia: Dorota Nawrot; Wideo: Małgorzata Mazur; Artyści z Szamocina i okolic (aktorzy oraz współautorzy scenografii i wizualizacji): Marlena Cholewa, Krystyna Kogut, Leszek Kogut, Jan Koplin, Weronika Popkowska, Marlena Szymanowska, Mateusz Szymanowski, Laura Ścigała, Maxym Ścigała, Aleksander Śróda, Jakub Świątek, Patrycja Świątek, Kacper Wysocki, Patryk Tadych; Gościnnie: Anna Kłos-Kleszczewska, Krzysztof Zarzecki. Premiera: 6 lipca 2014 w siedzibie Społecznego Stowarzyszenia Edukacyjno-Teatralnego „Stacja Szamocin”; Czas trwania spektaklu: ok. 60 min. Spektakl przeznaczony dla dorosłych oraz dzieci i młodzieży powyżej 12 roku życia. Projekt powstał w ramach programu Samorządu Województwa Wielkopolskiego Wielkopolska: Rewolucje, którego kuratorką jest Agata Siwiak.

Page 24: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

452. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Oni i My, koncepcja artystyczna: Jacqueline Sobiszewski, Michał Marczak, Aleksandr ProwalińskiPrezentacja zdjęć zrealizowanych w ramach projektu fotograficznego z udziałem dzieci i młodzieży z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Studzieńcu.

Podczas tegorocznych działań w ramach Wielkopolska: Rewolucje w Szamocinie zaangażowana została jeszcze jedna grupa dzieci – miesz-kańcy znajdującej się w Studzieńcu nieopodal Szamocina Placówki Opie-kuńczo-Wychowawczej. W Studzieńcu pracowała  Jacqueline Sobiszewski – artystka, która zeszłego lata wspierała Rewolucje w pracy nad spektaklem Lepiej tam nie idź jako reżyserka światła i autorka zdjęć. Tym razem Sobi-szewski przeprowadziła autorski projekt fotograficzny Oni i My z udziałem dzieci, którego finałem była wystawa. Premiera nowej wersji spektaklu i po-kaz efektów warsztatów odbyły się tego samego wieczora na Stacji Szamo-cin, dzięki czemu dzieci z dwóch miejscowości miały możliwość poznać się, zobaczyć rezultaty swoich twórczych działań i w końcu wspólnie świętować.

Oni i My; Koncepcja artystyczna: Jacqueline Sobiszewski, Michał Marczak, Aleksandr Prowaliński; Uczestnicy warsztatów: Aleksandra Chomont, Patryk Cholewiński, Sandra Cholewińska, Jan Kiełbowski, Mirka Kiełbowska, Przemek Kogut, Paulina Ludowicz, Danusia Peksa, Grzegorz Peksa, Małgosia Peksa, Mateusz Peksa, Renata Strzępka, Patryk Tadych, Kacper Wędzicki; Współpraca: Dom Dziecka w Szamocinie, Społeczne Stowarzyszenie Edukacyjno-Teatralne „Stacja Szamocin”, Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza w Studzieńcu, Szamociński Ośrodek Kultury. Projekt powstał w ramach programu Samorządu Województwa Wielkopolskiego Wielkopolska: Rewolucje, którego kuratorką jest Agata Siwiak.

FUNDUSZE EUROPEJSKIE – DLA ROZWOJU INNOWACYJNEJ WIELKOPOLSKIProjekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego

Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007– 2013

Page 25: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

kultura, gosPodarka,

rozwój

prof. Jerzy HausnerTekst stanowi fragment artykułu

Kultura jako ścieżka wyjścia z kryzysu.

Page 26: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

492. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

kultura a zmiana sPołeczna

Ma rację Nicolas Bourriaud [2012: 30], że żyjemy w świecie, którego wymiar intelektualny syntetycznie opisuje przedrostek „post” – postmoder-nizmu, postkolonializmu, postfeminizmu, posthumanizmu, posthistory-zmu, czyli w epoce, w której dostrzegamy, że co uprzednie jest w kryzysie i rozkładzie, skończyło się. I pozostajemy w oczekiwaniu na nową syntezę, globalną wizję świata i nową epokę. Pisze on: „Przedrostek ,post’ będący przecież wielkim mitem końca XX wieku, odsyła w ten sposób do pewnej minionej sytuacji, poza którą lub z której nie można wyjść, a której teraź-niejszość nie jest autonomiczna i której skutki trzeba przepracować”. Po-zostając w takim stanie ducha rezygnujemy z aktywnego przezwyciężenia otaczającego nas kryzysu, co najwyżej za pomocą wcześniej opanowanych i intuicyjnie dobieranych technik staramy się łagodzić jego przejawy i na-stępstwa. Zdajemy się na to, że kryzys się sam wypali i będzie jak było, albo też ktoś zrobi z tym wszystkim porządek.

A jeśli już szukamy jakiegoś wyjścia, to w ucieczce do przodu, w my-śleniu o ekspansji i możliwej jej przestrzeni, choć problem w tym, że nie bardzo wiadomo, gdzie obecnie jest przód i kto we współczesnym świecie mógłby i miałby go wyznaczyć. Bourriaud [tamże: 31-2] przekonuje, że to nie ma sensu i nie pomoże. I zamiast maszerować naprzód, nie wiedząc dokąd, rozsądniej jest sięgnąć w głąb, do korzeni, po to, aby wniknąć w toż-samość znanych nam instytucji, rozpoznać ich rzeczywistą treść i dokonać jej głębokiej źródłowej, istotnościowej rewizji. Nie będzie to szeroka droga naprzód, lecz raczej labiryntowa, nielinearna i czasoprzestrzenna wędrów-ka, po której świat społeczny stanie się raczej archipelagiem niż nowym kontynentem. Może nie jest to wizja ewangeliczna, ale niekoniecznie musi być intelektualnie pusta, zwłaszcza gdyby miało się okazać, że liczne wyspy społecznego archipelagu są dobrze ze sobą skomunikowane i potrafią nie tylko współistnieć, ale też skutecznie współdziałać. Aby dokonać znaczącej zmiany społecznej nie musimy świata społecznego wymyślać od nowa i ca-łościowo planować, według z góry przyjętej idei. Skutecznie i bezpiecznie możemy to uczynić, łącząc i wykorzystując dostępne zasoby i środki według innej niż dotychczas dominująca formuła. Nie musimy koniecznie podbijać cudze lub eksplorować nowe terytoria. Wystarczy uruchomić refleksję i dia-log odnoszący się do twórczego zagospodarowania tego, czym już dysponuje-my oraz instytucjonalnych warunków, które to uczynią możliwym.

Przywołałem w tym miejscu poglądy Bourriaud – wybitnego krytyka kultury i kuratora sztuk wizualnych – bo stanowią dobry punkt wyjścia do zajęcia się kulturą jako źródłem zmiany społecznej.

W podejściu do kultury dominuje myślenie o stanie a nie procesie. Uwaga zainteresowanych jest na ogół skoncentrowana na zastanych i okrze-płych formach aktywności kulturalnej, na – jak w Polsce przyjęło się mówić – instytucjach kultury i relacjach między nimi. W konsekwencji postrzega-my kulturę jako składową reprodukcji a nie zmiany społecznej – emergencji [Burszta, Czubaj 2012].

Mnie z kolei interesuje to, czy i jak kultura może być źródłem systemo-wej (instytucjonalnej) i rozwojowej zmiany. I dlatego poniższe zastanawia-nie się nad związkiem instytucji i kultury.

Instytucje z zasady „posiadają” wiedzę i charakteryzują się zarazem ignorancją, co oznacza, że ich uczestnicy są otwarci na określoną informa-cję, ale inną pomijają. Są w zakresie wiedzy trwale selektywne. Mają zatem ograniczoną refleksyjność. Zarazem jednak są zasobem określonej wiedzy i jej generatorem.

Ta myśl wskazuje na to, że aby mogła się dokonać instytucjonalna zmia-na jej intelektualne źródło musi – choćby po części – pojawić się poza ist-niejącym układem instytucjonalnym lub przynajmniej poza wyodrębnionym obszarem rzeczywistości społecznej, który określony segment instytucjonal-ny „kontroluje” i stabilizuje. Takim źródłem może być „kultura żywa”, ro-zumiana jako całokształt autonomicznych praktyk kulturowych, bazujących na nieskrępowanej wyobraźni i twórczej energii.

Drugim istotnym warunkiem zmiany instytucjonalnej (społecznej) jest występowanie komunikacyjnych konektorów (interfejsów) między różnymi i względnie niezależnymi strukturami świata społecznego. Pozwalają one transferować i aktywować zasoby wiedzy ukrytej, uwspólniać istniejącą i ge-nerować nową wiedzę społeczną. Przy czym te społeczne komunikacyjne konektory są aktywizowane także za sprawą kultury, twórczego napięcia i energii, które wywołuje.

Dzięki wpływowi kultury i działaniu społecznych komunikacyjnych konektorów instytucje mogą się zmieniać ewoluować. A tym samym mogą przysłużyć się nie tylko reprodukcji, ale także rozwojowi świata społecznego.

Andrzej Bukowski [2013] słusznie uznaje, że społeczne interakcje – ko-munikowanie się i interpretowanie znaczeń, to zasadniczy mechanizm for-mowania się ładu instytucjonalnego. Jeśli zanika kulturowa wspólnotowość, a tym samym słabnie w danej zbiorowości współdziałanie jednostek, to do-konuje się w konsekwencji deinstytucjonalizacja. Jeśli natomiast kulturowa wspólnotowość przeobraża się, rozwija i poszerza, to w rezultacie z czasem zachodzi reinstytucjonalizacja danej zbiorowości, co jest w moim przeko-naniu synonimem zmiany społecznej, czyli rekonfiguracji społeczeństwa. Stwierdzając to, chcę zasygnalizować, że tak jak kultura „czyni” zbiorowość wspólnotą, ład instytucjonalny czyni wspólnotę społeczeństwem, które jest specyficzną społeczną całością (systemem).

Page 27: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

512. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

Uważam zatem, że każda instytucja ma swój kulturowy komponent. I jeśli zmianę społeczną rozumieć jako zmianę instytucjonalną, to nie może się ona dokonać pozakulturowo. Oczywiście zmiana społeczna dotyczy nie tylko kultury, ale zarazem i cywilizacji, dokonuje się równolegle w obu tych wymiarach, ale bez składnika kulturowego nie zachodzi.

Problem w tym, że większość ekonomistów tego nie dostrzega i nie przyjmuje. żywią się przekonaniem o uniwersalnych (powszechnych i wiecznych) motywach zachowania jednostek, które stanowią fundament konstrukcji „człowieka racjonalnego”. Nie są zatem skłonni przyjąć, że me-chanizm rynkowy jest instytucją, ma społeczną naturę. I dlatego wymaga kulturowej podbudowy. A także podlega społecznej ewolucji.

ekonomiczne i Pozaekonomicznewartości kultury*

Problem współczesnej ekonomii polega między innymi na braku adekwatnej teorii dóbr i waloryzacji (wartościowania), która dostrzegała-by i respektowała odmienność cywilizacji i kultury. Teoria dóbr bazuje na anachronicznym podziale dóbr na dobra prywatne (dostarczane zasadniczo przez rynek) oraz dobra publiczne (dostarczana zasadniczo przez państwo). Natomiast wartościowanie ekonomiczne jest w ekonomii głównego nurtu sprowadzone do rynkowej wyceny, tym samym co nie ma ceny nie jest uzna-wana za ekonomicznie wartościowe.

Nieadekwatność ekonomicznej teorii dóbr wynika i z tego, że współ-czesna gospodarka to gospodarka usług a nie produkcji. Istotne jest i to, że w coraz większym stopniu są to usługi intelektualne a nie materialne. W konsekwencji coraz więcej ważnych dla rozwoju społeczno-gospodar-czego dóbr będzie miało mieszany charakter; nie będą czystymi dobrami prywatnymi, ani czystymi dobrami publicznymi. Będą tworzone prywatnie z myślą o ich spieniężeniu, ale z ich konsumpcji z różnych powodów nie da się i nie powinno się wyłączać tych, którzy nie są w stanie za nie za-płacić rynkowej ceny. Kwestia ta wiąże się szczególnie z problemem praw własności intelektualnej. Własności intelektualnej nie można chronić tak jak własności materialnej. Zapewniając jej ekskluzywność doprowadzono by do prywatyzacji kultury i wiedzy, co zahamowałoby rozwój, blokując ludzką kreatywność i innowacyjność.

Ostrym przejawem tego zjawiska jest blokowanie przez wielkie korpo-racje medialne swobody obiegu treści w Internecie, co nie tylko ogranicza

* W tym punkcie wykorzystałem opracowane przeze mnie zakończenie podręcznika Kultura a rozwój [Hausner, Karwińska, Purchla 2013].

indywidualną ekspresję twórców-amatorów, ale – co gorsza – oddziela ich od innych uczestników wirtualnego świata, ograniczając jego kulturotwór-czą ekspansję. Zasadniczo hamuje to formowanie się nowych ważnych ról w społecznym obiegu kultury – „zaangażowanych przetwórców” czy „siecio-wych dystrybutorów” [Filiciak i in. 2012: 12 –14]. Gdy w rezultacie zanikają kanały obiegu równoległego i autonomicznego, skazani jesteśmy na oficjalny obieg kultury, które w warunkach braku alternatywy kostnieje. Słabnie też potencjał interaktywności, który ożywia kulturę.

John Holden [2006] zaproponował często przywoływany podział war-tości kultury na wartości samoistotne (intrinsic), instrumentalne (instru-mental ) i instytucjonalne (institutional ). To niewątpliwie podział inspirują-cy i przydatny. Nawiązuję do niego, chcąc zająć się poniżej ekonomicznymi wartościami kultury. Sądzę przy tym, że te lokowano są dotychczas w ob-szarze określonym przez Holdena jako instrumentalny. Podczas, gdy – jak sądzę – ważniejsze jest dostrzeżenie ich w obszarze instytucjonalnym.

W ostatnich latach w Polsce modne stało się hasło: „kultura się liczy”. Pokazuje ono i słusznie, że rośnie znaczenie kultury w gospodarce. Adwo-kaci tego hasła starają się przy tym wpływ kultury na gospodarkę zmierzyć. Przyczynia się to niewątpliwie do rozwoju ekonomii kultury. Myślenie o re-lacji pomiędzy kulturą, a sferą gospodarki zaczęło jednak zmierzać w nie-właściwym kierunku.

Podkreślanie, że kultura się liczy, czyli ma wartość, powinno wiązać się z przyjęciem kilku podstawowych założeń:1 ) Kultura wytwarza różnego rodzaju wartości, w tym ekonomiczne, ale oczywiście nie tylko ekonomiczne. Właśnie te nie-ekonomiczne są dla niej fundamentalne. Stanowią grunt, na którym mogą wyrastać wartości ekonomiczne.2 ) Nie da się jednak określić, jakie wartości ekonomiczne wytwarza kultura, jeśli nie zdefiniuje się wpierw, jak rozumiemy gospodarkę (czy-li tego, co ekonomiczne) oraz znajdzie odpowiedź na pytanie jak kultu-ra wpływa na gospodarkę?3 ) Ważniejsze od tego jak liczyć wartość kultury zdaje się to, po co liczyć, a tym samym co naprawdę warto i należy mierzyć w odniesieniu do kultury. Bowiem to co i jak mierzymy odzwierciedla rozumienie roli kultury w gospodarce.

Wedle obecnie dominujących sądów, ekonomiczną wartością kultury jest przede wszystkim to, co możemy wyrazić w pieniądzu. Przedstawiciele różnych przedsiębiorstw z lubością prezentują dane pokazujące jak odpo-wiedni design ich produktów zwiększył sprzedaż. Badacze i analitycy rozwo-ju regionalnego wskazują na wartość renty monopolowej, jaką uzyskują po-

Page 28: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

532. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

szczególne miasta/regiony, dzięki odpowiedniej biznesowej otoczce opartej na unikatowej tożsamości związanej z dziedzictwem kulturowym. Liczony jest także wkład przemysłów kreatywnych do PKB (przy wszystkich wadach i nieścisłościach związanych z metodami wyróżniania tego sektora).

Wynika z tego, że związek kultury z gospodarką widzimy dotychczas zasadniczo w pryzmacie:a ) wzrostu gospodarczego (PKB),b ) konsumpcji dóbr kultury (np. wydatki gospodarstw domowych, uczestnictwo kulturalne),c ) udziału sektora kultury w strukturze gospodarki (np. przemysły kreatywne),d ) rynku dóbr kultury, w tym szczególnie dzieł sztuki (np. skala obrotów).

A jeśli tak, to związek kultury z gospodarką postrzegamy głównie przez takie kategorie jak: rynek, obrót, zysk, wzrost gospodarczy i popyt. Eko-nomia kultury stała się w praktyce składową neoliberalnego paradygmatu ekonomicznego. W ramach tego paradygmatu, kultura jest ujmowana jako czynnik wytwórczy i ewentualnie jako zasób ekonomiczny. Tym samym sprowadzamy jej znaczenie dla gospodarki do produktu (efektu).

Jeśli wszystko traktujemy jako produkt i towar, to wszystko podlega rynko-wej wymianie a stosunki między ludźmi sprowadzone zostają do ekonomicz-nych transakcji [Filiciak i inni, 2012: 6]. Hegemonia myślenia ekonomiczne-go w sferze publicznej prowadzi w prostej konsekwencji do niezdolności do-strzeżenia i uruchomienia innych niż rynkowe mechanizmy wartościowania oraz do sprowadzania dobra wspólnego do jednostkowego interesu.

Dominujące dotychczas podejście do kultury jest zatem wielkim i nie-bezpiecznym dla kultury uproszczeniem. Trzymając się neoliberalno-rynko-wego paradygmatu, liczymy ekonomiczną wartość kultury, aby stwierdzić, czy coś jest opłacalne, tym samym sprowadzamy ekonomiczną wartość kultury do wartości rynkowej, a dobra kultury do dóbr komercyjnych i pry-watnych. Liczy się zatem to, czy kultura jest bezpośrednio dochodowa. War-tość kultury mierzymy i liczymy, aby móc decydować, co i jak finansować. W konsekwencji polityka kulturalna zostaje sprowadzona do publicznego finansowania organizacji prowadzących działalność kulturalną i wybranych dóbr kultury.

Uważam, że związek kultury i gospodarki należy ujmować znacznie szerzej, rozumiejąc kulturę jako:a ) podglebie (społeczna podbudowa i obudowa) działalnościgospodarczej,b ) zasób ekonomiczny,

c) czynnik wytwórczy,d ) istotną składową mechanizmu rozwoju.

Przy takim ujęciu patrzymy na związki kultury i gospodarki nie przez pryzmat wzrostu, rynku i popytu, ale znacznie szerzej poprzez jej odnie-sienie do rozwoju gospodarczego, ładu gospodarczego (instytucjonalne-go układu gospodarki) oraz podaży różnych form kapitału rozwojowego. Trzeba przy tym pamiętać, że w przypadku dóbr kultury (symbolicznych) uczestnictwo jest jednocześnie ich konsumpcją i wytwarzaniem. A to oznacza, że zasoby kultury są niewyczerpywalnym zasobem ekonomicz-nym. Kultura jako zasób różni się od tradycyjnych surowców, nie tylko tym, że jest zasobem odnawialnym. Także tym, że jego wykorzystywanie oznacza zarazem jego pomnażanie. Włączanie zasobów kultury do działal-ności gospodarczej uruchamia równocześnie proces zmiany mechanizmu gospodarczego. W konsekwencji rodzi się możliwość szerszego sięgania po zasoby kultury i pomnażania ich.

Przy takim podejściu mierzymy wartość kultury nie tyle po to, aby oce-niać, co jest opłacalne a co nie, ale by móc stwierdzić – co i jak sprzyja roz-wojowi, a co prowadzi do zastoju, co może być korzystne dla rozwoju, a co nie. A tym samym, zdobywamy wiedzę, która nie ma wyłącznie instrumen-talnego charakteru i nie ma służyć podejmowaniu mikroekonomicznych decyzji, ale ma charakter tożsamościowy i umożliwiać może pobudzanie i ukierunkowanie rozwoju gospodarczego. Użytkownikiem tej wiedzy nie jest pojedynczy „homo oeconomicus” czy decydent publiczny, ale są nimi różne autonomiczne podmioty, które, pozostając w interakcji (współzarzą-dzanie), wpływają na działalność gospodarczą, przede wszystkim kształtując ład instytucjonalny w gospodarcze, w taki sposób, aby służył on pomnażaniu i kapitalizacji zasobów ekonomicznych. Tym samym ekonomiczne znacze-nie kultury tkwi przede wszystkim w procesach, które wywołuje i napędza, a nie w produktach, które wytwarza. Rozwoju nie można oceniać i mierzyć tylko przez stan osiągnięć, w wymiarze efektów, np. poziom dochodów go-spodarstw domowych, ale koniecznie także przez to jak się dokonuje, bo to określa, czy jest samopodtrzymywalny (sustainable) – czyli w perspektywie długofalowych następstw.

Waloryzacja rynkowa, polegająca na utowarowieniu dóbr i usług nie może być dalej uznawana za nadrzędny i dominujący oraz niczym nieogra-niczany mechanizm wytwarzania wartości ekonomicznej. Jest to mecha-nizm dla rozwoju gospodarczego konieczny, ale nie może on eliminować in-nych mechanizmów. Jeśli tak się dzieje, dochodzi do załamania gospodarki. Tak samo zresztą jak w przypadku gospodarki, w której rynkowy mechanizm waloryzacji zostanie władczo zmarginalizowany. Trzeba dzisiaj, doświadcza-jąc globalnego kryzysu, powiedzieć, że rynkowy mechanizm waloryzacji nie

Page 29: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

552. KONFERENCJA KULTURA I ROZWÓJ

będzie sprawny, jeśli nie dopuścimy innych mechanizmów tworzenia warto-ści dodatkowej (waloryzacji) i nie poszerzymy dla nich pola.

Takie mechanizmy będą generowane tylko wówczas, gdy w przestrzeni działalności gospodarczej pojawią się ze znaczącym nasileniem różne i inne niż przedsiębiorstwa prywatne i komercyjne formy organizacyjne. Także w wyniku krzyżowania się różnych form organizacyjnych i powstawania form hybrydalnych. Aby jednak różne mechanizmy waloryzacji mogły współistnieć w danej gospodarce, muszą wystąpić sprzyjające temu systemowe warunki, jak np. edukacja kulturalna czy silny segment ekonomii społecznej.

Generalnie, nie dostrzegamy tych innych, nowych możliwości głównie dlatego, że jesteśmy maruderami utartych ścieżek i więźniami dominujących myślowych schematów. Rozmowa ludzi kultury i ekonomii wiedzie siłą przy-zwyczajenia do dwóch skrajności – albo przemysły kreatywne, czyli tak czy owak nowoczesna komercja, albo ucieczka w stronę państwowego mecenatu.

Proponowane tu ujęcie nie prowadzi do przeciwstawienia ekonomicz-nej i pozaekonomicznej wartości kultury. Inaczej jest, gdy ekonomiczną wartość kultury utożsamiamy z wartością rynkową, co oznacza dążenie do jej maksymalnej komercjalizacji. Ta z kolei osłabia i marginalizuje wpływ kultury na rozwój gospodarczy.

Neoliberalna rewolucja pchnęła współczesną gospodarkę w kierunku powszechnej komodyfikacji i nadmiernej konsumpcji napędzanej kredytem (kredytowany konsumeryzm). Odwrócenie tej tendencji warunkuje prze-zwyciężenie obecnego kryzysu. Będzie to możliwe jednak wtedy, kiedy sięga-jąc po zasoby kultury otworzymy szeroko przestrzeń relacji między rynkiem, państwem i społeczeństwem obywatelskim, stwarzając różnym podmiotem możliwość stosowania różnych i ustanawiania nowych sposobów wytwarza-nia dóbr ekonomicznych i mechanizmów waloryzacji. Odwołujących się między innymi do partnerskiego łączenia zasobów kontrolowanych przez różnego rodzaju organizacje.

Ekonomia głównego nurtu, która zdominowała przez dziesięciolecia kształcenie i badania ekonomiczne jest zasadniczo akulturowa. I jako taka nie jest w stanie dostrzec, że gospodarka jest zakorzeniona i zakodowana w kulturze.

To kultura – wspólne wartości, kody zachowań, kody symboliczne, ro-zumienie znaczeń przekazywane i kształtowane od początku procesu socja-lizacji – decyduje o poziomie kapitału społecznego, kreatywności, zaufaniu, spójności społecznej, społecznej aktywności i partycypacji; kształtuje to, co niematerialne i zarazem szczególnie istotne we współczesnej gospodarce. Wszystko to, co w XXI wieku decydować będzie o osiąganiu trwałej przewagi konkurencyjnej.

Skuteczną reakcją na obecny globalny kryzys nie stanie się wspoma-ganie przemysłów kreatywnych. Kreatywna musi stać się gospodarka jako

taka. Rynkowe systemy gospodarcze podlegają koniunkturalnym waha-niom i tego nie da się uniknąć. Nie muszą jednak podlegać głębokim zała-maniom. Tego rodzaju odporność zyskują, jeśli występuje w nim podmio-towa różnorodność. Mogą wtedy uruchamiać różne i nowe sposoby reakcji na wyzwania strukturalne i kryzysy. Tym samym rozwijają się – ewoluują. Dzieje tak się tylko, jeśli w danym społeczeństwie występuje wystarczająco wysoki potencjał kreatywności. A ten wprost jest emanacją kultury. Tym samym przestrzeń kultury staje się przestrzenią rozwoju społeczno-gospo-darczego, zaś oddziaływanie kultury na gospodarkę i rozwój dokonuje się za sprawą wysokich kulturowych kompetencji jednostek – obywateli.

BIBLIOGRAFIA

Bourriaud, Nicolas [2012]: Estetyka relacyjna, Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie: Kraków

Bukowski, Andrzej [2013]: Kultura, instytucje, władza: ciągłość i zmiana porządku instytucjonalnego, „Zarządzanie publiczne”, nr 2 – 3 (24 – 25), 63 –74

Burszta, Wojciech Józef, Mariusz Czubaj [2012]: Miasto – stadion – kultura: globalny przemysł sporto-wy i lokalne aspiracje, w : Wojciech Józef Burszta, Mariusz Czubaj, Kacek Drozda, Mirosław Duchowski, Aleksandra Litorowicz, Piotr Majewski, Jakub Myszkorowski, Elżbieta Anna Sekuła, Karolina Thel: Stadion – miasto – kultura: Euro 2012 i przemiany kultury polskiej, Euro przed „świętem” – rok 2011, Narodowe Centrum Kultury: Warszawa, 7 – 21

Filiciak, Mirosław, Michał Danilewicz, Anna Buchner, Katarzyna Zaniewska [2012]: Tajni kulturalni. Obiegi kultury z perspektywy twórców sieciowych węzłów wymiany treści, Centrum Cyfrowe: Projekt Polska, Warszawa

Holden, John [2006]: Cultural Value and the Crisis of Legitimacy. Why culture needs a democratic man-date, Demos: London

Page 30: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

2. konferencja kultura i rozwój25 listopada 2014, warszawa

Opieka merytoryczna prof. jerzy hausnerigor stokfiszewskiKonsultacje programu badawczegoprof. anna gizamaria rogaczewskaKoordynacja i organizacjaizabela jasińska Pat kulkaigor stokfiszewski

Organizatorzyinstytut studiów zaawansowanych narodowe centrum kulturykrytyka PolitycznaPartnerzyopen society foundationseuropean cultural foundationfundacja nowej kultury Bęc zmianamiasto stołeczne warszawaWspółpracamarzyciele i rzemieślnicy. dom innowacji społecznychteatr studio im. st. i. witkiewicza

instytut studiów zaawansowanychul. foksal 16, warszawatel. +48 22 505 6690www.instytut-studiow.pl

katalog

Tekstyprof. jerzy hausner, izabela jasińska, maria rogaczewska, igor stokfiszewskiw katalogu wykorzystano także teksty i fotografie nadesłane przez uczestników konferencji oraz zespoły badawcze.

Zdjęciaanna cicha (s. 32), rafał klęk (s. 28), aleksandr Prowaliński (s. 40), jacqueline sobiszewski (s. 44), anka straszyńska (s. 16), ula tarasewicz (s. 42), tomasz wiech (s. 36), maciej wyskiel (s. 20), archiwum cohabitatu (s. 24)

Identyfikacja, projekty graficzne, katalogstudio noviki.net

Partnerzy:

współpraca:

organizatorzy:

INSTYTUT STUDIÓWZAAWANSOWANYCH

Marzyciele i rzemieślnicy. Dom innowacji społecznych

Page 31: 2. Konferencja Kultura i Rozwój

warszawa 2014