26
Uzdrowić miłość Martin Rovers p s y c h o l o g i a i w i a r a

201211010021uzdrowic milosc

Embed Size (px)

DESCRIPTION

http://wwww.wdrodze.pl/fragmenty/201211010021uzdrowic_milosc.pdf

Citation preview

Page 1: 201211010021uzdrowic milosc

Uzdrowićmiłość

Martin Rovers

psych olog

ia

i

wiara

Page 2: 201211010021uzdrowic milosc
Page 3: 201211010021uzdrowic milosc

Uzdrowić miłość

Page 4: 201211010021uzdrowic milosc
Page 5: 201211010021uzdrowic milosc

przełożyła Jolanta Czapczyk

Uzdrowićmiłość

Martin Rovers

Page 6: 201211010021uzdrowic milosc

Original TitleHealing the Wounds in Couple Relationships

Copyright © 2005, NOVALIS, Saint Paul University, Ottawa, Canada Copyright © for this edition by Wydawnictwo W drodze, Poznań 2007

RedaktorLidia Kozłowska

Redaktor technicznyJustyna Nowaczyk

Projekt okładki i stron tytułowychJustyna Nowaczyk

ISBN 978-83-7033-841-1

Wydanie II

Wydawnictwo Polskiej Prowincji DominikanówW drodze 2012

ul. Kościuszki 99, 60-920 Poznańtel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82

[email protected] www.wdrodze.pl

Druk i oprawa: TOTEM, Inowrocław

Page 7: 201211010021uzdrowic milosc

5

Przedmowa

Podziękowania

W trakcie pisania tej książki zdałem sobie jasno sprawę z tego, że jej powstanie zawdzięczam mojej rodzinie i przyjaciołom. Zebranie wszystkich idei, doświadczeń i opowieści klientów mojej kliniki uświa-domiło mi tym mocniej, że jestem szczęściarzem. Książka w dużej mie-rze mówi o tym, czego doświadczyłem sam, opowiada o mojej rodzinie pochodzenia, o zdobytym doświadczeniu zawodowym, szczególnie zaś o moim małżeństwie. Jestem ogromnie wdzięczny, że mogłem wszystko to zobaczyć teraz ujęte w książce.

Wielkie podziękowania składam tym, którzy pomogli mi zebrać i połączyć w całość wszystkie opowieści, cytaty, teorie, a także prak-tykę kliniczną. Za pomoc w redagowaniu tekstu ogromnie wdzięczny jestem moim siostrom Joan i Toni, przyjaciołom Terry’emu i Maxine, Benowi, Bernadette, Bobowi i Lorraine, Gerry’emu, Lindzie, Colinowi i Teresie. Z całego serca dziękuję też niezliczonym klientom mojej kliniki, którzy nauczyli mnie więcej, niż kiedykolwiek dowiedziałbym się z książek czy wykładów; wszystkim, którzy zechcieli opowiedzieć mi swoje historie i których odwaga w mierzeniu się z życiowymi zranieniami dała i mi siłę do tego, by wszystko zebrać w książce, i to właśnie dla nich.

Gorące podziękowania dla Wydawnictwa Novalis: dla redaktora naczelnego Kevina Burnsa, który wierzył w to przedsięwzięcie i osta-

Page 8: 201211010021uzdrowic milosc

6

Podziękowania

tecznie przyjął książkę do druku; dla Anne Louise Mahoney, redaktora prowadzącego, za jej profesjonalizm i osobiste wsparcie; dla projek-tantów edycji i dla działu sprzedaży.

Książka ta w dużej części jest opowieścią o doświadczeniach wy-niesionych przeze mnie z mojej rodziny pochodzenia, historią, która ukształtowała mnie na łonie mojej rodziny. Niech mi będzie zatem wolno wspomnieć tu o Martinie i Nelly (Tacie i Mamie, niestety już nieżyjących), którym zawdzięczam życie i zachętę do rozwijania swo-ich zdolności, a także dziedzictwo moich zranień wraz z szansą, by mierząc się z nimi, wzrastać. Dziękuję im także za doświadczenie rodzinnego pojednania i miłości. Dziękuję szczególnie mojemu ro-dzeństwu, Joan, Rii, Arnoldowi, Anthony’emu, Toni, Johnowi i Nellie, przeciwko którym często walczyłem, aby osiągnąć swój własny sens indywiduacji i bliskości – wielkie dzięki za waszą niegasnącą miłość i wsparcie.

Największe podziękowania należą się jednak mojej żonie Elizabeth, w której się zakochałem, z którą rozpocząłem kiedyś taniec zranień i następnie przeszedłem przez proces odbudowywania więzi, będący bardzo istotnym życiowym doświadczeniem. Wszystkiego tego nie sposób ująć w żadnej książce. Miłość życia i życiowe zadanie, którym jesteś dla mnie, to prawdziwe tło tej książki. Na koniec podziękowa-nia dla naszej córki Pauliny, która ma teraz pięć lat. Mam nadzieję, że książki takie jak ta pomagają ludziom w życiu i w miłości, a także pozwalają im trochę szybciej i mądrzej, niż to było w moim przypadku, uzdrowić ich ukryte zranienia.

Page 9: 201211010021uzdrowic milosc

7

Wstęp

Wstęp

Książka ta została napisana dla wszystkich, którzy chcą kochać i być kochani, którzy chcą poznać, jak rodzi się miłość, jak działa, jak żyje i umiera, a szczególnie dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak żyć pełnią miłości ze swoim partnerem. Miłość to jedno z najpiękniejszych, ale też najbardziej tajemniczych doświadczeń w naszym życiu. W sferze relacji małżeńskich miłość ma swoje korzenie w rodzinie, z której się wywodzimy. Gdy dorastamy, przychodzi do nas poprzez ekscytujące doświadczenie zakochania, jest z nami na ścieżkach i manowcach pierwszego etapu miodowego miesiąca i w ściągającym na dno tańcu wzajemnych zranień. Miłość dwojga ludzi sięga szczytu wraz z od-kryciem powołania do wzajemnego uzdrawiania ran wyniesionych z rodzinnych domów, aby w efekcie zbudować silniejszą więź. Związek dwojga ludzi jest jak taniec, na który składają się sekwencje kroków i kilka rządzących nimi zasad.

Dwoje ludzi pragnących zbudować trwały związek staje wobec ogromnej liczby wyzwań i trudności. Wielu ludzi nie jest szczęśliwych w swoich związkach. Partnerzy nie wiedzą zwykle, jak radzić sobie z nieuniknionymi napięciami i konfl iktami, które pojawiają się prędzej czy później. Pary małżeńskie otrzymują coraz mniej wsparcia ze stro-ny rodziny czy społeczeństwa i wydają się coraz bardziej oddalać od religijnego fundamentu. Nie ma zbyt wielu mądrych wskazówek, które

Page 10: 201211010021uzdrowic milosc

8

Wstęp

mogą umocnić małżeńską więź. Zyskuje to tym większe znaczenie, że u podstaw wielu związków leży dziś romantyczne uczucie zakochania czy miłosne uniesienie. Romantyczne uniesienie jest ze swej natury chwiejne i opiera się na niepewnym gruncie. Czy miłość, która przynosi zranienia, może znów się odrodzić? Trwała więź wymaga głębokiego, solidnego fundamentu, określonej racji bytu i lepszego zrozumienia tego, jak owa więź się rodzi, jak się zmienia i jak sprawić, by trwała. Satysfakcjonująca więź z drugą osobą jest realna i możliwa, lecz wiele par potrzebuje wsparcia, by to osiągnąć.

Erich Fromm w swojej sławnej książce O sztuce miłości pisze, że kochać drugą osobę jest sztuką, a zatem ucząc się miłości, musimy kształcić się w rzemiośle tak jak w przypadku innych sztuk, jak muzyka czy medycyna. Musimy kształcić się zarówno w teorii, jak i w praktyce. Uzdrowić miłość mówi o teorii budowania więzi, ale i o podstawowych umiejętnościach tworzenia jej w praktyce. Obydwa te aspekty pozwolą partnerom wzajemnie się rozumieć w głębszy sposób, a także wskażą wiele bezpiecznych i pełnych miłości sposobów odnowy więzi.

Gdy zaczynamy kochać i jesteśmy kochani, reagujemy według wzor-ców znanych z przeszłości, szczególnie tych, które wynieśliśmy z domu rodzinnego. Stanowią one ukrytą kanwę naszego myślenia i sposobu bycia, tworząc wewnętrzny model bliskiej relacji z drugą osobą. Po latach, gdy więź dwojga ludzi jest zdrowa, wzajemna miłość pozwala ich dziecku zintegrować wewnętrzne doświadczenia w taki sposób, że jest ono w stanie rozumieć samo siebie, rozwijać się i radzić sobie w życiu. Tak tworzy się przestrzeń dla osobistego, indywidualnego rozwoju młodego człowieka i powstaje impuls do przejęcia bardziej przyjaznych, dojrzałych wzorców bliskich relacji. Na drugim biegu-nie, w rodzinie, która utrwala niedojrzałe schematy bliskich więzi, dziecko uczy się żyć zawsze w odniesieniu do innych i w ten sposób przejmuje tendencję do ciągłego poszukiwania czyjejś akceptacji lub przeciwnie, odcina się od otoczenia, zachowując dystans w stosunku do innych. Wyniesione z domu wzorce bliskich więzi stanowią kanwę naszych późniejszych zachowań wobec życiowego partnera i stają się sceną dla „tańca zranień”, który jest udziałem wszystkich par. Uświa-

Page 11: 201211010021uzdrowic milosc

9

Wstęp

domienie sobie istnienia tych schematów pozwoli nam na głębsze poznanie samych siebie. Będziemy lepiej wyposażeni, by zapanować nad niektórymi naszymi niedojrzałymi reakcjami. W ten sposób my (i nasi życiowi partnerzy) staniemy się bardziej uważnymi obserwa-torami wewnętrznych, ukrytych schematów zachowań. Świadomość ich istnienia pomoże nam także (jak i naszemu partnerowi) skupić się na naszym własnym tańcu zranień. Dzięki takiej znajomości siebie będziemy umieli sięgnąć do samej głębi i wyruszyć na poszukiwania nowych dróg, prowadzących do bezpiecznych, dojrzałych więzi łą-czących małżeństwo.

Choć książka ta poświęcona jest rozwojowi relacji małżeńskich, w rzeczywistości dotyka o wiele szerszej sfery. Po pierwsze i prze-de wszystkim mówi o naszych rodzinach, z których pochodzimy, o kolebce, w której dorastamy fi zycznie, społecznie i emocjonalnie – o pierwszej przestrzeni, w której rodzą się i rozwijają nasze zdolno-ści, a także w której doświadczamy pierwszych zranień i gromadzimy je. Książka ta mówi zatem o roli rodziny, z której pochodzimy, i sile jej oddziaływania oraz o tym, jak radzimy sobie z tym dziedzictwem. Możemy pozwolić, by zranienia zatruły nasze życie, szczególnie zaś nasze bliskie więzi, możemy jednak być świadomi ich istnienia i po-zwolić, by nasze doświadczenia wyniesione z domu rodzinnego za-owocowały nową świadomością i pełniejszym zrozumieniem tego, kim naprawdę jesteśmy i jakiej więzi z naszym życiowym partnerem prag-niemy.

Krótko mówiąc, jestem przekonany, że każdy z nas nosi w sobie kilka takich zranień, które nigdy niezagojone w czasach naszego dzieciństwa, w naszych rodzinnych domach, wpływają na nasze dzisiejsze relacje z partnerem. W pierwszym okresie zakochania byliśmy zapewne ślepi na owe zranienia. Gdy jednak okres miodowego miesiąca stopniowo się kończy, widzimy je coraz lepiej. Jednakże niektóre nasze emocjonalne potrzeby pozostają wciąż niezaspokojone. Wkrótce taniec zranień na dobre gości już w naszym związku. Próby jego ratowania przez ryglo-wanie drzwi od wewnątrz lub odwrotnie, przez stworzenie dystansu, są niezwykle często powtarzającym się schematem. Z czasem jednak

Page 12: 201211010021uzdrowic milosc

10

Wstęp

zatraca się miłosne uczucie, które dotąd otulało naszą więź. Jest to okres, w którym małżeństwa często szukają wsparcia, rozpoczynają terapię albo się rozwodzą.

Moim celem jest poprowadzenie czytelnika przez kolejne etapy terapii rodzinnej i terapii więzi małżeńskiej, która wsparta jest na so-lidnej dawce teorii dotyczącej przede wszystkim bliskich więzi i życia uczuciowego. Postaram się też o sporą porcję wiedzy na temat tego, dlaczego wybieramy właśnie takich, a nie innych życiowych partne-rów. Moim zamiarem jest niesienie nadziei i ukazanie pozytywnego spojrzenia na miłość, a także to, jak przyczynia się ona do naszego wewnętrznego rozwoju. Myślę, że w większości dokonujemy właści-wych wyborów, potrzebujemy tylko głębszej świadomości istnienia dróg wiodących od zakochania do pracy nad miłością. Więź małżeńska jest emocjonalną i duchową podróżą. Miłość nie zależy aż tak bardzo od tego, czy wybraliśmy właściwego życiowego partnera, a bardziej od tego, czy chcemy poznać samych siebie i przekazać tę wiedzę o sobie swojemu partnerowi tak, by mógł nas poznać na nowo. To oczywiście dotyczy obydwu stron. Zadania umieszczone na końcu każdego rozdziału mogą pomóc w rozpoczęciu procesu odnowy i umocnienia więzi.

Książka ta nie jest omówieniem nowej teorii pozwalającej zrozumieć istotę miłosnej relacji. Tak naprawdę, to czerpię wiele z własnego do-świadczenia, a także z doświadczeń moich podopiecznych, dla których prowadziłem terapię. Bardzo wiele zawdzięczam teoretykom rodziny pochodzenia, poczynając od Ericha Fromma i Murraya Bowena, a na Sue Johnson i terapiach uczuć kończąc, włączając w to także różnych autorów, takich jak Harriet Goldner Lerner i Harville Hendicks, a także niektórych poetów, jak Portia Nelson. Zebrałem wszystkie te teorie miłości i moje doświadczenia, wskutek czego powstała nowa jakość – rodzaj nieskomplikowanej narracji prowadzącej od narodzin, poprzez miłość, do kresu naszego życia.

Książka ta składa się z dwu części: „tańca zranień” oraz „tańca od-budowanej więzi”. Część pierwszą rozpoczynam od dwu zagadnień: roli rodziny pochodzenia i siły jej oddziaływania. Rozdział pierwszy opisuje, jak rodzą się zranienia w domu rodzinnym, i mówi o rodzajach

Page 13: 201211010021uzdrowic milosc

11

Wstęp

zranień zwykle ujawniających się w związkach. W drugim rozdziale mowa jest o rozwoju zranień, czym są i w jaki sposób możemy stać się bardziej świadomi ich istnienia. Rozdział trzeci, w którym podjąłem pró-bę opisania historii dwojga ludzi, którzy spotykają się i zakochują, stara się ukazać, czym jest stan zakochania i dlaczego wybieramy takich, a nie innych partnerów, szczególnie z perspektywy wyboru dokonywanego na bazie niezaspokojonych pragnień dzieciństwa. W rozdziale czwartym zawarta jest też smutna opowieść o tym, jak miłość wydaje się umierać i miodowy miesiąc dobiega końca. Gdy nasze oczy zaczynają dostrze-gać inne cechy naszego partnera, szczególnie zaś jego błędy, upadki i zranienia, wkraczamy w okres toczenia bitew i negocjacji, ścierania się różnych sił w związku. Czasem pary wychodzą z tego zwycięsko, często jednak nie. Sztuka w tym, by przejść z etapu zakochania do etapu pracy nad miłością. W piątym rozdziale przyglądamy się bliżej tańcowi zranień, problemom w związkach, procesowi ścierania się sił i przyczy-nom konfl iktów, które skłaniają pary do podjęcia terapii.

Druga część książki poświęcona jest odnowie związku. Rozdział szósty rozpoczyna stare przysłowie: „Poznaj samego siebie”. Celem tego rozdziału jest przejście od: „Ty masz ten problem, że…” do: „To jest mój problem”, a lepiej jeszcze: „Tu zostałem (zostałam) zraniony, pomóż mi”. Poznanie samego siebie jest pierwszym etapem rozwoju. Rozdział siódmy rozwija ten temat, ukazując sposoby komunikacji po-trzebne do uleczenia ran wyniesionych z rodziny pochodzenia i przenie-sionych do własnej rodziny. Mowa jest w nim o tym, jak małżonkowie powinni ze sobą rozmawiać, by odejść od dawnych zranień i wkroczyć na drogę odnowy swojego związku przeżywanego w nowy, głębszy sposób. W dobrym związku dwojga ludzi więzi uczuciowe powinny rozkwitać. O jakości i zasobie uczuć łączących partnerów mowa jest w rozdziale ósmym. Rozdział dziewiąty poświęcony jest duchowości, która, jak wykazały badania, jest bardzo istotną sferą relacji bliskich więzi. Omówiono w nim kilka aspektów życia duchowego, takich jak słabości, winy i przebaczenie. Ze szczególną uwagą omówiono siedem kroków prowadzących partnerów przez proces przebaczenia i pojednania.

Page 14: 201211010021uzdrowic milosc

12

Wstęp

Uzdrowić miłość ukazuje szeroką panoramę, złożoną z rozmaitych detali, które zyskują większy sens, gdy patrzy się na nie całościowo. W zależności od tego, na jakim etapie wspólnego życia się znajduje-my, różnie przemówią do nas poszczególne rozdziały. W jakiś sposób jest to także poradnik dla ludzi, którzy skarżą się, że nie trafi li jeszcze na swego partnera, lub szukają wskazówek, jak znaleźć tę pierwszą miłość lub trwały związek. Nie oznacza to, że książka ta może za-stąpić prawdziwą pomoc terapeuty lub innego rodzaju profesjonalne wsparcie, może jednak wesprzeć partnerów w lepszym zrozumieniu różnych zagadnień związanych z procesem terapii. Książka ta może też służyć terapeutom i doradcom rodzinnym, którzy chcą zapoznać się z życiowym doświadczeniem opisywanym przez różne teorie dotyczące rodziny, szczególnie zaś przez teorię rodziny pochodzenia, odczytaną w kontekście związku dwojga ludzi.

Page 15: 201211010021uzdrowic milosc

239

Noty

Noty

Rozdział I

Murray Bowen, znany jako ojciec teorii rodziny pochodzenia i zwią-zanej z nią metody terapeutycznej, rozwinął swoją teorię w oparciu o osiem wzajemnie powiązanych pojęć. Cztery podstawowe to od-różnienie (differentiation), system emocjonalny (emotional system), przekaz wielopokoleniowy (multigenerational transmission) i trójkąt emocjonalny (emotional triangle). Cztery pozostałe to podstawowa komórka rodzinna (nuclear family), proces rodzinnej projekcji (fami-

ly projection process), miejsce wśród rodzeństwa (sibling position) i regres społeczności (societal regression). Z czasem Bowen zaczął dodawać dziewiąty czynnik – duchowość, ale nigdy nie zdefi niował go do końca. Najbardziej znanym pojęciem jest odróżnienie „ja” (dif-

ferentiation of self). Differentiation to trwający przez całe życie pro-ces zmagania się o zachowanie równowagi lub zdolność zachowania równowagi między indywiduacją a intymną więzią z drugą osobą, realizujący się poprzez wzajemnie na siebie oddziałujące wewnętrzne i zewnętrzne procesy samopoznania i samoregulacji. Odróżnienie to więcej niż idee takie jak indywiduacja (individuation), autonomia czy niezależność. W tej książce odróżnienie (differentiation) jest często zastępowane słowem dojrzałość (maturity). Więcej o teorii rodziny pochodzenia można znaleźć w następujących publikacjach: M. Bo-wen: Family Therapy in Clinical Practice, Jason Aronson, New York 1978 i M. Kerr, M. Bowen, Family Evaluations: An Approach Based

Page 16: 201211010021uzdrowic milosc

240

Noty

on Bowen Theory, W.W. Norton, New York 1988, a także J.L. Framo,

Family of Origin Therapy: An Intergenerational Approch, Brunner/ Mazel, New York 1992. Doskonałą pracą na temat wprowadzania w życie teorii rodziny pochodzenia jest D. Williamsona The Intimacy

Paradox: Personal Authority in the Family System, Guilford Press, New York 1991. Williamson użył terminu osobista odpowiedzialność (personal authority) dla opisania dojrzałości (maturity) i odróżnie-nia (differentiation), nadając słowu authority znaczenie „bycia auto-rem swojego życia”. Niektóre terapeutki feministyczne oparły się na teorii Bowena i rozszerzyły defi nicję pojęcia differentiation of self, włączając w nie bliskość (intimacy) i przywiązanie (connectedness) jako centralne elementy (zob. M. McGoldrick, B. Carter, Advances

in Coaching: Family Therapy with One Person, „Journal of Marital and Family Therapy” 27, s. 281–300 oraz P. Titelman, Clinical Appli-

cations of Bowen Family Systems Theory, Haworth Press, New York 1998).

Skala odróżnienia Bowena to jego istotny wkład w stanowisko utrzy-mujące, że ludzie się różnią i że każdy z nas może się odnaleźć gdzieś na osi między punktami „całkowicie odróżniony” a „kompletnie nie-odróżniony”. Można tę skalę rozumieć jako oś dojrzałości. Najniższy punkt to zero, najwyższy to 100. Ludzie o największej liczbie punktów to ci, którzy osiągnęli poziom właściwie funkcjonującej osobowości, czyli możliwość działania jako samodzielne „ja”. Ci, którzy mieszczą się w tej skali między 50 a 75, to ludzie, którzy stopniowo utwierdzają się w swoich sądach i opiniach. Ci, którzy mieszczą się poniżej tej punktacji, reprezentują poziom podstawowy, żyją w świecie podpo-rządkowanym uczuciom, a ich działanie jest determinowane przez proces zachowań reaktywnych. Bowen twierdził, że nie ma osoby, która osiągnęłaby 100 punktów i każdy wynik powyżej 75 to bardzo wysoki poziom odróżnienia.

Teoria bliskich więzi (Attachment Theory) to dzieło Johna Bowlby’ego, choć to Mary Ainsworth wykonała ogromną część badań. Bowlby po-dzielił indywidualne zachowania w bliskich więziach na dwie grupy: bezpieczne więzi (secure) i niebezpieczne więzi (insecure). Wychodząc

Page 17: 201211010021uzdrowic milosc

241

Noty

od tego punktu, zdefi niował trzy wzorce zachowań w bliskich wię-ziach reprezentowane w dzieciństwie: bezpieczny (secure), unikający więzi (avoidant) i ambiwalentny (ambivalent) (M.D.S. Ainsworth, M.Blehar, E. Waters, S. Wall, Patterns of Attachment: A Psycholo-

gical Study of the Strange Situation, Erlbaum, Hillsdale, New York 1978); czwarty wzorzec – niezorganizowany (disorganized) został dodany później (M. Main, J. Solomon, Procedures for Identifying

Infants as Disorganized/Disoriented During the Strange Situation, w: M.T. Goldberg, D. Cicchetti, E. M. Cummings [red.], Attachment

in the Preschool Years: Theory, Research and Intervention, University of Chicago Press, Chicago 1990). Hazen i Shaver użyli wzorców za-chowań w bliskich więziach Ainsworth i in. dla opisu relacji między osobami dorosłymi. Bartholomew i Horowitz kontynuowali tę samą klasyfi kację, rozbijając jedynie kategorię unikających więzi (avoidant) na dwie podgrupy: zalęknionych (fearful) i lekceważących (dismis-

sive).

Rozdział 2

Wiele napisano na temat miejsca i roli pozycji, jaką zajmuje się wśród rodzeństwa w procesie rozwoju i w kontekście zranień. Wię-cej szczegółów można znaleźć w: W. Toman, Family Constellation:

Its Effects on Personality and Social Behavior, Springer, New York 1976. Chociaż badania nie zdołały ustalić ostatecznych wniosków dotyczących znaczenia naszej pozycji pośród rodzeństwa i jej wpływu na cechy naszego charakteru, ogólne zarysy zostały nakreślone i służą jako rodzaj przewodnika.

Rozdział 3

M. Scott Peck napisał bardzo popularną książkę The Road Less

Traveled, A New Psychology of Love, Traditional Values and Spiritual

Page 18: 201211010021uzdrowic milosc

242

Noty

Growth, Touchstone Books, New York 1978, i choć nie jest to nowość, nadal znajduje czytelników, prezentując głębokie i dojrzałe ujęcie odpowiedzialności dorosłych ludzi w życiu, włączając w to miłość. Peck omawia proces dojrzałego rozwoju, naturę relacji miłosnych, sposób rozpoznania właściwego partnera, pisze o tym, jak być sobą i jak odróżnić podległość od miłości. Znacznie starsza pozycja Ericha Fromma O sztuce miłości stała się już klasyką. Warto także zapoznać się z Leo Buscaglii, Loving Each Other: The Challenge of Human

Relationships, Fawcett Columbine, New York 1984, a także z innymi książkami tego autora.

Aby zapoznać się z teorią i badaniami nad stanem zakochania, zo-bacz: A.M. Pines, Falling in Love: Why We Choose the Lovers We

Do, Routledge, New York 1999 oraz D.H. Felmlee, Fatal Attractions:

Affections and Disaffections in Intimate Relationships, „Journal of Social and Personal Relationships” 12, s. 295–311.

Zawsze ceniłem przełomową pracę Harville’a Hendrixa: Getting

the Love You Want: A Guide for Couples, Harper Perennial, New York 1988. Tworząc swoją Terapię Wizerunku, dotykał on spraw rodziny pochodzenia oraz wewnętrznych psychicznych korzeni miłości i mi-łosnych pragnień, zachęcał także partnerów do świadomego zawierania małżeństwa.

Rozdział 4

Chociaż wszyscy wiedzą, że miesiąc miodowy się kończy, niewiele napisano na temat tego, dlaczego i jak się to dzieje. Wiele par mówi, iż uważało, że dobrze się rozumieją, i zastanawia się, jak w ogóle mo-gło dojść do konfl iktu. Myślę, że książka Lori Heyman Gordon Love

Knots, Dell, New York 1990 jest naprawdę odkrywcza w sprawach niewyrażonych i nienapotykających zaspokojenia oczekiwań i nie-wypowiedzianych przeświadczeń, które jeśli są pozostawione samym sobie, mogą pogrążyć niejeden związek przez powolne, stopniowe dryfowanie ku zobojętnieniu.

Page 19: 201211010021uzdrowic milosc

243

Noty

Rozdział 5

Prawdziwie profesjonalną pozycją jest książka Sue Johnson po-święcona terapii skupiającej się na emocjach (Emotional Focused

Therapy – EFT) i omawiająca kolejne kroki w tańcu zranień (zob. S. Johnson, Creating Connections: The Practice of Emotionally Fo-

cused Therapy, Brunner/Mazel, Levittown, PA 1996). Rozwój EFT pozwolił przenieść wnioski dotyczące uczuć i bliskich więzi na grunt bliskich więzi w związkach dwojga osób. EFT jest syntezą podejścia doświadczenie/wzorzec zachowań oraz podejścia systematycznego do badania więzi w bliskich związkach, z główną tezą, która głosi, że uczucia są podstawowym elementem w terapii par.

Rozdział 6

Sporządzenie mapy rodziny czy genogramu może się wydać na pierwszy rzut oka skomplikowane, ale istnieje kilka dobrych książek, które mogą pomóc parom w tej pracy. Wystarczy zacząć, a wkrótce okaże się, jak w zadziwiająco szybkim tempie dwoje ludzi dowiaduje się bardzo wiele o sobie i swojej rodzinie pochodzenia. Odwiedziny w domu i rozmowa z rodzicami, wysłuchanie ich opowieści o naszym dzieciństwie to droga do zebrania wiedzy o stylach bliskich więzi, które złożyły się na naszą osobistą historię. Więcej o sporządzaniu mapy rodziny zob. M. McGoldrick, R. Gerson, Genograms in Family As-

sessment, W.W. Norton, New York 1985 oraz R.W. Richardson, Family

Ties that Bind: A Self-Help Guide to Change Through Family of Origin

Therapy, Self-Counsel Press, Vancouver 1984, a także R. Sherman, The Intimacy Genogram, „The Family Journal” I, s. 91–93.

Partnerzy, którzy kształtują swoje zachowania według wzorca po-

czucie bezpieczeństwa/odróżnienie, zwykle opisują swoje doświad-czenia wyniesione z rodziny pochodzenia, używając terminów takich jak: stabilność w braniu odpowiedzialności (J. Holmes, Attachment,

Autonomy, Intimacy: Some Clinical Implications of Attachment Theory,

Page 20: 201211010021uzdrowic milosc

244

Noty

„British Journal of Medical Psychology” 1997, 70, s. 231–248); poczu-cie własnej tożsamości; pozytywny wizerunek samego siebie i innych (K. Bartholomew, L.M. Horowitz, Attachment Styles Among Young

Adults: A Test of the Four-Category Model, „Journal of Personality and Social Psychology” 1991, 61, s. 226–244); łatwość w nawiązy-waniu kontaktów z innymi (C. Hazen, P.R. Shaver, Romantic Love

Conceptualized As an Attachment Process, „Journal of Personality and Social Psychology” 1987, 52, s. 511–524); równowaga pomiędzy niezależnością i bliską więzią (M. Bowen, Family Therapy in Clinical

Practice, Jason Aronson, New York 1978; M. McGoldrick, B. Carter, Advances in Coaching: Family Therapy With One Person, „Journal of Marital and Family Therapy” 2001, 27, s. 281–300). Bliska więź jest dla nich ważną wartością i potrafi ą o tym rzeczowo mówić.

Partnerzy, którzy kształtują swoje zachowania według wzorca podleg-

łość/zaborczość, zwykle opisują doświadczenia wyniesione z rodziny pochodzenia jako: niestabilność w braniu odpowiedzialności (Holmes, 1997); negatywny wizerunek samego siebie i pozytywny wizerunek innych (Bartholomew, Horowitz, 1991); brak miłości rodziców albo odrzucenie; brak zaufania do rodziców; walka o zwrócenie na siebie uwagi rodziców; nieumiejętność rozmowy o relacjach; przemilczenie albo agresywne wypowiadanie swoich racji; podległość; perspektywa „my” (Bowen, 1978); kompulsywne zachowania w sferze troski o dru-giego (M.L. West, A.E. Sheldon-Keller, Patterns of Relating: An Adult

Attachment Perspective, Guilford Press, New York 1994); oraz „inni nie są zdecydowani na tak bliskie więzi, jak ja bym chciał” (Hazen, Shaver, 1987). Taka osoba wciąż tkwi w dawnych wzorcach zachowań i okazuje się zwykle partnerem domagającym się zbyt ścisłej więzi.

Partnerzy kształtujący swoje zachowania według wzorca unika-

nie więzi/zerwanie zwykle opisują swoje doświadczenia wyniesione z rodziny pochodzenia w następujący sposób: rodzice stale niedostęp-ni (Holmes, 1997); pozytywny wizerunek siebie, negatywny innych (Bartholomew, Horowitz, 1991); kompulsywna samowystarczalność (West, Sheldon-Keller, 1994); rodzice odmawiający kontaktu, zdy-stansowani, zamknięci w sobie, często poza domem; zafałszowane

Page 21: 201211010021uzdrowic milosc

245

Noty

pragnienie normalności, niezależność; ukrywanie słabości i zaprze-czanie istnienia potrzeby bliskich więzi; emocjonalne zdystansowanie (Bowen, 1978); wyzbycie uczuć; niezwracanie uwagi na konsekwencje złych zachowań; „nieznoszenie zbyt bliskich więzi” (Hazen, Shaver, 1987). Takie osoby deprecjonują wagę intymnych więzi w związku.

Rozdział 7

Napisano bardzo dużo o porozumieniu i narzędziach, które je umoż-liwiają. Ten rozdział ma za zadanie jedynie przybliżyć kilka z najbar-dziej pomocnych. Więcej zob. L. Heyman Gordon, Love Knots, Dell, New York 1990; A. Mehrabian, Silent Messages: Implicit Communi-

cation of Emotions and Attitudes, Wadsworth, Belmont, CA 1981; oraz M. McKay, P. Fanning, K. Paleg, Couple Skills: Making Your Relation-

ship Work, New Harbinger Publications, Oakland, CA 1994.

Rozdział 8

Terapia skupiająca się na emocjach (Emotional Focused Therapy

– EFT) szybko staje się solidną i opartą na wielu zbadanych przy-padkach terapią małżeńską. Dr Sue Johnson we współpracy z Dr Les Greenberg rozwinęły terapię opartą na podstawach teorii wzorców zachowań, teorii systematycznych i teorii bliskich więzi.

Rozdział 9

Jest dziś zapewne wiele związków, w które wiążą się osoby po-chodzące z bardzo różnych tradycji religijnych, z różnym duchowym doświadczeniem. Wygląda często na to, że ostatnią sferą, którą po-znajemy w naszym bliskim, jeśli w ogóle poznajemy, jest sfera prze-konań i duchowej praktyki. Istotne różnice w duchowości partnerów

Page 22: 201211010021uzdrowic milosc

246

Noty

mogą być przyczyną wielkiego bólu, wiąże się to z ceremonią zaślu-bin, chrztem i konfi rmacją, a także ze szczególną sytuacją cierpienia, kiedy partnerzy mogą sięgnąć po duchowe umocnienie, odwołując się do swoich przekonań. Bardzo pomocna może tu być książka: B.J. Brothers, Spirituality and Couples: Heart and Soul in the Therapy

Process, The Haworth Press, New York 1992.Wiele napisano o zdradzie i przebaczeniu, ale jedną z najlepszych

pozycji jest wciąż: J.A. Spring, After the Affair: Healing the Pain

and Rebuilding Trust When a Partner Has Been Unfaithful, Harper Perennial, New York 1996. Książka ta dotyka nie tylko uczuć oby-dwu stron, krzywdziciela i osoby skrzywdzonej, po konfl ikcie, ale nakłania też partnerów do obejrzenia się wstecz na ich relacje przed zdradą i przyjrzenia się, jakie pragnienia wymagają uzdrowienia we wszystkich odnalezionych sferach.

Page 23: 201211010021uzdrowic milosc

247

Noty

Spis treści

Podziękowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5

Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7

I TANIEC ZRANIEŃ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13

1. Rodzina pochodzenia – źródło zranień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

2. Moje zranienia, według mojej najlepszej wiedzy . . . . . . . . . . . . . . . 43

3. Zakochanie czyni nas ślepymi na zranienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63

4. Koniec miodowego miesiąca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83

5. Taniec zranień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97

II TANIEC ODBUDOWANEJ WIĘZI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 113

6. Odbudowanie więzi I: poznaj samego siebie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115

7. Odbudowanie więzi II: komunikacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .147

8. Odbudowanie więzi III: więź uczuciowa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .175

9. Odbudowanie więzi IV: duchowość i przebaczenie . . . . . . . . . . . . .191

Podsumowanie: opowieść o rodzinie pochodzenia . . . . . . . . . . . . . . . .229

Autobiografi a w pięciu krótkich rozdziałach. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .233

Słownik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .235

Noty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .237

Page 24: 201211010021uzdrowic milosc
Page 25: 201211010021uzdrowic milosc

248

NotyOstatnio w serii ukazały się:

John Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy

Archibald D. Hart, Adrenalina a stres

Henry Cloud, John Townsend, Mamo, to moje życie

Archibald D. Hart, Rozwód. Jak ratować dzieci

Claudio Risé, Sztuka ojcostwa

Diane Purper-Ouakil, Mali tyrani

Tonino Cantelmi, Pasquale Laselva, Silvestro Paluzzi, Dialog psychologii z teologią

Muriel Mazet, Zranione dziecko

Henry Cloud, Reguły sukcesu

Martin Rovers, Uzdrowić miłość

Heinz-Peter Röhr, Narcyzm – zaklęte „ja”

John Townsend, Kto nam zatruwa życie?

Xavier Lacroix, Naucz mnie żyć. Esej o ojcostwie

Archibald D. Hart, Catherine Hart-Weber, Depresja nastolatka

Mark Victor Hansen, Art Linkletter, Najlepsza reszta życia

Stephen Arterburn, Mężczyźni i ich sekrety

Hans Morschitzky, Lęk przed porażką

Henry Cloud, John Townsend, To nie moja wina

Sharon Jaynes, Marzenia kobiety

Johannes Thiele, Zmień swoje życie

John Eldredge, Dziennik pokładowy

Chris Thurman, Kłamstwa, w które wierzymy

Björn Süfke, Krajobraz męskiej duszy

Marshall J. Cook, Oswoić lęk

John Towsend, Recepta na miłość

John Trent, Larry K. Weeden, Błędne koło rozwodów

Marilyn Meberg, Kobieta i utracona miłość

Max Lucado, Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą

Xavier Lacroix, Małżeństwo

Pat Gelsinger, Tajniki żonglerki. Jak znaleźć równowagę między pracą, wiarą i rodziną?

Christiane i Alexander Sautter, Gdy opadną maski. Terapia związków

Henry Cloud, Poszukiwana – poszukiwany. Poradnik dla singli

Manfred Lütz, Szaleństwo! Leczymy nie tych, których trzeba

Max Lucado, Potwór w szafi e. Jak jutro bać się mniej niż dzisiaj

Lisa M. Hendey, Mama na pełen etat

Sara Savage, Eolene Boyd-MacMillan, Konfl ikt w relacjach

Stephen Arterburn, Debra Cherry, Jak nakarmić pragnienia

Philippe Gutton, Vincent Villeminot, Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

Antonello Vanni, Ojcowie obecni – dzieci szczęśliwe

Page 26: 201211010021uzdrowic milosc

www.wdrodze.pl

Cena det. 33,00 zł

Patronat medialny

MARTIN ROVERS zajmuje się terapią małżeńską i rodzinną. Jest wykładowcą

na Wydziale Nauk Humanistycznych i Studiów Pastoralnych Uniwersytetu

Świętego Pawła w Ottawie.

„Miłość to jedno z najpiękniejszych, ale też najbardziej tajemniczych doświadczeń w naszym życiu. W sferze

relacji małżeńskich miłość ma swoje korzenie w rodzinie, z której się wywodzimy. Gdy dorastamy,

przychodzi do nas poprzez ekscytujące doświadczenie zakochania, jest z nami na ścieżkach i manowcach

pierwszego etapu miodowego miesiąca i w ściągającym na dno tańcu wzajemnych zranień.

Miłość dwojga ludzi sięga szczytu wraz z odkryciem powołania do wzajemnego uzdrawiania ran

wyniesionych z rodzinnych domów, aby w efekcie zbudować silniejszą więź. Związek dwojga ludzi jest jak taniec, na który składają się sekwencje

kroków i kilka rządzących nimi zasad”.