196
1 400 milionów ton ropy w P ocku

400 milionów ton ropy w Płocku

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: 400 milionów ton ropy w Płocku

1

400 milionówton ropyw P ocku

Page 2: 400 milionów ton ropy w Płocku

2

Tutaj wszystko si zacz o...

Page 3: 400 milionów ton ropy w Płocku

3

ALEKSANDER PUCHOWICZGRZEGORZ GOLENIEWSKI

JAROS AW KR LEWICZ

ZDZIS AW NICEWICZ

JAN P AZA

RYSZARD SIEMION

JAN SZRAJBER

PRZEMYS AW TUROWSKI

WALDEMAR TUSZEWICKI

400 milionów tonropy w Płocku

pod redakcjEUGENIUSZA KORSAKA

P OCK 2005

Page 4: 400 milionów ton ropy w Płocku

4

instytucja sprawczaOddzia Stowarzyszenia In ynierów i Techników Przemys u Chemicznego w P ocku

09-411 P ock, Chemików 7

SPONSOREM G ÓWNYM ALBUMU JEST

ISBN 83-915827-5-2

projekt graficznyopracowanie typograficzne i redakcyjne

JACEK CZURY O I ZBIGNIEW CHLEWI SKI (JZC)

projekt ok adkiWIES AW NADROWSKI

prepressPCGRAF

druk i oprawaOlszty skie Zak ady Graficzne SA

wydawcaSAMIZDAT ZOFII O

tel. (24) 26-274-22, 0 695 602 157; [email protected] 1. Nak ad 1500 egzemplarzy.

Arkuszy wydawniczych 23. Arkuszy drukarskich 25.

Page 5: 400 milionów ton ropy w Płocku

5

OD WYDAWCY

Po albumie Z naft przez pokolenia, wydanym w ubieg ym roku,obecn ksi k mo na traktowa jako drugi tom tamtej

albo jako publikacj z cyklu, do którego obie nale .Jedna i druga bowiem to opowie o ropie naftowej, dziejach jej wydobycia

i przerobu, ale równie o historii politycznej Polski i wiata,w któr ropa jest uwik ana od chwili jej odkrycia.

Jedn i drug stworzy zespó o niemal identycznym sk adzie personalnym.Zasadnicz cz ksi ki 400 milionów ton ropy w P ocku – obszerne

kalendarium procesów i zdarze zachodz cych od momentu podj cia politycznej decyzji o powstaniu p ockiego kombinatu petrochemicznego

do dnia dzisiejszego – napisa Aleksander Puchowicz, wybitny chemik, wieloletni pracownik MZRiP i PKN ORLEN SA, autor licznych publikacji.

Na cz ilustracyjn sk adaj si archiwalne fotografie przedstawiaj ce P ocksprzed kilkudziesi ciu lat i kombinat z okresu budowy oraz dzisiejsze zdj cia

petrochemii. Wielu jest autorów ilustracji zamieszczonych w niniejszym albumie, nie wszystkich obecnie znamy z nazwiska.

Obiekty ze swych zbiorów udost pnili nam do reprodukowania kolekcjonerzy i instytucje p ockie. Zasi gn li my te cennych konsultacji z zakresu najnowszej

historii P ocka u osób dysponuj cych udokumentowani niepodwa aln wiedz na ten temat.

Wszystkim tym osobom i instytucjom najserdeczniej dzi kujemy.Fotografie P ocka wykonali:

W adys aw Koz owski, Jan Wa kowski, Janusz Bu hak, Henryk Pro niewski,Wies aw Dy kiewicz, Grzegorz Rychlik, Jan Szyma ski.

Otrzymali my je od dzisiejszych w a cicieli tych fotografii, którymi s :Muzeum Mazowieckie w P ocku,

Jan Wa kowski, Jan Szyma ski, Adam ukawski,Towarzystwo Naukowe P ockie.

Archiwalne zdj cia kombinatu p ockiego i cz dzisiejszych otrzymali myz Oddzia u Stowarzyszenia In ynierów i Techników Przemys u Chemicznego w

P ocku i z zak adowego archiwum PKN ORLEN.Wspó czesne fotografie ORLENU w tak pi knych okoliczno ciach przyrody

wykona a Halina P uciennik.Nieocenionych informacji pomocnych przy identyfikowaniu miejsc przedstawionych

na starych fotografiach dostarczyli nam:Barbara Rydzewska, El bieta Popio ek,

Jan Szyma ski, Tadeusz Wi niewski, Jaros aw Troch.Nie wszystkie instalacje sprzed lat, wówczas dopiero budowane

albo ju postawione, mo na obecnie rozpozna i nazwa ,dlatego niektóre stare ilustracje pozosta y bez podpisu.

Dzisiejszych nie podpisujemy z za o enia – pragniemy zwróci uwagna urod instalacji petrochemicznych i rafineryjnych,

która tylko niewra liwemu czytelnikowi mo e kojarzy siz produkcyjn estetyk okresu minionego.

Page 6: 400 milionów ton ropy w Płocku

6

Page 7: 400 milionów ton ropy w Płocku

7

ALEKSANDER PUCHOWICZ

NIE SAMĄ NAFTĄ...

CZTERYSTA MILIONÓW TON ROPY W PŁOCKU

PRZEDMOWA

Wydawnictwo, które oddajemy do rąk Czytelników, ma upamiętnić moment

przerobienia w płockim kombinacie 400-milionowej tony ropy naftowej. Aż czter-

dzieści jeden lat – od momentu rozpoczęcia produkcji w Płocku – paliwa płyną

stąd nieprzerwanym strumieniem. Przez te wszystkie lata zmieniały się czasy,

zmieniali się ludzie, snuły się ludzkie i narodowe losy... Chociaż wiele przyczyn-

karskich prac, artykułów, anonsów prasowych poświęconych sprawom ropy naf-

towej w Polsce pojawiło się w tym czasie, to jednak brak rzetelnego, kronikarskie-

go, pełnego zapisu życia kombinatu z lat minionych – dlatego lukę tę próbujemy

wypełnić. Na półmiliardową tonę ropy wypadnie czekać zapewne kolejnych wiele

lat, a wtedy coraz mniej będzie świadków mogących z autopsji wspominać trudne

początki tej niezwykłej historii.

Czymże takim specyficznym jest ropa naftowa? Z globalnej perspektywy tak

oto oceniono jej rolę: Ropa naftowa umożliwiła panowanie nad światem, ukształtowała

nasze życie i, dzięki produktom chemicznym i środkom transportu, zapewniła nam chleb

powszedni. Jednocześnie jednak wznieciła światowe konflikty o prymat gospodarczy i poli-

tyczny. Spowodowała rozlew krwi. Zaciekła walka o ropę będzie z pewnością trwała tak

długo, jak długo ropa utrzyma swoją pozycję. Stulecie, w którym żyjemy, zostało przeobrażo-

ne przez hipnotyczną alchemię ropy. Żyjemy w wieku ropy naftowej. [D. Yergin; cytat za:

Craig, Vaughan, Skinner, 2003, s. 129].

Historia świata, historia narodów, poprzez zachodzące zdarzenia, zmiany

i procesy, z jakąś przemożną siłą kieruje poczynaniami ludzi, nawet wtedy, gdy

sobie tego w pełni nie uświadamiają. Od tego wpływu nie byli wolni wszyscy ci,

którzy uczestniczyli w dziele przerobu 400 milionów ton ropy w Płocku, ani też

ich rodziny i współobywatele. O historii warto wiedzieć, że pozwala nam weryfiko-

wać nieustannie naszą zbiorową świadomość, nasze poczucie tożsamości. [...] Każda genera-

cja stara się jak gdyby od nowa i na swój użytek odczytać własną przeszłość. [...] profesjo-

nalnym i moralnym obowiązkiem jest budować rzetelną wiedzę o czasie minionym [...] nie

dla marnego zysku i nie dla próżnej chwały, ale aby jak najbardziej upowszechniała się

prawda. [...] Na indoktrynację, manipulację, programową lub mimowolną deformację jest

zawsze o wiele bardziej narażona historia najnowsza niż epoki dawniejsze. [WHP, 2003,

s. 5-6]. Historia najnowsza zawsze służyła i nadal służy celom politycznym. Trudno więc

się dziwić, że jej faktografia często jest prezentowana wybiórczo. [Sowa, 2001, s. 8]. Nie

możemy się od tego politycznego wpływu uwolnić przez te czterdzieści z okładem

lat historii kombinatu, dlatego i tu, w naszym zapisie kronikarskim, także chyba

tak pozostanie.

Zespół autorski, wprawdzie samozwańczy i ad hoc zwołany, ale inspirowa-

ny od strony poważnej nauki historii, uznał potrzebę wydania niniejszej książ-

ki. Zaistniała okazja – jubileusz! – jak żartobliwie powiada poeta-satyryk [Boy,

1987, s. 45]:

Nie wiem, który to nasz przodek,

W przydługi ponoś karnawał,

Gdy wyczerpał wszelki środek,

Skąd wziąć jaki świeży kawał,

Wnet, po formy dążąc nowe,

Chwycił kpiarstwa kaduceusz,

Skrobnął się nim mocno w głowę

I wymyślił – jubileusz.

Oraz – znów poważnie: Tak szybko życie nasze zmienia się dziś w historię...Panorama Płocka, 1955.

Page 8: 400 milionów ton ropy w Płocku

8

Page 9: 400 milionów ton ropy w Płocku

9

Kilka wspomnień z odległej przeszłości...

Pamięć ludzka bywa ułomna, ulotna, zawodna... Tak trudno odtworzyć prze-

szłość, a chciało by się przechować odległe wydarzenia, zatrzymać je w czasie.

W ostatniej dosłownie chwili natrafiliśmy na unikatowe stare wspomnienia: inży-

niera Józefa Metzisa z rafinerii Galicja w Drohobyczu – Przyczynek do historii prze-

mysłu naftowego w Polsce. Przemysł naftowy w okręgu Drohobycz-Borysław, zamieszczo-

ne w dwutygodniku „Przemysł Naftowy” nr 23 z grudnia 1933 roku, na stronach

507-512, ukazującym się we Lwowie nakładem Krajowego Towarzystwa Nafto-

wego – oraz doktora Stefana Bartoszewicza, redaktora tego czasopisma, Wspo-

mnienia z przemysłu naftowego w okresie lat 1896-1900, zamieszczone w numerze

24 z 25 grudnia 1933 roku na stronach 657-660. Dlatego postanowiliśmy po-

traktować je z wielkim pietyzmem, zamieszczając ich wierną kopię, a także rela-

cjonując tutaj co ciekawsze wybrane wątki.

Doktor Bartoszewicz, wspominając swoją pierwszą pracę w rafinerii Lipinki,

do której dojechał końmi dwanaście kilometrów od stacji kolejowej Zagórzany,

opisuje kopalnię ropy i rafinerię w symbiozie obok siebie, jednak ropę furmani

dworscy wozili do rafinerii końmi, w beczkach drewnianych. A rafineria w Lipin-

kach należała do średnich w Galicji, jakich autor wymienia sześć, wspominając

o trzech dużych, wśród nich tę z Glinika Mariampolskiego (Gorlic) oraz rafinerię

w Trzebini. Rafineria w Lipinkach mogła wtedy przerabiać 6 tysięcy ton ropy

rocznie, a cała Galicja wydobywała rocznie 320 tysięcy ton. Autor pisze, iż owe

6 tysięcy ton to nie było mało... Jakże ma się ta liczba do dziennego przerobu

ropy w Płocku, wynoszącego 30-40 tysięcy ton – ale dziennie, nie rocznie! Ta

przepaść jest znakiem upływu czasu i niebywałego postępu. Ale nie ma chyba

postępu w organizacji afer paliwowych wiązanych z omijaniem przepisów podat-

kowych, autor donosi bowiem o nagminnym mieszaniu benzyny, wówczas nie-

chcianego produktu (chociaż w samym końcu ubiegłego stulecia i na początku bieżącego

zaczęły u nas kursować pierwsze automobile – wspomina), z olejem solarowym (odpo-

wiednik frakcji 250-350 deg C) i o sprzedaży tak uzyskanej „nafty palnej”, różnią-

cej się od rafinowanej nafty oświetleniowej temperaturą zapłonu poniżej 21 deg C,

stwarzającej znacznie większe niebezpieczeństwo pożaru przy obchodzeniu się z nią.

Nafta prawdziwa wymagała opłaty trzynastu koron podatku konsumpcyjnego za

sto kilogramów, płaconego na wyjściu z rafinerii, a ta nielegalna sprzedawana była

bez podatku. Władze skarbowe miały dużo kłopotu z tępieniem tego procederu, gdyż prze-

stępstwo to mogło być wykryte tylko in flagranti, samo sprowadzenie benzyny i oleju i nawet

trzymanie obok siebie w sklepie dwóch beczek jednej z olejem a drugiej z benzyną przestęp-

stwem nie było. Proceder ten był i dla kartelu naftowego wysoce szkodliwy, gdyż zmniejszał

konsumcję nafty niezapalnej, na którą rafinerje otrzymywały kontyngenty. – pisze autor

[cytat zachowuje oryginalną pisownię]. Sztuka oszustw nie była zatem i wówczas,

jak i dziś, obca podmiotom naftowego interesu.

W roku 1914, na początku wojny, za sprawą komendanta jednego z oddzia-

łów wojsk austriackich rafinerja w Lipinkach znikła z powierzchni ziemi... Zadumać

się można nad kolejami losu wracając do wspomnianej tam „dużej” rafinerii

w Gliniku. O niej tak (nieprawdziwie?) piszą w książce Bóbrka – naftowe dziedzic-

two, pracy zbiorowej pod redakcją Józefa Sozańskiego, wydanej w Krośnie w 1996

roku: 1886 Powstaje rafineria nafty w Gliniku – pierwszy w świecie zakład przemysłowy

przetwarzający ropę naftową [s. 90]. I właśnie w styczniu 2005 roku ogłoszona zo-

stała... upadłość tego zakładu. Sic transit gloria mundi. Ale czy to rzeczywiście

była pierwsza na świecie rafineria? Inżynier Józef Metzis z rafinerii Galicja w Dro-

hobyczu wywodzi dzieje swojej rafinerii z dużo wcześniejszego okresu. Powiada:

Na początku lat 60-tych powstał w Drohobyczu cały szereg nadzwyczaj prymitywnie urzą-

dzonych małych destylarń. Dopiero około r. 1863 mieszkańcy Drohobycza [...] założyli

większe przedsiębiorstwo [...] W 20 lat później zapoznałem się bliżej z tą destylarnią,

Statki żeglugi śródlądowej

na Wiśle, połowa lat 60.

Page 10: 400 milionów ton ropy w Płocku

10

Page 11: 400 milionów ton ropy w Płocku

11

którą w odróżnieniu od małych nazywano „Wielką Fabryką” [...] „Wielka Fabryka”

Z dowierceniem wielkiej produkcji ropy w Borysławiu przekształcona została na nowocze-

sną rafinerję, znaną dziś pod firmą „Galicja”. W cytowanym rodowodzie rafinerii

Galicja pominięto – dla zwięzłości – nazwiska kolejnych właścicieli oraz dane

o profilu produkcji (najpierw przerób ropy, potem wosku ziemnego i znowu ropy).

Autor zadziwia jeszcze i tym: Z aktów dawnych miasta Drohobycza wiemy, że posiadało

ono w 16. wieku przywilej oświetlania olejem skalnym. A także: Przeróbkę ropy na skalę

techniczną rozpoczął dopiero w czasie między r. 1810 a 1817 kontrolor salin Józef He-

cker i Jan Aulis w Modryczu koło Truskawca. [...] Otrzymanym destylatem oświetlano

koszary wojskowe w Samborze. Stwierdza jednak: właściwa data narodzin przemysłu

rafineryjnego związana jest ściśle z imieniem i pracami Ignacego Łukasiewicza i przypada

na koniec lat 50-siątych zeszłego wieku. Jesteśmy więc prawie w domu – chociaż

widać, jak wiele faktów umknęło pamięci i ile wnosi interpretacja. Powracamy do

Glinika i Galicji w Drohobyczu dla rozstrzygnięcia sporu o palmę pierwszeństwa

powstania rafinerii, żywiąc nadzieję, iż skutki tego sporu mniejsze będą od kon-

sekwencji wyboru przez Parysa najpiękniejszej obdarowanej złotym jabłkiem rzu-

conym przez Eris. Otóż prospekt rafinerii „Galychyna” Joint-stock company. 82, Bo-

ryslavska Street, Drogobych, Lviv region, 293720 Ukraine, w anglojęzycznej wersji

z około połowy lat 1990. informuje (po ukraińsku): same tut, w Drogobiczi, bilsze

130 rokiw tomu poczałasia promisłowa pererobka nafti. Nasz zawod je perszij naftopere-

robnij jak w Ukrajni, tak i u Jewropi lub (po angielsku): The industrial refining of oil

was started right here, in Drogobych more than 130 years ago. Our plant was the first oil

refining plant in Ukraine as well as in Europe. Tylko tyle i aż tyle...

O jakie przesłanie tu chodzi?

Historia polskiego przemysłu rafineryjnego zaczyna się jakby po raz drugi, po przeszło

stu latach od pionierskich czasów Łukasiewicza, wraz z budową rafinerii w Płocku. Burze

dziejowe zahamowały rozwój Polski, przerwały ciągłość naftowej tradycji naszego kraju.

Wiele lat trwała intensywna rozbudowa zakładów, a ropa naftowa postrzegana była,

tak w Polsce, jak i na świecie, jako niezwykle atrakcyjny nośnik energii i źródło surowca

dla chemii penetrującej wszystkie ważne dziedziny nowoczesnej gospodarki. Choć „Polska

węglem stała”, to i naszemu krajowi ropa przynieść miała tę prosperity, jaką została obda-

rzona współczesna cywilizacja [Puchowicz, 2001, s. 429]. Niewątpliwie sens działań

kilku pokoleń żywotnie związanych z przerobem ropy w Płocku był zbieżny z tym

celem. Jak i dlaczego skutki mogły się różnić od oczekiwań – byłoby być może

trudno pojąć bez ukazania szerokiej perspektywy świata, polityki mocarstw, go-

spodarki w świecie i w kraju. Dopiero splot jakże wielu czynników bardziej wszech-

stronnie może pokazać tło, w jakim żyliśmy, przerabiając ropę w Płocku.

Kamienie milowe znaczą naszą historię. Opisujemy ją chronologicznie, pró-

bując zatrzymać przeszłość na najważniejszych momentach kolejnych stumilio-

nowych tonach ropy, która tędy przepłynęła i całkowicie zmieniła swój charakter,

objawiając się w ogromnej palecie jakże różnych wyrobów, bez których dzisiejsza

cywilizacja obejść się nie może. Z kilku możliwych opcji opisu, np. kolejnego

wymieniania momentów uruchamiania instalacji technologicznych, dostrzegania

rekordowych osiągnięć w produkcji poszczególnych wyrobów i notowania nara-

stających milionów ton wytworzonych kilkudziesięciu tych ważniejszych wybra-

nych arbitralnie produktów, dajemy jednak pierwszeństwo narracyjnemu opiso-

wi, akcentującemu powagę przedsięwzięć, szczególne cechy i problemy,

rozwiązania, możliwości realne wdrożenia wielu ciekawych idei, porażki, błędy

i sukcesy. Nie zaniedbujemy też wspomnianych danych o chwilach rozpoczęcia

produkcyjnego żywota przez instalacje produkcyjne, o rekordach czy milionach

ton, zestawiając te dane dla żądnych konkretów czytelników w tabelach czy na

wykresach. Próbujemy scalić historię widzianą oczami wszystkich istotnych branż

techniki, zaprosiwszy specjalistów do redagowania niniejszego wydawnictwa.Stary port w Radziwiu, ok 1982.

Page 12: 400 milionów ton ropy w Płocku

12

Page 13: 400 milionów ton ropy w Płocku

13

Niezwykła to z pewnością mozaika. Na obraz dokonań „tu i wtedy” próbujemy

rzutować panoramiczne spojrzenie na otaczający nas świat i kraj. Uciekamy się do

ocen autorytetów, a sądy historii są ostre, wielu zapewne nie zechce ich w pełni

podzielić...

I.

POLSKA I ŚWIAT PO STRASZNEJ DZIEJOWEJ BURZY.

SYTUACJA POLITYCZNA I SPOŁECZNA

Lata poprzedzające budowę kompleksu

rafineryjno-petrochemicznego w Płocku

Płocka historia 400 milionów ton ropy naftowej jest częścią narodowej histo-

rii gospodarczej, a ta jest składową dziejów świata. Nie można lokalnej historii

oddzielić od nurtu „wielkiej polityki” ze względów oczywistych. Idzie o zoriento-

wanie naszej płockiej historii w czterech wymiarach – w czasie i przestrzeni; dla

spraw poszukiwań ropy dziś też „4D” już się stosuje... Na grząskim gruncie „spo-

ru o PRL” żadnych wyroków nie ferujemy, ale przecież żadna prawda nie jest względ-

na [Bocheński, 1994, s. 102] – powiada słynny polski dominikanin, nieżyjący już

profesor filozofii, sława naukowa ze szwajcarskiego Fryburga i doktor honoris causa

trzech uniwersytetów, założyciel Instytutu Europy Wschodniej, który zajmował

się filozofią komunizmu. A niemieckie przysłowie powiada: Półprawda to najbar-

dziej niebezpieczne kłamstwo. Dlatego powstał koncept ujęcia szerszej perspektywy

zdarzeń, aniżeli jedynie nasze płockie 400 milionów ton ropy.

Eric Hobsbawm – autor należący do najbardziej znanych historyków zachod-

nich, doktor honoris causa wielu uniwersytetów – charakteryzuje dzieje świata

z interesującego nas okresu stu pięćdziesięciu lat od przełomowego wynalazku

Łukasiewicza destylacji ropy i lampy naftowej w sposób następujący: W Wieku

Imperiów polityka i gospodarka uległy wymieszaniu. Międzynarodowa rywalizacja poli-

tyczna kształtowała się według reguł konkurencji i wzrostu gospodarczego, których cha-

rakterystyczną cechą było to, że nie posiadały żadnych ograniczeń. „Naturalnymi grani-

cami” Standard Oil, Deutsche Bank czy De Beers Corporation były granice wszechświata

czy raczej granice możliwości ich ekspansji. Po spektakularnym, bijącym rekordy świato-

wym boomie gospodarczym z okresu od około roku 1850 do początku lat siedemdziesiątych

XIX wieku nastąpił okres dwudziestu lat gospodarczej niepewności [...] Natomiast potem

nastąpił wyraźny wzrost gospodarki światowej. Na początku lat dwudziestych ubiegłego

wieku rosyjski ekonomista Nikołaj Kondratiew, który później został jedną z ofiar Stali-

na, określił model rozwoju gospodarczego, poczynając od końca osiemnastego wieku. Roz-

wój ten dokonywał się jego zdaniem poprzez serię „długich fal”, trwających od pięćdziesię-

ciu do sześćdziesięciu lat. Jednak ani Kondratiew, ani nikt inny nie potrafił dać

zadowalającego wytłumaczenia przyczyn powstawania tych cyklów. Sceptyczni statystycy

zaprzeczają nawet ich istnieniu. W literaturze specjalistycznej od tamtego czasu owe

cykle zwane są nazwiskiem swego odkrywcy. Należy powiedzieć przy okazji, że w tym

samym czasie Kondratiew doszedł do wniosku, iż owa długa fala w światowej gospodarce

ma się ku końcowi. I tu miał rację. Fakt, iż dzięki koncepcji długich fal Kondratiewa

można było tak precyzyjnie przewidzieć rozwój sytuacji, co w ekonomii bynajmniej nie jest

powszechne, przekonał wielu historyków i niektórych ekonomistów, aby jego teorię potrak-

tować poważnie. [1999, s. 85-86].

Upadło Imperium Brytyjskie, wiek dwudziesty przyniósł wiele zmian, wojny i wieki

kryzys gospodarczy lat 1929-1933. Bezrobocie wtedy było postrzegane jako głęboka i poten-

cjalnie śmiertelna rana dla polityki. Szokiem było, iż jedyny kraj – ZSRR – który zer-

wał z kapitalizmem, zdawał się być odporny na skutki Wielkiego Kryzysu. Pomimo faktu,

iż lata trzydzieste były dziesięcioleciem znaczących innowacji technologicznych w przemyśle,

na przykład produkcji plastiku, stagnacja trwała. W polityce skutkiem Wielkiego Kryzysu

stała się walka o hegemonię intelektualno-polityczną opcji komunistycznej, umiarkowanej

socjaldemokracji i faszyzmu. Polityczny liberalizm znalazł się w odwrocie. [s. 86].

Na Wzgórzu Tumskim wieże

opactwa benedyktyńskiego

i katedry, z prawej

kościół Na Górkach, lata 60.

Kościół Na Górkach

od ulicy Mostowej.

Page 14: 400 milionów ton ropy w Płocku

14

Page 15: 400 milionów ton ropy w Płocku

15

Kapitalizm i socjalizm w niebywałej zgodzie razem zwyciężyły faszyzm w najbardziej

niszczycielskiej z wojen. Kapitalizm i liberalna demokracja powróciły tryumfalnie na scenę

polityczną po 1945 roku. Demokracja przedstawicielska, powszechna zgoda i legitymizacja,

parlamentarna kontrola gabinetów rządzących, wizja bogactwa i dobrobytu złożyły się na tę

sytuację. Ale już w 1947 roku rozpoczęła się zimna wojna tych systemów. W cieniu nuklear-

nej zagłady żyły całe pokolenia – prawo Murphy’ego „jeżeli coś złego ma się stać, to wcześniej

czy później się stanie” – jedno z najbardziej niewątpliwych uogólnień dotyczących ludzkich

spraw sugerowało, iż dojdzie do „wzajemnie zagwarantowanego zniszczenia”. [s. 9].

Polska pod zaborami, potem krótko istniejąca wolna Druga Rzeczpospolita,

ostro dotknięta Wielkim Kryzysem, nie miała, niestety, szans na swobodny roz-

wój gospodarczy. Druga wojna światowa przyniosła wielkie zniszczenia wojenne.

Ogólną wartość strat materialnych Polski w granicach z 1945 roku szacowano na 258

mld. zł parytetu 1927 roku, czyli niemal 13-krotnie więcej niż wynosił dochód narodowy

w 1938 roku. Wskaźnik zniszczeń w przeliczeniu na jednego mieszkańca był w Polsce

najwyższy w świecie. Dane te nie uwzględniają zniszczeń i grabieży majątku produkcyjne-

go na ziemiach polskich przez władze radzieckie. 26 III 1945 roku Rząd Tymczasowy

zgodził się na wywóz do ZSRR majątku uznanego za zdobycz wojenną na ziemiach zajmo-

wanych przez Armię Czerwoną – pisze o historii i gospodarce profesor Wojciech Rosz-

kowski [1995, s. 170], znany z wydań podziemnych i podręczników dla młodzie-

ży. Polska znalazła się w kręgu politycznego oddziaływania ZSRR. Trwająca ponad

siedemdziesiąt lat w ZSRR i jeszcze ciągle spotykana w innych krajach epoka ko-

munizmu jest niezwykle kontrowersyjna.

We Francji wydano Czarną księgę komunizmu, napisaną przez jedenastu wy-

bitnych autorów, która później w wielu krajach otrzymała specyficzne uzupełnie-

nia. Warto zacytować wiele wyrażonych tam poglądów, pytań i wątpliwości. Ktoś

może uznać, że epoka, która w ciągu pięćdziesięciu lat wykorzenia, zniewala czy zabija

siedemdziesiąt milionów ludzi, powinna przede wszystkim być sądzona. Ale trzeba jesz-

cze, żeby jej wina została zrozumiana [Albert Camus – z motta do wstępu; Księga,

1999, s. 7]. Ta książka to spór o historyczną ocenę – bitwa o pamięć. „Przeszłość

pewnego złudzenia” – tak nazywane są nazizm i komunizm. Ile było ofiar komu-

nizmu? – szacunkowa średnia wielkość to 79 milionów istnień ludzkich. Książka

nie analizuje komunizmu, lecz próbuje pokazać, co dobrego i co złego zdziałał ten

ustrój. Krystyna Kersten we wstępie pisze: I tak na przykład Eric Hobsbawm, wy-

bitny historyk brytyjski, w swej historii wieku XX twierdzi, że – paradoksalnie – to

właśnie komunizm ocalił zachodnią demokrację, śmiertelnie zagrożoną przez skrajnie

nacjonalistyczny totalitaryzm. Przeciw redukowaniu komunizmu do zbrodniczego terro-

ru opowiadają się [...] autorzy „Czarnej księgi”. [s. 10]. „Komunizm” nie jest termi-

nem, z którym Polacy się utożsamiają, „demokracja ludowa”, „realny socjalizm”

– raczej takie sformułowania są nam bliższe. Lenin mówił w 1920 roku: Dyktatu-

ra proletariatu oznacza nieustającą walkę – krwawą i bezkrwawą, gwałtowną i pokojową,

zbrojną i ekonomiczną, środkami wychowawczymi i administracyjnymi przeciw siłom

i tradycjom starego społeczeństwa [...] Destrukcja w imię konstrukcji, ...kłamstwo w imię

prawdy, której partia jest jedynym depozytariuszem, zniewolenie w imię wyzwolenia spo-

łecznego i narodowego, totalitarna dyktatura w imię „prawdziwej demokracji” – wszyst-

ko to tworzyło fałszowany obraz świata. Do dziś nie do końca przezwyciężony [...]. Au-

torka wstępu przypomina [s. 13] opinię wyrażoną przez Maksyma Gorkiego: To

zupełnie naturalne, że władza robotnicza i chłopska zabija swoich wrogów jak wszy.

A Niemcy w czasie wojny – podobnie: Żydzi – wszy – tyfus plamisty. Kultura

terroru wpisana została w ideologię. Jednak były też różnice w czasie

i w poszczególnych krajach komunistycznych. Bo przecież lawina bieg od tego zmie-

nia, po jakich toczy się kamieniach (Traktat moralny Czesława Miłosza). Andrzej Pacz-

kowski, najwybitniejszy dziś polski badacz tych zagadnień, wyróżnił w Polsce

pięć etapów – od terroru masowego lat 1944-1947 i powszechnego 1948-1956,

represji selektywnej 1956-1981, stanu wojennego, próby represji masowych, poUlica Mostowa, lata 60.

Page 16: 400 milionów ton ropy w Płocku

16

Page 17: 400 milionów ton ropy w Płocku

17

„bezradność” lat 1986-1989 – od rozejmu do kapitulacji [por. Księga, 1999,

s. 15]. Dwanaście lat nazizmu pochłonęło 25 milionów ofiar; ZSRR, Chiny, Kuba,

Kambodża i inne kraje bloku – to zapewne i 100 milionów. Eric Hobsbawm

cytuje jednoznacznie zgodne przerażająco tragiczne wrażenia zawarte

w wypowiedziach kilkunastu wybitnych ludzi z wielu krajów świata (najokrop-

niejsze, najokrutniejsze, stulecie zbrodni i wojen, straszliwe, ale również: zmiany na

lepsze – powstanie czwartej władzy i wyzwolenie kobiet, wiek, który wzbudził najwięk-

sze nadzieje, jakie ludzkość kiedykolwiek żywiła, oraz zniszczył wszelkie złudzenia i ideały,

postęp nauki niezwykły, zwycięstwo ideałów sprawiedliwości i równości jest zawsze efeme-

ryczne. stale powracający wysiłek zrozumienia tego wieku) [s. 9-10] i podaje, że w 20.

wieku zginęło 187 milionów ludzi – to jeden człowiek na dziesięciu według sta-

nu ludności roku 1900, najwięcej w dziejach ludzkości. Gustaw Herling-Grudziń-

ski określił nazizm i komunizm jako bliźniacze systemy totalitarne; wiele w tym racji,

z zastrzeżeniem, że nie były to „bliźnięta jednojajowe”. Ideologie te wyrastały z odmien-

nych korzeni, odwoływały się do fundamentalnie różnych systemów wartości, głosiły inną

wizję świata [Księga, 1999, s. 22]. Wiek 20. nazwano „wiekiem wypędzonych

i uchodźców”. Wedle Jana Józefa Szczepańskiego „w obrazie tego historycznego okresu

przeważa [...] zdecydowanie czerń grozy i czerwień okrutnie wytoczonej krwi”. W histo-

rię XX wieku wpisane są wojny totalne, masakry i rzezie, deportacje, mordowanie całych

narodów, czystki wedle kryteriów rasowych, etnicznych, klasowych, wyznaniowych, klę-

ski głodu pochłaniające miliony istnień ludzkich, dyskryminacja mniejszości, okrucień-

stwo. Komunizm i jego zbrodnie to tylko cząstka ogromu człowieczego barbarzyń-

stwa i człowieczego bólu w owym szczycącym się lotami do gwiazd i globalną komunikacją

stuleciu. [Księga, 1999, s. 7-22].

Ruszył z posad bryłę świata?

Określenia pojęć podaje cytowany już profesor Bocheński: S o c j a l i z m. Ruch

zwalczający nie tylko kapitalizm, ale i prywatne przedsiębiorstwa, wskutek tego wspierają-

cy wszędzie, gdzie ma wpływ, potęgę biurokracji, tj. klasy urzędniczej na niekorzyść obywa-

teli [...] Społeczeństwo, gromada względnie organizacja ludzka, ma zadziwiające cechy:

z jednej strony wydaje się, że go w ogóle nie ma, bo na próżno szukamy w gromadzie ludzkiej

czegoś, co by istniało poza poszczególnymi ludźmi, z drugiej strony jednak społeczeństwo

działa na nas i to nieraz bardzo silnie – odczuwamy czasem dotkliwie jego władzę nad

jednostką ludzką. [...] twierdzenie o istnieniu stałego, ogólnego postępu ludzkości jest 1. naj-

zupełniej gołosłowne, 2. sprzeczne ze znanymi faktami. [1994, s. 118, 120, 100]. Niech

to twierdzenie zakończy polityczny okres życia kilku pokoleń widziany z innej,

historycznej, perspektywy...

Nie zamyka jednak ono spraw polskich poprzedzających budowę płockiego

kombinatu. Budowa była skutkiem wyraźnie sprecyzowanej polityki. Credo tej

polityki zawiera na przykład orędzie Rady Najwyższej ZSRR, wydane z okazji

czterdziestolecia rewolucji bolszewickiej, zaadresowane do wszystkich „ludzi pra-

cy świata”, w tryumfalistycznej formie przedstawiające rewolucję jako „początek ery

socjalizmu, o której przez całe wieki marzyły najlepsze umysły ludzkości”. Rewolucja ta

miała doprowadzić do „niesłychanego wzrostu sił wytwórczych, do nieustannego podnosze-

nia dobrobytu pracujących, do burzliwego rozwoju nauki, techniki i kultury”. A na 22.

zjeździe KPZR (17-31 X 1961) Chruszczow stwierdził dumnie, że w ZSRR zbudowano

socjalizm [...], rzucił hasło przejścia od socjalizmu do komunizmu. Nieopatrznie sprecyzo-

wał, iż podstawy materialne komunizmu w ZSRR mają zostać stworzone do 1980 roku,

gdy produkcja przemysłowa wzrośnie sześciokrotnie, a rolna – dwukrotnie. Zapowiadał, iż

stopa życiowa ludzi radzieckich będzie wówczas najwyższa na świecie [Roszkowski, 2003b,

s. 97, 122].

W tym czasie bowiem Najbardziej spektakularny skok miał miejsce w Niemczech

(7,6 procent rocznego wzrostu w dziesięcioleciu 1950-1960), w Japonii (9,1 procent) czy

we Włoszech (5,9 procent). Mówiło się o powojennym cudzie gospodarczym. [...] W rozwi-

niętych krajach o liberalnej gospodarce wzrostowi ekonomicznemu towarzyszył wzrost pozio-Ulica Mostowa, lata 60.

Page 18: 400 milionów ton ropy w Płocku

18

Page 19: 400 milionów ton ropy w Płocku

19

mu życia i ukształtowanie się społeczeństwa masowej konsumpcji. [...] Poziom życia w Eu-

ropie wzrósł średnio czterokrotnie, co przełożyło się także na lepsze wykształcenie, higienę

i wydłużenie przewidywanej długości życia. [...] Umiędzynarodowienie wymiany dokona-

ło się w ramach General Agreement on Tariffs and Trade, Układu Ogólnego w Sprawie

Ceł i Handlu (GATT), podpisanego w 1947 roku pomiędzy 23 państwami, których

udziały w światowym handlu wynosiły 80 procent. [...] Duże znaczenie miało powstanie

europejskiego rynku, dzięki podpisanemu w 1957 roku traktatowi rzymskiemu. [Wiek

20., s. 322-323]. Zdumiewał postęp techniki i rozwój produkcji przemysłowej.

Niektóre sektory przeżywały prawdziwą ekspansję: przemysł chemiczny, szcze-

gólnie petrochemiczny i maszynowy.

Na fali industrializacji 3. zjazd PZPR w marcu 1959 roku przyjmuje założe-

nia z 12. plenum z października roku 1958. Polityka forsownej industrializacji

kraju końca lat 1950. potrzebna była po to, aby stworzyć miejsca pracy dla wyżu

demograficznego, dla zmniejszenia dystansu do uprzemysłowionych krajów Eu-

ropy i wzrostu stopy życiowej społeczeństwa. Rozwój przemysłu ciężkiego wyni-

kał też ze zobowiązań wobec Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG).

Pierwsza pięciolatka lat 1956-1960 i druga, lat 1961-1965, przyniosły jednak

niedostateczny rozwój rolnictwa i produkcji środków konsumpcyjnych. Model

rozwoju gospodarczego był ekstensywny, osiągany przez wzrost zatrudnienia. Nie

zysk, a wskaźniki – od sześciu początkowo do czterdziestu później – służyły do

oceny kierownictwa. Obowiązywała ustawa o Konferencjach Samorządu Robot-

niczego z grudnia 1958 roku, w których były reprezentowane związki zawodo-

we i partia. Komisja Planowania była wszechwładna. Brakło na ogół zaintereso-

wania innowacjami, bardzo niska była wydajność pracy. Po walce o władzę,

odbudowie kraju, planach trzyletnim i sześcioletnim (tu rozpoczęły pracę liczne

zakłady chemiczne, skąd potem kadra mogła trafić do Płocka), po październiko-

wej odwilży – nastał siermiężny socjalizm Gomułki; Gomułka od 1941 roku był

członkiem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) z zaliczeniem

do WKP(b) stażu w Komunistycznej Partii Polski KPP (od 1926) [por. Kronika,

1995, s. 351]. Ostre inwestowanie nie mogło trwać wiecznie, spadło tempa wzro-

stu gospodarki. Pierwsza reforma gospodarki nastąpiła już w latach 1956-1957

[por. Janczak, 1986, s. 5]. Rozwój gospodarczy PRL stawał się coraz kosztowniejszy

i mniej efektywny – to opinia zaczerpnięta z cytowanych już wyżej źródeł historycz-

nych o latach 1959-1964. Rozwój gospodarczy PRL nadal miał charakter ekstensyw-

ny i chaotyczny oraz ograniczał wzrost stopy życiowej ludności. [...] Na mocy dwustron-

nych umów Związek Radziecki kupował w krajach RWPG po cenach niższych, a sprzedawał

po cenach wyższych niż światowe. Ekspansja i strategiczna ofensywa komunizmu na

świecie była już ogromna. Zapytany po latach były premier rządu PRL na temat

wpływu wydatków na przemysł zbrojeniowy i ogólną sytuację gospodarczą kraju,

powiedział: Istnieje więc ścisły związek między napięciami międzynarodowymi a wystę-

powaniem określonych trudności gospodarczych w kraju (wymienia w tym kontekście

szczególnie lata 1951-1955 i 1976-1980). A jako skutek zbrojeń widzi Porażkę

niewątpliwie w dziedzinie rozwoju gospodarczego, co niosło za sobą następną, bardzo groź-

ną – w dziedzinie społecznej. [Jaroszewicz, 1991, s. 117, 127]. Rozwija zalety roz-

woju przemysłu zbrojeniowego, dostrzegając tu wzrost poziomu techniki i kadr...

II.

KRONIKA CZASU PIERWSZYCH STU MILIONÓW TON ROPY

NAFTOWEJ PRZEROBIONYCH W PŁOCKU

W niedawno wydanej publikacji [Puchowicz, 2004] Oddziału Stowarzysze-

nia Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicznego w Płocku i Samizdatu Zofii

Łoś przedstawiliśmy historię światowej i polskiej nafty. Może warto więc zacyto-

wać w całości odnośne fragmenty z tej dobrze przyjętej pracy, dotyczące sytuacji

polskiego przemysłu naftowego przed powstaniem płockiego kombinatu.

Opactwo benedyktyńskie,

koniec lat 60.

Przebudowa opactwa benedyk-

tyńskiego dla potrzeb muzeum

secesji, początek lat 70.

Page 20: 400 milionów ton ropy w Płocku

20

Page 21: 400 milionów ton ropy w Płocku

21

Polska po drugiej wojnie światowej

Polska po drugiej wojnie światowej z pozoru tylko była zwycięska, wyszła potwornie

zniszczona materialnie, z niedającymi się opisać stratami.

Okrojono obszary roponośne do Przedgórza Karpat, mimo to w 1945 roku zanotowa-

no już wydobycie 86 tysięcy ton ropy (inne źródło podaje 106 tysięcy), godne podziwu

dokonanie po rabunkowej gospodarce okupantów z lat wojny. Wzrastało ono do 189 tysię-

cy w 1950 roku i 195 w 1960. Trzeba było wyjść z poszukiwaniami na inne tereny.

W 1946 roku są pierwsze wiercenia na Kujawach: Kłodawa, Inowrocław – odkryto tam

sól; miejscem poszukiwań jest Aleksandrów Kujawski. Prace te przerwano w 1950 roku.

W roku 1955 wznowiono poszukiwania na Niżu Polskim – Ostrzeszów – w 1956 roku

powstaje w ramach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) firma

poszukiwań w Pile, potem w Zielonej Górze, Toruniu. Niż Polski dał wydobycie z piętnastu

złóż, od pierwszego szybu w 1961 roku w Rybakach koło Krosna Odrzańskiego poczyna-

jąc, za lata 1961-1965 wynosiło ono 75,7 tysiąca ton ropy. Szczyt nastąpił w 1974 roku

– wyniosło ono 562 tysiące ton. Jest pole Grobla z Przedgórza Karpat i Kamień Pomor-

ski z Niżu Polskiego. Największe wydobycie, 7,5 miliarda metrów sześciennych gazu,

miało miejsce w 1978 roku, a w najlepszym okresie lat 1976-1980 wydobyto 917,1

tysiąca ton ropy. Jest na Niżu Polskim gaz, jego zasoby do 1987 roku to 110 miliardów

metrów sześciennych, sześćdziesiąt złóż i wydobycie, początek w 1970 roku, 3,3 miliarda

metrów sześciennych rocznie. Lata 1980. przyniosły spadek wydobycia.

Zniszczone polskie rafinerie odbudowywano w większości z inicjatywy miejscowej

ludności, czasami wbrew opinii władz. Na początku była produkcja tylko z Jedlicza.

W dniu 7 sierpnia 1944 roku Amerykanie prawie doszczętnie zbombardowali rafine-

rię w Trzebini, zginęło wielu ludzi. Odbudowa nastąpiła w latach 1952-1953 – była to

wtedy największa rafineria w Polsce. Miała m.in. produkcję kwasów naftenowych, tłuszcze

techniczne, później utylizację opon; asfaltów do 1960 roku wytwarzała po około 100

tysięcy ton rocznie. Rafinerię Czechowice, także przez Amerykanów zbombardowaną 20

sierpnia 1944 roku, odbudowano stosunkowo późno, potem rozbudowano. Południowe

rafinerie zmodernizowano. Nowe technologie w rafineriach świata pojawiły się już w latach

1940. Elektrodehydratory dla oczyszczania ropy przed destylacją są dopiero po wojnie

– w Czechowicach i Trzebini według projektu uzyskanego z ZSRR. Wprowadzono selek-

tywną rafinację furfurolem w Jedliczu i Czechowicach. Odasfaltowanie propanem zasto-

sowano w Jedliczu. Produkowano wazeliny, smary stałe, parafiny. Oksydacje asfaltu,

znane już przed drugą wojną światową, znalazły się we wszystkich rafineriach. Sadza

potrzebna do opon i dodatki do olejów smarowych zaczęto wytwarzać w rafinerii w Jaśle.

[s. 63-65].

Tabela 11. Przerób ropy w rafineriach polskich (w tysiącach ton) [s. 154].

Rok 1920 1938 1946 1950 1955 1960 1962 1963

Rafinerie 37 27 7 5 5 5 5 5

Przerób ropy 669 502 118 271 686 876 1293 1442

Produkty 608 481 108 254 656 848 1247 1415

Benzyna 77 141 34 49 64 119 244 301

Nafta 179 141 17 35 86 111 28 21

Olej napędowy 215 66 26 54 260 207 352 705

Oleje i smary 90 51 24 65 144 163 183 194

Parafina 21 23 2 6 7 8 10 8

Asfalt – 29 8 51 101 119 146 186

Zatrudnienie 5800 3250 2277 2859 3368 3350 3771 4004

Interesujące może być pokazanie danych o zatrudnieniu w przemyśle naftowym w Polsce

zaraz po wojnie i w latach późniejszych (tabele 12. i 13.).

Hotel PTTK, ok. 1965.

Budowa amfiteatru, 1967.

Page 22: 400 milionów ton ropy w Płocku

22

Page 23: 400 milionów ton ropy w Płocku

23

Tabela 12. Stan zatrudnienia w przedsiębiorstwach przemysłu naftowego w latach

1945-1947 [s. 154].

Zatrudnienie Ogółem Umysłowi Fizyczni Uczniowie

Kopalnictwo naftowe

1945 5280 393 4766 119

1946 6556 523 5907 126

1947 6791 575 6104 112

Gaz ziemny

1945 246 74 174 8

1946 611 84 520 7

1947 535 87 441 7

Rafinerie nafty

1945 2405 171 2211 23

1946 2248 248 1952 48

1947 2470 226 2189 55

Ogółem

1945 7941 540 7151 150

1946 9415 855 8379 181

1947 9796 888 8734 174

Tabela 13. Przeciętne zatrudnienie w górnictwie naftowym i przemyśle rafineryjnym

w latach 1947-1983 (w tysiącach osób) [s. 154].

Zatrudnienie Ogółem Górnictwo naftowe Rafinerie

1947 9,3 6,8 2,5

1970 13,2 3,5 9,7

1978 19,0 4,7 14,3

1980 19,4 4,5 14,9

1981 19,8 4,7 15,1

1982 19,9 5,1 14,8

1983 19,4 5,1 14,3

Po wojnie brakowało ropy dla pięciu istniejących rafinerii. Zachód ogłosił embargo,

ZSRR jeszcze miał małe wydobycie. Wielka ropa Romaszkino jest tam dopiero w 1958

roku. Polska jako kraj węgla, traktuje przemysł naftowy raczej po macoszemu. Ma miejsce

import ropy i produktów naftowych z ZSRR. Kraj ten sprzedaje nam ropę austriacką – do

czasu wyjścia z Austrii w 1955 roku – należną jako reparacje wojenne. W handlu zagra-

nicznym prowadzimy import ze Wschodu, eksport na Zachód nadwyżek jest konieczny dla

uzyskania dewiz. [s. 65].

Tabela 14. Import ropy do Polski i eksport paliw po drugiej wojnie światowej

(w tysiącach ton) [s. 155].

Rok 1948 1949 1950 1951 1952 1953 1954 1955 1956 1957 1958 1959

Import: Ropa 116,2 91,5 193,7 224,8 239,4 412,4 463,2 544,9 536,9 630,2 599,8 692,5

Produkty 268,0 245,4 278,8 529,8 604,8 538,4 723,5 885,7 951,9 1156,5 1273,8 1497,4

Eksport: Oleje napędowe

i opałowe – – – 7,1 24,4 50,3 58,8 125,4 111,1 47,1 138,3 177,7

Asfalty – – – 19,1 20,9 28,3 25,9 25,6 24,7 4,0 – 5,4

W świecie zużycie ropy zyskuje niesamowite przyspieszenie. W 1952 roku przerób ropy

wynosi 680 milionów ton. Po 1945 roku można zaobserwować początek rozwoju przemysłu

petrochemicznego – wytwarza się już pięćset produktów w ilości 7 milionów ton, czyli około

Kawiarnia Słoneczko w ruinie,

ok. 1983.

Page 24: 400 milionów ton ropy w Płocku

24

Page 25: 400 milionów ton ropy w Płocku

25

1 procent przeliczając na ropę. Minęło pięćdziesiąt lat rozwoju motoryzacji i potrzebna jest

benzyna wysokooktanowa, ponieważ z 5 do 9-10 wzrósł stopień sprężania w silnikach dla

ich większej mocy jednostkowej. Z czasu wojny lotnicza benzyna z liczbą oktanową 100

dawała aliantom przewagę w powietrzu nad samolotami niemieckimi używającymi znaną

od 1932 roku benzynę syntetyczną o niższej liczbie oktanowej. Oleje smarowe z dodatkami

pracują 5-7 razy dłużej niż czysty olej mineralny. W Polsce benzyny po 1 lipca 1958 roku

mają liczby oktanowe (metodą motorową) od 55 do 80, zawierają bardzo dużo czteroetylku

ołowiu, do 1,4 grama w kilogramie. Po 15 lipca 1966 roku obowiązują etyliny 78 i 94 (tu

liczby oktanowe oznaczane metodą badawczą, dającą wyższe wartości), czteroetylku ołowiu

mają do 1,2 grama na litr. Nafta znikła prawie z rynku po powszechnej elektryfikacji

kraju, ale pojawiło się paliwo lotnicze – w latach 1960./1970. paliwo ATK produkowała

według międzynarodowych standardów rafineria w Gliniku. Olejów napędowych jest kil-

ka, jakże różnych w stosunku do współczesnych! W rafineriach na świecie są już inne meto-

dy rafinacji (selektywna, wodorowa, czyli hydrorafinacja lub hydroodsiarczanie), stosuje

się procesy destrukcyjne, reforming, izomeryzację, alkilację. Przyniosły one postęp, jakiego

pragnęli konstruktorzy silników. [s. 65-67]. I dalej:

Polski Monopol Naftowy powołano do życia 27 lipca 1944 roku, w lutym 1945

zmienił on nazwę na Centrala Produktów Naftowych; inkorporowana w 1999, dziś znaj-

duje się w Polskim Koncernie Naftowym ORLEN SA. Na koniec 1945 roku istniały 73

składy produktów naftowych i 26 stacji benzynowych. Sprzedaż wyniosła 121,8 tysiąca

ton, znaczący był import z ZSRR i dostawy UNRRA. Do 1957 roku stacje posiadały

dystrybutory ręczne, potem już weszły elektryczne. CPN miała 679 stacji w 1955 roku,

1005 w 1960, potem wzrost był raczej powolny – do 1335 w 1986 roku. Jedna stacja

przypadała na 22,5 kilometra i na 234 kilometry kwadratowe. Sprzedawała średnio po-

nad 2 tysiące ton paliw rocznie. W 1968 roku 296 stacji zaczęło napełniać butle gazem

płynnym. Obok CPN – tu się zaopatrywały do swoich stacji organizacje rolnicze i motory-

zacyjne – ponad 1000 takich punktów sprzedaży było w 1986 roku, istniały aż 16902

stacje garażowe, ale sprzedawały tylko 5 procent paliw, podczas gdy 95 procent sprzedawa-

ła CPN. Rozwijająca się gospodarka potrzebuje coraz więcej produktów naftowych. Sta-

tystyka podaje za okresy 5-letnie następujące dane: 1945-1950 – 2,6 miliona ton, 1951-

-1955 – 6,1, 1956-1960 – 10. Ich pochodzenie – z kraju i z importu – wyraźnie

ukazuje niedobory produkcji krajowej (tabela 15.). [s. 69].

Tabela 15. Udział importu w zaopatrzeniu Polski w paliwa do roku 1970

(w procentach) [s. 155].

Rok 1955 1960 1965 1970

Krajowa produkcja 46 34 69 78

Import 54 66 31 22

Zatem po drugiej wojnie światowej Polska utraciła wschodnie tereny ropono-

śne, wydobycie ropy zmalało, odbudowano rafinerie podkarpackie i śląskie, ale już

we wczesnych latach 1950. import ropy przekroczył 400 tysięcy ton rocznie,

a wraz z importem paliw było to łącznie więcej niż milion ton – import przekro-

czył wielkość 50% zużycia krajowego. Nawet największa, rozbudowywana, rafi-

neria w Czechowicach, nie była w stanie pokryć szybko rosnących potrzeb gospo-

darki. Od roku 1954 rodziły się koncepcje budowy tzw. „szóstej rafinerii” [por.

Koński, 1986, s. 22]. Lokalizacja, zależna od źródeł zaopatrzenia w ropę, była

przedmiotem dyskusji (chociaż w 1956 roku Państwowa Komisja Planowania Go-

spodarczego wydała zaświadczenie lokalizacyjne w rejonie Konina), natomiast pla-

nowana wielkość 1 miliona ton rocznego przerobu w owym czasie była imponują-

ca. Rafinerie, jakie jeszcze i dziś spotyka się w Europie, były małe, oleje smarowe,

parafiny, asfalty, nafta były równie istotne, a może nawet ważniejsze niż dominu-

jący produkt współczesnych rafinerii – paliwa silnikowe.Plac Narutowicza, koniec lat 60.

Page 26: 400 milionów ton ropy w Płocku

26

Page 27: 400 milionów ton ropy w Płocku

27

Losy inwestycji w „szóstą rafinerię” rozstrzygnęła polityczna decyzja krajów

RWPG podjęta w październiku 1958 roku o budowie rurociągu naftowego Przy-

jaźń z nowo odkrytych złóż nadwołżańskiej ropy naftowej. Jeszcze w grudniu

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął uchwałę o budowie polskiego od-

cinka rurociągu naftowego, a 5 stycznia 1959 – uchwałę o lokalizacji rafinerii

w Płocku, wybranym spośród wielu rozważanych innych miejscowości. Inwesto-

rem centralnym zostało Ministerstwo Przemysłu Chemicznego, inwestorem na-

czelnym – Zjednoczenie Przemysłu Rafinerii Nafty w Krakowie, a inwestorem

bezpośrednim – powołane do życia z dniem 1 grudnia 1959 roku przedsiębior-

stwo państwowe Mazowieckie Zakłady Rafineryjne i Petrochemiczne w budowie

(MZRiP) z siedzibą w Płocku.

Patrząc na kształt tej rafinerii z dzisiejszej perspektywy, z uznaniem trzeba

podkreślić trafność wyboru technologii wówczas jeszcze w kraju nieznanych. Rafi-

neria generalnie musi zawierać instalacje dla separacji produktów z ropy – desty-

lację ropy, instalacje uszlachetniania rozdzielonych strumieni, instalacje przekształ-

cania – konwersji – niskowartościowych „produktów ciemnych” oraz instalacje

komponowania (zestawiania, mieszania, blendingu) paliw. Oczywiście również

zbiorniki magazynowe na ropę, półprodukty i produkty, rurociągi przesyłowe,

urządzenia dla ekspedycji, rozładunku i magazynowania różnych materiałów,

zwłaszcza chemikaliów i katalizatorów, urządzenia do wytwarzania i przesyłania

mediów energetycznych – gazu i oleju opałowego, pary wodnej, elektryczności,

wody dejonizowanej, zmiękczonej, chłodzącej, gaśniczej, gospodarczej, azotu, sprę-

żonego powietrza oraz odbioru i oczyszczania ścieków itd. Takie przedsiębiorstwo

stanowi skomplikowany organizm współpracujących ze sobą służb i komórek or-

ganizacyjnych. Założenia do budowy, zatwierdzone po dyskusjach i modyfika-

cjach w 1960 roku, przewidywały w rafinerii już przerób 2 milionów ton ropy

rocznie, z rozbudową do 6 milionów, obecność takich nieznanych w Polsce instala-

cji dla produkcji paliw, jak hydroodsiarczanie, reforming katalityczny, kraking

katalityczny, komorowe koksowanie, produkcję olejów smarowych, parafiny i as-

faltów oraz produkcję petrochemiczną olefin – etylenu i propylenu, polietylenu

i polipropylenu, fenolu i acetonu, butadienu i kauczuku izoprenowego, gliceryny

syntetycznej, dodecylobenzenu, środków piorących, mocznika i kwasu siarkowe-

go. Jak widać – ciekawą mozaikę produktów... Zatrudnienie w tej rafinerii z pro-

dukcją petrochemiczną określono na 10500 osób, trzon stanowić miała lokalna

siła robocza, ale zwerbować należało wielu doświadczonych specjalistów ze sta-

rych rafinerii i z zakładów chemicznych oraz przyjąć wykształconych młodych

ludzi. Trzeba było zbudować przy tym miasto przemysłowe – są liczne przykłady

takich aglomeracji z Europy i najnowsze, np. Jubail i Yanbu w Arabii Saudyjskiej,

powstałe w jakże odmiennej sytuacji...

Wiodącą rolę w projektowaniu miało Biuro Projektów Przemysłu Naftowe-

go w Krakowie, ale kilkanaście innych biur projektowych wykonywało dokumen-

tację projektową potrzebną dla budowy. Specjalnie powołane przedsiębiorstwo –

Petrobudowa – z pomocą kilkudziesięciu innych firm w warunkach priorytetu dla

dostaw realizowało to największe od czasów Nowej Huty polskie przedsięwzięcie.

Ten czas opisywano chętnie w wielu publikacjach.

Uroczyste przekazanie do eksploatacji tzw. północnej nitki rurociągu Przy-

jaźń odbyło się 28 grudnia 1963 roku w Płocku z udziałem pierwszego sekretarza

KC PZPR Władysława Gomułki i premiera rządu PRL Józefa Cyrankiewicza oraz

licznych delegacji rządowych krajów RWPG. Ogłoszony został wówczas tzw. Plan

Gomułki zamrożenia zbrojeń jądrowych i termojądrowych w Europie Środkowej

pod kontrolą komisji mieszanej, który został spisany jako memorandum 29 lute-

go 1964 roku.

Chronologicznie, rok po roku, prześledzimy niżej, jak zmieniała się technika,

jak następował rozwój płockiego kombinatu. Z braku zapisków, wskutek ułomnej

Pałac Biskupi i gmach TNP,

1967.

Plac Narutowicza, początek lat 70.

Page 28: 400 milionów ton ropy w Płocku

28

Page 29: 400 milionów ton ropy w Płocku

29

pamięci, a też i z ograniczonego miejsca, znajdą się tu jedynie podstawowe fakty

i w żaden sposób nie będą w stanie oddać zdarzeń bogatego, pulsującego życia

zakładów, postrzeganego inaczej z każdej indywidualnej perspektywy. Kronikarz

jednak musi trzymać się faktów, a te w miarę precyzyjnie opisują nieraz suche

liczby. Tych nie poskąpimy...

Ropa wkrótce, bo w kwietniowe dni rocznicowe urodzin Lenina i zawarcia

układu o przyjaźni między Polską a ZSRR, znalazła się w zbiornikach rafinerii.

Uruchamianie zbiegło się z 4. zjazdem PZPR (15-20 czerwca 1964). Datą uzyska-

nia pierwszych produktów naftowych był dzień 17 sierpnia 1964 roku, pionie-

rów i inne wyróżniające się osoby można znaleźć w okolicznościowych publika-

cjach [40 lat, 2004; por. Korsak, Kubiak, 2004, s. 671-675]. Dla uruchomienia

instalacji Reformingu trzeba było zgromadzić bardzo wiele butli z wodorem –

musiała być zastosowana taka unikatowa procedura rozruchu. W grudniu uru-

chomiono instalację tzw. kombinowanego reformingu katalitycznego i 21 grud-

nia z udziałem Władysława Gomułki dokonano oficjalnego uroczystego otwarcia

zakładów w Płocku.

Rok 1964 zakończył się przerobem 460,8 tysiąca ton ropy na nowoczesnej

instalacji destylacji rurowo-wieżowej (DRW I), wyposażonej w elektrostatyczne

odsalanie i odwadnianie, w importowaną technikę pieców flaszkowych i pneuma-

tycznej automatyki. Przerobiona ilość ropy to prawie jak możliwości rafinerii Cze-

chowice, chociaż nie minęło nawet pół roku od chwili uruchomienia. Rafinerię

opuściły benzyny i oleje napędowe oraz pierwsze tony gazu płynnego. Olej opało-

wy jednak stanowił około połowy, licząc na przerób ropy w 1964 roku, i tak było

nadal w 1965, kiedy to produkcja oleju opałowego przekroczyła milion ton,

a przerób ropy o 3% przewyższył nominalną zdolność 2 milionów ton. W roku

1964 uruchomiono oksydację asfaltów, etylizację benzyn (dodawania płynu etylo-

wego zawierającego bardzo skutecznie podnoszący liczbę oktanową benzyn czte-

roetylek ołowiu; o benzynach bezołowiowych jeszcze na świecie nikt nie myślał)

i stację wyparną, potrzebną ze względów bezpieczeństwa dla „niszczenia” na po-

chodni gazu płynnego przy braku możliwości ekspedycji jego całej produkcji.

W 1965 roku ruszyła jednostka hydroodsiarczania olejów napędowych (HON I)

i superrektyfikacja ksylenów, a także instalacja Clausa I dla odzysku siarki z siar-

kowodoru, uzyskano po raz pierwszy nowe produkty – asfalty i ksyleny. W odróż-

nieniu od paliw i asfaltów, ksyleny (najczęściej używane jako rozpuszczalniki do

farb i lakierów) tym razem mogły służyć, obok ksylenów z koksowniczej smoły

węglowej, jako petrochemiczny surowiec do produkcji tereftalanu dwumetylu

(DMT), prekursora włókien syntetycznych poliestrowych „Elana” na uruchomio-

nej wcześniej instalacji w Blachowni Śląskiej (o krótkim żywocie wskutek niezbyt

trafnie wybranej licencji). Wybiegając w przyszłość – na co może sobie pozwolić

kronikarz, a czego przewidzieć nie potrafi człowiek żyjący w czasie realnym –

zauważmy, że ten jakże ciekawy pomysł uzyskiwania z ropy obok paliw możliwie

najbardziej wartościowych innych produktów, zrealizowany na samym początku

pracy kombinatu w postaci superrektyfikacji reformatu dla wydzielenia ksylenów,

chociaż później doświadczał wielu zmian w postaci np. przeniesienia produkcji

ksylenów na instalację Ekstrakcji Aromatów i potem na instalację Reformingu V,

stał się poniekąd inspiracją dla twórczych poszukiwań innych zastosowań spraw-

nych kolumn superrektyfikacji. W historii zakładów niejednokrotnie miało miej-

sce podobne podejście dla wprowadzania usprawnień.

Kolejny rok, 1966, przynosi uruchomienie ważnych instalacji – Fluidalnego

Krakingu Katalitycznego I (FKK I) i Komorowego Koksowania oraz związanej

z nimi instalacji odsiarczania gazów suchych, a także oksydację asfaltów II. Kra-

king katalityczny jest wyjątkowo trudną technologią, projekt pochodzi

z radzieckiego Azerbejdżanu („kraju ognia” w rodzimym języku), kraju sławne-

go w dziejach światowej nafty, długo, aż do odkrycia nadwołżańskiej ropy romasz-

Restauracja Pod Strzechą,

koniec lat 60.

Plac Narutowicza, początek lat 70.

Page 30: 400 milionów ton ropy w Płocku

30

Page 31: 400 milionów ton ropy w Płocku

31

kińskiej, praktycznie jedynego wielkiego zagłębia naftowego ZSRR. Technologia

ta jest jednak rodem z USA – przekazana została aliantom w czasie wojny. Insta-

lacja w Płocku jest jednak większa od tamtego oryginału, ale mimo ofiarnego

i fachowego nadzoru specjalistów z dalekiego Azerbejdżanu, długo jeszcze cierpieć

będzie okresowo na liczne „choroby” zakłóceń fluidyzacji, niemożliwej do zaha-

mowania regeneracji katalizatora, kłopotów ze sprężarkami. Komorowe kokso-

wanie – z dostaw rumuńskich – także okazuje się nietrafnym wyborem: koks nie

nadaje się do elektrotermii na elektrody w produkcji aluminium, gorące strumie-

nie z każdego wycieku grożą samozapłonem i pożarem, ścieki są wyjątkowo pa-

skudne... Tego roku w zakładzie przekroczona zostaje o prawie 10% projektowa

zdolność przerobu ropy, poprawiają się uzyski benzyn i olejów napędowych, zna-

cząco spada do poziomu poniżej 40% licząc na ropę produkcja oleju opałowego,

pojawiaja się w niewielkich ilościach paliwo lotnicze, siarka i oleje specjalne, prze-

kracza 100 tysięcy ton produkcja asfaltów. Wyraźnie widać bardziej efektywne

wykorzystanie cennej ropy, rafineria wchodzi w etap „pogłębiania przerobu” dla

zwiększania wartości dodanej, towarzyszący tej firmie do najnowszych czasów.

Zdumiewać musi konsekwencja specjalistów, którzy dążąc do osiągnięcia możli-

wie największych ekonomicznych korzyści z przerobu ropy, wprowadzają do sche-

matu technologicznego aż dwa istotne, do dnia dzisiejszego uznawane za rozwią-

zania optymalne, procesy konwersji – instalacje krakingu i koksowania. Jest to

o tyle niezwykłe, że polskie i europejskie rafinerie tamtych czasów nieczęsto stoso-

wały procesy konwersji. W tym względzie bardziej zaawansowane bywały rafine-

rie radzieckie i rumuńskie...

W roku 1967 tendencja spadkowa uzysku oleju opałowego utrzymuje się, po

raz pierwszy najbardziej wartościowe białe produkty z ropy (benzyny, paliwo lot-

nicze, oleje napędowe, gazy płynne) stanowią ponad 55%, a łączna produkcja

benzyn i olejów napędowych od początku pracy rafinerii przekracza 3 miliony

ton i jest większa od łącznej produkcji oleju opałowego. Z nowych obiektów od-

notowuje się jedynie uruchomienie instalacji do odsiarczania gazów płynnych z kra-

kingu katalitycznego z oryginalnym absorbentem siarkowodoru – fosforanem po-

tasowym, posiadającą też możliwość wydzielania propylenu, jeszcze jednak niższej

czystości od propylenu do polimeryzacji. W statystykach widnieje nieco niewiary-

godna wielkość rocznego przerobu ropy na instalacji DRW I: aż 2,5 miliona ton!

– łącznie ponad 7 milionów ton ropy przerobiono do roku 1968.

1968 rok przynosi skokowe powiększenie możliwości produkcyjnych MZRiP

Płock: uruchomiony zostaje kompleks instalacji DRW II, Reformingu II i HON II.

To jakby obok, ale w tym samym organizmie, druga, większa rafineria, zaczyna

pracę. Daje to efekt przerobienia ponad 4 milionów ton ropy, przekroczenia milio-

na ton rocznej produkcji olejów napędowych i 200 tysięcy ton asfaltów. Tym ra-

zem jednostka destylacji ropy jest typową konstrukcją radziecką, natomiast refor-

ming i hydroodsiarczanie zostają powielone z licencyjnych pierwszych obiektów

amerykańskiej, ledwie jakieś dziesięć lat istniejącej, technologii, która trafiła do

Płocka via włoska państwowa naftowa firma z imperium wielkiego Enrico Mattei,

przełamującego w kontaktach handlowych z socjalistycznym blokiem lody poli-

tycznej zimnej wojny. W tym roku zaczyna pracę rurociąg paliw z Płocka w oko-

lice Koluszek. Rusza pierwsza instalacja petrochemiczna fenolu i acetonu, zaczyna

jednak pracować na własnym surowcu, propylenie, ale drugi ilościowo przeważa-

jący surowiec – benzen, przez kilka lat pochodzić będzie jeszcze z krajowej „chemii

węgla” – z koksochemii w Blachowni Śląskiej. Ta instalacja fenolu jest owocem

radziecko-czesko-rumuńskiej współpracy naukowej i technicznej, jest atrakcyjna

w stosunku do istniejących w Polsce starych instalacji, w zakładach chemicznych

w Brzegu Dolnym i w Bydgoszczy, opartych na sulfonowaniu, czy w Oświęcimiu

– na chlorowaniu, w dodatku wytwarza też aceton, dotychczas w Polsce dostępny

jedynie z przeróbki drewna, a potrzebny nie tylko jako rozpuszczalnik, ale i doPlac Narutowicza, początek lat 70.

Page 32: 400 milionów ton ropy w Płocku

32

Page 33: 400 milionów ton ropy w Płocku

33

produkcji tzw. bezpiecznego organicznego szkła w zakładach chemicznych

w Oświęcimiu – polimetakrylanu metylu. Fenol jest używany do produkcji zna-

nych od początku 20. wieku żywic (zakłady w Pustkowie) i do produkcji kapro-

laktamu – w zakładach w Tarnowie – dla wytwarzania mocnych syntetycznych

włókien poliamidowych stilon w Gorzowie. Powoli rosną powiązania MZRiP

z zakładami polskiej chemii, jasne i możliwe do prześledzenia, w odróżnieniu od

powiązań z anonimowymi w większości klientami paliw i asfaltów. Widać także

nić łączącą ten zakład ze światem, dzięki kontaktom w postaci zakupów licencji,

wyposażenia, urządzeń, materiałów, ale też i eksportu, oraz kontaktów na róż-

nych szczeblach z równolegle rosnącymi podobnymi kombinatami w miastach

leżących na trasach rurociągu Przyjaźń, jak PCK Schwedt, Slovnaft Bratysława,

DKV Százhalombatta czy dalekim Neftochim Burgas i innymi. Wymieniane

doświadczenia, dyskusje o podziale pracy, skutkują jednak z reguły powielaniem

stosowanej techniki...

Rok 1969 przynosi uruchomienie instalacji Clausa II, potrzebnej teraz przy

zwiększonym przerobie ropy i instalacjach konwersji. Jest oczywistą konsekwen-

cją większej ilości ropy, podobnie jak i instalacja oksydacji asfaltów III i nowy

kompleks instalacji Bloku Olejowego. O ile technologie rafinacji furfurolowej

i odparafinowania są znane w kraju, to filtry odparafinowania, które są z NRD,

okazują się kłopotliwe w eksploatacji, a ostatni element bloku – hydrorafinacja

(nowość), pochodzi z czeskich doświadczeń. Mycie aminowe, po raz pierwszy

w Płocku zastosowane na instalacji HON I, jest tutaj też stosowane. Dla potrzeb

tego bloku pracować musi tzw. „stacja zimna” – instalacja oparta na uzyskiwaniu

względnie niskich temperatur w wyniku absorpcji i desorpcji amoniaku. Rok przy-

nosi przerób ropy ponad 5 milionów ton, z ważniejszych wyrobów – ponad 100

tysięcy ton paliwa lotniczego i ponad 280 tysięcy ton asfaltów. Jest to już w tym

czasie duża rafineria, przerabiająca więcej niż dzisiejsza Rafineria Gdańska, akurat

tyle ropy, ile dziś przerabia statystyczna średnia rafineria na świecie.

Rok 1970 odnotuje uruchomienie jedynie kilku instalacji petrochemicznych,

ale jakże istotnych. Instalacja butadienu była szczególnym wydarzeniem. Trudna

technologia jednostopniowego odwodornienia n-butanu i n-butylenów oraz wy-

dzielania butadienu destylacją ekstrakcyjną z furfurolem – stosujące ogromne re-

aktory, próżnię, wielkie ilości powietrza do wypalania koksu na katalizatorze

w krótkich cyklach reakcji i regeneracji sterowanych elektrycznym mechanizmem

czasowym, powstające osady polimerów w wymiennikach ciepła itd. – wymagała

przede wszystkim wydzielania surowców z całego gazu płynnego wytwarzanego

w zakładach, a i tak potrzebny był import z „szerokich torów”. Eksploatacji tej

instalacji towarzyszyły potem nieodłącznie kłopoty z piecami, ogromnym kom-

presorem, turbiną, z osadami w wymiennikach ciepła. Butadien był produktem

strategicznie bardzo ważnym, w ZSRR istniały dziesiątki instalacji produkujących

alkohol etylowy z etylenu, dla zastąpienia rolniczego alkoholu, którego zawsze

brakowało, a który to alkohol był surowcem pierwszej na świecie instalacji buta-

dienu według radzieckiej technologii. Jak trudno być prorokiem – pomyśleć tyl-

ko: w radzieckim podręczniku [Muchlenow i in., 1974, s. 548] tamtych lat prze-

widuje się przyszłość dla syntetycznego etanolu, a dzisiejszy świat – odwrotnie –

nawołuje do stosowania biopaliw, z których głównym jest bioetanol... Hitlerow-

skie Niemcy intensywnym wysiłkiem badawczym i inwestycyjnym uruchomiły

kilka zakładów na własnych technologiach, potem Stany Zjednoczone w latach

1940. powtórzyły tę ciernistą drogę – wszystko po to, aby mieć syntetyczne kau-

czuki dla prowadzenia wojny w sytuacji, kiedy kauczuk naturalny nie jest dostęp-

ny... Polska także miała w przeszłości sukcesy na tym polu: przed drugą wojną

światową syntetyczny kauczuk KER wytwarzano w Dębicy, na początku lat 1960.

wielkim wydarzeniem było uruchomienie w zakładach w Oświęcimiu na radziec-

kiej technologii wytwórni butadienu opartej na alkoholu etylowym. Wytrwała

Plac Narutowicza,

przełom lat 60. i 70.

Page 34: 400 milionów ton ropy w Płocku

34

Page 35: 400 milionów ton ropy w Płocku

35

ona tam zaledwie kilka lat – po dziś dzień ten producent kauczuków musi zado-

walać się dostawami z Płocka i importem. W latach 1960. na technologię buta-

dienu nałożone było embargo i, jeśli wierzyć nieoficjalnym wieściom, Edward hr.

Raczyński (1891-1993) w swoich dyplomatycznych zabiegach starał się o licencje

butadienu do Płocka; był on w swoim życiu znaną postacią, również i prezyden-

tem RP na uchodźstwie. Kolejny ważny obiekt stanowiła instalacja Olefin I.

W stosunku do obiektu istniejącego już w zakładach chemicznych w Blachowni

Śląskiej, które były jak gdyby poligonem doświadczalnym poprzedzającym wiel-

ką i dotąd jedyną w Polsce petrochemię, była zaprojektowana w skali dwukrotnie

większej, z zastosowaniem nowocześniejszych pieców pirolitycznych, pełniących

funkcje termicznych reaktorów, oraz nowoczesnej technologii niskotemperaturo-

wego rozdzielania produktów. Instalacja olefin – etylenu i propylenu – to zawsze

główna i podstawowa jednostka wielkotonażowej produkcji petrochemicznej. Nie

powinna być najsłabszym ogniwem w łańcuchu. Tymczasem eksploatacja rozpo-

częła się bardzo nieszczęśliwie, od długotrwałego awaryjnego wyłączenia kluczo-

wego elementu licencyjnej niemieckiej technologii znanej firmy Linde. Potem

jeszcze wiele innych kłopotów nękało ten obiekt. Instalacja tlenku etylenu – pro-

duktu potrzebnego do wielu zastosowań, od włókien do środków piorących,

w farmacji i medycynie – oczekiwała na etylen. Udało się w 1970 roku wyprodu-

kować niewiele tlenku etylenu i przerobić go na glikol etylenowy, ten ostatni

w odróżnieniu od olefin czy tlenku etylenu można bezpiecznie przewozić.

W pamiętnym grudniu 1970 roku delegacja ważnych osób z zakładów udała się

do towarzysza Gomułki z intencją ofiarowania mu próbek glikolu monoetyleno-

wego w szklanych naczyniach, ale... trafiła już do towarzysza Gierka... Statystyka

dla roku 1970 nie odnotowuje produkcji polietylenu i glikolu, pokazuje jedynie

setki ton butadienu i prawie pojedyncze tony etylenu. Za to produkcja asfaltów

przekracza 300 tysięcy ton, oleju napędowego – 1,5 miliona ton, benzyn – sięga

prawie miliona, przerób ropy na instalacji DRW II przekracza o ponad 5% nomi-

nalną zdolność 3 milionów ton, instalacja Komorowego Koksowania zmienia pro-

fil i zaczyna przerabiać ropę osiągając prawie 100 tysięcy ton rocznie. Rozpoczyna

pracę rurociąg paliw do Mościsk pod Warszawą.

W roku 1971 uruchomiona zostaje w płockim kombinacie „trzecia rafineria”

– DRW III, Reforming III, HON III – jest to praktycznie kopia poprzednich

odpowiednich instalacji. Nie wystarczy już mocy przerobowych instalacji konwer-

sji, głębokość przerobu ropy się pogorszy. Z petrochemicznych instalacji na ety-

len, z braku zainstalowanych mocy pieców pirolizy, czekać musiała instalacja poli-

etylenu wysokociśnieniowego (małej gęstości), oparta na nieco bardziej

zaawansowanych rozwiązaniach tej samej brytyjskiej pionierskiej technologii. Pro-

dukt – popularna dziś folia – potrzebny był raczej bardziej na mocne worki do

nawozów, dla niezwykle dynamicznie rosnącego przemysłu nawozowego. Przerób

ropy jest wysoki, produkcja benzyn i olejów napędowych razem przekracza w tym

roku 3 miliony ton, a łącznie od początku istnienia firmy – 13 milionów, wysoka

jest produkcja asfaltów.

W roku 1972 dochodzi jedynie instalacja Reformingu IV, tym razem bez

zwykle dodawanego, tu wtedy niepotrzebnego, hydroodsiarczania olejów napędo-

wych. Na instalacji etylenu uruchomiony zostaje nowoczesny piec pirolityczny

holenderskiej filii firmy Selas of America (późniejszej KTI, dziś Technip). W Przed-

siębiorstwie Eksploatacji Rurociągu Naftowego (PERN) uruchomiona zostaje druga

nitka rurociągu Przyjaźń.

W 1973 roku gotowa jest ważna instalacja Ekstrakcji Aromatów. Ma się pro-

dukować potrzebny w zakładach i w Polsce benzen, toluen, etylobenzen i ksyleny.

Jest to licencja wielkiej światowej firmy BASF i znanej firmy projektowej Lurgi.

Niestety, etylobenzen z tego źródła, mimo zainstalowania trzech kolumn i około

czterystu półek, nie zostanie surowcem do produkcji styrenu, a zyska jedynie nie-

Fragment Starego Rynku,

w głębi ulica Grodzka, lata 60.

Stary Rynek, lata 60.

Page 36: 400 milionów ton ropy w Płocku

36

Page 37: 400 milionów ton ropy w Płocku

37

kiedy zastosowanie jako rozpuszczalnik (EK-1). Jest i nowy rozpuszczalnik Farba-

sol. Dzisiaj chętnie o tym i wielu innych dokonaniach wspominają przedstawiciele

nauki z Instytutu Chemii Przemysłowej (IChP) [Obłój, 1985, s. 235; Kijeński

i in., 2004, s. 655]. Komory na koks instalacji koksowania zaczynają służyć do

produkcji asfaltów, instalacja nadal przerabia ropę... To istotny przykład innowa-

cyjności zatrudnionych w zakładach młodych inżynierów.

Wyraźnie spada tempo inwestowania, w 1974 roku zostają uruchomione jedy-

nie instalacje paraksylenu i polipropylenu I. Pierwsza – dla produkcji ważnego su-

rowca dla „Elany” na licencji firmy Engelhard dla izomeryzacji i renomowanej fir-

my Krupp – nigdy nie zbliży się do projektowej zdolności produkcyjnej głównie

z powodu kłopotów z eksploatacją urządzeń na obiekcie Kruppa. Instalacja poli-

propylenu, na licencji japońskiej, jest sukcesem, jedynie barwienie polipropylenu

nie jest udane. Ciąg technologiczny polipropylenu ma aż około sześćset aparatów

i urządzeń, w tym około trzysta to maszyny z urządzeniami kinetycznymi (pompy,

sprężarki, mieszalniki, dozowniki) [Dąbrowski, Stolarski, 1985]. Ten obiekt po raz

pierwszy zetknął płockich specjalistów z dynamiczną Japonią, gdzie przedstawiciele

załogi naszej instalacji odbyli szkolenie. W roku 1974 wyniki są dobre: przerobiona

zostaje 50-milionowa tona ropy, roczny przerób jest większy niż 9,5 miliona, pro-

dukcja benzyn i olejów napędowych razem tego roku przekracza 4 miliony, dobre

wyniki notują wytwórnie olefin, butadienu, polimerów, olejów smarowych, wytwa-

rzane są rozpuszczalniki aromatyczne, produkcja asfaltów systematycznie rośnie.

W 1975 roku uruchomiona zostaje czwarta instalacja destylacji ropy nafto-

wej – DRW IV – dość podobna do obu poprzednich, jak wszystkie jednostki

wyposażona także w próżniową część. Jak DRW III, nie posiada już kolumny

wstępnej, ma sprężarkę gazów. Instalacje destylacji ropy mogą być w miarę po-

trzeby przestawiane na reżym przystosowany do produkcji paliwa lotniczego. Je-

dynie pracująca destylacja na instalacji Komorowego Koksowania, adaptowana

do destylacji ropy i określana mianem „DRW V”, nie posiadała części próżniowej.

Instalacja Oksydacji (utleniania) Asfaltów powiększa się o jednostki V i VI, uru-

chomiona też zostaje instalacja Claus III, aby zabezpieczyć potrzebną rezerwę mocy

dla uniknięcia emisji siarkowodoru czy dwutlenku siarki i zamiast takiej szkodli-

wej emisji – produkcji siarki z siarkowodoru. W tym roku po raz pierwszy kombi-

nat osiąga przerób ponad 11,6 miliona ton ropy – poziom zbliżony do czasów

współczesnych. Również w PERN pracę rozpoczyna rurociąg ropy Pomorski Płock-

Gdańsk oraz rurociąg paliw przedłużony z Mościsk do Emilianowa. Rekordowy

przerób – ponad 2,7 miliona ton, czyli o około 30% więcej niż moc nominalna –

uzyskuje instalacja DRW I. Prawie równie dobre wyniki, o około 15% wyższe od

zdolności projektowych, notują instalacje DRW II i DRW III, pracuje DRW IV,

a DRW V przerabia ponad pół miliona ton! To niebywałe wyzwolenie twórczych

inicjatyw załogi było wynikiem entuzjazmu i nietuzinkowego podejścia profesora

Kotowskiego, dyrektora naczelnego w latach 1973-1976, który potrafił urucho-

mić realne bodźce dla wprowadzania postępu technicznego. Produkcja oleju na-

pędowego po raz pierwszy przekracza 3,5 miliona ton, więcej niż w ostatnich

latach. Imponująca jest produkcja asfaltów – ponad 750 tysięcy ton. Jednak

i produkcja oleju opałowego – a wówczas produkowano tylko ciężki, pozostało-

ściowy olej opałowy – też jest bliska 3,5 miliona, co nie pozwala najbardziej racjo-

nalnie wykorzystywać importowanej ropy. Pojawia się nowy produkt – ortoksy-

len, wytwarzany na superektyfikacji reformatu – wynik inwencji kadry zakładów

i ludzi nauki.

W roku 1976 uruchomiona zostaje instalacja Alkilacji HF, produkująca wy-

sokooktanowy komponent benzyn ze składników gazów płynnych z zastosowa-

niem niebezpiecznego kwasu fluorowodorowego jako katalizatora. Także dodana

instalacja Detol ma zwiększyć produkcję benzenu kosztem toluenu poddawanego

hydrodealkilacji w wysokich temperaturach z udziałem katalizatora. Lepszy ka-

Stary Rynek z lat 50.

i z końca lat 60.

Page 38: 400 milionów ton ropy w Płocku

38

Page 39: 400 milionów ton ropy w Płocku

39

talizator izomeryzacji ksylenów Octafining II dopuszcza więcej etylobenzenu we

wsadzie, zastosowany po wymianie katalizatora Octafinig I nie wymaga usuwa-

nia części etylobenzenu z mieszaniny ksylenów, więc kolumny etylobenzenowe

można przeznaczyć dla zwiększonej produkcji ortoksylenu [Staniszewski, 1985].

W latach 1976-1980 wspólna z Instytutem Chemii Przemysłowej innowacja uzu-

pełniania wsadu Ekstrakcji Aromatów o dodatkowe ksyleny z superrektyfikacji

daje rocznie więcej ksylenów o około 15 tysięcy ton. Instalacje HON w roku 1976

dzięki współpracy z płockim Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym Przemysłu Ra-

fineryjnego zostają zintensyfikowane o 30%, było to potrzebne dla odsiarczania

zwiększonej puli olejów napędowych z instalacji Krakingu Katalitycznego II; oleje

roku 1976 to II L z 1,2% zawartości siarki i LŚ z 0,6% siarki, jakże różne od

dzisiejszych! Stosowany jest krajowy katalizator G-1, potem G-3, wsad jest opty-

malnie dobierany, osiąga się też mniejsze zużycie energii.

Rok 1977 jest szczególny. Zakłady zostają odznaczone orderem Sztandaru

Pracy I klasy, podobnie jak trzy lata wcześniej przedsiębiorstwo Petrobudowa,

przez te wszystkie lata czynne w rozbudowie kombinatu. Wydarzeniu przyznania

tego odznaczenia MZRiP Płock poświęcony został wspólnie z Towarzystwem Na-

ukowym Płockim (TNP) wydany w pięciuset egzemplarzach okolicznościowy druk

[Chojnacki, 1977], w którym w 33. rocznicę powstania Polski Ludowej wymie-

niono nazwiska osób piastujących władzę w państwie i w firmie, zamieszczono

stosowne wypowiedzi, wspomniano osobę i dzieło Witolda Zglenickiego („Pol-

skiego Nobla”, odkrywcy złóż ropy na Kaukazie), zamieszczono wiersz Włady-

sława Broniewskiego Dzwon w Płocku. Ciekawostką jest umieszczona tam fotoko-

pia kilku zdań z zeszytu ucznia z roku szkolnego 1783/84 najstarszej polskiej

szkoły (istniejącej od 12. wieku, od 1964 roku będącej pod patronatem MZRiP),

Liceum Ogólnokształcącego im. Marszałka Stanisława Małachowskiego w Płocku,

gdzie pisze on o petroleum występującym we Włoszech i w Polsce pod Iwoniczem

i Głowienką, stosowanym do fajerwerków, smarowania, palenia... W tymże dru-

ku w zasadniczej sprawie odznaczenia zakładów podano, że nakłady inwestycyjne

za lata 1960-1976 wyniosły 32,8 mld. zł. Zbudowano 48 instalacji produkcji podsta-

wowej i wiele obiektów produkcji pomocniczej. Produkty rafineryjne i petrochemiczne obej-

mują 63 asortymenty. Zakłady pokrywają zapotrzebowanie kraju w 80% na paliwa

płynne, w 80% na gaz płynny i w ponad 75% na asfalty drogowe i przemysłowe. Płocka

Petrochemia jest jedynym w Polsce producentem w zakresie podstawowych surowców

i półproduktów dla przemysłu tworzyw sztucznych, włókien syntetycznych i kauczuku

syntetycznego, jak: polipropylen, fenol kumenowy dla produkcji kaprolaktamu, ortoksy-

len, glikol etylenowy i butadien. Wartość sprzedanej w 1976 r. produkcji własnej i usług

wyniosła 50,9 mld. zł w cenach zbytu [pierwsze miejsce w Polsce]. Stanowiło to 2,1%

wartości sprzedaży produkcji całego przemysłu uspołecznionego [2438,9 mld. zł], 80% –

przemysłu miasta Płocka [63,7 mld. zł], 72% – przemysłu województwa płockiego [70,5

mld. zł], 45% – przemysłu Zjednoczenia „Petrochemia” w Krakowie [114,1 mld. zł]

i 23% krajowego przemysłu chemicznego [223,5 mld. zł]. Dotychczasowe wyniki inwe-

stycyjne, produkcyjne i ekonomiczne są osiągnięciem ponad 8,5-tysięcznej Załogi. Płocka

Petrochemia stanowi kompleks zautomatyzowanych wytwórni produkcyjnych, które pra-

cują w oparciu o nowoczesne technologie, w większości pochodzące z renomowanych firm

zagranicznych. Mazowieckie Zakłady Rafineryjne i Petrochemiczne są przykładem poko-

jowego współdziałania wielu krajów świata oraz trwałym symbolem przyjaźni i współpracy

polsko-radzieckiej. [Chojnacki, 1977]. Tak wówczas prezes TNP charakteryzował

kombinat – kawalera orderu. Udało się nam zatrzymać czas i przytoczyć wypo-

wiedź z tamtej epoki. Zakłady nadal były chętnie wizytowane przez władze –

w styczniu 1971 roku odwiedził je Edward Gierek, a w lipcu premier Piotr Jaro-

szewicz. Miasto rosło razem z kombinatem. Cytowana broszura podaje wiele liczb

opisujących ten wzrost w tym samym okresie. Może być interesująca informacja:

Ilość prywatnych samochodów wzrosła trzydzieści pięć razy [ze 157 do 5549 sztuk],

Kościół farny, koniec lat 60.

Montaż nowej kopuły

na dzwonnicy przy farze,

20 października 1981.

Page 40: 400 milionów ton ropy w Płocku

40

Page 41: 400 milionów ton ropy w Płocku

41

a wskaźnik nasycenia motoryzacyjnego na koniec 1976 r. wyniósł 16,4. W roku 1977

uruchomiona zostaje instalacja Fluidalnego Krakingu Katalitycznego II (FKK II),

podstawowy proces konwersji w rafineriach świata, pozwalająca zmniejszyć pro-

dukcję niskowartościowego oleju opałowego, którego tak dużo zakłady już wy-

twarzały, i w jego miejsce dostarczyć ogromne ilości benzyny, a także surowce

chemiczne. Zwiększając produkcję wartościowych droższych jasnych wyrobów

o około milion ton, instalacja ta zdecydowanie korzystnie wpływa na ekonomikę

przerobu ropy. Ta instalacja, z nowoczesną techniką amerykańską i japońską, una-

oczniła olbrzymi skok technologiczny i techniczny widoczny w porównaniu

z dziesięć lat wcześniej oddaną do użytku instalacją krakingu. Dla firmy był to

również skok w sensie ekonomiki porównywanej z zachodnimi rafineriami. A była

już przecież w Polsce, w całości zaprojektowana według zachodnich wzorców, Ra-

fineria Gdańska, bez krakingu, ale z procesami konwersji ukierunkowanymi na

oleje smarowe, jedna z głównych inwestycji epoki Gierka (uruchomiona 29 listo-

pada 1975 [Kronika, 1995, s. 365]). W Płocku w 1977 roku uruchomiono też

drugą bliźniaczą instalację polipropylenu, surowiec (propylen) bowiem zaczął być

również wytwarzany na instalacji FKK II w inżynieryjnie interesującym energo-

oszczędnym układzie z tzw. pompą ciepła.

W roku 1978 oddano do użytku jedynie tzw. destylację zlewek – instalację

pomocniczą dla odzyskiwania produktów naftowych z olejów oddzielonych z róż-

nych strumieni wycieków i ścieków. Została przerobiona 100-milionowa tona

ropy, upamiętniona okolicznościowym medalem. Tylko cztery lata, a nie dziesięć,

jak na pierwsze 50 milionów, trzeba było czekać na przerobienie kolejnych 50

milionów ton. Na 100 milionów prawie po jednej trzeciej przypadło na instalacje

DRW I i DRW II, przy czym ta ostatnia w około dziesięć lat uzyskała nieznacznie

więcej niż DRW I w ciągu piętnastu. Przerób ropy osiągnął 12,8 miliona ton

w 1977 roku, a w 1978 padł do dnia dzisiejszego niepobity rekord 12866,6 tysią-

ca ton! Również DRW IV o prawie 15% przekroczyła swoją nominalną zdolność

przerobową. Produkcja ponad 2,5 miliona ton benzyn i ponad 4 miliony olejów

napędowych rocznie cechowała ostatnie lata tego okresu. Zdumiewający rekord

prawie 4,2 miliona osiągnęła produkcja oleju napędowego – jakość jego była jak-

że daleka od dzisiejszych wymagań! Rekordowa była też produkcja prawie 880

tysięcy ton asfaltów. Wyprodukowane od początku pracy kombinatu ilości pali-

wa lotniczego, olejów bazowych i smarowych oraz gazu płynnego przekroczyły

po milion ton w roku 1977. Do 1978 włącznie wytworzono prawie 18 milionów

ton benzyn i ponad 31 milionów ton olejów napędowych, a także ponad 30 mi-

lionów ton olejów opałowych, 6,3 miliona ton asfaltów i blisko 2 miliony ton

petrochemikaliów. Głębokość przerobu, mierzona wydajnością produktów bia-

łych, wynosiła blisko dwie trzecie licząc na ropę. Było to zdecydowanie więcej,

aniżeli w wielu innych, nawet wysoko uprzemysłowionych, krajach.

Era industrializacji na dobre zadomowiła się w Płocku. Nowoczesna rafi-

neria promieniowała na kraj i region. Opanowanie wysokiej techniki – proce-

sy technologiczne przebiegały w zakresie temperatur od około minus 200 do

1500 deg C, przy ciśnieniach od głębokiej próżni do ponad 2000 atmosfer,

z zastosowaniem różnorodnych maszyn i urządzeń, z udziałem opartej na pneu-

matyce i laboratoryjnych analizach kontroli procesów – było sporym sukce-

sem załóg i służb. Rozwiązano, po części w ruchu racjonalizatorskim, wiele

problemów technicznych, zintensyfikowano niektóre instalacje, w tym zwłasz-

cza jednostki destylacji ropy, hydroodsiarczania olejów napędowych oraz feno-

lu i acetonu. Wprowadzono nowe reżymy pracy na instalacji Komorowego Kok-

sowania (także, oprócz wspomnianych, kraking termiczny i visbreaking,

stosowane raczej z umiarkowanym powodzeniem), zmieniono katalizatory na

bimetaliczne i warunki procesu na instalacjach reformingu, opanowano korozję

na wielu instalacjach dzięki nowym inhibitorom, wprowadzono na rynek wiele

Wieża dzwonnicy kościoła

farnego, poniżej dom

braci Kozińskich, lata 50.

Page 42: 400 milionów ton ropy w Płocku

42

Page 43: 400 milionów ton ropy w Płocku

43

nowych produktów, jak paliwo lotnicze, wiele gatunków olejów bazowych

i smarowych, rozpuszczalniki aromatyczne i alifatyczne, w tym heksan i benzynę

apteczną, uporządkowano gospodarkę gazami suchymi z odzyskiem gazów zrzu-

towych z przeznaczeniem na cele opałowe. Uczelnie i instytuty, biura projekto-

we, zwłaszcza te, które powstały w Płocku, niejednokrotnie uczestniczyły

w procesach twórczych, uzyskano wiele patentów. Dotychczasowa, od początku

produkcyjnego żywota, wartość produkcji osiągnęła 260 miliardów ówczesnych

złotych, akumulacja zaś 139 miliardów, prawie cztery razy tyle, co nakłady 35,8

miliarda, poniesione na budowę zakładu i inwestycje dla miasta. Majątek trwały

stanowił 27% majątku całej branży, a załoga licząca 8500 osób to było tylko

13% zatrudnienia w branży. Koszt miejsca pracy wynosił 2,8 miliona w środkach

trwałych, a ich produktywność 2,44 zł/zł. Tu skupiało się 78% krajowego prze-

robu ropy, produkowano 64% benzyn, 60% asfaltów, 34% benzenu, 100% wie-

lu chemikaliów potrzebnych w kraju. Produkty zakładów to 8 rodzajów benzyn,

14 rodzajów olejów napędowych, 3 rodzaje oleju opałowego, 13 rodzajów ole-

jów bazowych i specjalnych, 7 rodzajów gazów płynnych, 3 rodzaje ksylenów,

benzen i toluen, 27 rodzajów asfaltów, fenol i aceton, 3 różne glikole, rozpusz-

czalniki, butadien, 4 rodzaje polietylenu, 22 rodzaje polipropylenu, siarka – ogó-

łem ponad sto produktów! Eksport stanowił 10,5% wartości produkcji. Przerób

płytki z reguły dawał 45% produktów białych, tu uzyskiwano 60%, a moce

krakingu stanowiły prawie 20% licząc na ropę – wtedy były to wskaźniki nie-

często spotykane w Europie. Petrochemia to był trzeci stopień „dodawania war-

tości” dla maksymalizacji efektów ekonomicznych. Też temu służyły asfalty i oleje

smarowe. Od 1973 roku wolno i z kłopotami realizowany był kontrakt na kom-

pleks Wytwórni Olefin II wart 18 miliardów złotych, który przynosił straty ja-

pońskiemu dostawcy, jako że zawarty był na warunkach cenowych sprzed nafto-

wego szoku 1973 i recesji światowej, która potem nastąpiła. Trzeba docenić

determinację japońskiej firmy Toyo, która mimo to nie odstąpiła od transakcji.

Obiekt ten był ogromnie ważny. Dzięki niemu krajowa produkcja materiałów

syntetycznych mogła wzrosnąć trzykrotnie! Pracowało w MZRiP już 48 instala-

cji produkcyjnych i ponad 90 obiektów pomocniczych. Znacząca ich część po-

chodziła z Zachodu – zakupiono 20 licencji (już wtedy także dostarczona była

licencja na utlenianie etylenu tlenem, a instalacja Tlenku Etylenu i Glikoli była

w fazie inwestycji) wartych miliard dla inwestycji wartych 24 miliardy. Marzyły

się specjalistom z zakładów potrzebne instalacje hydrokrakingu, polietylenu dużej

gęstości i inne, w tym produkcja koksu elektrodowego, na realizację których nie

było funduszy. Wiele idei dyskutowano, znano nowinki ze świata, ale trzeba było

liczyć się z możliwościami gospodarki kraju. Podejmowano badania postlicen-

cyjne, było to postępowanie powszechne. Trzeba było usuwać kłopoty z osiąganiem

mocy, uniemożliwiające pełne wykorzystanie zainstalowanych zdolności produk-

cyjnych (praca na pełną moc była kanonem pożądanym przez władze) oraz roz-

wiązywać dość liczne problemy techniczne [Puchowicz, 1978]. Wysokie kwalifi-

kacje załogi, bezpieczeństwo pracy były kluczem do sukcesu.

Świat i kraj tych czasów

Trwały globalne zmagania dwubiegunowo ukształtowanych sił. Oba super-

mocarstwa mogły się nawzajem zniszczyć, a stosunki radziecko-amerykańskie

dobrze obrazuje metafora Roberta Oppenheimera o dwóch skorpionach w jednej

butelce [por. Roszkowski, 2003b, s. 155]. Odprężenie lat 1963-1964 następuje

po kryzysie kubańskim. Od 1965 roku ZSRR w zbrojeniach wyprzedza USA.

Mając przewagę sił konwencjonalnych, Układ Warszawski planuje atak na RFN.

Atomowy odwet NATO skierowany byłby na wyjściowe podstawy natarcia, czyli

na Polskę i Czechosłowację... Bilans dekady nie jest jednoznaczny. Ogólne tempo

wzrostu gospodarczego, obejmujące akumulację i zbrojenia, dawało nieznaczną

Stary Rynek, lata 60.

Komitet Powiatowy PZPR,

początek lat 70.

Page 44: 400 milionów ton ropy w Płocku

44

Page 45: 400 milionów ton ropy w Płocku

45

przewagę obozowi komunistycznemu, z wolna doganiającemu Stany Zjednoczo-

ne i Europę Zachodnią, natomiast pod względem efektywności rozwoju, wzrostu

stopy życiowej i postępu technicznego, przodował Zachód. Koniec lat 1960. ce-

chuje odprężenie.

Roszkowski pisze: Na początku lat sześćdziesiątych przywódcom państw komuni-

stycznych wydawało się, że są twórcami nowej cywilizacji materialnej. Co więcej, świado-

mość tę zdołano dość głęboko zakorzenić w społeczeństwach ZSRR i bloku radzieckiego.

Płaca realna w Czechosłowacji oficjalnie rośnie o 2,4%, na Węgrzech – o 2,6%,

w ZSRR – o 2,9%, w Polsce w latach 1961-1970 rośnie o 1,8% rocznie,

a w Japonii o 5,9%, w RFN – o 5,7%, we Włoszech – o 5,3%, we Francji –

o 4%, w Wielkiej Brytanii – o 2,7% [s. 185, 186].

Inny historyk [Sowa, 2001, s. 213-214] wskazuje na negatywne tendencje

też obecne w latach 1966-1970, kiedy to pogłębia się w Polsce luka technologicz-

na, nawet wobec Węgier i NRD, gdzie weszły reformy gospodarcze. Przeprowa-

dza się eksperymenty: 100 najlepszych eksporterów ma większy przydział dewiz,

lepsze zaopatrzenie, lepsze płace. To enklawy nowoczesności. Są też koncepcje

selektywnego rozwoju. Czynione są inwestycje w przemysł maszynowy, elektro-

techniczny, chemiczny, preferencje istnieją dla sektora surowcowo-paliwowego –

pogłębiły one tylko chaos w gospodarce. Mniej restrykcyjna jednak jest polityka

licencyjna, więcej środków przeznacza się na licencje. Zadłużenie z okresu sprawo-

wania władzy przez Gomułkę było bardzo niewielkie i pozostawały niewykorzy-

stane dewizy. Ekonomiści określają wzrost gospodarczy za czasów Gomułki jako

jałowy – „produkcja dla produkcji”, a nie dla konsumentów. Lata 1961-1970 przy-

niosły średnie tempo wzrostu dóbr inwestycyjnych 11%, dóbr konsumpcyjnych –

5,6%. Czechosłowacja i NRD miały znacznie wyższe wskaźniki.

Społeczne nastroje w kraju po raz kolejny, po latach stalinizmu, tj. po 1956

roku, nie są dobre. Nie tylko zresztą tu. Po Berlinie i Budapeszcie przychodzi kolej

na Pragę. A Polska czeka na swego Dubczeka – brzmiało hasło z marca 1968 [por.

Roszkowski, 2003b, s. 192]. Władysław Gomułka odrzuca jednak propozycję

Dubczeka z lutego 1968 roku o współpracy w budowie „socjalizmu o ludzkiej

twarzy”. Edward Gierek, wówczas sekretarz komitetu wojewódzkiego partii

w Katowicach, groził „wrogom Polski Ludowej”, „sługusom imperializmu” i syjo-

nistom pogruchotaniem kości. Potem prowadzono czystki antysemickie i antyinteli-

genckie. Nastąpiła rezygnacja Edwarda Ochaba z przewodnictwa w Radzie Pań-

stwa, które objął generał Marian Spychalski. Następcą Spychalskiego w Ministerstwie

Obrony Narodowej został generał Wojciech Jaruzelski. Wraz z innymi nominacja-

mi wojskowymi decyzje te wzmocniły kontrolę radziecką w Wojsku Polskim. Pra-

ska Wiosna – Ulbricht i Gomułka naciskają na inwazję; Rumuni potrafili wtedy

odmówić wejścia do Czechosłowacji.

Leonid Breżniew na 100-lecie urodzin Lenina w 1970 roku mówi: Kraje socja-

listyczne nie powinny realizować swych interesów narodowych kosztem interesów międzyna-

rodowych socjalizmu (czyli Kremla) [s. 196]. Doktryna zatem obowiązuje.

Decyzja o rozlewie krwi (Blut ist ein ganz besondrer Saft – Krew – nader osobli-

wą cieczą; tak stoi już u Goethego w Fauście), a nie szukania rozwiązania politycz-

nego protestu polskiego grudnia 1970 roku podjęta została przez Gomułkę w obec-

ności Spychalskiego, Cyrankiewicza i Jaruzelskiego. To był socjalizm z nieludzką

twarzą.

Franciszek Szlachcic i Stanisław Kania udali się 18 grudnia 1970 roku do

Gierka, by prosić o objęcie stanowiska pierwszego sekretarza [Sowa, 2001, s. 209].

(Kania był potem członkiem partii w MZRiP Płock). Do historii przeszła rozmo-

wa pierwszego sekretarza ze stoczniowcami. Gierek: No więc jak, pomożecie? Pomo-

żemy! – brzmiała odpowiedź. Dążenia do godnego życia i nadzieje na ich spełnienie

były wciąż żywe. Tak już w naszej historii było, nawet pisał o tym dawno temu

satyryk [Boy, 1987, s. 128]:

Płocki handel w okresie schyłko-

wego Gomułki.

Ulica Tumska 14, sklep żelazny

PSS nr 18, koniec lat 60.

Page 46: 400 milionów ton ropy w Płocku

46

Page 47: 400 milionów ton ropy w Płocku

47

Weszliśmy pełni zapału,

Że zmienimy świata kolej,

Że stworzymy, choć pomału,

Polskę, co ma we łbie olej...

Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej – takie piękne hasło przyświecało

władzy. Zaczęła się wtedy, w 1971 roku, druga reforma gospodarcza w PRL [Jan-

czak, 1986, s. 5] – kojarzona była z nazwiskiem Jaszczuka i przewidywała system

bodźców. Odbywający się w dniach 6-11 grudnia 6. zjazd PZPR i 5. plenum KC

z 10 maja 1972 roku sformułowały program budowy „drugiej Polski”.

Redakcja czasopisma „Przemysł Chemiczny” we wspomnieniu o Jerzym Ko-

pytowskim, zasłużonym dla polskiego przemysłu chemicznego i dla płockiego kom-

binatu, osobie o znaczącym wpływie na jego rozwój i kształt, tak pisze: Po roku

1971 trzeba szybko przygotować Program Chemizacji Gospodarki Narodowej. Założenie

jest proste: ze wzrostem dochodu narodowego musi rosnąć zużycie chemikaliów we wszystkich

branżach gospodarki narodowej. [...] Program został opracowany, przyjęty przez rząd do

realizacji i w latach późniejszych zrealizowany. Dodatkowym efektem była nagroda pol-

skiego Towarzystwa Ekonomicznego im. prof. Stefana Langego za nowatorstwo w praktycznym

rozwiązywaniu problemów gospodarczych metodami naukowymi. I dalej tak ocenia tam-

te czasy: Lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku to okres gwałtownego przyspieszenia rozwo-

ju przemysłu w Polsce. Najbardziej preferowane jest górnictwo, przemysł ciężki i maszynowy,

które mają najsilniejsze wsparcie polityczne, ale wiele dzieje się też i w przemyśle chemicz-

nym [Police, Płock, Włocławek], ale nigdy wcześniej gospodarka nie była „chemizowa-

na” z takim rozmachem. Niestety wiele decyzji, zwłaszcza poza przemysłem chemicznym,

podejmowanych jest tylko w oparciu o „wolę polityczną”, bez należytego rozeznania rynko-

wego, i widać, że zbliża się kryzys. [Kopytowski, 2004, s. 536].

Uzależnienie od Rosji jest pełne – gospodarka polska zależy od surowców

stamtąd. Obowiązuje Breżniewa doktryna „ograniczonej suwerenności państw

socjalistycznych”. Za serwilizm wobec ZSRR Polsce wolno mieć dobre kontakty

z Zachodem. Otwarcie Polski na świat staje się faktem.

Strategia dynamicznego rozwoju gospodarczego i jej faza prokonsumpcyjna

miała pozyskać społeczeństwo dla nowej władzy. Jednak rządziło lobby związane

z przemysłem ciężkim, zbrojeniowym i górnictwem, bo takie przypadły nam zo-

bowiązania z RWPG, a nie podjęto całościowych prób rozwiązań usprawnienia

gospodarki. Stworzono tzw. wielkie organizacje gospodarcze (WOG) – było ich

125 w 1975 roku, z tego 110 w przemyśle. Świat z trudem zbierał się po „szoku

naftowym” – odbiło się to i na naszym kraju, choć z negatywnymi konsekwencja-

mi nikt się przedtem nie liczył. Polskie lata 1971-1975 Zachód nazywał polskim

cudem gospodarczym, a kraj plasowano na 10. miejscu w świecie. Roczny wzrost

Produktu Krajowego Brutto (PKB) wynosił 9,8%. Ogromne było zużycie mate-

riałów i energii, np. przemysł zużywał dwie trzecie wytworzonej energii elektrycz-

nej. Płaca realna rosła 10% rocznie. Narastanie kryzysu politycznego stało się

widoczne w latach 1976-1980.

Lata 70. w ocenach dziejopisów współczesnych zyskały określenia w rodzaju

„cud na kredyt”, a załamanie gospodarki – miano „fiaska wielkiego skoku” [Rosz-

kowski, 1995, s. 312-333]. Były premier, Piotr Jaroszewicz [por. s. 180], broni

polityki lat 1970., uważa ten czas za najlepszy w PRL, który pozwolił na prawie

podwojenie majątku narodowego, został on jednak postawiony wnioskiem sej-

mu z 26 marca 1982 roku pod Trybunał Konstytucyjny za nieinformowanie o stanie

gospodarki i jej uzależnienie od Zachodu. Jaroszewicz pokazuje znamienny kon-

trast: stracone lata 1980. Inna publikacja natomiast stwierdza: Nieprzemyślana

industrializacja epoki gierkowskiej doprowadziła kraj do głębokiego kryzysu gospodarcze-

go [Kronika, 1995, s. 363]. Ale jest też taka opinia: w Polsce Gierka po marcu

1968 roku i wydarzeniach grudniowych 1970 roku był „socjalizm z ludzką twa-

rzą” [por. Wiek 20., s. 365-368]. Była to nasza (i nie nasza) mała stabilizacja –

Sklep mięsny PSS nr 40 po

Przywitowskich, ulica Tumska.

Artykuły Spożywcze, sklep PSS

nr 7, Nowy Rynek 4.

Page 48: 400 milionów ton ropy w Płocku

48

Page 49: 400 milionów ton ropy w Płocku

49

zjawisko nazwane przez Tadeusza Różewicza „naszą małą stabilizacją”. A potem

nadeszły czasy „propagandy sukcesu”.

I znowu może warto akurat w tym miejscu wspomnieć o godnej szacunku

osobie nauki, która miała swoje ważne dla polskiej nafty i MZRiP związki z che-

mią, naftą, gazem i kombinatem. Oddajemy głos wspomnieniu: Ojciec prof. dr.

inż. Kazimierza Bolesława Zięboraka, Jan, inżynier chemik, był asystentem Tołłoczki we

Lwowie, pracował w firmie „Gazolina” w Borysławiu i potem w koncernie Premier,

w Chemicznym Instytucie Badawczym w Warszawie pracował nad poprawą metod desty-

lacji ropy naftowej. Syn, potem profesor, doktorat zrobił z badań azeotropów odwadniania

etanolu benzenem u prof. Świętosławskiego, przedwojennego ministra oświaty i wyznań

religijnych, pracownika naukowego w instytucie Mellona (nafciarzy rodzina) i wykładowcy

uniwersytetów w USA... Inteligencja polska okresu powojennego często popełniała ten

błąd (wstępowała do PZPR), licząc naiwnie, że poprzez włączenie się w działania na

arenie politycznej będzie mogła mieć wpływ na bieg wydarzeń i przyczyni się do rozwoju

kraju. Niestety, panujący w Polsce system totalitarny wykluczał możliwość wywierania

wpływu na istotne decyzje polityczne. Konieczność podporządkowywania się poleceniom

partyjnym stanowiła [...] poważny dyskomfort... Prof. Zięborak przyczynił się też do

odkrycia możliwości produkcji helu z gazu ziemnego w Polsce (interesował się już uprzed-

nio problemami eksploatacji złóż gazu ziemnego zawierającego hel w Teksasie). W roku

1974 firma z USA uruchamia instalację przemysłową w Polsce, w rejonie Ostrowa Wlkp.

Pracuje dla syntezy fenolu w Płocku – rafinacja fenolu na jonitach uzyskała w roku

1975 nagrodę III stopnia Ministra Przemysłu Chemicznego. Za intensyfikację do 35

tys. t/r fenolu i 22750 t/r acetonu była nagroda NOT II stopnia w 1979 roku – pisze

m.in. córka, dr inż. Iwona Zięborak-Tomaszkiewicz z Instytutu Chemii Fizycznej

PAN w Warszawie [2004, s. 571].

Eric Hobsbawm opowiada dalej o świecie podzielonym: Do lat 1970., mimo

kilku okazji do konfrontacji (wojna w Korei, kryzys sueski, kryzys kubański), zimna woj-

na była praktycznie „zimnym pokojem” opartym na współistnieniu i absurdalnym odstra-

szaniu się. Obie strony zmusiły się do szalonego wyścigu zbrojeń. Niewątpliwa wojskowa

i polityczna dominacja Stanów Zjednoczonych kontrastowała z ich słabnącą pozycją gospo-

darczą – centrum światowej gospodarki przenosiło się do Europy i Japonii, a przecież Ame-

ryka uważała, że uratowała i odbudowała te rejony świata [1999, s. 10].

Znany wpływowy dziennik „Financial Times” [23 I 2003] podaje dane o go-

spodarczym rozwoju różnych regionów świata w pięciu okresach – od roku 1820

do 1998. W przedostatnim z nich, okresie lat 1950-1973, region ZSRR i Europy

Wschodniej rozwijał się szybciej niż przeciętnie świat. Jakże pomyślny to był czas

w porównaniu do lat, które potem nastąpiły...

Czy jednak miara gospodarczego wzrostu kraju zawsze obiektywnie przekła-

da się na pomyślność zwykłych ludzi? Wątpliwość zasiewa J. E. Stiglitz, laureat

nagrody Nobla z ekonomii w 2001 roku, były szef doradców prezydenta USA

Billa Clintona: W dziewiętnastowiecznej Anglii pauperyzacja się nasilała, mimo że kraj

jako całość prosperował. Wzrost w Ameryce w latach osiemdziesiątych XX wieku stanowi

najnowszy, jaskrawy przykład: podczas gdy gospodarka przeżywała okres wzrostu, realne

dochody ludzi na dole drabiny społecznej spadały. [...] W Ameryce Łacińskiej wzrostowi nie

towarzyszyło zmniejszenie nierówności czy nawet ubóstwa. W rzeczywistości w niektórych

przypadkach ubóstwo wzrosło, czego dowodem są miejskie slumsy. [Stiglitz, 2004, s. 83].

Sytuację na świecie tak charakteryzuje Roszkowski: Na arabskich terenach Bli-

skiego Wschodu znajdowało się ok. 60% światowych zasobów ropy naftowej, co zwiększało

zainteresowanie tym regionem ze strony obu supermocarstw. A także: ze względu na szybko

rosnące dochody naftowe Libii, przewrót Kaddafiego wzmocnił proradzieckie siły na Bli-

skim Wschodzie. [2003b, s. 208, 210]. To było w roku 1969. Bogate złoża ropy

naftowej odkryto w 1966 roku na wschodzie Nigerii. Tam też trwały walki. Trzeci

Świat – nie ten bogaty, kapitalistyczny, i nie ten drugi, socjalistyczny – obierał

w niektórych krajach „trzecią drogę rozwoju”. Fiasko ONZ-owskiej kampanii „de-

Sklep monopolowy PSS nr 33,

Kwiatka 26.

Ciastkarnia PSS nr 1, Kwiatka 28.

Page 50: 400 milionów ton ropy w Płocku

50

Page 51: 400 milionów ton ropy w Płocku

51

kady rozwoju” dla tych krajów było surowym wyrokiem: głód i niepokoje społecz-

ne; była i poprawa – „zielona rewolucja” w rolnictwie Indii i Meksyku oraz u innych

dzięki nowym odmianom ryżu i pszenicy. Czy okres odprężenia stosunków poli-

tycznych lat 1970-1979 to był „Pax Sovietica” ład światowy? Na światowych pery-

feriach pojawił się nowy czynnik – kraje naftowe, usiłujące wykorzystywać koniunkturę na

ropę naftową do celów politycznych. W roku 1973 Breżniew i Nixon podpisali wiele

umów. [...] stwierdzono wolę przekształcenia wzajemnej „przyjaźni i współpracy” w trwały

czynnik pokoju światowego. Ale „Prawda” pisała: pokojowe współistnienie absolutnie nie

oznacza, że ustaje konfrontacja między obu światowymi systemami społecznymi. Walka

między proletariatem a burżuazją, między socjalizmem a imperializmem będzie kontynu-

owana aż do całkowitego zwycięstwa socjalizmu na świecie. Szkolono więc terrorystów

w państwach bloku radzieckiego, wspierano ich akcje. Tymczasem, według niektórych

opinii, III wojna światowa toczyła się już od dłuższego czasu na płaszczyźnie gospodarczej

i propagandowej oraz w formie konfliktów lokalnych, i wojnę tę Zachód z wolna przegry-

wał. [s. 219-224].

Dalej niech mówi Hobsbawm: skończył się złoty wiek niespotykanego w hi-

storii rozwoju gospodarczego po drugiej wojnie światowej trwający prawie do

połowy lat siedemdziesiątych, świat wszedł w drugą zimną wojnę. Równocześnie

doszło do długiego kryzysu ekonomicznego, który miał cechować dwie dekady, począwszy

od 1973 roku, a osiągnął szczyt na początku lat osiemdziesiątych. [...] jeżeli bogowie chcą

kogoś zniszczyć, najpierw czynią go pewnym siebie – [...] Leonid Breżniew, następca

Chruszczowa, który przez dwadzieścia lat panował w, jak to mieli określać radzieccy

reformatorzy, „epoce stagnacji” [...] uważał, że kryzys naftowy z 1973 roku czterokrotnie

zwiększył wartość nowych źródeł ropy i gazu, odkrywanych w ZSRR od połowy lat sześć-

dziesiątych. [...] reżim Breżniewa sam wkroczył na drogę do bankructwa wdając się

w program zbrojeniowy, który zwiększał wydatki na ten cel o 4-5% rocznie przez dwa-

dzieścia lat, począwszy od 1964 roku. Ten wyścig był bezsensowny, chociaż dał ZSRR

satysfakcję, że w 1971 roku miał już tyle samo wyrzutni pocisków, ile Stany Zjednoczo-

ne, a w 1976 roku 25% przewagę (mimo to pozostawał daleko w tyle pod względem

liczby głowic). [...] Potęga Stanów Zjednoczonych, chociaż nie ich prestiż, była znacznie

większa od siły ZSRR, a przewaga gospodarcza i technologiczna zachodniego (i japoń-

skiego) obozu wręcz kolosalna. Związek Radziecki, prymitywny i mało elastyczny, potra-

fił dzięki tytanicznym wysiłkom zbudować najlepszą na świecie gospodarkę, ale wedle

modelu z końca XIX wieku. [s. 229-232].

Francuski ekonomista Jean Fourastié wypowiedział słynne zdanie: Czyż nie

powinno się nazwać wspaniałymi tych trzydziestu lat, [...] kiedy to Francja przeszła od

tysiącletniego ubóstwa do współczesnego poziomu i stylu życia? [por. Wiek 20., s. 322].

Nadal ten czas oznacza znakomity okres, który w rzeczywistości nie trwał pełnych

trzydzieści lat. „Trzydzieści wspaniałych lat” pozostaje w pamięci zbiorowej jako

złoty wiek, co – przez porównanie – komplikuje sąd współczesnych dotyczący

kryzysu, który nastąpił po 1973 roku. Między 1945 a 1973 rokiem światowy

Produkt Narodowy Brutto (PNB) przyrastał jak nigdy przedtem i wynosił kolej-

no: 100 w 1950 roku i 270 w 1970, co oznacza średni przyrost w wysokości

5 procent rocznie.

Kryzys naftowy zaskoczył wszystkich. Roszkowski [2003b, s. 225-232] po-

daje mnóstwo niżej cytowanych opinii i danych. W rezultacie podwyżek cen ropy

naftowej załamała się koniunktura gospodarcza, trwająca niemal nieprzerwanie od II woj-

ny światowej. Trwała radziecka polityczna ofensywa globalna. Konferencja Bezpie-

czeństwa i Współpracy w Europie (KBWE) to był wspólny sukces sygnatariuszy,

ale w dokumencie końcowym zawarte zostały i moralne zasady w tzw. trzecim

koszyku, w rozdziale o prawach człowieka. Szczyt potęgi Kremla przypadł na lata

1975-1976, nastąpiło zrównanie się z Zachodem pod względem militarnym,

a nawet przewaga w niektórych dziedzinach. Nadzieje przewrotu lewicowego bu-

dziły się w Portugalii i w Angoli.

Kamienica PSS Zgoda,

róg Tumskiej i Sienkiewicza,

koniec lat 60.

Page 52: 400 milionów ton ropy w Płocku

52

Page 53: 400 milionów ton ropy w Płocku

53

Breżniew na 25. zjeździe KPZR (koniec lutego 1976) mówił: nie ma obecnie na

ziemi takiego zakątka, którego sytuacji nie należałoby uwzględniać przy kształtowaniu

naszej polityki zagranicznej. [...] społeczeństwo kapitalistyczne jest społeczeństwem bez przy-

szłości. [...] odprężenie nie anuluje i nie może anulować praw walki klasowej. Prezydent

Carter i jego doradca do spraw bezpieczeństwa, Zbigniew Brzeziński, ściśle uza-

leżnili współpracę gospodarczą od respektowania przez blok radziecki zobowiązań

politycznych, wychodząc z założenia, że należy wymusić na Kremlu wybór mię-

dzy liberalizacją systemu a izolacją prowadzącą do zacofania technologicznego.

ZSRR wydawał wtedy na zbrojenia 12% swego produktu narodowego, USA –

6%, Wielka Brytania – 5%, Francja – niecałe 4%.

Tabela 4.1. Łączne wydatki wojskowe niektórych państw w latach 1976-1979.

Dane w mld. $ w cenach stałych z 1980 [s. 230].

Kraj 1976 1977 1978 1979

USA 131,7 137,1 137,9 138,8

Inne państwa NATO 101,6 103,3 107,0 109,4

Łącznie NATO 233,3 240,4 245,0 248,2

ZSRR 124,2 126,1 128,0 129,8

Łącznie Układ Warszawski 135,7 138,0 140,2 142,3

ChRL 44,7 43,1 48,4 52,6

Carter, choć przymykał oczy na kwestię przestrzegania praw człowieka

w krajach popieranych przez siebie, np. w Iranie, to od ZSRR wymagał ich respek-

towania. Powiedział w 1977 roku: Walczyliśmy odpowiadając ogniem na ogień, nie

zdając sobie sprawy, że ogień najłatwiej ugasić wodą. O ile ZSRR cierpiał nieustannie

na niedobór złóż, o tyle gospodarka USA napotykała poważne bariery związane

z podnoszeniem cen ropy naftowej przez kraje arabskie.

Przyszła rewolucja islamska w Iranie – „drugi szok naftowy”.

Tabela 4.2. Produkt krajowy brutto głównych państw świata

jako % PKB USA w 1978 [s. 236].

Kraj Stany Związek Japonia RFN Francja ChRL Wielka Włochy Kanada Brazylia

Zjednoczone Radziecki Brytania

% PKB 100 45 37 25 19 17 17 16 12 9

Wzrost cen paliw wywołany przez państwa arabskie w reakcji na bliskowschodnią

wojnę 1973 r. przyniósł podwyżki cen wyrobów gotowych, a także innych surowców i żyw-

ności. Podwyżki te z kolei spowodowały wzrost cen artykułów kupowanych przez państwa

naftowe, co skłaniało je do kontynuowania presji cenowej. W wielu krajach gwałtownie

wzrosło tempo inflacji. Na przykład w USA w latach 1970-1975 ceny wzrosły o 39%,

a w latach 1976-1979 – o kolejne 33%. Połączenie inflacji z recesją zaczęto nazywać

stagflacją. Recesja spowodowała wzrost bezrobocia i pojawienie się napięć społecznych. Bez-

robocie w krajach EWG wzrosło z 2,5% ludności ekonomicznie czynnej w 1973 roku do

5,5% w 1979 roku. W niektórych krajach, jak np. w Holandii, Japonii, RFN i USA,

wprowadzono reżim oszczędnościowy paliw, ograniczając używanie samochodów. Przeciętne

tempo wzrostu gospodarczego zmalało, zwłaszcza w latach 1973-1975. [...] Kryzys nafto-

wy miał także skutki dalekosiężne. Wywołał on w większości państw wysoko rozwiniętych

reakcję modernizacyjną. Technologie energochłonne zastępowano energooszczędnymi, przez co

spadało jednostkowe zużycie paliw na jednostkę produktu narodowego. O ile w 1970 r. na

tysiąc $ produktu narodowego brutto zużywano w USA 5 baryłek ropy naftowej, w Wiel-

kiej Brytanii – 3,1, w Japonii – 2,4, a w RFN – 1,8 baryłki, o tyle w 1979 r. w Stanach

Zjednoczonych zużywano 4,7 baryłki, w Wielkiej Brytanii – 2,3, w Japonii – 2,2, a w RFN

Powszechny Dom Towarowy,

połowa lat 60.

Page 54: 400 milionów ton ropy w Płocku

54

Page 55: 400 milionów ton ropy w Płocku

55

– 1,8. Reakcja ta świadczyła o zdolności gospodarki rynkowej do bardziej efektywnego

wykorzystywania drożejących zasobów. Jednocześnie analogiczny wskaźnik w gospodarce

ZSRR wzrósł z 2,1 baryłki na tysiąc $ produktu narodowego brutto w 1970 r. do 2,5

baryłki w 1979 r. Świadczyło to wyraźnie o braku zdolności gospodarki centralnie kiero-

wanej do reakcji na drożenie zasobów. Ponieważ lata siedemdziesiąte zapoczątkowały okres

kurczenia się wolnych lub tanich zasobów w świecie, porównanie to nasuwało wyraźne

wnioski co do szans przetrwania obu typów systemów gospodarczych. [s. 236-237].

Obóz radziecki kontynuuje ekspansję mimo problemów. Oznaki kryzysu gospo-

darczego z końca lat sześćdziesiątych zażegnało otwarcie na kredyty zachodnie i import

technologii z krajów wysoko rozwiniętych, możliwe dzięki odprężeniu. Zewnętrzne źródła

finansowania rozwoju gospodarczego umocniły poczucie pewności na Kremlu i w partiach

satelickich. Zaniechano myśli o reformach systemu planowania i zarządzania, a także

podjęto ekspansję inwestycyjną w przemyśle ciężkim i zbrojeniowym, mającą na celu rozsze-

rzenie komunistycznego imperium. [...] „Od każdego według zdolności, każdemu według

potrzeb”. Komunizm charakteryzowano jako ustrój łączący „wysoki rozwój ekonomiki, na-

uki i techniki z wszechstronnym rozwojem ludzi, rozkwit materialny z odnową obyczajów

i nieustannym doskonaleniem osobowości”. [s. 255].

Sukcesy gospodarcze, których tajemnica tkwiła w ogromnych kredytach uzyskanych

przez Polskę na Zachodzie, zachęciły władze PRL do rozwoju tradycyjnych działów prze-

mysłu socjalistycznego ciężkiego i zbrojeniowego [Huta Katowice]. Podniesienie tempa aku-

mulacji do poziomu porównywalnego z chińskim „wielkim skokiem” z 1974 r. nie mogło nie

przynieść gwałtownych napięć w całej gospodarce. Propaganda sukcesu, zmiany w kon-

stytucji, powstanie opozycji – te wydarzenia nastąpiły wkrótce. Gospodarka na-

kazowo-rozdzielcza stała się gospodarką niedoborów. Nie działał mechanizm

innowacji technologicznej. Zadłużenie Polski z 0,8 miliarda dolarów w 1970 roku

doszło do 24,5 miliarda w 1980; odpowiednio: Rumunii – z 1,2 miliarda dolarów

do 9,2 miliarda, NRD – z 1 miliarda do 11,8, z 4,6 miliarda dolarów do 59,3

wraz z Bułgarią, Czechosłowacją i Węgrami; ZSRR – z 1,7 do 9,5. Obsługa dłu-

gów pochłaniała 20-30% wpływów z eksportu w innych krajach (prócz ZSRR),

ponad 100% wynosiła dla Polski. Ze względu na wprowadzenie w 1975 r. rubla trans-

ferowego jako jednostki obliczeniowej w RWPG o kursie korzystnym dla ZSRR, dużą część

pożyczonych na Zachodzie środków kraje satelickie przekazywały do ZSRR. Ponieważ stam-

tąd pochodziła też większość paliw i surowców dostarczanych po cenach niższych niż świa-

towe, ostateczne salda obrotów nie są znane. [s. 259, 262].

Tablica 4.3. Oficjalne i faktyczne tempo wzrostu dochodu narodowego państw Europy

Środkowo-Wschodniej w latach 1970-1980. Dane w % [s. 262].

Kraj Bułgaria Czechosłowacja NRD PRL Rumunia Węgry

Dane oficjalne faktyczne oficjalne faktyczne oficjalne faktyczne oficjalne faktyczne oficjalne faktyczne oficjalne faktyczne

1970-74 7,8 4,5 5,7 3,4 5,4 3,5 9,8 6,6 11,3 6,2 6,2 3,4

1975-80 6,1 1,2 3,7 2,2 4,1 2,4 1,2 0,9 7,3 3,9 3,2 2,3

Według danych oficjalnych przeciętny wzrost płac realnych wynosił w Polsce

w latach 1971-1975 7,2% rocznie, w latach 1976-1980 – 1,8%, i tak było to

najwięcej, w tym ostatnim okresie tylko w ZSRR wykazywano więcej. Na wzór

ZSRR kierownictwo PZPR tolerowało korupcję. Istniało zjawisko bezkarności

partyjnej nomenklatury w ZSRR.

Kariera Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) stała się

wydarzeniem epoki. Początkowo wydawać się mogło, że państwa eksportujące ropę sta-

ną się nowym centrum dyspozycji gospodarczej i politycznej w świecie. Rezultaty działań

państw OPEC były jednak głównie polityczne [...] większość państw naftowych nie zdoła-

ła uruchomić mechanizmu przyspieszenia wewnętrznego rozwoju gospodarczego [s. 269].

Po śmierci Mao w 1976 w latach 1976-1979 rośnie chiński kraj – to zapo-

wiedź przyszłego rozwoju.

Ulica Tumska z kamienicą

Górnickich, rok 1967.

Spółdzielczy Dom Handlowy,

koniec lat 60.

Page 56: 400 milionów ton ropy w Płocku

56

Page 57: 400 milionów ton ropy w Płocku

57

III.

DWIEŚCIE MILIONÓW TON ROPY

Dalsza wyliczanka, również chronologiczna, teraz będzie obejmować stosun-

kowo krótkie okresy czasu. Kombinat jest już w zasadzie przedsiębiorstwem

o ustabilizowanej strukturze i inwestycje nie mają już takiego rozmachu. Rok 1979

pozwala uruchomić pierwsze obiekty kompleksu Wytwórni Olefin II – są to insta-

lacje Uwodornienia Benzyn Pirolitycznych (IFP) i Pyrotolu. Pierwsza z nich po-

zwala uczynić benzynę ubocznie uzyskiwaną na instalacji olefin produktem stabil-

nym w przechowywaniu oraz rozdzielić ją na frakcje lekkiej i ciężkiej benzyny,

wykorzystywane jako wysokooktanowe komponenty benzyn silnikowych. Frak-

cja środkowa benzyny pirolitycznej poddawana jest hydrodealkilacji dla uzyskania

benzenu na instalacji Pyrotolu, w procesie podobnym do Detolu. Oba procesy są

licencyjne: uwodornienie – francuskie, hydrodealkilacja – amerykańska, ale do-

starczone są przez kontraktora japońskiego. W tym samym roku uruchomiony

zostaje też nowy duży obiekt Polietylenu II w odmiennej, rurowej, nie autoklawo-

wej jak Polietylen I, francuskiej technologii, zbudowany systemem „pod klucz”,

jeszcze dotychczas w Płocku nie praktykowanym. Interesująca była idea urucha-

miania całego kompleksu na „surowcach zastępczych”, w przypadku wspomnia-

nych instalacji w 1979 roku, bez pracy instalacji podstawowej, wytwarzającej dla

nich surowce. Użycie surowców z pracującej starej, niewielkiej instalacji Olefin I,

pozwoliło sprawnie i szybko przeprowadzić rozruch technologiczny i przygotować

te instalacje do pracy tak, aby w momencie rozpoczęcia pracy podstawowej insta-

lacji Olefin II dalsze instalacje nie hamowały postępu uruchamiania i produkcji

olefin.

Rok 1980 jest rokiem narodzin wielkiej petrochemii, rusza bowiem podsta-

wowa instalacja Wytwórni Olefin II i towarzyszący jej obiekt z kompleksu – in-

stalacja Butadienu II. Pierwszy, niezwykle skomplikowany technicznie obiekt,

opiera się na rozwiązaniach amerykańskich firmy będącej liderem tej technologii,

drugi – na technologii japońskiej. Kontraktorem całości jest inna firma japońska.

Szybki i udany rozruch już na początku roku jest dużym wydarzeniem.

Lata 1981 i 1982 nie przynoszą nowych uruchomień. Dotychczasowy wysoki

przerób ropy spada z poziomu znacznie ponad 12 milionów ton rocznie do pozio-

mu nieco ponad 10 milionów, a więc o około 20%. Odnotować można podjęcie,

po wcześniejszych próbach, w 1981 roku antyimportowej produkcji heksanu jako

rozpuszczalnika (dla reakcji polimeryzacji propylenu na instalacji polipropylenu)

według technologii własnej, wspólnej z Ośrodkiem Badawczo-Rozwojowym (OBR).

Ta technologia wdrożona na instalacji Olefin I służyła potem do produkcji benzy-

ny aptecznej i rozszerzana była na wytwarzanie również innych rozpuszczalni-

ków. W 1982 roku zostaje już przerobiona 150-milionowa tona ropy. Odpowied-

nio maleje produkcja paliw. Wiadomo, że w tym czasie spadł znacznie import

ropy i paliw do Polski [por. Puchowicz, 2004, s. 83, 155]. Dokonano praktycznie

kompletnej rekonstrukcji instalacji FKK I.

W roku 1983 uruchomiona zostaje, jako wynik polityki détente, instalacja

Tlenku Etylenu i Glikoli II, obiekt na licencji renomowanego wielkiego koncernu

naftowego z kontraktorem niemieckim, zrealizowany w ramach polsko-niemiec-

kich politycznych umów przywódców państwowych najwyższego szczebla. To był

relikt tzw. kompleksu Piła, planowanego na wielką skalę przedsięwzięcia w latach

1970., polegającego na budowie obiektów do produkcji poliestrowych włókien,

ponoć na mundury dla armii Układu Warszawskiego. W PERN uruchomiono

rurociąg z Płocka do Nowej Wsi Wielkiej. Poza tym niczym szczególnym – oprócz

groźnego pożaru magazynu gazów płynnych oraz poprawą głębokości przerobu

do ponad 68%, przy zmniejszonej przecież ilości ropy – ten rok w produkcji się nie

zapisał.

Plac Obrońców Warszawy,

lata 70.

Page 58: 400 milionów ton ropy w Płocku

58

Page 59: 400 milionów ton ropy w Płocku

59

W 1984 roku wartość majątku zakładów wynosiła 117,6 miliarda złotych,

po umorzeniu 70,1 miliarda pracowało 8500 osób. Nie było inwestycji central-

nych, ale nakłady sięgały 1,88 miliarda złotych, z tego 17,5% na ochronę środo-

wiska. Odtwarzanie środków trwałych następowało w tempie około 1% rocznie

– zatem ich odnowienie zajęłoby pełne sto lat. Ropa przydzielana była central-

nie, tylko 10,2 miliona ton otrzymano w 1983 roku, wartość produkcji wyniosła

237,7 miliarda złotych. Eksport stanowił jedynie 3,5% wartości produkcji. Na-

rastająca akumulacja osiągnęła 98,3 miliarda złotych, a rentowność 14,5%. Za-

kład obciążano podatkiem obrotowym w kwocie 76,8 miliarda plus podatek

dochodowy 16,2 miliarda złotych. Istniał tzw. rachunek odpisu dewizowego

(ROD) z eksportu do drugiego obszaru płatniczego, ale saldo na nim było zniko-

mo małe wobec potrzeb [por.: Szeliga, 1985; Dolasiński, Szeliga, 1985]. Na

zakupy rocznie zakłady potrzebowały 15 milionów dolarów. Rok 1984 przynosi

uruchomienie instalacji Clausa IV, większej, zmodyfikowanej inwencją Zakłado-

wego Biura Projektów (ZBP). W tym też roku rekordowa jest sprzedaż ponad

30 tysięcy ton oleju do produkcji sadzy. Czas ten był okresem poszukiwania

krajowych substytutów dla potrzeb gospodarki w zaleconych przez władze anty-

importowych programach działań. Akcja ta wykazała niezdolność nauki

i przemysłu do adaptacji w warunkach autarkii – na ponad 100 pozycji importo-

wanych chemikaliów i katalizatorów tylko kilka zastąpiono krajowymi substy-

tutami. Okazało się, jakie to trudne! Technika nie dała się oszukać... Istniejący

w PRL „rynek producenta” nigdy nie stwarzał popytu na nowe produkty. Nie

było więc nawyku do rozwijania kreatywnego postępu, ale instytucje badawcze

podejmowały wiele zagadnień i miały osiągnięcia, np. modernizacje instalacji

destylacji ropy, reformingu, krakingu, HON. Było to ważne wtedy, gdy pano-

wała stagnacja, zapadał zmierzch ekstensywnej gospodarki. Wtedy już rodziły

się instalacje HON V i eteru – później pomogły one sprostać potrzebie nowej

jakości paliw [por. Puchowicz, 2001, s. 430]. Biura projektowe i OBR moderni-

zowały kolumny próżniowe destylacji ropy, co miało dać więcej i lepszej jakości

surowca dla krakingu, a także lepszy wsad na oleje smarowe i na asfalty, więcej

oleju napędowego, mniejsze zużycie energii. Przewidywały to plany na lata 1985-

-1987; uzysk próżniowych destylatów miał się poprawić z 20 do 22,5%. Inhibi-

tory korozji na instalacjach DRW wprowadzali pracownicy IChP we współpra-

cy z OBR. Instalacje reformingu mogły pracować w reżymie aromatycznym

z frakcją 80-150 deg C bądź w paliwowym z frakcją 80-180 deg C, moderniza-

cja lat 1986-1987 nastawiona była na pracę z nowymi katalizatorami bimeta-

licznymi Pt-Re, dokonana została wymiana aparatów gorących, nastąpiła kom-

pletna rekonstrukcja Reformingu I dla pracy z niższym ciśnieniem i przebudowa

sprężarek na cykl dwunastu miesięcy pracy do regeneracji katalizatora

z osiąganiem liczby oktanowej reformatu 96 zamiast 90 i poprawą wydajności

cieczy z 78 do 86%. Instalacja Fluidalnego Krakingu Katalitycznego I była za-

projektowana na około 50% konwersji i uzysk do 28% benzyny – po dziesięciu

latach pracy instalację trzeba było praktycznie odbudować, tak dalece posunięte

było zużycie aparatury. Decyzja o odbudowie musiała być podjęta aż przez pre-

miera rządu – zapadła 18 stycznia 1980 roku! Prace objęły aż 80% aparatów!

Na stosowanie zeolitowych katalizatorów dokonano zmian w regeneratorze,

w reaktorze wprowadzono krótszy czas kontaktu surowca z katalizatorem – skró-

cono ten czas z 40 do 3 sekund, zastosowano tzw. riser cracking (kraking w rurze

wznośnej), położono inny torkret, zabudowano nowy kocioł utylizator, inne elektro-

filtry, dokonano zmian w kolumnach – w ZBP istniała dla tego projektu cała pra-

cownia. Skutkiem tego przedsięwzięcia były lepsze uzyski produktów białych: z 55,7

do 70,4%. Dla usprawnienia instalacji Wytwórni Olefin I złożono aż 180 wniosków

racjonalizatorskich! Postępy techniki widać szczególnie tu i na równie kłopotliwym

wydzielaniu butadienu. Opracowana na uczelni w Gliwicach i wdrożona

Południowa część Placu Obroń-

ców Warszawy, koniec lat 60.

– tu stanie pomnik Władysława

Broniewskiego.

Odsłonięcie pomnika poety

według projektu Gustawa Zemły,

czerwiec 1972.

Page 60: 400 milionów ton ropy w Płocku

60

Page 61: 400 milionów ton ropy w Płocku

61

w Blachowni Śląskiej hydropiroliza miała być nadzieją dla większej produkcji ole-

fin. Idea budowy nowej, trzeciej, Wytwórni Olefin już wtedy była żywa. Stara in-

stalacja olefin zdecydowanie bowiem ustępowała nowszym rozwiązaniom: wskaź-

niki na jedną tonę sumy etylenu i propylenu nowej instalacji to niższe zużycie gazu

opałowego o 15%, energii elektrycznej – o 94%, i pary – o 40%, natomiast uzyski

– o 30% wyższe... Dla produkcji polietylenu stosowano lepsze inicjatory, dla poli-

propylenu katalizator krajowy i własny heksan, opracowano nowe typy polimerów

do nowych zastosowań. Na tych instalacjach i na instalacjach tlenku etylenu ulep-

szenia pomagał wprowadzać Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej. Ludzie nauki

i przemysłu byli zatroskani o losy petrochemii. Dyskutowano o przyszłości na spe-

cjalnym seminarium [Jaskóła, Puchowicz, 1987, s. 226]. Podkreślono, że w latach

1950-1980 o 3-5% rocznie rosła produkcja energii w kraju, ale i rosła energochłon-

ność przemysłu. Plan roczny 1985 roku zakładał zużycie w kraju 153,7 miliona ton

węgla kamiennego, 53 milionów węgla brunatnego, 8,95 miliarda metrów sze-

ściennych gazu wysokometanowego i 369 milionów metrów sześciennych gazu za-

azotowanego, 14,22 miliona ton ropy oraz import 2,25 miliona ton paliw. Energo-

chłonność stawała się bardzo ważna. W Polsce produkowano kilkakrotnie mniej

etylenu i tworzyw sztucznych na osobę niż w krajach RWPG. Istniała dla rozwoju

bariera finansowa, wykonawcza i materiałowa.

Nowa rafineria? Zgazowanie węgla w Libiążu? Zakup starej pirolizy, demon-

taż i postawienie w Polsce? Hydropiroliza? Te zagadnienia przewijały się w obra-

dach. Tymczasem postępowała dekapitalizacja majątku... ZBP wprowadziło inno-

wację zwaną „płockim Clausem”, usprawniając rozwiązania tego opatentowanego

przez C. F. Clausa w roku 1883 procesu. Instalacje Clausa w Płocku, pierwsze

w Polsce, projektowało najpierw gliwickie biuro Biprokwas (katalizator pocho-

dził z NRD), potem instalację Claus III – firma Chemadex; modernizacja z lat

1980. pozwoliła zwiększyć moc produkcyjną z 20 do 27,5 tysiąca ton siarki rocz-

nie i podnieść jej odzysk z 88 do 93,5%, wprowadzona została ekspedycja siarki

płynnej, nastąpił koniec płatkowania i pylenia. Instalacja Clausa IV z 1984 roku

była już bardziej nowoczesna: nowy kocioł, lepsze chłodzenie podniosły odzysk

siarki z siarkowodoru do 95%. Ekologia, komputery, woda i ścieki były sprawami

żywotnie istotnymi. Prowadzono setki badań, zawierano wiele umów rocznie

z ponad pięćdziesięcioma instytucjami, istniały jednak bariery wdrażania postępu

technicznego.

Dalsze lata aż do 1991 nie przynoszą nowych inwestycji. Zatrudnienie wyno-

si 8200 osób. W 1987 roku przerobiono 200-milionową tonę ropy. W tych latach

przerób ropy stopniowo rósł do około 11,4 miliona ton rocznie, zwiększała się

ilość wytwarzanych paliw, w 1985 roku była rekordowa produkcja prawie 89 ty-

sięcy ton butadienu, nie osiągano potrzebnej projektowej produkcji etylenu, co

rzutowało generalnie na niedobory surowców dla wszystkich praktycznie zakła-

dów polskiego przemysłu chemicznego. Jedyną inwestycją było uzupełnienie

Wytwórni Olefin II o jeden piec pirolityczny (reaktor). Podejmowano próby uzy-

skania z Banku Światowego funduszy na rozwój, prowadzono negocjacje, ale efek-

ty, praktycznie w całości negatywne, przyszły dużo później...

„Dekada przyspieszonego rozwoju” minęła, kompleks Olefin II był ostatnim

tchnieniem polskiej drogi rozwoju branży naftowej. Lata 1977-1993 nie przynio-

sły żadnej nowej instalacji rafineryjnej. Rafineria Gdańska, strategiczny krok, ure-

gulowała krajowy rynek materiałów smarowych [Kossowicz, 2003].

Świat i kraj tamtych lat

Znowu pozwólmy przemówić historykom. Zacznijmy od Roszkowskiego

[2003b, s. 318]. Na przełomie dekady gospodarki wysoko rozwiniętych krajów zachod-

nich przezwyciężały drugi „szok naftowy”. Ponowny wzrost cen ropy naftowej wywołał

w tych krajach recesję. W czerwcu 1980 r. odbyło się w Wenecji spotkanie przedstawicieli

Dzień i noc na Grodzkiej

– lata 60. i 70.

Page 62: 400 milionów ton ropy w Płocku

62

Page 63: 400 milionów ton ropy w Płocku

63

7 najzamożniejszych państw świata – Francji, Japonii, Kanady, RFN, USA, Wielkiej

Brytanii i Włoch – którzy omówili problemy związane z kryzysem naftowym. Grupę tę

zaczynano nazywać G-7. [...] Ogółem w latach 1979-1981 ceny ropy naftowej wzrosły

o 130%. Obniżki cen w 1981 i 1983 roku sprzyjały wzrostowi koniunktury

w krajach rozwiniętych.

Tabela 5.2. Produkt narodowy brutto w wysoko rozwiniętych krajach

gospodarki rynkowej w latach 1980-1985 (rok poprzedni=100).

Kraj 1980 1981 1982 1983 1984 1985

Stany Zjednoczone 100 102 98 104 107 103

Japonia 105 104 103 103 106 105

RFN 102 99 99 101 103 102

Francja – 101 102 101 102 101

Wielka Brytania 99 98 101 103 102 103

Kanada 100 103 95 103 104 104

Włochy 104 100 101 99 103 102

Tabela 5.1. Wydatki wojskowe w latach 1980-1985. Dane w mld. $ w cenach stałych

z 1980 [s. 313].

Kraj 1980 1981 1982 1983 1984 1985

Stany Zjednoczone 144,0 153,9 167,7 179,7 188,0 204,9

NATO 256,3 267,0 283,8 298,8 308,1 327,7

Związek Radziecki 131,8 133,8 135,8 137,9 142,0 146,2

Układ Warszawski 144,3 146,5 149,0 151,0 155,3 160,1

ChRL 42,7 34,9 36,4 34,5 33,9 30,0

Staje się popularna polityka odwrotu od aktywnej ingerencji państwa, obni-

żania podatków i promowania indywidualnej inicjatywy – reaganomics, thatche-

ryzm. W ekonomii przeważa wolny rynek, powrót do teorii Friedricha von Hay-

eka, Ludwiga von Misesa. Prezydent Reagan dla podkreślenia zmniejszającej się

roli państwa powiedział: Rząd nie jest rozwiązaniem naszych problemów. To rząd stano-

wi problem. W 1981 roku Grecja zostaje dziesiątym członkiem Europejskiej Wspól-

noty Gospodarczej (EWG), w roku 1985 przyjęto Hiszpanię i Portugalię.

Hobsbawm podobnie podsumowuje: Na początku lat 1980. kryzys gospodarczy

doprowadził do masowego bezrobocia po raz pierwszy od czterdziestu lat w Europie. Zapaść,

która nastąpiła, miała równocześnie żywy kontrast w postaci szybkiego i dynamicznego roz-

woju gospodarki komunistycznych Chin. Ale i tu – przynajmniej w gospodarce – nastąpił

koniec „realnego socjalizmu”. Za przykładem premier Thatcher restrukturyzowano gospodar-

kę, prywatyzacja i wolny rynek wróciły do łask po okresie blisko połowy wieku. Jednak ludz-

kie sprawy, w tym także gospodarka, są zbyt ważne, aby można je pozostawić rynkowi. [...].

Fakt, że w połowie lat osiemdziesiątych [ZSRR] produkował 80% więcej stali, dwa

razy tyle surówki i pięć razy tyle traktorów, ile Stany Zjednoczone, nie znaczył wiele, skoro

nie potrafił dostosować się do gospodarki, która opierała się już na mikroprocesorach i pro-

gramach komputerowych. [...] W końcu lat siedemdziesiątych Wspólnota Europejska i Japo-

nia dysponowały gospodarką o 60% większą od amerykańskiej. Natomiast radzieccy so-

jusznicy i kraje uzależnione nigdy nie mogły stanąć na własnych nogach. [...] Praktycznie

zimna wojna skończyła się w trakcie dwóch spotkań na szczycie w Reykjaviku (1986)

i w Waszyngtonie (1987). Jego [socjalizmu] upadek wywołało połączenie coraz wyraźniej-

szych braków ekonomicznych samego socjalizmu i przyspieszona inwazja dokonana przez

znacznie bardziej dynamiczną, nowoczesną i dominującą gospodarkę kapitalistyczną. Re-

wolucja technologiczna odegrała tu wielką rolę – lista towarów, które stanowiły technolo-

giczną innowację jest nieskończenie wielka. [s. 232-235].

Panorama Płocka z Petropolu,

w głębi wieże kościoła Mariawi-

tów i kościoła św. Jana Chrzcicie-

la, koniec lat 60.

Panorama Płocka z Petropolu

w stronę katedry, koniec lat 60.

Page 64: 400 milionów ton ropy w Płocku

64

Page 65: 400 milionów ton ropy w Płocku

65

Globalne firmy przewidział 1 maja 1983 profesor Harvardu Theodore Levitt.

Globalizacji nie należy winić za niesprawiedliwość świata. Daje ona pracę, jednak

trzeba światowej instytucji do kontroli globalnego kapitalizmu [FT, 15 VI 2002].

Na blok socjalistyczny sprzysięgło się całe zło tego świata: kryzys struktural-

ny, luka technologiczna, interwencja zbrojna w Afganistanie, gerontokracja krem-

lowska, paraliż decyzyjny w ZSRR. A Chiny wyszły z kryzysu. Komputery, biolo-

gia molekularna – rośnie znaczenie przemian technologicznych w światowej grze

politycznej. Choć kryzys ujawnił się najpierw w PRL, to przyczyny okazały się

w ZSRR najbardziej rozległe. U przyczyn leżała i doktryna opanowania przyrody

głoszona przez dziesięciolecia władzy komunistycznej. Rabunkowo gospodarowa-

no zasobami, groziła katastrofa ekologiczna. Kryzys moralny był przekleństwem

społeczeństwa radzieckiego. 26. zjazd KPZR odbył się 23 lutego – 3 marca 1981

roku, jednym z głównych tematów była zmiana programu partii z 1961 roku,

który zakładał prześcignięcie Zachodu i zbudowanie komunizmu w ZSRR do 1980

roku. Breżniew też wtedy powiedział: Nie zostawimy socjalistycznej Polski w biedzie

oraz Niechaj nikt nie wątpi o naszym zdecydowaniu w bronieniu naszych interesów.

Stan wojenny w Polsce poważnie osłabił prestiż całego ruchu komunistyczne-

go. Komuniści włoscy stwierdzili wręcz, że okres historyczny zapoczątkowany przez

rewolucję bolszewicką dobiegł końca. Ideologiczna ofensywa została zintensyfiko-

wana przez Reagana, stosowana była swoista retoryka antykomunistyczna, np.:

marksizm-leninizm znajdzie się na śmietniku historii (czerwiec 1982); ZSRR był nazy-

wany „imperium zła” we współczesnym świecie (marzec 1983). Reagan z okazji

40-lecia układów z Jałty odrzucił jakąkolwiek interpretację porozumień, która

zakłada amerykańską zgodę na podział Europy. Rozmieszczanie rakiet USA

w Europie wywoływało demonstracje i protesty przeciwników. Niemcy głosili ha-

sło: Besser rot als tot – Lepszy czerwony niż martwy. Rok 1983 to już prawie wojna, ale

rośnie determinacja Zachodu. Incydent z zestrzeleniem samolotu koreańskiego

zaostrza sytuację. Reagan lansuje program SDI – „wojen gwiezdnych”. Reelekcja

Reagana pozwala zwiększyć wydatki na zbrojenia. Awizowane są nowe bronie –

rakiety MX, broń neutronowa.

Spadek tempa wzrostu gospodarczego ZSRR podważał propagandowe

tezy o wyższości systemu komunistycznego. Rok 1984 – przypominano książki

George’a Orwella Rok 1984 oraz Andrieja Amalrika Czy ZSRR przetrwa do

1984 roku?

W roku 1985 pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego KPZR zostaje

Gorbaczow. Trwa kryzys systemu komunistycznego. W pierwszych latach rządów

Gorbaczowa jego nowa polityka nie zdołała powstrzymać rozkładu systemu radzieckiego.

Tempo wzrostu gospodarczego w ZSRR spadło praktycznie do zera [Roszkowski, 1995,

s. 394]. Ogłoszenie pierestrojki nie zdołało powstrzymać rozkładu systemu. Awa-

ria elektrowni atomowej w Czernobylu w 1986 roku odegrała szczególną rolę

w obaleniu mitu o potędze ZSRR, a miliony ludzi zrozumiały, jak niebezpieczny

jest system oparty na nieograniczonym posłuszeństwie bezdusznych biurokratów

wobec „góry”, która straciła kontrolę nad skutkami swych poczynań. Spadek wy-

dobycia ropy i cen w 1986 roku załamał wpływy eksportowe. Głasnost i fala kry-

tyki systemu była skutkiem obniżonej bariery strachu. 17 września 1987 roku

nastąpił przełom – porozumienie w negocjacjach rozbrojeniowych. W USA bo-

wiem wydatki na zbrojenia nakręcały koniunkturę gospodarczą, w ZSRR – od-

wrotnie.

Komuniści uważali przekształcanie gospodarki za swoje powołanie i budowa-

li system gospodarczy, w którym minimalną rolę miały odgrywać pieniądz i wła-

sność. Był to państwowy system nakazowo-rozdzielczy (dokładniej państwowo-

partyjny). Miał być wszechstronny i optymalny rozwój w celu zaspokojenia potrzeb

społecznych, planowanie socjalistyczne, racjonalne, lepsze niż chaos w kapitali-

zmie [por. Karpiński, 2001, s. 7-24]. Regulacja nie udawała się, dopiero bunty lat

Widok na Nowy Rynek

z Podkową, koniec lat 60.

Podkowa została rozebrana

w roku 1973.

Page 66: 400 milionów ton ropy w Płocku

66

Page 67: 400 milionów ton ropy w Płocku

67

1956, 1970 i 1980 powodowały zmiany polityczne. W gospodarce powielano

wzory 19-wieczne – węgiel i żelazo były najważniejsze. Strategiczne. Stąd Nowa

Huta i Huta Katowice. Niepokoje społeczne wybuchły w kilku miastach, m.in.

do demonstracji doszło w Płocku, które władza usiłowała neutralizować poprzez

„wiece potępiające”.

Polak został papieżem. „Dziewięć dni, które wstrząsnęły Polską” – tak od-

bierana była wizyta papieża w 1979 roku w Polsce. Ojciec Święty powiedział

o narodach tej części Europy: Pójdziemy ku przyszłości, a pewna zachodnia gazeta

z relacji o tym dodała: Słuchaj, Rosjo! [Roszkowski, 2003b, s. 267]. A potem –

fenomen Solidarności – 17 września 1980 roku powstaje Solidarność. Ostrzega

NATO, papież, USA i... Kreml zrzeka się inwazji (1980) na Polskę. Stan wojenny

(mądrość ludowa powiada: Czyja siła, tego prawda)... Zapis zdarzeń w Polsce i na

świecie z 13 i 14 grudnia 1981 i wiele innych danych podaje Meretik [1989],

sytuację opozycji antykomunistycznej w województwie płockim przedstawia Paw-

łowicz [1998].

W Polsce załamanie programu inwestycyjnego i rozprzężenie gospodarki przy-

szło po 1978 roku. Produkcja przemysłowa roku 1979 spada o 2%, 1980 roku –

o 4,5%. PKB 1979 roku spada o 5%, 1980 roku – o dalsze 2%. Ewidentne było

niszczenie środowiska. Zatrzasnęła się pułapka zadłużeniowa. Niepokojącym zja-

wiskiem był nawis inflacyjny. W Polsce już w 1979 roku spadła produkcja prze-

mysłowa i dochód narodowy. W latach 1980-1982 dochód narodowy obniżył się

o kolejne 19% (w 1980 – o 6%, w 1981 – o 12%, a płace realne wzrosły o 2%,

zwiększając nacisk na rynek), by wrócić do poziomu 1978 roku dopiero po dzie-

więciu latach. Nakłady inwestycyjne w 1980 roku spadły o 10%, w następnym

– o 22,5%. 1 stycznia 1980 roku nastąpiło wprowadzenie limitów zużycia paliw

i energii w jednostkach gospodarki uspołecznionej – był to wyraz pogarszającej się

gospodarki. Nawet „odkryta” 9 grudnia 1980 roku wielka ropa w Karlinie i nie-

pewne zapowiedzi „drugiego Kuwejtu” w Polsce nie pomogły. Rok 1980 to nie

tylko spadek produkcji przemysłowej, ale i rolnej, i to aż o 11%. W roku 1981

produkcja przemysłowa spada o 15%, w roku 1982 podobnie. Lata 1979-1982

przynoszą spadek PKB o 24%. W latach 1980-1982 o 30% maleją nakłady inwe-

stycyjne. To dno kryzysu... W roku 1981 luka inflacyjna to 40% budżetu. System

kartkowy trwa więc – 1 listopada 1985 roku zniesiono kartki na cukier, ale inne

obowiązywały do 1 sierpnia 1989 roku! Na początku lat 1980. szacowany obszar

nierównowagi sięgał 80% rynku towarów konsumpcyjnych.

W kwietniu 1981 roku 10. plenum KC PZPR powołało specjalną komisję

pod przewodnictwem T. Grabskiego, której celem miało być zbadanie przyczyn

zaistniałego kryzysu i ustalenie odpowiedzialności poszczególnych członków byłe-

go kierownictwa PZPR [Gierek & Jaroszewicz, 1990]. Widocznym efektem epoki

Gierka był rozwój motoryzacji. W 1970 roku było 453 tysiące aut prywatnych,

w roku 1980 – 2330 tysięcy, a liczba ciągników w tym okresie wzrosła z 242

tysięcy do 621 tysięcy. W wyniku polityki państwa następowała pauperyzacja

inteligencji. Gospodarka lat 1970. była silniej związana z Zachodem i brakło de-

wiz na materiały, w dodatku na początku lat 1980. tamte kraje dotknęła recesja.

W 1982 roku dochód narodowy spadł o kolejne 8%. Stopa życiowa spadła

o około 30%. Koszty utrzymania wzrosły o 100%! Od 1982 roku następuje li-

kwidacja zjednoczeń, wchodzi w życie dziewięć ustaw gospodarczych.

5 października 1983 roku – pokojowa Nagroda Nobla dla Lecha Wałęsy!

Rząd PRL wysyła protest...

W 1983 roku zahamowano spadek produkcji i dochodu narodowego, lecz za-

dłużenie Polski ciągle rosło. Widać już powolne ożywienie w gospodarce, ale i tak

produkcja przemysłowa jest niższa o 10% od tej z roku 1979. Coraz gorsza jest

sytuacja rynkowa. W latach 1978-1984 płaca robotników była przeciętnie o 10%

wyższa od płac pracowników umysłowych. Rolnicy na 3-7 hektarach mają o ponad

Widok z Petropolu na dworzec

PKS i Nowy Rynek,

koniec lat 60.

Panorama Płocka z widokiem

na kościół św. Jana Chrzciciela

i seminarium duchowne.

Page 68: 400 milionów ton ropy w Płocku

68

Page 69: 400 milionów ton ropy w Płocku

69

30% niższe dochody od pracowników PGR. Wchodzi reforma gospodarcza „3S”

– przedsiębiorstwo samodzielne, samorządne i samofinansujące się. Trudno nie za-

uważyć, że wszystkie trzy próby reformy gospodarczej miały ten sam trzon systemowo-teore-

tyczny, zawierały te same elementy, wytyczały ten sam kierunek zmian i napotykały na

takie same przeszkody. I prorocze: czwartego podejścia do reformy już nie będzie, Będzie

zmiana systemu. Tak o trzech reformach w PRL pisał Janczak [1986].

Podwyżka cen w 1984 roku i dalszy spadek stopy życiowej. 16. plenum KC

partii w czerwcu wydaje uchwałę O dalsze umacnianie przodującej roli klasy robotni-

czej w budowie socjalizmu w Polsce...

Stan wojenny w Polsce przypieczętował kompromitację władz PRL, stano-

wiąc także poważne obciążenie polityczne dla całego bloku radzieckiego. Inne

kraje RWPG też doświadczają spadku PKB. Zmarnowano dziesięciolecia wyrze-

czeń. O ile w latach 1960-1984 przeciętna płaca realna wzrosła w Hiszpanii o 216%,

we Włoszech – o 189%, w Japonii – o 174%, w Austrii, Belgii i Francji – po

142%, w RFN – o 134%, to analogiczny wzrost w Bułgarii wyniósł według da-

nych oficjalnych 87%, w Czechosłowacji – 56%, na Węgrzech – 49%, a w PRL –

46%. Jeśli zważyć, że dane oficjalne notorycznie zawyżano, a wzrost odbywał się

kosztem ogromnego zadłużenia zagranicznego, efekt rozwoju gospodarczego dla

przeciętnego obywatela był praktycznie żaden. Węgrzy zachowują „wolność przez

milczenie”. Czechosłowacja patrzy na represje opozycjonistów Karty 77 i innych.

Rumunia ma jeszcze gorzej – ale celebruje 1980 rok: to 2500 lat państwa Daków

i 15 lat reżimu Ceaușescu – obsesją bowiem stało się tam spłacenie 10 miliardów

dolarów długu. NRD ma się dobrze, w znacznej mierze dzięki pomocy z RFN.

W Bułgarii represje to normalność, jest najbardziej zsowietyzowana. Obciążenia

zbrojeniowe państw Układu Warszawskiego stawały się nieznośne dla gospodarek

wchodzących w okres głębokiego kryzysu. W Czechosłowacji wydatki zbrojenio-

we oceniano w 1986 roku na 4,9% produktu narodowego brutto, w PRL – na

3,7%, w NRD – na 7,7%. Czechosłowacja znajdowała się za ZSRR, USA i Fran-

cją, na czwartym miejscu, wśród największych eksporterów broni, a PRL na pią-

tym [por. Roszkowski, 2003b, s. 386].

Kolejne załamanie gospodarki występuje w 1987 roku, najwięcej cierpi na

tym sektor paliwowo-energetyczny, elektromaszynowy i spożywczy. Coraz więk-

szy staje się nawis inflacyjny. Poziomem życia Polska zaczęła przypominać kraje

Trzeciego Świata.

IV.

CZAS DO 300-MILIONOWEJ TONY PRZEROBIONEJ ROPY

W końcu lat 1980. przerób ropy wynosił ponad 11 milionów ton rocznie,

instalacja DRW II osiągnęła nawet w 1988 roku rekordowy przerób zbliżony do

3,8 miliona ton. Adaptowana dla przerobu ropy instalacja DRW V zakończyła

pracę w 1989 – w niektórych latach 1970-1989 destylowała nawet ponad 0,5

miliona ton ropy, rekordowy był 1979 – wyniósł ponad 0,7 miliona; w ciągu

dwudziestu lat przerobiono tam prawie 7 milionów ton! W 1988 roku po raz

pierwszy udaje się przekroczyć granicę 70% głębokości przerobu, po raz pierwszy

produkcja etylenu, dzięki poczynionej inwestycji dodania ósmego pieca pirolitycz-

nego, przekracza ćwierć miliona. W roku 1989 rekordowym powodzeniem cieszy

się tlenek etylenu – jego sprzedaż przekracza 30 tysięcy ton!

W roku 1990 przerób ropy spada poniżej 10 milionów ton, spada do pozio-

mu nienotowanego od dziesięciu lat – poniżej 64% głębokość przerobu. Rodziło

się wiele pomysłów, czas niósł wielkie zmiany. „Odkręcać” przyszło zamówienia

krajowych filtrów acetobenzenu – zdecydowano się na proces MEK-Tol – i „brat-

nich” (z Czechosłowacji) sprężarek dla instalacji KK I. Sukces i dzisiejsza świet-

ność firmy rodziły się w chaosie początku lat 1990. Wyzwania były ogromne.

Rynek zaskakiwał brakiem płynności finansowej, np. w czerwcu 1991 dłużnicy

Idzie nowe. Budowa drugiej

jezdni alei Jachowicza i Kobyliń-

skiego, początek lat 70.

Page 70: 400 milionów ton ropy w Płocku

70

Page 71: 400 milionów ton ropy w Płocku

71

zalegali nam kwotą 1,8 biliona złotych, my za ropę byliśmy winni 1,4 biliona,

a centrala handlowa chciała 1,5% prowizji! Przejęcie zakupów ropy było więc

logiczną konsekwencją! Zaczynała się konkurencja polsko-polska z Centralą Pro-

duktów Naftowych (CPN). W 1991 roku poważni przecież i dobrze nam znani

Japończycy z firmy TEC (Toyo Engineering Corporation) w wykładzie dla kadry

ostrzegali, że za dwa lata może nie być w ogóle ropy z (wtedy jeszcze) ZSRR. Nie

tylko oni. Stąd wzięły się zamysły inwestycji w Naftoport, który dzisiaj władza

chce firmie odebrać. Idea Naftoportu powstała już jesienią 1990. Też jesienią 1990

roku rozpoczęto wyjście na rynek – zaczęło się od decyzji kolegium dyrekcyjne-

go o poprawie jakości paliw...

Preferowano „model hiszpański” restrukturyzacji, antycypując dzisiejszy ma-

riaż z CPN. Snute były plany budowy stacji benzynowych, terminalu, powstania

spółek produkcji i sprzedaży olejów smarowych i paliwa lotniczego; nie materiali-

zują się one jednak – rok 1991 nie daje możliwości szerokiego inwestowania. Pro-

wadzone są tylko zadania priorytetowe. Nasila się lobbing dla tego strategicznego

przemysłu. Poważnym wyzwaniem jest ekologia: do instalacji Clausa dodaje się

odsiarczanie gazów kominowych Hydrosulfreen, ropa niskosiarkowa pomaga ogra-

niczać emisję dwutlenku siarki z elektrociepłowni, przyjęta zostaje idea hydrood-

siarczania wsadu na kraking (teraz jest to hydrokraking, chociaż na początku nie

było tak śmiałych idei), dyskutowano odsiarczanie spalin z elektrociepłowni (dziś

zamiast tego jest instalacja hydrokrakingu pozostałości HOG), ścieki, asfalty –

było się czym zajmować. Trudne były początki wewnętrznej restrukturyzacji fir-

my. Pojawia się już na początku lat 1990. technika DCS, telekomunikacja nowej

generacji dla zakładu i dla miasta, wybudowana zostaje przez firmę szkoła dla

dzieci z sąsiedniego Maszewa, trwają naciski władz na wyprowadzenie wszystkich

instytucji ze strefy ochronnej, tj. z otoczenia zakładów. Wszystko to poprzedza

nasz „wielki skok” ostatnich lat 20. wieku.

W roku 1991 uruchomiona zostaje instalacja eteru metylo-tert-butylowego

(MTBE), wysokooktanowego komponentu benzyn silnikowych, oparta na tech-

nologii płockiego OBR i ZBP, wybudowana ze środków własnych, a nie z fundu-

szy Banku Światowego. Rozpoczyna się produkcja benzyny bezołowiowej Eurosu-

per 95 (w 1994 przyznano za ten wyrób nagrodę Teraz Polska). Przerób ropy

spada do 8,4 miliona ton – tak niski był dwadzieścia lat temu! Produkcja polipro-

pylenu rośnie systematycznie ponad zdolności projektowe dzięki stale czynionym

innowacjom. Nieudany, pod dyktando Banku Światowego dokonany wybór limi-

tującego produkcję prototypowego niemieckiego rozwiązania dla operacji wytła-

czania w powietrzu, a nie pod wodą, zmusza do wejścia w compounding – produkcje

polimerów wypełnionych z przeznaczeniem do tego celu urządzeń do barwienia

i wytłaczania w powietrzu. Ze względu na brak opłacalności produkcji butadienu

metodą odwodornienia, kończy po dwudziestu latach pracy swój produkcyjny ży-

wot instalacja Butadienu I, o którą tak usilnie zabiegano w PRL, oczko w głowie

władz przez całe lata! Po dwudziestu latach duchy przeszłości już nie straszą –

stara instalacja butadienu jest niepotrzebna! Nie udaje się znaleźć partnera dla

innego zastosowania instalacji odwodornienia, np. dla otrzymywania izobutylenu

dla wielkiej produkcji eteru, mimo że potencjalny fiński kontrahent posiada moce

eteru MTBE idące w setki tysięcy ton. Jedynie niektóre elementy instalacji wy-

dzielania butadienu w późniejszych latach zostaną wykorzystane w gospodarce

gazowej.

Ćwierćmiliardowa tona ropy przepływa przez instalacje destylacji w roku 1992.

Prowadzona jest modernizacja instalacji destylacji, zwłaszcza instalowanie w ko-

lejnych kolumnach próżniowych zamiast półek pakietów sprawdzonych wypeł-

nień zagranicznych poprawiających uzysk destylatów na instalacjach DRW III

i IV o 3%, z oszczędnością pary o 50%. Te konieczne i celowe zabiegi, wymagające

postojów, obniżają jednak możliwości przerobu ropy. Zakończono produkcję ben-

Hotel Petropol i Teatr Płocki

otwarty w 1975 roku.

Page 72: 400 milionów ton ropy w Płocku

72

Page 73: 400 milionów ton ropy w Płocku

73

zyny etyliny 86. Wprowadzono obniżenie zawartości ołowiu w benzynach do 0,15

grama na litr. Rozpoczyna się produkcja paliwa lotniczego według międzynarodo-

wych standardów Jet A l zamiast dotychczasowego paliwa PSM-2. O ile jeszcze

w roku 1990 prawie 3 miliony ton olejów napędowych miało 0,6% siarki, a tylko

120 ton 0,3%, to już w roku 1992 jest odwrotnie. PERN przedłuża z Koluszek do

Boronowa rurociąg transportujący paliwa z Płocka. Osiągane wyniki ekonomicz-

ne to: w 1990 roku sprzedaż wynosi około 2 miliardów dolarów, zysk netto – 250

milionów dolarów, w roku 1991 sprzedaż jest wysokości 2,2 miliarda i zysk netto

40 milionów, w roku 1992 przy sprzedaży o wartości 3 miliardy zysk netto wynosi

150 milionów dolarów – informuje anglojęzyczny prospekt firmy.

Nowe instalacje – Claus V i VI – pojawiają się w 1993 roku, zastosowany

proces na niemieckiej licencji odsiarczania spalin idących do komina radykalnie

zmniejsza emisję SO2

z tego źródła. Przerób ropy jest nadal niski, firma traci na

rynku paliw, najniższa od dwudziestu pięciu lat sprzedaż asfaltów spada do 260

tysięcy ton. Zatrzymana zostaje, również z powodu braku opłacalności tej metody

produkcji benzenu, instalacja Detol. Paliwo lotnicze jest już nowej międzynarodo-

wej jakości. Zaczyna być produkowany lekki olej opałowy Ekoterm. Rurociąg

PERN dla przesyłania paliw zostaje przedłużony z Nowej Wsi Wielkiej do Rejow-

ca. Zakłady zostają jednoosobową spółką Skarbu Państwa, co ma otworzyć drogę

dla prywatyzacji. Raport finansowy za rok 1993 pokazuje dane sprzedaży liczone

od pół roku w spółce akcyjnej, a za cały rok wielkość 44,4 biliona złotych, zysk

netto wyniósł 3 biliony złotych.

Prasa interesuje się teraz naftą, w telewizji filmowi Carringtonowie przema-

wiają do wyobraźni... Publikacja Petrochemia ziejąca siarką [Piekut, 1992, s. 8]

w opisie kombinatu dostrzega obok starych – nowoczesne instalacje, stwierdza, iż

podobne dochody ma tylko Polmos, do budżetu z firmy idą krocie. Ciech, PERN,

CPN, opłaty bankowe pochłaniają sumy podobne do pieniędzy przeznaczanych

na rozwój! A rozwój to – o ironio! – zatrzymanie dekapitalizacji, odtworzenie

majątku... Przewijają się sprawy oszczędności materiałów i energii, własna sieć

sprzedaży, ekologia, Sulzera pakiet wypełnienia na instalacji DRW, jakość paliw.

O kontrakcie na Reforming V na bazie dokumentów: kontrolerzy NIK wykazali

„bezzasadność” takiego inwestowania w Płocku pisząc w protokole o reformingu: sprzeczne

z kierunkowymi zmianami ustroju gospodarczego. I „nie będzie to sprzeczne z zasadami”,

gdy podobna instalacja powstanie... w Gdańsku. HON V był potrzebny, by olej napę-

dowy miał 0,3% siarki, jak wprowadzany właśnie od 1993 roku w EWG. Z 65

tysiącami ton rocznej emisji SO2

(w tym 50 tysięcy ton z elektrociepłowni) Płock

był wtedy czwartym – po Bełchatowie, Turoszowie i Połańcu – zatrutym mia-

stem w kraju. To był zatem bardzo duży wówczas problem. A politycy „babrzą

się” w nafcie... Stawką jest kształt sektora. W artykule Petroszarada są odpryski

dyskusji [Jazukiewicz, 1992]; motto: Nie tylko ta nafta, co z ziemi sikła, obrodziła

dolarami. Od 1990 roku „biegnie” restrukturyzacja sektora, wybrana została dro-

ga stopniowej liberalizacji, by nie „udusić” podmiotów tej branży, postulowana

jest integracja wertykalna. Rafineria Gdańska jest najwcześniej, już od 1 paździer-

nika 1991 roku, jednoosobową spółką Skarbu Państwa. CPN jest przeciwny wer-

tykalnej integracji, jego propozycje zmierzają do utworzenia dwóch koncernów

w kraju, przy czym CPN byłby w obu... Za miliard dolarów pojawia się zagranicz-

na oferta na sektor – zamierzana jest prywatyzacja sektorowa. CPN wyrażał wy-

sokie mniemanie o stanie sieci dystrybucji, natomiast miał kiepskie zdanie

o poziomie technicznym rafinerii! Rok później nie milkną debaty... [Kępka, 1993].

Polskie Lobby Przemysłowe właśnie opracowało tezy do programu polityki prze-

mysłowej rządu w Polsce. Było tam: Nasz rynek powinien być otwierany w takim

stopniu, na ile sprzyja to modernizacji przemysłu i gospodarki. Szczególnie dokuczliwe

dla państwowych przedsiębiorstw było opodatkowanie oraz drogie kredyty – opła-

kana była ich sytuacja. Potrzebny był rozsądny państwowy interwencjonizm: mi-

Płocka ściana wschodnia.

Aleja Kobylińskiego, 2. połowa

lat 70.; na pierwszym planie

tzw. Marynarz.

Page 74: 400 milionów ton ropy w Płocku

74

Page 75: 400 milionów ton ropy w Płocku

75

kroekonomia powinna być rządzona mechanizmami rynkowymi, natomiast makroekonomia

podlegać określonej strategii polityki gospodarczej, której istotną częścią jest polityka przemy-

słowa. A minister mówił: Najlepszą polityką przemysłową jest jej brak. Postulowano

holding mającej powstać kompanii naftowej PKN z nowymi składnikami: Nafto-

hurtem, Petrolimpexem wydzielonym z Ciechu, Budonaftem i Polską Naftą – spół-

ką do wydobycia ropy. Sektor prywatny już wtedy zainwestował 3-4 miliardy zło-

tych, zagraniczne firmy miały tylko dziesięć stacji benzynowych. Nie spodobał się

czynnikom decyzyjnym ten projekt komisji Olechowskiego... Już i biopaliwa wtedy

były – postulowano stosowanie oleju rzepakowego bezpośrednio do silników.

W roku 1994 uruchomione zostają dwie ważne instalacje. To znak nowych

czasów. Instalacja Reformingu V, pozwalająca z wydajnością ponad 90% uzyski-

wać reformat z liczbą oktanową ponad 100, technologii amerykańskiej, z ciągłą

regeneracją katalizatora, zbudowana dzięki kredytowi niemieckiemu udzielone-

mu w niezwykle trudnej sytuacji kraju, ma rewolucyjne znaczenie dla jakości

benzyn. Mimo to jednak wzbudza niezrozumiały, fałszywie zastosowany, rejta-

nowski opór reprezentantów społeczeństwa, alarmujący aż najwyższe kręgi wła-

dzy państwowej. Rozpoczyna się produkcja benzyn wysokooktanowych – etyliny

98 i bezołowiowej Super Plus 98. Produkcja benzyny etyliny 94A ma zreduko-

wać do 0,12 grama w litrze zawartość ołowiu dodatkiem rolniczego alkoholu

etylowego. Druga instalacja to HON V, większej skali niż dotychczasowe jed-

nostki, projekt własny ZBP, realizowana z funduszy własnych przedsiębiorstwa.

90% olejów napędowych ma teraz 0,2% siarki, jest to Ekodiesel, są i oleje

z 0,1% i olej miejski z 50 ppm (części na milion) siarki (nagroda Teraz Polska,

1996; Lider polskiej ekologii, 1997). Rekordowa produkcja etylenu z instalacji

Olefin I i tak, niestety, nie osiąga zdolności projektowej, choć brakuje już tylko

1%. Jednak wytwórnia ta wytwarza swoją milionową tonę etylenu. Głębokość

przerobu ropy rośnie powyżej 72%.

Mija trzydziesty rok produkcji. Chętnie podsumowuje się osiągnięcia. W Pol-

skiej Izbie Przemysłu Chemicznego wygłoszony zostaje 28 marca 1994 roku refe-

rat o innowacjach w ciągu tych lat. Zakłady stosują procesy wodorowe – hydrora-

finacje, hydroodsiarczania, reforming, izomeryzację, dealkilacje i odwodornienie,

także utlenianie – etylenu, kumenu, pochodnych siarkowych – alkilacje, krakingi,

hydratacje, eteryfikację oraz operacje jednostkowe – wymiany masy, ciepła – to

cały podręcznik technologii i inżynierii chemicznej. Innowacjami objęte zostały

procesy technologiczne, nowe produkty, w tym wszystkie paliwa, rozpuszczalniki,

bazowe oleje smarowe, asfalty itd. W 1989 roku pojawiły się płyny do chłodnic

samochodowych, ich nowa generacja od 1995 roku zdobywa liczne nagrody. In-

tensyfikacje i modernizacje instalacji, inne katalizatory, sprawny unikatowy spo-

sób rozruchu kompleksu Olefin II, usuwanie kłopotów technicznych, pakiety

wypełnień – nie wyczerpują listy dokonań. Na badania szło 5% zysku firmy, na

inwestycje – 100% zysku.

W roku 1995 nowe uruchomienie to jedynie odzysk frakcji C2

. Na tej krioge-

nicznej instalacji chodzi o przygotowanie strumienia pozwalającego odzyskać ety-

len z instalacji FKK II na instalacji Olefin. Kontrakt zostaje zawarty z brytyjską

firmą. CPN, rywal na rynku hurtowym i detalicznym, wprowadza bezołowiową

benzynę uniwersalną U-95 dla starych aut z miękkimi gniazdami zaworów (dzię-

ki zastosowaniu potasowego dodatku unika się tzw. recesji, tj. ubytku materiału

zaworów, pozbawionych przez brak ołowiu smarowania). Rośnie produkcja petro-

chemiczna, w latach 1990. rośnie zdecydowanie w stosunku do poprzednich lat jej

wartość. Poprawia to do 77,8% głębokość przerobu ropy.

Nowa instalacja odparafinowania rozpuszczalnikami metyloetyloketonem

i toluenem (MEK-Tol) z włoskimi filtrami zastępuje w 1996 roku kłopotliwy

w eksploatacji Acetobenzen, gdzie od lat prowadzone eksperymenty z prototypo-

wym filtrem krajowej konstrukcji nie rokują powodzenia. Austriacki ciągły proces

Fabryka Maszyn Żniwnych,

1976.

Parking przed płocką fabryką

domów.

Page 76: 400 milionów ton ropy w Płocku

76

Page 77: 400 milionów ton ropy w Płocku

77

utleniania („dmuchania”) asfaltów Biturox poprawia jakość uzyskiwanych pro-

duktów. Uruchomiony zostaje, w Płocku, a nie w Tomaszowie Mazowieckim, rów-

nież obiekt z zupełnie nowej dla przedsiębiorstwa sfery – przetwórstwa tworzyw

(pomijając istniejącą już produkcję folii i worków polietylenowych na potrzeby

własne). Nowy obiekt wyposażony w niemieckie urządzenia ma wytwarzać dwu-

osiowo orientowaną folię polipropylenową (BOPP) – poszukiwany materiał opa-

kowaniowy, o który od lat zabiega przemysł opakowań. Rychło okazuje się, jak

wysoka staje się bariera wejścia na zajęty już przez zagranicznych potentatów pol-

ski rynek. W 1996 roku ropy przerabia się już ponad 10 milionów ton – to koniec

spadku przerobu i produkcji. Rekordowy przerób osiąga instalacja DRW III przed

jej intensyfikacją, jest to prawie 3,9 miliona ton. Oleje napędowe mają wyłącznie

500 i 50 ppm siarki. Wyłączona zostaje z ruchu instalacja Olefin I – przez ćwierć

wieku wyprodukowano tam 1,1 miliona ton etylenu; na instalacji produkuje się

już tylko rozpuszczalniki.

Przerobiona zostaje 300-milionowa tona ropy w roku 1997, roku urucho-

mienia chyba najbardziej ważkich dla przyszłości, pozycji firmy i ekonomiki prze-

robu ropy, kosztownych, ogromnej skali, na licencji amerykańskiej, instalacji hy-

drokrakingu czy też Hydroodsiarczania Wsadu na Kraking (HOWK). Już nie

piszą dziennikarze o tej instalacji „huta Katowice polskiej chemii”, jak niedawno

o Wytwórni Olefin II, chociaż ta inwestycja za 400 milionów dolarów ma jeszcze

bardziej doniosłe znaczenie dla firmy. Płocką rafinerię uważano wtedy powszech-

nie za gorszą od gdańskiej. Ta inwestycja radykalnie zmieniła poglądy. Jedna

z największych na świecie, instalacja parowego reformingu do produkcji 110 ty-

sięcy Nm3

/h wodoru, a także skomplikowana instalacja odzysku 10 t/h wodoru

z wielu różnych strumieni gazowych z kilkunastu obiektów, towarzyszy instalacji

hydrokrakingu. Unikatowy system odzysku wodoru zostaje opublikowany w pre-

stiżowym amerykańskim czasopiśmie naftowym [Pacałowska, Whysall, Narasim-

han, 1996]. Gaz ziemny dla Petrochemii Płock w ilości pół miliarda metrów sze-

ściennych rocznie, docelowo rocznie i miliard metrów sześciennych, to największy

w przemyśle kontrakt, zawarty na dwadzieścia lat, z możliwością negocjacji cen

co trzy lata. Wartość produkcji, aczkolwiek trudno porównywalne są ceny nawet

„stałe”, przyjmowane dla zobrazowania wyników ekonomicznych w ciągu czter-

dziestu jakże różnych lat, jest rekordowa w 1997 roku! Sprzedaż i zysk netto oraz

nakłady inwestycyjne roku 1994 to odpowiednio 2762, 160 i 140 milionów dola-

rów, roku 1995 – 3397, 192 i 211 milionów, roku 1996 – 3882, 81 i 427 milio-

nów, a w roku 1997 – 3503, 293 i 301 milionów dolarów. A program inwestycyj-

ny zakładał 1. etap w latach 1992-1994 kosztem 250 milionów dolarów, 2. etap

lat 1995-1997 – kosztem jednego miliarda dolarów oraz 3. etap lat 1998-1999 –

kosztem 650 milionów dolarów, a jeszcze do roku 2000 wydatkowanie 400 milio-

nów dolarów na liczne modernizacje. Dane te wielokrotnie publikowano na róż-

nych konferencjach krajowych i zagranicznych. Wielkim wydarzeniem branży był

2. Zjazd „Nafta Gaz” w Krakowie w 1997 roku. CPN przedstawił swoje dane:

pokazano rosnące nakłady na ochronę środowiska w latach 1990-1996 od 2 do 28

milionów złotych, wskazano na plany hermetyzacji stacji benzynowych do roku

2000, wspomniano o produkcji w CPN benzyny z etanolem, benzyny uniwersal-

nej bezołowiowej U95 oraz biodiesla, a także sprzedaży autogazu. W referacie na

temat rozwoju przemysłu petrochemicznego autor [Puchowicz, 1997; Puchowicz,

1998] wskazywał na potężny import tworzyw sztucznych i wyrobów z nich, wart

prawie tyle co import ropy i paliw! Rentowność przemysłu chemicznego 1996

roku natomiast była bardzo wysoka, chemia plasowała się tuż za telekomunika-

cją! W roku 1993 raport firmy doradczej McKinsey oceniał polską chemię niewy-

soko. Program sektorowy tego przemysłu nie ruszył – brakło 1 miliarda dolarów.

Tymczasem Unia Europejska na 380 milionów mieszkańców miała moce produk-

cyjne 20 milionów ton etylenu rocznie, a Polska z populacją 10 razy mniejszą

Budowa rurociągu Przyjaźń,

Łąck, 1959.

Dziewiątka w drodze

na kombinat.

Page 78: 400 milionów ton ropy w Płocku

78

Page 79: 400 milionów ton ropy w Płocku

79

jedynie 360 tysięcy ton – stąd wynikał ogromny potencjał rozwoju petrochemii.

W referacie tym padła zapowiedź globalizacji, szansy postulowano poszukiwać

w partnerstwie z silną firmą zagraniczną dla budowy dużej jednostki olefin. Polska

udzielać się zaczęła w organizacjach międzynarodowych, np. CEC Polska, Europej-

ska Rada Konsultacyjna do spraw rozwoju metod testowania paliw i olejów smaro-

wych – płaszczyzny współpracy rafinerii i motoryzacji, z akredytowanymi laborato-

riami; Polska jest w CEC od 21 listopada 1996 roku, a przewodniczącym jest osoba

z naszego zakładu. Nafta Polska właśnie powstała, istnieje od 1 maja 1996. Naj-

większym wydarzeniem zjazdu branży naftowej był Medal Łukasiewicza dla prezesa

Petrochemii Płock Konrada Jaskóły w uznaniu niebywałego skoku naszej firmy do

nowoczesności. Medalem tym wyróżniono jedynie dziewięć osób przedtem, a byli

to: w roku 1930 Ignacy Mościcki jako twórca ciągłej destylacji ropy, późniejszy pre-

zydent RP, w 1934 roku Władysław Długosz, wiertnik, przemysłowiec i senator,

w 1936 roku profesor Zygmunt Bielski, rektor Akademii Górniczej w Krakowie,

wiertnik, w 1972 roku Jan Mitręga, minister górnictwa i energetyki, w 1972 roku

Antoni Radliński, minister przemysłu chemicznego, w 1988 roku Józef Wojnar,

profesor i dyrektor Instytutu Naftowego, w 1992 roku Kazimierz Kachlik, projek-

tant generalny MZRiP Płock, w 1992 roku Kazimerz Mischke, wiertnik z Instytutu

Naftowego, oraz profesor Stanisław Pilat w 1992 roku, pośmiertnie, jako twórca

nowoczesnego przemysłu rafineryjnego II RP.

Pięć lat przeszło trwają już prace nad sektorem naftowym, ceny urzędowe

paliw obowiązywały do 1997 roku, a od 2001 roku miały być uwolnione dla wol-

nej konkurencji krajowej i zagranicznej. Dyrekcja Eksploatacji Cystern (DEC) zo-

stała wydzielona z CPN w 1997 roku, teraz mają być wydzielone Naftobazy, CPN

ma 2 miliony metrów szesciennych pojemności w 182 bazach, do Naftobaz przej-

dzie 20 baz z pojemnościami powyżej 50 tysięcy metrów sześciennych, w tym

wszystkie na końcach rurociągów produktowych z Płocka. Trwa konkurencja

w sektorze o dominację, CPN dotychczas kontrolował praktycznie wszystko.

W odpowiedzi petrochemia wybudowała w Płocku w roku 1994 terminal nalew-

czy za 16 milionów złotych na 2,5 miliona ton rocznie, na bazę i rurociąg do

Ostrowa Wielkopolskiego wyda 150 milionów złotych. CPN „produkował” pali-

wa, a my budowaliśmy logistykę. Terminal bardzo szybko się spłacił! W tym cza-

sie już 45% produkcji paliw – 37% przez patronackie hurtownie i 8% przez pa-

tronackie i własne stacje benzynowe – a przez CPN idzie 55% paliw, o 5% mniej

niż w 1995 roku, są widoki na rafinerię Trzebinia i tam na miejscu bazę własną

z rurociągiem. CPN ma z RN Gdańsk tylko 10% paliw! CPN importuje zatem

2,8 miliona ton, zawiera umowę na budowę sieci stacji benzynowych z firmą Dor

z Izraela, wchodzi w interesy z koreańską firmą LG. Ta polityka może zniszczyć

polskie rafinerie – konkurencja własna źle służy narodowej sprawie. W roku 1996

rząd przekreśla ideę narodowego koncernu, a chce mieć w kraju dwa ośrodki,

które w 1998 roku zamierza sprywatyzować [Czarnecki, 1997]. W rankingach za

rok 1996 numerem pierwszym jest CPN, Petrochemia Płock plasowana jest na

miejscach od drugiego do piątego z przychodami ponad 10 miliardów złotych.

Inny świat 1990. lat

Wiosną 1988 roku zarówno we władzach PZPR, jak i w społeczeństwie do-

minowało uczucie bezsilności. Dobra koniunktura gospodarcza natomiast była na

Zachodzie.

Według danych wywiadu amerykańskiego w 1988 roku NRD dysponowała

172 tysięcami żołnierzy służby czynnej, Polska miała 406 tysięcy, a Czechosłowa-

cja 197 tysięcy. Łączne zadłużenie Bułgarii wzrosło z 5,3 miliarda dolarów w 1987

roku do 10 miliardów w 1988, Czechosłowacji – z 4,5 miliarda dolarów do 7,

Węgier – z 16,7 do 20,7, a Polski – z 36,8 do około 40 miliardów dolarów. Tylko

Rumunia zmniejszyła z 5,1 w 1987 roku do 0,8 miliarda dolarów w 1989 roku, co

Tu na razie jest ściernisko,

ale będzie petrochemia.

Geodeci wytyczają teren

przyszłego kombinatu.

Page 80: 400 milionów ton ropy w Płocku

80

Page 81: 400 milionów ton ropy w Płocku

81

jednak odbiło się katastrofalnie na stopie życiowej w tym kraju [por. Roszkowski,

2003b, s. 386].

Osiągnięty w 1988 roku poziom dochodu narodowego był nadal niższy niż

w 1979. Pogorszeniu uległy wskaźniki efektywności gospodarowania. Narastała

katastrofa ekologiczna w najbardziej zanieczyszczonych regionach kraju. W tym

kontekście wymieniano Płock. Stagnacja gospodarki jest problemem lat 1980.

Dochód narodowy spadał, po roku 1982 wprawdzie rósł do 1988 roku, ale tylko

o 24%, i ledwie lekko przekroczył poziom 1978 roku [por. Roszkowski, 1995, s. 388].

Lata 1980-1989 cechuje niemożność wyjścia z kryzysu gospodarczego. Towarzyszy

temu pogorszenie nastrojów społeczeństwa. Zapaść gospodarcza jest faktem.

W roku 1989 następuje pogorszenie stanu gospodarki. Jeszcze 31 maja 1989

prezydent Bush proponuje ewolucyjny plan dla Europy Wschodniej. Na 100 go-

spodarstw przypadało 31 aut, dwa razy mniej niż w uprzemysłowionych krajach

Europy. Na 1000 osób było 130 telefonów (tam: 500-600). Tylko przemysł zbro-

jeniowy ma poziom światowy. Podejmowane są próby ratowania gospodarki –

sektor prywatny rośnie, ale to uwłaszcza się nomenklatura. Rząd Mieczysława

Rakowskiego zapoczątkował prywatyzację gospodarki PRL. Rakowski jest więc

prekursorem gospodarki wolnorynkowej. Hiperinflacja jest dotkliwym zjawi-

skiem w lecie 1989 roku... [por. Sowa, 2001, s. 333-335].

„Wiosna Ludów” w Europie Wschodniej jest już jednak rzeczywistością. Pol-

ski „okrągły stół” się odbył [Dubiński, 1990]. Reforma gospodarcza jest jednym

z głównych celów rządu Mazowieckiego – konieczne jest powstrzymanie rozkładu

gospodarki. Skala problemów, przed którymi stanął rząd, była bezprecedensowa

w światowej historii. Niezależnie od szalejącej hiperinflacji, prawdziwą plagą oka-

zała się monopolizacja, żywiołowe uwłaszczenie majątku państwowego przez par-

tyjną nomenklaturę, niejasne stosunki własnościowe, brak wiarygodnych parame-

trów działania w postaci kursu pieniądza, cen, płac, stawek podatkowych i ceł,

olbrzymie zadłużenie, zdewastowane środowisko naturalne, niskie morale pracy

oraz zdeformowana struktura zatrudnienia, w której obok ukrytego bezrobocia

występowały niedobory siły roboczej. Jesienią 1989 roku kurs dolara wykazywał

ogromne wahania, związane z niepewnością co do szans reformy i spekulacją [por.

Roszkowski, 1995, s. 409].

4 czerwca 1989 roku komuniści przegrali wybory w Polsce, a w Chinach

miała miejsce masakra na placu Tian’anmen oraz tego dnia umarł Chomeini. Zna-

czenie zmian w Polsce było takie, jak rewolucji francuskiej dwieście lat temu. W roku

1989 produkcja przemysłowa w Polsce spadła o 1,5%, na Węgrzech – o 3,1%,

w Bułgarii i Czechosłowacji przestała rosnąć. Wybory w Polsce to symboliczny

kres systemu jałtańskiego. Zapowiedziane w Jałcie – odbyły się czterdzieści cztery

lata później. Mówiono o prawdziwym końcu drugiej wojny światowej. Wydarze-

niom tym towarzyszyła hiperinflacja i katastrofa gospodarcza, prywatyzacja no-

menklaturowa. Utworzono pierwszy od ponad czterdziestu lat niekomunistyczny

rząd w Europie Środkowo-Wschodniej. Potem potoczyła się lawina. 4 listopada –

upadek muru berlińskiego symbolizował zmiany. 15 listopada Wałęsa w Kongresie

Stanów Zjednoczonych wypowiedział znamienne My, lud. Układ Warszawski po-

tępił 4 grudnia historyczną już wtedy inwazję na Czechosłowację. Gorbaczow,

określany mianem „politycznego Kopernika 20. wieku”, mówił: Dzisiejszy świat

nie składa się z dwóch nawzajem wykluczających się cywilizacji. Istnieje jedna wspólna

cywilizacja oparta na wartościach ludzkich i wolności wyboru [por. Roszkowski, 2003b,

s. 392-400].

PRL to było całe społeczeństwo – tę tezę Jacka Kuronia chętnie rozwijali ludzie

dawnego aparatu władzy, w tym prezydent Kwaśniewski [por. Roszkowski, 2003a,

s. 172]. Natomiast znawca problematyki Europy Wschodniej, J. M. Bocheński,

wyraził w 1990 roku następującą opinię: Węgrzy, Czesi, Niemcy ze Wschodu uporali

się z komunistami i myślą teraz już o czymś innym. W Polsce kręcicie się w kółko.Budowa rusza pełną parą.

Page 82: 400 milionów ton ropy w Płocku

82

Page 83: 400 milionów ton ropy w Płocku

83

A właśnie w związku z Niemcami, ostatnio sporo się tym interesuję i ta obserwacja pozwa-

la mi rzucić pewne światło na to, co dzieje się w Polsce. Otóż Niemcy myśleli naiwnie, że

100-120 miliardów marek, oczywiście zachodnich, wystarczy DDR-owcom, by zrównać

się z braćmi z Zachodu. Już w tej chwili widać, że trzeba będzie co najmniej 400 miliar-

dów, by ten stosunkowo niewielki kraj, będący jednak w dużo lepszym stanie gospodarczym

niż Polska, doprowadzić do jako takiego porządku. Proszę sobie wyobrazić, jaki trud czeka

Polaków! Przecież my nie mamy takiego sponsora jak oni [1999, s. 80].

Od 1 stycznia 1990 roku reforma gospodarcza: weszło w życie dziesięć ustaw

gospodarki wolnorynkowej „planu Balcerowicza” – i wszystko drożeje. Rośnie

import, większe są podatki. Restrykcyjna jest polityka finansowa wobec przedsię-

biorstw – progresywne jest opodatkowanie ponadnormatywnego wzrostu wyna-

grodzeń w przedsiębiorstwach państwowych dla ograniczenia inflacji. Ograni-

czono dotacje. Wzrosły ceny i kredyty. W 1990 roku realne dochody ludzi są

o jedną piątą niższe niż w roku 1985. Produkcja przemysłu spada o 23%, obniży-

ły się też poważnie płace realne. Gwałtownie wzrosło bezrobocie do miliona na

koniec 1990 roku. Rośnie szara strefa. Na reformie korzysta w początkach pry-

watyzacji (w lipcu 1990 uchwalona zostaje ustawa prywatyzacyjna) uwłaszczają-

ca się nomenklatura, pogorszyły się nastroje społeczne. Pogłębia się recesja go-

spodarcza. Obok ludzi szybko bogacących się rozszerzała się sfera ubóstwa. Inflacja

1990 roku jest gigantyczna – to 617%! [por. Roszkowski, 1995, s. 409-410;

Sowa, 2001, s. 383].

Z końcem roku 1991, w grudniu, przestaje istnieć ZSRR, nowy twór to Wspól-

nota Niepodległych Państw (WNP). Prezydent Jelcyn mówił: 72 lata drogi do

nikąd, ludzie wierzący w komunizm poruszają się w świecie fantazji.

Komunizm stanowił doświadczenie o tyle unikatowe w historii, że nie poprze-

stawał na terrorze i okrucieństwie, którego dokumentacja okazuje się częstokroć

bardziej przerażająca, niż dotychczas sądzili krytycy tego systemu, ale kazał wie-

rzyć, że owe praktyki są szczęściem i postępem. W imperium kłamstwa i pozorów

wciągano wszystkich obywateli. Utopijny idealizm, który stał u początku komuni-

stycznej inżynierii społecznej, przerodził się w barbarzyństwo i zorganizowaną hi-

pokryzję. Przez ponad siedemdziesiąt lat istniał system, którego rządcy uważali

komunizm za spełnienie rzekomo naukowych praw rozwoju społeczeństwa

i sprawiedliwości społecznej. Złudzeniom co do istoty komunizmu ulegli w dużej

mierze intelektualiści, zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie, stąd i dziś re-

fleksja nad doświadczeniem komunizmu nie jest jeszcze pełna. Wielu ludzi uczest-

niczyło w komunistycznej grze złudzeń i dziś nie potrafi lub nie chce spojrzeć

prawdzie w oczy. Udają oni, że nic się nie stało lub upowszechniają postawy rela-

tywistyczne, zacierając granice między normalnością a zbrodnią. System komuni-

styczny zakaził całe społeczeństwa, które akceptowały go w sposób bierny. Nie

dawał on ludziom wiele satysfakcji, ale żądał głównie posłuszeństwa, a nie wysił-

ku i odpowiedzialności. Premiował lenistwo, beztalencie i lizusostwo. Bezprece-

densowa centralizacja władzy odebrała masom poczucie odpowiedzialności. Psy-

chologiczną reakcją na lata ogłupiania i wyrzeczeń staje się postawa roszczeniowa,

relatywistyczna i hedonistyczna. Fiasko komunizmu radzieckiego podkopało wia-

rę w modernizację lub realizację szczęścia pod przymusem. W jakimś sensie za-

kończyła się epoka zapoczątkowana rewolucją francuską, w której wierzono, że

możliwa i celowa jest konstrukcja lepszego społeczeństwa i nowego człowieka pod

centralną opieką państwa. Wiara taka nadal istnieje, ale przejawia się w formach

coraz bardziej zdegenerowanych. Schyłek 20. stulecia oznacza w skali globalnej

stopniowe przechodzenie od dyktatur do demokracji oraz od gospodarki nakazo-

wo-rozdzielczej do wolnorynkowej. Proces ten nazywano nawet „trzecią falą de-

mokratyzacji”. O ile w 1984 roku systemy mniej lub bardziej demokratyczne

istniały w 63 państwach, o tyle dziesięć lat później – już w 115 krajach, co stano-

wiło 38% i 60% ogólnej liczby państw świata.

Budowa pierwszych instalacji

rafineryjnych.

Page 84: 400 milionów ton ropy w Płocku

84

Page 85: 400 milionów ton ropy w Płocku

85

26 listopada 1991 roku Polska zostaje przyjęta do Rady Europy – warunkiem

jest demokracja w kraju. 16 grudnia Polska podpisała umowę o stowarzyszeniu

z EWG.

2 lipca 1991 roku startuje warszawska giełda. Okazują się błędy „planu Bal-

cerowicza”: stabilizacja pieniądza bez wolnego jeszcze rynku, brak ochrony wła-

snej produkcji przed importem, niechęć do wspierania przemysłu, za wysokie opro-

centowanie kredytów, zbyt duża dewaluacja złotego, często za tanio sprzedawane

firmy prywatyzowane. Bogacili się nieliczni – z elit władzy lub powiązań, na wąt-

pliwej prawnie prywatyzacji. Pauperyzacja dotyka sferę budżetową. Fiasko raczej

ponosi akcja Narodowych Funduszy Inwestycyjnych (NFI). Recesja lat 1989-1991

przynosi spadek PKB o 20%. Gospodarka polska wykazywała w latach 1992-1993

oznaki kryzysu, ale również pierwsze symptomy poprawy. Do zjawisk negatywnych zaliczyć

należy przede wszystkim ogólnie niski poziom aktywności gospodarczej. Mimo pewnych oznak

poprawy sytuacji, pod koniec 1992 r. produkcja przemysłowa i produkt narodowy brutto

Polski były nadal na poziomie znacznie niższym niż w 1989 r. Bardzo zła była nadal

sytuacja budżetu. [Roszkowski, 1995, s. 425]. Pozytywnym faktem był wzrost PKB

w 1992 roku. Sektor prywatny dał połowę PKB. W tym aspekcie Polska zostaje

liderem byłego bloku socjalistycznego. Dekapitalizacja przemysłu jednak postę-

puje. Rok 1993 wnosi tendencje wzrostowe – od 1993 jest wzrost gospodarczy

o 4% – ale istnieje szara strefa i nie ma przełożenia wzrostu na sytuację społeczeń-

stwa. Aż 2,5 miliona, a może nawet i 3 miliony, tj. około 15% ludności czynnej

zawodowo, nie ma pracy na koniec roku. Wysoki staje się poziom przestępczości

gospodarczej i kryminalnej. Mało widoczne są dla ogółu oznaki wychodzenia

z depresji gospodarczej. Poniżej minimum socjalnego w 1993 roku żyje 15-30%

ludzi. Widoczny jest spadek zaufania do organów władzy i do państwa.

Gospodarkę nęka restrykcyjna polityka monetarna i coraz gorsze finanse pu-

bliczne, ich kryzys i rosnący deficyt budżetowy. Zostaje wprowadzony nowy poda-

tek od towarów i usług VAT. W latach 1990-1993 prywatyzuje się 45% z 8800

firm. Ale prywatyzacja niesie niepokoje społeczne. Upada stocznia w Gdańsku, nie-

udane są restrukturyzacje górnictwa i hutnictwa. Niknie polska flota. Tylko inflacja

zostaje zduszona. Staje się możliwa denominacja złotego w nowej walucie. Deficyt

handlu zagranicznego jest wysoki, drogie są kredyty, niesprzyjający kurs walutowy.

Monetaryzm, schłodzenie gospodarki, restrykcje Rady Polityki Pieniężnej, groźba

deflacji, recesja na świecie. Tworzy się klasa średnia. Szybko rośnie popyt na auta.

Mało jest bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI) – tylko 2-4 miliardów do-

larów do 1993 roku. Na lata 1993-1996 rządy przejmują SLD i PSL. W roku 1993

nowa władza twierdzi, że przeszłość komunistyczna nie była tak zła... W roku 1995

Aleksander Kwaśniewski zostaje prezydentem RP.

W 1993 roku dokonuje się rozpad Czechosłowacji, od 1 listopada 1993 EWG

zmienia nazwę na „Unia Europejska” (UE).

Dług zagraniczny Polski w roku 1990 wynosił 50 miliardów dolarów, do

1994 wynegocjowano dużą redukcję. W roku 1995 tylko 6,8% ludności ma wyż-

sze wykształcenie, inne kraje pod tym względem prezentują się lepiej. Jednak

generalnie zamożność społeczeństwa wzrosła – w roku 1997 kupuje się więcej

artykułów konsumpcyjnych o 50% niż w 1990 roku. Liczne są wyjazdy za grani-

cę. Rola Kościoła w historii jest nie do przecenienia. Media dziś mają siłę niezwy-

kłą. Zaskoczenie – to „spór o PRL” – jedni czują sentyment, drudzy wyrażają

pełne potępienie i negację dla postępu cywilizacyjnego. Dowodem zmarnowania

szans ma być Hiszpania i Portugalia; ale czy nam by się też udało nawet bez

sowieckiej dominacji? Ani historycy, ani politycy nie mogą sobie poradzić z pro-

blemem. Podnoszona jest w dyskusjach zbrodniczość systemu, ideologiczne znie-

wolenie, serwilizm i haracz płacony mocarstwu, odcięcie od Zachodu, „księżycowa

gospodarka”, deprecjacja ludzi wykształconych dla utopijnej idei równości. Bilan-

su zysków i strat dotychczas nie ma, są tylko polityczne oceny i emocje. Po raz

Najważniejszy jest terminowy

rozruch.

Page 86: 400 milionów ton ropy w Płocku

86

Page 87: 400 milionów ton ropy w Płocku

87

pierwszy od 18. wieku sprzyjająca koniunktura polityczna spowodowała, że Pol-

ska stała się wolna, ale gospodarczo jest słaba i podatna na naciski ekonomiczne

potęg, np. takich państw jak Niemcy. Niezbyt dobrze rządzona, często zacofana,

np. w sferze oświaty i nauki, a i usługi ma nie lepsze, dość powszechna jest nie-

kompetencja, karuzela stanowisk jak w PRL, korupcja. 12 lipca 1996 roku Polska

zostaje członkiem OECD – organizacji krajów rozwiniętych. Jest w NATO, ist-

nieje wolność słowa, więc odejść od demokracji się nie da. Jednak podzielona jest

klasa polityczna (w grudniu 1998 prezydent Kwaśniewski wetuje ustawę o IPN),

uprawiany populizm znajduje posłuch, brakuje silnej klasy średniej, postępuje

pauperyzacja społeczeństwa. Stan gospodarki nie pozwala ocenić trafności reform

Balcerowicza na dłuższą metę. Stabilna gospodarka potrzebna jest jak tlen dla

demokratyzacji systemu politycznego.

PKB Polski wzrasta o 3,8% w 1993 roku, o 5,2% w 1994, o 7% w 1995,

o 6,1% w 1996 i o 6,9% w 1997 roku. W 1996 roku „odrobiono” stracony po-

ziom PKB sprzed załamania, najwcześniej wśród byłych państw bloku socjali-

stycznego. Ale PKB per capita dopiero w 1997 roku jest wyższy niż dla lat 1970.

Po dwudziestu latach! PKB ogółem wynosi 320 miliardów – to daje 23., a na

osobę 34., miejsce w świecie. W roku 1997 jest 9,4 miliona emerytów i rencistów,

Polskę odwiedza 87,8 miliona turystów. Rząd Cimoszewicza przed odejściem spro-

wadził w 1997 roku m.in. firmę Hyunadai do FSO.

Od roku 1995 do dwunastki państw Unii Europejskiej doszły Austria, Fin-

landia i Szwecja. UE-15 ma 7% ludności świata, 23% produktu globalnego, 29%

eksportu, 17% zużycia energii, 16% emisji zanieczyszczeń i 53% pomocy dla kra-

jów trzeciego świata. W rezultacie rewolucji naukowo-technicznej końca 20. wie-

ku większość rozwiniętych państw zachodnich weszła w epokę „postindustrialną”,

której cechą charakterystyczną jest spadek udziału przemysłu w produkcie global-

nym na rzecz sektora usług, w tym zwłaszcza informacji. Problemy demograficz-

ne i ekonomiczne świata w przyszłości, także skażenie środowiska są trudnymi

wyzwaniami.

A jak prezentuje się gospodarczo Europa Wschodnia i Centralna? Zacytujmy

dane z książki Wojciecha Roszkowskiego [2003b, s. 526].

Tabela 7.2. Produkt narodowy brutto ZSRR, Rosji, Białorusi, Ukrainy i państw

Europy Środkowo-Wschodniej w latach 1986-1995 [w mld. $].

Kraj 1986 1995

Związek Radziecki 2387 –

Rosja – 627

Ukraina – 140

Białoruś – 30

Czechosłowacja 134 –

Czechy – 84

Polska 195 216

Słowacja – 39

Słowenia 40 42

Węgry 75 67

Estonia – 12

Litwa – 13

Łotwa – 13

Bułgaria 39 32

Rumunia 90 72

Przełom postindustrialny trafił do Polski w latach 90. równocześnie ze zmia-

nami własności w gospodarce i z przestawianiem wytwórczości i usług na potrze-

Budowa

Zakładu Wodno-Ściekowego.

Page 88: 400 milionów ton ropy w Płocku

88

Page 89: 400 milionów ton ropy w Płocku

89

by rynkowe. Gospodarka polska podlegała rewolucyjnym zmianom podczas woj-

ny, po wojnie i w latach 1990. Działał „popiwek” Balcerowicza jako regulator

konsumpcji. Już w 1994 roku było 2 miliony firm prywatnych, a powszechna

prywatyzacja 15 funduszy NFI z 512 firmami oznaczała duże zmiany [por. Kar-

piński, 2001, s. 267-275].

Niemal z dnia na dzień globalizacja stała się najbardziej palącym problemem naszych

czasów [...]. Globalizacja i wprowadzenie gospodarki rynkowej nie przyniosły spodziewa-

nych efektów w Rosji i większości innych krajów dokonujących transformacji systemowej od

komunizmu do rynku. Zachód powiedział tym krajom, że nowy system gospodarczy przynie-

sie im bezprecedensowy dobrobyt. Zamiast tego przyniósł bezprecedensową biedę: pod wieloma

względami dla większości ludzi gospodarka rynkowa okazała się nawet gorsza, niż przewi-

dywali ich komunistyczni przywódcy. – pisze Stiglitz [2004]. I dalej: O ile w 1990 roku

produkt krajowy brutto Chin stanowił 60 procent PKB Rosji, o tyle pod koniec tej dekady

sytuacja się odwróciła [s. 22-24]. Inicjatywa ONZ w 1944 roku powołała IMF –

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) i IBRD – Bank Światowy (odbudo-

wy i rozwoju) – globalne instytucje mające zapobiegać kryzysom. W koncepcji

Keynesa (intelektualnego ojca chrzestnego MFW) istniała potrzeba wspólnych

działań w skali globalnej: mianowicie dlatego, że działania podejmowane przez

jeden kraj odbijały się na innych krajach. W roku 1995 powołano Światową Or-

ganizację Handlu (WTO). Czyli ...mamy system, który można by nazwać globalnym

rządzeniem bez globalnego rządu [s. 35]. Mimo to 1,2 miliarda ludzi na świecie żyje

za jednego dolara dziennie, a 2,8 miliarda – 45% populacji świata (1997) – za

dwa dolary. Prywatyzacja, liberalizacja i stabilizacja w skali makro tworzą klimat

sprzyjający inwestycjom, w tym zagranicznym. Te ostatnie to kluczowy element

globalizacji. Te inwestycje zapewnią wzrost gospodarczy. Kiedy 2 lipca 1997 roku

załamał się baht tajlandzki, nikt nie zdawał sobie sprawy, że był to początek największego

kryzysu gospodarczego od czasu kryzysu nazywanego wielkim, który z Azji rozprzestrzeni

się na Rosję i Amerykę Łacińską i zagrozi całemu światu. [...] polityka narzucana przez

MFW nie tylko zaostrzyła dekoniunkturę, lecz była częściowo odpowiedzialna za jej wywo-

łanie [s. 92].

Wraz z upadkiem muru berlińskiego na jesieni 1989 roku rozpoczęły się najważniejsze

przekształcenia gospodarcze wszech czasów. Był to drugi pod względem śmiałości ekspery-

ment ekonomiczny i społeczny w XX wieku. Pierwszym było przejście do komunizmu w Rosji

siedem dziesięcioleci wcześniej. Z upływem lat niepowodzenie tego pierwszego eksperymentu

stało się oczywiste. A dalej jeszcze o tym drugim: jest jasne, że coś najwyraźniej poszło źle

nie tylko w Rosji, lecz także w większości ponad dwudziestu państw, które wyłoniły się

z sowieckiego imperium [s. 127-128].

I o Rosji lat 1990.: Spustoszenie – mierzone spadkiem PKB – było większe niż

w wyniku II wojny światowej. W latach 1940-1946 produkcja przemysłowa Związku

Sowieckiego spadła o 24 procent. W latach 1990-1999 produkcja przemysłowa Rosji spa-

dła prawie o 60 procent, nawet bardziej niż wyniósł spadek PKB (54 procent). [...] Rosja

była w stanie przyciągnąć trochę inwestycji zagranicznych tylko do sektora bogactw natu-

ralnych; już dawno temu Afryka pokazała, że jeśli się dostatecznie nisko będzie cenić bogac-

twa naturalne, to łatwo do nich przyciągnąć obcych inwestorów. [...] miliardy wyciekły

z kraju [...]. Władze doprowadziły do powstania potężnej klasy oligarchów i biznesmenów,

którzy płacili zaledwie ułamek należnych podatków, o wiele mniej, niż płaciliby

w jakimkolwiek innym kraju. Rząd dosłownie rozdawał cenny majątek państwa [...] mi-

liardy dolarów, które [Zachód] pożyczył Rosji, znalazły się na kontach w bankach cypryj-

skich i szwajcarskich raptem po kilku dniach od udzielenia kredytów. Najgorszy wykwit

lat Jelcyna – oligarchia. O oligarchach: w pewnym momencie przyznawali się oni do

kontrolowania 50 procent majątku kraju! Ersatzkapitalizm – grabież majątku, awan-

turniczy Dziki Wschód. [s. 135-136, 140-148].

W 1989 roku tylko 2 procent mieszkańców Rosji żyło w ubóstwie. Pod koniec 1998

roku było ich już 23,8 procent, jeśli się przyjmie za wskaźnik 2 dolary dziennie na osobę.

Brama nr 1.

Ekstrakcja Aromatów.

Page 90: 400 milionów ton ropy w Płocku

90

Page 91: 400 milionów ton ropy w Płocku

91

Według badania przeprowadzonego przez Bank Światowy ponad 40 procent mieszkańców

miało mniej niż 4 dolary dziennie. I kontrasty: korki samochodowe (a w nich wiele merce-

desów), jakie powstają na drogach wylotowych z Moskwy w letnie weekendy, sklepy pełne

luksusowych towarów z importu. Ten obraz bardzo się różnił od widoku pustych i bezbarwnych

sklepów detalicznych z okresu poprzedniego reżimu. [...] W wielu europejskich uzdrowi-

skach bogaci Rosjanie zastąpili bogatych Arabów sprzed dwóch dekad. [s. 142-143].

Według danych Banku Światowego Rosja ma w 2000 roku PKB mniejszy o ponad

jedną trzecią niż w 1989.

Oczekiwania na wzrost gospodarczy nie ziściły się nie tylko w Rosji, ale

także w większości gospodarek dokonujących transformacji systemowej. Jedy-

nie w kilku byłych krajach komunistycznych – w Polsce, na Węgrzech, w Słowenii

i Słowacji – PKB był taki sam jak dziesięć lat wcześniej. W pozostałych krajach

rozmiary spadku w dochodzie były tak wielkie, że trudno było je pojąć. W książce

Stiglitza jest pochwała polskiej transformacji, autor wypowiada się dobrze

o Polsce i Chinach, chwaląc drogę transformacji gospodarki chińskiej. Pisze też,

że Węgry, Słowenia i Polska wskazują, iż polityka stopniowych przemian prowa-

dzi do mniejszych dolegliwości na krótką metę oraz do większej stabilności spo-

łecznej i politycznej, a także do szybszego wzrostu w dłuższym okresie. Okazuje

się, że w wyścigu żółwia z zającem znowu wygrał żółw [s. 165-170]. To sprzeciw dla

„terapii szokowej” i niekorzystna ocena przemian w Czechach i w Rosji. PKB lat

1990-1999 w Polsce zwiększył się o 37,6%, ale PKB per capita jest 2-8 razy

mniejsze od wielkości w różnych państwach UE. Najbardziej dramatyczny upa-

dek zanotowała Mołdawia – jej dzisiejsza produkcja stanowi mniej niż jedną

trzecią produkcji sprzed dekady. PKB Ukrainy w 2000 roku wyniósł dokładnie

jedną trzecią PKB sprzed dziesięciu lat. Wspomniany wcześniej „Financial Ti-

mes” [23 I 2003] za lata 1973-1998 dla państw byłego bloku socjalistycznego

podaje nie wzrost, a skurczenie się gospodarki, o 1,10%, co jest ewenemen-

tem w przedstawionej tam ekonomicznej historii rozwoju świata od 1820 roku

w pięciu okresach czasu.

Stiglitz widzi potrzebę wielu modyfikacji, mówi o teorii interwencji państwa

w przypadku zawodności rynku. Najbardziej fundamentalną zmianą, niezbędną

do tego, by globalizacja przebiegała w sposób, w jaki przebiegać powinna, jest –

jego zdaniem – zmiana w sposobie sprawowania rządów. Istnieje potrzeba refor-

my globalnej architektury systemu finansowego i dążenie w kierunku globaliza-

cji o bardziej ludzkim obliczu [por. s. 177, 202, 207, 218-223].

V.

KU 400 MILIONOM TON ROPY

Rok 1998 przebiega bez uruchomienia nowych instalacji produkcyjnych, ale

zainstalowany zostaje nowy blending benzyn, oparty na technice analitycznej

w bliskiej podczerwieni, wykorzystanej do komputerowego zestawiania benzyn

z licznych komponentów. Przerób ropy wzrasta i wynosi ponad 11,2 miliona ton,

produkcja benzyn i olejów napędowych razem przekracza 6 milionów ton.

Wznowiona zostaje produkcja benzyny bezołowiowej Super Plus 98, gdyż kończy

się wytwarzanie zawierającej ołów etyliny 98, około 80% wszystkich sprzedawa-

nych olejów napędowych (Ekodiesel Plus) ma poniżej 500 ppm siarki, zostaje

wytworzona 100-milionowa tona olejów napędowych! Paliwo lotnicze jest odsiar-

czane zamiennie na instalacjach HON lub na jednym z ciągów instalacji hydrora-

finacji olejów smarowych w technologii wdrożonej wspólnie z Instytutem Techno-

logii Nafty (ITN). Szybko rośnie rynek oleju Ekoterm. Lekki olej opałowy Ekoterm

wprawdzie rozpoczęto wytwarzać w 1993 roku, ale w 1998 poprawiono jego wła-

sności tak, aby odpowiadały normom niemieckim DIN. Jest to tzw. Ekoterm Plus,

paliwo ekologiczne, nowoczesne i bezpieczne w eksploatacji kotłów centralnego

ogrzewania, do których jest przeznaczone. Niska zawartość siarki, do 0,2%, małaBudowa Elektrociepłowni.

Page 92: 400 milionów ton ropy w Płocku

92

Page 93: 400 milionów ton ropy w Płocku

93

lepkość, temperatura płynięcia poniżej minus 20 deg C, wysoka wartość opałowa

ponad 42,6 MJ/kg, pakiet dodatków, spalanie się bez odpadów, czynią z tego

produktu paliwo najwyższej jakości. Czerwony barwnik dodawany ma zapobie-

gać niezgodnemu z przeznaczeniem użyciu tego paliwa, obłożonego znacznie

mniejszą akcyzą niż olej napędowy, do silników wysokoprężnych. Po raz pierwszy

roczna produkcja etylenu przekracza 300 tysięcy ton i to od razu dochodzi do 330

tysięcy ton – pomogła intensyfikacja zlecona holenderskiej firmie KTI. W 1998

roku ropa naftowa stanowi około 20% energii pierwotnej zużywanej w Polsce.

Petrochemia Płocka zatem, mierząc jednostkami energii, wytwarza jej więcej, niż

cała energetyka kraju czy też całe polskie gazownictwo...

Kolejna przełomowa inwestycja została oddana w 1999 roku – była to instala-

cja Hydroodsiarczania Gudronu (HOG), dokonująca nie tylko odsiarczenia, ale i hy-

drokrakingu pozostałości próżniowej. To już bardzo głęboka konwersja dodana dla

przerobu ropy! Tylko kilka rafinerii w Europie jest tak wyposażonych. Ta trudna

instalacja oparta jest na amerykańskiej licencji, dziś należącej do francuskiej firmy.

Nowa DRW VI wchodzi do ruchu – od lat odnawia się zdolności destylacji ropy.

Modernizacja obejmowała kolejno instalacje DRW II, potem DRW IV, budowę

DRW VI i wtedy dopiero modernizację i intensyfikację DRW III – to zupełnie inne

podejście od poprzedniego, prawidłowy wniosek wyciągnięto z postojów DRW

z początków lat 1990., których skutkiem mogła być utrata części rynku paliw.

Przerób ropy przekracza 12 milionów ton, to najwięcej od 1980 roku. W statystykach

znów widnieje w latach 1998 i 1999 instalacja DRW V, na krótko włączona na

przerób około 10 i 20 tysięcy ton, zapewne dla destylacji zlewek. Polskie normy na

benzyny są identyczne jak europejskie EN 228 i na oleje napędowe jak EN 590.

Oleje napędowe mają poniżej 500 ppm siarki.

W roku 2000 uruchomione zostają ważne dla jakości paliw instalacje Refor-

mingu VI, HON VI i Izomeryzacji lekkich benzyn. Reforming VI, podobny do

Reformingu V, tego samego dostawcy, pozwala wyłączyć z ruchu cztery stare in-

stalacje reformowania benzyn, gdzie od lat borykano się z problemem określenia

żywotności stali pracujących w atmosferze wodoru, zagadnienia kluczowej wagi

dla bezpieczeństwa eksploatacji. Nowa instalacja HON jest największą spośród

instalacji hydroodsiarczania olejów napędowych, w dodatku ma reaktor pozwala-

jący poprawić własności zimowe; to najnowsza obecnie zagraniczna technologia

Synsat firm Criterion i ABB Lummus Global – już na świecie jest kilkanaście

takich instalacji. Izomeryzacja bazuje na starej, lecz wiecznie aktualnej, wypróbo-

wanej amerykańskiej technologii podnoszenia liczby oktanowej lekkich benzyn,

ważnego parametru dla gotowych benzyn, np. przy przyspieszeniach auta. Rekor-

dowy wynik osiąga DRW VI – prawie 3,7 miliona ton przerobu ropy; wytworzo-

no 3182 benzyny i pobito wiele innych rekordów, jak np. ponad 250 tysięcy ton

gazu płynnego, 31,7 tysiąca ton gaczu parafinowego, fenolu 52,8 tysiąca ton (to

o 100% więcej niż zdolność projektowa uznana kiedyś za 26 tysięcy ton rocznie),

143 tysięcy ton etylenu na sprzedaż (przed zawiązaniem spółki z firmą Basell),

sprzedaż ponad 88 tysięcy ton propylenu (również przed przekazaniem instalacji

poliolefin do spółki z firmą Basell) – sumaryczna sprzedaż etylenu od początku

istnienia firmy przewyższyła po raz pierwszy sprzedaż propylenu. W roku 2003

nasze paliwa mają mieć jakość paliw stosowanych w Unii Europejskiej. Zaprzesta-

no produkcji etylin, benzyn zawierających dodatek ołowiu. Cały wytwarzany olej

napędowy, Ekodiesel Plus 50, zaczyna spełniać już wymogi Unii Europejskiej,

przewidywane do osiągnięcia tam dopiero w roku 2005, zawiera maksimum

0,005% (50 ppm) siarki (w listopadzie 2001 przyznano temu produktowi wyróż-

nienie w 3. edycji konkursu Komitetu Integracji Europejskiej i Business Centre

Club pt. „Medal Europejski”), jest nowa wersja oleju napędowego miejskiego ONM

„Standard 25” (Grand Prix 5. Międzynarodowych Targów „Nafta i Gaz” 2000,

nagroda „Złote Koła Komunikacji Miejskiej” we wrześniu 2001 na WystawieBudowa zbiorników.

Page 94: 400 milionów ton ropy w Płocku

94

Page 95: 400 milionów ton ropy w Płocku

95

Komunikacji Miejskiej odbywającej się w ramach Międzynarodowych Targów Łódz-

kich). Z powodzeniem stosowane jest odwodnienie olejów napędowych strippin-

giem azotowym.

Ochrona środowiska jest w centrum uwagi firmy. ISO 9000 i 14000, Re-

sponsible Care, program dostosowawczy, aby wypaść z listy osiemdziesięciu naj-

bardziej dla środowiska uciążliwych zakładów w Polsce, opublikowany w 1999

roku wewnętrzny dokument Polityka środowiskowa do powszechnego przestrzega-

nia, ponoszone wydatki na inwestycje proekologiczne w milionach złotych (w la-

tach 1991 – 23, 1992 – 24, 1993 – 70, 1994 – 33, 1995 – 179, 1996 – 798,

1997 – 793, 1998 – 870, 1999 – 910, co stanowi 76% wszystkich inwestycji,

oraz 447,3 miliona złotych w roku 2000, tj. 44,6%) – wszystko to świadczy

o wyjątkowej randze nadanej tym zagadnieniom. Emisje SO2

, w ponad dwóch

trzecich pochodzące z elektrociepłowni, dalej z instalacji Krakingu Katalityczne-

go, instalacji Clausa i pieców, emisje NOx

ze spalania, emisje CO także ze spala-

nia, w roku 2000 w stosunku do roku 1993 spadły odpowiednio: SO2

do 15,4%,

NOx

– do 20%, CO – do 6,2%, węglowodorów – do 58,2%; tylko emisje H2

S

pozostały niezmienione.

W roku 2001, już w nowym stuleciu, po trzydzieści sześciu latach produkcji,

przerób ropy jest wysoki i przekracza 350-milionową tonę, instalacja DRW II

jako pierwsza z jednostek destylacji ropy – 100-milionową tonę. Pada rekord sprze-

daży benzyny Eurosuper 95, wynoszący prawie 3 miliony ton, wszystkie oleje

napędowe mają mniej niż 50 ppm siarki, odnotowano sprzedaż już 7-milionowej

tony Ekotermu i rekordową jego produkcję prawie 2 milionów ton, 4-milionową

tonę olejów bazowych, 4-milionową tonę produkcji propylenu, 3-milionową tonę

polietylenu, 2-milionową tonę polipropylenu i... 0,3-milionową tonę benzyny eks-

trakcyjnej.

Intensyfikacja instalacji DRW III w 2002 roku przynosi prawdziwie piękny

rezultat w postaci dużej, nowoczesnej jednostki, umożliwiającej w przyszłości znaczne

zwiększenie przerobu ropy. Dzięki zastosowaniu w kolumnach wypełnień struktu-

ralnych moc przerobowa, przy tych samych gabarytach co instalacje starszego typu,

jest ponad dwukrotnie większa, rozdział frakcji jest ostry, uzyski destylatów są duże,

gudron i produkty zaciemnione stanowią mniej niż 20% wsadu, destylaty próżnio-

we są bardzo dobrej jakości, penetracja gudronu jest mała i mała jest energochłon-

ność procesu [Surygała, Stokłosa, 2003]. Po początkowym okresie dywersyfikacji kierun-

ków dostaw ropy, m.in. dla zmniejszenia emisji dwutlenku siarki z elektrociepłowni dzisiejszego

PKN ORLEN SA, kiedy to ropa z Rosji stanowiła tylko 80 procent importowanych rop,

powrócono do przerobu prawie wyłącznie ropy rosyjskiej – już w roku 2000 było to 93 pro-

cent, w 2001 – 95, w roku 2002 rurociągiem Przyjaźń przychodzi 95,5 procent importo-

wanej do kraju ropy – cytujemy za publikacją na 150 lat polskiej nafty [Puchowicz,

2004, s. 101].

W roku 2003 zintensyfikowano znacząco instalację hydrokrakingu, co skut-

kuje poprawą głębokości przeroby wyrażającą się wydajnością 81,76% białych

produktów z ropy. Instalacja ta, rocznie przerabiająca 3,4 miliona ton destylatów

próżniowych, daje 1,5 miliona ton rocznie oleju napędowego zawierającego jedy-

nie 2 ppm siarki! [por. Gurgacz, Gardziński, 2004, s. 594]. Ta intensyfikacja umoż-

liwi na trwałe wyłączenie z ruchu instalacji Krakingu Katalitycznego I [Gardziń-

ski, Karwowski, 2003]. Znowu jednak przerób ropy osiąga tylko 11,7 miliona

ton. Wysłużona instalacja DRW I zostaje na trwale wyłączona z ruchu – podczas

swej długiej, czterdziestoletniej produkcyjnej aktywności przerobiła łącznie 78,6

miliona ton ropy. Instalacja DRW III osiąga rekord wynoszący prawie 6 milionów

ton przerobionej ropy. Od roku 1991 benzyny z ilością około 600 ton ołowiu

rocznie, teraz nie mają ołowiu w ogóle. Oleje napędowe z liczbą około 18 tysięcy

ton emitowanej siarki rocznie teraz zostały jej prawie zupełnie pozbawione i mają

dwunastokrotnie mniej, jedynie blisko 150 ton wynosi roczna emisja

Selektywna Rafinacja

Furfurolem.

Hydrorafinacja Olejów

Smarowych.

Page 96: 400 milionów ton ropy w Płocku

96

Page 97: 400 milionów ton ropy w Płocku

97

z produkowanych w kombinacie olejów napędowych. Prawie 3% olejów napędo-

wych to oleje ultraniskosiarkowe. Ponad tysiąckrotnie spadła zawartość siarki

w olejach napędowych w ciągu około dwudziestu lat!

Rok 2004 przynosi przerób ropy około 12,2 miliona ton – to już 390-miliono-

wa tona ropy od początku istnienia firmy. Największa od piętnastu lat jest produk-

cja olejów napędowych, a ich jakość nieporównywalnie lepsza. Rekordowa jest pro-

dukcja paliwa lotniczego 336,6 tysiąca ton i niektórych innych produktów.

Rok 2005 przynosi 400-milionową tonę ropy. Wytworzono z niej w przybliże-

niu, operując „okrągłymi” liczbami, ponad 5 milionów ton gazu płynnego, prawie

80 milionów ton benzyn, ponad 120 milionów ton olejów napędowych, 6 milionów

ton paliw lotniczych, w tym około połowa to paliwo Jet A1, 86 milionów ton olejów

opałowych, tu 13 milionów ton stanowi Ekoterm, 19 milionów ton asfaltów, ponad

1 milion ton siarki, po około 1,8 miliona ton butadienu i benzenu na zbyt, 1,7

miliona ton sumy paraksylenu, ortoksylenu i mieszaniny ksylenów, 0,8 miliona ton

toluenu, 0,5 miliona ton Farbasolu – zatem około 5 milionów ton aromatów razem,

blisko 1 miliona ton rozpuszczalników, 2,6 miliona ton tlenku etylenu i glikoli,

fenolu i acetonu 2 miliony ton, statystyka zakończyła podawanie produkcji poliole-

fin na 4,5 milionie ton w związku z utworzeniem spółki z firmą Basell w 2003,

ponad 3 miliony ton polichlorku winylu (PCW, PVC) w zakładach Anwil Włocła-

wek powstało z płockiego etylenu dostarczanego tam rurociągiem przez szesnaście

lat, olefin sprzedano prawie 4 miliony ton, ponad 2 miliony ton stanowiły produkty

takie, jak olej do sadzy, ekstrakt, gacz parafinowy, 4,5 miliona ton olejów bazowych;

produkcja etylenu wyniosłą ponad 7 milionów ton, propylenu prawie 5 milionów.

Poniżej powtórzmy za przywoływaną często publikacją [Puchowicz, 2004,

s. 127-151] konstatacje i dane zaczerpnięte głównie z raportów rocznych PKN

ORLEN SA z lat 2000-2002.

Surowce, produkty i technologie w kombinacie

Ropa naftowa z Rosji płynie nieprzerwanie już prawie czterdzieści lat do płoc-

kiego kombinatu. Pewnie w tym czasie przerabiano już ponad dwadzieścia róż-

nych innych rop, a ich udział sięgał nawet około 15 procent całości przerabianej

ich ilości, to jednak ta właśnie ropa, mimo ostatnio mniej korzystnej różnicy w cenie

wobec innych rop, nadal uchodzi za najbardziej ekonomiczną. Zakład dostosował

się do takiej właśnie kwaśnej ropy, jakich zresztą na świecie jest większość. Rosja

i jej rosnący eksport, postawa wobec OPEC, ostatnie apele o zwiększenie tam

(w krajach OPEC) wydobycia dla redukcji nadmiernych cen, kluczowa nadal, mimo

pojawienia się już nowych dróg, trasa eksportowa ropy drugiego eksportera świa-

ta tego surowca, wzbudzają zaufanie. Ropę do Polski dostarcza kilka firm, ostat-

nie kontrakty długoterminowe, jak wynika z raportów rocznych, podpisano na

dostawy po około 40 procent z firm J&S i Jukos. Bezpieczeństwo energetyczne

kraju zapewnia możliwa dywersyfikacja źródeł dzięki połączeniu rurociągiem

PERN o odpowiedniej przepustowości z portem w Gdańsku i posiadaniu przez

ORLEN aż 48,72 procent własności firmy Naftoport, rozbudowanej do możliwo-

ści rozładunku 23 milionów ton rocznie. Ciekawe to i zmuszające do zadumy nad

wielkością konsumpcji energii przez ówczesną gospodarkę, że w historii naszej

firmy najwięcej dotychczas ropy przerobiono w roku 1978, prawie 12,9 miliona

ton! Ostatnie lata, zupełnie innej ery motoryzacji społeczeństwa polskiego, po-

zwalały osiągać zbliżone rezultaty do wyniku sprzed ćwierćwiecza – przerób ropy

12,537 miliona ton był najwyższy w 2000 roku, z najwyższym udziałem ropy

niskosiarkowej. Potem jej udział spadał do 10,5 procent w 2001 i 3 procent w 2002

roku. Innym godnym odnotowania faktem jest 75 lat istnienia w Polsce technolo-

gii destylacji ropy na instalacjach DRW i największej w Polsce płockiej jednostki

DRW III. Tu także wybudowano ostatnią w Polsce jednostkę destylacji ropy

DRW VI, wyłączono z ruchu stare instalacje DRW I i V. Inne jednostki DRW

Budowa Krakingu

Katalitycznego I.

Budowa zbiorników kulistych.

Page 98: 400 milionów ton ropy w Płocku

98

Page 99: 400 milionów ton ropy w Płocku

99

modernizowano sukcesywnie w latach 1990., zdając sobie sprawę z ich kluczowe-

go znaczenia dla wyników firmy. Dziś będąca do dyspozycji moc przerobu ropy na

wszystkich jednostkach DRW osiąga 17,8 miliona ton rocznie.

Gaz ziemny, z reguły obecny w działalności firm naftowych, stał się surow-

cem z chwilą rozpoczęcia produkcji wodoru w specjalnej wytwórni – jego zużycie

wynosi mniej więcej tyle, co całe przedwojenne roczne wydobycie krajowe. Czy

gaz ziemny znajdzie też zastosowanie w polskiej (płockiej) energetyce?

Paliwa silnikowe były i są produktami o podstawowym dla firmy znaczeniu.

Dziś o tym decyduje rynek – zmotoryzowani klienci. Statystyka przytaczana wcze-

śniej w części II i III książki [Puchowicz, 2004, s. 55, 63, 75, 155] ponad wszelką

wątpliwość pokazuje ogromny wzrostowy trend rozwoju motoryzacji i popularności

posiadania samochodu w świecie, widoczny i w Polsce dzisiaj – od 1937 roku ponad

trzysta razy więcej aut przypada na tysiąc osób i wynika co najmniej 70-letni dys-

tans. Polskie zużycie benzyny i tak ma się nijako w porównaniu do przytoczonego

porównania gospodarki wojennej Hitlera i jego dwukrotnie wyższych zdolności

produkcji benzyny syntetycznej od aktualnej produkcji Płocka. Oczywiście, zmie-

niły się paliwa. Skończyła się kariera czteroetylku ołowiu trwająca w Polsce 65

lat, z końcem wieku 20. znikły z programu produkcji benzyny z ołowiem, etyliny.

Technologia produkcji benzyn jest kompletna i nie różni się od standardów świa-

towych. Automatyczny, skomputeryzowany system blendingu, oparty na bardzo

nowoczesnej spektroskopii w bliskiej podczerwieni NIR (Near Infrared), zainsta-

lowanej w ostatnich latach, zestawia benzyny z wysokooktanowego reformatu,

benzyny krakingowej, alkilatu, izomeryzatu, eteru i pakietu dodatków jako pod-

stawowych strumieni według ścisłych receptur. Nowa ustawa o biopaliwach miała

zmuszać do dodawania nie tylko eteru etylo-tert-butylowego (od 2001 roku pro-

dukowany w Płocku z rolniczego subsydiowanego etanolu i frakcji izobutyle-

nowej, mimo 2-3-krotnie od metanolu droższego etanolu na instalacji zbudowa-

nej dla produkcji eteru metylowego), ale i alkoholu etylowego, co mocno

skomplikuje operacje logistyczne na głównej masie benzyn (benzyn z alkoholem

nie wolno przesyłać rurociągami dalekosiężnymi ani przechowywać jako zapasy

strategiczne i militarne). Oleje napędowe z Płocka już od końca roku 2000

z zawartością siarki poniżej 50 ppm odpowiadają najostrzejszym na świecie specy-

fikacjom dyrektyw UE wymaganym dopiero w 2005 roku. Pozwalają na to zdolno-

ści posiadanych instalacji hydroodsiarczania, więcej niż podwojone w stosunku do

stanu z lat 1970., gdy rafineria dysponowała tylko trzema jednostkami hydrood-

siarczania olejów napędowych. Zostały one zintensyfikowane i uzupełnione

o instalacje HON V i HON VI. Dodatkowo instalacja hydrokrakingu, ostatnio

poważnie zintensyfikowana, dostarcza doskonały olej napędowy letni, HON VI zaś

poprawia własności zimowe olejów napędowych. Pakiety dodatków są oczywiście

obowiązkowe. Zatem nie ma w tym nic dziwnego, że prawdziwa rewolucja w jakości

paliw silnikowych, jaką dla Polski przyniosło ostatnie dziesięciolecie, kiedy to bez

zwłoki nadążaliśmy za Europą, znalazła wyraz w licznych nagrodach i wyróżnie-

niach [Puchowicz, 2004, s. 105]. Tu znowu warta jest podkreślenia trafność

i umiejętność podjęcia właściwych decyzji, jako że kombinat dobrze wpisuje się

w sytuację typowego dla czołowych gospodarek Europy spadku popytu na benzyny

przy wzroście zapotrzebowania na oleje napędowe. Jest to szczególnie widoczne

w gwałtownym wzroście liczby nowych rejestracji samochodów osobowych z silni-

kami Diesla i prognozach sprzedaży ponad połowy takich właśnie aut, uznawa-

nych w UE jako sposób na zmniejszenie zużycia paliwa i emisji gazów cieplarnia-

nych z sektora transportu, będącego głównym konsumentem paliw płynnych. Tu

znowu warto wspomnieć ustawę o biopaliwach, zalecającą (weto prezydenta RP

uchyliło przymus) dodawanie estru metylowego oleju rzepakowego, którego pro-

dukcja na niemieckiej licencji została w 2004 uruchomiona na instalacji 100 tysięcy

ton rocznie w Rafinerii Trzebinia, należącej do grupy kapitałowej PKN ORLEN.

Olefiny I.

Reforming I.

Page 100: 400 milionów ton ropy w Płocku

100

Page 101: 400 milionów ton ropy w Płocku

101

ORLEN w swojej grupie kapitałowej jest w początkowym stadium realizacji dwóch

takich projektów. Tu ubocznie pojawi się gliceryna, która, jak wspominano, miała

być syntetycznie produkowana w Płocku według pierwotnych planów dla MZRiP.

Dziwne koła zatacza niekiedy historia... jak trudno być prorokiem. Dla nowej

jakości paliw, zadekretowanej w UE dyrektywą 2003/17/EC, podjęto już prace

przy budowie instalacji do odsiarczania benzyny krakingowej, przygotowuje się

budowę instalacji HON VII – wtedy paliwa będą praktycznie bezsiarkowe. Dla

spełnienia wymogów dyrektywy 2003/30/EC o biopaliwach odpowiednie inwe-

stycje, np. w etery w Płocku, zależeć będą od atrakcyjności i gwarancji stabilności

rozwiązań fiskalnych.

Dwa jeszcze inne zjawiska pojawiły się w III RP, jakich nie znała gospodarka

PRL. Jednym z nich jest niezwykła popularność gazu płynnego, zwłaszcza jako

paliwa silnikowego. Tę koniunkturę stworzyły fiskalne rozwiązania; interesujące,

acz niezrozumiałe jest to, że podobnie mocno zróżnicowane, niższe stawki akcyzy

na gaz płynny w krajach UE nie przyniosły tam takiego boomu dla tego paliwa jak

w Polsce. To chyba tylko dowodzi tego, jak wielki ciężar ma do poniesienia zubożałe

społeczeństwo w postaci wyśrubowanych akcyzą cen paliw (w UE są one jeszcze

wyższe, a dyrektywa 2003/96/EC określa nawet niektóre jeszcze wyższe minimalne

stawki akcyzy dla ich harmonizacji). Na tym rynku ORLEN jest mocnym graczem.

Jeszcze bardziej niezwykła kariera stała się udziałem lekkiego oleju opałowe-

go, bardzo powszechnego dziś paliwa do ogrzewania domów, osiedli, szklarni

itp. W latach 1970. czytaliśmy jedynie w prasie fachowej o domestic oil w Stanach

Zjednoczonych i mogliśmy się tylko dziwić marnotrawstwem ropy, mając w Pol-

sce węgla pod dostatkiem. Teraz Ekoterm Plus z płockiej firmy odpowiada wszel-

kim wymaganiom UE, zawiera potrzebny pakiet dodatków i... bywa, co jest ta-

jemnicą poliszynela, niestety nielegalnie, stosowany jako paliwo silnikowe, omijając

restrykcje fiskalne.

Pozostałość próżniowa w tej jej części, która zapewnia paliwo odpowiednie

dla pokrycia potrzeb ciepła i energii elektrycznej kombinatu przez zakładową elek-

trociepłownię, jest poddawana odsiarczaniu i częściowej konwersji do produktu

dającego się przerobić w procesie krakingu katalitycznego, ukierunkowanym głów-

nie na benzyny. Ciężki olej opałowy, który w przyszłości – zgodnie z dyrektywą

UE – musi mieć najwyżej do 1 procentu zawartości siarki lub mieć odbiorców

posiadających np. instalacje odsiarczania spalin i dotrzymujących normy emisji

dwutlenku siarki, również określonych odpowiednią dyrektywą UE, stanie się pro-

blemem w przyszłości, przy zwiększonym przerobie ropy ponad dzisiejszy poziom.

Oleje smarowe i asfalty to ważne produkty rafinerii, zwiększające wartość

dodaną. Tu lata 1990. przyniosły modernizację instalacji Bloku Olejowego, wy-

budowanie zupełnie nowej instalacji odparafinowania mieszaniną rozpuszczalni-

ków metyloetyloketon i toluen. Stara instalacja tzw. Acetobenzen (od nazw skład-

ników stosowanej tam mieszaniny rozpuszczalników acetonu, benzenu i toluenu),

z jej zawodnymi filtrami i serią nieudanych eksperymentów z prototypową kon-

strukcją filtra COBR w Krakowie mogła odejść do lamusa po ponad 25-letnim

żywocie. Przerwany został śmiałą decyzją w trudnych czasach krąg niemożności.

Firma Petrochemia Płock SA poszła jeszcze dalej i utworzyła spółkę do produkcji

i dystrybucji olejów smarowych Petro-Oil (dziś ORLEN-Oil). Powtórzono taki

sam schemat z asfaltami – wybudowano nowoczesną instalację Biturox na techno-

logii firmy Poerner, a ostatnio utworzono spółkę ORLEN Asfalty. Znowu w Płocku

produkuje się ponad 0,5 miliona ton rocznie asfaltów, a nowa spółka liczy nawet

na możliwości sięgające 750 tysięcy ton.

Tak oto rafineryjny przerób ropy, który wnosił w 2002 roku, przykładowo,

blisko 52 procent przychodów, dawał 64 procent całego zysku.

Wykorzystanie ropy do uzyskiwania określonych produktów chemicznych na

drodze procesów petrochemicznych, w przeciwieństwie do domeny rafinerii – pro-Reformingi.

Page 102: 400 milionów ton ropy w Płocku

102

Page 103: 400 milionów ton ropy w Płocku

103

dukcji wyrobów energetycznych, olejów smarowych i asfaltów – uważane jest za

bardziej efektywne wykorzystanie ropy, dające produkty bardziej przetworzone.

Bardzo często pojęcie petrochemii jest mylnie odnoszone np. do Rafinerii Gdań-

skiej czy do firm zajmujących się wyłącznie rafineryjnym przerobem ropy, tak jak

to robią wszystkie prócz płockiej polskie rafinerie.

Petrochemiczny przerób surowców pochodzących z ropy idzie praktycznie

jedynie w dwóch kierunkach – do olefin i aromatów. Dopiero dalej opcje przemian

prowadzące do produktów użytkowych mnożą się i mogą mienić się paletą wyro-

bów. Nie jest więc niczym specjalnie dziwnym, że decyzje ministra przemysłu

chemicznego w roku 1965 przewidywały w Płocku produkcję m.in. detergen-

tów, a dopiero w roku 1971 pojawia się jako pożądana enigmatycznie określona

„produkcja petrochemiczna”. W tym czasie już pracowały Olefiny I, a Ekstrakcja

Aromatów była w realizacji. Jednak gwoździem programu, podobnie jak prawie

dziesięć lat temu w Oświęcimiu, był dla władz butadien, ważny dla przemysłu

gumowego i oponiarskiego i nieodzowny dla wojska. Jednak to kumen i wytwa-

rzane z niego fenol i aceton były w Płocku pierwszymi produktami petrochemicz-

nymi już od 1968 roku. Dla ścisłości powiedzieć trzeba, że jedynie w mniejszej

części, potrzebny bowiem dla ich produkcji propylen pochodził z wydzielania ze

strumienia z FKK I, natomiast benzen, potrzebny do tego w znaczącej „przewa-

dze”, w przybliżeniu jak 70 do 30, był kupowany z koksochemicznej przeróbki

benzolu, z rodowodem wywodzącym się od węgla. Dopiero wspomniana Ekstrak-

cja Aromatów, która wkrótce też doczeka się modernizacji, uczyniła fenol i aceton

produktami prawdziwie petrochemicznymi. Od nich już krok dzielił do uzyska-

nia w dalszym przerobie, w innych zakładach polskiej chemii, prekursorów bake-

litu, włókien stilonowych i innych wyrobów (z fenolu) i tzw. szkła organicznego

znanego jako Plexiglas (z acetonu).

Wielką petrochemią zapachniało jednak dopiero w momencie, gdy w 1980

roku weszła do eksploatacji jednostka Olefin II. To do chwili obecnej największe

wydarzenie polskiej petrochemii, a chyba i nawet polskiej chemii. Przemysł che-

miczny w krajach UE jest drugim przemysłem co do wielkości przychodów,

w Niemczech zaś i USA to lider eksportu, stanowiący o nowoczesności wyrobów

innych branż. Udany rozruch przebiegał pod batutą późniejszego prezesa, Kon-

rada Jaskóły. Etylen z Płocka otrzymuje rurociągiem Anwil Włocławek, które to

zakłady w 2002 roku z etylenu i chloru z soli ze spółki ORLENU IKS (Inowro-

cławskie Kopalnie Soli) Solino osiągnęły rekordową produkcję polichlorku winy-

lu (PCW), 238440 ton, jednego z najbardziej znanych tworzyw sztucznych. Inny

produkt z Wytwórni Olefin i z FKK II, propylen, stanowił podstawowy surowiec

dla hitu eksportowego Zakładów Azotowych Kędzierzyn, alkoholi Oxo. Koniec

zaledwie 15-letniego okresu rozwoju petrochemii w Płocku, i oczywiście w Pol-

sce, nastąpił w 1983 roku wraz z budową wspomnianego obiektu Tlenku Etyle-

nu i Glikolu II. Wytwórnia Olefin II doczekała się już w latach 1990. intensyfika-

cji o 20 procent – z 300 do 360 tysięcy ton rocznie etylenu – co pozwoliło wyłączyć

z ruchu, bez uszczerbku dla bilansu, małą i wysłużoną jednostkę Olefin I. Obec-

nie instalacja Olefin II znajduje się w trakcie wielkiej intensyfikacji kosztem 250

milionów euro do 700 tysięcy ton rocznie etylenu i jest to preludium niebywałe-

go historycznego rozwoju petrochemii w Polsce i to w czasach, kiedy ten dojrzały

przemysł w Europie praktycznie się nie rozwija.

To za sprawą umowy na spółkę joint venture 50 do 50 zawartej 1 marca

2003 roku z firmą Basell Europe Holdings B. V., liderem produkcji poliolefin

w Europie i drugą pod tym względem firmą na świecie, utworzoną

z petrochemicznych aktywów firm BASF i Shell, w Płocku powstają instalacje

na 320 tysięcy ton rocznie polietylenu HDPE oraz na 400 tysięcy ton polipro-

pylenu. Kosztem 300 milionów euro oczekiwana stopa zwrotu z tej inwestycji,

IRR, ma wynieść 18 procent. Nie bez powodu to przedsięwzięcie, widoczny

Reforming II.

Piece flaszkowe

na instalacji DRW.

Page 104: 400 milionów ton ropy w Płocku

104

Page 105: 400 milionów ton ropy w Płocku

105

znak globalizacji w naszym kraju, uważane jest za ogromne osiągnięcie zarządu

firmy. Jak mają się te wielkości do historii sprzed zaistnienia petrochemii w Płocku

– ilustruje wspomniane zużycie w 1968 roku w Polsce, podobnie jak w Brazylii,

półtora kilograma tworzyw na mieszkańca. Dziś, w 35 lat później, po raz pierw-

szy w Płocku przekroczona została roczna granica 300 tysięcy ton poliolefin (157,7

tysiąca ton polietylenu i 142,8 tysiąca ton polipropylenu w 2002 roku). Petro-

chemia wytwarza zatem blisko 8 kilogramów tworzyw sztucznych per capita

w Płocku, a wraz z zakładami Anwil, w których ORLEN ma 76 procent, jest to

13 kilogramów. O 18 kilogramów na mieszkańca więcej wnosi ta ogromna inwe-

stycja; zaniedbania cywilizacyjne dziesiątków lat odrabia się, niestety, powoli; jed-

nak i z tych porównań widać potęgę skoku.

Statystyka produkcji tworzyw sztucznych w Płocku wyraźnie pokazuje sko-

kowy wzrost – od 30 tysięcy ton rocznie polietylenu z pierwszej jednostki oraz

dodanej drugiej jednostki na 100 tysięcy ton, a dla polipropylenu ten wzrost za-

czyna się od 30 tysięcy ton z pierwszej jednostki, dodania podobnej drugiej, aż do

dzisiejszego stanu intensyfikacji o prawie 150 procent. Ta intensyfikacja nie była

prostą drogą – nowa granulacja z początku lat 1990., podobnie jak wcześniej

zakupione barwienie, nie była udana, zamieniona na produkcję polimerów wypeł-

nionych, również nie przyniosła rewelacyjnych wyników; wejście w branżę opako-

wań z produkcją folii podwójnie orientowanej z polipropylenu było początkiem

trudnej drogi, która zaprowadziła ten obiekt do spółki Flexpol, a obecnie rozwa-

żane jest nawet sprzedanie mniejszościowego udziału PKN ORLEN SA w tej spółce

i wyjście z interesu. Folia to ciekawy przyczynek do rozważań barier wejścia i potem

utrzymania się w biznesie bez tradycji i rynków.

Paletę produktów firmy uzupełniają gazy techniczne, tlen i azot oraz ciepło

do ogrzewania, sprzedawane miastu w postaci gorącej wody, czy też okresowe

nadmiary wytwarzanej energii elektrycznej.

Dla instalacji budowanych w kombinacie wybierano zawsze nowoczesne pro-

cesy technologiczne. Wspomniano już wcześniej, że procesy firmy UOP występu-

ją w rafinerii płockiej powszechnie – to reformingi, kraking, hydrokraking, alkila-

cja, izomeryzacja, odzysk wodoru. W budowie polskiego przemysłu rafineryjnego

ogromna była rola agend należących do włoskiego koncernu naftowego ENI.

Kompleks Reformingu I, instalacja Tlenku Etylenu i Glikolu I – od tego zaczęła

się ta współpraca, tak potem z powodzeniem kontynuowana przy realizacji wiel-

kiego programu z końca lat 1990. Było kilka technologii, realizowali obiekty też

kontraktorzy niemieccy, np. proces Ekstrakcji Aromatów Arosolvan, technologie

uzysku p-ksylenu, instalacji Olefin I czy z początku lat 1990. Reforming V reali-

zowany przez firmę Mannesmann. Kontrakt na Reforming V zawarto w warun-

kach ogromnego ryzyka dla niemieckiej firmy przy istniejących zatorach płatni-

czych w naszej gospodarce, braku jakiegokolwiek ratingu określającego zdolność

kredytową. Kredyt z banku KfW obsługującego odbudowę NRD był znakomitą

pomocą ze strony potężnego zachodniego sąsiada. Francuski IFP, dziś Axens, zna-

ny jest w Płocku z instalacji Hydroodsiarczania Gudronu i uwodornienia benzyny

pirolitycznej. W historii przewinęły się również inne firmy amerykańskie, choćby

ABB Lummus Global (Olefiny II), japońskie (Toyo, Mitsui, Nippon Zeon), a tak-

że radzieckie. Były wśród nich i takie giganty, jak Shell (Tlenek Etylenu II),

i małe z krajów dawnego RWPG. Były też technologie i projekty polskie – ostat-

nie bardzo pozytywne przykłady to instalacje z początku lat 1990. MTBE, HON V,

intensyfikacja instalacji polipropylenu.

Powtórzyć warto, choć już o tym wspominano, że wyjątkowy model płockiej

rafinerii widoczny był już w latach 1970. Była ona bardziej podobna nie do rafine-

rii radzieckich i europejskich, z ich płytkim przerobem, z największą wydajnością

oleju opałowego, lecz do rafinerii amerykańskich, przez to, że były zainstalowane

procesy konwersji oraz obiekty dla zwiększenia wartości dodanej.Acetobenzen.

Page 106: 400 milionów ton ropy w Płocku

106

Page 107: 400 milionów ton ropy w Płocku

107

Wspominano już o klimacie do innowacyjności w płockiej firmie, jej otwarciu

na świat, z którym nieprzerwanie utrzymywane były szerokie, jak na sytuację

w PRL, kontakty. Zaowocowało to śmiałym programem inwestycji o wartości 2 mi-

liardów dolarów, który jakby czarodziejską różdżką przemienił kombinat z kop-

ciuszka w atrakcyjną strojną pannę.

Okres transformacji zmienił firmę radykalnie

Do roku 1989 prawo zabraniało podejmowania decyzji inwestycyjnych w fir-

mach, te kompetencje zastrzeżone były dla centralnych planistów. Diametralnie

zmieniła się sytuacja teraz. Zasadnicze przepisy prawa, które obowiązują firmy

w III RP to ustawa o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych i kodeks handlo-

wy, prawo energetyczne dla firm naszej branży, statut firmy, wymagane koncesje,

prawo o zapasach obowiązkowych, przepisy o jakości produktów i usług,

o ochronie i korzystaniu ze środowiska, o dozorze technicznym, przepisy antymo-

nopolowe, także prawo Unii Europejskiej.

Zmiany ustrojowe, choć przebiegały spokojnie, to jednak nie były wolne od

nacisków na zmiany kadrowe. To zrozumiałe, przecież to była swoista bezkrwawa

rewolucja, a taka zawsze niesie ze sobą różnego rodzaju czystki. Jednak wtedy

ludowa Temida bywa często chyba bardziej jeszcze niewidoma. Spór o kontrakt na

instalację Reformingu V wykroczył poza granice rozsądku, o kontrakt na granula-

cję polipropylenu był już nieco bardziej powściągliwy.

W nowym otoczeniu ekonomicznym firmy najpierw dała o sobie znać kon-

kurencja. Pojawiły się na polskim rynku wielkie koncerny naftowe i małe firmy.

Pośrednicy, jak firma Ciech dla zakupów ropy i CPN dla sprzedaży paliw, powoli

byli pozbawiani swojej monopolistycznej roli, ich marże stały się atrakcyjne do

przejęcia przez MZRiP. Firma zmuszona została do samodzielnego zaistnienia na

rynku, rozwijać trzeba było funkcje marketingowe. Gospodarka wolnorynkowa

miała więc i tak swoją cenę: pierwsza stacja benzynowa MZRiP w Płocku, z eko-

logicznymi rozwiązaniami odzysku oparów przy rozładunku i nalewie paliw, nie

była udanym doświadczeniem, podobnie jak niektóre transakcje z niewypłacalny-

mi klientami. Wymiar sprawiedliwości latami potem miał z tymi sprawami zaję-

cie, jednak bez uznania winy pracowników MZRiP.

Samodzielny zakup ropy rozpoczęto już na początku lat 1990., uzyskano krót-

koterminową pożyczkę na ten cel od zagranicznego banku, który jako jeden

z pierwszych wszedł do nowej Polski. Powoli zatory płatnicze przestały być zmorą.

Budowa obecności na rynku to była prawdziwa ofensywa oferowania wyso-

kiej nowej jakości paliw, pozyskiwanie partnerów do tworzenia sieci stacji patro-

nackich, rozlewni gazu płynnego, hurtowni paliw, hurtowni tworzyw sztucznych,

uruchomienie własnego terminalu nalewczego paliw z nowoczesnymi ekologicz-

nymi rozwiązaniami w postaci odzysku oparów, z dolnym nalewem do autocy-

stern w hermetycznie zamkniętym systemie, zakup własnych autocystern i świad-

czenie nimi usług. W miarę wzrostu pozycji rynkowej pojawili się Regionalni

Operatorzy Rynku i Biura Handlowe już wtedy Petrochemii Płock SA, firmy bę-

dącej od 1 lipca 1993 roku jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Na koniec

1998 roku sieć petrochemii liczyła już 500 stacji, w tym było 87 stacji własnych

i kapitałowo powiązanych, ponadto istniało 8 spółek gazu płynnego Petrogaz i 10

rozlewni, które sprzedawały około dwóch trzecich produkowanego w firmie gazu

płynnego (LPG). W tymże 1998 roku struktura sprzedaży kształtowała się bar-

dzo znamiennie: 23,4 procent sprzedano poprzez własną sieć, 20 procent – za

pośrednictwem CPN, 5,9 – poprzez rafinerie południowe, 9,4 procent kupiły wielkie

firmy, 41,3 – pozostali klienci. Wyraźnie widać było, że firma Petrochemia Płock

osiągnęła sukces w realizacji swojej prorynkowej strategii, wygrała konkurencję

z monopolem CPN i to już w warunkach zliberalizowanego, wolnego po deregu-

lacji rynku paliw, istniejącego w Polsce od 1997 roku!

Montaż wymienników ciepła.

Rozdzielanie Gazów Płynnych.

Page 108: 400 milionów ton ropy w Płocku

108

Page 109: 400 milionów ton ropy w Płocku

109

W Petrochemii Płock duży nacisk został położony na politykę jakościową,

firma jako jedna z pierwszych uzyskała certyfikat ISO 9002 będący dowodem

starannej dbałości o jakość swoich produktów, budzący zaufanie i przyciągający

odbiorców. To pomagało ugruntować mocną pozycję na rynku i w kraju, gdzie

od lat firma była już liderem rankingów także pod względem osiąganych przy-

chodów.

Modernizacja firmy postępowała we wszystkich sferach. Modernizowano nie

tylko obiekty produkcyjne, np. instalację krakingu katalitycznego czy obiekty

produkujące media energetyczne, tradycyjne sterowanie zastępowano na instala-

cjach sterowaniem komputerowym w systemie DCS od kilku najlepszych w tej

branży dostawców, wprowadzano zaawansowane techniki pomiarowe. Kompute-

ryzacja wkroczyła do biur, zakupiono, przeszkolono i uruchomiono system zarzą-

dzania i księgowania z licznymi modułami dla kontroli kosztów czy gospodarki

materiałowej, SAP R/3, służby handlowe uzyskały dostęp do łączy Reutersa i współ-

pracujących banków, kadra przeszła wiele szkoleń i otrzymała niezbędne w nowej

rzeczywistości ładunki specjalistycznej wiedzy. W roku 1994 w szkoleniach wzięło

udział ponad 2700 osób. Znaczenia nabrały public relations. Reklama i sponsoring,

pieniądze na drugi most w Płocku przez Wisłę, akcje i darowizny na cele charyta-

tywne, mieszkaniowe, na kulturę, w tym spektakularny gest ofiarowania portretu

króla Stanisława Augusta z pracowni Bacciarellego do Łazienek, gdzie było jego

miejsce około 200 lat temu. Ponadto firma wspierała finansowo lokalne obiekty

służby zdrowia, szkoły, Dom Technika, bibliotekę publiczną, organizacje kultu-

ralne, sport i najważniejsze imprezy.

Zachodziły zmiany wśród załogi, która podnosiła kwalifikacje. W 1998 roku

wykształcenie wyższe posiadało już nie mniej niż 10 procent załogi, a średnie 43

procent, co oznacza, że wykształceni pracownicy mieli już przewagę w liczbie za-

trudnionych.

Prawo z 1990 roku o restrukturyzacji przedsiębiorstw, dla podniesienia ich

wartości przed prywatyzacją, spowodowało opracowanie i przyjęcie w firmie od-

powiedniego programu. W tym programie wytypowano jednostki biznesowe jako

centra zysku, wprowadzono skrupulatny rachunek i analizę kosztów, kontrolling,

na początek wydzielono jako spółki-córki Zakładowe Biuro Projektów, Transport,

usługi socjalne i inne. Poczyniono inwestycje kapitałowe i rozpoczęto budowę grupy

kapitałowej, której perłami zostały Naftoport, Anwil, IKS Solino, Polkomtel, Pe-

trotel, w Niemczech Chemiepetrol. Straż pożarna i ratownictwo chemiczne po-

zostały w strukturach firmy, ale wobec straży przemysłowej wybrano drogę outso-

urcingu – powstała spółka Petroochrona. Wyodrębniono ze służb utrzymania ruchu

spółki remontowe, mechaników, automatyków i elektryków.

Ochrona środowiska urosła do rangi absolutnie priorytetowej. Już na począt-

ku drogi transformacji przeznaczano na te cele około 40 procent środków inwe-

stycyjnych. Wysiłek przyniósł efekt w postaci uzyskania certyfikatu dowodzącego

spełnienia wymagań normy ISO 14001. Firma przystąpiła też do inicjatywy Re-

sponsible Care – Odpowiedzialność i Troska – którą w 1984 roku zaproponowa-

ła i podjęła grupa przedsiębiorstw kanadyjskich z przemysłu chemicznego. Moni-

toring emisji, tak przez automatyczne stacje, jak i pomiary, interwencje i kontrole,

stał się codzienną praktyką. Opracowana i zatwierdzona została polityka ochrony

środowiska, w realizacji rozwoju technicznego stosowano zasady sustainable deve-

lopment – zrównoważonego rozwoju. Przykładowo w elektrociepłowni i piecach

jednostek DRW zastosowano palniki niskoemisyjne low NOx

, odznaczające się

obniżoną emisją tlenków azotu. Dla redukcji zużycia wody zastosowano zawraca-

nie oczyszczonych ścieków do ponownego użycia, co znalazło uznanie i zostało

nagrodzone złotym medalem na Salonie Innowacyjnym w Brukseli w 1997 roku.

Dla zrealizowania wymagań postawionych przez władze opracowano i wdrożono

tzw. Ekologiczny Program Dostosowawczy. Nakłady na ochronę środowiska do-Z gospodarską wizytą.

Page 110: 400 milionów ton ropy w Płocku

110

Page 111: 400 milionów ton ropy w Płocku

111

szły nawet do 80 procent całości nakładów inwestycyjnych w 1997 roku. Dorocz-

ne raporty środowiskowe są publikowane, analizowane i dyskutowane w gronie

specjalistów.

Polski Koncern Naftowy

Sektor naftowy w kraju długo czekał, aż dyskusja nad programem jego prze-

kształceń zmaterializuje się w decyzje umożliwiające jego rozwój. A trwała ona od

pierwszych lat ustrojowej transformacji. Wiele zagranicznych firm doradczych

uczestniczyło w tym procesie, a konkluzji nie było. Na Węgrzech od wielu już lat

rósł w siłę MOL, czeskie rafinerie zostały sprzedane konsorcjum silnych zachod-

nich firm naftowych, sprzedano Amerykanom rafinerię na Litwie, sprywatyzowa-

no rafinerię Schwedt, ruszyła rafineria Mider Leuna w Niemczech niedaleko od

naszej granicy. Konkurencja w kraju w dystrybucji paliw już była silna, ta w rafi-

neriach podchodziła coraz bliżej pod granice. Centrala Produktów Naftowych prak-

tycznie przegrała już konkurencję o rynek z Petrochemią Płock, dalsza walka już

nie służyłaby nikomu. Nafta Polska dość niefrasobliwie przyglądała się zachodzą-

cemu procesowi wyniszczającej konkurencji, a ropa zrobiła się tania, procesy fuzji

wielkich firm nasiliły się, czas już był najwyższy, dojrzały do ostatecznych decy-

zji. A samotny lobbing prowincjonalnej firmy, za jaką uchodziła petrochemia, nie

wróżył jej dużych sukcesów – i rzeczywiście... konkurs na prezesa zarządu to chy-

ba potwierdził.

Polski Koncern Naftowy (PKN) powstaje decyzją władz państwowych przez

inkorporację Centrali Produktów Naftowych (CPN) w dniu 7 września 1999 roku.

Przy okazji inkorporacji podzielono CPN, wyłączając z tej firmy największe i naj-

lepsze bazy magazynowe w odrębne przedsiębiorstwo Naftobazy, a kolejowe cy-

sterny i organizację przewozową – Dyrekcja Eksploatacji Cystern (DEC) – dość

szybko sprzedano amerykańskiej firmie. PKN został w ten sposób skutecznie po-

zbawiony ważnych logistycznych elementów, jak rurociągi ropy i paliw, gdzie pań-

stwo ma kontrolę, a obowiązuje zasada third party access – wolnego dostępu strony

trzeciej, oraz większości krajowych pojemności magazynowych. Równocześnie

usługi tychże dominujących w tym aspekcie firm nie są tanie. Koncern będzie

w ten sposób szybko zmuszony do budowy swojej wielkiej bazy, swojego rurocią-

gu produktowego, swoich pojemności w kawernach. Będzie rozpraszać wysiłki,

dokonywać gradacji ważności wydatkowania ograniczonych środków, spowolniać

ekspansję. Tymczasem MOL może być w swoim kraju operatorem rurociągu ropy.

Polski Koncern Naftowy zadebiutował na giełdzie z 30 procentami swoich

420177137 akcji decyzją Rady Giełdy z 21 października 1999 roku. Akcje w postaci

globalnych kwitów depozytowych GDR trafiły też na giełdę londyńską.

Już nie lokalna firma, a koncern o zasięgu ogólnokrajowym stanął w obliczu

scalenia struktur, zwłaszcza handlowych, ale i funkcjonalnych dla sprawnego za-

rządzania. Nowa strategia za zadanie ważne uznała budowanie nowego wizerun-

ku firmy. A to oznaczało nową nazwę i godło – już 3 kwietnia 2000 roku Walne

Zgromadzenie Akcjonariuszy przyjmuje nazwę „ORLEN”, logo i barwy. Od tej

pory istnieje już jako PKN ORLEN SA.

Nowa firma kontynuuje restrukturyzację i wzrost grupy kapitałowej. W gru-

pie kapitałowej obok rafinerii Trzebinia znajdzie się i rafineria Jedlicze, zwiększa

się udział PKN w Anwil Włocławek, w grupie kapitałowej jest już ponad sto

podmiotów. Z organizmu firmy wydzielono 24 spółki, w roku 2000 na giełdzie

jest już 72 procent akcji PKN, firma należy do największych, a jej akcje cieszą się

wysoką płynnością.

Pozostaje 12 regionalnych biur handlowych, z baz magazynowych w eksplo-

atacji są 42, a 110 przeznaczonych zostaje do likwidacji lub odsprzedaży. Zapadają

decyzje o budowie bazy magazynowej w Ostrowie Wielkopolskim i rurociągu

z Płocka do Ostrowa, a także o budowie kawern w wysadach solnych koło Inowro-Terminy gonią.

Page 112: 400 milionów ton ropy w Płocku

112

Page 113: 400 milionów ton ropy w Płocku

113

cławia. Rodzą się inicjatywy kart flotowych, systemów lojalnościowych, realizowa-

ny jest rebranding stacji paliw i dążenie do unifikacji ich wystroju, a także ich ofer-

ty, w tym również pozapaliwowej. W 1999 roku już 15 procent załogi ma wyższe

wykształcenie, razem z osobami ze średnim wykształceniem jest to 60,5 procent,

szkolenie obejmuje 9,5 tysiąca osób! Rok później, w 2000 roku, już 23 procent

załogi ma wyższe wykształcenie – a było mniej niż 10 procent jeszcze pięć lat temu!

To ogromne zmiany, może w najmniejszym stopniu dotykające sfery produkcji.

Raport roczny z 2001 roku, roku 11 września, recesji, wysokich cen ropy, jest

jednocześnie rokiem spadku sprzedaży i gorszych wyników finansowych i ekono-

micznych firmy. Ważny wskaźnik zwrotu na zaangażowanym kapitale ROACE

z niezłego poziomu 11 procent spada do 4,6, zysk netto – z 944 milionów PLN

w roku 1999 i 902 milionów w roku 2000 spadł aż do 367 milionów PLN. Poszu-

kująca oszczędności w optymalizacji produkcji renomowana firma KBC osiąga

wynik 0,40 dolara za baryłkę, jeszcze liczy, iż może dojdzie 0,10-0,15 dolara z re-

alizacji zaproponowanych zmian. Rozpoczyna się wielkie zamierzenie intensyfika-

cji Wytwórni Olefin II, IKS Solino ma mieć 1,75 miliona metrów sześciennych

pojemności na ropę i paliwa, docelowo – 5 milionów metrów sześciennych, rafine-

ria Jedlicze uruchamia instalację na przerób 80 tysięcy ton rocznie olejów przepra-

cowanych, Ostrów Wielkopolski ma 55 tysięcy metrów sześciennych, 175 tysięcy

ma być docelowo, budowany jest rurociąg o długości 214 kilometrów.

Dzisiejszy stan firmy, która jest organizmem pulsującym, żywym i zmieniają-

cym się, opisują ważniejsze fakty i impresje dla roku 2002 już oficjalnie objawione

światu w raporcie rocznym oraz te, oczekujące na swoją interpretację, z roku 2003.

PKN ORLEN SA na dobre wszedł do rodziny uznanych na międzynarodowej

arenie firm, pozyskując w 1. kwartale 2002 roku rating agencji Fitch BBB, naj-

wyższy dla firmy z Polski. Wysoko została oceniona zdolność kredytowa, co zwięk-

szyło i ugruntowało zaufanie w kręgach finansowych dla PKN. O tej zasłużonej

pozycji świadczy też fakt uznania przez Fundację Rozwoju Rachunkowości rapor-

tu rocznego PKN ORLEN SA za rok 2000 za najlepszy. ORLEN jest ciągle naj-

większą firmą w Polsce.

Rok 2002 przenosi punkt ciężkości w firmie z działalności produkcyjnej na

handlową – tak mówią sformułowania strategii firmy. I choć to jest oczywiste

i logiczne w wolnorynkowej gospodarce, to jednak nie sposób przekornie zauwa-

żyć, iż jest w tym coś na kształt rehabilitacji inkorporowanego CPN. To żartobli-

we stwierdzenie trzeba uzupełnić informacją, iż żadnych animozji między pracow-

nikami z różnych segmentów działalności dla różnych obowiązków i powinności

nie było. Kulturowe różnice, zwykłe dla fuzji i pełnej integracji, na szczęście nie

były przeszkodą w nowej firmie dla identyfikowania się z firmą, jej misją i celami.

Firma, w trudnym otoczeniu licznych i silnych konkurentów, wysokich cen

ropy, spowolnienia tempa wzrostu gospodarki potężnych państw – USA, Japonii,

Niemiec – a także słabej koniunktury w Polsce, musi poszukiwać oszczędności

i dążyć do obniżki kosztów swojej działalności. Program cost cutting, jaki wielo-

krotnie powtarzany był w najróżniejszych wariantach w wielu firmach na świe-

cie i wszedł do kanonu działań sterników, zmuszanych przez akcjonariuszy do co-

raz lepszych wyników i nieustannego podnoszenia wartości firmy, musiał zostać

podjęty również w PKN i wprowadzić racjonalne gospodarowanie zasobami ma-

terialnymi i ludzkimi jako zadanie priorytetowe. Umowy zawarte z firmami kon-

sultingowymi, jak np. KBC, szukają tych oszczędności w produkcji, z Shell Glo-

bal – w utrzymaniu ruchu i planowaniu postojów remontowych. Rok 2002 bowiem

zamknął się przychodem niższym niż w poprzedzającym okresie, obliczonym we-

dług międzynarodowych standardów finansowych MSSF (IFRS) na jedynie około

16,9 miliarda PLN, zysk netto wyniósł 421 milionów. Aktywa firmy rosły, zadłu-

żenie spadło do 2,3 miliarda PLN, ale jakkolwiek dźwignia finansowa (dług do

kapitału własnego, który wzrósł do ponad 8 miliardów PLN) wyniosła 28 pro-Rozdzielanie Gazów Płynnych.

Page 114: 400 milionów ton ropy w Płocku

114

Page 115: 400 milionów ton ropy w Płocku

115

cent, na bezpiecznym poziomie, to ważny wskaźnik ROACE ukształtował się na

niezadowalająco niskiej wartości 5 procent. Podkreślić należy, że w czasach nie-

bezpiecznie wysokiego bezrobocia w kraju, w naszej grupie kapitałowej zatrud-

nienie nieco wzrosło do 17,8 tysiąca osób. Przychody i zysk w poszczególnych

segmentach aktywności firmy kształtowały się następująco: działalność rafineryj-

na przyniosła przychody w wysokości 6262 miliony PLN i zysk w wysokości 793

miliony PLN, działalność petrochemiczna odpowiednio – 4166 milionów i 200

milionów, pozostałe – 1639 milionów i 45 milionów. Zatem na około 52 procent

przychodów z działalności rafineryjnej osiągnięto 64 procent zysku, co wyraźnie

ustala priorytety i potwierdza intuicyjne szacunki gradacji ważności. Jeśli jednak

uwzględni się aktywa poszczególnych segmentów i zyski z nich osiągane, to

z rafineryjnej działalności odpowiedni wskaźnik wyniósł około 1,6, a petroche-

micznej 2, podczas gdy z pozostałej nie osiągnął nawet 1. Z tego prostego testu

widać znaczenie petrochemii dla firmy, a jednocześnie względnie niską zyskow-

ność z pozostałej działalności. Wpływa to na definiowanie, co należy zachować,

gdyż pasuje do naszego core business, a których aktywów należałoby się pozbyć

(divestment). Dwie specjalistyczne firmy pomagają poprawić wskaźnik ROACE,

który drgnął z poziomu 4 procent w 2001 roku i nieco się poprawił. Niekorzystne

wydaje się poważne zmniejszenie wydatków kapitałowych, nakładów finansowych

określanych w języku ekonomistów i świata finansjery jako Capex; te w latach

2000, 2001, 2002 wynosiły odpowiednio 1459, 1533, 967 milionów PLN; rozbi-

cie Capex na segmenty działalności: rafineryjne – 554 miliony, petrochemiczne –

183 miliony, pozostałe – 920 milionów PLN w 2002 roku. Interpretacja tych

liczb bez znajomości tkwiących za nimi faktów, intencji i oczekiwanych rezulta-

tów nie powinna tu mieć miejsca. Dlatego te wyniki podaje się bez komentarza,

jedynie w celu nakreślenia punktu odniesienia dla przyszłych finansowych opisów

sytuacji, która przecież zawsze ulega fluktuacji pod wpływem tak czynników za-

leżnych, jak i od zarządzających niezależnych.

W sferze produkcji szybko zmieniające się prawo UE w aspekcie wymagań,

zwłaszcza jakości produktów i ekologii, ale i warunków konkurencyjności – akcyzy,

liberalizacji rynku energii, bezpieczeństwa energetycznego etc. – wymusza inwesty-

cje konieczne dla pozostania w biznesie, zresztą oceniane zawsze jako niższe niż

koszty wyjścia z interesu. Takie inwestycje w produkcji w PKN ORLEN w roku

2002 wynosiły około jednej czwartej całej puli 888 milionów PLN. Nakłady inwe-

stycyjne w segmencie produkcji, 240 milionów PLN, na 2003 rok miały zwiększyć

się do 650 milionów – zadania Olefin II i Ekstrakcja Aromatów są w fazie realizacji.

Wielkim wydarzeniem dla zakładu produkcyjnego w Płocku i branży rafineryjnej

było oddanie instalacji destylacji ropy DRW III zintensyfikowanej ze zdolności rocz-

nego przerobu 3,2 miliona ton do 6,7 miliona, jednostki największej w Polsce i Europie

Środkowej. Dla PKN instalacja ta ma pomóc w zabezpieczeniu surowca dla rosnącej

wielkiej petrochemii. Tymczasem rekord uzysku produktów białych padł w 2001

roku i wyniósł 79,72 procent, ocierając się o magiczną granicę 80 procent, możliwą

do uzyskania dzięki kosztownym technikom konwersji zainstalowanym dla prze-

kształcenia ropy, z natury rzeczy jedynie w połowie bogatej w te produkty. Ta nie-

zwykle wysoka kompleksowość przerobu ropy ma odzwierciedlenie w powiększeniu

wartości dodanej, to właśnie bowiem owe „białe produkty” jedynie rynek preferuje.

Rynek dziś mocno odbiega od realiów sprzed kilku dziesiątków lat, jakie obo-

wiązywały w PRL i były naszkicowane już w tabelach przedstawiających zapotrze-

bowanie Polski czy eksport petrochemikaliów dla zdobywania twardej waluty. Ta

petrochemia w Polsce wówczas, kiedy tamten ustrój już dostawał zadyszki, nie

miała szans na rozwój, mimo tego, co np. profesor Taniewski o petrochemii mó-

wił; nikt tego nie słuchał. Teraz właśnie intensyfikacja Wytwórni Olefin II i Polio-

lefiny Polska – spółka ORLEN i Basell – ma stać się tą szansą i testem prawdy dla

globalizacji w kraju z cywilizacyjną luką.

Page 116: 400 milionów ton ropy w Płocku

116

Page 117: 400 milionów ton ropy w Płocku

117

Na rynku PKN pozyskuje klientelę, mimo polskiego anachronicznego zwyczaju

przeceniania usług zagranicznych stacji benzynowych, oferujących często paliwa wy-

produkowane w Płocku i wcale nie gloryfikujących klienta. Karty flotowe obejmują

ponad tysiąc firm, program Vitay – 2 miliony ludzi! Wkrótce jest to już 70 procent

sprzedaży własnych stacji do 3,5 miliona klientów posiadających karty Vitay.

W 2002 roku PKN posiadał 1321 własnych stacji benzynowych i 631 pa-

tronackich. Na koniec roku spodziewa się liczby 1313 stacji, w tym 845 z logo

ORLEN i 620 patronackich, w perspektywie do 2005 roku przewiduje się zmniej-

szenie liczby stacji paliw PKN do 1100. Ten trend spadkowy, widoczny też

w redukcji z 30 do 20 liczby baz magazynowych, odziedziczonych jako wiano

CPN, wskazuje jednak na niedostateczne walory tego majątku, nieodpowiadają-

ce współczesnym standardom. Za to jako niewątpliwy sukces trzeba uważać na-

bycie zlokalizowanych w Niemczech 494 stacji koncernu BP za przystępną cenę

140 milionów euro, o rocznej sprzedaży 2,8 miliona litrów paliw, tj. o 50 procent

więcej niż nasze stacje w Polsce. Sieć stacji PKN w Niemczech z 3 procent udzia-

łu w rynku (pod względem liczby stacji) jest szóstą co do wielkości w tym kraju,

a zważywszy lokalizację głównie w landach północnej części Niemiec, ten udział

sięga niekiedy nawet 7 procent. PKN jako forpoczta polskiej obecności w Unii

Europejskiej walczy na tym trudnym, wysoce konkurencyjnym i dojrzałym ryn-

ku o długoletnich tradycjach wysokiej jakości produktów i usług, o dobre imię

nie tylko samej firmy. To ogromne wyzwanie, które podjęto dla budowania przy-

szłości równych szans dla następnych pokoleń Polaków.

Dalekosiężne rurociągi z Płocka przesyłają 55 procent produktów, paliwa

docierają w rejony kraju narażone na bliskość zagranicznej konkurencji. PKN,

jak i inne podmioty na rynku paliw, jest zobowiązany do utrzymywania strate-

gicznych i handlowych zapasów paliw i ropy. Zapasy na koniec 2002 roku wyno-

siły ponad milion ton (431 tysięcy ton produktów i 583 tysięcy ton ropy nafto-

wej), w tym już w IKS Solino w kawernach solnych było 198 tysięcy ton ropy i 86

tysięcy ton paliw.

Grupa kapitałowa PKN ORLEN SA urasta do 116 spółek, od tego gospodar-

czego krajowego kolosa państwo otrzymuje wpływy stanowiące około 10 procent

przychodów budżetu! Od 1 stycznia 2003 roku w tej grupie rozpoczyna działal-

ność spółka ORLEN Laboratorium, od kwietnia ORLEN Asfalty. W grupie kapi-

tałowej los nie jest jednakowo łaskawy dla wszystkich – rafineria Jedlicze w 2002

roku ponosi stratę netto prawie 31 milionów PLN, Anwil Włocławek szuka swej

szansy rozwoju w petrochemii, planując z koreańską firmą budowę instalacji na

120 tysięcy ton rocznie PET, poszukiwanego tworzywa sztucznego, jednak praw-

dopodobnie bez korzystania z możliwej kooperacji surowcowej z zakładami

w Płocku. Polkomtel z niebywale w Polsce intratnej telefonii komórkowej GSM

osiąga zyski większe od PKN i jako firma przeznaczona do sprzedania naszych

udziałów, potencjalnie zyskuje na wartości.

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie w sierpniu 2002 roku odnoto-

wuje jednak 15,3 PLN za akcję, historyczne minimum. Jednak na około 420 mi-

lionów akcji koncernu aż 320 milionów zmieniało właścicieli. Wysoka płynność

przynosi pożądane wpływy szczególnie dla tej instytucji, barometru stanu gospo-

darki kraju, od lat nie mogącej znaleźć swojego niebywałego tempa wzrostu

z początków istnienia.

Ochrona środowiska nadal jest najwyższym priorytetem – w roku 2002 PKN

otrzymuje dyplom za realizację inicjatywy Responsible Care. W innym prestiżo-

wym konkursie zachowuje prawo posługiwania się sloganem „firma przyjazna śro-

dowisku”. Kończy się Ekologiczny Program Dostosowawczy.

Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej wymagało stworzenia w firmie

biura pełnomocnika do spraw UE. PKN ma szerokie kontakty z organizacjami

europejskimi, jak EUROPIA – skupiająca firmy rafineryjne, CEFIC – stowarzy-

Page 118: 400 milionów ton ropy w Płocku

118

Page 119: 400 milionów ton ropy w Płocku

119

szenie przemysłu chemicznego, EFOA – stowarzyszenie producentów związków tle-

nowych (głównie eterów) dodawanych do benzyn czy European Human Resources

Network – organizacją zajmującą się socjalnymi aspektami działania przedsiębiorstw.

Członkostwo w Unii Europejskiej to poważne wyzwania dotyczące bardzo wysokiej

jakości paliw, większej konkurencji na rynku także i z powodu zmniejszenia jednost-

kowego zużycia paliw w autach średnio o 25 procent do 5,8 litra na 100 kilometrów

planowanego w modelach od 2006 roku. Inne możliwe implikacje to zwiększenie

wymaganych obowiązkowych zapasów do wielkości wystarczających na 120 dni

zużycia, obowiązek podwyższenia akcyzy na np. olej napędowy do minimum 302

euro na 1000 litrów, ponoszenie kosztów rosnącej w rafineriach emisji gazów cie-

plarnianych, które to emisje mają być dostępne jak towar na rynku do kupienia

u przedsiębiorstw mających niewykorzystane limity takich emisji. Oczywiście, lista

takich wyzwań, które są zarazem zagrożeniami, jak i szansami, gdy takim zagroże-

niom się sprosta, może się jeszcze wydłużyć, choćby w wyniku pełnej liberalizacji

rynku energii, jaka jest w UE postanowiona od połowy roku 2007 po etapie częścio-

wej liberalizacji już od połowy roku 2004.

Firma to złożony organizm

Jest prawdą z gatunku prawd oczywistych, iż duże przedsiębiorstwo zatrud-

nia wiele osób o najróżniejszych specjalnościach, co dla laika niekiedy jest niezro-

zumiałe i budzi zdumienie oraz nieufność co do celowości i potrzeb takiego podej-

ścia. Chociaż nie da się zapewne wnieść tu jakichś odkrywczych idei i trzeba

powtarzać truizmy, to jednak, dla przekonania czytelników, którym nie było dane

zajmować się organizacją czy zarządzaniem, niżej uświadomione zostaną sprawy,

w ostatecznym wymiarze równie istotne jak finanse, sprzedaż czy produkcja i nie-

wątpliwie dla sukcesu firmy nieodzowne.

Tak wielka firma, jaką jest Polski Koncern Naftowy ORLEN Spółka Akcyj-

na, działająca na terenie całego kraju, uważnie śledzi wszelkie wydarzenia lokalne,

regionalne, krajowe i międzynarodowe, gdyż na nie reagują giełdy i zwłaszcza

podatne są na nie ceny ropy i w konsekwencji ceny paliw. A jest to rynek global-

ny i konkurencja natychmiast wykorzysta choćby cień szansy na opłacalny import

do Polski. To wszystko oznacza, że firma ta jest bardzo złożonym mechanizmem,

której najważniejszym elementem są ludzie i ich sprawne działanie. Przejście od

Petrochemii Płock, mimo wszystko firmy bardziej lokalnej niż krajowej, wymaga-

ło budowy nowych struktur organizacyjnych, zdolnych podjąć oczekujące je zada-

nia i móc je skutecznie realizować.

Sternicy tej firmy, zarząd koncernu, dla efektywnego działania potrzebowali

wyodrębnić cztery duże dziedziny dla nadzoru i kontroli ich funkcjonowania. To

zasoby ludzkie i systemy zarządzania, finanse, sprzedaż, produkcja i rozwój, koor-

dynowane przez prezesa zarządu. Rada nadzorcza sprawuje rolę zawartą w jej na-

zwie, walne zgromadzenie akcjonariuszy jest najwyższą władzą. Obszar i zakres

aktywności określa rejestr sądowy i statut firmy. Firma posiada kapitał akcyjny

i zapasowy, ma generować zyski. Kompleks produkcyjny w Płocku, nieruchomo-

ści w całej Polsce, grupa kapitałowa to istotne zasoby materialne, składające się na

wartość firmy, w teorii istotne dla jej wyceny na giełdzie, ale w praktyce giełdowa,

czyli miarodajna i prawdziwa wartość firmy, czyli kapitalizacja rynkowa będąca

iloczynem liczby i wartości akcji, ustalana przez rynek właśnie na giełdzie, fluktu-

uje z różnych powodów. I tak dzieje się ze wszystkimi firmami giełdowymi, nawet

tymi największymi koncernami naftowym; przykładowo, ExxonMobil z 302 mi-

liardami dolarów notowań utracił sporo uzyskując 260 miliardów, podobnie BP

i Shell z ponad 220 miliardów doszły do około 180 miliardów dolarów. Inwestorzy

nie mają zaufania – i wycena firmy spada. Z PKN ORLEN SA giełdowa wycena

bywa równie kapryśna – z kapitalizacji rynkowej zwykle około 2 miliardów dola-

rów jesienią 2003 roku firma zyskała ocenę znacząco wyższą, około 2,7 miliarda

Page 120: 400 milionów ton ropy w Płocku

120

Page 121: 400 milionów ton ropy w Płocku

121

dolarów. Przejrzystość działań, finansów, dbałość o nienaganny i atrakcyjny wize-

runek są tu niezwykle ważne. Dlatego komunikacja z inwestorami oraz ze społe-

czeństwem, głównie możliwa za pośrednictwem mediów, jest tak niezwykle istot-

na, a wyważony ton informacji i rzetelne informowanie jest absolutnie wymagane.

Polski Koncern Naftowy ORLEN Spółka Akcyjna swoje przychody uzyskuje

głównie ze sprzedaży własnych produktów, z innych zaś towarów i usług przycho-

dy stanowią zwykle nieco ponad 3 procent. Odpowiednio do tego budowana jest

strategia firmy, oczywiście uwzględniająca bardzo wiele czynników. Tę można za

raportem rocznym streścić jak następuje. Utworzenie regionalnego koncernu

w Europie Środkowej, kierowanego przez ORLEN, jest celem strategicznym na

trzy najbliższe lata. Dalsza prywatyzacja firmy, ogłoszona przez rząd, będzie po-

mocna w realizacji tego celu. Najwyższe standardy działania i rozwój firmy mają

służyć akcjonariuszom i klientom. Ekspansja na rynku, modernizacja sieci, obniż-

ka kosztów we wszystkich sferach działalności, restrukturyzacja – to środki po-

mocne w realizacji tego celu.

Banki odgrywają kluczową rolę w prowadzeniu interesów; PKN posiada ra-

chunki w ponad trzydziestu różnych bankach, ma z wieloma umowy o współpra-

cy. Sam jednak z działalności bankowej się wycofał, sprzedając udziały w LG Petro

Banku, założonym przez CPN z koreańskim partnerem.

Firma reguluje swoje stosunki biznesowe z otoczeniem za pomocą umów –

posiada umowy na dostawy ropy, dostawy gazu od Polskiego Górnictwa Nafto-

wego i Gazownictwa, umowy na realizację poszczególnych zadań inwestycyjnych,

umowy kupna i sprzedaży, umowy ubezpieczeniowe oraz różne inne. Uzyskała

wymaganą prawem energetycznym koncesję na prowadzenie działalności oraz

pozwolenie na korzystanie ze środowiska. Posiada liczne patenty, licencje, znaki

towarowe, chroniące jej własność niematerialną. Ważnym dla nowoczesności, kon-

kurencyjności, wyników i wizerunku firmy są zlecane i prowadzone prace nauko-

we i badawcze, niezbędne dla planowania i realizacji postępu technicznego i orga-

nizacyjnego oraz dla rozwoju. PKN nie ogranicza się tylko do czystej głównej

funkcji generowania zysku. Sponsoring, działalność charytatywna, fundacje, wspie-

ranie potrzeb nauki, edukacji, kultury i harmonijna współpraca ze społecznościa-

mi lokalnymi są zawsze potrzebne, gdyż firma ma takie moralne powinności i nie

może o nich zapominać. Godnym podkreślenia jest fakt sponsorowania przez PKN

ORLEN SA reprintu książki profesora Stanisława Pilata. Rok Łukasiewicza uczci-

liśmy m.in. wydaniem albumu Z naftą przez pokolenia, organizacją ogólnopolskiej

konferencji w Płocku i złożeniem kwiatów pod pomnikiem tego, od którego się

wszystko zaczęło. Chcemy pamiętać o tradycji, o korzeniach i na tym budować

przyszłość.

Z raportu rocznego za rok 2003 możemy odnotować jeszcze bardziej aktual-

ne dane o firmie.

PKN Orlen jest jedną z największych w Polsce grup kapitałowych, dostarcza

około 10% przychodów budżetowych państwa i zatrudnia kilkanaście tysięcy osób.

To także największa w Polsce sieć stacji benzynowych i właściciel jednej z najno-

wocześniejszych w Europie rafinerii.

Odnotujmy wyniki za 2003 rok: przychody wielkości 24,412 miliarda zło-

tych, zysk netto wynosi 1014 milionów złotych według polskich standardów ra-

chunkowości, a 987 milionów według standardów międzynarodowych. Aktywa

spółki to 17,149 miliarda złotych, inwestycje – 1,227 miliarda, wskaźnik ROACE

– 8,2%, zatrudnienie w grupie – 15133 osoby. Z analizy segmentów działalności

widać, że segment rafineryjny ma największe przychody, aktywa i zyski, ale seg-

ment petrochemiczny przynosi procentowo lepsze wskaźniki zysku odniesione do

aktywów i przychodów. Prawie zupełnie nieefektywne są pozostałe składniki ak-

tywów, z których zysk jest minimalny, a inwestycje w tym segmencie są potrzeb-

ne. Wielkość zysku była rekordowa, podobnie jak i cena akcji. Dla przemysłu

Page 122: 400 milionów ton ropy w Płocku

122

Page 123: 400 milionów ton ropy w Płocku

123

rafineryjnego generalnie na świecie rok był bardzo korzystny – niemal dwukrot-

nie wyższe były marże niż w 2002 roku, a rosyjska ropa Ural na giełdach była

tańsza o 1,76 dolara na baryłce od ropy Brent z Morza Północnego.

Równocześnie w kraju wzrost PKB wyniósł 3,7%, wzrost zużycia paliw wyniósł

6%, a sprzedaż nowych samochodów wzrosła o 16%. PKN ORLEN został zwycięz-

cą w przetargu na prywatyzację czeskiego Unipetrolu – zintegrowanego koncernu

naftowego ze zdolnością rocznego przerobu 9 milionów ton ropy, 50-procentowym

udziałem w czeskim rynku benzyn, zdolnością do 100-procentowego udziału

w produkcji niektórych wyrobów petrochemicznych oraz z 335 stacjami benzyno-

wymi. Podpisane zostało porozumienie z węgierskim koncernem MOL – w pełni

zintegrowanym, z wydobyciem 1 miliona ton ropy naftowej i 3 miliardów me-

trów sześciennych gazu ziemnego, z możliwością przerobu 13,5 miliona ton ropy

rocznie w swoich rafineriach, posiadającym w swoim kraju 42% rynku benzyn

i 48% rynku oleju napędowego i z 749 stacjami benzynowymi w 6 krajach –

otwierające drogę do współpracy, do budowy stabilnej pozycji PKN ORLEN jako

podstawowego elementu środkowoeuropejskiego koncernu rafineryjno-petroche-

micznego. Opracowano i rozpoczęto wdrażanie wieloletniego projektu Zarządza-

nia Wartością Firmy. Podwajanie obecnej wartości firmy, wynoszącej nieco ponad

4 miliardy dolarów do roku 2006 jako cel strategiczny rozpoczęło się od 144

milionów złotych oszczędności z tytułu redukcji kosztów. W wyniku sprzedaży 25

spółek z grupy kapitałowej spadło zatrudnienie o 2,7 tysiąca osób. Spółka Basell

Orlen Polyolefins realizująca jedną z największych inwestycji (o wartości około

500 milionów euro) w polskiej gospodarce została nagrodzona przez magazyn

„Project Finance” tytułem Europejskiej transakcji roku 2003 w obszarze petrochemicz-

nym. Nadal koncern w opinii prezesa zarządu jest najlepszym partnerem dla Gru-

py Lotos. Koncern wypłacił około 20% swojego zysku jako dywidendę dla akcjo-

nariuszy.

Ze 144 baz magazynowych do dystrybucji paliw w momencie połączenia Pe-

trochemii Płock z CPN dziś jedynie 20 spełniających wszelkie wymogi jest użyt-

kowanych. Pojemność magazynowa została przystosowana w kawernach solnych

na 1,74 miliona metrów sześciennych dla ropy oraz 0,67 miliona metrów sze-

ściennych dla oleju napędowego i lekkiego oleju opałowego – to umożliwia gro-

madzenie zapasu na 44 dni – na 90 dni pojemności wymagane prawem UE osią-

gnięte zostaną w 2008 roku. Zakupione w Niemczech stacje benzynowe przyniosły

ORLEN Deutschland w 2003 roku 5 milionów złotych zysku. Karty Vitay posia-

dało 4,4 miliona osób. Spółki z Grupy Kapitałowej, liczącej 88 firm, łącznie odno-

towały 170,3 miliona złotych zysku. Rafineria Trzebinia z tej grupy podjęła po-

ważne inwestycje dla restrukturyzacji swojej działalności. Zakłady Azotowe Anwil

Włocławek odnotowały rekordowy zysk i podjęły poważną inwestycję w produk-

cji petrochemicznej z koreańskim partnerem. Aż 757 milionów złotych zysku miała

spółka Polkomtel, w której PKN ORLEN z 19,61-procentowym udziałem jest

jednym z czterech największych akcjonariuszy.

PKN ORLEN na 427709061 akcji Skarb Państwa posiada 10,20%, a Nafta

Polska SA – 17,32%. Ponad 5% udziałów (wymagane ujawnienie się) posiadał

The Bank of New York, Kulczyk Holding i Commercial Union, ponad 51% to

akcjonariat rozproszony.

Na 1311 stacjach benzynowych własnych, w tym 25 nowych oraz 584 sto-

warzyszonych, sprzedawano średnio po 2,1 miliona litrów paliw – osiągnięto oko-

ło 40-procentowy udział w rynku detalicznym. W Niemczech sprzedano 1381,30

miliona litrów, średnio 2,8 miliona litrów ze stacji, a sprzedaż pozapaliwowych

towarów miała wartość 81 milionów euro. W sprzedaży hurtowej odnotowano

5,886 miliona ton paliw, z tego 7,2% na eksport. To stanowiło od 54% dla ben-

zyn do 62% dla olejów napędowych udział w rynku krajowym. Produkcja petro-

chemiczna wyniosła prawie 1,1 miliona ton nie licząc wyniku spółki joint venture

Page 124: 400 milionów ton ropy w Płocku

124

Page 125: 400 milionów ton ropy w Płocku

125

z firmą Basell. Uzysk produktów białych wyniósł 79,73% licząc na przerobione

11,724 miliona ton ropy.

W kraju w roku 2003 wydobyto 102,9 miliona ton węgla, 764,8 tysiąca ton

ropy i 5,3 miliarda metrów sześciennych gazu, a produkcja benzyn wyniosła 4,0427

miliona ton, olejów napędowych 4,7845 miliona ton i olejów opałowych 4,6382 mi-

liona ton, a także milion ton asfaltów. Średnia ekspedycja koleją za cały okres 40 lat

pracy kombinatu to około 15 tysięcy t/d, rurociągami wysłano 132 miliony ton paliw.

PKN ORLEN został laureatem konkursu o Złoty Orbital w 2003 roku. Na-

grodą za największy postęp w relacjach z inwestorami i akcjonariuszami wśród spółek

Europy Centralnej i Wschodniej wyróżniono firmę w czasopiśmie giełd „IR Maga-

zine”. Ostatnio firma w konkurencji 1200 marek z 30 krajów uzyskała od Niezależ-

nej Rady Marek, złożonej z czołowych postaci świata marketingu, swoistego Oscara

marketingu – Superbrand Polska w kategorii Motoryzacja: Auto – Moto.

Za pół roku 2004 rekordowe były wyniki: 1,065 miliarda złotych zysku net-

to, przychody – 13,731 miliarda, za pełny rok zysk netto może przekroczyć do-

tychczas nienotowaną wielkość 2 miliardów złotych.

Są już sprzedawane bezsiarkowe paliwa z PKN; firma niezmiennie uznawała

priorytet dla jakości swoich paliw

[por. Szyprowski, 2004, s. 606]. Budowana jest

instalacja odsiarczania benzyny krakingowej. Wiele dokumentów na paliwo lotni-

cze do cywilnych i wojskowych samolotów, bezsiarkowe oleje napędowe City Diesel

Super, Ekodiesel Ultra w sprzedaży od czerwca 2004 roku, Ekoterm Super z 0,1%

zawartości siarki omawia aktualna publikacja [Giżyński, Bedyk, 2004]. W katalogu

produkcji PKN ORLEN jest już tylko około połowa z ponad stu produktów, po

restrukturyzacji i przekazaniu asfaltów, olejów smarowych i tworzyw sztucznych do

spółek grupy kapitałowej. Jakość asfaltów drogowych z PKN ORLEN SA również

znacząco się poprawiła; w latach 1993-2000 systematycznie były one badane [Sy-

bilski, Horodecka, Wróbel, 2001]. Nowe rozwiązania w rafinacji rozpuszczalniko-

wej destylatów olejowych [Szeja i in., 2003] przyczyniły się, obok inwestycji

w odparafinowanie, w poprawę jakości bazowych olejów smarowych. Rosną pojem-

ności na ropę i paliwa w kawernach solnych – ta największa dla IKS Solino inwesty-

cja od 2002 roku ma być w roku 2006 zakończona, pozwoli przechowywać zapasy

3,5 miliona ton ropy i 0,84 miliona ton paliw [Misterski i in., 2004].

W nową erę wszedł polski przemysł petrochemiczny wraz z wejściem firmy

Basell do Płocka. Firma Basell (połączone aktywa petrochemiczne BASF i Shell)

miała za rok 2003 sprzedaż wielkości 5,7 miliarda euro. W roku 2002 sprzedaż

wynosiła 5,95 miliarda euro, ze stratą 69,3 miliona euro, zatrudniała 6700 ludzi

w dwudziestu krajach. Była światowym liderem w rocznej produkcji 7,85 miliona

ton polipropylenu i siódmą – z 2,5 miliona ton rocznie, ale największą w Europie

– w produkcji polietylenu. Sprzedała ostatnio swoje udziały w fabryce na 420 tysię-

cy ton rocznie liniowego polietylenu Cipen we Francji firmie ExxonMobil, pozby-

wając się swojej jedynej instalacji liniowego polietylenu. Basell ma 6 technologii

produkcji poliolefin – 40% światowej produkcji polipropylenu to ich licencja. Ba-

sell jest firmą, która wkrótce ma być sprzedana [ECN, 18 X 2004, s. 32].

W Polsce zużywano 18 kilogramów poliolefin per capita w 2001 roku, pod-

czas gdy w krajach Unii Europejskiej średnio 50 kilogramów. Polski rynek ocenia-

no na rosnący w tempie 10% rocznie [ECN, 27 IX 2004, s. 29]. Tymczasem kra-

jowa baza surowcowa jest tylko w Płocku – to w 2005 roku powinny być moce

produkcyjne z intensyfikowanej Wytwórni Olefin II rocznie 702 tysiące ton etyle-

nu i 383 tysiące ton propylenu oraz 108 tysięcy ton propylenu z instalacji Krakin-

gu Katalitycznego II (razem 489 tysięcy ton propylenu). Zwiększy się roczna pro-

dukcja butadienu o 25 tysięcy ton, benzenu – o 220 tysięcy ton, toluen – o 180

tysięcy ton. Wytwórnia Olefin w latach 1994-1995 została już zintensyfikowana

o 20% z wężownicami GK-5 w piecach pirolizy do 360 tysięcy ton rocznie etyle-

nu i 136 tysięcy ton propylenu. W Europie w ciągu ostatnich dwudziestu lat

Page 126: 400 milionów ton ropy w Płocku

126

Page 127: 400 milionów ton ropy w Płocku

127

wybudowano tylko cztery nowe instalacje olefin, średni wiek instalacji liczy sobie

dwadzieścia cztery lata, średnia wielkość to rocznie 550 tysięcy ton etylenu, 40%

etylenu uzyskano drogą intensyfikacji jednostek istniejących, roczna „światowa skala”

wynosi dziś 800 tysięcy ton etylenu z jednego ciągu. Budowana w firmie Basell

Orlen Polyolefins jednostka 400 tysięcy ton rocznie polipropylenu będzie najwięk-

sza na świecie. Stare instalacje polipropylenu zostaną wyłączone z ruchu, zostanie

utrzymana produkcja polietylenu z instalacji rurowej 110 tysięcy ton rocznie, wyłą-

czenie instalacji autoklawowej na 45 tysięcy ton rocznie nie ma jeszcze zdecydowa-

nego terminu – razem Basell Orlen Polyolefins z 830 tysiącami ton poliolefin jawi

się jako lider w Europie Środkowo-Wschodniej [Brudnicka, Sęp, Stolarski, 2004].

Petrochemiczne inwestycje podjęli jednak i inni: Unipetrol w Litvinovie intensyfi-

kuje roczną produkcję etylenu do 560 tysięcy ton i propylenu do 280 tysięcy, inwe-

stycje te są opóźnione, firma Noretyl w Rafnes w Norwegii intensyfikuje produkcję

etylenu do 550 tysięcy ton w roku 2005, światowy potentat petrochemii arabski

SABIC w Geleen w Holandii – do 550 tysięcy etylenu w latach 2007-2009, węgier-

ski TVK z grupy kapitałowej MOL – do 610 tysięcy ton etylenu, OMV w Schwechat

intensyfikuje do 500 tysięcy produkcję etylenu, a propylenu do 400 tysięcy ton

w roku 2006 [ECN, 19 VII 2004, s. 21]. Rosną w siłę i nasi konkurenci lub poten-

cjalni partnerzy – OMV nabył już rumuńską firmę Petrom i ma teraz 3 razy większe

zasoby ropy i gazu, z 8 milionów ton rocznie do 18,4 miliona zwiększył przez to

moce przerobowe w swoich rafineriach [WR, IX 2004, s. 16].

„Chemia w ochronie środowiska” – seminarium na 75-lecie Politechniki War-

szawskiej i 30-lecie filii w Płocku w 2000 roku podsumowuje niebywały wkład tej

uczelni w rozwiązywanie problemów w zakładach, a także dokonania ważne

w dydaktyce. Wielki wkład filii Politechniki Warszawskiej i OBR w rozwój kom-

binatu, z naciskiem na ekologię, został ostatnio pokazany w listach do redakcji

„Przemysłu Chemicznego” [1/2005, s. 3-8]. Ekologia jest siłą sprawczą potężnych

zmian w świecie energii oddziałując silnie na gospodarkę. Historia zna „trzy fale

ekologii” ostatnich pięćdziesięciu lat ze 150-letniej niezwykłej kariery przemysłu

naftowego. Było to odejście od węgla, potem od energii atomowej i podnoszenie

roli energii alternatywnej, towarzyszy temu teraz bogata legislacja i świadomość

powszechna. Problem energii i ekonomii za sprawą ekologii stał się problemem

politycznym. (Do tych trzech kategorii na „e” warto dodać jeszcze czwartą – ety-

kę, aby przejrzyste i bez afer mogło być nasze życie...). Jest to ważki element

strategii firm. Szeroko propagowane akcje dla ochrony środowiska, ISO 14000,

protokół Kioto emisji gazów cieplarnianych – tu PKN ORLEN z 1% narodowej

emisji – dziura ozonowa, strategia acydyfikacji ograniczająca emisje SO2

i NOx

,

strategia ozonowa ograniczająca emisje lotnych związków organicznych (herme-

tyzacja, odzyski oparów z terminali, stacji benzynowych, a nawet z aut, dolny

nalew do autocystern), imisje i normy Światowej Organizacji Zdrowia, emisje czą-

stek stałych i smog – to tylko lista tematyki dla wymaganej ochrony powietrza

[Bugaj, Puchowicz, Żylik, 2000]. Szeroko omawiają problematykę ochrony śro-

dowiska nasi zakładowi specjaliści [Żelazińska, Tuszewicki, 2004]. Nie brakuje

i innych opracowań [Kijeński i in., 2004; Obłój, 1985; Surygała, 2001; Surygała,

Śliwka, Puchowicz, 2001a; Surygała, Śliwka, Puchowicz, 2001b, Puchowicz 2002].

Specyficzna zupełnie sprawa pojawia się wyraźnie, jeżeli w natłoku proble-

mów przypadkiem zastanowić się wypadnie nad takim osobliwym zagadnieniem,

jak katalizatory. Po raz pierwszy w polskiej rafinerii pojawiły się one w Płocku,

a ich mnogość i rola w procesach technologicznych daje niezwykle sugestywne

wrażenie o roli badań i to tych naukowych, bardzo zaawansowanych... W Płocku

stosujemy kilkaset ton około dziesięciu rodzajów katalizatorów na dziesięciu in-

stalacjach hydroodsiarczania, kobalto- i niklo-molibdenowych na nośniku tlenku

glinu, pochodzących od kilku czołowych producentów świata, podobnie kilkaset

ton katalizatorów hydrokrakingu zawierających nikiel, molibden, wolfram, platy-

Page 128: 400 milionów ton ropy w Płocku

128

Page 129: 400 milionów ton ropy w Płocku

129

nę, pallad i kilka innych metali od wielu najlepszych dostawców, katalizatory uwo-

dornienia równie liczne, głównie palladowe i niklowe jeszcze innego dostawcy niż

wspomniani wcześniej, a także dwa krajowe, chromowy katalizator hydrodealkila-

cji, platynowe katalizatory reformingu, z dodatkiem renu, i platynowe katalizatory

izomeryzacji, także kilkaset ton, zeolitowe zawierające pierwiastki ziem rzadkich

katalizatory krakingu zużywane w setkach ton rocznie, srebrowe katalizatory utle-

niania etylenu, nadtlenki, glinoorganiczne z tytanowymi aktywatorami katalizato-

ry poliolefin (teraz w firmie Basell Orlen Polyolefins), setki ton katalizatora glinowe-

go do procesu Clausa, ziemie bielące, katalizatory oparte na żywicach jonowymiennych

do eteryfikacji, oczyszczania fenolu i ścieków fenolowych, katalizatory alkilacji, ta-

kie jak kwas fluorowodorowy i chlorek glinu, katalizatory Merox, węgle aktywne,

sita molekularne... Na blisko pięćdziesięciu instalacjach w ponad stu reaktorach jest

ponad pięćdziesiąt różnych katalizatorów, kilka tysięcy ton, pracują po kilka lat,

chociaż niektóre zużywają się w sposób praktycznie ciągły.

Od katalizatorów do nauki dzieli nas tylko niewielki krok. Nauka to „religia

dnia dzisiejszego”, nanotechnologie, biologia, genetyka usuwają kolejne bariery

poznania. Mimo że obawy budzi zawsze dualizm nauki, znany od dawna i egzem-

plifikowany w osobie Habera, niemieckiego uczonego, twórcy syntezy amoniaku

i gazów bojowych, odkryć dokonanych dla jakże odmiennych zastosowań, to jed-

nak tylko nauka może rozwiązać choćby problemy dostarczenia energii dla roz-

woju i godnego życia 6,5 miliarda populacji świata. Tak chyba należy widzieć rolę

badań naukowych: W dzisiejszym świecie postępującej globalizacji, widocznej zwłasz-

cza w przemyśle petrochemicznym, świecie konsolidacji firm nie tylko naftowych, zaczyna

być dostrzegana celowość podejmowania inwestycji w wytwórczość prowadzącą do powsta-

wania wartości niematerialnych, jakie mogą być np. wynikiem wysublimowanej innowa-

cyjności. Stało się elementem strategii dużych, silnych firm zdobywanie przewagi konku-

rencyjnej, między innymi w wyniku poważnych inwestycji w badania i rozwój. [Puchowicz,

2001, s. 429]. Nawet w procesach rafineryjnych, zwłaszcza odsiarczania, odnoto-

wujemy częste nowinki, jak choćby te, które na Światowym Kongresie Nafto-

wym w Chinach dyskutowane były w sekcji pod przewodnictwem naszego byłego

prezesa, czy też ostatnio [„Przemysł Chemiczny” 12/2004, s. 684] o tym, że uni-

wersytety niemieckie prowadzą badania nad odsiarczaniem paliw cieczami jono-

wymi w warunkach pokojowych.

Od badań naukowych, ale też i w oparciu o inne przesłanki, niedaleko do

strategii firmy. Otoczenie firmy, rafinerie wokół Polski, ciekawie prezentował na

seminarium z okazji stu pięćdziesięciu lat polskiego przemysłu naftowego autor

spoza branży, z Instytutu Trzeciej Rzeczypospolitej, M. Janiec [2003], co dowodzi

szerszego zainteresowania problemami naszego przemysłu w społeczeństwie. Nad-

miary mocy rafinerii istnieją wokół Polski. Konkurencja jest silna. Specyfika ryn-

ku jest różna dla każdego z kilkudziesięciu produktów. W paliwach można ocze-

kiwać, że 30% rynku uchwycą inni, w tym markety. Globalizacja i fuzje firm są

postrzegane jako „autostrady biznesu”. Upsream jest marzeniem takich firm, które

funkcjonują jedynie w segmencie rafinerii i marketingu. Jednak i dla takich anali-

za SWOT ujawnia siłę i słabości, szanse i zagrożenia. Skala przerobu ropy, bogac-

two komponentów benzyn, znakomite oleje napędowe, wysoka złożoność dzięki

procesom konwersji i szerokiemu stosowaniu wodoru, wysoko w Europie lokują

płocką rafinerię. Ma ona moc przerobową ropy dającą jej miejsce w trzydziestce

największych ze wszystkich 742 rafinerii świata, w Europie jest wśród kilku naj-

większych rafinerii. Tylko pięćdziesiąt rafinerii świata ma większe moce reformin-

gu CCR, co wypada doskonale, zważywszy produkcję etylenu z benzyn w Płocku.

Jest kraking katalityczny, jak w połowie rafinerii świata. Jesteśmy wśród zaledwie

kilku rafinerii świata wielkością mocy hydrokrakingu, HOG, i produkcji wodoru,

przy czym wszystkie są poza Europą. Alkilacja HF, jak nasza, jest spotykana czę-

ściej od procesów z użyciem kwasu siarkowego, występuje wśród 20% rafinerii

Page 130: 400 milionów ton ropy w Płocku

130

Page 131: 400 milionów ton ropy w Płocku

131

Europy. Etery wytwarza co szósta rafineria świata, co piąta w Europie, ale nasza

instalacja jest tu wśród największych. HON VI stosuje najnowocześniejszą techno-

logię. Co czwarta rafineria świata wytwarza oleje smarowe, co druga w Europie

produkuje asfalty, ale i tu należymy do największych. Wyższe od przeciętnych na

świecie są nasze wskaźniki mocy destylacji próżniowej, hydroodsiarczania, izomery-

zacji, reformningu, krakingu, hydrokrakingu eterów, olejów smarowych, asfaltów

odnoszone do wielkości przerobu ropy. Około stu rafinerii USA i Europy ma podob-

ne konfiguracje, jesteśmy w dziesiątce najlepszych w Europie. Nie zapominajmy

jednak, że wielkie firmy mają więcej niż jedną taką rafinerię, a jest kilkanaście ta-

kich firm. Rafinerie Trzebinia i Jedlicze nisko mieszczą się w tej klasyfikacji i skazane

są na rynki niszowe. Na taką atrakcyjną całość płockiego zakładu złożyło się około

dwudziestu pięciu licencji czołowych firm świata i dzieło pięciu wielkich firm inży-

nieryjnych, jak SNAM, Fluor Daniel, Lurgi, Technip, KBR, oparte na normach

międzynarodowych, standardach USA i Niemiec. W produkcji petrochemicznej,

etylenu, zwanego „barometrem petrochemii” i wytwarzanego w ilości ponad 100

milionów ton rocznie na świecie, oraz propylenu w ilości 60 milionów ton, butadie-

nu – 8 milionów, już nie jesteśmy gigantami. Jednak spółka z Basell może tę sytu-

ację wydatnie poprawić. Aromaty wydziela co czwarta rafineria na świecie, ale to

tylko 1% ropy, prawie czwarta część europejskich rafinerii wydziela więcej od nas,

w Europie jest 2 miliony ton rocznie p-ksylenu i około 9 milionów benzenu – stąd

postulowany dla poprawy szans kompleks p-ksylenu. Do słabych stron należy ra-

czej mała w stosunku do potencjalnej podaży surowców alkilacja, niepewny los

małych instalacji petrochemicznych, niezbyt imponujące pojemności zbiornikowe,

skomplikowanie kombinatu, m.in. poprzez wiele równoległych instalacji i ich odle-

głe nieraz usytuowanie, znaczna dlatego energochłonność, a także... możliwe dzia-

łania polityków, praktyki oszukańcze na rynku i nieskuteczność ich ścigania. Dla

stosunkowo przeciętnej produkcji tlenku etylenu – Europa wytwarza 2,5 miliona

ton rocznie, świat 15 milionów glikoli – i fenolu – Europa ma prawie 2,5 miliona

ton rocznie, ponad połowę ma firma Phenolchemie – ewentualna konsolidacja może

być szansą. Produkty petrochemii z reguły mają jedynego w kraju odbiorcę, co jest

generalnie groźne dla przyszłości takich produkcji. Szansą dla firmy jest rosnący

rynek i zajmowana na nim pozycja, jakość oferowanych produktów, olbrzymi po-

tencjał produkcji paliwa lotniczego Jet i ewentualna pomoc naszej spółki Petrolot

w ekspansji na tym rynku, istniejąca w firmie energetyka w postaci elektrociepłow-

ni, umożliwiająca dostawy mediów energetycznych dla płockiego parku technolo-

gicznego. Istnieją i zagrożenia, jak wizerunek, ciągle bezkarnie szargany, fiskalizm

państwa, trudna promocja, wielkie firmy Rosji, niejasna organizacja sektora w kraju.

Cele strategiczne to pozycja rynkowa i ekspansja, aktywne przejmowanie firm sek-

tora w kraju i może poza nim, upstream z partnerami, petrochemia do konsolidacji,

logistyka do optymalizacji i także marketing, poprawa ekonomiki (słaba efektyw-

ność, fatalne ROCE)... Tak to widzimy z daleka...

Perspektywy rozwojowe firmy poza Płockiem wynikają dość jasno ze strate-

gii. W razie sfinalizowania transakcji przejęcia czeskiego Unipetrolu i ewentualnej

synergii w zakładach grupy kapitałowej, może wyniknąć wiele nowych możliwo-

ści. Zawsze do podjęcia decyzji potrzebne są różnorakie prace studialne. W kom-

binacie w Płocku, uważanym przez niektórych za przeinwestowany, budowana

jest instalacja odsiarczania benzyny krakingowej – proces Prime G+ firmy Axens

obniżający zawartość siarki do 20 ppm kosztem utraty maksymalnie 2 jednostek

liczby oktanowej, rozważana intensyfikacja instalacji alkilacji, zdecydowana jest

nowa instalacja HON VII, która pozwoli wyłączyć z ruchu stare, wysłużone jed-

nostki hydroodsiarczania olejów napędowych, i dodatkowy reaktor na instalacji

HOG, poprawiający własności średniego destylatu. Zmieni się charakter pracy

instalacji Pyrotol – zastąpi ona drugi stopień uwodornienia, frakcja benzeno-tolu-

enowa ma pójść na Ekstrakcję Aromatów, ksyleny zaś do benzyn. Dla Wytwórni

Page 132: 400 milionów ton ropy w Płocku

132

Page 133: 400 milionów ton ropy w Płocku

133

Olefin II zapewniono elastyczność pod względem doboru surowca, gdyż Ekoterm

latem jako sezonowy produkt nie sprzedaje się dobrze. Kompleks p-ksylenu narzuca

się, ale tak jak dla poliolefin, byłby pożądany globalny partner [Gurgacz, Gardziń-

ski, 2004]. Długo dyskutowano w Płocku celowość podjęcia inwestycji w produkcję

znacznie lepszych pod wieloma względami olejów smarowych grupy III, by zaprze-

stać produkcji olejów grupy I. Taki śmiały projekt hydrokompleksu [Mikrut, 2003]

podjęła rafineria Glinik. Firma upadła wyrokiem sądu z dnia 19 stycznia 2005 mając

85-procentowe zaawansowanie hydrokompleksu i brak 350 milionów złotych na

dokończenie tej inwestycji. Może to być atrakcyjny interes dla ORLEN Oil...

Inwestycja zakupu 494 stacji benzynowych skupionych w ORLEN Deutsch-

land i sytuacja firmy na wymagającym rynku niemieckim jest aktualnie analizo-

wana. Dalej postępuje restrukturyzacja firmy ze sprzedażą z grupy kapitałowej

spółek z działalności pozapodstawowej. W strategii spółki jest dążenie do pozycji

regionalnego lidera z zapewnieniem długofalowego wzrostu wartości spółki. Wzrost

efektywności jest celem, elementem obniżka kosztów o 800 milionów złotych

z realizowanego programu jeszcze w 2005 roku. Utrzymanie 30% udziału w rynku

detalicznym jest celem minimum. Są możliwe dla ekspansji inne rynki, w tym

czeski. Będzie badane ostrożne wchodzenie w upstream – poszukiwania i wydobycie

– z odpowiednim partnerem. Podane zostały główne cele finansowe do osiągnięcia

na koniec 2009 roku. Zysk operacyjny powiększony o amortyzację, EBITDA ma

przekroczyć 6 miliardów złotych, zwrot z zaangażowanego kapitału, ROACE,

17,5% średniorocznie, nakłady inwestycyjne w grupie, Capex, lat 2005-2009 –

8,5 miliarda złotych, dźwignia finansowa (gearing) 30-40%, stopa wypłaty dywi-

dendy 30%.

Tzw. „sprawa Orlenu” pojawiła się wkrótce po ogłoszeniu wyników połowy

2004 roku. Powołana komisja sejmowa ma rozstrzygnąć, czy przy zmianie prezesa

firmy na początku 2002 roku nie złamano prawa. Bulwersujące wątki spraw, opi-

sywane przez prasę, a zwłaszcza nadany sprawie kryptonim, w sposób perfidny

i nieprawdziwy sugeruje aferę w Orlenie. Nie pomaga to firmie, a wręcz niszczy

z takim trudem i wysiłkiem budowany przez lata prestiż i ekonomiczną siłę. Uczci-

wa i rzetelna praca tysięcy zwykłych ludzi, zatrudnionych w tej firmie, jest dyskre-

dytowana już przez samą nazwę tej komisji. Zaiste, to politycy z najwyższych

kręgów władzy, których ta afera dotyczy, w sposób niedopuszczalny niszczą to, co

jest jeszcze, po części, narodową własnością w firmie ORLEN. Zdumiewająca jest

postawa mediów, które nie ośmieliły się nawet nadać prawdziwej nazwy „sprawie

aparatu partyjnego”, jakim w istocie jest rzekoma „sprawa Orlenu”.

Polityczne i gospodarcze spojrzenie na dzisiejszy świat

W roku 1998 deficyt budżetowy Polski spada i wynosi tylko 1,1% PKB.

44,5% gospodarstw domowych ma auto, więcej jest w rodzinach wiejskich niż

miejskich! Telefony w roku 1999 ma 10 milionów ludzi, komórkowe – 4 milio-

ny. W latach 1998-1999 sytuacja gospodarcza Polski pozostawała pod wpływem

kryzysu wschodnioazjatyckiego i rosyjskiego, który rzutował także na osłabienie

koniunktury w Niemczech i w innych państwach zachodnich. Na wiosnę 1999 roku

sytuacja gospodarcza zaczynała się powoli poprawiać, ale nastroje społeczne pozo-

stawały złe. Produkt Krajowy Brutto wzrastał o 4,8% w roku 1998, o 4,1% w roku

1999, o 4% w roku 2000, ale w roku 2001 było już dużo gorzej – 2,7 miliona

ludzi było bez pracy. Ogromnie wzrósł deficyt budżetowy – aż do 11,3% wpły-

wów. Postęp odnotowano w ochronie środowiska. Afery gospodarcze stały się pla-

gą. Wybory roku 2001 „ustawiała” zła sytuacja gospodarcza. Na początku 2002

roku wzrost gospodarczy osiągnął prawie zero. [por. Sowa, 2001, s. 382-389;

Roszkowski, 2003a, s. 234-239].

We wrześniu 2000 roku kończy się pewna epoka – przestaje być wytwarzany

Fiat 126 P, czyli Maluch – wyprodukowano ponad 3,3 miliona sztuk, w tym 0,9 mi-

Page 134: 400 milionów ton ropy w Płocku

134

Page 135: 400 milionów ton ropy w Płocku

135

liona na eksport. Spada zakup aut. Dziura budżetowa rośnie. 2 miliony ludzi żyje

na granicy ubóstwa. Politycy wolą opłacać administrację – w latach 1995-2000

następuje przyrost wysoko opłacanej klasy urzędników o 36,3%! [Sowa, 2001,

s. 382-389].

Szczegółowe dane ekonomiczne regularnie podaje prasa światowa. Dla Pol-

ski w tym ujęciu wyglądają one następująco [FT, 17 IV 2000; FT, 17 VI 2002]:

Rok 1998 1999 2000 2001 2002 2003

PKB mld $ 158,0 155,8 170,6 176,4 185,5 205,4

Wzrost PKB % 4,8 4,1 5,2 1,1 1,5 3,4

PKB $ per capita 4088,0 4030,0 4410,0 4566,0 4800,0 5320,0

Inflacja % 11,7 7,4 8,8 5,5 3,5 3,8

Produkcja przemysłowa % zmiany 4,8 4,4 6,7 -1,9 0,8 4,0

Bezrobocie % siły roboczej 10,3 13,0 12,1 16,2 17,2 17,7

Podaż pieniądza M2 % zmiany/rok 25,2 23,9 21,9 15,0 10,4 13,7

Rezerwy walutowe mld $ 27,4 25,5 27,0 25,6 27,6 30,2

Deficyt budżetowy % PKB -3,4 -3,5 -2,9 -5,5 -6,0 -5,1

Dług zagraniczny % PKB 57,2 48,6 64,6 37,1 39,1 40,2

Bilans rachunków bieżących mld $ -6,9 -11,7 -11,9 -7,2 -7,7 -9,5

Eksport mld $ 30,1 26,4 30,5 30,3 31,6 37,1

Import mld $ 43,8 40,8 45,6 42,0 43,2 50,3

Saldo mld $ -13,7 -14,4 -15,1 -11,7 -11,6 -13,2

Główni partnerzy – % handlu ze światem:

36,0 i 34,4% eksportu 19,5 i 24,0% importu Niemcy

5,6 5,4 5,4 8,3 Rosja

5,8 5,4 7,9 8,8 Włochy

5,0 6,8 W. Brytania

Suwerenna zdolność kredytowa (S&P) AAA

Ludność 38,6 i 38,7 mln

Gospodarka światowych potęg rosła w czasie transformacji ustrojowej byłych

krajów socjalistycznych nieprzerwanie. PKB świata w roku 1986 oceniano na 16,8

biliona dolarów, z tego na USA przypadało 24,7%, na ZSRR – 11,2%, na Japonię

– 9,6%, na RFN – 4,3%. Wszystkie wysoko rozwinięte kraje spoza Europy wno-

siły 43,1%, strefa EWG – 23,3%, blok radziecki – 20,8%, kraje słabo rozwinięte

– 11%. A jak zmieniła się sytuacja pod koniec 20. wieku? Przytoczyć można na-

stępujące dane [Roszkowski, 2003b, s. 474]:

Tabela 7.1. Stosunek produktu narodowego brutto głównych mocarstw w 1986

i w 1999. Dane według siły nabywczej pieniądza krajowego.

Kraj 1986 1999

mld $ USA=100 mld $ USA=100

Stany Zjednoczone 5275 100,0 8880 100,0

Japonia 2055 39,0 3190 35,9

Europejska „12”/„15” 5215 98,7 8289 93,3

Niemcy (RFN+NRD) 1378 26,1 1929 21,7

Francja 949 18,0 1148 15,2

Włochy 902 17,1 1267 14,3

Wielka Brytania 883 16,7 1321 14,8

Związek Radziecki 2387 45,3 – –

Rosja – – 1023 11,5

ChRL 1202 22,8 4387 49,4

Page 136: 400 milionów ton ropy w Płocku

136

Page 137: 400 milionów ton ropy w Płocku

137

Zatem tylko Chiny potrafiły rozwijać się tak szybko, iż ponad 3,5-krotnie zwięk-

szyły swoją gospodarkę, podczas gdy inni wielcy nie nadążali za gospodarką USA. Tra-

giczny w wymowie jest upadek gospodarki Rosji, wyżej komentowany przez Stiglitza.

Od roku 1997, prócz Chin, gospodarka świata słabo się rozwija, od roku

2001 coraz wolniej. Stagnacja panuje w Niemczech i w Japonii. PKB w roku

2001 głównych potęg gospodarczych świata podawała prasa: USA – 11146,3

miliarda euro, Japonia – 4551 miliardów euro, strefa euro – 6697,3, Niemcy –

2028,7; ludności odpowiednio: 284,8 miliona, 127,3, 303,9, 82,3 (kraje Unii

Europejskiej w 1999 roku wprowadziły wspólną walutę – euro; strefa euro nie

objęła Wielkiej Brytanii, Szwecji i Danii). [FTD, 14 XI 2002; FT, 22 IX 2003].

UE-15 ma PKB według parytetu siły nabywczej (PPP) teraz 9216 miliardów

dolarów, ludności – 379 milionów; dziesiątka nowych państw – 830 miliardów dola-

rów i 75-milionową populację [FT, 9 X 2002]. Od maja 2004 roku UE powiększyła

się o te dziesięć państw, z których Polska wnosi połowę ludności... Jak się mogą poto-

czyć losy Polski w Unii Europejskiej? Czy Polska to nowa Grecja w UE? Tuż przed

szczytem w Kopenhadze, kończącym proces negocjacji przedakcesyjnych, widać, że

Polska, nie jak Irlandia czy Hiszpania, jak tego chcą Polacy, ale jak Grecja kiedyś – ma

kiepskie fiskalne zarządzanie, korupcję, polityczne obsadzanie stanowisk (termin tu

użyty: „cronyism” – kumoterstwo), słabą administrację i sądownictwo. W porównaniu

do krajów UE-15 ma najwyższe bezrobocie, prawie 20%, gdy średnia UE wynosi

blisko 8%. Wzrost PKB roku 2001 wynosi poniżej średniej, roku 2002 – lekko po-

wyżej, deficyt budżetowy Polska ma największy, dużo ponad średnią, PKB per capita

sięga 5 tysięcy dolarów, w Grecji – 15 tysięcy, średnia UE to 25 tysięcy, Irlandia ma 35

tysięcy dolarów [FT, 9 XII 2002].

Nie ma jeszcze całościowych opracowań najnowszych dziejów. Dlatego jedynie

kilka danych gospodarczych przytoczyć można, np. za „Financial Times” [23 I 2003].

Świat roku 2003 cechuje globalizacja. Handel światowy 2001 roku stanowił 24%

PKB, w roku 1950 było to tylko 7%. Terroryzm nie powstrzyma marszu globaliza-

cji. Irlandia drugi rok z rzędu jest najbardziej „zglobalizowanym” krajem, Iran zaś

najmniej z sześćdziesięciu dwóch ocenianych przez A. T. Kearney [FT, 8 I 2003].

W latach 1950-1998 produkcja świata wzrosła sześć razy, a eksport dziewiętnaście

razy – to globalizacja. Handel światowy wart 6800 miliardów dolarów to czwarta

część produkcji. WTO liczy 144 kraje, na członkostwo czeka Rosja, Chiny człon-

kiem już są. Radykalny islam jest jak komunizm – jak Richard Pipes (żydowski

uciekinier z Polski w 1939, historyk z Harvardu, doradca prezydenta Reagana) ostrze-

gał o sowieckim zagrożeniu, tak teraz jego syn, Daniel, wybitny znawca Bliskiego

Wschodu, ostrzega przed ekstremizmem muzułmańskim. Jest ciekawostką, iż cytu-

je się tu poglądy Radka Sikorskiego, który zasiada w New Atlantic Initiative, wpły-

wowym zespole dla kształtowania polityki USA [FT, 11 I 2003]. Wojna terrorem,

bieda, kryminalistyczne siatki, destrukcyjni liderzy – wtedy upadające państwo stwa-

rza przystań terrorystom. Wojna się sprywatyzowała, gwałt zdemokratyzował – mówi

dziekan Kennedy School na Harvardzie. Lista Banku Światowego ukazuje 70 ze 182

krajów świata, gdzie jest ścisły związek biedy i anarchii – upadek państwa jest naj-

lepszym wskaźnikiem terrorystycznego zagrożenia dla świata [FT, 7 III 2003].

Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (FDI) w ciągu lat 1982-2002 zwiększyły

wpływ na rozwój gospodarki z 7 do 22% PKB świata. Sprzedaż z filii obcych firm

wzrosła z 1,3 do 2,3 światowego eksportu. Z 18% w roku 1980 do 57% w połowie

lat 1990. produktu świata (PKB) stanowiły aktywa zagraniczne. Widoczna jest

dynamika nowej ery globalizacji. Na 1 miliard ton ropy USA importuje ponad

50%. OPEC w roku 2000 ma 28,1% rynku światowego, w roku 2030 mieć będzie

42,9% [FT, 18 XII 2003]. Politycy będą zabiegać o ropę dla Azji i USA. Prywatyza-

cja jest niezwykłym ekonomicznym zjawiskiem końca 20. wieku. Lata 1990-1999

wg OECD przyniosły na świecie 850 miliardów dolarów wartości transakcji prywa-

tyzacyjnych. Ponad 40% miało miejsce w Europie. Pionierem był rząd pani Marga-

Page 138: 400 milionów ton ropy w Płocku

138

Page 139: 400 milionów ton ropy w Płocku

139

ret Thatcher. W Hiszpanii sprywatyzowano w tym czasie 37%, w Niemczech tylko

22%, niewiele też we Francji. Najlepiej w Europie Wschodniej procesy te poszły na

Węgrzech – z 85% do 15% spadła państwowa własność po prywatyzacji. Polska

z prywatyzacji zyskała 12 miliardów dolarów, jak średnio 10% rocznego PKB,

Włochy zyskały najwięcej – prawie 100 miliardów dolarów. Polski PKB roku 2000

stanowił 150% tego z 1992 roku [FTERP, 2 2001]. Dzisiejsze nowe reguły gry

ekonomicznej to fuzje i przejęcia firm, prowadzące do wzrostu i ekspansji. Korupcja

dotyka boleśnie życie społeczne; tu wysokie 45 miejsce Polski na 102 badane kraje

nie jest chlubą, chociaż za nami są Czechy, Łotwa, Słowacja [FT, 9 X 2002]. Progno-

zy rozwoju gospodarki na świecie są ciągle zbyt optymistyczne – znać dają o sobie

wciąż 11 września, kryzys Argentyny, wojna i sytuacja w Iraku, SARS itd.

Dwa problemy – demografia i ekologia – na dłuższą metę są dla rozwoju

świata decydujące, powodować mogą napięcia. Na progu nowego wieku pojawiło

się nowe znaczne zagrożenie – terroryzm. Dystrybucja społeczna owoców rozwo-

ju, a nie wzrost gospodarczy, zdominują politykę w nowym tysiącleciu. Los zależeć

będzie od odnowienia funkcji władzy publicznej. Nie wiemy jednak, dokąd idzie-

my... – pisze Hobsbawm [s. 531].

Jeszcze o świecie ropy naftowej... Oto kilka danych z najwyższego naftowego

forum – Światowego Kongresu Naftowego (17 WPC, 1-5 IX 2002, Rio de Janeiro,

Brazylia). Istnieje zależność pomiędzy wzrostem gospodarczym oraz wielkością go-

spodarki (PKB) i zużycia energii według danych z 1997 roku IMF i BP: 5-15 tysięcy

dolarów na osobę oznacza mobilność ludzi i industrializację; gdy jest ponad 15 tysię-

cy dolarów – wtedy dochody pochodzą głównie z usług; od ponad 25 tysięcy dola-

rów zaczyna się stabilizacja zużycia energii. Firma Shell strategię swoją opiera na

podstawowych wyzwaniach: dostarczyć więcej energii dla rosnącej populacji świata,

ale bez niszczenia środowiska. Urbanizacja i rosnące dochody ludności, liberalizacja

rynku wpływają na pozycję i losy firmy. Trzeba mieć szerokie badania nowych tech-

nologii w sferze energii. Będzie się bowiem ograniczać gospodarka oparta na węglo-

wodorach, wchodzić będzie gospodarka wodorowa, a z czasem pojawią się rynki

energii z biomasy, słońca i wiatru. Trzeba opanować pochłanianie CO2

, ponieważ

najpierw będzie musiał być wytwarzany wodór z kopalnych paliw. Polityka zachęcać

ma podatkami do zmian modelu produkcji i zużycia energii. Nie licząc węgla, łup-

ków i hydratów gazu, ropy starczy na 26-40 lat, gazu – na 36-50 lat. Koszty pro-

dukcji energii są decydujące dla zmian struktury zużycia energii – wynoszą one

w przybliżeniu (w $/boe – na baryłkę równoważnika ropy): na Bliskim Wschodzie 4,

odpowiednio w Rosji 4-7, z procesu GTL (z gazu) 10-12, z piasków bitumicznych

Kanady 5-16; biopaliwa poniżej 20 mogą być za dwadzieścia lat. Trzeba rozsprzę-

glenia zależności zużycia energii i emisji CO2

, poprawiając sprawność, przechodząc

od węgla przez ropę do gazu – dekarbonizacja i pochłanianie oraz magazynowanie

(sekwestracja) rysują się jako kierunki działań. Technologie na unikanie emisji CO2

to wspomaganie dla wzrostu wydobycia ropy, wypędzania metanu z węgla, wtłacza-

nie pod wodę, przetwarzanie w chemikalia, na wodór; są idee, aby robić systemy

zbiórki, jak ścieki, i przesyłać do miejsca zagospodarowania. Podatki ekologiczne od

zawartości węgla w paliwach, carbon tax, najpierw wprowadzono w Norwegii, rów-

nież w Szwecji, dyskusja trwa w UE. Już się rozpoczął handel emisjami. Wodór jako

paliwo jest idealny, można na pustyni produkować energię słoneczną i wytwarzać

tam wodór, w ten sposób energię magazynować. Łączy on paliwa kopalne

z sekwestracją i także postacie odnawialne, małą i dużą skalę wytwarzania elektrycz-

ności oraz pojazdy. Odnawialnej energii dzisiaj wytwarza się mało, około 1% po-

trzeb energii w ogóle, ale rośnie ono szybko po około 8% rocznie. Słoneczna i wiatrowa

energia rozwijają się najbardziej, ale i geotermalna, biomasa, biopaliwa się pojawia-

ją. Za czasopismem koncernu Total [„Energies”, IX 2004, s. 6-7] podajemy kilka

następujących danych: Niemcy ze 134 tysiącami toe (ton równoważnika ropy) sło-

necznej energii mają 30% jej udziału w Unii Europejskiej dwudziestu pięciu krajów,

Page 140: 400 milionów ton ropy w Płocku

140

Page 141: 400 milionów ton ropy w Płocku

141

potem jest Grecja ze 100 tysiącami toe, Austria – z 67 tysiącami, Francja – z 18

tysiącami, Wielka Brytania – z 14 tysiącami, Holandia – z 10 tysiącami i Dania z 8

tysiącami toe. Międzynarodowa Agencja Energii w roku 2003 podaje, że kraje OECD

mają średni udział 5,7% energii odnawialnej w ich całkowitym zużyciu energii, ale

Islandia ma 72,9%, Norwegia – 45%, Szwecja – 29,1% i Nowa Zelandia – 27,5%.

Niemcy z zainstalowaną mocą 14609 MW energii wiatrowej w 2003 roku i tu są

liderem Europy. Następne kraje to Hiszpania – 6202 MW, Dania – 3110; jednak

energia wiatrowa na świecie stanowi tylko 0,2% energii odnawialnej. Na inwesty-

cje w sferze energii, której trzeba będzie o dwie trzecie więcej za trzydzieści lat,

przeznaczyć należy 1% produktu świata brutto (PKB), 16000 miliardów dolarów.

Unia Europejska chce mieć 20-procentowy udział energii odnawialnej w ogólnym

zużyciu energii w roku 2020, ma 6% w roku 2000, a na rok 2010 prognozowany

udział to 11,4%.

Jak pokazano na 17 Światowym Kongresie Naftowym w Brazylii, dla wydo-

bycia ropy postęp techniczny pozwolił udostępnić dziś dno pod głębokimi woda-

mi mórz. Są to głębie 400-1500-metrowe, ultra głębokie to te poniżej 1500 me-

trów, rekord wynosi około 3 kilometrów. Od 1998 roku zainteresowanie jest wielkie,

ekonomia zachęcająca: wewnętrzna stopa zwrotu nakładów (IRR) wynosiła 19%,

podczas gdy normalnie jest 10-12%. Potrzebne są jednak ogromne inwestycje,

rzędu 2 miliardów dolarów, dlatego tylko wielcy mogą sobie na nie pozwolić. Ale

nagrodą jest koszt wydobycia wynoszący około 4 dolarów za baryłkę. Zatoka

Meksykańska, Brazylia, Nigeria, Angola, „Atlantic Margin” koło Wielkiej Bryta-

nii to tereny interesujące dla eksploracji. W roku 2003 oczekiwano tam zaangażo-

wania 15 miliardów dolarów inwestycji.

Przykładowo Nigeria. Znana była z wycieków ropy, której już przed pierwszą

wojną światową szukali tam Niemcy, w roku 1937 firma Shell i potem znów

w 1946, w 1958 uzyskano wydobycie, w 1960 roku Nigeria stała się niepodległa;

w roku 1970 rozpoczęto poszukiwania na wodach, w 1993 poszukiwania wyszły na

głębokie wody, rząd udzielił koncesji. Nowe, specjalne systemy pływające, stosuje

się zamiast platform (FPSO, FONG – zbiera gaz, produkuje skroplony LNG). Poli-

tycznie zawsze to był dziwny kraj. Rząd ma wizję roku 2010: wydobycie 200 milio-

nów ton rocznie, 10% OPEC, połowa z głębin, zasoby 5,5 miliarda ton. W ciągu lat

1991-2001 już tam stworzony został światowej klasy basen produkcji ropy. Potrze-

ba jeszcze 20-60 miliardów dolarów inwestycji. Dla USA Nigeria jest bardzo ważna

jako obecny dostawca ropy, a zwłaszcza w perspektywie najbliższych lat. Angola też

ma światowej klasy baseny. Tu kiedyś ZSRR wspierał partyzantów – czy dla ropy?

Zachodnia Afryka jest domeną firmy Total – firma ma osiemnaście zezwoleń

w ostatnich pięciu latach, odkryła cztery pola-giganty (po ponad 500 miliardów

baryłek). Brazylia była pionierem „głębokich wód”, od 1986 roku eksploatuje basen

Campos, wydobywa tam rocznie 34 miliony ton ropy i 10,6 miliarda metrów sze-

ściennych gazu. Plan na rok 2005 zakłada roczne wydobycie 95 milionów ton. Trze-

ba zainwestować 10 miliardów dolarów. W 1997 roku było otwarcie rynku naftowe-

go, ale potem władzę przejął populista Lula. I co będzie dalej? Norwegia ma sto

kilometrów od wybrzeża największe pole gazowe Ormen Lange, o zasobach 400

miliardów metrów sześciennych, z którego rocznie można wydobywać 15-20 milio-

nów metrów sześciennych – to więcej, niż ten kraj rocznie zużywa. W roku 2007 ma

być położony rurociąg do Europy, trzeba będzie wydatkować 5 miliardów dolarów...

I jeszcze trochę innych danych ze świata nafty...

Kartel OPEC dominuje na scenie światowej. W jego skład wchodzą: od 1960

roku Arabia Saudyjska, Irak, Iran, Kuwejt, Wenezuela – to kraje założyciele (ini-

cjatorem był Wenezuelczyk), od 1961 – Katar, od 1962 – Indonezja i Libia, od

1967 – Abu Dhabi (dziś siedem emiratów Zjednoczonych Emiratów Arabskich),

od 1969 – Algieria, od 1971 – Nigeria, od 1973 – Ekwador (wystąpił w 1992)

i od 1975 – Gabon (wystąpił w 1995). Szokujące wzrosty cen ropy wprowadzał

Page 142: 400 milionów ton ropy w Płocku

142

Page 143: 400 milionów ton ropy w Płocku

143

OPEC w latach 1973, 1979-1980, 1991 i w roku 2004, ale ich oddziaływanie na

gospodarkę światową stawało się coraz słabsze. W rocznicę pierwszego szoku naf-

towego wywołano w prasie „ducha kryzysu z przeszłości” [FT, 14 X 2000]. Lekcja

udzielona wówczas pokazała, że to nie ograniczenia wydobycia OPEC, a wzrost

popytu na ropę rosnącej gospodarki bardziej wpływa na wzrost cen ropy. Konsek-

wencje braku ropy są dewastujące. W 1973 roku świat miał 7-procentowe tempo

wzrostu i tego już nigdy nie powtórzył, 4-procentowe ma tylko teraz. Goldman

Sachs, bank inwestycyjny, uważa, że cena 40 dolarów za baryłkę to o 1% mniejszy

wzrost gospodarki i o 1-2% większa inflacja. Azji południowo-wschodniej i Japonii

nie udało się zmniejszyć dużego uzależnienia od ropy. W odpowiedzi na szoki

naftowe, w roku 1980 inflacja świata osiągnęła 16,3%.

Jeszcze o bilansie energii w odniesieniu do jej nośników, zasobów, potrzeb

i produkcji, niezwykle ważnym politycznym problemie dla przyszłości współczesne-

go świata... W specjalistycznym czasopiśmie niemieckiej energetyki [„RAG Maga-

zin”, IV 2004] została zamieszczona mapa występowania zasobów surowców ener-

getycznych – ropy, gazu, węgla i uranu – oraz dane o stopniu wyczerpania zasobów i

pozostających do ekonomicznego pozyskania, a także potencjalnie dostępnych jesz-

cze zbyt trudnych do eksploatacji złożach; podane zostały również wielkości rocznej

produkcji i zużycia tych nośników energii na obszarach, może nieco dziwnie, ale

w następujący sposób podzielonego świata: Ameryki Północnej, Ameryki Łacińskiej,

Europy, Wspólnoty Niepodległych Państw, Afryki, Bliskiego Wschodu i Australazji.

Liczby tam podane nie zawsze jednak są zgodne z powszechnie w naszej branży

znanymi. Dlatego tu operujemy wielkościami przybliżonymi.

Z tej mapy wynika, iż świat jeszcze dysponuje udowodnionymi zasobami do

ekonomicznej eksploatacji wynoszącymi około 150 miliardów ton ropy i jeszcze

blisko 80 miliardów ton ropy, której wydobycie dziś uznawane jest za nieekono-

miczne. W historii wydobycia natomiast uzyskano już ponad 120 miliardów ton

tego surowca. Zasoby nadające się do wydobycia ulokowane są w zdecydowanie

przeważającej ilości – około 100 miliardów ton – na Bliskim Wschodzie, kolejne co

do wielkości zasoby ma WNP, ale to jest jedynie kilkanaście miliardów ton, blisko

10 miliardów jest w zasobach Afryki i obu Ameryk, a jedynie po kilka miliardów

w Australazji i, najmniej, w Europie... Patrząc wstecz, w przeszłość – w największym

stopniu swoje zasoby już wykorzystały Ameryka Północna, Australazja i Europa,

ale także i w WNP większość ropy już została wydobyta, a nawet Ameryka Łaciń-

ska i Afryka mają już jedynie około połowy swoich początkowych zasobów... Zno-

wu tutaj Bliski Wschód jest wyjątkowy – tam ubyła zaledwie czwarta część zaso-

bów... Wydobycie roku 2001 – tu podajemy jedynie w przybliżeniu ze względu na

operowanie na mapie jednostkami energii EJ (Exajoule to 10 do potęgi 18 Joule,

czyli wartość 34,1 mln. t węgla, zbliżona do 22 mln. t ropy, jednostka 2 razy więk-

sza od rocznej produkcji kombinatu w Płocku!) – wynosiło około 1 miliarda ton na

Bliskim Wschodzie, około 600 milionów ton w Ameryce Północnej, a wydobycie

z pozostałych rejonów tak podzielonego świata oscylowało około wielkości 300

milionów, przy czy ponad tę wielkość wydobywano ropę w WNP, Afryce

i Australazji, a poniżej – w Europie i Ameryce Łacińskiej.

Zużycie ropy natomiast bardzo różniło się od sytuacji zasobów i wydobycia:

największy niedobór ropy, przekraczający pół miliarda ton, ma Australazja, ale do

tej wielkości zbliżą się wkrótce gospodarki Ameryki Północnej i Europy; nadwyż-

kę rzędu stu milionów ton ma Ameryka Łacińska, dwukrotnie większą – WNP,

nieco jeszcze większą – Afryka, natomiast Bliski Wschód może łatwo mieć nawet

miliard ton ponad swoje potrzeby... Uzależnienie krajów rozwiniętych od ropy

z krajów rozwijających się jest aż nadto widoczne i wróżyć może poważne proble-

my polityczne w przyszłości...

Nierównowaga podaży i popytu w regionach powoduje potrzebę transferu bli-

sko 1,5 miliarda ton ropy na całkowite zużycie jej na świecie wynoszące już ponad

Page 144: 400 milionów ton ropy w Płocku

144

Page 145: 400 milionów ton ropy w Płocku

145

3,5 miliarda ton. Arabia Saudyjska, światowy gigant, z 25-procentowych zasobów

ropy naszego globu produkowała w 2001 roku 423 miliony ton ropy, a zużywała 63

miliony, wydobywała też na własne potrzeby 50 miliardów metrów sześciennych

gazu, a teraz zaczyna wielki program poszukiwań i wydobycia gazu z firmami zagra-

nicznymi, w tym i rosyjskimi. Natomiast sytuacja krajów o największej populacji da

się w sferze energii krótko opisać jak niżej. Chiny z 1,3 miliarda ludności to dzisiaj

piąty co do wielkości wydobycia ropy kraj świata – 160 milionów ton w 2000 roku,

165 milionów w 2001 i 170 milionów w 2003, z zasobami 5,2 miliarda ton,

a ostatnio w 2003 roku już tylko 3,2 miliarda, z niezwykle dynamicznie rosnącym

zapotrzebowaniem na ropę: od 224 milionów ton w roku 2001 do blisko 300 milio-

nów ostatnio. A prognozy wzrostu zużycia dalece się różnią: do 600 milionów ton

w roku 2030 czy do 1 miliarda ton już w roku 2020! [„Petroleum Economist”, XII

2004, s. 13-28; Oil & Gas, 1 XI 2004, s. 15]. W roku 2005 potrzeby ropy ocenia się

na 370 milionów ton, import wyniesie 200 milionów. Rafinerie, razem nieco ponad

140 milionów ton rocznie, nie dysponują wystarczającymi mocami przerobowymi,

już w 2008 roku dodatkowo potrzeba będzie ponad 80 milionów ton rocznie –

a w Chinach jeszcze na sto osób przypada jedno auto, w roku 2003 sprzedano 2 mi-

liony samochodów, ale sytuacja zmienia się szybko, gdyż PKB rośnie o 8-9% co

roku! Po dwudziestu pięciu latach PKB wzrosnąć może cztery razy, zużycie energii –

dwa razy! Chiny wydobywają 30 miliardów metrów sześciennych gazu, za dwadzie-

ścia pięć lat dojść mają do 115 miliardów, ale zużycie w 2030 wynieść ma 162 mi-

liardy! Zasoby gazu oceniane są na 1800 miliardów metrów sześciennych. Zawrotne

– 1459 milionów ton – jest wydobycie węgla! Najwięcej bowiem energii elektrycz-

nej (na świecie w 38,7% pochodzącej z węgla) wytwarzają właśnie Chiny, ale chociaż

moce elektrowni wynoszą około 400 GW (gigawat), to jednak ich niedobór ocenia

się na 30 GW, dokuczliwie odczuwany w postaci przerw w dostawach prądu. Indie,

gdzie początki wydobycia sięgają 1889 roku, mają zasoby ropy i gazu wielkości 28

miliardów toe, wydobywają rocznie 33 miliony ton ropy i 30 miliardów metrów

sześciennych gazu, to kolejny wielki kraj, zamieszkały przez ponad miliard ludzi,

rozwijający się w tempie wyższym od przeciętnej 2-2,5% rocznie wzrostu świata,

spragniony ropy – w 2001 potrzeba było 98 milionów ton – ale także wydobywający

dużo, bo 385 milionów ton węgla, a zużywający jeszcze więcej – 424 miliony. W USA,

kolejnym pod względem liczby ludności kraju świata, w 2001 roku wydobywano

352 miliony ton ropy, a zużywano 895 milionów, wydobywano 548 miliardów me-

trów sześciennych gazu, a zużywano 653 miliardy, wydobywano też 1128 milionów

ton węgla, o 60 milionów ponad potrzeby własne. Kolejne najbardziej zaludnione

kraje świata to Indonezja, będąca po latach względnie wysokiego wydobycia już

netto importerem ropy, ale pozostająca ważnym eksporterem gazu ziemnego skro-

plonego, Brazylia z niewystarczającym własnym wydobyciem, deficytem paliw i przez

to liderem świata w stosowaniu bioetanolu do samochodów, oraz Pakistan, o podobnej

do Rosji liczbie ludności, praktycznie bez istotnych zasobów surowców energetycz-

nych. Rosja w 2001 roku wydobywała 342 miliony ton ropy, a 126 milionów zuży-

wała, oprócz tego wydobywała 590 miliardów metrów sześciennych gazu i zużywała

402 miliardy, ponadto jeszcze wydobywała 273 miliony ton węgla, a jej potrzeby

własne wynosiły 242 miliony. Rosja, obok innych miejsc, ma w rejonie Angara-Lena

(Lena Tunguska) potencjał 12 miliardów ton ropy do wydobycia. Iran, kolejny waż-

ny kraj z drugiej strony – w geografii zasobów i produkcji surowców energetycznych

– w roku 2001 wydobywał 183 miliony ton ropy, a zużywał 57 milionów, wydoby-

wał 61 miliardów metrów sześciennych gazu, a zużywał 65 miliardów, i zupełnie

niewielkie ilości 1,3 miliona ton węgla na własne zużycie 1,9 miliona. Duże kraje

Europy natomiast: Wielka Brytania, zasobna w surowce energetyczne, wydobywała

118 milionów ton ropy, a zużywała 78 milionów, wydobywała 113 miliardów me-

trów sześciennych gazu, a zużywała 100 miliardów, wydobywała 35 milionów ton

węgla, a zużywała 70 milionów; Niemcy – dla kontrastu – importowały 97%

Page 146: 400 milionów ton ropy w Płocku

146

Page 147: 400 milionów ton ropy w Płocku

147

ropy na własne zużycie wynoszące blisko 150 milionów ton ropy i paliw, 82%

gazu, ponad połowę z potrzebnych 66 milionów ton węgla, wydobywały też pra-

wie tyle samo węgla brunatnego, importowały cały uran praktycznie równoważny

energetycznie zużywanej ilości węgla kamiennego.

Generalnie brakuje surowców energetycznych. Polskie zasoby ropy niektórzy

oceniają na 100 milionów ton, ale za możliwe do wydobycia uważają tylko 15,5

miliona, a może jedynie 6 milionów ton. Ropa w roku 1996 stanowiła 14,5% ener-

gii pierwotnej Polski, w roku 2010 ma stanowić około 18%. I jeszcze kilka informa-

cji... Meksyk w roku 1976 odkrył pole naftowe Cantarell, największe dotychczas na

morzu, ropa jest tam ciężka (22 stopnie API), przez dwadzieścia dwa lata wydobyto

8,53 miliarda baryłek, zostało jeszcze 13,39 miliarda baryłek. Trynidad i Tobago

zna ropę od 1881 roku, rafineria Pointe-a-Pierre dostarczała 100-oktanową benzy-

nę aliantom w czasie drugiej wojny światowej, kiedy to taka benzyna była krytycz-

na dla RAF. Algieria to w naftę i gaz bogata Sahara, ale perspektywy dla wydobycia

są na północy i na morzu. Australia ma 14,2 miliona kilometrów kwadratowych

szelfu, więcej niż lądu, potencjał jednak nie jest zbadany. Argentyna ropy szuka na

wodach Atlantyku; Falklandy miały być prowincją naftową – czy o to była tam

wojna z Wielką Brytanią prawie przed dwudziestu pięciu laty? Orinoco Belt

w Wenezueli jest znane od lat 1970. jako niezwykle bogate w ciężką ropę, ale teraz

potrzebna jest polityczna wola i fiskalne warunki plus technika, aby te bardzo duże

zasoby zaoferować światu. Ale co zrobi Chávez, który ostatnio zaostrzył warunki

fiskalne dla inwestorów i chciałby sprzedawać ropę nawet po 125 dolarów za barył-

kę? O rejonie Morza Kaspijskiego i ogromnych tam zasobach ropy publikowane są

ciągle najrozmaitsze dane; wydaje się nie ulegać wątpliwości, iż tamtejsze zasoby są

większe od tych, jakie odkryto na Morzu Północnym... „Wielki gaz” własny bę-

dzie w biednym i ludnym Bangladeszu. W ocenie służby geologicznej USA Amery-

ka Południowa i Centralna ma nieodkryte, trzecie po Bliskim Wschodzie i Rosji,

złoża 15 miliardów ton ropy i dużo gazu. Jest obiecująca Kanada, prowincja Alber-

ta. Partnerstwa z miejscową ludnością w miejscach ekologicznie czułych na zanie-

czyszczenie przy wydobyciu są teraz standardem. Norweskie regulacje ekologiczne

wobec wydobycia to od 1991 roku wspomniany już podatek od CO2

, ograniczający

spalanie na pochodniach, zezwolenia na ilości lotnych substancji organicznych (VOC)

i ograniczenia emisji tlenków azotu NOx

; nawet handel emisjami się rozważa. Gaz

ziemny staje się bardzo pożądany jako „czystszy”, tzn. w mniejszym stopniu emitu-

jący gazy cieplarniane niż węgiel i ropa naftowa. Światowe zasoby gazu są oceniane

na nieco mniej niż zasoby ropy, ale zapewne są porównywalne, a te, dziś do wydoby-

cia nieekonomiczne, są nawet większe. Gazu wydobyto znacznie mniej dotychczas

niż ropy, tylko około czwartej części udowodnionych zasobów. Główny ubytek miał

dotychczas miejsce w Ameryce Północnej i Europie, niewiele zmniejszyły się zasoby

WNP i Australazji, a pozostałych rejonów świata – zupełnie nieznacznie. Najwięk-

sze zasoby, rzędu 40% zasobów całego świata, mają kraje WNP, prawie tyle samo

ma Bliski Wschód, kilka razy mniej, tj. ponad tysiąc miliardów metrów sześcien-

nych mają Australazja i Afryka, najmniej, mniej od tych ostatnich o połowę, ma

Europa, nieco więcej obie Ameryki. Hydraty gazu są w oceanie, jest ich od 180 do

7600 bilionów metrów sześciennych – raczej bliżej tej dolnej granicy szacunku.

Występują w co najmniej siedemdziesięciu miejscach, są odnawialne, na pewno kie-

dyś będą wydobywane... Największa produkcja gazu i jeszcze nieco większe zużycie

jest w Ameryce Północnej, prawie tyle samo wydobywa się w WNP, a zużywa nieco

więcej niż w Europie. Europa ma największy deficyt gazu, inne rejony świata mają

nieznaczne nadwyżki. Zasoby węgla to prawie 5500 miliardów ton, około 40% ma

WNP, po około 20% Ameryka Północna i Australazja, kilkanaście procent ma

Europa.

Europa zużywa najwięcej uranu i toru w energetyce atomowej – jest to rów-

noważne ponad 200 milionom ton ropy. Ameryka Północna, następnie Australa-

Page 148: 400 milionów ton ropy w Płocku

148

Page 149: 400 milionów ton ropy w Płocku

149

zja i WNP razem mają około półtora raza tyle co Europa. Europa w całości impor-

tuje uran, nadwyżki uranu są tylko w Afryce i w WNP. Światowe zasoby uranu do

ekonomicznego wydobycia to około 2,5 miliona ton, trzy czwarte jest w Australa-

zji, reszta mniej więcej rozprzestrzeniona jest równomiernie w innych rejonach

świata, z wyjątkiem Europy.

Podsumowując: Europa na 72 EJ energii potrzebuje importować 39 EJ, w tym

18 EJ to ropa, 6 – gaz, 5 – węgiel i 10 – uran, Ameryka Północna na potrzebne

103 EJ importuje 21 EJ, w tym 18 przypada na ropę, Australazja na 99 EJ potrzeb

importuje 27 EJ, w tym 25 stanowi ropa – ogółem te trzy rejony świata zużywają

prawie 80% jego energii, a brakuje im z tego prawie jednej trzeciej, głównie ropy…

Potężne nadmiary nośników energii, dziś praktycznie tylko ropy, ma Bliski Wschód,

który eksportuje 70% wydobywanych nośników energii, oraz WNP z eksportem

trzeciej części swego wydobycia, w jednostkach energii dwukrotnie więcej ropy niż

gazu. Podobny procentowo jest udział eksportu względem wydobycia nośników

energii Afryki, około 20-procentowy udział eksportu ma Ameryka Łacińska.

Z ropą naftową wiąże się wiele rozmaitych spraw i zdarzeń. Ropa i korupcja

idą w parze. Lista Transparency International z 20 października 2004 roku, opubli-

kowana w Londynie, przyjmuje za kryterium indeks korupcji (CPI – Corruption

Perceptions Index) od 1, co oznacza najgorzej, do 10. Z wartościami poniżej 3 wy-

mienia następujące kraje naftowe: Nigeria 1,6, Myanmar 1,7, Azerbejdżan 1,9,

Indonezja, Wybrzeże Kości Słoniowej, Kongo, Angola po 2,0, Pakistan, Irak, Ka-

merun po 2,1, Turkmenistan, Ukraina, Sudan, Kazachstan, Gwatemala, Boliwia

po 2,2, Wenezuela, Uzbekistan, Kongo Brazzaville, Jemen po 2,3, Ekwador 2,4,

Libia, Argentyna po 2,5, Wietnam, Filipiny, Papua Nowa Gwinea po 2,6, Algieria

2,7, Rosja, India po 2,8, Rumunia, Iran po 2,9. To już dziesiąty ranking. W sektorze

ropy i gazu korupcja najbardziej dotyka kraje w transformacji i po wojnach. Wiel-

kie pieniądze „w grze” sprzyjają „wykorzystaniu biura publicznego dla prywatnych

korzyści”. Dane do oceny pochodzą z instytucji finansowych, grup akademickich,

firm badawczych i innych organizacji. Roczne łapówki z zamówień rządowych wszyst-

kich gałęzi przemysłu na świecie to aż 400 miliardów dolarów – prawie jak dwulet-

ni polski PKB! Korupcja pogłębia biedę, zakłóca rozwój, zabiera fundusze edukacji,

zdrowiu itp. Uważa się, iż rządy powinny wymóc na firmach naftowych publikację

danych o opłatach ponoszonych w krajach naftowych. Niedawna ostra reakcja

w Norwegii na działanie firmy Statoil w Iranie zachwiała fotelem prezesa tego kon-

cernu... A są jeszcze i afery paliwowe, np. ta ostatnia, związana z programem ONZ

„ropa za żywność” dla Iraku Saddama – jeżeli senacka komisja USA rozwikła ją, to

może sprawa nawet „rozsadzić” ONZ. Słynna była afera na szczeblu prezydenta

Francji, Miterranda, i kanclerza Niemiec, Kohla, z rafinerią MIDER Leuna, afera

państwowej wówczas firmy Francji Elf i jej władz Sirvana, prezesa Loik de Prigent

i ponad trzydziestu innych sądzonych w słynnym procesie. A przecież to ta firma

w kraju perfum sprzedawała paliwo – „ropę” (olej napędowy) z dodatkiem perfum,

gdyż kobiety nie lubią zapachu tego paliwa; nasi politycy i nie tylko oni jednak „zwą-

chali naftę” i ją bardzo polubili... Kłania się etyka – zespół zasad postępowania

ludzkiego. Prasa i media mają bez przerwy o czym pisać. Teraz widać, jak wiele racji

miał Boy [1987, s. 185], pisząc prawie sto lat temu:

Inna potęga

Wieczności sięga

I nie wygasa:

A nią jest PRASA!

I co do niektórych polityków też się nie pomylił [s. 202]:

Żadnych politycznych

Nie zna on przesądów,

Każda partia dobra,

Byle dojść do rządów!

Page 150: 400 milionów ton ropy w Płocku

150

Page 151: 400 milionów ton ropy w Płocku

151

ZAMIAST ZAKOŃCZENIA

Ta historia się nie kończy. Ropa nadal płynie, płockie przedsiębiorstwo ma się

dobrze i nadal się rozwija. Nie zaszkodzi mu nawet „sprawa Orlenu”, choć z pewno-

ścią nie pomoże... Powtarza się, w różnych postaciach, kreowanie nie zawsze obiek-

tywnych opinii przez rozmaitego autoramentu autorytety... Kim są? Bocheński uczy

[1994, s. 24, 37], że autorytetem obdarzony jest taki człowiek, którego wszystko

z danej dziedziny do wiadomości drugi przyjmuje. Epistemiczny jest autorytet znaw-

cy, deontyczny – szefa. Zabobon to pogląd, który sprzeciwia się rozumowi. Nie ma

uniwersalnego znawcy, najczęściej występuje pomieszanie autorytetu epistemiczne-

go z deontycznym. Dziennikarz jest sprawozdawcą i niczym innym, gdy występu-

je w roli nauczyciela, kaznodziei moralności, wtedy nie ma żadnego autorytetu.

Jest zdumiewające w przedstawionej tu historii, jak dalece ludzie w swym

zacietrzewieniu potrafią niszczyć... Widać to wyraźnie z dziejów naszego świata,

tak bardzo dramatycznych. Każdy na swój sposób rozum traci – mówi ludowe porze-

kadło. Ale ludowa mądrość zaraz dodaje: Rozwaga zwykle po czasie przychodzi. Oby

tak było, oby nigdy nie powtórzyły się tak smutne wydarzenia, jakich doświadcza-

no w 20. wieku. Zatem życzmy sobie tak, jak chciał Boy [1987, s. 90]:

Marzę często o tym wieku,

Gdy zwierzą ginie w człowieku.

LITERATURA

Bartoszewicz, 1933 – S. Bartoszewicz, Wspomnienia z przemysłu naftowego w okresie lat 1896-1900, „Przemysł Naftowy”, z. 24, s. 657-660.

Bocheński, 1994 – J. M. Bocheński, Sto zabobonów. Krótki filozoficzny słownik zabobonów [bez miejsca wydania; Wydawnictwo PHILED spółka z o.o.].

Bocheński, 1999 – J. M. Bocheński, Polski testament: ojczyzna, Europa, cywilizacja, Warszawa.

Boy, 1987 – Boy, Słówka, Kraków.

Brudnicka, Sęp, Stolarski, 2004 – J. Brudnicka, M. Sęp, L. Stolarski, Intensyfikacja produkcji etylenu motorem napędowym rynku polimerów w Polsce,

„Przemysł Chemiczny” nr 12.

Bugaj, Puchowicz, Żylik, 2000 – C. Bugaj, A. Puchowicz, B. Żylik, referat wygłoszony na seminarium w CLN [w posiadaniu A. Puchowicza].

Chojnacki, 1977 – J. Chojnacki, Mazowieckie Zakłady Rafineryjne i Petrochemiczne odznaczone Orderem Sztandaru Pracy I Klasy 22 lipca 1977 roku,

Warszawa.

Craig, Vaughan, Skinner, 2003 – J. P. Craig, D. J. Vaughan, B. J. Skinner, Zasoby Ziemi, Warszawa.

Czarnecki, 1997 – J. Czarnecki, „Nafta & Gaz Biznes”, nr 7, s. 4-10.

40 lat, 2004 – 40 lat produkcji rafineryjnej i petrochemicznej w Płocku 1964-2004, [praca zbiorowa, nie podano redaktora] Płock.

Dąbrowski, Stolarski, 1985 – J. Dąbrowski, L. Stolarski, referat wygłoszony na sympozjum z okazji 25-lecia MZRiP, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Dolasiński, Szeliga, 1985 – C. Dolasiński, H. Szeliga, Wczoraj, dziś i jutro Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych w Płocku,

„Przemysł Chemiczny” nr 5 [numer w całości poświęcony MZRiP Płock].

Dubiński, 1990 – K. Dubiński, Magdalenka. Transakcja epoki, Warszawa [notatki z poufnych spotkań Kiszczaka z Wałęsą].

ECN, 19 VII 2004 – „European Chemical News” 19-25 VII 2004.

ECN, 27 IX 2004 – „European Chemical News” 27 IX – 3 X 2004.

ECN, 18 X 2004 – „European Chemical News” 18-24 X 2004.

„Energies” IX 2004.

FT, 17 IV 2000 – „Financial Times” 17 IV 2000.

FT, 14 X 2000 – „Financial Times” 14 X 2000.

FT, 17 VI 2002 – „Financial Times” 17 VI 2002.

FT, 9 X 2002 – „Financial Times” 9 X 2002.

FT, 9 XII 2002 – „Financial Times” 9 XII 2002.

FT, 22 IX 2003 – „Financial Times” 22 IX 2003.

FT, 8 I 2003 – „Financial Times” 8 I 2003.

FT, 11 I 2003 – „Financial Times” 11/12 I 2003.

FT, 23 I 2003 – „Financial Times” 23 I 2003.

FT, 7 III 2003 – „Financial Times” 7 III 2003.

FT, 18 XII 2003 – „Financial Times” 18 XII 2003.

FTD, 14 XI 2002 – „Financial Times Deutschland” 14 XI 2002.

FTERP, 2 2001 – „Financial Times Europe Reinvented Part” 2 2001.

Gardziński, Karwowski, 2003 – W. Gardziński, R. Karwowski, referat na sympozjum z okazji 150 lat polskiego przemysłu naftowego, Płock

[w posiadaniu A. Puchowicza].

Gierek & Jaroszewicz, 1990 – Gierek & Jaroszewicz zeznają, Warszawa [wyd. Biuro Informacji Studenckiej ZSP, materiały z tajnego archiwum KC PZPR].

Giżyński, Bedyk, 2004 – P. Giżyński, I. Bedyk, Jakość paliw produkowanych przez Polski Koncern Naftowy ORLEN SA, „Przemysł Chemiczny” nr 12.

Gurgacz, Gardziński, 2004 – W. Gurgacz, W. Gardziński, Rozwój PKN ORLEN SA, „Przemysł Chemiczny” nr 12.

Hobsbawm, 1999 – E. Hobsbawm, Wiek skrajności. Spojrzenie na Krótkie Dwudzieste Stulecie, Warszawa.

Janczak, 1986 – H. Janczak, Reforma gospodarcza w PRL. Trzecie podejście, Warszawa [wydanie podziemne – CDN].

Page 152: 400 milionów ton ropy w Płocku

152

Janiec, 2003 – M. Janiec, referat na seminarium z okazji 150 lat rozwoju polskiego przemysłu rafineryjnego, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Jaroszewicz, 1991 – P. Jaroszewicz, B. Roliński, Przerywam milczenie 1939-1989, Warszawa.

Jaskóła, Puchowicz, 1987 – K. Jaskóła, A. Puchowicz, Stan przemysłu ciężkiej syntezy organicznej w Polsce – baza surowcowa i energetyczna, „Przemysł

Chemiczny” nr 5.

Jazukiewicz, 1992 – Z. Jazukiewicz, Petroszarada, „Przegląd Techniczny” nr 3.

Karpiński, 2001 – J. Karpiński, Trzecia niepodległość. Najnowsza historia Polski, Warszawa [autor jest filozofem i socjologiem, w latach 1978-1997

na emigracji, adiunkt w Instytucie Socjologii UW].

Kępka, 1993 – J. Kępka, „Przegląd Techniczny” nr 4, s. 6.

Kijeński i in., 2004 – J. Kijeński, W. Ratajczak, W. Tęcza, A. Szyprowski, K. Gorczyńska, Prace badawczo-rozwojowe Instytutu Chemii Przemysłowej

w zakresie procesów petrochemicznych i rafineryjnych, „Przemysł Chemiczny” nr 12.

Koński, 1986 – W. Koński, Płocka Petrochemia 1960-1985, Płock.

Kopytowski, 2004 – [bez autora], Ludzie polskiej chemii. Doc. dr inż. Jerzy A. Kopytowski, „Przemysł Chemiczny” nr 11 [pod tekstem podpisana

„Redakcja”].

Korsak, Kubiak, 2004 – E. Korsak, J. Kubiak, Od Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych do Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA,

„Przemysł Chemiczny” nr 12.

Kossowicz, 2003 – L. Kossowicz, referat na sympozjum z okazji 150 lat polskiego przemysłu naftowego, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Kronika, 1995 – Kronika dziejów Polski, Kraków [okres 1945-1994 opracował dr A. Patek z Instytutu Historii UJ].

Księga, 1999 – Czarna księga komunizmu. Zbrodnie, terror, prześladowania, Warszawa [praca 11 autorów, w tym prof. A. Paczkowskiego, ze wstę-

pem do polskiego wydania prof. Krystyny Kersten].

Meretik, 1989 – G. Meretik, Noc generała, Warszawa.

Metzis, 1933 – J. Metzis, Przyczynek do historii przemysłu naftowego w Polsce. Przemysł naftowy w okręgu Drohobycz-Borysław, „Przemysł Naftowy”

z. 23, s. 507-512.

Mikrut, 2003 – G. J. Mikrut, referat na seminarium z okazji 150 lat rozwoju polskiego przemysłu rafineryjnego, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Misterski i in., 2004 – C. Misterski, P. Mroziński, Z. Jasiński, J. Tadych, Szczególne uwarunkowania budowy i eksploatacji Podziemnego Magazynu Ropy

i Paliw „Góra” koło Inowrocławia, „Przemysł Chemiczny” nr 12.

Muchlenow i in., 1974 – I. P. Muchlenow, D. A. Kuzniecow, A. J. Awerbuch, J. S. Tumarkina, I. E. Furmer, Ogólna technologia chemiczna, Warszawa.

Obłój, 1985 – J. Obłój, 25 lat twórczej współpracy, „Przemysł Chemiczny” nr 5.

Oil & Gas, 1 XI 2004 – „Oil & Gas J.” 1 XI 2004.

Pacałowska, Whysall, Narasimhan, 1996 – B. Pacałowska, M. Whysall, M. V. Narasimhan, „Hydrocarbon Processing” IX 1996.

Pawłowicz, 1998 – J. Pawłowicz, Nieznani bohaterowie, Płock.

„Petroleum Economist” XII 2004.

Piekut, 1992 – H. Piekut, Petrochemia ziejąca siarką, „Przegląd Techniczny” nr 3.

„Przemysł Chemiczny” 12/2004.

„Przemysł Chemiczny” 1/2005 – listy do redakcji, s. 2, 14.

Puchowicz, 1978 – A. Puchowicz, referat na konferencji NOT, Kielce [w posiadaniu A. Puchowicza].

Puchowicz, 1997 – A. Puchowicz, referat na 2. Zjeździe „Nafta Gaz” w Krakowie [w posiadaniu A. Puchowicza].

Puchowicz, 1998 – A. Puchowicz, Przemysł petrochemiczny w Polsce – szanse i zagrożenia, „Nafta Gaz” nr 5.

Puchowicz, 2001 – A. Puchowicz, 30 już lat działa Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Rafineryjnego w Płocku, „Nafta Gaz” nr 9 [numer z okazji

30 lat OBR PR w Płocku, z pracami autorów z OBR PR Płock].

Puchowicz, 2002 – A. Puchowicz, „Ekopartner” nr 2, s. 19.

Puchowicz, 2004 – A. Puchowicz, Z naftą przez pokolenia, Płock.

„RAG Magazin” IV 2004 (RAG Aktiengesellschaft Essen).

Roszkowski, 1995 – W. Roszkowski (Andrzej Albert), Historia Polski 1914-1994, Warszawa.

Roszkowski, 2003a – W. Roszkowski, Najnowsza historia Polski 1980-2002, Warszawa.

Roszkowski, 2003b – W. Roszkowski, Półwiecze. Historia polityczna świata po 1945 roku, Warszawa.

Sowa, 2001 – A. L. Sowa, Od Drugiej do Trzeciej Rzeczypospolitej (1945-2001), Kraków.

Sozański, 1996 – J. Sozański [red.], Bóbrka – naftowe dziedzictwo, Krosno.

Staniszewski, 1985 – L. Staniszewski, referat wygłoszony na sympozjum z okazji 25-lecia MZRiP, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Stiglitz, 2004 – J. E. Stiglitz, Globalizacja, Warszawa.

Surygała, 2001 – J. Surygała [red.], Ropa naftowa a środowisko przyrodnicze, Wrocław.

Surygała, Stokłosa, 2003 – J. Surygała, T. Stokłosa, referat na seminarium z okazji 150 lat rozwoju polskiego przemysłu rafineryjnego, Płock

[w posiadaniu A. Puchowicza].

Surygała, Śliwka, Puchowicz, 2001a – J. Surygała, E. Śliwka, A. Puchowicz, Ścieki i odpady rafineryjne w świetle uwarunkowań produkcyjnych rafinerii,

„Biuletyn ITN” nr 2.

Surygała, Śliwka, Puchowicz, 2001b – J. Surygała, E. Śliwka, A. Puchowicz, Oddziaływanie przeróbki rafineryjnej ropy naftowej na środowisko,

„Ekologia i Technika” nr 3.

Sybilski, Horodecka, Wróbel, 2001 – D. Sybilski, R. Horodecka, A. Wróbel, „Drogownictwo” nr 2, s. 45.

Szeja i in., 2003 – W. Szeja, J. Hehlmann, W. Specjał, C. Bugaj, M. Markiewicz, T. Stokłosa, L. Zbierzchowski, W. Żylik, referat na sympozjum

z okazji 150 lat polskiego przemysłu naftowego, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Szeliga, 1985 – H. Szeliga, referat wygłoszony na sympozjum z okazji 25-lecia MZRiP, Płock [w posiadaniu A. Puchowicza].

Szyprowski, 2004 – A. J. Szyprowski, Ludzie Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA. Mgr inż. Tadeusz Stokłosa, „Przemysł Chemiczny” nr 12.

17. Światowy Kongres Naftowy, 1-5 IX 2002, Rio de Janeiro, Brazylia [materiały w posiadaniu A. Puchowicza].

Wiek 20. – Burzliwy wiek XX. Jak zmieniał się świat: 1900-2000, Warszawa [bez roku wydania].

WHP, 2003 – P. Kaczanowski, J. K. Kozłowski, J. Wyrozumski, Wielka historia Polski, t. 1., Kraków-Warszawa.

WR, IX 2004 – „World Refining” IX-X 2004.

Zięborak-Tomaszkiewicz, 2004 – I. Zięborak-Tomaszkiewicz, Prof. dr inż. Kazimierz Bolesław Zięborak (1923-2004), „Przemysł Chemiczny” nr 11.

Żelazińska, Tuszewicki, 2004 – M. Żelazińska, W. Tuszewicki, Pozwolenie zintegrowane dla Zakładu Produkcyjnego PKN ORLEN w Płocku, „Prze-

mysł Chemiczny” nr 12.

Page 153: 400 milionów ton ropy w Płocku

153

RYSZARD SIEMION

SERCE PETROCHEMII

Historia służb energetycznych

Petrochemia stanowi skomplikowany organizm produkcyjny, działający na

zasadzie precyzyjnego mechanizmu zegarka albo inaczej: organizmu człowieka.

Każdy element decyduje o prawidłowym jego funkcjonowaniu jako całości. Dla-

tego też w firmie można wskazać ważne i mniej ważne obiekty, jednak tylko ener-

getyka jest nazywana jej sercem lub stanowi układ nerwowy, bez którego żadna

instalacja produkcyjna nie może wystartować i pracować. Wszystkie procesy prze-

robu ropy naftowej wymagają dostawy mediów energetycznych w postaci energii

elektrycznej, pary technologicznej, wody, powietrza, które zapewnia właśnie ener-

getyka.

Mediów energetycznych nie można zmagazynować, produkować je trzeba on

line, dlatego też najkrótsza przerwa w ich dostawie jest często przyczyną awarii

instalacji produkcyjnych lub też powoduje rozregulowanie procesów technologicz-

nych. W energetyce nie mówi się o pracy, mówi się o służbie.

Energetyka zatem ożywia instalacje i decyduje o ich prawidłowym ruchu, ma

ogromny wpływ na efekty produkcyjne i ekonomiczne całej firmy, a także stwarza

poczucie pewności technologów w prowadzeniu przez nich procesów produkcyj-

nych. Stąd też w naszej kronice będą się przewijać nazwiska ludzi, którzy ją two-

rzyli, zmagali się z nieznaną techniką i problemami. Ludzie ci odznaczali się wyso-

kim poczuciem odpowiedzialności, bezwzględną dyscypliną, samokontrolą

i wysokimi kwalifikacjami.

Decyzja Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów o budowie rafinerii

w Płocku i powołanie 1 grudnia 1959 roku Mazowieckich Zakładów Rafineryj-

nych i Petrochemicznych niosła ze sobą konieczność budowy całej infrastruktury

elektroenergetycznej. Dla uruchomienia produkcji rafineryjnej konieczna była do-

stawa wody, pary, energii elektrycznej i powietrza. Symboliczną miarą tego faktu

było zatrudnienie w MZRiP elektroenergetyka mgr. inż. Jana Żółtowskiego, któ-

ry otrzymał legitymację służbową z numerem 1., jako inspektora nadzoru odpo-

wiedzialnego za przygotowanie infrastruktury elektrycznej zasilania budowy

w Płocku. Pierwszym zadaniem postawionym elektroenergetykom było dopro-

wadzenie energii elektrycznej na plac budowy, dlatego też następni pracownicy

rozpoczynający pracę w MZRiP to elektrycy: mgr inż. Jerzy Zmysłowski, inż. Jan

Dobrowolski, inż. Jan Wasiak, Szczepan Kraska, Jan Kalwas. Byli oni zorganizo-

wani w Dziale Głównego Elektryka, którego pierwszym szefem – od 1 września

1962 roku – został inż. Roman Ludwik Fritz.

Rozpoczyna się projektowanie głównego układu elektroenergetycznego, biu-

rem wiodącym jest Elektroprojekt Warszawa, a głównym wykonawcą – Elektro-

montaż Warszawa.

W pierwszym kwartale 1964 roku uruchomiony zostaje Główny Punkt

Zasilania GPZ 1 wraz z łączącymi go z siecią krajową dwiema liniami 110 kV

oraz transformatorami 110/30 kV. Powstają Główne Stacje Rejonowe 30/6 kV:

GPR-1, GPR-2, GPR-0, GPR-W, początki sieci kablowej 30 kV i 6 kV oraz

oddziałowe stacje rozdzielcze.

Powstaje też zakładowa Centrala Telefoniczna kierowana od samego począt-

ku przez inż. Jana Dobrowolskiego.

W celu zapewnienia pary wodnej i energii elektrycznej niezbędnej do prowa-

dzenia procesów technologicznych rozpoczęto budowę źródła tej energii, tj. Za-

kładu Elektrociepłowni (EC).

W ramach etapu 0 zabudowano dwa kotły OKO–60 nr 1 i 2, zmiękczalnię

wody oraz rozpoczęto budowę parku zbiorników paliwa wraz z budynkiem pom-

Page 154: 400 milionów ton ropy w Płocku

154

powni IO

. Do wznoszenia EC przystąpiono najpóźniej, bo dopiero 1 września 1961

roku, kiedy inne instalacje, takie jak DRW I były daleko zaawansowane w budo-

wie. Pomimo tego, elektrociepłownia zaczęła zasilać parą DRW I już od 5 kwiet-

nia 1964, tj. cztery i pół miesiąca przed wyprodukowaniem przez rafinerię pierw-

szych produktów z przerobu ropy naftowej. Pierwszą parę technologiczną

wytwarzano w średniociśnieniowych kotłach OKO-60 wyprodukowanych w Fa-

kopie Sosnowiec. Wodę dla potrzeb obiegów parowych wyprodukowała urucho-

miona stacja Zmiękczania Wody I o wydajności 400 m3

na godzinę. Mazut uży-

wany do spalania w kotłach przywożono w cysternach samochodowych z bazy CPN

przy ulicy Targowej. Następnie paliwo gromadzono w trzech zbiornikach, każdy

po 60 m3

, skąd tłoczono je do palników za pomocą dwóch prowizorycznie usta-

wionych pomp. Ciekawostką wspominaną już tylko przez długoletnich pracowni-

ków był fakt, że przez dłuższy czas parą wytworzoną przez dwa pracujące w spo-

sób ciągły parowozy ustawione na torach przy kotłowni ogrzewano pomieszczenia

socjalne budowanej elektrociepłowni.

W energię elektryczną MZRiP zasilane były z krajowego systemu elektroener-

getycznego. Dostawa i rozdział energii był realizowany przez rozpoczęty i tylko czę-

ściowo zbudowany Główny Punkt Zasilania GPZ 1, oddany częściowo w 1964 roku.

Dostawę ciepła dla DRW I realizowano poprzez sieć magistralną rurociągów pary

0,7 MPa i 1,7 MPa, której budowę rozpoczęto i oddano do użytku w 1964 roku.

Pierwszym kierownikiem Zakładu Elektrociepłowni był mgr inż. Marian

Kałkus, który kierował nim w latach 1962-1966, jego zastępcą był mgr inż. Jerzy

Prokop (lata 1963-1971).

W czwartym kwartale 1963 i pierwszym kwartale 1964 roku rozpoczęto

budowę pozostałej infrastruktury energetycznej, ujęcia wody nad Wisłą, pierwszej

linii dekarbonizacji oraz bloków wodnych BWR 1 i BWR 2, w części koniecznej

dla uruchomienia Elektrociepłowni i DRW I.

W przebiegu procesów technologicznych konieczna była dostawa powietrza

KiA oraz remontowego. Dla realizacji tego celu rozpoczęto budowę Centralnej

Stacji Sprężonego Powietrza, gdzie w pierwszym kwartale 1964 zabudowano sprę-

żarkę powietrza nr 1 o wydajności 7500 Nm3

/h. W tym samym roku zostały też

ustawione identyczne sprężarki wirowe – nr 2, 3 i 4. Odpowiedzialnym za realiza-

cję tego obszaru był mgr inż. Stanisław Horecki, powołany od 1 listopada 1961

roku na stanowisko głównego energetyka.

Kolejne planowe uruchomienia ważnych instalacji, tj. Fluidalnego Krakin-

gu Katalitycznego I, Komorowego Koksowania, Odsiarczania Gazów Suchych,

Oksydacji Asfaltów II, DRW II, Reformingu II, HON-u II, wymagały dostawy

mediów o innych parametrach. W związku z powyższym podjęto decyzję reali-

zacji etapu I budowy Zakładu Elektrociepłowni, w ramach którego zbudowano

i uruchomiono w maju 1966 roku dwa kotły OOG-320 nr 1 i 2 oraz dwie turbi-

ny upustowo-przeciwprężne: TG-1 typu PR-55/33-130/7.5/1.2 oraz TG-3 typu

PR-55/33-130/17/7.

Pozwalało to na produkcję w skojarzeniu 110 MWe energii elektrycznej oraz

energii cieplnej zawartej w parze o parametrach 1,7 Mpa, 0,75 MPa i 0,12 MPa.

Dla zasilania powstałych bloków energetycznych w wodę o odpowiedniej jako-

ści zbudowano Stację Demineralizacji Wody SDW I. Stacja ta była w latach

1965-1971 sukcesywnie rozbudowywana, miała sześć ciągów technologicznych

i oprócz zasilania kotłów EC była źródłem wysokiej jakości wody dla kotłów

utylizerów pracujących na instalacjach produkcyjnych.

Dla uzdatnienia zawracanego zanieczyszczonego kondensatu zbudowano też

w latach 1966-1972 Stację Uzdatniania Kondensatu składającą się z trzech cią-

gów technologicznych o łącznej wydajności 600 m3

/h.

Zadania te oraz przyszłe inwestycje były realizowane już pod nowym kierow-

nictwem, gdyż od 1 czerwca 1966 do 30 listopada 1972 roku Zakładem Elektro-

Page 155: 400 milionów ton ropy w Płocku

155

ciepłowni kieruje inż. Tadeusz Sokołowski. Jest on po dziś dzień bardzo ciepło

wspominany w EC, dał się poznać jako świetny organizator i fachowiec w branży.

Wspomagał go mgr inż. Jerzy Prokop, a od 1 kwietnia 1971 do 30 listopada

1972 – mgr inż. Kazimierz Świst.

Powstałe dwa bloki energetyczne oprócz zasilania nowo powstałych instala-

cji produkcyjnych, miały w założeniach jeszcze jedno ważne zadanie, jakim było

ogrzanie osiedli mieszkaniowych dynamicznie rozwijającego się Płocka. Elektro-

ciepłownia stała się jedynym źródłem ciepła dla miejskiej sieci grzewczej. W związ-

ku z tym w 1967 roku uruchomiony zostaje człon ciepłowniczy nr 1 o mocy ciepl-

nej 125 Gcal/h. Miał on zaspokoić potrzeby grzewcze miasta i kombinatu. Powstałe

w Płocku Miejskie Ciepłownictwo Energetyki Cieplnej pierwszą umowę na do-

stawę ciepła z MZRiP podpisało na sezon 1967/1968, a uroczysty podpis złożył

ówczesny dyrektor MZRiP Paweł Nowak oraz dyrektor MPEC – Sergiusz Niczy-

poruk. Rozliczenia finansowe odbywały się na podstawie cennika państwowego,

według którego jedna Gcal ciepła kosztowała wówczas dziewięćdziesiąt złotych,

co oznaczało konieczność dotacji do ciepła przez MZRiP.

Importowane prototypowe urządzenia, nigdzie nie wypróbowane kotły ener-

getyczne opalane ciężką zasiarczoną pozostałością z destylacji rafineryjnej, a także

liczne wady konstrukcyjne ujawnione w czasie rozruchu oraz niemożność spraw-

dzenia prawidłowej pracy kotłów przy pełnym obciążeniu z uwagi na zbyt małą

liczbę wybudowanych obiektów, fatalnie zaciążyło na pierwszym okresie eksplo-

atacji elektrociepłowni. Permanentnie zdarzające się awarie ograniczały, a nawet

całkowicie zatrzymywały produkcję podstawową, odbijało się to także na ogrze-

waniu miasta. Od kiedy bowiem Płock korzysta z ciepła wyprodukowanego w elek-

trociepłowni podlega ona społecznej ocenie. Tylko dzięki zaangażowanej wysoko

kwalifikowanej załodze zawdzięczać należy szczęśliwe wybrnięcia z tych ciężkich

problemów.

Następuje jednocześnie zmiana w organizacji służb energetycznych, na nowe

stanowisko głównego energetyka zostaje powołany inż. Roman Ludwik Fritz, który

funkcję tę pełni od 1 maja 1965 do 30 listopada 1972 roku. Organizacyjnie sku-

pia ona Wydział Elektryczny, Wydział Energetyczny i Wydział Wodno-Ściekowy.

W okresie tym zrealizowano szereg działań koniecznych dla uruchomienia na-

stępnych instalacji produkcyjnych. Najważniejsze z nich to sukcesywna zabudo-

wa w latach 1967-1974 kolejnych ciągów Wytwórni Azotu i Tlenu I wraz ze słyn-

nymi z problemów eksploatacyjnych sprężarkami Demag i zbiornikiem Mann.

Powstają kolejne bloki wodne – BWP 1 i 2 oraz BWR 4 – zasilające w wodę

chłodzącą nowe urządzenia wytwórcze elektrociepłowni oraz instalacje Odsiarcza-

nia Gazów Suchych, DRW III, Paraksylenu czy Ekstrakcji Aromatów. Rozwija się

wewnętrzna sieć elektroenergetyczna, powstaje GPR-R3, GPR-R4, GPR-P2 wraz

z siecią 30/6 kV. Planowane nowe instalacje, a więc Claus II, Oksydacja Asfaltów

III, DRW III, Reforming III, HON III, Blok Olejowy, w tym kilka energochłon-

nych instalacji petrochemicznych, jak Butadien, Olefiny I, spowodowały decyzję

o dalszej rozbudowie elektrociepłowni.

Generalny projektant, Energoprojekt Gliwice, zaproponował etap II rozbudo-

wy, a generalny wykonawca powołany dla budowy elektrociepłowni – Beton Stal –

zrealizował go w latach 1968-1971. Zbudowano i uruchomiono kolejne urządzenia

wytwórcze, były to kotły energetyczne 00-320 nr 3 (1 X 1968), 00 420 nr 4 (1 VII

1971). Szczególnie interesującym i trudnym od strony technicznej zadaniem było

uruchomienie prototypu, pierwszego w Polsce, kotła wiszącego o szczelnych ścia-

nach ekranowych produkcji Rafako Racibórz. Jednocześnie na tym etapie zrealizo-

wano dostawę i uruchomiono dwa turbozespoły: TG-2 typu PR 55/33-130/7.5/1.2

oraz polską turbinę firmy Zamech Elbląg TG-4 typu 13 WP 55-7.

Realizacja tych inwestycji spowodowała wzrost zainstalowanej mocy cieplnej

w kotłach do 980 MWt i mocy elektrycznej do 220 MWe. Dalsza rozbudowa EC

Page 156: 400 milionów ton ropy w Płocku

156

odbywa się pod nowym kierownictwem, od 1 grudnia 1972 do 30 września 1973

roku elektrociepłownią kieruje mgr inż. Kazimierz Świst, a od 1 stycznia 1974 do

28 lutego 1995 roku – mgr inż. Kazimierz Paluch. W tym czasie zastępca,

mgr inż. Tadeusz Nowakowski (1 XII 1972 – 30 XI 1990), mocno wspomaga

proces rozwoju i techniki, a inż. Marian Głowacki (16 II 1973 – 28 III 1991) –

w sprawach eksploatacyjnych.

Nowym głównym energetykiem zostaje inż. Tadeusz Sokołowski, który pełni

tę funkcję od 1 grudnia 1972 do 19 kwietnia 1976. Jego zastępcami są: inż. Zenon

Bednarek (1 XII 1972 – 30 XI 1973), mgr inż. Zygmunt Lipiński (1 IX 1973 –

31 I 1974).

Wydzielona ponownie staje się służba Głównego Elektryka, jej szefem jest

ponownie inż. Roman Ludwik Fritz aż do przejścia na emeryturę, tj. do 16 sierp-

nia 1989 roku.

Dla zasilania kolejnych instalacji produkcyjnych powstaje GPR-R5, GPR-P3,

OPR-P33, GPR-P1, GPR-P4, a także największa inwestycja elektroenergetyczna

oczekiwana dla poprawienia bezpieczeństwa elektroenergetycznego – Główny Punkt

Zasilania II wraz z układem dwu następnych linii 110 kV. Zostaje wybudowana

nowa rozdzielnia 30 kV oraz stacja sprzęgłowa z pięcioma wyłącznikami w ukła-

dzie H, zrealizowano połączenie szyn rozdzielni 30 kV GPZ 1 i GPZ 2 za pomocą

szynoprzewodów, połączono też transformatory TS1 i TS2 z GPZ 1 szynoprzewo-

dami w miejsce czternastu zawodnych kabli energetycznych.

Powstaje jednocześnie nowy Zakład Energetyczny, przejmując funkcje produkcji

i dostawy gazów technicznych, wód chłodniczych, dystrybucji mediów energetycz-

nych i zarządzania sieciami magistralnymi. Kierownikiem zakładu zostaje inż. Zenon

Bednarek (1 XII 1973 – 1982), jego zastępcą jest inż. Włodzimierz Golik.

W związku z intensywnie rozbudowującą się częścią petrochemiczną zakładu

powstają kolejne bloki wodne petrochemiczne BWP 3 i BWP 4, zostają dobudo-

wane kolejne sprężarki w Centralnej Stacji Sprężonego Powietrza o wydajności

10000 Nm3

/h, tym samym całkowita jej wydajność wynosi 87500 Nm3

/h.

Powstaje nowe stanowisko głównego inżyniera utrzymania ruchu ds. elektro-

energetycznych. Funkcję tę pełni w okresie 1 lutego 1974 – 31 października 1991

mgr inż. Zygmunt Lipiński, podlegają mu trzy zakłady: elektrociepłowni, energe-

tyczny i wodno-ściekowy.

W okresie tym rozpoczęto chemiczną obróbkę wód chłodniczych. Korozja

wymienników ciepła, zarastanie orurowania osadami mineralnymi i biologiczny-

mi stały się wąskim gardłem uniemożliwiającym efektywną wymianę ciepła i wy-

dłużenie okresów międzyremontowych, były też przyczyną częstych i kosztow-

nych wyłączeń instalacji produkcyjnych. Problem został rozwiązany przez

zastosowanie inhibitorów i biocydów w procesie uzdatniania wód chłodniczych.

Na skalę przemysłową obróbkę rozpoczęto w 1980 roku przez firmę Nalco. W mia-

rę sukcesów rozszerzano ją na wszystkie bloki. Dzisiaj stan techniczny wymienni-

ków pozwala na osiąganie nawet czteroletnich okresów międzyremontowych.

Powstające instalacje Tlenku Etylenu II oraz Olefin II wymusiły budowę no-

woczesnej Wytwórni Tlenu i Azotu II. Technologia schłodzenia i oczyszczania

powietrza poprzez freonowe układy chłodnicze, sorpcyjne złoża sit molekularnych

i aktywnego tlenku glinu oraz rektyfikacji powietrza w tzw. cold boxach pozwala

na otrzymanie ok. 20000 Nm3

/h azotu i ok. 9000 Nm3

/h tlenu, pracuje efektyw-

nie i bezawaryjnie.

Dalsza rozbudowa MZRiP, a więc Fluidalny Kraking Katalityczny II, Poli-

propylen, Paraksylen, Ekstrakcja Aromatów, DRW IV, Polietylen II, Olefiny II,

Butadien II, były też powodem przyjęcia etapu III rozbudowy elektrociepłowni.

Zakładał on budowę czterech kotłów energetycznych 00-420, trzech turbin o łącz-

nej mocy 180 MWe, budowę nowego członu ciepłowniczego dla potrzeb miasta,

a także rozbudowę demineralizacji i ciągów uzdatniania kondensatu powrotnego

Page 157: 400 milionów ton ropy w Płocku

157

oraz szeregu zbiorników buforowych. Oznaczało to, że maksymalna wydajność

zainstalowanych kotłów wyniesie 3200 t/h, a moc zainstalowana w turbozespo-

łach – 400 MWe. Ale były to już trochę inne czasy, zaczęto analizować energo-

chłonność, koszty energetyczne, dyspozycyjność urządzeń. Działania te znacznie

zredukowały projekt. W wyniku realizacji etapu III ostatecznie dobudowano trzy

kotły energetyczne: 00-420 nr 5 (1 IV 1974), 00-420 nr 6 (1 IX 1976) i 00-420

nr 7 (1 VI 1980).

Układ produkcji energii elektrycznej został wzmocniony turbozespołem

TG-5 typu 13 WP 55-7. Wybudowano stację demineralizacji SDW II o trzech

ciągach technologicznych, każdy o wydajności 240 m3

/h. Ponieważ miasto dy-

namicznie się rozbudowało, wybudowano w 1975 roku drugi człon ciepłowni-

czy o mocy 180 Gcal/h.

Rok 1990 przyniósł zmiany organizacyjne w MZRiP. W sferze energetycznej

dokonano ich nie do końca konsekwentnie, bo w obszarze powstałego podpionu

Szefa Produkcji Energetycznej włączony został Zakład Elektrociepłowni, Zakład

Wodno-Ściekowy i Zakład Energetyczny, natomiast Główny Elektryk pozostał

w służbie Dyrektora ds. Utrzymania Ruchu. W wyniku zmian reorganizacyjnych

funkcje Zakładu Energetycznego przejmuje Zakład Elektrociepłowni, Zakład

Wodno-Ściekowy i nowo powstały Wydział Produkcji Gazów Technicznych. Do-

piero w 1993 roku wszystkie służby energetyczne zostają skupione w pionie Dy-

rektora Technicznego.

Od 1990 roku szefem produkcji energetycznej, następnie dyrektorem technicz-

nym, a od 1999 dyrektorem ds. energetycznych zostaje mgr inż. Ryszard Siemion.

1 lipca 1993 roku następuje przekształcenie petrochemii w jednoosobową

spółkę Skarbu Państwa, a dalej w spółkę akcyjną. Zbliżająca się konfrontacja ryn-

kowa po integracji gospodarczej Polski z EWG stawia przed firmą nowe wyzwa-

nia. By osiągnąć konkurencyjną pozycję, konieczna jest głęboka restrukturyzacja

przedsiębiorstwa, obniżka kosztów, zastosowanie najnowszych technologii. Powstaje

program rozwoju Petrochemii Płock SA, którego bardzo ważną częścią jest pro-

gram modernizacji i unowocześniania infrastruktury energetycznej firmy. Równo-

legle powstaje też program działań w zakresie obniżenia energochłonności proce-

sów technologicznych. Bardzo ważnym elementem tego programu są działania

proekologiczne zmieniające obraz petrochemii jako zakładu uciążliwego dla śro-

dowiska i regionu Płocka. Dla realizacji tych programów konieczne są zmiany

kadrowe.

W Zakładzie Elektrociepłowni nowym kierownikiem od 1 marca 1995 roku

zostaje inż. Jerzy Majchrzak. Wspomaga go jako kierownik techniczny

mgr inż. Tadeusz Niewinowski. Wspólne działania z dyrektorem Ryszardem Sie-

mionem i sprzyjająca atmosfera dla rozwiązania spraw energetyki przez zarząd

firmy, a w szczególności przez prezesa Konrada Jaskółę, pozwoliło na zbudowanie

nie tylko największej elektrociepłowni w kraju, ale też najbardziej nowoczesnej,

spełniającej normy środowiskowe, w pełni dyspozycyjnej, produkującej ciepło i ener-

gię przy optymalnych kosztach.

Funkcję głównego elektryka od 1 listopada 1996 roku pełni inż. Jan Bartuś,

jego zastępcą dalej jest mgr inż. Paweł Siniarski.

Opracowany szczegółowo program modernizacji zostaje w latach 1996-2003

konsekwentnie wdrożony. Objął on następujące działania w elektroenergetyce:

• modernizacja stacji rejonowej GPR-R1, GPR-R2, GPR-R3, GPR-W, GPR-P2;

• modernizacja stacji OPR-P33, OPR-36;

• modernizacja stacji rejonowej GPR-R4 wraz z wymianą kabli zasilających;

• modernizacja stacji OPR-012;

• likwidacja linii napowietrznych 110 KV i budowa linii kablowych 110 KV;

• modernizacja mostów szynowych MS 1, 2, 3, 4;

• rozpoczęto modernizację w 2004 roku GPZ 1 i GPZ 2 rozdzielni 30 kV.

Page 158: 400 milionów ton ropy w Płocku

158

Nowe zmodernizowane stacje gwarantują bezpieczeństwo techniczne obsługi

i niezawodność zasilania instalacji produkcyjnych.

W Zakładzie Elektrociepłowni dokonano głębokiej modernizacji trzech ko-

tłów OO-320 poprzez ich wymianę w latach 1997, 1999 i 2003 na nowoczesne

konstrukcje szczelnych kotłów olejowo-gazowych typu OOG-320 produkcji Rafa-

ko Racibórz SA. Zabudowano systemy automatyki komputerowej DCS, palniki

niskoemisyjne, parowe zdmuchiwacze sadzy, automatykę zabezpieczeń. Zmoder-

nizowano również kotły OO-420 nr 4, 5, 6, 7 w zakresie m.in.:

• wymiany części ciśnieniowej,

• zabudowy automatyki komputerowej DCS,

• zabudowy palników niskoemisyjnych wraz z automatyką zabezpieczeń,

• zabudowy zdmuchiwaczy osadów.

Zlikwidowano zamortyzowane i zużyte kotły OKO 60 nr 1 i 2. Zabudowano

nową pompownię paliwa, rezerwującą dotychczasowy układ. Dokonano wymiany

kolektorów pary świeżej. Zmodernizowano turbozespoły:

• TG-1 i 2 w zakresie rewitalizacji kadłubów, legalizacji korpusów i wirników,

wymiany części układu przesyłowego, zabudowy EHR, zabudowy układu po-

miaru drgań i wydłużeń z zaawansowaną diagnostyką systemu nadzoru Ben-

tley-Nevada;

• TG-3 w zakresie pełnej wymiany układu przepływowego, zamontowania syste-

mu nadzoru Bentley-Nevada, zamontowania układu regulacji EHR, zabudo-

wania nowego regulowanego upustu na parę technologiczną 4,4 MPa i tempe-

raturę 430o

C, co poprawiło skojarzenie EC (żaden z istniejących turbozespołów

nie posiadał upustu na te parametry);

• TG-4 i 5 w zakresie zabudowy elektrohyraulicznego układu regulacji turbiny

tzw. EHR firmy Woodward, zabudowy statycznego układu wzbudzenia gene-

ratora.

Wymieniono ponadto wszystkie stacje redukcyjne na nowoczesne stacje fir-

my BTG. W latach 1997-2000 dokonano, głównie ze względów ekologicznych,

modernizacji istniejącej Stacji Demineralizacji II w technologii UP.CO.RE, zwięk-

szając jej wydajność do 1100 m3

/h. Modernizacja objęła budowę nowej zmięk-

czalni, stacji demineralizacji wody i uzdatniania kondensatu. Efektem moderni-

zacji było zmniejszenie ilości ścieków o 80% i ładunku soli odprowadzanej do

Wisły o 67%.

Ponadto:

• wymieniono aparaturę zabezpieczeń elektrycznych, regulacji napięcia, rejestra-

cji zakłóceń pomiarów elektrycznych na turbozespołach TG-3, 4, 5,

• wymieniono rozdzielnie blokowe 6 KV oraz RP06, RD6, RW6,

• wymieniono rozdzielnie 0,4 KV R1, R2, R8, RB6-1, RB2, RB3, RBO3, RB4,

RBO4, RB5, RBO5, RB6, RB06,

• wymieniono transformatory TPO1 i TPO2,

• wymieniono układy prądu stałego,

• zabudowano system NRB – nadzoru rejestracji i bilansowania układu elektro-

energetycznego firmy,

• rozpoczęto modernizację GPZ 1 i GPZ 2 w zakresie 30 KV,

• zbudowano Centralę Nastawnię Cieplną,

• zabudowano Turbozespół nr 6 upustowo-kondensacyjny o mocy 70 Mwe.

W zakresie produkcji gazów technicznych, tj. powietrza, tlenu, azotu:

• zastosowano freonowe układy oziębialnicze, pozwoliło to na wyeliminowanie

amoniaku jako czynnika chłodniczego i likwidację Centralnej Stacji Zimna,

• zabudowano drugi ciąg produkcyjny Wytwórni Tlenu i Azotu II, pozwoliło to

na likwidację WAT I,

• zabudowano trzy sprężarki powietrza SSP II,

• rozbudowano stokaż ciekłego tlenu i azotu.

Page 159: 400 milionów ton ropy w Płocku

159

W zakresie gospodarki wodnej dokonano:

• modernizacji dekarbonizacji wody,

• modernizacji instalacji chlorowania wody przemysłowej i pitnej,

• modernizacji bloków wodnych: wymiana wypełnienia, wymiana kolektorów

wewnętrznych i zewnętrznych celek wodnych, wymiana kompletu armatury na

kolektorach magistralnych, zabudowa systemów komputerowych sterowania

DCS na BWR 3, BWP 1-3, BWP 4, budowa Centralnej Sterowni przy BWP 2,

modernizacja filtrów bocznikowych na R4, P1-3, P4.

Zastosowanie przemienników częstotliwości do regulacji silnika pomp wody

obiegowej BWP 4, BWR 2, BWR 3, BWR 4.

Ważnym celem stawianym modernizacji wszystkich instalacji było podniesienie

ich efektywności energetycznej, a więc zmniejszenie zużycia mediów energetycz-

nych. Ważniejsze efekty wynikające z tych działań w odniesieniu do roku 1991 to:

• obniżenie wskaźnika zużycia energii na uzysk produktów białych z wielkości

0,241 w roku 1991 do 0,190 w 2000, tj. o 21%, mimo znacznego pogłębienia

przerobu ropy naftowej;

• wskaźnik energochłonności produkcji rafineryjnej i petrochemicznej na przerób

ropy zmniejszył się z wielkości 0,154 w roku 1991 do 0,147 w 2000;

• w latach 1991-2000, tj. w okresie zwiększającego się sukcesywnie przerobu ropy

i jego pogłębienia, obserwuje się znaczne zwiększenie zużycia w liczbach bez-

względnych energii elektrycznej (z 1038649 MWh do 1534199, tj. o ok. 32%);

• w wyniku sukcesywnej poprawy efektywności energetycznej w firmie i podjętych

działań, znacznej poprawie uległ wskaźnik zagospodarowania kondensatu: w sto-

sunku do roku 1991 wzrósł o prawie 50%; pozwoliło to na znaczne obniżenie

kosztów produkcji ciepła oraz zmniejszenie ilości wyprodukowanych ścieków;

• sprawność brutto elektrociepłowni wzrosła do 91,7% (w 1991 wynosiła ona

89,2%), co jest efektem wykonanej modernizacji kotłów w zakładowej elekro-

ciepłowni;

• dyspozycyjność jednostek kotłowych wzrosła w analogicznym czasie o 25%,

osiągając wielkość 91,5%;

• wskaźnik zużycia energii chemicznej paliwa na wyprodukowanie energii elek-

trycznej w elektrociepłowni wyniósł 4870 kJ/KWh, co jest wielkością osiąganą

tylko w wysokosprawnych skojarzonych z produkcją ciepła elektrociepłowniach;

• wskaźnik zatrudnienia przy wytwarzaniu obniżył się do 1 pracownika na przeli-

czeniowe 3 MWe mocy elektrycznej zainstalowanej, co jest standardem zachod-

nim (wskaźnik ten w polskiej energetyce zawodowej wynosi 1/1);

• koszty wytwarzania są porównywalne z najbardziej sprawnymi blokami ener-

getyki zawodowej;

• wskaźnik emisji SO2

w spalinach elektrociepłowni uległ obniżeniu z 4,15 na

1,1, tj. o ok. 70%;

• o około 36% obniżył się wskaźnik emisji NO2

, co głównie było efektem zastosowania

nowej generacji palników niskoemisyjnych oraz automatyzacji procesu spalania;

• wskaźnik poboru wody powierzchniowej na tonę przerobionej ropy osiągnął

wielkość 1,28 m3

/t, wskaźnik zrzutu ścieków – 0,53 m3

/t, a wskaźnik ścieków

zawracanych do obiegu wynosi 57% (oznacza to redukcję poboru wody o 30%

i zrzutu ścieków o 60%);

• wskaźniki poboru wody i zrzutu ścieków osiągnęły górne granice zaleceń API;

jakkolwiek należy oczekiwać w tej mierze wysiłku inwestycyjnego dla poprawy

wyników, Polski Koncern Naftowy ORLEN SA ma tu dużą przewagę konku-

rencyjną także ze względu na niskie koszty opłat za pobór wód w Polsce;

• jakość wód chłodniczych, a także koszty ich uzdatniania, w wyniku wielu dzia-

łań zapewniają optymalne wydłużenie okresów międzyremontowych i nie są

w żadnej mierze barierą do ich wydłużenia nawet do lat czterech;

• obniżono stężenia i ładunki zanieczyszczeń odprowadzanych ze ściekami do Wisły.

Page 160: 400 milionów ton ropy w Płocku

160

Kalendarium oddanych do eksploatacji podstawowych urządzeń i instalacji

energetycznych w Zakładzie Produkcyjnym Polskiego Koncernu Naftowego

Orlen SA

Rok Nazwa instalacji Zdolność Cel Rok

urucho- lub urządzenia produkcyjna modernizacji

mienia

1963 Główna stacja rejonowa GPR-01 1993-1994

1964 Ujęcie wody nad Wisłą Woda surowa

1964 I linia dekarbonizacji wody Woda zdekarbonizowana

1964 Studnie głębinowe Woda pitna

1964 Blok Wodny BWR 1 i BWR 2

(pierwsze celki chłodzące) Woda chłodząca DRW I i Ref. I

1964 Stacja Zmiękczania Wody nr I 400 m3

/h Woda zmiękczona

1964 Pompownia paliwa IO

, park zbiorników 1993

1964 Kotły parowe OKO-60 nr 1 i 2 2 × 60 t/h Para o parametrach 0,75 MPa

i 1,7 MPa

1964 Główny punkt zasilania GPZ 1 2 × 75 MVA Rozdział energii elektrycznej 2004-2007

wraz z dwiema liniami 110 KV Skablowanie linii

i transformatorami 110 KV w 2003 r.

1964 Główna stacja rejonowa GPR-R1 Zasilanie DRW I 1991-1992

1964 Główna stacja rejonowa GPR-R2 Zasilanie KK-I 1992-1993

Kable 1994

1964 Główna stacja rejonowa GPR-W 2003-2004

1964 Sprężarka powietrza nr 1 8000 m3

/h Dostawa powietrza Likwidacja

P i A i remontowego 2001

1964 Sprężarka powietrza nr 2, 3, 4 3 × 8000 m3

/h Dostawa powietrza Likwidacja

P i A i remontowego 2003

1965 Stacja Demineralizacji Wody nr I 300 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

(2 ciągi)

1966 Kocioł OO-320 nr 1 320 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej 1997-1999

t=545O

C, zmiana typu

P=13,9 MPa na OOG-320

1966 Kocioł OO-320 nr 2 320 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej 2002-2003

t=545O

C, zmiana typu

P=13,9 MPa na OOG-320

1966 Turbina TG-1 PR55/33-130/7,5/1,2 55 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

1966 Turbina TG-3 PR55/33-130/17/7 55 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

1966 Stacja uzdatniania kondensatu (1 ciąg) 200 m3

/h Produkcja kondensatu czystego

1967 Bloki wodne BWP 1 i BWP 2 Woda chłodząca dla instalacji odsiarczania

(pierwsze celki) gazów suchych i Elektrociepłowni

1967 Instalacja nr 1 WAT I i DEMAG I N2

– 3100 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu Likwidacja 1999

O2

– 840 Nm3

/h

D1

– 4000 Nm3

/h

1967 Zbiornik MANN’a uruchomienie 15000 m3

Magazyn azotu Likwidacja 1984

1967 Kocioł OO-320 nr 3 320 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej 1996-1997

t=545O

C, zmiana typu

P=13,9 MPa na OOG-320

1968 Dobudowa dwóch ciągów 300 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

demineralizacji wody na SDW I

1968 Dobudowa ciągu uzdatniania 200 m3

/h Produkcja kondensatu czystego

kondensatu na SUK I

1968 Sprężarka powietrza nr 5 na CSSP 8000 m3

/h Dostawa powietrza Likwidacja 2003

Page 161: 400 milionów ton ropy w Płocku

161

Rok Nazwa instalacji Zdolność Cel Rok

urucho- lub urządzenia produkcyjna modernizacji

mienia

1968 Stacja zimna CUO 100 t NH3

Dostawa zimna dla Fenolu, SSP-I, Likwidacja

Rozdzielni Gazów Płynnych 1999/2000

1969 Turbina TG-2 PR55/33-130/7,5/1,2 55 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

1969 GPR-R3 Zasilanie DRW-III 1999-2000

1969 GPR-P2 Zasilanie EC, Claus 1995-1996

1970 Kocioł OO-420 nr 4 420 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej

t=545O

C,

P=13,9 MPa

1970 Dobudowa dwóch ciągów 300 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

demineralizacji wody na SDW I

1970 Dobudowa ciągu uzdatniania 200 m3

/h Produkcja kondensatu czystego

kondensatu na SUK I

1970 Instalacja nr 2 WAT I i DEMAG II N2

– 3100 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu Likwidacja 1999

O2

– 840 Nm3

/h

D2

– 4000 Nm3

/h

1971 OPR-018

1971 Turbina TG-4 134P55-7 55 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

1971 Blok Wodny BWR 3 Woda chłodnicza dla DRW III

1972 CSSP sprężarki powietrza nr 6 i 7 2 × 12000 m3

/h Dostawa powietrza 6 – 1996

P i A i remontowego 7 – 2000

1972 GPR-R4 Zasilanie Ref. IV, 2002-2003,

Ekstrakcji Aromatów kable 2003

1973 Turbina TG-5 134P55-7 55 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

1973 Instalacja nr 3 WAT I i DEMAG III N2

– 3100 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu Likwidacja 1997

O2

840 Nm3

/h

D3

– 4000 Nm3

/h

1973 Blok Wodny BWR 4 Woda chłodnicza dla Paraksylenu

i Ekstrakcji Aromatów

1974 Kocioł OO-420 nr 5 420 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej

t=545O

C,

P=13,9 MPa

1974 Instalacja nr 4 WAT I i DEMAG IV N2

– 3100 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu Likwidacja 1997

O2

– 840 Nm3

/h

D4

– 4000 Nm3

/h

1974 CSSP sprężarki powietrza nr 8 12000 m3

/h Dostawa powietrza 2002

1975 GPR-R5 Zasilanie DRW IV Kable 2003

1975 Stacja Demineralizacji Wody SDW II 240 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

1. ciąg

1975 DEMAG V D5

– 4000 Nm3

/h Kompresor rezerwowy Likwidacja 1997

dla instalacji 1, 2, 3, 4, WAT I.

1975 Kocioł OO-220 nr 8 220 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej

t=400O

C,

P=4,3 MPa

1976 Kocioł OO-420 nr 6 420 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej

t=545O

C,

P=13,9 MPa

1976 Stacja Demineralizacji Wody SDW II 240 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

2. ciąg

1976 Blok Wodny BWP 3 i 4 Woda chłodnicza dla EC,

Polipropylenu II i Polietylenu II

1976 OPR-P33

Page 162: 400 milionów ton ropy w Płocku

162

Rok Nazwa instalacji Zdolność Cel Rok

urucho- lub urządzenia produkcyjna modernizacji

mienia

1977 GPR-P3 Polipropylen II, Butadien II

1977 Stacja Demineralizacji Wody SDW II, 240 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

3. ciąg

1978 GPZ 2, R30 KV i R110 kV 2004-2007,

skablowanie

linii 2003

1978 Stacja Demineralizacji Wody SDW II 500 m3

/h Dostawa wody zdemineralizowanej

4. i 5. ciąg

1978 CSSP sprężarki powietrza nr 9 i 10 12000 m3

/h Dostawa powietrza 2001

P i A i remontowego

1979 GPR-P1 Olefiny II Polietylen II

1980 Kocioł OO-420 nr 7 420 t/h pary Dostawa pary wysokoprężnej

t=545O

C,

P=13,9 MPa

1982 WAT nr II uruchomienie N2

– 23000 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu 1998

O2

– 8000 Nm3

/h

1982 GPR-P4 Tlenek Etylenu i Glikolu II, WAT II

1996 WAT nr II uruchomienie 2. ciągu N2

– 24000 Nm3

/h Dostawa azotu i tlenu

O2

– 9250 Nm3

/h

1997 GPR-R6 Hydrokraking, Wytwórnia Wodoru

1997-99 Modernizacja SDW II, SUK II i SMW II

1999 GPR-P5 Izomeryzacja, Reforming VI, HON VI

1999 CSSP II 3 × 16000 Nm3

/h Dostawa powietrza P i A

2001 Turbina TG-6 VEE63 70 MWe Produkcja energii cieplnej i elektrycznej

Page 163: 400 milionów ton ropy w Płocku

163

ZDZISŁAW NICEWICZ

GRZEGORZ GOLENIEWSKI

JAROSŁAW KRĘŻLEWICZ

HISTORIA SŁUŻB TECHNICZNYCH.

SŁUŻBY UTRZYMANIA RUCHU (SUR)

CZĘŚĆ OGÓLNA

Budowane instalacje produkcyjne Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Pe-

trochemicznych bazowały na technologiach i rozwiązaniach technicznych najlep-

szych firm – czołowych potentatów w branży rafineryjno-petrochemicznej, co po-

zwalało uzyskiwać odpowiedni poziom jakości procesów i wyrobów finalnych, ale

stawiało wysokie wymagania służbom technicznym. Kolejne lata w całej historii

zakładu owocowały powstawaniem nowych instalacji, które stopniowo zwiększały

przerób ropy naftowej, zwiększały liczbę produktów czy też podwyższały ich ja-

kość. Ze względu na skalę produkcji zastosowane rozwiązania techniczne wyma-

gały pionierskiego podejścia do budowy, a następnie ich utrzymania w zdatności

technicznej. Służby techniczne (SUR – służby utrzymania ruchu) były więc od

początku wpisane w życie płockiego kombinatu, a ich skuteczność działania w zna-

czącym stopniu decydowała o osiąganych przez zakład wynikach.

Już z chwilą podjęcia decyzji o budowie kombinatu rozpoczęto stawianie za-

plecza dla brygad budowlanych i przyszłych służb remontowych. Wielką halę Cen-

tralnych Warsztatów, która była zarazem pierwszym w kombinacie obiektem pro-

dukcyjnym wytwarzającym elementy, konstrukcje i aparaty, oddano do użytkowania

już 10 października 1962 roku.

Pierwszą instalację produkcyjną – DRW I – oddano do użytku w sierpniu 1964,

ale równolegle, już w sierpniu 1961 roku, rozpoczęto budowę warsztatu mechanicz-

nego w sąsiedztwie tej przyszłej instalacji produkcyjnej. Wyposażenie warsztatów

było bardzo skromne. Klucze dużych gabarytów, przyrządy niezbędne do wykony-

wania napraw czy demontaży elementów maszyn były wykonywane w zdecydowa-

nej większości siłami własnymi. Podstawowym środkiem do przemieszczania ele-

mentów były wózki akumulatorowe lub wręcz siła fizyczna zespołów ludzi.

Od samego początku pracy pierwszych instalacji, były one wielkim wyzwa-

niem dla obsługi uczącej się właściwej ich eksploatacji, jak również dla służb utrzy-

mania ruchu, które musiały reagować na każdą nieprawidłowość w pracy urządzeń.

Pierwsze poważniejsze problemy na tych instalacjach zaczęły się już na po-

czątku lutego 1965 roku na skutek awarii pomp na bloku wodnym, jednak dzięki

szybkiej reakcji brygad mechaników i elektryków udało się uszkodzony silnik jed-

nej pompy wymienić na nowy, tak że DRW I nawet na chwilę nie musiała przery-

wać pracy. Ta niebezpieczna sytuacja na bloku wodnym zbiegła się z powstałymi

na skutek silnych mrozów awariami – zamarznięciem rurociągu gazu płynnego

z DRW oraz pęknięciem rurociągu zrzutowego na Reformingu – które jednak,

przy pełnym poświęceniu służb Głównego Energetyka, udało się naprawić, mimo

wystąpienia dodatkowych problemów w dostawach pary.

Pierwsza zima dla zakładów rafineryjnych była najtrudniejsza. Mimo wystą-

pienia wielu problemów ruchowych i trudnych warunków atmosferycznych, uda-

ło się ją przetrwać bez poważniejszych perturbacji, co świadczyło o dużym zaanga-

żowaniu i ofiarności ówczesnych pracowników służb utrzymania ruchu, o ich

zdolności w radzeniu sobie z zaistniałymi sytuacjami, chociaż występowały w tym

okresie braki sprzętowe, materiałowe czy też brak doświadczenia w pracy na po-

dobnych obiektach.

Pierwszy planowy postój remontowy DRW odbył się pod koniec marca

1965 roku i był ważną próbą dla załogi tego działu oraz dla wszystkich służb

Page 164: 400 milionów ton ropy w Płocku

164

zabezpieczenia ruchu, zwłaszcza dla działu Głównego Mechanika. Zakres re-

montu był tak duży, że wykraczał poza ramy własnych możliwości MZRiP,

dlatego do realizacji prac zostały włączone firmy zewnętrzne: Mostostal Płock,

Naftoremont oraz Termoizolacja. W sumie prace remontowe wykonywało około

250 ludzi.

Pierwszy awaryjny postój instalacji miał miejsce w połowie sierpnia 1965 roku,

kiedy to z niewyjaśnionych przyczyn nastąpiło zakłócenie normalnej pracy pieca

atmosferycznego DRW, z komina którego niespodziewanie zaczęły wydobywać

się kłęby czarnego dymu. Aby nie dopuścić do groźnej awarii, całą instalację na-

tychmiast unieruchomiono i przeprowadzono przegląd pieca, który nie wykazał

jednak żadnych usterek, wobec czego po 33-godzinnym postoju instalację po-

nownie uruchomiono, a wyjaśnianiem przyczyn zakłóceń zajęła się specjalnie do

tego powołana na szczeblu zakładu komisja.

Wiosną 1966 roku, po dwuletnim okresie eksploatacji i nabytych doświad-

czeniach, dział Głównego Mechanika stanął przed koniecznością zwiększenia licz-

by brygad fachowców branży budowlanej i wyposażenia ich w niezbędne materia-

ły, narzędzia i sprzęt. W połowie 1967 roku pion Głównego Mechanika zatrudniał

780 specjalistów różnych branż i zawodów, i był największą ze służb utrzymania

ruchu, do których zaliczały się wówczas również służby Głównego Automatyka,

Głównego Elektryka i Głównego Energetyka. Swym zasięgiem działania Główny

Mechanik wykraczał poza ramy zakładu. Dla przykładu Centralne Warsztaty, za-

trudniające około 300 pracowników, świadczyły usługi nie tylko dla potrzeb re-

montowych oraz dla dalszej rozbudowy kombinatu, ale także dla innych zakła-

dów chemicznych w Polsce. W tym okresie pionem Głównego Mechanika kierował

Andrzej Dankowski, a następnie Ryszard Kościński. Brygady remontowe zawsze

były maksymalnie zaangażowane w pracę. Cechowała je wysoka ofiarność i wzo-

rowa dyscyplina.

W roku 1969 podczas jesiennego remontu krakingu katalitycznego po raz

pierwszy ustanowiono koordynatora wszystkich prac remontowych, którym zo-

stał mechanik wydziałowy procesów katalitycznych – Stanisław Michalik. Wraz

z oddawaniem do użytku kolejnych instalacji, scentralizowane służby utrzymania

ruchu powoli przestawały być skuteczne w prowadzeniu prac remontowych. Obo-

wiązująca wówczas struktura organizacyjna powodowała nadmierne obciążenie

kadry kierowniczej codziennymi czynnościami operacyjnymi. Ten stan rzeczy nie

pozwalał w należytym stopniu utrzymywać w stałej gotowości technicznej urzą-

dzeń produkcyjnych, dlatego też w 1971 roku podjęto decyzję o zmianie schema-

tu organizacyjnego MZRiP. Organizację oparto na strukturach zakładów, dyspo-

nujących również własnymi siłami wykonawczymi. Jednak część służb pozostawała

nadal scentralizowana – Główny Mechanik, Główny Automatyk, Główny Elek-

tryk, Główny Energetyk – świadcząc usługi specjalistyczne dla wyposażenia uzna-

nego za krytyczne dla produkcji.

Brak dewiz i podziały polityczne świata ograniczały dostęp naszym specja-

listom do nowoczesnych rozwiązań technicznych, materiałów i publikacji, zmu-

szając do wdrażania własnych rozwiązań. W tym klimacie szczególnie ważne

były więc wszelkie inicjatywy pracownicze zmierzające do udoskonalania sta-

nowisk pracy. Dobrym przykładem takiego wynalazku może być skonstruowa-

ne w 1975 roku przez zespół mgr. Zygfryda Płochockiego, mechanika Zakładu

Syntezy Monomerów, urządzenie do czyszczenia wkładów wyparek, które za

pomocą układów hydraulicznych w sposób zmechanizowany, szybko i dokład-

nie czyściło wnętrza rurek z bardzo twardych osadów. Duże znaczenie dla

usprawniania prac remontowych w MZRiP miał również opracowany w 1974

roku projekt unikatowego w skali kraju zabezpieczenia antykorozyjnego wy-

mienników ciepła, pozwalający nie tylko na dwukrotne przedłużenie okresu

pracy, ale powodujący zmniejszenie częstotliwości i czasu ich remontu, a więc

Page 165: 400 milionów ton ropy w Płocku

165

i postoju instalacji produkcyjnych (projekt został wdrożony w czwartym kwar-

tale 1975).

Produkcja i służby utrzymania ruchu pozostawały w strukturach zakładowych

do roku 1990. Wprowadzone następnie zmiany wydzielały z zakładów produkcyj-

nych wszystkie wydziały remontowe (wyjątek stanowił Zakład Elektrociepłowni

i Zakład Wodno-Ściekowy) i przyporządkowywały je Głównemu Mechanikowi.

W 1996 roku służby utrzymania ruchu wprowadziły komputerowy system

wspomagania remontów – CHAMPS, który w kolejnych latach był systematycz-

nie udoskonalany i dostosowywany do naszych potrzeb remontowych z jednocze-

snym zwiększaniem nacisku na planowanie.

Kolejnym, bardzo znaczącym i nowatorskim w skali kraju, pociągnięciem

organizacyjnym były działania na rzecz restrukturyzacji służb utrzymania ruchu,

prowadzone już za czasów prezesa Petrochemii Płock SA Konrada Jaskóły, które

doprowadziły – stopniowo, od 1998 do 1999 roku – do pierwszego w historii

kombinatu wydzielenia służb wykonawczych w spółki prawa handlowego. Tak

więc po roku 1999 cała obsługa techniczna w części wykonawczej remontów prze-

szła na zewnętrznych wykonawców. Wydziały remontowe stanowiły trzon nowo

powstałych spółek remontowych. Wewnętrzne służby utrzymania ruchu prowa-

dziły od tej pory działania przygotowujące, nadzorujące i odbierające prace re-

montowe. Ta historyczna zmiana nakładała ogromny obowiązek na pozostające

w strukturach PKN ORLEN SA służby utrzymania ruchu, obowiązek związany

z bardzo precyzyjnym zlecaniem, nadzorowaniem, odbieraniem i rozliczaniem prac

remontowych. W związku z powyższym struktury SUR musiały być przeorgani-

zowane. Obsługę techniczną wydziałów produkcyjnych zorganizowano w tzw.

kompleksy remontowe, a na ich czele stanęli inżynierowie kompleksów. Nato-

miast obsługa techniczna maszyn i systemów krytycznych dla ruchu zakładu po-

zostawała zcentralizowana. Utworzono stanowisko dyrektora ds. utrzymania ru-

chu, którym został inż. Zdzisław Nicewicz, natomiast funkcję dyrektora

technicznego pełnił wtedy inż. Ryszard Siemion.

Struktura ta, w podobnym układzie, choć nieznacznie modyfikowana co do

zakresów obowiązków, funkcjonuje do dnia dzisiejszego.

CZĘŚĆ SPECJALISTYCZNA

1.

Diagnostyka

W latach 90. stopniowo dążono do przejścia z dotychczas stosowanego syste-

mu remontów planowo-zapobiegawczego, uzależnionego od kalendarza, na sys-

tem opierający się na aktualnym stanie technicznym urządzeń. Podstawą do ta-

kich działań było najpierw rozpoczęcie, a w późniejszym okresie doskonalenie,

metod diagnozujących rzeczywisty stan urządzeń.

Rys historyczny nadzoru nad stanem dynamicznym maszyn

w Zakładzie Produkcyjnym w Płocku PKN ORLEN SA

A. Okres pionierski

Pod koniec lat 70. grupa inżynierów Zakładu Remontowego Petrochemii Płock

(Krzysztof Sapierzyński, Jan Chlebicki i Witold Kapela) zaproponowała zorgani-

zowanie oraz powołała do działania grupę zajmującą się diagnostyką maszyn. Im-

pulsem do stworzenia grupy kontrolującej stan dynamiczny maszyn były między

innymi liczne kontakty z przemysłem zachodnim oraz dostęp do światowej litera-

tury technicznej. Przy zdecydowanym poparciu osób odpowiedzialnych w latach

70. za utrzymanie ruchu kombinatu (dyrektora technicznego – mgr. inż. Andrze-

ja Dankowskiego, głównego mechanika – inż. Ryszarda Kościńskiego) w 1979

roku zaczęła swoją działalność 3-osobowa grupa diagnostów. Grupą kierował i przez

Page 166: 400 milionów ton ropy w Płocku

166

wiele kolejnych lat rozwijał i kształtował mgr inż. Walenty Gospoś. Określono przed

nią cel: badanie stanu dynamicznego remontowanych przez Zakład Remontowy

maszyn oraz współpraca z technologami w określaniu zakresu remontów.

Rozpoczęcie działania grupy poparte było szkoleniami i seminariami, w któ-

rych uczestniczył mgr inż. W. Gospoś oraz dwaj młodzi, aczkolwiek z bogatym

doświadczeniem remontowym, pracownicy: Andrzej Giżyński i Marian Wietrzy-

kowski. Nieoceniony wkład w przekazaniu wiedzy i ustaleniu zasad funkcjono-

wania grupy diagnostycznej włożyli pracownicy naukowi Politechniki Poznań-

skiej, kierowani przez ojca polskiej diagnostyki technicznej – prof. dr. hab.

inż. Czesława Cempela. On osobiście, jak i jego kadra naukowa w osobach mgr.

inż. Macieja Andrzejewskiego, dr. inż. Franciszka Sordyla, dr. inż. Marka Majew-

skiego i dr. inż. Ryszarda Nowickiego, przekazali naukowe podstawy wibroaku-

stycznej diagnostyki maszyn, wsparli sprzętowo i przez wiele lat uczestniczyli w po-

miarach i badaniach stanu technicznego maszyn w petrochemii w Płocku.

Pierwszy miernik do pomiaru drgań został wypożyczony do petrochemii płoc-

kiej z Politechniki Poznańskiej. Używany był do pomiaru drgań mierzonych na obu-

dowach i korpusach łożyskowych maszyn. Pomiarami objęte były podstawowe dla

produkcji maszyny krytyczne (turbiny parowe, sprężarki wirowe, przekładnie zęba-

te i silniki elektryczne – około 60 agregatów maszynowych), remontowane przez

Zakład Remontowy. Na podstawie dużej liczby wykonywanych codziennie pomia-

rów drgań zdobyto wiele doświadczeń co do prowadzenia samych pomiarów drgań,

jak i oceny zachowania się maszyn pod względem dynamicznym. Na podstawie

systematycznie wykonywanych pomiarów drgań budowano trendy drgań. Pozwa-

lało to z kolei ustalać poziomy graniczne dla poszczególnych rodzajów maszyn i pro-

gnozować bezpieczny okres czasu pracy maszyny.

Pierwszą, słynną analizę widmową drgań (spektrum) wykonał inż. Gospoś

dla maszyny o niebezpiecznym stanie dynamicznym, na podstawie pomiarów dwóch

wielkości charakterystycznych drgań, tj. prędkości i przyspieszeń drgań. Następ-

nie wykorzystując zależność Rice’a ustalił, że w składzie widmowym dominujący

udział mają drgania o częstotliwości odpowiadającej obrotom maszyny. Uzyskany

skład widmowy drgań związał z niewyrównoważeniem układu wirującego maszy-

ny, wykrywając tym samym jej niesprawność. Po tym zdarzeniu w zakładzie nie

było wątpliwości, że należy zakupić profesjonalny sprzęt pomiarowo-analizujący

i na stałe wprząc działalność diagnostów w proces bezpiecznego utrzymania ru-

chu Petrochemii Płock. Fakt wykrycia usterki w maszynie tylko na podstawie po-

miarów dwóch wielkości drgań przez wiele lat funkcjonował na Politechnice Po-

znańskiej jako anegdota, „jak to inż. Gospoś w Płocku zaczął drganiową diagnostykę

maszyn na światowym poziomie”.

B. Rozwój

Zakupowi profesjonalnej aparatury diagnostycznej towarzyszyły liczne zmia-

ny. Grupa zasilona została o dwóch inżynierów – Grzegorza Goleniewskiego i An-

toniego Waldemara Korytkowskiego. Powiększona grupa diagnostów została wy-

odrębniona w Zakładzie Remontowym jako samodzielny dział – Dział Diagnostyki

(MZB/ZBD). Zwiększała się liczba maszyn obejmowanych systematycznym, okre-

sowym nadzorem drganiowym. Okres od 1983 roku to okres zintensyfikowanych

działań mających na celu zapewnienie nadzoru nad stanem dynamicznym wszyst-

kich ważnych maszyn z punktu widzenia utrzymania ciągłości ruchu petrochemii.

Był to też okres obfitujący w liczne przypadki wykrywania usterek maszyn pod-

czas ich pracy. Niektóre z usterek mogły grozić bardzo poważnymi awariami sta-

nowiącymi zagrożenie zarówno dla środowiska, jak i powodującymi nieplanowa-

ne przestoje oraz znaczne straty produkcyjne.

Wykrywanie usterek było możliwe dzięki wyposażeniu działu w profesjonal-

ną aparaturę światowych firm diagnostycznych oraz systematycznemu szkoleniu

Page 167: 400 milionów ton ropy w Płocku

167

pracowników. Nieocenionym w wykrywaniu usterek w maszynach był kierownik

działu – mgr inż. Walenty Gospoś. Jego szeroka wiedza inżynierska, intuicja tech-

niczna, umiejętność kojarzenia zjawisk, a także częsta praca grupowa owocowały

wieloma trafnymi technicznymi diagnozami. Działania jego stanowiły przykład

dla pozostałych pracowników i były motorem napędowym dalszego rozwoju i wdra-

żania najnowocześniejszych technik diagnostycznych.

Następnym etapem rozwoju działu było rozszerzenie zakresu świadczonych

usług o badania termowizyjne. Zapoczątkował je zakup aparatury termowizyjnej

w 1985 roku. Badania rozwijane są do dnia dzisiejszego i stanowią bardzo ważny

element zapewnienia bezpiecznej pracy aparatów i urządzeń przemysłu petroche-

micznego. Pozwoliły w kilkunastu przypadkach na wczesne wykrycie niebezpiecz-

nych przegrzewów i zapobieżenie poważnym w skutkach awariom. Światowy,

dynamiczny rozwój diagnostyki termalnej ma również swoje odbicie w pracach

prowadzonych w Płocku. Prowadzone od lat badania naukowe w stosowaniu za-

awansowanych technik diagnostyki termalnej zaowocowały między innymi złoże-

niem do Urzędu Patentowego (w 2004) wniosku na temat „metody pomiaru tem-

peratury rur w piecach procesowych instalacji rafineryjnych i petrochemicznych”.

Pomiary klasy czystości olejów smarujących oraz badania składu zanieczysz-

czeń olejów to kolejny etap rozwoju działu. Wprowadzone od 1990 roku, umoc-

niły pozycję działu jako grupy kontrolującej bezpieczną pracę maszyn i urządzeń.

W wyniku wieloletnich prac wprowadzono w zakładzie system pielęgnacji olejów

smarujących od fazy zakupu do fazy ich utylizacji. System pielęgnacji olejów sma-

rujących pozwolił na zmniejszenie liczby awarii spowodowanych złą jakością sto-

sowanych w układach smarowania środków smarnych, przyczynił się do wydłuże-

nia okresów międzynaprawczych, a także na poprawienie warunków ochrony

środowiska, chociażby poprzez mniejsze zużycie olejów.

Druga połowa lat 80. to okres wprowadzania do powszechnego stosowania

technik komputerowych. Zastosowanie przenośnych mierników-zbieraczy danych

było prawdziwą rewolucją w nadzorze nad stanem dynamicznym maszyn. Można

było przy tym samym składzie osobowym działu kilkakrotnie zwiększyć liczbę

nadzorowanych maszyn – od okoo sześćdziesięciu na początku lat 80. do ponad

dwóch tysięcy obecnie. Zwiększyła się jakość stosowanego nadzoru drganiowego,

co przyniosło pozytywne efekty między innymi w postaci zmiany sposobu polity-

ki remontów maszyn – odejścia od remontów uwarunkowanych czasem pracy do

systemu remontów maszyn uwarunkowanego ich stanem.

Wdrożenie do stosowania komputerowych baz danych pozwoliło na automa-

tyczne przetwarzanie dużej ilości danych pomiarowych i dostarczanie operatorom

większej ilości informacji diagnostycznych.

Lata 90. zapoczątkowały okres stosowania stacjonarnych, automatycznych

systemów diagnostycznych. Dynamiczny światowy rozwój technik komputero-

wych zaowocował wdrożeniem w 1993 roku w Petrochemii Płock, pierwszego

w Polsce i jednego z pierwszych w świecie, systemu diagnostycznego o nazwie

„Compass” duńskiej firmy Brüel & Kjaer. Układ pracował zdalnie, komunikował

się z serwerem poprzez pierwszą (pionierską, opartą na technice światłowodowej)

zakładową sieć komputerową, opracowaną i wdrożoną przez wieloletniego pra-

cownika działu – dr. inż. Leszka Barszczewskiego, późniejszego głównego infor-

matyka zakładu. Już po kilku tygodniach od zainstalowania pierwszego systemu

diagnostycznego uniknięto poważnej w skutkach awarii sprężarki EGB-201 z in-

stalacji Olefiny II.

Wraz z przemianami politycznymi w kraju na początku lat 90. zaistniała ko-

nieczność wprowadzenia zakładu na rynki światowe, jako firmy konkurującej za-

równo w sferze jakości produktów, jak i niskich kosztów wytwarzania. Badania

diagnostyczne maszyn były i są jednym z istotnych elementów oddziaływania na

zmniejszenie kosztów utrzymania zakładu.

Page 168: 400 milionów ton ropy w Płocku

168

Zmiana polityki remontowej w zakładzie pociągnęła za sobą zmiany w sposo-

bie nadzoru maszyn krytycznych. Zaczęto wyposażać maszyny już eksploatowane

w systemy ciągłego monitorowania drgań wraz z automatyczną rejestracją zaawan-

sowanych analiz diagnostycznych. Maszyny na nowych instalacjach standardowo

wyposażane były w zaawansowane systemy kontroli.

C. Dzień dzisiejszy

Obecnie w Zakładzie Produkcyjnym Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN

SA w Płocku prawie wszystkie maszyny krytyczne wyposażone są w systemy cią-

głego monitorowania, które podzielić można na:

• Systemy pomiarowo-zabezpieczające, których głównym zadaniem jest zabez-

pieczenie maszyny (wcześniejsze ostrzeganie oraz blokadowe wyłączenie) w przy-

padku przekroczenia poziomów alarmowych mierzonych wielkości.

Obecnie w Zakładzie Produkcyjnym PKN ORLEN SA zainstalowanych jest

ponad osiemdziesiąt różnego rodzaju kaset pomiarowych oraz transmiterów połą-

czonych z różnymi systemami automatycznej obróbki sygnału i transmitujących

dane do lokalnych systemów sterowania DCS’ów czy też systemu akwizycji i pre-

zentacji danych PI. Do systemów ciągłego monitorowania parametrów pomocnych

do oceny stanu dynamicznego maszyn, podłączonych jest obecnie ponad tysiąc sto

torów pomiarowych (głównie pomiary drgań, osiowego położenie wału, tempera-

tury, wydłużenia względnego, bezwzględnego, opadania tłoczyska rod drop itp.).

• Systemy automatycznej akwizycji danych, służące do automatycznego wykony-

wania zadanych pomiarów i obróbki sygnału oraz rejestracji ich w bazie da-

nych. Systemami tymi są np.: Compass firmy Brüel & Kjaer, Data Manger

2000, Trendmaster 2000, Data Dynamic Manager 2000 firmy Bently Nevada.

Zdalny dostęp do wymienionych systemów jest możliwy poprzez zakładową

sieć komputerową typu Ethernet.

W największym w środkowej Europie koncernie rafineryjno-petrochemicz-

nym, jakim jest PKN ORLEN SA, sprawa bezpiecznej i optymalnej eksploatacji

maszyn i urządzeń z całkowitym wyeliminowaniem nieplanowanych przestojów

produkcyjnych jest jednym z podstawowych celów stawianych przez kierownic-

two koncernu dla służb utrzymania ruchu. Pracownicy Działu Diagnostyki Ma-

szyn realizują go poprzez:

• prowadzenie nadzoru i kontroli stanu dynamicznego maszyn i urządzeń,

• wykonywanie pomiarów i badań termowizyjnych armatury i urządzeń,

• kontrolę stanu czystości olejów w układach smarujących,

• prowadzenie gospodarki olejami i smarami.

Istotną częścią systemu kontroli stanu dynamicznego maszyn są dodatkowe

badania specjalne. Wynikają one z konieczności ustalenia przyczyn pogarszania się

stanu dynamicznego maszyn. Badania specjalne są trudne do ujęcia w typowe sche-

maty organizacyjne. Są to prace niestandardowe, jednostkowe, odgrywające jednak

bardzo istotną rolę w prawidłowej i bezpiecznej eksploatacji maszyn i urządzeń.

Do wykonania wyżej wymienionych prac pracownicy posługują się specjali-

styczną aparaturą diagnostyczną, jak np. system ADRE®

firmy Bently Nevada,

system PULSE®

firmy Brüel & Kjaer, rejestratory cyfrowe firmy Sony: PC-208A

i SIR 1000i, przenośny analizator typu 2515, specjalizowany miernik wielkości

fizycznych typu 2526, analizator hałasu typu 2260 firmy Brüel & Kjaer czy też

laserowy zdalny miernik drgań, służący do pomiarów w miejscach trudno dostęp-

nych i niebezpiecznych. W najbliższym czasie planowany jest zakup bezprzewo-

dowego układu do pomiaru drgań, przeznaczonego do kontroli stanu maszyn,

których parametry pracy nagle się pogorszyły, a które należy kontrolować w spo-

sób ciągły.

Skupienie dużego potencjału wiedzy i doświadczenia, wspartego nowoczesną

aparaturą i metodami pomiarowymi skutecznie stosowanymi w praktyce przemy-

Page 169: 400 milionów ton ropy w Płocku

169

słowej zakładu, przyczyniają się do osiągania dużych oszczędności. Dzisiejsze za-

rządzanie majątkiem zakładu oraz ciągłe poprawianie niezawodności nie jest moż-

liwe bez wsparcia się na diagnostyce. Z kolei niezawodność jest fundamentem

dostępności mechanicznej instalacji, jej sprawności i gotowości do produkcji.

Dział Diagnostyki Maszyn PKN ORLEN SA jest czołową grupą diagnostyczną

w Polsce.

2.

Spawalnictwo

Pierwszym zakładem powołanym w 1962 roku do wytwarzania i remontu

urządzeń w ramach struktury organizacyjnej MZRiP w Płocku były Centralne

Warsztaty. Ważnym zadaniem nowo powstałego zakładu stało się wtedy uzyska-

nie uprawnienia organu dozoru technicznego do wytwarzania urządzeń potrzeb-

nych dla budowanego kombinatu.

Zadanie to wymagało spełnienia szeregu warunków określonych w Rozpo-

rządzeniu Ministra Górnictwa i Energetyki z 27 lipca 1963:

• opanowanie technologii spawania urządzeń technicznych lub ich elementów,

które maja być produkowane lub naprawiane,

• posiadanie zorganizowanej kontroli jakości nad produkcją lub naprawami prze-

prowadzanymi za pomocą spawania,

• posiadanie urządzeń potrzebnych do produkcji lub napraw za pomocą spawania

oraz urządzeń do sprawdzania jakości wykonywanych złączy,

• zatrudnianie spawaczy mających odpowiednie kwalifikacje, sprawdzone przez

organy dozoru technicznego.

W praktyce oznaczało to przejście od spawania prostych konstrukcji stalo-

wych do wykonywania zbiorników ciśnieniowych. W styczniu 1965 roku Cen-

tralne Warsztaty po spełnieniu niezbędnych warunków uzyskały uprawnienia do

spawania stałych zbiorników ciśnieniowych klasy A. Zbiorniki mogły być wyko-

nywane ze stali węglowej o zawartości węgla do 0,25% w zakresie grubości od 6

do 12 milimetrów przy zastosowaniu spawania elektrycznego, ręcznego elektrodą

otuloną. W czerwcu tego roku po rozpatrzeniu wniosku Centralnych Warsztatów

Okręgowy Dozór Techniczny w Warszawie rozszerzył uprawnienia do spawania

na zbiorniki klasy B.

Kolejne lata to uzyskiwanie następnych uprawnień spawalniczych. Pozwoliło

to na produkcję i naprawy urządzeń dla różnych grup materiałowych w szerszym

zakresie grubości. Przypadki napraw bezpośrednio na instalacjach wykazały, że

działalność w tym kierunku musi być rozszerzona o służby remontowe uprawnio-

ne do spawania przez dozór techniczny. Najbardziej zaawansowanym, w zakresie

napraw na miejscu, okazał się Zakład Elektrociepłowni, który po spełnieniu for-

malnych wymagań, z dniem 18 maja 1973 roku uzyskał z Okręgowego Dozoru

Technicznego w Warszawie uprawnienia do spawania elementów kotłów ze stali

węglowej i stali niskostopowej chromowo-molibdenowej.

W styczniu 1975 roku został powołany Zakład Remontowy, a w ramach jego

struktury organizacyjnej – Wydział Remontowo-Montażowy do wykonywania

napraw urządzeń i regeneracji części technikami spawalniczymi. Po okresie przy-

gotowań, 5 listopada 1976 Zakład Remontowy uzyskał uprawnienia do spawania

naczyń ciśnieniowych ze stali węglowej o zawartości węgla do 0,25% o grubości:

do 5 mm – dla spawania gazowego, od 5 do 40 mm – dla spawania elektrycznego.

W ciągu następnych lat zakład uzyskuje rozszerzenie uprawnień oraz zezwolenie

z Głównego Inspektoratu Kolejowego Dozoru Technicznego na spawanie zbiorni-

ków cystern.

Również Zakład Transportu Samochodowego MZRiP, w oparciu o spawaczy

zatrudnionych w Zakładzie Mechanicznym (dawne Centralne Warsztaty), uzyskał

w 1978 roku uprawnienia do naprawy urządzeń dźwigowych ze stali węglowych

Page 170: 400 milionów ton ropy w Płocku

170

o zawartości do 0,25% węgla i stali niskostopowych, niskostopowych – których

sumaryczna zawartość składników stopowych wynosi nie więcej niż 3% o grubo-

ści powyżej 2,5 mm.

Na początku lat 90. Rejonowy Dozór Techniczny w Płocku nadał upraw-

nienia do spawania ponad dwudziestu spawaczom z wydziałów remontowych

w poszczególnych rejonach kombinatu. W tym też okresie opracowano instruk-

cje technologii i kontroli jakości spawania urządzeń podlegających dozorowi tech-

nicznemu oraz karty technologiczne złączy spawanych przy zastosowaniu tech-

niki komputerowej.

Tak więc w połowie lat 90. Zakład Mechaniczny był największą jednostką

organizacyjną Petrochemii Płock SA wytwarzającą i naprawiającą urządzenia ci-

śnieniowe. Pracownicy tego zakładu mieli uprawnienia na spawanie gazowe, łu-

kowe elektrodą otuloną, elektrodą nietopliwą w osłonie gazu obojętnego (TIG).

Uprawnienia te dotyczyły całej grupy materiałów stalowych w pełnym zakresie

grubości.

W Zakładzie Mechanicznym istniała także możliwość spawania łukiem pla-

zmowym blach o grubości poniżej 0,5 mm oraz blach grubych łukiem krytym.

Rozwinięto tu też regenerację:

• metodą metalizacji natryskowej proszkami (ROTOTEC),

• metodą natapiania,

oraz rozpoczęto próby nakładania powłok ceramicznych palnikiem CastoDyn.

W Zakładzie Mechanicznym istniała też w tym okresie możliwość regenera-

cji elementów obrotowych metodą MIG/MAG łukiem pulsującym na stanowisku

do napawania obrotowego oraz metodą TIG na przemian wzdłuż tworzącej.

Badania niszczące i nieniszczące materiałów oraz spoin urządzeń wytwarza-

nych i eksploatowanych przeprowadzane były między innymi przez Dział Głów-

nego Spawalnika (TMS). Dział ten w 1997 roku po wprowadzeniu systemu jako-

ści spełniającego kryteria normy PN-EN 45001 i Przewodnika ISO/IEC 25:1990

oraz wymagań Warunków technicznych dozoru technicznego DT-L/95 uzyskał uznanie

2.

stopnia Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) do dalszego wykonywania badań

urządzeń technicznych nadzorowanych przez UDT. W ramach uznania dział mógł

wykonywać następujące badania:

• radiograficzne rentgenowskie i izotopowe,

• ultradźwiękowe wyrobów hutniczych i złączy spawanych,

• ultradźwiękowe pomiary grubości grubościomierzem,

• magnetyczne proszkowe,

• penetracyjne,

• głębokości pęknięć,

• endoskopowe,

• statyczną próbę rozciągania wyrobów hutniczych i złączy spawanych,

• próbę udarności wyrobów hutniczych i złączy spawanych,

• statyczną próbę zginania złączy spawanych,

• pomiary twardości sposobem Brinella, Rockwella, Vickersa oraz twardościo-

mierzami przenośnymi,

• makroskopowe złączy spawanych,

• mikroskopowe mikroskopami optycznymi,

• składu chemicznego metodą chemiczną i metodami chemicznymi,

• długości, kąta, geometrii spoin, wizualne.

Od 2000 roku do chwili obecnej Dział Inżynierii Materiałowej (TMS)

opracowuje programy badań eksploatacyjnych oraz wykonuje badania dia-

gnostyczne lub jakościowe w rozszerzonym zakresie o metodę wideoskopo-

wą, prądów wirowych, WIT, spektralną urządzeń eksploatowanych w PKN

ORLEN SA. W oparciu o przeprowadzane badania TMS kontroluje właściwe

zastosowanie materiałów, określa stan materiału, postęp występującej degra-

Page 171: 400 milionów ton ropy w Płocku

171

dacji, przyczyny ewentualnych uszkodzeń, szacuje bezpieczny okres dalszej

eksploatacji urządzeń.

Wydział Remontu Pomp i Sprężarek powstał w marcu 1964 roku. Był to

wydział remontów specjalistycznych, który zajmował się uruchamianiem i remon-

tami maszyn. W 1973 roku przy tym wydziale powstał Dział Technologiczny.

W tym czasie powstają pierwsze warsztaty remontowe przy instalacji DRW I,

a w 1968 roku drugi warsztat remontowy przy instalacji Fenolu – jest to Warsztat

Remontów Specjalistycznych MRS. Później, w 1971 roku, nastąpił podział, gdzie

Maszyny Wirujące zostały podzielone na mniejsze warsztaty, z których część pra-

cowników przydzielono do poszczególnych instalacji. W roku 1971 część załogi

przydzielono do Zakładu Budowy Aparatury (ZBA), który miał zajmować się re-

montami kapitalnymi maszyn.

W 1975 roku, 1 stycznia, powstał Zakład Remontowy. W jego strukturze były

trzy wydziały remontowe i Dział Technologiczno Konstrukcyjny. Pierwsze to:

• Wydział Maszyn Wirujących – zajmujący się remontami pomp i sprężarek,

• Wydział Montażowy – zajmujący się remontami wymienników ciepła, kolumn

i rurociągów,

• Wydział Remontu Armatury – zajmujący się remontami zaworów i zasuw.

Dział Technologiczno Konstrukcyjny zajmował się nadzorem nad remontami

i utrzymaniem ruchu sprężarek, turbin i pomp na nowo wybudowanych w tym

czasie instalacjach FKK II i Olefinach II. Z czasem przyłączono Wydział Budow-

lany, zajmujący się budową dróg, garaży, zieleni itp. Kierownictwo w dziale przej-

muje inż. Józef Góralowski.Rysunek 1.

Page 172: 400 milionów ton ropy w Płocku

172

Zostaje wydzielony również Dział Diagnostyki Maszyn Wirujących w 1984 roku.

W 1995 roku zmodernizowano po raz pierwszy kompresor etylenowy z in-

stalacji Olefiny II EGB 451, zakładając w miejsce istniejących uszczelnień olejo-

wych typu ISO uszczelniania gazowe suche DGS. Od tego momentu wszystkie

nowe kompresory ze względu na ochronę środowiska na nowo budowanych insta-

lacjach były wyposażone w uszczelnienia DGS.

Od roku 1998 w ramach restrukturyzacji SUR rozpoczyna się proces wydzie-

lania ze struktury PKN ORLEN SA wszystkich warsztatów remontowych, w PKN

zaś pozostaje jedynie kadra inżynierska, która odpowiada za przygotowanie i nad-

zorowanie przeprowadzanych prac remontowych. Wydzielenie służb wykonaw-

czych wymusiło zmiany organizacyjne w SUR oraz informatyzację procesu prze-

twarzania i przesyłania danych. W 1998 dla potrzeb Działu Technologiczno

Konstrukcyjnego zostają zakupione cztery stacje graficzne oraz program CAD,

program komputerowy Solid Edge (w 2003 pierwsze miejsce na świecie za najlep-

szy rysunek techniczny umieszczony na okładce kalendarza 2003 Solid Edge –

rys. nr 1.) do wspomagania prac inżynieryjnych oraz w roku 1996 elektroniczny

program Champs do wspomagania prac remontowych. Dla Służb Produkcyjnych

i SUR wprowadzono system monitorowania bieżących parametrów wykorzystu-

jąc program Process Book (PI – rys. nr 2.).

Rysunek 2.

Page 173: 400 milionów ton ropy w Płocku

173

���������� ������

�� ��������������

���������� ��������������������������

���������������������������������������

����� �

��

� !"#

������������� !"#!�$#%!&'����!&'��"'�( �")�%*&��+',� ��,��('���-

. !�(�/'��,��(&�0 ��%�')�!� !"#"���,'�1'2"1'34"'�,.!,',���5"!&��������

����� �����6".* �&���1�%,'���10!1*$&0)�,2)�,�1.�,7&'�%!/!7�'10!)���-

,��'�0 ��8!.!&�)�,�0 ���2�'��$9'4��3���1'27&'�.!&���"109!��'��',.� �1!&�5

!�( !,37 !%!&'1"�:

����; !"#���/���#�(&�9')#1.�&2�������6".* ���0!��3."!&�)�

1� '2#1.�&%!.���3���(!�( !,�7 !%!&'1"�:� �&!&!%,������;$�)!0!%1.�&3

%!&�%�,'�0 �����,. �9,�� �3%<!10!%� "'�!%,��%9�� �'�0!�&!9�,'�

,�0!$* &!%� ���'1)� '�&� #,"*& '9!7�'!&!-��"!7�'!&��(,� !%0 !&�%��,'�

7�'�"*&%!�'1)�:� �'�$�)�&�!&�/���1'�0'� &1��/%#4�/��")�%�/0!1'�-

%��3��/0!�&!9�,'�&!%,!-0 �&,�: �0!1��,!&�,'�/&� #,"*&��&� .��(&�0!-

�&!9�,'#��0 !��".!&�,!'�&�$#%!&�,!&����= !"##�2�'�$ ��8!&�&!%�,�%

�'1)3 '�0'� &1�� �.�0��,. �9,������1����9,' >�'�"*&?!���1����9,'2/��(�-

,'��,3'�1'��'"�,�9'�����,�#/!49'&'��3��!%$'* 7�'�"*&0!&1.��3���(,�',1.�-

9�����(0 !%#"���,��('��9�". !�'�0)!&,':�!&'�.!&���%�@� !%!&�&��)!�"#

&�%�)����&!9�,'�,�!%0 !&�%��,'�&*%!0�%!&!-% �,�4!&��(%! ��"'A ��B-

,'��6��7�'�"*&1�,'.� ,��(?%!�'1)�:

�.�/.�/!" �1'�!$!&'3��&�)&1"�B,'"��0!. ��$!&�,'�,�&!%2&�9'��-

$'�;�/=,���%,3.!,20 �� !$'!,�� !0�,�+.!&��C&;��D��@����@��

!1'38,3)?�6=E/=F��8G:�.3%.�4&�$#%!&�,�#�2�'�&!%�0!1'�%�)!'�0!1'�%�

$� %�!%#4� ��� &�&�%��,!7�'!&�:

����� !"#���/���#�(&�9')#1.�&2!�!�( !,'�0!&'�. ���./!1+� ���-

,�8!0 ��%��,'����1����,'�/:@�1����8*9,3#&�82��1)#8#��+�".64�0!#"���-

,'#1'2.��#1.�&�,�.��(/'�1.0!&!)�,!&�1. #".# ��� �'�,!&�1.�,!&'1"!

'���. #%,'!,!10����9'1.2.��(,!9!8�%!10 �&!�( !,�0!&'�. ��:

���

�$%&'&()*+,�%)-. !/0/1)*�#2*3450/1)&�%61.1�-#'/-�)&�+2*3*-% 5*

#2$/2*3)%0$.�*2&$�#*3.17*-&).�3$%&'&)%&�#2*.5*(*8%0$).

�'� &1�� �.�0$#%!&�� �'�6 .�: %!���� !"#6/!4,�#&�4�H �� !" �1

&�/'� 21���279'&�%9�7 !%!&'1"�,�.# �9,�8!6',&�1.����$!&'�/1)#43��!�( !,'�

7 !%!&'1"�0!%��/!&�,�130 ��%',&�1.����/'0 !%#"���,�/'6%9�.�8!%�'�)�9-

,!7H0 !%#"���,�,'�&�&!)#��1�"*%&�7 !%!&'1"#:

��91�� !�$#%!&���")�%#��;/'9'!,*&.!,%!I6D/'9'!,�.!, !��,'�0 �� !$#

!0�,�+.!&��&�9�.��(���D-���E'�&)3���,'�,�1.20,��(',1.�9���'0 !%#"���,��(

%!�"109!�.���'60 �� *&,!���1,�/&�(�/!&�,'# ��9'����'��%�5��8!10!%� "'&!%-

,!-7�'�"!&��6&�&!)#���#4,'�"! ��1.,�%9�7 !%!&'1"����&'1"�&���" �1'�J

K �/'1�'&289!&!%! *&6%&#.9�,"#1'� "'60�)*&'��! ��$� %�'��#�'349'&���/'-

1�'!%! *&L

K ��,. �9,�����1����9,'�>�'�"*&�����,�/'�H0 !$9�/���,�%/'� �/10)�&�-

�3���(,�,'319!0*&6��&'�1','�1#$1.�,��'M��0��(!&��(NL

K 0!��&'��31'20'� &1��0 !$9�/�&���" �1'�!%0�%*&0 ��/�1)!&��('�1!���9-

,��(:

�!0'� !&�0!)!&'�9�.O�:13# #�(�/'�,�',&�1.�����,� 8�.���,�'�&!%,!-

7�'�"!&�?��0 ��%1'2&�'2�'�, �:� ��%1'2&�'2�'�, ;0 ��0�%�,�9�.�O�:6�9�

Page 174: 400 milionów ton ropy w Płocku

174

�#4&�"!5�#��O= !"# !�0!��2.! ��9'����20 ��%1'2&�'2�'�, =:��.�/!" �1'�

,�1.20#��!9$ ��/'&� !1.�#4��'�&!%�%!��9*&�,� 8�.���,��('��()!%,'����(6

,�1.20#��&� !1.� �#��,��(,���>7�'�"*&'�)�%#,"*&��,'����1����5:�0�9�-

,'�,'�!%1'� ��!,�8!'�,'�!%/�.�9'�!&�,�8!8#% !,#��"!0!%1.�&!&�8!0�9'&�

��0!&!%#���/'1�2��;'�/�.�9'�'24"'�(:�.&� .�!$'�8'0 *4,'!&�,����6

,'�(� /�.���,�,�9�&$�,��,%!�#.!��1.� ,'���1.� ,"!9��!&��(&�&!)#���,���-

,3�/'1�2&289!&!%! *&:�#8'��1'� ��!,���/��'�8��*&!%0 !&�%��,�,���,-

. �9,3����1����9,'2>�'�"*&&�&!)#�3�/'1�2!%! *&6,'1"!10 �&,��9�". !+'9. �

,�" �"',8#"�.�9'.���,�/13B *%)�/�/'1�'0�)*&67�'�"'��" �"',8*&'� �+! -

/',8*&13B *%)�/�/'1�'1'� "!&!%! #6&�.&* ,'�+�,!9#'����.!,#��1.0!&�4-

,�/B *%)�/+�,!9#&�7�'�"��(!%0 !&�%��,��(,���,. �93����1����9,'2>�'�-

"*&6��&�.&* ,'�89'"!9#?B *%)�/&�1!"'�()�%#,"*&�( &�7�'�"��(:

��% �',4�,'� ��,!-.��(,'��,�%!1. ��8�.�0 !$9�/�61�#"�0!/!��&�',-

1.�.#����( ,�#"!&!-$�%�&��!-0 !��".!&��(6 0!&1.��3 0 !8 �/� !0�,!&�,'�

. #%,��1�.#���'69���'�( ��9'�����0 ��1#&�1'2��&�892%#,�1���#0)!7H7 !%"*&

,� ��9'����2��%�50 !�"!9!8'��,��(:

P�%,�"/'/!. #%,!7�'&��%!$��'#7 !%"*&',&�1.����,��(6,�1.20#��&�9�-

.��(O�: !�$#%!&���,. �9,������1����9,'>�'�"*&!�,!&�&2�)�J!���1����9,'2

$'!9!8'��,3�Q'�!���1����9,'3$'!9!8'��,3��Q6�!1.���&�$#%!&�,�&���O= !"#

0'� &1��&��!91��%!7&'�%���9,�0'�� +9#'%�9,�8! 10�9�,'�!1�%*&7�'�"!&��(6

&���OI% #8'.�"'0'��&�(!%�'%!�"109!�.���'6��,�$��'���$ �,��(%!7&'�%-

���56&���E= !"#�!1.��30 ��"���,�%!�"109!�.���'. ��0'���+9#'%�9,�8!10�9�-

,'�!1�%*&!�&�%��,!7�')3��,����.�1'2��/�. *&1��7�'�,,��( !��,'�:

�!1�#"#��1'2'�&% �4�',,�.��(,!9!8'�#,'�1�"!%9'&'�,'�!1�%*&7�'�"!&��(6

��&'2�1.!1!&�,'�!1�%*&��"!0�9'&���1.20���8!&���.&* ,'�� �/��.#&��1�-

��!,!&'�6�#" !&,'A! !&'��"'6��/�,.!&,'@!&',�'���/�,.!&,'�#��&�! ��

��"!/�.� '�)#?9�0'1����&�$#%!&,'�.&'�(�% !.��(,'��,�/C&�)��$'! ,'"*&

�'�/,��(G:

���OI !"#&��!91���!1.���&0 !&�%�!,�,!&�0!%�'�)�%/','1. ����,�

" ��#:�)!�"1.���1'2/'�1.�/&!��&*%�"'/6$2%�'�.!/'�H&0)�&,�%�'�)�,'�

� �'�&���" �1'��"!9!8''68%�4$2%3!,�������0!%. !1"9'&3!0'�"3�#49!"�9-

,��(&)�%�:��.�/ !"#,�$��'���%�'�)#>�'�"!&�8!'���%�'�)#�!%,�8!#.&!-

�!,! �")�%�!%,!->�'�"!&�60!&'� ���3�/#0!��8!10!%� "3&!%,!-7�'�"!&3

10 �&��&'3��,���!�( !,30!&'�. ��6�!&�0 ��%�')!!$!&'3�#�3��1.�,0 �&,�6

8%�4&���E�&�1�)�&�4��'�#1.�&�!�!�( !,'�'�"1�.�).!&�,'#7 !%!&'1"�6".* �

0!�2�'�/7 !%!&'1"�!$�2)�&1��1."'�1")�%,'"'0 �� !%�:P�%,!�,���,'���!1. ��)�

!,�&�/�8�,'�&���" �1'�"! ��1.�,'���7 !%!&'1"�0 �� !%,'���8!:

P#40 ��%#�(&�9�,'�/#1.�&�&���")�%�'�$�)�0 !&�%�!,�%�'�)�,'�?8)*&-

,'�1�1.�/�/�9��!,�/6,� ����#1.�9�,'�&'�9"!7�''/'1�'M��0)!.�/N6��"'�&'�9-

"!7�' �/'1�' ��&'2"1���( B *%�) C,0:�9�". !�'�0)!&,'6��,. �9,������1����9,'

>�'�"*&6,�9�&#0�9'&'�',,��(',1.�9���'G:�%�'�)�,'���!&!�!&�)�$#%!&3"!,-

. !9,��(1.���'0!/'� !&��(6".* �,�1.20,'�0 ��"1�.�)�')�1'2&��'38)��#.!/�-

.���,�/!,'.! ',80!&'�. ��:

����

�7%&)&� !2&!.8%%�#* !"#*-&)%&�$&5'&34�)&�2$.0$� #.')%.)%&

-/7*89-�:*27&()*�#2&-)/0;

�1.�&�����E� !"#,�)!4�)�,���")�%!$!&'3��"0!1'�%�,'�0!�&!9�5,�

"! ��1.�,'���&1��1."'�(�9�/�,.*&7 !%!&'1"�6��&'2�J

K ��!1. �!,!&�/�8�,'�0!1'�%�,�8!0!�&!9�,'�,�0!$* &*%C ����,��('�8)2-

$',!&��(G! ��,�!%0 !&�%��,'�7�'�"*&L

K ��")�%�!1.�)�!$!&'3��,�%!#��1"�,'�0!�&!9�,'�,��/'1�2'�(�)�1:

�9�10 !1.�,'�.�/&�/�8�,'!/�!1.�)�0!%�2.�,�1.20#�3��%�'�)�,'�J

K #.&! �!,!,!&�%�'�)?��'�)<)*&,�8!�,4�,'� �%1:��( !,�> !%!&'1"�L

Page 175: 400 milionów ton ropy w Płocku

175

K 0!&!)�,!��10!)�10����9'1.*&6".* �!0 ��!&�&�)�&'�9!" !.,'�'�&'�9!"'� #,-

"!&�0 !8 �/�0 ��%1'2&�'2H0 !&�%�3���(%!!1'38,'2�'�0�),�� �8!%,!7�'

�"109!�.���'',1.�9���'��&�/!8�/'+! /�9,!-0 �&,�/'&���" �1'�0!1��,!&�-

,'�7 !%!&'1"�0 �� !%,'���8!L

K 0 ���2.!8�,� �9,3��1�%264�.�9"!0 ��%1'2&�'2�'�#&�892%,'��3��&�/!8'�"!-

9!8'��,�$2%3"'� !&�,�%! ��9'����'! ��4�"�4%�0!1.*� �/!,.!&�',1.�9���'

�#4�"109!�.!&�,��/#1'$�H!"���3%!&0 !&�%��,'��/'�,0 !&�%�3���(%!

�/,'��1��,'����#�'349'&!7�'%9�7 !%!&'1"�L

K 0 ���2.!0 !8 �/!1���2%,!7�'&!%�L

K !�0!��2.!�8��"&!&�H��1�%2J"�4%�!%0!&'�%���1.�,0!%9�8)��/#',1.�9���':

�'/!0!%�2.��(,�1�� !"31"�92%�'�)�56� �'��,�9��)�1'2,�!0#$9'-

"!&�,��&�1.���,'#���� !"# ����������������� ������������������� �������

�� ��!�"�����6#.&! �!,��0 ����','1. ���( !,�> !%!&'1"�6 �1!$*&

@�.# �9,��('���7,'�.&�:� �����,30!��&'�,'�1'2,�M9'7�'�E�N$�)!0 ��" !-

���,'�,! /�/'1�' ��,'����1����58��!&��(%!�./!1+� � C/:',:��;6R

;�6

��6&289!&!%! *&G6!%0 !&�%��,'�%#4��('9!7�'7�'�"*&%!�'1)�61")�%!-

&�,'� ,� 1")�%!&'1"# ��")�%!&�/%#4��( '9!7�' !%0�%*&0 ��/�1)!&��(:

@�.��(/'�1.!0 ��!&�,!'�#�8!%,'!,!��&!��&!%30)!�"'/09�,%�'�)�5',-

&�1.����,��(!8 �,'����3���(#�'349'&!7H'��#4!%���� !"# !�0!��2.!��8!

��9'����2:

�/��#���O !"#<)*&,��,10�".! �.��( !,�> !%!&'1"�6� �3%�!��-

&*%�"'&��)!�"#60 ���%�,.�'�1.��)!�"�6�!��&*%�"'�,10�".! ��( !,�> !-

%!&'1"�'�%�9�8!&�,'0 ��� � �3%��. !�(�/''�)!�"��0!!%$��'#"'9"#10!-

."�5 !$!����(6,�".* ��(0 ���,�9'�!&�,!�,���,'�1�� 1����" �1!%%�'�)�&�,'�

10*)"',�7 !%!&'1"!,'40!&!%�&0'1�,'���")�%#,�M9'1.2E�N6#1.�9'9';E��%�5

%! ��9'����'&�!" �1'�%!;��= !"#:�$�2)�!,�0'2H!$1�� *&J!�( !,�0!&'�-

. ��?�� ��%�56 �/'1�' (�)�1#?� ��%�56 7 !%!&'1"�&!%,!-8 #,.!&�8!?;

��%�,'�68!10!%� "'!%0�%�/'?=��%�,'�68!10!%� "'&!%,!-7�'�"!&��?���-

%�5:��#1.�9!,�/.� /','���")�%� ��9'�!&�)&1��1."'���%�,'� '�.�/1�/�/

&�&'3��)1'2��0 ���2.��(,�1'�$'��!$!&'3��5:

�1'� 0,'#���O !"#�!91"'�!,�� ,@�+.!&�����@��C&*&���1��. !-

�(�/'��)!�"��G0 ��1.30')%! ��9'����'/'2%��,� !%!&�8!0 !8 �/#0!%,�-

�&3M��10!,1'$9��� �NCM�%0!&'�%�'�9,!7H'� !1"�NG6&�".* �/�!$!&'3��)1'2

%!%�'�)�5,� �����'38)�8!�/,'��1��,'�#�'349'&!7�'%9�!.�����3��8!7 !%!&'-

1"�:P#4&�9'1.!0�%�'���")�%!. ��/�) 9!8!0 !8 �/#�%0!&'�%�'�9,!7H '� !-

1"�6��&8 #%,'#0!&!)�,!��10*),�%�! #�3��,�$'�43�!1.!0'�5'�0!�'!/ ��9'-

����'#1.�9�,��(0 �����")�%��%�5&���" �1'�!�( !,��% !&'�6$��0'����51.&�

'�!�( !,�7 !%!&'1"�:��0�B%�'� ,'"#������@����@��!. ��/�)�� .�+'-

"�.$2%3��7&'�%��.&�/ ��9'��.! �0 !8 �/#:� !8 �/��10!,1'$9��� �!$��-

/#��&�1!$'�&1��1."'��9�/�,.���1.�/# � �3%��,'�> !%!&'1"'�/6�!1.�)!,

&'2�!" �79!,���"!��%�,����9*&0 ���2.��0 ��� �")�%�!9'.�"'> !%!&'1"!&��:

��/� �#;��� !"#"!,�� ,!. ��/�)�� .�+'"�.�8!%,!7�'��1.�/# � �3%��,'�

> !%!&'1"'�/��&�/�8�,'�/',! /�����D���0 ���,�,�0 ���A'# !A# ��#

S� '.�1T#�9'.��,.� ,�.'!,�9:

�1.�&���;O"&'�.,'�;��� !"#?�����������������?,�)!4�)�,�

��")�%!$!&'3��"0!1'�%�,'�0!�&!9�,'��',.�8 !&�,�8!:�!�&!9�,'��',.�-

8 !&�,�%!.����&1��1."'�(0 ��%1'2$'! 1.&6".* �0!1'�%��3',1.�9����/!83-

��&0)�&�H,��,���,���,'����1����,'�7 !%!&'1"�6.�"'���"J�/'1����,'�-

���1����5 %! 0!&'�. ��6 �/'1�� (�)�1#6 ��,'����1����,'� 8 #,.# '�&*%

8 #,.!&��(6��"!7H7�'�"*&!%0 !&�%��,��(%!"�,�9'����'68!10!%� "�!%-

0�%!&�: �")�%� !%#"���,���@����@��/�&�1&�/1")�%�'�. ��.�-

"'�',1.�9����J',1.�9���2%! �+',���' !0�,�+.!&��6',1.�9���2%!&�.&� ��,'�

0*)0 !%#".*&'�0 !%#".*&0�. !�(�/'��,��('��9�". !�'�0)!&,'2!0�9�,3&)�-

1,�/'0�9'&�/'6".* �&�.&� ���,� 8'2�9�". ���,3'��'�09,3,�&)�1,�0!-

Page 176: 400 milionów ton ropy w Płocku

176

. ��$�6��.�"4�,�%&�4"'�'�09,�,�0!. ��$��)!�"�:��@����@���)!4�)

&,'!1�"!�0!�&!9�,'��',.�8 !&�,�&����!&'��"'/� �2%�'��!��&*%�"'/

�0�B%�'� ,'"�;��D:�1.�&�&�/�8�#��1"�,'�0!�&!9�,'�%!"!5��;���

!"#:

�S�

�:.5!/�-63$%.3$%)%.�*0;2*)/�+2*3*-% 5&�#2$.$�*52. �#*)&3����(&!

#2&0/�$&5'&34

���9'�����&�9�.��(��:&'�9"'�8!0 !8 �/#/!%� ,'����'$���0 !%#"���,��6

��&'2� 0 ��"���,'� %! �"109!�.���'R�% !" �"',8#��1.�9�.*&� *4,'!&��(6

��.&* ,'�!%! #'�',1.�9���'�%��1"#�!%! #6�9�#1�S��'�S���6R�% !!%1'� -

���,'�<#% !,#6��8�,� ���'�/',�6�. '00',8#�*%�&�7,��(6�9�#1��U6A9�,-

%'8#A�,��,6���S�6��+! /',8#S�6R�@S�'���!/� �����'! ���/!%� ,'-

�!&�,'�&'�9#%#4��(',1.�9���'.�"&���27�' �+',� ��,��6��"'�&0�. !�(�/'��,��

0 ��,'!1)!&�/'� ,��+�".��"!9!8'��,�:��8!10!%� ��&!%,!-7�'�"!&��� ��9'-

�!&�,!1�� �8��%�56%�'2"'���/#/!49'&�$�)!��/",'2�'�!$'�8#&!%,!-7�'�-

"!&�8!6��&0 !&�%��,'�.��(,!9!8''��.� !1.!0,'!&��!���1����9,' 7�'�"*&�!-

1.�)! ,�8 !%�!,� )!.�/��%�9�/,��'2%��,� !%!&����1.�&'� �,,!&���'

'���,�9��"*&&�A #"1�9'C���OG'�� �$ ,�/��%�9�/,�;�:>&'�.!&�/��9!,'�

�,,!&���'M<�,�&�V�EN:

�0 !&�%�!,! 1�1.�/8!10!%� "' !%0�%�/' 1!���9,�/' !0� .�,� �$'* ��

!%0�%*&61! .!&�,'#,�9',''1! .!&,'����68!10!%� ���/&�"! ��1.�,'#9#$1")�-

%!&�,'#,�# �3%�!,�/�8!%,'���&�/!8�/'1")�%!&'1"#:

�0 !&�%�!,!1�1.�/8!10!%� "'!%0�%�/'0 ��/�1)!&�/'!0� .�,��&'-

%�,��!,!&�,'#'�('�0 ��"���&�,'#%!8!10!%� ���8!&�"! ��1.�,'�9#$#,'�1�-

"!%9'&'�,'�&�&)�1,��(0'����(+9#'%�9,��(60'��#!$ !.!&�/9#$0 ��"���&�-

,'�+' /!/0 !&�%�3��/#,'�1�"!%9'&'�,'�:

�0 !&�%�!,!/!,'.! ',8&*%8 #,.!&��('�/!,'.! ',80!&'�. ��,��#-

.!/�.���,��(1.�����(0!/'� !&��(:

��,.�.���,��+�".���%�'�%�',�!�( !,�7 !%!&'1"�&���")�%�'�0 ��%1.�&'�-

�30!,'41��.�$�9�:

�$�9��:�!$* &!%�! ��'9!7H'��&� .!7H��,'����1����5&!%0 !&�%��,��(

7�'�"��(

�!" �!$* &!%� �9!7H7�'�"*& ��%#,"'��,'����1����5%!�'1)��"8�

��'1)� %!�'1)�

�.�1:/=� �.�1:/

=� W�,!9� �&'�1',� �( �"1. �.�.� !&�

��E� DO�O� =�I�I I=�O� DIE��;D ���;�;�; �=====E

;��D ��EII6��� E�DI6�=�X ;�I OD;EO O;�;E� �����

/,'��1�!,!!J �IY OOY �EY �EY ��Y ��Y

<��& *�!,!%!0 !%#"��'&!%��6;I/9,/=

�$�9�;:�/'1��8)*&,��(��,'����1����5

�!" �3��,��/'1�� �&#.9�,�"1'� "' �#/�&289!&!%! *&

��,'����1����5C$����;G

Z.�1:.!,[ Z.�1:.!,[ Z.�1:.!,[

��E� �O6�� �=6�E ��6�

;��D =D6�D ;�6�I �6;

/,'��1�!,!!J �IY IEY EEY

�'�9!9�.,'�0 ���&'�9#��10!)*&10����9'1.*&��")�%#6',1.�.#��',�#"!&!-

$�%�&����(6$'# 0 !��".!&��(6�%/','1. ���'0�51.&!&�� *4,�8!1����$9�0 ��-

,'!1)�&���@����@��&�/'� ,�"! ��7�'6"!,�� ,$!&'�/10�),'�&1��1."'�

&�/!8'+! /�9,!-0 �&,�&���" �1'�!�( !,�7 !%!&'1"�:

Page 177: 400 milionów ton ropy w Płocku

177

=�

�&82*3/>�0.2!/:%5&!/�%6-/29?)%.)%&

�!91"'�!,�� ,@�+.!&�����@��/!4�0!1�����'H1'2,�8 !%�/''�&�-

*4,'�,'�/'�&'3��,�/'��!�( !,37 !%!&'1"�6.�"'/'��"J

K ���D?,�"!,"# 1'���,��9�01��0!91"'�0 !%#".�'�#1)#8'68%�'���%,�/��&�-

/�8�5$�)��"!9!8'���@����@��!. ��/�)8!%)!� ���!91"���$�,��,2

$��!)!&'!&3����������I! ��&� !"#������!9��,�02%!&�/'��1"'�!9

�'.�0 ���,�&�,�0 �����0'.#)2�!91"'�8!<!%)�� !/!���,�8!L

K 0!%���1D:!8*9,!0!91"'�8!"!,"# 1#��,��&'2"1��!1'38,'2�'�&���" �1'�!�( !-

,� 0!&'�. �� �./!1+� ���,�8! '�8!10!%� "' !%0�%�/' 0 ��/�1)!&�/' ! ��

!1���2%,!7�'0�9'&'��,� 8''&���")�%��(0 ��/�1)!&��('�"!/#,�9,��(&�!" �-

1'����D-���I"!,�� ,!. ��/�),�8 !%2;: 1.!0,'� �� #��������$� � ��������

��� ����� ������������ � ��� ����������������"������������ ���%&'�,�8 !%2

D:1.!0,'���'����� ���������������� �������!�"������������ ���%&! ��&�-

*4,'�,'���#��������$����������� ��������!����$�����"������������ ���%&L

K ���I?,�&�1.�&'�&�,�9��"*&�# �"�V�I&�A #"1�9'0 ��%1'2$'! 1.&!!. ��-

/�)!=:,�8 !%2��(����� ���$���������� �������!L

K ����?�� .�+'"�.������;0 ���,�&�,�0 ���A# ��#S� '.�1T#�9'.��,.� -

,�.'!,�9! ���!91"'���,. #/A�%�5'��� .�+'"���'L

K ����?0!%���1�'�9"'�8!�!,"# 1#��,�9���*&&�%�'�%�','�!�( !,�7 !%!-

&'1"�� 9�,#��1"�)D:,�8 !%2��)�����*�$����������*�� �� � ����������!

! ����(����� ���$���������� �������!?&� *4,'�,'�L

K ����?0!%���1"!,"# 1#�','1.� 1.&���( !,�> !%!&'1"� �1!$*&@�.#-

�9,��('���7,'�.&���@����@��!. ��/�)=:,�8 !%2��+��������*�$

� �� � ����������!������������������������� ����������������� ���� �

��L

K ���O?0!%���1=:�%���'�'�9"'�8!�!,"# 1#��,�9�����8!&���" �1'�!�( !-

,�7 !%!&'1"�! 8�,'�!&�,��0 ����.!&� ��1��,'��!91"'�(����!,�9'��.! *&

'���,�9���*&"!,�� ,!. ��/�)D:,�8 !%2��,������������������������������

�������� ������!� ��������������� ��������-�./��"0��������� �������������

� ���%&! ��;:&� *4,'�,'��!/'.�.#A�%�5@�#"!&��('�/','1. ���)�����

�*�$� �����$�������*�����������*������������� ���%&L

K ���E?�','1.� 1.&!��( !,�> !%!&'1"� �1!$*&@�.# �9,��('���7,'�.&�

0 ���,�)!,�8 !%2�'%� ��!91"'���"!9!8''L

K ����?"!,�� ,#��1"�)�� .�+'"�.��10!,1'$9��� �&�%�,�0 ����!91"3��$2

� ��/�1)#�(�/'��,�8!L

K ;���?��@����@��#��1"�)��,.�!,�!91"'���"!9!8''��&% !4�,'�1�1.�-

/#�� �3%��,'�7 !%!&'1"!&�8!6�8!%,�8!��&�/!8�/'!" �79!,�/'&�,! -

/'�����D���0 ���,�&�,�0 ���A# ��#S� '.�1T#�9'.��,.� ,�.'!,�9L

K ;���?,�I:�'2%��,� !%!&��(� 8��(� ��/�1)#@�+.!&�8!'�<��!&�8!

M@�+.�'�<��< �,%� '\;���N0 ��%1'2$'! 1.&!#��1"�)!,�8 !%2��!9��,�-

02%!&�/'��1"'�.�,%� %I�L

K ;���?�� .�+'"�.����D���0 ���,�&�,�0 ���A# ��#S� '.�1T#�9'.��,.� -

,�.'!,�9L

K ;���?��@����@�� ��0)�, �()!%,'���T�9 !. ��/�) �)!.�/�%�9 ,�

�'2%��,� !%!&��(� 8��(&��!�,�,'#M�!.! �(!&N! ��. ��,�8 !%�J0'� &-

1�3 ,�I:�'2%��,� !%!&��(� 8��( �0����9'1.���,��( M�A��U;���N

C�����RG������������1����2�������6% #83,��:�'2%��,� !%!&��(

� 8��(� ��/�1)#@�+.!&�8!'�<��!&,'�.&�M@�+.�'�<��;���N0 ���,�&�-

,30 ���0 ���1� ��$�<!10!%� ���� ! �� . ���'3,�8 !%20 ���,�&�,30 ���

�� 1�&�,.� ,�.'!,�9�!.! �(!&L

K ;��;?0!%���1=:�%���'�!,"# 1#�"!9!8'��,�8!M� ����B5> !%!&'1"#N! -

8�,'�!&�,�8!0!%0�. !,�.�/(!,! !&�/� ���%�,.�������0!10!9'.���!9-

Page 178: 400 milionów ton ropy w Płocku

178

1"'��@����@��!. ��/�)�� .�+'"�.'�.�.#)W' /�� �����,��> !%!&'1"#

��#��������$�3��������� �����4�����L

K ;��;?��0)�,�()!%,'���T�9+' /�!. ��/�)�&� *4,'�,'�,���:P#$'9�#1�!-

&�/�'�!&1"'/�'2%��,� !%!&�/��9!,'�M���;��;N! ��%&'�,�8 !%�J

��%,3&�%�,30 �����0'.#)2�!91"'�8!<!%)�� !/!���,�8!&��;:�%���'"!,-

"# 1#?8!%)!� ���!91"�6 '�% #83?,�=: �%���'�!,"# 1# M�������-

���;��;NL

K ;��;?���"!%'�1�9�9#1I���%�&,'�.&!�!�,��>&'�.0 ���,�)!,�8 !%2

M����������;��;N! ��A'1',�11��,. ��9#$'��!/'1���,.�8 ���'�#-

!0��1"'��0 ���,�)���%�9�# !0��1"'L

K ;��;? ���"!.� /�9#1� �3%�!/'.�.# �,.�8 ���' �# !0��1"'�� '�A#1',�11

��,. ��9#$0 ���,�)���%�9�# !0��1"'L

K ;��;?��0)�,�()!%,'���T�9/'2%��,� !%!&��# �,�I�:>&'�.!&����1.�-

&'��,,!&���'6A�%�5'�@!&!���1,����(,'"'MA #11�91�# �"�;��;N&�A #"-

1�9'0 ���,�)!/�%�9MT�9,�/�%�9NL

K ;��=?�# �D:�%���'�!,"# 1#�"!9!8'��,�8!M� ����B5> !%!&'1"#N0!%0�-

. !,�.�/(!,! !&�/� ���%�,.�������0!10!9'.���!91"'��0 ��%)#4�)� �,�"

W' /�� �����,�> !%!&'1"#,�"!9��,� !"����.!\L

K ;��=?0 ���1�.!&� ��1��,'��!91"'�(��,�9��"*&'�����!,�9'��.! *&0 ��-

�,�)D:,�8 !%2�'�9"'�8!�!,"# 1#��,�9�����8!��)�����*�$����������

�*�� �� � ����������!L

K ;��=?0 ���1�.!&� ��1��,'��!91"'�(��,�9��"*&'�����!,�9'��.! *&��(�

����� ���$���������� �������!&�%�)&� *4,'�,'��'�9"'�8!�!,"# 1#��,�9��-

���8!&�%�'�%�','�!�( !,�7 !%!&'1"�L

K ;��D?��@����@��!. ��/�)�� .�+'"�.��1.�/# � �3%��,'�A��0'�-

���51.&�/'�R'8'�,3� ���&8,! /��@-@-�E���J;��D&�%�,�0 �����,-

. �9,��,1.�.#.��( !,�� ���?��51.&!&�8!�,1.�.#.#� �����&% !4�,'�

1�1.�/#,�A9!"#��+! /',8*&:

Page 179: 400 milionów ton ropy w Płocku

179

JAN PŁAZA

BEZPIECZEŃSTWO

Naszym celem nadrzędnym jest nieustanne dążenie do poprawy bezpieczeń-

stwa pracy i ochrony zdrowia pracowników w Polskim Koncernie Naftowym

ORLEN SA.

Polityka bezpieczeństwa i higieny pracy.

Służba BHP...

Rola specjalisty bhp jest katalityczna. Musi on dysponować kluczami do wielu życio-

wych obszarów tworzenia postępu, otwierać wiele podwoi zagradzających ścieżkę wiodącą

do postępu – stwierdził kiedyś przewodniczący angielskiego Stowarzyszenia Pra-

cowników Przemysłowej Służby BHP – Maurice Bryant.

Powszechnie wiadomo, że odkąd człowiek zaczął zajmować się pracą, odtąd

istnieją związane z nią zagrożenia. Zmieniają się one zarówno wraz z rozwojem

samego człowieka, jak również maszyn i urządzeń stosowanych w procesie pracy.

Zagrożenia te bardzo często prowadzą do niepożądanych skutków – nierzadko

tragicznych.

…w Polsce

W Polsce, od chwili odzyskania niepodległości po pierwszej wojnie świato-

wej, ewolucja form działalności w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy po-

stępowała stosunkowo szybko w porównaniu do innych państw, gdyż w tym okre-

sie mieliśmy już dość daleko zaawansowane wzory. Niemniej jednak przejście do

nowoczesnych form wymagało przełamania wielu tradycyjnych uprzedzeń, obo-

jętności i nieporozumień. Spadek odziedziczony po zaborcach był niekorzystny –

trzy różne systemy organizacyjne należało ujednolicić, wybierając z nich to, co

było najlepsze.

Początkowo działalność dotycząca poprawy bezpieczeństwa pracy miała cha-

rakter czysto praktyczny. Nie zdawano sobie sprawy ze znaczenia pewnych obser-

wacji dla ogólnej teorii działalności profilaktycznej i formułowania praw ogólnych.

Dopiero przed drugą wojną światową pojawiły się publikacje dotyczące bezpie-

czeństwa pracy, w których zaprezentowano podejście naukowe. W publikacjach

tych autorzy zaczęli formułować zasady ogólne, związane z wypadkowością i pro-

filaktyką. Wiadomo bowiem, że właściwą metodą leczenia jest terapia przyczyno-

wa, a nie leczenie objawowe, które usuwa jedynie zewnętrzne objawy choroby.

W Polsce powojennej aktem powołującym służbę bezpieczeństwa i higieny

pracy była uchwała nr 592 Prezydium Rządu z 1 sierpnia 1953 roku. W począt-

kowym okresie działanie tej służby opierało się na Zarządzeniu Przewodniczącego

Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego z 16 września 1953. Do końca

lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku znaczenie służby bezpieczeństwa i higie-

ny pracy zmieniało się. Właściwą rangę nadano jej dopiero rozporządzeniem Rady

Ministrów z 2 września 1997 roku, które obowiązuje do chwili obecnej wraz ze

zmianami ogłoszonymi w roku 2004.

…w Mazowieckich Zakładach Rafineryjnych i Petrochemicznych

Już w początkowej fazie budowy Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Pe-

trochemicznych kierownictwo uznało, że potencjalne zagrożenia wymagają powo-

łania komórki bhp jako organu doradczo-kontrolnego w zakresie problematyki

ogólnie pojętego bezpieczeństwa pracy. Efektem było zatrudnienie z dniem 1 kwiet-

nia 1960 roku pierwszego pracownika tej służby – Bolesława Kozielca. Wzrost

zatrudnienia, związany z szybko postępującą budową kombinatu, spowodował,

że w 1963 roku komórka bhp liczyła już czterech pracowników pod kierownic-

Page 180: 400 milionów ton ropy w Płocku

180

twem inż. Haliny Nalewajko. Wpłynęło to z pewnością na przygotowanie załogi

do mającego nastąpić niebawem rozruchu pierwszej instalacji produkcyjnej.

Zadania, jakie przyszło rozwiązywać służbie bhp, nie należały do łatwych.

Region płocki nie posiadał tradycji wielkoprzemysłowych i trudno było o doświad-

czenia i wzorce. Do Płocka przybywali ludzie z terenu całego kraju. Byli to zazwy-

czaj młodzi pracownicy, którzy z wielkim przemysłem stykali się po raz pierwszy.

Stąd częste były przypadki nieznajomości bądź błędnej interpretacji obowiązków

w zakresie bhp. Dokonywano tego według własnych kryteriów – na wyczucie.

Dlatego jednym z głównych celów działalności służby bhp w pierwszych la-

tach istnienia kombinatu był szeroko zakrojony program szkoleniowo populary-

zacyjny. W związku z brakiem precyzyjnych uregulowań państwowych należało

wypracować własne formy działań profilaktycznych, które byłyby akceptowane

przez załogę i przynosiły wymierne efekty. Szczególnie dużą wagę przykładano do

szkolenia. Egzaminom poddano cały personel inżynieryjno-techniczny. Tym, któ-

rzy uzyskali oceny bardzo dobre, przyznano dodatkową 10-procentową premię.

W 1963 roku wprowadzono „książeczki bhp”, w których odnotowywano szkole-

nia i badania lekarskie, ale także wycinano z nich tzw. „talony” za nieprzestrzega-

nie przepisów i zasad bhp. W celu stworzenia maksymalnie bezpiecznych warun-

ków pracy zaopatrywano pracowników w sprzęt ochronny i zabezpieczający.

Szczególnie ważne było to w okresie rozruchu. Nabyte w tym czasie doświadcze-

nia często służyły za podstawę dla tworzonych państwowych aktów prawnych.

Dość wyraźny wzrost wypadkowości na przełomie lat sześćdziesiątych i siedem-

dziesiątych – do ponad 200 wypadków rocznie – był sygnałem dla kierownictwa przed-

siębiorstwa do podjęcia działań organizacyjno-prawnych zmierzających do poprawy

istniejącego stanu. W 1973 roku powołano służbę Głównego Inżyniera Bezpieczeń-

stwa Technicznego, której szefem został Stanisław Gralak, a w jej skład wchodziły:

• Dział Prewencji Wypadkowej,

• Centralna Stacja Ratownictwa Chemicznego,

• Laboratorium Badań Środowiskowych,

• Laboratorium Ochrony Środowiska,

• Zakładowe Laboratorium Izotopowe.

W latach 1964-1976, tj. od chwili oddania do użytku pierwszej instalacji

produkcyjnej, w firmie stosowane były typowe standardy bezpieczeństwa, okre-

ślone ówczesnymi przepisami państwowymi.

Uruchamianie kolejnych instalacji produkcyjnych oraz rozbudowa obiektów

pomocniczych pociągały za sobą dynamiczny wzrost zatrudnienia. W latach 1971-

-1974 nastąpił w firmie gwałtowny wzrost liczby wypadków. Wahał się on od

210 w 1971 roku, przy zatrudnieniu 6100 pracowników, do 184 w 1974 roku, przy

zatrudnieniu 8500 pracowników. Wskaźnik częstotliwości kształtował się odpowied-

nio od 34,37 do 21,55. W tym czasie miały miejsce tragiczne wypadki śmiertelne

(np. zbiorowy wypadek trzech pracowników w reaktorze) oraz poważne pożary.

W związku z tym, na początku lat siedemdziesiątych, ówczesne kierownictwo

firmy i służby bhp podjęły próbę zmiany niekorzystnej tendencji. Opracowano jed-

no zarządzenie w zakresie zapobiegania pożarom, a drugie dotyczące zapobiegania

wypadkom. Była to pierwsza nieśmiała próba uregulowania systemowego. Niestety,

nie obejmowała ona wszystkich aspektów bezpieczeństwa. Wprowadzono jednak

nowatorskie przepisy w zakresie realizacji prac wewnątrz aparatów zamkniętych, co

w sposób znaczący wyeliminowało tragiczne wypadki z tego obszaru zagrożenia.

W 1974 roku opracowano i wydano System prewencji wypadkowej i system za-

bezpieczenia higieny pracy, które po dwóch latach obowiązywania zostały znowelizo-

wane i scalone, przyjmując nazwę „Kompleksowego Systemu Prewencji”. Stano-

wił on nowatorski, jak na owe czasy – nawet w skali światowej, pierwowzór systemu

zarządzania bezpieczeństwem pracy i dawał podwaliny pod opracowany w latach

osiemdziesiątych ubiegłego stulecia Kompleksowy System Prewencji (KSP).

Page 181: 400 milionów ton ropy w Płocku

181

Jednak mimo spadku globalnej liczby wypadków do 119 w 1982 roku, przy

zatrudnieniu 8850 pracowników, notowano nadal tragiczne wypadki śmiertelne,

jak choćby zatrucie siarkowodorem czy oparzenia ze skutkiem śmiertelnym.

Splot tragicznych zdarzeń spowodował przełom w dążeniu kierownictwa fir-

my do wyeliminowania tych wszystkich tragedii. Postawiono zadanie rozwiąza-

nia problemu bez względu na koszty. Powołano zespół ekspertów w zakresie sze-

roko pojętego bezpieczeństwa pod przewodnictwem szefa służby bhp. Owocem

pracy zespołu był opracowany komplet dokumentów pod funkcjonującą już na-

zwą – „Kompleksowy System Prewencji”. Znalazły się w nim szczegółowe proce-

dury z obszaru bhp, ochrony przeciwpożarowej, bezpieczeństwa technicznego,

transportu, toksykologii, ratownictwa chemicznego itp. Jest on na bieżąco no-

welizowany i dostosowywany do zmieniających się przepisów i aktualnej struk-

tury organizacyjnej firmy.

Lata siedemdziesiąte przyniosły wiele istotnych elementów działalności pre-

wencyjnej, które przetrwały do czasów obecnych. Wprowadzono Dzień Bezpie-

czeństwa Technicznego i współzawodnictwo bezwypadkowej pracy. W 1974 roku

opracowano i wydano podręcznik pt. Materiały pomocnicze do nauczania w zakresie

bhp, który przez długi czas (15 lat) stanowił swoiste vademecum wiedzy z zakresu

bhp. Zastąpiony został nowym, wydanym w 1989 roku podręcznikiem pt. Bezpie-

czeństwo pracy w Mazowieckich Zakładach Rafineryjnych i Petrochemicznych.

W 1975 roku zorganizowana została 1. Olimpiada Bezpieczeństwa Techniczne-

go. Było to przedsięwzięcie cieszące się popularnością i uznaniem nie tylko załogi MZRiP,

ale także prasy fachowej oraz wielu zakładów w kraju. W ramach olimpiady zaanga-

żowano załogę w tzw. akcję wykrywania zagrożeń. Wszystkie te działania spowodo-

wały systematyczny spadek wypadków przy pracy, a szczególnie tych najbardziej tra-

gicznych. Już w 1989 roku zanotowaliśmy 51 wypadków przy pracy, przy zatrudnieniu

8380 osób, co dawało wskaźnik częstotliwości 6,09. Gwałtownie zmalała też liczba

pożarów i awarii chemicznych. Laureaci olimpiady byli gratyfikowani cennymi nagro-

dami. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych odbyło się sześć olimpiad.

1 lipca 1993 roku w wyniku zmian własnościowych Mazowieckie Zakłady

Rafineryjne i Petrochemiczne zostały przekształcone w Petrochemię Płock SA.

W październiku 1994 roku wydano Podstawowe zasady bezpiecznej pracy w Pe-

trochemii Płock SA, stanowiące odpowiednik drugiej części Kompleksowego Syste-

mu Prewencji.

Wielokierunkowe działania na płaszczyźnie bezpieczeństwa pracy zaowoco-

wały znaczącym (ok. 50%) spadkiem wypadkowości. Było to efektem podjęcia

szeregu innowacji, mających na celu udoskonalenie i podniesienie skuteczności

działań prewencyjnych, a w szczególności:

• prowadzenie wielokierunkowych działań w zakresie poprawy warunków bez-

pieczeństwa pracy przy realizacji prac remontowych, w tym prac szczególnie

niebezpiecznych,

• systematyczne oddziaływanie w kierunku poprawy warunków pracy w przed-

siębiorstwie, szczególnie w zakresie likwidacji lub ograniczenia zagrożeń czyn-

ników środowiska pracy,

• prowadzenie czynnej profilaktyki powypadkowej,

• prowadzenie ofensywnych działań informacyjnych, łącznie z wprowadzeniem

innowacji na odcinku bezpieczeństwa pracy,

• podejmowanie działań w kierunku utrzymania sprawności ruchowej instalacji

produkcyjnych, co skutkuje eliminacją strat w przedsiębiorstwie.

Dzisiaj wiadomo, że wprowadzone wówczas innowacje przyniosły widoczny

efekt w zakresie poprawy wspomnianych wskaźników. Ponadto zbliżyły nas także

do standardów zachodnioeuropejskich w działalności prewencyjnej.

Wystarczy powiedzieć, że o ile w roku 1971 liczba zarejestrowanych wypadków

przy pracy wyniosła 210, przy zatrudnieniu około 6000 pracowników, w roku 1978 –

Page 182: 400 milionów ton ropy w Płocku

182

110 wypadków, przy zatrudnieniu 8500 pracowników, to w roku ubiegłym zareje-

strowano 20 wypadków przy pracy, przy zatrudnieniu około 3800 pracowników.

Dotychczas pracą służby bhp kierowało pięć osób, i tak:

• Halina Nalewajko – w latach 1961-1964 – jedyna jak dotychczas kobieta na

tym stanowisku,

• Zygmunt Rymkiewicz – w latach 1964-1973,

• Ildefons Jankowski, nieżyjący już, niestety – w latach 1973-1982,

• Józef Pawłowski – w latach 1982-1988,

• od maja 1988 roku nieprzerwanie pracą działu kieruje Jan Płaza.

Według obecnie obowiązującego schematu organizacyjnego Polskiego Kon-

cernu Naftowego ORLEN SA, Dział Prewencji BHP i Ppoż. usytuowany jest w ob-

szarze Wiceprezesa Zarządu ds. Zarządzania Kadrami i Administracji w pionie

Dyrektora Biura Administracyjnego – Bogdana Łęskiego. Organizacyjnie i mery-

torycznie podlega bezpośrednio Zastępcy Dyrektora Biura ds. Prewencji – Mie-

czysławowi Mierzejewskiemu.

…w Polskim Koncernie Naftowym ORLEN SA

Po połączeniu w 1998 roku Petrochemii Płock SA oraz Centrali Produktów

Naftowych CPN SA następuje systematyczna integracja działań w zakresie bez-

pieczeństwa i higieny pracy oraz ochrony przeciwpożarowej.

W 2003 roku opracowano i wydano Poradnik bezpieczeństwa pracy i ochrony

przeciwpożarowej dla pracowników Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA, będący

syntetycznym przedstawieniem podstawowej wiedzy z tego zakresu. Rok później

– w 2004 – opracowano i wydano Ogólną instrukcję bezpieczeństwa i higieny pracy

oraz ochrony ppoż. dla kierowców pojazdów poruszających się po terenie Zakładu Produk-

cyjnego w Płocku Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA oraz Kartę bezpieczeństwa

dla osób przebywających na terenie Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA (w czte-

rech językach).

W wyniku procesu restrukturyzacji przedsiębiorstwa, również służby pre-

wencyjne uległy przeobrażeniu. Od stycznia 1999 roku połączone zostały służby

prewencji bhp i prewencji przeciwpożarowej. Utworzona została nowa komórka

organizacyjna o nazwie „Dział Prewencji BHP i Ppoż.”

Podstawowym zadaniem Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA w ob-

szarze bhp, profilaktyki przeciwpożarowej i ochrony radiologicznej jest podpo-

rządkowanie strategii firmy polityce bhp – uwzględniającej istniejące i przyszłe

programy rozwoju oraz inne działania realizowane w oparciu o funkcjonujący

Kompleksowy System Prewencji. Aktualnie System Zarządzania Bezpieczeń-

stwem i Higieną Pracy – zgodnie z wymaganiami norm: PN-N-18001:2004,

PN-N-18004:2001 – jest ustanowiony, wdrożony i funkcjonuje na Bloku Re-

formingów w Zakładzie Produkcyjnym. W 1. kwartale 2004 roku został prze-

prowadzony audyt certyfikujący na zgodność z Polską Normą PN-N-18001:2004

przez audytorów Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytu-

tu Badawczego i Państwowej Inspekcji Pracy.

W 1. kwartale 2005 roku – w ramach rozszerzania systemu – zostanie prze-

prowadzony audyt certyfikujący na Bloku Paliwowym (PR6), Bloku Hydrokra-

kingu (PR10), Wydziale Gospodarki Gazami (PP6) oraz Wydziale Tlenku Etyle-

nu i Glikolu (PP8). Ponadto planowane są działania zmierzające do rozszerzenia

systemu na wszystkie komórki organizacyjne Zakładu Produkcyjnego w Płocku

i uzyskania certyfikatu w 2006 roku. Wiąże się to z koniecznością przeprowadze-

nia w nich audytów wewnętrznych w bieżącym roku. W dalszej kolejności system

zostanie rozszerzony na Regionalne Jednostki Organizacyjne (RJO) koncernu.

Wymaga to wdrożenia wszystkich elementów systemu, począwszy od identy-

fikacji zagrożeń wraz z oceną ryzyka zawodowego, poprzez szeroki wachlarz szko-

leń, ujednolicenie procedur oraz realizację systemu audytów wewnętrznych.

Page 183: 400 milionów ton ropy w Płocku

183

JAN SZRAJBER

HISTORIA ZAKŁADOWEJ STRAŻY POŻARNEJ

POLSKIEGO KONCERNU NAFTOWEGO ORLEN SA

Historia Zakładowej Straży Pożarnej PKN ORLEN SA jest ściśle związana

z powstaniem i działalnością Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petroche-

micznych w Płocku. Pierwsze prace budowlane na terenie zakładu rozpoczęto

w 1960 roku, a już 1 marca 1963 zaczęto przyjmowanie pierwszych funkcjona-

riuszy jako członków Korpusu Technicznego Pożarnictwa. Rozpoczęli oni prace

od pomocy przy budowie strażnicy. Sprzęt na początku był skromny, archaiczny

jak na nasze czasy, a więc drabiny, bosaki, łomy. Szkolenie z konieczności sprowa-

dzało się do ćwiczeń z tym sprzętem. Służba trwała tylko na pierwszej zmianie,

czyli osiem godzin. Pierwszym komendantem jednostki był kpt. poż. Marian

Pazdry.

Pierwszym samochodem, a był to rok 1963, był wypożyczony z Rafinerii

Czechowice samochód gaśniczy GM-8 na podwoziu Stara-20. Pod koniec roku

1963 w jednostce zatrudnione były już 53 osoby. Od 21 kwietnia 1964, tj. od

momentu napełnienia ropą zbiorników, wprowadzono całodobowe posterunki stra-

żaków z podręcznym sprzętem gaśniczym.

Jednym z pierwszych groźniejszych zdarzeń był pożar w 1964 roku zbiornika

slopowego przy instalacji DRW I. Zdarzenie to pokazało, jakie mogą być poten-

cjalne zagrożenia i jakie ważne i trudne wyzwania będą stały przed Zakładową

Strażą Pożarną.

Z czasem wysłużone Stary zaczęto zastępować czechosłowackimi Škodami

wyposażonymi w działka pianowe. W 1968 roku pojawiły się pierwsze ciężkie

samochody wodno-pianowe na podwoziu Tatry – ten nabytek radykalnie popra-

wił skuteczność działania ZSP, o czym można było przekonać się już w następnym

roku... Grudzień 1969, wszyscy żyją już świętami Bożego Narodzenia, wybucha

pożar na instalacji Fenolu. W strefie zagrożenia znajdują się zbiorniki z wybucho-

wym wodorotlenkiem kumenu, a nieco dalej – z kumenem. Zapada decyzja wy-

cofania jednostek ze względu na duże ryzyko dalszych wybuchów. Oficer dyżurny,

w tym dniu por. poż. Józef Dobek, podejmuje ryzyko i decyduje o nieprzerywaniu

akcji. Po godzinie sytuacja jest już opanowana. Temperatura powietrza wynosiła

wówczas minus 23o

C.

Rok 1971. Pożar w Rafinerii Czechowice – udział brała jedna sekcja gaśnicza

z naszego zakładu, starszy ogniomistrz L. Trzciński za tę akcję został dwukrotnie

odznaczony krzyżem zasługi – srebrnym i złotym.

W 1974 roku jednostka otrzymała sztandar ufundowany przez załogę kom-

binatu, a wraz z nim bardzo nowoczesny sprzęt w postaci ciężkich samochodów

wodno-pianowych – steyer firmy Skuting – które charakteryzowały się dużym

stopniem automatyzacji i dużą ilością zabieranego środka pianotwórczego. Były

to pierwsze w kraju tak duże samochody, a nowoczesne autopompy przekraczały

wydajność 4500 litrów na minutę.

Rok 1976. Pożar pompowni na DRW II, dwadzieścia siedem sekcji walczyło

z ogniem przez pięć i pół godziny. W uznaniu zasług przy walce z pożarem nada-

ne zostały odznaczenia państwowe i resortowe pracownikom jednostki.

We wrześniu 1979 roku oddano do użytku obiekt Oddziału II Zakładowej

Straży Pożarnej.

Rok 1983, lipiec. Na działce kombinatu C-13 nastąpiło rozerwanie zbiornika

zrzutowego gazu o pojemności 28 m3

i zagrożenie parków zbiorników gazowych.

W tym przypadku zagrożony był los nie tylko petrochemii, ale i miasta (przystą-

piono do ewakuacji najbliżej położonego osiedla mieszkalnego). Ofiarna akcja si-

łami własnymi i przybyłymi z zewnątrz doprowadziła do ugaszenia pożaru po sied-

miu godzinach działań ratowniczych.

Page 184: 400 milionów ton ropy w Płocku

184

Page 185: 400 milionów ton ropy w Płocku

185

Następny duży pożar był w roku 1987 – pożar pompowni gorąca na DRW III.

I kolejne: listopad 1994 – wybuch pieca na instalacji Olefiny II (działka F8);

18 sierpnia 1999 – wybuch reaktora C-12 na instalacji Polietylen II.

Oto dotychczasowi komendanci Zakładowej Straży Pożarnej:

• ppłk poż. Marcin Pazdry – od 1963 do 1972,

• płk poż. Zdzisław Nowaczyk – od 1972 do 1980,

• płk poż. Stanisław Smerecki – od 1980 do 1982,

• płk poż. inż. Jan Szrajber – od maja 1982 do chwili obecnej.

Z dniem 1 stycznia 1998 roku nastąpiło połączenie Zakładowej Straży Pożar-

nej z Centralną Stacją Ratownictwa Chemicznego. W nowej formule działania ZSP

oprócz prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych specjalizuje się w wykonywa-

niu wszelkiego rodzaju prac związanych z ratownictwem chemicznym.

Obecnie Zakładowa Straż Pożarna PKN ORLEN SA z siedzibą w Zakładzie

Produkcyjnym działa w strukturze organizacyjnej Zastępcy Dyrektora Biura ds.

Prewencji Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA i jest jednostką ochrony

przeciwpożarowej, wyposażoną w sprzęt specjalistyczny, i przeznaczoną do pro-

wadzenia zadań w zakresie profilaktyki i rozpoznawania zagrożeń oraz do walki

z pożarami i innymi miejscowymi zagrożeniami, jakie mogą wystąpić na obszarze

jej działania. Zakładowa Straż Pożarna PKN ORLEN SA to również autoryzowa-

ny serwis podręcznego sprzętu gaśniczego firmy KZWM Katowice i aparatów

dróg oddechowych firmy Dräger.

Bieżącą historię ZSP PKN ORLEN SA tworzą inicjatywy, które doprowadzi-

ły do powstania i wdrożenia Systemu Pomocy w Transporcie Materiałów Niebez-

piecznych SPOT. Na szczególe podkreślenie zasługuje udział przedstawicieli ZSP

przy tworzeniu SPOT w grupie inicjatywnej w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicz-

nego, których prace doprowadziły do zaakceptowania i utworzenia Krajowego

Centrum SPOT w Polskim Koncernie Naftowym ORLEN SA w Płocku z siedzi-

bą w Zakładowej Straży Pożarnej. Nakładem dużego wysiłku, uzgodnień w róż-

nych gremiach gospodarczych i decyzyjnych przygotowano projekt porozumienia

pomiędzy Państwową Strażą Pożarną a Polską Izbą Przemysłu Chemicznego. Jego

zakres obejmuje wzajemną pomoc i współpracę przy usuwaniu skutków awarii

i innych zdarzeń występujących w transporcie materiałów niebezpiecznych.

Jedna z wielu wizyt Komendanta

Głównego Straży Pożarnych

w Zakładowej Straży Pożarnej.

Od lewej: Jan Szrajber – komen-

dant ZSP PKN ORLEN SA,

Tadeusz Krzemiński – operator

sprzętu pożarniczego, Feliks Dela

– komendant główny PSP,

Włodzimierz Pawłowski –

dowódca plutonu ZSP,

Konrad Jaskóła – prezes Petro-

chemii Płock, Ryszard Siemion –

dyrektor ds. energetycznych,

Maciej Schroeder – zastępca

komendanta głównego PSP,

Mieczysław Mierzejewski –

dyrektor ds. produkcji,

Adam Stoliński – specjalista ds.

ratownictwa chemicznego ZSP,

Krzysztof Kosztowny – komen-

dant wojewódzki PSP,

Andrzej Dankowski – dyrektor

ds. technicznych.

Ćwiczenia płockich strażaków,

ok. 1910.

Page 186: 400 milionów ton ropy w Płocku

186

Uroczyste podpisanie porozumienia nastąpiło w 14 grudnia 2000 roku w Do-

mu Technika w Płocku z udziałem przedstawicieli Komendanta Głównego Pań-

stwowej Straży Pożarnej, Przewodniczącego Polskiej Izby Przemysłu Chemiczne-

go, przedstawicieli dziesięciu firm-sygnatariuszy SPOT i władz lokalnych

i samorządowych.

W wyniku kolejnych inicjatyw 15 listopada 2001 roku na podstawie § 2 i 3

Rozporządzenia MSWiA z 14 września 1998 roku w sprawie szczegółowych wa-

runków i trybu włączania jednostek ochrony przeciwpożarowej do krajowego sys-

temu ratowniczo-gaśniczego (Dz. U. nr 121, poz. 798) oraz § 2 ust. 5 Porozumie-

nia z dnia 18 lipca 2001 roku zawartego pomiędzy Komendantem Głównym PSP

a Polskim Koncernem Naftowym ORLEN SA w Płocku włączono Zakładową Straż

Pożarna Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN SA do Krajowego Systemu Ra-

towniczo-Gaśniczego.

Mając na uwadze skuteczność prowadzenia akcji ratowniczych oraz możli-

wość wykonywania specjalistycznych prac w oparciu o istniejący stan osobowy

Oddziału Bojowego, po intensywnych szkoleniach i kursach powołano 24 wrze-

śnia 2001 roku dwie sekcje specjalistyczne:

Uroczyste podpisanie

porozumienia.

Od lewej: Piotr Mironiuk –

zastępca komendanta ZSP,

gen. bryg. Zbigniew Meres –

komendant główny PSP,

Konstanty Chmielewski – prezes

Polskiej Izby Przemysłu

Chemicznego, Jerzy Knobelsdorf

– dowódca oddziału ZSP.

Samochód wodno-pianowy

GCBA 13/60 na podwoziu MAN

firmy Rosenbauer.

Page 187: 400 milionów ton ropy w Płocku

187

MAN – SCRCh 365-M-61.

• sekcję ratownictwa wodnego, celem której jest podejmowanie czynności ratow-

niczych na wodzie lub pod wodą, mające przyczynić się do usuwania awarii

i innych zagrożeń chemiczno-ekologicznych, jak również niesienie pomocy oso-

bom poszkodowanym i zagrożonym w wyniku klęsk żywiołowych;

• sekcję ratownictwa wysokościowego, celem której jest niesienie pomocy oso-

bom poszkodowanym i zagrożonym, znajdującym się poza zasięgiem lub moż-

liwościami użycia sprzętu konwencjonalnego; realizacja prac sekcji opiera się na

wykorzystaniu technik alpinistycznych.

Podstawowy sprzęt interwencyjny, będący na wyposażeniu ZSP stanowią:

• 8 ciężkich samochodów wodno-pianowych GCBA 11/40 do GCBA 13/60,

• 4 samochody proszkowe od GCPr-300 do GCPr-10000,

• 2 autocysterny Sz-18 do przewozu środków pianotwórczych,

• 1 podnośnik Bronto Skylift F53SE,

• 1 podnośnik SH-18p,

Podnośnik hydrauliczny firmy

Bronto Skylift F53SE na podwo-

ziu MAN.

Page 188: 400 milionów ton ropy w Płocku

188

Toyota Land Cruiser

– SOp 365-M-92.

• 1 samochód dowodzenia i łączności SDŁ,

• 3 samochody operacyjne Sop,

• 2 samochody dostawcze Skw,

• 2 samochody ratownictwa chemicznego SRCH,

• sprzęt pomocniczy i specjalistyczny.

W latach 2001-2004 sukcesywnie wymieniono wysłużony sprzęt interwen-

cyjny na nowszy i o większych parametrach techniczno-taktycznych.

Page 189: 400 milionów ton ropy w Płocku

189

ANEKS

sporządził Aleksander Puchowicz

1. Kalendarium oddawania do eksploatacji instalacji produkcyjnych

1964 DRW I

Reforming I

Oksydacja asfaltów I

Etylizacja benzyn

Stacja wyparna

2000

300

110

Wynikowa

Wynikowa

Zagraniczne

i krajowe dostawy

Włochy

(SNAM)

Krajowe

Krajowe

Krajowe

Destylacja ropy

Podnoszenie liczby

oktanowej

Produkcja asfaltów

Odparowanie gazu

płynnego

Największa instalacja

w Polsce wtedy

Po raz pierwszy

w Polsce

Rok

uruchomienia

Nazwa obiektu Zdolność przerobowa

lub produkcyjna tys. t/r

Licencja i główne

dostawy

Cel Uwagi

1965 HON I

Superektyfikacja

ksylenów

Claus I

450

Wynikowa

10

Włochy (SNAM)

Krajowe

Krajowe

Hydroodsiarczanie

– olej napędowy

Produkcja ksylenów

Odzysk siarki

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

1966 FKK I

Komorowe

koksowanie

Odsiarczanie gazów

suchych

Oksydacja

Asfaltów II

750

500

Wynikowa

110

ZSRR

ZSRR, Rumunia

Krajowe

Krajowe

Pogłębianie przerobu

ropy

Pogłębianie przerobu

ropy

Gaz z FKK I

Więcej asfaltu

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

1967 Rozdzielanie gazów

płynnych

Wynikowa Krajowe Gaz z FKK I,

odzysk propylenu

Pierwsza w Polsce

1968 DRW II

Reforming II

HON II

Fenol i aceton

3000

300

450

30 (fenol)

ZSRR

Kraj, import

Kraj, import

RWPG

Więcej ropy

Petrochemia Pierwsza w Polsce

1969 Claus II

Oksydacja Asfaltów III

Blok Olejowy

10

110

150

Krajowe

Krajowe

Krajowe, import 3 instalacje

1970 Komorowe koksowanie

Butadien I

Olefiny I

Tlenek etylenu,

glikole

75

65 (etylen)

30

wynikowe

USA (Houdry, Phillips)

RWPG, RFN (Linde)

Francja (IFP)

Włochy (SNAM)

Do przerobu ropy

Do kauczuku

Petrochemia

Dla włókien

Koks nie ma zbytu

2 instalacje

4 instalacje

2 instalacje, w Polsce

pierwsze

1971 DRW III

Reforming III

HON III

Polietylen I

3000

300

450

2 × 15

ZSRR

Krajowe

Krajowe

Anglia (ICI)

Więcej ropy

Do plastiku

1973 RFN (BASF, Lurgi)Ekstrakcja Aromatów

Komorowe koksowanie

480 (reformat) Benzen, toluen, ksyleny

Produkcja asfaltów

Pierwsza w Polsce

Wykorzystanie komór

koksu

1972 330Reforming IV Krajowe

Page 190: 400 milionów ton ropy w Płocku

190

1975 DRW IV

Oksydacja Asfaltów

V i VI

Claus III

3000

2 × 110

20

ZSRR

Krajowe

Krajowe

Więcej ropy

1977 FKK II

Polipropylen II

1500

30

USA (UOP)

Japonia (JGC)

Japonia (Mitsui)

Pogłębienie

przerobu

1978 Destylacja zlewek 300 Krajowe Pomocnicza

1979 IFP

Pyrotol

Polietylen II

Wynikowa

Wynikowa

2 × 50

Francja (IFP)

USA (Houdry)

Japonia (Toyo)

Francja (Atochemie)

Dla Olefin II

Produkcja benzenu

1980 Olefiny II

Butadien II

300 (etylen)

Wynikowo

USA (Lummus)

Japonia (Toyo)

Japonia (Geon)

Wielka

petrochemia

1983 Tlenek etylenu,

glikole II

60

Wynikowe

Holandia (Shell)

RFN (Uhde)

1984 Claus IV 30 Krajowe

1991 Eter MTBE 60 Krajowe Do benzyn Pierwsza w Polsce

1976 Alkilacja HF

Detol

150

80 (toluen, C9)

USA (UOP)

Francja (Procon)

USA (Houdry)

Austria (VOEST)

Benzyna z gazu

Benzen z toluenu

Pierwsza w Polsce

Też pierwsza w Polsce

1993 Claus IV i V 2 × 30 Krajowe + Lurgi

1995 Costain Wynikowe Anglia (Costain) Odzysk etylenu

1994 Reforming V

HON V

700

900

USA (UOP), Niemcy

(Mannesmann)

Krajowe

Pierwsza w Polsce

1996 MEK-TOL

Biturox

BOPP

215

960

10

Kraj, import

Austria (Poerner)

Niemcy (Brueckner)

Odparafinowanie

Produkcja asfaltów

Folia polipropylenowa

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

1997 Hydrokraking

Wytwórnia wodoru

Odzysk wodoru

2600

87

57

USA (Unocal)

Włochy (SNAM)

Holandia (KTI)

Holandia (KTI)

Pogłębienie

przerobu

1999 HOG

DRW VI

1800

3700

USA (HRI)

Włochy (SNAM)

Włochy (SNAM)

Pogłębienie

przerobu

2000 Reforming VI

HON VI

Izomeryzacja C5

873

1600

600

USA (UOP)

USA (ABB Lummus)

USA (UOP) Dla benzyn

2002 DRW III 4900 (ropa Brent)

6700 (ropa Ural)

Holandia (Fluor

Daniel)

Więcej ropy dla

wielkiej petrochemii

1974 Paraksylen

Polipropylen I

48

30

RFN (Krupp)

Japonia (Mitsui)

Do włókien

Do plastiku,włókna Pierwsza w Polsce

Rok

uruchomienia

Nazwa obiektu Zdolność przerobowa

lub produkcyjna tys. t/r

Licencja i główne

dostawy

Cel Uwagi

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Pierwsza w Polsce

Page 191: 400 milionów ton ropy w Płocku

191

2. Rekordowe wyniki produkcji lub sprzedaży

Instalacja lub produkt Rekordowy wynik Rok osiągnięcia Uwagi

tys. t/r

Przerób ropy 12866,6 1978

DRW I 2729,2 1975

DRW II 3767,7 1988

DRW III 3886,1 1996 Przed modernizacją

5989,1 2003 Po modernizacji

DRW IV 3560,4 2001

DRW V 742,3 1979

DRW VI 3691,8 2000

Aceton 33,8 2004

Asfalty 879,6 1978

567,7 2003 Nowa jakość

Bazowe oleje smarowe 169,5 1975

Benzen 156,9 1989 Produkcja

116,2 1989 Sprzedaż

106,4 2002 Produkcja Pyrotolu

Benzyna ekstrakcyjna 47,2 2002

Benzyna Eurosuper 95 2987,0 2001

Benzyna Super Plus 98 189,0 2002

Benzyny 3182,1 2000

Benzyny+oleje napędowe 6710,7 1978

Butadien 88,8 1985

i-Butylenowa frakcja 22,6 1991

EK-1 8,2 1981

Ekoterm 1974,0 2001

Ekstrakt furfurolowy 94,5 1976

Etylen 143,0 2000 Sprzedaż, nie ma Basell

370,2 2002 Produkcja

Etylen z instalacji Olefin I 64,4 1994

Farbasol 29,1 1989

Fenol 53,0 2004

Folia polipropylenowa 7,0 1997

Gacz parafinowy 31,7 2000 Sprzedaż

Gaz płynny 250,9 2000 Sprzedaż

Glikole etylenowe 115,9 2002

n-Heksan 4,8 2003 Sprzedaż spółce z Basell

Ksyleny 31,8 1973

Olej do sadzy 30,1 1984

Oleje napędowe 4163,5 1978

Oleje opałowe 3717,7 1976

Ortoksylen 24,1 2004

Paliwo lotnicze Jet A1 336,6 2004

Paraksylen 36,4 2003

Polietylen 158,2 1998

Polipropylen 142,8 2002

Propylen 88,2 2000 Sprzedaż, nie ma Basell

152,3 2002 Produkcja z Olefin II

256,2 2002 Produkcja łączna

Siarka 111,0 2002

Tlenek etylenu 31,6 1989 Sprzedaż

Toluen 73,4 2004 Produkcja

Page 192: 400 milionów ton ropy w Płocku

192

3. „Kamienie milowe” – szczególne wyniki osiągane w przerobie

ropy i produkcji ważniejszych wyrobów

Ropa lub produkt Wielkość narastająca Rok osiągnięcia Uwagi

(mln ton)

Ropa naftowa 2,0 1965

7,0 1967

13,0 1971

50,0 1974

100,0 1978

150,0 1982

200,0 1987

250,0 1992

300,0 1997

350,0 2001

400,0 2005

DRW II 100,0 2001 Jako pierwsza DRW

DRW III 100,0 2004

Aceton 0,1 1977

0,2 1981

0,3 1986

0,4 1991

0,5 1996

0,6 1999

Asfalty 3,0 1974

7,0 1979

10,0 1984

15,0 1996

18,0 2003

Bazowe oleje smarowe 0,5 1974

1,0 1977

1,5 1980

2,5 1987

3,0 1992

3,5 1997

4,0 2001

Benzen 0,4 1980 Produkcja łączna

1,0 1992 Produkcja Ekstrakcji

Aromatów i Detolu

1,0 1993 Produkcja Pyrotolu

1,5 1989 Produkcja łączna

1,5 2000 Sprzedaż

2,0 2004 Produkcja Pyrotolu

2,0 1993 Produkcja łączna

2,5 1998 Produkcja łączna

3,0 2003 Produkcja łączna

Benzyna ekstrakcyjna 0,3 2001

Benzyny silnikowe 10,0 1975

15,0 1977

20,0 1979

30,0 1985

40,0 1990

50,0 1995 Nowa jakość

60,0 1999

Page 193: 400 milionów ton ropy w Płocku

193

Ropa lub produkt Wielkość narastająca Rok osiągnięcia Uwagi

(mln ton)

Benzyny silnikowe 70,0 2002

75,0 2004

Butadien 0,1 1974

0,25 1977

0,5 1982

1,0 1988

1,5 1999

Ekoterm 1,0 1996 Nowy produkt

2,0 1998 Nowa jakość

2,5 1998

3,0 1999

3,5 1999

5,0 2000

10,0 2003

Ekstrakt furfurolowy 1,0 1987

Etylen 0,1 1984 Sprzedaż

0,5 1991 Sprzedaż

0,6 1980 Produkcja łączna

1,0 1994 Produkcja Olefin I

1,0 1983 Produkcja łączna

1,0 1998 Sprzedaż

1,7 2003 Sprzedaż

2,0 1987 Produkcja łączna

3,5 1992 Produkcja łączna

4,0 1994 Produkcja łączna

4,0 1998 Już tylko z Olefin II

4,6 1996 Produkcja łączna

5,0 2001 Z Olefin II

5,2 1998 Produkcja łączna

6,0 2004 Z Olefin II

6,5 2002 Produkcja łączna

7,0 2004 Produkcja łączna

Farbasol 0,1 1981

0,25 1988

0,5 2003

Fenol 0,1 1974

0,25 1979

0,5 1986

0,75 1994

1,0 2000

Gacz parafinowy 0,1 1978 Sprzedaż

0,25 1986 Sprzedaż

0,5 2000 Sprzedaż

Gaz płynny 1,0 1977

1,5 1980

2,0 1983

3,0 1990

4,0 1998

4,5 2000

5,0 2003

Glikole etylenowe 0,1 1976

0,5 1986

Page 194: 400 milionów ton ropy w Płocku

194

Ropa lub produkt Wielkość narastająca Rok osiągnięcia Uwagi

(mln ton)

Glikole etylenowe 1,0 1993

1,5 1999

2,0 2003

Ksyleny 0,1 1971

0,2 1975

0,3 1980

0,4 1991

Olej opałowy 1,0 1965 Połowa ilości ropy

6,0 1969

12,0 1972

20,0 1975

30,0 1978

35,0 1980

50,0 1988

65,0 1997

80,0 2003

Oleje napędowe 15,0 1974

35,0 1979

50,0 1984

75,0 1990

90,0 1995 Nowa jakość

100,0 1998

120,0 2005

Ortoksylen 0,1 1986

0,2 1991

0,3 2002

Paliwo lotnicze 1,0 1977

2,0 1984

3,0 1993 Nowa jakość

4,0 1998

5,0 2002

6,0 2005

Paraksylen 0,1 1978

0,25 1983

0,5 1991

0,8 2003

Petrochemikalia 2,0 1977

Polietylen 0,2 1979

1,0 1987

1,5 1990

2,0 1994

2,5 1997

3,0 2001

Polipropylen 0,2 1979

0,7 1987

1,0 1991

1,5 1997

2,0 2001

Propylen 0,5 1989 Sprzedaż

1,0 1997 Sprzedaż

1,5 1988 Produkcja

1,5 2003 Sprzedaż

Page 195: 400 milionów ton ropy w Płocku

195

Ropa lub produkt Wielkość narastająca Rok osiągnięcia Uwagi

(mln ton)

Propylen 2,0 1990 Produkcja

2,5 1993 Produkcja

3,0 1996 Produkcja

4,0 2001 Produkcja

Siarka 0,1 1977

0,25 1984

0,5 1994

1,0 2002

1,25 2005

Tlenek etylenu 0,1 1985 Sprzedaż

0,2 1989 Sprzedaż

0,3 1995 Sprzedaż

0,4 2002 Sprzedaż

Toluen 0,1 1978 Sprzedaż

0,3 1987 Sprzedaż

0,5 1994 Sprzedaż

0,8 2004 Sprzedaż

Page 196: 400 milionów ton ropy w Płocku

200

SPIS TREŚCI

OD WYDAWCY ............................................................................................................................................................................................... 5

ALEKSANDER PUCHOWICZ

NIE SAMĄ NAFTĄ... CZTERYSTA MILIONÓW TON ROPY W PŁOCKU .............................................................................................. 7

PRZEDMOWA ........................................................................................................................................................................................ 7

Kilka wspomnień z odległej przeszłości... .................................................................................................................................................. 9

O jakie przesłanie tu chodzi? ................................................................................................................................................................... 11

I. POLSKA I ŚWIAT PO STRASZNEJ DZIEJOWEJ BURZY. SYTUACJA POLITYCZNA I SPOŁECZNA

Lata poprzedzające budowę kompleksu rafineryjno-petrochemicznego w Płocku .................................................................................... 13

II. KRONIKA CZASU PIERWSZYCH STU MILIONÓW TON ROPY NAFTOWEJ PRZEROBIONYCH W PŁOCKU ................ 19

Polska po drugiej wojnie światowej ......................................................................................................................................................... 21

Świat i kraj tych czasów .......................................................................................................................................................................... 43

III. DWIEŚCIE MILIONÓW TON ROPY ........................................................................................................................................... 57

Świat i kraj tamtych lat ........................................................................................................................................................................... 61

IV. CZAS DO 300-MILIONOWEJ TONY PRZEROBIONEJ ROPY ................................................................................................... 69

Inny świat 1990. lat ................................................................................................................................................................................ 79

V. KU 400 MILIONOM TON ROPY ................................................................................................................................................... 91

Surowce, produkty i technologie w kombinacie ....................................................................................................................................... 97

Okres transformacji zmienił firmę radykalnie ........................................................................................................................................ 107

Polski Koncern Naftowy ....................................................................................................................................................................... 111

Firma to złożony organizm .................................................................................................................................................................... 119

Polityczne i gospodarcze spojrzenie na dzisiejszy świat .......................................................................................................................... 133

ZAMIAST ZAKOŃCZENIA ............................................................................................................................................................... 151

LITERATURA ...................................................................................................................................................................................... 151

RYSZARD SIEMION

SERCE PETROCHEMII. Historia służb energetycznych ............................................................................................................................. 153

Kalendarium oddanych do eksploatacji podstawowych urządzeń i instalacji energetycznych

w Zakładzie Produkcyjnym Polskiego Koncernu Naftowego Orlen SA ................................................................................................. 160

ZDZISŁAW NICEWICZ, GRZEGORZ GOLENIEWSKI, JAROSŁAW KRĘŻLEWICZ

HISTORIA SŁUŻB TECHNICZNYCH. SŁUŻBY UTRZYMANIA RUCHU (SUR) ................................................................................ 163

CZĘŚĆ OGÓLNA ................................................................................................................................................................................ 163

CZĘŚĆ SPECJALISTYCZNA

1. Diagnostyka ..................................................................................................................................................................................... 165

Rys historyczny nadzoru nad stanem dynamicznym maszyn w Zakładzie Produkcyjnym w Płocku PKN ORLEN SA .......................... 165

A. Okres pionierski ............................................................................................................................................................................... 165

B. Rozwój ............................................................................................................................................................................................. 166

C. Dzień dzisiejszy ................................................................................................................................................................................ 168

2. Spawalnictwo .................................................................................................................................................................................... 169

WALDEMAR TUSZEWICKI, PRZEMYSŁAW TUROWSKI

40 LAT PRODUKCJI RAFINERYJNO-PETROCHEMICZNEJ I TOWARZYSZĄCYCH JEJ DZIAŁAŃ NA RZECZ OCHRONY

ŚRODOWISKA .......................................................................................................................................................................................... 173

Wstęp ................................................................................................................................................................................................... 173

1. Działalność inwestycyjno-produkcyjna i jej wpływ na środowisko przyrodnicze

oraz podejmowane działania proekologiczne .......................................................................................................................................... 173

2. Zmiana strategii postępowania zakładu na rzecz spełnienia wymogów formalno-prawnych ............................................................... 174

3. Efekty w dziedzinie ochrony środowiska przez okres ponad 40 lat pracy zakładu .............................................................................. 176

4. Nagrody, certyfikaty i wyróżnienia .................................................................................................................................................... 177

JAN PŁAZA

BEZPIECZEŃSTWO ................................................................................................................................................................................. 179

Polityka bezpieczeństwa i higieny pracy. Służba BHP... ......................................................................................................................... 179

…w Polsce ............................................................................................................................................................................................ 179

…w Mazowieckich Zakładach Rafineryjnych i Petrochemicznych ......................................................................................................... 179

…w Polskim Koncernie Naftowym ORLEN SA ................................................................................................................................... 182

JAN SZRAJBER

HISTORIA ZAKŁADOWEJ STRAŻY POŻARNEJ POLSKIEGO KONCERNU NAFTOWEGO ORLEN SA ...................................... 183

ANEKS (sporządził Aleksander Puchowicz)

1. Kalendarium oddawania do eksploatacji instalacji produkcyjnych ..................................................................................................... 189

2. Rekordowe wyniki produkcji lub sprzedaży ....................................................................................................................................... 191

3. „Kamienie milowe” – szczególne wyniki osiągane w przerobie ropy i produkcji ważniejszych wyrobów ............................................ 192