7
O NATURZE DOBRA (tłum. Maria Maykowska) I. O d o b ru natury i o istocie zła Wszystko, istnieje, jest dobre i pochodzi od Boga - dobra najwyższego 1. Najwyższym dobrem, dobrem, od którego nie ma większe- go dobra, jest Bóg. Dlatego jest to dobro niezmienm', pr.1wdziwie wieczne i prawdziwie nieśmiertelne. Wszystkie i1111l' dobra porho- d zą wprawdzie tylko od Niego, ale nie ScJ z Ni l' ł',o. 'Iii h11wi1n, co jest z Niego, jest tym, czyn1 On sa1n, to zaś, co pol·hodzi od Nit· go, nie jest tym, czym On. I z tego to względu, jeżeli On j�d,•11 tylko jest niezmienny, zmienne jest wszystko, co stworzył, po11i1• waż stworzył to z niczego1. Jest bowiem tak wszech11HH.11y, i.t· może nawet z niczego, to znaczy z tego, czego w ogóle nil• llł, stwarzać dobra, wielkie i małe, niebiańskie i ziemskie, duchowe i cielesne. Ponieważ jednak jest i sprawiedliwy, więc nie zrównał tego, co uczynił z niczego, z tym, co z siebie zrodził. Skoro więc wszystkie dobra, czy wielkie, czy małe, jakiekolwiek tu przyjąć hierarchie i stopnie, mogą pochodzić jedynie od Boga, cała znatura, jako nat ura', jest dobrem, nie może cała natura pochodzić 1 Zmienność bytów stworzonych prowadza Augustyn z faktu ich stwo- rzenia, tzn. wydobycia przez Boga z nicości niebytu. To bowiem, co pochodzi z niebytu, uczestniczy nie tylko w bycie (mając byt nadany), ale i w niebycie, nie posiada więc bytu w pełni doskonałego. Fakt ten stanowi w stworzeniu podsta- wowy, pierwotny brak, który powoduje konieczność bądź rozwoju, bądź zanika- nia, a więc z m i a n y. Ta zmienność i względność stanowi zasadniczą, ontyczróżnicę między stworzeniem a Bogiem, który, jako najwyższe dobro, jest wieczny i niezmienny i nie mając poza sobą żadnego innego dobra do zdobycia, niczego nie może uzyskać ani stracić. Zaznaczenie tej różnicy odcina Augustyna od wszel- kiego panteizmu. (Por. E. Gilson, Wprowadzenie do nauki św. Augustyna, Warszawa 1953, s. 189-190; J. Mausbach, Ethik d. hl. Augustinus, Freiburg 1909, I, s. 73; Pod- ręcznik dla Wawrzy1ka 1 C. Secu11dinu11r Manicliaeum 8). z Termin n a t u r a w niniejszym dziełku jest używany w trojakim znaczeniu: 1) jako równoważnik tenninu i s t o t a, to, co istoe (np. w tytule O natuda),2) jako byt, jestestwo stworzone, 3) jaku substancja moistna i pierwotna (por. niżej, 41). 829

Aureliusz Augustyn - O naturze dobra.pdf

Embed Size (px)

Citation preview

  • O NATURZE DOBRA (tum. Maria Maykowska)

    I. O d o b ru n a tu r y i o i s t o c i e z a

    Wszystko, co istnieje, jest dobre i pochodzi od Boga -dobra najwyszego

    1. Najwyszym dobrem, dobrem, od ktrego nie ma wikszego dobra, jest Bg. Dlatego jest to dobro niezmienm', pr.1wdziwie wieczne i prawdziwie niemiertelne. Wszystkie i1111l' dobra porhodz wprawdzie tylko od Niego, ale nie ScJ z Nil'',o . 'Iii h11wi11n, co jest z Niego, jest tym, czyn1 On sa1n, to za, co polhodzi od Nit go, nie jest tym, czym On. I z tego to wzgldu, jeeli On jd,11 tylko jest niezmienny, zmienne jest wszystko, co stworzy, po11i1 wa stworzy to z niczego1. Jest bowiem tak wszech11HH.11y, i.t moe nawet z niczego, to znaczy z tego, czego w ogle nil lll, stwarza dobra, wielkie i mae, niebiaskie i ziemskie, duchowe i cielesne. Poniewa jednak jest i sprawiedliwy, wic nie zrwna tego, co uczyni z niczego, z tym, co z siebie zrodzi. Skoro wic wszystkie dobra, czy wielkie, czy mae, jakiekolwiek tu przyj hierarchie i stopnie, mog pochodzi jedynie od Boga, caa za natura, jako natura', jest dobrem, nie moe caa natura pochodzi

    1 Zmienno bytw stworzonych "")'prowadza Augustyn z faktu ich stworzenia, tzn. wydobycia przez Boga z nicoci niebytu. To bowiem, co pochodzi z niebytu, uczestniczy nie tylko w bycie (majc byt nadany), ale i w niebycie, nie posiada wic bytu w peni doskonaego. Fakt ten stanowi w stworzeniu podstawowy, pierwotny brak, ktry powoduje konieczno bd rozwoju, bd zanikania, a wic z m i a n y. Ta zmienno i wzgldno stanowi zasadnicz, ontyczn rnic midzy stworzeniem a Bogiem, ktry, jako najwysze dobro, jest wieczny i niezmienny i nie majc poza sob adnego innego dobra do zdobycia, niczego nie moe uzyska ani straci. Zaznaczenie tej rnicy odcina Augustyna od wszelkiego panteizmu. (Por. E. Gilson, Wprowadzenie do nauki w. Augustyna, Warszawa 1953, s. 189-190; J. Mausbach, Ethik d. hl. Augustinus, Freiburg 1909, I, s. 73; Podrcznik dla Wawrzy1ka 12; C. Secu11dinu11r Manicliaeum 8).

    z Termin n a t u r a w niniejszym dzieku jest uywany w trojakim znaczeniu: 1) jako rwnowanik tenninu i s t o t a, to, co istotne (np. w tytule O naturzedobra),2) jako byt, jestestwo stworzone, 3) jaku substancja samoistna i pierwotna (por. niej, 41).

    829

  • DIALOGI FILOZOFICZNE

    od cz

  • DIALOGI l;ILOZOFTCZNE

    turaln posta. Tak na przyklad dla ludzkiej oceny jakoci podpadajcej pod zmysy lepsze jest bezwzgldnie nawet zepsute" zioo od nie zepsutego" srebra i lepsze jest nawet zepsute" srebro od nie zepsutego" oowiu. Tak samo wrd natur potniejszych i duchowych lepszy jest duch rozumny nawet zepsuty" przez sw z wol ni nierozumny nie zepsuty"; lepszy jest dalej jakikolwiek duch, nawet zepsuty", ni jakiekolwiek ciao nie zepsute". Lepsza jest bowiem natura, ktra udzielajc si ciau, darzy je yciem, od natury, ktr darzy yciem. Jakkolwiek zepsuty" byby duch ycia, ktry zosta stworzony, zdolny on jest ciao darzy yciem i z tego wzgldu lepszy jest od niego, chociaby by zepsuty", a ono nie zepsute".

    6. jeeli za zepsucie odbierze rzeczom ulegajcym zepsuciu ich ca miar, ca posta i cay porzdek, to adna ju wwczas nie pozostanie naturaH. Dlatego wanie natura, ktra nie moe ulec zepsuciu, jest najwyszym dobrem, tak jak jest nim llg. Wszelka za natura, ktra moe ulec zepsuciu, jest jednake jakim dobrem, zepsucie bowiem szkodzi jej moe jedynie w ten sposb, e odbiera jej i umniejsza w niej to, co jest dobre.

    Porzdek wiata: problem szczcia, grzechu i kary

    7. Stworzeniom najprzedniejszym, to znaczy duchom rozumnym, udzieli Bg tej ask.i, e mog nie ulega adnemu zepsuciu, jeeli nie chc, to jest, jeeli przetrwaj w posuszestwie Panu Bogu swemu, i w ten sposb uczestniczy bd w Jego piknoci, nie podlegajcej adnemu zepsuciu. jeeli za nie zechc wytrwa w posuszestwie, to skoro grzeszc, poniosy uszczerbek dobrowolnie, przy spacaniu kary ponios go wbrew woli. Tak.im, zaprawd, dobrem jest Bg, e nikomu, kto Go porzuci, nie moe by dobrze, a wrd rzeczy stworzonych przez Boga tak wielkim dobrem jest rozumna natura, e nie ma dobra, ktre mogoby j uszczliwi prcz Boga. Grzesznikw wic kara przywouje do

    H Z okrelenia za wynika, e nie mona go poj w oderwaniu od jakiego dobra, jakiej konkretnie istniejcej rzeczy. Zo jest to brak, ktry przebywa w jakim dobru jako w swoim podmiocie. (Por. E. Gilson, dz. cyt., s. 190).

    832

    O NATURZE DOBRA

    porzdku, a to przywoywanie jest wanie kar dlatego, e nie odpowiada ich naturze, jest jednak sprawiedliwoci, poniewa jednak odpowiada winie'.

    8. Pozostae za rzeczy, ktre s stworzone z niczego i poledniejsze s bezwzgldnie ni duch rozumny, nie mog by ani szczliwe, ani nieszczliwe. Poniewa jednak i one ze wzgldu na sw miar i posta s rwnie dobrami i poniewa mniejsze, a nawet najmniejsze dobra pochodzi mog tylko i jedynie od najwyszego dobra, od Boga, taki wrd nich panuje porzdek, e lichsze ustpuj przedniejszym, sabsze - mocniejszym, mniej potne - potniejszym. I tak to ziemskie harmonizuj z niebiaskimi, jakby poddane tym, ktre nad nimi gruj. Bo przecie take w rzeczach przemijajcych i nastpujcych po sobie kolejno istnieje jakie ograniczone w czasie pikno swego rodzaju, tak e nawet te, ktre gin albo przestaj by tym, czym byy, nie szpec i nie mc miary, postaci i porzdku caoci stworzonego wiata. Podobnie i dobrze uoona mowa jest czym bezwzgldnie piknym, chocia poszczeglne w niej sylaby i wszelkie dwiki przepywaj przez ni, jakby wci si rodziy i umieray10

    9. Na jak za i na jak wielk kar zasuguje kada wina, to ju rzecz boskiego, a nie ludzkiego sdu. To, e Bg j odpuszcza grzesznikom, wiadczy o Jego wielkiej dobroci, a to znowu, e ponosi si nalen kar, o tym, e u Boga nie ma adnej niesprawiedliwoci. I lepiej z pewnoci uksztatowana jest natura w ten sposb, e sprawiedliwie cierpi kar, ni eby bezkarnie radowaa si w grzechu. A jednak i wtedy, posiadajc jeszcze jak miar, posta i porzdek w jakimkolwiek swym, choby najmniejszym skrawku, jest ona wci jeszcze jakim dobrem; jeeliby za to wszystko w ogle zostao jej odjte i zgino zupenie, to nie byoby ju adnego dobra, bo nic nie pozostaoby ju z natury11

    9 Por. P. Latusek, dz. cyt., s. 50. 10 Por. O prawdziwej wierze 40, 76; O pastwie Boiym 12, 4 oraz P. Latusek, dz.

    cyt., s. 77. u Por. R. Jolivet, Le probleme du mal cltez S. Augustin, Paris 1936, s. 31-32.

    833

  • DIALOGI FILOZOFICZNE

    Geneza zmiennoci bytw stworzonych

    10. Wszystkie wic natury podlegajce zepsuciu nie byybyw ogle naturami, gdyby nie pochodziy od Boga, nie podlegayby za zepsuciu, gdyby byy z Niego, poniewa byyby wtedy tym, czym jest On sam. Posiadaj zawsze jak miar, jak posta i jaki porzdek dlatego, e Bg jest ich Stwrc, a nie s niezminne,dlatego e stworzone zostay z niczego. W zuchwaym bluzmerstwie zrwnalibymy Boga z niczym", jeelibymy chcieli, aeby to, co On stworzy z niczego, byo takie, jakie jest to, co narodzio si z Boga"

    11. Tote naturze Boga szkodzi w ogle nie mona, a adnejnaturze, pozostajcej pod wadz Boga, nie mona szkodzi niesprawiedliwie. Bo wtedy gdy kto grzeszc, szkodzi komu niesprawiedliwie, wola wyrzdzenia krzywdy pochodzi od niego, moc krzywdzenia jednake, ktra zostaa mu dana, jest od Boga. Bg wie, co powinni wycierpie ci, ktrych pozwala krzywdzi, choby nawet nic wiedzia tego sprawca krzywdy.

    Istnienie a dobro rzeczy stworzonych

    12. Jeeliby na to wszystko, co jest tak wyrane, tak pewne, zechcieli zwrci uwag ludzie", ktrzy wprowadzaj drug natur, natur, ktrej nie stworzy Bg, nie popenialiby takich blunierstw, eby z najwikszym zem czy tak wielkie dobra, a z Bogiem tak wielkie zo. Do wyzbycia si bdu wystarczy bowiem, jak przedtem powiedziaem, eby zechcieli sobie uprzytomni to, co wbrew ich woli zmusza ich przyzna prawda, e wszelkie bez wyjtku dobra pochodz wycznie i jedynie od Boga. Nie jest wic tak, eby skdind pochodziy wielkie dobra, a skdind mae, lecz i wielkie, i mae dobra pochodz tylko od najwyszego dobra, ktrym jest Bg.

    13. Wymiemy wic dobra, jakie tylko moemy, dobra, za kt sprawc musimy uznawa Boga, i zobaczmy, czy po ich

    12 Chodzi tu o Syna Boego, ktry nie moe by identyfikowany ze stworzeniem.

    13 Tzn. manichejczycy.

    834

    O NATURZE DOBRA

    usuniciu ostanie si jakakolwiek natura. Wic wszelkie ycie, wielkie i mae, wszelka potga, wielka i maa, wszelkie zdrowie, wielkie i mae, wszelka pami, wielka i maa, wszelka cnota, wielka i maa, wszelki umys, wielki i may, wszelki spokj, wielki i may, wszelkie bogactwo, wielkie i mae, wszelkie czucie, wielkie i mae, wszelkie wiato, wielkie i mae, wszelka sodycz, wielka i maa, wszelka miara, wielka i maa, wszelkie pikno, wielkie i mae, wszelki pokj, wielki i may, i inne podobne rzeczy, ktre si mog tu nasun, a zwaszcza te, ktre znajduj si we wszystkich stworzeniach zarwno duchowych, jak i cielesnych, wic wszelka miara, pikno i porzdek, i wielkie, i mae, pochodz od Pana Boga. Ten, kto z tych wszystkich dbr zechce zrobi zy uytek, poniesie za to kar na mocy Boego sdu. Gdzie za z tych dbr nie pozostanie ju w ogle nic, tam te nie pozostanie ju adna natura.

    14. We wszystkich jednak tych rzeczach to, co jest mae, przez porwnanie z wikszymi otrzymuje przeciwn im nazw. Poniewa pikno ludzkiej postaci wiksze jest na przykad ni mapy, wic w porwnaniu z nim pikno mapy nazywa si brzydot. Ludzi nie zastanawiajcych si nad tym wprowadza to w bd; wyobraaj sobie, e tam jest dobro, a tu zo; nie spostrzegaj w ciele mapy swoistej harmonii, obustronnej rwnomiernoci czonkw, symetrii czci, zdolnoci samoobrony i jeszcze innych rzeczy, ktre zbyt dugo byoby wylicza.

    15. Aeby jednak to, co mwimy, spotkao si ze zrozumieniem i byo dostpne dla tych nawet, ktrzy nie maj wikszych zdolnoci umysowych, i eby przy tym zmusi ludzi uporczywie i wyranie sprzeciwiajcych si prawdzie do przyznania tego, co jest prawdziwe, postawmy pytanie, czy ciao mapy moe podlega uszkodzeniu. A jeeli tak i jeeli staje si ono wtedy szpetniejsze, to co w nim wwczas ulega pomniejszeniu, jeli nie dobro pikna? Wic co z niego pozostanie tak dugo, jak dugo ostaje si natura ciaa. Z tego wic, e wraz z zatraceniem dobra ginie i natura, wynika, e natura jest dobra. O tym, co jest powolne, mwimy, e jest przeciwiestwem tego, co szybkie, o tym jednak, co si wcale nie porusza, nie mona powiedzie, e jest powolne. Tak samo ton stanowicy przeciwiestwo tonu wysokiego nazywamy niskim,

    835

  • DIALOGI FILOZOFICZNE

    a przeciwny dwicznemu - szorstkim. jeeli jednak usuniemy zupenie wszelki rodzaj gosu, to tam, gdzie nie ma ju adnego gosu, powstanie cisza. T cisz, dlatego wanie, e nie ma wtedy ju adnego gosu, przeciwstawia si zazwyczaj gosowi jako jego przeciwiestwo. Podobnie o ciemnociach i wietle mwi si jako o dwch przeciwiestwach. Ciemnoci maj jednak jeszcze w sobie co nie co wiata. O ile by za byy go zupenie pozbawione, byyby brakiem wiata tak samo, jak cisza jest brakiem gosu.

    16. Te jednak braki s tak rozoone w caej naturze, e wystarcza chwila zastanowienia i rozwagi, aeby dostrzec, e i one w sposb waciwy zajmuj kolejno swe miejsce. Albowiem Bg, nie owietlajc pewnych przestrzeni i okresw czasu, stworzy dnie rwnie pikne, jak i ciemnoci. jeeli bowiem my, powstrzymujc gos, milczeniem przerywamy mwienie, to o ile pikniej najprzerniejsze rzeczy uchyla" On, doskonay twrca wszystkich rzeczy i artysta! Dlatego te w Hymnie trzec/1 111odzic1icw wiato i ciemnoci wielbi Boga14, to znaczy rodz dla Niego uwielbienie w sercach ludzi umiejcych na to spojrze rozumnie".

    17. Nie jest wic za adna natura jako natura, ale zem dla kadej natury jest pomniejszanie si w niej dobra. jeeliby za ono, zmniejszajc si, doszo do kresu zniszczenia, to tak jak nie pozostaoby wtedy ju nic dobra, nie pozostaoby rwnie nic i z natury. Nie pozostaaby wic ju wtedy adna natura, nie tylko ta, o jakiej mwi manichejczycy i jaka tak wielkie zawiera dobra, edziwn wydawa si musi ich gupota, lecz i ta, o ktrej w ogle mgby ktokolwiek pomyle".

    /sinienie Boga a istnienie wiata; pozytywna praprzyczyna za nie istnieje

    18. Ot nawet tej materii, ktr staroytni nazywaj hyle, nie powinno si uwaa za zo. A nie mwi tu o owej materii, ktr Manicheusz nazywa hyle i w swej szaleczej pysze nie rozumie-

    14 Por. Dn 3, 72. 1 Problem porzdku i harmonii wiata omawia Augustyn szerzej w dialogu

    O porzdku. 1 Por. Mausbach, dz. cyt., I, s. 109.

    836

    O NATURZE I lt >lll

  • DIALOGI FILOZOFICZNE

    e jest niezmienny; wszelka bowiem zmiana sprawia, e nie jest si ju tym, czym si byo. Prawdziwie wic jest" Ten, kto jest

    niezmienny''1 Wszystko inne, co On stworzy, takie czy inne istnienie, zalenie od swego rodzaju, otrzymao od Niego. Ternuwic, co jest ponad wszystkim, przeciwstawia mona tylko to,co nie jest. Dlatego te, tak jak od Niego pochodzi wszystko, cojest dobre, tak te od Niego pochodzi wszystko, co jest natur,jako e wszystko, co jest natur, jest dobre. Wszelka przeto natura jest dobra i wszelkie dobro pochodzi od Boga, wic wszelkanatura pochodzi od Boga.

    Cierpienie a dobro natury

    20. Bl za, ktry niektrzy przede wszystkim uwaaj za zo,goci albo w duszy, albo w ciele i moe znajdowa si tylko w naturach dobrych. To bowiem, co si opiera cierpieniu, wzbrania si w pewien sposb od tego, eby przesta by tym, czym byo, poniewa byo jakim dobrem. Lecz bl, gdy przywodzi do lepszego, jest poyteczny, gdy do gorszego - niepoyteczny. Bl w duszy stwarza wola opierajca si wikszej mocy, w ciele za bl wywouje czucie powstajce przy opieraniu si silniejszemu ciau. Zdarza si za, e zo jest gorsze wtedy, gdy nie czy si z blem. Gorzej jest na przykad cieszy si z nieprawoci, ni bole z powodu zepsucia". Niemniej jednak taka rado moe powsta tylko z powodu osignicia dbr o mniejszej wartoci, nieprawo za jest wanie porzuceniem lepszych. Tuk sarno i w ciele lepsza jest rana wywoujca bl ni bezbolesny jego rozkad, czyli psucie si", jak to si mwi w zwonym znaczeniu tego wyrazu. Nie widziao" go, to jest nie doznao, martwe ciao Pana, tak jak powiedziano w Proroctwie: Nie dasz witemu twemu oglda skaenia"'- Bo kt zaprzeczy, e zraniono je, przebijajc gwodziarni, i przeszyto wczni? Jak dugo jednak to, co si po-

    19 W utosamieniu istnienia z niezmiennoci wida wpywy tradycji plato sklej (por. VVyznania 7, 17). Cay ten ustp zawiera elementy dowodzenia istnienia Boga z przygodnoci wiata (por. O wolnej woli 2, 45; O nientiertelnoci duszy 7, 14; Gilson, dz. cyt., s. 22).

    20 Ps 15, 10.

    838

    O NATURZE DOBRA

    spalicie nazywa //psuciem si11 ciaa, to znaczy jego rozkad, ma jeszcze co, eby dry w gbi, tak dugo kosztem zmniejszania si dobra wanie powiksza si to psucie si". A kiedy zniszczy ono ju doszcztnie to dobro, to tak jak nie bdzie wtedy ju wcale dobra, tak te i nic ju nie pozostanie z natury. Przecie nie bdzie wwczas ju tego, co by mogo dalej ulega psuciu si", i dlatego nie bdzie nawet rozkadu, poniewa ju nie znajdzie on dla siebie podoa".

    Nieskocwno Boga jako najwikszej miary"; dobra" miara i za" miara

    21. Oto o tym, co jest mae i drobne, mwi si w potocznymjzyku, e jest mierne", dlatego wanie, e posiada jaki wymiar, bo bez niego ju nie byoby mierne", ale nie istniaoby w ogle. A znowu te rzeczy, ktre z powodu ich przerostu okrela si jako nadmierne", grzesz wanie przez t swoj wybujao. Ale poniewa i one pozostaj we wadaniu Boga, a Bg wedug miary, liczby i wagi ukada wszystko", musz i one z koniecznoci by ujte w jakie karby i miary.

    22. O Bogu za mwi nie naley, e posiada miar, aeby ktonie sdzi, e mwi si o Jego kocu. Nie znaczy to jednak, e nie ma w Nim miary, w Nim, ktry miar przydziela wszystkim rzeczom, aeby w ogle mogy istnie. Nie trzeba take Boga nazywa umiarkowanym", tak jakby dziki komu mia udzia w umiarze. Susznie mona by moe mwi o Bogu, e jest najwysz miar", wtedy jednak musielibymy t najwysz miar" utosamia z najwyszym dobrem". Wszelka bowiem miara jako miara jest dobra. Dlatego te takie wyrazy, jak umiarkowane", znajce miar", miarowe", wi si zawsze z pochwa. Wyrazu miara" uywa si jednak take w innym znaczeniu, w znaczeniu koca". Mwimy na przykad o czym, e jest bezmierne", jeeli nie ma koca. I ten take wyraz czy si czasem z pochwa, tak jak w powiedzeniu: A krlestwu jego nie bdzie

    21 Por. O pastwie Boym 19, 13; R. Jolivet, dz. cyt., s. 249 250. 22 Por. Mdr 11, 20.

    839

  • '

    DIALOGI FILOZOFICZNE

    koca"". Mona by take powiedzie: nie bdzie miary", pod warunkiem, e wyraz miara" oznacza bdzie 11koniec11, bo powiedzenie krlowa nie bdzie adn miar", znaczyoby tyle, co krlowa nie bdzie wcale".

    23. O zej" za mierze, zej" postaci lub o zym" porzdku mwi si wtedy, gdy albo nie osigaj tego stopnia, ktry powinny byy osi