5
Fot. 1. Podczas pobytu towarzyszyła nam iście skandynawska pogoda – przelotne deszcze, zachmurzenie i ciągły wiatr (uniemożliwiający zrobienie selfie!). Jednakże, kiedy tylko wychodziło słońce ludzie masowo pojawiali się na ulicach. Jak podkreślały nasze rozmówczynie, to właśnie ono zespala naród norweski i niszczy podziały na narody, rasy czy religie. Każda słoneczna minuta jest na wagę złota!

Fot. 1. Podczas pobytu towarzyszyła nam iście skandynawska ...inoe.us.edu.pl/sites/weinoe.us.edu.pl/files/media/norwegia.pdfzachmurzenie i ciągły wiatr (uniemożliwiający zrobienie

Embed Size (px)

Citation preview

Fot. 1. Podczas pobytu towarzyszyła nam iście skandynawska pogoda – przelotne deszcze,

zachmurzenie i ciągły wiatr (uniemożliwiający zrobienie selfie!). Jednakże, kiedy tylko wychodziło

słońce ludzie masowo pojawiali się na ulicach. Jak podkreślały nasze rozmówczynie, to właśnie ono

zespala naród norweski i niszczy podziały na narody, rasy czy religie. Każda słoneczna minuta jest na

wagę złota!

Fot. 2. Małe, duże dla ludzi i dla zwierząt… To bez znaczenia! Wszystkie norweskie domki są urokliwe i

wyjątkowe.

Fot. 3. Stereotypy, jak

to często bywa –

kłamią. Norwegowie

nie są ani ponurzy, ani

nieprzyjaźni.

Uśmiechają się o

wiele częściej, niż

wskazywałby na to

zdrowy rozsądek i

chętnie pomagają

zagubionym

obcokrajowcom.

Fot. 4.

W przeciwieństwie do

Norwegów, nordyckie wsie i

miasta nie rozpieszczają

podróżnych otwartością.

Wiele krętych uliczek, dróg

bez powrotów, szlabanów,

pagórków i tuneli bardzo

skutecznie utrudniają dotarcie

do celu.

Fot.5.

Sztuka otwarta dla

wszystkich. W norweskich

muzeach poświęconych

sztuce zostały stworzone

specjalne pomieszczenia w

których każdy może

wyrazić siebie. Spotkać tu

można zarówno

studentów, miłośników

malarstwa, turystów, jak i

dzieci. Prace

odwiedzających można

podziwiać na ścianach

pokoju.

Fot. 6.

Trolle, łosie i wełniane swetry to główne produkty eksportowe Norwegii. Główne ulice Oslo

przypominają nieco Krupówki – stragany i sklepowe witryny zachwalają „najtradycyjniejsze”

produkty. Największe wzięcie wśród turystów mają skarpetki, których ceny często dwukrotnie

przewyższają koszt nocy hotelowej w centrum stolicy.

Fot. 7. Owce. Jeden z najbardziej

charakterystycznych elementów

tego kraju, a jednocześnie chyba

największe rozczarowanie naszego

wyjazdu. Podczas całego pobytu nie

miałyśmy okazji zobaczyć ich z bliska

(choć dwa razy pojawiły się na

zdjęciu w lokalnej gazecie). Co stało

się z norweskimi owcami? Nigdy się

nie dowiemy.

Fot. 8. Trudne warunki, surowy klimat i nieprzystępność – to tylko pozory! Norwegia to otwarty kraj

pełen zapierających dech w piersiach widoków, w który bardzo łatwo się zakochać. Gdy już raz

zobaczy się ją na własne oczy, pragnie się wrócić tam jak najszybciej. Rozstanie ze Skandynawią

pozostawia po sobie pustkę, którą trudno wypełnić. No chyba, że… kolejną podróżą!