View
222
Download
3
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Freeweek - magazyn publicystyczny o polityce, gospodarce, informacjach ze świata, kulturze, historii, a także stylu życia.
Citation preview
W numerze:Grecja ma dość życia w biedzie / Zadłużeni we Franku dostaną wakacje
Kto będzie trzecią siłą w nowym parlamencie? Czy ISIS zostanie zniszczone?Największa walka partyzancka podczas I I WŚ
ponadto: recenzje i fel ietony
ffoott.. HHeeggeemmoonnyy 7777
ffll ii cckkrr.. ccoomm ((NNCC SS..AA))
FFRREEEEWWEEEEKKmmaaggaazzyynn
0011 // 220011 55
PPOOLLIITTYYKKAA
Nie oszukujmy się, na prezydenturę
(jak na razie) nie ma szans, ale
zdobycie trzeciego miejsca jest jak
najbardziej w jego zasięgu.
Zacznijmy od końca. Grzegorz Braun,
Waldemar Deska i być może Marian
Kowalski raczej nie zdobędą
wymaganej ilości podpisów, by
wystartować.
Janusz Palikot swoje 5 minut w
polityce już miał. Po wyborach
parlamentarnych Twojego Ruchu
prawdopodobnie nie będzie już na
scenie. Walka o trzecie miejsce stoczy
się między Magdaleną Ogórek i
Januszem KorwinMikke. Do gry
planuje wejsć również Ryszard Kalisz.
Jeżeli wystartuje to zabierze sporo
głosów Ogórek, a elektorat lewicowy
podzieli swoje poparcie na dwoje
kandydatów. Korwin ma stały
elektorat. Jesli zdobędzie dodatkowe
głosy, to wygra... trzecie miejsce.
Dlaczego to takie ważne przeczytasz w
artykule obok. (Kamil Gopaniuk)
Lada chwila Polacy
będą decydować o tym,
kto będzie głową państwa
przez kolejne 5 lat.
Faworytem jest
Bronisław Komorowski,
którego popiera 52 proc.
zainteresowanch
wyborami. Tak wynika z
najnowszego sondażu
TNS Polska. Drugie
miejsce zajmuje Andrzej
Duda z wynikiem 12 proc.
Kolejna lokata przypada
Magdalenie Ogórek,
która może zdobyć 5
proc. głosów. Ostatnie
dwa miejsca zajmują
Janusze KorwinMikke i
Palikot z wynikami 3 i 2
proc.
To, co pokazują sondaże,
a jak faktycznie głosują
Polacy to dwie różne
sprawy. Ostatnie wybory
pokazały, że nie można
zbyt ufać tym badaniom.
I słusznie. Janusz Palikot
dopiero zaczął kampanię.
Wykonuje swoistą pracę
u podstaw, rozdając
gazetki na bazarach i
spotykając się twarzą w
twarz z potencjalnymi
wyborcami z całej Polski.
Natomiast Janusz
KorwinMikke zmienia
szyld z KNP na Partię
KORWiN. Ugrupowanie
próbuje otworzyć się na
nowe środowiska.
Kontrowersyjny lider
partii może zdobyć więcej
głosów niż szacuje
sondaż. Prawie pewne
jest, że w pierwszej turze
zwycięży Bronisław
Komorowski, a drugie
miejsce zajmie Andrzej
Duda. Zagadką jest, kto
zajmie trzecie miejsce. A
to będzie ważny
drogowskaz przed
kolejnymi wyborami w
tym roku
parlamentarnymi.
Bowiem będzie to znak,
mówiący o tym, kto może
zostać trzecią siłą w
polskim parlamencie.
Największe szanse mają
SLD i KORWiN. Ci pierwsi
pretendują do koalicji z
PO. Natomiast drudzy do
koalicji z PiS. Do wyborów
stanie również kandydat
PSL Adam Jarubas.
Trudno powiedzieć czy
zabierze komukolwiek
głosy. Nie jest zbyt znany.
(kmg)
Ten, kto zdobędzie trzecie miejsce w wyborachprezydenckich, będzie trzecią siłą w parlamencie?
Korwin skazany na sukces?
GGOOSSPPOODDAARRKKAA
Bez pracy pozostaje
11,5 proc. Polaków. Tak
wynika z oficjalnych
danych Głównego
Urzędu Statystycznego.
2015 rok dopiero co się
zaczął, a pytanie
stawianie od lat ciągle
jest aktualne. Po co
nam Powiatowe Urzędy
Pracy?
Gdyby nie istniały, to...
bezrobocie by spadło.
Bowiem zniknęliby
fałszywi bezrobotni,
czyli osoby prowadzące
działalnosc
gospodarczą na
czarnym rynku oraz te,
która tam pracują.
Teraz mają darmowe
ubezpieczenie dzięki
PUP.
Kolejnym powodem za
likwidacją tego urzędu
jest marnotrastwo
naszych pieniędzy na
aktywizację
bezrobotnych. Jest to
bowiem studnia bez
dna, gdyż efekty tejże
aktywizacji sa
niemierzalne! Oznacza
to, że nie można się
dowiedzieć czy
doszkalanie czy
przekwalifikowywanie
bezrobotnych odnosi
jakikolwiek skutek.
Jest jeszcze jeden
argument za likwidacją
PUP. Na rynku
funkcjonują prywatni
pośrednicy pracy. W
takiej sytuacji
państwowy nie jest
potrzebny. (kmg)
Zawirowania na rynku
walutowym. Najpierw nagły
skok wartości Franka, po tym
gdy szwajcarski bank
narodowy ogłosił, że nie
będzie ingerować w wartość
waluty. Reakcja była bardzo
zaskakująca. Kurs franka
szwajcarskiego skoczył do
ponad 5 zł. Później spadł, ale
już nie do tego samego
poziomu, na jakim był przed
decyzją banku. Po wielkim
szoku opada powoli kurz i
sytuacja się klaruje. Frank
będzie kosztować ok. 4 zł,
więc to już pewne, kolejne
raty kredytów hipotecznych
osób zadłużonych we
frankach będą wyższe nawet o
kilkaset złotych.
Tak zwani "Frankowicze"
żądają od państwa pomocy.
Zadłużeni na pomoc
finansową nie mają co liczyć,
jednak Ministerstwo
Gospodarki wystosowało już
pewne propozycje: 3letnie
wakacje kredytowe czy też
przewalutowanie kredytu na
złotówki po kursie NBP z dnia
kiedy klient podejmie taką
decyzję. Na wszystko dzień
później zgodziły się banki.
Ta zgoda będzie kosztować
instytucje finansowe sporo
pieniędzy, jednak wygląda to
na przemyślany ruch. Ten, kto
by się nie zgodził, PRowo
zostałby bowiem zniszczony.
Jednak jest jeszcze coś.
Zgodnie ze starym
porzekadłem lepszy wróbel
w garści niż gołąb na dachu.
Banki wolą gotówkę niż
mieszkania dłużników.
(kmg)
Bezrobocie rośnie, a pytanie ciagleaktualne. Po co nam PUPy?
Kto jest pod scianą. Zadłużeni weFranku czy może banki?
fot. katmary / fl ickr
ZADŁUŻENIW BANKACH
ŻĄDAJĄ
POMOCY
OD PAŃSTWA
ŚŚWWIIAATT
SYRIZ wziął sięszybko do pracy. Jejefekty będąkatastrofalne?
Greckie obywatelstwo dla
wszystkich dzieci migrantów
urodzonych i przebywających
w Grecji.
Zatrzymanie prywatyzacji
majątku narodowego kolei
państwowych, 14 regionalnych
portów lotniczych, portu w
Pireusie, sektora
energetycznego np.
producentów prądu DEH, PPC.
Zwolnienia w sektorach
publicznym i państwowym
urzędników, sprzątaczek,
nauczycieli, woźnych
zatrzymane. Zwolnieni będą
ponownie zatrudnieni.
Telewizja państwowa ERT ma
znowu nadawać.
Policjanci skierowani do
ochrony demonstracji i
meczów piłkarskich nie będą
mieć prawa noszenia broni
palnej.
Ponowne podwyższenie płacy
minimalnej z 400 na 751 Euro
Więzienia 3 kategorii (dla
terrorystów i zbrodniarzy) o
nieludzkich warunkach pobytu
mają być zlikwidowane.
Darmowa opieka lekarska dla
nieubezpieczonych w ramach
priorytetów Ministerstwa
Zdrowia.
Likwidacja dodatkowych
opłat: 5 Euro za pobyt w
szpitalu i 1 Euro za receptę.
Ponowne wprowadzenie 13
pensji i renty miesięcznej.
Wybory w Grecjiwygrała lewicowa,populistyczna partiaSYRIZ. Będzie jednakrządzić wspólnie zprawicową partiąNiepodlegli Grecy.Nowy rząd chce pozbyćsię własnego, wielkiegodługu nie spłacając go.
Wakacje od kredytu?
Zapowiedzianorównież koniecpolityki "zaciskaniapasa". Czy to w ogólejest możliwe? Sytuacjagospodarcza Grecji tojedna wielkakatastrofa. RządzącySYRIZ doskonale wie,że na umorzenie długu
nie ma żadnych szans,jednak na umorzenieodsetek od długu jużtak. Jeszcze innymsposobem na pozbyciesię długu są "wakacjekredytowe". Krajprzestałby spłacaćtymczasowo swojezobowiązania do czasuosiągnięcia wzrostugospodarczego. O ile wogóle ten jest możliwy.Przypomnijmy, żeUnia Europejskaprzekazała gigantycznepieniądze Grecji napomoc. Tymczasemkraj nie skorzystał zokazji do reform.Pomocowe funduszezwyczajnie "przejadł".
Wielki podatek
Program wyborczySYRIZ mówi, że nowirządzący chcąprzejadać jeszczewięcej. Tylko niewiadomo skąd wezmąpieniądze. Jednąpropozycją jestwprowadzenie 75procentowej stawkipodatkowej dlanajbogatszych.Podobnie uczyniłaFrancja pod rządamiHollanda. Efekt?Najbogatsi przenieśliswoje majątki doinnych krajów. Czynajbogatsi Grecy będąbardziej patriotyczni?
(kmg)
Terrorystyczna
organizacja zaczęła
nazywać się Państwem i
teraz sieje postrach na
cały świat. Czy
kiedykolwiek to się
skończy?
Niestety odpowiedź nie
może być optymistyczna.
Francuski premier
Manuel Valls powiedział
kilka dni temu do
licealistów, że muszą
nauczyć się żyć z
terroryzmem.
Organizacja ISIS skupia
kilkadziesiąt tysięcy
bojowników. Czy
wyobrażacie sobie
fizyczną likwidację tak
wielu ludzi? Jest możliwa
tylko przy pomocy bomby
atomowej. Nie ma na
świecie jednak osoby,
ktora sie na to zdecyduje,
bowiem byłoby to
przekroczenie pewnej
granicy, w której bomba
atomowa nie jest już
straszakiem, a realną
bronią.
Obecnie wspólna koalicja
przeciwko ISIS
bombarduje z powietrza.
W ten sposób jednak
wojna będzie trwała wiele
lat, jeżeli kiedykolwiek się
skończy. A na to nie ma
szans dopóki Panstwo
Islamskie ma pieniądze,
które zdobywa sposobami
organizacji przestępczych.
Dlatego słowa
francuskiego premiera
skierowane do licealistów
powinny zostać
skierowane do
wszystkich. Możemy
wierzyć w ideały, lecz z
terroryzmem na wielką
skalę będziemy mieć do
czynienia do pierwszej
bomby atomowej.
(kmg)
Czy ISIS zostanie kiedyś zniszczone?
Populiści w Grecji chcą pozbyć się długu,ale nie zamierzają go spłacać
Pierwsze decyzjegreckiego rządu
HHIISSTTOORRIIAA
Była to bitwa
partyzancka stoczona 29
września 1944 w okolicach
wsi Budy Zosine nieopodal
Jaktorowa na Mazowszu,
zakończona rozbiciem
przez Niemców głównych
sił Grupy „Kampinos”.
Po wybuchu powstania
warszawskiego wschodnia
część Puszczy
Kampinoskiej stała się bazą
silnego zgrupowania
partyzanckiego Armii
Krajowej. 27 września 1944
Niemcy rozpoczęli w tym
rejonie zakrojoną na
szeroką skalę operację
przeciwpartyzancką (na
zdjęciu pierwszy dzien
bombardowania),
oznaczoną kryptonimem
Sternschnuppe. Grupa
„Kampinos” przystąpiła
wówczas do odwrotu w
kierunku Gór
Świętokrzyskich.
Początkowo polskie
zgrupowanie skutecznie
wymykało się obławie, lecz
na skutek błędów
dowództwa zostało w
drugim dniu odwrotu
okrążone przez Niemców
pod Jaktorowem.
Po blisko całodziennej
walce z przeważającymi
siłami nieprzyjaciela Grupa
„Kampinos” została
rozbita, tracąc ok. 200
poległych. Ponadto było ok.
120 rannych i 150 wziętych
do niewoli. Wielu
żołnierzom AK, w tym kilku
zwartym oddziałom, udało
się jednak wyrwać z
okrążenia.
Bój pod Jaktorowem był
prawdopodobnie
największą bitwą
partyzancką stoczoną w
czasie II wojny światowej
na ziemiach polskich
leżących na zachód od linii
Wisły.
Główną przyczyną
rozpoczęcia bitwy była
próba ucieczki partyzantów
z Puszczy Kampinoskiej.
Wojska III Rzeszy
zdecydowanie wygrały tę
bitwę. Dowódcą Grupy
Kampinos był Alfons
Kotowski, który zmarł w
czasie tej bitwy, mając 45
lat. Dowódcą przeciwników
był mało znany pułkownik
Freidrich Bernhardt.
Strona polska była skazana
na klęskę, gdyż 1200
żołnierzy miało na
wyposażeniu jedynie jedno
działo i kilka moździerzy,
natomiast Niemcy mieli do
dyspozycji armię 2000
ludzi, kilkadziesiąt wozów i
pociąg pancerny oraz byli
wspierani przez Luftwaffe.
Znane są naziwska 175
poległych po stronie
polskiej. Polacy nie
pozostali dłużni
Niemcom. Bowiem
podobna liczba została
zastrzelonych po stronie
hitlerowców. Polscy
partyzanci mogli się
również pochwalić
zestrzeleniem jednego z
niemieckich samolotów.
(Paweł Tryggvason)
Nie miel i szans, ale walczyl i . To była największa bitwapartyzancka podczas I I Wojny Światowej.
fot. IPN
KKUULLTTUURRAA
Niewiele tytułówrozczarowało mnie tak, jakten.Transsyberyjska. Drogążelazną przez Rosję i dalejPiotra Milewskiego,wędrowca, pisarza ifotografa nie zabrała mnie,wbrew temu, co możnaprzeczytać na tyłachokładki, w żadną podróż.Jedyna droga, którąodbyłam wraz z autorem,to ta, która wiedzie przezhistorię tego potężnegokraju. Pomysł był niezły,ponieważ już sama kolejjest czymś fascynującym.Znam wiele osób, któremarzą, bądź już marzenie owyprawie przez Syberięzrealizowały. Marzę i ja,stąd też właśnie ta pozycja
towarzyszyła mi kilkamiesięcy temu przez kilkawieczorów. Nie wiemtylko, co poszło nie tak. Byćmoże, mając za sobą kilkainnych lektur, czy to osamej Rosji (BarbaryWłodarczyk), czy owyprawach przez Syberię(Jacka Pałkiewicza iRomualda Koperskiego),czytanie rozpoczęłam zmyślą, że za chwilę zderzęsię z rzeczywistością życiaw tym niezdefiniowanymkraju. Niestety, nic takiegosię nie wydarzyło, a brnąckartka po kartce przezopowieść Milewskiego,odniosłam wrażenie, żeprzewijam Wikipedię,chociaż nic takiego niepojawiło się w bibliografii.Inaczej rzecz się ma ze
wspomnianym wcześniejpodróżnikiem (i nie tylko,bo profesji pełen wachlarz)Romualdem Koperskim.Do dziś pozostaje dla mnieniewyjaśnionym fakt, żejego Pojedynek z Syberiąjest tą pozycją w moimzbiorze, do którego chętniewracam zawsze wtedy,kiedy na chwilę zapomnę,o co chodzi z tą całą Rosją.Książka autorstwaKoperskiego uświadomiłami, że ten, jak jużwspomniałam,niezdefiniowany kraj,tworzą ludzie. Ludziebezkresnej tajgi. Mimo, iżw podróż samochodem zEuropy do Nowego Jorku,oczywiście przez Syberię,wybrał się sam, wciąż ktośmu towarzyszył. Kierowcy
ciężarówek, mieszkańcymiast, przez któreprowadziła jego droga doUSA i wódka. Morzewódki wypite zRosjanami.Pojedynek z Syberiąniejednokrotnie mniewzruszał, bawił, achwilami wprowadzał wdziwny stan przerażenia,że jest ktoś i gdzieś, ktożyje w ziemiance, z dalaod cywilizacji.Transsyberyjska niewprowadziła mnie wżaden stan, może oprócztego, który nazwać możnaznudzeniem. Tak jużmam, że każdej książcedaję szansę i czytam ją dokońca. Tę ewidentniezmarnowałam.
Emilia Kozłowska
Pojedynek z Syberią, to jest droga przez mękę.Książka jak Wikipedia. Transyberyjska rozczarowuje.
fot. sinberghuenza / fl ickr
PPOODDRRÓÓŻŻEE
21 00 km pociągiemprzez weekend za 74 zł?I to w Polsce!
Polskie Koleje Państwowe,
to taka specyficzna
instytucja. Ma pociągi,
organizuje kursy tych
pociągów z punktu A do
punktu Z poprzez punkty
B,C,D... ale niespecjalnie stara
się by dotrzeć do kl ienta. Nie
widać reklam, nie walczy na
ceny z konkurencją. Po
prostu istnieje, tak jakby
pozostawiona sama sobie.
Pociąg stoi na stacji i czeka
na podróżnych. Jest grupa
"wyznawców" uważająca, że
pociąg ma duszę i wolą
przepłacić, byleby tylko nie
jechać busem.
Jeżel i porównamy ceny
biletów kolejowych z
cenami biletów
autobusówych na tych
samych trasach, to możemy
dojść do wniosku, że tylko
szaleńcy jeżdżą tymi
pierwszymi, bo PKP
uprawia zdzierstwo w
czystej postaci. Oprócz
szaleńców w pociągu
znajdziemy też
podróżników. Ale tylko
tych, którzy kochają pociągi
i wiedzą o istnieniu
specjalnego biletu
podróżnika. Nie jest on
rozreklamowany. Kosztuje
74 zł i działa tylko w TLK od
piątku od godz. 1 8 do
niedziel i do 23:59. W tym
czasie możemy jeździć
wzdłuż i w szerz po naszym
kraju.
Spanie na siedzącoJedynym ograniczeniem
jest rozkład jazdy. Dlatego
wystarczy sobie wcześniej
przygotować trasę, wziąć
darmowe miejscówki w kasie
i... zwiedzić wiele miast w
weekend.
Taka podróż, to także
pewne wyrzeczenia. Jezel i
chcemy maksymalnie
wykorzystać bilet, to musimy
spać w pociągu czyl i w
pozycji siedzącej. Jednak
prawdziwy podróżnik takich
niewygód się nie boi,
bowiem fakt, że jednego
dnia jesteśmy w Białymstoku
i Warszawie, drugiego w
Kołobrzegu, Bydgoszczy i
Poznaniu, a trzeciego w
Krakowie jest na tyle
ekscytujacy, że nic nam nie
powinno podczas jazdy
przeszkadzać. Te miasta nie
zostały wymienione
przypadkowo. Taką podróż
udało się nam odbyć kilka
miesięcy temu.
W piątek, sobotę i niedzielę
przebyl iśmy 21 00 km.
Od plaży do ZamkuPodczas takiego wypadu
zmienial iśmy pociągi jak
rękawiczki, poznal iśmy wiele
ciekawych osób, z którymi
odbyl iśmy inspirujące
rozmowy. Na swojej drodze
spotkal iśmy harcerzy
jadących na Westerplatte,
ojca z córką - maniaków
Sudoku, fi lozofa z
paznokciami u stóp
pomalowanymi na
pomarańczowo przez jego
dziewczynę, a także Ślązaków
szukających towarzystwa do
wypicia. Między pociągami
byl iśmy na plaży w
Kołobrzegu, nad rzeką w
Bydgoszczy, w Starym
Browarze w Poznaniu i na
Starym Mieście i Zamku
Królewskim w Krakowie.
Wszędzie tylko kilka godzin, a
wspomnienia będą na lata.
(kmg)
Weekend od Bałtyku aż po Kraków
LLIIFFEESSTTYYLLEE
Kim nie uśmiecha się na zdjęciach robionych przez
paparazzi. Nie chce mieć zmarszczek. Kanye z kolei uważa,
że wygląda poważniej nie szczerząc się do obiektywu. Mi
natomiast nie było tak zabawnie, kiedy usłyszałam, że
Depeche Mode skończyli się na wydanej w 1990 płycie
Violator. Moja twarz zastygła, usypiając tym samym
nadmierną ekspresję w wyrażaniu emocji. Nawet oczy nie
zrobiły się większe ze zdumienia.
To trochę tak, jak powiedzieć, że czas dobrych seriali
skończył się wraz z emisją ostatniego odcinka Przyjaciół, a
po Lalce Prusa nie powstało więcej równie fantastycznych
dzieł. I chociaż z pierwszym stwierdzeniem mogłabym się
zgodzić będąc pod wpływem alkoholu, z drugim
niekoniecznie (a Chłopi?!), tak głoszenie prawd
objawionych, jakoby Depeche Mode po Violator nie nagrali
już nic godnego uwagi, powoduje bolesne skurcze jelit
połączone z rozpaczą. Z otchłanią rozpaczy.
O ile rzeczywiście w całej dyskografii umyka mi gdzieś płyta
Songs of Faith and Devotion (1993), o tyle Ultra wydanej w
1997 nie sposób pominąć. Dlatego sącząc kolejnego drinka i
jednocześnie popisując się swoją wiedzą na temat
działalności zespołu, można wybełkotać, że po Ultra pojawiła
się nicość i zespół Weekend z pięknym, rozczulającym
utworem Ona tańczy dla mnie (zmora każdego wesela).
Jak widać, chociaż bardziej słychać, nawet Ultra i
przymusowy odwyk Dave’a Gahan’a nie zwiastowały
rychłego rozwiązania grupy. Niewielkie załamanie przeżyłam
słuchając Sounds of the Universe. Miałam jednak na uwadze
wcześniejsze dokonania Depeche Mode. Wiedziałam, że to
tylko chwilowe, a zespół nie rozpadnie się jak Challenger
podczas ostatniego lotu w kosmos, czy też Backstreet Boys,
co mocno odbiło się na psychice nieletnich. Do dziś trwają
dyskusje, co było mniejszym złem. Pełne zaufanie do
członków zespołu i wiarę w ich twórczość, która zdaje się nie
mieć końca odzyskałam przy ostatniej płycie, Delta Machine.
Violator to krążek wybitny, a dyskusje na ten temat uważam
za zbędne. Od początku działalności zespołu, do teraz
rozpadało się wszystko, nawet Związek Radziecki, a czwórka
(no, teraz trójka) z Wielkiej Brytanii trwała. Mniej czy
bardziej świadomie. Trzeźwa czy odurzona prochami .
Nagrywająca lepsze czy gorsze płyty.
A w kolejnej rozmowie ze znawcami tematu, od prawd o
upadających ikonach, wolałabym usłyszeć: disco polo
umarło. Na zawsze. Emil ia Kozłowska
Pasja dla jednych może być sensem życia, dla
drugich odskocznią od przepełnionej rutyną
codzienności. Bowiem kto z nas nie ma z góry
zaplanowanego dnia?
Codziennie wykonujemy te same czynności.
Wstajemy rano, idziemy do pracy, a później z niej
wracamy do domu. Zdarza sie, że wtedy jesteśmy tak
zmęczeni, że jedyną rzeczą, na którą mamy ochotę to
sen.
Brak czasu sprawia, że nie skupiamy się na tym co
mogło by sprawić nam przyjemność, ale co jest
naszym obowiązkiem. Mówi się, że człowiek
szczęśliwy, to człowiek spełniony. Rozwijając się w
jakiejkolwiek dziedzinie życia, uczymy się
cierpliwości i systematyczności. Poprzez
zaangażowanie stajemy się bardziej kreatywni i
pobudzeni do większego działania.
Nie jest wykluczone, że ktoś, kto odnalazl swoje
hobby, przy okazji odkrył że naprawdę się na tym
zna, a co więcej, odnosi sukcesy w życiu
zawodowym, jest równocześnie utalentowany. Nic w
tym złego. Tylko, czy tak naprawdę o to chodzi? Być
najlepszym w tym co się robi? Każdy powinien sam
odpowiedzieć na to pytanie. Należy jednak pamiętać,
że bycie wyróżnionym kosztuje nas więcej
poświęconego czasu na samorealizację. Dlatego
dobrze jest umieć zarządzać swoim czasem, bo jeśli
tego nie potrafimy, to pochłonięci pasją
przestaniemy dostrzegać to, co dzieje sie wokół.
Czy poszukiwanie pasji ma jakiekolwiek znaczenie w
życiu? Znaczące? Wielu ludzi mających "bzika"
zaraża swoim optymizmem. Czują się wreszcie sobą,
w tym co robią. Nie probują sprostać oczekiwaniom
innych.
Każdy z nas powinien dążyć do samoakceptacji.
Wtedy pasja jest dodatkiem do naszego życia, a nie
odwrotnie.
Monika Gajdowska
Gdy życie jest dodatkiemDepeche tylko do 1990
Naczelny: Kamil Gopaniuk
Redakcja: Paweł Tryggvason, Emil ia
Kozłowska, Monika Gajdowska
Chcesz pisać z nami? Zgłos się: