Upload
dinhque
View
221
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Judem Wyoanie ä Dena egzemplarza 8 groszy
DZIENNIK ILUSTROWANY DLA WSZYSTKICH O W S Z Y S T K I M .
WIADOMOŚCI ZE ŚWIATA-SENSACYJNE POWIEŚCIgronu
ROK VII. Wtorek, dnia 23 sierpnia 1938 r. Nr. 231
Zagadkowy dramatPerpignan, 22. 8. PAT.W czoraj po południu trzej H iszpanie
przekroczyli legalnie granicę francuską i udali się do niejakiego Bartheletti, W łocha, m ieszkającego stale we Francji. H iszpanie spytali B artheletti'ego, czy zna niejakiego Jose F errasola, słynnego działacza narodow ego hiszpańskiego. B artheletti nie odpow iedział na to pytanie. W czasie dyskusji Hiszpanie zagrozili mu śm iercią. W ów czas W łoch chwycił strzelbę 1 dwoma strzałami zabił dwóch Hiszpanów, trzeciego zaś ranił kolbą. Rannego odstawił na posterunek policji. Władze francuskie zajęły się zbadaniem tego krwawego zajścia.
Nowy pancernik niemieckispuszczony na woda w obecności Horthy’ego
Berlin, 22. -8. TeL wł.Regent Węgier, admiral Horthy, przybył w iledziałek przed południem do Kilonli, Na
gało udekorowanym dworcu głównym regenta powitał kanclerz Hitler, który na chwilę przed przybyciem gości węgierskich przyjechał a Berlina pociągiem salonowym w otoczeniu Goebbelsa, ministra spraw zagr. v. Ribbentropa, naczelnego dowódcy floty niemieckiej admirała Raedera, naczelnego dowódcy armii generała r. Brauchitscha i innych wysokich oficerów armii lądowej I lotnictwa. Po ceremonii powitalnej, w toku której kanclerz Hitler wręczył małżonce regenta bukiet kwiatów, regent Horthy, Hitler i pani Horthy zajęli miejsce w aucie, udając się na most Ballerue, skąd w otoczeniu całej świty odjechali na pokładzie jachtu „Nixe“ do •toczni Germania.
Berlin, 22. 8. Tel. wł.W stoczni Germania w Kilonii spuszczo
no dziś na wodę now y pancernik niemiecki, k tó ry o trzym ał nazwę „Prinz Eugen". Uroczystość spuszczenia pancernika na wodę odbyła się w obecności regenta Węgier, admirała H orthy'ego i kanclerza Hitlera, m inistrów węgierskich i niemieckich, przedstawicieli armii i m arynarki niemieckie), oraz grupy daw nych oficerów austro-węgier- skiej m arynarki wojenne). M atką chrzestną nowego pancernika była m ałżonka regenta Horthy'ego.
Po tej uroczystości, k tóra odbyła się pod znakiem serdecznej przyjaźni niemiecko- węgierskiej, regent H orthy udał się do Laboe, gdzie pod pomnikiem ku czci poległych w wojnie światowej m arynarzy niemieckich złożył wieniec.
Berlin, 22. 8.Zbliżona do kół m iarodajnych „Essener
N ational Ztg.“ w dłuższym artykule, poświęconym trzeciem u z kolei ciężkiem u k rą żownikowi m arynark i w ojennej, stw ierdza, ie głównym zadaniem tego rodzaju krążow ników jest ochrona handlu. Dwaj poprzednicy nowego ciężkiego krążow nika „Admirał H iper“ i „B luecher“ spuszczone zostały na
wodę w r. 1937. Wszystkie trzy krążowniki należą do nieznanej dawniej w Niemczech kategorii krążowników. Wyporność ich wynosi 10 tys. ton. Uzbrojone są one w 8 20,3
clm. dzlan. Poza tym posiadają silne uzbrojenie przeciwlotnicze. Krążowniki tej kategorii, zwane krążownikami waszyngtońskimi, zostały ostatnio znacznie udoskonalone,
musiano jednak pr*y tym w pewnej mierze zrezygnować z rekordowej szybkości. Nowy krążownik niemiecki ma być ostatnim wy* razem techniki.
(Niemcy aresztowali dwu urzędników polskich
Zlot młodzieży katolickiejPoznań, 22. 8. PAT.W dniach 24 i 25 września b. r. odbędzie
się w Częstochowie ogólnopolski zlot Związku Młodzieży Katolickiej, na który przybędzie około 80.000 członków.
G dańsk, 22. 8. T ei. w ł. 1 słu żb y z p o lecen ia gd ań sk iego p rezy -Wi dniu dzisiejszym zosta li aresztu- d ium P o lic ji zastępca naczelnika od-
w an i w G dańsku w czasie p e łn ien ia działu ruchu P. K. P. Schulz oraz kom-
Prześladowanie prasy polskiejWarszawa, 22. 8. Tel. wł.W ostatnich dniach władza w. m. Gdańska
pozbawiły debitu szereg dzienników polskich. W sprawie tej polski Z w. wydawców dzenników i czasopism wystąpił do min. spraw zagranicznych z prośbą o Interwencję, wskazując, ie masowe represje wobec prasy polskiej nie są uzasadnione żadnymi rzeczowymi względami.
Z w. wydawców podkreśla, że zakwestionowa ne przez władze gdańskie artykuły nie zawierały wrogich akcentów w stosunku do wolnego miasta, które jest tak ważnym portem morskim
Rzeczypospolitej. Zarzut władz gdańskich, jakoby treść tych artykułów zmierzała do zakłócenia bezpieczeństwa i porządku w wolnym mieście, Względnie do, zakłócenia stosunków między Gdańskiem i Polską — jest najzupełniej niesłuszny.
W tym świetle nia debitu licznympismom polskim jes sunięciem niczym nieuzasadnionym, a wysoce krzywdzącym zarówno dla ludności polskiej w Gdańsku, jak i oby- .wateli polskich, przebywających na terenie wolnego miasta, a także dla prasy polskiej.
troler ruchu, Grabowski, obaj Polacy, obywatele polscy.
Aresztowanie ich wiąże się ze sprawą adiunkta Winnickiego, rzuconego przed kilku dniami pod pociąg przez kolejarzy gdańskich na odcinku, podległym obu aresztowanym dziś urzędnikom.
Ponieważ jest rzeczą jasną, że obaj urzędnićy Polacy nie mają nic wspólnego z tym zamachem, aresztowaniu ich przypisuje się tu chęć uzyskania przez władze gdańskie pewnego rodzaju zakładników w razie, gdyby aresztowany urzędnik gdański Hasse miał pozostać w areszcie polskim.
w # § ir a w i©Morawska Ostrawa, 22. 8 . Tel. wl.( _ ) Wczoraj o godz. 8.30 mieszkańcy
Morawskiej Ostrawy oraz okolicy zaalarmowani zostali gwałtownym wybuchem w mieście. W wielu domach oraz składach wskutek wybuchu popękały szyby. Okazało się, że w destylacji benzynowej
Bez udziału przedstawiciela üzeszycmradisją parlamentarzyści z 25 państw
firmy Juliusz Riitker, spółki komandytowej w Morawskiej Ostrawie — Zabrzeg nastąpiła -gwałtowna eksplozja, przy czym 9 robotników odniosło na szczęście lżejsze tylko rany. Jeden spośród nich robotnik Maksymilian Graca pozostał w szpitalu Witkowskim. Szkody materialne w ynoszą około 10 mil. koron czeskich.
W związku z tym czechosłowackie blu- wa została ukończona.
ro prasowe donosi, że przyczyny eksplozji nie udało się ustalić. Na miejsce katastrofy przybyło 200 oddziałów straży pożarnych, którym udało się pożar zlokalizować 1 przeszkodzić zniszczeniu ISO cystern z benzolem. W akcji ratunkowej brało fównież udział 300 policjantów i żołnierzy. Koło wieczora akcja ratunko-
A m sterdam , 22. 8. tel. wł.W Hadze rozpoczęła się dziś 34 kon
ferencja Unii M iędzyparlam entarnej, w k tó re j b ierze udział 450 delegatów z 25 państw . R zesza niem iecka nie p rzysła ła rep rezen tanta . W łochy natom iast są reprezentow ane przez 12 delegatów .
Posiedzenie inauguracyjne odbyło się pod przew odnictw em holenderskiego p re m iera Colijna. W yg łaszając m owę inauguracy jną prem ier Colijn ośw iadczył, że mimo prow adzonej w osta tn ich czasach w
niektórych państwach akcji, mającej na celu podkopanie autorytety parlamentu, system parlamentarny wciąż jeszcze jest najlepszym ze wszystkich ustrojów.
Wszędzie, gdzie utrzymany został ustrój parlamentarny, społeczeństwo ma gwarancję swobód obywatelskich i wolności osobistej. Parlamenty mogą dużo zrobić dla utrzymania pokoju świata. Premier wyraził wreszcie nadzieję, że konferencja obecna przyczyni się do rozwiązania wielu problematów światowych.
MorderstwoP oznań , 22. 8. PAT.Z Konina donoszą: W C zortów ku za
m ordow any został so łtys g rom ady Popielo- wo, Franciszek M odrzejew ski. D ochodzenia ustaliły, że sołtys w racał na row erze z C zortków ka, dokąd udał się z pow odu pow stałego tam pożaru, i został znienacka n apadnięty . Podłożem zbrodni, k tóra jest przedm iotem energicznego śledztw a, iest przypuszczalnie zemsta osobista.
Straszne skutki powodziTokio, 22. 8. PAT.
Z Keijo donoszą urzędowo, że wskutek ostatnich burz w północnej Korei zginęło przeszło 400 osób i 50 jest ciężko rannych. Brak wiadomości o 250 osobach. Fale uniosły 2300 domów
m m m m m m
-r
Dożynki w Siemianowicach. - Fragment pochodu«ot. „Potami” i „Siedmiu Groszy" Ca, D ato ,
Kr. I. „ S I E D E M G R O S Z Y ' jTr. 331 — 33. 8. XQ38 f .
Antywojenne odezwy na ulicach BerlinaKombatanci niemieccy ostrzegają przed szaleństwem wojny
Berlin, 22. 8 . Tel. wt.W niedzielę rano, gdy Berlin
obudził się ze snu, spostrzeżono, że wszystkie ulice, zwłaszcza główne zachodniej części miasta, zasypane są ulotkami, którymi również oklejone były mu- ry domów, szczególnie na Kurfiirstendam. Ogromna ilość ulotek rozrzucono także na ulicach tak zwanego „czerwonego Berlina“ tj. dzielnicy robotniczej Wetting. Sensację wzbudziło to, iż ulotki drukowane były na maszynie rotacyjnej a nie powielane jak dotąd z maszynopisu, co dowodzi, tż autorzy ich rozporządzają środkami materialnymi na propagandę.
Ulotki wydane przez „Nielegalny Związek Kombatantów Wielkiej Wojny“ — („Ehemalige Frontteilnehmende des gros- sen Weltkrieges“) stwierdzają, że Hitler, podobnie jak Wilhelm II, pragnie pchnąć Niemcy do wojny przeciwko całej Europie i to do wojny skazanej na przegraną, nim jeszcze rozpocznie się.
Odezwa mówi z ironią o „wielkim sukcesie dyplomatycznym Flihrera, który, jak ongiś Wilhelm II, potrafił w krótkim czasie zmobilizować przeciw Niemcom cały świat“. W dalszym ciągu ulotka ta zarzuca obecnym władzom Rzeszy, iż oszukują naród niemiecki twierdząc, że Czechosłowacja jest osamotniona, podczas gdy stoją za nią Francja, Anglia i Ameryka, która w mowie prezydenta Roosevel- ta wypowiedziała się w tej sprawie niedwuznacznie.
Ulotka przypomina nazwiska marsz. Blomberga, gen. Fritscha i innych, usuniętych za to, że mieli odwagę ostrzegać Fuehrera przed kontynuowaniem polityki, pchającej Niemcy do katastrofy i twierdzi, iż Włochy jako sojusznik nie przedstawiają dla Rzeszy żadnej warto* ści, gdyż pomoc ich z uwagi na brak surowców i niską wartość militarną armii jest problematyczną. Usunięci generałowie oświadczyli wręcz Hitlerowi, że Włochy w razie wojny będą raczej kulą u nogi Rzeszy, niż pomocą.
Armia niemiecka znalazła się obecnie w rękach nieodpowiedzialnych, które prą do wojny, widząc w niej okazję zdo dalszych zaszczytów, orderów i władzy. U- lotka apeluje do narodu niemieckiego, aby ratował wielkie Niemcy przed rozpad* nięciem się na szereg drobnych prowin- cyj, jak to było przed wojną francusko- niemiecką, i nawołuje do demonstracji matki niemieckie, jeśli nie chcą, aby miliony ich synów ginęły za nic, dosłownie za nic, dla fantazji nieodpowiedzialnych polityków. Autorzy ulotki ostrzegają Niemcy przed łudzeniem się nadzieją w ygrania tej wojny, oświadczając, że zw ycięzcy nie powtórzą już więcej błędu z roku 1918 i postarają się, aby tym razem Niemcy nie powstały już z klęski. W zakończeniu ulotka wzywa do bojkotów wszystkich rozkazów i zarządzeń władz, które mają na celu przygotowanie do wojny, a więc w pierwszym rzędzie do bojkotu obecnych manewrów.
Autorzy ulotki aoeluią do społeczeństwa, by obaliło system, prowadzący naród niemiecki w odmęt nieuchronnych nieszczęść i klęsk. Bojkot nie musi być czynny, wystarczy najzupełniej bierny.
„Nie obawiajcie sie demonstracył! Można rozstrzelać stu ludzi, tysiąc, ale gdy na ulice wyjdą setki tysięcy, nikt do nich strzale nie hedz'o! Test za nieć ml*
Skazanie b , # # do Reichstagu na kare śmierci
Racibórz, 22. 8. Tel. wł.76-letnia matka byłego socjalistycznego
członka Reichstagu niemieckiego, Józefa Baranka z Rorzucina pod Raciborzem, otrzymała w sobotę pismo od syna z wiezienia w Bcrlinie-Ploetzensee, w którym syn zawiadamia ją, że został skazany za zdradę stanu na karę śmierci. Matka i siostry Baranka nabyły swego czasu obywatelstwo czechosłowackie i przebywają w Hulczynie. Syn prosi matkę, by odniosła się do kanclerza Hitlera z prośbą o ułaskawienie.
K atastrofa w oowoicrskiej kolei nodziemnej
Nowy Jork, 22. 8 . Tel. wt.Nowojorska kolej podziemna była wi
downią katastrofy, w której około 50 0 - sób odniosło rany, a jeden z pasażerów utracił życie. Katastrofa wydarzyła się na Stacji. Express, nie zatrzymujący się na wszystkich przystankach, wpadł z niewyjaśnionych dotąd przyczyn na pociąg stojący na stacji Jeden z wagonów został
nut godz. 12-ta! Ratujcie Niemcy przed „W Imieniu milionów oślepionych, 0- szaleństwem wojny!‘‘ kaleczonych, zatrutych gazami i niezdol*
Pod ulotką widnieje następujący pod- nych już do pracy ofiar Wielkiej Wojny pis: Nielegalny Związek Kombatantów*'.
Polska interweniowaław Berlinie w sprawie manewrów niemieckich
go o charakterze manewrów niemieckich miał udzielić odpowiedzi uspokajającej, zaznaczając, iż manewry te w niczym nie powinny budzić niepokojów w Polsce.
Polski film nie podoba się NiemcomWarszawa, 22. 8. Tel. wł.Na tle polskiego obrazu filmowego,
wydanego na międzynarodową wystawę filmową do Wenecji powstał niezwykły zatarg. Chodzi mianowicie o obraz p. t. „Dramatyczny geniusz sceniczny“, przedstawiający najwybitniejsze kreacje Solskiego, wśród nich tytułową rolę w dramacie Fryderyk Wielki. Film ten stał się powodem niesłychanego wystąpienia pisma niemieckiego „Film Kurier“, które zarzuciło rzekomą obrazę niemieckiego
władcy. Ze względu na szereg obraźli- wych zwrotów, jakie się znalazły w tym
artykule polskie organizacje filmowe postanowiły wystąpić z protestem.
Londyn, 22. 8 . tel. wł.Z Londynu nadchodzi wiadomość, po
dana przez „Sunday Times“, iż rząd niemiecki na oficjalne zapytanie rządu polskie-
Kolejarz gdański denuncjatoremobvwateli Dolskich wobec Niemiec
Gdańsk, 22. 8 . tel. wł.Swego czasu donosiliśmy o powroa?
do Kalthofu na terenie Gdańska Polaka Plata z żoną, po przebyciu przeszło 5 tygodni w twierdzy w Malborku. Wybrali się on; na zakupy i niespodziewanie zostali aresztowani. Badania i śledztwo trwało 5 tygodni 1 w końcu z braku dowodów winy zostali oni zwolnieni. Zarzucano im szpiegostwo przeciw Rzeszy.
W tych dniach ludność polskiej wioski Szymanowo i wsi okolicznych urządziła powracającym Platom owacyjne powitanie jako dowód współczucia za niewinnie poniesione cierpienia.
Podczas powitania ww—'nito się, że Platów zadenuncjował przed władzami Niemiec jako szpiegów polskich, jeden z Ich sąsiadów w dodatku kolejarz na służbie polskiej (!) na terenie W. Miasta Gdańska.
Obecni przyjęli tę wiadomość z oburze
niem i spodziewają się, że polskie władze kolejowe wyciągną w stosunku do denun-cjanta odpowiednie konsekwencje.
Nowe polskie traw leryGdynia, 22. 8. Tel. wł.W Gdyni będą spuszczone na wodę zbudo
wane przez stocznię Marynarki Wojennej dwa trawlery, którym nadano nazwy: „Czapla" i„Żuraw”. Będą one miały po 200 ton wyporno* łci; wykonane w kraju motory Diesla o sile 1080 HP pozwolą im rozwinąć szybkość 17 mil morskich na godzinę. Oba okręty będą całkowicie zelektryfikowane. Wszelkie urządzeni* techniczne oraz przyrządy nawigacyjne wykonane zostaną w wytwórniach krajowych.
Ustawa o środkach finansowychna popieranie kształtow ania cen produktów rolnych
Warszawa, 23. 8. br.Dziś ogłoszone zostało rozporządzenie wy
konawcze do ustawy „o środkach finansowych na popieranie gospodarczo uzasadnionego kształtowania się cen artykułów rolnych“ i wejdzie w życie wraz z ustawą 6 września br.
Te środki finansowe powstaną ze specjalnych opłat od mąki i kasz. Opłatom podlegać będą wszystkie gatunki mąki żytniej, pszennej 1 jęczmiennej, kasze pszenne i jęczmienne wyprodukowane w kraju 1 sprowadzone a zagranicy z wyjątkiem przeznaczonych do spożycia we własnym majątku producenta lub pracownl- kfe rolnego oraz przeznaczonych na eksport.
Echa katastrofy torpedyprzed Sądem Najwyższym
Warszawa, 22. 8. Tel. wł.
Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę głośnej katastrofy kolejowej w pociągu „Lu%- Torpeda“ na linii Warszawa-Katowice, w dniu 21 marca 1937 roku. W czasie tej katastrofy, jak wiadomo 5 kolejarzy poniosło śmierć, a kilkunastu pasażerów ciężkie rany. W stan oskarżenia postawiono zwrotniczego stacji. Rudniki, Bekusa, który jednakże w dwóch instancjach został przez sądy uniewinniony, gdyż uznano, że władze przełożone powierzyły mu odpowiedzialny posterunek, mimo, że nie miał ku temu wy
maganych kwalifikacji.Skargę kasacyjną urzędu prokuratorskie
go Sąd Najwyższy w dniu dzisiejszym również odrzucił, tak, że wyrok uniewinniający uprawomocnił się.
Obecnie zapowiada się liczna seria procesów o wysokie odszkodowania dla rannych w tej katastrofie. M. Inn. odbędzie się proces o odszkodowanie w wysokości300.000 zł., gdyż z taką pretensją wystąpił ranny w katastrofie dyrektor jednego ze Śląskich Koncernów Przemysłowych.
Litwinow dal się przekonać1 uzgodnił swe poglądy z Bluecherem
Londyn, 22. 8. Tel. wł.Z Moskwy donoszą o całkowitym uzgod
nieniu poglądów marsz. Bluechera i komisarza dla spraw zagranicznych Litwinowa. Jak twierdzą poinformowani, Litwinow po rozmowach z marsz. Woroszyłowem I gen. Fedką dał się przekonać ł odstąpił od swego stanowiska. Na naradzie, która odbyła się następnie na Kremlu z udziałem Stalina, Mołotowa, Woroszyłowa, Bluechera, Fedki i Litwinowa zapadła uchwała nieezynienia żadnych ustępstw Japonii podczas dalszych rokowań. Granica sowlecko-mandżnrska winna przebiegać tak, jak wskazują mapy, dołączone do układu rosyjsko-chińskiego w
Chung-Czung w r. 1880. Marsz. Rluec^er o- trzymał wolną rękę w sprawie rozpoczęcia na nowo działań wojennych, gdyby Japończycy naruszyli zawieszenie broni z dnia 18 b. m.
Postanowiono również jednogłośnie oddać do dyspozycji Bluechera dwie eskadry krążowników powietrznych i eskadrę samolotów stratosferycznych. Bezpośrednio po tej naradzie marsz. Bluecher odleciał do Chabarowska.
Obecnie dopiero ujawniły się istotne powody rozpętania krwawej walki na wzgórzu Czang-Ku-Feng. Jest to wyniosłość, * której dalekonośne baterie japońskie mogą
Wysokość opłat ustalona będzie w najbllł- szych dniach. O ile ceny żyta utrzymywałyby się nadal na obecnym poziomie, opłaty wynio- słybv 3 zł. od 100 kg. mąki 1 kaszy.
Obowiązek opłaty powstaje w chwili wypu« szczenią mąki lub kaszy z młyna na rynek Opłaty liczone będą od wagi brutto, poblerag# zaś przez przyczepianie na workach odpowieŻ* nich etykiet na sznurku, plombowanych w ten sposób, te worka nie można otworzyć bez zeę- wania plomby i etykiety. Etykiet tych będzie! kilka rodzajów i gatunków, uzależnionych od wagi worka lub opakowania. Od 6 wrześni* : mąki i kasze podlegające opłatom będą mogły • być sprzedawane wyłącznie w workach 100, 80, 60, 10 i 6 kilogramowych.
W sklepach detalicznych 1 piekarniach ety« kiety po zerwaniu będą musiały być przechowy« wane przez 2 tata.
Kontrola nad przestrzeganiem przepisów ustawy i rozporządzenia będzie bardzo szczegółowa, o każdej porze dnia i nocy, we wszystkich fazach obrotu. Przeprowadzać ją będą władze policyjne 1 skarbowe.
Po 5 września wszystkie zapasy mąki i kasa w młynach muszą posiadać etykiety. Zapasy znajdujące się w hurtowniach i sklepach detalicznych (w tych ostatnich o ile przewyższają 800 kg.) muszą być natychmiast zgłoszone de starostwa, które wydaje zaświadczenie o zgłoszeniu zapasów.
W obrocie gospodarczym, na własny uiyteM producentów rolnych lub pracowników wydawane będą imienne karty kontroli ważne do 31' lipca 1939 r. Na kartach tych odnotowywane będą ilości przemielonego zboża, których nie będzie wolno sprzedawać.
Henleln w MarlentiadzlePraga, 2l2. 8. Tel. wf.Konrad Henleln przebywa dzisiaj W
Mariańskich Łaźniach, gdzie obywają slg narady z udziałem członków delegacji niemieckiej, pertraktujących z rządem. N« porządku dziennym znajduje się referat Henleina, streszczający wynik rozmów jego z lordem Runcimamem. Lord Run- clmain powrócił dzisiaj do Pragi z swegflf weekendu.
utrzymać w szacha sowieckie bazy na Dalekim Wschodzie — Władywostok I Po- Swlet. Jak się okazuje, saperzy Japońscy rozpoczęli na wzgórzu Czang-Ku-Feng budowę ufortyfikowanych stanowisk artyleryjskich, co w poważnej mierze zagrażało portom sowieckim.
Nowe chmar j na horyzoncie europejskimOdpowiedź gen. Franco zniweczyła nadzieje porozumienia
L on dyn , 2 2 . 8 . Tel. wł.Odpowiedź generała Franco na notę
komitetu nieinterwencji, w tutejszych kołach politycznych zn iw eczy ła w sze lk ie n adzieje na rych łe w y co fa n ie ochot n ik ów z h iszp ań sk iego terenu w ojen n e go. Pośrednio również wejście w życic brytyjsko-włoskiej umowy odsunięte zostało na dalszy okres.
Jak z tego wynika nad horyzontem międzynarodowym zaczynają się gru
U w ażnie uszlfcdzony, w drugim wybuchł P°wać nowe ciężkie chmury. Premio ^ ' Chamberlaim po swoim powrocie do
Londynu będzie musiał zastosować nową taktykę.
Londyn, 22. 8 . tel. wł.Odpowiedź generała Franco, jak rów
nież oświadczenie hr. Ciano w rozmowie z brytyjskim charge d'affaires w Rzymie, wy- volala w tutejszych kołach politycznych /rażenie, że umowa brytyjsko-włoską bę- zle musiała czekać na zrealizowanie do hwili zwycięstwa gen. Franco.ord Plymouth studiuje odpowiedź
Londyn, 22. 8 . tel. wł.Lord Plymouth, przewodniczący kom -
du nieinterwencji, który powrócił do Londynu z Południowej Walii, spędził dzisiej
sze rano w Foreign Office na badaniu tek« stu odpowiedzi gen. Franco.
Prawdopodobnie zebranie komitetu nie« interwencji odbędzie się w najbliższej przyszłości.
Berlin zadowolonyBerlin, 22. 8 . tel. wł.Odpowiedź generała Franco w berliń
skich kołach politycznych spotkała się I życzliwym przyjęciem. Koła te wskazują m. inn. na to, że odpowiedź gen. Franco winna nareszcie doprowadzić do wyciągnięcia praktyczniejeszych wniosków na przyszłość
N r . 231 — 23 . 8. 1Q38 r. „ S I E D E M G R O S Z T s Str . 3
Wtorek
23Sierpnie
15138.
Dziś: Filipa Jutro: Bartłomieja Wschód słońca: g. 4 m. 54 Zachód: g. 19 m. 10 Długość dnia: g. 14 m. 16
Skazanie członków Komunikat Zarządu Głównego Kat. To w. Polek
bandy przem ytników
RADIOW torek, 23 sierpnia 1938 r.
Katowice. 5,15 Płyty. 6,20 Płyty. 6,45 Gimnastyka. .5,57 Sygnał czasu, 14,00 Płyty. 15,10 Giełda zbożowa i tow arow a. 15,15 „Zagadka geograficzna dla dzieci starszych" p. t. „Jak ie to są m iasta — zgadnijcie i b asta" . 15,45 W iadomości gospodarcze. 16,00 Koncert o rk iestry . 16,45 „W ędrów ki po Polesiu" — opowiadanie. 17,00 Z albumu spikera. 18,00 „Smoki la ta jące" - pogadanka. 18,10 Koncert kam eralny. 19,00 Arie operowe. 19,30 Koncert rozrywkowy. 21,10 Muzyka duńska z Kopenhagi. 21,50 W iadomości sportow e. 22,05 Audycja słowno - muzyczna.
Dnia 19 bm odbywała się w Sądzie Okręgowym w Cieszynie rozprawa przeciwko Wilhelmowi i Wincentemu Kostce z Byrowej Wsi, Robe: towi Weizerowi z Mikołowa Józefowi Wiitoszkowi z Dębowca, Ryszardowi Musiołowi z Pawłowic, Eni‘.low> Noconiowi z Bieiszowic i
Wisła Salon mesko-damskin a j le p s z e p o ło ż e n ie , prima egzystencja za zł. 3.000 do sp rz e d a n ia . Oferty „7 Groszy”
pod nr. 4338.
Aresztowanie kontroleraKtóry ukrywał nadużycia
Przed kilku dniami wykryto w magistracie w Chorzowie defraudację, której dopuścił się inkasent podatkowy Józef keksy. Sprzeniewierzył on około 22.000 zł.
Przez kilka dni keksy ukrywał się, później jednak sam zgłosił się do sędziego śledczego i
przyznał się do defraudacji.W toku dochodzeń wyszło na jaw, że kek.
sy miał wspólnika w osobie drugiego urzędnika podatkowego, Wilhelma Nocola. Niesumienny ten kontroler ukrywał defraudację keksego. Nocola aresztowano.
Katowice — miastoRedakcja i Adm inistracja: K ato
wice. ul Sobieskiego 11 . Tel. 349-81 .ODDZIAŁ: KATOWICE, MAR JACKA 6.
TEL 328-21KATOWICE. Capitol: Tajem nica nocnego lokalu. Ce
lino : W ielka m iłość Becthovena. Colosseum: 1) Postrach dzikiego Zachodu. 2) Szopen piewca wolności. Słońce: Symfonia młodości. Stylowy: 1) Wiosna nad Sekwaną. 2) Grzech młodości. Union: W iosna zakochanych.
KATOWICE BOGUCICE. A tlantic: Zemsta Tarzanai kolorow y dodatek. Bajka: Kid-Galahad i nadprogram .
ZAŁĘŻE. B aj: 1) Nieznośna dziewczyna, 2) K aw iarn ia na Granicy.2) N adprogram . Hel: 1) K orsarze. 2) Dobry nadprogram . 1) Dzieci ulicy. 2) W esoły Don Juan. Rialto: 1) Ziemia błogosławiona. 2) Mleczna droga.
(K) PRZYTRZYMANIE. Policja przytrzymała i odstawiła do dyspozycji władz sądowych Józefa Kubickiego, pomocnika handlowego, który poszukiwany był przez sądy.
(Ki KRADZIEŻ DROBIU. Złodzieje, oderwawszy skobel Z' kłódką, dostali się do chlewika w Załężu (ul. Pokoju 22) i ukradli dwanaście kur, będących własnością Panliny N» lepy.
Katowice — pow iatODDZIAŁY: MYSŁOWICE, BYTOMSKA 3,SIEMIANOWICE, DAMROTA 2, SZOPIENICE,
UL SIENKIEWICZA 10.SZOPIENICE. Colosseum: 1) Książę 1 żebrak. —
1) N adprogram . Hel: 1) W cieniu krzyża. 2) Dobry nadprogram .
MYSŁOWICE. Odeon: 1) Zycie ulicy. 2) Orty 1 serce. Helios: Pow rót A rsena Łupina. A dria : 1) Gaaparone.2) Kolorowy dodatek.
JANÓW SL. Słońce: 1) P ostrach dzikiego Zachodu. 2) W iedeń szaleje.
SIEMIANOWICE. K am eralne: W rzos. Apollo: Zbuntow ana.
NOWA W IEŚ. P lash 1) T rafalgar. 2) Zwycięstwo białego Kobry. Sienkiewicz: 1) Dede, 2) N ieustraszony Jeździec.
BIELSZOWICE. Śląskie: 1) Je j najw iększy błąd. 2) Książę X.
KOCHŁOWICE. B ajka: O strożnie z m iłością oraznadprogram .
PAWŁÓW. Eden: zam knięte.
(KP) KRADZIEŻ MIESZKANIOWA. Przy pomocy łomu włamali się złodzieje do mieszkania Katarzyny Swierćzyny w Mysłowicach (uL Polna 5). Złoczyńcy dostali się do nieużywanej części mieszkania, gdzie właścicielka przechowywała pościel i sprzęty. Łupem złodziejów padły dwie pierzyny, dwie poduszki i granatowa powłoka.
(KP) ZARZĄD GMINY W NOWEJ WSI podaje do wiadomości, że Iz dniem 19 sierpnia br. zamknięto dla ruchu kołowego z powodu przebudowy ulicę 3-go Maja w Nowej Wsi od wylotu ul. ks. Skargi do wylotu ul. Mickiewicza. Objazd odbywa się przez ulicę Mikułowską, Poniatowskiego i K. Miarki.
(KP) MŁODZIEŻ MŁODZIEŻY. KSM żeńskiej i Kongregacja Mariańska panien w Mysłowicach urządzają w przyszłą niedzielę, 28 bm. o godz. 16,00, w sali odnowionego Domu Ludowego akademię dla dziewcząt, klóre w tym roku opuściły szkołę powszechną. Na program akademii złożą się: słowo wstępne, deklamacje, pieśni śląskie, inscenizacja i tańce ludowe, wszystko w wykonaniu samej młodzieży. Rodzice katoliccy Mysłowic są proszeni o przysłanie swych córek na tę akademię. Wstęp bezpłatny.
Chorzów — miastoODDZIAŁ: CHORZÓW, ZJEDNOCZENIA 6,
TEL 406-25CHORZÓW. Apollo: 1) O rdynat M ichorowski. —
2) Nieznośna dziewczyna. Colosseum: 1) Ósma żona Sinobrodego. 2) Za zasłoną. Delta: 1) K apitan Taylor. — 2) O rient Express. Roxy: Zloty saksofon od 22— 24.8.1) Dzieci ulicy. 2) W esoły Don Juan. R ialto: 1) Pokusa. I ) O statn i pociąg z oblężonego m iasta.
Chłopiec pod motocyklemPozostawiony bez opieki 4-letni Jerzy
Koziołek z Piekar Śląskich (ul. Mariacka), został w ub. niedzielę potrącony przez motocykl tak nieszczęśliwie, że musiano go natychmiast odstawić karetką pogotowia do miejscowego szpitala. Lekarze orzekli, że doznał bardzo ciężkich obrażeń na całym ciele
Zarząd Główny Kat. Tow. Polek przy pominą, że termin zgłoś,zeń na pielgrzym-
grzywny z zamlnną na 6 tygodni i 4 miesiące kę do-, Częstochowy upływa dnia 28 bm.aresztu za przekroczenie granicy. Osk. Ewę Wi- Pielgrzymka wyrusza 3 września okołoglarzową na 2090 zł. grzywny z zamianą na 20 godz. 7, a wraca 4 września wieczorem,' " w ^ r o ś ć osk. była karana zą przemyt, zaś Cena biletu wynosl 4,50 zł.
__ , ... _ ______ _ osk. Nocuń jest zawodowym i niebezpiecznym sekretariat przyjmuje zgłoszenia coEwie Wiglarzowt; z Dębowca. Akt oskarżenia przestępcą, i był już, mimo swojego młodego dziennie od godz. 9,30 do 15-tej.zarzucał im, że w czerwcu br. przemycili z Cze- wieku 15 razy ki rany.chosłowacji przez zieloną granicę w -kolicy Kaczyc 475 kg. m ąt i kokosowej, zaś osk. Ewie Wiglarzowej, że przechowywała towar w swoim budynku.
W okolicy Kaczyc od dłuższego czasu przebywała i przemycała towar zagraniczny z Czechosłowacji do Polski zorganizowana banda przemytników, którzy przemycony towar deponowali u osk. Wiglarzowej w Dębowcu a następnie samochodem ciężarowym odwozili go do różnych miejscowości Górnego Śląska. Banda przemytnicza była nieuchwytna, gdyż objeżdżała tereny p< łożone wzdłuż granicy na rowerach. W rade napotkania ich przez organa bezpieczeństw, podawali, że przyjechali z Górnego Śląska na wycieczkę. Placówka Straży Granicznej w Kaczycach zaczęła ebserwować rzekomych wycieczkowiczów i wreszcie dnia 24 czerwca br. udało s'ę przód. st. gr Radnie i st. str. gr. Stelmie przytrzymać całą bandę przemytników, niosących 475 kg. mąki kokosowej.
OsKarżeni do winy się nie przyznali, podając, że się przemytem nie trudnili, a do okolic granicznych przybyli jako wycieczkowicze.Osk. Wiglarzowa zeznała, że nie wiedziała nic o towarze, który znaleziono w stodole
Dnia 20 bm Sąd wygłosił wyrok skazujący oskarżonych Wilhelma Kostkę na 3090 złotych grzywny z zamianą na 3 tyg. aresztu i 7 tygodni aresztu za nielegalne przekroczenie granicy, osk. Wincentego Kostkę na 4000 zł. giżywny z zamianą na 40 dni aresztu, a za przekroczenie granicy 7 tygodni aresztu. Osk. Roberta Wei- zera na 2500 zł. grzywny z zamianą na 25 dni aresztu, niel. pr-.ekr. gr. i miesiąc aresztu za przekroczenie granicy. Osk. Józefa Witoszka skazano na 3009 zł. grzywny, z zamianą na 3 tygodnie aresztu a za nielegalne przekroczenie granicy na 7 tygodni aresztu. Osk. Ryszarda Musioła na 5509 zł. grzywny z zamianą 75 dni, a za nielegalne przekroczenie granicy na 3 miesiące aresztu. Osi. Emila Noconla na 6000 zł.
Trzydziestolecie chóru„H alka“ w Załężu
Chór „Halka“ w Katowicach-Załężu ob- Wzruszającymi chodził w sobotę i w niedzielę uroczystość 30-Iecia istnienia. Na okolicznościowej akademii wygłosił przemówienie prezes koła p.Leopold Jesionek.
Następnie odbyły się występy chóru „Halka“ oraz chóru K. P. W. z Katowic pod dyr. p. Niczego i chóru męskiego „Chopin“ z Załęża pod dyr. p. Glagli.
Kronika chóru stwierdza, że chór „Halka“ pracował jeszcze przed oficjalnym założeniem i śpiewał m. in. na uroczystości poświęcenia klasztoru w Panewniku.
30 letnią pracą w towarzystwie poszczycić się mogą: Jan Czardybon, W. Jesionek,L. Jesionek, A. Kozikowa, M. Przyklingowa.16 do 25 lat pracy mają poza sobą: I. Kurze- jówna, J. Kupny, J. Lisek, i H. Zaczkowa.
przemówieniami obdarzyli członków przedstawiciele miejscowych towarzystw oraz prezes chóru K. P. W. p. radca Zajączek.
Drugi dzień uroczystości rozpoczął się uroczystym nabożeństwem w kościele parafialnym na którym pienia religijne odśpiewał chór Magistracki pod dyr. p. Grajka.
Po nabożeństwie złożono wieńce na grobie poległych powstańców oraz zmarłych założycieli chóru.
Po południu odbył się koncert ogrodowy wykonany przez orkiestrę kop. Eminencja pod dyr. p. Nowary.
Podczas uroczystości wręczano dyplomy honorowe osobom, zasłużonym dla stowarzyszenia.
Walka przemytniczki ze strażnikiemby dać szansą ucieczki towarzyszom
Grupę przemytniczą, która przeszła z prze- placówki straży granicznej w Rudzie, Józef Gaj- myconym towarem z Niemiec na terytorium dok. Strażnik usiłował zatrzymać przemytni? Polski, spostrzegł pełniący służbę strażnik z ków, którzy rzucili się do ucieczki.
Zdruzgotany samochódSkutki nieprawidłowego wymijania
iW Chropaczowie zdarzył się wypadek uliczny, wskutek nieprzepisowego wymijania. Jerzy Wierzański z Chropa- czowa (ul. Piłsudskiego 3), prowadził samochód osobowy A.77319, będący własnością Przysposobienia Wojskowego w Świętochłowicach. W pewnej chwili w yjechała z ul. Peowiaków furmanka, którą
szofer samochodu chciał wyminąć, lecz nieprzepisowo i wpadł na fasadę budynku Urzędu Gminnego. Kierowca cudem uniknął śmierci. Samochód został zupełnie rozbity.
Szofer doznał powierzchownych obrażeń.
Jedna z przemytniczek, która była bez towaru, chcąc ratować towarzyszy, rzuciła się strażnikowi pod nogi i uwiesiwszy się u spodni, usiłowała strażnika zatrzymać.
Pomiędzy pr&emytniczką i strażnikiem doszło do szamotania. Skorzystali z tego przemytnicy i uciekli wraz z towarem.
Strażnik odprowadził pomysłową przemyt- nicizkę na posterunek straży granicznej w Rudzie, gdzie okazało się, że jest to Maria Wąsik, zamieszkała tam przy ul. Sosinki. Przytrzymano ją do Czasu przeprowadzenia dochodzeń iW)
FSeracsel, Maatewśce,P I. Mars*. P i ł s u d s k i e g o 2
9-cioletnia dziewczynkaUlicą 3 Maja w Chorzowie szła od kraw
cowej z nową suknią 9-letnia Małgorzata Kukówna (ul. Hajducka 8). W pewnej chwili do dziewczynki podeszła jakaś kobieta, która ją poprosiła, by weszła do sąsiedniego domu i wywołała jej siostrę. Dziewczynka zgodziła się, a gdy zamierzała się
ofiarą oszustkiudać do wskazanego mieszkania nieznajoma ofiarowała się przytrzymać suknię.
Gdy Kukówna pod wskazanym adresem nie znalazła rzekomej „siostry“, powróciła na ulicę, jednak nie zastała już nieznajomej która zbiegła z suknią. (W)
Ja k Niemcy tępią najlżejsze ślady polskości
Niezwykły wypadek wydarzył się na dworcu kolejowym w Bytomiu. Po stronie niemieckiej został przytrzymany przez „Schupo“ (policję niemiecką) jeden z bagażowych niemieckich, który udzielił odpowiedzi w języku polskim jednemu z pasażerów, nie umiejącemu po niemiecku. Policja niemiecka zwolniła bagażowego, zagrożono mu jednak, że jeśli zrobi jeszcze raz coś podob
nego, będzie z miejsca aresztowany 1 usunięty ze służby (1).
JubileuszAgentka nasza p. Anna Noszka z Rudy SI.
obchodziła 21 bm. urodziny. Redakcja przyłącza się do życzeń, składanych Jubilatce przefj rodzinę.
Szw agier kolejarzao k ra d ł je g o te śc io w ą
Kolejarz A. Gamza z Chorzowa zameldował w policji, że jego szwagier, H. Bieniasz, okradł jego teściową, zamieszkałą w Załężu przy ul. Wojciechowskiego.
Amator cudzej własności zaopatrzył się w czarne ubranie, złotą bransoletkę, kilka stoików I książeczkę oszczędnościową, opiewającą na 245 zł., poczem zbiegł.
Nie pom ogły rygleKupiec Dintenfas z Załęża, wyjeżdżając na
letnisko, zamknął drzwi mieszkania nie tylko na klucz, ale i na rygle. Nie wiele to jednak pomogło, gdyż włamywacze, którzy spostrzegli że mieszkanie jest puste i nadarza się sposobność kradzieży, dali sobie radę zarówno z zamkiem jak i ryglami. Dostawszy się do mieszkania podważyli łomem wszystkie schowki, szuflady i szafy.
Jakie były wyniki złodziejskiej wizyty, na razie nie wiadomo, gdyż Dantenfan nie powrócił jeszcze 1 nie określił strat, jakie poniósł wskutek kradzieży.
Trup przemytniku no lorzeW Szczakowej przechodzący obok to
ru 14-letni chłopiec, Marian Ligoó zna- zmarłym jest przemytnik z Mysłowic JO- lazł na nasypie zwłoki mężczyzny z ob- zef Mosek. Jechał on z Mysłowic do Ję-
w Szczakowe!na torze. Policja ustaliła, że zm arłym jest przem ytnik z Mysłowic
ciętymi stopami. Chłopiec zawiadomił o odkryciu mieszkańców najbliższych do-
zora z paczką przemytu, którą umieścił na dachu wagonu. Prawdopodobnie Mo-
czasie biegu pociągu, by zdjąć paczkę,- jednak spadł i dostał się pod koła wagonów. Koła obcięły mu stopy.
Ponieważ nikt go nie zauważył i nie udzielił mu na czas pomocy, Mosek
mów, którzy dali znać policji o zwłokach sek chciał dostać się na dach wagonu w zmarł z upływu krwi-
Str. 4 „ S I E D E M G R O S Z Y * N r . 2.1% — 21 . 8. i Q i8 i
» górników zabitych r iw nieszczęśliw ych wyeicadlłcach
W poniedziałek w godzinach rannych zdarzył się na kopaln i „M ichał“ w Michał- kow icach tragiczny w ypadek górniczy, k tó rem u uległ 31-letni Józef Kuś.
W jednym z filarów na skutek tąpnięcia wybity został jeden ze stem pli, k tó ry spadając uderzył rębacza K asia w głowę. Nieszczęśliwy stracił przytom ność.
W ezwano natychm iast kolum nę san ita rną, k tó ra po opatrzeniu rannego wydobyła go na pow ierzchnię. Następnie odstawiono go kare tką pogotowia ratunkow ego do lecznicy Spółki Brackiej w Siem ianowicach. Kuś, pomim o natychm iastow ej pomocy lekarsk ie j, w niespełna godzinę po w ypadku zm arł, nie odzyskawszy przytom ności. O kazało się, źe śm ierć nastąpiła na skutek pęknięcia czaszki. T ragicznie zm arły górnik, k tó ry pracow ał na tej kopalni od kilku lat, osierocił żonę i dziecko.
Inny wypadek, także śm iertelny, zdarzył się na kopalni w Siemianowicach. W czasie pracy w jednym z niżej położonych filarów nastąpiło tąpnięcie. W tej chwili do ściany filaru przystaw iał jeden z górników drab inę. W skutek wstrząsu oberw ały się zwały węgla ze stropu filaru, p rzygniatając górn ika w raz z drab iną.
Zaalarm ow ano natychm iast kolum nę ra towniczą, k tó ra odkopała zwłoki górnika.
Tragicznie zm arłym okazał się starszy rębacz, 39-letni Karol F rankow ski z Siemianowic (ul. Bytomska 3), który wskutek zgniecenia k latk i piersiow ej oraz pęknięcia czaszki i ogólnych obrażeń cielesnych poniósł śm ierć na miejscu. Zwłoki tragicznie zm arłej ofiary pracy odstaw iono do kostnicy szpitala Spółki Brackiej w Siem ianowicach. Sp. F rankow ski osierocił żonę i dwoje dzieci.
W niedzielę na kopalni „Prezydent Mościcki“ w Chorzowie zdarzył się tragiczny wypadek, k tó ry pociągnął za sobą życie ludzkie.
W podziem iach na pokładzie „siodłow ym “ kilku robotników było zajętych obudow aniem ścian filaru przy w ejściu z chodn ika. W pewnej chwili ze stropu filaru o- derw ał się wielki kam ień, k tó ry przygniótł
jednego z ładowaczy.Nieszczęśliwy, k tórym okazał się 30-letni
F ranciszek Kopot z Chorzowa (ul. W andy 29), wskutek pęknięcia podstawy czaszki
poniósł śmierć na miejsca. Zwłoki tragicznie zm arłego górnika odstaw iono do kostnicy lecznicy Spółki B rackiej w Chorzowie. Osierocił on żonę i 8-letnie dziecko. (W)
Nowe inwestycjew kopalniach
Budowa urządzenia skipowego na kopalni „Ema“ w Radlinie, należącej do Rybnickiego Gwarectwa Węglowego, dobiega końca. Urządzenie to zostanie oddane do użytku jeszcze w bież. miesiącu. Koszty tej inwestycji wynoszą ponad 1 milion złotych.
Na kopalni „Donnersmarck“ buduje się
nową płóczkarnię. Szkieletu żelaznego dostarczają Zakłady Ostrowieckie. Nowa plóczikarnia oddana zostanie do użytku w bież. roku. Dotychczas wybudowane zostały fundamenty, na których ustawiona będzie żelazna konstrukcja budynku. Koszty budowy wynoszą około 600.000 zł. M M #
Projekt kościoła św Jacka w Ochojcu
Pijanych awanturnikówposkromił przodownik pałką
Jak co tydzień, tak i ubiegłej niedzieli roiło się na ulicach miasta od pijaków, wyprawiających rozmaite awantury.
Ulicą Zam kową w Janow ie szło kilku p ija nych do nieprzytom ności osobników, którzy zaczepiali przechodniów i prowokacyjnie intonowali niemieckie pieśni.
W racający ze służby do dom u st. przodownik W inczowski z oficerskiego posterun
ku policji w Janow ie, wezwał awanturników do uspokojenia się. W ezwanie to odniosło wręcz przeciwny skutek, pijacy bowiem rzucili się na przodownika 1 chcieli go pobić.
Przodow nik użył pałki gumowej i przytrzym ał dwóch aw anturn ików : R. Seweryna z Mysłowic i F r. Kosmę z Janowa. Osadzono ich w areszcie.
Niedzielne wypadki ulicznew Katowicach
W niedzielę popołudniu przy zbiegu ulic Marsz. Piłsudskiego i F rancusk ie j w Katowicach sam ochód osobowy A 78983 p ro w a dzony przez nie posiadającego praw a jazdy urzędnika pryw atnego 29-letniego Józefa O-
trębę z Katowic II (K rakow ska 98) zderzył się z jadącym na m otocyklu M. 30978 29- letnim Eugeniuszem Chorbińskim , nauczycielem z Nowego Sącza.
Skutkiem zderzenia Chorbióski doznał e-
Sprawa powieści „Tal“Redaktor „Torpedy na ławie oskarżonych
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Katowicach miała się odbyć rozprawa przeciwko redaktorowi odpowiedzialnemu czasopisma „Torpeda" w Sosnowcu z oskarżenia Pelagii Grzeszolskłej.
Grzeszolska dopatrując się w powieści p. t. „Tal“ drukowanej w „Torpedzie" poniżania w opinii publicznej godności jej zmarłego męża i jej samej, zaskarżyła redaktora odpowiedzialnego „Torpedy“, Witolda Krajewskiego, o zniesławienie. Następnie w skardze swej Grzeszolska domagała się konfiskaty wydrukowanych już od
cinków oraz zaprzestania drukowania dal-nak, wobec nie stawienia się niektórych świadków, wobec czego Sąd sprawę odro
czył do innego terminu, szych.
Sprawa powyższa nie odbyła się jed-
Obrady krajow ej Akcji Katolickiej odbędą się w Katowicach
W ramach IV ogólnopolskiego studium kalot lickiego odbędą się w Katowicach, w sobotę, 16 września br„ w sali reprezentacyjnej domu oświatowego TCL prtzy ul. Francuskiej obrady, kierownictw central diecezjalnych 1 krajowych Akcji Katolickiej w Polsce.
Początek obrad o gods. 10.00; przewodniczył będzie prezes NIAK z Poznania, icec, Kaslmłcrl Dziembowski; sprawozdanie i działalności Akcji Katolickiej w Polsce za rok 1987 przedstawi ks. Franciszek Marlewaki, a referat o zadaniach’ programowych Akcji Katolickiej wobec obo* wiązka realizacji uchwał Synodu w związku $ nowym hasłem Akcji Katolickiej wygłosi ki, prałat Karol Pękala z Tamowa.
braźeń głowy a motocykl jego został poważ* nie uszkodzony.
Jadący na rowerze ulicą Kościuszki H w Katowicach Stanisław Tytko, kapral pod* chorąży, odbywający służbę w m iejscowym pułku piechoty, wpadł na przechodzącą przez jezdnię 25-letnią Gertrudę Jędrysko * Siemianowic (Matejki 14), która przy upada ku na bruk doznała nadłamania czaszki. Stanie groźnym przewieziono ją do szpital# miejskiego. O wypadku powiadomiono włą* die prokuratorskie.
Trzeci wypadek wydarzył się na skrzyw iow aniu ulic W andy 1 Kopernika, gdzie pd* południu nastąpiło zderzenie samochodu o* sobowego 76488 prowadzonego przez Stani* sława Kielkę z Łazisk Górnych z taksówką T 76088 prowadzoną przez 26-letniego A doi* fa Grzyśkę z Halemby. Oba samochody MN •tały uszkodzone, kierowcy natomiast wyszli bez szwanku.
S t r z a ł d o po l i c j ii Hula w u d zie am an tum itka
Zostawił wazek, skradł pieniądzeKupiec Franciszek Kunce z Mysłowic (ul.
Sienkiewicza 17) chciał sprowadzić partię cukru z Modrzejowa. Wysłał tam ucznia sklepowego, Wilhelma Żydzika, któremu wręczył 37 zł 50 groszy. Cukier miał przewieźć na ręcznym wózku Jan Kleinert.
Tymczasem, gdy Kleinert przybył wraz z Ży dzikiem do Modrzejowa, polecił mu pilnować wózka, a sam, zabrawszy pieniądze, udał się rzekomo po cukier.
Kiedy czas zaczął płynąć, a Kleinert nie zjawia! się, stało się jasnym, źe wykorzystał on brak doświadczenia chłopca i zbiegł z pieniędzmi. Ręczny wózek nie wynagrodzi oczywiście •traty niemal atu złotych gotówką.
Złodzieje - znawcyZłodzieje mysłowiccy włamali się podczas
nieobecności domowników do mieszkania S. Wrocławskiej (Mysłowice, ul. Krakowska 27). Włamywacze nie plądrowali całego mieszkania, lecz zadowolili się jedną wartościową zdobyczą, zabierając Właścicielce tniro le źrebców, wartości 950 złotych. Złodzieje skradli jeszcze leżącą na wierzchu dziesięciozłotówkę 1 zbiegli.
W ogrodzie Zam kowym w Mysłowicach aw anturow ało się w niedzielę wieczorem trzech osobników, k tórzy zaczepiali p rzechodniów. Gdy mim o persw azji aw an tu rn icy nie chcieli się uspokoić, zawiadom iono policję.
Z kom isariatu wysłano do ogrodu patro l policyjny. W idząc zbliżających się polic jantów awanturnicy zaczęli uciekać w stronę ulicy Kopalnianej.
Na wezwanie do zatrzymania ślę uciekający nie reagowali. W pewnej chwili jeden z nich wydobył z kieszeni rewolwer 1 strzelił za siebie, lecz nikogo nie trafił.
Po strzale rew olw er wypadł mu * ręki na ziemię.
Awanturnik schylił się po broń, by ją podnieść. W chwili, gdy chował rewolwer do kieszeni, padł strzał. Kula ugodziła go w udo, tak, że przewrócił się na ziemię i
został schwytany przez policjantów.Okazało się, że jest to kilkakrotnie £#•
rany za kradzieże mieszkaniec Szop lenie, 20-letnl Alojzy Niemiec. Odwieziono go de szpitala miejskiego w Mysłowicach.
Niemiec przed wpadnięciem w ręce po* licji zdołał jeszcze oddać rewolwer towarajr* ssom, którzy zbiegli. Przy badaniu rany o* kazało się, źe rewolwer był kalibru 6,85.
m
Rozpłatana Ulowa i skrwawiona steMcraw sypialni gürniczej
Tajemnicze zajście zdarzyło się w sypialni kop. Giesche w Nikiszowcu. Mieszkający tam górnicy zastali późnym wieczorem jednego ze swych kolegów, 32-letniego Leona Knierza, leżącego na podłodze w kałuży krwi z głową rozciętą siekierą. Zakrwawiona siekiera leżała o- bok niego. , _ , ,
Knierza przewieziono do szpitala »poi- ki Brackiej w Mysłowicach. Stan jego jest
groźny. Wprawdzie odzyskał on w poniedziałek przytomność, jednak jest tak osłabiony! że nie może udzielić informacji, w
jakich okolicznościach i przez kogo stał rąbnięty siekierą-
z o*
Przed wystawą„Piękno Ziemi śląskiej"
Nagrody, wartości 10 tysięcy zl.dla wszystkich Czytelników „Siedmiu Groszy“
dniu dzisiejszym p rzyznajem y nagrody mjącym numerom ulotek: lim rozm . 180 na 150 ctm. z f-my Bohdan czka K atow ice, u lica Kościuszki 3, przy- nv w łaścicielow i u lo tk i numer 521001. arnt do golenia z f-my Kasa Regia, Cho- ulica W olności 34, przyznajemy właści-
d u lo tk i n u m er 520663. książek przy zn a jem y właścicielom nastę
pujących ulotek: 521441, 521486, 521511, 521584, 521626, 521746, 521777, 521846, 521892, 521955, 520438 520466, 520493, 520538, 520596, 520632, 520781, 520842, 520888, 520946.
Po nagrody należy się zwracać do centrali naszego wydawnictwa, Katowice, ulica Sobieskiego 11. Kto w terminie 14 dni nie odbierze nagrody, traci do niej wszelkie prawa. Nagro da taka będzie przyznana innej ulotce.
W dniach od 1 — 16 listopada br. odbędzie się w Katowicach wystawa fotografiki pod hasłem „Piękno Ziemi Śląskiej".
W ystawę organizuje Śląskie Towarzystwo Miłośników Fotografii oraz Związek Propagandy Turystyki W oj. Śląskiego, k tó ry ogłosił również w tym roku konkurs na zdjęcia fotograficzne ze Śląska.
Komitet W ystawy zdecydował się zorganizować równocześnie wystawę przem ysłu fotograficznego, a zwłaszcza najnowszych wynalazków z dziedziny fotografii. Duże możliwości Śląska, który jest największym
odbiorcą przem ysłu fotograficznego, ora* nieznane bliżej szerokiemu ogółowi piękno tej bogatej ziemi pozwalają przypuszczać,że wystawa uda się całkowicie.
Zapowiedź wystawy przyjęta została ł wielkim zainteresowaniem, czego dowodem jest wiele zgłoszeń pierwszorzędnych fotografików polskich i zapytań, skierowanych do Komitetu W ystawy.
Liga Popierania Turystyki zapowiedziała zorganizowanie na wystawę kilku pociągów z całego k raju
Nr. 23T — '»3. 8. 1938 r. » S I E D E M G R O S Z Y ' ' Str 8
Marta
m
i
3 S
STRESZCZENIE POCZĄTKU E O W lcsia
Bogaty arystokrata p. Zawieyski, poślubiwszy panienkę z niższej sfery, rozchodzi lię z nią później z nieznanych powodów. Córka ich, Utaja, dorósłszy, postanowiła zbadać przyczyny tego dramatu rodzinnego i odwiedza rozsianą po kraju, nieznaną sobie rodzinę matki, bawiącej w Szwajcarii W czasie swych wędrówek po Polsce przeżywa wiele przygód, pod których, wpływem następuje w duszy panienki przełom: postanawia zostać jednostką, pożyteczną dla społeczeństwa. Odnajduje nadto swój ideał. Jest nim dr. Przy łucki, praktykujący w Staszowie. Zaręczywszy się z nim. Maja odwiedza —t granicą matkę, która wręcza Jej swój wstrząsający pamiętnik.
Szłam za nią, ze spuszczoną g ło wą, w poczuciu wielkiej winy, jaką popełniłam, a jednocześnie chcąc ukryć w yraz mojej twarzy.
Na szczęście przeorysza nic nie zauważyła, a siostra, która może domyślała się jakiegoś grzechu z mojej strony, była milcząca, jak nakazywała reguła klasztoru.
Ale od tej pory skończył się mój spokój. Przez kilka następnych dni każdą chwilę sam otności w celi spędzałam na odczytywaniu wciąż tych samych szpalt francuskiej gazety. Pierw szy raz tęsknota do świata, który porzuciłam, odezwała się we mnie i nie opuszczała ani na moment mego serca.
Czwartego dnia, kiedy po raz nie wiem który rozłożyłam gazetę, spostrzegłam, (nie rozumiem, dlaczego dopiero teraz), że w drobnych ogłoszeniach pierwsze duże ich litery były ponumerowane. Zastanowiło mnie to i szybko ułożyłam cyfry we w łaściwej kolejności. Odczytałam tajemnicze zdanie: „osiem nastego o dzie-
Na szczęście przeorysza nic nie zauważyła
de go dnia, tak były zawsze podobne do siebie, jak podobne są paciorki do różańca. Teraz bezsenna noc, w gorączkowym oczekiwaniu, w ydawała mi się wiecznością. W szystk ie zajęcia, modlitwy, nabożeństwa, posiłki i godziny, przeznaczone na rozm yślania — trwały bez końca. Gdy następnego dnia równym szeregiem , jedna za drugą, w yszłyśm y na zw ykły spacer do ogrodu, przechodząc przez alejkę, na której leżała gazeta, uczułam tak silne bicie serca, że w głow ie mi się zakręciło i przez chwilę zachwiałam się na nogach. Idąca za mną siostra podtrzymała mnie szybko bez słowa i szłyśm y dalej, jak gdyby nic nie zaszło.
Nareszcie przyszedł upragniony wieczór oczekiw anego dnia. O go-
któraby mnie powstrzy-' dżinie dziewiątej — jak z Wy kle — od wykradzenia się po klasztor cały pogrążony już był w
głębokim śnie. Aby usłyszeć bijący w refektarzu: zegar, uchyliłam drzwi mojej celi. Gdy wybiła godzina w pół do dziesiątej, poczekałam czas jakiś i cicho wyszłam z celi. Starałam się stąpać bezszelestnie, pomimo
siątej wieczorem tam, gdzie była gazeta".
N ie wiedziałam, o co chodzi. Byłam natomiast pewna, że odczytałam tajemniczą korespondencję nie dla mnie przeznaczoną. Komuż by zależało na porozumieniu się ze mną ?
Przeszłam m yślą w szystkie najmłodsze nowicjuszki, bo tylko dla jednej z nich m ogło to tajemnicze zdanie być przeznaczone. Gdybym w iedziała dla k tórej! N iezawodnie złamałabym nakaz milczenia. Trudno powtarzać je każdej.
Bez przerwy myślałam o tym, co ma być osiem nastego o dziesiątej wieczorem na oznaczonej alejce ogrodu... Zapewne nowy list. W icdzia • łam z całą pewnością, że lie będzie takiej siły, mać mogła kryjomu z murów klasztoru w oznaczonym czasie. Jak to zrobię — nie wiedziałam. Od tej chwili dzieliło mnie całe dwie doby. Do tej pory nie zastanawiałam się nad długotrwałością, czy też krótkotrwałością każ-
tego jednak nawet bardzo lekkie moje kroki wydawały mi się piekielnym hałasem w niezmąconej niczym ciszy uśpionego klasztoru. Korytarz był długi, ciem ny i zewsząd wiało kamiennym chłodem. Zeszłam na parter i udałam się do korytarza, w którym było jedno okno niezakrato- wane. Spróbowałam je otworzyć. Okazało się, że jest zabite.
M yśl moja zaczęła szybko i gorączkowo pracować nad rozwiązaniem p ytan ia: co robić? Znałam doskonale cały klasztor, wiedziałam, że tylko tą jedną drogą m ogę w yjść do ogrodu o tej porze. A czas uchodził. Nie mogłam się spóźnić. Gwałtownym ruchem ściągnęłam zasłonę z w łosów i wyjęłam szpilkę z zakręconego warkocza. Była gruba i mocna. W przeciągu niespełna dwóch minut obdrapałam kit i tak niedokładnie trzymającej się szyby. Podw ażyłam maleńkie gwoździki przytrzymujące ją i po chwili szklana tafla była w moich rękach. Postawiłam ją 0 -
'strożnie pod ścianą na korytarzu i zawijając habit, który mi niesłychanie przeszkadzał, nie bez trudu w ysunęłam się na zewnętrzny szeroki parapet okna.
Najgorsze był# poza mną. Z w ysokości półtora metra zeskoczyłam lekko na trawę, która stłumiła skok.
Noc była jasna, księżycowa. Przy puszczałam, że musiała już dochodzić dziesiąta. Pobiegłam szybko na wskazane miejsce. Alejka była jasno o- świetlona, nic na niej nie było. Stanęłam bez ruchu. W iedziałam z całą pewnością, że za chwilę stanie się coś niesłychanie ważnego.
Minęło kilka chwil i nagle wydala mi się, że słyszę opodal za sobą jakiś szmer.
'C iąg d a lszy n as tąp i)
HumotMARZENIE I RZECZY
WISTOŚĆ
— 64 —1 - 61 —
Mecenas C... ma nową, wspaniałą limuzynę.
— Chciałbym mieć tyle pieniędzy, — odzywa się jeden z jego znajomych — ile pan zapłacił za to autol
— Wolałbym mieć tyli pieniędzy — odzywa się mecenas — ile jeszcze n'r zapłaciłem Za to autol
ŻART
W kawiarni tłok. Na gle — krzyki... Jakiś gość trzepnął kelnera w buzię Policja, protokół, sprawa w sądzie.
Sędzia zwraca się do oskarżonego:
— Czy przyznaje sit, pan do tego, że uderzy! pan kelnera w twarz?
— Tak jest...— Dlaczego pan to u
czynił?...— Bo ten łotr pozwoli!
wsbie na głupi fart w stosunku do mnie?
— Cóż to był za żart’ Wchodzę do kawiar
ni i zatrzymuję się na progu, bo wszystkie stoli W były zajęte, a ten gru bianin podchodzi do mm i pyta grzecznie: — „Dla czego pan szanowny je ■usa nie siedzi?“—
wygrał pudełko.— No przecie, że mogę. To szewcowy Kazik.— A gdzie on mieszka?— Na Pradze, tam gdzie ja x— Masz tu pół złotówki, synku. Wydostań mi
to pudełko, a jeszcze ci dopłacę.— Fajno jest. Zębami mu wydrę. Jeszcze dziś
wieczór przylecę, a gdzie przyjść?— Do tego dużego domu. Pierwsze piętro, od
podwórka.— Dobrał — Trzasnął bosymi piętami i zniknął
w tłumie przechodniów.Do godziny dziesiątej wieczór Zosia z drżeniem
wyczekiwała chłopca. Ułożywszy małą spać, siedziała w kuchni, blada, wpatrzona we drzwi. W jej znękanej głowie huczało. Nie mogła myśleć. Czuła tylko, że wiruje w jakimś potwornym kołowrocie wypadków, że jest zupełnie bezsilna, że nad jej miłością wisi potężny młot...
Nareszcie dzwonek i w progu stanął gazeciarz ze smutną, poważną twarzyczką.
— Nie mam pudełka, proszę panienki, ale to nie moja wina. On sprzedał piaskarzowi, a ten wyjechał na parę dni.
— Ale zna nazwisko tego piaskarza? — spytała martwym głosem Zosia.
— Zapomniałem spytać.Drżącą ręką pogładziła głowę chłopca.— No, mamy kłopot... trudno, ale pół złotego
zarobiłeś, proszę.— Dziękuję panienko, będę miał na bułki dla
Nntalci.— A kto to jest?
A niech będzie i prababka — pomyślał Aleksy, ale objaśnił grzecznie:
— Jestem cudzoziemcem, nie znam tutejszych zwyczajów.
Zgrzytnęły zawiasy.— Proszę za mną — rzekła siostra.Szli przez czyściutko utrzymany ogród, ale ci
cho tu było i jakoś smutno. Może dlatego, że spoza starych drzew wypełzały już cienie jesieni. Pierwsze, spadłe liście wzdychały pod stopami człowieka. W dali, po bocznych alejach, spacerowały parami dziewczęta.
— Nie dziwię się Zosi, że dała stąd drapaka —- myślał Aleksy.
Siostra prowadziła, go teraz przez jakieś korytarze. Otworzyła jedne drzwi i rzekła.
— Proszę poczekać.Wyglądał więc przez okno. Na dziedzińcu r ub
iegł się przenikliwy dźwięk dzwonka, po którym szeregi szaro ubranych dziewcząt w milczeniu wchodziły do gmachu.
— Brrrl Wyłbym tutaj, jak pies na łańcuchu —* myślał Aleksy. Tymczasem drzwi otworzyły się bezszelestnie i weszła stara, wysoka osoba, która miała taki wyraz twarzy, że zdawało się niepodobieństwem, żeby te rysy kiedykolwiek drgnęły uśmiechem.
— Ależ to trupiarnia! — przemknęło Aleksemu przez czaszkę.
— W jakiej sprawie? — rozległ sie ostry głos matki przełożonej. — Proszę się śpieszyć:
Aleksy po raz pierwszy w życiu zapomniał języka w gębie. Po prostu zbaraniał
1
S tr . b. „ S I E D E M G R O S Z Y ' N r. 231 — 23 . 8. 1938 r.
10.000 doiojm y tui korzonek fy'rüälünuN ajpopularniejszym z talizmanów są na
Zachodzie Europy niewątpliwie korzonki rośliny, zwanej „m andragorą“ (po polsku „pokrzyk“), podobne do maleńkiego człowieczka, m ającego od dw unastu do osiemnastu centym etrów wysokości. Jest to stosunkowo rzadka roślina, spotykana tylko w niektórych częściach Afryki Północnej, we W łoszech Środkowych, na Korsyce i Sycylii, w Palestynie, Egipcie i w niektórych okręgach Bułgarii.
W edle pradaw nych wierzeń korzonki m andragory przynoszą ich właścicielom szczęście i bogactwo. Ich magiczna siła jest podobno tym większa i skuteczniejsza, im dokładniej zachowywano przy ich wykopyw aniu przepisane zwyczajem obrzędy i stosowano się do oznaczonej przez astrologów pory czasu (północ i pełnia lub nów księżyca).
W iara w cudowną moc korzonków m andragory jest stara, lecz podobnie żywa dziś, jak była żywa przed wiekami. Korzonki pokrzyku sprzedaje się jawnie jako niezawodny talizman, służący do wzbogacenia się. Popyt na nie jest tak wielki, że w ciągu o- statniego półrocza w Paryżu cena ich podskoczyła o sto procent.
Zubożały rolnik milioneremPrzykłady na to, że korzonek m andra
gory przyniósł jego posiadaczowi szczęście, czerpie się nie tylko z dawnych czasów, lecz i z ostatnich. Najświeższy z tych przykładów pochodzi z czerwca roku bieżącego. Chodzi tu o wypadek 48-letniego rolnika Silasa de Kocka, k tó ry na swojej fermie w Odendaal w Afryce Południowej odkrył nagle wielkie pokłady złota. Z powodu panującej posuchy grunty, należące do niego, straciły ogrom nie na wartości. Rolnik zbiedn ia ł zupełnie i na próżno usiłował sprzedać tanio swe gospodarstwo, aby się przeprowadzić do innej miejscowości.
Znalazłszy się w opałach, przypom niał sobie o korzeniu m andragory, k tóry przed laty wręczył m u na łożu śmierci jego stary ojciec, oświadczając, że pokrzyk przyniesie m u szczęście i bogactwo w chwili, w której będzie przypuszczał, iż wszystko jest już stracone. Przypom niawszy sobie o tym, roln ik postanow ił poszukać na swoim grancie wody. Zaczął kopać studnię i po k ilku próbach odkrył na głębokości niecałych sześciu m etrów nie wodę, lecz bogate złoża złota. Zaprosił fachowców i rzeczoznawców z ko- polń towarzystw a W estern Holdings, którzy stwierdzili, że grunta jego zaw ierają najbogatsze pokłady złota spośród tych, jakie odkryto w ostatnich dziesięcioleciach.
Po tym odkryciu ofiarowywano rolniko
wi za każdy hektar jego gruntu o wiele więcej, niż dawniej żądał za całe gospodarstwo. Sprzedał tylko część gruntu za sześć milionów franków, i zapewnił sobie udział w zy
skach z reszty. W wywiadzie, udzielonyn dziennikarzom, wyznał, że wzbogacenie się zawdzięcza korzonkowi m andragory.
Dar sędziwej IndiankiPodobnie i handlarz fu ter w Kanadzie,
Franciszek Legrande, który w latach 1908- 1933 skupiał w swoich rękach hurtow y handel skórami w całym Saskaczewanie, był niezłomnie przekonany, że korzonek man-
IKorzonki mandragory w trzykrotnym zmniej
szeniu
dra gory posiada cudowne właściwości. Cały swój wielki m ajątek Legrande m iał złożony w akcjach, które w roku 1933, wskutek niespodziewanego k rachu na giełdzie, s traciły wszelką wartość. Bank, z którym Legrande przeprow adzał tranzakcje finansowe, upadł, a Legrande stał się niemal żebrakiem. y
Usiłował podnieść się z upadku, wszelkie jednak próby spełzały n a niczym. Ogarnęła go już rozpacz, gdy pewnego dnia odwiedziła go sędziwa, niem al stuletnia Indianka, k tórą w latach dobrobytu hojnie wspierał jałm użnam i. Staruszka przyszła aby m u się odwdzięczyć, i podarow ała m u korzeń m andragory, zapewniając Legrande'a, że przy- niesią m u szczęście.
Jakoż istotnie od dnia tego szczęście zno wu uśmiechnęło się do Legranda. Bank zawiadomił go, że wypłaci m u 28 proc. jego kapitału, tak, że z tymi pieniędzmi Legrande mógł znowu rozpocząć handel. Udał się na północ, kupił tanio olbrzym ią ilość drogich futer i sprzedał je z wielkim zyskiem.
Mimo, że płacił swoim traperom wysokie premie, w ciągu niecałych trzech lat
zarobił o wiele więcej pieniędzy, niż miał przed katastrofą finansową. U m arł w roku 1936 jako w ielokrotny milioner. Starej Indiance pozostawił w testamencie trzysta tysięcy dolarów, polecając, aby zwrócono jej cudowny korzeń m andragory, którem u — jak wierzył — zawdzięczał swoje szczęście w handlu.
M andragora w Monte CarloJeszcze większy rozgłos zdobył sobie
kuchm istrz francuski L. Xavier z Marsylii.P racow ał on u bogatego hurtow nika w Konstantynopolu i zarabiał świetnie. Zaczął jednak grać nam iętnie w karty . Przez kilka lat z rzędu dopisywało mu wielkie szczęście, tak, iż zdobył około pięciuset tysięcy plastrów. W kilku miesiącach jednak przegrał wszystkie te pieniądze.
Ża ostatnie pieniądze nabył od jakiegoś starego Bułgara dwa korzonki m andragory i pojechał do Monte Carlo. Przybył tam bez grosza w kieszeni, udało mu się jednak sprzedać jeden z korzonków pewnemu bogaczowi angielskiemu, który m u zapłacił za
Ceny talizmanów„L'Avenir du Monde“ przytacza wiele
podobnych przykładów, a równocześnie o- znajmia, że pośredniczy przy nabywaniu tych „cudownych talizm anów“. Nie są one wcale tanie, gdyż kosztują przeciętnie od trzech tysięcy do 15 tysięcy franków. Zdarzają się jednak wypadki, że bogaci Amerykanie płpcą za szczególnie piękne okazy, pokrzyku dziesięć tysięcy dolarów. Oczywiście w takich w arunkach ludzie biedniejsi nie mogą sobie pozwolić na kupno talizma-
Brudna konkurencjaJak w każdej gałęzi handlu, tak i w tej nymi talizmanami,
spotykamy się z wypadkam i „brudnej konkurencji“. Uprawia ją obecnie Szwajcaria.„St. Galler Tageblatt“ ogłasza, że sprzedaje „skuteczne pod gw arancją“ kaw ałki „cudownego korzenia“ m andragory po 10 franków szwajcarskich za sztukę. Paryska centrala sprzedaży „cudownych korzeni“ oponuje przeciwko temu gwałtownie, twierdząc, że Szwajcarzy nie -sprzedają prawdziwego korzenia m andragory, lecz korzenie bezwartościowych roślin. Dodaje, rzecz prosta, przy tym, iż korzonki szwajcarskie nie posiadają wcale cudownych właściwości. F ra n cuzi utrzym ują, że pokrzyki szwajcarskie mogłyby tylko w tym wypadku być skutecz-
Drozdowski zdobył I-sze miejsce w biegu na 200 mtr. podczas zawodów lekkoatletycznych
w KatowicachFot. „Poloniii” i „Siedmiu Groszy” Oz. Dałka.
talizman 400 funtów szterlingów. Z tą gotówką w rękach Xavier zaczął grać w ruletkę. Szczęście m u dopisywało. Grał jednak tym razem już ostrożniej, niż dawniej i zawsze cztery piąte w ygranej posyłał swej rodzinie.
Wreszcie pewnego dnia zdecydował się rzucić na stół gry całe czterysta funtów. W ygrał. K rupier w ypłacił m u trzynaście tysięcy sześćset funtów szterlingów. Zdobywszy taką fortunę, F rancuz wrócił do rodziny i raz na zawsze zarzucił grę w ruletkę i w karty.
nu. Znaleziono jednak wyjście e sytuacji, sprzedając im je w P aryżu w cenie po 30, 50 i 100 franków za kawałek, ale według cennika, obowiązującego obecnie, kosztują one po 50, 100 i 180 franków.
Szczególnie piękne egzemplarze noszą nawet imiona własne: Ozirisa, Hecuby, Sama, Rotasa i inne. Ceny ich są oczywiście najwyższe. Same ich fotografie są sprzeda* w ane po pięć franków za odbitkę
gdyby były znalezione pod szubienicą. Ponieważ ta k nie jest, wywierają one — ich zdaniem — wpływ szkodliwy i t. d. Prawdziwy i rzeczywiście cudowny korzonek m andragory, noszącej w botanice nazwę „M andragora officinalis“, rośnie rzekomo tylko między 30 a 42 stop* niem szerokości północnej i można go dostać . . jedynie w Paryżu.
Mimo tych wszystkich twierdzeń, konkurencja szwajcarska cieszy się wielkim powodzeniem, tak, iż przypuszczać można, że obecnie i centrala paryska obniży ceny swych „gw arantow anie cudownych korzeni". (m).
— 62 —
— Jak tu przemówić do tego Heroda, przecież ona mnie połknie — kombinował niemal z rozpaczą. Ale nie mógł przecie stać jak słup. Trzeba było coś mówić. Skłonił się więc głęboko.
— Bardzo przepraszam, że ośmielam się zajmować drogocenny czas głowie tego zakładu, ale zmuszają mnie okoliczności. Jestem z policji i pragnę zebrać wszystkie dane, dotyczące zbiegłej w czerwcu z tego zakładu niejakiej Zofii May.
Pokazał z daleka przełożonej rożek jakiegoś biletu, jakby chcąc zaznaczyć swój uraąd i mówił dalej:
— Zofia May. — Czy była tu taka?— Była i uciekła.— Jakim sposobem dostała się tutaj?Przełożona zadzwoniła; w progu stanęła zakon
nica.Książka ewidencji — rzuciła krótko przeło
żona.Nie prosiła gościa, by zajął miejsce, ale gdy przy
niesiono jej grubą, czarną księgę, przerzuciła kilkanaście kart i pukając suchym, kościstym palcem po znalezionej pozycji, mówiła:
■ Zofia May, sierota. Wychowana we francuskiej ro d z in ie Vaudelow, którzy bezdzietnie zmarli 'na tyfus. Po ich śmierci dziewczynkę przygarnął robotnik Kubiec z żoną, Polacy. Ponieważ wracali do kraju, zabrali ze sobą Zofię, która nikogo bliskiego w e Francji nie m ia ła . Ciężkie warunki zmusiły
K u b ie c ó w do u m ie sz c z e n ia jej u nas. Była tu dwa tata. Zdolna. Pracowita. To wszystko.
— Serdeczne dzięki. Nic więcej nie pragnąłem wiedzie'*
— 63 —
Odetchnął z ulgą, gdy stanął już poza obrębem zakładu. Teraz trzeba było wracać do pałacu, księżna mogła go potrzebować.
Zosia wróciwszy do domu nie miała czasu rozmyślać nad przedziwną sytuacją, musiała bowiem zająć się Bebi, ale gdy pokojówka przyniosła podwieczorek, zwróciła się do niej grzecznie:
— Władziu, czy Władzia nie widziała, kto wziął ze śmietnika tę rozbitą kasetkę?
— Nie, panienko, ale mogę spytać dozorcy. Żebym wiedziała, że to pamiątka, nigdybym tego nie zrobiła.
— Ależ ja wcale nie mam żalu do Władzi, bo to moja wina. Nie powinnam jej była stawiać na stole.
— Zaraz się dowiem.Po chwili Władka wróciła.— Ten mały dozorcy bawił się nią przedwczo
raj cały dzień a wieczorem oddał gazeciarzowi za parę cukierków. Ten gazeciarz co wieczór jest na naszej ulicy. Taki drobny blondynek.
Przed wieczorem Zosia wyszła z małą na spacer i pilnie wyglądała malca, który urzędował w tej okolicy. Wreszcie dostrzegła go, a kupując gazety spytała:
— Czy tobie, chłopczyku, Janek sprzedał takie zepsute pudełko?
— Mnie, ale je przegrałem w guziki.— Ach, mój Boże! — takim bolesnym głosem
krzyknęła dziewczyna, że obejrzeli się zdumieni przechodnie.
— A to było panine?— Moje, pamiątka po matce. Ah, dziecko, gdy-
dyś móflł mi nok a zań teso chłopca, który od ciebie
Humo*SPRAWY SOWIECKIBW londyńskich kołacf
dyplomatycznych krążą obecnie pogłoski, rzekomo pochodzące z samego „Foreign Office1 — jakoby b. minister spraw za granicznych Anglii An thony Eden miał zostać ambasadorem w Rosji so wieckiej.
Chyba tylko w ten sposób w „raju“ sowieckim mógłby nastać prawdziwy E d e n.
*
Do Paryża nadeszli wiadomość, że w Moskwie wpadły władze na trop nowego sprzysięże- nia na życie Stalina.
Co dwa lata nowy spis — co dwa dni nowy spisek.PO WYŚCIGU KBLNE
RÓW— Panie Oberl To skan
dal! Przed pół godziną prosiłem o butelkę piwa, a dopiero teraz pan mł ją przynosi!
— Bo ja, proszę szanownego pana, jestem długodystansowcem!
*
— Słyszał pan, w yfyr ścigu kelnerów w Wiśle zwycięzca przybył do mety po niespełna dwudziestu minutach.
— To wcale nieźle. Ju | mi się zdarzało dłuMf *zekaó ba
Kr. 310 — M2. 8. 1 9 3 8 I1. „ S I E D E M G R O S Z Y * Str. 7
W picĘteG n a naipieGntiefszei piun>atmv fFolsGi
startuje reprezentacja Amerykiu. F ic k e ie e , F lam eaS aaB eroe i R o S h e m n a c z e l e
Dzięki staran iom trenera polskich pływaków A m erykanina Steppa, k tó ry bawił w sobotę i niedzielę na stadionie olim pijskim w Berlinie na meczu pływ ackim Amery k a— E uropa Polskiem u Zw. Pływ ackiem u udało się zakontrak tow ać Amerykanów na jeden występ w Polsce, jak to już zresztą w czoraj k ró tko w depeszy z Berlina podaliśmy.
P Z P zdecydował, że A m erykaninie wystąp ią w Bielsku. Miasto to, jak wykazały osta tn ie im prezy, jest jedynym , w którym m ożna ryzykow ać urządzanie zawodów z przeciw nikiem , kosztującym duże sumy. Przy jazd ekipy am erykańskiej do Polski pochłonie bowiem około 8 tysięcy złotych.
Zawody odbędą się w najbliższy piątek.W składzie ekipy am erykańskiej znajdu
ją się pływ acy najwyższej klasy światowej, a przede wszystkim zaś Peter Pick, jeden z najszybszych pływ aków św iata, k tó ry za każdym startem z łatw ością uzyskuje na 100 mtr., czasy poniżej m inuty. P ick jest Polakiem z pochodzenia, m ożna się naw et z nim po polsku porozum ieć, chociaż przychodzi to z trudem . Poza tym przyjedzie do Bielska jeden z najbardzie j znanych pływaków F lanagan , a dalej Both, W olff i k ilku in nych.
Na starcie stanie również ekipa polskich zaw odników z H eidrichem , Jędryskiem i K um aniem na czele.
W ystępy pływ aków am erykańskich w Bielsku będą najw iększym w ydarzeniem sportow ym Śląska w tym roku, jeżeli chodzi o zawody m iędzynarodow e.
Ostatni s ta r t pływaków węgierskich na pływalni TPG w Glszowcu
W niedzielę w Giszowcu pływacy budapeszteńskiego M.T.K. odbyli ostatni star tna Śląsku. Zawody zorganizowało miejscowe towarzystwo pływackie, znane ze swej ruchliwości. Wyniki uzyskane na tych zawodach przedstawiają się następująco:
100 mtr. styl dow. pań: Jarkuliszówna — P.T.G. 1.42.2, 21 Macurzanka — Pogoń 1.50.8, 3) Stanoszkówna — Pogoń 1.51; 50 mtr. styl dow. panów: Wygrady — Węgry 0 28, 2) Ję- drysek — P.P.3 0.28,7 3) Rotter — E.K.S.0.29.8, 4) Priebe — Dąb 0.30.0, 6) Heidrich — Dąb 0.38; 50 mtr. styl. dow. dla chłopców do lat 14- 1) Kulawik Pogoń 0.38, 2) Zygmunt — Dąb 0.34.6; 200 mtr. styl dow. panów: Jędrysek —- P P G. 2 26 2, 2) Wygrady — Węgry 2.32.6, 8) Priebe 2.50.4 100 mtr styl klas do lat 16:1) Kulawik 1.28 2, 2) Wolf — Dąb 1.32.2, Wy piór — Pogoń 1.34.2; 50 mtr. styl dow. dla pań: 1) Materówna — Dąb 1.35.6, Fonfarówna — E.K.S. 0.35.6, 3) Macurzanka — Pogoń0.37.8, 4) Jędryskówna — P.P.G. 0.46: 200 mtr. styl klas panów: 1) Heidrich — Dąb 2.54, 2)Jarecki — Dąb 2.03.4, 3) Doskonały — Węgry 8.08; skoki z trampoliny: 1) Dr. Hady — Wę-
Węgry — Czechosłowacja w pływaniu kobiecym 35:28
W Budapeszcie rozegrano międzynarodowy mecz pływacki w konkurencjach kobiecych: zwyciężyły Węgierki w stosunku 35:28. W sztafecie 3 X 100 stylem zmienym. Czechosłowacja ustanowiła nowy rekord krajowy wynikiem 4.11.08. Poza tym drugi rekord ustanowiła Czeszka Schramek w pływaniu na ton m ir stylem dowolnym wynikiem 5.43.8.
gry, 2) Maerc — P.P.G., 8) Bredlich — Dąb. wiec, zakończony wynikiem 9:2 (5:0). Bramki Po powyższych zawodach odbył się mecz zdobyli dla gości Rayki 2, Saulay 3, Wychodzy
w waterpolo pomiędzy M.T.K. a T.P.G. Giszo- 3, dla gospodarzy Priebe i Kulawik po 1.
Hec* dwu kontynentów w pływaniuAmeryka pekonała Europę 38:36
B e r l i n : Na stadionie olimpijskim odbyło się dokończenie meczu pływackiego dwóch kontynentów: Europy | Ameryki. Wbrew przypuszczeniom Amerykanie odnieśli zwycięstwo bardzo nieznaczne, bo tylko różnicą 2 punktów. Ostateczny wynik meczu 38:36 pkt.
W poszczególnych konkurencjach uzyskano następujące wyniki:
4 X 200 stylem dowolnym: 1) Ameryka 9.03.6 (Hirose 2.19, Jare* 2.15.2, Wolff 2.16,
Flanagan 2.13.4), 2) Europa 9.10,7 (Lelwers2.22.3, Taili 2.20, Borg 2.14.4, Plath 2.14).
100 mtr. stylem klasycznym: Balke — Europa 1,12.3, 2) Werson — Ameryka 1.18.2.
100 mtr. stylem grzbietowym: ’ 1) Schlauch Europa 1.09.2, 2) Neunzig Ameryka 1.11.
Skoki t trampoliny: 1) Weiss — Europa118.47. 2) Both — Ameryka 115.2.
1500 mtr.: 1) Flanagan — Ameryka w składzie: Neunzig, Werson I Fick 3.28.
Pomorze-Śląsk w Gdyni 76:61 pkt.
Lwów wygrał z Zagrataiem3:2
W trzecim dniu meczu tenisowego Lwów — Zagrzeb rozegrano pozostałe spotkania w grze pojedyńczej. Wobec niedyspozycji Hebdy, który zwichnął w sobotę palec, zastąpi: go w walce z Kovacsem Kołcz. Mecz był bardzo ciekawy wobec równych sił obu graczy Zwyciężył po zacięte, pięciosetowej walce Jugosłowianin, który wytrzymał na ogół lepiej silne tempo. Wynik cyfrowy spotkania Kovacs — Kołcz: 3:6, 6:3, 5 7, 6:2, 6:3.
Spotkanie Mi tie — Baworowski stało na znacznie wyższym poziomie od meczu Kovacs — Kołcz. W pierwszym secie wielką przewagę ma Jugosłowianin, który lekko wygrywa tego seta 6:1, drugi set wygrywa w wspaniałym stylu Polak na sucho 6:0, zaś w trzecim przystanie 4:3 dla Mitica Baworowski skreczował z powodu zapadających ciemności
Wynik ogólny meczu Lwów - Zagrzeb brzmi wobec skreczowania Baworowskiego 3:2 na korzyść Lwowa.
— W dniach od 29 sierpnia do 4 września odbędą się w Insterburgu międzynarodowe zawody konne z udziałem ekipy polskiej. Pol ska reprezentowana będzie przez 9 oficerów i jednego jeźdźca cywilnego Ip Strzeszewskiego, Poza jeźdźcami polskimi i niemieckimi starto wać maja również jeźdźcy włoscy
W Gdyni odbył się międzyokręgowy mecz lekkoatletyczny Śląsk — Pomorze, zakończony zwycięstwem Pomorza w stosunku 76:61 pkt. Śląsk wystąpił z rezerwowym składem. Zawody rozegrane zostały przy złych warunkach atmosferycznych. Wyniki były następujące;
100 mtr.: Dunecki (Pomorze) 11.2; 800 mtr.: Polak (Śląsk) 4:18.8; 5000 mtr.: Sitko (Śląsk) 16:05.6; 110 mtr. przez płotki; Dunecki (Pomorze) 16.8: skok o tyczce: Mucha (Śląsk) 3.60;rzut oszczepem: Mikrut (Pomorze) 53.56; skok w dal: Chmiel (Śląsk) 6.78; rzut dyskiem: Krygier (Pomorze) 39.80; sztafeta 4x100 mtr.: Pomorze 45.4 (rekord okręgowy); sztafeta 4x400 mtr.: Pomorze.
Hein rzucił młotem 58,24 mtr.W Osncrbrucck startowali amerykańscy
lekkoatleci. Na zawodach tych Niemiec Heń pObil rekord światowy w rzucie młotem, należący do Amerykanina Reyna. Rekord ten wynosi 57.77 mtr. 1 ustanowiony był jeszcze 25 lat temu, tj. w roku 1913.
Amerykanie na zawodach tych wygrali: Johnson — 100 mtr. 10.5, Walker — 300 mtr. 35, Toimich —- 110 płotki 15.1, wzwyż: Walker 1.90, w dal: Nuttig 6.90, Niemiec Lampert zwyciężył w dysku i kuli wynikami; 15.48 I 49.43.
W Sfutgardzie startowała druga grupa Amerykanów. 100 mtr. wygrał Grecr 10.5. 200 mtr. Jeffrey 21.6, 400 mtr. Fritz 47.5, 800 mtr. Niemiec Harbig 1.53, 1500 mtr. Fentzke 3.57,wzwyż Outer 2 m., tyczkę Warów 4.27, kulę Ityan 15.65, oszczep Niemiec Stoeck. w dal Niemiec Lcichnm 7.39.
Trzecia grupa Amerykanów startowała w Budapeszcie. 100 mtr. wygrał Ellerbe 10.6, 400 mtr. Bowcl 47.8 drugim w tym biegu był Węgier .Torkoi 48.2, 800 mtr. Bectham 1.54.2, 1500 mtr. iglol 3.57.6, 500 mtr. Rice 14.52, 110 płotki Koloks 14.5.
Skład W ęgrów na mistrzostwaEuropy
Prawdopodobny skład Węgrów na lekkoatletyczne mistrzostwa Europy będzie następujący: Geynes — 100 i 200 m; Gorkoi i Vadas — 400 m; Harsany i Temcsvary — 800 m; Igloi 1 Sza- bo — 1500 m; Szabo — 5000m; Szilagy —10.000 m; Kovacs — 400 m przez płotki; Gyuri- cza i Vernes — chód; Kulitzy i Remecz — dysk; Varsegy — oszczep; 4X100: Gyenes, Sir, Nage, Kiss, Kovacs i Vermes; 4X400 — Kovacs, Gorkoi, Vadas, Temesvary, Harsany, Igloi i Takacs.
Mecze lekkoatletycznewśród sokołów śląskich
W niedzielę odbyły się międzygniazdowe zawody lekkoatletyczne pomiędzy Sokołem z Bogucic a Sokołem z Brynowa. Zwyciężył Sokół Bogucice w stosunku 60:26.
Poszczególne wyniki przedstawiają się następująco:
100 mtr.: 1) Koprek (Bogucice) 11.1, 2) Lasok (Bog.) 11.8.
409 mtr,: Brzóska (Bog.) 5.64, 2) Domagała (Brynów) 56.5.
1500 mtr.: 1) Linke (Bog.) 4:39.7, 2) Prono- bis (Bog.) 4.48.
W dal: 1) Barczewski (Bog.) 5.90. 2) Zawisz (Br.) 6.86.
Wzwyż: 1) Barczewski (Bog.) 1.68.2, 2) Gach (Bog.) 1.63.
Skok o tyczce: 1) Kaptur (Bog.) 3 mtr., 2) Kurzeja (Bog.) 2.70 mtr.
Dysk: 1) Gach (Bog.) 33.47, 2) Kurzeja(Bog.) 31.59.
Oszczep: 1) Bresler (Bog.) 88, 2) Nylz (Bog.) 37.94.
Kula: 1) Goch (Bog.) 11.51, 2) Harazim(Bog.) 10.82.
Mistrzostwo Sokolic okręgu II zdobyło gniazdo Brynów, wygrywając z Bogucicami 30:17.
Poszczególne wyniki:60 mtr.: Majewska (Br.) 8.9, 2) Rzepusiów-
.ia 9.91; 200 mt:.: Rzepusiówna (Br.l 31.1, 2) Ligodzińska (Br.) 31.6; dysk: Wolnikówna (Br.) 25.48, 2) Szyjanka (Br.) 22.23; oszczep: Harazi- mówna (Bog.) 19 87, 2) Jakubcówna (Br) 19.76, w dał: Majewska (Br.) 4.08,2, 2) Podbiołówna (Bog.) 8.96.
Pierw szy etap walk o wejście do Ligi zakończony
DĄB KATOWICE - REWEHA STANISŁAWÓW 8:1 (3:1)
LEGIA WARSZAWA - UNION TOURINt, 1:0
GARBARNIA ROZGOMIŁA CZANYCD 7:2 We Lwowie Garbarnia pokonała Czarnych
zdecydowanie 7:2 (3:2), mając przez cały czas bezapelacyjną przewagę nad przeciwnikiem. ZAGŁĘBIE WYGAŁ WALKOWEREM
Mecz RKS Zagłębie — Unia nie doszedł do skutku z powodu niestawienia się TJnll. Zagłębie zatem wygrało walkowerem 3:0. POZNAŃSKA LEGIA ZREMISAWAŁ4 Z GRYFEM
W Toruniu poznańska Legia zremisowała i Gryfem toruńskim 2:2. Do przerwy prowadzili poznańczycy 1:0, ale po przerwie prawie do końca prowadzenie uzyskali toruńczyey. Wyrównanie padło na dwie minuty przed końcem gry.WKS GRODNO WYGRAŁ Z WILEŃSKĄ MA KABI
W Grodnie miejscowy WKS pokonał wileńską Makabi 4:2 (2:),RKS 7. ŁUCKA POKONAŁ POGOŃ 7:2
W Brześciu n. B. PKS z Łucka odniósł wysokie zwycięstwo nad miejscową Pogonią 7:2. UNION TOURING. ŚLĄSK, GARBARNIA 1 PKS W FINALE ROZGRYWEK O WEJŚCIE DO LIGI
W niedzielę zakończyły się zawody o wejście do ligi w grupach. Mistrzostwa w poszczególnych grupach zdobyły Union Touring (Łódź), Śląsk (Świętochłowice), Garbarnia (Kraków) i PKS (Łuck). Drużyny te walczyć będą w finałowych rozgrywkach o wejście do extra klasy piłkarskiej. Końcowa tabela w grupach przedstawia się następująco:
I-sza GRUPA:Nazwa klubu gier st. pkt et br.Union Touring 6 10:2 17:4RKS Zagłębie 6 7:5 15:16Legia Warszawa 8 6:6 9:13Unia Lublin 6 1:11 5:18
I... ................................ 1
II ga GRUPAŚląsk 4 62 1:4Legia Poznań 4 4:4 8:8Gryf Toruń 4 2:6 6:13
IH-cia GRUPAGarbarnia i 10:2 28:13Dąb Katowice 8 7:5 25:10Czarni Lwów 6 4:8 7:22Rewera 6
IV-ta GRUPA3:9 6:21
PKS Łuck 6 10:2 24:8WKS Grodno 6 8:4 16:16Pogoń Brześć 3 4<8 13:20Makabi Wilno 6 mlo 6:15
— RKS Siła Janów pokonał w Będzinie tamt. Hakoah 2:1 (1:0). Bramki dla Ślązaków zdobyli Jaworek i Będzia.
— KPW Katowice gościło w niedzielę w Rydułtowach, gdzie pokonało miejscowy Naprzód w stosunku 3:2 (3:1). Bramki dla katowiczau zdobył Bomba.
— Zgoda Bielszowlce w niedzielnym meczu piłkarskim zremisowała z Orłem z Brzezin Śląskich 3:3 (2:2).
— K. S. M. Grodziec—Strzelec Gardawlce 5:2 (2:2).
— Pogoń Katowice—06 Katowice 1:1 (1:1). Bramkę dla Pogoni zdobył Singewald.WYNIKI Z ZAGŁĘBIA
— Unia Sosnowiec — Brynica 4:1 (1:1).— Zagłęblanka — Warta Zawiercie 10:2
(3:0).— Zagłęblanka II. — Tur G»łonóg 15:3
(8:1).— Skra Częstochowa —■ Sarmacja Będzin
2:0 (1:0).— A. K. S. Sosnowiec—Cyąkownia 2:1 (1:0).
Bramki dla A. K. S .zdobyli Lukier 1, Rozwol- ski 1.
— Unia Ib—Dąbrowa 2:1 (1:0). Bramki dla zwycięzców zdobył Krostka.
— Zew Kolonia Niemcy—Strzelec 4:1.— Solvay—Płomień 3:0 (3:0). Zwycięstwo
Solvayu przez walkower.— R. K. S. Zagłębie—Unia Lublin 3:0. Zwy
cięstwo Zagłębian przez walkower z powodu niestawieni asię drużyny Unii.
Zmiana na pozycji leadera w rozgrywkach o wyjście do Ligi ŚląskiejNazwa klubu gier st. pkt. st. br.Ligoeianka Katowice 6 9:3 16:11Błyskawica kop Ema 5 7:3 13:6H.B.T.S. Bielsko 6 6:4 13:9Strzelec Szarlej 6 5:7 6:7Naprzód Ruda 6 1:11 4:16
— Hajduczanka w meczu piłkarskim z KSM Kostuchna wygrała pewnie 4:1 (1:0). Bramki zdobył Alser. .
Potiokręg częstochowski zostaje przy Zagłębiu
Podokręg częstochowski podjął swego czasu akcję za odłączeniem się od Zagłębia Dąbrowskiego i przyłączenia się do Łodzi. W tej sprawie bawił ostatnio w Częstochowie prezes okręgowego związki piłki nożnej p. Wolski, który odbył konferencję z zarządem podokręgu częstochowskiego W wyniku tej konferencji Częstochowa postanowiła pozostać przy Zagłębiu Dąbrowskim List w sprawie zamierzonego przyłączenia się do Łodzi został wycofany W ten sposób konflikt terytorialny między Częstochową i Zagłębiem został zlikwidowany.
Reorganizacja m istrzostw piłkarskich ZagłębiaNa ostatnim zebraniu zarządu zagłębins.
skiego okręgowego związku piłki nożnej postanowiono powiększyć liczbę klubów A-klaso-
wych w Zagłębiu do 12-tu, a w podokręgu częstochowskim do 10-ciu klubów. Klasa B w
Zagłębiu powiększona zostanie do 22 klubów. Klubów klasy C na razie Zagłębie nie posiada zupełnie.
• * *
Śląskie zespoły przegryw ają w okręgu krakowskim
FABLOK CHRZANÓW — ŚLĄSK SIEM1ANL WICE 9:1 (5:1)
W niedzielę w Chrzanowie drużyna Śląska z Siemianowic przegrała z miejscowym Fablo- kiem, w stosunku 9:1 (5:1). Miejscowi byli o 2 klasy lepsi. Bramki zdobyli: Klimza 6, Wojtowicz 2 i Kulla; dla gości Geister. Sędziował p. Włodek z Krakowa.ZS CHEŁMEK - WAWEL NOWA WIEŚ 4:3
W towarzyskim meczu piłkarskim na boisku w Chełmku, miejscowy strzelec zwyciężył zespół Ligi Śląskiej, Wawel z Nowej Wsi w stosunku 4:8. Zawody prowadził p. Wyrobek z Krakowa.
O wielką nagrodę Szwajcarii
Znów Carraciola na pierwszym miejscuW yścig autom obilowy o tegoroczną na- 2) Seam an na Mercdes-Benz 2.32.33.8. 3)
grodę Szwajcarii rozegrany został w nie- Brauchttsch na Mercedes-Benz jedno okrą- dzielę w Bernie. Na starcie stanęło 19 kie- żenie w tyle.rowców, wyścig ukończyło 14-tu, 4) Stuck na Auto-Union dwa okrążenia
Pierwsze miejsce zdobył Carraciola na w tyle.Mercedes-Benz 2.32.07,8, przeciętna szyb- 5) F arina na Alfa-Romeo tezy okrążeniakość 143,646 km. na godzina. # tyle.
6) Tarussi na Alfa-Romeo trzy okrążeni* w tyle.
Długość trasy wyścigu wynosiła 364 kim.W kategorii wozów do 1500 ccm na tra
sie 152.88 kim. zwyciężył Hug na Maserati w 1.10.09.5 (131 kim. na godzinę) przedBlanco również na Maserati
.. j
Str. 8 „ S I E D E M G R O S Z Y Nr. 231 — 23. S. Tę.38 r.
Ogłoszenia drobneCZELADNIK piekarski do wypieku Chleba i ciasta zaraz potrzebny. Zgłoszenia Jerzy Mika Bytków, Michałkowicka nr. 8. 11908SPECJALISTA chorób skórnych i wenerycznych Dr Metanomski, Katowice, Kochanowskiego 3, od 9—1 i 3—7, tel. 356-00. 4680UCZEŃ rzeźnicki może się zgłosić. Dreszer. Li- piny, M. Piłsudskiego. 11903CZELADNIK kowalski potrzebny. Katowice II, Krakowska 85. Józef Tomala. 11902SPRZEDAM tanio urządzenie do wyrobu mydła (maszyna, kociół, 3 matryce i t. p.). Barski, Katowice II, ul. Posia 3. 11901FRYZJERKA poszukuje posady. Oferty „7 Gro- azy“ pod 7419d. 11900SKŁAD w Wielkich Hajdukach, przy ruchliwej ulicy, nadający się na różne branże, sprzedam. Mehlich Klara, Wielkie Hajduki, ul. 16-go Lip- ca 15.________________________________ 11899UCZEŃ piekarski potrzebny od zaraz. Zygmunt Sikora, mistrz piekarski, Kopalnia Emma, ul. Korfantego 19. 11898
POLSKI Fiat 508, dobry stan, okazyjnie sprzedam. Z. Szulczewski, Mikołów, Rybnicka 4.
11897
SPÓŁKA AKCYJNA zaangażuje kilku panów do Stałej pracy zewnętrznej. Wymagane: siły solidne, energiczne, w średnim wieku. Dajemy: stałe zajęcie na artykuł bezkonkurencyjny, potrzebny w każdym domu. Pierwszeństwo mają przedstawiciele z branży księgarskiej. Reflek- tanci mogą się zgłosić z dokumentami od 10 tej do 12-tej w Katowicach, ul. Słowackiego 8 m. 32 II p. 11907
OBELGĘ, rzuconą przeciwko Marii Graca z Słup- nej, odwołuję 1 przepraszam. Stolecki, Słupna.
11906
STOLARZ meblowy potrzebny. R. Rai tor, mistrz stolarski, Chorzów I, Dąbrowskiego 10-12.
11905
CZELADNIK fryzjerski potrzebny. Prass, Chorzów II, Karola Miarki 4. 11904
W P ib x n tc s iiil iInstytucją o pięknej karcie w życiu
artystycznym miasta Poznania jest Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, mieszczące się przy Placu Wolności 18.
Założone około 1880 roku, jako filia Krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, urządzało swe pierwsze wystawy w przedsionku Teatru Polskiego, gdzie też podówczas obywatele poznańscy nabywali dzieła sztuki. Prezesem był wtedy Wawrzyniec hr. Benzelsterna-Engestrom. Pierwszym stałym lokalem wystawowym było pomieszczenie w domu narożnym przy ul. Bismarcka i Berlińskiej (dzisiejszej ul. 27 Grudnia i Kantaka, gdzie mieszczą się zakłady gastronomiczne firmy „Dzików“).
Następąym prezesem był hr. Potu- licki z Potulic. Wystawiali liczni artyści miejscowi i krakowscy, jednakże tarcia, do jakich doszło w łonie Towarzystwa, udaremniły mu dalszą owocną pracę. W dniń 30 stycznia 1910 r. odbyło się zebranie konstytucyjne nowego Towarzystwa, do którego zapisało się od razu kilkudziesięciu Członków, chodziło bowiem o zaradzenie brakowi żywotnej instytucji artystycznej, która skupiałaby wszystkich artystów poznańskich i uwzględniała wystawy większych miast polskich.
Nowoutworzone Towarzystwo zostało podobnie, jak Towarzystwo Przyjaciół Nauk, zarejestrowane w sądzie, zjednało sobie wkrótce około 400 członków, nawiązało nadwątlone wskutek
dawnej gospodarki stosunki z artystami polskimi Monachium, Berlina, Lwowa i Warszawy i wystarało się w powiatach o członków korespondentów.
Sale z górnym światłem urządziło Towarzystwo w osobnym gmachu, przy ul. Bismarcka 8, dzisiejszej Kantaka. Mając na celu zapoznanie społeczeń-
Zawody lekkoatletyczne w Katowicach. — Sznajder mistrz Polski 1 jeden z najlepszych tycz-karay w Europie
Fot. „Połami” i „Siedmiu Groszy" Ca. Dsetka.
P. Felicja Zielińska, długoletnia i zasłużona sekretarka Poznańskiego
Towarzystwa Przyjaciół Sztuk PięknychFot. Prefbtez
stwa z całokształtem sztuki polskiej, nie mogło się ograniczać do wystawiania dzieł artystów tylko miejscowych. To było powodem założenia Stowarzyszenia Artystów.
Z czasem okazało się, że lokale przy ul. Bismarcka były za małe, to też Towarzystwo zajęło się gorliwie zebraniem funduszów, które by umożliwiły stworzenie salonu sztuki, odpowiadającego wszelkim wymaganiom artystycznym, a będącego zarazem ośrodkiem towarzyskim.
Sprawie nowej siedziby był oddany najgoręcej niestrudzony prezes, hr. Bniński, Agitując wśród ziemian, werbując licznych członków i urządzając imprezy dochodowe, hr. Bniński pracował w celu przysporzenia funduszów na ten cel.
Właśnie przebudowywano wówczas ności) pod nr. 18 ̂tam więc, w ogrodzie, wybudowano obecny lokal. Dlaczego w ogrodzie? Bo pruska policja budowlana nie pozwalała stawiać gmachów, służących kulturze polskiej, przy uli-
— A bon. nr. 45759 B. A. Szopienice. Mieszkania w nadbudówkach i przybudówkach nie podlegają ochronie lokatorów, przeto gospodarz ma rację. Na resztę pytań nie ma odpowiedzi.
— Józef L. w Llsowie. Nie ma najmniejszej nadziei, by Zakł. Ubezp. w Chorzowie (Oddział wypadków nieszczęśliwych w rolnictwie) przyzna! i wypłacał matce rentę, sądząc według opisu w liście do nas. Matka złamała nogę nie przy wykonywaniu pracy, lecz wypadek zdarzył się przygodnie. Za takie wypadki renty nie ma.
— „Grom“ abon. nr. 20019. Na zapytania, dotyczące obywatelstwa polskiego dla pana i brata, ochotnika pułku Strzelców Bytomskich 1 uczestnika walk na froncie bolszewickim i w 8-cim powstaniu śląskim, to należy stawić odpowiednie wnioski przez Starostwo do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i załączyć odnośne dokumenty. W roku 1924 byłaby sprawa poszła gładko, teraz będą trudności (wiele pisaniny' i chodzenia po urzędach), lecz na to nie ma rady. — Co się tyczy siostry, rewldentki w polskim urzędzie celnym na dworcu w Bytomiu ,to o ile dojeżdżała tylko do służby i w Bytomiu nie mieszkała stale, to nie przysługiwał jej zagraniczny dodatek urzędniczy. •
cach lub placach. Z konieczności trzeba je było budować w podwórzach 1 ogrodach (np. Teatr Polski lub Muzeuin Mielźyńskich).
W dniu 2 lutego 1914 r. nastąpiło uroczyste otwarcie nowego salonu w ystawowego pokazem zrzeszenia „Koła Artystów W ielkopolskich“ z udziałem wszystkich niemal wybitniejszych jed-
twórczych ówczesnego Poznania« ,lągu lat 24 salon Towarzystwa
Przyjaciół Sztuk Pięknych stał się ważną placówką artystyczną na terenie W ielkopolski i Poznania. Trudno byłoby wyliczyć wszystkie wystawy z tego okresu. Nie będzie przesadą twierdzenie, źe w tych latach przesunęła się po salach Towarzystwa c a ł a sztuka polska.
Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych ma w życiu kultuarlnym Ziem Zachodnich kartę piękną i sumiennie zapisaną. Dopełnieniem jej byłby godny stolicy W ielkopolski Pałac Sztuki, zbudowany na miarę europejską. Dzisiejsze lokale graniczące z kuchnią restauracyjną, nie odpowiadają wymogom współczesnym. Zresztą są za skromne w rozmiarach. Sztuka polska musi wyjść z tego kąta i wkroczyć w lśniące podwoje prawdziwego pałacu, by być nauczycielką licznych, jeszcze jej niedoceniających rzesz.
Gospodarzem Salonu jest od r. 1914 nestor plastyków poznańskich, dyrektor Muzeum Wojskowego W ładysław Marcinkowski, jeden z najzasłuźeń- szych artystów w W ielkopolsce. Sekre_, tarką od blisko 20 lat jest niestrudzona p. Felicja Zielińska, wielka protektorka artystów i nie mniejsza entuzjastka sztuk i tnf
Przygody bezrobotnego Froncka
Płyną we Stile Froncusiowfc szybko chwile na rozmowie z świętym Piotrem; ich błogości żaden język nie wypowie...
Dal znak Święty aniołkowi który zaraz tacę niesie; aa niej puchar, a w pucharze*, Poczekajcie! Dowiecie się!
Przed Frommstem anioł staje i pucharek chłopu wręcza.Napój, który się w szkle mieści gra! barwami, niby tęcza...
„Wypij, Froncku, — rzekł Piotr święty bez obawy wszelkiej, bo to nektar jest niebiański, napój, który pije się z ochotą!“
E N t OGŁOSZEŃ oblicza się polami, o wymiarze 35 mm. na jedną szpaltę, przy t szpal wym "kładzie szerokość szpalty 6) mm 1 pole na stronie pierwsze) 40,— tl. 1 pole aa izostalycb stronach 20. zł Wielkość ogłoszenia może być tylko pOI pola, jedąo pole, iltora pola itd Najmniejszy wymiar liczymy pól pola, wyjątkow o przy ogłoszeniacht u r a p o l a I t u n d j i w i M w a & j TT J s u . u . y u i » , j g i ł k u w u \j i ł j u g z u a z e m u t u
■rricTcb ponad 2 pola, uwzględniamy różnicę do 1/4 pola. Ogłoszenia kolorowe 60 proc. '. . - mielce* w ..Siedmiu Groszach" nie uwzględniamy. Drobne ogłoszenia
słowo 0,10 ci. Pierwsze iłowo oraz iłowa Zastrzeżeń miejsca .. - .
stówo 0.20 zł dla poszukujących o ra ć , „ tym drukiem liczymy p o d w ó j n i e _____
Miesięczny abonam ent „7 b r n ą c y " 1 dosta wą do domu przez agentów lub przez pocztę w kraju zł. 2,3L - Przy zamówieniu w a rze
dzie pocztowym zł. 2,41.Redakcja: Katowice Sobieskiego 11.Telefon9ł4-981. P. Ł O. a r. 301.746.
UWAGI OGÓLNE) Adm inistracja nie przyjm uje odpowiedzialności ca term in oraz za zgubę lub zniszczenie m atryc. Omyłki drobne usterki techniczne, k te re ju* zmieniają treści ogłoszenia, nie upoważniają do żądania zwrotu należności, ani nte zon* w iązują do bezpłatnej pow tórki ogłoszenia. Reklamacji nadesłanych no opływie 16 oni en daty otrzym ania rachunku nie uwzględniamy. Najmniejszym pismem jakiego używamy jest p e ti t Dział ogłoszeń czynny od godz. 8--1*. Ogłoszenia z oznaczeniem term inu, przzr słane z opóźnieniem, zamieszczamy w najbliższym num erze « tle w deren iu nie zaznaczone w yraźnie. ..w innym term inie nie umieszczać" ________________
P nihiem i nakładem Zakładów Graficznych i Wydawniczych „Polonia” S. A. w Katowicach. — Redaktor odpowiedzialny: Augustyn Pustelnik.