8
1 C o ś w i s z c z y w k a w i e ? Już 28go września (piątek) o godzinie 18.00 w Młodzieżowym Domu Kultury w Katowicach na osiedlu Tysiąclecia, przy ul. Tysiąclecia 5, odbędzie się premiera nowego spektaklu kabaretu Socratiron pt. „Co świszczy w kawie?”. Program składa się z wielu ciekawych skeczy i monologów, które wykonywać będzie zespół aktorski Socratirona, piosenek satyrycznych i lirycznych, wykonywanych przez kabaretowe wokalistki, a także występu uwielbianego przez wszystkich „Chóru Socratirona”. Bilety do nabycia w dniu spektaklu w Młodzieżowym Domu Kultury w Katowicach przy ul. Tysiąclecia 5 w cenie 8zł. Zapraszamy wszystkich przyjaciół kabaretu, mieszkańców osiedla Tysiąclecia oraz wszystkich spragnionych prawdziwej rozrywki kabaretowej. WTS

Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

Citation preview

Page 1: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

1

C o ś w i s z c z y w k a w i e ? Już 28go września (piątek) o

godzinie 18.00 w Młodzieżowym Domu Kultury w Katowicach na osiedlu Tysiąclecia, przy ul. Tysiąclecia 5, odbędzie się premiera nowego spektaklu kabaretu Socratiron pt. „Co świszczy w kawie?”. Program składa się z wielu ciekawych skeczy i monologów, które wykonywać będzie zespół aktorski Socratirona, piosenek satyrycznych i lirycznych, wykonywanych przez kabaretowe wokalistki, a także występu

uwielbianego przez wszystkich „Chóru Socratirona”.

Bilety do nabycia w dniu spektaklu w Młodzieżowym Domu Kultury w Katowicach przy ul. Tysiąclecia 5 w cenie 8zł. Zapraszamy wszystkich przyjaciół kabaretu, mieszkańców osiedla Tysiąclecia oraz wszystkich spragnionych prawdziwej rozrywki kabaretowej.

WTS

Page 2: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

2

FELIETONY SATYRYKÓW FELIETON nr 1

Prasa w Polsce i na świecie pełni kilka bardzo ważnych funkcji w życiu społeczeństwa. Przede wszystkim są to funkcje informacyjna i opiniotwórcza, ale ostatnio odkryłem nową funkcję – rozbawiającą. Jak wiadomo tytuły artykułów we współczesnej prasie muszą być chwytliwe, ale żeby aż tak?

Weźmy pierwszy z brzegu artykuł – „Czterometrowy kibic nadymał się w Tychach”. Rzeczywiście tytuł jest bardzo chwytliwy i rzeczowy, bo przecież jak wiadomo Tychy słyną z produkcji piwa, więc „nadymanie się” akurat w tym mieście jest niczym nadzwyczajnym, ale znalezienie czterometrowego kibica sportowego jest już wyczynem, a dziennikarze pewnej gazety znaleźli takiego kibica na dodatek – jak to zostało opisane – „nadymanego”. Oczywiście z treści artykułu dowiadujemy się, że był to nadmuchany balon w kształcie kibica sportowego. Innym przykładem chwytliwego tytułu może być: „Umierał ugrzęźnięty w bagnie po uszy”. Pytanie jakie należało by tu postawić brzmi – W jakie bagno wpakował się nasz bohater? Błotne czy finansowe? Oczywiście z treści wiemy, iż chodziło o finansowe, ale na pierwszy rzut oka można się zastanawiać czy nie chodzi czasem o błoto. Ciekawość rozwiałby inny tytuł np. „Umierał ugrzęźnięty w długach po uszy”, ale wtedy nie byłoby tej chwytliwości.

Najciekawsze są jednak artykuły o skutecznej pracy policji np. „Uciekał przed policją przygotowując się do egzaminu na prawo jazdy”. Jeśli chodzi o ten tytuł to właściwie trudno o jakiś poważny i sensowny komentarz. Z treści wiemy, iż ucieczka nie powiodła się, beneficjent

został złapany, ale nabyte przez niego doświadczenie jest na pewno bezcenne. Swoją drogą ciekawe czy zdał egzamin? Praca policji jest z pewnością pracą żmudną można to zauważyć po innym tytule, który brzmiał: „Uciekał przed policją i schował się w konfesjonale”. Jak to się mówi? Jak trwoga to do Boga! Być może złodziej chciał uzyskać jak najszybsze rozgrzeszenie, a wtedy z pewnością policja byłaby bezradna. Na pytanie, „Dlaczego złodziej uciekał i co zrobił, że musiał uciekać?” odpowiedź znajdziemy w tytule innego artykułu mianowicie: „Obrabował warzywniak, bo chciał zrobić rosół”. Niestety przy takiej kompilacji wniosek nasuwa się jeden – bida, aż piszczy. Znalazłem również ciekawy artykuł pt. „Piosenkarka zaalarmowała o bombie. Policjanci nie uwierzyli”. I słusznie! Cóż policjantów może obchodzić nowa bomba-piosenka? Perełką okazuje się być artykuł zatytułowany: „Schował amfetaminę w majtkach, ale policjanci znaleźli”. Ja oczywiście nie mam nic do pracy policji i jej skuteczności, wręcz przeciwnie ciekawi mnie co jeszcze tam policjanci mogli znaleźć.

Chodzi jednak o chwytliwość tytułu dzięki czemu gazeta ma zdecydowanie większą rzeszę czytelników. Żeby było śmieszniej wszystkie te artykuły są autentyczne i wydane zostały na łamach regionalnych i ogólnopolskich gazet. Świadczy to ważnej funkcji jaką pełni prasa w życiu codziennym każdego obywatela. Przecież każdemu z nas można czasem pośmiać się z ważnych informacji jakie media codziennie nam przekazują.

WTS

Page 3: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

3

Demotywator – czyli po co się

zajmować kabaretem? Szanowni państwo! Ostatnio

wśród młodzieży modna jest strona internetowa Demotywatory.pl – jest to taki ironiczny obrazek z kawałkiem tekstu mający rzekomo zniechęcić do działania. Jako, że nasz kabaret ma oblicza nieco staroświeckie i autoironiczne zarazem, postanowiliśmy zrobić podobny demotywator, ale za pomocą samego słowa, a ostrze satyry skierować w satyryków, czyli nas samych. Zacznijmy od tego, że człowiek aby być satyrykiem musi się urodzić z tym darem, potem czegoś w życiu nauczyć, a następnie już może uprawiać swoją sztukę i spijać śmietankę ewentualnych sukcesów. Młody satyryk już w szkole wykazuje zainteresowanie przedmiotami humanistycznymi i napotyka na pierwszą przeszkodę, krytykę przedmiotów humanistycznych, albo jak nazywają je „ścisłowcy” „Hujmanistycznych”. Rynek potrzebuje spawaczy, inżynierów, a nie jakichś tam komediantów – doradzają młodemu satyrykowi rodzice. No i synek „kuje” tą matematykę, choć woli historię (a teraz będzie musiał się zadowolić historią i społeczeństwem i to aż raz w tygodniu). Język polski lubi, ale niestety

karierę robią ci co się nim biegle posługiwać nie potrafią.

Następnie nasz przyszły satyryk chce się kształcić w jakiejś szkole artystycznej. Mógłby iść do akademii muzycznej, ale tu usłyszy dowcipy w stylu: „wiesz czym się różni muzyk od pizzy? Pizza wyżywi rodzinę”. W takim razie może do plastycznej? Niestety znowuż usłyszy: „co mówi student ASP do absolwenta ASP? Poproszę hamburgera”. No to może zwykłe studia, najlepiej humanistyczne. Może wybrać taką na przykład politologię, w końcu ciekawe to i „mądre”, ale kolejny dowcip w społeczeństwie brzmi: „co robi absolwent politologii? Wzbudza politowanie.” To może nie politologia a polonistyka? Jednak życie po polonistyce ciekawie zobrazowane jest w filmie „dzień świra”, gdzie główny bohater też polski pokochał i skończył niezbyt ciekawie. Ale przecież nasz młody satyryk ma miliony pomysłów by życie było ciekawsze, bo przecież Mickiewicz pisał: „Młodości! ty nad poziomy. Wylatuj, a okiem słońca. Ludzkości całe ogromy. Przeniknij z końca do końca”. No i tak idzie młody satyryk drogą przez mękę. W końcu zatrudnią go w jakimś małym teatrzyku czy kiepskiej klasy kabareciku, napisze parę skeczy i tak życie będzie się toczyło. Niektórzy z państwa pewnie twierdzą inaczej? „Artyści to sól ziemi wszakże! Zacny to wybór artystą zostać!”. A jakby tak przyszedł taki ARTYSTA do waszej córki o rękę prosić? - Czym to się pan zajmuje? - Sztuką mocium panie! -Ale ja nie pytam o hobby tylko z czego pan utrzyma rodzinę? Jakiś zawód konkretny pan ma?

No i co tu odpowiedzieć ma młody satyryk? „nie samym chlebem żyje człowiek”? Najbezpieczniej iść na kompromis i powiedzieć, że jednak gdzieś

Page 4: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

4

tam się pracuje, a najlepiej, że się jeszcze do tego studiuje. - A jakie to studia? Prawo? może Medycyna? – mamuśka kpi w żywe oczy, a teraz jeszcze trzeba odpowiedzieć, że kulturoznawstwo.

Ciężko ma więc nasz młody satyryk. Jednak tworzy, pisze te swoje skecze, monologi, piosenki, żarty i marzy już o tych oklaskach, co zaraz po występie rozbrzmiewają na sali. Wydaje mu się, że to jest ten najśmieszniejszy zestaw dowcipów i nagle bierze gazetę do ręki, a tam w dziale nie z dowcipami tylko z faktami, autentycznymi może przeczytać o ostatnich wydarzeniach sportowych. Np. jeden biznesmen sprzedaje stuletni klub

innemu, a ten od razu otrzymuje licencję na grę, albo że inny prezes mimo wcześniejszej zapowiedzi, że nie będzie kandydował na szefa pewnej instytucji, jednak kandyduje. To tylko wydarzenia sportowe, a o politycznych lepiej nie wspominać. Proszę państwa! Takie jaja ukazują się codziennie w normalnej gazecie i w normalnym kraju? I co ten młody satyryk ma zrobić? Bierze te swoje żarty i wyrzuca do kosza. Tak życie sobie żartuje z satyryków, pisząc lepsze scenariusze satyryczne niż oni sami! To jest prawdziwy demotywator satyryka!

Sotis, WTS

Kabaret SOCRATIRON – Gdzie i kiedy?

- 28.09, godz. 18.00, MDK „Tysiąclecie”, ul. Tysiąclecia 5, Katowice; Premiera spektaklu „Co świszczy w kawie”. Spektakl „Co świszczy w kawie?” jest kolejnym w autorskim programem Kabaretu Socratiron. Składa się kilku skeczy, monologów i piosenek (także chóralnych) przedzielonych przygrywkami i zapowiedziami. W skeczach i monologach poruszone są wątki relacji damsko-męskich, walki z nałogiem i biurokracją, sprawy regionalne i nieporozumienia słowne, ale głównym wątkiem jest wpływ kawy na człowieka i odpowiedź na postawione w

tytule pytanie. Czas ok. 1 godz. Wstęp 8zł. - 5 i 19.10, godz. 18.00, Spektakl „Co świszczy w kawie”, MDK „Tysiąclecie”. Wstęp 5zł. Ponadto możliwe występy w Galerii Niegrzeczni, przy ul. Marjackiej w Katowicach i w Pubie Druid, przy ul. Niedurnego w Rudzie Śląskiej.

PRZEGLĄDY I FESTIWALE

- 24 Październik 2012 r. – Festiwal Młodych „Helikon”, Miejski Dom Kultury „Batory”, Chorzów. – Występ niepewny. - 18 Listopad 2012 r. – VII Przegląd Kabaretów "W DECHĘ" – Gminny Ośrodek Kultury w Suszcu. – Występ niepewny. - 22 Listopad 2012 r. – Festiwal kultury absurdalnej „Absurdalia 2012”, Katowice. – Występ niepewny. - Listopad 2012 r. – Laboratorium Młodego Aktora - Wodzisławskie Centrum Kultury – Występ niepewny.

Page 5: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

5

Z ostatnich występów... 12 lipca wystąpiliśmy w Klubie

Galerii Niegrzeczni w Katowicach przy ul. Mariackiej 3. Właścicielem klubu jest manager kabaretu „Ani Mru Mru”. Program był zaledwie 15 minutowy, gdyż większość z nas była w rozjazdach. Mimo tego na kabaret przyszło kilkadziesiąt osób.

3 czerwca w radiu "Wichrowe

wzgórze" odbyła się audycja z naszym udziałem. Prowadził ją prezes radia pan Andrzej Bogdanowicz. Rozmawialiśmy o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości kabaretu oraz odpowiadaliśmy na pytania słuchaczy.

3 czerwca w parku „Skałka” w

Świętochłowicach odbył się „Koncert Laureatów III Śląskiego Przeglądu Kabaretowego MoHumorek”, w którym również wzięliśmy udział, gdyż byliśmy jednymi z laureatów tego konkursu.

Na zdjęciu „Chór Socratirona” od lewej: Patryk Wyborski, Grzegorz Szołtysik (basy), Jakub Dobrzański, Marcin Korelus i Tomasz Sporyń (tenorzy).

25 maja w Pubie DRUID w Rudzie Śląskiej wystawiliśmy, dla kilkudziesięcznej publiczności spektakl

pt. "Cyrk Socratirona". Publiczność przyjęła ten występ bardzo entuzjastycznie i zachęciła nas do bisów. W spektaklu tym zamiast skeczu pt. „Alfonsi” wyjątkowo pojawił się Chór Socratirona ze swoimi dwiema piosenkami.

Na zdjęciu cały zespół

13 kwietnia w Młodzieżowym Domu Kultury „Tysiąclecie” w Katowicach odbyła się impreza pt. „Czwarte urodziny kabaretu Socratiron - kabaret jak za dawnych lat”. Jako goście wystąpili Grupa teatralna „Atelier” z Zabrza i Grupa artystyczna „Wywenieni” ze Świętochłowic.

23 lutego w Klubie „Selekcja 22” w Katowicach przy ul. Słowackiego 22, wystawiliśmy spektakl pt. „Cyrk Socratirona”. Mimo wysokiej ceny biletu publiczności nie zabrakło.

19 stycznia w tawernie „Stary Port” w Chorzowie wystawiliśmy spektakl pt. „Cyrk Socratirona”. Publiczność zachwalała styl kabaretu opierający się na przedwojennym dowcipie.

WTS

Page 6: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

6

Recenzje spektakli Kabaret Socratiron – współczesny

ioculator

Na zdjęciu ówczesny skład zespołu.

Budynek na osiedlu Tysiąclecia, niewielka sala baletowa, a w niej ponad sto osób oglądających „Cyrk Socratirona”. Nie jest to jednak sztuka baletowa ani przedstawienie cyrkowe, a widowisko kabaretowe odbywające się na prowizorycznej scence w tamtejszej sali MDK-u. „Cyrk to tylko nazwa umowna” jednakże z łatwością na arenie można dostrzec sceniczne lwy – królów parkietu, którzy doskonale żonglują tekstami satyrycznymi niczym znakomici kuglarze. Jednak te porównania nie wystarczą, aby zobrazować cały kunszt kabaretu.

Na wstępie trzeba zaznaczyć, iż jest to pierwszy autorski program Kabaretu Socratiron, co na pierwszy rzut oka nie wiąże się z ambitnymi tekstami i rozbudowanym programem. Otóż już na samym początku można popełnić kategoryczny błąd rzeczowy, bowiem został on stworzony po 3 latach ciężkiej pracy kabaretu, który przez ten czas zdobył pokaźne doświadczenie, a to pozwoliło im na napisanie unikalnego dzieła na wysokim poziomie. Domeną każdego kabaretu są oczywiście monologi, dialogi, piosenki – po prostu

teksty, które swoją formą i przesłaniem powinny dotrzeć do widza i w humorystyczny sposób przedstawić jakąś historię. Myślę, że kabaret Socratiron za źródło swoich skeczy obrał najlepszy z możliwych aspektów życia, a mianowicie codzienność. W programie „Cyrku Socratirona” można dostrzec wiele wątków damsko-męskich, które różnią się nie tylko tekstem i przekazem, ale także formą, dzięki której nie ma wrażenia rutyny np. skecz „Fotograf” obrazuje spotkanie mężczyzny i kobiety, którzy nieświadomie popełniają komiczny błąd sporu słownego, kiedy to każdy mówi o czymś innym niż drugie. W skeczach „Wpadka” i „Alfonsi” także można dostrzec relacje obu płci, jednak w pierwszym przedstawione są one z perspektywy młodzieńca i staruszka, a w drugim skeczu za pomocą składanki piosenek znanych utworów jak min. „Już taki jestem zimny drań” czy „Seksapil”. Oczywiście relacje te nie są jedynym źródłem dla kabareciarzy, gdyż występują w nich także rozważania filozoficzne czy „problem” alkoholizmu. Jednym z lepszych pomysłów na teksty kabaretowe było połączenie się z obyczajami i tradycją Śląską. Wykorzystanie tutejszej okolicy i gwary do skeczów pozwoliło chociaż na chwilę oderwać się widowni od języka urzędowego w słynnym już skeczu „Rozmowa z powstańcem”, a także poznać niecodzienną wersję powstania okolicznych miast w monologu „Prawdziwa historia Śląska i Zagłębia”.

Tekstów można napisać wiele, niektóre są lepsze niektóre gorsze, a czasami ich potencjał zależy od publiczności – jej humorów, wieku i doświadczenia. Każde przedstawienie nie

Page 7: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

7

odbyłoby się przede wszystkim bez widowni, bo to oni dokonają decyzji czy spektakl się podoba czy nie, a swojej decyzji nie oprą wyłącznie o teksty, ale także o wykonanie.

Prawdziwą wisienką na torcie jest oczywiście styl kabaretu Socratiron, który wzoruje się na przedwojennych kabaretach, tak bardzo odbiegających od dzisiejszych telewizyjnych kabaretów. Jak sami podkreślają „wartością inspirującą jest dla nas twórczość Juliana Tuwima” i tą podobiznę wyraźnie widać w „Cyrku Socratirona”. Oczywiście ta podobizna dotyczy przede wszystkim tekstów, które zostały zainspirowane przedwojenną literaturą,

ale myślę, że dotyczy się to także traktowania widza z należytym szacunkiem.

Kabaret na premierze spektaklu stworzył tak niesamowity klimat, który spowodował w pełni zasłużony sukces tego widowiska. Dzięki zabiegom różnorodności form i tekstów spektakl jest w pełni przemyślany i każda minuta zamienia się w 30 sekund. Dawniej taką radość i zadowolenie widzów sprawiali ioculatorzy, czyli wędrowcy stworzeni do rozweselania publiczności. We współczesnym świecie takim ioculatorem stał się Kabaret Socratiron.

B. M.

Wytwórnia Tekstów Satyrycznych Że śmiech to zdrowie Ten tylko się dowie Kto…, kto… się stracił.

WTS

- I tak, mąż twój porzucił cię, nie pozostawiając nic oprócz syna? - Nawet i to nie! Syn nie jego! M. Fog, Dowcipy Polski międzywojennej,

Poznań 2008

Uczta jak za króla Sasa Jedz pij i popuszczaj

WTS

Pić albo? Nie pić? Oto jest pytanie... Retoryczne

WTS

Narzeczona: Gdy się pobierzemy, będziemy dzielili wszystkie troski... Narzeczony: Ale ja nie mam żadnych trosk.

Narzeczona: To też mówię gdy się pobierzemy.

M. Fog, Dowcipy...

Kangur potrafi skakać w dal, Człowiek potrafi także w bok

WTS

Przeciwieństwem koncepcji jest antykoncepcja

WTS

Szef: Dlaczego zwolniono pana z ostatniej posady? Urzędnik: Bo uciekłem z żoną mojego szefa Szef: W takim razie angażuję pana natychmiast!

M. Fog, Dowcipy...

Ostatnio coraz ciężej jest odróżnić grypę żołądkową od grypy żołądkowej gorzkiej

WTS

Page 8: Kwartalnik Satyryczny Socratiron nr 1

8