22

Nad brzegiem rzeki - Poezjem.plfile.poezjem.pl/samples/Nad_brzegiem_rzeki-1456307340755.pdf · Możliwe, lecz raczej i tutaj przewodnik miesza się ze stadem jak słońce z księżycem

Embed Size (px)

Citation preview

3

Biuro Literackie • Wrocław 2010

Jacek Gutorow

Nad brzegiem rzeki(1990-2010)

4

D o ż y n k i 1 1

Jacek Gutorow Nad brzegiem rzeki (1990-2010)Redakcja • Anna Krzywania

Projekt okładki i skład • Nina ŁupińskaOpracowanie graficzne • Artur BursztaKorekta • Anna KrzywaniaDruk • Drukarnia Wydawnictw Naukowych, ŁódźWydane przy wsparciu • Miasta Wrocław i Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu

Copyright © by Jacek Gutorow, 2010Copyright © by Biuro Literackie, Wrocław 2010

Biuro Literackieul. Tęczowa 50a/9, 53-602 Wrocław tel. 0 71 346 08 23, 0 71 783 90 [email protected]

ISBN 978-83-62006-81-6

46

Adoracja Grobu Pańskiego

Zamówiłem kawę i ranne budzenie.Teraz szykuję się do bitwy z czasem.Popielniczka już teraz pełna petów.

Ktoś powiedział, że nie warto. A jednak pozwólcie mi się dziwić i naprężaćstrunę ciała, nawet jeśli skończy się to

burczeniem w brzuchu. Dłonie zawiązane w supeł, jakby strąk nabrzmiały od krwi.Tak to się teraz odbywa – kropla po

kropli – pod zwojami całunu musi zabłysnąć jakieś ale. Monolog? Byćmoże, lecz monolog z perspektywą

na święte obrazki i nagły przypływ wiary. Bo w tej pustce musi byćjakiś punkt zaczepienia, jakiś rozwój

akcji. Kończy się sezon na Słowo,w naszych głowach rodzą się już tylko potworki i psychoanaliza. Wracając

z łazienki, sprawdzam zarost i czy na pewno umarłeś. Tak – wszędzie tylko smród ciała i niejasne obietnice. Że raczej na pewno,

że z martwych, że trzeba czekać.

53

Fala

Jak piękne słowo, które zakorzenia się w głębi wód.Jak człowiek, który nurkuje z sercem ciężkimod detali snu, aby potem pisać listy w noc.Jak rozstaje za ogrodem, zakręt, a potem wąwózporośnięty trawą i mleczami, zapadający w pamięćpowoli, warstwa osiadająca na warstwie, kurz popołudniai gwiazd, zamykające się kręgi dnia.Jak parowiec sunący przez pewne stare fotografie.Jak rozbity wazon, ruiny światła, destylat wczesnych godzin.Jak tłuczeń pod stopami odkrywcówlub widok kobiety skulonej w fotelu.Jak puste miejsce po czymś, co nie daje się ogarnąć.Jak kamień padający w sam środek, w sen tej kobiety,która rano jak zwykle będzie stała na balkonie,gapiąc się tępo na monotonne morze.

96

Maki

Świeżo przyniesione z pola.Ich bezgłośne czuwanie na tlebiałej ściany. Płatki nasyconeczerwienią do przesady.Kiedy skończy się hurt znaczeniai zastąpi go detal przypadku?Cienie na ścianie nie mają sobienic do zarzucenia, może tylko łagodną obojętnośćrzeczy trwalszych niż myśl, która je zrodziła.

137

Piosenka do rzeczy

Puszki i sprężyny, moje rzeczy nagie!Framugi i rynny, rozdziawione bezczelnie,staw zarośnięty zielskiem, peryferieposkręcane jak drut, żeliwne uliczki.

Inaczej horyzont – ten dzielnie stoi,nie chowa się po kątach. Olbrzym.Wieczór ma w nim poplecznika,rozdwojony na biel świtu i mrok nocy.

Poza tym są przypisy, dzielne przypisydo sznurów światła, znaki wędrownew dłoni turysty, lub może księżyctak jasno dzisiaj roztrwoniony!

Rzeczy w posiadaniu. Twarde, szorstkie.Rzeczy, przez które przeświecaanatomia świata. Staw zamrożonyw ułamku sekundy, ścięty

w obraz chwili, kadr czasu. A może to świadomośćz przyległościami, dziwnymi prowincjami?Możliwe, lecz raczej i tutaj przewodnik

miesza się ze stadem jak słońce z księżycemi ziemią. Trudno darmo – popisy światła,akrobacje cieni rzucanych na rzeczywtrącają się i do nas. Autonomia to wymysł.

138

Horyzont przyciąga i wciąga.Najtrudniejsze kolory niesie wyobraźnia:zbyt ulotne sensy. Połączyć te sensymoże tylko olbrzym, większy niż

jedno czy dwa spojrzenia; olbrzymwyrastający ponad siebie, horyzontpuchnący do nieba. Tak sądząniektórzy z nas. Teraz spójrz

na dłonie pełne dziwnych rzeczy,kwiaty płożące się nad ziemią,na chwilę przed kwitnieniem –zapora nie do przejścia.

149

Preludium

Chłopiec stał na wąziutkim balkonie.Było popołudnie: słońce rzucało ścięte romby i trójkąty,a gdzieś w labiryncie zmywanych naczyńi dymu z papierosów zaczynała się jesień.

Sosny i szpaki odrysowane naprędceod siebie; szara strefa w paskii krople; niezgrabne wierszew dolnej szufladzie komodylub, bywało, niżej, ale to już we śnie,prowadzony zgrabiałą ręką przez poziomyszumu bądź szelestu? Kto by to spamiętał?

Było popołudnie, nic specjalnego.Żaden materiał na wiersz, same niedoróbki uczući liście spadające jak z rękawa nocywprost na lustrzane odbicie zeszłorocznej murawy.I nieśmiałość chłopca, który nie robił różnicyudzielnej przestrzeni, a wiatr kluczył w koronach drzewjak niespecjalnie trafna metafora.A może metafora była trafna, ale życie do niej niedorastało?

Rodzaj instytutu liści, niewątpliwie. Bo szło się pod góręz gałązki na gałązkę, jak po stopniach, w dość nieoczekiwanyprzebłysk wiosennego słońca – bo po drugiej stroniewiersza i szutrowego snubył kwiecień, złożony jak dłoń dzieckakarmiącego koszatkę w rogu pokoju.A w nocy było ciszej, tak jakby deszcz był szyfrem;

150

tropy wiodły w przyszłość, która na pewnoniosła odroczone słowa, sypała nimi dokoła.A on chodził i łapał, i tylko to się liczyło.

269

Bez tytułu

Wojtkowi

Wymyślasz wiersz.Przed snem.Układa się jak marzenie.Każde słowo.Nie musisz wstawaći zapalać lampki.Wiesz, że ranobędziesz go pamiętał.W końcu nieczęstopiszesz wiersz.

Rano, zaraz po przebudzeniu,twoja pierwsza myśl:wiersz.Ależ tak, pamiętasz.Każde słowo.Jednak terazsłowa mają tremę.Nie chcą zalśnićpełnym blaskiem.

Kiedyś zrozumiesz,czego ci będzie żal.Nie zgubionego wiersza,nie lśniących słów,lecz siebie samegow tamtej chwiliprzed snem,gdy nie musiałeś wstawaći zapalać lampki.

270

Jak w zwierciadle

W tej jabłoncepochylonej nad rowemrozpoznaję własną formęo jasnym konturze.

Chciałbym staćtwarzą w twarzz drugą stronądrzewa i nieba,

ale i tak jest dobrze:chmury cenią towarzystwo,zwłaszcza przed burzą,przed wiatrem jak eksplozjaschodów, oddechem opadającymspiralą liściana same dnodna –

lecz wciąż jak w zwierciadle.

297

Miękisz

Okno wystawione na wiatr. Pokrzywybiegnące drobnym ściegiem wzdłuż ścieżkii rowu, aż do ostatniego domu, gdzie mieszkałyduchy. Taki był mój świat. Niezbyt twardy.Niezbyt dokładny. Złożony z powierzchnitrących i nietrących. Wytrącających spojrzeniez wieczornej mgły, kiedy szło się polamijakby bez siebie, a przestrzeń miała gęsią skórkę.Indiańskie tropy prowadziły w nieskończoność,w czas poza czasem, gdzie popioły znaczyły śladwędrujących, odchodzących ludzi, mających za nicwielką czarną pustkę, która ich pochłania.

313

Spis wierszy

Wiersze pod nieobecność (1997)

[Na stole przede mną szklanka z bardzo mocną kawą] . . . 9Księgi, krucjaty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10Do Królowej Śniegu . . . . . . . . . . . . . . . . . 11Wywołanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13Pocztówka z Anglii, lato 1992 . . . . . . . . . . . . . 15List do Annabel Lee . . . . . . . . . . . . . . . . . 16Kilka wspomnień z tzw. współżycia . . . . . . . . . . . 17Fragment poety . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20Nokturn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21Pocztówka skądinąd . . . . . . . . . . . . . . . . . 22Thomas Merton: wspomnienie . . . . . . . . . . . . . 23Image (temat z Prerafaelitów) . . . . . . . . . . . . . 24Sonet aluzyjny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25Seans . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26Wiersz na otwarcie . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27Image (2) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28Czytając Balkon Baudelaire’a . . . . . . . . . . . . . . 29Rewizja nadzwyczajna. List do N., albo czy byłbyś w stanie . 30Dytyramb . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31Wiersze pod nieobecność . . . . . . . . . . . . . . . 32Biała kartka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36[Ta katedra jest labiryntem ech i lustrzanych odbić] . . . . 37Ściana . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38Do siostry . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39Image (3) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41Motywy z Hölderlina . . . . . . . . . . . . . . . . . 42Mapa pogody . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44Image (4) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45Adoracja Grobu Pańskiego . . . . . . . . . . . . . . 46

314

Aurora (zapis pewnej podróży) (2001)

Źródła światła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 49Aura . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50Moralitet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 51Na ulicach Zachodu . . . . . . . . . . . . . . . . . 52Fala . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53Wietrzny nokturn . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54Arezzo: kościół San Francesco . . . . . . . . . . . . . 55Pianista . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56Po . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 57Dwa plus jedno . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58Siedemnaście martwych natur

Płatek śniegu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59Moneta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60Rozżarzony węgielek . . . . . . . . . . . . . . . . 61Temperówka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62Koperta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63Koperta (2) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64Kryształowa misa . . . . . . . . . . . . . . . . . 65Igła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66Listewka żaluzji . . . . . . . . . . . . . . . . . . 67Fiolka po lekarstwach . . . . . . . . . . . . . . . 68Atlas nieba . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69„...20 listopada, w Polsce zamarzło już trzydzieści osób...” 70Krzyżyk na drogę . . . . . . . . . . . . . . . . . 71Kubek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 72Karafka z wodą . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73Fontanna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 74Lustro . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75

Ferrara . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 76Ego, echo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77Blues Afrodyty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 78Grisaille . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79Impromptu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 80

315

Sonet na obietnicę lata . . . . . . . . . . . . . . . . 81Wiersz symetryczny . . . . . . . . . . . . . . . . . 82Pająk i mucha . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 84Na przykład śnieg . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85Sonet aluzyjny (2) . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86Sonet aluzyjny (3) . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87Sonet aluzyjny (4) . . . . . . . . . . . . . . . . . . 88Definicja sonetu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89Rozproszone światło . . . . . . . . . . . . . . . . . 90Elegia dla zapomnianego poety . . . . . . . . . . . . 91Przy kawie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 92Raoul Dufy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94Maki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 96[Różowe faksymile zachodzącego słońca] . . . . . . . . 97Erotyk z deszczu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98Ten facet wygląda jak W.H. Auden . . . . . . . . . . . 99Stance do Aurory . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100Epitalamium . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 104Elegia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105Metaxu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 106

X (2001)

Inwokacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111X . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 113Wiersz od Wallace’a Stevensa . . . . . . . . . . . . . 114Padwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115Płótno . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 116Bizancjum . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123Bukiet róż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 124Powieść . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125Toskania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126Refleksje, refleksy . . . . . . . . . . . . . . . . . . 127Notatka, styczeń 2000 . . . . . . . . . . . . . . . . 128Medytacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129

316

Farby, zacieki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 130Szlagiery (autor anonimowy) . . . . . . . . . . . . . . 131Bigger Splash . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132Rzym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 133Notatka, luty 2000 . . . . . . . . . . . . . . . . . . 134Pocztówka z Wenecji . . . . . . . . . . . . . . . . . 135Dwa pejzaże . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 136Piosenka do rzeczy . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137Ostatni dzień wakacji . . . . . . . . . . . . . . . . . 139Kadr za kadrem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 140Haecceitas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 141Nocny seans . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145

Linia życia (2006)

Preludium . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 149Rekolekcja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 151Paul Klee: definicja błękitu . . . . . . . . . . . . . . 152Kompozycja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 154Lekcja rysunku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 155Do biegu gotowi start! . . . . . . . . . . . . . . . . 157Zdrapka z Wergiliuszem . . . . . . . . . . . . . . . 158Kilka fotografii ze starego albumu

1. Falkenau: obiad rodzinny . . . . . . . . . . . . . 1592. Żelazna: sad . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1603. Szumakowa (zdjęcie bez podpisu) . . . . . . . . . 161

Trzy akwarele dla Grzegorza . . . . . . . . . . . . . . 162Wirginaliści . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 164Tiepolo: impresja . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165Niedokończony przekład z Vermeera . . . . . . . . . . 166Smuga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 167[Wynurzasz się z piany i już cię nie ma] . . . . . . . . . 169Praski elementarz . . . . . . . . . . . . . . . . . . 170Trzy sonety na niebieskim tle . . . . . . . . . . . . . 173Wiersz o kamieniu . . . . . . . . . . . . . . . . . . 175

317

Jeszcze jeden (kamienny krzyż pokutny pod Grodkowem) . 176Notatka z podróży . . . . . . . . . . . . . . . . . . 177Navy blue . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 178Sonet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 179Dantejskie sceny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 180Kicz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 183W Górach Stołowych . . . . . . . . . . . . . . . . . 184[Z wiekiem kurczysz się w sobie] . . . . . . . . . . . . 186Plac Teatralny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 187Apologia Pro Vita Sua (dwa wyjątki) . . . . . . . . . . 188Szkic do portretu (mężczyzna w średnim wieku) . . . . . 191Entrelacs . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 192Rudolf Serkin gra Schuberta . . . . . . . . . . . . . . 193Czas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 194Postscriptum (podpatrzone) . . . . . . . . . . . . . . 195Dwa fragmenty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 196W Yorkshire, lato 2004 . . . . . . . . . . . . . . . . 198En trois quarts . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 200Prolegomena do pierwszego wiersza . . . . . . . . . . 202

Inne tempo (2008)

[Ledwie tknięty, wieża i czarne planty] . . . . . . . . . 205Suchy dryf . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 206Mgła . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 208Żywioły . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 209Metamorfozy

Nad stawem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 210Rytuały . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 211Zielsko. Wspomnienie . . . . . . . . . . . . . . . 212Sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 213Zachód słońca po deszczu . . . . . . . . . . . . . 214Pomiędzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215

Łubiny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 216Bug . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 217

318

Inne tempo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 220Hebrajszczyzna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 221Wiersz przeciw podróżom . . . . . . . . . . . . . . . 222Parataksa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 223Temat z Kitaja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 227Mandarynka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 229Czego nie namalowali Holendrzy . . . . . . . . . . . 237Z notatnika: grudniowe spacery

Pierwszy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 238Drugi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 239Trzeci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 240Czwarty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 241Piąty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 242

Ale przecież romantyzm się skończył . . . . . . . . . . 243Się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 244Akt poetycki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 245Sygnalizacja świetlna w mieście Opolu

(po lekturze Pokarmów ziemskich André Gide’a) . . . . 246Temat ze Schuylera . . . . . . . . . . . . . . . . . . 247Koniec lata miłości (wrześniowa piosenka) . . . . . . . 248Zbliżenia

I. Jadąc na wieczór poezji . . . . . . . . . . . . . . 249II. Sznurowadło . . . . . . . . . . . . . . . . . . 250III. Na temat . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 251IV. All heavy forms . . . . . . . . . . . . . . . . 252V. Creative writing . . . . . . . . . . . . . . . . . 253

Kasztan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 254Śliwy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 256Nad brzegiem rzeki . . . . . . . . . . . . . . . . . 257Dekompresja (piosenka) . . . . . . . . . . . . . . . . 267[Dwie białe łódki na białym tle] . . . . . . . . . . . . 268Bez tytułu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 269Jak w zwierciadle . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 270Koniec bajki (apokryf) . . . . . . . . . . . . . . . . 271

319

W cieniu kwitnących sadów (2010)

Usytuowanie drzew . . . . . . . . . . . . . . . . . 275Splot . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 276Uroczysko . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 277Apologia sadów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 278Sielanka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 280Minimalizm . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 281Już jesień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 282Piosenka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 283Liczą się tylko chwile . . . . . . . . . . . . . . . . . 284Zapamiętane wcale nie znaczy przeżyte . . . . . . . . . 285Luboszycka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 286Dedykacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 287Suchość w gardle . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 288Zimowa opowieść . . . . . . . . . . . . . . . . . . 289Zimne, wykalkulowane wiersze . . . . . . . . . . . . 290Na przykład . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 291Życie zwierząt . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 292Nad brzegiem rzeki (trzy dopiski) . . . . . . . . . . . 293Wiersz o przestaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . 296Miękisz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 297Zimna pustynia, skurczona dusza . . . . . . . . . . . 298

Przypisy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 299Od Autora . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 301Wykaz pierwodruków . . . . . . . . . . . . . . . . 303Alfabetyczny spis tytułów i incipitów . . . . . . . . . . 305