24
NAWIGATOR Z radością pra- gniemy ogłosić, że został rozstrzygnięty konkurs na nazwę naszego Infor- matora ZDZP! Jak widać powyżej, nowa zwycięska nazwa to dumnie brzmiący NAWIGATOR. Autor pomysłu pragnął zostać anonimowy, jednakże należy nadmienić, że na- groda została przyznana osobiście. Komenda Związku Drużyn Ziemi Prudnickiej w szczególny sposób pragnie wyróżnić także pomysł autorstwa druhny Wiktorii Rola. Druhna nadesłała nie- zwykle starannie wyko- nany graficznie projekt propozycji na nazwę. Prezentujemy go poniżej artykułu. Pomimo tego, że nazwa nie przeszła do kolejnego etapu konkur- su pragniemy nawiązać z druhną współpracę w zakresie graficznego urozmaicenia naszego Informatora. Efekty współpracy już w następ- nym numerze! Nowa nazwa! Konkurs rozstrzygnięty! 18 kwietnia 2014 numer 2 Nowa nazwa! Konkurs rozstrzygnięty! 1 Zjazd Nadzwyczajny Hufca ZHP Nysa 2 Droga Krzyżowa ulicami Prudnika 2 Cisza na planie! Pomarańcze - akcja! 2 Warsztaty starszoharcerskie w „Pajęczynie myśli” 3 Reduta w Katowicach! 4,5 Tajemnicze skrytki, czyli Geocaching w Prudniku 6,7 Turniej Zastępów II etap 8,9 Trasa harcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa 10,11 Trasa starszoharcerska Rajdu Wiosen- nego Hufca Nysa 12,13 Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki” 14-18 Z zuchami na podbój świata! 18 Ignisy szybują w Szybowicach 19 Biblioteczka ZDZP - ratujmy książki! 20 Kącik językowy i Uśmiechnij się :) 20 Obóz 2014 21 InterCamp 21 „Kamienie na szaniec” w reż R. Gliń- skiego 22 Surowce wtórne 22 Przyrodoznawstwo - warstwy lasu 23 Szyfr przestawieniowy 23 W tym numerze: Informator Związku Drużyn Ziemi Prudnickiej Autor zdjęcia: pwd Łukasz Czarnecki Autorka projektu: dh. Wiktoria Rola AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Nawigator - Informator ZDZP Numer 2

Embed Size (px)

Citation preview

NAWIGATOR

Z radością pra-

gniemy ogłosić, że został

rozstrzygnięty konkurs

na nazwę naszego Infor-

matora ZDZP!

Jak widać powyżej, nowa

zwycięska nazwa to

d u m n i e b r z m i ą c y

NAWIGATOR. Autor

pomysłu pragnął zostać

anonimowy, jednakże

należy nadmienić, że na-

groda została przyznana

osobiście. Komenda

Związku Drużyn Ziemi

Prudnickiej w szczególny

sposób pragnie wyróżnić

także pomysł autorstwa

druhny Wiktorii Rola.

Druhna nadesłała nie-

zwykle starannie wyko-

nany graficznie projekt

propozycji na nazwę.

Prezentujemy go poniżej

artykułu. Pomimo tego,

że nazwa nie przeszła do

kolejnego etapu konkur-

su pragniemy nawiązać

z druhną współpracę

w zakresie graficznego

urozmaicenia naszego

Informatora. Efekty

współpracy już w następ-

nym numerze!

Nowa nazwa! Konkurs rozstrzygnięty!

18 kwietnia 2014 numer 2

Nowa nazwa! Konkurs rozstrzygnięty! 1

Zjazd Nadzwyczajny Hufca ZHP Nysa 2

Droga Krzyżowa ulicami Prudnika 2

Cisza na planie! Pomarańcze - akcja! 2

Warsztaty starszoharcerskie w „Pajęczynie myśli”

3

Reduta w Katowicach! 4,5

Tajemnicze skrytki, czyli Geocaching w Prudniku

6,7

Turniej Zastępów II etap 8,9

Trasa harcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa

10,11

Trasa starszoharcerska Rajdu Wiosen-nego Hufca Nysa

12,13

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki”

14-18

Z zuchami na podbój świata! 18

Ignisy szybują w Szybowicach 19

Biblioteczka ZDZP - ratujmy książki! 20

Kącik językowy i Uśmiechnij się :) 20

Obóz 2014 21

InterCamp 21

„Kamienie na szaniec” w reż R. Gliń-skiego 22

Surowce wtórne 22

Przyrodoznawstwo - warstwy lasu 23

Szyfr przestawieniowy 23

W tym numerze:

Informator Związku Drużyn Ziemi Prudnickiej

Autor zdjęcia: pwd Łukasz Czarnecki

Autorka projektu: dh. Wiktoria Rola

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Dnia 5 kwietnia

drużynowi oraz instruk-

torzy hufca Nysa spotkali

się na Nadzwyczajnym

Zjeździe Hufca ZHP Ny-

sa, aby wspólnie wybrać

dwóch delegatów, którzy

wezmą udział w Zjeździe

Chorągwi Opolskiej.

Spotkanie rozpoczęło się

od krótkiej zbiórki druży-

nowych, podczas której

zostały omówione spra-

wy przyszłych przedsię-

wzięć. Po przybyciu Ko-

mendanta Chorągwi

przystąpiliśmy do głoso-

wania. Wybory odbyły się

sprawnie oraz w miłej

atmosferze. Największą

liczbę głosów zdobyli

druhna harcmistrz Joanna

Brach oraz druh podharc-

mistrz Sebastian Zatylny.

Rozkazem L2/2014 zwo-

łującym Zjazd Hufca Ny-

sa zostały także otwarte

próby przewodnikowskie

druhnie Wiesławie Gaura

oraz druhowi Robertowi

Korniejczukowi. Serde-

cznie gratulujemy i życzy-

Zjazd Nadzwyczajny Hufca ZHP Nysa

Str. 2 NAWIGATOR numer 2

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Magda Zabiegała

W s o b o t ę

5.04.2014 r. w godzinach

popołudniowych odbyła

s i ę z b i ó r k a

11 PDH ,,Pomarańcze”.

Tematem zbiórki by-

ła ,,Wiedza o filmie”, na

początku uczestnicy po-

znali charakterystyczne

wyróżniki różnych ga-

tunków filmowych mię-

dzy innymi komedii,

horroru i dramatu. Ko-

lejnym etapem zbiorki

była praca w mniejszych

grupach , zadan iem

uczestników było nagra-

nie krótkiego filmu

w sposób charaktery-

styczny dla wylosowane-

go przez siebie gatunku

filmowego.

Po zakończeniu

zbiórki drużyny rozpoczę-

ła się rada drużyny, która

przyjęła formę nocodzien-

nika. W pierwszej części

odbyły się warsztaty mają-

ce na celu poszerzenie

wyobraźni uczestników,

oraz blok tematyczny po-

święcony dyskusji na te-

mat: ,,Pewność siebie''.

Następnie przebraliśmy

się w mundury - zaczęła

się Rada Drużyny. Oma-

wialiśmy nasze funkcje i

rozmawialiśmy na temat

działalności drużyny. Mó-

wiliśmy o jej przyszłości i

odbyło się głosowanie w

sprawie nadchodzących

biwaków, letniego obozu i

koszulkach drużyny.

Cisza na planie! Pomarańcze - akcja! AUTORZY ARTYKUŁU: dh. Julia Skowrońska i dh Bartosz Konsorski

Autor zdjęcia: dh Sebastian Kmita

my powodzenia w reali-

zacji zadań. Rozkaz

można znaleźć na stronie

hufca - nysa.zhp.pl

W p i ą t e k

11.04.2014 r. 4 harcerzy

z 11 PDH Pomarańcze:

Kajtek Poniatyszyn,

Emilka Czerska, Weroni-

ka Łysek i Julka Jagielnic-

ka w mundurach wybrali

się na drogę krzyżową,

aby pomóc podczas jej

organizacji. Planowo

o godz. 18.30 wraz

z wiernymi wyruszyliśmy

na drogę krzyżową, pod-

czas której mieliśmy za-

szczyt nieść pochodnie.

Droga wiodąca przez

Prudnik do kościoła na

Sójczym Wzgórzu po-

dzielona została na

14 stacji, gdzie mieliśmy

możliwość wysłuchania

pouczeń i pieśni. O go-

dzinie 21.00 wraz z wier-

nymi prudniczanami do-

tarliśmy do kościoła.

Chociaż trochę przemar-

zliśmy, to byliśmy za-

szczyceni możliwością

pomocy i bardzo cieszy-

my się, że zostaliśmy o to

poproszeni. Następnym

razem również nie od-

mówimy pomocy.

Droga Krzyżowa ulicami Prudnika

AUTORZY ARTYKUŁU: dh Kajtek Poniatyszyn i dh. Ewelina Kowalska

Warsztaty starszoharcerskie w „Pajęczynie myśli”

Dnia 7 marca b.r.

wybrałem się wraz z ka-

drą drużyny 4 GHBS do

Nysy na warsztaty kadry

starszoharcerskiej.

Zajęcia rozpo-

częliśmy tradycyjnie od

gier integracyjnych, pod-

czas których poznaliśmy

imiona i zainteresowania

naszej dwunastoosobo-

wej grupy. Po chwili

przerwy przyszła do nas

dh. hm. Asia Brach, któ-

ra poprowadziła zajęcia

z zalet współpracy dru-

żyn w szczepie lub

związku drużyn. Była

prelekcja o takim sposo-

bie współpracy oraz wy-

miana doświadczeń

uczestników na powyż-

szy temat. Na podsumo-

wanie zostaliśmy podzie-

leni na dwa przeciwne

"obozy", które w formie

dyskusji miały udowod-

nić czy lepszy jest model

drużyny działającej sa-

modzielnie czy z innymi

jednostkami. Dyskusja

toczyła się na wysokim

poziomie, każdy prezen-

tował mocne argumenty,

mimo to, na koniec uda-

ło nam się osiągnąć

kompromis. Później było

to, co harcerze lubią naj-

bardziej- czyli kolacja. Po

posiłku przyszedł czas

na wieczór gier planszo-

wych. Były do wyboru

cztery gry po dwie z każ-

dej tematyki (fantasy

i science fiction). Ja usia-

dłem przy planszówce

o wdzięcznej nazwie

"Talizman - miecz i ma-

gia". Dzięki tej grze wie-

czór zmienił się w noc,

gdyż po długim czasie

wyimaginowanej walki,

na planszy zostały tylko

dwa pionki, dh. Pączka

i mój. Postanowiliśmy

uznać remis i gra została

n i e r o z s t r z y g n i ę t a …

Rano po śniada-

niu mieliśmy zajęcia na

temat pracy z harcerza-

mi starszymi oraz quiz

wiedzy o tej metodyce.

Poprowadził nam je sam

organizator warsztatów

pwd. Przemysław Spa-

czek. Temat został

przedstawiony w formie

„ślimaka”, czyli gry po

murach szkoły podczas,

której mieliśmy znaleźć

pytania dla nas i na nie

odpowiedzieć. Treści

pytań były szczegółowe

i zmuszały nas do wyko-

rzystania naszych naj-

głębszych pokładów wie-

dzy lub poprosić o po-

moc prowadzącego. Nie

chwaląc się moja grupa

wygrała w zaciętym boju

tuż przy końcu gry. Póź-

niej phm. Radek Dunaj

poprowadził zajęcia

o tym, jak zostać instruk-

torem ZHP i jak dobrze

wypełniać obowiązki

z tego tytułu nadane.

Pierwsza część poprowa-

dzona była jako teletur-

niej, w drugiej w śmiesz-

ny sposób mięliśmy wy-

korzystać nabyte umiejęt-

ności w praktyce.

Na zakończenie dostali-

śmy dyplomy i zadowo-

leni wyruszyliśmy w po-

wrotną drogę do do-

mów.

Tak właśnie przebie-

gały warsztaty kadry star-

szoharcerskiej "Pajęczy-

na myśli" organizowane

przez namiestnika SH

Hufca Nysa pwd. Prze-

mysława Spaczka. Oce-

niam je pozytywnie, były

one dla mnie formą przy-

pomnienie i nauki jak

dobrze pracować z po-

dopiecznymi.

Mam nadzieję, że po-

dobne wydarzenia nadal

będą organizowane

w naszym środowisku.

Autor zdjęć: dh Przemysław Spaczek

Str. 3 NAWIGATOR numer 2

AUTOR ARTYKUŁU: dh. Mikołaj Chmielak

W dniach 8 – 9 marca odbyła się zbiórka 5 DW Reduta. Nie była to jednak zwykła zbiór-ka, o nie. Po wielu deba-tach i rozważeniu wszystkich „za” i „prze-ciw” postanowiliśmy od-wiedzić stolicę Śląska – Katowice. Organizacji przedsięwzięcia oraz przenocowania przyjezd-nych podjęła się druhna Wiesia, która aktualnie tam mieszka i zna miasto jak własną kieszeń. Gdy-by ktoś zapytał o jedno słowo określające tę zbiórkę, byłoby nim „aktywność”. Plan poby-tu w Katowicach był na-pięty do granic możliwo-ści, więc nie było czasu na nudę, ale też nie ocze-kiwaliśmy jej w ogóle. W pierwszym dniu obejrzeliśmy naj-nowszy film Roberta Glińskiego pt. “Kamie-nie na Szaniec”, oparty n a t r e ś c i k s i ą ż -ki Aleksandra Kamiń-skiego o tym samym ty-tule. Wbrew temu, co sugeruje tytuł filmu nie jest to ekranizacja lektu-ry, a jedynie jej adaptacja. Zdania na jego temat były podzielone i jeszcze długo tego wieczoru po-jawiał się w naszych roz-mowach. Należy jednak zaznaczyć, że na każdym wywarł spore wrażenie dając tym samym powo-dy do rozmyślań i poszu-kiwań podobieństw

i różnic między książką a filmem. Aby zaczerp-nąć więcej informacji o samym filmie zachę-cam do przeczytania re-cenzji zamieszczonej ni-żej w tym numerze. Kolejnym punk-tem wieczoru była cieka-wa gra miejska przygoto-wana przez dh. Wiesię. Korzystając ze wskazó-wek i rozwiązując przy-gotowane dla nas zadania mieliśmy możliwość do-trzeć w kilka miejsc, na temat których Wiesia miała zawsze parę słów do powiedzenia. Między innymi zaglądnęliśmy na podwórze Gmachu Sej-mu Śląskiego, zerknęli-śmy na wspaniały budy-nek Biblioteki Śląskiej czy też przykleiliśmy no-sy do okien Biblioteki Uniwersyteckiej. Duże wrażenie zrobiła na nas historia budynku przy ul. Powstańców w Kato-wicach, gdzie w czasach II Wojny Światowej mie-ściła się siedziba gestapo. Obecnie na murach bu-dynku umieszczona jest tablica z wyrytymi na niej nazwiskami Żydów pole-głych w Auschwitz. Wcześniejsze obejrzenie filmu dodatkowo potę-gowało wrażenie, jakie ta historia na nas wywarła. Będąc tam pozwoliliśmy sobie na chwilę refleksji dotyczącą wydarzeń związanych z okresem wojny. Nie popadliśmy

Reduta w Katowicach!

Str. 4 NAWIGATOR numer 2

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Ewelina Czarnecka

Autorzy zdjęć: dh. Ewelina Czarnecka i dh Łukasz Czarnecki

Reduta w Katowicach! cd.

Str. 5 NAWIGATOR numer 2

jednak całkowicie w zadumę, gdyż odwiedzenie tego miej-sca było tylko jednym z punktów na naszej trasie. Drugiego dnia rów-nież nie było czasu na nudę, zaraz po śniadaniu postano-wiliśmy bowiem wyruszyć na poszukiwania. Korzystając z ładnej pogody pojechaliśmy do Parku im. Tadeusza Ko-ściuszki, gdzie korzystając z dobrodziejstwa XXI wieku, GPS-a - mieliśmy zostać po-szukiwaczami geocaching. Ideą przewodnią zabawy jest znalezienie ukrytego wcze-śniej w terenie pojemnika, n a z y w a n e g o w ł a ś n i e “geocache”, którego podsta-wowym wyposażeniem jest logbook, czyli papierowy dziennik wpisów. Oprócz logbooka mogą znajdować się tam różnego rodzaju przedmioty służące wymianie - zależy to jednak od wielko-ści pojemnika. Nam udało się odnaleźć dwie skrytki z pla-nowanych trzech, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Radość ze znalezienia skrytki, dysponując tylko przybliżo-nymi współrzędnymi, jest tym większa im mniejszy po-jemnik. Być może to zdanie zabrzmiało dla niektórych zabawnie, ale to prawda. Aby odnaleźć schowany geoca-ching należało wykazać się nie lada sprytem, bo miejsca ukrycia pojemników przed ciekawskimi oczami osób niewtajemniczonych są do-brze dobrane i przemyślane. Radość towarzysząca odnaj-dowaniu i ponownemu ukry-waniu skarbów nastroiła nas

pozytywnie na resztę dnia. Po południu czekała nas podróż do przeszłości - przynajmniej we wspomnie-niach, bo udaliśmy się do Muzeum Historii Kompute-rów i Informatyki. Przewod-nik, który specjalnie dla nas zgodził się udostępnić na nie-dzielne popołudnie salę z eksponatami opowiedział nam co nieco na temat ich historii. Słuchając tego co ma do powiedzenia jednocześnie niecierpliwie wyczekiwaliśmy momentu, kiedy będziemy mogli osobiście sprawdzić możliwości poszczególnych sprzętów. Cała wystawa Mu-zeum, w którym mieliśmy przyjemność być składała się z wszelkiego rodzaju konsoli do gier, które aż zapraszały do tego, aby usiąść na krześle i zagrać. Zatem w momencie, kiedy usłyszeliśmy od prze-wodnika: “A teraz można spróbować, jak działają te wszystkie sprzęty” pędem zajęliśmy miejsca przy wcze-śniej upatrzonych miejscach. Bawiliśmy się jak dzieci mo-gąc chociaż przez chwilę przypomnieć sobie własne przeżycia związane z niektó-rymi konsolami, czy też po-znając te, które jako pierwsze na rynku służyły do rozrywki. Wszystkie wyżej opi-sane czynności składają się na dobrze spędzone w gronie przyjaciół 24 godziny, które we wspomnieniach będą wra-cały jeszcze nie raz.

Autorzy zdjęć: dh. Ewelina Czarnecka i dh Łukasz Czarnecki

Dnia 21.03.2014

r. w Prudniku odbyła się

zbiórka Drużyny Wę-

drowniczej Reduta, któ-

rej tematem przewodnim

był geocaching. Geoca-

ching jest międzynarodo-

wą zabawą kierowaną do

każdego poszukiwacza

przygód, polegającą na

szukaniu wcześniej ukry-

tego pojemnika i od-

notowania tego faktu na

internetowej stronie. W

odnalezieniu miejsca po-

magają współrzędne geo-

graficzne oraz zagadki

lub zadania, które należy

rozwiązać aby poszuki-

wania były łatwiejsze.

Członkowie naszej dru-

żyny szukali skrzynek

ukrytych na terenie Prud-

nika.

P o s z u k i w a n i a

rozpoczęliśmy od dwor-

ca kolejowego, w okolicy

którego kończy się

Główny Szlak Sudecki

im. Mieczysława Orłowi-

cza. Właśnie w pobliżu

tego miejsca ukryta była

Tajemnicze skrytki, czyli Geocaching w Prudniku

Autorka zdjęć: dh. Wiesława Gaura

Str. 6 NAWIGATOR numer 2

pierwsza skrzynka – po-

jemnik po kliszy fotogra-

ficznej, który zawierał

tzw. logbook, czyli małą

książeczkę, do której

wpisuje się każdy kto

odnalazł kryjówkę.

Współrzędne kolejnej

kryjówki doprowadziły

nas na dawny cmentarz

Żydowski przy ulicy Ko-

lejowej. Miejsce to jest

niezwykle urokliwe i ści-

śle związane z historią

miasta, ponieważ znajdu-

ją się tam groby rodziny

Logbook

Skrytki

Tajemnica

Przygoda

Ciekawe miejsca

Co łączy powyższe

słowa?

Sprawdź

w artykule!

AUTOR ARTYKUŁU: dh Bartosz Konsorski

Tajemnicze skrytki, czyli Geocaching w Prudniku cd.

Autorka zdjęć: dh. Wiesława Gaura

Str. 7 NAWIGATOR numer 2

Fränkel. Rodzina ta przy-

była do naszego miasta

w 1838 roku i założyła

fabrykę włókienniczą,

która w późniejszych

latach zdobyła europej-

ską sławę. W skrytce

znaleźliśmy logbook

i po wpisaniu się udali-

śmy się w dalsze poszu-

k iwani a . Nas tępna

skrzynka została sprytnie

ukryta w pobliżu zamko-

wej wieży Woka. Było to

n i e d u ż e p u d e ł k o ,

a w nim książeczka na

wpisy. Czwarta kryjówka

mieściła się na terenie

Muzeum Ziemi Prudnic-

kiej, i znalezienie jej nie

było takie proste, ponie-

waż mieliśmy bardzo

mało informacji o miej-

scu ukrycia skrzynki.

Szukanym przedmiotem

okazał się magnetyczny

pojemnik wysokości

około 1 centymetra, któ-

ry ukryto w jednym

z elementów muzealnego

ogrodzenia, wewnątrz

był zwinięty logbook

z ograniczoną ilością

miejsca na wpisy. Ostat-

nim miejscem jakie od-

wiedziliśmy w poszu-

kiwaniu kryjówki był

prudnicki park. Tam, w

okolicy pomnika Diany,

znaleziony został ostatni

ukryty pojemnik, w któ-

rym zostawiliśmy małą

niespodziankę, dla in-

nych poszukiwaczy przy-

g ó d z w i ą z a n y c h

z Geocachingiem.

P o s z u k i w a n i a

uznaliśmy za udane,

zbiórka dobiegła końca.

Już niebawem planujemy

znaleźć kolejne kryjówki

w pobliżu Prudnika, oraz

stworzyć własne skrzynki

i ukryć je w ciekawych

miejscach naszego mia-

sta.

W roku harcer-

skim 2013/2014 na

wniosek drużynowych

rozpoczęliśmy związko-

wą inicjatywę całorocz-

nego Turnieju Zastępów

składającego się z trzech

etapów.

Pierwszy etap TZ

odbył się w grudniu

w czasie wspólnej Wigilii

ZDZP w Rudziczce,

gdzie sprawdzona zosta-

ła wiedza zastępów

z zakresu znaków patro-

lowych, szyfrów, musz-

try, symboliki harcerskiej

oraz symboli narodo-

wych a także z Prawa

i Przyrzeczenia Harcer-

skiego oraz Prawa

i Obietnicy Zucha.

I-wsze miejsce zdobył

z a s t ę p „ F e n i k s ”

z 4 GHBS, II-gie miejsce

przypadło zastępowi

„ O g n i s t e A n i o ł y ”

z 11 PDH Ignis, nato-

miast III-cie miejsce na-

leżało do „Przyja-

c i e l sk i ch zuchów”

z 2 DH So-koły.

Kolejny, drugi

etap Turnieju Zastępów

odbył się końcem marca

w Prudniku. Zastępy

wcieliły się w tajnych

agentów, których celem

stała się obrona Wieży

Bramy Dolnej przed zły-

mi zamiarami nieprzyja-

ciół. Po otrzymaniu listu

z pierwszymi wytyczny-

mi misji, zastępy zostały

poddane sprawdzianowi

wiedzy z zakresu struktu-

ry ZHP. Po przejściu tej

próby oraz zdobyciu nu-

meru identyfikacyjnego

i hasła patrole ruszyły na

spotkania ze współagen-

Turniej Zastępów II etap

Str. 8 numer 2

Autorka zdjęć: dh. Maria Zapała

NAWIGATOR

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

tami należącymi do taj-

nego wydziału biura de-

tektywistycznego, które

wykryło, że jeden

z zabytków naszego mia-

sta jest zagrożony. Pierw-

szym z wyzwań było wy-

znaczenie przy pomocy

azymutów liter w taki

sposób, aby satelita mógł

odczytać je i przekazać

do dowództwa. Patrole

doskonale poradziły so-

bie z tym zadaniem.

Po zlokalizowaniu dru-

giego agenta wtajemni-

czonego w sprawę, zastę-

py otrzymały kolejną mi-

sję do wypełnienia. Nale-

żało przy pomocy alfabe-

tu Morse’a zaszyfrować

wiadomość i następnie

schować ją tak, aby była

bezpieczna i trudna do

wykrycia. Agentka prze-

bywająca na Palcu Wol-

ności po otrzymaniu

meldunku o miejscu

ukrycia wiadomości

Turniej Zastępów II etap cd.

Str. 9 numer 2

przekazała te istotne in-

formacje do bazy. Po-

prosiła także o zawie-

szenie w odpowiednim

miejscu flagi jako tajnego

znaku dla pilota helikop-

tera ze wsparciem na po-

kładzie. Po wykonaniu

zadania agenci odnaleźli

skoczka spadochronowe-

go, który zaatakowany

przez psa na pokładzie

helikoptera doznał pew-

nych urazów. Patrole

nieobojętne na cierpienie

towarzysza zadania,

z sumiennością starały

się pomóc poszkodowa-

nemu. Misja tajnych

agentów zakończyła się

w głównej bazie dokąd

dotarło przedstawiciel-

stwo dowództwa i poin-

formowało przybyłych,

że dzięki ich sprytowi,

sprawności, jasności

umysłu i wytrwałości

w wykonywaniu zadań

zagrożenie ataku na Wie-

Autorki zdjęć: dh. Maria Zapała i dh. Wiesława Gaura

NAWIGATOR

żę Bramy Dolnej minęło.

Największe podziękowa-

n i a n a l e ż a ł y s i ę

„Przyjacielskim zuchom”

z 2 DH Sokoły, które

tym samym zdobyły

I-sze miejsce w II etapie

Turnieju Zastępów. Do

powodzenia misji przy-

czynił się także zastęp

„Feniks” z 4GHBS

(II-gie miejsce) oraz za-

stęp męski z 2 DH Soko-

ły (III-cie miejsce).

Zwycięzcom gra-

tulujemy, a wszystkim

zastępom dziękujemy za

udział w Turnieju Zastę-

pów. Jednocześnie za-

chęcamy do czynnych

przygotowań do ostat-

niego już III -ego etapu

Turnieju Zastępów, któ-

ry odbędzie się końcem

czerwca. O to co się na

nim pojawi pytajcie swo-

ich drużynowych.

Do zobaczenia!

Spotkanie ze

współagentami

należącymi do

tajnego wydziału

biura

detektywisty-

cznego...

Jeden z zabytków

naszego miasta

jest zagrożony!

Który?

Zajrzyj do

artykułu!

W d n i a c h

11-13.04.2014 w Kłodz-

ku odbył się Rajd Wio-

senny Hufca Nysa.

Z całej Ziemi Nyskiej

i Ziemi Prudnickiej do

miasta śląskiego w Kotli-

nie Kłodzkiej zjechało

ponad 100 harcerzy

i harcerek podzielonych

na dwóch trasach, by

razem cieszyć się sobą,

przeżyć wspólną przygo-

d ę , s p o t k a ć s i ę

z przyjaciółmi na harcer-

skim szlaku oraz aby na-

uczyć się i utrwalić wia-

domości zdobyte na

zbiórkach swoich drużyn

i zastępów.

Uczestnicy trasy harcer-

skiej jak i starszoharcer-

skiej gościli w Zespole

Szkół Ponad Gimnazjal-

nych nr 1 w Kłodzku.

Mimo różnych progra-

mów mogli oni razem

z tamtejszymi drużynami

z Hufca Kłodzko udać

s i ę d o s i e d z i b y

22 Karpackiego Batalio-

nu Piechoty Górskiej

w Kłodzku, gdzie mieli

okazję zaznać prawdzi-

wego żołnierskiego życia:

rozkładali i składali róż-

nego rodzaju bronie,

strzelali do celu, wyzna-

Trasa harcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa

Str. 10 numer 2

Autorzy zdjęć: dh. Wiesława Gaura i dh Irek ‘Melon’ Mielnik

NAWIGATOR

AUTOR ARTYKUŁU: dh Karol Kołodziejczyk

czali punkty na mapie,

odbywali wojskową

musztrę, przeprawiali się

przez tor przeszkód oraz

byli w sali upamiętniają-

cej dokonania Karpat-

czyków.

Z atrakcji jakie

przygotowała obsługa

trasy harcerskiej najbar-

dziej podobały się gry:

terenowa oraz nocna.

Podczas p i e rwsze j

uczestnicy musieli stawić

czoła wyzwaniu jakim

okazał się ranny żoł-

nierz, przekazać meldu-

nek do bazy odpowied-

nio go szyfrując, rozbro-

Odwiedziliśmy

Siedzibę

22 Karpackiego

Batalionu

Piechoty

Górskiej

w Kłodzku!

Projekt znaczku:

dh Paweł Paściak

patroli mogli się nawza-

jem lepiej poznać, nie

tylko w swoich druży-

nach, ale także zaprzyjaź-

nić się z innymi podczas

piątkowych warsztatów

zapoznawczych oraz

spróbować swoich sił

w grze aktorskiej róż-

nych scenkach rodzajo-

wych. W piątek wszyscy

byli zadowoleni, że przy-

jechali na Rajd, a już

w niedzielę musieli poże-

gnać się i wrócić do do-

mów. Przed samym roz-

staniem odbył się uro-

czysty apel kończący cały

Rajd. Na dużej sali ze-

brali się wszyscy, by ten

ostatni raz się zobaczyć

i usłyszeć wyniki punkta-

cji wśród harcerskich

patroli. Trzecie miejsce

zajęła drużyna Apeiron,

drugie Pomian, a zwy-

Trasa harcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa cd.

Str. 11 numer 2

cięzcą zostały Sokoły”,

ale gratulacje należy zło-

żyć także innym druży-

nom: „Pomarańczom”,

„ I g n i s o m ” o r a z

„Horyzontowi” za hart

ducha i rywalizację do

samego końca, bo nie-

wielkie różnice dzieliły

patrole miedzy sobą.

Z r o z m ó w

z uczestnikami wynika,

że Rajd zebrał pochlebne

komentarze i zasługuje

na rangę bardzo dobrze

zorganizowanej imprezy.

Miejmy nadzieję, że po-

dobne komentarze będą

zbierane po innych har-

cerskich imprezach,

a liczba chętnych do

wzięcia w nich udziału

będzie stale rosnąć.

NAWIGATOR

ić minę oraz obliczyć

azymuty położenia da-

nych przedmiotów. Za-

dania nie były proste,

przyznają patrolowi jak

i s a m i d r u h n y

i druhowie, ale oceniane

było przede wszystkim

zaangażowanie wszyst-

kich harcerzy w te przed-

sięwzięcia. Podczas dru-

giej gry celem było znale-

zienie i odczytanie testa-

mentu Jana Žižki z Troc-

nova. Każdy patrol nie

lada się nagłówkował,

aby tę zagadkę rozwiązać

i mimo późnej pory oraz

zmęczenia po całym dniu

wszyscy czynnie brali

udział w grze. Wszyst-

kim także udało się dojść

do rozwiązania zagadki

i razem odczytali testa-

ment husyckiego bohate-

ra. Poza tym członkowie

Autor zdjęcia: dh Irek ‘Melon’ Mielnik

W p i ą t e k

11.04.2014r. około 13:30

wyruszyliśmy z prudnic-

kiego dworca PKP do

Kłodzka leżącego w wo-

jewództwie dolnośląskim

na harcerski Rajd Wio-

senny. Gdy dotarliśmy

do Nysy, czekała nas

przesiadka do autokaru,

który miał zawieść nas

na miejsce noclegu. Dro-

gę spędziliśmy w bardzo

miłej atmosferze, grając

i śpiewając, więc nim się

zorientowaliśmy około

godziny 16.00 byliśmy

już na miejscu.

Zakwaterowaliśmy się na

sali gimnastycznej w jed-

nej z kłodzkich szkół,

a w oczekiwaniu na przy-

jazd pozostałych drużyn

hufca na szkolnym boi-

sku rozegraliśmy mecz

piłki nożnej przy okazji

nawiązując znajomość z

jedną z Kłodzkich dru-

żyn. Wkrótce po tym

udaliśmy się na chwilę do

szkoły aby przygotować

się do gry kupieckiej,

która polegała na tym,

aby uzbierać jak najwię-

cej potrzebnych nam na

wojnę przedmiotów

Trasa starszoharcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa

Str. 12 numer 2

Autor zdjęć: dh Irek ‘Melon’ Mielnik

NAWIGATOR

AUTORZY ARTYKUŁU: dh. Marta Skulska,

dh. Natalia Raba, dh Piotr Olinkiewicz

w jak najmniejszej cenie,

aby potem móc je sprze-

dawać za jak największą.

Co w rezultacie miało

doprowadzić do zdoby-

cia jak największego ma-

jątku. Kolejną atrakcją

tego dnia był kominek,

podczas którego cztery

patrole z naszej trasy

wzięły udział w konkur-

sie zawierającym nastę-

pujące konkurencje: fa-

miliada, historia i Karpat-

czycy, nauka i sztuczki,

pląs/piosenka, życie huf-

ca. Konkurs zwyciężyła

drużyna Iskry z niedużą

przewagą nad patrolem

z 11 PDH Pomarańcze

(obejmujących II miejsce

w klasyfikacji).

W sobotę, tuż po

pobudce o godz. 8.00,

pełni pozytywnej energii

wyruszyliśmy na spotka-

nie z 22 Karpackim Bata-

komunikacyjne oraz two-

rzenie masek gipsowych.

Następnie zebraliśmy się

wszyscy na kominku na-

wiązującym do historii

i tradycji 3 DSK. Pierw-

szym zadaniem było

przygotowanie scenki

prezentującej patrol,

swoją treścią nawiązującą

do 3 DSK. Podczas ko-

minka poznaliśmy także

historię Wojtka – syryj-

skiego niedźwiedzia bru-

natnego, który zasłynął

jako wyjątkowy żołnierz

Armii generała Andersa

oraz uczestnik bitwy

o Monte Cassino. Kolej-

ne zadanie polegało na

stworzeniu z przygoto-

wanych materiałów misia

na wzór niedźwiedzia

Wojtka. Po zaprezento-

waniu wykonanych dzieł,

kominek dobiegł końca

i wyczerpani po dniu

pełnym wrażeń udaliśmy

przygotowywać się do

snu w niecierpliwości

wyczekując ostatniego

dnia rajdu.. W niedzielę,

Trasa starszoharcerska Rajdu Wiosennego Hufca Nysa cd.

Str. 13 numer 2 NAWIGATOR

lionem Piechoty Górskiej

kontynuującym tradycje

3 DSK. Instruktorzy

wojskowi przygotowali

dla nas podpunkty z róż-

nymi dziedzinami aktyw-

ności wojskowej, takimi

jak musztra, orientacja

mapy, łączność, tor prze-

szkód. Mieliśmy również

okazję zwiedzić Izbę

Tradycji upamiętniającą

dzieje Karpatczyków. Po

wizycie w jednostce woj-

skowej czekała na nas

gra miejska. Wcieliliśmy

się w grupę polskich żoł-

nierzy i musieliśmy poru-

szać się po ulicach

Kłodzka unikając wroga.

W czasie gry zmagaliśmy

się z punktami wymaga-

jącymi od nas zdolności

plastycznych, fizycznych,

a także nie lada cierpli-

wości. Przy okazji gry

fabularnej mogliśmy

zwiedzić miasto, a także

fortyfikacje, z których

Kłodzko słynie. Kolejną

atrakcją były wieczorne

warsztaty relaksacyjne,

Autorzy zdjęć: dh. Wiesława Gaura i dh Irek ‘Melon’ Mielnik

po wyniesieniu plecaków,

na dużej sali miał miejsce

apel, na którym nastąpiło

podsumowanie rajdu.

Warto pochwalić się, ja-

kie miejsce udało się

zdobyć dwóm drużynom

z naszego Związku Dru-

żyn.

4GHBS - zdobycie

pierwszego miejsca na

trasie starszoharcerskiej

SOKOŁY – pierwsze

miejsce na trasie harcer-

skiej.

Po rozdaniu na-

gród i zakończeniu ape-

lu, wsiedliśmy do autoka-

rów, żegnając się z pozo-

stałymi drużynami .

Na stacji w Prudniku,

ostatni raz zawiązaliśmy

wspólny krąg, i ruszyli-

śmy zadowoleni i zmę-

czeni do naszych do-

mów. Rajd ten zakoń-

czył się bardzo pozytyw-

nie, na pewno pozostanie

na długo w naszej pamię-

ci.

Chorągiew Opolska była

organizatorem kolejnej

edycji kursów przewod-

nikowskich. W tym roku

również i reprezentanci

ZDZP wzięli w nich

udział. Ze względu na

ogromne zainteresowa-

nie odbyły się dwa rów-

noległe kursy opatrzone

nazwami: „Podróż do

Itaki” oraz „Jak okiem

sięgnąć”. Uczestnicy spę-

dzili aż siedem dni na

warsztatach, zadaniach

i przygodach, ale co ich

popchnęło do podjęcia

decyzji o uczestnictwie

w tym chorągwianym

przedsięwzięciu?

Druhna Magda Zabiega-

ła – drużynowa 2 DH

Sokoły podjęcie decyzji

motywuje otwarciem

próby przewodnikow-

skiej. Jest to jedno z wy-

magań pozytywnego

ukończenia próby prze-

wodnikowskiej, ale pod-

kreśla, że to nie wszyst-

ko. „Chciałam też nabyć

nowych doświadczeń,

nowych umiejętności”.

Z kolei druhna Martyna

Dudaczyk – przyboczna

4 GHBS stwierdziła, że

zmotywował ją drużyno-

wy, pwd. Grzegorz No-

wacki. „To on zachęcił

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki”

Autorka zdjęć: dh. Wiesława Gaura

Str. 14 NAWIGATOR numer 2

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Artykuł został napisany na podstawie wywiadów

z uczestnikami kursów.

mnie do udziału w tym

kursie. Początkowo bra-

kowało mi chęci, ale po

przemyśleniu całej sytua-

cji je odnalazłam. O ta-

kim kursie słyszałam sa-

me pozytywne opinie”.

Chęci do udziału w kur-

sie odnalazł także druh

Mikołaj Chmielak, zastę-

powy „Ognistych piór”

z 4 GHBS. „Głównym

motywem było to, że

dużo osób znanych mi

z mojego środowiska

tam pojechało, poza tym

kurs się zawsze przyda,

a i cena zachęcała”. Mi-

mo iż motywowana róż-

nymi pobudkami, cała

trójka w dniach 21-

28.02.2014r znalazła się

na kursie – dh Mikołaj

uczestniczył w kursie

„Podróż do Itaki”, nato-

miast druhny Magda

i Martyna w kursie „Jak

okiem sięgnąć”.

Oczekiwania wobec kur-

sów z reguły są bardzo

wysokie, gdyż każdy chce

się dowiedzieć jak naj-

więcej, nauczyć się jak

najlepiej, ale i poczuć

prawdziwy harcerski kli-

mat i zdobyć nowe przy-

jaźnie, a przy tym dobrze

się bawić. A czego nasi

kursanci oczekiwali, i czy

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki” cd.

Str. 15 NAWIGATOR numer 2

ich oczekiwania zostały

spełnione? Nadzieje

druhny Martyny w dużej

mierze się pokrywały

z wyżej wymienionymi.

Oprócz poszerzenia wie-

dzy i świetnej zabawy

przyznaje, że zdobyła

wiele cennych wspo-

mnień. „Było tak jak so-

bie wymarzyłam lub na-

wet lepiej. Poza tym, że

każdego dnia byłam za-

skakiwana różnymi

wspaniałymi zajęciami

poznałam niesamowitych

ludzi, z którymi nie

chciałam się rozstawać”.

Druhna Magda poza do-

brą atmosferą i nabyciem

nowych znajomości pra-

gnęła poszerzyć zakres

wiedzy, umiejętności

szczególnie z zakresu

metodyki harcerskiej, aby

usprawnić działanie dru-

żyny, którą aktualnie

prowadzi. „Te oczekiwa-

nia zdecydowanie zostały

spełnione”. Poza tym

wspomina: „Pisaliśmy

nawet listy, w których

mówiliśmy o naszych

oczekiwaniach, dostali-

śmy je na koniec kursu

i po przeczytaniu mojego

mogę spokojnie stwier-

dzić, że w 100% zostały

spełnione”. Atmosfery

kursu chciał posmako-

wać druh Mikołaj, który

jako główne oczekiwanie

wskazuje naukę jak pra-

cować z podopiecznymi

w ZHP. Zaznacza rów-

nież, że jego oczekiwania

w czasie kursu wzrastały.

„Już pierwszego dnia

okazało się, że uczestni-

kami kursu są bardzo

fajni ludzie i pierwsze

pragnienie to takie, że

będziemy naprawdę

zgraną paczką i tak się

faktycznie stało, bo

w ciągu tygodnia po za-

kończeniu kursu były już

plany na okres do waka-

cji, na wspólne biwaki,

wyjazdy”. Jak się okazuje

nie skończyło się jedynie

na planach, gdyż końcem

marca druh Mikołaj wraz

ze swoimi nowymi zna-

jomymi brał udział

w biwaku „Ocalić od

zapomnienia”, który zo-

stał zorganizowany

w Strzelcach Opolskich

przez środowisko ze

Strzelec Opolskich nale-

żące do Hufca Krapko-

wice. „Zjechało się oko-

ło 130 harcerzy z całej

Chorągwi, bo byli harce-

rze z Brzegu, z Grodko-

wa, ze Strzelec Opol-

skich, z Krapkowic,

z Nysy był również pa-

trol Isrkier i Pomian oraz

ja jako przedstawiciel

z Prudnika. Myślę, że

jesteśmy wszyscy zado-

woleni, gdyż impreza się

udała, nawet bardzo. Te-

raz następnym takim wy-

darzeniem będą Dni

Księstwa Brzeskiego od-

bywające się w dniach

1-4 maja”. Będziemy

trzymać kciuki za powo-

dzenie i tego wspólnego

wypadu.

Obydwa kursy przepeł-

nione były mnóstwem

atrakcji, a które z nich

najbardziej zapadły kur-

santom w pamięć? Co

podobało im się najbar-

dziej? Druh Mikołaj od-

nosi się tu do metodyki

wędrowniczej i wyzwań

w niej stawianych.

„Najbardziej podobały

mi się momenty kiedy

mogliśmy się nauczyć jak

być wędrownikiem, ale

nie w wersji teoretycznej

tylko w praktyce, czyli

mamy godzinę 22, dosta-

jemy mapę oraz zadania

i dnia następnego musi-

my się znaleźć na Kopie,

która była oddalona oko-

ło 15 km od naszego

miejsca gdzie nocowali-

śmy”. Początkowa zwar-

ta grupa kursantów zo-

stała podzielona na za-

stępy i już w takich skła-

dach wchodziła różnymi

szlakami na szczyt. Było

to wyzwanie, ale jak pod-

kreśla druh Mikołaj

„było po prostu widać

zgranie między nami i to,

Autorka zdjęcia: dh. Natalia Raba

Str. 16 NAWIGATOR numer 2

że jeżeli mieliśmy do wy-

konania różne zadania,

to wykorzystywaliśmy już

nabytą wiedzę z po-

przednich zajęć i wyko-

nywanie ich przychodzi-

ło nam dużo łatwiej”.

Z perspektywy druhny

Magdy najlepsze były

zadania zespołowe.

„Mogliśmy się wykazać

jako zastęp, mogliśmy

współpracować i integro-

wać się”. Poza tym do-

daje, że „robiliśmy wiele

rzeczy, które nas rozwija-

ły, ale istotne były i takie

mniejsze inicjatywy, któ-

re cieszyły nas równie

wysoce ze względu na to,

że robiłyśmy je razem

i świetnie się przy tym

bawiłyśmy”. Podobnie

jak druhowi Mikołajowi

w pamięci pozostało

wyjście na Kopę, gdzie

„sprawdziliśmy naszą

współpracę i to, że fak-

tycznie potrafimy znaleźć

się w terenie”. Z kolei

druhna Martyna szczerze

przyznaje, że „trudno

jest wybrać poszczególne

elementy, ponieważ

wszystkie miały w sobie

coś wyjątkowego.” I tak

wymienia przydatność

wiedzy nabytej na kursie,

dzięki której pełnienie

funkcji przybocznej wy-

daje się o wiele prostsze

czy propozycje różno-

rodności form prowa-

dzenia zbiórek. Niezwy-

kłą wyprawą musiała być

wycieczka na Kopę Bi-

skupią bo i do niej

w swoich wspomnie-

niach wraca druhna Mar-

tyna. „Wędrówka na Ko-

pę Biskupią zbliżyła nas

do siebie, bo w czasie

drogi mieliśmy szansę na

rozmowy między sobą,

dzięki czemu się lepiej

poznaliśmy.”

Często miarą dobrego kursu jest przydatność zdobytej wiedzy i umie-jętności już po powrocie do codziennej realizacji właściwych zadań. Rów-nież i dla kursantów to kryterium było niebaga-telne. „Myślę, że przydat-ne okazały się zajęcia o pracy w różnych meto-dykach. Dzięki nim wiem więcej o tym jak dotrzeć do różnych grup wieko-wych. Zajęcia, w których rozpisywaliśmy próby przewodnikowskie, plany pracy były bardzo istot-ne. Bez umiejętnego roz-pisania tych dokumen-tów trudno jest konty-nuować swój rozwój w życiu harcerskim. Do-wiedziałam się jakie mam możliwości, ile mogę zrobić dla siebie i innych. Każde zajęcia uczyły mnie jak pracować nad sobą i jak współpraco-wać” szeroko opisuje druhna Martyna. Dla

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki” cd.

Autor zdjęcia: dh Paweł Paściak

Str. 17 NAWIGATOR numer 2

druha Mikołaja istotne były kwestie bezpośred-niej współpracy z harce-rzami. Ciekawiły go kwe-stie problemów harcerzy w danym wieku, czyli jak to sam powiedział „rozwój psychofizyczny i zastosowanie tego do metodyki”. Ponadto za-znacza, że ważne były również „zagadnienia, które pokazywały nam, że jeżeli nie zrobimy cze-goś na 100% to wyjdzie to źle i ze szkodą dla nas, bo my się czujemy nie-spełnieni i dla osób, któ-re nas otaczają, bo nie doznają tego, co chcieli-śmy im pokazać”. Druh-na Magda stwierdziła, że dla niej „zdecydowanie najważniejsze były zaję-cia z zakresu metodyki harcerskiej dlatego, że pracuję z drużyną harcer-ską i potrzebowałam ja-kiegoś naprowadzenia na to, jak robić to dobrze, a nawet bardzo dobrze”. Zauważa również, że dzięki tym zajęciom bę-dzie mogła ciągle udo-skonalać drużynę, ale i samą siebie. Harcerze, którzy zdecy-

dowali się na uczestni-

czenie w kursie przygo-

towani byli na chłonięcie

wiedzy, nabywanie umie-

jętności, podejmowanie

wyzwań, przeżycie przy-

gody. Jednak nie wszyst-

ko było tak proste, jakby

się mogło wydawać. Nasi

kursanci napotkali na

drodze pewne trudności,

z którymi jednak w pełni

sobie poradzili. Pomimo

tego, że jak wspomina

druhna Martyna „kurs

był prowadzony w bar-

dzo przyjemny sposób,

dzięki czemu udział nie

był męczący”, były też

momenty gdzie należało

się zmierzyć z własnymi

słabościami, umiejętno-

ściami, czy wiedzą. „Były

chwile, w których czuli-

śmy się wyczerpani. Nie

każdą noc mieliśmy

szansę w całości prze-

spać, bo mieliśmy za za-

dania rozpisanie próby

przewodnikowskiej, za-

planowanie zbiórki i roz-

pisanie jej konspektu,

napisanie planu pracy,

a nie zawsze między zaję-

ciami był na to czas”.

Podobne zdanie co do

stylu prowadzenia zajęć

ma druhna Magda.

„Zajęcia na kursie były

przeprowadzane w dość

nietypowy i niecodzienny

sposób. Uczyliśmy się

głównie przez zabawę,

informacje były przed-

stawiane dość łatwo

i raczej zapamiętywali-

śmy je”. Przyznaje jedno-

cześnie, że duży problem

sprawiło jej napisanie

własnej indywidualnej

ścieżki rozwoju. „Było to

dla mnie bardzo ciężkie

zadanie, bo tak naprawdę

nie potrafię określić na-

wet ogólnie tego, co bym

chciała zrobić w przy-

szłym roku, a co dopiero

za kilka lat”. Z kolei druh

Mikołaj nadmienia, że

problem wyłonił się na

początku kursu, podczas

pierwszego dnia kiedy

znajomości dopiero za-

czynały się zacieśniać.

„Zostaliśmy rzuceni na

głęboką wodę, bo musie-

liśmy zorganizować dla

równoległego kursu

pewną część zbiórki

z okazji obchodów Dnia

Myśli Braterskiej. Dużą

trudnością było pogo-

dzenie różnych środo-

wisk, ponieważ w każ-

dym inaczej się patrzy na

sposoby aktywnej zbiór-

ki”. Jak się jednak okaza-

ło trudność ta została

pokonana wspólnym po-

r o z u m i e n i e m

i ostateczny efekt pracy

był zadowalający.

Nasi znakomici kursanci

wypowiadają się o kursie

w samych superlatywach,

ale czy ich ostateczna

ocena będzie zgodna?

Druhna Magda: „Moim

zdaniem kurs był świetny

– naprawdę dowiedzia-

łam się mnóstwa rzeczy,

o których pojęcia nawet

nie miałam, a które sama

mogę wykorzystywać

w pracy. Poleciłabym go

każdemu i myślę, że każ-

dy powinien wybrać się

na taki kurs, bo daje on

wiele i to, czego uczymy

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki” cd.

Autorka zdjęcia: dh. Magda Zabiegała

Str. 18 NAWIGATOR numer 2

Wspomnień czar - OBÓZ w Janowie 2013 się na co dzień i czego

uczą nas też inni, po-

wiedzmy na zbiórkach

nawet wędrowniczych,

nie jesteśmy w stanie do-

wiedzieć się tego czego

uczą nas na takim kursie.

Dlatego ja oceniam

10/10”

Druh Mikołaj: „Oceniam

kurs bardzo dobrze, po-

nieważ zamierzeniem

tego kursu było żeby to

była dla nas przygoda,

byśmy stworzyli drużynę

i tak było. W ciągu tych

krótkich 7 dni mieliśmy

loty te wyższe i te niższe

i za każdym razem się

z ego podnosiliśmy.

Ogólnie przeżywaliśmy

bardzo fajne zajęcia i się

poznawaliśmy i cel, który

nam postawiono na po-

czątku został zrealizowa-

ny. Myślę, że jeżeli kto-

kolwiek będzie miał

możliwość pojechania na

taki kurs, a Chorągiew

cyklicznie takie organizu-

je, to bardzo polecam.

Druhna Martyna: „Kurs był wspaniały. Z ogrom-ną chęcią wybrałabym się na niego jeszcze raz. Wspomnienia oraz zna-jomości tam zawarte są godne zapamiętania. Nie mogę się doczekać naj-bl iższego spotkania z innymi absolwentami tego kursu. Karda kursu była równie sympatycz-na, to właśnie ona pod-trzymywała ten świetny nastrój i klimat, który nas

Kursy przewodnikowskie „Jak okiem sięgnąć”, „Podróż do Itaki” cd.

otaczał. Bez nich kurs nie byłby tak niesamowi-ty.” Serdecznie gratulujemy

kursantom pozytywnie

ukończonego kursu

przewodnikowskiego.

Mamy nadzieję, że nauki,

które mieliście możli-

wość przyswoić wyko-

rzystacie w praktyce

i przełożą się one na

działalność jednostek,

w których działacie.

Liczymy również, że

Wasza postawa bę-

dzie przykładem dla

innych harcerzy

ZDZP, że warto się

rozwijać i podej-

mować nowych wy-

zwań, gdyż mogą się

one przemienić we

wspaniałą przygodę. Autor zdjęć: dh. Paweł Paściak

W czasie gdy

drużyny harcerskie na-

szego Związku Drużyn

zdobywały nowe przyjaź-

nie na Rajdzie Wiosen-

nym w Kłodzku, zastęp

zuchowy „Przyjacielskie

zuchy” należący do

2 DH Sokoły uczestni-

czył w biwaku zucho-

wym „W poszukiwaniu

zajączka” w Otmicach

koło Strzelec Opolskich.

Prudnickie zuchy inte-

grując się z dwiema gro-

madami z Kędzierzyna-

Koźla utworzyły wspól-

nie patrol „Przyjacielskie

wesołe ludki”. Czas wy-

pełniony był wspaniały-

mi zabawami i kreatyw-

nymi zadaniami rozwija-

jącymi wyobraźnię. Mnó-

stwo atrakcji, wyzwania,

przygoda i po prostu do-

bra zabawa - to wszystko

pojawiło się na tym nie-

zwykłym wydarzeniu.

Pomysł na wspólną inte-

grację z zuchami z inne-

go środowiska był strza-

łem w dziesiątkę. Była to

pierwsza taka okazja,

a została wykorzystana

w 100%, gdyż jak się

okazało na koniec, nikt

nie miał ochoty się roz-

stawać. Należy mocno

podkreślić, że wspólnymi

siłami zuchom udało się

zdobyć pierwsze miejsce

na biwaku. Składamy

serdeczne gratulacje

i życzymy dużo wytrwa-

łości w zdobywaniu ko-

lejnych szczytów.

Z zuchami na podbój świata! AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Autor zdjęcia: samowyzwalacz :)

Str. 19 NAWIGATOR numer 2

Przyrzeczenie

harcerskie zawsze jest

wielkim przeżyciem. Nie

tylko dla składającego

obietnicę, ale i dla osób,

które mogą w tym wyda-

rzeniu uczestniczyć. Nie

inaczej było i tym razem

w 9 PDH „Ignis” kiedy

5 kwietnia w Szybowi-

cach przyrzeczenie skła-

dało siedmioro człon-

ków drużyny.

Przed punktem

kulminacyjnym wieczoru

harcerze mieli do przej-

ścia krótką trasę z przy-

gotowanymi zadaniami,

które rozwiązać mieli

wspólnie ze swoimi ro-

dzicami. Treści zadań

były ułożone tak, aby

harcerze mogli przypo-

mnieć sobie wiadomości

dotyczące symboliki har-

cerskiej objaśniając jej

znaczenie rodzicom, co

miało sprawdzić ich fak-

tyczną wiedzę. Na ostat-

nim punkcie trasy czekał

na nich zastępowy, który

kilkoma słowami podsu-

mował przebytą dotych-

czas drogę oraz przeczy-

tał punkty Prawa Harcer-

skiego, po czym przypro-

wadził harcerzy na miej-

sce ogniskowe. Tam

w obecności swoich ro-

dziców, drużynowej oraz

zaproszonych instrukto-

rów złożyli najważniejszą

obietnicę w życiu każde-

go harcerza.

Dla mnie, jako

ich drużynowej, był to

bardzo ważny i wzrusza-

jący moment – tak, pola-

ło się kilka łez. Jestem

pewna, że za kilka lat

wyrosną na wspaniałych

instruktorów ZHP i to

oni swoim zapałem

i chęcią pracy będą słu-

żyć przykładem dla

młodszych harcerzy.

Ignisy szybują w Szybowicach AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Ewelina Czarnecka

Autorka zdjęć: dh. Wiesława Gaura

Str. 20 numer 2

W harcówce

ZDZP na jednym z rega-

łów można odnaleźć

wiele harcerskich książek

zawierających treści po-

nadczasowe oraz takie,

których aktualność już

przeminęła, a wraz z tym

stała się wartością histo-

ryczną.

Biblioteczka

w ostatnim czasie prze-

szła renowację i aktualnie

jest zbiorem podzielo-

nym na kategorie: histo-

ria, propozycje progra-

mowe, poradniki oraz

różne. Każdy z działów

zawiera pozycje książko-

we, które mogą stać się

wsparciem przy przygo-

towaniu zbiórek, pozna-

niu technik harcerskich,

zaznajomieniu się z hi-

storią ZHP, naszego

miasta Prudnika czy Ny-

sy. Warte uwagi są rów-

nież treści dotyczące re-

gulaminów harcerskich

czy wymagań na stopnie

i sprawności harcerskie.

Może któryś z zastępów

spróbowałby odnaleźć

różnicę między starymi

i znowelizowanymi prze-

pisami? A może chcieli-

byście wiedzieć jak na-

prawdę żył lord Baden-

Powell? Nie macie po-

mysłów na obrzędo-

wość? Znajdźcie je!

Książki Marka Kudasie-

wicza z serii

„Obrzędowy piec” mogą

stać się doskonałą inspi-

racją. Każdy pion meto-

dyczny znajdzie coś dla

siebie – wspaniałe gawę-

dy dla zuchów, przykła-

dowe zbiórki dla harce-

rzy, sposoby czynnego

działania dla harcerzy

starszych, propozycje

rozwoju dla wędrowni-

ków. To wszystko i wiele

więcej można odnaleźć

w naszej biblioteczce.

Nie zwlekajcie! Książki

można wypożyczać do

domu, a żeby to zrobić

wystarczy jedynie wybrać

interesującą pozy-

cję i wpisać się do zeszy-

tu wpisów. W przypadku

zwrotu książki prosimy

o wpisanie daty zwrotu

w zeszycie oraz odłoże-

nie jej do właściwej kate-

gorii – w razie wątpliwo-

ści prosimy o pozosta-

wienie jej na półce obok

zeszytu. Jeśli natomiast

ktoś z Was posiada

książki, których nie po-

trzebuje i nie wie co

Biblioteczka ZDZP - ratujmy książki!

z nimi zrobić, zachęcamy

do zgłoszenia się z nimi

do druhny Eweliny Czar-

neckiej. Na pewno znaj-

dzie się dla nich miejsce

na którejś z półek i może

przysłużą się jeszcze ko-

muś, a w ten sposób

otrzymają kolejne życie.

Wszyscy przy-

czyńmy się do ratowania

książek i rozszerzmy na-

szą związkową biblio-

teczkę o pozycje harcer-

skie i nieharcerskie tak,

aby każdy z nas mógł

znaleźć coś dla siebie.

Pomóżmy książkom wy-

pełnić swoje przeznacze-

nie!

Kącik językowy

Kolejny numer, kolejne

nowe słowa!

W kąciku językowym

można znaleźć zarówno

harcerskie jak i niehar-

cerskie słowa czy wyra-

żenia w czterech języ-

kach - angielskim, nie-

mieckim, hiszpańskim

i francuskim.

Aktualnie proponujemy:

zbiórka oraz mundur.

meeting angielski

Appell niemiecki

reunión hiszpański

rassemblement francuski

Zbiórka

uniform angielski

Uniform niemiecki

uniforme hiszpański

uniforme francuski

Mundur

NAWIGATOR

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

W h a r c ó w c e Z D Z P

w ostatnim czasie na ścianie

zawisła tablica o znamiennym

tytule „Coś pozytywnego”.

Jeśli tylko będziecie szukali

powodu do uśmiechu zachę-

camy do zaglądnięcia na tabli-

cę – na pewno znajdzie się

coś, co poprawi Wam humor.

Kto wie, może słowa, które

tam znajdziecie będą skiero-

wane właśnie do Was?

Uśmiechnij się :) AUTORKA ARTYKUŁU:

dh. Wiesława Gaura

Str. 21 numer 2

Przygoda lata

2014 zbliża się wielkimi

krokami! Już 1 sierpnia

rozpoczynamy obóz

w Górach Świętokrzy-

skich.

Stanica w Białym Brzegu

stanie się dla nas domem

na okres dwóch tygodni.

Gry, zabawy, wyzwania,

kąpiele, przygody, śpie-

wanki, ogniska, warty,

wspólne posiłki, wy-

cieczki - to wszystko cze-

ka nas podczas tego nie-

samowitego wydarzenia!

Dla zainteresowanych -

więcej o bazie i atrak-

cjach można znaleźć na

stronie: ww.bialybrzeg.pl

15 sierpnia (piątek) do

obiadu będziemy w do-

mu więc weekend będzie

można wykorzystać jesz-

cze na odpoczynek z ro-

dzicami!

Przypominamy, że kom-

pletne karty uczestni-

ków z wszystkimi infor-

macjami muszą się zna-

leźć u drużynowych do

końca kwietnia!

W razie pytań zgłoście

się do swoich drużyno-

wych, komendanta po-

dobozu prudnickiego lub

komendantki obozu—

dane poniżej.

Komendant obozu:

phm. Joanna Polewska

(790641289)

Komendant podobozu

Prudnik :

pwd. Łukasz Czarnecki

(663709851)

Obóz Hufca Kędzierzyn-Koźle 2014! Podobóz Związku Drużyn Ziemi Prudnickiej

NAWIGATOR

2000-3000 harcerzy

Międzynarodowe

znajomości

Odznaka przyjaźni

Wspaniała przygoda

Gdzie można znaleźć to

wszystko?

InterCamp to zlot pełen

atrakcji odbywający się już

od 1967 roku. Zlot z taką

historią z pewnością jest

warty uwagi. W tym roku

odbywa się w dniach 6-9

czerwca w Niemczech w

brytyjskiej bazie wojsko-

wej, a jego tematem prze-

wodnim jest „Best of Bri-

tain”. Na każdym zlocie

organizatorzy umożliwiają

zdobywanie plakietki zlo-

tu, a także odznaki przy-

jaźni. Niestety zapisy na

tegoroczny zlot zostały

już zakończone – teraz

zgłoszone patrole szyku-

ją się pewnie na przeży-

cie wspaniałej przygody,

jednak nie ma się co za-

łamywać! Kolejna edycja

tego wspaniałego przed-

sięwzięcia, która przypa-

da na 2015 rok odbędzie

się naprawdę blisko nas!

Jak to wyraził phm. Se-

bastian Zatylny: "Jedna

z największych skauto-

wych imprez Europy

odbędzie się w... Nysie!!!

To tak jakbyśmy otrzy-

mali Euro 2012! Niesa-

m o w i t e , b u d u j ą c e

i wreszcie coś się dzie-

je!!!". Skorzystajmy z tej

ogromnej szansy, jaka

nam się trafiła! Między-

narodowa harcerska im-

preza bliżej niż mogliby-

śmy sobie wymarzyć.

Zachęcam do śledzenia

informacji na temat tego-

rocznych działań na zlo-

cie, a tym bardziej do

zgłoszenia patrolu do

kolejnej edycji Zlotu In-

terCamp, bo naprawdę

warto!

Więcej na temat zlotu można znaleźć na stronie internetowej:

www.intercamp.zhp.pl

InterCamp AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Prawdopodobnie

najważniejsza kinowa

premiera 2014 roku! Jej

znaczenie jest tak

ogromne, szczególnie dla

harcerzy, ze względu na

to jakich treści dotyczy

przekaz. Oczywiście mo-

wa o filmie „Kamienie

na szaniec” w reżyserii

Roberta Glińskiego.

Podjęcie się ad-

aptacji książki „Kamienie

na szaniec” Aleksandra

Kamińskiego może być

rozważane w kategoriach

sporego ryzyka, ponie-

waż przekaz w niej za-

warty jest zakorzeniony

w świadomości Polaków

od kilku pokoleń. Podej-

muje niebanalną tematy-

kę, która kreuje postawy

i ma ogromny wpływ na

patriotyzm narodowy.

Film jest adaptacją, a nie

ekranizacją książki, co

oznacza, że nie jest to

dokładne odwzorowanie

treści zawartych w dziele

literackim. Reżyser two-

rząc adaptację miał pełne

prawo wykreowania na

ekranie świata wzorowa-

nego na wątkach książki,

a nie jego całkowitego

odzwierciedlenia. Pra-

gnął uwspółcześnić i do-

stosować formę do od-

biorców dzisiejszych rea-

liów. Film kreuje rzeczy-

wistość tamtejszych cza-

sów w sposób zupełnie

inny, zdecydowanie bliż-

szy dzisiejszym odbior-

com. Mimo to, wydaje

się, że wielu ludzi miało

zupełnie inne oczekiwa-

nia co do filmu. Spodzie-

wano się, że klimat filmu

będzie zbliżony do książ-

kowego, pełnego patosu,

postaw czysto bohater-

skich. Film owszem ser-

wuje ogrom miłości do

Polski, poświęcenie dla

przyjaciół, rozterki zwią-

zane z sensem zabijania,

jednakże ukazuje rów-

nież postawy buntowni-

cze przejawiające się

w podważaniu autorytetu

przełożonych, braku po-

słuszeństwa wobec do-

wódców czy pierwotne

traktowanie ‘małego sa-

botażu’ nie jako misję,

a jako dobrą przygodę.

Film pozytywnie zasko-

czył dobrymi zdjęciami

i muzyką. Należy jednak

podkreślić, że dźwięk

potęgował nastrój bun-

towniczy. Uderzające jest

r ó w n i e ż o g r o m n e

umniejszenie roli Alka.

Uważam, że film ma

przesłanie typowo pa-

triotyczne, jednak nie jest

ono spójne z przekazem

zawartym w książce.

Aleksander Kamiński

stworzył wokół trzech

przyjaciół pewną otoczkę

czystego bohaterstwa,

siły braterstwa, poświę-

cenia za wartości. Boha-

terowie filmu starają się

dążyć do celów sobie

postawionych, są niezwy-

kle zdeterminowani, jed-

nak atmosfera wykreo-

wana w adaptacji traci

pewną patetyczność

i wzniosłość. Taki zabieg

Str. 22 numer 2

zmienia możliwości od-

bioru ekranizacji, a to

sprawia, że odbiorcy ma-

ją ograniczoną perspek-

tywę dostrzeżenia praw-

dziwych wartości.

U w a ż a m , ż e

„Kamienie na szaniec” w

reżyserii R. Glińskiego to

film zdecydowanie warty

uwagi, jednak należy pa-

miętać, że jako adaptacja

książki przedstawia nieco

inny punkt widzenia niż

ten zawarty w pierwo-

wzorze. Aby przekonać

się o tym, jaki kontrast

pojawia się na płaszczyź-

nie książki i filmu warto

sięgnąć po oba dzieła, do

czego szczerze zachę-

cam!

kim czasie doczekało się

już brata bliźniaka, gdyż

samo nie pomieściłoby

tak wielu nakrętek. Pozo-

stałe kartony również

chętnie przyjmą alumi-

niowe puszki, a także

zużyte baterie. Serdecz-

nie dziękujemy za

ogromne zaangażowanie

i czynny udział w naszej

akcji zbierania surowców

wtórnych.

Pragniemy przy-

pomnieć, że w harcówce

ZDZP pojawiły się kar-

tony, które z dnia na

dzień zwiększają swą za-

wartość! To właśnie

dzięki Wam udało nam

się zapełnić puste po-

czątkowo przestrzenie

makulaturą. Jeszcze

większą popularnością

cieszy się pudełko, które-

go przeznaczeniem są

nakrętki. W bardzo krót-

Surowce wtórne!

„Kamienie na szaniec” w reż. Roberta Glińskiego

NAWIGATOR

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Autorka zdjęcia: dh. Ewelina Czarnecka

Str. 23 numer 2

Autorka grafiki: dh. Wiesława Gaura

NAWIGATOR

Każdy las składa się

z kilku warstw. Naj-

wyższa z nich to tzw.

korony drzew. Niżej

znajduje się podszyt

s k ł a d a j ą c y s i ę

z niskich drzew oraz

krzaków. Kolejna

warstwa to runo leśne

obejmujące trawy

i mchy. Ostatnią na-

tomiast warstwą jest

ściółka, w której

skład wchodzi gleba,

opadłe liście i igły.

Przyrodoznawstwo - warstwy lasu

Szyfr przestawie-niowy to szyfr, który sprawia, że szyfrowana wiadomość staje się zde-cydowanie niezrozumia-łym ciągiem liter. Naj-pierw wiadomość, którą chcemy przekazać zapi-sujemy niestosując spacji. Taka wiadomość:

Ściśle tajna wiadomość dla Związku Drużyn Zie-mi Prudnickiej

Będzie wyglądała nastę-pująco:

ŚCIŚLETAJNAWIA-DOMOŚĆDLAZWIĄZKUDRUŻYNZIEMIPRUDNICKIEJ

Kolejnym krokiem jest podzielenie tego ciągu liter na grupy - po pięć w każdej. Wygląda to następująco:

ŚCIŚL ETAJN AWIAD OMOŚĆ DLAZW IĄZKU DRUŻY NZIEM IPRUD NICKI EJXXX W przypadku ostatniej grupy uzupełniamy ją do pięciu znaków literą X, tak jak pokazano to w przykładzie.

Następnie zapisujemy litery kolumnami: Ś E A O D I D N I -NECTWMLĄRZPIJIAIOAZUIRCXŚJAŚZKŻEUKXLNDĆWUYMDIX I to wszystko :) Aby odszyfrować taki ciąg liter należy policzyć wszystkie litery - w na-szym przypadku jest ich 55. Następnie liczbę tą podzielić na 5. Wynik - 11 - to liczba wierszy, które powinniśmy stwo-rzyć - w wierszu powin-no być 5 liter. Po kolei wypisujemy za-szyfrowane litery od góry do dołu w 11 wierszach.

Tak wygląda odszyfrowa-na pierwsza kolumna oraz początek drugiej ŚC ET AW OM SL IĄ D N I N E A teraz zadanie dla Was! Odpowiedzią możecie pochwalić się na naszym fanpage’u w poście z udostępnionym drugim numerem NAWIGATORA!

Szyfr przestawieniowy

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

AUTORKA ARTYKUŁU: dh. Wiesława Gaura

Odszyfruj i odpowiedz na fanpage’u ZDZP pod postem z drugim numerem Nawigatora:

ZKZICWCOYĘEOZJCHRXYAIASXMRSRTX

Drużyny ZDZP:

2 Drużyna Harcerska Sokoły - drużyna działająca przy PSP nr 1 w Prudniku

9 Prudnicka Drużyna Harcerska Ignis - drużyna działająca przy PSP nr 3 w Prudniku oraz ZSP w Szybowicach

11 Prudnicka Drużyna Harcerska Pomarańcze - drużyna działająca przy PSP nr 4 oraz PG nr 2 w Prudniku

4 Grunwaldzka Brygada Strażacka - drużyna działająca przy PG nr 1 w Prudniku

5 Drużyna Wędrownicza Reduta drużyna zrzeszająca osoby w wieku licealnym oraz wyższym do 25 roku życia

Dane Kontaktowe

Kwestie dotyczące Informatora ZDZP:

HO Wiesława Gaura

e-mail: [email protected]

Kwestie dotyczące ZDZP:

pwd. Łukasz Czarnecki

e-mail: [email protected],

tel. 663709851

Fanpage na Facebooku:

https://www.facebook.com/ZDZHPZP

„Naszą misją jest wychowywanie młodego człowieka,

czyli wspieranie go we wszechstronnym rozwoju

i kształtowaniu charakteru przez stawianie wyzwań”.

Związek Drużyn Ziemi Prudnickiej

Dziękuję wszystkim autorom artykułów

i autorom zdjęć za pomoc w tworzeniu

Nawigatora - naszego Informatora ZDZP!

HO Wiesława Gaura

Autor zdjęć: pwd. Łukasz Czarnecki