3
Nr 4 (14) 2016 Cena 10 PLN /w tym 5% VAT ISSN 2084-9621 nr indeksu: 284017 NOWI ŚLĄZACY BRADECKI, DZIADUL, SZCZAWIŃSKI, ILLG, PASTUCHOWA, SŁAWEK, SZYMCZYK, VILLQIST I INNI

NOWI ŚLĄZACY - Publio.pl · 2016. 10. 5. · nr 4 (14) 2016 cena 10 pln /w tym 5% vat issn 2084-9621 nr indeksu: 284017 nowi ŚlĄzacy bradecki, dziadul, szczawiŃski, illg, pastuchowa,

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

  • Nr 4 (14) 2016Cena 10 PLN /w tym 5% VATISSN 2084-9621 nr indeksu: 284017

    NOWI ŚLĄZACYBRADECKI, DZIADUL, SZCZAWIŃSKI, ILLG,

    PASTUCHOWA, SŁAWEK, SZYMCZYK, VILLQIST I INNI

  • 4 | WALDEMAR SZYMCZYK

    Made in Silesia Podtrzymują pamięć, badają historię, wskrzeszają wielokulturowość, troszczą się o tradycję i godkę, dbają o przestrzeń publiczną lub po prostu animują życie kulturalne. Nowi Ślązacy.

    10 | TADEUSZ SŁAWEK

    Wyspa. Kilka lekcji Śląska

    Mój Śląsk, nim stał się rosochatym drzewem o bujnych gałęziach, rósł, jak to w zwyczaju drzew, bardzo powoli. Może to i lepiej, bo gdyby rósł szybciej, pewnie wiedziałbym o nim jeszcze mniej niż wiem dzisiaj.

    16 | TADEUSZ BRADECKI

    Nie przenoście nam stolicy do KatowicW listopadzie roku 2007, w miesięczniku „Dialog”, w felietonie zatytułowanym Radość z odzyskanego hasioka pisałem: „Przez całe życie nie potrafiłem przemóc irracjonalnego oporu i zacząć mówić po niemiecku. Wszystko co niemieckie było w czasach mojego dzieciństwa wyklęte, zakazane, straszne; tak w domu, jak i w szkole”.

    22 | JERZY ILLG

    Obcy i bliski. Bliski i obcy

    Nie jestem Ślązakiem, ale od najwcześniejszego dzieciństwa przez kilka dziesięcioleci mieszkałem na Śląsku. Siłą rzeczy sprawy go dotyczące nie były i nie są mi obojętne. Ukończyłem studia na Uniwersytecie Śląskim i do stanu wojennego pracowałem na tej uczelni. Gdy w 1982 roku relegowano mnie z niej z wilczym biletem, pomocną dłoń wyciągnęło do mnie krakowskie środowisko „Tygodnika Powszechnego” i „Znaku”, gdzie szczęśliwie znalazłem bezpieczną przystań.

    4 (14) 2016spis treści.

    28 | DAGMARA DRZAZGA

    Tak, jestem stąd

    – Bo ja nie jestem Ślązaczką... – tak przed laty nieśmiało tłumaczyłam się z nieznajomości jakiegoś śląskiego słowa. – Przecież wiemy! – śmiali się koledzy z ekipy filmowej. – Skąd? – Nie wyglądasz na Ślązaczkę. Wystarczy posłuchać, jak mówisz. Stanęłam wieczorem przed lustrem. To jaka musiałabym być, żeby było jasne, że jestem stąd?

    34 | JAN DZIADUL

    Dwa brzegi tej samej rzekiNie mam problemów z identyfikacją. Szczególnie gdy o śląskich sprawach rozprawiam w Warszawie, czy gdzieś w Polsce. Jestem Ślązakiem, bo mieszkam tu już 43 lata, z roczną przerwą na Szkołę Oficerów Rezerwy. Stoję po stronie Śląska jeszcze bardziej, kiedy moja rodzinna przestrzeń jest poniewierana, deprecjonowana, traktowana protekcjonalnie albo ekonomicznie oskubywana.

    40 | MACIEJ SZCZAWIŃSKI

    Piwnice i strychy

    Te pytania nie były nigdy moimi pytaniami. Nie nurtowały mnie, nie dręczyły ani nie były konieczne przy jakiejkolwiek autoidentyfikacji. „Czy czuję się Ślązakiem? Na ile czuję się Ślązakiem? Jakim czuję się Ślązakiem?"

    44 | INGMAR VILLQIST

    Napisać portretTrzy wspaniałe kobiety miały ogromny wpływ na moje życie: profesor Zofia Ostrowska-Kębłowska, promotor mojej pracy magisterskiej w ówczesnej Katedrze Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego, profesor Ewa Chojecka: wspaniały historyk sztuki, twórczyni Zakładu Historii Sztuki Uniwersytetu Śląskiego, i Anda Rottenberg, z którą przez lata dzieliliśmy dyrektorowanie warszawską Zachętą.

    48 |

    W Ślązakach jest lękZ prof. JACKIEM WODZEM, socjologiem, rozmawia WALDEMAR SZYMCZYK.

    52 | MAGDALENA PASTUCHOWA

    Kto (jeszcze) mówi po śląsku?Interferencja, zapożyczanie, wpływ – to te pojęcia, które z perspektywy językoznawcy determinują opis języka (odmiany, gwary, dialektu), którego jedną z cech dystynktywnych jest bliskość z innym językiem (odmianą, gwarą, dialektem).

    57 | KRZYSZTOF KARWAT

    Wiersze

    60 | MARCIN ZASADA

    Symbol bezlitośnie wydojonego Śląska

    Wszyscy wiedzą, czym jest dziś Bytom, lecz z utrwalanego przez ostatnie ćwierćwiecze stereotypowego wizerunku rzadko wydobywa się blisko 800-letnią historię, zabytki i dawną potęgę przemysłową. Dlatego tak ważna jest dziś odpowiedź na pytanie o to, jakie to miasto będzie. Zależy ona od powodzenia programu rewitalizacyjnego, który pochłonie ok. 1,5 miliarda złotych i może wyznaczyć kierunek przeobrażeń dla całego postindustrialnego Śląska.

    66 | GRAŻYNA KUŹNIK

    Miasto, które wie, co to miłość

    Fytel w bytomskich Łagiewnikach trafił do filmu, bo oszołomił Adriana Katroshiego, jak każdego, kto znajdzie się tu po raz pierwszy. Mało kto jednak z obcych tutaj zagląda, chyba że zabłądzi.

    72 | MAREK MIERZWIAK

    Brama życia

    Kiedy jechałem do Będzina, aby spotkać się z Karoliną i Piotrem Jakoweńkami, nawet nie przypuszczałem, że dowiem się rzeczy, które pozostawały nieodkryte. Niby wiedzieliśmy, że w Będzinie mieszkało do wybuchu II wojny światowej wielu Żydów, ale że było ich aż 30 tysięcy i nagle wszyscy zniknęli – o tym na co dzień przecież nie myślimy.

    78 | JÓZEF KRZYK

    Ostatnie miejsce we wszechświecieAdam i Barbara Podgórscy wydali już kilkadziesiąt książek. Kiedyś napiszą wreszcie o sobie, o tym, jak najechali na Śląsk, a Śląsk ich pokonał.

    82 | TOMASZ MALKOWSKI

    Ikony z importu Fenomen śląskiej architektury zbudowali przyjezdni. Czas w końcu powiedzieć prawdę: Śląsk stanowił eldorado nie tylko dla przemysłowców czy robotników. To zawsze był raj także dla architektów.

    90 | ZBIGNIEW KADŁUBEK

    Res novaeZ pełnią śląskości obcuje nie ten, który mniema, że się w śląskości urodził, ale ten, kto się w niej obudził. Śląską piosenkę historyczną trzeba zaśpiewać na wspak. Odśpiewać jej niezrozumiałą treść od końca.

    92 | INGMAR VILLQIST

    GolemNajtrudniej zacząć; rzucić na mokry blat rzeźbiarskiego stołu pierwszą garść gliny, przecisnąć ją przez palce, a rozlezie się obłymi wyciskami wkoło; nic jeszcze nie będzie przypominać.

    94 | KRZYSZTOF KARWAT

    Biedny gorol z WestfaliiZa Bieruta i wczesnego Gomułki chodził do podstawówki w bytomskim Bobrku. Tak szybko nauczył się języka swych kolegów, że zaniepokojona dyrekcja szkoły musiała wezwać matkę.

    96 | KSIĄŻKI

    Nadesłane i wypatrzone

    2 3

  • Czyżby? Co najmniej od 100 lat wiadomo, że Górny Śląsk zaludniają trzy kategorie mieszkańców: pnioki, krzoki i ptoki. Czyli ci „z dziada

    pradziada”, „napływowi” i tacy, którzy miejsca tu raczej nie zagrzeją. Ale to podział, który z wolna staje się anachroniczny, gdyż nie uwzględnia,

    że od ćwierćwiecza żyjemy w innej Polsce i w innej Europie, do których i po których nieustannie peregrynują miliony ludzi, szukając dla siebie

    nowych sadyb. Jednych wyrzucają z ich domów rodzime bądź obce reżimy. Innych – bezrobocie, lęk przed biedą. Jeszcze innych – potrzeba

    zmiany, ciekawość świata, tęsknota za lepszym życiem, czyli takim, za które będę mógł sam odpowiadać, nie obawiając się, że ktoś mi wykrzyczy:

    wynocha, nie jesteś u siebie! A co dziś znaczy: być u siebie, na Górnym Śląsku? Trzeba mieć „papiery”? Dowieść wierności „ziemi i krwi”?

    Rozglądam się wokół siebie. Niewielu widzę „rodowitych”. Znacznie ich mniej niż kiedyś. Bo umarli? Wyjechali do Niemiec? Czy na Wyspy

    Brytyjskie? Może do Krakowa albo Warszawy? Wszystkich wypędzono? Może dobrowolnie opuścili swój heimat? Kto zajął ich miejsce?

    Wiadomo – gorole i chadziaje. Czy to także ci, którzy – mając kresowe, galicyjskie, wielkopolskie lub kieleckie korzenie – chronią dziedzictwo

    „starego dobrego Śląska”, układając z jego polskich, niemieckich i żydowskich cząstek swą własną tożsamość?

    Kijem Wisły nie zawrócisz. Tym bardziej śląskiej Odry. Nic już nie będzie takie, jak za staryj piyrwy.

    Etnolodzy takiego pojęcia nie używają,

    bo wcześniej musieliby wyznaczyć jego

    definicyjne ramy, a one pozostają rozmyte.

    Nowi Ślązacy… Powie ktoś: a cóż to za terminologiczny

    dziwoląg!

    od redaktora.

    Nr 4 (14) 2016Wydania internetowe: www.fabrykasilesia.plISSN 2084-9621, nr indeksu: 284017

    Wydawca: Regionalny Instytut Kultury w Katowicach – Instytucja Kultury Województwa Śląskiegoul. PCK 19, 40-057 Katowice www.rik.katowice.plp.o. dyrektora: Adam Pastuch, tel.: (32) 251-75-63

    Adres redakcji: 40-057 Katowice, ul. PCK 19  Tel.: (32) 201-77-74 E-mail: [email protected] Facebook: www.facebook.com/fabryka.silesia

    Redaktor naczelny:Krzysztof Karwat ([email protected])

    Administracja, sekretariat, sprzedaż hurtowa: Beata Przybylska ([email protected])

    Rada Redakcyjna: Zbigniew Kadłubek, Waldemar Szymczyk, Ingmar Villqist

    Projekt i opracowanie graficzne: Andrzej Pasierbski

    Realizacja poligraficzna: LAVENDE Jolanta Budzyńska

    Korekta: Grażyna Kwiek

    Na okładkach:1. Bytom. Zlot superbohaterów.4. Tożsamość.Zdjęcia: Ewa Zielińska

    Sprzedaż: w siedzibie redakcji, sklepie internetowym (www.fabrykasilesia.pl/sklep) oraz na terenie całego kraju w punktach dystrybucyjnych: Kolportera, RUCH-u oraz w sieci EMPiK-ów.

    Reklamy i promocje: (cennik w sekretariacie)

    Wydano z finansowym wsparciem Samorządu Miasta Bytomia

    Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych. W materiałach przyjętych do druku, także fotogra-ficznych bądź graficznych, zastrzega sobie prawo do zmian i skrótów. Rozpowszechnianie tekstów zamieszczonych w kwartalniku, także z jego wydania internetowego, bez zgody wydawcy jest zabronione. Nakład: 1300 egz. redaktor naczelny

    1