Upload
monika-puchala
View
234
Download
0
Embed Size (px)
DESCRIPTION
raport cbos 2012
Citation preview
CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ SEKRETARIAT 629-35-69; 628-37-04 UL. ŻURAWIA 4A, SKR. PT. 24 INTERNET http://www.cbos.pl OŚRODEK INFORMACJI 693-46-92, 625-76-23 00-503 W A R S Z A W A E-mail: [email protected] TELEFAX 629-40-89
PRZEDRUK I ROZPOWSZECHNIANIE MATERIAŁÓW CBOS W CAŁOŚCI LUB W CZĘŚCI ORAZ WYKORZYSTANIE DANYCH EMPIRYCZNYCH JEST DOZWOLONE WYŁĄCZNIE Z PODANIEM ŹRÓDŁA
BS/192/2008
PRZESTRZEGANIE PRAW CZŁOWIEKA W ŚWIECIE
KOMUNIKAT Z BADAŃ
WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2008
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych uchwaliło Powszechną deklarację
praw człowieka 10 grudnia 1948 roku. Minęło 60 lat. Konsorcjum badawcze
The WorldPublicOpinion.org, z którym CBOS współpracuje, postanowiło zbadać, jakie są
obecnie postawy wobec praw człowieka i jak ocenia się ich przestrzeganie. W badaniach
wzięło udział ponad dwadzieścia krajów (nie wszystkie pytania były zadawane w każdym
z nich). Realizowano je od grudnia 2007 roku do września 2008 roku i w sumie objęły ponad
47 tys. respondentów1. Problematyka badawcza dotyczyła całego katalogu praw. W Polsce –
ze względu na ograniczone możliwości CBOS – uwzględniliśmy wolności religijne, wolność
mediów, zakaz stosowania tortur i zasadę kierowania się przez rządy wolą ludu. Pełne
informacje o badaniach, a także pełny raport są dostępne na www.worldpublicopinion.org.
WOLNOŚĆ RELIGIJNA
Każdy człowiek ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów. Powszechna deklaracja praw człowieka – Artykuł 18
We wszystkich krajach uczestniczących w badaniu większość respondentów uznaje za
ważne równe traktowanie wyznawców różnych religii. W większości krajów (chociaż nie we wszystkich) ponad połowa ankietowanych
uważa, że w ich kraju wyznawcy każdej religii powinni mieć prawo do gromadzenia się i praktyk religijnych.
Podzielone są zdania co do tego, czy wyznawcy poszczególnych religii powinni mieć prawo do nawracania innych na swoją wiarę. Ponad połowa badanych społeczeństw jest temu przeciwna.
1 Wyniki dotyczące Polski pochodzą z sondaży CBOS: „Aktualne problemy i wydarzenia” (211), 1–4 grudnia 2007 (N=870) oraz „Aktualne problemy i wydarzenia” (218), 4–7 lipca 2008 (N=1094).
- 2 -
JEDNAKOWE TRAKTOWANIE WYZNAŃ
Poparcie dla równego traktowania wyznawców różnych religii jest dość mocne.
Badanych z 21 krajów zapytano „Jak ważne Pana(i) zdaniem jest równe traktowanie osób
wyznających różne religie?”. W każdym z tych krajów ponad połowa respondentów uznała tę
zasadę za dość ważną lub bardzo ważną.
RYS. 1. JAK WAŻNE PANA(I) ZDANIEM JEST RÓWNE TRAKTOWANIE OSÓB WYZNAJĄCYCH RÓŻNE RELIGIE?
90
77
83
66
67
70
66
40
44
34
75
52
5759
29
83
83
82
67
54
67
56
61
56
64
7
18
11
28
26
22
25
46
40
44
15
36
3126
45
16
11
13
26
38
23
29
16
20
25
ArgentynaStany Zjednoczone
AmerykiMeksyk
Francja
Niemcy
Wielka Brytania
Włochy
Polska
Ukraina
Rosja
Turcja
Autonomia Palestyńska
Azerbejdżan
Jordania
Egipt
Kenia
Nigeria
Indonezja
Korea Południowa
Hongkong*
Tajwan*
Makau*
Tajlandia
Indie
Średnia
Bardzo ważne Dość ważne (%)
97
95
94
94
9392
91
86
7884
88
74
8588
90
99
94
92
85
76
9593
90
77
89
* Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
- 3 -
Kraje, w których poparcie dla tej zasady jest największe, to Kenia (99%), Argentyna
(97%), Indonezja (95%), Stany Zjednoczone Ameryki (95%), Meksyk (94%) i Francja (94%).
Żaden kraj nie wyróżnia się dużą liczbą ankietowanych, którzy uznają jednakowe traktowanie
wyznawców różnych religii za niezbyt ważne lub całkowicie nieważne. Odsetek takich
odpowiedzi był najwyższy w Egipcie (24%). Dalsze miejsca zajęły Indie (15%), Jordania,
Autonomia Palestyńska, Polska i Rosja (po 11%).
WOLNOŚĆ PRAKTYKOWANIA DOWOLNEJ RELIGII
Gdy badani mieli wziąć pod uwagę prawo do praktykowania dowolnej religii, poparcie
nadal było wysokie, ale w niektórych krajach większość była takiemu prawu przeciwna.
Respondenci mieli wybrać jedno z dwóch następujących stwierdzeń: „Wyznawcy
wszystkich religii powinni mieć prawo odbywać praktyki religijne w [nazwa kraju]” oraz
„Wyznawcy niektórych religii nie powinni mieć prawa odbywać praktyk w [nazwa kraju]”.
Pytanie zostało tak sformułowane, aby skierować uwagę respondentów na „niektóre religie”,
mogące wzbudzać ich szczególną niechęć.
Ogółem we wszystkich krajach objętych badaniem 61% respondentów uznaje prawo
do gromadzenia się i praktyk religijnych, natomiast 32% sądzi, że niektóre religie powinny
być z tego wyłączone.
Największy odsetek poparcia dla wolności praktyk religijnych bez żadnych wyjątków
(80%) odnotowano w Turcji (kraju w większości muzułmańskim). Pozostałe kraje, gdzie
zdecydowana większość opowiada się za wolnością praktykowania każdej religii, to Polska
i Nigeria (po 77%), Meksyk (76%), Kenia (75%), Francja (72%) i Azerbejdżan (71%).
W Stanach Zjednoczonych akceptacja jest nieco niższa i wynosi 67%. Również w Rosji
poparcie (50%) znacznie przeważa nad sprzeciwem (38%).
W trzech krajach ponad połowa badanych opowiada się za wyłączeniem niektórych
wyznań z ogólnej zasady wolności praktyk religijnych. Najwyższy odsetek takich opinii
odnotowano w Egipcie (67%) oraz na Ukrainie (54%) i w Jordanii (51%). W Korei
Południowej zdania są podzielone – 50% zakazałoby praktykowania niektórych religii, a 48%
uważa, że nie powinno być żadnych wyjątków.
- 4 -
RYS. 2. CZY UWAŻA PAN(I), ŻE W PANA(I) KRAJU:
76
67
77
72
64
61
59
50
30
80
71
56
39
31
77
75
75
65
65
63
63
51
48
61
5
5
7
2
6
3
9
12
16
8
3
2
9
3
1
0
12
10
7
18
24
16
2
7
19
28
16
26
30
36
33
38
54
12
26
43
51
67
22
25
14
25
28
18
13
33
50
32
MeksykStany Zjednoczone
Ameryki
Polska
Francja
Włochy
Niemcy
Wielka Brytania
Rosja
Ukraina
Turcja
Azerbejdżan
Autonomia Palestyńska
Jordania
Egipt
Nigeria
Kenia
Tajwan*
Hongkong*
Indonezja
Indie
Tajlandia
Makau*
Korea Południowa
Średnia
(%)
wyznawcy wszystkich religii powinni mieć prawo odbywać praktyki religijnewyznawcy niektórych religii nie powinni mieć prawa odbywania praktyk
* Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
PRÓBY NAWRACANIA
Najbardziej kontrowersyjną kwestią okazało się prawo do nawracania innych na
własną religię. Więcej badanych społeczeństw sprzeciwiło się takiemu prawu, niż je poparło.
Należy zaznaczyć, że deklaracja praw człowieka jednoznacznie nie opowiada się za takim
prawem, chociaż jest w niej mowa o prawie do zmiany wyznania.
- 5 -
Badanych zapytano, czy zgadzają się z następującym stwierdzeniem: „W [nazwa
kraju] wyznawcy wszystkich religii powinni mieć prawo nawracać innych na swoją wiarę”.
W czternastu krajach przeważał sprzeciw, czyli niechęć do uznania czynnego
nawracania za prawo człowieka. W sześciu krajach ponad połowa respondentów zgodziła się
z podanym stwierdzeniem, a w jednym zdania były podzielone. Ogółem badani przeciwni
prozelityzmowi (51%) przeważają nad jego zwolennikami (41%).
RYS. 3. CZY ZGADZA SIĘ PAN(I) ZE STWIERDZENIEM: „W [MOIM KRAJU] WYZNAWCY WSZYSTKICH RELIGII POWINNI MIEĆ PRAWO NAWRACAĆ INNYCH NA SWOJĄ WIARĘ”?
58
56
49
44
37
33
30
27
23
34
34
32
30
18
78
74
83
79
63
58
36
33
17
41
4
4
6
3
7
3
22
14
15
7
10
5
3
4
2
6
1
8
11
18
15
12
8
38
40
46
53
57
64
48
60
62
60
55
63
67
78
20
25
11
20
30
31
45
52
72
51
Stany Zjednoczone AmerykiMeksyk
Niemcy
Włochy
Wielka Brytania
Francja
Ukraina
Polska
Rosja
Jordania
Turcja
Azerbejdżan
Egipt
Autonomia Palestyńska
Nigeria
Kenia
Tajwan*
Korea Południowa
Hongkong*
Makau*
Tajlandia
Indie
Indonezja
Średnia
(%)Zgadzam się Nie zgadzam się
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
- 6 -
Społeczeństwa krajów europejskich i muzułmańskich są najbardziej niechętne
nawracaniu innych na swoją wiarę. Najwięcej przeciwników prozelityzmu jest w Autonomii
Palestyńskiej, Indonezji, a następnie w Egipcie, Francji, Rosji, Polsce i Jordanii.
Poparcie dla prawa do nawracania innych jest najwyższe w dwóch krajach Azji
Wschodniej – na Tajwanie (83%) i w Korei Południowej (79%). Również w Afryce jest ono
popierane przez zdecydowaną większość ankietowanych w Nigerii (78%) i Kenii (74%).
W Ameryce opowiada się za tym prawem ponad połowa badanych (58% w Stanach
Zjednoczonych i 56% w Meksyku).
Jedynym krajem, w którym opinia publiczna jest podzielona, są Niemcy: 49% zgadza
się z tym, że wyznawcy wszystkich religii powinni mieć prawo do nawracania innych na
swoją wiarę, a 46% jest przeciwnego zdania.
OGRANICZANIE WOLNOŚCI MEDIÓW PRZEZ RZĄD
Każdy człowiek ma prawo do wolności opinii i do jej wyrażania; prawo to obejmuje swobodę posiadania niezależnej opinii, poszukiwania, otrzymy-wania i rozpowszechniania informacji i poglądów wszelkimi środkami, bez względu na granice.
Powszechna deklaracja praw człowieka – Artykuł 19
Postawieni przed wyborem między poparciem dla wolności mediów bez kontroli
państwa a tezą, że „rząd powinien mieć prawo do uniemożliwiania mediom publikowania
informacji, które jego zdaniem wpływają destabilizująco na politykę”, ponad połowa lub
największe grupy respondentów w 15 krajach uznały, że ryzyko niestabilności politycznej nie
usprawiedliwia kontroli rządu nad mediami.
- 7 -
RYS. 4. CZY UWAŻA PAN(I), ŻE:
83
80
77
72
78
70
69
59
45
55
49
45
36
31
26
71
67
76
72
53
48
42
35
57
5
4
6
1
9
4
3
10
12
11
13
6
24
8
1
6
1
5
15
25
9
8
12
16
17
27
13
26
28
31
44
34
52
42
59
45
66
28
33
18
26
42
37
33
56
35
Peru
Argentyna
MeksykStany Zjednoczone
Ameryki
Polska
Francja
Wielka Brytania
Ukraina
Rosja
Azerbejdżan
Egipt
Turcja
Autonomia Palestyńska
Iran
Jordania
Nigeria
Kenia
Hongkong*
Korea Południowa
Chiny
Tajlandia
Indie
Indonezja
Średnia
(%)
media powinny mieć prawo do publikowania informacji i poglądów bez kontroli ze strony rządu
rząd powinien mieć prawo do uniemożliwiania mediom publikowania informacji, które jego zdaniem wpływają destabilizująco na politykę
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
Jednocześnie w sześciu krajach o przewadze muzułmanów i w Rosji znaczne okazało
się poparcie dla rządowej kontroli. Ponad połowa badanych w Jordanii (66%), Autonomii
Palestyńskiej (59%) oraz w Indonezji (56%) poparła rządową kontrolę nad mediami
w sytuacji, gdy – zdaniem władzy – publikacja pewnych informacji mogłaby być politycznie
destabilizująca. W Iranie w takiej sytuacji rządową kontrolę popiera 45% ankietowanych
(31% uważa, że media powinny mieć pełną swobodę). Podzielone opinie odnotowano
w Rosji, Egipcie oraz Turcji.
- 8 -
Nie oznacza to jednak, że społeczeństwo któregokolwiek z tych krajów popiera
ogólnie większą kontrolę ze strony rządu. Przeciwnie, w czterech z nich większość badanych
opowiada się za zwiększeniem wolności mediów. Są to: Egipt (64%), Autonomia Palestyńska
(62%), Jordania (56%) i Indonezja (53%). Ograniczenia wolności chciałaby mniejszość
ankietowanych w Iranie (9%), Turcji (30%) i Rosji (17%).
Kraje, w których znacząca większość opowiada się za wolnością mediów nawet wtedy,
gdy może ona skutkować destabilizacją, to: Peru (83%), Argentyna (80%), Polska (78%),
Meksyk (77%), Stany Zjednoczone (72%), Korea Południowa (72%), Nigeria (71%), Francja
(70%), Wielka Brytania (69%) i Kenia (67%). Również na Ukrainie (59%), w Azerbejdżanie
(55%), Chinach (53%), Tajlandii (48%) i Indiach (42%) zwolennicy wolności mediów
przeważają nad zwolennikami kontroli rządowej.
ZAKAZ TORTUR
Nie wolno nikogo torturować... Powszechna deklaracja praw człowieka – Artykuł 5
Ogólnie rzecz biorąc, we wszystkich krajach znacząca większość respondentów jest
przeciwna stosowaniu tortur przez rząd. W niektórych krajach występuje jednak poparcie dla wyjątkowego traktowania
terrorystów, którzy mogą posiadać informacje potrzebne do ocalenia życia niewinnych ludzi.
We wszystkich krajach uczestniczących w badaniu znacząca większość respondentów
popiera ogólny zakaz stosowania tortur. Jednak w kilku krajach bezwzględna większość lub
największe grupy respondentów opowiadają się za wyjątkowym postępowaniem w przypadku
terrorystów mających informacje, które mogą ocalić życie niewinnych osób.
JEDNOZNACZNY ZAKAZ CZY WYJĄTKOWE TRAKTOWANIE TERRORYSTÓW
Od ataków z 11 września trwa dyskusja nad możliwością stosowania tortur
w przypadku, gdy terroryści posiadają ważne informacje, co sprzeciwia się zawartej
w Powszechnej deklaracji praw człowieka i innych umowach międzynarodowych normie
zakazującej stosowania tortur. W badaniu podjęto próby zmierzenia, jak duże jest poparcie
światowej opinii publicznej dla takiego wyjątku.
- 9 -
Badanym przedstawiono argument za zezwoleniem na torturowanie potencjalnych
terrorystów, którzy zagrażają ludności cywilnej. Zaznaczono, że terroryści stanowią tak
ogromne zagrożenie, że rządy powinny mieć prawo stosować wobec nich ograniczone tortury,
aby uzyskać informacje pozwalające ocalić życie niewinnych ludzi. W argumencie
przeciwstawnym stwierdzono, że powinny istnieć jednoznaczne przepisy zabraniające tortur,
ponieważ ich stosowanie jest zawsze niemoralne i może osłabić międzynarodowe standardy
praw człowieka.
Następnie te osoby, które zaaprobowały ograniczone stosowanie tortur wobec
terrorystów, zapytano o to, czy rząd w ogóle powinien mieć prawo ich stosowania. Okazało
się, że wśród badanych akceptujących tortury wobec terrorystów są i tacy, którzy w ogóle
wyrażają zgodę na torturowanie ludzi.
W piętnastu krajach połowa lub większe grupy respondentów opowiedziały się za
jednoznacznym utrzymaniem zakazu tortur w pełnym zakresie. Średnio we wszystkich
badanych społeczeństwach 57% było za jednoznacznym zakazem stosowania tortur, a 35%
opowiedziało się za zastosowaniem wyjątku, gdy zagrożone jest życie niewinnych ludzi.
Poparcie dla bezwzględnego zakazu stosowania tortur było najwyższe w Hiszpanii
(82%), Wielkiej Brytanii (82%) i Francji (82%). Kolejne miejsca zajęły: Argentyna (76%),
Meksyk (73%), Chiny (66%; Hongkong 67%), Autonomia Palestyńska (66%), Polska (62%),
Indonezja (61%) i Ukraina (59%). W pięciu krajach nieco ponad połowa lub największe grupy
badanych opowiedziały się za zakazem tortur: Azerbejdżan (54%), Egipt (54%), Stany
Zjednoczone (53%), Rosja (49%) i Iran (43%). Mieszkańcy Korei Południowej mają w tej
sprawie podzielone opinie.
W pięciu krajach przeważa opinia, że należy uczynić wyjątek dla terrorystów, gdy
zagrożone jest życie niewinnych ludzi. Uważa tak ponad połowa badanych w Indiach (59%),
Kenii (58%), Nigerii (54%) i Turcji (52%) oraz 44% obywateli Tajlandii.
Wszystkie kraje uczestniczące w tym badaniu podpisały Powszechną deklarację praw
człowieka oraz są stronami Konwencji genewskiej zakazującej stosowania tortur i innych
form nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Poza trzema krajami wszystkie pozostałe
ratyfikowały również Konwencję ONZ z 1987 roku w sprawie zakazu stosowania tortur. Indie
podpisały tę konwencję, ale jej nie ratyfikowały, natomiast Iran jej nie podpisał. Autonomia
Palestyńska nie jest uprawniona do przystąpienia do tej umowy.
- 10 -
RYS. 5. POGLĄDY DOTYCZĄCE TORTUR
76
73
53
82
82
82
62
59
49
66
54
54
43
36
41
41
67
66
61
48
36
28
57
6
3
3
2
3
7
11
15
15
3
12
22
13
5
2
12
6
5
1
19
13
8
13
17
31
6
11
12
20
18
29
23
26
40
28
34
39
44
9
10
29
38
34
47
26
5
7
13
6
4
4
7
8
7
5
8
6
8
18
15
14
13
18
6
13
10
12
9
Argentyna
MeksykStany Zjednoczone
Ameryki
Francja
Wielka Brytania
Hiszpania
Polska
Ukraina
Rosja
Autonomia Palestyńska
Azerbejdżan
Egipt
Iran
Turcja
Nigeria
Kenia
Hongkong*
Chiny
Indonezja
Korea Południowa
Tajlandia
Indie
Średnia
(%)
Tortury powinny być zawsze zakazaneAkceptacja ograniczonego stosowania tortur wobec terrorystów dla ocalenia niewinnych ludziTortury powinny być ogólnie dozwolone
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
OGÓLNE ZASADY DOTYCZĄCE STOSOWANIA TORTUR
Następnym z poruszonych tematów była ogólna zasada niestosowania tortur,
niezależnie od konkretnych okoliczności (terroryści i zagrożona ludność cywilna). Osoby,
które poparły wyłączenie terrorystów z ogólnego zakazu torturowania, zapytano dodatkowo
o to, czy rząd w ogóle powinien mieć prawo do stosowania tortur.
W żadnym z krajów uczestniczących w badaniu za ogólnym przyzwoleniem na
stosowanie tortur przez władze nie opowiedziała się więcej niż jedna piąta respondentów.
Średnio tylko 9% badanych stwierdziło, że stosowanie tortur nie powinno być zakazane.
- 11 -
Najwyższe odsetki badanych opowiadających się za ogólnym zezwoleniem na
stosowanie tortur przez władze są w Chinach i Turcji (po 18%) oraz w Nigerii (15%),
najniższe – we Francji i Wielkiej Brytanii (po 4%).
TRENDY
W ramach badania przeprowadzonego przez GlobeScan i PIPA dla BBC World
Service w czerwcu i lipcu 2006 roku to samo pytanie – o wyłączenie terrorystów z ogólnego
zakazu stosowania tortur – zadano ankietowanym w 16 z 21 krajów uczestniczących
w omawianym badaniu. Jeżeli chodzi o ogólne wyniki, to nie odnotowano większych zmian,
natomiast w niektórych krajach opinie ankietowanych zmieniły się diametralnie.
W 2006 roku tylko w Indiach zwolennicy wyjątkowego traktowania terrorystów mieli
niewielką przewagę. Obecnie w czterech krajach (Indie, Kenia, Nigeria i Turcja) ponad
połowa badanych popiera taki wyjątek, w Tajlandii jego zwolennicy przeważają nad
przeciwnikami, a społeczeństwo Korei Południowej jest w tej kwestii podzielone.
W pięciu krajach uczestniczących w obydwu badaniach przyzwolenie na torturowanie
terrorystów gwałtownie wzrosło. Są to: Indie (z 32% do 59%), Kenia (z 38% do 58%),
Nigeria (z 39% do 54%), Turcja (z 24% do 52%) i Korea Południowa (z 31% do 51%).
Istotny wzrost odnotowano również w Egipcie (z 25% do 46%) i Stanach Zjednoczonych
(z 36% do 44%).
Równie znacząco wzrosło w niektórych krajach poparcie dla całkowitego zakazu
tortur. Znaczny wzrost odnotowano w Meksyku (z 50% do 73%), Hiszpanii (z 65% do 82%),
Chinach (z 49% do 66%), Indonezji (z 51% do 61%), Wielkiej Brytanii (z 72% do 82%)
i Rosji (z 43% do 49%).
Ogółem poparcie dla stosowania wyjątków wzrosło o 6 punktów procentowych,
natomiast poparcie dla bezwzględnego zakazu – o 1 punkt. Poparcie „netto” dla stosowania
wyjątków wzrosło więc tylko o 5 punktów procentowych.
Dlaczego w porównaniu z 2006 rokiem w niektórych krajach przyzwolenie na
torturowanie potencjalnych terrorystów wzrosło? W ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy
miały miejsce ataki terrorystyczne na ludność cywilną w trzech z siedmiu omawianych
krajów: w Indiach przeprowadzono zamachy przypisywane separatystom kaszmirskim,
a w Turcji plagą są zbuntowani Kurdowie. Mieszkańcy Korei Południowej przeżyli
sześciotygodniowy dramat w lipcu i sierpniu 2007 roku, gdy talibowie w Afganistanie
- 12 -
uprowadzili 23 chrześcijańskich wolontariuszy z Korei Południowej i zabili dwóch z nich.
W Stanach Zjednoczonych społeczeństwo jest stale bombardowane wiadomościami na temat
zamachów terrorystycznych w Iraku i Afganistanie.
Spośród sześciu krajów, w których poparcie dla bezwzględnego zakazu stosowania
tortur wzrosło najbardziej, cztery (Hiszpania, Wielka Brytania, Indonezja i Rosja) były celem
dużych zamachów terrorystycznych przed badaniem z 2006 roku, natomiast później tego
rodzaju wydarzenia nie miały miejsca. Można więc przypuszczać, że po ataku
terrorystycznym poparcie dla zakazu tortur słabnie, aby z czasem znowu wzrosnąć.
RZĄD I WOLA LUDU
Wola ludu jest podstawą władzy rządu; wola ta wyraża się w przeprowadzanych okresowo rzetelnych wyborach, opartych na zasadzie powszechności, równości i tajności... Powszechna deklaracja praw człowieka – Artykuł 21
We wszystkich krajach objętych badaniem opinia publiczna zgadza się z poglądem, że
wola ludu powinna być podstawą władzy rządu, a przywódców powinno się wyłaniać w wyborach.
Światowa opinia publiczna jest ogólnie niezadowolona z tego, jak rządy poszczególnych krajów realizują wolę ludu. Opinia ta jest ściśle powiązana z niskim poziomem zaufania do władzy.
Powszechnym poparciem cieszy się pogląd, że władza powinna zwracać więcej uwagi na opinię publiczną, w tym na sondaże, oraz że potrzebna jest agencja rządowa zajmująca się analizowaniem preferencji politycznych społeczeństwa.
W większości krajów ponad połowa społeczeństwa uważa, że rząd powinien przywiązywać większą wagę do światowej opinii publicznej.
We wszystkich krajach uczestniczących w badaniu respondenci wyrażają
zdecydowane poparcie dla zasad demokracji. W każdym z nich większość społeczeństwa
zgadza się z demokratyczną zasadą, że „wola ludu powinna być podstawą władzy rządu”.
Również we wszystkich krajach ponad połowa badanych uważa, że rządzący powinni być
wyłaniani w wyborach.
Jednocześnie niemal we wszystkich krajach większość społeczeństwa jest niezado-
wolona z tego, jak rząd realizuje wolę ludu. Większość respondentów uważa, że rządy w ich
krajach służą wielkim interesom, a nie ogółowi społeczeństwa. Pogląd, że rządy nie realizują
woli społeczeństwa, przyczynia się zapewne do niskiego poziomu zaufania do rządów.
- 13 -
ZDECYDOWANE POPARCIE DLA ZASAD DEMOKRACJI
We wszystkich krajach uczestniczących w badaniu większość społeczeństwa zgadza
się z demokratyczną zasadą, że „wola ludu powinna być podstawą władzy rządu”. Ogółem
85% ankietowanych akceptuje to stwierdzenie, w tym 52% – zdecydowanie.
Co ciekawe, poparcie dla tej zasady wcale nie jest największe w zachodnich
demokracjach. Najwyższe odsetki zdecydowanego poparcia odnotowano na Ukrainie (77%),
w Nigerii (75%), Turcji (70%) i Indonezji (72%).
RYS. 6. CZY Z ZASADY WOLA LUDU POWINNA BYĆ PODSTAWĄ WŁADZY RZĄDU?
32
44
59
77
57
55
34
39
40
59
70
63
46
41
75
54
72
48
45
47
19
32
52
58
43
27
17
36
32
43
37
58
31
17
20
35
26
17
35
22
45
37
32
47
21
33
ArgentynaStany Zjednoczone
AmerykiMeksyk
Ukraina
Polska
Wielka Brytania
Francja
Rosja
Egipt
Autonomia Palestyńska
Turcja
Azerbejdżan
Jordania
Iran
Nigeria
Kenia
Indonezja
Korea Południowa
Chiny
Tajlandia
Hongkong*
Indie
Średnia
Zdecydowanie tak(%)
Raczej tak
90
87
86
94
93
8777
76
90
87
8381
67
98
92
89
94
93
82
79
66
53
85
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
- 14 -
W zachodnich demokracjach zdecydowane poparcie jest stosunkowo niskie: Francja
(34%), Stany Zjednoczone (44%) i Wielka Brytania (55%). Jednocześnie w tych krajach
bardzo niewielu badanych nie zgadza się z tą zasadą (12%–21%).
Średnia odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu dany kraj „powinien być rządzony
zgodnie z wolą ludu” (na skali od 0 – „wcale” do 10 – „całkowicie”), w każdym z krajów
objętych badaniem wyniosła znacznie powyżej 5, a tylko w dwóch krajach była niższa niż 7:
Indie (6,2) i Jordania (6,6). Ogółem średnia dla wszystkich krajów wyniosła 8,0.
Jednocześnie stosunkowo niewiele osób wyraziło opinię, że społeczeństwo powinno
mieć całkowitą kontrolę nad decyzjami rządu. Ogółem tylko 31% badanych wybrało
odpowiedź 10. Jednak w dwóch krajach ponad połowa respondentów wybrała odpowiedź 10:
na Ukrainie (52%) i w Indonezji (51%). Wysoki odsetek odpowiedzi, że społeczeństwo
powinno mieć całkowitą kontrolę, odnotowano również w Rosji (49%).
We wszystkich krajach większość respondentów popiera demokratyczną zasadę, że
„rządzący powinni być wybierani w wyborach, w których mogą wziąć udział wszyscy
obywatele”, która jest również zawarta w Powszechnej deklaracji praw człowieka. Średnio
85% badanych zgadza się z tym poglądem, a 12% uważa, że rządzących należy wyłaniać
„w jakiś inny sposób”. Tylko w jednym kraju liczba badanych popierających demokratyczne
wybory nie sięga 70% (Indie – 54%). Co trzeci mieszkaniec Indii (33%) twierdzi, że
przywódców należy wyłaniać w inny sposób.
- 15 -
RYS. 7. CZY, OGÓLNIE RZECZ BIORĄC, RZĄDZĄCY POWINNI BYĆ WYBIERANI W POWSZECHNYCH WYBORACH CZY TEŻ W JAKIŚ INNY SPOSÓB?
96
86
82
91
91
89
87
85
87
86
84
80
76
71
93
88
97
91
85
83
72
54
85
3
2
6
3
1
1
8
3
5
2
14
5
1
1
6
4
9
13
4
4
11
16
3
7
10
12
7
10
9
15
6
24
24
7
12
3
9
10
13
19
33
12
Stany Zjednoczone AmerykiMeksyk
Argentyna
Polska
Ukraina
Wielka Brytania
Francja
Rosja
Turcja
Azerbejdżan
Autonomia Palestyńska
Iran
Egipt
Jordania
Kenia
Nigeria
Indonezja
Korea Południowa
Tajlandia
Chiny
Hongkong*
Indie
Średnia
(%)Powszechne wybory Inny sposób
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
W Azji Wschodniej poziom poparcia dla omawianych tutaj zasad demokracji jest
bardzo podobny do zarejestrowanego w innych częściach świata. Ogółem 83% badanych
w Chinach, Hongkongu, Indonezji, Korei Południowej i Tajlandii zgadza się z poglądem, że
wola ludu powinna być podstawą władzy rządu, a 85% uważa, że rządzący powinni być
wybierani w wyborach powszechnych. Co ciekawe, wśród krajów Azji Wschodniej tylko
w Hongkongu poparcie dla tych zasad demokracji jest znacząco niższe od średniej światowej,
jednak mimo to większość obywateli Hongkongu zgadza się z poglądem, że wola ludu
- 16 -
powinna być podstawą władzy rządu (66%) oraz że przywódcy powinni być wyłaniani
w wyborach (72%). W Chinach poparcie dla tych zasad jest wyższe niż w Hongkongu
i prawie równe średniej dla całego świata.
NIEZADOWOLENIE Z RZĄDU
Społeczeństwa wszystkich krajów objętych badaniem wyrażają znaczne nieza-
dowolenie z tego, jak ich rządy realizują wolę ludu. Postrzegany poziom poszanowania woli
społeczeństwa jest w dużym stopniu powiązany z poziomem zaufania do rządu oraz wiarą
w to, że rząd służy interesom społeczeństwa.
Badani wypowiadali się, w jakim stopniu rząd powinien realizować wolę
społeczeństwa oraz w jakim stopniu faktycznie ją realizuje (odpowiedzi należało zaznaczać na
takiej samej skali – od 0 do 10). W każdym z krajów uczestniczących w badaniu postrzegany
poziom faktyczny był znacznie niższy niż poziom uznawany za właściwy. Średni postrzegany
poziom poszanowania woli społeczeństwa przez rząd wyniósł 4,6 (na skali od 0 do 10), czyli
był znacznie niższy od postulowanego (8,0).
RYS. 8. POSTRZEGANY/ POSTULOWANY POZIOM WPŁYWU – ŚREDNIA ŚWIATOWA (0 – WCALE; 10 – CAŁKOWICIE)
W jakim stopniu nasz kraj jest rządzony zgodnie z wolą społeczeństwa?
4,6
W jakim stopniu, Pana(i) zdaniem, nasz kraj powinien być rządzony zgodnie z wolą społeczeństwa?
8,0
W większości krajów respondenci w zdecydowanej większości chcieliby wyższego
poziomu poszanowania woli ludu, niż faktycznie go postrzegają. Ogółem taka różnica
występuje w przypadku 73% odpowiedzi, a we wszystkich krajach z wyjątkiem trzech
dotyczy przynajmniej 6 na 10 badanych. Te trzy wyjątki to Indie (46%), Jordania (44%)
i Tajlandia (41%), gdzie mniej niż połowa ankietowanych chciałaby większego
poszanowania woli społeczeństwa.
- 17 -
Najwyższy poziom niezadowolenia z rządu pod tym względem odnotowano w Egipcie
(97%), Kenii (94%) i Nigerii (89%). Wysokie odsetki niezadowolonych występują jednak
również w zachodnich demokracjach liberalnych z długą tradycją, w tym w Stanach
Zjednoczonych (83%), Wielkiej Brytanii (77%) i Francji (73%).
RYS. 9. ODSETKI ODPOWIEDZI, ŻE DANY KRAJ POWINIEN BYĆ RZĄDZONY ZGODNIE Z WOLĄ SPOŁECZEŃSTWA:
8583
75
8681
7777
73
977676
6459
44
9489
8378
6659
4641
73
3
2
1
6
8
5
3
2
9
7
13
17
12
2
2
1
3
6
4
34
25
8
911
17
58
1317
16
1010
1814
27
24
1216
2327
1027
13
347
3353
9
3575
1017
2
5
435
10107
6
MeksykStany Zjednoczone
AmerykiArgentyna
Ukraina
Polska
Rosja
Wielka Brytania
Francja
Egipt
Azerbejdżan
Autonomia Palestyńska
Turcja
Iran
Jordania
Kenia
Nigeria
Korea Południowa
Indonezja
Hongkong*
Chiny
Indie
Tajlandia
Średnia
w większym stopniu
w mniejszym stopniu
tak jak obecnie
2
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
W Azji Wschodniej ogółem niezadowolenie z realizacji woli społeczeństwa przez
rządy jest nieco niższe, chociaż występują znaczne różnice między poszczególnymi krajami.
W Korei Południowej odsetek badanych twierdzących, że rząd powinien bardziej szanować
- 18 -
wolę ludu, jest wyższy od średniej (83%). W Chinach (59%), Hongkongu (66%) i Tajlandii
(41%) odsetki badanych wyrażających ten pogląd są niższe od średniej światowej, chociaż
i tak w każdym z tych krajów największe grupy respondentów życzyłyby sobie większego
poszanowania woli ludu przez rząd.
Większość badanych społeczeństw charakteryzuje się niskim poziomem ufności, że
ich rządy postępują właściwie. Wydaje się, że jest to związane z poczuciem, iż rządy nie
realizują woli społeczeństwa.
Na pytanie, jak często badani „ufają, że rząd ich kraju postępuje właściwie”, w 12 z 19
krajów zdecydowana większość wybrała odpowiedź „tylko czasami” lub „nigdy”. Ogółem
47% ankietowanych ufa, że rząd ich kraju postępuje właściwie tylko czasami, a 7% – nigdy.
Niemal co trzeci respondent (31%) ufa swojemu rządowi w większości przypadków, a 12% –
prawie zawsze.
Tylko w pięciu krajach ponad połowa badanych uznała, że może zaufać swojemu
rządowi w większości przypadków: Egipt (84%), Chiny (83%), Rosja (64%), Autonomia
Palestyńska (55%) i Jordania (54%).
Należy zaznaczyć, że we wszystkich zachodnich demokracjach rządy otrzymały złe
oceny. Większość badanych w Wielkiej Brytanii (67%), Francji (64%) i Stanach
Zjednoczonych (60%) ufa rządom swoich krajów tylko czasami lub nigdy.
Wydaje się, że istnieje wysoka korelacja między zaufaniem do rządu a stopniem,
w jakim – zdaniem obywateli – rząd realizuje wolę społeczeństwa. W całej próbie spośród
tych, którzy wysoko ocenili poszanowanie woli społeczeństwa przez rząd ich kraju (oceny
6−10 w dziesięciopunktowej skali) 63% deklaruje, że ufa, iż ich rząd postępuje właściwie
w większości przypadków lub zawsze. Jednocześnie wśród tych, którzy ocenili swój rząd
nisko (0–4), wysoki poziom zaufania do rządu jest wskazywany o połowę rzadziej (32%).
RYS. 10. POZIOM UFNOŚCI, ŻE RZĄD POSTĘPUJE WŁAŚCIWIE
63
32
2
2
35
66
Duże zaufanie Małe zaufanieWysoki postrzegany poziomposzanowania woli społeczeństwaprzez rząd
Niski postrzegany poziomposzanowania woli społeczeństwaprzez rząd
- 19 -
Obok niskiego poziomu przekonania, że rząd postępuje właściwie, większość
badanych w większości krajów uważa, że ich rządy lepiej służą potężnym grupom interesów
niż ogółowi społeczeństwa. Pogląd ten również ściśle się wiąże z opinią, że rządy nie
realizują woli społeczeństwa.
Respondenci odpowiadali też, czy ich kraje „rządzone są przez ludzi dbających
o własne interesy” czy też przez ludzi troszczących się o „dobro wszystkich obywateli”.
Ogółem 63% badanych twierdzi, że ich kraj rządzony jest przez ludzi dbających o własne
interesy, a tylko 30% – że jest rządzony dla dobra wszystkich obywateli.
Wśród wyjątków są dwa kraje, w których większość twierdzi, że rząd działa
w interesie obywateli: Chiny (65%) i Egipt (57%). W Jordanii zdania są podzielone.
Także w tym przypadku zachodnie demokracje źle oceniają swoje rządy. Większość
ankietowanych w Stanach Zjednoczonych (80%), Wielkiej Brytanii (60%) i Francji (59%) jest
zdania, że ich krajem rządzą wielkie grupy interesów.
Największe odsetki badanych, którzy uważają, że ich kraj jest rządzony przez „wielkie
interesy”, zanotowano w Meksyku (83%), Stanach Zjednoczonych (80%), Nigerii (78%)
i Korei Południowej (78%).
Istnieje pozytywna korelacja między poglądem, że rząd działa w interesie wszystkich
obywateli, a poglądem, że realizuje wolę społeczeństwa. W całej próbie większość osób, które
wysoko oceniły swój rząd pod względem realizowania zasad demokracji, stwierdziła również,
że rząd ich kraju kieruje się dobrem ogółu obywateli (52%). W grupie tych, którzy nisko
oceniają to, jak ich rząd realizuje zasady demokracji, o 37 punktów procentowych mniej osób
(tylko 15%) zgodziło się ze zdaniem, że ich rząd działa dla dobra społeczeństwa.
Osoby, które uważają, że rząd ich kraju jest mało wrażliwy na wolę ludu, dwa razy
częściej twierdzą, że krajem rządzą nieliczne grupy dbające o własny interes niż osoby
określające wrażliwość rządu na wolę społeczeństwa jako wysoką (odpowiednio 80% i 42%).
RYS. 11. OGÓLNIE RZECZ BIORĄC, CZY PANA(I) ZDANIEM NASZYM KRAJEM RZĄDZĄ NIELICZNE GRUPY INTERESÓW DBAJĄCE O WŁASNE DOBRO, CZY TEŻ JEST ON RZĄDZONY W SPOSÓB KORZYSTNY DLA OGÓŁU SPOŁECZEŃSTWA?
52
15
6
5
42
80
Dla dobra ogółu społeczeństwa Dla dobra wielkich interesówWysoki postrzegany poziomposzanowania woli społeczeństwaprzez rząd
Niski postrzegany poziomposzanowania woli społeczeństwaprzez rząd
- 20 -
UWZGLĘDNIANIE OPINII PUBLICZNEJ
Jak wspomniano wyżej, we wszystkich krajach większość obywateli popiera
demokratyczną zasadę, że „rządzący powinni być wybierani w wyborach powszechnych”.
Jednocześnie większość badanych nie sądzi, że udział społeczeństwa we władzy powinien
ograniczać się do wyborów. Innymi słowy, niewiele osób podziela pogląd przypisywany
brytyjskiemu filozofowi i prawodawcy Edmundowi Burke’owi, że wpływ społeczeństwa na
rządy powinien ograniczać się do przeprowadzanych od czasu do czasu wyborów.
Ankietowanym zadano pytanie, czy ich zdaniem obywatele powinni mieć wpływ na
rządzących jedynie podczas wyborów, czy też rządzący powinni liczyć się z opiniami
społecznymi także w okresie pomiędzy wyborami. W 16 z 19 krajów, w których respondenci
odpowiadali na to pytanie, większość uznała, że przywódcy powinni brać pod uwagę poglądy
obywateli również między wyborami.
Ogółem 73% badanych wyraziło opinię, że społeczeństwo powinno mieć stały wpływ
na władzę, a 22% wybrało pogląd Burke’a, że wybory są jedyną okazją, kiedy obywatele
mogą wpływać na decyzje rządzących.
Tylko w jednym kraju (w Turcji) większość pytanych uznała, że wybory są jedyną
okazją, kiedy obywatele mogą wpływać na decyzje rządzących (53%). W Autonomii
Palestyńskiej zdania były podzielone.
W Indiach opcję tę wybrał największy odsetek badanych, ale mniej niż połowa (45%).
W Indonezji nieco ponad połowa respondentów (55%) poparła stały wpływ społeczeństwa na
rządy. We wszystkich pozostałych krajach poparcie wyniosło od 64% do 94%.
Ogółem poglądy badanych z sześciu krajów azjatyckich w tej kwestii nie różnią się
istotnie od średniej światowej. Jeżeli jednak w średniej dla krajów Azji nie uwzględnimy
Korei Południowej, średnia dla pięciu pozostałych krajów będzie o 19 punktów niższa od
średniej światowej – tylko 52% badanych opowiada się za stałym wpływem społeczeństwa na
rządy, w porównaniu ze średnią światową wynoszącą 71%. W Korei Południowej aż 93%
ankietowanych wyraziło opinię, że przywódcy podejmując decyzje powinni uwzględniać
poglądy obywateli.
Poparciu dla stałego uwzględniania zdania społeczeństwa przez rządzących
towarzyszy jeszcze powszechniejszy pogląd, że przywódcy powinni zwracać uwagę na
sondaże opinii publicznej.
- 21 -
Badanych zapytano jeszcze, czy przy podejmowaniu ważnych decyzji rządzący
powinni brać pod uwagę wyniki sondaży opinii publicznej. Reakcja odpowiadających była
wyjątkowo jednomyślna – we wszystkich 20 krajach, w których zadano to pytanie, większość
respondentów uznała, że rządzący powinni zwracać uwagę na sondaże opinii publicznej.
Średnio uważa tak ośmiu na dziesięciu ankietowanych, a tylko 15% jest przeciwnego zdania.
RYS. 12. CZY UWAŻA PAN(I), ŻE GDY RZĄDZĄCY ZASTANAWIAJĄ SIĘ NAD WAŻNĄ DECYZJĄ:
92
81
78
91
90
84
83
68
89
83
72
70
64
93
86
94
85
74
72
62
56
80
2
1
5
6
5
2
10
5
3
7
7
3
7
5
16
10
10
5
6
18
17
3
5
14
7
27
8
10
21
27
36
7
14
6
8
21
12
28
34
15
MeksykStany Zjednoczone
AmerykiArgentyna
Polska
Ukraina
Wielka Brytania
Rosja
Francja
Jordania
Turcja
Azerbejdżan
Autonomia Palestyńska
Egipt
Nigeria
Kenia
Korea Południowa
Indonezja
Chiny
Tajlandia
Hongkong*
Indie
Średnia
(%)
powinni uwzględniać wyniki sondaży opinii publicznej, ponieważ pomagają im one poznać poglądy społeczeństwa
nie powinni zwracać uwagi na sondaże opinii publicznej, ponieważ mogą im one przeszkodzić w podjęciuich zdaniem słusznej decyzji
*Kraj nieuwzględniony w średniej dla wszystkich krajów
- 22 -
Nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie niektórzy przywódcy wybrani w wyborach
zapewniali, że nie przywiązują wagi do sondaży, 81% badanych twierdzi, że powinni to robić
(w tym 70% Republikanów i 88% Demokratów).
Tylko w dwóch krajach mniej osób uznało, że rządzący powinni kierować się
sondażami. Są to Indie (56%) i Egipt (64%). W obu tych krajach mniej więcej co trzeci
respondent uważa, że politycy nie powinni kierować się sondażami (odpowiednio 34%
i 36%).
We wszystkich krajach (z wyjątkiem jednego) większość ankietowanych opowiada się
za istnieniem agencji rządowej monitorującej opinię publiczną. Respondentów spytano, czy –
ich zdaniem – powinna powstać agencja rządowa, w której socjologowie analizowaliby
postawy społeczne wobec problemów znajdujących się w kręgu zainteresowania rządu.
W 20 krajach większość badanych akceptuje pomysł utworzenia takiej agencji. Poparcie
to było szczególnie mocne w Kenii (94%), Chinach (91%), Azerbejdżanie (90%), Nigerii
(89%) i Korei Południowej (87%). Jedynym krajem, w którym pomysł ten poparła mniej niż
połowa ankietowanych, jest Polska (41% wobec 31% przeciwników). Ogółem 74% badanych
było za utworzeniem takiej agencji, a tylko 16% uznało to za zły pomysł.