Upload
others
View
3
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
ŚRODOWISKOekologia, gospodarka, finanse, samorządy, edukacja
WIęcej z zIelOnegO pORtfela
pOlSKa pROteStamI StOI
WalKa z WIatRaKamI
pOzWÓlmY ŻYĆ OgRODOm
KOSzenIe BIeBRzaŃSKIcH ŁĄK
Dwutygodnik, Warszawa 15 września 2012 r., rok dwudziesty, numer 17 (473)/12, ISSn: 1230-9842, nr indeksu 910090
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza2 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
Dwutygodnik ŒRODOWISKOodznaczony jest przez FundacjêCentrum Edukacji Ekologicznej
Wsi srebrnym medalem"Nauczaj¹cym jak chroniæ i
pielêgnowaæ Ziemiê".
Wydawcy dwutygodnikaŒRODOWISKO odznaczeni s¹
przez Ministra OchronyŒrodowiska, Zasobów Natural-
nych i Leœnictwa z³otymi isrebrnymi medalami "Za zas³ugi
dla ochrony œrodowiska igospodarki wodnej".
OD REDAKTORA
Wydawnictwo MAXPRESS,wydawca dwutygodnika
"Œrodowisko". dwumiesiêcznika"Odpady i Œrodowisko" oraz
kwartalnika "Prawo i Œrodowi-sko", uhonorowane zosta³o
Nagrod¹ Pracy Organicznej wOchronie Œrodowiskaim. Wojciecha Dutki.
Wydawcy dwutygodnikaŒRODOWISKO odznaczeni s¹
nagrodami NarodowegoFunduszu Ochrony Œrodowiska iGospodarki Wodnej „Za zas³ugidla rozwoju systemu finansowa-
nia ochrony œrodowiska”.
W zesz³ym roku wydaliœmy na ochronê œrodowiska ponad 12,2 mldz³. Wiêcej ni¿ w latach poprzednich (w 2010 r. 10,9mld z³). G³ówn¹ grup¹ inwestorów by³y przedsiê-biorstwa, których udzia³ w nak³adach wyniós³51,8%, nastêpnie gminy – 37,4% i jednostki bud¿e-towe – 10,7%. Z ekologicznego portfela najwiêcejwydaliœmy na: gospodarkê œciekow¹ i ochronê wód(55,5% ogó³u nak³adów – z kwoty 6,8 mld z³) orazochronê powietrza atmosferycznego i klimatu(25,8% – z puli 3,1 mld z³). Na gospodarkê odpada-mi – 7,6% ogó³u nak³adów na ochronê œrodowiska,na zmniejszenie ha³asu i wibracji – 2,3%, na pozo-sta³¹ dzia³alnoœæ ³¹cznie 8,8%, z tego na ochronêró¿norodnoœci biologicznej i krajobrazu 3,6%.Omawiamy raport „Nak³ady na œrodki trwa³es³u¿¹ce ochronie œrodowiska i gospodarce wodnej wPolsce w 2011 r.”, który GUS przedstawi³ 3 wrzeœnia.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej wGdañsku pe³ni rolê Instytucji Wdra¿aj¹cej Program OperacyjnyInfrastruktura i Œrodowisko 2007–2013 na Pomorzu. W ramach 15projektów z zakresu gospodarki wodno-œciekowej, które koordynuje,zbudowanych i zmodernizowanych zostanie 370 km sieci kanalizacjisanitarnej, 58 km sieci wodoci¹gowej, 14 km sieci kanalizacjideszczowej, 6 oczyszczalni œcieków oraz 3 stacje uzdatniania wody.Z przy³¹czenia do sieci kanalizacji sanitarnej skorzysta prawie 32tys. mieszkañców, 4 tys. otrzyma dostêp do sieci wodoci¹gowej. Narealizacjê tych 15 projektów dofinansowanie ze œrodków FunduszuSpójnoœci wynosi 254 mln z³. Przedstawiamy niektóre z unijnychprojektów realizowanych na Pomorzu. Wybraliœmy te, gdzie g³ów-nym zadaniem projektu jest budowa b¹dŸ modernizacja oczyszczalniœcieków, bo to w³aœnie oczyszczalnie przede wszystkim decyduj¹ ojakoœci wód w województwie pomorskim i o walorach œrodowisko-wych tego regionu.
Polska polityka energetyczna zak³ada, ¿e do roku 2020 udzia³energii odnawialnej w krajowym bilansie energetycznym wyniesie15%. Jest to konsekwencja przyjêcia dyrektywy Unii Europejskiej nr28 z 2009 r., w sprawie promowania energii ze Ÿróde³ odnawial-nych. Blisko po³owê tego wolumenu (45%) stanowiæ bêdzie energe-tyka wiatrowa. Wed³ug danych Urzêdu Regulacji Energetyki napocz¹tku sierpnia 2012 roku w Polce znajdowa³o siê 619 instalacjiwiatrowych (zarówno pojedyncze turbiny, jak i du¿e farmy) o³¹cznej mocy blisko 2,2 GW. Wed³ug rz¹dowych planów w 2020 ichmoc ma wynosiæ 6,650 GW, czyli obecny poziom ma ulec potrojeniu.Na marginesie warto dodaæ, ¿e pierwsza polska farma wiatrowazbudowana zosta³a w Barzowicach pomiêdzy Ustk¹ a Dar³owem,przez firmê Elektrownie Wiatrowe SA kierowan¹ przez WojciechaRomaniszyna, i mia³a moc 5 MW. Wiatraki rodz¹ jednak obawy...
Zapraszamy Pañstwa do lektury ca³ego numeru dwutygodnika„Œrodowisko” i do prenumeraty naszego pisma w przysz³ym roku.Bêdziemy wydawali „Œrodowisko” rzadziej, bo raz w miesi¹cu,ale bêdzie to magazyn w ca³oœci kolorowy.
3ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
ŒRODOWISKOdwutygodnik
Zapraszamy na nasz¹
stronê internetow¹:
www.e-srodowisko.pl
Spis treœci
Fotografia na ok³adce: Pawe³ Wójcik
Ukazuje siê 15 i ostatniego dnia miesi¹ca. Pismo przeznaczone dla,przedsiêbiorstw i jednostek administracji pañstwowej oraz samorz¹-
dowej i osób zawodowo zajmuj¹cych siê ochron¹ œrodowiskai edukacj¹ ekologiczn¹.
Rok dwudziesty, 15 wrzeœnia 2012 r.,nr 17 (473)/2012
nak³ad 1 000 egz.Wydawca:
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
ul. Przemys³awa 34, 02-496 Warszawa-Ursus,tel./fax: (22) 662-43-68, tel.: 602-271-271,
e-mail: [email protected]
www.e-srodowisko.plREGON: 010823544NIP: 522-10-06-133
Konto bankowe: Bank Ochrony Œrodowiska S.A.nr: 35 1540 1287 2001 6879 8330 0001
Dyrektor wydawnictwa:Pawe³ Wójcik
tel. 602-271-271, fax: (22) 662-43-68,e-mail: [email protected]
Adres redakcji: ul. Ga³czyñskiego 23, 05-501 Piasecznotel./fax (22) 750-30-31, e-mail: [email protected]
Redaktor naczelnyJacek Zyœk
tel. 501-608-400, fax: (22) 750-30-31e-mail: [email protected]
Stale wspó³pracuj¹:Adam Erechemla - Przemyœl ([email protected]), Krystyna Forowicz
([email protected]), Mariusz Gadomski - Lublin ([email protected]), Milka Jung - Orzysz ([email protected]), Katarzyna
Kaczorowska ([email protected]), Tomasz Kowalik ([email protected]), Kazimierz Netka - Gdañsk ([email protected]), El¿bieta
Strucka ([email protected]), Pawe³ Wójcik ([email protected]), Aldona Zyœk ([email protected]).
Redakcja nie ponosi odpowiedzialnoœci za treœæ og³oszeñ. Jednoczeœnieredakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji tekstów, dokonywaniaskrótów oraz nadawania w³asnych tytu³ów, œródtytu³ów i leadów.
Przedruk tekstów dozwolony jest bezp³atniei bez ograniczeñ pod warunkiem podania Ÿród³a.
Sk³ad, ³amanie
Korekta:El¿bieta StruckaDruk i oprawa:
Drukarnia offsetowa M&P ul. £ojewska 22A, WarszawaDwutygodnik ŒRODOWISKO rozprowadzany jest wy³¹cznie w prenume-
racie i niedostêpny jest w detalicznej sieci sprzeda¿y. Prenumerataroczna (24 numery) kosztuje 430,00 z³ (z VAT). Cena obejmuje koszt
wysy³ki na terenie Polski poczt¹ zwyk³¹. Informacje na tematprenumeraty mo¿na uzyskaæ w wydawnictwie lub redakcji.
Wszelkie prawa zastrze¿one © by MAXPRESS s.c.ISSN PL 1230-9842
numer indeksu: 910090PKWiU: 58.14.12.0
Tytu³ zarejestrowany jest przez D.A.W. MAXPRESS s.c. w S¹dzieWojewódzkim w Warszawie pod numerem PR 3809.
D.A.W. MAXPRESS s.c. jest równie¿ wydawc¹ kwartalnikaPRAWO i ŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKO oraz dwumiesiêcznika
ODPADY i ŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKOŒRODOWISKO przeznaczonych dla osób,przedsiêbiorstw, jednostek administracji terenowej i samorz¹dowej
zajmuj¹cych siê ochron¹ œrodowiska i edukacj¹ ekologiczn¹.
Dofinansowano ze œrodkówNarodowego Funduszu Ochrony Œrodowiska
i Gospodarki Wodnej
W KOMISJI EUROPEJSKIEJ – Anna Firlej, Komisja Europejska Przedsta-wicielstwo w Polsce
Dalsze ograniczenie emisji CO2 z samochodów osobowych ilekkich pojazdów dostawczych z korzyœci¹ dla klimatu, konsu-mentów, innowacji i zatrudnieniaPrzepisy w sprawie produktów biobójczych na rzecz poprawybezpieczeñstwa
PARLAMENT EUROPEJSKI O OCHRONIE ZWIERZ¥T DOMOWYCH – AdamErechemla
NOWOCZESNE LABORATORIUM JU¯ DZIA£A – Naukowcy bêd¹ wspie-raæ Polski Program Energetyki J¹drowej – J.Z.
POLSKA PROTESTAMI STOI – Narastaj¹ce konflikty spo³eczne blokuj¹inwestycje w ochronie œrodowiska – Krystyna Forowicz
EKOSERWIS
WALKA Z WIATRAKAMI – Energetyka wiatrowa rodzi protesty – Pawe³Wójcik
WIÊCEJ Z ZIELONEGO PORTFELA – Od 2002 r. nak³ady na ochronêœrodowiska rosn¹ – wynika z badañ GUS – Krystyna Forowicz
TO BOGACTWO NAS WYRÓ¯NIA – Czy mamy œwiadomoœæ naszego bo-gactwa przyrodniczego, a co wa¿niejsze czy umiemy je chroniæ? – JacekZyœk
W TROSCE O DOBRY STAN WÓD – Wyniki konsultacji spo³ecznych
DLA LUDZI I ŒRODOWISKA – Program Operacyjny Infrastruktura i Œro-dowisko 2007–2013 w województwie pomorskim – Jacek Zyœk
KONTROWERSJE WOKÓ£ KLIMATU – Maciej Zdzienicki
MAMO KUP JASZCZURKÊ – z Bart³omiejem Gorzkowskim, kierownikiemegzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierz¹t w Lublinie rozma-wia Mariusz Gadomski
NOWY KIERUNEK NA SGGW – Dla dobra zwierz¹t, z korzyœci¹ dla ludzi –El¿bieta Strucka
POZWÓLMY ¯YÆ OGRODOM – XX Miêdzynarodowa Wystawa „Zieleñ to¿ycie” – Aldona Zyœk
KOSZENIE BIEBRZAÑSKICH £¥K – Aldona Zyœk
Z NASZEJ POCZTY E-MAILOWEJ
EKOLOGIA NA ŒWIECIE – El¿bieta Strucka
CYFROWA £¥CZNOŒÆ DLA TATRZAÑSKICH RATOWNIKÓW – NFOŒiGW
4
4
5
6
7
9
11, 35
12
16
18
21
22
24
28
30
31
34
36
38
40
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza4 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
Uni
a E
urop
ejsk
a
Dalsze ograniczenie emisji CO2
z samochodów osobowychi lekkich pojazdów
dostawczych z korzyœci¹ dlaklimatu, konsumentów,innowacji i zatrudnienia
Komisja Europejska przedsta-wi³a wnioski zmierzaj¹ce do realiza-cji celów, które pozwol¹ na dalszeograniczenie emisji dwutlenku wêgla(CO
2) z nowych samochodów osobo-
wych i lekkich pojazdów dostawczych(vanów) do roku 2020.
Wnioski te doprowadz¹ doograniczenia œredniego poziomu emi-sji z nowych samochodów osobowychdo 95 g CO
2/km w roku 2020. W 2011
r. poziom ten wynosi³ 135,7 g, zaœwi¹¿¹cy cel na 2015 r. to 130 g CO
2/
km. Emisje z lekkich pojazdów do-stawczych zostan¹ obni¿one do 147 gCO
2/km w 2020 r. W 2010 r. (ostatni
rok, dla którego dostêpne s¹ dane licz-bowe) poziom ten wynosi³ 181,4 g,zaœ wi¹¿¹cy cel na 2017 r. to 175 gCO
2/km.
Wi¹¿¹ce cele na rok 2020 s¹ ju¿przewidziane w istniej¹cym prawodaw-stwie, ale musz¹ zostaæ jeszcze wdro-¿one. Na podstawie dok³adnej analizytechniczno-ekonomicznej przeprowa-dzonej przez Komisjê, w zapropono-wanych rozporz¹dzeniach ustanawia siêszczegó³y realizacji tych celów.
Unijna komisarz ds. dzia³añ wdziedzinie klimatu, Connie Hedega-ard, stwierdzi³a: – Dziêki naszym wnio-skom nie tylko chronimy klimat, ale tak¿eoszczêdzamy pieni¹dze konsumentów,jak równie¿ pobudzamy innowacje ikonkurencyjnoœæ w europejskim przemy-œle motoryzacyjnym. W rezultacie po-wstanie znaczna liczba miejsc pracy.Jest to zatem sytuacja, w której korzy-œci odnosz¹ wszystkie zainteresowanestrony. Nasze wnioski stanowi¹ kolejnywa¿ny krok w kierunku konkurencyjneji niskoemisyjnej gospodarki. Nale¿yprzygotowaæ dalsze dzia³ania w zakre-sie ograniczania emisji CO
2 po roku
2020, a ustalanie tych planów bêdzieprzebiegaæ przy konsultacjach z zain-teresowanymi stronami.
Analiza przeprowadzona przezKomisjê wykazuje, ¿e cele na 2020 r.s¹ osi¹galne i racjonalne pod wzglê-dem kosztów: technologia jest ³atwodostêpna, jej koszty s¹ znacznie ni¿-sze ni¿ pierwotnie s¹dzono, a jej wdro-¿enie powinno zwiêkszyæ zatrudnie-nie i PKB oraz przynieœæ korzyœci dlakonsumentów i przemys³u.
Ka¿dy nowy samochód w pierw-szym roku ma przynieœæ swojemu w³a-œcicielowi oszczêdnoœci na kosztachpaliwa rzêdu 340 euro, a w ca³ym cy-klu u¿ytkowania samochodu osobo-wego (13 lat) szacowane oszczêdno-œci ogó³em wynios¹ od 2904 do 3836euro w porównaniu z celem na 2015r. W przypadku lekkich pojazdów do-stawczych œrednie oszczêdnoœci nakosztach paliwa szacuje siê na oko³o400 euro w pierwszym roku i od 3363do 4564 euro w ca³ym 13-letnim cy-klu u¿ytkowania.
Ogólnie rzecz bior¹c, konsu-menci mog¹ zaoszczêdziæ na kosztachpaliwa oko³o 30 mld euro rocznie.Szacuje siê tak¿e, ¿e wyznaczone celemog³yby przyczyniæ siê do zwiêksze-nia unijnego PKB o 12 mld euro rocz-
nie, a wydatki na zatrudnienie – ooko³o 9 mld euro rocznie. Dziêkiprzedstawionym wnioskom do roku2030 zaoszczêdzono by w sumie 160mln ton ropy, o wartoœci oko³o 70 mldeuro w cenach bie¿¹cych, oraz oko³o420 mln ton CO
2.
Europejski przemys³ motoryza-cyjny jest uznawany za œwiatowegolidera pod wzglêdem technologii,g³ównie dziêki znacznym inwesty-cjom w innowacje, ale tak¿e ze
wzglêdu na wymagaj¹cy rynek euro-pejski. Z oceny skutków przedstawio-nych wniosków przeprowadzonejprzez Komisjê wynika, ¿e sektor tenma ogromne mo¿liwoœci w zakresieinnowacji i znacz¹c¹ przewagê w sto-sunku do konkurentów.
Cele na 2020 r. zapewniaj¹ ja-sne i stabilne otoczenie prawne dla in-westycji, a tak¿e pomog¹ w stymulo-waniu innowacji wœród producentówpojazdów i dostawców czêœci, co po-zwoli na dalsze umocnienie przewagiprzemys³u unijnego. Wprowadzeniepodobnych norm w zakresie emisjiCO
2 i zu¿ycia paliwa w pañstwach
trzecich zwiêkszy³oby popyt na tech-nologie ograniczaj¹ce emisje CO
2 i
bardziej efektywne samochody wypro-dukowane w Europie.
W KOMISJI EUROPEJSKIEJAnna Firlej
5ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
Uni
a E
urop
ejsk
aPotrzeba wprowadzenia nowychtechnologii i ulepszeñ w zakresie zu-¿ycia paliwa bêdzie pozytywnie od-dzia³ywaæ na popyt na czêœci. Ocze-kuje siê, ¿e ograniczanie zu¿ycia pa-liwa bêdzie mieæ korzystny wp³yw nazatrudnienie, poniewa¿ mniejsze zu-¿ycie paliwa podnosi wartoœæ produ-kowanych samochodów i prowadzi doproporcjonalnie wy¿szego popytu nasi³ê robocz¹, gdy¿ produkcja pojaz-dów jest bardziej pracoch³onna.
Wnioski zostan¹ przed³o¿oneParlamentowi Europejskiemu i Radziedo dyskusji i przyjêcia w ramach zwy-k³ej procedury ustawodawczej. Dziêkiwnioskom wprowadzono by zmiany dodwóch ju¿ obowi¹zuj¹cych rozporz¹-dzeñ ustanawiaj¹cych wi¹¿¹ce wyma-gania dla producentów, co ma s³u¿yæosi¹gniêciu wi¹¿¹cych celów na 2015r. dla samochodów osobowych i celówna 2017 dla lekkich pojazdów dostaw-czych. Œrodki wykonawcze dla tychrozporz¹dzeñ ju¿ obowi¹zuj¹, a emisjeCO
2 z nowych pojazdów s¹ corocznie
monitorowane.Wnioski stanowi¹ dalszy wk³ad
w realizacjê unijnego celu, jakim jestzmniejszenie do 2020 r. ogólnej emi-sji gazów cieplarnianych o 20% w sto-sunku do poziomu z 1990 r. i ograni-czanie emisji dwutlenku wêgla w sek-torze transportu, zgodnie z unijn¹polityk¹ przeciwdzia³ania zmianieklimatu i bia³¹ ksiêg¹ dotycz¹c¹ trans-portu. Samochody osobowe i lekkiepojazdy dostawcze razem s¹ odpowie-dzialne za oko³o 15% emisji CO
2 w
UE, ³¹cznie z emisjami wynikaj¹cy-mi z dostaw paliwa.
Przepisy w sprawie produktówbiobójczych na rzecz poprawy
bezpieczeñstwa
Wesz³y w ¿ycie nowe przepisydotycz¹ce produktów biobójczych.Przynios¹ one znaczn¹ poprawêochrony zdrowia ludzkiego i œrodo-wiska. Produkty biobójcze s¹ niezbêd-ne do kontroli organizmów, które s¹szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwie-rz¹t lub które niszcz¹ materia³y. Jed-nak bior¹c pod uwagê fakt, ¿e ichw³aœciwoœci mog¹ tak¿e stanowiæ za-gro¿enie dla ludzi, zwierz¹t i œrodo-
wiska, musz¹ byæ przedmiotem œci-s³ych regulacji. Nowe rozporz¹dzeniew sprawie produktów biobójczychzwiêkszy bezpieczeñstwo tych produk-tów chemicznych i wprowadziuproszczenia w procesie wydawaniapozwoleñ na dopuszczenie ich do ob-rotu na rynku UE, co pozwoli na po-prawê ich swobodnego przep³ywu narynku wewnêtrznym.
Komisarz ds. œrodowiska, JanezPotoènik powiedzia³: – Jest to kolej-ny krok zmierzaj¹cy do zapewnieniawysokiego poziomu ochrony zdrowiaobywateli i ochrony œrodowiska. Mato na celu zagwarantowanie, ¿e do-stêpne s¹ wy³¹cznie produkty bez-pieczne, a substancje najbardziej nie-bezpieczne nie trafiaj¹ na nasz rynek.Dziêki uproszczeniom w zakresie wy-dawania pozwoleñ nowe rozporz¹-dzenie przyniesie europejskim przed-siêbiorstwom znaczne korzyœci gospo-darcze.
Produkty biobójcze s¹ czêœci¹¿ycia codziennego. Obejmuj¹ œrodkidezynfekcyjne wykorzystywane wdomu lub w szpitalach, trutki naszczury, œrodki owadobójcze, sprayei farby antypleœniowe, tabletki doodka¿ania wody i wiele innych pro-duktów. Produkty te podlegaj¹ pra-wodawstwu unijnemu od 1998 r. i odtego czasu na mocy dyrektywy w spra-wie produktów biobójczych dopusz-czonych zosta³o prawie tysi¹c pro-duktów.
Komisja Europejska dokona³aprzegl¹du dyrektywy w sprawie pro-duktów biobójczych i stwierdzi³a, ¿eprocedury wydawania pozwoleñ dlasubstancji czynnych i produktów bio-bójczych mog³yby zostaæ uproszczo-ne i usprawnione. Nowe rozporz¹dze-nie przewiduje skuteczniejsze przepisyw zakresie wydawania pozwoleñ naprodukty, wymogów odnosz¹cych siêdo danych dotycz¹cych produktów iwymiany tych danych. Dziêki temuprzemys³ mo¿e liczyæ na oszczêdno-œci szacowane na 2,7 mld euro w okre-sie 10 lat.
Nowe przepisy maj¹ równie¿ograniczyæ badania na zwierzêtach po-przez wprowadzenie obowi¹zku wy-miany danych oraz promowanie bar-dziej elastycznego i zintegrowanego
podejœcia do takich badañ. Do celówsk³adania wniosków, zapisywania de-cyzji i rozpowszechniania informacjido wiadomoœci publicznej pos³u¿yspecjalna platforma informatyczna(rejestr produktów biobójczych).
Wzmocniona zostanie tak¿eochrona, poniewa¿ nowe prawodaw-stwo bêdzie odt¹d obejmowa³o towa-ry i materia³y, które zosta³y poddanedzia³aniu produktów biobójczych, ta-kie jak meble czy opakowania ¿yw-noœci.
Europejska Agencja Chemika-liów (ECHA) bêdzie odgrywaæ klu-czow¹ rolê w zarz¹dzaniu tym roz-porz¹dzeniem. Jedn¹ z g³ównych za-let ECHA jest skala jej zasobów. Obec-nie s¹ one bardzo ograniczone, zarów-no na poziomie krajowym, jak i napoziomie europejskim, co prowadzido opóŸnieñ w wydawaniu pozwoleñi wysokich kosztów dla przemys³u.ECHA przydzieli 100 osób spoœródswojego personelu do pracy w zakre-sie produktów biobójczych. Oczekujesiê, ¿e liczba wydawanych przez Agen-cjê opinii wzroœnie z 80 w 2014 r. do300 w 2020 r.
Rozporz¹dzenie bêdzie stoso-wane od 1 wrzeœnia 2013 r. Od tegodnia przedsiêbiorstwa bêd¹ mia³ydwie mo¿liwoœci przy sk³adaniuwniosków o pozwolenie na dopusz-czenie do obrotu swoich produktów.W ramach pierwszej opcji, która bê-dzie prawdopodobnie wykorzystywa-na przez du¿e firmy, wymaga siê odprzedsiêbiorstwa z³o¿enia wniosku doECHA. Je¿eli produkt zostanie uzna-ny za bezpieczny, bêdzie go mo¿nasprzedawaæ w ca³ej UE. Druga mo¿-liwoœæ mo¿e byæ bardziej przydatnadla licznych ma³ych i œrednich przed-siêbiorstw w tej bran¿y, poniewa¿ wjej ramach wymaga siê z³o¿enia wnio-sku do organu krajowego w celu sprze-da¿y produktu we w³asnym pañstwie.Je¿eli pozwolenie zostanie wydane,przedsiêbiorstwa bêd¹ mog³y nastêp-nie wprowadzaæ produkty na rynekinnych pañstw cz³onkowskich zgod-nie z zasad¹ wzajemnego uznawania.
Anna FirlejKomisja Europejska Przedstawicielstwo
w Polsce
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza6 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
Uni
a E
urop
ejsk
a
Populacjê zwierz¹t domowych wpañstwach UE szacuje siê na ponad 100mln; nie istniej¹ jednak ¿adne przepi-sy unijne chroni¹ce te zwierzêta. Parla-ment w rezolucji wezwa³ Komisjê doopracowania projektów aktów praw-nych chroni¹cych zwierzêta domowe ibezpañskie. Uzna³, ¿e przepisy te po-winny regulowaæ:
identyfikacjê i rejestracjê zwie-rz¹t,strategiê postêpowania ze zwie-rzêtami bezpañskimi,œrodki promuj¹ce odpowie-dzialne posiadanie zwierz¹t,zakaz funkcjonowania hotelidla zwierz¹t i schronisk bez od-powiedniej licencji,zakaz zabijania bezpañskichzwierz¹t bez wskazañ medycz-nych,szkolne programy informacyjnei edukacyjne dotycz¹ce dobro-stanu zwierz¹t,surowe sankcje nak³adane napañstwa cz³onkowskie nieprze-strzegaj¹ce przepisów o ochro-nie zwierz¹t domowych i bez-pañskich.
Ponadto Parlament wezwa³ UE ipañstwa cz³onkowskie do ratyfikacjiEuropejskiej konwencji o ochroniepraw zwierz¹t domowych i transpozy-cji jej przepisów do prawa krajowego.
Konwencja ta zosta³a otwarta dopodpisu 13 listopada 1987 r., a wesz³aw ¿ycie po ratyfikowaniu przez czterypañstwa 1 maja 1992 r. Do chwili obec-nej ratyfikowa³y j¹ 22 pañstwa. Polskanie podpisa³a, ani nie ratyfikowa³a kon-wencji.
Preambu³a aktu przypomina, ¿ecz³owiek ma moralny obowi¹zek sza-nowania wszystkich ¿ywych stworzeñ
oraz wskazuje na szczególn¹ wiêŸ lu-dzi ze zwierzêtami domowymi. Zwie-rzêta domowe konwencja definiuje jakotrzymane przez cz³owieka, w szczegól-noœci w jego domu, dla prywatnej przy-jemnoœci i towarzystwa lub przeznaczo-ne, czy te¿ hodowane do tego celu.Bezpañskie zwierzêta to te, które niemaj¹ domu albo znajduj¹ siê poza jegogranicami bez nadzoru w³aœciciela lubopiekuna oraz pierwsza generacja zwie-rz¹t z nich urodzonych. Niektóre arty-ku³y konwencji dostarczaj¹ odpowied-nich gwarancji dla ochrony dzikichzwierz¹t zabranych ze œrodowiska na-turalnego i trzymanych w siedzibachludzkich.
Strony konwencji zobowi¹zuj¹siê do wprowadzenia w ¿ycie jej posta-nowieñ w odniesieniu do zwierz¹t do-mowych trzymanych przez osoby fi-zyczne lub prawne w domach i hodow-lach. Mog¹ przyj¹æ surowsze œrodkiochrony zwierz¹t domowych lub roz-szerzyæ ochronê na kategoriê zwierz¹tniewymienionych w akcie.
Konwencja zawiera dwie podsta-wowe zasady dobrostanu zwierz¹t.Pierwsza zabrania powodowania u zwie-rz¹t niepotrzebnego bólu, cierpienialub stresu, a druga zabrania ich porzu-cania. Akt wymienia obowi¹zki osóbutrzymuj¹cych zwierzêta lub opieku-j¹cych siê nimi. Przede wszystkim w³a-œciciel lub opiekun jest odpowiedzial-ny za zdrowie i dobro zwierzêcia. Po-winien zapewniæ mu zakwaterowanie iopiekê oraz poœwiêciæ uwagê odpo-wiedni¹ do gatunku i rasy. Szczególniemusi zadbaæ o w³aœciwe po¿ywienie,wodê i warunki do swobodnego poru-szania, zapobiegaj¹ce jednak ucieczcezwierzêcia. Je¿eli pomimo spe³nieniawymienionych warunków zwierzê nie
mo¿e zaadaptowaæ siê do niewoli, niemo¿e byæ trzymane w domu. Hodowcypowinni uwzglêdniaæ cechy anato-miczne, fizjologiczne i behawioralne,tak aby nie nara¿aæ na ryzyko utratyzdrowia lub dobrostanu zwierzêcia p³ci¿eñskiej i potomstwa. Szkolenie zwie-rz¹t nie mo¿e byæ szkodliwe dla ichzdrowia i dobrostanu oraz zgodne znaturalnymi zdolnoœciami.
Konwencja wprowadza zakazsprzeda¿y zwierz¹t domowych oso-bom, które nie ukoñczy³y szesnastu lat,bez zgody rodziców. Okreœla ogólnewarunki hodowli i handlu zwierzêtamioraz ich udzia³u w reklamie, rozrywce,wystawach i konkursach. Zakazujeoperacji chirurgicznych maj¹cych nacelu zmianê wygl¹du zwierzêcia, ta-kich jak obcinanie ogonów i przyci-nanie uszu oraz ustala warunki po-zbawiania ¿ycia zwierz¹t w sytu-acjach koniecznych. Strony konwen-cji zobowi¹zuj¹ siê do promowaniaœwiadomoœci i wiedzy na temat do-brostanu zwierz¹t.
Konwencja zawiera te¿ postano-wienia dotycz¹ce rozwi¹zywania pro-blemu nadmiernej liczby zwierz¹t bez-domnych. Strony w takim przypadkumusz¹ przyj¹æ œrodki administracyjnelub legislacyjne niezbêdne do zmniej-szenia ich liczby, w sposób niepowo-duj¹cy bólu, cierpienia i stresu. Kon-wencja wskazuje na promowanie stery-lizacji psów i kotów jako dzia³aniazmniejszaj¹cego nieplanowany wzrostich liczby.
Wyj¹tki od zasad postêpowaniaze zwierzêtami domowymi lub bezpañ-skimi konwencja dopuszcza jedynie wprzypadkach koniecznych i tylko wramach okreœlonych przez krajowe pro-gramy zwalczania chorób.
Adam Erechemla
PARLAMENT EUROPEJSKI OOCHRONIE ZWIERZ¥T DOMOWYCH
Szwedzka eurodeputowana Marit Pulsen zaproponowa³a wspóln¹ strategiê UE doty-cz¹c¹ dobrostanu zwierz¹t domowych i bezpañskich. Rezolucjê jej autorstwa, w sprawieustanowienia odpowiednich ram prawnych UE Parlament Europejski przyj¹³ na sesji ple-narnej 4 lipca br.
7ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
ener
gety
ka
Pañstwa przystêpuj¹ce do kon-wencji mog¹ wnieœæ zastrze¿enia w od-niesieniu do wieku osób kupuj¹cychzwierzêta oraz zakazu obcinania ogo-nów i przycinania uszu. Zastrze¿eniatakie z³o¿y³a np. w dokumencie ratyfi-kacyjnym Republika Czeska stwierdza-j¹c, ¿e zwierzêta domowe mog¹ byæsprzedawane na jej terytorium osobomw wieku 15 lat (bez zgody rodzicówlub innych osób sprawuj¹cych w³adzêrodzicielsk¹), a obcinanie ogonów jestw Czechach dozwolone jagniêtom i
pieskom w wieku oœmiu dni, o ile ope-racja zostanie przeprowadzona przezosobê kompetentn¹. Pañstwa mog¹okreœliæ te¿ w dokumencie ratyfikacyj-nym terytoria, do których konwencjama zastosowanie. I tak np. Dania wy³¹-czy³a stosowanie konwencji na Gren-landii i Wyspach Owczych.
Stronami konwencji mog¹ zostaæpañstwa niebêd¹ce cz³onkami RadyEuropy, jednak tylko za zgod¹ Komi-tetu Ministrów i przedstawicieli stronkonwencji. Warto dodaæ, ¿e pañstwa
trzecie mog¹ staæ siê stronami wszyst-kich konwencji Rady Europy doty-cz¹cych ochrony zwierz¹t: Europej-skiej konwencji o ochronie zwierz¹tpodczas transportu miêdzynarodowe-go, Europejskiej konwencji o ochro-nie zwierz¹t hodowlanych i gospo-darskich, Europejskiej konwencji oochronie zwierz¹t rzeŸnych oraz Eu-ropejskiej konwencji o ochronie zwie-rz¹t krêgowych wykorzystywanychdo celów doœwiadczalnych i innychcelów naukowych.
W ramach inwestycji zrekon-struowano budynek laboratoryjny,który wyposa¿ono w specjalistycz-ne sprzêty. Znajduj¹ siê w nimm.in. pracownie izotopowe klasy IIi III, laboratoria chemiczne i syn-tez chemicznych, pracownie wypo-sa¿one w unikatow¹ aparaturê, po-mieszczenia pomocnicze, pokojepracy koncepcyjnej oraz sala szko-leniowo-konferencyjna. Wszystkielaboratoria wyposa¿ono w dygesto-ria radiochemiczne – rodzaj oszklo-nych szaf z wyci¹giem, które umo¿-liwiaj¹ bezpieczne prowadzeniedoœwiadczeñ z substancjami truj¹-cymi i wybuchowymi. S¹ te¿ bar-dzo szczelne komory rêkawicowedo pracy z izotopami alfa promie-niotwórczymi. Bramki dozyme-tryczne zainstalowane w Centrumzosta³y zbudowane w zak³adzie ra-diometrii ICHTJ. Centrum koszto-wa³o ponad 26 milionów z³otych, zczego 22 miliony zap³aci³a UniaEuropejska.
opracowywania nowych radiofarma-ceutyków. Centrum ma tak¿e szkoliæspecjalistów w ramach prowadzone-go Studium Doktoranckiego (obecnie20 studentów), a tak¿e realizowaæ
W otwartym 28 sierpnia Cen-trum Radiochemii i Chemii J¹drowejprowadzone bêd¹ prace badawczo-rozwojowe w zakresie chemii j¹dro-wej dla energetyki j¹drowej oraz
Naukowcy bêd¹ wspieraæ Program polskiej energetyki j¹drowej
NOWOCZESNE LABORATORIUMJU¯ DZIA£A
Przy warszawskim Instytucie Chemii i Techniki J¹drowej powsta³o nowoczesne Cen-trum, które stanowiæ bêdzie bezpoœrednie zaplecze badawcze Polskiego Programu Ener-getyki J¹drowej.
W otwartym 28 sierpnia Centrum Radiochemii i Chemii J¹drowejprowadzone bêd¹ prace badawczo-rozwojowe w zakresie chemii j¹drowejdla energetyki j¹drowej oraz opracowywania nowych radiofarmaceutyków.
Fot
o: J
acek
Zyœ
k
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza8 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
ener
gety
ka
projekty unijne we wspó³pracy z Eu-ropejsk¹ Wspólnot¹ Energii Atomo-wej – Euratom.
Jak zaznaczy³a obecna na uro-czystoœci wiceminister Hanna Tro-janowska, pe³nomocnik rz¹du ds.Polskiej Energetyki J¹drowej, bada-nia prowadzone w Centrum maj¹ s³u-¿yæ potrzebom zarówno energetykij¹drowej, jak i medycyny nuklearnej.
– Centrum Radiochemii i Che-mii J¹drowej wspieraæ bêdzie realiza-cjê Programu polskiej energetyki j¹-drowej. Jest to jeden z najnowocze-œniejszych w Europie oœrodków ba-dawczo-rozwojowych o kluczowymznaczeniu dla gospodarki – powie-dzia³a wiceminister Hanna Trojanow-ska. – Badania prowadzone w Cen-trum maj¹ s³u¿yæ potrzebom zarównoenergetyki j¹drowej, jak i medycynynuklearnej. Jest to jedna z 18 na œwie-cie i jedyna w Polsce placówka, któ-ra otrzyma³a tytu³ Centrum Wspó³pra-cuj¹cego z Miêdzynarodow¹ Agencj¹Energii Atomowej w zakresie Techno-logii Radiacyjnych i Dozymetrii Prze-mys³owej.
Adam Struzik, marsza³ek woj.mazowieckiego podkreœli³, ¿e inno-
wacyjnoœæ, zaawansowane badanianaukowe oraz realizacje œmia³ych pro-jektów s¹ podstaw¹ szeroko rozumia-nego postêpu cywilizacyjnego i tech-nicznego, który umo¿liwia dynamicz-
ny rozwój gospodarczy i spo³ecznyka¿dego kraju. – Jestem przekonany,¿e prowadzone w Centrum prace ba-dawczo-rozwojowe, realizowane wnim cenne projekty oraz opracowywanenowe radiofarmaceutyki bêd¹ mia³y
ogromne znaczenie dlaprê¿nego rozwoju polskiej iœwiatowej nauki, gospodar-ki oraz medycyny. Wartozwróciæ uwagê, ¿e Centrumbêdzie równie¿ s³u¿y³o szko-leniu nowych specjalistówœwiatowej klasy – doda³.
Dyrektor InstytutuChemii i Techniki J¹drowejprof. Andrzej Chmielew-ski podkreœla³, ¿e wsparcieprzez polskich naukowcówprogramu budowy elek-trowni j¹drowej w naszymkraju jest niezbêdne, niewystarczy bowiem kupiæ zzagranicy dobry projektelektrowni j¹drowej. Profe-sor przypomnia³ te¿ licznezas³ugi naukowców z Insty-tutu, równie¿ w zakresieprojektów dotycz¹cychochrony œrodowiska izdrowia.
To jeden z najnowoczeœniejszych w Europieoœrodków badawczo-rozwojowych o
kluczowym znaczeniu dla gospodarki –powiedzia³a wiceminister Hanna
Trojanowska.
Laboratorium Technik J¹dro-wych zajmuje siê m.in. separacj¹ ga-zów, w szczególnoœci gazów syntezo-wych i biogazu, oraz opracowuje za-³o¿enia procesowe dla wytwarzania
alternatywnych Ÿróde³ energii, takichjak biogazownie do przerobu odpa-dów przemys³u spo¿ywczego i rolni-czego oraz odpadów komunalnych.
Laboratorium Technik Ochro-ny Œrodowiska rozwija technologieoczyszczania emitowanych do atmos-fery gazów spalinowych, wykorzystu-j¹c procesy plazmowe generowanewi¹zk¹ elektronów. Technologiê usu-wania w ten sposób SO
2 i NOx prze-
testowano w stacji pilotowej EC Ka-wêczyn, a na skalê przemys³ow¹ za-stosowano w Elektrowni Pomorzany.Nowym kierunkiem rozwoju techno-logii oczyszczania spalin z wykorzy-staniem wi¹zki elektronów s¹ bada-nia nad usuwaniem lotnych zanie-czyszczeñ organicznych emitowanychw procesie spalania biomasy b¹dŸwytwarzanych w postaci dioksyn pod-czas spalania odpadów komunalnychczy odpadów medycznych.
Podczas otwarcia Centrum Ra-diochemii i Chemii J¹drowej jego 17zas³u¿onym pracownikom wrêczonezosta³y odznaczenia pañstwowe.Krzy¿ Kawalerski Orderu Odrodze-nia Polski otrzyma³ dr in¿. LechWaliœ, by³y dyrektor ICHTJ.
J.Z.
Centrum, wraz z wyposa¿eniem, kosztowa³o ponad 26 milionów zlotych, zczego 22 miliony zap³aci³a Unia Europejska.
Fot
o: J
acek
Zyœ
k
Fot
o: J
acek
Zyœ
k
9ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
konf
likty
Nawet œwiêty nie pomo¿e
Protesty spo³eczne czêsto unie-mo¿liwiaj¹ realizacjê wa¿nych inwe-stycji w ochronie œrodowiska. Tak siêdzieje w gminie Dolsk ze œw. Micha-³em w herbie (wielkopolskie). Na bu-dowê pierwszej biogazowni w gmi-nie Dolsk nie chc¹ siê zgodziæ miesz-kañcy w Kotowie, Lubiatowie, Lu-biatówku, Me³pinie, a nawet z ul.Kupczyn w Dolsku. W piœmie wysto-sowanym do Urzêdu Miasta i Gminypodpisa³o siê ponad trzysta osób. Pro-testuj¹cy obawiaj¹ siê nieprzyjemnychzapachów, zwiêkszonego ruchu samo-chodów ciê¿arowych, utraty wartoœcinieruchomoœci, gruntów oraz ca³ychgospodarstw rolnych z powodu – ichzdaniem – uci¹¿liwego s¹siedztwa.£ukasz Maciejewski, so³tys Lubia-towa przyznaje, i¿ odby³o siê zebra-nie, na którym wyjaœniono jak dzia³abiogazownia, zabrak³o jednak przed-stawiciela inwestuj¹cej firmy. –Mieszkañcy s¹ zdeterminowani i chc¹mieæ wp³yw na to, co siê dzieje w ichnajbli¿szym otoczeniu – mówi so³tys.
Histeria ogarnê³a Lubelszczyznê.Przeciw budowie farm wiatrowychobecnie toczy siê 13 protestów. Sprze-ciw i kontrowersje wobec budowy bio-gazowni wystêpuj¹ w 10 miejscowo-œciach. Nikt te¿ nie chce pod swoimioknami wie¿ wiertniczych. Gazu³upkowego nie mo¿na wydobywaæ, boto zatruje wodê i powietrze, powoduje
wibracje, które skutkuj¹ pêkaniem do-mów itd. Co oczywiœcie nie jest prawd¹.Straszy siê tym, czym siê da. Chodze-nie po domach, nagabywanie i zbiera-nie podpisów przeciwko lokalizacji czybudowie inwestycji, robienie ludziomwody z mózgu – staje siê coraz po-wszechniejsze.
Pod Czêstochow¹ te¿ wrze.Trwa wielka walka z wiatrakami.Dyskusje o budowie wielkich farmwiatrowych tocz¹ siê w kilkunastugminach w powiecie k³obuckim, lu-blinieckim i czêstochowskim. „Preczz wiatrakami. InfradŸwiêki, ha³as,zepsuty krajobraz, bóle g³owy, pod-denerwowanie, czy to mo¿na znieœæza marn¹ rekompensatê 25 tys. z³rocznie?” – mówi¹ mieszkañcy. W³a-dze gmin i radni coraz czêœciej staj¹po stronie protestuj¹cych. W wielu re-gionach Polski – na Dolnym Œl¹sku,w Wielkopolsce, na Mazurach czyWarmii trwa spór miêdzy inwestora-mi, mieszkañcami i samorz¹dowca-
mi o elektrownie wiatrowe. S¹ oneobiektami najczêœciej blokowanymi(obok biogazowni), a jednym z argu-mentów przeciwko nim jest tak¿e ito, ¿e stawiane s¹ zbyt blisko domów.
Nawet oczyszczalnie œciekówmaj¹ oponentów. W Rudach Racibor-skich nie chc¹ rozbudowy ju¿ istnie-j¹cej ma³ej oczyszczalni. „Bêdzieœmierdzieæ wokó³ pa³acu cystersów,który odwiedzaj¹ turyœci. Nie po toUnia da³a pieni¹dze na odbudowêpa³acu, a gmina przygotowa³a obokinfrastrukturê turystyczn¹, ¿eby terazodstraszaæ turystów odorami” – t³u-macz¹ mieszkañcy.
Ludzie blokuj¹ inwestycje
W Wa³brzychu trwaj¹ protestyprzeciw planom sprzeda¿y ha³d poko-palnianych przez Spó³kê Restruktury-zacji Kopalñ SA z przeznaczeniem naeksploatacjê kruszywa. Mieszkañcyobawiaj¹ siê dewastacji œrodowiska, za-nieczyszczenia powietrza, ha³asu i udrê-ki spowodowanej ciê¿kim transportem.Domagaj¹ siê rekultywacji ha³d, prze-obra¿enia ich w tereny zielone, rekre-acyjne. Jednak zdaniem specjalistówha³dy nale¿y ca³kowicie wyeksploato-waæ póki istnieje zapotrzebowanie nakruszywo tak doskona³ej jakoœci. Ar-gument o zmniejszeniu bezrobocia wmieœcie dotkniêtym syndromem biedynie przemawia do wa³brzyszan. Bezu-¿yteczne ha³dy nadal szpec¹ krajobraz.
Krystyna Forowicz
Narastaj¹ce konflikty spo³eczne blokuj¹ inwestycjew ochronie œrodowiska
POLSKA PROTESTAMI STOI
Farmy wiatrowe, oczyszczalnie œcieków, spalarnie i sortownie œmieci, a nawet wyznacze-nie miejsca godnego pochówku dla naszych czworonogów – wiele tych inwestycji budzikonflikty spo³eczne. Powód? Urzêdnicy i inwestorzy nie rozmawiaj¹ z mieszkañcami. – Mo¿-na przekonaæ spo³eczeñstwo, ¿e potrzebujemy biogazowni, lecz znacznie trudniej bêdzieprzekonaæ mieszkañców okolicznych terenów do tego, ¿e obiekt ten powinien stan¹æ w³a-œnie w ich s¹siedztwie – mówi Pawe³ Kosiñski, konsultant z Instytutu Agroenergetyki.
W Polsce funkcjonuje590 instalacji wiatrowych o mocy1968 MW750 elektrowni wodnych o mocy951,5 MW6 elektrowni wytwarzaj¹cych ener-giê z promieniowania s³onecznegoo mocy 1 MW21 elektrowni na biomasê o mocy485 MW
(wg StowarzyszeniaWiedza dla Regionu)
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza10 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
konf
likty
Œmieciowe Waterloo toczy siê wca³ym kraju. Mieszkañcy Krzesimowai Piotrówka w gminie Me³giew niechc¹, aby tu¿ przy ich domach powsta-³a sortownia odpadów. Tak¿e miesz-kañcy Jas³a sprzeciwiaj¹ siê budowiesortowni i kompostowni odpadów wpobli¿u ich domów, bo smród, szczuryi bakterie. Stowarzyszenie ZielonaMogi³a protestuje przeciwko lokaliza-cji nowohuckiej spalarni. Mimo nowo-czesnych technologii spalarnie budz¹podobny lêk, jak stare wysypiska.
Nie maj¹ zaufania do urzêdni-ków bydgoszczanie i mówi¹ „nie” pla-nowanej spopielarni zw³ok zwierz¹tdomowych wraz z cmentarzem i ko-lumbarium. Zgodnie z polskim pra-wodawstwem zakopywanie zw³okzwierzêcych poza cmentarzami jestzabronione. Powinny byæ one skre-
mowane. Wed³ug inwestora, którybezskutecznie przekonuje do tej
inwestycji mieszkañcówBydgoszczy, spopielar-
nia ma byæ ekologicz-na i przyjazna dla
œrodowiska.
Sk³adaæ siê bêdzie z dwukomorowegopieca, który emituje jedynie bezbarw-ny i bezwonny dym. Tak¿e mieszkañ-cy Wieliczki i po³udniowo-wschodnichrejonów Krakowa nie chc¹ spopielarnii grzebowiska zwierz¹t. Zablokowaliulicê, wywiesili transparenty „Nie chce-my wozów z padlin¹”.
Czasem powody protestów by-waj¹ prozaiczne, np. górale z Bia³e-go Dunajca pikietowali kilka dnitemu przy „zakopiance”, sprzeciwia-j¹c siê budowie nowego mostu na rze-ce Bia³y Dunajec w tej miejscowoœci.Obawiaj¹ siê wyburzeñ swoich do-mów, ponadto skar¿¹ siê, ¿e nikt znimi nie rozmawia³ o ewentualnychodszkodowaniach. Miejscowi, którzy¿yj¹ z wynajmu pokoi turystom,twierdz¹, ¿e „gigantyczna” budowlaodstraszy goœci od ich pensjonatów.Jak wynika z ekspertyz GDDKiA sta-ry most u¿ytkowany od 1937 rokuznajduje siê w z³ym stanie technicz-nym, a jego wielkoœæ nie odpowiadawspó³czeœnie stosowanym parame-trom. Dlatego trzeba zbudowaæ nowy.
Ludzi trzeba przekonaæ
– Kluczem dla powodzenia in-westycji w odnawialne Ÿród³a
energii oprócz np. uzyska-nia finansowania, jest
przekonanie
do nich lokalnych spo³ecznoœci – uwa-¿a Pawe³ Kosiñski. Instytut Agroener-getyki powsta³ w 2010 r., jego g³ów-nym celem by³o stworzenie bazy in-formacji o realizowanych w Polsce in-westycjach z zakresu OZE. W sierp-niu Instytut opublikowa³ pierwszyogólnopolski projekt badawczy„Gminny Monitor Odnawialnych Zró-de³ Energii”. – W ramach projektu –mówi Pawe³ Kosiñski – wys³aliœmyprawie 2 tys. ankiet do urzêdników zaj-muj¹cych siê gospodark¹ przestrzenn¹oraz ochron¹ œrodowiska we wszyst-kich gminach wiejskich i wiejsko-miejskich w Polsce. Pytania dotyczy-³y m.in. zagospodarowania prze-strzennego, procedury œrodowiskowejdla przedsiêwziêæ zwi¹zanych z OZEfunkcjonuj¹cych ju¿ na terenie gmi-ny oraz protestów spo³ecznych zwi¹-zanych z energetyk¹ odnawialn¹. Od-powiedzia³o 35% jednostek samorz¹-du terytorialnego, najwiêcej z woje-wództwa mazowieckiego. Jaki wy-nik? W ankietowanych gminach wprzypadku a¿ 1/3 realizowanych in-westycji dochodzi³o do protestówspo³ecznych. W najwiêkszym stop-niu dotyczy to biogazowni rolni-czych – prawie po³owa inwestycjiw biogaz napotyka na opór spo³ecz-ny. W trzech przypadkach akcje pro-testacyjne zakoñczy³y siê referen-dum, w jednym mieszkañcy zgodzilisiê na budowê elektrowni wiatrowej,pozosta³e zakoñczy³y siê wynikiemnegatywnym dla inwestycji.
Odpowiedzi udzielone w ankie-tach wskazuj¹ jednoczeœnie, ¿e urzêd-nicy gminni s¹ przychylnie nastawie-ni do OZE. W ocenie Instytutu Agro-energetyki protesty spo³eczne to po-wa¿ny problem na drodze do rozwo-ju OZE, a wynikaj¹ one w du¿ej mie-rze z niewiedzy. Rozwi¹zywanie kon-fliktów z mieszkañcami czêsto trwawiele lat, co zniechêca firmy do in-westowania.
– Po zapoznaniu siê z wynikamiGMOZE postanowiliœmy aktywniedzia³aæ na rzecz przyœpieszenia edu-kacji ekologicznej spo³eczeñstwa. Dla-tego stworzyliœmy projekt ABC Bio-gazowni Rolniczych – kampaniêedukacyjno-informacyjn¹, na reali-F
oto:
Paw
e³ W
ójci
k
11ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
konf
liktyzacjê którego pozyskaliœmy dotacjê
z NFOŒiGW. Projekt rusza we wrze-œniu. Zajmowaæ siê nim bêdzie m.in.Edyta Mantorska – zapowiadaPawe³ Kosiñski.
Zanim ksi¹dz pokropi kamieñwêgielny
Obawa przed zmianami, brakedukacji ekologicznej i wiarygodnychŸróde³ wiedzy, efekt NIMBY, aktyw-na dzia³alnoœæ pseudoekologów pro-testuj¹cych przeciw wszystkiemu i dlazasady to – zdaniem Jakuba Nowa-ka ze Stowarzyszenia Wiedza dlaRegionu – powoduje negatywne na-stawienie mieszkañców do nowychinwestycji. – Im wczeœniej inwestordotrze do mieszkañców i przeka¿e imrzeteln¹ wiedzê na temat instalowa-nych urz¹dzeñ i ich oddzia³ywania naœrodowisko, tym lepiej, tym wiêkszejest prawdopodobieñstwo unikniêcianie tylko przysz³ych konfliktów, lecztak¿e wynikaj¹cego z nich przed³u¿a-nia procesu inwestycyjnego i niepo-trzebnego wzrostu jego kosztów –przekonywa³ Jakub Nowak w swojejprezentacji „Protesty spo³eczne, a re-alizacja inwestycji OZE” na Mazo-wieckiej Konferencji Agroenergetycz-nej, która odby³a siê pod koniecczerwca w Warszawie. Radzi³ te¿, bymateria³y informacyjne o planowa-nych inwestycjach przygotowywanedla mieszkañców by³y wiarygodne,zrozumia³e i atrakcyjne, równie¿ wi-zualnie, ale nie mog¹ byæ laurk¹.Bywa, ¿e jedna Ÿle przygotowana in-westycja, spoœród wielu projektów,mo¿e zepsuæ renomê i zdecydowaæ oniepowodzeniu pozosta³ych. Dlategozanim w³adze uruchomi¹ budowê, aksi¹dz pokropi kamieñ wêgielny war-to zawczasu przeciwdzia³aæ ewentu-alnym protestom. Mo¿na to uczyniæna ró¿ne sposoby: poprzez anga¿owa-nie siê inwestora w dzia³ania spo³ecz-noœci lokalnej, wspó³pracê z lokalny-mi w³adzami i liderami spo³ecznoœci,a te powinny prezentowaæ pozytyw-ny obraz inwestycji i inwestora w lo-kalnych mediach. Dobrym rozwi¹za-niem jest organizowanie wyjazdówpokazowych do podobnych instalacji,
w celu obalenia b³êdnych informacjii przybli¿enia na ¿ywo specyfiki pra-cy inwestycji, z której okolicznimieszkañcy s¹ zadowoleni. Corazczêœciej œwiadomi inwestorzy ko-rzystaj¹ z rad specjalistów. Uczy-ni³a tak na przyk³ad firma GP Pali-wa, która zamierza wybudowaæ bio-gazowniê w Motañcu i zaprosi³awszystkich swoich oponentów nawycieczkê do Grzmi¹cej w powie-cie szczecineckim. Od ponad rokudzia³a tam instalacja biogazowni, omocy do 2 MW. Inwestor, oczeku-j¹cy obecnie na decyzje administra-cyjne w sprawie projektu dla Mo-tañca, pokaza³ jak dzia³a podobnyzak³ad ju¿ „na gruncie”.
Z danych z raportu „Badanieœwiadomoœci ekologicznej Polaków2010 ze szczególnym uwzglêdnie-niem energetyki przyjaznej œrodo-wisku”, które przytoczy³ na konfe-rencji Jakub Nowak wynika, i¿ naj-czêœciej zwracamy uwagê na to, czyinwestycja: jest bezpieczna dla zdro-wia mieszkañców – 74%, przyniesienowe miejsca pracy – 42%, czy wy-korzystuje nowoczesne technologie –12% oraz czy otrzymamy rekompen-satê finansow¹ w zwi¹zku z budow¹– 5% i czy wp³ywa ona korzystnie nazmiany klimatu – 19%. Te dane mog¹byæ wskazówk¹ dla inwestorów iw³adz samorz¹dowych na co zwróciæuwagê prowadz¹c konsultacje zmieszkañcami.
Nie zrezygnujemy bowiem z bu-dowy oczyszczalni œcieków, sortow-ni odpadów, spalarni œmieci. Próbu-j¹c odzyskaæ chocia¿ czêœæ energii bê-dziemy stawiaæ biogazownie i elek-trownie wiatrowe. Takich obiektów,które maj¹ chroniæ nasze œrodowiskobêdzie pojawiaæ siê w naszym krajo-brazie coraz wiêcej. Niektórym pro-testom nie mo¿na odmówiæ s³uszno-œci, gdy inwestorzy szybko i oszczêd-nie pragn¹ zrealizowaæ inwestycjeprzynosz¹ce im zysk. Ale s¹ i tacy„buntownicy”, którzy po prostu niechc¹ wcale ¿adnych inwestycji. Wia-traki z³e, elektrownie wêglowe z³e,spalarnie z³e…
Krystyna Forowicz
ekkkkkooooossssserwwwwwis
cd. s. 35
Pierwszy projekt tekstu negocjacyjnegodotycz¹cego kontynuacji Protoko³u zKioto jest gotowy. To wynik zakoñczo-nej w Bangkoku nieformalnej sesji ne-gocjacyjnej ONZ w sprawie zmian kli-matu (UNFCCC).Sesja w Bangkoku to kolejny krok nadrodze do cyklicznej Konferencji ONZw sprawie Zmian Klimatu – COP. Tego-roczna konferencja – COP 18 odbêdziesiê w Doha na prze³omie listopada igrudnia. Jednym z jej g³ównych zadañbêdzie przyjêcie poprawki do Protoko-³u z Kioto, gwarantuj¹cej jego kontynu-acjê. Nieformalna sesja negocjacyjna w Bang-koku by³a bardzo wa¿nym krokiem nadrodze do sfinalizowania tekstu decyzjiw sprawie poprawki do Protoko³u z Kio-to. Rozmowy skrystalizowa³y pogl¹dy istanowiska stron. Dziêki temu negocja-torzy mog¹ teraz z wiêksz¹ precyzj¹ przy-gotowywaæ ostateczne stanowiska nakonferencjê Doha. Przed konferencj¹COP 18 w Doha, w paŸdzierniku w Seu-lu spotkaj¹ siê jeszcze ministrowie œro-dowiska, aby po raz ostatni wymieniæpogl¹dy. Dyskusje bêd¹ skupione przedewszystkim na kwestach finansowaniaklimatycznego i warunkach przyjêciadrugiego okresu rozliczeniowego Pro-toko³u z Kioto.Podczas spotkania w Bangkoku uda³osiê tak¿e osi¹gn¹æ postêp prac nad wizj¹nowego globalnego porozumienia wsprawie redukcji emisji gazów cieplar-nianych, które powinno zacz¹æ obowi¹-zywaæ od 2020 roku. Negocjacje poro-zumienia powinny zakoñczyæ siê w 2015roku. Ponadto, polska delegacja aktyw-nie promowa³a Warszawê na siedzibêZarz¹du Zielonego Funduszu Klimatycz-nego.W sesji negocjacyjnej UNFCCC w Bang-koku udzia³ wziê³o 173 pañstwa. Prac¹polskiej delegacji rz¹dowej kieruje Mi-nisterstwo Œrodowiska
Sejmowa Komisja ds. Kontroli Pañstwo-wej wyst¹pi³a do Najwy¿szej Izby Kon-troli o sprawdzenie budowy farm wia-traków pod k¹tem zgodnoœci inwestycjiz obowi¹zuj¹cym prawem. Pos³ankaJulia Pitera uwa¿a, ¿e w wielu gminachdochodzi do licznych nieprawid³owo-œci przy powstawaniu elektrowni wia-trowych. Zasadniczym problemem jestfinansowanie gminnych planów zago-spodarowania przestrzennego przez fir-my zainteresowane budow¹ elektrowni
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza12 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
konf
likty
Ludzie maj¹ prawo siê baæ. Tonaturalny odruch ka¿dego cz³owieka,¿e boi siê tego, co nieznane. Zw³aszczawówczas je¿eli lêki i obawy s¹ dodat-kowo podsycane ró¿nymi opiniami ig³osami podpartymi autorytetami.Wszak warto pamiêtaæ, ¿e parowozy napocz¹tku swojego istnienia mia³y rze-komo odbieraæ krowom mleko, kuryprzestawa³y siê nieœæ, a znani ówczeœninaukowcy twierdzili, ¿e przekroczenieprêdkoœci 100 km/h powoduje natych-miastow¹ œmieræ cz³owieka. Nie cho-dzi mi o wyœmiewanie tych pogl¹dów,lecz o to, ¿e my dopiero poznajemywady i zalety pewnych rozwi¹zañ i niezawsze jesteœmy w stanie przewidzieæich skutki. Gdyby – na przyk³ad – utrzy-mano zarz¹dzenie, by przed samocho-
dem bieg³ cz³owiek z czerwon¹ latar-ni¹, mo¿e wówczas ka¿dego roku nieginê³oby na naszych drogach ma³e mia-steczko (5500 osób).
Wszelkie autorytatywne twier-dzenia zarówno zwolenników energe-tyki wiatrowej, jak i jej zagorza³ychprzeciwników powinny budziæ nieuf-noœæ. Niestety dzieje siê tak, ¿e ludziebez cienia krytyki s³uchaj¹ przeciwni-ków elektrowni wiatrowych, a zogromn¹ rezerw¹ podchodz¹ do argu-mentów zwolenników bo... ludzie maj¹prawo siê baæ.
Wiatraki daj¹ pr¹d
Polska polityka energetycznazak³ada, ¿e do roku 2020 udzia³ ener-
gii odnawialnej w krajowym bilansieenergetycznym wyniesie 15%. Jest tokonsekwencja przyjêcia dyrektywyUnii Europejskiej nr 28 z 2009 r., w spra-wie promowania energii ze Ÿróde³ od-nawialnych. Blisko po³owê tego wolu-menu (45%) stanowiæ bêdzie energety-
ka wiatrowa. Wed³ug danych UrzêduRegulacji Energetyki na pocz¹tkusierpnia 2012 roku w Polce znajdowa-³o siê 619 instalacji wiatrowych (zarów-no pojedyncze turbiny, jak i du¿e far-my) o ³¹cznej mocy blisko 2,2 GW.Wed³ug rz¹dowych planów w 2020 ichmoc ma wynosiæ 6,650 GW, czyli obec-ny poziom ma ulec potrojeniu. Na mar-ginesie warto dodaæ, ¿e pierwsza pol-ska farma wiatrowa zbudowana zosta³aw Barzowicach pomiêdzy Ustk¹ a Dar-³owem, przez firmê Elektrownie Wia-trowe SA kierowan¹ przez WojciechaRomaniszyna, i mia³a moc 5 MW.
Ogó³em na œwiecie zainstalowa-ne jest ok. 250 GW mocy w elektrow-niach wiatrowych. Najwiêcej, bo a¿ ok.
Pawe³ Wójcik
Energetyka wiatrowa rodzi protesty
WALKA Z WIATRAKAMI
Wiatraki towarzysz¹ ludziom od wieków. Me³³y zbo¿e na m¹kê czy kaszê, pompowa³y wodêna holenderskich polderach. Nigdy nie budzi³y obaw czy lêków, mo¿e z wyj¹tkiem DonKichota, który upatrywa³ w nich smoki... Dzisiaj mo¿na odnieœæ wra¿enie, ¿e wokó³ energiiwiatrowej rodzi siê szereg w¹tpliwoœci i obaw.
W fikcyjnej walce z powieœci Mi-guela Cervantesa „Don Kichot” zpocz¹tku XVII w., tytu³owy boha-ter widz¹c kilkadziesi¹t wiatrakówbierze je za olbrzymy i decydujesiê stoczyæ z nimi walkê. Pomimoostrze¿eñ swojego giermka, San-cha Pansy, rzuca siê na jeden zwiatraków, wbijaj¹c kopiê w skrzy-d³o. Pod wp³ywem uderzenia szyb-ko obracaj¹cego siê skrzyd³a, ko-pia zostaje zniszczona, a koñ Ro-synant i sam Don Kichot – ranni.Walka z urojonymi olbrzymami nieprzynosi ¿adnych efektów.
Wiatraki towarzysz¹ ludziom od wieków. Dopiero w ostatnich latach budz¹kontrowersje. Zabytkowe wiatraki w Walencji (Hiszpania).
13ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
konf
likty50 GW znajduje siê w Chinach. Ale w
interesuj¹cych nas krajach europej-skich najwiêcej elektrowni wiatrowychznajduje siê w Niemczech, gdzie zain-stalowanych jest ok. 30 GW a w Hisz-panii – kraju Don Kichota – ok. 23 GW.
Œwiatowe mo¿liwoœci produkcyj-ne farm wiatrowych na przestrzeni ostat-nich 10 lat wzros³y 10-krotnie, a tylkopomiêdzy rokiem 2009 a 2010 a¿ o 1/3. W Polsce w latach 2009–2010 moczainstalowana w elektrowniach wiatro-wych wzros³a o blisko 53%.
Wiatraki rodz¹ obawy
Olsztyn: w styczniu br. garstkaspo³eczników, sprzeciwiaj¹cych siêelektrowniom wiatrowym w regionie,zjawi³a siê przed Urzêdem Marsza³kow-skim w Olsztynie i rozpostar³a wielkibaner z has³em “Mazury cud natury”.Baner zdobi³y wiatraki wyrastaj¹ce zmazurskich jezior. Spo³ecznicy chcieliw ten sposób pokazaæ, jak ich zdaniembêd¹ wygl¹da³y najpiêkniejsze zak¹t-ki województwa, jeœli triumfalny po-chód elektrowni wiatrowych przez ichregion nie zostanie okie³znany. Zda-niem antywiatrakowej koalicji, elek-trownie wiatrowe przynosz¹ co naj-mniej tyle samo szkody co po¿ytku, boenergia uzyskiwana z nich jest droga idostarczana tylko wówczas, gdy wiejewiatr. To ju¿ druga w Olsztynie pikietakoalicji “Bezpieczna Energia”, któr¹tworzy 19 stowarzyszeñ z tego regio-nu. Koalicja domaga siê wprowadzenianatychmiastowego moratorium na po-wstawanie nowych elektrowni wiatro-wych do czasu przyjêcia wojewódzkie-go planu rozwoju energetyki opartej naŸród³ach odnawialnych. Ponadto ¿¹dauchwalenia minimalnej oœmiokilome-trowej odleg³oœci lokalizacji elektrow-ni wiatrowych od siedzib ludzkich orazsta³ego monitorowania stanu zdrowiamieszkañców, którzy mieszkaj¹ w pro-mieniu do 10 kilometrów od ju¿ istnie-j¹cych farm wiatrowych.
Sobieradz: w lipcu br. mieszkañ-cy Sobieradza zdecydowanie zaprote-stowali przeciwko usytuowaniu obokwsi elektrowni wiatrowych. Zbieraj¹pieni¹dze na op³acenie prawnika ma-j¹cego wspomóc ich w walce przeciw-ko gminie, która ich zadaniem skrzyw-
dzi³a mieszkañców, próbuj¹c 400 me-trów od zabudowañ postawiæ farmê wia-trow¹ na ziemi nale¿¹cej do by³ego se-natora. Zgodnie z uchwa³¹ Rady Miej-skiej z 2005 r., która zatwierdzi³a miej-scowy plan zagospodarowania w obrê-bie Parsówka, Drzenina i Sobieradzamo¿na tam usytuowaæ elektrownie wia-trowe. Mieszkañcy dopatrzyli siê, jaktwierdz¹, naruszenia prawa. Ich zda-niem nie dope³niono obowi¹zku infor-mowania mieszkañców o zmianie pla-nu zagospodarowania. Urzêdnicy Urzê-du Miasta i Gminy w Gryfinie twierdz¹,¿e wszelkie formalnoœci zosta³y jednakdope³nione. Na dowód pokazuj¹ og³o-
szenia w prasie regionalnej, a to wed³ugnich spe³nia wymóg informowania.
Trojanów: w znajduj¹cym siêpod Rykami Trojanowie spo³ecznoœæpodzieli³a siê na zwolenników i prze-ciwników planowanej w tej gminie far-my wiatrowej. Zwolennicy widz¹ w niejmo¿liwoœæ pozyskania dla niezamo¿-nej rolniczej gminy dodatkowych œrod-ków finansowych oraz mo¿liwoœci do-datkowych zarobków przy jej budowie.Przeciwnicy zwracaj¹ uwagê przedewszystkim na mo¿liwe ich zdaniem za-gro¿enia. “Budowa elektrowni wiatro-wych w tej odleg³oœci od miejsc zalud-nionych nie mo¿e byæ kluczem do ak-
My, sygnatariusze Porozumieñ Rzeszowsko-Ustrzyckich i uczest-nicy strajków ch³opskich z 1981 r., zebrani w Rzeszowie w dniach 18–19 lutego 2012 r. na I Kongresie Stronnictwa Ludowego “Ojcowizna” RPsolidaryzujemy siê z rolnikami i mieszkañcami wiosek protestuj¹cymiprzeciwko budowie elektrowni wiatrowych.
1. ¯¹damy ca³kowitego wstrzymania elektrowni wiatrowych w Pol-sce z uwagi na ich ca³kowit¹ bezu¿ytecznoœæ, a wrêcz szko-dliwoœæ gospodarcz¹ dla kraju oraz zagro¿enia i szkody, ja-kie przynosz¹ mieszkañcom i œrodowisku, w tym wyw³asz-czanie z ziemi.
2. Energetyka wiatrowa w Polsce w tym wydaniu to dziesi¹tki mi-liardów zdefraudowanych publicznych pieniêdzy, to sabota¿ go-spodarczy, a przyk³adem matactw i mafijnych dzia³añ jest budo-wa elektrowni wiatrowych w Woli Rafa³owskiej k. Rzeszowa.
3. ¯¹damy wskazania winnych tego stanu, odsuniêcia od sprawowa-nia w³adzy i poci¹gniêcia do odpowiedzialnoœci.
4. ¯¹damy wyjaœnienia roli polityków, by³ych i obecnych zaanga¿o-wanych w budowê EW.
5. ¯¹damy wyjaœnienia okolicznoœci odwo³ania Prezesa PolskichSieci Elektroenergetycznych Pani Stefanii Kasprzyk, która wy-kaza³a negatywne skutki EW dla systemu energetycznego i go-spodarki w Polsce.
6. Popieramy rozwój najkorzystniejszych dla Polski odnawialnychŸróde³ energii takich jak: hydroelektrownie, energetyka s³onecz-na, ogniwa fotowoltaiczne, geotermia oraz ma³a energetyka wia-trowa na potrzeby w³asne gospodarstw rolnych.
Popieramy energetykê, która przynosi korzyœci zwyk³ym ludziom,a nie gangsterom politycznym i koncernom miêdzynarodowym, energe-tykê, która zapewni energiê, na któr¹ bêdzie nas finansowo staæ, ajednoczeœnie przyjazn¹ ludziom i œrodowisku.
Sygnatariusze i uczestnicy strajków w Ustrzykach Dln.i Rzeszowie
Stronnictwo Ludowe “Ojcowizna” RP, Zarz¹d KrajowyKazimierz Chorzêpa (Prezes), Antoni Kopaczewski,
Wieñczys³aw Nowacki, Zdzis³aw Leœniak, Stanis³aw Majdañski,Stefan Bigos, Kazimierz Hukiewicz
Podpisy 124 uczestników I Kongresu
Rzeszów, 18–19 lutego 2012 r.
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza14 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
konf
likty
ceptacji wytwarzania tego rodzaju ener-gii na terenie naszej gminy, gdy¿ zwiêk-sza to ryzyko zdrowotne dla mieszkañ-ców ¿yj¹cych w okolicy planowanychdo realizacji farm wiatrowych” – napi-sano w projekcie uchwa³y Rady Gmi-ny w Trojanowie. W sierpniu br. RadaGminy na wniosek inwestora zdecydo-wa³a o wstrzymaniu siê z g³osowaniemtej uchwa³y do chwili otrzymania dal-szych informacji z Regionalnej Dyrek-cji Ochrony Œrodowiska w Warszawie.
Najczêstszym argumentem prze-ciwników elektrowni wiatrowych jestich rzekomy czy prawdziwy wp³yw nazdrowie ludzi. Obawy budzi szum wi-ruj¹cych ³opat, wytwarzane infradŸwiê-ki i nie do koñca zbadany ich wp³ywna cz³owieka oraz migotanie wywo³a-ne rzucanym przez wirnik cieniem.Obawy budzi te¿ pole elektromagne-tyczne, które towarzyszy wytwarzaniui przesy³aniu energii elektrycznej.
Œrodowiska ekologiczne zwra-caj¹ uwagê na zaburzenie krajobrazuoraz fakt, ¿e wiatraki posadowione naszlakach migracyjnych ptaków mog¹staæ siê przyczyn¹ ich œmierci.
Równie¿ œrodowiska energety-ków nie s¹ nadmiernie przychylne tegorodzaju Ÿród³om pr¹du.
W Senacie mówi¹ naukowcy
W kwietniu 2012 r. Senacka Ko-misja Ochrony Œrodowiska i Parlamen-
tarny Zespó³ ds. Zielonej Gospodarkizorganizowa³y konferencjê poœwiêcon¹faktom oraz nagromadzonym wokó³energetyki wiatrowej mitom.
Najczêœciej pojawiaj¹ce siê oba-wy dotycz¹ zagro¿enia dla zdrowia lu-dzi ¿yj¹cych w pobli¿u farm wiatro-wych i stale nara¿onych na ich dzia³a-nia. W tym zakresie obszernych infor-macji udzieli³ prof. zw. dr hab. n. med.dr h.c. Feliks Jaroszyk z UniwersytetuMedycznego w Poznaniu.
Ha³as i infradŸwiêki
Elektrownie wiatrowe w odleg³o-œci 200 m od wirnika emituj¹ ha³as napoziomie 35–45 dB. Nie ma obecnie¿adnych badañ, które wykazywa³ybynegatywny wp³yw takiego poziomuha³asu. Aczkolwiek pojawiaj¹ siê w li-teraturze opinie, ¿e sta³a ekspozycja nataki szum mo¿e powodowaæ objawy
zmêczenia i irytacji. Zdaniem prof. Ja-roszyka nale¿y przeprowadziæ szerokiebadania w tym zakresie, najlepiej przezkilka jednostek naukowych.
Warto tu te¿ odnieœæ siê do porów-nania: 20 dB – szept, 30 dB – bardzo spo-kojna ulica bez ruchu, 40 dB – szmery wdomu, 50 dB – szum w biurach.
InfradŸwiêki. Cz³owiek podda-wany jest nieustannie infradŸwiêkom,zw³aszcza w miastach i przy szlakachkomunikacyjnych. Polskie uregulowa-nia normatywne wskazuj¹, ¿e poziom
infradŸwiêków nie powinien przekra-czaæ 102 dBG w normalnych warun-kach ¿ycia, a 86 dBG w przypadku pra-cy na stanowiskach koncepcyjnych.Turbiny wiatrowe stosowanych dzisiajwielkoœci (ok. 2 MW) w odleg³oœci 400metrów emituj¹ infradŸwiêki na pozio-mie 60–70 dBG, co jest wielkoœci¹znacznie ni¿sz¹ od dopuszczalnej na-wet dla pracy koncepcyjnej. InfradŸwiê-ki wewn¹trz samochodu czy autobusus¹ o 30–40 dB wiêksze od wytwarza-nych przez turbiny wiatrowe.
„Komentarza nie wymaga pro-blem ewentualnego oddzia³ywania nacz³owieka wibracji generowanej przezelektrowniê wiatrow¹ w miejscu jegozamieszkania. By³by problem wów-czas, gdyby >uparty< s³uchacz przy-twierdzi³ siê g³ow¹ do wie¿y lub do fun-damentu elektrowni, ale tego oczywi-œcie nie mo¿na powa¿nie traktowaæ” –pisze prof. Jaroszyk.
Prof. Jaroszyk zwróci³ tak¿euwagê na wprowadzone przez dr NinêPierpont pojêcie “syndromu turbinwiatrowych”. Na podstawie badañprowadzonych od 2004 roku na gru-pie 38 osób (od niemowl¹t do osób wwieku 75 lat) Nina Pierpont uzna³a,¿e turbiny wiatrowe s¹ przyczyn¹wystêpowania zespo³u objawów, naktóry sk³adaj¹ siê: zaburzenie i po-gorszenie jakoœci snu, ból g³owy,szum w uszach, ciœnienie w uchu, za-wroty g³owy, nudnoœci, pogorszenie
Najszybciej rozwijaj¹cym siê Ÿród³em energii odnawialnej w Polsce jest energetyka wiatrowa. Tabela nie obejmujewspó³spalania, które zgodnie z intencjami ustawodawców ma byæ “wygaszane”.
15ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
konf
liktyostroœci widzenia, tachykardia, dra¿-
liwoœæ, problemy z koncentracj¹ ipamiêci¹ oraz napady paniki, zwi¹-zane z uczuciem przemieszczania siêlub dr¿enia wewn¹trz cia³a, które po-jawia siê zarówno w czasie snu, jak ina jawie. Objawy te wystêpuj¹, gdybadane osoby znajduj¹ siê w pobli¿uturbin wiatrowych i samoistnie ustê-puj¹, gdy siê od nich oddalaj¹. Dlazobrazowania wp³ywu turbin wiatro-wych na stan ludzkiego zdrowia au-torka u¿y³a nastêpuj¹cego sformu³o-wania: “ha³as lub drgania o niskiejczêstotliwoœci oszukuj¹ system rów-nowagi organizmu tak, by myœla³, ¿ejest on w ruchu”.
Powy¿sza praca zosta³a ca³ko-wicie skrytykowana przez trzech nie-zale¿nych ekspertów: dr. R. McNal-ly, dr. G. Leventhall oraz dr. M. E.Lutmana. Wyniki ich ekspertyz s¹dla autorki ca³kowicie niekorzystnei podwa¿aj¹ nie tylko wyniki badañ,ale równie¿ ich metodykê. Zarzucaj¹Ninie Pierpont, ¿e nie udowodni³a wsposób wiarygodny zwi¹zku przyczy-nowo-skutkowego pomiêdzy genero-wanymi przez turbiny dŸwiêkami, aoddzia³ywaniami zdrowotnymi naosoby ¿yj¹ce w ich pobli¿u. Jej pra-ca nie uzyska³a recenzji uznanegowydawnictwa naukowego, przyjêtado badañ grupa 38 osób by³a zbytma³a, badane osoby zosta³y wybraneprzez autorkê, a nie w sposób losowyi nie przeprowadzono badañ na gru-pie kontrolnej. Wnioskom wysuniê-tym przez Pierpont zarzucono, ¿e s¹oparte na wadliwie przeprowadzo-nych badaniach i b³êdnej analizie.
Migotanie cienia
Zgodnie z badaniami nale¿ybardzo powa¿nie potraktowaæ kwe-stiê migotania cienia. Z obliczeñwynika, ¿e czêstotliwoœæ migotaniacienia dla przeciêtnej elektrowni wia-trowej wynosi 0,99 Hz. Na szczêœciejest to wartoœæ poni¿ej tej, przy któ-rej epileptycy odczuwaj¹ z³e samo-poczucie (2,5–3 Hz) mog¹ce skoñ-czyæ siê atakiem (16–25 Hz). Wpraw-dzie wg British Epilepsy Associationnie ma ¿adnych dowodów na to, ¿efarmy wiatrowe mog¹ wywo³ywaæ
ataki epilepsji, jednak¿e poddanied³ugotrwa³emu migotaniu cienia zpewnoœci¹ obni¿a komfort ¿ycia.
Z efektem migotania cieniamamy do czynienia w s³oneczne dni,szczególnie w porach porannych i po-po³udniowych, gdy cieñ wiatrakamo¿e dochodziæ do najbli¿szych za-budowañ. Stwierdzono, ¿e efekt mi-gotania cienia nie dotyczy obszarupo³o¿onego dalej ni¿ 10-krotnoœæd³ugoœci ³opaty wirnika. Dla wiêkszo-œci przypadków oznacza to, ¿e zja-wisko migotania cienia nie dotyczyzabudowañ znajduj¹cych siê dalejni¿ 500 m od wiatraka.
Efekt migotania cienia jest zja-wiskiem niepo¿¹danym ale w pe³niprzewidywalnym. Ju¿ na etapie pro-jektowania farmy wiatrowej doœæ³atwo okreœliæ obszar, na którym zja-wisko to mo¿e wystêpowaæ, zatemmo¿liwe jest ca³kowite wyelimino-wanie jego wp³ywu na cz³owieka.
Pole elektromagnetyczne
Wszyscy jesteœmy poddanidzia³aniu fal elektromagnetycznych.S¹ one wszechobecne. Emituj¹ je na-dajniki radiowe i telewizyjne, tele-fony komórkowe i ich stacje bazowe,linie energetyczne wszystkich na-piêæ. Wbrew pozorom elektrowniawiatrowa nie jest Ÿród³em silnegopola elektromagnetycznego. Zw³asz-cza w sytuacji ulokowania wirnikóww odleg³oœci kilkuset metrów od za-budowañ. Wiêksze wartoœci pola od-dzia³uj¹ na cz³owieka wskutek prze-p³ywu pr¹du w znajduj¹cych siê wœcianach budynku przewodów elek-trycznych oraz urz¹dzeñ domowegou¿ytku, ni¿ od oddalonej dajmy nato 500 metrów turbiny nawet o mocy2 MW.
Jak daleko od domu, jak blisko?
Niedawno PAN opracowa³ ra-port, w którym dowodzi, ¿e odleg³oœæmiêdzy siedzibami ludzkimi a elek-trowniami powinna wynosiæ mini-mum 500 m. Z tymi wytycznymi niezgadzaj¹ siê eksperci z InstytutuEnergetyki Odnawialnej, poniewa¿zgodnie z obecnie obowi¹zuj¹cymi
przepisami, dla ka¿dej tego typu in-westycji wydawana jest ocena od-dzia³ywania na œrodowisko i te regu-lacje s¹ wystarczaj¹ce.
– Odgórnie narzucone odleg³o-œci, niezale¿nie od tego, czy bêdzie to500 metrów, czy 2 tysi¹ce metrów, poprostu siê nie sprawdzaj¹ – mówi Ka-tarzyna Micha³owska-Knap z Instytu-tu Energetyki Odnawialnej. – Za ka¿-dym razem ocenia siê ha³as, jaki wy-st¹pi przy maksymalnie niekorzystnychuwarunkowaniach. Czyli, zak³adaj¹c¿e farma wiatrowa bêdzie funkcjono-wa³a przy pe³nej mocy np. w nocy, gdypoziom ha³asu jest najwy¿szy, oceniasiê, jaki on bêdzie przy zabudowaniachznajduj¹cych siê najbli¿ej.
Jeœli dopuszczalny poziom ha-³asu zostaje przekroczony, wiatraktrzeba od tych zabudowañ “odsun¹æ”.Choæ nie jest to jedyne rozwi¹zanie.S¹ producenci oferuj¹cy mo¿liwoœæzmniejszenia emisji ha³asu. Wi¹¿e siêto z nieznaczn¹ redukcj¹ produkcji ztakiej elektrowni wiatrowej. W opi-nii przedstawicieli Instytutu, mimo ¿eobecnie obowi¹zuj¹ce regulacje do-tycz¹ce tego typu inwestycji s¹ wy-starczaj¹ce, mo¿na je jeszcze ulep-szyæ. Tak, by stawianie wiatrakówby³o obarczone mniejszym ryzykiem,np. z powodu protestów mieszkañ-ców. Zrobiono tak np. w Niemczech iHiszpanii, gdzie przeprowadzonoproces planowania i wyodrêbnionoobszary pod budowê farm. Przy usta-laniu tych obszarów mo¿liwe by³o-by uwzglêdnianie szeregu innychczynników poza poziomem ha³asu.Na tej podstawie dopiero okreœlonoby konkretne odleg³oœci dla danejgminy czy obszaru, gdzie farmy wia-trowe mog³yby ewentualnie zostaæzlokalizowane.
– Nie ma ¿adnych badañ, któreby to potwierdza³y. Co wiêcej, je¿elichodzi o wp³yw na organizm ludzki,to gdyby rzeczywiœcie on mia³ mieæmiejsce, prawdopodobnie w Hiszpa-nii i w Niemczech powinniœmy mieæw tej chwili epidemie. To s¹ kraje onajwiêkszym rozwoju energetyki wia-trowej – podkreœla Katarzyna Micha-³owska-Knap.
Pawe³ Wójcik
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza16 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
fina
nse
Z ekologicznego portfela najwiê-cej wydaliœmy na: gospodarkê œcie-kow¹ i ochronê wód (55,5% ogó³u na-k³adów – z kwoty 6,8 mld z³) oraz ochro-nê powietrza atmosferycznego i klima-tu (25,8% – z puli 3,1 mld z³). Na go-spodarkê odpadami – 7,6% ogó³u na-k³adów na ochronê œrodowiska, nazmniejszenie ha³asu i wibracji – 2,3%,na pozosta³¹ dzia³alnoœæ ³¹cznie 8,8%,z tego na ochronê ró¿norodnoœci bio-logicznej i krajobrazu 3,6%. Raport„Nak³ady na œrodki trwa³e s³u¿¹ceochronie œrodowiska i gospodarce wod-nej w Polsce w 2011 r.” GUS przedsta-wi³ 3 wrzeœnia.
Biznes pracuje na rzecz ekologii
W zakresie dzia³alnoœci inwesty-cyjnej na rzecz ochrony œrodowiskawydatki w skali kraju pochodzi³yprzede wszystkim ze œrodków w³asnychinwestorów (47,7% ogólnej kwoty na-k³adów przeznaczonych na ochronêœrodowiska w 2011 r.), które od po³owylat 90. sta³y siê najwa¿niejszym Ÿró-d³em pieniêdzy na ekologiê. Funduszeekologiczne, po¿yczki i kredyty stano-wi³y 19,7%, œrodki z zagranicy 18,5%,z bud¿etu 10,2% oraz inne 3,9%.
Na gospodarkê wodn¹ œrodkiw³asne inwestorów kszta³towa³y siê napoziomie 33,8% nak³adów, funduszeekologiczne, po¿yczki i kredyty24,3%, œrodki z zagranicy 21,7%, z bu-d¿etu 17,6% oraz inne 2,6%.
Udzia³ œrodków w³asnych inwe-storów, od kilku lat, kszta³tuje siê napoziomie 40–50% ogólnych nak³adówna œrodki trwa³e zarówno w ochronieœrodowiska, jak i w gospodarce wod-nej. Od dekady utrzymuje siê tak¿e
wysoki udzia³ funduszy ekologicznychw wydatkach na ochronê œrodowiska(14–26%) i na gospodarkê wodn¹ (10–16%). W 2011 r. nast¹pi³ wzrost udzia-³u œrodków z bud¿etu w tych inwesty-cjach. W latach poprzednich wynosi³2–4% w przypadku ochrony œrodowi-
ska oraz 10–17% dla gospodarki wod-nej. Od kilku lat wzrasta tak¿e udzia³œrodków z zagranicy.
Kto wydaje najwiêcej
Poziom nak³adów inwestycyj-nych na ochronê œrodowiska w uk³a-dzie regionalnym jest zró¿nicowany.Najwiêksze kwoty zainwestowano wwojewództwie ³ódzkim (12,6% ogó³unak³adów), œl¹skim (12,4%), mazowiec-kim (10,8%) oraz wielkopolskim
(9,7%). Natomiast najni¿sze – w lubu-skim (1,9%), podlaskim (2%), opolskim(2,6%), warmiñsko-mazurskim (3,2%)oraz kujawsko-pomorskim (4,2%).
Jeœli chodzi o gospodarkê wodn¹,to najwiêksze nak³ady przeznaczono dlawojewództw mazowieckiego (16,8%
ogó³u nak³adów) i ma³opolskiego(12,2%), a najmniejsze dla opolskiego(1,9%), podlaskiego i warmiñsko-ma-zurskiego (po 3,3%).
Wystêpuj¹ce w uk³adzie regio-nalnym zró¿nicowanie wysi³ków finan-sowych ponoszonych na przedsiêwziê-cia proekologiczne jest determinowa-ne rozwojem gospodarczym poszcze-gólnych regionów, a tak¿e potrzebamiw danym województwie. I tak w gospo-darce œciekowej i ochronie wód naj-wiêksze œrodki zosta³y wydane w wo-
Od 2002 r. nak³ady na ochronê œrodowiska rosn¹– wynika z badañ GUS
WIÊCEJZ ZIELONEGO PORTFELA
Krystyna Forowicz
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
W zesz³ym roku wydaliœmy na ochronê œrodowiska ponad 12,2 mld z³. Wiêcej ni¿ wlatach poprzednich (w 2010 r. 10,9 mld z³). G³ówn¹ grup¹ inwestorów by³y przedsiê-biorstwa, których udzia³ w nak³adach wyniós³ 51,8%, nastêpnie gminy – 37,4% i jed-nostki bud¿etowe – 10,7%.
Wiêcej budujemy oczyszczalni nowoczesnych – biologicznych opodwy¿szonym stopniu usuwania biogenów.
17ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
fina
nsejewództwach: œl¹skim (12,3% nak³a-
dów na gospodarkê œciekow¹ i ochro-nê wód z ogólnej kwoty 6,8 mld z³),wielkopolskim (11,0%), mazowieckim(10,2%) i dolnoœl¹skim (9,5%), najni¿-sze w lubuskim (2,4%) Na ostatnimmiejscu uplasowa³o siê woj. podlaskie(3,0%).
Na ochronê powietrza atmosfe-rycznego i klimatu najwiêcej wydanow województwach mazowieckim(13,9% ogó³u nak³adów z puli 3,1 mldz³.) i œwiêtokrzyskim (13,5%), najmniejw podlaskim (0,5%) i lubuskim (1,4%).W tej dziedzinie najwiêcej pieniêdzypoch³onê³y nowe kierunki i technolo-gie spalania paliw oraz modernizacjasystemów grzewczych (48,5% ogó³uwydatków) oraz urz¹dzenia do reduk-
cji zanieczyszczeñ (36,1%). Nak³ady naurz¹dzenia do redukcji zanieczyszczeñnajwy¿sze by³y w województwach ma-zowieckim (366,0 mln z³) i ³ódzkim(189,9 mln z³), najni¿sze w wojewódz-twach podlaskim (0,4 mln z³), œwiêto-krzyskim (1,5 mln z³) oraz warmiñsko-mazurskim (2,2 mln z³).
Miliardy na wodê
W ub.r. kwota nak³adów s³u¿¹-cych gospodarce wodnej wynios³a po-nad 3,1 mld z³. G³ówny strumieñ na-k³adów by³ skierowany na budowê in-frastruktury zapewniaj¹cej ludnoœciwodê pitn¹, poprzez inwestycje w ujê-cia i doprowadzanie wody, stanowi¹ce
41,7% wszystkich nak³adów w gospo-darce wodnej.
Grup¹ inwestorów o najwiêk-szym udziale nak³adów w obszarze go-spodarki wodnej by³y jednostki bud¿e-towe – 43,0%, pozosta³e grupy tj. gmi-ny i przedsiêbiorstwa stanowi³y odpo-wiednio 28,9% i 28,1%. Wysoki udzia³jednostek bud¿etowych w nak³adachwynika z inwestycji w infrastrukturêprzeciwpowodziow¹, zbiorniki i stop-nie wodne, regulacjê, zabudowê rzek ipotoków górskich.
Wiêcej budujemy oczyszczalninowoczesnych – biologicznych o pod-wy¿szonym stopniu usuwania bioge-nów (zwi¹zków azotu i fosforu, któres¹ przyczyn¹ eutrofizacji jezior). Wub.r. oddano do eksploatacji 109
oczyszczalni œcieków o ³¹cznej prze-pustowoœci 0,15 mln m3/dobê, w tym103 oczyszczalnie œcieków komunal-nych (0,13 mln m3/dobê). Do eksplo-atacji przekazano 8,9 tys. km sieci ka-nalizacyjnej odprowadzaj¹cej œcieki,odnotowuj¹c niewielki wzrost (o 0,4tys. km) w porównaniu z 2010 r. oraz850 km sieci kanalizacyjnej na wodyopadowe.
W 2011 r. w zakresie efektów rze-czowych inwestycji gospodarki wod-nej oddano do u¿ytku urz¹dzenia za-opatrzenia w wodê o ³¹cznej wydajno-œci ok. 135,6 tys. m3/dobê (by³o to ook. 42% mniej ni¿ w 2010 r.), z czegostacje uzdatniania wody stanowi³y ok.51%. Wydajnoœæ ujêæ wodnych
Wyregulowano 654 km rzek tj. o ponad 118% wiêcej ni¿ w 2010 r. orazpoddano budowie i modernizacji 305 km obwa³owañ
przeciwpowodziowych.
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
Nak³ady na œrodki trwa³es¹ to nak³ady na:
nabycie gruntów (w tym prawo u¿yt-kowania wieczystego gruntu),budynki, lokale i obiekty in¿ynieriil¹dowej i wodnej (w tym m.in.: naroboty budowlano-monta¿owe,dokumentacje projektowo-koszto-rysowe),urz¹dzenia techniczne i maszyny,œrodki transportu, narzêdzia, przy-rz¹dy, ruchomoœci i wyposa¿enie,inne œrodki trwa³e, których celemjest uzyskanie efektów ochronnychlub efektów w gospodarce wodnej.
zmniejszy³a siê o ok. 37% w stosun-ku do roku poprzedniego do pozio-mu 67 tys. m3/dobê. Wybudowanychzosta³o dziesiêæ zbiorników wodnych(o 5 wiêcej ni¿ w roku poprzednim) oblisko dwudziestokrotnie wiêkszej ni¿w 2010 r. ³¹cznej pojemnoœci ca³ko-witej, osi¹gaj¹cej 4,2 mln m3. Wyregu-lowano 654 km rzek tj. o ponad 118%wiêcej ni¿ w 2010 r. oraz poddano bu-dowie i modernizacji 305 km obwa³o-wañ przeciwpowodziowych (wzrost o178% w porównaniu z 2010 r.).
Przejaœnia³o nad naszymi g³owa-mi. W zakresie ochrony powietrza, od-dano do u¿ytku urz¹dzenia do reduk-cji zanieczyszczeñ py³owych o zdol-noœci 86,7 tys. ton/rok (wzrost dwudzie-stokrotny w stosunku do 2010 r.) orazneutralizacji zanieczyszczeñ gazowycho zdolnoœci 172,3 tys. ton/rok (wzrostponad dziesiêciokrotny w stosunku do2010 r.).
Gonimy Uniê
W³¹czenie Polski w strukturyUnii Europejskiej, i tym samym ko-niecznoœæ sprostania europejskim stan-dardom ekologicznym, a zarazem upo-wszechnianie koncepcji zrównowa¿o-nego i trwa³ego rozwoju spowodowa-³y, ¿e szczególnego znaczenia nabra³arealizacja inwestycji proekologicz-nych. Wymagaj¹ one zapewnienia od-powiednio wysokich œrodków finan-sowych, tak¿e w latach przysz³ych.Sprawy ekologii wi¹¿¹ siê z wielomasektorami gospodarki – np. transpor-tem, przemys³em, rolnictwem i ener-getyk¹, i niew¹tpliwie i w tych sek-torach potrzeba wyczulenia na wy-mogi œrodowiska.
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza18 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
przy
roda
Czy mo¿emy mówiæ o polskichzasobach przyrodniczych wyró¿nia-j¹cych nas spoœród innych pañstw eu-ropejskich. Z pewnoœci¹ tak – wspa-nia³y krajobraz od gór a¿ do morza,malownicze pojezierza, lasy, unika-towe tereny jak chocia¿by BagnaBiebrzañskie czy Dolina Narwi zwa-na polsk¹ Amazonk¹, to wszystkosprawia, ¿e mamy siê czym pochwa-liæ w Europie. Ale czy mamy œwiado-moœæ naszego bogactwa przyrodni-czego, a co wa¿niejsze czy umiemyje chroniæ?
Tylko 7 procent wód w I klasie
Polska zaliczana jest do krajów oubogich zasobach wodnych. Mamy 3,5razy mniejsze zasoby wody pitnej ni¿inne kraje w Europie. Iloœæ wody na jed-nego mieszkañca w skali roku wynosiw Polsce 1600 m3, podczas gdy œredniaUnii Europejskiej to 4560 m3. Ale wrzeczywistoœci nie jest tak Ÿle, jak wy-nika³oby ze statystyk.
Czêsto porównuje siê Polskê podwzglêdem zasobnoœci wód do Egiptu.Jest to mit, który powsta³ na podstawieb³êdnego obliczania zasobów wodnychw Polsce. Nasze zasoby s¹ porównywal-ne z zasobami Francji i Niemiec i niema powodów do niepokoju. Problememmo¿e byæ co najwy¿ej z³a lokalizacjamiast, np. £ódŸ zbudowano na wodo-dziale.
Oczywiœcie nie mamy jeszcze wnaszym kraju problemu reglamentacjiwody, braku dostêpu do niej, nie mamyte¿ takiego rolnictwa, które potrzebujewody do nawodnieñ, tak jak jest to weW³oszech czy w Hiszpanii.
Wiele do ¿yczenia pozostawiajednak jakoœæ wody pitnej, daleko od-biegaj¹ca od standardów europejskich.W polskich rzekach i jeziorach jest tyl-ko 7 procent wód I klasy, a w 2/3 miastpowy¿ej 200 tys. mieszkañców jakoœæwody w kranach domowych nie odpo-
wiada normom wody pitnej. Gwoli spra-wiedliwoœci trzeba jednak powiedzieæ,¿e stan wód w Polsce w ci¹gu ostatnichlat siê znacznie poprawi³. G³ównie dziê-ki upadkowi wielkich zak³adów prze-mys³owych, ale tak¿e dziêki budowie i
rozbudowie oczyszczalni œcieków, bu-dowie kanalizacji na wsiach i w mia-stach.
Do 2015 roku nast¹pi istotna po-prawa wód, bo takie s¹ wymogi ramo-wej dyrektywy wodnej. Niestety jedno-czeœnie bêdzie narasta³ problem zwi¹-
Czy mamy œwiadomoœæ naszego bogactwa przyrodniczego,a co wa¿niejsze czy umiemy je chroniæ?
TO BOGACTWONAS WYRÓ¯NIA
Jacek Zyœk
Wspania³y krajobraz, malownicze pojezierza, lasy, unikatowe tereny jakchocia¿by Bagna Biebrzañskie czy Dolina Narwi zwana polsk¹ Amazonk¹,
to wszystko sprawia ¿e mamy siê czym pochwaliæ w Europie.
Czy rzeczywiœcie nieszczêœciem wielu regionów Polski, jak powiedzia³ kiedyœ jeden z biz-nesmenów, jest to, ¿e ma tak du¿o terenów zielonych? Ekonomiœci policzyli, ¿e w PRL przyrabunkowej gospodarce, nieuwzglêdniaj¹cej ochrony œrodowiska, straty dochodu naro-dowego wynikaj¹ce w³aœnie z faktu pomijania ochrony œrodowiska siêga³y 10%. Je¿elinie bêdziemy chroniæ œrodowiska, nigdy nie bêdziemy bogaci, chocia¿ w mikroekonomiiczêsto jest tak, ¿e ochrona œrodowiska postrzegana jest jako dodatkowe koszty.
19ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
przy
roda
zany z zanieczyszczeniami obszarowy-mi, czyli zanieczyszczeniami np. nawo-zami sztucznymi, które sp³ywaj¹ dowód. Nie ma koncepcji jak ten problemrozwi¹zaæ.
Polskie lasy wymagaj¹ przebudowy
Lasy zajmuj¹ oko³o 28% po-wierzchni Polski. Na jednego miesz-kañca Polski przypada 2400 m2 lasu,na mieszkañca Malty 10 m2, zaœ na Finaa¿ 44 200 m2!
Kondycja naszych lasów jest sta-bilna, mo¿na nawet powiedzieæ, ¿e siêpoprawi³a, szczególnie w ostatnich la-tach. Dowodzi tego szereg wskaŸników.Na kondycjê lasów sk³ada siê ich stanzdrowotny i sanitarny. O tym pierw-szym mówi stopieñ defoliacji, czyli sto-pieñ uszkodzenia aparatu asymilacyj-nego – liœci i igie³. Kiedyœ wiele ga-tunków drzew, zw³aszcza iglastych,a wœród nich szczególnie jod³a, by³onara¿onych na utratê igie³ o wieleczêœciej ni¿ obecnie. Od dawna stansanitarny naszych lasów jest bardzodobry, chocia¿ lasom zagra¿a oko³o200 gatunków owadów, niektóre wy-stêpuj¹ sporadycznie – raz na prze-strzeni ostatnich 100 lat, inne poja-wiaj¹ siê czêœciej, niektóre masowo iwówczas mówimy o tzw. gradacjach.Najczêœciej mamy do czynienia z25–30 gatunkami owadów, wliczaj¹cw to zarówno te pierwotne, ¿eruj¹cena liœciach i ig³ach drzew, jak i wtór-ne, które ¿yj¹ w ³yku i opanowuj¹os³abione drzewostany.
Przebudowa polega nie tylko natym, ¿eby zmieniaæ gatunki iglaste naliœciaste, ale równie¿ na tym, ¿eby wpro-wadzaæ takie gatunki i w takiej iloœci,które rzeczywiœcie powinny rosn¹æ nadanym siedlisku. Naukowcy mówi¹ odoprowadzaniu do zgodnoœci bioceno-zy z biotopem.
Polskie lasy wymagaj¹ przebudo-wy, a wiêc wprowadzania gatunków li-œciastych wymagaj¹ wszystkie lasy mo-nolityczne – sosnowe lub œwierkowe(oko³o 78% wszystkich lasów na ob-
szarze Polski to lasy iglaste, przedewszystkim sosnowe).
– Musimy jednak pamiêtaæ, ¿e na-sze siedliska s¹ ubogie, sosna jest na nichgatunkiem g³ównym i zawsze tak pozo-stanie. Udzia³ sosny musi byæ odpowied-nio wysoki. Przebudowy powinniœmywiêc dokonywaæ ostro¿nie, obserwuj¹cw jakim kierunku zmierza sama przyro-da i postêpuj¹c jeden krok za ni¹. Oczy-wiœcie musimy jej pomóc, bo nie mo¿emyczekaæ 300 lat, a¿ pewne zjawiska na-st¹pi¹ samoistnie poprzez odnowienianaturalne – mówi¹ leœnicy.
Kraina skowronka i bociana
Na przestrzeni ostatnich dziesiê-ciu lat w Polsce nast¹pi³a doœæ dyna-miczna zmiana nie tylko w sferze œro-dowiska i jego ochrony, ale tak¿e infra-struktury, urbanizacji, zmiany iloœciu¿ytków rolnych, dróg publicznych itp.W roku 2000 u¿ytki orne wynosi³y43,8%, a ich iloœæ spad³a do 38,7% wroku 2010. W tym samym czasie o po-
³owê zmniejszy³a siê iloœæ pastwisk (z4,4% na 2,3%), za to iloœæ ³¹k na tereniePolski praktycznie nie uleg³a zmianie ioscyluje w granicach 8%. Musimy jed-nak pamiêtaæ, ¿e obszary wiejskie stano-wi¹ ponad 93,2% powierzchni Polski izamieszkuje je ponad 38% populacjikraju, a w sektorze rolnictwa pracuje oko-³o 27% Polaków. Krajobraz rolniczy jestwiêc dominuj¹cy w Polsce, a charakte-ryzuje siê wiêksz¹ ró¿norodnoœci¹ bio-logiczn¹ ni¿ krajobraz rolniczy rozwi-niêtych krajów Europy. Wynika toprzede wszystkim z prowadzonego odwielu lat ekstensywnego, a wiêc bazuj¹-cego na rozdrobnionej w³asnoœci prywat-nej, z licznymi miedzami, zadrzewienia-mi œródpolnymi, nierzadko ma³ymioczkami wodnymi. To wspania³e ostojedrobnych ssaków, ptaków, w tym tych
charakterystycznych tylko dla krajobra-zu rolniczego – kuropatwy, skowronka ioczywiœcie bociana. Na zachodzie Eu-ropy krajobraz rolniczy zdominowanyjest przez rolnictwo intensywne, rozle-g³e obszarowo, zasilane tonami œrodkówowado- i chwastobójczych. Ma to oczy-wiœcie wp³yw na degradacjê równie¿po¿ytecznych owadów i ptaków.
Stan wód powierzchniowych w Polsce w ci¹gu ostatnich lat siê znaczniepoprawi³.
Od dawna stan sanitarny naszychlasów jest bardzo dobry, chocia¿
lasom zagra¿a oko³o 200 gatunkówowadów.
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza20 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
przy
roda
Jesteœmy w œrodku tabeli
Przyrodê w Polsce chronimy w 23parkach narodowych, w ponad 100 par-kach krajobrazowych, na kilkuset obsza-rach chronionego krajobrazu. Mamy te¿w naszym kraju ponad 1000 rezerwatówi o wiele wiêcej pomników przyrody.Zosta³a te¿ wytyczona sieæ Natura 2000.Wydaje siê, ¿e to du¿o, ale statystycznieparki narodowe i rezerwaty stanowi¹ za-ledwie 1,5% powierzchni kraju, a sieæNatura 2000 obejmuje 18,5% powierzch-ni kraju (œrednia Unii Europejskiej to20%). Pod wzglêdem iloœci terenów chro-nionych Polska plasuje siê mniej wiêcejw œrodku tabeli. W Hiszpanii obszarychronione stanowi¹ 26,4%, w Niem-czech, Wielkiej Brytanii i w Austrii ok.25%. Dla pocieszenia inne europejskiekraje maj¹ znacznie mniej obszarów chro-nionych od Polski. I tak na Litwie ochro-nie podlega 11,5% powierzchni kraju, aw Belgii i w Grecji zaledwie ok. 3%.
Tak¹ ochronê, na wytyczonychobszarach, nazywa siê ochron¹ biern¹,ale to nie wystarcza, dlatego te¿ przyro-dê chroni siê tak¿e w sposób czynny.Ochrona czynna to œwiadome, celowe
wykonywanie zabiegów ochronnych poto, aby wspieraæ gatunki zagro¿one, rzad-kie, miêdzy innymi przez ograniczanieekspansji gatunków konkurencyjnych.Typowy przyk³ad to koszenie ³¹k, po toby nie nast¹pi³a na nich sukcesja krze-wów i drzew. W przypadku zwierz¹t czyn-
Je¿eli nie bêdziemy chroniæ œrodowiska, nigdynie bêdziemy bogaci, chocia¿ w mikroekonomiiczêsto jest tak, ¿e ochrona œrodowiska postrze-gana jest jako dodatkowe koszty.
na ochrona polega np. na wyhodowaniuw sztucznych warunkach piskl¹t, abypotem wypuœciæ je na wolnoœæ i wzmoc-niæ nieliczne populacje gatunków zagro-¿onych, chocia¿by cietrzewia i g³uszca.
Bardzo wa¿ne dla ochrony przy-rody, a szczególnie ochrony ró¿norod-noœci biologicznej jest to, by by³a onachroniona na wielkich obszarach, nietylko w wydzielonych rezerwatach czynawet parkach narodowych. Do tegozmierza te¿ ochrona bioró¿norodnoœci wramach sieci Natura 2000.
Niewiedza czy g³upota?
Wiele badañ ankietowych wska-zuje, ¿e Polacy maj¹ poczucie, ¿e ochro-na œrodowiska ma du¿e znaczenie i ¿ewszyscy s¹ za ni¹ odpowiedzialni. Mo¿-na nawet powiedzieæ, ¿e funkcjonuj¹ po-
stawy charakteryzuj¹ce siê swego rodza-ju wra¿liwoœci¹ ekologiczn¹. Wiêkszoœæbadanych twierdzi, ¿e segreguje œmieci,ogranicza zu¿ycie energii, prawie wszy-scy deklaruj¹, ¿e wszelkie dzia³ania nie-sprzyjaj¹ce œrodowisku powinny byækarane. Z drugiej strony, paradoksalnie,
je¿eli w zwi¹zku z dzia³aniem proekolo-gicznym mia³yby ucierpieæ indywidual-ne finanse b¹dŸ interesy jednostek, re-spondenci nie zgadzaj¹ siê ponosiæ ichkonsekwencji.
Badania ankietowe dowodz¹ te¿,¿e respondenci nie posiadaj¹ elementar-nej wiedzy z zakresu œrodowiska. Naj-lepszym dowodem na to, jak wiele mamyjeszcze do zrobienia w obszarze eduka-cji ekologicznej jest wiele przyk³adówignorancji i bezmyœlnoœci w obcowaniuz przyrod¹, które obserwujemy wokó³nas. Wymieñmy chocia¿ niektóre.
Wiosenne wypalanie traw, zjawi-sko typowo polskie, niewystêpuj¹ce wEuropie Zachodniej, zaœmiecanie lasów,jezior, rzek i potoków, k³usownictwo,bezmyœlne wycinanie drzew, czêsto hi-storycznych nasadzeñ parkowych czyzabytkowych alei wzd³u¿ bocznychdróg. Ba, zdarza siê, ¿e ktoœ wycina staryd¹b na w³asnej dzia³ce, bo... na jesienizrzuca liœcie, które zaœmiecaj¹ piêknieutrzymany trawnik. Dodajmy jeszczegrzech najciê¿szy – podpalenia lasów(ponad 50% po¿arów w lasach to œwia-dome podpalenia dokonywane przez lu-dzi). To dzia³ania bezpoœrednio niszcz¹-ce nasz¹ przyrodê, a poœrednio niszczy-my œrodowisko naturalne marnotrawi¹cenergiê, pal¹c œmieci na podwórkach czyw œmietnikach. Lista jest d³uga i myœlê,¿e niemal ka¿dy mo¿e znaleŸæ na niejjakieœ swoje przewinienie.
Szkoda w œrodowisku jest wci¹¿traktowana jako wystêpek o niskiej szko-dliwoœci spo³ecznej. Sankcje np. za za-œmiecanie lasów s¹ minimalne, a sprawyczêsto umarzane. To nie tylko niezrozu-mia³e, ale i sprzeczne z Konstytucj¹Rzeczpospolitej Polskiej, w której w art.74 jest zapisane, ¿e w³adze naszego kra-ju maj¹ obowi¹zek zapewniæ bezpieczeñ-stwo ekologiczne obywatelom. A prze-cie¿ nieodpowiedzialne dzia³ania nie-których z nas takiemu bezpieczeñstwuw³aœnie zagra¿aj¹.
Tekst i zdjêcia: Jacek Zyœk
Obszary wiejskie stanowi¹ ponad 93,2% powierzchni Polski.
21ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
wod
a
W wywiadach indywidualnych ispotkaniach grup fokusowych, któreodbywa³y siê na terenie ka¿dego z sied-miu regionalnych zarz¹dów gospodarkiwodnej, badani okreœlili istotne proble-my gospodarki wodnej oraz ich przyczy-ny. Dodatkowo, na reprezentatywnej pró-bie 4200 osób, przeprowadzono bada-nie opinii spo³ecznej w tym zakresie.
Zapewnienie udzia³u spo³eczeñ-stwa jest istotnym wymogiem ramowejdyrektywy wodnej, której wdra¿anieodbywa siê w oparciu o proces plano-wania, przebiegaj¹cy w cyklach sze-œcioletnich. W bie¿¹cym, drugim cyklu
planistycznym przeprowadzono kon-sultacje spo³eczne dotycz¹ce jednocze-œnie projektów dwóch dokumentów:„Harmonogramu i programu prac zwi¹-zanych z aktualizacj¹ planów gospo-darowania wodami na obszarach dorze-czy wraz z zestawieniem dzia³añ, którenale¿y przeprowadziæ w drodze konsul-tacji spo³ecznych” oraz „Przegl¹duistotnych problemów gospodarki wod-nej dla obszarów dorzeczy”. W pierw-szym z nich zaprezentowano dzia³anianiezbêdne do opracowania planów go-spodarowania wodami, w drugim przed-stawiono wstêpn¹ listê problemów de-cyduj¹cych o z³ym stanie wód.
Konsultacje odbywa³y siê od 1wrzeœnia 2011 r. do 29 lutego 2012 r.Podsumowaniem dzia³añ konsultacyj-nych oraz prac prowadzonych w obec-nym cyklu planistycznym bêdzie opra-cowanie do 22 grudnia 2015 r. pierw-szych aktualizacji planów gospodaro-wania wodami na obszarach dorzeczy.
Z badañ wynika, ¿e blisko po³o-wa ekspertów nie dostrzega w swoimotoczeniu istotnych problemów zwi¹-zanych z gospodark¹ wodn¹ (najwiêk-szy odsetek to przedsiêbiorcy), wiêcejw dorzeczu Odry (47%) ni¿ w dorzeczuWis³y (45%). Z podanego do konsulta-cji katalogu istotnych problemów wy-mieniano najczêœciej dwa problemy ja-koœciowe: z³¹ jakoœæ wody (33%) i za-nieczyszczenia wód powierzchnio-wych (19%) oraz problem iloœciowy:brak wody (10%). Na z³¹ jakoœæ wodynajczêœciej wskazywali przedstawicie-le rolnictwa i rybactwa oraz œrodowi-
ska akademickiego, najrza-dziej – przedstawiciele NGO.PowódŸ wskazana jako dodat-kowy problem (spoza katalo-gu problemów) we wszystkichgrupach postrzegana by³a napodobnym poziomie wa¿noœci
(6%), z wyj¹tkiem organizacji pozarz¹-dowych (3%).
Za podstawow¹ przyczynê pro-blemów wp³ywaj¹cych na stan wódbadani uznali eksploatacjê kruszywa zkoryt rzek i dolin rzecznych (19%). 9%wytypowa³o nadmierny pobór wód pod-ziemnych, 6% eksploatacjê górnicz¹powoduj¹c¹ wystêpowanie lejów de-presji, kolejne 6% – zbyt du¿y ³adunekzanieczyszczeñ odprowadzanych doodbiorników z oczyszczalni œciekówkomunalnych i przemys³owych.
Praktycznie w ka¿dej grupie ba-dawczej pojawi³y siê uwagi dotycz¹cekoniecznoœci zmian prawnych orazprzekszta³cenia sposobu gospodarowa-nia wodami pod wzglêdem instytucjo-
nalnym i kompetencyjnym. Akcento-wano nieegzekwowanie prawa zwi¹za-nego z zagospodarowaniem przestrzen-nym oraz brakiem spójnej politykiwodnej pañstwa.
Z badañ opinii spo³ecznej nato-miast wyp³ywaj¹ nastêpuj¹ce wnioski:66% respondentów nie dostrzega pro-blemów zwi¹zanych z gospodark¹wodn¹, 21% wskazywa³o na ró¿negorodzaju problemy wystêpuj¹ce w ichokolicy, a 13% nie potrafi³o wypowie-dzieæ siê w tej kwestii. Spontaniczniewymieniane przez respondentów pro-blemy pokrywaj¹ siê z katalogiem istot-nych problemów. Najczêœciej wskazy-wanymi przyczynami problemów by³y:zanieczyszczenie odpadami zbiorni-ków wodnych oraz koryt rzek i poto-ków (18%), niewystarczaj¹cy stopieñoczyszczenia wód, s³aba jakoœæ wóduzdatnionych (16%), niew³aœciwa regu-lacja cieków (7%).
Poza ogólnopolskimi badaniamikonsultacje spo³eczne prowadzoneby³y na poziomie regionalnym. Na stro-nach internetowych RZGW umieszczo-no projekty dokumentów oraz formu-larze do zg³aszania uwag. Zorganizo-wano spotkania z Radami GospodarkiWodnej Regionów Wodnych i Sta³ymiKomisjami ds. Udzia³u Spo³eczeñstwa,V Krajowe Forum Wodne oraz stoiskow ramach Targów POLEKO. Szczegól-ny nacisk po³o¿ono na dotarcie do dzie-ci i m³odzie¿y, organizuj¹c zajêcia iwarsztaty edukacyjne w przedszkolach,szko³ach i uczelniach wy¿szych.
Wiêcej informacji: www.rdw.org.pl
Wyniki konsultacji spo³ecznych
W TROSCE O DOBRY STAN WÓDZanieczyszczenie oraz brak wody to najpowa¿niejsze problemy gospodarowania wodamiw Polsce, które utrudniaj¹ osi¹gniêcie dobrego stanu wód, czyli stanu najbardziej zbli¿o-nego do naturalnego. W ramach konsultacji spo³ecznych „Przegl¹du istotnych proble-mów gospodarki wodnej dla obszarów dorzeczy” oraz „Harmonogramu i programu praczwi¹zanych z aktualizacj¹ planów gospodarowania wodami” przeprowadzono ogólnopol-skie badania z udzia³em blisko 800 ekspertów z ró¿nych œrodowisk.
Dofinansowano ze œrodkówNarodowego Funduszu Ochrony Œrodowiska
i Gospodarki Wodnej
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza22 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
PO
IiŒ
– G³ówne korzyœci z realizacji unij-nych inwestycji to podniesienie standardu¿ycia mieszkañców, zwiêkszenie atrakcyjno-œci turystycznej regionu, ochrona œrodowi-ska, ochrona krajobrazu. Realizacja zadañzwi¹zanych z ochron¹ wód jest dla gmin wy-zwaniem, któremu czêsto trudno sprostaæg³ównie z powodu ograniczonych œrodkówbud¿etowych, dlatego tak wa¿ne jest wspar-cie unijne – mówi Danuta Grodzicka-Ko-zak, prezes Wojewódzkiego FunduszuOchrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnejw Gdañsku.
Gmina Ustka po³o¿ona jest na œrod-kowym wybrze¿u Ba³tyku miêdzy ujœciemrzeki S³upi i £upawy. W czerwcu 2011 r.podpisana zosta³a umowa o dofinansowanieprojektu „Przebudowa i rozbudowa oczysz-czalni œcieków i sieci kanalizacyjnej w gmi-nie Ustka”. Celem projektu jest rozbudowa imodernizacja oczyszczalni œcieków w miej-scowoœci Rowy oraz budowa kanalizacji sa-nitarnej w miejscowoœci Machowino (0,9km), która umo¿liwi odbiór œcieków od pra-wie 200 mieszkañców. Wartoœæ inwestycjiwynosi 26,9 mln z³.
– Oczyszczalnia w Rowach powsta³a30 lat temu. Przechodzi³a modernizacjê15 lat temu, ale bez zwiêkszenia przepu-stowoœci. Tymczasem w gminie w olbrzy-mim tempie przybywa inwestycji zwi¹za-nych z rozwojem turystyki. Modernizacjaoczyszczalni sta³a siê wiêc koniecznoœci¹.Uda siê to zrobiæ dziêki znacznemu wspar-ciu finansowemu Unii Europejskiej zeœrodków Funduszu Spójnoœci. Projektwspó³finansowany w ramach ProgramuOperacyjnego Infrastruktura i Œrodowi-sko przewiduje zwiêkszenie przepustowo-œci oczyszczalni z 3500 m3 do 5000 m3 nadobê, z mo¿liwoœci¹ rozbudowy do 7000 m3.
Oczyszczalnia zostanie nie tylko rozbu-dowana, ale tak¿e unowoczeœniona – in-formuje Rafa³ Konon, kierownik dospraw inwestycji gminnych i gospodarkikomunalnej w Urzêdzie Gminy Ustka.
– Instalacja, która teraz budowanajest w Rowach, jest unikatowa w skali euro-pejskiej. Po raz pierwszy zbudujemy oczysz-czalniê membranow¹ dla œcieków komunal-nych o tak du¿ej wydajnoœci i wyj¹tkowejelastycznoœci. Technologia membranowajest rozwiniêciem i unowoczeœnieniem kla-sycznej technologii osadu czynnego. Pod-stawow¹ ró¿nicê stanowi zast¹pienieosadników wtórnych systemem mikropo-rowych membran filtracyjnych, umiesz-czonych bezpoœrednio w komorze osaduczynnego. Zastosowanie membran ultra-filtracyjnych pozwala na dok³adn¹ sepa-racjê wszelkich zawiesin, a tak¿e bakteriioraz wiêkszoœci wirusów i zanieczyszczeñw formie koloidalnej – zapewnia Lech Woj-ciechowski, prezes EkoWodrolu.
W³adzom gminy zale¿y na ochronieœrodowiska, na czystych pla¿ach, poniewa¿region ten ¿yje g³ównie z turystyki. Dziêkiprogramowi wspieranemu przez POIiŒ udasiê to osi¹gn¹æ.
Projekt „Uporz¹dkowanie gospodar-ki wodno-œciekowej w zlewni rzek S³upi i£upawy w aglomeracji Sierakowice” reali-zowany jest w gminach Sierakowice i Sulê-czyno na terenie Gowidliñskiego ObszaruChronionego Krajobrazu i KaszubskiegoParku Krajobrazowego, gdzie znajduj¹ siêm.in. unikatowe jeziora lobeliowe. Inwesto-rem przedsiêwziêcia o wartoœci 68,4 mln z³jest Przedsiêbiorstwo Wodoci¹gów i Kanali-zacji Sp. z o.o. w Sierakowicach.
Tomasz Zdanowicz, prezes Przedsiê-biorstwa Wodoci¹gów i Kanalizacji w Siera-
kowicach mówi o korzyœciach z realizacjiunijnego projektu. Zbudowanych zostanie130 km sieci kanalizacji sanitarnej na tereniegmin Sierakowice i Sulêczyno, 13,7 km sieciwodoci¹gowej w gminie Sulêczyno, 125przepompowni œcieków, rozbudowane zo-stan¹ dwie oczyszczalnie œcieków, przebu-dowana stacja uzdatniania wody. Do siecikanalizacji sanitarnej przy³¹czonych zostanieprawie 2300 gospodarstw domowych. Ro-boty budowlane rozpoczêto w roku 2009.Ich zakoñczenie przewidziane jest do koñcaroku 2012.
– Oczyszczalnia w Sierakowicachzwiêkszy przepustowoœæ z 2000 m3/dobê do4000 m3/dobê, a w Sulêczynie z 450 m3/dobêdo 900 m3/dobê. To najwiêkszy projekt ka-nalizacyjny realizowany obecnie na tere-nach wiejskich w Polsce – mówi TomaszZdanowicz.
Stan œrodowiska, w tym ba³tyckichpla¿, poprawi siê równie¿ w £ebie. Spó³-ka Wodna „£eba” otrzyma³a unijne wspar-cie na realizacjê projektu „Modernizacjagospodarki œciekowej w mieœcie £eba” w2010 roku. Koszt inwestycji wynosi pra-wie 30 mln z³ i przewiduje modernizacjêoczyszczalni œcieków w £ebie, która pozwiêkszeniu przepustowoœci odbieraæ bêdzieœcieki od 95 tys. osób – mieszkañców i tury-stów (dotychczas od ok. 55 tys.). £eba narealizacjê jednego przedsiêwziêcia nigdywczeœniej nie otrzyma³a ze œrodków unij-nych tak du¿ej sumy.
Ca³a inwestycja ma byæ wykonanado jesieni 2013 roku. Jak mówi¹ przed-stawiciele spó³ki, po modernizacji ³ebskaoczyszczalnia bêdzie jedn¹ z najnowocze-œniejszych w Polsce.
– Inwestycjê charakteryzuje du¿y sto-pieñ trudnoœci, poniewa¿ modernizacja
Program Operacyjny Infrastruktura i Œrodowisko 2007–2013w województwie pomorskim
DLA LUDZI I ŒRODOWISKA
Wojewódzki Fundusz Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej w Gdañsku pe³ni rolê Instytucji Wdra-¿aj¹cej Program Operacyjny Infrastruktura i Œrodowisko 2007–2013 na Pomorzu. W ramach 15 projek-tów z zakresu gospodarki wodno-œciekowej, które koordynuje, zbudowanych i zmodernizowanych zo-stanie 370 km sieci kanalizacji sanitarnej, 58 km sieci wodoci¹gowej, 14 km sieci kanalizacji desz-czowej, 6 oczyszczalni œcieków oraz 3 stacje uzdatniania wody. Z przy³¹czenia do sieci kanalizacjisanitarnej skorzysta prawie 32 tys. mieszkañców, 4 tys. otrzyma dostêp do sieci wodoci¹gowej. Narealizacjê tych 15 projektów dofinansowanie ze œrodków Funduszu Spójnoœci wynosi 254 mln z³.
Jacek Zyœk
23ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
PO
IiŒoczyszczalni realizowana bêdzie podczas jej
normalnego funkcjonowania. Bêdzie to bar-dzo nowoczesna oczyszczalnia nie tylko podwzglêdem technologicznym, ale równie¿oszczêdna pod wzglêdem eksploatacji. Po se-zonie czêœæ urz¹dzeñ bêdzie mo¿na wy³¹-czyæ bez strat dla ca³ego procesu oczyszcza-nia, co znacznie obni¿y koszty eksploatacjioczyszczalni œcieków. Na oczyszczalni tej porozbudowie bêdzie prowadzona prawid³o-wa gospodarka osadowa, dziêki wybudowa-niu i wyposa¿eniu w urz¹dzenia nowocze-snej kompostowni.
Rozwi¹zanie technologiczne kompo-stowni opiera siê na napowietrzaniu osa-dów œciekowych za pomoc¹ dyszy napowie-trzania ss¹cego lub ciœnieniowego. S¹ onetak skonstruowane i osadzone w rurach, ¿egwarantuj¹ utrzymanie pe³nej przepustowo-œci dla powietrza i odcieków mimo ma³egoprzekroju. Dziêki takiej konstrukcji powie-trze jest równomiernie rozprowadzane naca³ej rozpiêtoœci przewodu d³ugoœci 40 m naplacu zadaszonym nawet wtedy, gdy u³o¿o-na jest tylko czêœæ pryzmy. W efekcie mo¿liwe
jest uk³adanie pryzmy startowej nawet przeztydzieñ bez niebezpieczeñstwa zagniwaniamateria³u i potrzeby jej mechanicznego prze-rzucania. Przerzucanie na bok odbywaæ siêbêdzie przy pomocy nowoczesnej przerzu-carki czo³owej, co powoduje "wêdrówkê”pryzm do miejsca, w których nastêpuje ko-lejny etap obróbki, np. przesiewanie i do-czyszczanie kompostu lub mieszanie substra-tów i konfekcjonowanie kompostu. Odsysa-ne spod materia³u powietrze po przejœciuprzez wentylator t³oczone jest do rury zbior-czej, sk¹d trafia do p³uczki i do biofiltra.Sprawnoœæ takiego biofiltra wynosi ok. 98%.Powietrze wychodz¹ce na zewn¹trz nie bê-dzie zawieraæ nieprzyjemnych zapachów –mówi Krystyna Dragan, dyrektor Rejono-wego Zarz¹du Inwestycji Cz³uchów, in¿y-nier kontraktu.
Miêdzygminne PrzedsiêbiorstwoWodoci¹gów i Kanalizacji “EKOWIK” Sp.z o.o. z W³adys³awowa realizowa³o pro-jekt „Uporz¹dkowanie gospodarki wod-no-œciekowej strefy nadmorskiej w aglo-meracji W³adys³awowo”. W ramach tegoprojektu m.in. rozbudowano oczyszczal-niê œcieków w Jastrzêbiej Górze. Oddanoj¹ do u¿ytku w czerwcu br. To teraz jednaz najbardziej nowoczesnych oczyszczalniw Polsce. Mo¿e odbieraæ dwukrotnie wiê-cej nieczystoœci ni¿ przed rozbudow¹, a za-stosowana technologia sprawi, ¿e œciekisp³ywaj¹ce do Ba³tyku bêd¹ spe³niaæ naj-surowsze normy.
– W ramach rozbudowy technolo-giê oczyszczalni zmieniono na system“Bordenpho” z modyfikacj¹ Bernarda, cowymaga³o przebudowy istniej¹cych reak-torów biologicznych (dobudowano komo-rê predenitryfikacji). Dla zwiêkszeniaprzepustowoœci zmodernizowano wszyst-kie istniej¹ce obiekty oraz wybudowanonowe takie jak: budynek sitopiaskowników,
reaktor biologiczny, osadnik wtórny, sta-cja mechanicznego odwadniania i higie-nizacji osadu. Ponadto zastosowano her-metyzacjê obiektów maj¹cych kontakt zeœciekiem surowym i odprowadzenie odo-rów do biofiltra. Na odp³ywie zamonto-wano bateriê lamp UV zapobiegaj¹c¹ ska-¿eniu bakteriologicznemu odbiornika œcie-ków oczyszczonych – mówi Rafa³ Nowic-ki, prezes Zarz¹du „EKOWIK”.
W granicach gminy Gniewino znaj-duj¹ siê cztery jeziora, a wœród nich ̄ ar-nowieckie, najwiêksze w rejonie pó³noc-nych Kaszub. To wspania³e miejsce wy-poczynku dla turystów, ale te¿ atrakcyjnedla inwestorów. Na terenie budowy daw-nej Elektrowni J¹drowej ̄ arnowiec znaj-duje siê Pomorska Specjalna Strefa Eko-
nomiczna. Najwa¿niejsze inwestycje gmi-ny, skoncentrowane s¹ wokó³ ochronyœrodowiska.
– Na pocz¹tku lat 90. by³a to jednaz najbiedniejszych gmin na Pomorzu. Porezygnacji z pomys³u budowy elektrowniatomowej w ¯arnowcu, gmina straci³aobiecane fundusze na budowê dróg, ka-nalizacji, oczyszczalni, szko³y, przedszko-la, oœrodka kultury i sportu – mówi Zbi-gniew Walczak, wójt gminy Gniewino.W³adze gminy postanowi³y wówczas po-walczyæ o fundusze unijne. Z powodze-niem.
W gminie Gniewino realizowanyby³ projekt „Rozbudowa oczyszczalni œcie-ków w Gniewinie wraz z rozbudow¹ siecikanalizacyjnej i wodoci¹gowej”, wspó³fi-nansowany przez Uniê Europejsk¹ w ra-mach Programu Operacyjnego Infrastruk-tura i Œrodowisko. Zmodernizowana i roz-budowana zosta³a oczyszczalnia œcieków wGniewinie, zbudowanych ok. 11 km kanali-zacji sanitarnej w Gniewinie i Perlinie orazok. 5 km sieci wodoci¹gowej w Perlinie.Koszt projektu to 13,8 mln z³.
– W ramach realizacji inwestycjigniewiñska oczyszczalnia zosta³a rozbu-dowana o nowe obiekty – komorê denitry-fikacji, osadnik wtórny, komorê pomia-row¹, poletka trzcinowe do odwadnianiaosadów, plac magazynowy osadu i zbior-nik osadu zagêszczonego, a te istniej¹ce,takie jak komora nitryfikacji i uk³adu do-zowania koagulantu zosta³y zmodernizo-wane. Ponadto oczyszczalnia zyska³anowy uk³ad sterowania i monitoringu pra-cy. Dziêki rozbudowie przepustowoœæobiektu wzros³a dwukrotnie i osi¹gnê³awartoœæ 16 000 RLM. Inwestycja ta sta-nowi³a prawdziwe wyzwanie dla stosun-kowo ma³ej firmy jak¹ jest GniewiñskiePrzedsiêbiorstwo Komunalne – mówi Da-riusz Rohde, zastêpca dyrektora Gniewiñ-skiego Przedsiêbiorstwa Komunalnego.
Nowoczesna i efektywna oczysz-czalnia spowoduje, ¿e gmina Gniewinostanie siê jeszcze bardziej atrakcyjnymmiejscem – zarówno dla turystów, jak iinwestorów.
To tylko niektóre z unijnych pro-jektów realizowanych na Pomorzu. Wy-braliœmy te, gdzie g³ównym zadaniem pro-jektu jest budowa b¹dŸ modernizacjaoczyszczalni œcieków, bo to w³aœnieoczyszczalnie przede wszystkim decyduj¹o jakoœci wód w województwie pomor-skim i o walorach œrodowiskowych tegoregionu.
Oczyszczalnia œcieków w Gniewinie.
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza24 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
klim
at
Raport powsta³ na skutek do-niesieñ oœrodków naukowo-badaw-czych o ocieplaniu siê klimatu naZiemi. Po 10 latach, w roku 1979zwo³ano pierwsz¹ œwiatow¹ konfe-rencjê klimatyczn¹, dopiero jednakw 1988 r. pod auspicjami ONZ utwo-rzono Miêdzynarodowy Zespó³ dospraw Zmian Klimatu (IPCC). Zespó³podj¹³ koordynacjê i prowadzeniebadañ nad zmianami klimatu w wie-lu krajach œwiata. Rezultaty tych ba-dañ s¹ og³aszane co 5 lat w specjal-nych raportach opracowywanychprzez blisko 1000 wybitnych eksper-tów z ró¿nych czêœci œwiata. Pierwszyraport IPCC opublikowano w roku1990. Autorzy tych opracowañ jedno-znacznie stwierdzaj¹, ¿e obserwowaneod kilkudziesiêciu lat ocieplenie kli-matu Ziemi w ponad 90% jest rezulta-tem rosn¹cej w atmosferze zawartoœci
gazów cieplarnianych, a tylko w ok. 5%wywo³uj¹ je zmiany na S³oñcu.
Kres œwiata polarnego
W d³ugiej historii Ziemi wystê-powa³y okresy ocieplenia klimatu i jegooch³adzania skutkuj¹ce zlodowacenia-mi. Zmiany te nastêpowa³y wolno, pod-czas gdy obecne ocieplenie postêpujebardzo szybko. W minionym XX wie-ku œrednie ocieplenie otoczenia nasze-go globu wynosi³o 0,740C Œrednie, bo-wiem w okolicach biegunów Ziemiœrednia temperatura roczna wzros³a na-wet o 2°C.
Od tysiêcy lat na biegunach Zie-mi zalega³y pokrywy lodowe gruboœcido 3,5 km, które od kilkudziesiêciu lattopniej¹.
Zdjêcia satelitarne powierzchniZiemi w wielu miejscach globu poka-
zuj¹ puste miejsca po górskich lodow-cach, które zamienione w wodê, sp³y-nê³y ju¿ do mórz.
Rezultaty ró¿nych badañ ujête wraportach IPCC jednoznacznie potwier-dzaj¹ hipotezy sprzed kilkudziesiêciulat, ¿e klimat Ziemi systematycznie siêociepla. Specjaliœci prognozuj¹, ¿e dokoñca naszego XXI wieku nast¹piwzrost œredniej temperatury wokó³ Zie-mi o 1,1°C a byæ mo¿e nawet o 6,40C,co mo¿e spowodowaæ katastrofalnezmiany w warunkach ¿ycia na naszymglobie.
Zimniej nie bêdzie
Nie tak dawno temu rozmaicisceptycy wypowiadali siê publicznieusi³uj¹c uzasadniaæ, ¿e klimat Ziemi siênie ociepla, przeciwnie, mo¿na zaob-serwowaæ symptomy och³adzania. „Bê-dzie zimniej” pisa³ w „raporcie” publi-kowanym w 15. numerze „Polityki” wroku 2008 nie¿yj¹cy ju¿ prof. nauk me-dycznych Zbigniew Jaworowski. Nieon jeden negowa³ ocieplanie siê ziem-skiego klimatu. „Nie mo¿na” – powia-daj¹ meteorolodzy – „na podstawie od-czytów na termometrze za oknem w³a-snego mieszkania dokonywanych wczasie dwóch – trzech lat, wyrokowaæo kierunku globalnych zmian klimatuna Ziemi”.
Co powoduje ocieplenie klimatuZiemi?
Ziemiê ogrzewa gigantyczny re-aktor j¹drowy, jakim jest S³oñce. W pre-historii zmiany klimatyczne powodo-wa³y istotne zmiany w kszta³towaniul¹dów, a tak¿e w faunie i florze na po-szczególnych kontynentach. Zmianom
Maciej Zdzieniecki
KONTROWERSJEWOKÓ£ KLIMATU
Mo¿na przyj¹æ, ¿e globalne, skoordynowane w skali œwiata, badania zmian klimatuzapocz¹tkowa³o w 1969 roku wyst¹pienie sekretarza generalnego ONZ U’Thanta, któryprzedstawi³ raport zaczynaj¹cy siê od s³ów: „¯ycie na Ziemi mo¿e byæ zagro¿one”.
Nie wiadomo jak d³ugo jeszcze argentyñski lodowiec Moreno bêdzie cieszy³oczy turystów...
25ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
klim
atklimatycznym przypisywane jest naprzyk³ad wymieranie dinozaurów. Wczasach historycznych klimat by³ sta-bilniejszy, jednak py³y w atmosferze zwulkanicznych erupcji i innych, po-dobnych, „krótkotrwa³ych” wydarzeñw dziejach Ziemi powodowa³y okreso-we och³odzenia i ocieplenia. Znane s¹okresy tzw. ma³ych zlodowaceñ, naprzyk³ad na prze³omie XVII i XVIII wie-ku, kiedy to zamarza³y wszystkie euro-pejskie rzeki, a po pó³s³odkim Ba³tykumo¿na by³o podró¿owaæ saniami. Cie-
plej jest w pasie równikowym, gdziepromienie s³oneczne padaj¹ prostopa-dle, ch³odniej tam, gdzie k¹t ich pada-nia na powierzchniê Ziemi jest mniej-szy. Przed ró¿nymi zagro¿eniami z ko-smosu zarówno przed promieniowa-niem, nadmiernym ogrzewaniem w ci¹-gu dnia, jak i och³odzeniem noc¹ chro-ni Ziemiê cienka, w porównaniu z roz-miarami naszego globu, bo zaledwie500-kilometrowej gruboœci warstwaziemskiej atmosfery. Nagrzana w dzieñpowierzchnia Ziemi w nocy pozbywa-³a siê oko³o 85% s³onecznego ciep³a,emituj¹c je w kosmos przez promienio-wanie w podczerwieni. Przy sta³ym sk³a-dzie powietrza, jaki utrzymywa³ siêprzez ostatnich 650 tys. lat, 15% emi-towanego w nocy ciep³a wraca³o naZiemiê, odbite jak od lustra, przez nie-które gazy znajduj¹ce siê w powietrzu.
Powietrze stanowi mieszaninêgazów sk³adaj¹c¹ siê w 78% z azotu,21% tlenu, i oko³o 1% dwutlenku wê-gla i innych gazów (ozonu, freonów,metanu, podtlenku azotu, pary wodnej).W grupie gazów cieplarnianych zawar-
tych w powietrzu najwiêcej jest dwu-tlenku wêgla, który ma te¿ najwiêkszy,bo a¿ 60% wp³yw na ziemski klimat.
Poniewa¿ dwutlenek wêgla roz-puszcza siê w wodzie, badanie sk³adupowietrza z czasów bardzo odleg³ychprzeprowadzano analizuj¹c sk³ad che-miczny rdzeni lodowych uzyskanychz wierceñ warstw lodów zalegaj¹cychna Ziemi od milionów lat, a tak¿e sk³adchemiczny osadów dennych mórz ioceanów. Na podstawie tych badañstwierdzono, ¿e co najmniej przez
650 tys. lat zawartoœæ w powietrzu dwu-tlenku wêgla i innych gazów cieplar-nianych by³a na sta³ym, zbli¿onympoziomie. Bardzo wa¿n¹ rolê w utrzy-mywaniu stabilnego sk³adu powietrzana Ziemi pe³ni¹ lasy. Drzewa i inne ro-œliny w drodze fotosyntezy poch³ania-³y w przesz³oœci oko³o 25% dwutlenkuwêgla znajduj¹cego siê w powietrzu.Wp³yw tego „regulatora” z roku na rokmaleje o oko³o 2 mld ton CO
2 przez
masowe karczowanie m.in. tropikal-nych lasów amazoñskich poch³aniaj¹-cych ogromne iloœci dwutlenku wêgla.
Postêpuj¹ce zmiany w sk³adziepowietrza atmosferycznego zbiegaj¹siê w czasie z pocz¹tkiem rewolucjiprzemys³owej na prze³omie XVIII i XIXwiek. Jeœli za pocz¹tek ery przemys³o-wej przyjmiemy rok 1750, to od tej datyzawartoœæ dwutlenku wêgla w ziem-skiej atmosferze wzros³a o 70%. Rosn¹-ce wydobycie i spalanie wêgla kamien-nego i innych paliw kopalnych, rozbu-dowa metalurgii, elektrowni opalanychwêglem, cementowni, rozwój transpor-tu i inne formy dzia³alnoœci gospodar-
czej na Ziemi powoduj¹ emitowanie doatmosfery coraz wiêkszych iloœci dwu-tlenku wêgla.
Ile gazu w gazie?
Gdyby skoncentrowaæ dwutle-nek wêgla znajduj¹cy siê w powietrzu,powsta³aby pow³oka gazowa otulaj¹caglob ziemski warstw¹ ponad 3-metro-wej gruboœci. Szacunkowo, na ka¿de-go statystycznego mieszkañca Ziemiprzypada blisko 4,5 tony dwutlenkuwêgla emitowanego w ci¹gu roku doatmosfery. W Polsce wielkoœæ emisjiwynosi 10 ton dwutlenku wêgla rocz-nie na mieszkañca; brzmi to zgo³a nie-prawdopodobnie, jednak jeœli samolotna trasie 4000 km zasila atmosferê Zie-mi w 2 tony dwutlenku, a 30 km jazdysamochodem zwiêksza zawartoœæ dwu-tlenku wêgla w atmosferze o 5 kg, towystarczy te dane pomno¿yæ przez 365dni w roku oraz tysi¹ce samolotów isamochodów, a powsta³e wielkoœcibêd¹ ogromne.
Iloœæ dwutlenku wêgla w ziem-skiej atmosferze co roku powiêksza siêo oko³o 8 mld ton. Najwiêkszy, 26-pro-centowy udzia³ w œwiatowej emisji tegogazu ma produkcja energii i ciep³a.Dzia³alnoœæ przemys³owa to 19,4%globalnej emisji. Udzia³ rolnictwa wpowiêkszaniu zasobów dwutlenku wê-gla w atmosferze to 13,5%, a do tegotrzeba doliczyæ metan i inne gazy cie-plarniane emitowane do atmosfery.Transport, g³ównie lotniczy i samocho-dowy, w skali œwiata emituje oko³o13,1% dwutlenku wêgla.
Miar¹ zawartoœci gazów cieplar-nianych w ziemskiej atmosferze s¹ jed-nostki ppm (parts per million) okreœla-j¹ce stê¿enie bardzo rozcieñczonychroztworów zwi¹zków chemicznych.Niczym nie ograniczona, rosn¹ca z rokuna rok emisja do atmosfery CO
2 i in-
nych gazów, doprowadzi w koñcu bie-¿¹cego stulecia do ich koncentracji napoziomie 650, a mo¿e nawet 1215 ppm,podczas gdy „bezpieczna” dla nas iloœæCO
2 to nie wiêcej jak 440 ppm. Na prze-
strzeni lat 2015–2050 emisja dwutlen-ku wêgla powinna zmniejszyæ siê skaliœwiata o 50–60%.
W wywiadzie dla „Polityki” opu-blikowanym 29 listopada 2008 rokuglacjolog i klimatolog prof. Jean Jouzul
Rosn¹ce wydobycie i spalanie wêgla kamiennego i innych paliw kopalnych,i inne formy dzia³alnoœci gospodarczej na Ziemi powoduj¹ emitowanie do
atmosfery coraz wiêkszych iloœci dwutlenku wêgla.
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza26 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
Energetyka ze Ÿróde³odnawialnych mo¿e zredukowaæ
wzrost emisji gazówcieplarnianych.
klim
at
z Instytutu Pierre’a Laplace’a w Pary¿upowo³uj¹c siê na rezultaty w³asnych iœwiatowych, wieloletnich badañ pro-gnozowa³, ¿e zmiany klimatu na Ziemispowodowane wzrastaj¹cymi stê¿enia-mi w atmosferze Ziemi gazów cieplar-nianych, a g³ównie dwutlenku wêgla,za 40–50 lat spowoduj¹ tak du¿e prze-obra¿enia œrodowiska, ¿e nie bêdzie ju¿mo¿liwoœci przystosowania siê do nich.
Ju¿ dziœ w rezultacie coraz wiêk-szego stê¿enie CO
2 w ziemskiej atmos-
ferze zakwaszenie oceanicznych i mor-skich wód œwiata wzros³o o 30% i dalejpostêpuje powoduj¹c dostrzegalne ju¿zmiany w ¿yciu mórz i oceanów.
Czy zd¹¿ymy przed klêsk¹?
Po konferencji COP 3 w Tokio,która odby³a siê w roku 1997, w grud-niu tego samego roku w Kioto zosta³uzgodniony protokó³, przyjêty przez174 pañstwa, które ratyfikowa³y tendokument zobowi¹zuj¹c siê do reduk-cji emisji CO
2. Protoko³u do tej pory
nie podpisa³y Stany Zjednoczone iChiny, pañstwa bêd¹ce najwiêkszymiœwiatowymi emitentami gazów cieplar-nianych.
Porozumienie czêœci pañstw œwia-ta w Kioto i zawarte w nim regulacjeprawne otworzy³y drogê do handluemisjami, co powinno sk³oniæ uczest-ników porozumienia do ograniczaniaemisji gazów cieplarnianych. Sens tychdzia³añ usi³uj¹ podwa¿aæ tak zwani„sceptycy”, którzy s¹ nie tylko w USAczy w Chinach, ale i w Polsce.
Emerytowany profesor Politech-niki Wroc³awskiej Przemys³aw Masta-lerz na ³amach „Dziennika Finansowe-go” z 26 stycznia 2009 roku pisa³: „…tonie spalanie wêgla, a s³oneczna aktyw-noœæ le¿y u podstaw zjawisk klimatycz-nych. Jeszcze d³u¿ej bêdzie trwa³o prze-konywanie o tym spo³eczeñstw og³u-pianych natrêtn¹ propagand¹ ekolo-giczn¹. Skoro ziemski klimat zale¿y odzjawisk rozgrywaj¹cych siê w kosmo-sie, to trzeba zgodziæ siê z tym, ¿e ludz-kie próby wp³ywania na klimat s¹ ska-zane na niepowodzenie. Gdyby ten stanzosta³ zaakceptowany przez tzw. czyn-niki miarodajne, to ludzkoœæ mog³abyzaoszczêdziæ setki miliardów dolarówprzez rezygnacjê z dzia³añ, które niemaj¹ sensu”.
Wobec tego rodzaju stwierdzeñpowstaje pytanie, czy ludzkoœæ jestzdolna do podjêcia wspólnych, skon-solidowanych dzia³añ dla uzyskaniarzeczywistego ograniczenia emisji ga-zów cieplarnianych do potrzebnegominimum?
Stany Zjednoczone, Europê zTurcj¹, Australiê, Now¹ Zelandiê i Ja-poniê zamieszkuje 19,7%, ludnoœciœwiata, a na tych obszarach powstaje45,7% dwutlenku wêgla emitowanegodo atmosfery, podczas gdy „resztê œwia-ta” zamieszkuje 80,3% ludnoœci, a emi-sja dwutlenku wêgla z tych terenów sta-nowi 53,3% œwiatowej emisji CO
2. Dys-
proporcje w rozwoju przemys³u i zwi¹-zanej z tym emisji do atmosfery dwu-tlenku wêgla (i innych gazów cieplar-nianych) s¹ tu doskonale widoczne.
Niedawno Federalny S¹d Apela-cyjny w Waszyngtonie uzna³ za s³usz-ne stanowisko Agencji Ochrony Œrodo-wiska (EPA) z roku 2009, która uzna³agazy cieplarniane za zanieczyszczenia,z którymi ma prawo walczyæ i ograni-czaæ ich emisjê do atmosfery. Jest tozapowiedŸ czynnego w³¹czenia siêUSA do œwiatowych dzia³añ maj¹cychograniczyæ emisjê, ale przecie¿ niewszystkie uprzemys³owione pañ-stwa deklaruj¹ ograniczenie emi-towania do atmosfery Ziemidwutlenku wêgla i innychgazów cieplarnianych, o po-dobnych deklaracjach niema mowy równie¿ w przy-padku pañstw rozwijaj¹cych siê.
Nie wszystko mo¿na za pieni¹dze
Protokó³ z Kioto stworzy³mo¿liwoœæ handlu emisjami CO
2,
co ju¿ ma miejsce i staje siê dodat-kowym kosztem produkcji. ¯yje-my w œwiecie podzielonym napañstwa, które zobowi¹za³y siêdo zmniejszania emisji gazówcieplarnianych, i obszary zajmo-wane przez pañstwa, które ta-kich zobowi¹zañ na siebie niewziê³y (USA, Chiny, Indie iwiele innych). Je¿eli na sku-tek zaostrzenia polityki kli-matycznej bêd¹ wzrasta³yop³aty za prawo do emisjiCO
2 i innych gazów cie-
plarnianych w stopniu
przekraczaj¹cym rentownoœæ produk-cji, dojdzie do bankructw, albo te¿ prze-noszenia fabryk tam, gdzie ¿adne limi-ty ani op³aty nie obowi¹zuj¹. Polskaby³a jedynym krajem w Unii Europej-skiej, który w po³owie czerwca br. naposiedzeniu Rady UE dospraw Energii w Luksembur-gu sprzeciwi³ siê m.in. ogra-niczaniu poda¿y upraw-nieñ do emisji CO
2 w miê-
dzynarodowym handlunimi, przewiduj¹c, ¿emniejsza poda¿ wp³y-nie na podwy¿kêceny praw do emisji.
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
27ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
klim
atNie³atwe problemy Polski
Zasz³oœci siêgaj¹ce u nas minio-nego, a nawet XIX wieku, a tak¿e cha-otyczna polityka gospodarcza ostat-nich 20 lat stwarzaj¹ sytuacjê, ¿e cho-cia¿ Polska redukuje emisje dwutlen-ku wêgla i na œwiatowych konferencjachwypowiada siê jako pañstwo bêd¹cezwolennikiem ograniczania emisji CO
2
i innych gazów, mo¿emy byæ postrze-gani jako „hamulcowi” we wdra¿aniutych za³o¿eñ.
402 mln ton dwutlenku wêglaemitowanego w ci¹gu roku do atmos-fery lokuje nasz kraj na 5 miejscu wœródnajwiêkszych emitentów tych gazów wEuropie. Ponad 93% energii produku-jemy spalaj¹c wêgiel kamienny i bru-natny. W Europie ze spalania wêglauzyskuje siê oko³o 25% energii (w œwie-cie oko³o 37%). Nadmierne straty ener-gii powoduj¹ przestarza³e i niewydol-ne sieci przesy³owe. Przed laty rozpo-czêliœmy budowê elektrowni j¹drowejw ¯arnowcu, jednak budowa zosta³aprzerwana, a powsta³e tam inwestycjezniszczone. Obecnie wracamy do sta-rej koncepcji i miejsca budowy elek-trowni atomowej.
Niespe³na 1,8% produkowanej wPolsce energii wytwarza siê w elektrow-niach wodnych. Zdaniem specjalistówjest to mniej ni¿ pi¹ta czêœæ mo¿liwo-œci wykorzystania wody jako Ÿród³ataniej, odnawialnej energii. Przez wie-le lat narastaj¹ce zaniedbania w gospo-
darce wodnej w Polsce uzasadnianokoniecznoœci¹ ochrony przyrody, tym-czasem Regionalny Zarz¹d Gospodar-ki Wodnej za zgod¹ Regionalnej Dy-rekcji Ochrony Œrodowiska wydal zgo-dê na wykarczowanie w miêdzywa³achdoliny œrodkowej Wis³y na obszarachNatura ponad 2 mln drzew, które w cza-sie coraz czêstszych wezbrañ hamuj¹przep³yw wody w niepog³êbianym odlat korycie. Komisja Europejska wys³a-³a w tej sprawie zapytanie i zarazemostrze¿enia do polskiego rz¹du. Warto
wiedzieæ, ¿e jedno drzewo poch³aniarocznie oko³o 5 kg CO
2.
Pod obszarem Polski znajduj¹ siêrozleg³e zasoby wód geotermalnych,których temperatura w wielu miejscachprzekracza 70°C. W Niemczech, w Au-strii, we W³oszech funkcjonuj¹ elek-trownie przetwarzaj¹ce ciep³o z wódpodziemnych na elektrycznoœæ. Dlauzyskania pary wodnej napêdzaj¹cejturbiny elektrowni, trzeba podgrzewaæwodê do temperatury 100°C. Istniej¹p³yny, które paruj¹ w temperaturachni¿szych ni¿ woda i stosuje siê je w elek-trowniach zasilanych ciep³em wód geo-termalnych. W minionym roku zdecy-dowano, ¿e przez najbli¿sze 20 lat wPolsce takich rozwi¹zañ nie bêdzie siêstosowaæ, gdy¿ s¹ za drogie. Tymcza-sem w prognozach ocenia siê, ¿e tegorodzaju niewielkie si³ownie za 20 latbêd¹ wytwarza³y wiêcej energii elek-trycznej ni¿ wszystkie elektrownie wia-trowe, s³oneczne i wodne.
Ktoœ wyliczy³, ¿e energooszczêd-ne ¿arówki w ka¿dym polskim domu tooszczêdnoœæ energii w iloœci produko-wanej przez elektrowniê w Ostro³êce.Takie ¿arówki ju¿ s¹ w sklepach i chy-ba w wiêkszoœci domów. Ogromneoszczêdnoœci energii mo¿na osi¹gn¹æsiêgaj¹c do surowców wtórnych wyrzu-canych codziennie na œmietnik.
Trwaj¹ prace nad ustaw¹, która od1 stycznia 2015 roku wszystkich zobo-wi¹¿e do instalowania w budowanychlub remontowanych domach paneli s³o-necznych, elektrowni wiatrowych,pomp ciep³a i innych urz¹dzeñ pozwa-laj¹cych na korzystanie z energii od-nawialnej. Unia Europejska wymaga,aby w Polsce do roku 2020 pi¹ta czêœæenergii (20%) pochodzi³a ze Ÿróde³odnawialnych. Z drugiej strony w³adzez niecierpliwoœci¹ oczekuj¹ na wydo-bycie gazu ³upkowego, które ma siêrozpocz¹æ w roku 2016 lub 2017.
Co nas czeka?
W czerwcu br. w IMGiW w War-szawie przedstawiono wyniki trzylet-nich badañ nad wp³ywem ocieplaniaklimatu na œrodowisko i gospodarkê wPolsce. Na skutek ocieplenia podnie-sie siê poziom mórz i oceanów o wiêcejni¿ 1 m. Poziom Ba³tyku podniós³ siêju¿ o ponad 20 cm i dalej roœnie. Podwod¹ znajdzie siê Mierzeja Helska, del-ta Wis³y z ̄ u³awami, przymorskie tere-ny Wybrze¿a Œrodkowego, delta Odry.Miejscowoœci nadmorskie bêd¹ nêka-ne gwa³townymi sztormami na Ba³ty-ku piêtrz¹cymi wody morskie, którebêd¹ wdziera³y siê na l¹d.
Ogromne iloœci energii groma-dzonej w powietrzu spowoduj¹ wystê-powanie bardzo silnych wiatrów, hura-ganów i cyklonów czêsto po³¹czonychz gradobiciem i ulewnymi deszczami.Niewielka pojemnoœæ zbiorników reten-cyjnych w Polsce, przestarza³e obwa³o-wania, zamulone zbiorniki i koryta rzek,niedro¿ne kana³y odwadniaj¹ce, s³owembrak sprawnie dzia³aj¹cego systemu wod-nego, spowoduje wystêpowanie katastro-falnych powodzi o rujnuj¹cych skutkach,a tak¿e podtopieñ. Worki z piaskiem tunie pomog¹. Zupe³nie nie jesteœmy przy-gotowani do zasilania w wodê terenów,które dotkn¹ susze.
Maciej Zdzienicki
W du¿ych miastach w Polsce pojawiaj¹ siê ju¿ systemy zorganizowanegotransportu rowerowego. Na zdjêciu miejskie rowery w Warszawie.
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza28 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
przy
roda
Ile jest w Polsce schronisk, któreoprócz psów i kotów przygarniaj¹tak¿e zwierzêta egzotyczne?Z moich informacji wynika, ¿e w
Lublinie funkcjonuje jedyne tego typuschronisko. W prowadzonym przez nasegzotarium znajduje siê oko³o 130 pod-opiecznych, s¹ to m.in. skorpiony, ¿ó³-wie, jaszczurki, legwany, wê¿e. Przekrójjest bardzo szeroki – od dwucentyme-trowego skorpiona do licz¹cego piêæmetrów d³ugoœci pytona. Nie tylko przy-garniamy zwierzêta egzotyczne, ale rów-nie¿ je leczymy, bo znaczna ich czêœætrafia do schroniska w kiepskim stanie.Poza tym prowadzimy oœrodek eduka-cyjny dla najm³odszych, ucz¹c ich ob-chodzenia siê z takimi zwierzêtami.
Jak to siê zaczê³o?Przez 12 lat wspó³pracowa³em z
policj¹, stra¿¹ miejsk¹ i innymi s³u¿ba-mi przy od³awianiu i zabezpieczaniuzwierz¹t niebezpiecznych i egzotycz-nych, które z ró¿nych powodów trafia-³y na lubelskie ulice (najczêœciej by³yporzucane przez w³aœcicieli). Kilkana-œcie lat temu takich interwencji by³o rap-tem kilka w ci¹gu roku. Z czasem zaczê-³o byæ znacznie wiêcej. W 2008 roku wci¹gu tylko trzech letnich miesiêcy mie-liœmy a¿ 60 interwencji na terenie Lubli-na. No i pojawi³ siê problem, co z takimizwierzêtami robiæ. Dla kilku podopiecz-nych mo¿na by³o na w³asn¹ rêkê zna-leŸæ nowy dom. Ale nie dla kilkudzie-siêciu. We wrzeœniu 2008 roku, we wspó³-pracy z Wydzia³em Ochrony Œrodowi-ska Urzêdu Miasta Lublin uda³o siê namstworzyæ to schronisko, które nazwali-œmy roboczo egzotarium. I tak zosta³o.Funkcjonujemy ju¿ cztery lata. Pracy jestdu¿o, bo ci¹gle znajduj¹ siê kolejne oka-zy, którym trzeba pomóc.
Dlaczego ludzie najpierw kupuj¹egzotyczne zwierzêta, a po pew-nym czasie je porzucaj¹, nierzad-ko na pastwê losu?Najczêstsz¹ przyczyn¹ jest ulega-
nie chwilowej modzie, snobizm, chêæbycia „oryginalnym”. Ot, jakiœ celebry-ta pokaza³ siê z fajnym wê¿em, to i ja
muszê mieæ takiego samego. Zdarza siê,¿e w sklepie zoologicznym dzieckotupie nó¿k¹ i prosi rodziców, ¿eby ku-pili tê niedu¿¹, milutk¹ jaszczurkê. Arodzice, chc¹c mieæ problem z g³owy,kupuj¹ j¹. Nie zdaj¹ sobie sprawy, ¿e zjaszczurki 40-centymetrowej robi siê le-gwan zielony o d³ugoœci 1,80 m, którybardzo du¿o je i jest kosztowny w utrzy-maniu. Wtedy staje siê k³opotem, któ-rego trzeba siê pozbyæ. Czêœæ ludzi trak-tuje takie egzotyczne zwierzê jak rzecz.Gdy siê „zepsuje”, to ³atwiej i taniejjest kupiæ nowe zwierzê ni¿ leczyæ sta-re, a to dlatego, ¿e ma³o jest lekarzyweterynarii w Polsce, którzy znaj¹ siêna gadach, dostêp do nich jest utrud-niony, a leczenie kosztowne.
Na jakie niebezpieczeñstwa s¹nara¿one zwierzêta egzotyczne,przebywaj¹c u takich „niedziel-nych” hodowców?Przede wszystkim s¹ to z³e wa-
runki klimatyczne, brak odpowiednie-go po¿ywienia, urazy mechaniczne.Trafia do nas du¿o ¿ó³wi l¹dowych, któ-re s¹ trzymane nie w terrariach – tamgdzie mo¿na im zapewniæ optymalnewarunki – tylko na pod³odze. Pokutu-je mit, ¿e jest to œwietne zwierzêdla dziecka, ¿e bardzo fajnieczuje siê z psem czy kotemna pod³odze. To b³¹d. Wtakich warunkach zwierzêcierpi przez wiele lat. Cza-sami zdarza siê, ¿e wyjdziena balkon i spadnie. Mamysporo takich posklejanych¿ó³wi.
Ale s¹ przecie¿ hodowcy z praw-dziwego zdarzenia, którzy powin-ni stanowiæ wzór dla innych.Owszem, s¹ te¿ i tacy, ale nieste-
ty, ma³o kto chce siê na nich wzorowaæ.Ja ogólnie dzielê ludzi, którzy trzymaj¹egzotyczne zwierzêta, na trzy grupy.Pierwsza to w³aœnie ci prawdziwi terra-ryœci – dla nich jest to pasja ¿ycia, któ-rej poœwiêcaj¹ ka¿d¹ woln¹ chwilê.Ka¿d¹ z³otówkê wk³adaj¹ w to, ¿ebyzwierzêtom zapewniæ najbardziej opty-malne warunki, czerpi¹ przyjemnoœæ zobserwacji tych zwierz¹t. Bardzo czê-sto wiedza zdobyta na bazie obserwa-cji poczynionych w terrariach, prze-k³ada siê na aktywn¹ ochronê danegogatunku w naturze. Druga grupa to s¹ludzie, którzy potrzebuj¹ kontaktu zezwierzêtami, ale prowadz¹ tryb ¿ycia(np. d³ugo przebywaj¹ poza domem),który nie pozwala im na opiekê nadpsem czy kotem. I wtedy gad – oczywi-œcie nie mówiê o jadowitych wê¿ach –
Nie wszystkie zwierzêtamusimy kochaæ,
niektórych powinniœmysiê baæ, ale wszystkie
powinniœmy szanowaæ inie robiæ im krzywdy –
mówi Bart³omiejGorzkowski z
Lubelskiego Schroniskadla Bezdomnych
Zwierz¹t.
Fot
o: M
ariu
sz G
adom
ski
MAMO KUP JASZCZURKÊRozmowa z Bart³omiejem Gorzkowskim, kierownikiem egzotarium w Schroniskudla Bezdomnych Zwierz¹t w Lublinie.
29ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
przy
roda
mo¿e byæ ca³kiem niez³ym substytutempsa czy kota. S¹ zwierzêta, które wy-starczy nakarmiæ, powiedzmy, raz wtygodniu i zapewniæ im dostêp dowody. Osoba zapêdzona w tym dzisiej-szym naszym œwiecie ma to zwierzê,mo¿e siê nim cieszyæ. Jeœli robi to od-powiedzialnie, z g³ow¹, to dlaczegonie? I wreszcie trzecia grupa, niestetynajliczniejsza. Owi „niedzielni” ho-dowcy, o których mówiliœmy. Ostatniowœród m³odych ludzi, nastolatków za-panowa³a moda na jadowite zwierzêta– i takie te¿ trafiaj¹ do naszego schro-niska. Choæby mokasyn miedziog³owy,jadowity w¹¿ z Ameryki Po³udniowej,którego trzyma³ 15-letni ch³opak w pu-de³ku pod ³ó¿kiem. Rodzice przez pó³roku nic nie wiedzieli. Szczêœcie, ¿e niktnie zosta³ uk¹szony i nie dosz³o do tra-gedii. Ale i pok¹sania siê zdarzaj¹. Tojest tak, ¿e kolega ma pitbula, drugikolega amstafa wiêc jak sobie kupiêkobrê czy grzechotnika, no to bêdêkimœ na blokowisku przez pewien czas.
Ale przecie¿ jest to bardzo nie-bezpieczne. Czy warto ryzykowaæ¿yciem i zdrowiem, by przed ko-leg¹ pochwaliæ siê takim oka-zem?Odnoszê wra¿enie, ¿e trzymanie
jadowitych wê¿y jest przez tych m³o-dych ludzi traktowane jak coœ w rodza-ju niebezpiecznego, ekstremalnegosportu. Jest ryzyko – jest zabawa. Byæmo¿e adrenalina w jakiœ sposób ichnakrêca. Na pewno jednak jest to tak¿ebrak rozs¹dku. Bo je¿eli ktoœ kupujewê¿a i jest œwiadom tego, ¿e w Polscenie ma surowicy na jad egzotycznychgatunków, to powinien te¿ wiedzieæ, ¿ew razie uk¹szenia nie otrzyma pomocy.Oczywiœcie, nie mo¿na wszystkich po-siadaczy niebezpiecznych zwierz¹twrzucaæ do jednego worka. S¹ te¿ ho-dowcy odpowiedzialni, którzy nie na-raziliby siebie i innych na niebezpie-czeñstwo.
Zwierzêta egzotyczne s¹ coraztañsze i coraz wiêcej ich trafiado naszej strefy klimatycznej.Czy, powiedzmy za kilkadziesi¹t,mo¿e kilkaset lat, Europa mo¿esiê upodobniæ pod wzglêdemfauny do Afryki czy Ameryki Po-³udniowej? Tym bardziej, ¿e iklimat siê u nas ociepla.Myœlê, ¿e mo¿e dojœæ do takiej
sytuacji, aczkolwiek na pewno nie
wszystkie zwierzêta egzotyczne pora-dzi³yby sobie w naszych warunkach.Ale przyk³ad norki amerykañskiej, któ-ra niemal ca³kowicie wypar³a norkê eu-ropejsk¹ pozwala przypuszczaæ, ¿e bê-dzie przybywa³o zwierz¹t z innych strefklimatycznych i geograficznych. Innyprzyk³ad to ¿ó³wie ozdobne, które przy-wêdrowa³y do nas z Ameryki Pó³noc-nej i Œrodkowej, a obecnie ca³kiem do-brze egzystuj¹ sobie w naszych zbior-nikach wodnych. W samym tylko pod-lubelskim Zalewie Zemborzyckimmo¿e ¿yæ nawet 1000 ¿ó³wi ozdobnych.Podobna sytuacja jest w ka¿dym wiêk-szym mieœcie na ca³ym œwiecie, posia-daj¹cym zbiornik wodny. Warto jednakdodaæ, ¿e ich obecnoœæ w naszych akwe-nach nie s³u¿y dobrze œrodowisku.
Dlaczego?Przez wiele, wiele lat najczêœciej
sprowadzanym do Polski i wielu innychkrajów ¿ó³wiem by³ ¿ó³w czerwonoli-cy, podgatunek ¿ó³wia ozdobnego.Miêdzy 1994 a 1997 rokiem legalniesprowadzono do naszego kraju 448 tys.sztuk tego gatunku. Sprzedawano te¿ó³wie w ogromnych iloœciach, bo nie-wiele wiêksze od piêcioz³otówki. Bar-dzo rzadko zdarza³o siê, ¿eby sprzedaw-ca w sklepie t³umaczy³ nabywcy, ¿e zakilka lat ten ma³y ¿ó³wik mo¿e osi¹-gn¹æ 25–30 cm d³ugoœci, ¿e bêdzie bar-dzo du¿o jad³, bardzo du¿o z siebiewydala³, ¿e trzeba porz¹dnej filtracji wakwaterrarium i ¿e s¹ spore wydatki.Taki ¿ó³w stawa³ siê wiêc k³opotliwy,wiêc go po prostu wypuszczano, nie-którzy do wody, inni przed blok. Jegoobecnoœæ w naszych wodach nie jestobojêtna dla przyrody. ¯ó³w czerwono-licy to gatunek inwazyjny, zaburza rów-nowagê w ekosystemie, zjadaj¹c m.in.ikrê ryb i skrzek p³azów, zanieczyszczawodê. Wprawdzie od kilku lat obo-wi¹zuje zakaz importu na teren krajówUE ¿ó³wi czerwonolicych, ale ich licz-ba nadal jest bardzo du¿a. Ponadto wmiejsce ¿ó³wia czerwonolicego zaczê-to sprowadzaæ ¿ó³wia ¿ó³tolicego, któ-ry wtedy, w 2007 roku nie znalaz³ siêna liœcie gatunków zakazanych, alejego obecnoœæ tak¿e negatywnie wp³y-wa na œrodowisko.
Jeœli ktoœ znalaz³by takiego ¿ó³-wia, to co powinien zrobiæ?Od 5 kwietnia br. obowi¹zuje roz-
porz¹dzenie Ministra Œrodowiska do-tycz¹ce gatunków inwazyjnych. Na li-
œcie tych gatunków znalaz³ siê ju¿ nietylko ¿ó³w czerwonolicy, ale wszystkiepodgatunki ¿ó³wia ozdobnego. Jeœliwiêc ktoœ znajdzie takiego ¿ó³wia, niemo¿e ot tak zabraæ go do domu. Powi-nien to zg³osiæ Stra¿y Miejskiej, któraz kolei powiadomi nas. Jeœli natomiastktoœ chce mieæ w domu ¿ó³wia ozdob-nego, musi wyst¹piæ o zezwolenie doGeneralnej Dyrekcji Ochrony Œrodowi-ska na posiadanie gatunków inwazyj-nych.
Powiedzia³ pan, ¿e mo¿na hodo-waæ zwierzêta egzotyczne, alenale¿y to robiæ z g³ow¹. Co tooznacza i gdzie mo¿na siê tegonauczyæ?Z g³ow¹, czyli tak, ¿eby trzyma-
j¹c w domu egzotyczne okazy nie wy-rz¹dziæ im i sobie krzywdy. Traktowaæje z szacunkiem. A nauczyæ siê tegomo¿na studiuj¹c fachowe ksi¹¿ki, zdo-bywaj¹c informacje w internecie, a tak-¿e uczestnicz¹c w lekcjach, które po-wo³ana przez pracowników i wolonta-riuszy schroniska Fundacja Epicratesprowadzi w ramach oœrodka edukacyj-nego. Uwa¿amy, ¿e bardzo trudno jestnauczyæ czegoœ nowego ludzi doro-s³ych. Chocia¿ doroœli ca³kiem fajnieucz¹ siê od swoich dzieci. Dlatego mypostawiliœmy na edukacjê najm³od-szych. W naszych lekcjach bierze rok-rocznie udzia³ blisko 3,5 tysi¹ca dzie-ciaków. Staramy siê wzbudziæ w m³o-dych ludziach empatiê do zwierz¹t. Niewszystkie zwierzêta musimy kochaæ,niektórych powinniœmy siê baæ, alewszystkie powinniœmy szanowaæ, nierobiæ im krzywdy – to jest podstawa.Je¿eli ktoœ chce kupiæ jakiekolwiekzwierzê: psa, kota, chomika, jaszczur-kê – powinien siê do tego najpierw przy-gotowaæ. Pó³ roku poœwiêciæ na szuka-nie i zdobywanie wiedzy, kontakty zhodowcami. Je¿eli nie bêdzie to s³omia-ny zapa³ i za pó³ roku dziecko nadalchce mieæ to zwierzê, ca³a rodzina ak-ceptuje to, ¿e przybêdzie nowy domow-nik – wtedy budujemy odpowiednielokum dla zwierzaka, a na koñcu kupu-jemy zwierzê. Z pewnego Ÿród³a, nigdyz od³owu. Niestety, nazbyt czêsto naj-pierw siê kupuje zwierzê, a potem do-piero zaczyna siê szukaæ informacji. Ito jest problem.
Dziêkujê za rozmowê.
Rozmawia³: Mariusz Gadomski
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza30 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
stud
ia
Zapotrzebowanie na specjali-stów w tym zakresie (a raczej zakre-sach, poniewa¿ jest to obszar bardzoszeroki i zró¿nicowany) istnia³o ju¿od dawna. Bardzo dynamicznie roz-wijaj¹ siê w ostatnich latach hodowlezwierz¹t hobbystycznych, trzymanychdla przyjemnoœci lub np. w celach te-rapeutycznych, a z kolei powa¿nie trak-towana ochrona gatunków dziko ¿yj¹-cych i powstawanie coraz liczniejszychoœrodków s³u¿¹cych ich rozmna¿aniuczy utrzymaniu wymaga zatrudnianiaosób znaj¹cych siê na zarz¹dzaniu po-pulacjami zwierz¹t dzikich.
Jest to kierunek unikatowy – jakpodkreœla w zamieszczonym na inter-netowych stronach uczelni filmie koñ-cz¹cy w³aœnie kadencjê dziekan, prof.dr Piotr Brzozowski. Unikatowy, toznaczy taki, który powsta³ z inicjaty-wy pracowników wydzia³u, w opar-ciu o autorski program i bêd¹cy je-dynym tego rodzaju kierunkiem wPolsce.
Zagadnienia zwi¹zane ze zwie-rzêtami dziko ¿yj¹cymi – in situ iex situ, czyli w naturalnych miej-scach ich bytowania oraz poza nimi,w warunkach sztucznych, np. w za-
grodach hodowlanych czy pokazo-wych – dotycz¹ na przyk³ad takichspraw jak rozmna¿anie z zachowa-niem zasad w³aœciwej wymianymateria³u genetycznego oraz dzia-³ania s³u¿¹ce ochronie gatunkówzagro¿onych wyginiêciem.
Bardzo wa¿ne jest tak¿e zarz¹-dzanie populacjami zwierz¹t, któreuratowane przed zag³ad¹ mog¹wchodziæ w konflikt z ludŸmi i ichinteresami gospodarczymi na ró¿nychterenach. Problemy takie zosta³y m.in.wyraŸnie ujawnione na ubieg³orocz-nej dwudniowej konferencji koñcz¹-cej prowadzony przez SGGW projekt„Opracowanie krajowych strategiigospodarowania wybranymi gatunka-mi zagro¿onymi lub konfliktowymi”(dotyczy³ niedŸwiedzia, rysia, wilka,wydry, kormoranów i ¿urawi). Oka-za³o siê bowiem, ¿e na przeszkodziew realizacji wielu zadañ sta³a zbytskromna liczebnie kadra wysokowykszta³conych specjalistów. Pro-jekt oczywiœcie wykonano, ale ³atwonie by³o.
Inny przyk³ad to ¿ubry. Polskajest wiod¹cym krajem w ochronietego gatunku. Coraz wiêksza liczba
zwierz¹t zarówno w stadach wolno-œciowych, jak i w hodowlach za-mkniêtych (tak¿e prywatnych) stwa-rza koniecznoœæ jeszcze staranniejszejni¿ dot¹d dba³oœci o czystoœæ gene-tyczn¹ ¿ubrów, odpowiedni dobór iwymianê osobników w hodowlach
polskich i europejskich, gdzie ¿ubrys¹ coraz chêtniej trzymane.
Przy³¹czenie do Unii Europej-skiej spowodowa³o, ¿e wiele sprawdotycz¹cych ochrony przyrody iochrony œrodowiska, wczeœniej trak-towanych z nienale¿yt¹ uwag¹, dziœmusi byæ za³atwiane zgodnie z suro-wymi unijnymi wymogami. A do ta-kich spraw nale¿¹ na przyk³ad inwen-taryzacje przyrodnicze, wyznaczaniegranic rezerwatów przyrody i innychobszarów podlegaj¹cych ochronie,tworzenie raportów œrodowiskowych
El¿bieta Strucka
Dla dobra zwierz¹t, z korzyœci¹ dla ludzi
NOWY KIERUNEK NA SGGWNa Wydziale Nauk o Zwierzêtach warszawskiej Szko³y G³ównej Gospodarstwa Wiejskiego odnowego roku akademickiego rusza nowy kierunek: Hodowla i ochrona zwierz¹t towarzysz¹-cych i dzikich. Bêdzie drugim – obok znanej od lat zootechniki – kierunkiem na tym wydziale.
Absolwenci maj¹ szanse na:prowadzenie samodzielnej dzia³al-noœci w sferze us³ug dla zwierz¹ttowarzysz¹cych, ich hodowli i u¿yt-kowaniazatrudnienie w instytucjach i orga-nizacjach dzia³aj¹cych w obszarzeochrony œrodowiska, ze szczegól-nym uwzglêdnieniem ochronyzwierz¹tpracê w firmach us³ugowych orazwytwarzaj¹cych karmy i œrodki dlazwierz¹tpracê w zwi¹zkach hodowcówzatrudnienie w ogrodach zoologicz-nych i schroniskach dla zwierz¹tzatrudnienie w placówkach nauko-wo-badawczych i oœwiatowych, wparkach narodowych i lasach pañ-stwowychzatrudnienie w s³u¿bach munduro-wych
Fot
o: P
awe³
Wój
cik
31ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
przy
roda
i ocen oddzia³ywania na œrodowisko,zwi¹zanych z inwestycjami w obsza-rach Natura 2000 lub w ich pobli¿u.Wci¹¿ bardzo brakuje specjalistów naodpowiednim poziomie.
Rozwijaj¹ce siê dynamiczniehodowle zwierz¹t towarzysz¹cychcz³owiekowi tak¿e wymagaj¹ specja-listów z prawdziwego zdarzenia. Tymbardziej, ¿e nie zawsze chodzi tylkoo „zwyk³e” psy i koty. Na nowymkierunku studenci naucz¹ siê zasadhodowli psów do zadañ specjalnych,np. pomagaj¹cych policji i ratowni-kom czy s³u¿¹cym w dogoterapii.Poznaj¹ zasady hipoterapii (konie)oraz apiterapii (pszczo³y). Poznaj¹ wszerokim zakresie zasady chowu,¿ywienia i rozrodu wielu ró¿nych
gatunków. Swoje zainteresowaniabêd¹ mogli rozwijaæ m³odzi ludzie pa-sjonuj¹cy siê akwarystyk¹, hodowl¹gadów czy ptaków ozdobnych.
Zajêcia odbywaæ siê bêd¹ w do-brze wyposa¿onych pracowniach i la-boratoriach uczelni (np. tak¿e w ra-czarni, która skutecznie pomaga w od-twarzaniu populacji raka szlachetne-go w Polsce) oraz w jednym z naj-³adniejszych obiektów – stajni iuje¿d¿alni, z 40 koñmi. Ale oczywi-œcie nie tylko tam. Bardzo wa¿n¹ rolêbêd¹ odgrywaæ praktyki w terenie: woœrodkach hodowlanych, ogrodachzoologicznych, w azylach ratunkowychdla dzikich zwierz¹t. Jest to te¿ wyzwa-nie dla kadry naukowej wydzia³u, bonowe wymagania wymuszaj¹ niejako
jeszcze bardziej intensywne podnosze-nie w³asnych kwalifikacji
Prof. Wanda Olech z KatedryGenetyki i Ogólnej Hodowli Zwierz¹t,która od lat koordynuje dzia³ania do-tycz¹ce ¿ubrów i która objê³a w³aœniefunkcjê dziekana Wydzia³u Nauk oZwierzêtach, od dawna zabiega³a outworzenie nowego kierunku.
– Brak specjalistów by³ szcze-gólnie wyraŸnie odczuwalny w tere-nie. Mamy nadziejê, ¿e kierunek, któ-ry otwieramy szybko uzupe³ni tê lukê,a absolwenci nie bêd¹ mieli proble-mów ze znalezieniem pracy.
Ju¿ w pierwszym terminie re-krutacji na kierunek Hodowla i ochro-na zwierz¹t towarzysz¹cych i dzikichwszystkie miejsca zosta³y obsadzone.
– Staramy siê promowaæ roœlinynajlepszej jakoœci, pokazywaæ nowo-œci – roœliny, które coraz lepiej pe³-ni¹ swe funkcje na miejskich tere-nach zielonych, stanowi¹ te¿ ozdo-bê prywatnych ogrodów. Uœwiada-miamy zwiedzaj¹cym, ¿e roœlinyozdobne to nie tylko piêkne kwiaty,ale równie¿ czystsze powietrze, bar-dziej przyjazne œrodowisko, szcze-gólnie wyraŸnie widaæ to na tere-nach zurbanizowanych, zanieczyszczo-nych – powiedzia³ otwieraj¹c wysta-wê Szczepan Marczyñski, prezesZwi¹zku Szkó³karzy Polskich.
Tegoroczne has³o wystawy to,,Skarby ogrodów”. Nawi¹zuje do
emocji, jakie niesie tworzenie ogro-du, kolekcjonowanie roœlin i dba³oœæo nie.
Roœliny to jedyni producencitlenu. Fakt znany z wczesnej eduka-cji szkolnej na co dzieñ umyka œwia-domoœci. Nie pamiêtamy te¿, ¿e drze-wa i inne roœliny to ¿ywe klimatyza-tory, które ch³odz¹ i orzeŸwiaj¹ go-r¹ce i suche miejskie powietrze. Ma³ote¿ kto zdaje sobie sprawê z innychkorzyœci dostarczanych nam przezroœliny, takich jak wychwytywanieszkodliwych substancji z powietrza ipod³o¿a, ograniczanie uci¹¿liwoœciha³asu i zapylenia, wydzielanie proz-drowotnych substancji (fitoncydów,
olejków), które wp³ywaj¹ na psychi-kê i zdrowie fizyczne. Roœliny tworz¹tak¿e siedlisko ¿ycia i s¹ pokarmemdla wielu gatunków zwierz¹t, w tymptaków i owadów – choæby tak po¿y-tecznych jak pszczo³y.
Podczas targów szkó³karze sta-rali siê odpowiadaæ na pytanie: Jakieroœliny najefektywniej poprawiaj¹ ja-koœæ powietrza, które najlepiej izo-luj¹ od ha³asu, s¹ miododajne i wabi¹pszczo³y i motyle, s¹ przyjazne dlaptaków?
Roœliny – drzewa, kwitn¹ce ikolorowe krzewy, ró¿e, wrzosy, pn¹-cza, byliny, ozdobne trawy to g³ównibohaterowie wystawy. Wystawcy za-
XX Miêdzynarodowa Wystawa „Zieleñ to ¿ycie”
POZWÓLMY ¯YÆ OGRODOM
Przy okazji wystawy „Zieleñ to ¿ycie” spotkali siê mi³oœnicy ogrodów. „Zieleñ to ¿ycie”to miêdzynarodowe targi roœlin, techniki ogrodniczej i architektury krajobrazu. Naj-wa¿niejsze w Polsce i Europie Œrodkowo-Wschodniej spotkanie bran¿owe uczestni-ków „zielonego biznesu” – szkó³karzy, ogrodników, dostawców produktów i us³ug,kupców, architektów krajobrazu i wykonawców. To tak¿e œwiêto pasjonatów roœlin,ogrodów i wszystkich zainteresowanych t¹ tematyk¹. Wystawa, która odby³a siê wWarszawie ju¿ po raz 20. zgromadzi³a prawie 300 wystawców z 12 krajów. Organizato-rami byli jak co roku Zwi¹zek Szkó³karzy Polskich i Agencja Promocji Zieleni.
Aldona Zyœk
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza32 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
przy
roda
prezentowali nowoœci, rzadkie rary-tasy, roœliny do ma³ych i du¿ych ogro-dów. Kipi¹ce kolorami, zaskakuj¹cepomys³ami aran¿acje i pe³ne piêknychdetali, by³y inspiracj¹ dla zwiedzaj¹-cych.
Oko³o 20% wystawców zapre-zentowa³o technikê ogrodnicz¹, pod-³o¿a, nawozy, œrodki chemiczne, opa-kowania i us³ugi przeznaczone do pro-dukcji szkó³karskiej, pielêgnacji ogro-dów i terenów zieleni. Ciekaw¹ ofer-tê przygotowa³ te¿ dzia³ wyposa¿eniaogrodowego. Znajdowa³y siê tu miê-dzy innym ozdobne donice, akceso-ria dekoracyjne, materia³y na na-wierzchnie, ma³a architektura.
Specyfika tematu sprawia, ¿e„Zieleñ to ¿ycie” nie jest typow¹ im-prez¹ targow¹. Dziêki urodzie, ró¿-norodnoœci roœlin i pomys³owoœciwystawców hale EXPO XXI zmie-niaj¹ siê w ogród pe³en zaskakuj¹cychform, barw, zapachów i niezwyk³ychdekoracji. Dla najm³odszych zorga-nizowano warsztaty ogrodnicze, adoroœli mogli uzyskaæ praktyczneporady fachowców z zakresu tworze-nia i pielêgnowania ogrodu.
Wiele emocji wzbudzi³ konkursroœlin, w którym o medale i wyró¿-nienia rywalizowa³y najciekawszezg³oszone przez wystawców nowe od-miany drzew, krzewów, bylin, pn¹-czy. Z³oty medal przyznano œwierko-
wi k³uj¹cemu «The Blues», który jestdoœæ szybko rosn¹cym drze-wem o unikalnym, malowni-czym pokroju tworz¹cym nie-regularne formy. Drugi z³otymedal przyznano tawule brzo-zolistnej «Tor Gold» PBR.Jest to niski krzew przydatnydo ogrodów przydomowych,zieleni osiedlowej i parków.
Wystawie jak co rokutowarzyszy³y seminaria i kon-ferencje. Po raz trzynasty od-by³a siê konferencja z cyklu„Zielone miasto”, tym razempod has³em „Przestrzeñ i ko-munikacja” Zanieczyszczeniemiast to globalny problem, alete¿ fakt, który dotyczy nasbezpoœrednio na co dzieñ.Spaliny, py³y, mikrocz¹steczkilateksu z opon samochodo-wych, lotne substancje orga-niczne, ska¿enie wód i gleby,ha³as – tego wszystkiego do-œwiadczamy jako mieszkañcymiast. Wiêkszoœæ tych czyn-ników ma zgubny wp³yw nanasze zdrowie: s¹ rakotwór-
cze i alergenne, przyczyniaj¹ siê dopowstawania wielu chorób uk³adu od-dechowego. Py³y zawieszone, wed³ugbadañ Europejskiej Agencji Œrodowi-ska, skracaj¹ d³ugoœæ ¿ycia w krajachUE nawet o 2 lata.
Pierwsze trakty komunikacyjnecz³owieka by³y wydeptywane w pusz-czach i lasach, obecne drogi w mia-stach czêsto przebiegaj¹ przez beto-nowe pustynie. Na szczêœcie corazczêœciej zaczynamy zdawaæ sobie spra-wê, ¿e miasta bez zieleni to martwemiasta.
– Roœliny na obszarach zurba-nizowanych maj¹ szczególne znacze-nie – pe³ni¹ istotne funkcje przyrod-nicze i decyduj¹ o jakoœci œrodowiskamiejskiego. Tereny zielone odgrywaj¹tak¿e wa¿n¹ rolê spo³eczn¹, estetyczn¹i kulturotwórcz¹ w ¿yciu miasta. Lasy,okolice zbiorników i cieków wodnychto nie tylko obszary aktywne biologicz-nie i centra bioró¿norodnoœci, ale tak-¿e tereny rekreacyjne, atrakcyjne za-równo dla mieszkañców miasta, jak idla odwiedzaj¹cych je turystów – po-wiedzia³a dr Halina Galera z Zak³a-du Ekologii Roœlin i Ochrony Œrodo-wiska Uniwersytetu Warszawskiego.
Dr Galera podkreœla³a te¿, ¿e hi-storyczne za³o¿enia ogrodowe to swo-iste „wizytówki”, stanowi¹ce unikal-ny dla danej miejscowoœæ elementprzestrzeni publicznej. W sk³ad tere-
33ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
przy
roda
nów zieleni wchodz¹ tak¿e cmenta-rze i parki pamiêci, œciœle zwi¹zane zhistori¹ miasta. W wielu przypadkachdo promocji miasta mo¿na wykorzy-staæ roœliny. Bez w¹tpienia, starannieutrzymana zieleñ stanowi bardzo wa¿-ny atut ka¿dej miejscowoœci.
Katarzyna Radzis ze szkó³kiRADZIS w Prêtkach k. Braniewapodkreœla³a, ¿e poniewa¿ warunkiwzrostu krzewów, bylin i traw na te-renach zieleni przyulicznej s¹ ekstre-
malne, dobór gatunków oraz odmiando tego typu nasadzeñ musi byæ wy-j¹tkowo dobrze przemyœlany.
– Roœliny te – jako wa¿ny ele-ment miejskiej przestrzeni – maj¹ byæatrakcyjne i w³aœciwie dopasowane,choæby kolorystycznie, do istniej¹cejarchitektury czy rozwi¹zañ komunika-cyjnych. Powinny te¿ pe³niæ funkcjespecyficzne dla miejsc, o którychmowa: stanowiæ fizyczn¹ lub wizualn¹barierê dla przechodniów czy pojaz-dów, podnosiæ bezpieczeñstwo ruchuitp. – powiedzia³a.
Zdaniem Katarzyny Radzis ro-œliny dla publicznych terenów ziele-ni, zw³aszcza usytuowanych przy uli-cach i innych trasach komunikacyj-
nych musz¹ byæ odporne na mróz,wytrzyma³e na okresowe przesusze-nia, toleruj¹ce zasolenie, znosz¹cezalegaj¹ce b³oto poœniegowe, ma³owymagaj¹ce co do gleby, odporne nazapylenie, charakteryzuj¹ce siê du¿¹odpornoœci¹ na choroby i szkodniki,a tak¿e odporne na inne negatywneczynniki, które wystêpuj¹ w warun-kach miejskich.
– Istnieje sprawdzona grupa ro-œlin, które spotykamy czêsto przy uli-
cach naszych miast, miêdzy in-nymi: tawu³y, pêcherznice, ber-berysy, forsycje, derenie, ró¿e,a tak¿e trochê zapomniane, apowracaj¹ce do ³ask rokitniki,tamaryszki. Asortyment roœlinjest nadal bardzo ograniczony.W nasadzeniach przyulicznychw³aœciwie nie wystêpuj¹ roœli-ny iglaste, które nie wytrzymuj¹czêsto ekstremalnych warunkówmiejskich. Pomimo ma³o opty-malnych do rozwoju roœlin wa-runków, nale¿y wprowadzaænowe gatunki i odmiany krze-wów, bylin i traw. W przysz³o-œci mog¹ okazaæ siê one cen-nym i niezast¹pionym materia-³em wzbogacaj¹cym krajobrazmiejski – doda³a Katarzyna Ra-dzis.
Dr Andrzej Krusze-wicz, dyrektor MiejskiegoOgrodu Zoologicznego w War-szawie wiele uwagi poœwiêci³ostojom zwierz¹t w mieœcie.
– Do idei tworzenia en-klaw przyrodniczych i ekologicznychkorytarzy dla zwierz¹t mo¿e siê przy-³¹czyæ ka¿dy mieszkaniec posiadaj¹-cy choæby niewielki ogród. General-na poprawa miejskich warunków przy-rodniczych mo¿e siê odbyæ poprzez lo-kalne, a nawet indywidualne inicja-tywy. Ka¿dy mo¿e ze swojego ogrodustopniowo eliminowaæ gatunki obce,które wymagaj¹ chemicznej ochrony inie s¹ wykorzystywane przez rodzim¹faunê. To od w³aœciciela ogrodu zale-¿y, czy bêdzie mia³ równiutko œciêtytrawnik, nawet bez stokrotek, czy te¿kwietn¹ ³¹kê z bogactwem rodzimychbylin i motyli. Taki ogród stanie siênie tylko ostoj¹ ptaków lêgowych, aletak¿e miejscem ¿erowania i odpoczyn-
ku gatunków wêdrownych – powie-dzia³ dr Kruszewicz i doda³: – Ptakiwykorzystuj¹ nasiona i owoce wieluroœlin mog¹cych rosn¹æ w ogrodach,ale owoce te i nasiona mog¹ te¿ byæspo¿ywane przez ludzi. Owoce jarzê-biny, czyli jarzêbu pospolitego, s¹ bar-dzo wa¿nym pokarmem dla migruj¹-cych przez nasz kraj jemio³uszek, kwi-czo³ów i szpaków. Ptaki zjadaj¹ je do-piero po pierwszych przymrozkach.Jako pokarm dla ludzi (dodatek dod¿emów i nalewek) tak¿e nadaj¹ siêdopiero po przemro¿eniu (lub ususze-niu). Owoce czarnego bzu, aronii ikaliny, tak lubiane przez ptaki, bywaj¹u¿ywane do nadawania intensywnychbarw przetworom. Pigwowce, zjada-ne w ogrodzie przez zimuj¹ce kosy, s¹doskona³e nie tylko na nalewkê, aletak¿e jako kwaœny dodatek do grusz-kowego lub jab³kowego przecieruprzeznaczonego do miês. Podobniekwaœny efekt daje cytryniec, który s³y-nie z bogactwa witaminy C, a tak¿erokitnik (zbieraæ go jednak nale¿ydopiero w stanie zamro¿onym). Owo-ce g³ogu s¹ sk³adnikiem wyci¹gówwspieraj¹cych pracê serca, a owocetarniny pobudzaj¹ apetyt (zbiera siêje po przymrozkach). Posiadaj¹cogród, w którym nie stosujemy che-micznych œrodków ochrony roœlin,warto w nim posadziæ lub posiaæ ro-œliny nadaj¹ce siê na pokarm dla lu-dzi: mniszek lekarski, gwiazdnicê,tasznik, krwawnik, pokrzywê, czosnekniedŸwiedzi, szczaw, pasternak, poda-grycznik. Warto te¿ pamiêtaæ, ¿esmaczne i zdrowe s¹ m³ode liœcie lip,brzóz, malw, a kwiatki mniszka, sto-krotek, malw i cykorii podró¿nikwzbogac¹ i barwnie urozmaic¹ ka¿d¹sa³atkê. Wczesn¹ wiosn¹ mo¿na wprosty sposób z brzóz pozyskiwaæ bar-dzo bogaty w minera³y sok, a z klo-nów sok bogaty w cukry. Liœcie chrza-nu doskonale zastêpuj¹ aluminiow¹foliê przy grillowaniu ryb, a liœciewinogron mog¹ zast¹piæ kapustê przyprzyrz¹dzaniu go³¹bków. A wiêc cz³o-wiek bêdzie mia³ sporo korzyœci zeswojej ekologicznej, ogrodowej enkla-wy. Pozwólmy naszym ogrodom ¿yæpe³ni¹ barw, zapachów, smaków i roz-brzmiewaæ œpiewem ptaków!
Tekst i zdjêcia: Aldona Zyœk
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza34 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
przy
roda
– W mistrzostwach, oprócz oko-licznych rolników, wziêli równie¿udzia³ pracownicy parków narodowychi zaproszeni goœcie z Bia³orusi, Belgii,Wêgier, Norwegii, S³owacji i Kanady –powiedzia³a Halina Zub z Biebrzañ-skiego Parku Narodowego.
Celem imprezy jest popularyza-cja i promocja tradycyjnego u¿ytkowa-nia rolnego podmok³ych ³¹k, które s³u-¿y ochronie biebrzañskich bagien.
– Pomys³ organizowania siano-kosów powsta³ po rozmowach z WWF,a w szczególnoœci z Przemys³awemNawrockim, który od lat prowadzi³ pro-jekty na rzecz Bagien Biebrzañskich.Cieszy nas, ¿e z roku na rok coraz wiê-cej mieszkañców gminy interesuje siêt¹ akcj¹, bior¹ udzia³ w zawodach,dopinguj¹ swoich s¹siadów. Powsta³te¿ zespó³ folklorystyczny Wodniczka,który œpiewa podczas imprezy. Przyokazji uœwiadamiamy te¿ m³odym lu-dziom, ¿e nie wszystko da siê skosiæ zapomoc¹ maszyn, ¿e na bagnach wci¹¿najlepiej spisuje siê kosa. W zawodachzaczynaj¹ te¿ braæ udzia³ m³odzi kosia-rze, kiedyœ kosi³ ich dziad, ojciec, a te-
raz oni – powiedzia³ Zdzis³aw D¹-browski, wójt gminy Trzcianne.
Biebrzañski Park Narodowy jestnajwiêkszym parkiem narodowym wPolsce. Ma powierzchniê ponad 59 tys.hektarów, z czego oko³o 30 tys. ha to³¹ki. Biebrzañskie otwarte ³¹ki bagien-
ne s¹ wyj¹tkowo cenne przyrodniczo.S¹ miejscem gniazdowania i ¿erowaniarzadkich ptaków: batalionów, rycyków,czajek, krwawodziobów. Stanowi¹ tak-¿e wa¿ne tereny ³owów ptaków drapie¿-nych takich jak orlik grubodzioby, or-lik krzykliwy, gado¿er. Ale, aby ptakimog³y z ³¹k korzystaæ musz¹ byæ onekoszone.
Niestety od pocz¹tku lat 70. XXwieku wraz z postêpuj¹c¹ mechanizacj¹rolnictwa i wyludnianiem siê wsi, rol-nicy zaprzestali wypasu byd³a. Nieop³a-calne sta³o siê równie¿ koszenie pod-mok³ych ³¹k, na które nie mo¿na by³o
wjechaæ ciê¿kim sprzêtem rolniczym.Koœne niegdyœ ³¹ki zaczê³y porastaæwierzbami, olchami, brzozami i trzcin¹,a to spowodowa³o wycofywanie siê pta-ków typowych dla terenów otwartych.
– We wszystkich parkach naro-dowych mamy podobny problem – jak
zachowaæ ekosystemy nieleœne, cenneprzyrodniczo ³¹ki. Zarastanie ³¹k ozna-cza spadek bioró¿norodnoœci – zmniej-sza siê bowiem liczba gatunków roœlini zwierz¹t. Chc¹c zachowaæ naturalnycharakter torfowisk musimy je ochra-niaæ w sposób czynny. Wiêkszoœæ kosi-my za pomoc¹ ratraków, które uda³osiê tak dostosowaæ, aby mo¿na by³okosiæ biebrzañskie ³¹ki. Nacisk ratra-ka nie mo¿e byæ wiêkszy ni¿ ludzkiej sto-
KOSZENIEBIEBRZAÑSKICH £¥K
70 kosiarzy wziê³o udzia³ w 11. Mistrzostwach Polski w koszeniu ³¹k bagiennych –„Biebrzañskich sianokosach”, które rozgrywane s¹ na Bagnie £awki w BiebrzañskimParku Narodowym.
Aldona Zyœk
Kosi Przemys³aw Nawrocki ze Stowarzyszenia Ptaki Polskie.
Na stoisku Stowarzyszenia PtakiPolskie mo¿na siê by³o dowiedzieædlaczego bagna s¹ dobre.
35ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
przy
roda
py, bo inaczej mog¹ zniszczyæ pod³o¿e– organiczne torfy podmok³e. Skoszo-na trawa jest zbierana, nastêpnie pele-towana i trafia na opa³. Koszenie ³¹kzapobiega zarastaniu krzewami itrzcin¹. Przyczynia siê tak¿e do ochro-ny szczególnie cennych zbiorowisk ro-œlinnych, które w innych czêœciach kra-ju mo¿na spotkaæ ju¿ bardzo rzadko,np. turzyca strunowa, we³nianeczka
alpejska, gnidosz królewski, skalnicatorfowiskowa – powiedzia³ AndrzejGregoruk, p.o. dyrektora Biebrzañ-skiego Parku Narodowego.
Sianokosy to oczywiœcie twardarywalizacja o mistrzowskie miano, aletak¿e integracja ludzi, którzy z jednejstrony ostro ze sob¹ rywalizuj¹, a z dru-giej wspólnie siê bawi¹ i wymieniaj¹doœwiadczeniami. Szczególna uwagêwzbudzali przedstawiciele Wêgier, któ-rzy zaprezentowali krótki pokaz zwi¹-zany z koszeniem.
– Zg³osi³o siê wiêcej zawodnikówni¿ w ostatnich latach, musieliœmy two-rzyæ nowe tory. Oceniaj¹c zawodnikówbierzemy pod uwagê zarówno czas ko-
szenia, jak i jakoœæ – powiedzia³ Kazi-mierz Sadowski z Biebrzañskiego Par-ku Narodowego.
Mistrzem Polski i Europy w ko-szeniu ³¹k bagiennych zosta³ WasylNowik z Bia³orusi. Dru¿ynowo wygra³zespó³ „Mocarze” z Trzciannego – Se-bastian i Bogdan Mocarscy, ojciec isyn. Wœród parków narodowych najlep-sza by³a ekipa z Bia³orusi. Kosili tak¿e
przedstawicie samorz¹dów,organizacji pozarz¹dowych idziennikarzy.
Dolina Biebrzy toprzede wszystkim obszar wy-j¹tkowy pod wzglêdem przy-rodniczym, ale nie tylko,wci¹¿ mo¿na tu znaleŸæ za-bytkowe budynki, u¿ywanew dawnych czasach sprzêtygospodarstwa domowego.Pojawia siê coraz wiêcej twór-ców ludowych, a tak¿e w wie-lu gospodarstwach przypomi-na siê dawne metody przygo-towywania serów i sêkaczy.
Aby te tradycje rozwi-jaæ, a tak¿e promowaæ, Bie-brzañski Park Narodowywspólnie z gminami tego re-gionu organizuj¹ Biebrzañ-skie Targi Twórczoœci i Sztu-ki Ludowej „Sto pomys³ówdla Biebrzy”. To impreza cy-kliczna odbywaj¹ca siê dwarazy w roku – w d³ugi week-end majowy i w koñcu sierp-nia. Na Targi do Osowca-Twierdzy przybywaj¹ twórcyprzede wszystkim z Podlasia,ale te¿ z Kurpi, Mazowsza,
Warmii i Mazur.Targi s¹ tak¿e okazj¹ do uœwia-
damiania zwiedzaj¹cym, jakie bogac-two przyrodnicze znajduje siê tu nadBiebrz¹. Informuj¹ o tym pracownicyBiebrzañskiego Parku Narodowego, atak¿e organizacje pozarz¹dowe, którerealizuj¹ na tym terenie swoje projek-ty. Na stoisku OTOP mo¿na by³o do-wiedzieæ siê bardzo du¿o o wodniczce,a na stoisku Stowarzyszenia Ptaki Pol-skie dlaczego bagna s¹ dobre i poznaænajbardziej dzikiego or³a gniazduj¹ce-go na Bagnach Biebrzañskich – orlikagrubodziobego, o którym piszemy wdalszej czêœci numeru.
Tekst i zdjêcia: Aldona Zyœk
Mo¿na by³o zobaczyæ jak przygotowuje siêsêkacza.
ekkkkkooooossssserwwwwwiscd. ze s. 11
wiatrowych. S¹ przypadki, ¿e plany s¹zlecane przez inwestorów.Pitera zebra³a dokumentacjê dotycz¹c¹prawie 40 gmin z ca³ego kraju, w któ-rych dosz³o do ró¿nych nieprawid³owo-œci zwi¹zanych z wiatrakami.Cz³onkowie sejmowej Komisji ds. Kon-troli Pañstwowej jednog³oœnie poparliwniosek pos³anki, by NIK przeprowa-dzi³a kompleksow¹ kontrolê inwestycjizwi¹zanych z energetyk¹ wiatrow¹. Ta-kie nieprawid³owoœci potwierdzi³o ju¿kilka kontroli prowadzonych przez re-gionalne delegatury NIK.Organizacje zrzeszaj¹ce firmy buduj¹cefarmy wiatraków uwa¿aj¹ jednak, ¿e³amanie prawa ma charakter marginal-ny, a przekazywanie dotacji dla gmin jestlegalne. Krzysztof Prasa³ek, prezes Pol-skiego Stowarzyszenia Energetyki Wia-trowej jest zdania, ¿e udzia³ i zaanga¿o-wanie inwestora jest oczekiwane spo-³ecznie, gdy¿ czêsto inwestycje w ener-getyce wiatrowej s¹ realizowane w nie-wielkich niezamo¿nych gminach wiej-skich, które zwyczajnie nie maj¹ œrod-ków na finansowanie prac nad planamizagospodarowania przestrzennego.Nie wiadomo jeszcze czy NIK zajmie siêwiatrakami w trybie doraŸnym, czy te¿kontrola takich inwestycji zostanie wpi-sana do planu na 2013 rok.
Zdaniem prezydenta Inowroc³awia Ry-szarda Brejzy, w przysz³ym roku upadn¹setki spó³ek komunalnych zajmuj¹cychsiê wywozem odpadów. Wszystko przezzapis w nowej ustawie o utrzymaniuczystoœci i porz¹dku w gminach. Zmu-sza on wójtów, burmistrzów i prezy-dentów miast do zorganizowania prze-targów, które wy³oni¹ firmy zajmuj¹cesiê odbiorem odpadów od mieszkañ-ców.Przetargi na wywóz odpadów maj¹ zor-ganizowaæ wszystkie gminy, tak¿e te któ-re posiadaj¹ w³asne jednostki organiza-cyjne przygotowane do tego zadania.Prezydent Inowroc³awia uwa¿a, ¿e wefekcie spó³ki, w które gminy nierzadkozainwestowa³y miliony z³otych, zostan¹zast¹pione przez zagraniczne koncernyœmieciowe dzia³aj¹ce w Polsce. Brejzat³umaczy, ¿e koncerny te staæ na zasto-sowanie ceny dumpingowej, wygranieprzetargu i wyeliminowanie z rynkumniejszych firm. Nastêpstwem mo¿e byæpodwy¿szenie op³at za odbiór odpadów,tym razem ju¿ z pozycji monopolisty.
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza36 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
e-m
aile
m Z NASZEJ POCZTYE-MAILOWEJNowa butelka – ³atwiejszy recykling
Problemy ekologiczne powoliprzykuwaj¹ uwagê coraz szerszej gru-py Polaków. Jako konsumenci znacz-nie czêœciej przy zakupie produktówzwracamy uwagê nie tylko na ich cenê,ale równie¿ na pochodzenie, sk³ad czyopakowanie. Z tego te¿ powodu markanaturalnej wody mineralnej KroplaBeskidu wprowadzi³a nowe butelki za-wieraj¹ce a¿ do 20% mniej plastiku, atowarzyszy temu kampania edukacyj-na „Ekozakrêceni”.
Trwaj¹ca obecnie kampania Kro-pli Beskidu „Ekozakrêceni” ma na celuprzypomnieæ spo³eczeñstwu dlaczegowarto ograniczaæ iloœæ odpadów, segre-gowaæ je oraz w jaki sposób jest to naj-³atwiej osi¹gn¹æ. Dziêki zmniejszeniudo 20% iloœci plastiku w butelkachKropli Beskidu w procesie produkcjiwykorzystuje siê mniejsz¹ iloœæ surow-ca przy takiej samej sumie produktówfinalnych, ale równie¿ o 2/3 redukujesiê miejsce w transporcie, co w konse-kwencji automatycznie zmniejsza iloœæzu¿ytego paliwa. Uda³o siê ograniczyæo ok. 14% emisjê CO
2 do atmosfery.
– W firmie Coca-Cola opakowa-nia nie s¹ postrzegane jako odpady,ale jako cenne surowce. Celem spó³eksystemu Coca-Cola jest stworzenieobiegu zamkniêtego opakowañ, odwytworzenia po wykorzystanie i po-nowne przetworzenie odzyskanegosurowca do produkcji nowego opa-kowania. Stosujemy zintegrowanepodejœcie obejmuj¹ce m.in. elimina-cjê zbêdnych elementów opakowañ,powtórne u¿ycie i szeroko pojêty re-cykling oraz jego promocjê wœródkonsumentów. W ci¹gu ostatnich latfirma Coca-Cola systematycznie re-dukuje wagê swoich opakowañ PET,np. w 2010 od 4% do 19% w zale¿-noœci od typu opakowania. W 2012r. kontynuujemy ten proces. Wartododaæ, ¿e do produkcji dwóch rodza-jów butelek stosujemy tworzywo po-
chodz¹ce z recyklingu, które stano-wi od 20% do 25% materia³u tychopakowañ. – mówi Katarzyna Bo-rucka, dyrektor ds. kontaktów ze-wnêtrznych i komunikacji Coca-ColaPoland Services.
W ramach kampanii „Ekozakrê-ceni” zorganizowane zosta³y warszta-ty recyklingu, których g³ówn¹ ide¹by³o ponowne wykorzystanie raz ju¿zu¿ytych przedmiotów. Podczas zajêæprowadzonych przez Magdalenê Go-dawê, artystkê wykorzystuj¹c¹ mate-ria³y z recyklingu powsta³o wieleu¿ytecznych przedmiotów. W wyni-ku dyskusji o zachowaniach ekolo-gicznych powsta³ dekalog œwiadome-go konsumenta, który podkreœla zna-czenie prostych czynnoœci takich jakgaszenie œwiat³a, oszczêdnoœæ wody,segregacja œmieci, pakowanie zaku-pów w torby wielokrotnego u¿ytkuitp. Warto myœleæ perspektywicznie,zdawaæ sobie sprawê, jak nasze œrodo-wisko naturalne mo¿e wygl¹daæ jeœlinie bêdziemy o nie dbaæ i co najwa¿-niejsze nak³aniaæ innych do zmianynawyków na proekologiczne.
– Skrêcanie butelek jest jednym znajprostszych sposobów dbania o eko-logiê, a jednoczeœnie mo¿e pe³niæ rolêzabawy. Trudno jest ca³kowicie zrezy-gnowaæ z opakowañ plastikowych, jed-nak bardzo fajnie, ¿e Kropla Beskiduprodukuje te opakowania coraz cieñ-sze, z mniejsz¹ iloœci¹ plastiku. – po-wiedzia³a na warsztatach Ola Radwañ-ska (Mania z serialu „Przepis na¿ycie”), ambasadorka kampanii.
– Obecnie, jako spo³eczeñstwo,zaczynamy dostrzegaæ drugie ¿ycieproduktu. Potrafimy coraz czêœciej po-stêpowaæ eko, tj. kreatywnie wykorzy-staæ konkretny, ju¿ zu¿yty przedmiot doinnych celów – produkcji elementówinstalacji, ca³ych ubrañ czy elementówwyposa¿enia wnêtrz. Kropla Beskidudziêki ograniczeniu do 20% iloœci pla-stiku w butelce, sprawi³a, ¿e sta³a siêona bardziej plastyczna i ³atwiej mo¿-
na j¹ skrêcaæ, modelowaæ i w ten spo-sób tworzyæ nowe aran¿acje – dodajeAlicja Jelec, odpowiedzialna za markêKropla Beskidu w Coca-Cola PolandServices.
Do projektu „Ekozakrêceni”przy³¹czy³a siê jedna z najbardziej uta-lentowanych i rozpoznawalnych pro-jektantek mody m³odego pokolenia –Ania Kuczyñska. Zaprojektowanaprzez ni¹ limitowana edycja koszulekdla EKOzakrêconych jednoczy ludzitroszcz¹cych siê o œrodowisko natural-ne. Nadruk na koszulce „20% mniejplastiku” stanowi wieloznaczny i intry-guj¹cy slogan, a jednoczeœnie jestkwintesencj¹ oraz najwa¿niejsz¹ infor-macj¹ kampanii Kropli Beskidu. Spo-sób opakowania koszulki równie¿ zo-sta³ przygotowany przez Aniê Ku-czyñsk¹ i w swoim kszta³cie nawi¹zujedo skrêconej butelki Kropli Beskidu.Koszulka Ani Kuczyñskiej dla EKOza-krêconych jest symbolem wiary, ¿e pro-ste dzia³ania w codziennym ¿yciu ta-kie jak recykling i skrêcanie butelekmog¹ przyczyniæ siê do dbania o nasz¹planetê.
Segregacja i recykling odpadówbudowlanych
Polscy inwestorzy i firmy budow-lane stopniowo dostosowuj¹ place bu-dowy do norm Unii Europejskiej i pro-mowanego przez ni¹ zrównowa¿onegobudownictwa. Choæ bran¿a budowla-na coraz chêtniej wykorzystuje mate-ria³y oraz technologie, które nie zanie-czyszczaj¹ œrodowiska, to wci¹¿ mar-ginalizowan¹ kwesti¹ pozostaje segre-gacja i recykling odpadów budowla-nych. O znaczeniu takich dzia³añ dlaœrodowiska i bud¿etu inwestycji mówiEric Agnello, dyrektor generalny fir-my RD bud Sp. z o.o.
– Polityka firmy RD bud urzeczy-wistnia siê w przekonaniu, ¿e buduj¹c
37ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
e-m
aile
mdla ludzi chcemy to robiæ w zgodzie zprzyrod¹. Podejmuj¹c siê realizacjilicznych inwestycji zarówno w kraju,jak i za granic¹ dbamy o w³aœciwe sk³a-dowanie czêsto niebezpiecznych mate-ria³ów i wyrobów w wydzielonym, opty-malnie przygotowanym do tego miej-scu. Standardem wprowadzanym naplacu budowy jest tak¿e zapewnieniekrytych pojemników œmietnikowych,zbieranie odpadów do plastikowychworków lub specjalnych kontenerów.Zapobiega to przenikaniu do gleby iwód gruntowych ewentualnych zanie-czyszczeñ i chemikaliów wyp³ukiwa-nych przez deszcz. Po zape³nieniu de-dykowanych pojemników odpadamiprzekazujemy je firmie recyklingowej.Pomimo zró¿nicowanego charakteruodpadów na budowie ich segregacjaprzyjmuje podobn¹ formê jak innychmateria³ów. Co istotne, znacz¹ce ilo-œci odpadów umo¿liwiaj¹ uregulowa-nie kosztów transportu poprzez prze-kazanie ich na w³asnoœæ firmie recy-klingowej, która mo¿e z nich uzyskaæwiele u¿ytecznych surowców. Przyk³a-dowo z jednej tony przetworzonychodpadów foliowych otrzymujemy jedn¹tonê wysokiej jakoœci paliwa alterna-tywnego, z kruszyw mineralnych czy¿u¿lu – beton, a z odpadów polistyre-nowych ró¿nego rodzaju – zaprawycementowo-styropianowe lub styrobe-ton. Takie rozwi¹zanie jest wiêc nie tyl-ko ekologiczne, ale i op³acalne dla in-westora.
Stworzona z myœl¹ o propagowa-niu tego typu dzia³añ dyrektywa unij-na z 2008 roku (2008/98/WE, Dz.U. L312 z 22.11.2008, s. 3) wyraŸnie nakre-œla zasady racjonalnego gospodarowa-nia zasobami materia³owymi oraz me-tody zwiêkszenia ich wydajnoœci przezkraje nale¿¹ce do Unii Europejskiej.Inwestorzy oraz generalni wykonawcyznajd¹ w dokumencie podstawowe za-gadnienia, takie jak hierarchia odpa-dów, zapobieganie ich powstawaniuoraz wskazówki, jak wprowadziæ efek-tywn¹ strategiê zarz¹dzania nimi naplacu budowy. Szczegó³owo okreœlo-ne przez dokument normy maj¹ pomócw realizacji za³o¿eñ recyklingu szaco-wanych na 2020 rok. Zgodnie z pro-gnoz¹ UE przestrzegaj¹c ich jesteœmyw stanie poddaæ recyklingowi a¿ 50%odpadów z gospodarstw domowych
oraz 70% odpadów budowlanych i roz-biórkowych.
“EKOInkubator NGO”
Fundacja Oœrodka Edukacji Eko-logicznej zaprasza do udzia³u w pro-jekcie „EKOInkubator”. Projekt dofi-nansowany jest ze œrodków ProgramuOperacyjnego Fundusz Inicjatyw Oby-watelskich i realizowany w partnerstwieze Spo³ecznym Instytutem Ekologicz-nym.
„EKOInkubator NGO” to bez-p³atny, kompleksowy mechanizmwspierania rozwoju m³odych i nowopowstaj¹cych organizacji pozarz¹do-wych z terenu województwa mazowiec-kiego.
Do „EKOInkubatora NGO” zapra-szamy mazowieckie organizacje poza-rz¹dowe – fundacje, stowarzyszenia,towarzystwa i grupy nieformalne,zw³aszcza te, które prowadz¹ dzia³al-noœæ w obszarze ochrony œrodowiska,ekologii, dziedzictwa przyrodniczegolub w dziedzinach pokrewnych. Zapra-szamy te¿ ludzi zainteresowanych dzia-³alnoœci¹ III Sektora, aktywnoœci¹ oby-watelsk¹, poszukuj¹cych w³asnegomiejsca w ¿yciu spo³ecznym orazwszystkich, którzy chcieliby za³o¿yæorganizacjê pozarz¹dow¹ i w niej dzia-³aæ.
Oferujemy:START+, czyli cykl zamkniêtychszkoleñ dla inicjatorów nowychpodmiotów III Sektora i m³odychorganizacji pozarz¹dowych.Rekrutacja zainteresowanych od 15wrzeœnia do 15 paŸdziernika 2012r.; zajêcia od listopada do grudnia2012 r. (raz w tygodniu) – 6 spo-tkañ.ROZWÓJ+, czyli szkolenia otwartedla cz³onków organizacji pozarz¹-dowych funkcjonuj¹cych na rynkuponad 1 rok, ale potrzebuj¹cychwsparcia i usystematyzowania wie-dzy z zakresu prowadzenia podmio-tów sektora pozarz¹dowego.Rekrutacja w trybie ci¹g³ym od po-cz¹tku listopada 2012 r. do wyczer-pania miejsc, mo¿na korzystaæ z po-jedynczych szkoleñ. Cotygodnio-
we warsztaty od lutego do kwietnia2013 r. (raz w tygodniu) – 9 spo-tkañ.DORADZTWO BRAN¯OWE, czylidy¿ury specjalistów w ka¿d¹ œrodêi czwartek w godz. 10.00–15.00, odgrudnia 2012 r.DORADZTWO POWIATOWE, czy-li porady dla NGO z siedzib¹ pozam.st. Warszawa prowadzone przezPowiatowego Konsultanta Spo³ecz-nego, w ka¿dy wtorek w godz.10.00–15.00, od grudnia 2012 r.KONSULTACJE dla WOLONTA-RIUSZY, czyli porady dla ludzi ak-tywnych, spo³eczników szukaj¹-cych mo¿liwoœci wspó³pracy wstrukturach pozarz¹dowych, w ka¿-dy wtorek w godz. 10.00–15.00, odgrudnia 2012 r.WSPÓLNE BIURO, wsparcie insty-tucjonalne (stanowisko pracy,sprzêt biurowy, adres koresponden-cyjny itp.) prowadzone w siedzibieInkubatora codziennie w godz.10.00–15.00, od listopada 2012 r.
Organizacjom bior¹cym udzia³ wprojekcie „EKOInkubator NGO” pro-ponujemy:
TARGI EKOAKTYWNOŒCI NGO,czyli publiczne forum wymiany po-gl¹dów pomiêdzy przedstawiciela-mi III Sektora i reprezentantami ad-ministracji publicznej oraz obser-watorów zewnêtrznych dla najak-tywniejszych w projekcie organiza-cji pozarz¹dowych, realizowane 28kwietnia 2013 r., w godz. 12.00–15.00 przy okazji festynu z okazjiobchodów „Œwiatowego Dnia Zie-mi” w Warszawie.
Uwaga! Zwracamy koszt dojaz-du uczestnikom projektu spoza m.st.Warszawy.
Wszystkich zainteresowanychserdecznie zapraszamy na stronê inter-netow¹ projektu www.ekoinkuba-tor.org.pl
Zespó³ „EKOInkubatora NGO”
Siedziba organizatora:Fundacja Oœrodka
Edukacji Ekologicznejul. Raszyñska 32/44 lok.140,
02-026 Warszawatel. (22) 668 92 68,
tel./fax (22) 883 50 96,e-mail: [email protected]
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza38 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
na œ
wie
cie EKOLOGIA NA ŒWIECIE
Wyspiarskie mikrospo³ecznoœcizawstydzaj¹ wielkich
Dwa spoœród najmniejszych wy-spiarskich krajów œwiata, Wyspy Cookai Nowa Kaledonia, objê³y ³¹cznieochron¹ obszar blisko 2,5 mln km2 wódpo³udniowego Pacyfiku, pozostawiaj¹cdaleko w tyle du¿e rozwiniête pañstwa.Najwiêkszy dot¹d morski rezerwat,utworzony przez Wielk¹ Brytaniêwokó³ wysp Czagos na Oceanie Indyj-skim, liczy 545 tys. km2. Wyspy Co-oka, sk³adaj¹ce siê z 15 wysepek za-mieszka³ych przez 20 tys. ludzi, zde-cydowa³y o ochronie 1,1 mln km2, aNowa Kaledonia 1,4 mln km2. ¯ebymieæ œwiadomoœæ skali – 1,1 mln km2
to dwa razy tyle, ile wynosi obszar Fran-cji.
Na spotkaniu przywódców 16krajów Pacyfiku, w tym Australii i No-wej Zelandii, które odby³o siê w Raro-tonga (Wyspy Cooka) premier tego pañ-stwa Henry Puna powiedzia³: „To jestnasz wk³ad nie tylko w nasze dobre sa-mopoczucie, ale tak¿e w dobrobyt ludz-koœci. Ocean Spokojny jest dla nas Ÿró-d³em ¿ycia i wspólnym dobrem”. Pre-mier podkreœli³, ¿e morski park wokó³Wysp bêdzie wszechstronnie wykorzy-stywany przede wszystkim dla celówturystycznych, mo¿liwe bêdzie rybo-³ówstwo a nawet wydobycie g³êbino-wych pok³adów minera³ów – wszystkojednak pod kontrol¹, w dba³oœci o zrów-nowa¿one gospodarowanie zasobami.
Œciœle okreœlone regulacjeochronne i zasady zrównowa¿onegou¿ytkowania wód Pacyfiku bêd¹ rów-nie¿ dotyczyæ nowego wspólnego ob-szaru ekonomicznego, które na spotka-niu w Rarotonga powo³a³y wyspiarskiekraje. Projekt o nazwie Pacific Ocean-scape obejmie 40 mln km2 wewn¹trzich wy³¹cznych stref ekonomicznych.
Isaac kontra Mississippi
Si³a huraganu Isaac, który w sierp-niu przetoczy³ siê nad po³udniem USAby³a tak ogromna, ¿e odwróci³a biegMississippi – czwartej co do wielkoœcirzeki na Ziemi. Huragan podniós³ wodyrzeki u jej ujœcia o blisko 3 m powy¿ejnormalnego poziomu, wpychaj¹c je wg³¹b l¹du w iloœci 5300 m3 na sekundê.Fala ta by³a jeszcze obserwowana 150
km od ujœcia i mia³a wysokoœæ prawie2,5 m.
Nie by³ to pierwszy tego rodzajuprzypadek na Mississippi: w 2005 rokuhuragan Katrina odwróci³ pr¹d rzeki zjeszcze wiêksz¹ si³¹ – fala mia³a 4 mwysokoœci. Normalnie rzek¹ p³ynie3540 m3 wody na sekundê, ale w kie-runku do morza, a nie w stronê prze-ciwn¹. Nie tylko ekstremalnie silnywiatr mo¿e takie zjawisko powodowaæ.W roku 1812 odnotowano odwróceniebiegu Mississippi na kilka godzin, potrzêsieniu ziemi w pobli¿u NowegoMadrytu.
Naukowcy, którzy rejestrowaliwszelkie zmiany w tym regionie pod-czas ataku Isaaca zwracaj¹ uwagê, ¿enie wolno lekcewa¿yæ ostrze¿eñ przedhuraganami, bo ich dzia³anie bywa bar-dzo ró¿ne i nieprzewidywalne.
Amerykanie spróbuj¹ oczyœciæWietnam
Ponad 40 lat minê³o od czasu,gdy amerykañskie samoloty podczaswojny w Wietnamie rozpyli³y nadd¿ungl¹ i wioskami niezwykle toksycz-ny herbicyd zwany czynnikiem poma-rañczowym (ang. Agent Orange). By³to silny defoliant, który spustoszy³ wiel-kie po³acie zadaj¹c nieuleczalne lubtrudno uleczalne rany w œrodowisku ipozostawiaj¹c trwa³e œlady u ludzi.Herbicyd zanieczyszczony by³ dioksy-nami i to one w tej chwili stanowi¹ naj-wiêksze zagro¿enie.
O ile roœliny z biegiem lat odro-dzi³y siê, o tyle w przypadku ludzi skut-ki oprysków widoczne s¹ do dziœ. Diok-syny powodowa³y uszkodzenia p³o-dów, deformacje, choroby nowotworo-we i schorzenia neurologiczne. Na efektdzia³ania dioksyn nara¿onych zosta³o3 miliony Wietnamczyków. Zalegaj¹-ce w glebie do dziœ dioksyny przeno-szone s¹ do ludzkich organizmów m.in.za spraw¹ ¿ywnoœci, a tak¿e przez bez-poœredni kontakt z ziemi¹. To powa¿-ny problem, niejednokrotnie ju¿ pod-noszony przez miêdzynarodowe gre-mia.
Obecnie Amerykanie, po rozpo-znaniu najbardziej zanieczyszczonychterenów, rozpoczynaj¹ testowy pro-gram oczyszczania gleby. Wybrano li-cz¹cy 19 hektarów obszar wokó³ lotni-
ska Da Nang, gdzie stê¿enie dioksynjest szczególnie wysokie. Wierzchniawarstwa gleby bêdzie œci¹gana, a na-stêpnie wypalana w temperaturze3550C, w której to temperaturze truci-zna jest rozk³adana. Projekt ma koszto-waæ 43 mln dolarów i przewidziany jestna 4 lata. Jeœli siê sprawdzi, bêdzie kon-tynuowany, jeœli jednak oka¿e siê zbytkosztowny – ju¿ planowane jest ewen-tualne zastosowanie innych metod od-truwania œrodowiska w Wietnamie.
Antarktyka grozi metanem
Z pracy opublikowanej w „Natu-re” wy³ania siê czarny scenariusz, jakimo¿e siê ziœciæ, gdy pokrywa lodowapokrywaj¹ca okolice bieguna po³u-dniowego stopnieje. Zdaniem zespo³u
badaczy z Uniwersytetu w Bristolu za-legaj¹ce pod lodem pok³ady staro¿yt-nej materii organicznej by³y i s¹ wci¹¿rozk³adane przez ¿yj¹ce tam mikroor-ganizmy. Z badañ wynika bowiem, ¿eprocesy dekompozycji przez ca³y czastam zachodz¹, mimo ekstremalnie trud-nych warunków na powierzchni – aefektem tego rozk³adu jest metan. Tow³aœnie on jest potencjalnym najwiêk-szym zagro¿eniem nie tylko dla rejonuAntarktyki, ale i dla globalnego klima-tu. Podlodowe procesy porównywanes¹ do tych, które zachodz¹ w dnie oce-anów, tak¿e pod du¿ym ciœnieniem, wciemnoœciach i w niskich temperatu-rach. A tam istnienie metanowych b¹-bli ju¿ udowodniono.
Metan jest 70-krotnie bardziejgroŸnym dla klimatu gazem cieplarnia-
39ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
na œ
wie
cienym ni¿ dwutlenek wêgla, a jego iloœæ
pod antarktycznym lodem szacuje siêna setki miliardów ton. Jak powiedzia-³a kieruj¹ca zespo³em Jemima Wadham,iloœæ wêgla zamkniêtego w œciœniêtychlodem warstwach jest ogromna i znacz-nie przewy¿sza iloœæ wêgla znajduj¹-cego siê obszarach rozpuszczaj¹cej siêw³aœnie wiecznej zmarzliny na pó³noc-nej pó³kuli. Do tej pory topnienie pó³-nocnych obszarów uwa¿ane by³o zawielkie niebezpieczeñstwo dla klima-tu, ale nale¿y raczej bardziej baæ siê me-tanowych „magazynów” na po³udniunaszej planety.
Koral, który lubi platformêwiertnicz¹
Zimno, ciemno i g³êboko – to nies¹ s³owa, którymi zwykle opisuje siêrafy koralowe. A jednak – w ZatoceMeksykañskiej znaleziono korale, któ-re œwietnie rosn¹ w³aœnie w takich wa-
runkach, bij¹c jednoczeœnie dotychcza-sowy rekord g³êbokoœci dla tych orga-nizmów. 10-dniowa wyprawa oceano-logów, którzy penetrowali wody Zato-ki m.in. za pomoc¹ zdalnie sterowanychp³ywaj¹cych robotów zaopatrzonych wkamery, przynios³a zaskakuj¹ce wyni-ki.
Badania prowadzono w pobli¿ujednej z najwiêkszych, najg³êbiej po-sadowionych platform wiertniczychRam Powell, wzniesionej w 1997 r.Okaza³o siê, ¿e podpory platformy, za-nurzone w g³êbinach s¹ œwietnym miej-scem, twardym i stabilnym, dla osiedla-nia siê koralowców z gatunku Lophe-lia pertusa. Znaleziono je 799 m poni-¿ej powierzchni oceanu, podczas gdydo tej pory za rekordowe uznawano 630
m. Tworzone tam przez korale rafy s¹znakomitym miejscem ¿ycia dla wielugatunków ryb i wzbogacaj¹ te pozba-wione œwiat³a ekosystemy.
Naukowcy, zw³aszcza ci, którzybadaniem korali zajmuj¹ siê od dzie-si¹tków lat, s¹ pod wra¿eniem, bo noweodkrycie rzuca wiêcej œwiat³a na pod-wodne ¿ycie Zatoki Meksykañskiej –a za tym ju¿ id¹ projekty maj¹ce s³u¿yæochronie roœlin i zwierz¹t w tym akwe-nie, ze szczególnym uwzglêdnieniemniezwyk³ej Lophelii oraz nie³atwychkorelacji z przemys³em wydobywczymropy naftowej.
Czy uda³o siê znaleŸæ goryle?
Walcz¹ce w Demokratycznej Re-publice Konga grupy rebeliantów i stro-ny rz¹dowej zgodzi³y siê, by wstrzy-maæ na pewien czas dzia³ania bojowe iumo¿liwiæ stra¿nikom Parku Narodo-wego Wirunga dotarcie do zaginionychgrup goryli górskich. W czasie walkstra¿nicy parkowi byli zmuszeni opu-œciæ ten teren, a nad niezwykle rzadki-mi zwierzêtami zawis³a groŸba zag³a-dy. Obecnie stra¿nicy chc¹ odnaleŸæszeœæ rodzin goryli, z którymi ca³kowi-cie stracili kontakt i nie wiedz¹, co siêz nimi dzieje. Jeœli uda siê im na nietrafiæ, na pewno bêd¹ umieli zidentyfi-kowaæ poszczególnych cz³onków ro-dzin i oceniæ stan ich zdrowia. Oby siêtylko uda³o – ale mimo up³ywu kilkutygodni nie ukaza³y siê jeszcze na tentemat ¿adne dodatkowe komunikaty.Wiadomo tylko, ¿e zapowiadany ro-zejm nie do koñca by³ dotrzymany.
Wirunga jest domem dla 480 go-ryli górskich; ca³a ich œwiatowa popu-lacja wynosi ok.790 zwierz¹t.
Odpowiednia zieleñ odtruwamiejskie kaniony
Miejskimi kanionami nazywa siêg³êbokie „w¹wozy”, utworzone przezwysokie szklano-betonowe œciany bu-dynków, na dnie których mkn¹ sznurysamochodów. W takich miejscach za-nieczyszczenia powietrza, a zw³aszczadwutlenek azotu i drobne cz¹stki py³o-we mog¹ znacznie przekraczaæ warto-œci uznawane za szkodliwe dla nasze-go zdrowia. Od dawna wszêdzie zalecasiê zazielenianie ulic, bo roœliny popra-wiaj¹ jakoœæ atmosfery, ale akurat wprzypadku tych ska¿eñ i przy tychszczególnych zawirowaniach powie-
trza, jakie w miejskich kanionach wy-stêpuj¹, skutecznoœæ roœlin nie przekra-cza 5%. Powietrze raczej wci¹¿ kot³ujesiê wewn¹trz.
Tymczasem najnowsze badaniaopublikowane w „EnvironmentalScience and Technology” wskazuj¹, ¿eroœliny mog¹ redukcjê wymienionychzanieczyszczeñ zwiêkszyæ wielokrot-nie. W przypadku N0
2 na poziomie uli-
cy jego iloœæ spada o 40%, a py³u za-wieszonego nawet o 60%. Jak to mo¿-liwe? Najwa¿niejszy jest w tych specy-ficznych miejscach staranny dobór ro-œlin i sposób ich sadzenia. Autor pracy,prof. Thomas Pugh, zwraca uwagê, ¿enajwa¿niejsza jest du¿a powierzchniazieleni, stawia wiêc na trawy – gdzietylko siê da – i na pn¹cza. Proponujetak¿e ustawianie przy takich ulicachspecjalnych „zielonych bilboardów”,pokrytych naturaln¹ zieleni¹, w³aœnie¿ywymi pn¹czami. Drzewa te¿ mog¹ byæprzydatne, ale raczej tylko do pobiera-nia ska¿eñ od spodu swojej korony.
Cenny baga¿ mrówek
Pionierski eksperyment, plano-wany na trzy lata, rozpoczêli naukow-cy z brytyjskiego University of York.W rejonie Longshaw w hrabstwie Der-byshire znajduje siê gigantyczna kolo-nia mrówek, sk³adaj¹ca siê z ok. tysi¹-ca gniazd zamieszkiwanych przez 50milionów osobników. Badaczy bardzointeresuje to, w jaki sposób poszcze-gólne mrówki porozumiewaj¹ siê miê-dzy sob¹ i miêdzy gniazdami, jak gniaz-da ze sob¹ wspó³pracuj¹ i na jakich za-sadach wytyczane s¹ szlaki komunika-cyjne, bo w tym unikatowym terenieistnieje ca³a sieæ mrówczych „auto-strad”. Obiektem badañ sta³y siê rudeleœne mrówki – smêtnice. Na ciele ty-si¹ca owadów umieszczono delikatniemaleñkie, milimetrowe nadajniki, któ-re nie przeszkadzaj¹ im w ¿adnychczynnoœciach ¿yciowych, a które po-zwalaj¹ na identyfikowanie ka¿dej takoznakowanej mrówki (podobnie jak tosiê dzieje w przypadku kodu paskowe-go) i œledzenie jej poczynañ.
Wyniki badañ przyczyni¹ siê do-datkowo do lepszego zarz¹dzania tymstarym lasem, z przewag¹ dêbów i brzóz,ju¿ dziœ znajduj¹cym siê pod ochron¹.
El¿bieta Strucka(Zród³a: BBC, Guardian, New Scientist,
Time, EurekAlert)
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza40 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
rato
wni
ctw
o
3 sierpnia w Zakopanem W³ady-s³aw Jan Majka, wiceprezes Narodo-wego Funduszu Ochrony Œrodowiska iGospodarki Wodnej, podpisa³ z w³adza-mi TOPR i GOPR dwie umowy, dziêkiktórym TOPR zyska nowy, cyfrowy sys-tem ³¹cznoœci, zaœ podhalañska grupaGOPR – nowy samochód terenowy.Obie dotacje w wysokoœci odpowied-nio 450 tys. z³ i 200 tys. z³ pokryj¹100% kosztów zakupu nowego sprzê-tu. Ze strony TOPR umowê podpisaliJan Krzysztof (naczelnik TOPR)oraz Czes³aw Œlimak (wiceprezes Za-rz¹du TOPR), natomiast GOPR repre-zentowali: Jan £uszczewski (prezesZG GOPR) oraz Jacek Dêbicki (na-czelnik i sekretarz ZG GOPR).
– Wierzê, ¿e zakupiony sprzêt uzu-pe³ni i wesprze poœwiêcenie oraz kwa-lifikacje zawodowe ratowników przyudzielaniu pomocy na górskich szla-kach – powiedzia³ wiceprezes Majka.
Obecny, analogowy system³¹cznoœci w Tatrach, poza gorsz¹ ja-koœci¹, niezawodnoœci¹ i zasiêgiem,utrudnia wspó³pracê z innymi syste-mami (Tatrzañski Park Narodowy,s³u¿by po stronie s³owackiej, innes³u¿by ratunkowe) i nie mo¿e byæ in-tegrowany z systemami lokalizacjisatelitarnej typu GPS. W ramach no-
wego systemu zakupione zostan¹g³ównie: konsola dyspozytorska,dwa radioserwery steruj¹ce trzemaradiotelefonami bazowymi oraz ser-wer komunikacyjny zainstalowane wsiedzibie TOPR w Zakopa-nem. Radioserwery po-zwol¹ m.in. na wykonywa-nie po³¹czeñ ró¿nych sieciradiowych, jednoczesnenadawanie przez dyspozy-tora w dwóch ró¿nych sie-ciach radiowych, prowa-dzenie nas³uchu danychGPS wysy³anych przez ra-diotelefony mobilne, ci¹-g³y nas³uch kana³ów ope-racyjnych oraz wspó³pracêz innymi s³u¿bami. Serwerkomunikacyjny pos³u¿yzaœ m.in. do przechowywa-nia danych nowego syste-mu (logi systemowe, rejestracjawszystkich rozmów).
– Cyfrowa ³¹cznoœæ to dla naszupe³nie nowa jakoœæ. Dziêki wiêk-szej niezawodnoœci i nowym mo¿li-woœciom, system ten, niezale¿nie odwarunków pogodowych, podniesiebezpieczeñstwo zarówno turystów,jak i naszych ratowników – mówiCzes³aw Œlimak.
CYFROWA £¥CZNOŒÆ DLATATRZAÑSKICH RATOWNIKÓW
TOPR doczeka siê wreszcie cyfrowej ³¹cznoœci radiowej. Ca³y nowy system s³u¿¹cy ratow-nictwu górskiemu i ochronie przyrody sfinansuje NFOŒiGW.
Po podpisaniu umowy przedsta-wiciele TOPR zaprezentowali sprzêt ra-tunkowy, m.in. œmig³owiec Sokó³ s³u-¿¹cy TOPR-owi ju¿ 17 lat, a który wsezonie turystycznym jest szczególnie
intensywnie wykorzystywany.Jednym z trzech statutowych ce-
lów dzia³ania TOPR jest ochrona natu-ralnego œrodowiska górskiego. Cz³on-kowie GOPR i TOPR, oprócz akcji ra-towniczych, aktywnie wspó³pracuj¹ zinnymi s³u¿bami m.in. w ramach prze-ciwdzia³ania dewastacji i ska¿eniomœrodowiska oraz wczesnego wykrywa-nia po¿arów. Dlatego te¿ od kilku latdotacje NFOŒiGW na zakup niezbêd-nego sprzêtu dla TOPR i GOPR (jakrównie¿ dla WOPR, policji i ochotni-czych stra¿y po¿arnych) przekazywa-ne s¹ prawie co roku, na mocy porozu-mienia pomiêdzy Ministrem Œrodowi-ska a Ministrem Spraw Wewnêtrznych iAdministracji, nadzoruj¹cym dzia³al-noœæ tych stowarzyszeñ. Nowa terenów-ka GOPR bêdzie ju¿ szóstym takim po-jazdem sfinansowanym przez NFOŒiGW– poprzednie s³u¿¹ ju¿ z powodzeniemm.in. w Bieszczadach, Beskidach i w gru-pie Wa³brzysko-K³odzkiej GOPR.
NFOŒiGW
41ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
INFORMACJA DLA SK£ADAJ¥CYCH ZAMÓWIENIE ZA POMOC¥ DRUKU PRZELEWU/WP£ATYAby zamówiæ prenumeratê ŒRODOWISKO i (lub) kwartalnika PRAWO i ŒRODOWISKO i (lub) dwumiesiêcznika ODPADY iŒRODOWISKO prosimy o dok³adne wype³nienie druku przelewu/wp³aty:1. Prosimy o bardzo czytelne wpisanie nazwy oraz adresu (wraz z kodem pocztowym)
zamawiaj¹cego (p³atnika). Czasopisma bêd¹ przesy³ane na ten w³aœnie adres.2. Prosimy wpisaæ liczbê egzemplarzy ka¿dego numeru, zgodnie
z zamiarem zamawiaj¹cego.3. Koszt prenumeraty rocznej (z podatkiem VAT) wynosi: ŒRODOWISKO - 330 PLN, PRAWO i ŒRODOWISKO - 330 PLN,
ODPADY i ŒRODOWISKO - 330 PLN.4. Kwotê wynikaj¹c¹ z ca³oœci zamówienia prosimy wpisaæ do odpowiednich rubryk dowodu wp³aty.5. Prosimy o czytelne wpisanie Numeru Identyfikacji Podatkowej (NIP) zamawiaj¹cegoW przypadku nieczytelnego adresu nie bêdziemy w stanie przyj¹æ zamówienia do realizacji.UWAGA - prosimy o dok³adne sprawdzenie, czy kwota wp³aty odpowiada treœci zamówienia. W przypadku b³êdnegoobliczenia ww. kwoty do realizacji przyjmiemy liczbê egzemplarzy wynikaj¹c¹ z wp³aconej kwoty.
Przyk³ad prawid³owo wype³nionego druku znajduje siê na nastêpnej stronie.
06
pieczêæ, data i podpis(y) zleceniodawcy
Pol
ecen
ie p
rzel
ewu/
wp³
ata
gotó
wko
wa
W P P L Nkwota
nazwa odbiorcy
nazwa odbiorcy cd.
numer rachunku odbiorcy
numer rachunku zleceniodawcy (przelew)/kwota s³ownie (wp³ata)
nazwa zleceniodawcy
nazwa zleceniodawcy cd.
tytu³em
tytu³em cd.
M A X P R E S S s.c.
02-496 Warszawa, ul. Przemys³awa 34
3 5 1 5 4 0 1 2 8 7 2 0 0 1 6 8 7 9 8 3 3 0 0 0 0 1
op³ata:op³ata:
numer rachunku odbiorcy:
35 1540 1287 2001
6879 8330 0001 numer rachunku odbiorcy cd.:
odbiorca:
MAXPRESS s.c.ul. Przemys³awa 3402-496 Warszawa
kwota:
zleceniodawca:
tytu³em:
Potw
ierd
zeni
e dl
a ba
nku/
pocz
ty
"Œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ - ; "Prawo i Œrodowisko"l. prenu-
-merat po 330,- z³ - ; "Odpady i œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ -
"Œrodowisko" -
"Prawo i Œrodowisko" -
"Odpady i œrodowisko" -
06
pieczêæ, data i podpis(y) zleceniodawcy
Pol
ecen
ie p
rzel
ewu/
wp³
ata
gotó
wko
wa
W P P L Nkwota
nazwa odbiorcy
nazwa odbiorcy cd.
numer rachunku odbiorcy
numer rachunku zleceniodawcy (przelew)/kwota s³ownie (wp³ata)
nazwa zleceniodawcy
nazwa zleceniodawcy cd.
tytu³em
tytu³em cd.
M A X P R E S S s.c.
02-496 Warszawa, ul. Przemys³awa 34
3 5 1 5 4 0 1 2 8 7 2 0 0 1 6 8 7 9 8 3 3 0 0 0 0 1
op³ata:op³ata:
numer rachunku odbiorcy:
35 1540 1287 2001
6879 8330 0001 numer rachunku odbiorcy cd.:
odbiorca:
MAXPRESS s.c.ul. Przemys³awa 3402-496 Warszawa
kwota:
zleceniodawca:
tytu³em:
Pot
wie
rdze
nie
dla
wp³
acaj
¹ceg
o
"Œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ - ; "Prawo i Œrodowisko"l. prenu-
-merat po 330,- z³ - ; "Odpady i œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ -
"Œrodowisko" -
"Prawo i Œrodowisko" -
"Odpady i œrodowisko" -
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza42 ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
Zapraszamy Pañstwa do prenumeraty unikatowego kwartalnika
ŒRODOWISKOWydawany jest od 1993 roku. Periodyk ten adresowany jest do wszystkich osób pragn¹cych
rozszerzyæ swoj¹ wiedzê i pog³êbiæ wiadomoœci na temat prawnych aspektów ochrony œrodowi-ska, a zw³aszcza do osób, przedsiêbiorstw, organów administracji pañstwowej i samorz¹dowejzawodowo zajmuj¹cych siê ochron¹ œrodowiska.
PRAWO i ŒRODOWISKO jest obszernym wydawnictwem zawieraj¹cym oprócz materia³ówproblemowych tak¿e aneks, w którym drukowane s¹ najnowsze akty prawne oraz projekty aktówprawnych maj¹cych siê ukazaæ. Prezentujemy równie¿ uzasadnienia zg³aszanych projektów ak-tów prawnych tak, aby czytelnik móg³ zapoznaæ siê z motywami, jakimi kieruj¹ siê legislatorzy.Czêsto przedstawiamy jednoczeœnie kilka projektów tych samych ustaw, aby czytelnik móg³ prze-œledziæ proces tworzenia prawa.
Wydawnictwo prezentuje nowe akty prawne, relacjonuje prace legislacyjne resortu ochrony œro-dowiska, Sejmu, Senatu, omawia wykroczenia przeciw prawu w sferze ochrony œrodowiska, stara siêwyjaœniæ w¹tpliwoœci w interpretacji aktów prawnych.
Na naszych ³amach znaleŸæ mo¿na zestawienie wszystkich aktów prawnych wydawanych na szcze-blu Ministerstwa Œrodowiska.
Roczna prenumerata PRAWA i ŒRODOWISKA kosztuje 330,- z³otych z VAT.Prenumeratê mo¿na zamawiaæ korzystaj¹c z informacji i dowodu wp³aty zamieszczonych na od-
wrotnej stronie.Bli¿sze informacje mo¿na uzyskaæ kieruj¹c pytania na numer faksu:
22 662 43 68 lub telefonu: 602 271 271nasz e-mail: [email protected]
nasza witryna internetowa to:
www.e-srodowisko.pl
PRAWO i
06
pieczêæ, data i podpis(y) zleceniodawcy
Pol
ecen
ie p
rzel
ewu/
wp³
ata
gotó
wko
wa
W P P L Nkwota
nazwa odbiorcy
nazwa odbiorcy cd.
numer rachunku odbiorcy
numer rachunku zleceniodawcy (przelew)/kwota s³ownie (wp³ata)
nazwa zleceniodawcy
nazwa zleceniodawcy cd.
tytu³em
tytu³em cd.
M A X P R E S S s.c.
02-496 Warszawa, ul. Przemys³awa 34
3 5 1 5 4 0 1 2 8 7 2 0 0 1 6 8 7 9 8 3 3 0 0 0 0 1
op³ata:op³ata:
numer rachunku odbiorcy:
35 1540 1287 2001
6879 8330 0001 numer rachunku odbiorcy cd.:
odbiorca:
MAXPRESS s.c.ul. Przemys³awa 3402-496 Warszawa
kwota:
zleceniodawca:
tytu³em:
Pot
wie
rdze
nie
dla
wp³
acaj
¹ceg
o
"Œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ - ; "Prawo i Œrodowisko"l. prenu-
-merat po 330,- z³ - ; "Odpady i œrodowisko" l. prenumerat po 330,- z³ -
"Œrodowisko" -
"Prawo i Œrodowisko" -
"Odpady i œrodowisko" -
1 980,-
"Nazwa firmy" sp. z o.o.ul. Taka lub inna 12
01-123 Trzebaw
213
2 160,-
"Nazwa firmy" sp. z o.o.
ul. Taka lub inna 12, 01-123 Trzebaw (pok. 146)
32
1
P R Z Y
K £ A
D
43ŒRODOWISKO 17 (473)/2012
15 wrzeœnia 2012 r.
Dziennikarska Agencja Wydawnicza
0 602 271 271662 43 68, 750 30 31
dwutygodnik „ŒRODOWISKO”
kwartralnik „PRAWO i ŒRODOWISKO”
dwumiesiêcznik „ODPADY i ŒRODOWISKO”
MAXPRESS jest wydawc¹ czasopismprzeznaczonych dla firm i osób zawodowozajmuj¹cych siê ochron¹ œrodowiska:
MAXPRESSul. Ga³czyñskiego 23, 05-501 Piasecznotel./fax: 22 662 43 68, 750 30 31tel. kom.: 602 271 271, 501 608 400e-mail: [email protected]