R.Piłat - czy istnieje swiadomosc

Embed Size (px)

Citation preview

Robert PiatIFiS PAN

CZY ISTNIEJE WIADOMO?

1

WSTP .........................................................................................................................................................................4 POLE WIADOMOCI .............................................................................................................................................7 1. FENOMENOLOGIA I PSYCHOLOGIA POSTACI JAKO PUNKTY WYJCIA DO OPISANIA POLA WIADOMOCI. ................7 2. KONCEPCJA POLA WIADOMOCI ARONA GURWITSCHA I JEJ OGRANICZENIA ........................................................8 A) Jedno tematu..................................................................................................................................................8 B) Pole tematyczne ................................................................................................................................................9 c) wiadomo jako korelacja noetyczno-noematyczna ......................................................................................10 D) czasowy charakter przeyc wiadomych.........................................................................................................11 E) Problem odczuwania zmysowego ..................................................................................................................13 3. ROZWINITE POJCIE POLA WIADOMOCI W KONCEPCJI HENRI EY'A. .................................................................13 KATEGORIALNO WIADOMEGO DOWIADCZENIA.............................................................................15 1. ZAGADKOWY RODZAJ AFAZJI I JEGO FILOZOFICZNE ZNACZENIE ...........................................................................15 2. KONKURENCYJNE INTERPRETACJE AFAZJI AMNESTYCZNEJ ..................................................................................16 A) Hipoteza Gelba i Goldsteina o nastawieniu konkretnym i kategorialnym ......................................................16 B) Korelacja typw afazji i osi mowy wedug Romana Jakobsona .....................................................................17 C) Kategoryzacja a percepcja wedug Jeroma Brunera; ....................................................................................18 3. FENOMENOLOGICZNE INTERPRETACJE HIPOTEZY GELBA I GOLDSTEINA ..............................................................19 A) Pojcie ideacji Arona Gurwitscha ..................................................................................................................19 b) Generalizacje zmysowe i kategorie abstrakcyjne wedug Alfreda Schutza ....................................................19 4. KATEGORIALNO DOWIADCZENIA A INTENCJONALNO *WIADOMOCI.........................................................21 5. KATEGORIALNO DOWIADCZENIA A MODEL WIATA;.......................................................................................21 6. WIADOME PRZEYWANIE I JZYK W WIETLE DANYCH NEUROFIZJOLOGII ..........................................................23 A) Asymetryczna lokalizacja orodkw jzykowych w mzgu .............................................................................23 B) Rola jzyka w powstawaniu mzgowych mechanizmw bycia wiadomym ....................................................24 C) Mechanizmy organizacji dowiadczenia a mechanizmy jzykowe..................................................................25 ODCZUWANIE ZMYSOWE A WIADOME DOWIADCZENIE.................................................................27 1. KRYTYKA PSYCHOLOGII KARTEZJASKIEJ............................................................................................................27 A) Kartezjaski obraz dowiadczenia zmysowego..............................................................................................27 B) Pawowizm jako skrajna posta kartezjanizmu...............................................................................................28 C) Teoria sygnau i rozwizanie trudnoci pawowizmu .....................................................................................30 D) Ograniczenia psychologii postaci ..................................................................................................................31 2. AUTONOMIA ODCZUWANIA I JEGO STOSUNEK DO DOWIADCZENIA;.....................................................................32 A) Caociowy i sympatetyczny stosunek do wiata w odczuwaniu zmysowym ..................................................32 B) Przejcie od odczuwania do dowiadczenia ...................................................................................................33 W POSZUKIWANIU DOSWIADCZAJCEGO PODMIOTU ...........................................................................35 1. CZYSTY PODMIOT W FENOMENOLOGII HUSSERLA; ...............................................................................................35 2. CZY POJCIE CZYSTEGO PODMIOTU JEST ZBYTECZNE DYSKUSJA POMIDZY ARONEM GURWITSCHEM A ALFREDEM SCHUTZEM W SPRAWIE NIE-EGOLOGICZNEJ KONCEPCJI WIADOMOCI. .................................................37 3. PODMIOT JAKO PROGRAMISTA SWEGO MZGU WEDUG KARLA R. POPPERA I JOHNA ECCLESA..........................39 a) Problem ruchu spontanicznego .......................................................................................................................39 a) Wczeniejsze interpretacje ruchu spontanicznego i ich krytyka. .....................................................................40 b) Hipoteza interakcjonizmu................................................................................................................................42 C) Ja a trzy wiaty popperowskie ........................................................................................................................44 d) Mzgowe podoe samowiadomego Ja wedug Penfielda..............................................................................45 4. NAPICIE POMIDZY PODMIOTEM A POLEM WIADOMOCI. KONCEPCJA EY'A. ....................................................46 A) Autokonstrukcja, .............................................................................................................................................47 B) Dynamiczna struktura Ja. ...............................................................................................................................48 C) Stosunek Ja do pola wiadomoci...................................................................................................................48 BYCIE WIADOMYM JAKO ZRWNOWAONY SYSTEM OPOZYCJI....................................................50 1. ELEMENTY KONSTYTUUJCE BYCIE WIADOMYM ................................................................................................50 2. OMWIENIE PODSTAWOWYCH NAPI W OBRBIE BYCIA WIADOMYM ...............................................................51 A) Podmiot-przedmiot..........................................................................................................................................52 B) Spostrzeganie postaciowe - model wiata.......................................................................................................53 C) Przeszoc-przyszoc......................................................................................................................................55 D) wiadome - niewiadome ...............................................................................................................................55 2

BYCIE WIADOMYM JAKO DYSPONOWANIE OSOBISTYM MODELEM WIATA..............................58 LITERATURA ..........................................................................................................................................................60

3

WSTPCo to znaczy "by wiadomym" Odpowied wydaje si zrazu oczywista, poniewa odwouje si do najpowszedniejszych dowiadcze. Codziennie USWIADAMIAMY SOBIE tysice rzeczy i doznajemy przebiegajcych przez nasz umys odczu, myli, spostrzee i wyobrae Odrniamy stan nieprzytomnoi od stanu przytomnoi oraz sen od jawy Znamy przypadki wasnych NIESWIADOMYH zynnoi oraz wiemy o nieuwiadamianych procesach, przebiegajcych w naszym ciele i naszej psychice. Bez wtpienia jestemy z tym wszystkim dobrze obeznani. A jednak w tych wszystkich oczywistociach kryje si co zagadkowego. Czy wiemy jak nasze wiadome przeycia wi si w jednolity czasowy strumie Czy potrafimy wyjani w jaki sposb cay otaczajcy wiat - razem z mylami, wspomnieniami, wyobraeniami, sensami rnych sw i symbolami - staje "przed naszymi oczami" tu po przebudzeniu Skd powstaje w nas przekonanie, e niektre z naszych przey dotycz wiata, a niektre s czystymi fantazjami W jakiej mierze moemy wpywa na to, jak przeywamy wiat, ksztatowa nasz spostrzegawczo i wraliwo Jak to si dzieje, e myli i odczucia "w naszych gowach" daj si komunikowa innym ludziom W jaki sposb nasze myli i pragnienia poruszaj naszym ciaem, albo innymi sowy, czym s akty woli Mona postawi jeszcze wiele takich pyta. We wszystkich natrafiamy na charakterystyczny splot oczywistoci i tajemnicy. Wiemy, e wiadomie przeywamy, nieco gorzej wiemy co takiego przeywamy, a najmniej wiemy, jak to si dzieje. W naszym wiadomym przeywaniu brakuje danych o tym, jak funkcjonuje sama zdolno do bycia wiadomym, jak jest poczona w innymi aspektami naszej psychiki oraz z jej fizjologicznymi uwarunkowaniami. W tej ksice pracy bd poszukiwa wyjanienia stanu, ktry nazywamy "byciem wiadomym" oraz zastanawia si nad natur czowieka jako bytu wiadomego. Cz z wymienionych wyej pyta ma w filozofii dug tradycj. Czowiek zawsze interesowa si swoim umysem. Jednak "bycie wiadomym" stosunkowo pno utracio status powszedniej oczywistoci i stao si teoretycznym problemem. Stao si tak dziki kartezjaskiemu przewrotowi w filozofii. Kartezjusz zmaga si z przemonym uczuciem, e obraz wiata jaki wynis ze szk i wasnych dowiadcze jest zupenie nieugruntowany. Nie byo w nim nic, co mogoby si oprze argumentom sceptycyzmu. Treci, ktre mylcy czowiek odnajduje w swoim umyle zdawa si pozbawione s jakichkolwiek gwarancji prawdziwoci. Przeciwnie, niezliczone zdaway si by sposoby podwaenia prawdomwnoci naszych zmysw, wyobrani, rozumu, intuicji moralnych. Jedynym niewtpliwym faktem byo dla Kartezjusza to, e posiadamy w umyle te wszystkie myli, doznania i wyobraenia - sowem to, e jestemy mylcymi podmiotami. W ten wanie sposb ujrza wiato dzienne problem wiadomoci, chocia sam Kartezjusz nie uywa tego pojcia. Stwierdzi jednak, e w czowieku istnieje miejsce, gdzie przebywaj, gdzie przebywaj owe myli, doznania i wyobraenia i spodziewa si, e badajc to wntrze ludzkiego umysu odkryje sposb na niezawodne oddzielanie prawdziwych treci poznawczych od faszywych - odnajdzie "prawida kierowania umysem". Odsonite przez Kartezjusza problemy zadomowiy si na dobre w filozofii i psychologii. Filozofowie nalecy do tradycji brytyjskiego empiryzmu - John Locke, George Berkeley, David Hume poszukiwali takich treci w wiadomoci, ktre wiarygodnie informuj nas o wiecie. Uwaali, e wiadomie dowiadczajcy czowiek ma w swym umyle co w rodzaju zbiornika idei, z ktrych niektre, jako proste wraenia zmysowe, odnosz si do wiata, a inne s opracowaniami tych pierwszych. Powstao jednak pytanie: Skd w owym zbiorniku idei bierze si zdolno do skojarze, reflekcji, kategoryzacji i innych operacji jakie dokonuj si w jego obrbie na ideach prostych (wraeniach zmysowych). Pamitnej odpowiedzi na to pytanie udzieli Kant. Spostrzeg on podwjne rdo kadego wiadomego dowiadczenia. Jest nim z jednej strony materia wraeniowy, ktry czerpie ono ze wiata, z drugiej strony struktura pochodzca od kategorii lecych w samym umyle i nakadana na materia wraeniowy. Filozoficzne spekulacje pozostawiy po sobie - oprcz niekwestionowanych osigni - pewien uproszczony obraz wiadomego przeywania, ktry sta si swego rodzaju schematem roboczym dla podejmowanych w XIX wieku eksperymentalnych bada spostrzegania, zachowania, mylenia, pamici i innych aspektw wiadomego ycia czowieka. wiadomo rozumiano jako kompleks wrae poczonych poczonych przyczynowo i jednoznacznie z pojedynczymi, fizycznymi bodcami. Przekonanie o istnieniu takiego prawidowego poczenia nazwano pniej hipotez staoci. Wszystkie treci wiadomego przeywania inne ni wraenia, miay by wyjanione przez rne mechanizmy czenia prostych wraeniowych elementw. Owo czenie miao by zdeterminowane przez wasnoci aktualnych bodcw oraz wpyw uprzednich dowiadcze. Przyjcie tego zaoenia czynio zbdnym mwienie o wiadomoci, poniewa sowo to nie oznaczao nic wicej jak tylko aktualne pojawianie si wrae pod wpywem bodcw. Ten model ludzkiej psychiki prbowano rozciga na wszystkie aspekty umysu, co 4

doprowadzio do stanowiska filozoficznego zwanego psychologizmem: wszystkie czynnoci i wytwory umysu powinny znale wyczerpujce wyjanienie w procesach odbierania i opracowywania wrae. Krytyka tego psychologicznego paradygmatu wypyna z dwu rde. Najpierw Gottlob Frege a pod jego wpywem Edmund Husserl pokazali przekonujco, e psychologizm jest nieprawdziwy w odniesieniu do poznania matematycznego. Nastpnie psychologowie postaci dostarczyli lepszego wyjanienia dowiadczenia (szczeglnie spostrzeenia zmysowego), w ktrym zamiast zasady staoci wprowadzili prawa konstytuowania si postaci. Stanowisko psychologii postaci mona streci w dwch punktach: 1) Mowienie o prostych wraeniach jest sprzeczne z nieuprzedzonym opisem dowiadczenia. Spostrzegamy caoci a nie zbiory elementw. Wraenia s konstruktami psychologw szukajcych przyczynowego zwizku pomidzy przeywanymi tresciami a fizycznymi bodcami. 2) Taki zwizek przyczynowy nie istnieje. Tre przeywana przez dowiadczajcy podmiot jest zdeterminowana nie tylko i nie przede wszystkim przez rodzaj bodcw, ale przez autonomiczne prawa dziaania zmysw i umysu. Z kolei fenomenologia, ktrej fundamenty pooy Husserl, zaproponowaa rozpatrywanie struktury wiadomych przey w cisym powizaniu z przedmiotami, do ktrych si te przeycia intencjonalnie odnosz. Inaczej ni tradycyjna psychologia, fenomenologia nie przyjmuje jakiego uprzywilejowanego typu przedmiotw (przedmiotw fizycznych bdcych rdem fizycznych bodcw), do ktrych naleaoby zredukowa wszystkie pozostae przedmioty. Raczej - wzorem Kartezjusza wskazuje na pewien typ przey, od ktrego naley rozpoczyna analiz wiadomego dowiadczenia i innych aspektw wiadomego ycia (przeycia bezporedniej, rdowej obecnoci przedmiotu), przy czym zawieszona jest wszelka z gry zaoona wiedza o przedmiocie, z zaoeniem jego istnienia wcznie. Fenomenologia spodziewaa si osign w ten sposb dwa cele: dokona autentycznego, niezafaszowanego przez arbitralne zaoenia, opisu ycia wiadomoci oraz uzyska dostp do apodyktycznych (bo bezzaoeniowych) sdw, na ktrych bdzie mona wznie gmach epistemologii i caej filozofii. Ucze Husserla, Aron Gurwitsch, ktremu powicam w tej ksice szczeglnie duo miejsca, marzy o polczeniu metody fenomenologicznej z psychologi postaci. Dy on do skonstruowania spjnej teorii wiadomoci, to znaczy odkrycia pewnej formalnej struktury, ktra oddawaaby tre i dynamik stanw wiadomego przeywania. Wychodzc od koncepcji Gurwitscha zastanowi si nad rozmaitymi wykadniami BYCIA WIADOMYM. Zrozumienie tej zagadkowej zdolnoci istoty ludzkiej jest jednym z najwaniejszych zada filozofii umysu. Od stopnia tego zrozumienia zaley nie tylko nasza wiedza o wasnym umyle i o procesach poznawczych, ale nasz obraz czowieka. Pewien oglny obraz czowieka jest zaoeniem tej ksiki. Przez analiz podstawowych rysw bycia wiadomym pragn przyczyni si do ugruntowania wizji czowieka jako istoty autonomicznej, wolnej i odpowiedzialnej. Zobaczymy czowieka jako istot autonomiczn gdy uda nam si pokaza osobowy i twrczy charakter przey wiadomych. Ujrzymy go jako istot woln, jeli zdoamy wykaza, e jego wiadome przeycia i akty s niezdeterminowane. Wreszcie uznamy go za istot odpowiedzialn, jeli zrozumiemy w jaki sposb bycie wiadomym pozwala czowiekowi pozostawa panem swoich czynw, antycypowa ich skutki i nakierowywa je na pewne wartoci. Te przekonania antropologiczne i moralne pozostan jedynie tem pracy, ktra stawia sobie znacznie skromniejsze zadanie. Ot wydaje mi si, e pojcie "wiadomo" stracio ju definitywnie swj teoretyczny sens w wyjanianiu dowiadczenia i funkcjonowania ludzkiego umysu. Sowo "wiadomo" wydaje si bowiem nieodcznie zwizane z pewn metafor odwoujc si do obrazu przestrzeni, czy miejsca, do ktrego co wchodzi, przebywa w nim i z niego wychodzi - mog to by idee, wraenia czy sensy noematyczne, zawsze jednak wiadomo jawi si jako pewien realny lub idealny przedmiot w obrbie innego przedmiotu jakim jest istota ludzka. Ta metafora, chocia odgrywa wan rol w jzyku potocznym, wydaje mi si filozoficznie zwodnicza. Pragn w tej ksice uzasadni nastpujce przekonanie: Nie istnieje aden osobny przedmiot, ktremu w nowoytnej tradycji psychologicznej i filozoficznej nadano nazw "wiadomo". Czowiek jest bytem wiadomym, jednak do wyjanienia "bycia wiadomym" oraz struktury wiadomego przeywania niepotrzebny jest postulat istnienia w obrbie istoty ludzkiej osobnej struktury zwanej wiadomoci. Przeciwnie, za integraln cz stanw i procesw skadajcych si na bycie wiadomym, trzeba uzna struktury nie majce nic wsplnego ze wiadomoci. Nie mona nie uywa sowa "wiadomo" w sensie potocznym. Jest to jednak sowo niezmiernie wieloznaczne. W teoretycznym uyciu termin ten hipostazuje niepotrzebnie pewien stan istoty ludzkiej, a przez to odrywa go od innych aspektw bytu ludzkiego. Jeli chcemy rozumie go tak, by nie 5

mia potocznej wieloznacznoi a zarazem nie stanowi zbytecznej hipostazy, zamaujemy w gruncie rzeczy rnic pomidzy sowem "wiadomo" a wyraeniem "bycie wiadomym". W takim sensie chc rozumie goszone w tej pracy przekonanie, e nie istnieje wiadomo. W wielu miejscach tej pracy potoczne uycie sowa wiadomo nie wprowadzi zapewne nieporozumie, poniewa bdzie oczywiste, e chodzi o stan bycia wiadomym. Czasem jednak, kiedy chc wyranie odci si od przedmiotowego rozumienia wiadomoci, a zarazem nie uywa zbyt dugich i sztucznych zwrotw, zamiast wiadomo pisz *wiadomo (z wyjtkiem cytatw). W ROZDZIALE I ksiki omawiam zagadnienie pola wiadomoci w nawizaniu do koncepcji jednego z uczniw Husserla, Arona Gurwitscha oraz koncepcji francuskiego psychiatry Henri Ey'a. W ROZDZIALE II analizuj problem kategorialnoci wiadomego dowiadczenia odwoujc si do bada afazji i formuowanych na ich podstawie hipotez. W tym fragmencie przedstawiam odnone pogldy Kurta Goldsteina, Romana Jakobsona, Arona Gurwitscha, Alfreda Schutza, Jeroma Brunera i innych. ROZDZIA III powicam problemowi odczuwania zmysowego opierajc si na fenomenologicznej psychologii niemieckiego psychiatry i filozofa Erwina Strausa. W ROZDZIALE IV omawiam problem podmiotu przey wiadomych. Wychodz od przypomnienia husserlowskiej koncepcji czystego ego, aby poprzez koncepcje Gurwitscha, Schutza, analiz ruchu spontanicznego i wspln teori Johna Ecclesa i Karla R. Poppera doj do najbardziej zadawalajcego ujcia Henri Ey'a. Ostatni ROZDZIA V pozostaje rwnie pod wpywem tego ostatniego autora. Wprawdzie przedstawiam w nim pewien wasny model bytu wiadomego, ale w uzasadnieniu czerpi obficie z materiau opisowego zawartego w monografii francuskiego psychiatry. Osigniete w tej rozprawce rezultaty nie s z pewnoci wielkie. Dyem do uzasadnienia przedstawionej wyej negatywnej tezy oraz do przedstawienia prostego modelu opisujcego byt wiadomy. Nawet te skromne wyniki nie powstayby jednak bez pomocy kilku osb. Dzikuj przede wszystkim profesorowi Andrzejowi Ptawskiego. Jego uwagi wywary decydujcy wpyw na tre i ksztat tej pracy. Jestem wdziczny profesorowi Andrzejowi Bronkowi za wnikliw krytyk maszynopisu tej ksiki. Na kadej stronie s lady jego uwag. Wiele skorzystaem z obu recenzji mojej pracy doktorskiej, ktrej wiksz cz wykorzystaem w tej ksice. Przedstawili je profesor Krystyna Ostrowska i profesor Micha Hempoliski. Kilka niefortunnych miejsc udao si poprawi dziki krytyce profesora Barry Smitha. Na koniec pragn wspomnie z wdzicznoci powane i inspirujce uwagi Marka Maciejczaka oraz niezliczone dyskusje na seminarium prof. Ptawskiego na Wydziale Filozofii Chrzecijaskiej ATK. Dzikuj ich uczestnikom za mdre i pomocne pytania oraz pobudzajc krytyk. Dwa fragmenty tej pracy byy ju - cho w zmienionej formie -publikowane: tekst o polu wiadomoci Arona Gurwitscha w pracy zbiorowej pod redakcj Pawa Dybla "Fenomenologia i hermeneutyka" (Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1993), tekst o filozoficznych interpretacjach afazji w "Kwartalniku Filozoficznym", zeszyt 4, tom XX, 1992. Warszawa, czerwiec 1993

6

ROZDZIA 1

POLE WIADOMOCIBudz si i natychmiast lub w cigu kilku chwil zaczynam widzie, sysze, czu, myle, pamita i planowa. Mj umys pracowa zapewne rwnie podczas snu, ale teraz robi to inaczej: w systematycznym zwizku wszystkich swoich funkcji - prezentuje mi wiat, ktry rozpoznaj jako ten sam, co wczoraj i mnie samego, tego samego co wczoraj. Ten wiat nie rozwija si punkt po punkcie i relacja po relacji, ale prezentuje mi si od razu, w nieprzebranej mnogoci przedmiotw i zwizkw oraz w nieustannym ruchu w czasie. Ta nieokrelona mnogoc, chocia pojawia si wanie mnie i to w jednej sekundzie, wydaje si niemoliwa do opisania. Kiedy zwracam uwag na to, co ogldam i czuj, mj umys pisze co w rodzaju palimpsestu, warstwa po warstwie nakada si sam na siebie, oglda siebie, ale zarazem komplikuje si i wymyka, coraz w innym przebraniu wypeniajc obecn chwil. To poczucie obecnoci wiata zaburza si czasem kiedy si zamyl, popadn w psen, albo doznam jakiego zmysowego zudzenia. Myl, wzrok i inne aspekty przeywania mog ulec pewnemu pomieszaniu, ale przecie po chwili wszystko znowu si ukada. To, co byo blisko znw jest blisko, co byo proste, jest proste, a co czerwone, jest znw czerwone. Ale i w zaburzonym lub pprzytomnym stanie umysu barwy, myli odczucia ukaday si w jak trudn do ogarnicia caoc, ktr aczy z obecnym stanem pewna cigo i spoisto przeywania. Cokolwiek zrobi, jestem w tej szerokiej caoci. Dopki zachowuj przytomnoc, wiat rozpociera si wok mnie, a jego rne postacie - nawet te najdziwaczniejsze -przeksztacaj sie niepostrzerzenie jedne w drugie, tak, e wszystkie zdaj si do czego nalee. Wspomniana szeroka cao nie jest od pocztku do koca rzeczywistym wiatem. Potrafi odrnic fantazj i znieksztacenia od realistycznej percepcji. Wspwystpowanie obok siebie realistycznych i nierealistycznych motyww nie rozsadza jednak owej caoci, w ktrej jestem zanurzony. Czym jest ta co, ktr otacza mnie i przenika w kadym momencie przeywania Czym jest owo dziwne milieu, w ktrym cz si przedmioty fizyczne, uczucia, fantazje, w ktrym wszystkie one podlegaj upywowi czasu i wypeniaj kad z napywajcych chwil Idc za tradycj fenomenologiczn nazwijmy to POLEM WIADOMOCI. Struktura polowa wydaje si najistotniejszym rysem BYCIA WIADOMYM. O czowieku, ktrego kontakt ze wiatem nie przybiera postaci pola, nie powiemy, e jest wiadomy, nawet gdybymy mieli oczywiste dowody, e jego narzdy zmysowe i jego umys pracuj. Sprbujmy si zatem przekona, czy wszystkie odmiany owej mnienicej si caoci zwanej polem wiadomoci posiadaj jak wspln struktur. W tym rozdziale postaram si pokazac, e poszukiwania tej struktury nie prowadz do substancjalnie pojmowanej WIADOMOCI. W tym celu przeanalizuj dwa opisy pola wiadomoci zaprezentowane przez pnego ucznia Edmunda Husserla, Arona Gurwitscha oraz przez francuskiego psychiatr i filozofa Henri Ey'a. Niezalenie od znaczenia obu koncepcji dla uzasadnienia gwnej tezy tej pracy, warto przedstawi Czytelnikowi tych godnych uwagi autorw.

1. Fenomenologia i psychologia postaci jako punkty wyjcia do opisania pola wiadomoci.Bycie wiadomym ma, zdaniem Gurwitscha, dwa aspekty: przebieg czasowy i funkcj prezentujc [Gurwitsch,1975,2]. wiadome przeywanie ma posta strumienia przey, ktre zarazem w kadym momencie wiadomego ycia - co prezentuj. Zarwno czasowa (diachroniczna), jak prezentujca (synchroniczna) strona wiadomoci posiada pewn formaln organizacj powtarzajc si we wszystkich wiadomie przeywanych sytuacjach. Wyjanienie tej organizacji wymaga zarwno fenomenologicznego, jak eksperymentalnopsychologicznego podejcia. Prba, jak podj w tym zakresie Gurwitsch, bya inspirowana z jednej strony fenomenologi Husserla, z drugiej za dorobkiem berliskiej szkoy psychologw postaci (Wertheimer, Koffka, Kohler). Z dwch wyrnionych przez siebie aspektw wiadomoci Gurwitsch powici zdecydowanie wicej miejsca funkcji prezentujcej. To ona realizuje si w postaci synchronicznego pola - POLA WIADOMOCI. Pole wiadomoci definiuje Gurwitsch jako "zesp wspprezentujcych si danych" [1975,2]. Opisowi oglnej struktury pola wiadomoci powici Gurwitsch swe gwne dzieo: "The Field of Consciousness" (cytowane tu wedug niemieckiego wydania: "Das Bewusstseinsfeld"). Podstawowe 7

pomysy tej pracy pojawiaj si ju w jego dysertacji doktorskiej z 1929 roku (cytowana za: Gurwitsch,1966,175-287) i w szeregu pomniejszych prac. Podstawow cech pola wiadomoci jest to, e pojawiaj si w nim przedmioty w rozmaitych zwizkach. Te zwizki nale do FENOMENW, s przeywane i dane, nie za domniemane, wzgldnie konstruowane przez podmiot, jak to czsto sugerowaa psychologia posugujca si hipotez staoci. Zwizki s czym pierwotnym. W tym samym stopniu, co przedmioty, konstytuuj one pole wiadomoci. Wszelka wiadomie przeywana trec jest w tym polu i wspkonstytuuje to pole. Wszystko, co pojawia si w polu jest fenomenologicznie rwnouprawnione. Z hipotezy staoci (tezy o jednoznacznej odpowiednio pomidzy fizycznym bodcem a wraeniem w wiadomoci podmiotu), na ktrej opieraa si w znacznej mierze XIX psychologia, wynikao, e wszelka percepcja wiadomego podmiotu zawiera dwie niehomogeniczne warstwy, warstw pierwotnych wrae (odpowiadajcych bodcom) i warstw ujc, syntez, lub skojarze, ktre te pierwotne wraenia opracowuj. Pole wiadomoci nie da si z tego punktu widzenia przedstawic jako pole synchronicznej prezentacji. Jest ono raczej konstruktem z pewnych danych wraeniowych, ktre same w sobie niczego nie prezentuj, tylko sygnalizuj obecno i typ bodcw. Konstrukcja ta byaby hybryd zoon z nagromadzonych wrae, asocjacji, operacji podmiotu i bliej nie wyjanionego wpywu wczeniejszego dowiadczenia. Wedug Gurwitscha nic takiego nie wystpuje w naszym dowiadczeniu. Dowiadczamy przedmiotw i zwizkw pomidzy nimi a nie wrae i ich asocjacji. "Wraenia", "kojarzenia" i "ujcia wrae" s produktami teorii psychologicznych, a nie pochodz z nieuprzedzonego opisu dowiadczenia [Gurwitsch,1975,81].

2. Koncepcja pola wiadomoci Arona Gurwitscha i jej ograniczenia A) Jedno tematuDualistyczne pojmowanie dowiadczenia i, co za tym idzie, wiadomoci odnajdujemy, zdaniem Gurwitscha, nawet u tych autorw, ktrzy przyczynili si do zarzucenia hipotezy staoci. I tak: William James podkrela czasowy charakter wiadomoci i uwaajc, e jest ona zmysow totalnoci, do ktrej zrnicowanie dochodzi niejako z zewntrz jako produkt takich aktywnoci jak przyjmowanie nastawie, czy przejawianie selektywnych zainteresowa [zob. Gurwitsch,1975,23-25]. Zdaniem Gurwitscha, wszelkie nastawienie i zainteresowanie musi miec za podstaw ju zrnicowane i zorganizowane pole wiadomoci. To pierwotne zrnicowanie stanowi waciw istot wiadomoci i naley je wyjani. Jean Piaget wysun hipotez o wspdziaaniu w dowiadczeniu dwch procesw: asymilacji i akomodacji [Piaget,1981]. Pierwszy to wczanie nowych dowiadcze do istniejcych schematw poznawczych, drugi, to zmiana samych schematw pod wpywem tych dowiadcze. Zdaniem Gurwitscha, pojcie schematu kryje powan trudnoc. Co musi si najpierw w okrelony sposb prezentowac, aby mc podpadac (lub nie podpadac) pod dany schemat. Tymczasem Piaget nie podejmuje problemu wyrniania i rnicowania treci podpadajcych pod schemat, ale raczej je zakada [Gurwitsch,1975,35]. Christian von Ehrenfels, prekursor psychologii postaci wprowadzi dla wytumaczenia faktu, e doznajemy (a nie konstruujemy) caoci przedmiotowe i grupy pojcie jakoci postaciowych. I to znw prowadzi do dualizmu, poniewa te jakoci postaciowe maj si jako nadbudowywac nad niepostaciowymi [Gurwitsch,1975,49-51]. Podobnie krytykuje Gurwitsch pojcie przedmiotw wyszego rzdu wprowadzone przez tzw. szko z Graz (Meinong, Benussi) [Gurwitsch,1975,52-55], pojcie momentw figuralnych, jakie Husserl wprowadzi w swojej Philosophie der Aritmetik, [zob.Gurwitsch,1975,60-66] oraz pojcie stapiania si (Verschmeltzung), jakiego Stumpf uy w swojej sawnej Tonpsychologie [zob. Gurwitsch,1975,66-72]. Wiele z takich koncepcji miao suyc do wytumaczenia percepcji przedmiotw zoonych: syszenia muzycznych akordw, spostrzegania grup, itd. Wszystkie zawieraj niesuszne zaoenie, e przede wszystkim spostrzegane s czci a dopiero wtrnie - przy pomocy pewnych operacji podmiotu caoci. Psychologia postaci wykazaa faszywo takiego zaoenia, na terenie spostrzegania, za fenomenologia Husserla pozwolia rozszerzy caociowe podejcie do fenomenu na inne rodzaje dowiadczenia.

8

B) Pole tematycznePrzedstawiona wyej dyskusja dotyczya zaledwie wycinka problematyki pola wiadomoci, poniewa chodzi tu o przedmioty, czy te jakoci, ktre prezentuj si podmiotowi tematycznie tzn. na pierwszym planie, w centrum percepcji (lub innego wiadomego dowiadczenia). To centrum nazwa Gurwitscha TEMATEM. Podkrela, e prezentujca funkcja wiadomoci nie wyczerpuje si w tak rozumianym temacie, ale obejmuje trzy sfery o waciwych sobie typach organizacji: 1) Temat - to, na czym si w danym momencie koncentrujemy; 2) Pole tematyczne - zbir danych wspprezentowanych z tematem, tworzcych to lub horyzont; 3) Margines pola - elementy pola wspprezentowane z tematem ale nie majce z nim rzeczowego zwizku [Gurwitsch,1975,4]; S moliwe dwa opisy struktury pola zoonego z tych trzech sfer: fenomenologiczny i postaciowy. Z punktu widzenia psychologii postaci temat jest postaci a pole tematyczne odpowiednio tem. Odpowied na wszelkie pytania dotyczce struktury pola wiadomoci - jego konstytuowania si, modyfikacji, rozpadu i dynamiki czasowej - ma wypywa wprost z eksperymentalnie ustalonych praw postaciowych, czyli prawidowoci rzdzcych formowaniem si i trwaoci postaci zmysowych. Z punktu widzenia fenomenologii problem struktury pola przedstawia si bardziej zawile. Program Husserla zakada tzw. redukcj fenomenologiczn, w ktrej odsonita zostaje intencjonalna struktura aktw wiadomych. Temat, ktry w nastawieniu naturalnym jest po prostu przedmiotem, na ktry kierujemy si w naszym spostrzeganiu, przypominaniu, czy wyobraaniu, jest w nastawieniu fenomenologicznym, ujty jako SENS NOEMATYCZNY, wzgldnie czc tego sensu tzw. "noematyczne co". Idc za Husserlem, Gurwitsch wyrnia w noemacie trzy warstwy: 1) Obiektywn trec (w Logische Untersuchungen odpowiada temu materia aktu; 2) Przedmiot wzity w aspekcie swoich sposobw istnienia. U Husserla odpowiada temu "charakter noematyczny" wzgldnie "jako aktu". 3) "Centralny punkt zjednoczenia", "czyste X w oderwaniu od wszelkich predykatw". U Husserla mia to byc punkt wyjcia dla syntezy noematw o ronych treciach. Gurwitsch skupia si ma analizie pierwszej warstwy i jej to przede wszystkim dotyczy teoria pola wiadomoci. W jaki sposb konstytuuj si warstwy pola wiadomoci Dlaczego do tematu spostrzeenia naley to, co w cisym sensie nie jest widoczne, jak tylna strona przedmiotu Struktura tematu (noematu) rozmija si najwyraniej ze struktur odpowiadajcej mu rzeczy fizycznej. "Jak to si dzieje" - pyta Gurwitsch - "e czci, czy jakoci niezalene z natury, staj w relacji jedne do drugich, kiedy wchodz w jedno noematu rzeczy" [Gurwitsch,1966,185]. Aby rozwizac tak sformuowany problem Gurwitsch odwouje si do psychologii postaci. Temat, rozumiany jako postac, zawdzicza sw spjno niezalenym od struktury fizycznej prawom organizacji. Psychologowie postaci wymieniaj tu prawa: bliskoci, wsplnego ruchu, zamknitej figury, itd. W ten sposb struktura postaci (tematu) staje si efektem funkcjonalnych napic pomidzy elementami oraz pomidzy elementami a caoci. Gurwitsch przechodzi nastpnie do analizy fenomenalnego otoczenia tematu - pola tematycznego i marginesu. Temat nigdy nie pojawia si w izolacji "Uwikany jest w rne zwizki ze swoim otoczeniem, ktre z kolei, ze wzgldu na charakter tych zwizkw ujawnia pewne uwarstwienie [Gurwitsch,1966,198,202]. W jzyku fenomenalnym takie terminy jak "otoczenie", "ssiedztwo", czy "blisko" nie dotycz relacji przestrzennych, ale pewnych zwizkw fenomenalnych, albo jak mwi Gurwitsch, treciowych. To, co jest fizycznie dalsze moe byc fenomenalnie blisze i na odwrt. Std uwarstwienie i rozkad elementw pola zaley gwnie od tego, czy elementy pola zwizane s z istotnymi czy nieistotnymi elementami tematu. Zalenoci treciowe s spoiwem i organizatorem pola. Pomidzy warstwami pola tematycznego istniej cige przejcia. Moemy swobodnie penetrowac uwag poszczeglne czci pola nie burzc jego struktury. Przy przejciu do marginesu dokonuje si natomiast skok uwagi, tracimy czno z tematem. Do marginesu pola nale treci tylko wspdane (blosse Mitgegebenheiten), ktre posiadaj jedynie egzystencjalny zwizek z tematem (Existentialverbindung) [1975,277-278]. Opisana struktura jest, zdaniem Gurwitscha, uniwersaln, formaln struktur *wiadomoci [1975,262]. Obowizuje ona we wszystkich zakresach wiadomego dowiadczenia. Nie zakada adnej syntetyzujcej aktywnoci podmiotu. Dziaa tu swego rodzaju postaciowy automatyzm. Kad zmian tej struktury wytumaczyc mona przez odwoanie si do treciowych zwizkw i napic pomidzy elementami pola. Gurwitsch uwaa, e dwa opisy pola wiadomoci: fenomenologiczny (odwoujcy si do pojcia noematu) i postaciowy, z dwch stron niejako dotykaj tej samej formalnej struktury pola.

9

c) wiadomo jako korelacja noetyczno-noematycznaNoemat jest "samym przedmiotem ujtym tak, jak si on prezentuje - razem ze sposobami dania" [Gurwitsch,1966,339]. Pojcie noematu jest efektem zarwno zaoenia o intecjonalnoci wiadomoci, jak redukcji fenomenologicznej. Rzecz jest zarazem domniemana (gemeint), jak i pomylana (vermeint). W potocznym rozumieniu to nie to samo: to, co sobie uprzytamniam i to, co dzieje si w mojej gowie, kiedy to sobie uprzytamniam, niekoniecznie przypomina jedno drugie. Przy zaoeniu redukcji fenomenologicznej te dwie strony prezentacji mona pokaza jako nierozczne. Kiedy bowiem zawiesimy tez naturalnego nastawienia, czyli przekonanie o realnym istnieniu tego, co si nam w dowiadczeniu prezentuje, nie ma ju powodw, by stawiac mur pomidzy tym, o czym informuje dane przeycie (rzecz), a tym, jak ono to czyni (treci "w gowie"). O rzeczach trzeba mylec dokadnie w ten sposb, w jaki si one prezentuj. W Logische Untersuchungen Husserla nie pojawia si jeszcze pojcie noematu, chocia, zdaniem Gurwitscha przygotowuje je tam pojcie materii aktu [Gurwitsch,1966,340;1975,146]. Dopiero w "Ideach" wprowadzi Husserl termin "sens noematyczny". W odniesieniu do spostrzegania oznacza ono, co nastpuje: W kadym akcie spostrzeenia kierujemy si na pewn idealn jednoc, ktr trzeba rozumiec podobnie, jak znaczenia wyrae jzykowych. Noemat jest rwnie pewnym sensem. Cechuje go - podobnie jak sensy jzykowe, podwjna niezalenoc: 1) od trwania rzeczy fizycznej; 2) od trwania aktw, w ktrych uchwycilimy dany sens noematyczny [Gurwitsch,1975,146-148]. Gurwitsch pisze: "Noemat, jako korelat intencjonalnego aktu jest idealn jednoci bez czasoprzestrzennych okrele i powiza przyczynowych. Naley do tej samej dziedziny, co sensy i znaczenia" [Gurwitsch,1975,148,por. 157,264-265]. Teoria pola wiadomoci Gurwitscha jest rozbudowan teori noematu. Jego zdaniem struktur i dynamik pola wiadomoci mona przedstawi jako wizk relacji pomidzy treciami (noematami) aktw wiadomych. Gurwitsch sdzi, e wprowadzenie husserlowskiego pojcia noematu pozwoli unikn dwch skrajnoci: naturalizmu i subiektywizmu. Tym pierwszym grzeszya psychologia postaci, miaa bowiem skonno do traktowania praw postaciowych jako praw fizjologicznych. To drugie wystpuje na przykd u Jamesa, ktry w konsekwencji radykalnego oddzielenia samego przedmiotu przeycia (topic) od tzw. przedmiotu mylowego (object of thought) przesun konstytucj przeywanych treci cakowicie na stron przeywajcego podmiotu. Naturalizm redukowa wiadomo do stanw mzgu, subiektywizm stwarza niepokonane trudnoci epistemologiczne, nie wyjania bowiem, co czy przedmiot mylowy z sam rzecz. Mwic o noemacie Gurwitsch spodziewa si uniknc tych trudnoci. Pojcie to rodzi jednak swoiste problemy i pitrzy trudne do pokonania trudnoci. Noemat jest bowiem z jednej strony czym idealnym, z drugiej strony jednak podporzdkowany jest dynamice spostrzeenia, tzn. jest zdeterminowany przez perspektyw, punkt widzenia, kontekst. Widac tu pewne rozdwojenie pojcia noematu. Z jednej strony caa noematyczna trec pochodzi z rzeczy, ma byc prezentacj rzeczy. Z drugiej strony ma byc sensem generowanym przez perspektyw, nastawienie, itd. Jest to trudno, z ktr fenomenologiczne pojcie noematu bdzie si zawsze spotykac. Kolejn trudnoci zwizan z pojciem noematu jest fakt, e ma on by zaleny od perspektywy, w ktrej jest ujmowany przedmiot, a jednoczenie zachowywa niezaleno wzgldem rnych modi wiadomoci. O przedmiocie mona co orzekac, mona go spostrzegac, przypominac go sobie, itd. ale we wszystkich tych aktach pewien noematyczny rdze zostaje zachowany. Noemat przejawia wic dwoist budow: posiada w rdze i tzw. charakter noematyczny (Husserl). Dziki swemu dualizmowi noematy mog by przechowywane w pamici, porwnywane, kojarzone, itd., sowem, s otwarte na rne operacje. Nastpny problem ley w tym, e u Husserla analiza noematu zachowuje wano jedynie po dokonaniu redukcji fenomenologicznej. Naley zawiesic wiedz o rzeczy i przekonanie o jej istnieniu, aby zajc si "nie rzeczywistym przedmiotem, ale takim, jaki dany jest nam w aktach wiadomoci" [Gurwitsch, 1975,150]. Bez postulatu redukcji, powasze wymaganie staoby si przyczyn nierozwizywalnego problemu epistemologicznego; noemat stawaby si nowym przedmiotem, ktry znw musiaby posiada swoje noematy - i tak w nieskoczonoc. Gdyby redukcja daa si konsekwentnie przeprowadzi, pozbylibymy si tego kopotu. Czy jednak da si przeprowadzi Czy nie prowadzi ona do idealizmu subiektywnego (zaprzeczeniu istnienia wiata poza podmiotem) Czy jej efekt mona zakomunikowac innemu podmiotowi Gurwitsch spodziewa si ominc szereg trudnoci metody fenomenologicznej dokonujc swego rodzaju naturalizacji noematu. Po pierwsze uwaa, e analiza noematyczna zachowuje wano niezalenie od redukcji fenomenologicznej [Gurwitsch, 1975, 150]. Gurwitsch utosami noemat z postaci w rozumieniu psychologw postaci, a metod tej psychologii (badanie synchronicznych struktur pola percepcji) podstawia w miejsce redukcji fenomenologicznej. Zarazem pragnie jednak zachowac 10

status noematu jako sensu. Ten dualizm sensu i postaci jest przyczyn trudnoci teorii Gurwitscha. W gruncie rzeczy musi on wskazywac raz ten raz tamten aspekt noematu nie mogc nigdy zdac sprawy z istoty tej dwoistoci. Chcc pokaza, e noemat to "sama rzecz w aspekcie prezentacji" wygodniej ujc go jako posta; chcc z kolei pokaza, e noemat jest skadow struktury *wiadomoci, trzeba go traktowac jako co idealnego (idealny sens). W dalszym cigu tych rozwaa bd broni pogldu, e nie prba likwidacji tego dualizmu, ale jego zachowanie, prowadzi do waciwego ujcia istoty bycia wiadomym. Tymczasem przejdmy jednak do kolejnych trudnoci fenomenologiczno-postaciowej teorii pola wiadomoci Gurwitscha. Noematyczna struktura pola nie moe stanowic samowystarczalnego ukadu rzdzonego "mechanik postaci", nawet jeli przyj zaoenia Gurwitscha, poniewa zniknaby cakiem z teorii najistotniejsza cecha wiadomoci: intencjonalnoc. Intencjonalno jest relacj pomidzy aktem wiadomym a jego przedmiotem. Jeeli przedmiot w opisujemy jako noemat, to aktowa strona relacji zyskuje (Husserl) nazw noezy. Bycie wiadomym i intencjonalno s nierozerwalne. Dopki wiadomie przeywamy, musi istniec staa korespondencja pomidzy noematami i odpowiednimi noezami. Dlatego te wiadomo moe byc rozumiana - i tak te ostatecznie definiuje j Gurwitsch -jako korespondencja pomidzy planw samych aktw a planem noematw (sensw przedmiotowych). Ta definicja i stojca za ni argumentacja identyfikuj wiadomo jako pewn wyrnialn w caoci ludzkiej psychiki struktur. Skada si na ni pole noematyczne formowane prawami postaci oraz akty wiadome skorelowane z poszczeglnymi noematami. Taki pogld na wiadomo jest oglnym i formalnym modelem, ktry trzeba nastpnie wykorzystac do moliwie szerokiego wyjanienia rnych aspektw wiadomego ycia, takich jak: jedno ycia wiadomego, czasowy strumie przeyc, podmiotowy charakter przeyc wiadomych, zmysowe spostrzeganie i odczuwanie, typowy i kategorialny charakter wiadomych przeyc. W nastpnych paragrafach tego rozdziau zbadam szczeglnie przydatno koncepcji Gurwitscha dla wyjanienia czasowego charakteru przeyc wiadomych i odczuwania zmysowego.

D) czasowy charakter przeyc wiadomychW pracach Gurwitscha problem czasu pojawia si w trzech postaciach: 1) W odniesieniu do typu intencjonalnoci odpowiedzialnej za przeywanie czasu i percepcj przedmiotw czasowych; 2) W odniesieniu do struktury samego strumienia wiadomoci; 3) W odniesieniu do modyfikacji pola wiadomoci. Zobaczmy jakie trudnoci napotyka przyjta przeze noematyczna teoria wiadomoci w zastosowaniu do tych trzech aspektw problemu czasu. Przypomnijmy najpierw gwne zaoenia teorii Gurwitscha: 1) Podwjny charakter noematu jako postaci i idealnego sensu 2) Okreslenie pola swiadomosci jako synchronicznego pola danych. Zagadnienie percepcji przedmiotu w czasie rozwaa Gurwitsch w krytycznym nawizaniu do klasycznego pogldu Hume'a [Gurwitsch,1966,124-140], e nasze idee cia maj charakter agregatu formowanego przez umys z idei wielu odrbnych jakoci zmysowych. Te ostatnie powstaj w umyle w momencie spostrzegania i poza ten moment nie wykraczaj. Z tego punktu widzenia mwienie o identycznoci przedmiotu spostrzeganego w rnych momentach czasowych jest oparte jedynie na domniemaniu. Naprawd jest nam dane tylko jakie podobiestwo kolejnych skupisk wraeniowych. Bd sensualizmu Humea polega, zdaniem Gurwitscha na dwch sprawach: 1) Przedstawia on jedno przedmiotu jako wytwr wyobrani zamiast jako dan spostrzegania; 2) Zaprzecza mao, jak si wydaje spornej, intuicji, i w naszm spostrzeganiu mamy do czynienia jednoczenie z identycznoci przedmiotu i jego czasow zmiennoci. Mankamenty te wypywaj z humowskiej teorii wiadomoci, ktra to teoria uwzgldnia jedynie czasowy wymiar bycia wiadomym przy cakowitym zaniedbaniu struktury pola wiadomoci. W lepszym pooeniu stawia nas natomiast husserlowska teoria intencjonalnoci i noematu. Dla uformowania przeycia przedmiotu jako identycznego w czasie nie wystarczy dychotomia: akty wiadomoci przedmiot, ale naley przyjc trychotomi: akty - noemat - przedmiot. Noemat jako idealny sens, jest czym trwaym w czasie (waciwie bezczasowym) a zarazem jest cile (przez wizk skierowanych na intencji) powizany z pyncymi w czasie przeyciami. To w noemacie skupiaj si kolejne momentalne ujcia. Noemat jest niejako zwornikiem ycia wiadomoci i to w dwch znaczeniach: po pierwsze idealnej jednoci noematu odpowiada jedno przedmiotu, po drugie noemat jest jedyn struktur pozwalajc rozrniac same akty, poniewa kady akt wiadomoci jest aktualizacj jakiego sensu, a jego wasna struktura (strona noetyczna) jest na mocy omawianych ju zaoe Gurwitscha cile rwnolega w stosunku do struktury noematu. 11

Jak widac dostarczone przez Gurwitscha wyjanienie czasowego charakteru wiadomoci zawiera pewn niespjnoc. Ten sam idealny bezczasowy sens (noemat) jest dla niego jednoczenie zasad wyodrbniania si aktw (bo jak inaczej je rozrnic w pyncym strumieniu przeyc, jak tylko przez odmienne sensy noematyczne), jak i cznikiem pomiedzy tym, co te akty prezentuj (po to, by widziany w czasie przedmiot zachowa jedno w przeywaniu). Problem wewntrznej struktury strumienia wiadomoci podj Gurwitsch w nawizaniu do Williama Jamesa i jego koncepcji staych i przechodnich czsci strumienia wiadomoci (substantive and transitive parts of consciousness). Czci stae to przeycia przedmiotw i jakoci, czci przechodnie to przeywanie pewnych relacji, np: "i", "jeli", a ponadto przeywanie tendencji,napic, potencjalnoci, itd. Jedne i drugie czci [wiadomoci] wystpuj zawsze razem. Funkcj tych drugich jest przeprowadzanie od jednego ukadu treci do drugiego. Przejmujc pomys Jamesa, Gurwitsch uzna jednak, e czci przechodnie nie le na tym samym poziomie, co stae. Wi si one z czynnikiem intelektualnym, ze swego rodzaju rzutowaniem aktualnego przeywania w siatk kategorii, w ktrej to siatce dopiero mog si ukonstytuowa relacje wice poszczeglne akty. Gurwitsch nie wyjani dostatecznie jaki sposb nastpuje to rzutowanie niemniej podkreli konieczny zwizek jaki musi zachodzic pomidzy synchroniczn struktur pola a czasowym biegiem przeyc. Ten zwizek rozway Gurwitsch szerzej w dyskusji zagadnienia modyfikacji pola, gdzie wykda pozytywnie natur strumienia wiadomoci. Ot czasowo przeyc wiadomych jest dla Gurwitscha pochodn procesw modyfikacji pola. Gurwitsch wyrnia trzy typy takich modyfikacji [1966,223-250]: 1) Rozszerzanie i rozjanianie pola tematycznego 2) Radykalna modyfikacja pola tematycznego a) przez uwzgldnienie nowych elementow b) przez umieszczenie tematu w innym polu tematycznym; 3) Przeksztacenie samego tematu a) przestrukturowanie tematu b) wyrnianie jednego z konstytuujcych temat elementw. Dla modyfikacji pola potrzebna jest, zdaniem Gurwitscha, jego odpowiednia struktura. Ta otwartosc pola na zmian stanowi konieczny warunek modyfikacji. Pozostaje jednak kwestia warunku dostatecznego takiej zmiany - co jest tym dynamicznym czynnikiem, ktry rzeczywicie j wywouje. Tutaj Gurwitsch skania si do postaciowego ujcia, zgodnie z ktrym organizacja pola sama przyjmuje now organizacj, bez interwencji czynnika zewntrznego. Zjawisko takie, choc interesujco wykazane w doswiadczeniach psychologw postaci, nie obejmuje jednak wszystkich stanw wiadomych, a zaledwie wybrane przypadki percepcji, przewanie wzrokowych. Stosowanie ich jako wzorcw do wszelkiej modyfikacji pola wiadomoci nie jest suszne. W koncepcji Gurwitscha strategia ta jest do przyjcia w tych przypadkach, gdzie modyfikacja polega na wymianie jednego pola na drugie (modyfikacje 1 i 2), na przykad kiedy przenosz wzrok z jednego kta pokoju w drugi. Przestaje jednak dziaac przy trzecim typie modyfikacji. Tutaj pomidzy pierwszym a drugim polem wytwarza si pewne napicie. Pierwsze nie jest cakowicie zawieszone czy usunite a tylko czciowo zakwestionowane. Jeeli bowiem w tym typie modyfikacji dochodzi do wyrnienia pewnego elementu pola jako nowego przedmiotu (w sensie fenomenalnym), to w nowy przedmiot musi czy jaka zrozumiaa relacja z tyme elementem w jego poprzedniej postaci, elementem wtopionym w pierwotn caoc. eby to wyjanic musimy przyjc co wicej anieli prawa postaci, jako e te ostatnie nadaj si lepiej do interpertacji struktur synchronicznych albo raptownych i niecigych zmian pola. eby zrozumiec trzeci z wymienionych typw modyfikacji pola wiadomoci z uwzgldnieniem wzgldnej cigoci tego pola, trzeba raczej przyjc jak nadrzdn struktur, w ktrej nawet najwiksze fenomenalne napicie - wzajemne wypieranie si treci z pola wiadomoci - nie bdzie wykluczao rzeczywistej jednoci dowiadczenia i jego przedmiotu. Jednak Gurwitsch - i jest to sabo jego koncepcji - nie chce uzna istnienia takiej nadrzdnej struktury, poniewa grozioby to jego zdaniem ponownym wprowadzniem skrytykowanych wczeniej dualizmw w ujmowaniu pola wiadomoci. Chc wygosi w tej sprawie nastpujcy pogld: Do wyjanienia czasowego aspektu ycia wiadomoci potrzebne jest wykrycie rde dynamiki pola wiadomoci. Ma ona rdo w pewnych napiciach wewntrz pola. ktrych nie wyjanimy inaczej, jak tylko stawiajc naprzeciw siebie dwie niewspmierne struktury dziaajce w tym polu. W tym wypadku bed to: POSTACIOWA ORGANIZACJA SYNCHRONICZNA i KATEGORIALNY MODEL WIATA. Sens tego ostatniego terminu bdzie sie stopniowo odsania w dalszych rozwaaniach. Jeeli zarysowane tu stanowisko jest dualizmem, to trzeba si z tym pogodzic. Nie oznacza to zapomnienia krytycznych uwag jakie pod adresem dualistycznych ujc pola wiadomoci wygosi Gurwitsch. Pamitajc o nich utrzymuj jednak, e z punktu widzenia dynamiki pola wiadomoci nie mamy na razie lepszego modelu wyjaniajcego.

12

E) Problem odczuwania zmysowegoChc w tym miejscu zasygnalizowa problem, ktry omwi szczegowo w Rozdziale III problem odczuwania zmysowego i caociowego stosunku przeywajcej istoty do wiata. Pojcia te wprowadzi przez Erwin Straus w swojej cennej monografii "Vom Sinn der Sinne" z roku 1936 (cytuj wedug drugiego zmienionego wydania z 1956 roku). Zauwamy: w wiadomym dowiadczeniu podmiot nie tylko odnotowuje obecno okrelonych treci, ale te poddaje si ich oddziaywaniu. Mona sucha muzyki i taczyc przy niej, mona sucha uwanie wykadu albo zasypia pod jego wpywem, mona malowa krajobraz albo niemo go podziwiac. Wedug Strausa te dwie strony istniej w kadym przeyciu wiadomym. Odczuwanie nie jest wyspecjalizowan percepcj, ale ogln wraliwoci istoty zmysowej. Konkretne spostrzeenia rozwijaj si na bazie tego niespecyficznego obcowania ze wiatem i zawsze zawieraj jego lady. Wychodzc od tej konstatacji Straus krytykuje psychologi postaci za to, e: 1) Podobnie jak dawna atomistyczna psychologia postuluje istnienie swego rodzaju elementarnych i absolutnych skadnikw przeywania, mianowicie postaci. Tymczasem zdaniem Strausa postacie zmysowe wyaniaj si z globalnego, czuciowego stosunku do wiata jako jego uszczegowienie wyraajce si stopniowym zmniejszaniem podatoci na modyfikacje pod wpywem dalszego biegu przeywania. 2) W psychologii postaci, tak samo jak w koncepcji Gurwitscha, nie ma rodkw do opisania odczuwania zmysowego. Caociowy, nie podzielony cile na zakresy zmysowe i wolny od celowoci stosunek istoty zmysowej do wiata daje si w koncepcji Gurwitscha przedstawi wycznie jako to lub horyzont aktualnego pola noematycznego. Ten horyzont nie jest jednak niczym pierwotnym, ani ze swej natury rnym od tematu czy pola tematycznego, ale jest rozwiniciem jego moliwoci. Pewna totalnoc, jak przejawia pole wiadomoci przypomina w konsekwencji poznawcze rozwinicie sensu noematycznego. Uywajc terminologii Strausa: odczuwanie jest tu cakowicie pochonite przez to, co odczuwane. Zarwno te dwa, jak i wymienione wczeniej braki koncepcji pola wiadomoci Gurwitscha zmuszaj do poszukiwania nowych opisw. Poniej przedstawiam prb Henri Ey'a.

3. Rozwinite pojcie pola wiadomoci w koncepcji Henri Ey'a.Inspirujca monografia Henri Eya "La Conscience" powstaa w 1963 roku. Autor wysoko ceni pioniersk prac Gurwitscha, za to e uczyni on powany krok naprzd w kierunku "eliminacji wszelkich koncepcji odwoujcych si do refleksji, behawiorystycznych i mechanistycznych oraz [zbliy si] do samego rda wszelkich koncepcji wiadomoci, do wewntrznej organizacji bytu psychicznego, ktrego otoczeniem jest pole wiadomoci, wczajce w siebie zarwno to, co wewntrzne, jak i to, co zewntrzne" [Ey,1978,94]. Dla Ey'a wane pozostaj dwa przekonania Gurwitscha: 1) Organizacja jest istotn, nieodczn wasnoci wiadomoci. 2) Istniej i dadz si opisa oglne i formalne wasnoci wszystkich moliwych pl wiadomoci [Ey,1978,95]. We wasnym ujciu Ey'a znajdujemy te elementy, ktrych brak w teorii Gurwitscha uniemoliwia interpretacj niektrych istotnych aspektw bycia wiadomym. Ey wychodzi od pojcia totalnoci pola podczas gdy punktem wyjcia Gurwitscha byo pojcie danej wiadomoci (postaci=noematu). Dla Ey'a intencjonalno wiadomoci jest cech caego pola, a nie funkcj pojedyczego aktu wiadomoci czyli "dan wiadomoci". Pokazuje on, e zarwno w postaciowym jak femomenologicznym ujciu nie zdoano nigdy wyeliminowa pojcia danej zmysowej [1978,92]. Wprawdzie nie twierdzono, jak w dawnej psychologii, e jest ona jakim quasi-materialnym efektem zewntrznego pobudzenia, niemniej pozostaa cegiek, z ktrej ma si budowa struktura dowiadczenia. Tymczasem zdaniem Ey'a nie mona zbudowa adekwatnej teorii *wiadomoci opierajc si na pojciu danej. Pojcie pola musi si wiza z pen struktur dowiadczenia, ktra zawiera zarwno odczuwanie jak i jego upostaciowanie. Pole jest wkomponowane w proces staej integracji podmiotu i jego wiata [Ey,1978,94]. Byt wiadomy to nie tyle aktualne pole wiadomoci, co podmiot aktualizujcy swoje przeywanie. Innymi sowy, nie wystarczy aktualnie co przeywac, eby miec aktualne dowiadczenie. Potrzebna jest waciwa struktura polowa kreowana przez byt wiadomy dcy do uporzdkowania swoich przey tak, aby nie tyle zdarzay mu si, co wypeniay aktualny moment jego osobistej historii. Aby waciwie opisa pole wiadomoci trzeba, zdaniem Eya uwygldnic trzy struktury: 1) *wiadomo ukonstytuowan jako pole; 13

2) *wiadomo konstytuujc pole; 3) podmiot zorganizowanych w pole przeyc wiadomych. Ad1) Jeli pole wiadomoci rozumie jako co ukonstytuowanego, jest ono w pierwszym rzdzie SENSEM. Intencjonalno [wiadomoci] jest wanie zdolnoci do sensownego ujmowania przeywania. Nawet na najbardziej prymitywnych szczeblach dowiadczenia cechuje je pewien sens. U maego dziecka intencjonalno "wyrasta z luki pomidzy przedmiotem denia a pragnieniem". Niezrealizowane pragnienie pozostawia swoisty osad sensu, obraz, ktry jest zarodkiem intencjonalnoci. Obraz ten przechodzi stopniowo w rozwinity noematyczny sens, co zachodzi przy udziale znakw i stopniowo caego jzyka. Pole wiadomoci jest w tym ujciu form dyskursu, "ktrego sens mona projektowa w jzyk, aby odkry tkwice w nim implicite figury (...) Sama intencjonalno jest podporzdkowana owej strukturze moliwoci i instrumentalnej funkcji znakw" [Ey,1978,101]. Tymczasem w koncepcji Gurwitscha to wanie wszelki sens znakowy naley sprowadzic do intencjonalnoci rozumianej jako wasnoci poszczeglnych aktw. Cao pola jest przez niego rozumiana jako swego rodzaju konstrukcja zoona z rnych intencjonalnoci. Konstrukcja ta powinna rwnie tumaczy moliwo posugiwania si jzykiem oraz jego rol w dowiadczeniu. W tym duchu wanie interpretowa Gurwitsch np. abstrakcyjno jzyka [1966,359-385], co bdzie bliej omwione w rozdziale II. Drug istotn wasnoci *wiadomoci ukonstytuowanej jako pole jest wspomniana ju AKTUALNO. Ey mowi o aktualnosci "ktr si przeywa i o ktrej si mwi" (lived and spoken actuality). Aby mc przeywa aktualno trzeba - co znamy ju ze Strausa -dysponowa mniej lub bardziej abstrakcyjn czasoprzestrzeni, albo jak mwi Ey "analogiczn struktur, ktra czy przestrze i czas w medium reprezentacji" [1978,103]. Pole aktualnoci (reprezentacji), czyli gurwitschowskie pole wiadomoci jest jak obrazowo mwi Ey "scen i scenariuszem zarazem". Trzeci wasnoci *wiadomoci ukonstytuowanej jako pole ujc jest JEDNO ODCZUWANIA I RUCHU CIELESNEGO, co rwnie nie znajduje odpowiednika w teorii Gurwitscha. Istota zmysowa odczuwa wiat w dynamice swego ruchu. Odczuwanie ksztatuje przestrze poruszajcej si istoty ywej, a nie na przykad spadajcego kamienia. Ad2) Pole wiadomoci nie tylko rozpociera si w pewnej aktualnoci, ale samo jest narzdziem formowania dalszego przeywania. Proces ten cechuje pewna dowolnoc, posiada on jakby autonomiczne ycie a nie jest tylko korelatem tego co ju uformowane. Zreszt rwnie to, co uformowane (postacie) nie jest "jedynie bezporednimi danymi, heterogenicznymi wzgldem struktury wiadomoci; przeciwnie, to te dane s formowane zgodnie z ruchem pola, z ktrym s zwizane. Ta operacyjna struktura wiadomoci (...) staje si przyczyn metamorfoz kadego z aspektw tego, co aktualnie obecne, wszake bez naruszania jednoci tej aktualnej obecnoci" [Ey,1978,113]. Pole wiadomoci nie jest zatem jedynie statyczn struktur prezentacji, ale narzdziem podmiotu, ktry przy jego pomocy wie si ze wiatem. Proces owego wizania si podmiotu ze wiatem oparty jest w rwnej mierze na spontanicznoci podmiotu, co na "elaznych" prawach pola, ktre konstytuujca dziaalno podmiotu musi respektowac. Podmiot oscyluje pomidzy wytworami swojej wyobrani a rzeczywistoci. Gwn cech wiadomego przeywania jest zwizana z nim dialektyka praw pola wiadomoci i swobodnych operacji konstytuujcych. Jak widzielimy, w ujciu Gurwitscha dochodzi do gosu tylko pierwszy czon owej dialektyki. Ad3) Zdaniem Ey'a na polowej strukturze dowiadczenia odciska si zawsze struktura podmiotu. "Podmiot jest tam obecny jako Ja kadego przeywania, percepcji, myli" [1978,116]. Bya ju mowa o tym, e pewna dowolno operacji podmiotu jest nieodczna od konstytucji pola wiadomoci. Ey dodaje jeszcze jedno rdo oddziaywania Ja na to pole: indywidualn niewiadomo. Jestemy "wacicielami" nie tylko naszych wiadomych dziaa, ale take treci jakie wyaniaj si z naszej niewiadomoci i wpywaj na ksztat przeywania. Opisy pola wiadomoci Ey'a z jednej strony rozsadzaj gurwitschowsk teori pola, a z drugiej strony pokazuj jej zasugi. Wiele wskazuje na to, e nie zarzucenie, ale odpowiednie rozwinicie teorii pola wiadomoci byoby waciwym sposobem sprostania materiaowi opisowemu, zgromadzonemu przez francuskiego psychiatr.

14

ROZDZIA II

KATEGORIALNO WIADOMEGO DOWIADCZENIAUmiemy - lepiej lub gorzej - opisywa nasze wiadome przeycia. Moliwo ta zakada adekwatno kategorii, ktrymi si posugujemy, a to z kolei wie si z zaufaniem do jzyka. Sens tego zaufania jest nastpujcy: dowiadczenie nie przemawia wprawdzie samo - to my mwimy o nim uywajc abstrakcyjnych kategorii i konwencjonalnych symboli - niemniej wierzymy, e samo dowiadczenie ukazuje nam wiat na sposb kategorialny lub przynajmniej nadajcy si do kategoryzacji. Oczywicie nie upieramy si na og przy doskonaej rwnolegoci jzyka i dowiadczenia. Trudno przypuszczac, by w dowiadczeniu wystpoway jakie klasyfikujce etykiety umieszczone na rzeczach. Niemniej uwaamy, e w samym wiadomym przeywaniu istniej dostateczne podstawy dla stosowania naszych kategorii. W kadym razie kategorie mylenia i jzyka nie s po prostu kategoriami przeywania. Mwienie o kategorialnoci przey wiadomych wymaga z pewnoci wyjanienia i to wanie bdzie przedmiotem tego rozdziau. Bez bliszych wyjanie mona jednak zauwayc, e wiadome przeycia cechuje pewna TYPOWOSC. Widzimy, e wikszo naszych wiadomych przeyc: 1) Nie jest koniecznie zwizana z niepowtarzaln sytuacj, ale powtarza si w rozmaitych kontekstach; 2) Przywodzi nam myl inne podobne przeycia; 3) Przytrafia si w podobnej postaci innym ludziom; 4) Ich rdo (np. wzrok, such, wyobrania) daje nam te inne przeycia we waciwym sobie stylu np. wszystkie przeycia blu, wszystkie spostrzeenia wzrokowe, itd. Czy midzy typowocia przey wiadomych a kategoriami, jakie stosujemy do ich opisu, zachodzi jaki zwizek Ujmijmy to w nastpujcych pytaniach: 1) Czy typowo przeywania jest narzucona przez kategorie jzykowe, czy te jest autonomiczna wzgldem jzyka 2) Jeeli wasna typowo dowiadczenia jest autonomiczna czy jest rwnie pierwotna (genetycznie lub logicznie) wzgldem kategorii jzykowych 3) Jeli typowo przey jest autonomiczna i pierwotna wzgldem jzyka to czym wyjanic jej powstawanie 4) Jeli nawet uda nam si sformuowa sensown hipotez dotyczc typowoci dowiadczenia, to czy odkryjemy tym samym jakie mechanizmy tumaczce kategorialno jzykow Nie sposb rozwaa tych problemw w caej ich rozlegoci. Poniej proponuj nastpujce podejcie. Przedstawi, znany z praktyki klinicznej, fenomen polegajcy na czciowym zaniku zdolnoci do posugiwania si kategoriami w odniesieniu do wasnego przeywania. Towarzyszy on tzw. afazji amnestycznej, ktrej klasyczne opisy dali Adhemar Gelb i Kurt Goldstein w dwudziestych latach naszego wieku. Wydaje si, e zrozumienie tych zdumiewajcych przypadkw moe przybliy odpowied na powysze pytania i rzucic nieco wiata na struktur wiadomego dowiadczenia czowieka. Dyskutujc rne interpretacje referowanych przez Gelba i Goldsteina przypadkw postaram si doda nieco argumentw na rzecz zasadniczej tezy tej ksiki, wykazujc, e typowo i kategorialno przey wiadomych nie da si wyjanic przez odwoanie si do struktury *wiadomoci.

1. Zagadkowy rodzaj afazji i jego filozoficzne znaczenieSystematyczne badania rnych typw afazji trwaj od poowy ubiegego wieku (Broca, Wernicke, Goltz). Ich klasykami byli w dwudziestym wieku: Jackson, Head, Goldstein, Marie, uria. Afazje zawsze wzbudzay zainteresowanie wykraczajce poza kliniczny aspekt problemu. Filozoficzne komentarze na ich temat opublikowali: Kurt Goldstein, Ernst Cassirer, Maurice Merleau-Ponty, Aron Gurwitsch, Alfred Schutz. Lingwistyczn analiz afazji podj Roman Jakobson. Szczeglnie inspirujce filozoficznie s dane dotyczce tzw. afazji amnestycznej [Goldstein, 1940:69]. Przypadkiem, ktry w latach dwudziestych i trzydziestych wzbudzi due zainteresowanie i by gwnym punktem wyjcia omawianych dalej interpretacji, bya tzw. amnezja nazw kolorw [Golstein,1971:58-125]. Przyczyn badanych zaburze byy mechaniczne lub fizjologiczne uszkodzenia ciemieniowej okolicy lewej pkuli mzgowej. Badani pacjenci nie potrafili: 15

1) nazwa koloru na ktry patrzyli; 2) wybra na sowne polecenie przedmiotw danego koloru z rnokolorowego zbioru; 3) zgrupowa przedmiotw o rnych kolorach "pod jakim wzgldem" np. wszystkie jasne odcienie rnych kolorw; 4) skonstruowa klasy podobiestwa na podstawie pokazanej prbki. Najbardziej charakterystycznym z tych objaww bya niezdolno do poprawnego uywania nazw oglnych. Jednoczenie wystpoway trudnoci z uywaniem miar czasu, kierunkw w przestrzeni, oraz stosowaniem wyrae metajzykowych. Problemy na jakie natrafiali pacjenci wyciska pitno na wielu ich zachowaniach, nadajc im charakterystyczn i ograniczajc spontanicznoc. Afatyczne zapominanie sw nie jest zwykym zapominaniem Interesujco przedstawi t rnic R. Jakobson. Ot, jeeli w kadym znaku (rwnie w wyraeniach jzkowych) wyrnimy zmysow posta znaku (signas) i to co dany znak oznacza (signatum) to przypadek zwykego zapomnienia sowa mona przedstawic jako dysponowanie signatum przy jedynie mtnych przeczuciach co do signas, ktre jednak nie ginie cakowicie, ale funkcjonuje, wedug wyraenia Jakobsona, jako "signans zerowy", czyli rodzaj niewypenionego projektu [1959:64-65]. W zapomnieniu afatycznym rzecz ma si inaczej. Wszystko wskazuje na to, e i signas i signatum s w zasigu pacjenta. Kiedy jednak signatum pojawia si jako naocznie dany konkret, pacjent nie potrafi ich poczyc. Eksperymentator wskazuje na parasolk i pyta: "Co to jest W odpowiedzi syszy: "Mam trzy parasolki w domu" [Golstein,1971:346]. Zauwamy, e ani signum, ani signatum nie ulega tu deformacji, ale raczej dzieje si co z samym procesem przejcia od konkretnej, tu i teraz widzianej parasolki do oglnego signatum: parasolka w ogle, i wreszcie do sowa "parasolka". W normalnej sytuacji cay ten proces jest zawarty w wyraeniu: "to jest parasolka", ktrego to wanie pacjent nie moe wypowiedziec. Formuuje on i rozumie sdy zawierajce wyraenia oglne, ale nie potrafi ich stosowa do naocznego dowiadczenia. Posuguje si on kategoriami, ale sam nie dokonuje kategoryzacji, uywa nazw oznaczajcych klasy przedmiotw, ale nie widzi poszczeglnych przedmiotw jako reprezentantw klas. Nazwy, jakich uywa czowiek cierpicy na ten typ afazji, nazywa Goldstein pseudonazwami [1971:403-406; 1940;81]. Pseudonazywanie to czenie sowa z przedmiotem na zasadzie pewnych nawykw, skojarze, wyuczonych procedur, a nie na zrozumieniu faktu, e okrelony konkret naley do danej klasy, e podpada pod dane pojcie jako przykadowy przedstawiciel tej klasy, na rwni z innymi podobnymi konkretami. Powstaje pytanie, w jaki sposb zdrowy czowiek wykonuje te niedostpne choremu czynnoci W jaki sposb jego dowiadczenie nie tylko czy si ze sowami, ale przejawia kategorialn struktur otwierajc to dowiadczenie na wykadni jzykow

2. Konkurencyjne interpretacje afazji amnestycznej

A) Hipoteza Gelba i Goldsteina o nastawieniu konkretnym i kategorialnymAfatyczne zapomnienia i znieksztacenia jzyka mona interpretowa dwojako: albo jako defekt samego jzyka, niemono uruchomienia pewnego typu konstrukcji jzykowych na planie wertykalnym (trudnoci w subsumpcji wyrae) i horyzontalnym (trudnoci w budowaniu cigw syntaktycznych), albo jako szersze, wykraczajce poza jzyk, zaburzenie czynnoci poznawczych. W historii bada nad afazj przewaao raz jedno raz drugie stanowisko. Za tym drugim opowiadali si K. Goldstein i A. Gelb. Dla wyjanienia badanych przez siebie przypadkw wprowadzili oni dwa kluczowe podejcia: NASTAWIENIE KONKRETNE i NASTAWIENIE KATEGORIALNE. Punktem wyjcia interpretacji afazji jest dla nich spostrzeenie, e zanik zdolnoci nazywania jest tylko szczeglnym przypadkiem szerszego zaburzenia ujawniajcego si w: 1) uywaniu sw jzyka jedynie w zwizku z zafiksowanymi kontekstami; 2) niezdolnoci do uporzdkowania zbiorw wedug z gry zaoonych kryteriw; 3) sztywnoci zachowania, braku inicjatywy oraz trudnoci podjcia dziaania po jego przerwaniu, co wie si z nieumiejtnoci tworzenia planu czynnoci [Goldstein,1971:367]. Zdaniem Goldsteina, u pacjentw zanika lub sabnie nastawienie kategorialne, a pozostaje nastawienie konkretne. Oba te nastawienia okrela Golstein jako "capacity levels of total personality" [1971:365], albo inaczej, jako funkcjonalne poziomy integracji rnych zdolnoci psychicznych. Spostrzeenie, przypomnienie, uycie sowa, itd. mog by albo kategorialne, albo konkretne. Nastawienie konkretne wie kade dowiadczenie z bezporednimi "roszczeniami" (zmysow 16

presj) jakie zgasza przeywana sytuacja i jej skadowe. Golstein nazywa te roszczenia: 1) intensywnoci zmysow, 2) zgodnoci zmysow, 3) przynalenoci do sytuacji, 4) byciu "porcznym", byciu przydatnym do czego [Golstein,1971:367] Te konkretne, aktualne "roszczenia" dziaaj zawsze; s nieodoczne od kadego przytomnego dowiadczenia. Normalnie jednak nie podlegamy im bez reszty. Jestemy w stanie projektowa nasze dziaanie niezalenie od nich a nawet otwarcie wbrew nim. Tymczasem pacjent najczciej reaguje na dan sytuacj zgodnie z tym aspektem, ktry jest w danej chwili pierwszoplanowy. Nie moe pjc za sabszym, drugoplanowym aspektem przeywanej sytuacji. Oto, za Goldsteinem, kilka czynnoci, ktre wykonujemy w nastawieniu kategorialnym, wraz z przykadami odpowiednich zaburze u pacjentw: 1) Odzielenie wasnego Ja i jego wolnych aktw od zewntrznych i wewntrznych motyww (przykad zaburzenia: pacjent nie jest wstanie zmusic si do wypicia pynu jeli nie ma pragnienia) 2) Swobodne przyjcie wiadomego nastawienia (przykad zaburzenia: pacjent nie umie podj przerwanej czynnoci ani nagle zmienic tematu rozmowy); 3) Wytumaczenie sobie wasnych czynnoci (przykad zaburzenia: pacjent dobrze trafia pik do rnie oddalonych koszy, ale nie potrafi powiedziec, ktre z nich s blisze); 4) Refleksyjne przenoszenie si z jednego aspektu sytuacji na inny (przykad zaburzenia: pacjent nie umie przejc z recytacji dni tygodnia do recytacji alfabetu); 5) Utrzymywanie w *wiadomoci rnych aspektw sytuacji (przykad zaburzenia: widzc przecinajce si na paszczynie figury, pacjent moe wydzielic jedn z nich w caoci, ale nie umie pokaza pola im wsplnego); 6) Uchwycenie tego co istotne w danej caoci (przykad zaburzenia: pacjent nie umie uoy prostej fabuy z cigw obrazkw); 7) Abstrahowanie i tworzenie hierarhii pojc (przykad zaburzenia: pacjent nie jest w stanie utworzy prostego nawet sylogizmu); 8) Tworzenie idealnego planu czynnoci (przykad zaburzenia: pacjent potrafi otworzy drzwi kluczem, ale nie umie pokaza tej czynnoci na niby (krcc kluczem w powietrzu) [Goldstein,1971:369372]; Niewiele potrafilibymy zapewne powiedziec o zaweniu dowiadczenia czowieka chorego do konkretnoci, gdybymy sami nie byli oswojeni z takim stanem. W dowiadczeniu zdrowego czowieka stale przenikaj si oba nastawienia [Golstein,1940:81-83]. Bezporednie roszczenia sytuacyjne s realn warstw kadego dowiadczenia, nadaj mu pierwotn wi z rzeczywistoci. Nastawienie konkretne dominuje podczas niektrych czynnoci zautomatyzowanych, podczas trwania rozpocztej czynnoci, w pocztkowych fazach nauki obcego jzyka, konkretnoci charakteryzuje si percepcja na obrzeach pola widzenia, itd. Jednak u zdrowej osoby konkretno taka wystpuje zawsze na tle dowiadczenia (nastawienia) kategorialnego. Przez cige odnoszenie si do konkretnych, aktualnych wasnoci sytuacji kategorie uzyskuj realno. Z drugiej strony dziki kategorialnoci dowiadczenia, konkretne przeycia wykazuj sens, potencjalno i plastyczno [por. Gurwitsch,1964:379] - kade przeycie podpada pod rne przecinajce si klasy. Interakcja pomidzy kategoriami a konkretnymi przeyciami jest moliwe tylko wtedy, gdy oba nastawienia stale odnosz si do siebie. Hipoteza Gelba i Goldsteina gosi, e to wanie t interakcj zaburzaj niektre uszkodzenia lewej pkuli.

B) Korelacja typw afazji i osi mowy wedug Romana JakobsonaDla Jakobsona, ktry kilkakrotnie podejmowa lingwistyczn analiz afazji [1964;1971], zaburzenia kategorialnoci, obserwowane w afazjach, dotycz operacji czysto jzykowych [1971:34,45]. Wszystkie rodzaje afazji daj si, wedug niego, przedstawic jako dysfunkcja jednej z dwu osi jzyka: paradygmatycznej bd syntagmatycznej. Pierwsza odpowiada kodowi jzyka czyli powizaniu wypowiadanego sowa z pewn rodzin sw przy pomocy kodu jzykowego; druga odpowiada diachronicznemu aspektowi mowy, czeniu wyrae w cigi syntaktyczne, budowanie kontekstu [Jakobson,1964:112-121, Holenstein,1975:142-155]. Stosujc teori dwch osi mowy do wyjaniania afazji, Jakobson wyrni dwa jej typy: 1) zakcenie relacji podobiestwa, czyli zdolnoci do wybierania wyrae z kodu (z rodzin wyrazowych); 2) zakcenie stycznoci, czyli zdolnoci do budowania prawidowych kontekstw, ukadania sdw w cigi syntaktyczne, kombinowanie sw. Pierwszy typ afazji powoduje niezdolno do rozumienia synonimw, metafor, wyrae 17

metajzkowych, przekadu na inny jzyk. Sowo nie przywouje choremu waciwej sobie rodziny wyrazowej, ale czy si (lub kontrastuje) z innymi sowami na zasadzie nawykowej, wyuczonej przylegoci. Z kolei pacjent z zaburzeniami stycznoci nie jest zdolny do prawidowego budowania zda. Z jego mowy znikaj spjniki, przyimki, rodzajniki. Interesujca nas tu szczeglnie afazja amnestyczna jest, w interpretacji Jakobsona, typem porednim [1971:92]: z jednej strony pacjent nie rozumie metafor, substytucji, funkcji i metajzyka. Z drugiej strony afatyczne zapomnienie wystpuje tylko wwczas gdy trzeba uy wyraenia w okrelonym kontekcie (tzn. w okrelonej funkcji w zdaniu). Na przykad rzeczownik moe by uyty jako dopenienie: "Mam trzy parasolki w domu", ale nie jako orzecznik: "To jest parasolka" ani jako izolowane sowo poczone ze znakiem wskazywania (szczeglny przypadek kontekstu). Zdaniem Jakobsona nie ma potrzeby odwoywania si do "nastawienia kategorialnego" i jego zaniku przy tumaczeniu opisywanych przez Golsteina symptomw [zob. Maruszewski,1966:142n; Jakobson,1971:45]. Hipoteza taka nie wyjania bowiem tego, e przy domniemanej atrofii nastawienia kategorialnego pacjent posuguje si tak abstrakcyjnymi czciami mowy jak: spjniki, przyimki czy rodzajniki. Zdaniem Jakobsona jest to moliwe, poniewa wszystkie one nale do osi syntagmatycznej jzyka, ktra jest wzgldnie nienaruszona. Przeciwko interpretacji Jakobsona mona, jak si zdaje, wysunc trzy zarzuty: 1) Zaburzenia afatyczne, jak to pokazay starsze i nowsze badania, s silnie skorelowane z niewerbalnymi zaburzeniami w operacjach poznawczych i zachowaniu [Gianotti,1986:362]; 2) Wedug Jakobsona o paradygmatyczna zwizana jest z procesem dekodowania, za syntagmatyczna z procesem kodowania wypowiedzi jzkowych [1971:80]. Pierwszy proces odpowiada rozumieniu, drugi tworzeniu wypowiedzi. Proces dekodowania zawiera wedug Jakobsona dwie fazy: a) wydobycie z sytuacyjnego i jzykowego kontekstu czyjej wypowiedzi okrelonego elementu oraz b) odniesienie go do kodu, ktrym wadamy. Jakobson nie podaje wyranych argumentw za tym, e to druga a nie pierwsza faza dekodowania jest naruszona w afazji. Pozostajc w zgodzie z danymi dostarczonymi przez Goldsteina mona rwnie dobrze podejrzewa o to pierwsz faz a to wskazywaoby na nieodzowno stosownej organizacji dowiadczenia dla prawidowego rozumienia wyrae. 3) Sam Jakobson przyznaje, e stadia rozpadu mowy w afazjach stanowi w przyblieniu odwrotno stadiw uczenia si jzyka przez dziecko [1971,40]. Jednak, jak pokazywa Piaget i wielu innych badaczy, dziecko przechodzc od rozproszonych kontekstowych danych jzykowych do twrczego posugiwania si kodami jzyka musi by najpierw zdolne do szeregu niewerbalnych operacji poznawczych. Chocia stanowisko Piageta pociga za sob trudnoci, ktre krtko przedyskutuj dalej, to jednak wydaje si ono zasadniczo suszne i tym samym przemawia przeciwko czysto lingwistycznej interpretacji zaburze jzykowych.

C) Kategoryzacja a percepcja wedug Jeroma Brunera;Dla Brunera kategoryzowanie jest nieodczne od najprostszych nawet form kontaktu ze wiatem. Kategoryzujemy, kiedy "na podstawie pewnych definicyjnych cech, czy te w informacji (na wejciu), ktre bdziemy nazywa tu wskazwk, wczamy dane na wejciu do takiej a nie innej kategorii okrelajcej ich tosamoc" [Bruner,1978:36-37]. Ten proces poznawczy, widcy od wskazwek do kategorii, nie musi by wiadomy. Ju na poziomie wrodzonych, biologicznych mechanizmw, bodceinformacje pojawiaj si w wietle opozycyjnych kategorii: grone-niegrone, znajome-obce, itd. [Bruner,1978:41]. Bruner opisuje wspln struktur zarwno zmysowego jak intelektualnego poziomu kategoryzacji [1978:51-52]. Proces kategoryzowania przechodzi tu i tam przez podobne fazy, rni si natomiast stopniem sztywnoci, sensem poznawczym, odwracalnoci [Bruner,1978:37]. Jeeli jednak, jak pokazuje Bruner, u podstaw obu ley podobna procedura, to znaczy, e kategoryzacje jzykowe musz miec jaki gbszy zwizek z kategorialn organizacj dowiadczenia. Zwizek ten moemy okreli nastpujco: 1) zmysowe dowiadczenie jest kategorialne (oglne, typowe) niezalenie od jzyka, chocia typowo ta jest odmienna na obu tych poziomach; 2) jzykowe kategorie nie s arbitralne wobec przedjzykowych, ale w jaki prawidowy sposb si na nich opieraj. Mona zauwayc, e koncepcja dwch nastawie: konkretnego i kategorialnego, jakiej Gelb i Golstein uyli do interpretacji afazji amnestycznej, jest zgodna z powyszymi tezami. Oba nastawienia przenikaj zarwno dowiadczenie zmysowe jak mylenie i mow. Pod nazwami tych nastawie kryje si - na razie tylko intuicyjnie postulowana - pewna struktura, przydatna by moe do wyjanienia stosunku kategorialnej struktury jzyka do struktury dowiadczenia.

18

3. Fenomenologiczne interpretacje hipotezy Gelba i Goldsteina A) Pojcie ideacji Arona GurwitschaA. Gurwitsch [1966:359-385] rozwin golsteinowsk interpretacj afazji nawizujc do fenomenologii Husserla, a cile do jego ujcia problemu ideacji. Podobnie jak Goldstein, uzna on, e poziom dowiadczenia i zachowania nie da si sprowadzic do kombinacji bardziej elementarnych funkcji, mianowicie jako zoon funkcj syntezowania, przenoszenia uwagi, itd. Gurwitsch powouje si na teori uniwersaliw Husserla, gdzie s one przedstawiane jako przedmioty idealne. Husserl wyszed od krytyki empirystycznych koncepcji poj oglnych, zgodnie z ktrymi oglno (kategorialno, abstrakcyjno) miaaby si opiera na uchwytywaniu podobiestw. Husserl twierdzi, e kade uchwycenie podobiestwa ma za konieczny warunek pewne abstrakcyjne kryterium podobiestwa, innymi sowy, trzeba najpierw rozstrzygnc kwesti: pod jakim wzgldem orzekamy podobiestwo [Gurwitsch,1966:360]. Husserl ilustrowa to znanym przykadem: zielona kula jest podobna zarwno do zielonego szecianu jak i czerwonej kuli. Rwnie za Husserlem, podkrela Gurwitsch niecigo pomidzy typami empirycznymi (opartymi na asocjacjach i postaciowej koherencji), a abstrakcyjnymi kategoriami [1966:361]. Uwaa jednak, e u podoa obu wystpuje jaka fundamentalna wasno *wiadomoci. Dziki niej czowiek jest jako zdolny do wznoszenia si od postaciowo zorganizowanych danych wiadomoci do kategorialnie zorganizowanych danych. T wasnoci wiadomoci jest TEMATYZACJA [1966:376,382,389,395]. Polega ona na wydobywaniu z pierwotnego stanu pola wiadomoci jakiego czynnika, momentu czy jakoci, ktry tkwi w nim wczeniej implicite i uczynieniu go waciwym tematem dowiadczenia (spostrzeenia, pomylenia, przypomnienia). Operacja ta pozwala uy owego "wydzielonego w myli" czynnika jako kryterium w budowie klasy. Czynnik ten przeciwstawia si caoci, z ktrej pochodzi i staje si aspektem pewnej klasy. W ten sposb ziele kuli - uczyniona tematem -stanowi kryterium zaliczenia kuli do klasy "przedmioty zielone". Tematyzacja stanowi wedug Gurwitscha podstaw wszelkiej abstrakcji. Zdolno do tematyzacji jest istot nastawienia kategorialnego. Gurwitsch wielokrotnie wraca do problemu abstrakcji, kategoryzacji i ich wiadomociowych podstaw. Czyni to midzy innymi w krytycznym nawizaniu do teorii Piageta, ktry rozrnia "abstrakcj na bazie przedmiotu" i "abstrakcj na bazie dziaania". Podziaowi temu odpowiadaaby dychotomia abstrakcji generalizujcej i formalizujcej u Husserla [zob.Gurwitsch 1966:386-387]. Abstrakcja na bazie dziaania oraz abstrakcja formalizujca maj rda w operacjach podmiotu. Wedug Piageta najbardziej rdowym kryterium klasyfikacji jest moliwo dokonania na danym materiale okrelonych operacji. Schemat danej operacji wyznacza klas przedmiotw pod niego podpadajcych. Zdaniem Gurwitscha Piaget pomija fakt, e u podoa zarwno pasywnych generalizacji jak i formalizacji opartych na operacjach podmiotu ley wspomniany wyej mechanizm tematyzacji. Dla funkcjonowania piagetowskich schematw operacyjnych trzeba eby w wiadomoci podmiotu pojawia si najpierw pewna struktura przedmiotowa. Aby obiekt mg by wczony w schemat czynnoci musi si najpierw ukaza (prezentowac, da si dowiadczyc) w aspekcie tego schematu [Gurwitsch,1966:389]. Widzimy np. dan rzecz jako "co do pisania", "co, co da si wzi w rk", "co, co trzeba podtrzymac". Ale eby ta prezentacja bya moliwa musi najpierw dokona si tematyzacja. Dopiero "wyrniony czynnik lub aspekt" moe stanowic wskazwk mwic o podpadaniu przedmiotu pod schemat. Mona zauwayc, e tematyzacja jako pewna operacja w polu wiadomoci nie pozostawia caego pola obojtnym, ale jest jego przestrukturowaniem [zob. Gurwitsch,1966:379]. Nasuwa to jednak nastpujcy problem. Zgodnie z ogln teori pola wiadomoci jak Gurwitsch wyoy w gwnym swym dziele [1975] podstaw organizacji pola s samorzutnie formujce si postacie - takie, jakie opisywali psychologowie postaci. Tematyzacja jako przestrukturowanie pola musi jako ingerowa w t organizacj. Musi doprowadza do rozpadu jednych i powstawania innych postaci. W jaki sposb to robi Jak inn jeszcze od postaciowej dynamik naley przyj dla pola wiadomoci. Czy nie jest to szczeglnie na tle teorii [wiadomoci] Gurwitscha - przyjcie jakiego "ducha w maszynie", czego, co moe ingerowa niejako z zewntrz w struktur pola wiadomoci W kolejnych paragrafach rozpatrz sposoby uniknicia tej trudnoci. Najpierw nawi do przedstawionej przez A. Schutz'a krytyki koncepcji Gurwitscha,

b) Generalizacje zmysowe i kategorie abstrakcyjne wedug Alfreda Schutza

19

Zdaniem Schutza, Gurwitsch pooy nadmierny nacisk na rnic pomidzy typami empirycznymi a abstrakcyjnymi, gdy tymczasem intrygujce s wanie zwizki pomidzy nimi. Tematyzacja w ujciu Gurwitscha jest operacj, ktra pozwala przej od pierwotnych typowoci danych pasywnie w przeywaniu do ujcia abstrakcyjnego i wiadomej klasyfikacji. Takie okrelenie tematyzacji, upraszcza, zdaniem Schutza, interpretacj zjawisk opisanych przez Gelba i Golsteina. W afazji amnestycznej mamy do czynienia z czym wicej ni nieumiejtnoci dokonywania abstrakcyjnych klasyfikacji, nazywania przedmiotw czy budowania idealnych planw czynnoci. Zaburzenie zdaje si siga gbiej: do poziomu konkretnego przeywania. W afazji nie zachodzi proste odcicie funkcji abstrakcyjnych przy zachowaniu konkretnych, ale zachodzi przekonstruowanie caej aktywnoci podmiotu. Normalnie poziom konkretny jest podporzdkowany kategorialnemu. W afazji amnestycznej emancypuje si od niego. Wprowadza to jednak rnic w sam struktur przeywania - staje si ono (podobnie jak zachowanie) nieplastyczne i jednostronne. Swiadczy to o tym, e pomidzy jednym a drugim poziomem zachodzi sprzenie. Interpretacja Gurwitscha nie uwzgldnia tego momentu [Schutz,1962:276-277]. Zdaniem Schutza, afatyczne zawenie do konkretnoci przeywania to nie tylko nieumiejtno przechodzenia od pasywnych typw do aktywnego abstrahowania, ale odmienna struktura samych typw pasywnych [Schutz, 1962:281]. Przy opisie przedidealizacyjnej typowoci dowiadczenia Schutz odwouje si, jak Gurwitsch, do fenomenologii Husserla, a szczeglnie pogldw wyraonych w "Erfahrung und Urteil". Dla Gurwitscha, generalizacje albo empiryczne typy s czym w rodzaju "zmysowych postaci grupowych", ktrych ksztatowaniem si kieruj prawa postaciowe niezalene od podmiotu. Schutz natomiast utrzymuje, e i te prawa opieraj si na istotnej aktywnoci podmiotu jak jest zainteresowanie [Husserl,1972:91 i n; Schutz, 1962:278-179]. Schutz idzie tu dokadnie za opisem Husserla: kade wiadome przeycie prezentuje nam swj przedmiot w podwjnym horyzoncie: wewntrznym i zewntrznym. Horyzont wewntrzny to "...pusta rama niezdeterminowanej moliwoci okrelania (undetermined determinability) wyznaczajca styl dalszej eksplikacji przedmiotu" [Schutz,1959:149]. Horyzont zewntrzny to "...horyzont wspistniejcej przedmiotowoci. Ksztatuje si on przez asocjacje jakie automatycznie pojawiaj si w ujciu danego przedmiotu" [Schutz,1959:152]. Oba horyzonty s wanie rdem przedidealizacyjnej typowoci dowiadczenia. Dziki horyzontowi wewntrznemu dany wycinek wiadomego przeywania przejawia typowe, oglne zdeterminowanie swego dalszego przebiegu; dziki horyzontowi zewntrznemu przeywanie to sytuuje si w szerszym kontekcie innych dowiadcze. Horyzontalny charakter wiadomego przeywania wytwarza typy konstytuowane za spraw zainteresowania podmiotu. Jeli widzimy na przykad indywidualnego psa, to specjalny typ zainteresowania uruchamia machin skojarze, nawykw, wyuczonych schematw poznawczych na mocy ktrych wybieramy z wszystkich przedmiotw wchodzcych w horyzont zewntrzny tego dowiadczenia pewien zbir cech dotyczcych wszystkich psw. Gdybymy ywili inne zainteresowanie wydobylibymy z owego horyzontu cechy wszystkich ssakw albo wszystkich czworonogw, itd. Na tej drodze powstaj tzw. "typy nie oparte na istocie" (ausserwesentliche Typen) [Schutz,1962:283]. Caa ta niewiadoma praktyczna typologia, organizujca nasze dowiadczenie, opiera si na strukturze naszych praktycznych zainteresowa, czy moe lepiej, zaangaowa. Dziaajcy czowiek konstruuje wedug Schutza tzw. systemy istotnoci. S to pewne niewiadome decyzje, podejmowane przez przeywajcy podmiot. Ustalaj one: 1) jakie s granice przeywanej sytuacji, co do niej naley a co nie; 2) jakie wasnoci przedmiotu maj by podstaw empirycznych generalizacji (nie posugujemy si na przykad kategori: zwierzta szare, jako mao uyteczn); 3) jakie hipotezy wolno nam przyjc co do horyzontu obecnej sytuacji; hipotezy takie wspokrelaj nasze aktualne widzenie wiata [Schutz,1962:284; por.Schutz, 1970:120-122]. Ot, u cierpicych na afazj pacjentw, owe niewiadome "ustalenia" dokonuj si pod presj konkretnych przey, a nie na mocy wasnych swobodnych projektw. To, co aktualnie przeywane, wywiera decydujcy wpyw na ich wiadomo i nie pozwala na nabranie dystansu i spojrzenie na przeywan sytuacj z punktu widzenia powzitych hipotez, poczynionych planw, wskazwek innych ludzi, itd. Analiza przedstawiona przez Schutza kieruje nasz uwag na bardzo wany moment w ksztatowaniu si pierwotnej typowoci dowiadczenia, a pniej jego kategorialnej struktury - wolno od presji aktualnych przeyc. Nasuwa si jednak pytanie: dziki czemu ludzie zdrowi osigaj ten dystans czy te wolno torujca dostp do nastawienia kategorialnego Interpretacja Schutza (podobnie jak Gurwitscha) nie daje rozwizania. Sam Goldstein usiowa przybliy t kwesti mwic o ludzkim ja (ego), ktre moe oddziela si od swych wasnych przey i zewntrznej sytuacji [1971:395]. Bez tej wolnoci, powiada Golstein, nie moe by mowy o adej abstrakcji. Sformuowanie to wytycza, jak mi si zdaje, interesujcy kierunek w rozwaaniu problemu kategoryzacji.

20

4. Kategorialno dowiadczenia a intencjonalno *wiadomociZreferowane w poprzednich paragrafach interpretacje Gurwitscha i Schutza wychodziy z analizy *wiadomociowych] mechanizmw odpowiedzialnych za formowanie si kategorialnej struktury dowiadczenia - obaj autorzy wychodzili z analiz Husserla zawartych w Erfahrung und Urteil. Istotnie, wiele wskazuje na to, e dokonywanie abstrakcji, kategoryzowanie jest nieodczne od pewnych wasnoci wiadomych przeyc. W poniszych krtkich uwagach ogranicz si jedynie do par excellance kategoryzujcej czynnoci, jak jest nazywanie. Jitendra N. Mohanty, referujc teori znaczenia Husserla, powiada, i nazwy s dla twrcy fenomenologii "wyraeniami przedstawie", za przedstawienie jest to "kady akt, w ktrym co si dla nas obiektywizuje" [Mohanty,1975:93]. A zatem czynno nazywania nie jest zwizana z jak okrelon dziedzin przedmiotw, ale ma miejsce wszdzie tam gdzie speniamy obiektywizujce akty wiadomoci. Nazywanie wie si z odpowiednim modus wiadomoci, na ktry skada si: 1. Spenienie intencji sygnitywnej. Nazwa odnosi si do przedmiotu (przedstawienia) przez swoje znaczenie a nie jest po prostu etykiet doczepion do przedmiotu. Wszelkie wyraenie znaczce ma wedug Husserla u swej podstawy intencj sygnitywn, ktra w odrnieniu od intencji, jako "jedynie strony przeycia", jest zawsze oglna, poniewa nie czy si cile z konkretnym wypenieniem przez akt uprzedmiatawiajcy (przedstawienie), ale stanowi projekt pewnej klasy moliwych wypenie [Mohanty, 1975:45]. 2. Moliwo "wypatrzenia" w konkretnych przeyciach tych przedmiotowych elementw, ktre odpowiadaj projektowi zawartemu w intencji sygnitywnej. Jest to, innymi sowy, moliwo spenienia aktw, wypeniajcych dan intencj sygnitywn. Moliwo ta musi si jednak opiera na szczeglnej organizacji pola przeywania, poniewa ten sam przedmiot moe by przedmiotem wielu rnych intencji sygnitywnych ujmujcych go w rnych aspektach. Musi istniec sposb wybierania aspektu waciwego, odpowiadajcego danej intencji. Ten sposb to proces czynnego organizowania pola swych przey przez podmiot wypowiadajcy i rozumiejcy dan nazw. Zwrcenie przez Husserla uwagi na szczegln organizacj wiadomoci lec u podoa kategorialnoci dowiadczenia jest niewtpliwie wane, chocia niepene. Mona powiedziec, przy takim fenomenologicznym podejciu, wykrywamy pewien zestaw warunkw koniecznych ksztatowania si kategorialnoci dowiadczenia. S to: 1) moliwo rozerwania cisego zwizku pomidzy intencj a wypenieniem, 2) moliwo organizowania pola przeywania wok wyrnionych czynnikw, 3) horyzontalno kadego wiadomego przeycia, 4) wolno wiadomego podmiotu od nacisku wasnych, bezporednich przeyc, 5) organizacja pola wiadomoci wedug pasywnych i aktywnych kierunkw zainteresowania. Nie wydaje si jednak by warunki te byy dostateczne. Pozostaj do rozwaenia nastpujce kwestie, dla ktrych fenomenologiczna analiza nie wystarczy: 1) Jaki jest wpyw jzyka na formowanie si indywidualnego, kategorialnego dowiadczenia To, e wpyw ten w ogle istnieje, jest wysoce prawdopodobne w wietle danych o silnej korelacji zaburze jzykowych w afazjach - z zaburzeniami w sferze dowiadczenia i zachowania pacjentw z afazj. Zatem w jaki sposb oglne i intersubiektywne znaczenia wyrae jzykowych mog ksztatowa indywidualne dowiadczenie 2) Jaki jest zwizek pomidzy kategorialnoci ludzkiego dowiadczenia a struktur samej rzeczywistoci Dlaczego moemy traktowa sposb dowiadczania pacjentw z atrofi zdolnoci do abstrakcji jako mniej adekwatny Obie kwestie wydaj si znika z pola widzenia, jeli pozostajemy przy wiadomociowym punkcie wyjcia. Lingwistyczna interpretacja afazji Jakobsona rwnie unika tych problemw, poniewa nie odrnia kategorialnoci jako cechy dowiadczenia od kategorialnoci jako wasnoci jzyka. Aby wybrn z tych trudnoci, trzeba zwrcic uwag na pojcie jzykowego modelu wiata.

5. Kategorialno dowiadczenia a model wiata;W poprzednich paragrafach zwracaem, za Gurwitschem, uwag na to, e podstawowym, cho niewystarczajcym, mechanizmem umoliwiajcym jakkolwiek kategoryzacj jest wydobywanie z pola bezporedniego przeywania okrelonych aspektw i organizowanie wok nich caego pola. Aby taki wybr by moliwy, trzeba jako porwnac rozmaite aspekty dowiadczenia. Nie wystarcz tu znane mechanizmy postaciowej organizacji pola, poniewa tu wanie wybr nie jest dowolny, ale narzucony, za przykady cytowane przez Golsteina pokazuj, e podleganie wycznie bezporednim roszczeniom dowiadczenia usztywnia zachowania pacjentw i utrudnia im szereg czynnoci poznawczych 21

(kolekcjonowanie zbiorw, formowanie planw czynnoci, dostosowanie si do szybkich zmian sytuacji, itd.). W niezdeformowanym dowiadczeniu, kiedy poznajemy co, ustosunkowujemy si do czego, robimy z czego uytek, nie podlegamy jedynie impresywnoci zmysowej, ale sami wybieramy aspekty dowiadczenia odpowiadajce naszym celom. Musimy zatem mie je dane jakby na dwch poziomach, lub inaczej mwic w dwch hierarchicznie uoonych polach: w bezporednim polu przeycia oraz w wyszym polu, stanowicym model wiata, ktry jest "przeniknity jzykiem", a nawet utosamia si z jego fragmentami. Jzyk, pisze H.Ey [1978,18], ksztatuje wewntrz siebie heterogeniczn przestrze, ktra jest przeywan i wewntrznie artykuowan przestrzeni pola wiadomoci. Jzyk jest par excellance struktur bytu wiadomego. Stawac si wiadomym, to uywac, jzykowego ze swej istoty, modelu wiata. Jzyk jest uprzywilejowanym modelem, ktry wchodzi w sam konstytucj *wiadomoci wczajc w siebie sfery afektywne i pamic. Jest strukturaln cech bycia wiadomym, chocia sam nie mieci si w *wiadomoci. Poprzez jzyk odnosimy nasze dowiadczenia do naszych dyspozycji jako podmiotu [Ey:1978,15-16]. Jzyk jako pewna abstrakcyjna struktura nie wyania si z ycia *wiadomoci, ale jest przyswajany spoecznie. Jednak ju w swych rudymentarnych formach peni on rol wewntrznego modelu rzeczywistoci, w ktry to model moe by rzutowane (transponowane) kade dowiadczenie. To transponowanie wydaje si wanie istot nastawienia kategorialnego. Kiedy Goldstein mwi o wolnoci od bezporedniego przeyciowego kontekstu, kiedy Gurwitsch mwi o tematyzacji, a Schutz o strukturze zainteresowania, omawiaj oni by moe rne aspekty i warunki warunki tej operacji. Samo transponowanie byoby jednak niemoliwe, gdyby od pocztku w dowiadczeniu czowieka nie istniao napicie pomidzy bezporednim przeywaniem a kategorialnym modelem wiata. Z drugiej strony trzeba przyzna, e dwaj ostatni autorzy (Gurwitsch i Schutz) maj racj, kiedy interpretujc afazj, koncentruj si na samym mechanimie owej transpozycji (tematyzacja, zainteresowanie), a nie na na jej podstawowych warunkach, poniewa u pacjentw nie tyle zanika cakowicie jzyk i jzykowy model rzeczywistoci, co zdolno do ustawic