114
 

Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 1/114

 

Page 2: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 2/114

PUSZKA Z PANDORĄ Ryszard Marek Groński 

Page 3: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 3/114

ZAMIAST WSTĘPU 

„Puszka z Panrą” - tytuł bęący cytatem z przemówienia jeneg z mrsłych Metternichówwyjaśnia, czym jest ta książka. A więc histrią sekretną, pltką, impertynencją, próbą pisu byczajów, zbiorem anegdot,

przypmnieniem wcipów, pstaci, mó, seznwych sensacji. Dlaczego zdecydowałem się twrzyd tę puszkę? Nie znam lepszeg wytłumaczenia niż t, jakieprzestawił kieyś Zygmunt Kałużyoski: „Pisze się p t, żeby był napisane”.R.M.G.

ZNASZLI TEN KRAJ...

gdzie cytryna dojrzewa w przejściu pziemnym i na chniku... gdzie w Sejmie jest kantor, quorum w bufecie, a prezydent w basenie...

gdzie od pół wieku najppularniejszą pisenkarką jest rnka, siała na Pwązkach... 

gdzie o mał c nie szł publikwania nazwisk, pseunimów, aresów i numerów telefnów-

agentów perujących pza granicami RP. Za t telefn prywatny yrektra epartamentu krzesaniahłubców w Ministerstwie Kultury i Sztuki jest zastrzeżny... gdzie na płtach, ścianach, murach, parkanach i plakatach mżna zbaczyd więcej gwiaz awia niż wcałym Izraelu... gdzie do sfery sacrum należą - Święte Krwy, Święte Psy i Święte Świnie... gdzie w tygodniku dla inteligencji „Po prostu” czytamy, że najppularniejszym plskim petą jest JacekKaczmarski. A ja sąziłem, że Jerzy Klechta... gdzie zaalarmowany publikacjami w „Wyborczej” pewien pczciwiec wybrwał ziurkę w rurciągu, bystwierzid, czy naal płynie nim przyjaźo... 

ZNASZLI TEN KRAJ...gdzie najaktywniejszą kbietą w kampaniach wybrczych jest Matka Bska Częstchwska, chdniektórzy uważają, że jenak Anna Nehrebecka... gdzie gromadkę parlamentarzystów zwłuje się na zebrania klubów przez telewizję... gdzie minister edukacji zapewnił, że wprwazna instrukcją szkół i przeszkli nauka religii jestrównie brwlna jak aerbik. Isttnie, pczynając rku 966 na ziemi traycyjnej tlerancji nikgnie przypieczn na stsie za absencję na zajęciach z aerbiku... gdzie bywają kariery takie, jak ta: zesunął się z pryczy w łagrze KGB. Uciekł. Zajął wygrzany ftel wStwarzyszeniu, które pwstał zięki życzliwej prtekcji. Tegż KGB. gdzie szef Unii Socjaldemokratycznej, Tadeusz Fiszbach musiał naszyd sbie skórzane łaty na klanach, bmateriał spni przetarł się ciągłeg klęczenia... gdzie wszystko legendarne. Dawniej - Smk Wawelski, Wana, c nie chciała Niemca, Jansik, któryzabierał bgatym i awał bienym. ziś - legendarny Bujak, legendarny Frasyniuk, legendarny Wujec,

legendarny Borusewicz. A przecież legeny naają się wyłącznie la zieci i czytelników Ewy Berberyusz... gdzie buduje się ziesiątki nwych kściłów, żeby luzie mieli gzie się mlid mieszkania... 

ZNASZLI TEN KRAJ...gdzie najskuteczniejszą brnią bezpśrenieg rażenia, jaką yspnuje armia, są festiwale pisenki

Page 4: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 4/114

żłnierskiej w Kłbrzegu... gdzie jedynym, co poznał SIŁĘ TWICH PIENIĘZY, kazał się Grbelny... gdzie roztaczane przez kolejne ekipy rząwe wizje lepszeg jutra nie wyprwaziły zisiaj ani jenejosoby z kolejek przed ambasadami po wizy...

gdzie śmiałą kncepcją eknmiczną każe się zamiana Huty Katwice na małą piekarnię, by każy mógłknad spustu ciasta bez blszewickieg zakalca... gzie walczący zaciekle z rywalem (też z Lnynu)emerytwany księgwy uważał się za prezyenta RP. Chciaż jeg włazy nie uznawał nawet księstwMnac, ptraktwan g pważnie i z należytymi hnrami: przywiózł insygnia i zgnie z bietnicą ał je Najerwi na chwilę, ptrzymania...gzie ateiści i lekarstwa są w kściele... gdzie czereda chwalców kryła p ziesięciu latach wsłuchiwania się w każy szept biektu swejaracji, że wspmniany biekt nie psługuje się literacką plszczyzną. la krpnie rzczarwanegtwarzystwa wzrem stał się inny biekt. Psługujący się pyszną frazą z lat sieemziesiątych: „W tym

(pauza) zakresie (ługa pauza) zusiliśmy (p kwaransie) inflację”...

gzie pseł Łpuszaoski wyjaśnił z trybuny sejmwej, że przeciwnicy karania za abrcję matki i lekarza są- „reliktami systemu komunistycznego”, chciaż należy wątpid, czy w ciemną nc stalinizmu twarzysztatuś yrygwał twarzyszką mamusią: 

- Psuo się, chler, zafunujemy sbie relikta!... gdzie przewodniczący związku zawweg jest ktrem infrmatyki, a prezyent abslwentem

zawówki... gdzie Piotr Szczepanik może łaskawie wyznaczyd auiencję Krzysztfwi Penereckiemu... gdzie działalnśd banku zaczyna się krpiła: brune pieniąze najlepiej prad wą święcną... gdzie załżna la raki Partia Przyjaciół Piwa ma więcej zwlenników niż Przumienie Centrum, rwącesię rzązenia... gdzie sprzęt la TV kupuje się tylk wtey, gy przyjeżża papież... gdzie sprawdza się, czy kanyaci wyskich urzęów mgą wykazad się świaectwami chrztu,pchzącymi jeszcze z tamteg śreniwiecza... gdzie z dnia na dzieo przez Ksmiczną Czarną ziurę wywiał parę milinów człnków PZPR, c nasuwa

przypuszczenie, że byli t przybysze z Marksa...gdzie pół życia zmarnwała luzim kmuna, a tę resztę zmarnuje im antykomuna...

ZNASZLI TEN KRAJ...Znam go również. lateg nie ziwi mnie, że w Plsce nawet klakier nie chce klaskad, gy nie pwiaamu sztuka, reżyseria, bsaa i t c za kulisami. Wyklaskał się przy pprzenich premierach. 

CUDA, GRZEBALNICTWO I NOWE NARODZINY 

bjętne, czy spjrzymy z ltu ptaka, czy głuptaka. Jen bezsprne: bez cuów nie uałby się namprzetrwad. Ani awniej, ani becnie. Całe szczęście, że nic nie wskazuje na t, aby eputat cuów zstałwyczerpany.

Pierwszy cud w naszej historii - postrzyżyny Ziemwita. Usługa fryzjerska w wyknaniu wóch aniłów.P akcie pstrzyżyn Ziemk sunął się w ramina nigy tą nie wizianych rziców. teg czasuatuje się wiara w cuwne zrwienie. Pprzez tyk - szkła Harrisa. Lub hipntyzujący wzrk - t jużKaszpirwski. Fenmen Kaszpirwskieg rzumiem. Uzrwiciel ze słusznego kierunku.

Page 5: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 5/114

Cu ze św. Kingą w rli głównej także aje się zracjnalizwad. Rzucny byle gzie złty pierścinekodnalazł się w Wieliczce. P t, byśmy mieli żupy. Inaczej hetman Czarniecki nie mógłby pwiezied sbie: „Jam nie z sli”... 

Cu z brną Jasnej Góry, karmazynw i szumnie pisany przez Sienkiewicza... Pkażcie mi zisiajPlaka, który z pbnym uprem brni się prze Szweami! Małe zieci właziły p ciężarówkę, tłukłysię setki kilmetrów w niewygnej pzycji, żeby znaleźd się w Sztkhlmie. A ni, ci awni Placy sypaliwały, walili z armat. Niepjęte... Jeśli t nie cu, t c? 

Czasy nam bliższe. Całe wuziestlecie, czyli II Rzeczpsplitą na brą sprawę stad był na jeen jeyny cu. W sierpniu 1920 rku na Wisłą. Pkazała się Matka Bska i przepęziła blszewickie zagny. - Jaki to cud? ruskie dostali w d... i tyle! - kmentwał wyarzenie nieufny warszawski luek. Sprawcą cuu na Wisłą był ksiąz Skrupka. Prwał żłnierzy ataku. Biegł z krzyżem w łniach, ażsięgła g kula swieciarza (staram się pisad stylem bchów rcznicwych w 1990 rku). Nie wiem,czy pwinienem, ale... Mam w papierach ntatkę sprzązną własną ręką przez pisarza, który dobrze

znał aiutanta Piłsuskieg i nieraz z nim bankietwał. Ntatka jest relacją z rzmwy na ranem w„Arii”. Wieniawa, mcn już zalany, pwierzył kmpanwi tajemnicę stanu, zaklinając g, by nie puściłpary z ust. Weług pułkwnika ksiąz Skrupka stał pstrzał swich, gy rzucił się ucieczki. W

strnę plskich kpów. Legena nie pzwalała na zmianę wersji bhaterskiej. Na pczątek - trzeba byłby przemalwad brazKssaka i zburzyd pmnik prze Katerą w Łzi. Więc znający sekret milczeli. C przychził im ztrunścią. szału prwazały piłsuczyków pwieści, mające pmniejszyd świetnśd peracjiprzeprwaznej przez ziaka. Trzeba bwiem stwierzid: cu na Wisłą wymyślili enecy. 

Przepęzeni przez Skrupkę (bąź Piłsuskieg) blszewicy wrócili p wuziestu pięciu latach.Zaprwazili rząy ateistyczne i bezbżne. Prymas Tysiąclecia antykatlicyzm marksizmu tłumaczyłprtestanckim rwem, zerznym z prawsławną cerkwią. bficie pisze się ziś systemie, przywlecznym w tabrach Plski. Czy w stalinizmie były mżliwecuda?

Najbardziej znany: cud w Lublinie, w lipcu 1949 roku. Obraz przedstawiający Matkę Bską w KścieleKateralnym płakał. Tłumy pielgrzymujących Lublina pątników wiział łzę spływającą p bliczuKrólwej Krny Plskiej. Na placu prze Katerą grmaził się zieo w zieo więcej luzi niż na jakimklwiek wiecu. Próbwan tłumaczyd, że t zjawisk wywłane wilgcią, temperaturą, mianąpleśni. Wierni nie awali wiary ucznym wywm. Skr braz płakał, t był cu, a nie złuzenieptyczne. Właze, kiey już całkiem nie wieziały, c zrbid - wymgły uchwałę Związku Literatówptępiającą cu. włanie się autrytetów pisarskich, niestety, nie pmgł. Nie rzławałynapięcia słwa Jarsława Iwaszkiewicza pwrcie śreniwiecza. Nie pskutkwała fraszka TaeuszaPlanwskieg, a taka cięta: 

Mże t jest i prawa, C niektórzy pltą: 

Mógł i braz zapłakad  Na luzką głuptą. 

Matka Bska przestała rnid łzy pier wtey, kiey ubecja knała wielu zatrzymao wśrópielgrzymów. Cu gasł. 

W latach sześdziesiątych, za Gmułki, miejscem klejneg cuu stał się kściół na Nwlipkach. Nawieży pkazywała się Królwa Krny Plskiej. „ziewczęta z Nwlipek” - karykatura bśmiewała

Page 6: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 6/114

straszne mieszczki, kłtunki i ewtki. Pisan na łamach prasy fanatyzmie, ciemncie, zauchu kruchty.Bez skutku, bez efektu. kściła na Nwlipkach ciągnęły pielgrzymki. Bywał, że p pretekstemzwiedzania Warszawy - zjeżżali wierni zakławymi autkarami; p czym sekretarz PP i pani księgwazgnie wpatrywali się w zarys pstaci majaczący na wieży. Wiara w cua integruje. Jest równie luwa jak luwy był katlicyzm epki prymasa Wyszyoskieg. 

Przy tej kazji ujawniła się cecha plskich cuów. Cua byłyzawsze anty. To jedno. Drugie: cuda

zaświaczają autentycznśd kultu maryjneg. Nie myli się Marian Hemar: 

Polski ateusz z logik ą beztrską 

Nie wierzy w Boga. Tylko w Matk ę Bską. 

Do skarbczyka zdarzeo metafizycznych, wywłujących reszcze, weszła pwieśd pjawieniu się naWli (za kściółkiem) ucha Bieruta. Był rk 1966. C rbił wróg Gmułki? Sprzeawał kiełbasę. P 26złtych za kil. Pjawienie się kiełbasy (nawet bez Bieruta) byłby wówczas cuem. Ale atkwejnaprzyrznści zjawiska przesązała cena. Innych cuów za twarzysza Wiesława już nie był. Za Gierka - cu gnił cu. Najpierw były t cua gsparcze, wywłane stępem prtfeli bankierów

na Zachzie. Ptem, kiey kreyt umarł - zarzył się cu plityczny. Nigy tą żanemu przywócynie uał się z równą knsekwencją skmprmitwad systemu, który wyniósł g na szczyty. Nigy inigzie szef nie rzłżył swjej partii tak kumentnie, bierając jej tym samym jakiklwiek tytuł sprawwania włazy. Mnóstw ziś grabarzy, zapewniających, że t ni pgrzebali realny scjalizm. Prawa jest inna:pgrzebał g Ewar G. Za pżyczne lary, marki, jeny, franki, funty, pes - płżył na mgile wieniec.Na szarfie napis: „II Polska”. I niec niżej, złtymi literami - „O westchnienie do Boga prosi Grono

Towarzyszy”.

Czy na własne czy gląałem cu? Tak, właśnie wtey. wa ni prze pierwszą wizytą Jana Pawła II wjczyźnie szełem Krakwskim Przemieściem. Nagle sptkałem twarzysza W. tyły, zawsze niecspocony, w okularach robił szybk karierę. Pbn jeg krewnym był człnek Biura, trujący prze nim

rgę jak lłamacz prze kutrem. W. z plecenia Wyziału Kultury KC uczestniczył w próbachgeneralnych kabaretów i teatrów, wprwazając krekty i pprawki. Luzki pan: czasem awał sięprzeknad i ustępwał. Alb uawał, że jakiejś aluzji nie zrzumiał. W chwili gy g sptkałem, nieurzęwał już w Białym mu, ale w Ministerstwie... yrektr epartamentu. Wtey t jeszcze cśznaczył. Prze nami rzciągał się Plac Zwycięstwa. awny Plac Saski. Ptem Piłsuskieg. zisiaj znwuPiłsuskieg, jeśli nie zmienin g w tzw. mięzyczasie na mwskieg. W centrum Placu grupa robotników instalwała wielki brązwawy krzyż. Tu miała byd prawiana msza.Stą miały ppłynąd słwa papieskiej hmilii. Twarzysz W. bjął krzyż spjrzeniem rybich swych czu. - uży - rzekł. - Bęzie trchę kłptów z tą wizytą. - No nie... - W. zamyślił się.-Wszystk zaplanwane. My, aktyw znaczy się, mamy stad na schach przeKC z chrągiewkami biał-żółtymi i machad nimi podczas przejazdu kolumny. W tym naszym machaniu

chorągiewkami ma byd gnśd i uma gsparzy. Proszę sbie wybrazid: czerwcwy zieo. Papambile przejeżża bk Białeg mu. A tam stigrmaka funkcjnariuszy i macha na pwitanie. Z gnścią, kntrlwaną na pgląach. Czerwcwyzieo, rk 1979. A ni stją, machają, nie wiezą, że już ich nie ma: w tym buynku bęzie PK i gieła.Obok - saln Fra. Sklep z fioskimi zamkami rzwi. Sklep z japoskimi telewizrami... 

Obok cudów - pczesne miejsce w byczaju Plaków zajmują pgrzeby. Ich pis gzien pióra Kitwiczaczy raczej Wykitwicza. Gyby się taki znalazł. Ptrafił przekazad ptmnym braz knuktów,

Page 7: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 7/114

ciągnących przez cmentarne aleje, przy wtórze wiatru i źwiękach marsza Chpina. Ważne pgrzeby w Plsce są czymś więcej niż aniem hłu zmarłemu. Bywają na gół manifestacją-

przeciwk żywym (niektórym żywym), płączną z aktem skarżenia. Stuk trumienneg wieka jestalszym ciągiem prachunków. Pejrzewam nawet, iż częśd wiary w życie pzagrbwe wywzi się znaziei, że pier tam ua się paśd wrga. paśd, wziąd w brty p jakąś niebieską gruszką, wniebieskim zagajniku. Temat jest makabryczny. Lubimy sielanki. graniczę się kilku zalewieprzykłaów pchówków. Pogrzeb literacki I klasy to pogrzeb Marii Dąbrwskiej w maju 1965 rku. ranze pgrzebuzaecywał nie tylk rbek zmarłej, lecz jej pstawa, zięki której uchziła za autrytet mralny.Pjęcie nie był tak jak teraz zewaluwane. Liczył się ppis Marii ąbrwskiej złżny p listem 34,liczyły się jej wypwiezi w brnie wlnści słwa i myśli, ważne starcia z ygnitarzami. W adorowaniu „pani Maryjki” (jak ją nazywan) spr był wyrzutów sumienia. wszem, zmusznaklicznściami wyknywała rytualne gesty (wypwieź p śmierci Stalina). Nigy jenak nie zawłanęłanią bez reszty wizja kszarweg kmunizmu. Nigy realizm scjalistyczny nie wyawał się  jej receptą natwórczśd. Kiey pier zaczynał paad cieo wąsów Stalina - na wieziała, c bęzie alej. Pamiętan:wystąpiła w brnie cnrawskieg pjęcia wiernści (przejęteg przez chłpców z AK) przeciwkJanowi Kottowi. Jednemu z najdotkliwszych ktrynerów marksistwskich. 

Literacki pogrzeb miał stad się ekspiacją, zmyciem win, puszczeniem grzechów. Nikt ich przecież łatwiejnie puszcza niż nasi rzy zmarli... Piszę tym pgrzebie: wracał w wiele lat później w rzmwach,buząc namiętnści. Chził t, kt niósł trumnę, kg sptkał t wyróżnienie. Z upływem latkazał się, że trumnę nisła przynajmniej setka intelektualistów. I ciągle przybywali nwi i nwi. Irena Szymaoska - jena z najwspanialszych kbiet, jakie marnwały czas w twarzystwie piszącychpanów - sugerwała, by la święteg spkju sprzązid plan sytuacyjny, mapkę sztabwą zzaznaczeniem: Ważyk - niósł. Ktt - niósł. I jeszcze później napisał: „Nisłem jej trumnę bramycmentarza. Pani Maria była taka rbna i taka krucha. pier wtey, iąc aż koca tą aleją,zrzumiałem, jak ciężka jest ta trumna”. Ale czy niósł Bcheoski? A Stryjkwski? A Wrszylski? Trzeba traz na zawsze rzstrzygnąd. Pogrzeb Marii Dąbrwskiej - braz garnących się niesienia, by tym samym razem z trumną wejśd

nieba literatury, z minięciem czyśdca, stał się la Antnieg Słnimskieg impulsem napisaniaczterowiersza:

Po mego życia truach,  jeśli  Na jakie wzglęy zasłużyłem, Nie chcę, by mją trumnę nieśli  Ci właśnie, których nie znsiłem. 

Pogrzeb polityczny. Już bez literackich zbników. Takim był pgrzeb Henryka Hllana. Kim byłHllan? Człwiekiem bigrafii typwej la pklenia zarażneg kmunizmem. Najpierw wierzył bezzastrzeżeo w mąrśd partii, ptem stawał się craz barziej krytyczny. Stacje wiary i zwątpienia:Czerwna Armia, I ywizja, Związek Walki Młych, Instytut Kształcenia Kar Naukwych przy KC, praca

w organie ZWM - „Walce Młych” i w organie PZPR - „Trybunie Ludu”, wreszcie przechowalnia -

Akademia Nauk.

Odstawienie na bocznicę nie zerwał tychczaswych znajmści i kntaktów. Hllan zachwałpkaźne grn przyjaciół ulkwanych w aparacie włazy. jeneg z nich usłyszał pwieśdprzywieziną przez Gmułkę z Mskwy. Jak t naprawę na Kremlu zlikwiwan Berię. Gmułcezrelacjonował t Chruszczw. Przyjacielwi Hllana - Artur Starewicz. Mając taką sensację (i t zpierwszej ręki I sekretarza), Hllan pzielił się nią z krespnentem ziennika „Le Monde”.

Wkrótce ptem sprawcę przecieku zatrzyman. Zarzut szpiegstwa wymagał pdbudowania. Nie

Page 8: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 8/114

wiam, czy zawczasu płżn bciążające materiały, czy też mian t zrbid p kniecprzeszukania. A mże plan był inny? I całkiem inny przebieg wyarzenia? Teg nie wiemy. Ale pewne jest, że pczas rewizji w swim mieszkaniu, prwazny tam Henryk Hllan wypał przez kn.Wypał, zstał wypchnięty, a mże już nie żył, kiey funkcjnariusze plitycznej plicji wypełniali rzkazyprzełżnych? Sprawa była ciemna, Warszawa huczała pltek. Pgrzeb w niu 30 grunia 1961 rkuprzekształcił się w wyzwanie rzucne Gmułce. Ta masówka była, rzecz jasna, graniczna kręgu luziwłazy; naró intereswał się raczej mał rzgrywkami wewnątrz rzązącej partii. Wkrótce kazał się,że pgrzeb Hllana był antypartyjny. Specjalnie pwłana kmisja przepytywała uczestników, laczegpszli na cmentarz, kt ich teg nakłnił. Zachowała się ntatka - raprt łapsa, który sprząził pis pgrzebu, trwająceg 12:35 13:45. Łapszapamiętał teksty na szarfach, ntwał skrupulatnie (wraz z podaniem jego miejsca pracy), kto

zaintnwał pierwszy Mięzynarówkę. Najważniejsza częśd zaania pwierzneg agentwi: spis osóbbirących uział w urczystści żałbnej. W spisie nie zabrakł - wiceprzewnicząceg Ray Paostwa -

Oskara Langego, wiceministra MSW - Juliusza Hubnera, przewnicząceg Stłecznej Ray Narwej -

Janusza Zarzyckiego, wiceprezesa NIK - Jerzego Morawskiego, znanych dziennikarzy: Urbana, Wolickiego,

ziewanwskieg, Ungera, prfesrów: Kłakwskieg, Baumana, Brusa, Szaniawskiego, pisarzy -

Matuszewskiego, Woroszylskiego.

Pogrzeb Hollanda obserwowany przez ptaszki-cmentarniczki to modelowy pogrzebopozycyjno-skontestowany. Odtą każy z ważnych pchówków a się pciągnąd alb p kategrięwyarzeo kulturalnych (wzrzec: pogrzeb ąbrwskiej), alb p kategrię pgrzebów stricteplitycznych. Z mwami, skarżeniami, chóralnym śpiewem. Pogrzeby, na które zisiaj schzą się zgrzybiali emeryci t statnie miejsce, gzie mżna usłyszed słwapieśni: 

Wykl ęty pwstao luu ziemi, Pwstaocie, których ręczy głó... 

Cóż, pgrzeby. Prawziwą naszą namiętnścią był i jest naal sprwazanie szczątków i prchów

sławnych raków. P t, by nareszcie spczęli w plskiej ziemi. Sprowadzanie na dużą skalę zaczęł się, jak prawie wszystk - prze wjną. Właze zecywały sięsprwazid prchy Słwackieg. Trumnę wieźli statkiem wyelegwani w tym celu - Jan Lecho (wefraku) i Artur Oppman, Or-t (w munurze). Imprt Wieszcza był statecznym pretekstem, by pwstałmnóstw wierszy klicznściwych. B klicznściwa pezja t także zjawisk epiemiczne. próczSłwackieg - schyłkwej sanacji uał się sprwazid trumnę z królem Stanisławem AugustemPniatwskim. Trumnę zwrócili blszewicy. Premier RP Sławj Skłakwski nie barz się tym chwalił.Umieścił t, c zstał z mnarchy, w Włczynie, siezibie książąt Czartryskich. pier wtey, pujawnieniu repatrianta, rzpczęła się gólnnarwa yskusja, gzie pchwad statnieg włacę. O zaletach i wadach, osiągnięciach i błęach króla Stasia ebatwan tak zaciekle, jakby żył i mógłkmuklwiek zagrzid uszczupleniem przywilejów. Wypmnian mu związki z masnerią, libertynizm,kochanki, no, a przede wszystkim - rmans z carycą Katarzyną. zięki niej zbył krnę, załatwiając

sprawę przez łóżk. Spór przerwała wjna. P wjnie - klabrant znwu znalazł się pza granicami Plski: Włczyn przypałBiałruskiej SRR. Naukwcy plscy naleźli trumnę z królem w zrujnwanych i rzgrabinychpziemiach kściła. stjne resztki przewiezin na Zamek, an p piekę prf. Gieysztra.Znwu yskusja: gzie pchwad: p krzakiem w Łazienkach czy gzieś barziej na wiku? Stanęł natym, że króla Stasia zamuruje się w katerze warszawskiej. Życie p życiu króla Stanisława Augusta pkazuje, że sprwazanie prchów nie jest zajęciem łatwym ibezknfliktwym. Mgą twarzyszyd temu skanale. Mgą zarzyd się afrnty. Skanalem był pgrzeb

Page 9: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 9/114

Witkacego w Zakopanem w roku 1988. Ledwo sprowadzone z cmentarza w Jeziorach na Polesiu prochy

spczęły w ziemi, prwazane przez księza prf. Tischnera i ministra Krawczuka - wyszł na jaw, żeknujący ekshumacji przywieźli nie Witkaceg, lecz jakiegś annimweg krasnarmiejca. Spieszylisię mów, był im w gruncie rzeczy wszystk jen, kg zabierają. Na Sązie statecznym i tak sięwyjaśni, kt był kim. 

Inny skandal, mniej widowiskowy, ale zawsze. Sprowadzenie prochów Wieniawy. Krakwa, naCmentarz Rakwicki w rku 1990. Pgrzeb miał byd huczny i tłumny. Był nerwwy. prchy stczyły bójskupine wkół Sliarnści śrwiska kmbatanckie, ze Związkiem Leginistów, w którym - jak

infrmwała prasa - „ziałał człwiek, na którym ciążą zarzuty materialnych malwersacji”. Skutkiem tych

walk zjawił się zalewie 12 pcztów sztanarwych zamiast 45. Ale i tak urczystśd wypała kazale:trumna na lawecie, ko kryty kirem, patrl ułanów, hnry wjskwe, mwa psła KP, przemówieniewojewody.

Rok 1990 był w góle rkiem prchów, sprwazanych i fetwanych. Aż wa razy uał się pchwadrnkę. Raz w Sali Kngreswej na kncercie ku czci jej repertuaru. I rugi raz - na Pwązkach.Inicjatrem przeprwazki z Bejrutu na Pwązki był (nietrun zganąd) Jerzy Walrff. Za kmuny nie

miał życia: schrnił się za cmentarnym murem, w katlickiej części. Królwą pgrzebu bran Beatę

Tyszkiewicz: rnka t przecież jej citunia. ...Po Wieniawie i Ordonce - minister Beck wrócił z Rumunii. Ale nie przez Zaleszczyki. Wróciły takżeprochy poety Jana Lechonia z emigracji.

Mógłbym wymienid jeszcze kilka pchówków z zysku. T pier pczątek: nie każy niebszczykwyraża zgę na pwrót kraju, w którym prezyent wybrany zstał emkratycznie, a Sejm naal-kontraktowy.

Po wyborach (a może wcześniej, mże rygry zelżeją) sprwazimy sbie: Ignacego Paderewskiego - z USA

Ignacego Mościckieg - ze Szwajcarii

Właysława Sikrskieg - z Anglii (chciaż t akurat nie jest pewne: mżemy nie zechcied: Sikrski

paktwał z czerwnymi!). A potem - ptem t już cziennie przyfrunie na kęcie urna bąź trumna z zawartścią. zięki temuburzliwa histria naszeg kraju znajzie się znwu w punkcie wyjściwym. C bwiem kpująarchelzy, szukający prasłwiaoskich krzeni? - Urny z prochami, rekwizyty grzebalne. A c kpiąarchelzy przyszłści, najpewniej jacyś Japoczycy z Ksmsu, baający za pmcą laserwychinstrumentów - pzstałści zagininej cywilizacji. Ię o zakła: kpią prchy, pkłay prchówtrudnych do identyfikacji. „Nagrobki - napisze badacz - sąząc z zachwanych ślaów - zniszczono i

rozkradziono w ostatnich latach XX wieku”.

Grzebalnictwo, prochownictwo, udział w cuach - wszystk t fura. Najważniejszym elementemwspółczesneg życia i biektem specjalnej trski Plaków jest nieustanne pprawianie swjej bigrafii.Zawsze tak był. W czasie trwania II Rzeczpsplitej należał zaznaczyd swój aktywny uział w ruchu

niepodległściwym. Najwyższe nty miała I karwa, marsz na Kielce, leginy, b t żłnierska nuta.Tylk leginista mógł trzymad kncesję na prwazenie trafiki. Tylk leginista mógł liczyd na awans iorder.

Żarliwśd w pkreślaniu własnych zasług skwitwał w jenej ze swych pwieści Franc Fiszer. Przystliku w Ziemiaoskiej bajał zasłuchanym przyjaciłm: - „I ja brałem uział w ruchu niepległściwym, wprawzie w spsób raczej bierny niż czynny.Zaproszony byłem znajmych na klację. Kiey przyszełem, kazał się, że prze chwilą plicjawszystkich gści zabrała cyrkułu. Musiałem zjeśd wazieścia cztery zrazy”...

Page 10: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 10/114

(cytuję tę pwieśd w wersji zapisanej przez Antnieg Sbaoskieg). To, co za sanacji był w sumie śd elitarne, nie bejmujące zasięgiem szerkich rzesz spłeczeostwa (ilebył w kocu karier w stylu Nikema yzmy?) - zstał rzzielne wśró milinów, gy skoczyły sięziałania wjenne. Trska pprawienie bigrafii, usunięcie z życirysu ciemnych plam stała siękniecznścią. Spłeczeostw rychł zrientwał się, że NI nie tylk zanuzą i zaglęzą, głusząmaswą pieśnią, zmuszą samkrytyk i pkajania się, lecz pazą kntrli każy inywiualny ls.Zamkną g w segregatrach tajnych kancelarii, uczynią przemitem skrupulatnych ciekao. Do czego to doprowadził? Pział na rbtników, chłpów i inteligencję pracującą sprawił, że wielkim ipszukiwanym rarytasem był pawanie się za zieck slumsów - wielkomiejskich i folwarcznych

czwraków. Kiey brzmienie nazwiska wykluczył taką mżliwśd - ratwan się przypisaniem inteligencji pracującej, chciaż prze wjną znaczna jej częśd wykrzystywała inteligencję teg celu,by nie pracwad. uż był maskara i przebieranek. Hrabianki rabiały w filmie. Pewien książę wrubryce zawó jca (była taka rubryka w ankietach persnalnych) pisał: „posadzkarz”. A kiedy

wytrpin szachrajstw tłumaczył, że miał w pałacu piękne psazki, których był barzprzywiązany. Dzieci profesorów bniżały rangę rziców, pzbawiały ich kater, eklarując - jciec był nauczycielem wszkle luwej. Kniecznśd pprawiania bigrafii tyczyła także Plaków pchzenia żywskieg czy

raczej Żyów pchzenia plskieg. Jeśli nsili rwe nazwiska - właze plecały zmianę. Szczególniewówczas, kiey sprawwali jakieś funkcje. Zmiany nazwisk, bacznie bserwwane przez niechętnychnwym prząkm (łączącym w traycyjną Żykmunę - Żyów przez Kmunę właśnie nakłanianych zmiany nazwisk) wydawały na świat wcipy zabarwine żółcią antysemityzmu. Jeen z wielu. Ze sferurzęniczych. yrektr wzywa sekretarkę. - panno Marysiu, proszę mi pwiezied, ale szczerze, czy ja jestem pbnydo Jezusa?

- Dlaczego pan pyta, panie dyrektorze.

- Ilekrd się przestawiam i mówię: Czartryski - słyszę: , Jezu! Do najważniejszych zabiegów w przypaku pprawiania życirysu należał uśmiercanie krewnych zagranicą. Krewnych, znajmych, pwinwatych. Rubryka ankiety: „Czy ma krewnych za granicą?” byłaniesłychanie ważna. Psiaanie krewnych pza krajem, nawet krewnych w ZSRR czy którymś z paostw

bloku - przekreślał wiki na ułżenie sbie przyszłści gzie inziej niż we Wrnkach. Mięzy 1949 a 1957 - krewni marli jak muchy. Przepaali bez wieści... P Paźzierniku nastąpiła pierwszafala zmartwychwstao, związana z wyjazami na Zachó, sptkaniami p latach niewizenia i niepisania.Listy z tamteg świata na gół nie chziły. A listy pisane stą, na tamten świat były bezsensem,wbec któreg blenie wstawiany surrealistycznych tekstów pmysł ze skrzynką na listy - na

cmentarzu.

Jak w epokach późniejszych, na nwych etapach marszu scjalizmu (najpierw bez twarzy, ptem zluzką twarzą, później już jeynie z pustą kasą) pprawian życirysy? A więc ktś brym życirysie,buzącej zaufanie bigrafii, musiał się zrzeszyd. Należed Siły Przewniej. Dziś, przy różnych kazjach przyciskani muru lub sejmweg pulpitu byli twarzysze brnią sięstwierzeniem, że wstępwali partii ze wzglęów pragmatycznych... Prawie trzy miliny pragmatykóww narzie pmawianym mesjanizm i tęsknty metafizyczne, ukształtwanym przez rmantyków -

piękny t wik! Oprócz zrzeszania się, knserwatr i stróż sweg życirysu plegał wahanim i fluktuacjm móogórnych. W zależnści ukłau - był leśnym z AL-u, kumplem Mietka i Franka, c miał sens:gwarantwał ługwiecznśd. Prfesr Ruzki przegląając systematycznie klumny nekrlgów w„Życiu Warszawy” zauważył pewną prawiłwśd: Umierali wyłącznie Akwcy.

Po leśnych i biwakwych nastała ma na pkreślanie związków z Katangą tw. Ewara. Kt wtey niebył Ślązakiem? spikerek w TV p czerey tupiące p krytarzach ministerstw i urzęów. Śląski

Page 11: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 11/114

„trynd”, jak mawiał niezapmniany tw. ecymber, skoczył się razem z stawką ferujących naprzodku w stolicy.

Zaczynała się nwa ma, krygująca bigrafie. Spłeczeostw przeszł kurację młazającą. Naglekazał się, że wszyscy urzili się w sierpniu 1980 rku. Klebką ich była Stcznia. jcem chrzestnym -

Sliarnśd. chrztu trzymał nwnarznych ksiąz prałat Jankwski. A filmwał tę scenę Wajakamerą ustępniną przez WIE-KONTAKT Chojeckiego

Teraz i ta wersja życirysu pprawek... A czy t łatw tak ciągle zmieniad się i stswywad? 

Pocieszające jest tylk t: u nas nigy nie mżna się skmprmitwad. Ostatecznie, do kooca, raz na zawsze. 

ŻYCIRYS 

Wersja do czerwca 89

Urodziłem się 

Urodziłem się we wsi Pazły 

Matka Genwefa należała kła gspyowiejskich

Ojciec Franciszek był bezrolnym

Wieś Pazły leżała w tzw. Plsce B. Kiedy wkroczyła Armia Czerwna pwitaliśmy jąchlebem i slą 

Hitlerowscy okupanci przesiedlili nas na teren

Generalnej Guberni do wsi Bławatków, gzieiabeł mówił branc. Ojciec współpracwał z PZPR 

Ojciec został przewniczącym spółzielniprodukcyjnej „Świt Nweg” 

W szkole uczyłem się brze 

Szczególnie z histrii i rsyjskieg Zstałem

wytypowany na studia do MoskwyStudiowałem na Uniwersytecie im. Łmnswa 

Ekonomię plityczną Socjalizmu

Broniłem pracy doktorskiej

W katedrze byłem sekretarzem PP 

Brałem uział w licznych knferencjach 

Właze nie skąpiły mi wów uznania 

W postaci nagró, meali, znaczeo resrtwych 

Wykorzystywano moje kwalifikacje Włazyluwej zawzięczam 

Szczęśliwe życie 

Uaną karierę 

Wersja po czerwcu 89

Urodziłem się, b mi rzice pwiaali się zabrną życia pczęteg. Byli anty. Antyantykncepcja. Urziłem się w majątku Pazły.Matka, nsząca imię swej patrnki św. Genwefy,należała kółka różaocweg 

Ojciec Franciszek był właścicielem ziemskim Trzymał klucz włści. P słmianką. Majątek naszleżał na grabieżach Rzeczypsplitej. Po zbójeckiej napaści Swietów rzice Uciekli złap NKW - wpław przez Bug, chciaż nie umieli

pływad Kiey p jenej kupacji przyszła ruga -

we wsi Bławatków nawet iabeł już nic nie mówił.Szczękał zębami ze strachu. póki miał zęby. Ojciec działał w ruchu luwym krzewiąc ieałyWitsa, Mikłajczyka, Ślisza, Kamioskieg,Bartszcze i Chrążyny 

W czasach, gdy reżym pęził chłpów kłchzów - jciec pstąpił jak Wallenr:prwaził spółzielnię „Świt Nweg” - do

zmierzchu W szkole, o ile to gniazdo indoktrynacji

mżna nazwad szkłą, uczyłem się źle 

Szczególnie z histrii i rsyjskieg Wywiezinmnie Mskwy kibitką przyjaźni Na Uniwersytecie imienia niejakiego Łmnswazmuszano mnie do studiowania

Tak zwanej ekonomii politycznej Socjalizmu???

Broniłem się prze tym 

W katedrze modliłem się z narażeniem życia

Brałem uział w licznych reklekcjach 

Właze nie skąpiły mi szykan 

W postaci kompromitujących nagró iprzejmujących wstyem znaczeoWykrzystywan mnie bezlitśnie Ttalitaryzmwimam zawzięczenia 

Zmarnowane życie Złamaną karierę 

Page 12: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 12/114

 

TO JESZCZE BYM IM DAROWAŁ. ALE, ŻE 13 GRUNIA NIE ZSTAŁEM INTERNWANY - TEGO KMUCHM NIGY NIE WYBACZĘ! 

DLACZEGO ARTY ŚCI WŁADZĘ KOCHALI 

Należy zacząd wyjaśnienia: jak się zstaje artystą? Różnie z tym bywa. Niekiey jest t zieziczne.Jeśli ktś nazywa się Żuławski, czy mże brad zawó krawca? Wykluczne. Ma wybru- pisanie,

malwanie, reżyserwanie. Płączne z zagajaniem, zasiaaniem w prezyiach, cmkaniem pierścienibiskupich, krywaniem talentów (wariant żuławsk-paryski). Kiey ktś nsi nazwisk senatra

Szczepkwskieg i jest ziezicznie bciążny - po ojcu aktrze i p mamie, córce Jana Paranwskieg -czy mże brad zawó wyknywany na pbczu życia? Mwy nie ma. Przesąza tym klimat mu.Zarówn rzicielskieg, jak mu ziaków. pwiaan mi wizycie u paostwa Paranwskichmłeg pówczas literata. Zumiał się pwagą i smutkiem, malującym się na twarzach gsparzy.Nsili się na czarn, rzmawiali szeptem. - C się tu zieje? - spytał mły człwiek mamę Janny Szczepkwskiej. - P kim ta żałba? 

- Sześdset siemziesiąt lat temu umarł Petrarka - parła. Nie wypada więc kazywad zziwienia, że wnuczka autra „Dysku olimpijskiego” prócz występów nascenie - pgrzebała kmunizm. Pając kłaną gzinę jeg zgnu. Skr wyrsła w atmsferzebchów śmierci Petrarki 

- ustalenie aty zejścia kmuny był la niej fraszką. Ciężar nazwiska, presja sławy tatusia, mamusi, ziaka i babci t prste wytłumaczenie, laczeg zieciartystów na gół zstają artystami: córka Beaty Tyszkiewicz i Anrzeja Wajy- grywa w filmie, syn

aniela lbrychskieg śpiewa i kmpnuje, syn Jerzeg Putramenta, też, niestety, pisze; córki PitraFrnczewskieg t już ziś nieletnie artystki estrawe; Marcin Kyryoski knferansjerzy p tacie -

gwieźzie z Sali Kngreswej; nawet zieck pczęte pety Antnieg Pawlaka wcisnęł się na plakatSliarnści jak ftmel. Rzak zarza się ruch brnny, gest mwy. Tak zachwała się latrślStefanii Grzieoskiej i Jerzeg Juranta. Zabrana na wieczór autrski usiłwała ściągnąd matkę zpium w chwili, gy sala reagwała najżywiej na żarty i wcipy. - Mamusiu, chź mu - zawłała z rzpaczą. - Mamusiu, ni się z ciebie śmieją! Ale oprócz przejęcia spakwej masy rzinnych talentów, są i barziej frymuśnie wymyślne przez lspowody - la jakich izie się żywtni w artysty.

Znałem kieyś kierwnika prukcji z filmu. Nazywał się Rman Heimberg, miał złte zęby, złte serce ibył geniuszem. Angażwał się naraz wóch, trzech filmów, c był psunięciem ważnym. Rman H.starczał na plan reżysera Fra aktrów przewizianych bsay przez reżysera Lesiewiczaciężarówkami wynajętymi przez reżysera Rybkwskieg. P marcu 68 Rman wyemigrwał. Nikt g niewyrzucił. Ale nie chciał pracwad z luźmi, którzy uczestniczyli w seansach nienawiści, rzucającdrewienka do stsów. Rman H. znalazł się w Ameryce. Tam zajęli się nim krewni z branży tekstylnej.stał pracę w rzinnym przesiębirstwie. jeg bwiązków należał skłaanie spni, którenastępnie pakwan i wysyłan tanich mów twarwych. Gzieś p miesiącu zebrała się raa

Page 13: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 13/114

rzinna. Pprszn na nią Rmana H., by zakmunikwad mu ecyzję. - Załatwimy ci kntakt z wlną uczelnią filmwą. Tylk błagamy jen: nigy więcej nie skłaajspni. Zwłaszcza u nas! No i Roman opuścił branżę tekstylną. Teraz jest szefem pważneg instytutu filmweg w Ls Angeles.Kilkakrtnie przyjeżżał Plski w związku z planwanym filmem Lechu Wałęsie: ma g zagrad Rberte Nir. zięki nieumiejętnści skłaania spni Rman H. zstał prucentem, reżyserem,współautrem scenariusza. Gyby umiał eleganck skłaad spnie - kt by nim słyszał? Macherzy zeszmate-businessu...

Przykła prwazi ugólnienia: artystą zstad mżna także z nieuacznictwa w innych fachach, zdebilizmu w kwestiach manualnych. Spłeczeostw zachwuje się pbnie jak rzina Rmana H. Wruchu sambrny stwierza: T już lepiej bąź pisarzem, bąź kmpzytrem, bąź malarzem czyfilmwcem! Bezpieczniejsze t niż gybyś kręcał śrubki w samltach. Taki podrzutek społeczny nie a sbie ray sam. Musi znaleźd kgś, kt nim się zajmie. Stwrzy warunkido pracy. Przepraszam - twórczści. betrze ns, pcieszy w mmencie epresji, pzwli siępkchad. A kt barziej naaje się tej rli niż właza? Każa właza, c gwarantuje strefębezpieczeostwa, taln na laur, wyjście z cienia. Pretensja, że artyści czasów starżytnych współżyli z włazą, pisali y i panegiryki - nie uwzglęnia

faktu naturalnści związku jemiły z ębem. Wystarczy spjrzed p tym kątem na zastępy zrzesznychw związkach twórczych. Czy t nie lepiej, że sterta wierszy i góra pwieści przysypała inżynierów luzkichusz? Gyby z równą grliwścią zabrali się hutnictwa czy agrnmii - szky byłyby stkrd większe. 

Łatwiej ptępiad, aniżeli zrzumied ramat uwikłania. Z jakimś niezrwym zapałem c nia wyruszają nałwy trpiciele cuzych świostw. Nic tak nie cieszy humanisty, jak znalezienie wów, że ten sięzblamwał, tamten stchórzył ów aprbwał i kaził. Wiele magisteriów, wiele ktratów pwstał zdrobiazgowego analizowania postaw artystów w latach czterziestych, piędziesiątych, sześdziesiątych,sieemziesiątych, siemziesiątych - aż naszych ni. W biblitekach szperają wśró makulaturylekk spcne łnie, by kryd w jakiejś brszurze rymwankę ku czci PZPR - ppisaną nazwiskiempóźniejszeg pzycjnisty. krycia szperaczy ukazują się w książkach. I wielka wtey satysfakcja, że

znwu kgś uał się weptad w kałużę. Prszę: wysługiwał się czerwnemu, kchał włazę! Zgoda, kochał. Ale nie czytałem tej pry, by któryś ze spwieników cuzych grzechów zastanwił się,ile musieli wycierpied artyści. Czy t był łatw zakchad się w funkcjnariuszach bezpieki? Sekretarzachpwiatwych kmitetów partii? Aktywistach ZMP? T ół piramiy. N a wierzchłek, sam czubek: czynależał rzeczy prstych wprawienie się w miłsny trans na wik prezyenta Bieruta rumianejtwarzy, zbinej kelnerskim wąsikiem? A Stalin, czy t kaszka z mlekiem pkchad Generalissimusa;nie zauważyd przykurczu ręki, mizernej pstury... ziś t wygląa inaczej; jeśli jenak autrzy, którzyzajmują się Stalinem, tak nim wtey myśleli, jak zisiaj piszą - nie należy wyziwiad i cuaczyd, żeChrąży Luzkści był chrbliwie pejrzliwy. 

Wródmy kwestii bierania statusu artysty. Czasem zstawał się nim z przymusu. W latachpiędziesiątych istniał zaptrzebwanie na twórców z rwem prletariackim, rbciarskim,

ludowym.

Przykła, którym i u nas kłut w czy: żambuł żabajew, stepwy Hmer. ziś znamy prawę:żabajew nie ułżył ani jenej ze swych pieśni. Był analfabetą. Z truniejszych słów znał słw:„honorarium”. Stawiał znaczek na liście płac. Inkaswał ruble. Pisał za nieg kilku petów. Ale starzecprosto z jurty wspaniale wygląał na zjęciach: t jak scjalizm wyławia talenty! Słuszne plitycznienawet w wersji azjatyckiej. Nawet, a mże przee wszystkim.

U nas także szukan rzpaczliwie Janków Muzykantów. Największym siągnięciem był krycie JanaHimilsbacha w warsztacie kamieniarskim. Kamieniarz zstał literatem: kazał się, że ma słuch językwy i

Page 14: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 14/114

zmysł bserwacji. Paswanie na artystę nastąpił wówczas, kiey Himilsbach zaeklarwał chędnapisania pwieści młści gen. Świerczewskieg, ziecka prletariackiej Wli. Zawart umwę, anzaliczkę. I przez całą kocówkę stalinizmu Jan H. pisał pwiastkę z gatunku marksistwskich żywtówświętych. Nigy jej nie ukoczył... Nominacja na artystę w imię Wyższych Racji t zjawisk na tyle pwszechne, że zasługujące naprzypmnienie. Właza pragnęła mied swich twórców. Swich, a więc najlepiej ze sweg grna. Zarazp wjnie kierwan na cinek sztuki i kultury aktywistów i ziałaczy, czyniąc z nich krytyków, eseistów,petów, satyryków, reżyserów i pwieścipisarzy. Partyjne szwarny śmierci. Ban się tych„pryszczatych” nie bez pwu. Licytwali się w żarliwści. Nie garzili nsem. W UB byli przecież ichkoledzy. Skierowani nie do pisania, lecz do czytania tego co spływał na biurka. Cóż t za trunśd pójśd klegi, pprsid przysługę. Opowiadał mi Kazimierz ejmek Festiwalu Młzieży w Berlinie emkratycznym (tak nazywał się tenBerlin). P ncnej yskusji z człówką zisiejszej ysyencji, reżyser tak się przestraszył, że rankiemuciekł z akaemika, gzie mieszkali, wrócił mu w Łzi. I czekał spakwany, kiey p nieg przyją. 

Artyści skazani na kchanie włazy mają prze sbą wie rgi. Alb - niestałśd uczud. T znaczyprzeżywanie seznwych miłści. Tym intensywniejszych, że krótktrwałych. Mel rugi ambitniejszy.

Właza jest częścią prząku natury. Jak błki, rzewa, pry rku, wiatr. W tym wypaku takżezmieniają się biekty. Ale zmiany wlne są wyrzutów sumienia i pretensji. Suma wyatkwanychuczud jest zawsze taka sama. A pstaci przemijają, rztapiają się w nicści. Wariant pierwszy - nerwwy, przeskakujący z kwiatka na kwiatek. T miłsne uniesienia Juliana Tuwima.Prze wjną był wielbicielem Piłsuskieg. W pświecnym mu wierszu pisał pchlebcz, jak ten WielkiCzłwiek nie jest rzumiany przez współczesnych: 

Tylko mu raz pod oknem, kiedy dumał ncą, Wyszlchał wszystk żłnierz, stjący na warcie. Płakał, płakał, jak zieck: Ach czemu, ach po co

Tak męczysz się, tak cierpisz za nas, Kmenancie?  

W Polsce Ludowej zakochany w Stalinie (nawet w Rokossowskim) poeta nazwał Kmenanta -

„kścitrupem w maciejówce”. Tak barz się c nieg rzczarwał. Wariant drugi - stsunek Jarsława Iwaszkiewicza klejnych właców. Kaził im, pisał laurki, skreśliłprtret prezyenta Bieruta zgnie ze stylistyką panegirycznych pematów. Równcześnie jenakzachwał ystans i chłó lwca. W sejmwej mwie sławił Gierka, któreg zasługi strzegł, wpatrującsię w amfilaę pki sweg życia (takieg właśnie użył zwrtu). Ale kiey Gierek pejmwałbchząceg jubileusz Iwaszkiewicza biaem - zaprszny gśd wyszeł p przystawkach. Uznajączjedzenie zupy w towarzystwie Babiuchów i Szylaków za przesaę. Traktowanie włazy jak zjawiska przyry t rzaka pstawa wśró naszych twórców. Na gółpchzących tejże włazy nazbyt emcjnalnie. Częst więc zarzają się im wyznania, które wzmieninej knfiguracji brzmią jak wyraf inowane szyderstwo.

- Chciałbym byd kierwcą Lecha Wałęsy - zapewniał Anrzej Wa jda w roku 89.

Co musiał myśled tej swjej kwestii, kiey w rk później na wiecu w Łzi kanyat na prezyentapwieział, że najchętniej wziąłby senatra Waję na klan i p jcwsku przetrzepał... W życzeniu tym (żartbliwym zapewne) zawarty jest skrót wzajemnych związków mięzy wiemafrmacjami: pjmwanie przez włazę, bjętnie z jakieg naania i p jakim występującą sztanarem,swich bwiązków wbec artystów jak bwiązków jca. I zarazem nieuniknina familiarnśd.Znsząca różnicę lat. Sprawiająca, że mający włazę mże uważad za swje niesfrne pciechy- tych, co

z pwów metrykalnych mgliby byd śmiał jeg rzicami. Właza nie ma przecież wieku. Nie ziwił

Page 15: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 15/114

wik braczyoskieg zginająceg się aracyjnie prze wudziestoparoletnim sekretarzem

Świrgniem w niach stanu wjenneg. Ani nie zumiewała trema stjnych pisarzy, kiey na zebranieZLP jesienią 80 rku przyszeł reprezentant nweg ukłau - Zbigniew Bujak, przewniczący reginuMazwsze. W szarym garniturku, w rzpiętej żółtej kszuli z wyłżnym kłnierzem - stanął przezwiązkwymi starcami i znajmił, że Sliarnśd bęzie przygląad się krytycznie temu, c piszą. Na raziew bibliotece Mazwsza znalazły się książki wyane w rugim biegu i fiarwany związkwcm przezprymasa Wyszyoskieg Nwy Testament. - A co ze Starym? - ktś zapytał. Warto spojrzed na t z rugiej strny. laczeg ci, c sprawują wyskie urzęy, kazywalizainteresowanie artystami? Tutaj także mżemy mówid impnwaniu zrznym z tajemnicy. Jak t jest, że słabi, cherlawi, zakmpleksieni ptrafią rzązid luźmi? Sprawiad, że płaczą i śmieją się wmmentach przewizianych prze setkami lat. C świaczyłby, że ich mc zrodzona z kartki papieru,

esek sceny, zestawienia źwięków piera się skutecznie pieśni czasu. 

Komuniści, przejmujący włazę w Plsce spełnili z nawyżką marzeniao dworze. Nowa ekipa rzązących już wkrótce stała się piekunem i prtektrem artystów na skalę tą nie wizianą. Parę pwówsprawił, że tak się stał. A więc - kult słwa, wiara, że na pczątku był słw. n stwrzył ruch, który

zatryumfwał na jenej czwartej glbu. Zastrzeżenie: słw musiał służyd iei, ktrynie, sprawie. Z kultu słwa brały się akcje tak pwszechne, jak chciażby zwalczanie analfabetyzmu. Umżliwiające wczrajszym analfabetm czytanie wierszy ipematów wielkich buwach kmunizmu i pisanie nsów na tych, c nie naążają, rzucają kłyp ngi, knują i brużżą. Ale oprócz kultu słwa należy pamiętad cesze ustrju z imprtu: zamiłwaniu hierarchii. Kultura znatury rzeczy hierarchiczna naawała się świetnie sknstruwania melu. Z nagrami I, II, IIIstpnia, prawem krzystania z lecznicy, życiem związkwym, mami zamieszkałymi wyłącznie przezpisarzy czy kmpzytrów. Lepiej mied całe twarzystw p ręką. I wiedzied niemylnie: ten, c jest prezesem i zajmuje pwierzchnię mieszkalną 120 m, t lepszy artysta teg, który ma 35 m. Hierarchie tyczyły szczegółwych regulacji - kmu przysługuje wstawienie

mostka u protetyka za darmo, kto musi za to płacid. Hierarchie zaprwaziły ła w śrwiskach. Ci nasamym wierzchłku strzegli czystści szeregów pilniej niż jakakolwiek policja. Wbrew dzisiejszym

pinim: t się pbał, buził zaufanie awał rientacje karierwiczm: zasłużysz się - awansujesz.

Wyższe nakłay, kncerty w gustwniejszych salach, gra w lepszych i nagrazanych 

zespołach… 

Częśd ukłau hierarchiczneg (w tym bjawia się mąrśd planistów) zstała przejęta pwuziestleciu. Stą uwielbienie la Luwika Slskieg - im był starszy, tym wyraźniej łączył awnśd zteraźniejszścią. Stą wytrwałśd ążeo, by kraju wrócili najgłśniejsi peci przedwojenni: Tuwim,

Słnimski, Wierzyoski, Lecho. Z wma się uał, wóch zawił. Za t przyjechał Gałczyoski.Ppularny w kłach młzieży narwej. Przekabacnej na kmunistów... Stawan na głwie, bypzyskiwad, przeknywad, przyłączad. Swje mniej cieszy. Cóż że ebiutwali na łamach nwpwstałych pism jacyś zwlennicy i chwalcy. Większa raśd z tamtych, z zysku. Legitymizwali włazę

z bceg naania. Kiey kmik ymsza ppisywał się w antyimperialistycznym skeczu- t byłsiągnięcie. B ten sam ek bawił legalną sanację. A t, że śmieszał imperialistów Pawłwski - t jużbył zgne z planem, rutynwe. Upór misjnarzy nwej wiary nie pwinien zumiewad. W pierwszych ekipach, bk typkówleśn-rbciarskich i raczej mał krzesanych - ziałali inteligenci. Mieszczaoskie ziatki, które buntprzeciwk rzicm zaprwaził kmunizmu. Ci partyjni inteligenci, mim świaczeo lagrwych iznajmści życia w kraju (gzie człwiek ychał mże i swbnie, ale bywał, że krótk) łuzili się, że w Plsce bęzie inaczej. Sztuka, kultura, maswy uział twórców - zhumanizują system, przytępią

Page 16: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 16/114

azjatyckie pazury. Wychwani na klasykach nsili się z rewerencją literatów i artystów. Ich talentybyły la nich gwarancją miennści plskieg wariantu utpii. Rewerencją, respekt, kazywanyszacunek sprawiały, że ci, których zabiegan, awali się przeknad. najwali w sbie wiarę, a wkażym razie chęd, by spróbwad, c z teg wyniknie. Ptem craz truniej już był się wycfad: systemwciągał jak borowina.

Jest jeszcze jeden motyw, omawiany stosunkowo rzadko. Czemu artyści garnęli się nwych panów?Wprwazana przez nich ielgia nie była wówczas trupem z mauzleum. Natmiast II RP nie była jeszcze pwleczna werniksem sentymentu. Pamięd świaków wyzwalała brazy pleskich błt inęznych miasteczek; butnych pczynao kasty ficerskiej, rzpraw z parlamentem, Berezy i Brześcia, gettławkwych, ulicznych awantur, wrześniwej klęski i Zaleszczyk. Od tych wspomnieo - uciekan czerwnych tabrów. Był czeg uciekad. Był prze kim... T tylkna kartach pwieści Łupaszce pióra ariusza Fikusa - Łupaszka jest ulubinym rzmówcą PawłaJasienicy. W warunkach zbliżnych nrmalnści baj panwie nigy by w sbie nie zagustwali. Ale ówczesna knspira t przypaek skrajny. Wystarczy uświamid sbie, jaka przepaśd zieliłaprzebywająceg w rku 45 w Krakwie Czesława Miłsza, autra felietnów ppisywanych- czmi, od

wyciągniętych z naftaliny ciemngrzian, by zrzumied magnetyczną siłę przyciągania nowej wiary. Ta

wiara pzwalała (przynajmniej na pczątku) zachwad bagaż liberalnych złuzeo plskieg inteligenta;

sytuując g w atku p słusznej strnie - w lewicującej Eurpie. Różnica niebagatelna: stad sięsłuchaczem mnlgów Augusta Bęc-Walskiego, albo - znaleźd się w świecie, gzie Sartre, Picass,Aragon, Eluard, Fast, Russel, Einstein, Joliot-Curie.

Tak, to prawda. Byli jednak tacy, co nie dali się nabrad na błysktki. Teraz cieszą się zasłużną sławą: ninie kolaborowali z systemem! Nie pisywali hłwniczych strf, nie malwali prtretów przywóców, niekmpnwali kantat na cześd partii i Słneczka mieszkająceg na Kremlu. U nas znalazła się zalewiegarstka sprawieliwych w Smie. W piśmiennictwie granicza się t kilku pisarzy katolickich, poety

Herberta i pwieścipisarza Tyrmana... Mam swoją własną, głębk niesłuszną terię, jak teg szł. I z góry przepraszam za krzywzącepsązenie. Pejrzewam jenak, iż w znacznej mierze niewinnśd wynikła z błęu naganiaczy. Wdziewiędziesięciu ziewięciu prcentach selekcjnerzy wytypwali trafne talenty, na którymi wart

ppracwad. W przypaku Herberta nie przewizieli, że z autra mał kmunikatywnych wierszy (imchził przecież sztukę maswą) wyrśnie największy petycki talent 45-lecia. lateg machnęli ręką- niech sbie klei trebki w jakiejś spółzielni. Z Tyrmanem inna sprawa: rganizatrzy życiakulturalneg ery przetelewizyjnej garzili łatwizną - wartką akcją, sensacyjnścią fabuły. Przypminałim t Marczyoskieg, łęgę-Mstwicza, czyli reginy twórczści niskiej. Przegapili Tyrmana z racjiwygórwanych ambicji. Katlików zaś (z Kisielem włącznie) puścili prgramw. T miał byd rezerwat,gzie stjnie przechaza się Głubiew, na piastwskich kurhanach przysiaa Bunsch; w zarślachchichocze Kisiel.

Z resztą twórców pszł głak. ziś tłumaczą innym i sbie, że w gruncie rzeczy kntestwali przez całyczas. Nieawn Witl Lutsławski wrócił kwestii barz wiad leżącej mu na wątrbie. W staniewojennym wypmnian mu, że n także napisał pieśo Stalinie. Światwej sławy kmpzytr wyjaśnia:wszem, w latach piędziesiątych przyciśnięty bieą zgził się napisad pisneczkę la zespłu

wjskweg. Spśró wielu tekstów wybrał wierszyk brni pancerne j, gdzie nawet o towarzyszach

pancernych autr nie wspmniał. Na pkazie w mu Wjska Plskieg - ku zdumieniu i oburzeniu

kompozytora - kazał się, że zamiast tekstu pancerniakach wpisan p nutami tekst WzuPstępwej Luzkści. Lutsławski zgłsił się majra. Zaprtestwał, chciaż był t rk 1950. Niesprzyjający prtestm... Jeśli już kmpzytrach. I t Największych frmatem. Stsunki plityków i artystów zreferwałKrzysztf Penerecki w jenym z wywiaów: „Plitycy pwinni zabiegad artystów. Muszę pwiezied,że kmuniści - chd wiezieli, że jestem przeciwnikiem kmunizmu - starali się mje wzglęy. Nie mgę

Page 17: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 17/114

się skarżyd. T nie my musieliśmy merad prze nimi gnami, lecz ni merali prze nami”...Teraz nikt przed nikim nie merda, bo nikt nikomu niczym już nie impnuje. Skr wiceminister Jagiełłurzęujący na Krakwskim jest autrem pwieści, scenariuszy filmwych, esejów, szkicówekumenicznych - w jaki spsób mże mu zaimpnwad literat, przychzący p prśbie? Wiceminister t 

nie zesłany kultury funkcjnariusz, bnszący lichy garnitur i kmpleksy. Sam jest literatem. Wie, ct męka twórcza. Z ministrem Rostworowskim artyście nie pójzie łatw. Wystawił więcej brazów niż zanuzający gmalarze złają namalwad. A literatura... Cóż, jciec ministra był ramaturgiem, nie żaną hetkąpętelką. W atku tak się sprytnie urząził, że już wtey, na ług prze wjną był pisarzem katlickim iantykomunistycznym.

MSZ? I tu artysta niewiele wskóra, Krytyk teatralny Kstrzewa-Zorbas jest prawą ręką ministraSkubiszewskiego, literat Dziewanowski ambasadoruje w Waszyngtonie, Bartoszewski w Wiedniu, literat

Surykwski jest knsulem w Nwym Jrku, peta Sit bjął ambasaę w Kpenhaze, peta Jastrunkieruje śrkiem kulturalnym w Sztkhlmie, pisarz niezielny Śliwioski stał placówkę w Rabacie, bw fezie mu twarzy... Skoczyła się epka umizgów artystów, że niby ni tacy inni, uuchwieni,tajemniczy. Sfinks nie ma tajemnicy. Artyści wychzą z my. Nikt nie kwapi się, aby pwierzyd imtrskę rzą usz lub uszę rząu. teg jeszcze ciągły niepkój: wychynie z szuflay mły gniewny

bąź stary wkurzny i przestawi na piśmie wy, c też pan artysta wyrabiał za Gmułki, za Bieruta,znwu za Gmułki, za Gierka, za Kani, za Jaruzelskieg. Jakby nie wierzając, że bęziemy wreszcie wewłasnym mu... Kłpt. Plama na hnrze. Rza wstyu. Ale i na t jest raa. Mam znajmeg.ebiutwał w 45. Prześlizgał się aż naszych ni. W 81 trząsnął kurz z butów i przeklął czerwnego

iabła. Bunty lizusów grsze wybuchów wulkanu. Kiey tą psłuszny i chętny wypwiaa służbę -

trawa nie prśnie, spalna ziemia, hrrr i zgrza. Straciłem znajmeg z czu. Sptkałem g nieawn.Cieo człwieka. łnie spisane pisania. - Co pan ma na warsztacie? - spytałem (rzmawiając z artystą brze wspmnied warsztacie). - Och... - jęknął. - Ależ mnie t ciekawi. Prszę uchylid rąbka (rzmawiając z artystą - rąbku nie wln zapmnied, b trąbek tajemnicy, sekret natchnienia). 

- Piszę - rzekł p chwili. - Piszę wszystkie utwry, jakie pwinienem był napisad w tych kszmarnychlatach, kiey milczałem. - No... - syd głśn pan milczał. - Właśnie - zapalił się. - Więc ja t becnie naprawiam. Wczraj ukooczyłem pemat przeciwksiepaczom z bezpieki, b cfając się w przeszłśd jestem już w rku 1952. Zstał mi siem lat. I t jakich:prcesy, fałszwanie wybrów, zmuszenie ucieczki Mikłajczyka, ebranie fabryki Grhmanwi,wyzucie z majątku Branickich, haoba refrmy rlnej, Jałta... Ma pan pjęcie, ile t rbty: ciąd się,napiętnwad, ptępid. Pożegnaliśmy się. Patrzyłem, jak chził, by zniknąd w perspektywie ulicy. awniej Marchlewskieg,ziś Jana Pawła II. 

JAK ARTY ŚCI WŁADZĘ KOCHALI 

Wiemy już (mniej więcej), laczeg. Czas pwiezied na pytanie - jak artyści włazę kchali. Miłśd tznalezienie frmy. Jeszcze niezrutynizwanej. Później craz wyraźniej zamieniającej się w rytuał.brastający w martwe ceremnie, puste gesty. Właza wymaga akceptacji, nie znsi sprzeciwu. I każyareswany niej kmunikat musi byd łagzny. Wzór wyjaśnienia - takieg, c ma nie urazid -

kwestia z rząwej limuzyny: 

Page 18: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 18/114

- T są, twarzyszu, gęsi, a w zasazie kaczki... Gęsi, a w zasadzie kaczki -jest w tym zdaniu filzfia ptakiwania. A tylk ptakiwanie zapewniałłaskawśd i bry humr rzązących w imieniu luu. A lu wikwy patrzył na swich reprezentantów imruczał: - ni na śniaanie jezą bia, na bia jezą bia i na klację jezą bia. Wspomniałem Wielkim Żarciu. Pra przypmnied frmę miłści artystów właz -

bankietowo-biesianą. Zapczątkwaną w histrii najnwszej bankietem wyanym w Lublinie przezgenerała Bułganina, piekuna PKWN z ramienia rząu razieckieg. Pretekstem stała się 27 rcznica

Rewlucji Paźziernikwej, bchzna w listpazie. wa kalenarze, wa czasy: nie wszyscylublinianie przestawili swje zegarki z czasu lnyoskieg na mskiewski. Opis tego bankietu, skreślny piórem nblisty, znajujemy w pwieści „Zbycie włazy”. Ale to

literatura. Siłą rzeczy efrmująca fakty. W rzeczywistści pierwszy z bankietów, inaugurujący Luwą-

był jeszcze ciekawszy. Filharmonia Lubelska. Przepustki ogląane kłanie przy każym mijaniu bramki. Ptem wejście napokoje. Do sali wypełninej ygnitarzami. Stjącymi zwartą grupą. Z rękami (pczątek byczajutrwająceg ziś) na wyskści genitaliów. Blask prószący z kanelabrów, czekiwanie na Gsparzy.Ci (praktykwan t ptem setki razy) zjawili się z lekkim późnieniem. Wychząc najniespodziewaniej

z bcznej salki. Najważniejszy Gśd - Mikłaj Bułganin z capią bróką, przy rerach, wygłsiłprzemówienie. P wzniesieniu stswneg krzyku, pchwycneg przez chrniarzy i funkcyjnych -

zrobił kilka krków i twrzył rzwi właściwej sali bankietwej. Ściślej- lew zbliżył się rzwi,musnął łnią klamkę - rzwi twarły się jak Sezam reagujący na zaklęcie Ali Baby. Cienie przyklejonych do ścian enkawuzistów, biel nakrytych stłów biesianych. Gście ruszyli w tymkierunku. Strumyk zamienił się w kryt rzeki; leniwy nurt unsił zaprsznych. Już chcieli zajmwadmiejsca przy stłach, rejestrując wygłznymi spjrzeniami ich gastrnmiczną wspaniałśd, gy naustawiną na wprst wejścia estraę wmaszerwał kilkuziesięciu rabów. Z niebieskimi tkami naczapkach.

Zespół pieśni i taoca NKW śpiewał hymn ZSRR. Gście - aleni centymetry stłów zesztywnieliw pzycji na bacznśd, ruki p szwam. P hymnie razieckim – 

 Jeszcze Polska nie zginęła, Póki my żyjemy. 

- ryczeli enkawuziści. I była w tym ni t irnia, ni genialny skrót zamykający w sbie całą przyszłśd.Nie zginęła, póki my żyjemy... Teraz nic nie stał już na przeszkzie, by artyści zebrani w mieściebęącym siezibą PKWN mgli siąśd, jeśd, pid, rzmawiad, wspminad, snud plany, paplad i przekrzykiwadsię. Zachował się menu bankietu: Kawior 

Bałtyk  Łsś 

Szproty 

Szynka

Kiełbasa 

Ser 

Masł śmietankwe 

Prosi ę 

Kaczki na zimno

Sałata 

Page 19: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 19/114

Świeże pmiry  Kaczki pieczone z jabłkami  Pieczeo szpikwana 

Kotlety pożarskie 

Ciastka

Tort 

Owoce

Kawa

Wina

W óka 

Koniak 

Stołwe białe 

Semilion

Muskat 

Kagor 

Szampan

Wody mineralne

Artyści, którzy przyszli pkchad włazę - reagwywali wjnę, kupację, pbyt na wielkiej ziemi, którejwielkśd graniczał jenak lagrwy regulamin. Pit uż i str. Gsparze przewizieli, że tak bęzie.Wśró biesianików krążyli ficerwie plityczni z ntesami. I gy ktś kazywał się męczącym pijakiem,awanturnikiem i raptusem - bk jeg nazwiska pjawiał się minus. Gruba krecha. Skreślan g z listy zaprsznych Mskwy przestawicieli plskiej inteligencji twórczej. Zawsze bałaganczyk: srga kara nie sptkała pijaków, c p iluś tam kieliszkach czy stakanach - sunęlisię p stół. Leżeli na płze, słnięci brusem. Tych nie skreśln. Tak przynajmniej twierził JerzyZaruba. Karykaturzysta, któremu zawzięczamy relację z imprezy. Rankiem (bwiązywała gzinapolicyjna) NKWD rozwził mów nieprzytmnych z przepicia bankietwiczów. Gsparz wie, z kimprzestaje. Zna ares teg, z kim się zaklegwał, kmu pzwala się kchad. 

W latach piędziesiątych mżna był uwnid, że kcha się włazę mniej wiwiskw. Nie taknachalna frma wiernej miłści t naawanie swim pciechm imin zasłużnych ziałaczy. biektaracji miał w mu artysty żywy pmnik. Najpierw w pieluchach, później w kjcu, gawrzącyaziabazia przy wtórze grzechtki. Sens nazewnictwa: właza wieziała, że  ją uczczn. puszczna sekretu stawała się kimś w rzaju jca Chrzestneg. Czuwająceg zza biurka lub z marksistwskichzaświatów na lsem i karierą imiennika. Dwa przykłay nazwania zieci z pbuek iewych. Przykła pierwszy: Wiktr Wrszylski ał synwi imię Feliks. Na cześd wielkieg przyjaciela zieci(mniejszeg ich rziców) - Feliksa zierżyoskieg. Mił pmyśled: kiey zisiaj ów syn przemierza PlacBankowy - jest t jeyny pmnik Żelazneg Feliksa, który przetrwał czas zwalania pmników, polowanie

z ckłami. 

Przykła rugi: Mieczysław Jastrun. Bierut namawiał g usilnie, by pisał „ziaów”Mickiewicza

scenę pt „Salon Petersburski”. Uzupełnienie „Salonu Warszawskiego”. Postaciami w Salonie w

Petersburgu (mówiącymi wierszem) mieli byd ekabryści - Rylejew, Biestużew, Pestel. Żywiący przyjazneuczucia la Plski i Plaków. Wygłaszający pgląy tak pstępwe, jakby czytali wstępniaki Zasławskiegw „Prawdzie”. Jastrun „Salonu” nie pisał. Pwwany bawą, że uch Wieszcza mże g nawiezad.Straszyd p ncach Towiaoskim i leginem z Knstantynpla. Peta pragnął jenak wyrazid wzięcznśdprezyentwi, który systematycznie pieszczał g kmplementami i zachętami. Kiey w rku 1950

Jastrunwi urził się syn - nazwał g Tmaszem. „Towarzysz Tomasz” to pseudonim partyjny Bieruta.

Page 20: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 20/114

N i mamy ziś Tmasza Jastruna. Gustwną pamiątkę rzmów taty w Belweerze. A mgły byd nwe„Dziady”.

Miłśd włazy niejen ma imię. Recepta na miłśd szczęśliwą: zstad mwnikiem. Bywad napkjach. ialgwad (słuchad właściwie) w blasku lampy na biurku. Przykła takieg uczucia: KazimierzBranys wiezający prezyenta. Wspólne spacery p zagrznej części Łazienek. Głaskanie sarenki, zktórą lubił się ftgrafwad lkatr Belweeru. T nieprawa, że sarenką był pułkwnik z InfrmacjiWjskwej, przebrany przez Skulbaszewskieg w sarnią skórę. Sarenka pasła się na trawnikach; nie byłabytem fikcyjnym, lecz ufnym zwierzątkiem, garnącym się luzi. Pała zagłaskana: za uż pieszczt, zauż łasktek. Ale w czasach, kiey Branys wiezał Belweer, cieszyła się brym zrwiem. Tomasz Mann przepadał za czytywaniem rzinie i przyjaciłm kart swjej przy. Branys pszełślaem autra „Czarziejskiej Góry”. Czytał Bierutwi maszynpis „Obywateli”. Pewnie wybrał rzział, jak t pczas rasneg święta bywatele PRL maszerują prze trybuną, na której sti i jaśnieje IObywatel.

Należy sązid, że Najgniejszy Słuchacz był zawlny: czekał się sweg Plutarcha. I nawet, gybęzie musiał skrzystad z numeru telefnu w Mskwie - „reanimacja” (taki zapis naleźli p latachhistorycy w jego tajnym notatniku) - zstanie w luzkiej pamięci jak przyjaciel artystów. płacającychmu za okazane ciepł, czym tam który mógł. Wierszykiem, ą, wstawką przatrską. 

Inna epoka, inne błęy, inne wypaczenia, inny bywalski. pwiaają, że jeynym artystą puszczanym Gmułki był Wjciech Siemin. Trun mówid zażyłści. I sekretarz nie był uczuciwcem jak Bierut,nie ciekawił g przekmarzanie się z pismakiem czy kmeiantem. Jeśli przyjmwał Wjciecha Sieminato z pwów praktycznych. Aktr, sam upzwany na świątka, uzielał mu krepetycji: uczył wymwy iykcji (z wiamym skutkiem). bjaśniał, jak należy wchzid na trybunę i jak z niej schzid, c zrbid zrękami p przemówieniu, kiey przywład na twarz uśmiech, kiey uawad wzruszneg i przejęteg. Dlaczego wybrano Siemiona? Zadecydowała przaśnśd i rzennśd. Zamwienie pjmwane jakbecnśd fizyczna. A także - becnśd przy użyciu głsu. W najlepszych swich latach Sieminklekcjnwał nie brazy i rzeźby, lecz zachwyty babin z aparatu; z wyziałów KC, ministerstw i urzęów. Mówin, że późnym wieczrem, p pwrcie z teatru, bzwaniał zasłużne twarzyszki. Wyszeptywał

w tubkę strfy rewlucyjnej pezji. - Czy t nie wspaniałe - wabił jak sta syren żeglarzy z „Odysei”:

Pr ęzej, górniku, głębiej, górniku, Węgla pkłay rąb, W twojej kopalni, na twym chodniku

Staje jczyzny zrąb. 

Pod twym oskardem pad ł kapitalizm,Naszeł wlnści czas. Więcej żelaza, węgla i stali  Dla robotniczych mas!

Zerwane ze snu wibrowały współzachwytem. A ptem, p przymuswym Brniewskim wybijała gzinaGałczyoskieg. I zielna Natalia pchylała się na wezgłwiem pryncypialnej bjwniczki, ukłaając ją snu... Ach, nie cenia się, jak znaczne zasługi ma Siemin w liwieniu liryką aparatu włazy. 

Co dziś zmienił się? Jak t teraz wygląa, czy są mwnicy i ttumfaccy? Prze parma laty, przerokiem - wszem, bywali chętnie najpierw na Zaspie, ptem w jenrzinnej willi przy ulicy Planki. Wrugim tmie memuarów, kumentujących życie, zieł i knania Lecha Wałęsy znaleźd mżna

Page 21: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 21/114

epiz z rzinnej fety. Sekretarka przewnicząceg pytuje sąsiaa, c n właściwie rbi. - Śpiewam - wyjaśnia nie bez umy gśd paoskieg stłu. - N tak... wszyscy śpiewają - sekretarka nadal dociekliwa.

- Ale ja nazywam się Pitr Szczepanik! - pwiaa artysta, gniąc krmranów sznur, c mu się stał. Komunikat prasowy obwieścił, że mwnikiem pana prezyenta (czasy najnwsze) zstał StefanKisielewski. Jemu to wystawiono stałą przepustkę Belweeru. Kiey zechce, mże przyjśd, a nawetzasiezied się. Jak wla. Warszawa - mieścina mała i zawistna. Szeptanka krewała sytuację żywcem zpwieści Tmasza Stalioskieg: p runce rwerwej la zrwia - Kisiel zjawia się w Belwederze.

Wchzi gabinetu bez pukania i razi panu prezyentwi, jak zbuwad kapitalizm bez kapitału. Plotka nie zdążyła przekrczyd granic Ursynwa, kiey psiaacz przepustki zamieścił w „ŻyciuWarszawy” slenne zapewnienie, że nigy niczeg nikmu nie załatwi:.....tóż ja staję p ziesiędlistów na tyzieo z prśbą interwencję, b rzeszła się pgłska, że ja chzę Belweeru p ncach.T jest bzura zupełna...” 

Który z artystów chzi ncą Belweeru? Wypaa pczekad, aż czekamy się nwej plty. A mżeznowu komunikatu?

Forma kochania obnoszona, lecz przecież użyteczna: SMUTEK WŁAZY - MOIM SMUTKIEM. Patent

prsty, za t chwytający za serce: przechwane w lówce pamięci łzy grzechczą jak kstki lu w

szekerze.Przykła przegapiny przez baaczy stalinianów: p zgnie Wza każy z zespłów reakcyjnych zstałzbwiązany wyania numeru specjalneg. Jak wiemy - wyłamał się jeynie „Tygodnik Powszechny”,

c prwaził przejęcia g przez PAX. Wśró numerów specjalnych na uwagę zasługuje żałbny numer „Szpilek”. Chyba nigzie tą naświecie tygnik satyryczny nie głsił zbiru tekstów i rysunków wytrawinych bólem. W tnacji seri,nie z zamysłem parystycznym. Miara trunej miłści: treny żałbne, jakie wyszły sp piórprfesjnalnych prześmiewców. 

Płynie rzeka wlnści, żłbi w kamieniach zieje, Kiedy burza uderza - fala w niej olbrzymieje;

Wpada rzeka do morza i morze ni ą ycha, Fala nigdy nie ginie i nigdy nie wysycha.

Rzeka złączna z rzeką trwad bęzie łużej jeszcze, Gy słoce ją przywła, spanie żywczym eszczem, I wracad bęzie zawsze swjej ziemi żyznej  Mąra rzeka pkleo, wierna rzeka jczyzny.  Jest życiajna siła w rsie przez nią zesłanej: 

Krzepną czasy i luzie i jrzewają łany. Rzeko naszej nadziei, wiecznie tw ój nurt się tczy, Wą twą, wiecznie żywą, ślepiec przemywa czy. 

Odpłynęłaś, lecz wrócisz, jak wracają błki: Wrócisz eszczem żywczym, rzek naszej epki. 

to Jan Brzechwa. A to już Józef Prutkwski: 

Śmierd cię naszym sercm nie wyrze 

Stalinie,

Nie mieści się w czarnej klepsyrze 

Page 22: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 22/114

Twe Wielkie Imi ę. 

Niech spr óbuje tylk pnieśd pięśd, Ten, kt óry wjną grzi, Całeg świata trzecia częśd  W stalinowskim obozie.

Nie si ęgną p nasze miasta i wiski  Dłnie niczyje.

Czuwają armie stalinwskie. Stalin żyje! 

Inne wiersze pomijam. A były. Nawet pemk Surkwa (teg, c we Wrcławiu na KngresieIntelektualistów znajmił, że gyby hiena pisała wiersze, pisałaby je jak Elit) zążył przełżyd grliwyskryba. Wart natmiast, jak plityczny flklr, ntwad epeszę knlencyjną „Szpilek” do

towarzyszy z „Krokodyla” z kazji Wielkieg Zejścia: „Pragniemy razem z Wami służyd naal ze wszystkichsił zwycięskiej iei zawartej w wiecznie żywych iminach Marksa-Engelsa-Lenina-Stalina”... No i

wspmnied rysunkach, uświetniających knukt żałbny. kłaka „Szpilek” pgrążna w smutku trysunek Mieczysława Pitrwskieg: żałbnicy, na nimi sztanar z wpisanym cytatem z Majakwskieg. ten rysunek mian zresztą reakcji pretensje: przestawiciele klasy rbtniczej nie syd śliczni, aręce ich (też w żałbie) pwykręcane reumatyzmem - zawilgtniały najpewniej łez. Przekła zrazieckieg Surkwa zilustrwał Szymn Kbylioski. Z atencją wypisał na murze - „Za Stalina”. Jak

przystał na jensbweg Kukryniksa. zba numeru: Jan Lenica. Głąbek na Kremlwską Wieżąlecący w strnę Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Mięzy Kremlem a Pałacem leży książka Stalina.Zbliżna barziej Kremla, jeg mur wsparta. Po Lenicy - znwu Mieczysław Pitrwski. Na rysunku -

braci i wąsaci (cś jakby ziś psiezenie Ray Ministrów) siezą przy stle czytając zieła klasyka. Nastole lampa naftowa i pajda razowca.

Mógłbym tak ług. Ale chyba już syd. Miłśd włazy przemienina w ból i zgryztę stwarza

sytuacje zawstyzające Ggla i Bułhakwa. Jakże mizerna była ich wybraźnia, lichy ar przewiywania!Czy ni mgli z perspektywy wiecznści ujrzed tę scenę: humryści zbierają się, by pracwad numer wżałbnych bwókach. Prześcigają się w manifestwaniu żalu, zstawiając alek w tyle wynajmwanena cmentarzach płaczki. Przykła bliższy. Również z petyki SMUTEK WŁAZY - SMUTKIEM ARTYSTY. Wiec na Stadionie X-lecia w

czerwcu 1976 rku. Zwłany p Ramiu i Ursusie, by ptępid warchłów. Przemawia peta StanisławRyszar brwlski. Nie prwazny przecież p lufą autmatu, ani nie wygarnięty z aresztanckiejceli. Mówi, że wstyzi się za klasę rbtniczą; zawiła twarzysza Gierka... Kilka dni wcześniej prezes Raikmitetu Maciej Szczepaoski przyjął Irenę ziezic. Bhaterka sławnejpieśni Wertyoskieg „Irena” - przerwała urlp. Weszła gabinetu w wielpiętrwym bunkrze naWrnicza i znajmiła: - W tych ramatycznych niach stawiam się yspzycji pana prezesa!

Sześd lat później. Stan wojenny. Nieznany tą autr pstanwił pprzed WRN całą siłą sweg talentu.Tak pwstał bajże jeyny wiersz afirmujący to, co się stał. Miejscu ruku: „Żłnierz Wlnści” z 12

grunia 82 rku. Nazwisk pety: Włzimierz B. Segal. Tytuł: „Gruzieo - 81”. I dedykacja: „polskim

żłnierzm”.

Wam nielekko by ł w nc gruniwą, W białym cieniu mrzu trwad na straży  Rzkaz pał, a niejeen z was chłpcy  

Page 23: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 23/114

O świątecznym stle już marzył. 

Dookoła was puste ulice 

Tylk śniegu szept na niskim niebie

Pamiętajcie - ten skurcz serca w krtani 

Pamiętajcie - „synku dbaj o siebie” ...

Smugi wiatru. Metal gryzł łnie 

Długie nce, kkswniki, cisza taka... W waszych piersiach z trwogą biły  polskie serca

By nie zaczął strzelad Plak Plaka. 

Wiersz kooczy się frazą rzkłysaną jak zwn Zygmunta: 

Nie ucichły pżary serc 

Tli się jeszcze zarzewie trwgi  Wy, synowie narodu, nie dajcie

 Zepchnąd Plski z pkjwej rgi. 

Forma nie jest ważna, czym świaczy pwyższy utwór. Ważniejszy zamysł: pmartwid się razem zwłazą. Zagrżna „pżarami serc” i tajemniczym „zarzewiem trwogi” (zmyślnie t swją rgąnapisane) właza musi wiezied: ma przy sbie artystów, c ugaszą pżar. Wspmgą armatki wodne.

Temat weselszy: RADOŚD WŁAZY JEST RAŚCIĄ ARTYSTÓW czyli miłśd pierwszeg wejrzenia... Nietrzeba cfad się w awnśd i byłśd. śd przypmnied akcję patrityczną „Artyści - Rzeczypospolitej”,

upamiętniającą rząy premiera Mazwieckieg. Co dnia, po dzienniku telewizyjnym spływał z ekranu klejny nawiezny, pltąc jak Piekarski na mękach.Żeby był gniej - wyróżnieni pjawieniem się na wizji (nie każy się pchał, trzeba był mied zasługi)musieli wyrecytwad rymwankę: 

 Jesteśmy wreszcie we własnym mu 

Nie stój, nie czekaj. C rbid? - Pmóż! 

Umożliwił t rientację w różnych szkłach aktrskich, stylach gry. Tak jak mienne interpretacjemnlgu Hamleta ają pjęcie klasie pszczególnych eklamatrów. Ucieszona pobytem we własnymmu (z kuchnią) Ewa Wiśniewska pała gspynim przepis na sałatkę. Z panów wyróżnił sięZzisław Mrżewski. W miniaturwej etiuzie zagrał „Kściuszkę p Racławicami” Anczyca, włającwielkim głsem, acz ze szką la kunsztwneg rymu Brylla: 

Ludzie!!! Pomóżcie!!! 

Gdyby ówczesny premier żywił chdby cieo wątpliwści, jak grmnie jest kchany, jak Siła Spkjuwywarła zbawienny wpływ na artystów - musiałby zmienid zanie p bejrzeniu kncertu w Filharmnii -

znowu pt. „Artyści - Rzeczypospolitej”. Słusznie zauważył Krzysztf Jarszyoski - torturowano jazzem i

Urszulą uziak zesztywniałeg w lży gen. Jaruzelskieg. (Prymas Glemp ze świtą uciekł p pierwszejczęści). A generał sieział i cierpiał. Clu galówki t był ppis ballazisty Młynarskieg. Niepwtarzalnśd jeg występów plega mięzy innymi na tym, że W.M. najpierw przystępnie streszcza utwór, któryzamierza wyknad. Później śpiewa t, c musiał streścid, znając wicznie swją publicznśd. Śpiewa

Page 24: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 24/114

bąź recytuje. Różnica mał zauważalna. W Filharmonii Młynarski zaprezentwał się jak liryk bywatelski. Wyznał, że gtów jest siwied zraści. Która właza mże pszczycid się pbnym siągnięciem, jaki premier ma na swim kncie takisukces? siwienie kuplecisty, czyli zgnśd rytmu bilgiczneg z rytmem przemian w kraju... W lżyhnrwej Siła Spkju cknęła się z rzemki. A w Katwicach prze telewizrem były Gierek westchnąłmelancholijnie:

- Ppatrz, Stacha. Jeżyka nsił, na festiwalach nagry brał, a czy la mnie siwiał? Ech, niewzięcznicy ztych artystów... Śmiałśd eklaracji Młynarskieg zasługuje na chwilę zaumy. Mże przecież się zarzyd, że zacznieżałwad: siwiał jeen rzą za wcześnie. jeen, wa, trzy, cztery, pięd... Premierzy jak zerzaki. 

Artysta - małym pmcnikiem. I ta frma uczud włazy ma traycję. Także gy właza bliższa niebaniźli ziemi. Koczy się sezn knfesyjnych egzaltacji. Wywłanych zejściem kntestujących artystów katakumb, gzie aktrki wymieniały z aktrkami znak pkju; Łapicki czytywał głsem z KrnikFilmowych fragmenty Pisma Św.; Nehrebecka ygała nóżką i mówiła z pamięci (współczuję) strfy Szymyi Jawienia; Katarzyna Łaniewska przypmniawszy sbie czasy młści zetempwsk-partyjnej uczyłaśpiewania pieśni nabżnych; malarz Puciat wystawiał płótna wielkiej wartści- zważywszy na ceny

farb, zaprawy, blejtramu.Teraz katakumby wracają jeynie w pwieściach kmbatantów. Z różnych bzów, jak się kazał.Łaniewska naucza śpiewanek wybrczych: 

Raduje si ę serce, Rauje się usza, Kiey Lech Wałęsa 

Na Belweder rusza!

Nehrebecka przeflancowała się pzycji. Tylk patrzed, jak wystąpi w rli Cezareg Baryki, maszerującBelweerską w tłumie łwców autgrafów Szapłwskiej... 

Artyści, c pkchali włazę uchwną, martwią się, że następuje nieunikniny pływ. Fala cfa się,słaniając bszary życia, skryteg tą prze wzrkiem zapatrznym w błki. Pbnie był przewjną. I właśnie w związku z tym pragnę pwiezied próbie (pinierskiej), gyż zarzenie miałmiejsce w lutym 1937 rku, w sanatrium w Rabce. Tak się złżył, że równcześnie kurwali się tamkarynał Kakwski i Janusz Minkiewicz. Cytuję satyryka: „Karynał narzekał, że frekwencja w kściłach pupaa. Zaprpnwałem akcję reklamwą. Naprzykła prpaganwe pisenki w kinach na wzór śpiewanych reklam... Napisałem prjekt tekstupisenki zachęcającej praktyk religijnych: 

Religijnośd t zaleta, Lecz jej luzie wstyzą się. Każa płni się kbieta 

Kiey kściła mknie. Barz mała tam frekwencja 

Chd rgany pięknie brzmią. Takie czasy są ziś, więc ja

Ci zaśpiewam pisnkę mą: Czy pani bywa na świętej mszy?  Tę tajemnicę racz zrazid mi...”  

Page 25: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 25/114

Najwyższa frma miłści artysty włazy - artysta na kntrze. Na kntrze, ale pzwala się pgłaskad.Jak kot co pgłaskany zaraz fuknie, wygnie grzbiet, skczy. P t, by za jakiś czas wrócid. I mimzaznaczaneg ystansu krzysta z wygrzaneg kąta. aje się błaskawiad. Zabierad na wystawy kcichpięknści, z których wraca bsypany mealami i yplmami, c najwięcej raują właściciela kciska:pnszą prestiż mu. Tę skmplikwaną w planie psychlgicznej gry frmę uczud przerbili gruntwnie twórcy razieccy.pier nieawn ujawnin, jak t bar Wyscki skłaał ferty w Ministerstwie Kultury: prpnwał,by właze pzwalały mu na bunty, a n nasyci je pierwiastkami patritycznymi i wychwawczymi... Nieinaczej z Bułhakwem. W Mskwie lat trzyziestych zumiewan się pwszechnie, że jeg sztukę - „Dni

Turbinych” grano w MCHAT-cie, pczas gy znacznie łagniejsze ramaty skreślała z repertuarówcenzura. Ale „Dni Turbinych” lubił Stalin. W jeg pkrętnej umysłwści skamieniał gmat: Cóż, żeBułhakw pkazuje białych ficerów, wrgów Rewlucji w świetle naer krzystnym? Skr ci mralni iszlachetni wrogowie przegrali z czerwnymi, wiad czerwni silniejsi i skuteczniejsi; mają za sbąhistrię. U nas - mistrzem w trudnej sztuce dozowania uczud pzrnie negatywnych wbec mecenasa był AnrzejWajda. Po swoim pierwszym filmie - „Pokoleniu” zrientwał się, że ta rga prwazi niką. Bęziemusiał ścigad się w bróbce tematów mile wizianych z klegami miernych talentach. lateg

sztandarowy Wajda - „Ppiół i iament” t wzór kntry, zapewniającej uznanie i miłśd. Temat AK nie byłw chwili kręcenia filmu najlepiej ntwany. Ale Waja umiał nim się psłużyd. Jeśli pełnletni bhater„Ppiłu” nie wie, laczeg ma strzelad sekretarza PPR - świamśd akwców jest świamściąameby. Wszystkie atuty ma w rękawie iew namaszczny sekretarz tw. Szczuka. Lgiczne więc, żeSzczuka i jeg przyjaciele przejmują pwiezialnśd za kraj. Tak t właza (gmułkwska) stałaprezent w biał-czerwnym pakwaniu. I szybk pjęła, że należy przymknąd czy na rzekmewskrzeszanie legendy Armii Krajowej.

Dialektyka Stalina: skoro sympatyczny Maciej Chełmicki, brawurw zagrany przez Cybulskieg - umiera

na śmietniku, kg należy racja? Kt ma praw stanwienia przyszłści? 

W wiele lat później Sławmir Mrżek napisał „Popiele i diamencie” (pwieści) jak jenej z

najbezwstyniejszych książek, wypaczających charaktery młzieży, której ją zaawan - w trybie

bwiązkwej lektury. Kontestacyjne kochanie rzązących t nie tylk plany gólne, lecz także zbliżenia; trska szczegół.Każy, kt wiział „Ppiół i diament”, pamięta scenę bankietwą. Pijany karierwicz (świetna rlaKbieli) wskakuje na stół i pryska wą z syfnu na biesianików. Kg pminął, kt pzstał suchy jakpieprz? - becni na przyjęciu ficerwie w munurach armii zaprzyjaźninej... Kiey t mnie tarł,zrzumiałem: geniusz! geniusz zaprgramwany bezbłęnie! I nic już później nie był w stanie wybidmnie z teg entuzjazmu. Ani pwiaana przez filmwców histria kilku zakoczeo „Ziemi Obiecanej”,

przygotowanych - do wyboru do koloru. Był wśró nich pbn i takie: w kapitaliście (granym przezlbrychskieg) zbuził się Plak, gy zbaczył przez kn w pałacu, gzie tczyły się naray krwipijców-

rbtniczy pchó. Wtey epchnął Żyów i Niemców i przyłączył się manifestantów, pwiewającczerwnym sztanarem. Nie zumiewała mnie knsekwencja Wajy w ekranizwaniu utwrówIwaszkiewicza, kiey pisarz znajwał się na świeczniku II Plski. Nie zaskczył późniejsze przestawienie

się na Knwickieg: film weług „Krniki wypaków miłsnych”. Nawet „Korczak” mnie nie słupił: p„Ziemi Obiecanej” ciężk stad prpzycję z Hllyw. A tu miał byd i ekumenizm, i gett. I spłecznanauka Kściła i sceny z mu siert. miłwaniu Wałęsy nie wspminam. „Człwiek z żelaza” t byłfilm na premierę w 81. Kontestacyjne kochanie włazy... W wywiazie la miesięcznika „Globe” (gruzieo 1990) Wajatłumaczy: „Na razie wizja mas jest prsta. Prawica t br, a lewica t zł. T właśnie lategprzyczepin nam tę etykietkę, ając zrzumienia, że wśró nas są luzie, którzy byli człnkami partii,albo też - którzy tarli się nią, alb jeszcze - którzy klabrwali z reżimem. Tak jakby mżna był nie

Page 26: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 26/114

klabrwad”...

W przeglązie frm kchania włazy nie spsób pminąd miłści przez zaniechanie.

Co to takiego? Ano, impotencja - gwarantem uniknięcia grzechu. Grzechem miał byd jakieklwiekirnizwanie czy żarty na temat rząu, jaki pwstał p wybrach czerwcwych w 89. Przy tym - kwestie

zarezerwowane tą la cenzrów i urzęników wygłaszali satyrycy, humryści, zawwi kpiarze,etatwi przerzeźniacze. T miał byd ich wkła w zieł przemiany ustrjwej: świamesamkaleczenie. Niby nwa sprawa, niby wlnśd, a na hryzncie zwyraźniał blszewicki subtnik.Przyeptywanie garła własnej pieśni - t już był, przewiał. Aby zabrzmied znów kmeną: paj alej!Lew Jacek Ferwicz znajmił, że n za skarby nie bęzie szyził z tych, c wybór zawzięczaliftgenicznści na pamiątkwym zjęciu - pparł g we Wrcławiu Jan Kaczmarek. Pręzej mu nóżkaspuchnie niż zarwi z premiera 

O słabwitym zrwiu... Zaniechanie uprawiania żartów w mmencie, kiey należał właśnie pkazad, jak ważnym skłanikiem emkracji jest śmiech, kt wie czy nie lepszy kntrler włazy niż NIK, kt wieczy nie przytmniejszy regulatr życia niż ekrety - śmielił Katnów. Nie wiary: całe bateriePatritów strzelały kabarecik telewizyjny lgi Lipioskiej. Że szyerczy. Prawziwą brazą bską kazałsię spariwanie (świętej jak wiad) fryzury Niezabitwskiej przez Barbarę Wrzesioską... U nas włazę

najlepiej kchad na pnur. Inna rzecz: zwykle właza starcza pwów, by pnurśd przeszła w stanchroniczny.

Strajk humorystów i satyryków rychł zstał przerwany. Nie wytrzymali. I znowu przystąpili prukcji galanterii gatunku. Przekazując wyrób ewcjnaliów w gniejsze ręce. Jak artyści kchają ziś włazę? - Pluralistycznie... Bogdan Tomaszewski

- kcha Wałęsę, Szymn Kbylioski - wielbi Wałęsę, Juliusz Żuławski - wałęswiec. anuta Rinn - półtrejwałęsówki. A już np. Anrzej Szczypirski - nie przepaa, chciaż pan prezyent „perłą naszej cywilizacji” g nazwał. uże zamieszanie przez ten pluralizm. Niektórzy kchają jawnie, inni lękliwie i skrycie. Jeszczeinni pwiaają sbie na uch (żeby tajniacy z UP nie psłuchali) włamaniu bibliteki wBelweerze i krazieży wóch książek klrwania. „P czym pznajesz, że t miłśd?” - pytał Lecho w „Dziennikach”.

- „P tym, że minęła”...Minęła. 

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ MARKA HŁASKI 

Specjalnośd mu, w którym straszy: pwietrze gęste jest uchów. Żywi yskutują na równychprawach z umarlakami. Łóżka zamieniają się w kurhany. Czas przeszły jest czasem teraźniejszym. Nic niema zakoczenia: tyle lat minęł, a hejnał naal urwany. Żaen Penerecki nie przyłżył się, niekmpnwał brakująceg kawałka... Nie myli się książę Gieryd, patrzący z Paryża na nasze pwórk: wszystk w Plsce bywa się w

cieniu trumien. Książę pan miał na myśli plitykę. Ale presja niebszczyków wywiera wpływ także nabyczaje i my intelektualne. czym marzy plski pisarz? Żeby przespacerwad się KrakwskimPrzemieściem p rękę z stjewskim. Ewentualnie z Jycem... Swjska miana nekrfilii:pwiaanie rmansach z tymi, c mgą najwyżej przewrócid się w grbie. 

I na chwałę swej sóbki  Wci ąż grzewa z gachów róbki -

Page 27: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 27/114

komentuje fraszkopis poczynania pao, które na czach publicznści wstają z pścieli, rzłżnej w innymświecie, w innej epce. Gramlą się z betów i zapewniają: sypiały z legeną! Należy się im teraz miłśdmłzieży, zaintereswanie krytyków, sympatia galerii. Czekają na pytania. I pwiaają chętnie, jacyteż byli partnerzy igraszek. Pznały przecież sknale sekrety warsztatu, tajemnicę ich twórczści. Proszę się rzejrzed: lew czyjaś zapmniana gwiaza zaczyna świecid jaśniej- pjawia się tłumweteranek. Włających: - T ja byłam pierwszą i jeyną miłścią Mareczka! Ja pieszczałam Lla...Sprawzid teg nie mżna Trzeba wierzyd: matka ziecim rzemała z Hłaską. Tamta znów szanwała sięz Tyrmanem. Ekshibicjnizm wspmnieo, wampiryzm pamięci.. Temat la psychlga: c sprawia, żetrwa ta licytacja? Próba zatrzymania zegara bilgiczneg, samptwierzenie się, pwyższenie swjejpzycji baj puszkę płżną p grzbiet? 

Pewnie każy z tych czynników ma uział w występach na festiwalu bajczarskim. Niekiedy panie

zagalpują się; póją za alek w szczerści wyznao. Wspminając Hłaskę (tak ją kchał, że jej imieniemnazwał panienkę w jenym z pwiaao), czcigna ziś matrna ppełniła błą. Palnęła, ze pczasmiłsnej ncy - Hłask słuchając jej mruczeo - zasnął. A że prze tą liryczną ncą niec wypił - zasnąłleżąc na niej i przekimał tak rana. Nic nie przesadzam. Nie dodaję siebie, nie przekręcam. pwieścią uraczyła ekipę kręcącą film autorze „Cmentarzy” znana petka. Reżyser był zachwycny. Rzak zarza się, by ktś (bąź c bąź z

nazwiskiem) w pbny spsób pwiaał swjej największej miłści. Poetka po powrocie do domu przypomniała sbie jenak nieletniej córce, jej szklnych kleżankach iklegach. Mgą przypakw, jak t zieci - zbaczyd ten kument. A czy t przyjemnie wiezied się, jak usypiając pziałał na młeg mężczyznę szał zmysłów w wyaniu mamy? Petka zażąałaskaswania pwieści. Zagrziła prcesem. Reżyser ustąpił, b jak miał się zachwad, c zrbid. Szkoda. Życie Hłaski buzi większe emcje niż jeg pisarstw. Życie warte zaintereswania. Jest tkreacja całkwicie autrska. Złżna z półpraw i fikcji. Wymyślnych zarzeo, skłamanych sytuacji,pfałszwanych ialgów. Pzy na mcneg człwieka; twarziela i łbuza. Pejrzewam, żeprawziwy Hłask był inny. n nie zbywał - awał się zbywad, pzwalał się kchad. Mże lateg, żenie przywiązywał teg wagi - buził się nieraz z babisznami, które chytrze g peszły. Upiły,wywizły jak sweg w śrku zabawy. Zamrczny, nie wiział blepiająceg g kszmaru. Ptem znwu

musiał się napid. Aby wymazad z pamięci natrętne brazy; swid się z inwazją ptwrów:yrektrwych epartamentwych, reaktrek, prtektrek, zasłużnych twarzyszek, żn jeszczebarziej zasłużnych sbistści. rzudmy teg zakchanych panów, wpatrujących się w nieg jak wtęczę. Wtey zrzumiemy: Hłask skazany był na hurt. Wybru knywan za nieg. pinianiewybreneg hurtwnika umżliwia ziś amm, c żyły w jeg czasach, skłaanie eklaracji:- Byłam jeg tkliwą miłścią... Po iluś sptkaniach autrskich, wieczrach wspmnieo, rzmówkach raiwych - mitmanki i blagierki sąnajświęciej przeknane: tak był. Patrzcie młzi, słuchajcie. T zięki mnie tyle napisał, że wystarczyłrbku na zieła zebrane. Tymczasem wiele wskazuje na to, że jeyną Uczącą się miłścią w życiu Hłaski (przynajmniej wyjazu)była Hania G. ziennikarka, stawiająca pierwsze krki w „Expressie” kierwanym przez Rafała Pragę.Uroda przeszkodziła jej w karierze. Kiey ktś był tak sexy, naprawę nie miał większeg znaczenia, c i

 jak pisze. Hania G. mgłaby napisad „Króla ucha”. Też by nie pmgł: zamiast autrki arcyzieławizian by przee wszystkim fantastyczneg kta. W tych czasach mówiono: kot, kociak.

Widząc, że jej przyszłśd nie w maszynie pisania - Hania G. kmpnwała się iealnie z każymwnętrzem. Nie ptrafiła pwiezied - „nie”, gy partner był natarczywy i przylepny. Pytana później,laczeg pszła z X-em czy Y-grekiem, pwiaała: - Przecież nie mgłam g spławid. n jest taki brzyki... Na liście pbjów ziewczyny, później zaśkbiety złtym seruszku znajwali się najpaskuniejsi faceci z KC, ziennikarskie wypłszę,resrtwe wywłki, ewientni knfienci. A także - znani aktrzy, reżyserzy, malarze, kręcący się przy

Page 28: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 28/114

nich, lecz trudni do sklasyfikowania - lokalowi bywalcy i postacie z tzw. towarzystwa.

W niepospolitym ruszeniu panów plątał się w tabrach mąż Hani G. Mał kt zwracał na nieg uwagę:pracownik naukwy i tyle. Hania balwała. n sieział w mu, reagwał skrypty i wychwywał wiecóreczki. Z Hłaską Hania zaczepiła się na łużej. I jeśli ktś przyjrzał się kłaniej tej parze, nie mógł miedwątpliwści: kchali się naprawę. I byli przy tym jakby zawstyzeni tą miłścią. Rzucną na tł knajp,bankietów, luzkiej zawiści, głupty, bruu życia. Nie ajmy się zwariwad (Hłask sppularyzwał tenzwrt). T jeynie ziś, w przesłznych relacjach i wspminkach razu zaaprbwan nwy talent;uznano jeg wartśd. pwiaan mi, jak t bawiący przejazem w stlicy pisarz z Galicji ług iniechętnie spgląał w kierunku stlika w SPATIF-ie, gzie biesiawał Hłask. Wreszcie nie ceninykrakwianin zbył się na uwagę: - Hłask, wielki pisarz. Akurat! Anrzejewski za nieg wszystk pisze, a n tylk wstawia kurwa mad... Czy Hania G. zawęrwała na karty przy sweg ukchaneg? Nie byłbym teg całkiem pewny. Mże twłaśnie jest krnnym wem na t, że była t miłśd. Cś nie na sprzeaż; cś własneg i

chrnineg prze światem. Jak wygląał ich statnie sptkanie? 

Już p pwrcie z Izraela, Hłask zwiał z Niemiec żny i wyląwał w Paryżu. Tam przyjechała natrchę Hania G. znajmych wieziała się, że w Paryżu jest Marek. Zbyła numer telefnu. Umówili

się na mieście. T nie jest łatw - byd kbietą i p latach iśd na sptkanie z kimś, kg pamięta się zawnych czasów. I wie się, że n także zachwał w pamięci kliszę sprze lat. ług trwały przygtwania.Wybór strju, rzaj makijażu... Wreszcie, w kilka minut po ustalonym terminie randki - Hania G.

wkrczyła lkalu Nie zauważyła Marka przy żanym ze stlików. A pwinien już byd, czekad na niąmitła spjrzeniem bar. Na stłku kiwał się gruby i nabrzękły facet Zapamiętane pchylenie głowy -

sieział wrócny plecami, lecz na już wieziała: Marek. Podeszła bliżej. Płżyła ło na jeg ramieniu. wrócił się. Spjrzał na nią Ppłch w maślanychoczach.

- Hania... Tak się enerwwałem prze tym spt… 

Nie koczył rzpczęteg zdania. Okręcił się na stłku. I spał. Runął jak wrek mąki. 

Wiem, bywają piękniejsze histrie miłsne. Wybrałem tę. 

UWAGA! ZŁY CZŁOWIEK  

Śrwisk zwykł lekceważyd nazrców. Szarych, wymiętych, skierwanych kultury z wyziałówKC, Centrali Rybnej, MHZ-tu, prwincjnalneg rganu, któreg reaktr czymś tam zasłużył się iwyróżnił. - Przełżny: z ngawki ngawki - to powiedzonko (chyba Prutkowskiego) oddaje charakter

stsunków. Mżna był się plizywad i kłaniad. Ale t rytuał. W zajmujących gabinety wizian nicśd.Chwilw użyteczną - jeśli miał się ją pejśd. błaskawianie i bcisywanie zrzutków miał sens.

Pmóc nie mgli, lecz włazy zawsze im wystarczał, by zaszkzid. Czasem błaskawianie koczył sięfatalnie dla komplemenciarza.

KTT opowiada, jak to malarz abstrakcjonista zaprzyjaźnił się z kacykiem. Pił z nim wóeczkę, zapraszał,rzbawiał. Skrycie licząc, że prtektr załatwi mu nagrę paostwwą. N i zakup wielu płócien zzaplanwanej i bgaanej wystawy. Prtektr szczerze plubił artystę. Jeszcze przed oficjalnym

twarciem wybrał się, by bejrzed brazy. bejrzał i kazał zjąd kilkanaście najambitniejszych. Zjąd,schwad, milczed, że były. P czym wezwał przyjaciela. Ppatrzył mu w czy. Płżył rękę na ramieniu. - Stary - pwieział. - Pziękuj mi. Uratwałem cię prze kmprmitacją. C by luzie pwiezieli,

Page 29: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 29/114

gyby zbaczyli te bhmazy, ciapki, plamy, kreski. Wsty i blamaż. Przyznaj się: ty chyba p pijaku jemalwałeś. A tak - nikt się nie wie, że jesteś autrem pbneg paskuztwa...

Jedyny z orszaku ministrów i sekretarzy, któreg nie ał się zaszamanid; jeyny c buził lęk i głuchąnienawiśd ziś nie całkiem stygłą - t Janusz Wilhelmi. Był grźny, b też miał w palcach wszystkieśrwiskwe chytrści i tricki. Natura barzyła g inteligencją strą jak brzytwa. Górwał na tymi, cpróbwali g szukad, wywieśd w ple. Gyby chciaż uawał, że cenia wysiłki przeciwników, mże bymu arwan tę umysłwą przewagę. Ale n ukazywał zimną pgarę. Charakterystycznym ruchem

bsuwał kulary na czubek nsa i rzucał z cierpkim uśmieszkiem: - Gybym rbił prawziwie ruską kinematgrafię - Waja kręciłby u mnie „Naszą szkapę”.

Był cynikiem. emnstrwał ów cynizm przy laa kazji. Kiey zatrzymał Kieślwskiemu jakiś scenariuszprzepełniny p brzegi mralnym niepkjem, wyjaśnił: - Ze scenariusza wynika, że w Plsce Luwej więźniwie zmuszani są pracy. A t nieprawa. W anegdocie o dramaturgii „Dekalogu” - Kieślwski sunął firankę w knie gabinetu i pkazałministrwi kinematgrafii, b taką funkcję partia zleciła Wilhelmiemu - mężczyzn w więźniarskichstrjach, którzy właśnie przystępwali prac prząkwych na tyłach buynków Raikmitetu naWoronicza. Wilhelmi stanął za reżyserem. bsunął kulary. - Wizę, ale nie wierzę - rzekł. I scenariusz nie zstał zatwierzny realizacji. 

Kinematografia to już statni gabinet w życiu psekretarza i I wiceministra kultury, mającego niebawemzstad pełnym ministrem. Pprzenie gabinety: Raikmitet, gzie Wilhelmi był reaktrem naczelnym.Prawą ręką a właściwie prawą ngą wykpywania sób niewygnych i nastawinych niezbytentuzjastycznie do wizji budowy II Polski. Zainstalowanie g przy Macieju Szczepaoskim (garził nim, leczmusiał pprząkwad się ecyzjm) sprawił, że uet przeprwaził gruntwną czystkę persnalną,płączną z zakazem nawet łagnej krytyki czegklwiek. „Nasza mafia” - taki tytuł nsił skecz w„Egidzie”. jciec Chrzestny (grany przez Pietrzaka) mówił, naślaując Marlna Bran w sławnym filmie: - Największe nieszczęście t Krwawy Maciek i Wilhelmini! - Wilhelmini t pętak, ale ambitny - pwiaał Kfta. Tego „pętaka” Wilhelmi nie wybaczył kabareciarzm, zamykając prze nimi rgę TV. Przekręcenienazwiska zablał g tym tkliwiej, - że nawiązywał znanej histrii. Gy w rku 1963 na gruzach

wóch pism „Przegląu Kulturalneg” i „Nowej Kultury” pwstawała „Kultura”, jej redaktora wprwazałGmułka. I parkrtnie pwtórzył: - Towarzysz Wilhelmini...

Towarzysz Wilhelmini jako redaktor dług bjktwaneg tygnika nie miał kmpleksów. Wieział:znają się autrzy. Są spsby, by nakłnid ich współpracy. Zaufanie, jakim barzał g aparat,

sprawił, że w piśmie Wilhelmieg mżna był publikwad teksty, które gzie inziej ległyby w cenzurze.Najpierw fawryt Gmułki, później Mczara - ptrafił załatwid ruk „Sprawy holenderskiej” Jerzego

Stefana Stawioskieg - opowiadania o montowaniu spraw przeciwko akowcom przez UB w czasach

stalinwskich (pówczas temat tabu). W „Kulturze” ujrzał światł zienne „Człwiek z marmuru” -

Aleksanra Ścibra Rylskieg. Nwela zapwiaająca nakręcny w kilka lat później film Wajy. Wredakcji „Kultury” Wilhelmi nie zmienił swich mrcznych pinii luzkiej naturze. Bawił siękluchwatścią charakterów rzbratem mięzy eklarwaną wagą i małścią uczynków.

Przeprwazał na wybranych kazach dwiczenia z giętkści kręgsłupów. Plecił na przykła młemu, w okularach, z dobrego domu, piekielnie ambitnemu i bystremu - napisanie recenzji z ziełaPassendorfera.

Mły krytyk zjechał film, nie zstawił na reżyserze suchej nitki. - O, nie - rzekł Wilhelmi z humanistyczną zaumą. - Napisze pan, panie Jacku, że t znakmity braz,wyarzenie artystyczne na miarę... Pan już sam doda, na jaką. Mły, schluny wyszeł z gabinetu naczelneg. Nazajutrz przyniósł recenzję zgną z bstalunkiem.Wilhelmi bsunął kulary, przeczytał, ziewnął i wrzucił tekst ksza. 

Page 30: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 30/114

- Nie pójzie? - mły ambitny w czach miał łzy. Ręka Wilhelmieg zanurkwała w kszu. Wyciągnął maszynpis, rzprstwał, wygłaził, płżył nabiurku.

- Ależ pójzie, panie Jacku, pójzie - wyjaśnił pgnie. Gdzie szukad źróła pgary? Jest taki sng Brechta treswanym słniu, pęzącym pracy stażyjące tą na swbzie. Janusz Wilhelmi to klasyczny przypadek zdeprawowanego inteligenta.

Mająceg świamśd, że służy złej sprawie. Mściwie, grliwie: łamiąc innych, wdzi samemu sobie

- inaczej nie był mżna. Wszystkich czeka ten ls. Nie ma bhaterów. Najwyżej urnie. Przekreślanie innych miał pmniejszyd ciężar własnej zray. B czym, jeśli nie zraą była rgawspółautra referatu (razem z Janem Józefem Lipskim i Juliuszem Stradeckim „Psychologizm w

pwieściach wuziestlecia”) - Kła Plnistów - kół kmitetwych męrków. Ile razy mżnazaprzed się siebie, zamienid błysk intelektu w błysk strachu zapalający się w czach pwłanych. Tak już niestety jest: kurs trzyziestu srebrników stały. blisk wóch tysięcy lat. 

Śmierd znienawizneg ministra przyszła nagle. 16 marca 1978 rku runął na ziemię rejswy samltlecący z Sfii Warszawy. Pbn pilt zbczył z trasy. Znalazł się w przestrzeni pwietrznejmanewrów wjsk paktu warszawskieg. I wtey trafiła g bułgarska rakieta. Z pasażerów nikt nie calał.

Razem z Wilhelmim zginęła jeg zastępczyni i yrektr Naczelneg Zarząu Kinematgrafii... Niespr tym pisad, ale kiey wiamśd tarła Warszawy - nastąpił wybuch raści. Zniknęł zagrżenie:Wilhelmi planwał likwiację resztek autnmii filmu plskieg i całkowite jego wcielenie do machiny

telewizyjnej.

Jaka była wówczas kinematgrafia? Zążył skierwad realizacji film weług scenariusza RyszaraGntarza. Milicyjną buję, knsultwaną przez MSW. Brzyk t, nie p chrześcijaosku, ale czy należy sięziwid, że łużej niż zwykle bankietwan w SPATIF-ie i w „Ścieku” na zaimprowizowanych stypach.

szeł zły człwiek. Jeg zemsta zza grbu: wywalenie z reakcji „Kultury” Krzysztfa Mętraka. Mętraknapisał wiersz Wilhelmim. ający sprawieliwśd jeg inteligencji, lecz wskazujący na t, c lunazywa - „ubytkiem charakteru”. Wiersz wywołał gniew w Białym mu. ciekan, jak t mżliwe, żepaszkwil w góle mógł się ukazad. Był t jawne niepatrzenie ze strny reaktra Hryoskieg.

Hrabia minik mający w KC protektora - chłpa ze swjeg majątku - tw. Kasaka (chłp miał swjegziezica), przy pparciu rganizacji partyjnej pjął ecyzję, z góry zatwierzną: pzbył się Mętraka wtrybie yscyplinarnym. W ten spsób - statnią fiarą Janusza Wilhelmieg stał się peta, eseista i krytyk. Ale pogrzeb też sprawiał wrażenie jenaktówki pióra Inesc. Najbliższa współpracwnica ministra byłażną aktra. Aktr, wiam, natura napbuliwa. Na Pwązkach egrał wielką scenę z repertuarurmantyczneg. Z krzykiem rzucił się na trumnę: - Marina! Marina! ciągnięt g. Ktś szepnął: - To nie ta trumna. Tamta!

Wtedy ponownie rzucił się we wskazanym kierunku, rycząc tak nśnie, że spłszne wrny przenisłysię na cmentarz ewangelicki.

Scena (dlatego ją wpisałem) z petyki Wilhelmieg. Przypatrująceg się sceptycznie rgnienim psychikiartystów. 

CÓRECZKA TATUSIA 

U nas każy zwykł brad praw we własne ręce. A cóż pier - mralnśd. Stą zawsze był u nas więcejmralistów niż mralnści. Mralnśd wymierzana na własną rękę - zbyt prawziwe t, by był piękne... W latach siedemdziesiątych prasę biegła wiamśd, jak t kiskarka przymuszna sprzeawania

Page 31: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 31/114

prezerwatyw - przekłuwała je, by byd w zgzie z sumieniem. Wtey piętnwan jej pstępek. zisiajstałaby meal. A już z pewnścią, list ziękczynny Związku Chrześcijaosk-Narweg czy jakiegśinneg ugrupwania Prawziwych Plaków. Zatrskanych t, że jak bęzie nas mał, jak nie zaczniemysię rzmnażad, t przy naszym nametrażu - przyją bcy i nas zasielą. A jak nie zasielą - t rzepcząpczas przepwiaanej Ucieczki Luów. Ze Wschu na Zachó. A ptem na pwrót na Wschó, bZachó cś wymyśli, żeby nie przyjąd hr uciekinierów. W latach dziewiędziesiątych mralnśd także nie ała zagnid się kąta. Prblememgólnnarwym stały się pwstające nawet w małych mieścinach sex shpy. Wyklinani z ambnwłaściciele wleli nie ryzykwad, zamieniali je na butiki. Ciekawe, swją rgą, że najprzytmniejzachwały się właze miejskie Częstchwy. Tam skoczył się na uchwale: sex shpy mgą istnied. Alenie wln ich twierad przy Alei Najświętszej Marii Panny, którą przeciągają pielgrzymi... Zapmnijmy wesłych sklepikach, gzie nabycia hiszpaoskie muchy i koronkowa bielizna. Tradycja kioskarki od

prezerwatyw przetrwała. t krektrka zatrunina w magazynie „Cats” zamalwała czarnym tuszemcipki ekspnwanych na zjęciach panienek. Czyn hericzny: pism pświecne jest wyłączniepkazywaniu nagiej prawy. Zatajanej przez kmunę. Nie bąźmy bwiem tenencyjni. ewtki - zgoda.

Zytki i sodalistki - ależ tak, jak najbarziej. Walczyły z glizną, pruszały nieb i ziemię, byle tylkpwstrzymad inwazję rzpusty. Ich zasługi są zkumentwane, pisane, zapamiętane. A ewci

pracujący w ielgii? nich ciszej. Jakś mniej pamięta się, c ni wyczyniali. Do historii stripteasu w PRL (jeśli kieyś ktś napisze taką histrię) przeniknie z pewnścią infrmacja, iżw epce Gmułki nie wln był, p żanym pzrem, ujawniad, że gła jest naszą raczką. Zawszerzbierająca się w „Kongresowej” czy „Kaukaskiej” była przestawicielką bratniej nacji, zaklegwanego

emlua. Najczęściej pawan, że t Rumunka alb Węgierka. Tam zaś rzbierająca się laewizwców ana czy Ilna była Plką... . ,

RWPG w dziedzinie stripteasu, czy to nie urocze dokonanie ideologów, zamartwiających się t, byrespektwan linię. Nawet w ncnej knajpie z występami. Wykpiwał te hericzne batalie luek - zawsze

sceptyczny wobec posiadaczy 100-prcentwej racji. Z tamtych lat pchzą wcipy tym, jak wygląaraziecki striptease: rzbierają traktr. I jak znalezin stripteaserkę: wytypwan twarzyszkę, któraznała jeszcze Lenina... 

Aleja nie o tym. Pragnąłbym przypmnied histrię, jaka zarzyła się w rku 1984. Przyjemny to był rk. Pytan: - Jaka jest różnica mięzy kapitalizmem a scjalizmem? I pwiaan: -

Craz większa... W krakwskiej Piwnicy satyryk Anrzej Warchał czytał kmunikat stanie PRN-u,

utrzymany w stylistyce kmunikatów stanie wó: - W Mienii minus jeen... Właze zabiegały wzglęy artystów. Na nwrcznym przyjęciu wyanymprzez ministra kultury prof. Żygulskieg pjawili się p raz pierwszy aktrzy znani nie tylkhalabarnikm z zarząu SPATIF-u. P przyjęciu zrzpaczeni aktrzy (publikwan listę gści) bchzilikminki, płacząc, że ich szukan. Myśleli, że zamiast Żygulskiegpżyczy im breg rku Bujak. Mieczysław Rakwski przyjął ekipę filmu „Gnśd”. Film był ekstremie, sprwazającej na manwceuczciwych rbtników. uż ział się w rku 84. Skaswan efinitywnie przystanek linii 107 p KC:pasażerwie mgli wysiad i emnstrwad. Ku zgrzie chłpców z BR-u pilnujących gmaszyska wmunurach rgówki. Ten cwany kamuflaż wymyślił niechybnie jakich głwacz na miarę Talleyrana. 

Ale w roku, o którym mówimy, na ekranach pjawił się nie jeynie film „Gnśd”. Rzrywkęreprezentwał braz pt. „Magiczne ognie”. Buja na resrach czy raczej resrtach. Zwłaszcza jenym. Pokazywano „Magiczne ognie” w kinach. Wyświetlan w mach wypczynkwych i w ministerstwach,żeby spracwani funkcjnariusze nie musieli chzid kina; i kszt, i śrenia przyjemnśd. Tak się złżył, że yrektr epartamentu na Rakwieckiej miał wlne wie gziny. Pstanwiłzbaczyd, jak filmwcy stswali się rzeczywistści p 13 grunia. Rzsiał się, ziewnął. Nagle jakiabeł z puełka wyskczył kłpt. A t był kłpt. Żeby przywabid wizów, reżyser wmntwał wsłuszny film scenę rgietki. Bez „mmentów” metraż miałby jeszcze mniejsze szanse. 

Page 32: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 32/114

Momenty były, wszem, w prząku. I yrektr epartamentu patrzyłby bez razy na wygibasyziewczątek pzbywających się szatek. Gyby jeną z nich nie była jeg nieletnia córeczka. Zaharwanytata wieział: córka intelekt miała w lewej piersi. Nie zansił się na t, by zajęłamiejsce BożenyKrzywbłckiej kształcąc kary partyjnej elity. Ale c inneg mied głupią w mu, c innegzaś gląadna ekranie t, c pkwitał p yrektrskim achem. W mu bywali klezy. Znali Jlę. Pwłanitakże wiywali nastlatkę przy jakichś kazjach. Na biurku tatusia stał jej zjęcie. I teraz c? Schwadftkę szuflay? A c t a? Zaczną szeptad p krytarzach, pśmiewad się, rganizwad wycieczki kin, wyświetlających „Magiczne ognie”. Wiamśd, że córka zasłużneg twarzysza przewala się pwyrze - trze pręzej czy później przełżnych. Niektórzy z nich mają córki. I zaświta im w głwachmyśl, że ne także mgą wyciąd im kawał. Wbec teg zapytają: - Jak wychwaliście swje zieck? Ct ma wspólneg z mralnścią scjalistyczną? Zaniebaliście ten cinek... Goła mże przeszkzid w awansie, zagrzid siągniętej pzycji, przyczynid się upaku. Nie był głupiew zamierzchłych i ciemnych czasach, że córeczki awan szkół klasztrnych. Niestety: n Jlki szkły klasztrnej nie a; religianctw również nie jest tym, c zasługuje na pbłażanie. Tatuś-yrektr wyszeł z salki prjekcyjnej na miękkich ngach. I zaraz zatelefnwał wiceministra,pwiaająceg za kinematgrafię. Panwie znali się na tyle, że mógł przestawid sprawę bez gróek.Najpierw zbeształ ministra, ptem zażąał satysfakcji. Jakiej?

Na polecenie ministra z rozprowadzonych po kraju 200 kopii filmu wycinano fragment orgietki.Wiceminister zameldował, że peracja „nżyczki” biegła koca. Tatuś etchnął ulgą. Był uratwany. Nie wiedział: wycięt z 200 kpii nie ten fragment, c trzeba. Na ekranie alej córeczka pkazywała siętaka, jaką ją Pan Bóg stwrzył, a tatuś nie upilnwał. 

PANNA MAŁGOSIA, KTÓRA CHCIAŁA SIĘ WYBIĆ 

Kariery Polek w przeszłści awn już pisali cierpliwi pukiwacze trumien. Żeby zasłużyd na wzglęybigrafów, Plka musiała czegś knad, czymś się zasłużyd. kryd pierś prze cesarzem la Sprawy

alb kryd nwy pierwiastek. Skmpnwad ileś tam rzajów perfum i smarwieł twarzy,ewentualnie prwazid mięzynarwy saln la snbów, bibków i geniuszy. Knieczna pkłaka.Zaświaczenie: rku... wykazała się... ppisała... zrbiła... natchnęła... Jeśli te kryteria utrzymają się,nie trun zganąd, jakie sławne Plki piszą baacze peletnu. Ośla skóra cierpnie na samą myśl, która ze współczesnych (niekiey nawet znajmych) pao czeka sięwyniesienia. pcha się ftela w pierwszym rzęzie Zfia Kucówna wcielająca się w Marię ąbrwską.Tak uatnie, że młemu histrykwi za st lat wszystk się ppłacze. Uzna, że t Kucówna napisała„Noce i dnie”, a ąbrwska grała hnę w inscenizacjach Aama Hanuszkiewicza. Mięzy zasłużneniewiasty pliczna zstanie pna wszelką wątpliwśd Hanna Skarżanka. Już chdby za t, że bujnąmłśd w kabaretach i filmach pkutwała w Muzeum Archiiecezji Warszawskiej. Bęąc lazwiezających hjniejszym arem niźli klekcja paostwa Prczyoskich. Kt jeszcze czeka się awansu?Stawiam na Janę. Gwiazę, która śmieliła się pójśd wymalwana na sptkanie z prymasem,

wygłaszającym hmilię areswaną aktrów. Kleżanki starły Janzie chustkami z twarzy urę, alenie całą. Zamysł pzstał: aktrka musi wierzyd, że zła skkietwad Główneg Szefa, a c pier jegziemskiego przedstawiciela... Kogo jeszcze nie ominie wymienienie, bodaj petitem przez potomnych?

Mój typ: pani prfesr Ewa Łętwska. Czy łatw byd rzecznikiem praw bywatelskich w takim jak naszepaostwie prawa? Znacznie grsza t psaa niż prezyentura. Ptmni, jeśli bęą skrupulatni, kpiąsię i teg: pani prfesr zrezygnwała z ubiegania się Belweer. A barz ją namawian imlestwan. Belweer gląany przez kbietę stałby się bmbnierką, z czeg byłyby rae nawetpawie. Nareszcie mające gny z piór biał-czerwonych. III Rzeczpospolita to nie przelewki. Jak nas

Page 33: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 33/114

wizą, tak nas piszą. Kogo ponadto nie wolno przeoczyd? Zstawmy utytułwane i z yplmami. Naró z pewnścią czułby sięniepieszczny, gyby wśró najgniejszych Plek zabrakł Viletty Villas, zawzącej „Oczi czornyje” 

i popularyzujące) szlagier na miarę afryzmów Kanta: „Nie ma miłści bez zazrści...” 

Lista jest niepełna. Zaję sbie z teg sprawę. Celw pminąłem kbiety wyskim stpniuuplitycznienia. twarzyszki Zfii Grzyb p panią exminister Izabellę Cywioską. bie nie koczyłyrzpczęteg zieła. Tw. Grzyb rzwiązan partię. ejście Cywioskiej z pałacu przy KrakwskimPrzemieściu był jeynym rzwiązaniem. Stą niesyt. Był jeszcze inny pwó yskryminacji. Czyrzeczywiście kbieta musi się aż czymś zasłużyd bąź skmprmitwad, by sptkała ją nagra -

zaintereswanie późnych wnuków? A t, że jest łana, że ma pwzenie, że ała sbie raę w męskimświecie - t nie syd? Mże i nie baała w ciemni rau, nie bazgrała przy naftwej lampie nwelek. Zato miała ciekawe życie. Zstała strzeżna, przebiła się, nie zniknęła w tłumie. lateg klejna pwieśdtyczy miłsnych pwikłao, w jakie uplatała się ziewczyna z Warszawy. ziś mieszkająca, niestety, ptamtej strnie ceanu. W bezpśrenim sąsieztwie Hllywood.

Akurat tego nie trzeba przypominad. awna, lat PRL była eksprterem kbiecej ury iziewczęceg wzięku. Pejrzewam, że w tej ziezinie wcale nie byliśmy zapóźnieni, starświeccy, nie

równujący bwiązującym stanarm. ziewczęta były jedynym naszym wytworem (prawda, sektorprywatny i chałupniczy), któreg nie zgłaszan reklamacji. Proszę wzruszyd się, nastrid sentymentalnie, pmyśled: ile panienek bęących zbą warszawskiej,krakwskiej, łózkiej, wrcławskiej ulicy, kawiarni, stuenckieg klubu, amatrskieg zespłu - wywiałw świat, ile z nich pwychził za mąż za cuzziemców. Pczynając yplmatów i bankwców, pnikomu nie znanych właścicieli sklepików, stacji bsługi samchów, łysawych urzęników czy wreszcieniebieskich ptaków niekreślnych źrółach chów. Wystarczy przymknąd czy, wład się wspmnieo: gzie też nie sptykaliśmy Plek już wrśniętych w nwe śrwisk, już zamwinych, już urząznych, wciągniętych w sprawy zawwe i szmery twarzyskie. Pznałem kieyś Plkę -

uczącą pczątkujących kierwców pruszania się p Lnynie. Była instruktrem samchwym, c nie jest łatwe szczególnie w Anglii: egzamin instruktrski la kbiet surwszy. A cóż pier la frejnerki:

bcej, która wybraziła sbie, że zna Lnyn jak własną kieszeo... Wśró warszawskich pięknści była itaka, c p przeniesieniu się Francji nagle kryła żyłkę biznesu. I teraz prwazi firmę zajmującąsię tak męską branżą jak hanel (na wielką skalę) stalą. Plastyczka z Wybrzeża- nie błyszcząca w krajuszczególnym talentem - ułżyła sbie karierę nie mniej ambitnie: wyała się za prawziweg lra zrziny, c przepłynęła Kanał razem z Wikingami. Zanim lrzisk stracił przy niej całą flegmę itraycyjny chłó - brtna panienka była już ulubiną prtrecistką arystkracji. Barziej żywej na jejprtretach niż w klubach i na plwaniach. Na Florydzie można gląad (jeśli hrabia zatruniny w charakterze majrmusa wpuści) ekscentrycznąmilinerkę. Spakbierczynię pkaźnej frtuny, zapisanej jej przez kchająceg męża. Milinerka,nsząca się jak ama z serialu „Dynastia”, błżna wrem i tracąca czas na uprawianiu filantrpii -

kimże jest? Pisenkarką z knajpy w prwincjnalnym miasteczku. tej pry rczny bal la Plniirzpczyna się wiązanki przebjów wyśpiewywanych przez wesłą wówkę. Byd mże, śpiewając

czaczę sprze lat - nie tyle oczekuje aplauzu (wliczonego w koszty), c raz jeszcze ptwierza zmianę wswoim życiu. alek zaszła. Z Kutna czy Rzeszwa Miami. Z lkalu III kategrii pałacyku,ocienionego palmami.

Nie interesują mnie w tej chwili kariery i sukcesy przestawicielek zawów mniej lub barziejartystycznych. T nrmalne, czegś statecznie uczą w szkłach teatralnych, knserwatriach,akaemiach. A tym czymś jest właśnie nszenie sukcesów, łasktanie ambicji, pbuzanie hrmnurywalizacji. Nie pwinn zaskakiwad, że Paculanka gra w amerykaoskich serialach uciekinierki z bzów i

Page 34: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 34/114

Słwianki z łagrów. Alb że Anna Prucnal jak pisenkarka francuska, w makijażu gnym Mntezumynuci na Zamku Królewskim w Warszawie mał znane w Paryżu szlagiery, wpęzające w kmpleksyuczestników ni Kultury Francuskiej. Kraj, w którym Janna 'Arc wywalczyła sbie p wsze czasyreputację ziewicy - i mał która z Francuzek pszła w jej ślay, nie takie szansnistki gląał. Chce,niech śpiewa, z Bgiem sprawa. Kariery profesjonałek są w gruncie rzeczy banalne. Stał się t, c w wariancie ptymistycznym miał sięstad. ileż barziej ciekawe są scenariusze, gzie amatrka zbywa główną rlę, skupia na sbie całyblask. Wieział tym - znowu modny, znowu w obiegu - kronikarz obyczajów Lepl Tyrman.pisujący wzlty ziewcząt, c pjawiały się w Warszawie z parą majtek na zmianę. Aby p krótkimczasie zabłysnąd, zaistnied twarzysk, p czym zniknąd, wymikswad się z karu. I przetrwad już tylk wlegendzie. Lub - przyad tej legenzie atkwych pwabów - nagłym przyjazem. Z samltu wysiaakbieta sukcesu. Ciągnąc niczym zera na rachunku bankwym sby twarzyszące. Świtę światwejdamy.

Od czego zacząd? W inteligenckim mu, w rzinie urzęniczej (kreśla t stan zamżnści) rastałapanienka, bk której żaen men nie przechził bjętnie. Była nie tylk łana, więcej niż łana: 

I by ł w niej cś... Kobiece,

Nieuchwytne,

Dalekie,

Coś, c trzeba chwytad pazurami  

żeby zacytwad Gałczyoskieg, petę starej nmenklatury. Ura Małgsi znajwała wytłumaczenie wbrzmieniu jej nazwiska. Brzmiał z włska: dziadek był Włchem. Architektem, bajże, pracującym larsyjskich inwestrów. Tak spbała mu się Warszawa, że żenił się z Plką i wybrał niewlę pcarskim knutem. Zdarzają się pbne wybryki. Lata asymilacji - kapusty zamiast sałaty, kartfli zamiast spaghetti, wóki zamiast wina zały się na nic.

Małgsia wygląała jak Włszka i za taką ją bran. Co robi dziewczyna pewna swej urody, równcześnie zaś wieząca, że urę należy bad: nie trwawiecznie, a już najgrzej znsi przysypanie książkwym kurzem i wyziewami stuenckiej stłówki. Crbi? An, nie izie na stuia, lecz wybiera zawó melki. Z kilku pwów. Melwanie t stępdo

ciuchów. Mżliwśd pkazania się, rbiny szpanu, bez któreg nie a się żyd. T jen. Melwanie(prszę pamiętad: mówimy latach sieemziesiątych, niby liberalnych paszprtw, ale nie koca),t próże. Jeśli ma się głwę na karku - każy wyjazd gwarantuje dodatkowy zarobek: w PRL zawsze

czegś brakwał, zawsze wart był t i w przywieźd i sprzead. Ale był i pwó trzeci, chybanajisttniejszy. Melka zawiera znajmści. Ze znajmści wynikają prpzycje. A te niekiey ptrafiąbyd krzystne i przyjemne. Na pkazach my bywali luzie na miarę ówczesneg biznesu, bywalifilmwcy i telewizyjni ile. Mże i trchę zblazwane był t twarzystw, mże niestałe w swichsympatiach. Za t weselsze niż inne paczki. Z większą fantazją, pczuciem humoru. Dziewczyny szybko

łapią bwiązujący styl: bez zbwiązao t bez zbwiązao. Panna Małgsia była melką. Częst gląała swje zjęcia w magazynach i czaspismach. Przyjemneuczucie: byd kłaką. Ale przyjemniej - pkazywad się w telewizji. Na jinteligentniejsze dziewczyny, od

wynalezienia skrzynki z ekranem t nachził; pkazad się w telewizji! Ppularnśd gwarantwana. Niema przecież takieg prgramu, któreg by ktś nie gląał. Ptem pznają pstad z telewizrni - pani w

mięsnym, kiskarka, smutny referent w Biurze Paszprtwym, zjeżżający bazy taksówkarz. Występwanie w telewizji w latach sieemziesiątych grmnie nbilitwał i nie łączył się z żanymbrzyzeniem mralnym. Występwali z chtą nawet ci, c w kilka lat później zapewniali, że nigy nie

Page 35: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 35/114

słyszeli Prpaganzie Sukcesu. lateg bezczelnie nimi manipulwan. Telewizjaszczepaosk-gierkwska była bgata. Spr pół i dwierdetatów, ryczałtów, umów - załatwiali szefwieswim prtegwanym. Jeną z zalet realneg scjalizmu był t, że zwykł płacid się pienięzmipublicznymi za przyjemnści prywatne. Znalazł się menag, który pstanwił spełnid marzenie panny Małgsi. Zaczęła pkazywad się na wizji. Ba,nawet przemówiła. Menag wstawił ją prgramu na zasazie papugi wyciągającej lsy. czytywałanumery ttltka. czytywała z bębna przesuwająceg się prze jej czyma. P czym miała jenzaanie aktrskie: uśmiechad się przyjemnie i trzeptad rzęsami. Tyle umiała. Modelowanie, telewizja, życie twarzyskie - lkalwe i kameralne, czegóż mżna chcied jeszcze więcej?Chyba tylk miłści. I t takiej, c sprawia, że słychad jak trzeszczy ziemska ś, gy nieba lecąwestchnienia zakchanych, a na chmurce anił rzkłaa skrzyła szykując się ltu. Właśnieprzesunięto go na nowy i niebezpieczny odcinek. Ma byd tą aniłem-stróżem la partyjnych. laateistów, bezbżników itp. hłty. Miłśd t nie jeynie muzyka uszy. Także seks, ertyka, zmysły. Nawet w filmach brata Zanussiego raz

na parę tysięcy metrów bhaterwie przerywają rzmwę Pascalu i pielgrzymują w strnę łóżka. Niezapmniawszy yskretnie przeżegnad się i zgasid światł. Że miłśd bywa niekiey ewiacyjnazaświaczyd mże głśny braz wspmnianeg reżysera - „Rk spkjneg słoca”. Amerykanin, bysio

wysprtwany i przystjny, w mieście pełnym młych Niemek pżąa i pragnie wyłącznie panienkistarej jak wrek na kresach, z któreg ją przegnan. Nie spjrzy na żaną Fraulein. Marzy cielesnymzespoleniu z dworkwym ziwlągiem, granym fiarnie przez Maję Kmrwską. Chytrśd w tympprwazeniu akcji i mąrśd abslutna: na świecie więcej ewiantów i perwersiarzy niż myślimy. Baron (galicyjski, ale zawsze) Stanisław Jerzy Lec wspminał brazek z Berlina z czasów Republiki

Weimarskiej. Kurfurstenammem przechaza się amulka - cała w skórach. Wymalwana jak fresk,prześwitująca sytą nagścią. W ręku trzyma pejcz. Przeginając się w birach mruczy przechniów:-Spójrz, jaka jestem rapieżna... Panna Małgsia nie wymagała aż kstiumu. la alszej akcji należy jenak zasygnalizwad jej seksualnyprblem: nie sprawiał dziewczynie przyjemnści bcwanie z partnerem, jeżeli nie pprzeził tegłmt. P tym subtelnym pjęciem rzumied trzeba przylanie pannie Małgsi. I t nie byle trzepnięcie.

na musiała byd bita. Prze, w trakcie i p. Pozornie nic trudnego. Wielu mężczyzn pnieca się, gy czasu czasu wymierzą klapsa. Bicie kbiet jest zjawiskiem pwszechnym w naszej strefie. Klimatu i załużenia. Raziecki peta Jewtuszenk napisał jeen ze znanych wierszy z pwtarzającą się frazą: „Biją kbietę!” Czuły t liryk, szczery humanista. Cprawa nieżyczliwi i zawistni klezy utrzymywali, że utwór pwstał bezpśreni p ciężkim pbiciuprzez Jewtuszenkę jeg ówczesnej żny, też petki. Zstawmy jenak t zmartwienie rusycystm. Więcejszczęścia niż Żenią J. miał peruwiaoski kanyat Belweeru: ziennikarze wyciągnęli mu, że pndkatuje i siniaczy swą Gracielę... Przysprzył t Tymioskiemu atkwych głsów: nie wynarwił sięw buszu, zapamiętał luwą mąrśd: jak chłp baby nie bije, t wątrba w niej gnije... Wycisk dany kobiecie - rbiazg, nic szczególneg. W przypaku panny Małgsi nie takie t był prste.Zakchała się w artyście estray i kabaretu czy mgła się nie zakchad? Akurat był wlny. Żna wyjechałana rugą półkulę zabierając zieci. Rzwó przeprwazn bez rzekania winie. Kulturalnie i

eleganck, c raczej rzakie w sferach cyganeryjnych. P żnie zstała pustka metrażwa warta

wypełnienia. Artysta był więc nie teg, by związad się ze śliczną panną. A ją pciągała męskśd.Stuprcentwa i bezwzglęna męskśd kabareciarza. Wygląał na twareg faceta. I taką też miał pinię.Lubił wypid lubił zabalwad, lecz nigdy nie zamieniał się w alkhlwe zwłki. Pięśd miał ciężką, sliną. Same plusy: dowcipny, z refleksem, a przy tym nie jakiś tam mięczak, chuchr, frustrat, ale mężczyzna. It wyraźnie szczęśliwy i umny, że zstał razu strzeżny. Lew rzpczęta znajmśd zamieniłasię w Blitzkrieg. Nie minęła gzina: panna Małgsia wyląwała na jeg klanach. Mężczyźni są próżni. W znacznie mniejszym stpniu wypsażeni w system wczesneg strzegania.

Page 36: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 36/114

Artyście w góle nie przyszł głwy, że wskakiwanie na klana był byczajem Małgsi. Umiaławyląwad na męskich klanach z skku, ptrafiła ulkwad się na nich przechząc bk biektu,wykazywała zręcznśd w epchnięciu rywalek i wysunięciu się prze nie. Z czasem, po latach praktyki mogła uchzid za eksperta. różniała gatunek klan. Ich twarśd ichrupkśd. W zależnści rzpznania sawiła się głębk i pewnie, bąź pzstawała w zwisie,bejmując za szyję lub chwytając za ramina. Ktś mże zaprzeczy, lecz t wymaga talentu, wspartegsystematycznym treningiem.

Kolana kabareciarza nie zawiodły panny Małgsi. Ciąg alszy nastąpił w pustszałym mieszkaniu artysty.n też wypił, też wprawił się w nastrój. Jak w filmie puszczanym w kinie „Rybak” w Ustce - źwiękwysiał. Nie był rzmwy, b i czym rzmawiad p przyjęciu: bje już się gaali. Panna Małgsiamimiką i gestykulacją zasugerwała, czeg czekuje. Kabareciarz pmyślał, że p alkhlu paniencebił: markwał katwanie, zrzumiawszy, że akurat na tym jej zależy. Po kwadransie zorientował się jenak, że nie chzi markwanie. Serca teg nie miał, ale silna pięśdt jenak silna pięśd, sama wprawia się w ruch. Nie był t la Małgsi nazwyczajne przeżycie, n aleczy mżna czekiwad cuu pierwszy raz? Więcej jest ciekawści i pśpiechu niż zwania wrażeo,stpniwania rzkszy, zwracania uwagi na technikę. Zasypiali, kiey w knach ezwały się ptaki.Mieszkanie artysty znajwał się w centrum Warszawy. Równcześnie jenak jakby na wsi. Był t

bwiem fioski mek, stjący na sielu Jazów. Barz snbistyczny punkt na mapie twarzyskiej. Wpbliżu ambasaa francuska, a na sielu gzie kiem sięgnąd - Znani, Popularni, Wybitni, Utalentowani

raz wtpieni w ten krajbraz ziwacy, mieocy, niebitki kntrkultury. Wszyscy się tu znali jak łyse knie. Bywali u siebie p sąsiezku, pili p przyjacielsku. gląali mku,gy ktś wyjeżżał, piekwali się ziedmi i zwierzyną. Psy i kty na Jazwie nie psplitwały się zprwaznymi na smyczy knfrmistami. Jak już ktś miał kta - kt nazywał się Myszkin. A pies, jeśli wył księżyca, t z francuskim akcentem, żeby yplmaci wiezieli: nie jest byle Burkiem, leczinternacjnalistą, c zrzumiałe u wielraswców. Imieniny, urodziny, bankiety z okazją i bez kazji bchzn hucznie i tłumnie. W grókach przegankami smażn kiełbaski i szaszłyki; czasem ktś zapmniał, w którym mku mieszka i przeprwazałsię innej pani. Raz nawet - wielka t była balanga - kilku panów (pciętych zresztą) upychał w

samchzie zalaną w kij i jak kij sztywną ambasarwą, uczestniczącąw breweriach, podczas gdy jejmąż zecywał się skakad przez buchające żarem gnisk: napwiaan mu juhasach. Jazdów był Atiantyą pchłniętą przez cean Czasu. Tamtych luzi juz nie ma. Ci co zostali -

zmieszczanieli. Czasy mieszczaoskie, wóka rga, bwiązków więcej, złtówka truna, kultura naszarym kocu. Wtey także była na szarym kocu. Ale ta szarśd kryła w sbie przynajmniej zapwiez eksplozji kolorów. Pojawienie się panny Małgsi na Jazwie przyjęt życzliwie. Zny i kchanki stałych mieszkaocówsiela wyrażały się niej z sympatią. Nie była zawistna ani małstkwa. Z próży przywziła t, c jąprszn. Lubiła awad małe prezenciki. Słuchała cierpliwie pwieści kłptach z ziedmi, kacach i

planach wakacyjnych.

Panowie przebywali chętnie na wieczrynkach w jej zasięgu. Mim przeżywanej miłści (była t miłśd,fakt) do kabareciarza - nie zrezygnwała z przyzwyczajeo: niemylnie przemieszczała się w kierunku

męskich klan. Artysta widział t i cierpiał. Zazrśd... An, zazrśd. Płączna z niepkjem, że któregś wieczru psiezeniu na cuzych klanach płwy przyjęcia - mże już nie wrócid na jeg. Klan gtwych nazmianę nie brakwał. Inne czasy: klana nie były jeszcze zajęte klęczeniem pczas urczystścikścielnych i paostwwych, c na jen ziś wychzi. Był atkwy pwó uręk i cierpieo kabaretweg liera: nie mógł siągnąd teg, c zamierzał. Niemiał mżliwści, by pkazad wizm skalę talentu. Craz częściej sptykały g zakazy i zapisy. Całaperfiia ingerencji cenzrskich w przypaku tekstów satyrycznych plega na tym, że skreśla się pinty,

Page 37: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 37/114

kasuje wcipy i żarty. A teksty kabareciarza kastrwan i cięt z wyraźną zajałścią. Zarzał się i tak,że przyjeżżał na zapwieziany występ - skłptani rganizatrzy przepraszali: występ nie mże sięodbyd, zakazan. Taka sytuacja nie sprzyja bremu sampczuciu. Rzi się bawa, że nie ma wyjścia:pzstanie się sumą niespełninych mżliwści. Pewnie, można się wycfad, zreukwad ptrzeby, pisad szuflay. Kabaret nie puszcza wybrupodobnego wariantu. Jaka szuflaa? Jakie zacisze? Jakie wycfanie? Tekst kabaretwy żywa pier wzetknięciu z publicznścią. Stwarza g jej reakcja, śmiech, brawa, czekiwanie na kalambur, grę słów,trafne sfrmułwanie. Byd autrem mnlgów, których nikt nie zna, pisenek, których nikt nie śpiewa-

t ziała embilizując na psychikę; bjawia się wybuchami gniewu. Splata się z tym jak sznur na szyi - wątek finanswy. Kabaretwy gwiazr wyląwał w łku. Systemzakazów był spójny. Ani hnrariów za występy i recitale. Ani tantiem za utwory wykonywane przez

innych, nagrywane, ppularyzwane w raiu i TV. Trun mówid biezie - artysta był zarany. Ale niezgrmaził rezerw, by teraz żyd z szczęnści. Sypały się finanse, sypał samchó, stary plski fiatzżerany przez krzję. teg jeszcze zamiast pwrtów mu, zgnie z pielęgnwanym wwybraźni marzeniem wypczynku wjwnika - przeprawy z panną Małgsią. Kapryśnicą nieających się przewizied reakcjach. Dom pełen kleżanek-melek, dwierkt ich rzmów, kniecznśd bycia wcipnym - stale, ciągle, b

panna Małgsia lubiła sweg kchasia prezentwad najlepszej strny, lubiła byd umna z wrażenia, jakie rbił na przyjaciółkach. W chwilach kryzyswych mężczyzna szuka spwieniczki i pcieszycielki.Doraczyni w kłptach. Panna Małgsia na racę kmpletnie się nie naawała. wszem,przejmwała się tym, że znwu ingerwała cenzura, że Łukaszewicz, że Weremwicz... Czy mgła jenakpmóc? Znaleźd wyjście? Mgła kchad ze zwjną siłą, aby zielid ukchaneg świata - swim ciałem, młścią, temperamentem. I to właśnie bijał kabareciarza. Marniał w czach. - Nie mgę, ja już łużej nie mgę jej lad! - skarżył się. - Ona jest szalona, szalona - pwtórzył ze smutnąznajmścią natury kbiecej. - Nie próbwałeś jakś jej teg wyperswawad - przyjaciele zwływani w trybie nagłym wpaali wzakłptanie. Maschizm znali z książek seksulgicznych, z czytanej w szkle p ławką pwieści

„Wenus w futrze”. Nie pejrzewali, że chylenie nrmy mże aż tak barz kmplikwad życie. - Próbwałem - wzychał kabareciarz, zszarzały i rzygtany. - Nic z tego.

- A nie mżesz przylad tak, żeby jej się echciał, raz na zawsze? - Nie mgę - zaszlchał. Prawziwymi łzami 45-procentowej mocy.

- Pręzej by mi ręka uschła - jęknął. - Ja ją kcham... To są właśnie prblemy nierzwiązywalne. Jak w wyższej a nawet najwyższej matematyce. Czy przyatny jest wtey sceptycyzm? Zrwy rzsąek? Jak w wcipie. Jenym z ulubinych żartów AntniegSłnimskieg. pwiastce młzieocu, który ciągnął w ciemny kąt pkju jca i wyszeptał: - Tatę, pstanwiłem się żenid. - żenid? P c? 

- Chcę byd szczęśliwy. - A jak ty bęziesz już szczęśliwy, t c ty bęziesz z teg miał? 

Ślub - panna Małgsia napmykała legalizacji związku - równałby się z samunicestwieniem.Pzstawał pzbycie się wymagającej ziewczyny w spsób bezblesny. Skr ból sprawiał jejprzyjemnśd - brak bólu mógł jej brzyzid teg, któreg kchała. Jak pozbyd się Kłptliwej? Należy zrbid t elikatnie. T znaczy, szczęzając siebie. A więc pstaradsię, by niebezpieczeostw znikł z pla wizenia. Wtey wspmnienia nie są już grźne. Nie ma kazji, byprzypakwe sptkanie znwu zabarwił je klrami uczud. Gwarancja zniknięcia z pla wizenia: wyjaz. aleki, na ług. aleki wyjaz t USA, Kanaa, Australia.Kabareciarz z racji swich zagranicznych występów miał wiele znajmści. Klezy, wizwie,

Page 38: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 38/114

pracwnicy knsulatów. uż teg był. Rzpczęły się przygtwania, nagrywanie sprawy. Panna

Małgsia nie była przeciwna wyjazwi - skr prpnwan jej pracę melki w Nwym Jrku, a więcpracę w zawzie, nie mycie garów czy gląanie staruszków, byłaby głupia, gyby nie chwyciła Bga zangi. Już wtedy, w latach siedemdziesiątych w twarzystwie prawziwym Eurpejczykiem był tylk ten,kt wieził Amerykę. Kolega biznesmen (stamtą) załatwił zaprszenie. Klezy klegów pracę w agencji. Mże nie takświetnej, jak wynikał z ferty, ale zawsze. Bilet USA ksztwał 17 000 zł. Niby nie tak mał,zważywszy na ówczesne zarbki. Była t wszakże suma ająca się zgrmazid, bez renażu kieszeni pszewki. Panna Małgsia nie rientwała się, że ma wyjechad efinitywnie. Cwaosze niej kleżankiprzeczuwały t. Żana jenak nie pisnęła słówkiem: lubiły kabareciarza. Rzumiały: są pwy, byMałgsię wyprawid w świat. Zresztą - czy t źle, że znwu jena z nich znajzie się na Manhattanie? .Nigy nie wiam, gzie kg ls rzuci. Ares kleżanki zawsze lepszy niż ares Armii Zbawienia. Pożegnalne przyjęcie na Jazwie uał się nazwyczajnie. Tłum gści, przyjemne ziaływaniealkhlu, mżliwśd przeknania się sile ziemskieg przyciągania. Wtajemniczeni bserwwali zrzrzewnieniem bhaterkę wieczru. C zmieniła klana, t zwierzała się, jak t zaraz p pwrciebęzie się ślub, a ptem urzi zieciątk. Mówiła - „zieciątk” i słw t w jej ustach miał różwśd niewinnści. Panna Małgsia tak była

pewna sweg, że prze przyjęciem urząziła jeen z wóch pki w mku zgnie ze swim gustem.Miał czekad na nią. Bywalcy przyjęd na Jazwie pamiętali, iż nie tak znów awn w tym pkju stały łóżeczka ziecikabareciarza; pniewierały się grzechtki i smczki. Ale panna Małgsia wprwazała tam craz tnwych gści i tłumaczyła, c tu jeszcze a wypsażenia p pwrcie. Zwiedzający gniazk miłści Jerzy Urban (w tym czasie kierwnik ziału krajweg w „Polityce”) nie

pwstrzymał się kmentarza: - Pierwszy raz w życiu wizę, żeby pkój ziecinny stał się pkjem panieoskim... Pozostali zwiedzający zachwywali kamienny spkój. Czasem jeynie, już p wyjściu zbywali się na

blay uśmiech. A kbiety, wtajemniczne i świame przyszłści, wymieniały mięzy sbą znaczącespjrzenia. Mił był. Ptem grupka pao i panów wizła Małgsię na ltnisk. 

Po kilku niefartach panna Małgsia wyląwała na klanach przystjneg Włcha. Pznali się na party:Włch jak t Włsi w kmeiach i ramatach psychlgicznych był czuły, namiętny, razu zakchany. Aże nazajutrz wyjeżżał Las Vegas - „pszaled” - jak mówił - panna Małgsia chętnie przystała naprpzycję uania się tam razem z nim. Nigy nie była w Vegas, grała kieyś w kasynie w Knstancy ppkazie my. Hazar pciągał ją, Włch był fantastyczny, wygląał na faceta z gestem. gała, żeatkwym atutem stał się jej włskie nazwisk. Z aleka, z kraju białych nieźwiezi i białych ncy, a jenak ktś bliski; raczka, z pczątkami włskieg... Małgsia balwała z Fabriziem przez tyzieo. C ujęł ją szczególnie? Był brutalny i właczy. Bijał jąchętnie i częst. Mże nawet za mcn. N, ale czego modelka ma pod ręką pury, cienie, maziła -

ślay miłsnych uniesieo ał się ukryd prze spjrzeniami bcych. Spjrzeo nie był zresztą uż:Fabrizi /znwu jak w pwieściach/ był zik zazrsny. Wystarczył, że ktś spjrzał natarczywiej - rwał

się bójki. Panna Małgsia myślała tym wszystkim. I barz jej pchlebiał, że wywłuje aż takązazrśd. W Plsce nigy nie zetknęła się z zazrścią wszechgarniającą, z zazrścią ttalną.Kabareciarz był nią zazrsny; prze nim także paru panów. N, ale były pwy. A tu - żanych,abslutnie żanych. A Fabrizi szalał, wypytywał, wyprwazał w śrku zabawy. Ptem tłukł. A na, cóż- prmieniała ze szczęścia, kumentwaneg siocami. Siómeg nia Fabrizi, zenerwwany więcej niż zwykle, zayspnwał: - Wyjeżżamy. - Zstaomy jeszcze, tak tu przyjemnie - zaprtestwała. 

Page 39: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 39/114

- Przegrałem wszystk. Całą frsę. - T nie mżesz wypisad czeku? - Małgsia była spstrzegawcza. Wieziała już, że Amerykanie, ilekrdbrakuje im larów - wypisują czeki alb wyciągają z prtfeli karty kredytowe.

Fabrizio popatrzył na nią jak na wariatkę. - czym ty mówisz? Jakie czeki? Jestem spłukany i muszę wracad kumpli. Słuchaj - zaintrygwał t Małgsię. - A c ty właściwe rbisz? Włch trzepnął ją. Tym razem bezerotycznego podtekstu.

- Jestem gangsterem. Myślałem, że wiesz. - Dlaczego... - Małgsia przypmniała sbie filmy z bwiązkwą strzelaniną i pścigami samchwymi- laczeg mi tym mówisz? 

Znowu oberwała. Twarzyszył temu wyjaśnienie: - Jesteś mją ziewczyną. O tym, co był alej, wiemy niewiele. Plicja chyba także wieziała niewiele, a nawet jeszcze mniej.Fabrizi był gangsterem przęnym. t, gangsterkiem rbiącym z kleżkami skki. Małgsia pisała rzak rziców. Tak się złżył, że na krótk prze wyjazem kabareciarza za Ocean

pała rzicm swój ares /przeprwazała się częst/. Rzice przekazali ares kabareciarzwi:wiezieli, że wyjeżża na występy, a pnieważ życiu jeynaczki w USA mieli nikłe pjęcie- uznali, że nie

zawazi, by ktś życzliwy złżył jej wizytę. Zrientwał się, jak t wygląa. Kabareciarz przyrzekł jcu Małgsi /panwie byli mniej więcej w tym samym wieku/, że ją wiezi.pisał mu szczęście. Gyby natknął się na Fabrizia - pewnie nie mógłby  już rawad Plnii pisenkamii monologami. A tak - pszł głak. Klega przucił g w przerwie mięzy kncertami na brzeżaBrnxu. ług zwnił, zanim za rzwiami cś zachrbtał. twrzyła mu Małgsia. Jakże zmienina:wychuła, blaa, ze ślaami pbicia. Rzgląając się płchliwie, zaprsiła g livingu. C zwróciłuwagę artysty: na ywanie walał się mnóstw peruk. Różnych rzmiarów i klrów. Wyciągnął list rziców, ale Małgsia nie czytała: zansiła się szlchem. Po chwili kabareciarz wiedział już wszystk. Zazrśd Fabrizia przybrała charakter patlgiczny. Prał ją byle c. Nie pzwalał wychzid z mieszkania. Kiey byli u nieg klezy - ziewczyna nie mgłapuszczad pkju. siaaniu na cuzych klanach mwy nie był. Włch był zazrsny i alej namiętny.

Tyle że ta namiętnśd przerażała ją. Nie mgła uwlnid się nieg: zór plus pzbawienie jakichklwiek pienięzy. Krąg znajmści graniczny wyłącznie jeg klegów. Wspólników wpodejmowanych napadach. Jej listy - wyłącznie rziców - były cenzurwane przez kelnera-Polaka

zatrunineg we włskiej knajpie. Kelner nigy by nie zaryzykwał puszczenia w liście czegklwiek, cmgłby zmienid istniejący ukła. Małgsia błagała g, żeby zaalarmwał m, przyjaciół, kleżanki.Rak patrzył na nią z razą. Nie cierpiał jej. Bez pwu, za t intensywnie. - A te peruki? - zapytał spchmurniały kabareciarz. - Przygtwujemy skk na stację benzynwą. - Weźmiesz w tym uział? 

- Zawsze birę - znieruchmiała słysząc przejeżżający samchó. - Iź już - pprsiła. - I ratuj mnie.

Kiedy chodzi o piękną ziewczynę, łatwiej byd patritą. Kabareciarz siał w pkju htelwym telefnu. Kilka rzmów. wie lng ystans, trzy miejscwe. Żaen z przyjaciół nie uchylił się

pspieszenia z sieczą fierze gangstera. Kierowania operacją pjął się biznesmen z branży elektrnicznej. Miał wa metry wzrstu i równiewielkie serce. Kabareciarz występwał w Chicag, kiey chłpcy zrganizwali prwanie. Małgsiazstała na chwilę sama. Wtey zazwnił telefn z pbliskiej buki. Małgsia błyskawicznie /przyał siętrening melki/ spakwała rzeczy i puściła m niewli. Pjechał wynajęty caillac zprzyciemninymi szybami. Wsiała. Wóz ruszył. Za nim jak eskrta pmknął fr biznesmena. Bilet byłzabukwany. Trzeba był jeynie ebrad g na ltnisku. teg ptrzebny jest paszprt. A ten,szczęśliwym trafem, panna Małgsia miała w trebce. Włch nigy nie intereswał się plskim

Page 40: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 40/114

paszprtem swjej przyjaciółki. Akcję pmyślan precyzyjnie, z wyliczeniem czasu. Fabrizi, chdby nawet wpał na t, że ziewczynaznajuje się na ltnisku Kenneieg, żaną luzką miarą nie mógł tam zążyd prze ltem samltu Warszawy. Małgsia ściskała łnie swich wybawców. Ci zapewniali ją szarmanck, że t nrmalne:musimy sbie pmagad, stan wyższej kniecznści wymaga, Plka nie mże byd biektem zwierzęcychinstynktów łbuza, który musi wzid swej męskści maltretując kbietę. C t w góle za raostw-

bid kbietę, w atku piękną... Oko Małgsi błysnęł żywiej. Ale nie mgła przecież wtajemniczad szlachetnych raków, że miłśdpjmuje trchę inaczej, a już przyjemnśd t na pewn Wypaał się wzruszyd. N t się wzruszyła. Niena tyle jenak, by łzy rzmazały warstwę puru skrywającą ślay ncy z Fabriziem. Nc trwała kilkagodzin Bitych, a jakże. Nie jest całkiem jasne, czy w Warszawie panna Małgsia spziewała się pwrtu na Jazów,pnwneg związku z kabareciarzem. Jakby nic sie nie zarzył. Pewnie tak, chciaż n tym niewspminał pczas sptkania, pprzezająceg kmanską akcję amerykaoskich Plaków. Do połączenia rzzielnej pary jenakże nie szł. Kabareciarz wkrótce p wyekspeiwaniu Małgsiza cean związał się z aktrką. Zrównważną, mwą. Jak t sby z Galicji. Zresztą p swjejpprzeniczce każa panienka mgłaby uchzid za gwarantkę wytchnienia i bezprblemweg

spęzania czasu. Mżna słuchad, c zarzył się w garerbie pczas spektaklu- i przysnąd. Był pważniejszy pwó wykluczający sklejenie teg, c stłukł się i zstał zmiecine p ywan.Naciągały nwe czasy. Rygry pluzwan. Właze miały statecznie uż kłptów, by zaprzątadsbie głwę wesłkami. Zmiana klimatu sprawiła, że kabareciarz występwał gęst i częst. A także mógł bez większych starao izabiegów wiezad śrki plnijne. Zgłaszały się nieg teatry - prgramy estrawe, skłaankimntwane z aktualnych tekstów pzwalały yrektrm nareszcie preperwad kasę. Później nic jużnie stał na przeszkzie wystawiania ambitnych sztuk, których wiwnia nie rastała. Film również przypmniał sbie istnieniu właściciela ppularnej twarzy i takiegż nazwiska. Kabareciarzzagrał parę rólek i razu pczuł się lepiej. Artystów należy pieścid. Inaczej balą każą włazę i jeszczewyślą swych przestawicieli Sejmu i Senatu.

Dla aktora najkorzystniej, jeśli wygląa fatalnie i jest zagniny. T znaka, że pracuje. Jest ceniny ikto wie - pewnie szczęśliwy. artyście, który wygląa na wypczęteg, mżna z góry pwiezied, żeprzegrał, skoczył się, nic z nieg nie bęzie.

Kabareciarz wygląał jak śmierd na chrągwi; nsił sukcesy. wszem, wiział się parę razy ze swjąbyłą. Cś jej tam przyrzekł - epiz w filmie, prtekcję w ziale reklamy. knkretów nie szł. Nie z jeg winy zresztą. Ledwo sioce zążyły zblaknąd i panna Małgsia przybrała na waze - jak grom z jasnego nieba w

Warszawie zjawił się Fabrizi. Skruszny, przepraszający, czuły i wpatrujący się w ziewczynę wilgtnymiczyma. czarwał rziców: Małgsia miała ziecka skłnnśd mitmanii. T niemżliwe, żebyten kulturalny mły człwiek bił ją, pniewierał, głził i zamykał. Fabrizi zachwywał się tak, że pwóch niach sama Małgsia nie była całkiem pewna, czy aby t wszystk jej także się nie przyśnił.Pkazała Włcha przyjaciółkm. Melki wpały w zachwyt. 

- Zabójcz przystjny - rzekły zgnie. A najbarziej świaczna rzuciła krótk: - Luźny gwóźź. wyjęcia. I była w tych słwach zapwieź sceny, która miała miejsce trzecieg nia. Ską Włch wieział, że najpiękniejsze kwiaty w Warszawie mżna był dostad w kwiaciarni „Bella Rosa” 

na tyłach Nweg Światu? Ale wieział. Przyniósł ze sbą pół kwiaciarni. P czym świaczył się. Z zachwaniem całeg ceremoniału, który u nasna gół przerywają kaskay śmiechu. Rodzice patrzyli i kiwali głwami, panna Małgsia trzeptała rzęsami jak mtyl ptraktwany

Page 41: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 41/114

chlrfrmem, Fabrizi klęczał. Znajomości przyają się nawet w Urzęzie Stanu Cywilneg i w parafii. Zwykle trzeba czekad, skłaadpapierki, zgłaszad z wyprzezeniem świaków. W tym wypaku zaziałał wzięk Włcha wsparty walutąwymienialną. lar p kursie paostwwym ksztwał 24 zł, cinkciarze żąali ziewiędziesięciu. Fabriziwybrał się Plski z larami. Prsił i płacił. Przeknywał i rzpaczał. Jak n t przeprwaził? Taki byłzagubiny w bcym kraju, bcym mieście, bcym ustrju. Każy litwał się na jeg bezranścią. Niezabrakł wyciągniętych i pmcnych łni. A Fabrizi pchał w te łnie zielne z wizerunkamiprezyentów. I uśmiechał się z wzięcznścią. Ślub cywilny, ślub kścielny. Świakwała przyjaciółka-melka i Włch z ambasay /kazał się, żeFabrizi pznał g, kiey zgłsił się p biór kumentów/. Para mła mgłaby zbid klejny numermagazynu „Vanity Fair”. Wesele był się w mieszkaniu rziców. Sami swi. I ni - zakochani,

trzymający się za ręce. Nawet brączki cieszyły wzrk: były inne niż te, które masw przywżn wschnieg sąsiaa. Pbn Fabrizi kupił je na 47 ulicy w N.Y., ulicy jubilerów i złtników. Pbn. Kabareciarz dowiedział się ślubie Małgsi pier p pwrcie z trasy. Pewn by zatelefnwał zgratulacjami. Ale usłyszał, że paostw młzi wyjechali w próż pślubną na Hawaje. Później mająsielid się w San Francisc. Tam Fabrizi przeniósł swje interesy. Posierpniowe emocje, stan wojenny... Wydarzenia polityczne zmieniały prprcje zarzeo. C kg

mgła bchzid warszawianka, c wyała się za Włcha? Nawrót my ppwstaniwej- czero ikrzyżyki, msze i śpiewy patrityczne - aliły wspmnienie wesłych epizach z życia prze wjną -

tak mawiano „prze wjną”. I była w tym nuta rzrzewnienia, że takie t był klrwe jak baokamylana, głupie i puste. Bo pojawiły się także akcenty sąu i ptępienia. Szczególnie str artykułwane przez tych, cprzeżywali katusze z racji nieuczestnictwa. Mgli przecież znad bhaterów. Znali bankieciarzy i błaznów...Dlatego milczenie, narzucne sbie i bliskim, bejmwał całe bszary pprzenieg bytwania. Niewypaał wspminad bzur. W dniach, gdy obiegał miast żart funkcjnariuszu ZM, skarżącym się p akcji: - A czy ja bym, kurwa, nie wlał, kurwa, za lary, kurwa, lad kmuchów...

- p raz pierwszy awna zaczęt mówid pannie Małgsi. pannie Małgsi - w Londynie.

Dawniej - piszę: awniej, chciaż właściwie wszystk jest awniej – żeby zakochad się w aktrce, trzebabył siezied całe „Przeminęł z wiatrem” albo „Upadek Berlina”. ziś jest t mniej kłptliwe: mamyseriale telewizyjne.

Serial jest to bohater w odcinkach - tę efinicję ukuł zieck. I nie znam lepszej. Bohaterem seriali /zaczynał prukcji la kur mwych gląających telewizję przy wtórzekurzacza, ptem występwał już w serialach la relaksujących się w ftelu wieczrem/ byłamerykaoski aktr Sammy K. Równmiernie umięśniny, z wąsikami, jak należy. Sławę zyskał grającnieprzekupneg glinę. tą węrwał jak bita nerka z serialu na serial. I, c ciekawe: stawał się crazlepszy. U nas bsazn by g p ziesięciu latach pbytu na scenie w rli Eka w „Tangu” Mrżka.Mże nawet zagrałby w filmie u Kieślwskieg awkata brniąceg plitycznych na złśd ubecji. WAmeryce inaczej: zlny, t niech gra zgnie z warunkami: energicznych stróżów prawa. Luzie gakceptują, wart w nieg inwestwad. Kiey już się patrzy - mże grad w serialach bigraficznych la

inteligentów. Jeden z odcinków kryminalneg serialu kręcn w Lnynie. P zjęciach Sammy K. był runkę plkalach w Sh. Znał ze słyszenia i z lektur scenariuszy tę zielnicę. Jak nie izie, t nie izie. Sammywszeł na rbitę. Cucn g w talecie klejneg lkalu. Tam zjawili się młzi w skórzanych kurtkach.Rzmwa nie utrwaliła się w pamięci aktra. śd, że wszeł w psiaanie paczuszki zawierającej białyprszek, kupinej p kazyjnej cenie. Gwiazr seriali nie był dpunem. Ale kazja t kazja. Ptem urwałmu się film. A kiey film zaczął przewijad się znwu - w karze był pełn plicjantów z brygayantynarktykwej. Sammy cś tam bełktał, Anglicy nie żartwali. Wyląwał w areszcie. Zjęcia

Page 42: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 42/114

przerwan, prucent szalał, ale pkażcie mi spkjneg prucenta.

Mimo wysiłków awkata Sammy zstał skazany. zawieszeniu kary nie był mwy, musiał swjesiezied. stał półtra rku; ryswała się szansa, że za bre sprawwanie wyjzie wcześniej. Ekipajechała, scenarzysta musiał uśmiercid uczciweg gliniarza, b c miał zrbid, skr serial nie mówił hibernacji bhaterów... zabawwym mężczyźnie nie zapmnieli przyjaciele. Raa w raę - postanowili

słzid mu przymuswą izlację. Sammy miał żnę. Była t hllywzka żna. Nic breg:wyrachowana, oschła. Żnę wyłączn. Jaka t fraja, kiey na wizeniu słyszy się te same pretensje igląa głaką twarz bez uśmiechu. Uśmiech wywłuje zmarszczki, ale ile mżna zafunwad sbieliftingów. Byd mże, któryś z przyjaciół aktra czytał „Śniaanie u Tiffaniego”. A mże pula pmysłów już awn sięwyczerpała i kiey ktś wpaa na pmysł, t zwykle na ten sam, c już ktś prze nim. Któryś z przyjaciół/pewnie Włch/ znał Fabrizia. Fabrizi niec stygł w prywach namiętnści kbiety, którą pślubił.Byd mże, lanie ślubnej nie sprawiał mu już takiej satysfakcji. Zgził się więc wypżyczyd Małgsię.Tym razem nie chził skk, lecz wyjaz Lnynu. Żeby uzyskad wizenie, Małgsia musiałaprzestawid się jak żna. Załatwin la niej kmplet kumentów, prbinych fachw inienachalnie.

Widzenie to był wstęp. Pczas rzmwy Małgsia miała ręczyd gryps raz meykament: zażycie

/zgnie z instrukcją/ gwarantwał bjawy ciężkiej chrby serca. Anglicy byliby krutnikami, gybynadal przetrzymywali w celi mężczyznę, zagrżneg śmiercią w każej chwili. Uratwad mgła goperacja - i to w Ameryce.

Specyfik wręczny Małgsi był najnwszym siągnięciem meycyny związanej z mafią. Prfesr rzekmmający perwad także zstał ugaany. Przygtwan kampanię praswą i szereg interwencji u włazangielskich. Ale t później, kiey wystąpią bjawy. Na razie trzeba był przystąpid zrealizwaniapczątkwej fazy akcji. Małgsia zgziła się bez wahania. Lnyn? Wart zbaczyd. Ma byd żną? A czy t trune?Potrafi, da

sbie raę. Zalecenie krynatra: ma byd elegancka, ale nbliwą elegancją. N i ma byd zblała,samtnina, nieszczęśliwa. la Plki - żaen prblem. Wystarczą wspmnienia z lektur szklnych.Romantyzm i rozdarta sosna...

Sammy szedł na sptkanie z żną krkiem więźnia. Wracał z wizenia krkiem amanta. C za ziewczyna, jak na zagrała scenę pwitania, jak zręcznie wsunęła mu gryps i cś jeszcze. C? Rzszyfrwał tekst nabibułce. Wzruszył g parkrtnie pwtarzane zapewnienie: śrek jest nieszkliwy, firma za t ręczygłwą - odkrywcy specyfiku.

Zastosował się instrukcji. I zachrwał. Wleczn g z baania na baanie. Elektrkarigramy,kmputerwe sprawzania, prześwietlenia. Bóg wie, c tam jeszcze. Mety stare i najnwcześniejsze,aparatura z XXI wieku - wszystk puszczn w ruch. Ale nieznany z nazwiska geniusz pracujący la mafiikazał się lepszy: wyniki ptwierzały, że Sammy jest barz chry. W więziennym szpitalu znwuwieziła g żna. Małgsia płakała i szlchała. cierał jej łzy, pcieszał jak w żarcie zapamiętanym zzieciostwa na Brklynie: - Uspkój się! Kt tu umiera - ja czy ty?

Płakała alej, a n z każą minutą rzumiał, że jest w niej zakchany. Nie tylk piękna, ale czuła. Graławięcej niż miała w rli - gał t instynktem prfesjnalisty. - Uratuję cię - szeptała na. - Wrócisz mu, zbaczysz... Próbwał ją bjąd. ech ziewczyny stałsię szybszy. Wpatrywała się w niego jak w ekran telewizora, na którym g gląała. Kiey zjawiła się praz trzeci czy piąty - wyznał, że ją kcha. Przyjęła t z pwagą i zrzumieniem. - Ja także cię kcham - pwieziała. I znowu wróciła przeszłśd: był chłpcem ze slumsów, który wpatrując się w księżyc, przesuwający sięna achami czerwnych blków, pwtarza przez rśle zaciśnięte zęby: 

Page 43: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 43/114

- Muszę mied szczęście! I co paostw na t? Aktra zwlnin przeterminw. Był już w samlcie lecącym Stanów, kiey wstatniej chwili łączył przyjaciel-krynatr peracji. Ugrzązł w krku na autstrazie. - Masz szczęście - rzekł. -Wiesz, kt teraz biera się skóry Anglm? Twja żna. Przyleciała nawieśd, że mają cię zwlnid. A tu jej mówią, że nie jest żną, że się pszywa. Żnę znają brze: byławielokrotnie na widzeniach. Afera, powiadam ci...

- T upraszcza sprawę - Sammy K. nie koczył myśli. Był taki szczęśliwy, że zaraz zasnął. Na ltnisku wNwym Jrku czekała Małgsia. Fabrizio zgodził się na rzwó. Żna aktra nie. Szarpanina trwała parę lat, ksztwała majątek. W kocuMałgsia wyszła za mąż za mężczyznę swjeg życia. Aktr p przymuswym pauzwaniu szybkzyskał awną pzycję. Nawet wspiął się kilka pięter wyżej. Jeen z wielu seriali z nim w głównej rlibył pkazywany u nas. Małgsię też mżna gląad: jej zjęcia /już jak żny sławnej sbistści/ukazują się regularnie w klrwych magazynach. Wygląa na zawlną. Jeżeli nie zmieniłaprzyzwyczajeo - nasza wieza aktrze z serialweg świata jest kmpletniejsza. 

KARTKI Z DZIEJÓW ANTYSEMITYZMU 

Gdyby Pan Bóg 

Mieszkał w Dukli  –  To by szyby 

Mu wytłukli. 

 /z przysłów żywskich/  

Wiele jest definicji antysemityzmu. Fryderyk Engels twierdził, że t scjalizm iitów. Niestety,klarwnśd kreślenia zmącił braz scjalizmu mąrali i ucznych. Wy Allen pszeł sprawyirnicznie. Właściwie zaś autirnicznie. - „Jestem Żyem, ale ptrafię t wytłumaczyd” - zauważył. I p tym zaniu pjął próbę zestawienia słóww wywó teretyczny. - „Antysemityzm - t weług nieg - tarmszenie Żya barziej niźli trzeba”.

U nas podobne żarty wywłałyby wściekłśd. Tarmsznych i tarmszących. Przyjęł się bwiem uważad,że gzie jak gzie, ale w kraju traycyjnej tlerancji nijakieg antysemityzmu nie ma. Nigy nie był.Nawet wtey, gy mieszkali tu Żyzi prawziwi, a nie flklrystyczni. Jest bwiem sbliwściąschyłkweg PRL-u i rzkwitającej III Rzeczpsplitej: Ży t nie narwśd czy wyznanie, ale zawó.Każa właza ma swich Żyów paranych. pkazywania i reprezentacji. ementwaniapgłsek, jakby na Wisłą graswali jacyś straszni antysemici, krzystający z wyskich prtekcji. Żyparany służy także celów ekumenicznych - skłaania wizyt w Watykanie bąź też zjawiania «ę welegacji starzaknnych, kiey swą jczyznę nawieza papież i nie ma lanich czasu.

Profesjonalny Ży musi byd w każej chwili gtwy próży. Na kngres, knferencję, słnięcie,mły wielwyznaniwe. Winien psiaad urzązenie nazywane z pewną przesaą „telefonem”, by

uzielad wywiaów ziennikarzm zagranicznym. Pytającym - t klasztr karmelitanek, t znów napisy na murach. Telefn /jeśli ziała/ służy również umawiania się na lunchz odwiedzającymiWarszawę kngresmenami, bankierami it. mającymi zawsze w prgramie rzmwę na temat - ilu

właściwie w Plsce mieszka Żyów. I p c im t był. Wykonujący zawó Żya ma prócz telefnu zapas śliwwicy paschalnej firmy Nissenbaum /70%/ iyżurną jarmułkę, gy trzeba zabrad gści synaggi Nżyka, którą twierali m.in. ktr Kąkl i prf.Walichnowski. Od kiedy rezyuje w stlicy RP rabin, częśd bsługi gści ze świata spaa na jeg barki.zięki temu zawó Żya stał się zawem lżejszym i mniej stresującym. Teraz przybył nwe

Page 44: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 44/114

udogodnienie: Rada d/s polsko-żywskich przy prezyencie. 

Moda na bycie Żyem upwszechniła się p kniec lat siemziesiątych. Pytan: C nsi się wWarszawie? I odpowiadano: - Żyów na rękach! Ską t się wzięł? Wystarczył spjrzed na wiwnięTeatru ramatyczneg, gy występwał Teatr Muzyczny z Gyni, pkazując musical „Skrzypek na

dachu”. Kt płakał rzęsiście, wstrząśnięty nielą Tewii Mleczarza? Józef Kępa, współrganizatrmarcweg pgrmu. Wraz z nim szlchała grmaa aktywistów mczarwskiej hecy: ziennikarzetrpiący grliwie syjnistów, współpracwnicy „Walki Młych”, „Prawa i Życia”, „Za Wlnśd i Lu”,

„Żłnierza Wlnści”, „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”, „Stolicy”...

Wyrzuty sumienia? A co to ma wspólneg z sumieniem? Czystym, b rzak używanym. Czułe nsyzareagwały na zmianę kierunku wiatru. Prawziwie brzmi wcip z czasów nie całkiem jeszczezapomnianych:

- Jaka jest różnica mięzy antysemityzmem przewjennym a pwjennym? 

- Prze wjną antysemityzm był brwlny... Wielokrotnie wskazywano na osobliwy paradoks: występwania antysemityzmu w kraju praktycznie bez 

Żyów. Ale czy t pwinn zaskakiwad? Mieliśmy przemysł mięsny, a czy był mięs? Ilekrd knieczny jest wróg, znajzie się na pewn. A że niewiczny? Tym perfiniejszy, tym barziej grźny, b

zamaskowany i ukryty. Ponadto - nasuwa się przypuszczenie, że jeną z przyczyn żywieniaantysemickieg stał się właśnie t, że Żyów nie ma p ręką. Bezczelnści nie mżna wybaczyd.Wiam: jak bia t na Żya! Bia jest, a Żyzi pznikali. N i w rezultacie ptmek kmieci spGniezna musi wyzywad ptmka kwali sp Parzęczewa parchów... Przyaliby się Żyzi. Autentyczni,kszerni. Zawieli z właściwą tej rasie chytrścią, puścili kraj, tak zawsze la nich łaskawy i gścinny. I jak tu nie zstad antysemitą? 

Wspólna histria, wspólny ls... I stale wracająca pretensja autchtnów, że Plska ma w świecie grsząpinię, niżby należał. Za sprawką żywską, b kt zwykł przestawiad Plaków w niekrzystnymświetle? A t Abraham Brumberg z „New York Timesa”, t znwu Len Uris w swich książkach.Opisywactwo ma traycję przeszł 1000-letnią. Pierwszy pisał naszą krainę i jej mieszkaoców kupiecIbrahim Ibn Jakub w rku 963. A kim był ów rzekmy Arab wyznania kupieckieg? Wzmiankę Plsce

zawzięczamy Żywi. Nic ziwneg, że t się przyjęł, rzszerzył na inne wzmianki. Czasem niezbytpochlebne dla Lechistanu.

Żyzi w histrii plskiej... Piękny temat. Jeśli przyjąd wykłanię antysemicką - wszęzie ni, wszęzie ichspiski, mycki i macki. Pręczny przykła: Esterka, kchanica króla Kazimierza Wielkieg. W legenzie,awn już balnej przez histryków - za pieszcztki i całuski Esterki kchliwy właca płacił przywilejamidla rzeszy jej krewnych i pwinwatych. Histrycy ustalili pna wszelką wątpliwśd, że t buja zchrzanem. Pwątpiewają nawet, czy wa pięknśd w góle istniała. Nie zmienia t jenak biegwychsąów: nie masz u nas właców bez Esterek. czym świaczy chciażby becnśd przy Gmułcetwarzyszki Zfii. Ba, nawet Gracieli e m Mses przy Tymioskim z buszu. Nie lepiej wygląał t wPlsce prze wrześniem. - Jeszcze są panwie leginiści, którzy mają żny Żyówki! - włał w kmeii Słnimskieg „Rodzina” 

młynarz Rsenberg. Wiwnia kwitwała t śmiechem wtajemnicznych w sypialniane sekrety

ministrów, pułkwników, generałów. Jak wygląałaby histria Plski, gyby napisał ją ktś, garnięty bsesją patrywania się jarmułki pkrną i chałatu p grnstajami? Taki parystyczny wykła istnieje: 

Kr ól Mszk I p przykrywką,  Że twrzy paostwwści zrąb, Ożenił z jakąś się Dąbryfką, P prstu mówiąc Ryf k ą Dąb. 

Page 45: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 45/114

 

 A dzisiaj historyk ów chmara 

 Z dziejowej prawdy sobie drwi:

 Z Dąbryfki zrbid nam się stara 

Czechsłwacką księżnę krwi. 

Dalej w wierszyku Minia jest także Piastach, pchzących rzekm Kłzieja: 

Po swego brata smutnym zgonie,

O kt órym był pprzeni wiersz, Właysław Herman siał na trnie: Co Herman znaczy? - wiemy: Hersz!

Bolesław p nim Krzywousty 

W swe d łnie ujął Plski ls.  Zaś, wbrew twierzenim legen pustych, Nie usta krzywe miał, lecz ns. 

Przypominam te wypisy. Co satyryk zamyślił jak parię - mżna przeczytad w tnacji seri w książkach ibroszurach. Jeszcze niedawno zalegających stły ustawine na centralnych ulicach Warszawy. T wprzeważającej większści prukcja awna. Z kręgu Niepkalanwa, „Małeg ziennika”, Ojca Kolbego. I

nwa, swjska, wspmagana z Lnynu przez Jęrzeja Giertycha, wysyłająceg tny makulatury naaresy swych zwlenników. Wspmniany Giertych - żybij i młt na masnów świecił benefis wpierwszych miesiącach stanu wjenneg. „Żłnierz Wlnści”, rgan armii WRN i GZP publikwał jegsubtelną eseistykę - żywskim spisku, trckistach, mafii bezbżnej w Watykanie i przywócach„Sliarnści” - prawiających w wlnmularskich fartuszkach, pspłu z rabinami, czarne msze przyczarnych świecach, na phybel Plsce. Co tam Giertych i jego naukowe opracowania! Na luźnych kartkach z ziejów antysemityzmu nie

pwinn zabraknąd przypmnienia: jesteśmy /bk Ugany Ii Amina/ jeynym krajem świata, gzie wrku 1987 w kściele przy ulicy Zagórnej w Warszawie /a więc za zgą autrytetów mralnych/sprzedawano „Prtkły męrców Syjnu”. Przeruk z wyania, jakie ukazał się w Krakwie w rku1943 z inspiracji hitlerwskieg Prpaganaamtu. T, że „Prtkły” - zieł agenta chrany PitraRaczkowskiego - znalazły eytra i klprterów ze śrwisk knfesyjnych, świaczy, iż nie pwiaaprawzie pglą: w krajach realneg scjalizmu antysemityzm był wyłącznie urzęwy i partyjny. Apgrmy i tumulty wywływali wyłącznie agenci KGB. Oburzano się u nas na film Lanzmana - „Shoah”. Zwłaszcza na przeprwazną w nim tezę, iż niemałąrlę w upwszechnianiu i utrwaleniu pstaw antysemickich egrał Kściół i rzesze jeg sług. Teza mżei emaggiczna. Nie a się jenak zaprzeczyd czywistści: pżywką la luweg antysemityzmu stał sięptrzymywany przez wieki zarzut Bgbójstwa. Niealeka stą rga zaułków umysłwej prwincji,gzie wylęgły się pgłski mrach rytualnych; prywanie bln ziatek na macę, nakłuwanie ich

igłami pczas tajemnych brzęów w bżnicach. Teraz odwołuje się te pnure brenie, uwalnia naró Księgi winy za wyarzenia na wzgórzu Czaszki.Ale t jest nurt ficjalny. Szlachetny, lecz sazny na ltnych piaskach. Przesą ma żyźniejsze płże.Zapuścił głębk krzenie, niełatw a się wykarczwad. rbiazg: w Sanmierzu, mieściewiezanym przez petów i malarzy, w kściele farnym alej wisi i cieszy wzrk parafian brazprzestawiający Żyów knujących rytualneg zabójstwa chrześcijaoskieg zieciątka. Ci Żyzi na 

brazie są iabłami. Żeby nikt nie mógł wątpid: szataoski t pmit. Dotykamy istoty problemu: antysemityzm pleni się najbujniej wówczas, kiey przestaje się wizied w

Page 46: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 46/114

biekcie nienawiści isttę luzką. Człwieka, sąsiaa, bliźnieg. Jeśli zamieni się g w cząstkę świataprzyry /Żyzi insekty, Żyzi rbactw, Żyzi twarzach zwierząt/, jeśli strzega się w Żyachbleczne jeynie na chwilę w luzkie pstacie emny i uchy wieczneg zła - mżliwe jest wszystk.Akty agresji i ślepa furia, głucha niechęd ppychająca ziałao pgrmwych. Jak też bjętnśd,dystans, oddalenie.

Socjolog Alina Cała przez kilka lat zbierała materiały pracy steretypach. Patrzeniu na spłecznśdżywską p wsiach i w małych miasteczkach zgodnie z uprzednio wbitymi do głów schematami. Cuerza w zantwanych przez panią ktr wypwieziach? Inagwani przez nią nie inywiualizwaliwrażeo. Nie weryfikwali przyjętych z góry ustaleo. Zapytywana o to, czy Ży-sąsia był przystjny - jedna z kobiet odpowiada: „A któż by tam bał przystjnśd Żya”...

Zmieomy tnację: za pważnie t zaczyna brzmied, nazbyt seri. Kt wie, czy nie bliski krycia źrółaatysemickich fbii był Stefan Kisielewski. W pwieści „Sprzysiężenie” wystąpił ze śmiałym pgląem, iżPlaków Piasta i Rzepichy najbarziej irytwała: ruchliwśd Semitów. Kisielewski zilustrwał tstosownym obrazem: Polak-katlik chce się zrzemnąd. czy mu się kleją, głwa ciąży. A tu masz - jak

uprzykrzna mucha bzyka wkół nieg Ży. Szasta się, gestykuluje, załatwia setki interesów, gaa,chrząka, skacze, wzycha. spaniu nie ma mwy. Pzstaje z truem tłumina złśd, że tamten taki

krzątalski, taki w swjej reptaninie uprzykrzny. Uzupełnieniem wywu beletrysty jest histryjka cytwana przez Bashevisa Singera.

- Ludzie! - wła narratr pwieści. - Wiziałem Żya, który był marksistą i Żya, który był rzymskimkatlikiem. Wiziałem Żya trckistę i Żya bankiera, Żya kabalistę i Żya bezbżnika, Żya pijaka i Żyaabstynenta, Żya pacyfistę i Żya wjwnika...- No i co z tego - przerywają słuchacze. - Luzie są różni. Luzie... - mruczy narrator. - Ludzie, tak, zgoda.

Ale nie pwieziałem jeszcze, że t był jeen i ten sam Ży! 

Czy w poszerzaniu strefy cienia, rzucanego przez stereotypy uczestniczyły sztuki piękne? Nie gzieś tam,w świecie. U nas, w Plsce... Zostawmy badaczom przeszłści literaturę jarmarczną. Z klasycznym „Żyem w beczce”/w latach

piędziesiątych kółka teatralne w PGR i spółzielniach prukcyjnych przerabiały tę wesłą kmeyjkęna utwór aktualny - „Kułaka w beczce”/. Aż rku 1990 bwiązywał zakaz grania „Kupca weneckiego” 

- Szekspira. Żeby Szajlk nie buził uśpinych upirów. Ale zarzały się spektakle buzące upiry ileżskuteczniej. Nie był t przypaek, iż pierwsze przestawienia, które pinia uznała za antysemickie,wypłynęły na pwierzchnię w epce mczarwskich flirtów z ówczesnymi elitami. W roku 1966 za taki właśnie mczarwski z intencji spektakl uchziła aaptacja „Pruskiego muru” 

Witla Zalewskieg. Wystawina w Teatrze Klasycznym przez Ireneusza Kanickieg. W tekścieZalewskieg nie ma ani jeneg słwa, usprawieliwiająceg pbny zarzut. Ale kiey pkazującprzesłuchanie ubeckie - w kierunku wiwni wycelwan reflektr, bijący p czach strugą światła -

wprwazeni w zawiłści walk frakcyjnych nie mieli złuzeo: Ube stalinwskie t Żyzi! Wyłącznie Żyzi!A generał - anił. reputacji spektaklu zaecywała sba reżysera Kanickieg Tkliwie zakchał się wgenerale. pwiaał /przechwalał się zapewne/ śniaankach i bankietach ze swoim bożyszczem.

Wywzięczał mu się wersją „Barw walki”, emitwaną z łózkieg śrka telewizyjneg, grub przefilmem Passenrfera. Później Kanicki błysnął wiwiskiem „ziś ciebie przyjśd nie mgę”. Takim

„Kramem z piosenkami” la resrtu... W wyrukwanym prgramie znalazł się pziękwanie la MSWza pmc i knsultacje. A także za ustępnienie zjęcia rzewa,posiekanego partyzanckimi kulami. Kule

należały AL-u, rzecz jasna. Ireneuszu Kanickim, zmarłym w rku 1982 w kryminale nikt już ziś niepamięta. Ale t n był pinierem teatralneg mczaryzmu. n zachęcił klegów. Zaraz po Kanickim ruszył Aam Hanuszkiewicz. Wówczas yrektr Teatru Pwszechneg na Praze. Zbytmałej scenki, jak na jeg ambicje. kazją stał się la Hanuszkiewicza wystawienie „Lalki”. A tak, „Lalki” 

Page 47: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 47/114

Blesława Prusa. Czy mżna zastrzyd wymwę scen, gzie pjawiają się Żyzi? Czy a się 

pzytywistyczne czytał zamienid w aktualną agitkę? Artysta i t też ptrafi. Akcja „Lalki” skncentrwała się wkół kmbinacji grmay parszywców w chałatach i tużurkach, którzybsieli pczciweg plskieg kupca. Sprzeaż kamienicy barnwej Krzeszwskiej t była kluczwapartia utwru. Aktrzy bsazeni w rlach Żyów psługiwali się wymwą z przęnych szmncesów;gestykulwali zaś tak, jak wi waj kupcy z anegty, c nie przerywając rzmwy - nauczyli się pływad. Na tle grandy z Nalewek jaśniały cnty prawziwych Plaków; rztaczała wzięki Zfia Kucówna, grającapannę Wąswską. W czerwnej sukni, bln Kucówna /nwa yrektrwa/ wysuwała się na planpierwszy, spychając za kulisy aktrkę, bsazną w rli Izabelli. Pamiętam: miała ręce jakbochny.

Reżyser nie patrzył: najśmieszniej wypała kwestia, gy mwa była chamskich łniachWkulskieg, rażących arystkratkę. Gęstniejący na scenie fetrek Rakwieckiej sprawił, iż nawet Rman Szyłwski, strżny recenzent„Trybuny Ludu”, zaprotestwał przeciwk psługiwaniu się Prusem jak kumplem partyzantów. Alekrytyka mgła jeynie cieszyd bstawiających numer, c nie kjarzył się z wieszczym 44, lecz zapwiaał68. Charakterystyczne: czujna cenzura nie miała żanych zastrzeżeo wymwy spektaklu. ługnatmiast trwały targi z funkcjnariuszami wypsażnymi w czerwne łówki, zanim wyrazili zgę naopublikowanie w „Szpilkach” karykatury Hanuszkiewicza. Opatrzonej podpisem:

- Wsty, żeby taki uży chłpiec tak brzyk bawił się „Lalką”. uży chłpiec stał niebawem zabawyTeatr Narodowy. - Jak pwinna brzmied nazwa Teatru Narweg p przymuswym zarząem AamaHanuszkiewicza? - pytałem w kabarecie. - Teatr na Nagance..

Okazjonalne przedstawienia to nie wszystko. Jeżeli zajmujemy się knserwowaniem stereotypu

Żya-pijawki, krwipijcy, wrga i nikczemnika, pra przypmnied bajże jeyny w pwjennej Eurpieteatrzyk wyspecjalizowany w propagandzie antysemickiej. Działał /i t ług/, c jenak musizumiewad. Zwłaszcza, kiey uprzytmnimy sbie, iż jeg siezibą stał się Muzeum Etngraficzne. I tgdzie? W Krakowie.

Teatrzyk powstał i trzymał paostwwą tację w rku 1966. Nazywał się „Eref”. Eref t skrót imienia inazwiska jeg załżyciela: Ryszara Filipskieg. Później fani scenki wzili, że nazwa wywzi się

hebrajskieg słwa „eref ” czyli zmierzch. Zmierzch syjnistyczneg spisku, b czegóż by inneg. Kim byłFilipski prze załżeniem „Erefu”? Aktorem rozrywkowego Teatru „7.15” w Łzi. Biesianikiem zeSPATIF-u; pił i lubił kiey pustszały butelki, a kmpani ląwali nsami /jeszcze ich kształt specjalnie gnie intereswał/ w sałatkach jarzynwych. C jeszcze wiam tamtym R.F.? Przychził kawiarenki„Honoratka” wiezanej przez filmwców. Pętał się przy Plaoskim. Wystąpił z nim razem wnwelwym filmie weług scenariusza Hłaski. Grał banzira. Przeknywając i z talentem. Miał talent:umiał zagrad wzrst, bęąc kuruplem. Później lubiany przez wszystkich Rysi puścił Łóź, by ukazad sięw Krakwie w nwym wcieleniu: bjwnika czystśd szeregów. Z wyraźnymi skłnnściami przewzenia. Nie wystarczały mu już rólki milicjantów w brazach typu „Brylanty pani Zuzy”, gdzie z

pistletem w łni człgał się z pświęceniem przez setki metrów taśmy. Nie kntentwał się yskusjamiprzy kieliszku i naprawianiem świata mięzy jeną a rugą flaszką. Przestał pid. Pbn /tak mówin/wszyto mu esperal. Co dziwniejsze - razem z żyfbią. 

Kompletna zmiana osobowości. Kmeianta zastąpił wóz. Ulubine rekwizyty: ługie buty z chlewami.Bryczesy. Teatrzyk „Eref ” był pczątkw teatrem jeneg aktra. mieniny i zrefrmwanywewnętrznie Filipski wygłaszał kazania zmntwane z artykułów pułkwnika Załuskieg. Tępiącegpostawy szydercze i antypatriotyczne. Nihilizm w stosunku do historii. „Ciuchy historii” - tak nazywał sięten mnram... Rychł wkół Filipskieg - człnka Kmitetu Wjewózkieg PZPR w Krakwie zaczęligrmazid się frustraci, pzielający jeg pgląy. Teatrzyk stał się jeszcze jeną trybuną rganizatrówmarca. Wóz ppisywał się w „Raporcie z Monachium” Brychta. Anrzej Kzak nauczył się na pamiędtekstu Gntarza żywskiej niewzięcznści i wyawaniu pczas kupacji przez Żyów w ręce

Page 48: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 48/114

gestapo - plskich patritów. Nazywał się t „Ja i mój brat”. Pczas gścinnych występów wWarszawie w Starej Prchwni z przestawienia wyszeł p publicznej wymianie zao z Filipskim- Artur

Sanauer. Wyszeł, trzasnąwszy rzwiami... Inny pozyskany do „Erefu” aktr, Jerzy Braszka snuł rzewnąpwieśd pt. „Przed grudniem”. Był t już p gruniu. Ale w tekście /znwu Gntarza/ znalazła sięanaliza marca. Przestrga prze jeg pwtórką ze strny kół syjnistycznych. Na szczęście  – mówiłBraszka – prze gruniem była garstka Plaków gnych teg miana: Gntarz, Kąkl, Kur, Machejek,

Drozdowski, Walichnowski.

Spektakle „Erefu” miały swją publicznśd. Kwiaty młzieży, owacja na zakooczenie. Pamiętamreżysera Prębę waląceg się z raści p udach, kiedy ze sceny padały c sczystsze sfrmułwania.Wskrzeszający steretypy wrgów /prócz Żyów spr miejsca w prgramach „Erefu” pświęcne byłgrżeniu ze strny wetwców Hupki i Czaji/ teatrzyk był p chrną. Zapis cenzrski: nie wolno

krytykwad jeg spektakli. Nie wln plemizwad z wygłaszanymi ze sceny skarżeniami. Nie byłszansy, aby gzieklwiek alarmwad pinię: czekaliśmy się scenki prgramw pgrmwej.włującej się spiskwej terii ziejów, nienawiści płżu już nie tyle narwściwym, crasowym.

„Polityce” mającej swje jścia gabinetów włazy nie uał się wyrukwad materiału na tematszkó mralnych, jakie wyrząza teatrzyk. Kierwany przez prtektrów szkół, jenstek wjskwych,

zakłaów pracy „Eref ” buwał mst pmięzy najczarniejszą reakcją a Plską Luwą. Słysząc Żyachwrogach i przeniewiercach - kłtun czarny i kłtun czerwny p raz pierwszy całkwicie utżsamiali się zpaostwem. Filipski oddziaływał na śrwisk. Taeusz Kwinta, gwiazr Piwnicy p Baranami zerwał zeSkrzyneckim, ymnym, Litwinem. Wygłsił samkrytykę: wciągnęli g w bagn. zięki „Erefowi” przejrzałna czy. I teraz chce ramię w ramię z Filipskim calad t, c najświętsze... Blesna la przyjaciół była ta zraa. pier p latach Kwinta wrócił Piwnicy, żegnał się ruchu, bęąceg bezruchem, trupimrzkłaem. Podobnie Andrzej Kozak kwitował narw. Na próbie czytanej „Biesów” zabrał głs i str upmniałreżysera spektaklu, Anrzeja Waję, że nie śd patrityczny i zanat ekaencki. Same zaś „Biesy” to

literatura podejrzana i cyniczna.

- Mam rzumied, że aje pan rlę? - zapytał Waja. - No... No nie... Ja tak tylko... - wykrztusił kmpan Filipskieg. Barz przyatny w „Erefie”, później zaś wfilmach zespłu „Profil”: niski, ciemny, nsaty grywał pstacie negatywne, pchzeniunieprawiłwym. Skntrastwane z zasrmanym Plakiem - takich grywał Braszka, szlachetnymideowcem - tu bsay wciskał się Stanisław Niwioski, pszenną Plką - Alicja Jachiewicz, czy wreszcie

ziałaczem walczącym z mafią i spiskiem - miejsce zarezerwowane dla samego Filipskiego.

Wspomniałem zespół filmwy „Profil”, yrygwany przez Bhana Prębę. Współpracwali z nim ściśleludzie „Erefu”, protegowani Filipskiego. „Profil” - bran tę nazwę, by pkreślid, jaki ów nienaganniearyjski prfil ważny... Jeynym filmem z wylęgarni słusznych talentów, jaki przebił się publicznści, był„Hubal”. Żaen z reżyserów nie stał zgy na kręcenie pwieści majrze brzaoskim. TylkPręba miał teg praw. Film był równie legły prawy tamtych czasach, jak Filipski pstacisanacyjneg ficera. Ale temat przesąził pwzeniu. Temat, legena żłnierska. 

Oprócz zespłu filmweg prtektrzy „Erefu” ali jeszcze teatr. Ryszar Filipski zstał yrektremTeatru Ludowego w Nowej Hucie. Sztandarowa pozycja sceny: „Nasza patetyczna” - ramat współczesnynapisany białym wierszem przez Gontarza. „Nasza dietetyczna” - sparafrazwan wkrótce tę nazwę. Zziałalnścią Filipskieg w Nwej Hucie wiąże się sprawa sąwa. Prces zniesławienie. Jak do tego doszł? Był pczątek rku 1976. wóch lat Filipski yrektruje w Teatrze Luwym. I tw tygodniku „Literatura” ukazał się rysunek Anrzeja Czeczta, puszczny ruku p niebecnśdredaktora naczelnego - Jerzeg Putramenta przez sekretarza reakcji Jana Włsiuka. pis rysunkuzawzięczamy publicyście „Trybuny Ludu”. Wrażliwiec t i elikacik: rysunek nim wstrząsnął. Tym silniej,

Page 49: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 49/114

że ebrał plecenie z sekretariatu twarzysza Łukaszewicza, by rzprawid się z tak niesłychanymwybrykiem. Napisał wiec: „Na krześle siezi wstrętny rao, twarz zakryta czarną maską, mieczyk nakiesznką marynarki, rewlwer w prawej, na lewej ręce kastet, na stle - pałka, pejcz, zapaswy kastet,puszka z cyklnem B i na kniec, butelka wóki. Przyjęta przez autra rysunku, Anrzeja Czeczta,knwencja scharakteryzwania pstaci nie jest ryginalna; w pbny spsób satyrycy z różnych krajówprzestawiali np. przywóców krwawych faszystwskich yktatur. sbliwśd rysunku plega jenak natym, że w głębi wiad wielki afisz z napisem Teatr Luwy w Nwej Hucie - Ryszard IV...” 

Ponieważ nie wszyscy czytelnicy mgli garnąd bezmiar płści karykaturzysty, autor tekstu w „TL” 

rzszyfrwał aluzję: „... skr już Ryszar III był pzbawinym skrupułów mralnych emnem, t kimmusi byd ów Ryszar IV? Tak czy wak teatr i człwiek zstali jenznacznie publicznie napiętnwani”.Mniejsza o teatr. Ale człwiek, nasz człwiek cierpiał... Przepraszam, że tak bficie cytuję. pier cytatyuzmysłwią paostwu klimat przeprceswy: „t na łamach pisma literackieg - kontynuuje anonim -

ptraktwan pkutym bcasem, p chuligaosku, człwieka, który jak aktr należy grna artystówpwszechnie ceninych... Pgląy, jakie głsi, głównie pprzez ziałalnśd sweg publicystycznegteatru, wywłują - prawda - w szeregu kręgach ceny kntrwersyjne”... Jakie pgląy głsiłskrzywdzony dyrektor z Nowej Huty i szef „Erefu” - teg akurat jeg broca nie ujawnił. Ale włączeniesię centralneg rganu był sygnałem: zaczęł się plwanie. Niemrawa Temia ziałała tym razem

błyskawicznie. Felieton w „TL” pt. „Literatura kastetu” ukazał się 5 luteg 76 rku. Wkrótce ptembyła się rzprawa. Sptkanie wóch frmacji: przyszli w kmplecie przyjaciele i klezy Czeczta-

Saln Niezależnych, młzi filmwcy, „Egida”, graficy i malarze z pokolenia marcowego, dziennikarze

„Polityki”. Na krytarzu Sąu na Lesznie zapamiętałem Agnieszkę Hllan, Feliksa Falka, JanuszaZarskieg, Jacka Kleyffa Anrzeja Krauzeg, Anrzeja uzioskieg, Jana Sawkę, Kazimierza Kutza,Henryka Waoka, Jnasza Kftę, Jana Pietrzaka, Michała Kmara Taeusza rewnowskiego, Daniela

Passenta... bóz Filipskieg niemniej huczny: Bhan Pręba, Ryszar Gntarz, Taeusz Kur, JerzyBraszka, Bohdan Drozdowski, Leszek Wysznacki, Eugeniusz Banaszczyk /w mundurze/- młdzieocy w

krótkich kżuszkach, przyzielnych przez resort: śmietanka przyszłeg „Grunwaldu” i przyszłej„Rzeczywistści”.

Filipski przyjechał w statniej chwili. Minę miał pewną siebie: nie mógł przegrad. Wyrk był z góry

ustalny. Aby uniknąd niespzianek, wyznaczn sprawzneg sęzieg - Aleksandrowa. Czeczotabrnił mecenas Jan lszewski. wóch awkatów, których zwrócił się uprzeni grafik - mówił zestrachu. Publicznści nie wpuszczn na salę - sprawa z skarżenia prywatneg, chził zniesławienie,więc ta ecyzja sęzieg Aleksanrwa nie mgła zaskczyd. Zgził się n pczątkw na t, byasystwał rzprawie mąż zaufania. Czeczt wybrał aniela Passenta. Ten wszeł, ale zstał wyrzucny już p kilku minutach. Pczas rzprawy sęzia Aleksanrów parę razy biegał telefnu p instrukcje.Nie całkiem wiad mógł realizwad zatwierzny uprzeni scenariusz. Na czym polegała trunśd? brna pragnęła, aby zstał przeprwazny wó prawy. Analizaziałalnści „Erefu”; pgląów wygłaszanych publicznie przez Filipskieg. Zgłsił się wielu świaków ześrwiska filmweg i teatralneg. Kazimierz Kźniewski z „Polityki” przygtwał zestaw cytatów zprgramów teatrzyku ewientnie antysemickim i antyinteligenckim charakterze. Ale sęzia wnisekbrny alił. Świakwie nie byli ptrzebni, ustalanie stanu faktyczneg również. 

Przyjaciele Czeczota mogli pozwolid sbie na małą emnstrację pier wtey, gy sęzia Aleksanrówuzasaniał wyrk, skazujący artystę na kryminał /na szczęście z zawieszeniem/, wyską grzywnę ibwiązek melwania się na kmisariacie wa razy w tygniu. Czeczot mieszkał w Katwicach. Mieście słynącym z wyjątkw brutalnej milicji i ubecji. Ta zstałapoinstruowana, co z niego za ptaszek. Meldowanie się był la grafika gehenną. t właśnie chził:aby pniżyd i upkrzyd. W uzasanieniu wyrku pały stre słwa p aresem tygnika „Literatura”.

Sęzia pzwlił sbie nawet na wezwanie Putramenta staranniejszeg reagwania pisma;przestrzegania wyskich wymagao, jakie stawiane są prze scjalistycznym ziennikarstwem. T już

Page 50: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 50/114

kulisy sprawy: uerzając w Czeczta, betnwe kręgi KC rzprawiały się z człnkiem tegż KC-

Putramentem. Krytycznym wbec ekipy Gierka i Łukaszewicza. Dla wychodzących z sali, gzie czytan wyrk, był jasne: zapały także ecyzje niejawne; zakazpublikacji. Rysunki Czeczta wywiał z „Literatury”, „Szpilek”, „Studenta”. Na grzywnę złżyli sięprzyjaciele: artysta nie był w stanie jej zapłacid, b i z czeg, gy urwały się wszelkie zarbki. pier pwielu miesiącach uał się znaleźd kienk, przeczne przez nazrców i kntrlerów: film animwany.T z tamtych czasów pchzi film „Makatka”. Synteza stylu Czeczta. Ptrafiąceg jak nikt prze nim ipo nim dostrzec sbliwści współczesneg byczaju. Prces, gzie ukaran strzegająceg, a ansatysfakcję hecarzwi t jeszcze jena, mał znana kartka z ziejów mweg antysemityzmu. Któregnie ma. Nigy nie był. Pomijam marzec 68. Celowo, z premedytacją. czekał się literatury zarówn wspmnieniwej, jak ipracwao naukwych. Niewiele mżna teg ad. la mnie z chasu i błta tych ni pzstaniebraz Antnieg Słnimskieg w pustszałej kawiarni „Antyczna”. Sieział jak zawsze przy swimstliku. W granatwej marynarce, kszuli w paski, ze starannie zawiązanym węzłem krawata. Wczrajmówin nim w telewizji. Czytający wiamści lektr Kilaoski erwał się leżących prze nimkartek.

- sprawy związków pana Słnimskieg z masoską lżą „Kopernik” w Paryżu jeszcze pwrócimy! -

pwieział jakby siebie. I - rzecz niesłychana, biegająca sztywnści zienników - pgrził palcemw kierunku rzecznika kreślnych kół. Teraz ten rzecznik siedzi w kawiarni, czekając na znajmych. rzwi twierają się. Wchzi jeen z nich.Wiząc, że pan Antni lekce sbie ważąc zagrżenie uliczną czy lkalwą napaścią bjówek- przyszeł,pije kawę, przebiegając wzrkiem p tytułach cziennej gazety - znajomy ze spokojnie jszych czasówrzucił się ucieczki. Błyskawicznie wynisł g na Plac Trzech Krzyży. Mam w oczach tę scenę. Stareg petę, który zauważył rejteraę. I twarz ezertera. Sptykam g częst.Jak t w życiu, gzie nasze rgi przecinają się i krzyżują. Nigy nie zapytałem: laczeg? P c zresztąpytad. Marzec był upleniem luzi. Mieli kryd w sbie pierwtnśd instynktów, pkłay słabści,zbrzyzenia sbą. Na t stawian. Marzec t późniejsza, przepisana na kartce rzchybtanym,niewyraźnym pismem „Ballaa Łupaszce” - Janusza Szptaoskieg. Charakteryzująca styl i tn

ówczesneg pismactwa: 

W marcowe wieczory 

Pod Wieszcza pomnikiem

Spotyka si ę Dajan 

 Z niejakim Michnikiem.

Gdy Dajan szwargoce,

T Michnik wciąż gęga 

I straszny się spisek  Pod Wieszczem wylęga... 

Marzec to anegdota, opowiadana przez Kazimierza Dejmka: od jego „ziaów” zaczęł się przecież twszystk. A więc ejmek pwiaa, jak t wóch starych eneków bserwuje akcję RM; tegbijąceg serca partii. Nie uważa pan, panie szanwny - mówi p łuższej chwili elkwentniejszy z eneków - że ci kmuniścicklwiek przesazają? 

Ostatnie z marcowych skojarzeo. Kniec lat siemziesiątych. Rzmawiam na przyjęciu u znajmych znaukwcem, cieszącym się pinią autrytetu w swjej syd wąskiej specjalnści. Zeszł na tematmarca. Tak jakś. 

Page 51: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 51/114

- C pan wtey rbił? - spytałem. - Przez cały czas czytałem „Hrabiego Monte Christo”...

Ze stu powodów nie bęzie marcu. Za t pierwszej bchznej rcznicy tych wyarzeo - w roku

1981. Wtey wychynęł z niebytu Zjenczenie Patrityczne „Grunwald”. rganizacja pwłana życiaprzez klientelę „Erefu” i „Profilu”. zięki życzliwemu pparciu sekretarza KC Stefana lszwskieg inajciemniejszych sił, jakimi yspnwały PZPR, MSW i wjsk. Antysemityzm był im ptrzebny: jakstraszak i niezawny spsób przestawiania rgwskazów. ziś histria Zjenczenia, w którymnajwięcej był pziałów, prcesów, sprstwao i samśmieszania się przywóców - biegła mety.Mże alej istnieje, mże jest, ale nikt nie traktuje „Grunwaldu” pważnie. Mim wyawania Biuletynu,zbirków pisenkwych grafmanii, zieł Ciesiłkiewicza, rbku Pręby, plakatów, kalenarzy,brszurek. W marcu 81 wygląał t inaczej. Był t przecież wrzucenie płnącej szmaty karnistra zbenzyną. Gdzie „Grunwaldu” klebka? Wsty pwiezied: t kawiarnia „Na Rzrżu”. A zieo - tym niem byłanieziela 8 marca. Nieb miał klr milicyjneg munuru. Mżył eszcz. Na gzinę 12 ultki i szeptankazapwiaały manifestację na Placu na Rzrżu. Ściślej: kntrmanifestację. pwieź na wiec wUniwersytecie, gzie mian słnid pamiątkwą tablicę; przyrzekł przemówid w imieniu SliarnściBujak, przepraszając stuentów za t, c stał się przy uziale „aktywu robotniczego” przed laty.

Już kł 11 kawiarnię „Na Rzrżu”, zamieniną w sztab peracyjny, wypełnili nie wiziani tu tąklienci: przewaga mordziastych, wpisanych w kwadrat. Przytomnie zajmowali miejsca przy szklanych

ścianach, ską mżna był bserwwad Plac. A na tym Placu - żółty gmach Ministerstwa Sprawieliwści.Tam w latach stalinwskich mieścił się Ministerstw Bezpieczeostwa. Cel akcji: napis umieszczny namurze byłeg MBP. P czym przemarsz uliczny. lateg wkół Ministerstwa grmazili się aktywiści,bsazając bramy, nerww sprawzając czas na zegarkach. Tymczasem w sztabie zjawił się BhanPręba w asyście chrniarzy. Przyszeł yrektr z MKiS /właściwie zaś już były yrektr - bo pogoniono

g za szmugiel lewów z Bułgarii/ i reaktr Szarek z „Prawa i Życia”, nazywanego przez Antoniego

Słnimskieg - „Bezprawiem i Naużyciem”. Ale ci waj panwie /tak sązę/ przyszli jeynie zciekawści. Służbw zjawił się natmiast reaktr Ignacy Krasicki z „Trybuny Ludu”. Zdeklarowany

sympatyk ruchu. Jeen z jeg kntrlerów. Hrabia Ig w szarym angielskim sweterku, z łysą czaszką sępa

ścierwnika nie był sam. Twarzyszył mu mły, z wąsami. Zapatrzny i zasłuchany w mentra. Z grupąrsłych, pstawnych, bijących z bu rąk zajrzał kawiarni Wjciech Brzzwicz. yrektr teatru„Horyzont”. Taki t był teatr, jak hryznty yrekcji. P Brzzwiczu wkrczył Filipski. W kżuszku zbułgarskieg barana. Przy nim ziewczę w góralskiej chuście. Następczyni łączniczki Hubala. Jakaś wiceMałgrzata Ptcka. Zamawiają wcwą galaretkę. Zaniepkjenie wśró skrzykniętych: kawiarniwszeł Jacek Kalabioski. bserwatr z bzu wrgów. siał się czekającej na nieg ziewczyny zstentacyjnie wpiętą w bluzkę plakietką NSZZ. T wejście jest kmentwane: szu szu szu wśró 

patriotów. Następny gśd - Wjciech Giełżyoski. Wita się z ziewczyną i Kalabioskim. Siaa z nimi...Najmłszy z bjówkarzy, chłpak ruchliwści łasicy, jest wyraźnie rzbawiny mżliwścią raki.Uśmiecha się, lecz niemal natychmiast pważnieje. Przypmina sbie Sprawie. W Biuletynie „Sliarnści” strzegan: impreza na Rzrżu nie ma mc wspólneg ze związkiem, tprwkacja... Parę minut prze wunastą kawiarnia wylunia się. Kł pziemneg przejścia sti

zaparkwany samchó M. Kilka metrów alej też samchó. Pzrnie prywatny; majaczy w nimpstad faceta z kamerą. P rugiej strnie Placu zebrał się mże 200, mże 300 sób. Pna ichgłwami wyrasta prstkąt białej ykty z napisem: „W tym miejscu zostanie wmurowana tablica ku czci

Plaków pmrwanych przez syjnistyczną klikę Bermana-Zambrowskiego. Tablica ta wmurowana

zstanie w ścianę byłeg MBP ku wiecznej pamięci fiar i wiecznej haobie ich katów”/napis ten

zatwierdzono i wymalowano w siedzibie pobliskiego KW PZPR przy Chopina/.

Przed żółtym murem buynku - samchó z głśnikami na achu. Z głśników płyną chrypłe źwiękimarsza żałbneg. Jakaś ziewczyna skłaa wiązankę biał-czerwnych gźzików. P tym wzie

Page 52: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 52/114

pamięci ze strny młeg pklenia - ziazi kmbatant ług wija kwiaty z papieru. Zebranitrzymają w łniach ultki. uż tych ultek pniewiera się p trtuarze. Wyrukwane na brympapierze, zbine są wierszem Wita Gawraka. Apelują, by wesprzed inicjatywę wmurwania tablicy

stswnymi atkami. Jest więc pękata skarbnka. W tym czasie yktę z napisem part mur. Sti. Zfurgnetki z głśnikami znów rzbrzmiewają marsze. Ptem następują trzy przemówienia: KazimierzaStuentwicza, Bhana Pręby i pułkwnika Walthera-Jankę. Mówcy piętnują zbrnie UB. Ale tylk wlatach 1948-54. Zapwiaają pwłanie rganizacji „Grunwald”. Akwskiej, kmbatanckiej. C trchęziwi, zważywszy na akwskśd Pręby czy Ignaceg Krasickieg. Wśró słuchaczy przeważają niezielnigapie. Z ziedmi, psami, wózkami. Człnkwie nw pwstałej rganizacji naal znszą wieoce i kwiaty.Rśnie kpczyk. Spr sób ma aparaty ftgraficzne. la sprawzawców szczególnie atrakcyjniebrzmią słwa Pręby i Stuentwicza: wśró stalinwskich katów i łamaczy prawa nie brakwałpóźniejszych wykławców UW, których na szczęście zmuchnął pwiew marcwej nwy w rku 68.B t również była nwa. Telewizyjna migawka z inauguracji działalnści „Grunwaldu” ukazała się w Kurierze Warszawskim.ntwała t zarzenie prasa czienna. Ptem, kiey zaczęt przypminad, że bezpieka t Mczar,Bierut i radzieccy doradcy, a zbrnie kmuny ani nie zaczęły się w rku 48, ani nie skoczyły w 54, o

manifestacji wolan już nie pisad. Zapał milczenie. 11 marca zniknęła plansza. Uprząkwan teren,

sprzątnięt kwiaty. T stał się ran P płuniu pjawiła się tabliczka. Mówiąca sprfanwaniu tegmiejsca i dodatkowo - krazieży skarbnki. Zapewnin, że już 13 bęzie nwa tablica. Z uzupełninymtekstem. Większym wybrem nazwisk 

Tak też się stał. Na tablicy znalazły się nazwiska skazywanych i tracnych. Ale nie nich szł. łącznspis pwieni branych nazwisk skarżycieli i śleczych. Listę zamykał Michnik. Bez imienia. Po

prstu Michnik i już. Znalazła się skarbnka. Ktś wicznie ją przechwał. A ptem bał, aby zawszebyła pełna. Najtruniej bwiem wybrazid sbie iewców bez kasy. I tak, prszę paostwa, ziejeficjalneg antysemityzmu wzbgaciły się chłpców sp „Grunwaldu”. Wtey w 1981 rku mówin,że czekają na śpieszące im na pmc pułki smleoskie bjara Kulikwa... Historyjki z cyklu Horror i Ojczyzna ocierają się zwykle grteskę. Nie inaczej był tym razem. Nabrzeżach grmaki iewców i sympatyków Zjenczenia Patrityczneg w charakterze irniczneg

kibica znalazł się, zawsze ciekaw scen ulicznych, Stefan Kisielewski. Wiywał już większych karzełków.Falangistów Piaseckieg, wznych przez Zygmunta Przetakiewicza; krprantów z lagami, łbuzówiących rzbijad sklepiki na Nalewkach. Starszy pan fibrami skóry wyczuwał nieautentycznśd rganizacjipwłanej - z najwyższeg rzkazu. Śmiesznśd sytuacji: nsiciele partyjnych legitymacji uają, że niewiezą teg, c garniał umysłem nawet śreni rzgarnięte zieck: zbrnie plskieg stalinizmubyły fragmentem większej całści. Były zbrniami na telefn, zwniący z kremlwskiej centrali. W nieautentycznym paostwie, ziś kreślanym mianem „paostwa garniznweg”, przywływani przezgrunwalwców Żyzi nie byli żanymi Żyami. Nie ziałali jak Żyzi w jakimś mitycznym żywskiminteresie. Byli komunistami. Internacjonalistami. Z zarezerwowanym w sercach miejscem dla ojczyzny

światweg prletariatu. Paradoks: teraz, po latach, rozgrywki na osypującej się górze sprawiły, że rbni funkcjnariuszesterwani i puczani przez sekretarzy wyzielają z ziejów swjeg panwania cząstkę zalewie, chłap-

i ten chłap rzucają masm, aby zatrzymad t, c naciąga, tacza ich, przypiera ściany. Cała resztabyła w prząku i cacy. Gyby nie Żyzi, Plska lat piędziesiątych byłaby Arkaią. Kt t napisał: Ży,który staje się kmunistą, przestaje byd Żyem? - Julian Stryjkowski.

W oknie jednego z bloków przy Placu na Rzrżu Kisielewski wypatrzył Stryjkwskieg. Mieszkający tampisarz spgląał na kłębiący się w le tłum. Nie miał tak breg wzrku jak Kisiel. Kisielewski wyciągnął rękę i pgrził nią w kierunku kna. Twarz Stryjkwskieg natychmiast zniknęła. Jakbraz, kiey wyłączyd telewizr. P chwili twarz pjawiła się znwu. I znów Kisiel pwtórzył swój greps:pgrził zaciśniętą pięścią. Jeszcze kilka razy grywał gniew luu, b cóż t za grteska, gdy nie ma w

Page 53: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 53/114

niej pwtarzalnści - źróła kmizmu. 

Przy całej grzie - antysemityzm w Plsce zisiejszej jest grteskwy. Kt wie, mże nie RayPrezyenckie, nie szlachetne manifesty i ekumeniczne całuski, ale właśnie śmiech i rwina zlikwiująogniska zapalne? Mże nie stły knferencyjne i urzęnicze biurka winny byd miejscem yskusji tymfikcyjnym problemie, lecz ławeczka. A tak, ławeczka. Traycyjne miejsce sptkao bhaterówkabaretwych skeczy. B t przecież zaczęł się wizyty kibica wesłych teatrzyków. Zajrzał w Qui PrQuo czy innej „Bandzie”  gabinetu yrektrskieg, gzie sieział Tuwim. - Mam, prszę mistrza - pwieział już w prgu - znakmity pmysł na skecz. Siezi wóch na ławeczce irzmawiają. - A o czym? - zapytał Tuwim. - O czym? A, t już mistrzuniu sam pwinien wiezied... 

ŁAWECZKA I /1935/ /wg M. Brodersona/ 

(II siedzi na ławce. I zbliża się, siaa. Chwilę trwa milczenie.) 

I Dzieo bry. 

II Dzieo bry. I Jak idzie? 

II A jak ma i śd?  I Co pan porabia? 

II A co ja mam porabiad?  I No a żna?  II Jak żna. I A dzieci? 

II Jak dzieci.

I Zarabia pan? 

II A pan zarabia? 

I Zdrowie dopisuje? U A panu? Co u pana? I U mnie? 

II U pana.

I U pana? 

II Nie, u pana. Jak idzie? 

I A jak ma i śd?  II Co pan porabia? 

I A co ja mam porabiad?  II No a żona? 

I Jak żna. II Dzieci? 

I Jak dzieci.

II A zdrowie? 

I Jak zdrowie... Kiedy spotka si ę kgś znajmeg, razu mżna się wszystkieg wiezied. Dbregdnia.

II Dobrego dnia /odchodzi, wraca/. Z tej radości, że uał mi się pana sptkad zapmniałem zapytad: jeżeli jest tak brze, że nawet nie wiemy, jak jest źle - t z czeg pan żyje?  I Ja żyję z pżyczek, mje zieci żyją ze mnie, mja żna żyje z Benkiem Goldbergiem. A pan, przepraszam

bardzo - pan zarabia? 

II Ja? Na razie nie, ale mam interes ze wspólnikiem. T znaczy - interesu jeszcze nie ma, ale wspólnik już

Page 54: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 54/114

 jest.

I Pewny? 

II Interes? 

I Nie, wspólnik. II Pewny. Pan go też zna. I Kto to jest? 

II Komornik.

I Ja też mam wiki na interes. II Jaki interes? 

I Znam takiego jednego, kt óry zna rugieg, który zna trzecieg c mże czwarteg stad kncesję. II Na co? 

I Dok łanie nie wiam, ale przyzna pan: bez kncesji na kncesję t tej kncesji nikt nie stanie. II Interesy, koncesje... Głwa puchnie. Czy t prawa, że wyał pan córkę za mąż?  I Prawda.

II To by ł z miłści czy z rzsąku?  I Po ślubie kazał się, że z miłści. Teśd splajtwał. II A zi ęd... Jaki ma zawó?  

I Poeta.II Tapeta? 

I Poeta. No: wieszcz. On pisze do rymu.

II Co to znaczy - do rymu? 

I Do każeg słwa, które mu wpanie głwy, rabia rugie. Na przykła słwa „wanna” dorabia

 „sanna” .II I z tego jednego słwa żyje cała rzina? Pwinszwad. I Zapomniałem panu pwiezied: n jest z Galicji. II Z Galicji? Takiego zi ęcia t ja bym nie chciał, chdbym miał ziesięd córek na wyaniu bez psagu! I Z powodu? 

II Opowiem panu histori ę. Przyjechał Warszawy chłpak ze Lwwa. Pznał ziewczynę. Zanim się

rodzice zorientowali - ziewczyna przestała byd panienką. Ona płacze i rzpacza, a ten jej uwziciel, tenchłpak ze Lwwa pwiaa: musi wyjechad, ale zanim na urzi - wróci i wezmą ślub p balachimem. I I wr ócił?  II Czekaj pan. Minął rk. Chłpak ze Lwwa przyjeżża Warszawy, na Bielaoskiej sptyka... n kg? Dziewczynę z wózkiem, a w wózku leżą bliźniaki. T n pyta: Dlaczeg mi nie napisałaś? Dlaczeg mnienie zawiamiłaś? Na t ziewczyna: - Tata pwieział: już lepiej mied wa bękarty niż jeneg z Galicji! 

ŁAWEC  ZKA D /1990/ 

// siedzi na ławce. Pchzi II /

II Mżna?  I Przecież pan już siezi. Gybym pwieział: nie, nie mżna, pan by wstał?  II Wykluczone.

I To po co pytad?  II A formy towarzyskie, a grzecznośd... I Ja t ę gazetę już czytałem. II Jak ą gazetę?  I T ę, na której pan usiał. II Nie zauważyłem, przepraszam. I A gdyby pan zauważył?  II Też bym usiał. Ngi mnie blą. 

Page 55: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 55/114

 

/milczenie/ Musi pan tak syczed? 

I To nie ja syczę. T łabęź. Kupiłem bułkę. Prbiłem. Rzuciłem. Owrócił się kuprem. I syczy. Inna rzecz,że te bułki zisiaj. Chała nie bułki.II Chała... Ona była żółciutka, miękka, a przy tym wypieczna. A takie bąjgełe. Stała Żyówka z kszem i włała: Bąjgełe! Bąjgełe! I Ani ksza, ani Żyówki... Zebrał się panu na wspminki. II Po to przyjechałem. Nie żeby się rzejrzed - pwspminad. Rzejrzed się, t ja mgę u siebie. Brklyn,mże pan słyszał. Barz elegancka zielnica. Nie ma nia, żeby nie mówin niej w telewizji. I Tak my ślałem: turysta. Przyjechał pan - gnany nstalgią. II Nie, nie, przez ostatnie pi ędziesiąt lat nikt mnie nie gnał. I I teraz pan przyjechał na stare śmieci?  II One są całkiem nwe. Wygląają jak stare, b tu się rzak sprząta... Wczraj wybrałem się naNalewki. Obcy świat, bcy luzie. I Pan mówi: Nalewki i ja wiem, c pan chce pwiezied. Młzi jak słyszą Nalewki - myślą, że t te naspirytusie.

II Z Nalewek pojechałem na Plac Grzybwski. Tragarzy z Placu Grzybwskieg pan pamięta?  I Ołów w pięściach. Takie byki. II Panowie korporanci bali si ę ich jak gnia. I łbuzy z „Falangi ” od Piaseckiego.

Mnie pan to opowiada? Raz, r ąbnął mnie taki lbrzym - głwę mi urwał. Pana... rąbnął?  No. My śmy stłukli szyby. Oni stłukli nas. Na kwaśne jabłk... Jakie jabłka były wtey. I p ile... IIPrzepraszam, pan...

I Człwiek był urny. Krzyczał: Żyzi na Maagaskar! Zamiast samemu jechad. Wielkiej kariery tu niezrbiłem, prszę pana. II Ja też nie. Najpierw byłem za mły. Ptem byłem za stary. A w mięzyczasie byłem Żyem. I Gdzie pan mieszkał prze wjną?  FI Bielaoska. Prawa strna. Sklepy, sklepiki, warsztaty. Glstein, Glberg I , Goldberg II, Fein, Sauer,

Grauer, Katz, Katzew, Dziewczepolski, Kon. Ten Kon - to my.I Chwileczka... Bielaoska... Lipiec 38. Wszystkie szyby w rbny mak. T ja. II To si ę nawet zgaza. Lipiec 38... A wiec t pan stłukł szybę wystawwą mjeg jca. Hajman Kn. Artykuły mieszane. Uczucia również. Wkrótce ptem wyemigrwaliśmy. I Przepraszam.

II Ja nie mam żalu. Mnie tylk zastanawia. C mże przypaek. Kiey zbaczyłem pana tu, na tej ławce wŁazienkach - wieziałem, przeczuwałem - cś nas łączy. Pan pzwli. Harry Kon, junior.

I Jan Szymczak, senior. Bardzo mi przyjemnie.

II Niesłychany zbieg na tle klicznści. I Ale głupi jakś. Niehnrw. II Daj że pan spkój. Pan się zmienił, ja się zmieniłem. Rzrusznik serca, sztuczne zęby. Amerykaoskatechnika: blą jak prawziwe. 

I Chod źmy! II Dok ą? Łazienki, słoce, łabęź rny jak na lanszafcie. Mam czas, nasza grupa, ja tu jestem zgrupą rencistów, pier trzeciej wyjeżża z htelu  Żelazwej Wli. Lubię muzykę... Pwiem panu wzaufaniu: jeyne c mnie cieszy w wymianie kulturalnej mięzy Ameryką i Swietami t t, że my wysyłamy nich naszych Żyów z Oessy, a ni wysyłają nas - ich Żyów z Oessy... I Odwiozę pana. D htelu, Żelazwej Wli, ką pan zechce. Ale teraz chźmy. II Gdzie pan chce mnie zaprowadzi d?  I Na Poznaoskiej mam sklep. Zieleniak. Tak t się u nas nazywa. 

Page 56: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 56/114

II Dalej nie rozumiem.

I Panie! Tam jest witryna. Szyba, teraz pan rozumie? Ja pana usilnie proszę 

- niech pan ją stłucze! Pżyczę laskę. Nrmalną laskę. D ppierania, nie ielgii. Dla pana t jeenruch ręki, jeen zamach, a la mnie ulga. II Ja mam st łuc szybę w paoskim sklepie?  I Kiedy ta cholerna szyba pójzie w rbny mak - kamieo z serca. II Mam j ą - kamieniem? 

I Nie, lask ą. Ułamek sekuny, brzęk szkła i już nie bęzie nas zielid... II Ta szyba? 

I Ta szyba.

II Chod źmy! 

I Wiedziałem: mgę na pana liczyd. II Co pan chce - my luzie starej aty musimy sbie pmagad. 

/wstają razem z ławki, chzą / 

KTO BYWAŁ W KABARECIE 

W styczniu 91 roku w domu kultury na Żlibrzu, na tyłach Teatru Kmeia /przemianwaneg naCentrum Sztuki Półnc/ zjawił się prezyent Najjaśniejszej - Lech Wałęsa. Ale t nie Centrum Sztukipziałał jak lep. Wałęsa ma własne Centrum. Z Kaczyoskim, z Maziarskim itp. Pwó wizyty naŻlibrzu był inny: w mu kultury występwał kabaret „P Egią”. Czyli Jan Pietrzak i jeg zespół. Wzapwieziach telewizyjnych pan Janeczek zapewniał: kniec z taryfą ulgwą, kniec z sezonem

chrnnym! Satyra sięgnie główneg lkatra Belweeru. Czy można się ziwid, że lkatr zapragnął stwierzid, jak też smaga g biczysk satyry? Właza bywaciekawa. Ciekawa, rbinę maschistyczna. Najgrsza sytuacja: maschista prsi: bij mnie, bij, ile

wlezie! A saysta zachwuje się krutnie: awkuje pieszczty i całuski... Inspekcja „P Egią” nie była wizytą niezapwiezianą, kiey t prezyentwi twarzyszy wyłącznieBR, rzecznik praswy, własna ekipa telewizyjna, sekretarze. Artyści wiezieli, kto przyjdzie. Jeden z

młych klegów pana Janka skrbnął wierszyk na cześd stjneg Gścia. Wierszyk napisany nie tylena klanie, c na bu klanach. recytacji wierszyka nie szł. Czasy takie, że nawet na plizy nie mawolnej chwili: przyspieszenie...

Przez cztery godziny trwania programu kabareciarze nie spuszczali oka z prezydenta. Niepewni, jak

zareaguje, czy odsiedzi całśd, nie brazi się, nie wyjzie, trzasnąwszy rzwiami. Lech Wałęsa bawił sięświetnie. A już najwięcej, kiey Jan Pietrzak cytwał c celniejsze fragmenty z licznych mów i wystąpieoprzewnicząceg: „Szłem, szłem aż szełem”... „Nie chcem byd prezyentem, bęę musiał bydprezydentem”... Jestem za, a nawet przeciw”...

Przez kilka dni pokazywano w TV jak Lech W. turla się ze śmiechu. Nareszcie wyzwlny z ficjalnści. -

„laczeg n nie śmiał się wtey, kiey t wszystk mówił całkiem seri?”- zapytał gląający eksplzjeprezyenckieg śmiechu bystry nastlatek. Rzice zaraz esłali g książek. C inneg przecieżwiece i mityngi, c inneg kabaret. W kabarecie trzeba się śmiad. Kabaret pzwala zapmnied kieraciebwiązków. W kabarecie mżna zbyd się na ystans wbec ylematów, jakie przynsi sprawwaniewłazy. Wizyta prezydenta „P Egią” wprawiła w zachwyt nie tylk rzrawiczną telewizję, lecz także prasę,„Wałęsa był w kabarecie, a Pietrzak czuł się jak w Belweerze” - napisał w „Życiu Warszawy” anonim. Inni

pszli tym trpem. Uznan kntrlę rzrywkwą za cś nazwyczajneg; świaectw nweg stylu,

Page 57: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 57/114

noweg pczątku, Bóg wie, czeg tam jeszcze. Pchwała Pietrzaka, wygłszna przez Wałęsę w kilka nipóźniej na sptkaniu z dziennikarzami; uznanie krytyki w wyknaniu pana Janeczka za wzór, niemal zawzorzec metra - zawcwała wywiaami, migawkami, wstawkami, recenzjami. Nigy tą kabaret„P Egią” nie był tak slinie namaszczny i kazny. Gyby alej grał na Żlibrzu, pewnie znaleźlibysię grliwcy upamiętniający wyarzenie /chzi wizytę, nie prgram/ tablicą pamiątkwą laną zbrązu lub czegklwiek trwalszeg niż gips. A przecież... ani Wałęsa nie wieził „Egidy” p raz pierwszy, ani bliski kntakt włazy z zabawiaczaminie pwinien zumiewad. Tak się akurat złżył, że równ siemziesiąt lat prze Wałęsą w „Egidzie” -

na programie „Zielonego Balonika” śmiał się hrabia Stanisław Tarnwski. Właca Krakwa tamtych niteż bawił się, alb przynajmniej p wielkpaosku uawał, że się bawi. By-Żeleoski krnikarz i zarazemtekściarz pierwszeg plskieg kabaretu wspminał: „Jan Michalik, nie wieząc, jak ma przyjądniebywałeg gścia, ściągnął ze sweg prywatneg mieszkania trzy ftele, trzy istne trny, na którychzasieli: Stanisław Tarnwski, córka jeg hrabina Esterhazy i kchany Jerzy Mycielski, cś niby chmistrz,niby szambelan. Redaktr Starzewski, patrząc na tę arystkrację krakwską, tłczącą się i ławiącą ześmiechu na wik wóch Tarnwskich - nie wiam, który pbniejszy - jeden na sali, drugi na scenie -

mówił mnie żartem: T istne „Wesele Figara”. Ci luzie śmieją się z tego, co ich zabije...” 

Przesadny to optymizm.

W warszawskim „Momusie” /następcy „Zielonego Balonika”/ również bywali stjnicy. ałbym głwę,że berplicmajster puścił z ka łzę, gy Len Schiller śpiewał przejmując: 

Mojej peleryny nie chcą już w lmbardzie.

 Zzieleniała z wieku jak sztf na bilarzie... 

Nikt bowiem nie jest bardziej uczuciowy od łajaków. ziś znajziecie ich w zakamarkach kina,płaczących na najgłupszych melramatach. Z becnścią sbistści wiąże się jena z pierwszychingerencji cenzorskich: w „Momusie” żartwan z knsula /hnrweg/ Persji Pitra Wertheima.Urażny knsul prwaził zjęcia całeg prgramu. Wtey szkwał, że knsul aż tak hnrwy.

Później pbne zachwania wpływwych i zarazem brażalskich stały się nrmą. Spwszeniały. „Balonik”, „Momus” - wiem, rzumiem: pwieści z lamusa. Prehistria. Prawziwy flirt kabaretu z

włazą nastąpił wraz z zyskaniem przez Plskę niepodległści. Własne paostw, własny kabaret. Irzsąna kalkulacja rzązących bąź pier aspirujących przejęcia steru: kabaret t iealna frmaprpagany. P warunkiem, że autrzy i aktrzy jezą z silnej reki. Pzrnie atakując- ppularyzująnieznanych tą tytanów myśli i czynu. lateg trzeba ich błaskawid, zblatwad, wciągnąd w rbitęwłasneg ugrupwania. Wielce przyatną stała się legena leginwa, leanry, marsz karówki,wspólny język inteligencji wychwanej na rmantykach i Wyspiaoskim. Niemniej isttne kazał sięuzależnienie finanswe. Mał się tym mówi. Traycja: lubimy rzliczania. Byle nie z kasy. Cś niecś jednak wiemy.

Najpopularniejszą zabawą Warszawy w II Rzeczpsplitej były szpki satyryczne. Kabaret z kukiełkami.Mały Panten Wielkści. Na szpkach zjawiali się ci, których figurki mawiały sprawy sekretne. Zza kulis

plityki i życia twarzyskieg. Stą bfity wysyp na każej premierze - premierów /byłych i aktualnych/,

ministrów, yplmatów, bubków z MSW, wjskwych wyższej rangi. Najmniejszą była rangapułkwnika. Wieniawa, aiutant Piłsuskieg, kazał sbie napisad na wizytówce: „gen.

Wieniawa-ługszwski, były pułkwnik”...

Kto finansował szpki? włajmy się relacji Antnieg Słnimskieg: „Jeen z leginistów,zajmujących ziś barz wybitne stanwisk w skarbwści, zaczynał śd skrmnych pczynaofinanswych. Gy Marszałek Piłsuski mieszkał w Sulejówku, pisywaliśmy z Lechniem i Tuwimem we

trójkę śd ppularne „Szopki Pikadora”. tóż jena z tych szpek, zaje mi się trzecia, zstała

Page 58: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 58/114

sfinanswana przez becną grupę pułkwników... Szpki miały charakter sanacyjny, chd jeszcze słwt, mówiąc stylem urzęwym, nie zaistniał. Jak autra kptwaliśmy Wieniawę. yrektremfinanswym był pewien sympatyczny leginista, który teraz właśnie, i t już paru miesięcy, jestwybitnym specjalistą skarbwści. T n awał nam zaliczkę i n rbił rzrachunki”.I jak się ziwid, że pułkwnik Wieniawa musiał byd na każej premierze. Zarówn na wiwni, jak wprgramie... Miarą współżycia kabaretu z włazą był jeg sławny tast: - Piję zrwie aktrów „Qui Pro Quo”, którzy są szwleżerami naszeg teatru! Na ten toast odpowiedział wykwintny konferansjer Fryderyk Jarosy:

- Piję zrwie szwleżerów, którzy są qui pr qu naszej armii! 

Kochano się, rzumian, schlebian sbie. T jenak przyjemne, gy psazny na hnrwym miejscuminister Beck słuchał eykwanych mu kupletów: 

Przejrzyjcie gazet masę, St, wieście, paręset –  Przerzudcie całą prasę 

Od A B C do Zet.

Dostojnie, ważnie, gnie, 

Wygląa każy człek, Wtem... patrzcie, jak pogodnie

Uśmiecha się pan Beck! Tralala, tralala, tralala,

Uśmiecha się pan Beck. 

No dobrze, a sam Marszałek? W kabaretach nie bywał. Ale miał zwyczaj zapraszania kabareciarzy Belweeru. Kieyś psiezenie Ray Ministrów zakoczył szerkim twarciem rzwi: - Prszę panów na szpkę! 

Ciekawe: Piłsuski respektwał prawa twórców kabaretwych. Rezygnwał ze swich yktatrskichuprawnieo. Prze pkazem jenej z szpek w Belweerze - animatr kukiełek, malarz z zawu i wielkiryginał - Witl Lenhar pprawiał właśnie krzaczaste brwi lalce Marszałka, gy naszeł ze swichpki pierwwzór. Chciał zajrzed przez ramię. Przeknad się, czy pbny; trafnie skarykaturwany.Lenhar zasłnił kukiełkę i fuknął: - , nie. Nie wln patrzed. Inaczej nie bęzie śmiesznie... pwiaający tej histrii Jerzy Zaruba

dodaje: „Piłsuski pruszył wąsami i wyszedł”.

Cóż, mżna jeynie byd echem cuzeg westchnienia: Nie ma już ziś takich wąsów... Nie tylko szopki zapraszano na pokoje Belwederu. Naczelnik cenił fachwców. Ilekrd prgram „Qui Pro

Quo”, „Bandy”, „Morskiego Oka”, „Cyrulika” stawał się sensacją - prezentwan mu wybórnajcelniejszych numerów. P jenym z pkazów pazerny na grsz kmik Gierasieoski głśn wyrzekał: - Piłsuski! Ważna mi szyszka! arm im grad... 

Inne zdarzenie utrwaliła Mira Zimioska. Wyelegwana przez kabaretwe śrwisk, aby w imieniukleżanek i klegów złżyd Marszałkwi życzenia i przy kazji wyrecytwad laurkę. - „Miał się tezłuzenia” - patruje pani Mira tę scenę irnicznym kmentarzem. Ale czy t były złuzenia? Raczejtransakcja. Krzystna la bu strn. Właza ptrzebwała „swoich” artystów. Najlepsza meta: niewalczyd z tymi, c perują żartem. Senswniej puścid ich knfiencji. Uznad za wrzan. Pad t wiamści pwszechnej chdby przez fakt becnści na przedstawieniu. To tak, jakby

grzechtnikwi wyjąd zęby jawe. Jeśli później kąsa - niegrźne t są ukąszenia. A wąż jest szalenieekracyjny... Tę zasaę rzumieli ttumfaccy Piłsuskieg. Jeżeli żart zablał, wyał się nazbyt

Page 59: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 59/114

bezczelny - ptrafili pwściągnąd gniew, uad rzbawinych. I żart już nie był grźny. Rzbrajał gokazane poczucie humoru.

A kabareciarze, co oni zyskiwali na tej niespisanej, ale obowiązującej umwie? Intymne związki z właząimpnują nawet takim, c pzrnie ystansują się łtarza. Mił pwiezied Wieniawie: „Blocio”, o

Jaroszewiczu - „Włia”, o Becku - „Józek”. stęp treści tajnych nara, obcowanie z tajemnicą,chdby nie była żaną wielką tajemnicą, pprawia samopoczucie.

becnśd postaci ze świecznika na premierze czy szeregwym przestawieniu miała i ma naal wpływ nafrekwencję. Jeżeli pszeł szef - póją jeg pwłani. Jeśli n wyrażał się prgramie z uznaniem -

należy chwalid. I chwaląc pkreślad, że się już był, wiział, jest się na bieżąc. Kabaret pod protektoratem to kariera. Kiedy obniży pzim, srmtnie łuje - nie ma to praktycznie

znaczenia. I tak sptkają g pchwały. Naplen /cesarz wpisany w nasz hymn/ nie mylił się twierząc, żeziennikarze, zwłaszcza zaś krytycy i recenzenci zrbią - na chtnika t, na c nigy nie zecyują się ci zpoboru.

Taka bajeczka: idzie polną różką Marysia Siertka. Za nią pczłapuje wóch krasnali. - laczeg tylk wóch? - pyta zaniepokojony znawca bajek.

- Ludzi nie ma! - wyjaśnia płche ziewczę. Po wojnie dygnitarze bywali w żłnierskich teatrzykach, później w grającej w Łzi „Syrenie”.

Frekwentwali na szpce wystawinej w łózkim „Grandzie”. Autorzy szopki Jan Brzechwa i JanuszMinkiewicz kntynuwali traycję zabawy sprze kataklizmu. Pzwalali sbie na kalambury: „Nie rzucim

ziemi, ską nasz Bierut!” Żartwali z ministrów przęniejszych resrtów, kpili z wicepremieraMikłajczyka. Chzili na te spektakle wspmniani ministrwie przęniejszych resrtów, włazemiejskie, praswy wielkrząca Jerzy Brejsza, twórca kncernu „Czytelnik”.

Wkrótce i t uległ zmianie. Luzi nie był... Teatrzyki i kabarety zlikwiwan. Kabaret zstałnapiętnwany jak relikt rzrywki mieszczaoskiej, bcy nwym czasm. Zalecan imprezy maswe - z

bwiązkwą wiązanką pieśni i recytacji iel. Resztę załatwiał flklr i przytup. W „Syrenie” - zamieninej w kpię razieckich teatrów miniatur, tj. małych frm scenicznych, chłstan iwyszyzan. A t kułaka, t stnkę, t znwu imperializm. Ministrwie zniknęli z prgramów, pznikali zwiwni. Przymusu rzrywkweg na szczęście nie wprwazn. Słuchania rzeczy plitycznie słusznych

mieli po dziurki w nosie. Satyra personalna, po nazwisku i funkcji - magnes przyciągający publicznśd isamych bhaterów wych cinków zstał rzmagneswany. Tylk Tuwim, b t był Tuwim - arka

przymierza mięzy starymi i nwymi laty, mógł ryzykwad w pisence: 

Pan premier siedząc przy śniaanku 

Kawusi ę z pianką sbie pił... Bułeczki jał... lecz w bwarzanku 

 Jaki ś maleoki feler był. Wi ęc bwarzanek ten kłaa, 

Trali trala...

Rogalik bierze i zajada,

Trali trala...

Wtem wchodzi wiceprezes MINC 

I wi ęcej wam nie pwiem... ninc! 

Żeby był śmieszniej: Tuwim zaaptwał kuplety przewjenne. Zamiast Minca - wchził wtey Ryz...Teraz zza pleców chrniarzy wyjrzał Minc. Rzakie t jenak były wizyty. Epokę zaniechania kntaktów, zerwania umwy mięzy włazą a jej zausznikami czy mże raczejkadyceusznikami ilustruje anegdotka z tamtych lat.

Page 60: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 60/114

Prezydent Bierut zaprasza Dymszę Belweeru. Tak już bwiem jest, że bez stawców śmiechu -

Belweer pzstaje pałacem z awansu spłeczneg. wrkiem cierpiącym na manię wielkści. Ale tygresja... Więc Bierut zaprsił ymszę. prwaza kmika p salach. I cały czas tkuje: - Kiey zbuujemy scjalizm, każy człwiek pracy w Plsce bęzie miał mieszkanie metrażu - 150-200

m, samchó i mek letniskwy, żeby miał gzie pjechad na niezielę. Każy człwiek pracy bęziemógł kupid wszystk w PSS-ie: wce płuniwe, wina francuskie... w sklepach mięsnych nie bęzieklejek, za t ziesięd rzajów szynki, piętnaście gatunków kiełbas... W tym momencie Dymsza przerwał prezyentwi: - Barz przepraszam, ale kt tu ma pwiaad wcipy. Pan, twarzyszu, czyja? 

Wraz z cieplejszymi podmuchami nazywanymi odwilżą - kabaret wrócił łask. W rku 1954 grupa nieźlewizianych autrów i aktrów załżyła kabaret „Staoczyk”. Grający /wyłącznie za zaprszeniami/ wkawiarni „Arkady” na MDM-ie. rwiny ze zlwaciałeg stalinizmu - musiały wzbuzid zaintereswanie:wór był, brakwał Staoczyka. Tym lepiej, że sam się znalazł. - „Król wli panegiryk rugi Staoczyka” -

ublewał w prlgu. Ruga nie była taka znów straszna. Wyłżna w jenym z mnlgów zasaa:„Lepiej, by ustąpienie ministra pwwał wcipy, niż wcipy pwwały ustąpienie ministra” -

obowiązywała. Jeynym ministrem, któremu stał się w prgramie, był Włzimierz Skrski.Zarzązający kulturą z łaski prtektrów. W kraju i za granicą. Skrski barz cieszył się, kiey

śpiewan: 

W łzi w łóżk 

Muzy plazł... 

Gratulował autrm, bcałwywał aktrów. A wśró młzieży kabaretwej znaleźli się: przyszły senatrSzczepkwski i przyszły pseł Łapicki. T, że Staoczyk pkpiwa z realizmu z przerstkiem, przerstkiem„soc” w atku i biera się skóry - ministrowi, nie spbał się tym, c na górze. Sokorski mógł na t pzwalad. Zawsze błaznwał. Ale człnkwie Biura Plityczneg urazili: kabaretjrzał likwiacji. Ani Bierut, ani Berman nie wizieli „Staoczyka”, lecz nieśli się tej inicjatywy zpejrzliwą czujnścią. 

No i Biuro Polityczne zdecydował: zamknąd! Łaska bska, że jeynie kabaret, nie  jeg twórców T takżebył mżliwe: skr w sprawach żartów ecywały najwyższe czynniki. Wspominam o epizodzie pt. „Staoczyk”, żeby pkazad niewiarkm: kabaret nie wypał byle srce spgna. Bywa prblemem wagi paostwwej. Flirt z włazą sptykał się niekiey z kategrycznymzerwaniem. Właza nie pzwalała się kchad. 

Inaczej po Paźzierniku. Pierwszy garnitur /zwykle garnitur tenis, szerokie klapy z miejscem na ordery/ do

kabaretów się nie garnął. Nie zarzył się, by Gmułka zawitał na prgram „Szpaka”, „Konia” czy

„Wagabuny . Tak brze nie był. Za t zawsze przychził, wszęzie bywał Józef Cyrankiewicz. Łasy naaluzje, spragniny wzmianki sbie w skeczu czy pisence. W kabaretach bywali także młzisekretarze. Najpierw jak sbistści ficjalne. Później, gy już ich wylan - jako pokrzywdzeni

bhaterwie, zwlennicy liberalnych rzwiązao. łączył nich Stefan Staszewski, sekretarz KW PZPR

w Warszawie. Kiey i jeg zmitł - zbierał skrupulatnie i zapisywał wcipy plityczne. W klekcji miał zpewnścią i ten: - C się najwięcej zmienił p Paźzierniku? 

- Gmułka... I ten:

- N i jak t jest właściwie z plską rgą scjalizmu? - „Po prostu” nie wychodzi...

Bawili się wesł także ci, c byli zapwiezią zmiany warty: ziałacze najpierw młzieżwi, yrygenci

Page 61: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 61/114

ZSP, ZMW, ZMS - później zaś ygnitarze i bnzwie partyjni. Trun t sbie wybrazid, zważywszy naalszy bieg wypaków: najbarziej rzrywkwym ziałaczem był Stefan lszwski. bry wujaszekteatrzyków i kabaretów stuenckich. B /tu chzi głsu czynnik pkleniwy/ najchętniej ferajnawiezała warszawski STS. Wylęgarnię iewej młzieży, c wszem - krytykwała i wykpiwałamankamenty scjalizmu. Ale zawsze z pzycji przeknanych. Włazy pwiaał t, że satyra zestemplem STS-u była taka, jak ni mówili - „gorzka”. statecznie na weselu też wła się „gorzko!

gorzko!” A ptem buzi. Sławne finały STS-u zaświaczały tym, że serca ziałaczy /cklwiek jużtłuszczne/ biły tym samym rytmem, c serca zawwych amatrów. Czemu te finały tak zapaały wpamięd ówczesnym prminentm? Rycyna pzstaje rycyną. Nawet kiey ją pad w czeklazie.Zawsze jenak przyjemniej elektwad się czeklaką. Czekoladowe kneble w ustach nie przeszkadzały w ziarskim pśpiewywaniu, w ptymistycznymuśmiechu, w żarliwych zapewnieniach. A t że - „Mnie nie jest wszystko jedno”. T znów, w apelugrywającym cytat: „Róbmy cś, c by zależał nas”...Bywanie włazy /i t wyskieg szczebla/ skmplikwał się pier wtey, gy walka frakcji i grupnacisku stała się jawna. W czach tych, c z balknu kntrlwali, kt przyszeł, kt jak się bawi,pzstała scena wizyty Rmana Zambrowskiego, pozbawionego już funkcji i splenrów. T że przyszeł,stentacyjnie bił braw - jeg rywale ptraktwali jak prwkację. I t prwkację uknutą i bmyślaną

z częścią kierwnictwa teatrzyku. Fraternizowanie się z rzązącymi kryje bwiem w sbie zawsze ryzyk, że zstanie się uznanym za czyjąśtubę. A wiam, jaki bywa ls tuby, kiey przez nią wykrzykuje się przeterminwane hasła. Wartzastanwid się zawczasu: mże nie należy przesazad z braterstwem brni, szastaniem się w ukłnach,wypżyczaniem cuzych szkieł, aby przez nie wizied świat. Takim, jakim gląa g prtektr. Na Bliskim Wschodzie powiadają: „Kiey mają cię pwiesid, prś niskie rzew...”O jakie drzewo

mżna prsid, gy impnwały wyskie stanwiska i jeszcze wyższe szarże? 

W roku 1964 w kawiarni Nowy Świat przestawił się publicznści kabaret „Dudek”. zieł życia Ewaraziewoskieg. Jeg przepustka krainy shw businessu. I t przepustka pświaczna później naprtierni TV w epce Krwaweg Madka. P kilku prgramach „Dudka” zaczął ziewoski uchzid już nie

tylk za wybitneg aktra kabaretweg, ale za specjalistę rzrywki; psypująceg betn - zwiewnymconfetti. Nas w tym wypaku interesują nie knania tłumnie wiezanej scenki, lecz właśnie t: ktbywał, kt zaszczycał, kg t bawił. Przy tym, jak łatw zganąd, nie chzi publicznśd płacącą zabilety, lecz zapraszanych i fetwanych gści. Zajmujemy się przecież wzajemnymi związkami kabaretu iwłazy. czywiście, żanej premiery nie puścił Cyrankiewicz. Wprwazan g z szacunkiem należnympremierwi, który wszystkich przetrzyma. Wiezian tym w kraju. Wiezian w Lnynie. Hemar kreśliłw wierszyku wizję pwrtu gen. Andersa:

W t łumie, patrzcie mili mi  Tczy białym swym gierem 

Cały rzą g wita. N i –  Cyrankiewicz jest premierem.

Ale to nie premier nie do zdarcia był gwiazą wieczrów w „Dudku”. Czekan na sali, spgląan przezkurtynkę, czy już jest, czy już zajął miejsce zwalisty mężczyzna karbwanych ciemnych włsach imrocznej twarzy. - Moczar... Moczar... - szeptan, gy w asyście szefa gabinetu /na Rakwieckiej/ -

Mariana Janica, wolnym krkiem zmierzał z mieszczącej się w hlu szatni stlika. Jak do tego doszł, że Mczar stał się kabaretwym bywalcem? ługa t była rga; wymagająca zmianystylu pracy. Generał przywykł w latach piędziesiątych aktywnści ncą, a gy przestał szefwadłózkim ubwcm i znalazł się na zsyłce, pza resrtem - też pewnie zabierał rbtę mu. 

Page 62: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 62/114

Ale Moczar roku 64 to był już ktś inny. Kaptwał zwlenników, ujmwał się za krzywą AK-wców,których jeszcze nie tak awn wsazał, uerzał w nuty patrityczne i niepległściwe, kchałartystów, cenił wcip. Nad wyretuszowaniem wizerunku wodza partyzantów czuwali racy. ni inspirwali i reżyserwali taknieczienne zarzenia jak spacer /piechtą!/ ulicami Warszawy, wspólne śpiewy partyzanckichpiosenek w plenerze; smażenie kiełbasy przy gnisku z Żukrwskim, a nawet cś w rzaju biaówczwartkwych. Cóż t za przyszły właca, gy nie ma przy stle Bratneg a p stłem Gawrskieg.Któryś z raców przeknał generała, że pwinien bywad w kabarecie. Więc bywał. zielny Cyrankiewicza hierarchicznym przeziałem, tczny swimi luźmi. Czasem sam, czasem w

twarzystwie żny. Czy ziewoski zawał sbie sprawę, jaki t splenr la nieg: Mczar na sali?Sąząc z ukłnów, spjrzeo rzucanych w kierunku stlika i późniejszych czekiwao na gratulacje -

świetnie wieział, jaką rlę mże już wkrótce egrad generał. Plska bęzie mocarstwem - mówin.Najważniejszą firmą stanie się General Mczars... Na Mazurach - mczary, a kmarów już nie ma -

dodawali obserwatorzy czystek w resorcie.

Wizyty generała nie pzstawały bez wpływu na lsy kabaretu. Ukła sił był taki, że młsi aparatczycyawn już pwiezieli się p strnie Główneg Plicjanta. Przeciwk Gmułce i szczególnieznienawidzonemu Kliszce. W cenzurze tn naawali mczarwcy. Przymykali czy, gy cś mgł gzid

w ukchaneg twarzysza Wiesława, twarzysza Zenna, twarzysza Ignaca. Warunek: musiał t bydzręczne, czytelne la zrientwanych. Znużenie rząami Gmułki był pwszechne. Jeg upór, erwanie życia, przerywane wybuchamiwściekłści, których trzęsły się futryny w gmachu KC -t były tematy inspirujące satyryków. ajmy teg jeszcze wielgzinne przemówienia wygłaszane z charakterystyczną intnacją, irytująceprzekręcanie słów... Gmułka był iealnym celem. Mczar śmiał się z nieukrywaną satysfakcją, kiey zestradki „Dudka” płynęła pisenka babci, nie mającej pjęcia, c zieje się w mu: 

Niech zażywa główka siwa 

Spokojnych pieleszy.

P c babcię enerwwad?  

Niech się babcia cieszy! 

Bardzo przypadła mu gustu sławna scenka szmnceswa „Sęk”. uż szeptał się sprawachpchzeniwych. Żyach na stanwiskach, Żyach asymilantach zacierających pwiązania sięgającew przeszłśd - kabaret przypmniał pstacie z nieistniejąceg świata. Gwli zabawie. I prawy trunmied t pretensje, że kiey pała pierwsza kwestia: - Kuba?

- Kt mówi? 

- Ale czy Kuba?

rozkosznie bawił się ten, c już wkrótce zabał, żeby Kuba jechał z wrca Gaoskieg. Cenzura, niepzwalająca tą na numery szmnceswe, tym razem nie zgłaszała sprzeciwu. T przecież musiałspbad się generałwi... Nie piszę tych uwag t, tak z pwietrza. Miałem kazję właśnie przy kazji 

współpracy z „Dudkiem” przeknad się, jak czuwan, by nie zarasnąd pretenenta schey pGmułce. rugieg prgramu /rk 1965/ napisałem pisenkę Naplenie. Aluzyjną, b tak wteysię pisał: 

Generale, generale

Po co ci to, masz pozycj ę i meale... Masz pensyjk ę generalską też niewąską 

Prezesujesz kombatantom w ichnim zwi ązku. 

Page 63: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 63/114

 

Generale, generale

Nie bierz si ę plityki   Z ni ą jest zawsze paoski krzyż. Lepiej barwne pami ętniki, Kolorowe pami ętniki  Po godzinie szarej pisz!

Do tekstu skomponował muzykę Jerzy Waswski. Pisenka była w próbach. Ptem wkrczyła cenzura.Nie znam przebiegu rzmów. Chyba nerwwych. śd, że gzieś pier p rku stałem kasetę znagraniem. teg łączna była smętna pwieśd, na jakie t przykrści narażny zstał przeze mnieuek, wybitny i ceniny kabareciarz. Więcej już nie wróciliśmy teg tematu. Jeśli w góle tymwspminam, t la prząku. Tak się skłaa, że w wyanych memuarach Ewar ziewoski zapmniało wiernym widzu - Moczarze.

Udał mi się byd świakiem jeg spntanicznej i niezwykle żywej reakcji. Zbaczyłem generaławybuchająceg już nie śmiechem, ale entuzjastycznym rykiem. Cóż g tak rzbawił? W jenym zuków znalazła się rsyjska „błatna” piosenka, spolszczona przez Macieja Zembatego. Z refrenem:

„Tajemnice wiary mej niezgłębine są”. Jak t w błatnej pisence- słwnictw biegał literackiejpolszczyzny. Kiedy z estraki pał kreślenie: „stary kizior” - Mczar rzbawił się jak nigy tą, pczułsię w kabarecie jak w mu. To ważne: zapraszając hnrwych gści, należy pamiętad, by psługiwad się słwami z ich życia. Zpewnścią zareagują na t równie spntanicznie jak generał. Nareszcie przeknani, że traycyjnieinteligencka rzrywka nie nieśmiela, nie wytwarza napięcia, lecz wyzwala i rzluźnia. 

Inny kabaret. Inny gośd... Wisna rku 1966. W lkalu reakcji „Szpilek” przy Placu Trzech Krzyży JerzyDobrowolski przygotowuje do premiery kabaret „Owca”. Ale jeszcze prze próbą generalną cenzurapwiaamia Jerzeg ., że graniu mwy nie ma. Prgram jest wreny. Gzący we wszystk, w cgzid nie wln. Ta infrmacja była równznaczna z wyrkiem skazującym na niebyt. czeg jenak

protekcja - siła przewnia systemu. Ktś znał córkę Zenna Kliszki. rugiej sby w paostwie. Ten ktśwyrażał się niej z sympatią: rzsąna ziewczyna, wcale nie taka rętwa jak jciec. Aprzy tym skora do

kazywania pmcy. Częsta t zresztą cecha zieci nmenklatury. Świacząc usługi znajmym iprzyjaciłm cinały się świata rziców. Pkazywały, że nie czują z nim związku - właśnie przez t,iż przymuszały jeg architektów stępstw linii. Zgóźmy się: byd córką twarzysza Zennanie

był łatw. ziwna t pstad. Już w pczątkach jeg ppaźziernikwej kariery pwiaan: - Gmułka pgził się z inteligencją... Kliszki.

Zimny jak sopel lodu Kliszko kochał się w Nrwizie, któreg tak ług cytwał, aż szczętnie wszystkimbrzyził. Jakby teg był mał - sam pisywał wiersze. rukwał je p pseunimem w „Kulturze” 

Wilhelmiego. Nie tylko z racji zajmowanego stanwiska nie wypaał mu ujawniad autrstwa. Kliszk byłchrbliwie wstyliwy. I pewnie nigy nie wierzał aż koca swemu złemu gustwi. Umiał czasempsłuchad czyjejś ray, zwrócid się prfesjnalisty. Kiey wieził Plskę generał e Gaulle - prezent

la nieg na prśbę Kliszki wybrał Eryk Lipioski. Wybrał bajże mszały mszał... Jeszcze jena cechasekretarza: kłatały się w nim jakieś resztki snbizmu, rem sprze wjny. Chyba nie jeynie ze wzglęuna psłuchy w Białym mu przychził „Marca” na kawę. Siaywał z chrniarzem p knem,spgląając w strnę stlika, gzie królwał Antni Słnimski. Zawsze w licznym twarzystwie. A Kliszk,który błżył g zakazami - musiał zawlid się majrem p cywilnemu. Zaproszenie Kliszki na próbę generalną kabaretu był ryzykwne. Nawet barz. Znajmy córkiprzestawił jej sprawę. Córka skrzyknęła na pmc sistrę. bie Kliszkówny wywarły presję na tatusia.Chciaż się wzbraniał i wykręcał, w kocu skapitulwał: pszeł na próbę generalną „Owcy”. Właściwie

Page 64: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 64/114

zaś na pkaz cenzrski. Zasaa: la takiej klienteli gra się na pół, a nawet dwierd siły. Zamazuje sens,kiey utwór mże buzid zastrzeżenia, przyspiesza wyknania pszczególnych numerów. Wielu trikówpracwali się kabareciarze w PRL, by móc uprawiad zawó. Regułą prób la cenzury był zaniechanie jakichklwiek reakcji. Najśmieszniejsze pinty paały w głuchej ciszy. Jeżeli na pkaz wcisnęli się luzie ześrwiska: klezy, krewni, zagrzali kibice - prszn ich, aby siezieli z minami żałbników. Tak był i tym razem. Córki zagaywały papę, kiey wzglą na br sprawy wymagał, by czegś niewiział czy nie słyszał. Aktrzy - Dobrowolski, Nowak, Pokora, Stockinger, Turek, Tym skutecznie

pierali się pkusie gry na cały regulatr. Mim t Kliszk zmarszczył się i zasępił, kiey ze scenkiwykpiwan żurnalistów, kjarzących słwa zgnie z wytycznymi: - Pstęp? 

- Dalszy.

- Troska.

- Głębka. - Dobrze. A jeszcze lepiej?

- Nieustanna.

- Brawo. Konsekwencja?

- Żelazna. 

- Tak jest. Uznanie?- Powszechne.

Ponuro dzwonił łyżeczką brzeg szklanki z grub zmielną kawą przykrytą spkiem /plski patent/, gyDobrowolski, konferansjer-argant mnlgwał: „Kt tu jest knfrmistą? Ten pan mże? Tak? Pansłyszy? A t bre. C wy, życia nie znacie,  jak rany Bga! Niech ten pan tylk spłaci raty za lówkę itelewizrek, t n im jeszcze pkaże. Nie mam racji prszę pana? A jak nawet nie sam pan, t syn, jakrśnie”...

Nie, kabaret „Owca” nie spbał się sekretarzwi. puścił siezibę kabaretu nie powiedziawszy jednego

słwa. Z wyrazem twarzy zgrszneg inkwizytra. Ciąg alszy nastąpił w mu. Córki przeknywały itłumaczyły, laczeg „Owca” pwinna grad. zgzie na premierę zecywała elitarnśd imprezy: salkama 100 sób, spektakle wa razy w tygniu, szkliwśd w sumie niewielka. Pwó rugi: mżna się

teg mgliście myślad. Kliszk przeknał się nacznie, że jest t kabaret bchzący siębezceremnialnie z traycją, której generał ze sfer żanarmeryjnych na gwałt pragnął się przypisad. Świakwie twierzą, iż milczący i cfnięty wewnątrz ielg tylk raz zbył się na blay uśmiech:kiey śpiewan pieśo Warszawie. Spreparwaną weług receptury mczarwskich barów:martyrologia plus swojactwo.

„Owca” mgła grad. I grała prgram „Dla mnie bomba” aż chwili, kiey pgrmcy szyerców zaczęliplanwad prwkacje z użyciem bmb, pkłaanych w cenzurze. Ale z tych manewrówprzepremierwych mrał inny. czasem lepiej, jeśli właza ma ptmstw... Wyrzeka się na zieci tzw.prminentów, ecyentów, nmenklaturwców. Mże i słusznie się wyrzeka. Z rugiej jenakże strny -

te paniątka i aniłki mają zasługi. Urabiały i rzmiękczały rziców, których wiele zależał. twierałyim czy, bąź też kłaały starao, by Wszechptężni mrużyli czy i chciaż raz na jakiś czas - patrzyli przez palce.

Z „Owcy” niealeka już rga kabaretu „P Egią”. ziś pupila i prymusa. A awniej... awniejsystematycznie stawianeg kąta łbuziaka. Kt bywał w „Egidzie”? Pwiezied, że wszyscy t znaczyskłamad, ale nie całkiem. Był cś w nazwie, w zmieniających się aresach, w atmsferze prgramów, żenawet ci, c uważali, iż jest t prukt „kreślnych kół” - nie puszczali żanej premiery. Musieli na niej byd. T nbilitwał. Kabaret kierwany przez JanaPietrzaka był mmentu startu instytucją plityczną. Przesąził tym rwó „Egidy”. T, żepwstała na w pierwszych miesiącach 1968 rku, nie jest przypakwe. Spr myślenia aje także

Page 65: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 65/114

patronat III programu Plskieg Raia. Prgram III był w załżeniu manipulacją, nastawiną na młych.Chcian ich pzyskad. Nie la gasająceg ukłau. Raczej la teg, c miał naejśd. Stą zielneświatł zapalne prze szefem Trójki - Janem Mietkowskim. Dopiero grupa partyzancka umżliwiłaMietkwskiemu awans. tej pry był bez szans: kiepskie pochodzenie społeczne /jciec - granatowy

plicjant/, przynależnśd AK... Teraz t był atut. III program, siłą talentów jeg twórców, pszeł w kierunku innym. T był prywatny pech prtektrów.Pbnie rzecz miała się z „Egią”. Ci, c zaakceptwali pmysł załżenia pkleniweg kabaretu liczylina stwrzenie przeciwwagi la Warszawki. P tym pjęciem rzumielioni nie tyle gust mieszczaoski, cinteligencką pzycyjnśd. Szukanie wzrców w wuziestleciu, natchnienia - w pgląach liberalnych iemkratycznych. Nie był bjawem fbii czy prywatnych urazów, że z taką zajałścią atakwanpezję Skamanra, warszawskie „salony” literackie, ba, nawet Lopka-Krukowskiego. Chził t, bypgrzebad wizję przeszłści wprwaznej w teraźniejszśd. ciąd młych miazmatów.wcujących niewzięcznścią i prtestami. A także bezczelną kpiną. Właze nie zapmniały satyrycznej szopce „Cisi i gęgacze” Szptaoskieg. Jej autr właśnie zstał skazany na trzy lata siaki,by już nie śpiewał p kminkach...ążąc panwania na wszystkim - właze pragnęły mied swją,rzrywkę. Aby ją wyhwad, zgazały się na akcenty krytyczne. Jeśli ze słusznych pzycji, trun, należyto znieśd. 

Za inicjatorem powstania nowego kabaretu Janem Pietrzakiem przemawiała legitymacja PZPR. KPP-wskatraycja rzinna. pwienie pchzenie spłeczne i narwściwe: w rzrywce zawsze kręciłsię spr, jak już pisan craz jawniej - przebieraoców. Prawa, Pietrzak współpracwał z Kftą.Pcieszan się, że ta współpraca nie bęzie trwad wiecznie. Inni artyści pierwszeg prgramu uciszaliniepkój. Siemin - t była firma; zba rcznicwych akaemii. Mły aktr Wjciech Brzzwicznależał, gzie trzeba, i sympatyzwał, z kim należał. Piszący la kabaretu ebiutant Marcin Wlski teżsame zalety: związki rzinne z „Żłnierzem Wlnści”. Autor „Egidy” - Słjewski t znwu felietnistaHamilton z „Kultury”, redagowanej przez Janusza Wilhelmiego; pisma bojkotowanego przez pisarzy z

kręgów ległych bzwiska Mczara... Wyrażając zgę na kabaret żyrwan weksel. W naziei, że Pietrzak ceni gest, płaci za zaufanie.Stał się inaczej. Kabareciarz knał wybru: pszeł za publicznścią. I t nie tą, kmitetwą. Nie tą,

skłaającą się z klegów z krpusu kaetów i naray K, lecz za publicznścią złżną z późniejszychysyentów, załamaoców, heretyków i stępców. Przeciwk nim miał grad ten kabaret. Tymczasemczekał się pchwał z ust Antnieg Słnimskieg. Autr „Kronik Tygodniowych” nigy nie był w„Egidzie”. Nie wytrzymałby tłku, zauchu, papiersweg ymu. Kazał sbie jenak pwiaad ccelniejsze żarty. Chwalił, plecał... statnim tekstem, jaki był wyknywany w „Egidzie” zgodnie z

intencjami prtektrów, kazała się pisenka „Do Anglii”. Negatywnym bhaterem tekstu byłksmplita, któremu Jan Sebastian bliższy jest niż nasz rak - Chpin. Taki zgniłek w Warszawiemęrkuje i pucza. Ale kiey azą mu paszprt i wyjezie: 

Tam si ę zgina w ukłanym ukłnie 

Kiey gśd g pklepie p plecach 

Tam haruje jak wół wieczra 

B mu patrn pół centa biecał   A już w rze pwrtnej kraju 

Myśli jakby ulepszyd scjalizm.  A pod Parczew - papę łatad  W Małkini - pleśd pwrzy  Do Pyr - łpatą machad  W Leżajsku - id kzy. 

Page 66: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 66/114

 

Wspominam o tym: nie ma sensu przemilczanie epizodów wstyliwych. W przypaku pstacippularnych i tak nie ua się ich zataid. Zresztą: po co? Legendzie nie szkodzi prawda. Przydaje jej

nwych barw. Pzwala zrzumied ewlucję twórcy. Który nie chciał pisad telewizyjnych szpek, gziekukiełka ajana śpiewała: „Mosze, nasze Mosze”. Byli tacy, c je pisali i teraz też piszą. B u nas kukiełkizwykły pisad pstacie... A więc - kabaret na Chmielnej, potem w „Melodii”, potem w hotelu MDM -

zaszczycał Mczar. Wątpliwe, by mógł uznad „Egię” za swją scenkę już p rugim prgramie. Ale tzaintereswanie znaczył wiele. Pmagał w pertraktacjach z instancjami partyjnymi i cenzorskim

sztabem na Mysiej.

Bywał w „Egidzie” także twarzysz Kępa. Sekretarz KW, współrganizatr wiecu w „Kongresowej” - tego

marcweg wiecu, gy z górnych rzęów rzległ się krzyk: „Słnimski na latarnię!” Kępa, mieszkający nacichej uliczce Partyzantów, przestał wiezad „Egię” p starciu z Pietrzakiem. Szef kabaretu zbierałpieniąze kapelusza. Taki greps. Pszeł Kępy. Panwie znali się z lat ielgicznej młści.Kępa wygrzebał bajże wazieścia złtych. Na t pan Janek wyrwał się z kmentarzem: - Tyle t aje się na tacę w parafii w... /i tu wymienił nazwę/. Kępa /był z żną/ pczerwieniał jak burak. I już koca sieział wściekły. C się kazał? Szef „Egidy” 

ugził g bleśnie. Wszystk się zgazał. Właśnie w wymieninej miejscwści Józków Kępa, niczym

nie wyróżniający się wyrstek kręcił się przy księzu prbszczu, marząc ministranturze. Chłpaki gnie puścili. Pzstała mu tylk partia. Okazałym gściem „Egidy” był pczątku Józef Cyrankiewicz. W Warszawie szybciej zapmnian, żewesły premier był autrem przemówienia ręce, którą właza rąbie. Wystarczył, że w prównaniuz tczeniem Gmułki był przynajmniej inteligentem. A że cynicznym... Cóż, cynizm wyawał sięmniejszym złem niż tępy fanatyzm.

- Tyle lat prwazę już kabaret - żartwał z estray Pietrzak. Jeen pan premier Cyrankiewicz mże się zemną równad. - Ja byłem łużej! - krzyknął były premier /ialg miał miejsce już p gruniu 70/. - Mże i łużej, ale z jakim skutkiem! - zrewanżwał się pan Janek. Smak czasu: w połwie lat siemziesiątych alej zapraszany /lub wpraszający się na „Egię”/

Cyrankiewicz, któremu pzstał już tylk stanwisk przewnicząceg gólnplskieg Kmitetubroców Pkju, zwrócił się Pietrzaka z prpzycją bruerszaftu. Pan Janek nie skrzystał zmżliwści mówienia nieg „per Józiu”... Ja go rozumiem. W koszmarnych czasach sanacji, gdy

słnięt pmnik leginweg bhatera Lisa-Kuli, jeen z jeg pkmennych westchnął: - I pmyśled, że byłem z pmnikiem na ty! Na wszystkich „Egidach” /statni już nie; scjalemkracjanie przyjęła się w kabaretach/ zjawiał się Mieczysław F. Rakwski. Ale t był mwnik. Najpierw z racjisąsieztwa reakcji „Polityki” z siezibą „Egidy” na Chmielnej, potem z racji sąsieztwa w Krzyżach, gziezarówn Pietrzak jak MFR spęzali wakacje. Należy przy kazji przypmnied: „Polityka” wspierałakabaret, rganizwała mu publicity, rukwała teksty z prgramów, psyłała czytywane przezPietrzaka autentyki. Wyłwione z prasy - głszenia, paray cytatów, śmieszne histryjki. Żeby byłpwieziane krpki: wóch autrów z teg tygnika sprawził się jak stawcy repertuaru lakabareciarzy: Daniel Passent i Jerzy Urban.

Kto jeszcze ze sfer bawił w kabarecie? ch, pół KC, większśd ministrów, wicepremierzy. Czasem były twizyty ficjalne, niekiey utajnine. Kieyś spóźniłem się na pczątek premiery praswej. Psaznmnie przy stliku zajętym przez wóch panów wzajemnie kntrlujących swje reakcje. pier po

chwili uświamiłem sbie, że ci waj t Józef Tejchma i Józef Czyrek... Nie wiem, zaje się, że pczasteg prgramu Kazimierz Ruzki zwracał się stlika raz p raz Artura Sanauera z prśbą, by cśmu tam wyjaśnił. Za każym razem tytułwał Sanauera „profesorem”. Wreszcie, chętnie wający się wprzekmarzania Sanauer wypalił: - C pan z tym prfesrem! Pan też jest prfesrem! 

Page 67: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 67/114

- Zgaza się - z kamienną twarzą skwitwał t Ruzki. - Ale ja jestem prfesrem wyłącznie lateg, żeŁazuka musi byd magistrem...

Przypomniałem ten prywatny żart. Jeen z tych żartów c przetrwają, gy awn już rzsypią się w prchkarty maszynpisów, ucichną głsy na zartych taśmach magnetfnwych, zblakną cienie przegrane nakasety wie. Mże ten wcip cali reputację „Egidy”.

Porównanie /częst naużywane/ z lwą górą ma pkrycie. Jej rzmiary, ukryte p pwierzchniąpzwliła pier cenid katastrfa, jaką był Bal „Egidy”. Zrganizwany w siómą rcznicę pwstaniakabaretu. W Stodole, gdzie balowano, nie pojawił się żaen z ygnitarzy: MFR był wówczas jeyniereaktrem naczelnym i bajże zastępcą człnka KC. Najważniejszym gściem kazał się sekretarz JerzyŁukaszewicz. Współtwórca prpagany sukcesu 

Łukaszewicz nie przyszeł na bal. Ale slinie zaintereswała g ta impreza Fizycznie niebecnyskierwał bserwatrów. Wypsażnych w sprzęt nagrywania. Jaki braz wyłnił się z relacji uszu iczu na służbie? An, bal zaczął się wyniesienia pety i ramaturga Ireyoskieg, który wprawił się wstan nirwany. Nie na tyle jenak, by nie uwnid zgrmaznym, jak bgata i knkretna bywawspółczesna plszczyzna. Ptem - Jan Himilsbach, tez zrw napity, rwał się mikrfnu i wygłaszałprzemówienia. Z szumów i trzasków ał się wyłwid nazwisk - Gierek. Pbn Himilsbach krzyczał -

Precz z Gierkiem! N, ale t był tł, klicznści twarzyszące, występy niezaplanwane. Te

przewiziane w prgramie wypały jeszcze fatalniej. Kazimierz Ruzki /tu pis, że wytwrny i we fraku/ knferansjerzył: „Ech, jubileusze... Jubileusze teg zespłu skłaają się z pszczególnych życirysów JanaPietrzaka i p t są rbine, by starczyd materiałów klejneg życirysu. Bez życirysu w góle niemżna w tym grnie egzystwad. Jeśli chzi życirysy Pietrzaka, t ne mają tę zaletę, że są p prstuprawziwe. Mim t nie wszyscy chcą w nie wierzyd, w przeciwieostwie innych życirysów, w któresię... znaczy... bywają różne życirysy. Zastanawiałem się kieyś, że jeżeli wszyscy pachlęctwa byli takpstępwi, jak t wynika z życirysów, t jak ta sanacja - tyle lat się utrzymała... nie zrzumienia! Tsą takie refleksje nestrskie. Człwiek sbie myśli, jak ma chwilę czasu. W tych życirysach alb pchó,alb strajk... alb... i przecież jak zieciak się wychwał w takiej atmsferze, t jemu zstał i ziś niechce mu się pracwad...” 

Tyle profesura. W jakiś czas ptem - znwu grubsza nieprzyjemnśd. Mim zakazu - wpuszczono na

scenę Saln Niezależnych. I Jacek Kleyff zaśpiewał: 

Łirii la młzieży, W Skierniewicach dwie kot łwnie,  Jak gonili hitlerowca,

To mu opadały spnie. 

W telewizji czterej znawcy 

Od nawozów i świata 

Orzekają, c się zarzy  W Gwatemali za trzy lata...

Życirys i wcipy Pietrzaka, wiam: wpał w złe twarzystw. Kfta, zamiast cieszyd się, że w gólemże pkazad się na scenie, pwiaał: 

Blus minus - śreni jest... 

Śreni... Przyjemnśd rzeczywiście śrenia, gy Pietrzak zaprsił na scenę felietnistę „Polityki” -

Passenta. Ten zaś czytał pwieśd tym, jak t urził mu się zieck. I n temu ziecku naał imię-

„Odczuwalna Poprawa”. A t przecież kreślenie używane przez Pierwszeg. Trun także pgzid się z

Page 68: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 68/114

tym, że inny - bliski współpracwnik szefa kabaretu /t ja/ czytał, też z kartki /tyle że rymu/ histryjkę, jak t partyjnym pkazał się Karl Marks. A wszystk p t, by prwazid knkluzji: 

Pytanie czytam z waszych warg,

Czemu si ę klasyk mówid wzbraniał?  Gyby was ziś wieził Marks, Czy miałby więcej do gadania...

Nieobecny, lecz wszechobecny towarzysz Łukaszewicz, któreg bjówki z Wli pierwsze skanwały„Gie-rek!” - jeszcze w marcu 68 - p zapznaniu się z wami pjął ecyzję: zakaz grania, zakazwystępów nawet w stuenckich klubach, zakaz pjawiania się nazwisk autrów „Egidy” wszęzie, gzietylk mgły wychynąd, zakaz pisania, że taki kabaret istnieje, a nawet istniał kieyklwiek. Ścisłeinstrukcje zapiswe la cenzury, kniecznśd rzmów - p linii /tak się mówił/ partyjnej z Pietrzakiem,aby przywład g wreszcie prząku. Nagranie z balu puszczał sbie i swim gścim Jerzy Łukaszewicz równie częst jak ziś „Radio Z” 

puszcza pisenki Manny. I każe wsłuchanie się w głsy balu mbilizwał sekretarza ziałaorepresyjnych. Ale, jak t u nas zawsze: nawet najgrsze zamiary rzmywają się; pchłania je p jakimś

czasie gólna Niemżnśd. Nigy nic nie jest prwazne  koca. A później sprawa ala się,maleje, przywalają ją nwe kłpty. Tylu dziś męczenników, kkietów martyrlgii. Nie wart ciągnąd wątku krzywy, stawad licytacji. Tkwestia frmatu lustra. Jeżeli wspmniałem balu t lateg, by pkazad na przykłazie: właza bywałagrźna, także gy świeciła niebecnścią. Łukaszewicz, Maciej Szczepaoski, prezes Raikmitetu... ninie musieli bywad, by tępid. Ich cieo miał ługie ręce. Nie na tyle jenakże ługie, by utrzymad t, c znich wypał. 

Uwaga! Uwaga! Pragnę przyjśd z pmcą stuentwi Uniwersytetu im. Lecha Wałęsy w Mławie /niewątpię, że pwstanie tam uniwersytet i takie nsid bęzie imię/, piszącemu pracę magisterską na temat:„Ludyczne aspekty poczucia humoru prezydenta III RP”. To dla magistranta ważna wiamśd: kiedy po

raz pierwszy Lech W. był na prgramie swjeg ulubineg kabaretu? - 28 kwietnia /wtorek/ 1981 roku. „Egida” grała wtey w sali bankietwej hotelu MDM - od strony ul.

Waryoskieg, ziś pewnie już przemianwanej na Baranka Bożeg. Lech Wałęsa w twarzystwie czterechsób /w tym wóch kobiet/, objawił się, gy zespół muzyczny grał już uwerturę. Stlik czekał. Wejściu gścia twarzyszyły klaski. W strnę przewnicząceg skierwały się spojrzenia zarównwizów, jak i birących uział w prgramie artystów. Ogromna była w Warszawie ciekawśd Wałęsy.Jeszcze nieopatrzonego i nie osłuchaneg. n zawał sbie z teg sprawę. pwieział na wacjęukłnem. Dawał się gląad: uśmiechnięty, szczupły, w niebieskim żinswym stroiku.

Pan Janek powiedział parę słów pwitalnych. Pkreślając, kg t ma zaszczyt podejmowad „Egida”.

Ptem Wersal się skoczył. Trzeba był grad. A to nie był łatwe: zbyt częst przerywały występy wybuchy śmiechu. Wtey śmiech rził się ze

świamści, że koczy się epka. Nie wiam co nadejdzie. Jedno pewne: tamto już nie wróci. Zbytskmprmitwane, zabetnwane, wystraszne. Każy z wizów miał jakiś pwó, by pwiezied mcp strnie niezależneg i samrząneg związku, b też każy wiązał z nim swją prywatną nazieję:„Sliarnśd” uprząkuje rumwisk, pzwli wyprstwad karki, rzwinąd skrzyła. W śmiechu wizzyskiwał wlnśd. Bęącą la wielu - krajbrazem nigy tą nie gląanym. lateg tak żarliwiewsłuchiwan się w pieśni Jacka Kaczmarskieg: „Mury”, „Polowanie na wilki”... Pżyczny na wiecznenieoanie Wysckieg zaśpiew brzmiał autentycznie i swjsk: mły, barz mły człwiekwyraża uczucia tych, c strajkwali w Stczni; tych, którzy nsili bibułę i szli w ulicznych emnstracjach.

Page 69: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 69/114

Zachowali - jak t nazwad? - czystśd, szlachetnśd... Kult u nas czystści. Szczególnie cenią ją ci, c samizążyli przybrukad łapki. Tym milej im pmyśled, że ktś przechwał je nieskalane - za nich.

Kaczmarski w programie „Egidy 81” nsił się i śpiewał jak kntestatr. Zjenywał wizów pasją, prawąprzeżycia - t jeszcze nie były sztuczki techniczne, rbiny gniew. n wtey był taki... Ale pwzeniukabaretu ecyuje nie tchnienie pezji, lecz nabój wesłści. A tę „Egida” zagwarantwała Wałęsie:teksty perwały knkretem. Aluzje persnalne były czytelne, b też sazne w rzeczywistści:lszwski, Siwak, Pręba, bwski, zwski - wiam kt i ską. Żarty z tamtej „Egidy”... Sławny numer Passenta: „bieranie rerów”, brawurowo wykonywany przez

Pitra Frnczewskieg mnlg małpy przeżywającej rewlucję w cyrku; uet Frnczewski - Pszoniak w

scence u fryzjera, świetny mnlg Pietrzaka „C się prbił”: - „A taki prezyent Carter, na przykła,ma na imię James, a pzwala się nazywad zrbniale Jimmy. niczeg breg.takie zrabnianie nieprowadzi. U nas jak na króla zaczęli mówid: Staś, wiam, że był t nasz statni król”...Kuplety Osieckiej:

Nie ma masła, nie ma serka 

I zabrakł wujka Gierka. Hop siup i Odnowa –  

Plska Luwa, bęc! 

Przeglą wyarzeo krajwych i zagranicznych: „Prasa pała, że w Chinach przeprwaza się pśmiertnewykluczenia z partii... Prawziwe nieszczęście nastąpi wtey, gy rzpcznie się przyjmwanie...” Lech Wałęsa miał z czeg śmiad się gląając kabaret w uerzeniu, kabaret krzystający z rzluźnieniarygrów, a więc bezczelny w sfrmułwaniach i stry w iagnzach. Musiał mu się t pbad. Wstał,publicznśd także wstała. śpiewał refren finalnej pieśni: 

 Żeby Plska, żeby Plska 

żeby Plska była Plską. 

Długtrwała wacja. Kniec. Wizwie rzucili się szatni. Niespodzianka:Wałęsa wskczył na estraę. Pwieział, że pnieważ wszyscy czekują jeg wystąpienia- wygłsi mwę.Nikt po prawdzie mowy nie czekiwał. Jenak spra grmaka wizów zstała. Co takiego miał pwiezenia przewniczący? Sens z grubsza taki: jak był, t już wiemy. Ale teraztrzeba - przu! Kibice kabaretu bstąpili g, prsząc autgrafy. Rzawał je z szybkściąautmatu... Zstał z zespłem kabaretu. Znwu zabrał głs. - Pięknym panim rączki całuję - zaczął. I pspieszył w strnę rączek pięknych pao. W tych rlachwystąpiły kabaretwe gwiazy: Ewa ałkwska i Janna Żółkwska. A także szef muzyczny: anutaGawrych. Więcej pao nie był. Znalazł się ftgraf. „Egida” pzwała zjęcia. Zamieszanie: trwałaprzepychanka, by znaleźd się jak najbliżej, w pierwszym rzęzie. Pzwanie płączne zstał z uwagamina temat satyry. - brze, że łaujecie w tamtych! - mówił Lech W. - Ale w „Sliarnści” też są tacy,którzy zasługują na bróbkę. Myślicie, że nie ma tam rani, c intrygują i mnie pgryzają? Zajmijcie się

nimi...

Z kronikarskiego obowiązku ntwuję: pbne pstawienie sprawy sknsternwał artystów. Zga,sprawa wielka i wspólna. Za t wskazywanie celów, zachęta interwencyjnści, wyraźnegpwiezenia się za tym, a nie innym - ta lekcja była już brana. Nic nweg p słocem, chciaż słocenwe, świecące ileż jaśniej. Jeszcze bez plam. Pamiętam: uerzyła mnie wtey ta cecha Wałęsy: spjrzenie na nw pznaneg człwieka razu pkątem użytecznści. Teg, c mże zrbid, jak wart g wykrzystad. Fakt, jest t cecha przywócza.Ważny skłanik sbwści preestynwanych funkcji kierwniczych, sprawwania włazy...

Page 70: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 70/114

Mim t kabareciarze miny mieli raczej głupie p pierwszym sptkaniu. Wina czasów. Tyle słównatchninych i świętych furktał w pwietrzu, że iealizm wyawał się wpisany w życirysy i ziałaniazwiastunów przyszłści. Nie nsiły się nich prawiła gier plitycznych, machiavelizm myśli i czynów.Zmiana pstrzegania nsicieli etsów przyszła w kilka miesięcy później. Jesienią 81 klprtwanwcip, jak t Rakwski zwraca się Wałęsy z nieśmiałą prśbą: - Chcę byd w „Sliarnści”...- C, włazy się zachciał? - rześmiał się przewniczący. 

Magistrant może teraz zająd się analizą pierwszej wizyty prezyenta. twrzyd przebieg, sknfrntwadpinie świaków. N i pisad alszy ciąg związków z kabaretem „P Egią”. Wspminając p rze, żeLech W. bywał również na kabarecie „Tu 60-tka”, pkazującym w płwie lat siemziesiątych skłaankina Wybrzeżu. Nie tylk późna „Egida” gściła w mku przy ulicy Planki. „60-tka” też. I bie rużynykabaretwe mgły sptkad się na plebanii u księza Jankwskieg. B jeśli już mówimy włazy, należyuzupełnid - ksiąz Jankwski też śmiał się i pejmwał klacyjką. Styczniowa wizytacja w „Egidzie” na Żlibrzu, której zaczęliśmy tę opowieśd, t krk naprzó wprównaniu z tychczaswymi hnrwymi gśdmi kabaretu. Ich becnści rzak kiey twarzyszyłyteksty, napisane z myślą nich. A tu, prszę: Ewa ałkwska recytwała skargę aktrów, nazwanych

przez prezydenckiego famulusa - „małpami i papugami”:

Małpwalim szczerze, kiey bylim z Panem 

I papugowalim z entuzjazmem znanem.

W obecnym temacie na innej zwierzynie

 Zechciał Pan się skupid w plitycznym młynie. Robisz Pan co zechcesz, ale ostrzegamy:

Strasznie się panszą gęsi i barany... 

I jak tu się ziwid, że prezyent biecał załatwid lkal la satyrycznej scenki. Nie tylk biecał. Pamiętał tym. W parę tygni p wyśmianiu się na prgramie zatelefnwał Jana Pietrzaka. Pytając, czy służby

miejskie /gminne właściwie/ wypełniły plecenie. Ptem nastąpił alszy ciąg (szczegóły w prasie),wywiązywania się z bietnicy. Grąca linia Belweder - „Egida”... Kt bywał w kabarecie? Wiemy. Nasząwiezę uzupełnia zisiaj pewnśd, kt bęzie naal bywał. Nie puści żanej premiery, nie przegapiżaneg żartu. Ran - msza w belwederskiej kaplicy. Wieczorem - kabaret. Nareszcie normalnie?

SKANDAL MIĘDZYNARODOWY Z MIŁOŚCIĄ POLSKO-RADZIECKĄ W TLE 

Starzy ludzie opowiadają nagrbku na Plu. Płytę zbił napis: „A nie mówiłem, że naprawę byłemchory?” Należy zrzumied intencje niebszczyka. Skarżył się, kwękał, narzekał. iabła tam. Mian g zaokaz zrwia. pier wyając statnie tchnienie przeknał niewiarków. awna niemagał. Tylk

że nikt nie zwracał na t uwagi. Bagatelizując symptmy chrby. Podobnie z Systemem. Jego zgon - szybki i gwałtwny zumiał żałbników. Chciaż nie najlepszej

knycji ustrjwej świaczyły nie tylk epizy z pierwszych strn gazet i z zienników telewizyjnych,lecz także wyarzenia w sumie nieważne i błahe. Nerwwśd reakcji, kazywana histeria sygnalizwały:nerwy puszczają, grza zamienia się w grteskę. Pora przypomnied głśną /ściślej: wyciszną/ histrię miłsną z płwy lat sieemziesiątych.Wyciszną, gyż był t skanal. W atku mięzynarwy. Warszawski playby i... żna razieckiegdyplomaty.

Page 71: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 71/114

Dzisiaj wiadomo nawet, jaką willę przy Belweerskiej zajmwał KGB. Rezyent szacwnej instytucji/ficjalny/ uzielając w rku 1990 wywiau „Tygodnikowi Powszechnemu”, pwieział swej pracy zbezkmprmiswą szczerścią. Jeynym pwem becnści KGB w Warszawie był i jest karmianiewiewiórek w Łazienkach. Czarna kasa t funusz przeznaczny na zakup rzeszków i łakci... W latach siedemdziesiątych ziałalnści razieckich służb tajnych włan nie mówid. służbach jawnych także nie infrmwan. Sama zaś ambasaa, mim lkalizacji w centrum stlicy PRL leżała wzupełnie innej strefie gegraficznej. Wiał chłem, lwatym syberyjskim wiatrem z trudno

stępneg gmaszyska. Tylk nieliczni tam bywali. W sferach partyjnych, w kręgach funkcjnariuszypanwał swisty snbizm: znalezienie się na liście zaprsznych gści był bjawem zaufania. Wróżyłpiękną karierę. Rcznicwe fety urzązane w ambasazie słab kjarzyły się z wesłą zabawą. Hierarchia;pział na lepszych i grszych, urzęnicza pnurśd, której nie niwelwała „stoliczna” i „moskowskaja”,

czujnśd bwiązująca w rzmwach /nie daj Boże cś chlapnąd!/, przymus wysłuchiwania przemówieołuższych niż gn jesitra, znikma becnśd kbiet. Jeśli już pjawiały się kbiety t w wersji szkatuływ sukni z krępliny. Czegóż jenak nie rbi się la kariery. Każy plwał na sweg Rsjanina. Kmbinując, jak by tu nawiązadz nim stosunki towarzyskie. Zaprsid mu, zaprzyjaźnid się, przeknad sile uczud WielkiegBrata. Rzak kmu t się uawał. Byli jenak szczęściarze: ambasazcy zgazali się wpaśd na klację,

pgaad, wypid butelkę whisky z Pewexu, przyrzec, że wspmną przy kazji: towarzysz X to dobrytwarzysz. Kcha luzi razieckich, nie jest wulicwcem i pyszałkiem. Jak ci umni i szmatławi Placy,których nie cierpiał stjewski... Bywał, że zamwiny Rsjanin /prsząc yskrecję/ upważniał zrbienia zakupów. Jemu niewypaał szastad się p larwych sklepach i bazarach. N, ale żna przysłała spis, cicia Paszatelefnwała, kuzyn Lwa nuził, więc gyby był t mżliwe... Później następwał rewanż. Puszkikawiru węrwały z rąk rąk. Nie gląane nigy przez bywateli mocarstwa litewskie nalewki i

fioskie ziłwe balsamy lały się w garła nasze. Funkcjnariusze z ambasay, racstwa hanlweg,tajemniczych filii i ekspozytur - przywzili kasety z nagraniami Wysckieg, Galicza, Kima. Jak równieżopowiadane na uch wcipy. Zramlały Breżniew, garnięty ambicją wpisania się na karty histrii IIwjny światwej naawał się iealnie teg, by stad się żłnierzem - samchwałem z anegt. Chdby

tej: naraa na Kremlu. Stalin pyta Żukwa, jak zamierza przeprwazid perację na Łuku Kurskim. Żukówpchzi mapy, bjaśnia punkt p punkcie. Stalin pali fajkę, milczy. Wreszcie zywa się: - Nu, łan. Ale na wszelki wypaek zapytajcie jeszcze prucznikaBreżniewa. Kawior, alkohol... Na tym się nie koczył. Przez Warszawę przebiegał szlak przemytu na Zachó ikn i jubilerskich cacek. Teraz wyzbywały się precjzów staruszeczki, cuem calałe z rewlucyjneg pgrmu.ferwali je także ci, c weszli w ich psiaanie krzystając ze wsparcia nagana i autrytetu czerwnejopaski. ziałały gangi skupiające i ekspeiujące stare srebra, zegary, prcelanę. Warszawy trafiałyrgie futra: zakaz wywzu sbli łamali yplmaci i artyści, grający w razieckich filmach. Interesy,interesiki...

Ale mroźne pmuchy nie słabły. Pufałści nie był. wiezający /służbw/ wybrane zakłayprukcyjne i reakcje pracwnicy ambasay przepytywali surw kierwnictw. Później w raprtach isprawozdaniach egzaminatorzy wystawiali stopnie wizytowanym.

Pamiętam młeg, ynamiczneg. Skierwaneg kultury. Nauczył się języka. Czytał prasę literacką.Trchę g t brzyził. Pragnął jenakże ciec: ską birą się pejrzane eksperymenty. A t mtcykle japoskie jeżżą p scenie Teatru Narweg, t znów w aaptacji Ulissesa aktrka, żna członka KC,

zamiast ialgwad z sensem, zawzi jakiejś nze kaczej. wieziwszy jeną z reakcji ynamicznyzaał pytanie: - laczeg plscy peci nie uznają krpek i przecinków w wierszach Zapał milczenie. Jak t wyjaśnid?yplmatycznie, żeby nie urazid, nie dotknąd, nie wpęzid w kmpleksy. - Wiecie, towarzyszu - kraj jeszcze bieny. Nie stad nas na interpunkcję - pała pwieź. 

Page 72: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 72/114

Gośd puścił lkal wyraźnie pweselały. I c paostw na t? Nagle, na szarym zurzęnicznym tle, jakkolorowa rakieta eksplwała miłśd. Wyzwanie rzucne światu pcałunków na ltniskach iprtekcjnalneg pklepywania p ramieniu. Na którym sieziała wystraszna uszyczka. Ich przybycie rychł stał się sensacją: takich Rsjan nie wizian w Warszawie czasów kupca Suzina z

Lalki /namawiająceg Stacha Wkulskieg zrbienia pierwszeg jint venture/ i zsyłanych priwislienskieg kraju ficerów gwarii. Bawiących się szumnie: z mrbiciem, tłuczeniem luster wrestauracjach. Później już tylk w Paryżu mżna był sptkad Białych Rsjan, zmusznych pjęciapracy taksówkarzy. Fantazja ich nie puszczała. Zachwał się brazek, prawiny w ramy anegty.Bistr na ranem. wóch pijanych emigrantów. Jeen z nich, starym zwyczajem zamierza się, by stłuclustro. Wzdycha, rezygnuje.

- Wasze wieliczestwo - zachęca g kmpan. - Płacimy pa pałam... Przesaziłem: Rsjanie, którzy przybyli stlicy gierkwskiej Plski, nie wawali się w awantury.Niczeg nie tłukli i nie emlwali. Jeśli jenak wracały wspmnienia- sprawiała t atmsfera paoskści.Luzu, zarezerwwaneg la sób, c mgą sbie pzwlid na wiele. Prze knsekwencjami chrni jeurzenie, gwarantujące stęp wru. Patrzn więc z uznaniem na gści z aleka. Pziwian gest,prezencję, manifestwane bgactwo.

- Piękna para - wzychali funkcjnariusze. Śliniący się ambasazkich. Równcześnie jenak mający ich

za Azjatów i barbarzyoców. - T na pewn jacyś rsyjscy arystkraci. Służący blszewikm jak hrabia Aleksy Tłstj - dodawali

rodzimi kremlinolodzy. Znawcy imperium, które gląali na rbiswskiej wycieczce. - Fascynujący mężczyzna - szeptały panie. - Mógłby grad amantów w amerykaoskich filmach. - A ona... - rzczulali się panwie. - Krasawica...

Istotnie - nowy radca ambasady ZSRR Aleksander R. w niczym nie przypominał swich pprzeników.Pękatych, spcnych, bnszących przeptpwe garnitury. Aleksander R. był wyski, barczysty,

wysportowany. Grał w tenisa. Śmiał się chętnie i częst, słaniając kmplet zębów, mgących 

reklamwad pastę Clgate. Ubierał się zgnie z mą bwiązującą w Europie. Jeg krawaty pchziłyz firmwych sklepów: Gucci, Liberty, Dior. Na ręku pbłyskiwał rlex. Zapalniczka - złty Dupont. Ale nie

tylk t przesązał  wyjątkwści racy. W przeciwieostwie persnelu z Belweerskiej - Aleksander

R. garnął się luzi. Zapraszał  siebie artystów literatów ziennikarzy. Znał śrwiskwe plty,umiał wygrywad rywalizację pao. W zależnści rzmówcy - potrafił stswad się do jego

zaintereswao, wyświaczyd drobną, lecz cenną przysługę: sprwazid książkę, płytę, lekarstw. Tanieszablnwśd zaciekawiała. Ale przeszłści racy wiezian niewiele. Ukoczył szkłę służbydyplomatycznej w Moskwie, tzw. korpus paziów i zaraz zaczął jeźzid p świecie. Zanim bjawił się wWarszawie był na placówce w Waszyngtnie. Niestety, musiał puścid USA. Wścibscy i ciekliwi ustalili:raca R. zstał zwlniny. Właze amerykaoskie psiaały wy, iż zajmuje się ziałalnściąnie

licującą ze statusem yplmaty. C znaczy w przekłazie na język mniej yplmatyczny: Aleksaner R. byłrezyentem wywiau wjskweg GRU. rganizatrem siatki agentów mających na swim kncie spresiągnięcia. Kiey sprawa się rypła - rezydent musiał lecied jczyzny w trybie natychmiastwym.Czekała g ługa kwarantanna w gmachu ministerstwa. W tym przypaku stąpin jenak reguły.Wysłan g Warszawy. Nie całkiem na Zachó, ale i nie barz na Wschó. T przecież z tamtej epki

pochodzi żarcik Francuzie lecącym Mskwy i Rsjaninie lecącym Paryża. Na skutek awarii bajwyląwali w Warszawie. I każy z nich myślał, że znalazł się u celu swej próży... Dlaczego radcę R. nie skazan na kurzanie akt w archiwum? 

W tym momencie na scenę wkracza jeg żna. Krasawica. Bujna blnyna, jakby żywcem przeniesina zrmansów Wertyoskieg. Tyle był w niej ertycznej magii, zmysłwści, pczucia zamwienia wmęskim krajbrazie. Irina R.: zwycięski śmiech, blask zapalający się w niebieskich czach, twarzyszącytemu refleks światła, bity w brylantach, których zawsze uż miała na sbie. Klczyki, pierścinki, klie - Irina lubiła biżuterię. Nie wiziała pwu, by ukrywad: t prezenty papy. A papa - cóż, człnek

Page 73: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 73/114

najwyższych właz partyjnych i paostwwych. Pół strny maczkiem w Encyklpeii. Wskazywanie napapę wyjaśniał szybkśd kariery Aleksanra. Łaskawśd kazaną p waszyngtoskiej wpace.Tłumaczył również, czemu mły yplmata mógł nie przejmwad się prtkłem i gwizad na nsyzawistników. Protekcja potężneg papy raz yskretny urk czerwnej burżuazji - małżeostw R. warł się szturmem miejsc, gzie przyszli ysyenci i przechzili na ty z przyszłymi ecyentami, a mralny niepkójdopiero nad ranem wyganiał ze „ścieku” filmwców. Wóka tania, waga nie ksztwała rg. Jeszczekasa nie świeciła pustką: stad nas był na t, by sprwazid mny zespół Abba, karmiad przekncertami anutę Rinn, zabawiad naró Michtkiem. Żeby Byd Tam - trzeba wpierw uchwycid przyczółek. Ktś musi wprwazid amatrów rzrywek.Zaświaczyd, że nie azą plamy. Przyczółkiem /nie p raz pierwszy zresztą/ la małżeostwa R. stała siężna znaneg reżysera filmweg. Imprt z Kijwa. Bystra, sazna twarzysk, bra kleżanka.Większśd Rsjanek, sprwaznych przez nią Warszawy, zawzięczała jej krzystne zamążpójście.Nie tylko za obywateli PRL. W rbicie twarzyskiej pani reżyserwej wirwali Włsi - skrzy żeniaczki,b ma na Rsjanki trwała naal. Nie brakwał też Francuzów. Ci znają się zawsze. W mu reżyserowej ton nadawali pisarze, scenarzyści, aktrzy, gwiazy kabaretu i estray. ad teg należy wianuszek żn reżyserskich; tzw. „kłlitieraturnyje żenszczciny” i seznwe ślicznty,

raczej rzadk twierające usta. Reżyserwa miała swich fawrytów. Zmieniali się płynnie, nie mając siebie pretensji i żalu. C ciekawsze: bywali naal w gścinnym mu, serecznie witani przezartystyczne małżeostw. Trzeba bwiem pwiezied, że reżyser nie przejmwał się aratrami żny.Gyby grał tella - byłby t tell, który nie nausza esemny, lecz paje gieo zauważywszy, żezapalniczka gzieś się zapziała. P pisarzu z klic Bristlu - przyjacielem mu zstał Jurek B. Brunet rzmarznym spjrzeniu. Zabany, trszczący się swój wyglą. A wiec - masaże, kwarcówki, umiejętnieawkwany sprt. Jurek B. miał etat w raiu. Prezes Skrski /znajmy jca jeszcze sprze wjny/skierwał g reakcji rzrywki. Wiam: w rzrywce mże pracwad każy. Jen ziwił: etat iprzeniesienie służbwe z Gaoska nastąpił p marcu 68. Był t bajże jeyny wypaek, gyppanięty na swim terenie awanswał. Zamieniając prwincjnalną rzgłśnię na centralę. N, aleprezes wicznie mógł t przeprwazid. resztę zabał już prtegwany. Znalazł la siebie złtą żyłę:

pisenki wjskwe. Wielkie był na ten twar zaptrzebwanie. B t i zespły ltników, i marynarzy, ifestiwal w Kłbrzegu. A nie każemu autrwi chciał się p raz setny bracad w kręgu tych samychrekwizytów: menażki, haubicy, cekaemu, nucy, zupy grchwej. Nie każy również czuwał przypływweny, gy trzeba był znwu piewad Wał Pmrski, Stuzianki, przyjaźo bratnich armii, walkę pkójpaostw należących Ukłau Warszawskieg. Jerzeg B. nie przerażał banał. Rymwał mu się łatw.Żeby ad jakieś pjęcie wzltach muzy na plignem - fragment utworu:

Czym dla wojska jest piosenka? 

Świętem największym. Druhem, wiernym przyjacielem.

Chlebem powszednim.

Dom rodzinny już za nami, Wyruszyliśmy, b trzeba, Twarda ziemia pod nogami.

Wjsk izie, wjsk śpiewa... 

Prawdziwą pasją Jerzeg B. nie był pisanie. Wlał zajęcie nie wymagającesamotności; pzwalające nałączenie przyjemneg z pżytecznym: grał w karty. Wygrane w pokera /wygrywał częst/ umżliwiały mu życie na pwieniej stopie. Bo też w tej

Page 74: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 74/114

ziezinie był zawwcem. Skupinym, barznym bezbłęną intuicją. Przebywanie w twarzystwiekbiet, bawienie się w ich spowiednika i pocieszyciela przydawał klrów jeg egzystencji. Pzrnie na 

marginesie, równcześnie jenak w epicentrum wyarzeo. zięki rzstawnym przyjaciółkm wieział wszystkim, c tyczył ówczesneg high lifu.

Ofiarowywał nuzącym się panim rzecz najcenniejszą, której skąpili im zabiegam mężwie i kochankowie, nastawieni na robienie kariery – Wolny Czas. Nie docenia się, jaki t skarb: mied w zasięguręki mężczyznę, który zawsze może pójśd kina, na spacer, czy na zakupy. Mając czas, bezmiar wolnego

czasu - ptrafi słuchad. Nie kazuje zniecierpliwienia, nie spgląa na zegarek, nie koczy w pół słwarozmowy telefonicznej.

Prezent w postaci wolnego czasu, ofiarowywany żnm i narzecznym panów na stanwiskach, lkwałakcje Jerzego B. wysok na twarzyskiej giełzie. Lubian g, zapraszan, puszczan sekretów. takich niebitkach realneg scjalizmu Alf Runicki mawiał, że są „stróżami amskich trebek”. Byław tym stwierzeniu nuta pziwu: że jenak kmuś chce się stróżwad przy coraz to innej torebce, coraz

t innej amie. Tak, t właśnie wtey w płwie lat sieemziesiątych wrócił pjęcie: ama. tylewygne, że pkreślające pzycję, a przy tym nie wające się w sprawy metrykalne. Trun bydziewczyną w pewnym już wieku. amą jest się żywtni...Pwiernik serc i epzytariusz tajemnicstawał się niekiey biektem płmiennych uczud. Był przecież kawalerem. W atku mieszkającym w

garsnierze urząznej ze smakiem przez tabun plastyczek. Pół biey, gy garsniery wprwaziła sięgwiaza telewizji: ta miała spr bwiązków służbwych. graniczenie wlnści był tkliwe, leczrychł naeszła amnestia: gwiaza przenisła swe afekty i walizy p inny ares. Grzej, gy nagle garsniery wpała /z zamiarem pzstania/ pisenkarka, mająca grźneg prtektra. Wpała, byszlchając zapewnid, że nie mże żyd bez Jureczka, kcha g, wielbi. Prtektr zaś napełnia jąnajwyższym brzyzeniem: jest bleśny, tyły i zarazem chuy, b tak wizą ex partnerów kchanekobiety. Piosenkarka była łana, lecz trska jej karierę wymagała wchzenia w ukłay, schlebianiaprezenterm, kazywania wzięcznści szefm nagrao. Na bitkę - związanie się z nią gwarantwałzemstę prtektra; w śpiewające cu spr zainwestwał. Jerzy B. tłumaczył, nalegał, przeknywał. Wrezultacie pisenkarka zstała wiezina przucneg gniaza. Parę razy jeszcze uciekała. Efekt byłten sam. Musiała wracad. Nie pmagały łzy i spazmy. Tam, gzie mgła zstad naruszna strefa

bezpieczeostwa, spkój żentelmena - Jerzy B. był nieugięty. Zarzają się mężczyźni z zasaami. Z żną reżysera był inaczej. Łączyła ich przyjaźo. Rzaj kleżeostwa brni. n brze kmpnwał sięna jej tle. na umżliwiała mu nawiązanie kntaktów. Niebieny mężczyzna zwykle staje sięklekcjnerem. Piękne, stare przemity wyzwalają w nim chęd psiaania. Zamieniają mieszkaocaWarszawy, bywatela PRL, w uczestnika przygy z histrią. Ikna, XVI wiek - kt wpatrywał się w złtaureli na głwami świętych, kt zapalał prze nią wysmukłe świece, bił człem pkłny w cerkwi,awn zamieninej na skła kartfli, magazyn makulatury, muzeum ateizmu. Alb pierścieo - na czyim

płyskiwał palcu: ptmka bjarskieg ru, a mże kupca I gilii? A samwar - syd wpatrzyd się wgłaką pwierzchnię metalu, by w pkju zaszeleściły cienie pstaci z Czechwa... Jerzy B. interesował się Rsją, sztuką rsyjską. Znał biegle język, w którym napisan krystalicznejczystści liryki i legenę Wielkim Inkwizytrze. T także zbliżał g żny reżysera. Mimo lat

spęznych w Warszawie w jej pamięci przetrwał zieciostw i wczesna młśd w Kijwie. rębnśd

wrażliwści czyniła ją szczególnie patną na pszyte smutkiem stany ucha przyjaciela. Tak jak nazabłąkał się w epkę, gy bale nie są już tak huczne, a panwie nie strzelają sbie w łeb, b miłapwieziała: „Nie kocham pana Heliodorze Filipowiczu...” 

Jerzy B. miał prawziwy pwó smutku: 68 rku mawian mu paszprtu. Pwy nie byłyujawniane, właza nie musiała tłumaczyd się z ecyzji. Szlaban. Zawziły interwencje, próby tarcia zwierzchników, telefny, prśby. la młeg człwieka - jeszcze młeg, lecz zająceg sbie sprawę,że młśd ucieka jak złziej - przypisanie miejsca t trageia. Mieszkaoca klatki przez chwilę jedynie

relaksuje spacer p wybiegu. A i t p kiem nazrców. 

Page 75: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 75/114

Jerzy B. chciał wyjechad: świat wabił wszystkimi klrami, przyrzekał i kusił. Patrzył z zazrścią nawracających z Paryżów i Lnynów. Słuchał pwieści, ziękwał za prezenty. Sam jenak tkwił naal wkwartałach warszawskich ulic, pełnych wspmnieo i sentymentów. Ale t był nie t, nie tak...Spt,Zakopane... Zgoda - mił, łanie. Ale t właśnie - wybieg. Wlnśd jest alej, znacznie alej. Miał ką jechad: w USA czekał na nieg brat. biecywał pmóc w urzązeniu się. Gyby Jurekpstanwił zstad. Ale czy pjąłby taką ecyzję? T zależałby wielu czynników. Czasem wystarczyspjrzenie przez kn. Kiey wzrk ptwierza myśl, kłaczącą się p głwie: - Chcę tu mieszkad. Chcęwizied rzmazane na asfalcie światła, czud pulswanie wielkieg miasta, garnąd jeg pśpiech. W wiele lat po opisywanych wydarzeniach dramaturg Janusz Głwacki wżąc mnie na Nr Street pspektaklu swojej sztuki „Polowanie na karaluchy”, pwieział: - Nigdy nie sąziłem, że Nwy Jrk t bęzie mje miast... Takie ułamki sekun przesązają, gzie chcemy byd. Ma rację stary i mąry Isaac Bashevis Singer:„Zmienid miejsce t zmienid ls”...

Jerzy B. tęsknił za zmianą miejsca. Kiey zstał przestawiny nwemu racy, wyał mu się, że t mżebyd szansa. Gyby raca szepnął kmu trzeba, że należy wypuścid młeg człwieka, szept zstałbywysłuchany. Pstanwił zaprzyjaźnid się z przystjniakiem, czarwad g talentami twarzyskimi. Czy można planwad na zimn? Jerzy B. ujrzał wchzącą na bankiet, spóźniną Irinę. I zrzumiał, że jeg

życie mże skmplikwad się jeszcze barziej. Nie ma miłści pierwszeg wejrzenia. Wymyślili jąliteraci i panienki oawane klasztrów. Jest jenakże cś, c sprawia, że pznający się piermężczyzna i kbieta wiezą: znajmśd nie graniczy się picia herbaty. Zapewne łubacze parapsychlgii ptrafią wyjaśnid antycypację wyarzeo, które muszą nastąpid. P t przecięły się rgidwojga ludzi.

Rezerwa, chłó, bmyślanie taktyki - cóż z teg zstaje, kiey pznanie wyzwala skumulwaną energięertyczną. Na którą skłaają się zwycięstwa i klęski, zawy uczuciwe i triumfy, zywające się wpamięci – echem szumem deszczu, przypomnieniem słów, c byty szyfrem zakchanych. I Oczywiście, Jerzy B. wieział: rmans, nawet przeltny, z żną razieckieg yplmaty t ryzyk. Wdodatku - rmans z żną yplmaty takich pwiązaniach. I żeby pwiezied koca: papa. Cna to

papa? Ustrój, który zaczynał się prklamwania wlnej miłści, stał się szybk w sferze byczajwej

mieszczaoski i prueryjny. Kłótnie małżeoskie bywały tematem bra Biura Plityczneg; rzwó kpałgrób niejenej karierze. Zawodnośd rachub: Jerzy B. z zimneg gracza przeistczył się w Rmea. A Julia, nmenklaturwa Julia

także zapragnęła znaleźd swój balkn. Aleksaner R. rychł zrientwał się, c się święci. Na t nie trzebabył praktyki wywiawczej. Zresztą pewnie na jeg biurk wpłynęły annimwe strzeżenia.Zastswał się ra francuskich autrytetów: zamiast awantur i zakazów - błaskawienie. Akceptacjawyboru przyjaciela domu. Wprwazenie g rziny. Tri bywał razem na premierach, kncertach,przyjęciach. Pamiętam prgram w „Egidzie”. Bajże p raz pierwszy w kabarecie gścił raziecki yplmata. Bawiłsię sknale. Zstał na ppremierwym bankiecie, ku zumieniu sfer kmitetwych, rząwych icenzrskich. Irina miała na sbie błękitną suknię z jakiegś świecąceg się materiału. Błysk jejpierścinków. Satysfakcja, z jaką tknęła klczyka, bciążająceg kształtne różwe uch: 

- Mam tutaj chyba ze trzy łay! - rześmiała się. Przyszła z nimi żna reżysera, brana kmpanii. Jej mąż kręcił swje klejne zieł, gzieś w Plsce. Reżyserwa sprawiała wrażenie spłsznej. rientwała się: kiey wybuchnie skanal, na nią psypią sięłamki. Infrmatrzy ambasazcy już awn ustalili: t na prwaziła teg, że p jej achemcórka ptężneg papy pała w ramina playbya, który widocznie ma sporo na sumieniu, skoro jego

paszport spoczywa w pancernej szafie urzęu. Potem wszystko dział się już szybk. Prawpbnie yplmata nie wytrzymał, puścił głsupświamśd, przy jakiejś kazji wygarnął żnie, c myśli jej amrach. A że scena taka rzegrała się

Page 76: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 76/114

późnym wieczrem, raca wykrzyczał się, wypił c był wypicia, a kiey kntury rzeczywistścirzmazały się - zasnął. Tymczasem Irina spakwała się w wie walizki. Zabrała biżuterię, wsiała samchu i jechała kchanka. Jurek B. był przerażny, kiey zbaczył ją w rzwiach garsniery, bjuczną bagażem. Zrzumiał: stał sięnajgrsze. Przuciła męża. Teraz bęzie mieszkad u nieg. Łzy i pcałunki, pcałunki i łzy. Zapewnienia, żetą już nigy się nie rzstaną. B na nie wybraża sbie życia p kuratelą kgś, kt uajeEurpejczyka. W istcie zaś jest esptą, zaręczającym ją swją zazrścią i wiecznymi pejrzeniami. - Jak sbie wybrażasz przyszłśd? - złał jeynie wyjąkad craz barziej przygnębiny Jerzy B. - Nie

mżesz g zstawid t, tak. Prtkół yplmatyczny... - Kochaj mnie - Irina wieszała w szafie sukienki i kostiumy. – Kochaj mnie... - otworzyła szuflaęsekretery. Wstawiła tam zrbiną z karelskiej brzzy szkatułkę, w której trzymała biżuterię. Radca obudził się ran. Kac, ból głwy. Przeszeł kuchni, by napie się zimneg mleka. Na stle znalazłliścik. Jak w XIX-wiecznych pwieściach - autrka listu pwiaamiała g efinitywnym ejściu. - Wróci - pcieszył się raca. - Jest rzsąna. Wie, że musi wrócid. Przez kilka ni uawał prze gspsiąw ranze sierżanta, że żna wyjechała z przyjaciółką Kazimierza. Równcześnie nawiązał kntakt zJerzym. Sptkali się w kawiarni „Emocja” na Mktwie. Jerzy B. nie ukrywał: Irina ani myśli zniknąd z jeg życia. Planuje rzwó, później ślub w Warszawie. Tak zecywała. I n nie jest w stanie wieśd

Zakchanej i Szczęśliwej jej zamiarów. - Chcę z nią się sptkad - raca z truem panwał na sbą. - Wykluczone - Jerzy B. był równie bezrany. - Pwieziała, że nie ma chty na rzmwy. - Ale...

- Wiem - spjrzenie zmiennika racy był jeszcze smutniejsze niż zazwyczaj. - T się brze nie skoczy.Sązisz, że nie przestawiłem jej prawziweg brazu sytuacji? Przestawiłem. Wyzwała mnie tchórzyi pleców. I zaraz ptem ała, że musi wytrwad przy mnie. B kcha mnie za tę słabśd charakteru,strach i spodlenie...

- Jej ojciec...

- Zapewniła, że n wszystk załatwi. - ch, nie wątpię - Aleksaner R. stracił statnie złuzenia, że sprawę a się prwazid szczęśliweg

finału. Sieział w pustawej kawiarni przywalny świamścią klęski. Na ogół nikt z zatruninych w ambasazie nie rientwał się, kt jest najważniejszym pilnwaczem,najczujniejszym uchem. Portier? Kierowca? Szyf rant? Czy t zresztą cś zmienia, gy niepbnaprzeciwziaład aktywnści nsicielskiej. Wiamśd, że żna racy przeprwaziła się kchanka,trafiła Mskwy. Najpierw kmórki zajmującej się yplmatami w resrcie. Stamtą przekazan ją MSZ. Ministerstw uznał, że pra zawiamid papę, jak prwazi się jeg ukchana jeynaczka. Papa wpadł w szał. Tym większy, że infrmatrzy nie mówili sbie przyjemnści pkreślenia faktu, iżJerzy B. to Polak nieprawiłwym pchzeniu. Jak syjnistę wywaln g z raia na Wybrzeżu. Jewrej! - zawył papa, kmpletnie zruzgtany nie tylk rmanswą, lecz plityczną strną afery córeczki. Pocieszano go, że prze wuziestu z górą laty pbne nieszczęście przytrafił się Stalinwi, któregczka Swietłana zapałała uczuciem scenarzysty Kaplera. Stalin umiał sbie z tym prazid. Filmwiecpjechał na białe nieźwiezie, by mróz stuził jeg niewczesne zapały. Wiele się zmienił ale w tym

wypaku także jest jakieś wyjście. ziewczyna ała się mtad: mła, naiwna. W gruncie rzeczy całąwinę pnsi jej mąż: yplmata, a nie patrzył. - Błą a się naprawid - stuknęli bcasami pcieszyciele. - Pzwólcie ziaład, twarzyszu... No i papa pozwolił. Irina nie otwierała nikmu rzwi. Słysząc jak w zamku przekręca się klucz - sąziła, że t Jurek wracawcześniej z raia. Ale t był trzech mężczyzn. Chciała krzyczed. Wyperswawali jej t. Jeen usiał przyniej na tapczanie. Pozostali dwaj pakowali rzeczy. Pedantycznie ukłaali je w walizkach. Rbili t z takąwprawą, jakby życie upływał im na zejmwaniu z ramiączek sukienek. 

Page 77: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 77/114

- Gzie biżuteria? - zapytał młszy mcn zaryswanej szczęce i śniaej cerze Gruzina.- Kaseta z

karelskiej brzozy.

Wskazała na sekreterę. - niczym nie zapmnieliście? - siezący na tapczanie wyjął jej z łni papiersa i rzgniótł wpopielniczce.

- Chyba nie.

- Idziemy.

Przed domem czekał samchó. Na warszawskiej rejestracji fiat 125. wieźli ją na ltnisk, gzie zarazznaleźli się ich klezy. pilnwali frmalnści. Jeen z czekujących leciał z nią Mskwysamolotem „Aerfłtu”. Bagaże zstały wniesine pmieszczenia za kabiną piltów, zielneg pasażerów zielną zasłną. Kiey p trzech gzinach znaleźli się  już na ltnisku Wnukw - do

schków pjechała czarna włga. Zeszli pierwsi. Przyzielny jej twarzysz próży znwu źwigałwalizy. Kierwca twrzył bagażnik. Uśmiechnął się Iriny. - Wy uże mj - rzekł. Synchronizacja: mniej więcej w tym samym czasie w reżyserce, gzie Jerzy B. zgrywał rzrywkwąauycję z kazji Święta Rybaka czy nia Hutnika zazwnił telefn. Energiczny gls pprsił bezzwłczne uanie się Pałacu Mstwskich. 

- Czy mam traktwad t jak wezwanie? - zapytał sprawca mięzynarodowego skandalu.- N nie. Chcemy z panem pgaad. - Bęę za czterzieści minut. kg mam się zgłsid? 

- Pczekam na pana przy wejściu. - Jak pana poznam?

- To ja pana poznam.

Nieznajomy stał party ścianę, tuż przy rzwiach frntwych. - Przepustka - pkazał papierek, ale nie wręczył g Jerzemu B. Jak przystał na gsparza, prwaził gna pierwsze piętr. Tam twrzył rzwi gabinetu, pzbawineg jakichklwiek zbęnych elementówumeblwania. Biurk, segregatry, wa telefny, kilka krzeseł. - Przepraszam za małą mistyfikację - rzekł. - Nie jestem z milicji, tylk ze służby bezpieczeostwa. Niechże

pan siaa. Nazbierał się trchę spraw, które pwinniśmy sbie wyjaśnid. Jerzy B dopiero wtedy przyjrzał się rzmówcy. Nic la pamięci. Twarz naająca się iealnie zjędpaszprtwych, utrzymanych w ficjalnych szarściach. Nazwisk /facet przestawił się/ był z kategriitych nazwisk, c zajmują ziesięd strn książki telefnicznej. - myśla się pan pewnie, że chzi paoską znajmśd z żną racy ambasay ZSRR... Rozmowa trwała pięd gzin. Chciaż każe słw był nagrywane /ubek niemal jawnie uruchmiłmagnetfn zainstalwany w szuflazie biurka/ nieszczęsny amant musiał pisad na wręcznychkartkach przebieg rmansu. Następnie zaś ppisad slenne zbwiązanie, że nigy i p żanympzrem nie pejmie prób nawiązania kntaktu z Iriną R. Zbwiązanie tyczył także kwestii naturytechnicznej: wszystk, czym mówin w Pałacu, miał pzstad tajemnicą. Żanych aluzji, żanychzwierzeo, w przeciwnym razie... - Pauza kryła w sbie wiele bietnic, raczej słab związanych z instytucjąhappy enu, największeg wynalazku XX wieku. 

Utwierdzony w przeświaczeniu, że wizja paszprtu rzwiała się statecznie, Jerzy B. puścił gabinet. Niepwiezian mu teg, lecz wieział: w garsnierze nie zabrzmi już zwycięski śmiech Iriny. n sam niezbaczy jej już nigy. Trzeba zapmnied. T bzura, że znikają tylk pstacie ficjalne, a przegranych i

niewygnych na następnych etapach zastępuje paprtka stjąca na prezyialnym stle. Retuszebejmują także małe życie annimwych bywateli. Wypaają z karu, jeśli ich becnśd rażni,wywłuje grymas niechęci. Retuszer nie puszcza takich sytuacji. Wycina, zamazuje, przekreśla. W dwa tygodnie po wywiezieniu Iriny wezwano radcę na naraę centrali. W MSZ zakmunikwanmu, że nie wraca Warszawy. chzi ze służby yplmatycznej, by bjąd stanwisk yrektra

Page 78: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 78/114

zakłaów metalurgicznych, płżnych blisk chioskiej granicy. Granica jest niespkjna, przya się więctam ktś z jeg świaczeniem i kwalifikacjami. Przy okazji poproszono o wyrażenie zgy na rzwó. Papier był przygtwany, miał jeynie złżydpodpis.

- Czy mógłbym zbaczyd się ze swją żną prze ppisaniem kumentu - zapytał. - To zbyteczne - znał pwieź, ale pragnął ją usłyszed. Radca pojechał na aleki Wschó i - jak awniej mówin - wszelki słuch nim zaginął. Irina w jakiś czasptem wyszła pnwnie za mąż. Papa przyrzekł panu młemu, że zstanie wiceministrem, z wikamina alszy awans. W niu ślubu Irina stała papy prezent: pierścinek z brylantem. Tak kazałym, żeprzyprawił t atak zazrści Galinę Breżniew. Pcieszyła się pier, gy ktś uczny przeknał ją:amsteramski szlif jest niemny; pnat brylant ma rbną, ale jenak wiczną la znawców skazę,znacznie bniżającą jeg wartśd. Co z Jerzym B? Szlaban obowiązywał. Nie pnisł g nawet wrzenie lat 80-81. Paszprt spczywał wpancernej szafie na Kszykwej. Zmieniający się kierownicy rozkłaali ręce: - Mim całej sympatii lapetenta nic nie mgą zrobid... Bohater romansu z godną uznania cierpliwścią pejmwał klejne ziałania. Przez wa lata był mężemefektownej i pyskatej awkatki: jej patrn wiele mógł, znał wszystkich. Awkatka kiepsk traktwała

sweg męża. Wyśmiewała jeg przesaną bałśd knycję. pwiaała w twarzystwie, jak masujeran pbróek, dwiczy ze sprężynami, uprawia wchzący w mę jgging. Jurek B. cierpiał wmilczeniu. Szczęście przypmniał sbie nim w rku 86. Wreszcie znalazł się za ceanem. Pierwsza wiadomośd, jaka tarła Warszawy, świaczyła cenieniu przybysza z Eurpy.pwiaan, że zaraz p przyjeźzie żenił się. Teraz ma kłpty z głwy, żna rzwiąże je za nieg. - T niby z kim n się żenił? - pytali niezorientowani. - Z córką prezydenta USA?

- Lepiej, uż lepiej - uśmiechali się wiezący. - Jeg żna t córka rabina Nowego Jorku...

Pogłska nie całkiem pwiaała prawzie. Ale fakt pozostaje faktem: talenty czarusia i pokerzysty nie

zstały zmarnwane. Rzkwitły w blasku świateł Manhattanu. Jerzy B. urząził się wygnie w raiu.

Nawet szlifwana zięki reżyserwej i Irinie znajmśd rsyjskieg znalazła właściwe spżytkwanie.

Raifniczny, ciepły głs również. Teraz już tylk ten głs na „falach eteru” / tak się pisze/ buzi w

sercach warszawskich pao liryczne wspmnienia. W tym skarbczyku wspmnieo świecą brylanty Iriny R.;rekwizyty przygy, c przybliżyła Warszawy lat sieemziesiątych - Wernę. Któż śmiela siętwierzid, że szalną miłśd przeżywają wyłącznie smarkacze? ni nie ptrafią jej przeżyd. rsła Julia iRme, mający już swje latka, przeżyją i t. Nie pamiętam, kt wygłsił ten afryzm. Trywializując wznisłśd afrysta calił pnaczaswy sensuczud: „W miłści tak jak w tramwaju - wszyscy mają równe prawa”.

SŁOWIK WYRAZÓW NIEOBCYCH 

ABORCJA Pokalane niepoczęcie. 

BELWEDER Dodatek do kaplicy i sali pingpongowej.

CENTRUM Siła przewnia. Na praw   cara Mikłaja. DEMOKRACJA Przeciwieostw ttalitaryzmu. W ttalitaryzmie właza rbi t, c chce. A naró nie mże. W emkracji naró, wszem, mże. Ale właza i tak rbi t, c chce. ETOS Bajeczka etsie: E, t sie musiał tak skoczyd... FILANTROPIA Przykła: Barbara Piasecka- Jhnsn. Najpierw piekwała się starymi brazami.Ptem starym panem Jhnsnem. Kiey zapragnęła piekwad się starą Stcznią - na przeszkzie stanął  Związek. Wyjątkw - nie Sowiecki...

Page 79: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 79/114

GODNOŚD  Postawa, dzi ęki której wie się, gzie stją knfitury, zachwując równcześniesztywnśd karku. HARYZMA Pisze się przez CH, lecz tym razem chzi jej wyjątkwy rzaj. IDEA Wielu deklaruje, że są przywiązani iei. Duż by ała iea, żeby się niej wiązali! JARUZELSKI Konrad Wallenradziecki.

KOMUCH Bohater nowego filmu senatora Wajdy wg scenariusza Jarosława Kaczyoskieg „Plwanie na kmuchy”. LEWICA Laicka czy nie laicka, padnie na Turowicza.

MENDEL GDAOSKI   Jeyny stamtą, który nie zrbi kariery. NOMENKLATURA  Zawsze Sekuła /weług Maziarskieg/. OPOZYCJA Dawniej: Bujak, Kuro, Michnik, Mazwiecki, Wujec. Dzisiaj: Bujak, Kuro,Michnik, Mazowiecki, Wujec.

POSTKOMUNIZM Komunizmu nie ma. Został pst. REFORMATOR Ktoś kt pcina gałąź, na której mógłby wisied. STALIN Okazał się, że był niski, zibaty i miał jeną rękę niesprawną. Łaska bska:gyby miał bie ręce sprawne - ciekawe, kt teraz rbiłby pierestrjkę. 

TISCHNER Ksi ąz jegmśd, c kreśla świamśd. UBECJA Elektorat Tymi oskieg. Tak świetnie zakonspirowany, że Stan nic by ubekachnie wieział, gyby nie czujni ziennikarze. V Litera, kt órej nie ma w plskim alfabecie. P tym świaczeniu gen. Jaruzelskiegljaliści sptykali się w htelu „Ictoria” .WAŁĘSA  Wękarz. Łwi na raka. Ską wzięła się ta pasja w ękwania? Ryby nie majągłsu. X  Xerokopia. To, co został p spalnych kumentach MSW.

Y Yves Montand - pseznwy pisenkarz plityczny. Męska miana Danuty Rinn. Z  Zanussi. Reżyser zrbiny palcem Bżym. Ż   „Żeby Plska” - pieśo gminna ciekawej i puczającej historii.

CZEŚĆ PIEŚNI - CZYLI KRÓTKA I POUCZAJĄCA HISTORIA HYMNU „ŻEBY POLSKA...” 

Pewnie każemu autrwi tekstów pisenek marzy się, że nagle wyjzie mu wielki numer. Napisze cśtakieg, c zbłązi p kryte eternitem strzechy, stanie się pwszechną własnścią, wyrazi uczucia itęsknty milinów. Biea, że pbnej pieśni nie mżna zaplanwad. T znaczy, wszem, mżna. Ale czychwyci? Teg przewizied nie spsób. Czasem zarza się fuks na trze: cś, c miał żyd tylk przezchwilę - szlachetnieje spatynwane przez czas. Nabiera znaczeo, brasta legenami... Czy legionowy rymopis mógł przewizied, że pisze hymn Plski? Czy Maria Knpnicka przeczuwała, że

fraza Niemcu, c t nie bęzie pluł nam w twarz - rzbrzmiewad bęzie w czasach, kiey Niemiec niepluje, tylk sięga p prtfel? 

Analizowanie powodów, la jakich ta, a nie inna melia i słwa wytwrzyły patrityczne iskrzenie mijasię z celem. Przypmnijmy sbie, iż jena z najbarziej pnisłych pieśni, calających gnśdnarwą - była w mmencie narzin aktem uznania wieczysteg wcielenia kraju na Wisłą Imperium Rsyjskieg, zaś aresatem pieśni był nie kt inny, lecz car-batiuszka.

Opuśdmy lamus, garnijmy pajęczyny. Zstawmy na strychu traycji pieśni wpisane w bigrafie Plaków 

 – „Lance bju, szable w ło”, „My, Pierwsza Brygada”, „Rzkwitały pęki białych róż”. I dla

Page 80: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 80/114

równwagi: „Włga, Włga”. Tak już jest: patrita, p śpiewaniu repertuaru swjskieg nie mżeprzed się ziałaniu chanry. Kiey chanra zawyje w uszy - musi ppłynąd Włga, rzlana kieliszków. Patrioci zawodzą na rsyjską nutę. Niemniej charakterystyczne jak bjaw pijam twarzysze śpiewaliułaoskie żurawiejki. I w czach ich pbłyskiwał szczęście, kiey na karkach Mskali wjeżżał pan Belina.Teraz też sbliwie: ci co przewrócili komunizm, w sytuacjach twarzyskich z perwersyjną przyjemnściąwyśpiewują pieśni maswe z lat realneg stalinizmu. Bez wzglęu na t na ile etsów pzieliła sięwłaza - „Kantata o Stalinie” mże niezmiennie liczyd na entuzjastycznych słuchaczy. Zdarzenie z drugiej połwy lat sieemziesiątych. Ze SPATIF-u wychzi późnym wieczorem rozbawione

twarzystw. Częśd twarzystwa jest inwigilwana. P byle pretekstem funkcjnariusze przystępują rutynowego legitymowania.

- Andrzejewski Jerzy - namyśla się mły esbek. - Czytałem pana...- ”Ppiół i iament” - podpowiada kolega po Akademii w Rembertowie.

- Tak, to moje - przytakuje pisarz.

- Brandys Marian...- klega esbeka wiad był pilnym ktrantem u prf. Walichnwskieg.- To pan

napisał „Kniec świata szwleżerów”?

- Tak, to moje.

- Ważyk Aam... - mły esbek aje pecie wó. nic nie pyta. Teg był już za wiele la Ważyka. Zagwizał pierwsze takty: 

Spoza gór i rzek  wyszli śmy na brzeg -

i wspinaj ąc się na palce, znajmił: To moje. To ja napisałem! 

Jakie pieśni czekały się sakralizacji, ficjalnej i nieficjalnej, w byłym PRL? „Marsz I Korpusu” - tak,

każy zetknął się z tą żłnierską śpiewanką. Ale „Spza gór i rzek” wprowadzono w trybie przymusowym.

Jak w Rosji kartofle, na mocy dekretu wydanego przez carycę. Bez przymusu i rzkazu - pieśnią narwą

stały się „Czerwone maki na Monte Cassino”. Kiedy grano je i nucono zaraz po wojnie - należał wstad stlika, przyjąd pstawę na bacznśd. W przeciwnym razie grził mrbicie. Później „Maki” zakazano.

Za śpiewanie mżna był znaleźd się w miejscu zamkniętym, tteż p ziś zieo jest t utwór pzayskusją wartści tekstu Ref -Rena /Feliksa Konarskiego/ i muzyki Alfreda Schütza.

Pieśnią przez uże P była także kmpzycja Alberta Harrisa. pwieśd Warszawie:

 Jak świergt jaskółek na ranem,  Jak wisny buzącej się zew... 

Dziś wiemy, że Harris buchnął melię z niemieckiej pisenki „Mamatschi, schenk mir doch ein

Pferdchen”. Sam zaś tekst... Jerzy Jurant utrzymywał, że zwrtu - „Krakwskim się wpleśd w Nowy

Świat” nigy piewcy ruin nie wybaczy. Harris puścił Plskę Luwą bez pżegnania. Chusteczkwiec

znalazł się na ineksie. W wiele lat później ułaskawiną „Warszawę” Harrisa włączył repertuaru Fgg,ale emcje wygasły, łzy beschły. Z cmentarzyska obrzęwych pieśni epki stalinwskiej calała kmpzycja Sygietyoskieg słówKonstantego Ildefonsa - „Ukchany kraj, umiłwany kraj”. całej reszcie miłsierniej i wielkuszniejzapmnied. Rk 56 i pwrót włazy Gmułki włączył na stałe śpiewników patritycznych utwór„Sto lat”, kjarzący się tą raczej z biesianym stłem, parami alkhlu, bezłaną cmoktaniną igwarem tastów. W Paźzierniku pieśo „St lat przejęła funkcję pieśni plitycznej. I funkcję tę sprawuje zisiaj, chd craz rzaziej się zarza, by chóralne jej śpiewanie ptwierzał charyzmę wza,

Page 81: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 81/114

któremu wypaa życzyd sprawwania włazy p pieką geriatrów. Po nieoczekiwanym awansie pijackiej ryczanki - czarna ziura. Żaen utwór nie był w stanie uzupełnidpakietu prpzycji. Żana pieśo nie pbiła serc, bijących w rytmie gmułkwskiej stabilizacji igierkwskiej ynamiki. Nie wynikał t z gnuśnści twórców, niebalstwa urzęników.Podejmowano

wiele prób napisania patrityczneg przebju. Przynajmniej wa festiwale - ple i Kłbrzeg miałyumżliwid mu ebiut. Na tryumfatrów czekały nagry i splenry. Nwa „Rota”, nowe „Czerwone

maki” iealnie paswałyby wizji Plski wczepinej w Wielkieg Brata, lecz równcześnie brócnej wstrnę Mczara, c wyszeł z lasu ze swją rużyną i z rsnącą niechęcią przygląał się przybyszm zeWschu. n i jeg kmbatanci zmajstrwaliby sprawniej kmunizm, ale z narwą twarzą. Bezkluczenia i mazgajstwa, ksmplitycznych przechyłów i rewizjnistycznych wtrętów. - Chciałbym krnę Piastów i Jagiellnów wcisnąd na głwę mieszkaocwi Mławy - wyznawał prywatnieErnest Bryll, autor „Rzeczy Listopadowej”, którą zwlennicy generała Mczara zachwycili się tak szczerze, jak po latach „Wieczernikiem” zachwycili się przeciwnicy generała Jaruzelskieg. Promieniowanie narodowych fluidów z klic Rakwieckiej był wyraźne. Pwstawały więc pieśni pisanepod gust silnych ludzi z jeszcze silniejszego resortu. Na festiwalu plskim młe bęcwały p płakaniupartyzanckiej mgiły, kłały na śrku sceny bukiet biał-czerwnych kwiatów, tkliwie zawząc: 

Lecz nie wszystkim pomógł las Wr ócid z leśnych róg, Gdy kwit ły bzy. 

W szczerym polu biały krzyż 

Nie pami ęta  już, Kto pod nim śpi. 

W rok po marcu - inny wąchacz sweg czasu napisał pieśo rcznicwą. Plsce Luwej, która bchzisrebrne weselisko:

 Życia tak wiele, Radości i smutków nie skąpił nam świat. Srebrne wesele!

Rodzince strzeli ł wazieścia pięd lat,

Dwadzieścia pięd lat! 

Wkrótce weslutka pieśo przenisła się w reginy czarneg humru. brtliwi jcwie rzinkinaprawę zaczęli strzelad: ta-ta-ta!

„Srebrne wesele” był szlagierem z wesłeg miasteczka, w którym nagle zaczęł straszyd. A jak twygląał, gy autrzy ślizgali się na wazelinie? 

Potem do ziemi si ę pkłnimy  

Brukom rozdartym

i zaśpiewamy, jak te ziewczyny  w czterdziestym czwartym.

 Że jeszcze przyjzie czas odbudowy 

I czas kochania,

 Że luzie umnie pnisą głwy, Dzieo nwy wstanie –  

Page 82: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 82/114

 

to Młynarski. Jak wiad - uał mu się przyłączyd marzenia ziewczyn z Pwstania Warszawskieg PRL, gdzie na dodatek - najumniej nsił się głwy, nie bciążne zbytni zawartścią. Jeśli Młynarskipisywał ballay kłbrzeskie i sngi płaszczach krzyżackich wziewanych przez pgrbwcówAenauera, czy należy się ziwid, iż jeg klezy, mniej biegli warsztatw, wymyślali szlagwort:

Szli na Zachó sanicy  Szlakiem Wielkiej Nieźwiezicy... 

czy nawiązujący ziejów mitycznych, Plan: 

Chlebem i sol ą 

Tak kieyś uczył Piast! Więc tak ziś Szczecin, Wrcław, Ople 

Wita każeg z nas! 

Pienił się patrityzm nakazwy. Prtektrzy czekali, liberalizm zapanwał taki, że narwą nutę mógłwyciągad nawet ługwłsy egenerat - i wszystk na nic. Nie był pieśni, która znalazłaby się na ustachwszystkich. Z braku laku tłuczn stale repertuar leśno-biwakowy:

Dzi ś ciebie przyjśd nie mgę, Ię zaraz w ncy mrk... 

Niestety, znaleźli się szyercy, c sparafrazwali t plugawie: 

Dzi ś ciebie przyjśd nie mgę, B mi granat urwał ngę! 

W koocu właze pgziły się z myślą, że nie tylk pmaraocze i filmy, ale także pieśni na zamówienienie rzą się p naszą szerkścią gegraficzną. Tym łatwiej im t był pjąd, że właze się zmieniły. Irzpczynający każy ziennik w TV-Pierwszy Sekretarz zawalał się tym, że na Centralne żynkiOsiecka napisała ptymistyczny kawałek, żywej muzyczki: 

Rok, rok –  Urodzajny rok!

Z niezapomnianą frazą: „I zrówk aj maszynm”.

Jak to jednak wszystko się gmatwa: właśnie w czasach, kiey p wyskim prtektratem jca Narunawet maszyny zrwiały - narziła się pieśo, której wspmni każy zgłębiający histrię najnwszą

Plski. Bez żanych przymitników. Zacznijmy od pieca. W latach 1978-79 reżyser Jerzy Hfman kręcił film pt. „Do krwi ostatniej”. Pstawąscenariusza stała się pwieśd Zbigniewa Safjana lsach Plaków w ZSRR, zgłaszających się wjska.Jak na tamte czasy pwieśd przemycała niec prawy kszmarze ucieczki prze jenymttalitaryzmem, by znaleźd się w rugim: lagrwym, eprtującym całe nary. Odwaga Safjana miała zstad zastrzna w wersji ekranwej. Istniał już przecież pziemiewyawnicze. W rugim biegu ukazywały się książki wypełniające białe plamy. Plamy białe jak śniegiSyberii; wieczna zmarzlina tajgi. Film nie przemilczał istnienia bszarów za rutami. Ale wymwa gólna

Page 83: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 83/114

brazu skłaniała refleksji pzytywnej. Wlnśd przyszła ze Wschu. I pzstaną na zawsze. Tawlnśd. Ten wschó. W fazie montażu Hfman wrócił pierwtneg zamysłu, zgneg z estetyką razieckieg kina, którąpznał na stuiach w mskiewskim instytucie filmwym: p człówkę musi zstad płżna pieśo. Niebyle jaka pisneczka, lecz właśnie pieśo. Taka jak sławne pieśni „O rodinie”, twarzyszące zrywającej się ataku piechcie. Pieśo winna byd pnisła, patetyczna, garniająca wszystkie elementy ptcznierzumianej plskści. A więc - trchę włao literackich /byle nie za trunych/, trchę martyrlgii,trchę wiezy histrycznej. Rzecz isttna: tak jak film wysnuty z przy Safjana pkazywał różnrnepływy patrityzmu - pieśo ma pkazad pprzez pstacie z prawa i z lewa, że wszyscy przyłżyli się, abypwstała Luwa i Sprawieliwa. Kto byłby w stanie napisad pbny utwór? Hfman i kierwnik prukcji Wilhelm Hllener rzekli: JanPietrzak. Ską im t przyszł głwy? Kibicwali kabaretwi „P Egią”. W występach Pietrzaka, bezwzglęu na t kiey, kmu i jak ppał - uerzył ich jeg zaangażwanie w sprawy kraju. Pietrzak byłstą, z wewnątrz, z brzucha systemu. Miał praw krytyki. Wyrażał rzczarwanie iewychzetempwców teg, c nie pwiaał ich wizji. Za Pietrzakiem przemawiał także jeg rwó:pieśo mógł napisad tylk ktś, kt sam był autentykiem.

Hofman zwrócił się Pietrzaka z prpzycją. błżny właśnie nwymi zakazami występów,

praktycznie bezrobotny, zbywany milczeniem recenzenckim, co dla ambitnego artysty jest zawszeprzykre, pzbawiny stępu raia i TV - załżyciel „Egidy” uznał, że nie ma pwu, by mówid.Zresztą lubił Hfmana: jeg alkhlwe przewagi, niephamwany apetyt, szerka natura i pczuciehumru, z jakim pwiaał anegty z planu „Potopu” czy „Pana Włyjwskieg” - jenały muprzyjaciół. Nawet Mczar wypczywał w jeg twarzystwie. Zrewanżwał się za t, wystawiając piątkę zplskści jcu reżysera, znanemu warszawskiemu lekarzwi. Pan Janek zdecydował, iż kmpzytrem pieśni bęzie Włzimierz Krcz, kierwnik muzyczny „Egidy”.

Krcz napisał nutki największeg przebju Pietrzaka - „Gzie ci mężczyźni”. Bez niego - poziom

muzyczny kabaretu zatrzymałby się na etapie pitu pitu i półamatrskich prukcji chłpców z „Hybryd”.

Autor był, kmpzytr był. Pzstawał już tylk rbiazg - tekst pieśni. 

Patriotyzm, tak jak bimber pęzi się weług mięzynarwej receptury. Gyby kmuś się chciał, mżesprawzid: najbarziej narwe pieśni a się iealnie wrócid: pieśo bjach z Serbami zamieni się wpieśo zwycięstwach Chrwatów. Wystarczy zachwad pstawwe skłaniki, mieszad je w tych samychprprcjach, ale inaczej pnazywad. Zamiast bitwy p Szarą Skałą - wstawid bitwę p Czarną Turnią.Zamiast bhatera Fistułki - pzwlid, by jaśniał słoce bhatera Pistułki. Nie dotyczy to zresztą jeynie pieśni brzęwych, lecz także wierszy bgjczyźnianych, a nawetpisenek. Przykła: „Lili Marlen”. Najpierw Lili hitlerówka. Później - aliantka walcząca głsem MarlenyDietrich z Hitlerem. O tej przemiennści wiezian już awn. Antni Słnimski wyrecytwał mi kieyś zpamięci nigzie nie publikwany utwór Jana Lechnia, pariująceg pieśo-relikwię: „Grzmią pStoczkiem armaty”.

Grzmi ą p Stczkiem armaty, 

 Źle Plakm się wiezie. Uciekają psubraty,  A Dwernicki na przedzie.

Moskal raźn naciera, Prze Plaków Gaoska.  A z niebisów spziera –  Matka Bska Kazaoska... 

Page 84: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 84/114

 

„Mskal raźn naciera” - pwtórzył pan Antni, zasłuchany w ech śmiechu Lechnia. Wiad wprzystępie nuy, zbrzyzenia ceremniami i bchami - zbaczył zmagania plsk-rosyjskie oczyma

moskiewskiego poety - o przekonaniach imperialnych.

Pan Janeczek zgromadził w zwrtkach pieśni więcej zjaw i uchów niż Wyspiaoski w całym „Weselu”.

Kgóż tu nie ma: Piast, Krak, Lech, ksiąz Ściegienny, rzymała,Norwid, matki-Plki, żny-Polki,

pwstaocy, leginiści, człnkwie frmacji plskich na Zachzie... ajmy teg apelu jeszcze wiepstacie, wywłane na seansie pamięci: w trzeciej strfie pjawia się nie wymieniny z nazwiskaPiłsuski - frmujący leginy. W tej samej strfie znalazł się także Blesław Bierut. Tutaj Pietrzak włałsię bajeczki pwiaanej w latach piędziesiątych. Bajeczka z mrałem mówiła tym, iż już w szkleBB ał się pznad jak rewlucjnista. Zarzenie, którym mwa, trafił ficjalnej bigrafii Bierutapióra prf. Henryka Rechwicza /wyanej w rku 1974/: „Kiey w listpazie 1905 rku wybuchł wLublinie strajk szklny, ał w klasie hasł wyjścia na emnstrację, rzuciwszy kałamarzemnapełninym atramentem w wiszący na ścianie prtret cara...” W pierwszej wersji tekstu - śpiewanej roku 81 - mżna był usłyszed: 

 Zrzucał Blek prtret cara, 

Ksiąz Ściegienny wznsił mły... 

Później - „Bolek” zstał zastąpiny przez „ucznia”. „Zrzucał uczeo prtret cara”  _ wim zstałprzepęzne. Ale sukcesie pieśni zaecywał nie taki czy inny bór nazwisk, lecz szlagwrt: 

 Żeby Plska, żeby Plska,  Żeby Plska była Plską. 

Trudno dobitniej sformułwad przesłanie. Łączące w jeną całśd - wspmniane w pieśni „dumne

wiersze”, które pisał Nrwi, mlitwy księza-patrity Ściegienneg, /był t zawsze ksiąz tak brzewiziany przez właze, jakby należał PAX-u/, rzymałę z „Placówki” i Kraka psuwająceg Smkwi

podtrutego baranka.Wydawad by się mgł, że pieśo z rytmiczną, marszwą muzyką Krcza wywła szmer aprbaty. Stał sięinaczej. Kmisja z Główneg Zarząu Plityczneg WP nakazała eliminację pieśni z filmu. Hfman zHllenrem prtestwali, wływali się wyżej. Wyżej - to znaczy szczebel generalski w pełni pzieliłsą niższej szarży. „Żeby Plska” t pieśo pejrzana. Kto reprezentował ten szczebel ielgii w munurze? Byłbyż t sławetny Kmitet Abstynencki,wykpiwany w „Egidzie”: generałwie - Baryła, Kufel, Żyt... Tego nie wiemy. Ale zakaz stał się pczątkiem alszych ziejów pieśni. Inaczej byłaby pewnie takppularna jak zieł „Do krwi ostatniej”.

W programie ,Egidy”, granym w knajpie „Melodia”, naprzeciwk KC /zga na t, by grał tam kabaret,wzięła się stą, że ecyent nie znający Warszawy nie brał p uwagę pbnej bezczelnści/ „ŻebyPolska” śpiewana była na finał. 

W „Alfabecie” Jerzy Urban wspmina rzmwę z Pietrzakiem. Urbanwi patetyczny finał p wesłymprgramie wyał się nieprzumieniem. Ale pan Janeczek wyjaśnił, że wstawił pieśo la cenzury, abynastawid ją życzliwie: chełpią, lecz kchają. Nie wątpię, że taka rzmwa Urban-Pietrzak miała miejsce. Pwątpiewam natmiast w szczerśdodpowiedzi tego ostatniego. „Żeby Plska”  już pczas prób kazała się pewniakiem. Był rk 1979,wznsiła się fala patritycznych egzaltacji. pwiezią na prpaganę ficjalną stawał sięwływanie się przeszłści, szukanie trpów biegnących w histrię, w głąb czasu. Pietrzak barznysłuchem spłecznym bierał te nastrje - czekiwania na czyszczającą burzę. Nie ulegał już

Page 85: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 85/114

wątpliwści, że naeszła kocówka Wielkieg Eda. Tłumaczy t wzruszenie, jakim przyjmwan pieśopkazującą świat wartści, jakich trzeba się wład, gy runie budowla ozdobiona transparentem:

„Program Partu - programem Narodu”.

- „A czemu nie wrtnie?”- zapytywał Pietrzak satyryk. A Pietrzak wychwawca przypminał skłanikinarwej świamści. Słwa i znaki, które la wizów były zeskrbaniem skrupy frazesów. Tych

nwych, b stare zyskiwały sens, wabiły świeżścią. Do tej pory kabaret „P Egią” unikał patsu. Chóralne śpiewanie „Żeby Plska” był więc efektemzaskakującym. Sygnalizwał ważnśd tematu. Teraz, po doświaczeniach kabaretwych z Jat siemziesiątych, gzie nucn pbżne pieśni,recytowano wiersze z „Tygodnika Powszechnego”, pbrzękiwan kajanami i straszn wywózką przezbiur próży „Kibitka” 

- jesteśmy na pats prni. Nuzi i rażni: każy, kt żył w czasach stanu wjenneg, wchłnął zbytużą awkę teg cyjanku patsu. Wtey, gy „Żeby Plska” pier raczkwała w strnę wiwni -

wrażenie był silne, brawa spntaniczne, zauma nie uawana. Pietrzak - równie utalentwany menażer jak kabareciarz - wyciągnął z teg wnisek: rzucna przezwjskwych nazrców pieśo stała się wizytówką „Egidy”. Pieśnią „Żeby Plska była Plską” zamykał siętakże prgram „Na fali przemian”, któreg premiera była się już p sierpniu 80 i pwstaniu

„Sliarnści”. Zresztą, pieśo rzpczęła już swje własne życie. Śpiewali ją strajkujący z paskami młzibracze, przegrywan ją na kasety, p kraju krążyły bitki tekstu. Każy występ Pietrzaka w tzw.terenie musiał niewłalnie prwazid śpiewania nweg hymnu. B zansił się na t, że finałkabaretweg prgramu stanie się hymnem. Niezależneg i Samrząneg. Nawet imię „Lech” paał wpierwszej zwrotce.

W sukcesie był cś z magii. Ani białej, ani czarnej. Jeśli już t biał-czerwonej. Niejako na marginesie

teg aż hymnu czy tylk nwej „Roty” KTT napisał la knserwatywneg magazynu wyawaneg w USAprzez Leopolda Tyrmanda studium - „Żeby Plska”. Zastanawiając się - co znaczy wezwanie, „żeby Plskabył Plską” la gści kabaretu: Rakwskieg, Mczara, Michnika; sfer kmitetwych i zbliżnych hierarchii kścielnej, pzycyjnych i establishmentwych, betnwych i rjących strukturachpzimych wewnątrz rzązącej jeszcze partii. Wielznacznśd refrenu, p który każy mógł płżyd

treśd zgną ze swim wizeniem przyszłści, sprawiała, że inaczej pjmwał ten apel becny naprzestawieniu Stefan Bratkwski, inaczej Taeusz Knwicki, a już całkiem miennie krzystający zbwiązkwych zaprszeo ygnitarze z Główneg Urzęu Publikacji i Wiwisk. Siła pieśni plegała na łączeniu różnych gniw, na wielwątkwści traycji, traktwanej tychczaswybiórcz. Każy znalazł tu la siebie kąt, każy mógł przytulid się pstaci, branej jak wzór,rgwskaz, biekt kultu. Pnisłśd i stjnśd utwru, zamyślaneg przecież pczątkw jakpmnik ku czci plskieg żłnierza, nie była przeszką. Przeciwnie: stanwiła punkt parcia la refleksjirównie seri. A taka chwila seri była ptrzebna: walił się system, walił ła i nie barz był wiam, cprzyjdzie potem.

Mówin /w związku z ruchami persnalnymi, przeprwaznymi nie przez mityczną górę, leczwzburzne masy/, że najppularniejszy śrek lkmcji w Plsce t rai-taczki...

Opowiadano żarcik, że ZSRR pkryje chętnie plskie ługi swim złtem. P warunkiem, że

„Sliarnśd” wykopie je sama...

Takie to były czasy, w które iealnie wkmpnwała się pieśo. ceniona, zaaprobowana, chwalona.

Jeen tylk Mariusz Zimecki, pracujący wówczas w tygniku „Kultura”, wystąpił z zarzutem, iż „ŻebyPlska była Plską zalatuje zaściankwym nacjnalizmem. Ale Zimecki był wtey mły, zielny i niezający sbie sprawy, że wicznie naró chce reagwad, pkrzepid się prze naejściemNiewiameg i ewentualnym wejściem Wiameg. Potwierdzenie domysłu, że t narził się nwy hymn, nastąpił na Festiwalu plskim w czerwcu 81rku. Jurr aniel Passent zantwał w felietnie naesłanym „Polityki”: „Tego wieczora werdykt

Page 86: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 86/114

należał nie nas, lecz publicznści, która w tajnym głswaniu nagrziła Jana Pietrzaka zapatriotyczny song „Żeby Plska była Plską”. Jeszcze rk temu śpiewany niemal pkątnie „P Egią”,utwór ten zstał becnie zalegalizwany przez samą telewizję, zaś hasł „Żeby Plska była Plską” wiziałem nawet na murach w plu, a także w amerykaoskiej gazecie, gzie brzmi „Let Poland be

Poland”...

Dodam od siebie, że śpiewanie przez pana Janka pieśni w kncercie finałwym sprawił, że całyamfiteatr wstał i wtórwał artyście w pzycji na bacznśd, mrucząc refreny. Niesamwitywidok - Janek

P. - przejęty, znieruchmiały, w ciemnym garniturze /w tych latach nsił się swbniej/ i tysiące luzi,wybywanych z mrku przez światł reflektrów. A na scenie wszyscy wyknawcy finałufestiwalweg. I jaśniejące lampkami zreumatyzwane rzewk, wymyślne przez scengrafa. Oczywiście, kiey minął mment patetyczneg wzruszenia, zaczęły się żarty. Artyści pśpiewywali wnocnej knajpie hotelu „Opole” wariant parodystyczny:

... I ruszała wiara w ple 

 Z niekłamaną elegancją –   Żeby Francja, żeby Francja,  Żeby Francja była Francją! 

... I ruszy ła wiara w ple, Gy rzkazu wezwał głs ją:  Żeby Rsja, żeby Rsja,  Żeby Rsja była Rsją! 

... I ruszy ła wiara w ple 

W tajemnicy i z yskrecją,  Żeby Grecja, żeby Grecja,  Żeby Grecja była Grecją! 

Nie wszyscy byli ubawieni. Na konferencji partyjnej w Bydgoszczy, w wystąpieniu przewnicząceg RayPaostwa i człnka Biura Plityczneg prf. Henryka Jabłoskieg, w kilka ni p zakoczeniu plaznalazł się surwe upmnienie: „Ile zaś kreciej rbty przeciwk partii i scjalizmwi rbi z lubściąpowtarzane - także na naszej knferencji hasł „Żeby Plska była Plską?!” W jeg ptekście sugerujesię, że tychczas nie była. Mówi się t partii wyrsłej ze stuletnich traycji polskiego ruchu

rbtniczeg, partii, która swym prgramem i mąrymi sjuszami ała Plsce bezpieczne granice,zagsparwała zniszczne ziemie”...

Nie należy ziwid się burzeniu przewnicząceg. Szlagwrt „Żeby Plska” naprawę stał się hasłem.Wypisan je na pmniku pległych górników w Jastrzębiu. „Żeby Plska” - te słwa śpiewan pczasgłśneg zablkwania rna przy zbiegu Marszałkwskiej i Alei Jerzlimskich, w sierpniu 81 rku.Blkaa, jeen z najsbliwszych incyentów, jakie gląali warszawiacy, niec już zblazwanimanifestacjami i strajkami płączna była z występami artystów: Pietrzaka, Ferwicza, Kaczmarskieg.

Pan Janek śpiewał „Żeby Plska”, kelnerzy z „Forum” rznsili armwą kawę, tłumek włał: „Zbyszek

/t Bujaka/ stój za nas w kolejkach!” Wałęsa grzmiał w Gaosku: „Mżemy jeźzid naszymi ulicami” 

/chził jazę p KC strajkujących autbusiarzy, czemu sprzeciwiały się właze/, krny milicji staływ bezpiecznej ległści bserwując happening, który wraz z występem Pietrzaka czekał się pisu/pwiezmy, że literackieg/ w pwieści Bratneg „ Rok w trumnie”.

Pieśo znwu kazała się przyatna. Jak prgram. ptymiści pcieszali się: - Niech nawet bęzie grzej, byle nie był charasz... 

Page 87: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 87/114

Następna faza kariery pieśni: przerzut za cean, kntakt z Plnią. W paźzierniku 81 r. kabaret „Pod

Egią” p raz pierwszy wyjechał na występy USA i Kanay. Sześcitygniwą trasę zrganizwałimpresari plnijny Henryk Michalski. Wlał w gruncie rzeczy Framerów i pisenki Jacka Lecha, ale cóżmiał zrbid? Biznes t biznes, a jeneg mógł byd pewien: zarbi jak nigy tą. Na „Egię” przyjąnawet tacy, c mijają łukiem przypakwe skłaanki. Nie wypuszczany z kraju, częściej nie grający niźligrający kabaret rbił się legeny, szczególnie wśró młej emigracji. Jeszcze żyjącej sprawamipzstawinymi w Warszawie, Krakwie, Pznaniu, małych miastach i na abslutnych wygwizwach.Prawziwie brzmiały słwa, paające pczas bankiecików i klacji, wyawanych na cześd zespłu: - W Plsce t ja bym nigy nie stał się na wasze występy... „Egida” grała w skłazie, z któreg ziś pzalierem kabaretu pzstała jedynie zapraszana sporadycznie Ewa Dałkwska. Nawet muzycy są ziśnwi. Wtey grał zespół anki Gawrych, na scenie występwali: ałkwska, Żółkwska, Pietrzak,Frnczewski, Pszniak, Groski. lateg mgę paostwu zad relację z pierwszej ręki, jak przyjmwanpieśo „Żeby Plska”. Tak zresztą nazywał się cały prgram. Pieśo, koczącą występ kabaretuptraktwan jak wezwanie patritycznej manifestacji. Wszyscy wstawali. W mniejszych śrkach,domach kombatanta, Sokoła, takiej czy innej brygay  – pierwsi wstawali księżą. Za nimi podnosiła siępublicznośd i śpiewała ze łzami w czach strfy Nrwizie, o uczniu rzucającym kałamarzem, Lechu,c wychynął z głębi prasłwiaoskich puszcz. Utwór reznwał wspaniale; współgrał z nagle przebuzną

umą, że oto Polska Polacy, to, co dzieje się na Wisłą, trafia na człówki gazet, zajmuje sporo miejsca wtelewizyjnych newsach. Z idealizmem łączył się, pjmwany przez Polonusów już p amerykaosku,interes. Yankesi kupowali znaczki „Solidarności”, produkowane bez pytania o licencje. Yankesi

poszukiwali plakatów z wąsatym przywócą rbtników, więc pwielan je w tysiącach egzemplarzy,

podobnie jak plastikowe guziki z napisem „It's exciting to be Polish”... Od kina „Chopin” w polskiej

dzielnicy Nowego Jorku – Greenpoint po Montreal i Toronto - wszęzie był tak sam: euforia

patriotyczna i troska o kasę. „Żeby Plska” i żeby biznes szeł. Nie czarujmy się - wiele frtun pwstał za ceanem zięki firmm wysyłającym paczki kraju, gzie jeynie wlnśd mżna był stad bez kartek i wystawania w klejkach. Zarabian na wszystkim,

wykrzystywan każą spsbnśd, wynikającą ze specyfiki sytuacji w starym kraju, wstrząsanymstrajkami, marszami głwymi, prwkacją i pgróżkami aparatu, który przyczaił się, przycichł, ale nie

zamierzał ad włazy. Pczta praktycznie nie funkcjnwała - więc łebscy racy jaący Plski bralilisty, pbierając za t rzin p kilka larów. Z małymi szwinlami sąsiawały wielkie słwa ifrazesy nad stan. Tu rzłżny kramik, tam łzy jak grch - „Żeby Plska, żeby Plska”. I wy artyści, złci,kchani, c wyście musieli wycierpied czerwneg iabła, macie, napijcie się, pwiaajcie, jak wasmęczyli, ile lat każy z was sieział w tiurmie... Już wtey zaryswał się pczątek późniejszej mitlgii: wyjaskrawienie krzyw, fałszwanie bigrafii,pmiana znaczeo: pczciwi rzeźnicy z Chicag i babiny z kół matek Plek nie barz rientwali się, ct knfiskata, cenzura, ingerencja, skreślenie pinty, zakaz kncertu - płynęły tey zastępcze pwieściprzybywających z kraju artystów ich siakach, trturach, prześlawaniach. „Egida” ze zumieniem sptykała ten rugi, trzeci, czwarty rzut aktrów i pisenkarzy, estrawychszmirusów i artystycznych nicści. W ferwrze zatkwania - pwiaali życiu w kraju im, c właśnie z

nieg przyjechali. A w tle zawsze pjawiała się pieśo - hymn.

Najgorzej znosił t Wjciech Pszniak alergicznie uczulny na przyziemnśd wybraźni, nuę,pwtarzalnśd zarzeo. Impresari Michalski pstawił warunek: panie bwiązkw w wieczrwychkreac jach, panwie w smkingach. N t Pszniak wziął na występy smking. pwiaał nim niebale,iż stał g w prezencie Knraa Swinarskieg. Ale t nazwisk nie rbiłnajmniejszego wrażenia napszenno-buraczanych. Cała rzina Michalskich błagała Pszniaka, by na scenie nie używał słów izwrtów, które mgą zgrszyd wizów. Zgrszeni - wyją i jeszcze zażąają zwrtu zielnych za bilety.Pszniak wysłuchiwał próśb z pwagą, a ptem i tak mówił t, c chciał, prwkującdodatkowo publikęserią bscenicznych gestów i swym ppiswym numerem: graniem niemęskieg mężczyzny. 

Page 88: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 88/114

Podczas patriotycznej kolacji, gdy leciwa matrona obwieszona medalikami i ryngrafami zwierzała sięPietrzakwi: pieśo „Żeby Plska” ptrąciła strunę w jej uszy nieużywaną czasów kncertu

Paderewskiego - Pszniak pszeł pana Janka i wyszeptał kłysząc birami: - Pamiętasz, kicia, jak kupiłeś mi nylny? 

Kiedy indziej, obserwując tłumek przy barze w „Krakusie” czy innym „Polonezie” pkazał na siłków,żywcem przeniesinych z rysunków Czeczota:

- Jen mnie ziwi. Że ni płacą larami. Tenże Pszniak p kniec trasy, p wszystkich plebaniach, aulach szklnych, klubach emigranta i salachparafialnych, mając już p ziurki w nsie finałweg śpiewania, zamienineg w brzę- zaraz

rozlegnie się szurgt pierwszeg krzesła, facet wstanie, pciągając za sbą innych; później cała sala nastjąc bęzie płakad, chlipad i wtórwad kabareciarzm - streszczał swje wrażenia z turnee: - Greenpint, sraczka, Michalski, żeby Plska... Buffal - zimn, hamburgery, Michalski, żeby Plska,Rochester - żeby Plska... Chicag, trzy tysiące na wiwni, lakierki cisną, kurczak łykwaty, Ziutek znwuciągnął z partytury, whisky zabrakł, żeby Plska... Ynkers - zaciął mi się ekspress w rzprku, żebyPolska...

7 grudnia zespół kabaretu „P Egią” leciał Warszawy. Zstał jeynie /wzglęy rzinne/ Jan

Pietrzak wraz ze swją pieśnią, którą czekała klejna przyga z histrią. Gdyby dad wiarę rewelacjm pułkwnika Kuklioskieg - w dniu przylotu do Warszawy Tu-ileś tam zNweg Jrku miała rzpcząd się interwencja wjsk. Ukłau. Na kęciu czekałby więc wielsbwykmitet pwitalny reprezentujący marszałka Kulikwa. teg nie szł. Za t, zanim kabareciarzezłali przestawid się na czas sliarnściwy - nastąpił stan wjenny, czyli jak wkrótce już napisan w IIbiegu: napa banytów na m wariatów. Lu znalazł szybk pwieź na pytanie: - Dlaczego wprowadzono w Polsce stan wojenny?

- B nie mżna był wprwazid stanu przedwojennego.

Występy kabaretu /Pietrzak miał jechad/ włan. Represyjną rzrywkę, mającą karadspłeczeostw za t, że był niegrzeczne, zapewniały bln ficersze, wyśpiewujące fiarnie całyrepertuar kłbrzeski. Aktr Kłsioski w wypwiezi telewizyjnej ppierającej t, c wjechał skotami,

przypmniał kleżeostwu, iż nie każy mże byd biektem, niektórzy muszą byd subiektami/autentyczne/; Żukrwski, pisarz całą gębą i pgarlem, rzgaał się w TV: „Zagrżenie strukturynaszeg paostwa, a nawet  jeg granic, b Jan Józef Lipski był gtów żegnywad się naszych ziemzachnich, Pmrza i Śląska, nakazywał szukad ratunku w naszej armii, wezwad na pmc naszychsynów zianych w munury”... Synów nie zabrakł. A co z pieśnią „Żeby Plska”? Zniknęła z prgramów raiwych, pbnie jak cały rbek satyryków ihumrystów z statnich miesięcy. Hymn Pietrzaka był słyszalny jeynie w enklawach przykścielnych imiejscach internowania.

Śpiewan „Żeby Plska” p mszach i przy krzyżu ukłaanym z kwiatów na Placu Zwycięstwa. Rychł Placpszeł remntu. Pan ficjalnie, ze powodem był fatalny stan nawierzchni. T się zgazał. Szełczłwiek tym Placem i jedną ngą wpaał w pziemie. „Żeby Plska” przypominała sbie takżepodczas zadym i manifestacji. Zmiana stylu: patetyczna, lecz poczciwa pieśo brzmiała teraz jak wyzwanie;

świame i z premeytacją rbienie na złśd włazy, która nie mgła się liczyd zbyt wieluzwlenników. Żarcik z tamtych ni. Zmwiec zwierza się zmwcwi: -Jakbym przyp... temu Reaganwi, t by czarne kulary z nsa mu spały! Czy pieśo czekała się ataków z ficjalnych trybun? wszem, ale pierwtedy, gdy pod protektoratem

prezydenta USA /tego, co obłżył PRL sankcjami, zabronił sprwazad karmę la rbiu i wyusił jak lis wkurniku - nasze kury/ zrganizwan mięzynarwą imprezę „Żeby Plska” - „Let Poland be Poland”.

Melia skmpnwana przez Krcza ppłynęła w wyknaniu chórów plnijnych w krakwskich

Page 89: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 89/114

serakach i zastępów tureckich bejów, bwiem Turcja, w której także panwał stan wjenny, włączyła się ptępiania rząów armii na Wisłą. Inni śpiewacy - ambasadorzy w Waszyngtonie i w Tokio:

Spaswski i Rurarz. TV pkazała, jak Spaswski sti przy Reaganie ze swją Waną, c nawróciła g zbezbżnictwa na katlicyzm - śpiewa i płacze jak bóbr p przerwaniu tamy. Ale wyknawcą numer jeenzstał i tak Frank Sinatra. Chyba żana plska kmpzycja z „Tangiem Milonga” włącznie nie czekałasię takieg wyróżnienia. „Let Poland be Poland!” - Sinatra nauczył się przetłumaczneg tekstu, wersji uprszcznej iczyszcznej z rekwizytów nic nie mówiących zachniej klienteli. Pzstała esencja: wezwanie walki.Pchó szeł ulicami wielu miast, pwiewały biał-czerwne flagi, zrywały się krzyki na cześd„Sliarnści” i jej przywócy; pkazywan brazy Jana Sawki i ziewuchy w łwickich pasiakach.Wszyscy śpiewali „Żeby Plska”. Tylk pan Janek nie, chciaż zjeźził z tą pieśnią jeszcze raz Amerykę iKanaę, przestawiając swój recital: zstał przecież sam jak palec p pwrcie klegów kraju. stanie wjennym wieział się w Kanazie, w mu swjej byłej żny. Przez kilka ni nie mógłtrząsnąd się z uczucia nierzeczywistści płączneg z lękiem ls tych, których ręce ściskał taknieawn, a którzy teraz - lepiej nie myśled, c z nimi teraz... Kiey wreszcie autr nweg hymnuszeł ze sbą łau - napisał parę aktualnych tekstów i ruszył w trasę z gitarą przybczną. Wszęzieśpiewał na finał - „Żeby Plska była Plską”, ale - mim nacisków i próśb - w imprezie pt. „Show

Reagana” czyli „Let Poland” uziału nie wziął. Wytłumaczył rganizatrm: kiey tylk bęzie tmżliwe, wraca Warszawy. Gyby uświetnił swją sbą kncert - nie zstałby wpuszczny do

ojczyzny.

Amerykanie zgodzili się z tym wybrem. Naer rzakim: ilu był takich, c decydowali się jechad zpwrtem? ziałacze związkwi - prawe ręce i lewe ngi Ważnych sbistści, funkcyjni /wyawałbysię niezbęni na miejscu/ nie zrazali najmniejszej chęci puszczenia USA. A Pietrzak - chciał wracad.Za wszelką cenę. Nawet za cenę rezygnacji z uziału w wiwisku gląanym przez setki milinówtelewizów. To dlatego na wizji zabrakł pana Janka, c w paru gabinetach w Waszyngtnie, Nwym Jrku i wWarszawie przyjęt z westchnieniem ulgi. Z pieśnią należał jenak cś zrbid, skr stała się brnią wręku wrgów naszych generałów i naszeg rbiu. Na łamach „Rzeczpospolitej” ukazał się felietn „Żeby

Polska”. Czytamy w nim: „Zachni wizwie epatwani są brazami Plski w kmunistycznym jarzmie.Sązą więc zapewne, że t hymn pzycji, który pwstał w kazamatach bezpieki, a pisany był skutąkajanami ręką przy użyciu krwi przelanej za wlnśd zamiast atramentu. W rzeczywistści pieśowywzi się z ppularneg warszawskieg kabaretu... Słwa „Żeby Plska była Plską” ają sensnajgłębszy mtywów wprwazenia stanu wjenneg. T wjsk ingerując w życie kraju pwinn byłsng ten śpiewad. Byd mże czyniłby t zresztą, gyby istniał zwyczaj wpisywania utwrówkabaretwych wjskwych śpiewników. N i gyby uprzeni z refrenem „Żeby Plska była Plską” na ustach nie ziałali ci akurat, którzy czynili wszystk c mżliwe, a także wszystk c niemżliwe-

„żeby Plska przestała byd Plską”...

W zacytowanym fragmencie znalazły się pryski zamysłu prpaganweg. Kncepcji, by rzprawid sięz pieśnią nie rgą mał skutecznych plemik, lecz brzyzenia jej spłeczeostwu pprzez systematycznenaawanie we wszystkich prgramach raiwych i telewizyjnych. la pieśni byłby t równznaczne z

wprwazeniem na salny wjskwej włazy, c pciągnęłby za sbą ruch ezaprbaty i niechęci.Ale ten pmysł nie zyskał akceptacji. Włan pieśo zepchnąd pziemia niż uficjalnid. lateg stałasię bk „Murów” Kaczmarskieg i sygnału raia „S” - melodyjki „Siekiera motyka” - cząstką niezależnejświamści, c znakmicie wpłynęł na jej reputację. Nie mgła też zagrzid pieśni Pietrzakaknkurencja. A był t czas, kiey wa tematy włanęły wybraźnią twórców: nazieja i jczyzna. naziei pisał każy rympis, mieniając ją przez wszystkie przypaki. Z jczyzną był jeszcze łatwiej:spufalenie sprawił, że spaała ze wszystkich estra na głwy słuchaczy. A t jak „ojczyzna-mateoka” 

/b i taka pieśo pwstała/, t znów jak nawiązanie traycji pwstaoczych. Nie zapminajmy: w

Page 90: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 90/114

mzie była czarna biżuteria prabiana na rk 1863, a wychząca za mąż /p raz któryś/ gwiaza kinazjawiła się w kściele w sukni wwiej, c świetnie wróżył szczęściu młej pary. „Żeby Plska” cierała kraju na falach eteru. ecyzją yrekcji Wlnej Eurpy stała się sygnałemraistacji. Jenym z sygnałów, w atku nie najlepiej zaaranżwanych, ale zawsze. tej pry musiaławystarczyd „Warszawianka”. zieł patentwanych niebszczyków. A tu, prszę: kmpzytr zWarszawy, autor tekstu czasow przebywający za granicą, ale wyrywający się pwrtu. Pan Janek wrócił 8 maja 1982 rku. W samlcie rzpznawszy g, jakiś zramolały prfesr rzekł: - „Pan

szalał!” Na lotnisku oczekiwali na Pietrzaka ludzie z Reutera i CBS. Zaraz też wzięli g na bk bagażwi,zwięźle referując sytuację. Zaintereswany znał ją zresztą z pwieści estrawych szmirusów, którzy za zgą a nawet zachętą właz WRN wyjeżżali za cean na awniejzakontraktowane występy, jakby nic się nie stał. Jeen z pierwszych paszprtów wydanych przez Pagart: Danuta Rinn, bojowniczka

etosu. Do występów na gół nie dochodził. Bjktwali je sliarnściwi emigranci; mijaniaimprez wzywał przee wszystkim PMST. Pan Janek wiział na własne czy, jak prze gmachem szkoły,gdzie mieli grad, śpiewad i kazywad przybysze z kraju, przechadzał się chłpak w munurze, z maską natwarzy o rysach I sekretarza.

Zbliżał się wysiaających z samchów wizów i kmunikwał: - Generał Jaruzelski ziękuje za przybycie! 

W kraju również przestrzegan reguł bjktu. Pan Janek rzpczął występy pier w listpazie. I t nie jako lider kabaretu „P Egią”, lecz śpiewak lkalwy. Gzie? W Kuźni w Wilanwie. W prasie ukazał sięanons: „Zakła Wiwisk Estrawych - Hotel Orbis „Forum”: gra muzyka, śpiewa Pietrzak”.

Te ostentacyjne występy były małą sensacją. Nie straszał publicznści ani dojazd do Kuźni, ani cenabiletu: 700 zł /wtey t były uże pieniąze/. Ale o powodzeniu imprezy świaczył najlepiej kncertżyczeo; pisenki wyknywane przez Jana P. na zamówienie z sali. W jeen tylk wieczór zebrał 23 tysiące 

złtych. t, by śpiewał „Żeby Plska”, taktwnie nie prszn. Za pważna, za święta była t pieśo, abywprwazad ją knajpy. Za t mlestwan artystę najczęściej „Czerwone maki”. Stare już,pwięłe, ale równie patrityczne. Swoją firmwą pieśo mógł pan Janek śpiewad tylk w mieszkaniachprywatnych. Podczas występów

Teatru mweg. Jeynej praktycznie próby stworzenia alternatywnej rozrywki, nie poddającej sięcenzurze. Wkrótce bowiem, przy całkwitej akceptacji właz rzlała się p kraju fala występów 

kabaretów, kabarecików, na i pscenek, klecnych na patataj prgramówopartych na formule śmiech- łza, śmiech - łza. A więc rzewne pienia - przyszli, wywlekli, posadzili, ale Matka Boska czuwa nad nami

/t łza/ i niezawodny temat żartów plitycznych: uszy rzecznika rząu. Z nich wln był się śmiadzarówn artystm ze stażem, jak i lew pczątkującym w zawodzie.

Udział w bjkcie, ptem zaś włączenie się artystów akcji pkrzepiania serc prfitwały. Ich statusspłeczny był wyski. teg szł, że p kraju graswał szust pający się za kmpzytra MarkaSarta i jak Sart niewlący niewinne pannice. Inny, jeszcze ambitniejszy aferzysta bywał cyklewieczrów autrskich jak pisarz N. 

Potem to już nic takieg ze sławną pieśnią się nie ział. Miała swje wygrzane miejsce w Izbie Pamięci

wśró szarf, meali za przegrane batalie, drewnianej nogi gen. Sowioskieg, brauningów bjwców z905, pmniczka Antka Rzpylacza, fajki Wałęsy i sztucznej szczęki Rulewskieg. pier, kiey córkasenatra Szczepkwskieg znajmiła zgn ustrju, rzpczęła się wybrcza szamtanina i najwięcejrbty mieli gaoscy ftgraficy zatrskani, by na pamiątkwym zjęciu gnie wypali najlepsi znajlepszych - przypmnian sbie pieśni, której przesłanie znwu zatętnił aktualnścią. Pieśorzbrzmiewała szczególnie tam, gzie wiece przewybrcze bsługiwał Pietrzak, ale i inni wyknawcynucili marszowo i masowo: „Żeby Plska, żeby Plska”... Później był tak jak w naślawaniu kupacyjnejballady:

Page 91: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 91/114

 

Dnia czwartego czerwca

Roku pami ętneg 

 Z wysokiego konia

Spał rzą Rakwskieg... 

Zwycięzcy świętwali triumf. Na akaemii w Warszawie finałem była czywiście pieśo Krcza i Pietrzaka.Wspminam Krcza, gyż cieo pana Janka przesłnił uział kmpzytra w sukcesie. Tak t bywa: utwórzrósł się z Pietrzakiem i mał kt już pamiętał, że akurat teg kawałka n nie skmpnwał, chciaż maw swoim dorobku udane numery: „Pamiętajcie grach”, „Czy te czy mgą kłamad”.

No więc na warszawskiej akaemii, którą uświetniła swą becnścią śmietanka aktrstwa ipisenkarstwa zaangażwaneg, znaleźli się zarówn Pietrzak jak i Młynarski. I Młynarski musiał śpiewadtekst Pietrzaka, którym zawsze wyrażał się z przekąsem i rywalizacyjną niechęcią. - Śpiewasz pszczół, mój refren - szepnął mu Pietrzak jakby mimchem. Trzeba jenak znad mtrambicji autora „W Plskę iziemy”, by garnąd satysfakcję teg, który napisał nwą Rtę, nwy hymn,chciaż się wcale t nie starał, a Młynarski próbwał wiele razy i nie wyszł. Skoczył się naballadkach i kantyczce: „Jeszcze w zielone gramy” kjarzącej się raczej z krzątaniną właścicieli kantrów. -

„Jeszcze nie umieramy” - t ich pwieź na plan Balcerwicza. 

Pieśo mają swój lt ku słocu i upaek na ziemię. Patetyczna prgramwa pieśo bjawiła się p upakuw wersji szyerczej. T już kampania prezyencka, pełzanie w strnę Belweeru różnych kanyatów. It nagle grupa trunej młzieży zgrmaznej p zaeszcznym niebem zaczyna śpiewad, pariującryginał: 

W bereciku przekrzywionym

 Znowu lezie orzeł w gówna. Przyjdzie Lechu, przyjdzie Lechu

Przyjzie Lechu i wyrówna! 

Przeterminowany i już nie bwiązujący klasyk nauczał, że wszystk wracaw wersji farsy. Czy całkiem sięmylił? P ziś zieo straszą na murach plakaty z tamtej kampanii. Można wśró nich zbaczyd plakatwydany przez jedno z wielu strnnictw narwych. Na plakacie rzczapierzny i czegś zły ptak wkrnie wzywa głswania na jeynie słuszneg kanyata. U łu znajujemy wyjaśnienie.Pwinniśmy wrzucid urny kartkę z tym nazwiskiem. P t – 

 „żeby Plska była Plską!”  

W prząku. Bęzie. I c alej? Znwu w jakimś kabarecie przyszłści, w małej i usznej salce narzi siępieśo sprzeciwu; niezgy na ficjalną wersję histrii. Tylk czyje nazwiska wpisze w strfy kabareciarz,kg przypmni, kg wyróżni? Jaka kmisja pieśo rzuci, by zapewnid jej uział w legenzie... 

NOMENKLATUROWA MIŁOŚĆ 

Adam Pawlikowski, jeden z najatrakcyjniejszych mężczyzn, jacy przechazali się ulicami Warszawy (w jeg epce chził się, nie jeźził), zwykł pwtarzad: - Właza jest tam, gzie piękne kbiety. Nigy nie uwierzę, że właza należy kmunistów. Na razie -

Page 92: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 92/114

piękne kbiety są przy mnie. Aktor, muzyk i wizjoner nie mylił się ceniając jak częstsze ciążenie pięknych i sekswnych kbiet raczejw kierunku artystów niż gsparzy gabinetów, gzie na biurku leżał Biuletyn Specjalny, a z bku, nastliczku pyszniła się rząówka: telefn zaufania. Kobiety wolały klacje w SPATIF-ie, taoce i zabawy wysłuchiwania sprawzao z krytarzwejreptaniny i yskusji na plenum. Mówimy latach sześdziesiątych, kiey ziałacz, ktś na stanwiskumusiał stswad się wzrca narzucneg przez Gmułkę i nazrwaneg przez Kliszkę... Nie tylko

pięknści warszawskiej ncy nie gustwały w ygnitarzach wypranych z klru, spraswanych przezciśnienie ktryny. ni także bali się spjrzed śmielej na ziewczyny, które twarzyszek ich nunegżycia zieliła przepastna różnica płci. Kbietny przynajmniej nie kusiły grzechu, pzwalały zachwadwstrzemięźliwśd. Jeżeli czasem chził zbliżeo - bywał się t z zachwaniem nrm,bwiązujących w świecie sekretariatów, krytarzy, szkleo. Kntrlwane namiętnści nie stwarzałynowych prblemów. Rzak więc, niezmiernie rzak w zamkniętym klanie pjawiały się nwe twarze,chd trzeba zgzid się z pinią pważneg prfesra: - Nie w twarzy zabawa...

Jak silna była wielletnia tresura, przyuczenie błuy i pruerii - przeknałem się bserwując wkawiarni „Olimp” na statnim piętrze „Grand Hotelu” rankę zajmująceg się kulturą - sekretarza KC.

Schyłek lat sześdziesiątych. W kawiarni „Olimp” występwał szemrany kabarecik. Przyszełem, by

zbaczyd prgram. Nie pamiętam już, laczeg. Gy przygasły światła, zauważyłem wślizgująceg się nasalę sekretarza. Za nim wsunęła się ukrakiem aktreczka. nieawna w stlicy, ambitna, niebrzyka.Zajęli stlik w kocu sali, skryci za filarem. Sekretarz wymknął się z naray czy zebrania: miał ze sbąteczkę. Wypchaną jak wąż ba, który właśnie płknął nsrżca. Sieział nie patrząc na scenę gzieluzie amatrzy bawili przypakwą publicznśd. ziewczyna starała się g śmielid, cieplid nastrój.Zbyt oficjalny jak na zabawę. Zbyt zabawwy, mim wszystk, jak na ficjałkę. Nie wieząc juz c zrbid -

delikatnie pociągnęła sekretarza za uch. Ten zamarł, jakby praził g prą. sunął się, szurająckrzesłem.

Wyszli przed samym koocem. Żeby nikt nie rzpznał sekretarza, chciaż ppularnśd przywóców byłatak wielka, że nawet gyby się przestawił wykrzykując głśn nazwisk - wątpię, czy ze wie sby nasali wieziałyby, jaki jest ważny, ile mże, c zziałał la kraju. Zapalił się światł. I nagle rankujący

sekretarz pnwnie wtargnął na salę, rzpychając tłum, zmierzający wyjścia. Na twarzy miał zastygłygrymas przerażenia, ziki lęk. Spjrzałem: parta ngę stlika stała zapmniana teczka. T p niąwrócił. Umierając na samą myśl, że ktś mógł ją już zabrad. A wtey... Grzech sekretneg sptkaniazstałby ukarany: twarzysz z centralneg szczebla rzhulał się, ał pnieśd zmysłm. A tak nie wln, tpodmywa fundamenty autorytetu. Powtarzam: koniec lat sześdziesiątych - i taki strach, taki dygot. A co

pier musiał ziad się w czasach ileż barziej pryncypialnych. Jedynie Sokorski (nigdy nie traktowany poważnie) reprezentwał capią jurnśd aparatu. Skrski iCyrankiewicz, chciaż ten nie bnsił się ze swimi flirtami i rmansami. Cieszył się pinią ziałaczazabawweg, cóż więc mgł ją jeszcze zepsud. Złe prwazenie się ptwierzał mąrśd partii, któratakim g właśnie wiziała. Pnat pklrwywane pwieści ekscesach, wirujące wpowietrzu

pltki wracały skutecznie uwagę inkwizytrów innych, nie kncesjnwanych grzeszników. Takichzaś nigy nie brakwał: seks wygrywał z linią partyjną, łóżk czy baj ceratwa kanapka w gabinecie- z

zebraniwym krzesłem. Skr (wyał się t p latach) twarzysz Wiesław rzemał z zaufanymiatkami maszyn pisania i ważnych telefnów,o czym tu mówid. Tylk w wcipie, jeen jeynyraz wykrzystan prywatnśd I sekretarza. Noc, sypialnia. Wiesław w ługiej zgrzebnej kszuli (tak tsobie wybrażał autr żartu) sti prze małżeoskim łżem i z namaszczeniem czyta z kartki: - branc, twarzyszk żn... Za Gierka - wczesneg, zwłaszcza zaś zmierzchająceg - rewlucja seksualna wtargnęła gmachów iprzybuówek włazy. Nie była t Wlnśd prwaząca lu na barykay ze znaneg płótna, lecz ruchliwepisenkareczki, aktrki, tancerki, wesłe panienki zajmujące się melwaniem, ziewczyny bez zawu,

Page 93: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 93/114

za t mające jścia i ukłay z tymi, c mgli je przestawid, kmu należał. W rzfiglwane j czeredzie

sbne miejsce należy się hstessm zatrunianym w telewizji. I w góle pracwnicm tej instytucji zaprezesury Macieja Szczepaoskieg. Co sprawiał, że wyskie szczeble włazy pbsiaały rzkszne ziewczyny? Częst zresztąutalentowane. Nie wymagające prtekcji, by ad sbie raę, zrbid zawwą karierę. Pejrzewam, żepier w latach ynamiczneg rzwju na prstej rze i buwy II Plski właza pkazała, jak przyjemne potrafi byd życie wru. ział się tak, jak w amerykaoskich filmach: amant wysyłał fawrytęw zabany plener, gzie na rganizwaniem la niej przyjemnści czuwał pwieni wytreswanypersnel, sam zaś przylatywał helikpterem, na kilka gzin: później miał, niestety, bwiązki. Górębwiązków zrzucnych na jeg barki przez naró. Prszę pmyśled: której kbiecie nie jest przyjemnie:mied wszystk, a równcześnie w jakiś legły spsób uczestniczyd w ziałaniach uszczęśliwiających gółspłeczeostwa... Inny przykła: ktś na stanwisku, ktś ze świecznika bejrzał w telewizji sztukę, w której grała aktrka cieszącej k urzie. W atku - jakże plskiej i swjskiej. ygnitarz wyaje plecenie. Właściwi luziearanżują sptkanie. Zaczyna się przekmarzanka. Aktrka trchę się rczy. Wtey, jak w czasachpanowania Króla Słoce, nasze nmenklaturwe słneczk eklaruje, że załży la niej teatr. W tymteatrze repertuar bęzie bierany p nią. Żeby mgła grad, grad, grad. - T niemżliwe - ziewczę jest

zaskoczone. - Niemżliwe? la mnie nie ma rzeczy niemżliwych! - uśmiecha się prtektr. - Dyrektorteatru już zstał przeze mnie mianwany. Czeka na wynik rzmwy... T nie bajka. Teatr, którymmwa, pwstał naprawę. Czy więc mżna był rezygnwad z afektów tych, c pracwali na górze.„Uwaga! Na górze pracują” - pbne tabliczki zabiały częst rusztwania i place buów. Ale tym,którzy jak załżyciel teatru la gwiazy pracwali na górze, nie uwaga była ptrzebna, leczwartściwanie. Chłpcy z przemieśd i wisek zabitych eskami ratunku śnili z twartymi czami sen

miłści. W wyższych sferach. Jeszcze jedna historyjka. Szlagierowa piosenkarka, ekstrawagancka i dowcipna, żana tam melanchlijnapiszczała, wzbuziła szmer zachwytu w sercu wicepremiera. Jeg miłsne wyznanie: - tej chwili bęę pani zwnił nieprzerwanie c piętnaście minut! I dzwonił. rana późnej ncy. Pisenkarka p raz pierwszy uświamiła sbie, że t się nie mże

brze skoczyd, jeżeli yrygent całej gsparki ma czas na telefny i wzychy w słuchawce, alającnudne decyzje w sprawach obrabiarek cyfrowych czy licencji na kombajny.

Romantyczna strona uczud ulkwanych na szczytach t czynnik bez wątpienia isttny. Ale była i strnatrywialniejsza. cierająca się realia, wtpina w cziennśd. W chasie ówczesneg prząkuwszystk trzeba był załatwiad, rganizwad, wychzid, wyprsid, wystad. Chyba że... Chyba że znał siępwienich luzi. których zależał mieszkanie z puli, bez iityczneg czekania w klejce iwpisywania się na listy. Alb taln na samchó czy pisemk banku, nakazujące sprzeaż pficjalnym kursie larów na zagraniczny wypa. Spr trzeba był załatwiad, tteż mnóstw rmansównmenklaturwych pszytych był interesem; a t chził przyspieszenie wyania paszprtu, tznów ktś z przyjaciół miał wypaek i grziła mu siaka; cenzura przyczepiła się rzekm nazbytaluzyjnej piosenki itd. itp.

Szeptom panienek wczepionych w protektorów wielu twórców zawzięczał blkwanie zapisów,

zmniejszenie liczby ingerencji, puszczenie zatrzymanego wpierw eseju, gzie pjawiały się nazwiskaGmbrwicza i Miłsza, zwlnienie kabaretweg prgramu. Tak się bwiem skłaał, ze przyjaciółkimżnych i wpływwych grały zwykle na wie strny. I p klacji z nmenklaturą szły na piwnicznybankiecik, półlegalne występy Salnu Niezależnych w stuenckim klubie. Na samej górze nie zatajan swich kchanie. bwiązywała pewnśd, puszenie się, męskie ppisy, ktzarwał lepszą sztukę, kt kmbinuje z bżyszczem tłumów. Na le bywał grzej. Gra z aparatem wartabyła świeczki. Ale maniery półpanków: brak głay i twarzyskieg szlifu mgły prwazid rozpaczy.

Page 94: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 94/114

Zwierzała mi się kieyś refrenistka, spaająca z craz t innych tapczanów. Wreszcie uał się: nagrana festiwalu w Opolu. Sukces ponad spodziewanie. Dziewczyna była zumina, że jenak złała sięprzebid. - Najgrszy śreni aktyw - mnlgwała. - Sktłuje taki w samchzie czy w mu p niebecnśdsweg tłumka, wysłaneg mamusi p Suwałki, a ptem nigy się nie ukłni. Najgrszy śreni aktyw- pwtórzyła, zwrócna ku wspmnienim - mrziastym, kwaratwym, klcwatym. Wzajemnśdświacznych usług, intereswnśd... Czy t mgł zmącid iyllę? Nie sązę. Raczej ziałał stymulując.Pzwalając prtektrm kazywad grm włazy, zaś prtegwanym czerpad krzyści. Niejaktradycyjne, przypisane do pozycji kochanek.

Altruizm rzadko zdarza się w zepsutym świecie. Filantrpia jeszcze rzaziej. Właściwie znam tylk jeen/ptwierzny przez ziejpisów/ rmans ze sfer, bęący kaprysem, nie transakcją. Dawne to czasy.

Książę e Jinville, syn Luwika Filipa wysłał bilecik aktrki Rachel Felix: „Kiedy? Gdzie? Ile?” Firmowa

pięknśd pisała: „U ciebie, ziś, arm”...

Nie wpadajmy w kompleksy, u nas można również znaleźd wó na t, jak płmieo uczud oczyszcza

uszyczki zbrukane, wyzwalając zapmniane cnty: wiernśd, ljalnśd, wytrwałśd. I cś, c jest niemniej ważne: umę miłści. Wytrzymującą w nieszczęściu siłę niechętnych spjrzeo, truciznękmentarzy. T nieprawa, że upaek z wyżyn włazy musi pciągad za sbą autmatycznie zraę i

zerwanie. Zarza się i tak, że właśnie klęska i zagrżenie sprawiają, iż zabawwa panienka zamienia się wsbę z charakterem. I nie mając z teg tytułu żanych prfitów, a wręcz przeciwnie- podejmuje

samtną walkę. Brniąc teg, c sam się już nie źwignie. ległe t pragmatyzmu. Bliższe wzrcmromantycznym: chodzi o honor przegranej sprawy. Sprawa jest przegrana. Kobieta o tym wie.

Triumfalneg pwrtu w cieo gabinetów nie bęzie. Mimo to - wczorajsza faworyta nie zostawia na

lzie markiza nieistniejąceg już wru. laczeg? Pytanie pzstaje bez pwiezi. Chemia uczudbywa niekiey alchemią. I w tej pracwni alchemicznej mieziaki uczud przetapiają się na szczere złt. Sztuczka, o której pragnę teraz pwiezied, jest wusbwa. Inne pstacie są tłem. Czas akcji: latasieemziesiąte. n plaswał się w pierwszej piątce najważniejszych sbistści byłej PRL. Przybył wrazze swim szefem expressem Górnik. W niach, gy zapwiaan ten pciąg z Katwic krótk, leczczytelnie:

- Prszę sunąd się psa... Z zawu inżynier fascynwał się techniką. Marzył kmputeryzacjikraju. W Barz Ważnym Urzęzie zainstalwał kmputery. I nie bez satysfakcji prwazał gści.Wciskał klawisze i zaraz pjawiały się infrmacje, gzie znwu na skutek pieszałści i gapistwaaministracji terenwej nie wiezin francuskich kniaków. Już ten wybrany na chybił trafił przykła umżliwia złamanie szyfru psychiki Barz Ważneg ecyenta:był użym chłpcem, lubiącym zabawki. Ta cecha kreślała stsunek pwłanych: pzwalał sięrzpieszczad. starczyciele najmniejszych, wyrafinwanych gażetów mgli śmiał liczyd na awans.ecyent nie był rbiazgwy. pwiaan /później srgim kntrlerm NIK-u również/, że wkieszeniach nsił zawsze talny na fiaty. W przystępie breg humru wręczał je t, tak niechcenia,p paosku. Byle wywład uśmiech na zafraswanej twarzy. Pkazad, że równy z nieg chłp. Zagrzebanyw papierach tęskni majsterkwania i pracy, której rezultaty są wiczne. Nuzą g naray iwysiaywanie p zakurzną palmą. Ale cóż - musi zaszczycad, twierad, witad, wręczad, przecinad. Musi

wjażwad jak asysta Główneg Szefa p świecie. Garnitury leżą na nim brze, ptrafi gaad się wbcym języku, gra w tenisa, pływa, umie zabawid twarzystw. Pba się kbietm: technkrata, alesympatyczny, szerszych hryzntach. Mżna z nim przmawiad nwym gatunku perfumwprwazanym na rynek przez firmę Estée Lauer czy fanaberiach pstarzałej Bartki, magającejsię zakazu zabijania fk. Mężczyzna z klasą zasługiwał na przyjaciółkę na pzimie. Francja-elegancja awała sbie znad: plitykbez przyjaciółki nie jest wart zajmwaneg stanwiska, wypaa z biegu, nie starcza tematów podszytych zazdrścią pwiastek. ecyent miał więc przyjaciółkę. czywiście, bln. Brunetki nie

Page 95: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 95/114

miały ltów: kjarzyły się z partyjnymi żnami emerytów z gmułkwskiej ekipy. Bjwniczki wyzwlenie spłeczne, mgące znaleźd mężów jeynie na zebraniach jaczejek i pczas rozlepiania

plakatów KPP - zastąpiły pstawne blnyny. W typie słwiaoskim. Kampanie mczarwskie wzmgłyczujnśd: parametry ury nie mgły biegad steretypu Plki-autchtnki. Jasne włsy, błękitneczy, biust, który złałby zachwycid rtę strzelców w ballazie Wieszcza, bserwujących ziewicę-

bohatera, czyli Emilię Plater. Taką blnynką była Krysia M. Z zawu ziennikarka. Wybór ecyenta zbliżył się ieału: Krysiapracwała w „Trybunie Ludu”.

W porząku: ziałacz centralneg szczebla i publicystka centralneg rganu. Swją rgą, trzebaprzyznad, że reakcja nieistniejącej już ziś gazety była sliną kuźnią kar. Bez wzglęu na etap, bezgląania się na ekipę. W latach sieemziesiątych sam twarzysz Łukaszewicz tu właśnie ulkwałswoje uczucie W osiemdziesiątych pszeł w jeg ślay twarzysz lszwski. Ze związku z ziennikarką z„TL” przyszł na świat zieck. Jeyna rzecz zmajstrwana przez sekretarza - mająca ręce i ngi. N, alelszwski przypłacił rmans załamaniem się kariery: p pretekstem nieślubneg ziecka wylan tatusia.Z Biura. Zstała mu jeynie sypialnia i zmienianie pieluch. Łaska bska, że w Nwym Jrku. Wiklszwskieg z wózkiem w Łazienkach mógłby zamazad braz prtektra „Grunwaldu” i

„Rzeczywistści”, autora sloganu: Socjalizm tak, wypaczenia nie!

Decydent, o którym pwiaamy, miał więcej szczęścia. Rmans z panną Krysią przyjęt zezrzumieniem. peratywna, zarana, urzna ptymistka, czegóż mżna chcied więcej? ziewczynietakże pwiaał ten ukła. zięki pparciu, jej praca w ziale zagranicznym „Trybuny” stała się frmąwesłeg spęzania czasu w próżach p c ciekawszych miejscach świata. Pisała reprtaże i migawki z tych wypraw. Ani lepsze, ani grsze materiałów klegów. Nie ne jenakrbiły  jej nazwisk. teg ptrzebna jest telewizja. Pkazywanie się w kienku. Zazwnił telefn napwienim biurku. Panią Krysię zapraszan tą uziału w prgramach publicystycznychpświęcnych plityce mięzynarwej. Kntrastwała silnie z grmaką pstarzałych, łysych,wycwaninych żentelmenów. Trun był nie zauważyd jej becnści. Panwie milkli. Jak t rutyniarzeuawali zaciekawienie, gy mła kleżanka zabierała głs. Pzwalali jej się wygaad. Wkraczali tylkwówczas, gy pwieziała cś, c nie barz był zgne z zalecanym traktwaniem mawianeg

zaganienia. Wtey, na uśmiechach tłumaczyli telewizm, c panna Krysia chciała naprawępwiezied. gląałem kilka takich yskusji. Wersal, białe rękawiczki. I czasem jeynie jakiśniekontrlwany grymas, nerwwy tik, ujawniał wzbierającą irytację, że t znaleźli się na równychprawach z amatrką. Nie mającą ani ich wiezy, ani treningu. Z panią Krysią żaen jenakże nie zaarł. P c rbid sbie wrga z Ważneg ecyenta? Lepiej byddobrze z jeg pieściełkiem. jście mże się przyad. Tym t prstsze, że ziewczyna jest miła i ptrafibyd wzięczna. Może isttnie Krysia M. nie była gwiazą ziennikarską, gyby zreukwad ten zawó pisania. Za tmiewała pmysły, na które nikt z klei by nie wpał. zięki niej na przykła Plska nawiązała stsunkiyplmatyczne z Maltą. Zatabaczeni racy, sprawni yrektrzy, brtni ministrwie nie byli w stanie teg prwazid. A panna Krysia, tak, bez wysiłku. Pjechała na Maltę z jakiegś nieważnego powodu.

t, przewietrzyd się, zbaczyd wyspę, którą tczn zaciekłe bje pczas II światwej. Na przyjęciu

zbaczyła pana, który także ją zauważył. I wpatrywał się z rsnącą uwagą, craz wiczniej izlując się zeswego towarzystwa.

- Kto to jest? - zapytała klegę ziennikarza. - Premier.

-Ach, tak - zastanwiła się. - Słyszałam nim. Interesujący i przesay inteligentny. Kobiety mają talent aranżwania przypakwych sptkao, wymuszania na mężczyźnie rzpczęciadialogu.

Już p chwili panna Krysia M. znalazła się w twarzystwie premiera. A kiey zaprzyjaźnili się na tyle, że

Page 96: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 96/114

przeszli na ty, w błękicie pranka rzległ się pytanie: - Słuchaj, właściwie laczeg twój kraj i Plska nie mają nawiązanych stsunków... - Pjęcia nie mam - premier szukał senswneg wyjaśnienia. - To nie moja wina. Ja jestem premierem od

nieawna. A mi pprzenicy wleli nie klegwad się z kmunistami. - Jacyż tam u nas kmuniści! - rześmiała się panna Krysia. - Ale ty nawiążesz z nami stsunki? Przyznaj

się: masz na t chtę... Od czasów Naplena przyciskaneg puszki przez panią Walewską - żaen plityk nie był panyrównie silnej presji. Naplen miał łatwiej: mógł wyjechad Paryża. W statecznści ratwad się przepanią Walewską wyprawą na Mskwę. Cóż jenak miał uczynid premier niewielkiej wyspy? ką uciec?Jak wybrnąd? 

- No tak - starał się zyskad na czasie. - brze, że mi tym przypmniałaś. Zajmę się tym. Nawiążę.czywiście, że nawiążę. Naprawię zaniebania... - Wspaniale! - panna Krysia prmieniała. - Kchany jesteś. - Zaraz t zrganizujemy. Nie ma sensu, żebyśmiał z tym atkwe kłpty. - Co zorganizujemy? - premier niec się strpił. - Zatelefnujemy Warszawy. Ja pwiem mjemu przyjacielwi, że chcecie nawiązad, ty t 

potwierdzisz, sprawa ruszy ostro.

I tak się stał. Nawiązaliśmy stsunki z wyspą. Nikt już ziś tym nie pamięta. ziennikarka, urziwa inastrjna patritycznie /niech nas znają w świecie, niech wiezą, że srce sp gna nie wypaliśmy!/wyręczyła całe MSZ. Ptem, ilekrd wiezała Maltę, premier zawieszał na czas jej pbytu psiezeniagabinetu i płwę funuszu reprezentacyjneg wyawał na kwiaty. Mżna zrzumied tę jeg fascynację.Czy wielu jest na świecie ptymistów? Jakś tak się skłaa, że ci, c zaczynają jak ptymiści, późniejzmieniają barwy na czarne. I stają się skrajnymi pesymistami, ciężk świacznymi przez ls. A pannaKrysia M. tryskała ptymizmem. Kchała życie. Z wzajemnścią. I wyawał się, że nic nie jest zlnezburzyd slidnych podwalin optymizmu, przekazywanego panom.

Ważny ecyent /wiąże się t z jeg pasjami majsterkwicza/ był hbbystą, gy chzi samchy.Nie n jeen ukchał pę, świamśd przewagi, jaką aje pknywanie ległści w kmfrtw

wypsażnym wzie. Samchy były wyznacznikami statusu ygnitarskieg. ne równieżrzławywały kmpleksy. Rekmpenswały biene zieciostw, kmprmisy zawierane w młści.Ekipa gierkwska szybk przesiała się nwych - i coraz to nowszych - meli, płynących z zagranicy.

Pół biey, gy - tak jak w wypadku naszego Decydenta - zrywne cacka trafiały w ręce luzi stsunkwmłych, znających się „a technice. Wariant niebezpieczny miał miejsce wówczas, gy takie wózki byłypierwszymi samochodami z prawdziwego zdarzenia ptatusiałych urzęników, szłminychmżliwścią wyprzezania wszystkieg, c na szsie. Kilku z nich rzpłaszczył się na rzewach. Tpier stuził zapały. Sekretarz, ministrwie i wice zaczęli jeźzid mniej brawurw. Krytyczniejceniad swje umiejętnści. Pbnie przystpwali w kwestii my młzieżwej. Ktś im pwieział,mże ppwieział t lustr, mże pszepnął ateistyczny anił stróż. śd, że skoczyła się paraażinswych strików, nsznych w czasie wlnym przez mężczyzn, awn już wysielnych z krainymłści. Jeen tylk M. F. Rakwski pkazywał się w żinsach. Jemu t uchził. Wał się w artystów,

zaawał z scjalemkratami, nie był zapraszany Mskwy, chd tęsknił wież Kremla z siłą trzechsióstr na ganku, ppartym piórem Czechwa. Wracajmy do samochodów. Ważny ecyent krzystał z kilku wzów. Szczególnie cenił merceesy. Byłt stępstwem gustów Szefa. Ten preferwał wszystk, c przypminał mu Francję. Z wiamymskutkiem. Nawet autokary pogrzebowe firmy Berliet stały się śrkiem lkmcji w PRL. przyjaciółceecyent także pmyślał. Na specjalne zamówienie w FS na Żeraniu pwstał la niej sprtwy melplneza. wurzwiwy, skórzane siezenia, klr srebrny metalic, silnik angielski. Barz t byłprzyjemny wózek. pinię tę pzielał wielu przyjaciół Krysi M., gyż bre ziewczę pżyczał plneza

Page 97: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 97/114

chętnie, kiey tylk t prszn. Krysia brała wtey jakiś samchó prtektra, a że jeźziła niezbytprzejmując się przepisami - rzwaliła parę testwanych pjazów. Raz spwwała wypaek, z któregcuem uszła z życiem. patrznśd na nią czuwała. resztę zabali lekarze w lecznicy i w Knstancinie,gzie bywała reknwalescencję. Opatrznośd czuwała nie tylk w kwestiach ramatycznych. Pewnie za sprawą patrznści Krysia M. -

dziewczyna inteligentna i bystra - zachwała ług, barz ług złuzenie, że wirujący wkół niejsatelici brali ją jak biekt sympatii, b taka jest miła, życzliwa la luzi, wcipna i zabawna. Krysia M.nie puszczała myśli, że wór, złżny z artystów, literatów, ziennikarzy, przestawicieli prywatnejinicjatywy /jeszcze wówczas wstyliwie przemykającej się w lepszym twarzystwie, b zawsze ktś mógłim wytknąd, że hują kury czy uprawiają pmiry p szkłem/ istnieje bk niej, pnieważ jen jejsłówk mże pmóc. Wystarczy, że zreferuje czyjąś prśbę przyjacielwi, ten naa jej urzęwy bieg... Krysia M. powtarzała błą wielu sób ze świecznika, karmiących się fikcją Ze są kcham la nich samych.Że nikg nie bchzą ich funkcje. Największym szkiem la upaających jest zawsze pustka, jakawytwrzyła się wkół nich. Teg nie przewizieli. Żyjemy w epce ewaluacji słów. A jenak - jenak sątacy, c naal w nie wierzą. Traktują seri kmplementy, pchwały, umizgi Birącą za brą mnetęuawane zachwyty. I przyjmują zaprszenia na urziny imieniny, sptkania twarzyskie niepejrzewając, że zaprasza się Stanwisk, Sumę Mżliwści w ziezinie załatwiania, a nie sbę. Ani

tak ważną la gsparzy, ani miłą ich sercom.Kto wie, może naiwnśd kazywana przez Krysię była tym, c ją wyźwignęł? Gyby nie ufała luzim-

nie byłaby słneczna i ptymistyczna. A wtey, weług wszelkich przewiywao, nigy niezaintereswałby się nią Ważny ecyent, b kt ryzykuje rmans z sbą znerwicwaną i pejrzliwą.Nie należy także sązad surw wrzan. Lubiliby ją prywatnie, gyby nic nie znaczyła. A pnieważznaczyła i nagle przestała znaczyd - wór pczuł się szukany. Jedną z najsereczniejszych przyjaciółek i pwiernic sekretów Krysi M. była petessa. Na gół chłna jaknóż - ilekrd pwiaała Krysi, zbywała się na ciepł, które mgłby grzad tak gęst zaluninązielnicę Warszawy jak Żlibrz. Krysia t, Krysia tamt... - petessa sprawiała wrażenie sby nietracącej z czu swej ulubienicy ani na sekunę. Później, gy sytuacja plityczna kraju zwaneg PRL-em

skmplikwała się - petessa już nie wspminała wspólnym spęzaniu czasu z Krysią i jej prtektrem.

Pewnie, były ważniejsze sprawy. Zapytałem kieyś: - Co słychad u Krysi? Petessa wzruszyła raminami. - Pjęcia nie mam. Pbn zmieniła ares. Nie znam jej nweg numeru telefnu. I zaczęła pwiaad przewagach intelektualnych ebiutująceg w „Zapisie” młeg krytyka, któryzamierzał atkw zająd się teatrem. Właśnie pracwał kncepcję wystawiania „ziaów”. Pnieważcenzura na t nigy nie pzwli, wyreżyseruje „Dziady” do szuflady.

Kiedy Krysia zdała sbie sprawę, że świat, w jakim żyła przez statnie lata, przypmina klrwąekrację, ustawiną na scenie, by zamaskwad brapane mury, kłębwisk cieknących rur, kilmetrysplątanych kabli, każej chwili grżących zwarciem? 

Ponod stał się t pczas jeneg z wypaów za miast, w plener. Ważnemu ecyentwi nawaliłsamchó. rbny efekt, ale kłptliwy. Sam nie mógł sbie z tym prazid, z braku narzęzikniecznych naprawy. Ale w nieszczęściu był także łut szczęścia. Uał się, mim efektu, trzed

wiejskiej kuźni. Kwal znał się na samchach; panwie rzumieli się w pół słwa. ecyent/czywiście, nierzpznany, b ppularnśd przywóców była naal grmna/ pmagał kwalwi. Ztakim zapałem i równcześnie z tak sliną wiezą fachwą, że wiejski rzemieślnik, kiey naprawabiegła koca, pchwalił g: - Pan z Warszawy - westchnął. - Panie, gyby tacy jak pan rzązili, inaczej by ten kraj wygląał... Strajki, Solidarnośd, nwe nazwisk: Wałęsa, pjawienie się brwej stawki bratych mężczyzn - kłakręciły się craz szybciej. Ważny ecyent trwał. Jeszcze liczył na t, że stanie mcną kartę. Był takteg pewny, że jeen spryciarz pstanwił przenieśd się nieg, puszczając zagrżny gabinet 

Page 98: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 98/114

wicepremiera. Myślał, że p skrzyłami Ważneg ecyenta umknie katastrfy. Świat zawalił się wpłwie teg przepełzania. Spryciarz znalazł się w sytuacji uszyczki z arcyramatu Wieszcza: ani tu, anitam, Nie mgąc tknąd ziemi... Śmian się z pechwca w kręgach zbliżnych włazy: nic tak nieśmieszy jak karierwicz, który nie zrbił kariery. Wkrótce jenak nikt juz się nie śmiał. ecyent sunąłsię ze wszystkich swych stłków. Wylan g z partu, atakwan w prasie, pastwin się na nim wtelewizyjnych dyskusjach i radiowych felietonach. Zarzucan mu, że tacy jak n rzkrali Plskę. Wpęzili ją w ługi, tumanili prpaganą sukcesu: 

Kariery najbardziej ponure

Tych, co staczali si ę... P górę. 

Decydent staczał się p górę. Spziewan się, że Krysia M. rzuci g. Ale nie rzuciła: zachwała siętak,

 jak ziewczyny z wrków, gy ich ukchanym grziła wycieczka na Sybir. stentacyjnie pkazywała się zplitycznym trupem, trzymając g za łkied. Nie poskutkowały perswazje życzliwych. Ani restrykcje nieżyczliwych. Teraz śmielnych. Artykuły Krysiprzestały ukazywad się na łamach. Telewizja zrezygnwała ze współpracy. Przebąkiwan, że kchanka

prominenta /wtedy „prominent” t była braza, słw tak jenznacznie sązające czci i wiary jakdzisiaj - nmenklatura/ rychł pżegna się z reakcją. Jej becnśd kłóci się z hasłami nwy. Zaczęłasię bwiem nwa. I nagle kazał się, że nikt nie rbił prpagany sukcesu, nikt nie wpaał w transzachwytu, gy wypaał pwitad I sekretarza, nikt nie pisał tekstów auycji „Tu jedynka”, nikt nie

zabawiał gści partyjnych spęów ziarskimi pisenkami, nikt nie błaznwał la nich na festiwalach. Każa klejna nwa sprzyja niepamięci. Warunkiem twarzyskiej amnestii jest amnezja. Ktś jenakutytłał się, zaszargał, zaświnił. Bez szansy na świnienie. Kt winien? Wśró czystych i mralnych jenaKrysia M. zachwywała się niegnie. Przynsząc wsty swjemu śrwisku... Ptem - wiadomo, co

był ptem. Ciekawe: na temat cierpieo rzeczywistych i wyimaginwanych p 13 grunia napisan wiele książek,wiele świaectw i relacji. Nieraz niezmiernie krywczych, nśnych myślw. t pewien literat

przetrzymywany w miejscu sbnienia na pwrót uwierzył w Bga: pczas bezsennych ncywyawał mu się, że Bóg przysiaa na jeg łóżku. T jest, przepraszam: pryczy. Łóżka stawały siępryczami, c nie pwinn ziwid. śrki sbnienia /częst my wczaswe/ zamieniały się wkazamaty, wbec których twierza w Szlisenburgu t była luksuswa acza. Podwyższyd pzim znanej krzywy - chwyt zastswał z pwzeniem wielu autrów. Stawiającychznak równania mięzy tym, c przeżyli, a kacetami i łagrami. Jena z klasycznych już ziś pwieści zinterny poświęcna jest kryciu, że kiey w jenym pmieszczeniu znajuje się grupa mężczyzn -

zaczyna rbid się uszn. Brakuje tchu.

Ale obfitośd memuarów i zieł literackich, batalistyki tej, jak ją nazywan - wojny polsko-jaruzelskiej nie

mże wypełnid luki, czarnej ziury w kumentalistyce. Wiemy mał, żenując niewiele lsieinternwanych prminentów. Świcie Gierka, jeg szambelanach i marszałkach wru. Czy t jest temat?Rewlucjnista, burzyciel łau ma niejak wpisany w życirys pierwszej chwili- moment odsiadki.

Liczy się z tym pważnie, że pręzej lub później znajzie się za kratami. Bez teg jeg bigram byłby jałwy i nuny. Bez siaki trun rbid się legeny. Trun uwiarygnid się w czachspłeczeostwa. Patrząc na galerię pstaci z najnwszej histrii Plski musi się jśd wnisku, że każy,kt cklwiek znaczył - na jakiś czas żegnał się z wlnścią. Wykrzystując pbyt p tamtej strnie nalekturę, zbywanie wiezy, krzepnięcie światpgląu. Knsekwencje? Eknmiści, którzy eknmiinauczyli się p celą. Krytycy literaccy czytający pwieści z więziennych biblitek. I t takie, jakich nigynie przeczytaliby na wlnści. Gawęziarze - najpierw zabawiający współwięźniów, później wkraczającydo telewizyjnego studia.

Page 99: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 99/114

Tyle o zawodowcach walki o ideały. W przypaku zamknięcia ługletnich sterników i szafarzybrziejstw sytuacja wygląa inaczej. T la nich trzęsienie ziemi i nieba równcześnie. Przyszli jacyś,zabrali jak swich. Wrzucili samchów, wywieźli w nieznanym kierunku. W atku nie byli mili.Nie kazywali szacunku. Wręcz przeciwnie: satysfakcję, że przyszła kryska na nietykalnych Matysków:nareszcie mgą spjrzed im w czy i zbaczyd w nich lęk, niepewnśd, spkrnienie. Kto wie, czy to nie prawdziwy kawałek tematu - internwani ze świecznika, c zgasł. Internwanipstawieni p pręgierzem. Zagrżeni prcesami, Trybunałem Stanu, pniżeniem i agresją tłumów. Opowiadała mi znajma wiezająca w pierwszych tygniach stanu wjenneg Kściół Św. Marcina. pao z twarzystwa zajmujących się birem paczek rzin la internwanych zgłsiła się kbieta. - Przynisłam paczkę la męża - pwieziała cich. - Nazwisko? - pani z twarzystwa chciała wpisad ją na listę. - Babiuch.

Milczenie. Potem inna pani, przysłuchująca się rzmwie, zecywała: - Prszę się zwrócid z tym swich! A gdzie byli ci swoi? Ta sama znajoma dowiedziała się  akaemii z kazji 1 maja, jaką urząziliinternwani prminenci. Tam, gzie ich trzyman, świetlicę zabiał ywan. Z czerwnymi fręzlami.Prze świętem panwie cierpliwie i zachwując ścisłą knspirację wyskubali z fręzli czerwne kłaczki.

Przyozdobili nimi klapy marynarek. P czym był się pchó pierwszmajwy, rzpczęty przemarszemwkół stłu. Wygłszn klicznściwe przemówienia, w których mniej zwracan uwagę na krzywę, jaka ich sptkała, więcej natmiast był sytuacji mięzynarwej. Wspominam o przetrzymywanych we wzglęnym cieple buwniczych II Plski i uszczęśliwiaczachspłeczeostwa, c znwu zawił, znwu kazał się niewzięczne. Sytuacja tym razem naprawęzamknięteg klanu wiąże się z ziejami rmansu. Ważny ecyent pzielił los swoich towarzyszy. Na

internie - jak wówczas t nazywan - pracwał tyle c za czasów swej świetnści. Mże nawet więcej.Zamknięci z nim razem kumple przygtwywali się pierania stawianych im zarzutów. Te zaśtyczyły kwestii nietrafinych inwestycji, fatalnie kupwanych licencji, zaciągania ługów,przyjmwania pżyczek zbyt wysk prcentwanych, aby był t krzystne la kreytbircy.Teretycznie każy z panów znał się na tym, czym kierwał. W praktyce wyszł na jaw, że jeynie Ważny

Decydent ptrafił pliczyd na papierku klumny cyfr, sprzązid bilans siągnięd upałych aniłów,wskazad na biektywne trunści nie pzwalające na realizację mąrych kncepcji, jakie lęgły się wgłwach przywóców. Ważny ecyent, zięki ujawninym talentm stał się jeszcze ważniejszy. Także jak meiatr.Twarzysze pani stresm skakali sbie gareł, bwiniając się wzajemnie ppełnianie błęów ispwwanie nieszczęścia. Kiey nie przychziły listy z mów lub przychziły, przynsząc złewiamści, w każej chwili mgła wybuchnąd awantura. Chyba tylk listy Krysi M. tchnęłyptymizmem. ziewczyna nie pisała kłptach i zmartwieniach, lecz sile sweg uczucia. W początkach stanu wjenneg nie był łatw wyprsid zgę na cklwiek. Upjenie aministracyjne

zawsze niebezpieczne. A cóż pier, kiey upjny włazą nsi munur... Do kronik tych dni warto wpisad histryjki cmentarne. Jeśli zmarłeg prwazała grupka przyjaciół ikrewnych - trzeba był mianwad kmisarza pgrzebu spśró żałbników. T n pwiaał za

przebieg ceremnii. Papier z nminacją na kmisarza cmentarnych alejek, papier umżliwiającyprzekrczenie bramy śrka internwanych ygnitarzy, papier uprawniający wyjazu pza terenzamieszkania, papier stwarzający mżliwśd kupna biletu PKP... Na wszystk musiał byd papier zpieczątkami i ppisami. nieśmy się z szacunkiem zabiegów Krysi M., pragnącej sptkad się zmężczyzną jej życia. Slalm mięzy biurkami zmilitaryzwanych urzęów nie był łatwy, a już z całąpewnścią nie był miły. Starad się wizenie t znaczy pwiaad na pytania: - C panią łączy z .... - W jakim charakterze pani występuje zgę... 

Page 100: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 100/114

- Przecież nie jest pani żną internwaneg... Pytania zadawali mężczyźni. Na gół nieciekawi, pękaci, przewcześnie wpęzeni w lata. Mła kbieta,iealnie pasująca ich marzeo pięknej Plce /zgnie z wbitą im głów wiarą, że Plki tnajpiękniejsze kbiety świata/ wyzwalała agresję. Wynikającą z zazrści, że tamteg stad był na takąfirmwą zbę, pczas gy ni skazani są na smutne pwrty żn mówiących str, tnemgerliwych rzkazów. Wybraźnia ppwiaała jakieś niebywałe ekstrawagancje i ekscesy, wyuzaniagląane w „świerszczykach” dostarczanych przez kolegów-celników. lateg wizyty Krysi M. były 

papierwą rgą przez mękę. W kocu lwa góra stpniała. Uał się. Mgła jechad. ługa próż,parę przesiaek. Wlkący się pciąg. Za knem skuty mrzem krajbraz. Płyskujące w mrku światła iświatełka nigy nie wizianych wisek i sa, gzie mieszkali luzie, z którymi byd mże nie zetknie sięnigdy.

Utrzymany w pruskim stylu dworzec. Po wyjściu z pczekalni - ulica miasteczka. Gzieś alek, naPmrzu. Zwały śniegu: zima 82 była ciężka. Kkswniki, przy których grzan zziębnięte łnie t nierekwizyt z patritycznych wierszy, lecz rzeczywistśd. Internowanych przetrzymywano na terenie jednostki wojskowej. Zagrzebanej w lasach, okalającychmiasteczk. Krysia M. miała ptrzebne kumenty. Mgła więc wziąd taksówkę. Innej mżliwścitarcia miejsca sbnienia nie był. Prze wrcem, w szarściach pranka zwyraźniały aż wie

taksówki. Pierwsza - polski fiat. Druga - czerwony mercedes. Prawdopodobnie przywieziony z Bundesprzez harująceg na czarn raka. Taksówkarz spał. W jeg twartych ustach bulgtała jakaś zaślininasylaba. Cś mu się śnił. Nie był zachwycny przebuzeniem. Jeszcze mniej jazą przez leśne wertepy. - Ja muszę mu na śniaanie - rzekł. - Nie ma mwy, żebym tam się tłukł. Klegę pani weźmie. npojedzie.

- Zapłacę pwójnie - ucięła Krysia i uśmiechnęła się jenym ze swich najbarziej prmiennychuśmiechów. Pokonali już wszystkie kntrle i sprawzania. Kmenant interny zstał pwiaminy: Ważnyecyent ma gścia. Kmenant zachwał się na pzimie. Z żentelmenerii, a mże z głębszegnamysłu i znajmści niespzianek, jakie kryje życie: z ważniakami nigy nic nie wiam. Teraz facet

siezi. Ptem wyjzie, stanie na ngi i póją siezied ci, c nie kazywali mu wzglęów... 

Pozwolił, by wiezany czekał przy bramie. P yskretnym kiem wartwnika. Zajechał czerwnymercees. Wyskczyła z nieg Krysia w kurtce z lisów. Z głą głwą, by tym wyraźniej skupid uwagę naługich włsach, naturalnie bln. Granatwy szal spływał aż ziemi, kiey tak biegła, by wtulid się wmężczyznę, który stał znieruchmiały, p raz pierwszy wielu już ni - szczęśliwy i umny. - Patrz, czym przy jechałam - szepnęła Krysia. - Wybrałam merceesa. T mój prezent la ciebie. Przecieżzawsze lubiłeś merceesy. Pmyślałam, że sprawię ci tym przyjemnśd... Zostawmy naszych bohaterów wtulnych w siebie. Z czerwnym, merceesem w tle. Zstawmy ichwłaśnie teraz, w tej chwili, by móc zaumad się na fenmenem miłści, c zlna jest przetrwad łużejniż nmenklatura. 

CZY WARTO BY Ć DOWCIPNYM? 

Dawno to już stwierzn, mgę jeynie ppisad się p tym: w Plsce, bez wzglęu na jej nazwę izbę głwy rla - trzeba byd wcipnym. Nie żeby zaraz wesłym. Mżna byd pnurym jakkarawaniarz na eszczu. Mżna byd melanchlikiem, pesymistą, czarnwizem. Ale t nie zwalnia zbwiązku bycia wcipnym. Pbór na wcipnych zaczyna się we wczesnej młści. Już w szkole, w

starszych klasach, jeśli nie ma się w wzie żartów i ciętych zywek - jest się skreślnym twarzysk.Sązę, że teraz t jeszcze się wzmgł: becnśd katechetów przymusza reagwywania. Czasem ta

Page 101: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 101/114

becnśd sama staje się żartem. Czytałem nieawn, że katechizwania zgłsiła się pani prfesr,która wyprwazenia sztanaru z Kngreswej była sekretarzem PP... Co tam szkoła! Stuia /jeśli ktś wpaa na eficytwy pmysł/ t plign wcipów. Skr na uczelni wGaosku, mieście - kolebce, lew c barwany yplmem stuent zstał rektrem, b wicznie prze mu był Małeg Belweeru w Spcie - czy człwiek nie barzny pczuciem humru iskłnnścią żartów abstrakcyjnych w góle ma szanse na ukoczenie stuiów? Wątpliwe. A nawet

gy je ukoczy? C alej? Nigzie się nie zaczepi, zewszą g pgnią. wcipny a sbie raę. Zagaa,zaczaruje, spojrzy w oczy - i zaraz wygrany.

Całe życie zawwe, bez wzglęu na prfesję, branżę, gałąź upływa na kniecznści bycia wcipnym.Dowcip bjaśniał awniej rzeczywistśd kraju, gzie nauczan z pręczników przemitu pt. „Ekonomia

socjalizmu”. Sam na własne kaprawe czy wiziałem w witrynie księgarni zieł - „Rla pieniąza wgospodarce socjalistycznej”, przecenine z 65 zł na 2.50 gr. Zachwałem również w pamięci głszenie, iżspółzielnia prukcyjna „Zwycięstw” - splajtwała. głszenie ppisał Synyk Masy Upałściwej. Prawdą a Bgiem przymus bycia wcipnym nie ustaje nawet z chwilą zamknięcia czu. stateczneg,definitywnego. Tylk stuprcentwy trupsz nie reaguje, gy spstrzega zza chmurki, że pijani grabarzepmylili trumny; a trzymający mwę kłamie jak z nut, pwiaając tym, jaki był zmarły. Czasem wferwrze krasmówczym krpnie się. Wyuka cś, c - z ległej już perspektywy - bawi obserwatora.

- „I cały pgrzeb na nic!” - mawiał w takich sytuacjach Franc Fiszer, bhater ziesiątków anegt, mniejlub barziej pklryzwanych. Nie mgę przed się chęci przytczenia jeszcze jenej, nieznanej.Usłyszałem ją Beli Czajki:

Pogrzeb Bolesława Leśmiana. Przemawia Kaen Banrwski. Przemawia pięknie, z uczuciem. Rbi pauzę.I nagle koczy: - Bąź zrów, kleg! - He, he, w tych katakumbach na pewn się przeziębił - huknął Fiszer. I znwu cały pgrzeb na nic, prszępaostwa... Skłnny jestem przypuszczad, że wiele nekrlgów publikwanych na szacwnych łamach bawi wzaświatach tych, których tam się wspmina. W latach sześdziesiątych furrę zrbił nekrlg ułżnyprzez wybitneg kmpzytra muzyki lekkiej. Stracił w wypaku samchwym żnę. Ból nie

pający się kntrli pyktwał mu pis niebszczki, wzrwany na stylu autrki „Tręwatej”.Ty, ukochana, ty złtwłsa, ty jeyna! - płynęły łzy i słwa. I tak przez kilkanaście wierszy. A ptemzawiamienie mszy żałbnej. I naatek: na rganach Hammna gra Jerzy Abratwski. Zblaływdowiec.

Nie trzeba aż cfad się lat gmułkwskiej la belle epąue. Wiele kmentarzy wywłał nekrlg w„Gazecie Wyborczej”. P paniu persnaliów i zasług niebecneg na całą wiecznśd - znalazł sięusprawiedliwienie tej absencji: „jechał plnezem nieba”... Czytającym nasuwał się jenskjarzenie: jak alek mżna zajechad wyrbem FS, nazywanym samchem. Zmarli muszą mied pczucie humru. Baj czarneg. Ci, których zstawili na ziemi - przebrzają.Chciaż irniczne uwagi w tym przypaku są w kiepskim guście /wiem, pamiętam/, czasem trun sięprzed pkusie. Kiey w siemziesiątym którymś pżegnał paół łez wybitny ziałacz partyjny ipaostwwy, cieszący się wzglęami paru ekip, b też był t emn zaranści i Wielki Mistrz zaknu

beneficjantów; z racji pełninych funkcji załatwiał im wszystk, c pprsili: mieszkania, samchy,wyjazy. Rzina nie mgąca pgzid się z faktem, że jca i męża cyknięt z psay p sierpniu,pisała w nekrlgu zanie skarżające niewzięczników: MÓGŁ ŻYD! „B też i miał za c” - skmentwałem, cytując ltną frazę. Ptem rzina wygrażała mi ług prcesem. „Wyziewami humoru” - nazwał KTT pawanie się presji wcipkwania, praktycznie w każej sytuacji.I t wcipkwania zastępująceg próbę pwiezenia czegś z sensem. teg ugólniająceg sąuskłniły g bserwacje zachwao telewizyjnych yskutantów; uczestnictw w zebraniach i naradach -

zamieniających się w ppisy pao i panów puszczających race kmizmu. Zgóźmy się z czywistścią: żart

Page 102: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 102/114

mże byd skrótem, zastępującym setki słów. Żart pwinien napęzad rzmwę, naawad jej rytm. Aleskupienie uwagi wyłącznie na tym, by wyad się wcipnym, bywa się zawsze ksztem treści.Najgorsza rzecz - „wcipy niewcipnych sób”, stwierził Tuwim. Jeśli kgś nie całkiem przeknałem - psłużę się emaggią. teg szł, że nawet nasi mężwiestanu pragnęli uwnid, że oni tez, prawa, ptrafią przeistczyd się w kawalarzy i facecjnistów. Nie do wiary, a jednak - Gmułka pwiaał anegtki! Gmułka - surowy, trwający w betnwym kręgu- miał swje ulubine żarty. Faworytny żarcik I sekretarza pał wiamści publicznej jeg sekretarz Stanisław Trepczyoski: „Zupbaniem wracał anegty zasłyszanej w Związku Razieckim przującej jarce w swchzie,która zapytana, czy przy alszym wysiłku mgłaby zwiększyd uój krwy jeszcze kilka tysięcy litrówrcznie zgziła się pewnej liczby i wreszcie pwieziała - więcej nie, gyż za uż wy bęziewówczas w mleku”...

Z takiej to anegdoty śmiał się rzpuku twarzysz Wiesław. A z czeg śmiały się sfery żanarmeryjne,chłpcy Mczara i Szlachcica? gustach tych silnych luzi także wiemy. Anegdotka wypieszczona przez Moczara /zabawiał nią biesianików przy gnisku/: Rozmawiają wie kurewki: - Wiesz, miałam wczraj intelektualistę - mówi Jla czy Marila. 

- Intelektualistę? - ziwi się kleżanka. - A co to takiego, intelektualista?- To taki sam ch.... tylk miękki. Prawda, że miłe? Garnący się intelektualistów generał infrmwał się, z kim przestaje. Nie miałzłuzeo. Dla odmiany żarcik z gabinetu generała Szlachcica. Wybrany z wielu. Sptkał się w rku 1969 w Gaoskuz Kliszką. baj twarzysze byli tam służbw, każy p swjej linii. - „Kliszko - opowiada tow. Franciszek -

zaprsił mnie i kilku innych jeg znajmych na bia restauracji// Wybraliśmy ania. Gy przyszłpłacid, pwieziałem, że ja ureguluję rachunek. Kliszk uparł się jenak, że n zapraszał i n bęzie płacił.Wyciągnął prtfel, ał mi 500 złtych i ał: Reszta la kelnera. Za ten bia zapłaciłem 2300 złtych”...Cytat z „Grzkieg smaku włazy” rzetelnie pokazuje, jak t pwłani bawili się brakiem rientacji ierwaniem realiów swich bssów. Uzupełnieniem histryjki pwiaanej przez Szlachcica był

przecież kursujący w kłach establishmentu wcip Gmułce. Tak nie rientującym się w ruchu cen, żekiey wcisnął krawcwi setkę za uszycie garnituru, zaumał się i zatrskał: - A cóż wy zrbicie z taką kupą frsy? 

- N... łżę w PK, ale nie całą sumę... B t wizicie twarzyszu sekretarzu, słaby człwiek ze mnie-

gram na wyścigach... - wyrecytwał krawiec. Ma rację Lec: właza pwinna zapewniad zapatrzenie w wcip, należy t jej bwiązków. zisiejszą włazę mżemy byd spkjni. Akurat z teg bwiązku wywiąże się tak, że bywatelm kzbieleje. W czasach mniej śmiesznych - ludzie byli zdani na siebie. Musieli wymyślad i klprtwad żartyzięki prywatnej inicjatywie mżemy pszczycid się klekcją pstaci naprawę dowcipnych. Jakżeróżnych, jakże miennych, perujących niepbnymi siebie rzajami humru. A jenak jest cś,c łączy zanurzneg w mrk Warszawy świetlnej gazwymi latarniami Franca Fiszera i współczesnychautrów najzabawniejszych pint. Łącznikiem jest zlnśd błyskawicznej ripsty, refleks, ar znalezienia

natychmiastwej pwiezi. Zamykającej usta przeciwnikowi.

Życzliwa raa: jeśli chcemy byd wcipni, wart trenwad tę umiejętnśd. zięki niej nie jest siębezbrnnym. Ze wszystkich efinicji najbliższa prawy przecież ta: wcip t prca awia, stjącegprze Gliatem. A mże byd nim system, właza, ustrój, przesą, nienawiśd, nietlerancja, bąź pprstu ktś, kt szczerze i bezintereswnie nas nie cierpi. Dwiczenie w sztuce ripsty t gimnastykaumysłu. Żart nigy nie rzi się w pustce. Musi wyrastad z tła. A najlepszym tłem są la nieg szarekmórki. T błą w rzumwaniu, że jeynie prfesjnaliści - zawwi satyrycy czy humryści sąnajwcipniejsi. Ich zwiszenrufy znamy, b zstały utrwalne. Hu jenak był i jest wśró nas -

Page 103: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 103/114

inżynierów, lekarzy, nauczycieli, rzemieślników /lista mgłaby byd znacznie łuższa/ - cieszących się wswich śrwiskach pinią łuzi wypsażnych w twórcze pczucie humru. Wcale nie grsze teg,c pyszni się na kartach książek, ciera ze sceny czy estray. Jeszcze jedna uwaga: najlepsze, klasyczne już ziś żarty zstały zreagwane. Czy właśnie tak brzmiały wchwili ich narzin? Znamy pjęcie - „mąrśd schów”. To znaczy - mąrśd p fakcie. Uprzytmnieniesbie, jak należał pwiezied czy zareagwad, gy jesteśmy już przy winzie. Pomni na to ostrzeżenie - wsłuchajmy się jeszcze raz w głsy mistrzów. Jak pwiaali na zaczepki, jakni sami zaczepiali, jak wreszcie awali sbie raę w mmentach, kiey należał parwad sztych.Zwykle bwiem szukamy ratunku w żarcie, kiey sytuacja beznaziejna. Spariwał t kieyś Tuwim,pisząc pranik savire vivru w prwincjnalnej gazecie. Czytelnik z Pimpiliszek czy inneg Słwikwazapytywał: „Szanowny Panie Redaktorze - p....... hrabinę i się zes.... C rbid?” 

Garderoba w kabarecie „Banda”. Aktrzy pwiaają sbie o tym i o owym, jak to w przerwie spektaklu.

Język, jakim się psługują, jest mże nazbyt brazwy i jęrny. W rzwiach garerby staje ichkleżanka, Lena Żelichwska. - Jak wy rzmawiacie z amą - brusza się. - Inaczej! - pwiaa chłn Fryeryk Jarosy.

Mła i egzaltwana pani sptkała w Zakpanem Bya-Żeleoskieg. kilku ni zanuza gprpzycjami wspólnej wycieczki w góry. - Ależ prszę pani - wyjaśnia By. - Ja wcale nie muszę się na cś wspinad, żeby się tym zachwycad... 

Żna sławneg zapaśnika Sztekkera - pisarka Wana Melcer urziła bliźniaki. Słnimski w kawiarnikomentuje to zdarzenie:

- Wicznie załżył jej pwójneg nelsna... 

Lata piędziesiąte. „Kameralna”. Scysja mięzy napitymi twarzystwami Przy stliku Artura MaryiSwinarskieg zatrzymuje się aktywny uczestnik awantury. Wyciąga kumenty, c jest rytualnym gestem

pijanych w naszej szerkści gegraficznej. Swinarski bierze wó sbisty, gląa: - Jeśli tak wygląa prkuratr, t jak wygląa przestępca? 

Ludwik Starski /jeden z najdowcipniejszych ludzi, jacy trudnili się pisaniem scenariuszy/ siezi wgabinecie kierwnika zespłu. Wpaa reżyser W. włając prgu: - Petelski złamał rękę! - Komu? - pyta Starski.

Premiera sztuki Krzysztofa Gruszczyoskieg. Prpagandowej szmiry pt. „Pciąg Marsylii”.

- Ja miałem sliping - przeprasza, pytany wrażenia krytyk Jerzy Pmianwski. 

W Polsce bawi na gościnnych występach Frierich urrenmatt. Sptyka się z pisarzami. Puszy się,

nayma. Wreszcie któryś z rganizatrów sptkania bąka, czy mże są jakieś pytania. Z statnieg rzęupnsi się młziutki Sławmir Mrżek i zwraca się urrenmatta: - C słychad? 

Lata siedemdziesiąte. Przyjęcie. Zjawia się na nim reżyser P. Narwy z prfilu, raykalny en face. Witasię ze wszystkimi. Z wyjątkiem Kazimierza Kutza. - Tbie ręki nie pam - mówi. - Od kiedy to ch.... ma ręce? - ziwi się Kutz. 

Page 104: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 104/114

 

Znowu Słnimski. gląa zjęcie rektra, który w niach marca '68 firmwał akty bezprawia wbecstuentów. - Kłnierzyk Słwackiego, reszta Nowosilcow - wzdycha pan Antoni.

Rok 1980. Janusz Minkiewicz dowiaduje się, że klejna silna grupa człnków PZPR złżyła legitymacje. - I znwu zanieczyszczają nam szeregi bezpartyjnych... 

Jerzy Waldorff/poprawiając tupecik/ Jerzeg Pmianwskiego:

- Czy t prawa, że prze wjną nazywał się pan Birnbaum? 

- Prawa, ale wtey pan był jeszcze małą ziewczynką... 

Kazimierz Rudzki strofuje Zygmunta Kałużyoskieg, że znwu się zaniebał i sklszarział: - Ależ ja się cziennie kąpię - tłumaczy pan Zygmunt.

- W takim razie częściej zmieniaj wę. 

Stolik w „Czytelniku”. Właśnie wraca stlika Taeusz Knwicki, który na bku knferwał z młą i

śliczną ziewczyną. - Pisze ze mnie magisterium - wyjaśnia. - A doktorat napisze z Hena - ucina Irena Szymaoska. 

Awantura w sanacyjnej „Adrii” mięzy karykaturzystą Kazimierzem Grsem i pułkwnikiem Wieniawą.awn t był, lecz ech pwtarza słwa aiutanta Marszałka: - Jeszcze o tym pogadamy!

Grus ostentacyjnie przygląa się gwiazkm i szamerunkm zbiącym munur Wieniawy.

- A tak, pgaamy, ale jak bęziemy baj w gaciach! 

Antoni Słnimski pwiaa na pytanie znajmeg, laczeg pisuje w „Tygodniku Powszechnym”:

- Pwiem panu w zaufaniu: ni już nie palą książek... 

Tadeusz Konwicki /rok 1982/ po wysłuchaniu pwieści Wajzie: - n by chciał byd internwany i równcześnie kręcid film na Zachzie... 

Okolica dawnego Dworca Główneg w Warszawie. Na parkanie klepsyra: „8 IX 1950 zmarła w BejrucieHanka rnówna”... Patrząc na tłczący się prze parkanem tłum-Taeusz lsza /klega pieśniarki jeszcze z Qui Pro Quo/ mruczy:

- Ta zawsze miała kmplety. 

„Ziemiaoska”. Franc Fiszer kntynuuje wywó: - Nigy w Plsce nie bęzie prząku, jeżeli się nie rzstrzela 750 000 szubrawców! 

Jeden ze słuchaczy żachnął się: - Czy myślisz Franiu, że w Plsce znajzie się 750 000 szubrawców? Fiszer zastanawia się przez sekunę: - Nie szkodzi. W razie czego - bierze się z uczciwych! 

Trwa lot Jurija Gagarina, pierwszego człwieka w Ksmsie /zisiaj i t zakwestionował jakiś sceptycznyWęgier/. N, ale wtey lt był sensacją. Antni Marianwicz tłumaczy Liii Wysckiej niezwykłśd tegwydarzenia:

- tej pry w Związku Razieckim był inny spsób wystrzeliwania bhaterów... 

Page 105: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 105/114

 

Ktoś Słnimskim: - Antoni lubi cierad się włazę. - Do krwi - /replika Janusza Minkiewicza/.

Antoni Słnimski w rku 1968 p wysłuchaniu mwy Gmułki: - Należy mied jeną jczyznę. Ale laczeg Egipt? 

Słnimski pając płaszcz młej amie: - W wiecznych zmaganiach mięzy człwiekiem a płaszczem trzeba stanąd zawsze p strmesłabszeg... 

A.S. o Arturze Sandauerze; krytyku nie stosującym taryfy ulgwej: 

Strzeżcie się Sanauera, Bo to prawda szczera,

 Że wam zrbi w brzuchu ziurkę 

 Za pomocą Feryurke! 

A.S. o znanym cytacie z Majakowskiego: „Mówimy Partia a w myśle Lenin. Mówimy Lenin a w myślePartia”... ni zawsze cś inneg mówili, a c inneg myśleli! 

Kazimierz Rudzki:

- Pan Jan Taeusz Stanisławski, prfesr jak słyszę mniemanlgii stswanej, zapewniał mnie, że jego

frak był szyty w Lnynie. Niestety, nie pwieział, gzie n się wtey pziewał.... 

Rok 1985. Jan Pietrzak ma kłpty z trzymaniem paszprtu. Telefnuje p uzyskany w BiurzePaszprtów numer. zywa się slinie naliwiny bas: 

- Tu pułkwnik Pyrczak z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. - Tu generał Jan Pietrzak z Ministerstwa Kabaretu! 

Jan Brzechwa o pewnej pannie:

Urodziwka

 Z naprzeciwka.

Artur Marya Swinarski o Wandzie Wasilewskiej:

- Matka Bska Katyoska. 

Ludwik Starski po lekturze pierwszej strony „Trybuny Ludu”:

- To nie jest kraj na moje podatki.

Malarz Jonasz Stern w trakcie ożywinej yskusji: - Z prawą jak z ... Każy siezi na swjej! 

Andrzej Micewski, migawkowy szef doradców Lecha Wałęsy:

- Co nam zstał z Dwudziestolecia? - Nazwisk Piłsuskieg i światpglą enecki. 

Page 106: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 106/114

Kazimierz Dejmek (sezon 1988/89):

- Jaka sztuka pgziłaby PZPR i pzycję - My, Pierwsza Brygada Szlifierza Karhana.

Jonasz Kofta poznając kgś, kg nie chciał pznad: - Ależ nie musi się pan przestawiad. Ja świetnie wiem: pan reprezentuje establiszmęty spłeczne… 

Senator Andrzej Szczepkowski - w czasach młści nie na tyle grzesznej by do tej pry zanuzadspwieników - aktrkach nszących niebanalne nazwiska: 

Kiziuk, Seniuk i Saretok 

Poszarpały mi napletk. 

Jerzy Jurandot o gwieźzie kina: - na ma na twarzy zimną .... 

Mógłbym cytwad alej zwiszenrufy i pwieznka Znakmitści i Sław. Ale p c? Przytoczone

przykłay pzwalają zrientwad się, jak przyatny bywa wcip - bro szybkieg reagwania. Na

ripstach rzecz się nie koczy. Luzie mający pczucie humru w zasazie nie pwiaają kawałów.Zstawiając t amatrm. Bawi ich raczej śmiesznśd wynikająca z partactwa pwiaaczy. B ci zawszecś ppłaczą. Alb zaczną pinty, mającej zaskakiwad. Alb rzwnią esencję żartu p rze.Płżą g na bie łpatki natrętnymi wybuchami śmiechu. Wyśmieją się sami i później źli, że ichwesłśd nie uzieliła się słuchaczm. Człwiek naprawę wcipny a się namówid na pwiezenie anegtki jeynie wyjątkw, wielkieg zwnu. Za t musi /niestety, znwu musi/ znad bwiązującą aktualnie knwencję żartów.Pbnie bwiem jak bywają my na luzi - humorystyka stosowana podlega wahaniom koniunktury.

Cś, c wczraj wyawał się kmiczne, pjutrze razi anachrnizmem, winie zapachem naftaliny. Skąbirą się my na wcipy? Nie wiam. Tak jak nie a się ustalid z ręką na sercu autranajświetniejszych pwiastek. Pejrzewam skrycie, że gzieś jest taka kawiarnia. Z gazetami na kijach,

marmurwymi blatami stlików. W półmrku siezą bywalcy. Nie zależy im na ppularnści; świetlereflektrów, terkcie kamer. Nie są rzmwni. zywając się, mówią pointami. Do tych point

kmpnwują całe pwiaania. Bywalcy kawiarni - gzie cienie Karla Krausa i wieeoskich satyryków, gzie zamierający śmiech FrancaFiszera, szelest wycinków w łni barna Lecą - patrzcie, piszą mnie!, pstukiwanie blatodmierzająceg rytm wiersza Tuwima, gzie Antni Słnimski zaplata na klanie szczupłe palce, gzie... Tak, to tam powstały Wszystkie Żarty, które wystały się na ulicę i rzpczęły burzliwe życie,przerywane niekiey pbytem w cyrkule, kmisariacie, sązie, aby p kwarantannie znwu byd wśrónas. W craz t nwych wcieleniach i przebraniach. B niejeen pwiaany ziś jak statnia nwśdżarcik ukrywa siwą brę. młził się, przefasnwał. Ale prfesjnaliści wiezą: najpierwopowiadano to o cesarzu, potem marszałku, ziś prezyencie, a jutr - kto zgadnie, kogo dotknie syk

pointy, kogo obrazi kropla jadu, co nie podlega przeterminowaniu.

Mody na dowcipy są intensywne, zagarniają rzesze wesłków. Prze wjną, w latach trzyziestychinteligencję bawiły przestawianki. Z refrenem: „Jaka jest różnica mięzy -„ 

dużą kupą a .... cichą lipą a .... wujem w chacie a ....

Pisał tej zabawie By: „Przy czwartej, piątej, szóstej „różnicy” bęą się - uczeni, dygnitarze, poeci -

Page 107: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 107/114

pkłaali ze śmiechu, najbarziej ziecięceg śmiechu, jaki istniał kiey; śmiechu, który aremnie siliłbysię siągnąd najtęższy z humrystów. Ale musi byd pkła nieprzyzwitści: różnica np. „mięzywęglem kamiennym a kamieniem węgielnym”, „mięzy Parną Haoską a Hanią Paoską”, „mięzyTarnowskim z Dzikowa a Dzikowskim z Tarnowa” wywła jeynie blay uśmiech...” 

Nawiązaniem tej przestawiankwej gierki stały się w latach sześdziesiątych- bajeczki.

Bajeczka góralska Mzarcie: - On mo carta w portkach!

Bajeczka o wątróbce /p pzbawieniu Lenina twarzystwa Generalissimusa/ - Won trupka z Mauzoleum!

Bajeczka o izraelskim attache: - A ta sze p.....!

Potem szlagierem stały się pytania i pwiezi raia Erywao: - Czy jest życie na Marsie? 

- Też nie ma. 

- Czemu pewneg czasu tak fatalnie was słychad? - B mówimy już z Magaanu. 

- C by był, gyby pluskwy świeciły? 

- Mskwa wygląałaby jak Las Vegas. 

Po bajeczkach i radiu Erywao nastała ma na wcipy Czukczach. Imprtwane ze strefy rublowej.

RWPG w ziezinie żartów miała większe siągnięcia niż w gsparce: na imprt rzrywkwy kliencinarzekali mniej niż na brabiarki czy statki. 

Zagrzebana w śniegach wiska wysyła Czukczę Mskwy, by przywiózł nigy nie wiziane pmaraocze.

- Gzie ja je znaję? - enerwuje się wysłany. - Staniesz w Mskwie w najłuższej klejce. Mijają tygnie. Czukcza wraca. pwiaa: - Najłuższą klejkę zbaczyłem na Placu Czerwnym. N t stanąłem. Kiey p sześciu gzinachwszełem śrka - nijakich pmaraoczów juz nie był, a sprzeawca też umarł... Jeszcze jedna próbka: Zapała uchwała, by przyjąd Czukczę Związku Pisarzy. Kanyat zaje egzaminprze kmisją. - Czytaliście Szłchwa? 

- Nie.

- A Puszkina?

- Nie.

- Gorkiego?

- Nie.

- Gogola?

Czukcza rzkłaa ręce: - Słuchajcie, twarzysze: wy przyjmujecie Związku Pisarzy czy Czytelników? 

Czasy jeszcze bliższe. Stan wjenny t ze zrzumiałych wzglęów wcipy ZM-wcach,

ptwierzające mysł: żart t bro słabszych, pwieź na brutalną siłę. wcipy pkmennych„generała Zmzy”, jak mówin - każy zna. czym wart pamiętad: wiele z nich t zaaaptwane pgruniwych realiów plish ykes. 

Page 108: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 108/114

Gdyby ktoś zapmniał, jak przestawian ZM, szczególnie znienawizną frmację - przykła: 

- W jaki spsób funkcjnariusz ZM twiera puszkę mielnki? 

- Najpierw kpie ngą, ptem wali pałką i ryczy: twierad ZM! 

Ogłszenie: „Syna ZMwca zamienię na córkę. Mże byd kurwa”.

Żarciki niezbyt wybrene, prawa. Ale gaz łzawiący nie był gazem rzweselającym. T także prawa. Oprócz wcipów jawnie anty - ludzie zabawowi opowiadali sobie historyjki z cyklu: „Przychodzi baba do

lekarza...” T był szlagier lat siemziesiątych. W schemat wpisan wiele wyarzeo utrzymanych wpoetyce absurdu, jak też satyrycznych bserwacji, unurzanych w cziennści. A cały cykl zaczął się matrycy-matki:

Przychodzi baba do lekarza.

- Co pani je?

- Krawcowa...

Orientacja, jakie żarty chzą, jakie są już passe t wieza niezwykle isttna, jeżeli chcemy uchzid zaczłwieka wcipneg. bserwacja rynku wyaje się knieczna. Pbnie jak paswywanie teg, c

chcemy pwiezied, auytrium. W przeciwnym razie mże narratra winąd zimny pwiewtraycyjnej tlerancji. Nie należy recytwad fraszki: 

Nie matura, lecz bli źnięta 

 Zrbią z ciebie prezyenta –  

kiedy stykamy się z ziałaczami Przumienia Centrum. razam zanucenie pieśni, na znaną melię: 

Guzdralu, czy ci nie żal –  Guzdralu, wracaj, gdzie Hall -

 jeśli pije się kawę ze strnnikiem Siły Spkju lub pzuje się ftgrafii artystycznej mężwi byłejNiezabitwskiej. Nie plecam w chwili zbliżenia z sympatyczką któregś z licznych ugrupwaonarodowych sparafrazowanie klasyka: „Ży kreśla świamśd”. Nie razę w becnściscjalemkraty Millera szepnąd: „strżnie! Śwież malwane”, zaś w pbliżu tak ptężnej osobowości jak Fiszbach wyrazid się z irnią autrytetach mralnych w sutannach. Pbnie wykluczam mżliwśdwestchnienia na widok Leszka Moczulskiego: - Mój Bże, jak się pan zmienił, panie Marszałku! Bezpieczniej dla integralności fizycznej i krzystniej la reputacji żartwnisia i facecjnisty wtrącid płuższej chwili namysłu: - „T mi przypmina histryjkę”...

Rzecz jasna - t, czym chcemy mówid, niczeg nie przypmina, z niczym się nie wiąże. Taka knwencja.I na bwiązuje człwieka wcipneg. Nieźle również błysnąd eruycją humrystyczną, przywłująculubine cytaty, ukchane pwieznka i zapżyczenia z wieszczów i wychwawców naru. Jak t zukchanymi: rzak są wierne. Bywają zwykle przekręcne. I t w atku przekręcne głupi. Ale t nie

ma znaczenia. lateg człwiek wcipny musi wpleśd w swój mnlg /luzie skłnni żartówmnlgują/: 

 „A tu rzeczywistśd skrzeczy” ...

W oryginale, u Wyspiaoskieg jest - psplitśd. Rzeczywistśd w cytacie memłanym przez ziesiątkiwyrbników pióra skrzeczy już lat. Wątpię, aby przestała skrzeczed zisiaj. rugie ezwanie, na jakiepluje człwiek wcipny: - musi zauważyd ni w pięd, ni w ziewięd: 

Page 109: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 109/114

- Lepiej byd bgatym i zrwym niż bienym i chrym... W ryginale, żeby pwieznk był zabawneknieczne jest uzupełnienie: - b c ma bieny ze swjej chrby? Ale u nas wystarczy pierwsza częśd,pier zmierzająca w strnę pinty, paraksalneg mrału. Nikg t nie ziwi, więc wiad tak jestlepiej.

Człwiek wcipny ppisuje się pnat zapżyczeniem z „Nowych Aten” księza Chmielwskieg: 

Koo, jaki jest, każy wizi... 

Stary koo nie wizi. Nie zauważa kmpletnie, że t bzura, gy zamiast knia wstawia się wlnepjęcie. N i czytamy w prasie c nia: 

Popiwek, jaki jest, każy wizi... Rzą, jaki jest, każy wizi... Śpiwór, jaki jest, każy wizi... Bużet, jaki jest, każy widzi...

I tak do znudzenia. Skoro jednak zdecydowaliśmy się zstad Staoczykiem naszej rzeczywistści - bez tego

zdania-straszydła bylibyśmy niewiarygni. Wyższa szkła jazy - znwu Wyspiaoski. Zwrt: - „Co tam panie w polityce?” Przydatny, bo nie

wymagający pwiezi. Jnasz Kfta, któremu pwływanie się na „Wesele” brzył, zwykł mawiad: -

„Co tam panie w potylicy?” Niby nic, a śmieszniej. Szekspirowi dowcipniś również nie przepuści. Jakie jest najbarziej znane zieł Szekspira, czy lra, cza nieg pisał? - „Hamlet”. Należy więc cytwad w przeróżnych wariantach szlagwrt z mnlguuoskieg książątka: Bid alb nie bid”, „pid alb nie pid”, „wyd alb nie wyd” - jak tam komu pasuje, jak

wola.

Aha, żebym nie zapmniał. W brym guście jest statni przerzucanie się Herbertem, który napisał „ptęze smaku”. Ta ptęga, weług pety, nic pzwliła niektórym jenstkm świnid się i tytład wbłcku realneg scjalizmu. Teraz - „ptęga smaku” yżuruje w reakcjach i wystąpieniach mralistów,

rabiających czasy, kiey smak niczeg nie razał. Przeciwnie: barz im się pbał. lategilekrd ziś cytują Herberta - trchę ich mli. Ale człwiek wcipny, psługując się tą frazą wzi, żenie zapuścił się intelektualnie. 

W porząku. Uał nam się zstad kimś, kg uważa się za wcipneg. rzwi kariery twierają sięsame. Klamka paoska czeka, by na niej się uwiesid. Przyszłśd jawi się w skwrnkach i uśmiechach. Inagle chlust! - kubeł zimnej wy. Myśl: czy t wart byd wcipnym? Czy t rzeczywiście taka fraja?Pamięd ppwiaa, że za tę wesłśd, za te żarty wytrzepywane z rękawa płaci się. I t nieraz wyskącenę. Nie pmaga targwanie. Był nie był - prcent załamao nerwwych i sambójstw jest wśrózawwych humrystów i satyryków wcale nie tak mały. Błazen - nawet na sławnym płótnie melanchlijny i kasanryczny. N, ale t pstad zbaczna przezmalarza zgnie z własną wizją, kmpzycyjnym zamysłem. Spójrzmy jenak na karty histrii literatury.

Kmeipisarz Michał Bałucki strzelił sbie w łeb na Plantach, kiey nabrał pewnści, że wizwie nieśmieją się na jeg sztukach. T u nas. A gzie inziej niby lepiej? Mikłaj Ggl najpierw spalił rugączęśd „Martwych dusz”, ptem zagłził się na śmierd. Jeszcze jeden przykła: najwcipniejszy pisarz niemiecki w latach Republiki Weimarskiej - Kurt

Tucholsky - p ucieczce prze hitlerią Szwecji najpierw przestał pisad /”Nie pisze się la galerii, którąsię garzi” - t jeg afryzm/, później ppełnił sambójstw. Cofnijmy się głębiej w przeszłśd. Henryk Heine. Czy t, że był prucentem żartów, łagził jegcierpienia? ług czekiwał na śmierd. Zga, nawet wtey żartwał: 

Page 110: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 110/114

- Mże pan mówid? - pyta lekarz. Milczenie.

- A gwizad? 

- Nawet na najlepszej sztuce Skribe'a!

Niepewnośd i strach mieszkają w żartach. Życie humrystów, szyerców, wcipnisiów - rzadko kiedy

 jaśniał pgą. Mał wiemy tym, jak t wygląał w praczasach. Jeszcze mniej infrmacji staniefaktycznym ciera nas z mrku etapów i kresów, epk błęów i wypaczeo, ynamicznychrzwjów, małych stabilizacji, późnieo, przyspieszeo. Dowcipni, a więc uznani za niepważnych nie są skrzy zwierzeo, jak przechytrzali ls. statni jedynie grafik z brą łuższą niż pamięd, ten. Szymn Kbylioski zapełnił łamy prasy i fale eteru jękamina temat, jak go męczn i jak mężnie walczył z kmuną. W knspiracji tak ścisłej, ze kmuna niezrientwała się aż koca, iż w Szymnie K. miała swjeg najzaciętszeg wrga, który z razą imralnym burzeniem przyjmwał nagry i pchwały. Nie mógł rzucid fawrów, żeby się nie zasypad, nie wpaśd w łapy przypinające meale i pklepujące p ramieniu, b teg t by już chyba niezłmnybjwnik nie zzierżył, chd zzierżył więcej niż przykuty taczki Walerian Łukasioski. Kbylioskizhyzał czytelnikm kmunistyczną prasę, zamieszczając w niej swje rysunki. Niech mu bęzie. C jenak wiemy naprawę przemilczanych epizach z życia luzi śmiechu? 

Profesor Hugo Steinhaus, matematyk i aforysta powiada: „tylk martwe ryby płyną z prąem”. Prą

czasów niósł ławice martwych ryb, wyrzucając je na brzeg. Ale c ział się wówczas, gy ktś niezamierzał płynąd z prąem; zachwywał rębnśd, wewnętrzną przyzwitśd, charakter, przekrę,luksus własneg zania? 

Nie wiem, czy powinienem złamad pieczęd yskrecji. Zamierzam pwiezied kimś, kt nie wyrzekł sięzasa i zyskał pinię jeneg z najwcipniejszych luzi w Plsce. B też jeg wcip miał slinepoparcie w nie deklarowanym, lecz serdecznym i ufnym stosunku do ludzi. „Kpid z bliźnich wln jeynietemu, kto ich kocha” - naucza limpijski Gethe. Autr, którym myślę - kchał luzi. Nie ptrafił ichzrazid. 

Lata piędziesiąte. Kraków. Skrmny referent, zatruniny jak t mówił się - „w nafcie”, w przemyślenaftowym - rezygnuje z kariery urzęniczej. Pisał już wcześniej, we Lwwie - fraszki, wierszyki,

złśliwstki. Teraz pstanawia, że bęzie żył z pióra. Zstanie satyrykiem. Współpracuje więc z„Przekrojem”, z katowickim „Kocyndrem”, ze „Szpilkami”, z prasą krakwską. Szybk zstaje zauważny izaaprbwany przez śrwisk. W rymwankach, utrzymanych w bwiązującej wówczas stylistyce byłtn własny, wcip nieprabiany, frmalna biegłśd. Pamiętajmy bwiem: satyra t unikalna ziezina,w której kryteria są sprawzalne, pnieważ tylk tam calał warsztat. Opiekujący się młym człwiekiem /znacznie nieg brtniejszy/ Karl Szpalski nakłania g wspólnej pracy: piszą książeczki la zieci, wyawane w maswych nakłaach. czywiście, wbajkpisarstwie także musiały pjawid się akcenty pzytywne. Jeną z książeczek autrzy pświęciliprzygm głąbka. Sympatyczny wyał się im ten ptaszek. Rzmwa w wyawnictwie w stolicy.

- Ten głąbek t ma byd głąbek pkju? 

- N nie... T zwykły głąbek. - Ale tamten t także głąbek. Piórka ma, łapki ma, zibek ma. I w tym zibku trzyma gałązkę liwną. 

- Nasz nie trzyma.

- A t błą. T trzeba bęzie przerbid. - Tłumaczymy przecież: t zwykły głąbek. - A nie spkrewniny z tamtym? W góle nie? 

- Zga, mże byd kuzynem tamteg. - Widzicie - razu mówiłam: głąbek pkju! - Nie całkiem, ale skr reakcji na tym zależy... - Zależy. Pewnie, że zależy. Młzi czytelnicy pwinni stawad książki z wyźwiękiem. A gzie tu

Page 111: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 111/114

wyźwięk? 

- Głąb... głąb grucha. , jakś tak: gru gru... - Grucha... I co dalej?

- N, lata. W naszej książeczce lata. - Lata, powiadacie. A dlaczego on nie lata na Mskwą? 

Tak wygląały sprawy wyawnicze. W reakcjach również bywał przyjemnie. Mły autr strnił prblematyki pierwszplanwej. Lepiej czuł się w kręgu rzinnym, wśró nrmalnych sprawnrmalnych luzi. Niestety, miłśd, zakchanie, zray, randki - zaliczn reliktówrbnmieszczaoskich. Fraszki i wierszyki na te wieczne tematy ląwały w kszu. Od czego jednak unik? Satyryk z marginesów tłumaczył srgim reaktrm, że utwry, jakie przynsi tnie są utwry ryginalne, lecz tłumaczenie z rosyjskiego. Radziecki satyryk Suchochwostow czy

Kkszajski pisze uczuciach i prywatnści człwieczej. n t tylk tłumaczy na plski; bcwanie zprzującą raziecką satyrą szalenie g inspiruje i pgłębia. W rocznikach krakowskich gazet wiele wierszyków publikwanych na bwiązkwych klumnachhumoru i satyry - t mistyfikacje. wi razieccy autrzy nigy nie istnieli. Przekłay są ryginałami. Przejdźmy sena. tóż craz ppularniejszy i craz lepiej ntwany mły literat wpał w kfunkcjnariuszm Urzęu Bezpieczeostwa. W referacie zajmującym się inteligencją twórczą

zecywan, że trzeba pzyskad infrmatra. Ktś zgłsił się niczeg nie przeczuwająceg satyryka.Zaprpnwał regularne sptkania. t, nic wielkieg: c mówi się, c słychad, kt z czym się wyrwał pwóce... Werbunek wydawał się prsty. I nagle - przykrśd. Mły satyryk mówił. an mu czas namysłu.Znwu pwieział: nie. Wspmnian mimchem, że mgą mu załatwid zakaz publikacji, mgą plecidebranie ryczałtu, mgą wreszcie tak pkierwad sprawą, że wyleją g ze Związku Literatów. A wtey-

 jako nie uprawniony do wykonywania wolnego zawodu - stanie się pasżytem. A jak pasżyt nie bęziemógł mieszkad w Krakwie. Mieszkanie także straci: w mu ZLP na Krupniczej nie ma miejsca dla takich,

c nie należą związku. Jeśli więc pragnie skazad swją rzinę na nęzę i pniewierkę, prszę barz-

niech trąci paną ło włazy. Argument pt. „rodzina” trafnie brany: satyryk był starświecki, mwy, przywiązany  żny,

ubóstwiający wie małe córeczki. Więc stanęł na tym, że w rze wyjątku ają mu znwu czas namysłu. Ale nie wln mu pisnąd, c jest grane. B inaczej... Spotkanie. Satyryk odmawia. Dotknięta i burzna właza czyni pierwsze krki, mające na celu

unicestwienie niewzięcznika, który nie chce współpracwad. Ale zanim machina ruszyła - satyryk

rzchrwał się. Załamanie nerwwe. Pleczny znów musiał pójśd na rzmwę. P niej- pjął próbę sambójstwa. ratwany, jeszcze w szpitalu czekał się wizyty. Nie tylk mówił /któryś jużraz/, ale krzyczał na funkcjnariusza przyzianeg w biały kitel. Zjawiła się pielęgniarka - ubek musiałwynieśd się gzie pieprz rośnie. Urzą pstanwił pczekad aż pacjent wybrzeje. Znwu niespziani. Zanim wybrzał - wymknął sięze szpitala i pjechał Warszawy. Każy ma jakąś eskę ratunku. la szantażwaneg był nią klega zeszkły. Chłpiec z Kłmyi, b tak nazywał się ich miasteczk. Teraz ten chłpiec był sekretarzem RayPaostwa. Jak nieg się stad? Jak wślizgnąd się strzeżneg gabinetu? W ptrzebie najujemy

w sbie siły Samsna, przebiegłśd Talleyrana, zręcznśd Huinieg. Stał się laicki cu: sekretarz RayPaostwa - Henryk Hler przyjął klegę z młści. Przyjął i tu następuje cud numer dwa - pmógł. Zatelefonował ministerstwa, pgaał ze znajmym wiceministrem, ptem z yrektrem. Jeszczeupewnił się, że krakwskie UB-e zstał pinstruwane: ma się czepid, czepid raz na zawsze... Po co ja to opowiadam? Nie, nie, by zilustrowad pwiastkę z cyklu „Śmiej się, pajacu”, że twórcy żartówmają czasem prblemy seri, lecz mim t – nie dając p sbie nic pznad - zabawiają publicznśd.Chzi mi cś inneg. Cóż my wiemy o zagadce twórczści; gruncie, z któreg wyrastają najlepsze

żarty. 

Page 112: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 112/114

Może - kto wie - ten grunt wtey żyzny, gy nie jest ltnym piaskiem ani grzęzawiskiem. Mże bęącwcipnym pwinn mied się, wsty pwiezied - system wartści, pgląy. A mże niepbna bawidinnych, kiedy nie uświami się sbie, jak barz ptrzebna jest luzim iskra wesłści. Życie 

rzadko kiedy ukłaają wewiliści i kmeipisarze. Częściej autrzy ramatów i tragedii. Bez wyjścia finału, by usłyszed klaski... Pewnie dlatego zdecydowałem się pwiezied paostwu satyryku Marianie Załuckim. Mówiącymnieśmiał, jakby mimchem wiersze złżne z samych point.

PRZYPADKI LUDZI DOWCIPNYCH

Xsiążę Biskup Warmii, Ignacy Krasicki - uczestniczył w biaach czwartkwych, chciaż nie przepaał zaktletami baranimi, które tam pawan. Aleksander hrabia Fredro - braził się na krytyków. tą pisał szuflay. Licząc, że przytrzaśnie niąwrgów. Tadeusz Żeleoski-Boy - stał katerę literatury francuskiej pier we Lwwie, zajętym przez swietów. Adolf Nowaczyoski - pobity przez nieznanych sprawców z I Brygay II ziału za nazwanie kmenanta -

Komediantem.Antoni Słnimski - spoliczkowany w kawiarni przez oenerowca Ipohorskiego za napisanie wiersza „Dwie

ojczyzny”.

Tadeusz Dołęga-Mostowicz - nieznani sprawcy najpierw g tłukli, ptem wrzucili glinianki. Pwónapaści: brak entuzjazmu la krewnych i pwinwatych Nikema yzmy. Stefan Kisielewski - pbity przez znanych sprawców za kreślenie: „yktatura ciemniaków”.Leon Pasternak - skazany na pobyt w Berezie Kartuskiej za wiersz obrażający cześd kbiety plskiej. Jan Lechoo - wyskczył z kna htelu na Manhattanie. Julian Tuwim - napisał „Z Rewlucją, krasawicą wieczną, z wiecznie żywym hersem Stalinem!” Konstanty Ildefons Gałczyoski - pwiesił się. Tak przynajmniej twierzi Czesław Miłsz w „Roku

myśliweg”.

Janusz Szpotaoski - skazany na trzy lata więzienia za peretkę „Cisi i gęgacze”. Nazwany przez Gmułkę-

„człwiekiem mralnści alfnsa”.

Stanisław Jerzy Lec - urził się przez pmyłkę za późn kilkaziesiąt lat. Marzył c.k. mnarchii. Żył wII Rzeczpsplitej, później w PRL. Sławmir Mrżek - p jubileuszu, jaki urzązn mu w Krakwie, schrnił się w Meksyku. Jeremi Przybora - w latach piędziesiątych brał uział w Kabarecie Strasznych Panów. Czytał kmentarze krnik filmwych z prcesów plitycznych. Jerzy Dobrowolski - po „Koniu” i „Owcy” pznał na własnej skórze, czym jest katastrfa sukcesu. Jonasz Kofta - zmarł nie zyskawszy przytmnści.XXX - żyje nie zyskawszy przytmnści. 

Spis treści ZAMIAST WSTĘPU ..................................................................................................................................................... 3 

ZNASZLI TEN KRAJ... ................................................................................................................................................ 3 

ZNASZLI TEN KRAJ... ............................................................................................................................................ 3 

ZNASZLI TEN KRAJ... ............................................................................................................................................ 3 

ZNASZLI TEN KRAJ... ............................................................................................................................................ 4 

Page 113: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 113/114

CUDA, GRZEBALNICTWO I NOWE NARODZINY ................................................................................................ 4 

DLACZEGO ARTYŚCI WŁADZĘ KOCHALI ......................................................................................................... 12 

JAK ARTYŚCI WŁADZĘ KOCHALI........................................................................................................................ 17 

PRAWDZIWA MIŁOŚĆ MARKA HŁASKI ............................................................................................................. 26 

UWAGA! ZŁY CZŁOWIEK ...................................................................................................................................... 28 

CÓRECZKA TATUSIA .............................................................................................................................................. 30 

PANNA MAŁGOSIA, KTÓRA CHCIAŁA SIĘ WYBIĆ.......................................................................................... 32 

KARTKI Z DZIEJÓW ANTYSEMITYZMU ............................................................................................................. 43 

KTO BYWAŁ W KABARECIE ................................................................................................................................. 56 

SKANDAL MIĘDZYNARODOWY Z MIŁOŚCIĄ POLSKO-RADZIECKĄ W TLE ............................................. 70 

SŁOWIK WYRAZÓW NIEOBCYCH........................................................................................................................ 78 

CZEŚĆ PIEŚNI - CZYLI KRÓTKA I POUCZAJĄCA HISTORIA HYMNU „ŻEBY POLSKA...”........................ 79 

NOMENKLATUROWA MIŁOŚĆ ............................................................................................................................. 91 

CZY WARTO BYĆ DOWCIPNYM? ....................................................................................................................... 100 

PRZYPADKI LUDZI DOWCIPNYCH ................................................................................................................ 112 

Page 114: Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

8/14/2019 Ryszard Marek Groński - Puszka z Pandorą - 1991 (zorg)

http://slidepdf.com/reader/full/ryszard-marek-gronski-puszka-z-pandora-1991-zorg 114/114