Upload
lydang
View
222
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
nUDIA POLlTYCZNE
NT 1- 4(5) 1993
SPOLECZENsnvo OBYWATELSKIE
ANDRZEJ BUKOWSKI (Krakow)
KOMITETY OBYW ATELSKIE - RUCH EPOKI PRZEMIAN
1. ROZW AZANIA WSTI;;PNE
Zagadnienie komitetow obywatelskich dostarcza badaczowi wielu klopotow. Swoisty fenomen polskiej rewolucji, jedna z najwazniejszych instytucji pocz~tkowego etapu reform ustrojowych znikn\!la ze sceny publicznej niemal tak gwaltownie, jak si\! na niej pojawila. Zejscie ze sceny politycznej bylo na tyle szybkie, ze do dzis trwaj~ dyskusje na temat zasadniczej charakterystyki tego, wci~z slabo rozpoznanego zjawiska. Ich odbiciem mog~ bye choeby rozbieinoSci poj\!ciowe i terminologiczne. W spolecznym obiegu funkcjonuj~ co najmniej trzy konstrukty myslowe.:
1. Ruch obywatelski - poj\!cie 0 najszerszym zakresie, obejmuj~ce calose przedsi\!wzi~e prawno-organizacyjnych, spolecznych i politycznych, zainicjowanych w obr~bie reaktywowanej po dziewi\!cioletniej przerwie "Solidarnosci" i kontynuowanych przez niezaleine od zwi~zku grupy obywateli w celu przeksztalcenia struktur partii-paristwa oraz poszerzenia obszaru wolnosci obywatelskiej. Poj~cie to uwzgl~dnia zar6wno tysi~ce terenowych organizacji obywatelskich, jak i instytucje szczebla centralnego w postaci np. Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wal~sie czy Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego z siedzib~ biur poselsko-senatorskich.
2. Ruch komitet6w obywatelskich - poj~cie 0 w~zszym zakresie, podkreSlaj~ce formul~ organizacyjn~, jak~ nadaly swej wspolpracy niezalezne, lokalne inicjatywy obywatelskie, posluguj~ce si~ powyzsz~ nazw~ oraz wspoln~ ideologi~, nawi~zuj~c~ do etosu "Solidarnosci". Chodzi tu 0 roine lokalne, terytorialne i regionalne formy wsp61dzialania komitetow obywatelskich, tworz~ce w skali kraju rozwini\!t~ struktur~ organizacyjn~, b~d~c~ uzupelnieniem, a czasami alternatyw~ dla ogniw NSZZ "Solidarnose" .
3. Komitety obywatelskie - poj~cie najbardziej og6lne, choe 0 najw\!zszym zakresie. Oznacza okreslon~ form~ aktywnoSci spolecznej 0 bogatej, nawi~zuj~cej do XiX w., tradycji, ktora to forma doczekala si~ ostatnio niezwyklego renesansu. Terminem tym okreSla si~ konkretne, lokalne przedsi~wzi~cia spoleczne, spontaniczne i dobrowolne, nastawione na zwalczanie pozostaloSci ladu totalitarnego oraz realizuj::tce hasla demokratyczne i niepodleglosciowe.
Sygnalizuj~c istnienie wyszczegolnionych konstrukt6w, ktorych empiryczne desygnaty nie s~ bynajmniej latwe do wyodr\!bnienia, przyjmijmy - przynajrnniej roboczo - ze m6wi~c 0 ruchu obywatelskim, ruchu komitetow obywatelskich czy po prostu 0 komitetach obywatelskich mamy na mysli ruch spoleczny, jaki narodzil si~ na fali przemian ustrojowych w Polsce przelomu lat osiemdziesi~tych. Zaintere-
Studia Polityczne
66 ANDRZEJ BUKOWSKI
sowanie nasze skupimy na pewnym zbiorowym przedsi~wzi~ciu (Blumer, 1951 : 199), obejmuj,!cym okrdlone grupy ludzi, jak i formy organizacyjne, dzialania, normy i wartosci, ktorego celem byla nie tylko zmiana zastanego systemu spoleczno-politycznego (Killian, Turner, 1957: 308), ale takze uzyskanie kontroli nad procesem spolecznego samorozwoju (Touraine, 1981 : 77). Celem tego artykulu jest zbadanie natury ruchu obywatelskiego przez ukazanie roznych aspektow jego dzialania, form istnienia oraz spolecznego i politycznego kontekstu, w ktorym funkcjonowal.
2. RUCH OBYWATELSKl A " SOLIDARNOSC"
WSP6LPRACA I RYWALIZACJA
Juz od pocz,!tkow swego istnienia ruch obywatelski silnie zwi,!zany byl z " SolidarnoSci'!" . I to zarowno w sensie ideologicznym (etos " Solidarnosci"), jak i organizacyjnym (struktury NSZZ "Solidarnosc"). Co wi~cej , w cyklu rozwojowym "Solidarnosci " komitety obywatelskie stanowily kolejny etap, naturaln,! konsekwencj~ logiki przemian tego ruchu, ale takZe efekt zewn~trznych przeobrazen systemowych.
W obliczu stopniowego upadku systemu komunistycznego, erozji dotychczasowych struktur wladzy partyjno-panstwowej oraz powi~kszania si~ nie kontrolowanych obszarow zycia publicznego, nast,!pila koniecznosc zmiany formuly ruchu solidarnosciowego. Tym bardziej, ze w ci,!gu dziewi~ciu lat podziemnej dzialalnosci, dokonala si~ wyraina restrukturyzacja srodowisk opozycyjnych. Zmianie ulegla baza czlonkowska zwi,!zku . Rozwin~ly si~ takZe, niezaleme od struktur zwi'lZkowych, wolne inicjatywy obywatelskie b,!di to pod auspicjami KOSciola katolickiego, b,!di tez 0 regionalnym rodowodzie.
Rozrastanie si~ nie zagospodarowanego politycznie pol a aktywnoSci spolecznej wymusilo na liderach "Solidarnosci" wyjscie poza dotychczasowe schematy dzialan i poszerzenie reprezentacji politycznej 0 ludzi spoza zwi,!zku.
Proces ten rozpocz~lo utworzenie Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wal~sie. Mial on stanowic intelektualne zaplecze nielegalnej je/izcze wowczas organizacji zwi,!zkowej, a takze zaplecze kadrowe na wypadek rozpisania wolnych wybor6w. Mial rowniez wylonic niezalemych ekspertow do prowadzenil;! negocjacji przy "okr,!glym stole" (Wal~sa, 1991: 108). Kolejnym krokiem poszerzaj'!cym platform~ polityczn,! "Solidarnosci", byla decyzja Krajowej Komisji Wykonawczej, powierzaj,!ca Komitetowi funkcj~ koordynatora kampanii wyborczej srodowisk opozycyjnych. Zadaniem Komitetu Obywatelskiego bylo sporz,!dzenie listy kandydatow na poslow i senatorow z ramienia "SolidarnoSci" . Dla liderow zwi,!zkowych oznaczalo to delegacj~ cZ~Sci uprawnien decyzyjnych poza struktury zwi,!zku. (Komitet Obywatelski byl gremium nie zwi,!zanym formalnie z NSZZ " Solidarnosc"). lednakZe decyzja KK W wzmacniala jego zaplecze polityczne i spoleczne przed konfrontacjl! wyborcz,! z obozem wladzy, zwlaszcza ze struktura organizacyjna zwi,!zku nie byla przygotowana do obj~cia swym zasi~giem wszystkich okr~gow wyborczych.
Zwi,!zek zachowywal jednakze, przez swoje ogniwa regionalne, peln'! kontrol~ nad powstawaniem i dzialalnosci,! tworz'!cych si~ wowczas masowo, terenowych komitetow obywatelskich. Znalazlo to wyraz w zatwierdzaniu proponowanych przez nie kandydatur.
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKlE - RueH EPOKI PRZEMIAN 67
Sukces wyborczy potwierdzil slusznosc strategii organizacyjnej, zastosowanej przez solidarnoSciowych przywodcow. Komitety obywatelskie okazaly siy niezwykle skuteczn'l formul'l mobilizacji politycznej. Czerpi'lc legityrnizacjy z etosu "SolidarnOSci", skanalizowaly silny, antykomunistyczny impuls, jaki wybory wyzwolily w spoleczenstwie polskim. Komitety obywatelskie nie maj'lc w istocie charakteru partii, zrealizowaly konkretne cele wyborcze, wprowadzaj~c przedstawicieli opozycji do parlamentu. Pozwolily wreszcie NSZZ "Solidarnosc" zachowac zwi~zkow~ tozsamosc, co w kontekscie wewnytrznych dyskusji 0 funkcjonalnej dekomunizacji zwillzku nie bylo spraw~ bez znaczenia.
Decyzja KKW z 17 czerwca 1989 r., nakazuj~ca rozwi~zanie wojewodzkich struktur komitetow obywatelskich, oznaczala, ze zwi~zek wycofal swe organizacyjne i ideologiczne poparcie dla ruchu obywatelskiego. Uznano, ze komitety obywatelskie spelnily swoje zadanie. NSZZ "Solidarnosc" nie bylby w stanie kontrolowac dalszej ich dzialalnoSci, nie mogl wiyc dluzej ani jej firmowac, ani wspomagac.
Spotkalo siy to z protestem cZySci dzialaczy komitetowych. W strukturach ruchu obywatelskiego dostrzegli oni nie tylko ogromny potencjal spoleczny i organizacyjny, ale i osobist~ szansy kariery politycznej (Borkowski, 1992).
Po decyzji KK W wiykszosc lokalnych komitetow obywatelskich zawiesila sw~ dzialalnosc, do czego i tak by doszlo na skutek spadku aktywnosci spolecznej po czerwcowej mobilizacji. Pozostale jednakie, wspolnie z cZySci~ biur poselsko-senatorskich, kontynuowaly wspolpracy w ramach konferencji komitetow obywatelskich. Dalo to impuls do odtwarzania, przy wydatnej pomocy sekretariatu Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Walysie, ogolnopolskiej sieci komitetow obywatelskich (Dunin, Rykowski, 1990: 25) .
Zbliiaj~ce siy wybory samorz~dowe sklonily w koncu wladze NSZZ " Solidarnose" do ponownego "wziycia w opieky" komitetow obywatelskich i uzyczenia im przydornka "Solidarnosc". Tyrn bardziej, ze szykowano siy do kolejnej "antykornunistycznej krucjaty", co wymagalo konsolidacji srodowisk solidarnosciowych 1.
Specyfika wyborow samorz~dowych wyrnagala jednakZe odrybnych form wspoldzialania miydzy strukturami NSZZ "Solidarnosc" a komitetami obywatelskimi. Owo wspoldzialanie nie moglo opierac siy jedynie na regionalnych ogniwach "SolidarnoSci", wykorzystuj~cych sily wielkich zakladow przemyslowych (Rykowski, 1992). W sensie terytorialnyrn uklad taki ograniczal wplywy "Solidarnosci" do wielkich i duzych miast. Poza nimi pozostawal ogromny, anonimowy politycznie obszar Polski malomiasteczkowej i gminnej. Sojusznicze struktury "Solidarnosci" Rolnikow lndywidualnych byly w tyrn zakresie za slabe i mialy charakter regionaloy. Obejrnowaly swyrn zasiygiem glownie obszar Polski poludniowo-wschodniej.
W wymiarze praktyki spolecznej nastypowalo natomiast wyraine przesuniycie punktu ciyzkosci zycia zbiorowego z miejsca pracy do miejsca zamieszkania, szczegolnie na poziomie lokalnyrn. Kontekst lokalny generowal specyficzne problemy oraz ujawnial potrzeby niemoZliwe do zrealizowania w ramach struktur zwi~zkowych . Podnosilo to wyrainie rangy inicjatyw lokalnychi gwarantowalo co oajrnniej rownoprawny, wobec agend zwi~zkowych, udzial w koalicyjnych ukladach przedwyborczych.
I Zawiera je np. oswiadczenie Lecha Wal~sy z 8 czerwca 1990 r .: " Podczas oslatnich miesi~cy w)1worzyl si~ rozdzial pomi¢zy komitetami ohywate/skimi a innyrni politycznie czynnymi srodowiskami . Jest to rozdzial szkodliwy. Ruch obywatelski nie jest niczyj~ wlasnosci~. Nikt nie rna rnonopolu na polski patriotyzm. Ruch komitetow obywatelskich powinien bye ruchern otwartym na wsp6lprac~ ze wszystkimi, ktcrzy chq budowae Polsk~ niepodlegl~, dernokratyczn~ i praworz~dn~".
Studia Polityczne
68 ANDRZEJ BUKOWSKI
Zwycill!stwo w wyborach Samorz'ldowych zakonczylo proces stopniowej emancypacji komitetow obywatelskich spod wplywow NSZZ "Solidarnosc". Utrzymuj'!c scislejsze b'ldz lufuiejsze will!zi organizacyjne ze zwi'lzkiem oraz czerpi,!c natchnienie i symboliczn'l legit ymi zacj II! z dziedzictwa "Solidarnosci" zyskaly wlasn,! toisamosc i wypracowaly swoiste formy organizacyjne oraz sposoby dzialania. Pozwala to traktowac je jako odrll!bne zjawisko spoleczne choc teoretycznie i historycznie bliskie "SolidarnoSci" .
KONTYNUACJA I ODRI;:BNOSC
Zjawisko komitetow obywatelskich mozna uznac za drugi, obok zwi'lzkowego, nurt kontynuuj'lcy tradycjll! " Solidarnosci" z lat 1980 i 1981. Nurt pracowniczy ulegl jednak w coraz will!kszym stopniu automatyzacji wobec swej macierzystej platformy spolecznej z uwagi na zmieniaj'lc'l sill! w szybkim tempie sytuacjll! przedsill!biorstw panstwowych i ich zewnll!trznego otoczenia gospodarczego oraz rosn'lq konkurencj~ ze strony innych zwi'lzkow zawodowych. Natomiast ruch obywatelski - w moim przekonaniu - rozwijal i modyfikowal te idee i formy dzialania, kt6re zapocz'ltkowala pierwsza "Solidarnosc".
Warto poddac analizie w kilku wybranych aspektach zewnll!trzne i wewnll!trzne warunki funkcjonowania obu ruchow.
Analizll! naleiy zacz'lc od najbardziej ogolnego aspektu, uwzglll!dniaj'lcego relacje: spoleczenstwo obywatelskie - ruch spoleczny - panstwo. Bronislaw i Barbara Misztalowie (1988: 100-101) porownuj'lc "Solidarnosc" z tzw. nowymi ruchami spolecznymi pisz'l, ie podobnie jak one starala sill! ograniczac ingerencjll! panstwa w iycie obywateli przez poszerzanie zakresu wolnosci osobistej jednostek oraz rozwoj niezaleinych od panstwa instytucji obywatelskich. Uzyskuj'lc pewien stopien autonomii w granicach struktury zwi'lzkowej. "Solidarnosc" walczyla przede wszystkim 0 "odklamanie" iycia publicznego (Kuczynski, Nowak, 1988: 142), pozostawiaj'lc panstwu jego prerogatywy polityczne (Staniszkis, 1980). Funkcjonuj,!c w okrdlonych ramach ustrojowych "Solidarnosc" tworzyla zatem "przyczolki" spoleczenstwa obywatelskiego przede wszystkim w zakladach pracy, by na tej podstawie rozszerzac nie kontrolowan'l przez aparat partyjno-panstwowy sferll! iycia spolecznego.
Ruch obywatelski narodzil sill! i funkcjonowal w okresie destabilizacji struktur panstwa, erozji starego i zawi'lzkow nowego systemu spoleczno-politycznego. Celem jego dzialan bylo tworzenie podwalin spoleczenstwa obywatelskiego wraz z rownoczesn'l rekonstrukcj'l ustroju panstwa2. Komitety obywatelskie pelnily przy tym rol~ inicjatora przemian, a jednoczdnie stailowily wainy element instytucjonalnej sfery iycia publicznego. Byly will!C zacz'ltkiem spoleczenstwa obywatelskiego, ale zarazem tworzyly podstawy nowoczesnego ladu ustrojowego, w ktorym spoleczenstwo obywatelskie mogloby sill! w pelni rozwin,!c. To funkcjonalne rozdwojenie: z jednej strony dzialania na rzecz spoleczenstwa obywatelskiego, a z drugiej przebudowa struktur panstwa istotnie odroinia ruch obywatelski od " Solidarnosci".
Proces przechodzenia od tzw. realnego socjalizmu do demokracji i gospodarki
2 Przykladem takich dzialan moze bye I Spotkanie Ruchu na rzecz Samorz¥iu Terytorialnego (wrzesien 1989), w ktorym wzi~li udzial reprezentanci komitetow obywatelskich z calego kraju. Postulat tworzenia autentycznych struktur samorz~dowych mial na celu nie tylko odbudow~ zniszczonej przez komunistow autonomii spolecznosci lokalnych, ale taki:e stworzenie, ~d~cej uzupelnieniem dla aparatu pans twa, administracji samorzlidowej.
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKJE - Ruell EPOKJ PRZEMIAN 69
rynkowej wymagal od ruchu komitet6w obywatelskich zar6wno dzialan destrukcyjnych, przyspieszaj1lcych rozklad starych powi1lzan i mechanizm6w, jak i posuni~c pozytywnych, konstruuj1lcych now1l rzeczywistosc. Pewne znamiona tej dwojakiej aktywnosci cechowaly i "Solidarnosc" . Obok nieustannej walki z partyjnymi strukturami decyzyjnymi r6:inych szczebli, zwi1lzek patronowal jednoczeSnie wielu przedsi~wzi~ciom konstruktywnym, zar6wno organizacyjnym jak i programowym 3.
W por6wnaniu z " SolidarnoSci1l" lat 1980-1981 komitety obywatelskie mialy nieporownanie szersze mozliwosci dzialania, przede wszystkim dzi~ki nieformalnym, ale bliskim zwi1lzkom ze strukturami wladzy, zwlaszcza z Obywatelskim Klubem Parlamentarnym, a potem z fZ1ldem i prezydentem. Pozwalalo to rozwin1lc szeroko zakrojon1l dzialalnosc reformatorsk1l: pocZ1lwszy od ekspertyz, badan i prac programowych, odnosz1lcych si~ do rozwi1lzan prawnoustrojowych, poprzez projekty inicjatyw legislacyjnych, dzialania kontroluj1lce administracj~ panstwow1l i samorz~dow1l , rozwijanie form samopomocy i opiekunstwa spolecznego, dzialalnosc szkoleniowo-edukacyjn1l, a skonczywszy na poczynaniach doraznych (mediacyjnych, interwencyjnych czy propagandowych).
Tak r6znorodna i szeroka dzialalnosc bylaby niemozliwa bez odpowiedniego zaplecza strukturalno-organizacyjnego. Ruch obywatelski stanowil w tym wzgl~dzie kontynuacj~, ale i modyfikacj~ rozwi1lzan przyj~tych i realizowanych przez " Solid'arnose" . Szczeg6lnie silnie przyswoil wzorce, charakterystyczne dla wst~pnej fazy rozwoju ruchu solidarnosciowego: IUZn1l, slabo zintegrowan1l struktur~, antyhierarchiczne i rozgal~zione powi1lzania organizacyjne, zasad~ dobrowolnego uczestnictwa oraz otwarte reguly rekrutacji (Hegedus, 1989: 19).
"Solidarnosc" stopniowo odeszla od wymienionych zasad organizacyjnych. Zmuszona do zamkni~cia dzialalnosci publicznej w obr~bie zaklad6w pracy, sw1l organizacj~ opacla na strukturze NSZZ " Solidarnosc". Gl6wnymi elementami tej struktury byly de facto : Komisja Krajowa, stoj1lca na czele Zwi1lzku wraz z wybranym przez zjazd przewodnicz1lcym, oraz siec 38 region6w, obejmuj1lcych swym zasi~giem obszar jednego lub kilku wojew6dztw. " Struktura terytorialna odpowiadala realiom systemu komunistycznego. Pracodawc1l bylo panstwo, w kt6rym terytorialni pelnomocnicy wladzy centralnej mieli w praktyce wi~ksze kompetencje nii. pelnomocnicy branzowi" (Holzer, 1990: 134). St1ld rola struktury branZowej - tak charakterystyczna dla zwi1lzk6w zawodowych - byla w tym wypadku mniejsza. Natomiast duze znaczenie Komisji Krajowej i przewodnicz1lcego wynikalo z koniecznoSci ci1lg1ego ustalania stanowiska "SolidarnoSci" w skali calego kraju.
Odst~puj1lc od realizacji interes6w pracowniczych a koncentruj1lc si~ na dzialalnosci obywatelskiej, ruch komitet6w obywatelskich rozwin1l1 jedynie struktur~ terytorialn1l. W pocz1ltkowym etapie istnienia ruchu jego struktura na poziomie wojew6dztw byla silnie powi1lzana z regionalnym szczeblem organizacji NSZZ "Solidarnosc", w miar~ usamodzielniania si~ komitet6w terenowych, podstaw~ sieci ogolnopolskiej stanowily przede wszystkim lokalne koalicje obywatelskie. W ich skladzie, obok dzialaczy zwi1lzkowych, znalezli si~ przedstawiciele organizacji konfesyjnych (kluby inteligencji katolickiej, duszpaszterstwa ludzi pracy), regionalnych,
J Najbardziej spektakularnym przedsi~wzi~ciem "Solidamolici" bylo stworzenie silnej, niezalei:nej prasy oraz szeroka dzialalnosc wydawnicza. Obie te inicjalywy odegraly wai:nll funkcj,. informacyjno·ed ukacyjn~ w okresie "pierwszej" "Solidarnosci" (1980 - 1981) jak i po wprowadzeniu slanu wojenn~go . Zwi~zek palronowal taki:e niezalei:nej od komunislycznego panstwa dzialalnosci badawczej i sludyjnej, czego przykladem moi:e bye Osrodek Prac Spoleczno-Zawodowych w Warszawie, zajmuj~cy si ~ problemalyk~ spoleczn~ i gospodarcz~ (Garton Ash, 1990: 69).
Studia Polityczne
70 ANDRZEJ BUKOWSKI
a takZe nie zrzeszeni aktywisci ruchu. Komitety obywatelskie, mimo wielu naciskow, nigdy nie dopuscily do powstania centrum decyzyjnego, jakim w przypadku NSZZ "Solidarnose" byla Komisja Krajowa i przewodniczllcy Zwillzku. Jedynymi formarni organizacyjnymi na szczeblu centralnym byly - nie 1icZllC Obywatelskiego Klubu Parlarnentarnego - Komitet Obywatelski przy Lechu Wal~sie, gremium koordynujllce i doradcze, bez uprawnien decyzyjnych w stosunku do terenowych ogniw ruchu, oraz konferencje komitetow obywatelskich, sluzllce dzialaczom z terenu jako forum wymiany pogilldow i ustalania wspolnych strategii dzialania.
Przeprowadzone porownanie ruchu komitetow obywatelskich i "Solidarnosci" nalezaloby podsumowae analizll ideologii obu ruchow. Z pewnym uproszczeniem moma stwierdzie, ze w cillgu wielu lat legalnej i podziemnej dzialalnosci "Solidarnose" wyksztalcila swoisty kanon komplementarnych war to sci spolecznych i ogolnoludzkich, stanowillcych normatywnll identyfikacj~ dla duzej cZ~Sci spoleczenstwa (Krol, 1983: 3). Skladaly si~ nan polskie wartosci narodowe i kulturowe, a obok nich uniwersalne wartosci humanistyczne: poszanowanie praw pracowniczych, wolnosc wypowiedzi, swoboda zrzeszania si~, prawda (takze w znaczeniu prawdy w zyciu publicznym), wolnose jednostki, sprawiedliwose (rozumiana szeroko, takZe jako sprawiedliwose dziejowa w znaczeniu Marksowskim) (Holzer, 1990: 280-281). To zakorzenienie w swiecie wartoSci (Krzeminski, 1983) mialo takze istotne znaczenie praktyczne. Pozwalalo liderom ruchu tonowae powazne rozbieznosci i antagonizmy w jego obrybie przez odwolanie siy do plaszczyzny aksjologicznej. Trzeba przy tyro zaznaczye, ze sarno poczucie jednoSci ideowej stalo si~ z czasem wartoscill autonomicznll, szczegolnie pozlldanll wobec stalego zagrozenia ze strony partii-panstwa. Nawet nazwa: "Solidarnose" podkrdlae miala wspolnotowy charakter ruchu .
Przejmujllc ideologiczne dziedzictwo "Solidarnosci" ruch obywateJski probowal dostosowae je do zmieniajllcej siy w szybkim tempie sytuacji politycznej i spolecznej.
Jeszcze w okresie czerwcowych wyborow parlamentarnych ideajednoSci narodowej odgrywala istotnll roly w tworzeniu "druzyny Wal~sy" . Starannie dobieraao kandydatow na poslow i senatorow, starajllc si~ by reprezentacja parlarnentarna zaakceptowana przez Komitet Obywatelski "Solidarnose" byla mozliwa do przyj~cia przez wszystkie srodowiska zaangazowane w proces przemian. Do poczucia jednoSci i solidarnoSci odwolywal siy tak.ze pierwszy niekomunistyczny rzlld. Wobec niezbydnych drastycznych posuIDye gospodarczych, powodujllcych ubozenie szerokich rzesz spoleczenstwa, gloszono hasla sarnopomocy spolecznej, wspolnego pokonywania trudow na drodze przemian. Najlepiej wyrazil to jeden z dzialaczy komitetow obywatelskich "Otwierarny drzwi do demokracji i powinnismy stae w nich dopoki wszyscy Polacy przez nie nie przejdll" (Dunin, Rykowski, 1990: 20).
Narastajllce trudnosci okresu przemian (recesja, bezrobocie, konflikty polityczne, afery gospodarcze) zradykalizowaly nastroje spoleczne, co znalazlo zywy oddiwiyk w ruchu obywatelskim. Przyczyny zalarnania, rozpoczytego z rozmachem procesu reform, upatrywano w destrukcyjnej roli, jakll mial odgrywae mocao zakorzeniony w terenie stary aparat administracyjno-urzydniczy. Stlld sztandarowym haslem komitetow obywatelskich w wyborach sarnorzlldowych stala siy "walka z komunll". W ten sposob postulat jednosci moralno-ideowej, opartej na pozytywaych wzorcach i wartoSciach ustllpil idei wspolnoty okrdlonej przez identyfikacj~ negatywnll (wspolny wrog).
Polityczna emancypacja polskiego spoleczenstwa, naturalne romicowanie si~ interesow i pogilldow, takZe w obr~bie komitetow obywatelskich, sprawilo, ze obok idei solidarnosci, wyrazajllcej nie tylko wSl?olnoty wartosci, ale i wspolnot~ losu,
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKIE - RUCll EPOKI PRZEMIAN 71
w ruchu obywatelskim zacz,,:la dojrzewae idea roznorodnosci, podkreslajllca prawo do odr,,:bnosci, tozsamosci, samostanowienia. 1 ako reakcja na kruchose i rozdrobnienie sceny politycznej oraz powame rozlamy w eli tach solidarnosciowych, koncepcja pluralizmu zyskala wielu zwolennikow. Tym samym dokonala si,,: swoista transformacja ideowa ruchu komitetow obywatelskich, ktory wychodzllC od mocno nasyconych etosem "Solidarnosci" wartosci wspolnotowych, poprzez ide,,: wspolnoty okreslonej negatywnie, doszedl do koncepcji pluralizmu politycznego.
3. KOMITETY OBYWATELSKIE A WYZWANIA OKRESU TRANSFORMACJI
Uczestnicz~c w procesie transformacji ustrojowej, komitety obywatelskie podlegaly wszelkim dylematom i wyzwaniom, jakie ow proces ze sob~ niosl. Wsrod najistotniejszych, dwa problemy mialy szczegolne znaczenie dla funkcjonowania komitetow. Pierwszy wi~zal si,,: z logikll przemian systemowych, a dotyczyl instytucjonalnej pozycji komitetow w zyciu publicznym.
Komitety obywatelskie byly jednym z aktorow nowej sceny politycznej, zbudowanej na zasadach demokratycznych. lednoczeSnie sw~ centraln~ pozycj,,: zawdzi,,:czaly nieformalnej i nieokreSlonej funkcji przemian (Dunin, Rykowski, 1990). Powstawalo w ten sposob napi,,:cie mi,,:dzy formalno-prawn~ rownoSci~ wobec konkurentow a politycznym uprzywilejowaniem, wynikaj~cym m.in. z poparcia wplywowych czlonkow parlamentu i rz~du.
Drugi problem, scisle zwillzany z poprzednim, odnosil si,,: do sfery ocen, opinii, oczekiwan kierowanych pod adresem komitetow obywatelskich. Owe opinie i oczekiwania wyrastaly z dwoch zasadniczych orientacji, tkwi~cych w swiadomosci zbiorowej. Z jednej strony, z orientacji wspolnotowo-emocjonalnej opartej na wi,,:zi rodzinnej , kolezenskiej czy "quasi grupowej" (Marody, 1991), reprezentujllcej symboliczno-aksjologiczn~ wizj,,: rzeczywistoSci (Staniszkis 1989; lasinska-Kania 1988). Z drugiej - z orientacji racjonalno-utylitarnej, opartej na relacjach bezosobowych, preferuj~cej indywidualizm postaw w iyciu spolecznym, uniwersalizm kierujllcych nim zasad, pragmatyzm dzialan.
Ie sprzeczne wyzwania, jakim podlegaly komitety zarowno w zewn,,:trznym kontekScie instytucjonalnym, jak i na plaszczyznie wewn,,:trznych dyskusji programowych, wyksztakily w obr,,:bie ruchu dwa typy postaw wobec samego procesu transformacji, ale takZe wobec kwestii rozwoju historycznego polskiego spoleczenstwa.
Nurt, ktory umownie moma nazwac rewolucyjno-ideologicznym, sens przemian postrzegal z punktu widzenia opartej na tradycji i kulturze wspolnoty etnicznej. W nowym ladzie spolecznym dostrzegal on przede wszystkim szans,,: zadoseuczynienia wyrz~dzonym tej wspolnocie krzywdom, napi,,:tnowania winnych, a takZe okazj,,: do wcielania w zycie istotnych dla spoleczenstwa wartosci narodowych i chrzescijanskich. Akceptuj~c lad demokratyczny widzial w nim przydatn~ form,,: dla wyrazania treSci narodowych. Pozostawione przez poprzedni system rozwi~zania prawno-ustrojowe traktowal jako przeszkod,,:, wymagaj~c~ natychmiastowego i bezwarunkowego usuni,,:cia, nawet za cen,,: instytucjonalnej czy prawnej prozni. St~d silna w tym nurcie potrzeba rozwi~zan i metod rewolucyjnych, podporz~dkowanych zalozeniom ideologicznym (Bogucka, 1992; Karpinski, 1991).
Stanowisko odmienne, nazwijmy je legalistyczno-pragmatycznym, w upadku ladu monocentrycznego dostrzegalo szans,,: rozwoju spoleczenstwa obywatelskiego. Celem reform, zdaniem reprezentantow tego stanowiska, winna bye zatem przede
Studia Polityczne
72 ANDRZEJ BUKOWSKI
wszystkim odbudowa infrastruktury instytucjonalnej, gwarantuj1!Ca rozw6j niezaleinego od patistwa iycia publicznego, w tym niezaleinych instytucji gospodarczych i politycznych oraz osrodk6w artykulacji opinii publicznej. Proces ten nie moie jednakie przebiegae z pogwalceniem istniej1!cych rozwi1!zati prawnych, nawet za ceny uci1!iliwosci iycia codziennego. Zmiana prawa powinna siy odbywae jedynie poprzez procedury legalne.
Znarniennym przykladem tej rozbieinosci postaw byla dyskusja na temat tego, czy komitety obywatelskie powinny siy stae parti1! polityczn1! lub partiarni politycznymi. Przeciwnicy przeksztaicenia komitet6w w partiy polityczn1! podkreslali ich r6inorodnose i brak wyrainego oblicza politycznego. Zwracali r6wniei uwagy na potrzeby jednoSci ruchu obywatelskiego w trudnym okresie zmiany ustrojowej. Padal tei z ich strony argument, ie sarno slowo "partia" wywoluje negatywne reakcje w spoleczetistwie. Niekt6rzy z dzialaczy niechytnie widzieliby w ruchu obywatelskim takie cechy funkcjonowania partii, jak hierarchiczna struktura, dyscyplina wewn1!trzorganizacyjna, sp6jnose prograrnowa.
Dla zwolennik6w upartyjnienia komitet6w te cechy stanowi1! wlasnie 0 sprawnosci i skutecznoSci ich dzialania. Zwracano tei uwagy, ie komitety obywatelskie, uczestnicz1!c w wyborach, przyjmuj1! na siebie odpowiedzialnose polityczn1!. Formula ruchu obywatelskiego rozmywa ty odpowiedzialnose. Odium ewentualnej poraiki splynyloby w6wczas na cal1! "Solidarnose" jako promotora przemian. Poddawano tei w w1!tpliwose jednose ruchu obywatelskiego, kt6rego jedynym spoiwem ideowym okazywal siy bye "etos SolidarnoSci", maskuj1!CY rzeczywiste i istotne rozbieinoSci polityczne wewn1!trz ruchu.
Na marginesie warto dodae, ie niezaleinie od tej dyskusji, trwaj1!cej zresztl! przez caly okres istnienia ruchu, w jego obrybie funkcjonowaly elementy obu form dzialania.
Komitety obywatelskie jako nosnik przemian ustrojowych sW1! dynarniky opacly na iywiolowej i masowej aktywnoSci ludzi. R6wnoczdnie stworzyly rozwiniyt1! siec organizacyjno-strukturaln1! oraz sfonnalizowane proced ury dzialania. Legitymizacjy czerpaly z wytworzonej wok61 siebie atmosfery rewolucyjnej misji i dziejowego poslannictwa, tworz1!c prograrny rozwojowe regionow i patistwa oraz bior1!c udzial w pracach legislacyjnych, przygotowuj1!cych konkretne rozwi1!zania prawne. Uznaly siy za polityczn1! emanacjy wszystkich prorefonnatorsko nastawionych Polak6w. lednoczesnie wiele komitetow rejestrowalo sw1! dzialalnose w fonnie stowarzyszen, ograniczaj1!c reprezentacjy do wybranych grup i srodowisk.
4. RUCH OBYWATELSKI W PERSPEKTYWIE LOKALNEJ I KRAJOWEl
Rytm iycia publicznego w Polsce przelomu lat osiemdziesi1!tych i dziewiycdziesi1!tych wyznaczyly dwa wydarzenia: czerwcowe wybory pariarnentarne i wybory samorz1!dowe z maja 1990 r. lch sekwencja uzmyslowila spoleczetistwu i politykom, ie iycie spoleczne generalnie przebiega w dwoch porz1!dkach. Globalnym, rozgrywaj1!cym siy w swiecie zuniwersalizowanych idei i symboli, abstrakcyjnych zasad i wiyzi spolecznych, kt6rych nosnikarni S1! takie powszechniki kulturowe, jak jyzyk, pieni1!dz, sztuka czy prawo, oraz lokainym, dziej1!cym siy w scisle okreslonym miejscu i czasie, bezposrednio doswiadczonym i przeiywanym, nasyconym relacjami osobistymi i konkretnymi.
Obserwuj1!c iycie spoleczne w mikro i makroskali, latwo spostrzec, ie r6ini je nie tylko typ wiyzi spolecznej, ale takZe rytm rozgrywaj1!cych siy wydarzeti. Obok
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKIE - RUCII EPOKI PRZEMIAN 73
przyspieszonego cyklu historycznego, wypelnionego gwaltownymi zdarzeniami czy wielkimi przeobrai:eniami spoleczno-gospodarczymi rozgrywa si~ historia dlugiego trwania; tu czas biegnie powoli, a zmiany nast~pujl! stopniowo i niedostrzegalnie (Jalowiecki, 1987: 15). Inna jest skala problem6w rozwil!zywanych na obu poziomach. W wymiarze lokalnym rozwil!zywane Sl! problemy 0 niewielkim zasi~gu, ograniczone do konkretnego kontekstu sytuacyjnego czy przestrzennego, w globalnym - kwestie najbardziej zasadnicze, og6lne i uniwersalne.
R6wnowaga mi~dzy tymi dwoma plan ami pozwala spoleczenstwu realizowac poprzez instytucj~ panstwa funkcje publiczne, a jednostce - poprzez instytucje spoleczenstwa obywatelskiego - swoje wlasne cele i zamierzenia.
Cechl! systemu komunistycznego bylo naruszenie tej r6wnowagi i podporzl!dkowanie zycia jednostek i grup odg6rnie kreslonym planom i projektom (Marody, 1991 : 132). Centralizm decyzyjny, reglamentacja zachowan zbiorowych, etatyzacja struktury spolecznej zadecydowaly 0 tym, ze i:ycie publiczne spoleczenstwa koncentrowalo si~ na najwyi:szych pi~trach hierarchii partyjno-panstwowej, gdzie zapadaly nie tylko decyzje dotyczl!ce spraw globalnych, ale i rozstrzygni~cia kwestii wr~cz drobiazgowych4.
Nic tei: dziwnego, i:e proces zmian ustrojowych zapoczl!tkowany zostal przez wydarzenia i struktury szczebla og6lnopolskiego. Doprowadzenie do rozm6w ,,0-
kr'lglego stolu" bylo zaslugl! niewielkiej grupy dzialaczy i polityk6w z obu stron. Jednakze centralnie zainicjowany impuls wyzwolil lawin~ lokalnych inicjatyw obywatelskich. Przedwyborcze wezwanie Komitetu Obywatelskiego "Solidarnosc" do tworzenia komitet6w obywatelskich spotkalo si~ z odzewem tysi~cy regionalnych i lokalnych dzialaczy z calej Polski.
Jeszcze dlugo, niemal do wybor6w samorzl!dowych, centrum nadawalo ton i kierunek dzialalnosci ruchu obywatelskiego w terenie, gl6wnie poprzez gremia kierownicze "Solidarnosci" i zwil!zane z nimi elity polityczne. Dopiero w cil!gu pierwszych miesi~cy 1990 r., gdy kampariia wyborcza do rad gminnych nabrala roz~u, wykrystalizowala si~ struktura ruchu, kt6ra zasadniczo miala dwustopniowy charakter.
Jej podstaw~ tworzyly terenowe komitety obywatelskie, zlokalizowane w miastach, miasteczkach, wsiach i osiedlach calej Polski, czasami powil!zane w struktury regionalne na szczeblu wojew6dztw. Na poziomie centralnym dzialal Komitet Obywatelski "Solidarnosc" przy Lechu Wal~sie (p6zniejszy Komitet Obywatelski przy przewodniczl!cym NSZZ "Solidarnosc"), silnie zwil!Zany z przewodniczl!cym zwi'lzku oraz zasilany parlamentarzystami z OKP. OW Komitet koordynowal aktywnosc ruchu obywatelskiego w skali og6lnopolskiej.
Tym samym dzialalnosc ruchu obywatelskiego rozgrywala si~ w dw6ch najwazniejszych obszarach. Kontekst lokalny nadawal jej specyfik~, uwarunkowanl! konkretnymi cechami srodowiskowymi: aktywnoscil! i swiadomoscil! mieszkanc6w, kwalifikacjami miejscowych dzialaczy, tradycjami obywatelskimi czy tei: czynnikami gospodarczo-kulturowymi danej spolecznoSci. W skali kraju ruch obywatelski generowal globalne wizje rozwojowe, operowal ideami og6lnonarodowymi, kt6re nast~pnie starano si~ inplantowac na grunt lokalny.
Plaszczyznl!, na kt6rej dochodzilo do spotkania przedstawicieli centralnego i terenowych poziom6w dzialania ruchu, byly konferencje komitet6w obywatelskich.
• Mariusz Szczygiel ("Gazeta Wyborcza" 1992, nr 148) pisze, ze np. decyzjll 0 terminie FestiwaJu Piosenki w Opolu podejmowano na szczeb1u Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii R obotniczej.
Studia Polityczne
74 ANDRZEJ BUKOWSKI
Trudno jednak uznac sklad przyjeZdiajl!cych na nie dzialaczy z terenu za reprezentatywny. Moina przypuszczac, ie na konferencjach pojawily si~ osoby najbardziej aktywne 0 silnie rozbudzonych ambicjach politycznych5. Tym samym ogromna wi~kszosc spolecznego potencjalu komitetow terenowych pozostawala politycznie i organizacyjnie nieuchwytna. Dla funkcjonowania ruchu ten aspekt wymiaru lokalnosc-globalnosc mial niebagatelne znaczenie.
Jerzy Bartkowski (1990: ' 86), zastanawiajl!c si~ nad mechanizmami blokujl!cymi ksztaltowanie si~ sil politycznych alternatywnych wobec komitetow obywatelskich, doszedl do wniosku, ie istniejl! dwa sposoby tworzenia si~ takich ugrupowan i dwa typy zwil!zanych z tym trudnosci. Partie tworzone centralnie nie potrafil! przeniesc swoich wplywow na niisze pi~tra organizacji spolecznej - na szczebel terenowy. Jesli si~ jui to uda - rozklad tego wplywu rna charakter wyspowy; obejmuje pojedyncze wojewodztwa, a w nich najcz~sciej tylko niektore miasta i gminy. Drugi przypadek dotyczy ugrupowan lokalnych, powstajl!cych wokol bardziej aktywnych osob, grup lub atrakcyjnych programow; te mogl! zdobywac lokalnl! popularnosc i poparcie wyborcow, majl! natomiast problemy ze wspolpracl! z podobnymi grupami z inn ego terenu oraz tworzeniem struktur regionalnych i krajowych.
Przyczyn takiego stanu rzeczy Bartkowski upatruje w kulturze politycznej spoleczenstwa: niech~ci do politycznej konkurencji, mysleniu kategoriami jednosci i kompromisu, a takie w ambicjach dzialaczy, ktorych to ambicji nie jest w stanie wykorzystac i skanalizowac slaby system polityczny.
Z faktu, ie ruch obywatelski wyksztalcil zarowno ogniwa centralne, jak i terenowe, nie wynika bynajmniej, ie jego struktura przypominala rozwini~tl! organizacj~ partii politycznej . Wydaje si~, ie przypadek ruchu komitetow obywatelskich potwierdza ograniczenia i trudnoSci, 0 ktorych pisal Bartkowski. lch katalizatorem byla tzw. bitwa 0 komitety obywatelskie.
U genezy tej "bitwy" leial roziam, do ktorego doszlo w e1itach solidarnosciowych. Zarowno zwolennicy Wal~sy, jak i sprzymierzency Mazowieckiego postanowili przejl!c polityczny "patronai" nad potencjalem terenowym ruchu obywatelskiego. Okazjl! do bezposredniej konfrontacji obu opcji, staly si~ dwa ogolnopolskie zebrania reprezentantow komitetow obywatelskich z 30 czerwca i 1 lipca 1990 r. Przedstawiono na nich konkurencyjne wizje przyszlosci ruchu obywatelskiego. W tym wypadku, nie chodzilo jednak 0 merytorycznl! zawartosc obu propozycji. W odczuciu delegatow lokalnych, celem organizatorow konkurencyjnych spotkan z przedstawicielami terenu bylo polityczne przej~cie i zdominowanie ruchu komitetow obywatelskich. Obie propozycje zostaly odrzucone przez "teren".
Kinga Dunin i Zbigniew W. Rykowski tak komentujl! t~ reakcj~: "Glownl! cechll komitetow obywatelskich jest to, ie Sl! one roine. Niektore majl! sprecyzowany pogll!d: chcl! pojsc za Wal~sl! lub, przeciwnie, za jego oponentami. Jednak nie chCll dzielic si~ ani wewnl!trz siebie, ani trafic do ktoregos z wrogich obozow. Wi~kszosc dzialaczy opowiada si~ za pluralizmem i demokracjl!, ale nie rozumie spor6w toczonych "na gorze" - chce utrzymania praktykowanej od dziesi~ciu lat solidarnej
S Na ten temat doszlo do interesujflcej polemiki mi¢zy senatorem Marianem St~pniem a Zbigniewem W. Rykowskim, podczas konferencji nL komitetow obywatelskich, zorganizowanej przez Zaklad Socjologii Pracy i Organizacji Instytutu Socjologii UJ w kwietniu 1991 r. w podkrakowskich Przegorzalach. Senator St~pien, uczestnik konferencji od poczlltku ich istnienia, twierdzil, ie przyjeidiajllCY na nie dzialacze z terenu nie byli desygnowani przez macierzyste komitety obywatelskie. "Przyjeidial, klo chcial i mial akurat czas ... " - podsumowal swojll wypowiedi senator (Dyskusja panelowa, 1992).
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKlE - RUCll EPOKl PRZEMIAN 75
jednosci, czeka na braterski uscisk dloni Wal~sy z Mazowieckim" (Dunin, Rykowski, 1990: 32).
Napi~cie mi¢zy szczeblem centralnym a ogniwami terenowymi wynikalo ponadto z przeciwstawnych d~i;en reprezentantow obu poziomow aktywnosci . Liderzy ruchu, d~i;~c do skoordynowania wysilkow i usprawnienia dzialan, chcieli scentralizowania procesow decyzyjnych w skali kraju. Dzialacze lokalni, przej~ci ide~ autonomii i samorz~dnosci, nie zamierzali dopuscic do jakiejkolwiek delegacji wladzy ponad swoj szczebel dzialania.
5. RUCH OBYWATELSKI - PROBA SYNTEZY
W swojej krotkiej, ledwie dwuletniej historii ruch obywatelski przechodzil wiele faz, zwrotow i wewn~trznych przeobrazen. Czuly na puis przemian, uczestniczyl we wszystkich wamych dla polskiego spoleczenstwa wydarzeniach. W bogactwie wzorcow organizacyjnych, sposobow dzialania, programow i idei, jakie w niedlugim okresie przewin~ly si~ przez struktury ruchu, mozna, uwzgl~dniaj,!c poczynione uprzednio rozroznienia, wychwycic cztery odr~bne formy istnienia ruchu obywatelskiego. W romych momentach czasowych nabieraly one odmiennej dynamiki i znaczenia, niemniej bior,!c pod uwag~ caly ok res aktywnoSci ruchu, balansowal on pomi\!dzy:
- wspolnot~ (orientacja rewolucyjno-ideologiczna) a stowarzyszeniem (orientacja legalistyczno-pragmatyczna) na poziomie lokalnym,
- masowym ruchem spolecznym (orientacja rewolucyjno-ideologiczna) a ogolnopolskim ugrupowaniem politycznym (orientacja legalistyczno-pragmatyczna) na poziomie globalnym.
komitetv obywatelslcie
orientacja rewolucyjnoideologIczna
orientacja legalistyczno-pragma tyczna
<-----:---->
poziorn poziorn lokalny globalny
masowy wsp61nota ruch
spofeczny
ruch
obywatelski
stowarzy- og61nopolska szenie organizacja
polityczna
ruch komitet6w
bywa telslcich 0
Studia Polityczne
ANDRZEJ BUKOWSKI
L wspolnoty na poziomie lokalnym, ruch obywatelski odpowiadal :rz~bom emocjonalnym swoich czlonkow: ch~ci odreagowania za lata ·okorzen, woli zdemaskowania i rozbicia dotychczasowych uklad6w 'ormalnych, d~:ieniu do poczucia jednoSci i sily, odczuciu rewolucyjieniom wplywu na losy wlasne i najbli:iszego otoczenia. Przewa:iaj~ca itetow obywatelskich przyj~la w pierwszym okresie swego istnienia lOty. Otwarte reguly rekrutacji, slabe ustrukturalizowanie wewn~trz:nacznego zaplecza spolecznego w postaci okrdlonych srodowisk czy szermowanie mgliscie zarysowanym interesem spolecznym (Jalowie-
56), stosowanie w dzialalnoSci posuni~c nieformalnych oraz nieokrdLie wzgl¢em instytucji samorz~du terytorialnego - to tylko niekt6re ~ce na wsp6lnotowy charakter komitet6w obywatelskich. >larzyszeniowe pojawily si~ po pewnym czasie, gdy oslabl nieco lpet wielu dzialaczy. Niekt6re komitety zacz~ly wprowadzac zasad~ graniczaj~c w ten spos6b mo:iliwoSci przyst~pienia do ruchu . Inne lac wlasne statuty i przyst~powac do realizacji ustalonych w nich Byly i takie, kt6re wyst~powaly 0 rejestracj~ w s~dzie powoluj~c si~ na rzyszeniach 6 (Dunin, Rykowski, 1990: 26). 0 organizacyjnej formie etow przes~dzal wreszcie fakt uczestniczenia, obok innych organizacji , w wyborach samorz~dowych. Dla wielu dzialaczy komitet6w otg~ ku regularnej karierze politycznej w Iokainym ukladzie wladzy 990: 11). ki mi~dzy orientacj~ wsp6lnotow~ a zrzeszeniow~ zyskaly na pozio.kim now~ jakosc. W obliczu slabosci ugrupowan partyjnych, ograniskich elit szczebia centrainego, dyskusja 0 ksztalcie ruchu obywatelsde facto dyskusj~ 0 przyszloSci polskiego :iycia spoleczno-politycz-
I 0 to, czy opieraj~c si~ na ruchu stworzyc jednolity ob6z poparcia dla 1 ustrojowych, czy te:i wykorzystac go jako plaszczyzn~ i tworzywo lia i ro:inicowania si~ rozmaitych opcji programowych oraz ugrupo'ch 0 wspo}nym, solidarnosciowym rodowodzie. Hybrydowa formula lala obie mo:iliwoSci. J ako masowy ruch spoleczny, ruch obywatelski pewnego bytu idealnego, calego "prawdziwego" spoleczenstwa pol-Rykowski, 1990: 30). Byl jego reprezentantem i swoistym konwentem
.eaIizowal przy tym historyczne poslannictwo: wsp6lne d~:ienie do i~gni~cie dobrobytu obywateli, dokonanie aktu sprawiedIiwoSci dzie-dokonanie rozrachunku z przeszloSci~. Ruch komitetow obywatels
ly tym swojej niezale:inoSci; nie pozwaial na scentraIizowanie swoich a podporz~dkowanie si~ jednej opcji politycznej . e jednak poprzez swoje instytucjonaine agendy (Obywatelski Klub . z sieci~ biur poselsko-senatorskich, Komitet Obywatelski "Solidar~chu Wal~sie, posiedzenia, zjazdy, a potem konferencje komitet6w ) ruch obywatelski wrosl w strukturaIn~ tkank~ spoleczenstwa, stajl!c 'ielu jej elementow. Przy najIepszej woli reprezentowal jedynie pewnl! ) spoleczenstwa, bo trudno przecie:i za jego baz~ spoleczn~ uznac np. go aparatu partyjno-panstwowego i ich zwolennik6w7
• W kolejnych
taka - w mysl polskich przepisow - umoi:liwiala m.in. prowadzenie dziaiainoSci
..,je wynikow kolejnych wyborow mom a powiedziec, i:e zwolennicy SdRP, ugrupowania idkobier~ PZPR, to okolo 10% elektoratu.
wyborach kor Bior~c udzial \ sprawowania ' na siebie okre: mi spoleczneg'
Dzis jeszc; Z perspektyw) prawd~, :ie re pewne uzasadI rewolucyjnej n komitety oby~ ze sobll: niosla
- zaspok - budow;
wyzwaniu plu - uno sic
wysilki; - przesll:(
codziennych i Wewn~tCZJ
miennych por; ksztalcen syst potrafili Iub -
W pocz~t l
systemu byly nowego ladu jasne i czyteIn( ewolucyjn~, n, n1lc i wzmacIl twarzal tym s~ ne wsparcie ni Znamiennym samorz~dowe: struktur~ inst) lemu: jak~ ob kratyczrue W)
momencie rac zakonczylo de si~ wpisac w - musialyby autentyczn~ t: zniesienia -pozycj~" (Bu~
Wymog it kraju tak:ie pI w Iiteraturze '
Studia Polityczne
KOMITETY OBYWATELSKIE - RUCH EPOKI PRZEMIAN 77
wyborach komitety obywatelskie pozyskiwaly zreszt~ coraz mniejszy elektorat. Biorllc udzial w wydarzeniach politycznych, a taue uczestnicz~c w roznych formach sprawowania wladzy ruch komitetow obywatelskich, chc~c nie chqc, przyjmowal na siebie okreslon~ odpowiedzialnose polityczn~, mierzon~ konkretnymi rozmiarami spolecznego poparcia.
6. UWAGI KONCOWE
Dzis jeszcze za wczeSnie m6wie 0 przyczynach upadku ruchu obywatelskiego. l perspektywy czasu problem nabierze bye moze innych proporcji. JeSli jednak jest prawdll, ze rewolucje pozeraj~ wlasne dzieci, to ta okrutna przenosnia znajduje pewne uzasadnienie w odniesieniu do komitet6w obywatelskich. Pozostaj~c w duchu rewolucyjnej metaforyki trzeba stwierdzie, ze jako enfant terrible polskiej rewolucji, komitety obywatelskie chcialy bye jedyn~ odpowiedzi~ na sprzeczne wyzwania, jakie ze sob~ niosla:
- zaspokajae siln~ potrzeb~ zmiany, ale i nide z sob~ stabilizacj~; - budowae poczucie jednosci i wsp6lnoty, ale tez sprostae demokratycznemu
wyzwaniu pluralizacji zycia publicznego; - unosie si~ na fali zywiolu spolecznego, ale tez koordynowae i koncentrowae
wysilki; - przes~dzae sprawy historyczne i globalne, ale i nie stronie od problem6w
codziennych i drobnych. Wewn~trzna amorficznose procesu przemian, I~cz~cego w~tki pochodz~ce z od
miennych porz~dk6w cywilizacyjnych nie wykluczala jednak okreSlonej logiki przeksztalceri systemowych. Wydaje si~, ze dzialacze komitet6w obywatelskich nie potrafili lub - co bardziej prawdopodobne - nie chcieli jej dostrzec.
W pocz~tkowym momencie przeobrazeri ustrojowych, gdy struktury starego systemu byly jeszcze mocno osadzone w rzeczywistosci spolecznej, a podwaliny nowego ladu ustrojowego dopiero tworzono, funkcje ruchu obywatelskiego byly jasne i czytelne. W stosunku do pozostalosci systemu komunistycznego pelnil on rol~ ewolucyjn~, natomiast stabilizowal i wspomagal instytucje demokratyczne. Krzepnllc i wzmacniaj~c wlasne struktury i instytucje, nowy porz~dek ustrojowy wytwarzal tym samym autonomiczne procedury i mechanizmy, dla kt6rych rewolucyjne wsparcie nie tylko nie bylo juz potrzebne, ale wr~cz zagrazalo ich suwerennosci . lnamiennym przykladem tego "demokratycznego paradoksu" staly si~ wybory samorz~dowe: "Wybory, wprowadzaj~c w lokalne zycie publiczne demokratyczn~ struktur~ instytucjonaln~ postawily komitety obywatelskie wobec powamego problemu: jak~ obecnie rol~ mialyby pelnie, gdy na lokalnej arenie pojawily si~ demokratycznie wybrane wladze samorz~dowe? Funkcja rewolucyjna stracila w tym momencie racj~ bytu - powolanie autentycznej reprezentacji mieszkaricow gminy zakonczylo de facto proces dekomunizacji wsp6lnot lokalnych. Komitety moglyby si~ wpisae w lokalny uklad polityczno-spoleczny jako jedna z wielu organizacji - musialyby jednak stworzye konkretny program polityczny, zacz~e budowae autentyczn~ baz~ spoleczn~, a wreszcie - co dla wielu dzialaczy byloby nie do zniesienia - stracilyby sw~ uprzywilejowan~ w okresie rewolucyjnego przejscia pozycj~" (Bukowski, 1992: 6).
Wym6g instytucjonalizacji, jaki zycie postawilo przed komitetami, a w skali kraju taue przed ruchem obywatelskim, nie byl zatem - jak utarlo si~ twierdzie w literaturze przedmiotu - konsekwencj~ wewn~trznej ewolucji (Oommen, 1990:
Studia Polityczne
78 ANDRZEJ BUKOWSKI
149), lecz efektem presji zewn~trznej. Nie poddaj,!c si~ tej presji ruch obywatelski balansowal mi~dzy fonnami zinstytucjonlizowanymi i niezinstytucjonalizowanymi (Ooromen, 1990: 145). Ta hybrydowa postac ruchu miala rownoczeSnie odpowiadac na zakorzenione jeszcze w starym systemie wspolnotowe "zapotrzebowanie spoleczne" i reagowac na dokonuj,!c,! si~ wzorem panstw zachodnich pluralizacj~ zycia politycznego. Rozchodzenie si~ tych dwoch czynnikow, charakterystyczne dla panstw postkomunistycznych, doprowadzilo do ~kni~cia synkretycznej struktury ruchu, ktora stanowila do tej pory 0 jego sile i dynamice.
BIBLIOGRAFIA
A dam ski W., 1991, Pocztlcie zagroienia interesow narodowych i uprzedzenia etniczne, w: Polacy'90, Warszawa, IFiS PAN, ISP PAN.
Bar t k 0 w ski J., 1990, KuflLlra polityczna w wyborach lokalnych, w: Kowalski S. (red.), Pierlllszy krok do Europy, Warszawa, OPS-Z przy KKW "Solidarnosc", s. 83-93.
B I u mer H . , 1951, Col/ectil'e Bellal'ior, w: Giller J. B. (ed .), Review of Sociology, New York, s. 127 -158. Bog u c kaT . , 1992, Obraza rOZIllIlU, "Gazeta Wyborcza", nr 149. B 0 r k 0 w ski T . , 1992, Komitety obywatelskie. Proba generalizacji, w: Borkowski T., Bukowski A.
(red .), Komitety obywatefskie: powstanie -- rozwoj - upadek?, Krakow. B uk 0 w ski A . , 11)92, PieNsze kroki demokracji lokalnej, Instytut Socjologii UJ (maszynopis). Dun inK . , R y k 0 w ski Z . W. , 1990, Komitety obywatelskie: organizacja czy reprezentacja, w:
Kowalski S. (red .), Pienv.l'zy krok do Europy, Warszawa, OPS-Z przy KKW "Solidarnosc", s. 20-33. Dyskusja panelowa pL Czy komitety obywatefskie majq przyszlosc?, w: Borkowski T., Bukowski A. (red.),
1992, Komitety ohywatelskie: pOlVsianie - rozwoj - upadek?, Krakow. Gar ton Ash T ., 1990, Pol.~ka rewolucja. "Solidarnosc" 1980- 1981, Warszawa. He g e d u s Z . , I 989 , Social Movements and Social Change in Self-Creative Society: New Civil
initiatives in the imemational Arena, "International Sociology", vol. 4, No. I, s. 19-36. Holzer 1.,1990, .. Solidamosc" 1980-1981. Geneza i historia, Warszawa, OMNlPRESS. J a low i e c k i B . , 1987, Lokalno.~c jako czynnik rozllloju spolecznego, "Wies i Rolnictwo", nr 4(57). J a low i e c k i B ., 1990, NarodzillY demokracji lokalnej, Warszawa, Instytut Gospodarki Przestrzen·
nej UW. J as i Ii s k a - K ani a A., 1988, Osobowosc, orientacje moraine i postalllY polityczne, Warszawa,
Instytut Socjologii UW. Karpinski J ., 1991, Klopoty z normalnosciq (Polska 1989-1990), PULS nr 48, Warsza·
wa-Londyn. K i I I ian L . M . , T urn erR. M . (eds.), 1957, Collective Behavior, New York, Englewood CiliITs. K r 0 1M. , 1983, InlZa rewo/tlcja, w: Kr61 M., Kurczewski 1. (red.), Po Sierpniu'80, Warszawa, NOWA. K r z e m i Ii ski I . , 1983, Swiat zakorzeniony, Warszawa, Wola. K u c z y Ii ski P . , Nowak K . , 1988, The Solidarity Movement in Relation to Society and the State:
Commullication as an l~sue of Social Movement, w: Kriesberg L., Misztal B. (eds.), Research in Social Movemellts, Conflicts and Change, vol. 10, Greenwich, Connecticut, s. 127 -145.
K u r c z e w ski J . , 1990, Dziennik wyborczy, w: KOlllalski S. (red.), Pierwszy krok do Europy, Warszawa, s. 6-19.
Mar od y M. , 1991, Po/itykll, w: Marody M. (red.), Co nom zostalo z tych lat ... , Spoleczenstwo polskie u progu zmiany s),stemowej, Londyn, s. 132-153.
Mis z t a lB . A., Mis z t a lB., 1988, Democratization Processes as an Objective of New Social Movements, w: Kriesbt!rg L., Misztal B. (eds.), Research in Social Movements, Conflict and Change, vol. 10, Greenwich, Connecticut, s. 93-107.
00 m men T. K . , 1990, Movements an 1nstltutions: Structural Opposition or Processual Linkage?, "International Sociology", vol. 5, No. 2, s. 145 -156.
R y k 0 w ski Z. W., 1992, Komitety ohywatelskie. Szkice do portretu, w: Borkowski T ., Bukowski A. (red.), Komitety obywatelskie: powstanie - rozwoj - upadek?, Krakow.
S tan i s z k i s J . , 19119, Ont%gia socjalizmu, Warszawa, In Plus. S tan i s z k is J . , 19110, Self-limiting Revolution, "Sisyphus" nr 3. To u r a i n eA. , I 91l I, The Voice and the Eye. An Analysis of Social Movement, New York, Cambridge
University Press. W a 1 cc saL . , 1991, Droga do wolnosci, Warszawa.
Studia Polityczne