Szlachta Polska i Jej Państwo - Jarema Maciszewski

Embed Size (px)

Citation preview

JAREMA MACISZEWSKISZLACHTA POLSKA I JEJ PASTWOWyd. II, Warszawa 1986PRZEDMOWA DO WYDANIA ICzytelnikowi naley si wyjanienie. Temat przedstawiony na kartach tej ksiki jest niezwykle rozlegy. Nie leao w moliwociach autora ujcie go w sposb peny, wyczerpanie w niewikim tomiku caej listy zagadnie, spraw i zjawisk odnoszcych si do dziejw szlachty polskiej i pastwa, ktre stworzya. Autor ograniczy si musia do wybrania jedynie problemw - wanych i najwaniejszych. Byy jednak i takie, ktre potraktowane zostay z koniecznoci pobienie, niektre zostay tylko zasygnalizowane. Dotyczy to zwaszcza problematyki gospodarczej, ktra szczeglnie obszernie przedstawiona zostaa w innych, atwo dzi dostpnych, publikacjach. Niemniej intencj autora byo przekazanie Czytelnikowi pewnego obrazu caociowego, moliwie przejrzystego rzeczowo i chronologicznie.Aczkolwiek ksika niniejsza opatrzona jest etykiet pracy popularnonaukowej, to rwnoczenie jest take wyrazem naukowych ambicji autora, ktry pragn przedstawi w niej Czytelnikowi nie tylko wyniki dotychczasowych bada historycznych, lecz take nowe ujcia bdce rezultatem wasnych studiw, poszukiwa i przemyle.Przypisy nosz charakter informacji bibliograficznych. Podano w nich najwaniejsze pozycje - gwnie nowsze - ktre pozwol zainteresowanemu pogbi wiedz w zakresie szczeglnie go zajmujcym, jak rwnie skonfrontowa pogldy i oputora z dorobkiem innych historykw. Zrozumiae, e zakres literatury przedmiotu i rde wykorzystanych przez autora jest nierwnie szerszy ni cytowane w przypisach monografie i artykuy.Konieczno zwizego ujcia prezentowanego materiau zmusia autora do skpego jedynie ilustrania goszonych tez fragmentami rde lub opisem faktw szczegowych. W niektrych przypadka wydawao si to niezbdne, tam zwaszcza gdzie cytowana wypowied w sposb skrtowy, lapidarny ilustruje zjawisko lub odsania sposb mylenia czy pobudki postpowania ludzi yjcych w tamtych czasach.Praca niniejsza powstaa w ramach prac badawczych Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1967-68.Jarema MaciszewskiWarszawa, 15 kwietnia 1969 r.PRZEDMOWA DO WYDANIA IINiema rozterk przeywa autor, przygotowujc drugie wydanie tej ksiki. Z jednej strony ogm materiau historycznego stanowicy jej przedmiot nasuwa pokus pokanego, co najmniej trzykrotnego zwikszenia jej objtoci, wnikania w szczegy, wprowadzania drobiazgowych analiz, wzbogacenia narracji znacznie wiksz iloci wypisw rdowych, przedstawienia nowych tematycznych, z drugiej - zaskakujco dla autora yczliwe przyjcie ksiki przez Czytelnikw i krytyk naukow oraz publicystyczn nakazywao rozwag. Zwielokrotnienie objtoci ksiowodowaoby po prostu cakowit zmian jej charakteru - byaby to z koniecznoci zupenie inna praca.Nie mg wic autor nie zada sobie pytania: Czy wanie taka, o stosunkowo niewielkiej objtoi ksika, bdca prb syntetycznego ujcia problemu, nie jest czytelnikowi najpotrzebniejsza? Czy pracujc nadal nad pogbianiem zawartych w niej tez, nad rozszerzaniem naszej wiedzy o staropolskim spoeczestwie, nie powinien jednak - wprowadzajc nieznaczne uzupenienia wynikajce z postpu bada oraz korekty pewnych omyek, przeocze i przejaskrawie - udostpni tej ksiki wspczesnemu czytelnikowi7w takiej mniej wicej postaci, w jakiej ukazaa si pitnacie lat temu, uzyskujc zaszczytn nagrod "Miesicznika Literackiego". Biorc to wszystko pod uwag, a take fakt, e ksika taest po dzi dzie cytowana w polskich i obcych publikacjach historycznych, autor zdecydowa si w kocu na odoenie na pewien czas pracy nad szerokim, by moe dwutomowym ujciedziejw szlachty polskiej i jej pastwa i na przygotowanie do druku drugiego, nieznacznie tylko przerobionego i uzupenionego wydania.Zmiany zatem i poprawki nie id zbyt daleko. Wprowadzono je tylko tam, gdzie wydaway si niezbdne. I tak usunite zostay niecisoci rzeczowe lub interpretacyjne, wskazane zez recenzentw (autor w tym miejscu serdecznie za krytyk dzikuje ) bd dostrzeone przez autora w toku dalszych bada. Uzupeniony zosta podstawowy zestaw informacji historycznych o tak wane kwestie szczegowe, jak na przykad tre artykuw henrykowskich czy dziantykrlewskiej opozycji magnackiej za rzdw Jana III Sobieskiego. S to niekiedy informacje typu podrcznikowego, autor jednak stale mia na uwadze, e ksik jego bdzie czyta nitylko historyk profesjonalista.Rozszerzono zakres przedstawienia staropolskiej kultury politycznej, w tym mechanizmw ksztatowania si opinii publicznej i jej wpywu na wadz polityczn, na jej sposb fucjonowania i decyzje. Rozszerzono nieco niektre wtki interpretacyjne. Zbdne natomiast wydawao si wprowadzanie nowych rozdziaw powiconych problematyce obyczajowej, yciu rodzinnemu i erotycznemu szlachty ze wzgldu na obszerne, niedawno wydane ksiki Zbigniewa Kuchowicza, traktujce o tych sprawach 2.Przypisy uzupeniono tylko w tych czciach tekstu, ktre ulegy zmianom w stosunku do wydania pierwszego. W ogle - zakres naszej wiedzy o spoeczestwie staropolskim, a zwaszcza o szlachcie polskiej, rozszerzy si w cigu ostatnich lat ogromnie. Badania szczegowe wkroczyy na obszary dotd przez nauk pomijane lub niedoceniane, a take badane przy uyciu wielce niedoskonaych narzdzi poznawczych. Dotyczy to przede wszystkim- chocia nie jedynie - sfery wiadomoci spoecznej, mentalnoci, sposobu mylenia i postrzegania rzeczywistoci tak przyrodniczej, jak i spoecznej, rodzajw i charakteru wiezi spoecznych, czynnikw integrujcych i dezintegrujcych dawne spoeczestwo polskie i jego wczesn klas kierownicz. Autor poczuwa si w tym miejscu do obowizku szczeglnego zaakcentowania znaczenia pracy Andrzeja Zajczkowskiego Gwne elementy kultury szlacheckiej (wydanej we Wrocawiu w 1961 r.), ktra otworzya nowy etap bada nad spoeczestwem szlacheckim, usiujc rzutowa problematyk socjologiczn w przeszo, zwaszcza e nalea wwczas do grona szrowych krytykw tej ksiki. Nie oznacza to oczywicie, i z krytyki tej obecnie wycofuje si, odwrotnie: mgby j zapewne uczyni bardziej szczegow, ale wanie po latach wida wyez tej twrczej podniety, jak bya ksika Zajczkowskiego, bez nowatorskich, chocia nie zawsze trafnych, spostrzee i uj, bez wskazania na nowe moliwoci badawcze i nowe narzdzia poznawania przeszoci - nie mgby zapewne dokona si ten wielki postp w badaniach nad kultur szlacheck, jaki si dokona.Raz jeszcze okazao si dowodnie, e bieg zdarze, gwny ongi przedmiot zainteresowania historyka, to tylko zewntrzna powoka procesu dziejowego, e pod nim tkwi drugie, trzecie, moe nawet czwarte dno. Std te - niech Czytelnik wybaczy w tym miejscu autorowi, i formuuje tu poniekd swoje credo badawcze - w dzisiejszej nauce historycznej rekonstrukcja9faktw, zdarze jednostkowych i zwizkw przyczynowych zachodzcych midzy nimi zaczyna powoli stawa si nauk pomocnicz historii, konieczn, niezbdn, wysoce wartociow, ale przecieo pomocnicz.Jest jeszcze jeden problem teoretyczny, ktry naleaoby pokrtce omwi wanie we wstpie do o szlachcie. Wedle utartego pogldu historykowi nie przystoi "gdybanie", a wic podejmowanie prby odpowiedzi na pytanie; "Co by byo, gdyby...?"Powszechna opinia gosi, e odpowied na tak sformuowane pytanie badawcze wykraczaaby poza ramy nauki, e staaby w sprzecznoci z rygorami naukowego mylenia. Wprawdzie istnieje-chyba jeden jedyny - dzia historii, ktry tego typu pytania badawcze formuuje i usiuje na nie odpowiedzie. Jest to historia wojen, po czci historia sztuki wojennej, w ktrej istota badania, zwaszcza jeli ma suy wspczesnoci, sprowadza si czsto (chocisze) do poszukiwania rozwiza optymalnych w danej konkretnej sytuacji historycznej, na danym konkretnym teatrze operacyjnym i w danym pooeniu taktycznym. Jest to przecie swoista gra wojenna rzutowana w przeszo. Klasyczny przykad (wprawdzie w zakresie dziejw najnowszych) mistrzowskiego ujcia historii alternatywnej stanowi dzieo Mariana Porwita Komentarze do historii polskich dziaa obronnych 1939 roku3, w ktrym autor nie tylko rekonstruuje i komentuje bieg wydarze, ale rwnoczenie usiuje odpowiedzie, czy byy rozwizania lepsze, wydajniejsze, bardziej optymalne.Dlaczego jednak wspomina si o tej metodzie w ksice o szlachcie polskiej? Odpowied jest prosta:kady historyk piszcy o dziejach Polski przedrozbiorowej i jej siy kierowniczej nie moe, czy chce, czy nie chce, nie podejmowa prby odpowiedzi na pytanie10@nasuwajce si niejako samo przez si: Czy mogo by inaczej? Czy pastwo polskie musiao utraci niepodlego? Czy upadek tego pastwa by zakodowany genetycznie w odlegych czasach i minionych pokoleniach? Jeli tak, to od kiedy i dlaczego, jeli za nie, to w ktrym momencie nastpi w fatalny zwrot? Bd lub zesp bdw czy dziaanie czynnikw obiektywnych, zbznanych? Czy istniay inne warianty rozwoju wydarze? Moliwoci innych decyzji w rnych konkretnych sytuacjach? Jakie mogyby by skutki takich bd innych decyzji, posuni, zwrotw, rozstrzygni?Wszystkie te pytania wiod ku historii alternatywnej, chocia jak dotd uprawianie jej jest raczej domen publicystw ni badaczy. Ale przecie nie ma historyka Polski szlacheckiej, ktry by nie stwierdza przy rnych okazjach, e oto takie czy inne rozwizanie byo bdem, przejawem krtkowzrocznoci, wiadectwem nie wykorzystanych moliwoci lub szans itd. Oznacza to wprost, e historyk dostrzega jednak rozwizania inne, doskonalsze, moe troch na zasadzie porzekada pira Jana Kochanowskiego: "mdr [!] Polak po szkodzie".Ale gdybymy eksponowali nadmiernie wtki alternatywne, czy nie wkroczylibymy nieuchronnie na niemal nieograniczone pole domysw, hipotez trudnych do sprawdzenia i weryfikacji, podatnych na dowolnoci, na oderwanie toku mylenia od rzeczywistoci historycznej?Autor stara si tej pokusie nie ulec i nie poszukiwa po trzystu czy czterystu latach rozwiza innych ni te, ktre stay si faktem i s rdowo potwierdzone. Zapewne zamiar temg si w peni uda, trudno bowiem byo wyczyci tekst z sdw wartociujcych oraz - w kilmniej fragmentach - z opinii wskazujcych na inne moliwoci.11Wikszo historykw dostrzegaa dla Polski XV- XVIII stulecia podstawow alternatyw w kwestii: demokracja szlachecka czy absolutyzm monarszy. Aut aut. Wiemy, dokd zaprowadzia Polsk demokracja szlachecka, wynaturzona z czasem w oligarchi monych oraz zdecentralizowany konglomerat lub federacj "wadztw" magnackich i ssiedztw szlacheckich, powiatw, ziem, wojewdztw, prowincji itd. Ale czy wiemy, dokd zaprowadziby Polsk absolutyzm, jeeli w ogle by on w warunkach spoecznych i geopolitycznych Rzeczypospolitej XV, XVI czy XVII wieku moliwy? I czy na pewno - przyjmowano to na og bez dowodu - istniaa tylko ta alternatywa, konieczno wyboru midzy dwiema skrajnociami?Temat to stary jak wiat. Najpeniejszy ksztat artystyczny znalaz on w Samuelu Zborowskim Juliusza Sowackiego oraz w Dumie o hetmanie Stefana Zerom-skiego. W historiografii przewija si czerwon nici przez dziea wikszoci najwybitniejszych historykw polskich, od Adama Naruszewicza i Joachima Lelewela poczynajc poprzez Jzefa Szujskiego, Michaa Bo-brzyskiego, Wadysawa Konopczyskiego, Aleksandra Rembowskiego, Wadysawa Smolesego, Wacawa Sobieskiego, Wadysawa Czapliskiego na wspczesnych syntezach koczc. Oczywi zalenie od pogldw piszcy na ten temat albo traktowali demokracj szlacheck jako synonim anarchii i bezrzdu oraz wygodny parawan dla oligarchicznych rzdw monych i wpyww obcych potencji, a tym samym absolutyzm jako ustrj zapewniajcy ad, porzdek, si pastwa i rozwj, albo te odwrotnie: absolutyzm traktowali jako skrajn posta despotyzmu, przemoc na co dzie, tyrani, rzdy obcych z pochodzenia monarchw, demokracj za szlacheck jako ustr oryginalny, odpowiadajcy polskiej tradycji, zapewniajcy12szacunek i poszanowanie praw jednostki, stanowicy istotn si polityczn w wczesnej Europie itd.W pewnych okresach historycznych spr wok tej problematyki nosi wyrane cechy aktualnych sporw politycznych. Do wspomnie o polemikach midzy przedstawicielami szkoy krakowskiej i jej epigonami a szko warszawsk na przeomie XIX i XX wieku, spr o ocen postaci Stefana Batorego w midzywojennym dwudziestoleciu (ideologia pastwowa przeciwstawiana ideologii narodowej) itd. Innymi sowy, materia to nie tylko historyczna, ale i polityczna, w pewnej mierze - jak wikszo zreszt problemw historycznych - zawsze aktualna, tym bardziej e nie moe obej dookoa tak frapujcego problemu, jak cechy tak zwanego charakteru narodowego, uksztatowane w toku procesu dziejowego.I znowu - zalenie od optyki - mona akcentowa i przywoywa takie, jak na przykad umiowanie ojczyzny, wierno tradycji, niech do stosowania przemocy, troska o sprawy publiczne, szanowanie praw mniejszoci czy konieczno poszukiwania consensusu, lub te: skonno do anarchii, brak dyscypliny, niesza-nowanie prawa i wszelkiej wadzy, zapalczywo, brak wytrwaoci, pieniactwo, sobkostwo, partykularyzm, zawi, pojmowanie wolnoci jako prawa do samowoli i nawet swawoli. Rzecz w tym - jak w greckiej tragedii - e w owym wtku tematycznym nie ma jednoznacznych, a raczej jednoznacznie prawdziwych ocen, e cieraj si, przy formuowaniu wszelkich ocen, rne racje potgowane rnymi emocjami.Std te materia ta atwiej poddawaa si wizji artystycznej ni badaniu naukowemu, a 'jzyk poetycki trafniej i precyzyjniej umia w lapidarnym skrcie przedstawi istot rzeczy ni surowa proza naukowa. "Nie ciebie si boj zewntrzna potgo, nawanoci janczarska, co mi strasznymi chcesz ogarn skrzy-dami, gry kamienne na piersi me dwigasz i kraczesz nad sercem zowieszczych wron chmur [...] Ciebie si nie tylko boj, lecz lkam, o wolna, o kresu nie znajca duszo polska. Przed tob dr, ty nieacna, krnbrna, sama siebie szalestwem choszczca, ty sobie samej n znana i nikomu nie wiadoma [...] Nie przed najedc dry moje serce, lecz przed wami, o sobie-pany. Kady z osobna wdz, kady krl [...], z kim chce, z tym zawiera przymierze, z kim chce - prowadzi wojny, i gdzie chce, szuka ojczyzny".Te gorzkie sowa Stefana Zeromskiego mogyby posuy za motto do kadej nieomal pracy historycznej, powiconej szlachcie polskiej i jej pastwu, zarwno pisanej z pozycji "republikaskich", jak i "absoluty-stycznych". Nieprawdopodobne spltanie wielkoci i maoci, samolubstwa i prywaty z powiceniem, sub publiczn i ofiarnoci czyni wrcz niemoliwym nak wyranej granicy oddzielajcej powok - "czerep rubaszny" - od uwizionej w nim "duszy anielskiej" (Juliusz Sowacki). Sprzecznoci te, w ktre uwikao si cae spoeczestwo szlache (wyraam w tym miejscu pogld: "uwikao si", a nie: "zostao uwikane"), byy najpewniej t cech wikszoci jednostek skadajcych si na to spoeczestwo, i to nie tylko w wieku XVI c XVII, ale nawet w czasach Owiecenia. Studium Romana Wooszyskiego o Ignacym Krasickim* przenikliwie odsonio pen tych wanie sprzecznoci osobowo "Ksicia Poetw", wiatepisarza i publicysty wieku owieconego, ale zarazem jake bardzo przesiknitego sar-matyzmem, cechami, ktre sam przecie swym citym pirem zwalcza.Jake niespjne wewntrznie s wane wydarzenia dziejowe owych trzech "szlacheckich" stuleci, wymykajce si spod jednoznacznych ocen: polityka wewntrzna Batorego, trzecia elekcja, rokosz sandomier-1A.ski (Zebrzydowskiego), postawa spoeczestwa wobec najazdu szwedzkiego, konfederacja tarnogrodzka czy wreszcie konfederacja barska: w tej ostatniej jedni chcieli dostrzec pierwsze powstanie polskie, inni - ostatni o tak masowym nateniu konserwatywny, obskurancki ruch w obronie "zotej wolnoci". Byli jednak i tacy, ktrzy w tym ruchu dostrzegali i jedno, i drugie zarazem.Na tym nie kocz si trudnoci w zrozumieniu i przedstawieniu polskiego procesu dziejowego od wieku XVI po wiek XVIII. Ciy na jego obrazie przyjcie za konieczno "finalistycznego" punktu widzenia s, staego pamitania o tragicznym finale szlacheckiej pastwowoci polskiej. Nie darmo mistrz Matejko malujc chwil najwikszego - wydawaoby si - tryumfu szlacheckiej Polski, gdy byy wielki mistrz zakonu krzyackiego, a w w dzie ju wiecki ksi pruski na kolanach przysiga krlowi polskiemu wierno i posuszestwo, szczeglnie owa zamylon, smutn twarz bazna krlewskiego Staczyka. Trudno jest oderwa si od owego fistycznego sposobu mylenia historycznego, chocia okazuje si to absolutnie niezbdne, jeeli pragnie si wykrywa w tym dugim okresie dziejowym take trwae wartoci, to wszystko, co okazao si nieprzemijajcym dorobkiem narodu i pastwa, jeli nie chce si malowa rzeczywistoci historycznej jednolicie czarn barw.Czytelnik osdzi, w jakiej mierze udao si autorowi unikn tego i innych niebezpieczestw, uproszcze czy po prostu zbyt kategorycznego tonu tam, gdzie moliwych jest wiele interpretacji i wyjanie lub gdzie wyniki badania naukowego nie mog nas jeszcze zadowoli. Unika te autor wszelkiej moliwej prezentyza-cji. Istnieje naturalnie - nie ma powodu, aby na fakt ten zamyka oczy - wielki problem, nie tylko naukowy, lecz rwnie polityczny, spoeczny, wychowawczy:jak wiele elementw kultury szlacheckiej, szlacheckiego sposobu ycia, szlacheckiego podchodzenia do rzeczywistoci pozostao ywych i stanowi cz skadow wspczesnej kulturytake politycznej - polskiej? Jak cz naszych wspczesnych trudnoci, niepowodze, poraektracji daoby si zapisa na konto owej nie przezwycionej do koca, trudnej spucizny? Ale moe rwnie zasadnym byoby pytanie, czy spucizna ta nie pozostawia a po dzi dzie take p wartoci pozytywnych?Nie te jednak problemy s treci mniejszej ksiki. Autorowi wypada wic w tym miejscu zgosipod a-dresem Czytelnika prob, by nie poszukiwa On na kartach tej ksiki podtekstw wspcznych, a w materiale historycznym kostiumu dla spraw biecej polityki. Po pierwsze, nie leao w intencjach autora dopatrywanie si analogii midzy bardzo ju odleg przeszocidarzeniami wspczesnymi, po drugie za analogie takie, czsto bardzo pontne i lubiane przez czytelnikw ksiek historycznych i artykuw publicystycznych, bywaj na og zwodnicze. storia jest wprawdzie, wedle wci aktualnej cyce-roskiej formuy, "wiadectwem czasw, wiatm prawdy, yw pamici i nauczycielk ycia", ale bieg zdarze w zasadzie nigdy si nie powtaa, mimo i czsto ich zewntrzny obraz bywa do siebie podobny. Jest to bowiem przewanie podobiestwo zudne, przypadkowe. Wystpuj oczywicie w procesie dziejowym okrelone prawidowoci; bywa te - zwaszcza jeli funkcjonuj czynniki stae - e podobne przyczyny rodz pne skutki, nie o tym wszelako mwi ta ksika.Poprzez przedstawienie zwizego, ale moliwie caociowego obrazu, w zaoeniu autorskim - dynamicznego, poprzez prb formuowania wnioskw syntetyzujcych autor chcia skoni Czytelnikdo refleksji1Ri zadumy nad tym fragmentem dziejw ojczystych, do wyrobienia sobie wasnego na rzecz pogldu.W ten sposb, dokonujc - jake zreszt skromnego - wkadu w pomnaanie kultury historycznej wspczesnego spoeczestwa i w zaspokajanie pewnego wycinka jego potrzeb poznawczych, pragn autor wypeni sw powinno historyka.Czy mu si to udao i w jakiej mierze - osdzi moe tylko Czytelnik.Oddajc w Jego rce drugie wydanie ksiki Szlachta polska i jej pastwo, autor pragnie bardzo serdecznie podzikowa licznemu gronu dawnych i obecnych uczniw oraz wsppracownikw, uczestnikom seminariw magisterskich i doktorskich w Zakadzie Historii Kultury Staropolskiej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego oraz czonkom zespou badawczego pracujcego nad poznaniem wiadomoci narodowej i pastwowej w Rzeczypospolitej XVI i XVII wieku, zwaszcza dr Urszuli Augustyniak, mgr Ewie Bem, mgr Alinie Czace, mgr Alinie Micha-lak, mgr Jolancie Choiskiej-Mice, mgr Katarzynie Zieliskiej, dr. Janowi Dzigielewskiemu, dr. Januszowi Ekesowi, dr. Andrzejowi Lipskiemu, dr. Markowi Plewczyskiemu, mgr. Wojciechowi Sokoowskiemu i dr. Jerzemu Urwanowiczowi. Ich to badaniom, ustaleniom, odkryciom, a take pomysom interpretacyjnym, ywym i penym pasji poznawczej wypowiedziom w rozlicznych, krytycznych i twrczych dyskusjach, zawdzicza aator bardzo wiele.Jarema MaciszewskiWarszawa, w kwietniu 1984 r.ROZDZIA PIERWSZYKLASA, STAN, WARSTWAKiedy - ze sto was tysicy Byo szlachty...Juliusz SlowacM.-^laczego Polska upada? Jak to si stao, e wielkie pastwo, ktrego obszar w 1619 roku wynosi okoo miliona kilometrw kwadratowych, ktre w swych dziejach miao Grunwald i Byczyn, Kirchholm i Ku-szyn, Chocim i Wiede, drugi pokj toruski i hod pruski, ukad bdziskoomski i pokj polanowski- w XVIII stuleciu stao si atwym upem ssiadw? Co spowodowao, e kraj wielkiej kultury, czyzna Mikoaja Kopernika, Andrzeja Frycza Modrzewskiego i Jana Kochanowskiego, ktra powoaa do ycia Wszechnic Jagiellosk, a dziki nie spotykanej w owych czasach tolerancji religijnej - przeladowanym i uciskanym zapewnia azyl i bezpieczestwo osobiste, co spowodowao, e w kraj utraci niepodlegy byt pastwowy?Jest to problem, ktry od dwustu bez maa lat nurtuje mylcych Polakw6, stanowi przedmiot naukowych docieka i publicystycznych rozwaa, budzi niepokj twrczy pisarzy i artystw. Kada szkoa historyczna, kady kierunek ideowo-polityczny i ideowo--artystyczny usioway na te pytania odpowiedzie. Studia szczegowe dostarczyy wiele cennego materiau, objaniajcego zarwno przebieg wanych wydarze dziejowych, jak i zjawiska ekonomiczne i spoeczne, ustrojowe i prawne. Nie mamy wszake do tej pory takiego syntetycznego ujcia dziejw Polski przedrozbiorowej, ktre wytumaczyoby kompleksowo i wszechstronnie przyczyny zahamowania w XVII wieku prawidowego rozwoju ekonomicznego, spoecznego, ustrojowego i kulturalnego kraju, a jednoczenie niemono przezwycienia przeszkd tamujcych post zawrcenia z drogi wiodcej pastwo do upadku.Wszystkie dotychczasowe kompleksowe opracowania- a byo ich niemao - zawieraj wiele luk, przemilcze, budz rozmaite wtpliwoci i zastrzeia. Jedni - gwn przyczyn upadku pastwa chcieli widzie w jego ustroju politycznym, zdeterminowanym rzekomo cechami charakteru narodowego Polakw, ich skonnoci do anarchii i bezrzdu, niechci do silnej wadzy pastwowej, ktr w tamtej epoce reprezentowa mg jedynarszy absolutyzm. Inni- gwn przyczyn tragedii Polski przedrozbiorowej widzieli wanie w wypaczeniu zasad gminowadztwa szlacheckiego, w dominujcej pozycji magnaterii i w absolutystycznych deniach krlw obcych dynastii7. W nowszych czasach przyczyn upadku Polski poszukiwano w zjawiskach spoeczno-gospodarczych, w fol-warczno-paszczynianym ustroju rolnym i saboci miast, w rozrocie latyfundiw magnackich. Wreszcie- wielu historykw nie bez racji zwracao uwag na przemoc obc, ktra nie dopucia do postpych reform ustrojowych, do wzmocnienia siy zbrojnej pastwa i w kocu zadaa Rzeczypospolitej miertelny cios. Podkrelano zdradzieck rol jednostek, ich egoizm, samolubstwo i prywat, jak rwnie negatywny wpyw caej warstwy monowadczej lub nawet caej klasy feuda losy pastwa i narodu.W kadej z tych opinii kryje si czstka prawdy i zarazem adna z tych opinii nie wyjania wszystkiego. Zatrzymajmy si na przykadach. Trudno nie zgodzisi ze stanowiskiem, e przyczyn saboci Polski sta si ustrj folwarczno-paszczyniany i ozwj miast, ale rwnoczenie trzeba pamita, e taki sam lub podobny ustrj istnia w Brandeurgii i w Prusach, w Rosji, we wschodnich czciach monarchii habsburskiej, a kraje te nie tylko przezwyciay kryzysy, niekiedy bardzo ostre i niebezpieczne, ale - jak Rosja i Prusy w XVIII wieku - rosy w si, podczas gdy Rzeczpospolita saba.Trudno rwnie nie zgodzi si z negatywn ocen roli magnaterii w dziejach Polski. Istotnie - rola ta w generalnym rachunku bya wrcz zowroga, ale przecie nie we wszystkich okresach historycznych magna-teria popeniaa te same grzechy. Nieporozumieniem jest traktowanie monowadztwa jako jednolitej caoci; nie naley zapomina, e w warstwie tej dochodziy do gosu rozmaite koncepcje polityczne i ustro-jowo-prawne, rozmaite pogldy i stanowiska, niekiedy przeciwstawne sobie. Dotyczyo to nie tylko spraw drugorzdnych, ale niekiedy take wrcz zasadniczych.Wystarczy przypomnie, e w dobie rzdw Zygmunta III Wazy wanie cz magnaterii reprezentoendencje absolutystyczne i centralistyczne, zmierzajc do ograniczenia demokracji szlacheckiej, oraz e z warstwy tej nierzadko rekrutowali si postpowi pisarze, myliciele i dziaacze, przewidujcy i zdolni politycy lub znakomici dowdcy wojskowi. Nie byy to wyjtki potwierdzajce regu, lecz cae grupy. Przy ocenie wic roli magnaterii w yciu dawnej Polski naley opinie indywidualizowa, wystrzegajc si pochopnych, niekiedy pozostajcych w racej sprzecznoci z prawd historyczn, uoglnie. Panowao na przykad do powrzekonanie, e gwnym motorem interwencji polskiej w Moskwie w latach 1604- 1618 (epoka Samozwacw" i wojen polsko-moskiewskich) bya magnateria, podczas gdy w rzeczywistociprzez dugi czas znaczna wikszo magnatw, senatorw, urzdnikw bya zdecydowanie jej przec. W tej konkretnej sprawie fakt, e kilku magnatw rzeczywicie paro do interwencji lub j spowodowao, nie moe rzutowa na ocen caej warstwy spoecznej.Szczeglnie skomplikowana kwestia to rola monowadztwa w wytyczaniu polskiej polityki zagranicznej i jej podstawowych kierunkw. Utaro si mniemanie, e magnateria zwichna prawidow, zgodn z racj stanu pastwa, zachodni orientacj tej polityki i popchna Rzeczpost na wschd, ogarniajc granicami pastwa polskiego terytoria zamieszkane przez ludno niepolsk: ukraisk, biaorusk i litewsk. W opinii tej bez wszelkiej wtpliwoci kryje si wieacji, niemniej problem jest bardziej zoony. Po pierwsze bowiem, a do koca XVI wieku magnateria, ktra faktycznie sprawowaa wadz na niepolskich ziemiach znajdujcych si w obrbie Rzeczypospolitej, dysponujc tam olbrzymimi latyfundiami i wasn si zbrojn, bya w sj przytaczajcej wikszoci pochodzenia rodzimego: litewskiego lub ruskiego. Po drugie, magnaci polscy co najmniej tak samo starali si powiksza swe posiadoci o nowe wsie, osiedla i miasteczka pooone na wschodzie, jak magnaci ruscy usiowali wchodzi w posiadanie dbr pooonych w wojewdztwach rdzennie polskich: krakowskim, sandomierskim czy lubelskim. Po trzecie wreszcie, ekspansja na wschd interesowaa rwnie rozliczne grupy szlachty, a take Koci katolicki, reprezentujcy w dawnej Polsce, jak wiadomo, kolosaln si materialn i ideologiczn.Problemy zwizane z rol magnaterii sigaj gbiej. W ostatnich latach oya na nowo dyskusja charakterze zasadniczym: kto waciwie w dawnej Polsce sprawowa wadz, szlachta czy monowadztwo, a jeli monowadztwo, to od kiedy? Pogldy goszce, e ju w drugiej poowie XVI sa demokracja szlachecka staa si tylko parawanem dla niczym nie skrpowanych rzdw magnaterii, ulegy w ostatnich latach do gruntownej rewizji. Wielu historykw jest dzi zdania, e granic oddzielajc okres demokracji szlacheckiej od epoki oligarchii magnackiej bya nie druga poowa wieku XVI, ani nawet przeom XVI i XVII stulecia, lecz dopiero druga poowa wieku XVII8.Zreszt - podobnie jak w odniesieniu do ustroju rolnego czy poziomu si wytwrczych, tak i w kwestii zagadnie ustrojowo-spoecznych - nie mona poprzesta wycznie na analizie sytuacji polskiej, wyizolowanej z powszechnego ta dziejw. Trzeba zada pytanie, jak przedstawiay si podobne kwestie w innych pastwach. Oczywicie, nie mona ograniczy si do zewntrznego porwnania podobnych do siebie zjawisk, nie wnikajc w ich tre wewntrzn, nie lokalizujc ich w okrelonym cigu rozwojowym.Wok ustroju politycznego Rzeczypospolitej szlacheckiej nagromadzio si rwnie wiele nieporozumie lub zgoa faszywych wyobrae. Sejm polski urs w oczach opinii publicznej do symbolu anarchii i bez-rzdu. Po dzi dzie zebranie, ktrego uczestnicy nie mog uzgodni konkluzji i istot spraw topi w ktniach i niepotrzebnym gadulstwie, porwnuje si z sejmikiem szlacheckim. A osawione liberum veto? Czy nie stao si ono symbolem braku wyrobienia obywatelskiego i zmysu politycznego dawnych gospodarzy pastwa polskiego? Wielu ludzi liberum veto uznaje za gwn spryn anarchii w dawnej Polsce i podstawow przyczyn rozk wewntrznego Rzeczypospolitej, zapominajc, e nie tyle przepis prawny decyduje o funkcjonowaniu urzdze pastwowo-prawnych, ile praktyka. Ta za przez bardzo dugi okres wykluczaamoliwo zastosowania istniejcego przepisu o koniecznej jednomylnoci wszystkich posw przpodejmowaniu uchwa sejmowych.Jeszcze wicej mitw i nieznajomoci rzeczy nagromadzio si wok zagadnienia szlachty, nie bez wpywu znakomitych powieciopisarzy z Henrykiem Sienkiewiczem na czele. Idealizowano szlacht, zwaszcza t suc w wojsku; przypisywano jej postawy i pobudki, ktrych mie moga w XVI czy XVII stuleciu. Takie pojcia, jak "mio ojczyzny", "patriotyzm", "wierno", w dawnych stuleciach miay inn tre ni w wieku XIX czy w naszych czasach. Z drugiej strony - demonizowano t szlacht, przypisujc jej wszystkie siedem grzechw gwnych. "Czerep rubaszny" szlachetczyzny sta si niejako poetyckim symbolem, zaanektowanym przez jzyk potoczny. A prawda tymczasem ley gdzie porodku. Ani rycerz bez skazy, "Jezus Chrystus w roli oficera jazdy" (jak to sienkiewiczowskiego Skrzetuskiego okreli ongi Bolesaw Prus), ani nieugity "defensor fidei" (obroca wiary) czy "rycerz od kresowych stanic", jak go przedstawiay zawo-sentymentalne opowiastki lub klerykal-ne opowiadania dla maluczkich, ani take opj, hulaka i nicpo, okrutny kat chopw, pieniacz i awanturnik nie widzcy dalej ni granice wasnej "zagrody" (na ktrej rzekomo mia si czu rwnyojewodzie) - nie reprezentowa przecitnego szlachcica polskigo XVI i XVII wieku. W nastpnym stuleciu sytuacja ulega do zasadniczym przeobraeniom, ale adna z przytoczonych kracowych ocen nie da si przypasowa do najczciej spotykanego herbowego hreczkosieja.Bdem metodycznym jest konstruowanie wizerunku wczesnego czowieka (mowa o czowieku przecitnym, nie odbiegajcym zbytnio od obowizujcych wwczas wzorcw osobowych) na podstawie utworw publicystycznych lub pism politycznych powstaych w tam-24tych czasach. Pisarze bowiem przedstawiali zwykle wypadki skrajne, prezentowali typy i postawy wykraczajce poza powszechny wzorzec. Jeli pisarz na przykad wystpowa przeciwko rozbojom w ziemi przemyskiej czy sanockiej lub przeciw bezkarnoci niektrych przestpcw w swoich czasach, to dla ekspresji przedstawienia wybiera zazwyczaj przykady kracowe, najostrzejsze, najbardziej rzucajce si w oczy. Procent przestpcw bd awturnikw w spoeczestwie szlacheckim by jednak znikomy i nie oni narzucali swoj postaw czy swoimi czynami obowizujcy wwczas stereotyp mentalnoci, postaw, pogldw, uczu.Odsonicie owej "przecitnoci" jest, jak si wydaje, spraw istotn, gdy chcemy zbada strukr psychiczn spoeczestwa polskiego dawnych stuleci, tropi cechy tak zwanego charakteru narodowego Polakw uksztatowane w przeszoci. Cechy te ulegay daleko idcym przeobraeniom, ale przecie odsonicie ich genezy i rde pozwoli niejedno zrozumie rwnie ze sfery zja wspczesnych.Przez dugie wieki kultura polska bya kultur klasow, to znaczy tworzon przez konkretne klasy spoeczne, suc ich interesom, gustom i zapatrywaniom. Mona mwi o kulturze szlachkiej (feudalnej), kulturze mieszczaskiej i chopskiej. Oczywicie poszczeglne elementy tych kultur - zwaszcza w XVI stuleciu - przenikay si nawzajem, oddziayway na siebie, tym bardziej e istniaa podstawowa wsplnota:jzykowa i terytorialna, a take po czci religijna. Dopiero w okresie rozwoju kapitalizmu zacza ksztatowa si kultura oglnonarodowa, integracja za wszystkich klasowych elementw kulturowych, oczyszczanie ladw kultury szlacheckiej czy buruazyjnej z ich klasowego pitna, tworzenie si nowych wartoci kulturowych na tle spoecznych przeobrae epoki socja-lizmu - dokonuje si na naszych oczach w procesie powstawania jednolitej kultury polskiej.Nie ulega wszake najmniejszej wtpliwoci, e wpyw elementw kultury szlacheckiej na kultur polsk doby kapitalizmu i nawet na oglnonarodow kultur polsk dnia dzisiejszego by szczeglnie silny9. Dodajmy: silniejszy ni w jakimkolwiek innym kraju europejskim. Decydowaa o tym nie tylko potga tradycji, odgrywajca w Polsce ze szczeglnych wzgldw rol olbrzymi, lecz rwnie atrakcyjno trwaych wartoci kultury szlacheckiej, niepowtarzalno i cta oryginalno niektrych jej elementw, nade wszystko za - dominujca pozycja szlachty we wszystkich dziedzinach ycia dawnej Polski, ktra w dodatku nie skoczya si wraz z upadkiem szlacheckiego pastwa. Przeya go i w swoisty sposb utrzymywaa si nadal w XIX stuleciu, wnoszc do oglnonarodowej tradycji niesychanie cenny wkad na przykad w postaci powsta narodowowyzwoleczych, dziaalnoci owiatowej czy wizi z ruchami wyzwoleczymi innych krajw. Rol, jak speniaa dua cz szlachty polskiej a do koca lat szedziesitych XIX wczesnej sytuacji w Europie naley oceni jako wrcz rewolucyjn, chocia masy szlacheckie pozostaway na og - poza chlubnymi wyjtkami - wierne swemu tradycyjnemu konserwatyzmowi spoecznemu.W tej sytuacji przezwycienie wpyww szlachet-czyzny v/ narodzie polskim musiao by procesem dugotrwaym i skomplikowanym, w adnym razie nie sprowadzajcym si do prostej negacji. Elementy kultury szlacheckiej przenikay do innych klas spoecznych, zwaszcza e na skutek niedorozwoju polskiego kapitalizmu mieszczastwo byo sabe i nie ono, lecz wanie szlachta przede wszystkim stanowia baz spoeczn inteligencji polskiej. Mona wymieni ludzi po-26chodzenia szlacheckiego, ktrzy zajli poczesne miejsce w polskim ruchu rewolucyjnym. Poszczeglne elementy kultury szlacheckiej, uwolnione od obcie feudalnych, przestaway suy dawnym treciom spoecznym, obyczajowym, dawnym normom moralnym i dawnym ideom - staway si nieydnokrotnie narzdziem rewolucyjnego dziaania. Z drugiej strony wszake przenikay do innych klas spoecznych szkodliwe przeytki szlachetczyzny, negatywne wzorce postaw i stereotypy wartoci. Spotykamy je do dzi.Wszystko, co zostao powiedziane, ma na celu zwrcenie uwagi nie tylko na potrzeb twrczego przezwycienia przeszoci, ale rwnie na nieuchronnie istniejc wi genetyczn midzteraniejszoci i przyszoci, wi istniejc obiektywnie, niezalenie od przekona i chcini w teorii, ani w praktyce tych trzech czonw nie da si od siebie oddzieli. Wzajemnie s ze sob powizane i wzajemnie si warunkuj. Kady z nas jest po trosze produktem przeszoci, tak jak nasze wnuki i prawnuki;bd wytworem nie tylko swego czasu, ale rwnie i naszej epoki.Pastwo polskie w XVI, XVII i XVIII stuleciu zwyko si okrela mianem Rzeczypospolitej szlacheckiej 10. Miano to jest trafne i na og wiernie oddaje charakter pastwa, jego praw, instytucji i urzdze spoecznych. Szlachta odgrywaa w tym pastwie rol przemon, i tzarwno wtedy, gdy uzyskaa dziki swej sile ekonomicznej i politycznej pozycj dominujc, jak i wtedy, gdy zacza j traci na rzecz magna-terii. Nawet w wieku XVIII - w czasach saskich i stanisawowskich - rola szlachty pozostawaa wci wielka, aczkolwiek warstwa ta bya ju bardzo zrnicowana wewntrznie i nie mona jedn miar trakto-wa tak zwanej gooty szlacheckiej i posesjonatw, czyli wacicieli majtkw ziemskich.Czy wic odpowiedzi na pytania wyraone na wstpie nie naley szuka w badaniach historycznych nad szlacht? Jej pozycj ekonomiczn, gospodarcz, pogldami spoecznymi, koncepcjami ustrojowymi i politycznymi? Jej stosunkami z innymi klasami i warstwami spoecznymi? Szlachta - historycznie spraw traktujc - wzia na siebie cakowit i wyczn odpowiedzia pastwo i jego losy. Szlachta bya w duej mierze odpowiedzialna za jego klski, nie w subiektywnym znaczeniu, lecz obiektywnie, jako ta cz spoeczestwa, ktra przez trzy co najmniej stulecia uczestniczya we wadzy i korzystaa w caej peni z jej atrybutw.Nie naley si jednak udzi. Analiza dziejw szlachty niewtpliwie moe wyjani wiele, moe szereg elementw, ktre wpyny na zaamanie si pastwowoci polskiej - nie wyjani przecieiego. Aby odkry ca prawd o Polsce przedrozbiorowej, potrzeba jeszcze wielu studiw szczegowych, wielu odkry i wielu naukowych sporw. Jednake w porwnaniu z poprzednimi pokoleniami wiemy wicej, stosujemy nowe metody badawcze, wkraczamy w sprawy, ktre dotd nie byy przedmiotem dociekania historycznego. Dotyczy to zarwno dziejw politycznych v/ tradycyjnym ujciu, jak i dziejw spoecznych oraz gospodarczych, a take dziejw kultury w najszerszym tego sowa znaczeniu. Z powodzeniem stosuje si ju w badaniach historycznych metod statystyczn (kwantytatywn), niektre zagadnienia stanowice przedmiot analiz socjologicznych, jak na przykad opinia publiczna i formy jej ksztatowania, bior na swj warsztat badawczy historycy. Obraz przeszoci staje si dziki temu bardziej wszechstronny, wnioski syntetyczne - bardziej kompleksowe, nau-28kowa weryfikacja hipotez - skuteczniejsza i peniejsza. Historia przestaa by barwnym opowiadaniem "dla pokrzepienia serc". Coraz czciej zaczyna operowa liczbami, wskanikami, zbiera dane i prowadzi mudne obliczenia. Inaczej nie mona zrozumie czasw minionych, procesw, tendencji i zjawisk, a nawet- motyww postpowania jednostek i wikszych grup spoecznych.Napotyka si tu czasem powane trudnoci. Oto pierwsza z brzegu: Ile byo szlachty w dawnej Rzeczypospolitej? Jaki procent spoeczestwa stanowia? Nie trzeba uzasadnia, e dla zagadnienia, ktre chcemy w niniejszej ksice podj, jest to pytanie o znaczeniu zasadniczym. Spisw ludnoci w dzisiejszym rozumieniu tego pojcia w XVI czy XVII stuleciu nie przeprowadzano. A przecie historyk na to pytanie odpowiedzie musi, zwaszcza jeli chce scharakteryzowa specyfik polskiego spoeczestwa, te waciwoci polskiego procesu dziejowego, ktre stanowiy cech szczegln Polski, odrniajc j od innych krajw europejskich. bdzie o tym mowa niej- e wanie w znacznej liczebnoci szlachty polskiej w porwnaniu z innymi stanami mona doszukiwa si jednego ze rde odmiennoci ustroju politycznego Polski w stosunku do innych krajw.Jak rol spenia folwark szlachecki w gospodarce Rzeczypospolitej?n Jakim przeobraeniom rola ta ulegaa? Jak si uksztatowaa wewntrzna struktura stanu szlacheckiego? Jakie byy moliwoci awansu majtkowego, politycznego, umysowego w dawnej Rzeczypospolitej?Oto gar pyta niemaej wagi. Kada bowiem dziedzina ycia dawnej Polski i jej obywateli przynosi ogromn list problemw. Wikszo z' nich nauka opatrzya ju waciwym rozwizaniem, e-ktre jej ustalenia dalekie s jeszcze od koniecznej precyzji i doskonaoci. Inne - wci jeszcze pozostaj przedmiotem bada i poszukiwa. Odpowiedzi na niektre pytania nie wyszy dotychczas ze stadium hipotez, niedostatecznie zweryfikowanych. S wreszcie zagadnienia, ktre nie doczekay si opracowania i wyjanienia.Jeeli jednak patrzymy dzi na pastwo szlachty polskiej przede wszystkim przez pryzmat jego upadku, jeli dostrzegamy ujemne, wrcz tragiczne skutki utraty niepodlegoci dla losw caego narodu, ktre - zwaszcza w dziedzinie ekonomicznej - po dzi dzie musimy przezwycia niemaym wysikiem, jeli interesuj nas przyczyny zaamania si pastwowoci pols przecie w badaniach i rozwaaniach historycznych nie moemy by jednostronni. Czy rzeczywicie bowiem ustrj Rzeczypospolitej szlacheckiej by wycznie kompleksem nonsensw, anachronizmw i niedorzecznoci, ludzie za, ktrzy go stworzyli i reprezentowali, wycznie zbiorowiskiem warchow, pgwkw, skrajnych egoistw, obojtnych na losy wasnego kraju?Gdyby tak byo - czym moglibymy wytumaczy, e pastwo szlacheckie istniao kilka stuleci, ba! byo nawet mocarstwem, stworzyo atrakcyjne wzory nie tylko dla wasnych, lecz rwnie dla obcych obywateli, wnioso wkad do europejskiej kultury politycznej, dajc przykad tolerancji religijnej i troski o poszanowanie praw mniejszoci, umiao niekiedy dziaa sprycie i sprawnie, nie posugujc si przy tym rozbudowanym systemem przymusu i represji.Jeli w rozwaaniach naszych nie uwzgldnimy tych aspektw, obraz naszej odlegej przeszoci bdzie jednostronnie czarny, pesymistyczny i tym samym daleki od rzeczywistej prawdy historycznej.30Pady ju na kartach tej ksiki rozmaite terminy, takie jak "szlachta", "monowadztwo", "chopi" lub - "klasa spoeczna", "stan" i "warstwa". Wydaje si na pozr, e s to terminy powszechnie znane. Tak jednak nie jest. Pojcie "stan szlachecki" oznacza co innego ni "klasa spoeczna" lub "warstwa szlachecka". Zakresy tych poj nie pokrywaj si bowiem cile. Przypomnie wic wypadnie podstawowe definicje.Okrelenie "klasa spoeczna" jest gwn kategori suc analizie struktury spoecznej i jejae. Wedug Lenina klasy spoeczne to:"wielkie grupy ludzi, rnice si midzy sob miejscem w historycznie okrelonym systemie produkcji spoecznej, stosunkiem (przewanie usankcjonowanym i ustalonym przez prawo) do rodkw produkcji, rol w spoecznej organizacji pracy i - co za tym idzie - sposobem otrzymywania i rozmiarami tej czci bogactwa spoecznego, ktr rozporzdzaj. Klasy to takie grupy ludzi, z ktrych jedna moe przywaszcza sobie prac drugiej dziki rnicy miejsca, jie zajmuj w okrelonym systemie gospodarki spoecznej" 12.Zastosowanie kryteriw klasowych3 wobec spoeczestwa interesujcego nas okresu historycznego prowadzi do wyodrbnienia kilku klas spoecznych. Gwnymi klasami spoeczestwa feudalnego byli feudalni posiadacze ziemi oraz chopi, zobowizani, w zamian za uytkowanie ziemi stanowicej wasno pana, do uiszczania na jego rzecz renty feudalnej w naturze (renta naturalna), w pienidzach (renta czynszowa) lub w postaci robocizny (renta odrobkowa, paszczyzna). Poza tymi klasami znajdowali si mieszczanie: kupcy, rzemielnicy, wyrobnicy, biedota miejska itd. W obrbie mieszczastwa istnia rwnie podzia klasowy: cz mieszczastwa dysponowaa kapitaem lub narzdzia-mi pracy bd jednym i drugim, pozostaa cz - historyczny poprzednik nowoytnego proletariatu - nie posiadaa na wasno narzdzi pracy, utrzymywaa si z pracy najemnej.Rnice klasowe w spoeczestwie feudalnym byy bardziej skomplikowane ni w kapitalistycznym, gdzie przeciwiestwa klasowe uprociy si. Nie zawsze na przykad czeladnika mona zakwalifikowa do klasy proletariuszy i nie kadego waciciela ziemi do feuda-w. Wreszcie - istniaa pewna (niewielka zreszt) liczba chopw uprawiajcych ziemi pask, ale rwnoczenie ystujcych do odrabiania obowizujcych powinnoci paszczynianych innych chopw:zagrodnikw lub komornikw, ktrzy nie mieli ziemi we wasnym uytkowaniu. Nie wnikajc gbiew podziay klasowe spoeczestwa w XV czy XVI stuleciu zauwaamy, e ogromna wikszo szlachtnaleaa do klasy feudaw. Pojcie wic "klasa szlachecka" jest wymienne z pojciem "klasa feudaw" bd "klasa feudalnych wacicieli ziemskich". Do klasy tej naleeli zarwno magnaci, ciele olbrzymich latyfun-diw, jak i szlachta rednia oraz drobna, posiadajca ziemi i paszczynianych chopw. Do klasy tej nalea take Koci jako instytucja, dysponujca rozlmajtkami ziemskimi wraz z przypisanymi do nich chopami, oraz duchowni posiadajcy ziemi na prawach uytkownikw lub dziedzicznych wacicieli.Istniay jednak grupy szlachty nie nalecej do klasy feudaw; obejmoway one tych "herbowych braci", ktrzy bd nie mieli ziemi wcale, bd te mieli jej tak niewiele, e uprawiali jrudem rk wasnych. Szlachta nie posiadajca ziemi, "goota", czepiaa si klamki paskiej i stanowia na og posuszn magnatom grup nacisku; cz jednak bezrolnych szlachcicw pracowa chleb powszedni jako personel administracyjny w latyfundiach, suya bogatszym ja-W.ko rkodajni, pachokowie, totumfaccy, cz wreszcie suya zawodowo w wojsku. Dzierawcy stili grup odrbn - gospodarujc samodzielnie na cudzym wprawdzie, lecz odrbnym folwarku, starali si moliwie jak najbardziej upodobni si do szlachcica-pose-sjonata. Sprawujc peni wadzy nad chopami, yjc z ich pracy, naleeli podobnie jak waciciele ziemi do klasudaw. Poza ni znajdowaa si natomiast szlachta zagonowa lub zagrodowa, ktra miaa tak maziemi, e uprawiaa j sama. Grupa ta, poziomem i stylem ycia niewiele rnica si od zamonzych chopw, korzystaa ze wszystkich praw i przywilejw formalnie przynalenych caej szlachcie. Z punktu widzenia prawa waciciel zagona w zacianku, byleby tylko mg si wylegitymowa szlachectwem, mia te same prawa polityczne co Radziwi, Winiowiecki lub inny waciciel olbrzymich woci. Szlachcic zagonowy, nie posiadajcy chopa paszczynianego, nie moe bynatomiast zaliczony do klasy feudaw; y wszak z pracy rk wasnych.Z drugiej strony, do klasy feudaw naleaa rwnie pewna grupa ludzi nie legitymujcych si lachectwem. Byli to bogaci mieszczanie, ktrzy kapitay uzyskiwane z rzemiosa lub czciej z handlu lokowali w majtkach ziemskich, uprawiajc je nastpnie siami chopw paszczyniach. Niektre miasta posiaday nawet do rozlege folwarki, na przykad Gdask i Elblg. W folrkach tych stosowano niekiedy prac najemn, naleaoby wic mwi nie o wasnoci feudalnej, raczej o prekapitalistycznych formach posiadania. Na og jednak stosunki spoeczne i organizacja produkcji w majtkach mieszczaskich nie odbiegay od przecitnego wzorca folwarku szlacheckiego.Stan - to kategoria prawna, okrelajca zamknite na og grupy spoeczestwa feudalnego, wyrjcesi odrbn pozycj prawn. Przynaleno do klasy bya wyznaczona sytuacj majtkow, przynal- urodzeniem. Przynaleno do stanu niekoniecznie musiaa si pokrywa z przynalenoci do k. Prawa stanowe nabywao si poprzez dziedziczenie i przekazywao si legalnie urodzonemu potomstwu. W indywidualnych wypadkach jednostka moga uzyska prawa stanowe na mocy specjalnego aktu prawnego (na przykad nobilitacja - uszlachcenie). W Polsce istniay trzy podstawowe stany: szlachta, mieszczastwo, chopi. W dokumentach oficjalnych stan okrelany by przymiotnikiem poprzedzajcym imi lub nazwisko, na przykad urodzony lub szlachetny Mikoaj Spytek (szlachcic), sawetny lub sawny Maciej Wierzbita (mieszczanin) i pracowity lub uczciwy Mateusz Jaro (chop).Duchowiestwo formalnie byo stanem odrbnym, ale urodzenie, czyli przynaleno do jednego z trzech stanw podstawowych, nie przestawao odgrywa roli po otrzymaniu wice kapaskich,dy niektre funkcje w hierarchii duchownej zostay zastrzeone tylko dla szlachty.Nieco bardziej skomplikowany charakter ma definicja warstwy spoecznej. Wprowadzenie tego terminu jest jednak konieczne do oznaczenia poszczeglnych grup w onie tej samej klasy spoecznej, ktre rniy si midzy sob dosy znacznie. Nie ma potrzeby szerzej uzasadnia: rnica midzy, dajmy na to, Radziwiem a jednowioskowym szlachcicem bya olbrzymia, mimo i naleeli do jednej klasy i jednego stanu. Przez pojcie warstwy rozumiemy wic grup ludzi stanowicych cz tej samej klasy spoecznej, a rnicej si od innych grumej klasy sytuacj majtkow oraz pozycj w yciu ekonomicznym i politycznym kraju. Mwic zatem warstwa szlachecka, mamy na myli t cz szlachty, ktrej nie mona34zaliczy do magnatem. Potoczne znaczenie terminu "warstwa szlachecka" nie obejmuje na og szlachty bezrolnej (gooty) lub szlachty zagonowej, chocia zazwyczaj wprowadza si rozrnienia typu: szlachta wielowioskowa (waciciele kilku wsi), szlachta jedno-wioskowa (waciciele jednej wsi), szlachta kollokacyj-na (waciciele czci wsi) oraz szlachta zagonowa (zagrodowa) i goota. O problemach rozwarstwienia szlachty powiemy niej. W tym miejscu zauwamy, e nie jest spraw atw zastosowa jednolite, ostre kryterium podziau wewntrznego w obrbie warstwy magnackiej i rednio- czy wielkoszlacheckiej. Gdzie bowiem koczy si grna granica stanu posiadania zamonego, wielowioskowego szlachcica, a zaczyna dolna granica stanu posiadania magnata? Od jakiego momentu moemy nazywa waciciela ziemi magnatem?Rni historycy proponowali rozmaite kryteria rozgraniczenia szlachty redniej od magnaterii. Niektrzy proponowali na przykad uzna za tak granic posiadanie dziesiciu wsi13. Kryterium to nie moe zadowoli. Po pierwsze, wie wsi nierwna, po drugie, czym innym byo posiadanie dziesiciu wsi w yznym wojewdztwie sandomierskim, blisko wilanej drogi handlowej, ktr mona byo spawia tanio zboe do Gdaska, a czym innym dziesiciu wsi na Po (gdzie przewaaa gospodarka hodowlana) lub na Ukrainie. Kade wojewdztwo miao sw specyfik nie tylko geograficzno-naturaln (gleby, zalesienie, drogi wodne itp.), lecz rwnie spoeczn. Na tych obszarach Rzeczypospolitej, gdzie istniaa szczeglnie rozbudowana wielka wasno latyfundialna, dziesicio-wioskowy szlachcic do warstwy magnackiej nie nalea, kime bowiem by wobec ssiada posiadajcego trzysta wsi i wasn si zbrojn. W tych ach natomiast, gdzie wielka wasno rozwina si sabiej, dziesiciowioskowy szlachcic by jewdz-kim lub powiatowym potentatem. Na uawach gdaskich dziesi wsi stanowio ju bardzo duy mak, midzy innymi dziki znacznie wyszej cenie zboa w okolicach portw ni dajmy na to na Rusi Czerwonej.Proponowano rwnie, aby zamiast kryterium ekonomicznego przyj kryterium spoeczno-polityczne i traktowa senatorw jako przedstawicieli magnaterii. Kryterium to jednak tylko w czci odpowiada rzeczywistoci. Wprawdzie magnacka fortuna torowaa zazwyczaj drog do senatu, ale spotykamy w senacie nazwiska przedstawicieli szlachty redniej, a rwnoczenie znamy Radziwiw, Winiowieckich, Koreckich, Sapiehw czy Lubomirskich, ktrzy senatorami Rzeczypospolitej nie byli. Natomiast piastowanie przez kilka osb z rnych pokole w danej rodzinie godnoci senatorskich wiadczy ju niechybnie o tym, e jest to rodzina magnacka. Czsto si take zdarzao, e pierwszy senator w rodzinie zakada podwaliny pod przysz potg ekonomiczn rodu (Jan Zamoyski jest tu przykadem najjaskrawszym).Czy mona wic znale jakie obiektywne kryterium? Wydaje si, e nie, zwaszcza jeli przyna okrelonej warstwy bdziemy rozpatrywali nie statycznie, lecz dynamicznie, jeli bdziemy mieli do czynienia nie z magnatem z dziada pradziada, lecz z magnatem in statu nascendi, ktry dopiero gromadzi majtnoci i zaszczyty. Mona jednak przyj, e zdolno umywania wasnym kosztem prywatnej siy zbrojnej, przewyszajcej liczb lub jakoci si loka jednostki wojskowej bd formacji porzdku publicznego (pachokowie starociscy, oddziay wojewdzkie) oraz wasnego licznego dworu - jest cech charakterystyczn magnata.Klasyfikujc poszczeglne rody czy pojedyncze osoby, trzeba wszake wzi pod uwag dodatkowe wskazwki, takie jak: ilo uytkowanych krlewszczyzn,36piastowane godnoci i urzdy, klientel, koligacje rodzinne i - chocia w mniejszym stopniu - tytuy rodowe.Epoka Rzeczypospolitej szlacheckiej stanowi zwarty wewntrznie okres historyczny w dziejach pastwa i narodu polskiego. Trwa on ponad trzysta lat - rozpocz si wedle naszego mniemania, nadaniem szlachcie przywilejw cerekwickich i nieszawskich (1454), zakoczy uchwaleniem Konstytucji 3 maja (1791) i upadkiem pastwowoci polskiej (1795). Daty te (z ktrych pierwsza ma znaczenie orientacyjne, umowne) odpowiadaj nie tylko ustrojowym i politycznym, lecz rwnie spoeczno-ekonomicznym kryteriom perio-dyzacyjnym. Cechami charakteryzujcymi ten, i jedynie ten okres dziejowy s: ustrj pastwa, zakadajcy dominujc rol szlachty, ograniczenie wadzy monarszej i wzrost znaczenia organw reprezentacji stanowej szlachty (sejmiki, sejm); wielonarodowy charakter pastwa (Rzeczpospolita Obojga Narodw - w istocie pastwo co najmniej trzech narodw); w strukturze spoeczno-ekonomicznej kraju przewaga folwarczno-paszczynianej formy gospodarki i zwizane z ni poddastwo osobiste chopw. -S to bez wtpienia cechy najwaniejsze.Rwnoczenie jednak okres ten jest zbyt dugi i zbyt bogaty w przeobraenia wewntrzne, by mg by traktowany jako jednolita cao. Zastosowa wic do trzeba cezury wewntrzne. Pierzamykajca okres walki szlachty o peni wadzy w pastwie i zarazem ostatecznego uksztatowania si^, ustroju politycznego Rzeczypospolitej, przypada - mniej wicej - na rok 1573. Jest to data pierwszej elekcji. Okres ten - od 1454 do 1573 roku - charakteryzowa si rozwojem ekonomicznym i kulturalnym pastwa (Odrodzenie), powstaniem nowych kierunkw ideologicznych (reformacja, humanizm), jak rwnie wielkim znaczeniem Polski na arenie midzynarodowej.Okres od 1573 do 1648 roku odznacza si wyranym zaamaniem tendencji postpowych. W dziedzinie ekonomiczno-spoecznej zahamowaniu uleg rozwj miast i produkcji pozarolniczej, wzmg si paszczyniany ucisk chopa. W dziedzinie ustrojowej ponownie wzrosy wpywy magnerii, ktra nauczya si wykorzystywa instytucje prawne demokracji szlacheckiej do ugruntowania swej przewagi: sejm szlachecki, aczkolwiek jeszcze funkcjonujcy do sprawnie, zacz przeradza si w czynnik paraliujcy skuteczne dziaanie organw wadzy pastwowej;enie midzynarodowej Polska uwikaa si w wojny sprzeczne z jej racj stanu (interwencja w Moskwie i walki dynastyczne Wazw ze Szwecj), poniosa szereg poraek, aczkolwiek wci jeszcze bya na terenie Europy mocarstwem. W sferze zjawisk ideologicznych i spoecznych dokonaa si rekatolizacja kraju, wzmoga ofensywa si kontrreformacyjnych oraz wzmocnia si pozycja kleru katolickiego, midzy innymi zakonu jezuitw.Okres trzeci, od 1648 do 1764 roku, charakteryzowa si postpujc anarchizacj ycia pastwogo Rzeczypospolitej, stopniow utrat jej pozycji midzynarodowej, a nastpnie - ju za rzdw saskich - utrat samodzielnoci politycznej, wzrostem roli Kocioa i magnaterii, ostatecznym zwycistwem kontrreformacji oraz upadkiem gospodarczym.Wreszcie lata 1764-1795 to okres znacznego oywienia gospodarczego, pocztki formowania si ukadu kapitalistycznego, odrodzenie umysowe i moralne po mrokach saskich (Owiecenie), a take - prby reformy pastwa i walka o uratowanie niepodlegoci.Podziay te odpowiadaj nie tylko dziejom pastwa i narodu, oddaj rwnie dzieje klasy feudaw i stanu szlacheckiego.ROZDZIA DRUGIRODOWDSkowalicie ojcowskie granaty na pugi.Jan KochanoteskiJK-onice pomidzy przecitnym szlachcicem-ziemia-ninem a przedstawicielami innych stanw byy w dawnej Polsce tak wielkie, tak race, tak gboko ugruntowane w normach i przepisach prawnych, zakorzenione w powszechnej wiadomoci wczenie yjcych ludzi, e historycy badajcy dzieje Polski redniowiecznej musieli postawi pytanie: Skd si wzia szlachta, jaki proces historyczny doprowadzi do tak zasadniczych podziaw spoecznych?Formuowano w tej sprawie rne hipotezy i teorie. Najskrajniejsza z nich, modna w drugiej poowie XIX stulecia, teoria najazdu, gosia, e pastwo pierwszych Piastw zostao zorganizowane przez przybyszw z zewntrz, ze Skandynawii, ktrzy podbili miejscow ludno sowiak, zjednoczyli pod swoim wadztwem plemiona Polan, Sian, Mazowszan, Wilan, Pomo-rzan i inne oraz utworzyli organizacj pastwow, na czeie ktrej stan nie znany z imienia wdz norman-dzki - protoplasta ksit i krlw dynastii piastowskiej. Druyna ksica - wedle tej ti - przeksztacia si w rzdzc krajem warstw rycersk, z ktrej potem powstaa szlachta. Nrcie tej hipotezy przytaczano rzekome podobiestwo niektrych herbw szlachty polskiej (gwnie Awdacw i abdziw) do skandynawskich znakw runicznych lub znany tylko z pniejszego streszczenia dokument wystawiony przez Mieszka I, w ktrym wystawca posuguje si imieniem Dagome, co miao przypomina skandynawskie brzmienie imienia Dago. Wok tego dokumentu narosa olbrzymia literatura naukowa, spr wszelako nie zosta rozstrzygnity; do dzi nie wiemy, skd si wzio to imi "Dagome". Moe zreszt przepisywacz si omyli i w tej przekrconej posrzepisa zwyczajn formu "Ego Mesco"?Nie jest to zreszt wane. Teoria najazdu zostaa cakowicie przez nauk obalona, autochtoniczne pochodzenie zarwno panujcej dynastii, jak i monowadcw oraz rycerstwa zostao udowodnione w sposb nie budzcy wtpliwoci, podobnie jak istnienie na dugo przed Mieszkiem I pastwowoci na ziemiach polskich, wyrosej z rodzimego podoa.Podwaona take zostaa teoria poszukujca genezy jednolitego stanu szlecheckiego w rodowej organizacji wczesnohistorycznego spoeczestwa polskiego. Feuda-lizm, ktry w Polsce ugruntowa si w XI stuleciu, przeora t organizacj i na miejscu tradycyjnych rodowych form wadania ziemi pojawiy si nowe, a wraz z nimi nowe podziay spoeczne i prawne u.We wczesnofeudalnej Polsce klasa feudaw nie bya jednolita. Najwiksze znaczenie miaa grupa monowadcw ls, ktrzy posiadali alodialne dobra ziemskie, czyli dobra tworzce ich wasno dziedziczn, woln od wiadcze na rzecz panujcego. Cz tych dbr stanowia spucilemienno-rodowym, najprawdopodobniej bowiem niektrzy z monowadcw byli potomkami dawnych lokalnych wadcw plemiennych, ktrzy uznali zwierzchnictwo Piastw. Mono-wadcy skupieni wok ksicia i sprawujcy najwysze urzdy odgrywali przemon rol w pastwie. Pozostaa a - to dziedziczni wacicie-le wikszych posiadoci ziemskich, nie nalecy jednak do warstwy urzdniczej. Z czasem obie te warstwy - stanowice w zasadzie ju w XI wieku zamknite grupy spoeczne - utraciy sw odrbno, chocia jeszcze na pocztku XII wieku Anonim, tak zwany Gali, odrnia comites wykych nobiles.Od szeregowego rycerstwa warstwy te rniy si nie tylko sytuacj majtkow, odmienne byy rformy wadania ziemi przez kad z tych grup. O ile wasno monowadcza stanowia przewaniidialn, o tyle rycerz szeregowy dziery ziemi w postaci beneficjum, nadanego mu przez panujcego, co pocigao za sob szereg obowizkw i wiadcze. Niekiedy beneficja - doywotn odwoywalne - nadawali rycerzom take monowadcy i Koci, co naley oceni jako element kswania si feudalnej drabiny, ktra, jak wiadomo, nie wyksztacia si w Polsce tak jak na zachodzie Europy, zwaszcza we Francji.Rycerstwo rwnie niekiedy posiadao wasno alo-dialn, byy to jednak z reguy niewielkie ory ziemi uprawnej, na ktrej pracowa waciciel wraz z kilkoma niewolnymi lub pwolnymi chopami, czsto bracami wojennymi. Z rycerskim wadaniem ziemi czy si obowizek suby wojska rzecz panujcego. Cz beneficjw rycerskich stanowia wyposaenie druynnikw ksicych. beneficjw otrzymywanych z rk monowadcw lub Kocioa zabowizani byli do wasalnego posusz. Upowszechnienie si w XII wieku zwyczaju pasowania na rycerza oraz wprowadzenie szeregu odrbnych dla rycerstwa norm prawnych zapocztkowao formowanie si odrbnego stanu rycerskiego. Nie by to jednak jeszcze stan zamknity, poniewa otrzymanie beneficjum lub nabycie ziemi powodowao niejako automatycznie wejcie do stanu rycerskiego.Istniaa jeszcze warstwa porednia, usytuowana midzy wolnymi chopami a rycerstwem - drobni rycerze. Nie naleeli oni do klasy feudaw, gdy ziemi uprawiali wasnorcznie, korzystali wszelako z uprawnie przysugujcych stanowi rycerskiemu. Warstwa rycerska nie bya w peni ustabilizowana. Sabsi ekonomicznie popadali nierzadko w zaleno od monowadcw lubostojnikw kocielnych, niektrzy wrcz spadali do pozycji chopa. Rwnoczenie za nieliczna niego rycerstwa dziki upom wojennym bd dziki nadaniom ksicym awansowaa do rzdu wielmzao si to jednak niezbyt czsto.Drobne i rednie rycerstwo stopniowo ugruntowao sw pozycj. Sprzyjajce warunki stwarza przede wszystkim ukad stosunkw politycznych w dobie rozbicia dzielnicowego. Interesy ksit dzielnicowych, zmierzajcych do ograniczenia nadmiernie rozbudowanych wpyww monowdcw, zbiene byy z interesami drobnego rycerstwa, bronicego si przed uzalenieniem od monowadcw. W tej sytuacji ksita, zmuszeni do opierania si na drobnym rycerstwie, wspomagali jego tendencje emancypacyjne, co wyraao si w nadawaniu zrazu sporadycznie, potem coraz czciej indywidualnych przywilejw immunitetowych, ktre uwalniay posiadoci rycerskie od powinnoci i wiadcze (immunitet gospodarczy) lub od sdownictwa urzdnikw ksicych unitet sdowy). Inn okolicznoci sprzyjajc byo powstanie i rozwj prawa rycerskiego ("iusilitare")16, ktre upowszechnio si w XIII stuleciu. Dobra immunizo-wane posiada rycerz prawem dziedzicznym, przy czym do dziedziczenia dopuszczano nie tylko jego zstpnych w linii mskiej, lecz rwnie krewnych w linii bocznej, a pod koniec XIII wieku take i crki. Ograniczao to prawa panujcych, ktrzy uprzednio przej-mowali dobra rycerskie po wyganiciu rodu w linii mskiej, natomiast wzmacniao rycerstwo.Poczwszy od XIII wieku rycerstwo korzystao ju z szeregu uprawnie stanowych, przysugujcych mu z racji przynalenoci - wynikajcej w zasadzie z urodzenia - do stanu rycerskiego. Uprawnienia te byy do szerokie: rycerz pojmany do niewoli podlega wykupowi, przysugiwao mu odszkodowanie za straty poniesione w czasie wyprawy wojennej, a nadto dodatkowe wynagrodzenie za sub wojskow poza granicami kraju. Rycerzowi przysugiwaa rwnie tak zwana swobodna dziesicina, czyli prawo wyboru kocioa, ktremu chcia j skada. Obo rycerza sprowadza si do suby wojskowej.Obok rycerstwa drobnego i redniego istniaa dua grupa rycerstwa suebnego. Wywodzia si ona z najuboszych grup rycerstwa drobnego, a nawet spord tych niewolnych lub pzalenych chopw, ktrych monowadca wcza do swej druyny. Niektrzy spord nich otrzymywali wyposaaci ziemi nadanej prawem lennym - warunkowo lub doywotnio, albo te prawem wieczystym i dziedzicznym.Normy prawne sankcjonoway istniejce zrnicowanie. W poowie XIII stulecia inne kary groziy za zabjstwo lub zranienie monowadcy, inne za zwykego rycerza, jeszcze inne za rycerza suebnego. Rnice byy do znaczne: w wypadku zabjstwa wielmoy piastujcego urzd gczyli kara pienina pacona przez zabjc rodzinie zamordowanego, wynosia 30 grzywien, w wypadku zabjstwa zwykego rycerza - 15 grzywien, za zabjstwa rycerza suebnego - tyle co chopa, a wic 6 grzywien. wiadczy to o tendencji do formowania si w Polsce nie jednolitego stanu szlacheckiego, lecz kilku co najmniej stanw wewntrz klasy uprzywilejowanej, tak jak to miao miejsce na zachodzie Europy, iMimo to nie doszo w Polsce do uksztatowania si dwch lub wicej stanw szlacheckich. Przeszkodziy temu dwa czynniki. Pierwszym bya znacznie sabsza ni na zachodzie Europy zaleno rycerstwa od monowadztwa. Rycerstwo rednie, nie bez poparcia panujcych, obronio swezaleno. Poczwszy od poowy XIII wieku przywilej non responsivum (posiadacz tego indywidualnie nadawanego przywileju podlega wycznie sdownictwu ksicia panujcego z wyczeniem kasztelaskich) coraz czciej by nadawany nie tylko monowadcom, lecz rwnie rycerzom. W lsce wikszo rycerzy podlegaa wic wprost panujcemu, co nie pozwolio na utworzenie si, j na przykad we Francji, hierarchicznej drabiny feudalnej. Z tego wynikay dalsze konsekwencje. Przywileje stanowe (cznie z coraz bardziej rozpowszechnionym przywilejem immunitetowym) stay si udziaem szerokiej liczebnie warstwy, objy nawet cz rycerstwabnego.Wreszcie czynnik drugi - to organizacja rycerstwa. czyo si ono w rody 17, nie zawsze na zasadzie wizw krwi. Warunkiem decydujcym byo wsplne terytorium, "ssiedztwo", jak bymy powiedzieli w odniesieniu do czasw pniejszych, chocia pokrewiestwo odgrywao rwnien rol przy powstawaniu rodw. Rody wzmacniay rycerstwo; obowizujca zasada rodowej solidarnoci chronia interesy pojedynczych czonkw rodu, bronia ich przed zdeklasowaniem lub mediatyzacj (zalenoci od monowadcy). Do rodw takich, w miar ich rozradzania si, naleie tylko waciciele wikszych posiadoci rycerskich, ale rwnie niewielkich kawakw ziemi,awianych wasnymi siami, ktrzy byli zobowizani do konnej suby w wojsku. Podczas wyprawy wojennej czonkowie rodu wystpowali na og pod wsplnym zawoaniem i wspln oznak rodow. sposb ksztatujcy si stan rycerski (szlachecki) od samego pocztku wchon znaczn liczbzy nie nalecych do klasy feudalnych wacicieli ziemi.Poczynajc od koca XII wieku powstajcy stan rycerski zyska herby, ktre zaczy go w widoczny sposb Odrnia od innych stanw i przyczynia si w pewnym stopniu do jego sukcesywnego zamykania si. Pocztkowo byy one znakami osobistymi, z czasem zaczy by dziedziczne. Rysunek herbu redniowiecznego wywodzi si zwykle ze znakw wasnoci, uywanych do oznaczania przedmiotw bdcych wasnoci rycerza, oznaczania granic jego posiadoci lub koni. Pocztkowoktre herby byy rysunkiem o-krelonego przedmiotu. W pniejszych wiekach monarchowie nadajc szlachectwo przyznawali rwnie nobilitowanemu herb, ktrego rysunek stanowi cz herburlewskiego, na przykad rka z mieczem jako fragment jagielloskiej Pogoni. Wsplnota herbowa nie oznaczaa wizi krwi. W poszczeglne rody heraldyczne czyy si bowiem rozmaite rody rycerskie czy monowadcze. Czasem nawet rycerze suebni, ktrzy doczekali si "uherbowienia", przyjmowali jako oznak herbow znak swego monowadcy. W pniejszym okresie przyjcie do rodu (adopcja), zwizane z przyznaniem stanowych praw rycerskich czy szlacheckich, poczone byo z nadaniem wasnego herbu; zdarzao si czasem, e - wzorem krlewskim - prdstawia on cz wizerunku herbowego adoptujcego.Niekiedy wsplnota heraldyczna oznaczaa pochodzenie od wsplnego przodka. Oto, na przykad, rodziny Tczyskich, Tarw, Zaklikw i Ossoliskich piecztoway si herbem Topr. Rodmiay prawdopodobnie wsplnego protoplast. By nim - wedug rodowej genealogii Ossoliskich - Nawj z Morawicy, kasztelan krakowski, zmary w roku 1331, ktrego syn Andrzej na Tcznie to przodek Tczyskich; drugi synZaklikw i Tarw, zaoyciel rodu Ossoliskich Jan (Jako) z Ossolina by zapewne synem lub wkiem Nawoja. Byli jednak rwnie i Toporczycy, ktrych nie czyo z tymi rodzinami nic prcz herbu, midzy innymi rd Paukw.Herby przysugiway tylko monowadztwu i rycerstwu, czyy te obie warstwy i peniy rol wygo stanu uprzywilejowanego. Grupy czy jednostki, ktre wchodziy do tego stanu, musiay bezwarunkowo uzyska prawo do herbu, jeli chciay by traktowane na rwni z innymi posiadaczami praw stanowych. "Nowym" nadawano herby indywidualnie bd grupowo. I tak na przykad herb Sas nadany zosta caemu rycerstwu pochodzenia wooskiego.Pogbiajce si odrbnoci stanowe umacniao przyznawanie przywilejw zbiorowych. Do czasw Wa Laskonogiego przywileje zbiorowe otrzymali tylko duchowni, natomiast w 1228 roku Wadysaw La-skonogi wyda w Cieni przywilej, ktry zobowizywa go do przestrzegania immunitetw oraz wyklucza "uciski i nienalene podatki". Podobne przywileje wydawali i pniejsi wadcy. A do czasw jednak synnego przywileju Ludwika Wgierskiego wydanego w roku 1374 w Koszycach (przywilej koszycki) wystawcy akcentowali zazwyczaj zrnicowanie rycerstwa na wielmow (nobiles) i rycerzy (milites).Przez cay wiek XIV, charakteryzujcy si znacznym rozwojem ekonomicznym pastwa, dokonyway si skomplikowane przeobraenia wewntrzne w onie klasy feudaw i stanu rycerskiego. Z jednej strony - zjednoczenie pastwa i pena centralizacja wadzy, przeprowadzone przez Wadysawa okietka i Kazimierza Wielkiego, osabiy czciowo pozycj lokalnych monowadcno korzystnie na pozycj ekonomiczn i polityczn redniego rycerstwa. Z drugiej strony - w niektrych zwaszcza rejonach krajudrobna wasno rycerska zacza przeywa swoisty kryzys. Rnorodno struktury spoecznej inych, odziedziczona przez monarchi Kazimierza Wielkiego po okresie rozbicia dzielnicowego, utrudniaa pene ujednolicenie pastwa. W kadej te prowincji sytuacja wygldaa odmiennie.W Wielkopolsce wielka wasno feudalna bya na og rozwinita sabiej ni na przykad w Maojeli nie liczy olbrzymich dbr arcybiskupa gnienieskiego. Przewaaa tam raczej drobna i dnia wasno rycerska, na og niele prosperujca. Zrwnanie wszystkich feudaw pod wzgldem nie nastrczao na tym terenie szczeglnych trudnoci, zwaszcza e wojna Grzymalitw z Nai oraz surowo, z jak stumi Kazimierz Wielki bunt Maka Borkowica, osabiy najznaczniejszrody monowadcze Wielkopolski. Naley rwnie doda, e w obronie przed lokalnymi tendencjami separatystycznymi krl musia opiera si na rednim i drobnym rycerstwie. Tak te w Wielkopolsce najwczeniej zyskaa rang prawn zasada rwnoci wobec prawa wszystkich uprzywilejowanych: w statutach wielkopolskich gw-szczyzna zostaa wyznaczona dla wszystkich przedstawicieli rycerstwaszlachty w tej samej wysokoci (60 grzywien).Inaczej w Maopolsce. Tam sia monowadcw bya znacznie wiksza, rycerstwo za dzielio si ka grup. Rycerstwo herbowe, szlachta, sabsze ekonomicznie ni w Wielkopolsce, utrzymywao jednak sw niezaleno; obok niego istnieli prycerze, tak zwani wodycy (skartabella18, osiadli na wasnej ziemi, lecz nie legitymujcy si herbami i nie korzystajcy z prawnych prerogatyw stanu szlacheckiego, chocia zobowizani do suby wojskowej. Ponadto zachowao si jeszcze rycerstwo suebne, tak zwani panosz. Kazimierz Wielki usiowa t ostatgrup uformowaw odrbny stan, przyczajc do nich sotysw ze wsi osadzonych na prawie niemieckim, ktrzy, jak wiadomo, podobnie jak i panosz byli zobowizani do suby wojskowej. ycie jednak przekrelio te plany. Wody-cy i panosz bd ulegli schopieniu, bd te - nieliczni - przedosi do stanu szlacheckiego. Podziaom tym za czasw Kazimierza Wielkiego odpowiaday normy prawne. Gowa monowadcy byadrosza ni gowa szeregowego rycerza-szlachcica.Gwszczyzna za zabicie monowadcy wynosia 60 grzywien, za zwykego rycerza - 30 grzywien, za wodyk - ju tylko 15 grzywien.Podzia wewntrz stanu rycerskiego istnia rwnie na Mazowszu, gdzie nisza szlachta podlegaa sdownictwu wojewodziskiemu, wysza za - ksicemu. Podobnie zrnicowano i gwszczyznzu jednak rozliczne gniazda rodowe zobowizane byy do suby wojskowej, otrzymay herby i zawoania, a poniewa gospodaroway na wasnym, opatrzonym na og przywilejem immunitetowym, kawaku ziemi- uzyskay prerogatywy szlacheckie.Za panowania Kazimierza Wielkiego prbowano po raz pierwszy precyzyjnie okreli, kto jest szlachcicem. O ile dawniej sam fakt posiadania ziemi na prawie rycerskim oznacza przynaleno do stanu rycerskiego, o tyle od pocztkw XIV stulecia rycerstwo-szlachta dyo do zamknicia swego stanu. Kazimierz Wielki okreli wic, e szlachcicem jest ten, o rodzi si z ojca szlachcica. W Maopolsce przez dugi czas nie brano pod uwag stanowego pochodzenia matki i dopiero w wiekach pniejszych - wzorem Wielkopolski- zaczto rwnie od niej wymaga szlacheckiego pochodzenia. Tak wic w XIV stuleciu pojawi si wyranie ju sprecyzowany cenzus urodzenia 19. Nie oznacza to jednak, e granice stanu byy ju szczelnie zamknite.wPrzeciwnie - wiek XIV jest okresem duej pynnoci midzy stanami i klasami. W niektrych rejonach kraju, zwaszcza w Wielkopolsce i na Mazowszu, szlachta zacza trudni si handlem i rzemiosem, cz przesza na stae do stanu mieszczaskiego, zatracajc w nastpnych pokiach prerogatywy szlacheckie. W Maopolsce natomiast obserwowa mona zjawisko odwrotne: bogaci mieszczanie chtnie nabywali ziemi i uzyskiwali majtnoci na prawie rycerskim. Mieli siln pozycj majtkow, nie trudno im wic byo zaatwi spraw nabycia herbu i pen szlacheckich - czy to przez koligacje z rodzinami szlacheckimi, czy to poprzez adopcj lub po prostu nobilitacj, znajdujc si jeszcze wwczas cakowicie w gestii krla. WIV stuleciu pienidze, pozycja majtkowa bez wikszych trudnoci toroway drog do stanu uprzywilejowanego.Podobnie - zdarzao si, e zamoniejsi sotysi starali si skutecznie o nabycie praw szlacheckich, a jednoczenie - niektrzy zuboali drobni rycerze przyjmowali urzd sotysw we wsiach lokowanych na prawie niemieckim przez monowadcw.Wzrost znaczenia centralnej wadzy zrodzi jeszcze jedno interesujce zjawisko. Ot dla awansu majtkowego czy to rycerza-szlachcica, czy mieszczanina niemal niezbdne byo poparcie krlewskie. Swych stronnikw i wsppracownikw monarcha obdarza dobrami krlewskimi bna prawie lennym, bd te w formie zastawu. Nie naleay do rzadkoci rwnie darowizny. Przyie do Korony Polskiej Rusi Halickiej (1344 - Sanok i Przemyl, 1349 - Lww i Halicz) oraz Rusi Wodzimierskiej (1349) otworzyo ten kraj dla ekspansji feudaw polskich. Kazimierz Wielki nada monowadztwu i szlachcie rozlege posiadoci na tych terenach. Powstaway dziki temu nowe rody monowadcze, podczas gdy inne, ktre zbudoway swpotg jeszcze w dobie rozbicia dzielnicowego, podupaday i schodziy do rzdu zwykych rodzin szlacheckich.Czasy Kazimierza Wielkiego byy tedy okresem ostatecznego formowania si stanu szlacheckiego. Rni si on jednak od szlachty z XVI czy XVII wieku, tak jak monarchia Kazimierzowa w niczym nie przypominaa pniejszego ustroju Rzeczypospolitej ani charakterem gospodarki rolnej, ani pozycj polityczn szlachty w pastwie.W czasach Kazimierzowych rycerz-szlachcic nie sta si by jeszcze ziemianinem. Dysponowa wprawdzie niewielkim wasnym gospodarstwem rolnym, fol-warczkiem liczcym przecitnie l-3 any *, suyo mu ono jednak tylko do zaspokajania wasnych potrzeb. Zboa towarowego folwark szlachecki wtedy jeszcze nie produkowa. We wsiach lokowanych na prawie niemieckim (a jest to okres oywionej kolonizacji wewntrznej) pozycja ekonomiczna sotysa bya niejednokrotnie silniejsza od pozycji rycerza-pana. Niektre folwarki sotysie liczyy bowiem nawet sze anw i produkoway - opierajc si na pracy najemnej za-grodnik zboe towarowe na potrzeby rynku wewntrznego.Powinnoci feudalne uiszczano przewanie w formie renty czynszowej, niekiedy poczonej z daninami w naturze. Rzadko spotykana renta odrobkowa, pod postaci przymusowej pracy w gospodarstwie waciciela, miaa raczej charakter symboliczny i ograniczaa si do kilku dni w roku. Wszystkie te powinnoci nie obciay jednak zbytnio gospodarki chopskiej, szybko* an (wka) - od XIII w. jednostka miary powierzchni ziemi uprawnej; najbardziej rozpowszechnione w Polsce byy:an flamandzki (16,7-17,5 hektara) i an frankoski (22,6- 25,8 hektara).R f!rosncej w si i zamono. W istniejcych wwczas zalenociach feudalnych trudno rwnie doptomy poddastwa osobistego chopw - funkcjonowa wszak samorzd wiejski i kmiecie uformowani byli w chroniony prawem stan. Jedynie cz ludnoci chopskiej nie wesza do stanu kmiecego i nie korzystaa z opieki prawa. A chocia ograniczano prawo wychodstwa ze wsi do dwch poddanych rocznie, to w praktyce istniaa tak wielka moliwo zbiegostwa, e pan stara si nie stosowa form przymusu.Za rzdw Kazimierza Wielkiego wspycie stanw byo zatem stosunkowo harmonijne i regulowane przez siln wadz centraln20. Pozycj monowadztwa w pastwie rwnowaya sia mieszczastwa. Ju wwczas jednak pojawiy si tendencje zwiastujce przysze przeobraenia ustrojowe i spoeczne, ktre z biegiem lat zwichn miay prawidowy rozwj pastwa i spoeczestwa.Tendencje te wystpiy we wszystkich niemal dziedzinach ycia. Wzrastajca na rynkach zagranicznych koniunktura na artykuy rolno-hodowlane wzbudzia zainteresowanie gospodarstwem rolnym wrd ryce-rzy-szlachty, ktrzy do tej pory za swe gwne zajcie uwaali subkow. Rodzio si denie do powikszenia folwarku, znajdujcego si w bezporedniej administr waciciela, dajc pocztek walce ry-cerzy-szlachty z sotysami, dysponujcymi powan czciprawowego. Zagarnianie folwarkw sotysich przez szlacht musiao sta si zjawiskiem na tyle czstym, e Kazimierz Wielki wyda zakaz przymusowego wykupu soectw. Chodzio mu przede wszystkim o to, aby zapobiec osabieniu warstwy ekonomicznie silnej, zobowizanej do suby wojskowej. Zakaz ten nie mg jednak wstrzyma procesu stopniowego, powolnego wypierania sotysw z ich dotychczasowych pozycji. Druga tendencja, ktra si ju wtedyzarysowaa, to denie szlachty do uzyskania wikszej wadzy nad chopami.Co stanowio wwczas o sile warstwy rycersko-szla-checkiej? Nie pozycja ekonomiczna, bo t szlachta zdobywaa dopiero w toku wieloletniego procesu przeksztacenia si w folwarczne ziemiastwo. Nie pozycja polityczna, bo wpywy na zarzdzanie pastwem miaa przede wszystkim warstwa nowych wielmow feudalnych, ktrzy dziki poparciu krla obrastali w majtnoci i piastowali wikszo najwaniejszych urzdw w pastwie. O sile tej stanowia licniego i drobnego rycerstwa oraz wiadomo posiadania wasnych stanowych postulatw i wasnych interesw, pozostajcych niekiedy w wyranej kolizji z interesami innych grup spoecznych zarwno w obrbie swojej klasy (monowadztwo), jak i stojcych poza ni (sotysi). W wyniku przejcia do stanu szlacheckiego wielu niefeudalnych wacicieli ziemi odsetek szlachty w stosunku do innych warstw ludnoci by w Polsce znacznie wyszy anieli w innych krajach europejskich. Oblicza si, e na przeomie XV i XVI wieku szlachta stanowia okoo 10 procent (lub nawet wicej) ogu ludnoci Polski, podczas gdy na przykad we Francji wskanik ten wynosi zaledwie okoo 2 procent. T wielk grup zespalay wsplne przywileje stowe, wsplna ideologia i wsplne denia.W tym stanie rzeczy dostrzec mona wanie podstawow rnic pomidzy struktur spoeczn Polruktur spoeczn Francji, Anglii czy Niemiec w XIV i XV stuleciu. Dodajmy do tego brak feudalnej drabiny hierarchicznej, niezaleno rycerstwa od monowadztwa oraz to, e klasa feudaw w Polsce nie bya podzielona na stany. Tote w Polsce, odwrotnie ni we Francji czy w Niemczech, wiek XV nie sta si okresem upadku redniowiecznego rycerstwa, przeciwnie - wzmg jego si i pozycj w pastwie. By toju jednak nie tyle wzrost potgi rycerstwa, ile przeksztacanie si rycerstwa w ziemiastwo wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami.Katalizatorem, ktry wyzwoli emancypacyjne denia redniego rycerstwaszlachty, stao si wyganicie dynastii piastowskiej i objcie tronu przez przedstawiciela dynastii obcej, siostrzeca zmarego krla Kazimierza, Ludwika Andegaweskiego, krla Wgier.Dawno przestalimy traktowa histori jako dzieje panowania poszczeglnych wadcw czy przypisywa nadmierne znaczenie dziaalnoci jednostek. Niemniej w odniesieniu do wiekw rednich nie naley lekceway problemw dynastycznych. Wraz z krlem Kazimierzem schodzi do grobu ostatni na tronie polskim przedstawiciel rodzimej dynastii, ktrej prawa do korony sigay zamierzchej przeszoci. Kazimierz przed nikim nie musia uzasadnia tych praw, uchodziy one za oczywiste, naturalne i zrozumiae same przez si. Kazimierz by krlem z urodzenia, bero odziedziczy wprawdzie tylko po ojcu, dziad jego i pradziad byli ksitami dzielnicowymi, ale korona miaa znacznie starsz tradycj, ugruntowan mocno w wiadomoci wielmow, rycerstwa, a nawet chopstwa.Na oczach wczesnego spoeczestwa dwigaa si wskrzeszona monarchia, rs jej blask i splend. Kazimierz przeksztaci si z krla krakowskiego, jakim go chcieli widzie jego luksemburscy wrogowie, w krla polskiego, ktrego zwierzchnoci nie negowali ksita mazowieccy. Nie odzyska on, co prawda, staroytnych ziem polskich znajdujcych si pod jarzmem obcym - lska i Pomorza Gdaskiego przede wszystkim - lecz ugruntowa jedno pastwa, umocni ygo wntrzn spoisto, skodyfikowa prawa, podnis presti Polski na arenie midzynarodowej, zapjej poczucie adu wewntrznego i bezpieczestwa. System fortyfikacji strzeg granic krlestwa, po-budowane spichrze murowane wyadowane byy po brzegi zboem. Powstaway nowe miasta, a w nich jarmarki i warsztaty rzemielnicze. Rozwijao si ku-piectwo i rzemioso. Rosa produkcja rolna, rolinna i zwierzca. Polska przeywaa wwczas najintensywniejszy w swej dawnej historii rozwj gospodarczy, Dziaay tu procesy obiektywne, lecz w odczuciu ludzi, tak wspczesnych, jak potomnych, Kazimierz by tym, ktry "zasta Polsk drewnian, a zostawi murowan". By wadc, ktremu nadano miano "Krla Chopw", ale w powszechnej wiadomociem wszystkich swych poddanych, regulujcym z powodzeniem harmonijne na og wspycie wszystkich stanw i warstw. Nic wic dziwnego, e pogrzeb jego przerodzi si w wielk manifestacj aobn. Rozumieli wspczeni, e wraz z krlem Kazimierzem, ostatnim Piastem na tronie pom, koczya si caa epoka w dziejach Polski.ROZDZIA TRZECIPRZYWILEJENasi przodkowie [...] zabiegali wszelakim sposobem, eby krl tyranem by nie mg.Anonim z przetomu XVI i XVII w.Ludwik Andegaweski obj tron polski na mocy decyzji Kazimierza, by monarch obcym, nie legitymowa si prawami dziedzicznymi do korony polskiej. By utrzyma swe wadztwo w krlestwie polskim, musia bardziej ni jego poprzednik liczy si z opiniami i nastrojami spoeczestwa polskiego, nie tylko mo-nowadcw, lecz rwnie szlachty i mieszczan. Centralizacja pastwa bya zjawiskiem stosunkowo niedawnym, wieym, w poszczeglnych dzielnicach istniay ywe wci jeszcze pozostaoci dawnych partykularnych instytucji, odrbnoci ustrojowyci prawnych, separatystycznych tendencji. Wyganicie dynastii wykorzysta pragnli ci monowadcy, ktrzy odsunici zostali od udziau w rzdach. Byli to przede wszystkim niektrzy wielmoe wielkopolscy, niezadowoleni z uzyskania przez Maopolsk dominujcej pozycji w pastwie. Ich deniom sprzyjay ambicje ksit mazowieckich, nalecych podobnie jak ksitau Piastw, oraz dziaania czynnikw zewntrznych, niechtnych lub wrogich pastwu polskiemu.Rzdy Ludwika budziy powszechne niezadowolenie. Wybuchay zamieszki, a nawet otwarte bunty. Szlachta poczua sw si. Poparcie czci monowadztwa maopolskiego nie mogo wystarwi do ugrunto-wania swej dynastii w Polsce. Fakt, i nie mia on mskich potomkw, lecz jedynie crki, dodatkowo komplikowa sytuacj. Pragnc zapewni jednej z nich tron w Polsce, odwoa si musianie do rady krlewskiej, skadajcej si z monowadcw, lecz do ogu szlachty. Na zjedzie pawicieli stanw w Koszy-cach (1374) szlachta wyrazia zgod na uznanie jednej z crek Ludwika za nastpczyni tronu polskiego w zamian za uzyskany przywilej21, dotyczcy tylko szlachty i zwalniajcy j od podatku zwanego poradl-nym, z wyjtkiem 2 groszy rocznie od anu uytkowanego przez chopa, ktre miay by pacone "na znak najwyszej zwierzchnociewskiej. Przywilej ten, jak ju wspomnielimy, zwany koszyckim, zawiera szereg innych zobowiza monarchy, takich przede wszystkim jak: zwolnienie szlachty od obowizku pomocy przy budowie twierdz obronnych, jeli szlachta uprzednio nie wyrazia na to zgody; obowizek wykupu z niewoli szlachcica, ktry popad w ni w czasie wyprawy zagranicznej organizowanej przez krla; obsadzanie urzdw starociskich tylko przez Polakw;zachowanie caoci i integralnoci terytorium pastwowego.Nie idzie tu ani o sam fakt wydania przywileju oglnopastwowego, ani te o szczegowe jego postanowienia: Przywileje wydawano i poprzednio, byy one jednak albo indywidualne, albo dzielnicowe, albo tez dotyczyy jednostronnych zobowiza monarchy (na przykad przywilej w Budzie w 1355 roku) wobec wszystkich stanw. W Koszycach przywilej otrzymywaa szlachta, cay stan szlachecki, monowadcy i szlachta cznie. By to milowy krok na drodze do ujednolicenia pod wzgldem prawnym caego stanu szlacheckiego, a rwnoczenie jeszcze jedno wyrnienie tego stanu spord innych. Przywileje Ludwika ostatecznie ugruntoway publiczno-prawny charakterwadzy krlewskiej; monarcha w swych poczynaniach by odtd skrpowany wol stanu szlacheckiego, zobowizywa si rzdzi przy jego udziale (na przykad mianowa urzdnikw ziemskich mgspord szlachty osiadej w danej ziemi). Pomau zaczynaa wytwarza si regua, i urzdnik z bardziej jest reprezentantem i wykonawc woli szlachty ni przedstawicielem wadzy pastwowej.Koniecznoci stawao si powoanie takich instytucji publiczno-prawny ch, ktre wyraayby wozlachty oraz stanowiy organ jej samorzdu i reprezentacji. Instytucje takie istniay wprawdzie i wczeniej. Byy to wiece dzielnic lub ziem, zwoywane od czasu do czasu przez panujcych, zjazdy oglnopastwowe bd zgromadzenia prowincjonalne. Ju od dawna wszak wola panujcego przestaa by jedynym rdem prawa. Nawet Kazimierz Wielki szereg postanowie zarwno politycznych, jak i prawnych (midzy innymi statuty) konsultowa z przedstawicielami monowadztwa wieckiego i duchownego, szlachty i mieszczan. W konsultacjach tych uczestniczyli w coraz wikszym stopniu przedstawiciele szlachty - co byo na rk panujcym, ktrzy w ten sposb zyskiwali przeciwwag dla wpyww monowadztwa - zgromadzenia teednak nie nosiy charakteru wycznie szlacheckiego, reprezentoway one na og rne stany. Wgromadzeniach tych, a zwaszcza w radzie krlewskiej^ decydujcy gos mieli zazwyczaj przedstawiciele urzdniczego monowadztwa.Od koca XIV stulecia szlachta dy zacznie do utworzenia wasnych organw reprezentacji. Rola tumu, ktry podczas zgromadzenia szlachty i panw danej ziemi mia jedynie - jak to byo w zwyczaju do schyku XIV wieku - oklaskiwa i przyjmowa przez aklamacj uchway podjte przez rad panw ziemi (w skad tej rady wchodzili przede wszystkim urzdnicy i wysi duchowni z danej ziemi), przestaa ju szlachcie odpowiada.W okresie bezkrlewia po mierci Ludwika Wgierskiego 22 szlachta zdobya wane dowiadczenie spoeczne. Oto wystpia po raz pierwszy jako zorganizowana sia spoeczna, tworzc wraz z mieszczastwem konfederacj (1382 i 1384) majc na celu utrzymanie adu i porzdku publicznego oraz ustalenie jednolitego stanowiska poszczeglnych prowincji w sprawach dotyczcych caego pastwa. Szlachta zacza czu wasn si - w Wielkopolsce konfederacja szlacmiesz-czaska (1382) doprowadzia do usunicia znienawidzonego starosty Domarata.Denie do uzyskania jednolitych dla caego stanu szlacheckiego przywilejw wizao si z antagonizmem szlachecko-magnackim i godzio w uprzywilejowan pozycj monowadztwa. Konflikt ten, ktrego pocztki sigaj jeszcze czasw rozbicia dzielnicowego, bdzie stanowi jedn z gh osi ycia politycznego kraju i odegra decydujc rol w formowaniu si u-stroju demokracji szlacheckiej. Ju jednak w wieku XIV, kiedy denia emancypacyjne szlachty zyskay na sile i wyznaczay niejako kierunek ewolucji ustroju pastwowego Polski, doszed do gosu czynnik ograniczajcy w sposb decydujcy ostro tego konfliktui powstrzymujcy szlacht przed rozwizaniami ekstre-''Vmistycznymi.Czynnikiem tym stao si poczucie wsplnoty interesw caego tworzcego si jednolitego stanu szlacheckiego w walce o osabienie wadzy krlewskiej. Tam, gdzie chodzio o wydarcie krlowi oglnostano-wych przywilejw, gdzie szo o ugruntowanie pozycji feudaw wobec innych klas oraz stanu szlacheckiego wobec innych stanw - tam szlachta wystpowaa razem z monowadztwem, ulegaa jego wpywowi i nierzadko pozwalaa monowadztwu przejmowa nad sob kwnictwo. W nastpnych stuleciach lk przed absolutyzmem bdzie tym koniem trojaskim, ktry uatwi magnaterii sprawowanie "rzdu dusz" nad szlacheckim tumem, udaremni prby usprawnienia administracji pastwowej, osabi wszelkie antymagnac-kie poczynania.W rnych okresach historycznych i w rnych sytuacjach politycznych zjawisko to wystpowao z rnym nasileniem. Monarchia nieraz wykorzystywaa antagonizm szlachecko-magnacki i odwoujc si do szlachty ograniczaa pozycj magnaterii. Niemniej, nigdy przewaga monych w yciu publicznym dawnej Rzeczypospolitej nie zostaa w peni obalona.Po przywileju koszyckim posypay si nastpne. Wadysaw Jagieo jako krl mia pozycj szczenie tylko nie posiada adnych praw dziedzicznych do korony polskiej (Ludwik przynajmniej by wnukiem okietka po kdzieli), ale przed objciem tronu polskiego i maestwem z Jadwig by poganinem. Jako maonek Jadwigi by wspkrlem (Jadwiga wrd orszaku krlowych poajmowaa pozycj wyjtkow - jako kobieta-krl, nie za krlowa w sensie "maonka krla") i pierci stany krlestwa musiay ponownie potwierdzi jego prawo do zasiadania na tronie. Zmusio go to do nadania licznych przywilejw szlachcie i monowadztwu, krpowao samodzielno dziaania. Opiera si gwnie na maopolskim monowadztwie,"* ktremu zawdzicza korosie jego rzdw szlachta nie bya ju zatomizowanym skupiskiem rodw i rodzin, lecz skonsolidowan si spoeczn prc do uzyskania dominujcej pozycji w pastwie.- ' "' . ^ \Po objciu tronu wyda Jagieo przywilej w Piotrkowie (1388), w ktrym potwierdzi i rozszerzy przywileje wydane przez Ludwika Wgierskiego. Szlachcic mia odtd podlega wykupowi, jeli dosta si do nie-woli w czasie wojny prowadzonej na terytorium Polski. Urzdy starosty i sdziego ziemskiego nie mogy by skupione w jednym rku. Zamkami krlewskimi nie mogli zawiadywa cudzoziemcy. Samodzielny dotd urzdnik policyjno-karny zwany oprawc (justycja-riusz), wyposaony w szerokie kompetencje, mia podlega w peni wadzy starosty.Przywilej piotrkowski by pierwszym z obszernej listy przywilejw oglnostanowych wydanych przez Jagie. Podczas wypraw wojennych, ktre gromadziy rzesze szlachty, wymusia ona na krlu niejeden przywilej. Zbiorowisko takie, bez wzgldu na obowizujce zasady dyscypliny wojskowej, przeradzao si w "sejm obozowy", nazywany potem sejmem konnym, i przedkadao krlowi i jego radzie postulaty. Naczelnym ich zaoeniem, niezalenie od treci szczegowej, byo denie do rwnoci wobec prawa w obrbie stanu szlacheckiego oraz do opara stosunkw midzy wadz publiczn (krlem i urzdnikami) a caym stanem szlacheckim na zasadh regulowanych przez przepis prawny.Ostatnie lata rzdw Wadysawa Jagiey umocniy wpywy polityczne monowadztwa maopolskiegupem krakowskim Zbigniewom Olenickim na czele23. Przyboczna rada krlewska, skadajca si z biskupw i najwyszych urzdnikw wieckich (pre-lati et barones), z organu doradczego zacza przeksztaca si w instytucj wsprzdzc. Wykorzystujc sdziwy wiek krla i jegopewnienia tronu polskiego maoletnim krlewiczom, Wadysawowi i Kazimierzowi, panowie maopolscy uzyskiwali coraz to nowe przywileje.'Z uwagi na zbyt ju mocn pozycj wczesnego rycerstwa niepodobna byo tych przywilejw ograniczy tylko do czci stanu szlacheckiego; przyznawane caej szlachcie, stanowiy budulec, z ktrego wzniesione zostao to jej uprzywilejo-cnwane stanowisko, jakiemu rwnego w adnym innym pastwie europejskim nie mia stan szlachecki.I tak szlachta uzyskaa: przywilej czerwiski (1422), ktry gwarantowa nietykalno dbr szlacheckich, uniemoliwiajc krlowi zajcie ich bd konfiskat bez wyroku sdowego, utwierdza d wyrokowania przez sdy, opartego wycznie na prawie pisanym, wreszcie - ponownie zakazywa czenia w jednym rku urzdu starosty i sdziego ziemskiego (punkt ten skierowany by wyranie przeciw monowadztwu);statut warcki (1423), ktry zezwala szlachcie na wykup soectwa, jeli sotys okaza si krnny i nieposuszny (przepis ten stwarza folwarkowi szlacheckiemu moliwo znacznego zwikszenia powierzchni uprawnej); przywilej brzeski (1425), jedineski (1430) i wreszcie najobszerniejszy, potwierdzajcy wszystkie dotychczas wydane, krakowski w 1433 roku.W rezultacie szlachta otrzymaa nastpujce swobody:1. Uwolnienie od wszelkich danin i wiadcze, prcz poradinego w wysokoci 2 groszy od anu chopskiego.2. Zagwarantowanie nietykalnoci majtkowej oraz nietykalnoci osobistej ("neminem captivabimus nisi iure victum": nikogo nie uwizimy, kto nie zostanie pokonany prawem, czyli - komu nie zostanie udowodniona wina). Nie tylko dobra szlacheckie nie podlegay konfiskacie, ale rwnie i osoba szlachcica zyskiwaa immunitet nietykalnoci; szlachcic odtd mg zosta uwiziony jedynie na podstawie wyroku sdowego lub jeli zosta schwany na gorcym uczynku podczas dokonywania przestpstwa kryminalnego.3. Zastrzeenie dla szlachty wszystkich urzdw i dostojestw, przy czym urzdy ziemskie miay by rozdawane za rad szlachty danej ziemi obywatelom teje ziemi.4. Przyznanie szlachcie duchownej takich samych praw, jak szlachcie wieckiej, a nadto dziki odpowiednim przywilejom papieskim, nadawanym sukcesywnie w latach pniejszych, zastrzeenie wyszych stanowisk kocielnych tylko dla szlachty.5. Ograniczenie suby wojskowej szlachty wycznie do suby w granicach kraju, utracenie przez krla prawa do decyzji o zwoaniu pospolitego ruszenia. Suba wojskowa poza granicami kraju miaa by dodatkowo wynagradzana sum 5 grzywien srebra od kopii.Przywileje te zmieniay ustrj pastwa, cho zmiany nie miay jeszcze charakteru instytucjonalnego: uprawnienia rady krlewskiej (z ktrej pniej powsta senat) czy sejmikw ziemskich nie zostay jeszcze sprecyzowane i okrelone ustawowo, krl cigle jeszcze nosi tytu "dominus et haeres" (pan i dziedzic), mimo e tron nie by ju formalnie - po mierci Jadwigi i jej dziecka - dziedziczny i kadego nastpnego wadc, od Wadysawa Jagielloczyka (Warneczyka) poczwszy, w gruncie rzeczy wybierano na tron polski. Zasady tego wyboru nie byy jednakowo ustalone; zalea on waciwie od rady krlewskiej, czyli organu monowadcocia teoretycznie wpyw na miaa rwnie szlachta uczestniczca w elekcji (osobicie lub prz swych przedstawicieli), a take reprezentanci miast i kapitu oraz lennicy Korony.Spotyka si czsto w literaturze historycznej opini, e w ostatnim dziesicioleciu rzdw Wasawa Jagiey oraz w dobie panowania jego syna i nastpcy, Wadysawa Warneczyka, Polsk rzi niepodzielnie monowadcy. Opinia ta zawiera tylko cz prawdy. Istotnie, decydujcy wpyw na polityk pastwa mieli monowadcy duchowni i wieccy, zasiadajcy w radzie krlewskiej. Mimo tego jednak, e przede wszystkim oni sami korzystali z nada krlewskich, zastaww i darowizn majtkw koronnych, nie mogli w polityce wewntrznej nie uwzgldnia interesw szlachty. Opr szlachty przeciw rzdom monych zatacza w latach trzydziestych XV wieku coraz szersze krgi; w niektrych prowincjach i ziemiach szlachta stawaa si czynnikiem decydujcym. Oligarchiczna grupa monowadcw maopolskich nie bya jednolita, nie stanowia zamknitego klanu kilkunastu rodzin, ktry broniby dostpu do urzdw i stanowisk przedstawicielom innych rodw. Nie istniaa wyrana bariera midzy szlacht a monowadztwem. Awansowanie przedstawicieli szlachty redniej do grona monowadztwa urzdniczego nie naleao do rzadkoci, podobnie jak uboenie nie