Upload
others
View
1
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
N A R K MIŁOŚCI "emjerą nowel e Dove w Łodzi> jbecnie — — za naj-iicą, prze-wiazdą fil-
National. i w ą ostat-etnym fil-" (The lo-lym przez ce'a.
ch.
ry po zasowskiej:
D O G O D N Y ,
obił. Dziś ; i pobity, awszc pil la dolary.
ćbv to na ! lub 13-
wszystko. dla tcro-utrzymu-cj najgor-;tórvchby iano. Te irze uwa-szego so-•ym moż-wnie po-
urgiem w stawiła te tórych w Isał świct dr.
Billie Dove, się niezwykle klasy J dostąpiła już pop:
niełada V oto sam .,wielki ją na swoją pa nym „Czarnym
Smukła i o cudnych, wielki' czach, o regulai nosku i pięknyc* ujmujących słody-lie Dovc w chwu[ piękniejszą gwiaW
Rola Antoniny Miłości" jest jej kreacją. „Kocham '< świadczyła arly*1
cym ją dziennikarz^ waż przenosi mantyczny świst sów pierwszego dy panowała wszechwładnie ra i rycerskość-cze dla czegoś ' zlekka zapłoniona-nerem moim jest Gilbert Roland, mantyczny koCB marzyć może k'
„Szczęśliwy — westchnął * sując skrzętnie * koronowanej ho tak nazywa Bilhe Dove.
ci> » Lodzi, uL Zawadzka 1 )\ JMalnhtricla: Piotrkowska U.—
P*lony: 38-28, 228 I 229. fikwt lub lego zastępca 0 : a I
|^^flCwt« wydawnictwa przylmula T Wtóny 1 do 2 po poludnln Etanie w Poznaniu 5 z l , za
granica. 950.
P R E N U M E R A T Y :
taaiślane bez oznaczenia • uwalane są za bezyM
^redakcja nie zwraca
^ ? 4 A , , . E R R , P O Z N A N I U '
tłok V, Jfe 6 9 Łódź, czwartek 21 marca 1929 r. l.
Ceny o g ł o s z e ń : Za wiersz milimetrowy s-tamowy: pod tekstem i w tekście 40 groszy; za tekstem 30 groszy; nekrologi i komunikaty 30 gr; zwyczajne 25 gr Za wyraz: drobne 15 groszy; poszukiwania pracy 10 groszy; najtańsze ogłoszenie 1.50 zl., dla bezrobotnych 1 zloty. — Zamiejscowe: (bez wyjątku) 50 proc, zagraniczne
o 100 procent drożej. Ogłoszenia 2-kolorowe 1 na umó-wionem miejscu 50 proc., 3-koloro-we 100 proc. droższe. Za termu druku administracja nie odpowiada.
zawarcfem traktatu handlowego ze Stanami
mnie1
Nikły wywóz Polski za ocean.
' Zjedi Polską ^oczonemi rokowa *ARCI E
S I « HANDL
\Z ."aibliższych ,P o r"yslnie zakon-
łowego.
dzi* ,e kai król",
;a filmo-v obrazie Ma".
S K I
ldrzeja 5
eryczne
warcową. I 5 -9 WIECR. o 12 W poł EKALNIA.
Wieczorna' Teatr Mle's!il: -Teatr Kameralny: Teatr Popularny: Apollo: — Tajemnic1
Coca seansów: « Bajka: — Szple* Caslno: — Dlekitl Czary: — Walka Pocz seansów: 0 Corso: — Walka Pierwszy seans * Ct>nltol: — Moull Grand-Klno: — '
Madame! Luna: — Serce d Ludowy: — Podi fJocz. seansów o a Miejska Oalcrla
zbiorowych pr Oświatowy: — Pocz seansów: * Mimoza: — Raffl1
Odcon: — Dwa Poci seansów; Palące: — Shańbl Resursa: — Sąd Splendld: — Mil
zbrodnia. Pocz seansów: Spółdzielnia: — Pocz seansów: Wodewil: —
Początek sansó* Zachęta: — Tajny
WINS7"JJ Jutro: BenedV^ Wschód stolic* Zachód — , 7 , Długość dnia V Przybyło dn'» Tydzień 12
"iące dotychczas dawało duże przy
amerykańskim. ^Ych trudności ckspor Wm udało sią umieś-towary na rynkach erykanskich. Wy-yyroby drzewne, Wyroby koszykar
ze towary włókienni
C Z E K O L A D O W E .
wartość tego wykracza 2 i pół pro
amerykańskiego.
L S R W
Natomiast z Ameryki przywożo I samochodów, na jest olbrzymia ilość artyku-1 precyzyjnych łów przemysłowych, maszyn, nościowych.
opon, narzędzi artykułów żyw-
T A J E M N I C Z Y S A M O L O T S O W I E C K I S P A D Ł w okolicach Wilna.
Oficerowie odmawiają wszelkich zeznań. Wilno, 21. 3. (Od wł. kor.) —
W pobliżu stacji kolejowej Kró-lewszczyzna wylądował wczoraj w godzinach południowych
wojskowy samolot sowiecki.
Na stalowym kolorze maszy ny widniał napis: „Wsia własf Sowietam"! Załogę płatowca stanowili dwaj oficerowie: pilot porucznik i obserwator
Niesłychane brednie niemieckiego dziennika.
M a j a c z e n i a n a c j o n a l i s t ó w DWÓCH POLSKACH. Monarchia zachodnio-polska i państwo polsko - litewskie.
ręczne inistracji.
Deriiu. 21. 3. Posiedzenie gabinetu Rzeszy, obradującego pod przewodnictwem ' Hinden-burga nad programem pomocy dla Prus Wschodnich, poprzedził \ artykuł „Deutsche Zeitung".
Według wywodów tego dziennika wódz 1 wszcchpolaków Dmowski dąży do;
oderwania od Polski Poznańskiego, Pónwza. i Gór nego śląska,. od Niemiec zaś Prus Wschodnich i Śląska, żeby stworzyć samodzielne drugie państwo polskie jako
^ e f e w stolicy Norwegii.
ra nie może
dziedziczna monarchie. Resztą Polski, połączona z Li twą, tworzyć będzie pod dyk
polsko - litewskie. Fantazje te dziennik zamyka
zapewnieniem, że Prusy Wscho taturą Piłsudskiego państwo Idnie nie dadzą śię uwieść pol-
tronu książę Olaf ze swoją narzeczo |czką Martą przed stołem z podarkami. Za ' a k i jego narzeczona są wychowani w du-
tej C f t j etycznym i prowadzą życie bardzo skrom-^ * v » Ł - j a ludność stolicy bierze szczery udział w dzJ M^ tosc i
total0re»j" r ^ z i n - dworu królewsk. Ślub odbędzie się y °dodW- • S ' ° ' P ° c z e m P a r a wyjedzie zagranicę. —
a e ) Jest żoną belgijskiego następcy trony Leo polda. (h)
* - t p .
Marsza łek Ferdynand Foch,
największy genjusz wojenny współczesności, zwycięzca z wojny światowej, zamknął swe oczy na zawsze.
Pogrzeb znakomitego wodza i wielkiego obywatela odbędzie się. w Paryżu -na koszt państwa. W pogrzebie ś. p. Focha, który był również mar szałkiem Polski, weźmie udział delegacja armji polskiej.
OSTATNIE CHWILE MARSZAŁKA.
Marszałek Foch zmarł w parę chwil po godzinie 5-ej. Do tego czasu dzień miał przebieg normalny. Gdy marszałek dostał bardzo ostrego ataku dusz ności, pielęgniarki wezwały te lefonicznie lekarzy oraz księ
dza z kościoła św. Klotyldy, który zaledwie zdążył udzielić choremu ostatnich sakramentów. Marszałek był niemal zupełnie nieprzytomny i w chwi-ę potem zmarł, jak się zdaje bez wielkich cierpień.
Za wielkie czyny wojenne Fo cha Polska nadała mu najwyższą godność jaką posiada tytuł Marszałka Polski.
Dekret nominacyjny i srebrną buławę marszałkowską wrę | czyi 1'ocliowi przy jego przy-jcżdiic do Polski ówczesny minister wojny gen. Sosnowski, który wyjechał specjalnym pociągiem na powitanie marszuł ka.
W drodze do Warszawy Foch wstępował na Jasna Górę. Dnia 3 maja 1923 r. dostojny gość obecny bvł na uroczystości odsłonięcia pomnika księ cia Józefa, a następnego dnia Marszałek Piłsudski w obecności prezydenta Wojciechowskie go dekorował go
wielkim krzyżem oideru Virtuti Militari.
Tegoż dnia szerokie sfery sto licy składały marszałkowi Fo-chowi hołd swój na uroczyste in przyjęciu w sali ratuszowej, nadając mu tytuł obywatela honorowego m . st. Warszawy.
Zmarły marszałek był wierzącym katolikiem 1 odznaczał się specjalną czcią dla św. Teresy oraz Joanny d'Arc. .
Jedyny syn Focha zginął pod czas wojny na froncie.
skiej i,fata-morganie" i zażądają zwrotu kosztów jakie ponoszą z powodu istnienia korytarza w sumie
20 miljonów marek rocznie. Artykuł ten jest przygrywką
do debaty w parlamencie niemieckim o potrzebie subwencjo nowanla rolnictwa we Wschodnich Prusach, które przeżywa ciężki kryzys rzekomo z powodu korytarza polskiego.
podpułkownik. Sztab brygady wysłał na
miejsce oficera z kilkoma szere gowymi. Lotników sowieckich aresztowano i odstawiono dc sztabu brygady w Królewszczy żnie. Odmawiają oni
wszelkich zeznań i domagają się przewiezienia ich do Warszawy. Oficerowie sowieccy odmówili również poda nia swoich nazwisk.
Wojewoda Jaszczołt na inspekcji sta
rostwa w Sieradzu, Łódź, 21. 3. — W dniu wczo
rajszym wojewoda Jaszczotł w towarzystwie swego sekretarza osobistego Dunajewskiego do. konał
inspekcji starostwa w Sieradzu poczem udał się nad Wartę, gdzie w ciągu kilku go dzin był obecny przy rozsadzaniu lodów, informując się o prze biegu akcji przeciwlodowej i u-dzielając odpowiednich wska« zówek.
125-letni jubileusz kodeksu napoleońskiego.
W dniu dzisiejszym przypada 125-ta rocznica ogłoszenia na rozkaz Napoleona „Code civil des Francais" zna ny i u nas pod nazwą „Code Napoleon" (ko
deksu napoleońskiego). Jacques Cambaceres.
C O D E C I V I T , DES FRANCAIS,
V I L*NSIL «M I»FIW I TOR DUQIA LAŁ, YTFTTAFŁ PU W OAIEAR* DO GOAR«N»«TNENL I — L>W U > M N N M A *
N U C I L I • • M M DŁ U CO—iuioB 4« I>GUJAUON;— D U
•ratom* Ł A N U TFIU U E » M D« U D U C I T I O I ; — D U
Buee«M N O I A C I I IN CO»R# I B U U M PAR im ORA U ART
j&* TRIBOMT | — EL4'NA TABU AOJIJTURUA «L RAIAOUĆT Am
ępiuttci UNI DA COD* DE* iucomru
T O M E P R S M f E R . COBTRNST LE tiwt* im CODA DNI/— T,» TAUEAA im A«TAOE« I
— 1 •-' TI»M.UŁ>RŁ«; — L«ALAIAL*ARLMNUNF OBIAADENOAI*, mwr RORGITI.UNON DA HOTANAL, %mr \m Krnl* D/ DMU . — LI unt TtLle *LPBABĆTŁ({A«4«A»ALURA)<)AC4D4, TL DA $I>JJ*RItaoi
A P A R I S , C H E Z FIRMIN DIDOT, MBRAIRE,
ST rosom o» uucnui D' IMVEIN«t i , «n w mornui, 116 »r I 8 S »
AJVXU. —1S04.
1
Autorem był słynny prawnik Jean Kodeks ten przetrwał we Francji i u
nas z małemi zmianami do obecnych czasów. Mniej znanym jest fakt, że obowiązywał w wielu częściach Niemiec (Hesja, Westfalja, Nadrenja, Baden) do roku 1900. Po lewej stronie: autor kodeksu, po prawej: karta tytułowa z pierw
szego wydania w roku 1804.
Trzynaście ofiar katastrofy.
odnowiada: Wla^ysi**; gj, awiada: Roman Furma115
spadT" z ^ a r zy ła się niezwykła katastrofa. Samolot cy-SedJ Zu Z
ł
w . y s ° kosc i 200 metrów na dom, przyczem pilot Pełnie bez szwanku. (Ną lewo: cudem ocalały pilot
Andre LaborieL (hi
W pobliżu Nowego Yorku spadł uwidoczniony powyżej pła towiec-olbrzym na szyny, przyczem trzynastu pasażerów P t e itradało żvci». Pilot i iego pomocnik uniknęli śmierci.
Giełda. Pierwsza przedg. warszawska
Londyn 43.28. Nowy Jork 8.90. Paryż 34.83.X Szwajcarja 17l'.54.
Druga przedg. warszawska. Dolar w obrotach prywat
nych 8.89. v. Pierwsza przedg. gdańska. Warszawa 57.84 Złoty 57.87. Dolar 5.15 Przekaz na Warszawę 8.90.
DOLAR W ŁODZI. Banki dewizowe w dniu dzi
siejszym kupowały około godziny 12-ej efekty po kursie SM. Prywatnie dolar w żądaniu 8.88 W płaceniu 8.87. Tendencja spokojna. Podaż de stateczna.
Słr. 2 ,.E C H O 1
Czwórka z albumu przestępców osiadła w więzieniu przy ulicy Kopernika.
Łódź, dnia 21. 3. — Przybył Serafin (Wegnera 3), Kosiński Adam (Zakątna 3), Gorczyński Włodzimierz (Krzyżowa 3) i Piszerowicz Piotr (Szosa Pabja nicka 14) — to czwórka złodziejska, której podobizny od-dawna znajdują się w
albumie przestępców u nadkomisarza Weyera. Znają ich. doskonale Bałuty i wszystkie przedmieścia Łodzi jako zuchwałych włamywaczy i zło dziei. Nocy wczorajszej wymię niona czwórka pchana przedświątecznym
głodem gotówkowym eakradła sie na podwórze przy ulicy Andrzeja 6, gdzie usiłowała za wszelka cene dostać sie do magazynów Północnego Towarzystwa Transportu i Eks portu (Oddział w Łodzi). Złoczyńcy wybili w murze
ozromna dziurę szerokości 1 metra i byliby się z pewnością dostali do wypełnionych materiałem magazy-
hieudane włamanie. nów, gdyby nie gwizdek dozorcy nocnego. Złodzieje rzucili się do ucieczki przez ogród i wypadłszy na aleje Kościuszki 40 zostali... otoczeni przez przy padkowo przechodzących
wywiadowców policyjnych, którzy po doraźnem śledztwie odprowadzili szybkonogich a-matorów cudzej własności wprost do więzienia przy ul. Kopernika.
I i i bandycki na statii kolejowej w l o i i Występy nowej bandy opryszków kolejowym
Łódź, dnia 21. 3. — Na stacji kolejowej w Tomaszowic Mazowieckim o godz. 11 w nocy jacyś
uzbrojeni w rewolwery osobnicy w liczbie 4-ch napadli na handlarza nabiałem Jana Skomecznego, któremu zrabo-
Ameryka o raporcie p. Dewey'a. Opinia „New-Jork Times a" i innych dzienników.
Jak donoszą z Nowego Yor ku, ostatni raport kwartalny p. Dewey'a odbił się szeroklem e-chem w całej prasie amerykańskiej. Czołowe dzienniki ogłosiły już w dniu 5 marca i następnych obszerne wyciągi z tego sprawozdania zaopatrując ie, zwyczajem amerykańskim, całym szeregiem nagłówków, które już same są najzwięźlejszym podaniem sądów o rozwoju gos podarczym Polski, do jakich z końcem 1928 roku doszedł p. Dewey.
Można umrzeć zanim się dodzwonisz do dyżurnego
aptekarza przy ulicy A leksandrowsk ie j .
Od kilku lat na terenie naszego miasta zaprowadzone zostały stałe dyżury aptek
w godzinach nocnych. Zgodnie z tern według spe
cjalnego planu dyżurować winny nocą kolejno apteki w róż-
ych dzielnicach miasta. Inaczej niestety wygląda to
teoretycznie, inaczej zaś w praktyce.
Wczoraj o godz. 11 wieczór do apteku przy ul. Aleksandrów skiej nr. 37 zgłosił się p. F. celem nabycia lekarstwa. Drzwi jednak został zamknięte I mimo kilkakrotnego pukania nikt mu lie otworzył.
Należy zaznaczyć, że w wy ttawie tej apteki znajdowała się tabliczka, głosząca, że właś-
XX
nie tutaj odbywa się dzisiaj dyżur nocny.
Ponieważ sprawa była pilna — p. F. udał się do następnej ap teki, której tabliczka wskazywała, że dyżur nocny ma apteka pr.'y ul. Aleksandrowskiej nr. 37. Pan F. udał się zpowro-tem pod wskazany adres pewny, łe wreszcie otworzą mu. — Ale gdzie tam, mimo dzwonienia i kołatania do drzwi nikt nie zgładzał się.
Są to rzeczy niedopuszczalne w które wejrzeć winny odpowie dnie czynniki, tego rodzaju bowiem obsługiwanie mieszkańców, poszukujących lekarstw dla często niebezpiecznie chorych osób zakrawa na szopkę.
(st)
Ulica Bazarna na Bałutach
Posterunek policyjny przed schronisk iem dla w y e k s m i t o w a n y c h
rodz in . udzielając Od pewnego czasu miesz
kańcy ulicy Bazarnej niepokojeni są ciągłemi awanturami, które spędzają im sen z oczu.
Awantury te, jak zdołano stwierdzić, wynikają pomiędzy pensjonarzami znajdującego się w tej ulicy schroniska dla
wyeksmitowanych rodzin t powtarzają się bez mała kaź dej nocy.
Na skutek powyższego. Wy dział Opieki Społecznej Mag !-;tratu m. Łodzi zwrócił się w swoim czasie do komendy Policji Państwowej na m. Łódź z prośbą o roztoczenie nadzoru policyjnego nad schroniskiem dla wyeksmitowanych rodzin przy ulicy Bazarnej Nr. 5 celem zapobieżenia zajściom.
Zgodnie z tem policja w czasie nocnych obchodów dokonywała inspekcji w schronisku, przytrzymując awanturujących się.
Jak się jednak obecnie okazało pomoc organów policji w tej formie jest niewystarczająca gdyż awantury trwają nadal, przyczem pensjonariusze nielegalnie przetrzymują różne po-
FABRYKA LUSTER i ODLEWNIA SZKŁA
J. Kukliński Ł Ó D Ź
Zachodnia 2 2 T * I . 78-11.
poleca po cenach najniższych lustra, trema, tualety: jasne
ciemne, w oryg ;nal-nycb ramach oraz lustra wiszące Meble pojedyncze oraz całkowite
urządzenia najnowszych stylów. Zakład Tapicerskl.
Odnawianie I poprawianie luster z przeniesieniem do domu, Sprztdaż na raty 1 za gotówkę,
dejrzane indywidua, im u siebie
schroniska. Ponadto stwierdzono, iż zda
rzają się wypadki, że spokojna część mieszkańców tego dziwnego skądinąd schroniska pada ofiarą szantażu pewnych niczna nych osobników, którzy
grożąc pobiciem, wymuszają na niej pieniądze.
Na skutek ciągłych skarg za równo mieszkańców tej ulicy, jak i mieszkańców schroniska— wydział opieki społecznej przy Magistracie m. Łodzi zwrócił się w dniu wczorajszym do Starostwa Grodzkiego z prośbą o wy znaczenie przed schroniskiem stałego
posterunku policyjnego w godzinach od 22 do 4.
Niezależnie od tego wydział opieki prosił organa bezpieczeń stwa publicznego o stosowanie względem winnych surowych środków represyjnych. (st).
Tak naprzykład „New-York Times", najpoważniejszy dziennik handlowej i giełdowej metro polji Stanów Zjednoczonych, — sprawozdanie swoje o raporcie p. Dewey'a podaje pod taką ,,manszetą":
„Pan Dewey oświadcza, że Polska
rozwija się pomyślnie w roku 1928. Doradca jest zdania, że był to najlepszy rok od czasu wojny. Plan stabilizacyjny działał gładko. Budżet jest dobrze zrównoważony".
Podawszy główne cyfry raportu, sprawozdawca „New-York Times*' analizuje pokrótce poglądy p. Dewey'a na położenie handu zagranicznego polskiego i wynikające stąd położę nie kredytowe. A więc zaznacza, że przywóz z zagranicy w roku 1928 dalej był wynikiem konieczności powojennych, to znaczy, że Polska musi w dalszym ciągu naprawiać zniszczę ula urządzeń maszynowych i sprowadzać.
towary pomocnicze dla własnej produkcji. Wpraw dzle punkt kulminacyjny tego przywozu bvł osiągnięty w zeszłym roku i z jego końcem przywóz się obniżył, lecz należy przewidywać, że
jeszcze przez kilka lat Polska będzie państwem poży-ezającem. Tworzenie sie kapitałów obrotowych drogą oszczędności nie dotrzymuje kroku wzrostowi produkcji i nlezaspo kojonym wymaganiom na rynku pieniężnym. „New-York Times" przytacza toż nomyślnc
dla Polski końcowe konkluzje p. Dewev'a, między innemi i to zdanie, że postępy 1928 roku o-pierały się „na podstawowej sta łości, wynikającej ze zrównoważonego budżetu państwowego, mocnej waluty i braku niepokojących spraw politycznych".
Podobnie korzystnie o raporcie p. Dewey'a wyraża się nowojorski „Journal of Cem-merce", kładąc nacisk na te ustępy raportu, które wykazują postępy
w naszem rolnictwie i górnictwie. Również dziennik „New York Harald Tribune" podaje obszerny wyciąg rapor tu, przyswajając sobie zdanie p. I)ewey'a, że rok miniony był od czasu wojny — najpo-myślniejszym rokicin w Polsce
wali 200 złotych gotówką. W godzinę później do pociągu towarowego jadącego z Tomaszo wa do Ujazdu wskoczyło 4-ch drabów, którzy z wagonu poczęli wyrzucać zwoje
drutu miedzianego. Hałas postawił na nogi hamulcowego; który dał znak do zatrzymania pociągu. Tajemniczy napastnicy korzystając z ciemności
zbiegli. Istnieje podejrzenie, że obydwa
wypadki sa dz' e I ef.j dv. Policja prowadź nie.
c a » r * ^
OBLEGNĄ W
L. DziwiiW po przeczytani"1
w niedzielnych poranny1
ECHA Z Zycie Warszaw
^ l d y r e k -C-- e i S H i c h - P- Artur
Aresztowanie 4-ch os 3. (Od wł . k o r . ) — l lewania pienie^??,
oraz kilkaset tef szówek i dwuzloW* • W r a z z KuchU.
trzech ws|
Wilno, 21 We wsi Oleśniki pod Wilnem wykryto fabrykę
fałszywych pieniędzy. W domu Jana Kuchty znaleziono kompletne urządzenie do od
zwrócił się do dy-1 1 opery, Emila Mlynar-
* Propozycją odnowie-toaktu na nadchodzący •tralny 1929/30. Dyrek-» Młynarski propozycji Przyjął, rezygnując osta te stanowiska dyrekto ry Warszawskiej. W
do dyrektora na-teatrów miejskich po
\ Młynarski jako po-*» rezygnacji zły stan • Jak się dowiadujemy teatrów miejskich. P-rezygnację dyr. Mły
w Przyjął do wiadomo go o dalszą pracę
sterze pierwszego ka-oraz o pełnienie
ektora do 31 grud-r- celem przekazania
n°wemu dyrektorowi Warszawskiej. Jeżeli zgłoskom, które krą
Jach operowych, na m dyrektora Opery
lawie powołany ma "totr Stermic <^ n~
Jyr
Ner
zacznie w kwie tn iu Warszawa. 21. 3. (Od wł. k.)
Na skutek ustanowionej przez Polskę stałej delegatury
w Naukinie rząd chiński zdecydował akre-
urzędować W dytować sweg&1 dyplomatycznej wic. Przyjazd* ski nastąpić n i a
miesiącu.
Znęcanie się nad robotnikami w raju sowieckim.
U p e r y w p Q z n a
rze konni wyparci ^Ja zarządzeniem '•Postojów na ulicach ^Ych, pragną się ua szelką cenę utrzy-
! sprawie tej wystąpi}1
*alu tłtogowego komik u prosząc albo o...
ą kamień
Dyrekcj „Qui Pro wielki jul z udziałei Hanką Oi
Pr
Przyjmuje do dekatyzowania , pl i sowania , ażurkowan ia oraz wysEywanla dziurek
L Rozenbera ul . Rzgowska Ne 104 .
Uwaga: żurnale mód na miejscu.
Wilno, 21. 3. — Z Mińska do noszą, że w hucie szklanej w Witebsku wykryto mrożące
krew w żyłach znęcanie się nad robotnikami, zwłaszcza zaś
robotnicami. W fabryce panował niesły
chany teror. Na czele fabryki w charakterze majstrów I zarządców stali komuniści, fia, których robotnicy bali się złożyć skargi.
Stosunki panujące ilustruje kilka faktów. Tak np. majster Zabawlenko, zwyrodniały sady sta pblecłT robotnicom siadać na rozpalonego szkle. Tenże kazał nosić siebie do ustępu na plecach pewnej robotnicy. Inny majster Zawarenkow polecał pe wnemu komsomolcowi ustawiać na głowach robotnic bańki płyn nego gorącego szkła.
wypalając im oczy. Komsomolec wykonywał rozkaz obawiając się odmówić
Przed wprowadzeniem w życie
nowego kodeksu postępowania karnego. Z j a z d przedstawic ie l i u rzędów prokuratorskich
Z Warszawy donoszą: W dniu onegdajszym pod
przewodnictwem prokuratora sądu apelacyjnego, p. Rudnickiego rozpoczęły się obrady zjazdu prokuratorów z okręgu sądu apelacyjn. warszawskiego przy udziale przedstawicieli u-rzędów prokuratorskich z innych apelacji. Zjazd ten poświę
eony jest omówieniu zagadnień, związanych z wprowadzaniem w życie nowego jednolitego kodeksu postępowania karnego, który zacznie obowiązywać;, na terenie całego państwa od
dnia 1 lipca r. b. Na otwarcie zjazdu przybył p-minister sprawiedliwości Car..
Kradzież pieniędzy kościelnych w Łęczycy
nie wyjdz ie na dobre 18- le tn iemu z łodz ie jowi . Łódź, 21 marca. W dniu
wczorajszym w kościele N. M. Panny w Łęczycy dokonano
kradzieży pieniędzy ze skarbonki na odnowienie ko
Gniazdo młodzieży komunistycznej wykryła policja w Bielsku.
Bielsk. 2 1 . 3. (Od wł. k.) — Policja polityczna wykryła tu gniazdo młodzieży komunistycznej, składające się przeważnie
z inteligencji. W zakonspirowanym lokalu
znaleziono maszynę drukarską i duża ilość broszur, odezw, uto tek oraz adresów członków. Do gniazda wkroczyła policja podczas obrad. Aresztowano 1 osadzono w więzieniu 13 osób.
Gazy trujące na ul. Kilińskiego. Pomysłowy właściciel domu.
Są na terenie naszego miasta właściciele nieruchomości, którzy, chcąc zaoszczędzić so ble wydatków, w niebywale sprytny 1 wyrafinowany sposób wprowadzają w życie rozporządzenia władz.
Do takich wyrafinowanych
nia właściciel posesji przy ulicy Kilińskiego 105. któremu po lecono oczyścić
dół bioologlczny. Poradził sobie w następujący sposób.
Aby usunąć nieczystości z dołu bioologicznego, kamie
nryciarzy należy, bezwatpie- Inicziąk ów założył sobie f i l try
ścioła. Powiadomiona o powyż szem policja wszczęła energiczne poszukiwania w rezulta cie czego sprawcę kradzieży ujęto. Okazał się nim 18-letni Roman Rajewski vel Rojkow-ski bezrobotny, zamieszkały we wsi Witonia, pod Łęczycą.
Rojewski przyznał się do kradzieży. Jak ustaliło przepro wadzone dochodzenie Rojewski vel Rojkowski był już za podobną kradzież karany 6-cio miesięcznym więzieniem. Rojewskiego osadzono w więzieniu do dyspozycji władz są dowych.
Majster Irydonow bił robotników pałką po twarzy aż do u-traty przytomności za byle przekroczenie, np. wyjście z lokalu bez zameldowania. Na czele fabryki stał niejaki Krze wicz, który wymagał, ażeby każda uowo wstępująca robotnica przeszła przez jego sypiał nię. Opornych poprostu gwał
cił przy porno* władnych in kich tych w robotnicy zwierzchniej,
Jedna z ro samobójstwo, się przypadka
i całą zawartość dołu skierował do ścieku na ulicę.
W ten to sposób -kamienicz nik zatruł cuchnącemi gazami całą ulicę.
Na wieść o wypadku władze wydelegowały na miejsce komisję, która kazała/ wstrzymać działanie filtrów 1 o zajściu spi sano protokół.
Na skutek powyższego wła ściciel domu przy ulicy Kilińskiego 105 pociągnięty został do surowej odpowiedzialnymi kaniej. (S.)
Zdarzenia i wypadki ubiegłe j doby.
(rr) Sejrn, uchwalił wczorć.i 240' gtdsami przeciw' 126 P>. 11 i Frakcji Rew. PPS. postawienie min. Czechowicza przed trybunał stanu.
Równocześnie poseł B. B. Jędrzejewicz oskarżył wicemarszałka Woźnickiego o defraudację 9 tysięcy marek w kooperatywie „Przyszłość" w Lubrańcu, której był pracowni kiem i postawienie go przed są dem marszałkowskim.
W Sejmie oskarżenie to wy wołało sensację I ze strony opozycji postawiono posłowi JędrzejewlczowI zarzut, dlaczego przez tyle lat milczał o tem, jeżeli taki fakt był mu w'a domym i wyciągnął go dopiero na światło dzienne, gdy Wyzwolenie przeszło do opozycji.
(—) Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej zainicjowało akcję przeszkolenia bezrobotnych na pracowników budowlanych.
(—) Deficyt łódzkiej Kasy Chorych za rok ubiegły wyniósł zgórą pół miljona złotych Preliminarz budżetu na rok bie żacy wynosi 28 miljonów zł.
(—) W Katowicach wczoraj około godz. 16.00 do restauracji Bazecha przybył porucznik 8 p. ułanów stacjonowanego w Krakowie, baron Hugo Kom berg i dwoma celi" mil strzałami położył właściciela lokalu trupem.
Następnie zabijca opuścił lokal, udając się do żandarmerii, gdzie zwrócił broń, meldując o dokonanym czynie.
Jako powód zabójstwa poda? on, iż Bazech, który jest ojczymem jego narzeczonej nazwiskiem Mia Kałkówna, ob chodzi się z pasierbicą bardzo
Por. Kort ny będzie p; dniu jutrzejsi
• < - ) Wczo pół. s.cdżia Qt niu sprawy ÓJ6 znający wszy! nych za wit systematyczny szkodę firmy! Manufaktury" torą tej afery ra na 1 rok i zienia. Stefana fana Stycznia sięcy więzienia dę Jekiel na 8 "ia. Emmę liarrj* kert i Juljusza « po 6 miesięcy W
(—) MaglsnJ Radzie MiejskleK go podatku na zacji. Stawki b ^
6 proc. od mieszkalnych.
10 proc. oo fabryczno-mieszK
12 proc. °& brycznych,
zaś 15 oROC:,Atf, brycznych. w" kl°JM ne są farbiarnic- «• twórnie chemi i" ryczałtowe otfrjp żacy kanalizacji j1
niezabudowane j J j ( - ) Sejm
projekt ustawy V ministra
skarbu.0
nia wewnętrzne) stwowej do wy s° ionów złotych na tanich mieszkań
ZGUBIONO l? 0
dziecinny bucik * nym. Łaskawy 1
Jest o zwrot Wójtowska 13
"anie kostk Postoju na asfa\cie,
* Przy wrócenie Ym u-Praw za cenę zwro-laprawy asfaltu na o We się okaże, że one bardziej niż as-
\KueiscacVi jezdni. Pro * Przekazano do roz-
Mag\stratowi. Nie ładnych szans po^°
^ grodzkie p r 2 V -* sporządzania spisu
* L i V "adchodzą-
'i *> Pnłf J Północ, *SW m d n l e 1 War-% c h oU. a b y ć wvrc
O h ° ło 1700 ka-
*ię zna-w filmie
Pralnia,
W świai dziło się i że ruch bt
st do rozwią.
czvcli. że j duj* wzro: mv*ftt w wzrost Wreszcie ; zanie tak cjalnej jak kaniowy.
Zaintere stawać s ciepłe proi nam znać < kiemi kroi
Dotąd p mowaliśrm budowlane jednak pra chę miejsc Zgierzowi, winął się Zgierzu, ja wreszcie, j źącv sezon
Oto pyt; na wstępie tratu m. Z mu, który mistrza mi. udzielił na kawych In
— Wpr ; dzi .gdzie j je budown Zgierzu bu prawie w Jakkolwi
watna istn cza podani tetu rozbi udzielenie wobec bral biorcy pry
nie Samorzą
dzie znacz tach ubiegł
Pożyczki lila Magist rzeźnię. kt< no pod dac zwolą fund czasie
będzl Mimo. i
otrzymały ską, nie swych zol niemożnośi spłat ratah chodzi o Zfi znacznie le
Magistral reguł
swe raty wskutek zr nfędzy. ale (zdaje się, tylko) ostat ści 150.000 regulowanh pić w najbl:
Pożar składu papi Dwaj strażacy zaczadź ot
K S k * d * X : * * e uwa
. I Łódź, 21 marca. W dniu wczo
rajszym centrala straży ogniowej zaalarmowana została wiadomością o pożarze w domu sukcesorów Lichtenberga przy ulicy Piotrkowskiej 64. Niezwłocznie do pożaru wyruszył drugi oddział straży. Paliły się
składy papieru mieszcząca się w suterynach domu mieszkalnego.
Gęste ktebv gryzącego dymu utrudniały akcję strażaków, którzy zmuszeni bvli użyć gazowych masek wojskowych.
źacv. a miano- K
Władysław ? k U . k i Józef Macie je^%
ulegli tm Pomocy udzie"' |tf towia straży umiejscowio:'0.. 9 godzinnej a I < cVaf | ł
Przyczyny p 0
6c ?4i W s l a ł i łóż-
uroW , e w * ż Mimo tej o c " U p I H ' . H t 0 ; , p 0 s ł a i l o po . „.^„nwic., I»w raf,a . , 2 y . choć
ustalono. Jak stwierdź
misja wojskowi gazowe nie nau ku straży Og'1'0- -
nie zpo-
S;*<ych«3 M ? e k a '
ft, Si,
Zresztą zieć
^ ż ' Ł ? r , Z e n o s
">a.
dla za
się, Jest w
S ^ l Z l s \ * * ł Zba to do2
stanu U ż .adnej
U m iarem —
oznajmił Eu na. Szczęśli siąca uzysk nja westchn czem, wspo samą porę"
Śmierć 1 nich sygnałi z interesów la i Eugenjć magazyn m< mimo kilku zmieniła się szałem od 1 nie odznac względem r czasach Ad na uroku. 2 szczek swoj wyrazie cz skim, swoj śmiechnięte na które op zy (długie I njalna, troci zwykle dy; wała swoje
] W M i vszków kolejowy^' hvką. W iCiągll tO-Tomaszo syło 4-ch gonu po-
eo. x'\ hamul-ak do za-Tajemni-ystając z
obydwa
wypadki sa dzl< dy. Policja p«fl nie. ._
Całe Agi OBLEGNĄ
L. Dziwińsl po przeczytaniu
w niedzielny*11
poranoT6
ECHA ZE STOLICY. i •
Zycie Warszawy w kilku wierszach. B t a i d n ^ m i ' d ^ r e k -
? " W c h . P. Artur
owanie 4-ch osi ł. kor.)—llewania pieniędzy1
Wilnem Joraz kilkaset fałs# szówek i clwuzlot1
!«ky. ~ Wraz z KuchU1
znalezio- trzech wspo" ile do od __X-*
:niu urzędować W )d wł. k.) ej przez rv
yał akre
dytować sweiH dyplomatyczne wic. Przyjazd ski nastąpić miesiącu. ma1
zwrócił się do dy opery, Emila Młynar• * propozycją odnowie traktu na nadchodzący fnlny 1929/30. Dyrek-Jl Młynarski propozycji Przyjął, rezygnując osta te stanowiska dyrekto W Warszawskiej. W ~Vtn do dyrektora na-teatrów miejskich po Młynarski jako po-
ei rezygnacji zły stan • Jak się dowiadujemy teatrów miejskich, p-rezygnację dyr. Mly
*° Przyjął do wiadomo ^a.c go o dalszą pracę
Werze pierwszego ka-oraz o pełnienie
•rektora do 31 grud-x- celem przekazania
"o emu dyrektorów Warszawskiej. Jeżel. •Pogłoskom, które krą
w,l t a c ł l operowych, na L»Ko dyrektora Opery «zawie powołany ma
Jjttotr Stermicz. obec-1 1 Opery w Pozna
łem "ze kon ni wyparci
ostojo\.?arz j*dzeniem
robotnikami sckim. robotni-
aż do u-za byle wjście z ania. Na aki Krze i, ażeby :a robótko sypiał tu gwał
cił przy pornos władnych majjjj kich tych WJ^ robotnicy zwierzchniej.
Jedna z W samobójstwo, się przypadkdfl no j l
14 °j2
iw na ulicach pragną się na
—lą cenę utrzy prawie tej wystąpili
drogowego korni ładu prosząc albo o..
Vanie kostką kamiei ostoju na asfalcie,
r Przy wrócenie im u-1 Praw za cenę zwro-Paprawy
ile
padki
•ostawie* a przed
el B. B. ł wice-:o o de-narek w :łość" w jracowni przed są
ie to wy e strony posłowi
:ut, dla-nilczał o 1 mu w'a o dopięte, gdy do opo-
Pracy i icjowało iezrobot-r buJo-
ej Kasy gły wy-złotych
t rok bie mów zł. wczoraj estaura-orucznik jwanego go Korn strzała-
a lokalu
opuścił ndarme-. meldu-ie. twa po-lóry jest :eczonej wna, ob \ bard/o
źle. Por. Kornbef!
ny będzie pr« dniu jutrzejszo
, . ( ^ r ) W c z | pól. sędzia Uw niu sprawy '<p snający WSZS nych za wlnr systematyczny1
szkodę firmy Manufaktury" tora tej afery > ra na 1 rok I zicnia. Stefana fana Stycznia t sięcy więzicnll dę Jekiel na 8; nia, Emmę Ha* kert I Juljusza po 6 miesięcy
(—) Maglsl Radzie Miejski go podatku na, zacji. Stawki W
6 proc. od mieszkalnych.
asfaltu na
S r S j e z d n i . Pro , ^ S " 0 d 0 ™z-
y c h szans pow o
grodzkie przyrządzan ia spisu
e w nadchodzą-budowlanym bę-'o odnowione. Na 'tkich trzech sta zawa — Północ,
p Południe l War-r**a, ma być wyre
» około 1700 ka
0t<**stka
10 proc. fabrvczno-miesf.
12 proc. o f l
brycznych. zaś 15
brycznych. w k^ ne są farbiarnie. twórnie chemie* ryczałtowe opł* z ?cy kanalizacji r
(—) Sejm uc/i"J. Projekt ustawy °° m'nistra skarbu °° ata wewnętrznej f stwowej do wys°*l ionów złotych na * tanich mieszkań.
• ^ U j " . ? . . , ! * filmie
ZOUBIONO ' 7
dziecinny bucik ** nym. Łaskawy * Jest o zwrot 8
Wójtowska 13
Rapacką, Kalinówną, Ternc, Dyrekcja artystyczna teatru Fryderykiem Jarossym. Lawin
„Qui Pro Quo" przygotowuje skim, Tomem, Krukowskim, wielki jubileuszowy program Dymszą, Wawrzkowiczem, Mi
in. na (s. e.)
z udziałem całego zespołu z nowiczem, Żelskim i Hanką Ordonówna, Zimińska, czele.
Z a t r u t e c z e k o l a d k i d o k t o r a . Niewiarygodny proces przeciw lekarzowi.
Jeżeli wina będzie dowiedziolmożnaby go nazwać na dr. Piotrowi Richterowi, któ niezwykle potwornym rego proces rozpoczął się przed | i niezwykle zawziętym morder-sadem przysięgłych w Bonn, w Niemczech, to z całą pewnością
cą. Bo jeśli Sie całemi godzinami, na zimno, powstrzymuje
Jak budują miasta okol iczne?
Prywatny rueh budowlany w Zgierzu z a m a r ł z u p e ł n i e .
Inicjatywa samorządu rozbija sią o brak gotówki. W świadomości ogółu utwier
dziło się słuszne przekonacie żc ruch budowlany
stanowi klucz do rozwiązania szeregu podsta wo«'""ii zagadnień gospodar czvch. że jego ożywienie powo du j 1 wzrost wytwórczości Drze tnv«łn w konsekwencji zaś wzrost zamożności kraju Wreszcie jest to jedyne rozwlą zanie tak palącej kwestji socjalnej jaka jest kryzys mieszkaniowy.
Zainteresowanie to zaczęło stawać się aktualnem odkąd ciepłe promienie słońca dały nam znać o zbliżającej się wici kiemi krokami wiośnie.
Dotąd prawie wyłącznie zajmowaliśmy się sprawą ruchu budowlanego w Łodzi, obecnie jednak pragniemy poświęcić tro che miejsca siostrzycy jej m Zgierzowi. W jakim stopniu roz winął się ruch budowlany w Zgierzu, jakie wykazał wyniki i wreszcie, jak się zapowiada bie żącv sezon?
Oto pytania, jakie zadaliśmy na wstępie s e k r ^ ^ o w ł magistratu m. Zderza p. Ratajskiemu, który w zastępstwie burmistrza miasta p. Świerszcza.— udzielił nam w tej mierze cie kawych informacyj:
- W przeciwieństwie do Łodzi .gdzie jak wiadomo dominu je budownictwo prywatne, w Zgierzu buduje prawie wyłącznie samor""'1.
Jakkolwiek inicjatywa pry. watna istnieje, (o czem świad cza podania składane do komitetu rozbudowy m. Zgierza o udzielenie pożyczki), to jednak wobec braku gotówki przedsiębiorcy prywatni ostatnio nie budują wcale.
Samorząd zato działa wpraw dzie znacznie mniej niż w latach ubiegłych,
ale buduje. Pożyczka ulenowska pozwo-
iła Magistratowi wybudować rzeźnię, którą już doprowadzono pod dach, i o ile na to pozwolą fundusze, w najbliższym czasie
będzie uruchomiona. Mimo, iż wiele miast, które
otrzymały pożyczkę ulenow-ką, nie wywiązuje sie ze
swych zobowiązań wskutek niemożności uskuteczniania spłat ratalnych to jednak, jeśli chodzi o Zgierz to tu sprawa ta znacznie lepiej wygląda.
Magistrat bowiem dotąd regularnie spłacał swe raty — ostatnio jednak, wskutek zresztą, nie braku pieniędzy, ale z innych względów, (zdaje się, że nieporozumienia tylko) ostatniej raty w wysoko-ci 150.000 zł. nie wpłacił. U-
regulowanie jej ma pono nastąpić w najbliższym czasie.
Od pewnego czasu samorząd zgierski zabiega
o pożyczkę 250.000 zł. z Banku Gospodarstwa Krajo wego.
Pożyczka ta obok rozwinie cia ruchu budowlanego ma w pierwszym rzędzie przyczynić się do zmniejszenia bezrobocia, które w ostatnich czasach wzro sło do zatrważających rozmiarów.
Wspomnieć tylko wystarczy, że w stosunku do ilości ludności, bezrobocie w Zgierzu jest znacznie większe, aniżeli w Łodzi. W tamtejszym Funduszu Bezrobocia zarejestrowano w ub. tygodniu
1.900 osób pozostających bez pracy.
Te wielka ilość bezrobotnych należy sobie tłumaczyć znajdu-jąccml się w wielkiej ilości w okolicach Zgierza biednemi wioskami, których mieszkańcy w pogoni za chlebem wędrują do miasta, aby tu znaleźć zarobek.
Doświadczenie każe przewidywać, że w miarę rozpoczęcia robót sezonowych, bezrobocie nieco zmaleje.
Jak już wspomnieliśmy wyżej Magistrat buduje...
Na szczególniejszą uwagę za sługuje budowa stawu, dookoła którego koncentrować się będą przedsiębiorstwa dochodowe Magistratu.
Dawniej, staw. o którym mowa przedstawiał godny pożało
wania widok. Na nieuregulowanych brzegach rozciągały się
ogromne bagna. które zawierały w sobie zarazki wszystkich chorób*.
Dokonywane badania bakteriologiczne istotnie wykazały, że staw jest siedzibą malarji.
Zatrważający ten stan usunął dopiero niedawno Magistrat, który odkupiwszy staw od Cechu Majstrów Sukienniczych w Zgierzu przystąpił do jego odkażenia, i wyregulowania.
Staw ten o obszarze piętna sto-morgowvm okolony jest zewsząd drzewami siedemnasto-morgowego parku i w najbliższej' przyszłości będzie
ośrodkiem zabawowym ludności.
Plan jego ma w spbie coś z wiedeńskiego prateru.
1' brzegów znajdować się będą budynki rozrywkowe, w pośrodku zaś stawu rozpościerać się będzie wyspa, do której bę dzie można dostać się tylko łód kami.
Na wyspie stanie wielka altana. Tutaj w restauracji czy cukierni rozbrzmiewać będą w niedalekiej przyszłości tony orkiestry.
Staw ten wykończony zostanie z własnych funduszów pre-
minowanych w dodatkowym budżecie na r. 1928/29 w wysokości M) tysięcy złotych.
Dalej samorząd zgierski buduje
„Wolf Song'
Film „Paramounfu" p. t. „Wolf Song" wykonany podług noweli znanego autora amerykańskiego Harvey'a Fergus-sona został już ukończony. Główne role wykonali Gary Cooper, Lupe Veler i Louis Wolheim. Napisy pióra Jul-
jana Johnsona.
nowe targowisko. Dotąd targi odbywały się na placu przed gmachem Magistra tu szpecąc centrum miasta, o-becnie zaś Magistrat w innej dzielnicy plantuje i brukuje miejsce pod to nowe targowisko, gdzie również urządzone bedą miejsca sprzedaży, czego nie było dotąd na targowisku starem.
Niebawem rozpoczną się rów nież roboty dookoła
budowy baraków dla bezdomnych i wyeksmitowanych, a następnie prace wstępne przy urządzeniu nowe go boiska sportowego.
W tegorocznych zamierzeniach samorządu zgierskiego znajduje się budowa mieszkalnego domu robotniczego.
Sprawa ta jednak dotąd nie przybrała realnych kształtów, a to z powodu braku funduszów.
W razie uzyskania funduszów, cześć ich przeznaczona zostanie właśnie na budowę mieszkalnego domu robotniczego, przy budowie którego znajdą również prace szerokie rzesze bezrobotnych.
W tern miejscu należy jeszcze wspomnieć o uruchomieniu Miejskieeo Zakładu Kąpielo
wego, którego gmach niedawno został wykończony. 1 ,
Kamień węgielny pod fundamenty tego imponującego, jeśli chodzi o Zgierz, budynku został złożony jeszcze w r. 1927 i, tak późne wykończenie jego. należy tłumaczyć brakiem funduszów, o które jak zwykle, rozbijają się wszelkłe zamierzenia budowlane...
Zakład ten dla Zgierza ma specjalnie doniosłe znaczenie, gdyż dotąd na ogólną liczbę zgórą tysiąca nieruchomości, zaledwie
niecały dziesiątek posiada wodociągi miejscowe, a tern samem możność urządzenia wanien w każdem mieszkaniu.
Miejski Zakład Kąpielowy mieści na p ł ooujące działy: natryski, wanny, łaźnię parową i suchą oraz imponująca pływalnię, którejby się nie powstydziło wielkie miasto europejskie.
Jak w'dać Zgierz nie zupełnie zasnął... inicjatywa samorządu dość znaczna choć skrom na, mierzona łódzką miarą.
(Stf.)
swoja ofiarę od tego, aby się sa ma ratowała i aby ją inni ratowali aż trucizna zrobi swoje, to z tein w porównaniu jest ni-czem ściganie ofiary przez zwy kłych morderców.
Dr. Richter rozwiódł niejaką K. Mertens z jej mężem jubilerem, zrobił z niej piele^niar* kę w swojej klinice dla kobiet w Bonn. ale ich pożycie bardzo
rychło sie popsuło. Wreszcie dn. 1 marca z. r. kie
dy u pani Mertens odbuwało się pożegnanie odjeżdżających dwu jej lokatorów, studentów, dr. Richter wszedł przez kuchnię, gdzie pozostał aż wszyscy się oddalili. Około godziny 12 w nocy rozległy się w domu O-krzyki pani Mprtens, że jest o-truta czekoladkami, któremi ją poczęstował dr. Richter. P. Mertens próbowała wybiec na ulicę, ale Richter ją siłą zatrzymał, dusząc nawet za gardło.
Pomimo to pani Mertens udało się wydostać na ulicę, a starli tąd do kliniki, gdzie błagała dyżurnego lekarza, aby dał jej odtrutkę. Tuż za nią jednakże zja wił się dr. Richter I zapewnił, że to niepotrzebne, bo pani Mer tens
jest histeryczka. która trzeba odstawić do kliniki dla umysłowo chorych.
Naturalnie uwierzono jemu a nie jej. ale zaraz po przybyciu do kliniki nerwowej pani Mertens umarła", a w powozie którym ją przewieziono znaleziono jej kartkę do jednego z przyjaciół :
— Kochany Ottonie! On mnie otruł. O gdybym mogła jeszcze dziecko raz zobaczyć.
Badanie zwłok pani Mertens wykazało obecność wielkiej ilości trucizny, jednakże wprowadzonej do organizmu nie w ten sposób, jak otruta sobie wyobrażała.
L E C Z N I C A . LEKARZY SPECJALISTÓW PRZY
GÓRNYM RYNKU. Piotrkowska 294, tek 22- §9, przy przyst. tramwaj, pabianickich).
Czynna od 10 rano do 7 wieczór, w niedziele 1 święta do 2 po pot. Wszyst kie specjalności I dentystyka. Kąpiele 'wietlne, lampa kwarcowa, elektry-zacja, Rentegen. szczepienia, analizy .moczu, katu, krwi, plwocin, wydzJe-in i t. d.). OpJracje, opatrunki,
wizyty na miasto. Porada 4 złote.
Porada dentystyczna oraz wenerologiczna
dla chorób skórnych, wenerycznycfi I niemocy płciowe! 3 złote.
Mściciel honoru swej córki.
Ponury dramat.
Dr.med.H. l u b i c z ulica Ceglelntana 43. teł. 41-32.
Snectaftsra chorób skórnych wenerycznych I moczonlclowvch. Naśwle
tlanie lampa kwarcowa Ola Dań od 3—5 oddziel. ooc2ekalnla Przyimule od eodz. 8—10 I od 6—8.
od 5 — 7.
Z Drohobycza donoszą nam o ponurym dramacie, który rozegrał się przedwczoraj wi Mraźnicy. Oto miejscowy oby, watel. 42-letni Jan Hnatkowski, dowiedziawszy sie, że niejaki Piotr Denys, liczący lat 30, dopuścił się zniesławienia jego
16-Ietniej córki Adeli, postanowił sprawce hańby zamordować. O godz. 12-tej Wi południe dopadł on Denysa I cię ciem siekiery rozpłatał mu czaszkę. Denysa w stanie beznadziejnym odwieziono do szpl tala.
Niezwykła ta tragedia wywo łała w Mraźnicy i całei okolicy wstrząsające wrażenie.
m.
razacy ilu wczo v ognio-ała wia-w domu ga przy 4. Nie-'yruszył 'aliły się
składu papi
erynach
ro dymu iżaków. iżyć gafy eh.
U k - iat t e 2 e s *edł z
> » . „ 5 l » t . te.
,„ct<M%\ 54i-P°?,«»«i nie Mimo £acv. a miano-Władysław S k " ' f _
Pomocy udzieli' towia straży o^L umiejscowiona rodzinnej akcji-Przyczyny Poi
"sraiono. Jak stwierdził'*", misja wojskowa V j gazowe nie nad^y, kn straży ocn'i0^
nie zpo-
0 o-'cv,
s *uzył. " iedż
dow:?r,2e«osi edzieZ
ć
reSZtą
dla-
się, Jest w
xC,° d 0 ° f n a ł żadnej l e c z Z t? u *
oznajmił Eugenji, że mąż jej kona. Szczęśliwym trafem od miesiąca uzyskał emeryturę I Euge nja westchnęła z pewnym dresz czem, wspomniawszy o tem: ,W samą porę"!
Śmierć Ewarysta była dla nich sygnałem do wycofania się z interesów i obie siostry, Adela i Eugenja, zlikwidowały swój magazyn mód. Ciotka Adela po mimo kilku siwych włosów nie zmieniła się wcale i często słyszałem od babki, która zresztą nie odznaczała się czułością względem rodziny, że w owych czasach Adela była jeszcze peł na uroku. Zachowała bez zmar szczek swoją podłużną twarz o wyrazie czułym i marzycielskim, swoje melancholijnie u-śmiechnięte usta, jasne czoło, na które opadały ciężkie angle-zy (długie loki). Trochę ceremo njalna, trochę za poważna, niezwykle dystyngowana, zachowała swoje wąskie, białe ręce.
które we wzruszającej swej białości przypominały całą przeszłość czystych pieszczot.
Przyjaciel jej, aktor Clodo-mir, nie przypuszczał nigdy, że miała już lat dwadzieścia dziewięć, ale i ona nie dowiedziała się nigdy, że liczył wówczas już lat czterdzieści. A zresztą, nie chodziło jej o to! Wszak miłość ma ten wiek tylko i to oblicze, które jej stwarzamy.
Gdy Adela rzucała okiem na portret Clodomira, w całej postawie, z kapeluszem w ręce, o-partej na biodrze, nie sądziła, że stoi już za nim okrutny staru szek z kosą i klepsydrą w ręce, w której już przesypał się piasek.
Portret ten nie był zły i spo rządzony został przez jednego z domowych malarzy, którzy u-prawiali sztukę portretowania przed wynalezieniem fotografii. Częstokroć dziś takim portretom „przypina" sie jakieś nazwi
sko znane i wystarczy wierzyć, aby być zadowolonym z dzieła-Świadczy to najlepiej o tem, że tylko wiara daje zbawienie i że dość jest wierzyć, aby być szczę śliwym.
Gdy poznałem ciotkę swą znacznie później, gdy już się zestarzała, jestem przekonany, że wierzyła stale. Byłem tylko dzieckiem, gdy matka prowadzi ła mnie ,,odwiedzać ciotki" do domu nad rzeką, gdzie zajmowały trzecie piętro. W tych cza sach nosiłem jeszcze suknię koloru czerwonego w niebieskie sierpy, którą przezwano suknią w księżyce i sfotografowano mnie po raz pierwszy. W tym właśnie stroju podsuwałem swe czoło do pocałunku ciotce A-deli.
Pewnego dnia zapytałem, wskazując na portret Clodomira:
•« Co to za pant
Pojęła zapewne z głosu mego, że jestem przejęty zachwytem, bo uścisnęła mnie. za rękę i stanęła przy mnie dla kontem placji.
— Jest piękny, prawda? — zapytała.
— Tak, jest piękny, ale dlaczego ma kapelusz wielki, jak bęben?
— Dlatego, ie wówczas była taka moda. Zapewniam cię, że było mu w nim do twarzy.
— Ten pan należał do ciebie, powiedz?
Ciotka Adela westchnęła, wzięła mnie w objęcia, osypując twarz mą pocałunkami z czułością największą, gniewając się jednak napozór:
— Bąku jeden, panowie nie należą nigdy do nikogo.
— Więc po co go tu masz? — Po to, żebyś się pytał, —
rzekła, śmiejąc się i całując ',mnie jeszcze.
Nie mówiłem z nią iuż nigdy
więcej o Clodomirze, lecz od czasu tej rozmowy pieściła mnie jeszcze więcej.
Sama w swoim pokoju ciotka Adela zachowywała się swobód niej, inaczej, niż pomiędzy siostrami. Słyszałem nieraz, jak nul ciła głosem trzęsącym się, który jednak wydawał mi się jeszcze pięknym, strofy, których] nie rozumiałem:
„Śpiew ptaków w głębi lasu rozbrzmiewa
Wijmy wianek dla mnie . . . H
Mówiłem: — Śpiewaj jeszcze, ciotuniu! — dziś wiem, że śpiewała tylko sobie i swoim wspom} nieniom, nikomu nieznanym.
Bowiem, gdy słyszała kroki, jakie w korytarzu, obitym malo-i wanym papierem, na którym po dziw alem czerwony kapturek bohaterki bajki, zniżała głos, który brzmiał, jak tchnienie.
W takiej chwili śpiewały tyl ko jej oczy. Tł. L. M.
> . 4 „E c n a*
Ogród Zoologiczni/ w Poznaniu przygotowuje sią również do Powszechnej Wystawy
Krajowej.
t Zarząd Ogrodu Zoologiczne-9 dokłada wszelkich starań a-y w porze letniej dać mieszkań
com i wycieczkowiczom nietyl-ko sposobność oglądania rozmaitych okazów świata zwierzę cego, lecz także sprawić zwiedzającym <chwile
miłego wypoczynku W cienistym ogrodzie. Do nowo-zbudowanego pawilonu dla małych drapieżców i gryzoni przybędzie mnóstwo nowych okazów, które dotąd dla braku pomieszczenia nie zamieszkiwały |w zwierzyńcu poznańskim. — Mianowicie ujrzy się tam roz-UJaite gatunki z rodziny małych niedźwiedzi, łasz, kun, wiwer I t. p., a także rozmaitych gryzoni, które łącznie ze zwierzętami fu iterkowemi stanowić będą niema łą atrakcję.
W „małplarni" zamieszkają także niewidziane dotąd w zwe rzyócu poznańskim przedstawiciele małpiego rodu z Ameryki południowej i skalistych okolic Afryki. Para młodych nledźwiai ków znowu bawić będzie publiczność swemi akrobatycznemu sztuczkami. Zaś do pawilonu dla wielkich drapieżców z rodziny kotów przybędą
małżonki dla tygrysa 9 pumy oraz nowy okaz czarnej
Eantery, a o ile zaś na to środ-i pozwolą uzupełni się kolek
cję wielkich kotów przez zakupienie jednej
pary jaguarów. Nader malowniczo przedstawiać się nam będą rozmaite pta ki w klatkach, na stawach i w ptaszarni.
Dla uprzyjemnienia pobytu W ogrodzie będą codziennie kon certy wojskowe, wykonywane przez cały komplet orkiestr? wojskowej 58 p. p. Wlkp. a ob szerna otwarta kolumnada na granicy ogrodu koncertowego i zwierzyńca służyć będzie do wy
poczynku podczas nieodpowied- [wszystkich przez Ogród Zoolo-niej pogody wzgl. dla tych gości, igiczny urządzanych imprez bez którzy pragną siedzieć na świe-żem powietrzu, ale pod osłoną dachu.
Wobec tych wszystkich przy jemności, któremi Ogród Zoologiczny darzyć będzie zwiedzają cych, okazuje się nikłym wydatek na roczną kartę wstępu. Już to samo, że codziennie będzie można przez kilka godzin na wol nem powietrzu wysłuchać pięknego koncertu dowodzi, jak dro bnym jest ten jednorazowy wydatek. Jak w ubiegłych latach, tak 1 w tym roku roczna karta wstępu uprawniać będzie do
jakiejkolwiek dopłaty. Roczne karty wstępu wydaje codziennie od godz. 9 do 1 i od 15 do 18 biu ro Ogrodu Zoologicznego przy ul. Gajowej. Zamówienia można uskuteczniać także telefonicznie pod nr. 6092, wtenczas na życzenie dostarczy się zamówio ne karty do mieszkania. Lfdogod nienie to czyni Dyrekcja Ogrodu Zoologicznego dlatego, aby wszystkim obywatelom m. st. Poznania dać możność szybkiego zaopatrzenia się w roczne karty wstępu w cenie 15 zł. dla całej rodziny. Tadest.
W s z y s t k o w p o r z ą d k u komuniku je magistrat.
A tymczasem...
S P O R T
Amerykańsko-wiedeńs Z nastaniem dni cieplejszych
Starosta Grodzki p. Strzemiński wydał zarządzenie, w myśl któ rego właściciele wszystkich po-sesyj i terenów w Łodzi winni byli już dawno uprzątnąć swe ob jekty ze śniegu i lodu.
Wszyscy zastosowali się do tego rozporządzenia, wszyscy już dawno uprzątnęli swe tereny — nie uczynił tego dotąd tylko.. magistrat; pozwolił sobie na zba gatelizowanie
słusznego zarządzenia, którego wykonanie leży w interesie całego społeczeństwa.
Jak zostało bowiem stwierdzone tereny należące do Magi
stratu m. Łodzi przedstawiają widok zgoła godny pożałowania.
Z powodu odwilży rynek na Wodnym Rynku znajduje się cały pod wodą względnie pokryty jest powłoką lodową, tak, że przejść tamtędy jest zupełnie nie możliwe I naraża zarówno handlujących, jak I kupujących na wypadki.
Przy zbiegu ulic Targowej i Głównej, na terenach Magistratu, również z powodu nieoczysz czenia ścieków z lodu, woda zalała chodnik I jezdnię.
Ponieważ jednocześnie w miej scu tem znajduje się przystanek tramwajowy, jasnem jest, że pub
KRATECZKI.
Gruchające gołąbki i wojujący ludzie. Chory właściciel miłych ptaszków.
Gołębiarstwo i gołębiarze rozpowszechnieni są w Łodzi we wszystkich niemal dzielnicach, zwłaszcza w podmiejskich. To też Józef Bednarek posiadacz imponującego gołeb nika w Radogoszczu nie był odosobniony w swej manji, bo wiem najbliższy jego sąsiad, Stanisław Kaczmarek również przez cały dzień nawoływał gołąbki.
Niewinne gołębie przyczyniły się jednakże do tego. że stosunki między obu sąsiadami stale były naprężone. To gołąb Kaczmarka przyłączył się do gołębi Bednarka, to znowu pupilek skrzydlaty Bednarka upodobał sobie gołębnik Kaczmarka, właściciele więc musie li gołębie od siebie ^.wykupywać", które to wykupno ustalone zostało tradycją i miejsco
Nasi zagranicą.
Przewodniki — Tu leżą Tutankhamen i jego mał-ftonka.
Jeden a podróiników i — Tacy zabandażowani? Moryc, a to ich ktoś pokancerował przed śmiercią.
wemi obyczajami na jeden zło ty od sztuki.
Pewnego razu z gołębnika Bednarka zginął najpiękniejszy gołąb. Szukał Bednarek, szukał, ale nigdzie nie mógł go znaleźć, aż po upływie dwóch tygodni ktoś Bednarkowi doniósł, że gołąb jego jest w gołębniku Kaczmarka. Poszedł te dy Bednarek do Kaczmarka, zabrał ze sobą złotówkę na wykup, ale Kaczmarek uporczywie twierdził, że owego pięknego gołębia nie łapał, że go nie miał I niema.
W czasie tych perswazyj obaj gołębiarze dotkliwie się pobili, tak, że musiano do jednego i drugiego wezwać pogotowie ratunkowe.
ZEMSTA. Ale nie na tem koniec. Prze
ciwnie, powyższe to dopiero początek, to dopiero tło na któ re rzucę państwu jaskrawe wy padki, jakie nastąpiły. OtAż trzeba państwu wiedzieć, źe Stanisław Kaczmarek, zwany w swej dzielnicy pornilarnie ..Staszek - ptaszek" był posiadaczem nietylko crołębnika. ale i narzeczonej — Marysi Majew skiei. Para ta gruchała niczem gołąbki Kaczmarka, na Boże Narodzenie miał się odbyć ślub lecz zemsta Bednarka wszystko obróciła w niwecz. Otóż Bednarek był przekonany, że mimo wszystko Kaczmarek ma jego gołębia I postanowił zemścić się.
— Zemsta Jest rozkoszą bogów powiedzmy —• wykrzyknął — ubrał się, poszedł do Marysi Majewskiej I opowiedział Jej. te Kaczmarek cierpi na jakąś dyskretną chorobę
Marysia spytała mamusi, co to jest, mamusia wytłumaczyła I kazała zerwać z Kaczmarkiem. Tak te i się stało. Kaczmarek zawiadomiony został o tem w sposób oficjalny.
iBIDNEY WILLIAMS. 47)
ZŁOTE WĘŻE. przekład autor. H. Bukowskie).
PRZEDRUK WZBRONIONY.
Co on może nam zrobić? — Nic. fgdyż jesteśmy nie
WINNI. Mógłby ci jednak przysporzyć wiele przykrości, zmuszając cię do tłumaczenia się przed władzami. Trzeba mu $v jakiś sposób przeszkodzić.
— Teraz, gdy jesteś przy tanie, nie dbam o nic.
Położyła mu rękę na ramieniu. Wziął ją spokojnie w obie pwe dłonie.
— Nie myślisz chyba, że Hindus zabił Fanny? — zapytała z niepokojem.
Marston pomyślał chwilę, z — Kto wie — rzekł wreszcie. — To właśnie trzeba ctwierdzić.
Po wszystkiem, co się stało, I co było powiedziane, Marston kkoś nie miał ochoty opowia-Sać swej przygody z tajemniczymi lotnikami, a Carlotta o Sic więcej nie pytała.
— Czy nie sądzisz, że powinniśmy już wracać do domu? — zauważyła wkońcu. — Helenka będzie niespokojna, a i tak Car-
ringtonowie mieli już tyle przykrości.
Marston podszedł do swego samochodu, aby sie przekonać, czy szmery, które słyszeli, będąc w szopie, były tylko wynikiem ciekawości Hindusa, czy też ten dziwny człowiek zepsuł coś przy maszynie. Szybki prze gjąd wozu upewnił go. że wszy stko było w porządku.
— Siadaj — rzekł do Carlotty. Potem usiadł obok niej i nacisnął starter.
Motor odżył, a Marston powoli skierował samochód na drogę leśna i rozpoczął zjazd po stromej pochyłości.
Rozdział XVII . SZTYLET MEKSYKAŃSKI. Marston i Carlotta długo nie
przerywali milczenia. Odpoczywali po niesłychanem napięciu nerwowem. w jakiem przepędzali kilka godzin. Przytem wyznana napoły obopólna miłość nie usposabiała ich również do rozmowy.
— O czem myślisz ' — zagadnęła w pewnej chwili Carlotta.
— Nie wiem, czy mogę ci powiedzieć.
— Proszę o to — nalegała. — A więc dobrze. Wiesz,
owej nocy, gdy spałaś na cmen turzu W moich objęciach, iak
zmoczone dziecko, dręczyła mnie zazdrość o lata minione, w których cię nie znałem. 1 zapragnąłem wówczas, byśmy się odrodzili na nowo, w zrozumieniu i miłości.
— Stanie się to — zapewniła, — gdy grożąca nam chmura zostanie rozproszona. Wiem że to jest możliwe i do tego właśnie dążę.
Oczy jej mówiły więcej, niż usta.
Ostatnią część drogi, dzielącą ich od Oakharst, przebyli z największą chyżością, na jaką stać było motor. Serce Marstona rozpierało uczucie, które w zupełności zagłuszyło wszelkie obawy. Nie miał już żadnych wątpliwości. Podczas gdy wóz pędem zbliżał się ku domowi, Marstonowi zdawało się, że u-nosi się na skrzydłach życia, wśród złotych promieni słonecznych. Szukał ustawicznie oczu Carlotty, ale żadnem słowem nie przerywał milczenia.
I znów pierwszy spotkał ich Alfred. Stał na progu, patrząc na drogę, gdy podjeżdżali. I gdv Marston zatrzymał samochód u wejścia, zbliżył sie na ich spotkanie.
Właściwie możnaby powiedzieć nie „zbliżył" lecz „rzucił się". Przytem ani Jego głos, ani zachowanie sie nie były wcale uprzejme, Carlotty nie
Gdy dowiedział się o powodach zerwania, zapłonął świętem oburzeniem. Udał się do lekarza i otrzymał świadectwo że nigdy nie był i obecnie rów nież nie jest chory. Świadectwo to pokazał z triumfującą miną Marysi. Dziewczyna chciała wobec tego wznowić zaręczyny, ale Kaczmarek zno wu taki głupi nie był. Przeciw nie, ucieszył się chłopak, że udało mu się odwlec małżeństwo, bowiem co się odwlecze to nie uciecze.
PRZED SADEM. Nie chcąc się żenić, miał
Kaczmarek właściwie okazję do zerwania do zawdzięczenia Bednarkowi, który zerwanie to spowodował (Marysia w międzyczasie truła się nawet, naturalnie nieszkodliwie). Jednak nie mógł wybaczyć hańbiącej (?) potwarzy. więc pew nego dnia czekał na niego I przy spotkaniu wyjął nóż I jął nim sprawdzać twardość ciała Bednarka, pomagając sobie przytem pięściami, nogami 1 inneml częściami ciała.
Poszkodowany Bednarek po leciał do lekarza, który wydał mu świadectwo obdukcji poczem zaś skierował sprawę przeciwko Kaczmarkowi do Sądu Grodzkiego, który też w osobie sędziego Pawlowskie-w dniu wczorajszym rozważał ją.
Stasio Kaczmarek nie przeczył, że „uszkodził" Bednarka
DOKTÓR
WOŁKOWYSKI Cegielntana 25, te l . 26-87. Aoedatlsta chorńb skórnych I weneryczny ca Elektrnierapla Leczenie
lampa kwarcową. Przv1rrrule od godz. 8—10 13—3 i 4—& w niedziele < łwleta od 9—1-
Panie od 4 - 5 .
lecz twierdził, że on ucierpiał więcej niż Bednarek, ucierpiał wprawdzie moralnie. lecz jakże boleśnie! Rany Bednarka wygoiły się. a jego rana jeszcze krwawi I t. d. i t. d.
Sąd wysłuchał wywodów Kaczmarka i skazał go za pobicie Bednarka na zapłacenie 50 złotych grzywny, a w razie niemożności zapłacenia na 7 dni aresztu. Do wyboru, co kto woli.
J. Krzeckl.
Dr. med.
Niewiazski pneprowadiit de n. ul. A n d r i t f a 5
T* l . 59-40. Choroby skórne, weneryczne
i moczopłciowe. Naświetlanie lampą kwarcową Priyimuł. od 8-10 rano I od S-Q wleci. W nt.diiel. I twieta od 9 do 13 w pol
Dla pad oddti.ln. poczekalni.
liczność bez nar* padek nie zdoła'
wagonów to Sprawa jest U"1'
na, że Magistrat * niu swem przesht stwa Grodzkiej i tarnym swoich te niósł że wszystko < zostało tam do pt»
Matka ZAD na śtnl*
swego 14* synfa
Ze Lwowa do** W realności m
czakowskiej 50 Powroźnikowi- w
go urzędnika. 0 stale w Warsza*® wroźnikowej. W uczęszcza/ do im. Kubali. On się w eimnat konferencja rod rej PowroźniW dc domu
mocno niw* Rdyź syn jej tl»
Po powrocie' wroźnikowa W' chwyciwszy zaczęta swego PO calem ciele' słowie. W chłopak uderz stołu i zemdld
Skutki tego, talne. gdyż ci drożny stan c l dostała się do dzielę wieczór wy chłopak meczami
za Zawezwany
cowy nie tar Przyczyny zwłoki odstawi, medycyny sądd
Mywa Wielkie
na dwa mecz n i e s p o d z i a n k i d l a
"'arszawy nadeszła ofer ;omitej żydowskiej drukarskiej Hakoah — No
:< która z początkiem Przybywa do Euro-
Kanaście meczów. aliki z za Oceanu grać
«er\vsze sześć spotkań pczech, w tem trzy w
następnie zamierzają PR do Polski i rozesrać
Mania w Warszawie, .owa w Lodzi «nvm w Krakowie i Ka-
• Kluby warszawskie * e Propozycję Hakoahu
Przyjmą. •
antyczny raid sam ł ' a sa w y n o s i 1 0 t y s i ę c y l J*&i Automobil-club u-* czasie od 10 — 29 lip--r- ^antyczną imprezę
* O rozpiętości raidu • niechaj
i następujące dane: si przeszło
kilometrów t l e z Kolonji da Mo-. Belgradu — Kon-
oll» - Bukaresztu
W skł żyny Hi gra wiciu dobrze j warszaws w Polsce go jak Ya Haiisle. t Wortman,
Hakoa ry zajął Zjcdnoczc znajduje :
w dc W rozgrj żyna cmi przeszła t ważne sz
zakończci Ozie wzią chody od czem dla jechać mc
Szybkość czona do I kładnic dl 10.200 kh musi w c znaczyć n
n; wyznaczo żej podaj! c lone j tra
?j fu przed nowym FCSŁN' tri' °dbędzie s'iq
n a z e h - - - - - - -?faniu Komisji Kolarski
dniu 4 b. zację Zwli
Brygida HEIM ł Henry Stuart odtwarzająJJPFJ^TR KAMFPA W filmie „Kochanka Rozwolskiego" r » * * s # f l
ehnecka.
„To, MIEJSKI.
ł a Jewreinowa SmóT, "opernych.
V 0 r
Z
a
C n i a ..Hinkemana" dane ^ Dnr, , W d z i e l e o godz. "smarne.
LNY.
widział zupełnie, poświęcając swą uwagę jedynie Marstonowi.
— Zdaje mi się — zaczął gwałtownie, — że mógłbyś dać dowód większego rozsądku.
— Przepraszam cię — uspra wiedliwiał się Marston — ale to nie nasza wina.
— Znowu paliło się jakie mia sto? — drwił Carrington, z wy raźnym zamiarem obrażenia Marstona.
Ten jednak, pomny, że jako gość winien jest pewne względy gospodarzowi, a także z u-wagl na Carlottę, pohamował swe wzburzenie.
Jeżeli zechcesz mnie posłuchać, przez chwile, Alfredzie — rzekł — wyjaśnię wszystko.
— To zbyteczne, Dicku — odezwała się Helena, która w tej chwili pojawiła się na progu z generałem i usłyszała krótką rozmowę.
— Wstydzę się za ciebie, Alfredzie — zgromiła męża 1 ujęła Carlottę za rękę. Weszły razem do domu.
Trzej mężczyźni stall teraz nanr^pciw siebie, w zakłopotaniu. Pierwszy Carrington zaczął usprawiedliwiać się niezręcznie.
— Przykro ml, że byłem tak gwałtowny — rzekł, ociągając się nieco. — Ale zawsze teraz jestem tak zdenerwowany.
Zatrzymał sie. chcąc jeszcze coś powiedzieć, a potem palnął prosto z mostu: — Co tu dużo gadać. Mam złe wiadomości dla ciebie.
— Cóż takiego? — zapytał zdziwiony Marston.
— Był tu dziś po południu jakiś urzędnik z biura policji śled czej i szukał ciebie i Carlotty. Naturalnie nie umieliśmy powie dzieć. gdzie jesteście, co znowu on zrozumiał tak. że was ukrywamy. Nie wiem, w jakim celu. ale macie być oboje w biu rze policji śledczej jutro rano o dziesiątej. Nie rozumiem, co to wszystko znaczy. Może ty orjentujesz się lepiej, jako praw nik.
— Przypuszczam, że pozostaje to w związku ze śledztwem — rzekł Marston poważnie. —Nie mamy wprawdzie nic do ukrywania, ale żal mi Carlotty. Śledztwo, prowadzone przez Indywiduum o pokroju Baumgartena, będzie dla niej wielka udręką.
Dobroduszność Carrlngtona. tak dobrze znana Marstonowi w czasie Ich długoletniej przyjaźni, wzięła nareszcie górę.
— Bardzo boleję nad tem wszystkiem. Dicku — rzekł — tem bardziej, że kłopoty te spadły na ciebie w moim domu. Helenka I Ja będziemy wam jutro towarzyszyli. Tobie praw
dopodobnie moi"1 TW*
nak. że prz*-;<h śledztwa Jest°VJ
Złamał
"°Mór * »^tckC t l ! a "Poł™^*& cieni
*• * sobotę ł niedzielę
będą 4 po
dane wle-
bedziT PotrzeJCjl •hJW
R*Jek muzyczny tow, nak. że Otl^X OS , , M - MONIUSZKI. Moniuszki.
* 0 n c ę r T feuermana.
"orinck k z a 2 0 « 0 Kozinie 12-ej JMIZYCZNY Tow. Śpiew. im. rzucił kawa , K
pliwienia. — Zdaje sie.
wfadowca chj M pazury, WJG < r sie telefonlczj^r kiem i wezwę ^ my koniecznej we śmierci r*U$ , FE
Generał, f \ K , . , K A D J O . K A r . l f c r stal na u b o c z " ^ * ^ . 2 , ' " ' K ą C l K . bał bródk«.fLi S» JS> J 0 ^ ' * .
g 0 st>od a
2 '
y Filharmonii koncert ml-a pras, o n c z e l i s t y Emanuela Fc-CHW. 2 a g r a n i c z n a wyraża się z
, t c l t k 0 n Z m 1 "baniem dla. tego ar-n«ertu
o eodz. 8.30 wieczór.
bał bródkę * . sic rfc.»a ootania. z b l ^
- Czy V°Z2m&* Z 3 , T ^ ' nad program; 15.10 cl pewna JtCjMTfó
H.50 Komunikaty: me
cii, - Jeżeli/JOG
czemkolwiek^ 1P\ my bardzo ] fred. rfĄi
General J r / I chwile, potetj" • postanowieni >
— N iecheWy j te sprawę, milczeć nieK
u
£ „e*
,t « r ,o w organizowanych dla
fcw ł
'ch J P H P L *• »
T W
°R Z E N I E **<i
Sto St
a.n I ro i> ie
w w. 14-ym i 15" \ y °rzałii
n
°I d ; 1 5 > 3 5 O d c
2
^ z c y
" C
D
- t ^ °W a n
y c h dla maturzystów \ - K p"
J a t ó e
uonow:- a Moskwa"— °*ietr,
i e w J
c z ; 16.00 Komunikat
re moga dla pana sie Marsiono*'..!^ nani Hamlin- . dzie. slużv * Ł
fcłfc..|olo4^',ł 1 Przeciwgazowej; 1615 ^Wek« y ' ^ r a ,u*misja z Krakowa;
°móui~~ p r z e s l a d najnowszych i. P r 0 f - ś c i e k i ; 17.25
7%* i a Ati i , i C I e ś w i a - t Wielkie] Nocy" ;C k a »ne r a , C W I c * o w a : 17.55 Konpert
•Jt ;S; i 9 . n y : *8.50 Rozmaitości, wy-\ iNenn' 0 d c z y t z działu VB'er<irzvV0b(>ty
w polu" i ? l l ^ ' a t - ash.' ; 1 9 - 5 C Sygnał czasu z "nom
„Rolnic wygłosi
20.10 Koncert wie-sluchowiska z Wilna;
o r z ą d k u nagistrat.
,.E C TT 0* Str. 3
S P O R T 1
jedstawiają jżałowania. y rynek na duje się ca-lie pokryty , tak, le upełnie nie •ówno han-ijących na
Targowej i i Magistra-1 nieoczysz i, woda za-• c śnie w miej przystanek iest, że pub
ie. i ucierpiał :. ucierpiał . lecz Jak-
Bednarka rana jesz-:. d. wywodów go za po-zapłacenie . a w ra-facenia. na /yboru. co
Krzeckl.
;ski Vt id rae ja 5
jneryczne
kwarcową od S-*) wieci. do 12 w pot.
rzcktlnii
Hczność bez nar padek nie zdoh
wagonów Ir Sprawa jest t
na, że Magistrat niu swem przesk stwa Grodzkiego tarnym swoich t( niósł że wszystko zostało tam do P<»
fte.
Jpykańsko-wiedeński Hakoah S w a n a dwa mecze do Łodzi. Warsz n , e s p o d z i a n » « i d la spor towców, i k n m ; ^ nadeszła ofer | W składzie pierwszej dru
żyny Hakoah — Nowy-Jork gra wielu graczy wiedeńskich, KrSkie 2i yH°lV S k, i e j d r u -
L v+Ij H a k o a h — No ' , ° r a z Początk iem
p r z>bywa do Euro-
laj. -"Me meczów. Pierw- 2 Z a ^ c e a i ' u grać *•- , z e S 2 e ś ć spotkań
* w tein trzy w
Matka zac na
syntt Ze Lwowa W realności Pjj
czakowskiej 50 ™p
Powroźnikowa. »" go urzędnika, Pr* stale w Warsza** wroźnikowej. Mr, uczęszcza! do im. Kubali. On się w gimnar konferencja rt rej PowroźnikC dc domu
mocno nł gdyż syn jej f i *
Po powrocie'1
wroźnikowa «J chwyciwszy ' zaczęła sweU? PO calem ciele głowie. W ci chłopak uderzy' stołu i zemdlał
Skutki tego talne. gdyż cM groźny stan et dostała się do 1
dzielę wieczór* wy chłopak **J męczarni r (
Zawezwany ' / cowy nie ir Przyczyny zwłoki odsta medycyny sadi
- J i
kanaście meczów.
następnie zamierzają do Polski i rozegrać
'(kania w Warszawie. <bva w Lodzi |vm w Krakowie i Ka-t Kluby warszawskie
;i« Propozycję Hakoalui 5 e Przyjmą. •
dobrze znanych publiczności warszawskiej z okresu pobytu w Polsce Hakoahu wiedeńskie go jak fabian Guttman Szwarc Hausle, Grunwald, Eisenhoffer Wortman.
Hakoah — Nowy-Jork, któ ry zajął w mistrzostwie St. Zjednoczonych drugie miejsce znajduje sie obecnie
w doskonałej formie. W rozgrywkach o puhar drużyna emigrantów wiedeńskich przeszła trzy kolejki i ma po-
I ważne szanse na zwycięstwo.
Myczny raid samochodowy. , S a w Vnos i 10 tysięcy k i l o m e t r ó w .
Ł*ten.-Ut0m°bil-Club U-C S 7 d l 0 - ^ i i P -WOfca X c z i , i ł imprezę » • Ó {|ec:o
n a s t CPuu:
rozpiętości raidu • niechaj
'Dujące dane: ' 1 przeszło
Z k l l°nietrów F>z Kolonii da Mo-u<%adu _
lu-Kon-
^ . . . . "karesztu —
"ZT Haparandy -Konci,l,akri i I J c r .
t a n i n r o c v v s t e
zakończenie auto-biegu. W rai-azic wziąć mogą udział samochody od 750 kub. entm., przyczem dla utrzymania wagi auta iechać mogą
2 osoby. Szybkość iazdy została ograniczona do 25 kim. na godzinę. Do kładnie długość trasy wynosi 10.200 kim. i przejechana być musi w ciągu 456 godzin. Zaznaczyć należy, żc
na terenie Polski wyznaczono dwa etapy. Poniżej podajemy rysunek wyznaczonej trasy raidu.
Drzyj Polonjo!... Skład Czerwonych na niedzielny mecz.
W związku z niedziclnemi me czarni ligowemi Turystów i Ł. K. S-u dowiadujemy się. żc oby dwie drużyny wystąpią w następujących składach: Ł. K. S.: Mila, Cyll, Gałecki. Trzmiel, Kę uzrarzawski, Pegza. Durka, So-wlak, Król, Aldek, Śledź. Środkowy pomocnik Ł. K. S-u wsku tęk pęknięcia żyły w kolanie nie może narazie wy
Mecze odbywać sią bądą
Jak się dowiadujemy Zarząd Ł. Z. O. G. S. postanowił celem przyśpieszenia rozgrywek koszykowych o puhar przerzucić część spotkań
na boiska. I tak już na nadchodzącą niedzielę wyznaczone zostało spot kanie na boisku Gimn. Szwcjce-ra.
Szczegółowy program sobotnich i niedzielnych spotkań przedstawia się następująco:
stępować. Natomiast Moskal składa obecnie agzaminy na u-niwersytecie w Poznaniu.
Turyści na niedzielny mecz z Wartą w Poznaniu wystąpią w następującym składzie: Michalski, Karasiak, Hinc. Szulc, Ka-han, Michalski I I , Błaszczyński, Ałaszewski, Kulawiak, Frankus, Weliszek narazie występować nic będzie.
o puhar również na boisku.
Sobota, sala przy ul. Drewnowskiej, godz. 17-ta: Stow. Mł. Polsk. — Kiliński. Odrodzenie — Hasmonea, Ł. T. S. G. — Kad imali;
Niedziela, godz. 10 rano: H. K. S. — Odrodzenie, Absolwenci — Ł. K. S., T. U. R. — I. K. Poznański. O godz. 16-ej na boisku przy ul. Pomorskiej 46 odbędą się następujące spotkania: W. K. S. — Widzew, Zjednoczone — Y. M. C. A.
Łódzcy policjanci zdobyli nagrodę minist ra oświaty Swita lskiego.
Wychowanie fizyczne, sporty, marsze i strzelanie w policji okręgu łódzkiego rozwija się równomiernie. Komenda woje
* • . i i
Wiosenny bieg naprzełaj organizmą sportowcy Ł. K. S-u.
Dorocznym zwyczajem Ł. K. S. organizuje w dniu 1 kwietnia (drugi dzień świąt Wielkiej Nocy)
wiosenny bieg naprzeła] na przestrzeni
ó kim. B i c dostamy jest dla wszystkich chętnych. Trasa pierw szego biegu prowadzi z boiska Ł. K. S. przez ulice, pola, las, łąki. zpowrotem na boisko Ł. iv. S.. udzie będzie meta. Start
punktualnie o godz. 12 w południe. Wpisowe
wynosi zł. 2. Zgłoszenia przyjmuje Ł. K. S. do dnia 28. I I I . r. b.
Zwycięzca otrzyma, jeśli jest stowarzyszony, nagrodę przechodnią, która staje się własnością zawodnika po trzykrot-nem niekoniecznie kolejnem zwycięstwie. Jeśli zwycięzca jest nlcstowarzyszony nagrodę przechowuje L. K. S.
Finlandja — Polska. Mecz tennisowy.
Jak się dowiadujemy odbędzie się w początkach czerwca mecz tennisowy Polska — Finlandia. Jednocześnie dowiadujemy się. że mecz tennisowy o
puhar Davisa, który miał się odbyć na kortach tennisowych Legjli odbędzie się na kortach W. Ł. T. K. •
—x—. :&&&¥:
Łódzcy delegaci do Żyd . Rady Wych. F izycznego w Polsce. Ubiegłej niedzieli odbyła się
w Łodzi konferencja z łódzkich żydowskich towarzystw sportowych, celem wyboru
dwóch nu.'/'« zaufania do Zvd. Kady Wychowania Fi
zycznego, która jak wiadomo posiada swą siedzibę w Krakowie. Mężami zaufania łódzkich klubów żydowskich wybrani zostali: Stroweis (Hasmonea) i Grawc (Bar-Kochba).
p przed nowym sezonem. ' 6
KSina / 7 7' °dbedzie sią zebranie. ^ b o w f c k j a , n i u Komisji I dniu 4 b. m. stworzono organl-
ej w- i "
^ ^ ^ a r s k i c ^ w | zację Związku Kolarskiego Wo-
I . "tuka t»
Eulcnfeld, S.S. Union. J. Pfeiffe"r ŁKS, Placek — Resursa. Po po rozumieniu się wyżej wymlenio nych z pp. Thielem (S. S. Union) Cichockim (Ł. T. K.) i Jankowskim z Pabj. Tow. Cyklistów, którzy są członkami zarządu Zw. Polskiego Towarzystw Kolarskich, zdecydowano zwołać zebranie w dniu 25 b. m. o godz.
jewództwa' Łódzkiego. 119,30 w Stowarzyszeniu Sporto-Do organizacji tej weszli ppjwem Union przy ul. Przejazd 7.
"Delegowani winni być zaopatrzę ni w upoważnienia swego klubu Delegaci obecni na zebraniu or ganizacyjnem będą traktowani ja ko założyciele Związku Kolarskiego w województwie łódzkiem. Sekretariat mieści się w lokalu przy ul. Piotrkowskiej 108 (Stefan Wicrucki).
P*t* sztuk, . *' ^
K! * * t ó / , "owlarnych.
lenry Stuart odtwarzaj .,;» ka Rozwolskiego" r»Ms'
chnecka.
ąc jeszcze tem palnął
Mam złe e. — zapytał
ołudniu ja-policji śled I Carlotty. >mv powie 5. co zno-:. że was I, w jakim boje w biu tro rano o iłem, co to Może ty jako praw
że pozo-ze śledz-on poważ-awdzie nic il mi Car-•owadzone o pokroju 3 dla niej
irringtona, iarstonowi :niej przy-e górę.
nad tem - rzekł — >tv te spa )im domu v wam ju >bie praw'
dopodobnie < ; p v będzie P O t r A J nak. że o W ^ l j * nak . że prz\ ły ten SffnVtn ś l e d z t w a Jes* ^
Złamał t f f ^ r z u c i ł kawale* o l i w i e n i a . , «
w ł a d o w c a gj^a Dazury . , w ' i e i się telefoniczna kiem 1 wez^e ^ mv koniecznie we śmierci " a ^ 5
co nai-
^ . ^ m 0 r
Z C ' l i a "Hinkemana" dane be<la on* , W "Jedzielę o godz. 4 po ""Puiarne.
K a m e k a l n y . e n , a ..Poławiacza cieni" dane
sobotę 1 niedzielę wie-p i i«ck, w
S p , EVV^! i E K MUZYCZNY TOW. ^ b * MONIUSZKI.
^ Ńa?''°dbcdzie w sali Filhar-P o r a f l ^ ' ° w i c z a 20. o godzinie 12-ej
J11'izyczny Tow. Śpiew. Im.
s n:*_wWonczelisty Emanuela Fc-
Generał. J5 i t
ich. ;8o
Q
m^a. i Srl clL PodJ: U M Komunikaty: me
_ n b o c Z ^ k . ^ J O . K ą c i K . bał bródkę z , s | e % ; potania. . b l ^ j J >• stał na
cii. — Jeżeli
czemkolwiek V my bardzo — ~
General * a
t ^ chwilę, potem " Postanowieniem-t — Niechetniejitj te sprawę, nie f fl milczeć niektfr^ti re moga mieć v dla pana - » ^, s'> Marstono*'.\k' "ani tiamlin. dzie. służv u c i e
I W K 0 N C Ę R T FEUERMANA. I 'e sie
r fte8o u,^ F l I n a n m o n J i koncert ml Dras* & ( l c z e l i s t y E m a n u e l a F c
ł
0 c ? ^chw, Graniczna wyraża stę z t e l t kor,/" 1 ' u z , n a n i e m d l a - t e e o a r "
e r t l » o eodz. 8.30 wieczór.
* y k l - j - y 1 n a d Prosem; 15.10 , e w n a P r ° p ° tlJ7, or2ailizowanych d8
tr °^ych d n i e h P- t. „Tworzenie sl« C' S t m . E u r o p i c w w - 1 4 " y m 1 ł 5 " orsL n o l d : 15.33 Odczyt z cy-^ P. t f*«nych dla maturzystów
'lnu ^ P a " a K l e I 1 < >now:, a Moskwa"— S zkiewicz; 16.00 Komunikat
Przeciwgazowej; 1615 i w ^ n e j i
\ ^ *s»ążek" r r a n s m i s i a z Krakowa; B"~~ ^ ó w t " "
Przezlad najnowszych 11 D H „Trad P r o 1 - **• Mościcki: 17.25 ^ f a r j a świąt Wielkiej Nocy"
J k ^era l l c 2 0 w a ' 1 7 - 5 5 ^ f * * - 19 Ir!1 1 8 - 5 0 Rozmaitości, wy-
ft:°Senne" w J c 2 y 4 z działu „Rolnic ,r
i e r ( l r ż j . c , r o b o t y w Polu" wygłosi a s i r „ - ;
1 9 - 5 6 Sygnał czasu z 20.10 Koncert wie-
sluchowiska z WJJna;
22.30 Transmisja muzyki tanecznej z restauracji „Oaza". '
Pełna tabe la wygranych XV I I I Polsk ie j Loter j i P a ń s t w o w e j .
Trzynasty dzied ciągnienia. 21. 3S0.000 Nr. 171484. 21. 75.000 Nr. 64325. 21. S.000 Nr.: 21854, 158238. Zl. 3.000 Nr.: 13067, 31236, 97410. 110382.
3028, 39013, 60656, 118560. 116763.
21. 2.000 Nr. 168984.
21. 1.000 Nr.: 20021, 22602, 23549. 27765. 30769, 68291, 93501, 125135, 126974, 142039, 152011 152866, 155868, 165212. 173260.
Zł. 600 Nr.: 11603. 16428. 17154. 29132. 31036. 38650. 38769, 44066. 44191, 44638, 46123, 50178, 50797, 58864, 61060, 67630, 72400, 72615, 75368, 76001, 89257, 89675, 98065, 98510, 98820, 108905, 118155. 126171, 133193, 139617, 140219, 152682, 153287, 174843.
Zł. 500 Nr.: 906. 1162, 1745, 6951, 7520, 8390. 15206. 15657, 16069, 17902, 18190, 18750, 19213, 21272, 22001, 26340. 27101, 28037. 28215, 30044, 30595. 33723, 34095, 41434. 43409. 43809, 44319, 50935, 50945, 51530, 55340, 56224, 57699, 58763, 60827, 61311, 61824, 64358, 65610. 69098, 69919. 71065. 71315, 71905, 72000, 72781, 73984. 74285. 76147, 76243, 76317. 77182, 77292. 78826, 79592, 79847, 80977, 82295, 83410, 85595, 87391, 89596. 89958, 93864. 93991, 95956. 97209. 97465. 98696, 99834. 100752, 101497, 103159, 104093, 109548, 109754, 111219, 113054, 113738, 115032, 115681, 117065, 118405, 118647, 119192. 120136, 121643, 124181. 124967, 128137, 128494. 129446, 130702, 13607o, 1.39110, 139807, 141274, 142417, 144105, 144245, 145237, 145487, 146178. 147102, 147272, 148800, 149278, 150337, 150345. 150524, 152422, 152761, 153S61. 154215, 156625, 158195, 159237, 160048, 161295. 161824. 162753, 168414, 169550, 170439 171431. 172471, 173207, 173418.
Zł. 250 Nr.: 119. 166. 198. 282. 497. 545. 559. 603. 738, 752. 782. 786. 832. 952. 1415. 425. 428. 437. 439. 575. 2000. 015. 198. 248. 463. 513. 552. 747. 770. 848. 866. 3013. 190. 267. 273. 311. 377, 517, 529. 666. 74L 848. 879. 946. 4165. 404. 57_§i
620. 659. 781, 907. 914, 968. 985, 995. 5000, 199, 320. 435. 534. 539. 542. 634. 714. 5744. 986. 6108, 190. 226. 265, 394. 587, 708. 795. 977. 7005. 019. 149, 366. 386. 422, 426. 484. 494. 559, 613, 638. 695, 714. 927 956. y66. 999. 8096. 200. 499, 532. 8572. 639. 681. 692. 792. 823, 857. 876. 907. 9022, 033. 103. 105. 144, 262, 509. 548. 614. 740, 970.
10077. 444. 541. 714, 760. 916. 918. 11018. 097. 173. 223. 265. 284. 342. 352. 377. 496. 653. 827. 965. 12100, 129. 220. 428. 592. 754. 808. 13068. 123, 146. 420. 475. 505. 13617, 687. 761. 766, 895. 913. 14544 575. 712, 852. 860. 15005. 063, 177, 189. 196, 212. 372, 433. 569. 596, 624. 649. 783. 813, 907, 16036, 179. 213. 253. 325. 337. 403. 16449, 490. 579, 592, 604. 638. 751. 869. 900. 17023, 2.38. 325. 497. 499. 542. 645. 654. 767. 830. 89.7. 944. 954. 18008. 152, 206. 247. 476, 684. 702, 742. 920. 19182. 204. 320. 3.30. 353. 434. 450. 491, 523, 570. 611. 844, 873. 925.
20111. 117. 148. 249. 278. 423, 629. 689. 718. 743. 21003. 035. 043. 070. 217. 312, 331. 478, 525. 550. (-88, 791. 833. 896. 920. 952. 984. 22007. 044. 184. 294. 380. 389, 414. 428. 481. 509. 823, 909. 915. 961, 23154. 168. 194. 234. 236. 262, 303. 377. 758. 852, 858. 933. 24082, 124. 459. 575. 583. 614. 638. 785. 966, 25014. 263. 291. 300. 309. 371. 445. 446. 453, 469. 483. 709. 892. 966. 26011. 017. 046. 125. 451. 580. 645 . 698. 720. 768, 789, 866. 989. 27032. 126. 200. 283. 326. 366, 428. 498, 543. 697. 708. 827. 28070. 152, 178. 215. 258. 387. 642, 868. 985. 29080. 128, 134. 277. 287. 338. 373. 391. 417. 499. 551. 595. 656. 676. 834. 864. 871. 960.
30113. 114. 229, 317. 398 444. 488. 537. 562. 681. 683. 738. 788. 810. 8121. 8381. 31018, 057. Wg. 096. 258. 381. 401. 589. 634 711. 873 887. 93o. 32052. 267. 284. 287. 339. 390. 414. 421. 4 * . 531. 628. 665. 688. 693. 793. 859. 860. 959. 980. 986. 33030 052. 189. 260. 274. 379. 401. 450. 480. 515. £ 7 W 629. 871. 898. 34368. 451. 716. 720. 812, 859' 35049 131. 143. 158. 232. 348. 372, 439. 547. 967 36049 3 43. 158. 232. 348. 372. 439. 547, 967 36012 023. 081. 195. 213. 268. 294. 371, 592. 602 647 37015. 053. 089. 208. 215. 342. 474. 603. 647 681 711. 745. 751. 753. 826. 905. 38049. 107, 141 " l 272. 283. 390 563. 569. 857. 914. 918. 948. 39032. 039. 065. 112. 143. 169 182 184 244. 342, 385. 525. 564. 621. 624. 772. 807. 811. 957.
400.35, 119. 199. 260. 281. 311. 331. 517. 700, 708. 738. 739. 41002. 011. 099. 113. 140. 269. 271. 288, 295. 356. 544. 577. 608. 646. 660. 783, 803. 899 901. 42074. 089. 318. 447. 517. 540. 660, 769, 771. 796, 955. 43305. 355. 380. 480, 577. 714. 746. 871 921. 065. 44071. 094, 194. 559. 564. 831, 873. 880. 952. 45150. 153. 238. 270. 369. 461. 698. 783. 828, 844. 884, 899. 916. 932. 46220. 221. 241. 268. 344. 388. 418. 432. 537. 601. 657. 680. 768. 821. 945 47044. 077. 106. 183. 189. 366 403. 577. 815. 895. 918. 952. 48043. 117 155. 189, 204. 313. 314. 416. 419, 548. 694. 703. 863. 920. 49172. 257. 299. 322. 377. 378. 468. 586. 613, 644. 654. 730, 897. 966. 993.
(Dalszy ciąg na str. 6-teJ).
wódzka kładzie obecnie wielki nacisk na rozwój i utrzymanie wychowania fizycznego w policji. Dziś policja łódzka posiada specjalnego instruktora W. F-w osobie kom. Ungehauera.
Jaka praca wre w szeregach policji niech świadczy ostatni sukces łódzkiej drużyny w marszu Sulejówek - Belweder.
27 kim. długości, odbytym w dniu imienin Marszałka Piłsudskiego. Drużyna łódzka W marszu tym uzyskała 4 miejsce 1 na _—-I -
grodę ministra Switalskiego. — Czas ogólny łódzkiego zespołu złożonego z 13 ludzi wynosi 2 godz. 10 min. 35 sek.
W dniu dzisiejszym pełna drużyna zameldowała o swym sukcesie komendantowi woj. P. P. w Łodzi d-rowi Torwińskie-mu.
I! ] ŻYCIE EKONOMICZNE. E ] NOTOWANIA ZŁOTEGO ZA
GRANICĄ. Londyn 43.29, Zurych 58.30
Berlin 47.00 — 47.40, wypłata na Warszawę, Poznań i Katowice 47.15 — 47.35, Wiedeń 79.58 — 79.86, Praga wypłata na Warszawę 477.50 — 379.50.
GIEŁDY ZAGRANICZNE. Londyn. Notowania końco
we: Nowy Jork 4.85,37 Holan dja 12.12 i 15/16, Francja 124.29 Belgja 34.96 i 3/4, Włochy 92.71, Niemcy 20.45 i 7/8 Szwaj carja 25.23 i 1/4, Praga 163 90, Wiedeń 34.55, Warszawa 43.30
Paryż. Notowania końcowe: Londyn 124.29 i pół Nowy Jork 25.61, Szwajcarja 492.50.
Gdańsk. Notowania w guide nach gdańskich: 100 złotych 57.73 — 57.87. czek na Londyn 25.00 i pół, telegraficzne wypłaty na Warszawę. 57.70— 57.84.
Nowy Jork. Notowania koń cowe: Londyn 4.85 i 7/16. Paryż 3.90 i pół, Berlin 23.72 i 3/4. Wiedeń 14.06, Praga 2.96, Warszawa 11.25.
BAWEŁNA. Liverpool, 20. 3. Amerykan
ska, zamknięcie: styczeń 10.67 luty 10.60, marzec 10.75, kwie cień 10.79, maj 10.86, czerwiec 10.85 lipiec 10.88 sierpień 10.82 wrzesień 10.73. październik 10.71, listopad 10.68, grudzień 10.68, loco 10.92.
Liverpool, 20. 3. Egipska, zamknięcie: styczeń 19.50, marzec 18.40. maj 18.60. lipiec 18.81, październik 18.85, listopad 19.03. loco 19.15.
Nowy Jork, 20. 3. Amerykańska, zamknięcie: marzec 20.98 — 21.00, kwiecień 20 77, mai 20.92 — 20.93, czerwiec 20.69. lipiec 20.45 — 20.48, sier pień 20.40, wrzesień 20.35. paź dziernik 20.30. listopad 20.30, loco 21.25.
Nowy Orleans, 20. 3. Amerykańska, zamknięcie: styczeń 20.16. marzec 20.08. maj 20.25 — 20.26, lipiec 20.30, październik 20.13 — 20.14, grudzień 20.15, loco 20.00.
Waluty, dewizy i z ło to . Zapotrzebowanie na dewizy
na giełdzie walutowej utrzymywało się w granicach dotychcza sowych, tendencja jednak dla de wiz nieco osłabła. Obniżyły się dewizy na Londyn o półtora gr. na 1 funcie, na Sztokholm o 10 gr., na Szwajcarję o 7 gr. I na Włochy o 1 gr. Wyżej ceniono tylko dewizy na Wiedeń o 2 gr. pozostałe zaś na Holandję, Nowy Jork, Paryż i Pragę obiegały po kursach niezmienionych. Po dotychczasowym też kursie zawierano nieliczne tranzakcje go tówkowe dolarami St. Ziedn.
DALSZA ZNIŻKA PAPIERÓW PROCENTOWYCH.
Obroty papierami procento-wemi na giełdzie dokonywane były pod hasłem jak najszybszej realizacji, nic dziwnego też, że niemal wszystkie kursy w tym dziale znowuż się obniżyły. — Część pożyczek państwowych, jak 5 proc. konwersyjna, 5 proc. kolejowa i 10 proc. kolejowa, trzymała się wprawdzie opornie, poważne jednak straty poniosły 4 proc. pożyczka inwestycyjna 3 zł. 50 gr. i dolarówka 1 zł. Z po śród prywatnych papierów procentowych ,po dotychczasowym kursie zakupywano tylko 10 pro cent. listy zast. m. Radomia. — Wszystkie pozostałe zniżkowały: 4 i pół proc. ziemskie o 30 gr., 5 proc. m. Warszawy 25 gr., 8 proc. m. Warszawy o 10 gr. i
8 proc. m. Łodzi o 25 gr. Obliga cjami magistrackiemi od dłuższe go czasu nie obracano.
MAŁE OBROTY AKCJAMI. Popyt na akcje na giełdzie
akcyjnej był minimalny, tendencja zaś bardzo słaba. Większość akcyj poniosła dalsze straty, — zwyżek zaś kursów nie notowano zupełnie. Wobec stałego braku nabywców cały szereg działów pozostał bez obrotów i akcje najpoważniejszych nawet przedsiębiorstw były całkowicie zaniedbane. Z akcyj bankowych słabszy był Bank Polski o 2 zł. 25 gr.. utrzymał się natomiast Bank Zw. Sp. Zarobkowych. W dziale chemicznym doszło do ob rotów Spiessem po kursie niezmienionym. Z akcyj elektrycznych obniżyła się o 2 zł. Siła > Światło. Na dotychczasowym po ziomie ustabilizowały się kursy Elektryczności i Elektrowni w Dąbrowie. Akcjami cukrownicze mi, węglowemi i naftowemi poważniejszych tranzakcyj nie zawierano. W dziale cementowym obracano Łazami po niższym o 25 gr. kursie. Akcje metalowe Lilpopa, Ostrowca i Starachowic zniżkowały znów o 50 gr. Utrzymał się w tym dziale tylko Modrzejów I Rudzki. Akcja mi włókiennlczemi handlowemi i spożywczemi nie interesowano się zupełnie.
- y—
Dwa świetne obrazy w kinie „Pa lące" .
Jest to film, ilustrujący dra mat z życia nieletnich dziewcząt. 15-letnia Lotta, straciwszy ojca przyjmuje służbę u państwa Bornemann. Pan Bor nemann szantażując biedną sie rotę i grożąc jej. że odda ją po licii za rzekomą kradzież — zmusił dziewczynę, aby mu by ła posłuszną, a gdy ta poczuła się
matką, pani Bornemann wypędziła ją z domu. Lotta, wypadłszy z
X X -
okna kończy swe ciężkie życie w szpitalu. Pan Bornemann w obawie kary — popełnia sa mobójstwo.
Albert Steinriick — to arty sta w którego brutalność ruchów łączy się z zwierzęcoś-cią twarzy. Lolette Brettel — była mimicznie skupiona.
Drugi film to „Żona i nie żona".- Reżyseria tego obrazu — poprawna. Scenariusz zwar ty i nie nużący.
W roli głównei Kamen Boni,
„ M O U L I N na ekran ie
„Moulin rouge" — to film anglo - niemiecko - francuski E. A. Duponta, twórcy „Variete".
Durjont zdyskontował trafnie zainteresowanie, jakie budzi na całym świecie słynny zakład paryski. Film Duponta pozwolił sięgnąć okiem we wszystkie zakątki popularnego gmachu „Moulin rouge", wejrzeć nietylko na salę, ale 1 za kulisy, w korytarze garderoby artystek. słowem — wszędzie.
Główną bohaterką filmu jest tancerka (Olga Czechowa) któ
R O U G E " „Capi to l" ,
rej córka (Ewa Gray) zaręczy, ła się z pewnym młodzieńcem. Młodzi kochają się szczerze, ale fascynujący urok matki jest tak potężny, że nie może mu się oprzeć wrażliwy na piękno kobiece młodzieniec; stąd tragiczny splot: ry waliza cja
matki z córką. Młodzieniec widzi jedno tylko wyjście: samobójstwo. Pozwą la to reżyserowi rozwinąć f i nał obrazu: dramatyczny wyścig samochodów i „happy, end" na snosób amerykański.
Str. « ..E C B O*
Pretz z nielel Pierwszy wyłom w tradycji mdyiskiei
Jednym z krajów, których odwieczne obyczaje skazują kobietę na całkowite niewolnictwo, są Indje. Walka o wyzwolenie płci żeńskiej z pod przemocy prastarej tradycji ledwie się tam rozpoczyna. Pierwszym krokiem w tym kierunku był nie zwykle interesujący, wszechin-dyjski kongres kobiecy w mieście Delhi, który odbył się niedawno z inicjatywy Angielki
Sporo popłynęło krwi na turnieiu fryzje
rów. Niezwykły turniej odbył się
niedawno w Budapeszcie. Stanęli do niego rycerze usposobię ni wobec siebie bardzo wrogo i uzbrojeni
w niebezpieczny oręż. Byli to najlepsi fryzjerzy tu
tejsi, którzy mieli wobec licznie zebranej publiczności i odpowiedniego jury dać dowód swej sprawności zawodowej...
Turniej odbył się w obszernej sali jednego z kinoteatrów w godzinach przedpołudniowych. Stanęło do niego kilkudziesięciu współzawodników. Oczywiście na sali znajdowała się takaż liczba pacjentów, którzy bądź dali dowód
wielkiej odwagi i ofiarności narażając się na do sy i cięcia migocących w szalo-nem tempie brzytew...
Na dany znak błysnęły noże { rzuciły się na twarze nieszczę śliwych ofiar. Należy zaznaczyć że przy tem sporo popłynęło krwi...
Zwycięzcą turnieju został 25-lctni Władysław Sieczko, który ogolił swego klienta w przeciągu 45-iu sekund! Nie za drasnął go przytem ani razu!
mrs. Cousins, znanej w Indjach teozofki a pod przewodnictwem 80-cio letniej księżnej Bhopal.
Rząd indyjski, stojąc na stra ży starych obyczajów, z trudem udzielił pozwolenia na
urządzenie kongresu. Księżna Rani von Mandi wy
stąpiła przeciw małżeństwom dzieci, zawieranym w Indjach masowo, ze względu na religijne przepisy, co jednak wpływa bardzo ujemnie na nieletnich małżonków i wywołuje poważne konflikty życiowe. Mały chło piec jest już często obarczony rodziną i nie może myśleć o dal szem kształceniu się, ale o u-trzymaniu żony I dzieci, dziewczynki zaś wogóle wskutek wczesnych małżeństw nie mogą
pobierać nauki. Jeżeli zaś przedwcześnie o-
wdowieją, nie wolno im zawierać powtórnych małżeństw, ale muszą w dozgodnym celibacie, z ogoloną głową, pozbawione stro jów, pozostawać na służbie u ro dżiny. Indje są kraem o największym na świecie procencie analfabetów, zwłaszcza wśród
kobiet. Na tysiąc kobiet w całym kraju umie czytać zaledwie dziewięć, a jedna tylko zdobywa wyższe wykształcenie. Domagano się zatem zniesienia dziecięcych małżeństw, a także zaradzenia brakowi nauczycielek i książek.
W czasie herbatki w ratuszu jaką wydał na cześć kongresu burmistrz miasta Delhi, zdarzył się charakterystyczny incydent. Jedna z kobiet zakwefionych zdarła sobie welon z twarzy, wo łając na całą salę: ..Precz z ,pur dah"! Mimo, że nie była ani mło da. ani piękna, zyskała ogólny aplauz tak kobiet, jak i obecnych na zebraniu mężczyzn. Hin dusi bowiem z wyjątkiem kapłanów i starych ortodoksów hołdują przeważnie nowemu prądowi — natomiast najsilniej szy opór stawiają stare kobiety.
Franciszkańska 31-a róg Brzezińskiej 11 BAJKA' *^rai
róg Brzezińskiej a Od wtorku dn. 19 b. m.
Najpotęiniej-za kreacja Fryderyka Langa
S Z P I E D Z Y Film tysiąca sensacji na ile zbrodniczej działalności międzynaro«owe|
bandy szpiegowskiej. W rolach
głównych: Początek codłiennie e 4-30. W soboty, niedslelc i święta od g. 12—3-ej oraz w dni powszednie na pierwsty seans ceny miejsc od 30 groszy, Doborowa orkiestra pod kier. słynnego kapclmiitrza Z. Sandomierskiego
RUDOLF KLEIN-R9GSE i WILLI FRITSCH
Druga wiosna miłosna żony oficera marynarki g^c'
Opinja ateńska i prasa grecka zajmuje sie obecnie skandaliczną aferą, której ośrodkiem jest żor.a wysokiego oficera marynarki pani Racikosakis. Po 20-u latach małżeństwa odczuła ona nagle
gwałtowna miłość ku 17-letnlemu Konstantynów Paulios i w ten sposób zmusiłn
Hydroplan bez motoru .
rowodowych Racikosakis
t:ę liczącą obecitt i<it w chwili edv wie lat 15 1 oś** sądem że jeeo "'cale ius-ccz-e Ńe
żvcic zmusza (TO sit z nią. Pa"1
wcale nie zjawił*! ocni. lecz wvwoł> "v skandal, zwabi kochanka do auta • do i'M męża i uP r0, w szaloncm tempie
J «L Zawadzka 1. I * * * * * : Piotrkowska 1 1 , -
!«W»y: 38-28. 228 I 2 2 9 , do rozaocrtCj to ,e,,, z a s t c p c a
za-
,~ ORAZ wydawnictwa PRZYJMUJĄ.
ł ' : jodiiny 1 do 2 po POŁUDNIU «2aie w Poznaniu 5 ZŁ
jnnica 9.50.
«na prenumeraty: My nadesłane bez oznaczenia
uwalane sa za bez-plat-Dpisów zarówno użytych iak
•Wnych redakcia nie zwraca
przepędzić druea wiosnę ^
Znany sportowiec lotniczy, rekordzista w locie bez motoru M. Richter, zdecydował się na odbycie lotu w swoim bezmo torowym płatowcu „Astorla" przez kanał La Manche. (H)
H u m o r zagraniczny. Dzisiejsze żony.
Czego prezydentowi nie wo lno
r u s z y ć w B i a ł y m D o m u ? Skasowana posada.
M ą i i — Dokąd ty anowu idziesz? Zona t — Na mecz hokeyowy. . V ł * (zrozpaczony): — A dzieci ? Zonat — Uspokój je. Po powrocie podam im wynik-
Po złożeniu przysięgi na wier ność konstytucji, nowy, 31 z rzę du prezydent Stanów Zj. Herbert Hoover, wprowadził się do urzędowej siedziby Białego Do mu, skąd już dnia poprzedniego wywieziono kufry małżonków Coolidge.
Warto zaznaczyć, że kufrów tych
było pół setki, gdy tymczasem w 1925 roku państwo Coolidge. wprowadzając się do Białego Domu, przywieźli z soba tylka ośm kufrów. Jak widać zatem stanowisko to przyspaiza nictylko zaszczytów i kłopotów, ale także rucho mości,
Hoover znajdzie w pałacu u-rzędowym wszystko w najwięk
MM MACIOM A pierwsi.) jakości. HMjlULlft, r o l n e traw. driew, warzywne i kwiatów orai narse-diia i preyriądy ogrodniczo-psiczel-
nicie, polecają składy L. J A S I Ń S K I E G O ,
prowadzone od 1870 r. w Ł Ę C Z Y C Y , ul. Poinańska 30
telef. 125. w Ł O D Z I , ul. (w. Andrzeja 10, UL 68.56.C.nniki rozsyłane są b.ipł.
szym ładzie ł porządku, poprzednik jego bowiem jest czło wiekiem, dbającym niezmiernie o wygodę, czystość 1 porządek w mieszkaniu. Uczynił więc dużo. aby wnętrze Białego Domu stało się
1 piękne i wygodne. A że okazało się przytem, te belkowania pułapów tej siedzi by prezydentów, liczącej już z^ótą sto lat. są nadwątlone, odrestaurowanie więc ich kosz towalo 300.000 dolarów.
Wobec tego p. Hoover nie wiele będzie miał do przerażania, choć każdemu z prezydentów wolno zmieniać umeblowa nie i przeznaczenie każdego z pokojów siedziby urzędowej. Nie wolno mu tylko ruszyć z miejsca kilku przedmiotów po siadających znaczenie
pamiątek historycznych, iak łóżka prezydenta Abrahama Lincolna i biurka prezydenta Mac Kinłeya. którzy, jak wlado mo. zdineli z rak morderców. Z drugiej zaś strony każdy prezydent musi coś dodać do urzą dzenia wewnętrznego Białego Domu. bo te^o wr»mianra tradv cja. przedewszystkiem zaś spra
50113, 131. 154. 214. 287. 308. 414. 658 695. 740. 770. 866. 991. 51097, 126. 280. 283. 294. 521. 525. 586. 600. 677. 847. 922. 52026. 108. 119 150. 363. 372. 527. 528. 572. 626. 651. 671. 884 950. 53023. 097. 113. 220 295. 347 . 366 885 54047. C71. 133. 168. 517, 584. 692 750, 811. 55034. 145-150. 182. 246. 391. 428, 522, 583. 610. 639. 668. 686. 918. 951. 56033. 036. 041. 042. 064. 204. 292. 344. 346. 433. 452, 497. 764. " 8 . 897 935. 951. 953. 57015. 208. 354. 641. 753 ^."b-Um, 150 209. 250. 269. 294; 302. 341. 441. 494. 630. c i ! 678 683. 714, 781. 810. 59051 07 .107. 187. 122. 432. 513. 514. 581..653L 751.852, 946
60042. 100. 134. 310. 324. 547 613. 666. 670 770 938. 61132, 196 391. 400. 570. 655. 775. 792. 997 62057, 083 189. 285 308. 393. 471. 496. 519. Si! 778. 63244. 359. 475. 572. 595. 597 659. 668 720 726 744. 748. 869. 997. 64157. 242. 253. 648. 751 756. 819. 951. 952. 971. 65125 239. 517. 570. 575 690 696. 706. 808. 873. 888. 890. 66135. 154. 191. 240 283. 363. 391. 549. 916. 941. 67000. 0U, 090 105. 167. 172. 417. 444 514. 571. 599. 609. 620 625. 681. 729. 776. 68016. 069. 104. 68 227. 446 453. 496. 528. 585 828 69011. 025- 152. 194. 214 229 262. 319. 542. 555. 569. 570. 736. 818
70018 414. 435. 592. 71002, 265. 301. 368. 599. 6547 6998, W8. 812. 823 874 '46 986 72096. .72 210. 250. 268. 273. 401. 664 704. 717 804. 832. 857 982. 73124 209. 323. 397. 404. 449 490. 622. 72 . 784. 811. 824. 859. 903 74038 298. 335. 422. 825 75017. 040 067. 068. 109. 113. 137. 152 296 310. 357 430. 437 45* 535 563 585. 687. 760. 789 823. 828 843. 947 964 76029. 096 154 201. 255. 288. 337. 373. 462. 532 643 655 728 870. 944. 77152. 170. 197 202. 294. 467. 512 616. 711. 913. 78127 . 256. 299. 411 412. 536. 600. 758. 87-. 901. 970. 79037. 069. 084. 432. 840. 926. 950.
80035. 116. 152. 261. 316. 376 488 517. 670. 789. 811. 848. 853. 927. 755 81271. 434 605. 672. 724. 729. 799. 925. 82088. 267. 359. 376. 387 398. 438 440. 468. 750. 880 906. 920. 983. 83037. 141. 297. 481. 513 551. 554. 562 919. 84018 283. 369. 428. 455. 457. 642. 677 . 809 915 85005. 074. 160. 230 378. 386. 429. 525. 538. 731. 767. 869. 931. om 948 994 86087. 162. 207 238. 250. 371. 419. 560 563 635. 724. 782. 857 884. 995. 87166. 182. Im 459* 489. 515. 563. 646. 693 746. 747 849. Im MK 88085 095. 244. 350. 374. 414. 432. 563. Sn 613 733 746/ 748. 89015. 055. 074. 172. 251. 386 424. 486 StL 605 609 643. 695.
5 411. 480. 505. 749. 8321 986^91163.
mmmm ffflfMltt mmmmi SŁ So. W M l - « ' • • " » M4- W.
„CZÓŁ 32.. m m. 700 m 9a uw i . w
119003. 326. 361. 545 798. 120050. 125. 277 467 479. 507 571 |87 i?ift77 (102 097. 479. 531. 676 679. 741. ow. oiu
792 845. 865. 931 123097. 168. 341 386- 403. 482
418 462. 500. 535 569. 5996 659. 679. 708. 83J. 130012. 033. 104 120 - 318. ^ 2 2 ^ 985-
131109. 122. 189. 266. 267. 286. 327. 3
Założyciel i wydawca Jan Stvnnfl--owski. Redaktor naczelny;- Franciszek Probst,
556. 796. 999. 132095. 111. 426. 547. 776. 789. 796 H3093 114 164 177. 224. 396. 584. 598. 673. 689 24 732 780 878 952 973. 986. 134064 087 089.
163. 270. 618. 745. 841. 853 942. 972 135148. 185. 225. 329. 356. 357. 444 638 670. 686. 690 868. 136003 004. 342 403. 417. 421. 466 508 578. 681. 744. 791, 963. 966. 137248 541. 691. 757. 832. 925. .38120. 131. 167. 236. 246. 263 288 369. 429 454. 466. 638. 644. 859 8*>. 914 956. 139019 038 115. 248. 284. 314. 439. 459. 497 538. 618. 622. 764. 767 881. 938. 955. 971. 975. 979.
140029. 053 197. 259 418 550 551. 560. 719. 738. 810. 141140. 306 426. 540.,843? 862 875. 142048. 104. 295. 303. 349. 482. 498. 506. 571 6 9.. 959. 143056. 065 101. 142 168. 191. 349. 520. 71 . S13. 144103. 205. 281. 346 354 533. 626. 653. 731. 754. 843. 145173. 207 2 2. 312. 393. 430. 437. 446. 505. 813. 830. 146046. 074. 137. 201. 267. 301 388. 397 475. 638. 852. 147053. 091. 172. 345. 533 657. 741. 819. 842. 865. 148081 181. 325 425 433 920. 149055. 081. 407. 445. 474. 513. 685 872. 916.
150018. 094. 128. 140^ 229. 234 277 303 489. 561. 644. 658. 725. 151025 240 244. 269 361. 379. 519. 574. 635. 733. 738. 927 152035 271. 521. 524. 638. 913. 153308. 427. 459 544. 590. 646. 725. 743. 328. 875. 985. 988. 154045 127 172. 258. 353. 863. 939 155340. 655. 751. 868. 156064. 428. 542. 562. 579 fi?2 736 773. 157006 040 221. 316 380 437. 437' 461 644 ' 746 787. 799. 158049. 060. 089. 151, 346 6Ó5' 698 807. 159082. 277. 419. 451. 472. 527 670. 813. 880.
161016. 057. 063. 365. 417, 429. 501. 593 692. 698 '23 774 889 915. 920. 950. 162067. 174. 228. 254 258 214. 613. 648. 658 908. 951. 163020. 166. 168 434' 474 509 707. 792 838. 883. 914. 937. 64065 671. 120. 174. 183. 199. 277. 317 461 480.
575. 635. 165023. 112. 293. 415. 419. 494. 528. 63s. 667. Ć94. 166054. 108* 242. 315. 441. 527. 542. 567. 676. 881. 168003. 045 096. 138. 181. 222, 347. 501. 516. 571. 630. 647. 655. 664. 665. 908. 169222. 433. 456. 481. 490. 518. 525. 644. 761. 821.
170274. 281. 299. 393. 456. 467. 597 771. 789, 801. 895. 906. 921. 949 966. 171134 157. 164. 355. 379 426, 465. 572. 823. 971. 172054. 142. 297 368. 526 643. 690. 735. 918 173142. 238. 254. 257. 260. 264. 370. 423. 464. 495. 524 757. 830. 891. 174092. 134. 153. 213. 259. 319. 428. 433 615. 725. 758. 768. 874. 964. »
wić nowy serwis stołowy, który musi wybrać sama prezydentowa. Kilka sztuk z tego ser wlsu. obowiązkowo ozdobionego jej monogramem, przechodzi do zbiorów narodowych.
Co do zwyczajów, przyjętych w Bia'"m Domu. to Hoover postanowił znieść stanowisko t. zw. „spokesmana" będącego urzędnikiem, odpowia dającym w imieniu prezydenta
na pytania podczas zbiorowych posłuchań, udzielanych dziennikarzom dwa razy t^odn lowo: we wtorek i w piątek.
Prez. Coolidge zaprowadził or- .d dwoma laty nowość, że wszelkie pytania przedstawicieli prasy musiały bvć przed-, stawione dzień przedtem na piś \ mie. Z p^tań tvch wybiera? takie, na które uważał za stosowne odnowi^rHeć Todpowledzi te dawał za pośrednictwem ..spokesmana".
Tymczasem nowy prezydent zapowiedział, że nadsvłane mu oytania dzielone będą na trzy działy. Na pytania z pierwszego działu, pre7vdent udzielać będzie odpowiedzi na piśmie, z drugiego — osobiście, z trzeciego — udzielać będzie informacji jeden z nodr-»pdnvch urzędników Białego Domu.
Zniknie wi*c z łam dzienników amerykańskich zwrot: Spokesman" p. prezydenta mó
wi... -
swego żvcia. F ż"..n rodzice W niii doniesienie — wmieszał sie * • posłał do willi łów. którzy mło wadzili do ogni AL najbliższej
znowu li" i Powrócił do uMJ l i - która wido£ rafa nań wnływ." cznv... teraz obo śl du i gdzieś w nem zaciszu ukrv» ście przed zazdr •<••<••: 1„HT|.. fała v Atenach wrażenie...
[ O I N U N I f f l ! Wieczorne rot** Teatr Miejski: -
T°?Ji Teatr Kameralny* Teatr Popularny: ' Apollo: - Tajemnic*1
!'ocz seansów: 0 1
Bajka: — Szpiedzy Ca&lno: — aiekitn* Czary: — Walka o Pocz seansów: o ^ Corso: — Walka « f l Werwszy seans Ci>oltol: — Moulln Orand-Klno: -
Madame! J Luna: — Serce n ' " j j | Ludowy: — Pocz. seansów o Miejska Oalcrja Sr**
zbiorowych prac-Oświatowy: — Król Pocz seansów: a Mimoza: — Ramofl» Odeon: — Dwa pl**J Pncz seansów: 0 ^ Palące: — Shańblor* Resursa: — Sad f"',r
Splendld: - M " ^ zbrodnia
Pocz
" I ma najęła pf!BL• ^ i
w,llc we wiosce C Z K a
aferzystów Hetyta niedawno i to ty l
»1 niebywałym wys' l-mlei żandarmerii aic-'twa, z biegiem czasu
tak znaczne kręgi, się, te chyba aresz
będzie końca, to jednak uporano sic
:hanie zawiklaM 1 Wuczem znalazła
szajka „maeherów" •h wraz ze stręczy-
Twśredmkami
. *'aż 1 niele-
w aierę tę obok wycU wmieszane by wojskowe, sprawę
ttonem śledztwie roz-^edlug kompetencji
"fcob, że osoby cywil-•zano sędziemu ślcd-I ewiru p. Grzysiow i.
?*• *aś pozostały do dy iWadz sądowych wol-
,-lek zapobiegawczy a ia icdnycb f » i drukowano
vJidędny areszt. Kukoma tygodniami
i t l 1 przebywający w j t t z y .ul. Kopernika ^aądu Okręgowego .Wania z prośbą o
a zapobiegaw-
•y Jednak na yfarczew P°" :h w aierę po zucil.
J a się o Sąd Warszawie, któ
.'/"wszy się do proś
osad; Trwają
kiwania szteina n policyjne jego ślad.
Jak 1 Milsztcin ska, aby ukryć si spraw icdl
Wysłań wywiadom
cienia
Lwów, szem, zet Mi-j komr . tuszu,„rad lak odczyt
os przeciw t oświadczy się od wss przyboczn
Po tem rji zebrani poczęła .śr.
„Czei
flajmło angiels
kazał ich
seansów: *\ M Spółdzielnia: — ^ j f ] Pocz seansów: 4J^ Wodewil: - Dw* ^
Początek san<°* Zachęta: — T j * ^ -
W1NS7I" Jutro: Katarjjjjj Wschód słone* Zachód l7-r - i3& Długość dnia 'jfl
Sjwna kaucia. "ość Vię C ( między ^dostali się dwaj poborowi" a miano 2to i Lenga. • iku dniami władze ? s t . a ly powtadomio-
t J l D a l zwolnieni po złożeniu kaucji
łry , zrywają się zda-Dornów.
t e g 0 z a r za.dzono j | v
V e Poszukiwania ,M sensacyiny wynik.
bowiem, że za ^ « iak Milsztcin
Ł.."kr^ilerunku. Długość d n ' V ^ l f ^ o . i , l c * J w
Przybyło dn* 2 * ' * ™ ' Tydzień 12- b ^ K w
P r ^ ? Policję
J Ł^-Fal°*l a f "JCty „a
Książę króla angic po skończę rjerze urzę pracę w m granicznyci
eUs> z najstarszej ko
Europy.
Odbito na własnei maszynie --otacyjnej przy ul. Zawadzkiej Nr. 3, Za wydawnictwo odpowiada: W(anvsłaW
Za redakcję odpowiada; Roman FurmanS