Chcemy Ci opowiedzieć…
o dwóch tygodniach, które spędziliśmy razem
w górach….
BIAŁY DUNAJEC 2013TRZYDZIESTA EDYCJA
4- 18 września
O sprawy Przystaniowe dbali
w tym roku w szczególności:
Siostra Sybilla
Ksiądz Grzegorz
Andrzejszef chaty
Magdakuchenna
Grzegorzturystyczny
Bóg mówił…
a my słuchaliśmy….
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
albowiem oni będą nasyceni
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem do nich należy Królestwo niebieskie
Było duuuużo radości…
Wspólne posiłki- na trasie do wyboru- kanapki
z Kremusiem/ dżemem/ paprykarzem/ konserwą
a czasem „na bogato”
Były chwile na przemyślenia…
i tyyyyle uśmiechu!
Wyznaczaliśmy sobie cele…
… i je realizowaliśmy!
Czasem było ciężko…
ale dzielnie maszerowaliśmy do celu…
i czekolada na Giewoncie smakowała podwójnie
pysznie!
Główny turystyczny stale czuwał…
pozostali także…
Kromka z Kremusiem była na wyciągnięcie ręki…
o TAK, było super!
W pierwszą niedzielę odbył się
turniej w kosza
nasz trener dawał wskazówki…
a my ani na chwilę nie traciliśmy ducha…
był też doping…
więc dzielnie walczyliśmy…
Była chwila relaksu…
i regeneracja sił…
czas na wspólne zdjęcia…
lewitacja? Hmmmm…
i wreszcie- podium!!!
Czasem słońce…
czasem deszcz
i wiatr
Gdy brakowało sił… czekolada okazywała się
skutecznym motywatorem!
Każdego wieczoru zapisywaliśmy się
na trasy ustalone przez turystycznych,
wyznaczając sobie cele na dzień następny
Tymczasem nasi turystyczni późną nocą…
trenowali…
na różne sposoby
szef chaty także starał się nie wypaść z rytmu
Kuchenni czuwali, gdy mieli dyżur
Zadbaliśmy też o porządek na szlaku…
Na moment świat stanął do góry nogami
ale, wprawieni, znieśliśmy i to
W drugą niedzielę był turniej siatkówki,
walczyliśmy dzielnie!
Rafał na początku twierdził, że nie lubi pozować
do zdjęć…
ale z biegiem czasu…
chyba się coś zmieniło
z czego cieszyli się fotografowie!
A teraz trochę o butach…
Maciek…
dostał od Siostry góralskie kapcie, zabrał je na Bieg Otrzęsinowy i tam
ze zwykłych bamboszy stały się instrumentem muzycznym,
zyskując miano „błogosławionych kapci Sybilli”
Jako że Festiwal Piosenki Wszelakiej był tuż tuż,
zabraliśmy się za tworzenie piosenki…
nadeszła wielka chwila…nie mogło zabraknąć kapci!
Były integracje
Nawiązaliśmy dialog z DA Stygmatyk,
a właściwie to oni nawiązali dialog z nami,
bo przyszli odebrać swoją flagę…
w zamian za pyszne ciasto marchewkowe!
Nie samym chlebem z Kremusiem żyje
obozowicz…
była też fasolka po bretońsku…
i „schabowe” z kurczaka…
Świętowaliśmy urodziny Ani…
a następnego dnia wyruszyliśmy na Kalatówki…
by tam uczestniczyć we Mszy św.
przygotowania trwały…
a wraz z nimi wstawał dzień…
Maciej zadbał o oprawę muzyczną
ćwiczyliśmy śpiew…
i ćwiczyliśmy…
niektórzy odsypiali…
ALE! Szef nie spał- szef regenerował siły!
wreszcie wszystko było gotowe…
i zaczęliśmy!
Ostatniego wieczoru spotkaliśmy się na agapie
Nie zapomnieliśmy podziękować Kadrze
Ja chcę, ja chcę jechać razem z Wami, Ja chcę, ja chcę chodzić tam szlakami, Ja chcę, ja chcę czuć się jak w rodzinie,
Przystań, przystań, PRZYSTAŃ choć na chwilę!
Ja chcę, ja chcę tańczyć wieczorami, Ja chcę, ja chcę poznać Boga z Wami, Ja chcę, ja chcę czuć się jak w rodzinie
Przystań, przystań, PRZYSTAŃ choć na chwilę!
Przystań
Duszpasterstwo Akademickie Przystańul. kard. Bolesława Kominka 3/5
Ostrów Tumski (Wrocław)
www.daprzystan.wroclaw.pl Facebook: Duszpasterstwo Akademickie „Przystań”
i Biały Dunajec z Przystanią
Dziękuję za udostępnienie zdjęć:
Agnieszce Z.Anastazji
Maćkowi S.
za pomoc przy muzyce:
Maćkowi S.
Ania
Recommended