97. Keyes Greg - Podbój.pdf

7/30/2019 97. Keyes Greg - Podbj.pdf

1/251


2/251

Tom VIII

Ostrze Zwycistwa I

PODBJ

Greg Keyes

PrzekadAleksandra Jagieowicz


3/251

Tytu oryginau

EDGE OF VICTORY I CONQUEST

Redakcja

ZBIGNIEW FONIOK

MAGDALENA STACHOWICZ

ANDRZEJ WITKOWSKI

JOLANTA KUCHARSKA

RENATA KUK

Ilustracja na okadce

TERESE NIELSEN

Published originally under the title

Edge Of Victory I Conquest

by Ballantine Books 2001.

For the Polish edition

Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.

Wydanie I 2001.

ISBN 83-7245-765-4


4/251

Dla Charlie Sheffer i wszystkich moich przyjaci w Salle Auriol Seattle


5/251

PROLOG

Dorsk 82 przycupn za kamiennymi stopniami nabrzea w sam por,aby uchyli si przed promieniem laserowym, wystrzelonym po drugiej stroniewody.

Szybko na pokad rzuci swoim podopiecznym. Znw nas znaleli.agodnie powiedziane. Od drugiej strony wau przeciwpywowego zblia

si tum mniej wicej pidziesiciu Aqualishw. Wpadali na siebie i wyda-wali chrapliwe okrzyki. Wikszo bya uzbrojona tylko w paki, noe czykamienie, ale kilku nioso wcznie energetyczne, a co najmniej jeden miamiotacz, o czym dobitnie wiadczya dymica dziura w nabrzeu.

Niech pan wraca, mistrzu Dorsk baga robot protokolarny 3D-4 za

jego plecami.Dorsk skin bezwos gow pokryt zielono-tym wzorem. Zaraz. Musz ich zatrzyma na kadce, eby wszyscy zdyli wej na

pokad. Nie zatrzyma ich pan w pojedynk, sir. Chyba dam rad. Poza tym musz sprbowa z nimi porozmawia. To

nie ma sensu. Oni poszaleli odpar robot. Niszcz roboty w caym miecie! Nie s szaleni sprostowa Dorsk. Tylko przeraeni. YuuzhanieVong s na Ando, wkrtce mog podbi planet.

Ale dlaczego niszcz roboty, mistrzu Dorsk? Poniewa Yuuzhanie nienawidz maszyn wyjani khommicki klon. Uwaaj je za blunierstwo.

Jak to moliwe? Dlaczego?

5


6/251

Nie wiem odpar Dorsk. Ale to fakt. Id, prosz, i pom innym

wchodzi na pokad. Mj pilot jest ju przy sterach, dosta instrukcje lotu,wic jeli nawet co mi si przytrafi, wam nic si nie stanie.Robot jednak cigle si waha. Dlaczego pan nam pomaga, sir? Poniewa jestem Jedi i mog to zrobbi. Nie zasugujecie na zniszczenie. Pan te nie, sir. Dzikuj. Nie zamierzam da si zabi.Robot wreszcie doczy do swoich brzczcych i warczcych towarzyszy

na pokadzie oczekujcego statku.Tumek dotar ju do staroytnej kamiennej kadki czcej miasto-atol

Imthitiill z opuszczon platform ryback, na ktrej przykucn Dorsk. Wy-

gldao na to, e wszyscy s na piechot, wic trzeba tylko powstrzyma ichprzed przejciem przez kadk.

Szczupe ciao Dorska spryo si. Jednym susem przeby drog spozaosony schodkw na kadk. Z mieczem u boku Jedi obserwowa zbliajcysi tum.

Jestem Jedi, pomyla. Jedi nie zna strachu.I rzeczywicie, ku wasnemu zdumieniu, nie czu lku. Przez cay okres

szkolenia u mistrza Skywalkera drczyy go ataki paniki. Dorsk by osiem-dziesitym drugim klonem Khommity noszcego to imi. Wyrs w wiecie,ktrego mieszkacy byli zadowoleni z wasnej wersji doskonaoci; nie mg

wic by przygotowany na strach, niebezpieczestwo, nawet na nieoczekiwa-ne wydarzenia. Czasem wydawao mu si, e nigdy nie zdoa wykaza takiejodwagi, jak inni uczniowie Jedi, czy choby dorwna swemu sawnemu po-przednikowi Dorskowi 81.

Teraz jednak, kiedy spoglda na zbliajcy si tum, czu tylko agodnysmutek, e tamci upadli tak nisko. Z pewnoci bardzo boj si YuuzhanVong.

Niszczenie robotw zaczo si od sporadycznych incydentw, ale w cigukilku dni epidemia destrukcji ogarna caa planet. Rzd Ando w obecnymstanie rzeczy ani nie pochwala, ani nie gani tej brutalnoci; prawdopodob-nie tak dugo, jak mier i rany omijay nieroboty. Bez pomocy policji Dorsk

82 by dla robotw jedyn szans i nie zamierza ich zawie. Zbyt wielu juzawid.Wczy miecz wietlny. Przez chwil wszystko, co go otaczao, docie-

rao do jego mzgu jednoczenie. Zachodzce soce zalewao pomaraczo-wym blaskiem ocean i rozpalao wysokie chmury na horyzoncie, zmieniajc je

6


7/251

w pomieniste zamczyska. Wyej niebo ciemniao, przybierajc nocne barwy

ykowanego zotem nefrytu i akwamaryny. wiata cylindrycznych biaychwie Imthitill zapalay si jedne po drugich, tak samo jak wiata platformrybackich unoszcych si na gbinach. Ciemny ocean zaroi si samotnymikonstelacjami.

Jego wasna planeta nie znaa takich niezwykych spektakli. Pogoda naKhomm bya rwnie przewidywalna i spokojna jak jej ludzie. Bardzo moliwe,e on, Dorsk 82, by jedynym przedstawicielem swego gatunku, ktry potrafidoceni to niebo lub podmalowane oowiem fale oceanu.

Szarpay nim powiewy sonego powietrza. Unis podbrdek. Po tychwszystkich latach poczu nagle, e wreszcie robi to, o czym zawsze marzy.

Jeden z Aualishw wysun si na czoo tumu. By niszy od innych,

a swoje ky wyrzebi zgodnie z lokaln mod. Mia na sobie znoszony kom-binezon adowacza.

Odejd, Jedi rozkaza. Te roboty to nie twj interes. Te roboty s pod moj ochron spokojnie wyjani Dorsk. Nie nale do ciebie, nie masz prawa ich chroni odkrzykn Aqualish.

Jeli ich waciciele nie wyraaj sprzeciwu, ty nie masz nic do powiedzenia. Nie mog si z tym zgodzi odpar Dorsk. Ty take sprbuj pomyle

rozsdnie. Zniszczenie robotw nie obaskawi Yuuzhan Vong.Nic ich nie obaskawi. To nie twoja sprawa warkn samozwaczy rzecznik grupy. -

I nie twoja planeta, Jedi. Naley do nas. Nie syszae? Yuuzhanie Vongwanie opanowali Duro. Nie syszaem powiedzia Dorsk. To i tak nie ma znaczenia.Wracajcie w pokoju do swoich domw. Nie chc skrzywdzi nikogo z was.

Zabieram roboty ze sob. Nie zobaczycie ich nigdy wicej na Ando. Przyrze-kam wam.

Tym razem dostrzeg unoszcy si miotacz w doni Aqualisha ukrytegogboko w tumie. Dorsk przechwyci go Moc i cign do siebie. Brozatoczya uk w powietrzu i wyldowaa w jego lewej doni.

Prosz powtrzy.Przez dusz chwil obie strony stay w bezruchu. Dorsk wyczuwa ich

wahanie, ale Aqualishowie byli ras upart i porywcz. atwiej byoby za-trzyma wybuchajc now ni uspokoi gromad Aualishw.Nagle usysza pomruk i zobaczy, e zblia si migacz ochrony. Odstpi

w ty i pozwoli, aby pojazd zatrzyma si pomidzy nim a gromad. Nie

7


8/251

przesta by czujny nawet wwczas, gdy omiu Aualishw w jaskrawotych

zbrojach ustawio si w tyralier i zaczo napiera na tum.Oficer wystpi z szeregu. Co tu si dzieje? zapyta.Dorsk wykona lekki ruch gow. Ci ludzie zamierzaj zniszczy grup robotw. Ja je chroni. Rozumiem skin gow oficer. To twj statek? Tak. Czy s inni Jedi na pokadzie? Nie. Doskonale. Oficer przemwi do maego komunikatora za cicho, by

Dorsk mg usysze jego sowa, ale klon nagle wyczu, co si zaraz stanie.

Nie! krzykn. Okrci si na picie i rzuci w kierunku statku, alezanim tam dobieg, kilka promieni wietlnych, zbyt jasnych dla jego oczu,uderzyo w powok. W niebo wystrzelia kolumna biaego pomienia, unoszcze sob jony, ktre niedawno stanowiy cz jego statku, jego pilota Hhenai trzydzieci osiem robotw.

Dorsk sta bez ruchu, wpatrujc si w to bezsensowne dzieo zniszczeniai bezgonie poruszajc ustami. Wtedy spad na niego cios paki oguszajcej.

Upad, zwracajc nic nie rozumiejcy wzrok na swoich przeladowcw.Oficer, z ktrym przed chwil rozmawia, sta nad nim, trzymajc pak.

Le, Jedi, a bdziesz y.

Co? Dlaczego? Pewnie nie syszae. Yuuzhanie Vong zaproponowali pokj. Zatrzyma-j si w swoim podboju na Daro, zostawiajc Ando w spokoju, jeli tylkoprzekaemy im Jedi. Wezm nawet twojego trupa, ale pewnie woleliby mieci ywego.

Dorsk 82 wezwa na pomoc Moc, rozmywajc w niej bl i parali oduderzenia, po czym wsta.

Rzu miecz wietlny, Jedi poleci oficer.Dorsk wyprostowa si i spojrza w paszcze miotaczy. Rzuci pistolet,

ktry odebra komu w tumie i przyczepi miecz wietlny do pasa. Nie bd z wami walczy oznajmi.

Dobrze. Wobec tego nie powiniene mie nic przeciwko temu, aby oddabro. Yuuzhanie Vong nie dotrzymaj sowa. Chc tylko, abycie za nich zli-

kwidowali ich najgorszych wrogw. Jeli sprztniecie im z drogi Jedi, przyjdpo was. Zdradzajc mnie, zdradzicie rwnie siebie.

8


9/251

Sprbujemy szczcia zdecydowa oficer.

Odchodz std rzek Dorsk z wymownym gestem. Nie zatrzymaszmnie. Nie odpar oficer. Nie zatrzymam ci. Ani nikt inny.Dorsk 82 ruszy przed siebie. Jeden z onierzy, bardziej zdeterminowany

od innych, drc doni unis miotacz. Nie rb tego poprosi Dorsk i wycign rk.Promie osmali mu do. Dorsk cofn si, ale w zamieszaniu pozosta-

li otrzsnli si z sugestii, ktr umieci w ich umysach. Nastpny strzaprzeszy mu udo. Dorsk upad na kolana.

Stj poleci oficer. Koniec z umysowymi gierkami.

Dorsk mozolnie dwign si na nogi. Zrobi krok naprzd.Jestem Jedi. Jedi nie zna lku.Zmierzch rozjarzy si ogniem miotaczy.Pomoc.Automatyczny sygna by saby, ale wyrany. Mam ich rzek Uldir Mwiem ci przecie, nie?Dacholder, jego drugi pilot, poklepa go po ramieniu. Oczywicie, chop-

cze. Jeste najlepszym ratownikiem w caej jednostce. Mam dobre przeczucia, to wszystko odrzek Uldir. Sprawd, czy

moesz nawiza czno.

Jasna sprawa. Dacholder wczy ukad komunikacyjny. DumaTheli do uszkodzonego statku. Uszkodzony statek, czy mnie syszycie?Odpowiedzi by szum zakce, ale by to szum modulowany. Prbuj odpowiedzie mrukn Uldir. Ich ukad cznoci musi by

uszkodzony. Moe kiedy si zbliymy. . . Hej, to chyba oni!Sensory dalekiego zasigu ukazyway martwo wiszcy w przestrzeni sta-

tek, mniej wicej wielkoci redniego transportera. Prawdopodobnie byo toZwyciskie Rozdani, luksusowa jednostka, ktra wykonaa skok z sektorakoreliaskiego i znikna gdzie po drodze. Skok Rozdania przenis go nie-bezpiecznie blisko Obroa-skai, ktra naleaa teraz do przestrzeni YuuzhanVong. Yuuzhanie nie wkraczali otwarcie na adn planet od czasu upadku

Duro, ale od czasu do czasu ustawiali na granicy swojej przestrzeni par do-vin basali w charakterze interdyktorw. Wyryway one z nadprzestrzeni zbytodwane lub nieostrone statki, ktre zapdzay si w poblie ich niezbytwyranych granic. Wikszoci nigdy nie odnajdywano, ale Zwyciskie Roz-danie zdoa wysa pen zakce transmisj, ktra pozwolia zlokalizowa

9


10/251

statek w okolicy perlemiaskiego szlaku handlowego, w pobliu sektora rod-

kowego. Wci by to spory kawaek przestrzeni, ale poszukiwania i misjeratunkowe byy specjalnoci Uldira od szeciu lat. W dojrzaym wieku latdwudziestu dwch by jednym z najlepszych pilotw w eskadrze.

W sam cel zauway Dacholder. Gratulacje. Znowu. Dziki, doktorku.Dacholder by nieco starszy od Uldira. Przedwczenie posiwia, a w dodat-

ku wosy zaczy cofa mu si nad czoem w takim tempie, e, jak artowaUldir, prawie byo wida, jak bior nogi za pas. Dacholder nie by wybitnympilotem, ale wystarczajco kompetentnym, a przy tym Uldir po prostu golubi.

Suchaj no, Uldir zacz Dacholder Nigdy ci o to nie pytaem,

ale. . . kiedy pojawili si Vongowie, dlaczego nie zadae przeniesienia dojednostki wojskowej? Latasz tak, e natychmiast znalazby si wrd asw.

Za gorco tam dla mnie odpar Uldir. Pieprzysz. Akcje ratunkowe s dwa razy bardziej niebezpieczne przy

jednej dziesitej mocy ognia. Syszaem, e w czasie upadku Duro porwaetrzech zbkanych pilotw sprzed nosa czterem skoczkom koralowym, i to bezadnej pomocy.

Miaem kup szczcia skromnie odpar Uldir. Jeste pewien, e to nie co innego? Co masz na myli?

No c, syszaem, e uczszczae do akademii Jedi Skywalkera.Uldir skwitowa to miechem. Uczszczanie nie jest waciwym okreleniem. Pobyem tam troch,

narobiem zamieszania na skal kosmiczn w rekordowo krtkim czasie i niewykazywaem adnego talentu do sztuczek Jedi. Ale moe i masz racj. Wy-obraaem sobie chyba, e jeli stan si Jedi, bd przynajmniej w stanie ichnaladowa. Poszukiwania i akcje ratunkowe wydaway mi si najlepszymsposobem, a poza tym w czasie wojny jestemy tak samo potrzebni jak ciwszyscy piloci.

I nie musisz zabija.Uldir wzruszy ramionami.

Mniej wicej o to chodzi. Odkd to tyle o mnie mylisz, doktorku? Przeczy powikszenie na wizji. Popatrz no mrukn, kiedy zniszczonystatek pojawi si w polu ekranu. Nie wyglda tak le. Moe nawet nie maofiar.

Moemy tylko mie nadziej zgodzi si Dacholder.

10


11/251

Widzisz tam co jeszcze?

Nic a nic odpar Dacholder. To dobrze. Jestemy na skraju przestrzeni Yuuzhan Vong, ale nie za-nadto blisko. Nie mam ochoty nadzia si na ich interdyktory.

Zauwayem, e wycigne prawie dwadziecia procent z tumikwinercyjnych. Dobra robota.

Widzisz, czego mona dokona, jeli yjesz tylko i wycznie dla suby? mrukn Uldir. Lekko skorygowa trajektori. Wydaje si, e kulej, alesystemy podtrzymania ycia chyba nie ucierpiay.

Aha...Uldir spojrza z ukosa na drugiego pilota. Wydawa si nieco nerwowy, co

byo do niecodzienne. Nie znaczyo to, e mia najmocniejsze nerwy w jed-

nostce, ale nigdy nie by tchrzem. Moe chodzio o to, e zapucili si takdaleko bez wsparcia. Wojna spowodowaa, e wszyscy nieco zbyt intensywniewykorzystywali swoje zasoby.

Uldir. . . odezwa si nagle Dacholder. Tak? Mylisz, e uda nam si ich pokona? Mwi o Vongach. Gupie pytanie stwierdzi Uldir. Oczywicie, e tak. Zaskoczyli nas

po prostu, to wszystko. Zobaczysz. Jak tylko wojsko si pozbiera do kupyi wprowadzi do gry Jedi, Yuuzhanie Vong bd wia a mio.

Dacholder milcza przez chwil, obserwujc rosncy statek.

Chyba nie zdoamy ich pokona szepn. W ogle nie powinnimybyli zaczyna z nimi wojny. Co chcesz przez to powiedzie? Widzisz, e nakopali nam do tykw od samego pocztku. Jeli zechc

jeszcze raz uderzy, zdobd Coruscant w okamgnieniu. Defetystyczna gadka. Raczej realistyczna. No to co? rzuci zadziornie Uldir. Uwaasz, e powinnimy si pod-

da? Nie musimy chyba tego robi. Przecie tych Vongw nie ma a tak

wielu. Maj ju tyle planet, ile potrzebuj. Sami tak twierdz. Nie wykonali

adnego ruchu od czasu Duro i pewnie nie...Uwag Uldira przycigna nagle konsola, dlatego nie usysza, co jeszczemwi Dacholder.

Zapamitaj, co chciae powiedzie rzuci i wywoaj ich. Dlaczego?

11


12/251

Bo udaje trupa, oto dlaczego. Wanie wczy wszystkie systemy i b-

dzie prbowa cign nas promieniem. Byskawicznie rozpocz manewruniku. No to niech nas cign, Uldir odrzek Dacholder. Nie ka mi tego

uywa.Ku wielkiemu zdumieniu Uldira to okazao si miotaczem, ktry drugi

pilot trzyma wycelowany w jego gow. Doktorku, co ty robisz? Przykro mi, chopcze, bo ci lubi, naprawd. Robi to z tak przyjem-

noci, jakbym si napi kwasu, ale musz. Co musisz? Mistrz wojenny Yuuzhan Vong wyrazi si cakiem jasno. da wszyst-

kich Jedi. Doktorku, ty wariacie, przecie ja nie jestem Jedi. Jest lista, Uldirze, a ty si na niej znajdujesz. Lista? Jaka lista? Na pewno nie zrobiona przez Yuuzhan Vong, bo oni

nie mog wiedzie, kto uczszcza do akademii, a kto nie. To racja. Niektrzy z nas zajmuj wysokie stanowiska.Uldir zmruy oczy. Nas? Jeste w Brygadzie Pokoju, Doktorku? Tak. Ze wszystkich. . . Uldir zamilk. I ten statek. Teraz zabierzesz mnie

do Yuuzhan Vong, mam racj? To nie by mj pomys, chopcze. Wypeniam tylko rozkazy. A terazzwolnij, jak dobre dziecko, i niech nas cign.

Nie jestem Jedi powtrzy Uldir. Nie? A ja zawsze uwaaem, e twoje przeczucia s odrobin zbyt trafne.

Wydajesz si widzie rzeczy, zanim si zdarz. Oczywicie. Tak samo jak to tutaj, prawda? To i tak nie ma znaczenia. Wane jest tylko to, e oni myl, i jeste

Jedi. I jestem pewien, e wiesz par rzeczy, ktrymi mogliby si zainteresowa. Nie rb tego, Doktorku. Bagam ci. Wiesz, co Yuuzhanie Vong robi

swoim ofiarom. Jak w ogle moesz myle o tym, eby robi z nimi interesy?

Na wielki kosmos, przecie oni zniszczyli Ithor! Z tego, co syszaem, odpowiedzialny jest za to Jedi, niejaki CorranHorn.

Karma dla banth!Dacholder westchn.

12


13/251

Daj ci czas. Licz do trzech, Uldir.

Nie rb tego, Doktorku. . . Raz... Nie pjd z nimi! Dwa.. . Prosz! Trz...Dacholder nigdy nie dokoczy. Zanim doszed do koca sowa, znalaz

si w prni o dwadziecia metrw od statku i wci przyspiesza. Uldir napowrt uszczelni kokpit. W uszach mu dzwonio, a twarz pieka od krtkiegokontaktu z nicoci. Spojrza na brakujc koj przyspieszeniow.

Przykro mi, Doktorku rzek. Nie pozostawie mi wielkiego wyboru.

C, to chyba dobrze, e ci nie powiedziaem o wszystkich moich modyfika-cjach.

Otworzy przepustnic, szybko zwikszajc odlego od jachtu. Zanimpokonali bezwadno i zaczli przyspiesza, Uldir wykona skok w nadprze-strze i znikn.

Nie wiedzia, dokd leci. Jeli przeyje skok w nadprzestrze, czy bdziebezpieczny?

A jeli on nie jest bezpieczny, to co z prawdziwymi Jedi? Co z jego przy-jacimi z Akademii?

Przed tym nie mg uciec. Mistrz Skywalker musi si dowiedzie, co si

dzieje. O sobie pomyli pniej. . .Swilja Fenn usiowaa utrzyma si na nogach. Taka podstawowa czyn-no: stanie. Waciwie nigdy si o tym nie myli. Ale duga ucieczka naCujicor, utrata duej iloci krwi i ciasne, brudne wizienie na statku Bryga-dy Pokoju sprawiy, e nawet utrzymanie si na nogach stawao si walk.Zaczerpna si z Mocy i bezradnie potrzsna lekku.

Ci dranie z Brygady Pokoju wyrzucili j, zwizan i pprzytomn, najakim bezimiennym ksiycu, a sami wzili nogi za pas. Wkrtce potempojawili si Yuuzhanie Vong. Przecili jej wizy i zastpili yw, galaretowatsubstancj, jednoczenie wykrzykujc co do niej w jzyku, ktry zdawa siskada wycznie z przeklestw.

Potem dugo wdrowali po rnych ciemnych miejscach, a wreszcie ledwie trzymajc si na nogach znalaza si tu, w ogromnym pomieszcze-niu, ktre wydawao si wycite w bryle surowego misa. mierdziao tepodobnie.

13


14/251

Swilja zmruya oczy. Kto wyania si z ciemnoci zalegajcej odlege

kty sali. Czego ode mnie chcecie, gnojarze lylekw? warkna, na momentzapominajc o przeszkoleniu Jedi.

Swj bd przypacia ciosem w twarz, do mocnym, aby zbi j z ng.Kiedy si pozbieraa, ON sta nad ni.Yuuzhanie Vong lubili blizny. Podobay im si pocite twarze i tatuae,

poobcinane palce u rk i ng. Im wyej si znajdowali w acuchu pokarmo-wym, tym mniej ich zostawao. A przynajmniej z tych czci ciaa, z ktrymizaczynali, bo nie gardzili rwnie implantami.

Yuuzhanin Vong, ktry sta nad ni, musia plasowa si w acuchupokarmowym naprawd wysoko, bo wyglda tak, jakby wpad do zbiorni-

ka z wibroostrzami. Wiksz cz jego ciaa pokryway uski o barwie za-schnitej krwi, z ramion spywao mu co w rodzaju paszcza. To co agodniepulsowao.

I podobnie jak w przypadku innych Yuuzhan, by nieobecny. Gdyby byTwilekiem, czowiekiem lub Rodianinem, mogaby zatrzyma jego serce przyuyciu Mocy lub skrci mu kark o sufit. Ciemna czy jasna strona, niewane,skorzystaaby z niej i ostatecznie uwolnia od niego galaktyk.

Sprbowaa wic pierwszego lepszego sposobu ataku, jaki przyszed jej namyl rzucia si na niego, usiujc wydrapa mu oczy. Znajdowa si tylkoo metr od niej, z pewnoci zdoa zabra ze sob t larw.

Niestety, pierwszy lepszy sposb nie by jednoczenie najlepszy. Ten samstranik, ktry j przed chwil uderzy, teraz skoczy szybko jak byskawicai chwyci pen garci za lekku, przygwadajc do miejsca i zwracajctwarz do potwora.

Znam ci sykna, plujc zbami i krwi. Ty jeste tym, ktryzada naszych gw. Tsavong Lah.

Jestem mistrz wojenny Tsavong Lah potwierdzi potwr.Spluna na niego. lina splamia mu do, ale nie zareagowa, odmawia-

jc jej nawet tej niewielkiej satysfakcji. Gratuluj ci, okazaa si warta honorowej ofiary rzek TsavongLah. Jeste bardziej godna podziwu ni te tchrzliwe mty, ktre ci

tu dostarczyy. Oni po prostu sczezn, kiedy nadejdzie czas. Nie bdziemydrwi z bogw, skadajc ich w ofierze.Nagle odsoni wntrze ust: nie by to widok, jaki Swilja miaa ochot

oglda. Mg to by zarwno umiech, jak i drwicy grymas.

14


15/251

Jeli wiesz, kim jestem rzek Tsavong Lah wiesz take, czego chc.

Wiesz, kogo chc. Nie mam pojcia, czego chcesz. Cokolwiek to jest, jak ci znam, pewnieprzyprawioby o mdoci nawet Hutta.

Tsavong Lah obliza warg i lekko przekrzywi gow, widrujc j oczami. Pom mi znale Jacena Solo rzek. Z twoj pomoc zdoam go

odnale. Naryj si poodoo.Lah parskn miechem. Nie do mnie naley zmiana twoich przekona rzek. Mam od tego

specjalistw. A jeli im take nie uda si perswazja, bd inni, wielu, wieluinnych. Pewnego dnia wszyscy poznacie prawd... lub mier.

Od tej chwili zdawao si, e zapomnia o jej istnieniu. Z jego oczu zniknwyraz wiadczcy, e w ogle j widzi czy e widzia kiedykolwiek. Odwrcisi i powoli odszed na bok.

Mylisz si wrzasna, gdy wywlekali j z pokoju. Moc jest silniejszaod was! Jedi to twoja zguba, Tsavongu Lahu!

Ale mistrz wojenny nie odwrci gowy. Nawet nie zwolni kroku.Godzin pniej sama Swili ja zwtpia w swoje odwane sowa. Nawet

ich ju nie pamitaa. Nie istniao dla niej nic oprcz blu, a i on wkrtceprzesta istnie. . .


16/251

IPRAKSEUM


17/251

ROZDZIA

1

Luk Skywalker sta wyprostowany przed grup Jedi. Jego twarz wyda-waa si twardsza i bardziej nieruchoma ni maska z durastali. Sztywnoramion, precyzja kadego gestu, ton gosu i nacisk kadziony na kade wy-mawiane sowo wiadczyy o penej kontroli i wierze we wasne siy.

Tylko Anakin Solo wiedzia, e to pozory. Wcieko i lk wypeniay

sal setkami atmosfer cinienia. Co w mistrzu Skywalkerze zaamao si podwpywem tego ciaru. Wydawao si, e to umiera nadzieja. Anakin czu,e to najgorsza rzecz, jakiej kiedykolwiek dowiadczy, a przecie w ciguswojego szesnastoletniego ycia dowiadczy ju niejednej przykroci.

Wraenie nie trwao dugo. Nic nie ulego zniszczeniu, zostao tylko stam-szone, ale od razu odzyskao form. Mistrz Skywalker znw by tak silny i pe-en wiary w Moc, jak na to wyglda. Anakin uzna, e nikt inny tego niezauway.

On jednak widzia wszystko. To tak, jakby zadraa opoka. Byo to wrae-nie, jakie Anakin nieprdko zapomni: jeszcze jedna rzecz, ktra wydawaa siwieczna i nagle ulega zniszczeniu, kolejny migacz umykajcy mu spod stp,ktry zostawi go rozpaszczonego na ziemi, niewiedzcego, co si waciwiestao. Czy on si nigdy nie nauczy?

Zmusi si, aby skupi spojrzenie lodowatoniebieskich oczu na mistrzuSkywalkerze, na jego znajomej, pobrudonej wiekiem i bliznami twarzy. Za


18/251

jego plecami, za ogromnym oknem z transparistali przepyway nieskoczone

wiata i ycie Coruscant. Na tle cyklopowych budynkw i wdrujcych smugwiata mistrz wydawa si kruchy i roztargniony.Anakin odsun od siebie cierpienie, starajc si skupi na sowach wuja. Kyp mwi mistrz Skywalker rozumiem, co czujesz.Kyp Durron by uczciwszy od mistrza Skywalkera, przynajmniej w nie-

ktrych sprawach. Gniew, ktry nosi w sercu, odzwierciedla si rwnie natwarzy. Gdyby Jedi byli planet, mistrz Skywalker staby na jednym biegu-nie, emanujc spokojem, a Kyp na drugim, zaciskajc pici w furii.

Planeta rozpadaa si mniej wicej w okolicach rwnika.Kyp postpi krok naprzd i przecign doni po ciemnych, przetyka-

nych srebrnymi nitkami wosach.

Mistrzu Skywalkerze rzek. Nie sdz, aby wiedzia, jak si czuj.Gdyby tak byo, wyczubym to poprzez Moc. Wszyscy bymy to wyczuli. Ty

jednak ukrywasz przed nami swoje uczucia. Nigdy nie powiedziaem, e czuj to samo co ty agodnie odparLuk tylko e rozumiem. Aha skin gow Kyp. Wycelowa palec w Skywalkera, jakby do-

piero teraz przechodzi do sedna sprawy. Chcesz powiedzie, e rozumieszmnie intelektualnie, ale nie sercem! Jedi, ktrych szkolie i inspirowae, sprzeladowani i zabijani w caej galaktyce, a ty to rozumiesz tak, jak sirozumie rwnanie? I krew si w tobie nie gotuje, eby przej do czynw?

Oczywicie, e chciabym co z tym zrobi odpar Luk. Poto wa-nie zebraem was tutaj. Ale gniew nie jest odpowiedzi. Atak take nie jestodpowiedzi, a ju na pewno nie zemsta. Jestemy Jedi.

Bronimy i wspieramy. Kogo bronimy? Kogo wspieramy? Bronimy tych istot, ktre uwolnie

od okruciestwa Palpatinea? Wspieramy Now Republik i jej dobrych lu-dzi? Ochraniamy tych, za ktrych wszyscy przelewalimy krew raz za razem,w imieniu lepszej sprawy i wikszego dobra? Te same tchrzliwe istoty, ktreteraz nas obraaj, zdradzaj i skadaj w ofierze swoim nowym yuuzhaskimwadcom? Nikt ju nie chce naszej pomocy. Chc, ebymy umarli i poszliw zapomnienie. Powiedziabym, e najwyszy czas, abymy zaczli broni

sami siebie. Jedi za Jedi!Rozlegy si oklaski nieoguszajce, ale te i niezdawkowe. Anakin mu-sia przyzna, e Kyp ma troch racji. Komu teraz mog zaufa Jedi? Wy-dawao si, e tylko innym Jedi.

18


19/251

Wic co, wedug ciebie, powinnimy zrobi, Kyp? agodnie zapyta

Luke. Powiedziaem: broni si. Zwalcza zo, jakkolwiek przyjmie posta.Nie czekajmy, a wojna przyjdzie do nas, a zaskoczy nas w domach, we nie,wrd dzieci. Wyruszymy, znajdziemy wroga. Atak na zo jest obron.

Innymi sowy, chcesz, abymy wszyscy naladowali ciebie i twj tuzin. Chciabym, abymy wszyscy naladowali ciebie, mistrzu. . . w czasach,

kiedy walczye z Imperium.Luk westchn. Byem wtedy mody zauway. Wielu rzeczy jeszcze nie rozumiaem.

Agresja to droga na ciemn stron.Kyp potar szczk i umiechn si lekko.

Kt wie o tym lepiej, mistrzu, ni ten, kto ju by po ciemnej stronie? Wanie odpar Luk. Upadem, cho wiedziaem, co robi.Podobnie jak ty, Kyp. Obaj, kady na swj sposb, uwaalimy, e jeste-

my do mdrzy i zrczni, aby przej po promieniu lasera i si nie sparzy.Obaj si mylilimy.

A jednak wrcilimy. Tylko dziki pomocy i mioci. Zgadzam si. Ale byli i inni. Kam Solusar na przykad, e nie wspomn

o twoim wasnym ojcu... Co chcesz powiedzie, Kyp? e z ciemnej strony atwo wrci i to uspra-

wiedliwia ryzyko?Kyp wzruszy ramionami. Chc tylko powiedzie, e linia pomidzy mrokiem a wiatem nie jest

tak ostra, jak j usiujesz przedstawi, nie znajduje si te dokadnie tam,gdzie chciaby j widzie. Kyp zoy donie pod brod i potrzsn nimiw zadumie. Mistrzu Skywalkerze, jeli kto atakuje mnie mieczem wietl-nym, czy mog si przed nim broni wasnym ostrzem, eby mi nie obcigowy? Czy to nie zbyt wielka agresja?

Oczywicie, e moesz. A jeli ju si obroni, czy mog ruszy do ataku? Czy mog odda

cios? Jeli nie, to po co uczy si Jedi techniki walki? Dlaczego nie wpaja si

nam wycznie umiejtnoci obrony i wycofywania si do chwili, gdy wrgzapdzi nas w lep uliczk, a my zmczymy si na tyle, e wreszcie damysi zabi? Mistrzu Skywalkerze, czasami jedyn obron jest atak. Wiesz torwnie dobrze jak ja.

To prawda, Kyp. Wiem.

19


20/251

A jednak cofasz si przed walk, mistrzu Skywalkerze. Bloku jesz, osa-

niasz i nie oddajesz ciosu. Tymczasem ostrza wymierzone w nas mno si.A ty zacze przegrywa, mistrzu Skywalkerze. Kolejna stracona okazja!Tam ley Daesharacor, martwa. Jeszcze jeden bd w obronie i Corran Horn,oskarony o zniszczenie Ithory, zostaje zesany na banicj. Kolejny zaniedba-ny atak i Wurth Skidder idzie tam, gdzie ju jest Daesharacor. A potem juklska za klsk, bo atakuj ci miliony ostrzy. Ginie Dorsk 82, Seyyerin Ito-klo, Swilja Fenn, a kto policzy tych, o ktrych jeszcze nie wiemy albo ktrzyumr jutro? Kiedy wreszcie zaatakujesz, mistrzu Skywalkerze?

To idiotyczne! rozleg si kobiecy gos tu za Anakinem. To jegosiostra, Jaina, z twarz rozpomienion wewntrznym arem. Moe tam,gdzie latasz ze swoj eskadr i strugasz bohatera, nie docieraj do ciebie

wszystkie wiadomoci, Kyp. Moe czujesz si ju taki wany, e uwaasz, iten, kto nie jest z tob, jest przeciwko tobie? W czasie, kiedy ty urzdzaestrzelanki, mistrz Skywalker pracowa ciko, cho nie tak spektakularnie,i pilnowa, eby wszystko si nie rozleciao!

Tak, i widz, co z tego wyniko odpar Kyp. Na przykad Duro.Ilu Jedi tam byo? Piciu, szeciu? A jednak nikt z was, wcznie z mi-

strzem Skywalkerem nie wyczu odoru zdrady, dopki nie byo za pno.Dlaczego Moc was wtedy nie poprowadzia? zawiesi gos i waln piciw otwart do, aby podkreli wag swoich sw. Poniewa zachowywaliciesijak niaki, a nie jak wojownicy Jedi! Syszaem, e jeden z was odmwi

nawet uycia Mocy. Spojrza znaczco na bliniaka Jainy, ktry z kamienntwarz siedzia w pierwszym rzdzie. Nie mieszaj w to Jacena warkna Jaina. Przynajmniej twj brat by uczciwy i odmwi uycia siy odpar

Kyp. Nie mia racji, ale by uczciwy. . . a w kocu i tak jej uy, kiedy byotrzeba. Reszta grupy nie ma usprawiedliwienia dla swojego niezdecydowania.Jeli ratowanie galaktyki przed Yuuzhanami Vong nie jest wystarczajcympowodem do pokazania caej naszej potgi, niech nim bdzie instynkt samo-zachowawczy!

Jedi za Jedi krzykn Octa Ramis, przejty alem po utracie Daesha-rycor.

Staram si uchroni zarwno nas, jak i ca galaktyk odpar Luk. Jeli zwyciymy Yuuzhan Vong za cen wykorzystania potgi ciemnej strony,nie bdzie to adne zwycistwo.

Kyp wznis oczy w gr i skrzyowa ramiona na piersi. Wiedziaem, e popeniem bd, przychodzc tutaj owiadczy.

20


21/251

W kadej sekundzie; ktr trac na rozmow z tob, mgbym wystrzeli

jedn torped w Yuuzhan. Jeli o tym wiedziae, po co przyszede? Poniewa wydawao mi si, e nawet ty musisz ju widzie, co si wici,

mistrzu Skywalkerze. Po miesicach bezczynnego patrzenia jak kurcz sinasze szeregi, wysuchiwania kamstw o Jedi krcych od Rubiey a poJdro, wydawao mi si, e wreszcie uznae, i nad szed czas dziaania.Przyszedem, mistrzu Skywalkerze, aby usysze, jak mwisz, e do jutego. . . Aby zobaczy, jak ich prowadzisz, zjednoczonych, do walki o susznspraw. A zamiast tego sysz cigle te same brednie, ktrych mam ju do!

Przeciwnie, Kyp. Zwoaem to spotkanie, aby podj decyzje, jak prze-ciwstawi si kryzysowi.

To nie jest kryzys prychn Kyp. To masakra. A ja i tak ju wiem,co mam robi. Cay czas to robi.

Ludzie si boj, Kyp. yj w koszmarze, tak samo jak my. Marz tylkoo tym, aby si obudzi.

Tak. I w nadziei, e si obudz, karmi potwory z koszmaru wszystkim,czego te zadaj. Roboty. Miasta. Planety. Uchodcy. Te raz Jedi. Odma-wiajc przeciwstawienia si zdradzie, mistrzu Skywalkerze, znalelimy siniebezpiecznie blisko jej popierania.

Bzdury! krzykn Jacen, wreszcie porzucajc milczenie. MistrzSkywalker nie okaza ulegoci. aden z nas si nie ugi. Ale brutalna

agresja, jak ty popierasz, jest. . . Skuteczna? ironicznie podsun Kyp. Naprawd? zaczepnie odpar Jacen. Czego wam si udao doko-

na, tobie i twojej eskadrze? Rozwali par statkw dostawczych Yuuzhan?Podczas gdy my ratowalimy dziesitki tysicy. . .

Ratowalicie? Po co? eby musieli ucieka z planety na planet, abyw kocu nie mie dokd pj? Jacenie Solo, wyrzeke si Mocy, a terazchcesz poucza mnie, co jest, a co nie jest skuteczne?

Szczeglnie mao skuteczna jest wasza ktnia przerwa Luk. Potrzebujemy spokoju. Musimy pomyle rozsdnie. Nie jestem pewien, czy wanie tego rzeczywicie potrzebujemy od-

parowa Kyp. Patrz, do czego nas doprowadzia twoja rozsdna polityka.Jestemy teraz sami, nie widzicie? Wszyscy zwrcili si przeciwko nam. Przesadzasz.Anakin przenis wzrok na now uczestniczk dyskusji, Cilghal. Rybia

gowa Kalamarianki koysaa si lekko, gdy wyupiastymi oczami wodzia po

21


22/251

zebranych.

Wci mamy wielu sprzymierzecw oznajmia Cilghal. Za rwnow senacie, jak i wrd ludw Nowej Republiki. Jeli przez sprzymierzecw rozumiesz ludzi, ktrym nie starcza ikry,

eby nas po prostu zadenuncjowa, to masz racj zgodzi si z ni Kyp. Ale poczekaj chwil, a jeszcze wicej Jedi zostanie zabitych lub wzitychw niewol. Zostacie tutaj, medytujcie i czekajcie na wroga.

Ja nie zamierzam! Wiem, gdzie i o co toczy si walka.Okrci si na picie i ruszy w kierunku wyjcia. Niedobrze! szepna Jaina do Anakina. Jeli Kyp wyjdzie, zbyt wielu

pjdzie za nim. No to co? spyta Anakin. Taka jeste pewna, e on nie ma racji?

Oczywicie, e. . . urwaa, zastanowia si i zacza jeszcze raz: Jeli Jedi si podziel, nikomu to nie pomoe. Musimy pomc wujkowi

Lukeowi. Chodcie.Jaina wysza z pokoju w lad za Kypem. Po chwili Anakin wymkn

si za nimi. Za ich plecami dyskusja rozgorzaa od nowa, cho w znaczniespokojniejszej formie.

Kyp usysza ich kroki i obejrza si. Anakin, Jaina? Czego chcecie? Przemwi ci do rozumu wyjania dziewczyna. Mj rozum ma si dobrze i bez tego odpar Kyp. Wy dwoje powin-

nicie by mdrzejsi. Kiedy ktre z was migao si od walki? O ile wiem, niemacie w zwyczaju siedzie, kiedy walcz inni. Nigdy tak nie byo zaperzya si Jaina. Ani z Anakinem, ani z wuj-

kiem Lukiem, ani... Daj sobie spokj, Jaino. Bardzo szanuj mistrza Skywalkera, ale on nie

ma racji. Nie widz Yuuzhan Vong poprzez Moc ani troch lepiej ni on, alenie potrzebuj tego, eby wiedzie, e s li. I e trzeba ich powstrzyma.

Nie mgby po prostu wysucha wujka Lukea do koca? Ju to zrobiem. Nie powiedzia ani nie zamierza powiedzie niczego,

co by mnie interesowao. Kyp potrzsn gow. Wasz wuj bardzo sizmieni. Co si dzieje z mistrzami Jedi, w miar jak zdobywaj coraz wik-

sz Moc. Co, co nie przydarzy si mnie. Tak mocno przejmuj si jasni ciemn stron, e trac zdolno do dziaania. Pozwalaj sob manipulo-wa. Taki ObiWan Kenobi wola da si zabi, zjednoczy si z Moc nidziaa samemu. Pozwoli, aby Luk przej cae ryzyko moralne.

Wujek Luk twierdzi co innego.

22


23/251

Wasz wujek siedzi w tym po uszy. A teraz sam sta si Kenobim.

Co waciwie chcesz powiedzie? sykna Jaina. e wujek Luk jesttchrzem?.Kyp wzruszy ramionami i umiechn si krzywo. Jeli chodzi o wasne ycie, to nie. Ale kiedy to zaczyna dotyczyMocy. . . machn doni. Zapytaj swojego brata Jacena. . . on te ma

zamiar si wczenie zestarze, przynajmniej pod tym wzgldem. Caa galak-tyka wali si wok niego, a on roztrzsa zagadnienia teoretycznej filozofii.

Ale uy Mocy, jak zreszt sam zauwaye odpara Jaina. Aby uratowa ycie matce, jeli dobrze pamitam, a i tak si nie prze-

mczy. Ile czasu spdzia w zbiorniku bacty? Ale j uratowa, mnie zreszt te.

Oczywicie. Ale czy przywoaby Moc, gdyby przyszo mu ratowa paruDurw, ktrych nawet nie zna? Biorc pod uwag, e mia do moliwoci,aby uy jej wczeniej, odpowied z ca pewnoci brzmi: nie. A zatem to nieadne uniwersalne denie do ochrony ycia sprawio, e sam zama naoonesobie ograniczenie. Mam racj czy nie?

Masz wymamrota Anakin. Anakinie! krzykna Jaina. To prawda odpar Anakin. Ciesz si, e to zrobi, ciesz si, e

zrani mistrza wojennego, ktry sprowadzi zgub na wszystkich Jedi, aleKyp ma racj, Gdyby nie byo tam ciebie i mamy. . .

Jacen bardzo duo przey szepna Jaina. A wszyscy inni nie? odparowa Anakin. Musz ju i oznajmi Kyp. Jeli ktre z was zechce ze mn pole-

cie, dajcie zna. Mam tylko nadziej, e mistrz Skywalker pjdzie wreszciepo rozum do gowy, ale ju nie mog na to czeka. Niech Moc bdzie z wami.

Popatrzyli za nim. Chciaabym nie myle, e on chocia w poowie ma racj szepna

Jaina. Czuj si tak, jakbym zdradzia wujka Lukea.Anakin przytakn. Wiem, co masz na myli. Ale Kyp ma racj przynajmniej w jednej spra-

wie. Cokolwiek teraz zrobimy, musimy przede wszystkim pilnowa wasnego

nosa. Jedi za Jedi? zadrwia Jaina. Wujek Luk wie o tym. Nie jestempewna, dokd wysa mam, tat, Threepia i Artoo, ale to ma co wsplnegoz przygotowaniem pomocy Jedi w ucieczce, zanim zostan oddani w rceYuuzhan.

23


24/251

Anakin potrzsn gow.

Doskonale, ale wanie to Kyp mia na myli, mwic o poprzestaniuna obronie. Nigdy nie wygramy wojny w ten sposb. Musimy zacz dziaa.Potrzebujemy wywiadu. Musimy wiedzie, ktrzy z Jedi s zagroeni, zanim

jeszcze po nas przyjd. A skd si tego dowiemy? Pomyl logicznie. Kada planeta opanowana przez Yuuzhan jest poten-

cjalnie niebezpieczna. Planety w pobliu okupowanej przestrzeni s nastpnew kolejce, bo desperacko prbuj ocali wasn skr.

Mistrz wojenny powiedzia, e oszczdzi reszt galaktyki tylko wwczas,jeli przeka im nas wszystkich. To w pewnym sensie powoduje co raz wik-sz desperacj, przynajmniej wrd istot na tyle gupich, eby mu wierzy.

A my wiedzielimy ju na Duro, ile s warte obietnice Yuuzhan.Sprbuj z nimi nie wsppracowa, a wdepcz ci w ziemi. Jeli z nimi

wsppracujesz, te ci wdepcz, a w dodatku umiej si z twojej gupoty.Anakin wzruszy ramionami. Widocznie mnstwo ludzi woli wierzy obietnicom Yuuzhan ni ryzy-

kowa. Chodzi o to, e... Chodzi o to, co wy dwoje tutaj robicie, zamiast uczestniczy w zebraniu?

zapyta Jacen z koca korytarza. Prbowalimy namwi Kypa, eby zosta wyjani Anakin starszemu

bratu.

atwiej byoby namwi siringan, eby wesza do pudeka. Te prawda zgodzia si Jaina ale musielimy sprbowa. Terazchyba jednak musimy wraca.

Nie zawracaj sobie gowy. Wkrtce po wyjciu Kypa wujek Luk kazanam si rozej. Za duo zoci i zamieszania.

Nie najlepiej nam idzie westchna Jaina. Nie. Zbyt wielu z nich myli, e Kyp ma racj. A co ty o tym sdzisz? zapyta Anakin. On si myli odpar Jacen bez wahania. Brutalna agresja w odpo-

wiedzi na brutaln agresj nie moe stanowi rozwizania. Nie? Gdyby sam nie skorzysta z tego rozwizania, ty, mama i Jaina

bylibycie ju martwi. A wszechwiat raczej nie staby si od tego lepszy. Anakinie, nie jestem wcale dumny. . . zacz Jacen. Nie zaczynajcie znowu przerwaa mu Jaina. Anakin i ja mwilimy

o cakiem konkretnych sprawach, kiedy do nas doczye. Nie rozdrabniaj-my si najaowe dyskusje jak tamci. Jestemy modzi, prawda? Jeli my nie

24


25/251

potrafimy dyskutowa, nie gubic waciwego kierunku, czego oczekiwa od

innych?Jacen jeszcze przez chwil nie spuszcza z oka Anakina, jakby czekajc,kto pierwszy odwrci wzrok. W kocu zrobi to sam.

O czym rozmawialicie? zapyta cicho.Jaina odetchna z ulg. Musimy zdecydowa, jakie s najgortsze punkty i gdzie Jedi s teraz

w najwikszym niebezpieczestwie.Jacen skrzywi si, jakby skosztowa hutyjskiej przystawki. To otwarta kwestia, zwaszcza przy Brygadzie Pokoju. Oni nie dbaj

o interesy pojedynczego systemu. Bd na nas polowa od Rubiey po Jdro,jeli uznaj, e to uagodzi Yuuzhan.

Brygada Pokoju nie moe by wszdzie naraz. Nie mog pdzi za kadusyszan plotk na temat Jedi.

Brygada Pokoju ma mnstwo sprzymierzecw i doskonay wywiad sprzeciwi si Jacen. Sdzc z tego, czego ju dokonali, musz mie wicejni kilku szpiegw, nawet w senacie. Nie potrzebuj ugania si za plotkami.Z tego, co wiem, nie dokonali nawet poowy tego, czym si chwal. To zwyklihandlarze ywym towarem, ktrzy przekazuj Jedi Yuuzhanom Vong.

Wci mam dziwne przeczucia w zwizku z t pani senator z Kuat,Viqi Shesh mrukna Jaina.

Chciaem tylko powiedzie, e trudno przewidzie, ktry Jedi moe by

nastpny na ich licie. Gdyby jednak udao im si zaatwi transakcj hurto-w, ciekawe, czy by z niej skorzystali?Jaina wytrzeszczya oczy. Uwaasz, e mogliby napa na nas teraz, kiedy jestemy tu wszyscy?Anakin pokrci przeczco gow. Jeszcze nie jest tak le. Kto chciaby stawi czoo najpotniejszym Jedi

w caej galaktyce zebranym razem? To byoby szalestwo.Dlatego skubi nas pojedynczo, ale. . . Prakseum! przerwa Jacen. Wanie potwierdzi Anakin. Akademia Jedi! Ale to przecie dzieci! szepna Jaina.

Mylisz, e to robi Yuzzhanom jakkolwiek rnic? Albo BrygadziePokoju, jeli ju o tym mowa? zapyta Jacen. Poza tym Anakin ma tylkoszesnacie lat, a zabi wicej Yuuzhan w bezporedniej walce ni kade z nas.Yuuzhanie o tym wiedz.

25


26/251

A co z iluzj, jak Jedi otoczyli Yavin Cztery? Do tej pory utrzymywaa

obcych z daleka. Ju nie, odkd prawie wszyscy rycerze Jedi odeszli westchn Anakin. S na Coruscant, przyjechali na nasze spotkanie albo udali si na pomoctym, ktrzy zaginli. Wedug ostatniej informacji, pozostali tylko uczniowie,Kam i Tionne, moe jeszcze Streen i mistrz Ikrit. To moe nie wystarczy.Gdzie si podzia wujek Luk? Powinnimy z nim porozmawia i to zaraz.Moe ju jest za pno.

To dobry pomys, Anakinie ucieszy si Jacen. Dziki.Anakin nie wspomnia rodzestwu, e dzi w nocy zbudzi si z bijcym

sercem, ogarnity przedziwnym lkiem. Nie mg sobie przypomnie kosz-

maru, ktry wyrwa go ze snu, ale pod powiekami pozosta mu jeden obraz:jasne wosy i zielone oczy jego najlepszej przyjaciki Tahiri.

A Tahiri zostaa w akademii.


27/251

ROZDZIA

2

W swoim biurze Luk Skywalker zapad w fotel, przesun doni po czolei wbi wzrok w noc, a raczej w to, co byo nocna Coruscant: tysice odcieniwietlnej uny, mce szlaki pojazdw i transporterw powietrznych, jaskrawewizania przse strzelajce w niewidzialne gwiazdy. Ile to ju tysicy latmino od czasu, gdy kto oglda gwiazd na nocnym niebie tego miasta?

Na Tatooine dla chopca, ktry chcia czego wicej od ycia ni harwkana farmie wilgoci, gwiazdy byy zimn, migoczc obietnic. Tsknota donich stanowia jdro wszystkiego, czym sta si Luk. Tu, w sercu galaktyki,o ktrej ocalenie walczy tak dugo, nie mg ich nawet dostrzec.

Co poruszyo si w Mocy, jakby zblia si pocaunek. Otworzy si naniego.

Wchod, Maro powiedzia, wstajc. Zosta tam odpowiedziaa. Id do ciebie.Usiada w fotelu obok i wzia go za rk. Przyapa si na tym, e si

cofa przed jej dotykiem. Hej, Skywalker zawoaa. Nie przyszam tu, eby ci zabi. C za pocieszajca nowina. Taak? Jej gos nabra ostrzejszych tonw. Nie sd, e mi to nie

chodzio po gowie. Na przykad wtedy, kiedy nie umiaam utrzyma w sobieniadania albo kiedy w cigu dwudziestu minut przeywaam wszystkie na-

27


28/251

stroje, jakie zdarzyo mi si mie w yciu, plus kilka takich, o ktrych nawet

nie wiedziaam, e istniej, a wszystko to z prdkoci wiata. Kiedy mojenogi puchn do rozmiarw racic gamorreaskiego dzika, a ja caa wygldam,jakbym zamieniaa si w Hutta, to wszelkie rozumne istoty powinny dobrzeoglda si za siebie.

Hej, zaczekaj chwil. Nie przypominam sobie, ebymy to razem wy-mylili. Byem tak samo zaskoczony jak ty. A poza tym wszystko, z ciwcznie, zaczo si od kiedy zamierzaa mnie zabi. Tak trzymaj, a w oka-mgnieniu wyprzedzimy Hana i Lei.

Mara zachichotaa. Kochanie oznajmia podejrzanie sodkim tonem. Uwielbiam ci,

jeste moim yciem i wiatem moich oczu. Jeli zrobisz mi to jeszcze raz,

zdematerializuj ci tam, gdzie stoisz.Czule ucisna jego do. Wracajc do naszej poprzedniej rozmowy, jak mgbym ci si przypo-

doba, skarbie? zapyta Luk. Powiedz mi, o co chodzi.Wzruszy ramionami i odwrci si do okna. Jedi, oczywicie. Rozpadamy si. Najpierw galaktyka zwraca si prze-

ciwko nam, a teraz zwracamy si sami przeciw sobie. Szkoda, e nie zajam si Kypem wiele lat temu zauwaya. Nawet o tym nie wspominaj. To nie jest wina Kypa... ju raczej moja.

Pamitasz, kiedy sama mi to wyjaniaa. Pamitam, e sprostowaam kilka twoich pogldw. Co nie znaczy, eKyp ma racj.

Na pewno nie ma racji. Ale jeli dzieci schodz na z drog, czy niemwi to czego o ich rodzicach?

wietna pora na to, eby mnie uprzedzi, jaki z ciebie bdzie marnyojciec. A moe sdzisz, e to ja nie bd dobr matk?

artowaa, ale Luk nagle wyczu fal strachu, przygnbienia i wciekoci,jaka z niej emanowaa.

Maro? szepn. To bya tylko metafora. Wiem, to nic. Mw dalej.

To nie jest nic. Ale jest. Hormony. Hutawka nastrojw. To strasznie kopotliwe, kiedyrzdzi tob chemia i nie jest to twj problem, panie Skywalker. Mw, cochciae powiedzie. Bez metafor na temat rodzicielstwa.

28


29/251

Nie ma sprawy. Chciaem tylko zauway, e moje nauki widocznie

okazay si nie do trwae, ciekawe i skuteczne, jeli inni id do Kypa poodpowied na swoje wtpliwoci. Zostalimy zdradzeni, wyrzynaj nas powiedziaa Mara. Kyp daje

im na to odpowied. Ty nie. Zaraz, zaraz. Ty te zgadzasz si z Kypem? Zgadzam si, e nie moemy po prostu siedzie i czeka. Wiem, e ty

take tego nie chcesz, ale chyba nie wyraasz si do jasno. Kyp da twoimJedi wizj rwnie czyst i prost, co zudn. My dalimy im tylko mtnybekot zapewnie i zakazw. Musimy zacz im tumaczy, co robi, a nieczego nie robi.

My?

Oczywicie, e my, Skywalkerze. Ty i ja. Tam gdzie ty, tam i ja.Jej obecno w Mocy znw ucaowaa go lekko. Zadra, cho trwao

to chwil. To cudowne ciepo w zetkniciu z twardym, zimnym gniazdemzwtpienia i blu przynosio ulg. Jak mg zwtpi i pozwoli, eby ktoinny ujrza to, co moe oznacza koniec wszystkiego?

Duchowe dotknicie Mary zelao, jakby si wycofujc. Odpry si, a onowrcio, dyskretniejsze, ale silniejsze. Podda mu si i otworzy na ni, a po-czyli si w jasnym promieniu. Wzi j w ramiona i pozwoli, aby pieszczotdoni i wewntrznego blasku rozwiaa przynajmniej cz jego wtpliwoci.

Kocham ci, Maro szepn po duszej chwili.

Ja te ci kocham odpara. Trudno jest patrze, jak wszystko si rozpada. Nic si nie rozpada, Luk. Musisz w to wierzy. Musz by silny dla nich. Musz by przykadem. Ale dzi... Tak, widziaam. Miae chwil saboci. Ale chyba tylko ja j zauway-

am. Nie, Anakin te zauway. Bardzo go to zdenerwowao. Martwisz si Anakinem? zapytaa, wychwytujc waciwe znaczenie

jego sw. On ci uwielbia. Jeli chcia kiedy kogo naladowa, to tylkociebie. Nie przejdzie na stron Kypa.

Nie martwi si tym. Bardziej jest podobny do Kypa, ni mu si zdaje,

ale sam tego nie dostrzega. Zbyt wiele przeszed, Maro. Jest za mody, ebyprzyj wszystko to, z czym musia si upora. Wci nosi w sobie poczuciewiny za mier Chewbacki, a w gbi duszy jest pewien, e i Han takewci jeszcze go o to obwinia. Widzia, jak umiera Daesharacor. Obwiniasi o zniszczenie floty hapaskiej na Fondorze. Nosi w sobie cay ten bl, a

29


30/251

wreszcie przyjdzie taki dzie, e niedowiadczony chopiec nie potrafi sobie

z nim poradzi. Od alu i poczucia winy bardzo blisko do gniewu i nienawici.A on wci jest zapalczywy i w dodatku myli, e jest niemiertelny, pomimotych wszystkich mierci, jakie oglda.

I to wanie tak go dzisiaj zdenerwowao domylia si Mara. Myli,e ty te jeste niemiertelny.

On w to naprawd wierzy. Ale teraz, kiedy straci Chewiego, wie, emoe straci kade z nas. To nie uatwia sprawy. Traci wiar we wszystko,w co wierzy przez cae swoje ycie.

Wiesz, moje dziecistwo moe i nie byo cakiem normalne odpara ale czy w pewnym momencie nie przytrafia si to wszystkim dzieciom?

Pewnie tak, ale wikszo dzieci nie jest adeptami Jedi. Wikszo dzieci

nie jest tak silna Moc jak Anakin ani nie ma takiej skonnoci do jej uywa-nia. Czy wiesz, e kiedy by chopcem, zabi olbrzymiego wa, zatrzymujc

jego serce przy uyciu Mocy?Mara zamrugaa oczami. Nie... Tak. Broni siebie i swoich przyjaci. Pewnie w tamtej chwili wydawao

mu si, e nie moe zrobi nic innego. Anakin to praktyczny mody czowiek. W tym cay problem westchn Luk. Wyrasta pord Jedi.Uywanie Mocy jest dla niego jak oddychanie. Nie widzi w tym niczego

szczeglnie mistycznego. To po prostu narzdzie, ktrego moe uywa dornych celw. Z drugiej strony Jacen. . . Jacen jest starszy, ale wyrs w tych samych warunkach co Anakin. To

dwie rne reakcje na identyczn sytuacj. czy ich tylko jedno: kady z nichuwaa, e to ja nic nie rozumiem. A co gorsza, moim zdaniem, przynajmniej

jeden z nich ma racj. Widziaem. . . urwa nagle. Co? ponaglia go. Nie wiem. Widziaem przyszo. Wiele jest wersji przyszoci, ta jednak

pokazuje, e ktokolwiek skoczy z Yuuzhanami Vong, nie bd to ani ja, aniKyp, ani aden ze starszych Jedi... tylko kto cakiem nowy.

Anakin? Nie wiem. Boj si nawet o tym mwi. Kade sowo natychmiast sirozchodzi, wywouje zawirowania w Mocy kadej osoby, ktra je syszy, zmie-nia wszystko. . . Zaczynam rozumie, co czuli Yoda i Ben.

30


31/251

Trudno prbowa prowadzi, mie nadziej, e si nie mylisz, e widzisz

jasno ca mdro i e nie oszukujesz sam siebie.Rozemiaa si cicho i cmokna go w policzek. Za duo si martwisz. Czasem mi si zdaje, e o wiele za mao. Naprawd? szepna mikko, uja jego do i pooya na swoim

brzuchu. Chcesz si pomartwi? Posuchaj.Znw obja go, otulia Moc: zespolili si i pochylili nad trzeci yw

istot w pokoju, t, ktra rosa pod sercem Mary. Ostronie, z wahaniemLuk sign Moc, aby dotkn swego syna.

Mae serduszko bio prostym, cudownym rytmem, a wok niego unosiasi jak melodia wiadomo tyle obca, co znajoma, wraenia podobne do

smaku, zapachu i wzroku, a jednak cakiem od nich odmienne, wszechwiatbez wiata, ale za to peen bezpieczestwa i ciepa.

Zdumiewajce wyszepta. To cudowne, e moesz mu tyle da. emoesz by dla niego tym wszystkim.

To uczy pokory odpara. Ale jednoczenie budzi lk. A jeli popenibd? Jeli moja choroba powrci? A co gorsza. . . urwaa, a on czeka,wiedzc, e i tak mu powie. W jakim sensie to bardzo atwe.

Aby chroni go teraz, musz tylko chroni sam siebie, a to robi przezcae ycie. Na razie moje ycie jest jego yciem. Ale po urodzeniu wcale niebdzie tak samo i to wanie martwi mnie najbardziej.

Luk otoczy j ramieniem i przytuli. Poradzisz sobie zapewni. Obiecuj ci to. Nie moesz mi tego obieca... tak jak nie mona utrzyma modych

Jedi w onie, aby zapewni im bezpieczestwo. To jest to samo. To ten samstrach, Luk.

Oczywicie odpar. Oczywicie, e tak.Usiedli i wsplnie obserwowali Coruscant, nie odzywajc si, dopki nie

usyszeli, e kto stan przed drzwiami. Uderz w st. . . mrukn Luk. To dzieciaki Solo. Mog ich odesa. Nie. Musz ze mn porozmawia. Wchodcie powiedzia goniej.

Wsta i rozjani lamp. Anakin, Jacen i Jaina weszli do pokoju. Przepraszam, e wyszlimy ze spotkania odezwaa si dziewczyna. Wiem, co robilicie, i dzikuj, ecie sprbowali. Kyp. . . Kyp przez

jaki czas musi i wasn drog. Ale nie po to przyszlicie, prawda? Nie odpar Jacen. Obawiamy si o akademi Jedi.

31


32/251

Wanie wtrci Anakin. Przyszo mi do gowy, e gdybym by

Brygad Pokoju i chcia dopa ca gromad Jedi naraz... Udaby si na Yavin Cztery. Dobrze mylisz.Chopiec by wyranie rozczarowany. Sam te na to wpade.Luk skin gow. Nie martw si. Dopiero kilka dni temu zdobylimy do raportw, eby

wycign z nich jaki wniosek i zda sobie spraw, na ile powanie nale-y bra groby mistrza wojennego. Do tej pory prbowaem gasi lokalneogniska zapalne i usiowaem uzyska poparcie rzdu, aby zatrzyma pochdYuuzhan albo przynajmniej go spowolni, i nie zauwayem, e nie ma judo dorosych Jedi, by utrzyma iluzj, ktr przesyamy.

Co wic zrobimy? zapyta Jacen. Poprosiem Now Republik, aby przysaa statek do ewakuacji szkoy,

ale wcale im si nie spieszy. To moe potrwa cae tygodnie. Nie moemy czeka tak dugo! zdenerwowaa si Jaina. Nie moemy zgodzi si Luk. Prbowaem znale Boostera Terrika.

Wydaje mi si, e teraz najlepiej byoby nie tylko ewakuowa akademi, alepozostawi dzieciaki na pokadzie Kiepskiego Interes. Jeli tylko przenie-siemy je na inn planet, nie rozwiemy problemu.

Zostan z Boosterem? wtrci Anakin Niestety, nie mog go zlokalizowa. Wci nad tym pracuj.

Talon Karrde mikko podsuna Mara. wietny pomys odpar Luk. Wiesz, gdzie go znale? A co ty o tym mylisz? zmarszczya nos. A jeli Brygada Pokoju jest ju na Yavinie Cztery albo w pobliu?

zapyta Anakin. Nic wicej nie moemy w tej chwili zrobi wyjani Luk. Poza tym

niebezpieczestwo wci jeszcze jest hipotetyczne. BrygadaPokoju do tej pory nie wie o istnieniu Yavina Cztery. A nawet jeli si

dowiedz, s tam Kam, Tionne i mistrz Ikrit. Nie s cakiem bezbronni. Nie jest to najlepiej strzeony sekret w galaktyce mrukn Jacen.

A co zdziaa Kam przeciwko statkowi wojennemu, jeeli zabraknie iluzji?

Jedmy tam. Nie ma mowy odpar Luk. Potrzebuj was wszystkich tutaj, a biorcpod uwag nagrody, jakie wyznaczyli za nasze gowy... zwaszcza za twoj,Jacenie, niebezpiecznie jest jecha samotnie. Twoi rodzice ,nigdy by mi niewybaczyli, gdybym wysa ci tam pod ich nieobecno.

32


33/251

No to ich przekonaj wtrcia Jaina...

Nie mog. Nie mam teraz z nimi cznoci i tak moe pozosta przezjaki czas. Moe przynajmniej sprawdzimy, co si dzieje w prakseum? upieraa

si Jaina. Moemy przyczai si na skraju systemu, dopki Karrde si niepokae, i mie wszystko na oku, a w razie gdyby co zaczo si dzia, wrcitu szybko i zda raport.

Luk potrzsn gow. Wiem, e was swdz pity, zwaszcza ciebie, Jaino, ale twoje oczy

jeszcze cakiem nie wyzdrowiay. . . Moe nie wedug standardw Eskadry obuzw zaprotestowaa Jaina.

Ale widz do dobrze, eby lata.

Nawet gdyby cakowicie odzyskaa wzrok cign Luk nie wydajemi si, aby wysyanie jednego z was, a nawet caej trjki na Yavin

Cztery byo najlepszym moliwym rozwizaniem. Tu take jest duo doroboty. Czy nie to wanie tumaczylicie Kypowi, co? Jacen, Jaina?

Tak, wujku Luk przyzna Jacen. Tak byo. Anakin? Nie odzywasz si jako.Chopiec wzruszy ramionami. Nie ma wiele do gadania, prawda?Luk wyczu w tej odpowiedzi co niedobrego, ale to wraenie szybko

mino.

Ciesz si, e zdajecie sobie spraw z sytuacji. Zgadzamy si, e aka-demia jest naszym najczulszym punktem. Pomcie mi znale pozostae.I niech wam si nie wydaje, e o wszystkim pomylaem, bo, jak wida, wca-le tak nie jest. I pamitajcie, zbieramy si znowu jutro rano.

Wszyscy troje skinli gowami i opucili pokj. Ledwie wyszli, Mara kla-sna jzykiem.

Oni mog mie racj. Mog westchn Luk. Czuj jednak, e ktokolwiek wybierze si na

Yavin Cztery, musi wzi ze sob silny oddzia, bo moe nie wrci. Nauczy-em si ju wierzy swoim przeczuciom.

Powiniene by im to powiedzie zgania go.

Umiechn si z przeksem. Wtedy polecieliby na pewno.Mara uja go za rk. Dla znuonych nie ma odpoczynku. Pjd zapa Karrdea. Lekko

dotkna brzucha. Tymczasem, Skywalker, znajd mi co do jedzenia. Co

33


34/251

duego i eby si jeszcze ruszao.

Anakin sprawdzi wskaniki systemw. Jak wygldamy, Fiver? zapyta pgosem, studiujc wywietlacz ka-biny.

SYSTEMY W GRANICACH ZAKRESW OPTYMALNYCH, zapewnia go jednostkaR7.

Dobrze. Czekaj, a dostan pozwolenie. Na razie oblicz pierwszy skokw serii na Yavin Cztery.

Przedsiwzicie wymagao sporej dozy sprytu, wcznie ze sfaszowaniemkodu, ktry pozwoliby im odlecie bez kontroli. Nie mg przecie wzbudzipodejrze wujka Lukea lub kogokolwiek innego, kto chciaby go powstrzy-ma.

Bo tym razem wujek Luk nie mia racji. Anakin czu to caym sob.Uczniowie Jedi byli w powanym niebezpieczestwie. Talon Karrde nie zdydolecie na czas. Moe nawet ju teraz jest za pno.

Dziwne, e wujek Luk wci si upiera, by uwaa Anakina za dziecko.Anakin ju zabija Yuuzhan. Widzia, jak umieraj jego przyjaciele i powodo-wa mier innych. By odpowiedzialny za zniszczenie niezliczonych statkwi istot, ktre stanowiy ich zaogi, a to tylko wierzchoek gry lodowej.

T lepot przejawiali wszyscy doroli obecni w yciu chopca. Nie rozu-mieli, kim by naprawd, widzieli tylko to, co byo na zewntrz. Nawet matkai wujek Luk, ktrzy mieli Moc.

Tylko ciocia Mara chyba go rozumiaa. . . ona te nigdy naprawd niebya dzieckiem. Ale i j zalepi zwizek z wujkiem Lukiem. Teraz musiaaliczy si take z jego uczuciami.

Na pewno oboje bd wciekli. Mgby wyjani wujkowi Lukeowi, cowyczu poprzez Moc, ale to najwyej uwraliwioby mistrza na jego mo-liwoci i nic poza tym. Nawet gdyby udao mu si przekona wujka, ebywysa kogo ju teraz, to z pewnoci byby to kto inny, starszy. Tymcza-sem Anakin wiedzia, e to musi by on i e musi polecie sam. Jeli tego niezrobi, jego najlepsz przyjacik czeka los znacznie gorszy ni mier.

W tej chwili bya to jedyna pewna rzecz w jego yciu. Pozwolenie na start odezwa si kontroler portu.

Ruszamy, Fiver mrukn Anakin. Musimy sobie znale miejsce wewszechwiecie.


35/251

ROZDZIA

3

Gdy gwiazdy znw przybray normalny wygld, Anakin wprowadzi X--skrzydowiec XJ w leniwy spadek i odci zasilanie wszystkich urzdzez wyjtkiem czujnikw i najpotrzebniejszych ukadw podtrzymania ycia.Zazwyczaj nie bawiby si w takie ceregiele; w kocu trzeba si dobrze naszu-ka, eby wykry minimalne zafalowania energetyczne X-skrzydowca wcho-

dzcego do systemu. Korkocig, a potem beczka, w jakie wprowadzi statek,nie byy przypadkowe; miay na celu dostarczenie przyrzdom penego do-stpu do otaczajcej go przestrzeni w moliwie najkrtszym czasie. Podczasgdy czujniki wykonyway swoj robot, Anakin wczy ten, ktremu ufanajbardziej Moc.

Planeta Yavin wypeniaa wiksz cz iluminatora. Rozlege, pomara-czowe oceany gazu wrzay w ulotnych meandrach. To znajome oblicze planetytowarzyszyo wikszoci dni i nocy jego dziecistwa. Prakseum akademiawujka Lukea znajdowaa si na Yavinie Cztery, ksiycu gazowego giganta.Pamita, jak obserwowa na nocnym niebie ogromny krg planety, zastana-wiajc si, co te moe si tam kry i wysuwajc w jego kierunku krte czukiMocy.

Znalaz chmury metanu i amoniaku gbsze ni oceany, wodr tak spr-ony, e zamieni si w metal, ycie zredukowane do gruboci kartki papieru,lecz wci kwitnce, cyklony cisze od oowiu, ale szybsze od wiatrw omia-

35


36/251

tajcych jakkolwiek zamieszka przez ludzi planet. I krysztay lnice

klejnoty Corusca wyrastajce w tych tytanicznych wichrach, wirujce w od-wiecznym tacu, przechwytujce odrobiny wiata, ktre udao im si znalew cieszych, grnych warstwach atmosfery i zamykajce je zazdronie w swo-ich molekuach.

Nie widzia ich materialnie, tylko nocami wyczuwa poprzez Moc; czstozagldajc do biblioteki, stopniowo nauczy si je rozumie.

W wyobrani widzia znacznie wicej. Fragmenty pierwszej Gwiazdymierci, ktra znalaza swj koniec na tym wanie niebie, rozprynita napojedyncze molekuy potwornymi siami cinienia i grawitacji. Relikty Sithwi gatunkw jeszcze starszych, jeszcze odleglejszych w czasie. Kiedy planetatakajak Yavin pochonie tajemnic, niechtnie j oddaje. Biorc pod uwag

sekrety, ktre ju ujawniy si w systemie Yavin, oraz Pogromc Soc, kt-rego Kyp Durron zdoa wyrwa z wntrznoci pomaraczowego giganta moe to i lepiej.

Niedaleko Yavina byszcza jasny, tawy punkt Yavin Osiem, jedenz trzech ksiycw w systemie, obdarzonych yciem. Anakin mia tam przy-

jacik, mieszkank tego wiata, ktra przez krtki czas szkolia si w akade-mii, po czym wrcia do domu. Wyczuwa j, ale bardzo sabo. Yavin Czteryznajdowa si take w pobliu, a tam byli jego pozostali przyjaciele. Wa-ciwie cay system by Anakinowi znany i przyjazny jak wasny pokj, jakmiejsce, do ktrego wchodzisz i od razu stwierdzasz, czy wszystko jest jak

naley. A tu co byo rzeczywicie nie tak.Poprzez Moc czu kandydatw na Jedi, bo wszyscy ni wadali. Czu Ka-ma Solusara i jego on Tionn, sdziwego Ikrita ju nie uczniw, lecz praw-dziwych Jedi. Widzia ich jak przez mg, co wiadczyo o tym, e prbowalicho czciowo utrzyma iluzj ukrywajc Yavin Cztery przed przypadko-wym odkryciem.

No i bya tam istota, ktrej obecno byszczaa jaskrawym wiatem,janiejszym jeszcze poprzez przyja i blisko. Tahiri.

Ona te go wyczuwaa, a cho nie by w stanie odebra sw, ktre prbo-waa mu przekaza, odbiera co w rodzaju rytmu jakby kto mwi szybko,bez tchu, w podnieceniu, nie tracc czasu na zaczerpnicie oddechu.

Anakin unis kcik ust w lekkim umieszku. Tak, to z pewnoci byaTahiri.Natomiast to, co mu si nie podobao, wyczuwa i bliej, i sabiej. Nie

chodzio tu o Yuuzhan Vong, poniewa ich nie mona byo wyczu poprzezMoc, ale o kogo, kogo nie powinno tu by. Kogo nieco speszonego, kto

36


37/251

jednak z kad chwil nabiera pewnoci siebie.

Trzymaj si, Fiver rzek do swojego astromecha. Przygotuj si naucieczk albo niespodziewan walk. Moe to Talon Karrde i jego zaoga, kt-rzy przybyli przed czasem. . . ale chyba wolabym zagra w sabaka przeciwkoLando Carlissianowi ni na to liczy. POTWIERDZAM, zamigota wywietlacz.Weszli w zasig czujnikw i komputer odtworzy sylwetk z powikszonegoobrazu.

Nie jest a tak le mrukn chopiec. Jeden lekki transporter kore-liaski. Moe to faktycznie kto z paczki Karrdea.

A moe nie? A moe po drugiej stronie giganta gazowego lub YavinaCztery czai si setka yuuzhaskich statkw, niewidzialna dla jego zmyswJedi i ukryta przed czujnikami?

Tak czy owak, bezczynne krcenie si w pobliu na pewno nie poprawisytuacji. Wczy silniki, skorygowa spadek i uaktywni napd jonowy.

Wczy komunikator i wywoa obcego. Transporter, odbir.Przez kilka chwil tamten milcza, wreszcie gonik zaskrzecza: Kto to? Nazywam si Anakin Solo. Co robicie w systemie Yavinan? Jestemy poszukiwaczami klejnotw Corusca. Tak? A gdzie wasz trawler?Kolejna pauza, potem sowa dwiczce odlegym gniewem.

Teraz ju widzimy ksiyc. Wiemy, e by tu przez cay czas. Waszeczary, Jedi, na nic si nie zday.TRANSPORTER AKTYWUJE UZBROJENIE, zauway Fiver. Anakin wes-

tchn. Fiver by astromechem nowszej generacji ni R2-D2, ale czasem t-skni za osobowoci robota wujka. Moe powinien co z tym zrobi.

Dwa strzay laserowe jeden po drugim uderzyy w jego tarcze, ale towystarczyo. Torpedy protonowe, nadlatujce z tyu, doganiay go, kiedywszed w atmosfer. Zanurkowa, a statek wpad w lekk wibracj. Dzibi skrzyda zaczy si nagrzewa w grnych warstwach atmosfery. Jeli niezdoa opanowa kta opadania, jego szcztki rozsypi si na przestrzeni kilkukilometrw dungli w dole.

W chwili gdy pierwsza torpeda znalaza si prawie u celu, wyczy silnikii poderwa w gr dzib statku. Atmosfera, wci rzadka, zdoaa jednakporzdnie odbi X-skrzydowca XJ w przeciwn stron. Serwomechanizmyzawyy, co gdzie pucio ze zowrbnym pikniciem. Korzystajc z rozpdunadanego mu przez atmosfer, Anakin skierowa si jeszcze bardziej w gr.

37


38/251

Czu, jak krew odpywa mu z gowy do ng w miar wzrastania przecienia.

Znw wczy silniki.Torpedy za jego ogonem nie miay si a tak dobrze. Prboway wykonazwrot w lad za nim. Dwie nie day rady i teraz leciay dalej w kierunkuksiyca. Dwie pozostae w niekontrolowany sposb odbiy si od atmosferyw rnych kierunkach i nie miay szans odnale Anakina, zanim skoczy imsi paliwo.

W kadym razie prbowalicie ponuro mrukn Anakin. Wprowa-dzi statek w ostr wiec i wyszed ze studni grawitacyjnej, wypuszczajcrytmiczne salwy laserw. Kolejny strza z mocniejszego dziaa przeciwnikatrafi w jego osony, a wiata w kabinie przygasy, po czym znw rozbysypen moc, gdy Fiver odpowiednio nakierowa zasilanie. Anakin rzuci si

w kierunku transportera. Tarcze nieprzyjaciela zamigotay i w tym momen-cie Anakin obrci w uel ich gwny generator. Zawin ptl od dziobu doogona przeciwnika, dziurawic systematycznie wieyczki laserw, przedziaytorpedowe i silniki. Wreszcie znw wczy komunikator.

No co, gotowi do rozmw? zapyta. Dlaczego by nie? odpar gos po drugiej stronie. Wci jeszcze

moesz si podda, jeli chcesz. To. . . zacz, ale Fiver wpad mu w sowo.WYKRYTO SKOK Z NADPRZESTRZENI. 12 STATKW, ODLEGO 100 000

KILOMETRW zameldowa.

Niech to Sith... wymamrota Anakin, wczajc czujniki na penyzasig.Od razu stwierdzi, e nie s to statki Yuuzhan, tylko jaka dzika zbierani-

na Eskrzydowcw, transporterw i korwet. Wywoywali go. Otworzy kanakomunikacyjny.

Niezidentyfikowany statek, tu Brygada Pokoju zatrzeszcza gonik. Zatrzymaj si i poddaj, a nic ci si nie stanie.

Byli zbyt daleko, eby go trafi, ale ten stan nie potrwa dugo. Anakinzwin paty S, otworzy przepustnice i ruszy w kierunku odlegej granicynocy i dnia na Yavinie Cztery.

Anakin wyskoczy z kokpitu X-skrzydowca w mroczn cisz. W oddali

dostrzega zorz wiate obok bramy, przez ktr wlecia do dawnego kom-pleksu wity Massassich. Budowle dugo suyy jako centralny hangarfloty rebelianckiej, teraz za wieciy pustkami, poniewa wikszo statkwldujcych w akademii wolaa pozostawa na zewntrz.

Lotnicze buty cicho szuray po staroytnym kamieniu. Dwik narasta,

38


39/251

a zdawao si, e sycha stumione bicie ogromnych skrzyde. Pachniao

kamieniem, smarami i znacznie sabiej pimowym aromatem otaczajcejdungli.Kto obserwowa Anakina w ciemnoci. Kto tu? zapyta jaki gos, przecigajc sowa, w dzielcym ich mroku. Kam, to ja. Anakin.Zapono blade wiateko, a w chwil potem cay szereg wietlnych pa-

neli. Kam Solusar sta w odlegoci mniej wicej dziesiciu metrw od niego,przypinajc do pasa miecz wietlny.

Wydawao mi si, e wanie ciebie wyczuwam stwierdzi Kam. Ale od kilku standardowych dni po orbicie kry jaki nieznany statek.Prbujemy ich zmyli.

Brygada Pokoju wyjani Anakin. Ten jeden statek ma teraz towa-rzystwo mniej wicej dwunastu innych. I ju nie dadz si zmyli.

Podszed bliej Karna i nagle stary nauczyciel chwyci go w ramiona. Dobrze, e ci widz, Anakinie. A ty? Jeste sam?Anakin skin gow. Talon Karrde jest w drodze ze swoj flotyll. Zabierze was i uczniw.

Wujek Luk chyba nie przypuszcza, e Brygada Pokoju pokae si tak szyb-ko.

Kam zmruy oczy. Ale ty wiedziae, prawda? Przyleciae tu bez pozwolenia.

Waciwie to przyleciaem wbrew rozkazom poprawi go Anakin. Teraz to i tak nie ma znaczenia. Musimy wywie uczniw w bezpiecznemiejsce.

Oczywicie zgodzi si Kam. Kiedy moemy si spodziewa ldowa-nia Brygady Pokoju?

Za godzin. Na pewno nie pniej. A Karrde? To moe potrwa kilka dni.Kam skrzywi si. Nie wytrzymamy tak dugo. Moe jednak. Wszyscy jestemy Jedi.

Kam prychn drwico. Musisz zda sobie spraw ze swoich ogranicze. Boja znam swoje.Sami pewnie sobie poradzimy, ale stracimy dzieciaki. Musz myle przede

wszystkim o nich.

39


40/251

Zbliali si do turbowindy. Drzwi otwary si z sykiem i wypuciy zo-

to-pomaraczow posta. Posta rozpaszczya si na piersi Anakina, ktrynagle stwierdzi, e zaskakujco silne ramiona oplataj go serdecznym uci-skiem, a przed nosem byszczy mu para jaskrawozielonych oczu.

Poczu, e robi mu si gorco. Sie masz, Tahiri bkn.Odsuna si od niego. A jak ty si masz, wielki gwiezdny wojowniku, za wielki i za wany,

eby skontaktowa si z najlepszym przyjacielem!

Ja. . . Byem zajty. Jasne. Znam to doskonale. . . no, moe nie wszystko,

bo wieci docieraj do nas ostatnio ze sporym opnieniem, ale syszaami o Duro, i o Centerpoint, i...Urwaa nagle, moe dlatego, e zobaczya co w jego oczach, a moe

wyczua poprzez Moc. Stacja Centerpoint bya do delikatnym tematem. No, w kadym razie cigna nie masz pojcia, jak tu byo nudno bez

ciebie. Wszyscy praktykanci odeszli, zostay tylko te dzieciaki. . . odsunasi od niego i wtedy dopiero mia okazj przyjrze si jej dokadnie.

Bysk w jego oczach sprawi, e urwaa w p sowa. Co? zapytaa niepewnie. Co si tak gapisz? Ja... Twarz mu pona jak od lasera. Wygldasz... inaczej. Moe starzej? Mam czternacie lat. Od zeszego tygodnia. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Trzeba byo o nich pomyle w por, ale i tak dziki. Gupol.Anakin poczu nagle, e nie jest w stanie popatrzy jej w oczy. Spuci

wzrok. Wci... yyy... chodzisz na bosaka, jak widz. A czego si spodziewae? Nienawidz butw. Nosz je tylko wtedy, kie-

dy musz. Sithowie wymylili buty, eby torturowa i gnie nasze delikatnepaluszki, jestem tego pewna. A co, mylae, e skoro urosam o centymetrlub dwa, to zaczn si znca nad wasnymi stopami?

Podejrzliwie spojrzaa na Kama.

Co on tutaj robi naprawd? Wiem, e nie przylecia, eby si zemnzobaczy.Anakin a si skrzywi, tyle alu byo w tych sowach. Anakin przylecia, eby nas ostrzec. Szykuj si kopoty odpar Kam.

Szczerze mwic, bdziecie musieli pogada sobie kiedy indziej.

40


41/251

Naprawd? Kopoty?

Tak potwierdzi Anakin.Tahiri pooya palec na wargach. Dlaczego od razu tego nie mwisz? Co si dzieje? Musz porozmawia z Tionn i Ikritem powiedzia Kam, znw rusza-

jc w kierunku turbowindy. I to zaraz doda Anakin, depczc mu po pitach. Ale co si dzieje? krzykna Tahiri w stron ich szybko oddalajcych

si plecw. Wyjani ci po drodze! odkrzykn Anakin przez rami. Jasne! Wskoczya do windy w chwili, gdy drzwi ju si zamykay. Mistrz wojenny Yuuzhan Vong wyznaczy cen na nasze gowy rzek

Anakin. Na gowy wszystkich Jedi. Oznajmi, e jeli to, co zostao z NowejRepubliki, przekae im pozostaych Jedi. . . a zwaszcza Jacena. . . nie bdziezabiera kolejnych planet.

O rany, ale garstwo mrukna Tahiri. To nie ma znaczenia. Ludzie mu wierz. Wanie tacy ludzie zbliaj

si teraz na kilkunastu statkach. Chc nas przekaza Yuuzhanom Vong? Niech tylko sprbuj! Moesz by pewna, e sprbuj.Drzwi otwary si i wyszli na drugi poziom. Kam ruszy gwnym kory-

tarzem, mijajc kolejne korytarze, ktre Anakin pamita doskonale, cho

teraz wydaway mu si znacznie wsze ni wtedy, gdy widzia je ostatnio.witynia Massassich, mieszczca akademi, wydawaa mu si kiedy niewy-obraalnie wielka. Teraz bya ju tylko dua.

Dotarli do centralnej sali; na powitanie zwrcio si w ich stron dwadzie-cia kilka twarzy. Ludzie, Twilekowie, Bothanie, Wookie byli tu przedsta-wiciele ponad tuzina ras. Wszyscy bardzo modzi, z wyjtkiem Tionny, onyKarna, urodziwej, srebrzystowosej kobiety o perowych oczach. Uniosa brwiw zdumieniu i umiechna si radonie.

Anakin! zawoaa. Tionno agodnie, ale stanowczo przerwa jej Kam. Musimy poroz-

mawia.

Hej Anakin! Sannah, trzynastoletnia dziewczynka o ciemnych wosachi zocistych oczach zamachaa do niego rk. Macha te modszy Valin Horn,cho nie krzycza.

Jest zajty! odpowiedziaa im Tahiri. Kiedy jednak Anakin odszedz Kamem i Tionn, eby porozmawia, posza za nimi.

41


42/251

Tahiri... zacz Kam.

O nie przerwaa mu. Nie pozwol si wyeliminowa. Nie miaem takiego zamiaru agodnie odpar Kam. Chciaem cipoprosi, aby znalaza mistrza Ikrita i spotkaa si z nami w sali konferen-cyjnej.

Ach tak? Nie ma sprawy.Zakrcia si w miejscu i odfruna boso korytarzem.Tahiri wrcia z Ikritem kilka chwil pniej. Stary mistrz Jedi wbieg

do sali na czworakach, cignc po ziemi dugie uszy. Zazwyczaj bystre oczywyday si Anakinowi dziwnie przygaszone i chopca obja naga fala lku.

Mistrz Ikrit! Witaj, mody Anakinie. Mio, e ci widz przywita go Ikrit. Cho

wieci, ktre przynosisz, s niepokojce.Jeszcze raz zda szczegow relacj Ikritowi i Tionnie. Zabior nasze dzieci! mrukna Tionna. Zabrzmiao to bardziej ponu-

ro, ni chciaa. Brygada Pokoju? Bez najmniejszej wtpliwoci. Tionno, w tej chwili

tutejsza atmosfera nie jest zdrowa dla Jedi. Rozumiem odpara, zaciskajc pici. Nie. Nie rozumiem.Czy ta galaktyka oszalaa? Tak cicho powiedzia Kam. Stare szalestwo. Wojna. Nie macie tu adnych statkw, prawda?

Nie. Streen z Peckhumem zabrali statek dostawczy. Dokd? Na Koreli. Chyba niedugo wrc, cho w tych warunkach nic nie

wiadomo. Musimy wic wszystkich ukry tutaj mrukn Anakin. Tylko gdzie? W dole rzeki! Pod Paacem Woolamandera podsuna Tahiri. W ja-

skini mistrza Ikrita.Anakin unis brwi. To niezy pomys. Naprawd trudno bdzie kogo tam znale, zwaszcza

jeli Brygada Pokoju nie zacznie szuka od razu. Co przez to rozumiesz? zapyta Kam z nagle obudzon czujnoci.

Dlaczego mieliby nie szuka od razu? Zostan tutaj wyjani Anakin. Odnios wraenie, e wci jeste-my w wityni i stawiamy opr. Strac czas, usiujc nas ostrzeliwa, a tyi Tionna przez ten czas zabierzecie dzieci w bezpieczne miejsce.

42


43/251

Pozostaje tylko jeden drobny szczeg wtrcia Tahiri. Co z tob?

Kto si zajmie twoim bezpieczestwem? Schowam si w X-skrzydowcu. Przelizn si pomidzy nimi, a potempobawimy si w chowanego, a si pojawi Talon Karrde. A kiedy ju zaatwiBrygad Pokoju, zaprowadz go do was.

Wszystko sobie przemylae wtrcia Tionna. Od pocztku do koca przyzna Anakin. To najlepszy sposb. On ma racj wtrci Kam. Kam. . . zacza Tionna. On ma racj powtrzy Kam. Ale to nie on zostanie tutaj, tylko ja. Jestem lepszym pilotem bezczelnie przerwa mu Anakin. Tylko ja

bd umia wykrci ten numer.

Anakin ma racj wychrypia Ikrit. To cz jego przeznaczenia.Mojego te.

Mistrzu Ikricie... Zaraz powiesz, e nie jestem wojownikiem. Moe to i prawda, bardzo

dawno nie walczyem mieczem wietlnym, a i wtedy niespecjalnie to lubiem.Dzi jednak to nie miecze wietlne, nie bro bdzie miaa znaczenie. Niewszystkie aspekty Mocy wi si z agresj.

Anakin cign wargi w zamyleniu, ale nie potrafi sprzeciwi si stare-mu mistrzowi.

Kam przygryz warg.

Doskonale rzek w kocu. Nie podoba mi si to, ale nie mamy czasuna dyskusj. Tahiri, chod. Pomoesz mnie i Tionnie przeprowadzi dzieci naodzie.

Dobrze odpara Tahiri ale ja zostaj z Anakinem. Mowy nie ma sprzeciwi si Anakin. Tak! odparowaa. Utknam w tej kupie bota, kiedy ty walczysz

z Yuuzhanami! Mam ju do! Chciaabym wreszcie co zrobi! Jeste na to za moda wtrcia Tionna. Anakin jest tylko o dwa lata starszy ode mnie! Pod Sernpidalem mia

pitnacie lat! To prawda zgodzi si Anakin. I wprowadziem Chewbacc w mier-

teln puapk. Tahiri, prosz, id z Kamem.W jej oczach zobaczy zaskoczenie i bl. Nie chcesz, ebym z tob zostaa? Po tym wszystkim, co... wci uwa-

asz, e jestem dzieckiem, tak jak one!Nie, pomyla Anakin. Po prostu nie chc oglda twojej mierci.

43


44/251

Chod, Tahiri agodnie poprosia Tionna. Nie ma chwili do stracenia.

Doskonale. Nie ma sprawy, doskonale sykna i wybiega z pokoju,nie zaszczycajc Anakina nawet spojrzeniem.Kam pooy do na ramieniu chopca. Ciko jej tu byo bez ciebie.Anakin skin gow. Chyba lepiej wezm si do roboty burkn niechtnie. Uwaaj, Anakinie. Nie musisz zatrzymywa ich zbyt dugo. Jeli trzeba

bdzie ucieka, uciekaj. Potrzebujemy ci ywego. Nie zamierzam umrze zapewni go chopak. Wielu ludzi nie zamierza, a i tak im si to przytrafia. Ufaj Mocy i suchaj

Ikrita. Niech Moc bdzie z tob.


45/251

ROZDZIA

4

Spali ci, Anakinie oznajmi znajomy, miy dla ucha szept Ikrita.Anakin podnis wzrok znad rozebranego interkomu. Razem ze starym

Jedi znajdowali si w pomieszczeniu, ktre suyo jako centrum dowodzeniaw czasach, kiedy Wielka witynia bya jeszcze baz rebeliantw. Wikszourzdze wojskowych zostaa ju zdemontowana, ale cz pozostaa rne

systemy komunikacyjne, w tym interkom przekazujcy informacj do wszyst-kich zaktkw wityni i jej ssiedztwa.

Co, mistrzu? Twj gniew. Ukrywa sie w tobie jak w naczyniu, ale pewnego dnia samo

naczynie stopi si w arze. A wtedy sponiesz ty i inni razem z to b. Wieluinnych, bardzo wielu.

Anakin wsun zmodyfikowany chip z danymi na miejsce i wyprostowasi.

To Yuuzhanie Vong obudzili we mnie ten gniew, mistrzu. Niszczwszystko, co znam, wszystko, co kocham.

Nie. Ty sam budzisz go w sobie. Ludzie umieraj, a ty czujesz gniew,bo nie moesz ich uratowa.

Mwisz o Chewbacc? O innych te. Ich mier wyrya si w twojej duszy.

45


46/251

Tak. Chewbacca umar z mojego powodu. Wielu ludzi zgino z mojego

powodu. mier przychodzi, kiedy chce odpar Ikrit. Nie moesz dugo utrzy-ma wody w doniach. Przecieka przez palce, by dosta si tam, gdzie powin-na, do ziemi i nieba. Do jonw, w przestrze, gdzie rodz si gwiazdy.

Anakin desperacko zacisn wargi. To poezja, mistrzu Ikrit, ale nie odpowied. Moim dziadkiem by Darth

Vader, a on zabi miliardy ludzi. Ale to byo po dziesicioleciach ciemnejstrony. Ja mam tylko szesnacie lat i patrz, co narobiem. Darth Vader bybyze mnie dumny.

Ikrit wbi w niego promienne bkitne oczy. Moesz by dumny, e pamitasz o tych wszystkich mierciach, e a-

ujesz. Ale nie ty zabie tych ludzi. Nie ty chciae, aby umarli i nie zreali-zowae tego pragnienia.

Nie zgodzi si z nim Anakin. Ale na Centerpoint chciaem, abywszyscy Yuuzhanie Vong zginli. Chciaem zabi kadego z nich po kolei.Gdyby mj brat mnie nie powstrzyma, zrobibym to. Czsto. . . czsto myl,e powinienem by to uczyni.

To nie twj brat ci powstrzyma. Nie byo ci tam, mistrzu Ikricie. Zrobibym to. Byem tam, Anakinie. W kady z moliwych sposobw. Anakinie, mu-

sisz uwolni swj gniew. Kroki podjte pod wpywem gniewu wydeptay g-

bok ciek w kierunku ciemnej strony. atwo ni i, trudno jej unikn.Anakin odwrci si do pulpitu zdalnego sterowania generatora mocy i za-cz pstryka przecznikami.

To by si mogo uda mrukn. Szkoda, e nie mam czasu, eby siwybra do generatora.

Anakinie. . . w gosie mistrza zabrzmiaa naglca nuta.Anakin nie podnis gowy. Wiesz, mistrzu Ikricie rzek kiedy co noc nio mi si, e przechodz

na ciemn stron, e staj si tym, czym by mj dziadek.Teraz wydaje mi si to bardzo gupie. Moc nie czyni osoby dobr lub z.

To narzdzie, takie jak miecz wietlny. Nie martw si o mnie.

Posuchaj no, mody Solo odpar Ikrit. Nigdy nie powiedziaem, eMoc doprowadzi ci do zego. Ostrzegaem ci tylko, e mog to zrobi twojeuczucia.

Uczucia te s narzdziami, jeli nie pozwolisz im przej kontroli rzek chopak.

46


47/251

Ikrit zamia si cichym, melodyjnym mieszkiem.

A w jaki sposb poznasz, czy uczucie ju ci kontroluje, czy jeszcze nie?Kiedy gniew prowadzi twoj rk, a kiedy poczucie winy j powstrzymuje?Anakin westchn. Z caym nalenym ci szacunkiem, mistrzu Ikricie, nie mamy teraz czasu

na te dyskusje. Brygada Pokoju moe tu by w kadej chwili. Wrcz przeciwnie, to doskonaa pora zaoponowa Ikrit. Moe jedyna. Co masz na myli?Ikrit powoli zamruga i westchn przecigle. Przeyem ju wiele stuleci, Anakinie. Przybyem na Yavin Cztery, aby

uwolni duchy uwizionych dzieci Massassich, a przynajmniej tak mi si wy-dawao. Teraz uwaam, e istnia inny powd, jeszcze waniejszy.

Tak sdzisz, mistrzu? Co to moe by takiego? Nie zdoaem wypeni zadania, ktre mnie tu przywiodo. Po prostu

byo poza zasigiem kadego dorosego Jedi. Tylko ty i Tahiri moglicie jewykona.

Z twoj wiat rad i pomoc. Bez ciebie nigdy nie zdoalibymy ichuwolni.

Ikrit zjey futro. Zrobilibycie to, ze mn czy beze mnie mrukn. Dlatego twierdz,

e zostaem tu sprowadzony z innego powodu. . . e przespaem wieki dlainnej przyczyny.

Jakiej przyczyny? By oglda co nowego, co, co rodzi si w tobie i Tahiri. I aby na tyle,na ile mog pomc przy tych narodzinach.

Zimny dreszcz przebieg Anakinowi po plecach. Nie wiedzia dlaczego, alesowa Ikrita poruszyy w nim upion i bardzo gboko ukryt strun. Ikritpodszed do okna.

S tutaj zawiadomi.Anakin rzuci si w lad za nim. Jak okiem sign, statki Brygady Pokoju

ldoway wok kompleksu. Nie jestem jeszcze gotw! poskary si chopiec. Ale jeste sprzeciwi si Ikrit.

Nie tak, jakbym tego sobie yczy. Mio byoby mie jeszcze z dziesiminut. Mgbym przeczy automatyczne zabezpieczenia generatora mocyw stan gotowoci.

Powiedz mi raczej, co ju zrobie.

47


48/251

No c, podniosem pole energetyczne, cho niezbyt mocne i tylko nad

samym kompleksem. Par stukni i bdzie po nim. Anakin wczy inter-kom. Wok rozlegy si przyciszone kroki i szepty. Bdzie si wydawao,e jest nas tutaj kilkoro. A tu podszed do urzdzenia, ktre jeszcze nie-dawno byo lokalnym pulpitem sterowniczym wykorzystuj star matrycczujnikw, aby stworzy iluzj ruchu w wityni.

Bieganina przytakn Ikrit. Jakbymy usiowali si ukry. Wanie. Oczywicie, jeli podejd blisko, niczego nie zobacz, ale przy-

rzdy bd im mwi, e wszdzie nas peno. Zobacz te mrukn Ikrit. Chod.Wielka witynia bya gigantyczn schodkow piramid o trzech stop-

niach. Centrum dowodzenia znajdowao si na rodkowej platformie. Staro-

ytna konstrukcja wyposaona bya w pi otworw wyjciowych, wiodcychna pask, wybrukowan powierzchni stanowic dach dolnej kondygna-cji. Anakin i Ikrit podeszli do otworu wychodzcego na ldowisko i wyjrzeliostronie.

Poza mglist zason pola energii Anakin naliczy pi statkw. Z dwchwysypyway si ju uzbrojone oddziay Brygady Pokoju.

Mam nadziej, e si na to nabior i e uwierz mrukn Anakin. Gdyby teraz zaczli szuka Karna, Tionny i dzieciakw, mog ich bez truduznale.

Uwierz, uwierz zapewni go Ikrit. Bd pewni, e dzieci s tutaj,

poniewa tego pragn, a przy tym s sabi. Nie martw si, Anakinie. Jakpowiedziaem, moe nie jestem wojownikiem, ale nie narzekam na brak Mocy. Przepraszam, mistrzu Ikricie szepn chopiec. Nie powinienem by

w ciebie wtpi. Wic mi zaufaj. Codziennie wnikaj w swoje uczucia, pilnuj si, bd

czujny. Najgorsze potwory nie czaj si na zewntrz.Mistrz przymkn oczy, cicho nucc pod nosem. Anakin poczu drgnienie

Mocy, gdy wola Ikrita spyna na nadchodzce istoty, aby przeway szalich atwowiernoci we waciwym kierunku.

Anakin podnis zdalny komunikator i przeczy si na goniki zewntrz-ne.

Znalelicie si na terytorium akademii Jedi oznajmi. Prosz na-tychmiast je opuci.Na dwik wzmocnionego gosu kilku czonkw Brygady dao nura w krza-

ki. W chwil pniej zagrzmia gonik na jednym ze statkw.

48


49/251

Wy tam, w wityni odezwa si gos. Tu porucznik Kot Murno

z Brygady Pokoju. Zostalimy upowanieni do przejcia kontroli nad t in-stytucj. W czyim imieniu? Sojuszu Dwunastki. Nigdy o czym takim nie syszaem powiedzia Anakin. Kimkolwiek

s, ten system nie ley w ich jurysdykcji. Teraz ju tak zapewni Murno. To my jestemy ich wadz.Poddajcie si, a nic wam si nie stanie. Doprawdy? Uwaacie, e nic si nie stanie dzieciom, ktre chcecie po-

rwa, kiedy ju je dostarczycie Yuuzhanom Vong?Zanim Murno odpowiedzia, przez chwil trwaa niezrczna cisza.

Taka jest cena pokoju powiedzia w kocu. Przykro mi, ale takjest. W porwnaniu z tym, co Yuuzhanie Vong mog zrobi z kadym za-mieszkaym wiatem w tej galaktyce, garstka Jedi to niewielka cena. To wysprowadzilicie na nas t katastrof, wic musicie teraz za to zapaci.

Oskaracie Jedi o inwazj Yuuzhan Vong? z niedowierzaniem zawoaAnakin.

Jasne, Jedi prowokowali t wojn od pocztku, wierzc, e uyj jejjako odskoczni dla swojej potgi. Od dawna chcielicie obj panowanie nadgalaktyk. Tym razem jednak wasza taktyka obrcia si przeciwko wam.

To najwiksza kupa bzdur, jak zdarzyo mi si usysze od jednej osoby

w tak krtkim czasie odparowa Anakin. Jestecie zdrajcami i tchrzami.Chcecie nas dosta? Chodcie, wecie sobie.Wystrzeli z miotacza przez wski otwr i cofn si, gdy strza wroga

osmali staroytny kamie. Tarcze czsteczkowe, takie jak ta, ktr rozwinnad kompleksem, nie mogy powstrzyma promieni energii. Gste powietrzedungli wypenio si sykiem i wyciem miotaczy, gdy ogie obj pozostaeczci kompleksu.

Do kogo tam strzelaj? zdziwi si Anakin. Do upiorw z mgy i do wasnego szalestwa wyjani Ikrit. Nie widz, e nikt im nie odpowiada ogniem? Jeszcze nie. Wierz, e widz promienie z broni energetycznej.

Jak dugo moesz to utrzyma? Jeszcze troch. Duej, jeli od czasu do czasu jaki wystrza okae siprawdziwy.

Jasne. Anakin wychyli si zza framugi. Celowa ostronie, korzysta-jc z Mocy. Strzaem wytrci bro z rki zakapturzonego mczyzny. Przez

49


50/251

nastpne dwadziecia minut powtarza manewr, uwanie celujc i starannie

dobierajc ofiary. Kada mijajca sekunda zdejmowaa mu z barkw czciaru; Tahiri i jej podopieczni oddalali si coraz bardziej od zagroenia. Znaleli generator mrukn Ikrit. Wkrtce bdzie po twojej tarczy. Nie szkodzi machn rk chopiec. Prawie skoczylimy. Nawet

jeli j wycz, bd wchodzi bardzo ostronie. Mamy mnstwo czasu, ebydotrze do hangaru i wyprowadzi mj X-skrzydowiec. A potem ju tylkotrzeba rozwali t ich aosn blokad.

Zauway, e trzy z piciu statkw wyldoway przodem do zamkni-tych drzwi hangaru. Nic zaskakujcego, ale napastnicy nie wiedzieli, e jednoz dzia jonowych strzegcych hangaru wci dziaa, a do tego ma samodziel-ne rdo zasilania, ktre powinno wystarczy na jeden, a moe nawet dwa

strzay.Anakin wychyli si, eby odda poegnalny strza.Strumie energii laserowej przeci powietrze nad jego ramieniem i powa-

li kolejnego czonka Brygady Pokoju. Anakin poderwa si i zadar gow. Ten strza oddano z gry! zawoa. Tak zgodzi si Ikrit. Nie zauwaye? Nie wiedziae, e ona tu

wrci? Kogo miaem zauway? Nagle go owiecio. Na grze byaTahiri. Tahiri i jeszcze dwoje ludzi. Sami Jedi. Huttyjskie nasienie. . . zakl. Tylko tego mi brakowao!

Obejrza si na mistrza Ikrita. Nie zmiecimy si wszyscy w X-skrzydowcu. Spotkamy si w gbokiejgrocie. Co wymyl po drodze.

Rzuci si biegiem w d korytarza z miotaczem w jednej, a mieczemwietlnym w drugiej rce.

Znalaz ich w refektarzu Tahiri, Valina Horna i Sannah. Zabarykadowalizewntrzne drzwi stoami i byli uzbrojeni w dwa miotacze na troje lepiejnie wiedzie, skd je wzili. Kiedy Anakin wszed, Tahiri zamachaa do niegopistoletem.

Co tu robicie? rykn chopiec. Pomagamy ci umiechna si promiennie Tahiri.

Jakim cudem. . . Kam myla, e jestemy na odzi Tionny, Tionna sdzia, e jestemyz Kamem. Przy odrobinie sprytu to bardzo prosta sztuczka.

Ale Valin? Valin ma tylko jedenacie lat! Dwanacie powanie poprawi Valin. Mog pomc.

50


51/251

To wariactwo!

I kto to mwi, Anakinie? warkna Tahiri. To ty opucie Coru-scant bez zezwolenia, moe nie? Teraz masz robi wszystko, podczas gdy mybdziemy tylko ucieka? Nic z tego, drogi przyjacielu!

Taak? No popatrz, a ja planowaem uciec w X-skrzydowcu. Teraz jestnas po prostu za duo. I co na to nasza bystra Tahiri? C nam mdregozaproponujesz?

O... Zielone oczy dziewczyny zrobiy si zupenie okrge. -Nie pomylaam o tym. No wanie, tak mi si te zdawao.Podoga zadraa nagle jak pudo lutni hapaskiej. Co to? zapytaa Sannah.

Valin wyjrza przez okno. Tarcza opada wyjani. Teraz strzelaj w drzwi. Paru weszo ju

na schody. Czas min oznajmi Anakin. Bdziemy musieli myle po drodze.

Powiedziaem Ikritowi, e spotkam si z nim w grocie. A jak ugrzniemy pod ziemi? Nie miaem do czasu, eby wszystko zaplanowa, Tahiri. Chcesz powiedzie, e twj plan uwzgldnia nie tylko ukrywanie si

w grocie?Anakin odetchn gboko.

A jak mylisz? Wemiemy jeden ze statkw Brygady Pokoju.Tahiri umiechna si radonie. No widzisz. Nie byo a tak ciko, prawda?Dotarli do turbowindy w tej samej chwili, gdy na kocu korytarza, od

strony wejcia, pojawia si grupka ludzi z Brygady Pokoju. Hej! Sta! krzykn jeden z nich.Dwa strzay z miotacza trafiy w zamykajce si drzwi. Anakin odetchn,

gdy winda ruszya, ale zaraz znw ze wistem wcign powietrze. Zatrzyma si jkn. Na drugim poziomie. Obejd to. Nie mog warkn i z cichym sykiem uaktywni miecz wietlny.

Drzwi pozostan otwarte przez kilka sekund. Jeli tam bd...Drzwi otwary si wprost na lufy szeciu miotaczy. Anakin przesta my-le. Przycisn ju przycisk W d i teraz skoczy pomidzy wrogw, blo-kujc mieczem pierwsze dwa strzay z miotaczy i odbijajc je tam, skdprzyszy. Przeci jeden miotacz na p i okrci si na picie. Zaniepokojeni

51


52/251

napastnicy zaczli cofa si z krzykiem, chcieli zwikszy dystans na tyle, aby

bezpiecznie uy broni palnej. Dwch skoczyo na Anakina z pakami ogu-szajcymi. Podskoczy, zawirowa i rozbroi jednego z nich ciciem, ktrepozbawio go przy okazji kilku palcw. Drugi cios przeci pak na p.

Anakin poczu, e zblia si kolejny atak, ale nie zdoa zareagowa naniego odpowiednio szybko. Wyldowa na obu nogach i w tym momenciezobaczy przed nosem drugi miecz wietlny o mco bkitnym ostrzu. Zzaniego, radonie szczerzc zby, wygldaa Tahiri. Wanie przecia na pwczni energetyczn, na ktr omal si nie nadzia.

Nie pozwoli, aby zdziwienie odebrao mu refleks. Turbowinda z Valinemi Sannah dawno zjechaa w d.

Znajdcie mistrza Ikrita, przekaza myl modym kandydatom w nadziei,

e jeli nawet nie wychwyc sw, to przynajmniej zrozumiej sens.Wyprostowa si i znw stan przed napastnikami, ktrzy ostronie prze-

grupowywali si o jakie dwa metry od niego. Nie macie szans poinformowa ich. Prbowaem nie wyrzdzi wam

krzywdy, ale moje dobre chci skocz si wraz z nastpnym strza

Documents

97. Keyes Greg - Podbój.pdf