Upload
others
View
5
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
1
Walerian Sanetra
Ogólnie o aksjologicznych podstawach prawa pracy.
1. Aksjologia systemu norm prawa pracy, aksjologia prawa pracy w działaniu ,
aksjologia nauki prawa pracy, aksjologia dydaktyki prawa pracy.
Mówiąc o prawie pracy z reguły mamy na myśli system obowiązujących norm
prawnych regulujących stosunki pracy oraz stosunki z nimi związane (stosunki stanowiące
przedmiot prawa pracy), a więc prawo pracy w znaczeniu normatywnym. W tym znaczeniu
prawem pracy są normy prawne co do zasady dekodowane z tekstów aktów normatywnych, a
więc z aktów wydawanych na podstawie norm kompetencyjnych upowaŜniających określone
organy (podmioty, instytucje) do stanowienia obowiązującego prawa, zarówno powszechnie
obowiązującego (w rozumieniu przepisów rozdziału III Konstytucji RP), jak i tzw.
autonomicznego prawa pracy (art. 59 Konstytucji RP, art. 9 k.p.). Pojęcie prawa, a tym
samym takŜe pojęcie prawa pracy, łączone jest jednak równieŜ z tzw. prawem w działaniu, w
tym zwłaszcza z orzeczniczą działalnością sądów (sądów najwyŜszych), czy szerzej z
działalnością polegająca na ustanawianiu norm indywidualnych i konkretnych, co w innym
ujęciu traktowane jest nie jako sfera tworzenia lecz jako faza stosowania prawa. Mając
wszakŜe na uwadze chociaŜby precedensową rolę odrywaną przez co najmniej część orzeczeń
sądowych trudno zaprzeczyć, Ŝe funkcjonują one w obrocie prawnym w duŜej mierze tak jak
przepisy ustanawiane na mocy wyraźnie określonej kompetencji normodawczej. NiezaleŜnie
wszakŜe od tego, czy pod pojęciem prawa pracy umieszcza się tylko te normy prawne mające
za przedmiot stosunki pracy i stosunki z nimi związane, które ustanowione są przez organy
(podmioty) wyposaŜone w kompetencje normodacze, czy teŜ takŜe normy będące wytworem
praktyki stosowania prawa, w tym zwłaszcza orzecznictwa najwyŜszych instancji sądowych,
nie ulega wątpliwości, Ŝe waŜnym zagadnieniem jest nie tylko kwestia aksjologicznych
2
podstaw systemu prawa pracy ujmowanego w sposób pozytywistyczny czy
normatywistyczny, ale takŜe ale takŜe aksjologia praktyki prawa pracy, zwłaszcza zaś
aksjologia orzeczniczej działalności sądownictwa pracy.
Obiegowo termin „prawo pracy” uŜywany jest takŜe na określenie rozwaŜań nad
systemem norm prawa pracy i praktyki ich stosowania oraz przestrzegania, czyli na
oznaczenie nauki prawa pracy. Podobnie jest gdy idzie o dydaktykę prawa pracy. Między
prawem pracy „w ksiąŜkach”, prawem pracy „w działaniu”, prawem pracy pojmowanym jako
naukowa refleksja nad jednym i drugim (prawem pracy w ujęciu normatywistycznym i w
ujęciu teorii realizmu prawniczego) oraz prawem pracy rozumianym jako proces nauczania i
opracowywania pomocy dydaktycznych, zachodzą oczywiście ścisłe i skomplikowane
powiązania oraz współzaleŜności, co nie znaczy wszakŜe, Ŝe zasadne jest identyfikowanie
kwestii aksjologicznych podstaw prawa pracy jako systemu normatywnego pojmowanego w
sposób pozytywistyczny (normatywistyczny) z aksjologią praktyki prawa pracy (prawa pracy
w działaniu) czy teŜ z aksjologią badań prawa pracy i aksjologią jego dydaktyki.
Zasadniczo gdy podejmowana jest kwestia aksjologii prawa pracy, to rozwaŜania na
jej temat w gruncie rzeczy ograniczane są do tego co związane jest z obowiązywaniem norm
tego prawa (rozumianego w sposób pozytywistyczny, normatywistyczny), bez uwzględnienia
aksjologii praktyki jego stosowania, nie mówiąc juŜ o aksjologii nauki prawa pracy i
aksjologii jego dydaktyki. Gdy chodzi o prawo pracy rozumiane jako sfera prowadzenia
badań naukowych, a takŜe jako proces nauczania, to pojawia się generalne pytanie, czy w
tych obszarach w ogóle istnieje problem aksjologii, a jeŜeli tak to czy moŜna mówić o jakiejś
specyfice aksjologicznych podstaw nauki prawa pracy i dydaktyki tego prawa na tle innych
nauk i działalności dydaktycznej. W badaniach naukowych, zwłaszcza w naukach ścisłych i
przyrodniczych, poza rygorami o charakterze metodologicznym dyktowanymi między innymi
przez wymagania racjonalności działań badawczych, pojawiają się takŜe kwestie etyczno-
moralne i szerzej zagadnienie wartości, które są, mogą i powinny być w nich realizowane.
Badaniom tym musi przyświecać dąŜenie do prawdy, powinny być prowadzone według
przyjętych wymagań metodologicznych i warsztatowych, wymagana jest rzetelność i
uczciwość w ich prowadzeniu, z czym wiąŜe się np. zwalczanie zjawiska plagiatu, ale ich
aksjologia dotyczy takŜe określenia metod badawczych, które są dopuszczalne i
niedopuszczalne, co w szczególności wyraŜa się w wykluczeniu lub ograniczeniu moŜliwości
przeprowadzania eksperymentów na ludziach (ich komórkach) i zwierzętach. Wiele
3
problemów aksjologicznych, które niosą za sobą nauki ścisłe i przyrodnicze, nie pojawia się
w naukach społecznych, w tym w naukach prawnych, z uwagi na odmienność ich przedmiotu
i metod badawczych. Nie oznacza to wszakŜe, Ŝe problem aksjologii w tych naukach w ogóle
nie istnieje. Ogólnym problemem jaki pojawia się na ich obszarze jest między innymi to czy i
na ile nauki te powinny wspierać i w jaki sposób, czy teŜ w jakim stopniu, cele i zadania
realizowane przez systemy totalitarne czy wręcz zbrodnicze. Wiadomo bowiem, Ŝe takŜe
badania w naukach prawnych, w tym takŜe w prawie pracy, mogą być w róŜny sposób
ukierunkowane i w róŜny sposób prowadzone. PowyŜsze uwagi odnoszą się odpowiednio
takŜe do nauczania prawa pracy. Między innymi proces nauczania prawa pracy moŜe być
mniej lub bardziej upolityczniony, dydaktyka tego prawa moŜe sprowadzać się jednak
równieŜ tylko do przekazywania wiedzy o przepisach tego prawa i o praktyce ich stosowania,
a więc moŜe mieć wyłącznie charakter ściśle techniczny czy dogmatyczny. W procesie
dydaktycznym mogą być teŜ – w zaleŜności od wyboru nauczającego – eksponowane róŜne
wartości, np. takie które oparte są na załoŜeniu prymatu pracy nad kapitałem bądź teŜ te, które
wywodzone są z doktryn liberalizmu gospodarczego. Jak sądzę, juŜ te luźne spostrzeŜenia
pozwalają na stwierdzenie, Ŝe osobne zagadnienie stanowią aksjologiczne podstawy nauki i
dydaktyki prawa pracy. W ogólności – na tle innych nauk, w tym takŜe na tle innych nauk
społecznych – aksjologia prawoznawstwa wykazuje szereg cech swoistych, podobnie jak
swoiste problemy aksjologiczne w ramach prawoznawstwa są znamienne dla nauki i
dydaktyki prawa pracy. Istnieje więc potrzeba osobnej szerokiej i pogłębionej refleksji nad
aksjologicznymi podstawami nauki prawa pracy i nad aksjologia nauczania prawa pracy1. W
niniejszym tekście refleksja ta nie będzie jednak rozwijana.
2. Aksjologiczna płaszczyzna prawa.
W teorii prawa zasadnicze pytania dotyczą tego: „co to jest prawo ?”(kwestia
ontologiczna), „jak prawo jest poznawalne ?” (epistemologia) oraz „jakie prawo jest
wartościowe” (aksjologia). Według J. Wróblewskiego2 podstawowe sposoby odpowiedzi na
1 Ostatnio stan nauki prawa pracy omówił L. Florek (Stan nauki prawa pracy w Polsce, PiP nr 1/2013, s. 5 i
nast.). Jednocześnie jego tekst jest dobrą ilustracją różnego rodzaju uwikłań i dylematów aksjologicznych
istniejących w naszej nauce prawa pracy w ostatnim okresie.
2 J. Wróblewski (w:) W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki: Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, s. 22 i nast.
4
te pytania dają się ująć w pięć grup: 1. prawo jest to norma (system norm), a więc określony
zwrot językowy, 2. prawo jest to fakt społeczny, 3. prawo jest to fakt psychiczny, a więc
przeŜycie 4. prawo jest to określona wartość (czy teŜ przejaw wartości) oraz 5. prawo jest
zjawiskiem ontologicznie złoŜonym. W ścisłym związku z tym rozróŜnieniem pozostaje takŜe
wprowadzenie pojęcia płaszczyzn rozpatrywania prawa, którymi są: 1. płaszczyzna logiczno-
językowa, 2. płaszczyzna socjologiczna, 3. płaszczyzna psychologiczna i 4. płaszczyzna
aksjologiczna (oraz 5. „wielopłaszczyznowość”)3. Uznaje się, Ŝe traktowanie prawa
wyłącznie jako normy znamienne jest dla normatywizmu oraz dla skrajnych wersji
pozytywizmu prawniczego (jest to ujęcie jednopłaszczyznowe). Realizm amerykański
programowo traktuje prawo jako fakt - którym jest określone zachowanie się określonych
podmiotów - i to w taki sposób jak socjologia empiryczna. Jest to więc przykład podejścia
jednopłaszczyznowego socjologicznego. Innego przykładu ujęcia jednopłaszczyznowego
dostarcza teoria L. PetraŜyckiego, według którego prawo jest faktem psychicznym (emocje
imperatywno-atrybutywne), który powinien być badany metodami psychologicznymi (teoria
psychologiczna – jednopłaszczyznowa) . Gdy idzie o płaszczyznę aksjologiczną to prawem
jest (w sensie ontologicznym) wartość (powinność), prawo to poznawalne jest (epistemologia)
tak jak poznawane są wartości (powinności), natomiast badane jest ono (metodologia)
róŜnymi metodami. Prawo jest rozpatrywane na płaszczyźnie aksjologicznej, gdy jest
traktowane jako wartość (czy realizacja wartości), poznawane jak świat „wartości i
powinności” i badane właściwymi technikami, o ile takie zostały wypracowane4. Typowym
przykładem teorii traktujących prawo jako wartość (realizację wartości) są doktryny prawa
natury. Zgodnie z nimi człowiek odkrywa obiektywne reguły prawa sprawiedliwego („prawo
natury”) wyprowadzane z tego, co istnieje, lub z nakazów istoty wyŜszej, i na ich podstawie
ocenia prawo pozytywne5. Doktryny prawa natury są przykładem jednopłaszczyznowego
ujęcia prawa, przy czym prawo to jest traktowane na płaszczyźnie aksjologicznej (jako
wartość, powinność). Kłopot przy tym polega na tym, Ŝe zagadnienia związane z
traktowaniem prawa jako wartości lub jako realizacji wartości są bardzo sporne6. Czym
innym jest traktowanie prawa jako wartości (samo jest wartością) a czym innym uznanie, Ŝe
3 Jw., s. 37,38.
4 Jw.
5 Jw., s.32.
6 Jw., s. 30
5
prawo realizuje lub powinno realizować określone wartości. W ogólności – w mojej ocenie -
tzw. płaszczyzna aksjologiczna prawa – w zestawieniu z płaszczyzną logiczno-językową,
socjologiczna i psychologiczną – jest stosunkowo najmniej dokładnie teoretycznie
opracowana i określona.
Według doktryny prawa natury prawnik moŜe i powinien odkrywać reguły prawa
sprawiedliwego, dającego mu stałe (wersje absolutystycznego prawa natury) lub zmienne
(wersje relatywistyczne prawa natury) kryteria ocen prawa pozytywnego, jego tworzenia,
stosowania i wykładni7. Zakłada się więc tu istnienie prawa „sprawiedliwego”, które istnieje
niezaleŜnie od prawa pozytywnego.
Według J. Wróblewskiego prawo jest zjawiskiem złoŜonym oraz ujmowane jest jako
norma, a więc jako znaczący zwrot językowy (płaszczyzna logiczno-językowa). Ujęcie prawa
jako normy łączy się z traktowaniem jej jako faktu. Jest ona ustanowiona przez ludzi, którzy
dąŜą do pewnych społecznie zdeterminowanych celów i jednocześnie jest faktem w tym
sensie, Ŝe funkcjonuje w społeczeństwie wyznaczając wzory powinnego zachowania się,
klasyfikuje rozmaite sytuacje wiąŜąc z ich wystąpieniem powinność reakcji aparatu
państwowego (płaszczyzna socjologiczna). MoŜna ją przy tym rozpatrywać jako treść
pewnych przeŜyć rozmaitych grup osób, takich np. jak prawotwórca, organ stosujący prawo,
adresat normy (płaszczyzna psychologiczna). Wreszcie norma prawna moŜe być badana z
punktu widzenia zgodności czy teŜ niezgodności z systemem ocen i postulatów
(pozaprawnych), które, podobnie jak i sama norma, są wyraŜeniem pewnych przeŜyć,
uwarunkowanym wielostronnie stosunkami społecznymi zwrotnie na nie wpływającymi
(płaszczyzna aksjologiczna)8. W takiej wizji zjawiska prawnego odrzuca się doktryny prawa
natury, gdyŜ uznają one moŜliwość „prawdziwego” rozstrzygnięcia wyboru norm i ocen
niezrelatywizowanych oraz uznają moŜliwość naukowego ustalenia powinności materialnej,
co moŜe się wiązać z przyjęciem określonej ontologii wartości i powinności oraz stosowanej
teorii poznania9. W przedstawionym ujęciu prawo jest strukturą złoŜoną, przy czym – jak
sadzę – nie jest ono traktowane jako struktura złoŜona ontologicznie ale raczej jako struktura
7 Jw., s. 31.
8 J. Wróblewski, jw., s. 34, 35.
9 Jw., s. 32.
6
prosta, którą bada się z rozmaitych stron10
, na co wskazuje między innymi teza, Ŝe ujęcie
prawa jako normy stanowi centralny punkt widzenia badania zjawisk prawnych oraz
zanegowanie teorii prawa natury i traktowania wartości jako rodzaju „faktu” czy istnienia
„obiektywnie” prawa sprawiedliwego.
3. Problemy aksjologii w nauce prawa pracy.
W naszej nauce prawa pracy – zarówno w okresie przedwojennym jak i powojennym
– zagadnienia aksjologii, w tym takŜe spojrzenie na jego unormowania i problemy z
perspektywy prawa natury, były właściwie nieobecne. W szerszym zakresie zagadnienia te
zostały podniesione – i to w nawiązaniu do doktryny prawa natury - dopiero przez T.
Zielińskiego w jego monografii z 1988 r., który uznał za nietrafne opinie uznające
prawnonaturalne doktryny za ahistorczyne, naleŜące juŜ do przeszłości wersje filozofii
społecznej, twierdząc jednocześnie, Ŝe idea prawa natury jest bliska załoŜeniom rozwojowym
prawa pracy o ponadpaństwowych, międzynarodowych wymiarach11
. Wiele jest racji w jego
spostrzeŜeniu, Ŝe sedno zagadnienia sprowadza się do kwestii, czy narody rządzą się w
stosunkach wewnętrznych jedynie własnymi ustawami, czy teŜ prawem są dla nich normy
wspólne wszystkim ludziom, obowiązujące wszędzie12
. Przekonują przy tym jego wywody, w
których – z jednej strony – odrzuca on koncepcje prawa odwiecznego, „boskiego”, dającego
się wysnuć z „natury rzeczy”, prawa pojmowanego intuicyjnie itd. - a z drugiej strony –
opowiada się za nowoczesnymi koncepcjami prawa natury, a w szczególności za
koncepcjami, które zakładają, Ŝe prawa naturalne człowieka stanowią nadrzędny nad prawem
pozytywnym porządek moralny uznany przez postępowe narody świata. Jego zdaniem, moŜna
w tym porządku widzieć prawo wspólne wszystkim ludziom, uniwersalne w tym znaczeniu,
Ŝe jest rozumne zawsze i wszędzie, w kaŜdym kraju, bo liczy się z przyrodzonymi
właściwościami człowieka, który Ŝył zawsze, rozwijał się i spełniał swe człowieczeństwo w
naturalnej wspólnocie z innymi ludźmi. Tak rozumiane ius commune nie jest wytworem
jakieś metafizyki, lecz przeciwnie – koncepcją na wskroś racjonalistyczną, niezaleŜną od
10
Jw., s. 32, 33.
11 T. Zieliński: Podstawy rozwoju prawa pracy, Warszawa-Kraków 1988, s. 21.
12 Jw., s. 71.
7
wiary, tradycji, dogmatów i przesądów13
. Według T. Zielińskiego do naturalnych praw
człowieka w przyjętym przez niego znaczeniu naleŜą przede wszystkim prawo do pracy
(które mieści się w szerokim prawie człowieka do Ŝycia), wolność pracy i swoboda zrzeszania
się ludzi w organizacje słuŜące Ŝyciu we wspólnocie. Odwołał się on przy tym do doktryny,
która uznaje, Ŝe poza prawem pozytywnym (ustanowionym lub uznanym przez organy
państwa) obowiązuje drugi, nadrzędny porządek normatywny, który powinno szanować kaŜde
współczesne państwo, powstrzymując się w kaŜdym razie od działań godzących w ogólne
zasady wypracowane przez większość narodów świata. NaleŜą do nich w szczególności:
zasada wolności pracy, prawo do pracy, prawo zrzeszania się i rokowań zbiorowych, prawo
do wypoczynku oraz zasada maksymalnego 8-godzinnego dnia i 46-godzinnego tygodnia
roboczego14
.
Na tle tego stanowiska nasuwają się zwłaszcza cztery uwagi. Po pierwsze, trudno
uznać, Ŝe do naturalnych (przyrodzonych) praw człowieka naleŜała wolność pracy, prawo do
pracy, prawo do rokowań, prawo do wypoczynku, czy ograniczenie dobowego i
tygodniowego wymiaru czasu pracy w czasach niewolnictwa czy w średniowieczu, skoro tego
rodzaju prawa w tamtych epokach nikomu do głowy nie przychodziły, a o prawach tego
rodzaju zaczęto myśleć i mówić dopiero wraz z narodzinami prawa pracy w czasach
kapitalizmu. Przyrodzoność czy „naturalność” tych praw jest uwarunkowana historycznie i
jest historycznie zmienna. Po drugie, stanowisko przedstawione przez T. Zielińskiego jest –
jak sądzę - w istocie zbieŜne z poglądami prezentowanymi przez J. Wróblewskiego. Nie tylko
bowiem ten ostatni ale takŜe T. Zieliński odrzucił w gruncie rzeczy koncepcje prawa natury
oparte na załoŜeniach idealizmu filozoficznego, jako prawa odwiecznego, „boskiego”,
dającego się wysnuć z „natury rzeczy” czy prawa pojmowanego intuicyjnie. W teorii
rozwijanej przez J. Wróblewskiego wyraźne są przy tym wątki aksjologiczne, co wyraŜa się
zwłaszcza w ujmowaniu prawa jako wartości, w wyróŜnieniu przez niego tzw. płaszczyzny
aksjologicznej oraz w wyodrębnieniu w złoŜonej strukturze prawa aspektu polegającego na
13
Jw., s. 75, 76.
14 Jw., s. 76, 77. Por. też ostatnio M. Borski: Prawo do pracy jako wartość uniwersalna (w:) Aktualne zagadnienia
prawa pracy i polityki socjalnej (zbiór studiów), pod red B. Ćwiertniaka, Sosnowiec 2012, s. 15 i nast. Autor ten
nie wyjaśnia niestety, co rozumie przez „uniwersalność” prawa pracy jako wartości. Można jedynie domyślać
się, że uniwersalność ta polega na tym, że prawo to jest uwzględnianie w rozważaniach katolickiej nauki
społecznej, ujęte jest w unormowaniach prawa międzynarodowego, uwzględniono je w jakimś sensie również
w prawie unijnym, a także w naszej Konstytucji.
8
badaniu normy prawnej z punktu widzenia ocen i postulatów pozaprawnych. Ponadto ze
stanowiska przedstawionego przez T. Zielińskiego wynika, Ŝe oceny i postulaty wyraŜające
się w twierdzeniach o istnieniu określonych przyrodzonych (naturalnych) prawach
pracowniczych (indywidualnych i zbiorowych) są zrelatywizowane do określonego stanu
rzeczy, a mianowicie do ogólnych zasad wypracowanych przez większość narodów świata, co
oznacza relatywizację oceny, a nawet moŜe być uznane za stwierdzenie faktu15
. W istocie
dokonuje on więc w tym przypadku wartościowania wtórnego, które jest uprawnione, tak jak
uprawnione jest takŜe wartościowanie pierwotne16
. Po trzecie, stanowisko w sprawie
naturalnych praw pracowniczych (człowieka) T. Zieliński sformułował w kontekście pytania
dotyczącego związania w porządku krajowym aktami prawnymi stanowionymi w zakresie
prawa pracy przez Międzynarodową Organizację Pracy, w tym zwłaszcza nieratyfikowanymi
przez nasz kraj konwencjami tej organizacji oraz wydawanymi przez nią zaleceniami. Po
czwarte, od czasu sformułowania przytoczonych tu zapatrywań wiele się zmieniło. Polska
przystąpiła do Rady Europy i między innymi ratyfikowała jej Konwencję o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności oraz jej Europejską Kartę Społeczną (w jej wersji z 1961
r.). Stała się takŜe członkiem Unii Europejskiej i w związku z tym mają do niej zastosowanie
przepisy Karty praw podstawowych Unii Europejskiej (Karta Nicejska – 2000 r.), która
zgodnie z art. 6 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej „ma taką samą moc prawną jak
Traktaty”17
, a ponadto uwzględnić między innymi naleŜy (mimo Ŝe nie jest to akt prawnie
wiąŜący) Wspólnotową Kartę Społecznych Praw Podstawowych Pracowników (1989 r.). Dla
rozwaŜań na temat aksjologicznych podstaw prawa unijnego, w tym unijnego prawa pracy,
ale takŜe i dla rozwaŜań w kwestii wartości leŜących u podłoŜa polskiego prawa (prawa
pracy), istotne znaczenie ma art. 6 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej, w myśl którego prawa
15
J. Wróblewski odróżnia wartościowanie pierwotne i wartościowanie wtórne. Wartościowanie pierwotne
polega na formułowaniu „ocen zasadniczych” i „norm zasadniczych”, które oceniają czy postulują coś w sposób
niezrelatywizowany. Wartościowanie wtórne to formułowanie ocen i norm zrelatywizowanych systemowo do
określonego światopoglądu, systemu moralności, prawa czy polityki, które składają się z ocen i norm
wyrażających wartościowanie pierwotne (jw., s. 31).
16 J. Wróblewski uważał, że marksistowska teoria państwa i prawa zajmuje się wartościowaniem wtórnym,
natomiast wartościowanie pierwotne zaliczał do domeny światopoglądu, filozofii i etyki marksistowskiej (jw., s.
32).
17 Na temat tej Karty oraz znaczenia dla jej obowiązywania w naszym kraju tzw. Protokołu polsko-brytyjskiego
por. np. Karta Praw Podstawowych w europejskim i krajowym porządku prawnym, pod red A. Wróbla,
Warszawa 2009.
9
podstawowe, zagwarantowane w europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności oraz wynikające z tradycji konstytucyjnych wspólnych Państwom
Członkowskim, stanowią część prawa Unii jako zasady ogólne prawa. W zasadach tych –
choć nie tylko – wyraŜa się aksjologia prawa unijnego, a pośrednio takŜe prawa krajowego.
Zasady te mogą być traktowane jako rodzaj ocen i norm zrelatywizowanych do – z jednej
strony – praw podstawowych zagwarantowanych w Konwencji o ochronie praw człowieka i
podstawowych wolności – z drugiej strony – do takich praw wynikających z tradycji
konstytucyjnych wspólnych Państwom Członkowskim. Zakłada się tu, Ŝe tradycja taka
istnieje i Ŝe da się ją ustalić. W moim przekonaniu zasady ogólne prawa, o których mowa w
art. 6 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej, mogą być, z jednej strony, traktowane jako wiąŜące
reguły zobowiązujące instytucje unijne do określonych zachowań, a pośrednio takŜe
odpowiednie podmioty (organy) Państw Członkowskich, oraz z drugiej strony, mogą słuŜyć
do oceny i weryfikacji trafności (legalności, dopuszczalności) ustanawianych norm prawa
unijnego i krajowego.
4. Główne „wewnętrzne” źródła aksjologii prawa pracy.
Współcześnie aksjologia kształtowana jest – w mojej ocenie – głównie pod wpływem
doktryn i ideologii praw człowieka. Prawa te są konkretyzowane i znajdują sformalizowany
wyraz w dokumentach (aktach prawnych) ONZ, MOP, Rady Europy czy Unii Europejskiej.
W wymiarze krajowym rolę taką pełni głównie Konstytucji RP z 1997 r., która między
innymi określa wolności i prawa z zakresu prawa pracy i to zarówno, te które naleŜą do
indywidualnego jak i zbiorowego prawa pracy18
. Polskie konstytucyjne unormowania tych
wolności i praw w zasadniczej mierze ukształtowane zostały pod wpływem regulacji
międzynarodowych i unijnych. Ponadto główne wartości, które mają być realizowane przez
przepisy prawa pracy – juŜ w pierwotnym jego tekście – ujęte zostały w kodeksie pracy jako
podstawowe zasady prawa pracy. Katalog tych zasad został powaŜnie przebudowany w
nowym ustroju politycznym i społeczno-gospodarczym uformowanym po 1989 r. WaŜną
racją dla utrzymania w kodeksie pracy rozdziału katalogującego podstawowe zasady prawa
18
Por. np. W. Sanetra: Konstytucyjna ochrona wolności i praw pracowniczych, Przegląd Sądowy nr 5/1998, s. 17
i nast.; tenże: Prawa (wolności) pracownicze w Konstytucji, PiZS nr 11/1997. Por. też. L. Florek: Zgodność
przepisów prawa pracy z Konstytucją, PiZS nr 11/1997; tenże: Konstytucyjne gwarancje uprawnień
pracowniczych, PiP nr 11-12/1997.
10
pracy jest przy tym to, Ŝe stanowi on jednocześnie określenie głównych aksjologicznych
podstaw prawa pracy, wskazując na wartości, które akcentują jego aksjologiczną odrębność
zwłaszcza w stosunku do prawa cywilnego i do prawa administracyjnego. MoŜna więc
stwierdzić, Ŝe system wartości naszego prawa pracy kształtowany jest głównie przez
unormowania prawa unijnego, prawa międzynarodowego, przepisy Konstytucji RP oraz
przepisy kodeksu pracy określające podstawowe zasady prawa pracy. Wartości te
wskazywane są przez przepisy prawa (prawa pracy) i w związku z tym mogą zostać określone
jako wartości wewnątrzsystemowe (wewnętrzne). Oprócz tego prawo pracy i jego
poszczególne rozwiązania oceniane są takŜe z innej perspektywy, np. z punktu widzenia
zasad moralności i etyki i w tym sensie moŜna mówić o jego wartościach zewnętrznych
(zewnętrzno systemowych).
Uchwalenie w 1997 r. Konstytucji RP przyniosło ze sobą nowe rozwiązania i nowe
spojrzenie na zagadnienia aksjologii rozwiązań ustrojowych19
. Związane jest to zwłaszcza z
uŜytym w jej preambule zwrotem „wierzący w Boga będącego źródłem prawdy,
sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości
wywodzący z innych źródeł” oraz ze sformułowaniami jej art. 30, zgodnie z którym
przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i
obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz
publicznych. Ze sformułowań tych wynika, Ŝe istnieją „uniwersalne wartości”(w tym
sprawiedliwość) a godność człowieka jest przyrodzona i niezbywalna i jednocześnie jest
źródłem wolności i praw człowieka i obywatela, co prowadzi do wniosku, Ŝe takŜe te
wolności i prawa – w tym wolności i prawa pracownicze (indywidualne i zbiorowe) - są
przyrodzone i niezbywalne. MoŜna teŜ wszakŜe argumentować, Ŝe tylko godność człowieka
jest przyrodzona i niezbywalna, natomiast takiego przymiotu nie mają juŜ wolności i prawa,
które są z niej wywodzone (dla których stanowi ona „źródło”). JeŜeli wszakŜe przyjąć, Ŝe
takŜe indywidualne i zbiorowe prawa pracownicze (wolności i prawa z obszaru prawa pracy)
są przyrodzone i niezbywalne to pojawia się pytanie czy przymiot ten mają wszystkie te
prawa, czy teŜ tylko te, które ujęte zostały w Konstytucji RP lub teŜ, które dadzą się z niej
wywieść. Uwzględnić tu trzeba prawa i wolności wyraŜone w aktach prawa
19
Ogólnie o aksjologii Konstytucji RP pisze np. B. Zdziennicki: Aksjologia Konstytucji RP (w:) Piętnaście lat
Konstytucji RP z 1997 roku. Inspiracje, uregulowania, trwałość, pod red J. Kucińskiego, Warszawa 2012, s. 67 i
nast.
11
międzynarodowego i unijnego ale takŜe wartości ujęte w kodeksie pracy jako podstawowe
zasady prawa pracy. Taka optyka prowadzi zaś do wniosku, Ŝe takŜe wolności i prawa ujęte w
prawie międzynarodowym i unijnym oraz w regulacjach kodeksu pracy formułujących
podstawowe zasady prawa pracy mają charakter „przyrodzony i niezbywalny” ale nie oznacza
to, Ŝe dotyczy to wszystkich praw pracowniczych. Przyjęcie, Ŝe określone prawa pracownicze
są przyrodzone i niezbywalne prowadzi teŜ do konkluzji, Ŝe przepisy ich nie ustanawiają i nie
tworzą lecz jedynie potwierdzają czy teŜ deklarują ich istnienie. W moim przekonaniu
trafniejsze jest ujęcie, w którym przyjmuje się, Ŝe przyrodzona i niezbywalna jest tylko
godność człowieka ale juŜ nie wolności i prawa, dla których stanowi tylko ona źródło, nie
przenosząc na nie swojej „przyrodzoności i niezbywalności”. Prawa pracownicze wynikające
z przepisów Konstytucji RP oraz z kodeksu pracy czerpią swoją moc prawną („obowiązują”)
z woli i nadania ustrojodawcy i ustawodawcy, a więc są przez nich tworzone, nie obowiązują
natomiast niejako z mocy samej natury rzeczy.
5. Terminologiczny aspekt wolności i praw jako wartości.
Wolnościami i prawami człowieka i obywatela są wolności i prawa ujęte w
Konstytucji RP ale między innymi takŜe wolności i prawa unormowane w kodeksie pracy.
Trzymając się przy tym litery art. 30 Konstytucji RP naleŜałoby uznać, Ŝe godność człowieka
nie stanowi źródła obowiązków i to nie tylko tych, które ujęte zostały w Konstytucji RP
(obowiązki człowieka i obywatela – art. 82-86) ale takŜe i tych, które zostały sformułowane
jako podstawowe zasady prawa pracy (np. obowiązek pracodawcy szanowania godności i
innych dóbr osobistych pracownik – art. 111, obowiązek zapewnienia bezpiecznych i
higienicznych warunków pracy – art. 15, obowiązek zaspokajania bytowych, socjalnych i
kulturalnych potrzeb pracownika – art. 16, obowiązek ułatwiania pracownikom podnoszenia
kwalifikacji zawodowych – art. 17). Supozycja taka nie w pełni jest wszakŜe uzasadniona, bo
z reguły określone relacje prawne mogą być wysłowione bądź jako prawo jednego podmiotu
względem innego czy innych podmiotów bądź teŜ jako obowiązek jednego podmiotu
względem innego czy innych podmiotów. Dla przykładu w art. 15 k.p. za podstawową zasadę
prawa pracy został uznany „obowiązek” pracodawcy zapewnienia pracownikom
bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, natomiast w art. 66 ust. 1 Konstytucji RP
przewidziane jest „prawo” do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Mimo Ŝe w
12
Konstytucji RP brak jest przepisu wysławiającego ogólne prawo do sprawiedliwości, to na
podstawie szeregu zawartych w niej sformułowań – moim zdaniem - prawo takie moŜna
starać się skonstruować, przy czym polegałoby ono nie tylko na prawie kaŜdego do
sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) ale takŜe na
prawie do sprawiedliwości szerzej pojmowanej, z uwzględnieniem zwłaszcza reguły, w myśl
której Rzeczypospolita Polska urzeczywistnia zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2
Konstytucji RP).
W zakresie terminologii dotyczącej takich kategorii jak wolności, wolności
podstawowe, prawa człowieka, wolności i prawa człowieka i obywatela, prawa podstawowe
Unii Europejskiej istnieje spory zamęt, a w kaŜdym razie brak jest jednolitości i
konsekwencji, co oczywiście znakomicie utrudnia rozwaŜania aksjologiczne w tym obszarze
i jednocześnie jest źródłem róŜnego rodzaju nieporozumień i wątpliwości interpretacyjnych.
Dowodzi tego terminologia zastosowana w naszej Konstytucji RP ale takŜe np. aparatura
pojęciowa zastosowana w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Sam jej tytuł
sugeruje, Ŝe nie zawiera ona praw osób lecz „prawa podstawowe” Unii Europejskiej. Choć
Karta ta zgodnie z jej tytułem formułuje prawa podstawowe, to jednak w swojej treści dzieli
je na prawa, wolności i zasady, z tym Ŝe pod pojęciem zasad właściwie kryją się prawa
socjalne. Ich „moc wiąŜąca” jest przy tym wyraźnie słabsza, bo zgodnie z jej art. 52 ust. 5
mogą one być wprowadzane w Ŝycie przez akty ustawodawcze i wykonawcze przyjęte przez
instytucje, organy i jednostki organizacyjne Unii oraz przez akty Państw Członkowskich, gdy
wykonują one prawo Unii, korzystając ze swoich odpowiednich uprawnień, przy czym moŜna
się na nie powoływać w sądzie jedynie w celu wykładni tych aktów i kontroli ich legalności.
Ponadto z Karty nie wynika w sposób wyraźny, które z jej postanowień formułują zasady, a
które prawa (wolności)20
.
6. Konstytucja RP a podejście prawnonaturalne.
NiezaleŜnie od powyŜszych rozwaŜań naleŜy stwierdzić, Ŝe rozwiązania przyjęte w
Konstytucji RP dostarczają argumentów na rzecz tezy, Ŝe oparto się w niej na
20
Por. W. Sanetra: Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej a prawo pracy (w:) Karta Praw Podstawowych w
europejskim i krajowym porządku prawnym, pod red A. Wróbla, Warszawa 2009, s. 259 i nast.
13
prawnonaturalnej koncepcji podstawowych wolności i praw. Według M. Piechowiaka analiza
rozstrzygnięć konstytucyjnych pozwala na wskazanie dziedzin regulacji, w których
uprzywilejowana została prawnonaturalna koncepcja wartości i ocen. Jest to dziedzina
wolności i praw człowieka, choć nie tylko, z uwagi na szczególne, uprzywilejowane
usytuowanie godności i praw człowieka w całym systemie konstytucyjnym. Ponadto uznanie
w Konstytucji elementów prawnonaturalnych zakłada takŜe uznanie poznawalności tego, co
przyrodzone i niezbywalne, zastane, uniwersalne, a to – jego zdaniem – oznacza uznanie
kognitywizmu. W konsekwencji teŜ przyjąć trzeba, Ŝe niektóre oceny elementarne
(nieinstrumentalne) będą rezultatem poznania rzeczywistości normatywnej nie będącej
wynikiem działania człowieka i jako takie będą miały charakter sądów, będą informowały o
czymś, zatem będą mogły być prawdziwe lub fałszywe21
. Rozumowaniu temu moŜna między
innymi zarzucić, Ŝe zakłada ono, iŜ skoro w preambule Konstytucji RP mowa jest o
uniwersalnych wartościach, to wobec tego naleŜy uznać, iŜ wartości te obiektywnie istnieją, a
to zaś oznaczałoby, Ŝe o tym czy coś obiektywnie istnieje, o tym jaki jest świat (jaka jest jego
ontologia) i jak jest poznawalny, rozstrzyga prawodawca. UŜycie przez ustrojodawcę
określenia „uniwersalne wartości”, zamiast (jak było w projekcie Konstytucji RP) „uznawane
przez siebie wartości”22
, nie moŜe zmieniać i nie zmienia rzeczywistości czy teŜ natury
otaczającego nas świata, sprawiając, Ŝe oceny i wartości stają się w wyniku tego obiektywną
rzeczywistością i ponadto, to co do tej pory było niepoznawalne nagle znajduje się w zasięgu
poznania, bo tak chce Konstytucja RP. Słabość podejścia prawnonaturalnego do
aksjologicznych rozstrzygnięć konstytucyjnych wynika ponadto stąd, Ŝe inaczej system
podstawowych wartości i cechy czy właściwości charakteryzujące godność człowieka i to co
w tej godności jest przyrodzone i niezbywalne, ujmowane jest np. w judaizmie, buddyzmie,
konfucjonizmie, chrześcijaństwie, islamie, marksizmie, leninizmie czy stalinizmie. Między
innymi i zwłaszcza sprawiedliwość jest róŜnie definiowana i ujmowane w tych religiach i
doktrynach, w związku z czym trudno na serio traktować zaklęcie preambuły Konstytucji RP,
Ŝe sprawiedliwość jest uniwersalną wartością. Uniwersalność „sprawiedliwości” ma – by tak
rzec – jedynie wymiar werbalny, bo wszystkie te religie i doktryny się do tej kategorii
pojęciowej odwołują, jednakŜe nadają jej róŜną treść i z tego powodu trudno uznać, iŜ
sprawiedliwość jest wartością uniwersalną w sensie substancjonalnym czy materialnym.
21
J. Piechowiak: Dobro wspólne jako fundament polskiego porządku konstytucyjnego, Warszawa 2012, s. 313.
22 Jw., 312.
14
7. Krytyka aksjologii.
Warto na tym tle uświadomić sobie, Ŝe samo słowo „wartość” stanowi efekt końcowy
bardzo długiego rozwoju, przy czym w dziedzinie prawa epoką wartości stał się dopiero wiek
XX, a szczególnie druga jego połowa, następująca po II wojnie światowej23
. Z krytyką
spotyka się nieraz „tyrania wartości”, jako wymysł teologów, filozofów i prawników, między
innymi z tej racji, Ŝe wartości moralne i estetyczne są zawsze subiektywne, jeŜeli nie wręcz
stronnicze24
. Wartości pozostają ze sobą w konflikcie, a nawet więcej twierdzi się, Ŝe poza
sytuacjami konfliktowymi wartości nie mają racji bytu, aktualizują się bowiem one dopiero w
razie zderzenia. Konfliktowość i wyłącznie sytuacyjny cięŜar gatunkowy wartości
udaremniają wszelkie wysiłki ich klasyfikacji i hierarchizacji; mogą one występować co
najwyŜej w postaci katalogów, ich zbiory nie zawierają natomiast nigdy sensownych reguł
preferencyjnych czy kolizyjnych (nie ma ich takŜe w naszej Konstytucji RP) a do tego ze
wzrostem liczby wartości rośnie prawdopodobieństwo ich kolizji i maleje ich pomocność w
rozstrzyganiu spraw spornych25
. Ponadto uniwersalizacji, rozumianej jako poszerzenie
zakresu podmiotowego wspólnoty wartości, towarzyszy z reguły generalizacja tych wartości
w sensie pojęciowego uogólnienia. To z kolei łączy się z ubóstwem treści. Generalizacja
powoduje zatem pewna pustotę, a w kaŜdym razie rozcieńczenie semantyczne konkretnych
wartości26
Przyjąć za zasadne naleŜy takŜe twierdzenie, Ŝe kaŜdy, kto odrzuca egzystencję
metafizycznego świata aksjologii musi uznać, Ŝe wartości nie istnieją poza wspólnotą,
cementowaną przez tradycję. „Wartości ogólnoludzkie wymagają więc zgody w skali
globalnej. JednakŜe z tej perspektywy godność ludzka moŜe się okazać wyłącznie
partykularną wartością cywilizacji euroatlantyckiej, czyli innymi słowy regionalną wartością
Zachodu”27
. Jak wspomniałem wyŜej, dotyczy to – oczywiście – takŜe innych wartości, w
tym takŜe tych, które w naszej Konstytucji RP, w kodeksie pracy oraz w unormowaniach
23
T. Giaro: Wartości w języku prawnym i dyskursie prawniczym (w:) Preambuła Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej, Warszawa 2009 S., S. 13.
24 Jw., s. 14.
25 Jw., s. 17.
26 Jw., s. 19.
27 Jw., s. 18.
15
prawa unijnego, a takŜe międzynarodowego i to nie tylko regionalnego ale równieŜ
„światowego”, ujęte zostały zwłaszcza w przepisach określających prawa (człowieka, Unii
Europejskiej) i wolności (podstawowe, człowieka i obywatela).
Nawiązując do unormowań Konstytucji RP w tym kontekście naleŜy zaznaczyć, Ŝe
godność człowieka, o której mowa w jej art. 30, jest pojęciowo inną kategorią niŜ godność
pracownika (cześć, poczucie własnej wartości, honor, godność osobista), którą zgodnie z art.
111 k.p. powinien szanować pracodawca i w tym zakresie naleŜy zgodzić się z T. Liszcz
28,
natomiast wątpliwości zjawiają się juŜ w odniesieniu do tezy, Ŝe godność w znaczeniu
ontologicznym jest obiektywną wartością (kaŜdego) człowieka, jeŜeli pojmować ją w sposób
właściwy kognityzmowi czy zgodnie z załoŜeniami filozofii idealistycznych. Jak
wspomniałem trudno bowiem przyjąć uniwersalizm (a nie regionalizm zasadniczo
ograniczony do wyróŜniania i pojmowania określonych wartości w sposób przyjęty w
kulturze zachodnioeuropejskiej) takich między innymi kategorii jak sprawiedliwość czy
godność człowieka oraz – jednocześnie – uznać, Ŝe o ontologii i epistemologii zjawisk moŜe
przesądzać ustrojodawca i to niezaleŜnie od tego do jakiego stopnia byłby on racjonalny czy
doskonały. Nawet jeŜeliby przyjąć, Ŝe istnieje odrębny świat idei i wartości jako bytów
obiektywnych, to i tak o tym co jest prawem człowieka czy podstawową wolnością (i szerzej
– chronioną wartością) w sposób, który jest szerzej akceptowany i ma znaczenie praktyczne,
dowiadujemy się od ludzi czy z ustanowionych unormowań prawnych, a nie w drodze aktów
iluminacji, z ust współczesnych proroków czy w wyniku działania niewidzialnych i
niezidentyfikowanych sił nadprzyrodzonych. Konstytucja RP w art. 30 posługuje się zwrotem
„godność człowieka”, nie definiując wszakŜe na czym ona polega, stwierdzając jedynie, Ŝe
jest ona przyrodzona, niezbywalna i nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest
obowiązkiem władz publicznych. Podobnie w myśl art. 1 Karty praw podstawowych Unii
Europejskiej godność człowieka jest nienaruszalna i musi być szanowana oraz chroniona29
.
28
T. Liszcz: Prawo pracy, Warszawa 2012, s. 78.
29 W tytule I Karty („Godność”) ujęte zostały prawo do życia (art. 2), prawo człowieka do integralności (art. 3),
zakaz tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania (art. 4) oraz zakaz niewolnictwa i pracy
przymusowej (art. 5). Gdyby wyciągać wnioski jedynie na podstawie tego ujęcia i tej systematyki, to można by
dojść do wniosku, że „godność” ma bardzo ograniczony zakres znaczeniowy i obejmuje jedynie najbardziej
elementarne dobra ludzkie. Zgodnie z preambułą Karty Unia jest zbudowana na niepodzielnych, powszechnych
wartościach godności osoby ludzkiej, wolności, równości i solidarności; opiera się na zasadach demokracji i
państwa prawnego. Poprzez ustanowienie obywatelstwa Unii oraz stworzenie przestrzeni wolności,
bezpieczeństwa i sprawiedliwości Unia stawia jednostkę w centrum swych działań.
16
Warto tu zwrócić przy tym uwagę na krytykę wyraŜającą się w stwierdzeniu, Ŝe wątpliwe
efekty przynosi mianowanie godności ludzkiej wartością o charakterze absolutnym. Pojęciu
temu brak w dyskursie prawniczym ostrości: sąd rozstrzygnie o prawie własności lub
wierzytelności i zdecyduje, czy oskarŜony winien jest przestępstwa, lecz kto dokona
redystrybucji godności człowieka, przysługującej ex lege wszystkim?30
Obok „godności
człowieka” występuje takŜe taka kategoria pojęciowa jak godność pracy (obszernie jej istotę
wyjaśnia Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens), która stanowi przymiot kaŜdej pracy,
czyniącej człowieka bardziej człowiekiem (nie stanowi przy tym bezpośredniego przedmiotu
unormowań prawnych) oraz godność (cześć) pracownika jako jedno z jego dóbr osobistych,
którą zgodnie z art. 111 k.p. obowiązany jest szanować pracodawca.
8. Aksjologiczne zróŜnicowanie prawa pracy a jego dyferencjacja.
Aksjologię prawa pracy moŜna podzielić w zaleŜności od tego czy jej źródłem jest
prawo krajowe, w tym zwłaszcza Konstytucja RP i kodeks pracy, czy teŜ prawo unijne i
międzynarodowe. Podział związany jest takŜe z wewnętrznym zróŜnicowaniem tego prawa,
przy czym w szczególności istotne jest – jak sądzę – wyróŜnienie aksjologicznych podstaw
indywidualnego prawa pracy i wartości leŜących u podłoŜa zbiorowego prawa pracy. Istotne
swoistości i odrębności wykazuje takŜe, jak sądzę, aksjologia niepracowniczego zatrudnienia
(typu cywilnoprawnego, administracyjnoprawnego, penalnego i ustrojowego). WaŜne
wartości są wyraŜane (regulowane) w przepisach prawa pracy ustanawiających nie tylko
wolności i prawa ale takŜe obowiązki stron stosunku pracy i innych stosunków prawnych
naleŜących do przedmiotu prawa pracy. Ponadto pojęcie wartości prawa pracy moŜna i naleŜy
łączyć nie tylko z wolnościami, prawami i obowiązkami ale takŜe z określonymi
rozwiązaniami czy konstrukcjami prawnymi, których nie da się po prostu zredukować czy
sprowadzić do wolności, praw i obowiązków. Wartości te ujęte są głównie w unormowaniach
prawnych ale teŜ moŜna o nich mówić w związku z ocenami formułowanymi poza tekstami
obowiązującego prawa.
30 T. Giaro, jw., s. 20.
17
W niniejszym opracowaniu z uwagi na jego ogólny charakter, a takŜe i z innych
względów, bliŜsze omówienie całości aksjologicznych podstaw prawa pracy jest niemoŜliwe.
Ograniczę się więc do poruszenia w skrócie dwu tylko kwestii z tego zakresu. Za odrębną
wartość prawa pracy – jak sądzę – moŜna uznać zasadę korzystności (uprzywilejowania
pracowników). Jest to rodzaj metanormy, która moŜe zostać odkodowana zwłaszcza z art. 9 i
18 k. p. Zasada ta ma wszakŜe równieŜ wymiar pozakrajowy i przyjmowana jest nie tylko w
regulacjach prawa międzynarodowego (w Konstytucji Międzynarodowej Organizacji Pracy i
w jej konwencjach, w konwencjach Rady Europy) ale takŜe w prawie unijnym (między
innymi wyraŜana jest w sposób wyraźny w niektórych dyrektywach unijnych). Określa ona
relacje między umową o pracę (innymi aktami, na których podstawie powstaje stosunek
pracy) oraz przepisami prawa pracy (art. 18 k. p.) i w tym wypadku polega na tym, Ŝe
postanowienia umowy o pracę mniej korzystne niŜ te przepisy są niewaŜne, a zamiast nich
stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Określa teŜ relacje między poszczególnymi
rodzajami aktów normatywnych prawa pracy, w tym takŜe aktów tzw. prawa autonomicznego
(art. 9 k. p.). Polega ona w tym wypadku na tym, Ŝe akty normatywne usytuowane niŜej w
hierarchicznie zbudowanym systemie źródeł prawa pracy nie mogą zawierać przepisów mniej
korzystnych dla pracownika niŜ zawarte w aktach wyŜszej rangi, co oznacza, Ŝe mimo
niŜszego usytuowania akty te mogą wprowadzać postanowienia korzystniejsze dla
pracowników. Zasada ta rozciąga się przy tym takŜe na relacje między krajowym i
pozakrajowym prawem pracy i oznacza np. Ŝe nasza ustawa moŜe zawierać przepisy
regulujące inaczej daną kwestię niŜ ratyfikowana i mająca moc nadrzędną u nas konwencja
MOP, pod warunkiem wszakŜe, Ŝe będą to przepisy korzystniejsze dla pracowników. Zasada
ta pozostaje w związku z ochronną funkcją prawa pracy ale takŜe i z zasadą prawa do
rokowań partnerów społecznych i zawierania przez nich porozumień oraz – szerzej – z
konstytucyjną zasada dialogu partnerów społecznych. By dialog ten miał praktyczny sens to
powinien między innymi kończyć się zawarciem układu zbiorowego pracy lub innego
porozumienia zbiorowego, a to z kolei oznacza – przy uwzględnieniu zakresu i
szczegółowości reglamentacji materii prawa pracy przez prawodawcę państwowego – Ŝe
zakres i znaczenie unormowań układowych bez wprowadzenia zasady korzystności byłyby
powaŜnie ograniczone. Zasada uprzywilejowania pracownika nie ma wyraźnego
zakotwiczenia w naszej Konstytucji RP. MoŜna ją wszakŜe – jak sadzę – traktować jako
wartość konstytucyjną i wywodzić ją z takich ustrojowych zasad jak zasada sprawiedliwości
społecznej (art. 2 Konstytucji RP), zasada dialogu i współpracy partnerów społecznych, na
18
którym opiera się społeczna gospodarka rynkowa (art. 20 Konstytucji RP), zasada objęcia
pracy ochroną przez Rzeczypospolitą Polską (art. 24 Konstytucji RP) czy zasada prawa do
rokowań (art. 59 Konstytucji RP). Zakotwiczenie zasady uprzywilejowania pracowników w
Konstytucji RP jest przy tym istotne z uwagi na relacje - między innymi - między prawem
ustawowym a autonomicznym prawem pracy. Przepis art. 9 k. p. narzuca bowiem niejako
ustawodawcy zwykłemu określoną regułę, mimo Ŝe przecieŜ kodeks pracy jest ustawą
zwykłą. W szczególności w ustawach późniejszych ustawodawca moŜe odrzucić moŜliwość
korzystniejszego kształtowania sytuacji pracowników w aktach autonomicznego prawa pracy,
czy wręcz wykluczyć stosowanie tej zasady. Inaczej jest natomiast jeŜeli przyjmuje się, Ŝe
zasada ta zawarta jest w sposób pośredni w przepisach Konstytucji RP i w następstwie tego
nie moŜe zostać przekreślona przez ustawodawcę zwykłego.
Docenienie znaczenia pracy znajduje wyraz nie tylko we wprowadzeniu przez
krajowego i pozakrajowego prawodawcę zasady uprzywilejowania pracownika ale takŜe np.
w sformułowaniu przez Jana Pawła II w encyklice Laborem exercens zasady pierwszeństwa
pracy przed kapitałem. Zasada ta moŜe zostać uznana w prawie pracy za rodzaj odrębnej
wartości, choć nie została ujęta i wyraŜona wyraźnie w przepisach prawnych. Ma więc tylko
wymiar etyczny a takŜe religijny. System naszego prawa pracy moŜe i powinien być wszakŜe
oceniany równieŜ z perspektywy tej zasady. NiezaleŜnie od tego moŜna takŜe rozwaŜać czy
nie da się jej równieŜ wywieść z art. 2, 20, 24, 59 Konstytucji przy uwzględnieniu takŜe jej
art. 30 i wskazanej w nim „godności człowieka”. Zasadne jest bowiem, by praca (godność
pracy) jako składowa godności człowieka był wyŜej ceniona i lepiej chroniona niŜ kapitał.
9. Aksjologiczne podstawy prawa pracy w działaniu.
RozwaŜania zamieszczone powyŜej dotyczą aksjologicznych aspektów systemu norm
prawnych (aktów normatywnych) regulujących stosunki pracy i stosunki z nimi związane, a
więc prawa pracy w ujęciu pozytywistycznym (normatywistycznym). Obok tego istnieje
wszakŜe równieŜ praktyka przestrzegania i stosowania ustanowionych norm prawa krajowego
(w tym norm autonomicznego prawa pracy) i pozakrajowego, czyli tzw. prawo pracy w
działaniu. W szczególności chodzi w tym przypadku o stosowanie prawa pracy w zakładach
pracy (u pracodawców) oraz przez sądy. Na osobną uwagę zasługuje takŜe przestrzeganie i
stosowanie prawa w zbiorowych stosunkach pracy i rysująca się tu rozbieŜność między
19
wartościami ujętymi w normach obowiązującego zbiorowego prawa pracy a wartościami
przyjmowanymi i realizowanymi w tym obszarze w praktyce.
Stanowienie prawa – w tym prawa pracy – oraz jego stosowanie pozostają ze sobą w
ścisłym związku. Wynika to między innymi stąd, Ŝe według niektórych ujęć na system
obowiązującego prawa składają się nie tylko normy prawne o charakterze generalnym i
abstrakcyjnym (akty prawne zawierające te normy) ale takŜe normy indywidualne i konkretne
formułowane przez określone akty prawne, takie zwłaszcza jak orzeczenia sądowe (tak
normatywizm H. Kelsena). NiezaleŜnie wszakŜe od tego – gdy przyjmuje się, Ŝe co do zasady
stanowieniem prawa nie jest wydawanie rozstrzygnięć sądowych – i tak pozostaje problem
tzw. prawotwórstwa sądowego, wyraŜającego się w wydawaniu orzeczeń, które w obrocie
prawnym funkcjonują tak jak normy o charakterze generalnym i abstrakcyjnym, co dotyczy
zwłaszcza rozstrzygnięć precedensowych najwyŜszych instancji sądowych, które z tej racji
bywają zaliczane do kategorii źródeł prawa. Przyjmując więc - jak czyni się to powszechnie
– Ŝe ustanawianie norm indywidulanych i konkretnych nie mieści się w zakresie pojęcia
stanowienia prawa, nie da się jednocześnie zaprzeczyć, Ŝe granica między stanowieniem i
stosowaniem prawa – w tym takŜe prawa pracy – nie jest precyzyjnie wyznaczona. Oprócz
tego na uwadze trzeba mieć koncepcje realizmu prawniczego (realizm amerykański), które w
gruncie rzeczy prawo sprowadzają do norm przewidywanych, przyjmowanych lub
wcielanych w Ŝycie przez urzędników państwowych (w szczególności sędziów), czy teŜ do
tzw. płaszczyzny socjologicznej (ewentualnie takŜe psychologicznej). Między stanowieniem
prawa czy teŜ prawem jako normą a stosowaniem prawa (prawem jako działaniem) - poza
związkami natury pojęciowej – istnieją oczywiście takŜe bardzo istotne związki funkcjonalne,
wyraŜające się chociaŜby w znanym powiedzeniu, Ŝe lepiej mieć dobrych sędziów i
niekoniecznie dobre ustawy aniŜeli dobre ustawy i złych sędziów.
10. W kwestii swoistości wartości sądowego stosowania prawa pracy.
Na tym tle pojawia się między innymi pytanie czy istnieją jakieś róŜnice w
aksjologicznych podstawach prawa pojmowanego pozytywistycznie (normatywistycznie) i
prawa ujmowanego realistycznie, czy teŜ – inaczej rzecz ujmując - w aksjologii prawa i
praktyki stosowania jego norm, w tym zwłaszcza w aksjologii stosowania prawa przez sądy.
W razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie zjawia się pytanie bardziej szczegółowe, a
20
mianowicie czy istnieją jakieś swoistości w systemie wartości realizowanych przez sądy
pracy w stosunku do sądowego systemu wartości w ogóle. Nie budzi wątpliwości teza, Ŝe
sądowe stosowanie prawa jest procesem, w którym w zasadzie zawsze występują elementy
wartościowania a rola ocen sądu jako organu stosującego prawo jest ogromna31
. W związku z
sądowym stosowaniem prawa wyróŜnia się wartości wewnętrzne i zewnętrzne, dzieli się
wartości na instrumentalne i zasadnicze oraz wartości „przeniesione”, „samoistne” i
„pośrednie”. Wartości wewnętrzne „tkwią” w prawie obowiązującym w tym sensie, Ŝe dają
się zrekonstruować na podstawie analizy tekstów tego prawa, natomiast wartości zewnętrzne
prawa to rezultat oceny prawa obowiązującego z punktu widzenia jakichś pozaprawnych
kryteriów32
. Do pierwszej kategorii wartości w prawie pracy moŜna zaliczyć zwłaszcza
wartości ujęte w tym prawie jako podstawowe zasady prawa pracy, natomiast do drugiej np.
rezultat oceny regulacji prawa pracy z punktu widzenia kryterium godności pracy. Oceny
(wartości) zasadnicze to takie, które nie są zrelatywizowane (ewentualnie są zrelatywizowane
systemowo), zaś oceny instrumentalne to oceny zrelatywizowane instrumentalnie33
. W
prawie, w tym takŜe w prawie pracy, a takŜe w sądowym stosowaniu prawa (prawa pracy)
mamy do czynienia zarówno z realizacją wartości zasadniczych jak i instrumentalnych.
Wartości jakie posiada prawo mogą zostać przeniesione na sądowe stosowanie, co ma miejsce
wówczas gdy jest ono zgodne z tym prawem i co oczywiście dotyczy takŜe prawa pracy i jego
stosowania. Wartości przeniesione sądowego stosowania prawa powstają w ten sposób, Ŝe
transponuje się oceny prawa ma oceny jego stosowania34
. Natomiast „wartościami
samoistnymi” stosowania prawa są wartości, które nie zaleŜą od tego, jak ocenia się prawo,
skąd decyzja sądowa czerpie swą podstawę normatywną. J. Wróblewski do tej kategorii
wartości sądowego stosowania prawa zaliczył: zgodność decyzji z prawem obowiązującym w
postaci wartości legalności i praworządności, pewność sądowego stosowania prawa wraz ze
związaną z nią jednolitością, obiektywność oraz wartości prakseologiczne sądowego
31
J. Wróblewski: Wartości a decyzja sądowa, Ossolineum 1973, s. 18, 39. W kontekście aksjologii sądowego
stosowania prawa autor ten wyjaśnił, że ocena w typowych przypadkach posługiwania się nią jest wyrażeniem
przeżywania wartości (oceniania) określonego podmiotu oraz zastrzegł, że posługując się terminami „wartość”,
„wartościowy” i „wartościowanie” nie chce sugerować istnienia jakiejś ontologii wartości. „Wartościowanie” to
dla niego synonim „oceniania”, „wartościowy” to tyle, co „oceniany” (s. 43, 44).
32 Jw., s. 47.
33 Jw., s. 52.
34 Jw., s. 53, 59.
21
stosowania prawa, przy czym w jego ujęciu wartości prakseologiczne to przede wszystkim
skuteczność sądowego stosowania prawa oraz szybkość sądowego stosowania prawa.
Wartości te mają charakter „operacyjny” i „formalny” (zasadniczo nie zaleŜą od treści
stosowanych norm prawnych ani teŜ od tego czy i jak się je ocenia)35
. Powstaje pytanie – na
które nie będą w tym tekście starał się udzielić odpowiedzi – czy i w jakim zakresie moŜna
mówić o swoistości prawa pracy i jego stosowania w związku z takimi wartościami jak
praworządność, pewność, jednolitość itd. WskaŜe tu tylko, Ŝe w przepisach o postępowaniu
odrębnym w sprawach ze stosunku pracy w sposób szczególny zaakcentowane zostały takie
wartości jak szybkość załatwienia sprawy oraz skuteczność rozstrzygnięcia (np. z uwagi na
ustanowiony rygor natychmiastowej wykonalności wyroku), a więc wartości, które J.
Wróblewski zaliczył do wartości (samoistnych) prakseologicznych sądowego stosowania
prawa. Obok wartości przeniesionych i wartości samoistnych J. Wróblewski wyróŜnił jeszcze
wartości pośrednie, do których zaliczył sprawiedliwość i słuszność.
W sądowym stosowaniu prawa pracy dominujące znaczenie w praktyce mają wartości
„przeniesione” z prawa obowiązującego (wartości „przeniesione” „wewnętrzne”), tym
bardziej Ŝe katalog tych wartości zwłaszcza w ostatnich latach został w zasadniczy sposób
rozbudowany między innymi w wyniku przyjęciu przez nasz kraj szeregu nowych
unormowań międzynarodowych i unijnych w zakresie wolności i praw człowieka oraz
poszerzenia ich zakresu w Konstytucji RP a takŜe z uwagi na ustanowienie zasady, iŜ
przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba Ŝe Konstytucja stanowi inaczej (art. 8
35
Jw., s. 60. Na uwadze należy w tym kontekście mieć wszakże między innymi to, że w myśl art. 7 Konstytucji
RP organy władzy państwowej działają na podstawie i w granicach prawa (zasada praworządności), zaś zgodnie
z jej art. 45 ust. 1 każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej
zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezwisły sąd. W przepisach tych wyrażone zostały wartości,
które stanowią lub odpowiadają wyróżnionym przez J. Wróblewskiego takim wartościom samoistnym jak
praworządność, obiektywność (rozumiana zasadniczo jako brak stronniczości), szybkość sądowego stosowania
prawa (rozpatrywanie spraw bez nieuzasadnionej zwłoki). Ponieważ są one ujęte w normach obowiązującego
prawa to należą do wartości wewnętrznych i wobec tego – moim zdaniem - na tle obecnie obowiązującego
prawa trudno o nich mówić, że są wartościami „samoistnymi” a nie „przeniesionymi”. Dodać należy, że zgodnie
z art. 1 ustawy z 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052) Sąd ten ma za zadanie
zapewnienie w ramach nadzoru zgodności z prawem oraz jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych i
wojskowych. Oznacza to, że również takie wartości jak legalność i jednolitość decyzji sądowych stanowią
wartości unormowane w przepisach prawa i w związku z tym stanowią wartości wewnętrzne prawa. Obowiązek
zapewnienia jednolitości orzecznictwa sądowego wyraźnie został przy tym sformułowany w odniesieniu do
Sądu Najwyższego ale troska – i chyba także prawna powinność, choć wprost w normach prawa nie
sformułowana - dbania o jednolitość orzecznictwa jako wartości sądowego stosowania prawa obciąża wszystkie
sądy.
22
ust.2 ). Rola wartości „przeniesionych” „zewnętrznych” w prawie pracy – choć nie tylko –
pozostaje w związku z kwestią prawotwórczego stosowania prawa przez sądy. W chwili
obecnej w orzecznictwie Sądu NajwyŜszego w sprawach z zakresu prawa pracy w odniesieniu
do tego problemu moŜna mówić o sprzecznych tendencjach. PrzewaŜa jednak raczej
stanowisko, Ŝe prawotwórcze orzecznictwo sądowe jest niedopuszczalne a w wykładni norm
prawnych pierwszeństwo powinno być dawane regułom interpretacji językowej. W gruncie
rzeczy oznacza to wykluczenie „przenoszenia” wartość „zewnętrznych” (sięgania do
wartości nie ujętych przez określoną normę prawną) w praktyce sądowego stosowania norm
prawa pracy.