20

Hurtownia i sklepy piłkarsk - sportowo e · Salomon, ECCO Merrell, Crocs, Ne, w Balance i wiele innych. ... tabela”. Zmagania wygrali goście ze Słowacji (Bańska Bystrzyca) 9

Embed Size (px)

Citation preview

Hurtownia i sklepy piłkarsko - sportowe

YesSporł oferuje najwyższej jakości akcesoria i odzież sportową, m.in.

- buty piłkarskie na każdy rodzaj nawierzchni - komplety meczowe, stroje treningowe - torby sportowe, piłki, sprzęt i akcesoria treningowe

/7AYLU\U U N D E R A R M O U R

Główna siedziba YesSporł znajduje się w Krakowie przy Al. Pokoju 81 Nasze sklepy znajdziesz:

KRAKÓW - Al. Pokoju 81 PRZEMYŚL - Galeria Sanowa ul. Brudzewskiego 1 RUDA ŚLĄSKA - ul. Obrońców Westerplatte 36

Nasz sklep piłkarski to także szeroki wybór innych produktów sportowych, takich jak akcesoria bramkarskie, sędziowskie i piłkarskie, plecaki, saszetki, portfele, ochraniacze piłkarskie, nadruki na odzieży i czapki. NOWOŚCIĄ w naszej ofercie jest możliwość personalizacji obuwia za pomocą haftu. STREFA KIBICA to kategoria naszej hurtowni piłkarskiej, która oferuje niezbędne akcesoria dla każdego miłośnika sportu. Zapraszamy do skorzystania z naszego katalogu. Posiadamy ogromny wybór produktów sportowych. Wśród naszego obszernego asortymentu i mnogości oferowanych produktów znajdziesz m.in. buty takich firm jak: NIKE, Adidas, Salomon, ECCO, Merrell, Crocs, New Balance i wiele innych.

GWARANTUJEMY DUŻY WYBÓR I ATRAKCYJNE CENY!

PEŁNĄ OFERTĘ ZNAJDZIESZ NA: dział Football www.pilkanozna.sklep.pl dział Lifestyle WWW.YesSport.pl

já&s ENTRADA 14 - komplet 69zł puimK komplet 69zł

FUTBOL PODKARPACKI

Nr 1/47 STYCZEŃ - LUTY 2015 3

Kurs Trenerów UEFA Futsal B na Podkarpaciu

W trakcie III sesji, którą uroczy-ście otworzył Prezes Podkarpackie-go ZPN Kazimierz Greń, na Podkar-paciu gościł kolejny Trener Edukator UEFA, równocześnie trener I repre-zentacji Hiszpanii (brązowi meda-liści ostatnich mistrzostw Europy) Venancio Lopez. Jego profesjonalne prelekcje na temat zadań i obowiąz-ków poszczególnych zawodników w różnych systemach gry przybliżyły uczestnikom kursu sporo nowator-skich rozwiązań szkoleniowych. W części praktycznej prowadzonej przez tego uznanego szkoleniowca miał okazję zaprezentować się ze-spół seniorów Heiro Rzeszów.

Kurs trenerów zorganizowa-ny na Podkarpaciu jest jak do tej pory jedynym w Polsce, na którym prelegentami było trzech trenerów reprezentacji narodowych drużyn europejskich. Przypomnę tylko, że oprócz Venancio Lopeza wykładow-

cami byli Graem Dell - trener repre-zentacji Anglii oraz trener reprezen-tacji Polski Andrea Bucioll. Mamy

nadzieję, graniczącą z pewnością, że wszyscy kursanci przebrną pozy-tywnie przez sito egzaminów. Prze-wodniczącym Komisji Egzamina-cyjnej będzie Venancio Lopez, który ponownie zawita na Podkarpacie, a członkami Komisji Piotr Maranda – przedstawiciel UEFA, Andrea Bu-ciol, Gerard Juszczak – trener mło-dzieżowej reprezentacji Polski oraz Andrzej Bianga II trener reprezenta-cji Polski.

Nad stroną organizacyjną całe-go kursu czuwa prezes Pod. ZPN Kazimierz Greń i trener koordyna-tor Henryk Rożek. Organizatorów cieszy, iż wszyscy goście w swoich sprawozdaniach podkreślają perfek-cyjne przygotowanie kursu: sal wy-kładowych, hal do zajęć praktycz-nych i całej logistyki kilkudniowych

Dobiega końca pierwszy w Polsce kurs trenerów UEFA Futsal B organizowany przez Podkarpacki Związek Piłki Nożnej. Przed nami ostatnia IV sesja kursu, podczas której będzie przeprowa-dzony egzamin praktyczny i teoretyczny.

FUTBOL POD KAR PAC KI

Nr 1/47 - STYCZEŃ - LUTY 20154

zajęć na w sumie czterech sesjach. Uczestnikami kursu są trenerzy

z obszaru całej Polski. Ten fakt po-winien przesądzić, że pierwsze tej rangi szkolenie w Polsce przynie-sie wymierne efekty w podnoszeniu sportowego poziomu, futsalowego poziomu u dzieci, młodzieży i se-niorów we wszystkich klubach na terenie kraju.

(jp)Foto: Janusz Pytel

Grać jak NiemcyKursokonferencja metodyczno - szkoleniowa

W hali sportowej ROSiR w Rzeszowie mieszczącej się przy ul. Pułaskiego, w grudniu 2014 r. odbyła się coroczna kursokonferencja metodyczno-szkoleniowa dla trenerów i instruktorów piłki nożnej. Jak co roku przygotowaniem i przeprowadzeniem kursokonferencji zajął się Wydział Szkolenia Podkarpackiego ZPN. Po raz kolejny został pobity rekord frekwencji.

Wydanych zostało 836 certyfi-katów. Każdy z uczestników posia-dający aktualną Licencję Trenerską wydaną przez Komisję ds. Licencji Trenerskich Podkarpackiego ZPN otrzymał bezpłatnie materiały szko-leniowe oraz miał zapewniony cie-pły posiłek. Mnie jako Trenera Ko-ordynatora Podkarpackiego ZPN szczególnie cieszy to, iż nasza kur-sokonferencja została dostrzeżona nie tylko na Podkarpaciu ale rów-nież w województwach ościennych. Szczególnie wielu uznanych trene-rów przybyło z Małopolski.

Tradycyjnie kursokonferencję otworzył Prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej Kazimierz Greń, który zawsze był szczegól-nie zainteresowany doszkalaniem kadr trenerskich na Podkarpaciu. Obecni byli wiceprezesi Podkar-packiego ZPN Marek Hławko i Zenon Krówka oraz sekretarz Za-

rządu Podkarpackiego ZPN Edward Chmura.

Głównymi prelegentami byli uznani trenerzy nie tylko w Polsce, ale również za granicą, Edward Kowalczuk – trener przygotowa-

nia motorycznego Hanover 96, dr Krzysztof Paluszek – członek Ko-misji Technicznej PZPN (autor wie-lu publikacji dotyczących szczegól-nie taktyki piłki nożnej) oraz Kon-rad Łągiewczyk – członek Komisji Technicznej PZPN (odpowiadający w Polsce za program AMO).

Początek kursokonferencji, w którym mieli okazję zaprezentować się młodzi adepci piłkarskiego rze-miosła ze szkółki piłkarskiej AMO (dzieci w wieku 5-6 lat) miał bar-dzo przyjemny charakter. Ponieważ odbywała się ona 6 grudnia Mikołaj obdarował wszystkie dzieciaki sło-dyczami.

FUTBOL PODKARPACKI

Nr 1/47 STYCZEŃ - LUTY 2015 5

W części praktycznej prowadzo-nej przez Konrada Łągiewczyka nie zabrakło barwnej opowieści, jako tła do praktycznych zajęć z piłką. Tre-nerzy AMO przebrani za Batmana i Spajdermena wprowadzili bardzo ciekawe formy treningowe pozwala-jące w sposób atrakcyjny realizować cele na tym etapie szkolenia, czyli zachęcenie do wszechstronnego ru-chu ukierunkowanego na piłkę.

Po części praktycznej grupy ćwiczebnej AMO, prelekcję miał dr Krzysztof Paluszek Jego wykład dotyczący nowoczesnych rozwiązań

taktycznych w systemie 1-4-4-2 spo-tkał się ze sporym uznaniem kursan-tów.

Kolejnym prelegentem był Edward Kowalczuk, który przyleciał do nas z Hanoveru via Frankfurt.

Tym samym po raz pierwszy na Podkarpaciu gościliśmy prelegenta z Niemiec, będącego, na co dzień szefem trenerów przygotowania motorycznego drużyny bundesligi Hanover 96. Zajęcia teoretyczne i praktyczne były przeprowadzone przez trenera Kowalczuka w spo-sób niezwykle atrakcyjny i pozwo-

liły spojrzeć wszystkim uczestnikom kursokonferencji nieco inaczej na sposób przygotowania motoryczne-go zawodników piłki nożnej. Szcze-gólnie część praktyczna, w której trener Kowalczuk zaprezentował no-woczesne środki treningowe w przy-gotowaniu motorycznym stosowane w zespołach bundesligi cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem. Uczestniczyli w niej juniorzy „Stali” Rzeszów. Miejmy nadzieję, że nie-miecka myśl szkoleniowa przyczyni się do wzrostu umiejętności podkar-packich zawodników.

Przypominam, iż trener Kowal-czuk to niezwykle uznany szkole-niowiec, prekursor przygotowania fizycznego piłkarzy w Niemczech.

Konferencję uroczyście zakoń-czył wiceprezes Podkarpackiego ZPN Zenon Krówka, a wszyscy uczestnicy otrzymali stosowny cer-tyfikat dokumentujący udział w kon-ferencji.

Trener KoordynatorHenryk Rożek

Foto: Janusz Pytel

FUTBOL POD KAR PAC KI

Nr 1/47 - STYCZEŃ - LUTY 20156

Reprezentacja Podkarpackiego Kolegium Sędziów po turnieju

Międzynarodowy turniejsędziów

Drużyna reprezentująca Ko-legium Sędziów Podkarpackie-go ZPN brała udział w turnieju o puchar Prezydenta Miasta Byto-mia. Uczestnikami zmagań były również reprezentacje: Kolegia Sędziów Zachodnio i Wschodnio Słowackiego Związku Piłki Noż-nej, KS Małopolskiego ZPN, KS Śląskiego ZPN i KS Podokręgu Bytom. Rywalizowano systemem „każdy z każdym”. Nasza drużyna zdobyła 7 punktów. Odnotowali-śmy 2 zwycięstwa, 2 porażki i je-den remis. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym. O zaciętości i dramaturgii turnieju niech świad-czy fakt, że aż 4 drużyny zakończył zmagania z dorobkiem 7 punktów! O kolejności decydowała „mała tabela”. Zmagania wygrali goście ze Słowacji (Bańska Bystrzyca) 9 punktów. Podkarpacie ostatecz-nie sklasyfikowano na 5 miejscu.

Opiekę nad drużyną KS Pod-karpackiego ZPN sprawowali członkowie zarządu wraz z Prze-wodniczącym Rafałem Sawickim.

Naszym zawodnikom należą się gorące brawa za dobrą grę, zaanga-żowanie i wielkie serce!

(informacja własna)

Skład ekipy:Rafał Sawicki Stalowa WolaMariusz Koper Stalowa WolaWojciech Wolan Stalowa WolaKrzysztof Lipczyński DębicaJakub Koza DębicaŁukasz Szpala DębicaJakub Dzwoniarek DębicaTomasz Jagieła KrosnoKamil Dobosz KrosnoDariusz Tomas JarosławDamian Kublas JarosławJakub Tomoń RzeszówMichał Kucharzyk RzeszówAdrian Żabiński RzeszówKrystian Kołodziej RzeszówLeszek Gawron Rzeszów

FUTBOL PODKARPACKI

Nr 1/47 STYCZEŃ - LUTY 2015 15

Niekoronowany król polskiego futboluJózef Ignacy Kałuża to jeden z najlepszych polskich futbolistów okresu międzywojennego. Pochodził z Przemyśla, jednak niemal całe swoje życie związał z Cracovią. Po zakończeniu czynnej karie-ry piłkarskiej został selekcjonerem reprezentacji Polski, zaś kadra pod jego kierownictwem osiągnęła sukcesy, którym długo nie mo-gli sprostać jego następcy. To właśnie pod wodzą Kałuży nasza dru-żyna narodowa po raz pierwszy awansowała do finałów Mistrzostw Świata w 1938 roku, gdzie po dramatycznej walce uległa Brazylii.

Na świat przyszedł w 1896 roku w Przemyślu. W nadsańskim grodzie mieszkał do siódmego roku życia, następnie wraz z rodzicami prze-prowadził się do Krakowa. Piłkar-skie abecadło poznawał w Robotni-czym Klubie Sportowym „Polonia”. Już na początku 1911 roku na tego niewysokiego, ale za to niezwykle szybkiego młodego futbolistę zwró-cili uwagę działacze Cracovii. W brawach popularnych „Pasów” Ka-łuża rozegrał 408 meczy i mimo, że nigdy nie wykonywał rzutów wol-nych i karnych, strzelił aż 465 goli. Był nie tylko wybornym technikiem i dryblerem, ale także doskonałym strategiem, który świetnie potrafił wyczuć słabe strony rywala. Nie był za to skory do pochwał w stosun-ku do kolegów. – Lubił wszystkich krytykować na boisku, zwłaszcza, gdy nie wykorzystywali jego podań – wspominał przed laty Zygmunt Chruściński, były piłkarz Craco-vii – Raz tylko pochwalił mnie, a miało to miejsce w czasie meczu finałowego o mistrzostwo Polski w 1921 roku, w którym walczyliśmy z Polonią Warszawa. W 80. minucie przy stanie 1-1 Kałuża dostał piłkę od pomocnika, następnie ściągnął na siebie trzech przeciwników i krzyk-nął „Chruściel”. Wiedziałem, co to znaczy. Nie oglądając się na nikogo, popędziłem na wolne pole pomię-dzy obrońców. W tej samej chwili

Kałuża idealnie wypuścił piłkę, do-padłem do niej i strzeliłem z 12 me-trów tuż przy słupku. Gdy wracałem na środek boiska, Kałuża pochwycił mnie w ramiona i serdecznie ucało-wał. Miałem łzy w oczach. Ostatecz-nie Cracovia wygrała 2-1 i została mistrzem Polski, zaś kibice na cześć Kałuży ułożyli piosenkę, która za-czynała się od słów:

A Cracovia gra, doskonale gra.Nie dziwota, bo Kałużę ma….

Debiut reprezentacyjnyWyśmienita gra Kałuży zaowo-

cowała powołaniem do reprezentacji Polski na towarzyski mecz z Węgra-mi, który rozegrany został 18 grud-nia 1921 roku na stadionie w Buda-peszcie. W spotkaniu tym wystąpił w ataku, mając za partnerów Ma-riana Einbachara z Warty Poznań, legendę polskiego sportu Wacława Kuchara z lwowskiej Pogoni oraz klubowego kolegę Leona Sperlinga. Za występ w tym meczu, który osta-tecznie zakończył się naszą porażką 0-1, Kałuża zebrał wiele pochwał, co zaowocowało kolejnymi powo-łaniami. Między innymi bronił barw narodowych na Igrzyskach Olimpij-skich w Paryżu w 1924 roku. W tur-nieju olimpijskim Polacy rozegrali jednak tylko jeden mecz, z Węgrami, w którym ulegli aż 0-5. Swoją przy-godę reprezentacyjną Kałuża zakoń-czył 10 czerwca 1928 roku w meczu

z USA (3-3), który rozegrany został w Warszawie. W 1930 roku wraz z ukochaną Cracovią wywalczył drugi tytuł mistrzów Polski, zaś kilka mie-sięcy później zakończył swoją prze-bogatą karierę piłkarską.

Nominacja na selekcjoneraW 1932 roku Kałuża wybrany

został kapitanem związkowym Pol-skiego Związku Piłki Nożnej. W roli selekcjonera debiutował w meczu z Jugosławią, w którym Polacy zwy-ciężyli swych rywali 3-0. Także w ko-lejnych trzech meczach podopieczni Kałuży odnieśli komplet zwycięstw. Pokonali: Rumunię 5-0, Szwecję 2-0 oraz Łotwę 2-1. Niespełna cztery lata później Polacy zanotowali nie-zwykle udany występ w igrzyskach olimpijskich, których gospodarzem był Berlin. Na „dzień dobry” biało – czerwoni pokonali odwiecznych rywali, Węgrów 3-0. Następnie zwy-ciężyli zespół Wielkiej Brytanii 5-4 i awansowali do półfinału. Tam już na Polaków czekali Austriacy, któ-rym nasz zespół uległ 1-3. Z kolei w meczu o brązowy medal wybrańcy Kałuży nie sprostali Norwegom, z którymi przegrali 2-3.

Leonidas kontra WilimowskiNiewątpliwie jeden z najbar-

dziej emocjonujących pojedynków w historii polskiego futbolu nasza reprezentacja stoczyła w czasie III Mistrzostw Świata w 1938 roku, których gospodarzem była Francja. Turniej ten rozgrywany był w cie-niu nadciągającej pożogi wojennej, która wkrótce miała ogarnąć niemal cały świat. W eliminacjach drużyna Kałuży trafiła na niezwykle silną ekipę Jugosławii. W pierwszym me-czu górą byli Polacy, którzy zwy-

FUTBOL POD KAR PAC KI

Nr 1/47 - STYCZEŃ - LUTY 201516

ciężyli 4-0. Wprawdzie w rewanżu minimalnie lepsi byli Jugosłowianie (1-0), ale bilans tego dwumeczu i tak był korzystny dla naszych piłkarzy. Niestety, w trakcie losowania par finałowych los przydzielił Polakom jednego z faworytów turnieju, a mia-nowicie reprezentację Brazylii, któ-ra wówczas miała w swoim składzie fenomenalnego „człowieka z gumy”, jak nazywano wówczas Leonidasa. Wbrew wcześniejszym przewidy-waniom, Polacy nie przestraszyli się faworyzowanych rywali i dopiero po 120 minutach gry ulegli im 5-6. W spotkaniu tym z jak najlepszej strony pokazał się jeden z ulubieńców Ka-łuży, Ernest Wilimowski. Popularny „Ezi” zdobył cztery gole, zaś Polacy, mimo porażki, pokazali, że niewiele ustępują największym tuzom ówcze-snej piłki.

Przeciw antysemityzmowiJózef Kałuża w swojej pracy z

reprezentacją unikał antagonizmów i szowinizmów, jakie występowa-ły ciągle w Polsce po odzyskaniu niepodległości. Kilka tygodni po udanym występie przeciwko Brazy-lii, poznańska Warta, przy poparciu Wisły Kraków, zgłosiła wniosek o wprowadzenie w polskim futbolu tzw. paragrafu aryjskiego. Przyjęcie wniosku w praktyce oznaczało za-kaz występów w polskiej lidze jak też reprezentacji piłkarzom żydow-skiego pochodzenia. A w tym okre-sie etatowymi piłkarzami w kadrze Kałuży byli tacy gracze, jak Gintel, Klotz, Lustgarten czy też Sperling. W trakcie głosowania tylko działa-cze Cracovii sprzeciwili się legali-zacji wniosku, zaś przedstawiciele Polonii Warszawa i łódzkiego ŁKS – u wstrzymali się od głosu. Wte-dy do akcji wkroczył Józef Kałuża, który wręcz zagroził, że odejdzie ze sportu, jeżeli ten wstydliwy paragraf zostanie wdrożony w życie. Przy tak zdecydowanej postawie selekcjone-ra wniosek został wycofany.

Na zawsze wierny Ojczyźnie

Kałuża podczas wojny, jako je-den z nielicznych członków zarządu PZPN – u pozostał w kraju. Przez pewien okres przebywał w War-szawie, skąd do Krakowa powrócił w 1944 roku. Ze względu na swój autorytet skupił wokół siebie nie tylko piłkarzy i działaczy, ale tak-że kierował okupacyjnym ruchem sportowym. Nigdy nie zdecydował się na współpracę z władzami oku-pacyjnymi, które proponowały mu objęcie funkcji przywódcy podpo-rządkowanego niemieckiej admi-nistracji krakowskiego piłkarstwa.. Nie doczekał także wyzwolenia.

Jesienią 1944 roku uległ infekcji i zachorował. Penicylina, która mo-głaby mu pomóc, w okupowanym Krakowie była nieosiągalna. Zmarł 11 października 1944 roku, zaś jego pogrzeb stał się olbrzymią manife-stacją, w której udział wzięło ponad 3 tysiące niezważających na reakcje okupanta ludzi.

Henryk Majcher

1. P2. NIE3. G4. B5. NIE

6. TAK7. K+ 8. G9. TAK10. NIE

Odpowiedzi do testu ze str. 18

FUTBOL PODKARPACKI

Nr 1/47 STYCZEŃ - LUTY 2015 17

Podnosić jakość szkolenia

Obecnie jesteśmy w trakcie dwóch kolejnych kursów UEFA C i wyrównawczego UEFA B. Wy-kładowcami na kursach organizo-wanych przez Podkarpacki ZPN są uznani trenerzy nie tylko na Podkar-paciu, ale również w całej Polsce. Ostatnio zajęcia specjalistyczne pro-wadzili: Piotr Maranda – przedsta-wiciel UEFA – trener UEFA PRO, dr hab. Henryk Duda AWF Kraków, dr Krzysztof Paluszek AWF Wrocław, Janusz Białek – trener UEFA PRO, Ryszard Kuźma – trener UEFA PRO, Zbigniew Hariasz – trener młodzie-żowych reprezentacji Polski. Na każdym kursie prelekcję cieszącą się bardzo dużym zainteresowaniem ma prezes Podkarpackiego ZPN Ka-zimierz Greń. Obecnie jesteśmy w trakcie organizacji kursu trenerów UEFA A, na którym wykładowca-mi będą oprócz w/w trenerów czo-łowi trenerzy z Polski m.in. Bogdan Zając II trener reprezentacji Polski

oraz goście z za granicy m.in. trener przygotowania motorycznego Hano-ver 96 Edward Kowalczuk. Początek kursu trenerów UEFA A zaplanowa-ny jest na początek marca 2015 r., zaś zakończenie na koniec listopada 2015 r. W sumie w zajęciach będzie uczestniczyło 24 kursantów wyse-lekcjonowanych spośród 50 kandy-datów, posiadających obecnie licen-cje UEFA B. Jest to szansa dla tre-nerów chcących podwyższyć swoje kwalifikacje trenerskie.

Wychodzimy im naprzeciw, by mogli to czynić na Podkarpaciu w systemie weekendowym, a nie np. w Białej Podlaskiej w systemie zjazdów tygodniowych. Dla wielu szkoleniowców, którzy często pra-cują, jako nauczyciele wychowania fizycznego w szkołach, była to prze-szkoda nie do pokonania. Kandyda-tami na w/w kurs są trenerzy z całej południowej Polski, od Katowic po przez Kraków, Kielce czy Lublin,

co stanowi dowód na wysoką jakość merytoryczną kursów organizowa-nych przez Podkarpacki ZPN.

W 2011 roku, jako jeden z nie-licznych związków wojewódzkich, pierwsi na Podkarpaciu, zorgani-zowaliśmy kurs trenerów II klasy. Wielu sceptyków nie wierzyło, że przebrniemy przez to przedsięwzię-cie, a my w 2013 r. powtórnie zor-ganizowaliśmy z sukcesem kolejny tego typu kurs. Jesteśmy pewni, że teraz będzie podobnie, że treści pro-gramowe kursu trenerów UEFA A zostaną zrealizowane w sposób wzo-rowy i wszyscy kursanci po zdaniu egzaminów zdobędą wyższe upraw-nienia trenerskie.

Trener KoordynatorZwiązku Piłki Nożnej

Henryk RożekFoto: Janusz Pytel

Wydział Szkolenia Podkarpackiego ZPN nie zwalnia tempa w organizacji kursów UEFA w nowej formule. Pomyślnie ukoń-czyliśmy kurs trenerów UEFA C oraz kurs wyrównawczy trene-rów UEFA B przeznaczony dla instruktorów sportu, specjalność piłka nożna. W sumie wyższe kwalifikacje trenerskie uzyskało 64 kursantów.

FUTBOL POD KAR PAC KI

Nr 1/47 - STYCZEŃ - LUTY 201518

LEGENDA:

G - grać dalej J – jeszcze raz R – rzut rożnyB – rzut wolny bezpośredni S – rzut sędziowski Z – zakończenieP – rzut wolny pośredni Br – bramka Rb – rzut od bramkiK – rzut karny W – wrzut + - napomnienieTAK NIE ++ - wykluczenie

Lp. PytanieOznacz kół-

kiem prawidło-wy symbol

Ocena Komisji

1 W środkowej strefie boiska zawodnik zagrał wysoko uniesioną nogą w spo-sób niebezpieczny. Przeciwnik w obawie, iż może dojść do kontaktu, któ-ry mógłby spowodować ewidentną kontuzję zawodnika grającego wysoką nogą, powstrzymał się od zagrania piłki. Podaj decyzję sędziego.

G B P K J SBr W R Z Rb+ + + + + + + + + + + +

2Czy Przepisy Gry w Piłkę Nożną określają zasady doboru strojów drużyn?

TAK – NIE

3 Wykonawca wrzutu drużyny gospodarzy w celu osiągnięcia lepszego efektu, wykonał przed linią boczną akrobatyczny przewrót w przód i zatrzymując się stopami na linii bocznej, wykonał wrzut, podając piłkę do współpartnera. Co uczyni sędzia?

G B P K J SBr W R Z Rb+ + + + + + + + + + + +

4 Zawodnik został wykluczony z gry za rozmyślne zagranie piłki ręką i po-zbawienie drużyny przeciwnej bramki. Czy kara ta wynika z:

A - Rozmyślnego zagrania ręką?

B - Nieprzepisowej interwencji, w wyniku której bramka nie została zdo-byta?

A

B

5 Jeżeli kształt słupków jest eliptyczny ( patrząc z góry ) to ich najdłuższa oś musi być równoległa do linii bramkowej?

TAK - NIE

6 Czy sędzia przy stosowaniu korzyści winien wziąć pod uwagę fakt, iż druży-na poszkodowana ma bezpośrednią szansę na zdobycie bramki?

TAK – NIE

7 Obrońca opuszcza pole gry przez linię bramkową w celu wprowadzenia napastnika na pozycję spaloną. Współpartner napastnika zagrywa do nie-go piłkę i w momencie jej przejęcia przez tego napastnika sędzia asystent podnosi chorągiewkę. Wtedy zawodnik powraca na boisko, chwyta piłkę w ręce w polu karnym i ustawią ją dla wykonania rzutu wolnego pośredniego za spalonego. Decyzja sędziego?

G B P K J SBr W R Z Rb+ + + + + + + + + + + +

8Napastnik celowo ociąga się z opuszczeniem pola karnego podczas zwal-niania piłki z rąk przez bramkarza. Decyzja sędziego?

G B P K J SBr W R Z Rb+ + + + + + + + + + + +

9 Czy sędzia musi umieścić w załączniku do sprawozdania treść zastrze-żeń dotyczących stanu pola gry, jak również wydane zarządzenia?

TAK - NIE

10 Czy priorytetem w pracy sędziego technicznego jest utrzymywanie po-rządku w strefach technicznych oraz nadzór nad przeprowadzaniem wy-mian zawodników?

TAK - NIE