44
Pismo Dzieci i Młodzieży SP w Zawoi Centrum Nr 3/11/2017 Listopad J J E E D D Y Y N N K K A A Narodowe Święto Niepodległości – święto państwowe w Polsce obchodzone corocznie 11 listopada dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 po 123 latach zaborów (1795–1918). Wydarzenie to jest ważne dla każdego Polaka. Jak więc obchodzili je mieszkańcy Zawoi? W numerze: NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

J E D Y N K A - ZS Zawoja Centrumzscentrumzawoja.pl/lib/a8f3f4/3_11_17_96dpi-jbbb380g.pdf · i>4`7k@>b\64fb?

Embed Size (px)

Citation preview

Jak co roku dnia 11 listopa-da mieszkańcy Zawoi zgromadzi-li się pod pomnikiem, bywspólnie uczcić pamięć pole-głych za wolność.

O godz. 1 0:30 OrkiestraBabiogórska odegrała hymn pol-ski „Mazurek Dąbrowskiego”,czym oficjalnie rozpoczęła tego-roczne obchody NarodowegoŚwięta Niepodległości. Następniezostała odśpiewana „Rota”. Po-tem delegacje ze szkół w Skawi-cy, w Zawoi Wilcznej i w ZawoiCentrum oraz władze samorządo-we złożyły kwiaty pod pomni-kiem. W dalszej części głoszabrał Wójt Gminy Zawoja –Marcin Pająk, a w imieniu Sena-

tora RP Andrzeja Pająka przemó-wienie odczytał Sławomir Hajos.Po tych wystąpieniach wszyscyzebrani udali się na mszę świętąodprawianą w intencji ojczyzny.

Katolickie StowarzyszenieMłodzieży również nie pozostałobierne wobec tego (tak ważnego)święta. Zespół regionalny „Juzy-na” wraz z KSM-em przygoto-wali montaż słowno-muzycznyz okazji 11 listopada. Dziękiczujnemu oku pani Wandy Buc-kiej , zaangażowaniu młodychi długim próbom występ udał sięznakomicie. Na pewno pomógłrefleksyjnie przeżyć ten dzień.

Marta Pająk kl. IIIa

zdjęcie: zawoja.pl

Pismo Dzieci i Młodzieży SPw Zawoi Centrum

Nr 3/11/2017 Listopad

JJ EE DD YY NN KK AA

Narodowe Święto Niepodległości – święto państwowe w Polsce obchodzone corocznie 11listopada dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 po 123 latachzaborów (1795–1918). Wydarzenie to jest ważne dla każdego Polaka. Jak więc obchodzilije mieszkańcy Zawoi?

W numerze:

* MARATONMATEMATYCZNY 4

* Z KART HISTORII 9* WARSZTATYAKTORSKIE10* BOBROWYWYŚCIG 12* WYWIAD 15* ANDRZEJKI 18* PODRÓŻE 21* PSYCHOLOGIA 25* HOROSKOP 26* MUZYKA 28* MODA I URODA 30* KUCHENNY ZAKĄTEK 31* RECENZJE 32* KRÓLESTWO FIZYKI 36* SZKOLNAGALERIA 38* KĄCIK LITERACKI 43* ROZMAITOŚCI 44

NARODOWE ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

2 JEDYNKA 3/11 /2017TRADYCJE I ZWYCZAJE

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

1 listopada Kościół katolicki ob-chodzi uroczystość WszystkichŚwiętych. Jest to dzień, w którymKościół modli się za wszystkichświętych, zarówno tych wynie-sionych na ołtarze, jak tych ano-nimowych. Święto to ma wymiarpowszechny, celebruje się jew każdym kościele katolickim nacałym świecie.Na 1 listopada wyznaczył je pa-pież Grzegorz IV w 837 roku.W Polsce dzień Wszystkich świę-tych jest ustawowo wolny od pra-cy. Tak było także w czasach

PRL, ale oficjalnie starano sięnadać mu charakter świecki i na-zwano go dniem WszystkichZmarłych bądź Świętem Zmar-łych.We Wszystkich Świętych Kościółkatolicki wspomina wszystkichzmarłych, którzy dostąpili łaskizbawienia. Święto to zostałoustanowione przede wszystkimku czci świętych anonimowych,niewyniesionych oficjalnie na oł-tarze. Wszystkich Świętych roz-poczyna okres poświęconywspomnieniom zmarłych, dlate-

go tego dnia - a także w kolej-nych dniach listopada - wierniodwiedzają groby swoich bli-skich, zapalają znicze i modlą sięo ich zbawienie.W dniu Wszystkich Świętych lu-dzie przychodzą na cmentarze,aby zapalić znicze, pomodlić sięza swoich najbliższych zmarłych,przyjaciół, a także bohaterów na-rodowych, którzy oddali swojeżycie w obronie ojczyzny. Jest torównież święto obchodzoneprzez część innych wyznań, m.in.protestantów. Zazwyczaj tendzień jest także praktykowanyprzez osoby bezwyznaniowei niewierzące, mający być wyra-zem pamięci oraz oddania czcii szacunku zmarłym.

Julia Klimasara, kl. IIa

Dzień 1 listopada przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdyz wierzących, niezależnie od konkretnej drogi życia: małżeństwa, kapłaństwa czy życiakonsekrowanego jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osią­gnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar życzliwości Boga.

3 JEDYNKA 3/11 /2017TRADYCJE I ZWYCZAJE

JAK UCZCILIŚMY ODZYSKANIENIEPODLEGŁOŚCI?

Tak pisał o tym świadek wydarzeń,Kazimierz Bąkowski: "Polska jestnaprawdę. Kraków jest polski.Żołnierze, policjanci chodzą jużz polskimi orłami i kokardami. O 9rano przybyła generalicja[austriacka] do PałacuWielopolskich ułożyć sięz Komitetem [PKL]; gdy zażądanowydania magazynów etc.[generałowie] zaczęli oponowaći nie chcieli podpisać protokołu.. .Hr. Skarbek oświadczył im, że niewyjdą, jeżeli nie podpiszą; zaczęlipoczątkowo grozić, ale pokazanoim sprowadzoną kompanię wojska57 pułku z orłami polskimi, więczmiękli." Dnia 1 3 listopada 2017 roku w auli uczniowie kla-

sy IIIa oraz IIIb gimnazjum przygotowali apelz okazji Narodowego Święta Odzyskania Niepod-ległości. Z dumą pokazali nam, jak bardzo ważnyjest dla Polaków ten dzień. Organizatorzy przygo-towali pomysłową dekorację oraz piękne piosenkipatriotyczne. Zadziwili nas również niesamowitągrą aktorską. Dziękujemy uczniom oraz ich wycho-wawczyniom - pani Jolancie Kosowskiej i pani Bo-żenie Arcikiewicz.

Julia Klimasara, kl. IIa

T

Ustawą z 23 kwietnia 1937 roku, 11 listopada został ustanowiony świętem państwowym.Symbolicznie uznano, że to właśnie 11 listopada 1918 roku Polska odzyskała niepodle­głość po 123 latach zaborów. W rzeczywistości jednak proces ten był złożony, a jedno­znaczne wskazanie momentu, w którym nasz kraj odzyskał wolność, jest bardzo trudne.

4 JEDYNKA 3/11 /2017NASZE SUKCESY

JUBILEUSZOWA EDYCJAMARATONU MATEMATYCZNEGO

Jest to drużynowy konkurswiedzy i umiejętności matema-tycznych organizowany przez na-uczycieli LiceumOgólnokształcącego w SuchejBeskidzkiej pod patronatem Sta-rosty Suskiego.

W tym roku uczniowiezmagali się z zadaniami konkur-sowymi w trzech etapach. W ka-tegorii Gimnazjum startowało 7drużyn. Po pierwszym etapie kunaszej ogromnej radości byliśmyna pierwszej pozycji! Po drugimetapie utrzymaliśmy pierw-sze miejsce, jednak dzieliliśmynajwyższy stopień podium z dru-żyną z Lachowic. Niestety nasirywale na "ostatniej prostej" uzy-skali nieco więcej punktów i mu-sieliśmy tym razem zadowolić siędrugim miejscem.

Nasza drużyna w składzie:Maja Sobczak-Rzewnicka, Ali-cja Pająk, Norbert Groń orazKacper Smyrak zasługuje na sło-wa uznania! Pokazaliście, że ma-tematyka Wam nie straszna!Pokazaliście, że potraficie wspa-niale współpracować w grupie,zawzięcie rywalizować z rówie-śnikami na polu naukowymi czerpać satysfakcję z podjętegotrudu! Dziękujemy za wspaniałeemocje i piękny wynik! Gratula-cje!

AW-T

W sobotę 25 listopada 2017r. czworo uczniów z klas III gimnazjum pod opieką p. AgnieszkiWarmuz­Trybały wzięło udział w jubileuszowej X edycji konkursu Maraton Matematyczny.

5 JEDYNKA 3/11 /2017NASZE SUKCESY

JUBILEUSZOWA EDYCJAMARATONU MATEMATYCZNEGO

Rywalizacja pozwala namnad sobą pracować,

wydobywa z nas to, conajlepsze, co najsilniejsze.

Veronica Roth

Matematyka jest królowąwszystkich nauk,

jej ulubieńcem jest prawda,a prostota i oczywistość jej

strojem.

Jędrzej Śniadecki

6 JEDYNKA 3/11 /2017NASZE SUKCESY

ORTOGRAFICZNY ZAWRÓT GŁOWY

10 listopada 2017 rokuw Liceum Ogólnokształcącymim. Marii Curie-Skłodowskiejw Suchej Beskidzkiej odbyło sięXVI Powiatowe Dyktando Orto-graficzne, w którym udział wzię-ło dwóch przedstawicieli naszejszkoły, wyłonionych w elimina-cjach szkolnych.Gimnazjum reprezentowałauczennica klasy III "b" NikolaBürger, natomiast szkołę podsta-

wową uczennica klasy VI "a" Ju-styna Szarlej .Około godziny 10:00 dotarłyśmy,wraz z panem dyrektorem Kry-stianem Kaznowskim, na miejscekonkursu. Pierwsi do konkursuruszyli gimnazjaliści i uczniowieszkół ponadgimnazjalnych, dlaktórych Ewa Biłas-Pleszak z In-stytutu Języka Polskiego Uniwer-sytetu Śląskiego w Katowicachprzygotowała humorystyczneopowiadanie „Dawnych wspo-mnień czar”, nawiązujące tytu-łem do faktu, że oparte było napodchwytliwych słowach uży-

tych w tekstach poprzednichdyktand. Natomiast 1 8 uczniówszkół podstawowych głowiło sięnad prawidłowym napisaniem hi-storii o „Żarłocznym żółwiu”,a raczej jego właścicielu, którymiał dylematy związane z żywie-niem pupila. Po napisaniu dyk-tanda udałyśmy się na małypoczęstunek. Około godziny 14zostały ogłoszone wyniki. Nie-stety nie zdobyłyśmy miejsca napodium. Po całym konkursie ru-szyłyśmy w drogę powrotną donaszych domów.

Nikola Bürger, kl. IIIb

Kultura językowa zaczyna siętam, gdzie się zaczyna świado­mość językowa, gdy ludzie nietylko mówią, lecz zastanawiająsię także nad tym, jak mówią,gdy zaczynają sprawdzać nie­świadome poczucie językowe.

prof. Jerzy Bralczyk

Nieodmienianie jest tłamszeniemduszy fleksyjnej Polaka. Bo du­sza fleksyjna w każdym Słowia­ninie tkwi.

prof. Jerzy Bralczyk

(...) interpunkcja jest odbiciemładu myśli.

prof. Jerzy Bralczyk

I jeśli mam gdzieś upatrywaćinteligencji polskiej, to w wymy­ślaniu takich słów. Szczeżuje,skąposzczety, szczwół ­ jest takaroślina ­ przecież to rdzenniepolskie.

prof. Jerzy Bralczyk

Powiada się, że w mowie niektó­rych ludzi słychać nawet błędyortograficzne.

prof. Jerzy Bralczyk

Uważam, że język polski jest ą­ęi tak powinno zostać. Używajmypolskich znaków za każdym ra­zem, gdy wysyłamy esemes lubmejl.

prof. Jerzy Bralczyk

Język polski ma ortografię o ja­kieś sto razy łatwiejszą niż innejęzyki świata! Nawet gramatykanie jest tak trudna. Tym się jed­nak różnimy od innych narodów,że przykładamy szczególną uwa­gę do poprawności językowej.

prof. Jerzy Bralczyk

PROFESOR BRALCZYK O JĘZYKU POLSKIM

7 JEDYNKA 3/11 /2017NASZE SUKCESY

W dniu 9.11 .2017r. odby-ły się zawody szachowe, któremiały na celu wyłonić najlepsządrużynę gimnazjalną z gminy Za-woja.

W zawodach brało udział 5drużyn szachowych: z ZawoiWilcznej , z Zawoi Mosorne,z Zawoi Centrum, z Zawoi Goły-ni i ze Skawicy. W każdej z dru-żyn miało być 3 chłopaków (lub2) i 1 dziewczyna (lub 2). Byłyone rozgrywane systemem każdyz każdym. Na rozgrywkę przewi-dziano 10 minut, więc trzeba by-ło „szybko myśleć”. Każdyzespół wybierał lidera, któryw razie niejasności zgłaszałwszystko sędziemu. Walka byławyrównana i o zwycięstwie mia-ły zadecydować ostatnie pojedyn-ki. Ostateczne wyniki prezentująsię nastepująco:1 . Skawica2. Zawoja Mosorne3. Zawoja Centrum4. Zawoja Gołynia5. Zawoja Wilczna

Zawody te były naprawdęfrapujące i z chęcią pojechałbym

na nie jeszcze raz.Dawid Bartyzel, kl. VIIb

"Gra w szachy przypominawpatrywanie się w bezkresnyocean,gra w warcaby ­ spoglądaniew głąb bezdennej studni"Marion F. Tinsley<>"Zawsze istnieje właściwe po­sunięcie. Trzeba je tylko zna­leźć"Ksawery Tartakower

<>"O, jakaż to chwała być kró­lem nie z tytułu dziedzictwatronu i nie z przypadku elekcji,lecz z mocy swego rozumu...." A. I . Kuprin<>"Niechby i wszystkim królompospadały głowy, jeden jestwieczny ­ monarcha szacho­wy"<>"Kombinacje były zawsze naj­bardziej intrygującym aspek­tem szachów (...)

Ilustrują one triumf myśli nadmaterią"Reuben Fine<>"Dobry szachista ma zawszeszczęście"Jose Raul Capablanca<>"Wszyscy szachiści są arty­stami"Marcel Duchamp<>"W szachach ­ podobnie jakw każdym innym konflikcie ­sukces opiera się na ataku"Max Euwe<>"Szachy są kamieniem pro­bierczym inteligencji"Johann Wolfgang Goethe<>"Gdy widzisz dobre posunię­cie ­ poczekaj! Nie wykonujgo! Może znajdziesz lepsze"Emanuel Lasker<>"Partia szachów jest zawszewygrana w następstwie błędu­ przeciwnika lub własnego"<>"Znalezienie prawidłowegoplanu gry jest równie trudne,co znalezienie jego uzasad­nienia"Emanuel Lasker<>"Jeśli nie wiesz, jak masz za­grać, poczekaj, aż twojemuprzeciwnikowi przyjdzie dogłowy jakaś idea.Możesz być pewny, że będzieto idea fałszywa"Siegbert Tarrasch

O SZACHOWYCH POSUNIĘCIACH

8 JEDYNKA 3/11 /2017Ż ŻYCIA SZKOŁY

U BOKU NAPOLEONA

Jak ubierano się za czasów Napoleona? A jak strzelano ze sztucera? Jak żył Napoleon?To tylko niektóre z licznych pytań, na które odpowiedzi udzielili panowie z grupy histo­rycznej podczas spotkania z dziećmi.

16 listopada uczniowieklas IV-VI uczestniczyli w „ży-wej lekcji historii”. Przenieśliśmysię w czasie do XVIII i IX wieku.

Poznaliśmy wiele ciekawo-stek z tamtych czasów. Gościeopowiedzieli o stroju z odległychwieków oraz przybliżyli namw przyjemny sposób historycznewydarzenia. Podczas prezentacjimożna było ubrać się w strój Le-gionistów i poczuć się jak praw-

dziwy wojownik. Nie obyło sięrównież bez wystrzału z najpraw-dziwszego sztucera. Najuważ-niejsi uczestnicy „żywej lekcji”otrzymali pięknie zdobione dy-plomy, podpisane przez samegoNapoleona.Ciekawa i humorystyczna opo-

wieść, kontakt z uczniami, którzyodgrywali w spotkaniu różnora-kie role, niepowtarzalna okazjawłożenia strojów Legionistóworaz możliwość dotknięciawszystkiego i o wszystko zapyta-nia, ugruntowały w zebranychprzekonanie, że historia to wspa-niała kraina, którą warto poznać.

Kamil Olszówka, kl. VIa

.

9 JEDYNKA 3/11 /2017Z KART HISTORII

BIOGRAFIA GEN. JÓZEFA HALLERA

Pierwsze kroki…

Pełnił funkcję instruktora,a następnie komendanta w szko-le oficerskiej artylerii. Przepro-wadził reformę nauczania,usuwając zdemoralizowanych za-wodowych oficerów ze stanowiskinstruktorskich i zastępując ichochotnikami. Wprowadził doszkół oficerskich język polski,powołując się na uchwały parla-mentu wiedeńskiego, które do-puszczały częściowe używaniejęzyka polskiego w wojsku. Zaosiągnięcie znakomitych wyni-ków otrzymał najwyższe au-striackie odznaczenie wojskowe.

Walki na frontach I WojnyŚwiatowej

Po wybuchu I wojny świa-towej Haller był głównym orga-

nizatorem LegionuWschodniego, powstającego weLwowie z połączenia Drużyn Po-lowych „Sokoła”, Drużyn Barto-szowych i części PolskichDrużyn Strzeleckich. Pełnił funk-cję dowódcy 3 Pułku PiechotyLegionów Polskich. W lipcu1916 r. został dowódcą całej IIBrygady Legionów Polskich. Poprzedostaniu się do Francji(1 918), na polecenie KomitetuNarodowego, organizował ArmięPolską (tzw. Błękitną). W 1919 r.przybył do Polski na czele 100-tysięcznej armii, która weszław skład sił zbrojnych odrodzonejRzeczypospolitej . Wojsko Halle-ra wkrótce zostało skierowane nafront polsko-ukraiński.

Zaślubiny…

W czerwcu 1919 r. Halle-rowi zostało powierzone dowo-dzenie siłami osłaniającymipołudniową Polskę przed real-nym zagrożeniem ze strony Nie-miec (FrontPołudniowo-Zachodni), a potemobjęcie w posiadanie Pomorzai symboliczne zaślubienie Polski

z Bałtykiem (1920). W 1920 r.przyjął funkcję generalnego in-spektora Armii Ochotniczej i zo-stał członkiem Rady OchronyPaństwa. Od 3 lipca 1920 r. do 4lutego 1923 r. przewodni-czył Związkowi Harcerstwa Pol-skiego. W latach 1922–27 byłprzedstawicielem Chrześcijań-skiej Demokracji w Sejmie. Pozamachu majowym został zwol-niony ze służby wojskoweji przeniesiony w stan spoczynku.W 1933 r. odbył podróż do Sta-nów Zjednoczonych z misjąudzielenia pomocy weteranomi inwalidom Błękitnej Armii.

Ostatnie lata życia

Po wybuchu II WojnyŚwiatowej , przez Rumunię prze-dostał się do Francji. Oddał siędo dyspozycji, tworzącego sięrządu gen. Wł. Sikorskiego.Wszedł w jego skład jako mini-ster bez teki. Ponownie udał siędo Ameryki, by zelektryzowaćPolonię amerykańską wezwa-niem do nowej walki o ocalenieOjczyzny. Po demobilizacji osie-dlił się na stałe w Londynie.Umarł jako wygnaniec, legendar-ny „błękitny generał”, serdecznyrycerz niepodległości. Jego pro-chy wróciły 23 kwietnia 1993 r.do Polski i ostatecznie spoczęływ Kościele garnizonowym p.w.Św. Agnieszki w Krakowie.

Piotr Pacyga, kl. VIa

Józef Haller urodził się w Jurczycach pod Krakowem, w starej patrycjuszowskiej rodzinieo tradycjach niepodległościowych. Z myślą o odzyskaniu wolności Ojczyzny wstąpił doWyższej Szkoły Wojskowej.

10 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Zajęcia odbywały się w ra-mach projektu, którego współau-torami są Gminna BibliotekaPubliczna oraz Wójt Gminy Za-woja. Niemal od roku uczniowiezawojskich szkół mają możli-wość uczestniczenia w kółku te-atralnym. Miłośnicy Melpomenyzgłębiają tajniki sztuki aktorskiejpod okiem instruktorek, obcująz kulturą w trakcie grupowychwyjazdów do teatru, przygotowu-ją własne przedstawienie dla spo-łeczności lokalnej .Tym razem spotkanie koła po-

prowadziła pani Agnieszka Ziele-ziecka - aktorka TeatruWspółczesnego w Krakowie, ab-solwentka Wydziału TeatrologiiUniwersytetu Jagiellońskiegooraz Szkoły Aktorskiej LARTSTUDIO.

Mimo sporego doświad-czenia zawodowego (2008-2017-Teatr Współczesny, 2006-2008–Teatr Wagabunda, 2007-2008Narodowy Teatr Edukacji, 2006-2007 Teatr Profilaktyczny, 2006-2007 Teatr Lalki i Aktora Para-wan) nie onieśmielała, lecz moty-wowała do pracy. Warsztatyrozpoczęły się od zabawnychćwiczeń rozluźniających oraz in-tegrujących. Aktorka pokazała ta-

niec św. Wita a następniewykonała go wraz grupą teatral-ną.Kolejny punkt zajęć stanowiła

praca nad scenariuszem przedsta-wienia. Pani Agnieszka z zainte-resowaniem zapoznała sięz propozycjami uczestników za-jęć – razem z młodzieżą wcielała

się w różne postacie, tworzyłanarrację sceniczną poprzez od-powiedni dobór ruchu, gestu, mi-miki. Wiele uwagi poświęciłaroli rekwizytów jako łącznikówokreślonych fragmentów spekta-klu oraz ich symbolicznego zna-czenia.Zajęcia przebiegały w bardzo

miłej atmosferze. Mimo późnegopopołudnia oraz intensywnejpracy – nikt nie odczuwał znu-żenia. Zapamiętamy wszystkiewskazówki doświadczonej aktor-ki i chętnie je wykorzystamyw naszym przedstawieniu.Z wielką przyjemnością spotka-my się także jeszcze raz z paniąAgnieszką.

mgr Joanna Pacyga

OKO W OKO Z AKTOREM…WARSZTATY TEATRALNE

W dniu 7 października 2017 roku odbyły się w budynku BCK niezwykłe warsztaty te­atralne, prowadzone przez panią Agnieszkę Zieleziecką ­ aktorkę Teatru Współczesnegow Krakowie. Był śmiech, dobra zabawa, ale też ciężka praca…

11 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Kurs pierwszej pomocy,który odbył się w naszej szkolednia 10.11 .2017r., był dla jegouczestników nie lada wyzwa-niem. Wszyscy musieli wykonaćbardzo trudne zadania - przecieżw końcu ratowali życie.

Na początku uczestnicyzdobyli wiedzę teoretyczną i do-wiedzieli się, jak należy zacho-wać się w przypadku, gdy ktośstraci przytomność. Późniejwszyscy ćwiczyli na fantomachniemowlaków, rówieśnikówi osób dorosłych. Nauczyli sięmiędzy innymi tego, ile wyko-nać wdechów, a ile uciśnięć klat-ki piersiowej . Następnymtrudnym zadaniem było ratowa-nie osoby w przypadku zadła-wienia. Uczestnicy moglitrenować na innych osobach zapomocą ''brzuszków''. Było tourządzenie nakładane na inneosoby, za pomocą którego możnabyło ćwiczyć prawidłowe działa-nia w przypadku zadławienia się.Później kursanci nauczyli się, jakpomagać dzieciom do pierwsze-go roku życia, gdy te się zadła-wią. Pod koniec uczestnicypracowali z urządzeniem AED,

czyli automatycznym defibryla-torem zewnętrznym. Takie sprzę-ty znajdują się w miejscachpublicznych.

Wszyscy uczestnicy spisalisię na medal, dlatego dostaliswoje zaświadczenia ukończeniaKursu Pierwszej Pomocy Przed-medycznej .

Wiktoria Spyrka, kl. VIa

KURS PIERWSZEJ POMOCYPRZEDMEDYCZNEJ

12 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Cele konkursu

Głównym celem konkur-su jest rozwój i kształtowaniemyślenia algorytmicznegoi komputacyjnego oraz popula-ryzacja posługiwania się tech-nologią informacyjnąi komunikacyjną wśródwszystkich uczniówna wszystkich etapach eduka-cyjnych.

W szczególności konkurs mana celu:- zwiększenie zaangażowaniauczniów w stosowaniu kompu-terów i technologii informa-cyjnej podczas poznawaniaróżnych dziedzin od samegopoczątku pobytu w szkole,przyczynianie się do rozwojui kształtowania twórczego po-dejścia przy zdobywania wie-dzy i umiejętności,

- sprzyjanie wyrównywaniuszans stosowania tej technolo-gii w grupach dziewcząti chłopców posiadających do-stęp do komputerów, jak i niemających takiego dostępu,- zachęcanie uczniów do zdo-bywania umiejętności potrzeb-nych w ich życiu osobistymi w przyszłej pracy zawodo-wej ,- stwarzanie okazji do wymia-ny doświadczeń międzyuczniami i nauczycielamiz różnych szkół w różnychkrajach.

Posługiwanie się technologiąniesie w sobie wiele ważnychaspektów poznawczych, spo-łecznych i kulturowych.W konkursie mocno akcento-wane są elementy międzykul-turowe i europejskie.

Zadania konkursoweCharakter zadań konkurso-wych ma duży wpływ na zain-teresowanie konkursem.Zadania w konkursie Bóbr sąna ogół związane z posługi-waniem się komputerem i jegooprogramowaniem przy roz-wiązywaniu różnych sytuacjii problemów, pochodzącychz różnych zastosowań i przed-miotów nauczania, takich jak:język ojczysty, język obcy,geografia, historia, sztuka,technika i matematyka. Nie-które zadania dotyczą budowykomputerów, inne oprogramo-wania użytkowego. Zadaniaczęsto są związane równieżz kulturą i językiem. Wielezadań umożliwia uczniomwykazanie się umiejętnościa-mi algorytmicznego myślenia.

BOBROWY WYŚCIG

W dniach 14­15 listopada 2017 roku ochotnicy z naszej szkoły stanęli na linii startu,by zawalczyć o wygraną w międzynarodowym konkursie informatycznym Bebras czy­li „Bóbr”. Konkurs zachęcił młodych ludzi do umiejętnego korzystania z komputerówi technologii informacyjnej. Z pewnością wsparł uczniów w zdobywaniu wiedzy i umiejęt­ności potrzebnych w życiu i w szkole. Bardzo cenną cechą konkursu jest jego międzyna­rodowość, która sprzyja wymianie doświadczeń między nauczycielami i dziećmi.Tegoroczna edycja została objęta patronatem honorowym Ministerstwa Edukacji Narodo­wej oraz Ministerstwa Cyfryzacji!

1 3 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Zadania są testowe.

Aby rozwiązać zadanie należy:wybrać jedną poprawną odpo-wiedź spośród na ogół czte-rech możliwych lub wpisaćodpowiedź w okienku lub wy-konać inne czynności prowa-dzące do rozwiązania,o których jest mowa. Rozwią-zania można poprawiać.

Każdy Konkurs Bóbr składasię z 24 pytań podzielonychna trzy grupy ze względuna stopień trudności, po 8 py-tań w każdej grupie. Wynikobliczany jest w następującysposób:na starcie uczeń otrzymuje 24punkty,za poprawną odpowiedź uczeńotrzymuje 3, 4 lub 5 pkt, w za-leżności od stopnia trudnościpytania,za brak odpowiedzi uczeńotrzymuje 0 pkt,za błędną odpowiedź uczeńotrzymuje –0,75, –1 lub –1 ,25pkt, w zależności od stopniatrudności pytania,maksymalna liczba punktówto 120.

Wyniki uczniów szkoły pod­stawowej

Bartosz Smyrak 90,0 pkt.;

Michał Sarlej 80,75 pkt.;

Magdalena Włoch 76,75 pkt.;

Michał Kudzia 73,75 pkt.;

Kacper Mętel 62,25 pkt.;

Marcin Bartyzel 52,5 pkt.

Wyniki uczniówgimnazjum

Maja Sobczak-Rzewnicka83,25 pkt.;

Jakub Smyrak 82,25 pkt.;

Antoni Bogdan 81 ,0 pkt.;

Dawid Szarlej 77,5 pkt.;

Artur Dudoń 77,5 pkt.;

Wojciech Surmiak 67,5 pkt.;

Szymon Pacyga 66,25 pkt.;

Maksymilian Dobek 65,5 pkt.;

Norbert Groń 62,5 pkt.;

Marzena Spyrka 52,75 pkt.;

Kamil Mikołajczyk 51 ,25 pkt.;

Nikola Bürger 51 ,25 pkt.;

Weronika Klimasara 48,75pkt.

mgr Mariusz Zasadziński

BOBROWY WYŚCIG

14 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Była godzina 7:34, może7:35, gdy z naszą ulubioną paniąKatarzyną Hurbol spotkaliśmysię i obmyśliliśmy plan naszegowędrowania po szkole. Postano-wiliśmy więc, że zaczniemy od

klas starszych, takich jak: VII, IIoraz III gimnazjum. Uczniowieklasy IIIb gimnazjum zaskoczylinas swoim ubiorem oraz dodat-kami, oczywiście w obowiązują-cym w tym dniu kolorze.

Poszliśmy więc dalej . Następneklasy, które odwiedziliśmy to I,II, III, IV, V, VI. Oni również do-brze przygotowali się na tendzień. Na sam koniec udaliśmysię do najmłodszych, którzy jakzwykle nas nie zawiedli. Skoń-czyliśmy?Jeszcze nie. Teraz nadszedł czas,by wybrać najlepszą klasę. Oka-zała się nią IIIb gimnazjum. Tooni przez swą bujną wyobraźnięwygrali i prowadzą 2:1 z klasą 0a.Serdecznie im gratulujemy! ! !Zachęcamy wszystkich do dal-szej zabawy z kolorami i wzora-mi.

mgr Katarzyna HurbolPrzemysław Wronka, kl. IIb

Paweł Bartunek, kl. IIb

III KOLOROWY DZIEŃ W NASZEJ SZKOLE!!!

Kolorem, który nas obowiązywał tego dnia, był kolor czarny. Czarny jest kolorem konser­watywnym i doskonale współgra niemal z każdą barwą...

1 5 JEDYNKA 3/11 /2017POZNAJMY SIĘ, CZYLI WYWIAD Z.. .

Na początek chcielibyśmy zapy­tać panią, jak się pani czujew naszej nowej szkole?W nowej szkole czuję się bardzodobrze. Jest to fajna, nowa, no-woczesna, bardzo dobrze wypo-sażona szkoła oraz jest dość dużaw porównaniu z tą, w którejuczyliśmy się wcześniej .

Jak długo pracuje pani jakonauczycielka?Jako nauczycielka pracuję 10 lat.

Skąd wzięło się u pani zamiło­wanie do matematyki i fizyki?To tak przyszło z czasem. Na sa-mym początku to były moje dwanajgorsze przedmioty, którychnie lubiłam. W pewnym momen-cie powiedziałam sobie, że muszęsię tego nauczyć i w ten sposóbnajpierw rozpoczęłam swą przy-godę z matematyką, a późniejz fizyką.

Co najbardziej denerwuje pa­nią jako nauczycielkęw uczniach?Najbardziej denerwuje mnie lek-ceważący stosunek do nauki i to,że jeżeli ktoś czegoś nie rozu-mie, to czasem nie daje sobieszansy, żeby mu to wytłuma-czyć, przeszkadza i w ten sposóbutrudnia naukę innym.

Jakich rad udzieliłaby paniJakich rad udzieliłaby paniuczniom, którzy mają problemz nauką matematyki lub fizy­ki?Swego czasu również miałamproblemy z nauką matematykii fizyki, lecz przede wszystkimtrzeba być wytrwałym, dużo ćwi-czyć, nie poddawać się i jeśli sięczegoś na samym początku niewie, to pytać, pytać, pytać i jesz-cze raz pytać.

Co lubi pani robić w wolnychchwilach?W wolnych chwilach czytamksiążki historyczne, gram na pia-ninie, słucham dużo muzyki,a w lecie bardzo lubię kosić tra-wę. (śmiech)

Jakie pory roku są pani ulubio­nymi i dlaczego?Moimi ulubionymi porami rokusą wiosna i lato, ponieważ bardzonie lubię się ciepło ubierać, takjak robi się to w zimę.

Koniec roku zbliża się wielkimi

krokami, więc nie moglibyśmypani nie spytać o plany na syl­westra.Nie mam jeszcze skonkretyzo-wanych planów, najprawdopo-dobniej spędzę go w gronierodziny.

Co pani woli ­ fizykę czy mate­matykę i dlaczego?Teraz wolę fizykę, ponieważuważam, że jest to bardzo cieka-wy przedmiot z tego względu, żemówi o zjawiskach, które otacza-ją nas w życiu codziennym,a matematyka jest narzędziem,którym się posługujemy, więc jakna razie jestem zafascynowanafizyką, chociaż matematykę rów-nież lubię.

Co by pani robiła, gdyby niebyła pani nauczycielem?Swojego czasu moim marzeniembyło zostać architektem, więcbyć może byłabym architektem.

Jakim mottem kieruje się paniw życiu?„Możesz przegrać z własnymwrogiem,lecz nigdy z własnym strachem”– to jest moje motto.

Dziękuję za wywiad.Dziękuję.

Edwin Giertuga, kl VIa

NIEDOSZŁA PANI ARCHITEKT

Pani Elżbieta Iciek ­ nauczycielka matematyki i fizyki, w młodości marzyła o tym, by zo­stać architektem. O jej drodze do zawodu nauczycielki, pasjach i niezwykłych zaintereso­waniach przeczytacie w wywiadzie, którego zgodziła się mi udzielić.

16 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

W dniu 15 listopada 2017r.odbył się w naszej szkole teatrklasowy. Całą grupą udaliśmy siędo auli, gdzie każdy zespółprzedstawił scenę przywoływaniadanego ducha ukazanego w dra-macie Adama Mickiewicza pt.„Dziady” cz. II.

Pierwsza grupa zaprezento-wała pojawienie się ducha po-średniego, czyli Zosi. Reżyseriąi scenografią zajęły się AdriannaBasiura, Izabela Spyrka, SabinaBronicka i Julia Klimasara. Mu-zykę przygotowała Gabriela Ko-lobius. W rolę Zosi z dużym

powodzeniem wcieliła się Ad-rianna Basiura. „Zgodny” Chórreprezentowały: Paulina Drabik,Weronika Zachura, Patrycja Kuśi Julia Klimasara. Guślarza kre-owała Izabela Spyrka, natomiastw roli starca wystąpiła SabinaBronicka.

Scenografię tworzyły filarypokryte liśćmi i stół przykrytypurpurowym obrusem. Na stolestały świece, przeróżne owocei inne produkty spożywcze, nada-jące spektaklowi wyjątkowy kli-

mat. Aktorzy kreowali swojerole m.in. poprzez odpowiedniąmodulację i intonację głosu.Twórcy scenyzadbali takżeo odpowiednidobór kostiu-mów. Całościdopełniała ta-jemnicza i kli-matycznamuzyka.W przedsta-wieniu „grały”najmniejsze

detale i rekwizyty: woda święco-na, kropidło, choinki, „zielonagałązka”, „baranek” i „motylek”.Scena prezentowała się naprawdębardzo profesjonalnie.

Moim zdaniem, jak na takkrótki czas na przygotowanie,spektakl był fantastyczny, odda-wał istotę dramatu, główniedzięki dekoracji i muzyce. Uwa-żam, że projekt został wykonanyw fenomenalny sposób. Liczę nawięcej tak dobrych adaptacji nanaszej klasowej scenie.

Mateusz Marek, kl. IIa

DZIADY CZ. II NA DESKACH SZKOLNEGO TEATRU

17 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Dnia 15.11 .2017 r. o godzi-nie 8:45 w auli odbył się spektaklpt. „Dziady” w wykonaniu chłop-ców z naszej klasy.

Grupa odpowiedzialna zato przedstawienie liczyła osiemosób, które miały zaprezentowaćwydarzenia podczas przywoły-wania duchów lekkich, czyli Rózii Józia. Reżyserią zajął się Mate-usz Marek, który jednocześniewcielił się w rolę Guślarza odpo-wiedzialnego za rytuał. PostaćStarca wykreował Karol Kuś.Aniołkami – Józiem i Rózią -byli Piotr Groń i Adam Basiura.W skład chóru wchodzili: AdrianStasik, Robert Zemlik, MateuszSkoczeń i Kacper Morawa. Zascenografię odpowiedzialny byłMateusz Skoczeń i Mateusz Ma-rek. Za rekwizyty posłużyłyświece, aureola i krzyż - bardzoskromnie, bo tylko najpotrzeb-niejsze rzeczy. Najlepszą grą ak-torską wykazał się MateuszMarek, który bardzo wczuł sięw rolę odgrywanej przez siebiepostaci. Zadbał o właściwą into-nację i modulację głosu i najlepejopanował czytanie tekstu. Nie-

stety nie wszyscy postarali sięo właściwe stroje, tylko Mateusz

Marek założył czarny płaszcz,natomiast Chór wystąpił w stro-jach codziennych. Ponadtochłopcy czytali swe kwestie nie-równo, gubili się w tekście i niepróbowali modulować głosu.Odczuwalny był także brak mu-zyki, dzięki niej można byłobystworzyć nastrój niesamowitościi tajemniczości.

Całe przedstawienie niewypadło najgorzej , gdyby jednakcała grupa zangażowała się, by-łoby ono o wiele lepsze.

Weronika Zachura, kl. IIa

DZIADY CZ. II NA DESKACH SZKOLNEGO TEATRU

18 JEDYNKA 3/11 /2017Z ŻYCIA SZKOŁY

Dwudziestego ósmego li-stopada 2017 r. klasy IV-VI o go-dzinie 16:00 zebrały się w auli naandrzejki szkolne. Naszymi opie-kunkami na zabawie były panie:Lucyna Sroka, Katarzyna Hurboli Anna Maśnica. Andrzejki zorga-nizowała klasa VIa, natomiastw przygotowanie wróżb włączylisię uczniowie klasy VIb. Prowa-dzącym imprezę był Kamil Ol-szówka.

Wieczór andrzejkowytrwał trzy godziny. Sala była ko-lorowo udekorowana, błyszczałyświatełka, które świeciły przy

zgaszonym świetle. Przy stoli-kach czekali wróżbici z dobrąwróżbą na przyszłość. Przy każ-dym stanowisku można byłousłyszeć inną przepowiednię –przy moim stoliku odbywały sięwróżby z kubeczkami. Nie zabra-kło też wspaniałych atrakcji i na-gród.

W końcu rozpoczęliśmytańce. Po porządnej dawce ruchuw takt muzyki przyszedł czas nazabawę pt. „Miotła”, która pole-gała na podawaniu sobie miotływ trakcie muzyki, a gdy melodiacichła, osoba bedąca w posiada-niu tego przedmiotu – odpadała.

Następną zabawą były„Krzesła”. Najpierw dziewczyn-ki, a następnie chłopcy tańczyliwokół krzeseł ustawionychw okrąg i siadali na nich, gdymuzyka ucichła. Za każdym ra-zem znikało jedno krzesło. Zaba-wa była super!

Na koniec odbyło się„Limbo”, które wymagało zdol-ności gimnastycznych. Wszyscyporadzili sobie świetnie, ale po-przeczka była coraz niżej i niżej .Koleżanka z klasy V okazała siębezkonkurencyjna i wygrała.

Po tej zabawie nastąpiła

chwila przerwy na odpoczynek,można też było ponownie zapy-tać wróżkę o przyszłość lub po-tańczyć.

Na koniec organizatorzyzaproponowali taniec z balonem,który okazał się dosyć trudny,gdyż gdy staliśmy nieruchomoniektóre osoby specjalnie namdokuczały, aby nas rozśmieszyći wyeliminować z gry.

Andrzejki były wspaniałei pełne niespodzianek, na pewnobędę pamiętać je długo i mamnadzieję, że taka impreza kiedyśsię powtórzy. Niech żałują ci,którzy nie przyszli!

Wiktoria Hurbol, kl. VIa

ANDRZEJKI

Andrzejki (Jędrzejki lub Jędrzejówki) ­ wieczór wróżb odprawianych 29 listopada, którycieszy się dużą popularnością. Jest to ostatnia okazja do zabaw, przed Adwentem ­ cza­sem refleksji, postu, oczekiwania na przyjście Zbawiciela.

Naukowcy nie są zgodni co do historii powstania andrzejek. Jest kilka teorii. Jednawskazuje na greckie pochodzenie tego święta, ponieważ św. Andrzej ­ Andros w greckimtłumaczeniu oznacza męża, mężczyznę. Inni dopatrują się związków tej tradycji w staro­germańskim kulcie boga Freyera. Chrześcijanie natomiast modlili się do św. Andrzejao szczęśliwe i długie małżeństwo. Obrzędy andrzejkowe znane są z XII wieku, jednak ist­nieją dowody, że ta tradycja jest jeszcze starsza.

Współcześnie ludzie coraz mniej są przesądni, nie wierzą w zabobony. Stare zwy­czaje ludowe traktują z przymrużeniem oka. Dziś wróżby andrzejkowe to forma dobrej za­bawy i rozrywki, a nie wyrocznie.

19 JEDYNKA 3/11 /2017

EKSCYTUJĄCY FILM I NIEZWYKŁA FABRYKA

W dniu 07.11 .2017r.uczniowie klas pierwszych, dru-gich oraz trzecich naszej szkoływraz z opiekunami wybrali się nawycieczkę autokarową do kinaCinema City w Krakowie na filmanimowany pt. „Emotki”. Fajnyfilm swoją fabułą i akcją prze-niósł nas w niesamowite miejscedo wnętrza naszych smartfonów.Dzieci śmiały się przez cały se-ans.

Film wywarł duże wraże-nie na młodych widzach. Dziecipo zakończonym seansie były za-dowolone, wszyscy bawili sięwyśmienicie. Według mnie wy-jazd do kina był wspaniałym po-mysłem. Film okazał się ciekawy.

Kolejnym etapem wyciecz-ki było zwiedzanie fabryki bom-bek w Bęble. Mogliśmy nawłasne oczy zobaczyć, w jakisposób powstają bombki choin-kowe. Na początku każde dziec-ko samodzielnie ozdobiłobombkę według własnego pomy-słu i kreatywności, przy pomocyfarb i brokatów. Powstały nie-

zwykle różne i twórcze bombki,które każdy uczeń na koniec wy-cieczki mógł zabrać do domu.Później obejrzeliśmy film przed-stawiający proces powstawaniabombek. Następnie zwiedziliśmywszystkie pomieszczenia, w któ-rych ozdoby są ręcznie zdobione,suszone i pakowane.

Podczas wizyty w zakła-dzie zapoznaliśmy się z etapamipowstawania ozdób, od ręcznegoformowania szkła po technikiprofesjonalnego zdobienia. Byli-

śmy zaskoczeni ogromem pracywłożonej w wykonanie każdejbombki. Na koniec mogliśmy zo-baczyć mnóstwo szklanychozdób sprzedawanych w przyfa-brycznym sklepie oraz dokonaćpamiątkowych zakupów.

Po zakończonym zwiedza-niu udaliśmy się do autokaru,który zabrał nas w drogę powrot-ną. Przez całą podróż trwały dys-kusje na temat minionego dnia.Około godziny 17:00 dojechali-śmy pod naszą szkołę i wszyscyrozeszli się do swoich domów.

Cieszę się, że mogliśmysię trochę rozerwać i zapomniećo codziennych, szkolnych obo-wiązkach. Z chęcią wezmę udziałw kolejnej takiej wycieczce.

Kamil Chowaniak, kl. IIIa

PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE

20 JEDYNKA 3/11 /2017

GMINNE ZAWODY W PIŁKĘ KOSZYKOWĄ

Około godziny 8:00 namiejscu zebrały się drużyny z Za-woi Centrum, Zawoi Wilczneji Skawicy. Po krótkim przywita-niu i przypomnieniu zasad rozpo-częły się rozgrywki.

Pierwszy mecz rozegrałyuczennice z Centrum i Wilcznej .Nasze dziewczyny nie pozostawi-ły złudzeń swoim rywalkom i za-kończyły mecz z wynikiem 30:6.

Kolejny mecz zagrały z miesz-kankami Skawicy. Po nieco słab-szym początku gry, kiedy wynikwynosił 0:4 dla Skawicy, naszegimnazjalistki otrząsnęły się i do-prowadziły mecz do wyniku20:8, zapewniając sobie pierwszemiejsce w zawodach.

Równie dobrze poradzilisobie nasi chłopcy. Najpierw wy-grali oni z drużyną z Zawoi

Wilcznej z wynikiem 8:6, a na-stępnie rozegrali mecz ze Skawi-cą, który skończył się dla naskorzystnym wynikiem 17:8.Chłopcy również wywalczyli so-bie pierwsze miejsce.

Obu drużynom gratuluje-my i życzymy dalszych osią-gnięć!

Alicja Pająk, kl. IIIa

SPORTOWE WIEŚCI

8 listopada w Hali Widowiskowo – Sportowej w Zawoi Centrum odbyły się gminneeliminacje w piłkę koszykową.

ELIMINACJE POWIATOWE

W zawodach brały udziałtakie drużyny jak: SP Toporzy-sko, SP1 Zawoja Centrum, ZSZembrzyce oraz SP Sidzina.Pierwszy mecz rozegrały dziew-częta z Zembrzyc oraz z Zawoi.Mecz ten wygrali gospodarze.Drużyna z Zawoi pokonała rów-nież dziewczyny z Toporzyskaoraz Sidziny.

Do finału, który odbędziesię 1 grudnia w Suchej Beskidz-kiej , awansowała także drużynaz Zembrzyc, która wygrała meczz Sidziną oraz Toporzyskiem.

Zwyciężczyniom gratulu-jemy i życzymy dalszychsukcesów!

Dnia 16 listopada 2017 r. w hali sportowej w Zawoi Centrum odbyły się eliminacje powia­towe w koszykówce.

21 JEDYNKA 3/11 /2017

"LUDZIE LUDZIOM ZGOTOWALI TEN LOS"

Na placu apelowym

Zwiedzanie obozu rozpo-częliśmy od placu apelowego, naktórym odbywały się różnego ro-dzaju formy karania więź-niów, m. in. wykręcanie rąki wieszanie w przypadku próbyucieczki. Jedną z innych form pa-stwienia się nad więźniami byłyodbywające się na stojąco kilku-nastogodzinne apele, na którychwięźniowie klęczeli, kucali lubmusieli trzymać ręce do góry.Były one organizowane niezależ-nie od pogody i temperatury, po-wodowało to skrajnewyczerpanie organizmu, co skut-kowało śmiercią lub omdleniem

również skutkujące śmierciąprzez rozstrzelanie. Był to ele-ment selekcji ludzi na silnychi słabych - nadających się do ko-mór gazowych. Następnie udali-śmy się do bloku, w którymmożna było zobaczyć fotografieosób osadzonych w obozie. Po-czułem niezwykle przygnębiają-ce uczucie współczucia, nafotografiach znajdowały się oso-by stare i młode, mężczyźni, ko-biety i dzieci - na ich twarzachdostrzegłem ogromny strach. Nazdjęciach znajdowały się równieżosoby uśmiechnięte, jednak byłto uśmiech przesiąknięty przera-żeniem.

Wyniszczająca praca

Później przeszliśmy do sa-li, gdzie znajdowały się fotogra-fie osób wycieńczonychobozowym życiem. Obok egze-kucji i komór gazowych skutecz-nym środkiem wyniszczaniawięźniów była praca. Rano całakompania w rytm orkiestry wy-chodziła do pracy. Liczonowszystkich więźniów. W ciągucałego dnia wartość wyżywieniawynosiła 1 300 kalorii. Racja taledwie wystarczała na przeżycie.Więźniowie musieli wykonywaćwszystkie prace przez kilkana-ście godzin bez chwili odpoczyn-ku. Posiłki dostarczane były razdziennie, po pracy. Jednak trzebabyło odkładać połowę tego nakolejny dzień, na rano, aby dopracy nie iść głodnym. Z pracyduża część osób nie wracała jużo własnych siłach. Wykończeniumierali z łopatą i kilofem w rę-ku. Ludzie, którzy już nie chcielidalej tak żyć, rzucali się na drutykolczaste pod napięciem elek-trycznym i umierali.

PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE

Dnia 26 listopada 2017 roku udaliśmy się na wycieczkę do byłego niemieckiegonazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz­Birkenau. Wszyscy zebrali­śmy się o 6:30 przed budynkiem hali sportowej, następnie wyruszyliśmy w drogę. Okołogodziny 10:00 dotarliśmy do Oświęcimia, gdzie znajduje się obóz. Aby dostać się na terenobozu, musieliśmy przejść przez bramki wykrywające metal, następnie otrzymaliśmy słu­chawki. Tak przygotowani do zwiedzania weszliśmy na teren byłego obozu, gdzie tuż przybramie z napisem: „Arbeit macht frei” ­ „Praca czyni wolnym” czekała pani przewodnik.

22 JEDYNKA 3/11 /2017

„Eksperymenty medyczne”

Kolejne zdjęcia ukazywałydzieci przebywające w obozie.Tutaj przewodniczka opowie-działa nam o eksperymentach naludziach (głównie dzieciach).Jednymi z takich eksperymentówbyły te prowadzone przez dr. Jo-sepha Mengele i dr. Carl Cauber-ga. To, czym zajmowali się ciszaleńcy, nie miało nic wspólne-go z nauką - okaleczali ludzi, po-wodowali poważne uszczerbki nazdrowiu, stosowali różne środkitoksyczne i zabijali. Szczególnieokropne były doświadczenia nabliźniakach, podczas którychdoktor chcąc zmienić jednemuz bliźniąt kolor oczu, wkraplałmu pod powieki różne związkichemiczne. Gałki oczne bezbron-nych dzieci były wręcz wypalaneprzez różnego rodzaju kwasy.Równie okropne były całkowitetransfuzje krwi. Wielką niespra-wiedliwością jest dla mnie to, iżfirmy zaangażowane w ten proce-der istnieją do dziś.

W celi Maksymiliana Kolbego

Wkrótce potem przeszli-śmy do podziemi, o ile wcześniejmożna było odczuć smutek, totutaj po wczuciu się w sytuacjęwięźniów, zwiedzających ogar-niało przerażenie, powodowaneprzez klau-strofobiczne,pogrążonew ciemnościcele o po-wierzchni5m kwadra-towych,w którychwięźniowieprzebywalipo kilkuna-stu naraz.Znajdowałysię tam rów-nież komory,w którychludzie umie-rali z głodui karcery -tak niewiel-kie, że moż-na było tam

spać tylko na stojąco.Jednak najgorszym fragmentemtej części obozu była ekspery-mentalna komora, w której trutocyklonem B, słowo eksperymen-talna jest tu kluczowe – skazaniumierali nawet 3 dni w okrop-nych męczarniach a nie30 minut jak zaplanowano.W podziemiach poznaliśmy rów-nież historię ojca MaksymilianaKolbego i Gajowniczka, któryzostał skazany na śmierć z dzie-więcioma innymi więźniami.Prosił jednak o łaskę, tłumacząc,że poza obozem ma rodzinę.Maksymilian Kolbe postanowiłpójść za niego, mówiąc, że on jużswoje życie przeżył, a Gajowni-czek ma je przed sobą, zostałskazany na śmierć głodowąw celi, którą właśnie wtedy oglą-daliśmy.

PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE

23 JEDYNKA 3/11 /2017

Holocaust

Kolejnym punktem zwie-dzania był budynek poświęconyŻydom, ta część wycieczki byłanajbardziej wzruszająca, zastoso-wano tu kontrast - najpierwprzedstawiono nam zwyczajnerodziny żydowskie, ich szczęśli-we i radosne życie, następnie wy-świetlono film z przemówieniaminazistów i liczbami ofiar nie-mieckiego terroru. W sali obokznajdowała się olbrzymia księgaz nazwiskami 4 milionów Żydów,których udało się zidentyfikować.Księga ta robiła naprawdęogromne wrażenie, czytanie jejbez przerwy zajęłoby ponad rok,co pokazuje ilość ofiar Niemców.

Masowa eksterminacjaKolejnym budynek, jaki

odwiedziliśmy, wyrażał precyzjęi dokładność, z jaką była przepro-wadzana eksterminacja. Znajdo-wały się w nim sterty puszek potrującym gazie cyklonie B, któ-rym duszono ludzi, a także różne-go rodzaju przedmioty

codziennego użytku zabrane poprzyjeździe więźniom, zostałyone umieszczone za ogromnymiszybami, m.in. sterty butów, oku-larów, toreb podróżnych podpisa-

nych imieniem i nazwiskiem,garnków, szczoteczek i protez,a także kosmyki włosów. Niemcypotrafili wykorzystać człowiekaw maksymalny sposób. Ograbialigo ze wszystkich dóbr material-nych, pozbawiali życia i nawetpo śmierci używali jako nawozu.Przedostatnim miejscem, jakieodwiedziliśmy w Auschwitz, by-ła Ściana Śmierci, gdzie rozstrze-lano kilkanaście tysięcy ofiar.Uczciliśmy je minutą ciszy.

Komory gazowe, krematoria… zagłada

Na końcu tej części wy-cieczki w Oświęcimiu udaliśmysię do krematorium połączonegoz komorą gazową. W komorzegazowej za pomocą gazu o na-zwie cyklon B, który początkowo

stosowano do tę-pienia gryzoni,masowo zabijanoludzi, jednorazo-wo ginęło tu oko-ło 900 osób.W krematoriummieściły się wiel-kie piece do spa-lania ciał.

PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE

24 JEDYNKA 3/11 /2017

W transporcie do Brzezinki...

Po Oświęcimiu zwiedzali-śmy Brzezinkę - oddalony o 3 kmkolejny obóz. Pani przewodnikdokładnie opowiadała nam, jakwyglądał proces eksterminacji naterenie Brzezinki. Wszystko za-czynało się od tego, że cała rodzi-na dowiadywała się, iż zostajeprzesiedlona. Sprzedawano imfikcyjne bilety kolejowe, dosta-wali oferty pracy w zakładachprodukcyjnych, które nigdy nieistniały. Dana rodzina zabierałaze sobą cały dobytek, wszystkienajcenniejsze rzeczy, jakie mielii wsiadała do pociągu. Ludziewięzieni byli w wagonach dla by-dła. Dwa tygodnie przebywaliw zamkniętym wagonie, gdziez każdą chwilą było coraz gorzej .Słabsi i starsi ludzie umieraliz głodu i wycieńczenia, dzieci -z zimna. Podróżujący załatwialiswoje potrzeby gdziekolwiek. Je-dli wszystko, co wpadło im w rę-ce, byle tylko zaspokoić głód.Umierali w warunkach gorszychniż traktuje się zwierzęta. Nierazzdarzały się wagony, które dojeż-dżały na stacje i nikt z nich niewysiadał. Ludzie dusili się, bowagony w ogóle nie były otwie-rane. Na stacj i kolejowej wyczer-pani podróżni byli nierazwywlekani z wagonów na rampęwyładowczą. Kilku esesmanówdecydowało o ich życiu czyśmierci.

Komory gazowe

Około 25% ludzi szło doobozu. Reszta szła się "kąpać"-jak mówili esesmani tym, którzypytali, dokąd ich teraz zabierają.Do pomieszczenia o powierzchni

210 m2 wpychano 2000 osób.W przedpokoju mieli się wszyscyrozebrać, powiesić swoje rzeczyi wejść do "łaźni". Stawali podprysznicami, z których nigdy niepopłynęła woda. Do szczelnie za-mkniętej komory przez kominy,znajdujące się w suficie, wsypy-wano cyklon B.. Dwadzieściaminut - tyle czasu wystarczyło,żeby nikt już stamtąd nie wy-szedł.

Grabież dobytku

Po przewietrzeniu komórżołnierze SS mieli rozkaz ogra-biania ciał ze wszystkiego. Obci-nano włosy, które przetwarzanebyły na włosiankę (rodzaj mate-riału), złote zęby przetwarzanona sztaby złota. Protezy i inneprzedmioty codziennego użytku,zebrane w komorach i podczasselekcji, segregowano i trzymanow magazynach, skąd wysyłanodo Rzeszy. Morderstwa te byłyprzeprowadzane na taką skalę, żew krematorium nie starczałomiejsca na ciała i szybko zaczętozakopywać je w ziemi.

Epidemie i choroby

Epidemie w obozie byłycodziennością zwłaszcza, że najednej pryczy, spało po paręosób. W sali na 40 osób spało ich200. Warunki były koszmarne.Malaryczny klimat Oświęcimia,złe warunki mieszkalne, głód,niedostateczna i niechroniącaprzed zimnem odzież, szczury,insekty - to wszystko przyczy-niało się wzrostu liczby zgonów.

Na Brzezince zakończyliśmyzwiedzanie obozu zagłady. Całezwiedzanie podsumowują najle-piej według mnie słowa ZofiiNałkowskiej : „Ludzie ludziomzgotowali ten los”. Należy pa-miętać, do czego zdolni są ludziei nigdy ponownie nie dopuścićdo podobnej tragedii.

Klaudiusz Chowaniak, kl. IIIa

PODRÓŻE BLISKIE I DALEKIE

25 JEDYNKA 3/11 /2017

JAK PORADZIĆ SOBIE Z DUŻĄ ILOŚCIĄ NAUKI?

Od czego zacząć naukę?

Ważnym elementem w uczeniusię jest zaplanowanie czasui miejsca nauki. Powinniśmy teżrobić sobie przerwy, ponieważnatłok nauki też nie jest dobrymsposobem. Często zostawiamyuczenie się na ostatnią chwilę, conie jest dobre. Najlepiej uczyć sięw godzinach popołudniowych.Powinniśmy też podzielić danymateriał na dłuższy okres czasu,a nie na jeden dzień. Podczastych przerw możemy zjeść np.kostkę czekolady, owoc lub orze-chy (te małe przekąski pobudząnasz mózg do działania). Podsta-wową rzeczą jest wyłączeniewszelkich urządzeń, gdyż one za-wsze odwracają naszą uwagę odnauki.

Co można robić, żeby łatwiejprzyswajać wiedzę?

1 . Zaznaczaj najważniejsze infor-macje różnymi kolorami.

2. Rób mapy myśli.3 . Możesz robić rysunki kojarzą-ce ci się z tym materiałem.4. Jeżeli nie możesz zapamiętaćjakiegoś słowa, wymyśl historyj-kę, w której opiszesz to słowolub jego określenie.5. Jedz orzechy podczas nauki,one pobudzą komórki w mózgu.6. Nie ucz się regułek na pamięć,szybciej zapamiętasz definicję,którą opiszesz swoimi słowami.7. Wymyślaj skojarzenia.8. Rozluźnij się. Pamiętaj , że ro-bisz to dla siebie, a nie dla in-nych.9. Rób sobie przerwy, rozkładajsobie naukę na małe części.

JAK SIĘ UCZYĆ, BY JAKNAJMNIEJ SIĘ UCZYĆ,

A DUŻO NAUCZYĆ I WIELEUMIEĆ?

To, jak zaplanujemy nasze kro-ki, będzie decydowało o na-szym sukcesie.Planowanie to ukierunkowaniedziałania, ustalające tok postę-powania, dobierające środki iporządkujące działania.Wyznacz sobie codzienną daw-kę nauki i zaplanuj czas, wktórym każdego dniazamierzasz się uczyć!

OD CZEGO ZACZĄĆ?­ TABELA WAŻNYCH PY­

TAŃ

1 . Czego będę się uczyć? (przed-miot, jaki zakres materiału?)

2. Po co mam się tego uczyć? (cochcę osiągnąć?)3. Do kiedy muszę się danegomateriału nauczyć? (np. terminegzaminu.)4. Jak dużo czasu mam na na-ukę? (np. godzinę dziennie przez2 tygodnie, ile czasu potrzebujęna powtórki?)5. Gdzie będę się uczyć? Gdziemam „kącik nauki”?6. Jakimi sposobami będę sięuczyć? (jakie materiały powinie-nem zgromadzić, by zacząć na-ukę, np. notatki, książki, film)?7. Czy będę uczyć się z innymiosobami? (z kim?)8. Co sprzyja mojemu uczeniu?9. Co utrudnia i ogranicza mojeuczenie się?Wszystkie odpowiedzi zanotuj nakartce. W planie wyznacz do-kładną godzinę, która będzieprzeznaczona na naukę i starajsię jej nie zmieniać, np. spraw-dzian z matematyki za dziesięćdni; do tego czasu: 7 dni na na-ukę (po godzinie dziennie), 2 dnina powtórki.

PAMIĘTAJ!1 . Nazwij swoje zadania.2. Określ czas na zadanie.3 . Zapisz wszystko tak, by mócdo tego wracać.4. Pamiętaj o kontrolowaniuswoich działań, sprawdzaj , jak Ciidzie, czy zgodnie z planem?

Julia Pietrusa, kl. IIIa

PSYCHOLOGIA W PIGUŁCE

Wielu uczniów ma problemy z zapamiętywaniem, koncentracją oraz z chęcią uczenia się.Nie na wszystko mamy wpływ, lecz możemy sobie pomóc, jeżeli chcemy poprawić, nietylko oceny, ale swoją własną wiedzę.

26 JEDYNKA 3/11 /2017Z PRZYMRUŻENIEM OKA

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA WODNIKA

W listopadzie sytuacja ponowniesię uspokoi. Gwiazdy są w stabil-nym i pozytywnym położeniu.Problemy w związkach są zaże-gnane. Wodnik może spędzićwolny czas z najbliższymi lubbiorąc udział w zajęciach sporto-wych. Również dobrze wykorzy-staj ten czas do wzmocnieniawszystkich swoich relacj i.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA RYB

W listopadzie oczekuj pozytyw-nej energii, jeśli chodzi o relacje.Pogodzisz się z dawnymi wroga-mi i zapomnisz o wszystkichswoich problemach. Uda Ci sięwprowadzić relaksujący nastrójw domu, jeśli odsuniesz proble-my ze szkoły na bok. Zwróć uwa-gę na bardziej przyjemne rzeczy.

Tempo prac jest szybkie, ale stresnie będzie Ci dzisiaj dokuczał.Rozwiążesz każdy problemz zimną krwią. Wybierz się domuzeum lub na wystawę. Bę-dziesz się dobrze bawić i byćmoże dowiesz się czegoś nowe-go.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA BARANA

Listopad może być pełen rozcza-rowań dla Barana. Fakt, że każdaszczególna sytuacja nie idziezgodnie z planem, nie znaczy, żewciąż nie możesz dokonać tego,co najlepsze. Po prostu nie mo-żesz ulegać jesiennej depresj i,z którą masz do czynienia odczasu do czasu. Raczej wypocz-nij i nabierz sił na nadchodzącyczas. Staraj się być optymistąi podnieś na duchu swojego zna-jomego, kiedy jest przybity. Na-prawdę się ucieszy.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA BYKA

W listopadzie, położenie planeti gwiazd zmienia się ponownie.Powinieneś być szczególnieostrożny, jeśli chodzi o drobneurazy i kontuzje; na przykładpodczas prac domowych lub pod-czas uprawiania sportu. Uważaj

tak jakbyś miał do czynieniaz niebezpieczną sytuacją. Pozatym, Byk może liczyć na okresspokoju. Staniesz w obliczu waż-nej decyzji, która może miećwpływ na całą Twoją karierę.Zważ dokładnie wszystkie opcjei nie śpiesz się.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA BLIŹNIĄT

Jesteś w dobrym nastroju dziękisukcesowi, który odniosłeśw swojej karierze; Bliźniętomuda się przenieść to również nażycie osobiste. W listopadzie bę-dziesz się dobrze bawić, ciesz sięprzygodą. Uda Ci się wprowa-dzić relaksujący nastrój w domu,jeśli odsuniesz problemy zeszkoły na bok. Zwróć uwagę nabardziej przyjemne rzeczy.Zachowuj dobre maniery.

HOROSKOPY NA LISTOPAD 2017!

27 JEDYNKA 3/11 /2017Z PRZYMRUŻENIEM OKA

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA RAKA

W listopadzie Rak może nadalcieszyć się sukcesem i spokojemdzięki swoim poprzednim wysił-kom. Będziesz miał więcej czasudla siebie, więc wykorzystaj todobrze. Uprawiaj sport i utrzymujdobrą kondycję. W ten sposóbmożesz uniknąć choroby tej je-sieni, która często dopada osobyspod znaku Raka. W tym okresiejesteś bardzo wrażliwy. Wzmoc-nij swoją odporność. Zamiastczekolady zjedz pomarańczę.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA LWA

Odważny, pewny siebie, asertyw-ny i otwarty jest Lew. Wraz z na-dejściem listopada, może pojawićsię jakąś jesienna depresja. Lew

rozpocznie analizę prawie zakoń-czonego roku, rozważy i weźmiepod uwagę, co można było zrobićinaczej . Historii nie da się zmie-nić, więc ciesz się teraźniejszo-ścią.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA PANNY

W listopadzie Panna powinnaspędzać więcej czasu z najbliż-szymi członkami swojej rodziny.Zapomnisz o problemach w pra-cy i tylko będziesz się cieszyćharmonią. Nie wahaj się, by od-wdzięczyć się za starą przysługę,w przeciwnym wypadku inni mo-gą potraktować cię jako ego-istyczną osobę, pomimo faktu, żeto nie jest prawda. Nie bądź ule-gły i nie pozwól, aby ludzie trak-towali Cię w ten sposób.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA WAGI

Według gwiazd listopad będziepozytywnym miesiącem dla Wa-gi. Możesz spodziewać się sukce-su w szkole. Sytuacje w końcuuspokoją się i będziesz cieszyćsię harmonią. Będziesz promie-niować pozytywną energią. Kon-cert na żywo naładuje Twojebaterie. Weź kogoś ze sobą. Takiedoświadczenie przyniesie wieledobrego.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA SKORPIONA

W niespokojnym listopadzieSkorpion powinien poszukać ko-rzeni swojej rodziny lub najbliż-szych przyjaciół. Jesteś mądryi zdolny; nie bój się tego poka-zać. Powinieneś wziąć sobie doserca rady swojego przyjacielai odwiedzić miejsca, które pole-ca.

HOROSKOP MIESIĘCZNYDLA STRZELCA

W listopadzie nie pozwól, by co-kolwiek ci przeszkadzało, nawetzbliżającą się atmosferą BożegoNarodzenia. Będziesz musiałzrezygnować z kilku możliwościspędzenia wolnego czasu. Świeżepowietrze z pewnością sprawi, żepoczujesz się lepiej , zwłaszczaprzed snem. Będziesz lepiej spać.

Izabela Spyrka, kl. IIa

HOROSKOPY NA LISTOPAD 2017!

28 JEDYNKA 3/11 /2017MUZYKA

IX GMINNY KONKURS PIEŚNIPATRIOTYCZNYCH, POWSTAŃCZYCH

I ŻOŁNIERSKICH

W tym roku 7 listopada od-był się IX Gminny Konkurs Pie-śni Patriotycznych,Powstańczych i Żołnierskich.

O bohaterstwie narodu pol-skiego śpiewali uczniowie z róż-nych szkół. Rywalizacja byładuża.

Mimo to udało się. Z mojej

klasy III miejsce zdobyłaKarolina Trzebuniak i Wik-toria Hurbol.Najwyżej wśród młodzieżyoceniono Marzenę Spyrkęz klasy IIb gimnazjum.

Również III miejsce zajęły Ga-briela Klimasara i Ad-rianna Basiura.

Wszystkim gra-tulujemy i życzymy po-wodzenia za rok.

Adam Spyrka, kl. VIb

zdjęcia: zawoja.pl

29 JEDYNKA 3/11 /2017KĄCIK ARTYSTYCZNY

Historia malarstwa europejskiegodaje się dość jednoznacznie po-dzielić na poszczególne epoki odczasów prehistorycznych po ko-niec XIX wieku, który przyniósłniezwykłą różnorodność stylówi kierunków malarskich.

PrehistoriaMalarstwo prehistoryczne zostałoodkryte właściwie dopierow XIX wieku (np. Altamira),a najbardziej istotne odkrycia po-chodzą z XX wieku – np. jaskiniaLascaux (1940). Najczęstszymtematem malowideł prehistorycz-nych są zwierzęta i postaci ludz-kie, składające się m.in. ze scenpolowań. Malowidła te urzekająswoją siłą i naturalizmem – alejedynie w przypadku zwierząt:postaci ludzkie są zazwyczaj bar-dzo uproszczone i zgeometryzo-wane. Podłożem dla malarstwabyła skała jaskiń, na której pro-stymi farbami z pigmentów i gli-ny zarysowywano konturyobiektów, a czasem wypełnianoje ziemistymi barwami. Farby na-noszono rękoma, za pomocąmchu, a czasami pryskano barw-nikiem z wydrążonych kości. Doprymitywnych technik malar-skich wrócono w XX wieku; nie-

którzy ekspresjoniści malowalirękami, a Jackson Pollock stoso-wał podobną do wspomnianejwyżej technikę pryskania farbą.

StarożytnośćAntyk (400 p.n.e. – 400 n.e.)przyniósł udoskonalenie technikmalarskich. Pojawiły się też małeszczoteczki z włosia służące donanoszenia farby, czyli pędzle.Jednak niewiele z ówczesnychdzieł pozostało do naszych cza-sów. Powstawały liczne obrazydekoracyjne, przedstawiające bó-stwa i herosów (także na różnychnaczyniach i przedmiotach użyt-kowych). Istnieją przesłankiświadczące o tym, że niektórzymyśliciele greccy rozważali ma-larską perspektywę.Średniowiecze (400­1350)

To czas gwałtownego rozwojutechnik malarskich, głównie nadesce: tempery, później oleju,a także fresku. Powszechna byłatematyka religijna, na wschodzieEuropy powstawały doskona-łe ikony. Charakterystyczne dlaśredniowiecza jest hierarchicznei idealistyczne przedstawianiepostaci. Osoby ważniejsze sąwięc większe. Nie przywiązywa-no wielkiej wagi do realizmuanatomicznego, stąd liczne prze-kłamania w proporcjach ciała,"płaskość" postaci i obrazu. Ma-larstwo uzupełniano chętnie zło-tem, wykładając złotymipłatkami powierzchnię malowa-nej deski. Pod koniec średniowie-cza lub na początku renesansupojawił się pejzaż.

Renesans (1350­1510)Był epoką, która przyniosła ma-larstwu olbrzymią ilość innowa-cji. Należy wśród nich wymienićprzede wszystkim zeświecczeniesztuki, które pozwoliło na udo-skonalenie portretu, pejzażu orazpogłębienie psychologii i symbo-liki dzieł poza sferę religii. Rene-sans wprowadził swobodniejsząkolorystykę, ożywił drugi plan naobrazie i zamiłowanie do szcze-gółu. W tej epoce powstało rów-nież malarstwo olejne(przypisuje się je czasem, nie dokońca słusznie, Janowi vanEyck) i upowszechniło się płót-no, które to wynalazki umożliwi-ły delikatniejszy światłocieńi pogłębiony modelunek. Nie-zwykle istotne jest równieżwprowadzenie perspektywy –pierwsze doświadczenia należałydo Paolo Uccello, a perspektywęzbieżną wprowadził na obrazyPiero della Francesca. Renesan-sowa ideologia skłoniła wielu ar-tystów do tworzenia studiówciała ludzkiego (np. Leonardo daVinci) oraz przyrody (np. Al-brecht Dürer); w tym okresierozwinęła się również martwanatura. Można właściwie powie-dzieć, z wielką przesadą, że do-piero renesans jest czasempowstania malarstwa. Metafi-zyczna kreacja sztuki właściwaŚredniowieczu ustąpiła przed na-turalizmem i tendencją do pozna-wania świata zewnętrznego.

Piotr Pacyga, kl. VIaKamil Olszówka, kl. VIa

Oto pierwsza część Historii malarstwa, w której opiszemy epoki w sztuce ­ od prehistoriido renesansu, a w następnym wydaniu gazetki zamieścimy następne części.

HISTORIA MALARSTWA ­ CZĘŚĆ PIERWSZA

30 JEDYNKA 3/11 /2017MODA I URODA

CZAS NA MODĘ!

Efekt uniesionych brwi

Efekt ten można uzyskać w bar-dzo szybki i prosty sposób. Nale-ży jedynie narysować dokładnienad brwią łuk za pomocą roz-świetlacza lub jasnego korektoraw pędzelku.Następnie rozetrzyj palcem.Dzięki temu łuk brwiowy będziesprawiał wrażenie uniesionego,a całe spojrzenie zyska bardziej„wypoczęty” wygląd.

Sok z cytryny na przebarwienia

Kiedy często malujemy paznok-cie, nieważne jak bardzo o niedbamy, musimy się liczyć zezniszczoną płytką paznokciai przebarwieniami. Tutaj przy-chodzi nam z pomocą sok z cy-tryny. Wystarczy wycisnąćniewielką jej część i wacikiemrozprowadzić sok na naszych pa-znokciach.

Własny krem koloryzującyJeżeli nie możesz znaleźć swoje-go odcienia podkładu, to mamy

na to świetny sposób!Wystarczy zmieszać odrobinę ko-rektora z kremem nawilżającym.Dzięki temu uzyskasz delikatnekrycie połączone z odpowiedniąpielęgnacją.

Magiczna moc olejku rycyno­wego

Jeśli twoje rzęsy nie są dla ciebiewystarczające, zbyt krótkie lubrzadkie, musisz spróbować tegosposobu. Oczyść dokładnieszczoteczkę ze starego tuszu dorzęs i nabierz nią niewielką ilość

olejku. Przeczesz nią rzęsy tak,jakbyś malowała je maskarą. Po-nadto tego samego olejku możeszużyć także do brwi, by je zagę-ścić i wydłużyć. Blondynki mu-

szą jednak pamiętać, że olejekrycynowy może lekko pociemnićkolor włosków.

Podkreślone rzęsy przez całydzień

Zanim użyjesz zalotki, przez 3-5sekund skieruj na nią strumieńsuszarki. Rozgrzana zalotka za-działa podobnie do lokówki –podkręci rzęsy na cały dzień.

Sposób na przesuszone dłonieTeraz, kiedy robi się coraz chłod-

niej , nasze dłonie narażone są nazimno i częste zmiany tempera-tury, więc stają się suche, szorst-kie i podrażnione. Możeszprzywrócić im miękkość i nawil-żenie, przygotowując kąpielw oliwie z oliwek. Wystarczy, żelekko ją podgrzejesz, dodasz wi-taminy A i E, a także trochę sokuz cytryny. Po 10 minutach wy-susz dłonie, a resztę oliwki, którazostała na nich, wsmaruj .

Aleksandra Iciek,Alicja Pająk, kl. IIa

Każda z nas ma swoje triki, które sprawdzają się idealnie w pielęgnacji naszej urody. Po­niżej przedstawiamy kilka z nich, dzięki którym podkreślisz to, co w tobie najpiękniejszea zarazem ukryjesz niedoskonałości.

31 JEDYNKA 3/11 /2017KUCHENNY ZAKĄTEK

WIGILIJNY KOMPOT

WIGILIJNY KOMPOT Z SUSZU

SKŁADNIKI:2 l wody,1 ,5 szklanki suszonych śliwek,1 szklanka suszonych jabłek,1 szklanka suszonych gruszek,2 laski cynamonu,5 goździków,1 łyżka cukru.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA1 . Owoce opłucz, włóż do garnka i zalej wodą (po-winno być około 2 litry wody, z czego możeszprzygotować 6-8 porcj i kompotu). Dodaj goździkii cynamon.

2. Całość zagotuj , następnie zmniejsz ogień i gotujprzez około 20-25 minut.

3 . Pod koniec gotowania sprawdź smak kompotu,

czy jest wystarczająco słodki, jeśli nie - dodaj cu-kru lub miodu według uznania. Niestety miódw zetknięciu z gorącym napojem traci większośćswoich pozytywnych, zdrowotnych właściwości,dlatego zanim go dodasz przestudź kompot.

4. Najlepiej smakuje podawany na ciepło razemz owocami.

Edwin Giertuga, kl. VI a

Kompot z suszonych śliwek jest bardzo smacznym uzupełnieniem świątecznych posił­ków. U mnie w domu co roku gości obowiązkowo na wigilijnym stole i nie wyobrażam so­bie, żeby było inaczej ;­)

32 JEDYNKA 3/11 /2017WARTO OBEJRZEĆ

Niemałym zaskoczeniemdla uczestników Koła Teatralne-go „Etiuda” okazał się spektakl„Zemsta” w reżyserii Anny Au-gustynowicz, który mieliśmyokazję obejrzeć w Teatrze im. Ju-liusza Słowackiego w Krakowie.

Zdumienie wywołał fakt,że to spektakl niezwykle skrom-ny inscenizacyjnie, żeby nie po-

wiedzieć, iż niemal całkowicieodarty ze wszystkich środkówartystycznego wyrazu. MarekBraun, odpowiedzialny za sceno-grafię, wykazał się dużą odwagą,decydując się na ubóstwo insce-nizacyjne. Widz nie wkracza bo-wiem do dobrze mu znanegoświata z komedii Fredry, próżnoszukać w spektaklu barwnych ko-

stiumów z epokiczy wystrojuwnętrz z przeło-mu XVIII i XIXwieku. Uderzaprzede wszystkimascetyzm sceno-grafii, bo na sce-nie dominujeczerń i biel, uwa-gę zwracają jedy-

nie trzy ramyz siatką (a niemur), podesti stół, którywszakże pełniwielorakiefunkcje - razjest podestem,raz stołem, in-nym razem.. .

Równieskromnie, a cza-sami nawet nie-chlujnieprezentowali sięaktorzy wewspółczesnychstrojach, które za-projektowała

Wanda Kowal-ska. O ile zro-zumiałe możebyć osadzenieakcji w czasachnam współcze-snych, o tylemało sensownawydaje się takaignorancja wo-

bec widza. Szkoda, że postaciew spektaklu nie zostały zindywi-dualizowane poprzez kostium -tak dalece idąca unifikacja wyda-je mi się niepotrzebna.

Muzyka, ograniczająca siędo występu perkusisty (skądinądpokazu artystycznie ciekawego)Daniela Malchara, też nie za-chwyca w tym przedstawieniui wypada blado - tym bardziej ,

że niektóre dźwięki przeszkadza-ją w odbiorze spektaklu. Czło-wiek-orkiestra wciela się ponadtow Dyndalskiego, Śmigalskiegoi w pozostałych sługów Cześni-ka, co dla młodszego pokoleniawidzów może być trudne w od-biorze i przeszkadzać w identyfi-kacji bohaterów.

ASCETYCZNA „ZEMSTA”

W TEATRZE IM. J. SŁOWACKIEGO W KRAKOWIE

33 JEDYNKA 3/11 /2017WARTO OBEJRZEĆ

Wydaje się, że wspomnia-ne przeze mnie zabiegi, a właści-wie ich brak, miały służyćskupieniu się na słowiei rzeczywiście tekst ko-medii Fredry widz słyszyniemal w całości, bezskrótów i przeróbek. Tonie lada wyzwanie dla ak-torów, aby utrzymać uwa-gę widzów przez półtorejgodziny, i wyzwanie dlaodbiorcy, by mimo takoszczędnych środkówwyrazu nie ulec znudze-niu. Aktorzy różnie sobiez tym zadaniem poradzili – Cze-śnik (Maciej Jackowski) starał sięmówić naturalnie, kreując swąpostać na prostego i porywczegomężczyznę. Rejent (Marcin Sian-ko) posługiwał się językiem po-tocznym, wypadł „grzecznie”w swej roli i świętoszkowato. Niepodobała mi się gra Hanny Bie-luszko, która wprawdzie wykre-owała Podstolinę napretensjonalną damę, ale jej spo-sób frazowaia tekstu nie przema-wiał do mnie, wręcz utrudniałjego rozumienie. Ciekawie nato-miast zaprezentowali się w swo-

ich rolachKarolina Kamiń-ska (Klara) i Mate-usz Bieryt jakoWacław. Zabawnajest dominacjaKlary nad panto-flarzem Wacła-wem, jejdziarskość i prze-bojowość śmieszą

w konfrontacji z nieudacznic-twem Wacława. Gdzieś z bokupojawiał się Papkin – w tej roliFeliks Szajnert. Wydaje mi się,

że aktor nie do końca poradziłsobie z powierzonym mu zada-niem – jest on po trosze rozsąd-nym, sentymentalnym błaznem,po troszegadatliwymhipochon-drykiem,który wpro-wadzaw smętnynastrój .

Rozu-miem zało-żeniainscenizato-

rów tego przedsięwzięcia, jestemw stanie nawet ich pochwalić zazwrócenie naszej uwagi na słowoi jego wagę, na próbę podkreśle-nia ponadczasowości i uniwer-salności tekstu, ale czy do końcatwórcom się to udało? Co zostałopo odarciu sztuki z obyczajowo-ści? Czy nadal pozostaje ona po-nadczasowa? Czy jest tylkohistoryjką o dwóch skłóconychsąsiadach? Czy to jedynie opo-wieść o miłości dwojga młodychludzi? Czy może wreszcie praw-da o nas samych – ludziach bez-

barwnych,niewyróżniających się,nieumiejących usiąść do„okrągłego” stołu? Nate i inne pytania każdyz nas powinien sam so-bie odpowiedzieć i cho-ciażby z tego względupolecam obejrzenie tegospektaklu w Teatrze im.Juliusza Słowackiego.

Uczestniczka wyjazdudo teatru

ASCETYCZNA „ZEMSTA”

W TEATRZE IM. J. SŁOWACKIEGO W KRAKOWIE

34 JEDYNKA 3/11 /2017WARTO OBEJRZEĆ

Film „Akcja pod Arsena-łem” to powstały w 1977 rokudramat wojenny, wyreżyserowa-ny przez Jana Łomnickiego,oparty na motywach książekAleksandra Kamińskiego pt. :„Kamienie na szaniec” i "Akcjapod Arsenałem" Stanisława Bro-niewskiego. Obraz Jerzego Łom-nickiego nawiązuje do wydarzeńroku 1943, kiedy to członkowieSzarych Szeregów przeprowadzi-li heroiczną akcję uwolnieniaschwytanego przez Gestapo „Ru-dego”, ich przyjaciela i czynnegoczłonka ruchu oporu. Utwór jestzatem oparty na autentycznychfaktach i opowiada historię o po-święceniu się młodych ludzi dlaOjczyzny.

Scenariusz dofilmu został napi-sany przez JanaStefana Stawiń-skiego, ukazał onjedną z najważ-niejszych akcjizbrojnych Sza-rych Szeregów.Polegała ona naodbiciu przewo-żonego z gmachuGestapo na Pa-wiak, Jana „Ru-dego” Bytnara.Przyjaciele „Ru-dego” odnieślisukces, ratującgo z rąk Niem-ców, a wrazz nim wyzwolilidwadzieścia in-nych osób.Film nie jest

jednak dokładnym ukazaniem te-go, co działo się w książce, po-nieważ Łomnicki postanowiłzwrócić szczególną uwagę na od-czucia bohaterów a także na rela-cje między nimi niż na samprzekaz historyczny. Film do głę-bi mnie poruszył, chociaż oczy-wiście nie tak mocno jak książka.Reżyser ukazuje losy młodychmężczyzn, gotowych zginąć zaojczyznę. Ważne są ich postawy,ich uczucia. Bojownicy nie sąjednak wyidealizowani, ale poka-zani jako zwykli, dzielący troskidnia codziennego młodzi ludzie.Mimo tragicznych warunków by-towania nie tracą poczucia humo-ru i młodzieńczego wigoru.

Warto ten film obejrzeć,choć został nakręcony w czasach,

kiedy to przemysł filmowyw Polsce nie był tak dobrze roz-winięty jak obecnie, dlatego teżniektóre sceny mogą wydawaćsię sztuczne (np. strzelaniny).Niemniej jednak trzyma widzóww napięciu, ponieważ tak na-prawdę nie wiadomo, jak dalejpotoczą się losy bohaterów. Plu-sem są zaprojektowane przezMartę Walczak kostiumy i kre-acje aktorskie Jana Englerta(„Orsza”), Ryszarda Gajowskie-go („Alek”), Cezarego Moraw-skiego („Rudy”), MirosławaKonarowskiego („Zośka”) orazMagdaleny Wołłejko („Basia”).

Film „Akcja pod Arsena-łem” ukazuje najważniejsze war-tości tamtejszej Polski - „Bóg,honor, ojczyzna”. Według boha-terów, nie były to puste słowa,lecz ideały, w imię których w po-święcili swoje życie.

Polecam obraz Jana Łom-nickiego wszystkim tym, którzyopowiadają się za życiem,w obronie wolności. Na przekórwszystkiemu „Kamienie na sza-niec” i adaptacja filmowaw piękny sposób przypominająo postawach i ideałach, za który-mi tęsknimy do dziś.

Jakub Smyrak, kl. IIIa

AKCJA POD ARSENAŁEM

35 JEDYNKA 3/11 /2017WARTO PRZECZYTAĆ

Powieść „Jedz, módl sięi kochaj” czytałam na początkubardzo niechętnie, gdyż niewzbudzała ona mojej ciekawości.Od samego początku wydawałami się ona nudna i niezrozumiała.Książka cieszy się niezwykłymzainteresowaniem zarówno mło-dzieży, jak i dorosłych. Zachwy-ca się nią wiele sławnych osób,dlatego można z pewnością po-wiedzieć, że największą popular-ność przyniosła autorce właśnieta książka. Autorką książki jestElizabeth Gilbert.

Bohaterką powieści jestAmerykanka, kobieta sukcesu,która pozornie ma wszystko – ży-

je w jednymz ciekaw-szych miast,Nowym Jor-ku, ma męża,przyjaciółi związanąz podróżamipracę, którąlubi. Jednymsłowem ko-bieta mawszystko,o czym ma-rzy niejednaprzedstawi-cielka płcipięknej . Jed-nak pewnejnocy, szlo-chając na ła-zienkowejpodłodze nadfaktem, żeprzestała ko-chać męża,przy boskiejpomocy do-

chodzi do wniosku, że musizmienić swoje życie. Cudownakobieca książka o poszukiwaniudrogi do własnego szczęścia,o odnajdywaniu siebie. Pełna hu-moru i zrozumienia prawdziwahistoria kobiety, która podnosi siępo rozwodzie i na nowo układasobie życie, najpierw dogadującsię sama ze sobą. Fabuła podzie-lona jest na trzy części - trzy eta-py drogi. Bohaterka najpierwudaje się do Włoch, by tam roz-pieszczać się i koić nerwy porozstroju związanym z rozwo-dem. Włochy uczą ją, jak sobiedogadzać i cieszyć się życiem

bez poczucia winy. Bohaterkaprzeżywa wiele wspaniałychprzygód i wreszcie jest spełnionąi szczęśliwą kobietą."Jedz, módl się, kochaj" mówio tym, co może się zdarzyć, kie-dy bierzemy odpowiedzialnośćza nasze własne zadowoleniez życia. Mówi również o przygo-dach, jakie mogą się przydarzyćkobiecie, która nie chce już dłu-żej powielać utartych wyobrażeń.Jest to opowieść, która poruszykażdego, kto kiedykolwiek obu-dził się rano z nieodpartym pra-gnieniem zmian."Jedz, módl się, kochaj" to książ-ka, która nie znajdzie czytelnika,dla którego wszystkie trzy częścibędą rewelacyjne. Dotykanie takwielu różnorodnych płaszczyznjak kuchnia, duchowość i miłośćdla wielu będą w pewnej częścinudne bądź niezgodne z przyjętąprzez czytelnika filozofią życio-wą. Równocześnie jednak, pew-ne partie książki miłośnik kuchniczy sympatyk jogi będzie czytałz zapartym tchem. Nie jest towięc cecha negatywna utworu,swego rodzaju uniwersalność tochyba najlepszy zabieg, każdybowiem znajdzie w tej powieścicoś dla siebie. Myślę, że z pew-nością mogę polecić tę książkękażdemu - zarówno młodzieży,jak i dorosłym. Moim zdaniemkażdego czytelnika ta powieśćnauczy czegoś innego i każdyznajdzie coś dla siebie.

Izabela Spyrka, kl. IIa

„JEDZ, MÓDL SIĘ I KOCHAJ”

36 JEDYNKA 3/11 /2017W KRÓLESTWIE FIZYKI

Już około 429 roku p.n.e.Empedokles uważał, że światłoma skończoną prędkość, mimoże wydaje się, iż przemieszczasię w okamgnieniu. Był on jed-nak godnym uwagi wyjątkiempośród starożytnych filozofów,bowiem większość zgadzała sięz Arystotelesem, że prędkośćświatła jest nieskończona. Pierw-szą próbę zakwestionowania tegopoglądu i zmierzenia prędkościświatła podjął Galileusz w 1667roku, za pomocą prostej metody.Galileusz i stojący w odległości1 ,6 km pomocnik na zmianę za-słaniali i odsłaniali lampy, jedno-

cześnie mierząc, ile czasu zajęłoim zauważenie światła. Najpraw-dopodobniej była to jedynie me-toda zmierzenia prędkościi reakcji. Galileusz doszedł downiosku, że jeśli prędkośćświatła nie jest nieskończona,to na pewno jest ogromna -prawdopodobnie co najmniejdziesięciokrotnie szybsza odprędkości dźwięku.Newton i inni badacze zało-żyli, że prędkość światła jestzmienna w zależności odośrodka, przez który przecho-dzi światło. Fizeau zdołał zmie-rzyć prędkość światła, którawedług niego wyniosła 31 3 300

kilometrów nasekundę.

Światło zajmujeszczególną pozy-cję w dziejach fi-zyki, bo jestwidzialne i jegoistnienie maogromne znacze-nie dla ludzkości.Światło Słońcabiegnie do Ziemiokoło 8 minut; to

oznacza, że gdyby Słońce naglezgasło, dowiedzielibyśmy sięo tym po około 8 minutach.W innych ośrodkach przeźroczy-stych, takich jak szkło, wodaświatło rozchodzi się z mniejsząprędkością. Prędkość światław próżni jest największą znanąprędkością we Wszechświecie.Wysyłając i odbierając sygnałyświetlne, można kodować infor-macje. Najczęściej źródłamiświatła są ciała o wysokiej tem-peraturze.

Księżyc nie jest źródłem światła,świeci światłem odbitym pocho-

dzącym od Słońca. Również pla-nety widoczne na nocnym niebieświecą światłem odbitym. Źródłaświatła wysyłają światło dziękiprzemianom jednej formy energiiw inną. Często zamiast mówić,że źródła światła świecą, używasię określenia, że wysyłają onelub emitują światło. Ze względuna to, czy źródła światła zostaływytworzone przez człowieka,czy też nie, dzieli się je nasztuczne (np. żarówka, laser,świece) i naturalne (np. Słońce,błyskawica).

Z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA…

37 JEDYNKA 3/11 /2017W KRÓLESTWIE FIZYKI

Laser jest sztucznym źró-dłem światła o szczególnych wła-ściwościach falowych i częstoo dużej mocy. Znalazł zastoso-wanie w wielu dziedzinach ży-cia. W medycyniewykorzystywany jest jako narzę-dzie chirurgiczne. Po przecięciuwiązką laserową naczynia krwio-nośne same się zasklepiają naskutek działania wysokiej tempe-ratury. W ten sposób ograniczasię krwawienie podczas operacji.W technice używany jest doprzecinania metali lub do drąże-nia bardzo małych otworóww twardych materiałach, np. dia-mencie. Lasery znalazły zastoso-wanie równieżw światłowodowych urządze-niach pomiarowych. Najczęściejstosuje się je w telekomunikacjii nawigacji.

Światło ma na nas ogrom-ny wpływ - jedno pobudza do ży-cia, dodaje sił, inne wprostprzeciwnie, drażni i zachęca dozamknięcia się w zaciemnionympomieszczeniu. I pomyśleć, że to"tylko" fale elektromagnetyczne

różnej długości. . .Zimne, biało-niebieskie świe-tlówki to zmora naszych domów.Dla większości ludzi ich światłow dłuższej perspektywie jest niedo zniesienia. Jak się okazuje,można tę cechę wykorzystaćw praktyce. Przykład Szkocjii Japonii pokazał, że wymiananocnego oświetlenia miejskiegona niebieskie spowodowała obni-żenie wskaźnika przestępczości.Czyżby przestępcy nie byli w sta-nie znieść tego koloru?Świecimy w ciemności - to praw-da. Nie tylko wtedy, kiedy przeztydzień zapomnimy o prysznicu

albo najemy się czekolady. Jakoludzie mamy wrodzoną zdolnośćdo bioluminescencji, czyli natu-ralnego świecenia. Niemniej jed-nak ilość światła, jakąwytwarzamy, jest o jakieś 1000razy zbyt mała, by było ją w sta-nie dostrzec ludzkie oko.Selen to ciekawy pierwiastek -niemetal wykorzystywany doróżnych zastosowań, począwszyod szamponów przeciwłupieżo-wych, a skończywszy na fotoko-mórkach i kserokopiarkach. Teostatnie wykorzystują jegoszczególną właściwość, a miano-wicie przewodnictwo elektryczneuzależnione od naświetlenia oto-czenia. Inaczej mówiąc, w ciem-ności selen jest izolatorem,z kolei w świetle przewodzi prąd.Ehh, nawet pierwiastkom niechce się pracować po ciemku.. .

mgr Elżbieta Iciek

Z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA…

38 JEDYNKA 3/11 /2017SZKOLNA GALERIA

ZA OKNEM JESIEŃ

39 JEDYNKA 3/11 /2017SZKOLNA GALERIA

ZA OKNEM JESIEŃ

40 JEDYNKA 3/11 /2017OGŁOSZENIA

,, W moim przekonaniu wyrażanie nienazwanych uczuć jest celem poezji”( M. Białoszewski )

Powiatowy

Konkurs Poetycki

,,Nienazwane uczucia”( XI edycja )

Organizatorzy:

Liceum Ogólnokształcące nr I im. Mari i Skłodowskiej – Curie

w Suchej Beskidzkiej

Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej

W tej edycji konkurs promuje hasło innowacji pedagogicznej:

Życie ­ to pasja!

41 JEDYNKA 3/11 /2017OGŁOSZENIA

REGULAMIN KONKURSU

1 . Konkurs organizowany przez Liceum Ogólnokształcące nr I w Suchej Beskidzkiej oraz Sta-rostwo Powiatowe, przeznaczony jest dla mieszkańców powiatu suskiego, którzy piszą poezję;zarówno uczniów jak i dorosłych.2. Prace konkursowe będą oceniane w następujących kategoriach:I . Uczniowie szkół podstawowych (po raz pierwszy od tej edycji)I I . Uczniowie szkół gimnazjalnychI I I . Uczniowie szkół ponadgimnazjalnychIV. Dorośl iDodatkowo, w tej edycji można do trzech tekstów dołączyć jeden utwór, będący dowolną reali-zacją hasła , ,Życie to pasja!”. W tej kategori i jury przyzna osobne nagrody.Ten utwór należy opatrzyć mottem: , ,Życie to pasja!”3. Wiersze autorskie, które nie były wcześniej publikowane lub nagradzane, należy przesyłaćna adres Liceum Ogólnokształcącego nr. I im. Mari i Skłodowskiej – Curie w Suchej Beskidz-kiej, ul ica płk. T. Semika 1 do 1 5 grudnia 201 7 roku (piątek), z dopiskiem: KONKURS PO-ETYCKI lub dostarczyć osobiście.4. Do prac, napisanych na komputerze w trzech egzemplarzach, należy dołączyć płytę CDoraz kopertę z kartą uczestnika konkursu.Każdy stronę z tekstem należy opisać na dole pseudonimem artystycznym, np. ‘Kret’ orazoznaczeniem poszczególnych kategori i : szkoła podstawowa ( K. I ) gimnazjum ( K. I I ) szkołaponadgimnazjalna ( K. I I I ) lub dorośl i ( K. IV ).

Przykład: Kret ( K. I I )5. Karta uczestnika konkursu powinna znajdować się w osobnej, zaklejonej kopercie, dołączo-nej do tekstów opisanej pseudonimem i oznaczeniem kategori i np. Kret ( K. I I ). PRACE NIE-SPEŁNIAJĄCE W/W WARUNKÓW NIE BĘDĄ BRANE POD UWAGĘ!6. Maksymalna ilość utworów to trzy wiersze jednego autora. Mogą one tworzyć cykl lub pozo-stawać oddzielnymi całościami. Uwaga - Dodatkowy czwarty wiersz zgłaszają uczestnicy, real i-zujący hasło , ,Życie to pasja!”7. Prace oceni jury, biorąc pod uwagę sprawność warsztatową autorów, oryginalność twórczą.8. Jury przyzna nagrody za najlepsze utwory. Przewidziane jest przyznanie I , I I i I I I nagrodyw poszczególnych kategoriach. W tej edycji jury przyzna również nagrody w kategori i , ,Życie,to pasja!”. Jury zastrzega sobie prawo do innego przydziału nagród.9. Wyniki konkursu otrzymają szkoły w formie faxu lub telefonicznie, zostaną zamieszczonerównież na stronie internetowej szkoły oraz na stronie Starostwa Powiatowego w Suchej Be-skidzkiej.1 0. Uroczyste wręczenie nagród odbędzie się 2 lutego 201 8 roku w Liceum Ogólnokształcą-cym nr I w Suchej Beskidzkiej o 1 2.40 (data i miejsce odbioru nagród mogą ulec zmianie).Uczestnicy przyjeżdżają na własny koszt. Nagrodzone teksty zostaną odczytane podczas fina-łu przez uczestników konkursów recytatorskich.1 1 . Informacji udziela szkolny koordynator: mgr Izabela Korzec ( [email protected] ) re-gulamin konkursu oraz informacje na jego temat zamieszczone są m. in. na stronie internetowejLiceum Ogólnokształcącego http: //zsosuchab.nazwa.pl/html/1 2. Nadesłanych prac nie zwracamy. Nadesłanie prac na konkurs jest równoznaczne z akcep-tacją regulaminu i wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych w mediach.

Sporne daty

Lewica niepodległościowa,na czele z Polską Partią Socjali-styczną, przez długi czas za sym-boliczną datę odzyskanianiepodległości uznawała 7 listo-pada. Była to data, kiedy w 1918roku w Lublinie ogłoszono po-wstanie Tymczasowego RząduLudowego Republiki Polskiej

z Ignacym Daszyńskim na czele.Z kolei środowiska konserwaty-stów i monarchistów odzyskanieniepodległości świętowały 7 paź-dziernika. Tego dnia, działającaw Warszawie z nadania PaństwCentralnych, Rada Regencyjna

wypowiedziała swoim mocodaw-com posłuszeństwo i ogłosiła po-wstanie niepodległego KrólestwaPolskiego.

Oficjalne świętoDopiero ustawą z 23

kwietnia 1937 roku dzień 11 li-

stopada został ustanowiony ofi-cjalnym świętem państwowym.Zarówno lewica, jak i konserwa-tywna prawica miały swoje wła-sne, inne daty obchodów (7 i 14XI). Skąd pojawił się pomysł naświętowanie 11 listopada?

11 listopada…Tego właśnie dnia odzy-

skanie niepodległości świętowalipiłsudczycy. Początkowo jedynienieoficjalnie, na zasadzie niefor-malnych spotkań z Marszałkiem

w Belwederze lubSulejówku, w nie-dzielę poprzedzającąco roku 11 listopada.Dlaczego akurat takadata? Bo właśnie tegodnia Piłsudski w 1918roku, dzień po przy-jeździe do Warszawyz Magdeburga, objąłz rąk Rady Regencyj-

nej władzę nad polskimi siłamizbrojnymi. Również wtedy roz-brajano w stolicy niemiecki gar-nizon. Co więcej , w tym samymczasie we Francji podpisano za-wieszenie broni kończące I Woj-nę Światową.

Piotr Pacyga, kl. VIa

42 JEDYNKA 3/11 /2017CIEKAWOSTKI HISTORYCZNE

DLACZEGO OBCHODZIMY ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

11 LISTOPADA?Niedawno obchodziliśmy święto 11 listopada, czyli Dzień Odzyskania Niepodległościprzez Polskę w 1918 roku ­ jest to data umowna, bo moglibyśmy świętować 7 lub 14listopada. Dzień ten był obchodzony przez środowiska związane z Józefem Piłsudskim,a dopiero w 1937r. został ustanowiony przez sanację Świętem Niepodległości.

Nazywam się Marie. Hallowe-en od zawsze było moim ulubio-nym świętem, dlatego już kilkatygodni przed nim zaczęłam de-korować swój dom i szukać od-powiedniego stroju, by wybrać sięze znajomymi na przyjęcie. Moimprzebraniem była wampirzycao mętnych oczach w poszarpa-nym stroju ze sztuczną krwią nakoszuli. Tworzenie tego stroju da-wało mi wiele radości. Wreszcienadszedł dzień długo oczekiwanejprzeze mnie imprezy. Niestety,jak się okazało, moi przyjacielezrezygnowali na kilka godzinprzed, ponieważ musieli pilniewyjechać. W taki więc sposób by-łam zmuszona do obchodzeniaHalloween sama.

Wieczór nie zapowiadał sięwcale ciekawie. Z przymusu po-szłam na zbieranie cukierków posąsiedztwie. Ludzie byli niecozdziwieni moją samotnością. Mi-mo to w każdym domu przyjmo-wano mnie serdeczniei dziękowano za podtrzymywanietradycji. Te odwiedziny sprawiłymi radość, ale byłam trochę za-wiedzona faktem, że robię to zu-pełnie sama. Już okołodwudziestej pierwszej wróciłamdo domu. Trochę zmęczona rzuci-łam się na kanapę, myśląc co jazrobię z taką ilością cukierków.Szczęśliwie mam dwóch bratan-ków, którzy pochłaniają słodyczew każdej ilości, a i ja sama jestemniezłym łakomczuchem. Po ob-myśleniu cukierkowej strategiichwyciłam do ręki pilota i odpali-łam telewizor. Akurat trafiłam najakiś horror i pomyślałam: „dla-czego nie?”, skoro dzisiaj Hallo-ween. Zaciekawiona obejrzałamgo do samego końca bez mrugnię-

cia okiem. Scenariusz filmu opo-wiadał o psychopacie, któryprześladował grupkę nastolat-ków. Mimo tego, że fabuła byładla mnie interesująca pomyśla-łam, że to dobrze, że był to tylkofilm. Jakbym miała jeszcze małowrażeń, postanowiłam sprawdzićna Facebooku, kto obchodził dzi-siejsze święto. Wiadomo, na Fa-cebooku jest wszystko.Przechodząc z salonu do kuchnipo telefon, usłyszałam dziwnekroki i ni stąd, ni zowąd rozległosię pukanie w szybę. Podskoczy-łam, zaraz przyszedł mi na myślmorderca z obejrzanego przedchwilą filmu. Jednak przywoła-łam się do porządku, stwierdza-jąc, że to wyobraźnia płata mi

figla. Ale ponownie usłyszałampukanie, tym razem do drzwi.Oniemiałam i automatycznieotworzyłam. Strach mieszał misię z ciekawością. Usłyszałamśmiechy i głośnie "cukierek albopsikus".

To moi przyjaciele staliw drzwiach i nie mogli się nadzi-wić mojej przerażonej minie.Resztę wieczoru spędziliśmy naobżeraniu się moimi cukierkowy-mi zdobyczami i opowiadaniustrasznych historii. To tak, abyuczcić Halloween, bo na co dzieńnie lubimy takich koszmarnychopowiadań.

Weronika Zachura, kl. IIa

43 KĄCIK LITERACKI JEDYNKA 3/11 /2017

PSIKUS PRZYJACIÓŁ

Człowiek, który ma odwagę wziąć odpowiedzialność za samego siebie, na ogół szybciej

się starzeje niż ten, który tę odpowiedzialność przerzuca na otoczenie.

Antoni Kępiński

Myśli miesiąca:

Aula studencka. Trwa wykład, aza oknem robotnicy kładąocieplenie i co chwilkę zaglądająprzez okno na aulę. Naglewykładowca nie wytrzymał:- Co oni tak tu zerkają???- A, bo to studenci zaoczni - padaodpowiedź z sali.

Koniec roku szkolnego. Synekprzychodzi ze szkoły.- Tato, ty to masz szczęście dopieniędzy.- Dlaczego?- Nie musisz kupować książek naprzyszły rok - zostaję w tej samejklasie.

Pani mówi do Jasia:- Jasiu, powiedz mi, jakiezwierzątko bardzo lubisz.- Jasiu na to: dzwiedź- Pani mówi do Jasia: Jasiu, niedzwiedź tylko niedźwiedźA Jasiu się odzywa:- Jak niedzwiedź, to nie znam.. .

Przed egzaminem student pyta

studenta:

- Powtarzałeś coś?

- Ta.

- A co?

- Będzie dobrze, będzie dobrze!

Co mówi kabel do kabla?

- Bądźmy w kontakcie!

- Jak brzmiały ostatnie słowatwojego pana od biologii?- Znam ten gatunek węża.- Spokojnie, nie jest jadowity.

- Ile zna pan języków?- Trzy.- Jakie?- Rosyjski, angielski i francuski.- Proszę powiedzieć coś po an-gielsku.- Gutten tag.- Ale to jest po niemiecku.- A, to cztery.

- Tato, mój nauczyciel polskiegopochwalił mnie dzisiaj .- Naprawdę? Co powiedział?- Powiedział, że piszę jak lekarzz 30 - letnią praktyką.

KAWAŁ ŻARTU

44 ROZMAITOŚCI

JEDYNKAPismo Dzieci i Młodzieży SP nr 1 w Zawoi CentrumRedaktorki naczelne: Aleksandra Iciek, Alicja Pająk, Marta Pająk, Julia Pietrusa.Zespół redakcyjny: uczniowie szkoły podstawowej, gimnazjum oraz nauczyciele.Opiekun: mgr Katarzyna Wilczyńska.Adres redakcji : SP nr 1 w Zawoi Centrum, 34-222 Zawoja 2000, e-mail [email protected]ład komputerowy: mgr Katarzyna Wilczyńska,Zdjęcia: arch. ZS Centrum, ogólnodostępne zasoby internetowe

JEDYNKA 3/11 /2017