121

PRAWA - hfhrpol.waw.pl · Opracowanie graficzne ... by zdrowia do omawianych zagadnień oraz rolę lekarzy w ograniczeniu ... Nie wolno zapomnieć o tym, że prawa kobiet są prawami

  • Upload
    vantu

  • View
    215

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

PRAWA REPRODUKCYJNE W POLSCEskutki ustawy antyaborcyjnej

RRAAPPOORRTT WWRRZZEESSIIEEŃŃ 22000077

Praca zbiorowa pod redakcją Wandy Nowickiej

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

Federacja uzyskała Specjalny StatusKonsultacyjny przy Radzie

Ekonomiczno-Społecznej ONZ

PPrraawwaa rreepprroodduukkccyyjjnnee ww PPoollsscceeSkutki ustawy antyaborcyjnejRaport: wrzesień 2007

Praca zbiorowa pod redakcją Wandy Nowickiej

Wydanie publikacji było możliwe dzięki wsparciu finansowemu Komisji Europejskiej. Za treść publikacji odpowiada wyłącznie wydawca.

ISBN 978-83-88568-22-0

WWyyddaawwccaa:: Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodzinyul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa, tel/fax 022 635 93 95, 022 887 81 40e-mail: [email protected], www.federa.org.pl CCooppyyrriigghhtt 22000077 Federacja na rzecz Kobiet i Planowania RodzinyOOpprraaccoowwaanniiee ggrraaffiicczznnee:: Agnieszka KraskaZZddjjęęcciiaa nnaa ookkłłaaddccee:: Agnieszka Kraska, Joanna ErbelDDrruukk:: Zakład Poligraficzny J. Kink

Art. 30. Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źród-ło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna,a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Art. 47. Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego,rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoimżyciu osobistym.

KONSTYTUCJA RP

Wstęp ..........................................................................................................7Wanda Nowicka

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych .............9Eleonora Zielińska

Ustawa antyaborcyjna w Polsce. Stan prawny i rzeczywisty .............................19Wanda Nowicka

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w Polsce ........................................................54Adam Bodnar

Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i położnikami .........78Anna Domaradzka

Debata nad zmianą konstytucji – analiza opinii ekspertów dla nadzwyczajnej komisji sejmowej .............................................................97Eleonora Zielińska

Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce ..................................................................109

O Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny .......................................115

5

Spis treści

Niniejszy raport z przeprowadzonego monitoringu przestrzegania praw reprodukcyjnychw Polsce powstał w ramach projektu realizowanego przez Federację na rzecz Kobiet iPlanowania Rodziny, sfinansowanego przez Komisję Europejską, pt. Proactive monito-ring of women's reproductive rights as a part of human rights in Poland. Raport w spo-sób kompleksowy przedstawia stan przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce.Omówione w nim zostały kwestie prawne, na szczególną uwagę zasługują analiza pol-skich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych (E. Zielińska) oraz przeglądspraw sądowych toczonych w kraju i przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, adotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w Polsce (A. Bodnar).Raport przedstawia rzeczywiste skutki obecnego prawa i polityki społecznej w kwestiiusuwania ciąży, planowania rodziny i edukacji seksualnej (W. Nowicka). Podejście służ-by zdrowia do omawianych zagadnień oraz rolę lekarzy w ograniczeniu dostępnościświadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego prezentują wyniki badania jakościowego(A. Domaradzka). Ponadto, raport publikuje wskazówki ze strony instytucji międzynaro-dowych pod adresem Polski, mające na celu poprawę stanu przestrzegania praw czło-wieka w kwestiach związanych z rozrodczością.

Różne perspektywy badawcze – socjologiczna, praktyka prawna, badania empiryczne orazanaliza dostępnych źródeł rządowych, policyjnych i medycznych – przedstawiają bardzospójny, choć niezwykle ponury, obraz wielostronnych i systemowych naruszeń praw kobiet.Już sama ustawa, wyjątkowo restrykcyjna jak na warunki europejskie, zasadniczo ograniczaprawa kobiet do życia, zdrowia, godności, samostanowienia, autonomii i prywatności.Tymczasem w praktyce ustawa jest realizowana w sposób jeszcze bardziej restrykcyjny,przyczyniła się do stworzenia klimatu politycznego i społecznego niechętnego prawomkobiet w sferze rozrodczości, co doprowadziło do niemal całkowitego zakazu aborcji.

Instytucje publiczne, których przedstawiciele mają pełną świadomość naruszeń prawczłowieka w tym zakresie, wykazują trudno zrozumiałą konsekwencję w ignorowaniuproblemów społecznych, w tym różnych patologii spowodowanych represyjnym i krymi-nogennym prawem. Jednocześnie nie wywiązują się z międzynarodowych zobowiązańPolski wynikających z ratyfikowanych przez rząd konwencji praw człowieka, na co od latzwracają uwagę instytucje międzynarodowe powołane do monitorowania przestrzega-nia praw człowieka. Co więcej, kreowana przez fundamentalistycznych politykówatmosfera niechętna prawom kobiet stworzyła warunki do podejmowania

Wstęp

Wanda Nowicka

nowych inicjatyw prawnych, których celem jest dalsze zaostrzenie przepisów abor-cyjnych. Jaskrawym przykładem jest podjęta ostatnio przez LPR próba wprowadzenia dokonstytucji zapisu o ochronie życia od momentu poczęcia. Projekt LPR-u omal niedoprowadził do całkowitego zakazu przerywania ciąży w polskim systemie prawnym(tekst nt. debaty konstytucyjnej E. Zielińskiej). Choć inicjatywa ta została odrzucona(zabrakło niebezpiecznie małej ilości głosów), już słychać zapowiedzi kolejnych.

Debata, która towarzyszyła projektowi LPR-u, wykazała rosnące przyzwolenie, szczegól-nie w eksperckich środowiskach prawniczym i medycznym, na znaczne obniżenie stan-dardu ochrony praw kobiet. W szczególności prawo kobiet w ciąży do zdrowia jest po-ważnie zagrożone, co widać doskonale na przykładzie sprawy Alicji Tysiąc. Przez opinio-twórczą część grona prawniczego, kobieta w ciąży sprowadzona jest do koniecznego„środowiska rozwoju dziecka“, której „komfort psychiczny (…) w okresie ciąży i urodze-nia dziecka, nie ma na tyle istotnego charakteru, by uzasadniać dopuszczalność pozba-wienia życia dziecka poczętego“. Z kolei, zdaniem ekspertów medycyny „sytuacja kobie-ty, która dowiaduje się, że płód ma nieuleczalną wadę jest tak traumatyczna, że czasemlepiej, żeby pacjentka uzyskała tę wiedzę dopiero po rozwiązaniu“ (A. Domaradzka). Wy-powiedzi te nie tylko świadczą o całkowitej instrumentalizacji kobiety i o sprowadzeniu jejwyłącznie do funkcji rozrodczych, ale dowodzą również braku elementarnej wrażliwościna trudne sytuacje, jakie nierzadko wiążą się z ciążą. Dramat kobiety, noszącej w sobiepłód z poważną wadą genetyczną został sprowadzony przez prawnika do „braku komfor-tu“, zaś lekarz, teoretycznie rozumiejąc, jak może to być trudne doświadczenie dla kobie-ty, jedyne, co ma do zaproponowania to tyle, aby donosiła ona ciążę do końca.

Mimo iż świadomość społeczna co do negatywnych skutków restrykcyjnej ustawy jest bar-dzo duża, akceptacja dla prawa kobiet do samostanowienia jest coraz mniejsza. Rośniehipokryzja wobec kwestii aborcji – z jednej strony, rozwijające się podziemie i corazpowszechniejsze stosowanie tabletek wczesnoporonnych, do załatwienia których nie trze-ba nawet wychodzić z domu, wystarczy mieć komputer z dostępem do Internetu. Z dru-giej strony – całkowity zakaz i pseudo-moralne postawy coraz większych grup decyden-tów, dla których moralność sprowadza się głównie do tzw. ochrony życia, pod warun-kiem, że jest to życie poczęte. Krzywda kobiet zmuszanych do heroizmu wbrew swojejwoli, tj. rodzenia w każdej sytuacji, dla większości nie kłóci się z moralnością.

Pomimo powszechnej znieczulicy wobec kobiet, dla których ciąża jest problemem, a także ros-nącego fanatyzmu religijnego oraz renesansu tzw. tradycyjnych wartości, zgodnie z którymigłówną rolą kobiety jest macierzyństwo, które mogą w najbliższym czasie doprowadzić do dal-szego zaostrzenia ustawy, pragniemy wierzyć, że niniejszy raport w jakimś, choćby nawet nie-wielkim stopniu, zahamuje te negatywne tendencje. Kobiety w Polsce powinny jak najszybciejodzyskać swoje prawo do samostanowienia we wszystkich kwestiach związanych z seksualnoś-cią i rozrodczością. Nie wolno zapomnieć o tym, że prawa kobiet są prawami człowieka.

8

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

11.. W polskim języku prawnym nie występuje pojęcie „prawa reprodukcyjne“ rozumianejako prawo do ochrony zdrowia reprodukcyjnego oraz samostanowienia w sprawachreprodukcji. Niemniej jednak jego desygnaty m.in. w postaci prawa do planowania ro-dziny, do badań prenatalnych, do przerwania ciąży, czy też uprawnień związanych z cią-żą i macierzyństwem są przedmiotem regulacji w różnych dziedzinach prawa.

22.. Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.1 w przepisie art. 18 stanowi, że „(…) macie-rzyństwo i rodzicielstwo znajdują się po ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej“. Prze-pis art. 47 gwarantuje każdemu prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinne-go (…) oraz decydowania o swoim życiu osobistym. Przepis art. 68 zapewnia każdemuprawo do ochrony zdrowia, a ponadto zobowiązuje władze publiczne do zapewnieniaszczególnej opieki zdrowotnej m.in. kobietom ciężarnym. Przepis art. 54 gwarantuje każ-demu wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania infor-macji. Nikt przy tym nie kwestionuje, że np. prawo do ochrony zdrowia obejmuje równieżochronę zdrowia reprodukcyjnego, prawo do prywatności obejmuje co najmniej prawodo decydowania o poczęciu dziecka, zaś prawo do pozyskiwania informacji dotyczy teżinformacji na temat środków planowania rodziny. Niemniej jednak dotychczasoweorzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego świadczy o wąskim rozumieniu wymienionychuprawnień, gdy odnoszą się one do sfery reprodukcji człowieka, zwłaszcza w zakresie, wjakim są wyłącznym atrybutem kobiet, co powoduje, że w przypadku rozstrzygania ichewentualnych kolizji np. z prawem do życia płodu, priorytet ochrony przyznaje się z regułytemu ostatniemu. Oznacza to, że konstytucyjne gwarancje w sferze praw reprodukcyjnychw dużej mierze pozostają czystą deklaracją, a możliwości dochodzenia na ich podstawieprzez jednostkę swych praw są iluzoryczne.

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnych

Eleonora Zielińska

EElleeoonnoorraa ZZiieelliińńsskkaa jest profesorem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się

w prawie karnym, medycznym oraz problematyce równego trakto-wania kobiet i mężczyzn oraz niedyskryminacji ze względu na płeć.

Kieruje Studencką Poradnią Prawną (Klinika Prawa).

1 Dz. U. 1997, nr. 78, poz. 483.

33.. Zasadnicze znaczenie dla ochrony praw reprodukcyjnych ma ustawa z dnia 7 stycznia1993 r. o planowaniu rodziny, o ochronie płodu i warunkach dopuszczalności przerywa-nia ciąży2. Ustawa ta odnosi się do kilku kwestii związanych z prawami reprodukcyjnymi,nakładając na władze publiczne szereg obowiązków w tym zakresie, z którymi powinny byćskorelowane uprawnienia wymienionych w niej osób. I tak ustawa zobowiązuje organyadministracji rządowej i samorządu terytorialnego do zapewnienia kobietom w ciąży opie-ki medycznej, socjalnej, prawnej, wskazując w szczególności, w czym ta opieka ma sięprzejawiać 3(art. 2 ust. 1). Zobowiązuje w/w organy do zapewnienia obywatelom swo-bodnego dostępu do „metod i środków służących dla świadomej prokreacji“ ( art. 2 ust.2). Warto dodać, że aczkolwiek ani w ustawie, ani w aktach wykonawczych nie sprecy-zowano, co należy rozumieć pod pojęciem „środków służących do świadomej prokreacji“,niemniej wśród prawników dominuje stanowisko, że obowiązek ten dotyczy wszystkichzarejestrowanych w Polsce środków antykoncepcyjnych, włączając w to środki wewnątrz-maciczne i antykoncepcję doraźną (np. Postinor). Należy zaznaczyć, że fakt nie objęciahormonalnych środków antykoncepcyjnych, chociażby częściową refundacją4 ekonomi-czną powoduje niedostępność tych środków, a w konsekwencji przekreślenie dla wielukobiet możliwości faktycznej realizacji zagwarantowanych przez ustawę uprawnień.

Ustawa nie reguluje kwestii zgody na poradę antykoncepcyjną i ewentualne przepisa-nie środków hormonalnych, dostępnych na receptę w przypadku osoby małoletniej(zawarte w tej ustawie szczególne przepisy dot. zgody takiej osoby, dotyczą tylko za-biegu przerwania ciąży – o czym poniżej). Obowiązują więc w tym zakresie ogólne za-sady odnoszące się do zgody niepełnoletniego pacjenta na badanie lub inne świad-czenie zdrowotne zawarte w ustawie o zawodzie lekarza z dnia 5 grudnia 1996 r.5

Wynika z nich, że jeżeli pacjent jest małoletni lub niezdolny do świadomego wyrażeniazgody, wymagana jest zgoda jego przedstawiciela ustawowego (najczęściej są nim ro-dzice), a gdy pacjent nie ma przedstawiciela ustawowego lub porozumienie się z nimjest niemożliwe – zgoda sądu opiekuńczego (art. 32 ust.2 – tzw. zgoda zastępcza).Opiekun faktyczny (czyli osoba sprawująca stałą pieczę nad małoletnim) może wyra-zić zgodę tylko na badanie; na dalsze świadczenia medyczne potrzebna jest już jednakzgoda sądu opiekuńczego (art. 32 ust.3 i ust.8). W przypadku gdy pacjent ukończył16 lat wymagana jest także jego zgoda (tzw. zgoda równoległa)6. Odstępstwo od tychzasad jest dopuszczalne tylko w przypadkach, gdy pacjent wymaga niezwłocznej po-mocy lekarskiej, tzn. zwłoka spowodowana postępowaniem w sprawie uzyskania zgodygroziłaby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub

2 Dz, U, 1993, nr.17, poz.78 z późniejszymi zmianami (dalej: ustawa). 3 Wymienia się tu opiekę prenatalną nad płodem oraz opiekę medyczną nad kobietą w ciąży, pomoc materialną i opiekę nadkobietami ciąży znajdującymi się w trudnych warunkach materialnych na zasadach określonych w ustawie o pomocy społecznej,dostęp do szczególnych informacji na temat dotyczących instytucji i organizacji pomagających w rozwiązywaniu problemówpsychologicznych i społecznych, a także zajmujących się sprawami przysposobienia.4 Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych Dz. U. dz. U. 2004, nr 210, poz. 21 35 z późniejszymi zmianami5 Tekst jednolity :Dz.U. 2002 , nr. 21, poz. 204 z późniejszymi zmianami (dalej: ustawa o zawodzie lekarza). 6 Jeżeli pacjent, który ukończył 16 lat , osoba ubezwłasnowolniona albo pacjent chory psychicznie lub upośledzony umysłowo,ale dysponujący dostatecznym rozpoznaniem sprzeciwia się czynnościom medycznym, poza zgodą przedstawiciela ustawowegolub opiekuna faktycznego albo w przypadku niewyrażenia przez nich zgody wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego (art. 32ust. 6 ustawy o zawodzie lekarza).10

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

ciężkiego rozstroju zdrowia. (art. 33 i 34 ust.7 ustawy o zawodzie lekarza). W takichjednak przypadkach lekarz ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić post factum przed-stawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego lub sąd opiekuńczy o wykonanych czyn-nościach. Przedstawiona regulacja prawna nasuwa wiele wątpliwości wśród lekarzy iprawników. Często się bowiem zdarza, że niepełnoletnia dziewczyna nie chce, żeby jejrodzice dowiedzieli się o tym, że rozpoczęła już współżycie seksualne, a równocześniepragnie ustrzec się ciąży, co również w ocenie lekarza ginekologa, do którego przyszłajako pacjentka, leży w jej dobrze rozumianym interesie. Lekarze mają wątpliwości, czyw takiej sytuacji, mogą udzielić jej świadczenia zdrowotnego np. w postaci porady an-tykoncepcyjnej bez zgody rodziców albo bez zgody sądu. Wykładnia językowa i logi-czna przedstawionych przepisów powinna prowadzić do udzielenia odpowiedzi nega-tywnej na to pytanie. Niemniej w odwołaniu się do ogólnych zasad, którymi powinienkierować się lekarz wykonujący swój zawód oraz standardów międzynarodowych wią-żących Rzeczpospolitą Polską, można wywieść prawo lekarza do pominięcia wymogówustawy, zwłaszcza gdy zwłoka w udzieleniu porady mogłaby prowadzić do wystąpienianegatywnych skutków. Co do zasad ogólnych, wypada w tym miejscu przywołać prze-pis art. 2 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który stanowi, że „Największym nakazem etycznymdla lekarza jest dobro chorego – salus suprema lex esto“. Co do standardów między-narodowych, to relewantny jest tu przepis art. 16 Konwencji o Prawach Dziecka, wmyśl którego dziecko ma prawo do ochrony prawnej przeciwko m.in. arbitralnej inge-rencji w sferę jego życia prywatnego, a także przepis art. 24 ust. 2f tejże Konwencji do-tyczący ochrony zdrowia małoletnich, z którego m.in. wynika prawo dziecka do „edu-kacji i usług w zakresie planowania rodziny“7. Warto dodać, że w komentarzu ogól-nym Komitetu Praw Dziecka na temat zdrowia małoletnich8 wyraźnie zaznacza się, żewspomniany przepis art. 16 w kontekście zdrowia powinien być interpretowany jakozobowiązujący „państwa strony Konwencji do przestrzegania ściśle prawa do prywa-tności i poufności w zakresie poradnictwa w sprawach zdrowotnych. Równocześniestwierdza się tam, że „dostarczyciele świadczeń zdrowotnych, uwzględniając podsta-wowe zasady Konwencji, mają obowiązek zachowania w poufności informacji dotyczą-cych małoletnich, które mogą być ujawnione tylko za ich zgodą, na analogicznych za-sadach jak uchylenie tajemnicy zawodowej w przypadku dorosłych. Małoletni zdolnido samodzielnego uzyskania porady (tzn. zrozumienia jej sensu bez udziału rodzicówlub innych osób) mają prawo do prywatności i mogą żądać zachowania w poufnościudzielonych im świadczeń, włączając w to leczenie (pkt. 13 Komentarza). Warto do-dać, że Komitet w kontekście kwestii informowania, poradnictwa i świadczeń zdrowo-tnych, stojąc na stanowisku, że wczesne małżeństwa i ciąże małoletnich są istotnymczynnikiem powodującym ich problemy zdrowotne, zobowiązuje państwa strony do za-pewnienia małoletnim dostępu do informacji w zakresie seksualności i reprodukcji,włączając w to informację na temat planowania rodziny, metod i środków antykoncep-cyjnych, niebezpieczeństw związanych z wczesną ciążą, zapobiegania HIV/AIDS i in-

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnychEleonora Ziel ińska

7 http://www.unhchr.ch/tbs/doc.nsf/898586b1dc7b4043c1256a450044f331/504f2a64b22940d4c1256e1c0042dd4a/$FILE/G0342724.pdf . 8 Por. Komentarz ogólny do Konwencji Praw Dziecka. Adolescent health and development in the context of the Convention onthe Rights of the Child, 01/07/2003. CRC/GC/2003/4. (General Comments). 11

nych chorób przenoszonych drogą płciową, i to niezależnie od stanu cywilnego osobymałoletniej oraz zgody rodziców lub opiekunów (pkt. 26-28). Równocześnie podkreślasię, że zawsze należy dać szansę małoletniemu do swobodnego wyrażenia jego poglą-du, który powinien być rozważony zgodnie z art. 12 Konwencji. Niemniej jednak, jeśli„osoba małoletnia jest wystarczająco dojrzała, by działać z rozeznaniem, należy odniej bezpośrednio uzyskać świadomą zgodę (informed consent), informując przy tymrodziców, jeżeli leży to „w dobrze rozumianym interesie dziecka“ (art. 3, pkt. 32 Ko-mentarza). Należy podkreślić, że ten jednoznaczny komentarz do w/w przepisów Kon-wencji Praw Dziecka daje podstawę do uznania, że działanie lekarza bez informowa-nia lub uzyskiwania zgody rodziców powinno być uznane za prawne zawsze w sytuacji,gdy spełnione zostaną w/w warunki, a w szczególności gdy zachowanie poufności leżyw „dobrze rozumianym interesie dziecka“. Pogląd ten znajduje uzasadnienie w art. 91Konstytucji, z którego m.in. wynika, że ratyfikowana przez Rzeczpospolitą Polską umo-wa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, stanowi część krajowegoporządku prawnego i ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się po-godzić z umową. Twierdzeniu temu nie powinny stać na przeszkodzie deklaracje zgło-szone przy ratyfikacji Konwencji Praw Dziecka m.in. do jej art. 16 i 24 ust.2f9. Wpierwszym bowiem przypadku powinny być one ignorowane, gdy pozostają w sprze-czności z celem Konwencji. W drugim zaś przypadku trudno uznać, aby poradnictwoantykoncepcyjne było sprzeczne z zasadami moralności.

Ustawa zobowiązuje ponadto w/w organy do zapewnienia swobodnego dostępu „doinformacji i badań prenatalnych, szczególnie wtedy gdy istnieje podwyższone ryzykobądź podejrzenie wystąpienia wady genetycznej lub rozwojowej płodu lub nieuleczalnejchoroby zagrażającej życiu płodu“ (art. 2 ust. 2a). Nakłada też na szkoły obowiązekudzielenia uczennicy w ciąży „urlopu oraz innej pomocy niezbędnej do ukończeniaprzez nią edukacji, w miarę możliwości nie powodując opóźnień w zaliczeniu przedmio-tów (art. 2 ust.3)10. Nakazuje wprowadzenie do programów nauczania szkolnego wie-dzy o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzi-cielstwa, o wartości rodziny, życia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świa-domej prokreacji (art. 4). Realizację tego wymogu ma gwarantować zawarcie tych treś-ci w podstawie programowej.

Ustawa określa ponadto warunki dopuszczalności przerywania ciąży. Stanowiąc przedewszystkim, że może być ono dokonane wyłącznie za zgodą kobiety, przez lekarza (spec-jalistę w zakresie położnictwa i ginekologii) w następujących trzech przypadkach:

11.. Gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,

9 Treść tych deklaracji jest następująca: Rzeczpospolita Polska uważa, że wykonania przez dziecko jego praw określonych w kon-wencji, w szczególności praw określonych w artykułach od 12 do 16, dokonuje się z poszanowaniem władzy rodzicielskiej, zgod-nie z polskimi zwyczajami i tradycjami dotyczącymi miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną. W odniesieniu do artykułu 24 us-tęp 2 litera f) konwencji Rzeczpospolita Polska uważa, że poradnictwo dla rodziców oraz wychowanie w zakresie planowania ro-dziny powinno pozostawać w zgodzie z zasadami moralności.10 w sytuacji gdy ciąża, poród lub połóg powoduje niemożliwość zaliczenia w terminie egzaminów ważnych dla ciągłości nauki, szkołazobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu dogodnego dla kobiety, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy. 12

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

22.. Badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodo-bieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej chorobyzagrażającej jego życiu,

33.. Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa (art. 41 ust.1).

Ustawa zastrzega, że w dwóch pierwszych przypadkach zabieg przerwania ciąży musibyć przeprowadzony w szpitalu (art. 4a ust.3).

Równocześnie ustawa wprowadza czasowe ograniczenia dopuszczalności przerwania ciążywe wszystkich przypadkach, z wyjątkiem wskazań medycznych (pkt.1). W przypadku tzw.wskazań prawnych (pkt. 3) przerwanie ciąży jest dopuszczalne, jeżeli od początku ciąży nieupłynęło więcej niż 12 tygodni, a w przypadku tzw. wskazań embriopatologicznych (pkt. 2)– do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do życia poza organizmem matki (art. 4a ust.2). Zastrzega też, że wystąpienie wskazań medycznych lub embriopatologicznych stwierdzalekarz inny niż dokonujący przerwania ciąży, chyba że ciąża zagraża bezpośrednio życiukobiety. Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 22 styczna 199711

doprecyzowuje, że wystąpienie okoliczności wskazujących, że ciąża stanowi zagrożenie dlażycia lub zdrowia kobiety ciężarnej, stwierdza lekarz posiadający tytuł specjalisty w zakresiemedycy właściwej ze względu na rodzaj choroby kobiety ciężarnej. Wystąpienie zaś wskazańembriopatologicznych stwierdza lekarz posiadający tytuł specjalisty, orzekający o wadziegenetycznej płodu na podstawie badań genetycznych lub lekarz posiadający tytuł specjali-sty w zakresie położnictwa i ginekologii, orzekający o wadzie rozwojowej płodu na pod-stawie obrazowych badań ultrasonograficznych wykonywanych u kobiety ciężarnej.

Jak już wspomniano, jednym z warunków dopuszczalności przerywania ciąży jest zgoda kobie-ty. W przypadku przerywania ciąży wymagana jest zgoda pisemna. W odróżnieniu od sytuacjigdy chodzi o poradę antykoncepcyjną, ustawa szczególnie reguluje kwestię zgody na zabieg wprzypadku, gdy chodzi o kobietę małoletnią lub niepełnosprawną umysłowo, wykazując przytym kilka istotnych różnic. Wprawdzie legalność zabiegu ustawa również uzależnia odzgody(pisemnej) jej przedstawiciela ustawowego, przy czym gdy przedstawiciele tej zgody niewyrażają, wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego. Niemniej zgoda równoległa jest wyma-gana już po ukończeniu przez osobę małoletnią 13 roku życia. Przed ukończeniem przez ma-łoletnią 13 roku życia, do przerwania ciąży wymagana jest zawsze zgoda sądu opiekuńczego,przy czym małoletnia ma prawo wyrażenia własnej opinii. W przypadku osoby ubezwłasno-wolnionej całkowicie wymagana jest także pisemna zgoda tej osoby, chyba że na wyrażeniezgody nie pozwala stan jej zdrowia psychicznego (art. 4a ust.4 ustawy). Przepisy ustawy nie po-dejmują problemu, kiedy lekarz może przerwać ciążę wyłącznie na podstawie żądania mało-letniej. Biorąc pod uwagę wąsko ujęte w prawie polskim przesłanki dopuszczalności przerywa-nia ciąży wydaje się, że zasady dopuszczalności odstąpienia od uzyskiwania zgody rodziców wy-rażone w przypadku poradnictwa antykoncepcyjnego mogą tu również mieć zastosowanie.

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnychEleonora Ziel ińska

11 W sprawie kwalifikacji zawodowych lekarzy uprawniających do dokonania przerwania ciąży oraz stwierdzenia, czy ciąża zagra-ża życiu lub zdrowiu kobiety lub wskazuje na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albonieuleczalnej choroby zagrażającej życiu .Dz. U. 1997 nr 9 poz. 49. 13

12 Orzeczenie TK z dnia 28 maja 1997 r. ( Sygn. Akt K 26/96). 13 Dz. U. 1997, nr 88, poz.553 z późniejszymi zmianami.

Należy podkreślić, że przesłanki dopuszczalności przerywania ciąży, zawarte w ustawie z1993 r., są ujęte bardzo restryktywnie, zarówno w porównaniu do stanu prawnego obo-wiązującego przed wejściem w życie tej ustawy, jak i w zestawieniu ze stanem prawnymobowiązującym w innych krajach (z krajów europejskich porównywalne tylko do Irlandii iMalty). Podjęta w 1996 r. próba dopuszczenia przerywania ciąży również z tzw. wskazańspołecznych zakończyła się niepowodzeniem. Zliberalizowana ustawa, po roku jej obo-wiązywania, została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z Konstytucją12.

44.. Bezprawne przerwanie ciąży podlega karom przewidzianym w kodeksie karnym zdnia 6 czerwca 1997 r.13. Ochronie praw reprodukcyjnych kobiety służy przede wszyst-kim kryminalizacja przerwania ciąży bez zgody kobiety. W myśl przepisu art. 153 k.k.karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 podlega ten, kto stosując przemocwobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciążę albo przemo-cą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do przerwaniaciąży. Kwalifikowany typ tego przestępstwa zagrożony karą od roku do lat 10 zachodzi,gdy sprawca dopuścił się w/w czynu po osiągnięciu przez „dziecko poczęte“ zdolnoś-ci do samodzielnego życia poza organizmem matki (art. 153 par.2). Kara od 2-ch do12 lat pozbawienia wolności grozi sprawcy, gdy następstwem któregoś z tych czynówbyła śmierć kobiety.

Sankcją karną, aczkolwiek łagodniejszą, obwarowane jest również przerwanie ciąży do-konane za zgodą kobiety, lecz z naruszeniem przepisów ustawy. Podmiotem tego prze-stępstwa nie może jednak być kobieta, u której doszło do przerwania ciąży.

Warto dodać, że kodeks karny penalizuje też umyślne uszkodzenie ciała „dzieckapoczętego“ lub spowodowanie rozstroju zdrowia zagrażającego jego życiu (art. 157a),stanowiąc równocześnie, że w takiej sytuacji „matka dziecka poczętego nie podlega ka-rze“. Odpowiedzialność karna jest również wyłączona, gdy do uszkodzenia ciała lubrozstroju zdrowia doszło w następstwie prowadzonych przez lekarza działań leczniczych,koniecznych dla uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety cię-żarnej albo dziecka poczętego. Przepis ten, który może być postrzegany jako zapewnia-jący pośrednio również ochronę praw reprodukcyjnych rodziców dziecka, dla niektórychlekarzy jest jednak hamulcem przed przeprowadzaniem bardziej inwazyjnych badańprenatalnych, przez co niejednokrotnie stanowi barierę przed korzystaniem z tych praw.

Należy na marginesie zwrócić też uwagę na przepis art. 192 k.k., który przewiduje karyza wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta. Przepis ten, powinien mieć więcrównież zastosowania do wszystkich zabiegów związanych ze zdrowiem reprodukcyj-nym. Fakt jednak, że w tym przepisie mówi się tylko o zabiegu leczniczym, co nasuwawątpliwości, czy dotyczy on również takich zabiegów, które nie mają charakteru leczni-czego (jak np. niedobrowolna sterylizacja).

14

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Warto przy tej okazji dodać, że na gruncie polskiego systemu prawa karnego kontro-wersje budzi dopuszczalność zabiegów sterylizacyjnych w sytuacji, gdy brak jest do ichprzeprowadzenia wskazań medycznych. Z przepisu art. 156 k.k. wynika, że pozbawie-nie człowieka m.in. zdolności płodzenia (w obecnym stanie wiedzy i techniki medycznejsterylizacja nadal nie daje gwarancji pełnej odwracalności, choć postęp w tym zakresiejest bardzo szybki) stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu w rozumieniu tego przepisu ipodlega karze od 1 roku do lat 10. Brak jest zgodności poglądów w doktrynie prawakarnego co do tego, czy zgoda na zabieg sterylizacji osoby zainteresowanej, spełniają-ca kryteria zgody świadomej i dobrowolnej, może być uznana za okoliczność wyłącza-jącą bezprawność tego czynu, czy też „zdolność płodzenia“ jest dobrem społecznym,które należy chronić również wbrew woli osoby będącej nosicielem tego dobra. Brakjasności prawnej w tej materii powoduje, że lekarze z obawy przed odpowiedzialnościąkarną odmawiają wykonywania takich zabiegów na życzenie pacjentów, naruszając tymsamym ich prawa reprodukcyjne w tym zakresie.

55.. W związku z tym, że dostarczycielami usług zdrowotnych w zakresie zdrowia reproduk-cyjnego są głównie lekarze, kluczowe znaczenie dla statusu praw reprodukcyjnych w sys-temie praw podstawowych oraz możliwości ich ochrony mają przepisy obowiązujące le-karzy, i to nie tylko te zawarte w ustawie o zawodzie lekarza, lecz przede wszystkim w Ko-deksie Etyki Lekarskiej (KEL)14. Szczególne znaczenie KEL w tym zakresie wynika z faktu,że lekarz naruszający zawarte w nim przepisy może być pociągnięty do odpowiedzialnoś-ci zawodowej przez sąd lekarski, stanowiący organ izb lekarskich (korporacji zawodowejlekarzy). Sąd ten zaś jest uprawniony m.in. do pozbawienia lekarza prawa wykonywaniazawodu na zawsze, to jest do zastosowania sankcji, której w zasadzie nie może wymierzyćsąd powszechny, nawet w przypadku popełnienia przez lekarza poważnego przestępst-wa15. Warto też dodać, że świadomość władz korporacyjnych tego, że obawa przed od-powiedzialnością zawodową może silnie oddziaływać na praktykę zawodową lekarzy,doprowadziła do sytuacji, że kiedy w Sejmie zaczęły przedłużać się prace nad ogranicze-niem dopuszczalności przerywania ciąży, które ostatecznie doprowadziły do przyjęciaprzez Sejm ustawy w 1993 r., to wyręczając opieszałego ustawodawcę właśnie do KELwprowadzono takie ograniczenia, zanim ta ustawa weszła w życie. Warto też dodać, żeTrybunał Konstytucyjny uchylił się od zbadania konstytucyjności takich praktyk, uznając,że KEL nie ma charakteru aktu normatywnego i jako taki nie podlega kontroli Trybuna-łu16. Obowiązujący Kodeks Etyki Lekarskiej, w odróżnieniu od pierwotnej wersji, nie od-nosi się wprost do kwestii przerywania ciąży, niemniej zawiera bardziej ogólne przepisyformułujące obowiązki lekarza w dziedzinie zdrowia prokreacyjnego. I tak przepis art. 38KEL uczula lekarza na potrzebę odnoszenia się do procesu przekazywania życia ludzkie-go z poczuciem szczególnej odpowiedzialności (ust.1). Zakazuje lekarzom uczestniczeniaw procedurach klonowania ludzi zarówno dla celów reprodukcyjnych jak i terapeuty-

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnychEleonora Ziel ińska

14 Tekst jednolity z dnia 2 stycznia 2004 r. zawierający zmiany uchwalone w dniu 20 września 2003 r. przez Nadzwyczajny CVIIIKrajowy Zjazd Lekarzy 15 Z wyjątkiem sytuacji gdy chodzi o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności popełnione wobec małolet-nich W takiej sytuacji nowela do kodeksu karnego z 2006 r. stworzyła możliwość orzeczenia dożywotnio zakazu wykonywaniazawodu wobec osób, winnych tego przestępstwa, w tym również lekarzy ( art. 41 par. 2a k.k.). 16 Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 października 1992, sygn. akt U I/92. 15

cznych (art. 39a). Ostrzega, że „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarzrównocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza sąstarania o zachowanie zdrowia i życia dziecka również przed urodzeniem“ (art. 39).Mankamentem tego przepisu jest to, że nie daje jasnego przekazu, że w razie konfliktumiędzy zdrowiem/życiem matki, a życiem płodu należy nadać priorytet ochronie dóbr ko-biety. Stwarza więc ryzyko, że w dążeniu do oszczędzania płodu, leczenie matki będziezbyt zachowawcze, co może prowadzić do tragicznych skutków. Równocześnie KEL zobo-wiązuje lekarza do udzielania zgodnych z wiedzą medyczną informacji dotyczących pro-cesów zapładniania oraz metod regulacji poczęć, uwzględniając ich skuteczność, me-chanizm działania i ryzyko (art. 38 ust.2). W KEL znajduje się też przepis odnoszący siędo badań prenatalnych, z którego wynika obowiązek lekarza do zapoznania pacjentówz wymogami współczesnej genetyki lekarskiej, a także diagnostyki i terapii przedurodze-niowej. Zastrzega się jednak równocześnie, że „przekazując powyższe informacje lekarzma obowiązek poinformować o ryzyku związanym z przeprowadzeniem badań przeduro-dzeniowych“ (art. 38 ust. 3). Warto dodać, że KEL gwarantuje lekarzowi zachowanieswobody działań zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem i współczesną wiedzą me-dyczną (art. 4). W szczególnie uzasadnionych przypadkach gwarantuje mu też prawo niepodjęcia lub odstąpienia od leczenia chorego, z wyjątkiem przypadków nie cierpiącychzwłoki. Równocześnie jednak zastrzega, że w takich przypadkach lekarz winien wskazaćchoremu inną możliwość uzyskania pomocy lekarskiej (art. 7).

Ustawa o zawodzie lekarza nie odnosi się bezpośrednio do żadnego aspektu praw re-produkcyjnych. Niemniej jednak zawiera jeden bardzo istotny przepis, który w praktyceczęsto przekreśla ochronę tych praw. Chodzi tu o tzw. klauzulę sumienia zawartą w art.39 tejże ustawy. Z treści jej wynika, że lekarz może powstrzymać się od wykonania świad-czeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, chyba że chodzi o sytuację, gdy zwło-ka w udzieleniu pomocy lekarskiej mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia,ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkachniecierpiących zwłoki. Równocześnie ustawa nakłada na lekarza korzystającego z klau-zuli sumienia obowiązek wskazania realnej możliwości uzyskania świadczenia u innegolekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz obowiązek uzasadnienia i odnoto-wania faktu odmowy w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na pod-stawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powia-domienia na piśmie przełożonego. Przepis ten daje podstawę lekarzowi nie tylko do od-mowy wykonania zabiegu przerwania ciąży w przypadku gdy jest on dozwolony, lecz na-wet odmowy wydania zaświadczenia stwierdzającego, że istnieją wymienione w ustawieprzesłanki dopuszczające dokonanie zabiegu. Niektórzy lekarze odwołując się do tegoprzepisu, odmawiają też wydania recept na pigułki antykoncepcyjne (dostępne jedyniena receptę), także w sytuacji, gdy brak jest u danej pacjentki przeciwwskazań zdrowot-nych do ich stosowania. Opierając się na wykładni systemowej przepisu art. 39 ustawyo zawodzie lekarza trudno uznać, że nie mają do tego prawa. Przepis ten mówi bowiem

16

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

o powstrzymaniu się od wykonania świadczenia zdrowotnego, a takie świadczenie wświetle art. 3 ustawy o zozach z dnia 30 sierpnia 1991 r17. jest rozumiane bardzo sze-roko. Uznaje się za nie zarówno działania związane z badaniem, poradą lekarską lub le-czeniem, jak i związane z orzekaniem i opiniowaniem o stanie zdrowia. Przy takim rozu-mieniu świadczenia zdrowotnego trudno uznać, by odmowa, z powołaniem na podst.Art. 39 ustawy o zawodzie lekarza, wydania zaświadczenia o stanie zdrowia uniemożli-wiającym bezpieczne dla matki donoszenie ciąży, była niedopuszczalna. Aczkolwiekpowstają wątpliwości, czy prawo do powstrzymania się od „wykonania“ świadczeniazdrowotnego w rozumieniu tego przepisu, nie powinno odnosić się tylko do lekarza wy-konującego zabieg przerwania ciąży, zwłaszcza, że w KEL prawo odmowy jest rozumianebardzo wąsko, gdyż dotyczy tylko leczenia. Można natomiast kwestionować dopuszczal-ność odmowy wystawienia recepty na pigułkę hormonalną podyktowanej wyłącznie uwa-runkowanymi religijnie obiekcjami sumienia lekarza wobec sztucznej antykoncepcji. Sa-mo wystawienie recepty na taki środek nie jest bowiem z pewnością „wykonaniem świad-czenia zdrowotnego“ w rozumieniu omawianego przepisu.

Warto dodać, że podobnie ujęta klauzula sumienia zawarta jest w art. 23 ustawy z dnia5 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki i położnej18. Z przepisu tego wynika, że pielęg-niarka, położna może powstrzymać się, po uprzednim powiadomieniu na piśmie przeło-żonego, od wykonania świadczenia zdrowotnego niezgodnego z jej sumieniem, z zas-trzeżeniem art. 19 (tzn. w przypadku w przypadku niebezpieczeństwa utraty życia, poważ-nego uszczerbku na zdrowiu pacjenta). Powstają wątpliwości, czy samo współdziałanie wwykonaniu świadczenia zdrowotnego przez lekarza uprawnia pielęgniarkę lub położnądo odwołania się do tej klauzuli. Klauzuli sumienia nie przewiduje natomiast ani obowią-zujące prawo farmaceutyczne ani ostatni projekt ustawy o zawodzie farmaceuty19, którypozwala wprawdzie farmaceucie na odmowę wydania produktu leczniczego, ale jedyniew sytuacji, gdy jego wydanie może zagrozić życiu lub zdrowiu pacjenta (art. 28). Obo-wiązuje również Kodeks Etyki Farmaceuty, który w art. 4 ust. 2 stanowi, że „jeżeli z uwagina swoje przekonania farmaceuta nie może wykonać pewnych czynności w aptece, zo-bowiązany jest wskazać farmaceutę, który podejmie się wykonania tych czynności.“

Kończąc rozważanie odnoszące się do tej kwestii, trzeba z naciskiem podkreślić, że sumie-nie jest kategorią indywidualną i w związku z tym decyzja w tym przedmiocie zawsze macharakter indywidualny i to w podwójnym znaczeniu. Za niedopuszczalną z punktu widzeniaprawnego należy uznać generalną odmowę przez całe szpitale wykonywania np. zabiegówprzerwania ciąży lub podejmowania przez ordynatora oddziału ginekologiczno-położnicze-go takiej decyzji w imieniu pracowników. Jakakolwiek odmowa wymaga ponadto indywidu-alnego podejścia w związku z warunkiem, że nie może mieć ona miejsca w przypadku nie-bezpieczeństwa utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta. Uchylenie sięwięc przez lekarza od wykonania zabiegu poprzedzone więc być musi każdorazowo zbada-

Przegląd polskich regulacji prawnych w zakresie praw reprodukcyjnychEleonora Ziel ińska

17 Dz. U. 1991, nr, 91, poz. 408 z późniejszymi zmianami.18 Tekst jednolity: Dz. U. 2001 Nr 57, poz. 602 z późniejszymi zmianami.19 W maju 2007 będący w uzgodnieniach resortowych.www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=q491&ms=382&ml=pl&mi=382&mx=0&mt=&my=131&ma=08464 - 22k 17

niem pacjentki pod kątem, czy taka sytuacja nie występuje, a także odnotowane w doku-mentacji lekarskiej. Zwrócić też należy uwagę, że ustawowy nałożony na każdego lekarzakorzystającego z klauzuli sumienia, obowiązek poinformowania pacjentki o realnych moż-liwościach uzyskania świadczenia zdrowotnego w innym miejscu, rodzi równocześnie, postronie organów odpowiedzialnych za realizację ustawy, obowiązek zapewnienia kobietomrealnych możliwości uzyskania świadczeń zdrowotnych gwarantowanych im przez ustawę.

66.. Należy zaznaczyć, że polski system prawny nie zawiera przepisów odnoszących siędo tzw. wspomaganego rozrodu. Brak regulacji ma tę zaletę, że w zasadzie brak jestbarier prawnych do wykonywania tego typu zabiegów, a można sądzić, że gdyby takieregulacje wprowadzono, to byłyby one bardzo restryktywne. Lekarze zaś, wykonujący ta-kie zabiegi, znają standardy międzynarodowe i wydaje się, że przestrzegają ich w prak-tyce (na co wskazuje brak prowadzonych postępowań w przedmiocie odpowiedzialnościzawodowej). Brak regulacji ma tę wadę, że zabiegi z zakresu wspomaganej prokreacjinie podlegają refundacji ze środków publicznych.

77.. Warto dodać, że Rzeczpospolita Polska podpisała tzw. Konwencję Bioetyczną20 RadyEuropy, lecz jej dotychczas nie ratyfikowała. Oznacza to, że wprawdzie nie jest formal-nie związana przepisami tej Konwencji, lecz równocześnie poprzez fakt jej podpisania,zobowiązała się do niewprowadzania regulacji prawnych poniżej zawartych w niej stan-dardów minimalnych. Fakt ratyfikacji przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Czło-wieka skutkuje skargami do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, wtym również związanymi z prawami reprodukcyjnymi, z których jak dotychczas jedna za-kończyła się uznaniem racji skarżącej (sprawa A. Tysiąc).

20 Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Godności Istoty Ludzkiej wobec Zastosowań Biologii i Medycyny18

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Doświadczenia piętnastu lat obowiązywania ustawy antyaborcyjnej pozwalają ocenić, jakie skut-ki społeczne wywołała. Badania przeprowadzone na potrzeby niniejszego raportu wykazują, żewiększość wniosków wynikających z badań Federacji, opublikowanych w raporcie z 2000 r., jestnadal aktualna.1 Z przeprowadzonego monitoringu wypływają następujące konkluzje:

11)) Ustawa antyaborcyjna jest nieprzestrzegana. Nie zlikwidowała, ani nawet nie ograniczyłazjawiska usuwania ciąży. Ciąże są wciąż przerywane w tzw. podziemiu aborcyjnym. Z drugiejstrony, notorycznie łamane jest prawo kobiet do przerwania ciąży zgodnego z ustawą. 22)) Ustawa antyaborcyjna, choć nie osiągnęła swojego podstawowego celu tj. wyeliminowaniaaborcji z przyczyn społecznych, doprowadziła do bardzo poważnego ograniczenia dostępnościprzerywania ciąży także w warunkach przez nią dopuszczanych. W szpitalach publicznych praktycz-nie nie wykonuje się zabiegów przerywania ciąży. Część klientek podziemia aborcyjnego stanowiąkobiety mające prawo do legalnej aborcji, które z rozmaitych względów nie były w stanie go wyeg-zekwować. W porównaniu z poprzednimi badaniami Federacji, zjawisko to znacznie się nasiliło. 33)) Mianem podziemia aborcyjnego określane są zarówno niedozwolone prawnie zabiegi chirur-gicznego przerywania ciąży (dokonywane najczęściej przez lekarzy w swoich gabinetach prywat-nych, bądź w szpitalach), jak i sprzedaż tzw. tabletek wczesnoporonnych oferowanych przez różneosoby m.in. za pośrednictwem Internetu. 44)) Aborcje wykonywane nielegalnie są zjawiskiem powszechnym. Szacunki dotyczące skali tegozjawiska, opublikowane w poprzednim raporcie, pozostają bez zmian; liczba zabiegów w wielkimprzybliżeniu może wynosić od osiemdziesięciu tysięcy do stu kilkudziesięciu tysięcy aborcji rocznie.55)) Część kobiet w celu przerwania ciąży udaje się za granicę. Zjawisko to określane jestmianem turystyki aborcyjnej i ma charakter bardziej indywidualny niż zorganizowany. 66)) Wiedza w społeczeństwie, w tym również wśród pracownikówsłużby zdrowia, na temat warunków dopuszczalności przerywaniaciąży jest niewielka.

WWaannddaa NNoowwiicckkaa –– przewodnicząca Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Autorka wielu publikacji, w szczególnościraportów z zakresu praw człowieka, w tym praw reprodukcyjnych i praw kobiet, dla instytucji międzynarodowych.

1 Ustawa antyaborcyjna w Polsce. Funkcjonowanie, skutki społeczne, postawy i zachowania. red.Nowicka W., (wrzesień 2000), Federacja na rzecz Kobiet i Planowanie Rodziny, Warszawa.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce– stan prawny i rzeczywisty

Wanda Nowicka

77)) Z wieloletnich doświadczeń Federacji wynika, że ustawa antyaborcyjna przyczyniła siędo wielu ludzkich dramatów, spowodowała rozmaite problemy, zarówno zdrowotne, jaki życiowe wielu tysięcy kobiet w Polsce.

Największe zmiany, jakie obserwujemy w porównaniu z raportem z 2000 r., to coraz pow-szechniejsze stosowanie aborcji farmakologicznej jako metody przerywania ciąży oraz lawi-nowo rosnąca rola Internetu jako źródła informacji na temat możliwości usuwania ciąży.Internet pomaga kobietom uzyskać nie tylko informacje, ale także wymienić doświadczenia.

Rząd polski, kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego, poza działaniami represyjnymi, nie po-dejmował żadnych kroków, które uzdrowiłyby ten stan rzeczy, będący efektem kryminogenne-go prawa i konsekwentnie ignorował wszystkie patologie związane z obecną sytuacją. Co wię-cej, nie realizował zaleceń wynikających z ratyfikowanych przez Polskę międzynarodowych kon-wencji, mimo iż międzynarodowe instytucje monitorujące stan przestrzegania praw człowiekawynikających z tych konwencji wielokrotnie zalecały podjęcie kroków przeciwdziałających łama-niu praw kobiet w naszym kraju. Co gorsza, ostatnio pojawiło się poważne zagrożenie dalsze-go zaostrzenia przepisów aborcyjnych. W kwietniu 2007 Sejm niewielką większością głosówodrzucił nowelizację konstytucji RP, która mogła doprowadzić do całkowitego zakazu aborcji.

Z naszych doświadczeń wynika, że obecna ustawa antyaborcyjna – jedna z najbardziejrestrykcyjnych w Europie – powinna być jak najszybciej zliberalizowana, gdyż pociągnę-ła za sobą już zbyt wiele dramatów i cierpień kobiet. Czas najwyższy, by rząd i parla-ment podjęły odpowiednie kroki w kierunku poprawy tej sytuacji.

Obecny stan prawny dotyczący aborcji reguluje Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniurodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży2, popularniezwana ustawą antyaborcyjną. Możliwość przerywania ciąży określona jest w art. 4a, pkt 1 ustawy:

„Przerywanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:

11.. ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, 22.. badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopo-dobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choro-by zagrażającej jego życiu, 33.. zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.“

Ustawa ta została złagodzona w roku 1996, dopuszczając aborcję z przyczyn społecz-nych, co znalazło wyraz w dodaniu do artykułu 4a punktu 4. kobieta ciężarna znajduje

2 Dz.U. z 1993, nr 17, poz. 78 z późniejszymi zmianami. 20

Przerywanie ciąży w prawie polskim

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

3 Art.152-154 Kodeksu Karnego, Dz.U. nr 88, poz. 553 i nr 128, poz. 8404 http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/E98C77E1484866D9C125723B005278FB/$file/1174.pdf

się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej. Jednakże rok późniejSejm zniósł możliwość przerywania ciąży ze względów społecznych w wyniku decyzji Try-bunału Konstytucyjnego, który uznał ją za sprzeczną z konstytucją.

Ustawa precyzuje, do kiedy można dokonać zabiegu w określonych przypadkach. W przypadkuprawdopodobieństwa uszkodzenia płodu przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiąg-nięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, zaś wprzypadku podejrzenia gwałtu, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.

W ustawie zawarty jest wymóg dodatkowej opinii drugiego lekarza: Wystąpienie okoliczności, o któ-rych mowa w ust. l pkt l i 2, stwierdza inny lekarz niż dokonujący przerwania ciąży, chyba że ciąża za-graża bezpośrednio życiu kobiety. Okoliczność, o której mowa w ust. l pkt 3, stwierdza prokurator.

Kary za przerywanie ciąży niezgodne z prawem określa Kodeks Karny3. Kobieta nie po-nosi konsekwencji karnych. Lekarz i osoba udzielająca kobiecie pomocy w przerwaniuciąży są zagrożeni karą pozbawienia wolności do lat trzech. Jeśli w wyniku tych czynówdojdzie do śmierci kobiety, sprawca podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat.

Rząd jest ustawowo zobowiązany do tego, by co roku sporządzać sprawozdanie z wykonaniaustawy o planowaniu rodziny, jednak nie w pełni się z tego obowiązku wywiązuje. Na stronachSejmu4 dostępne jest sprawozdanie Rady Ministrów z wykonania w roku 2005 ustawy z dnia7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczal-ności przerywania ciąży oraz skutkach jej stosowania. Do momentu rozwiązania się Sejmu Vkadencji (7 wrzesień 2007), sprawozdanie wciąż jeszcze nie zostało przyjęte przez Sejm. Nicteż nie wiadomo o raporcie za 2006 r., który powinien już być przygotowany.

W swoich sprawozdaniach rząd ogranicza się wyłącznie do podawania oficjalnej liczby zabie-gów przerwania ciąży, dokonanych zgodnie z prawem w szpitalach publicznych. Powstrzymujesię od podawania szacunków dotyczących zabiegów przeprowadzanych w tzw. podziemiuaborcyjnym, mimo iż z publicznych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika jednoznacznie, żerząd jest w pełni świadomy faktu istnienia podziemia aborcyjnego, w którym liczba zabiegówznacznie przekracza oficjalne statystyki. Niechęć rządu do podjęcia jakichkolwiek badań natemat skali podziemia aborcyjnego wynika zapewne z faktu, że gdyby ewentualne badaniapotwierdziły rzeczywistą skalę podziemia, oznaczałoby to całkowitą porażkę ustawy o plano-waniu rodziny w zlikwidowaniu, czy też chociażby w zmniejszeniu liczby aborcji. A do porażkiw tym zakresie rząd najwyraźniej nie zamierza się przyznać. Dlatego też władze, jak do tej pory,skupiały się przede wszystkim na ściganiu osób wykonujących zabiegi przerywania ciąży wpodziemiu, co ma jakoby poprawić stan realizacji ustawy.

21

Realizacja Ustawy o Planowaniu Rodziny

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

Oto zestawienie urodzeń żywych, poronień sztucznych i samoistnych na podstawie rzą-dowych raportów oraz danych GUS5 za lata 1993-2005:

* da

ne p

odan

e w

rzą

dow

ym s

praw

ozda

niu

nie

sum

ują

się

do 1

51

Tabe

la 1

. Uro

dzen

ia ż

ywe,

por

onie

nia

sztu

czne

i sa

moi

stne

.

5 http://www.stat.gov.pl/cgi_bin/demografia/xopt?wojew=101&temat=lu.html&wj=NOWE22

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Jak wynika z oficjalnych statystyk, liczba legalnych zabiegów utrzymuje się na podobnympoziomie – około 200 zabiegów rocznie, co w żaden sposób nie jest odbiciem rzeczy-wistej liczby zabiegów. Niepokoi liczba poronień samoistnych wynosząca znacznie po-wyżej 40 tysięcy rocznie. W porównaniu z 1993 r. liczba poronień w 2005 r. wzrosła o0.32%. W Województwie Mazowieckim liczba poronień samoistnych wzrosła od 5490przypadków (2000 r.) do liczby prawie 6 tysięcy w 2005 r. (5954)6. Wysoki poziomporonień zwraca uwagę, zwłaszcza przy szybkim rozwoju współczesnej medycyny. Świad-czy nie tylko o niezaspokojonych potrzebach zdrowotnych kobiet w ciąży, ale być możerównież o skutkach korzystania z tzn. podziemia aborcyjnego.7 Warto zwrócić uwagę nazjawisko ciąż wśród nastolatek. Choć liczba porodów wśród nastolatek do 19. roku życiaw liczbach bezwzględnych spadła znacznie w ostatnich latach, jednak biorąc pod uwagęstały spadek liczby wszystkich porodów, procentowy spadek porodów nastolatek jeststatystycznie bardzo niewielki, bo tylko 2.23%. Należy też pamiętać, że mówimy tu oporodach, a nie ciążach, których może być znacznie więcej. Tak naprawdę nie wiado-mo, czy procentowo mniej nastolatek zachodzi w ciążę, czy tylko mniej dziewcząt decy-duje się na kontynuowanie ciąży. Wysoki wskaźnik porodów wśród nastolatek w porów-naniu z Europą Zachodnią świadczy o poważnych brakach w edukacji młodego pokole-nia, co jest związane z brakiem rzetelnej edukacji seksualnej w polskich szkołach.

Choć polskie prawo przewiduje możliwość legalnego przerwania ciąży w trzech przy-padkach, w rzeczywistości kobieta najczęściej nie jest w stanie wyegzekwować tego pra-wa. W szpitalach praktycznie wcale nie przerywa się ciąży. W kraju, w którym jest blisko10 mln kobiet w wieku rozrodczym, w 2001 r. wykonano jedynie 124 legalne aborcje.Lekarze, powołując się na klauzulę sumienia, odmawiają kobietom prawa do legalnejaborcji, a czasem nawet utrudniają jej wykonanie w innej placówce – choć prawo na-kazuje im w sytuacji odmowy wskazanie miejsca, gdzie zabieg mógłby zostać przepro-wadzony przez innego lekarza. Dowolna interpretacja przepisów regulujących przery-wanie ciąży skłania lekarzy do odmowy skierowania kobiety na zabieg mimo wskazańmedycznych, co de facto zmusza ją do rodzenia, mimo poważnych problemów zdrowot-nych. Można by sądzić, że dla lekarza najistotniejsze jest, by kobieta przeżyła poród. Jejpóźniejszy stan zdrowia nie jest brany pod uwagę. Niektórzy uważają, że jeśli nie mastuprocentowej pewności, że ciąża może doprowadzić do śmierci kobiety, to powinnarodzić, ponieważ jest szansa, że przeżyje. Co więcej, większość lekarzy nie dostrzega za-grożeń zdrowotnych ciąży u nastolatki, która w krajach rozwiniętych uznana jest za ciążęwysokiego ryzyka, tym samym jako przeciwwskazanie do rodzenia. W większości war-szawskich szpitali odmówiono przerwania ciąży kobiecie chorej na AIDS, tłumacząc, że

6 Opracowanie dotyczące porodów i noworodków w latach 2000-2005 w województwie mazowieckim, Mazowieckie Centrum Zdrowia Publicznego (listopad 2006), Warszawa. http://www.mczp.pl/publikacje/opracowanie_dot_porodow_i_noworodkow_2000_20_05_woj_maz.pdf7 Vide informacje o funkcjonowaniu podziemia aborcyjnego, uzyskane przez lekarzy od pacjentek przychodzących z prośbą o kontrolę lub wyłyżeczkowanie, które otwarcie przyznawały się do tego, że poddały się nielegalnej aborcji, Anna Domaradzka, Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i położnikami

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

23

Dostępność legalnego przerywania ciąży

kobieta seropozytywna może mieć zdrowe dziecko8. Jej prawo do zdrowia nie było bra-ne pod uwagę. Dyrektorzy często odmawiają wykonania zabiegu w szpitalu i mimo us-tawowego obowiązku odesłania pacjentki do innego szpitala, nie robią tego. Państwonie wprowadziło odpowiednich mechanizmów odwoławczych i kontrolnych, które po-prawiłyby przestrzeganie prawa kobiet do świadczenia przerwania ciąży.

Bardzo trudno jest uzyskać zaświadczenie o medycznych przesłankach do dokonaniaaborcji. Do Telefonu Zaufania dla Kobiet prowadzonego przez Federację od 1992 r.dzwoni wiele kobiet, którym lekarze sugerowali, że nie powinny rodzić, bo stanowi tozagrożenie dla ich zdrowia, jednak nie odważyli się przedstawić swojej opinii na piśmie,by umożliwić legalne przerwanie ciąży. Kobieta w sytuacji zagrożenia własnego życia,czy też poważnej wady płodu, musi więc szukać lekarza, który okaże się rzetelnym spe-cjalistą i bez ideologicznych uprzedzeń bądź obaw, wystawi opinię opartą na medycz-nych przesłankach.

Lekarze, nie chcąc wystawić opinii lub przeprowadzić zabiegu, tworzą własne „przepisy“, naktóre się powołują wymagając nowych, w zasadzie niepotrzebnych dokumentów. Kierująna kolejne, nie wymagane prawem badania, co dla kobiet często oznacza dodatkowe na-kłady finansowe, ponieważ nie wszystkie badania są refundowane, a na niektóre należydługo czekać w publicznej służbie zdrowia9. Wydłuża to czas i nierzadko prowadzi do prze-kroczenia terminu, w którym można wykonać zabieg przerwania ciąży regulowany ustawą.Zdarzały się sytuacje, że lekarze dopuszczali się krytyki kobiet, których ciąża groziła zdrowiui życiu, wytykając im, że bardziej dbają o swoją wygodę niż o „dobro dziecka“. Na własnejskórze odczuła to matka Agaty Lamczak10 z Piły, której córka zmarła, gdyż lekarze za późnozdecydowali się na zabieg usunięcia ciąży, zagrażającej jej życiu. Ciąża uniemożliwiałaprawidłowe leczenie wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i osłabiała organizm. Lekarzpowiedział matce, że „Agata zajmuje się za bardzo swoim tyłkiem, zamiast zająć się czyminnym“. W innym szpitalu lekarz powiedział pacjentce, której płód był poważnie uszko-dzony, że kobieta ma się spodziewać poronienia lub obumarcia ciąży i po prostu czekać,aż to się stanie. Poza tym dodał, że powinna się cieszyć, bo mają obowiązek ratowania ży-cia każdej żywej istoty i powinna być wdzięczna, że nie ratują tego, co Ona urodzi.11

Prawa kobiety w ciąży są notorycznie łamane. W szczególności prawo do zdrowia ko-biet w ciąży jest coraz częściej kwestionowane i uznane za prawo mniejszej wartości niżprawo płodu do życia12. Wiele Polek decyduje się w związku z tym wejść na drogę są-

8 Piekło kobiet, historie współczesne, (2001), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa oraz historie z Telefonu Zaufania dla Kobiet. 9 Piekło kobiet, (2001), op.cit.10 Błąd lekarski czy niepowodzenie w leczeniu, Namysłowska-Gabrysiak B. w: Prawo i Medycyna, nr 3/2005, 20,vol. 7. 11 Historia Joanny K. (w załączniku)12 Niezwykle charakterystyczny dla takiego stanowiska jest komentarz Włodzimierza Wróbla - eksperta komisji sejmowejpracującej nad zmianą konstytucji: „Powstaje więc pytanie, czy każde zagrożenie negatywnymi następstwami na zdrowiu kobietyciężarnej uzasadnia ograniczenie ochrony życia dziecka poczętego i dopuszczalność zabiegu przerwania ciąży. Niewątpliwieporównanie kolidujących wartości w perspektywie ich istotności wskazywałoby na prymat dziecka. Sama ochrona zdrowia matkinie może więc uzasadniać pozbawienia życia dziecka poczętego, zwłaszcza, gdy zagrożenie, jakie miałoby się łączyć z kontynu-acją ciąży, dotyczyłoby jedynie niewielkich i odwracalnych następstw w zakresie zdrowia kobiety“.24

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

dową. Kilka takich historii jest opisanych w publikacjach Federacji z serii Piekło ko-biet. Najbardziej znana jest historia pani Alicji Tysiąc13, która została zmuszona dourodzenia trzeciego dziecka mimo poważnych wskazań medycznych do przerwaniaciąży zagrażającej jej zdrowiu. Pani Tysiąc zdecydowała się złożyć skargę do Europej-skiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. 20 marca 2007 r. Trybunał uznajączasadność skargi stwierdził, że doszło do naruszenia Europejskiej Konwencji PrawCzłowieka i Podstawowych Wolności, w tym prawa do poszanowania życia prywatne-go i rodzinnego, m.in. z tego powodu, iż nie było żadnych procedur umożliwiającychodwołanie się od decyzji lekarza.

Omawiane powyżej sprawozdanie rządu wskazuje, że w 2005 roku dokonano 3 zabie-gów usunięcia ciąży powstałej w wyniku gwałtu. Przy czym z oficjalnych raportów poli-cyjnych, (które obejmują tylko gwałty zgłoszone) wynika, że w roku 2005 zgłoszono1773 gwałty, w tym 214 grupowych14. Zestawienie tych liczb robi wrażenie, można bo-wiem przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że znaczna część kobiet, które zaszły wciążę w wyniku czynu zabronionego, w tym w wyniku gwałtu, nie jest w stanie skorzys-tać z możliwości, jaką daje polskie ustawodawstwo i nie egzekwuje swego prawa do le-galnego, bezpłatnego zabiegu.

Kiedy mowa o czynie zabronionym, wbrew obiegowej opinii, nie chodzi tu tylko o przes-tępstwo zgwałcenia, ale także o kazirodztwo, czynność seksualną z osobą niepoczytalnączy bezradną, czynność seksualną z dziewczynką przed 15 r.ż., molestowanie seksualne,zmuszanie do prostytucji.

Należy jednak pamiętać, że fakt przestępstwa musi być zgłoszony do prokuratury, comoże być traumatycznym przeżyciem dla kobiety. Aby jednak zgodnie z prawem doko-nać przerwania ciąży w takich wypadkach, kobieta musi mieć zaświadczenie od proku-ratora. Sytuacja jest tym trudniejsza, że w powyższych okolicznościach kobieta dysponu-je jedynie 12 tygodniami, aby podjąć decyzję o zgłoszeniu przestępstwa i uzyskać zaś-wiadczenie. Kobieta – ofiara czynu zabronionego – stara się o tym zdarzeniu jak naj-szybciej zapomnieć, tymczasem musi przechodzić przez wszystkie procedury, które nie-rzadko pogłębiają jej traumę. Świadomość ciąży powstałej w wyniku gwałtu jest dla niejwielkim szokiem, a dochodzenie swojego prawa do jej usunięcia naraża kobietę na ko-lejne, upokarzające przeżycia. Dlatego właśnie wiele kobiet rezygnuje ze zgłaszaniagwałtów i innych przestępstw o podłożu seksualnym. Do telefonu zaufania Federacji kil-kakrotnie dzwonili bliscy kobiet, które zaszły w ciążę w wyniku gwałtu, prosząc o pomoc,ale z pominięciem zgłaszania sprawy na policję15. Kobiety wstydziły się gwałtu, niechciały o tym mówić, szczególnie zależało im, aby nie dowiedziało się o tym najbliższeotoczenie. Poza tym droga prawna stwarza ryzyko przedłużania procedury, co może po-wodować przekroczenie terminu zezwalającego na legalny zabieg przerwania ciąży.

13 Piekło kobiet trwa, wyd.2 uzup., (2007), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa.14 Statystyki policji na rok 2005 www.policja.pl . 15 Telefon Zaufania 2005-2007

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

25

Do Federacji docierają także sygnały od kobiet, które miały problemy z uzyskaniemzaświadczenia od prokuratora, uprawniającego do przerwania ciąży. Wiemy, żeprokuratorzy często kwestionują fakt, że gwałt miał miejsce, zwłaszcza jeśli ofiaraprzestępstwa nie może wskazać żadnych świadków(!). Jeden z nich powiedział ko-biecie, że „przecież potem może oddać dziecko do adopcji“. Trudno się więc dziwić,że wiele z nich, obawiając się podobnych trudności, od razu decydowało się na za-bieg w podziemiu. Kobiety boją się też, że powiadomienie o swojej ciąży wymiarusprawiedliwości czy innej instytucji sprawi, że ktoś będzie się interesował jej dalszy-mi losami. W raportach rządowych brakuje analizy sytuacji kobiet, którym odmawiasię bądź utrudnia wykonanie legalnej aborcji. Nie wskazuje się rozwiązań prawnychczy proceduralnych, które ułatwiłyby kobietom w podobnej sytuacji egzekwowanieprzysługujących im praw. Na marginesie, zgodnie ze standardami praw człowieka imedycznymi w momencie zgłoszenia gwałtu, ofiara powinna otrzymać antykoncep-cję po stosunku, pozwalającą uniknąć zajścia w ciążę w w wyniku czynu zabronio-nego, a także leki antyretrowirusowe (w ramach tzn. postępowania poekspozycyjne-go) zapobiegające zakażeniu wirusem HIV. Nie trzeba dodawać, że w Polsce ofiarygwałtu nie uzyskują takiej pomocy.

Podziemie aborcyjne jest zjawiskiem trudnym do zbadania z uwagi na pozaprawny cha-rakter tego zjawiska. Wiadomo, że działa ono bardzo prężnie i wiele kobiet korzysta znielegalnych, płatnych zabiegów. Ponieważ ma ono wyłącznie komercyjny charakter,ceny zabiegów są bardzo wysokie. Przerywaniem ciąży zajmują się głównie lekarze, któ-rzy prowadzą tę działalność wyłącznie w celach zarobkowych. Rzadko słychać o lekarzu,który przerwałby ciążę ze względów innych niż finansowe, kierując się współczuciem ichęcią niesienia pomocy kobiecie. Coraz częściej słychać o osobach spoza tej grupyzawodowej, proponujących tabletki do farmakologicznego przerwania ciąży.

Aby przerwać ciążę w tzw. podziemiu aborcyjnym, kobieta musi dysponować wystarcza-jącą ilością pieniędzy i determinacji. Zapewne w wielu rodzinach kobiety dokonały abor-cji i ze względu na profesjonalne przeprowadzenie zabiegu, nie miały problemów zeswoim zdrowiem. Te, które przeszły to doświadczenie, mówią: „kamień spadł mi z ser-ca“, „w końcu mam to za sobą“. Na negatywne skutki zakazu aborcji dla zdrowia kobietnajbardziej narażone są kobiety ubogie, nie posiadające wystarczających środków finan-sowych. Zdeterminowane, decydują się na zabiegi lub usługi wykonywane w gorszychwarunkach, oferowane przez nieprofesjonalistów, często narażając swoje życie lubzdrowie. Jakość usług najczęściej jest wprost proporcjonalna do ceny. Choć statystycznienie da się tego zjawiska uchwycić, nierzadko dowiadujemy się o kobietach, które zmar-ły w wyniku nielegalnej aborcji16.

26

Podziemie aborcyjne

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

16 Piekło Kobiet, op.cit. Historia pani Kasi, która umarła w wyniku nielegalnego zabiegu. Gdy podczas zabiegu pojawiły sięproblemy, lekarka zbyt długo wstrzymywała się z udaniem do szpitala z obawy o własne bezpieczeństwo.

17 Gazeta Wyborcza, kwiecień 2007.

Usługi w podziemiu

Sposoby poszukiwania lekarzy są różne. Zazwyczaj rozpoczyna się od czytania ogłoszeń. W każdejgazecie można znaleźć ogłoszenia o treści:17

„A wywołanie miesiączek, ginekolog, najtaniej.“„aaa ginekolodzy, profesjonalne w bezpieczne wywoływanie miesiączki.“„Aaa ginekolog farmakologiczne wywoływanie miesiączki.“„Doświadczony ginekolog pełen zakres tanio.“„Ginekolog farmakologicznie.“

Kolejnym sposobem na zdobycie kontaktów do lekarzy jest Internet. Oprócz ogłoszeń istron internetowych, można skorzystać z forów internetowych, gdzie kobiety wymieniająsię informacjami. Często informacje na temat aborcji podawane są na forach na zupeł-nie inny temat np. na forach dla hodowców zwierząt.

Przykładowy post: lady_in_red21 Gdzie usunąć ciążę w Łodzi?Na pytanie odpowiedziało kilka kobiet, oto kilka przykładów:kaja – jeśli to nie jest później niż 7-9 tydzień, to możesz poszukać ogłoszeń typu „farmakolo-giczne przywracanie miesiączki“. To cię nie powinno kosztować więcej niż 500 zł., przy-najmniej tak tu wcześniej pisały dziewczyny na forum. Jeśli później, to masz jeszcze moż-liwość aborcji normalnej. Myślę, ze spokojnie znajdziesz do 1500 zł., a nawet mniej.Wiem, że są autokary na Białoruś, w gazecie pisali, że cała wycieczka kosztuje 1400. kinia36 Jeśli nie chcesz mieć dziecka, to chociaż donoś ciążę, a ja znajdę mu/jej dobrą i kocha-jącą rodzinę. Serio mówię. Pozwól mu/jej żyć. Antygoona Widzę, że masz wątpliwości, więc chyba chcesz żeby to dziecko żyło, zaufaj temu. Napewno będzie ciężko, ale wierzę że dasz radę, pokochasz je z całego serca i będzieszmogła zrobić dla niego/niej wszystko. Proszę cię, zaufaj swojemu sercu.kaja –nie jesteś złym człowiekiem i nie daj sobie tego wmówić!! Jeśli przemyślałaś sprawę i podjęłaś takądecyzję – to jest ona prawidłowa. Nie każda kobieta chce być matką lub nie każda może sobie nato pozwolić – to jest TYLKO I WYŁĄCZNIE Twoja decyzja. I nie słuchaj kobiet, które mówią ci, żebyśdonosiła i oddała – one nie rozumieją, że ktoś może nie chcieć robić za inkubator przez 9 miesię-cy. Jeśli nie chcesz lub nie możesz – to jest to Twoja decyzja. Ja ci życzę wszystkiego naj naj.

Tradycyjnie można także uzyskać poszukiwany kontakt tzw. „pocztą pantoflową“. W po-moc kobiecie zdecydowanej usunąć ciążę nierzadko zaangażowane jest jej środowisko.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

27

Znajomi nie tylko pomagają znaleźć lekarza, ale zbierają pieniądze na zabieg i towa-rzyszą kobiecie w drodze do lekarza. Mało kto ma zapewne świadomość, że za tego ty-pu pomoc może mieć poważne problemy prawne. Przytrafiło się to m.in. mężowi paniKasi (por. przypis 15), który miał sprawę za tzw. pomocnictwo właśnie z tego powodu,że odwiózł swoją żonę do lekarza i dał pieniądze na zabieg.

Na adres mailowy Federacji przychodzą dramatyczne apele o pomoc. Często są to ko-biety, które zostały z tym problemem same, nie mając środków na zabieg w bezpiecz-nych warunkach. Czasem rozpacz jest tak duża, że kobiety, zwłaszcza młode dziewczy-ny, nie wiedząc dokąd się zwrócić myślą nawet o odebraniu sobie życia. Wciąż zdarzasię, że rodzice nastolatki nie przyjmują do wiadomości, że dziewczyna jest w ciąży (wy-maga ich pomocy) i chcą się jej pozbyć z domu ,za karę’. Do Federacyjnego TelefonuZaufania zadzwoniła kiedyś matka młodej dziewczyny, która zaszła w nieplanowaną ciążę. Domagała się znalezienia dla córki jakiegoś ośrodka, gdyż trzymanie w domu cię-żarnej nieletniej było niemożliwe ze względu na potępienie ze strony sąsiadów i środo-wiska szkolnego nastolatki. Dziewczyna niczym z XIX-wiecznej powieści miała opuścićdom rodzinny, gdyż ściągnęła nań wstyd i hańbę. Anonimowe wołania o pomoc przy-chodzą każdego miesiąca. Przykłady listów przysyłanych do Federacji drogą elektronicz-ną znajdują się w aneksie. Każda historia to osobny dramat, ale doświadczenia kobietsą podobne – lęk, samotność, poczucie opuszczenia i bycie skazaną na łaskę lub niełas-kę obcego lekarza, jeśli uda się go w ogóle znaleźć oraz zebrać pieniądze na zabieg.

Metody zabiegów

W podziemiu aborcyjnym stosowane są głównie dwie metody przerywania ciąży. Corazwiększe zainteresowanie budzi aborcja farmakologiczna. Widać to po ilości telefonówdo Telefonu Zaufania od osób (zarówno kobiet, jak i mężczyzn) zainteresowanych tąmetodą oraz ilości dyskusji w Internecie. Wciąż jeszcze główną metodą są zabiegi chi-rurgiczne, wykonywane najczęściej przez lekarza ginekologa.

11.. MMeettooddyy ffaarrmmaakkoollooggiicczznneeCoraz częściej stosowanym i umożliwiającym największą anonimowość środkiem usunięciaciąży są tzw. tabletki wczesnoporonne. Wystarczy je w odpowiednim miejscu zamówić (zazwy-czaj za granicą, gdyż w Polsce są one nielegalne) i zażyć, mając najlepiej możliwość kontak-tu z lekarzem w razie komplikacji. Wiele kobiet tak robi18. W Internecie istnieją grupy wspar-cia dla kobiet, które decydują się na aborcję farmakologiczną. Tam kobiety wymieniają sięinformacjami, jak zdobyć tabletki, jak działają, jak je stosować. Za pośrednictwem Internetuotrzymują też wsparcie psychiczne ze strony kobiet, które mają już to za sobą. Te, które zde-cydowały się na ten sposób aborcji, uważają ją za najbardziej bezpieczną i nieinwazyjną.

28

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

18 Informacje z forów internetowych.

W Internecie można przeczytać o znacznie mniej bezpiecznych sposobach przerywaniaciąży za pomocą farmakologii, jak np. zażywanie mieszanki tabletek wyprodukowanychw celu leczenia określonego schorzenia. Zdarzają się niestety przypadki tragiczne, jakprzypadek 16-latki, która chcąc po kryjomu usunąć ciążę, zaczęła brać rozmaite tablet-ki, na których było napisane „nie przeznaczone dla kobiet w ciąży“. Sądziła, że dziękitemu poroni, jednak rezultat był taki, że mieszanka ta spowodowała mutację płodu. Le-karz jej powiedział, „wychowała pani sobie w brzuchu potworka“19.

Kobiety bywają narażone na oszustwa ze strony osób oferujących tabletki na czarnymrynku. Można się spotkać z przypadkami sprzedaży tabletek nieznanego pochodzenia,niebezpiecznych dla zdrowia (por. niżej). Czasem jest to po prostu placebo. Osobysprzedające „tabletki wczesnoporonne“ nieznanego pochodzenia powołują się na chęćniesienia pomocy kobietom w potrzebie. Często, chcąc udowodnić swą wiarygodność,mówią, że same przeszły przez podobną historię i teraz chcą pomóc innym. Do TelefonuZaufania coraz częściej dzwonią kobiety, które nabyły bliżej nieokreślone specyfiki z py-taniem, czy ich zastosowanie nie będzie niebezpieczne dla zdrowia.

22.. MMeettooddyy cchhiirruurrggiicczznneeAborcja wykonywana metodą chirurgiczną polega na przerwaniu ciąży poprzez wpro-wadzenie narzędzi ginekologicznych do jamy macicy, a następnie usunięcie przy ich po-mocy tkanki ciążowej. Są dwie główne metody: metoda próżniowa polegająca na odes-saniu zawartości jamy macicy oraz wyłyżeczkowanie jamy macicy20. W Polsce wciąż bar-dziej popularna jest druga z wymienionych powyżej metod, tzw. skrobanka. Aparaturado metody próżniowej nie jest standardowym wyposażeniem gabinetów ginekologicz-nych. Lekarze obawiają się, że gdyby podobny sprzęt został znaleziony podczas ewentu-alnego przeszukania gabinetu, świadczyłoby to o tym, że zajmują się przerywaniem cią-ży. Ponadto nie mają doświadczeń w stosowaniu nowoczesnych metod, ponieważ niemieli gdzie się ich nauczyć. Dlatego też wciąż stosują przestarzałą metodę wyłyżeczko-wania, mimo iż w większości krajów już się jej praktycznie nie stosuje.

Jakość usług zależy głównie od dwóch czynników: od ceny oraz profesjonalizmu osobyprzeprowadzającej zabieg. Zdarza się, że już przy wstępnej rozmowie lekarz informuje,że po pierwszym etapie zabiegu w jego gabinecie pacjentka będzie jeszcze musiałaudać się na „dokończenie“ do szpitala. Stanowi to duże ryzyko dla zdrowia kobiety, aleniektóre, w akcie desperacji i bez wystarczających środków finansowych decydują się naryzykowny zabieg21. Łatwiej jest wykonać zabieg w dużym mieście, gdzie ludzie czująsię bardziej anonimowi. Często się zdarza, że kobiety wyjeżdżają do innych miast wobawie, że ktoś z rodziny, czy znajomy mógłby się o tym dowiedzieć, co mogłoby jenarazić na potępienie.

19 Źródło Telefon Zaufania dla Kobiet. Grudzień 2005. 20 Bezpieczne przerywanie ciąży, Wskazówki techniczne i dotyczące polityki zdrowotnej dla systemów ochrony zdrowia, tłum. publikacji WHO, (2004), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa.21 Jedno z forów internetowych.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

29

Dopóki prawo aborcyjne będzie restrykcyjne, czarny rynek będzie się rozwijał i przynosiłogromne zyski. Wyzysk kobiet przejawia się nie tylko w oferowaniu wysokich cen, aletakże w różnych oszustwach. Poza oferowaniem fałszywych tabletek znane są przypad-ki fałszywych zabiegów rzekomo przeprowadzanych na kobietach, które nie były w cią-ży.22 Biorąc pod uwagę doświadczenia innych krajów, gdzie aborcja jest nielegalna(kraje Ameryki Łacińskiej), nie da się opanować nielegalnej sprzedaży tabletek. Obrótnielegalnymi tabletkami i zabiegi w prywatnych gabinetach nie objętych żadną kontrolą,stwarzają warunki do ryzykownych praktyk.

Turystyka aborcyjna

Wiele kobiet szukających możliwości bezpiecznego usunięcia ciąży decyduje się nawyjazd do innego kraju. Wbrew pozorom wyjazd za granicę wcale nie musi być droż-szy w porównaniu do zawyżonych cen w polskich gabinetach prywatnych. Kobietynajczęściej poszukują klinik w krajach sąsiadujących z Polską m.in. w Czechach lubNiemczech, gdzie można legalnie i bezpiecznie wykonać zabieg. Kobiety, które sko-rzystały z tej możliwości, doceniają profesjonalizm i bezpieczeństwo świadczonejusługi. Na podstawie wyrywkowych informacji trudno jest ocenić skalę zjawiska, napewno jest ona niemała i stale rosnąca, szczególnie po wstąpieniu Polski do UniiEuropejskiej, co zwiększyło znacznie mobilność Polek. Informacje na ten temat po-chodzą zarówno od samych kobiet, które skorzystały z tej możliwości, bądź jej po-szukują, jak również ze strony klinik europejskich. Z naszej sondy wynika, że małojest klinik w Europie (m.in. w Holandii, Austrii, Szwecji), które nie miałyby do czynie-nia z klientkami z Polski. Najczęściej jest to kilkanaście bądź kilkadziesiąt przypad-ków rocznie. Tzw. turystyka aborcyjna ma indywidualny charakter. Wydaje się, żeobecnie nie istnieje funkcjonujące na większą skalę zjawisko organizowanej turysty-ki aborcyjnej, znane z pierwszej połowy lat 90., kiedy istniały agencje organizującewyjazdy kobiet na Białoruś czy do Rosji na zabiegi. Wskutek działań policji takieagencje zostały zlikwidowane.

Ceny zabiegów

Często najważniejszą kwestią przy wyborze metody i rodzaju zabiegu są pieniądze. Kosztaborcji w podziemiu wynosi ok. 1500-2500 zł., chociaż zdarzają się zabiegi za 4000zł. Kobiety i ich partnerzy zazwyczaj szukają najtańszych, co nie zawsze znaczy bezpiecz-nych, usług. Tabletki oferowane są najczęściej za ok. 400-1000 zł. Od niedawna dzia-łają również zachodnie organizacje non-profit, które sprzedają tabletki cudzoziemkom,w tym przede wszystkim Polkom, za pośrednictwem Internetu po kosztach własnych tj.za ok. 200 zł. Kierują się one wyłącznie chęcią pomocy kobietom, a nie zyskiem.

22 Znany jest przypadek fikcyjnych aborcji wykonywanych przez lekarkę ginekolog z Olkusza, która wprowadzała w błąd swojepacjentki, mówiąc im, że są w ciąży i przeprowadzała zabiegi usunięcia ciąży, pobierając za to wynagrodzenie, Gazeta Krakowska, 04.08.2007, http//:wiadomości.onet.pl/1583286,11,item.html30

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Skala podziemia aborcyjnego

W raporcie z 2000r.23 Federacja przedstawiła swoje szacunki dotyczące skalipodziemia aborcyjnego. Na podstawie porównawczych danych demograficznych orazwłasnych badań, liczba aborcji w Polsce szacowana była wówczas od 80.000 do190.000 rocznie. Od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe „twarde“ dane, którezweryfikowałyby poprzednie szacunki. Aby wyrobić sobie pojęcie na temat rzeczywistejskali zjawiska, warto porównać dane statystyczne z kilku krajów europejskich. Dane zwybranych krajów podaje poniższa tabela, która zestawia liczbę ludności danego krajuz liczbą aborcji – kraje są uszeregowane wg liczby ludności. Choć liczba aborcji niezależy wyłącznie od liczby ludności, niewątpliwie jest z nią skorelowana. Na liczbę abor-cji w danym kraju wpływa przede wszystkim polityka zdrowotna i edukacyjna danegopaństwa tj. dostęp do antykoncepcji i edukacji seksualnej24, dlatego też wciąż w Euro-pie Zachodniej, gdzie wiele zrobiono w tym kierunku, jest znacznie mniej aborcji niż wEuropie Wschodniej, gdzie takiej polityki, z niewielkimi wyjątkami (Czechy), praktyczniesię nie prowadzi. Według dostępnych danych z lat 90. w krajach Europy Zachodniejwspółczynnik liczby aborcji na 1000 kobiet w wieku reprodukcyjnym wynosił około 10(W Holandii – 6.5), zaś w krajach Europy Wschodniej wskaźnik ten wynosił około 20-70 aborcji na 1000 kobiet.25 Choć w XXI wieku liczba aborcji w Europie Wschodniejznacznie spadła, nadal jest o wiele wyższa, niż na zachodzie Europy. Choć nie jest towystarczająca podstawa do tego, by pokusić się o szacunki dotyczące Polski, jednak jestjasne, jakiego rzędu mogą to być liczby. W poniższej tabeli przedstawiono symulacjeliczby aborcji w Polsce, gdyby wskaźnik aborcji na 1000 kobiet w wieku reprodukcyjnymbył na poziomie Francji, Węgier i Słowacji. Choć liczby otrzymane w ten sposób różniąsię zasadniczo, wszystkie przekraczają znacznie liczbę 100.000.

Faktu istnienia rozbudowanego podziemia aborcyjnego w Polsce nie kwestionują nawetnajzagorzalsi przeciwnicy prawa kobiet do aborcji, którzy jeszcze parę lat temu twierdzi-li, że skala podziemia jest niewielka. Obecnie nawet oni przyznają, że skala podziemiasięga kilkunastu tysięcy (czyli uważają, że w Polsce, która ma dwa i pół razy więcej licz-by ludności niż Holandia, jest przynajmniej o połowę mniej aborcji niż w Holandii – kra-ju o najniższym wskaźniku aborcji na świecie!). I choć nadal są to liczby zaniżone, naj-ważniejsze jest to, że przestali udawać, że zjawisko nie istnieje. W swoich szacunkach cał-kowicie pominęli fakt stale malejącej liczby urodzeń w Polsce. Jakie znaczenie dla sza-cowania skali podziemia ma fakt, że od 1993 r. (tj. roku wprowadzenia zakazu aborcji)do 2004 r. liczba urodzeń zmniejszyła się o 140.000 rocznie?!26 Liczby te zadają kłamtwierdzeniom przeciwników prawa do aborcji utrzymującym, że zakaz aborcji zwiększyliczbę urodzeń. W Polsce jest dokładnie odwrotnie. Nie powinno to nikogo dziwić –

23 Ustawa antyaborcyjna w Polsce, funkcjonowanie, skutki społeczne, postawy i zachowania, Raport(wrzesień, 2000), Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Warszawa. 24 Induced Abortion, Van Look P. , von Hertzen H. http://www.gfmer.ch/Books/Reproductive_health/Induced_abortion.html25 The Incidence of Abortion Worldwide, Stanley K. Henshaw, Susheela Singh and Taylor Haas, Family Planning Perspectives,Volume 25, Supplement, (January 1999).26 W roku 1993 r. – urodziło się prawie 493.000 dzieci, a w 2004 r. – prawie 358.000. Za: Zdrowie reprodukcyjne kobiet,Milczarek I., (2005) Sekretariat Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn, Warszawa.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

31

27 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/index.html28 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/index.html#GE.29 Direction de la Recherche, des Etudes, de l'Evaluation et des Statistiques DREES30 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/italy/ab-italyr.html.31 http://www.dh.gov.uk/en/Publicationsandstatistics/Publications/PublicationsStatistics/DH_075697.32 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/spain/ab-spac.html.33 http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/PUBL_struktura_ludnosci_01_tablica1.xls.34 http://www.amsterdam.info/netherlands/population/35 http://www.johnstonsarchive.net/policy/abortion/czech/ab-czac.html.

Tabela 2. Aborcje w Europie27

* W symulacji dla Polski dla uproszczenia przyjęto liczbę 10 mln. dla kobiet w wieku reprodukcyjnym. W 2005 r. liczba ta wynosiła 9.865.301 (GUS).

32

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

nigdzie na świecie dane demograficzne nie potwierdzają istnienia takiej korelacji, bytam, gdzie obowiązuje zakaz aborcji, rodziło się więcej dzieci. Ale politycy, wbrew oczy-wistym faktom i wiedzy naukowej, używają tego argumentu w debacie publicznej.

Warto też zauważyć, że jeśli już ktoś podejmuje się robienia szacunków na temat liczby za-biegów w Polsce, a liczba ta nigdy nie była znana, za podstawę najczęściej bierze oficjalneliczby zabiegów przeprowadzonych w szpitalach publicznych w latach 80. Wtedy to w szpi-talach przerywało się około 150 000 ciąż rocznie. Tymczasem liczby te są bardzo złudne.Przecież gros aborcji miało miejsce w prężnie działających prywatnych gabinetach lekarskich.Już wtedy szacowano, że łącznie mogło to być dwa lub trzy razy więcej zabiegów niż ofic-jalne statystyki szpitalne. Wszystkie te czynniki razem wzięte powodują trudności w sza-cowaniu skali podziemia w Polsce w sposób precyzyjny, ale dają wyobrażenie o jego skali.

Obecnie środowiska antyaborcyjne skupiają się na ściganiu nielegalnych aborcji. Nie-ustannie domagają się od organów ścigania, by te koncentrowały swoje wysiłki na ści-ganiu osób przeprowadzających zabiegi przerwania ciąży w podziemiu aborcyjnym. Zkolei rząd konsekwentnie ignoruje zjawisko podziemia, nie podejmując żadnych wysił-ków, by ocenić jego skalę mimo zaleceń instytucji międzynarodowych. Bowiem brakwiarygodnych danych stanowi dla instytucji publicznych wygodne alibi, zwalniające ichz obowiązku poważnego zajęcia się problemem wprawdzie bardzo restrykcyjnego, alenieskutecznego ustawodawstwa.

Walka organów ścigania z podziemiem aborcyjnym

Radykalni przedstawiciele prawicy wywierali stałą presję na rząd, by restrykcyjne prawobyło w pełni przestrzegane, co oznaczało jedynie koncentrację na walce z aborcją wpodziemiu, a nie umożliwienie pełnej dostępności aborcji zgodnej z prawem. KomisjaSejmowa ds. Rodziny i Praw Kobiet, a także liczne organizacje przeciwne prawu do abor-cji, mobilizowały policję do zintensyfikowania walki z podziemiem aborcyjnym. Stosująctaktykę prowokacji, lub powołując się na „pewne“ źródła, funkcjonariusze zatrzymywalilekarzy dokonujących zabiegu oraz osoby związane ze sprawą. Istnienie takiej strategiipo stronie policji opisał krótko rzecznik MSWiA w liście do Federacji. Poinformowałm.in., że „zwalczanie ,podziemia aborcyjnego’ jest jednym z priorytetowych zadań w sys-temowym programie działań policji“36. Ten trend prawdopodobnie nie ulegnie zmianie.

W Legionowie zatrzymano lekarza „na gorącym uczynku“. Grupa zamaskowanych poli-cjantów wtargnęła do gabinetu, w którym pacjentka pod narkozą była przygotowywanado zabiegu. Tym samym zabieg został uniemożliwiony. Na pytania o szczegóły całej ope-racji i wyjaśnienie procedur policji, Federacja i Klinika Prawa UW, które po tych wydarze-niach wystosowały list do MSWiA37, otrzymały odpowiedź. MSWiA wyklucza, że w zajściu

36 http://www.federa.org.pl/newsletter_tmpl/Mamprawo41/mail_MSWiA.doc37 http://www.federa.org.pl/?page=news&newsid=193&lang=1, pod listem podpisały się także Grupa „Same o Sobie“, Fundacja Feminoteka i Centrum Praw Kobiet

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

33

doszło do złamania praw pacjentki. Zdaniem MSWiA wszystko odbyło się zgodnie z obo-wiązującą procedurą38 (odpowiedź z dnia 11 czerwca 2007). Trudno się w tej sprawiezgodzić z policją. Standardy praw człowieka i prawa pacjenta jednoznacznie wskazują, żewtargnięcie do gabinetu ginekologicznego, gdy pacjentka czeka na zabieg medyczny jestpogwałceniem praw człowieka, w szczególności prawa do godności i intymności.

Aktywnie w akcję inwigilacji podziemia włączyli się tzw. „obrońcy życia poczętego“.Wystosowali do obywateli apel, w którym namawiają do powiadamiania policji o każ-dej sytuacji, gdzie istnieje prawdopodobieństwo przeprowadzenia nielegalnej aborcji.Na stronie internetowej zamieszczono wzór zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa39.

Statystyki policji dotyczące przerwania ciąży40

Wykrywalność przypadków nielegalnego przerwania ciąży jest stosunkowo niewielka wporównaniu do skali tego zjawiska.

Przerwanie ciąży za zgodą kobiety (art. 152) § 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlegakarze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciążyz naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. § 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęłozdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karzepozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

W latach 1999-2006 policja zarejestrowała jeden przypadek śmierci kobiety (art.154kk) w następstwie aborcji (2001 r.). Dane te pozostają w sprzeczności z informacjamiznanymi z prasy, która informowała o śmierci młodej kobiety w wyniku nielegalnejaborcji w 2005 r. oraz informacjami samej policji (por. niżej)41.

Analiza informacji na temat działań podejmowanych przez organy ścigania i wymiar sprawie-dliwości zawarta w ww. sprawozdaniu rządu z realizacji ustawy w 2005 r. daje ciekawe spoj-rzenie na wykrywalność przerywania ciąży. W 2005 r. prokuratura zarejestrowała 100 spraw.Podstawę podjęcia czynności w sprawie stanowiły m.in.: ustalenia wynikające z innych postę-powań (31 przypadków); zawiadomienia placówek służby zdrowia (24 sprawy), zawiadomie-nia osób bliskich dla kobiety ciężarnej (19 spraw, w tym 13 doniesień ze strony partnera kobie-ty, 6 – ze strony rodziny), anonimowe zawiadomienia o nielegalnych aborcjach w prywatnych

38 http://www.federa.org.pl/newsletter_tmpl/Mamprawo41/MSWiA_LEgion.pdf39 http://www.prolife.com.pl/serwis/index_p.php?strona=reaguj_na_nielegalna_aborcje. 40 http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=17.41 W marcu 2005 r. 21-letnia Karina Kozik z Sędziwojewa (Wielkopolska) poddała się nielegalnemu zabiegowi, który zostałprzeprowadzony przez lekarza ginekologa w jego prywatnym mieszkaniu w Swarzędzu. Po zabiegu dostała krwotoku, pogotowieratunkowe odwiozło ją do szpitala w Poznaniu, w którym zmarła. (Super Express, 22 03 2005). 34

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

gabinetach (8 spraw). W 41 przypadkach postępowania toczyły się w sprawie przerwania cią-ży za zgodą kobiety, zaś w 27 – w związku z udzieleniem pomocy kobiecie ciężarnej w przer-waniu ciąży. Innymi słowy, sprawy toczyły się najprawdopodobniej przeciw lekarzom, którzyprzerwali ciążę oraz przeciw wszystkim tym, którzy pomagali kobiecie np. poprzez zawiezieniejej do lekarza. W 2005 r. w tych 100 sprawach zakończono merytorycznie 80 postępowań, wwyniku czego skierowano akty oskarżenia w 26 sprawach, zaś w 54 sprawach postępowaniaumorzono. W jednej ze spraw oskarżony Jerzy K. stanął przed sądem w Toruniu pod zarzutempopełnienia 21 przestępstw polegających na sprzedaży kobietom leków wczesnoporonnych iprzekazanie im instrukcji użycia, co w przypadku 2 kobiet miało prowadzić do problemówzdrowotnych, a w przypadku jednej – do zgonu. Na marginesie tej sprawy nasuwa się pytanie,dlaczego przypadek śmierci tej kobiety nie został odnotowany w statystykach policyjnych z 2004r. lub 2005 r.? Fakt ten oraz nie odnotowanie śmierci kolejnej kobiety Kariny Kozik (por. wyżej)poważnie podważają wiarygodność policyjnych statystyk dotyczących śmiertelności kobiet w wy-niku nielegalnych aborcji. W 2005 r. sądy rozpoznały 22 sprawy przeciwko 29 osobom. W 17sprawach wydano wyroki skazujące wobec 22 oskarżonych. Wobec 21 oskarżonych sąd zasto-sował kary od roku do 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem oraz karygrzywny. Wobec 4 oskarżonych lekarzy ginekologów orzeczono dodatkowo zakaz wykonywa-nia zawodu lekarza przez okres od 2 do 10 lat. Jedna z 2 spraw, w których zapadły wyroki unie-winniające, dotyczyła sprowadzenia do Polski tzw. leków wczesnoporonnych o nazwie „Metho-trexat“ i „Cytotec“. Jednak w tej sprawie prokuratura wniosła apelację. 54 sprawy umorzone w2005 r. były przedmiotem nadzoru służbowego, w wyniku czego w 4 sprawach decyzję o umo-

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

35

Tabela 3. Przestępstwa przeciw życiu – przerwanie ciąży za zgodą kobiety w latach 1999-2006.Liczba przestępstw z art. 153 kk, który dotyczy przerwania ciąży bez zgody kobiety wy-nosi kilka przypadków rocznie. W 2006 r. były to 2 przypadki, w 2005 r. – 4, w 2004r. – 5, w 2003 – 4, a w 2002 r. – 10.

rzeniu uznano za przedwczesną. Ta część raportu rządowego kończy się następującą konkluzją:(…) przedstawione (…) dane (…) nie pozwalają na sformułowanie jednoznacznych ocen za-równo co do skali zjawiska, jak i wniosków w zakresie skuteczności ustawy z dnia 7 stycznia1993 r. o planowaniu rodziny (…) oraz uregulowań zawartych w obowiązującym kodeksie kar-nym w ograniczeniu rozmiarów nielegalnej aborcji i jej skutków społecznych.“

Karalność za dzieciobójstwo i porzucenia regulowana jest przez Art. 149 i 210 Kodeksu Karnego:

Art. 149. Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 210par.1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo oosobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. par.2. Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w par.1. sprawca podle-ga karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Liczba zarejestrowanych dzieciobójstw wynosi kilkanaście przypadków rocznie. Czy oz-nacza to faktycznie zmniejszenie skali problemu w porównaniu z latami 90., kiedy torocznie odnotowywano kilkadziesiąt przypadków, trudno stwierdzić. Z dużym prawdo-podobieństwem można jednak przyjąć, że w rzeczywistości ciemna liczba nie wykrytychprzypadków jest znacznie wyższa.

Ze statystyk policyjnych wyraźnie widać, że odwrotnie proporcjonalnie do spadku liczbydzieciobójstw wzrosła liczba porzuceń42. Wzrosła też liczba przypadków pozostawianianoworodków w szpitalu zaraz po porodzie z powodów innych niż zdrowotne (obecnie –ponad 1000 przypadków rocznie, zaś w 1993 r. – 252, a w 1996 r. – 803). Świadczyto niewątpliwie o tym, że duża część kobiet zaszła w ciążę wbrew swojej woli. Zabrakłorzetelnej edukacji na temat zapobiegania ciąży, dostępu do poradnictwa i usług z tegozakresu, a wreszcie zabrakło możliwości przerwania ciąży ze względów społecznych.Restrykcyjne prawo, brak skutecznych rządowych działań w zakresie profilaktyki i pomo-cy społecznej nieuchronnie prowadzi do podobnych tragedii. Sytuacji nie poprawia os-tracyzm społeczny wokół tzn. „wyrodnych matek“, które postrzegane są jako wyłącznewinowajczynie zaistniałej sytuacji, z całkowitym pominięciem istotnej roli partnerów ko-biet. Brakuje polityki państwa w tym zakresie, poza zwiększaniem represji karnych wo-bec kobiet, a także debaty publicznej na temat prawno-społecznych uwarunkowań tegozjawiska i realnych sposobów przeciwdziałania mu.

36

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Dzieciobójstwa i porzucenia noworodków

42 http://www.policja.pl/portal/pol/4/308/.

Tabela 4. Przestępstwa stwierdzone: Dzieciobójstwo. Porzucenie i porzucenie ze skutkiem śmiertelnym.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

37

Kodyfikacja karna została podana według kodeksu karnego obowiązującego od 1 IX 1998.

Tabela 543. Noworodki pozostawione w szpitalu ze względów innych niż zdrowotne,1995-2003.

Ustawa o planowaniu rodziny zobowiązuje organy administracji rządowej oraz samorzą-du terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczegól-nych, do zapewnienia swobodnego dostępu do informacji i badań prenatalnych, szcze-gólnie wtedy, gdy istnieje podwyższone ryzyko bądź podejrzenie wystąpienia wady gene-tycznej lub rozwojowej płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu płodu. (Art.2,pkt 2 ustawy). Dostęp do badań prenatalnych jest w praktyce poważnie ograniczony. Le-karze często nie kierują kobiet na badania mimo wyraźnych wskazań medycznych. Zda-rza się, że odmawiają nawet wówczas, gdy kobieta zdecydowanie się ich domaga. Sze-roko opisywane były przez media wypadki, kiedy kobiety były zmuszane do urodzeniadzieci z bardzo poważnymi wadami. Od lat toczy się przed sądem w Łomży głośna spra-wa45 wniesiona przez Barbarę i Sławomira Wojnarowskich – rodziców dwójki poważnieupośledzonych dzieci. Kobiecie odmówiono badań prenatalnych, w wyniku czego zos-tała zmuszona do urodzenia drugiego dziecka z tą samą wadą genetyczną, z jaką uro-dziło się pierwsze. Lekarze nie kierują kobiet na badania nawet wtedy, gdy są do tegopoważne przesłanki medyczne, co do pewnego stopnia spowodowane jest brakiem dos-tatecznej wiedzy, wysokimi kosztami badań, ale przede wszystkim rozpowszechnionymbłędnym przekonaniem, że informacja o ewentualnej wadzie płodu wpłynie jednoznacz-

43 Zdrowie reprodukcyjne w Polsce - Dziesięć lat po Kairze, Niemiec T., (2004) Prezentacja,http://www.unic.un.org.pl/swp/2004/lunch-UNFPA-finale.ppt44 Zdrowie reprodukcyjne kobiet (op. cit.). 45 Piekło kobiet, historie współczesne i Piekło kobiet trwa (op.cit.).

Badania prenatalne

38

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

nie na decyzję o przerwaniu ciąży. Tymczasem wiele kobiet decyduje się na kontynu-owanie ciąży, nawet wtedy, gdy są świadome wad płodu. Lekarze rzadko też biorą poduwagę fakt, że wczesna diagnostyka pozwala na podjęcie leczenia jeszcze podczas ciąży.

Choć liczba badań rośnie z roku na rok, jest ciągle nieproporcjonalnie niska w stosunku dopotrzeb. Według rządowego sprawozdania z realizacji ustawy w 2005 r. wykonano 4.034inwazyjnych badań prenatalnych (w 2004 r. – 3.420), stwierdzono 481 patologii płodu(w 2004 r. – 242) i udzielono 18.812 porad genetycznych (w 2004 r. – 18.163). W2005 roku zarejestrowano 168 zabiegów przerwania ciąży w związku z ciężkim i nieod-wracalnym uszkodzeniem płodu (w 2004 r. – 128)46. „Mała liczba badań prenatalnychwykonywanych w Polsce świadczy dobitnie o słabej ich dostępności. Przykładowo: w roku2000 urodziło się 380.000 dzieci, z czego 35.000 urodziły kobiety powyżej 35. rokużycia. A zatem dostęp do tych badań powinno mieć kilkadziesiąt tysięcy kobiet. W tymsamym 2000 roku inwazyjnych badań prenatalnych wykonano zaledwie 1.600. Wynikaz tego, że jedynie 4,5% kobiet ze wskazaniami do diagnostyki prenatalnej wykonało ba-dania! Dla porównania, w Czechach już przed kilku laty wykonywało się około 10.000badań rocznie, czyli o 19 razy więcej niż w Polsce (w przeliczeniu na liczbę ludności)“47.

Polska odbiega od standardów europejskich w dziedzinie planowania rodziny i zdrowia re-produkcyjnego. Badania pokazują, że jeśli chodzi o częstość stosowania nowoczesnychmetod antykoncepcji, Polska znajduje się na ostatnim miejscu w Europie48. W Polsce no-woczesne metody antykoncepcji – pigułka, plastry, wkładki – według danych Światowej Or-ganizacji Zdrowia stosuje tylko 19% kobiet. (W Wielkiej Brytanii – 81%, we Włoszech –38,9%, a w Rumunii – 29,5%).49 Takie wyniki można wytłumaczyć ograniczeniami w dos-tępie do informacji i poradnictwa na temat nowoczesnych metod antykoncepcji w publicz-nej służbie zdrowia oraz brakiem refundacji skutkującym wysokimi cenami antykoncepcji.

Dostępność

Tylko prezerwatywy i spermicydy znajdują się w wolnej sprzedaży. W Polsce brak jest au-tomatów, gdzie szybko i łatwo w razie potrzeby można się zaopatrzyć w prezerwatywy.Sterylizacja antykoncepcyjna w Polsce jest praktycznie niedostępna. Inne środki anty-koncepcyjne wydawane są z przepisu lekarza i są pełnopłatne. Tylko jeden środek an-tykoncepcyjny, występujący pod trzema różnymi nazwami handlowymi, jest częścioworefundowany przez państwo. Jednak może być on stosowany tylko przez niektóre kobie-ty. Poradnictwo w tym zakresie jest w Polsce bardzo zmedykalizowane. Wymóg badań i

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

39

Antykoncepcja

46 http://orka.sejm.gov.pl/Druki5ka.nsf/0/E98C77E1484866D9C125723B005278FB/$file/1174.pdf47 Zdrowie i medycyna. Diagnostyka prenatalna w Polsce, Tajak M., Biuletyn Federacji (1/22, 2002), Warszawa. 48 http://www.biomedical.pl/aktualnosci/polki-najrzadziej-w-europie-stosuja-antykoncepcje-281.html?sid=78604e264ff0395cae32516ce040087e49 Zdrowie kobiet w wieku prokreacyjnym 15-49 lat, Raport 2006, (2007) Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, Warszawa.

recepty stanowi poważną barierę w dostępie do antykoncepcji. Poradnictwo antykon-cepcyjne nie jest włączone do systemu podstawowej opieki zdrowotnej, w związku zczym kasy chorych nie refundują porad antykoncepcyjnych. Pozostają prywatne wizyty uginekologa, które są drogie, a niektórzy lekarze wymagają comiesięcznych wizyt po re-ceptę. Wiele kobiet skarży się na to, że lekarze nie znają nowoczesnych form antykon-cepcji (np. antykoncepcji po stosunku), inni próbują narzucać pacjentkom swój świato-pogląd podczas wizyty. Takie praktyki stanowią poważne ograniczenie dostępności.Koszt i wymagana częstotliwość porad lekarskich jest utrudnieniem dla wszystkich ko-biet, ale dla nastolatek stanowi to wyjątkowo uciążliwą barierę. Cena jest wysoka (cenypigułek wynoszą ok. 35zł za jedno opakowanie), a lekarze nie zawsze wystawiają rece-pty, przy odmowie powołując się na klauzulę sumienia. Należy przy tym pamiętać, żeokoło 40 procent społeczeństwa żyje poniżej lub na poziomie minimum socjalnego. Po-nadto na bezpłatną wizytę u ginekologa trzeba czasem czekać kilka tygodni, co dla ko-biety chcącej kontynuować antykoncepcję hormonalną jest nie do przyjęcia. Zaś dlaosoby potrzebującej antykoncepcji doraźnej wiąże się z brakiem szans na jej otrzyma-nie. W rezultacie trzeba się umawiać na wizyty prywatne, które kosztują ok. 70-100zł.Dodając do tego cenę pigułek, wychodzi wysoka kwota, na którą nie stać wielu kobiet.Brakuje wyspecjalizowanych poradni i centrów informacyjnych promujących rzetelnąwiedzę z zakresu antykoncepcji. Nie ma też żadnej oferty poradniczej dla młodzieży.

Lekarze nie informują pacjentek o wszystkich możliwych metodach planowania rodziny (z uwzględnieniem nowoczesnych metod planowania rodziny). Najczęściej to zjawisko jestodczuwane, gdy kobieta chce rozpocząć stosowanie antykoncepcji hormonalnej. Zda-rzają się przypadki, nawet w prywatnych klinikach, że lekarz nie tylko odmawia przepisaniapigułek, ale zaczyna umoralniać i obrażać pacjentkę. Przedstawia błędne informacje natemat szkodliwości antykoncepcji. Kobiety, zamiast znaleźć fachową pomoc u specjalisty,narażone są na poniżające traktowanie. Wiele kobiet oburzonych takim stanem rzeczy,albo po prostu przestraszonych całą sytuacją, dzwoni do Federacji (informacje z TelefonuZaufania lata 2005-2007). W tej sytuacji pacjentka ma prawo złożyć skargę.

Federacja prowadzi kampanię informacyjną, skierowaną do pacjentek, zachęcającą je,aby domagały się od lekarza odmowy na piśmie, jeśli odmawia przepisania antykon-cepcji hormonalnej ze względów światopoglądowych.

Najgorzej sytuacja przedstawia się z antykoncepcją doraźną, zwaną inaczej„antykoncepcją po stosunku“, która często przez ginekologów jest przedstawianakobiecie jako tabletka wczesnoporonna (która w odróżnieniu od antykoncepcjidoraźnej, jest w Polsce zabroniona). Ze względu na fakt, że należy ją zażyć do 72godzin po stosunku, można założyć, że trzeba będzie się umówić na prywatną wizytę,gdyż na wizytę w państwowej placówce trzeba będzie czekać z pewnością ponad 3 dni.To wszystko niesie za sobą koszty. Zdarza się również, że także farmaceuci odmawiają

40

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

sprzedaży leków, zasłaniając się swoimi przekonaniami. Zgodnie z obowiązującym ichKodeksem Etyki Lekarskiej w tej sytuacji powinni wskazać innego farmaceutę, który po-dejmie się tych czynności.50.

Skutki nie przepisania antykoncepcji doraźnej często są podobne do tych, opisanych wliście nadesłanym do Federacji. Historia ta jest bardzo typowa. 24-letnia dziewczyna postosunku, w trakcie którego mogło dojść do zapłodnienia, potrzebowała antykoncepcjidoraźnej. Lekarz, do którego się udała, odmówił wypisania recepty. Gdy dowiedziała się,że jest w ciąży, zdecydowała się ją usunąć. Miała poważną wadę serca i obawiała się oswoje zdrowie, poza tym nie była jeszcze gotowa na macierzyństwo. Szukała pomocy uprywatnego ginekologa. Dosyć szybko miała zabieg. Cała sytuacja kosztowała ją dużostresu i pieniędzy. Sądzi, że dokonała właściwego wyboru i nie żałuje swojej decyzji.

W polityce zdrowotnej w Polsce od lat ignoruje się duże znaczenie działań w zakresie profilak-tyki zdrowia reprodukcyjnego i poszerzania wiedzy na temat antykoncepcji. Ostatnie projektyposłów V kadencji zmierzały nawet w kierunku utrudnienia dostępu do środków antykoncep-cyjnych, ponieważ, jak oficjalnie wypowiedział się jeden z polityków, „Pigułki antykoncepcyjnepowodują bezpłodność i powinno się ostrzegać przed ich stosowaniem.“ Taki zapis miałby sięznaleźć w Narodowym Programie Wspierania Rodziny – powiedział Marian Piłka, poseł PiS,który chciał pracować nad tym programem51. Ministerstwo Zdrowia postawiło na promocjętzw. naturalnych metod planowania rodziny. W roku 2006 został reaktywowany Krajowy Zes-pół Promowania Naturalnego Planowania Rodziny52, na przewodniczącego został wyznaczo-ny prof. Bogdan Chazan, znany działacz środowisk przeciwnych prawu do aborcji.

Było to wznowienie prac tego Zespołu, bowiem pierwotnie został powołany do życia wlistopadzie 2001 r. „w celu upowszechniania w społeczeństwie wiedzy na temat natural-nych metod planowania rodziny, współudziału w organizowaniu poradni naturalnegoplanowania rodziny oraz aktywnego poradnictwa w tym zakresie.“ Przez ostatnie miesią-ce Komisja pracowała nad przygotowaniem programu profilaktycznego w zakresie pro-mowania NPR, aby ponownie wystąpić o dotację. W liście Ministra Zdrowia do mar-szałka Senatu RP B.Borusewicza z dnia 8.01.2007 r. czytamy, że: „Na realizację zadańKrajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny przeznaczono w 2006 r.środki w wysokości 387.061,00 zł. Środki te zostały przeznaczone na zakup literatury fa-chowej, wyposażenie biurowe, sprzęt komputerowy, materiały biurowe oraz usługi narzecz realizacji zadań określonych przez Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowa-nia Rodziny. Informuję również, że aktualnie uzgadniany jest projekt wydatków Krajowe-go Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny w roku 2007“53. W styczniu

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

41

50 Obecne w Kodeksie Etyki Farmaceuty istnieje zapis: (Art. 4.)1. Farmaceuta wykonując swoje zadania musi posiadać wolność postępowania zgodnego ze swym sumieniem oraz swobodędziałań zawodowych, stosowną do wskazań etycznych, aktualnego poziomu wiedzy i stanu prawnego.2. Jeżeli z uwagi na swoje przekonania farmaceuta nie może wykonać pewnych czynności w aptece, zzoobboowwiiąązzaannyy jjeesstt wwsskkaazzaaćć ffaarrmmaacceeuuttęę,, kkttóórryy ppooddeejjmmiiee ssiięę wwyykkoonnaanniiaa ttyycchh cczzyynnnnoośśccii.. 51 http://www.polskiexpress.ie/ 17.11.2006. 52 Dz.Urz.MZ.06.09.35. 53 Diariusz Senatu RP, http://www.senat.gov.pl/K6/DOK/DIAR/32/3206.htm .

2007 roku powstało Biuro Informacyjne KZPNPR, które ma za zadanie propagowanienaturalnych metod planowania rodziny poprzez wspieranie nauczycieli NPR, a także do-cieranie do najszerszej liczby osób pragnących poznać te metody. Biuro zbiera informa-cje, które mają umożliwić zbudowanie ogólnopolskiej bazy poradni NPR, a także uru-chomić ogólnopolską infolinię.

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny monitoruje stan prac rządowych i sej-mowych, związanych z omawianą powyżej tematyką, bowiem bez względu na to, kto jestaktualnie przy władzy, problem jest wciąż aktualny. Co więcej, biorąc pod uwagę sytua-cję polityczną, istnieją poważne obawy, że negatywne trendy i zmiany wprowadzoneprzez rząd Kaczyńskiego, po wyborach planowanych na październik 2007 r. nie ulegnązmianom na lepsze. W związku z powyższym opracowywane są zalecenia dla władzzgodne z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia. Ministerstwo Zdrowia jest zobo-wiązane do rzetelnego i nietendencyjnego informowania o wszystkich metodach anty-koncepcji. Resort zdrowia, który zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny ma obowiązekzapewnienia obywatelom możliwości pełnego wyboru metod planowania rodziny woparciu o bezstronną i rzetelną informację, łamie prawo polskie w tym zakresie.

Dokumentem, który nakłada na państwo obowiązek prowadzenia zajęć „Wychowaniado życia w rodzinie“, jest Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i wa-runkach dopuszczalności przerywania ciąży. Szczegółowo reguluje to rozporządzenie wsprawie sposobu nauczania szkolnego oraz zakresu treści dotyczących wiedzy o życiuseksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, owartości rodziny, życia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej pro-kreacji zawartych w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Program ten nasta-wiony jest na przygotowanie do małżeństwa i rodziny, w niewielkim stopniu porusza za-gadnienia seksualności i rozrodczości. W ciągu ostatnich miesięcy funkcjonowania ko-alicyjnego rządu bardzo trudno było uzyskać konkretne informacje w Ministerstwie Edu-kacji Narodowej, jak realizowane są w praktyce powyższe założenia oraz jakie zmianyzostały wprowadzone i jakie jeszcze są planowane. Tym niemniej z wieloletnich doś-wiadczeń Federacji wynika, że większość nauczycieli nie posiada odpowiednich kwalifi-kacji, zaś kursy dla nauczycieli prowadzone są przez ośrodki metodyczne, których pro-gramy nie zawsze są zgodne z najlepszymi standardami światowymi oraz współczesnąnauką. Nierzadko zajęcia te prowadzone są przez katechetów. Program propaguje tra-dycyjne role w rodzinie i nie zapewnia rzetelnej wiedzy nt. antykoncepcji. Treści zawartew części podręczników szkolnych prezentują podejście kościoła rzymsko-katolickiego doludzkiej seksualności, rozrodczości i ról płciowych. Obecne programy szkolne nie tylkonie dostarczają młodzieży tak bardzo im potrzebnej i oczekiwanej przez nich wiedzy z

42

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Edukacja seksualna

54 Materiał informacyjny Grupy Ponton, Czym martwi się młodzież? Refleksje na koniec roku szkolnego 2005/2006.

zakresu seksualności, lecz nieraz wprowadzają ją w błąd, szczególnie w kwestiach zwią-zanych z antykoncepcją.

W podręcznikach szkolnych zalecanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej możnaznaleźć wiele treści tendencyjnych, nienaukowych i sprzecznych z współczesnymi stan-dardami. Oto przykłady cytatów z książek przeznaczonych do zajęć: Akty homoseksual-ne są sprzeczne z prawem naturalnym, ponieważ nie wypływają one z prawdziwego do-pełniania się uczuciowego i seksualnego, jakie ma miejsce w relacji kobiety i mężczyzny.[ Król T., Ryś M. (red.) – Wędrując ku dorosłości. Wychowanie do życia w rodzinie dlauczniów szkół ponad gimnazjalnych. RUBIKON, str.91] Tabletki antykoncepcyjne opi-sane są jako niebezpieczne dla zdrowia i życia kobiety, a pigułka stosowana przy anty-koncepcji „awaryjnej“ do 72 godz. po stosunku przedstawiona jest jako środek wczes-noporonny: Pigułki z reguły są zapisywane zdrowym, młodym kobietom, a działania nie-pożądane mogą uczynić je chorymi – wymagającymi leczenia. [jw. str.190] Do wczesno-poronnych (przeciwzagnieżdzeniowych) zaliczamy oprócz (…) spirali także „tabletki postosunku“. Stosuje się je głównie w wypadku gwałtu. [jw. str. 191] Lęk przed nieplano-waną ciążą sprawia, że często sięga się po metodę szkodliwą dla zdrowia, by za wszelkącenę uniknąć poczęcia. (…) Problem jest bardzo poważny, bo młodzi ludzie bez namy-słu niszczący swoją płodność, a zarazem pragnący w przyszłości mieć dzieci, mogą sięich nigdy nie doczekać. [red. Kosińska E. – Wokół nas. Wiedza o społeczeństwie. Mo-duł: Wychowanie do życia w rodzinie. 3 klasa gimnazjum, str. 82]54.

Stanowisko MEN wobec edukacji seksualnej kreowane było przez kilka ostatnich mie-sięcy przez skrajnie prawicowych polityków z Ligi Polskich Rodzin, co determinowałokształt oraz treści programowe wychowania do życia w rodzinie. Przedmiot ten w rokuszkolnym 2007/2008 będzie realizowany według dotychczasowych zasad, jak wynika zmaila otrzymanego przez Federację od pani Hanny Wujkowskiej, ówczesnego doradcyministra edukacji. Wiadomo jednak, że podjęto prace nad jego przebudową. W pro-gramie miałyby znaleźć się wyselekcjonowane treści filozoficzne, antropologiczne i sek-suologiczne. Podręczniki, zresztą obecne już na liście resortu wcześniej, promują kato-licki model rodziny, seks małżeński jako profilaktykę chorób wenerycznych oraz natural-ne metody planowania poczęcia. Obecnie obowiązująca lista była aktualizowana.Przedmiot miał być obowiązkowy, a ocena z przedmiotu wliczona do średniej.

Roman Giertych, jako minister edukacji, w wywiadzie opublikowanym w Naszym Dzien-niku (2.07.2007) wyraźnie wskazywał, że zamierza wpisać w podstawę programową, wczęści dotyczącej życia człowieka, część o tragicznych praktykach i konsekwencjachaborcji. Zamierzał też zmienić w tym kierunku obowiązujące podręczniki, aby możnabyło egzekwować tę wiedzę na maturze i egzaminach. Giertych: „Jestem przekonany,że gdy młoda dziewczyna dowie się, na czym rzeczywiście polega uśmiercenie dzieckaprzed narodzeniem, to nigdy nie będzie chciała mieć z tym nic wspólnego.“ Choć były

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

43

to plany na lata 2008-2009 , nie widać żadnych szans na to, by zbliżające się wyborypoprawiły sytuacje w zakresie przestrzegania praw reprodukcyjnych.

Były minister edukacji podejmował też wiele innych działań, których intencje nie były do końcaznane. Zastanawiające jest na przykład, w jakim celu resort przeprowadzał publiczne zliczaniedziewcząt w ciąży i jakie będą wnioski miałyby płynąć z raportu na podstawie tych badań.

Zadaniem resortowego raportu dotyczącego ciąż wśród uczennic szkół było zdiagnozo-wanie sytuacji i, na jej podstawie, opracowanie adekwatnych programów przeciwdzia-łania ciąż wśród nastolatek. Biorąc pod uwagę zapowiedzi MEN-u w sprawie nowychtreści programowych, można wątpić, czy przyniosłoby to efekt w postaci zmniejszeniaciąż wśród niepełnoletnich. Zastanawiające jest również, dlaczego resort nie wykorzys-tał istniejących już danych rządowych, a więc statystyk Głównego Urzędu Statystyczne-go, które, nota bene, zawarte są w niniejszym raporcie w tablicy nr 1.

Stan edukacji w polskich szkołach nie odpowiada potrzebom społecznym w tym zakre-sie. Pomimo przyzwolenia społecznego na tę formę edukacji – prawie 80% Polakówopowiada się za wprowadzeniem edukacji seksualnej do szkół56 – oraz obniżającegosię wieku inicjacji seksualnej, wychowania seksualnego praktycznie nie ma w polskichszkołach. Z badań wynika, że aktywność seksualna wśród młodzieży jest wysoka. „Śred-nia wieku inicjacji seksualnej wyniosła w badaniu z roku 2005 18,42 lat. (…) zaobser-wowano istotną różnicę między średnim wiekiem inicjacji u mężczyzn (18,08) i u kobiet(18,82). (…) Średni wiek inicjacji seksualnej nieznacznie obniżył się w stosunku do latpoprzednich. W roku 1997 wynosił on 18,43 dla mężczyzn, a 19,34 dla kobiet. W2001 r. średnie (wieku) wynosiły odpowiednio 18,32 i 19,12 lat.“57 Dane te pokazują,jak bardzo potrzebna jest oferta edukacyjna dla młodzieży w tym zakresie, uwzględnia-jąca fakt, że niektórzy pierwsze doświadczenia seksualne mogą już mieć za sobą. Po-zostawiając ich samym sobie, naraża się tę grupę na uzyskiwanie wyrywkowych i niezawsze prawdziwych informacji z innych źródeł, co może prowadzić do wielu nieszczęśći dramatów, jak: niechciane ciąże, rozprzestrzenianie się zakażeń HIV i innych choróbprzenoszonych drogą płciową. W sytuacji, gdy nie ma rzetelnej edukacji seksualnej orazpaństwowych centrów promocji zdrowia seksualnego, zdrowie młodych ludzi jest po-ważnie zagrożone. Zagrożeniem tym jest bbrraakk wwiieeddzzyy.

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny od początku swej działalności monito-ruje stan i sposób przeprowadzania zajęć z edukacji seksualnej w szkołach. Z prowadzo-nego przez nas poradnictwa znany jest nam stan (nie)wiedzy młodzieży w tym zakresie, atakże ich potrzeby i oczekiwania. Doświadczenia te stanowią podstawę opracowywanychprzez nas rekomendacji dla kolejnych rządów, które pomogłyby stworzyć program kom-pleksowej edukacji seksualnej dla młodzieży oraz krajowy program profilaktyki ciążwśród nastolatek. Na bieżąco reaguje na decyzje władz MENu, wystosowując listy otwar-

56 Aborcja, edukacja seksualna, zapłodnienie pozaustrojowe, CBOS, Warszawa, luty 2005. 57 Zbigniew Izdebski, Ryzykowna dekada. Seksualność Polaków w dobie HIV/AIDS, Zielona Góra 2006.44

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

te i apele, opracowując i wydając alternatywne materiały informacyjne i raporty dotyczą-ce omawianego problemu, jak również ulotki nt. profilaktyki zdrowia seksualnego wśródmłodzieży. Ustawa o planowaniu rodziny w zakresie zapewnienia młodzieży wychowaniaseksualnego nigdy nie była w pełni realizowana, choć obowiązuje już od 14 lat.

Edukacja rówieśnicza

W związku z brakiem rzetelnej wiedzy na temat seksualności w szkołach, pojawia się al-ternatywa w postaci edukacji rówieśniczej. Jest to inicjatywa młodych ludzi, którzy chcąszerzyć wiedzę z zakresu antykoncepcji i profilaktyki zapobiegania HIV/AIDS wśród swo-ich rówieśników. Najbardziej znani są wolontariusze z grupy Ponton (Grupa Młodzieżo-wych Edukatorów Seksualnych), działający od kilku lat przy Federacji na rzecz Kobiet iPlanowania Rodziny. W ciągu ostatnich dwóch lat Grupa Ponton przeprowadziła poga-danki w wielu stołecznych i warszawskich gimnazjach i liceach, a także w jednym z war-szawskich domów dziecka oraz w zakładzie karnym, na oddziale dla kobiet. W szkołachzajęcia robione są zwykle w ramach godzin lekcyjnych, najczęściej w ciągu 90 minut58.Wolontariusze Pontonu prowadzą od lat poradnictwo na szeroką skalę. Młodzież możezadawać pytania za pośrednictwem maila, oraz na forum strony internetowej Pontona.Młodzi ludzie piszą około kilkunastu e-maili dziennie. W ciągu roku szkolnego działastacjonarny telefon zaufania w piątki, natomiast w wakacje uruchamiana jest specjalnainfolinia tzw. „Wakacyjne Pogotowie Pontonowe“.

Z doświadczeń Grupy Ponton wynika, że wiedza młodych ludzi na temat ich cielesnoś-ci, seksualności i antykoncepcji jest często zatrważająco niska. Zdarza się niestety, żenastolatki proszą o pomoc za późno. W wakacje wolontariusze odpowiadają namnóstwo pytań związanych z tematem ciąży oraz inicjacji seksualnej. (Przykłady sms’-ów – w aneksie) Zdarza się, że podczas trzech godzin dyżuru, wolontariuszka lub wo-lontariusz odpowiada na około 40 pytań. Zapotrzebowanie młodzieży na rzetelne in-formacje i neutralne światopoglądowo porady stale rośnie. Nic w tym dziwnego, skoromłodzież najczęściej nie może liczyć na zdobycie wiadomości ani w szkole, ani w do-mu. Wszystkie działania Grupy Ponton, choć ich zakres rośnie, wydają się jeszcze bar-dziej unaoczniać fakt, jak poważnym brakiem w dziedzinie edukacji w Polsce jest cał-kowite pominięcie edukacji seksualnej.

We wrześniu 2006 r. ówczesna partia koalicyjna, Liga Polskich Rodzin złożyła w Sej-mie projekt ustawy dotyczący zmiany Konstytucji RP poprzez wprowadzenie zapisu oochronie życia od chwili poczęcia do artykułu 38. Projekt zmierzał do całkowitego za-kazu przerywania ciąży.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

45

Próba zmiany Konstytucji

58 Zajęcia prowadzone są metodą pół – warsztatową, często zdarza się, że uczniowie z własnej woli przedłużają zajęcia, nie wychodzącna przerwę. To pokazuje, że głód informacji i szczerej, swobodnej rozmowy na tematy związane ze sferą seksualności jest naprawdę duży.

Zamówiono liczne ekspertyzy u specjalistów prawników (por. tekst E. Zielińskiej nt. de-baty konstytucyjnej w niniejszym raporcie). Miały one potwierdzić bądź podważyć po-trzebę zapisu w Konstytucji punktu o ochronie życia od momentu poczęcia. W wynikutej inicjatywy rozgorzała dyskusja na temat prawa do aborcji. Zmobilizowało to środo-wiska zarówno za, jak i przeciw prawu do legalnej aborcji. Temat usuwania ciąży stałsię znowu głównym tematem politycznym.

Podczas sejmowego głosowania 13 kwietnia 2007 roku, ostatecznie odrzucono wszyst-kie poprawki do Konstytucji, dotyczące ochrony życia od poczęcia. Spośród 443 posłówgłosujących tego dnia, za przyjęciem poprawek głosowało 269 posłów, wymaganawiększość 2/3 posłów stanowiła 296 posłów.

W najbliższym czasie spodziewamy się jednak ciągu dalszego batalii o ustawę tzw. antyaborcyjną,gdyż środowiska przeciwne prawu do aborcji planują złożyć projekt legislacyjny w tej sprawie.

Opisane powyżej zjawiska wskazują wyraźnie, że wiele praw kobiet będących integralnączęścią katalogu praw człowieka, jest w Polsce łamanych. Kobieta w ciąży jest trakto-wana jak obywatel drugiej kategorii, ponieważ stan, w którym się znajduje, pozbawiają części praw. Taką właśnie interpretację przyjął i usankcjonował Trybunał Konstytucyj-ny w orzeczeniu w sprawie ustawy o planowaniu rodziny (Orzeczenie z dnia 28 maja1997 r. sygn. Akt K 26/96), w którym napisano: „Z istoty uznania życia ludzkiego zawartość konstytucyjną wynika konieczne ograniczenie praw kobiety ciężarnej“.

Prawo do zdrowia kobiet, które zajdą w ciążę, jest poważnie ograniczone. W szczegól-ności ma to miejsce wtedy, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia kobiety, co zdarzasię coraz częściej, bowiem nierzadko zachodzą w ciążę kobiety schorowane, kobiety wstarszym wieku czy nastolatki. Kobieta ciężarna, która ma problemy zdrowotne, w świet-le opisanej powyżej praktyki nie może być pewna, że lekarz, do którego zwróci się poopinię na temat dalszych losów ciąży, weźmie pod uwagę jej stan zdrowia i czy w raziekonieczności wyda stosowną decyzję o udzieleniu zgody na zabieg przerwania ciąży.Nie ma też żadnej pewności, czy zostanie dostatecznie poinformowana o wpływie ciążyna jej zdrowie, zwłaszcza gdy jest chora i się leczy. Nierzadko lekarze zawieszają terapięna czas ciąży, co może być niebezpieczne dla kobiety. Kobieta ciężarna praktyczniepozbawiona jest również ochrony prawnej, ponieważ nie ma żadnych mechanizmówodwoławczych od decyzji lekarza. Jest praktycznie całkowicie zależna od jego opinii,przy podejmowaniu której lekarz, zamiast kierować się interesem pacjentki, nierzadkokieruje się własnym światopoglądem czy obawami. Kobieta może najwyżej skarżyć siędo sądu po rozwiązaniu, ale biorąc pod uwagę doświadczenia klientek Federacji, ma

46

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Naruszenia praw człowieka – podsumowanie

wątpliwe szanse na zadośćuczynienie. Prawo kobiet do świadczeń z zakresu zdrowia re-produkcyjnego jest poważnie naruszane w wielu przypadkach. Dotyczy to m.in. porad-nictwa antykoncepcyjnego, odmowy skierowania na badania prenatalne, czy też przer-wania ciąży zgodnie z ustawą. Także u kobiety rodzącej – coraz częściej zdarzają sięopóźnienia decyzji o cesarskim cięciu mimo istotnych wskazań. W przypadku odmowyskierowania na badania prenatalne ograniczone jest także prawo kobiet do korzystaniaz osiągnięć postępu naukowego w medycynie. Dotyczy to także nowoczesnych metodprzerywania ciąży, takich jak metoda próżniowa czy farmakologiczna. A przecież, skoroprzerywanie ciąży jest w Polsce dostępne w pewnych przypadkach, powinno być wyko-nywane zgodnie z najnowszymi, bezpieczniejszymi i tańszymi metodami, tym bardziej,że są one w świecie powszechnie dostępne. Odmowa świadczeń zdrowotnych, których,z racji fizjologii, potrzebują wyłącznie kobiety, jest przejawem dyskryminacji ze względuna płeć. Prawa reprodukcyjne są w Polsce łamane w sposób szczególny. Uznając prawojednostek i par do decydowania we wszystkich kwestiach związanych z prokreacją, rzą-dy, w tym rząd polski, zobowiązały się do realizacji tych praw poprzez odpowiednią poli-tykę i prawodawstwo tj. m.in. poprzez powszechny dostęp do edukacji, informacji iusług. Nie wprowadzanie edukacji seksualnej do szkół, zaniechanie działań na rzeczpoprawy poradnictwa i usług z zakresu planowania rodziny przez instytucje publiczne,restrykcyjne przepisy antyaborcyjne stanowią pogwałcenie praw reprodukcyjnych. Na-raża to społeczeństwo, a zwłaszcza kobiety i młodzież, na liczne niebezpieczeństwazwiązane z tą sferą życia. Nie mając faktycznych możliwości unikania zagrożeń, kobie-ty, w tym nastolatki zachodzą w niechciane ciąże. Coraz częściej padają też ofiarą wi-rusa HIV, ponieważ to właśnie młodzież i kobiety są szczególnie narażone na zakażeniachorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym HIV/AIDS.

Kuriozalnym przykładem ignorowania prawa do decydowania w sprawach własnejpłodności jest odmawianie kobietom oraz mężczyznom prawa do dobrowolnej steryli-zacji jako metody planowania rodziny. Sterylizacja – trwałe ubezpłodnienie – jedna znajpopularniejszych metod planowania rodziny na świecie – w Polsce została uznana zanielegalną w wyniku niezrozumiałej interpretacji art. 155 par. 1 kodeksu karnego,zgodnie z którą uznano pozbawienie zdolności płodzenia za zgodą zainteresowane-go/ej za tożsame z tym, które nastąpiło w wyniku przemocy i przestępstwa. Decyzja do-rosłych i świadomych ludzi w sprawach, które mają ogromny wpływ na ich dalsze życiei za które oni ponoszą pełną odpowiedzialność, nie ma żadnego znaczenia dla wymia-ru sprawiedliwości. Kobietom, które nie planowały ciąży i nie chcą, bądź nie mogą jejkontynuować, odebrano możliwość decyzji co do urodzenia dziecka. Jedyny realny wy-bór, jaki im pozostał, to albo wymuszone macierzyństwo albo podziemie aborcyjne.

Zmuszanie do rodzenia kobiet, które nie chcą i nie mogą mieć dziecka, jest poważnym na-ruszeniem ich prawa człowieka do decydowania o własnym życiu, zaś zmuszenie kobiety dorodzenia, wtedy gdy ciąża zagraża jej zdrowiu, życiu, gdy pochodzi z gwałtu albo kiedy

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

47

59 Art. 47 Konstytucji RP mówi: „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imieniaoraz do decydowania o swoim życiu osobistym.“

grozi urodzeniem upośledzonego dziecka jest niehumanitarne, sprzeczne z konstytucją RP59

i standardami międzynarodowymi praw człowieka. Nikt nie ma prawa zmuszać kobiet dopostaw heroicznych, narażać ich na niepotrzebne ryzyko i cierpienia. Niestety w Polsce jestto powszechna praktyka. Przez piętnaście lat obowiązywania ustawy antyaborcyjnejFederacja miała do czynienia z przypadkami wielu kobiet, których prawa zostały złamane.

Dopóki prawo w Polsce nie zostanie dostosowane do standardów obowiązujących wUnii Europejskiej, kobiety będą narażone na rozmaite, nieraz drastyczne skutki jego fun-kcjonowania. Należy mieć nadzieję, że niebawem polityka państwa ulegnie zasadniczejzmianie i zostanie oparta na racjonalnych podstawach, a nie na ideologii - w zgodziez oczekiwaniami społecznymi i najlepszymi wzorami.

Szczególne podziękowania od autorki raportu dla prof. Antoniego Rajkiewicza za cenneuwagi do tego rozdziału raportu.

Podziękowania dla Moniki Malickiej, Moniki Świątek i Aleksandry Józefowskiej za po-moc w zebraniu materiałów.

48

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Kobiety codziennie kontaktują się z Federacją telefonicznie, listownie lub osobiście wróżnych sprawach związanych z seksualnością i rozrodczością. Oto przykłady:

Z listów do Federacji

HHiissttoorriiaa KKaarroolliinnyy KK.. Pani Karolina – mężatka, matka rocznego synka - spędzała święta. Pierwszego dniaświąt poroniła. Cała rodzina była tym faktem bardzo zaskoczona. Kobieta miała nor-malną miesiączkę i nie podejrzewała, że jest w ciąży. Na początku grudnia rozpocząłsię okres, ale krwawienie się przedłużało. Początkowo myślała, że to wynik stresu i prze-prowadzek. W trakcie świąt, nie było szansy na wizytę u ginekologa, zaczęła więc szu-kać informacji w Internecie, ale bez specjalisty nie mogła ich zweryfikować. Po Wigiliisłabo się poczuła, ale zrzuciła to na pogodę. Rano miała temperaturę, żeby się wy-grzać, leżała dłużej w łóżku. W południe poszła skorzystać z toalety. W trakcie odda-wania moczu, krwawienie się wzmogło i poczuła nagle, że „coś“ z niej „wychodzi“. Byłaprzerażona. Mąż zadzwonił po pogotowie. Kiedy pogotowie przyjechało, „wszystko wy-leciało“ i kobieta była w szoku. Pracownicy pogotowia zbagatelizowali sprawę, zawieźlikobietę, zmierzyli ciśnienie i zawieźli ją do szpitala na rutynowe badania ginekologicz-ne. W szpitalu Centrum Zdrowia Matki Polki lekarze nie przyjęli jej zbyt miło. Doktorstwierdził poronienie i pociągając za pępowinę powiedział, „co pani tu wisi?“. Po za-wiezieniu na salę poporodową pielęgniarki i lekarki sugerowały, czy nie „pozbyła“ siętego płodu. To był 4 miesiąc. Lekarz dopytywał się „a gdzie płodzik?“. Niestety z do-mowej toalety skorzystali już członkowie rodziny i nie było możliwości wydostać tego, co„wypłynęło z kobiety“. Wkrótce zjawiła się policja. Starali się być mili, ale jasno dawalido zrozumienia, że lepiej, aby „to“ się znalazło. Pytano, czy kobieta nie zdradzała męża,czy specjalnie nie pozbyła się tej ciąży. Kobieta po odzyskaniu sił wypisała się ze szpita-la. Dochodzenie zostało zakończone.

HHiissttoorriiaa MMaarrttyy Nazywam się Marta. Mam 25 lat. W październiku 2004 roku usunęłam ciążę, bo lekar-ka odmówiła mi przepisania Postinoru, zasłaniając się swoim sumieniem. Nie planowa-łam ciąży i nie planuję jej w ogóle – mam poważną wadę serca. Zmuszona byłam szu-kać pomocy na własną rękę. W ten sposób trafiłam do prywatnego gabinetu ginekolo-gicznego. Lekarz potraktował mnie bardzo profesjonalnie i ze zrozumieniem. Zlecił wy-konanie niezbędnych badań i następnego dnia wieczorem miałam juz umówioną wizy-tę na zabieg. Sam zabieg był wykonany bardzo profesjonalnie – przez cały czas czuwałteż nade mną anestezjolog. Tuż po, zostały mi przepisane antybiotyki, a po 14 dniachprzyszłam na wizytę kontrolną. Jedynym mankamentem były kwestie finansowe – 2000

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

49

Aneks – doświadczenia kobiet

zł, ale lekarz był na tyle wyrozumiały, że znacznie obniżył cenę. Od tamtego czasu regu-larnie chodzę do tego samego ginekologa. Od dwóch lat biorę Depo Proverę i czujęsię pewnie i bezpiecznie. Dziś jestem już po studiach, uczę się na podyplomowych, mamświetną pracę i faceta. Ale pamiętam to, co wydarzyło się ponad 2 lata temu. I pewnienigdy nie zapomnę. Nie chcę mieć nigdy dzieci i to jest mój świadomy wybór. Moi zna-jomi nie wiedzą, czemu mam tak radykalne poglądy, jeśli chodzi o aborcję, antykon-cepcję i rolę kobiety. Nie muszą wiedzieć. Tak. Jestem za aborcją, za rzetelną edukacjąseksualną i równouprawnieniem kobiet. Zawsze byłam, ale od tamtego momentu mojepoglądy znacznie się zradykalizowały. Każda kobieta powinna mieć prawo do decydo-wania o sobie, kiedy i czy w ogóle chce mieć dzieci. Nie może o tym decydować Pań-stwo, które na nieszczęście w zdecydowanej większości reprezentują mężczyźni – oninigdy nie zrozumieją, jaką traumę przeżywa kobieta, gdy lekarz odmawia jej przepisa-nia Postinoru i zmusza do urodzenia dziecka bez względu na konsekwencje.

HHiissttoorriiaa MMaarrttyy ZZ..W grudniu pani Marta trafiła na oddział patologii ciąży z diagnozą, że zarodek się nierozwija, (w 8 tygodniu ciąży miał 4mm, nie było echa tkanek płodu). Kobieta była trzy-mana w szpitalu w niepewności, nikt nie chciał powiedzieć, co się stało. Tratowano jąjak kobietę ciężarną, dawano leki podtrzymujące ciążę. Kobieta była zdruzgotana, żeżaden z lekarzy nie powiedział jej, jak wygląda cała sytuacja i po co musi siedzieć wszpitalu tyle czasu. Po kilku dniach niepewności i braku jakichkolwiek informacji lekarzoznajmił jej, że poroniła i wypisał ją ze szpitala.

HHiissttoorriiaa KKaattaarrzzyynnyy JJ..18-letnia Katarzyna chciała rozpocząć antykoncepcję hormonalną. Udała się do przychod-ni po antykoncepcję, ale lekarka odmówiła przepisania, mówiąc, że nie przyłoży ręki do zabi-jania. Katarzyna zażądała, by lekarka przedstawiła swoją odmowę na piśmie. Lekarka niechciała niczego napisać, domagała się, by kobieta opuściła gabinet. Zdeterminowana ko-bieta powiedziała, że nie wyjdzie z gabinetu bez czegoś na piśmie – albo recepty alboodmowy. Widząc zdecydowanie dziewczyny lekarka ostatecznie wypisała receptę.

Listy pocztą elektroniczną

Pomocy!Ja i moja dziewczyna mamy po 17 lat. 24h temu po spożyciu alkoholu uprawialiśmyseks. Ona zazwyczaj bierze tabletki antykoncepcyjne, ale dwa dni wcześniej skończyłojej się opakowanie i nie wzięła tabletki. Po 10h od stosunku wzięła tabletkę z nowegoopakowania, ale i tak w ten dzień dostała okresu i po kilku godzinach znowu wzięła ta-bletkę. Czy w tej sytuacji jedyne, co może zrobić to wziąć tabletkę 72h? Czy może ta-bletki antykoncepcyjne mogą zadziałać?

50

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

(…) Mam 17 lat i wpadłam, moja mama sama niedawno urodziła dziecko, a ojczymnie traktuje mnie dobrze. Wiem, że jeśli powiem w domu to mnie zbije, albo nawet bojęsię myśleć co zrobi. Na pewno mnie wyrzucą. Proszę o jakieś informacje na temataborcji, dokąd mam pójść, co robić?

Wpadłam, jestem od 6 tyg. w ciąży. Świat mi się zawalił, wiem, że nie jestem jeszczegotowa na macierzyństwo, sama czuję się jeszcze dzieckiem, sama myśl o tym wywołujeu mnie histerię. Chcę umieć zając się dzieckiem, móc mu cokolwiek zapewnić, a teraznie mam żadnych pieniędzy, ojciec dziecka go nie chce, proszę o jakąś pomoc (…).

Mam 18 lat i jestem w ciąży. W 7 miesiącu. Nawet nie wiem czy dziecko urodzi się zdro-we, bo nie byłam ani razu u lekarza, próbowałam już wszystkiego łącznie z próbą sa-mobójczą. Rodzice nie chcą mnie widzieć, nie mogę patrzeć na siebie. Nie wyobrażamsobie, że wychowam to dziecko (…).

Mam na imię Kasia, mam 16 lat. Niedawno zrobiłam test ciążowy, wyszło, że jestem wciąży. Nie mogę urodzić, to dla mnie jak koszmar. Rodzice nie mogą się o tym dowie-dzieć, a ja potrzebuję lekarza. Czy może mi ktoś pomóc?

Mam na imię Marta i mam 15 lat. Mój chłopak chce bym uprawiała z nim seks lecz janie jestem gotowa. Mówiłam to moim zaufanym koleżankom. One powiedziały że mo-żemy uprawiać lżejszy seks który nazywa się piting. (Inaczej się to pisze) Nie mam poję-cia co to jest. Nie chce się pytać koleżanek ponieważ mogą mnie wyśmiać. Z moimchłopakiem jeszcze o tym nie rozmawiałam. Powiecie mi co to jest. Proszę.

Historie z Telefonu Zaufania

Kobieta w 20. tygodniu ciąży. Kupiła od kogoś środki farmakologiczne „na wywołanieprzedwczesnego porodu“. Pytała, czy są bezpieczne.

Kobieta usunęła ciążę farmakologiczne. Idzie na badania i pyta się, czy lekarz może wy-kryć, że miała aborcję.

Kobieta po nieudanej aborcji farmakologicznej, nie rezygnuje i nadal chce przerwać ciążę.

Kobieta tydzień po przerwaniu ciąży (łyżeczkowanie) wciąż krwawi. Pytała, czy grozi jejjakaś kara, jeśli zgłosi się z tym do lekarza.

Lekarz zapisał dziewczynie Postinor 16 dni po stosunku. Wie, że Postinor stosuje się do72 godzin po stosunku i zastanawia się czy go brać.

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

51

Dziewczyna 18-letnia chciała rozpocząć współżycie. Poszła do ginekologa, aby przepisał jejpigułki, a on, zamiast porady antykoncepcyjnej czy skierowania na badania, prawił jej morały.

Kobieta w 4 tygodniu ciąży zastanawia się, czy nie usunąć ciąży, bo obawia się, że gdypracodawca się dowie, że ona jest w ciąży, to ją zwolni.

Ginekolog nie stwierdził ciąży, mimo iż dziewczyna była w ciąży. Przez cały czas brałaleki. W 27 tygodniu ciąży lekarz internista powiedział, że płód jest uszkodzony.

Kobieta dzwoni ze szpitala. Płacząc, opowiada, że lekarze sugerują, iż jej poronieniebyło sztucznie wywołane. Pyta się o swoje prawa i o to, czy grozi jej więzienie.

Dzwoni sąsiadka rodziny, w której nastolatka jest w ciąży. Kobieta pyta, jak wyglądaprawo w tym wypadku i czy dziewczyna ma prawo podjąć decyzję dotyczącą swej ciąży.

Młode dziewczyny dzwonią w imieniu swojej koleżanki, która jest w ciąży; słyszały, że są tabletki,które powodują rozkład płodu (nawet w kilkumiesięcznej ciąży) i wydalenie jego resztek z moczem.

SMS-y do Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego

Sms: Nigdzie nie mogę znaleźć informacji, gdzie w Warszawie mogę bezpłatnie i anoni-mowo zrobić test na obecność wirusa HIV, proszę o pomoc.

Sms: Czy można zajść w ciążę uprawiając stosunek przerywany? Jak wygląda w skaliprocentowej skuteczność tej metody?

Sms: Ostatnio zauważyłem, że moja siostra w ogóle nic nie je. Czy to anoreksja? Jakjej pomóc, czy potrzebna jest pomoc psychologa?

Sms: Jak długo trwa wchłanianie tabletki antykoncepcyjnej, czy wymioty mogą osłabićjej działanie?

Sms: Czy mogę zajść w ciążę od pierwszego razu?

Sms: Czy dziewczyna w wieku 13 lat może zajść w ciążę?

Sms: Dotykaliśmy się z chłopakiem, ale on miał na sobie bieliznę. Czy plemniki mogąjakoś przeniknąć przez ubranie??? Bardzo boję się ciąży.

Sms: Jak można najszybciej wykryć ciążę?

52

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Sms: Zrobiłam 3 testy ciążowe. Wszystkie wyniki były negatywne. Czy mogę jednak być w ciąży?

Sms: Jaka jest możliwość zajścia w ciążę poprzez ocieranie się o siebie?

Sms: Mam 15 lat, kiedyś się masturbowałam, czy to może być powód, że nie mam jesz-cze miesiączki?

Sms: Jaka jest najlepsza metoda antykoncepcyjna na pierwszy raz?

Sms: Chłopak namawia mnie do współżycia. Mamy wyjechać razem, zastanawiam się,czy wtedy już powinnam się zgodzić?

53

Ustawa antyaborcyjna w Polsce – stan prawny i rzeczywistyWanda Nowicka

Od wielu lat jednym z najważniejszych problemów z zakresu praw człowieka w Polsce jestkwestia stosowania tzw. ustawy antyaborcyjnej.1 Pomimo tego, że ustawa wprowadza trzyzasadnicze możliwości dokonania legalnego zabiegu przerwania ciąży2, w praktyce, zewzględu na różne okoliczności, kobiety nie mają rzeczywistego dostępu do tych zabiegów.

Problemem tym zajmowały się już kilkakrotnie organy Organizacji Narodów Zjednoczo-nych. Był on także przedmiotem zainteresowania ze strony organizacji kobiecych. Jed-nakże, pomimo upomnień ze strony np. Komitetu Praw Człowieka ONZ, sytuacja praw-na kobiet zasadniczo się nie zmieniła. Dopiero w ostatnich latach zostało wydanych kil-ka orzeczeń przez Sąd Najwyższy oraz orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Czło-wieka w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce3, które nakazują zupełnie odmienne spojrze-nie na ten problem. Orzeczenia te stanowią także pośrednio wskazówkę, w jaki sposóbkobieta, której prawa zostały naruszone, może dochodzić swoich praw.

W niniejszym opracowaniu przedstawione zostanie orzecznictwo sądów w sprawach do-tyczących odmowy przeprowadzenia legalnego zabiegu przerwania ciąży (lub dokona-nia innych czynności, które mogłyby pozwolić na podjęcie decyzji co do przerwania cią-ży). W dalszej części, wywiedzione zostaną ogólne zasady wynikające z tych orzeczeń, atakże możliwości prawne dochodzenia roszczeń przez pokrzywdzone kobiety.

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w Polsce

Adam Bodnar

AAddaamm BBooddnnaarr jest doktorem nauk prawnych, adiunktem w Zakładzie Praw Człowieka Wydziału Prawa i AdministracjiUniwersytetu Warszawskiego oraz koordynatorem ProgramuSpraw Precedensowych w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.E-mail: [email protected]

1 Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U. z 1993 r., Nr 17, poz. 78, z późn. zm.)

2 Zgodnie z art. 4a ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności prz-erywania ciąży, przerwanie ciąży może być dokonane przez lekarza gdy (i) ciąża stanowi zagrożenie

dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, (ii) badania prenatalne lub inne przesłanki medy-czne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośle-dzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, (iii) zachodzi uza-

sadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.3 Tysiąc przeciwko Polsce, skarga nr 5410/03,

wyrok z dnia 20 marca 2007 r. (Sekcja IV)

Wstęp

Sprawa B. Wojnarowskiej oraz sprawa Małgorzaty A. są przykładami spraw, w których osobypokrzywdzone naruszeniem ich praw próbowały dochodzić odpowiedzialności przed sądamikrajowymi. Pomimo tego, że są to dwie zupełnie różne sprawy, posiadają wspólne elementy.W obydwu przypadkach pokrzywdzone osoby próbowały dochodzić zadośćuczynienia za na-ruszenie praw pacjenta, a także roszczenia o tzw. złe urodzenie (wrongful birth). Sprawa B.Wojnarowskiej ma dodatkowo jeszcze jedną odsłonę. B. Wojnarowska oprócz dochodzeniaodpowiedzialności cywilnoprawnej, próbowała wszcząć postępowanie przeciwko lek. Leszko-wi P., który odmówił przeprowadzenia rzetelnych badań prenatalnych i doprowadzić do jegoukarania przez lekarskie sądy dyscyplinarne. Ta bezskuteczna próba skutkowała skierowaniemskargi konstytucyjnej do Trybunału Konstytucyjnego, w której zakwestionowane zostały podsta-wowe mechanizmy funkcjonowania sądownictwa dyscyplinarnego w samorządzie lekarskim.

W niniejszej części, po przedstawieniu okoliczności faktycznych obydwu spraw, rozważonezostaną procedury oraz rozstrzygnięcia prawne zastosowane w nich, a mające znaczenie dlainterpretacji, w jaki sposób można dochodzić w Polsce praw w przypadku odmowy świad-czenia przerywania ciąży przez lekarzy.

Okoliczności sprawy B.S. Wojnarowskich oraz Małgorzaty A.

SSpprraawwaa BBaarrbbaarryy ii SSłłaawwoommiirraa WWoojjnnaarroowwsskkiicchh –– ssttaann ffaakkttyycczznnyyBarbara Wojnarowska jest matką dwójki dzieci. Jej pierwsze dziecko urodziło się z chorobą ge-netyczną – hipochondroplazją kości. Gdy w 1999 r. zaszła w drugą ciążę, lekarze ze SzpitalaWojewódzkiego w Łomży – dr Leszek P. oraz dr Agnieszka G., odmówili skierowania jej na ba-dania prenatalne (w tym badania genetyczne), pomimo istnienia poważnych podejrzeń, iż kolej-ne dziecko może urodzić się z tą samą chorobą genetyczną. Na skutek odmowy dokonaniabadań prenatalnych, Barbara Wojnarowska nie mogła podjąć decyzji co do przerwania ciąży.Jej drugie dziecko urodziło się z tą samą chorobą genetyczną, co pierwsze. Barbara i SławomirWojnarowscy złożyli w Sądzie Okręgowym w Łomży powództwo przeciwko wspomnianemuszpitalowi oraz dwóm jego lekarzom. Wojnarowscy zażądali zadośćuczynienia z tytułu narusze-nia praw pacjenta, jak również odszkodowania z tytułu pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacjidziecka, zwiększonych kosztów utrzymania dziecka, utraty zarobków przez B. Wojnarowską orazutraty w połowie zdolności do pracy (tzw. roszczenie o „złe urodzenie“). Pieniądze m.in. miałypokryć koszty rehabilitacji i specjalistycznego leczenia dziewczynki, aż uzyska pełnoletność.4

SSpprraawwaa MM..AA.. –– ssttaann ffaakkttyycczznnyyM.A. mieszkająca w Dąbrowie Górniczej, została w lipcu 1996 r. zgwałcona przez nie-znanego sprawcę. Postępowanie karne zmierzające do ustalenia jego tożsamości zosta-

55

Sprawa B. Wojnarowskiej oraz Małgorzaty A. – dochodzenie sprawiedliwości przed sądami krajowymi

4 Na temat tej sprawy por. Mirosław Nesterowicz, Odpowiedzialność cywilna lekarza i szpitala za szkody związane z urodzeniemupośledzonego dziecka, Prawo i Medycyna, nr 13/2003, str. 35-40; Magdalena Bilecka, Proces o złe urodzenie (uwagi dowyroków Sądu Okręgowego w Łomży oraz Sądu Apelacyjnego w Białymstoku), Prawo i Medycyna, nr 20/2005, str. 29 - 44.

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

ło umorzone. Ofiara gwałtu uzyskała we wrześniu 1996 r. potwierdzenie ciąży u leka-rza-ginekologa, w którym wiek płodu został określony na 11 tygodni. Lekarz wystawiłtakże skierowanie na zabieg przerwania ciąży. Jednakże w czasie badań w szpitalu oka-zało się, że ciąża jest 14-tygodniowa, w związku z czym prokurator odmówił wydaniazgody na dokonanie zabiegu, lecz postanowił o powołaniu biegłego w celu ustaleniafaktycznego wieku ciąży. W konsekwencji M.A. nie mogła usunąć legalnie ciąży, zewzględu na upływ terminu przewidzianego prawem.

W dniu 30 kwietnia 1997 r. M.A. urodziła syna. Z kolei w październiku 2000 r. wyto-czyła powództwo przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś., Szpitalowi Miejskiemuw D.G. i Gminie D.G. o zadośćuczynienie za naruszenie jej dóbr osobistych, odszko-dowanie z racji uniemożliwienia wykonywania pracy zarobkowej w okresie od paździer-nika 1996 do października 2000 r., a ponadto zasądzenia renty na rzecz małoletniegosyna stanowiącej równowartość kosztów jego utrzymania.

Roszczenie o naruszenie praw pacjenta

Zarówno w sprawie B. Wojnarowskiej jak i Małgorzaty A. dochodzone było roszczenieo zadośćuczynienie z tytułu naruszenia praw pacjenta.5

Analiza wyroków prowadzi do wniosku, że w przypadku odmowy świadczenia zabieguprzerwania ciąży (lub uniemożliwienia podjęcia decyzji co do kontynuowania ciąży) za-sadne jest zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjenta.

Powyższa zasada prawna została ustalona w sprawie Małgorzaty A. Z tytułu zmuszeniajej do urodzenia niechcianego dziecka (będącego skutkiem gwałtu) dochodziła onam.in. kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych (art.448 k.c.). Swoje powództwo skierowała przeciwko Skarbowi Państwa – Wojewodzie Ś.,Szpitalowi Miejskiemu w D.G. i Gminie D.G.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 2003 r.6 uznał, że w świetle przepisów ustawy zdnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopusz-czalności przerwania ciąży zmuszanie kobiety do urodzenia dziecka pochodzącego z przestęp-stwa zgwałcenia stanowi naruszenie konstytucyjnie chronionego dobra osobistego, jakim jestszeroko rozumiana wolność, obejmująca możność decydowania o swoim życiu osobistym.Krzywda związana z tym naruszeniem uzasadnia – co do zasady – roszczenie o zasądzenie za-dośćuczynienia (art. 448 k.c.), mimo występującej w takich sytuacjach kolizji dóbr osobistych.7

5 Nt. praw pacjenta por. np. Maria Boratyńska, Przemysław Konieczniak, Prawa pacjenta, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2001;Jacek Jonczyk, Prawa pacjenta i odpowiedzialność za szkodę z leczenia, Prawo i Medycyna, tom 1 (1999), nr 2, str. 27 i nast.6 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03 (OSNC 2003, nr 6, poz. 104.7 Na temat tego wyroku por. T. Justyński, Glosa do wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03, Państwo i Prawo, nr 9/2004,str. 122 i nast.; M. Nestorowicz, Glosa do wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr10/2004, str. 125 i nast.; P. Sobolewski, Palestra, nr 9-10/2005, str. 232 i nast.; Mikołaj Wild, Roszczenia z tytułu wrongful birth wprawie polskim (Uwagi na tle wyroku z dnia 21 listopada 2003 r., V CK 16/03), Przegląd Sądowy, nr 1/2005, str. 49 - 59.56

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Powyższa sprawa utorowała drogę do późniejszego orzeczenia sądów powszechnych wsprawie B. Wojnarowskiej. W sprawie tej Sąd Apelacyjny w Białymstoku prawomocnymwyrokiem z dnia 5 listopada 2004 r. uznał, że „w okolicznościach niniejszej sprawy niemoże budzić wątpliwości prawo kobiety do kształtowania swojego życia osobistego jakteż uprawnienie do planowania rodziny, nie wyłączając dokonania zabiegu przerwaniaciąży“.8 Sąd ten uznał, że naruszenie powyższych uprawnień należy rozpatrywać w kate-goriach ochrony dóbr osobistych, a w szczególności naruszenia wolności, dobra osobis-tego, o którym mowa w art. 47 Konstytucji RP oraz w art. 23 k.c. Zdaniem Sądu Ape-lacyjnego w Białymstoku „również w kategoriach naruszenia dóbr osobistych należy roz-patrywać uniemożliwienie przeprowadzenia badań, które zadecydowałyby o powstaniuprawnej możliwości przerwania ciąży“. W konsekwencji Sąd Apelacyjny w Białymstokuprawomocnie zasądził na rzecz B. Wojnarowskiej kwotę 60.000 zł tytułem naruszeniajej dóbr osobistych w związku z naruszeniem jej praw pacjenta.

Z powyższym poglądem wyrażonym w sprawie B.S. Wojnarowskich zgodził się Sąd Naj-wyższy. W wyroku z dnia 13 października 2005 r.9 stwierdził, że Sąd Apelacyjny w Bia-łymstoku oraz Sąd Okręgowy w Łomży słusznie uznały, że B. Wojnarowska powinnaotrzymać zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Jako podstawę takiegoroszczenia wskazał na art. 448 k.c. w związku z art. 19a ust. 1 ustawy z 30 sierpnia1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej10. Powyższy przepis ustanawia zasadę, zgodniez którą pacjent ma prawo między innymi do świadczeń zdrowotnych odpowiadającychwymaganiom wiedzy medycznej oraz do informacji o swoim stanie zdrowia. Natomiastzgodnie z art. 37 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza11 w razie wątpliwościdiagnostycznych lub terapeutycznych, lekarz z własnej inicjatywy bądź na wniosek pac-jenta, jeżeli uzna to za uzasadnione wymaganiami wiedzy medycznej, powinien zasięg-nąć opinii właściwego lekarza specjalisty. Sąd Najwyższy uznał, że w świetle okolicznoś-ci sprawy B. Wojnarowskiej nie zostały jej udzielone świadczenia medyczne (w tym przy-padku badania umożliwiające podjęcie decyzji co do przerwania ciąży) na poziomieodpowiadającym wymaganiom wiedzy medycznej, a tym samym naruszone zostały jejprawa jako pacjentki.

W sprawie B. Wojnarowskiej roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobis-tych złożył także jej mąż. W wyroku z 13 października 2005 r. Sąd Najwyższy wyraźnie pod-kreślił, że co do zasady roszczenie o takie zadośćuczynienie przysługuje obojgu rodzicom:

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

57

„Zdając sobie sprawę z kontrowersji, jakie w światowym orzecznictwie i doktryniewywołuje problem roszczeń związanych z urodzeniem dziecka upośledzonego, doktórego nie doszłoby, gdyby lekarze dostarczyli rodzicom informacji umożliwiają-cych legalne dokonanie przerwania ciąży, należy stwierdzić, że skoro wskazana wy-żej ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny przyznaje rodzicom prawo do świado-

8 Wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 5 listopada 2004 r., sygn. akt I A Ca 550/04, I A Cz 781/04.9 Wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2005, IV CK 161/0510 Dz.U. Nr 91, poz. 408 ze zm.11 Tekst jedn. – Dz.U. z 2002 r., nr 21, poz. 204 ze zm.

Sądy obydwu instancji oddaliły jednak powództwo męża twierdząc, że naruszone zosta-ły przede wszystkim prawa B. Wojnarowskiej jako pacjentki, a nie rozważając sprawy wkategorii naruszenia prawa podmiotowego rodziców. Sąd Najwyższy w wyroku z 13października 2005 r. wyraźnie jednak podkreślił, że uniemożliwienie r o d z i c o m wyko-nania powyższych praw podmiotowych, co prowadzi do urodzenia, wbrew ich woli,dziecka upośledzonego, rodzi po stronie podmiotu odpowiedzialnego obowiązekzapłaty odpowiedniego zadośćuczynienia na podstawie art. 448 za doznaną krzywdę wwyniku naruszenia i c h dóbr osobistych.

Powyższa kwestia – dochodzenia zadośćuczynienia przez męża B. Wojnarowskiej, jestobecnie przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w Łomży13. Po wyrokuSądu Najwyższego sprawa wróciła do ponownego rozpoznania i wciąż jest w toku. Je-dynym prawomocnie osądzonym roszczeniem jest zasądzenie zadośćuczynienia narzecz B. Wojnarowskiej z tytułu naruszenia jej praw pacjenta w wysokości 60.000 zł.Roszczenie męża jest jeszcze nierozstrzygnięte, choć wyrok Sądu Najwyższego jasnowskazuje, że ojciec dziecka – w przypadku uniemożliwienia przez lekarzy podjęcia de-cyzji co do kontynuowania ciąży – ma także prawo do dochodzenia roszczenia o za-dośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych.

Roszczenie o złe urodzenie (wrongful birth)

PPooddssttaawwoowwee ppoojjęęcciiaaPojęciem pozwu o złe urodzenie (wrongful birth) określa się roszczenie rodziców dziecka,którzy dochodzą odszkodowania z tytułu zwiększonych kosztów jego utrzymania (reha-bilitacji, leczenia), gdyż skutecznie uniemożliwiono im skorzystanie z uprawnień usta-wowych do przerwania ciąży. Jest to zatem sytuacja, w której matka dziecka miała praw-ną możliwość przerwania ciąży (np. ze względu na wadę genetyczną płodu, czy też za-grożenia jej życia lub zdrowia), ale lekarz odmówił przeprowadzenia takiego zabiegu lubteż nie skierował jej na odpowiednie badania. Z pozwem tym można mieć również doczynienia w sytuacji, w której prokurator odmówił uznania, że dziecko jest skutkiem gwał-tu, a tym samym nie pozwolił na skorzystanie z ustawowej możliwości przerwania ciąży.

Pozew o złe urodzenie należy odróżnić od powództwa o złe życie (wrongful life). Po-wództwo o złe życie wnoszone jest przez dziecko dochodzące zadośćuczynienie za cier-pienia spowodowane swoim „złym życiem“ oraz odszkodowania na koszty swojego

58

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

mego planowania rodziny, a kobiecie prawo do przerwania ciąży między innymi wsytuacji określonej w art. 4a ust. 1 pkt 2, z tzw. przyczyn genetycznych, to prawa tenależy uznać za p r a w a p o d m i o t o w e r o d z i c ó w , których naruszenie rodziodpowiedzialność odszkodowawczą.“12

12 Wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2005, IV CK 161/05, str. 1313 Sygn. akt I C 160/06.

utrzymania. Jego podstawą jest argument, że gdyby nie decyzja lekarzy, to dziecko nieurodziłoby się, a tym samym nie przechodziłoby cierpień związanych ze swoim życiem.Powództwa o złe życie są wysoce kontrowersyjne i raczej nie doczekały się uznania worzecznictwie (poza pewnymi wyjątkami).14

W Polsce prawne możliwości dochodzenia roszczeń o złe urodzenie zostały ukształto-wane w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Jak do tej pory Sąd Najwyższy trzykrotnie sięzajmował różnymi kwestiami związanymi z dochodzeniem roszczeń o złe urodzenie. Na-leży jednak podkreślić, że dwukrotnie miało to miejsce w odniesieniu do sprawy M.A.

SSpprraawwaa MM..AA.. –– ooddmmoowwaa pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy bbęęddąącceejj wwyynniikkiieemm ggwwaałłttuu –– wwyyrrookk SSNN zz 22000033 rr..Sprawa ta jest w zasadzie prekursorem w Polsce roszczeń o złe urodzenie. Jak zostało wspom-niane, M.A. – za odmowę przerwania ciąży będącej wynikiem gwałtu – dochodziła zadośću-czynienia za naruszenie jej dóbr osobistych. Oprócz tego dochodziła także renty na rzecz ma-łoletniego syna, stanowiącej równowartość kosztów jego utrzymania. Twierdziła, że pozwanyszpital w Dąbrowie Górniczej nie wykonał na początku października 1996 r. zleconego zabie-gu przerwania ciąży będącej następstwem gwałtu. Przyczyną odmowy było niewłaściwe okreś-lenie zaawansowania ciąży jako 14-tygodniowej, zamiast 11-tygodniowej. Konsekwencją unie-możliwienia aborcji były wydatki na utrzymanie dziecka oraz utrata możliwości zarobkowania.

Sąd Okręgowy w Katowicach w wyroku z 8 października 2001 r. oraz Sąd Apelacyjnyw Katowicach w wyroku z 20 czerwca 2002 r. oddaliły jej roszczenie o zasądzenie renty.Sąd Apelacyjny co do zasady dopuszczał istnienie związku przyczynowego pomiędzyrozpoznaniem zaawansowania ciąży w szpitalu a utrudnieniem (uniemożliwieniem) uzys-kania przez powódkę zaświadczenia prokuratora o dopuszczalności przerwania ciąży. Zracji tego rozpoznania powstały bowiem wątpliwości, czy ciąża jest następstwem przes-tępstwa. Możliwe było zatem dowodzenie, że do wydania zaświadczenia we właściwymczasie nie doszło wskutek działania lekarza.

Roszczenie o rentę zostało jednak oddalone, gdyż Sąd Apelacyjny w Katowicach stwier-dził, że przesłanką odpowiedzialności deliktowej przewidzianej w art. 444-449 k.c. mo-że być tylko uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, to po-jęcie nie obejmuje urodzenia dziecka. Chociaż M.A. obciąża obowiązek alimentacyjnywobec dziecka, to jednak niemożność uzyskania alimentów od ojca dziecka (nieznane-go sprawcy gwałtu) nie daje podstaw do obciążenia tym obowiązkiem pozwanej gminy,jako odpowiedzialnej za utrzymanie szpitala w Dąbrowie Górniczej.

Z powyższym poglądem nie zgodził się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada2003 r.15. Zdaniem Sądu Najwyższego naruszenie prawa kobiety do aborcji poprzez

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

59

14 Por. na ten temat Tomasz Justyński, Poczęcie i urodzenie dziecka jako źródło odpowiedzialności cywilnej, Zakamycze, Kraków2003; Michał Kowalski, Odpowiedzialność lekarza z tytułu wrongful birth w prawie niemieckim, nr 11/2002, tom 4, str. 65-73,por. także Dominika Tykwińska-Rutkowska, Powództwa wrongful birh i wrongful conception w świetle orzecznictwa sądowego.Wybrane uwagi, Prawo i Medycyna, nr 20/2005, str. 16-2815 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 r., sygn. akt V CK 16/03, (OSNC 2004/6/104)

uniemożliwienie dokonania zabiegu – w sytuacji kiedy posiadała do tego prawo, po-nieważ zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronio-nego – może rodzić uszczerbek majątkowy, uprawniający ją do dochodzenia wyrówna-nia szkody wynikłej z tego zdarzenia. Szkoda ta obejmuje wydatki związane z ciążą i po-rodem oraz utratę spodziewanych dochodów w następstwie tych zdarzeń.

Sąd Najwyższy rozważył przy tym, jakie znaczenie dla ewentualnej odpowiedzialnościodszkodowawczej ma fakt, że M.A. nie oddała dziecka do adopcji (pomimo istnieniatakiej możliwości i jej rozważania). Sąd Najwyższy zauważył, że taka możliwość nie mo-że wpływać na zakres odpowiedzialności na podstawie roszczeń o złe urodzenie(wrongful birth). Wykonanie obowiązku oddania dziecka do adopcji (a tym samymzwolnienie się z obowiązku alimentacyjnego) godziłoby w prawo dziecka do wychowy-wania się w rodzinie naturalnej oraz w prawa rodzicielskie powódki. Wartości te są na-tomiast chronione konstytucyjnie.

Na skutek powyższego wyroku sprawa M.A. została przekazana do ponownego rozpoz-nania przez sądy niższych instancji. Zanim jednak wydały one prawomocne wyroki, swójfinał w Sądzie Najwyższym znalazła sprawa B. Wojnarowskiej. W sprawie tej ustalonezostały kolejne zasady odnoszące się do roszczeń za złe urodzenie (wrongful birth).

SSpprraawwaa BB..SS.. WWoojjnnaarroowwsskkiicchh –– ooddmmoowwaa pprrzzeepprroowwaaddzzeenniiaa bbaaddaańń pprreennaattaallnnyycchh –– wwyyrrookk SSNN zz 22000055 rr..B.S. Wojnarowscy oprócz dochodzenia zadośćuczynienia z tytułu naruszenia praw pacjen-ta, dochodzili także odszkodowania z tytułu pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji dziec-ka, zwiększonych kosztów utrzymania dziecka, utraty zarobków przez B. Wojnarowską orazutraty w połowie zdolności do pracy. Pieniądze m.in. miałyby pokryć koszty rehabilitacji ispecjalistycznego leczenia dziewczynki, aż uzyska pełnoletniość (łącznie ok. 1,5 mln. zł).

Jeśli chodzi o roszczenie o złe urodzenie, to Sąd Okręgowy w Łomży oraz Sąd Apelacyj-ny w Białymstoku nie stwierdziły istnienia związku przyczynowego pomiędzy odmowąbadań prenatalnych a możliwością podjęcia decyzji co do przerwania ciąży przez B.S.Wojnarowskich. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, opinie biegłych zgroma-dzone w sprawie świadczą o tym, iż nie było możliwe wykrycie choroby córki państwaWojnarowskich w momencie, kiedy dopuszczalne jeszcze było dokonanie zabiegu abor-cji przez matkę. Sąd stwierdził, że ewentualna aborcja mogła być dokonana do 20 ty-godnia ciąży, a do tego czasu nie jest możliwe wykrycie choroby dziecka. Dlatego teżnie istniał adekwatny związek przyczynowy pomiędzy odmową skierowania na badaniaa szkodą p. Wojnarowskich, co powoduje, iż nie można na ich rzecz zasądzić odszko-dowania z tytułu utraty zarobków przez matkę dziecka, jak również z tytułu rehabilitacjii leczenia dziecka. W konsekwencji, główne roszczenie p. Wojnarowskich – o tzw. złeurodzenie (wrongful birth), nie zostało uwzględnione.

60

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Z tym poglądem nie zgodził się Sąd Najwyższy. W wyroku z dnia 13 października 2005r.16,Sąd Najwyższy uznał natomiast w części za uzasadnione roszczenie o naprawienie szkodyw postaci kosztów utrzymania. Sąd Najwyższy analizując zgromadzony materiał dowodowystwierdził, że „wykrycie wady płodu możl iwe było między 20 a 24 tygodniem cią-ży, a jej przerwanie z tych przyczyn dopuszczalne jest do 24 tygodnia, co w sposób oczy-wisty zmieniać musi ocenę w przedmiocie istnienia związku przyczynowego.“ Ponadtozauważył, że przesłanką dopuszczalności przerwania ciąży jest duże prawdopodobieństwowady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia, na co wskazuje art. 4a ust. 1 pkt 2ustawy o planowaniu rodziny.

Na tej podstawie rozważył, czy rodzicom w ogóle może przysługiwać roszczenie o złeurodzenie. Odwołał się przy tym do zasady wyrażonej w sprawie M.A. w wyroku z dnia21 listopada 2003 r. Zdaniem Sądu Najwyższego szkodą rodziców nie jest sam fakturodzenia dziecka dotkniętego wadą genetyczną, lecz uszczerbek majątkowy wynikają-cy z konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów utrzymania i wychowania związa-nych z upośledzeniem dziecka, których nie planowali, nie godzili się ponosić i nie mu-sieliby ponosić, gdyby nie zostało naruszone ich prawo do planowania rodziny i podję-cia decyzji o przerwaniu ciąży. Te zwiększone wydatki obciążające rodziców powinnybyć pokryte w postaci miesięcznej renty określonej w art. 444 § 1 k.c.

Sąd Najwyższy podkreślił przy tym, iż dziecko, urodzone w przypadku odmowy dokona-nia legalnego zabiegu przerwania ciąży (lub odmowy badań prenatalnych – jak w przy-padku Wojnarowskich) nigdy nie może być uznane za szkodę. Nie jest dopuszczalne za-tem wytaczanie powództwa przez niepełnosprawne dzieci (lub rodziców działających wich imieniu) skarżące się, iż już sam fakt ich życia w niepełnosprawności jest szkodą (tzw.powództwa o „nieszczęśliwe życie“ (wrongful life). Sąd Najwyższy, wzorem sądów wielupaństw zachodnich, wyraźnie podkreślił, iż dopuszczalne jest jedynie dochodzenie przezrodziców zwiększonych kosztów związanych z utrzymaniem dziecka, którego nie plano-wali i te właśnie koszty należy uznawać za szkodę.

Sąd Najwyższy w rezultacie uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznaniaprzez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Ten z kolei wyrokiem z dnia 7 marca 2006 r. przeka-zał sprawę do Sądu Okręgowego w Łomży, przed którym sprawa jeszcze się toczy. Zatem,chociaż w wyroku Sądu Najwyższego przesądzone zostały najważniejsze zasady odnoszącesię do dochodzenia roszczenia o złe urodzenie w tej sprawie, to przedmiotem dalszegopostępowania jest ustalenie wysokości doznanej szkody przez państwa Wojnarowskich, atakże czy lekarze – pozwani w tej sprawie – działali umyślnie. Jeśli tak, to nie tylko SzpitalWojewódzki w Łomży, ale również oni będą odpowiadali za szkodę doznaną przez p.Wojnarowskich. Jak do tej pory na rzecz B. Wojnarowskiej zostało prawomocnie zasądzonejedynie zadośćuczynienie z tytułu naruszenia jej dóbr osobistych w wysokości 60.000 tys. zł.

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

61

16 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r. IV CK 161/05. Por. także M. Nesterowicz, Glosa do wyroku Sądu Naj-wyższego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr 6/2006, poz. 71; T. Justyński, Glosa do wyrokuSądu Najwyższego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Państwo i Prawo, nr 7/ 2006, str. 110 i nast., W. Borysiak, Glosa dowyroku Sądu Najwyższego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Państwo i Prawo, nr 7/2006, str. 116 i nast.; P. Sobolewski,Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 13 października 2005 r., IV CK 161/05, Orzecznictwo Sądów Polskich, nr 11/2006, poz. 125.

SSpprraawwaa MM..AA.. –– ooddmmoowwaa pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy bbęęddąącceejj wwyynniikkiieemm ggwwaałłttuu –– uucchhwwaałłaa SSNN zz 22000066 rr..Po wydaniu wyroku przez Sąd Najwyższy w dniu 21 listopada 2003 r., sprawa M.A., do-tycząca odmowy przerwania ciąży będącej wynikiem gwałtu, została przekazana do po-nownego rozpoznania. W ponownym postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Kato-wicach, M.A. rozszerzyła żądanie pozwu, domagając się od gminy Dąbrowa Górniczanaprawienia szkody w postaci kosztów utrzymania dziecka za okres do osiągnięcia przeznie zdolności do utrzymania się samodzielnie. Żądanie to uzasadniała tym, że dzieckowymaga stałej opieki ze względu na liczne schorzenia, powódka nie pracuje oraz po-nosi w pełnej wysokości koszty utrzymania dziecka.

Sąd Okręgowy w Katowicach powództwo M.A. w tym zakresie oddalił. Sąd Apelacyjnyw Katowicach, rozpoznając apelację powódki, postanowił przedstawić Sądowi Najwyż-szemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne. W szczególności wątpliwości Sądu Ape-lacyjnego budziła kwestia, czy w przypadku bezprawnego uniemożliwienia dokonaniazabiegu przerwania ciąży, będącej następstwem gwałtu, zakres obowiązku naprawieniaszkody obejmuje koszty utrzymania dziecka. Ponadto, sąd ten zmierzał do uzyskania od-powiedzi, czy w przypadku niewykrycia sprawcy gwałtu zakres obowiązku naprawieniaszkody obejmuje koszty utrzymania dziecka ponoszone przez matkę także w części, któraobciążałaby ojca dziecka?

W uchwale z dnia 22 lutego 2006 r.17, Sąd Najwyższy, odpowiadając na zadane pyta-nie prawne przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, stwierdził, że:

„podmiot odpowiedzialny za bezprawne uniemożliwienie dokonania zabiegu przerwania cią-ży, będącej następstwem gwałtu, którego sprawca nie został wykryty, ponosi koszty utrzyma-nia dziecka w takim zakresie, w jakim matka dziecka sprawująca osobiste starania o jegoutrzymanie i wychowanie nie jest w stanie zaspokoić usprawiedliwionych potrzeb dziecka.“.

Na powyższe rozstrzygnięcie miały wpływ następujące okoliczności, które odróżniają tęsprawę od sprawy państwa Wojnarowskich (a także wszelkich innych spraw, w którychmamy do czynienia z wadami płodu):

– dziecko pani M.A. narodziło się całkowicie zdrowe, a zatem nie zachodziła przesłankadodatkowych kosztów utrzymania dziecka, jak np. wydatki na rehabilitację, leczenie itd;

– w przypadku urodzenia dziecka będącego wynikiem gwałtu, do matki należy decyzjaczy będzie się samodzielnie zajmować takim dzieckiem. Jeśli podejmuje taką decyzję,to w pewnym sensie bierze na siebie koszt utrzymania tego dziecka. Jak zauważył SądNajwyższy „matka, podejmując decyzję o zatrzymaniu dziecka, godzi się na ponoszenieczęści tych kosztów przez sprawowanie osobistych starań o jego wychowanie i utrzyma-nie w celu zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb dziecka“;

62

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

17 Uchwała SN z dnia 22 lutego 2006 r., III CZP 8/06, OSNC 2006/7-8/123.

– potencjalną szkodą nie może być nieokreślony co do wysokości obowiązek alimenta-cyjny, lecz niezbędne wydatki faktyczne poniesione na dziecko, których istnienie (pow-stanie) jest wysoce prawdopodobne w konkretnych okolicznościach sprawy.

Powyższa uchwała Sądu Najwyższego nie rozwiązuje do końca problemuodpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu odpowiedzialnego za odmowęprzeprowadzenia zabiegu aborcji (pomimo spełnienia przesłanek ustawowych). Popierwsze, pozostawia sądom powszechnym dość dużą swobodę decyzyjną co dooceny, jakie koszty jest matka w stanie zaspokoić, a jakich nie. To może mieć dużeznaczenie w toku postępowań sądowych, w których główny ciężar argumentacji możerozbijać się o dowodzenie, co tak naprawdę jest dziecku potrzebne. W sytuacjitypowego sporu cywilnego nie byłoby to zaskakujące rozwiązanie, gdyż faktycznie sądypowszechne powinny mieć stosunkowo dużą swobodę w dookreślaniu wysokościroszczenia. W sytuacji jednak, kiedy mowa jest o potrzebach dziecka już żyjącego, amatka stawiana jest w sytuacji dochodzenia odszkodowania na pokrycie kosztów utrzy-mania dziecka, które – można twierdzić – miało nie żyć, sytuacja o wiele bardziej siękomplikuje. Użycie bowiem tak nieprecyzyjnych klauzul generalnych stawia ją w słabejpozycji procesowej. Sąd Najwyższy nie daje przy tym żadnych wskazówek, jakie oko-liczności powinny wpływać na zasądzenie odszkodowania – czy powinien to być stanmajątkowy matki, czy też jej całej rodziny. Czy „osobiste starania matki“, o którychmówi uchwała Sądu Najwyższego, powinny obejmować jej zarobki z wykonywaniapracy, czy także pozyskiwanie środków finansowych z innych źródeł (fundacje, zasiłki,itd.). Uchwała SN nie odnosi się także do kwestii: co stanowić może „usprawiedliwionepotrzeby dziecka“, czy należy je odnieść do środowiska, w którym żyje, czy też możedo ogólnokrajowej przeciętnej.

Można twierdzić, że Sąd Najwyższy użył powyższej formuły, aby w istocie nie precyzowaćwysokości roszczeń, ale aby tak naprawdę stworzyć możliwość do zasądzenia odszko-dowania o charakterze alimentacyjnym. Poprzez użycie tak ogólnych sformułowań dałsygnał – odszkodowanie w pewnej wysokości się należy, ale jednocześnie określenie je-go wysokości pozostawił sądom, dając im jednocześnie dużą swobodę w ich dookreśle-niu. Powstaje zatem pytanie, czy sądy będą potrafiły ten obowiązek w sposób szybki iefektywny wykonać. Dotychczasowe postępowania prowadzone przed sądami polskimio tzw. złe urodzenie wskazują, że dochodzenie tego typu roszczeń oraz określanie ichwysokości napotyka na bardzo poważne trudności.

W uchwale z dnia 22 lutego 2006 r. w sprawie M.A. Sąd Najwyższy zasugerował, że„pożądane jest, aby zainicjowano prace ustawodawcze umożliwiające przejęcie przezpaństwo kosztów utrzymania dziecka w przypadku, gdy kobieta nie skorzystała z możli-wości legalnego przerwania ciąży, bądź gdy bezprawnie uniemożliwiono jej wykonanietego zabiegu.“ Postulat ten pojawiał się już wcześniej w pracach naukowych M. Neste-

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

6318 Mirosław Nesterowicz, Odpowiedzialność cywilna, za szkody wyrządzone przy leczeniu, w prawie francuskim (według ustawy z 4 marca 2002 r. o prawach pacjentów), Prawo i Medycyna, nr 12/2002, str. 116-122.

rowicza18. Zarówno sprawa B.S. Wojnarowskich jak i M.A. wskazują, że na gruncie pra-wa polskiego możliwe jest dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu „złegourodzenia“. Jednak w praktyce uzyskanie prawomocnego wyroku zasądzającego takieświadczenie jest dalece utrudnione. Stąd postulat „przejęcia przez państwo kosztów ut-rzymania dziecka“, który w istocie mógłby oznaczać wprowadzenie specjalnego fundu-szu alimentacyjnego dla wsparcia rodziców, którzy zostali pozbawieni możliwości podję-cia decyzji co do kontynuowania ciąży. Istnienie takiego funduszu znacznie ułatwiłobydochodzenie tego typu roszczeń.

Postępowanie dyscyplinarne przed izbami lekarskimi

Sprawa B.S. Wojnarowskich ma także inny, dodatkowy wymiar, gdyż miała pewienwpływ na dokonanie zmian w sferze funkcjonowania lekarskich sądów dyscyplinarnych.W 1999 r. B. Wojnarowska złożyła doniesienie do okręgowego rzecznika odpowie-dzialności zawodowej na zaniedbanie obowiązków przez lekarza Leszka P. Postępowa-nie miało wyjaśnić, czy lekarz złamał zasady etyki lekarskiej, odmawiając jej skierowa-nia na badania prenatalne pomimo tego, że jej pierwsze dziecko urodziło się z poważnąwadę genetyczną (dysplazja kości). Brak skierowania na badania uniemożliwiło B. Woj-narowskiej podjęcie decyzji o kontynuacji ciąży. W efekcie skarżąca urodziła córkę po-siadającą taką samą wadę genetyczną jak jej pierwsze dziecko.

Toczące się przez 5 lat postępowanie wyjaśniające przeciwko lekarzowi przed organa-mi dyscyplinarnymi zostało ostatecznie umorzone na skutek zaistniałego przedawnieniakaralności czynu. Całe postępowanie było prowadzone w sposób przewlekły i częstopozorny, a ostatecznie sprawa skarżącej nie doczekała się żadnego merytorycznegorozstrzygnięcia. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dwukrotnie umarzałpostępowanie wyjaśniające, a Naczelny Sąd Lekarski nie zgadzał się z tymi decyzjami inakazywał podjęcie sprawy. Wreszcie, w ostatnim - trzecim postanowieniu o umorzeniupostępowania z 26 stycznia 2005 r. Naczelny Rzecznik wskazał, iż doszło do przeda-wnienia karalności. Postanowienie to zostało utrzymane w mocy przez Naczelny Sąd Le-karski dnia 13 października 2005 r., W całym postępowaniu zdarzały się okresy brakujakiejkolwiek aktywności ze strony Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodo-wej, trwające nawet przez rok, które rodziły poważne wątpliwości co do tego, czy pos-tępowanie było prowadzone rzetelnie.

W związku z postanowieniem o umorzeniu postępowania ze względu na przedawnieniekaralności, w lipcu 2006 r. B. Wojnarowska postanowiła złożyć skargę konstytucyjną izakwestionować niektóre zasady funkcjonowania lekarskiego sądownictwa dyscyplinar-nego w samorządzie lekarskim. W skardze zakwestionowane zostały pod względemzgodności z Konstytucją następujące kwestie:

64

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

– Ograniczenie jawności postępowania przed sądem lekarskim tylko do członkówsamorządu lekarskiego, co w efekcie uniemożliwia jakąkolwiek kontrolę społecznąnad toczącym się procesem zarówno ze strony pokrzywdzonego, jak i mediów,organizacji społecznych czy nawet organów władzy publicznej, także przed sądamiwyższych instancji;

– niepubliczne ogłaszanie wyroków sądów lekarskich;

– status prawny pokrzywdzonego, który w postępowaniu przed sądem lekarskim niejest stroną i posiada wąski, niewystarczający dla skutecznej ochrony swoich praw za-kres uprawnień;

– 5-letni okres przedawnienia karalności czynu lekarza, tj. art. 51 ust. 4 ustawy z dnia17 maja 1989 r. o izbach lekarskich, który jest zbyt krótki w kontekście praktyki działa-nia organów samorządu lekarskiego, w szczególności rzeczników odpowiedzialnościzawodowej. Umożliwia on bowiem prowadzenie postępowania w sposób pozorny,chroniący w istocie interesy i dobre imię obwinionego lekarza, a nie mający na celu rze-telnego wyjaśnienia sprawy;

– regulacja instytucji rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Rzecznik odpowiedzial-ności zawodowej pełni w postępowaniu dyscyplinarnym lekarzy rolę prokuratura – pro-wadzi postępowanie wyjaśniające oraz występuje przed sądem lekarskim, popierajączłożony przez siebie wniosek o ukaranie lekarza. Jak wykazała jednak sprawa B. Woj-narowskiej, rzecznik odpowiedzialności zawodowej nie gwarantuje osobie pokrzywdzo-nej obiektywnego oraz rzetelnego wyjaśnienia sprawy. Rzecznik odpowiedzialności za-wodowej, podobnie jak obwiniany lekarz, jest członkiem samorządu lekarskiego, comoże wpływać na jego niezależność.

Powyższa skarga konstytucyjna jest rozpoznawana obecnie przez Trybunał Konstytucyj-ny. Wydaje się jednak, że miała ona wpływ na podjęcie działań przez MinisterstwoZdrowia zmierzające do reformy systemu lekarskiego sądownictwa dyscyplinarnego. Wdniu 15 czerwca 2007 r. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt nowej ustawy o iz-bach lekarskich, który proponuje daleko idące zmiany w stosunku do dotychczasowejustawy z dnia 17 maja 1989 r. Podstawowe zalety proponowanej regulacji to:

– przeniesienie uregulowania odpowiedzialności zawodowej lekarzy z poziomu Roz-porządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 26 września 1990 r. w spra-wie postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy19 do ustawyo izbach lekarskich;

– jawność postępowania przed sądami dyscyplinarnymi;

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

6519 Dz.U. z 1990 r., Nr 69, poz. 406.

– uznanie prawa pokrzywdzonego do występowania w postępowaniu dyscyplinar-nym jako strona;

– wprowadzenie skargi na przewlekłość postępowania przed sądami dyscyplinarnymi.

Generalnie, proponowane zmiany idą w dobrym kierunku i zwiększą możliwości procesoweosób pokrzywdzonych przez działania lekarzy, w tym kobiet, którym lekarze bezprawnie odmó-wili badań prenatalnych czy dokonania zabiegu przerwania ciąży. Proponowana ustawa mo-gła jednak pójść dalej. Zaniepokojenie może budzić utrzymanie procesowej możliwości nieo-graniczonego czasu trwania postępowania wyjaśniającego i niejasnych kryteriów jego przedłu-żenia, w sytuacji możliwości przedawnienia się karalności czynu po 5 latach od jego popełnie-nia. W projekcie nie zdecydowano się także wprowadzić większych gwarancji niezależnościrzecznika odpowiedzialności zawodowej oraz zasady wynagradzania go za świadczoną pracę.Dobrym rozwiązaniem byłoby dopuszczenie na wzór kodeksu postępowania karnego organi-zacji społecznych do postępowania dyscyplinarnego w przedmiocie odpowiedzialności zawo-dowej lekarzy. Być może, w toku prac legislacyjnych, te niedogodności zostaną poprawione.20

Wnioski

Analiza powyższych dwóch spraw – sprawy M.A. oraz sprawy B.S. Wojnarowskich –skłania do następujących wniosków. W okresie ostatnich kilku lat sądy zdołały dopro-wadzić do wykształcenia stosunkowo przejrzystych zasad dochodzenia zadośćuczynieniaoraz odszkodowania z tytułu odmowy dostępu do tzw. legalnych zabiegów aborcji. Tenrozwój orzecznictwa należy docenić, gdyż świadczy on o pewnej odwadze światopoglą-dowej sądów oraz o zrozumieniu wagi społecznej problemu w Polsce.

W orzeczeniach – szczególnie dotyczących odpowiedzialności za złe urodzenie – poja-wia się jednak kilka wątpliwości, które mogą utrudniać uzyskanie odszkodowania. Od-noszą się one szczególnie do zakresu szkody poniesionej przez rodziców, a w konse-kwencji dochodzonych odszkodowań. Wydaje się, że konieczne jest wykształcenie w tymzakresie kompleksowych reguł, co może mieć miejsce tylko poprzez rozstrzyganie kolej-nych podobnych spraw przez polskie sądy.

Choć reguły prawne odpowiedzialności za złe urodzenie zostały ustalone, poszkodowa-nym osobom wciąż trudno jest uzyskać ostateczny wyrok zasądzający na ich rzecz od-szkodowanie czy rentę. Zarówno proces B. Wojnarowskiej jak i M.A. toczą się (lub to-czyły się) od wielu lat i oprócz zasądzenia zadośćuczynienia za naruszone dobra osobi-ste, nie udało im się jeszcze doprowadzić do ostatecznych wyroków w kwestii roszczeniao złe urodzenie. To oznacza, że oczekiwanie na sprawiedliwość może trwać – czasamidługimi latami – szczególnie jeśli jest się osobą „przecierającą szlaki prawne“.

66

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

20 Por. na ten temat opinia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z 27 lipca 2007 r., przygotowana przez Macieja Bernatta.

Istotne znaczenie może mieć postępowanie dyscyplinarne przed sądami dyscyplinarny-mi wszczęte przez B. Wojnarowską. Istnieje nadzieja, że doprowadzi ono pośrednio dotrwałych zmian w zakresie reguł tego postępowania, w kierunku wzmocnienia prawosób pokrzywdzonych oraz gwarancji rzetelności postępowania.

Zastosowanie Konwencji do spraw z zakresu zdrowia reprodukcyjnego

Na gruncie Konwencji nie istnieje prawo do opieki zdrowotnej na określonym poziomie. Wkonsekwencji, Konwencja nie gwarantuje dostępu do jakichkolwiek świadczeń związanychze zdrowiem reprodukcyjnym. Państwo-strona Konwencji posiada jedynie pewne obowiązkiodnoszące się do tych świadczeń, które wynikają z innych przepisów Konwencji.

Następujące prawa określone Konwencją mogą mieć zastosowanie do spraw związa-nych ze zdrowiem reprodukcyjnym:21

– art. 2 Konwencji – prawo do ochrony zdrowia. W przypadku kiedy państwo dopuści się ra-żąco złej opieki medycznej, które skutkowało pozbawieniem życia, może to rodzić odpowie-dzialność na gruncie Konwencji. Przepis ten może znaleźć zastosowanie np. w sytuacji kiedykobiecie odmówiono aborcji, pomimo iż kontynuowanie ciąży groziło śmiercią, lub też ko-nieczne było leczenie śmiertelnej choroby. W przypadku śmierci, na państwie spoczywa pozy-tywny obowiązek doprowadzenia do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Nie wyko-nanie tego obowiązku może również rodzić odpowiedzialność na gruncie Konwencji. W nie-dawnym wyroku w sprawie Byrzykowski przeciwko Polsce22, Europejski Trybunał Praw Człowie-ka stwierdził, że na państwach ciąży pozytywny obowiązek ustanowienia regulacji zobowiązu-jących szpitale (zarówno publiczne, jak i prywatne) do przyjęcia środków ochrony życia pacjen-tów. Pozytywny obowiązek obejmuje również ustanowienie niezależnego i skutecznego systemusądowego, umożliwiającego ustalenie przyczyn zgonu pacjentów leczonych w szpitalach orazpociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za zgon. System ten musi być efek-tywny oraz działać szybko, aby wiedza o błędach pozwalała na ich uniknięcie w przyszłości.

– art. 3 Konwencji – zakaz tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Nie ist-nieje jednolita definicja co oznaczają tortury, nieludzkie lub poniżające traktowanie. Ko-nieczne jest przekroczenie pewnego poziomu dolegliwości, aby działanie ze strony wła-

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

67

21 Kompleksowy przewodnik stosowania Konwencji do ochrony zdrowia reprodukcyjnego stanowi publikacja MagdyKrzyżanowskiej-Mierzewskiej, How to use te European Convention for the Protection of Human Rights and Fundamental Freedomsin matters of reproductive law: The case law of the European Court of Human Rights, ASTRA – Central and Eastern EuropeanWomen's Network for Sexual and Reproductive Health and Rights.22 Byrzykowski przeciwko Polsce, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 27 czerwca 2006 r., skarga nr 11562

Stosowanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka do dochodzenia praw związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym – uwagi na przykładzie sprawy Alicji Tysiąc

dzy publicznej zakwalifikować jako poniżające traktowanie. Takim działaniem może byćna przykład niezgodne ze standardami potraktowanie pacjenta, które skutkowało u nie-go dużym poziomem osobistego stresu, niepokoju, poniżenia. Ocena, czy doszło doprzekroczenia poziomu „poniżającego traktowania“ jest subiektywna – zależy od oko-liczności konkretnej sprawy. Można twierdzić (tak jak to czyniła Alicja Tysiąc – por. po-niżej), że odmowa dostępu do świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego czy brakporadnictwa w tej kwestii – w niektórych sytuacjach może powodować naruszenie art.3 Konwencji. Przepis ten także zakłada istnienie gwarancji po stronie władzy publicznejw zakresie podejmowania pozytywnych działań zmierzających do przeprowadzenia rze-telnego i kompleksowego badania, kto ponosić może winę za czyny stanowiące prze-kroczenie norm art. 3 Konwencji. Jeżeli władze takich zarzutów nie wyjaśniają w sposóbdostateczny (poprzez np. przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego czy karnego),to również mogą narazić się na naruszenie art. 3 Konwencji;

– art. 6 Konwencji – prawo do sądu. Prawo do sądu (i związane z tym proceduralne gwa-rancje) przysługuje jednostkom w dwóch przypadkach – dochodzenia praw i obowiązkówo charakterze cywilnym oraz w przypadku występowania jako oskarżony w sprawiekarnej. W odniesieniu do świadczeń z zakresu zdrowia reprodukcyjnego, ewentualnamożliwość podniesienia zarzutu naruszenia prawa do sądu może pojawić się w związkuz procesem cywilnym wytoczonym przeciwko lekarzowi (czy instytucji), który uniemożliwiłskorzystanie z danego świadczenia. W literaturze sugeruje się, że największe szanse napowodzenie na podstawie tego przepisu mają sprawy odnoszące się do zarzutunaruszenia zasady kontradyktoryjności postępowania, szczególnie przy wykorzystaniuwiedzy biegłych sądowych w danej sprawie.23 Art. 6 Konwencji nie przyznaje jednakprawa do wszczęcia postępowania karnego czy dyscyplinarnego przeciwko innej osobie;

– art. 8 Konwencji – prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego. Zgodnie zorzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, prawo do poszanowania życiarodzinnego i prywatnego wynikające z art. 8 Konwencji obejmuje prawo do poszano-wania psychicznej oraz fizycznej integralności danej osoby. Prawo to oznacza nie tylkoobowiązek powstrzymania się przez władze od ingerencji, ale także zawiera w sobie po-zytywne obowiązki – podejmowania działań i prowadzenia takiej polityki, aby gwarancjewynikające z tego prawa były rzeczywiście realizowane. Oczywiście nie oznacza tokonieczności podejmowania przez państwo takiej a nie innej polityki w zakresie ochronyzdrowia. Niemniej, z art. 8 Konwencji można wywieść, że jeśli państwo decyduje się nazapewnienie obywatelom jakiegoś prawa, to powinno doprowadzić do tego, aby to prawobyło rzeczywiście możliwe do dochodzenia. Zgodnie z orzecznictwem EuropejskiegoTrybunału Praw Człowieka, prawa powinny mieć charakter rzeczywisty, a nie iluzoryczny.

– art. 12 Konwencji – prawo do zawarcia małżeństwa. Prawo to nie ma bezpośredniegozwiązku ze zdrowiem reprodukcyjnym. Jak do tej pory Europejski Trybunał Praw Czło-

68

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

23 Por. Magda Krzyżanowska-Mierzewska, How to use the European Convention..., str. 29.

wieka nie doszedł do wniosku, że z prawa do zawarcia małżeństwa można wyprowa-dzić prawo człowieka do prokreacji. Prawo to jednak może być pomocne przy analizieoceny naruszenia innych praw gwarantowanych Konwencją;

– art. 13 Konwencji – prawo do skutecznego środka odwoławczego. W przypadku kiedy je-dnostce odmawia się skorzystania z określonych praw gwarantowanych Konwencją, powin-na mieć możliwość odwołania się od takiej decyzji do niezależnego organu, który rozsądzijej roszczenie. Temu celowi służy art. 13 Konwencji i może on mieć znaczenie w ocenie dos-tępności różnego rodzaju świadczeń z zakresu ochrony zdrowia reprodukcyjnego, szczegól-nie w przypadku, gdy dostęp do nich jest uzależniony od dyskrecjonalnej władzy urzędnika.

W przypadku naruszenia praw gwarantowanych Konwencją, przed skierowaniem spra-wy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka konieczne jest wypełnienie określonychwymogów proceduralnych. Do najpoważniejszych należy wykorzystanie krajowych środ-ków odwoławczych. System ochronny Konwencji ma bowiem charakter subsydiarny –powinien znaleźć zastosowanie tylko w sytuacjach, w których jednostka nie uzyska och-rony swoich praw gwarantowanych Konwencją na poziomie krajowym.

Podejście Trybunału w Strasburgu, co do wykorzystania krajowych środków odwoławczych,zależeć będzie od charakteru danej sprawy, a w szczególności od podnoszonych zarzutów.W przypadku, jeżeli na przykład kobieta dochodzi roszczeń cywilnoprawnych z tytułu złegourodzenia lub też naruszenia jej praw pacjenta, a jej roszczenie nie zostało uwzględnione(lub też naruszone zostały normy procesowe w jej sprawie), to konieczne będzie wykorzy-stanie całej drogi sądowej w kraju (łącznie ze skargą kasacyjną do Sądu Najwyższego).

Jeżeli natomiast zarzut opiera się na naruszeniu art. 2 lub art. 3 Konwencji, to wykorzystanie kra-jowych środków odwoławczych może polegać tylko i wyłącznie na próbie wyjaśnienia – przywykorzystaniu odpowiednich środków prawnych – okoliczności faktycznych związanych z kon-kretną sprawą (np. ustalenie winnych). Jeżeli okaże się, że organy państwa nie wykonały swoichpozytywnych obowiązków dotyczących zbadania okoliczności konkretnej sprawy, to ostatecznepostanowienie kończące postępowanie w sprawie kończy postępowanie krajowe i umożliwiazłożenie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W każdym przypadku skargapowinna być złożona w terminie 6 miesięcy od wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie.

Okoliczności faktyczne sprawy Tysiąc przeciwko Polsce

W 2000 r. Alicja Tysiąc była matką dwójki dzieci i cierpiała na poważną wadę wzroku.Lekarze ostrzegali ją przed kolejną ciążą, gdyż groziła ona wylewami wewnątrz oka i od-klejeniem się siatkówki, a w konsekwencji ślepotą. Kiedy okazało się, że jest w trzeciejciąży, trzech lekarzy optyków, z którymi się ustnie konsultowała, stwierdziło, że kontynu-

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

69

owanie ciąży jest zagrożeniem dla jej wzroku. Miała wtedy wadę wzroku ok. – 20 diop-trii. Niemniej jednak, odmówili oni wydania zaświadczenia, które umożliwiałoby jej przer-wanie ciąży. A. Tysiąc konsultowała się także u lekarza ogólnego, który wydał zaświad-czenie, że ciąża jest ryzykowna ze względu na wadę wzroku, a także ze względu na uro-dzenie dwóch poprzednich dzieci poprzez cesarskie cięcie.

W drugim miesiącu ciąży, w kwietniu 2000 r., wada wzroku A. Tysiąc pogorszyła się do– 24 dioptrii. 26 kwietnia 2000 r. A. Tysiąc spotkała się z lekarzem ginekologiem R.D.w celu usunięcia ciąży. Została zbadana przez ordynatora, który stwierdził, że nie istnie-ją względy medyczne pozwalające na aborcję. W konsekwencji A. Tysiąc nie mogłausunąć ciąży i urodziła swoje trzecie dziecko w listopadzie 2000 r. W wyniku narodzindziecka, Alicji Tysiąc znacząco pogorszył się wzrok. Dostała pierwszą grupę inwalidzką,oznaczającą w jej wypadku przeciwwskazanie do każdego wysiłku, w tym opieki naddziećmi, jak również wymóg stałej pomocy ze strony osób trzecich.

A. Tysiąc próbowała wszcząć postępowanie karne przeciwko R.D. Śledztwo zostało jednakumorzone ze względu na brak związku pomiędzy decyzją lekarza a pogorszeniem się jej wzro-ku. Ponadto, nie zostało wszczęte żadne postępowanie dyscyplinarne przeciwko lekarzowi.24

Zarzuty podniesione w skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

A. Tysiąc złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w styczniu 2003r. na naruszenie przez Polskę Europejskiej Konwencji Praw Człowieka poprzez nieprawi-dłowe stosowanie przepisów tzw. ustawy antyaborcyjnej. W szczególności Alicja Tysiącskarżyła się na naruszenie art. Konwencji gwarantującego prawo do poszanowania ży-cia prywatnego (art. 8 Konwencji), brak środka odwoławczego w polskim prawie od de-cyzji lekarzy podjętych w związku z art. 4a Ustawy o planowaniu rodziny (wymieniają-cego przypadki aborcji dozwolonej w świetle prawa) (art. 13 Konwencji). Przedstawiłatakże zarzut poniżającego traktowania (art. 3 Konwencji), oraz zarzut dyskryminacji (nie-równe traktowanie ze względu na płeć oraz niepełnosprawność – art. 14 Konwencji).

Zaangażowanie organizacji pozarządowych

W sprawie zostały przedstawione cztery opinie przyjaciela sądu przez następujące orga-nizacje: Helsińską Fundację Praw Człowieka wraz z Federacją na rzecz Kobiet i Plano-wania Rodziny, Center for Reproductive Rights z siedzibą w Nowym Jorku, Stowarzysze-nie Rodzin Katolickich, oraz Forum Kobiet Polskich z Gdańska. Warto wspomnieć, że wtę sprawę zaangażowana była również Klinika Prawa Uniwersytetu Warszawskiego naetapie procedur krajowych i przygotowania skargi do Strasburga.

70

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

24 Dokładny opis stanu faktycznego, por. wyrok w sprawie Alicja Tysiąc przeciwko Polsce, skarga nr 5410/03, wyrok z dnia 20 marca 2007 r., §§ 7-31.

W opinii przyjaciela sądu, Fundacja Helsińska wraz z Federacją na rzecz Kobiet i Plano-wania Rodziny argumentowały m.in., że w praktyce kobiety w Polsce mają poważnie ogra-niczony dostęp do aborcji dozwolonych na podstawie art. 4a Ustawy o planowaniu rodzi-ny. Świadczyć o tym może liczba aborcji dozwolonych na podstawie prawa, dokonywa-nych w ostatnich latach. Liczba ta istotnie spadła – z 782 w 1994 r. do nie więcej niż 200w kolejnych latach. Powyższa statystyka, potwierdzona przykładami z praktyki stosowaniaUstawy o planowaniu rodziny, wskazuje na istnienie problemu o charakterze systemowym.

Decyzje o dokonaniu zabiegu aborcji podejmuje w praktyce dwóch lekarzy (albo proku-rator i lekarz w przypadku ciąży będącej wynikiem gwałtu), przy czym lekarz, który madokonać zabiegu często kwestionuje wydaną wcześniej zgodę innego lekarza. Lekarze,odmawiając dokonania aborcji z przyczyn medycznych i genetycznych, powołują się na„klauzulę sumienia“25, jednak najczęściej zdarza się, iż nie wypełniają obowiązków in-formacyjnych z niej wynikających (np. nie odnotowują faktu odmowy, nie wskazują ko-biecie w ciąży, gdzie może być dokonany zabieg przerwania ciąży). Brak jasnych kryte-riów oraz wątpliwości co do konstrukcji prawa do aborcji z przyczyn medycznych i gene-tycznych powodują, że lekarze mogą odmawiać dokonania aborcji oraz związanych znią badań medycznych z obawy przed odpowiedzialnością karną. Czasami winien jestrównież brak wystarczającej wiedzy na temat warunków przerywania ciąży.

Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że w sprawie nie doszło do naruszeniaart. 3 Konwencji, a bardziej odpowiednim przepisem Konwencji do rozpatrzenia sprawyjest art. 8 Konwencji gwarantujący prawo do poszanowania życia prywatnego.

Trybunał podkreślił, że sprawa odnosi się do kwestii poszanowania życia prywatnego, gdyżciąża oraz związane z nią okoliczności są nierozerwalnie związane z życiem prywatnym ko-biety – stanowią o jej integralności fizycznej oraz psychologicznej. Jednocześnie zastrzegł,że w art. 8 Konwencji mieści się koncepcja tzw. pozytywnych obowiązków, tj. działań, któremusi podjąć państwo, aby zapewnić wykonanie praw wynikających z art. 8 Konwencji.

Trybunał zauważył, że nie było faktem spornym w sprawie, że skarżąca cierpiała na cho-robę skutkującą poważną wadę wzroku (miopia). Podkreślił przy tym, że jego rolą niejest zastępowanie osądu lekarskiego dokonywanego przez lekarzy co do powagi stanuskarżącej, ani także, czy jej stan uzasadniał dokonanie aborcji. Trybunał zastrzegł, żejego rolą nie jest badanie czy A. Tysiąc posiadała prawo do aborcji. Jak stwierdził Try-bunał „Nie byłoby wręcz właściwe spekulowanie, na podstawie przedstawionej informa-cji, czy wnioski lekarzy odnośnie ewentualnego pogorszenia się wzroku skarżącej wprzyszłości były poprawne“. Trybunał zatem nie kwestionował opinii środowisk medycz-

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

7125 Por. na temat klauzuli sumienia, Eleonora Zielińska, Klauzula sumienia, Prawo i Medycyna, tom 5 (2003), nr 13, str. 25 i nast.

nych, nie stwierdził, że Alicji Tysiąc „należała się aborcja“, nie dokonuje oceny, czy cho-roba oczu była wystarczającą podstawą do dokonania zabiegu. Trybunał stwierdził je-dynie, że nie zostało wykazane, czy polskie prawo zastosowane w przypadku Alicji Ty-siąc, zawierało mechanizmy, które pozwoliłyby na określenie, czy warunki usunięcia cią-ży zostały w jej przypadku spełnione (por. §124 wyroku). Ta sytuacja była dla skarżącejprzyczyną niepewności prawnej, niepokoju i stresu, związanych z rozważaniem możliwe-go wpływu ciąży na jej zdrowie. Trybunał podkreślił, że obawy skarżącej, iż jej ciąża orazporód mogą doprowadzić do pogorszenia się wzroku nie były irracjonalne. Zauważył,że były one uzasadnione uzyskanymi przez skarżącą opiniami lekarskimi oraz jej dotych-czasowymi doświadczeniami medycznymi.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Trybunał zauważył, że w Polsce istnieje prob-lem z dostępem do aborcji ze względów terapeutycznych, chociażby ze względu nagroźbę odpowiedzialności karnej lekarzy oraz niejasne procedury dotyczące sytuacji,kiedy lekarz może dokonać aborcji, a kiedy jej odmówić. Trybunał podkreślił przy tym,że Rząd RP w swoich oficjalnych oświadczeniach zwracał uwagę na ten problem.26

Trybunał podkreślił, że jeśli ustawodawca krajowy decyduje się na wprowadzenie możli-wości dokonania aborcji przy zaistnieniu pewnych okoliczności, to nie wolno mu kształ-tować procedur prawnych w taki sposób, że w istocie ogranicza taką możliwość. Wy-magają tego zasady państwa prawa. Ponadto, państwo powinno zapewnić istnienie nie-zależnego organu, który po wysłuchaniu kobiety w ciąży, może wydawać pisemnie uza-sadnione decyzje o odmowie przeprowadzenia aborcji (lub zgodzie) w oparciu o usta-wowe przesłanki. Co więcej, procedura postępowania przed takim organem powinnabyć szybka, tak aby umożliwić podjęcie decyzji przed upływem okresu, kiedy aborcjastanie się już niemożliwa lub też aby ograniczyć dalsze pogarszanie się wzroku kobiety.

Na tym tle, Trybunał w Strasburgu zbadał istniejące w Polsce procedury dotyczące zgo-dy na dokonanie aborcji ze względów terapeutycznych. Stwierdził, że nie zawierają oneefektywnego mechanizmu pozwalającego na ustalenie, czy w danych okolicznościachmożna dokonać aborcji. Obecnie obowiązujące procedury mogłyby funkcjonować po-prawnie, ale tylko kiedy nie istniałby poważny spór w Polsce co do dopuszczalności za-biegów przerywania ciąży, a lekarze nie obawialiby się podejmowania takich zabiegów.Tak jednak nie jest, i dlatego państwo musi zapewnić dodatkowe mechanizmy procedu-ralne. W przypadku A. Tysiąc brak tych mechanizmów oraz wynikająca z tego sytuacjapowodowała u niej stan przedłużającej się niepewności, stres oraz niepokój, biorąc poduwagę ewentualne negatywne konsekwencje dla jej zdrowia oraz ciąży.

Trybunał zauważył także, że możliwość dochodzenia odszkodowania przez skarżącą już pourodzeniu nie stanowi skutecznego środka odwoławczego, gdyż ma miejsce już po fakcie

72

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

26 W szczególności Europejski Trybunał Praw Człowieka odniósł się do Piątego Raportu Okresowego składanego przez Polskędo Komitetu Praw Człowieka ONZ ( CCPR/C/POL/2004/5), w którym Rząd RP stwierdził, że przepisy tzw. ustawy antyaborcyjnejnie są wykonywane, oraz że niektóre kobiety, pomimo spełniania ustawowych warunków dopuszczających przerwanie ciąży, niemają w rzeczywistości dostępu do takich zabiegów.

urodzenia się dziecka. Podobnie ewentualne postępowanie karne czy dyscyplinarne prze-ciwko lekarzowi jest środkiem nieskutecznym, bo może mieć miejsce post factum.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał stwierdził naruszenie Konwencji zewzględu na nie wypełnienie przez Polskę pozytywnych obowiązków dotyczących efektyw-nego poszanowania życia prywatnego.

Ze względu na stwierdzenie naruszenia art. 8 Konwencji, Trybunał uznał, że nie ma ko-nieczności zajmowania się naruszeniem art. 13 Konwencji (prawo do skutecznego środ-ka odwoławczego) oraz art. 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji). Trybunał w Strasburguzasądził na rzecz A. Tysiąc zadośćuczynienie w wysokości 25,000 EUR oraz zwrot kosz-tów postępowania (w szczególności kosztów pomocy prawnej) w łącznej wysokości14,000 EUR. Jest to najwyższe zadośćuczynienie zasądzone przez Europejski TrybunałPraw Człowieka w polskich sprawach.

Reakcje po wyroku w sprawie Alicji Tysiąc – potencjał wykonania wyroku

Orzeczenie w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce nie odpowiada – niestety – na pytanie, jaka by-łaby postawa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sytuacji, gdyby Polska zaostrzyła usta-wodawstwo aborcyjne. Są zasadniczo dwie możliwości. Według pierwszej z nich Trybunał wStrasburgu mógłby stanąć na stanowisku, że nie jest jego rolą ocena krajowego ustawodawst-wa oraz że zakres dopuszczalnych możliwości przerwania ciąży należy do tzw. dopuszczalnegomarginesu dowolności.27 Na takie rozumowanie wskazuje także pośrednio dotychczasoweorzecznictwo Trybunału.28 Druga możliwość, to jednak rozważenie przez Trybunał w Strasbur-gu, która z wartości powinna przeważyć w przypadku konfliktu – czy zdrowie i życie kobiety, jejprawo do prywatności oraz prawo do decydowania o samej sobie – czy też wartość w postaciochrony życia płodu? Rozstrzygnięcie tego problemu może być jednym z najpoważniejszych za-dań dla Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i wcale nie jest przesądzone, że w tej sferzeżycia Trybunał w Strasburgu zawsze będzie miał postawę przyznającą państwom stronom mar-gines dowolności. Być może sprawę Tysiąc przeciwko Polsce można jednak uznawać za bardzomały krok w tym kierunku, pomimo licznych zastrzeżeń poczynionych przez sam Trybunał.

Orzeczenie w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce nie jest ostateczne. Rząd RP zwrócił się zoficjalnym wnioskiem do panelu 5 sędziów o wyrażenie zgody na przedstawienie sprawyWielkiej Izbie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jeżeli Wielka Izba zajmie sięsprawą, orzeczenie przyjęte przez Izbę Trybunału może ulec zmianie, w tym także tezy w

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

73

27 Na temat marginesu dowolnośći por. Yourew, H.Ch., The Margin of Appreciation Doctrine in the Dynamics of the EuropeanCourt of Human Rights Jurisprudence, Martinus Nijhoff Publishers, Kluwer Press, Londyn – Nowy Jork – Haga, 1996; OnderBakirciogliu, The Application of the Margin of Appreciation Doctrine in Freedom of Expression and Public Morality Cases,German Law Journal, nr 7/2007 (tom 8), str. 711 i nast.28 Vo v. France, no. 53924/00, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 8 czerwca 2004 r. (Wielka Izba), para. 82 – „zagad-nienie kiedy zaczyna się prawo do życia należy do marginesu dowolności, który państwa powinny posiadać w tej sferze, niezależnie odrozwoju Konwencji jako ,żyjącego instrumentu, który powinien być interpretowany w świetle obecnych warunków’ [...] Taki wniosek należyprzyjąć ponieważ, pi pierwsze zagadnienie ochrony embrionu i płodu nie zostało rozwiązane przez większość państw-stron Konwencji i jestprzedmiotem debaty [...], oraz, po drugie, nie istnieje konsensus w Europie co do naukowej i prawnej definicji początku życia“.

nim wyrażone. Zdaniem autora jest to jednak mało prawdopodobne, o czym świadczychociażby konflikt co do interpretacji wyroku i jego znaczenia w łonie samego Rządu RP(por. uwagi poniżej).

Jeżeli Wielka Izba Trybunału utrzyma zasadnicze tezy wyroku w mocy, dla Polski będzieto oznaczać konieczność jego wykonania. Wykonanie wyroku to nie tylko wypłacenieodszkodowania dla A. Tysiąc oraz zwrot kosztów postępowania przed Trybunałem, alerównież dokonanie odpowiednich zmian w prawie, tak aby do podobnych naruszeńpraw człowieka nie dochodziło w przyszłości. W szczególności zmiany te powinny pole-gać na wprowadzeniu skutecznych mechanizmów odwoławczych, które umożliwiałybyuzyskanie wiążącej i ostatecznej decyzji odnośnie tego, czy dana sytuacja wypełnia nor-my art. 4a ustawy antyaborcyjnej i umożliwia przerwanie ciąży. Na brak takich proce-dur zwrócił uwagę Minister Zdrowia Zbigniew Religa, który jednocześnie postulował,aby Rząd RP nie odwoływał się od wyroku w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce.29

Sprawa Alicji Tysiąc nie jest jedyną sprawą obecnie rozpatrywaną przez Europejski Try-bunał Praw Człowieka dotyczącą odmowy dostępu do świadczeń medycznych związa-nych z wykonaniem tzw. ustawy antyaborcyjnej. Niedawno Trybunał zakomunikowałRządowi RP skargę wniesioną przez R.R. przeciwko Polsce.30

R.R. w lutym 2002 r. była w 18 tygodniu ciąży. Po badaniu USG, Sz.B. stwierdził podej-rzenie choroby Zespół Turnera. Kolejni lekarze odmawiali jej wydania skierowania nabadania genetyczne, które potwierdzałyby tą chorobę oraz umożliwiały przerwanie cią-ży. 24 marca 2002 r. R.R. zgłosiła się do szpitala w Łodzi jako „nagły przypadek“, gdziew końcu przeprowadzono badania genetyczne. Zanim otrzymała ich wyniki zgłosiła sięz prośbą o dokonanie zabiegu przerwania ciąży do szpitala w Tarnowie. Dr G.S. poin-formował, że musi skonsultować swoją ewentualną decyzję z innym lekarzem. 3 kwiet-nia 2002 r. R.R dowiedziała się, że lekarz-konsultant nie może się z nią spotkać, gdyżjest chory. 9 kwietnia 2002 r., mając już badania genetyczne potwierdzające zespółTurnera u płodu, jeszcze raz zwróciła się do lekarzy w szpitalu w Tarnowie z prośbą owykonanie aborcji. Dr G.S poinformował ją, że ze względu na wiek płodu (24 tydzieńciąży) nie jest możliwe dokonanie aborcji. 11 lipca 2002 r. R.R. urodziła dziecko cier-piące na zespół Turnera.

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

74

Sprawa R.R. – niewystarczająca ochrona sądów krajowych – w poszukiwaniu sprawiedliwości przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka

29 Por. wypowiedź Ministra Zdrowia Zbigniewa Religi (Poranek Radia TOK FM, 21 marca 2007 r.): Nie ma odpowiednich pro-cedur zabezpieczających prawo kobiety do odwołania się od odmowy lekarskiej przeprowadzenia aborcji. Przypadek Alicji Tysiącświadczy o tym, że my tych procedur nie mamy opisanych. Zgadzam orzeczeniem Trybunału w Strasburgu. Myślę, że odwoływa-nie się od tego orzeczenia nie byłoby mądrą rzeczą. Wywiad dostępny jest na stroniehttp://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,75295,4002359.html30 Skarga nr 27617/04.

Bezpośrednio po urodzeniu dziecka, R.R. złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwaprzez lekarzy, którzy nie dopełnili swoich obowiązków poprzez nieprzeprowadzenie w odpo-wiednim czasie badań genetycznych. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone decyzją Pro-kuratora Rejonowego z dnia 5 grudnia 2003 r. Prawie dwa lata później wystąpiła z powódz-twem do Sądu Rejonowego w Krakowie przeciwko lekarzom S.B., G. S. i K.R. oraz szpitalomw Tarnowie i Krakowie. Domagała się 50 tys. zł. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzyw-dę w wyniku naruszenia dobra osobistego w postaci prawa pacjenta do informacji o staniezdrowia. Wobec Szczepana B. wywodziła naruszenie czci i godności poprzez udzielenie infor-macji o niej objętych tajemnicą lekarską, które ukazały się w artykule prasowym. 19 paździer-nika 2004 r. Sąd Rejonowy w Krakowie zasądził 10 tys. zł od Sz.B. za naruszenie dóbr osobis-tych powódki przez udzielenie wywiadu. Sąd oddalił jednak żądania powódki w pozostałym za-kresie uznając, że nie doszło do naruszenia praw pacjenta. R.R. odwołała się od tego wyroku,ale apelacja została oddalona. R.R. złożyła skargę kasacyjną, która czeka na rozpoznanie.

W sprawie R.R. przeciwko Polsce rozważane są zagadnienia, które nie doczekały się roz-strzygnięcia w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce. Przede wszystkim skarżąca podnosi, żepostępowanie w stosunku do niej stanowiło przykład poniżającego traktowania, gdyżwe właściwym czasie nie mogła podjąć decyzji co do kontynuowania ciąży. Stanowi tonaruszenie art. 3 Konwencji, gdyż państwo w sposób niedostateczny zbadało podnoszo-ne przez nią zarzuty jej poniżającego i nieludzkiego traktowania. Podnosi także narusze-nie pozytywnych obowiązków państwa wynikających z art. 8 Konwencji. R.R. nie otrzy-mała bowiem w odpowiednim czasie możliwości przeprowadzenia prenatalnych badańgenetycznych, które pozwoliłyby na stwierdzenie, czy w jej przypadku zachodzi przesłan-ka do dokonania zabiegu przerwania ciąży z art. 4a ustawy antyaborcyjnej. Pod tymwzględem jest to sprawa podobna do sprawy B.S. Wojnarowskich, gdzie również głów-ny problem polegał nie tyle na odmowie dokonania samej aborcji, co raczej badań,które na przerwanie ciąży by pozwalały.

R.R. podniosła także zarzut naruszenia art. 13 Konwencji (prawo do skutecznego środkaodwoławczego). Jej zdaniem w Polsce nie istnieje procedura pozwalająca rozstrzygnąć kon-flikt między opiniami pacjentki i lekarzy, co do tego czy badania genetyczne są potrzebne.

Sprawa R.R. stanowi przykład sprawy, w której skarżąca skorzystała z możliwości praw-nych dostępnych dla niej na podstawie polskiego prawa – zarówno oskarżenia o po-pełnienie przestępstwa przez lekarzy jak również powództwa cywilnego o zadośćuczynie-nie za naruszenie jej dóbr osobistych. Mechanizmy krajowe – w opinii R.R. okazały sięnieskuteczne i dlatego postanowiła skorzystać z możliwości złożenia skargi do Europej-skiego Trybunału Praw Człowieka.

Sprawa jest jeszcze na wczesnym etapie proceduralnym. Wydania wyroku można sięspodziewać w połowie 2008 r. Prawdopodobne jest, że Trybunał w Strasburgu przed

75

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

wydaniem wyroku w tej sprawie wstrzyma się do wyroku Wielkiej Izby w sprawie Tysiącprzeciwko Polsce. Ten ostatni bowiem wyrok ustanawiać będzie standard obowiązującyna gruncie całego systemu Konwencji.

Sprawa Tysiąc przeciwko Polsce jest przykładem zakończonej z sukcesem w postaciwyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka sprawy dotyczącej ochrony zdrowiareprodukcyjnego. Pewne szanse na sukces ma także sprawa R.R. przeciwko Polsce.Sprawy te dowodzą, że Europejska Konwencja Praw Człowieka może być skuteczniewykorzystana jako instrument dochodzenia praw związanych ze zdrowiem reproduk-cyjnym. Jej zastosowanie jest ograniczone szczególnym charakterem Konwencji (orazsubsydiarnym charakterem mechanizmu kontrolnego) oraz zakresem gwarantowa-nych praw. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę realne problemy z zakresu ochronyzdrowia reprodukcyjnego występujące w Polsce, można sobie wyobrazić sprawy doty-czące następujących kwestii:

– odmowa zapewnienia przez państwo zapłodnienia in vitro dla ubogiego małżeństwa,którego nie stać na opłacenie odpowiednich zabiegów w prywatnej klinice (zarzut na-ruszenia art. 12 Konwencji, który zakłada prawo do zawarcia małżeństwa, ale można zniego próbować wyprowadzić także pozytywne obowiązki państwa w zakresie zapewnie-nia możliwości prokreacji)31;

– brak dostępu do środków antykoncepcyjnych ze względu na ich brak refundowaniadla osób ubogich. W takim przypadku poszkodowana osoba mogłaby podnosić, że zewzględu na posiadanie np. 3 lub 4 dzieci narażona była na duży stres związany z po-tencjalnym zajściem w ciążę (potencjalny zarzut naruszenia pozytywnych obowiązkówpaństwa wynikających z art. 8 Konwencji oraz potencjalny zarzut naruszenia art. 3 Kon-wencji w zależności od tego, czy możliwe jest ustalenie minimalnego poziomu dolegli-wości, aby stwierdzić poniżające lub nieludzkie traktowanie);

– odpowiedzialność karna za prowadzenie działalności informującej o możliwości do-konania zabiegów aborcji za granicą, w tym przy zastosowaniu metod farmakologicz-nych (odpowiedzialność na podstawie art. 10 Konwencji)

– odmowa przeprowadzenia badań medycznych ze względu na ich zagrożenie dlapłodu, co w konsekwencji skutkowało śmiercią matki (potencjalny zarzut naruszeniaart. 2 Konwencji)32;

76

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Potencjał innych problemów z zakresu zdrowia reprodukcyjnegoprzed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka

31 Por. np. Joanna Kocik, Co piąta para w Polsce nie może mieć dzieci w sposób naturalny, Gazeta Krakowska z 12 lutego2007 r. W artykule opisane jest małżeństwo, które od ponad roku stara się o dziecko. Badania diagnostyczne umożliwiające wpóźniejszym czasie przygotowania zapłodnienia in vitro nie są dokonywane w Krakowie.32 Barbara Namysłowska-Gabrysiak, Błąd lekarski czy niepowodzenie w leczeniu?, Prawo i Medycyna, nr 3/2005, str. 20 i nast.

– odmowa wykonania zabiegu przerwania ciąży ze względu na fakt, że w danym szpita-lu takich zabiegów się nie wykonuje, pomimo jego finansowania ze środków publicz-nych (potencjalny zarzut naruszenia art. 3 Konwencji)

– brak zgody ojca na zabieg przerwania ciąży, w przypadku kiedy pozostaje on w trwałymi stabilnym związku z kobietą (potencjalny zarzut naruszenia art. 8 oraz art. 12 Konwencji).

W ostatnich latach doszło do poważnego wzrostu orzecznictwa sądów krajowych orazmiędzynarodowych w zakresie tzw. zdrowia reprodukcyjnego, a w szczególności naj-ważniejszego problemu z tej sfery – braku dostępu do świadczeń przerwania ciąży,pomimo posiadania podmiotowego prawa wynikającego z art. 4a ustawy antyabor-cyjnej. Wyroki w omówionych sprawach doprowadziły do ustalenia zasad, które mająznaczenie o wiele większe, niż tylko ocena pojedynczych przypadków. Po pierwsze,wskazują na poważny problem systemowy w dochodzeniu praw podmiotowych,wynikających z polskiego ustawodawstwa. W tym kontekście najbardziej autorytarnąwypowiedzią jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Tysiącprzeciwko Polsce. Po drugie, wypełniają treścią normatywną przepisy polskiego prawacywilnego w sferach, w których trudne byłoby uzyskanie konkretnej decyzji usta-wodawcy, a względy sprawiedliwości oraz ogólnych norm prawa cywilnego przema-wiają za uregulowaniem sfery roszczeń z tytułu „złego urodzenia“. Po trzecie, orzecze-nia te w dłuższej perspektywie prowadzić będą do likwidacji stanu systemowego naru-szenia praw kobiet, gdyż wskazują jakie działania powinny być w tym celu podjęte. Je-żeli władze publiczne nie zdecydują się na poprawę dostępności świadczeń przerwa-nia ciąży w sposób kompleksowy, takich spraw może się pojawiać jeszcze więcej, tymbardziej, że szlaki prawne zostały już przetarte.

77

Analiza spraw sądowych dotyczących braku dostępności świadczenia przerywania ciąży w PolsceAdam Bodnar

Wnioski

Przeprowadzone badanie stanowi część projektu Proactive monitoring of women’s repro-ductive rights as a part of human rights in Poland, realizowanego przez Federację na rzeczKobiet i Planowania Rodziny, finansowanego przez Komisję Europejską. Celem badaniabyło zebranie informacji dotyczących jakości i realnej dostępności usług ginekologiczno-położniczych, ze szczególnym uwzględnieniem zabiegu przerywania ciąży. Zdecydowanosię przeprowadzić badanie eksperckie, oparte na pogłębionych wywiadach z wybranymiosobami, których pozycja i doświadczenie pozwalała uznać ich za specjalistów w badanejdziedzinie. Byli to zarówno dyrektorzy znanych szpitali czy klinik ginekologiczno-położ-niczych, profesorowie Akademii Medycznej, czy wreszcie Konsultanci ds. ginekologii i po-łożnictwa, jak również inne osoby z dużym doświadczeniem zawodowym w zakresie gine-kologii i położnictwa. Założeniem badania było zdobycie możliwie jak najgłębszej wiedzyna temat kondycji opieki ginekologiczno-położniczej w Polsce, ze szczególnym naciskiemna realną dostępność usług przerywania ciąży w ramach istniejącej Ustawy o planowaniurodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopuszczalności przerywania ciąży.

Niniejszy raport stara się odpowiedzieć na szereg pytań badawczych, między innymi:

1. Jak wygląda realizacja praw reprodukcyjnych kobiet w Polsce?2. Jaka jest jakość i dostępność usług ginekologiczno-położniczych w Polsce?

3. Od czego zależy jakość i dostępność usług ginekologiczno-położniczych?4. Jak oceniany jest zakres i realizacja Ustawy o planowaniu rodziny przez

środowisko lekarzy?

Raport z badania eksperckiego z lekarzami ginekologami i położnikami

Anna Domaradzka

AAnnnnaa DDoommaarraaddzzkkaa jest socjologiem, asystentem w Instytucie Stu-diów Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. Koordynowałam.in. badania dotyczące równego statusu kobiet i mężczyzn w ramach Krajowego Systemu Monitorowania Równego Trakto-wania Kobiet i Mężczyzn, prowadziła badania dotycząceprzestrzegania praw reprodukcyjnych kobiet z HIV/AIDS.

Wstęp

Odpowiedzi na te i inne pytania znalazły się w dalszej części raportu. Analizując wyni-ki należy zwrócić uwagę, że raport prezentuje opinie zróżnicowanej grupy ekspertów ijest oparty na badaniu czysto jakościowym, mającym na celu raczej pogłębioną anali-zę zagadnienia niż określenie jego skali.

W okresie od maja do lipca 2007 prowadzono badanie eksperckie z lekarzami ginekologa-mi i położnikami. Przeprowadzono dziesięć pogłębionych indywidualnych wywiadów eksper-ckich oraz jeden wywiad telefoniczny. Do przeprowadzenia wywiadów wykorzystano rozbudo-wany scenariusz zawierający pytania dotyczące Ustawy o planowaniu rodziny, realnej dostęp-ności zabiegu przerwania ciąży oraz innych zagadnień związanych z tematyką praw reproduk-cyjnych kobiet. Wywiady przeprowadzono z dyrektorami szpitali lub kierownikami klinik położ-niczo-ginekologicznych, konsultantami ds. położnictwa i ginekologii oraz ds. onkologii gine-kologicznej, profesorami z Katedry Ginekologii i Położnictwa Akademii Medycznej. Ośmiurespondentów pochodziło z Warszawy, jeden z Lublina, jeden z Wrocławia i jeden z Katowic.Dodatkowo przeprowadzono dwie rozmowy z położnymi i doradcą laktacyjnym.

Główne wyniki

W Polsce występują nierówności w dostępie kobiet do świadczeń ginekologiczno-po-łożniczych ze względu na wykształcenie, wiek, miejsce zamieszkania i poziom dochodów.

Główną przyczyną zróżnicowania jakości opieki położniczo-ginekologicznej jest zda-niem badanych tzw. czynnik ludzki, to znaczy postawy i zachowania pojedynczych leka-rzy, ordynatorów, dyrektorów ośrodków służby zdrowia.

W dyskusji na temat aborcji i badań prenatalnych dominują argumenty emocjonalne, a nienaukowe, używany język jest silnie zideologizowany. Nie ma tendencji, by racjonalizować kwes-tię badań prenatalnych i aborcji. Istnieje ostry podział między lekarzami uznającymi prawo ko-biety do aborcji, a między takimi, którzy uważają, że kobieta takiego prawa mieć nie powinna.

Zdaniem radykalnych przeciwników aborcji, zabiegu przerwania ciąży nie uzasadnianawet zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wśród niektórych, wyraźnie nastawionychantyaborcyjnie lekarzy, istnieje tendencja do negowania przesłanek uprawniającychkobiety do legalnego usunięcia ciąży – na przykład twierdzenie, że nie spotkali się zsytuacją zagrożenia życia kobiety.

Temat przerywania ciąży wciąż stanowi tabu w polskim środowisku lekarskim, a pro-blem planowania rodziny jest kwestią polityczną.

Dostęp do legalnej aborcji jest w praktyce silnie ograniczony – lekarze niechętnie po-

79

Opis badania i metodologia

Wyniki

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

dejmują się zabiegów, a szpitale odsyłają pacjentki gdzie indziej. Owo odsyłanie do in-nych placówek, najczęściej nieokreślonych, skutkuje czasami upłynięciem terminu, wktórym legalna aborcja mogłaby być wykonana. W efekcie realizacja ustawy jest dodat-kowo zawężana: do tych kobiet, które znajdują się w sytuacji określonej ustawą orazznajdą placówkę, która realizacji ich praw się podejmie.

Główne bariery dostępu do legalnej aborcji:– Niejasna sytuacja prawna, szczególnie zaś wątpliwości co do definicji zagrożenia ży-cia kobiety i niespójność z innymi aktami prawnymi, które nakładają kary za uszkodze-nie lub uśmiercenie płodu.– Trudności związane z diagnostyką w pierwszym etapie ciąży pozwalają wychwycić tylkoczęść przypadków nieodwracalnego uszkodzenia płodu w okresie, w którym prawniedopuszcza się przerwanie ciąży.– Upolitycznienie kwestii przerywania ciąży, zabieg został zdefiniowany jako pozbawianie życia.– Asekuracyjna postawa części lekarzy, którzy starają się unikać problematycznych sytuacji.– Skomplikowane procedury i duże ryzyko nie otrzymania świadczenia, skłania kobiety do szu-kania innych rozwiązań (środki farmakologiczne, nielegalny zabieg w prywatnym gabinecie).

Ocena jakości i dostępności usług ginekologiczno-położniczych

Oceniając jakość i dostępność usług ginekologiczno-położniczych należy wziąć poduwagę zarówno standardowe usługi ginekologiczno-położnicze obejmujące profilakty-kę, podstawową opiekę ginekologiczną i opiekę ginekologiczną (zwaną przez niektó-rych lekarzy w Polsce opieką prekoncepcyjną1), edukację seksualną, dostęp do anty-koncepcji, badania prenatalne, poród i opiekę okołoporodową (w tym poradnictwolaktacyjne), jak i opiekę w sytuacjach szczególnych, takich jak ciąże zagrożone, powik-łania okołoporodowe, poronienia, wskazania do usunięcia ciąży, onkologia ginekolo-giczna, opieka nad ofiarą gwałtu, osobą chorą na AIDS lub zakażoną HIV.

Jeżeli chodzi o ogólną ocenę jakości i dostępności opieki zdrowotnej (w szczególnoś-ci usług położniczo-ginekologicznych), to większość badanych wskazywała na bardzosłabą sytuację polskiej służby zdrowia, zarówno ze względu na jej złą sytuację finan-sową, jak i obniżający się poziom umiejętności i świadomości lekarzy. Dobrze podsu-mowuje to wypowiedź jednego z badanych: Biorąc pod uwagę nędzne wyposażenieszpitali, nieprzygotowanie jeśli chodzi o położnictwo, niskie pensje i brak reformy, wy-padamy zaskakująco dobrze. Inny badany podkreślał, że zasługą ludzi jest to, że niejest tak źle, jak mogłoby być.

Kilku badanych wskazało na konieczność odsyłania pacjentek, bądź tworzenia kolejek,wynikającą z braku środków na realizację niektórych usług. Istniejące limity, wynikające

80

1 Za określeniem opieka prekoncepcyjna kryje się założenie, że pacjentka planuje zajść w ciążę, dlatego też właściwsze wydajesię używanie określenie opieka ginekologiczna. Często pojawiający się w wywiadach termin opieka prekoncepcyjna oznacza bo-wiem przede wszystkim planowanie ciąży, choć niektórzy respondenci wykorzystywali go w szerszym kontekście, zawężając kate-gorię opieki ginekologicznej do spraw związanych z ciążą.

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

z umów podpisanych przez szpitale z NFZ, nie pozwalają obsłużyć wszystkich zgłaszają-cych się pacjentek. Dyrektorzy szpitali zwracali uwagę na to, że zazwyczaj już w połowieroku lub na jesieni wyczerpują się limity na usługi ginekologiczno-położnicze. W tej sy-tuacji dyrektorzy stosują dwie strategie - dalej realizują usługi, a po zakończeniu rokuwchodzą na drogę sądową, aby wyegzekwować od NFZ środki za tzw. nadwykonania,lub ograniczają liczbę bezpłatnie wykonywanych usług, tak by zmieścić się w limicie.

Niektóre szpitale starają się łatać dziury w budżecie oferując pacjentkom dodatkowepłatne usługi (np. osobna sala porodowa, poród rodzinny, poród w wodzie, opiekawskazanej położnej). Ponieważ jednak według NFZ oferowanie płatnych usług stoi wsprzeczności z istniejących prawem, tego typu działania są karane. Jeden z badanychwskazywał również na zagrożenie związane z nadwykonaniami – przekroczenie kontrak-tu może zaowocować mniejszym kontraktem w roku następnym. Część z dyrektorówzwracała uwagę, że sztywne zasady finansowania przekładają się na problemy z dostę-pem do usług: do ambulatorium położniczo-ginekologicznego są kolejki z powodu nie-wystarczającego kontraktu z NFZ.

Badani wskazywali na to, że coraz lepiej wygląda opieka okołoporodowa i pomoc przy po-wikłaniach ciąży, nadal jednak potrzebne są w tym zakresie udoskonalenia. Większość ba-danych wskazywała również na to, że ich zdaniem jakość i dostępność usług poprawiła sięna przestrzeni ostatnich lat. Jak mówili badani: Coraz lepiej wygląda opieka okołopo-rodowa i pomoc przy powikłaniach; Obecna jakość usług ginekologiczno-położniczych nieodbiega od standardów UE; Coraz lepsza opieka, programy onkologiczne, profilaktyczne.

Duży problem stanowi zdaniem niektórych badanych rozwój prywatnych gabinetówdiagnostycznych, oferujących przede wszystkim badania USG, mammograficzne i cyto-logiczne. Brak kontroli nad jakością oferowanej przez nie diagnostyki pozwala przy-puszczać, że część z prowadzonych w nich badań jest niewiarygodna, a co za tym idzie,może dawać kobiecie fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Zdaniem badanych, niektóreprywatne gabinety wykorzystują przestarzałą aparaturę, a ich personel nie dysponujewystarczającą wiedzą z zakresu diagnostyki.

Z przeprowadzonych rozmów wynikał również wniosek, że istnieje duże zróżnicowanie ja-kości i dostępności usług ginekologiczno-położniczych w zależności od placówki (szpitala,przychodni) i regionu. Szczególnie na prowincji bolączką jest brak specjalistów i odpo-wiedniego wyposażenia. Jednak nawet w dużych ośrodkach (w tym szpitalach klinicznych)zdarza się, że jakość oferowanych usług budzi wątpliwości. Jeden z badanych zwracałrównież uwagę, że jego zdaniem nie ma woli tworzenia specjalistycznych ośrodków.

W kilku rozmowach pojawiła się refleksja nad negatywnymi efektami istniejącego systemuedukacji, jak i struktury władzy w placówkach służby zdrowia. Jak podsumował to jeden z

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

81

badanych: niezwykle duże znaczenie ma czynnik ludzki i panujące w szpitalach feudalnestosunki. Z wypowiedzi respondentów można wysnuć wniosek, że czynnik osobowy możemieć decydujący wpływ zarówno na jakość oferowanych usług, jak i sytuację całego szpi-tala bądź regionu. Jak ujął to jeden z badanych: czynnik ludzki powoduje zróżnicowaniejakości i dostępności usług. Inny respondent zwracał uwagę, że istotne znaczenie marównież profil wojewódzkiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego – wniektórych kładzie się nacisk na edukację lekarzy, w innych na promowanie nowych środ-ków antykoncepcyjnych, a brak elementów prowadzenia ciąży. Wydaje się jednak, żeogromny wpływ na postawy lekarzy ma obecny system kształcenia i sztywna hierarchiapanująca w tym środowisku. Oba te czynniki wzmacniają postawy konformistyczne izachowania mające na celu raczej obronę interesów lekarzy niż dobro pacjentów.

W wielu rozmowach pojawił się wątek prywatnych praktyk lekarzy pracujących w pań-stwowych klinikach. W skrajnych przypadkach szpital staje się przedłużeniem prywatnejpraktyki: według badanych taka sytuacja powoduje, że aby dostać się do szpitala lubzapewnić sobie opiekę wybranego lekarza, trzeba najpierw leczyć się u niego prywat-nie. To z kolei sprawia, że do szpitali specjalistycznych trafiają nieraz pacjentki nie wy-magające szczególnej opieki. Jak mówił jeden z badanych lekarze pracujący w klinicemają prywatne praktyki – dlatego dużo zdrowych kobiet kierowanych jest do szpitala kli-nicznego. Część z badanych podkreślała patologiczny charakter sytuacji i wynikający zniej konflikt interesów, szkodliwy nie tylko dla tych kobiet, których nie stać na prywatneleczenie, ale także dla morale pracowników służby zdrowia, jak i samych pacjentów.

Czynnik ludzki ma również wpływ na postawę wobec bardziej skomplikowanych przypad-ków, wymagających specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Badani przywoływali takie przy-kłady: Szpitale unikają przypadków problematycznych, np. likwiduje się łóżka onkologicz-ne; Niektórzy ordynatorzy nie chcą przyjmować patologii ciąż, bo wiąże się to z ryzykiem,a oni mają małą wiedzę. Wśród badanych można więc było spotkać się z bardzo negatyw-ną oceną środowiska lekarzy, badani mówili przede wszystkim o takich problemach jaknepotyzm, złe środowisko moralne, zła organizacja i złe wyszkolenie polskiej służby zdro-wia, nastawienie na korzyści materialne czasem nawet kosztem zdrowia pacjenta.

Wśród badanych znaleźli się jednak również tacy, którzy optymistycznie oceniają obe-cną sytuację i mówią o tym, że W tej chwili jest pełna dostępność usług ginekologicz-nych, czasami tylko w innych szpitalach niż pacjentka by chciała, bo wybór lekarza jestograniczony możliwościami przerobu lekarza i kontraktem z NFZ. Wszyscy badani leka-rze zwracali jednak uwagę na to, że położnictwo i zabiegi ginekologiczne nie powinnybyć limitowane. Obecnie nie ma jasności co do tego, które zabiegi są limitowane, aktóre nie – badani wygłaszali na ten temat różne opinie, a NFZ nie udzielił jednoznacz-nej odpowiedzi na to pytanie. Do 2006 porody były nielimitowane, od 2007 zostałypołączone z ginekologią i część z dyrektorów szpitali twierdziła, że są rozliczane wspól-

82

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

nie, co powoduje, że porody „zjadają“ ginekologię. Z innych rozmów wynika jednak,że porody nadal są nielimitowane, bo są rozliczane z ER-ki2.

Poza najlepszymi ośrodkami, infrastruktura szpitali czy oddziałów położniczo-ginekolo-gicznych również pozostawia wiele do życzenia. Jak mówił jeden z badanych: 80% szpi-tali w Polsce nie spełnia wymogów – w sali operacyjnej 16m2 zamiast 30m2, brak udo-godnień dla niepełnosprawnych, 3m2 zamiast 6m2 na pacjentkę. Jednak do 2012wszystkie szpitale muszą spełnić wymogi.

W kolejnej części szczegółowo opisano opinie i postawy badanych dotyczące zagad-nień dotyczących zdrowia reprodukcyjnego kobiet.

EEdduukkaaccjjaa sseekkssuuaallnnaaWszyscy badani kładli nacisk na potrzebę zwiększania świadomości społecznej w zakre-sie seksualności i prokreacji oraz planowania rodziny. Większość z badanych stwierdzi-ła, że poziom świadomości i wiedzy na temat antykoncepcji rośnie, wciąż jednak jestduże zapotrzebowanie na przekazywanie tej wiedzy zarówno w szkołach, jak i za poś-rednictwem lekarzy czy mediów. Jednak część badanych lekarzy była wyraźnie niechęt-na nowoczesnym metodom antykoncepcji i kładła nacisk na potrzebę nauki o natural-nych sposobach regulacji płodności, czy uświadamiania zagrożeń związanych z korzy-staniem ze środków antykoncepcyjnych. Z przeprowadzonych z nimi rozmów wynikało,że taka postawa nie opiera się na przesłankach naukowych, lecz światopoglądowych –prywatnych przekonaniach nawiązujących do nauki Kościoła.

Wskazywano na zagrożenia związane z brakiem edukacji seksualnej, takie jak ryzykownezachowania seksualne, które mogą nawet stanowić zagrożenie dla życia (jako przykładpodawano nastolatki wyjeżdżające za granicę). Brak wiedzy przekłada się na brak dbało-ści o samego siebie i często pociąga za sobą konsekwencje zdrowotne. Jeden z badanychbardzo negatywnie oceniał poziom edukacji seksualnej: Brak informacji, nie ma rozmowyani języka, by o tym mówić. W szkole panuje pruderia, a niewiedza spycha na manowce.

OOppiieekkaa ggiinneekkoollooggiicczznnaaBadani lekarze wskazywali na konieczność rozwijania profilaktyki i poradnictwa, oraztzw. opieki prekoncepcyjnej nad kobietą planującą ciążę, mającej przede wszystkim za-pobiegać patologii ciąży. Obecnie poradnictwo dotyczące planowania rodziny jest nis-kiej jakości, lekarze nie są przygotowywani do tego, jak rozmawiać na ten temat z pac-jentkami. Zdaniem badanych niewielu lekarzy zdaje sobie sprawę jak ważne jest przygo-towanie kobiety do zajścia w ciążę. Część z badanych wskazywała na to, że zdrowie ko-biet przed ciążą jest bardzo istotne dla jej przebiegu, dlatego ciąża zdrowa musi być za-planowana. Argumentowano, że w tym zakresie dużą rolę do spełnienia mają lekarzerodzinni, którzy mają bezpośredni kontakt z kobietą i powinni uświadamiać jej wagę

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

832 Są rozliczane jak zabiegi z ostrego dyżuru.

zdrowego stylu życia, odpowiednio dobranej antykoncepcji, konieczności przygotowa-nia się do zajścia w ciążę, bo jak stwierdził jeden z badanych płodność nie jest dana,trzeba o nią zabiegać i dbać. Zdaniem innego respondenta jest to o tyle istotne, że pro-filaktyka zapobiega spadkowi płodności.

Większość z badanych uznawała dalszy rozwój opieki prekoncepcyjnej za jeden z priory-tetów. Miałby on dotyczyć przede wszystkim młodych kobiet i dziewcząt, które powinnybyć uświadamiane w zakresie profilaktyki raka szyjki macicy, bezpiecznych zachowańseksualnych i wpływu stylu życia na płodność i przebieg ciąży. Przeprowadzone wywiadysugerują, że najważniejszym celem opieki ginekologicznej nad kobietą nie jest jej zdro-wie, lecz doprowadzenie do narodzin zdrowego dziecka. Postrzeganie kobiety przez jejrolę przyszłej matki ma uzasadnienie w sytuacjach kiedy kobieta planuje ciążę, ale z wy-powiedzi respondentów wynika, że często przykłada się do tej kwestii większą wagę niżdo indywidualnych potrzeb czy planów kobiety.

AAnnttyykkoonncceeppccjjaaWiększość z badanych stwierdziła, że w Polsce dostęp do różnego rodzaju środków an-tykoncepcyjnych nie stanowi problemu. Dla niektórych kobiet barierą może być jedyniecena pigułek antykoncepcyjnych (duża dostępność i wybór środków antykoncepcyjnych,jedyne co limituje, to cena, są za drogie w stosunku do zarobków). Mimo tego, więk-szość badanych opowiadała się przeciwko refundacji pigułek, argumentując, że obcią-żenia budżetu są zbyt duże, żeby państwo mogło sobie na to pozwolić (nie powinno byćdopłat do antykoncepcji, bo nie ma pieniędzy). Jeden z badanych zauważył również, żerefundowanie pigułek to worek złota dla firm farmaceutycznych.

Dużej dostępności do środków antykoncepcyjnych towarzyszy jednak zdaniem badanychwciąż jeszcze zbyt mała wiedza o planowaniu rodziny. I znów, dla jednych oznacza to po-trzebę rzetelnego informowania o dostępnych i skutecznych metodach regulacji płodności,dla innych zaś przede wszystkim promowanie naturalnych metod kontroli urodzeń. Jeden zbadanych stwierdził, że W tej chwili dominuje patriarchalne, dyrektywne podejście, niebiorące pod uwagę systemu wartości pacjentki, jej osobowości – np. kobiecie „wciska się“pigułki antykoncepcyjne. W tym jednak przypadku system wartości pacjentki utożsamianyjest najwyraźniej z systemem wartości lekarza, co może prowadzić do sytuacji, w której ko-bieta chciałaby używać pigułek, ale ich nie otrzyma. Inny badany podkreślał niski poziomświadomości Polaków na temat antykoncepcji i nie tylko: Ludzie często nie wiedzą czym sąbadania prenatalne, in vitro, jak stosować antykoncepcję. Brak wiedzy na temat antykon-cepcji sprawia, że odpowiedzialność za decyzje pacjentów w tej sprawie w dużej mierzespada na lekarzy, wśród których coraz bardziej rozpowszechnione stają się postawywynikające z wyznawanego systemu wartości, a nie oparte na wiedzy naukowej. Jeżelichodzi o środki antykoncepcji postkoidalnej (np. Postinor Duo, Escapelle), to część z ba-danych odrzucała je, określając mianem środków wczesnoporonnych, co jest nieuzasad-

84

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

nione z powodów medycznych, ale znajduje oparcie w prywatnych poglądach lekarza. Dru-ga grupa badanych uznawała je za rozwiązanie awaryjne, pozwalające uniknąć aborcji.

BBaaddaanniiaa pprreennaattaallnneeTematyka badań prenatalnych budziła wśród badanych kontrowersje. Badani eksperciprezentowali skrajnie różne poglądy – od postulatów pełnej dostępności wszystkich ba-dań prenatalnych, do ostrożności i podkreślania, że kobiety powinny być lepiej informo-wane o ryzyku poronienia przy badaniach prenatalnych. Ci ostatni sugerowali, że w ta-kiej sytuacji lepiej postawić na dobre USG. Pojawiały się również drastyczne propozy-cje, żeby całkowicie zrezygnować z tego typu badań, bo zdaniem dwóch z badanychekspertów sytuacja kobiety, która dowiaduje się, że płód ma nieuleczalną wadę jest taktraumatyczna, że czasem lepiej, żeby pacjentka uzyskała tę wiedzę dopiero po rozwią-zaniu. Warto zauważyć, że taka propozycja wynika z założenia, że kobieta nie będziemogła lub chciała poddać się zabiegowi przerwania ciąży i będzie zmuszona donosićciążę patologiczną. Z wypowiedzi niektórych badanych można było jednak wywniosko-wać, że kobieta powinna taką ciążę donosić, żeby nie sprawiać lekarzowi kłopotu zwią-zanego z usunięciem ciąży, szczególnie jeśli ciążą jest na zaawansowanym etapie iaborcja wiązałaby się z bardziej skomplikowanym i ryzykownym zabiegiem. Ponowniemamy więc do czynienia z patologiczną sytuacją, gdy prawa pacjenta schodzą na plandalszy wobec potrzeb i obaw lekarza.

Większość badanych wskazywała jednak na potrzebę przeprowadzania badań prenatal-nych, szczególnie w przypadku położnic z grupy wysokiego ryzyka, czyli takich, któremają historię nieprawidłowej ciąży, 35 lat lub więcej, przeszły poronienie lub istnieje po-dejrzenie dziedzicznej wady genetycznej. Zdaniem jednego z badanych, przeszkodę dlapełnego dostępu do badań prenatalnych może stanowić Art. 23b k.k., według któregodopuszczane jest badanie nie zwiększające ryzyka poronienia, podczas gdy genetycznebadania prenatalne obarczone są 1% ryzykiem poronienia. Możliwości diagnostyki nawczesnym etapie ciąży są stosunkowo niewielkie, więc rzadko istnieje możliwość zdiag-nozowania wady płodu na etapie, gdy istnieje jeszcze legalna możliwość usunięcia cią-ży. Jak powiedział jeden z badanych: badanie prenatalne daje wynik najwcześniej około18 tygodnia ciąży, kiedy aborcja nie jest już legalna.3 Drugą barierą jest brak świado-mości wśród pacjentek, które często nie zdają sobie sprawy, że istnieje taka możliwość,nie wiedzą na czym takie badania polegają, bądź się ich obawiają.

Jeden z badanych bardzo krytycznie odnosił się do postawy niektórych ośrodków wzglę-dem badań prenatalnych twierdząc, że nie zapewniają one dostępu do tego typu badańze względów ideologicznych: respondent ten stwierdził, że znana mu jest sytuacja, wktórej zakład genetyki nie wykonuje prenatalnych badań genetycznych, bo choć istniejątechniczne możliwości, to takie działanie uznaje się za „niezgodne z sumieniem“.

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

85

3 W tym przypadku warto się powołać na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r. opisany w opracowaniu AdamaBodnara zamieszczonym w niniejszym raporcie. Jak pisze Bodnar: Sąd Najwyższy analizując zgromadzony materiał dowodowy stwier-dził, że w analizowanym przypadku „wykrycie wady płodu możliwe było między 20 a 24 tygodniem ciąży, a jej przerwanie z tych przy-czyn dopuszczalne jest do 24 tygodnia.(...)“ Ponadto Sąd zauważył, że przesłanką dopuszczalności przerwania ciąży jest duże praw-dopodobieństwo wady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia, na co wskazuje art. 4a ust. 1 pkt 2 Ustawy o planowaniu rodziny.

Dodatkową kwestią jest problem kolejek, które utrudniają dostęp do specjalistycznychbadań prenatalnych. Jeden z badanych mówił, że powoduje to sytuacje, że np. pacjen-tki cukrzycowe mają terminy badań po porodzie, bo nie jest to świadczenie ratujące ży-cie. Jedna z położnych mówiła, że zły dostęp do badań USG jest związany z tym, że le-karze z państwowej kliniki mają prywatne gabinety, a swoje pacjentki badają na szpital-nej aparaturze. To zaś powoduje wydłużenie oficjalnej kolejki.

PPoorróódd ii ooppiieekkaa ookkoołłooppoorrooddoowwaaPoród i opieka okołoporodowa przysługują każdej pacjentce i do 2006 roku stanowiłyświadczenie nielimitowane przez NFZ. Sytuacja uległa zmianie i, jak mówił jeden z ba-danych: Od 2007 są limity na porody i operacje ginekologiczne oraz opiekę nad no-worodkiem – mamy sztywny budżet, nie ma już procedur nielimitowanych. Nadwykona-nia są pokrywane przez NFZ po roku, co stanowi ryzyko, którego większość szpitali niepodejmuje, bo oznacza wejście na drogę sądową. Inny badany stwierdził, że takie roz-wiązanie jest szkodliwe nie tylko dlatego, że wpływa na liczbę możliwych do wykonaniaoperacji ginekologicznych, ale również limitowanie porodów zabija konkurencyjność –wcześniej im więcej było porodów, tym więcej szpital zarabiał.

Dyrektorzy szpitali warszawskich zwracali uwagę, że coraz częściej kobiety nie majągdzie rodzić w Warszawie i zdarzają się sytuacje, że rodzącą trzeba odesłać do inne-go szpitala, czasem nawet poza obrębem metropolii. Z wypowiedzi dyrektorów szpi-tali wynika, że rocznie szpital odsyła w sumie kilkaset rodzących. Taka sytuacja możebyć spowodowana tym, że do Warszawy przyjeżdża dużo pacjentek z całego woje-wództwa (nawet z Radomia).

Stosowanym obecnie w Warszawie rozwiązaniem jest Koordynator Stołecznej SłużbyZdrowia funkcjonujący przy Biurze Polityki Zdrowotnej m.st. Warszawy. Każdy szpitalcodziennie wysyła do Koordynatora informacje na temat dostępnych miejsc, a potemszpitale, które muszą odesłać pacjentkę, kontaktują się z Koordynatorem, uzyskującinformacje o wolnych miejscach w innych ośrodkach. Jak mówił jeden z badanych, zapośrednictwem Koordynatora przekierowuje się również problematyczne pacjentki: Sątakie szpitale-zsypy, gdzie odsyła się kłopotliwe przypadki, jak na przykład rodzącanielegalna Ukrainka i tym podobne.

Część badanych zwracała uwagę, że ważnym wskaźnikiem poziomu opieki nad poło-żnicami jest umieralność okołoporodowa. W Polsce występują w tym względzie duże re-gionalne różnice, na które powoływali się badani: w lubelskim to ok. 6%, jak w Szwecji,a w dolnośląskim aż 12% - skąd te różnice? To kwestia osobowa tego, kto jest konsultan-tem wojewódzkim. Inny badany tak opisywał te różnice: dane dla 2005/2006, umieral-ność okołoporodowa 5,4% Opole, 7% Lublin - oni są już w Europie, bo maksymalnieszybko wprowadzili system trzystopniowy, mają dobrą współpracę z NFZ.

86

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Badani podkreślali, że wczesna selekcja kobiet z trudną ciążą i kobiet z ciążą fizjologi-czną umożliwia najwłaściwszą i najlepiej dopasowaną do danego przypadku opiekę, atym samym zmniejsza umieralność okołoporodową. Takie też było założenie wprowa-dzonych na jesieni 2006 roku trzech poziomów referencyjnych dla pionu położniczegoi ginekologicznego, co miało pozwolić na skrócenie drogi dostępu do usług położniczo-ginekologicznych, szczególnie w przypadkach ciąż niefizjologicznych.

Wyodrębniono trzy stopnie referencyjne: pierwszy – obejmujący ciąże fizjologiczne; drugi –ciąże z powikłaniami; trzeci – obejmujący najbardziej skomplikowane procedury położniczo-ginekologiczne. Zasada trójstopniowej opieki prenatalnej oznacza, że na pierwszym po-ziomie przyjmowane są zdrowe ciężarne (szpitale rejonowe w małych miastach), na drugim– ciąże ryzykowne (szpitale wojewódzkie), a na trzecim – ciąże patologiczne i skomplikowane(kliniki akademii medycznej i ośrodki neonatologiczne). Jak podkreślał jeden z badanych,wczesne rozpoznanie ciąży nieprawidłowej ma umożliwić transport dziecka in utero, a nie ponarodzinach, co np. zwiększa szanse przeżycia u wcześniaków. W ten sposób powstała siećszpitali, wypracowano normy i konsensus z NFZ, tak by w efekcie zmniejszyć śmiertelnośćokołoporodową rodzących i niemowląt. Badani podkreślali konieczność tworzenia od-działów neonatologicznych i oddziałów intensywnej terapii dla noworodków, tak by nie trze-ba ich było przewozić. Tyle założeń, realizacja pozostawia jednak zdaniem niektórychbadanych wiele do życzenia. Jeden z nich skwitował to krótko: system referencyjny jest fikcją.

SSyyttuuaaccjjee sszzcczzeeggóóllnneeZdaniem części z badanych, dostęp do usług położniczo-ginekologicznych jest trudniejszy w przy-padku kobiet z zagrożoną ciążą, wskazaniami do usunięcia ciąży, czy nowotworem narządów rod-nych. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja osoby z HIV/AIDS. Część z badanych wskazywała, że naj-częściej łamane są właśnie prawa kobiet „z problemami“, narkomanek, chorych na AIDS, zakażo-nych HIV. Niektórzy z badanych twierdzili jednak, że w Polskich szpitalach właściwie nie występujątego typu problemy (co jednak stoi w sprzeczności z prowadzonymi na ten temat badaniami).

W wypowiedziach respondentów często pojawiał się argument, że jeżeli chodzi o ochronęzdrowia, to w Polsce występuje silna marginalizacja grup upośledzonych. W szczególnie trud-nej sytuacji są według badanych kobiety ubogie i starsze, jak mówił jeden z badanych:szczególnie grupa kobiet po 60 roku życia z małych miasteczek i wsi – nie chcą chodzić doginekologa, a mają zwiększone ryzyko nowotworu, czy wypadania narządu płciowego. Drugągrupą wymagającą szczególnej uwagi są młode dziewczęta ocierające się o marginesspołeczny z większych miast, często przyjezdne – dla nich istnieje wysokie ryzyko choróbprzenoszonych drogą płciową i aborcji.

Badani wskazywali na to, że ubóstwo może mieć negatywny wpływ na możliwości otrzyma-nia adekwatnej pomocy ginekologiczno-położniczej, szczególnie w sytuacji, gdy dostanie siędo szpitala bywa uwarunkowane wcześniejszym zgłoszeniem się do prywatnego gabinetu.

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

87

ZZnnaajjoommoośśćć UUssttaawwyy oo ppllaannoowwaanniiuu rrooddzziinnyy ii ppoogglląąddyy nnaa tteemmaatt jjeejj rreeaalliizzaaccjjiiWszyscy badani znali Ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i dopusz-czalności przerywania ciąży. Poziom wiedzy na temat ustawy jest jednak zróżnicowany –większość z badanych znała podstawowe założenia ustawy, czyli miała ogólną wiedzęo przypadkach, w których dopuszczalne jest przerywanie ciąży, respondenci rzadko jed-nak dysponowali szczegółową wiedzą dotyczącą np. terminów dokonania zabiegu.Tylko dwoje z badanych potrafiło poddać ustawę szczegółowej analizie, także w szer-szym kontekście prawnym.

Badani prezentowali bardzo zróżnicowane opinie na temat ustawy. Można wyróżnićkilka typów:

PPrraaggmmaattyycczznnyy – ustawa jest wadliwa, bo jest nieprecyzyjna i niesie ryzyko dla lekarza; wprzypadkach prawnie uzasadnionych kobieta ma możliwość usunięcia ciąży (jak nie wtym szpitalu, to w innym); większość kobiet i tak decyduje się na prywatny gabinet, alborozwiązanie farmakologiczne.ZZaacchhoowwaawwcczzyy – ustawa w obecnej formie jest wyrazem konsensusu społecznego i obej-muje wszystkie istotne wskazania do przerwania ciąży; realizacja ustawy nie budzi wąt-pliwości; nie sposób ocenić skali zjawiska.RReessttrryykkccyyjjnnyy – ustawa jest zbyt liberalna; wskazania do przerywania ciąży zdarzają sięniezwykle rzadko, w większości przypadków kobieta powinna urodzić (nawet jeśli płódma umrzeć po porodzie).LLiibbeerraallnnyy – ustawa jest zbyt restrykcyjna i powoduje rozrastanie się podziemia aborcyjnego,jest efektem polityczno-ideologicznego zakłamania, w rzeczywistości nie jest realizowana.

Mniej więcej połowa badanych pozytywnie oceniała ustawę i jej obecny zakres, pod-kreślając, że zostały w niej uwzględnione wszystkie uzasadnione z punktu widzenia me-dycyny wskazania do usunięcia ciąży. Badani mówili na przykład:„Obecna ustawa spowodowała spadek liczby aborcji.“„Brak wskazań do zabicia płodu w sytuacji innej niż ciężkie nieuleczalne wady płodu. Przez 34lata pracy nie zetknąłem się z sytuacją zagrożenia życia ciężarnej. W większości przypadkówciąży zagrażającej życiu matki można zapobiec. Jeśli kobieta wpadła, to musi się poświęcić iurodzić. Jeśli została zgwałcona to też, mniej akceptowalnym rozwiązaniem jest też Postinor.“

Druga grupa oceniała ustawę negatywnie, o czym mogą świadczyć poniższe wypowiedzi:

„Stosuje się argumenty emocjonalne, a nie naukowe, dominuje język zideologizowany.Nie ma tendencji by tę kwestię racjonalizować, nie kalkuluje się strat i korzyści, nie myślio przyszłości np. dzieci z zespołem Downa.“„Ustawa jest zideologizowana, ale jest niekontrolowana. Należałoby rozszerzyć wskaza-nia medyczne, także psychologiczne i psychiatryczne.“

88

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

RReeaalliizzaaccjjaa uussttaawwyyWiększość badanych niechętnie odpowiadała na pytania dotyczące przerywania ciąży.Część z nich dlatego, że uznaje to zjawisko za marginalne w odniesieniu do innych za-gadnień dotyczących zdrowia reprodukcyjnego kobiet, część reagowała niesmakiem(czemu chce Pani ze mną o takich rzeczach rozmawiać?), bądź zaniepokojeniem.Otwartą postawę prezentowali jedynie Ci badani, którzy albo nie pracują w tej chwili wpaństwowej służbie zdrowia, lub których opinie na ten temat są i tak publicznie znane.Pozostali niechętnie i lakonicznie odpowiadali na pytania dotyczące zagadnienia prze-rywania ciąży, najchętniej po wyłączeniu dyktafonu.

Z zebranych wypowiedzi wynika ogólna konkluzja, że w większości przypadków lekarze(a właściwie całe szpitale) nie wykonują zabiegów przerwania ciąży w obawie przedpresją środowiska i konsekwencjami dla własnej pozycji i kariery zawodowej. Jeden zbadanych wskazywał jednak, że konsekwencje te są raczej wyobrażone niż realne, a le-karze spełniają domyślne oczekiwania decydentów. Z wypowiedzi badanych wynika, żeniektórzy dyrektorzy szpitali w trosce o wizerunek szpitala starają się na różne sposobyzminimalizować liczbę tego typu problematycznych sytuacji. Zdaniem badanych powo-duje to sytuację, że kobiety ze wskazaniami do przerywania ciąży albo w ogóle nie zgła-szają się do szpitali państwowych, albo od razu do tych, które są znane z tego, że wy-konuje się w nich zabiegi przerwania ciąży. Z wypowiedzi respondentów można wnios-kować, że jeżeli kobieta zgłosi się do szpitala ze wskazaniem do przerywania ciąży, tozazwyczaj lekarz będzie ją przekonywał do zmiany decyzji, podważy zasadność skiero-wania albo odeśle do innego szpitala.

Przyczyną obecnej sytuacji są, zdaniem badanych, nieprecyzyjne zapisy ustawy. Badaniargumentowali, że przy obecnym rozwoju medycyny w wielu przypadkach trudno z cał-kowitą pewnością określić, że wady płodu są nieuleczalne. Tu jednak trzeba przywołaćcytowany już wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2005 r., kiedyto Sąd zauważył, że przesłanką dopuszczalności przerwania ciąży jest duże prawdopodo-bieństwo wady, a nie całkowita pewność co do jej istnienia (Art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawyo planowaniu rodziny). Zaskakująco często problematyczną dla lekarzy kwestię stanowizagrożenie życia matki. Ich zdaniem nie sposób bowiem przewidzieć, czy wpływ ciąży iporodu na organizm matki będzie pozytywny czy negatywny. Takie deklaracje pozwalająwątpić nie tylko w kompetencje lekarzy, ale również szczerość motywów nimi kierujących.

Badani lekarze wskazywali jednak nie tylko na problemy definicyjne, ale także prawne.Jeden z respondentów wskazywał na to, że ustawa o planowaniu rodziny jest niespójnaz Art. 149a i 156a k.k. (śmierć lub uszkodzenie ciała dziecka). Wydaje się jednak, żeniespójność prawa stanowi dla wielu badanych pretekst, żeby nie wykonywać kontro-wersyjnych zabiegów przerywania ciąży. Taka postawa jest prawdopodobnie efektemprzyzwolenia na tego typu zachowania w środowisku medycznym. Część lekarzy myśli

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

89

przede wszystkim o swoim bezpieczeństwie i spokoju, w związku z tym stosuje strategięunikania sytuacji problematycznych. W sytuacji kiedy lekarza bardziej martwią jegoewentualne problemy, niż zdrowie pacjentki, kobieta powinna mieć możliwość odwoła-nia się od takiej decyzji. Tego typu instrumentów odwoławczych wciąż jednak brakuje.

Wymienione trudności definicyjne i prawne przekładają się zdaniem badanych na ba-riery realizacji ustawy i sprzyjają upowszechnianiu się wśród lekarzy postaw cynicznych.Lekarze starają się więc unikać tego typu sytuacji. Ogólnie rzecz biorąc można powie-dzieć, że wśród badanych dominował pogląd, że ustawa realizowana jest nieźle i wobecnym kontekście narodowo-polityczno-religijnym stanowi z trudem wypracowanykonsensus. Warto w tym miejscu jeszcze raz podkreślić, że wśród samych badanychbrak jest takiego konsensusu, bo oprócz dominującej postawy zachowawczo-konserwa-tywnej wobec omawianej ustawy, istnieją także inne, bardziej liberalne.

KKllaauuzzuullaa ssuummiieenniiaaWszystkie badane szpitale miały podpisaną umowę z NFZ obejmującą pełen katalogświadczeń. Część z badanych dyrektorów szpitali nie była pewna, czy ich umowa z NFZobejmuje indukcję poronień (przerwanie ciąży). W większości przypadków wynikało to ztego, że nigdy nie znaleźli się w sytuacji, w której taki zabieg miał się odbyć w ich szpita-lu. W takich przypadkach można wręcz mówić o klauzuli sumienia obejmującej całyszpital. Dobrze oddaje to wypowiedź jednego z badanych, według którego Szpital to niejest miejsce na aborcję.

Wśród badanych można się było spotkać także z przeciwnym poglądem, że medycynanie powinna być ideologiczna, klauzula sumienia w sytuacji zagrożenia życia nie powin-na funkcjonować. Jak podsumował to jeden z badanych: sumienie lekarza nie powinnodecydować o życiu, w końcu nikt nikogo nie zmuszał do podjęcia studiów medycznych.Dla większości badanych klauzula sumienia ma sens, jeśli dotyczy mniejszości, na pew-no zaś nie powinna dotyczyć wszystkich lekarzy na oddziale, co się obecnie zdarza.

Z wypowiedzi respondentów wynika, że (co widać wyraźnie na przykładzie Warszawy)istnieje podział na szpitale, w których wykonuje się aborcje i na takie, w których się ichnie wykonuje. Dlatego w sytuacji, gdy pacjentka otrzymuje skierowanie na zabieg usu-nięcia ciąży, zazwyczaj dowiaduje się gdzie (w którym szpitalu, bądź u którego lekarza)ma szanse być przyjęta i bezpośrednio tam się udaje. Jeżeli szpital odmawia przepro-wadzenia zabiegu, dyrektor szpitala ma obowiązek wskazania innej placówki, w którejzabieg zostanie wykonany. Wciąż jednak brakuje formalnych mechanizmów dającychpacjentce gwarancję, że zostanie przyjęta gdzie indziej. Z opowieści badanych wynika,że pacjentki są albo zniechęcane do dalszego „drążenia tematu“ i same zaczynają szu-kać innego szpitala, bądź prywatnego gabinetu, bądź mniej lub bardziej formalnymi ka-nałami poszukuje się dla takiej pacjentki lekarza, który zgodzi się wykonać zabieg.

90

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

PPooddzziieemmiiee aabboorrccyyjjnnee Polska jest jednym z niewielu krajów, w których nie prowadzi się badań mających nacelu ocenę skali problemu jakim są nielegalne zabiegi przerywania ciąży. Problem po-zostaje niezdefiniowany, brak badań i informacji na temat realnej liczby aborcji. Jak za-uważył ironicznie jeden z badanych, z obecnych statystyk można wysnuć wniosek, że Po-lacy nie prowadzą życia seksualnego, bo jest restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, dostępdo antykoncepcji jest utrudniony, a mimo tego rodzi się coraz mniej dzieci.

Z braku twardych danych pozwalających realnie ocenić skalę zjawiska, wynika dwojakapostawa lekarzy, których można podzielić na takich, którzy wierzą w oficjalne statystyki i ta-kich, którzy uważają je za niemiarodajne. Równocześnie, ponad połowa badanych twier-dziła, że symulacje dotyczące liczby nielegalnych aborcji są zdecydowanie zawyżone, nie-którzy wręcz twierdzili, że jeżeli w ogóle nielegalne aborcje mają miejsce, to jest to zjawiskomarginalne. Pozostali deklarowali, że zetknęli się z tym zjawiskiem, bo np. przychodziły donich pacjentki z prośbą o kontrolę lub wyłyżeczkowanie, które otwarcie przyznawały się dotego, że poddały się nielegalnej aborcji. Część z badanych sugerowała, że znała lekarzy,którzy wykonują takie zabiegi prywatnie. Wskazywano również na obecność wielu ogłoszeńw prasie i w internecie, reklamujących np. usługę wywoływania miesiączek. Badani zwracalirównież uwagę, że obecnie aborcja staje się zjawiskiem jeszcze trudniejszym do wychwyce-nia i niewidocznym, bo coraz częściej jest farmakologiczna. Jak określił to jeden zbadanych, tabletka zastępuje skalpel. Inny respondent podkreślał, że nikt nie jest w stanieocenić skali, bo to prywatność kobiet, które coraz częściej decydują się na wywołanieporonienia w domu za pomocą różnego rodzaju środków farmakologicznych.

Bardziej liberalnie nastawiona część badanych podkreślała, że istnienie podziemia abor-cyjnego stanowi swoisty wentyl bezpieczeństwa, który sprawia, że istniejąca ustawa nie og-ranicza realnych możliwości usunięcia niechcianej ciąży, a tym samym wpływa na utrwa-lenie obecnego stanu prawnego. Powstaje paradoksalna sytuacja, w której żadna ze stronnie ma wystarczającej motywacji do tego, żeby doprowadzić do zmiany istniejącej ustawy– lekarze, bo albo stwarza im ona możliwość nielegalnego zarobku, albo zwalnia zkonieczności wykonywania aborcji; politycy, którzy nie chcą ryzykować utraty poparciakonserwatywnej części wyborców, a wreszcie same pacjentki – najbardziej poszkodowane– które chcą jak najszybciej mieć tę sytuację za sobą i o niej zapomnieć, a często okazu-je się, że łatwiej usunąć ciążę prywatnie, niż w państwowym szpitalu. Istniejąca sytuacjapowoduje, że patologia się utrwala, a kobiety, które ten problem dotyka, często nie ma-ją innego wyjścia niż podziemie aborcyjne. Prowadzi to do paradoksalnej sytuacji, w którejczasem jedynym sposobem, by prawu (zapewnionemu kobiecie przez ustawę) stało się za-dość, jest złamanie prawa, czyli skorzystanie z usług podziemia aborcyjnego.

Zdaniem części respondentów ciąże niechciane zdarzać się będą zawsze, dlatego za-potrzebowanie na podziemie aborcyjne będzie istniało, dopóki nie zmieni się prawo i

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

91

mentalność środowisk lekarskich. Badani wskazywali na potrzebę zracjonalizowaniadyskusji na temat planowania rodziny i aborcji. Jak podsumował to jeden z badanych,podziemie żyje z nieświadomości, dlatego potrzebny jest dialog racjonalności naukowej.

Z wypowiedzi badanych wynika, że kobiety stykają się z szeregiem problemów w sferzezdrowia reprodukcyjnego. Są to przede wszystkim: wysoki odsetek zachorowań na raka szyj-ki macicy, brak opieki medyczno-psychologicznej nad kobietami, które straciły dziecko, nie-wystarczająca opieka nad ciążą z powikłaniami, jak również nad matkami dzieci niepełno-sprawnych. Kilku badanych podnosiło też kwestię leczenia niepłodności, która nie znalazłasię w katalogu usług dostępnych pacjentom w ramach ich ubezpieczenia zdrowotnego.Niepłodność nie jest uznawana za chorobę, dlatego nie refunduje się ani zapłodnienia invitro, ani leków, chociaż powikłania po sztucznym zapłodnieniu już tak. Próby wprowadze-nia w Polsce nowoczesnego programu in vitro jak do tej pory nie odniosły skutku.

Wśród badanych lekarzy jest natomiast zgoda co do tego, że trzeba rozwijać profilakty-kę i opiekę nad kobietą planującą ciążę, zwiększać świadomość kobiet na temat włas-nego zdrowia i wpływu stylu życia na przebieg ciąży oraz zdrowie dziecka.

Wiele wskazuje na to, że w praktyce system referencyjny się nie sprawdza – nie ma dośćpieniędzy na rzeczywisty rozwój ośrodków z trzeciego stopnia referencyjnego, a pozatym nie ma jasnego podziału pacjentek i zdarza się, że w specjalistycznych ośrodkachprzyjmuje się prywatne pacjentki, które nie wymagają tego typu opieki.

Istotnym problemem wydaje się być kwestia prywatnych gabinetów prowadzonych przezlekarzy zatrudnionych w szpitalach państwowych. Taka sytuacja, wynikająca zazwyczajz bardzo niskich zarobków w państwowej służbie zdrowia, stwarza jednak bariery dladostępu i równego traktowania pacjentek przez ginekologów i położników.

Wymieniane przez respondentów główne problemy wpływające na jakość i dostępnośćusług ginekologiczno-położniczych, w tym przerywania ciąży, to przede wszystkim:

– Brak pieniędzy i limity na zabiegi zmuszają szpital do odsyłania pacjentek, tworzeniakolejek oczekujących na zabiegi ginekologiczne.– Brak wyspecjalizowanych ośrodków, które zajmowałyby się wyłącznie aborcjami.– Brak oddziałów rehabilitacji dla noworodków (OIOM dla noworodków).– Słaba wykrywalność i niski poziom leczenia kobiecych nowotworów narządu płciowe-go. Długi czas oczekiwania na zabieg uniemożliwia realizację założeń programuwczesnego rozpoznania choroby nowotworowej.

92

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Podsumowanie

– Zły system kształcenia i szkolenia – wg rozmówców, wielu lekarzom brak kwalifikacji,dojrzałości i kultury.

Jeżeli chodzi o to, jak lekarze oceniają zakres i realizację Ustawy o planowaniu rodziny,to daje się zauważyć podział na opisane wcześniej cztery typy postaw. Dwie z nich – prag-matyczną i zachowawczą – charakteryzuje albo przekonanie, że zmiana obecnej sytuacjijest niemożliwa, albo, że jest niewskazana. Pozostałe dwie postawy – restrykcyjna i libe-ralna – stoją w całkowitej opozycji. Choć wśród badanych ekspertów dominowałypostawy umiarkowane, to obecnie wpływ zwolenników zaostrzenia ustawy na środowiskolekarzy zdaje się być większy, niż wpływ zwolenników jej liberalizacji. Wiele wskazuje nato, że poglądy liberalne wygłaszają tylko te osoby, których pozycja nie zależy od hierar-chicznego systemu zależności w państwowej służbie zdrowia. Istnieje natomiast corazliczniejsza grupa lekarzy niechętnych nowoczesnym metodom antykoncepcji, badaniomprenatalnym, a także aborcji nawet w przypadkach dozwolonych prawem.

Podsumowując, najczęściej wymienianą przyczyną problemów związanych z jakością idostępnością usług położniczo-ginekologicznych są problemy finansowe placówek pań-stwowej służby zdrowia. Na drugim miejscu wymieniano mentalność lekarzy, a przedewszystkim ich złe przygotowanie do zawodu i skłonność do konformizmu. Z punktu wi-dzenia głównego zagadnienia opisanego badania znamienna była również wypowiedźjednego z badanych: Ministerstwo Zdrowia nie zapewnia dostępu do niektórych świad-czeń ze względów ideologicznych w zależności od koniunktury – dotyczy to aborcji ibadań prenatalnych. Pokazuje ona, że polityka państwa może mieć bezpośrednie prze-łożenie na realny dostęp do niektórych świadczeń przysługujących kobietom w Polsce.

Monitoring praw reprodukcyjnych kobietScenariusz wywiadu eksperckiego

11.. CCzzyy ww PPaańńssttwwaa sszzppiittaalluu jjeesstt::a. Oddział ginekologiczny?b. Oddział położniczy?

22.. CCzzyy jjeesstt ccoośś cczzyymm PPaańńssttwwaa sszzppiittaall//ooddddzziiaałł rróóżżnnii ssiięę oodd iinnnnyycchh?? ZZ cczzeeggoo zznnaannyy jjeessttPPaańńssttwwaa ooddddzziiaałł//sszzppiittaall??a. Czy stosują Państwo jakieś specjalne metody położnicze lub ginekologiczne?b. Czy jakość usług w Państwa szpitalu jest lepsza niż w innych? Dlaczego?c. Czy dostępność usług w Państwa szpitalu jest lepsza niż w innych? Dlaczego?d. Czy przeprowadzają Państwo zabiegi nieosiągalne w innych szpitalach?

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

93

Aneks

e. Czy dysponują Państwo specjalistami, umiejętnościami sprzętem, wyposażeniemniedostępnymi w innych szpitalach?

33.. OOdd 11999933 rrookkuu,, nniiee lliicczząącc rroocczznneejj pprrzzeerrwwyy ww rrookkuu 11999977,, oobboowwiiąązzuujjee ww PPoollssccee uussttaawwaa""OO ppllaannoowwaanniiuu rrooddzziinnyy,, oocchhrroonniiee ppłłoodduu lluuddzzkkiieeggoo ii ddooppuusszzcczzaallnnoośśccii pprrzzeerryywwaanniiaa cciiąążżyy"".. a. Czy zna Pan/i tę ustawę?b. Jak Pan/i ocenia tę ustawę?c. Jak Pan/i ocenia jej realizację w praktyce?

44.. IIllee ppoorrooddóóww zzoossttaałłoo ooddeebbrraannyycchh ww PPaańńssttwwaa sszzppiittaalluu ww cciiąągguu oossttaattnniicchh 55 llaatt ((rroocczznniiee))??

55.. IIllee pprrzzyyppaaddkkóóww ppoorroonniieeńń ssaammooiissttnnyycchh zzaarreejjeessttrroowwaallii PPaańńssttwwoo ww cciiąągguu oossttaattnniicchh 55 llaatt ((rroocczznniiee))??a. Jak często w Państwa szpitalu/oddziale rejestrowane są poronienia w toku (rocznie)?

66.. CCzzyy PPaańńssttwwaa sszzppiittaall//ooddddzziiaałł mmaa ppooddppiissaannąą uummoowwęę zz NNFFZZ nnaa śśwwiiaaddcczzeenniiee iinndduukkccjjiippoorroonniieeńń ((zzggooddnniiee zz uussttaawwąą zz ddnniiaa 77 ssttyycczznniiaa 11999933 rr.. oo ppllaannoowwaanniiuu rrooddzziinnyy,, oocchhrroonniieeppłłoodduu lluuddzzkkiieeggoo ii wwaarruunnkkaacchh ddooppuusszzcczzaallnnoośśccii pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy))??a. Czy Państwa szpital/oddział ma zakontraktowane takie świadczenia?b. Jeśli tak, to w jakim limicie?c. Jeśli nie, to do jakiego szpitala są kierowane pacjentki potrzebujące takich świadczeń?

77.. CCzzyy zzggłłaasszzaajjąą ssiięę ddoo PPaańńssttwwaa sszzppiittaallaa ppaaccjjeennttkkii zzee wwsskkaazzaanniieemm ddoo uussuunniięęcciiaa cciiąążżyy??a. Jeżeli tak, to ile osób rocznie/miesięcznie?b. Jeżeli nie zgłaszają się do Państwa szpitala, to gdzie Pana/i zdaniem zgłaszają siępacjentki ze wskazaniem do usunięcia ciąży (do innego szpitala, do prywatnej klini-ki/gabinetu)?

88.. JJaakkiiee ssąą wwaarruunnkkii oottrrzzyymmaanniiaa zzaaśśwwiiaaddcczzeenniiaa,, żżee ssttaann zzddrroowwiiaa ppaaccjjeennttkkii uuppoowwaażżnniiaa ddoopprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy??

99.. CCzzyy zzddaarrzzaa ssiięę,, żżee lleekkaarrzzee ww PPaannaa//ii sszzppiittaalluu kkwweessttiioonnuujjąą oorrzzeecczzeenniiee oo ddooppuusszzcczzaallnnoośścciizzaabbiieegguu pprrzzeerryywwaanniiaa cciiąążżyy wwyyddaannee pprrzzeezz lleekkaarrzzaa ssppeeccjjaalliissttęę??a. Na jakiej podstawie?b. Co Pana/i zdaniem jest przeciwwskazaniem do przerwania ciąży?c. Jak często na tej podstawie odmawia się wykonania zabiegu?

1100.. JJaakkiiee wwaarruunnkkii mmuusszząą zzoossttaaćć ssppeełłnniioonnee,, żżeebbyy zzaabbiieegg pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy zzoossttaałł pprrzzeepprroo--wwaaddzzoonnyy ww PPaańńssttwwaa sszzppiittaalluu??a. Jaka dokumentacja jest wymagana do przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży?b. Czy i jak często (w skali roku) pacjentki ze wskazaniami są poddawane zabiegomprzerywania ciąży w Państwa szpitalu?

94

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

1111.. JJaakkaa jjeesstt pprroocceedduurraa pprrzzeepprroowwaaddzzeenniiaa zzaabbiieegguu pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy??a. Jakim badaniom jest poddawana pacjentka przed i po zabiegu?b. Ile czasu pacjentka pozostaje w szpitalu?c. Jakie kwalifikacje i staż pracy muszą mieć osoby przeprowadzające zabieg?d. Pod jaką nazwą zabieg jest odnotowywany w statystykach szpitala/oddziału? e. Jakie są koszty takiego zabiegu?f. Kto ponosi koszty zabiegu? (NFZ czy pacjentka)

1122.. JJaakkiiee ssąą nnaajjcczzęęssttsszzee ppoowwooddyy ooddmmoowwyy wwyykkoonnaanniiaa zzaabbiieegguu pprrzzeerrwwaanniiaa cciiąążżyy??

1133.. CCzzyy ssłłyysszzaałł//aa PPaann//ii oo ooddmmoowwiiee ((ww PPaannaa//ii sszzppiittaalluu ii ww ooggóóllee)) wwyykkoonnaanniiaa zzaabbiieegguu wwpprrzzyyppaaddkkuu ppoossiiaaddaanniiaa pprrzzeezz ppaaccjjeennttkkęę kkoommpplleettuu ddookkuummeennttóóww??a. Jaki był powód tej odmowy?b. Jaka jest procedura w Pana/i szpitalu w przypadku odmowy przerwania ciąży?c. Czy pacjentka zostaje odesłana do innego szpitala?d. Czy szpital ma podpisaną umowę z innym szpitalem na realizację zabiegów indukcjiporonień?

1144.. CCzzyy pprroowwaaddzząą PPaańńssttwwoo mmoonniittoorriinngg rreeaalliizzaaccjjii ttyycchh śśwwiiaaddcczzeeńń??a. Ile świadczeń tego rodzaju zostało zakontraktowanych w Państwa szpitalu/oddzialew ciągu ostatnich 5 lat (rocznie)?

1155.. CCzzyy ssppoottkkaałł//aa ssiięę PPaann//ii zz ssyyttuuaaccjjąą,, bbyy lleekkaarrzz ooddmmóówwiiłł wwyykkoonnaanniiaa zzaabbiieegguu ppoowwoołłuujjąąccssiięę nnaa „„kkllaauuzzuullęę ssuummiieenniiaa““??a. Czy może Pan/i oszacować ilu lekarzy/jaki odsetek lekarzy zatrudnionych w Państwaszpitalu/oddziale odmawia przeprowadzania zabiegów przerywania ciąży powołując sięna „klauzulę sumienia“?b. Wykonania jakich jeszcze zabiegów i czynności odmawiają lekarze powołując się na„klauzulę sumienia“?

1166.. CCzzyy lleekkaarrzz,, kkttóórryy ooddwwoołłuujjee ssiięę ddoo „„kkllaauuzzuullii ssuummiieenniiaa““ jjeesstt oobboowwiiąązzaannyy ddoo pprrzzeedd--ssttaawwiieenniiaa ooddmmoowwyy nnaa ppiiśśmmiiee?? a. Procedura jest różna w sytuacji lekarza zatrudnionego i innego, wg art. 39 ustawy ozawodzie lekarza.

1177.. CCzzyy „„kkllaauuzzuullaa ssuummiieenniiaa““ jjeesstt ppoottrrzzeebbnnaa?? DDllaacczzeeggoo??a. W jakich przypadkach powinno się ją stosować?

1188.. JJaakkaa jjeesstt PPaannaa//ii ooppiinniiaa oo ttaakkiicchh śśrrooddkkaacchh aannttyykkoonncceeppccyyjjnnyycchh jjaakk::a. Środki antykoncepcyjne, np. prezerwatywa, pigułki antykoncepcyjne, globulka, spira-la, kapturek itp.

95

Raport z badania eksperckiego z lekażami ginekologami i położnikamiAnna Domaradzka

b. Środki antykoncepcji doraźnej/postkoitalnej, np. Postinor-Duo, Escapellec. Środki wczesnoporonne, np. RU 486

1199.. KKttóórree zz wwyymmiieenniioonnyycchh śśrrooddkkóóww ssąą pprrzzeeppiissyywwaannee ppaaccjjeennttkkoomm ww PPaańńssttwwaasszzppiittaalluu//ooddddzziiaallee??a. Środki antykoncepcyjne, np. pigułki antykoncepcyjne, globulka, spirala, kapturek itp.b. Środki antykoncepcji doraźnej/postkoitalnej, np. Postinor-Duo, Escapellec. Środki wczesnoporonne, np. RU 486

2200.. WW jjaakkiieejj ssyyttuuaaccjjii ii jjaakkiimm ppaaccjjeennttoomm pprrzzeeppiissyywwaannee ssąą ttee śśrrooddkkii??a. Czy przepisanie środków hormonalnych uzależnia się od wieku, zgody przedstaw-iciela ustawowego (np. rodzica)

2211.. CCzzyy ssłłyysszzaałł//aa PPaann//ii oo ttzzww.. „„ppooddzziieemmiiuu aabboorrccyyjjnnyymm““?? a. Czy kiedykolwiek zetknął/ęła się Pan/i z tym zjawiskiem?b. Czy Pana/i zdaniem jest to poważny problem?c. Jak Pan/i ocenia skalę tego zjawiska?d. Co należałoby robić, żeby zmienić obecną sytuację?

2222.. CCzzyy ddoo PPaańńssttwwaa sszzppiittaallaa//ooddddzziiaałłuu kkiieeddyykkoollwwiieekk ttrraaffiiłłaa ppaaccjjeennttkkaa zz ppoowwiikkłłaanniiaammii ppoozzaabbiieegguu uussuunniięęcciiaa cciiąążżyy ((lluubb ppoo pprróóbbiiee zzaabbiieegguu))??a. Ile było takich przypadków?b. Czy można przypuszczać, że zabieg był wykonywany w tzw. podziemiu?c. W jakim stanie była pacjentka? Jakie to były powikłania?

2233.. CCzzyy wwiiee PPaann//ii ww kkttóórryycchh sszzppiittaallaacchh ddookkoonnuujjee ssiięę zzaabbiieeggóóww pprrzzeerryywwaanniiaa cciiąążżyy,, aa wwkkttóórryycchh nniiee?? DDllaacczzeeggoo??

2244.. CCzzyy PPaannaa//ii zzddaanniieemm oobbeeccnniiee oobboowwiiąązzuujjąąccaa uussttaawwaa jjeesstt ddoobbrraa?? DDllaacczzeeggoo??

2255.. JJaakk PPaann//ii ooggóóllnniiee oocceenniiaa ppoozziioomm uussłłuugg ggiinneekkoollooggiicczznnoo--ppoołłoożżnniicczzyycchh kkiieerroowwaannyycchhddoo kkoobbiieett ww PPoollsskkiicchh sszzppiittaallaacchh?? a. Czy istnieją jakieś różnice regionalne? b. Czy mógł(a)by Pan/i podać przykłady najlepszych praktyk w polskich szpitalach w za-kresie ginekologii i położnictwa? A najgorszych praktyk?

96

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.1 w art. 38 „zapewnia każdemu człowiekowiprawną ochronę życia“. Przepis ten został wprowadzony po długiej debacie, w trakciektórej odrzucono propozycję stwierdzenia explicite, że gwarancja ochrony prawnej życiaprzysługuje człowiekowi od momentu poczęcia.

Po zmianie układu politycznego po wyborach w 2005 r., w dniu 7 września 2006 r.,do Sejmu wpłynął poselski projekt zmiany Konstytucji2, który podjął problem konstytu-cyjnej formuły chroniącej życie człowieka. Zaproponowano nadanie przepisowi art. 38następującego brzmienia: „„RRzzeecczzppoossppoolliittaa zzaappeewwnniiaa kkaażżddeemmuu cczzłłoowwiieekkoowwii pprraawwnnąąoocchhrroonnęę żżyycciiaa oodd mmoommeennttuu ppoocczzęęcciiaa““.

W toku praw parlamentarnych, propozycja ta ulegała zmodyfikowaniu poprzez dodaniena końcu wyrazów „do naturalnej śmierci“. Intencją projektodawców zmiany Konstytu-cji, w pierwotnym przedłożeniu3 było ostateczne rozstrzygnięcie kwestii, od którego mo-mentu „człowiekowi należne jest prawne rozpoznanie jego podmiotowości i zapewnie-nie mu stosowanej ochrony prawnej“4.

Debata nad zmianą konstytucji – analiza opiniiekspertów dla nadzwyczajnej komisji sejmowejEleonora Zielińska

EElleeoonnoorraa ZZiieelliińńsskkaa jest profesorem prawa na Wydziale Prawa iAdministracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się wprawie karnym, medycznym oraz problematyce równego trak-towania i niedyskryminacji ze względu na płeć, kobiet imężczyzn. Kieruje Studencką Poradnią Prawną (Klinika Prawa).

1 Dz.U. 1997, nr 78 , poz. 483. 2 Zgłoszony z inicjatywy posłów z jednej z partii wchodzących w skład koalicji rządowej – Ligi Polskich Rodzin (LPR). 3 Druk sejmowy nr 993. 4 Por. Wprowadzenie do publikacji Biura Analiz Sejmowych „Konstytucyjna formuła ochrony życia . Druksejmowy nr. 993, zawierającej wszystkie opinie ekspertów przygotowane przed pierwszym czytaniemprojektu. Kancelaria Sejmu/. Marzec 2007 ( 3/2007) ( cyt. dalej jako: Konstytucyjna formu-ła…). W niniejszym opracowaniu analizie poddane zostaną opinie zawarte w tej publikacji.

Projekty

W rzeczywistości chodziło o powrót do zapisu, którego nie udało się wprowadzić doKonstytucji w 1997 r., a który mógłby ułatwić dalsze ograniczenie dopuszczalności prze-rywania ciąży, a równocześnie uniemożliwić w przyszłości ewentualną liberalizację Us-tawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warun-kach dopuszczalności przerywania ciąży5.

Warto dodać, że w trakcie prac parlamentarnych została zgłoszona również alternatywnapropozycja, podyktowana tym samym celem. Zmierzała ona do wprowadzenia do prze-pisu art. 30, dotyczącego godności człowieka (umieszczonego wśród zasad ogólnychKonstytucji) wskazania, iż jej poszanowanie i ochrona są należne człowiekowi od momen-tu poczęcia. Obowiązujące brzmienie tego przepisu jest następujące: „Przyrodzona i niez-bywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jestona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Po ewentualnych modyfikacjach przepis ten miałby mieć następującą treść: „„ŹŹrróóddłłeemm wwoollnnoośścciiii pprraaww cczzłłoowwiieekkaa ii oobbyywwaatteellaa jjeesstt pprrzzyyrrooddzzoonnaa ii nniieezzbbyywwaallnnaa ggooddnnoośśćć,, pprrzzyyssłłuugguujjąąccaa cczzłłoowwiiee--kkoowwii oodd cchhwwiillii ppoocczzęęcciiaa.. JJeesstt oonnaa nniieennaarruusszzaallnnaa,, aa jjeejj ppoosszzaannoowwaanniiee ii oocchhrroonnaa jjeesstt oobboowwiiąązz--kkiieemm wwłłaaddzz ppuubblliicczznnyycchh““. Proponowana modyfikacja treści art. 30 ma – w ocenie jej promoto-rów – ten walor, że odnosić się będzie również do innych niż życie, praw i wolności konstytucyj-nych, z których nasciturus potencjalnie może korzystać. W szczególności zasadniczo zmieniłabyperspektywę konstytucyjnej oceny obowiązków ustawodawcy w zakresie wprowadzenia regula-cji prawnych w kwestiach bioetycznych, związanych ze wspomaganą prokreacją, eksperymen-tami medycznymi, czy też cywilnoprawną ochroną i podmiotowością dziecka poczętego6.

W toku prac nad nowelizacją doszło ponadto do zgłoszenia kolejnej propozycji zmian,tym razem przez Prezydium Sejmu. Propozycja tej zmiany, inspirowanej przez Prezyden-ta RP, miała głównie charakter defensywny; chodziło o zapobieżenie temu, by po zmia-nie Konstytucji doszło do ponownego rozniecenia parlamentarnej debaty aborcyjnej.

W intencji projektodawców ewentualna zmiana miałaby się składać z dwóch członów:po pierwsze, polegać na dodaniu do art. 38 ustępu 2 o następującej treści:“ RRzzeecczzppoo--ssppoolliittaa PPoollsskkaa cchhrroonnii żżyycciiee ddzziieeccii ppoocczzęęttyycchh ppoopprrzzeezz uussttaawwooddaawwssttwwoo ii wwsszzeecchhssttrroonnnnee wwyy--ssiiłłkkii wwłłaaddzz ppuubblliicczznnyycchh.. Po drugie, propozycja ta zakładała istnienie dodatkowej regula-cji w ustawie nowelizującej Konstytucję7, o następującym brzmieniu: „„NNiinniieejjsszzaa uussttaawwaanniiee nnaarruusszzaa oobboowwiiąązzuujjąąccyycchh ww ddnniiuu jjeejj wweejjśścciiaa ww żżyycciiee pprrzzeeppiissóóww ookkrreeśśllaajjąąccyycchh zzaakkrreess iikkaarraallnnoośśćć cczzyynnóóww pprrzzeecciiwwkkoo żżyycciiuu ddzziieecckkaa ppoocczzęętteeggoo““.

W dniu 13 kwietnia 2007 roku Sejm odrzucił wszystkie poprawki do Konstytucji doty-czące ochrony życia od poczęcia. Spośród 443 posłów biorących udział w głosowaniu,za przyjęciem poprawek opowiedziało się 269 posłów (wymagana większość do zmiany

98

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

5 Dz.U. 1993, nr 17, poz.78 9 Dalej : ustawa). 6 Por. W. Wróbel (w:) Konstytucyjna formuła … s 96 i 98. 7 Później rozważano też wprowadzenie analogicznej klauzuli do treści samej Konstytucji.

Konstytucji 2/3 posłów, stanowiła 296 posłów). Tak więc stosunkowo niewiele głosówzabrakło do tego, aby zmiana Konstytucji stała się faktem.

Głosów tych wystarczyłoby jednak, żeby zmienić ustawę zwykłą. Przywódcy LPR zapowiedzieli,że to nie koniec walki; po porażce przy próbach wpisania do konstytucji RP ochrony życia odchwili poczęcia, nadszedł czas na walkę o zmianę samej ustawy8. Dla tzw. obrońców życia za-grożenie życia matki mogłoby być jedynym dopuszczalnym powodem usunięcia ciąży. Kobietanie mogłaby podjąć decyzji o aborcji, legalnej w świetle prawa, jeżeli ciąża powstałaby w wy-niku gwałtu lub zachodziłoby prawdopodobieństwo nieodwracalnego uszkodzenia płodu.

Przedstawiamy tę perspektywę, gdyż miała ona wpływ na zakres dokonanej poniżej ana-lizy opinii ekspertów Nadzwyczajnej Komisji do rozpatrzenia poselskiego projektu usta-wy o zmianie Konstytucji.

W trakcie prac parlamentarnych zamówiono 19 opinii eksperckich. Uwagi krytyczne zawar-te w pierwszych ekspertyzach oraz dynamika zgłaszanych propozycji legislacyjnych sprawiły,że sukcesywnie były przedstawiane ekspertom kolejne, nowe pytania. W rezultacie, zakresprzedmiotowy ekspertyz był różny (niektóre dotyczyły projektu zmian Konstytucji w pierwotnejwersji, inne – poprawek do projektu, wreszcie jeszcze inne, dopuszczalnego, z punktu widze-nia procesów legislacyjnych, zakresu poprawek do projektu w wersji przedłożenia). Niektóreekspertyzy nie wiązały się bezpośrednio z projektami zmian, lecz miały charakter bardziejogólny i odnosiły się do takich kwestii jak np: początek życia ludzkiego, powszechność prawanaturalnego, prawo do życia i status osoby ludzkiej przed narodzeniem w orzecznictwie Ko-misji Praw Człowieka i Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, czy też modele zapisu kon-stytucyjnej gwarancji życia, w tych państwach, w których obowiązuje zakaz aborcji.

Wszystkie te czynniki sprawiły, że dokonanie jakichkolwiek porównań stanowisk zawartych w po-szczególnych ekspertyzach okazało się zadaniem trudno wykonalnym. Trudności te potęgowałfakt, że do niektórych ekspertów zwracano się o przygotowanie opinii kilkakrotnie. Rekordzistąokazał się W. Wróbel, który opracował 5 opinii. Jako jedyny też, z racji powołania go na sta-łego doradcę Komisji Nadzwyczajnej, miał szansę uczestniczyć w posiedzeniach Komisji, a tymsamym możliwość udzielania posłom wyjaśnień w związku z ich pytaniami i wątpliwościami.

Warto zasygnalizować, że dobór ekspertów wskazuje na to, że nie zatroszczono się ouzyskanie oceny projektu z różnych pozycji światopoglądowych (przeważająca więk-szość ekspertów reprezentowała stanowisko Kościoła Katolickiego, przy czym 1/3 znich to byli księża. Nie zadbano też o zachowanie zrównoważonej reprezentacjiekspertów pod względem płci – wszyscy, z wyjątkiem jednej osoby, byli mężczyznami).

Ogólna charakterystyka opinii i dobór ekspertów

8 Por. Dziennik z 26 06 2007 99

Debata nad zmianą konstytucj i – analiza opini i ekspertów dla nadzwyczajnej komisj i sejmowejEleonora Ziel ińska

Co więcej, nie wykazano dostatecznej troski o to, żeby zasięgnąć opinii osób zajmu-jących się problematyką równości i niedyskryminacji, które mogłyby szczegółowoprzeanalizować projekty z punktu widzenia płynących z nich zagrożeń dla konsty-tucyjnie chronionych praw kobiet.

Zastrzeżenia budzi też dobór ekspertów – prawników pod względem specjalizacji, azwłaszcza słaba reprezentacja specjalistów z dziedziny prawa konstytucyjnego. Co wię-cej, wypowiedzi specjalistów z tej dziedziny co do oceny skutków projektowanej zmianyw sferze prawa konstytucyjnego, mogą budzić niedosyt, w dużej mierze spowodowanyfaktem, że adresowane do nich pytania ograniczały się do kwestii wpadkowych (por.opinia R. Grabowskiego oraz P. Radziewicza). W tej sytuacji na temat konstytucyjnychaspektów proponowanej zmiany wypowiadali się głównie specjaliści z prawa karnego.Wprawdzie jeden był do 1997 r. Prezesem Trybunału Konstytucyjnego, drugi zaś w tymczasie jego asystentem, niemniej jednak równocześnie obaj byli współautorami projek-tów uzasadnień do orzeczeń Trybunału związanych z kwestią przerywania ciąży, co zpewnością nie pozostawało bez wpływu na ich obiektywizm.

W niniejszej analizie skoncentrujemy się na przeanalizowaniu tych opinii, które odnosząsię do zmiany art. 38 Konstytucji i dotyczą kwestii konstytucyjnych gwarancji ochrony ży-cia w aspekcie przesłanek dopuszczalności aborcji zawartych w ustawie. Opinie eks-perckie zamykające się w tym nurcie potwierdzają bowiem obawy, że odrzucenie pro-pozycji zmian Konstytucji nie uchyla niebezpieczeństwa ograniczenia aktualnie obowią-zujących możliwości przerywania ciąży. Co więcej, zagrożenie to nie wiąże się jedynie zwykorzystaniem drogi legislacyjnej dla zmiany ustawy, lecz również z szansą skuteczne-go odwołania się do procedury zaskarżenia zawartych w ustawie warunków dopuszczal-ności przerywania ciąży do Trybunału Konstytucyjnego.

Warto na wstępie podkreślić, że wszyscy eksperci piszący opinie wykorzystane w pracyKomisji Nadzwyczajnej zgadzali się co do tego, że życie nasciturusa jest w Konstytucjichronione na gruncie art. 2 Konstytucji jako samoistna wartość (dobro sui generis).

Spór dotyczył więc wyłącznie tego, czy wyraźne uznanie, że do nasciturusa ma zastoso-wanie art. 38 Konstytucji, który nadaje ochronie życia człowieka charakter prawa pod-miotowego, powinno mieć wpływ na zakres tej ochrony9.

Wśród tej grupy ekspertyz wyróżnić można dwie grupy poglądów. Przedstawiciele pierw-szej z nich (do których zalicza się R. Trzaskowski oraz autorka niniejszego opracowania)uważają, że proponowana zmiana Konstytucji oznacza też zmianę statusu embrionu i

100

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Status nasciturusa

9 Por. E. Zielińska (w:) Konstytucyjna formuła s. 11.

płodu w systemie polskiego prawa, o trudnych do przewidzenia konsekwencjach praw-nych, odnoszących się do wszystkich jego dziedzin.

Druga grupa ekspertów (której reprezentantem jest m.in. A. Zoll i W. Wróbel) temu za-przecza. Równocześnie jednak przyznaje, że odpowiedź na to pytanie zależy od uzna-nia, czy na gruncie obowiązującej Konstytucji życie dziecka poczętego, pomimo brakuwyraźnego zapisu, podlega ochronie z art. 38, jako życie człowieka, czy też nie. Dlazwolenników poglądu, że podlega ochronie, do których zaliczają się obaj w.w. autorzy,projektowana zmiana treści art. 38 Konstytucji „oznaczać będzie jedynie rozstrzygnięciewątpliwości interpretacyjnych, nie stanowiąc rzeczywistej zmiany o charakterze norma-tywnym“. Reprezentujący tę opinię W. Wróbel jednocześnie jednak nie zaprzecza, że dlaprzeciwników tego poglądu „projektowana zmiana oznaczać będzie zmianę konstytu-cyjnej optyki ochrony życia dziecka poczętego, a tym samym zmianę normatywną10.

Wspólne jednakże dla obu grup poglądów jest przekonanie, że proponowana zmianaKonstytucji jest niepożądana, aczkolwiek z różnych względów. Dla E. Zielińskiej, bozrównując status prawny płodu ze statusem człowieka, grozi drastycznym ograniczeniemistniejących możliwości warunków dopuszczalności przerywania ciąży. Dla W. Wróbla,zmiana art. 38 jest niepożądana, bo nie przyczynia się do wzrostu konstytucyjnego stan-dardu ochrony życia, a wręcz przeciwnie do jego obniżenia. Może bowiem prowadzićdo wątpliwości interpretacyjnych w przypadku innych niż życie praw i wolności o cha-rakterze konstytucyjnym potencjalnie przysługujących człowiekowi w fazie prenatalnej, wktórych nie wprowadzono by zwrotu „od chwili poczęcia“. Uzasadniony byłby bowiemwówczas pogląd, iż owo pominięcie ma charakter świadomej decyzji ustawodawcy kon-stytucyjnego, który w tym zakresie nie chciał wprowadzać gwarancji konstytucyjnych dlanasciturusa, co wydaje się być sprzeczne z intencjami projektodawców“11.

Charakteryzując bliżej wspomniane grupy poglądów, należy podkreślić, że w ocenie E.Zielińskiej zrównanie ochrony prawnej embrionu z ochroną prawną człowieka już uro-dzonego oznaczać będzie nie tylko zakaz przerywania ciąży, nawet w sytuacji gdybykontynuacja ciąży stanowiła zagrożenie dla życia kobiety (aczkolwiek jeszcze nie bez-pośrednie12), lecz również konieczność zastosowania wszystkich przepisów k.k. i innychustaw służących ochronie dóbr osobistych i praw majątkowych człowieka, również doembrionu. W wyniku tej zmiany embrion uzyskałby w polskim prawie status podmiotowyrówny statusowi osoby fizycznej już urodzonej. Przysługiwałoby mu prawo do życia i jegoochrony jako międzynarodowe i konstytucyjnego prawo człowieka13.

Debata nad zmianą konstytucj i – analiza opini i ekspertów dla nadzwyczajnej komisj i sejmowejEleonora Ziel ińska

101

Istota sporu o konsekwencje prawne zmiany art. 38 Konstytucji

10 W. Wróbel (w:) Konstytucyjna formuła …s. 21. 11 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 101. 12 Bo wtedy osobę, która dokona przerwania ciąży można zwolnić od odpowiedzialności na zasadzie przepisów kodeksu karne-go dotyczących działania w stanie wyższej konieczności.13 E. Zielińska ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 11.

Do podobnego wniosku, aczkolwiek sformułowanego mniej kategorycznie, dochodzi wswej ekspertyzie R. Trzaskowski, analizujący ten problem z perspektywy prawa cywilne-go. Zdaniem tego eksperta, gdyby uznać, że projektowana zmiana art. 38 pośrednioprzesądza spór co do tego, czy poczęta istota ludzka jest człowiekiem w rozumieniuKonstytucji, oznaczałoby to, że nie tylko korzystać będzie z gwarancji ochrony życia, aletakże z wszelkich innych gwarancji konstytucyjnych. W szczególności, odnosić się będziedo niej zakaz nieusprawiedliwionego różnicowania. Nowelizacja miałaby więc istotneskutki praktyczne również w dziedzinie prawa cywilnego14.

Zdaniem W. Wróbla niezależnie od tego, czy życie nasciturusa objęte jest ochroną jakokonstytucyjne prawo podmiotowe, czy wyłącznie jako samoistna wartość konstytucyjna,ustawodawca zwykły jest zobowiązany ochronę taką zagwarantować, rozstrzygającewentualne kolizje z innymi wartościami oraz prawami (wolnościami) konstytucyjnymi.Przyjęcie więc, iż życie nienarodzone stanowi wyłącznie wartość konstytucyjną, nie impli-kuje w sposób konieczny ograniczenia ochrony tego życia w każdym przypadku kolizji zkonstytucyjnym prawem lub wolnością o charakterze podmiotowym15. W konsekwencji,przyjęcie, iż nasciturus objęty jest gwarancjami określonymi w art. 38 Konstytucji RP nieprzesądza automatycznie konieczności zmian dotychczasowych uregulowań określają-cych sposób rozstrzygania kolizji pomiędzy ochroną życia dziecka poczętego, a innymiprawami lub wolnościami o charakterze konstytucyjnym. Nie przesądza tym bardziej ointensywności i charakterze środków ochronnych16.

A. Zoll i W. Wróbel stoją na stanowisku, że uznanie konstytucyjnej ochrony prawa do ży-cia nasciturusa daje podstawę do krytycznej analizy obowiązującego ustawodawstwa,również bez zmiany Konstytucji. Jednakże ocena trafności przyjętych przez ustawodawcęzwykłego rozwiązań co do sytuacji kolizyjnych, występujących pomiędzy określonymi war-tościami, prawami, czy wolnościami konstytucyjnymi, powinna być przede wszystkim do-konywana przed Trybunałem Konstytucyjnym. W. Wróbel proponuje następującą strate-gię działań: „(…) po ewentualnym zakwestionowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnymobowiązujących uregulowań ustawy o planowaniu rodziny, będzie można określić obo-wiązujący konstytucyjny standard w zakresie ochrony poszczególnych praw i wolności czło-wieka w fazie prenatalnej, w tym także prawa do życia w kontekście praw i wolności. Wów-czas dopiero zasadne jest rozważenie, czy w perspektywie przyjmowanych przez ustawo-dawcę konstytucyjnego założeń aksjologicznych standard ten jest wystarczający, czy teżwymaga podwyższenia przez zmianę odpowiednich uregulowań konstytucyjnych“17.

102

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Strategia testowania ustawowych warunków dopuszczalności przerywania ciąży

14 R. Trzaskowski. ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 35-47. 15 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 23. 16 Por. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 23. 17 W Wróbel (w: ) Konstytucyjna formuła …s. 99

Powyższy fragment opinii został przytoczony in extenso z tego względu, że nie wydaje siębyć do końca zrozumiały. Nie jest jasne, czy poddanie ustawy z 1993 r. konstytucyjnejkontroli ma prowadzić do zmiany tych jej przepisów ustawy, które Trybunał uzna za niez-godne z konstytucyjnym standardem ochrony prawa do życia nasciturusa, pozostającegow kolizji z konstytucyjnie chronionymi z prawami i wolnościami kobiety. Czy też na bazietejże ustawy ma być testowany sam standard konstytucyjny w kierunku, czy wymaga onpodwyższenia, poprzez zmianę odpowiednich uregulowań konstytucyjnych. Wygląda nato, że W. Wróbel miał na myśli tę drugą sytuację. W przełożeniu na język realiów oznaczato, że gdyby Trybunał uznał, iż obowiązujące przepisy ustawy są zgodne z Konstytucją, totym gorzej dla Konstytucji, bo należy tę Konstytucję zmienić. Nieodparcie nasuwa się rów-nocześnie refleksja, że może wystarczyłoby zmienić skład sędziów Trybunału.

Równocześnie obaj cytowani Autorzy arbitralnie rozstrzygają w swych opiniach, któreprzepisy ustawy powinny być uznane za niezgodne z Konstytucją oraz w jakim zakresiekodeks karny oraz przepisy innych ustaw nie zapewniają wystarczającego, z punktu wi-dzenia konstytucyjnego, standardu ochrony dziecka poczętego. Warto ich poglądomprzyjrzeć się bliżej, bo nie można wykluczyć, że będą one w przeszłości wyznaczać kie-runki zmian legislacyjnych.

Wskazania zdrowotne do przerwania ciąży

W ocenie W. Wróbla abstrakcyjne porównanie wartości życia dziecka poczętegooraz domniemanych wartości i interesów stojących u podstaw przyjętych przesłanekdopuszczalności przeprowadzenia zabiegów aborcyjnych, prowadzi do wniosku, iżniektóre z nich nie spełniają wymogu wynikającego z zasady proporcjonalności.Dotyczy to w szczególności przypadku, w którym przerwanie ciąży uzasadnione jestniebezpieczeństwem (jakimkolwiek) dla zdrowia matki dziecka, zwłaszcza, że zabiegprzerwania ciąży z powołaniem się na zagrożenie dla zdrowia kobiety jest możliwynawet wówczas, gdy płód osiągnął zdolność do samodzielnego życia poza organiz-mem matki. W takiej sytuacji legalizacja zabiegu, z uwagi na jakiekolwiek zagro-żenie dla zdrowia kobiety wykracza, jego zdaniem, także poza przesłankę koniecz-ności (bo można uniknąć tego niebezpieczeństwa w inny sposób np. przez cesars-kie cięcie). Konkluduje więc tę część wywodów stwierdzeniem: „Tak więc nie każdezagrożenie dla zdrowia może bowiem być zrównane z wartością, jaką jest życiedziecka poczętego“18. A. Zoll podziela wątpliwości W. Wróbla, że dzisiejsze sfor-mułowanie tej przesłanki nie stanowi adekwatnego zabezpieczenia dla życia dzie-cka poczętego. W jego ocenie nie budzi wątpliwości dopuszczalność jedynie wska-zania życiowego przerwania ciąży19.

Debata nad zmianą konstytucj i – analiza opini i ekspertów dla nadzwyczajnej komisj i sejmowejEleonora Ziel ińska

103

Prawo do życia płodu versus prawa kobiety

18 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 31. 19 A. Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105.

Uderzające jest, że cytowani Autorzy czują się upoważnieni do wypowiadania tak kate-gorycznych sądów bez jakiegokolwiek odwołania się do wiedzy medycznej na temat nie-bezpieczeństw dla zdrowia związanych z każdą ciążą, a zwłaszcza patologiczną, ich dy-namiką oraz bez przeanalizowania treści konstytucyjnego prawa kobiety do podejmo-wania autonomicznych decyzji w sprawach swego zdrowia oraz prawa do jego ochrony.Przebija też z nich brak zaufania do kobiet wyrażający się w podejrzeniach, że z błahychpowodów zdrowotnych będą uciekały się do pozbycia ciąży. Z wypowiedzi A. Wróbladotyczącej cesarskiego cięcia można także wyciągnąć wniosek, że operacja ta (łączącasię zawsze z ryzykiem nie tylko dla zdrowia, ale również życia kobiety) może być dla ra-towania życia płodu przeprowadzona również wbrew woli kobiety.

Wskazania eugeniczne

Zdaniem cytowanego autora, również w przypadku tzw. wskazań eugenicznych kolidują-cych z ochroną życia nasciturusa, interes kobiety nie może być in abstracto uznany za sto-jący wyżej w hierarchii wartości konstytucyjnych. Wiąże się to z faktem, że ustawodawca niełączy tych wskazań z konkretną sytuacją kobiety ciężarnej, ale a priori zakłada, iż wówczasochrona życia dziecka poczętego powinna zostać ograniczona. Takie rozstrzygnięcie budzi– jego zdaniem – wątpliwości nie tylko z punktu widzenia zasady proporcjonalności, aletakże adekwatności. „(…) Sam fakt upośledzenia płodu (nieuleczalnej choroby) nie możesamodzielnie przesądzać o dopuszczalności zabiegu przerwania ciąży w perspektywie kon-stytucyjnej. Ani bowiem dbałość o jakość przekazywanego kodu genetycznego (przesłankieugeniczne sensu stricto) ani wzgląd na ewentualny dyskomfort życia chorego dziecka, niemoże usprawiedliwić decyzji o podjęciu działań zmierzających do spowodowania jegośmierci. Konstytucja nie zezwala bowiem na podejmowanie decyzji pozwalających napozbawienie życia z uwagi na jego niską „jakość“ w sensie komfortu psychicznego. Z tegopowodu karalne jest według polskiego prawa zabójstwo eutanatyczne (art. 150 k.k.).Domniemane wartości konstytucyjne stoją u podstaw dopuszczalności wykonania zabieguprzerwania ciąży z tzw. wskazań eugenicznych, muszą więc być wiązane z osobą samej ko-biety ciężarnej“20. Zdaniem W. Wróbla wzgląd na ochronę wolności kobiety nie może sa-moistnie przesądzać o ograniczeniu ochrony udzielanej życiu dziecka poczętego. Podobniejak i wzgląd na stan równowagi psychicznej kobiety, który może ulec zakłóceniu w sytuacjiświadomości, że rozwijający się płód jest upośledzony lub nieuleczalnie chory. W przypad-ku bowiem, gdy owe zakłócenia miałyby istotny charakter, wchodziłyby w zakres medyczno-zdrowotnych przesłanek dopuszczalności przerywania ciąży. Wskazania eugeniczne, o ilemają mieć jakieś samoistne znaczenie, dotyczyć więc muszą takich sytuacji, w których niemożna jeszcze mówić o zagrożeniu dla zdrowia (w tym zdrowia psychicznego kobiety cię-żarnej). Jednakże „(…) wartość, jaką jest określony komfort psychiczny kobiety ciężarnej wokresie ciąży i urodzenia dziecka, nie ma na tyle istotnego charakteru, by uzasadniać do-puszczalność pozbawienia życia dziecka poczętego. Nie można także w tym przypadku

104

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

20 W. Wróbel (w: ) Konstytucyjna formuła …s. 32

twierdzić o stawianiu przez prawo kobiecie wymagań, których spełnienie oznaczałoby jejprzedmiotowe traktowanie, z uwagi na konieczność poświęcenia własnego zdrowia dlaochrony rozwijającego się w jej organizmie dziecka. Wykluczone jest więc w tym przypad-ku uzasadnianie ograniczenia prawnej ochrony życia dziecka poczętego z powołaniem sięna konstytucyjne regulacje dotyczące godności człowieka lub nieludzkiego traktowania(…). Dla rozstrzygnięcia kolizji wartości konstytucyjnych nie ma znaczenia okoliczność zwią-zana z obciążeniami, jakie dla kobiety ciężarnej mogą wynikać z konieczności opieki wy-chowania dziecka upośledzonego czy chorego. Obowiązujący system prawny nie przewidu-je bowiem bezwzględnego obowiązku matki opieki nad urodzonym dzieckiem. Po urodze-niu dziecka może ona, bowiem bez żadnych konsekwencji prawnych, uchylić się od obo-wiązków gwaranta (…).“21. Równocześnie cytowany Autor zaznacza, że brak obowiązkustosowania uporczywej terapii odnosi się też do płodu, co oznacza, że nie powinno się pod-trzymywać patologicznej ciąży za wszelką cenę.

W tym stanie rzeczy, cytowany autor uznaje, że względy eugeniczne nie powinny stanowićprzesłanki legalizacji zabiegu przerwania ciąży22. Opinię tę podziela A. Zoll dodatkowo pod-nosząc argument, że sprawiają one wrażenie „dopuszczenia do eugenicznej selekcji rodzą-cych się dzieci“ i z tego względu mogą budzić także wątpliwości co do zgodności z takimi stan-dardami ochrony, jakie zawarte zostały w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej23.

Nie sposób powstrzymać się od komentarza, że jeśli cytowani eksperci wielomiesięcznąudrękę i cierpienie kobiety związaną ze świadomością, że mające narodzić się dzieckojest dotknięte poważnym lub nieodwracalnym upośledzeniem lub nieuleczalną chorobązagrażającą życiu, potrafią określić jako brak „komfortu psychicznego“, a nie jako tor-turę lub nieludzkie traktowanie, i równocześnie uznają, że wartość tego „dyskomfortu“nie ma na tyle istotnego charakteru, żeby to kobieta mogła zdecydować o utrzymaniulub przerwaniu ciąży, to dowodzi to nie tylko braku empatii, lecz wręcz kwalifikacji mo-ralnych do wypowiadania się w tego typu sprawach.

O przedmiotowym traktowaniu kobiety jako koniecznego „środowiska rozwoju dziec-ka“24 i braku odpowiedzialności za dobro publiczne świadczą też wypowiedzi W.Wróbla o możliwości oddania dziecka po jego urodzeniu państwu. W tym kontekściewręcz cynicznie zabrzmiał też argument nawiązujący do braku obowiązku stosowaniauporczywej terapii, oznaczający zaniechanie podtrzymywania patologicznego życia.

Wskazania kryminalne

W. Wróbel opowiada się natomiast za utrzymaniem tzw. wskazań prawnych do przerwaniaciąży, uzasadniając to tym, że „prawo nie może nakładać obowiązków, których wykonanie

Debata nad zmianą konstytucj i – analiza opini i ekspertów dla nadzwyczajnej komisj i sejmowejEleonora Ziel ińska

105

21 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 32. 22 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 33. 23 A Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. 24 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 27.

łączyłoby się z nadmiernym cierpieniem (…). Wymuszenie takiego standardu prowadzićmogłoby bowiem do nieludzkiego traktowania danej osoby, co jest bezwzględnie zakazaneprzez art. 40 Konstytucji25. Odnośnie do wskazań prawnych A. Zoll ogranicza się dostwierdzenia, że przesłanka ta „(…) jest z ludzkiego punktu widzenia najtrudniejsza“26.

Trudno zrozumieć, dlaczego przy wskazaniach eugenicznych zmuszania kobiety do do-noszenia ciąży w świadomości, że dziecko jest poważnie upośledzone nie powinno byćtraktowane jako nie do pogodzenia z godnością kobiety lub nieludzkie traktowanie,podczas gdy przy wskazaniach kryminalnych może.

Niemniej jednak dobrze, że cytowany Autor chociaż w tej jednej sytuacji uznaje – wświetle standardów konstytucyjnych – dopuszczalność „zwolnienia matki od obowiązkuochrony życia dziecka“.

Kwestia karalności kobiet

W. Wróbel w swych ekspertyzach ustosunkowuje się też do kwestii, czy rezygnacja z karalnoś-ci kobiety ciężarnej za przerwanie ciąży wbrew warunkom ustawy, stanowi naruszenie zasadkonstytucyjnych, w tym konstytucyjnego obowiązku prawnej ochrony życia. W jego ocenie taknie jest, gdyż „stosowanie sankcji karnej dla osiągnięcia zakładanego przez ustawę celuochronnego musi uwzględniać aktualne oceny społeczne odnoszące się do karygodnościokreślonego typu zachowań. Posługiwanie się sankcją karną w sytuacji, gdy brak byłobydostatecznej akceptacji społecznej, może wywołać skutki odwrotne do zamierzonych, pro-wadzi w konsekwencji do osłabienia społecznych przekonań co do potrzeby ochrony danegodobra (wartości)“27. Równocześnie jednak zastrzega, że sytuacja ta może się oczywiście zmie-nić wraz z postępującą w opinii społecznej akceptacją dla ochrony życia dziecka poczętegooraz wzrastających przekonań o potrzebie także prawno-karnej ochrony w tym zakresie.

Możliwość liberalizacji ustawy po zmianie art. 38 Konstytucji

Na pytanie, czy zmiana treści art. 38 zabezpieczyłaby przed możliwością głębszej libera-lizacji ustawy W. Wróbel dał odpowiedź częściowo wymijającą. W jego ocenie niewąt-pliwie wprowadzenie do art. 38 Konstytucji zwrotu wyraźnie nakazującego traktowaniedziecka poczętego jako człowieka wykluczy możliwość takiej interpretacji, w myśl którejżycie w fazie prenatalnej pozostaje poza zakresem ochrony ustawy zasadniczej. Nie majednak możliwości stwierdzenia a priori, które z ewentualnych rozstrzygnięć ustawodaw-

106

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

25 „Sytuacja gdy ciąża jest wynikiem … działań podjętych wbrew woli kobiety (najczęściej zgwałcenia…) ma charakter szczegól-ny i łączy się również z reguły z równie szczególną sytuacją emocjonalną kobiety ciężarnej. Może ona odczuwać ciążę jako prze-dłużenie agresji naruszającej jej podstawowe dobra, co w efekcie może prowadzić do takiego splotu negatywnych emocji… ,które w sposób znaczący mogą zagrażać zdrowiu psychicznemu kobiety…Emocje te także łączą się z także z realnym odczuwa-niem cierpienia oraz poniżenia“. W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 33. 26 A.Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. s.104 -105. 27 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 26.

cy zwykłego pozostawać będą w sprzeczności z wyżej wymienianymi zasadami lub inny-mi jeszcze regułami o charakterze konstytucyjnym odnoszącymi się do sposobu rozstrzy-gania kolizji wartości konstytucyjnych28.

Warto dodać, że stwierdzenie to pachnie hipokryzją, gdyż biorąc pod uwagę przedsta-wione wyżej wypowiedzi tego eksperta uznające już w świetle obowiązującej Konstytucjiza niedopuszczalną większość przewidzianych przez ustawę wskazań do przerwania cią-ży, oczywiste jest, że tym bardziej za sprzeczną uznana byłaby dalsza ich liberalizacja.

Zarówno W. Wróbel jak i A. Zoll opowiadają się w swych opiniach nie tylko za koniecz-nością zmiany ustawy z 1993 r., ale także zmiany kodeksu karnego i innych ustaw. Cowięcej, w ocenie tych i innych ekspertów29 brak regulacji w polskim systemie prawa ta-kich np. kwestii jako zapłodnienie in vitro, ingerencja w genom ludzki, klonowanie, eks-perymenty na zarodku, embrionie i płodzie, powinien, w wyniku zmiany Konstytucji, byćpostrzegany jako zaniechanie wykonania przez ustawodawcę konstytucyjnego, pozytyw-nego obowiązku ochrony życia i zdrowia ludzkiego. Warto dodać, nie wchodząc w szcze-góły propozycji, że ton tych wypowiedzi jest jednoznaczny; celem przeszłych regulacjipowinno być wprowadzenie wielu zakazów i ograniczeń. Dotyczyłyby one również wspo-maganej reprodukcji i prowadziły do poważnego ograniczenia praw reprodukcyjnych.

Oceną przepisów obowiązującego kodeksu karnego – z perspektywy konstytucyjnej zasadyochrony życia człowieka – zajmuje się szerzej A. Zoll. Problem, jego zdaniem, leży nie wtym, że w kodeksie tym dla określenia przedmiotu czynności wykonawczej przestępstw prze-ciwko życiu lub zdrowiu używa się różnych pojęć (człowiek, osoba, dziecko, dziecko po-częte), lecz we wzajemnych relacjach pomiędzy tymi dla pojęciami. Chodzi w szczególnoś-ci, o to, czy dziecko poczęte znajduje się np. pod ochroną art. 155 k.k. dot. nieumyślnegospowodowania śmierci lub art. 160 k.k. mówiącego o narażeniu człowieka na bezpoś-rednie niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Najwyż-szy w odniesieniu do art. 166 k.k. udzielił ostatnio w zasadzie odpowiedzi negatywnej. Zda-niem Zolla warunkiem, aby przepisy k.k. mogły być uznane za zapewniające całościową,pozbawioną luk karno-prawną ochronę życia i zdrowia, a tym samym za zgodne art. 30 i38 Konstytucji, konieczne jest przyjęcie, że pojęcie „człowiek“ ma znaczenie nadrzędne nadinnymi określeniami znamion charakteryzujących przedmiot poszczególnych typów przes-tępstw. Tak więc uznanie, że „(...) w rozdziale XIX k.k (grupującym przestępstwa przeciwkożyciu i zdrowiu – dodane: EZ) pojęcie „człowiek“ wyklucza się z pojęciem „dziecko poczę-te“, jest wnioskiem wskazującym na sprzeczność tych rozwiązań z art. 30 i 38 Konstytucji“30.Warto dodać, czego nie podnosi A. Zoll, że gdyby przyjąć, że wszystkie przestępstwa prze-

107

Debata nad zmianą konstytucj i – analiza opini i ekspertów dla nadzwyczajnej komisj i sejmowejEleonora Ziel ińska

Wpływ ewentualnej zmiany Konstytucji na inne regulacje prawnedotyczące życia i zdrowia.

28 W. Wróbel ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 25- 26. 29 W szczególności L Boska .Por. Konstytucyjna formuła …s. 63 oraz 75 30 A Zoll (w:) Konstytucyjna formuła …s. s.104.

ciwko życiu lub zdrowiu człowieka odnoszą się również do zarodka lub płodu, należałobyuznać, że kobieta w ciąży może odpowiadać karnie nawet za nieumyślne spowodowaniebezpośredniego niebezpieczeństwa utraty przez niego życia lub poważnego uszczerbku nazdrowiu, nie mówiąc już o nieumyślnym spowodowaniu jego śmierci.

Inny przykład braku jednoznacznego fundamentu aksjologicznego, na którym zbudowa-ne są przepisy ustawy o zawodzie lekarza, dotyczy eksperymentów medycznych, którychnie wolno wykonywać na dziecku poczętym, można zaś w pewnych warunkach na ko-biecie w ciąży (art. 26 ust. 1 i 3)31.

Z analizy ekspertyz W. Wróbla oraz A. Zolla, wynika, że w ich ocenie również de lege la-ta przepisy art. 30 i 38 Konstytucji RP tworzą w pełni zdatny i swą treścią kompletny wzo-rzec, który mógłby służyć do oceny konstytucyjności przepisów ustawy. Wprawdzie pókiinstrument kontroli konstytucyjności ustawy nie zostanie użyty, należy – w myśl zasadydomniemania zgodności aktu normatywnego z konstytucją – uważać obowiązująceprzepisy za zgodne z wzorcami konstytucyjnymi32. Niemniej jednak przedstawione w ichopiniach argumenty, przemawiające za uznaniem niekonstytucyjności większości prze-widzianych przez ustawę przesłanek dopuszczalności przerywania ciąży, stanowią swoisty„instruktaż obsługi“ tego instrumentu, co rodzi uzasadnione obawy, że sama już debatana temat zmiany Konstytucji pogłębiła zagrożenia dla praw reprodukcyjnych kobiet.

108

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

31 A. Zoll ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105. 32 A. Zoll l ( w: ) Konstytucyjna formuła …s. 105.

Konkluzja

12. Komitet zauważa, że nakładając niedawno prawne ograniczenia aborcji nie wziętopod uwagę względów ekonomicznych ani społecznych. Zaniepokojenie Komitetu budziskutek tych ograniczeń: Polki, żeby przerwać ciążę, uciekają się obecnie często do usługosób bez skrupułów, ryzykując przez to zdrowiem. Komitet wyraża również niepokój zpowodu braku usług planowania rodziny w państwowym systemie opieki zdrowotnej, cowiąże się z brakiem przystępnych finansowo środków antykoncepcyjnych dla kobiet.

11. Komitet z zaniepokojeniem odnotowuje: a) surowe prawo dotyczące aborcji, które-go skutkiem jest duża liczba pokątnych zabiegów przerywania ciąży, co wiąże się z za-grożeniem dla życia i zdrowia kobiet, b) ograniczony dostęp kobiet do środków anty-koncepcyjnych na skutek wysokich cen i ograniczonej możliwości otrzymania odpowied-nich recept, c) wyłączenie z programu szkolnego edukacji seksualnej oraz d) niedosta-tek dostępnych powszechnie programów planowania rodziny. (Art. 3, 6, 9 i 26)

Państwo Strona winno wprowadzić strategie i programy służące zapewnieniu pełne-go i wolnego od dyskryminacji dostępu do wszystkich metod planowania rodzi-ny a także ponownie wprowadzić do programu szkół państwowych wy-chowanie seksualne.

Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce

Uwagi podsumowujące Komitetu ONZ ds. Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych (1998)

Uwagi końcowe Komitetu Praw Człowieka ONZ (1999)

28. Komitet jest zaniepokojony, iż usługi oferujące planowanie rodziny nie są częściąsystemu opieki zdrowotnej i kobiety nie mają dostępu do taniej antykoncepcji. Komitetzauważa także, iż edukacja w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego nie znaj-duje odpowiedniego miejsca w programach nauczania.

29. Komitet jest zaniepokojony istnieniem restrykcyjnego prawodawstwa aborcyjnego,które prowadzi do tego, że duża liczba kobiet decydujących się na nielegalną aborcję,ryzykuje własnym życiem.

50. Komitet zaleca, aby usługi planowania rodziny były świadczone przez publiczny sys-tem opieki zdrowotnej, aby środki antykoncepcyjne można było kupić po przystępnychcenach, a edukacja o zdrowiu reprodukcyjnym i seksualnym została włączona do krajo-wych programów nauczania.

51. Komitet zwraca się do Państwa Strony o dostarczenie w następnym raporcie okre-sowym dokładnych informacji na temat aborcji w Polsce oraz podejmowanych środ-ków, prawnych i innych, włączając w to przegląd aktualnego prawodawstwa, jakiePaństwo Strona podejmuje w celu ochrony kobiet przed dokonywaniem pokątnych iniebezpiecznych aborcji.

8. Komitet ponawia swoje głębokie zaniepokojenie restrykcyjnym prawemaborcyjnym w Polsce, które może zachęcać kobiety do korzystania z niebezpie-cznych, nielegalnych aborcji, którym towarzyszy ryzyko zagrożenia życia i zdro-wia. [Komitet] jest również zaniepokojony niedostępnością aborcji w praktyce,nawet kiedy prawo na nią zezwala, na przykład w przypadkach, gdy ciąża jestwynikiem gwałtu, jak również brakiem informacji na temat korzystania z klau-zuli sumienia przez lekarzy, którzy odmawiają przeprowadzenia legalnych abor-cji. Ponadto Komitet wyraża rozczarowanie z powodu braku informacji na te-mat rozmiaru zjawiska nielegalnie przeprowadzanych aborcji i ich konsekwen-cji dla kobiet (art. 6).

PPaańńssttwwoo ppoowwiinnnnoo zzlliibbeerraalliizzoowwaaćć sswwoojjee uussttaawwooddaawwssttwwoo oorraazz pprraakkttyykkęę ddoottyycczząąccąąaabboorrccjjii.. PPaańńssttwwoo ppoowwiinnnnoo ddoossttaarrcczzyyćć ddaallsszzyycchh iinnffoorrmmaaccjjii nnaa tteemmaatt kkoorrzzyyssttaanniiaazz kkllaauuzzuullii ssuummiieenniiaa pprrzzeezz lleekkaarrzzyy oorraazz,, nnaa iillee ttoo mmoożżlliiwwee,, nnaa tteemmaatt lliicczzbbyy nniieellee--

110

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

Uwagi końcowe Komitetu ONZ ds. Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych (2002)

Uwagi końcowe Komitetu Praw Człowieka ONZ (2006)

ggaallnnyycchh aabboorrccjjii pprrzzeepprroowwaaddzzaannyycchh ww PPoollssccee.. TTee zzaalleecceenniiaa ppoowwiinnnnyy bbyyćć wwzziięętteeppoodd uuwwaaggęę ww cczzaassiiee ddyysskkuussjjii ww PPaarrllaammeenncciiee nnaadd pprroojjeekktteemm UUssttaawwyy oo śśwwiiaaddoo--mmyymm rrooddzziicciieellssttwwiiee..

9. Komitet ponawia również swoje zaniepokojenie przyjętymi przez Państwo Stronę re-gulacjami dotyczącymi planowania rodziny. Przyczyną zaniepokojenia Komitetu są rów-nież wysoki koszt środków antykoncepcyjnych, zmniejszenie liczby refundowanych do-ustnych środków antykoncepcyjnych, brak bezpłatnych usług planowania rodziny orazcharakter edukacji seksualnej (art. 6).

PPaańńssttwwoo SSttrroonnaa ppoowwiinnnnoo zzaappeewwnniićć ddoossttęęppnnoośśćć śśrrooddkkóóww aannttyykkoonncceeppccyyjjnnyycchh oorraazz bbeezz--ppłłaattnnyy ddoossttęępp ddoo uussłłuugg oorraazz mmeettoodd ppllaannoowwaanniiaa rrooddzziinnyy.. MMiinniisstteerrssttwwoo EEdduukkaaccjjii ppoowwiinn--nnoo zzaappeewwnniićć,, bbyy sszzkkoołłyy wwłłąącczzaałłyy ddoo pprrooggrraammóóww sszzkkoollnnyycchh ddookkłłaaddnnąą ii oobbiieekkttyywwnnąą eedduu--kkaaccjjęę sseekkssuuaallnnąą..

24. Komitet wyraża zaniepokojenie wpływem restrukturyzacji służby zdrowia naspadek ilości klinik i usług zdrowotnych dostępnych dla kobiet, w szczególnościna wsi. Komitet jest zaniepokojony brakiem oficjalnych statystyk i danych na te-mat skali zjawiska nielegalnej aborcji w Polsce, jak również jej wpływu na zdro-wie i życie kobiet.

25. Komitet apeluje do Państwa Strony, by podjęło konkretne środki, mające nacelu zwiększenie dostępności usług zdrowotnych dla kobiet, w szczególności usługz zakresu zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego, zgodnie z artykułem 12. Kon-wencji i 24. Rekomendacją Ogólną Komitetu dotyczącą kobiet i ich zdrowia. Na-wołuje, by Państwo Strona przeprowadziło badanie na temat skali zjawiska niele-galnej aborcji, jego przyczyn i konsekwencji, a także jego wpływu na zdrowie i ży-cie kobiet. Apeluje ponadto do Państwa Strony, by zapewniło kobietom ubiegają-cym się o legalną aborcję dostęp do niej i by nie był on ograniczony poprzez od-woływanie się do klauzuli sumienia. Uprasza się Państwo Stronę, by wzmocniłodziałania w zakresie zapobiegania niechcianym ciążom, w tym poprzez zapewnie-nie kobietom szerokiego dostępu do pełnej oferty środków antykoncepcyjnych,które byłyby osiągalne finansowo; oraz poprzez zwiększanie wiedzy i świadomościw zakresie różnych metod planowania rodziny. Komitet zaleca Państwu Stronie,aby nadało priorytetowe znaczenie sytuacji młodych ludzi i wprowadziło dostoso-waną do wieku edukację seksualną dla dziewcząt i chłopców jako część ich pro-gramu nauczania.

Uwagi końcowe Komitetu ds. Eliminacji Dyskryminacji Kobiet ONZ (2006)

111

Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce

Ocena postępu implementacji zaleceń Komisarza Praw Człowieka Rady Europy z 2002 rokudla Komitetu Ministrów i Zgromadzenia Parlamentarnego

VV.. KKoobbiieettyy ii pprraawwaa rreepprroodduukkccyyjjnnee

92. W swoim raporcie z 2002 r. pierwszy Komisarz Praw Człowieka zalecił, by polskiewładze promowały właściwą wiedzę na temat zdrowia reprodukcyjnego za pomocą pro-gramów szkolnych. Obecny Komisarz również monituje władze do zapewnienia, by służ-ba zdrowia, policja i prokuratura szanowały przepisy zezwalające na przerwanie ciążyw ramach aktualnie obowiązującego prawa.

93. Edukacja na temat zdrowia reprodukcyjnego jest prowadzona w polskich szkołachna zajęciach nazwanych Nauczanie o życiu w rodzinie. Edukacja seksualna jest obo-wiązkowa dla wszystkich typów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnaz-jalnych. Według Ministerstwa Edukacji edukacja seksualna wspiera edukacyjną rolę ro-dziny i kształtuje prorodzinną, zdrową i prospołeczną postawę. Organizacje pozarządo-we, z którymi spotkał się Komisarz, były zdania, że edukacja seksualna w szkołach byłaczęsto błędna i czasami niedokładna, twierdząc na przykład, iż doustne środki antykon-cepcyjne prowadzą do bezpłodności kobiety. Ministerstwo Edukacji odrzuca tę opinię.Według niego nauczyciele są zobowiązani do przekazywania obiektywnej, sprawdzonejnaukowo wiedzy zgodnie z programem edukacji ogólnej.

94. Polskie prawo o przerywaniu ciąży1 jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Euro-pie. Zezwala na przerwanie ciąży w trzech ściśle określonych przypadkach: gdy ciążazagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy istnieje znaczne ryzyko ciężkiego i nieodwracalne-go uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej zagrażającej życiu choroby, bądź też, gdy istnie-ją silne podstawy by przypuszczać, że ciąża jest wynikiem przestępstwa. Polski parlamentdebatuje obecnie nad propozycją zmiany polskiej Konstytucji (art. 38), która zabezpie-czałaby życie od momentu poczęcia.

95. Aktualne przepisy są krytykowane przez organizacje pozarządowe, które uważają,że chociaż zezwalają one na przerwanie ciąży w przypadku, gdy stwarza ona zagrożeniedla życia lub zdrowia kobiety, to w rzeczywistości polscy lekarze wahają się przed doko-nywaniem takich zabiegów z powodu wysoce oskarżycielskiego charakteru debaty w tejkwestii. Lekarze często odmawiają wydania zaświadczenia wymaganego do przerwaniaciąży (powołując się na klauzulę sumienia). Nawet jeśli wydadzą takie zaświadczenie,lekarz który ma przeprowadzić zabieg może je podważyć i odmówić wykonania czyn-

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

112

Memorandum do Polskiego Rządu (20 czerwca 2007)

1 Ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, (ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąży) i inne akty prawne z nią związane.

ności. Od decyzji lekarza odmawiającej przerwania ciąży nie można się odwołać. We-dług Ministerstwa Zdrowia powołanie się lekarza, odmawiającego wykonania legalne-go zabiegu przerwania ciąży, na klauzulę sumienia nie stwarza zagrożenia dla pacjent-ki, ponieważ szpital, w którym wszyscy lekarze powołują się na klauzulę sumienia mapodpisaną umowę z inną jednostką, która wykonuje takie usługi.

96. Problem ten był niedawno podejmowany przez Europejski Trybunał Praw Człowiekaw sprawie Tysiąc przeciwko Polsce (2005 r.). W sprawie tej, skarżąca cierpiała na zna-czną krótkowzroczność i zwróciła się o przerwanie ciąży z tego powodu, że jej niepeł-nosprawność pogłębi się po trzeciej ciąży. Odmówiono jej przerwania ciąży i zarzuciła,że jej wzrok się pogorszył. W swoim wyroku z dnia 20 marca 2007 r., Trybunał w Stras-burgu zbadał skargę z punktu widzenia pozytywnego obowiązku państwa wynikającegoz art. 8 do zapewnienia przyszłym matkom fizycznej integralności. Trybunał zauważył, żeskoro prawodawca dopuścił przerwanie ciąży, nie wolno mu konstruować jego praw-nych ram w sposób ograniczający korzystanie z tej możliwości. Ponadto powinien za-pewnić pewną procedurę przed niezależnym i kompetentnym organem, który po osobis-tym wysłuchaniu ciężarnej kobiety, wskazałby szybko i na piśmie podstawy swojej decy-zji. W sprawie skarżącej Trybunał uznał, że polskie prawo nie przewiduje żadnego sku-tecznego mechanizmu zdolnego określić, czy zachodzą przesłanki legalnego przerwa-nia ciąży. Zatem Polska nie zapewniła Pani Tysiąc skutecznego prawa do poszanowa-nia jej życia prywatnego.

97. Komitet Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Eliminacji Dyskryminacji wobecKobiet w swoich komentarzach z dnia 2 lutego 2007 r. wyraził zaniepokojenie brakiemdostępu do przerwania ciąży w praktyce, jak również brakiem odpowiedniej edukacjiseksualnej. Według Ministerstwa Zdrowia szacowana liczba nielegalnych zabiegówprzerwania ciąży w Polsce to 10.000 rocznie (jednakże nie ma oficjalnych danych Mi-nisterstwa Zdrowia w tej kwestii)2, tymczasem według organizacji pozarządowych rzeczy-wista liczba jest znacznie wyższa. Jest to smutne porównanie z oficjalną liczbą legalnychzabiegów przerwania ciąży, których było 230 w 2005 r.

98. Komisarz zauważa, że dostęp do legalnej aborcji dla kobiet w Polsce jest częstoutrudniony. Wzywa on polski rząd do zapewnienia kobietom, których przypadek mieścisię w kategoriach przewidzianych prawem, w których aborcja jest legalna, by mogły wpraktyce przerwać ciążę bez dodatkowych utrudnień czy zarzutów. Bardzo niska liczbalegalnych aborcji jest sygnałem ostrzegawczym dla polskich władz, że aborcje nielegal-ne mają miejsce w dużej liczbie. Nielegalna aborcja zwiększa ryzyko dla kobiety, którasię jej poddaje i stygmatyzuje ją, jako łamiącą prawo. W wyniku wyroku TrybunałuStrasburskiego w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce, polskie władze powinny rozważyćstworzenie środka odwoławczego, bądź procedury rewizyjnej, tak aby decyzja lekarza oniewystawieniu zaświadczenia zezwalającego na legalną aborcję mogła być poddana

Instytucje międzynarodowe na temat stanu przestrzegania praw reprodukcyjnych w Polsce

113

2 Minister Zdrowia dysponuje jedynie danymi na temat liczby nielegalnych zabiegów przerwania ciąży zidentyfikowanych, jako przestępstwo i ściganych na podstawie polskiego prawa. 56 takich spraw zgłoszono w 2006 r.

rewizji. Ponadto Komisarz zachęca polski rząd do podjęcia działań mających na celuzapewnienie skutecznej edukacji seksualnej w szkołach.3

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

114

3 Warto przy tej okazji przedstawić stanowisko rządu RP w tej sprawie: KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9922::Minister Zdrowia, który przygotowuje – w imieniu Rady Ministrów – projekt sprawozdania z wykonania postanowień Ustawy z 1993 roku oplanowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży3, zwracał się pisemnie – w marcu 2003 rokui w marcu 2005 roku – do wojewodów, z wytycznymi odnośnie bezwzględnego obowiązku realizowania postanowień przywołanej ustawy.KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9933::W polskich szkołach obowiązuje podstawa programowa kształcenia ogólnego, która określa cele, zadania, treści i osiągnięciazajęć edukacyjnych między innymi wychowania do życia w rodzinie. Programy nauczania i podręczniki przed wpisaniem na listęMinistra Edukacji Narodowej i dopuszczeniem do użytku szkolnego, są przekazywane do zaopiniowania przez recenzentów. Jednolita podstawa programowa przedmiotu lub zajęć edukacyjnych umożliwia realizację w szkole tych samych treści na danymetapie edukacyjnym na terenie całego kraju.Szczegóły dotyczące realizacji przedmiotu lub zajęć edukacyjnych zawarte są w programach nauczania. Podręcznik jest pomocąw realizacji podstawy programowej. O wyborze podręcznika i programu nauczania decydują nauczyciele przedmiotu lub zajęćedukacyjnych, dokonują wyboru informacji przekazywanych uczniom.Podręczniki i programy zatwierdzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zawierają informacji, które wprowadzałyby wbłąd i byłyby nieścisłe.W roku 2003 podręcznik, które budził najwięcej kontrowersji został skreślony z listy podręczników, a w kilku zostały naniesione poprawki.KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9944::Stwierdzenie „[…] Polskie prawo w kwestii aborcji jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie […]“ ma – w ocenie MinisterstwaZdrowia – charakter subiektywny i nie jest poparte oficjalnymi, znanymi nam porównaniami lub badaniami; trudno ocenić, czy opiniata zgodna jest ze stanem faktycznym, zwłaszcza, że podobne przepisy dotyczące aborcji obowiązują np.: na Malcie i w Irlandii.Odnosząc się do stwierdzenia, że „Polski Parlament obecnie prowadzi prace nad zaproponowaną nowelizacją Konstytucji (artykuł38), która gwarantowałaby ochronę życia od momentu poczęcia“, należy stwierdzić, że Parlament RP prowadził prace na noweli-zacją artykułu 38 Konstytucji, jednak ostatecznie, zmiany zaproponowane przez wnioskodawców nie uzyskały akceptacji więk-szości parlamentarnej i projekt nowelizacji został odrzucony przez Sejm.KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9955::W roku 2006 krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii, nie otrzymał zgłoszeń ani skarg dotyczących odmowy wykonaniaaborcji zgodnej z ustawą. Także Biuro Praw Pacjenta przy Ministrze Zdrowia nie zanotowało podobnych zgłoszeń. Kwestia prawa do świadczeń zdrowia prokreacyjnego (w tym aborcji zgodnej z ustawą) przy możliwości zastosowania klauzuli su-mienia, na którą mogą powoływać się lekarze przy odmowie aborcji (możliwości odmowy udzielenia świadczenia w sytuacjiokreślonej w art. 39 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty – Dz. U. z 2002 r. Nr 21, poz. 204,z późn. zm.), uregulowana jest rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 6 października 2005 r. w sprawie ogólnych warunkówumów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 197, poz. 1643 – wejście w życie dnia 10 października 2005 r.),zgodnie z którym skorzystanie z klauzuli sumienia skutkuje obowiązkiem wskazania przez lekarza, wykonującego zawód na pod-stawie stosunku pracy lub w ramach służby, realnej możliwości uzyskania świadczenia w innej placówce. Świadczeniodawca jestzobowiązany do posiadania umowy z podwykonawcą zapewniającej wykonanie tego świadczenia. Przepis ten ma zastosowanierównież w przypadku, gdy okoliczności te wystąpią w okresie wykonywania umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. W wymienionych w punkcie 92 pismach, Minister Zdrowia wskazywał również, że klauzula sumienia znajduje odniesienie wyłącz-nie do konkretnego lekarza w konkretnym przypadku i w żadnym razie nie może być stosowana przez całą placówkę na zasadziesumienia zbiorowego firmowanego generalnymi deklaracjami ze strony kierownictwa zakładu. Zgodnie z polskim prawem klauzu-la sumienia nie może być stosowana w sposób odformalizowany, ze względu na obowiązek zapewnienia właściwej dokumentacjimedycznej i poinformowania przełożonego, tj. przeprowadzenia odpowiedniej procedury przewidzianej przepisami prawa. KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9966::Polska pragnie podkreślić, że wyrok z dnia 20 marca 2007 r. Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Pani Alicji Ty-siąc przeciwko Polsce nie ma charakteru ostatecznego, a termin do złożenia odwołania w tej sprawie jeszcze nie upłynął. RządRP planuje złożenie takiego odwołania. W związku z powyższym podjęcie zalecanych przez Komisarza kroków nastąpi, o ile Try-bunał utrzyma wyrok z dnia 20 marca 2007 r.KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9977::Należy przypuszczać, że zawarte w raporcie Komisarza wnioski opierają się w dużej części na subiektywnej ocenie przygotowanejprzez jedną z organizacji pozarządowych i prezentowanej na forum ONZ w styczniu 2007 r. (tzw. shadow report). Polska, pod-czas sprawozdawania wykonywania postanowień Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie przeciwdziałania dyskryminacjikobiet na forum ONZ w Nowym Jorku, odparła zarzuty zamieszczone w tym raporcie, a Komitet ds. Eliminacji Dyskryminacji Ko-biet ONZ przyjął wyjaśnienia Rządu RP odnośnie dostępu do aborcji w Polsce.Dane dotyczące liczby nielegalnych aborcji nie są oficjalnymi danymi Ministerstwa Zdrowia i stanowią przypuszczalne wielkości, szaco-wane przez lekarzy specjalistów. W Polsce nie prowadzi się oficjalnej statystyki nielegalnych aborcji, w związku z powyższym MinisterstwoZdrowia dysponuje wyłącznie liczbą tych nielegalnych aborcji, które zostały rozpoznane jako przestępstwo i są ścigane z mocy odpo-wiednich przepisów prawa polskiego. Dane te publikowane są w formie sprawozdań z wykonania postanowień przywołanej ustawy.KKoommeennttaarrzz ddoo ppaarraaggrraaffuu 9988::Punkt ten w raporcie Komisarza ma charakter podsumowujący, a jego poszczególne zapisy zostały skomentowane powyżej.Niezależnie od stwierdzonych powyżej rozbieżności i odmiennych stanowisk, Polska gotowa jest do wielostronnego dialogu na temat res-pektowania praw prokreacyjnych kobiet, jakkolwiek podejmowane działania krajowe w tej sprawie zgodne muszą być z wewnętrznymiprzepisami prawa i konsensusem uzgodnionym na forum Unii Europejskiej. Jak wspomniano powyżej, Minister Zdrowia zabiega orespektowanie przepisów dotyczących praw prokreacyjnych kobiet, a co za tym idzie, o wypełnianie przesłanek zawartych w tych prze-pisach dotyczących niezbywalnego prawa do wolności, ochrony prawnej życia prywatnego i rodzinnego, macierzyństwa oraz zdrowia.

Od 1992 r. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny działa na rzecz liberalizacjiprawa polskiego w zakresie praw reprodukcyjnych oraz właściwej polityki państwa w tymzakresie. Prowadzi działalność poradniczą, interwencyjną, edukacyjną, wydawniczą ipopularyzatorską. Prowadzi stały monitoring przestrzegania praw człowieka w Polsce, orezultatach którego informuje opinię publiczną i właściwe instytucje w kraju i za granicą.

TTeelleeffoonn ZZaauuffaanniiaa ddllaa KKoobbiieettTelefon Zaufania działa od 1992 r. W ciągu 15 lat udzielono ponad 27 000 porad.Najczęściej poruszane w rozmowach tematy dotyczyły: antykoncepcji, problemów gine-kologicznych, porad związanych z ciążą oraz aborcją, problemów prawnych.

IInntteerrwweennccjjee Federacja wspiera kobiety dochodzące swoich praw reprodukcyjnych przed polskim lubmiędzynarodowym wymiarem sprawiedliwości (sprawy Alicji Tysiąc, Barbary Wojnarow-skiej, Agaty Lamczak) oraz interweniuje w przypadkach odmawiania dostępu do świad-czeń z zakresu ochrony zdrowia reprodukcyjnego.

PPrroojjeekktt uussttaawwyy oo śśwwiiaaddoommyymm rrooddzziicciieellssttwwiieeW lipcu 2003 r. Federacja przygotowała wstępny projekt ustawy o prawach i zdrowiureprodukcyjnym. Został on szeroko skonsultowany ze środowiskami kobiecymi i stał siępodstawą prac nad projektem ustawy o świadomym rodzicielstwie przygotowanym przezParlamentarną Grupę Kobiet i organizacje pozarządowe. Projekt został zgłoszonydo laski marszałkowskiej w 2004 r. Po roku oczekiwania na I czytanie pos-łowie ostatecznie nie dopuścili do debaty na ten temat.

O Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

Działalność Federacji obejmuje:

PPuubblliikkaaccjjeeFederacja prowadzi bogaty program wydawniczy:

sseerriiaa wwyyddaawwnniicczzaa:: cykliczny Biuletyn Mam Prawo. rraappoorrttyy ppoollsskkiiee:: na temat skutków obowiązywania ustawy antyaborcyjnej (1994, 1996,

2000), na temat zdrowia reprodukcyjnego kobiet w Polsce (1996, 1997).rraappoorrttyy ddoo oorrggaanniizzaaccjjii mmiięęddzzyynnaarrooddoowwyycchh, m.in. do Komitetu Praw Ekonomicznych,

Społecznych i Kulturalnych, Komitetu Praw Człowieka ONZ, Komitetu ds. EliminacjiDyskryminacji Kobiet ONZ.

ccyykkll –– HHiissttoorriiee KKoobbiieett:: Piekło Kobiet - Historie Współczesne; Piekło Kobiet trwa; (rów-nież po angielsku i francusku).

ppuubblliikkaaccjjee eedduukkaaccyyjjnnoo--iinnffoorrmmaaccyyjjnnee:: materiały na temat: antykoncepcji, aborcji,edukacji seksualnej; Przewodnik dla organizacji i osób działających na rzecz prawreprodukcyjnych i zdrowia kobiet – Prawa i zdrowie reprodukcyjne i seksualne.

ppuubblliikkaaccjjee eedduukkaaccyyjjnnee:: Ulotki i broszury z zakresu zdrowia i praw reprodukcyjnychdla kobiet i młodzieży, m.in.: Zdrowie znaczy życie. Jak dbać o zdrowie – poradnik dladziewcząt i kobiet; Co się dzieje z dziewczyną/chłopakiem w okresie dojrzewania?;Ochrona zdrowia reprodukcyjnego. Świadczenie zdrowotne. KKaammppaanniiaa eedduukkaaccyyjjnnaa FFeeddeerraaccjjii ddoottyycczząąccaa aabboorrccjjii ffaarrmmaakkoollooggiicczznneejj.. W 2004 r. Fede-racja wydała publikację Aborcja Farmakologiczna oraz przetłumaczyła i wydała publi-kację Światowej Organizacji Zdrowia Bezpieczne przerywanie ciąży – wskazówki tech-niczne i dotyczące polityki zdrowotnej dla systemów ochrony zdrowia.

KKoonnffeerreennccjjee,, sseemmiinnaarriiaa,, sszzkkoolleenniiaaFederacja zorganizowała i szereg polskich i międzynarodowych konferencji, szkoleń, war-sztatów, treningów, skierowanych do różnych grup zawodowych: pielęgniarek, lekarzy, pra-cowników socjalnych, pedagogów szkolnych, dziennikarzy, organizacji pozarządowych etc.

TTrryybbuunnaałłyy nnaa rrzzeecczz pprraawwaa kkoobbiieett ddoo ssaammoossttaannoowwiieenniiaaW latach 2001, 2004 Federacja zorganizowała dwa trybunały na rzecz prawa kobietdo samostanowienia, podczas których kobiety opowiedziały o funkcjonowaniu ustawyantyaborcyjnej, o problemach z dostępem do antykoncepcji, badań prenatalnych i edu-kacji seksualnej. W 2006 r. zorganizowano PPuubblliicczznnee wwyyssłłuucchhaanniiee ww sspprraawwiiee zzaakkaazzuuaabboorrccjjii. Kobiety mają głos – Piekło Kobiet trwa w ramach kampanii pt: Dosyć piekłakobiet. Żądamy legalnej aborcji.

FFeeddeerraaccjjaa oonn lliinneeFederacja prowadzi stronę internetową www.federa.org.pl. Zamieszczone są na niej nietylko podstawowe informacje dotyczące jej misji i działalności, ale również większośćpublikacji, jak również obowiązujące akty prawne odnoszące się do zdrowia reproduk-cyjnego i praktyczne wskazówki dla kobiet, które mają problemy w wyegzekwowaniuswych praw reprodukcyjnych i seksualnych.

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej

116

AAkkccjjee ppuubblliicczznnee WWiizzyyttaa ssttaattkkuu LLaannggeennoorrtt hhoolleennddeerrsskkiieejj ffuunnddaaccjjii KKoobbiieettyy nnaa FFaallaacchh. Federacja koordyno-wała działania Komitetu Ster – Kobiety decydują, polskiego partnera projektu, który za-prosił Kobiety na Falach do Polski (Władysławowo, lato 2003).

WWyyssttaawwaa „„MMoojjee żżyycciiee –– mmoojjaa ddeeccyyzzjjaa””. W 2002 r. Federacja zorganizowała wwyyssttaawwęęppoośśwwiięęccoonnąą pprroommooccjjii pprraaww rreepprroodduukkccyyjjnnyycchh ii sseekkssuuaallnnyycchh. Była ona prezentowana wWarszawie, Zabrzu, Poznaniu, Władysławowie, Katowicach, Krakowie, Sosnowcu, Wro-cławiu, Łodzi, Słubicach oraz w Sejmie RP.

W 2005 r. Federacja zorganizowała konkurs na plakat pod tym samym tytułem. Wys-tawa nagrodzonych plakatów była wielokrotnie prezentowana.

GGrruuppaa mmłłooddzziieeżżoowwaa PPoonnttoonn. Grupa młodych doradców z zakresu edukacji seksualnejprowadzi przy Federacji edukację seksualną oraz poradnictwo dla młodzieży w spra-wach dojrzewania, antykoncepcji i zdrowia reprodukcyjnego. Grupa organizuje ulicznehappeningi, spotkania dla młodzieży, jak również poradnictwo telefoniczne w ramachTelefonu Zaufania dla Kobiet oraz Wakacyjnego Pogotowia Pontonowego, czyli Waka-cyjnej Linii Telefonicznej przeznaczonej dla młodzieży.

KKoooorrddyynnaaccjjaa rreeggiioonnaallnneeggoo nneettwwoorrkkuu AASSTTRRAA. W 1999 roku Federacja zainicjowała ikoordynuje regionalną Sieć ASTRA czyli Międzynarodową Sieć Kobiet z Europy Środ-kowo-Wschodniej działającą na rzecz Zdrowia i Praw Reprodukcyjnych i Seksualnych,w ramach której wydaje liczne publikacje po angielsku, a ostatnio nakręciła film doku-mentalny: Przełamując ciszę (www.astra.org.pl).

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodzinyul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawatel/fax 022 635 93 95, 022 887 81 40e-mail: [email protected] Telefon Zaufania dla Kobiet 022 635 93 92od poniedziałku do piątku 16.00-20.00

117

O Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

118

RAPORT 2007Prawa reprodukcyjne w Polsce – skutki ustawy antyaborcyjnej