16
Twój TYDZIEŃ w prenumeracie ELEKTRONICZNEJ zamówienia: 602 638-409 Rok VIII Numer 8/202 2 8 kwietnia 2010 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 2,00 zł (w tym 7% VAT) Dwutygodnik. Ukazuje się od 15 maja 2002 roku. Najchętniej czytany w WIELKOPOLSCE ZAPRASZAMY do serwisu RENAULT AUTODRAP SERWIS MECHANICZNY NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE CZĘŚCI ZAMIENNE ASSISTANCE 24h 0602 292-556 zgłaszanie i likwidacja szkód Pozna ń, ul. Złotowska 85 SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09 NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61 CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27 Następny numer ukaże się w środę 12 maja 2010 Jesteśmy laureatem nagrody Business Centre Club Ostre Pióro 2006 Jesteśmy laureatem nagrody Stowarzyszenia Stowarzyszenia Dziennikarzy RP Dziennikarzy RP Dziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007 Koziołki 2007 Tomasz Mańkowski Nie chcem, ale muszem strona 6 TAK MYŚLĘ Leszek Adamczewski Ostatni plan Adolfa Hitlera SENSACJE Z PRZESZŁOŚCI Kobieta w reklamie BABSKIE GADANIE MAŁGORZATA MARKOWSKA strona 6 strona 5 strona 3 i 9 Bez problemu Bez problemu prze przeż ży ył łem em cztery rz cztery rzą ądy dy Rozmowa z Rozmowa z ANDRZEJEM ANDRZEJEM BYRTEM BYRTEM, , prezesem prezesem Mi Mię ędzynarodowych dzynarodowych Targ Targó ów w Pozna Poznań ńskich skich

SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

Twój TYDZIEŃw prenumeracie

ELEKTRONICZNEJzamówienia: 602 638-409

Rok VIII Numer 8/202 28 kwietnia 2010 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 2,00 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę

12 maja 2010

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Tomasz MańkowskiNie chcem, ale muszem

strona 6

TAK MYŚLĘ

Leszek Adamczewski Ostatni plan Adolfa Hitlera

SENSACJEZ

PRZESZŁOŚCI

Kobieta w reklamie

BABSKIE GADANIE

MAŁGORZATA MARKOWSKA

strona 6

strona 5

strona 3 i 9

Bez problemu Bez problemu przeprzeżżyyłłem em cztery rzcztery rząądydy……

Rozmowa zRozmowa zANDRZEJEM ANDRZEJEM BYRTEMBYRTEM, , prezesem prezesem MiMięędzynarodowych dzynarodowych TargTargóów w PoznaPoznańńskichskich

Page 2: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 20102

CIEKAWOSTKI KOSMETYCZNE

Stronę opracowała MONIKA MAŃKOWSKA

Remigia Blandzi

ul. Nałęczowska 12560-472 PoznańTel. 061 842 96 39tel. kom. 606 344 717

ZAPRASZAM od poniedziałku do piątku

9.00 – 20.00soboty 8.00 – 14.00

NOWY ZABIEGProstowanie włosów

Laboratorium Iwostin opracowało innowacyjne pre-paraty, które skutecznie ha-mują wydzielanie potu oraz likwidują rozwój bakterii. An-typerspiranty Iwostin Aspi-ria pozostawiają przyjemne uczucie suchości i odświeże-nia. Nie podrażniają nawet bardzo wrażliwej skóry. Ich receptury uwzględniają aktu-alną wiedzę medyczną, więc działają precyzyjnie i sku-tecznie Nie zawierają alko-holu. Działają na trzy sposo-by: hamują rozkład lipoprote-in, odpowiedzialnych za przy-

kry zapach, powstrzy-mują roz-wój bak-terii i ha-mują wy-dzielanie potu.

Obowiązek na ciepłoLinia Iwostin Aspiria

obejmuje: Trójaktywny an-typerspirant o przedłużonym działaniu roll-on (60 ml 20 zł) i krem (50 ml, 20 zł), Trójak-tywny antyperpirant nawil-żający roll-on – szczególnie go polecam, ponieważ nie le-pi się i jest naprawdę skutecz-ny przez cały dzień (60 ml, 21 zł) łagodzi podrażnienia, ma lekki zapach, nie zosta-wia śladów na ubraniu. Krem przeciw nadmiernej potli-wości (40 ml, 19 zł) miejsco-wo hamuje wydzielanie potu przydatny np. na dłonie i sto-py. Wyjątkowy dermokosme-tyk to Trójaktywny Anty-perspirant suchy spray. Za-warta w nim bezwodna for-muła skutecznie zabezpiecza skórę przed poceniem i za-pewnia komfort bez uczucia lepkości.

FOT. - IW

OSTIN

Mamy dla Państwa 10 wspaniałych zestawów Perfect Beauty ufundo-wanych przez firmę FAR-MONA. W skład zestawu wchodzą: Wzmacniają-cy krem na noc, Półtłu-sty krem na dzień i na noc i Koncentrat obkur-czający naczynka z ru-tyną. Prosimy o przysła-nie SMS-a na numer 606--25-24-23 z hasłem FAR-MONA Perfect Beauty.

Skóra reaktywna, skłonna do zaczer-wienień i pękających naczynek wymaga troskliwej pielęgnacji, którą zapewnia linia kosmetyków Perfect Beauty, opracowana przez Laboratorium Kosmetyków Na-turalnych Farmona. Dzięki optymalnie dobranym surowcom aktywnym najwyż-szej jakości wzmacnia naczynka krwio-nośne, hamuje powstawanie pajączków, uspokaja nadwrażliwą cerę i łagodzi re-akcje rumieniowe. W rezultacie skóra od-zyskuje utraconą równowa-gę, naturalny koloryt oraz zdrowy, świetlisty wy-gląd. Wyjątkowe skład-niki aktywne takie jak: ekstrakt z kasz-tanow-ca i mi-ł o r z ę -bu japoń-s k i e g o , w y c i ą g z ocza-ru wirgi-nijskiego, w y c i ą g z żeń-sze-nia sybe-r y j s k i e -go i gło-gu, olejek z pestek winogron, r u t y n a i zaawan-s o w a n y

biokompleks Centella GlpCa doskona-le pielęgnują cerę naczyniową, poprawia-jąc jej kondycję i wygląd. Kremy stosowa-ne zarówno na dzień jak i na noc działają kompleksowo, zapobiegając powstawaniu i utrwaleniu zmian naczyniowych. Kojący krem na dzień SPF 10 nawilża i wygła-dza skórę oraz łagodzi i koi podrażnienia, a krem wzmacniający na noc (wspomaga odporność skóry na stres, wzmacnia naczy-nia krwionośne oraz łagodzi reakcje rumie-

niowe). Półtłusty krem na dzień i na noc odżywia dodatkowo wysuszo-ną skórę. Koncentrat obkurczają-cy naczynka z rutyną silnie wzmac-nia i obkurcza naczynka krwionośne, zmniejszają ich kruchość i skłonność do pękania oraz zapobiega utrwala-niu zmian naczyniowych. Ceny: od 10 zł do 12 zł.

www.farmona.plFOT. - FARMONA

Ochrona dla urody

Bez kompromisu Kolor pielęgnujeKoloryzujący krem na dzień Ecollagen

ORIFLAME to doskonały pomysł na szyb-ką, upiększającą i skuteczną pielęgnację cery. Lekka formuła zawierająca w 100% natural-ny kompleks trójpeptydowy wygładza skórę, nadając jej promienny blask i poprawiając ko-loryt. Naturalny kolor fluidu idealnie współ-gra z każdym odcie-niem skóry, a sub-stancje pielęgnacyj-ne działają przeciw-zmarszczkowo. Krem szybko się rozprowa-dza i doskonale wchła-nia, nie pozostawiając smug, a przy tym świe-żo, przyjemnie pachnie. Filtry UV zapewnia-ją ochronę przed szko-dliwym działaniem pro-mieni słonecznych. Tub-ka z pompką zabezpiecza krem i ułatwia dozowa-nie. Cena 79 zł, 40 ml.

Laboratorium SANOFLO-RE proponuje prosto z natury dezodorant roll-on skutecz-ny przez całą dobę, a przy tym w pełni ekologiczny. Połącze-nie przeciwbakteryjnych olej-ków eterycznych w 100% Bio z Perlite - minerałem wulka-nicznym o unikalnej właściwo-ści pochłaniającej wilgoć, sku-tecznie zwalcza przykry zapach przez 24 godziny. Naturalne olejki eteryczne z upraw eko-logicznych: tymianek, cząber, goździk i kocimiętka cytrynowa zapewniają pełną ochronę i na-turalny zapach. Dezodorant bez parabenów, bez konserwantów, bez soli aluminium i alkoholu odpowiedni jest dla skóry wraż-liwej. Cena 19 zł, 50ml.

Page 3: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 3

Dokończenie na stronie 9

- Panie prezesie, czy szanu-je pan polskich dziennikarzy i polskie media?

- Odpowiedź na tak posta-wione pytanie powinna być jed-noznaczna: wszystko zależy o kim i o czym mówimy. Istot-ny jest też kontekst. Ale… mu-szę się przyznać, że nie bardzo rozumiem tego pytania.

- Kilka lat temu będąc pod-sekretarzem stanu w Minister-stwie Spraw Zagranicznych złożył Pan oświadczenie lustra-cyjne, w którym ujawnił Pan, że opracowywał pan analizy ekonomiczne…

- Bądźmy precyzyjni. Poin-formowałem wówczas, że by-łem współpracownikiem pol-skiego wywiadu gospodarczego w czasie pobytu na placówce dy-plomatycznej w Belgii w latach 1987-1992…

- Wtedy polscy dziennika-rze nie pozostawili na panu suchej nitki. Ma Pan żal do

tamtych dziennikarzy i tamtych mediów?

- Nie mam żalu, ale temat ten jest ciągle aktualny. To ważne tak-że dzisiaj, co kto robił w przeszło-ści. Opinia publiczna ma prawo ta-kie pytania zadawać w przypadku osób pełniących ważne funkcje. Może potem wierzyć lub nie, wie-rzyć w odpowiedzi osób pytanych, ale pytać ma prawo. Mnie zapy-tano i ja odpowiedziałem. Przed moim wyjazdem na placówkę do Brukseli, zapytano mnie, czy je-stem gotów współpracować z pol-skim wywiadem gospodarczym, a ja to zaakceptowałem. Poinfor-mowano mnie, że Polska od ro-ku 1987, razem z Węgrami i ów-czesną Czechosłowacją, a były to wówczas jeszcze tak zwane pań-stwa socjalistyczne, uzna istnie-nie Europejskich Wspólnot Go-spodarczych i że Polska rozpocz-nie z nimi negocjacje. Chodziło wtedy przede wszystkim o sprawy gospodarcze.

- Niektórzy mówią o Pa-nu, że jest Pan specjalistą od wchodzenia co najmniej dwa razy do tej samej rzeki. Był pan cztery razy wicemini-strem współpracy gospodar-czej z zagranicą w różnych rządach, teraz wrócił Pan do Międzynarodowych Targów Poznańskich, których dyrek-torem naczelnym był Pan od 1982 roku. Z czego wynikają te powroty?

- Fakt, wchodziłem dwa razy albo i więcej do tej samej rzeki, ale nie takiej samej. To spora różnica. Byłem dwukrotnie wi-ceministrem w ministerstwie, które od 1990 roku nazywało się „Ministerstwo Współpra-cy Gospodarczej z Zagranicą”, a wcześniej „Ministerstwem Handlu Zagranicznego”. Dzi-siaj nazywa się ono Minister-stwem Gospodarki. Raz byłem wiceministrem spraw zagra-nicznych i odpowiadałem wte-

dy również za sprawy gospo-darcze. Dwa razy byłem amba-sadorem Polski w Niemczech, teraz drugi raz szefuję Targom Poznańskim. Takie są fakty, ale faktem również jest i to, że ja nigdy nie zabiegałem o te sta-nowiska. Proponowano mi je, nie do końca więc te powroty zależały ode mnie. Oczywiście, mogłem tych propozycji nie za-akceptować, ale dlaczego miał-bym tak zrobić?

- A Targi?- No tak, sam się zgłosi-

łem do konkursu na członków Zarządu MTP, który ogłoszono w lutym czy marcu 2009 roku. Poza tym, przyznaję się, sam wybierałem szkołę średnią i po-tem studia.

- Pan był dwa razy amba-sadorem Polski w Niemczech. To raczej niezwykłe w krę-gach dyplomatycznych.

- To prawda. Zazwyczaj, po-za kilkoma wyjątkami, ta sama osoba nie jest dwa razy ambasa-dorem tym samym kraju.

- Ale pan był. Dlaczego?- Za drugim razem sytuacja

była wyjątkowa. Polska zaak-ceptowała wejście ze Stanami Zjednoczonymi do Iraku, byłem wtedy wiceministrem spraw za-granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej decyzji z dnia na dzień zmieniła zdanie. Zaczęły się ataki na Polskę, wy-myślano nam od amerykańskich lokajów itp. Za pierwszym ra-zem byłem ambasadorem mia-nowanym przez prezydenta Le-cha Wałęsę, tym razem „do ga-szenia pożaru” wysłał mnie do Berlina prezydent Aleksander Kwaśniewski. Prezydent argu-mentował swoją prośbę tym, że miałem w Niemczech zawsze wyśmienite kontakty na wszyst-kich szczeblach politycznych, a wysłany przez niego do Berli-na mój następca, też zresztą Po-znaniak, nie umiał się w tej sy-tuacji odnaleźć – jak twierdził prezydent. Potrzebny był – jego zdaniem - ambasador, który każ-dego dnia będzie w niemieckich mediach odpowiadał na nawet najtrudniejsze pytania i potrafi tamtejszą opinię publiczną prze-konać do naszych racji.

- I udało się?- Prezydent twierdził, że

tak.

- Czy pan jest apolityczny? Pełnił pan funkcję wicemini-stra w tak różnych rządach, że aż trudno to sobie wyobrazić. Był rząd ultraprawicowy Ja-na Olszewskiego, potem Han-ny Suchockiej, następnie Wal-demara Pawlaka, a na koń-cu lewicowy Józefa Oleksego. Uczestniczył pan we wszyst-kich wyjazdach zagranicznych prezydenta Lecha Wałęsy, ale cenił pana również prezydent Kwaśniewski. Jak to się robi?

- Moja funkcja była bezpar-tyjna, bo zajmowałem się go-spodarką. Dlatego bez problemu przeżyłem cztery rządy, od „pra-wa” do „lewa”. Było to możliwe, bo zajmowałem się tylko gospo-darczymi negocjacjami między-narodowymi. Oto cała tajemni-ca. To był ważny moment dla naszego kraju i ciągłość w tych negocjacjach dowodzi, że jed-nak nasi politycy z różnych opcji wiedzą niekiedy, co dla Polski jest najważniejsze. Gdy byliśmy już stowarzyszeni ze struktura-mi europejskimi okazało się, że handlujemy bez ceł na przy-kład z Niemcami, ale nie z naj-bliższymi sąsiadami: Czechami czy Słowakami. Trzeba to by-ło zmienić i udało się. Oczywi-ście nie negocjowałem sam, na-sze zespoły liczyły kilka, a nie-kiedy kilkadziesiąt osób. Potem uczestniczyłem w negocjacjach w sprawie powołania Światowej Organizacji Handlu…

- Wybór na prezesa Targów Poznańskich w 2009 roku był dla pana zaskoczeniem?

- Złożyłem swój wniosek oraz wymagane dokumenty i by-łem przekonany, że jestem po-ważnym kandydatem. Miło, że na stanowisko prezesa zostałem wybrany jednogłośnie, z wyni-kiem 9 głosów „za”, 0 głosów „przeciw”. Kadencja zarządu trwa 5 lat.

- Przed naszą rozmową do-wiedziałem się, że przed ogło-szeniem konkursu na człon-ków zarządu MTP w roku 2009 prowadził Pan na Poznańskich Targach kurs savoir vivre’u. Dla kogo i po co?

- Prowadzę rozmaite zaję-cia na różnych uczelniach i po-proszono mnie, bym poprowa-dził taki kurs dla kadry kierow-niczej targów, która ostatnio ule-gła znacznemu odmłodzeniu. Ja-

Bez problemu przeżyłem cztery rządy…Rozmowa z ANDRZEJEM BYRTEM, prezesem Międzynarodowych Targów Poznańskich

Andrzej Byrt obok św. Andrzeja FOT. — ARCHIWUM

Page 4: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 20104

To pokazuje, jak wraż-liwa na z pozoru nie-

zbyt groźne zjawiska przy-rodnicze potrafi być eko-nomia sporego przecież kontynentu. Tym bardziej że wciąż nie znajduje się ona w zbyt dobrej kondy-cji z powodu niedawne-go kryzysu finansowego i związanego z nim zała-mania gospodarczego.

Trwająca od 15 kwiet-nia przerwa w transporcie

Eyjafjallajökul – czynny wulkan (1666 m n.p.m.) w masywie Eyjafjöll w południowej Islandii, położony na zachód od wulkanu Katla w pobli-żu lodowca Eyjafjallajökull. Nazwa składa się z trzech słów, które w języ-ku islandzkim oznaczają lodowiec masywu Eyja (nazwa masywu pocho-dzi z kolei od słowa wyspa). W ciągu ostatnich 1100 lat erupcje Eyjafjal-lajökull odnotowano czterokrotnie: w 920, 1612, 1821-1823 i w 2010 ro-ku. W pierwszych trzech przypadkach wkrótce następowała erupcja po-bliskiego wulkanu Katla.

Między 3 i 5 kwietnia 2010 roku nastąpiło około 3000 słabych trzęsień ziemi z epicentrum w okolicy wulkanu. Niektóre drgania były odnotowa-ne w pobliskich miastach. Wybuch wulkanu nastąpił 15 kwietnia - miasta Fljótshlíð i Markarfljót zostały ewakuowane. Trzęsienie nie spowodowało ofiar w ludziach, ale wielka chmura pyłu wulkanicznego nieomal sparali-żowała życie w Europie.

Wulkan ogromnych stratO niewielkiej Islandii niedawno głośno stało się za sprawą jej kłopotów gospodarczych. Jeszcze głośniej było o niej słychać z powodu referendum, w którym obywatele tego kraju opowiedzieli się przeciw wypłacie odszkodowań rządom Wielkiej Brytanii i Holandii z tytułu strat związanych z ban-kructwem banku Icesave. Nikt nie spodziewał się, że o wiele większe perturbacje dotkną europejską gospodarkę ze strony islandzkiego wulkanu Eyja-fjoell. Jego wybuch okazał się o wiele groźniejszy niż ekonomiczne perturbacje tego kraju. Chmura pyłu sparaliżowała ruch powietrzny w całej Euro-pie a skutki okazały się o wiele poważniejsze, niż początkowo się wydawało.

ROMAN PRZASNYSKIGłówny Analityk Gold Finance

jak odległych od Islandii i Europy miejscach mogą pojawić się tego konse-kwencje. Widać również, jak wiele dziedzin produk-cji i usług mogą dotknąć. Europa, a w szczególności Niemcy, są wciąż i jeszcze przez długi czas pozosta-ną, głównym eksporterem i odbiorcą ogromnej ilość wyrobów i surowców.

Nieoczekiwanie wi-doczne stają się konse-

lotniczym spowodowała poważne straty nie tylko przewoźników i biur tury-stycznych. Uderza w coraz liczniejsze gałęzie prze-mysłu na całym świecie. Według szacunków Mię-dzynarodowego Zrzesze-nia Przewoźników Lot-niczych IATA, straty li-nii lotniczych wynoszą co najmniej 1,7 miliarda do-larów. Może to bardzo po-ważnie zagrozić wielu fir-mom, prowadzących tego typu działalność, z ewen-tualnym bankructwem włącznie. Trzeba przy tym pamiętać, że branża ta jesz-cze nie tak dawno, w cza-sach, gdy o kryzysie go-spodarczym nie było mo-wy, przeżywała ogromne kłopoty. Teraz wulkanicz-ny pył może ją zupełnie pogrążyć. Komisja Euro-pejska rozważa możliwość zezwolenia na udzielenie pomocy publicznej, ale jest niemal pewne, że bez takich posunięć przedsię-biorstwa te nie będą w sta-nie przetrwać.

Wobec takiej perspek-tywy bledną niemałe prze-cież straty firm turystycz-nych, czy sieci hotelar-skich. Widać już teraz, co oznaczać może ogranicze-nie powietrznego trans-portu dla przemysłu i w

kwencje lokalnego prze-cież zjawiska przyrodni-czego dla globalnej gospo-darki. Z braku części kon-cerny samochodowe nie tylko w Europie, ale i w Ja-ponii zmuszone są wstrzy-mać produkcję. A przecież to tylko najbardziej spek-takularne przykłady. Łań-cuchy dostaw i koopera-cji są o wiele bardziej roz-ległe, niż się na co dzień wydaje. A skutki zakłóceń w ich funkcjonowaniu od-czuwają tysiące firm róż-nej wielkości w różnych częściach świata. Prawdo-podobnie skutki te będą widoczne w wynikach go-spodarek wielu krajów.

Na szczęście dla naszej gospodarki skutki nie bę-dą aż tak bardzo dotkliwe, choć konsekwencje z pew-nością poniesie LOT, biu-ra turystyczne i hotelarze. Nasz przewoźnik jeszcze nie oszacował wysokości strat.

NASZ KOMENTARZ

Page 5: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 5

SENSACJEZ

PRZESZŁOŚCI

WW drugiej poło-wie kwietnia

1945 roku już nic nie było w stanie zmienić rezultatu rozpętanej przez hi-tlerowskie Niemcy

Ostatni plan Adolfa Hitlera Ostatni plan Adolfa Hitlera Zanim skapitulowała Trzecia Rzesza 65 lat temu godziny Trzeciej Rzeszy był już policzone. 30 kwiet-nia 1945 roku Adolf Hitler popełni samobójstwo, ale jeszcze kilka tygodni wcześniej jego najbliżsi współpracownicy plano-wali rozbicie jedności aliantów i zawarcie pokoju. Jedni chcieli rokować z aliantami zachodnimi, a inni ze stalinowskim ZSRR.

LESZEK ADAMCZEWSKI

drugiej wojny światowej. Atako-wane ze wschodu, zachodu i po-łudnia, a także z powietrza dogo-rywały pod ciosami armii państw sprzymierzonych, zwłaszcza ame-rykańskich i radzieckich.

W tej walce o zwycięstwo nad zbrodniczym reżimem hitlerow-skim wcale niemały udział mie-li żołnierze polscy. Stanowiliśmy wtedy – o czym wielu w świe-cie nie wie, a inni zapominają – czwartą pod względem liczebno-ści siłę wśród wojsk sprzymierzo-nych. Niestety, byliśmy rozbici i skłóceni. Oddziały Wojska Pol-skiego walczące na frontach za-chodnich podporządkowane były rządowi Rzeczypospolitej na wy-chodźstwie w Londynie, zaś 1. i 2. armie Wojska Polskiego – opano-wanemu przez komunistów Tym-czasowemu Rządowi RP urzę-dującemu w Warszawie i wiosną 1945 roku nieuznawanemu przez państwa zachodnie, w tym rządy USA i Wielkiej Brytanii.

W Kwaterze Głównej Führe-ra, znajdującej się w schronie zbu-dowanym pod gmachem Kance-larii Rzeszy w Berlinie, w tam-tych dniach snuto jeszcze marze-nia o... zwycięstwie. Na począt-ku marca 1945 roku Robert Ley,

szef Frontu Pracy, czyli hitlerow-skich pseudozwiązków zawodo-wych, pisał na łamach centralnego organu NSDAP – dziennika „Völ-kischer Beobachter”:

„Los spowodował, że prawie połowa naszego narodu pozostała bez jakiejkolwiek własności pry-watnej. Dlatego też maszerujemy do niemieckiego zwycięstwa bez zbędnego balastu i bez bagażu. Stajemy do szturmu!”.

Ale zamiast szturmu była cha-otyczna obrona na z góry stra-conych pozycjach, obrona kosz-tem setek tysięcy istnień ludzkich – nie tylko żołnierzy frontowych oraz starców i nastolatków z for-macji pospolitego ruszenia zwane-go Volkssturmem, ale także ludno-ści cywilnej. Minister propagandy i oświecenia publicznego Rzeszy Joseph Goebbels na łamach reda-gowanego przez siebie tygodnika „Das Reich” pisał:

„Z powodu tragicznego losu kilkuset zmarłych na skutek głodu i zimna dzieci nie możemy się roz-czulać. Walka o ostateczne zwycię-stwo jest ważniejsza”.

Na co liczyli wówczas Hitler i jego najbliżsi współpracownicy? Na cud utożsamiany z tak zwaną cudowną bronią? Przecież bomby latające V-1 i rakiety V-2 od pół roku były już w bojowym uży-ciu, siejąc śmierć i zniszczenia, co w niczym nie wpływało na po-tencjał militarny i morale wojsk atakujących Niemcy od zachodu. Na bombę atomową? Wiele na to wskazuje, że jeszcze na początku marca 1945 roku Hitler rzeczy-wiście liczył, że lada dzień będzie miał do dyspozycji jakiś rodzaj broni jądrowej, ale nadzieje na nią prysły pod koniec tego miesiąca.

Dzisiaj wiemy, że przywódcy

Trzeciej Rzeszy, przedłużając bez-nadziejną obronę, mogli liczyć tyl-ko na skłócenie aliantów i odwró-cenie sojuszy. I robili niemało, by tak się stało, chociaż wiedza o tego typu przedsięwzięciach nadal jest jeszcze niedostateczna.

Sporo, zwłaszcza dzięki wspo-mnieniom Waltera Schellenberga, wiemy o próbach rokowań poko-jowych z mocarstwami zachodni-mi podejmowanych przez otocze-nie reichsführera SS i szefa po-licji niemieckiej, ministra spraw wewnętrznych Rzeszy Heinricha Himmlera. Schellenberg, młody i inteligentny szef wywiadu, już od 1943 roku przekonywał Him-mlera, że wojnę Niemcy przegra-ją i że sprawy dotyczące przyszło-ści Rzeszy reichsführer SS mu-si wziąć we własne ręce. Zimą 1945 roku Schellenberg próbo-wał nawet wymusić na Himmle-rze usunięcie Hitlera siłą z wszyst-kich urzędów państwowych i par-tyjnych oraz naczelnego dowódcy sił zbrojnych. Wódz SS długo się wahał, choć w końcu wyraził zgo-dę na podjęcie rokowań z alian-tami zachodnimi, prowadzonych od lutego 1945 roku za pośrednic-

twem przedstawiciela Szwedzkie-go Czerwonego Krzyża, hrabiego Folke Bernadotte’a. W rozmowie z nim Himmler powiedział mię-dzy innymi:

„Jestem gotów do kapitulacji na froncie zachodnim, aby woj-ska mocarstw zachodnich mo-gły jak najszybciej posuwać się na wschód. Nie jestem natomiast gotów kapitulować na froncie wschodnim. Byłem zawsze zawzię-tym wrogiem bolszewizmu i takim pozostanę”.

Słowa te Himmler miał wypo-wiedzieć podczas trzeciego spo-tkania z Bernadottem w nocy z 23 na 24 kwietnia w szwedzkim kon-sulacie w Lubece. Miał, ponieważ Schellenberg w swych wspomnie-niach nieco inaczej przedstawił słowa reichsführera SS:

„My, Niemcy, musimy uznać, ze zostaliśmy pokonani przez Za-chód, zatem proszę pana [czyli Bernadotte’a], aby za pośrednic-twem rządu szwedzkiego przeka-zał pan to generałowi Eisenhowe-rowi, by nam wszystkim oszczędzić dalszego, niepotrzebnego rozlewu krwi. Dla nas Niemców, a na pew-no dla mnie, nie do pomyślenia jest kapitulacja przed Rosjanami. Będziemy z nimi walczyć dopóty, dopóki front zachodni nie zastąpi frontu niemieckiego”.

Ale wówczas, w połowie ostat-niej dekady kwietnia, było już za późno na podejmowanie jakich-kolwiek działań w celu wyjścia Niemiec z wojny w inny sposób niż przyjęcie bezwarunkowej ka-pitulacji. Zadziwia jednak deter-minacja Schellenberga w przeko-nywaniu Himmlera do przejęcia pełnej władzy w Trzeciej Rzeszy i kapitulowania wobec mocarstw zachodnich. Młody (w 1945 ro-ku Schellenberg miał 35 lat), wy-kształcony i inteligentny szef wy-wiadu znakomicie wiedział, że alianci zachodni nie podejmą ini-cjatywy Himmlera. Chyba, że... No właśnie. Najprawdopodobniej Schellenberg wiedział więcej niż napisał we wspomnieniach.

Otóż wydaje się, że Schellen-berg albo wiedział, albo na pod-stawie szczątkowych informa-cji domyślał się, co w berlińskim bunkrze knuli wówczas najbliż-si współpracownicy Hitlera: szef Kancelarii NSDAP i osobisty se-kretarz Führera Martin Bormann oraz wspomniany już minister Jo-seph Goebbels. Obaj mieli wów-

czas ogromny wpływ na postępo-wanie Hitlera i obaj byli zwolen-nikami zawarcia separatystyczne-go pokoju, ale nie z mocarstwami zachodnimi, lecz ze Związkiem Radzieckim. 20 marca 1945 roku Himmler spotkał się z Goebbel-sem, którego usiłował wciągnąć do swoich, a raczej Schellenber-ga planów rozmów z Zachodem. Szef propagandy o takich roko-waniach nie chciał nawet słyszeć, „chyba że taki rozkaz wyda Füh-rer”. Ale – zdaniem Goebbelsa – „Hitler byłby raczej skłonny do ne-gocjacji ze Wschodem”.

A więc w pierwszych mie-siącach 1945 roku Hitler marzył o powrocie do konstelacji poli-tycznej z początku drugiej wojny światowej, czyli do sojuszu Wiel-koniemieckiej Rzeszy i Związku Radzieckiego, zakończonego 22 czerwca 1941 roku atakiem na państwo Józefa Stalina.

W archiwach pozostał nie-miecki „Plan przezwyciężenia katastrofy”, który zakładał za-warcie separatystycznego poko-ju z ZSRR i utworzenie z Rze-szy i ZSRR „unii socjalistycz-nej”. Plan ten przewidywał rów-nież między innymi, że Niemcy uznają republiki radzieckie Pol-ski, Litwy, Estonii, Łotwy, Fin-landii, Bułgarii, Rumunii, Ma-cedonii, Grecji i ewentualnie Turcji. Zachodnia część Górne-go Śląska oraz należące przed 1918 rokiem do Prus obszary Kraju Warty (czyli Wielkopol-ski i Kujaw) i Prus Zachodnich (Pomorze Gdańskie) pozostaną przy Niemczech. Ten kuriozal-ny plan przewidywał także, że Niemcy otrzymają wolną rękę w Europie zachodniej i północ-nej, a szczególnie w stosunku do Wielkiej Brytanii. Cała „unia socjalistyczna” będzie wspierać Niemcy, zwłaszcza poprzez do-stawy surowców, a Niemcy po-magać będą ZSRR w odbu-dowie obszarów zniszczonych przez wojnę.

Zdaniem niektórych history-ków, ów „Plan przezwyciężenia katastrofy” jest powojenną fał-szywką, chociaż znakomicie od-daje sposób myślenia niektórych czołowych działaczy lewej strony NSDAP, zdaniem innych – rze-czywiście powstał, chociaż praw-dopodobnie nie dotarł do Stali-na. Premier ZSRR zapewne by go odrzucił kierując się nie tyle na-wet sojuszniczymi zobowiązania-mi w stosunku do USA i Wiel-kiej Brytanii, co zimnym wyra-chowaniem, uważając, iż będąc w gronie głównych zwycięzców drugiej wojny światowej odnie-sie znacznie większe korzyści po-lityczne i terytorialne niż w nie-pewnym sojuszu z dogorywającą Rzeszą Hitlera.

A Niemcy rzeczywiście dogo-rywały. Na froncie wschodnim, po sforsowaniu Odry i Nysy Łużyc-kiej przez wojska dwóch frontów radzieckich, w których strukturach walczyły także obie armie Wojska Polskiego, walki szybko przenio-sły się na ulice Berlina.

W następnym numerze Pijaństwo w bunkrze Hitlera

FOT. (2X) – ARCHIWUM AUTORA Reichsführer SS Heinrich Himmler „za dwie dwunasta” próbował rokować z aliantami zachodnimi.

Trzecia dekada kwietnia 1945 roku. Na ulicach Berlina trwają krwawe boje.

Page 6: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 20106

W poprzednim numerze „TTW” – tym niezwyczaj-

nym, bo ukazującym się kilka dni po smoleńskiej katastrofie samo-lotu prezydenckiego – pisałem w felietonie „Stanęliśmy w cho-cholim tańcu”, że kolejne dni do-wiodą, czy jest to postój na dłużej. I okazało się, że… chyba nie.

Jeszcze nie odbyły się wszyst-kie pogrzeby ofiar katastrofy prezydenckiego TU 154, a już niektórzy politycy domagają się dymisji ministra obrony narodo-wej (wielu z nas strasznie lubi mówić innym, co powinni zro-bić), krytykują marszałka Sejmu pełniącego obowiązki prezyden-ta RP, który co by w tej sytuacji nie zrobił, to wszystko będzie źle. Czyli… chocholi taniec na salo-

TAK MYŚLĘ

Jubileusz za nami. Ofi-

cjalna żałoba narodowa się skończyła. Na-strój sentymen-talno-refleksyj-ny minął. Do

BABSKIE GADANIE

telewizji wróciły reklamy i znów zmysły się wyostrzyły na różne idiotyzmy. Tych kryzys się nie ima i niezależnie od światowej koniunktury zawsze jest ich pod dostatkiem. Szkoda, że na żywność przerobić się głupoty nie da, bo moglibyśmy raz na zawsze zlikwidować problem głodu na calłej kuli ziemskiej.

Idiotyzmy dzielą się na jed-norazowe zwane chwilowymi i uparcie utrwalane zwane ste-reotypami. Naprawdę nie ma nic gorszego niż powtarzanie w kółko tych samych kretyni-zmów. Jakiś niewątpliwie cym-bał wymyślił reklamę, dzięki której Bank ING na zawsze już będzie się kojarzył z kupą i pa-rą wypłoszy z wózkiem. Drugiej wersji do emisji w publicznej TV wcale nie dopuszczono. Swoją drogą ktoś ten spot za-twierdził, do emisji dopuścił, a co najdziwniejsze za niego zapłacił!!!

BZ WBK też zaplacił i to pewnie niemałe pieniądze zna-nemu, francuskiemu aktorowi żeby ten się poudzielał w re-klamie. Aktor swoje zrobił, ale moja jedyna refleksja po tym spocie jest taka, że w tym ban-ku pracują wyjątkowi idioci sko-ro nie odróżniają obeliska od Obelixa. I nawet jeśli to celowy

zabieg marketingowy, żeby jak najlepiej zapaść w moją konsu-mencką pamięć to kompletnie nietrafiony, bo zapamiętałam wyłącznie durnia, któremu nie powierzyłabym ani złamane-go grosza. Wybór pomiędzy bankiem za przeproszeniem gównianym, a zatrudniającym głupoli to żaden wybór. Boże chroń moje finanse.

Oglądanie reklam uświado-miło mi ponadto, że nigdzie tak jak w reklamie nie pielęgnuje się stereotypów i nie utrwala skrzywionego obrazu świata. W reklamie idiotyzm ma płeć!

I tak oglądamy sobie cud ro-dzinkę 2+2, w której mama ob-wieszcza, że ugotuje dziś ogór-kową na żeberkach wg starego przepisu babci. Mama z có-reczką zostaje przy garach, tata z synkiem wychodzą z kuchni odrabiać lekcje. Wiadomo od razu kto tu od myślenia, kto od roboty. Tatuś intelektualista do pomocy synkowi. Mama i córka do garów i zawołać panów na gotowe. Pomijam już, że to ciągłe odziewanie kobiet w far-tuchy i umieszczanie między garami, w których coś pichcą, a garami do pozmywania – jest lata świetlne oddalone od rze-czywistości. Wydawało mi się jednak, że obowiązek szkolny w zakresie podstawówki mają w Polsce dzieci bez względu na płeć. Dlaczego więc tylko mężczyźni (chłopcy) idą odra-biać lekcje (czyt. myśleć idą), a kobiety (i dziewczynki) pra-cują fizycznie? Albo zdolniejsze są, same lekcje już dawno od-robiły bez pomocy (zwłaszcza gamoniowato przedstawionego tatusia, który nie wie nawet ile się gotuje ogórkową), albo pa-can robiący reklamę przebudził się przed chwilą ze stuletniego

snu i jeszcze nie ogarnął zmian na świecie.

W reklamach kobiety piorą, gotują, zmywają naczynia, pie-ką ciasta, czyszczą dywany, sprzątają, walczą z łupieżem, karmią dzieciaki, aplikują im leki i zrzędzą na meczach. A z drugiej strony: odchudzają się wiecznie niezliczonymi prepa-ratami, wklepują w ciała nie-możliwe do ogarnięcia ilości kremów i balsamów, depilują co tylko można, kupują na po-tęgę buty i ciuchy, myją głowy coraz to innym szamponem, farbują włosy i nieustannie gadają przez telefon. Ludzie! Przecież to jest nie do pogo-dzenia w jednym organizmie! Krótko mówiąc kobieta z re-klamy jest wydepilowanym, ufarbowanym i nakremowa-nym robotem domowym ze wszystkimi wyżej wymienio-nymi funkcjami stanowiącym organiczną zaporę pomiędzy mężczyzną i jego piwem a meczem piłki nożnej! Twór-com reklam gratuluję wyobraź-ni i kontaktu z rzeczywistością. Zasługują na nagrodę im. Kor-wina Mikkego.

Ja jestem kobietą. Bardzo lubię piłkę nożną (i siatkówkę i formułę 1 i kilka innych dys-cyplin także). Nie cierpię zaku-pów. Nie kręci mnie kupowanie ciuchów czy butów. Nie znoszę gotować, choć czasem to robię. Nie piekę. Nie mam łupieżu. Nie czyszczę maniakalnie to-alety. Nie zmywam, bo mam zmywarkę. Sprzątam do spółki z mężem. I, o zgrozo, poma-gam dziecku przy lekcjach. Czy kogoś takiego ogarnia wy-obraźnia copywrittera?

MAŁGORZATA MARKOWSKA

Kobieta w reklamie

nach politycznych i w mediach elektronicznych się rozkręca.

Za dwa miesiące będziemy wybierać nowego prezydenta RP i jakoś nie chce mi się wierzyć, że w wyścigu tym nie wystartuje Jarosław Kaczyński (tekst piszę 25 kwietnia wieczorem, a więc przed ogłoszeniem w tej sprawie oficjalnej decyzji przez PiS). Szef Pis w katastrofie tej stracił brata i bratową, wielu przyjaciół, jego matka jest chora… To człowiek chyba zbyt mocno doświadczo-ny w ostatnich tygodniach przez zły los. Jarosław Kaczyński nig-dy nie był moim politycznym ido-lem, czemu często dawałem wy-raz również na łamach „TTW”, ale jest to rasowy polityk, który z tej szansy (brzmi to okrutnie, ale tak jest) powinien skorzystać. Bo moim zdaniem – tutaj różnię się np. od wielu polityków PO – może wygrać.

Polacy lubią ludzi cierpią-cych - już dzisiaj słyszałem, że Jarosław Kaczyński to… „Hiob polskiej polityki - i tych pokrzyw-

Nie chcem, ale muszem

dzonych”. Szef PiS powie, że wy-pełnia testament polityczny bra-ta i nawet ojciec Rydzyk nie bę-dzie musiał namawiać na głoso-wanie na niego. Nie będzie po-trzeba haseł wyborczych, pro-gramu politycznego, spotów re-klamowych. Ci politycy, którzy uważają, że będzie inaczej po-winni zmienić zawód, bo albo kłamią albo nie mają o niczym pojęcia.

Jaka będzie decyzja PiS – dzisiaj nie wiem. Czy to proroc-two mi się podoba – nie za bar-dzo. Może jednak okaże się, że mamy dzisiaj do czynienia z in-nym, odmienionym Jarosławem Kaczyńskim?

A jeśli szef Pis nie wystartuje w prezydenckich wyborach? To wygra bezbarwny kandydat PO i będzie to pyrrusowe zwycię-stwo, bo zawsze jego przeciwni-cy polityczni powiedzą „wygrał na zgliszczach prezydenckiego TU 154”. I tak źle, i tak niedo-brze. Jak to w Polsce.

TOMASZ MAŃKOWSKI

Międzynarodowa konferencja o prześladowaniu chrześcijan na świecie O prześladowaniu chrześcijan na świecie dyskutowano pod-czas międzynarodowej konferencji na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu, w so-botę 10 kwietnia. Zaczęła się ona od wspólnej modlitwy w in-tencji ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Informacja o katastrofie dotarła do uczestników tuż przed rozpoczęciem spotkania.

Konferencję zorganizował europoseł Filip Kaczmarek, który w swo-im wystąpieniu przedstawił możliwości i działania Parlamentu Eu-

ropejskiego w kwestii ochrony chrześcijan przed prześladowaniami. O genezie i przyczynach prześladowań w czasach współcze-

snych, mówił ks. dr Waldemar Ci-sło. Szwedzki pastor Sven-Erik Per-sson mówił o zjawisku chrystiano-fobii w swoim kraju, przytaczając również przykłady z innych państw. Ks. prof. Gernot Weirich poruszył problem prześladowań religijnych w hitlerowskich Niemczech. Ks. Karol Tomecki przedstawił pro-blem represji za wiarę na Białoru-si. Sytuację chrześcijan w Republi-ce Chińskiej przybliżył Krzysztof

Nieszwiec. Natomiast Jarosław Pietrzak - dyrektor Chrześcijańskiej Szkoły Podstawowej im. Króla Dawida w Poznaniu, opowiedział o ro-li jego placówki w działaniach misyjnych na świecie ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w Indiach.

O wyjątkowości roli lekarza-chrześcijanina mówił dr n. med. Jan Grzeszkowiak, który podsumowując swoją prezentację powiedział: „Niezależnie od tego, w jakich warunkach, środowisku, czy kulturze pracuje dziś lekarz chrześcijanin, dysponuje on narzędziem - medy-cyną, które może być wspaniałym nośnikiem uzdrowienia ciała, duszy i ducha oraz zniszczonych relacji. Tym, który łamie bariery jest jednak Bóg, działający często przez zwykłego człowieka bez reszty poddanego Bogu, odważnie niosącego Jego miłość i pokój tam, gdzie inni wznie-śli mury i wykopali rowy”.

źródło: kadr z prezentacji ks. dr Waldemara Cisło

SYTUACJA CHRZEŚCIJAN NA ŚWIECIE„Każdy człowiek ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyzna-

nia” - tak brzmi artykuł 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Jednak w co trzecim kraju na świecie prawo to nie jest przestrzegane. Jednym z ostatnich takich przypadków jest haniebny mord 500 osób w chrześcijańskiej wiosce w środkowej Nigerii.

Różne bywają metody prześladowań. Czasami odbywa się dramat podobny do tego w Nigerii. Ale też często mamy do czynienia z for-mami bardziej subtelnymi, wydarzeniami, które odbywają się wokół nas, bez udziału mediów i poruszenia opinii publicznej. Z reguły moż-na wiele usłyszeć o prześladowaniu wyznawców buddyzmu, judaizmu czy islamu. Rzadziej spotykamy się z doniesieniami o takich prześla-dowaniach wobec wyznawców Chrześcijaństwa. Takich miejsc jest jednak wiele i nie dotyczy to jedynie krajów muzułmańskich.”

Page 7: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 7

19 kwietnia jadąc samochodem do Strasburga na sesję Parlamentu Europejskiego wyjechałem z Poznania o godzinie 6.30, a na granicy polsko--niemieckiej byłem o godzinie 13.30. Ponad 5 godzin stałem w korku, bo na A2 wydarzył się wypadek. W tym samym korku stali eurodeputo-wani PO (samoloty nie latały): Filip Kaczmarek i Tadeusz Zwiefka. To kolejny dowód na to, ze w Europie będziemy tak naprawdę dopiero wtedy, gdy wybudujemy autostradę od Nowego Tomyśla do Świecka.

TOMASZ MAŃKOWSKIKoszt budowy 105,9 kilometrowego odcinka A2

Świecko-Nowy Tomyśl wynosi 1 mld 298 mln euro, czy-li 12,2 mln euro za kilometr w pełni wyposażonej auto-strady.

Zakres prac obejmuje m.in.:• 105,9 km autostrady o nawierzchni betonowej, w tym

18,5 km Przebudowy istniejącej drogi krajowej Nr 2;• 81 mostów i wiaduktów - docelowo 87;• 2 Obwody Utrzymania Autostrady (Ilanka, Biały

Mur);• 6 pełnych węzłów autostradowych - docelowo 8 (No-

wy Tomyśl, Trzciel, Jordanowo, Torzym, Rzepin, Świecko);

• 6 Miejsc Obsługi Podróżnych - docelowo 10 (Rogozi-niec, Chociszewo, Koryta, Walewice, Sosna, Gnilec) wyposażonych w parkingi, toalety, place zabaw dla dzieci, a także 4 bary i 4 stacje benzynowe;

• zamknięty system poboru opłat tj. 5 Miejsc Poboru

Opłat ( 1 Plac Poboru Opłat w ciągu autostrady -Tarna-wa, 4 Stacje Poboru Opłat na węzłach autostradowych – Nowy Tomyśl, Trzciel, Jordanowo, Torzym) – kie-rowcy zapłacą za rzeczywiście przejechane kilometry pobierając bilet na autostradzie i uiszczając opłatę przy wyjeździe na węzłach;

• pełne wyposażenie w urządzenia ochrony środowi-ska (zbiorniki ekologiczne, ekrany akustyczne, zieleń izolacyjna, przepusty dla zwierząt, urządzenia bez-pieczeństwa - kolumny alarmowe co 2 km, ogrodze-nie autostrady na całej długości (z wyjątkiem przerw na węzłach). Ukończenie budowy i oddanie autostrady do eksplo-

atacji planowane jest na koniec 2011 roku.Obok prezentujemy kilka zdjęć z placu budowy

w okolicach Świecka. Zgromadzono tutaj sporo cięż-kiego sprzętu, wielu pracowników. To napawa optymi-zmem.

Najwyższy czas na autostradę A2

- Po 10 kwietnia, dniu katastrofy smoleńskiej, cała Polska jakby się zmie-niła. Jak wiadomość o tej tragedii przy-jęli mieszkańcy Gminy Pniewy?

- Chyba jak wszyscy – z niedowierza-niem, smutkiem i rozgoryczeniem, że coś takiego w ogóle mogło się wydarzyć. Po-glądy polityczne nagle przestały być waż-ne, w jednej sekundzie śmierć zabrała pra-wie sto znaczących dla kraju osób… Przy okazji, chciałbym wyrazić podziw i uznanie dla wszystkich mieszkańców naszej Gminy, bowiem w tych trudnych dla Polski dniach naprawdę wszyscy zachowywali się god-nie i wspaniale. Chciałbym… podziękować wszystkim mieszkańcom za oflagowanie domów, za żałobne kiry. Pamięć naszej spo-łeczności o poległych Patriotach jest bardzo cenna. Potrafiliśmy być solidarni pomimo dzielących nas poglądów, przekonań czy celów. Warto w tych dniach w szczególny sposób zwrócić uwagę na słowa św. Urszu-li Ledóchowskiej „Patrz, Polska, nasza dzi-siejsza Polska ukochana, taka biedna. By Ją dźwignąć potrzeba dusz o orlich skrzy-dłach...”. I okazało się, że nasi mieszkańcy takie skrzydła mają.

- Odbyła się też nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej?

- W tej sytuacji było to konieczne. Już kilka razy w ciągu minionych lat gdy tylko działo się coś naprawdę ważnego dla Polski i Polaków zwoływaliśmy sesje

nadzwyczajne. Tak było na przykład po śmierci Polaka-papieża Jana Pawła II lub w momencie wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Rada Miejska w Pniewach zawsze starała się zabierać głos wydając w ważnej sprawie wspólne oświadczenie. Niewątpliwie katastrofa smoleńska była taką ważną chwilą dla nasz wszystkich.

Sesja rozpoczęła się minutą ciszy, którą poświęciliśmy pamięci tragicznie zmar-łych pasażerów prezydenckiego samolotu TU 154. Potem Paweł Prętki - przewod-niczący Rady Miejskiej odczytał wspólne oświadczenie wszystkich radnych.

- Tego dnia trzeba się było też zająć sprawami bieżącymi?

- Tragiczna śmierć prezydenta RP Le-cha Kaczyńskiego spowodowała zmia-nę kalendarza wyborczego, czyli wcze-śniejsze wybory prezydenckie. W związ-ku z tym potrzebna była uchwała o zmia-nach w obwodach wyborczych. Od nie-dawna mamy przecież mieszkańców uli-cy św. Floriana i Oba, które to ulice zo-stały dopisane do istniejących obwodów. Na zakończenie sesji Rady Miejskiej, za-stępca przewodniczącego Wiesław Ra-tajczak odczytał wiersz Zbigniewa Her-berta „Guziki”. Potem radni i obecni na sesji nadzwyczajnej goście mieli możli-wość wpisania się do księgi kondolen-cyjnej. Po sesji księgę przeniesiono do kościoła św. Wawrzyńca. Tam do nie-dzieli mogli wpisywać się do niej miesz-kańcy...

- Pniewianie byli również obecni w Warszawie?

- Przed pałacem prezydenckim w War-szawie jedna z naszych harcerek złożyła przekazany przez Radę Miejską wieniec kwiatów. To miał być wyraz szacunku na-szej lokalnej społeczności wobec wszyst-kich patriotów poległych w katastrofie lotniczej pamiętnego 10 kwietnia. W nie-dzielę w pogrzebie uczestniczyła delega-cja reprezentująca Gminę Pniewy oraz de-kanat pniewski.

RozmawiałaMONIKA MAŃKOWSKA

Jestem dumny z naszych mieszkańcówRozmowa z MICHAŁEM CHOJARĄ, burmistrzem Gminy Pniewy

Sesja nadzwyczajna.

FOT. (4X) — MONIKA MAŃKOWSKA

Page 8: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 20108

60-184 Poznań, ul. Złotowska 85

tel. 868-44-61, fax 894-60-06

Tylko

1,50 zł

Rok V Numer 2/99 25 stycznia 2006 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

AUTORYZOWANA STACJA OBSŁUGI SAMOCHODÓW OSOBOWYCH

I DOSTAWCZYCH

Uwaga nowość!Od 15 lutego oferujemy

NOWĄ USŁUGĘdla Naszych Klientów

Zgłaszanie i likwidacja

szkód

Dwutygodnik. Ukazuje się od 15 maja 2002 roku.

CIEKAWOSTKI KOSMETYCZNE str. 2

TAK MYŚLĘJak kopią cię po jajkach... str. 6

Przerwa w... śmierćMariusz Stachowiak- wspomnienie str. 7

Rok 2005 na naszych łamach (2) str. 8-9

KRYMINALNY POZNAŃ str. 12

ROZRYWKA str. 13

Skoda Superb z dieslem str. 14

Nowy Peugeot 207 str. 16

Arktyczny olej napędowy str. 16

Następny numer szukaj

w środę 8 lutego

ISO 9001

strona 33

NARKOTYKI w szkole strony 4-5

Naj

chęt

niej

czy

tany

w

WIE

LKO

POLS

CE

Adam MichnikAdam Michnik

Wściekły, zawstydzony

i... ooptymistyczny

Rok VII Numer 15/185 12 sierpnia 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę 26 sierpnia 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Leszek Adamczewski

Fałszywa „Madonna pod jodłami”

OKRUCIEŃSTWAWOJNY

Tomasz MańkowskiNabroiliśmy, czy… nie

strona 6

TAK MYŚLĘ

strona 5

strona 6

Wypoczynek z k...wami i ch...jami w tle

stronstronaa 99

Legenda Legenda WoodstockWoodstock

U2U2 w Chorzowiew ChorzowieTTam byliśmy...am byliśmy...

W każdym kraju są idioci Rozmowa z Rozmowa z IGOREM IGOREM KWIATKOWSKIMKWIATKOWSKIM, , zwanym panem Mariolkzwanym panem Mariolkąą, , liderem kabaretu liderem kabaretu ParanienormalniParanienormalni

BABSKIE GADANIE

Tylko 1,50 zł

Rok VI Numer 4/126 28 lutego 2007 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPO

LSCE

Następny numer ukaże się w środę

14 marca

zapraszamy do nowootwartego serwisu

RENAULTAUTODRAP

SERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

W NUMERZETajemnice „obozu specjalnego” str. 5Rozmowa z Jerzym KrotoskimOdszkodowania za hałas str. 7Gwiazdy w Citroënach str. 9„Świadek koronny” str. 12Nowy Fiat Scudo str. 16

Ukazujemy sięw POZNANIU

Powiecie Poznańskim,

Powiecie Szamotulskim

Kłamca nie wierzy innym. Inni nie wierzą kłamcy!

Gracian

Nagroda Business Centre ClubOstre Pióro 2006

dla Redaktora NaczelnegoTwojego TYGODNIA

Nie czujNie czuję ę sisię ę politycznym politycznym zbrodniarzemzbrodniarzem strony 3 i 6

60-184 Poznań, ul. Złotowska 85

tel. 868-44-61, fax 894-60-06

Tylko

1,50 zł

Rok IV Numer 24/95 23 listopada 2005 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

AUTORYZOWANA STACJA OBSŁUGI SAMOCHODÓW OSOBOWYCH

I DOSTAWCZYCH

Uwaga nowiość!Od 15 lutego oferujemy

NOWĄ USŁUGĘdla Naszych Klientów

Zgłaszanie i likwidacja

szkód

Dwutygodnik. Ukazuje się od 15 maja 2002 roku.

ZNANI O SOBIE:Wojciech Halarewiczdyrektor sprzedaży Fiat Auto Poland str. 4

Tajemnicza Legnica str. 5

TAK MYŚLĘ:Inaczej, mądrzej... str. 6

Większe szanse na pracę str. 6

Unia broni autostrad str. 7

Bomba na Śródce str. 9

O miłościach Soszany str. 12

Reklamujemy oszustwa z Leszna str. 13

Motoryzacja str. 14 i 16

W NUMERZE

Następny numer ukaże się w środę

7 grudnia

Handlują zwłokami? str. 3

strona strona 88

Kazimierz GKazimierz Góórski rski trener legendatrener legendaChciaChciałłbym, bym, żże-e-by nasza dru-by nasza dru-żżyna nie tylko yna nie tylko „„ za l i c zyz a l i c z y łł aa ” ” Mistrzostwa Mistrzostwa ŚŚwiata, jak to wiata, jak to bybyłło cztery la-o cztery la-ta temu, ale by ta temu, ale by chociachociaż ż wyszwyszłła a z grupy.z grupy.

ISO 9001

Rok VII Numer 18/164 24 września 2008 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

strona 6

Następny numer

ukaże się w środę

8 października

strona 5

Ostatni rejs U-boota 234 Jakie tajemnice wiózł hitlerowski okręt podwodny

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Proponuję – „Dzień bez majtek”

TAKMYŚLĘ

Karetka pogotowiaarchiwalnego

strona 7

strony strony 3 3 ii 88

W ciszy pojawiajW ciszy pojawiają ą sisię ę pomyspomysłłyy

Rozmowa ze STANISŁAWEM SOJKĄ, muzykiem i kompozytorem

strona strona 3 3 ii 88

TRAGEDIA GIBRALTARSKA

Zemsta, czy zbieg okoliczności

Rok VII Numer 17/163 10 września 2008 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

strona 6

Następny numer

ukaże się w środę

24 września

strona 5

Ostatni rejs U-boota 234 Jakie tajemnice wiózł hitlerowski okręt podwodny

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Dziennikarze wpuszczeni w maliny

TAKMYŚLĘ

AUTO CENTRUM, czyli…nowy salon Lancii w Poznaniu

strona 14

Rozumiem prostytutkRozumiem prostytutkęę, , a polityki niea polityki nie strony strony 3 3 ii 88

strona 9

Zbigniew Zbigniew HołdysHołdys

60-184 Poznań, ul. Złotowska 85

tel. 868-44-61, fax 894-60-06

Tylko 1,50 zł

Rok V Numer 20/117 25 października 2006 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

AUTORYZOWANA STACJA OBSŁUGI SAMOCHODÓW OSOBOWYCH

I DOSTAWCZYCH

Uwagaoferujemy

USŁUGĘdla Naszych Klientów

Zgłaszanie i likwidacja

szkód

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

ISO 9001

Twój TYDZIEŃ

w prenumeracieELEKTRONICZNEJ

str. 7

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPO

LSCE

Pięćdziesiąt lat szkoły str. 4

Wielka ucieczka znad Odry str. 5

CIEKAWOSTKI KOSMETYCZNE str. 8

TURYSTYKA

Słowacka wyspa zdrowia str. 9

PORADNIK BUDOWLANY str. 11

KRONIKA KRYMINALNA str. 12

ROZRYWKA str. 13

Alfiści pojeździli str. 14

RZECZOZNAWCA RADZI str. 14

Następny numer ukaże się w środę

8 listopada

Autostradapodzieliła

Ukazujemy sięw Poznaniu

Powiecie Poznańskim,

Powiecie Szamotulskim

strona 3

Głupi dwakroć jest głupszym, gdy głupstw nie pamięta

Franciszek Zabłocki

Logo UE z... Poznania

strona 4

Sto dni rzSto dni rząądudustrona 6

Nikt mnie nie przekona

że białe jest białe,

a czarne jest czarne

Rok VI Numer 8/130 25 kwietnia 2007 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPO

LSCE

Następny numer

ukaże się w środę 9 maja

DZISIAJ DODATEKTWÓJ TYDZIEŃ

WRZESIŃSKIzapraszamy do nowo

otwartego serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Ukazujemy sięw POZNANIU

WrześniPowiecie

Poznańskim,Powiecie

Szamotulskim

Słońcu i miłości nigdy się w oczy nie patrzy

Polski

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

strona 3

strona 5

EURO 2012 EURO 2012 – – damy raddamy radęę??

M. SchumacherM. Schumacherspecjalnie dla specjalnie dla „„TWOJEGO TYGODNIATWOJEGO TYGODNIA””

W NUMERZEZABRAKŁO OPIEKI - czteroletni Mateusz utonął str. 5TAK MYŚLĘRetoryka z magla str. 6PRAWNIK RADZINie podpisuj umowy rezerwacyjnej str. 6Włosy na Pana głowie str. 11SZAMOTUŁYKto nie powinien startować w wyborach miss str. 12Zawód – kura domowa str. 13Toyoty w trudnym terenie str. 13Citroen C4 sedan str. 14Brawo za nowe Bravo! str. 16

Rok VII Numer 8/178 22 kwietnia 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę

6 maja 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

strony 3 i 4

Leszek Adamczewski

Ocean Ocean gruzgruzóów ww w…… KoKołłobrzegu obrzegu

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Tomasz Mańkowski

Palikot mówi, że prezydent pije

strona 6

TAK MYŚLĘ

strona 5

BraBrałłem czasami z bratemem czasami z bratempienipieniąądze dze od babciod babci

Rozmowa Rozmowa z LECHEM z LECHEM

KACZYKACZYŃŃSKIM, SKIM, prezydentem prezydentem

Rzeczypospolitej Rzeczypospolitej Polskiej Polskiej

strona 9

Okradają Straż Miejską

Rok VII Numer 19/165 8 października 2008 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer

ukaże się w środę

22 października

strona 5

Blask ukrytego złota

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

strona 12

Pacierz... na ocenę

BABSKIE GADANIE

Norman DaviesWałęsa i bzikowata interpretacja historii

strona 6

Demokracja, to Demokracja, to rządy nierozumnychrządy nierozumnych

strona strona 3 3 ii 1212

Krzysztof Zanussi, reżyser i scenarzysta filmowy

W następnym numerze KONKURS z okazji 10-lecia CYFRY+, z atrak-cyjnymi nagrodami (torby, kurtki, plecaki, zegary i inne).

Pod patronatem Twojego TYGODNIA WIELKOPOLSKIEGO

Rok VII Numer 16/186 26 sierpnia 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę 9 września 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Leszek Adamczewski

Tu padły pierwsze strzały

OKRUCIEŃSTWAWOJNY

Tomasz MańkowskiAgnieszka Szulim… robi Cię w konia

strona 6

TAK MYŚLĘ

strona 5

strona 6

Turysta – dojna krowa

stronstronaa 3 i 73 i 7

BABSKIE GADANIE

Jako aktor mogJako aktor mogę ę bybyć… ć… kakażżdymdym

RRozmowa ze ozmowa ze ZZBIGNIEWEM BIGNIEWEM

ZAMACHOWSKIMZAMACHOWSKIM, , aktorem teatralnym aktorem teatralnym

i filmowymi filmowym

Muzyka w barwie MITAMstrona 4 i 8

MAŁGORZATA MARKOWSKA

Rok VII Numer 10/156 21 maja 2008 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

strona 6

Następny numer

ukaże się w środę

25 czerwca

strona 5

Skarby zakopane w piwnicy

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Mańkowski jak Dzierżyński?

TAKMYŚLĘ

strona strona 3 3 ii 99

Kościółpolski za wrogów uważa mówiących o trudnych sprawach

strona 4

Robert Werleprezes Automobilklubu Wielkopolski

ZNANI O SOBIE

60-184 Poznań, ul. Złotowska 85

tel. 868-44-61, fax 894-60-06

Tylko

1,50 zł

Rok V Numer 6/103 29 marca 2006 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

AUTORYZOWANA STACJA OBSŁUGI SAMOCHODÓW OSOBOWYCH

I DOSTAWCZYCH

Uwagaoferujemy

USŁUGĘdla Naszych Klientów

Zgłaszanie i likwidacja

szkód

Dwutygodnik. Ukazuje się od 15 maja 2002 roku.

POZNAŃ � POZNAŃ � POZNAŃ � POZNAŃ � POZNAŃ � POZNAŃ � POZNAŃ �CZERWONAK � DUSZNIKI � KAŹMIERZ � OBRZYCKO � OSTRORÓG � PNIEWY� ROKIETNICA

� SUCHY LAS � SWARZĘDZ � SZAMOTUŁY � TARNOWO PODGÓRNE � WRONKI

ISO 9001

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPO

LSCE

CIEKAWOSTKI KOSMETYCZNE str. 2Anna Siekierska (dziennikarka)wspomnienie str. 3ZNANI O SOBIEAndrzej Jungermann prezes Car Javi (Seat) str. 4TAJEMNICE II WOJNY ŚWIATOWEJCo ukryto w podziemiach zamku w Bolkowie? str. 5TAK MYŚLĘ„A drogi łaszą się...” – felieton o Kongresie PiS str. 6„Władzą trzeba umieć się dzielić” – rozmowa z W. Witkowskim, przewodniczącym Unii Pracy str. 7KRYMINALNY POZNAŃ str. 7„Dzieci wszędzie są takie same” – rozmowa z M. Łańską, dyrektorem Przedszkola nr 189 w Poznaniu str. 8-9Dziennikarze na wybiegu str. 9KULTURA str. 12ROZRYWKAM.in politycy widziani inaczej(TYLKO U NAS!!!) str. 13Chrysler i Oskary str. 14Genewa 2006 str. 14Szczęśliwy salon Pol-Caru str. 16

Następny numer ukaże się w środę

12 kwietnia

strony strony 3 i 3 i 44

Balcerowicz Balcerowicz musi...musi...

Rok VII Numer 17/187 9 września 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę 23 września 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Leszek Adamczewski Tu padły pierwsze strzały

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Tomasz MańkowskiPolscy piłkarze,czyli dziady na boisku strona 6

TAK MYŚLĘ

strona 5

strona 6

„Kreskówki”, czyli... nauka chamstwa

stronstronaa 3 i 3 i 44

BABSKIE GADANIE

SzczSzczęśęściem sciem są ą dla mnie ludzie, dla mnie ludzie, ktktóórych spotykamrych spotykam

PIOTR MACHALICPIOTR MACHALICAA

MAŁGORZATA MARKOWSKA

Rok VI Numer 19/141 10 Października 2007 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPO

LSCE

Następny numer

ukaże się w środę

24 października

ZAPRASZAMYdo serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Ukazujemy sięw POZNANIU

Powiecie Poznańskim,

Powiecie Szamotulskim i we Wrześni

Jesteśmy okłamywani pozorami prawdy

Horacy

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

W NUMERZEZNANI O SOBIEAdam Gierek, syn Edwarda Gierka str. 4 i 9TAJEMNICE II WOJNY ŚWIATOWEJ str. 5Rota w rytmach disco str. 6TAK MYŚLĘZagłosuj 21 października,życie masz tylko jedno str. 6Dzisiaj liczą się zdrowe włosyRozmowa z Remigią Blandzi str. 7Zobaczyć Kresy, Lwów... str. 8ZDROWIE str. 8KULTURA str. 12ROZRYWKABank nie z tej ziemi str. 13MOTORYZACJA Str. 14Schwabenhaus, czyli dom w 3,5 dnia str. 16

Jak dziennikarz Jak dziennikarz straci twarz, straci twarz, to przegrato przegra

ROMAN MROMAN MŁŁODKOWSKI, ODKOWSKI, dziennikarz ekonomiczny TVN dziennikarz ekonomiczny TVN

strona strona 33

Michael Schumacher mistrz Formuły 1

Kazimierz Górskitrener legenda

Piotr Machalicaaktor

Leszek Balcerowiczminister finansów

Roman Młodkowskidziennikarz ekonomiczny TVN

Rok VII Numer 9/179 6 maja 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę

20 maja 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

Leszek Adamczewski

Wygrywali Wygrywali szybsi szybsi od Rosjanod Rosjan

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Tomasz Mańkowski

NORAUTO, czyli zrób sobie sam

strona 6

TAK MYŚLĘ

strona 5

strony 8-9

Pierwszy lot Pierwszy lot pierwszym pierwszym polskim polskim HerkulesemHerkulesem

Jestem Jestem szczery, szczery, bo nie bo nie walczwalczę ę o wo włładzadzęę

Rozmowa z

ANDRZEJEM SEWERYNEM,

aktorem i reżyserem o światowych i polskich

doświadczeniach nie tylko zawodowych

strony 3 i 4

Andrzej Sewerynwybitny aktor i pedagog

Zbigniew Zamachowskiaktor

Krzysztof Zanussi reżyser i scenarzysta filmowy

Lech Kaczyńskiprezydent RP

Tylko

1,50 zł

Rok IV Numer 22-23/93-94 9 listopada 2005 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

60-184 Poznań, ul. Złotowska 85 tel. 868-44-61, fax 894-60-06

AUTORYZOWANA STACJA OBSŁUGI SAMOCHODÓW

POWYPADKOWYCHWSZYSTKICH MAREK

KOMPLEKSOWE NAPRAWY

SAMOCHODÓW OSOBOWYCH

I DOSTAWCZYCH SPECJALIZACJA

SAMOCHODY FRANCUSKIE

AUTO ZASTĘPCZE

ROZLICZENIA BEZGOTÓWKOWE

ISO 9001:2000Dwutygodnik. Ukazuje się od 15 maja 2002 roku.

Krajobraz po... bitwieczyli dlaczego PO przegrała str. 3

TAJEMNICEII WOJNY ŚWIATOWEJ str. 5

TAK MYŚLĘBezradny kraj str. 6

Handlowali zwłokami? str. 6

Nadal w... pampersach str. 8

Wokół puszczańskich kościołów str. 9

BABSKIE GADANIEWybraliśmy raj(?!) str. 14

Nissan - Andrzej Polodywyróżniony w Tokio str. 16

W NUMERZE

Następny numer ukaże się w środę

23 listopada

ZNANI O SOBIEZNANI O SOBIE

Jan Machulski Jan Machulski aktor aktor strona strona 44

nr 22-93 16 stron krotsza.indd 1 2009-08-21 17:11:39

Jan Machulskiaktor

Nie parodiowałem papieżaRozmowa z MARKIEM SIWCEM, wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego, politykiem SLD

strony 8-9

Rok VII Numer 1/171 14 stycznia 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę 28 stycznia 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

strona 5

Leszek Adamczewski

Na tropie złotego konwoju SS

1)

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Tomasz MańkowskiRatujmy pornobiznes?

strona 6

TAK MYŚLĘ

Życie trzeba

smakować…

Rozmowa z MAŁGORZATĄ

FOREMNIAK, aktorką filmową

i teatralną

Małgorzata Foremniakaktorka

Zbigniew Hołdysmuzyk

KsiądzTadeusz Isakowicz-Zaleski

Stanisław Sojkamuzyk

Jarosław Kaczyńskipremier

Twój TYDZIEŃw prenumeracie

ELEKTRONICZNEJwww.twoj-tydzien.prv.pl

Rok VII Numer 2/172 28 stycznia 2009 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę

11 lutego 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007 Leszek Adamczewski

Na tropie złotego konwoju SS (2)

1)(2(2)

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJTomasz Mańkowski

Durczok i Cichopek czyli… snopowiązałka i samolot

strona 6

TAK MYŚLĘ

Dziś specjalny dodatek o Szkole

Podstawowej nr 34

w Poznaniu

Jeśli powiesz, że osiągnąłeś Jeśli powiesz, że osiągnąłeś wszystko, to nie żyjeszwszystko, to nie żyjesz

Rozmowa Rozmowa z z JANUSZEM JANUSZEM GAJOSEMGAJOSEM, , aktorem teatralnym aktorem teatralnym i filmowym, i filmowym, profesorem sztuki profesorem sztuki teatralnejteatralnej

strony 3 i 4

strona 5

Janusz Gajosaktor, profesor sztuku teatralnej

strona 6

Związkowcy – aspołeczne darmozjady

BABSKIE GADANIE

Rok VII Numer 24/170 24 grudnia 2008 ISSN 1734-5294 www.twoj-tydzien.prv.pl e-mail: [email protected] Nr indeksu 373001 CENA 1,50 zł (w tym 7% VAT)

Dw

utyg

odni

k. U

kazu

je s

od 1

5 m

aja

2002

rok

u.

Najc

hętn

iej c

zyta

ny

w W

IELK

OPOL

SCEZAPRASZAMY

do serwisuRENAULT

AUTODRAPSERWIS MECHANICZNYNAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZECZĘŚCI ZAMIENNE

ASSISTANCE 24h 0602 292-556zgłaszanie

i likwidacja szkód

Poznań, ul. Złotowska 85SERWIS MECHANICZNY 061 868 41 09NAPRAWY BLACHARSKO-LAKIERNICZE 061 868 44 61CZĘŚCI ZAMIENNE 061 868 24 27

Następny numer ukaże się w środę 14 stycznia 2009

Jesteśmy laureatem nagrody

Business Centre ClubOstre Pióro

2006

Jesteśmy laureatem nagrody

StowarzyszeniaStowarzyszeniaDziennikarzy RPDziennikarzy RPDziennikarskie Dziennikarskie Koziołki 2007Koziołki 2007

strona 5

Leszek Adamczewski

”Batory” złożony w kostkę

TAJEMNICEII WOJNY

ŚWIATOWEJ

Tomasz MańkowskiMotoryzacyjnimądrale

strona 6

TAK MYŚLĘ

Koncert Koncert to miato miał ł PaderewskiPaderewski……Rozmowa ze ZBIGNIEWEM WODECKIM, Rozmowa ze ZBIGNIEWEM WODECKIM, muzykiem muzykiem instrumentalisinstrumentalisttą ą ((skrzypcskrzypcee, , trąbktrąbkaa), piosenkarzem, ), piosenkarzem, kompozytokompozytorrem, em, jurorem w telewizyjnym programie jurorem w telewizyjnym programie „„Taniec z gwiazdamiTaniec z gwiazdami”” strona 3 i 9

Zbigniew Wodeckimuzyk

U2 Adam Michniknaczelny Gazety Wyborczej

Stanisław Mikulskiaktor

Page 9: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 9

Dokończenie ze strony 3

ko kilkuletni wiceminister, am-basador i doradca prezydenta RP znam zasady protokołu dy-plomatycznego. Mogę więc ta-ki kurs swobodnie poprowadzić i poprowadziłem.

- Czego dotyczył ten kurs?- Jak się zachować przy sto-

le, jak prowadzić rozmowy, jak w sposób odpowiedni za-reagować na sytuację niezręcz-ną sprowokowaną przez nasze-go gościa, by nie zerwać roz-mów itp. Dla mnie było to cieka-we doświadczenie, a od koleża-nek i kolegów, uczestników tego kursu słyszałem, że dla nich też nie był to czas stracony.

- Rok 2008 był dobry dla Poznańskich Targów – 170 mi-lionów złotych obrotu, 20 mi-lionów zysku. Będzie tylko le-piej? A gdzie jest ten kryzys?

- Kryzys światowy, który w Polsce przybrał postać spo-wolnienia wzrostu, ale jednak wzrostu produktu krajowego brutto, dotknął też Targi Poznań-skie. Tak było, choć podjęto wy-przedzające działania dotyczące redukcji kosztów. Nie zwalniali-śmy i nie zwalniamy pracowni-ków. W 2009 roku osiągnęliśmy zysk 6 milionów złotych. Trze-ba jednak pamiętać, że w roku 2008 – kiedy zysk był trzy razy większy - mieliśmy na tragach imprezę Narodów Zjednoczo-

nych i sprzedaliśmy nasze tere-ny przy lotnisku. Były to więc przychody ekstra, nie związane z naszą działalnością targową. W 2009 roku nie odwołaliśmy żadnej imprezy targowej, gdy inni tak robili i każda z tych im-prez przyniosła nam zysk. Tar-gi Poznańskie mają zyskowność dwa razy większą niż średnia krajowa, a przecież najwięcej mamy w kraju targów prywat-nych. MTP to targi państwowe – Państwo ma 60 procent udzia-łów i Miasto Poznań 40 procent, a jednak wychodzi na to, że na-sze targi są wydajne finanso-wo. Podobnie jest na przykład w Niemczech. Jakość zarządza-nia mierzona stopą zysku zale-ży od tego, kto zarządza. Co nie znaczy, że nie jestem zwolenni-kiem prywatyzacji…

- Mówi Pan, że jest Pan za prywatyzacją Poznańskich Targów. Jaką prywatyzacją?

- Skarb Państwa ma 60 pro-cent udziałów w MTP, które po-winien… zwrócić Miastu, bo kiedyś odebrał Poznaniowi to, co było jego. Skoro kiedyś coś zabrano, to teraz wypada od-dać. Jak Miasto będzie właści-cielem targów w 100 80, czy 75 procentach, to Poznań już to do-brze sprzeda, co będzie chciał na przykład 20 procent udziałów ze stu, jeśli je będzie miał, czy na przykład 5 procent z 80.

- Jest Pan za prywatyzacją poprzez Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych?

- To miałoby sens i mogłoby zakończyć się sukcesem, ale do-piero po zamianie formy praw-nej Targów ze spółki z ogra-niczoną odpowiedzialnością na spółkę akcyjną. Żaden partner strategiczny nie jest nam do ni-czego potrzebny. Nie brakuje nam kapitału, wręcz przeciwnie: 80 procent naszego zysku netto inwestujemy i tak będzie aż do roku 2020. To może studzić za-pędy ewentualnych nabywców akcji oczekujących zysków czy dywidendy dla siebie. Ale dzięki tej mądrej polityce Skarbu Pań-stwa i Miasta Poznania Targi się rozwijają.

- Mówiąc o prywatyzacji bierze Pan pod uwagę kapitał zagraniczny?

- Po co? Tutaj powinniśmy inwestować sami. Nie jestem przeciwnikiem zagranicznych inwestorów, to nie chodzi o to, „że sami wiemy, że w naszej wsi są najładniejsze dziewczyny”.

- Mówi Pan, moim zda-niem, o rozwiązaniu mało re-alnym. Który minister finan-sów, przy rosnącej „dziurze” budżetowej, odda cokolwiek Poznaniowi? A tym bardziej skoro to „cokolwiek” jest war-te sporo pieniędzy.

- Mówiłem tylko, co Skarb Państwa powinien zrobić, by za-chować się uczciwie wobec dru-giego udziałowca – Miasta Po-znania, któremu na początku lat pięćdziesiątych XX wieku pra-wem kaduka – choć zgodnie z ówczesnym prawem PRL – odebrał jego własność, czyli Tar-gi. Ale co Skarb Państwa zrobi – zobaczymy. Wprawdzie Skarb Państwa przez ostatnie 20 lat in-westował w Targi i ewentualnie o te pieniądze minister finan-sów miałby moralne prawo się upomnieć. Ale to są już szcze-góły choć bardzo ważne i… tro-chę wróżenie z fusów. Na razie trwają wstępne rozmowy w tej sprawie.

- Wyczytałem, że usilnie przygotowywał się pan do udziału w poznańskim ma-ratonie. Jak się ta przygoda skończyła? Biegł pan?

- Nie tylko biegłem, ale do-biegłem.

- Trudno było?- Z dobiegnięcia do mety je-

stem bardzo dumny i zadowolo-ny. W ten sposób postanowiłem uczcić swoje 60 urodziny. Po drugie zaproszono mnie do ma-ratonu argumentując, że mogę swoim nazwiskiem przyciągnąć innych biegaczy, a wszystkim zależało, by w Poznaniu zawod-ników było więcej niż na mara-tonie warszawskim. Zgodziłem się, biegałem od wielu lat, 10 ki-lometrów przebiegam w godzi-nę bez problemu. Miałem trene-ra, ale zacząłem trochę za póź-no. Przez dwa i pół miesiąca w każdy poniedziałek przebie-

gałem 10 kilometrów, w środę – 14, w piątek – 18, w niedzie-lę – 21.

- A jak było na maratonie?- Bez najmniejszego kłopo-

tu dobiegłem do 28 kilometra. Ja nie biegam szybko, raczej spokojnie. Wtedy złapał mnie skurcz. Dla biegacza to nic nie-zwykłego, ale musiałem się za-trzymać. Rozmasowano mnie, chciałem biec dalej, ale… kur-cze, nóg nie mogłem zgiąć. No to poszedłem bardzo szybkim krokiem, prawie 8 kilometrów na godzinę. Miedzy 28 a 37 ki-lometrem, pół kilometra szedłem i pół kilometra trochę podbiega-łem. I tak przez 9 kilometrów. Kolejne 5 kilometrów już prze-biegłem.

- Na którym miejscu został pan sklasyfikowany?

- Byłem jednym z ostatnich, dokładnie nie pamiętam, ale chy-ba jako 3500 zawodnik, miną-łem linię mety na 4200 uczest-ników… Biegłem 5 godzin i 26 minut.

- Czapki z głów. Jestem pe-łen podziwu.

- (śmiech)- Panie prezesie, ma pan

sporo wolnej gotówki. Kupi pan samochód, pojedzie na wa-kacje, czy zainwestuje na przy-kład w lokatę bankową?

- Zainwestuję, by pieniądz się pomnażał. Targi też tak robią i to z sukcesem.

RozmawiałTOMASZ MAŃKOWSKI

Bez problemu przeżyłem cztery rządy…

Andrzej Byrt jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekono-micznej w Poznaniu specjalistą w zakresie handlu zagra-nicznego z tytułem doktora. Na początku lat osiemdzie-siątych XX wieku Andrzej Byrt raz już szefował Międzyna-rodowym Targom Poznańskim. W latach 1995-2001 pełnił funkcję ambasadora Polski w Niemczech. Piastował także wysokie stanowiska w ministerstwach spraw zagranicz-nych i gospodarki.

Page 10: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 201010

Opracowanie: MICHAŁ SKOWROŃSKI

GRAJ Z TWOIM TYGODNIEM

Redaktor Naczelny: Tomasz Mańkowski (602-638-409), Monika Mańkowska: zastępca redaktora naczelnego (606-252-423). Redaguje zespół. Stali współpracownicy: Andrzej Górczyński, Jan Gacek, Krzysztof Grabowski, Małgorzata Markowska, Michał Skowroński, Leszek Adamczewski — Poznań, Robert Poczekaj — Pniewy, Szczepan Sadurski — Warszawa. Łamanie: AKTELAK Poznań. ADRES REDAKCJI: Poznań, ul. Ściegiennego 124, (do korespondencji): 60-969 Poznań, skrytka pocztowa nr 61, tel./fax 061 861-41-21. Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do dokonywania zmian i skrótów w tekstach. Za treść ogłoszeń Redakcja nie odpowiada. WYDAWCA: Wydawnictwo i Reklama „MAŃKOWSKI”, Poznań, os. Stefana Batorego 21/15. DRUK: Drukarnia Polska Presse, Oddział Poligrafia. www.twoj-tydzien.prv.pl

Na terenie zakładów pracy

Badania Profilaktyczneokresowe, wstępne,

kontrolne

badania kierowców,

książeczki Sanepid,

udział w komisjach BHP

0602 632 077specjalista medycyny pracy

i toksykoligii klinicznej

Konkurencyj

ne

ceny

GODZINY OTWARCIA GODZINY OTWARCIA BIBLIOTEKI BIBLIOTEKI

Gminy Suchy Las Gminy Suchy Las im. Jerzego Mańkowskiegoim. Jerzego Mańkowskiego

Suchy Las: od poniedziałku do piątku od godz. 9-18 w soboty od godz. 9-13

Chludowo: poniedziałki i środy od godz. 10-18wtorki, czwartki i piątki od godz. 8-16

Złotniki: poniedziałek, wtorek, środa od godz. 11-19czwartek od godz. 10-18piątek od godz. 9-17

„MEDICAL”Swarzędzkie

Centrum Stomatologii

62-020 Swarzędz, os. Dąbrowszczaków 26

tel. 061 817-41-10Godziny przyjęć:

Pn-Pt 8.00-22.00 So 9.00-17.00 Ndz 9.00-15.00

DR N. MED. TADEUSZ GROCHOWINA

Specjalista pediatra, pulmunolog i medycyny rodzinnej

Aerozoloterapia, Diagnostyka alergologiczna

Diagnostyka nawracających infekcji dróg oddechowych

Gabinet Pediatryczny i Pracownia Aerozoloterapii

Swarzędz os. Raczyńskiego 3/27 (domki) Pon. i śr. 17-18; wt. i pt. 18.30-19.30

Wizyty domowe nagłe przypadki codziennie

tel. 818-60-57 tel. kom. 0602-693-199

Battlefield: Bad C o m p a n y 2 (X360)Battlefield: Bad Company 2 to k o n t y n u a c j a świetnej gry tak-tycznej współ-tworzonej przez firmy Digital Il-lusions i Electro-

nic Arts. Pierwsza część została wy-dana w 2008 roku i była kolejną po Battlefield 2: Modern Combat udaną próbą przeniesienia pecetowej serii na konsole (Xbox 360 i PlayStation 3). W drugiej odsłonie cyklu po raz kolej-ny wcielamy się w członka tytułowej niesławnej kompanii, złożonej z ra-czej niezbyt poprawnych żołnierzy. Jak zwykle ekipa znalazła się w cen-trum niezwykle niebezpiecznych wy-darzeń i ponownie bierze udział w za-krojonym na ogromną skalę konflikcie zbrojnym. Aby poznać ciekawą histo-rię musimy przemierzyć między in-nymi ośnieżone szczyty górskie, gęstą dżunglę i zapyziałe małe wioski. Ty-tuł wykorzystuje ogromne możliwo-ści zaawansowanego silnika graficz-nego Frostbite, który został użyty już w pierwszej części serii. Wykreowane przez twórców krajobrazy są więc nie-zwykle szczegółowe, a cała zabawa jest bardzo dynamiczna. Oprócz roz-grywki dla pojedynczego gracza, au-torzy standardowo przygotowali kilka trybów gry sieciowej. W Bad Compa-ny 2 pojawiają się znane z poprzed-nich odsłon Conquest i Rush, a także dwie zupełnie nowe opcje rozgrywki koncentrujące się na drużynach, czy-li kilkuosobowych grupkach graczy tworzonych w obrębie jednej strony konfliktu. Najnowsza odsłona Battle-field to bezsprzecznie jedna z najlep-szych wydanych strzelanek.

Dystrybutorem gry jest firma Electronic Arts Polska.

East India Com-pany: Antologia (PC)Poprowadź swo-ją flotyllę do zwy-cięstwa podczas bitew morskich. Twórz nowe por-ty i kolonie dbając

jednocześnie o bezpieczeństwo szla-ków handlowych, dzięki sprawnej dy-plomacji. Obierz dowództwo nad jed-ną z 8 frakcji : Brytyjczykami, Holen-drami, Francuzami, Portugalczykami, Szwedami, Hiszpanami lub Prusami. Gra charakteryzuje się spektakularną i szczegółową grafiką, która pozwoli doświadczyć żywiołu bitew morskich. Specjalnie zaprojektowana fizyka bi-tew morskich dostarczy dodatkowych wrażeń. Ograniczona widoczność pa-raboliczny lot kul armatnich, doskona-le odzwierciedlona fizyka wody, moż-liwość abordażu i przejmowania jed-nostek oraz efekt złamanego morale sprawiają, że gra staje się jeszcze bar-dziej rzeczywista. Tytuł oferuje rów-nież szeroko rozwinięty model han-dlu, a także nowe, zaawansowane AI w modelu dyplomacji dzięki czemu mamy możliwość decydowania o ca-łej strategii rozrywki.

Dystrybutorem tytułu na polskim rynku jest rodzimy producent i dystry-butor gier, firma Techland.

Final Fantasy XIII (X360)Final Fantasy XIII jest kolej-ną odsłoną kulto-wego cyklu gier z gatunku jRPG, zapoczątkowane-go w drugiej po-łowie lat osiem-dziesiątych XX

wieku. Fabuła produktu opisuje kon-flikt pomiędzy władzami utopijnego miasta Cocoon a rebeliantami pocho-dzącymi z naszpikowanej potwora-mi powierzchni planety Pulse. W grze kierujemy m.in. przedstawicielką dru-giej ze stron konfliktu, rozpoznawal-ną ze względu na różowy odcień wło-sów Lightning. Bohaterce towarzy-szymy w trakcie starć z oponentami, bowiem standardowo jednym z pod-stawowych elementów FFXIII jest walka z hordami przeciwników.

Niezwykle istotnym elementem Final Fantasy XIII jest oprawa audio-wizualna, na którą składa się dopra-cowana w najdrobniejszych szczegó-łach warstwa graficzna oraz muzyka

skomponowana przez Nobuo Uemat-su oraz Masashiego Hamauzu. Za wygląd gry odpowiada autorski sil-nik Crystal Tools, który odpowie-dzialny jest za generowanie widoków w czasie rzeczywistym oraz wyświe-tlanie wielominutowych, animowa-nych przerywników, z których słynie seria grupy Square Enix. Najnowsza część cyklu to wyśmienity tytuł za-pewniający godziny doskonałej zaba-wy. Dystrybutorem gry jest firma Ce-nega Polska.

God of War III (PS3)God of War III to brutalna przygoda roz-grywająca się w świecie sta-rożytnej Gre-cji, w której gracz wcie-

la się w postać Kratosa - bezwzględ-nego antybohatera, który ogarnięty wściekłością i chęcią zemsty, rozlicza się z bogami Olimpu, którzy zdradzi-li jego i cały antyczny świat. Uzbrojo-ny w Ostrza Chaosu – potężne zęba-te narzędzie na łańcuchach oraz arse-nał innej broni i magii, bezwzględnie walczy z bogami i potworami znany-mi z mitologii. Debiutująca na Play-Station 3 God of War III oddaje w ręce gracza moc bogów i pozwala wykorzystać ją przeciwko oprawcom. To opowieść o zdradzie, zemście i de-terminacji. Osadzona w mrocznym i bujnym mitologicznym świecie, roz-grywa się na polach bitewnych staro-żytnej Grecji, w Hadesie, na Olimpie i w przytłaczających swym ogromem komnatach bogów. Akcja gry konty-nuowana jest od miejsca, w którym została przerwana w grze God of War II z 2007 roku. W polskiej wersji języ-kowej w rolę Kratosa wcielił się Bo-gusław Linda, a w postać Herkulesa, z którym Kratos krzyżuje swe ścież-ki – Michał Żebrowski. W grze pozo-staje też możliwość zagrania w orygi-nalnej, angielskiej wersji językowej z polskimi napisami lub bez. Dystry-butorem gry jest firma Sony Compu-ter Entertainment Polska.

Magiczna Muzyka Di-sneya to niezapomniane

przeżycie zarówno dla dzie-ci, jak i ich rodziców. Przy dźwiękach najpiękniejszych filmowych melodii widzowie wyruszą w podróż dookoła świata na spotkanie z bohate-rami takich filmów jak Ala-dyn, Piękna i Bestia, Mała sy-renka, czy Król lew. Koncer-ty składać się będą z ośmiu suit skomponowanych spe-cjalnie do filmów Disneya m.in. przez Alana Menkena, Bruce’a Broughtona i Jerry-’ego Goldsmitha. Każdy kon-cert wykona zespół 60 mu-zyków Orkiestry Filharmo-nii Zabrzańskiej pod kierownictwem Sławomira Chrzanowskiego.

Przysłowiową „wisienką na torcie” będzie wy-stęp Karoliny Trębacz, aktorki i wokalistki, któ-

ra wykona utwór z filmu Księżniczka i Żaba pt. „Pra-wie udało się”. Majowe wy-stępy zbiegną się z premierą filmu na DVD i Blu-ray (na rynku 07.05).

Karolina Trębacz jest ak-torką Teatru Muzycznego w Gdyni, gdzie można zoba-czyć ją w wielu musicalach.

Pierwszy koncert Magicz-na Muzyka Disneya odbył się dwa lata temu w Warsza-wie, gdzie odniósł ogromny sukces. W maju disney’ow-ska atrakcja zawita do Pozna-nia (15.05, Hala Arena, godz. 16.30), Gdyni i Wrocławia. Bilety na majowe koncerty,

które są dostępne w czterech kategoriach cenowych (15, 35, 50, 70 zł) można kupić na www.ebilet.pl, www.ticketpro.pl, www.eventim.pl oraz w sieciach salonów EMPIK. (mon)

Patronat Twojego TYGODNIA WIELKOPOLSKIEGO

Muzyka Disney’a 15 maja w ArenieGłówną atrakcją muzyczno-filmowego wieczoru Magicznej Muzyki Disneya w Poznaniu bę-dzie występ Karoliny Trębacz, aktorki i wokalistki, która udzieliła głosu Tianie z kinowego hitu Księżniczka i Żaba. Koncert odbędzie się 15 maja w Hali Arena o godzinie 16.30.

Karolina Trębacz.

Page 11: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 11

ww

w.t

wo

j-ty

dzi

en

.prv

.pl

Film opowiada o nielegalnej podróży przez Eu-ropę Polaka (Borys Szyc) i dwójki dagestańskich dzieci-uchodźców. Bohaterów dzieli wszystko: wiek, doświadczenie, religia, kultura, krąg cywili-zacyjny - a jednak dla każdej z tych postaci wza-jemne spotkanie okazuje się kluczowe. Przynosi im doświadczenia, które zadecydują o ich dalszym ży-ciu – droga do samego siebie wiedzie przez drugie-go człowieka.

To opowieść o podróży, która odmienia boha-

terów. Co wyniknie ze spotkania tej trójki? Czego każde z nich nauczy się o sobie i o świecie? Udaj-my się w tę filmową podróż przez pół Europy. Mo-że i nas odmieni.

„Handlarz cudów” to duża międzynarodowa ko-produkcja (polsko-szwedzka)– szwedzki partner ko-produkował filmy Larsa von Triera m.in. Dogville z Nicole Kidman.

Grający główną rolę Borys Szyc, zmienia swój ekranowy wizerunek dając popis swoich aktorskich umiejętności. Jego bohater staje się na moment oj-cem dla dwójki dagestańskich dzieci, jedyną osobą, której mogą zaufać.

Z racji uniwersalnego tematu film został do-ceniony na Festiwalu Polskich Filmów Fabular-nych w Gdyni przez jury polskie (nagroda za ko-stiumy) oraz polonijne (nagroda srebrnego kangu-ra dla Borysa Szyca za rolę Stefana). „Handlarz cudów” odnosi międzynarodowy sukces: miał światową premierę na największym azjatyckim festiwalu w Pusan, amerykańską na prestiżowym festiwalu w Palm Springs. Film otrzymał nagro-da krytyków amerykańskich na festiwalu w Chi-cago. Polska publiczność doceniła film przyzna-jąc mu nagrodę Grand Prix na festiwalu Debiuty w Koninie.

Teraz „Handlarza cudów” można obejrzeć w po-znańskim kinie „Apollo”. (na)

Mamy dla Czytelników 10 biletów do Kina Apollo na dowolnie wybrany seans ważne do 15 maja. Pierwsze pięć osób, które przyśle maila z hasłem: „Apollo” na adres: [email protected] - otrzyma 2 bilety do kina.

Patronat Twojego TYGODNIA WIELKOPOLSKIEGO

Handlarz cudów

Kuchnia bez tajemnicKulinarne spotkania w Akademii Castellana

„Akademia Castellana” zapra-sza na cykl spotkań, poświeconych sekretom świata kulinarnego. Pod-czas nich uczestnicy będą zgłębiać wiedzę o alkoholach, kawie, herba-cie, makaronach, sushi i wielu in-nych. Spotkania prowadzić będą specjaliści i pasjonaci wybranych dziedzin, którzy zaprezentują histo-rię oraz kulturę spożywania wyszu-kanych dań i trunków.

Spotkania będą odbywać się cyklicznie, w środy o godzinie 18 we włoskiej restauracji Tratto-ria Castellana przy ul. Fredry 7 w Poznaniu (piwnica CK Za-mek).

Pierwsze spotkanie będzie związane ze światem win. Uczest-nicy porozmawiają między innymi na temat ich degustacji oraz obalą kilka mocno zakorzenionych ste-

reotypów dotyczących tych trun-ków. Poruszony zostanie także te-mat win z upraw ekologicznych, a uczestnicy będą mieli okazję spróbować trzech rodzajów tego typu trunków.

Podczas spotkania wyświetlo-ny zostanie film, w którym znany aktor komediowy opowie w przy-stępny i zabawny sposób o wi-nie i najbardziej znanych i cenio-nych odmianach winorośli, z któ-rych się je wytwarza. Pod koniec spotkania wśród uczestników zo-stanie rozlosowana butelka wspa-niałego wina z upraw ekologicz-nych.

Spotkanie zaplanowano na 12 maja, godzina 18, w lokalu Trat-toria Castellana (Poznań, ul. Fre-dry 7). Każde spotkanie połączone jest z degustacją. (sko)

- Public relations nie cieszy się dziś dobrą opinią…

- W opinii powszechnej public relations często stawiane jest na równi z kłamstwem. To zasadni-czo błędne przekonanie często po-jawia się w emocjonalnych wypo-wiedziach polityków, skąd przenik-nęło do mediów. Trzonem public relations jest prawda i rzetelne in-formowanie. Każde naginanie rze-czywistości, omijanie prawdy czy kłamstwo zasadniczo nie ma nic wspólnego z public relations i nig-dy nie powinno być traktowane, ja-ko jego synonim.

- Jednak zarówno w biznesie jak i polityce, rzadko zdarza się, aby mediom i opinii publicznej prezentowano całą prawdę.

- Nie mówimy tutaj o sytu-acjach o kluczowym znaczeniu dla państw czy organizacji. Informa-cje, które mogą wpłynąć na ich sta-bilność np. finansową powinny być chronione. To oczywiste. Prawda i rzetelne informowanie w public relations polega na tym, że organi-zacja, czy to firma, czy stowarzy-szenie, czy partia polityczna pod-chodzi uczciwie do swoich kontra-hentów, wspólników, współdziała-czy czy wyborców.

- Czyli public relations to kreowanie nie tyle realnego, ile przede wszystkim pozytywnego wizerunku?

- To nie tak. Zajmujemy się bu-dowaniem dialogu, nie tworzymy sztucznych przekonań w odbior-cach informacji. W dialogu ważne są wszystkie strony biorące w nim udział. Aby dialog był możliwy musi być zasadzony na wiarygod-nej podstawie – przede wszystkim prawdziwej. Często jednak poro-zumienie jest trudne do osiągnię-cia. Potrzebna jest pomoc, aby nie eskalować ewentualnych konflik-tów czy po prostu wspomóc wy-mianę informacji. Tym się zajmuje-my. Wbrew pozorom, usprawnianie komunikacji wymaga sporej wie-dzy. W sprawach takiej delikatno-ści należy współpracować z profe-sjonalistami.

- Czy łatwo jest przekonać

przedsiębiorców do public rela-tions?

- Coraz łatwiej. PR to inwesty-cja, a do dobrych inwestycji łatwo przekonać przedsiębiorców. Public relations to pieniądze wydane na zbudowanie w klientach i współpra-cownikach trwałego przekonania, że warto z daną firmą współpracować, ponieważ rzetelnie podchodzi do biznesu i warta jest zaufania. A za-ufanie w biznesie to kapitał. Powie-działbym nawet, że o wiele ważniej-szy niż środki pieniężne.

- Jednak, jak każda inwesty-cja, usługi Pańskiego biura wy-magają nakładów. Czy średniej wielkości firma może sobie na nie pozwolić?

- Jest wiele sposobów współ-pracy, które mogą wydatnie pod-nieść wiarygodność komunikacji z otoczeniem i wewnątrz firmy. Po-cząwszy od stałej wielowymiaro-wej współpracy, po wsparcie kon-kretnych projektów, np. wprowa-dzenia na rynek nowego produk-tu lub usługi. Pomagamy również przeanalizować obecną sytuację fir-my i opracować strategie komuni-kacyjne nastawione na przyszłość. Staramy się doradzać najlepsze roz-wiązania, tak aby firma była zado-wolona i cel osiągnięty. Warto więc zwrócić się do biur public relations, a odpowiednie narzędzia na pewno znajdą się w ich ofercie.

- Czy taka inwestycja przyno-si wymierne korzyści?

- Tak. Działania, których celem jest wyraźne poprawienie odbio-ru firmy w środowisku, w którym funkcjonuje, przynoszą rezultaty w postaci trwałej zmiany postrze-gania przedsiębiorstwa, napływu lojalnych pracowników, wzrostu sprzedaży poprzez budowę zaufa-nia u kontrahentów, bardziej przy-jaznego podejścia organizacji ze strony samorządu lokalnego. Popra-wa atmosfery wokół firmy to proces długotrwały, ale jego rezultaty są bardzo wyraźne dla przyszłości fir-my. Stąd uprawniony jest wniosek, że inwestowanie w działania public relations to mądra i dalekowzrocz-na decyzja.

Pomnażanie zaufania to pomnażanie pieniędzyProfesjonalne public relations odgrywa coraz ważniej-szą rolę w zarządzaniu biznesowym. Potwierdza to roz-mowa z PIOTREM MICHALAKIEM, dyrektorem za-rządzającym europort media, poznańskiej agenci public relations.

Patronat Twojego TYGODNIA WIELKOPOLSKIEGO

Page 12: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 201012

W Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Żabikowskiej

w Luboniu ćwiczą dwie grupy dziecięca i wyczynowa. W tej pierwszej karate przekazywane jest w formie zabawy ze szcze-gólną dbałością o prawidłowy i harmonijny rozwój dziecka. Już od dawna przeprowadzone badania potwierdziły, że trenin-gi karate poprawiają wady po-stawy, zapobiegają płaskostopiu, rozwijają koordynację ruchową i ogólną sprawność dziecka.

Treningi w grupie wyczyno-wej to już inna historia. Tam już nie ma żartów i zabawy, jest tyl-ko ciężka praca, lecz ćwiczą-cy w tej grupie pracy się nie bo-ją. Są solidni i zdyscyplinowani, a praca z takimi karatekami to przyjemność.

Grupa wyczynowa ma tre-ningi podporządkowane turnie-jom, a główny nacisk kładzie się na kumite (walka), lecz nie za-niedbujemy kwintesencji kara-te czyli kata (forma walki z wy-imaginowanym przeciwnikiem) i również w tej konkurencji ka-ratecy z Lubonia odnoszą suk-cesy. Kiedy zbliżają się zawody, treningi są prowadzone pod kon-

tem wytrzymałościowo-szybko-ściowym, gdy przerwa między zawodami jest dłuższa - ćwiczy się technikę i strategię walki. In-ną taktykę należy dobrać do wal-ki z wysokim i ciężkim zawod-nikiem, a inną z niskim i szyb-kim.

Strategię walki czy timing (odpowiedni czas ataku) ćwiczy się latami i nie wszyscy są wsta-nie taki poziom osiągnąć, lecz do tego dążymy poprzez ciężki trening..

Młodzi karatecy z Lubonia zajmują również pierwsze miej-sca w wymagającej konkurencji jaką jest kata drużynowe (wybra-ną formę walki wykonuje trzech

zawodników w tym samym cza-sie).

Sędziowie w takim przypad-ku oceniają nie tylko technikę, ale również tempo wykonywania kata co w przypadku równocze-snego wykonywania przez trzy osoby nie jest rzeczą łatwą. Tre-nerem jest wielokrotny Mistrz Polski w kata i w kumite oraz Mistrz Europy w kumite Mar-cin Leszczyna, co w połączeniu z zaangażowanymi karatekami owocuje dobrymi wynikami na zawodach.

Kiedy grupa wyczynowa ma trening większość ich rówieśni-ków spędza czas przed telewi-zorem czy komputerem, lecz nie wszyscy rodzice godzą się z takim stanem rzeczy i zapisu-ją swoje pociechy na zajęcia do-datkowe.

Na szczególne wyróżnienie zasługują tacy karatecy jak :

Marcin Kosmalski aktualny Mistrz Polski w kumite junio-rów Konrad Taczak który na za-wodach JKA w Przeźmierowie (8.03.2009) wywalczył I miej-sce w kumite ind. i II miejsce w kata ind. reprezentował nasz kraj na Mistrzostwach Europy w Belgradzie (Serbia), a oficjal-ny patronat nad Konradem objął Urząd Miasta Luboń.

W ogólnopolskich zawo-dach JKA w Przeźmierowie (7.06.2009) zajął I miejsce w ka-ta drużynowym i III miejsce w kumite ind. Na kolejnym tur-nieju JKA (25.10.2009) w Prze-źmierowie wywalczył II miejsce w kata ind. W Turnieju Kara-te WKF (karate wszechstylowe) zorganizowanym w Szamotu-łach (16.05.2009) zajął I miejsce w kata drużynowym i III w ku-mite ind. W Obornickim turnieju karate WKF (13.06.2009) zajął I miejsce w kata drużynowym

Maciej Kosmacz w karate WKF zorganizowanych w Sza-motułach (16.05.2009) zajął I miejsce w kata drużynowym, w kata indywidualnym również I miejsce i w kumite ind. II miej-sce. Na zawodach w Przeźmie-rowie (07.06.2009) zajął I miej-sce w kata drużynowym i I miej-sce w kumite ind.. W Obor-nickim turnieju karate WKF (13.06.2009) zajął I miejsce w kata drużynowym. Na Ogól-nokrajowych zawodach JKA w Przeźmierowie (25.10.2009) Maciej wywalczył III miejsce w kumite ind. i III miejsce w ka-ta ind.

Kata drużynowe jest wyko-nywane w składzie: Maciej Ko-smacz, Konrad Taczak i Alek-sander Kunicki.

Metoda walki, która zrodziła się niegdyś na Dalekim Wscho-dzie, przetrwała wieki i ulegając stopniowym przemianom stała się z jednej strony skutecznym sposobem samoobrony, a z dru-giej pasjonującym sportem, ma-jącym rzesze entuzjastów na ca-łym świecie.

Lepiej iść „drogą pustej ręki”Karate-do (droga pustej ręki). Kiedy kilkaset lat temu po-wstawała ta sztuka walki na niewielkiej japońskiej wyspie Okinawie w celu zapewnienia jej mieszkańcom bezpieczeń-stwa nikt nie podejrzewał, że osiągnie taki rozwój. Dziś ka-rate Shotokan w organizacji JKA (Japan Karate Association) ćwiczy w 156 krajach 24 miliony ludzi. Szczególny nacisk kładzie się na strukturę dydaktyczną dotyczącą nauczania stylu Shotokan. Instruktorzy JKA kładą równomierny nacisk na rozwój fizyczny i psychiczny adeptów karate, nie stroniąc od studiów anatomii, motoryki i kultury fizycznej w ogólnym tego słowa znaczeniu.

MARCIN LESZCZYNA

Ekstraklasa

Pewna wygranaLech Poznań - Arka Gdynia 2:0 09.04.2010

Z dużej chmury mały deszczLech Poznań:Wisła Kraków 0:0 24.04.2010

Niewiele meczów zostało do rozegrania w rundzie wiosen-

nej, więc każde zwycięstwo me-czowe Kolejorzy liczy się bar-dzo w walce o pierwsze miejsce w Ekstraklasie.

Gra na własnym stadionie z udziałem poznańskiej publicz-ności stanowi bardzo ważny atut Poznaniaków, który został przez nich tym razem w 100 procentach wykorzystany.

Od pierwszej minuty meczu dominował Lech. Pierwszą okazję do zdobycia bramki miał Robert Lewandowski, który po podaniu Sławomira Peszki minimalnie nie doszedł do piłki w polu karnym. Lechici napierali dalej i w 13 mi-nucie przyniosło to efekt skutku-jący zmianą rezultatu na 1:0 dla Lecha. Semir Stilic po podaniu Roberta Lewandowskiego poko-nał bramkarza gości Norberta Wit-kowskiego.

Lechici nadal atakowali i w 17 minucie po raz kolejny strzał Ro-berta Lewandowskiego minimal-

nie minął bramkę Arki. Do koń-ca pierwszej połowy nadal domi-nował Lech, piłkarze Arki tylko sporadycznie zmuszali do pracy Krzysztofa Kotorowskiego

Druga połowa upłynęła rów-nież pod dyktando piłkarzy z Buł-garskiej. W 48 minucie niewie-le brakowało do zdobycia bramki Sławomirowi Peszce, a w 54 mi-nucie po pięknym podaniu Semi-ra Stilica głową bramkę zdobył Grzegorz Wojtkowiak.

Gdynianie podejmowali pró-by zmiany rezultatu. Najgroźniej-sza z ich strony sytuacja miała miejsce w 88 minucie po strzale Joela Tsibamby, ale spisujący się świetnie w bramce Lecha Krzysz-tof Kotorowski stanął na wysoko-ści zadania.

Do końca meczu próbowali podwyższać rezultat meczu Ser-giei Krivets i Krzysztof Chrapek, ale ostatecznie spotkanie zakoń-czyło się wynikiem 2:0 dla Le-cha.

WOJCIECH MAŃKOWSKI

Mecz Lecha Poznań z Wisłą Kraków miał być najważniej-

szym wydarzeniem 25 kolejki Eks-traklasy. Był to bowiem pojedynek lidera z wiceliderem.

Zarówno Lechici, jak i Wiśla-cy wiele razy próbowali atakować bramkę swojego przeciwnika. Jed-ną z najgroźniejszych dla Wisły akcji rozegrał w 21. minucie Sła-womir Peszko podając do Rober-ta Lewandowskiego, jednak strzał napastnika Lecha okazał się nie-celny. W 26 minucie Wiślacy zde-cydowali się na kontratak: zna-komity strzał oddał Wojciech Ło-bodziński, ale równie znakomicie obronił go Krzysztof Kotorowski. Poznaniacy i Krakowianie dobre

akcje stworzyli jeszcze kilka razy, ale żaden z zawodników nie był w stanie zmienić wyniku meczu.

Nie obeszło się także bez żół-tych kartek, niestety tylko dla pił-karzy Lecha: w 61 minucie Sewe-ryn Gancarczyk przerwał akcję Wisły faulem na Wojciechu Łobo-dzińskim, a w 80. Robert Lewan-dowski został ukarany za rzekomy faul na Juniorze Diazie.

Pojedynek gigantów nieco roz-czarował, nie tylko kibiców, ale za-pewne również piłkarzy i trenerów obu drużyn. Jednak jeszcze nic stra-conego, do końca sezonu pozostało pięć kolejek i Lech nadal ma szan-sę, na Mistrzostwo Polski.

ADA MAŃKOWSKA

FOT. (2X) — JUREK MAŃKOWSKI

SPORT

Page 13: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 13

Twój TYDZIEŃ

WIELKOPOLSKINajchętniej

czytany w Wielkopolsce

HEMP. I JUŻ

NOWOŚCI WYDAWNICZE

RYS. — SZCZEPAN SADURSKI

Na wstępie chciałbym się pokłonić dziennikarzom. Tak. Mówię to serio i bez ironii. Nawet często nie

zdajemy sobie sprawy z odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. W wielu przypadkach, to właśnie Oni kreu-ją naszą rzeczywistość.

Jest to profesja wymagająca wielu umiejętności oraz uczciwości i odpowiedzialności. Bo przecież nie jest żadną tajemnicą, że żurnaliści są „trzecią wła-dzą” a może czasem i… „pierwszą”?

Osobiście nie wyobrażam sobie życia w dzisiej-szej Polsce bez dziennikarzy, a szczególnie dziennika-rzy śledczych. To oni zastępują w dużej mierze poli-cję, straż miejską, NIK, prokuratorów, sędziów… Na-głaśniają i piętnują przeróżne rzeczy; począwszy od dziur w jezdniach przez anomalia w przychodniach, urzędach… po grube afery korupcyjne i skandale po-lityczne. Sięgają tam, „gdzie wzrok nie sięga”… Przy-najmniej wzrok szarego Kowalskiego.

Jednak, żeby nie było tak słodko powiem, że Dzien-nikarz i dziennikarz, to tylko… prawie to samo. A „prawie”, stanowi wielką różnicę. Podobnie zresz-tą jak; Lekarz i lekarz, Hydraulik i hydraulik, Urzęd-nik i urzędnik itd. Krótko mówiąc; między Człowie-kiem a człowiekiem różnica jest.

Nigdy nie zapomnę, kiedy dwaj… dziennikarze, gospodarze programu „Teraz My”, nie tylko łamali kołem, lecz linczowali pewnego zaproszonego do au-dycji Ministra. Pragnę zaznaczyć, że polityk ten nigdy (do dziś) nie był tak zwanym „bohaterem moich ro-mansów”. Panowie niczym asy wywiadu, zgromadzili jakieś strzępki z życia prywatnego, pozlepiali w jedną całość i nagle się okazało, że owy Gość jest pijakiem, kryminalistą i w dodatku bije żonę. Urządza burdy a to wszystko na obcym terenie, bo w Stanach Zjed-noczonych Ameryki Północnej. Owi dziennikarze, nie zadali sobie trudu, żeby sprawdzić jak funkcjonuje tam prawo i jakie jest postępowanie w przypadku incyden-tu, który nagłaśniali. W trakcie programu, łączyli się nawet z żoną „skazańca”, która przebywała za oce-anem na leczeniu i która… wszystkie zarzuty pod ad-resem męża dementowała! A cały ten upadlający spek-takl dla… newsa, dla sensacji, dla oglądalności!!!

Przez trzy dni telewidzowie dzwonili i pisali do „Szkła kontaktowego” i wieszali wszystko, co naj-gorsze pod adresem Sekielskiego i Morozowskiego, (bo o nich tu mowa) w obronie… Człowieka. W koń-cu prowadzący „Szkło…” Grzegorz Miecugow, mu-siał wyłączyć linię telefoniczną, bo cały program mu się walił. On mówił o „chlebie”, a telewidzowie o „niebie”, a konkretnie, o skandalicznym zachowa-niu dwójki śledczych z TVN.

Teraz Tomasz Sekielski, tym razem bez Morozow-skiego, ale za to z niejakim Grzegorzem Madejem, postanowił nakręcić film pod wymownym tytułem: „Władcy marionetek”. Emisja jego miała miejsce w TVN24 14-tego i powtórzona w TVN 15-tego mar-ca. Autor chciał tym obrazem; „odsłonić trochę kulisy polityki i uświadomić ludziom – a może przypomnieć – jak dalece są manipulowani”. Tylko czy sam Sekiel-ski nie wpadł w pułapkę zastawioną przez siebie?

Czy za nagłaśnianie różnych półprawd, dziwactw i niedorzeczności wygłaszanych przez polityków, nie są także odpowiedzialni dziennikarze, którzy polują na sensację? W porządku, niech polują. Od tego mię-dzy innymi są. Tylko niech to będzie, news sprawdzo-ny, obiektywny i… prawdziwy!

Jeden z moich znajomych, który nie ukrywa sym-patii do pewnej formacji politycznej, po obejrzeniu fil-mu „Władcy marionetek”, zadzwonił do mnie i trium-falnie zakomunikował, że doczekał się obiecanego przez Premiera cudu: „Pan Bóg stworzył Adama, a premier „Ewę”.

I cudu nie było…

Wprawdzie epizod z pielęgniarką o imieniu Ewa, ze Skarżyska-Kamiennej nie był może najważniejszy w tym filmie, ale był faktem. Sekielski niczym Hitch-cock na początku swojego dzieła, spowodował (jak mu się wydawało) „trzęsienie ziemi” a później akcja miała się stopniowo rozwijać (miała). Przytacza deba-tę telewizyjną z 2007 roku, między Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim, gdzie ten pierwszy mówi: „Nie ma w Skarżysku-Kamiennej, gdzie sięgnąłem po dane, pielęgniarki, która zarabiałaby tysiąc kilkaset złotych. Pani Ewa, którą spytałem, dostała 1025 zł.”

Później Sekielski, jako „rasowy dziennikarz śled-czy”, idąc śladami owej pielęgniarki, udowadnia wszem i wobec, że słowa wypowiedziane przez obec-nego Premiera są… kłamstwem! Żadna pani Ewa po prostu… nie istniała i nie istnieje!!

I tutaj nagle prawdziwe „trzęsienie ziemi”. W dwa dni po emisji filmu w TVN, Centrum Informacyjne Rządu publikuje kopie dokumentów:

1. Oświadczenie pani Ewy … z 12 października 2007 roku (z dnia debaty), w którym zgadza się podać w mediach imię i nazwisko oraz wysokość zarobków.

2. List dyrektora szpitala, w którym pracuje pielę-gniarka, z sierpnia 2008 roku do Sekielskiego, w któ-rym pisze o jej oświadczeniu z października 2007 roku i zaznacza, że nadal pracuje Ona w tym szpitalu.

Sekielski, biedaczysko utyskuje, że Kaczyński, Tusk czy inni politycy nie chcą z nim rozmawiać i odmawia-ją przyjścia do jego programu. Ja się Im nie dziwię! Mają zgodzić się na medialną wiwisekcję? Na świa-dome, polityczne samobójstwo? Na udowadnianie pa-nu Sekielskiemu, że nie jest się wielbłądem? Donald Tusk nawet w filmie odpowiada: „Czy jeśli nie przyj-dę, dostanę taki sam telefon od was jak moi ministro-wie, że będę zniszczony”?

Nie chcę broń Boże deprecjonować przesłania i problemu zawartego w filmie. Jest on poważny i godny napiętnowania. Warto by rzeczywiście zrobić film na ten temat. Tylko żeby nakręcić dokument i po-ruszyć tak ważkie problemy, jakimi są; czcze obietni-ce polityków, manipulacje wyborcami, używanie przez polityków służb specjalnych, prokuratury i mediów do kompromitowania rywali, nieetyczne zachowania… trzeba najogólniej mówiąc Dziennikarza a nie…dziennikarza!

Nie można walczyć z kłamstwem innymi kłam-stwami. Nie można zwalczać pomówień, pomówienia-mi, demagogii, demagogią. W ten sposób do niczego nie dojdziemy.

Żałuje jedynie mojego znajomego, który i tym ra-zem nie doczekał się… CUDU. (hemp.)

Intymne strefy kobiety wyma-gają szczególnej uwagi i tro-

ski. Ze względu na swoją budo-wę i delikatną strukturę są stale narażone na infekcje. Wiele ko-biet skarży się na dolegliwości miejsc intymnych 5 do 6 razy w roku doświadczają pieczenia lub podrażnienia okolic pochwy i inne objawy. Komfort i poczu-cie świeżości zapewnią prepara-ty Vagisil Intima dostępne wy-łącznie w aptece bez recepty.

Płyn do higieny intymnej Vagisil Intima (24,90 zł, 175 ml) jest hipoalergicznym preparatem przeznaczonym do codziennej higieny miejsc intymnych o de-likatnym kwiatowym zapachu. Nie zawiera mydła, ale zawie-ra kwas mlekowy, wyciąg z ru-mianku i witaminę E, które dzia-łają łagodząco oraz nawilżający aloes. Unikatowa formuła Odour Control opatentowana przez pro-ducenta linii Vagisil Intima – fir-mę Combe International poma-ga zapobiegać powstawaniu nie-przyjemnego zapachu.

Innowacyjny, aktywny Krem Vagisil Intima (19,90 zł tub-ka 15g) łagodzi świąd i podraż-nienia skóry miejsc intymnych wywołane noszeniem ciasnych ubrań, nadmier-ną po t l i -wością lub s t o s o w a -niem dez-o d o r a n -tów i de-tergentów. Z a w a r -ty w nim p o l i d o -

kanol – substancja przeciwbó-lowa i miejscowo znieczulają-ca, przynosi natychmiastową ulgę dla stref intymnych. Krem Vagisil Intima pozwala wcze-śnie przeciwdziałać podrażnie-niom i świądowi. Tworzy koją-cą warstwę ochronną podrażnio-nej tkanki, działa natłuszczająco i nawilżająco. Ma lekką, nietłu-stą konsystencję i przyjemny za-pach. Jest przebadany ginekolo-gicznie, ale nie zastępuje terapii. W przypadku niepokojących do-legliwości należy skonsultować się z lekarzem ginekologiem.

Chusteczki Vagisil Intima (20 zł -10 chusteczek w pudełku) w ciągu dnia zapewniają uczu-cie świeżości. Zalecane są także w przypadku podrażnień, świą-du, nieprzyjemnego zapachu i zwiększonej wilgotności. Za-wierają wyciąg z nagietka i ru-mianku, który w naturalny spo-sób łagodzi oraz przynosi ulgę w przypadku podrażnień. Nato-miast wyciąg z oczaru wirginij-skiego, naturalnego środka an-tybakteryjnego, pomaga łago-dzić uczucie świądu oraz utrzy-mać naturalny odczyn pH. Każda chusteczka jest osobno zapako-wana. Można je spłukiwać w to-alecie. (mon)

Szczególna pielęgnacja

Mamy dla Państwa 3 zestawy preparatów VAGISIL INTIMA. W każdym jest płyn do higieny intymnej, krem łagodzący podrażnienia oraz opakowanie jednorazowych chusteczek. Czekamy na SMS-y na numer 606-25-24-23 z odpowiedzią na pytanie: Czy preparaty Vagisil Intima są dostępne wyłącznie w aptece?

FOT

– VA

GIS

IL IN

TIM

A

Książki o Piracie Ptysiu (autor Marc Cantin, Sebastien Pelo-n)i Indianinie Nitou (autor Paul Thies, Louis Alloing) Wydaw-nictwa EGMONT to uczta dla młodych miłośników przygód. Mamy tu opis wyprawy po skar-by, spotkania z kanibalami, czy polowanie na bizony.

Pirat Ptyś to przesympatyczny chłopiec, którego tata kapitan

Widelec nie chciał być dłużej cu-kiernikiem i zdecydował, że zosta-nie dobrym piratem. Cała rodzina pływa teraz na statku o wdzięcznej nazwie „Na zdrowie” i poszukuje skarbów. Indianin Nitou mieszka na Wielkiej Równinie w tipi, a je-go tato jest wodzem Indian. Ma-li bohaterowie przeżywają wspa-niałe przygody i kłopoty, ale dzięki pomocy rodziców i przyjaciół za-wsze potrafią z nich wybrnąć. Każ-da książka oprócz pięknych ilustra-cji ma na końcu słowniczek z wyja-

śnieniem trudnych słów i krótki qu-iz dotyczący treści. Idealna lektura dla dzieci, które uczą się czytać. Ce-na: 12,90 zł

Pirat Ptyś: Statek wesołych pira-tów - rodzina nie traktuje Ptysia po-ważnie, więc pewnej nocy chłopiec ucieka. Między złymi piratami i no-wymi przyjaciółmi czeka go mnó-stwo przygód. Tajemnica wyspy pe-reł – Ptyś zniszczył ster statku swoje-go taty. Za karę musi zebrać sto pereł, żeby zapłacić za straty! Na szczęście przyjaciele są niedaleko…

Indianin Nitou: Co za myśliwy? - Nitou zniszczył buty, więc chce mieć nową parę. Syn wodza Ptiti-pich pokaże całemu plemieniu, że jest najlepszym myśliwym na świe-cie. Nowy przyjaciel - Nitou znaj-duje w lesie małego szopa pracza ze skaleczoną łapką. Mały Indianin pomaga mu i chce go oswoić, ale zwierzątko jest kłopotliwym towa-rzyszem…

Pirat lub Indianin

Page 14: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 201014

FOT. (9) — WOJCIECH MAŃKOWSKI

Genewa Motor Show 2010

Honda ogłosiła, iż jesie-nią tego roku wprowa-

dzi do sprzedaży w Japonii limitowaną edycję modelu Civic Type R Euro 2010. Samochód będzie wyróż-niał się odświeżoną styli-styką nadwozia, typową dla tego rocznika modelowego. To produkowane w Euro-pie, 3-drzwiowe sportowe auto będzie także nawiązy-wało do oryginalnej styli-styki i wyjątkowych osią-gów swojego cenionego na rynku poprzednika.

Model Civic Type R Euro 2009 zasłużył w Ja-ponii na miano bestselle-ra, sprzedając się w licz-bie 1850 sztuk od momen-tu wprowadzenia na rynek

w listopadzie ubiegłego roku. Civic Type R Euro jest tam szczególnie cenio-ny przez klientów w wieku 30-40 lat, którzy chętnie wybierają samochód spor-towy.

Zaprojektowany w ce-lu dostarczenia kierowcy niezapomnianych wrażeń za kierownicą, zarówno na torze, jak i poza nim, Ci-vic Type R Euro cechuje się wspaniałymi właściwościa-mi jezdnymi, udoskonalo-nymi podczas testów na eu-ropejskich drogach.

Samochód ten będzie nadal wytwarzany przez za-kład produkcyjny Honda of the U.K. Manufacturing Ltd. w Swindon.

Limitowana Honda Civic Type R Euro 2010

W nowej stylistyce wi-dać wyraźny wpływ

DNA designu Volkswage-na, stworzonego przez Wal-tera de Silvę - włoskie-go szefa designu koncernu. Zespół stylistów doprecy-zował niepowtarzalne ob-licze tego modelu, szcze-gólnie przedniej części sa-mochodu. Ponadczasowo elegancki Phaeton stał się optycznie szerszy.

Jednocześnie wpro-wadzono nowe rozwiąza-

Nowy Pheaton zadebiutuje w… ChinachVolkswagen Phaeton produkowany jest w Szkla-nej Manufakturze w Dreźnie. Jakość tej limuzyny i komfort, jaki oferuje podczas podróży (seryjny napęd na wszystkie koła i pneumatyczne zawie-szenie) są miarą samą dla siebie. Nowy okręt flagowy Volkswagena zostanie zaprezentowany po raz pierwszy podczas targów Auto China 2010 (27 kwietnia - 2 maja) w Pekinie.

rze, dynamiczną regulację świateł drogowych i sys-tem nawigacji, który na ży-czenie pobiera online da-ne z Google i prezentuje je na mapach. Ponadto, dzięki opcjonalnej przedniej ka-merze Phaeton rozpoznaje znaki drogowe - ogranicze-nia prędkości są wyświe-tlane na ekranie komputera pokładowego oraz na ekra-nie dotykowym na konso-li środkowej. System roz-poznaje także znak zakazu wyprzedzania i wyświetla go na ekranie.

Phaeton oferowany jest z dwoma rozstawami osi, dwoma wariantami tylnej części kabiny (trzyosobo-wa kanapa lub dwa poje-dyncze fotele) i czterema silnikami (jeden wysoko-prężny z turbodoładowa-niem i trzy benzynowe). Sześcio-, ośmio- i dwuna-

stocylindrowe silniki mają moc od 176 kW/240 KM do 331 kW/450 KM. Podsta-wową jednostką napędową jest silnik benzynowy V6 o mocy 206 kW/280 KM. Mocniejsze są silniki ben-zynowe V8 i W12 o mo-cy 246 kW/335 KM i 331 kW/450 KM. Silnik wy-sokoprężny to niezwykle oszczędny i komfortowy V6 TDI, jest to najczęściej wybierany w Europie silnik do tej limuzyny. Z bezpo-średnim wtryskiem Com-mon Rail i doładowaniem ta jednostka napędowa roz-wija moc 176 kW/240 KM i przyspiesza Phaetona do 100 km/h w 8,6 sekundy. Prędkość maksymalna wy-nosi w tym przypadku 237 km/h. Przy takich osiągach średnie zużycie paliwa wy-nosi zalledwie 8,5 l/100 km (224 g/km CO2).

nia techniczne. Na przy-kład Dynamic Light As-sist, opierającą się na kame-

Page 15: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 2010 15

AUTORYZOWANY DEALER NISSAN Salon w Przeźmierowie: ul. Rynkowa 160tel: 61 816 33 80,www.polody.pl

Salon w Poznaniu: ul. Tymienieckiego 38 (róg Mieszka I)tel: 61 825 50 96

JUŻ OD 63 700 ZŁ

www.nissan.pl

*Wskazane wyposażenie jest wyposażeniem dodatkowym. Zdjęcia są jedynie ilustracją. Dane i fakty podane w niniejszej reklamie służą wyłącznie celom informacyjnym i nie stanowią oferty zawarcia umowy. Oferta jest ważna dla umów podpisanych z klientami w okresie od dnia 01.04.2010 do dnia 30.04.2010. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 5,1-8,2 l/100 km. Emisja CO2: 135-194 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyclingu samochodóworaz ich przydatności w tym zakresie dostępne są na stronie internetowej www.nissan.pl

O szczegóły i jazdę próbną pytaj w naszym salonie Nissana!

Dostępny także z poniższym wyposażeniem*:• Nissan Connect z kamerą cofania• Panoramiczny szklany dach• Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna• Napęd All-mode 4x4

NOWY NISSAN QASHQAIBARDZIEJ WYTRZYMAŁY, BARDZIEJ STYLOWY.MIASTOODPORNY. NOWE WCIELENIE.

Po czterech dekadach, sześciu generacjach

i ponad milionie sprzeda-nych aut Nissan wprowa-dza specjalną jubileuszową wersję najnowszej dwumiej-scowej „Zetki”, czyli mode-lu 370Z.

370Z Black Edition to sposób na uczczenie 40-le-cia legendy w odpowied-nim stylu. Samochód do-stępny wyłącznie jako co-upé w limitowanej serii za-ledwie 370 egzemplarzy przeznaczonych na rynek europejski będzie ofero-wany w dwóch niepowta-rzalnych metalizowanych kolorach nadwozia: czar-nym i kwarcowym. W oby-dwu lakierach zastosowa-no opracowaną przez Nis-sana pionierską technologię Scratch Shield, dzięki któ-rej drobne rysy na powłoce lakierniczej zanikają samo-czynnie.

Charakterystyczne ele-menty wnętrza Nissana 370Z Black Edition to:- specjalna skórzano-za-

mszowa tapicerka (fote-le i wykończenie drzwi) z wytłoczonym logo 40. rocznicy,

- kierownica pokryta gład-

ką skórą z czerwonymi szwami

- czerwone przeszycia na desce rozdzielczej, konso-li centralnej i w miejscu, o które opiera się kolano kierowcy,

- supernowoczesny system nawigacji satelitarnej Con-nect Premium z ekranem dotykowym oraz system audio ze złączem USB….

Nadwozie 370Z Black moż-na rozpoznać po takich ele-mentach, jak:- 19-calowe ciemnoszare

aluminiowe felgi RAYS, - jaskrawoczerwone zaciski

hamulcowe,- emblemat 40-lecia na tyl-

nej klapie.Standardowe wyposa-

żenie samochodu obejmu-je między innymi specjalnie opracowany system audio wysokiej klasy marki BO-SE, 19-calowe aluminiowe felgi, przycisk służący do uruchamiania i wyłączania silnika wraz z inteligentnym kluczykiem Nissan oraz sze-ściobiegową manualną prze-kładnię z unikatową techno-logią Synchro Rev Control. Ten elektroniczny system steruje prędkością obrotową silnika przy zmianie przeło-

żeń, perfekcyjnie naśladu-jąc technikę jazdy z jedno-czesnym wciskaniem peda-łu przyspieszenia i hamul-ca. Siedmiostopniowa prze-kładnia automatyczna stero-wana manetkami przy kie-rownicy dostępna jest jako opcja.

W standardowym wypo-sażeniu Black Edition zna-lazł się system audio i nawi-gacji satelitarnej Nissana no-wej generacji, charakteryzu-jący się prostotą obsługi oraz nowymi i zmodernizowany-mi funkcjami.

Sercem systemu jest wy-soko wydajny twardy dysk, na którym 9,3 GB pojemno-ści zarezerwowano na pliki audio. Jednym z wielu atu-tów systemu jest ogromny zasób map obejmujący tak-że Turcję, Europę Wschod-nią, Rosję i oczywiście Pol-skę. Nowa i przejrzysta kon-cepcja nawigacji 3D charak-teryzuje się ulepszoną grafi-ką oraz bardziej realistycz-nym opisem dróg i znanych punktów orientacyjnych w wielu głównych miastach Europy. Rozdzielczość 7-ca-lowego ekranu jest cztero-krotnie wyższa w porówna-niu z systemem poprzedniej generacji.

Informacje o ruchu dro-gowym przekazywane są w czasie rzeczywistym przez system RDS-TMC, a szyb-sze działanie systemu umoż-liwia błyskawiczną zmianę planowanej trasy. Użytkow-nik systemu ma dostęp do miejsc oznaczonych przez Michelin jako Point Of Inte-rest (POI), z kompleksową informacją o restauracjach, usługach, muzeach i innych atrakcjach turystycznych w całej Europie.

W systemie nowej ge-

neracji zastosowano inter-fejs oparty na ekranie doty-kowym, co zapewnia mak-symalną wygodę obsługi i bezpieczeństwo, nie tyl-ko w przypadku korzysta-nia z systemu nawigacji, ale także innych funkcji, ta-kich jak moduł Bluetooth do podłączenia telefonu czy funkcje rozrywkowe. Syste-mem można sterować także przez moduł rozpoznawania mowy. Instrukcje na ekra-nie mogą być wyświetlane w ośmiu językach do wy-boru. System rozpoznawa-nia mowy reaguje na siedem języków.

Do systemu nawigacji nowej generacji można pod-łączyć przenośne odtwarza-cze audio przez port USB. Filmy na DVD można oglą-dać na centralnym ekranie nawigacji (tylko w stojącym samochodzie), natomiast ze-wnętrzne urządzenia audio i wideo można podłączyć przez złącza VTR w central-nym schowku.

Od strony mechanicznej Black Edition nie różni się od standardowego 370Z. Sa-mochód napędzany jest 24--zaworowym silnikiem o po-jemności 3,7 litra i mocy 328 KM. Prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie to 250 km/h, a przyspiesze-nie od 0 do 100 km/h wynosi 5,3 sekundy (5,6 s w wersji z przekładnią automatycz-ną). 370Z z roku modelowe-go 2010 spełniają wymaga-nia przyszłej normy emisji spalin Euro 5.

Od wprowadzenia mo-delu na rynek w czerwcu 2009 roku w Europie klien-ci zakupili ponad 1050 eg-zemplarzy 370Z, co stano-wi znakomity wynik, jak na produkt niszowy przy wy-jątkowo niesprzyjającej ko-niunkturze na rynku. Do-tychczas najwięcej egzem-plarzy sprzedano w Wielkiej Brytanii, a także we Francji i Niemczech.

Nissan 370Z: BACK TO BLACKMotoryzacyjna legenda narodziła się zaledwie nieco ponad 40 lat temu. Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku w rynek w USA wprowadzono model Datsun 240Z. Amerykańscy kierowcy natychmiast zakochali się w nowym samo-chodzie, którego roczna sprzedaż w samych tylko Stanach Zjednoczonych utrzymywała się na stałym poziomie 50.000 egzemplarzy. Tak zaczęła się legenda „Zetki”.

Na pytanie: - „Czy wy-mieniasz opony z zi-

mowych na letnie?” - od-powiedzi „nie” udzieliło 15% osób. Z tej grupy 9% twierdzi, że jest to zbyt kosztowne, a 6% - że nie ma to wpływu na bezpie-czeństwo jazdy. Są też i ta-cy, którzy choć wymienia-ją opony, uważają, że nie ma to wpływu na bezpie-czeństwo jazdy - tak od-powiedziało 9% uczestni-ków sondy.

- Opony to jedyny ele-ment bezpośrednio łączą-cy samochód z nawierzch-nią drogi, więc ich stan ma bardzo istotny wpływ na bezpieczeństwo podróż-nych - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. - Wymia-na opon zimowych na let-nie to jedna z podstawo-wych czynności jakie po-winien wykonać kierowca, przygotowując auto do no-wego sezonu.

Choć przepisy Prawa o ruchu drogowym nie za-kazują jazdy na oponach zimowych latem, należy podkreślić, że takie opony istotnie pogarszają właści-wości jezdne samochodu podczas wysokich tempe-ratur. Wynika to z różnic

w strukturze, która w opo-nach zimowych charakte-ryzuje się między inny-mi dużymi kostkami bież-nika i licznymi lamelka-mi: wąskimi, głębokimi rowkami w bieżniku, któ-re mają na celu zwiększe-nie przyczepności opony. Opony zimowe użytkowa-ne latem mają gorsze wy-niki w testach hamowania. Dodatkowo są one wyko-nane z bardziej miękkiej mieszanki gumy niż opony letnie, przez co znacznie szybciej się zużywają, są bardziej podatne na uszko-dzenia i obniżają precyzję prowadzenia samochodu.

Wymieniając opony na letnie należy pamiętać, że-by spełniały one określo-ne parametry. Minimalna wysokość bieżnika powin-na wynosić 1,6 mm - po-niżej tej granicy opony nie nadają się do użytkowa-nia. Opony powinny mieć też odpowiednie ciśnienie, korygowane regularnie, przynajmniej raz w mie-siącu, do poziomu zale-canego przez producenta auta.

* W sondzie przeprowadzo-nej wspólnie przez Szkołę Jaz-dy Renault i serwis moto.onet.pl wzięło udział ponad 40 tysięcy internautów.

Opony zimowenie na latoPrawie 25% polskich kierowców albo nie zmienia opon zimowych na letnie lub - jeśli je zmienia - uważa, że i tak nie ma to wpływu na bezpieczeń-stwo jazdy. To wyniki najnowszej sondy*, którą Szkoła Jazdy Renault przeprowadziła wspólnie z serwisem moto.onet.pl.

Page 16: SStowarzyszeniatowarzyszenia DDziennikarzy RPziennikarzy RP … · granicznych, europejska opinia publiczna, która była od 1990 roku do 2001 relatywnie przy-chylna Polsce po tej

środa 28 kwietnia 201016

Z okazji setnej rocz-nicy marki Alfa Ro-

meo, RIAR (Registro Ita-liano Alfa Romeo) stowa-rzyszenie zrzeszające po-nad 1500 właścicieli histo-rycznych samochodów tej marki, organizuje między-narodowy zlot Alfa Ro-meo. Impreza przeznaczo-na będzie dla wszystkich miłośników marki, nieza-leżnie czy są oni kolekcjo-nerami, członkami klubów czy właścicielami obecnie produkowanych modeli. Zlot odbędzie się w sobo-tę i niedzielę 26-27 czerw-ca w Mediolanie, mie-ście, w którym 24 czerw-ca 1910 roku narodziła się marka Alfa Romeo.

Goście zlotu (celem jest przekroczenie liczby 3000 osób) będą uczestniczyli w wielkiej paradzie, która 26 czerwca przejdzie uli-cami centrum Mediolanu.

Pojedź na zlot Alfy Romeo26 i 27 czerwca Mediolan będzie gościł największy międzynarodowy zlot Alfa Romeo

Kilka godzin przed para-dą odbędzie się ceremonia prezentacji rzeźby ofiaro-wanej przez RIAR wspól-nie z licznymi pasjonata-mi marki z całego świata. Zainspirowane słynną Al-fa Romeo 1900 Disco Vo-lante, dzieło zostało opra-cowane przez Centro Sti-le Alfa Romeo we współ-pracy z artystą Agostino Bonalumi. Pierwszy dzień międzynarodowego zlotu zakończy się wieczorem ekskluzywną kolacją połą-czoną ze spektaklem mu-zycznym.

W niedzielę 27 czerw-ca rano wszyscy zgłoszeni uczestnicy wezmą udział w rekordowym przejeź-dzie, który zostanie sfil-mowany z pokładu heli-koptera. Kolumna samo-chodów Alfa Romeo, każ-dy z flagą z logo marki na dachu, przejedzie we-

wnętrznym pasem obwod-nicy Mediolanu. Ponadto Muzeum Historyczne Al-fa Romeo (Museo Stori-co Alfa Romeo) w Are-se będzie otwarte dla pu-bliczności oferując możli-wość wizyt z przewodni-kiem, aby móc lepiej po-znać markę, która zapisa-ła się na najważniejszych kartach historii międzyna-rodowej motoryzacji.

Organizacja tego waż-nego spotkania została powierzona firmie MAC Group, stałemu partnero-wi Fiat Group Automobi-les w projektach dotyczą-cych historii i dziedzictwa marki.

Zgłoszenie uczestnic-twa w tej wyjątkowej im-prezie jest bardzo pro-ste: wystarczy zarejestro-wać się na stronie inter-netowej www.alfisti.com i wypełnić specjalny for-mularz, który znajdu-je się w sekcji poświęco-nej stuleciu marki. Wszy-scy, którzy zgłoszą swo-je uczestnictwo i przybę-dą na zlot swoimi Alfa-mi, otrzymają specjalnie przegotowany na tę oka-zje „zestaw na stulecie Alfa Romeo”.

Aktualne informacje na temat zlotu dostępne są na bieżąco na stronie www.al-fisti.com.

Alfa Romeo 164

Mediolańskie wydarze-nie jest kolejnym po

tym w Japonii, gdzie Fiat 500C by Diesel zadebiuto-wał w 12 kwietnia 2010 ro-ku. Tam na miejsce tego prestiżowego wydarzenia, w którym oprócz założycie-la firmy Diesel, Renzo Ros-so i najważniejszych człon-ków zarządu Fiat Group Automobiles Japan, uczest-niczyli przedstawiciele rzą-du, świata kultury oraz pra-sy, została wybrana Fiat Ca-fé w Aoyama w Tokio.

Fiat 500C by Diesel będzie stopniowo wpro-wadzany do sprzedaży na rynkach całego świata, od maja będzie dostępny we Włoszech w cenie od 18.000 euro brutto. War-to podkreślić, że do tej po-ry sprzedano prawie 6500 sztuk limitowanej wersji Fiata 500 by Diesel z kla-sycznym „twardym” da-chem.

Fiat 500 – warto przy-pomnieć - kilka dni temu osiągnął wynik 500.000 wyprodukowanych sztuk w ciągu zaledwie 31 mie-sięcy od wprowadzenia na rynek.

Fiat 500C by DieselMediolańskie Targi Meblowe, które rozpoczęły się 15 kwietnia były miejscem europejskiego debiutu Fiata 500C by Diesel. Jest to nowa wersja kabrio-letu Fiata stworzonego we współpracy ze sławną marką z branży odzieżowej, firmą Diesel. Nowa wersja Fiata 500C stała się również „żywą” wysta-wą sprzed sklepem firmy Diesel znajdującym się na sławnym Piazza S. Babila w Mediolanie.

Mówiąc dokładniej, Fiata 500C by Diesel wy-różnia kilka widocznych elementów estetycznych, począwszy od wyglądu zewnętrznego. Wszyst-ko w tej wersji jest eks-kluzywne: przykuwają-ce uwagę 16-calowe fel-gi ze stopów lekkich, tyl-ny pas z imitacją wlotu powietrza, gdzie znajduje się logo marki Diesel, żół-te zaciski hamulcowe (tyl-ko w wersji 1.4 100 KM) oraz wyjątkowe wykoń-czenia satynowanym chro-mem, m.in. listwy z em-blematami, które odnoszą się do świata mody firmy Diesel.

Wnętrze jest również w wysokim stopniu do-stosowane do indywidu-alnych potrzeb współcze-snego klienta, oferując wykończenie w sporto-wym stylu, z materiałem w kolorze ciemnego dżin-su z żółtymi szwami, kie-szeń z rozpoznawalnym logo marki Diesel, charak-terystyczną głową „mohi-kanina” na gałce dźwigni zmiany biegów oraz deskę rozdzielczą w specyficz-

nym kolorze satynowane-go chromu.

Fiat 500C by Diesel dostępny będzie w czte-rech wersjach silnikowych zgodnych z normą Euro 5 (1.2 69 KM, 1.4 16v 100

KM, 1.3 Multijet 75 KM z DPF i 1.3 Multijet II 95 KM) z manualną 5 lub 6--biegową skrzynią (silniki benzynowe mogą być wy-posażone w sekwencyjną 5-biegową, zrobotyzowa-ną skrzynię Dualogic) oraz w trzech wersjach kolory-stycznych karoserii i otwie-ranego dachu: dedykowa-ny kolor zielony z czarnym dachem, elegancki czarny z czarnym lub czerwonym dachem oraz oryginalny niebieski („Midnight indi-go”) z dachem w kolorze kości słoniowej.

Szczególnie warto zwrócić uwagę na dwie ostatnie innowacje Fiata 500 by Diesel: silnik dru-giej generacji 1.3 Multijet II 95 KM (zgodny z nor-mą Euro 5) z systemem Start&Stop w standardzie, emitujący zaledwie 104 g CO2 na km oraz intry-gujący, niebieski kolor ka-roserii „Midnight indigo”, który dzięki odcieniowi miki, delikatnej teksturze lakieru i efektowi zbliżo-nemu do 3D, przypomina wyglądem dżinsowy ma-teriał.