32
CZY JESTEŚMY ŚWIADKAMI KRUCJATY XXI WIEKU? RAFAŁ BAJER NR 2/2014/2015 2015 STYCZEŃ FB.COM/TEENIDEAXLO GAZETKA SZKOLNA X LO W POZNANIU

Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Gazetka szkolna X LO w Poznaniu

Citation preview

Page 1: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

CZY JESTEŚMY ŚWIADKAMI KRUCJATY XXI WIEKU?

RAFAŁ BAJER

NR 2/2014/2015 • 2015 STYCZEŃ • FB.COM/TEENIDEAXLOGAZETKA SZKOLNA X LO W POZNANIU

Page 2: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Drodzy czytelnicy! Mamy zaszczyt odsłonić przed Wami tajemnice, jakie w tym numerze skrywa „Teen Idea”. W stycz-niowym wydaniu króluje

przede wszystkim karnawał. W „Co jest grane w Poznaniu?” dowiecie się o najbliższych wydarzeniach kulturalnych takich jak: kon-certy, występy kabaretów, a nawet zabawy karnawałowe. W tym miejscu „Poradnik savo-ir-vivre” niewątpliwie odpowie na pytanie: „jak się zachować na zabawie?”. Dział recenzji to stały filar naszego pisma, więc jeśli chcecie wybrać się do kina polecamy recenzję filmu pt. „Obywatel” w reżyserii Jerzego Stuhra, a jeśli wolicie książki, proponujemy recenzję powieści autorstwa Markusa Zusaka pt. „Złodziejka książek”.

Jak wiecie niedawno odbyły się wy-bory Samorządu Uczniowskiego. Z tej okazji „Teen Idea” bliżej przyjrzała się nowemu przewodniczącemu, Joachimowi Ratajczako-wi, który między innymi opowie o wyzwa-niu, jakie stawia przed nim to stanowisko.

Reagujemy również na najważniejsze wy-darzenia polityczne, odbijające się echem na całym świecie. W tym wydaniu poznacie, co proponuje naszej szkole Wydział Nauk Poli-tycznych i Dziennikarstwa, a przy okazji od-powiemy na pytanie - czy zawód – dziennikarz jest powołaniem, czy tylko kolejną profesją zdobytą wraz z dyplomem na uczelni. Pisząc o X LO, nie można pominąć słynnego DKF-u, który zorganizował XXXI Seminarium Filmo-we, a relację z tego wydarzenia również tu znajdziecie. Zapraszamy też do działu rozryw-ki, łasuchy odsyłamy do kącika kulinarnego, a kto chce błysnąć intelektem, powinien rozwiązać krzyżówkę.

Serdecznie zapraszamy do współpracy wszystkich śmiałków, którzy dostrzegają problemy dotykające społeczeństwo i gotowi są zmierzyć się ze słowem.

Z okazji Nowego Roku „Teen Idea” ży-czy Wam, drodzy Czytelnicy sukcesów oraz dotrzymania postanowień noworocznych, a Wam drodzy Autorzy - aby Was wena lite-racka nie opuściła.

OD REDAKCJIS T Y C Z E Ń 2 0 1 5

Każdego roku jesteśmy świadkami, jak w progach naszej re-dakcji stają nowi, pełni ambicji ludzie trzymający w swoich dłoniach ziarenko talentu, z którego niebawem może wy-rosnąć coś pięknego. Na naszych oczach natchnienie nadaje kształt temu, co zwykliśmy zwać artykułem, recenzją, czy reportażem. Oto akt stworzenia periodyku, który właśnie czytacie.

Dziennikarka Teen Idea

MARTYNA OLEJNICZAK

Teen Idea, nr 02/2014/2015

Gazetka szkolna X LO w Poznaniu im. Przemysła II

AUTORZY

Kalina Kowalewska, Oliwia Lebiedź, Martyna Olejniczak, Rafał Bajer, Patrycja Ratajczak, Adam Mańkowski, Sandra Wilczewska

CO JEST GRANE W POZNANIU Zuzanna Habura SAVOIR-VIVRE Alicja Wojewoda, Iga Brdęk

NAJNOWSZE TRENDY W MODZIE Sonia Habura

MODA NA ZDROWIE Zuzanna Habura

BARTEK GOTUJE Bartek Sobkowiak

ROZRYWKA Paweł Majchrzak, Bartek Nowaczyk, Natalia Jędrzejczak

REDAKTOR NACZELNA Marzena Drążewska

KIEROWNIK ARTYSTYCZNY Adam Przewoski

Page 3: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

TERROR SŁOWA

Komentarz Rafała Bajera odnośnie zamachów terrorystycznych w stolicy Francji

10

Powołany (?)Czy dobrym dziennikarzem

można być jedynie z powołania?

08

ŹRÓDŁO writerswhocare.wordpress.com

ZDJĘCIE NA OKŁADCE

LIFESTYLE

Savoir-vivreZ klasą w karnawale

22

Najnowsze w trendy w modzie

Moda na zabawę karnawałową 2015

23

Moda na zdrowieDomowe sposoby

na przeziębienia 24

Bartek gotujeOkres karnawałowy

25

SPORT

Sukcesy? Spokojnie, wszystko przed nami!

Co słychać u naszych zimowych sportowców?

26

ROZRYWKA

Humor28

Krzyżówka29

Horoskop30

W SZKOLE

Seminarium Filmowe 2014Kto odwiedził X LO w tym roku?04

Rozmowa z Joachimem Ratajczkiem – Przewodniczącym SUJakie plany ma wobec szkoły nowy przewodniczący Samorządu Uczniowskiego05

Współpraca z Wydziałem Nauk Politycznych i DziennikarstwaKlasa IIc wzięła udział w wykładach organizowanych przez WPNiD w ramach współpracy z X LO 06

KULTURALNY POZNAŃ

Historia Obywatela oczyma Jerzego StuhraJerzy Stuhr bierze na warsztat definicję „obywatela”14

Recenzja książki „Złodziejka książek”Czy warto sięgnąć po bestseller Markusa Zusaka?20

Mistrzowie kina #2Quentin Tarantino 18

Co jest grane w Poznaniu?Rozkład zabaw na styczeń i luty 21

Page 4: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

YRELACJA

SEMINARIUM FILMOWE 2014

W dniach 20-22 listopada, w naszym liceum, odbyło się XXXI seminarium fil-mowe, którego motywem przewodnim były „Gwiazdy wybranych filmów i seriali polskiej kinematografii”. W wydarzeniu z cyklu „ Młodzi a film” zagościły takie osobistości jak Cezary Żak i Katarzyna Żak. Jak co roku -poza filmami- wi-dzowie mogli oglądać występy artystyczne związane z głównym tematem.

U Kalina Kowalewska

D zień pierwszy upłynął pod znakiem twórczości Feliksa Falka- polskiego reżysera filmowego i teatralnego,

scenarzysty, dramatopisarza,twórcy filmów „Wodzirej”, „Bohater roku”, „Kapitał, czyli jak zdobyć pieniądze w Polsce” oraz „Był jazz”.. To właśnie one zostały przedstawione widzom. Młodzież mogła zapoznać się z częścią historii naszego kraju, ale także obejrzeć filmy, po które po prostu by nie sięgnęła m.in. z powodu rozpowszechniających się efektów specjalnych, które są uwa-żane za zdecydowanie ciekawsze od klasyki. Warto jest jednak podkreślić, że projekcje cieszyły się największą apro-batą ze strony osób dorosłych, które w większej mierze mogły zrozumieć humor lub powagę danego filmu.

W dniu drugim odbyły się trzy pro-jekcje w reżyserii Macieja Odolińskiego. Jako pierwszy na ekranie pojawił się film „Ostra randka”, który wywołał różnego rodzaju emocje u widzów: od śmiechu, poprzez powagę, aż do zniesmaczenia, a nawet obrzydzenia. Produkcja opo-wiada o Młodej studentce, która wpada w wir nieoczekiwanych zdarzeń. Zostaje ona bowiem porwana przez handlarzy organów. Nie jest zapewne trudno się domyślić, że przemoc i „nieapetyczne” sceny przewijały się do samego końca. To właśnie one wywoływały śmiech

u ludzi o stalowych nerwach i przera-żenie u tych, którzy panicznie boją się krwi. Następnie, w ramach rozluźnienia atmosfery po wcześniejszym filmie, na scenie naszej auli wystąpił zespół Zigzag Paradise. W trakcie koncertu odbył się konkurs. Polegał on na rozpoznaniu utworów, które należą do ścieżek dźwiękowych wybranych filmów. Roz-poznanie melodii było bardzo trudne, a zwycięzcom należą się gratulacje. Ko-lejnym elementem dnia była projekcja filmu „7 minut”, której autorstwo rów-nież należy do Pana Odolińskiego. Ten film mimo, że wywoływał wiele emocji, nie spotkał się z aż tak skrajnymi opi-niami, jak miało to miejsce po „Ostrej randce”.

Wszystkie wątpliwości dotyczące fabuły obejrzanych filmów najlepiej mógł rozwiać nikt inny, jak sam autor w dyskusji „Szczerość za szczerość”.

Jednak zanim to nastąpiło, goście obejrzeli „Wspomnienia z poprzednich seminariów”, które zawierały nagrania z wybranych seminariów filmowych or-ganizowanych przez DKF „Dziesiątka”.

Dyskusja z Panem Maciejem Odolińskim zamykała drugi dzień se-minarium. Reżyser spotkał się krytyką młodzieży, która nie była przekazywana w sposób bezpośredni. Wynikała ona ze sposobu zadawanych pytań i kwestii w nich poruszanych. Młodzież nie była zadowolona z drastycznych scen, a przed wszystkim nie podobała się jej

długość poszczególnych scen. Aby móc zrozumieć pewne niedociągnięcia, na-leży osobiście obejrzeć „Ostrą randkę”. Pan Odoliński z chęcią udzielał odpo-wiedzi i przyznawał się do niedocią-gnięć, które pojawiły się w Jego filmach. Reżyser podkreślał, że dużo błędów było spowodowanych niskimi funduszami i to przez nie ciężko było zadbać o naj-mniejsze szczegóły. Pojawiały się także pochowały. Części widzów spodobała się ścieżka dźwiękowa „Ostrej randki”. Dyskusja pomyślnie dobiegła końca, a wszyscy chętni ustawili się do pamiąt-kowego zdjęcia, które wraz ze sprawoz-daniem trafi do kroniki DKF.

Dzień trzeci z pewnością był naj-bardziej rozrywkowym, ponieważ to właśnie w nim odbyło się spotkanie z Państwem Katarzyną i Cezarym Żak. Od rana do późnego popołudnia widzowie oglądali seriale „Ranczo” i „Miodowe lata”, w których grali go-ście specjalni seminarium. Następnie wszyscy zebrani mogli zadawać pytania aktorom w kolejnej dyskusji „Szczerość za szczerość”. Małżeństwo otwarcie odpowiadało na wszystkie frapujące pytania. Nie miało nawet problemu n z mówieniem o życiu prywatnym. Ak-torzy otwarcie opowiadali o zaletach, ale także o zwadach swojego zawodu. Dzielili się także ciekawymi historiami i doświadczeniami zdobytymi przez lata pracy. Wykazali się ogromnym poczu-ciem humoru, co wprawiało całą salę w pozytywny nastój.

Jak co roku całe seminarium było pełne wrażeń i pozwoliło pogłębić wie-dzę dotyczącą kinematografii. Serdecz-nie dziękujemy za wspaniale trzy dni i z niecierpliwością czekamy na kolejne wydarzenia organizowane przez DKF „Dziesiątka”.

[Żakowie] Wykazali się ogromnym poczu-ciem humoru, co wprawiało całą salę w pozytywny nastój.

4

Page 5: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

W nowym roku szkolnym 2014/15 wybory na przewodniczącego Samorzą-du Uczniowskiego wygrał uczeń klasy 2d – Joachim Ratajczak. Postanowiliśmy przedstawić Wam nieco jego sylwetkę, wypytać o powody, dla których zdecydo-wał się wystartować w wyborach oraz o plan działania w bieżącym roku szkolnym.

WYWIAD

ROZMOWA Z JOACHIMEM RATAJCZA-KIEM – PRZEWODNICZĄCYM SU

Dlaczego zdecydowałeś się kandydować na przewodniczącego Samorządu Uczniowskiego?Zdecydowałem się kandydować, ponieważ po rocznym pobycie w X odkryłem dobrą atmosferę, otwartość, życzliwość dyrekcji i nauczycieli. Również moich rówieśników, wśród których wyczuwa się zaangażowanie, z którymi wiele można zdziałać dla dobra nas wszystkich.

Uczniowie dziesiątki na pewno chcieliby tro-chę Cię poznać. Powiedz nam proszę coś o sobie: Jakie są Twoje zainteresowania? Czy masz już sprecyzowane plany na przyszłość? Chodzę do klasy 2d. Jak wiecie jest to profil biologiczno-chemiczny. W klasie czuję się bardzo dobrze panuje w niej miła i przyjazna atmosfera. Moją pasją jest muzyka poważna. Od 6 roku życia śpiewam w chórze Filhar-monii Poznańskiej „Poznańskie słowiki”, którym do niedawna dyrygował prof. Stefan Stuligrosz, człowiek wielkiej kultury, auto-rytet i wzór do naśladowania. To właśnie od Niego otrzymałem „szkołę życia”, z której dziś potrafię wyciągnąć wnioski. Moje plany na przyszłość nie są do końca sprecyzowane. Z jednej strony chciałbym leczyć chorych lu-dzi, z drugiej strony interesuje mnie muzyka, szczególnie dyrygentura.

Jakie cechy według Ciebie powi-nien mieć dobry przewodniczący Samorządu Uczniowskiego? Uważam, że dobry przewodniczący musi byś odpowiedzialny, zaangażowany w życie szkoły, kreatywny, życzliwy, otwarty na krytykę i słuchanie innych. Czy po-siadam takie cechy? Myślę, że po roku mojej działalności na to pytanie odpowiecie sobie sami.

Jakie przedsięwzięcia uważasz za niezbędne do wprowadzenia w szkole? Może udało Ci się już coś zorganizować?Do tej pory udało mi się zorganizować Otrzęsiny, Mikołajki oraz wdrożyć konkurs na Super Klasę, w który ucznio-wie bardzo chętnie się zaangażowali. W planach mam kolejne imprezy takie jak konkurs tańca, czy talent show, do których chciałbym włączyć grono pedagogiczne. Po rozmowach z rówieśnikami jestem w trakcie załatwiania bluz z logo naszego liceum. Pragnąłbym, aby nasza szkoła po-szerzyła kontakty zagraniczne, co w konsekwencji doprowadziłoby do wymiany lub partnerstwa między szkołami. Moim prio-rytetem jest nawiązanie kon-taktu ze szkołą z zagranicy i zorganizowanie wymiany, oczywiście przy współpracy nauczycieli.

Czy stanowisko przewod-niczącego szkoły to dla Ciebie duże wyzwanie?Tak. Stanowisko przewodniczą-cego szkoły to odpowiedzial-ność i wyzwanie. Zdaję sobie sprawę, że muszę działać na rzecz szkoły i robić wszystko, by dobre imię naszego liceum i wspaniała atmosfera zataczały szerokie kręgi.

Z JOACHIMEM RATAJCZAKIEM ROZ-MAWIAŁA OLIWIA LEBIEDŹ

5

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 6: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

U Martyna Olejniczak

D nia 12 grudnia 2014 roku, tuż przed godziną jedenastą, cała klasa w towarzystwie polo-nistki i redaktor gazetki szkol-

nej „Teen Idea” Pani profesor Marzeny Drążewskiej i Pani psycholog Doroty Stawskiej, stawiła się w budynku Wy-działu Nauk Politycznych i Dziennikar-stwa na Morasku. Podczas gdy IIc była pod opieką doktora Pawła Stachowiaka, który poprowadził otwarty wykład na temat stanu wojennego, jego przyczyn i skutków, władze uczelni spotkały się ze środowiskiem nauczycielskim naszego liceum. Owe spotkanie dotyczyło zagad-nień związanych z dalszą współpracą X Liceum i Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa.

Zaproponowano tzw.” wykłady w szkołach”, będące cyklem spotkań od-bywających się w szkole partnerskiej, na których wykładowcy poruszają tematy ważne dla młodzieży. Każde z tego typu spotkań zakrawa o rozszerzenie wiedzy

z zakresu historii i WOS-u. Uczelnia zapewnia, że nie jest to tylko teoria, ale przede wszystkim żywe dyskusje, a zajęcia wzbogacają ogólny rozwój in-telektualny i pomagają młodym ludziom określić swoje stanowisko w sprawach politycznych. Przykładowe tematy takich spotkań to: „Iran – „nie taki diabeł straszny jak go malują”, „(Nie)zależność mediów” oraz „Państwa nieuznawane”.

Wyrażono również chęć przepro-wadzenia serii wykładów otwartych, które odbywają się na zasadzie prelekcji dostosowanej do uczniów szkół po-nadgimnazjalnych, zainteresowanych historią, polityką i społeczeństwem. Tematyka tego tupu wykładów jest tworzona tak, by okazała się pomocna w przygotowaniach do matury, jedno-cześnie, wzbudzając ciekawość. Przy-kładowymi tematami są między innymi: „Kara śmierci, „Celebryci w mediach i reklamie” oraz „Sztuka kreatywnego myślenia”.

Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa oferuje także wsze-lakie konkursy adresowane do szkół ponadgimnazjalnych, które mają na celu pogłębianie wiedzy i doskonalenie umiejętności z zakresu nauk politycz-nych, dziennikarstwa, bezpieczeństwa narodowego czy stosunków między-narodowych. Dla najwybitniejszych przewidziane są rozmaite nagrody, a najpopularniejsze z nich to: „Konkurs krasomówczy”, „Konkurs fotogra-ficzny”, „Olimpiada wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym” oraz „Konkurs wiedzy o mediach”, w którym wzięła udział uczennica naszego liceum Kalina Kowalewska, dochodząc do II etapu, który odbył się również 12 grudnia, w tym samym budynku.

Jednym ze szczególnie celebro-wanych dni tegoż wydziału, jest Dzień Dziennikarza, podczas którego ucznio-wie zapoznawani są ze specyfiką pracy prawdziwych dziennikarzy i sposobami funkcjonowania redakcji: prasowej,

RELACJA

WSPÓŁPRACA Z WYDZIAŁEM NAUK POLITYCZNYCH I DZIENNIKARSTWA

6

Page 7: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

X Liceum Ogólnokształcące im. Przemysła II od lat współpracuje z Uniwersyte-tem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, dlatego Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa zorganizował wykład dla klas o profilu dziennikarskim, w którym wzięła udział IIc.

ZDJĘCIA Oliwia Lebiedź

radiowej i telewizyjnej. Pod okiem profe-sjonalistów młodzież może tworzyć własne informacje prasowe, a także uczestniczyć w zajęciach takich jak: autoprezentacja, obycie przed kamerą czy technika kreatywnego my-ślenia. Klasy dziennikarskie miały już okazję uczestniczenia w tym wydarzeniu 4 kwietnia 2014roku. Uczniowie bardzo dobrze wspo-minają ten dzień. Kwintesencją współpracy z Wydziałem Nauk Politycznych i Dzienni-karstwa jest propozycja stworzenia tzw. klas patronackich.

W czasie, gdy władze uczelni zapoznawały środowisko nauczycielskie naszego X Liceum ze swoją propozycją, klasa II c uczestniczyła w wykładzie doktora Pawła Stachowiaka pt. „Stan wojenny – dlaczego?”. Jak już sam tytuł wskazuje, prelekcja dotyczyła 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, którą ob-chodziliśmy 13 grudnia. Doktor Stachowiak rozpoczął od prezentacji krótkiego filmu pt. „Rozkaz - stan wojenny” nakręconego przez Telewizję Polską. Miał on przybliżyć nam przyczynę decyzji generała Wojciecha Jaruzelskiego ogłoszoną właśnie 13 grudnia.

My, młodzi ludzie mieliśmy okazję poznać wpływ tej decyzji na ukształtowanie świado-mości ówczesnego społeczeństwa i dalsze jego funkcjonowanie. Przyczyny i skutki wprowa-dzenia stanu wojennego były głównym te-matem wykładu, lecz nie jedynym. W trakcie prelekcji wykładowca zwrócił także uwagę na to, jak to zdarzenie upamiętniło się w kulturze tej dekady.

Zasiąść w studenckiej ławie na sali wykła-dowej Wydziału Nauk Politycznych i Dzienni-karstwa dla licealisty przed maturą, jest czymś niezwykłym i niezapomnianym, zwłaszcza dla ucznia reprezentującego profil dziennikar-sko-medialny. Przekroczeniu progu kampusu Morasko towarzyszy nutka ekscytacji i lęku, gdyż ma się wrażenie, że rzeczywistość po-została gdzieś na zajezdni Sobieskiego, zatem samo wspomnienie tego zasadniczo krótkiego pobytu, jest jedną z największych motywacji do udoskonalania swoich umiejętności, by za jakiś czas móc znów przekroczyć ten sam próg, dumnie mówiąc: „jestem studentem”.

WYDZIAŁ NAUK POLITYCZ-NYCH I DZIENNIKARSTWA UAM W POZNANIU

WNPiD UAM w Poznaniu powstał w 2008 r. w wyniku podziału Wydziału Nauk Spo-łecznych. Wówczas Instytut Nauk Politycznych i Dziennikarstwa przekształ-cony został w samodzielny wydział. Obecnie prowadzi studia na pięciu kierunkach studiów: politologii, stosun-kach międzynarodowych, dziennikarstwie i komuni-kacji społecznej, bezpie-czeństwie narodowym oraz zarządzaniu państwem.

7

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 8: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Kiedy ktoś jest dobry w swoim fachu mówi się, że został do tego stworzony. Kiedy osoba

nie osiąga sukcesów w swoim zawodzie - nie mówi się nic. Czy w takim razie można stwierdzić, że tylko osoby „powołane” do pewnych zawodów są „dobre”? Otóż bez zawahania większość z nas odpowie, że

tak, co byłoby dobrą odpowiedzią w teście „Zaznacz pierwszą myśl”.

POWOŁANY (?) U Kalina Kowalewska8

Page 9: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

D ziennikarz, tak samo jak pisarz, aktor, czy prawnik, może dobrze wykonywać swój zawód i po prostu pracować w

niszowej gazecie, której spodobało się CV danego człowieka.

Media – zwane również czwartą władzą – potrzebują ludzi, którzy są spostrzegawczy, skrupulatni, dobrze zorganizowani, radzą sobie ze stresem i nie boją się nowych wyzwań. Brzmi trochę jak lista cech wymaganych od uczestnika reality show, prawda. W rzeczywistości większości z tych cech nie da się nabyć ot tak. Każdy z nas, już od najmłodszych lat wykazuje pewne cechy, które wraz z wiekiem się pogłę-biają. Rzadko kiedy bywa tak, że „roz-gadane” dziecko staje się ciche. Stąd też przeświadczenie, że niektóre elementy naszego charakteru są niezmienne i wrodzone. Istnieje także możliwość ewentualnego zminimalizowania wyżej wymienionych cech spowodowanego złymi doświadczeniami. Niemniej jednak nie zostają one w stu procentach wykorzenione.

I tym sposobem dochodzimy do pierwszego wniosku: żeby zyskać miano DOBREGO dziennikarza, trzeba być do tego powołanym.

Część ludzi twierdzi, że nie jest wyczynem napisanie recenzji, w której jesteśmy bardzo subiektywni, czy też powiedzenie kilku mało skompliko-wanych i wcześniej zaplanowanych słów w radio. Skoro jest to takie proste, to dlaczego większość potencjalnych kandydatów (mówimy oczywiście o dziennikarzach) jest odrzucanych w przedbiegach, a stali pracownicy nie są wymieniani na lepszych? Odpowiedź jest prosta: prawdziwych dziennikarzy z krwi i kości jest bardzo mało.

W dzisiejszych czasach każdemu mówi się o obiektywizmie, jednak w języku dziennikarzy powoli staje się to niemalże archaizmem. Z powodu ciągle rozwijającej się technologii, informacje ze świata stają się coraz bardziej dostępne, przez co konkurencja wzrasta. Ludzie rezygnują z gazet na rzecz portali i blogów. Żeby się przebić, poza znajomościami, które jak wiadomo często ułatwiają znalezienie pracy, liczy się także talent i sposób przekazywania informacji. Mówca czy osoba pisząca musi porwać czytelnika/słuchacza/wi-dza. Jeżeli jej się to nie uda, to odbiorca

poszuka innego źródła informacji, co jak wiadomo- jest banalnie proste.

Niekiedy dziennikarze dla dobra sprawy tak bardzo się poświęcają, że w skrajnych przypadkach swoją do-ciekliwość, czy ofiarność przypłacają życiem. Nawet w dzisiejszych czasach w niektórych krajach istnieje cenzura. Bardzo często media wykorzystywane są tylko i wyłącznie w celu szerze-nia propagandy najczęściej zbieżne z zachowaniami, które przyczyniają się do zrealizowania np. planu rządowego. I w tym momencie nawet największy pasjonata, geniusz dziennikarski jest skazany na przedstawianie poglądów niezgodnych ze swoimi wewnętrz-nymi przekonaniami i niezgodnymi z rzeczywistością. Pozwala to pozostać w swojej branży, mieć zapewnione w miarę dogodne życie i sprawia, że unika się represji.

Są też osoby, które znajdują się pomiędzy lokalnymi informatorami, a ryzykującymi soje życie obrońcami prawdy. Doskonałym przykładem jest Martyna Wojciechowska – wszystkim nam bardzo dobrze znana. Poza reali-zowaniem swoich niestandardowych podróży w życiu prywatnym pracuje w magazynie „National Geographic” i „National Geographic traveler” oraz prowadzi program „Kobieta na krańcu świata” i inne. Przeprowadza wywiady z ludźmi z różnych krańców świata

i pokazuje nam, że wiele egzotycznych miejsc nie jest tak kolorowych jak może się wydawać. Poświęca długie godziny, dni, tygodnie, miesiące tylko po to żebyśmy mogli chociaż w minimalnym stopniu poznać życie innych. Może robić to także dla własnej satysfakcji, ale to raczej nie jest nadrzędnym ce-lem. Ponadto nieustannie szuka coraz nowszych wyzwań, po zrealizowaniu których poszukuje kolejnych. Takie samozaparcie i zaangażowanie są niepowtarzalne i zdecydowanie godne podziwu.

Wśród dziennikarzy znajdziemy także takich, którzy początkowo kształ-cili się w innych kierunkach, jednak ostatecznie postanowili zaangażować się w działalność mediów. Doskonałym przykładem jest Monika Olejnik, która początkowo studiowała zootechnikę, a dopiero w późniejszym etapie dzienni-karstwo. Jest to dowód na to, że nawet będąc osobami dorosłymi poznajemy swoje pasje i staramy się zrobić wszyst-ko, żeby móc je rozwijać.

Zaprzeczeniem dziennikarza z po-wołania jest na pewno osoba, która zna-lazła się w redakcji przypadkiem, a swoją pracę wykonuje tylko ze względu na zarobek. Takich ludzi kolokwialnie jest „na pęczki”. Chociaż warto podkreślić, że niemalże w każdym zawodzie znajdą się osoby, które pracują z przypadku, a nie z zamiłowania. We współczesności niemożliwością jest, aby w każdym za-wodzie znajdowali się tylko i wyłącznie pasjonaci. W tej pracy szczególną uwagę zwracam przede wszystkim na ludzi, którzy wiedzą czego chcą i czują się dobrze w tym, co robią.

Rozważania na temat tego czy dziennikarz to zawód czy powołanie mogłyby trwać godzinami, a pewnie i tak nie udałoby się dojść do wspólnego wniosku. Wychodzi na to, że żadna z odpowiedzi w teście „Zaznacz pierwszą myśl”, która odnosiłaby się do tematu mojej pracy nie byłaby prawidłowa.

Wniosek każdego z nas byłby zupeł-nie inny, ponieważ mimo tego, że „tak” i „nie” są powtarzalne, to za każdym z nich będą stały inne argumenty. Oso-biście uważam, że trzeba mieć powoła-nie do każdego zawodu bez względu na to, czy jest on skomplikowany, czy też nie. Prawdę mówiąc nie znam swojego powołania i nie wiem, w czym spraw-dziłabym się najlepiej. Życzę wszystkim ludziom, aby czuli się spełnieni w swojej pracy, ale w szczególności życzę tego dziennikarzom, bo to właśnie o nich mowa.

Zaprzeczeniem dziennikarza z powoła-nia jest na pewno osoba, która znalazła się w redakcji przypadkiem, a swoją pracę wykonuje tylko ze względu na zarobek.

9

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 10: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

ZDJĘCIE Adrien Fauth / FLICK.COM

10

Page 11: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

U RAFAŁ BAJER

Kilka rysunków satyrycznych jest równe śmierci kilkunastu osób. Są ludzie, dla których takie równanie jest proste niczym 2+2=4. Fanatyzm religijny rozprzestrzenia

się, a radykaliści próbują siłą bronić swoich wierzeń. Islam, który z założenia jest religią pokoju, po raz kolejny

jest utożsamiany z terrorem, cierpieniem i strachem.

11

Page 12: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Europa to szansa dla wielu obcokrajowców. Kraje takie jak Francja, czy Niemcy to cele, które obiera wielu ludzi w poszukiwaniu lepszego życia. Media w tych państwach

powiedziały już bardzo dużo w sprawie imigrantów. Najwięcej czasu poświęca się rozrastającemu się na wielką skalę środowisku muzułmanów. Dla wielu są oni problemem, który trzeba zwalczać. Bo czy problemem nie jest gość, który narzuca gospodarzowi swoje zwyczaje? Gość, który chce być tolerowany, ale sam nie ma zamiaru tolerować? Taka opinia niczym łata została przyszyta do przybyszów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zamieszkujących kraje Europy Zachodniej. Oczywiście nie twierdzę, że islam jest zły, a każdy mu-zułmanin to potencjalny terrorysta. To co wydarzyło się 7 stycznia w Paryżu jest znakiem, że fanatyzm w każdej formie jest zjawiskiem złym i powinno się go ograniczać na wszelkie możliwe sposo-by, zanim dojdzie do kolejnej tragedii.

W zamachu terrorystycznym na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego Charlie Hebdo zginę-ło 11 członków redakcji i policjant ochraniający jednego z nich. Uzbro-jeni napastnicy weszli do budynku

ok. godz. 11:20. Pierwsze strzały oddali jeszcze w recepcji, a następnie udali się na drugie piętro, gdzie odbywało się kolegium redakcyjne. Według zeznań osoby, która przeżyła atak, napastnicy wykrzykiwali słowa „Pomściliśmy proroka”, co nawiązywało do rysunków satyrycznych ukazujących wizerunek Mahometa. Charlie Hebdo to dość znana lewicowa pozycja na francuskim rynku, w której od lat zamieszczane są reportaże i satyry prześmiewczo uka-zujące religię (nie tylko islam), politykę i kulturę. Tygodnik ma na swoim koncie wykreowanie m.in. stereotypowego wizerunku polskiego hydraulika.

WEDŁUG PLANUPo opuszczeniu budynku redakcji

terroryści wdali się w strzelaninę z policją. Jeden ze stróżów prawa (rów-nież był muzułmaninem) został ranny i padł na ziemię, napastnicy jednak oddali do niego kolejne strzały, co spowodowało kolejny zgon tego dnia. Rano napadli na stację benzynową, gdzie postrzelili kobietę, która zmarła później w szpitalu.

Nie wiadomo, ile osób było zamie-szanych w przeprowadzenie zamachu.

Policja dokładnie sprawdza teren, na którym mogą ukrywać się zamachowcy. Dwójką napastników ma być rodzeń-stwo – Cherif oraz Said Kouachi. Obaj według zeznań świadków poruszali się z bronią jak prawdziwi żołnierze, co sugeruje, że wcześniej zostali dobrze przeszkoleni. Nie strzelali seriami, każ-dy strzał był mierzony. Policja znalazła w porzuconym przez terrorystów samo-chodzie dwie flagi dżihadystyczne oraz kilkanaście koktajli Mołotowa. Do tego byli uzbrojeni w karabiny maszynowe oraz granatnik. Tak dobre wyposażenie i zachowania braci Kouachi świadczy o dokładnym zaplanowaniu całej akcji. Szczęście nie stało jednak po ich stronie, ponieważ Said zapomniał wziąć ze swo-jego samochodu... dowodu osobistego.

ISLAM OFIARAZamach na redakcję Charlie Hebdo

jest nie tylko stratą dla wielu rodzin i dziennikarzy, ale także sygnałem, że środowiska eksternistyczne nie cofną się przed niczym, by udowodnić swoje racje. Duży uszczerbek poniosą niewątpliwie wszyscy muzułmanie, którzy znów będą utożsamiani z aktami terroru. Zgromadzenie wyznawców

12

Page 13: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

islamu już teraz potępia atak. Władze głównego meczetu w Paryżu nawo-ływały do uczczenia zamordowanych „w tym wyjątkowym akcie przemocy” minutą ciszy.

Całą sprawę komentuje także mu-zułmańska prasa. Saudyjski Al-Szark obawia się podsycania islamofobii przez europejskich ekstremistów. Zwraca przy tym uwagę, że takie sytuacje szko-dzą wizerunkowi islamu na Zachodzie. Francuskojęzyczny Le Quotidien nazywa zamach „odrażającą masakrą” i nakła-nia do solidarnej walki z „plagą”, która stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i pokoju. Katarski Al-Szark namawia do poważnego dialogu między Wschodem i Zachodem w sprawie uporania się z ekstremizmem, a także krytykuje radykałów, którzy tylko udają, że bronią wizerunku Mahometa. Z kolei marokański Liberation pisze o tym, że dziennikarze Charlie Hebdo zginęli za wolność słowa. W Casablance i Rabacie planowane są wiece mające wesprzeć ofiary zamachu.

Środowe wydarzenia z pewnością nie poprawią sytuacji muzułmanów we Francji i całej zachodniej Europie. Najbardziej pokrzywdzeni są ludzie, którzy są zwyczajnymi wyznawcami religii – chcą żyć w pokoju, w lepszym

świecie. Chcą wykorzystać szansę, którą otrzymali wraz z pozwoleniem na osie-dlenie się w bądź co bądź obcym kraju. Niestety, kilku ludzi o radykalnych po-glądach może natychmiastowo zepsuć wizerunek całej wspólnoty.

Przy okazji zamachu można było usłyszeć głosy niechęci nie tylko do islamu. Autor „Szatańskich wersetów” Salman Rushdie potępiając zamach na-woływał też do „pozbawionego strachu okazywania braku szacunku” wobec religii w ogóle (!). Do tego stwierdził, że religia to „średniowieczna forma braku rozsądku”, która w połączeniu ze współczesnymi narzędziami stanowi duże zagrożenie.

Wydarzenia z Paryża są niewy-obrażalną tragedią. Był to zamach nie tylko na ludzi, ale także na wolność słowa, która jest podstawą znanego nam świata. Teraz należy wyciągnąć z tego wnioski. Co prawda to eksterniści pojawiają się na czołówkach gazet, ale reakcja świata islamu sugeruje, że problem na szczęście nie dotyczy wszystkich wyznawców, a tylko wąskiej grupy fanatyków. Niestety – ci pierwsi mają wiarę, a ci drudzy broń.

ZDJĘCIA Adrien Fauth / FLICKR.COM

Zamach na redakcję Charlie Hebdo jest nie tylko stratą dla wielu rodzin i

dziennikarzy, ale także sygnałem, że środowiska

eksternistyczne nie cofną się przed niczym, by udowodnić swoje racje.

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

13

Page 14: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

O B Y W A T E L A

JerzegoStuhra

oczyma

Historia

Według podręcznikowej definicji, obywatel to członek społeczeństwa danego państwa posiadający prawa i obowiązki. Czy na pewno?

14

Page 15: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

JERZY STUHR(ur. 18 kwietnia 1947)

Jest jednym z najwy-bitniejszych i najpopu-larniejszych aktorów

polskich. W 1972 r. ukoń-czył krakowską PWST i

został zaangażowany do pracy w Teatrze Starym, z którym pozostał związany aż do 1991 r. Jerzy Stuhr jest laureatem wielu pre-stiżowych nagród zarów-no za role sceniczne jak i filmowe. W latach 80.

występował we Włoszech i za wspaniałe opano-

wanie języka włoskiego i jakość interpretacji w

1982 r. otrzymał nagrodę krytyki za pracę aktora zagranicznego w Italii.

U Martyna Olejniczak

J erzy Stuhr w swoim najnowszym fil-mie przedstawił postać nieco sprzeczną z tym, czego dziś uczymy się na lek-cjach WOS-u, ponieważ zwrócił uwagę

na indywidualność tejże definicji względem każdego Polaka. „W filmie jest dużo gorzkich refleksji, ale starałem się, aby cała historia opowiedziana była z humorem” – jak tłumaczy reżyser i aktor, który zaczynał swą karierę na deskach Starego Teatru w Krakowie. Długo by zajęło wymienianie jego filmografii, zatem przypomnijmy sobie najsłynniejsze produkcje z jego udziałem, takie jak „Seksmisja”, „Oby-watel Piszczyk”, „Kingsajz”, czy jego głos niezapomnianej postaci Osła w popularnej kreskówce „Shrek”. Role, które odtwarza Je-rzy Stuhr z reguły, są specyficzne, wyjątkowe i nie dają o sobie zapomnieć.

„Dlaczego zawsze ja?!” – właśnie to pytanie zadaje sobie główny bohater, podsu-mowując kolejny etap swojego życia, które nazwać można komedią pomyłek. Jan Bratek, przedstawiciel pierwszego powojennego pokolenia, dzięki przeciwnościom losu zawsze bierze udział w najważniejszych wydarzeniach swej epoki, zatem w pewnym sensie można go nazwać polskim odpowiednikiem Forresta Gump’a. Przedstawienie kolei życia Bratka, to zadanie dla ojca i syna, w którego postać wcielili się Stuhr Senior i Stuhr Junior. Trudno wyobrazić sobie innego aktora do tej roli, który zagrałby wypróbowanego przez życie starego Polaka, tak doskonale, jak zrobił to Jerzy Stuhr. Jego syn, Maciej, kontynuując ro-dzinne zapędy aktorskie, po raz kolejny poka-zał pełne oblicze swojego talentu i przedstawił głównego bohatera w czasach jego młodości, jako ambitnego człowieka chcącego zmienić ówczesny świat.

Fabuła filmu rozgrywa się na kilku płasz-czyznach. Od głębokiego PRL-u lat 60, poprzez gierkowską propagandę sukcesu , narodziny Solidarności i transformację ustrojową, po

czasy nam współczesne. Akcja utrzymana w klimacie komediowym, podszyta jest ironiczną satyrą, wyśmiewającą niekiedy absurdalne realia tamtych czasów. Wraz z głównym bohaterem wędrujemy przez kilka wcześniejszych dekad i tak jak on, jesteśmy świadkami znaczącej dla Polski historii, po-kazanej w „krzywym zwierciadle”. Komizm tego filmu tak naprawdę jest tu fasadą, pod którą kryje się dramat niespełnionego w życiu człowieka. Jedynym pozytywnym i stałym akcentem w osobie obywatela Bratka, były organki, z którymi się nie rozstawał.

Pomysł na scenariusz autorstwa samego reżysera wydaje się być trafiony, jednak efekt końcowy w postaci filmu jest stanowczo za trudny w odbiorze, zwłaszcza dla młodszych pokoleń. Wizję artystyczną Stuhra do końca zrozumie tylko ten, kto osobiście zderzył się z tamtą rzeczywistością. Chociaż produkcja odbierana jest jako komedia, to pozostawia nutkę gorzkiej refleksji, co charakterystyczne jest dla Jerzego Stuhra jako aktora i reżysera.

„Obywatel” to film, który zmusza do refleksji i pokazuje prawdziwe oblicze nas, Polaków. Pod tym względem reżyser wykazał się oryginalnością, skrytykował groteskowy patriotyzm, obnażył naszą polską „wyjąt-kowość”, a nawet antysemityzm. Osobiście tłumaczę sobie dzieło Stuhra, jako satyrę do Narodu Polskiego, która powstała za wcze-śnie, ponieważ Polacy nie są jeszcze gotowi, by śmiać się sami z siebie. Jest jeszcze wielu przedstawicieli ówczesnego pokolenia, dla których wspomnienia tamtych czasów są bolesne. Można iść na ten film do kina i nawet się śmiać, bo czemu nie? Jednak w sobotni wieczór chyba warto wydać pieniądze na film, po którym nie zadamy sobie pytania „o co tam chodzi?” Oceniam „Obywatela” jako przysmak dla koneserów polskich produkcji

i twórczości Stuhra.

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

15

Page 16: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

O „Złodziejce książek” autorstwa Markusa Zusaka, zaczęło robić się głośno w 2013 roku, kiedy to historia w niej przedstawiona, została zekranizowana przez Briana Percivala. W okamgnieniu książka stała się bestsellerem i jest nim aż do dziś.

zlodziejkaksiazekrecenzja

16

Page 17: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

U Patrycja Ratajczak

Z achęcona pochlebnymi opi-niami znajomych na temat „Złodziejki książek”, posta-nowiłam ją przeczytać, choć

szczerze mówiąc sam opis książki, nie zachęcał mnie do lektury. Bo co może być ciekawego w historii dziewczynki, która po prostu kradnie książki? Według mnie niewiele. Swoje zdanie zmieniłam dopiero po jej przeczytaniu, kiedy dostrzegłam, że zamiast z pozoru naj-ważniejszego motywu w książce, czyli kradzieży, ważniejsze okazało się tło, towarzyszące całej historii.

Tym, co urzekło mnie już od począt-ku czytania, był nietypowy narrator, opowiadający o losach złodziejki książek – Liesel Meminger. Narratorem tym, była bowiem Śmierć, która w historię Liesel wplotła także opowieści o trudach swojej pracy, czyli transportowania dusz w stronę wieczności. Trudach, bo czas akcji „Złodziejki książek”, to okres II wojny światowej, który z oczywistych względów cechował się dużą śmiertel-nością, a co za tym idzie, sporą ilością pracy dla Śmierci. Z perspektywy czasu, nie wyobrażam sobie innego narratora na tym miejscu, bo kto lepiej potrafiłby opisać losy dziewczynki żyjącej podczas II wojny światowej, jeśli nie Śmierć?

Kolejnym atutem „Złodziejki ksią-żek” jest jej ciekawa budowa. Każdy rozdział, niczym antyczny dramat, poprzedzony jest wymienieniem wy-stępujących w nim postaci oraz bardzo krótkim, dosłownie dwuwyrazowym streszczeniem tego, co będzie się działo po kolei w danym rozdziale, na przykład „gniew Rosy”, „dziewczyna z ciemności”. Te tajemnicze hasła, wca-le nie wyprzedzają tego, co nie zostało jeszcze opisane. Przeciwnie - zachęcają one do dalszej lektury, by przekonać się, co tak naprawdę one oznaczają, kim jest wspomniana dziewczyna z ciemności, jak wyglądał i czym był spowodowany gniew Rosy, przyszywanej matki Liesel.

A o czym tak naprawdę jest „Zło-dziejka książek”? Jest to opowieść, o nastoletniej Liesel Meminger, która zamieszkała w małym miasteczku Molching, na obrzeżach Monachium u Rosy i Hansa Hubermannów, swoich przybranych rodziców. Z początku Liesel była przerażona nową dla siebie sytuacją, lecz z biegiem czasu, stała się bardziej otwarta i w końcu przyzwycza-jała się do nowej rodziny oraz znalazła przyjaciół. Byli to między innymi Rudy Steiner, zakochany w Liesel chłopak z sąsiedztwa oraz MaxVandenburg, Żyd, którego ukrywali Hubermannowie. W międzyczasie dziewczyna ukradła kil-ka książek, ale tak jak już wspomniałam, to nie kradzież jest istotą tej opowieści. Moim zdaniem Liesel nie ukradła żadnej książki, jedynie je przywłaszczała. Bo czy kradzieżą można nazwać podniesienie leżącej na śniegu książki bądź wyjęcie jej z wygasającego stosu? Czy na złodzieja czeka otwarte okno i talerz z ciastkami? Liesel brała książki, które nikomu nie były już potrzebne i wieczorami czy-tała je wraz z Hansem Hubermannem i Maxem Vanderburgiem. Tym, co jest ważniejsze od kradzieży w tej historii, są wartości takie jak przyjaźń, miłość, człowieczeństwo i odwaga, bo z czasem książka z lekkiej i przyjemnej stawała się coraz bardziej poruszająca i wzruszająca. Pojawiały się przemarsze Żydów ulicami miasta i Hans Hubermann rzucając im okruchy chleba, nastąpiło chowanie się w piwnicach w trakcie nalotów oraz odbijające się echem „Heil Hitler”.

Mimo wszystko, Markus Zusak, po-kazał w nieco innym świetle Niemców podczas II wojny światowej. Podobnie jak Oskar Schindler – mężczyzna, który uratował Żydów przed zagładą w obo-zach koncentracyjnych, bohaterowie książki Zusak’a nie są antysemitami i nie wszyscy popierają Hitlera. My-ślę, że warto tworzyć takie książki, aby uświadomić ludziom, że podczas

II wojny światowej ucierpieli także Niemcy i niewinne niemieckie dzieci, takie jak Liesel, że każda wojna przynosi straty – również straty w ludziach, nie tylko w przypadku państw, które były zaatakowane, ale i w tych, które były agresorami.

Po raz kolejny potwierdziło się przysłowie: „Nie oceniaj książki po okładce”, tylko w nieco innym wydaniu - nie oceniaj książki ani po okładce, ani po opisie, bo i on bywa często mylący. Sięgając po „Złodziejkę książek”, myślałam, że swoją lekturę zakończę już po kilkudziesięciu stronach, bo nie lubię książek o wojnie a i motyw kra-dzieży nie wydawał mi się wart uwagi, a jednak przeżyłam miłe zaskoczenie. Dzięki świetnemu narratorowi, książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie, do czego przyczyniło się również wspo-mniane na początku tło towarzyszące historii Liesel, czyli niezwykła przyjaźń z Maxem Vanderburgiem oraz coraz sil-niej wkraczająca wojna, do beztroskiego dzieciństwa dziewczynki. Myślę, że jest to książka, która uczy bycia człowiekiem i zmienia postrzeganie świata. Nagle zaczynamy widzieć siebie na miejscu Liesel i nie tylko zastanawiamy się jak poradzilibyśmy sobie będąc nią, ale także dostrzegamy jak wiele mamy. Nie musimy pilnować się, by nie wydać ni-komu, że ukrywamy w piwnicy Żyda czy też salutować i idealnie wymawiać „Heil Hitler”. Ogromną zaletą tej książki jest to, że nauka jaką w niej znajdziemy, jest dostarczona w niezwykle prostej formie z odrobiną humoru - okazuje się, że na-wet Śmierć potrafi czasem zażartować. Dlatego też, „Złodziejkę książek” mogę polecić każdemu, bez względu na wiek, płeć czy upodobania gatunkowe, bo każdy znajdzie w niej coś dla siebie, co pozwoli mu lepiej zrozumieć siebie, ota-czający go świat i II wojnę światową.

MARKUS ZUSAK(ur. 23 zerwca 1975 w Sydney)

Australijsko-niemiecki pisarz. Jest autorem powieści Złodziejka książek, Posłaniec, Walczący Ru-ben Wolfe. W jednym z wywiadów wyznał, że do napisania Złodziejki książek, zainspirowały go opowie-ści jego matki o III Rzeszy, bombar-dowaniu Monachium i Żydach.

ZŁODZIEJKA KSIĄŻEK(ang. The Book Thief)

Powieść z 2005 roku opowiada-jąca o losach nastoletniej Liesel Meminger w przededniu i podczas drugiej wojny świato-wej. Dziewczynka mieszka, wraz z przybranymi rodzicami, w fikcyjnym Molching na przedmieściach Monachium na terenie III Rzeszy.

17

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 18: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń
Page 19: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

QUENTIN TARANTINO

MISTRZOWIE KINA #2

Oglądając dany film, naprawdę łatwo jest stwierdzić, kto był jego twórcą. Każde z dzieł jest przypieczętowane nazwiskiem danego reżysera, którego można odgadnąć przez este-tykę filmu, konwencję oraz oczywiście, jakość. Dzieła Scorsese mają mnóstwo motywów gangsterskich, które powtarza on w wielu swoich filmach. Nolan wymyśla ambitną fabułę z mistrzowskim zakończeniem, pozostawiającym widzowi do myślenia, zaś Tarantino… robi luźne kino rozrywkowe, w dodatku przerysowane i kiczowate. I wiecie co? Nie znam póki co lepszego reżysera.

U ADAM MAŃKOWSKI

Page 20: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Django

Schultz i Django wyruszają w podróż, aby odbić żonę tego drugiego z rąk bezlitosnego Calvina Candie’ego.

Bękarty WojnyOddział złożony z Amerykanów żydowskiego pochodzenia planuje zamach na Hitlera.

Kill Bill

Płatna zabójczyni wybudza się ze śpiączki z zamia-rem krwawej ze-msty na ludziach, którzy próbowali ją zabić.

Pulp Fiction

Przemoc i odku-pienie w opowieści o dwóch płatnych mordercach.

ZNANE FILMY QUENTINA TARANTINO

Robert Rodriguez to bliski przyjaciel Tarantina. Wspólnie z twórca komik-sów, Frankiem Millerem, stworzyli „Sin City”. Film jest mistrzowskim przenie-sieniem komiksu na duży ekran, zachowującym przy tym charakterystyczną, czarno-białą stylistykę oraz przerysowanie. Zachęcam także do zapoznania się z dorobkiem Rodrigueza, ponieważ mimo że stoi on w cieniu Quentina, to obie-ra tą samą konwencję, co omawiany reżyser. Słynie między innymi z „Maczety” oraz „Desperado”.

wórczość Tarantino jest bardzo specyficzna. Jeżeli mamy dystans do rzeczywistości, akceptujemy jego konwencję – z pewnością będziemy się na jego filmach dobrze bawić. Czym zaś te filmy się charakteryzują? Już mówię. Jeżeli mamy zamiar poznać dorobek tego reżysera musimy być przygotowani na luźne acz ostre, często ociekające czarnym humorem dialogi. Akurat do nich Tarantino ma dar jak nikt inny. Postaci pisane są gruba krechą, zatem od razu wiadomo, kto jest kim, a idealny casting pozwala utożsamić się z nimi. Również przemoc jest mocno przerysowana. Często moment kulminacyjny w filmie Tarantino oznacza ostrą scenę walki, gdzie protagonista potrafi pozbawić życia nawet pięćdziesięciu wrogów. A wszystko to w imię zemsty, która jest często powtarzanym motywem w jego filmach, by mieć pretekst do efektownych egzekucji wrogów. Jest to tak zwany „kicz kontrolowany”, który nie jest oznaką nieudolności reżysera lecz obranej przez niego konwencji. Spośród dorobku Tarantina naprawdę trudnym zadaniem jest wybrać najlepszy film. Rankingi i media wska-zują na wyższość „Pulp Fiction”, jednak moim faworytem jest najnowsze dzieło reżysera o niewolniku, rzuconym w czasy prześladowań czarnoskórych, mścicielu Django. Tytułowy bohater zagrany przez Jammiego Foxa zostaje

wyswobodzony z niewoli przez doktora Schultza, w którego wcielił się mistrzow-

ski Christoph Waltz. Nadanie wolności Django zostało uwarunkowane pomocą w odnalezieniu groźnych przestępców i koniokradów - braci Brittle. Jak się

okazuje, doktor Schultz jest łowcą nagród i wkrótce składa główne-mu bohaterowi propozycję nie do odrzucenia. I tak Django staje się jego asystentem. Ten zarys fabularny powinien uświadomić dwie rzeczy. Po pierwsze, że warto w ciemno obejrzeć film

dla takiego niespotykanego duetu. A po drugie: że jest to pro-dukcja, która podchodzi do historii z dystansem. Czarnoskóry mściciel na Dzikim Zachodzie to pomysł tak

niedorzeczny, że Tarantino musiał go prze-chwycić i przekształcić według własnej wizji. Reżyser odkopał historię, na podstawie której stworzono klasyczny western z lat 60. Uczynił z niej pastisz, a zarazem hołd dla wymarłego już gatunku. „Django” to niepoprawna histo-rycznie, nie idąca na kompromisy produkcja, wyśmiewająca nawet ideę KKK. To zarazem świetne kino rozrywkowe z mistrzowskimi dialogami, niesamowicie dobrze napisanymi postaciami, charakterystycznym dla Taranti-no klimatem oraz bardzo dobrze wplecionym w całość czarnym humorem. Gra aktorska stoi na niesłychanie wysokim poziomem, a film co rusz kradnie inny utalentowany aktor: Przez połowę seansu podziwiamy serdeczną, lekko ironiczną postać Waltza, następnie po raz enty ubiegającego się o Oscara Leonarda DiCaprio, a w pewnym momencie filmu całą uwagę publiczności zwraca bezbłędny Samuel L. Jackson, któremu bez chwili wahania wręczyłbym statuetkę za najlepszego aktora drugoplanowego. Czynniki te sprawiają, że „Django” to istne arcydzieło Tarantino, udo-wadniające, że jego poziom przez te 20 lat od premiery „Wściekłych psów” nie spadł. Sam z czystym sumieniem mogę polecić każdy film tego reżysera tym, którzy akceptują jego styl. „Pulp Fuction” i „Wściekłe psy” to świetne filmy gangsterskie, z których wyróżniają się wykreowane postacie. „Kill Bill” to film, który przyciągnie świetną fabułą o zemście, „Death Proof” zapewni niesamowity klimat, „Bękarty wojny” zaprezentują świetną wizję zemsty prześladowanych Żydów poprzez zabójstwo samego Fuhrera Rzeszy, zaś o „Django” na-pisałem już wystarczająco, by zachęcić Was do obejrzenia tego dzieła.

Jak widać, z dorobku reżysera jest co oglą-dać. Każdy jego film potrafi zgromadzić wokół siebie rzeszę oddanych fanów, dlatego wyty-powanie „tego jedynego” jest wyborem dość subiektywnym. Ja moją opinię przedstawiłem, jednak sam przyznam, że każdy film Tarantina jest wart uwagi. Mnie zaś pozostaje czekać na premierę westernu „The Hateful 8”, bo jeżeli jakością wykonania dorówna mistrzowskiego „Django”, to zaprawdę jest na co czekać.

T2020

Page 21: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

CO JEST GRANE W POZNANIU / STYCZEŃ

Karnawałowy Bal Przebierańców

Podczas kilkugodzinnej zabawy w Aquaparku nie zabraknie przebojów tegorocznego kar-nawału, afrykańskich rytmów, latynoskiego tańca czy pokazów brazylijskich wojowników Capo-eira. O prawdziwie karnawałową

zabawę podczas balu zadbają profesjonalni tancerze i instruk-torzy, na stałe współpracujący z Termami Maltańskimi: Szkoła Tańca Mundo Bailando oraz Jazz Dance Studio A.Beker.

12 lutego, 18:00Termy Maltańskie, ul. Termalna 112

Cezary Pazura: „Jesteśmy wariatami, ale tylko ja się leczę”

Jest aktorem – takim z praw-dziwego zdarzenia, który za-wodowo gra w teatrach i fil-mach. Debiutował w 1986 roku w filmie Waldemara Podgór-skiego „Czarne Stopy”, ale prawdziwą popularność przy-niósł mu „Kroll” Władysława Pasikowskiego. Następnie przyszły role w takich ob-razach jak „Psy” i „Kiler”, po których

Cezary Pazura został idolem nastolatek.Drapieżna postać polskiej sceny satyrycznej. Jako komik dał się poznać w pierwszym polskim sitcomie „13 posterunek”. Ceni sobie jednak żywy kontakt z publicz-nością, dlatego stworzył już cztery programy rozrywkowe, z którymi występuje w całej Pol-sce. Nie miesza się do polityki. Uprawia satyrę obyczajową. Hasłem przewodnim jego ostatniego programu jest „precz ze smutkiem i szaro-ścią”.

26Poniedziałek, 26 stycznia, 20:30 Teatr Muzyczny, ul. Niezłomnych 15 70 zł

THE JILLIONAIRE

THE JILLIONAIRE, czyli trzecia część niesamowitego Major Lazer, zagra w Polsce! Karaibsko-dancehall’owe rytmy w wykonaniu Chrisa Leacocka usłyszycie w już niebawem w Poznaniu. Niezmordowane w wydawaniu kolejnych hitów

trio Major Lazer podbiło serca i roztańczone ciała swoich fanów takimi numerami jak „Original Don”, „Get Free” i „Watch out for this”. Obecnie w skład grupy wchodzą: Diplo, The Jillionaire i Walshy Fire.

3030 stycznia, 22:00 SQ KLUB, ul. Półwiejska 42

Sobota, 28 lutego, 15:30 Hala Arena, ul. Wyspiańskiego 3328

Agencja Go Ahead z przyjemno-ścią zaprasza na kolejną odsłonę Rocket Festiwalu! W 2015 roku ciesząca się coraz większą popu-larnością impreza odbędzie się w Warszawie, Lublinie, Szczecinie, Poznaniu i Gdyni! Od 20 lutego do

7 marca w tych pięciu miastach zobaczyć będzie można czo-łówkę polskiej sceny rockowej. W Poznaniu zagrają: Hey, Luxtor-peda, Happysad, Oberschlesien, Chemia i Muchy.

Rocket Festiwal 2015

od 75 zł

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 22: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

PORADNIK

SAVOIR-VIVREZ KLASĄ W KARNAWALE

Wraz z Nowym Rokiem rozpoczyna się okres zimowych balów, maskarad i zabaw. Chcesz oczarować wszystkich jako przemiły gość bądź gospodarz przyjęcia? Skorzystaj z naszych podpowiedzi, a staniesz się gwiazdą towarzyskich spotkań!

Nawet jeśli jakieś danie nie należy do Twoich ulubionych, bądź po prostu Ci nie smakuje, zjedz chociaż niewielką ilość, by nie sprawić gospodarzom przykrości.

Nadużywania alkoholu, pij tylko wtedy, gdy go-spodarze wznoszą toast, nikt przecież nie chce, by w wyniku opicia, ktoś na przyjęciu stwarzał krępującą sytuację.

Możesz zaproponować pomoc podczas podawania potraw czy zbierania naczyń, jeśli jednak gospodarze odmówią – nie upieraj się. Wyręczając ich na siłę, mogliby mieć wrażenie, iż uważasz, że sami nie umieją sobie poradzić.

CZEGO SIĘ WYSTRZEGAĆ

GDY WYSTĘPUJESZ W ROLI GOŚCIAPodczas swojej wizyty pamiętaj, by zauważać i doceniać wszystkie starania gospodarzy. Z pewnością w zorganizowanie przyjęcia włożyli wie-le pracy i nie szczędzili sobie wysiłków. Poza tym, przecież miłe słowa budują przyjazną atmosferę! Wszystko jednak w granicach normy, nikt przecież nie lubi przesłodzonych komentarzy.

ZADBAJ O ELEGANCKIE WEJŚCIEPrzede wszystkim punktualność, postaraj się przybyć na przyjęcie o odpowiedniej, ustalonej porze. W przeciwnym wypadku, możesz sprawić gospodarzom niemały kłopot, gdyby np. musieli na Ciebie czekać z gorącym daniem gotowym do podania. O czym jeszcze warto pamiętać? Nawet jeśli okazją do spotkania nie są imieniny a właśnie zabawa karnawałowa, organi-zowana w formie prywatki, to wypada przyjść z drobnym upominkiem. Może to być wino, czekoladki, czy też kwiaty dla Pani domu. Jeśli gospodarze mają

dzieci, które uczestniczą w zabawie, warto pamiętać także o nich, nie musi to być nic kosztownego, w zupełności wystarczy słodki upominek.

KIEDY PORA OPUŚCIĆ PRZYJĘCIE?W przypadku, gdy na przykład rozbolała Cię głowa lub nie czujesz się najlepiej, nie siedź na przyjęciu ze zbolałą miną, nie wszystkim musi udzielać się Twój nastrój. Zamiast tego, lepiej szepnij gospodarzom, że na Ciebie już czas i po prostu skróć swój pobyt. W sytuacji od-wrotnej, gdy to akurat tego dnia nastrój dopisuje Ci jak nigdy, nie nadużywaj gościnności gospodarzy. Jeśli już po-jedyncze osoby po wspaniałej zabawie zbierają się do wyjścia, pójdź w ich ślady.Opuszczając przyjęcie, na którym znajduje się wiele osób, nie żegnaj się z każdym z osobna, coraz częściej robi się to „po angielsku”, serdecznie dziękując organizatorom za gościnę a wszystkim znajomym, za wspólnie spędzony czas.

ZAPROSZENIE DO TAŃCAJeśli mężczyzna chce zaprosić do tańca kobietę, która jest w towarzystwie innego, powinien spytać o zgodę naj-pierw jej towarzysza, a następnie jego partnerkę. Jeżeli w przerwie pomiędzy tańcami mężczyzna rozmawia z jakąś kobietą i zaczyna grać muzyka, nie może nagle przerwać rozmowy i poprosić inną kobietę do tańca. Rozmowa musi być w sposób naturalny i subtelny zakoń-czona. W sytuacji, gdy przy stoliku siedzą dwie pary i jeden z mężczyzn zaprosi do tańca kobietę, która przyszła z drugim, ten drugi mężczyzna musi za-czekać, aby ktoś poprosił pozostałą przy stoliku kobietę, a jeżeli to nie nastąpi, poprosić ją do tańca. Nie może to jednak wyglądać, jak akt poświęcenia czy swego rodzaju automatyzm, wynikający tylko z grzeczności.

Łącząc dobre maniery ze świetną karnawałową zabawą, ukażemy swoją niezwykłą klasę i obycie.

22

Page 23: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

PORADNIK

NAJNOWSZE TRENDY W MODZIEMODA NA ZABAWĘ KARNAWAŁOWĄ 2015

Pewnie każdy z nas zaczął się zastanawiać w co się ubrać na zabawę karnawa-łową. Sylwester to jedna z najważniejszych imprez dla nas, ponieważ żegnamy stary rok i witamy nowy, każdy chce wyglądać jak najlepiej. Dziś udzielimy wam parę wskazówek na to jak dobrać dodatki i w co się ubrać.

W tym sezonie modne są wszystkie odcienie złota i srebra. Spotkać je można nie tylko w biżuterii, lecz również na butach i torebkach! Wciąż modne jest łączenie materiałów o różnych strukturach – łańcuchów, piór i koronki ze skórą i kamieniami. Przepych jest wręcz wskazany! To idealne rozwiązanie, jeśli wolisz postawić na bardziej stonowaną kreacje, np. klasyczną małą czarną.

Tak naprawdę siła jest w naszych dodatkach które sprawią, że będziemy się czuć pięknie i oryginalnie.

DODATKI

Największym karnawałowym trendem są cekiny i różne świecące ozdoby! Pojawiają się jako element lub całość wykończenia

sukienek, topów i dodatków. Króluje nieśmiertelna czerń, seledyn, granat i bordo.

Drugim, mocno odznaczającym się trendem są materiały o metalicznym połysku.

Połyskliwe tkaniny łączymy z tymi o matowej strukturze, najlepiej w stonowanych kolorach.

Niestarzejąca się i popularna kreacja wśród miłośników mody, to sukienka „mała

czarna”. Jej zaletą jest to, że za każdym razem możemy dobierać innego rodzaju dodatki, co sprawi, że nasza sukienka

zawsze będzie się prezentowała inaczej.

Pomimo, że podczas zabawy karnawałowej dominują sukienki dla osób, które chciałby się wyróżnić, założyć coś innego a jednocze-

śnie wyglądać oryginalnie powinny ubrać popularne kombinezony i eleganckie szorty.

Dla osób, które nie podążają za modą mamy także inną propozycję. Są rzeczy, które nigdy się nie

starzeją i zawsze robią wrażenie, a najważniejszym jest odnaleźć swój własny, niepowtarzalny styl.

„Moda przemija, styl pozostaje” – to słowa Coco Chanel.

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

23

Page 24: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Kaszlemy, kichamy, katar uporczywie leje nam się z nosa, czujemy osłabie-nie, dreszcze i ból głowy zaczynają dawać nam się we znaki... O tak, już od kilu dobrych tygodni rozpoczął się sezon na zimowe przeziębienia. To jedna z naj-częstszych dolegliwości, która, choć do groźnych nie należy, może jednak nieźle uprzykrzyć życie. Zwłaszcza, że zbagatelizowana, może stać się przyczyną po-ważniejszych chorób. Co zrobić, by jak najbardziej omijać antybiotyki?

PORADNIK

MODA NA ZDROWIEDOMOWE SPOSOBY NA PRZEZIĘBIENIA

UCIĄŻLIWY KATAR

Podwójnym utrapieniem jest na przemian cieknący i zatkany nos. By szybko go udroż-nić, wdychaj olejki zmniejszające obrzęk. Niektóre z nich działają też antyseptycznie, więc przyspieszają leczenie infekcji. Szybko odblokujesz nos, wycierając go aromatyczną chusteczką. Zawiń w nią 5 goździków lub skropl olejkiem sosnowym i co chwila dotykaj nią do nosa.

„Chrzanowe” menu Ostry zapach tego warzywa przeczyszcza zatkany nos. Jeśli więc masz katar, podczas śniadania, obiadu i kolacji zjadaj po 2 łyżki startego korzenia chrzanu (najlepiej surowe-go, ale może być w postaci gotowej pasty). Taka dieta dodatkowo działa jak naturalna antybiotykoterapia.

Sok z cebuliNadaje się i do inhalacji zatkanego nosa, i do picia jako syrop łagodzący suchy kaszel. 2 duże cebule posiekaj lub zetrzyj na tarce. Do tego możesz dodać 2–3 posiekane ząbki czosnku. Wymieszaj i ułóż warstwami w słoiczku, każdą przekładając miodem (lub przesypując cukrem). Odstaw na dobę, potem odcedź syrop. Pij go 4–5 razy dziennie po łyżce. Pozostałą papkę wykorzystuj do wdy-chania ulatniających się z niej olejków (rób to 3–4 razy dziennie).

CHRYPKA, BOLĄCE GARDŁO

Drapanie w gardle się pojawia, gdy jest ono przesuszone i opuchnięte. Uczucie to dodat-kowo potęguje katar spływający po tylnej ścia-nie gardła. Podrażnia je, a przy tym sprzyja rozwojowi w nim bakterii. Jeśli więc pojawi się chrypka, w naturalny sposób musisz gardło równocześnie i nawilżać, i odkażać.

Płukanka z szałwii oraz rumianku Nie jest smaczna, ale na pewno oczyści gardło z zarazków i podziała na nie jak antybiotyk. Po łyżeczce liści szałwii i kwiatów rumianku (mogą być gotowe herbatki) wsyp do kubka, zalej szklanką wrzątku i pozostaw pod przykryciem na 15 minut. Następnie, po odcedzeniu, jeszcze letnim naparem płucz gardło kilka razy dziennie.

Płukanka z soli kuchennejDo szklanki ciepłej wody dodajemy łyżeczkę soli kuchennej, gardło płuczemy 4 razy dzien-nie. Szybko łagodzi ból gardła.

Napój z siemienia lnianegoZmniejsza drapanie w gardle i nawilża je. 2 łyżki nasion zalej szklanką wrzątku i gotuj przez kwadrans na małym ogniu. Po przestu-dzeniu i wymieszaniu, ale bez odcedzania, wypijaj po szklance tuż przed snem.

Mleko z miodem i masłemPij je rano tuż przed śniadaniemi wieczorem po kolacji. Do szklanki gorącego, przegotowanego mleka (minimum 2% tłusz-czu) dodaj po łyżeczce miodu i masła (a także, jeśli lubisz, roztarty ząbek czosnku). Całość dokładnie wymieszaj. Taka mikstura z jednej strony nawilża gardło, z drugiej oczyszcza je z bakterii.

GORĄCZKA

Przy niewysokiej gorączce, nie zażywamy od razu środków przeciwgorączkowych gdyż nasz organizm w ten sposób walczy z bakteriami i wirusami. Najlepszym wyjściem jest położenie się do łóżka, wygrzanie się i odpoczynek

Herbatka lipowo-miodowaZalej szklanką wrzątku 2 łyżeczki suszonych kwiatów lipy. Przykryj i odstaw na 10 minut. Gdy napar nieco przestygnie, dodaj 2 łyżecz-ki miodu. Wypij i wskocz do łóżka.

Mikstura malinowo-ziołowaOdmierz 2 łyżeczki korzenia babki lance-towatej i łyżeczkę kwiatów czarnego bzu. Zalej szklanką wrzątku. Przykryj, odstaw na kwadrans. Przecedź, dolej 1/3 szklanki soku malinowego. Pij 3 razy dziennie po 1/3 szklanki, po posiłku.

Chłodne okładyNa czoło, kark, nadgarstki lub łydki przy-kładaj zmoczone w chłodnej wodzie płótno lub gazę. Zmieniaj, gdy okłady się ogrzeją. Powtarzaj aż do spadku temperatury. W ramach schładzania możesz wziąć też ką-piel. Pamiętaj jednak, że woda powinna być zimniejsza zaledwie o 1 stopień C niż ciało.

ANTYBIOTYK BABCI

Rosół był znany ze swoich leczniczych właściwości (przynajmniej, jeśli chodzi o przeziębienie i grypę) już w XII wieku. Teraz jego dobra reputacja jest dodatkowo wspierana przez naukę. „W kilku badaniach wykazano, że rosół hamuje wytwarzanie zapalnych związków chemicznych, które są uwalniane w infekcji wirusowej” – mówi Schachter. 

Rosół z kury – rozgrzewa i wspomaga uzupełnie-nie płynów, znacząco przyspiesza pozbywanie się śluzu zalegającego w oskrzelach i płucach. Gdy dodamy do zupy ostrych przypraw pomoże oczyścić nos oraz zatoki.

Jedzenie surowego czosnku – ma bardzo dobre działanie przeciwwirusowe, można jeść posiekany czosnek na kanapkach z masłem lub dodawać surowy do różnego rodzaju potraw.

24

Page 25: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Ledwo skończyły się długo oczekiwane święta Bożego Narodzenia i sylwestrowa zabawa, a już zaczyna się kolejny radosny, pełen imprez i spotkań ze znajomy-mi okres karnawałowy. Poniżej przedstawiam wam przepisy których nie może zabraknąć w tym czasie na stole! Dobre nie zawsze oznacza złe, nie zdrowe i tuczące!

PORADNIK

BARTEK GOTUJEOKRES KARNAWAŁOWY

Ptasie mleczko

Zaczynamy od przemielenia twaro-gu (najlepiej 2 razy) lub kupić taki przemielony kilkukrotnie. Następ-nie zalewamy żelatynę wrzątkiem i dokładnie mieszamy. Zalecam przełożyć naczynie do garnka z wrzątkiem i zagotować tą wodę, która otacza filiżankę (jak na zdję-ciu). Wtedy roztwór żelatyny będzie bardziej rzadki. Wrzucamy wszyst-kie pozostałe składniki do twarogu i miksujemy. Polecam użyć blendera lub końcówki do miksera z ostrza-

mi. Wszystko dokładnie miksujemy, aby powstała jednolita masa, oraz aby się troszkę spieniła, (2-4min) na najwyższych obrotach. Następ-nie wlewamy żelatynę, cały czas miksując. Rozlewamy na mniejsze miseczki lub nie %) Opcjonalnie można popruszyć z wierzchu startą czekoladą. Wkładamy do lodówki na kilka godzin do zastygnięcia. Opcjonalnie, można stopić kilka kostek gorzkiej czekolady i oblać nasze ptasie mleczko.

• 200g twarogu• 200ml mleka• 10g kakao naturalnego / białko

WPC / kazeina

• 10g żelatyny + 50ml wrzątku• coś do posłodzenia - ja w swo-

jej wersji użyłem 4tab słodzika i 10g miodu

Sernik

Robimy budyń z 750ml mleka oraz półtora paczki budyniu oraz całego cukru. A następnie odstawiamy go do wystygnięcia co jakiś czas mieszając. Twaróg albo mielimy w maszynce lub użyjemy blendera do maksymalnego rozdrobnienia sera (ale to za chwile). Dodajemy jaja do twarogu. Jeśli zdecydowali-śmy się na blender to własnie teraz mieszamy do otrzymania jednolitej masy. Dodajemy pozostałą połów-kę budyniu (w proszku), skrobię, aromat. Dobrze miksujemy składni-ki, a następnie dodajemy ugotowa-ny budyń - ale nie gorący. Ponownie dokładnie miksujemy. Smarujemy brytfankę/tortownicę/blaszkę ma-słem - lekko, waga tego jest zniko-ma. Wykładamy biszkopty na spód i rozkruszamy kilka w szpary, a na-

stępnie zalewamy to naszą masą budyniowo-serową. Jeśli wybiera-my opcję z posypanymi owocami to teraz je dodajemy. Pieczemy sernik około 60min w temp 180stopni - tradycyjne pieczenie, najniższa półka. Na końcu można trochę bar-dziej przygrzać jeśli nie będzie zaru-mieniony. W przypadku piekarnika gazowego, na środkowej półce. Po upieczeniu, nie otwieramy drzwi-czek, i zostawiamy do wystygnięcia w piekarniku = 1-2h (w zależności jak szybko piekarnik traci ciepło). A po tym czasie wyciągamy i po-nownie zostawiamy do wystygnię-cia w tym czym piekliśmy. A po jakiś 30min możemy je całkowicie wyjąć i ponownie poczekać do wy-stygnięcia (bo w środku gorące).

• 800g twarogu chudego • 4 jaj• 750 ml mleka• 2 budynie waniliowe lub inny

smak

• 80g cukru (do budyniu) lub słodziki.

• 1 łyżka (10g) skrobi ziemnia-czanych

• 100g biszkoptów - coś na spód

Pierogi

• 260 g (2 szklanki) mąki pszennej pełnoziar-nistej (typ

1850),• łyżeczka soli,• szklanka

ciepłej wody,• 2 łyżki oliwy.

• 2 podwój-ne piersi z kurczaka,

• 3 udka bez skóry,

• 1 marchew,• 1 pietruszka,• 1/2 cebuli,• 4 listki

laurowe,• łyżeczka

czarnego pieprzu nie-

mielonego,• kilka kuleczek

ziela angiel-skiego,

• 3 jajka,• łyżka

suszonego majeranku,

• pieprz,• sól.

CIASTO PEŁNOZIARNISTEFARSZ

Zagotować średniej wielkości gar-nek wody. Przekrojoną cebulę przy-palić na gazie, wrzucić do gotującej się wody wraz z obraną marchewką oraz pietruszką. Mięso oczyścić, piersi pokroić na mniejsze części i również wrzucić do garnka. Wsy-pać pieprz, ziele angielskie i listki laurowe. Gotować przez ok. 40

minut (aż mięso będzie delikatne i dobrze ugotowane). Po tym czasie odcedzić, wyciągnąć na talerz mię-so (udka należy oddzielić od kości) i warzywa oraz przestudzić. Następ-nie zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia. Do zmielonego farszu dodać jajka, wymieszać (można to zrobić ręcznie). Dodać suszony ma-jeranek oraz doprawić do smaku pieprzem i solą. (Uwaga: nie trze-ba być bardzo ostrożnym podczas przyprawiania, ponieważ po ugoto-

waniu farsz będzie nieco łagodniej-szy w smaku niż przed.)Do każdego wykrojonego okręgu ciasta nakła-dać łyżeczkę farszu, zwijać na pół, sklejać brzegi i formować pierogi. Wrzucać na gotującą się i osolo-ną wodę (może być z dodatkiem odrobiny oliwy – wówczas pierogi podczas gotowania nie będą się sklejać). Po ok. 30 sekundach wy-mieszać i gotować przez 2-3 minuty od wypłynięcia pierogów na po-wierzchnię.

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

25

Page 26: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

RELACJA

SUKCESY? SPOKOJNIE, WSZYSTKO PRZED NAMI!

U Sandra Wilczewska

N iby to kobiety mają pierwszeństwo, lecz zacznijmy od naszych skocz-ków, którzy dopiero co zakończyli zmagania w najbardziej prestiżo-

wym turnieju w skokach narciarskich! Mowa oczywiście o Turnieju Czterech Skoczni, który w tym roku miał swoją 63 edycję. Nie ma się co oszukiwać – Polacy niczego nie zwojowali, lecz ich postawa daje promyk nadziei na lepsze występy w kolejnych etapach sezonu. Wróćmy jednak do początku! Tuż przed rozpoczęciem kwalifikacji do inaugurującego konkursu Pucharu Świata w niemieckim Klingenthal, lider naszej kadry, dwukrotny złoty medalista Igrzysk Olimpijskich i obroń-ca Kryształowej Kuli, Kamil Stoch, doznał kontuzji, przez co zrezygnował z rywalizacji w konkursie drużynowym i indywidualnym, nie chcąc pogłębiać bólu w stopie. Nasza drużyna w składzie Piotr Żyła, Maciej Kot, Jan Ziobro i Dawid Kubacki nie zdołała zakwalifi-kować się do drugiej serii, co dla wszystkich kibiców było sporym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę fakt, że przyzwyczaili nas do dobrych występów. Jednak mając na uwadze, że ostanie sezony nie rozpoczynały się dla naszych najlepiej, ludzie doszli do wniosku, że to dopiero początek sezonu i wszczynanie alarmu jest, na razie, bezsensowne.

Jednak z czasem było tylko gorzej. Kon-tuzja Kamila Stocha, okazała się być urazem wymagającym operacji, wykluczającą go z udziału w Pucharze Świata na dłużej. Kadra pod nieobecność lidera nie radziła sobie najlepiej, zdarzały się konkursy, w których punktował tylko Piotr Żyła, co było dla kibi-ców zawodem. Jeśli pozostałym skoczkom naszej kadry udało się dostać do drugiej serii, to w najlepszym wypadku kończyli zmagania w trzeciej dziesiątce. Po tak udanym sezonie jakim był poprzedni, wymagania względem skoczków są niezwykle wysokie. Skoki nar-ciarskie, dzięki sukcesom naszych sportowców stały się dyscypliną narodową, a ich zmagania przyciągają przed telewizor tysiące Polaków. Kiedy okazało się, że Kamil Stoch wróci na Turniej Czterech Skoczni, w kibicach ponow-nie rozpaliła się nadzieja na przeżywanie suk-cesów. Wiadomo było jednak, że po Stochu,

26

Page 27: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

który dopiero co zakończył rehabilitacje i zaczynał oddawać swoje pierwsze skoki sezonu, nie można wiele oczekiwać. Ki-bice, jak i sami skoczkowie, oczekiwali że jego powrót wniesie do kadry trochę świeżości i obudzi w sportowcach ducha walki. Nic z tych rzeczy się jednak nie stało. Mimo dobrych miejsc zajmo-wanych przez Stocha, reszta kadry nie mogła się przełamać, żeby móc osiągać lepsze wyniki. Zawody zdominowała dwójka młodych Austriaków – Stefan Kraft i Michael Hayboeck. Kamil Stoch skończył zawody na miejscu 10, Piotr Żyła na 19, reszta zespołu – Dawid Ku-backi(36.), Aleksander Zniszczoł(37.), mieli ogromne straty do czołówki, a Klemens Murańka, Bartłomiej Kłusek czy Jan Ziobro, zostali sklasyfikowani na końcu stawki.

Większość kadry zrezygnowała z dalszych startów w konkursach, żeby móc przygotować się do głównej imprezy sezonu – Mistrzostw Świata, które odbędą się w drugiej połowie lutego, w fińskiej miejscowości Falun. Pozostaje nam mieć nadzieję, że kon-kursy odbywające się w Polsce natchną biało-czerwonych, dzięki czemu ich forma będzie rosnąć z dnia na dzień, a swój punkt kulminacyjny będzie miała na Mistrzostwach Świata.

A jak w sezonie 2014/2015 radzi sobie nasza Królowa Nart, Justyna Kowalczyk? Cóż, można powiedzieć, że idzie śladem skoczków, ponieważ i ona ma w tym sezonie pod górkę. Jego początek nie był zbyt udany, lecz narciarka, jak i cała Polska, miała nadzieje, że podczas Tour de Ski w końcu zacznie osiągać coraz lepsze wyniki. Tour de Ski, jest dla nar-ciarstwa klasycznego odpowiednikiem Turnieju Czterech Skoczni. Rozgrywany jest równolegle, a ciąg zawodów zamyka bieg na 9 kilometrów, kończący się morderczą „wspinaczką” na grzbiet Alpe Cermis. Nawet jeśli wcześniej Ko-walczyk nie szło dobrze, to potrafiła biec na takim poziomie, aby utrzymywać się blisko czołówki. Tour de Ski, jest koron-nym turniejem dla Polskiej narciarki.

Tylko ona zwyciężała w nim cztery razy w historii.

W tym roku także chciała dokonać tego po raz piąty, walcząc z własnymi słabościami na każdym etapie imprezy. Wydawało się, że forma biegaczki idzie w górę, ku lepszemu. Jednak na koń-cowym, bardzo wymagającym, etapie stało się coś, co w przeszłości zdarzyło się jej tylko jeden raz. Niecały kilometr przed metą upadła na śnieg i nie była w stanie dokończyć swojego biegu. Po-lka zemdlała, a „urwanie filmu” według niej trwało około czterech minut. Szyb-ko znalazł się przy niej brat, kardiolog, a chwile potem została zawieziona do szpitala w Val di Fiemme. Po badaniach nie wykryto żadnych niepokojących oznak, dlatego po kilku godzinach zo-stała wypisana. Nie wiadomo jaka była przyczyna tej sytuacji, lecz powstają różne spekulacje. Jedna z nich mówi, że Kowalczyk nie zdążyła zregenerować sił po biegu, który miał miejsce dzień wcześniej. Narciarka miała mieć źle posmarowane narty, przez co musiała biec do granic możliwości. Mając tylko

24 godziny na „dojście do siebie”, nie udało jej się w pełni zregenerować swo-jego organizmu na kolejny bieg. Druga wspomina o problemach prywatnych, z którymi musi zmagać się narciarka.

Mimo dramatycznych wydarzeń jeszcze tego samego dnia podtrzymała swoją decyzję o występie w Estonii. Rozegrany zostanie tam sprint techniką klasyczną, z którym Kowalczyk wiąże nadzieje na medal na tegorocznych, wspomnianych wyżej, Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym.

Jedno jest pewne – Justyna Kowalczyk, niezwykle ambitna, mimo wcześniej-szych niepowodzeń nie załamie się, a stanie się jeszcze mocniejsza i bardziej zawzięta, żeby osiągnąć dobry wynik w tym sezonie.

Żeby zakończyć optymistycznym akcentem warto wspomnieć datę 5 grudnia. Był to bowiem wyjątko-wy dzień dla polskiego łyżwiarstwa szybkiego. Dyscyplina ta nie jest zbyt popularna w Polsce, lecz warto, a nawet wypada, wspomnieć o historycznym sukcesie naszych panczenistów. Pod-czas zawodów Pucharu Świata w Berli-nie, Artur Waś w biegu na 500 metrów pokonał w bezpośrednim pojedynku mistrza olimpijskiego – holendra Mi-chela Muldera. Nie musiał sam cieszyć się z udanego dnia i największego suk-cesu w karierze, ponieważ w konkursie drużynowym jego koledzy w składzie Zbigniew Bródka, Konrad Niedźwiecki i Jan Szymański uzyskując najlepszy czas pokonali wszystkich swoich ry-wali, czego dokonali po raz pierwszy w historii!

Jak można zauważyć, tegoroczna zima nie rozpieszcza nas nie tylko pod względem pogody, ale także zmagań sportowych. Nie wypada jednak za-pominać, że sezon jest długi, a jego główna impreza, na której skupiają się sportowcy, przed nami. Nie zostaje nam nic innego jak z cierpliwością kibicować biało-czerwonym i czekać na sukcesy, które z pewnością w tym sezonie jeszcze nadejdą!

Zima. Dla większości jej wyznacznikiem jest padający śnieg czy też silny mróz. Lecz są także Ci, którym kojarzy się ona ze sportami zimowymi. Ze sportowcami reprezentującymi nasz kraj, którzy co tydzień zmagają się w różnych konkuren-cjach, dostarczając kibicom niesamowitych emocji. Zobaczmy zatem co u nich słychać!

ZDJĘCIE Grzegorz Momot / PAP

Jedno jest pewne – Justyna Kowalczyk, niezwykle ambitna, mimo wcześniejszych niepowodzeń nie załamie się, a stanie się jeszcze mocniejsza i bardziej zawzięta, żeby osiągnąć dobry wynik w tym sezonie.

27

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 28: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

- Chyba dam żonie więcej swobody - mówi kolega do kolegi.- To co zrobisz?- Rozbuduję kuchnię.

- Coś taki przybity?- A z czego się cieszyć... Dzisiaj mi jeden taki kasę zabrał i jeszcze ząb straciłem.- Dresiarz?- Dentysta...

Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi: - Ty, słuchaj wiesz że w tym roku Sylwester wypada w piątek?A na to druga: - Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

Następnego dnia zalecił ry-

cerzowi Marianowi trening

ciężkostrawnych trunków.

Kupił mu początkowo 30

sztuk Jagerbomb. Marian

strasznie nie chciał tego dnia pić,

ponieważ bolała go głowa. Mocno

się upierał się przy swoim zdaniu

jednak dowódca przekonał go, iż nie

może on odstawać od innych osób

z drużyny „Kasztixa”. Słaba głowa

to straszna hańba dla rycerza, gdyż

każdy z osobna reprezentuje honor

i godność armii. Trening składał się

z trzech etapów. Pierwszym był bieg

z przeszkodami do pobliskiego „Bla-

szaka”, gdzie oberżystka Ania dawała

rycerzowi amunicje do opróżnienia.

Drugi etap to sprawdzenie zwinności

i równowagi polegające na zamówie-

niu i doniesieniu 50 Jagerbomb do

stolika dowódcy Cyca. Trzeci etap był

tym najtrudniejszym. Uszlachetniał

on bowiem wytrwałość rycerza.

Polegał on na dorównaniu przywód-

cy oraz innych osób z armii w piciu

różnorodnych trunków. Wielu z armii

polegało podczas tej konkurencji,

jednak osoby przegrane następnego

dnia ponawiały cały proces treningu

do czasu aż go zdały. Rycerz, który

uzyskał zaliczenie u dowódcy był nie

do pokonania i zyskiwał szacunek

u kobiet... c.d.n

GARFIELD

28

Page 29: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

Down

1. Egipska w grobowcu2. Wełniany na podłodze3. Ślad5. Potocznie okrągła, pucołowata twarz6. Wczesna pora dnia8. 1/4 litra9. Pieje o świcie10. Samiec świni13. Piłkarski korner15. Jaskinia, Pieczara16. Inaczej Żyto18. Większe niż morze19. Ustalone pomniejszenie mapy23. Kolejowy Klub Sportowy24. Wycina drzewa w lesie27. Czarny opał dla kotłowni

Across

4. Fryderyk, słynny polski pianista i kompozytor5. np. żaba, ropucha7. Dzielnica, w której mieszka 'Bonus BGC'10. Busola11. Opada na dno12. Tłuszcz z ryby14. Stolica Nepalu16. Komórka po zapłodnieniu17. Zna je adwokat20. Pora wakacji21. Ceremonia22. Natchnienie23. Przywódca partii25. Jon ujemny26. Bryła kamienna28. Związek łączący jednostki

TEEN IDEA1

2

3

4

5

6 7

8 9

10 11

12 13

14

15

16 17 18

19

20 21 22

23 24 25

26 27

28

Created on TheTeachersCorner.net Crossword Maker

PIONOWO

1. Egipska w grobowcu2. Wełniany na podłodze3. Ślad5. Potocznie okrągła, pucołowata twarz 6. Wczesna pora dnia8. 1/4 litra9. Pieje o świcie10. Samiec świni

13. Piłkarski korner15. Jaskinia, Pieczara16. Inaczej Żyto18. Większe niż morze19. Ustalone pomniejszenie mapy23. Kolejowy Klub Sportowy24. Wycina drzewa w lesie27. Czarny opał dla kotłowni

POZIOMO

4. Fryderyk, słynny polski pianista i kompozytor 5. np. żaba, ropucha7. Dzielnica, w której mieszka „Bonus BGC”10. Busola11. Opada na dno12. Tłuszcz z ryby14. Stolica Nepalu16. Komórka po zapłodnieniu

17. Zna je adwokat20. Pora wakacji21. Ceremonia22. Natchnienie23. Przywódca partii25. Jon ujemny26. Bryła kamienna28. Związek łączący jednostki

29

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

Page 30: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

30

HOROSKOP LUTY 2015

> BARAN (21.03 - 20.04)

Nowy rok przyniesie wiele nowych szans. Spróbuj wszystkie dobrze wykorzy-stać. Bądź bardziej otwarty na nowe znajomości. Szczególnie przyjazne w tym roku będą dla Ciebie lwy. Nie odrzucaj ich bo może to się przerodzić w wielką miłość.

> BYK (21.04 - 21.05)

Ostatnie dwa lata mogły być dla Ciebie bardzo trudne. Na szczęście najgorsze masz już za sobą. Większość planet na nadchodzący rok przepowiada Ci dużo radości i miłości. Skup się na swoim wyglądzie. Twoja cera , włosy i paznokcie wymagają pielęgnacji.

> BLIŹNIĘTA (22.05 - 20.06)

Początek roku zapowiada się nerwowo. Nie przejmuj się każdym niepowodzeniem. Poświęć więcej czasu na relaks. Przynajmniej raz w miesiącu udaj się ze znajomymi do kina lub Spa. Jeśli chodzi o zdrowie to uważaj na wszystko, co ma związek ze strefą układ pokarmowego. > RAK (21.06 - 22.07)

Ten rok będzie bardzo pracowity. Będziesz mieć wiele obowiązków, które w efekcie przyniosą wielkie sukcesy. Wraz z wiosną twoje życie miłosne zacznie rozkwitać. Bę-dziesz mieć możliwość poznania kogoś wyjątkowego. Uważaj na stany zapalne i choroby układu krążenia. > LEW (23.07 - 22.08)

Ten rok to rok podróży. Udaj się na daleką wyprawę najlepiej autosto-pem. To przyniesie wiele emocji i wspomnień. Zdrowie będzie Ci dopi-sywało. Zadbaj jednak bardziej o włosy. Uśmiechaj się częściej!

> PANNA (23.08 - 22.09)

Czas będzie działał teraz na twoją korzyść ,lecz będziesz musiał w miarę szybko podejmować decyzję. Potrzebujesz teraz uczucia i otwórz się na nie. Zadbaj o swoje stopy. Używaj kremów wyprodukowanych z ziół.

Page 31: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

31

FACEBOOK.COM/TEENIDEAXLO

> WAGA (23.09 - 23.10)

Przypomnij sobie stare marzenia. Ten rok będzie idealnym czasem by je zrealizować.

Masz w sobie siłę i potrzebny na to potencjał. Pójdź czasem na spacer do lasu by

poszukać natchnienia. Pamiętaj jednak by dbać o swój układ odpornościowy

więc ubierz się ciepło.

> SKORPION (24.10 - 22.11)

Wiele spraw pozostawiłeś w próżni . Rozgrzebane źle wpływają na twój nastrój. Poza-

łatwiaj je jak najszybciej. Nowy rok będzie ubogi w problemy. Staraj się jak najlepiej go

wykorzystać , możesz doświadczyć wielu wrażeń.

> STRZELEC (23.11 - 21.12)

Weź sobie do serca radę , że nie należy się przejmować na zapas. W przeciwnym razie

nie uda Ci się w pełni wykorzystać wszystkiego co przyniesie Ci ten rok. Teraz szcze-

gólnie potrzebujesz spotkań z naturą. Każdą wolną chwile poświęcaj na spacery z psem

lub jazdę na rowerze

> KOZIOROŻEC (22.12 - 19.01)

W twoim życiu zapanuje spokój i harmonia. Skup się na rzeczach istotnych takich jak

szkoła , rodzina i przyjaciele. Odłóż na bok rozmyślanie o nieudanych związkach

i niespełnionych marzeniach. Nowy rok to wiele nowych szans.

> WODNIK (20.01 - 18.02)

Ten rok upłynie pod znakiem pracy i obowiązków. Naucz się doceniać to co masz

i sięgaj po więcej. Zadbaj bardziej o twoje plecy, najlepiej udaj sie do lekarza. Zacznij

uprawiać jakiś sport. Da Ci to wiele zabawy , uśmiechu i pozytywnych wrażeń..

> RYBY (19.02 - 20.03)

Pamiętaj , że śmiech to zdrowie. Postaraj się by na twojej twarzy częściej gościł

uśmiech. Pójdź ze znajomymi na występ kabaretowy lub koncert. Zacznij częściej

spędzać niedzielne popołudnia z rodziną. Nadchodzący rok będzie dla Ciebie wyjątkowo

dobry!

Page 32: Teen Idea, nr 2 2014/2015 styczeń

FB.COM/TEENIDEAXLO