30

Utwóropracowanyzostałwramachpro ektuWolneLekturyprzezfun- · a oJni Fosa et FKe la malitia di TualFKe d ¯uno non SreYalier¢ (t rimettendomi a Tuello di Siu FKe si diFe nella lettera

  • Upload
    others

  • View
    3

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Ta lektura, podobnie ak tysiące innych, est dostępna on-line na stroniewolnelektury.pl.Utwór opracowany został w ramach pro ektu Wolne Lektury przez fun-dac ę Nowoczesna Polska.

WIKTOR CZERMAK

Listy Jana Kazimierza do MaryiLudwiki z lat –Cenny zbiorek dokumentów historycznych, do których wydania na życzenie Redakcyi„Kwartalnika Historycznego” przystępu ę, est własnością prof. dra Xawerego Liskiego.

Tych dwadzieścia siedm oryginalnych listów króla Jana Kazimierza, pisanych do kró-lowe Maryi Ludwiki, — to edyna prawie, znana mi pozostałość z ou ne korespondecyiostatniego Wazy z żoną. Oprócz ninie sze kollekcyi istnie e wedle Lukasa eszcze druga,podobna, w archiwum Chantilly we Francyi, ale o wiele mnie sza, bo złożona tylko zesztuk kilkunastu. Nie mam wiadomości, aby poza tymi dwoma zbiorkami zna dował sięeszcze gdzieindzie akikolwiek list oryginalny Jana Kazimierza do królowe .

Odsyła ąc po szczegóły treści do samychże przedruków, na tem mie scu kładę tylkonacisk na charakter i le rywatny te korespondencyi (przyna mnie większe e części).Jestto wzgląd nadzwycza ne wagi; gdyby bowiem było inacze , to wartość tych doku-mentów, ako źródła historycznego, znacznieby osłabła. Wiadomo, że listy, zwłaszczapisane z obozu, z pola bitwy, i to przez osoby znamienitsze, stanowiły w XVII wieku czę-sto własność publiczną, bo zastępowały poniekąd nasze dzisie sze depesze i sprawozdaniadziennikarskie. Podawano e sobie z ręki do ręki, przepisywano skrzętnie i przekazywanonawet w starannych zbiorach następnym pokoleniom. Rzecz prosta, że każdy taki listy,pisany ze świadomością, że ma się znaleść w rękach wszystkich, zachowywał tylko po-zornie cechy pisma prywatnego, w istocie zaś bywał układany odpowiednio do swegoprzeznaczenia, a nieraz zapewne z uwzględnieniem pewnych celów osobistych, czy teżpolitycznych i t. d. Musiało się tak dziać także i z listami królewskimi. Byłoby to cośpodobnego do owych szumnych, uroczystych i pełnych namaszczenia telegramów cesa-rza Wilhelma do żony, wysyłanych na częście z pola bitwy w czasie wo ny ancuskiei ogłaszanych następnie publicznie, z ostentacyą, dla podniesienia patryotycznego nastro-u w narodzie. Jeżeliby i nasz zbiorek listów należał do te kategoryi, to trudnoby w nimdopatrywać się n. p. ta emnicy przekonań i zapatrywań królewskich na pewne sprawy,wyrazów istotnego usposobienia Jana Kazimierza dla żony i t. d.

Ale tak nie est. Treść ninie sze korespondencyi obraca się często około tych sekret-nych, zakulisowych spraw i sprawek polityki i rządów w Rzeczypospolite , o których sięgłośno nie mówi, a tem mnie pisze w listach, przeznaczonych dla ogółu. Było w inte-resie obo ga królestwa, aby takie szczegóły utrzymać w ta emnicy. Są zresztą w listachdopiski, które nie znalazłyby się w nich niezawodnie, gdyby król nie był pewien, że piszewyłącznie tylko do żony. (Dość wskazać na dopisek listu, ogłoszonego pod nr. ).

Ogranicza ąc się na podniesieniu te ważne okoliczności, która dostatecznie uwydatniawartość naukową dokumentów, ogłoszonych poniże , poda ę z obowiązku wydawcy paręwy aśnień, przeważnie formalnych.

Jakkolwiek z pomiędzy listów tylko na edenastu wymieniona est cała data (roku,miesiąca i dnia), z reszty zaś eden nie ma żadne daty, a piętnaście tylko daty miesięcyi dni (bez podania roku), to ednak można z całą pewnością orzec, że wszystkie listypochodzą z tró lecia –; a w szczególności, że pierwsze cztery powstały w roku, następnych dziewiętnaście w r. , cztery ostatnie w r. . Biorąc za podstawętreść zasadniczą i zestawienie mie scowości, skąd wysyłano listy, zna dziemy, że nra – pisane były podczas wielkie wyprawy na Moskwę z lat –, w które Polakom

przewodził sam Jan Kazimierz, a więc tak z pochodu w głąb Moskwy, ak i z czasu odwrotupowolnego od Głuchowa przez Litwę aż do chwili przybycia z powrotem do Warszawy.Dwa dalsze listy; nr. i , powstały uż po ukończeniu kampanii moskiewskie , wewrześniu r. , w czasie podróży Jana Kazimierza po kra u. Cztery ostatnie wreszciewyszły z obozu polskiego, podczas pierwsze kampanii przeciw rokoszaninowi, JerzemuLubomirskiemu.

Treść większe części listów, nie opatrzonych datami roku, tak wyraźnie wskazu e napewne znane wypadki, że można było bez trudności wypełnić ten brak chronologiczny.Dlatego kładąc uzupełnienia dat w nawiasy, ako własny dodatek, usprawiedliwiam e tyl-ko wy ątkowo odpowiednimi dopiskami, a to tam, gdzie nasuwały się pewne wątpliwościi do absolutne pewności do ść mi się nie powiodło.

Wszystkie listy, ako oryginalne, są opatrzone własnoręcznymi podpisami króla. JanKazimierz używa tu stale tylko monogramu: G. C. R. (Giovanni Casimiro Rè), splecio-nego razem w ten sposób, że wszystkie trzy litery leżą akby na sobie, wypisane ednana drugie (w przedrukach tych cyfer króla powtarzać nie będziemy, zaznacza ąc tylkotuta , że nie brak ich w żadnym liście). Co więce , z tych listów są auto ra ami królaw całe swe rozciągłości; a tylko sześć nakreśliła ręka sekretarza, Trabuc’a. Listy wła-snoręczne pisane są w ęzyku włoskim; reszta po ancusku. Jan Kazimierz posługiwałsię w korespondencyi z żoną ęzykiem włoskim, gdyż Marya Ludwika, rodowita Francu-ska, ęzyka polskiego, o ile mi wiadomo, nie znała, a król władał lepie włoszczyzną, niżancuzczyzną.

Stosu ąc się do życzenia Czcigodnego właściciela ninie sze kollekcyi, opatrzyłemwszystkie listy włoskie przekładami, aby ich treść uczynić przystępną dla na szerszegokoła czytelników. Przy przekładaniu starałem się więce o dokładne, dosłowne oddaniemyśli, aniżeli o ogładę formy.

Poda ę wreszcie opis zewnętrzności, że się tak wyrażę, te królewskie korespondencyi.Wszystkie listy pisane są na arkuszykach formatu średniego °, zbliża ącego się do roz-miarów ćwiartki naszego zwycza nego arkusza papieru (szerokość ta sama, ale w długościprzewyżka cm.) Na karcie wierzchnie , zewnętrzne , każdego listu zna du e się krót-ki adres: „A la Reine”; na wszystkich też zachowały się, i to przeważnie bardzo dobrze,po dwa odciski małe pieczątki sygnetowe na czerwonym laku, przez który przeciąganoprzedtem kolorową wstążeczkę, obe mu ącą list; a składało się arkuszyk w ten sposób,że powierzchnia ego po złożeniu równała się ósme części całe powierzchni ćwiartki.Pismo zarówno króla, ak i sekretarza, est wyraźne i czytelne.

W przedrukach zachowałem isowni ory inaln . Poprawki mo e tyczą się tylko in-terpunkcyi. Zastąpiłem nadto literę u, używaną stale zamiast , przez właściwy znak ,gdzie należało, dla ułatwienia lektury. Reszta zmian drobiazgowych odnosi się tylko doniewielu słów, w których zastąpiłem użyte zupełnie dowolnie i bez potrzeby wielkie li-tery małemi. Gdziekolwiek ednak w używaniu liter wielkich lub małych zauważyłempewien stały system, tam wstrzymywałem się od wszelkich poprawek. Wszelkie dodatki,wprowadzone przezemnie do tekstu (n. p. litery czy słowa braku ące wskutek zniszczeniabrzegów papieru lub zaniedbania) odznaczyłem klamrami graniastemi.

Do każdego nazwiska osób czy mie scowości, akoteż do tytułów bez nazwisk, starałemsię podać w dopiskach potrzebne ob aśnienia. Pomijałem tylko nazwiska takie, które akomałoznaczące, na uwagę bliższą nie zasługiwały.

Ponieważ tytuły pewnych osobistości powtarza ą się w listach bardzo często, przeto,o ile się ciągle do tychże samych ednostek odnoszą, poda ę spis na ważnie szych tuta naczele wraz z ob aśnieniem, aby uniknąć ustawicznego powtarzania w dopiskach:

. L r e ue — r i es o o: Wacław Leszczyński.. l ran an elliere di olonia (często di olonia opuszczane) — le an ellier de la

ouronne: Mikoła Prażmowski.. l ran enerale (di olonia): Stanisław Potocki.. l ran Mares iallo (le Mar al): Jerzy Lubomirski.. l ran an elliere di Lituania (le ran an ellier de Lit uanie): Krzysztof Pac.. l alatino di ilna: Paweł Sapieha, hetman W. litewski.. l alatino di ussia: Stefan Czarniecki.. l alatino di lo ka: Jan Wessel.

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

. l odkomorzy di omerania: Jan Trach Gniński, regent kancelaryi królewskie .

asnor

Usiatyn, il. . di Settembre ()¹

redo e sin ora ia sarete ari ata in arsa ia i in ratio e me ne romettete da ere ura delle a ri e di arsa ia et so ra tutto i ra omando la ran s ala del alazzodel iardino uale a uello e mi si di e mina ia rande ruina e si er dis ratia as assetirare e se o tutto il alazzo et adesso on o a s esa si uo rimediare et re enire il male uile tur olenze non o liono an ora a atto essare ome ederete iu am iame n te d un altramia ui in lusa s ritta er mano di ra u ² Lamalitia del mondo e tanto rande e non siuo uasi iu i ere senza erdere la atienza ma s ero e ol aiuto di io si tro ar rimedioa o ni osa et e la malitia di ual e d uno non re alier t rimettendomi a uello diiu e si di e nella lettera di ra u i a ra io di tutto lo uore

rzek ad

usiatyn d wrze nia

Sądzę, że o te porze uż do echałaś do Warszawy. Dzięku ę Ci za przyrzeczenie, żebędziesz miała staranie o roboty w Warszawie, i przedewszystkiem polecam Ci wielkieschody pałacu ogrodowego, które, ak mi powiada ą, grożą wielką ruiną, a gdyby się nanieszczęście zapadły, pociągnęłyby za sobą cały pałac; teraz zaś małym kosztem możnabyzapobiec złemu i takowe uprzedzić. Tuta wcale eszcze nie ma końca zaburzeniom, ak sięo tem dowiesz bardzie szczegółowo z drugiego mego listu, załączonego obok, a pisanegoręką Trabuc’a. Złość świata est tak wielka, że nie podobna prawie dłuże wytrzymać bezutraty cierpliwości: ale mam nadzie ę, że z pomocą Bożą zna dą się środki na wszystko, i żezłość niczy a nie zwycięży. — Zda ąc się zresztą na to, co powiedziane w liście Trabuc’a,ściskam Cię z całego serca.

asnor

Di Szarogrod³, il . di Settembre ()

o i a mezzo iorno sono ari ato ui et su ito o mandato le tru e er il [sic] lorouartieri di do e du ito e li otr tirare rima del rimo d otto re tanta la renitenzadi tutti l ran enerale non an ora ari ato isarz a ie a⁴ et Ja lonowski⁵ sono an oraa dietro e ne man o lo s do e si tro ano i asi uro e e io della morte d a ere a areol simile ente asta ia sono entrato in uesto allo del uale dio lo s ome us ir re ateio er me et atte an ora re are dalle ostre Mona e a i ossi ritornare ol una ona

et itoriosa a e o er me sono risoluto o in ere o morire ma tutto uesto di ende dalla

¹ siatyn — albo Husiatyn, ak wiadomo, miasteczko nad Zbruczem, na granicy Galicyi i dzis. guberniipodolskie . Na czele listu tylko data miesiąca i dnia, ale na karcie adresowe dopisana drugi raz wyraźnie rękąkróla także data roku: „”. [przypis redakcy ny]

² ra u — sekretarz królewski, Francuz, o którym była mowa uż we wstępie. [przypis autorski]³ zaro rod — Szarogród, miasteczko w b. wo ewództwie podolskiem, w powiecie latyczowskim, nad rz.

Moraszką, poboczną Morachwy. [przypis redakcy ny]⁴ isarz a ie a — Jan Sapieha, Pisarz polny koronny. [przypis autorski]⁵Ja lonowski — Jabłonowski Stanisław, Strażnik kor. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

mano di io alla ui miseri ordia et olont io mi rimetto a ia uello e sar a ma ioreua loria

o er s ero nella ont et miseri ordia di io ome an ora nella rotettione della Madonna antissima e tutto andar ene ma si il aso lo ortasse e io enisse a morirei iuro non mi rin res ere e altro in uesto mondo e la ostra ersona uale si nonosse non mene urarei unto della morte ur e osse ona i sare e molto a dire ma mirimetto a uello e nella i ra del ra u La lettera er l m eratore ia e la oletea ere della ran an ellaria ela mander su ito ari ato e sar il ran an ellieruale er adesso non si tro a ui

i rin ratio molto e mene a ete messo tanto ene nella o inione della ostra sorella⁶i assi uro e uello e o atto in uesta materia lo [sic] atto er amor ostro

atte enire a oi il adre eno ⁷ et dimandate li si a atto uella s rittura e li oomesso nello artire di arsa ia et atte e la le ere et se i arer d a iun ere ⁸ ual eosa di iu in ormatelo se ondo il ostro arere asta me ne intendete ene in uello e ioo lio dire e uale s rittura io intendo

ui a iamo onissimi meloni et in rande uantit e ne manderei oluntieri si osseossi ile ed altri rutti ome eri mela ru ni in rande a ondanza en ero e i aldisono e essi i t non mi o orrendo altro er adesso a dir i a ra io di tutto lo ore

rzek ad

zaro r d d wrze nia

Dzisia w południe przybyłem tuta i niezwłocznie rozesłałem wo ska na kwatery,a wątpię, abym zdołał e ściągnąć przed lszym października: taka tu powszechna oporność.Hetman W. dotychczas nie z echał; Pisarz Sapieha i Jabłonowski są eszcze w tyle i nawetnie wiem, gdzie się zna du ą. Zapewniam Cię, że gorsza to rzecz od śmierci, mieć doczynienia z takimi ludźmi; dosyć na tem, że wszedłem raz w ten taniec, z którego Bógwie kiedy wy dę. Módl się do Boga za mną i każ się modlić także swoim mniszkom,abym mógł powrócić z dobrym i zwycięskim poko em. Co do mnie, mam postanowieniezwyciężyć albo zginąć; ale to wszystko zawisłe od ręki Boga, którego miłosierdziu i wolisię podda ę: niech się stanie, co ma wy ść na Jego większą chwałę.

Pokładam ednak nadzie ę w dobroci i miłosierdziu Bożem, akoteż i w orędownictwieNa świętsze Panny, że wszystko pó dzie dobrze: ale gdyby los zrządził, że należałoby mizginąć, przysięgam Ci, że nie żałowałbym za nikim innym na świecie, ak tylko za Two ąosobą; gdyby nie Ty, nie troszczyłbym się wcale o śmierć, byleby była spoko na.

Pozosta e eszcze wiele do powiedzenia, ale zda ę się na to, co zawarte w cyach Tra-buc’a. List do cesarza (ponieważ chcesz go mieć koniecznie z Wielkie Kancelaryi) poszlęCi natychmiast, skoro tylko przybędzie Kanclerz W., którego teraz tuta nie ma.

Dzięku ę Ci bardzo, żeś mi zrobiła tak dobrą opinię u swo e siostry; zapewniam Cię,że cokolwiek w te materyi zdziałałem, stało się to przez miłość dla Ciebie.

Zawezwij do siebie O. Schoenhofa i zapyta go, czy wygotował to pismo, które mupoleciłem na wy ezdnem z Warszawy, i każ e sobie odczytać; a eśli uznasz za stosownedodać eszcze coś nadto, da mu wskazówki, odpowiednie swemu mniemaniu: wiem, żerozumiesz dobrze, co chciałem powiedzieć i o akie pismo mi chodzi.

Mamy tu wyborne melony, i to w wielkie ilości, — posłałbym ci e chętnie, gdybyto było możliwe; i innych owoców, gruszek, abłek, śliwek, także wielka obfitość. Prawda,że gorąca są nadzwycza ne. Nie nasuwa mi się nic więce pod pióro; ściskam Cię z całegoserca.

⁶ ostra sorella — mowa tu niezawodnie o Annie Gonzadze, małżonce palatyna nadreńskiego, Edwarda.[przypis autorski]

⁷ adre eno — O. Schoenhof, prowincyał Jezuitów w Warszawie (Por. Urk. und Act. Fr. W. Brand. T.IX, str. ). [przypis autorski]

⁸a iun ere — wyraz na początku linii w pospiechu niedokończony. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

is r sekr ra u a

ez daty wrzesie ⁹

our res ondre au deu derniers oin ts de ostre lettre du de e mois tou ant lamaison de llets Je ous diray u ayant ait re e tion sur e u elle est astie sur des undements de rien ius ues l ue les ents la se ouent si estran ement uel ue ois u il sem leu elle mena e ruine J ay trou u il y auroit eau ou a raindre si on y lo eoit lesmenusiers a ause ue est un rude mestier et u en oi nant ils ourroient eau ou nuirea e oi le astiment uant au aiseur de or ellaine J y trou e aussy des in on eniants aril y audroit astir des ours de eminees et de oyles outre ue J ay ait dessein d y lo erle ere ool¹⁰ ne ou ant lus sou rir l in ommodit u il a de enir tous les ours de laille au allais a ied et ue la moytie tant du ault ue du as de e lo is m est ne essaireour mettre mes llets ou ert l me sem le aussy uand au aiseur de mayoli a u ilseroit mieu u il allast demeurer et tra ailler a ia olenka¹¹ a ause de la ommodit duois et ue eut estre il ourroit y trou er de la terre lus ro re our ela u a arsa iemesme n n Je ous laisse a onsiderer touttes es oses et si non o stant tout ela ousestez resolue de aire a omoder une artie de e astiment aittes le et uand Je seray deretour a arsa ie nous errons ensem le omment il en audra dis oser Je ous rie sur toutde me laisser la moytie du lo is li re tant du aut ue du as soit du ost droit soit du ostau e

e uis a oir si n ma lettre la oste est ani e our res onse a la ostre Je ousdiray ue us ues a ette eure Je n ay u rien tirer des soldats risonniers ien u on lesayt e aminer trois ou uattre ois en arti ulier et mesme mena de la torture a la uelle Jedestine le ultora ey [? sic]¹² et un autre ui s estoit uali le issars de la re olte et ui estdu re iment de Mr le issars¹³ n erra si arla on ourra les o li er a arler uand auentil omme olonois e risonnnier est un rand our e ous en aurez o nu uel ueose ar les e amens ue Je ous ay en oy s ¹⁴ n le traitte et traittera iustement selonotre ensee l audra ourtant le resser un eu da anta e ar des tourments e sera dansuel ues ours mais ue le ro ez des soldats risonniers soit a e

J ay ordonn au odkomorzy de omeranie d es rire de ma art a l starosta [sic] deid os ¹⁵ ui a le ri ile e si n et s elle entre ses mains our le uel M l r e es ue ous

⁹ ez daty wrzesie — estto edyny list ninie szego zbioru, nie opatrzony żadną datą. Z treści egowynika, że przypada on na czasy konfederacyi i buntów wo ska z r. . Ostatni ustęp listu pozwala datę eszczedokładnie określić. Mowa tam o przybyciu posła brandenburskiego, Hoverbecka, i o przywiezionym przezeńdarze elektora Fryderyka Wilhelma, w postaci karety i kilku par koni. Otóż z relacyi Hoverb., wyd. w zbiorze„Urk. und Act. etc.” dowiadu emy się, że właśnie w połowie września Hov. dar ten doręczył po audiencyikrólowe (T. IX, str. , w liście z września roku pisze H.: „P. S. ie Kales e und die erde a ei der Koeni in im iesi en Lust arten wo in ie mi und den ae stli en untius es ieden ue er e en iesetzte si so ort inein und rue mte dass sie se r san t ien e u die erde e elen i r se r wo l und a sie zuerste en dass sie den Koeni darum an e en werde”). Jak widać z listu J. Kazimierza, udała się królowa w istocie

do męża z prośbą o udział w tym darze. Jeżeli doręczenie daru nastąpiło w połowie września, a królowa zaraz domęża napisała, to król mógł także eszcze w ciągu września odpowiedzieć. Że ninie szy list wyprawiony zostałniezawodnie wkrótce po liście nr. , pisanym z Husiatyna d. września, to widać z ustępu przedostatniegow PS.: Je ous l ay en oy de siatyn et . [przypis redakcy ny]

¹⁰ ere ool — O. Sool, częście nazywany w innych źródłach „Sohl”, Jezuita, spowiednik króla, z roduNiemiec (Urk. u. Act. IX, str. , i t. d.). [przypis autorski]

¹¹ ia olenka — Białołęka, wieś w dzis. powiecie warszawskim (gmina Brudno, parafia Tarchomin). [przypisautorski]

¹² ultora ey si — tak wyraźnie; o kogo tu chodzi i ak właściwie brzmi odnośne nazwisko, nie udałomi się wykryć. [przypis autorski]

¹³Mr le issars — niezawodnie mowa o regimencie Pisarza pol. kor., Sapiehy. [przypis autorski]¹⁴en oy s — kilka liter, u ętych w nawias, uzupełniłem w mie sce wydartych na brzegu rękopisu. [przypis

autorski]¹⁵ starosta si de id os — ako starosta bydgoski występu e w źródłach współczesnych Jan Zeleński,

łowczy kor. (Klucz. Sobiesc. I, str. , itd. Helc. Sob. I, nr. ). [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

a ri e de ous le rendre l autre our l ¹⁶ Je ous l ay en oy de satin ouserrez de uelle a on Je l ay ait e edier

uand au resent ue M l le teur de randem our m a en oy ar M wer ekJe ous rie de aire ien arder la ale e et our e ui est des e au Je suis ontent uils ous demeurent s ils sont tous masles a la la e de eu ue ous a ez erdu mais si esont de a alles Je ous de lare ue Je les eus our moy et s il se trou era u il y en ayt uneartie des uns et une artie des autres les e au seront our ous et les uments our moy Jeous rie e endant de ne les aire as tro tra ailler et d ordonner u on en aye ien soin

asnor

Dal campo sotto Nietyczynce ¹⁷ , il . di Settembre []

Me ralle ro molto del ostro eli e ari o in arsa ia ome me ne date arte onla ostradi di osto redete a me e i orto rand in idia delle omodit e ne odetenell alazzo di di [sic] arsa ia del uale e mene romettete di a erne ona ura omean ora dell altre a ri e ene resto molto o li ato alli doi ri ile ii e i mando unoer la ari a di Mares iallo de am o er M a et l altro della la [sic] ari a del ranresoriato er il mastro di u ina di Lituania¹⁸ dalli uali ederete e o o erato se ondoe i o romesso uanto oi al elmski¹⁹ enuto e sar eder uello e si otra areer lui L altre no e inten e o orrono intenderete [sic]²⁰ dalie lettere di ra u etodkomorzy di omerania i dir solo e ol aiuto et ratia di io l in anteria a attoa i ata et ia doi re imenti uno del ran Mares iallo e l altro del rotus²¹ mene annoatto una u li a de re atione in ino i on no i iuramenti di edelta ome anno attoan ora altri tre re imenti ol dare ori i iu ol e oli uali sono ottanta in tutto tra o ialiassi et sem li i soldati Man ano an ora sei re imenti on li uali arri ati e saranno siro eder onla medesima maniera uesto uanto i osso dire er adesso on e er nea ra io di tutto lo ore

ui si di ono molto sic ose delle ma inatione et atti e ratti e del ranMares iallo oi ome iu i ina di ra o ia ene otrete iarire della erit et in ormar ier darmen arte della erit del atto

rzek ad

o ozu od iety zy ami d wrze nia

Cieszę się bardzo, żeś przybyła szczęśliwie do Warszawy, ak mi o tem donosisz w li-ście z sierpnia. I wierza mi, że bardzo Ci zazdroszczę wygód, których używasz w pałacuwarszawskim; a że mi obiecu esz o ten ostatni mieć pilne staranie, ak niemnie i o inneroboty, wielce się czu ę za to zobowiązanym. Przesyłam dwa przywile e, eden na urządHetmana polnego dla P. Paca, drugi na Podskarbstwo W. dla Kuchmistrza WXL., z któ-rych poznasz, że postąpiłem stosownie do danego Ci przyrzeczenia. Co do Chełmskiego,

¹⁶l — do tych kilku słów cyowanych nie ma klucza ani ob aśnienia. Cyy wpisane zostałyna mie sce kilku wyrazów przekreślonych (prawdopodobnie: „le Chorąży de Lithuanie”). [przypis autorski]

¹⁷ iety zyn e — Nietyczyńce, mie scowość mnie nieznana. Wiadomości o nie ani w Słown. geogr., aniw innych podręcznikach nie znalazłem. List ten, nieopatrzony datą roku, pochodzi z pewnością z r. . (Por.ust. o nominacyi Hetm. pol. i Podsk. W. lit. z rel. Hoverb. z wrześn. . Urk. und Act. IX, str. –).[przypis redakcy ny]

¹⁸ el ran resoriato er il mastro di u ina di Lituania — Hetmanem polnym został mian. MichałPac, Podskarbim W. lit. Hieronim Kirszensztein Kryspin, były Kuchmistrz W. lit. [przypis autorski]

¹⁹ uanto oi al elmski — może tu mowa o Chełmskim Marcyanie, Podstolim sandomirskim i puł-kowniku, o którym wzmianka w „Pism. do w. i spr. Sob.” Klucz. (Indeks, t. II, str. ). [przypis autorski]

²⁰L altre no e inten e o orrono intenderete — powtórzenie przez omyłkę przy przeniesieniu nanastępną stronnicę. [przypis autorski]

²¹ rotus — nazyw. w inn. źródł. Grothaus albo Grothausen, Ernest, generał-ma or piechoty w dywizyihetmana pol. kor., Jerzego Lubomirskiego. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

skoro tylko przybędzie, zobaczę, co się da dlań zrobić.O innych nowinach bieżących dowiesz się z listu Trabuc’a i Podkomorzego pomor-

skiego; a dodam tylko, że z pomocą i łaską Bożą piechota uż est zupełnie uspoko onai dwa regimenty, eden Marszałka W. i drugi Grotusa, prosiły publicznie o przebaczeniena kolanach i złożyły ponowne przysięgi wierności, a toż samo zrobiły i trzy inne regimen-ty, wykluczywszy z pomiędzy siebie na bardzie winnych, których est razem osiemdzie-siąt z pośród niższych oficerów i prostych żołnierzy. Braku e eszcze sześć regimentów,z którymi, skoro tylko nade dą, postąpi się w ten sam sposób. — Tyle mogę Ci powie-dzieć na teraz, i w końcu ściskam Cię z całego serca.

[P. S.] Rozpowiada ą tu wiele o machinacyach i złych intrygach Marszałka W.; Ty,ako bliższa Krakowa, możesz do ść prawdy i wywiedzieć się o tem, aby następnie przed-stawić mi rzeczywisty stan rzeczy.

asnor

Dal campo sotto Korop²², . di Gennaro .

on so et non mene osso ima inare di do e i sia enuta uesta sus i ione e le ostrelettere siano iste d altri iate erta e tutte uante e io ri e o di oi sono sem re ru iatee e non nessuna e io non la le a iu d una olta rima d a ru iarla ma si uello es ri ete a me ate oi s ri ere ad altri an ora ome e ia o orso ual e olta e e ien esseresa uto d altri non e la ol a mia uesto uanto i osso dire er la mia dis ol a uantooi ad altre arti olarit e o orrono ui me rimetto ad altri et rin i almente a uelledi ra u e ui er ne a ra io di tutto lo ore

rzek ad

o ozu od Koro em d sty znia

Nie wiem i nie mogę sobie wyobrazić, skąd Ci przyszło to pode rzenie, że Two e listysą widywane od innych. Bądź pewna, że wszystkie, które otrzymu ę od Ciebie, bywa ązawsze palone, a nie ma żadnego, któregobym więce , niż raz, nie odczytał, zanim gospalę. Ale eżeli o tem, o czem do mnie piszesz, pisu esz i do innych eszcze, ak to się użnieraz zdarzyło, i że potem inni o tem samem wiedzą, — to uż nie mo a wina. Tyle mogęCi powiedzieć na mo e usprawiedliwienie. Co do innych szczegółów bieżących zda ę sięna list Trabuc’a i tu na koniec ściskam Cię z całego serca.

asnor

Dal campo sotto Gluchow²³, . di Febraio

on du ito unto e i mera i liate e le lettere tardano tanto di enire sa ente esiamo ui in un aese do e le ose sono tanto s on ertate e non si uo iu tenire ni modo niordine in mandare le lettere et ordinarii le strade mal si ure in maniera e non si ossonomandare orrieri si non on rosissimo on o lio

ono ia uinde i iorni e semo sotto uesta itt uale si di ende ostinatissimamenteet er dir i il ero un assalto e a iamo dato non e rius ito ome si s era a e desidera aet e e io on erdita di molti di nostri e tra eriti et morti restorno iu di mille

²²Koro — miasto w dzis. gub. czernichowskie , powiecie królewieckim, nad Desną dnieprową. [przypisredakcy ny]

²³ lu ow — Głuchów, miasto w dzis. gub. czernich., nad rzeką Jeśmianą. [przypis redakcy ny]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

ersone tra o iali et soldati i si do e a dare un altro assalto ma er il tem o atti o dun ento rande et ne e rossissima mes iata on la io a sic e randine semo stati s orzatidi di erire sino adomani mattina et si le mine delle uali ne a iamo tre aranno u sicon e eto si uo s erare ol aiuto di io un onissimo su esso ia larmata di Lituania etsic ari ata a otto le e di ua o i sono artiti di ua er omissarii il ran an elliere

di Lituania il Mares iallo della orte²⁴ et il e erendario di Lituania il rzostowski era ordare et riunire li doi or i di uel esser ito ioe l ale dritta on la sinistra et s ero etutto rius ira ene

a ato e iene si ia e a io artiremo di ui er on iun ersi a ie sko on l armatadi Lituania si ratanto non saremo onstretti di andare in ontrare il omadanowski ualeome li ri ioneri di ono iene on sette mila om atenti er so orrere uesta iazza si eril zeremet e a uti el²⁵ ol m ila om atenti si orr on ion ere olui e ia uestanotte assata e era il sei del orrente non dista ano e tre le e l uno dal altro uestanotte o mandato il a itano za li ki ol mille in ue ento a alli di i liare lin ua dalam o del omadanowski er oter sa ere lintentioni del inimi o et se ondo uelle senere olaremo er e uesti ri ionieri e a iamo non sene a ordano al uni di ono e aer on ion er s i ol il Knia er aski l altri e iene er dar so orso a uesta iazza l altria ermano e a erso onoto ²⁶ er on ion ersi ol rzu o ie ki²⁷ rima et oi er ardi otere on ion ersi on il kniaz erkaski et er uesto as ettiamo ma iore ertezza dellasua andata e se ondo uella sene re olaremo L altre arti olarit e o orrono intenderetedalle lettere del ra u et d altri t ui er ne a ra io di tutto lo uore

i e l del orrente a iamo atto saltare le mine ma non essendo se uitol e etto e si s era a non e e an o l assalto il desiderato ne nito dun ue l atta o eta endo ri e uto no a e e sic il kniaz erkaski s a anza er on iun ersi ol omadanowski et zeremet o risoluto nel onse lio di uerra di artire domani tanto er on iun ersion uelli di Lit uania uanto er im edire la on iuntione delle armi del inimi o

rzek ad

o ozu od u owem d lute o

Nie wątpię wcale, że się musisz dziwić, iż listy dochodzą tak późno; wiesz o tem,że esteśmy tu w kra u, gdzie stosunki są tak zamieszane, iż niepodobna utrzymać anisystemu, ani ładu przy wysyłce listów i posłańców, a drogi są tak niepewne, że nie możnawyprawiać kuryerów inacze , ak z bardzo silnym konwo em.

Już dni piętnaście stoimy pod tem miastem, które się broni bardzo uporczywie i, abypowiedzieć prawdę, szturm nasz nie udał się tak, ak się spodziewano i życzono sobie, a cogorsza, straciliśmy wielu naszych, bo legło więce niż tysiąc ludzi, rannych lub zabitych,z pomiędzy niskich oficerów i żołnierzy. Dzisia mieliśmy przypuścić szturm po raz drugi;ale wskutek niepogody, to est wielkiego wiatru i bardzo gęstego śniegu, zmieszanegoz gradem, widzieliśmy się zniewolonymi do odłożenia takowego na ranek utrze szy, i eżeliminy, których mamy trzy, nie zawiodą, można się spodziewać z pomocą Bożą na lepszegopowodzenia.

Wo sko litewskie przybliżyło się uż na odległość ośmiu mil; dzisia po echali stąd,ako komisarze, Kanclerz W. litewski, Marszałek nadworny i Referendarz litewski, Brzo-stowski, ażeby pogodzić i połączyć ze sobą oba korpusy tego wo ska, to est skrzydłoprawe z lewem, i spodziewam się, że wszystko pó dzie dobrze.

W przyszłą sobotę, eżeli Bóg pozwoli, wyruszymy stąd, aby się połączyć w Siewskuz armią litewską, eżeli przed tym czasem nie będziemy zmuszeni wy ść naprzeciw Ro-madanowskiemu, który, ak eńcy powiada ą, podąża w siedm tysięcy wo ska na pomoc

²⁴il ran an elliere di Lituania il Mares iallo della orte — mowa tu zapewne o Marszałku nadw. koronnym, którym był Jan Klemens Branicki (przypisywano mu wpływ na hetmana W. lit., Sapiehę). [przypisautorski]

²⁵ uti el — Putywl, miasteczko w dzis. gubernii kurskie . [przypis autorski]²⁶ onoto — Konotop, miasteczko w dzis. gub. czernichowskie , nad rzeczką Konotopą. [przypis autorski]²⁷ zeremet omadanowski Knia er aski — Szeremetiew, Romadanowski i Czerkaski, wodzowie mo-

skiewscy; rzu o ie ki — Brzuchowiecki, hetman kozacki z ramienia cara (od r. ). [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

temu miastu, i eżeli Szeremetiew, który stoi w Putywlu z tysiącami ludzi, zechce sięz nim połączyć: a uż ostatnie nocy, go bież. mies., nie byli od siebie oddaleni więce ,ak na mile. Te że nocy wyprawiłem kapitana Czaplickiego w koni, szukać ęzykaz obozu Romadanowskiego, abyśmy mogli poznać zamiary nieprzy aciela, i do nich teżsię zastosu emy; bo ci eńcy, których mamy, nie zgadza ą się ze sobą: edni mówią, żema się połączyć z kniaziem Czerkaskim, drudzy, że idzie na pomoc temu tu miastu, inniwreszcie utrzymu ą, że zmierza ku Konotopowi, aby naprzód połączyć się z Brzucho-wieckim, a potem dopiero będzie się starał dotrzeć do kniazia Czerkaskiego; i dlategowyczeku emy pewnie sze wiadomości co do ego pochodu, do które się zastosu emy.

O innych okolicznościach, akie zaszły, dowiesz się z listów Trabuc’a i drugich; tutaw końcu ściskam Cię z całego serca.

P. S. Dzisia t. . go bież. mies., wysadziliśmy w powietrze miny; ale że skutek nieodpowiedział oczekiwaniom, przeto także i szturm nie odniósł pożądanego rezultatu; poukończeniu więc ataku i otrzymaniu wiadomości, że kniaź Czerkaski posuwa się naprzód,aby się połączyć z Romadanowskim i Szeremetiewem, postanowiłem na radzie wo enneruszyć się utro tak, aby się połączyć z wo skiem litewskiem, akoteż, aby przeszkodzićz ednoczeniu się wo sk nieprzy acielskich.

is r ra u a

A Choçolowicze, a une lieue de Krzyczow²⁸, le . Mars

Madame e uis ma derniere lettre ar la uelle Je ous s s a oir la se aration desarmees our s en aller dans les uartiers d y er u on leur a ait destin Je n ay oint re udes nou elles de elle de la ouronne ue J ay laiss e sou s le ommandement du alatin deussie l est ray u un ertain ruit ourt u elle a sa a la ille de osni za²⁹ et elle de

Miana³⁰ aussy i ela est il n y a oint de dou te u on a ommis ette iolen e our o li erles autres illes a leur ermer les ortes et ainsy a oir un rete te de re asser le oristene

uand a l arm e de Lituanie Je ous ad oue u elle a uitt sa routte our rendre lamiene ui est la lus mau aise du monde et dont nos ariots auront ien de la eine de setirer a e un eu tro d es ou ante ayant ris un arti ennemy our toutte leur arm e etomme la a allerie Lituanoise se retira dans les ois a e un eu de re i itation l in anterieet les dra ons se etterent sur leurs ariots et les illerent

e endant oy y la res onse a os lettres du et er ier et du de MarsLe ruit ui a ouru dans la etitte olo ne ue les osa ues et les artares m ont

a andonn est au l est ray ue le o um³¹ estoit le lus me ant omme du monde la oit intelli en e a e les ennemys et leur a oit romis de se oindre eu si on enait a donnerune ataille mais omme Je us ad erty de sa tra ison ar d autres o iers osa ues Je les mettre en arrest a e dessein de le aire unir ar la main du ourreau rin i allementuand Je is ue tous les risonniers mos o ites on rmaient sa tra ison mais lr on ieu len a uni d une autre a on

ous a ez ien ait et l r e es ue aussi de n a oir as oulu donner ar es rit a ln oy de l m ereur³² la ermission de trans orter de rains de la olo ne dans l lema neuis ue est une ose ermise sans ela

Je rens et rendray a l ad enir du t omme ous me le mandez our e ui est dureste il audra le remettre a mon retour a arsa ie e endant Je ous diray u il m est

²⁸Krzy zow — nie znamy mie scowości tego nazwiska. Jestto zapewne przekręcone nazwisko wioski „Cha-telowicze”, która leży w istocie o milę od Krzyczewa na zachód, ku Hołoblinowi. [przypis redakcy ny]

²⁹ osni za — Sośnica, miasto w dzis. gub. czernichowskie , na prawym brzegu rzeki Ubiedzi, przy u ściu donie Wijunki. [przypis autorski]

³⁰Miana — Miena albo Mena, miasteczko w te że gub., w powiecie sośnickim. [przypis edytorski]³¹le o um — niezawodnie ten sam Bohun, pułkownik kozacki, co w poprzednich buntach odegrał tak

znaczną rolę. W r. udawał on akiś czas wiernego sługę króla. [przypis autorski]³²de n a oir as oulu donner ar es rit a l n oy de l m ereur — Franciszkowi hr. Kinsky’emu. [przypis

autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

im ossi le de m em e er d aller a e al tant a ause de mau ais emins ue ar e ue Jarri e lustost au uartier de as ue ournee ue si J allois en ale e

Je ous a orde la ousse de elour ramoisy our les eli ieuses mais Je ne eus as la leuraire li rer ue Je ne sois a arsa ie de rainte u elles ne m ou liassent dans leurs rieressi elles l a oient

i le in ³³ man ue a satis aire les soldats et est sur le oint de aire an ueroutteest une ose ue J a ois re ue dez Leo ol et les soldats auront su ie t de se laindre desommissaires et non as de moy ui n ay amais a rou ette monnoye

J ay ait tout e ue J ay u our o li er les Mos o ites a aire la ai mais ius ues a etteeure ils ne disent mot Je retarderay ourtant le lus ue e ourray la iete ien ue lerand eneral aussy ien ue uel ues autres enateurs m ayent ort ress de la on o uer

au lustost l n y a ue le an ellier de Lituanie ui a tousiours est d ad is ontraireaussy ien u a mon retour en olo ne u a rez la ai a e les Mos o ites

Je ne roy as ue le Mare al se resol e de enir a l arm e uand il s aura ue J aylaiss le ommandement d i elle au alatin de ussie l seroit on de s a oir au ray s ila introduit dans osnanie ses orally et ar le moyen de ui et s il en a aussy dans ra o ie

aittes toutte la dili en e ossi le our des ou rir eu ui out ris deu de nos ostesous n a ons oint donn de ataille ar e ue l ennemy l a tousiours e it e

La lettre ue ous a ez es ritte au an ellier de olo ne est ort ien aitte Je l ay aitoir a elluy de Lituanie Je ous la ren oye

La ens e ue ous a ez our le lo ement des eres est ort elle mais le moyen den enira out ort oi le et ort asuel

J ordonneray au odstarosta de ialalenka de aire onduire des ar res au eli ieusesour re aire leur lot l y a en a sic assez ar terre ue le ent a a attus sans en ou erd autres

Je me sou iendray du u ra an de lo ko³⁴ mais Je eu arder les a an es ius uesa mon retour Je dou te ort ue le rin e o uslaus³⁵ asse amais rien de on a rez e uil a ait en tant d o asions di erentes

La mort du etit r idu nous o li era a rendre le etit deuil Je suis d ad is de le airede ³⁶

Mr de Lum res³⁷ ne ma oint en oy la lettre ue le oy de ran e luy a es ritteLa mort du ere l ri on m a este tres sensi le ous ourrez aire enir un autre

on esseur uand et tel u il ous lairraomme Je ne eus oint donner les a uan es u estant a arsa ie otre strolinka³⁸

ous sera onser e en as ue Morstin³⁹ ienne a mourirJe serois ien ayse si on eut de ou rir ui est eluy ui a ris nos lettres ers

Lu lin u on en tire un a te ar le rod et u on asse e aminer iuridi uement les tesmoin sour eau ou de raisons

Je ous rie aussy de me aire a orter uel ues a its de eu du eune a isson our laam a ne ar eu ue J ay i y sont tous de irez

asnor

³³le in — Tymfowie (Tomasz i Andrze ) byli dzierzawcami mennicy polskie . [przypis autorski]³⁴ u ra an de lo ko — kto był suaganem płockim podówczas, stwierdzić nie zdołałem. Z następnych

listów J. Kazim. dowiadu emy się, że ten suagan został mianowany przez króla w r. opatem Paradyżu.Otóż autor artykułu o „Paradyżu” w „Słown. geogr. pol.” zapisu e, że w r. opatem Paradyżu został ZygmuntCzyżowski i był nim do r. . Zapewne więc o nim tuta mowa. [przypis autorski]

³⁵le rin e o uslaus — Bogusław ks. Radziwiłł, koniuszy W. lit. [przypis autorski]³⁶de — w oryg. po słówku „de” w istocie tylko trzy kropki. Może sekretarz, piszący list, na razie zapomniał

nazwę materyi, i zostawił lukę, które uż nie zapełnił. [przypis autorski]³⁷Mr de Lum res — poseł ancuski w Polsce. [przypis autorski]³⁸ strolinka — zapewne mowa tu o wiosce Ostrołęce, leżące nad Pilicą w pow. gró eckim, która odznacza

się śliczną okolicą. [przypis autorski]³⁹Morstin — Morsztyn Andrze , Referendarz W. kor. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Krzyczew⁴⁰, il . de Marcio []

i ris ondo on uesta mia so ra le lettere di et di e raro et il di Marzoassai a lun o er ia di ra u i di o solo e non du ito unto e i sete mera i liata dinon ri e ere in tante setimane lettere di me uesto non e enuto di man amento nessuno deorrieri ne di uelli e s ri ono ma della in ossi ilit di oter are assare i orrieri er edo o uelle e a iamo s ritte a lu ow uali se i sono a itate non lo so an ora nonera iu modo nessuno di otere are assare i orieri essendo do o la mia entrata nelli on nidi Mos o ia ri oltati lo i er li uali era ne essario di ar assare le lettere non era iuossi ile di oterle mandare ma ad ora a anti ri e erete er ia di ilna iu ordinatamentele lettere

in ossi ile di oter i des ri ere ne ol enna ne in o e li atimenti disa i into i etdi l olt sic e a iamo atito nel assare da tarodu a⁴¹ in ua li os i sel e et orestee erano tanto olte et dense e non si uo es rimere le strade strette iene di umi elli on

delle a ue della ne e e si di a e a in uesto e uino tio in somma iso na a om attere notteet il di onli reddi ia i ual ne tene ano ene ne si rom e ano on la ame et mortalitdi miliaia di a alli er man amento di ora i on una randissima ruina d omini an orauali er man amento di i eri non si nutri ano d altro e di a alli morti et uesta osadur uinde i iorni intieri et dura an ora er e il mio a a lio resto an ora nelli os isolo io on li onti de i e et Lou ini⁴² et al uni o i omini semo ari ati ui da enerdiin ua et se ⁴³ il a a lio non ari a domani senza as ettarlo iu mer ordi si ia e a ioartir er Mo ile a a drittura et i i as ettar tanto l ari o di a a lio uanto il ritornodel mio en oye di Mos o ia er sentire un o o si i e ual e in linatione di Mos o iti erli trattati di a e

u itando e i ossa essere ia a itata la mia ultima nella uale i re o di eniresi non a atto a ilna almeno sino a o odwor a resso rodna er in ontrarmi reno o etre li o uesta mia instanza di no o et i re o di oler dar i uesto in omodo et artire diarsa ia er enire o a rodna o a ilna ome i sar iu omodo il o ero il d rile

et nel istesso termine artir an ora io da Mo ile a er enire er in ontrar i Ma rima diartire on erite ol r i es o o et altri senatori e sono a resso di oi et di mandate ⁴⁴ illoro arere an ora a io uesta ostra artenza sia ol loro assenso an ora et edete si on laostra a senza non darete o asione al ranMares iallo di ese uere le sue atti e intentioni iuarditamente et in tal aso sar orse me lio e mene as ettiate a arsa ia Ma io rimetto tuttouesto alla ostra somma rudenza et assoluta olont t as ettando ol somma in atienza laostra ultima resolutione in uesta materia et ate ori a ris osta a io an ora io ossa i liarele mie ulteriori mire et intentioni a ra io di tutto lo ore

rzek ad

Krzy zew d mar a

Odpowiadam Ci przy tym liście na Two e (listy) z ., . i . lutego i z . marcabardzo obszernie za pośrednictwem Trabuc’a. Donoszę Ci tylko, że nie wątpię wcale, iżsię dziwiłaś, nie otrzymu ąc przez tyle tygodni listów odemnie; nie pochodziło to wcalez braku kuryerów, ani piszących, lecz z niemożliwości utorowania prze ścia dla tych ku-ryerów; po liście bowiem, pisanym w Głuchowie, (o którym nie wiem, czy Cię doszedł),nie było sposobu przeprowadzenia kuryerów, ponieważ po mo em wkroczeniu w grani-ce moskiewskie zbuntowały się niektóre mie scowości, przez które trzeba było przewozićlisty, a tem samem nie można było ich wyprawiać; lecz odtąd na przyszłość otrzymywać

⁴⁰Krzy zew — miasteczko w dzis. powiecie czerykowskim, na prawym brzegu Sożu, po obu stronach rzeczkiKrzyczewatki, o mil od Mohilewa odlegle. [przypis redakcy ny]

⁴¹ tarodu a — Starodub, miasto w dzis. gub. czernichowskie . [przypis autorski]⁴²de i e et Lou ini — „De Giche” to zapewne „hr. de Guiche” o którym zna du e się wyraźna wzmianka

w liście Mar. Ludw. do Kondeusza z marca r. , ako o obecnym przy boku króla w obozie (T. Luk. XL,k. ). Louvini (może Louvigny) skąd inąd nam nie znany. [przypis autorski]

⁴³ se — tu kawałek papieru wydarty. [przypis autorski]⁴⁴a resso di oi et di mandate — na słowach a resso di oi et di — kończy się stronnica; przy przeniesieniu

do następne strony opuszczono dokończenie słowa (dimandate) przez omyłkę. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

będziesz listy przez Wilno bardzie regularnie.Nie podobna opisać ani piórem, ani ustnie, tych cierpień, niewczasów, przeszkód

i trudności, akie mieliśmy do zniesienia w pochodzie ze Staroduba do tego tu mie sca:tych lasów, borów i kniei, gęstych i nabitych nad wszelki wyraz, tych dróg wąskich,pełnych strumyków, wezbranych wodą i śniegiem, który ta ał przy tem zrównaniu dniaz nocą; słowem, trzeba było walczyć noc i dzień z zimnem i lodami, które ani nie trzymałysię dobrze, ani załamywały, z głodem i śmiertelnością tysięcy koni, ginących z powodubraku paszy, — z na wyższem wreszcie wycieńczeniem samychże ludzi, którzy w nie-dostatku zapasów żywności nie posilali się niczem innem, ak zdechłymi końmi: i towszystko trwało przez całych dni piętnaście i trwa do te chwili, bo mo e toboły zostałyeszcze w lasach. Ja sam tylko z hrabiami de Guiche i Louvini i małą garstką ludzi przy-byłem tu ostatniego piątku; a eżeli pakunki nie przy dą do utra, nie czeka ąc dłuże ,w środę, za wolą Bożą, po adę wprost do Mohilewa i tam będę czekać tak przywiezie-nia rzeczy, ak i powrotu mego posła z Moskwy, aby wyrozumieć po trochę, czy estu Moskali aka skłonność do układów poko owych.

Ponieważ wątpię, aby Cię mógł uż do ść mó list ostatni, w którym proszę, abyś wy e-chała naprzeciw mnie, eśli nie do Wilna, to przyna mnie do Nowodworu pod Grodnem,przeto ponawiam i powtarzam tę mo ą prośbę i proszę Cię, abyś zechciała nie uchylaćsię od tego trudu i wy echała z Warszawy, żeby się udać albo do Grodna albo do Wilna,ak Ci będzie dogodnie , go lub go kwietnia; a w tym samym czasie i a także wy a-dę z Mohilewa naprzeciw Tobie. Ale zanim wy edziesz, porozumie się z Arcybiskupemi innymi senatorami, którzy są przy Tobie, i zapyta ich o zdanie, ażeby ta Two a podróżprzyszła do skutku za ich zgodą, i rozważ, czy Two a nieobecność nie da sposobnościMarszałkowi W. do wykonania złych zamiarów z większą zuchwałością; na ten wypadekbędzie może lepie , abyś mnie oczekiwała w Warszawie.

Lecz a zda ę się z tem wszystkiem na Twó na wyższy rozsądek i bezwzględną wo-lę, a oczeku ąc bardzo niecierpliwie Twe ostateczne decyzyi w tym względzie, akoteżkategoryczne odpowiedzi, do które mógłbym zastosować mo e dalsze plany i zamiary,ściskam Cię z całego serca.

is r ra u a

A Mohilow, ce ler Avril ⁴⁵

Madame oy y la res onse ue Je ais a os lettres du et e rier et du et de Mars Je ous ay es rit lusieurs ois ue l esloi nement et la di ult des emins et desassa es estoient ause ue ous ne re e iez as si sou ant u a l ordinaire de mes lettresst eure sic ⁴⁶ ue Je suis dans Mo ilow les ordinaires seront lus re lez

uand a e ue ous dittez ue la o lesse eut u on asse la ai a e les Mos o itesa ant la iete Je suis de leur ad is et dis de lus u elle seroit desia on lue si ela de endoitde moy Jattendray i y le retour do in lawski⁴⁷ our oir la dis osition ue les Mos o itesy ont et en as u il y ayt es eran e de ommen er ien tost le traitt Je m y arresteray oure su ie t autrement Je m en iray a ilna ou J attendray de os nou elles et ensuite ousiray trou er a owodwur⁴⁸ si les a aires ous ermettrons d y enir si non Je m en iraya arsa ie uand e seroit our y aire la diete uis uon ne s auroit aire autrement

⁴⁵ ril — u mu emy datę na tem mie scu w nawias, gdyż zna du e się ona właściwie na końcu listuprzed krótkiem PS., gdzie ą też powtarzamy. [przypis redakcy ny]

⁴⁶ st eure — tak, zamiast: ette eure . [przypis autorski]⁴⁷ in lawski — osobistości tego Winclawskiego czy Wenclawskiego nie znamy. Może to był Węsławski,

autor dzieła „Victor et victus Gosiewski”, który dłuższy czas spędził w niewoli moskiewskie , i ako zna ącytamte sze stosunki, łatwo mógł być używany do układów. [przypis autorski]

⁴⁸ owodwur — znamy dwie wioski tego nazwiska: ednę w powiecie nowomińskim, w odległ. km odMińska, drugą w powiecie garwolińskim nad rzeką Wieprzem, o km. od Garwolina. Być może ednak, żetuta mowa nie o Nowodworze, lecz o mieście „Nowydwór” położ. nad rzeką Narwią w powiecie warszawskim,na lewym brzegu, w pobliżu u ścia do Wisły. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Je m estonne ue le alatin de ilna se lei ne de n a oir as o tenu la ar e de resorierde la our our son ls⁴⁹ u a des onditions a euses ont e de onditions a euses ue del o li er a tenir l aisle droitte dans son de oir et dans une onne union a e l aisle au e etd estre de onne intelli en e a e le alatin de molensko⁵⁰ l me sem le u il n a as raisonde s en laindre uis ue la raison et son de oir l y o li ent

Je arleray au enateurs ui sont i y tou ant e u on doi t res ondre a la demandede l n oy de l m ereur et ar le remier ordinaire Je ous en en oyeray la res onse

J ay ait tout e ue Jay omme Je ous ay mand autre ois our oster de l es rit dualatin de ussie tout su ie t de leinte mais il est ertain ue e u on se met une ois dans

la teste n en sort as si iste u il y est entrJe ous a orde l aye de aradis our le u ra an de lo ko Je ous laisse la li ert

de luy en aire la de laration a e ette ondition ourtant ue s il ient a estre our eu deuel ue e ou a la uitter de uel ue a on ue e soit ous ne me rierez amais de ladonner u a de ersonnes ui se rendront moynes

Je ous rie d es rire en ran e tou ant la doze u il aut rendre du t et om ien desu re il y aut mettre ar Je le iu e ort ne essaire our eu ui eulent s en ser ir Mr leMare al de rammond⁵¹ ne ous re usera as ela

ous dittez ue ous a ez ass le dernier our de aresme renant sic ez les Jesuitteset ez les Meres de te Marie Je le roy mais ous ne me dittez as ue ous a ez aitre resenter la ommodie our moy Je ous asseure ue Je assay e our la au rez de zew ko⁵²a e la lus elle dis osition du monde de donner le al au dames de ette ille l si lesMos o ites et les rin i au a itans d i elle l eussent oulu ermettre Mo ilow e remierril

Je ous en oye la lettre ue ous a ez desir e es ritte de ma main

asnor

Da Mohilevo⁵³, . d’ Aprile []

on o stante e ia i o s ritto li del orrente do e i o atto sa ere tutto uelloe al ora o orre a non di meno non o oluto tralas iare ne an o uesto ordinario et ari sa ere e li Mos o iti si mostrano assai in linati alli trattati ome mene a atto sa ere ilen la ski e mandano ui un es resso er on ludere il lo o di trattati uale non tardar dienire ra doi o tre iorni e uello e a ortar ol rimo ordinario elo aro sa ere uestoe uanto i osso dire er adesso e ui resto ol re ar io e mi a ia la ratia di oter iuanto rima ri edere ella e sana on e er ne a ra io di tutto lo ore

s etto on randissima im atienza la ris osta delle mie lettere nelle uali ene re odi enire a tro armi in Lituania e si tanto l r i es o o uanto l altri enatori a ro erannola ostra artenza di arsa ia

rzek ad

Mo ilew d kwietnia

Jakkolwiek uż pisałem do Ciebie . bież. mies., donosząc o wszystkiem, co wówczaszaszło, niemnie przeto nie chciałem ominąć także i tego posłańca, aby Cię uwiadomić, żeMoskale okazu ą się bardzo skłonnymi do traktatów, ak mi o tem donosi Wencławski,

⁴⁹ our son ls — syn hetmana Sapiehy, Jan Kazimierz, został w istocie podówczas Podskarbim nadw. lit.[przypis autorski]

⁵⁰le alatin de molensko — wo ewoda smoleński, hetman pol. lit., Michał Pac. [przypis autorski]⁵¹Mr le Mare al de rammond — Marszałkiem Francyi był wtedy Antoni II, książę de Gramont (nie

Grammont, bo to inna familia). [przypis autorski]⁵² zew ko — Siewsk, miasto w dzis. gubernii orłowskie , nad rzekami Siewą i Morycą, przy trakcie z Orła

do Głuchowa. [przypis autorski]⁵³ a Mo ile o — list pisany, rozumie się, z pod Mohilewa naddnieprzańskiego. [przypis redakcy ny]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

i wysyła ą tu umyślnego (przedstawiciela), aby się ułożył o mie sce układów, który niez edzie późnie , ak za dwa albo trzy dni; a co ze sobą przyniesie, o tem przeszlę wiadomośćprzez następnego posłańca. Tyle mogę Ci powiedzieć na teraz; tu proszę eszcze Boga,abym za Jego łaską mógł się zobaczyć ak na prędze z Tobą, piękną i zdrową, i kończęserdecznymi uściskami.

P. S. Oczeku ę z na większą niecierpliwością odpowiedzi na mo e listy, w którychproszę, abyś przybyła naprzeciw mnie na Litwę, eżeli tak Arcybiskup, ak i inni senato-rowie, zgodzą się na Twó wy azd z Warszawy.

asnor

Minsko, . d’ Aprile []

o ra le due delle ostre l una delli del orrente et l altra delli del medesimoontinenti in se molte arti olarit so ra le uali essendo di ile di ris ondere in iano eneo la ris osta er ia di ra u in i ra

uanto oi er l adia di aradiso⁵⁴ ia ol altre mie e ne o di iarato di darla alu ra aneo di lo ka mene mera i lio ome non i siano an ora a itate ate li dun ueuesta ona no a et dite li e lui il rimo e l a senza o li o di arsi mona o sarl ultimo et tutto uesto lo o er amor ostro ome an ora er le sue one ualit

ui nis o ol dir i e as etto on randissima im atienza la no a e ia sete artitadi arsa ia er enire a ilna si er il r i es o o et li altri nostri oni ami i elo onse lieranno e arete ene di ondurre on oi il ran an elliere uale al mio arere nontira iu osi dritto ome do ere e et un o o le iero nelle ose sue tornate il o lio⁵⁵

i ero redete e le deli eratorie sono tanto ne essarie dite al ran an elliere delre no e le s ri a li do e et e mele ma ndi er la osta a ilna er sottos ri erle

rzek ad

Mi sk d kwietnia

Na dwa Two e listy, eden z . b. mies., drugi z . t. m., zawiera ące w sobie wieleszczegółów, co do których trudno dać awną odpowiedź tuta , odpisu ę za pośrednictwemTrabuc’a w cyach. Co zaś do opactwa Paradyżu, uż w innym liście oświadczyłem Ci, żeda ę e Suffraganowi płockiemu; dziwię się, że ten list eszcze Ci się nie dostał. Udziel muwięc te dobre nowiny i powiedz, że on est pierwszym, który e (opactwo) otrzymał bezzobowiązania do ślubów zakonnych, i będzie ostatnim; a to wszystko robię przez miłośćdla Ciebie i przez wzgląd na ego dobre przymioty.

I na tem kończę, zapewnia ąc, że czekam z na większą niecierpliwością doniesienia, żeuż wy echałaś z Warszawy w drogę do Wilna, oczywiście za poradą Arcybiskupa i innychsenatorów; zrobisz dobrze, eśli weźmiesz ze sobą Kanclerza W., który mo em zdaniem nieidzie uż tak prostą drogą, akby powinien, i est trochę lekkomyślny w swych postępkach.Zaczem ściskam Cię w końcu z całego serca.

P. S. Jeżeli sądzisz, że instrukcye są tak potrzebne, powiedz Kanclerzowi W., aby enapisał tam, gdzie bawi, i przysłał pocztą do Wilna do podpisania.

asnor

⁵⁴ aradiso — Paradyż, wieś z klasztorem w powiecie międzyrzeckim, km. na płd. zachód od Międzyrzeczanad Paklicą. Opactwo paradyskie istniało uz od r. . Napomknęliśmy wyże , że w r. opatem miał byćmianowany nie aki Zygmunt Czyżowski. [przypis autorski]

⁵⁵tornate il o lio — te słowa dopisane osobno, u dołu stronnicy. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Minsko, . di Magio []

uando io rede a di ri e er on uesto ordinario la no a si ura della ostra artenza diarsa ia er ilna e oli me ari a una no a ins erata della ostra malatia uale da rin i io

mene tur molto et si Mr orade⁵⁶ non mene a esse onle sue s ritte al ra u et medi oraun assi urato e ia sete me liorata sarei artito su ito nel medesimo momento etenuto olando a arsa ia er tro ar i et i iuro e sono in maniera tur ato e non soome i osso s ri ere ueste uatro ri e ma s ero nella miseri ordia di io e rima ei ari a uesta mia ia sarete uarita e ora di o ni eri olo Ma ratanto non otr i ereon animo uieto ni ontento sin e ol rimo ordinario non ri e o la ona no a e iasete a atto uarita et i re o er amor di io e ne a iate una ona ura della ostrasalute er non ri adere in una re idi a uale sare e iu eri olosa e non la malatia istessa

ia e sento e in arsa ia iene sono malatie eri olose i re o e su ito e i a ereteri a uto un o o di artire sic su ito o a ie orento⁵⁷ o a ialalenka o ero a en eri⁵⁸do e i ia era tanto er mutar aria et essere lontana da o ni onta ione uanto an ora eressere iu s i ata et ronta er enire ui in Lituania ri iliata e a erete le ostre orzes ettando dun ue on randissima in atienza et in uietudine la ona no a del me lior stato

della ostra salute a ra io di tutto lo oreLa no kowska mi re a di darli li enza e r arsi mona a della antissima

nun iatione io er me s ono ontento et mi rimetto a atto a oi ate tutto ues to ⁵⁹ erederete essere iu a ro osito

rzek ad

Mi sk d ma a

Kiedy uż sądziłem, że otrzymam przez tegotu posłańca nowinę pewną o Twoim wy-eździe z Warszawy do Wilna, — oto dochodzi mnie niespodziewana wiadomość o Two echorobie, którą od pierwsze chwili mocno estem strapiony; i gdyby P. Corade nie za-pewnił mnie w liście, pisanym do Trabuc’a i lekarza Brauna, że uż nastąpiło polepszenie,byłbym wy echał niezwłocznie, w te same chwili, i pospieszyłbym lotem do Ciebie, doWarszawy; przysięgam Ci, że estem tak przygnębiony, iż nie wiem, ak zdołam nakreślićtych parę wierszy. Ale pokładam nadzie ę w miłosierdziu Bożem, że zanim otrzymaszten mó list, uż będziesz zdrowa i daleka od wszelkiego niebezpieczeństwa; tymczasemednak nie będę mógł żyć w spoko u i zadowoleniu tak długo, dopóki przez na bliższe-go posłańca nie otrzymam dobre nowiny, żeś uż całkiem wróciła do zdrowia. ProszęCię też na miłość Boską, abyś miała o to swo e zdrowie pilne staranie, i strzegła się re-cydywy, która byłaby bardzie niebezpieczną, niż sama choroba. A ponieważ słyszę, żew Warszawie panu ą choroby niebezpieczne, przeto proszę, abyś, skoro tylko przy dziesznieco do siebie, po echała albo do Nieporętu albo do Białołęki albo do Pęcher, gdzieCi się spodoba, raz, aby zmienić powietrze i oddalić się od wszelkie zarazy, a potem,abyś była bardzie rzeźwą i sposobną do podróży na Litwę, gdy odzyskasz siły. Oczeku ącprzeto z na większą niecierpliwością i niepoko em dobre nowiny o lepszym stanie Twegozdrowia, ściskam Cię z całego serca.

(P. S.) Snopkowska prosi mnie, abym e dał pozwolenie na wstąpienie do zakonuZwiastowania Na św. Panny; co do mnie, zgadzam się i zda ę z tem na Ciebie: zróbwszystko, co uznasz za bardzie stosowne.

⁵⁶Mr orade — nazywany w innych źródł. także „Corradi” lekarz przyboczny królowe . [przypis autorski]⁵⁷ ie orento — Nieporęt, wieś nad rz. Długą, o kilka km. od é u ścia do Narwi, w dzis. powiecie warszaw-

skim. [przypis autorski]⁵⁸o a ialalenka o ero a en eri — o Białołęce uż była mowa; Pęchery, wioska w pow. gró eckim, kilka-

dziesiąt km. na południe od Warszawy. [przypis autorski]⁵⁹ ues to — uzupełnienia w nawiasach z powodu, że papier wydarty. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

asnor

Mińsko, il . di Magio []

ol randissimo mio ontento et alle rezza o isto nella lettera del i nor orade s rittaal mio ottore raun il me lioramento della ostra sanit on la si ura s eranza dellare u eratione en resto intera salute di e rin ratio umilmente il io enedetto nonotendomi tenere di non omuni ar i il mio ontento rande e sento nel or mio i mandoil on ki mio entil uomo di amera er ralle rarsi on oi a nome mio e rimettendomia uel e i dir di iu a o a a nome mio a ra io di tutto lo ore

rzek ad

Mi sk ma a

Z na większą radością i zadowoleniem dowiedziałem się z listu pana Corade, pisa-nego do mego doktora, Brauna, o polepszeniu stanu Twego zdrowia i o pewne nadzieizupełnego wyzdrowienia w krótkim czasie, za co dzięku ę pokornie Bogu błogosławio-nemu. A nie mogąc się powstrzymać od wypowiedzenia Ci wielkiego zadowolenia, akiew sercu czu ę, posyłam do Ciebie dworzanina Kąckiego, aby wyraził radość w mo emzastępstwie; i zda ąc się na to, co Ci powie zresztą ustnie w mo em imieniu, ściskam Cięz całego serca.

is r ra u a

A Vilna, ce . May

Madame Je ous rie en as ue le u ra an de lo ko euille a oir l es de Kamienie de aire en sorte ue l es ue de lo ko eon ere le doyen u il ossede au rMa dalenski tant en onsideration des ontinuels et delles ser i es u il me rend ue ar eue J es ar neray ar e moyen e ue Je luy donne our s entretenir et ar e ue J a rensue uka⁶⁰ y retend Je desire en e as u il uitte la re ositure de arsa ie dont il ouitour ledit r Ma dalenski [Data . w.].

is r ra u a

A Wilna, ce . May

Madame uda est un ien ereditaire a e t ar le de un t iowski⁶¹ sur le uel ila asseur le dot de sa emme ainsy Je ne oy oint ue a ie a le issars ny ui ue e soitautre y uisse le itimement retendre si a la iete a la uelle Je remez touttez les a uan esdu iowski our les raisons ue Je ous ay es rittes autre ois on ne le de lare su ie t a madis osition en e as Je ous ass ure ue ersonne ne l aura ue luy

uand au alatinat de Kiow il aut ue ous s a iez ue le alatin de ussie y retendant omme il ait e sera une ose im ossi le de le luy re user si on ne eut as le o uerins ues au dernier oint l est ray ue ar e moyen ellny de ussie iendra a a uer

⁶⁰ uka — mowa tu zapewne o Kazimierzu Szczuce, który w kilka lat potem, po Czyżowskim został opatemParadyżu. [przypis autorski]

⁶¹ iowski — Jan Wyhowski, wo ewoda kijowski, skazany na śmierć, stracił życie marca r. . [przypisautorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

mais Je roy ue le oron i⁶² le retendra ourtant omme J ay remis la de laration de touttes es ar es a la iete nous aurons le tem s d en on erer lus arti ulierement ensem lea ostre arri e a ilna ou a la miene a arsa ie [Data . w.].

asnor

Vilna, di Magio []

Lan koro ski ari ato e mene a tutto onsolato tanto er la no a e mi diede della ostra re u erata intiera salute uanto an ora e edo delle ostre due e radite ledimostrationi d a etto et amore mio erso la ostra ersona desso as etto una ate ori a resolutione da oi si olete enire ui dame e uando artirete di arsa ia a io ossa an oraio andare er in ontrar et a ra iar i et aso e non otreste enire o er li a ari di oloniao er ual e de olezza e i resta an ora er la ostra malatia ate mene uanto rimasa ere la ostra ultima so ra io resolutione et io su ito do o la omeni a della ant marinita o ero al iu tardi il iorno do o il or us omini e un un sic enerdiartir di ui er andare uanto rima a arsa ia a tro ar i si er il io enedetto meneon edera ome dalla sua ont s ero la salute Jo ra tanto non erdo tem o ui er oin tutte le maniere di uada nare et riunire li animi di uesti i nori arte ol a arezarliarte ol rendermele amiliari non ri usando an ora i loro an etti ome ia o a ettatotre uno dal ran tresoriere l altro dal tarosta di amo itia⁶³ et il terzo del astellano diilna⁶⁴ do e tra li e ieri et alli o ri on iliato intieramente il tarosta di amo itia on

il resoriere ome an ora on il ran an elliere di Lituania uale si olesse trattare uno o iu amiliarmente e non a on uesti i nori uada nare e l animo di tutti ierie ritornato ui il odkomorzy di omerania dal alatino di ilna er do e era mandatoda me sino da Minsko ol ordine di ersuaderlo di enire ui a ilna et uello e a o erato lui i dar un minuto ra ualio di tutto i e stato ui da me il ran Mares ialo diLituania et a a uto una audienza me o d un ora et mezza ol uale do o un lun odis orso et molti rin ro eri sene semo se arati il me lio del mondo n somma edo e la miaui resenza e stata molto ne essaria et ia omin iano a o nos ere le mali nit et ur ariedel ran Mares iallo della orona ui nis o ol re ar io di on edenni di ri eder eta ra iar i uanto rima ella et sana ome lo o on ueste o e ri e di tutto lo ore

rzek ad

ilno ma a

Lanckoroński przy echał i pocieszył mnie zupełnie tak wiadomością, którą przywiózł,o Twoim całkowitym powrocie do zdrowia, ak i dlatego, że widzę z Twoich listów, iżbyły ci miłemi ob awy przywiązania i miłości mo e względem Ciebie. Oczeku ę terazstanowczego postanowienia, czy chcesz wy echać z Warszawy, abym i a także mógł wy-ruszyć naprzeciw Tobie i uściskać Cię; a na wypadek, gdybyś tu przybyć nie mogła, czyto ze względu na sprawy Polski, czy z powodu akiegoś osłabienia, które Ci pozostało pochorobie, nadeszlij mi co prędze wiadomość o ostateczne w tym przedmiocie decyzyi,a a zaraz po niedzieli Przena św. Tró cy, albo na późnie w dzień po Bożem Ciele, to estw piątek, wy adę stąd, aby się udać ak na prędze do Warszawy, do Ciebie, eżeli Bógłaskawy da mi zdrowie (czego się po Jego dobroci spodziewam).

Tymczasem nie tracę tuta czasu: usiłu ę wszelkimi sposobami pozyskiwać i ednać zesobą umysły tych tu panów, użto łaskawością, użto poufaleniem się z nimi, nie odma-wia ąc zwłaszcza udziału w ich bankietach; przy ąłem ich uż trzy, eden od Podskarbiego

⁶²le oron i — Chorąży W. kor., Jan Sobieski. [przypis autorski]⁶³ tarosta di amo itia — o Podskarbim była uż mowa; Starostą żmudzkim był Jan Karol Chlebowicz.

[przypis autorski]⁶⁴ astellano di ilna — Kasztelan wileński, Michał Radziwił. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

W., drugi od starosty żmudzkiego, trzeci od kasztelana wileńskiego, gdzie przy kielichachi wśród tańców pogodziłem zupełnie starostę żmudzkiego z Podskarbim i z KanclerzemW. litewskim, który, gdyby zechciał nieco bardzie poufale, niż to czyni, postępować z ty-mi panami, pozyskałby serca wszystkich. Wczora powrócił tu Podkomorzy pomorski odwo ewody wileńskiego, do którego posłałem go był eszcze z Mińska z rozkazem, abynakłonił (wo ewodę) do przy azdu do Wilna; a z tego, co sprawił, zda Ci on dokładnąsprawę. Dzisia był tu u mnie Marszałek litewski i bawił na posłuchaniu półtora godziny;rozeszliśmy się po długie rozmowie i wielu wyrzutach w na lepsze komitywie. W ogólewidzę, że mo a obecność tuta była bardzo potrzebna; uż zaczyna ą się spostrzegać nazłe woli i matactwach Marszałka W. koronnego. I na tem kończę, prosząc Boga, aby mipozwolił zobaczyć Cię i uściskać ak na prędze , piękną i zdrową, ak to spełniam i przytych kilku wierszach z całego serca.

asnor

Vilna, . di Giunio []

ero e io desidera o sommamente di ri eder i uanto rima ma ia e edo tantodella ostra s ritta il del assato ome an ora dalla lettera del medi o orade s ritta alra u e la de olezza rande e i resta do o la ostra malatia non i ermette senza

un e idente eri olo di metter i osi resto in ia io io mi ontento di ri eder i i tosto uno o iu tardi e e dio uardi mai e i re o er amor di io e non i in omodiatene an o di enire sino a rodna o er me lio dire a o odwor si non sete iu e si ura eil iadiiare sic non ar torto eruno alla sanit della ersona ostra uale io stimo iue la mia ro ria Jo o risoluto i di artire di ui si ia e a io il del orrente ma

andaro rima a urowi e er do e o ia un ezzo a un oto di isitare uella Madonnaant ma e di la oi andar a rodna e o odwor di do e si non i tro o la andar senza

altro indu io a drittura a arsa ia uesto i ser ira dun ue er a iso a io an ora oi ossiatei liare le ostre resolutioni di uello e orrete are

l alatino di ilna ersiste di non oler i enire assolutamente ome io edo dalla suauale in uesto unto ri e o da lui la o ia della uale ene sar mandata dal odkomorzy di omerania on sare e orse male si oi orreste dalla arte ostra mandare ilz zuka o ero adre ie iszewski⁶⁵ er edere si lo otre ono indurre di enire al meno

a o wo dwor Ma mene mera i lio en iu e uel iso di a a del i e an elliere diLituania non solo non om a ris e an ora ma ne an o mene s ri e ome si non sa esse seio sono in uesto mondo o non

Mene dimandate il re imento del elari⁶⁶ er il io ine Konie olski⁶⁷ i di o e ialo o sino da Mo ile a dato al lo otenente olonello elkerson⁶⁸ uale oltre e un omointendente e ra o atoli o an ora di maniera e uesta ostra dimanda ari ata tardiia oltre e o uasi atto ia un oto di non dar i re imenti si non a soldati di ortunaer le ra ioni e i dir oi a o a

l ad a ski non an ora ari ato on il ino e mene mandate et ui er ne enea ra io di tutto lo ore

La s edi ione so ra la nomina del u ra aneo di lo ka ela mandar su itoari ato e sara il ran an el liere⁶⁹ della orona

rzek ad

⁶⁵ adre ie iszewski — Jezuita, popularny podówczas kaznodzie a. [przypis autorski]⁶⁶ elari — Celary Jan Paweł, b. generał-ma or piechoty. [przypis autorski]⁶⁷Konie olski — mowa tu zapewne o Stanisławie Koniecpolskim, synu Aleksandra, b. wo ewody sandomir-

skiego, staroście dolińskim. [przypis autorski]⁶⁸ elkerson — w inn. źrd. nazywany także Felkerzanem (Gord. I, ) i Felkerzonem (Koch. Ann. I, ),

rodem z Niemiec, był uż w r. rotmistrzem regimentu ra tarskiego. [przypis autorski]⁶⁹ an el liere — parę liter z papierem wydartych. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

ilno zerw a

Prawda to, że a pragnąłem bardzo zobaczyć się z Tobą znowu ak na prędze , aleskoro widzę tak z Twego listu, pisanego . przeszł. mies., ak i z listu lekarza Corade’go,pisanego do Trabuc’a, że osłabienie wielkie, akie Ci pozostało po chorobie, nie pozwalaCi bez niebezpieczeństwa oczywistego tak prędko udać się w drogę, przeto wolę raczezobaczyć Cię nieco późnie , niż (uchowa Boże) nigdy; i proszę Cię na miłość Boską, abyśsię nie trudziła podróżą aż do Grodna, a racze do Nowodworu, eżeli nie esteś więce , niżpewną, że azda nie uczyni żadnego uszczerbku zdrowiu Twe osoby, którą szanu ę więceod mo e własne . Ja postanowiłem uż wy echać stąd, eżeli taka wola Boża, . bież.mies., lecz po adę wprzódy do Żurowic, bo zrobiłem uż dosyć dawno ślub, że odwiedzętamte szą Na św. Matkę Boską, a stamtąd udam się do Grodna i Nowodworu, skąd, eżeliCiebie tam nie zna dę, po adę bez dalsze zwłoki wprost do Warszawy; to posłuży Ci więcza wskazówkę, abyś i Ty mogła powziąść decyzyą, ak zechcesz postąpić.

Wo ewoda wileński trwa stanowczo w niechęci do z echania tuta , ak widzę z egolistu, który właśnie w te chwili otrzymu ę, a którego kopią przeszle Ci Podkomorzy po-morski. Nie byłoby może źle, gdybyś zechciała ze swo e strony posłać Szczukę albo O.Cieciszewskiego, aby zbadał, czy nie możnaby go nakłonić do przy azdu do Nowodworuprzyna mnie . Lecz eszcze więce się dziwię, że ten Podkanclerzy litewski ze swo ą bobia-stą twarzą nie tylko nie po awił się dotąd, lecz nawet nic nie pisze, ak gdyby nie wiedział,czy estem na tym świecie, czy nie.

Prosisz mnie o regiment Celarego dla młodego Koniecpolskiego; uprzedzam Cię, żeuż pod Mohilewem oddałem go podpułkownikowi Felkersonowi, który, pominąwszy,że biegły (w swoim zawodzie) i waleczny, est nadto katolikiem; tak więc prośba Two aprzyszła uż zapóźno, a zresztą zrobiłem nieledwie ślub, że nie będę dawał regimentównikomu innemu, ak tylko żołnierzom z powołania, dla powodów, które Ci wyłożę ustnie.

Radwański eszcze nie przybył z winem, które mi posyłasz. W końcu ściskam Cięz całego serca.

[P. S.] Ekspedycyą z nominacyą Suffragana płockiego załatwię natychmiast, skoro tuprzybędzie Kanclerz W. koronny.

is r ra u a

A Grodna, ce Juin

Madame ien ue la oste ne soit as en or arri e Je ne laisse as d e edier elle ydeu ours de ant l ordinaire omme ous l a ez desir Je ous ay desia es rit ue J a oisait dessein de artir d i y le seiziesme de e mois royant ue le an ellier de la ouronnearri eroit en ette ille entre y et e tem s la our le onseil eneral ui se doit tenirour les a aires de ette u mais oyant u il n est as en or arri ny mesme ne s a antas s il y ient ou non a rez ous en a oir es rit tant de ois Je roy ue Je seray o li de lattendre i y our e su ie t uand Je le de rois aire ius ues au mois de e tem re ne ou antas sans luy mettre n a es a aires ny mesme o li er tous es Messieurs a me sui re ius uesa rodna ou a o odwor our les terminer J ay eu assez de eine a les assem ler i y ourou oir es erer de les o li er a me sui re ius ues l Je ous rie de m e user si Je ne ouses ris de ma main J ay un eu de mal de teste ui m a o li a me mettre dans le li t [Data. w.].

Lors ue J estois sur le oint de si ner ette lettre l ordinaire est arri ui m a a ortostre lettre du de e mois our res onse a la uelle Je ous diray ue e suis ort marry ue

le an ellier aille trou er le alatin de ilna Je s ay u il ne ai nera rien sur son es rit etue mesme au lieu de le ersuader de enir i y il l en destournera en as u il en ayt ris ledessein a ause de la aine mortelle u il a ontre le an ellier de Lit uanie

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

uis ue ous me mandez ue ostre sant ne ous ermettra as de ou oir enir ius uesa rodna Je ourray ien aussy n y oint asser et m en aller tout droit a arsa ie deJerowi z⁷⁰ t omme J entens u a ilsk⁷¹ et a es en irons il y a une rande amine Je seroyort ayse ue ous ny insiez oint uis ue mesme otre sant n est as en or ien resta liee sera assez ue ous eniez ius ues a ie orent ou a ialolenka et en or mieu si ous neenez ue ius ues a la orte du Jardin du alais

l n est as ossi le ue Je uisse ous oir a la t Je an ne ou ant as artir di y u e le an ellier ne soit arri our les raisons susdi tes ⁷² ny mesme ne u eant asa ro os de me rendre si tost a arsa ie our n estre as o li d intimer si tost les etittesietes uis ue les a aires de l stat ne ermettent oint u on asse la iete u au mois deo em re omme Je ous ay desia mand

on i s ri o di mio u no im edito dal mio solito dolore di testa⁷³uand a e ui re arde le dessein ue ous a ez de me enir ren ontrer ela

de end a solument de ous nono stant e ue Je ous es ris y dessus en raillant a ordue le an ellier sera arri Je ous airai s a oir re isement le our de mon de art et laroute ue Je tiendray

asnor

Vilna, . di Giunio []

ieri mentre io era er andare al es ero et ro essione mene stata resa da andinellila ostra di di Ma io ma redo e ole ate dire l otto de orrente nella uale menedate a iso della morte del o ero i r a ia isars ual osa mene a talmente ol ito ilore e restai er un ran ezzo atonito ual osa u notata da molti ma non sa e ano neman o lo sanno adesso er e on si uo ne are e era un omo dele a noi et intende aene la uerra et osso dire e era do o il alatino di ussia in uesta materia il rimoomo in uesto aese e er dire il ero e a iamo erso asai onla sua morte

a ete ra ione di dire e uesta ari a sar en lo ata nella ersona del ozni et uelladel ozni nella ersona del traznik⁷⁴ et uella del traznik si otr dare al ori kiuanto oi alla starostia non sar orse mal ollo ata nella ersona del o u i ski⁷⁵ se i

sar an ora ual e osa nel kraina non sare e male di dare al traznik uale e o eroo erissimo e lo merita ene on o stante e me ne sono di iarato ia u li amente enon o lio iu dare re imenti a i nori randi er le ra ioni ia altre olte ene s ritte nondi meno me ontento dar il re imento d in anteria do o il isars alla ostra si alda instanzaal io ine Konie olski et li otrete ia dare la di iaratione

ia sarei artito il sede i del orrente se il ran an elliere della orona ia osse ari atoma tardando lui ne essariamente son onstretto an ora io di di erire la mia artenza sino alsuo ari o e rima di io anni di ilmente otro artire di ui ma il del orrente aliu tardi si ia era a io artir in alli ilmente di ui on e a ra io di tutto lo ore

Madame a ⁷⁶ ari a adesso mentre s ri o uesto

rzek ad

⁷⁰Jerowi z — takie mie scowości nie znamy. Niezawodnie Trabuc błędnie wypisał nazwę „Żurowice” przezktórą to mie scowość J. Kaz. w istocie wracał do Warszawy, i gdzie się zatrzymywał (Por. niż. list. nr. ). [przypisautorski]

⁷¹ ilsk — Bielsk, miasto w dzis. gub. grodzieńskie , nad rzeką Białą i Lubczą. [przypis autorski]⁷²susdi tes — parę liter wydartych. [przypis autorski]⁷³ im edito dal mio solito dolore di testa — te ostatnie słowa w ęz. włosk dopisał Jan Kaz. własną ręką.

(Przekład: „Nie piszę Ci własnoręcznie, bo mi przeszkadza zwykły mó ból głowy”). [przypis autorski]⁷⁴ et uella del ozni nella ersona del traznik — Oboźnym kor. był Andrze , Strażnikiem Jakób Potocki

(to ostatnie niepewne). [przypis autorski]⁷⁵ o u i ski ilary — Pisarz pol. lit. [przypis autorski]⁷⁶Madame a — z pewnością Krzysztofowa Pacowa, kanclerzyna litewska. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

ilno zerw a

Wczora , właśnie kiedym się wybierał na nieszpory i procesyą, oddał mi BandinelliTwó list z . ma a, — sądzę, że chciałaś powiedzieć: z . bieżącego miesiąca, — w którympoda esz mi wiadomość o śmierci biednego pana Sapiehy, Pisarza. Wiadomość ta spadłana mnie gromem, tak, że dłuższą chwilę stałem, ak osłupiały; wielu o tym wypadku sły-szało, ale nikt nie wiedział, ani nie wie eszcze, aka ego przyczyna. Nie da się zaprzeczyć,że był to człowiek nam oddany i bardzo biegły w rzeczach wo ny, i mogę powiedzieć, żepo Wo ewodzie ruskim on był w te materyi pierwszą powagą w naszym kra u, to też,zaprawdę, wieleśmy przez śmierć ego stracili.

Słusznie powiadasz, że na lepie będzie powierzyć ten urząd Oboźnemu, godnośćOboźnego Strażnikowi, a urząd tego ostatniego można będzie oddać Koryckiemu. Codo starostwa, nie zostanie ono może źle umieszczone w rękach Połubińskiego, a eżelibysię eszcze co znalazło na Ukrainie, nie źle się stanie, gdy damy to Strażnikowi, którybardzo est ubogi, a dobrze zasłużony.

Jakkolwiek uż publicznie oświadczyłem, że nie chcę więce dawać regimentów wiel-kim panom, z powodów, innym razem wyłuszczonych, nie mnie przeto zgadzam się naoddanie regimentu pieszego po Pisarzu, na Two ą tak gorącą prośbę, młodemu Koniec-polskiemu, któremu możesz dać odpowiednie zapewnienie.

Jużbym był wy echał . bież. mies., gdyby nad echał do tego czasu Kanclerz W. kor.;ale że on się spaźnia, więc i a estem zmuszony odraczać mó wy azd aż do ego przybycia,i przed św. Janem trudno mi będzie stąd się ruszyć. Na późnie ednak . bież. mies.,eśli taka wola Boża, wy adę stąd z pewnością. Tu wreszcie ściskam Cię z całego serca.

[P. S.] Właśnie, kiedy to piszę, nad eżdża pani Pacowa.

asnor

Vilna, . di Giunio []

l ran an elliere di olonia alla ne ari ato ma a uello e mi di e edo e nona iu e ettuato on il alatino di ilna e li altri e rima di lui sono stati da alatinoin somma a tro ato un omo reo u ato ia dal ran Mares iallo in a a e de ra ioniostinato uanto un mulo ro aremo an ora er ia del i e an elliere⁷⁷ si lo otr ridurreala ra ione

omani omin iaremo il onse lio on uesti i nori enatori uale a ilmente durerdoi o tre iorni al iu et nito e sar s ero di oter artire su ito ma non ardis o assi urar iiu a endo ia man ato er tre olte Ma s ero an ora di are mentire uelli e di ono eio rima di tre mesi non sar di ritorno a arsa ia

Mi rin res e sino al anima e in lo o di ri a er i dalla ostra malatia sem re si s o reual e no o a idente ome adesso uesta ussione sul o io ma s ero e an ora uestomale ne durera o o

La no a della dis atta del o anski si on rma le arti olarit ene saranno s ritte dalran an elliere di Lituania ero e uesta i toria rendera o er dire me lio a ilitera

li trattati on li Mos o iti uali sino adesso arla ano assai alto e mostra ano e nona e ano ran o lia di ontinuare i trattati ma adesso s ero e saranno iu tratta ilie umili ui nis o ol re are dio di ri eder i uanto rima ella e sana on ea ra io di tutto lo ore

rzek ad

ilno zerw a

⁷⁷ i e an elliere — Podkanclerzy kor., Jan Leszczyński. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Kanclerz W. kor. przy echał nareszcie, ale z tego, co mi mówi, widzę, że nie sprawiłu Wo ewody wileńskiego więce niż inni, którzy przed nim byli u niego; słowem, znalazłczłowieka, opanowanego uż przez Marszałka W., nieczułego na przedstawienia, upartego,ak muła. Sprobu emy eszcze za pomocą Podkanclerzego, czy potrafi sprowadzić go narozumną drogę.

Jutro rozpoczniemy naradę z tymi tu panami senatorami, która łatwo może potrwaćdwa lub trzy dni co na więce , a skoro zostanie skończona, spodziewam się, że będę mógłnatychmiast wy echać; nie śmiem ednak dawać więce zapewnień, bom uż chybił z niemitrzy razy. Ale mam nadzie ę, że zadam eszcze kłam tym, którzy mówią, że prędze , akza trzy miesiące, do Warszawy nie powrócę.

Z całe duszy ubolewam, że zamiast żebyś miała przy ść do siebie po słabości, zawszezna dzie się akiś nowy wypadek, ak teraz ta fluksya na oku; ale spodziewam się, że i tadolegliwość trwać będzie krótko.

Wiadomość o klęsce Chowańskiego potwierdza się; szczegóły opisze Ci Kanclerz W.lit. Obiecu ę sobie, że to zwycięstwo sprowadzi, albo, że się lepie wyrażę, ułatwi traktatyz Moskalami, którzy dotychczas patrzyli na nas z góry i okazywali, że nie ma ą wiel-kie ochoty do dalszego prowadzenia układów; ale teraz, spodziewam się, będą bardzieprzystępni i pokorni.

Na tem kończę, prosząc Boga, abym Cię mógł u rzeć ak na prędze zdrową i piękną,i ściskam Cię z całego serca.

asnor

Żurowice⁷⁸, il . di Giulio []

l alatino di ilna si a las iato ala ne indurre di enire ui er ri e erme La rimasera e u il sa ato assato asso in om limenti soli ieri la matina do o la Messa et laredi a e durorno sino a mezzo iorno mi dimand l audienza uale li assi nai do o ilranzo ma a endo trattato la orte et alzato un o o iu li e ieri on enne di di erire laudienza sino a uesta matina uale ass asai ene e ol mutua satis a tione ia sarei artitoo i ma il ran an elliere di olonia so ra enne ier sera sul tardi e me re di restarean ora tutto l o i assi urando me e indu itatamente i ari aranno an ora il an ellieredi Lituania on il ran Mares iallo⁷⁹ uesto ari ato uesta matina ma il an elliere nonan ora om arso ma s ero e otr ari are an ora uesta sera en tardi e osi domani siia e a io otremo ra due o tre ore nire ol alatino o ni osa e s ero tutto ander eneer e edo nel alatino do o la mia audienza una randissima mutatione e si e iarito iadi tutte le ur arie del ran Mares iallo della olonia i il an elliere di Lituania ari aome s ero uesta sera artiro si iae sic a io domani e sara l otta o del orrentedo o il desinare andar non iu a o od or ma a drittura a arsa ia er a ra iar iuanto rima ome lo o on uesta mia di tutto lo ore solo re o io di armi la ratia ditro ar i sana et a atto uarita

i re o di omandare a enri o di mettere le ta ezzarie a tutti li doi a artamentitanto al rimo uanto al se ondo uanto al letto oi s ero e almeno er la rima sera nonmene ne arete il ostro do o un si ran tem o e non sene semo isti

rzek ad

urowi e li a

Wo ewoda wileński dał się wreszcie nakłonić do przy azdu, aby mnie tu pode mować.Pierwszy wieczór, to est ostatnia sobota, minęła na samych grzecznościach; wczora zrana,

⁷⁸ urowi e — miasteczko w wo ewództwie nowogródzkiem, powiecie słonimskim, o / mili od Słonimia,nad rzeką Wiknią, słynne cudownym obrazem P. Maryi. [przypis redakcy ny]

⁷⁹ ran Mares iallo — Marszałek W. lit., Krzysztof Zawisza. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

po mszy i kazaniu, które trwały aż do południa, prosił mnie o audiencyą; wyznaczyłem muą na poobiedzie, ale żem przy mował dwór i przebrał trochę miarę w kielichach, wypadłoodłożyć aż do dzisie szego poranku to posłuchanie, które odbyło się bardzo szczęśliwiei ku obopólnemu zadowolnieniu.

Byłbym uż dzisia wy echał, lecz Kanclerz W. kor. przybył tu wczora późnym wie-czorem i uprosił mnie, abym pozostał eszcze przez cały dzień dzisie szy, zapewnia ąc, żez adą tu niewątpliwie także Kanclerz litewski i Marszałek W.; ten ostatni przybył dzisiazrana, ale Kanclerz eszcze się nie po awił; mam ednak nadzie ę, że może stanąć tu eszczedzisia bardzo późnym wieczorem. Tak więc utro, za łaską Bożą, będziemy mogli w cią-gu dwóch do trzech godzin załatwić z Wo ewodą wszystkie sprawy. Spodziewam się, żewszystko pó dzie dobrze, bo od posłuchania u mnie widzę w Wo ewodzie bardzo wielkązmianę; otrząsnął się uż ze wszystkich szalbierstw Marszałka W. kor. Jeżeli Kanclerz lit.przybędzie, ak tego oczeku ę, dzisia wieczór, to wy adę za wolą Bożą utro, to est .bież. mies., po obiedzie, i udam się uż nie do Nowodworu, lecz wprost do Warszawy,aby Cię uściskać ak na prędze , co spełniam i w tym liście z całego serca; proszę tylkoBoga, abym za Jego łaską mógł u rzeć Cię zdrową i zupełnie wyleczoną.

[P. S.] Proszę Cię, byś kazała Henrykowi pokłaść kobierce w obu apartamentach, takw pierwszym, ak i drugim; co do łóżka, spodziewam się, że przyna mnie na pierwszywieczór nie odmówisz mi swego po tak długim czasie rozłączenia.

asnor

Viszogrod, . di Settembre [?]⁸⁰

o ri euto la ostra lettera s ritta er ia del mio entil umo sic imira in ris ostadella uale i di o e non du ito unto e il ran Mares iallo a et ar tutto il ossi ile erontraminare i nostri dise ni et noi dal nostro anto ro uriamo an ora di non erdere iltem o l ran an elliere sar i a arsa ia sole itate lo a io i ensi uali a ere u iisic erla dieta et rin i almente delli sic ro in ie di Mazo ia l alatino di lo ka

ari ato ui o i ol uale non man aro di on erire in nostra materia uesto e uanto iosso dire eradesso on e er ne a ra io di tutto lo ore

rzek ad

yszo r d d wrze nia

Otrzymałem Twó list, pisany (przesłany) za pośrednictwem mego dworzanina, Nimi-ry. W odpowiedzi donoszę Ci, że nie wątpię wcale, iż Marszałek W. robi i zrobi wszystko,co możliwe, byle podkopać nasze zamiary; a my, z nasze strony, staramy się takze nie tra-cić czasu. Kanclerz W. bawi uż zapewne w Warszawie; nalega nań, aby pomyślał o tem,akich będziemy mieli posłów na se mie, mianowicie z ziem mazowieckich. Wo ewodapłocki przybył tu dzisia ; nie omieszkam się z nim porozumieć względem nasze sprawy.— Oto wszystko, co Ci mogę powiedzieć na razie, poczem w końcu ściskam Cię z całegoserca.

⁸⁰ — ten list nie ma także daty roku, a nie można mu e wyznaczyć z taką pewnością, ak poprzednim,dla braku ścisłych danych w same że treści. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa list ten powstał w r. .Nie udało mi się wprawdzie stwierdzić na podstawie innych źródeł na pewne, gdzie w ogóle bawił J. Kaz. wewrześniu t. r., ale żadne wzmianki nie sprzeciwia ą się temu, żeby podróżował po kra u; w Warszawie, sądzącz braku wiadomości o nim w relacyach de Lumbres’a, w tym czasie go nie było. Wyszogród leży w dzis.gubernii i powiecie płockim nad Wisłą, w odległości km. od Płocka; być może, że król zrobił do tegoniezbyt dalekiego miasta akąś wycieczkę. Wzmianka o Lubomirskim, ako eszcze Marszałku W. kor. dowodzi,że list został napisany przed se mem z r. ; a napomknienie o potrzebie wybierania dogodnych posłów byłowtedy na czasie, bo na październik zostały zwołane se miki, a na koniec listopada se m walny. W roku , wewrześniu, list ten nie mógł powstać, bo J. K. zna dował się wówczas (por. listy nr. –) w innych stronach (podSzarogrodem), daleko od Wyszogrodu. [przypis redakcy ny]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

asnor

Słomin [sic], il . di Settembre [?]⁸¹

na mezza ora a e il tarosta s iski ari ato et mene a reso la ostra uale menea itata iusto a tem o er e edendo il ati o tem o e a o i et ieri e du itando edomani ote a are il medesimo a e o risoluto di artire domani er andare a dritturaa arsa ia ma adesso e ri e o il ostro a iso sto in du io et sos enso a e risol ermia ete ene e e sic orrei rima della ieta are li remedii del Mr Morein er il mio

male uale mene in ommoda di iorno in iorno iu e mene e molto astidioso ma nonorrei omin iare a are li remedii rima di d re e se ondo li miei onti a erei tresettimane erli remedii ome li dimanda il Mr Morein et tre ne restare ono er il miori oso rima della dieta et uesto sare e il ero mezzo er dar tem o alla ia a d assaldarsiMando dun ue a osta on uesta mia er sa ere an ora so ra i il ostro a iso l mioensiere sare e di enire a arsa ia er il io edi o enerdi rossimo e oi do o il iorno diMi aele otrei artire er ie orento do e i liarei la medi ina e arei a are il san ue

ia e Mr Morein di e e rima e omin i a li are li suoi rimedii iso na e re edauna ona ur a Ma er e o ia dato arte al r i es o o e sarei indu itatamente er il

Mi aele a arsa ia er il ual iorno otre e a ilmente ari are an ora lui er s i aredun ue uest in ontro an ora si otre e ar osi e in e e d andare a arsa ia otreiandare a drittura di ui a ie orent er il Mi aele et li otre ono enire an orail raun ol Mr Morein tanto er ur armi uanto er on erire in mia rezenza delrimediare al mio male et i liare ia so ra io l ultima resolutione o ene e raun eta ison non a ro eranno molto uesto modo ome osa e non di loro in entione ma io

in o ni maniera o lio struirmene er e so e si uesto rimedio non mi ar il ene nonmene ar an ora il male er e sono talmente in omodato del mio male e me risol ereian ora a arme ta liare er us ire una olta di uesto male s etto dun ue so ra io il ostroa iso an ora e una ate ori a resolutione e non artir di ui sin e non a er da oi so rauesta mia la ris osta

rzek ad

onim d wrze nia

Przed półgodziną przybył Starosta spiski i oddał mi Twó list, który doszedł w samczas, bo właśnie wobec niepogody wczora sze i dzisie sze , i wobec obawy, że utro możesię powtórzyć to samo, postanowiłem był wy echać stąd dnia utrze szego, aby pospie-szyć wprost do Warszawy; ale teraz, skorom otrzymał wiadomość od Ciebie, waham sięi namyślam, co wybrać. Wiesz dobrze, że chciałbym przed se mem poddać się kuracyi p.Moreina z powodu me choroby, która z każdym dniem coraz więce mi dolega i uż moc-no dokuczyła, a nie życzyłbym sobie rozpoczynać leczenia przed . października. Wedlemo e rachuby miałbym przed sobą trzy tygodnie na kuracyę, ak tego żąda p. Morein,a trzy zostałyby na wypoczynek przed se mem; i to byłby edyny sposób, aby ranie daćczas do zupełnego wygo enia się.

Posyłam więc ten list eszcze, aby się dowiedzieć, akie est w tym względzie Two ezdanie. Układam sobie, że przybyłbym do Warszawy w przyszły czwartek lub piątek, na-stępnie po św. Michale mógłbym po echać do Nieporętu, gdzie zażywałbym lekarstwo

⁸¹ — i ten list, nie opatrzony datą roku, powstał (prawie z pewnością to twierdzić można) w r. .Pisany w Słonimiu, miasteczku dzis. gub. grodzieńskie , treścią swo ą przypada on na lepie do zdarzeń r. .J. Kaz. powiada w nim, pisząc września, że chce rozpocząć kuracyę października, aby mieć sześć tygodniwolnych przed sobą do se mu. Se m w r. rozpoczął się . listopada; od . października do początkuse mu nie upłynęło więc wiele więce czasu (siedm tygodni). Wiemy też z innych źródeł, że król w tym roku,i to właśnie w październiku, był cierpiący (T. Luk. XIII, k. : De Lumbres à M. de Lionne. Varsovie, le Octobre : … Le Roi est affligé d’une hernie”). [przypis redakcy ny]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

i dał sobie krwi upuścić, bo p. Morein powiada, że zanim przystąpi do zastosowaniaswoich środków, trzeba, aby e wyprzedziło dobre przeczyszczenie. Ale ponieważ uż po-wiadomiłem Arcybiskupa, że będę niewątpliwie na św. Michał w Warszawie, na który todzień mógłby i on także bardzo łatwo tam z echać, przeto, aby uniknąć tego spotkania,dałoby się zrobić tak, że zamiast do Warszawy, mógłbym podążyć wprost do Nieporę-tu na św. Michał, i tam mógłby się udać także Braun z Morein’em, raz aby sprowadzićprzeczyszczenie, a potem, aby porozumieć się w mo e obecności co do sposobu zapo-bieżenia mo e chorobie. Wiem, że Braun i Davison nie pochwalą bardzo tego sposobu,ako rzeczy, nie pochodzące z ich przepisu, lecz a na każdy wypadek chcę go spróbo-wać, wiedząc, że eśli ten środek nie pomoże, to także i nie zaszkodzi; a estem uż takznękany mo ą dolegliwością, że pozwoliłbym się nawet pokra ać, byle się pozbyć raz na-reszcie cierpienia. Czekam więc eszcze Two e opinii w tym względzie i kategorycznegopostanowienia, i nie wy adę stąd, póki nie otrzymam na ten list odpowiedzi.

asnor

em o o⁸² Lu lio

ssendo ieri ari ato a ar olino iddi e il uartiere era uzzolente et in ommodomene trans eri ui do e mene sono trattenuto o i er dare tem o a uelli e sono restatia dietro di iun ermi redete ame e uesti doi iorni e sono artito da oi mene arseromolto lon i o i o dato l audienza alli mandati di on ederati uali mene anno arlatoon una asai om osta o sia era o nta modestia l instruttione lororo sic u molto urtae ero er ris osta e non a endo e doi enatori me o ioe il an elliere di Lituania

et il alatino di lo ka non li osso ris edire rima e sara ionto il ran an ellieredella orona al uale to a di dar li le es editioni e e ra tanto ion eranno an ora uellisenatori e sono a resso il ran enerale uale tro andosi ia a Len zna do e si a are sicla on iun ione delle due armate ra doi o tre iorni al iu al ora a eranno la ris osta Leno e di kraina e sono one intenderete dalle lettere del odkomorzi di omerania uestoan ora e erto e li on ederati sino adesso non sono an ora ionti al Lu omirski as ettanoil ritorno delli loro de utati uesto e uanto i osso dire er adesso e ui er ne a ra iodi tutto lo ore

rzek ad

em k w d li a

Przybywszy wczora do Garwolina i widząc, że kwatera est plugawa i niewygodna,przeniosłem się tuta , gdzie zabawiłem cały dzień dzisie szy, aby dać czas tym, którzy po-zostali w tyle, do połączenia się ze mną. Wierza mi, że te dwa dni od chwili wy azduod Ciebie wydały mi się bardzo długiemi. Dziś dałem audiencyą posłom konfederatów,którzy przemawiali do mnie z bardzo układną, (prawdziwą, czy udaną) skromnością;instrukcya ich była bardzo krótka. Dostali odpowiedź, że, ponieważ mam tylko dwóchsenatorów przy sobie, to est Kanclerz lit. i Wo ewodę płockiego, nie mogę ich odprawić,zanim przybędzie Kanclerz W. kor., do którego należy dać im odprawę, i że tymczasemz adą eszcze i ci senatorowie, którzy pozosta ą przy boku Hetmana W.; a że ten ostatnizna du e się uż w Łęczne , gdzie ma przy ść do skutku połączenie obu armij za dwa lubtrzy dni na dale , przeto wtedy otrzyma ą odpowiedź.

O nowinach z Ukrainy, które są pomyślne, dowiesz się z listów Podkomorzego po-morskiego. Nadto est rzeczą pewną, że konfederaci dotychczas nie złączyli się z Lubo-mirskim; oczeku ą powrotu swoich posłów.

Tyle mogę Ci powiedzieć na teraz, i tu na koniec ściskam Cię z całego serca.⁸² em o o — Rembków, wieś w dzis. powiecie garwolińskim, na połud. wschód od Warszawy. [przypis

redakcy ny]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

asnor

Dal campo sotto Pyszne⁸³, . Luglio []

ol o asione del skrzy ki i s ri o ueste uatro ri e l Lu omirski e am ato so ra ilume an a una le a di Jaroslawia di la de ume et io ol mio am o sto ui da uestaarte del ume so ra il uale o ia omin iato ar un onte e atto e sar su ito loassar an or io e andar a er ar il Lu omirski doun ue lo otr tro are Ma o ourae non as ettar il mio ari o i di e e ol andare a endomiria er assare li la istula

ma di ilmente li rius ir il ne otio essendo ia io tra lui e endomiria e ia ia a io ee sic i li uesta resolutione s ero e ol aiuto di io si edere e en resto il ne diuesta uerra Ma aso e non o lia enire andaremo noi a er arlo ma o oura e nonada orrendo da un lo o al altro s i ando il on resso on noi osa e li otre e a ilmenterius ire non a endo altro e a alleria et ame on l in anteria et l arteleria non sar osia ile d ari arlo re ate il io er noi a io o lia enedire li nostri armi e e i iou on su esso sic ⁸⁴

redete a me e mi are mille anni di ri eder i tanto sono ia stra o di uesti in ro liiMene sono s ordato di dir i e li de utati sono artiti o i er tenzi a i re o er amordi io a io il denaro non man i d arri are li er il rimo d osto uesto e uanto iosso dire er adesso on e er ne a ra io di tutto lo ore

rzek ad

o ozu od ysznem d li a

Przy sposobności (wy azdu) Iskrzyckiego, kreślę do Ciebie tych parę wierszy. Lu-bomirski obozu e nad rzeką Sanem, na milę od Jarosławia, z tamte strony rzeki, a az moim obozem sto ę tu, z te strony rzeki, na które począłem budować most; a gdytakowy będzie gotów, niezwłocznie się przezeń przeprawię i a także, i ruszę w pościg zaLubomirskim, gdziekolwiek się zna du e. Ale obawiam się, że nie będzie czekał na mo eprzybycie. Mówią, że chce iść do Sandomierza, aby się przeprawić przez Wisłę; ale niełatwo mu się powiedzie to przedsięwzięcie, skoro uż sto ę między nim a Sandomierzem;da Boże, aby powziął taki zamiar: spodziewam się, że z pomocą Bożą bardzo prędko u -rzelibyśmy koniec te wo ny. Lecz na wypadek, gdyby przy ść nie chciał, my pó dziemyza nim. Obawiam się tylko, żeby nie uganiał się z mie sca na mie sce, unika ąc zetknięciaz nami, co mogłoby mu się łatwo udawać, bo ma tylko samą kawaleryę; a mnie z piechotąi artyleryą nie będzie tak łatwo go doścignąć. Proś Boga, aby raczył błogosławić nasząbroń i dać nam powodzenie.

Wierza , że mi się wyda e, akby upłynęło tysiąc lat od czasu niewidzenia się naszego,tak uż estem znużony temi zamieszkami. Zapomniałem Ci powiedzieć, że deputaci od-echali dzisia do Stężycy; proszę Cię na miłość Boską, aby pieniądze przyszły niezawodniena lszy sierpnia. Tyle mogę Ci powiedzieć na teraz, i tu w końcu ściskam Cię z całegoserca.

asnor

⁸³ yszne — znamy dwie mie scowości tego nazwiska, ale leżące w okolicach bardzo odległych od tych, którewskazane są dosyć dokładnie w samym liście, ako pobliskie. J. Kaz. opowiada, że stoi obozem gdzieś międzyJarosławiem a Sandomierzem. Otóż właśnie w powiecie niskim, nad potokiem Kościelnym, uchodzącym z pra-wego brzegu do Sanu, na połud. wschód od Sandomierza leży wioska Pysznica. Może i tu popełniona zostałaomyłka?. [przypis redakcy ny]

⁸⁴ e i io u on su esso si — właściwie: „che ci dia un buon successo”. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Calisz, . d’ Agosto, [sic; ]⁸⁵

ieri o ri e uto la ostra s ritta di ro rio u no delli de orrente nella uale enedolete e non a ete ri e uto er ual e tem o lettere da me on so donde ossa enireuesta tardanza sinon da ueste inondationi e sono in uesto aese randissime er eo ni settimana si s ri e due olte ioe Mardi e enerdi uanto oi alla osta del oniuszyoltre e a uella non mene osso dare essendo uello e l a nelle mani e dis ositionidel il zkowski uale la s edis e uando ole e mai osso sa ere uando si s edis e e diiu do ete sa ere e il il zkowski e uesto i tiene la osta del Koniuszy tutta dua sonos ie e de endenti del Lu omirski e er uesto non li ossiamo on dare le nostre letteree a iamo on luso di tenere sem re doi orrieri et s ri ere due olte la settimana

uanto oi alli onse lii e se ten ono non sono tanto lun i e le sic ese utione sidemanda a iu a ili e i a iamo ma si l e entimento oi non i orris onde non ia laol a mia Mene ate rand in iuria uando dite e ten o l armata sem re unita on oia una olta mandato il ranMares iallo⁸⁶ on la ma iore arte della a alleria e li a i iurin i ali e e osa a atto a a ri ato un onte so ra la istula Mene sono oi sta atoio on la a alleria las iando a dietro l in anteria ol treno d arti leria er oter iu restoari are il Lu omirski e di iu o ultimamente sta ato di no o da uesto or o di a alleriail olu inski ol i i ski⁸⁷ on tre mila a alli a io e tratten ino il Lu omirski sino eio arri i ol il resto di a alleria e on e rutto er e do o un o o di s aramu ia nonole ano a anzarsi iu oltre L o oi di no o se uitato sino sotto ostin e uando rede o dioterlo ari are so ra enne una io ia tanto rande e dis a io tutti li soldati in manierae non restorno nel am o e die e er om a nia di maniera e er orza iso na a ar

alto on e si a dato tem o al inimi o di slontanarsi di no o on e dun ue la ol a miauando li ieli et il destino non lo o liono an ora erso

L r i es o o o tro ato o i nella audienza molto reddo e rimesso di uello ri ore dirima ontra il Lu omirski e mene a re iudi ato molto ol suo arri o ui ra o ia oie ulma⁸⁸ nella audienza non anno atto altre ro ositioni di rima e redo e dal [sic]onse li di domani ri eteranno le medesime ro ositioni di rima

Questo e, quanto vi posso dire per adesso, con che per fine v’ abraccio di tutto locore.

l ran Mares iallo⁸⁹ o sic olsuto in ma sic maniera artire er ri ederela sua mo lie e non era ossi ile di ritenerlo oli itate lo al meno ari ato e sar a ioe ritorni uanto rima al am o redete a me e io ol o asione del ri oso e si da

al esser ito er otto iorni sotto iradia⁹⁰ a erei atto il medesimo tanto o il desiderio diri eder i ma l onore e ri utatione mene ritenne

rzek ad

Kalisz d sier nia

Wczora otrzymałem Twó list, pisany własną ręką, z bież. mies., w którym się ska-rzysz, że nie otrzymywałaś przez akiś czas listów odemnie. Nie wiem, skąd może pocho-dzić to opóźnienie, eżeli nie od tych powodzi, które bywa ą w tym kra u bardzo wielkie;bo każdego tygodnia pisu e się dwa razy, to est we wtorek i w piątek. Co do pocztyKoniuszego, pominąwszy to, że nie mogę e zaufać, ponieważ dzierżawca e zna du e sięw rękach i pod rozkazami Wilczkowskiego, który ą wyprawia, kiedy zechce, i nigdy nie

⁸⁵ d osto si — na wierzchnie , adresowe karcie listu wypisana data poprawna: „ Aoust”. [przypis redakcy ny]

⁸⁶ ran Mares iallo — tu uż mowa o następcy Jerzego Lubomirskiego na marszałkowstwie, Janie Sobieskim.[przypis autorski]

⁸⁷ olu inski i i ski — Połubiński Hilary, Pisarz pol. lit.; co do Bidzińskiego, to mowa tu zapewne o Ste-fanie, staroście chęcińskim i strażniku koronnym. [przypis autorski]

⁸⁸ ra o ia oi e ulma — król ma tu na myśli pewnie biskupów: krakowskiego, Andrze a Trzebickiego,i chełmińskiego, Andrze a Olszowskiego. [przypis autorski]

⁸⁹ l ran Mares iallo — Jan Sobieski. [przypis autorski]⁹⁰ iradia — Sieradz, w dzis. gub. kaliskie , na lewym brzegu Warty. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

można wiedzieć, kiedy poczta odchodzi, nadto musisz wiedzieć, że Wilczkowski i ten, cotrzyma pocztę Koniuszego, to dwa szpiegowie i zawiśli od Lubomirskiego, i dlatego niemożemy im powierzać naszych listów: postanowiliśmy przeto utrzymywać zawsze dwóchkuryerów i pisywać dwa razy na tydzień.

Co się tyczy narad, które się tu odbywa ą, nie są one tak rozwlekłe, a wykonanie ichpowierza się na zdolnie szym, akich tu mamy; eżeli rezultat temu nie odpowiada, to użnie mo a wina.

Wyrządzasz mi wielką krzywdę, eżeli powiadasz, że trzymam armię zawsze w skupie-niu. Czyż nie posłałem był uż raz Marszałka W. z większą częścią kawaleryi i dowódcamico na lepszymi, a czego dokazał? Zbudował most na Wiśle. Odłączyłem się i a następniez konnicą, zostawia ąc w tyle piechotę z oddziałem artyleryi, aby tem prędze dogonićLubomirskiego, i co więce , oddzieliłem znowuż od tegoż korpusu azdy tysiące ko-ni pod Połubińskim i Bidzińskim, ażeby powstrzymali Lubomirskiego, aż a nadciągnęz resztą kawaleryi, — i z akim skutkiem? Oto po kilku wycieczkach pod azdowych niechcieli iść naprzód. Ścigałem go potem sam znowu aż do Gostynia; a kiedy sądziłem,że go nareszcie dopadnę, zdarzył się deszcz tak rzęsisty, że rozproszył wszystkich żoł-nierzy do tego stopnia, iż nie pozostało na polu więce , ak po dziesięciu na kompanię,i z konieczności trzeba było się zatrzymać; a tym sposobem dało się nieprzy acielowi czasdo ponownego oddalenia się; nie mo a zatem wina, eśli Nieba i przeznaczenie nie chcąeszcze ego zguby.

Arcybiskupa znalazłem na dzisie szem posłuchaniu bardzo chłodnym i usta ącymw dawnie sze surowości względem Lubomirskiego; bardzo mi też popsuł szyki swo emprzybyciem. Kraków i Chełm (t. . biskupi krakowski i chełmski zapewne) nie przed-stawili na audiencyach żadnych propozycy , różniących się od dawnie szych; sądzę, że naradzie utrze sze powtórzą te same propozycye, co i poprzednio. Tyle mogę Ci powiedziećna teraz; i na tem kończąc, ściskam Cię z całego serca.

P. S. Marszałek W. tak pragnął wy echać, aby się zobaczyć ze swo ą żoną, że niepo-dobna go było zatrzymać; nalega nań przyna mnie , aby ak na prędze wracał do obozu.Wierza mi, że przy sposobności wypoczynku, który się wyznacza dla wo ska pod Siera-dziem na dni ośm, i abym zrobił to samo, tak mi est pożądane zobaczenie się z Tobą,ale honor i dbałość o dobre imię mnie zatrzymu ą.

asnor

Dal campo sotto Brzesc, il . Ottobre ⁹¹

ui le ose nostre o ni iorno e iorano et li trattati a ilmente otranno andare a montiet sono iu i ini er rom ersi e er nire ome iu distin tamente intenderete tanto dallelettere del odkomorzy de omerania uanto dalMilet⁹² uale ari dame ier sera et menea ontato minutamente tutto uello e li a ete omesso rin i almente di uello ea ete s o erto er ia del is er e sto ol im atienza rande et uriosita di sa ere uello ea erete sin adesso s o erto di iu Mi rin res e e nessuno di miei se retarii non om aris ean ora et ame e im osi ile di s ri er i tutte le minutie er e oltre e non o tem o nonmene ossi ile d a ere uesta atienza i re o dun ue di mandarmi uanto rimao Masini o ero ra u t essendo ia tardi e a ra io di tutto lo ore

rzek ad

o ozu od rze iem d a iernika

⁹¹il tto re — data roku wypis. tylko na karcie adresowe . [przypis redakcy ny]⁹²Milet — Millet, marszałek polny i gubernator Châteaurenaud i Linchamps, poseł nadzwycza ny króla

ancuskiego w Polsce od r. , obok Bonsy’ego, biskupa bezerańskiego. [przypis autorski]

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat

Tute sze sprawy nasze idą coraz gorze , i układy bardzo łatwo mogą spełznąć na ni-czem, bo są bliższe rozbicia, aniżeli końca, o czem bardzie szczegółowo dowiesz się z li-stów Podkomorzego pomorskiego i Millet’a, który przybył do mnie wczora i zdał midokładną sprawę z wszystkiego, coś mu powierzyła, a zwłaszcza z tego, coś wykryła przypomocy Fischera. Z wielką niecierpliwością i zaciekawieniem oczeku ę wiadomości, cze-goście doszli w dalszym ciągu. Żału ę bardzo, że żaden z moich sekretarzy eszcze się niepo awił; mnie niepodobna pisać o wszystkich drobiazgach, bo nie tylko nie mam cza-su, ale brak mi do tego i cierpliwości. Proszę Cię więc, abyś mi przysłała ak na prędzeMasiniego lub Trabuc’a. A że uż późno, ściskam Cię z całego serca.

Ten utwór nie est ob ęty ma ątkowym prawem autorskim i zna du e się w domenie publiczne , co oznacza żemożesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony est dodatkowymimateriałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlega ą prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiałyudostępnione są na licenc i Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach . PL.

Źródło: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/listy- ana-kazimierza-do-maryi-ludwiki-z-lat--/Tekst opracowany na podstawie: Wiktor Czermak, Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat -,wyd. Towarzystwo Historyczne, Lwów .Wydawca: Fundac a Nowoczesna PolskaPublikac a zrealizowana w ramach pro ektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl) na podstawie tekstu do-stępnego w serwisie Wikiźródła (http://pl.wikisource.org). Redakc ę techniczną wykonała Marta Niedziałkow-ska, a korektę wikiskrybowie. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Okładka na podstawie: anet galore, CC BY .ISBN ----es rzy olne Lektury

Wolne Lektury to pro ekt fundac i Nowoczesna Polska – organizac i pożytku publicznego działa ące na rzeczwolności korzystania z dóbr kultury.Co roku do domeny publiczne przechodzi twórczość kole nych autorów. Dzięki Two emu wsparciu będziemye mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.Jak mo esz omPrzekaż % podatku na rozwó Wolnych Lektur: Fundac a Nowoczesna Polska, KRS .Pomóż uwolnić konkretną książkę, wspiera ąc zbiórkę na stronie wolnelektury.pl.Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundac i.

Listy Jana Kazimierza do Maryi Ludwiki z lat