View
3
Download
0
Category
Preview:
Citation preview
Carpe Diem Dwumiesięcznik
Publicznego Gimnazjum nr 1 im. ks. Tadeusza Dłubacza w Birczy
nr 1(3) luty 2011 email: gazeta.bircza@interia.pl
gazetka
gimnazjalisty
W numerze: Akademia świąteczna
Prezentacja klasy 3c
Wywiad z Wójtem Gminy Bircza
Wywiad z Panem G. Kwaśnickim (f)
Kalendarium
Maraton Pisania Listów - fotogaleria
Konkurs fotograficzny
Szlachetna Paczka
Nauczyciel pod lupą
Moja pasja
Mój autoportret
Wyniki naszych uczniów w I semestrze
Polecane filmy
Walentynki szkolne
Projekt pożyteczne ferie
Juniorzy Leśnika Bircza szlifują formę
Wpływ muzyki na nasze życie
Wspomnienia z trudnej historii
Poradnia języka angielskiego
Ferie na sportowo
Sporty zimowe
Pierwsza pomoc
i wiele innych atrakcji.
Strona 1
Cena
1 zł
W naszym Gimnazjum działa
poradnia języka angielskiego.
Potrzebujesz przetłumaczyć
tekst, list, pismo? Zgłoś się do
nas, zrobimy do dla Ciebie.
Szczegóły wewnątrz numeru.
Tyle w nas człowieczeństwa ile
szacunku wykazujemy wobec
zwierząt. Przekazaliśmy 110 kg
karmy dla zwierząt ze
Schroniska w Orzechowcach.
Więcej wewnątrz numeru.
Wszyscy możemy pomóc - głosujmy na nasze projekty W dniach 30-31 maja-1 czerwca 2011 r. planowana jest w naszej szkole wycieczka krajoznawczo-historyczna w formie
rajdu pieszego po przemyskich okolicach. Organizatorami wyjazdu są nauczyciele: Emilia Pawlus i Maciej Duda.
Projekt wycieczki został zgłoszony do ogólnopolskiego konkursu "Projekt z klasą". Przez cały kwiecień będzie można
głosować na najlepszy i najciekawszy projekt. Każdy z nas, raz dziennie, będzie mógł zagłosować przez Internet. Dziesięć
najpopularniejszych projektów dostanie dofinansowanie. Gdyby udało się nam zająć wysoką pozycję, to nasi uczniowie dzięki
grantowi, otrzymają możliwość zmniejszenia kosztów tego wyjazdu.
Przypominam, że w ramach wycieczki planowane jest piesze zwiedzanie przemyskich fortów, elektrowni wiatrowej Orzechowce-Hnatkowice, Arboretum w Bolestraszycach, stacji przeładunkowej PKP w Żurawicy, prawosławnego Monasteru
w Ujkowicach i wielu innych ciekawych miejsc.
Aby nam pomóc wystarczy w każdym dniu kwietnia 2011 r. odwiedzić stronę internetową wydawnictwa Nowa Era
i zagłosować na nasz projekt, który został zgłoszony pod numerem 54 i nazwą: Odkrywamy piękno przemyskich okolicy. Tutaj
podajemy dokładny link po kliknięciu którego, będzie można oddać głoś na naszą szkołę:
http://www.nowaera.pl/component/projektzklasa/projekty/pokaz/54.html
Pamiętajmy, że przez cały kwiecień, każdy z nas może oddać 30 głosów, a zachęcając swoich znajomych, nawet spoza
Gminy Bircza, tylko zwiększamy nasze szanse.
Pamiętajmy, że tylko wspólnie możemy osiągnąć sukces.
Opracował: Maciej Duda
K a l e n d a r i u m - l u t y / m a r z e c 14 lutego - Walentynki
Walentynki Święto Zakochanych - Święto obchodzone 14 lutego, w dniu
Świętego Walentego. W tym dniu zakochani obdarowują się "walentynkami". Są to
zazwyczaj wierszyki na walentynki, wiersze lub wyznania miłosne, niekiedy laurki
i prezenty. Prawdopodobnie wszyscy już znamy zwyczaj obchodzenia Walentynek, ale
kim był ich patron Święty Walenty? W tradycji chrześcijańskiej odnajdujemy
informacje, o co najmniej trzech Świętych o imieniu Valentine lub Valentinus. Jedna
z legend mówi o duchownym, który przeciwstawił się rozkazowi Imperatora Rzymu
Klaudiusza II zakazującego udzielania ślubów młodym mężczyznom, jako że według
doradców Klaudiusza, nieżonaci mężczyźni byli lepszym żołnierzami. Za to nieposłuszeństwo duchowny Walenty został skazany na śmierć.
Inna historia mówi o młodym człowieku, który za pomoc prześladowanym
chrześcijanom został skazany na śmierć. Z więzienia wysłał swojej ukochanej list
z podpisem 'From Your Valentine' (podpis używany do dzisiaj na walentynkach w języku
angielskim).
3 marca - Tłusty Czwartek Tłusty Czwartek - Ostatni czwartek przed Wielkim Postem (Środą
Popielcową) rozpoczynający ostatni tydzień karnawału. W ten dzień
zwyczajowo objadamy się pączkami i faworkami (w niektórych rejonach
Polski zwanymi chrustem). Jeszcze jakiś czas temu w polskich domach
obok słodkości przygotowywało się też tłuste kiełbasy, kasze, słoninę,
skwarki i inne potrawy jak najbardziej tłuste. W regionie podkrakowskim
tłusty czwartek znany jest także, jako "Combrowy Czwartek", było to
święto wszystkich krakowskich kramarek i służących.
Tłusty czwartek otwiera ostatni tydzień karnawału i jest wstępem do
hucznych, obficie zakrapianych, pełnych obżarstwa zabaw i bali karnawałowych.
8 marca – Dzień Kobiet
Międzynarodowy Dzień Kobiet - jeszcze jakiś czas temu było to święto
państwowe, hucznie obchodzone w całym kraju, lecz w 1993 roku państwowy charakter
tego święta został zniesiony przez rząd kobiety - Hanny Suchockiej.
W tym dniu Panowie wręczają Paniom kwiaty i podarunki oraz składają im
życzenia. Dokładne ustalenie genezy dnia kobiet jest o tyle trudne, że różne źródła
podają różne wersje. Jedno jest pewne, powstanie tego święta związane jest z walką
kobiet o swoje prawa społeczne. I tak, już 1857 roku w Nowym Jorku odbył się strajk
kobiet żądających zrównania praw i zarobków z prawami i zarobkami mężczyzn. W marcu 1913 roku w Petersburgu zastrajkowały po raz pierwszy rosyjskie kobiety i od
1917 roku w marcu odbywały się masowe strajki kobiet. Inna wersja głosi, że dzień
kobiet obchodzony jest w związku z marcowym wystąpieniem jednego z posłów
w brytyjskim parlamencie, w którym domagał się on większych praw dla kobiet.
W Rosji Dzień Kobiet 8 marca jest dniem wolnym od pracy. Rok 1975 był
ogłoszony przez ONZ - "Międzynarodowym Rokiem Kobiet".
Strona 2
8 marca - Ostatki Ostatki (zapusty, mięsopust) - zakończenie karnawału. Ostatni dzień
karnawału (wtorek przed Środą Popielcową) lub też cały tydzień od Tłustego Czwartku do tegoż wtorku.
Pożegnanie karnawału, to okres nasilonych zabaw i bali karnawałowych.
Najbardziej chyba znanym i największym balem karnawałowym jest oczywiście
Karnawał w Rio de Janeiro rozpoczynający się w ostatni piątek przed Środą
Popielcową (w 2011 roku 4 marca) i trwający przez pięć dni aż do środy nad ranem.
Inne słynne bale ostatkowe, to np. wielki bal na Placu Świętego Marka w Wenecji,
bal i parady karnawałowe w Nicei (Francja) i Nowym Orleanie (USA).
W Polsce niestety nie odbywają się aż tak spektakularne bale jak
w Brazylii czy Wenecji, ale jest to także okres nasilonych imprez i zabaw.
Większość klubów, i niektóre restauracje organizują specjalne bale ostatkowe.
K a l e n d a r i u m - m a r z e c
9 marca - Środa Popielcowa Inaczej zwana Popielcem, to w kościele katolickim pierwszy dzień Wielkiego
Postu i dzień kończący karnawał na 46 dni przed niedzielą Wielkanocną. Jest to dzień
pokutny, w którym obowiązuje ścisły post. W obrządku rzymskim w czasie mszy
odprawianej w tym dniu kapłan posypuje wiernym głowę popiołem czyni znak krzyża
mówiąc "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię" lub "Z prochu powstałeś i w proch
się obrócisz".
Popiół do posypywania głów tradycyjnie otrzymuje się przez spalenie palm
poświęconych w ubiegłoroczną Niedziele Palmową. Zwyczaj posypywania głów
pochodzi z VIII w., a w XI stuleciu stał się zwyczajem obowiązującym w kościele
katolickim dzięki decyzji ówczesnego Papieża Urbana II.
Środa Popielcowa nie obliguje wiernych do uczestniczenia w Mszy Świętej,
a jednak kościoły są zazwyczaj pełne.
14 marca – Dzień Liczby П (Pi) Dzień mający na celu uczczenie stałej matematycznej Pi (3.1415926...). Pierwszy raz
obchodzony w San Francisco, w muzeum naukowym Exploratorium 14 marca 1988 r.
Pomysłodawcą był Larry Shaw obecnie emerytowany już pracownik tego muzeum. Larry Shaw
nazywany jest "Księciem Pi" (ang: Prince of Pi). Świętowanie dnia liczby Pi w tym muzeum polega na chodzeniu w kółko, i zajadaniu okrągłych ciastek (ang: Pie - słowo 'Pie' podobne jest do 'Pi').
Apogeum święta wypada 14 marca o godzinie 1:59:26 (przybliżenie liczby pi to : 3.1415926 ).
21 marca - Pierwszy Dzień Wiosny O ile pierwszy dzień wiosny kalendarzowej ustalony jest umownie na 21
marca, o tyle wiosna astronomiczna rozpoczyna się w chwili, gdy słońce
przekracza równik. Ma to miejsce zazwyczaj 20 lub 21 marca (stąd też data pierwszego dnia wiosny kalendarzowej). I tak, na przykład w 2010 roku wiosna
astronomiczna zaczęła się 20 marca punktualnie o 18:32, a w 2011 r. wiosna
przyjdzie 21 marca, 21 minut po północy.
Astronomiczna wiosna kończy się letnim przesileniem (najdłuższym
dniem roku) 20/21 czerwca. Ostatni dzień wiosny kalendarzowej to 21 czerwca,
22 czerwca rozpoczyna się kalendarzowe lato.
Jako, że pierwszy dzień wiosny związany jest z końcem zimy
i przebudzaniem się przyrody do życia, miał on przez wieki ogromny wpływ na
ludzi. Jeszcze z czasów pogańskich pochodzi święto wiosny o nazwie "Jare" -
bogate w obrzędy powitania wiosny. Niektóre z tych obrzędów, np. topienie
Marzanny jest znane i praktykowane są do dzisiaj.
27 Marca - Zmiana Czasu z Zimowego na Letni Ma na celu efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego, a co za tym idzie
oszczędność energii. Prekursorami wprowadzenia czasu letniego byli Niemcy już w 1916
roku. W Polsce wskazówki zegarów przesuwaliśmy w okresie międzywojennym, później w
latach 1957-64, a następnie od 1977 roku.
Od 2000 roku w całej Unii Europejski czas letni zaczyna się w ostatnią niedzielę
marca, a kończy w ostatnią niedzielę października. Począwszy od 2007 roku w USA
wskazówki zegarów przestawia się, nie jak do tej pory w pierwszą niedziele kwietnia
i ostatnią niedziele października, lecz w drugą niedziele marca i pierwszą niedziele listopada.
We Wspólnocie Europejskiej wszystkie kraje zmieniają czas w tym samym dniu
jednak o różnej godzinie zależnej od strefy czasowej, więc dlatego w Polsce przesuwamy wskazówki o godzinie 2.00 (lub 3.00), a nie tak, jak jeszcze kilka lat temu, o północy.
Opracowała: Anna Hess
Strona 3
Sukcesy naszych uczniów - gratulujemy! Miło jest nam poinformować, że kolejne sukcesy w konkursach ogólnopolskich odnieśli nasi uczniowie. Katarzyna
Mielnikiewicz i Radosław Rutkowski zostali finalistami wojewódzkiego etapu Konkursu "Papież Słowianin". Natomiast Monika
Kozłowska była finalistką etapu wojewódzkiego XII Ogólnopolskiego Konkursu o Czesławie Miłoszu". Uczniów do konkursów
przygotowywała nauczycielka języka polskiego pani Alicja Karbowniczyn. Serdeczne gratulujemy sukcesów!!!
Strona 4
Nasi uczniowie wyszli z ciekawą propozycją do mieszkańców
Gminy Bircza. Przeprowadzili wiele nietypowych inicjatyw służących
nauce języka angielskiego oraz uruchomili poradnię.
W nietypowy sposób zachęcamy do nauki języka angielskiego. W ramach poradni mieszkańcy mogą uzyskać pomoc
w tłumaczeniu tekstów i dokumentów oraz przy ewentualnych
trudnościach w nauce – informuje Tamara Ryzner, nauczycielka
gimnazjum.
Poradnia języka angielskiego jest jednym z elementów
projektu "English is easy just follow us”, który w birczańskim
gimnazjum był realizowany od września do końca grudnia ub. roku.
Został sfinansowany w ramach Programu English Teaching Polsko –
Po zakończonej akademii głos zabrała Dyrektor
Gimnazjum pani Monika Bodnar, która podziękowała
organizatorkom, a także uczniom za trud w jej
przygotowaniu. Bardzo przychylnie o występie naszych
uczniów i o pracy szkoły wypowiedział się jeden z gości
akademii pan Wojciech Bobowski - Przewodniczący Rady
Gminy Bircza.
Po zakończonej akademii wszyscy uśmiechnięci udaliśmy się do szkoły na dalsze lekcje.
Opracowała: Joanna Baryła
Szkolna akademia z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Gimnazjaliści z Birczy uruchomili poradnię języka angielskiego
Amerykańskiej Fundacji Wolności. Krajowym operatorem tego programu
jest Nidzicka Fundacja Rozwoju NIDA.
Na realizację projektu gimnazjum otrzymało 12 tys. złotych
dotacji. Dzięki temu projektowi udało się nawiązać współpracę nie tylko
pomiędzy uczniami ze wszystkich typów szkół z gmin Bircza i Krasiczyn, ale
również pomiędzy władzami lokalnymi, rodzicami i lokalną społecznością –
opowiada Tamara Ryzner.
Uczniowie wykonali kilka nietypowych działań. Dwujęzycznymi,
polsko-angielskimi tablicami oznakowali najbliższe otoczenie szkoły.
Zorganizowanych zostało kilka konkursów gminnych, które zgromadziły
ponad 400 osób, od ośmiolatków, po osoby w wieku 65 lat. Uczniowie rozpoczęli wydawanie dwujęzycznej gazetki.
Zorganizowali koncert kolęd anglojęzycznych, American Day
(amerykański dzień), five o'clock (angielski zwyczaj picia herbaty o godz.
17). Stworzyliśmy pierwszą w regionie bibliotekę języka angielskiego.
Mogą z niej korzystać nie tylko uczniowie. Mamy ponad 200 publikacji na
różnych poziomach językowych. Ponadto anglojęzyczne filmy na DVD
i kasetach VHS – informuje pani Tamara.
Dużą kreatywnością wykazali się uczniowie. Sami zmienili swoją
zwykłą klasę w klasopracownię i kuźnię języka angielskiego. Wykonali
w niej nietypowe graffiti i tablice edukacyjne.
Opracowała: Agnieszka Machniewska (źródła własne i GC Nowiny)
W dniu 22.12.2010 roku w Gminnym Ośrodku Kultury
w Birczy, odbyła się uroczysta akademia z okazji zbliżających się
Świąt Bożego Narodzenia. Organizatorkami były panie Terasa
Feduń i Elżbieta Pankiewicz, a udział w niej wzięli uczniowie klas
1,,d” i 2,,c’’.
Akademia wypadała bardzo okazale i tu wielki ukłon
w stronę reżyserek. Uczniowie byli bardzo dobrze przygotowani
i wspaniale uatrakcyjnili akademię pięknymi wykonaniami
wokalnymi.
Napisaliśmy najwięcej listów w akcji "Maraton Pisania Listów" - fotogaleria
Kiedy powinniśmy wezwać Pogotowie Ratunkowe?
W dniu 11 grudnia 2010 roku odbył się XI Międzynarodowy Maraton Pisania Listów Amnesty International. W naszym
Gimnazjum już po raz czwarty pisaliśmy listy wraz z nauczycielami i zaproszonymi gośćmi. Organizatorem maratonu jest Szkolna
Grupa Amnesty International, której opiekunem jest pani Tamara Ryzner.
Jak już informowaliśmy w poprzednim numerze "Carpe Diem" Napisaliśmy łącznie 15 419 listów, w tym 12 016 listów
pisanych ręcznie, 176 kartek pocztowych i 3227 maili. Nasze gimnazjum osiągnęło najlepszy wynik w całej Polsce, wyprzedzając drugie w kolejności Zabrze o 750 listów. W obecnym wydaniu zgodnie z zapowiedzią prezentujemy bogatą fotogalerię z tego
wydarzenia.
Opracowała: Agnieszka Machniewska
Pamiętajmy, że nasze zdrowie i życie jest najcenniejszym darem i nie pozwólmy go stracić. Do udzielenia pomocy
poszkodowanym przechodźmy w momencie, kiedy jesteśmy pewni, że nic nam mnie grozi. Gdy mamy już przed sobą
nieprzytomną osobę, powinniśmy ocenić jej stan przed podjęciem decyzji o powiadomieniu Pogotowia Ratunkowego. Po pierwsze
sprawdzamy, czy reaguje ona na nasze polecenia, czy możemy nawiązać z nią kontakt; po drugie upewniamy się, czy oddycha.
Jeżeli nie mamy kontaktu z poszkodowanym natychmiast dzwonimy po Pogotowie Ratunkowe! Numery alarmowe:
999 - POGOTOWIE, 998 - STARŻ POŻARNA, 997 - POLICJA, 112 - OGÓLNOEUROPEJSKI NUMER ALARMOWY
Jak wzywać pomoc? Musimy zachować spokój. Najważniejsze jest podanie istotnych informacji na temat zdarzenia,
a dopiero w drugiej kolejności własnych danych osobowych. Przedstawiając dyspozytorowi Pogotowia Ratunkowego informacje, w pierwszej kolejności powinniśmy podać miejsce zdarzenia. Jest to informacja priorytetowa i najcenniejsza dla osób przyjmująca
zgłoszenia. W każdej chwili możemy stracić zasięg, może nam się rozładować telefon. Jeśli prosimy o przyjazd do
poszkodowanego w terenie zabudowanym, wówczas musimy powiedzieć nazwę ulicy i znane nam inne informacje o miejscu
wypadku. Jeśli chcemy, aby pomoc przyjechała do miejsca odległego do trenu zabudowanego musimy wskazać drogę dojazdu. Po
podaniu dotychczasowych informacji powinniśmy jeszcze dodać, jaki jest rodzaj wypadku (czy jest to wypadek drogowy, czy
znaleźliśmy osobę leżącą na ulicy, itp.) i o podaniu liczby poszkodowanych. Pamiętamy żeby nigdy nie kończyć pierwsi rozmowy.
Opracowała: Joanna Baryła
Strona 5
Nie tylko ten, który boli,
ale taki wrażliwy na miłość.
Punkt, który w momencie dotknięcia
uruchamia w nas całą energię i chęć życia.
Trzeba go tylko znaleźć.
To się nazywa skuteczne pomaganie.
Ks. Jacek WIOSNA Stryczek
Strona 6
SZLACHETNA PACZKA łączy ludzi różnych środowisk, niosąc
wsparcie tam, gdzie jest ono szczególnie potrzebne. Uczy ludzi jak pomagać
skutecznie i sensownie, by to działanie przyniosło nie tylko oczekiwany skutek, ale stało się źródłem radości czy pasją. PACZKA poszerza też
świadomość społeczną, informując o stanie biedy w Polsce i jednocześnie
przekonując, iż każdy może jej przeciwdziałać dzięki swojemu własnemu
zaangażowaniu i otwarciu na innych. PACZKA zachęca w końcu do robienia
wyjątkowej jakości prezentów, które mają moc naprawdę silnie wpłynąć na
obdarowanych. Te prezenty zapewniają rodziny w potrzebie, że nie są
pozostawione same sobie i że są ludzie szlachetni, którym zależy na ich losie.
Tegoroczną, trzecią dla naszego rejonu edycję Szlachetnej Paczki rozpoczynaliśmy z wielkimi obawami jak znajdziemy tak wielu chętnych, którzy zechcą zaangażować się jako wolontariusze, gdyż zakładaliśmy, że ma ich być około 20 i udało się.
Potem zaczęliśmy szukać rodzin, które kwalifikowałyby się do pomocy zgodnej z kryteriami pomagania Szlachetnej Paczki. To
też wcale nie było takie proste jakby się mogło wydawać, chcieliśmy bowiem dotrzeć do osób, które nie wykazują postawy
Kolejna edycja Szlachetnej Paczki
roszczeniowej, a co do których będziemy mieć pewność, że są prawdziwie potrzebujące. Udało się po raz kolejny, dotarliśmy do 25
rodzin potrzebujących i choć wiemy, że to zaledwie kropla w morzu
można uznać to za sukces.
Następnie przyszła kolej na darczyńców, trzeba było znaleźć
osoby, które zechcą przygotować pomoc dla tych konkretnych rodzin.
Zaczęły się poszukiwania i przyszedł dzień kiedy Papież pobłogosławił
a Ks. Biskup Kazimierz Górny objął akcję patronatem więc musiało się już
udać. Tak rzeczywiście się stało, 4 grudnia, na kilka dni przed finałem
znalazł się darczyńca dla ostatniej rodziny z Birczy, do której dotarli nasi
wolontariusze. Tego jeszcze nie było w historii Szlachetnej Paczki na
Podkarpaciu. Później zaczęły się jeszcze telefony, że ktoś chce pomóc, ale jeszcze nie wybrał rodziny. Tym sposobem udało się jeszcze pomóc
czterem rodzinom, których nie byliśmy w stanie objąć w ramach akcji. Wspólny cel jaki wyznaczyliśmy, to aby każda rodzina miała darczyńcę. Każdy z nas cieszył się, gdy w bazie rodzin
ukazywała się informacja o darczyńcy, każda minuta oczekiwania dłużyła się w nieskończoność, bo każdy z nas nie chciał
zawieść ankietowanej przez siebie rodziny- to my siejemy ziarna nadziei i oczekiwania na cud. Wzniecamy w sercach
potrzebujących, bezrobotnych, chorych marzenia nie tylko o podstawowych potrzebach, ale związane z nadzieją, że ktoś pamięta
i dzieli się tym czym może. Wszyscy poświęciliśmy cenny czas, był trud i zmęczenie, ale nikt nam nie odbierze emocji, łez, wzruszeń i szczęścia, które przeżywaliśmy wspólnie z „naszymi” rodzinami. Tworzyliśmy sieć porozumienia i sukces jednego
wolontariusza był wspólnym sukcesem, a oczekiwanie na darczyńcę wywoływało różne stany emocjonalne od euforii, kiedy się
pojawiali w bazie do smutku, kiedy były dni wyciszenia.
W przygotowanie paczek zaangażowali się osoby prywatne oraz pracownicy różnych firm i instytucji, nie tylko
z naszego, ale i z innych województw, nauczyciele i uczniowie z różnych szkół i uczelni wyższych. Szczególnym Darczyńcom dla
jednej rodziny z naszego rejonu był Prezydent Bronisław Komorowski wraz z małżonką, Anną Komorowską. Wszystkim
Darczyńcom, którzy zaangażowali się w pomoc potrzebującym organizatorzy akcji w imieniu obdarowanych rodzin, bardzo
serdecznie dziękujemy.
W dniach 10-12- grudnia oczekiwaliśmy już tylko na paczki w magazynach, następnie trzeba było zawieźć je do rodzin
i cieszyć się ich radością. Czyż może być coś piękniejszego i bardziej wartościowego niż pomoc drugiemu człowiekowi, niż
ofiarowanie mu czegoś od siebie, podzielenie się z nim nie tylko tym materialnym, co mamy, ale także swoim czasem.
Dobrzy ludzie są wśród nas, a dobro dzieje się na naszych oczach, to piękne…
Opracowała: Małgorzata Wandrowska - Lider rejonu Bircza
wielbłąd pędzi jak opętany. Polak jednak, zapomniał jak
powinien go zatrzymać, zaczął się modlić żarliwie i na
koniec powiedział Amen, wielbłąd stanął jak wryty tuż nad przepaścią, Polak odetchnął z ulgą i mówi
Cho,Cho ale byśmy spadli.
Polak dostał wielbłąda, ale nie umiał go powozić, wiec pyta się
Araba: jak się nim steruje? Arab mówi tak: Cho jedzie powoli,
Cho Cho jedzie szybko a zatrzymuje się na słowo Amen.
Polak rusza, mówi Cho - wielbłąd jedzie powoli, ale po godzinie
mówi Cho, Cho bo się mu zdawało że jedzie za wolno,
HUMOR HUMOR HUMOR HUMOR HUMOR HUMOR HUMOR HUMOR
Odebranie paczki od pary prezydenckiej: Pierwsza
od lewej Bożena Czeszyk-Maculak, trzecia od
lewej Małgorzata Wandrowska, następnie para
prezydencka Anna i Bronisław Komorowscy.
Praca w magazynie Szlachetnej Paczki.
Pozwoli Pan, że zacznę od gratulacji, wygrał Pan po raz kolejny wybory na urząd Wójta,
jak Pan przyjął decyzje wyborców?
Bardzo dziękuję za gratulacje. Decyzja wyborców bardzo mnie ucieszyła, gdyż potwierdziła, że moja
praca, jako wójta znalazła uznanie u większości mieszkańców. Jest to dla mnie kolejne wielkie
wyzwanie, odpowiedzialność i honor służyć dalej mieszkańcom pięknej gminy Bircza. Wszystko, co
robię czynię tylko i wyłącznie dla dobra tej gminy, gdyż bardzo mi zależy, aby dalej się szybko
rozwijała i stawała się coraz bardziej nowoczesną.
W minionej kadencji na terenie gminy prowadzono wiele inwestycji, co według Pana było
najważniejsze dla naszych mieszkańców?
Każda inwestycja prowadzona przez Gminę realizowana była pod potrzeby mieszkańców i zgodnie
z ich wolą. Trudno stwierdzić jednoznacznie, która była najważniejsza. Tych inwestycji było
w minionej kadencji bardzo wiele. Byliśmy w czołówce Gmin, które wykorzystały najwięcej funduszy
unijnych i w której zrealizowano wiele pięknych inwestycji choćby takich jak: budowa wodociągu
w Birczy, adaptacja i budowa pięknego domu pod nazwą Środowiskowy Dom Samopomocy,
w którym godnie mogą się rozwijać i realizować osoby, którym należy się szczególna godność
i opieka. Następnie remont i poprawa wizerunku rynku w Birczy, remont wielu dróg gminnych,
Strona 7
Wywiad z Panem Józefem Żydownikiem - Wójtem Gminy Bircza
pomoc finansowa dla Powiatu w kwestii remontu dwóch dróg
powiatowych przebiegających przez naszą Gminę, remonty świetlic
wiejskich, remont GOK-u w Birczy, remonty szkół i wiele innych
poważnych inwestycji. Jednak sądzę, że najbliższa memu sercu jest
budowa Środowiskowego Domu Samopomocy i wodociąg w Birczy.
Jakie ma Pan plany zawodowe na najbliższe lata?
Kadencja wójta trwa 4 lata. Tych planów zawodowych i marzeń jest
bardzo wiele. Na pewno póki mam jeszcze siłę chcę nadal służyć
ludziom, bo tak spostrzegam swoją pracę. Będę, więc realizował nadal
inwestycje pod nazwą dalsze remonty dróg gminnych, będę również
chciał budować wodociąg i kanalizację w innych miejscowościach
gminy, tam gdzie to będzie możliwe. Wielką szansę upatruję
w uruchomieniu lotniska w miejscowości Łodzinka. Obok
niewątpliwej atrakcji turystycznej utworzy się również szansa na pracę
dla mieszkańców Gminy Bircza. Bo właśnie brak pracy jest
największą bolączką mieszkańców.
Jak wygląda typowy dzień pracy wójta?
Nie ma typowych dni pracy wójta. Każdy dzień jest inny i niesie różne
problemy. Na pewno dzień pracy zaczynam bardzo wcześnie rano,
często przed siódmą. Zapoznaję się z pocztą, która przysyłana jest od
różnych instytucji i osób, rozdysponowuję ją poszczególnym
referatom do realizacji. W trakcie dnia pracy bardzo często wyjeżdżam
na różne spotkania dotyczące spraw gminy, takich jak choćby
załatwiania funduszy na prowadzone inwestycje, załatwianie spraw
formalnych i zezwoleń. Lubię bardzo prace w terenie i często
osobiście doglądam i kontroluję to, co dzieje się w naszej gminie.
Przyjmuję również interesantów niemal w każdy dzień pracy, gdyż
staram się wsłuchiwać w problemy ludzi i w miarę posiadanych
możliwości im pomagać.
Jak ocenia Pan osiągnięcia naszego gimnazjum, a szczególnie
naszych uczniów w różnych konkursach?
Jestem bardzo dumny z uczniów i nauczycieli Gimnazjum. Szczerze
się cieszę z Waszych osiągnięć. Gratuluję zdobytych nagród, nawet
w konkursach ogólnopolskich. Mam nadzieję na Wasze dalsze
sukcesy. Jestem Waszym wiernym kibicem, gdyż jesteście dobrymi
ambasadorami nie tylko swojej szkoły, ale przecież też całej naszej
pięknej gminy. Promujecie tradycyjne i trwałe wartości, co
w dzisiejszym trudnym czasie jest bardzo ważne.
Co sprawiło, że zdecydował się Pan kilkanaście lat temu
kandydować po raz pierwszy na urząd wójta?
Zawsze lubiłem swoja gminę. Jestem wdzięczny losowi, że mogę
tu żyć i realizować swoje plany. Znam od podstaw pracę
w administracji. W pewnym momencie swojego życia czułem, że
mogę wiele uczynić, jako wójt dla swojej gminy, chciałem być
tym, który weźmie odpowiedzialność za jej przyszłość, więc
dlatego podjąłem taka decyzję. Pomimo wielu przeciwności
i problemów, nigdy nie żałowałem swojej decyzji, gdyż czuję się
człowiekiem spełnionym, któremu wiele rzeczy się udało.
Czy ma Pan jakieś wspomnienia z dzieciństwa i szkoły,
o których ciągle Pan pamięta?
Oczywiście tych wspomnień jest bardzo wiele. Pamiętam, że jako
dziecko musiałem bardzo dużo pracować na gospodarstwie, gdyż
czasy były bardzo trudne. Lubiłem te prace gdyż dawały mi
poczucie bycia potrzebnym i pomocnym w domu. W szkole bardzo
lubiłem tzw. SKS, czyli Szkolny Klub Sportowy, który prowadził
fantastyczny człowiek i nauczyciel Pan Jan Górni. Wiele od nas
wymagał, ale również bardzo dużo wymagał od siebie. Na tych
zajęciach sportowych uczył nas wytrwałości odpowiedzialności za
siebie i innych. Był naszym "dobrym duchem". Bardzo lubiłem na
tych zajęciach biegi i ćwiczenia ogólnorozwojowe.
Urząd wójta to ciągła praca. Czym zajmuje się Pan oprócz
pracy zawodowej?
Oprócz pracy zawodowej prowadzę własne gospodarstwo
agroturystyczne, również gospodarstwo rolne "ekologiczne". Lubię
swoją pracę pozazawodową, gdyż daje mi poczucie niezależności
i przy niej wypoczywam.
Ma Pan jakieś pasje i zainteresowania?
Tak oczywiście uwielbiam jazdę rowerem i turystykę i nie ma
jednego duktu leśnego, jednej ścieżki, czy dróżki, której bym nie
pokonał swoim rowerem. Interesuję się również historią
Podkarpacia. Kiedy tylko mam czas lubię poczytać o zabytkach
i różnorodności etnicznej tego naszego pięknego zakątka ziemi.
Proszę mi wierzyć tych zabytków godnych uwagi jest naprawdę
wiele choćby "przemyskie forty", ale to temat na inne rozważania.
Dziękuję, że znalazł Pan dla nas czas, by odpowiedzieć na
pytania. Przy okazji życzymy Panu dużo zdrowia
i wytrwałości w czekającej Pana pracy
Dziękuję bardzo.
Rozmawiała: Joanna Nachman
W corocznych testach
na koniec gimnazjum,
część matematyczno-
przyrodnicza wypada
znacznie słabiej od
humanistycznej. Jaka
według pana jest tego
przyczyna?
Testy z przedmiotów
ścisłych są dla
zwykłego „zjadacza
chleba" zawsze trudniejsze, tak było
jest i będzie. Nie
chciałbym absolutnie
urazić nauczycieli humanistów, ale uważam, że przedmiotów
humanistycznych jesteśmy się w stanie nauczyć szybciej,
wystarczy przeczytać materiał ze zrozumieniem, a ostatecznie
nawet nauczyć się go na pamięć. Matematyki, czy fizyki nie
da się nauczyć na pamięć, trzeba ją po prostu zrozumieć,
trzeba stale rozwiązywać zadania, kojarzyć fakty,
dopasowywać i przekształcać wzory, analizować wyniki.
Należy po prostu włożyć w to nie tylko wiedzę, ale i spryt,
trzeźwość myślenia i inteligencję, której widocznie młodym
ludziom brakuje. Zastanawia mnie pewien fakt, mianowicie jak to się dzieje, że małe dziecko robi wszystko, aby poznawać
otaczający go świat, obserwuje, dotyka, bada wszystko dookoła,
choć często nie umie jeszcze mówić, nie wspominając już
o pisaniu czy liczeniu, aż tu nagle gdzieś w człowieku, który
potrafi się już komunikować urywa się ta chęć poznawania
świata, człowiek młody przestaje interesować się tym co ważne,
co ciekawe, co dawałoby mu wysokie miejsce w hierarchii
społeczeństwa. Wiedza staje się dla niego niepotrzebna.
Ma Pan zapewne jakieś swoje pasje. Zdaje się, że jedną
z nich jest grafika komputerowa?
Oprócz fizyki interesuję się grafiką komputerową i multimediami, traktuję to nie tylko, jako pasję, ale i pracę.
Lubię także, dobry film i gry strategiczne, lecz brakuje mi na
to czasu.
Ostatnio w czasie ferii pokazał się pan ze świetnej strony,
jako siatkarz, czy uprawia pan jakiś sport?
Jestem zwolennikiem ruchu, więc staram się uprawiać sport,
lubię piłkę nożną, siatkę, ale najbardziej ostatnio
zaangażowałem się w kulturystykę. Myślę, że uprawianie
sportu wpływa świetnie nie tylko na ogólną kondycję, ale
pozwala oderwać się od rutyny codziennej pracy, w moim
przypadku pracy umysłowej.
Czy ma pan jakieś marzenia, plany?
Jak każdy mam swoje marzenia i plany, do tych realnych
zaliczyłbym wybudowanie własnego domu i dalsze
kształcenie się mam tu na myśli zrobienie doktoratu. Te mniej
realne to większe zainteresowanie uczniów naukami ścisłymi,
zrozumienie faktu, że nauka to nie męki, jakie nakładają na
nich rodzice czy nauczyciele, ale to możliwość poznawania
świata i ludzi. Uważam, że buntowanie się przeciwko nauce
to kapitulacja przed światem, który nas otacza, a kapitulacja
oznacza przegraną i to przegraną ze samym sobą. Oby takich
ludzi było jak najmniej.
Dziękujemy za poświęcony nam czas i udzielenie wywiadu. Ja również dziękuję.
Rozmawiała: Joanna Nachman
Skąd wzięło się u pana zamiłowanie do tak trudnego
i skomplikowanego przedmiotu, jakim jest fizyka?
Już w szkole podstawowej, a potem w liceum byłem dobry
z matematyki, interesowałem się też astronomią, zjawiskami
fizycznymi i trochę informatyką, to właśnie połączenie
matematyki i chęć zrozumienia świata spowodowała, że
postanowiłem studiować fizykę. Aby nie zaniechać
zainteresowań informatyką, równocześnie studiowałem też
ten przedmiot.
Wiemy, że oprócz fizyki także uczy pan informatyki
w szkole średniej. Nauczanie, którego przedmiotu
sprawia panu większą frajdę i dlaczego? W szkole średniej uczę kilku przedmiotów, w liceum
technologii informacyjnej, natomiast w technikum
informatycznym, przedmiotów zawodowych:
oprogramowanie biurowe oraz multimedia i grafika
komputerowa. Myślę, że połączenie wiedzy z fizyki,
matematyki i informatyki daje niesamowitą mieszankę, dającą
ogromne możliwości rozwoju, dlatego ciężko mi powiedzieć,
co sprawia mi większą frajdę: fizyka czy informatyka.
Uważam, że w dzisiejszym świecie, świecie wielkiej techniki,
elektroniki te dwa przedmioty genialnie się uzupełniają.
Co można poradzić uczniom, którzy swoją przyszłość
wiążą z fizyką bądź informatyką? Studiowanie nauk ścisłych takich jak fizyka, matematyka,
czy informatyka rzeczywiście wymaga dużo nauki, myślę,
że jeśli ktoś przymierza się do tego, powinien już od szkoły
podstawowej szczególną uwagę poświęcać matematyce,
a potem oczywiście w gimnazjum fizyce. Jestem pewien,
że kluczem do sukcesu jest systematyczność w nauce. Jeśli
ktoś w szkole podstawowej i średniej unikał matematyki i
chce studiować nauki przyrodnicze obojętnie czy samą
matematykę, fizykę czy informatykę, bo widzi w tym
interes, to albo jest geniuszem, albo kamikadze.
Jako jeden nielicznych nauczycieli prowadzi Pan
własną stronę internetową. Czy uważa pan, że metody
e-learningu mają szansę na powodzenie w naszej
szkole?
Moja strona internetowa powstała z myślą o ułatwieniu
komunikacji między nauczycielem, czyli mną, a uczniami.
Pierwotnie miała ona być prosta i zawierać tylko
informacje dotyczące terminów najbliższych
sprawdzianów i ich zagadnienia, z czasem stawała się
coraz to bardziej rozbudowana, a to o moje publikacje,
ciekawe zadania ponadprogramowe, ciekawostki naukowe,
a nawet testy z fizyki w formie on-line. Myślę, że takie
testy to dziś, w dobie Internetu bardzo ciekawa i łatwa forma nauki. Uczeń rozwiązuje takie testy i po wciśnięciu
opcji „Sprawdź" natychmiast otrzymuje informacje
o uzyskanej ocenie oraz o błędnych odpowiedziach.
Niestety wiem, że mimo takich udogodnień, jakie
zaoferowałem, uczniowie rzadko z tego korzystają. Co do
e-learningu myślę, że to tytko kwestia czasu, by wersje
papierowe książek, dzienników lekcyjnych, testów czy
sprawdzianów zostały zastąpione wersją elektroniczną.
Myślę, że w niedalekiej przyszłości uczniowie będą mogli
pisać sprawdziany np. w domu, logując się na
przygotowanej wcześniej stronie i rozwiązując tam zadania w ograniczonym czasie. Przyznam się, że jestem w trakcie
przygotowywania takiej strony, będę tylko czekał na zgodę
na to od strony przełożonych.
Strona 8
Wywiad z Panem Grzegorzem Kwaśnickim - nauczycielem fizyki w naszym gimnazjum
Strona 9
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czym dla was jest muzyka?
Jaką rolę pełni w waszym życiu i czy jest wam potrzebna?
Dla niektórych ludzi muzyka jest niezbędna. Słuchają jej podczas
nauki, jedząc śniadanie, obiad, kolację czy spacerując wieczorem. Mają taką
możliwość, ponieważ jest ona bardzo rozpowszechniona. Spotkałem się
z opinią, że muzyka traci na wartości. "Kiedyś, żeby posłuchać dobrej muzyki,
trzeba było pójść do sklepu i kupić płytę, a teraz, żeby usłyszeć ulubiony
zespół, wystarczy poklikać w Internecie"- mówi moja ulubiona gazeta
o muzyce współczesnej. W moim osobistym odczuciu muzyka traci na wartości dopiero wtedy, gdy przeradza się w kicz. Współcześnie można zauważyć wiele
tandetnych utworów, które nie mają żadnego przesłania. "Nie ma nic
wstrętniejszego niż muzyka bez ukrytego znaczenia" - stwierdza nasz rodak
Fryderyk Chopin.
Patrick Suskind w powieści „Kontrabasista" pisze, że „muzyka jest
wielką tajemnicą, misterium i im więcej się o niej wie, tym trudniej oddać
słowami jej sens". Ciężko jest określić, czym jest muzyka. Jest czymś, co budzi
nas do życia, usypia, uspokaja, inspiruje a często mobilizuje.
Czym w naszym życiu jest muzyka?
Leśny Kompleks
Promocyjny "Lasy Birczańskie"
był organizatorem Konkursu
Fotograficznego pod tytułem:
"W obiektywie młodego przyrodnika". Odbywał się on
w trzech kategoriach:
1. Co w trawie piszczy - z cyklu
podpatrzone w naturze.
2. Pomniki przyrody - nas nie
będzie one pozostaną.
3. Człowiek i las - nie tylko
miejscem pracy leśnika.
Sukces naszej uczennicy w konkursie fotograficznym
Mój autoportret - Alicja Cap
Rozstrzygnięcie konkursu
i wręczenie nagród odbyło się
08.12.2010 r. Miło jest nam
poinformować, że nasza uczennica Joanna Nachman zdobyła w nim
dwie nagrody zajmując III miejsce
w kategorii: "Co w trawie piszczy"
oraz była bezkonkurencyjna w
kategorii: "Człowiek i las - nie tylko
miejscem pracy leśnika". Serdecznie
gratulujemy!!!
Opracowała: Anna Hess
Na górze nagrodzone zdjęcie Joanny
Nachman w kategorii: "Co w trawie
piszczy".
Po prawej zwycięska fotografia
naszej uczennicy w kategorii:
"Człowiek i las - nie tylko miejscem
pracy leśnika"
Prace naszych uczniów
Podobno małe dzieci, którym włącza się muzykę poważną, lepiej się rozwijają, mają większą wrażliwość i udoskonalają
słuch muzyczny. Oprócz tego ostatnio na pewnym portalu internetowym przeczytałem o leczeniu muzyką. Nie wiem, jak to do
końca działa, lecz jak widać, muzyka ma bardzo duży wpływ nie tylko na duchową stronę człowieka, lecz także na umysłową.
W IV wieku p.n.e. Arystoteles twierdził, że „Muzyka łagodzi obyczaje”. Jeśli już wtedy była taka opinia, to coś w tym
musiało być. Skoro muzyka była taka istotna w czasach starożytnych, nie możemy o niej zapominać dziś. Nie jestem pewny, czy ktoś wymyślił lub wymyśli trafną jej definicję. Muzyki nie można zrozumieć, trzeba ją poczuć.
W dzisiejszym świecie muzyka jest wszechobecna. Czasem za głośna, hałaśliwa i krzykliwa, ale nie można się bez niej
obejść.
Opracował: Wiktor Feduń
Mroźna zimowa noc styczniowa. Która to już z kolei
spędzona w opustoszałym domostwie. Żona (Ludwika)
i trójka dzieci; Czesio, Marysia i Krystynka są już bezpieczne.
Znajdują się pod opieką żołnierzy z Ludowego Wojska
Polskiego broniącego Birczy przed napadami banderowców.
Na straży dobytku pozostał mój pradziadek Wilhelm. Za
obrońcę miał jedynie wiernego psa, gdyż wojsko w nocy nie wychodziło poza okopy. Do tej pory żona i dzieci Wilhelma
przebywali w dzień w domu zajmując się gospodarstwem,
a przed wieczorem pod osłoną zarośniętych brzegów rzeki
Stupnica, po lodzie przedzierali się do Birczy bronionej przez
wojsko i milicję. Aż do dnia, kiedy zostali ostrzelani przez
banderowców ze wzgórza „Mielnicze”. Wtedy to, jak mówiła
prababcia dzięki niesionej przez jedno z dzieci gipsowej
figurce Matki Boskiej w cudowny sposób ocalili życie.
W sercu pradziadka budziła się kolejna nadzieja. Już
niedługo dzień, dom i dobytek znów będą bezpieczne.
Banderowcy nie odważą się podpalać i rabować w biały dzień, tak blisko okopów wojska. Zresztą i tak był spokojny tej nocy,
przecież to ukraińska Wigilia i Boże Narodzenie. Banderowcy
na pewno świętują ze swoimi rodzinami po okolicznych
wioskach – pomyślał. Usypiające rozmyślania przerwało
około trzeciej nad ranem wściekłe ujadanie psa na łańcuchu. A
po chwili ciche pukanie do drzwi i okien. „Michalski, biery
psa” – zabrzmiał znajomy głos syna sąsiada, który wstąpił do
UPA. Tego samego, którego trzymał do chrztu w birczańskiej
cerkwi. Dziadek w milczeniu położył się na podłodze pod
oknem. Po chwili usłyszał śmiertelny, cichy skowyt wiernego
przyjaciela. W grobowej ciszy wychwytywał pojedyncze
słowa naradzających się banderowców. Gdy głosy umilkły, wyjrzał przez okno i zobaczył długi sznur uzbrojonych postaci
skradających się zboczem wzgórza w kierunku okopów. Nad
budynkami sąsiadów nagle rozświetliło się ciemne zimowe
niebo. To czuwający polscy żołnierze wystrzelili rakiety,
a zaraz po nich dały się słyszeć wystrzały z karabinów
Strona 10
maszynowych i moździerzy. Ogień z okopów był tak silny, że
przy trwającej jakiś czas wymianie ognia banderowcy
w rozproszeniu zaczęli się wycofywać. Część z nich
skierowała się w kierunku zabudowań Michalskich. Widząc to
pradziadek chciał się ukryć w piwnicy, do której wejście
znajdowało się w podłodze kuchni, lecz utknął zakleszczony kożuchem. Głowa i ręce znajdowały się nad podłogą, a cała
reszta ciała zwisała w głąb piwnicy.
W tym czasie banderowcy ostrzeliwani z okopów
przez wojsko, rabowali i podpalali budynki. Nad ranem, gdy
nastała cisza Wilhelm ostrożnie wyszedł na zewnątrz.
Banderowców już nie było. Wszystkie budynki gospodarcze
i mieszkalne płonęły. Młody Ukrainiec nie oszczędził również
swojego domu, który się dopalał. Pomimo nawoływań
pradziadka, żołnierze nie wyszli z okopów. Sam wyczerpał
wodę z całej studni próbując ugasić pożar rodzinnego gniazda.
Nadaremnie… Spłonęły dwa rodzinne domostwa, stajnie; stodoły cały dobytek, który się w nich znajdował wraz
z warsztatem szewskim pradziadka, który to już nigdy nie
powrócił do swojego wyuczonego rzemiosła.
Tak to w ukraińskie Boże Narodzenie w nocy z 6 na
7 stycznia 1946 roku w popiół i zgliszcza zamienił się dorobek
kilku pokoleń mojej rodziny - nie w I, nie w II, lecz w trzecim
napadzie UPA na Birczę.
Celem trzeciego napadu było zniszczenie
znajdującego się w mieście garnizonu Ludowego Wojska
Polskiego, zniszczenie posterunku Milicji Obywatelskiej,
biura komisji wysiedleńczej oraz wymordowanie ludności
i spalenie miasta. Autorem ataku był porucznik Mychajło Galo Konyk. W ataku na Birczę brały udział sotnie Burłaki,
Łastiwki, Jara oraz bojówka SB (ukraińskie gestapo).
Z drugiej strony Birczy broniło około 1000 żołnierzy piechoty
LWP oraz 140 milicjantów. Polacy zajęli bunkry koło pałacu,
posterunku MO, oraz w murowanym kościele otoczonym
kamiennym murem, i w pobliskiej murowanej szkole.
Spisała: Karolina Drel
Wspomnienia mieszkańca Birczy na temat tragicznych wydarzeń z 1946 roku
Gimnazjaliści z Birczy pomogli zwierzętom przetrwać zimę
Od końca listopada 2010 r. w naszym gimnazjum trwała akcja zbierania koców i karmy dla zwierząt ze Schroniska dla bezdomnych zwierząt
w Orzechowcach. Koordynatorami akcji, która była odpowiedzią na apel
wspomnianego schroniska byli nauczyciele Tamara Ryzner i Maciej Duda.
Odzew naszych uczniów, którzy sami często żyją w nienajlepszych
warunkach bytowych był wspaniały. Udało się nam zebrać i zakupić ponad 110
kg suchej karmy dla psów oraz 10 kg żwirku dla kotów. Ponadto nasi uczniowie
przynieśli kilka koców, które posłużyły do ocieplenia bud dla psów.
W schronisku w Orzechowcach przebywa ponad 180 psów, często
porzuconych, niedożywionych i bitych przez poprzednich właścicieli. W swoim
nowym domu znalazły one dach nad głową oraz oddanych pracowników
i wolontariuszy. Jednak finanse, jakimi dysponuje schronisko pozwalają na przygotowane zwierzakom tylko jednego posiłku dziennie. Dzięki takim
wrażliwym osobom jak nasi uczniowie udało się zapewnić im w okresie
zimowym dwa pełne posiłki.
Postawa naszych uczniów jest godna uznania, szczególnie teraz, gdy
w mediach coraz częściej słyszymy jak ludzie w bestialski sposób potrafią się
znęcać nad zwierzętami. Warto podkreślić, że pomysłodawcą akcji w naszej
szkole była nasza uczennica Agata Pacławska, która zachęciła do pomocy
wspomnianych nauczycieli oraz wielu uczniów.
Opracowała: Joanna Nachman
Jeden z boksów dla psów w Schronisku
w Orzechowcach
Karma zebrana w naszej szkole
Nauczyciel pod lupą Imię: Edyta
Nazwisko: Pęckowska
Długość pracy w naszym Gimnazjum: ponad 2 lata
Wymarzona podróż: Egipt
Ulubiony film: „Hotel Rwanda”
Ulubiona książka: „Akwarium” Wiktora Suworowa
Ulubiona dyscyplina sportowa: pływanie
Najbardziej nie lubię: zupy pomidorowej
W uczniach irytuje mnie: lenistwo, arogancja
Cenie u nich: pracowitość, prawdomówność
Cechy drugiego człowieka, które mnie irytują to: zakłamanie, nieuczciwość Mam słabość do: nie mam słabości
Z czasów szkolnych miło wspominam: wycieczkę do Wrocławia
Rozmawiała: Dorota Pacławska
Strona 11
Sporty zimowe
Zima to okres, kiedy nie mamy zbyt wielu możliwości, jeżeli chodzi o spędzanie czasu w sposób "aktywny". Tak, więc
zamiast siedzieć przed komputerem czy telewizorem warto skupić się chociażby na sportach. Z racji okresu, w jakim się je
uprawia zwane zresztą zimowymi. Z pewnością jest to bardzo pożyteczne wykorzystanie wolnego czasu, ponieważ są one nie tylko
dobrą formą rozrywki, ale dzięki nim zyskujemy także świetną formę. A zdrowie jest przecież najważniejsze!:) W zależności od
upodobań możemy uprawiać przeróżne sporty począwszy od łyżew, skończywszy na snowboardzie. Tak więc śnieg i mróz nie są
przeszkodami, aby w ciekawy sposób wykorzystać czas.
Obecnie do najbardziej znanych polskich sportowców zimowych należą: skoczek narciarski Adam Małysz, biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk oraz biathlonista Tomasz Sikora. Dzięki zwycięstwom w konkursach Pucharu Świata coraz
popularniejszy staje się również drugi z naszych skoczków Kamil Stoch.
Krótka charakterystyka sportów zimowych:
Narciarstwo biegowe: Sprzęt składa się z nart oraz kijków i polega on na bieganiu.
Narciarstwo alpejskie: Zawodnicy pokonują wyznaczoną trasę, na której znajdują
się specjalnie ustawione bramki i tyczki. Zawodnicy mają
charakterystyczne zakrzywione kijki. Wygrywa ten, który
zjedzie po wyznaczonej trasie w najkrótszym czasie.
Snowboard:
Deska snowboardowa w odróżnieniu od nart jest szersza i są
do niej przymocowane obie nasze nogi. Ogólnie konkurencje
snowboardowe dzielimy na 3 główne grupy: Alpin
(polegające na slalomach lub też konkurencjach
zjazdowych), Freeride (jazda w terenie), Freestyle
(akrobatyczne ewolucje w powietrzu).
Skoki narciarskie: Rozgrywane są na skoczniach narciarskich i celem jest
wykonanie jak najdłuższego i poprawnego stylowo skoku po
odbiciu od progu skoczni.
Saneczkarstwo:
Wyścigi rozgrywane są na torach sztucznych lub
naturalnych. Zwycięzcą zostanie ten, kto ma najkrótszy czas
przejazdów, tzw. ślizgów.
Bobsleje:
Konkurencja polega na zjeździe zawodników na specjalnych
sankach (bobslejach) po sztucznym torze.
Skeleton: Są to jednoosobowe, a zarazem bardzo ciężkie sanie
sportowe, umożliwiają osiąganie dużych prędkości na torze
lodowym. Człowiek poruszający się na nich to skeletonista.
Hokej na lodzie: drużynowa konkurencja zimowa. Drużyna
składa się z 5 zawodników i bramkarza. Każdy posiada
odpowiedni sprzęt, kij oraz kask. Mecze rozgrywane są
krążkiem i trwają 3 tercje po 20 minut. Najsłynniejsza
i najmocniejsza liga hokejowa na świecie to amerykańsko-
kanadyjska NHL.
Jazda figurowa na lodzie:
To wykonywanie różnych akrobacji, skoków indywidualnie
i podnoszeń (w parach).
Short track:
Wyścigi na łyżwach rozgrywane na torze krótkim, na
zakrętach często zawodnicy podpierają się ręką.
Łyżwiarstwo szybkie:
Wyścigi na łyżwach rozgrywane na dłuższych torach.
Zawodnicy najczęściej startują w parach pokonując podczas
okrążenia na zmianę tor wewnętrzny i zewnętrzny.
Uczestnicy tej konkurencji to panczeniści.
Bojery:
Inaczej nazywane jest to ślizgiem lodowym. Urządzenie
przypominające malutką łódkę służące do wyścigów na lodzie
(zamarznięte jeziora i duże akweny wodne). Napędzane są siłą wiatru, za pomocą żagla.
Biatlon:
Jest to dyscyplina, która łączy biegi narciarskie ze
strzelectwem, nazywana też dwubojem zimowym, bądź
biegiem patrolowym.
Curling:
Jest to dyscyplina zespołowa. Biorą w niej udział dwie
drużyny po czterech zawodników. Do gry używane są
granitowe kamienie, w której celem jest dorzucenie ich do
tzw. domu. Im więcej kamieni znajdujących się blisko środka
domu, ta drużyna wygrywa; rozgrywa się to na tafli lodowej.
Skibob:
Dyscyplina ta przypomina narciarstwo alpejskie,
a wykorzystywanym sprzętem jest przyrząd przypominający
połączenie roweru i nart.
Opracowała: Kinga Wiśniowska
W pierwszym dniu ferii 17 stycznia
2011 r. w ramach promocji zdrowego
i aktywnego wypoczynku odbył się turniej
piłki siatkowej w Hali Sportowej w Birczy.
Z tej formy spędzenia wolnego czadu
skorzystało ponad 30 uczniów, w tym 21
zagrało we wspaniałym turnieju. Stworzyli
oni trzy zespoły, a czwarta drużyna złożona
była z nauczycieli naszego Gimnazjum. Nasi
pedagodzy również licznie stawili się na
turnieju i wspólnie wzięliśmy udział w niezapomnianych zawodach.
Strona 12
Kącik smakoszy
Sernik
Składniki:
biały ser 50 dag
cukier 15 dag
jajka 3-4 szt.
masło 5 dag
mąka 3 czubate łyżki
zapach waniliowy
rodzynki, orzechy
Sposób przyrządzenia:
Jajka rozdzielić na żółtka i białka. Żółtka
utrzeć z cukrem i masłem, dodać ser i zapach
waniliowy. Na końcu dodać mąkę i pianę.
Lekko wymieszać. Piec w temp. 150ºC ok. 1 godzinę.
Najprostsze ciasteczka maślane
Składniki:
120 g miękkiego masła (margaryna tu się
nie nadaje)
3 łyżki cukru pudru
150 g mąki
kilka kropel aromatu śmietankowego,
waniliowego lub Waszego ulubionego
Sposób przyrządzenia:
Wszystkie składniki zagnieść, można też
utrzeć mikserem. Z ciasta robić kuleczki
mniejsze od orzecha włoskiego, kłaść na
blachę wyłożoną papierem do pieczenia, spłaszczać widelcem, nadając jednocześnie
wzorek.
Piec około 15-20 minut w temperaturze 180ºC.
Opracowały: Paula Pystka, Aneta Kurtiak
Od początku panowała
fantastyczna atmosfera, nie
brakowało pięknych akcji
i sportowej walki. Pomysł
zorganizowania turnieju okazał się
przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Spędziliśmy wolny
czas w sposób zdrowy i aktywny.
Turniej wpłynął na integrację
nauczycieli i uczniów naszego
Gimnazjum oraz był świetną
promocją zdrowego trybu życia.
Na marginesie dodam, że
nauczyciele nie dali nam żadnych
szans wygrywając 3:2 i 3:0.
Ferie na sportowo
Po tym turnieju nasi uczniowie zaproponowali nauczycielom rewanż, na
co Ci chętnie przystali. Ponownie spotkaliśmy się w środę 26 stycznia, aby
ponownie rozegrać siatkarskie zawody. Również tym razem nasi nauczyciele
byli bezkonkurencyjni wygrywając kolejno 3:0, 3:0 i w dodatkowym meczu
granym do dwóch wygranych setów - 2:0.
Uczniowie uczestniczący w zawodach: Karolina Maculak, Katarzyna
Mielnikiewicz, Jeremiasz Gaworecki, Mateusz Pasierb, Kamil Hess, Marcin
Kania, Aleksander Sosnowski, Paweł Paraniak, Kinga Rogal, Agata Pieniądz,
Sebastian Soszka, Michał
Barszczak, Jakub Droździak,
Łukasz Zaleski, Mateusz Kurzec,
Mateusz Wilgucki, Damian Mazur, Jakub Kaczmar, Piotr
Staszkiewicz, Sebastian Baryła,
Mateusz Dutkowski.
Drużynę nauczycieli
stanowili: Emilia Pawlus,
Barbara Kropieniewicz,
Katarzyna Oręczak, Dorota
Głowacz, Grzegorz Kwaśnicki,
Maciej Duda, Lucjan
Mielnikiewicz, i gościnnie.
Krystian Głowacz Mamy nadzieję, że to
pierwsze a zarazem nie ostatnie
tego typu mecze i oby zagościły
one na stałe w historii naszej
szkoły.
Opracowała:
Dorota Pacławska
Narada bojowa naszych uczniów
Drużyna nauczycieli: Stoją od lewej:
M. Duda, L. Mielnikiewicz, K. Oręczak,
B. Kropieniewicz, D. Głowacz. Klęczą od
lewej: E. Pawlus, G. Kwaśnicki.
Uczniowie czekają na zagrywkę nauczycieli
Piłkę rozgrywa Radosław Rutkowski
Walentynki w naszej szkole
Tradycyjnie, jak co roku, w naszej
szkole odbyły się Walentynki. Każdy
wysyłał kartki z życzeniami swoim
przyjaciołom, sympatiom oraz ulubionym
nauczycielom. Oczywiście, jako samorząd
uczniowski pomogliśmy naszym uczniom
w tej akcji, umożliwiając podarowanie
swoim najbliższym listu przez
"walentynkową pocztę".
Łącznie, wszystkich walentynek zebraliśmy około dwieście. Uczniowie
chętnie uczestniczyli w tym przedsięwzięciu.
Kolorowe kartki mogli wrzucać do pięknie
przyozdobionych kartonowych pudełek, od
7 do 14 lutego. Klasy, które zebrały
najwięcej walentynek to III c oraz I d.
Mamy nadzieję, że w przyszłym
roku będzie ich więcej:)
Pozdrowienia dla wszystkich
zakochanych!:)
Prezes;)
Dnia 19 stycznia juniorzy młodsi BKS-u wzięli udział w turnieju
piłkarskim, który odbył się na hali w II Liceum Ogólnokształcącym
w Przemyślu. W rozgrywkach wzięło udział 8 drużyn, kolejno: Motor
Przemyśl I, Motor Przemyśl II, Kmiecie (Polonia Przemyśl), Żurawianka
Żurawica, MKS Radymno, SMS Mościska, Pogórze Dubiecko no i Leśnik
Bircza. Skład naszej drużyny tworzyli: Piotr Staszkiewicz, Mateusz
Wilgucki, Szymon Bilas, Adam Chmura, Karol Feduń, Marcin Wojtowicz, Mateusz Kurzec. Drużyny były podzielone na 2 grupy.
Pierwszy mecz nasi reprezentanci zagrali z ekipą z Radymna. Nasi
chłopcy dobrze weszli w turniej i wygrali ten mecz 1:0. Kolejny mecz w
fazie grupowej „Lesnik” zagrał z „Kmieciami”. Mecz zakończył się
wynikiem 2:3, na korzyść drużyny z Przemyśla. Następnym przeciwnikiem
naszego „team’u” był Motor Przemyśl I. Niestety, dla nas, ta drużyna była
tego dnia „na fali”. Mecz zakończył się wynikiem 3:0, a zarazem naszą
porażką. Leśnik zajął 3 miejsce w grupie, co dawało możliwość gry
o 5 miejsce.
Kolejny mecz był „małym półfinałem”, tzn. że graliśmy
o możliwość gry o 5 miejsce. Ten jakże ważny półfinał BKS rozegrał z „Pogórzem” Dubiecko. Tym razem BKS pokonał przeciwnika, a mecz
zakończył się wynikiem 2:0. I oto przed nami ostatni mecz chłopaków
z Birczy na tym niezbyt udanym turnieju. Gra o 5 miejsce. Można by rzec,
mecz o wszystko. Na nasze szczęście (jak się później okazało) znowu
graliśmy z MKS’em Radymno. Mecz zaczęliśmy źle, bo już w pierwszych
minutach straciliśmy gola. Jednak na tym turnieju niejednokrotnie
podnosiliśmy się z kolan, strzelając kolejne bramki. Tym razem było
podobnie. Wyrównaliśmy! Nasza radość nie trwała długo, bo zespół
z Radymna chciał odegrać się za porażkę w fazie grupowej, co zaowocowało
bramką (no i znowu jesteśmy na kolanach). Jednak „Leśnik” nie byłby
„Leśnikiem”, gdyby się w takim momencie poddał. Po heroicznej walce
BKS zdobywa pięknego gola, wyrównując wynik. I tuż przed końcem meczu Marcin Wojtowicz uszczęśliwia wszystkich, strzelając trzeciego gola,
jednocześnie, ustalając wynik spotkania (3:2). Leśnik zajmuje 5 miejsce.
Kolejny turniej odbył się w Żurawicy dnia 28 stycznia, ten był
lepiej obsadzony od poprzedniego, tzn. wzięły w nim udział lepsze zespoły.
Nasza drużyna prezentowała się w następującym składzie: Piotr
Staszkiewicz, Adam Chmura, Mateusz Wilgucki, Karol Feduń, Marcin
Wojtowicz oraz Szymon Biłas. Tutaj także wszystkie drużyny były
podzielone na 2 grupy. A oto wszystkie drużyny: Grupa A-Motor Przemyśl,
Gimnazjum Pruchnik, SMS Skała Mościska, Błażowianka Błażowa; Grupa
B -Żurawianka Żurawica, Resovia Rzeszów, MKS Kańczuga, Leśnik Bircza.
BKS wszedł w ten turniej nie najlepiej. Pierwszy mecz „Leśnik” zagrał z drużyną z Rzeszowa. Potyczka zakończyła się wynikiem 4:0 dla
Resovi. O wyniku meczu zadecydowała nasza gorsza predyspozycja
fizyczna (tylko 1 rezerwowy). Drugi mecz był rozgrywany z gospodarzami,
tj. Żurawianką Żurawicą. Przy wyniku 1:1 „Leśnik” strzelił kontrowersyjną
bramkę, która dała nam zwycięstwo. W ostatnim meczu w fazie grupowej
walczyliśmy z chłopakami z Kańczugi, ostatnią drużyną w naszej grupie.
BKS jako pierwszy strzelił gola. Przebieg całego meczu był w pełni
kontrolowany przez chłopaków z Birczy, aż do pewnego momentu, kiedy to
po niepotrzebnej stracie naszego zawodnika, MKS Kańczuga wyrównuje
wynik. Tak czy owak zajmujemy w grupie 2 miejsce, które dawało awans
z grupy. W półfinale „na naszych chłopaków” czekała już Błażowianka
Błażowa, zdecydowanie najlepszą drużyną na turnieju. Dzięki odpowiednio
dobranej taktyce, udało się przeciwstawić przeciwnikowi. Jako pierwsi gola
strzelili Birczanie. Jednak napór Błażowianki był zbyt silny, czego była
efektem strata dwóch bramek. Teraz przyszła kolej na BKS. „Leśnik”
przeprowadził „zabójczą” kontrę, a efektowną a zarazem efektywną akcją
Adam Chmura zagwarantował nam remis. Półfinał musiał rozstrzygnąć się
w rzutach karnych. W naszej ekipie karne strzelali kolejno: Marcin
Strona 13
Z życia Leśnika
Wojtowicz, Adam Chmura, Karol Feduń. Z tej
trójki tylko Adam Chmura strzelił karnego.
Przy takiej nieskuteczności, musieliśmy
pogodzić się z porażką.
Ostatni mecz „Leśnika” w turnieju.
Gra o 3 miejsce. Walka o podium. Obie
drużyny maja za sobą bardzo ciężkie mecze. Był to mało efektowny mecz, ale najważniejsze
jest to, że tym razem wygraliśmy i zajęliśmy
najniższe miejsce na podium. Turniej ten był
już nieco lepszy dla BKS’u w porównaniu
z poprzednim, mimo to pozostaje mały
niedosyt.
Opracował: Karol Feduń
TOP LISTA
1. David Guetta - Who's That Chick
2. Nelly - Just A Dream
3. Martin Solveig - Hello
4. Swedish House Mafia - Miami 2 Ibiza
5. Diddy-Dirty Money-Coming Home ft.
Skylar Grey
6. Bruno Mars - Grenade
7. Peter Luts - The Rain
8. Andrzej Piaseczny - Śniadanie Do Łóżka
9. Hurts - Stay
10. Afrojack, Eva Simons - Take Over Control
11. Rihanna, Drake - What's My Name
12. Ewa Farna - EWAkuacja
13. Jennifer Lopez, Pitbull - On The Floor
14. Robert M - All Day All Night
15. Armin Van Buuren - This Light Beetwen Us
16. StarGuardMuffin - Dancehall Queen
17. Enrique Iglesias, Ludacris - Tonight
18. Marina, Mrozu - Wenus Mars
19. Kenza Farah, Alonzo - Crack Music
20. Tim Berg - Seek Bromance
Opracowała: Kinga Wiśniowska
Stoją od lewej: Szymon Biłas, Piotr Staszkiewicz, Adam Chmura, Marcin
Wojtowicz, Karol Feduń, Mateusz Wilgucki.
Projekt "Pożyteczne ferie 2011" Podczas tegorocznych ferii uczniowie naszego gimnazjum uczestniczyli
w projekcie ,,Pożyteczne ferie”. Celem tego projektu była pomoc osobom starszym,
chorym i potrzebującym z terenów naszych miejscowości. Pomagaliśmy "od Korzeńca po
Nową Wieś". Byliśmy prawdziwymi wolontariuszami, czyli osobami pracującymi na
zasadzie wolontariatu (społecznie dla dobra innych). Innym określeniem jest ochotnik,
(choć ten wyraz ma też inne znaczenia). Według Ustawy o działalności pożytku
publicznego i o wolontariacie wolontariuszem jest ten, kto dobrowolnie i świadomie oraz
bez wynagrodzenia angażuje się w pracę na rzecz osób, organizacji pozarządowych,
a także rozmaitych instytucji działających w różnych obszarach społecznych.
Jednak aby te ferie były ciekawsze Pani Dyrektor Monika Bodnar wraz
z Paniami: Alicją Karbowniczyn, Tamarą Ryzner, Małgorzatą Wandrowską, Bożeną-Czeszyk Maculak oraz Lilianną Pacławską i księdzem Pawłem Drozdem urozmaicali
nam czas wyjazdami i lekcjami edukacyjnymi. Byliśmy min.: w kinie, na basenie, na
lodowisku, w Instytucie Pamięci Narodowej i Muzeum Narodowym Ziemi
Przemyskiej. Co ciekawe audycję dotyczącą naszej akcji nadało Radio Rzeszów.
W projekcie uczestniczyli: Karol Rębisz - klasa Ib, Agata Jajko, Adam
Mazur, Maciej Kruk, - Natalia Lechowicz, - Daniel Wilk, - Dawid Sołtys, - Angelika
Orłowska, Krystian Rodzeń z klasy Ia oraz Karolina Drel, Karolina Chrobak, Andżelika
Sokołowska, Patrycja Bąk, Gabriela Stach, Tomasz Atamańczuk z klasy IIa.
Opracował: MUMINEK
Strona 14
Czym jest pasja? Pasja wypływa z serca i jest
przejawem optymizmu, podekscytowania, emocjonalnej
więzi i determinacji w tym, co się robi. Wyzwala
niesłabnącą siłę napędową. Siła ta pozwala dawać z siebie
wszystko to, co najlepsze, nawet wtedy, gdy nie ma ku
temu najlepszych warunków. Kiedy życie, praca, rozrywka
i miłość kręcą się wokół tego samego, masz pasję?
Moją pasją od dziecka było śpiewanie. Pociągała
mnie muzyka i nic oprócz śpiewu nie było ważniejsze.
Nawet, kiedy miałam gorszy dzień, zasiewała w moim
sercu spokój.
Czym jest muzyka? Muzyka jest sztuką tworzoną przez artystów, lecz muzykę może tworzyć każdy z nas. Jak
pisał ksiądz Zbigniew Jan Czuchra:
„Czym jest muzyka?
Poezją nawleczoną na struny z promieni.
Miłością, co drży tak lękliwie i unosi się na skrzydłach ponad
szarość ziemi ku błękitom.
Muzyka jest łzą, co perłami spada na klawisze i struny
i cicho łka.
Jest ptakiem nieporadnym, który leci ufnie ku słońcu.
Jest żaglem rozpiętym na przestrzeni i burzą szalejącą wśród
drzew w śnieżnej zamieci. Jest, jak mokra gałąź uderzająca w twarz, niczym Łaska Pana
pod Damaszkiem.
Jest płomykiem, co chybocze na wietrze, czy stosem płonącym
ofiarnie.
W muzyce przemawia Bóg, wstrząsa, uspokaja
i kładzie się na duszy pokojem.”
Dla mnie muzyka jest wszystkim. Wyraża nasze
najskrytsze uczucia i pragnienia. Opowiada o miłości,
życiu, ludziach, o tym, że świat jest dobry lub zły. To nie są
tylko puste dźwięki. Muzyka stanowi podstawę mojego
życia i jest jego nieodłącznym elementem. Bez niej było by
nudne i szare. Gra we wnętrzu każdego z nas. Często
przyprawia mnie o łzy. Wprowadza moją duszę w stan
radości, rozmarzenia, a także melancholii, buntu, smutku,
a czasem nawet rozpaczy. Wyjawia na wierzch najskrytszą
prawdę i w sposób najpiękniejszy wyznaje miłość.
Nic tak pięknie nie przemówi do naszych dusz,
jak dusza muzyki. Jest też najlepszym lekiem na
cierpienie. To uniwersalny świat, wciąż niezgłębiony i na
nowo odkrywany.
Muzyka to moje drugie „ja”. Kiedy ją słucham,
zapominam o wszystkim. Zanurzam się w oceanie
spokoju. Ogarnia mnie szczególne ciepło, niesamowita
radość, powiew siły życia – siły do zmagania się
z trudnościami oraz własną słabością. Muzyka motywuje mnie wciąż do poszerzania granic swoich możliwości.
Jest dla mnie, jak tlen, którym oddycham,
miłością mojego życia, relaksem, wspomnieniem...
Sprawia, że ogarnia mnie zapał i energia, a na mojej
twarzy pojawia się uśmiech. Pochłania mnie bez reszty
w magicznym świecie. To mój osobisty złodziej czasu. Jest
moim największym przyjacielem. Jeśli najbliżsi mnie
opuszczą, ona zawsze będzie przy mnie. Idealnie
dopasowana do nastroju. Nigdy mnie nie zawiedzie, nie
popełni błędu, nie zdradzi... Wyraża to, czego nie można
wyrazić słowami. To uzależnienie powołuje mnie do życia. Dzięki niej odzyskuję wolność i swoje własne zdanie.
Zapominam o wszystkich problemach, mogę przy niej
marzyć i pobyć sama ze sobą. To ucieczka od szarej
rzeczywistości. Odpręża mnie i dodaje sił.
Kluczem do wzbudzenia pasji jest więc odkrycie
swoich unikatowych talentów i wyjątkowej roli oraz celu
w życiu. Konieczne jest to, byś poznał samego siebie.
„Poznaj samego siebie, panuj nad sobą, dawaj siebie” -
mówi doskonale uporządkowana i mądra grecka filozofia.
Muzyka jest moją pasją, która nadaje
codzienności barw, przepełnia serce entuzjazmem,
porywa, pobudza do działania i daje mi satysfakcję. Dlatego nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Opracowała: Anna Hess
Z pasją przez życie
Wielki Post trwa 40 dni i rozpoczyna się zawsze
w Środę Popielcową. Jej data zależy od daty uroczystości
Zmartwychwstania Pańskiego. W Środę Popielcową kapłani
na znak pokuty i umartwienia posypują nasze głowy
popiołem. Do dobrego przeżycia tego czasu pomagają nam
modlitwa, post i jałmużna. W niedziele Wielkiego Postu odprawiane są Gorzkie Żale, a w piątki - nabożeństwa Drogi
Krzyżowej.
W okresie Wielkiego Postu, który jest czasem pokuty
i nawrócenia, Kościół, przypominając słowa Jezusa,
proponuje trzy drogi przybliżania się do Boga: post, jałmużnę
i modlitwę. Liturgia tego okresu jest dość wyciszona.
Dominującym kolorem szat liturgicznych jest fiolet.
Zakazane jest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na
instrumentach muzycznych dozwolona jest tylko w celu
podtrzymania śpiewu.
Czterdziestodniowy Wielki Post, liczony od Środy Popielcowej, zamykany jest obchodami liturgii Wielkiego
Tygodnia, które rozpoczynają się w Niedzielę Palmową, czyli
ostatnią niedzielę przed świętami Zmartwychwstania.
Ostatnie dni Wielkiego Tygodnia, począwszy od
wielkoczwartkowego wieczoru, należą już do Triduum
Paschalnego. Obejmuje ono, związane z misterium
eucharystycznym, uroczystości Wielkiego Czwartku,
wielkopiątkowe wspomnienia męki i śmierci Chrystusa,
poprzedzone wielogodzinną adoracją Bożego Grobu radosne
przeżycia Wigilii Paschalnej — nocy Wielkiej Soboty aż po
triumf Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.
Strona 15
Najlepsi uczniowie z Gimnazjum w Birczy w I semestrze roku szkolnego 2010/2011
Zakończył się pierwszy semestr roku szkolnego 2010/2011. Każdy z uczniów otrzymał ocenę śródroczną, jedni byli
zadowoleni inni wręcz przeciwnie. To, jakie są to oceny oraz czy mają odzwierciedlenie w Waszym podejściu do nauki wiecie
najlepiej Wy uczniowie naszego Gimnazjum. Czy na pewno zrobiliście wszystko, aby przynieść do swojego domu miłą
wiadomość o wysokich ocenach na półrocze? Czy to jest szczyt Waszych możliwości? Myślę, że stać Was na więcej.
Gimnazjum w Birczy umożliwia Wam wszechstronny rozwój. Dlatego mam nadzieję, że publikowana przez nas lista osób
z najwyższymi średnimi ocen w szkole, zmobilizuje Was do nauki i w drugim semestrze roku szkolnego 2010/2011 wszyscy
wypadną lepiej niż w pierwszym semestrze. Tego Wam życzymy, ale do tego potrzeba jest Wasza ambicja, praca i zaangażowanie.
Lista osób z najwyższą średnią ocen po I półroczu roku szkolnego 2010/2011.
Kilkaset lat liczy zwyczaj odprawiania nabożeństwa
drogi krzyżowej, upowszechnianego przez zakony
franciszkanów i dominikanów. Celebracja drogi krzyżowej
polega na rozważaniu Męki Pańskiej z jednoczesnym
przemierzaniem symbolicznej trasy, wytyczonej czternastoma
krzyżami obrazującymi poszczególne epizody, opisane w Ewangeliach lub znane z przekazów pozabiblijnych.
Omawiane nabożeństwo pojawiło się w Polsce już w XVI
wieku, przybierało rozmaite kształty — należało np. odwiedzić
określone kościoły i ołtarze. Kolejność i liczbę stacji ustalono
dopiero w XVIII stuleciu.
Temat męki i śmierci Chrystusa podejmują również
gorzkie żale — nabożeństwo rdzennie polskie, powstałe
w początkach XVIII wieku pod wpływem średniowiecznych
misteriów pasyjnych, pieśni o Męce Pańskiej i modlitw
brewiarzowych. Autorem tekstu gorzkich żalów był ksiądz
Wawrzyniec Stanisław Benik. Układ gorzkich żalów wyraźnie nawiązuje do struktury jutrzni — jednej z modlitw brewiarza,
odmawianych przez osoby duchowne. Nabożeństwo,
rozpoczynane pieśnią o charakterze pobudki, wzywającą
wiernych do prawdziwie głębokiego przeżywania ofiary
krzyżowej Jezusa (Gorzkie żale, przybywajcie), składa się
z trzech części, z których każda zawiera trzy pieśni,
wprowadzane krótkim podaniem intencji. Gorzkie żale
odprawia się zazwyczaj w niedzielę — odśpiewuje się wtedy
albo jedną część, albo rzadziej całość nabożeństwa.
Opracowały: Paula Pystka, Aneta Kurtiak
Klasa I A
Agata Jajko - 4,4
Przemysław Bibow - 4,4
Karol Rębisz - 4,3 Magdalena Paryż - 4,2
Dominika Szacka - 4,1
Klasa I B
Alicja Cap - 4,8
Klasa I c
Ewelina Halulko - 4,4
Joanna Teleśnicka - 4,3
Klaudia Tomczak - 4,1
Kamil Przeszło - 4,0
Klasa I D
Katarzyna Mielnikiewicz - 5,3
Mariola Pacławska - 4,6 Katarzyna Woźniak - 4,6
Magdalena Wysocka - 4,6
Klaudia Wiśniowska - 4,5
Karolina Maculak - 4,4
Marcin Ulanowski - 4,1
Gabriela Pawłowska - 4,0
Klasa III A
Michał Sławiński - 4,85
Jakub Kaczmar - 4,78
Kinga Kopczak - 4,5
Justyna Jugo - 4,5
Marcin Wojtowicz - 4,4 Karol Wasiewicz - 4,1
Mateusz Wilgucki - 4,0
Klasa III B
Agata Droździak - 5,14
Anna Hess - 4,64
Karol Feduń - 4,57
Joanna Nachman - 4,4
Klasa III C
Radosław Rutkowski - 4,8
Izabela Hop - 4,7
Iwona Brzeżawska - 4,4
Klasa III D Krzysztof Pogorzelec - 4,5
Joanna Leszczawska - 4,3
Gabriela Karbowniczyn - 4,1
Wojciech Woźniak - 4,1
Klasa II a
Rafał Pawłowski - 4,5
Agnieszka Pisz - 4,3 Jakub Czyżyk - 4,1
Klasa II B
Wiktor Feduń - 4,5
Henryk Gibała - 4,4
Joanna Przeszło - 4,2
Adrian Hop - 4,0
Klasa II C
Natalia Martowicz - 4,5
Izabela Okołowicz - 4,3
Angelika Majcher - 4.3
Krystian Kowalski - 4,1
Monika Przeszło - 4,1 Agnieszka Czuczkiewicz - 4,1
Klasa II D
Hubert Stach - 4,2
Maciej Hop - 4,2
Dorota Pacławska - 4,06
Kinga Wiśniowska - 4,0
Wielki Post
Stoją od lewej: Paweł Cwenar, Dawid Kowalczyk, Iwona Brzeżawska, Angelika Kozioł, Dorota Sup, Agnieszka Koterbicka,
Łukasz Zaleski, Izabela Hop, Magdalena Chabko, Łukasz Stec, Pani Alicja Wilczek oraz Paweł Chabko.
W przednim rzędzie od lewej:. Artur Tarnawski, Adam Chmura, Szymon Biłas, Arkadiusz Antochów i Radosław
Rutkowski.
PREZENTUJEMY NASZE KLASY - 3C ROK SZKOLNY 2010/2011
Gazetkę redaguje zespół w składzie: Joanna Nachman - redaktor naczelna, Anna Hess, Agnieszka Machniewska, Kinga
Wiśniowska, Dorota Pacławska, Joanna Baryła, ks. Paweł Drozd – opiekun, p. Maciej Duda – opiekun.
Wszelkie uwagi, spostrzeżenia i propozycje tekstów do nowych numerów można kierować do wyżej wymienionych osób lub
wysłać na adres: gazeta.bircza@interia.pl
1 Ś M 7 N G U S D Y N G U S
2 M A R Z A 10 N A
3 R Z 4
Ż U C H Ę
4 P 8
R Z Ą D K I
5 J A J K A
6 P R 2
E B I Ś N I E G
7 P R I M A A P R I L I 9
8 D N 3
A
9 Z I E L O N 11
10 K 6 i E C I E
5
11 O G R O 1 Z I E
12 2 1 M A R C A
Rozwiązanie:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Krzyżówka 1. Jak nazywamy wesoły obrzęd w Poniedziałek
Wielkanocny?
2. Co jest symbolem odchodzącej wiosny?
3. Co siejemy w pojemnikach na Wielkanoc?
4. Co robimy na wiosnę?
5. Święcimy w koszyku
6. Wiosenny kwiat
7. Jak nazywa się żartobliwy obyczaj obchodzony 1
kwietnia? 8. Czego przybywa nam od wiosny?
9. Jaki kolor lubi wiosna?
10. Który z miesięcy wiosennych ma najmniejszą
ilość dni?
11. Wiosną drzewa kwitną w ...
12. W jakim dniu zaczyna się kalendarzowa wiosna?
Wszyscy, którzy do dnia 02.03.2011 r. przyniosą całą gazetkę z poprawnie i czytelnie wypełnionymi wszystkimi
odpowiedziami i hasłem do p. Macieja Dudy, wezmą udział w losowaniu nagrody. W konkursie nie mogą brać udziału członkowie redakcji gazety. Rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego numeru to: Boże Narodzenie. Nagrody za prawidłowe
rozwiązanie otrzymali: Angelika Stadnik i Daniel Podgórski. Serdecznie gratulujemy
Strona 16
Recommended