PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

KRONIKA POBYTU WE WŁOSZECH

3/4 LISTOPAD

Dnia3 listopada około godziny 7.30 wyjeżdżamy do Wrocławia, żeby tam przesiąść się do autobusu liniowego i kontynuować podróż przez Polskę, Czechy i Austrię aż 4 listopada 2011r.około godziny 8.30 dojechaliśmy do Włoch. Do pięknego miasta Brescia.

4 listopad –piątek.

Do Włoch wjechaliśmy około 4 bądź 5 rano. Po przekroczeniu granicy, ujrzeliśmy górskie tereny i sady owocowe. Niestety napotkaliśmy też wypadek, (zderzenie 2 aut), kogoś reanimowali, ale mamy nadzieje, że nie było to nic niebezpiecznego. Jedziemy dalej. Gdy większość z nas już otworzyła oczy zobaczyła piękne widoki, wszyscy czekali, kiedy znajdziemy się w Brescii. Kierowca firmy Rudnik Tumway zgodził się podwieźć nas bliżej hotelu, a nie na stacje, jednak i tak musieliśmy dźwigać to wszystko, co zabraliśmy czyli niektórzy nawet 2 torby, a w nich chyba połowę zawartości szafy . Droga do hotelu choć krótka, bardzo się dłużyła, każdy narzekał, i miał dość własnych bagaży. Szczególnie te osoby, które posiadały torby bez kółek. Hotel nosi nazwę Cascina Maggia, mamy 3- osobowe pokoje z łazienkami, każdy pokój wyposażony jest telewizor z programami sky – od razu znaleźliśmy MTV oraz polskie programy. Przy łóżkach lampki nocne, jest czysto i przestronnie.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Na początek zorganizowano nam spotkanie z przedstawicielka firmy pośredniczącej, panie Stefania i Sara przedstawiły najważniejsze informacje, rozdały niezbędne dokumenty, mapę Brescii, mapkę dojazdową, rozkład jazdy autobusów, umowy i skończyły. Wszystko to oczywiście w języku angielskim. My pomimo zmęczenia wszystko zapamiętaliśmy. W pewnym momencie zrobił się popłoch. Do sali weszła jakąś pani, która okazała się Polką, przywitała nas w imieniu wszystkich pracowników hotelu oraz zaprosiła na pierwszy posiłek i życzyła udanego pobytu w Brescii. Po spotkaniu w hotelu z pracownicami firmy pośredniczącej Tempo Libero Onlus, która była odpowiedzialna za znalezienie miejsc praktyk na terenie Brescii, zjedzeniu pierwszego posiłku: góry sałatek i warzyw do wyboru, makaronu z sosem bolognese, frytek oraz smażonych steków wybieramy się zobaczyć miejsca praktyk. Każdy ma swoich opiekunów z firmy Tempo Libero i jedzie autobusem z panią Beata Borkowską albo panem Andrzejem Jasiakiem – naszymi nauczycielami i opiekunami na czas pobytu we Włoszech. 10 z nas jest w 3 sklepach Penny Market, filii Billa, niemieckiej grupy handlowej. Jedni mają prosty dojazd tylko autobusem numer 1 i to niedaleko, inni muszą się przesiadać na autobus podmiejski i dojeżdżają 10 kilometrów, choć to dalej jest to samo miasto. 2 osoby trafiły do Logic Sped, 2 do firmy Ikea, jeden kolega do Alot inny do Dale’ - obie firmy zajmują się organizacja transportu spedycji a dwóch kolegów do Leroy Merlin.

WŁOSKA KOMUNIKACJA MIEJSKA – NIE MA NAZW ULIC ANI PRZYSTANKÓW I JAK TU SIĘ POŁAPAĆ W TYCH ROZKŁADACH JAZDY?

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

PIERWSZĄ WŁOSKĄ KAWĘ POSTAWIŁ WSZYSTKIM 10 PRAKTYKANTOM SZEF SIECI HANDLOWEJ PENNY MARKET

A TO JUŻ ZAPOZNANIE Z UKŁADEM DZIAŁÓW TOWAROWYCH W SKLEPIE ORAZ PIERWSZE PRZYDZIAŁY OBOWIĄZKÓW

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

O godzinie 19.30 zasiedliśmy do stołu i zjedliśmy dwudaniową kolacje złożona z makaronu z sosem mięsnym lub do wyboru z zupy kremowej z fasolką oraz pieczonych ziemniaków z grillowanym kotletem. Pierwsza karta dań była nawet przetłumaczona z języka włoskiego na język polski. Po kolacji poszliśmy spać, żeby odespać długą podróż i pełen wrażeń pierwszy dzień w Brescii.

5 LISTOPADGdy już sobie pospaliśmy, wyszliśmy na dwór i zaskoczenie… paskudna

pogoda, leje deszcz. Myśleliśmy ze przestanie, ale jak się potem okazało deszcz padał jeszcze przez kolejne cztery dni. Zeszliśmy na śniadanie, które ku naszemu zdziwieniu było na słodko. Płatki z mlekiem, świeże bułki z czekoladą, marmoladą, miodem, jogurt, różne rodzaje ciastek, dwa placki i owoce. Do picia do wyboru kawa, herbata, czekolada, gorące lub zimne mleko, świeżo wyciskany sok z czerwonych pomarańczy albo woda. Niektórzy po raz pierwszy spróbowali włoskiego cappuccino. Następnie ubraliśmy się ciepło i wyruszyliśmy na podbój Brescii, mieliśmy zwiedzać miasto w utrudnionych warunkach. Wsiedliśmy do autobusu komunikacji miejskiej i pojechaliśmy przed biuro informacji turystycznej. Tam już czekaliśmy na panią przewodnik. Gdy po 10 minutach dotarła a my przemokliśmy do suchej nitki ruszyliśmy na zwiedzanie najstarszej części antycznej Brescii. Na początku pani przewodnik pokazała nam ruiny świątyni i teatru, które nie wzbudzały w nas zainteresowania, pomimo wielu informacji i śmiesznych anegdot opowiadanych po angielsku. Potem pokazała nam kościół, i jeszcze parę innych miejsc m.in. rynek z loggiom oraz zegarem słonecznym.

PRZEWODNIK MIEJSKI OPOWIADA O WIDOCZNYCH W TLE RUINACH ŚWIATYMI RZYMSKIEJ,TEATRU ANTYCZNEGO ORAZ TARGU I SĄDU

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

GŁÓWNY PLAC MIASTA Z ZEGAREM SŁONECZNYM

Gdy już skończyła się wizyta z przewodniczką, zobaczyliśmy że obok nas jest jakiś fastfood. Weszliśmy, rozgościliśmy się i kupiliśmy po kawałku pizzy. Była taka sobie, ale że każdy był głodny, to wcinał aż mu się uszy trzęsły. Po takim fascynującym dniu przyszła pora na powrót do hotelu, przez wąskie, mokre uliczki Brescii dotarliśmy do przystanku autobusowego. Część z nas chciała się jeszcze zaopatrzyć w wodę w miejscowym supermarkecie o nazwie Eurospin. Na kolacji podano zupę krem z ziemniakami a dla lubiących makaron grube rurki ze śmietaną i szynką, na drugie danie ziemniaki, sałatę i pieczoną wieprzowinę.

6 LISTOPADNiedziela minęła dość spokojnie i bezstresowo. Spaliśmy długo, tak żeby do

10.00 zjeść śniadanie. Później pojechaliśmy do kościoła a następnie na obiad w restauracji przy dworcu głównym, na pizzę, tym razem inną. Jedni jedli ją z mięsem, inni z kiełbasą, jeszcze inni wybrali margheritę czyli z pomidorami i serem a do tego puszka coca-coli. Potem wróciliśmy i odpoczywaliśmy w pokojach bo za oknem znów lał deszcz. Tego dnia też sprawdziliśmy jak to jest z autobusami i sklepami w niedziele. Autobusy rzadziej kursują a sklepy są pozamykane.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

KATEDRA – TAM BYLIŚMY NA MSZY ŚWIETEJ

Kolacja: dziś było risotto ze szparagami lub makaron z pomidorami i bazylią a na drugie grillowany stek z puree. Po tak udanym dniu pełnym niezapomnianych wrażeń każdy wrócił do swojego pokoju i przed snem przygotował się do pierwszego dnia praktyk sprawdzając czy ma bilet, dzienniczek praktyk, plan miasta oraz rozkłady jazdy.

7 LISTOPAD Tego dnia chyba każdy się obawiał, tego, co będzie w pracy. Pierwszy dzień praktyk w obcym kraju. Były różne opinie. Część grupy poszła na praktykę do supermarketu Penny Market. Inni znowu mieli praktykę w Ikei, gdzie mieli darmowe obiady. Jeszcze, ktoś inny miał praktyki w Leroy Merlin czy prace w biurze firm transportowo-spedycyjnych. Tego dnia poznaliśmy swoje obowiązki, pierwszy raz sami dojechaliśmy do miejsca praktyk i sami z nich wróciliśmy. Wieczorem powtórka - kolacyjka makaron z sosem mięsnym, kurczak z ziemniakami i groszkiem a potem spotkanie, na którym podzieliliśmy się naszymi wrażeniami. Po nim poszliśmy spać.Niektóre wrażenia z praktyk:

Penny Market Via Cabrini

7 listopad był naszym pierwszym dniem praktyki w firmie Penny Market, która zajmuje się sprzedażą różnych towarów, przyjmowaniem oraz zwracaniem niezbędnych rzeczy z magazynu. Penny Market liczy ogólnie we Włoszech ponad 1000 sklepów, my jesteśmy w 3 z kilkunastu, które są w Brescii. Przypominają polskie sklepy typu Biedronka, Tesco czy Netto. Pierwszego dnia zapoznaliśmy się z pracownikami, którzy są bardzo mili oraz chętnie pomagają nam gdy czegoś

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

nie rozumiemy czy nie potrafimy zrobić. Naszym głównym opiekunem w firmie jest Rafaele Ravasio. Pracujemy do poniedziałku do piątku po 6 godzin dziennie, w weekendy wyjeżdżamy na wycieczki. Pierwszą naszą wycieczką była wycieczka do Wenecji, bardzo pięknego miasta. Następna wycieczka to wycieczka do Werony. Dnia 24 listopada kończą się nasze praktyki, z których będziemy miały bardzo dużo miłych wspomnień.

Jowita Skrzypek, Joanna Pleśniak

8 LISTOPADPenny Market-Castenedolo

Dzień rozpoczął się bardzo miło, ponieważ była piękna pogoda i było ciepło. Po śniadaniu pojechaliśmy do firm, w których odbywamy praktyki, w sklepie Penny Market. Współpracowaliśmy z innymi pracownikami rozkładając towar na półkach, także rozgniataliśmy i zbieraliśmy kartony oraz matkowaliśmy produkty. Po 6 godzinach naszej pracy pojechaliśmy do domu. W autobusie poznaliśmy kierowcę, który mówi po polsku i ma żonę Polkę – Bożenkę oraz przyjaznych murzynków w dredach, z którymi zrobiliśmy sobie zdjęcie.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Róża Jankowska, Katarzyna Korszewska, Marta Willman, Kamila Janaszkiewicz, Marta Szymczak, Michał Dłuski

Po powrocie do hotelu wykąpałyśmy się i pojechałyśmy do miasta na zakupy. Następnie wróciłyśmy do hotelu na kolację. Tradycyjnie zamówiliśmy makaron, gdyż nie oferują nic innego co by nam przypadło do gustu i co w Polsce było by jadalne. Po kolacji poszliśmy do pokoju, umyć się i spać aby wcześniej wstać do naszych firm na praktyki.

9 LISTOPADPenny Market – La marmora

Pierwsze chwile spędzone w firmie Penny Market były warte zapamiętania. Pracownicy byli dla nas bardzo mili i mimo bariery językowej mogliśmy się z nimi porozumieć. Pracujemy w firmie Penny Market. Jest to miła i przyjemna atmosfera. Naszym zadaniem jest rozkładanie towarów i pilnowanie porządku w sklepie. W środę 9 listopada 2011r. rozkładaliśmy towar w sklepie i porządkowaliśmy je na półkach oraz obsługiwaliśmy maszynę do zgniatania kartonów. Pracę kończymy około 15. Po powrocie do hotelu jesteśmy bardzo zmęczeni i odpoczywamy do kolacji.

Anna Górska, Karolina Różańska

10 LISTOPADLOGIC SPED

Firma LOGIC SPED jak sama nazwa wskazuje jest firmą logistyczną, jest w stanie zorganizować transport do wszystkich miejsc na świecie. Działalność firmy polega również na współpracy z włoskimi władzami portu Marghera, Chioggia, Ravenna, Livorno. Firma posiada wysoko wykwalifikowaną kadrę kierowniczą oraz trzy

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

magazyny. Spedycja odbywa się do głównych miast europejskich. LOGIC SPED zajmuje się transportem zarówno drogowym, powietrznym jak i wietrznym.

Pierwsze dni spędzone w firmie LOGIC SPED upłynęły w bardzo miłej atmosferze. Na pierwszym spotkaniu zostałyśmy przedstawione wszystkim pracownikom, którzy nastawieni do nas byli bardzo przyjaźnie. Spotkaliśmy się z otwartością i ogromną życzliwością wśród ludzi. Zostały przedstawione nam nasze obowiązki i miejsce, w którym będziemy pracowały. Już następnego dnia zabrałyśmy się do pracy. Naszym pierwszym zadaniem było wpisywanie danych do komputera dotyczących firm transportowych ( w tym także firm z Polski). Gdy miałyśmy jakieś wątpliwości bez problemów otrzymywaliśmy pomoc od pracowników firmy. Jedyną rzeczą jaka sprawiła nam trudność był język, który powodował, że czułyśmy się początkowo trochę nieswojo, jednak znalazły się osoby, które znały język angielski co ułatwiło nam pracę. Podsumowując, pierwsze wrażenia o firmie były pozytywne, miałyśmy jednak nadzieję, że czas spędzony tutaj upłynie nam bardzo szybko, gdyż tęsknimy już za najbliższymi. Człowiek dopiero będąc poza granicami swojego kraju uświadamia sobie jak ważna jest nauka języka obcego.

Dominika Sowin i Paulina Całujek

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

11 LISTOPADLeroy Merlin

Firma zajmująca się handlem towarami wyposażenia domu oraz ogrodu. Jest bardzo duża, zajmuje około 40 000m2 wraz z magazynami. Jest tu bardzo dobra atmosfera oraz kilka osób mówiących po angielsku. Każdy jest uśmiechnięty i zajmuje się tym co zostało mu przydzielone. W firmie pracuje 125 osób, każdy ma przydzielony uniform roboczy (czarne spodnie, buty, szara bluza z logo Leroy Merlin, czapka i rękawiczki). Firma jest bardzo dobrze wyposażona, posiada 12 wózków widłowych oraz około 40 paleciaków. W samym miejscu naszej pracy (przy logistyce) pracuje około 12 osób.

Sebastian Leszczyński i Michał Buda

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

12 LISTOPADTo dzień wyjazdu do podziwianej przez cały świat Wenecji, miasta miłości.

Wstaliśmy na śniadanie z samego rana i około 8.30 wyruszyliśmy na podbój Wenecji. Jechaliśmy około 2 godzin. Po przejściu chyba 50 z 200 mostów jakie dzieliły nas od parkingu do Placu Świętego Marka wzdłuż kanału Grande po drodze oglądając most Rialto ze sklepami jubilerskimi, targ rybny, stare getto i niezliczone stragany z maskami, ubraniami i wszystkim czym tylko można handlować. W Wenecji mięliśmy panią przewodnik - Polkę, która trochę opowiedziała nam o tym uroczym mieście. Wenecja-z jednej strony miasto posiadające przepiękne widoki, przystań gondolierów i rozbrzmiewającą muzyką ze wszystkich stron świata, prawdziwe miasto miłości. Z drugiej strony miasto pełne chińskich pamiątek i atrakcji dla turystów.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Tego dnia też jedna z naszych koleżanek Karolina Różańska obchodziła swoje 18 urodziny.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

TANTI AUGURI KAROLINA

Na pewno zapamięta je do końca życia. Po kolacji był tort i szampan.

13 LISTOPADDziś zwiedzamy zamek w Brescii, nie, nie, tym razem nie wstajemy skoro

świt ani nie brniemy przez kałuże, jest przepiękne niedzielne popołudnie a my ze znaną już panią Eleonorą - przewodniczką mówiącą po angielsku poznajemy historię zamku a wraz z nią miasta i jego patronów Jowity i Bernarda.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Przechadzamy się po umocnieniach fortecy, wdrapujemy na mury obronne, poznajemy tajne lochy i przejścia, które uratowały mieszkańców przed pożarem i najazdem wojsk Weneckich a na koniec przechadzamy po parku, podziwiamy najstarszą lokomotywę, zwiedzamy wystawę kolejnictwa na terenach Lombardii i … oglądamy sesję zdjęciową modelki dla jednego z magazynów włoskiej mody młodzieżowej.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

14 LISTOPADIKEA oferuje szeroki asortyment produktów wyposażenia wnętrz, pięknie

zaprojektowanych, funkcjonalnych, w cenach tak niskich by jak najwięcej ludzi mogło sobie na nie pozwolić. Niskie ceny to podstawa podejścia IKEA począwszy od rozwoju produktów i zakupu do sposobu sprzedaży w naszych sklepach na całym świecie. Historia IKEA rozpoczyna się w roku 1943, w małej wiosce Agunnaryd w Szwecji, gdy założyciel Ingvor Kamprad ma tylko 17 lat. Ta historia pokazuje jak w ciągu ponad sześciu dekad z niewielkiej firmy w pełnej lasów południowej Szwecji stała się globalnym przedsięwzięciem, obecnym w 44 krajach na całym świecie. Od tego czasu Grupa IKEA stała się globalną marką detaliczną.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Marta Hartman i Michał Ratuś

15 LISTOPADALOT BRESCIA

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

ALOT, czyli Agenzia della Lombardia Orientale per i Trasporti e la Logistica posiada swoja siedzibę w Brescii na ulicy Via Cipro 16. Zatrudnia 6 pracowników i dyrektora. Praca w biurze polega głównie na pracy przy komputerach.

ALOT skupia się na pracy w regionie obejmującym swoim zasięgiem firmy transportowe w prowincjach Brescia, Bergamo, Cremona, Mantua i wspiera infrastrukturę logistyki i transportu oraz usługi transportowe wschodniej Lombardii. ALOT został zaprojektowany jako inkubator i operator zrównoważonych projektów mobilności na lokalnym i europejskim rynku, do transferu doświadczeń projektowania prac logistycznych i spedycyjnych z prowincji na poziom współpracy między-regionalnej i międzynarodowej.

Kacper Szymczak

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

16 LISTOPADDALE’ – firma transportowo-spedycyjna, która głównie zajmuje się

pośrednictwem w sprzedaży kawy, rozprowadzając ten towar po całym świecie. Niewielkie biura, kilkunastu pracowników, potężne magazyny i transakcje liczone w miliardach euro. Tutaj uczyłem się jak organizować logistykę transportu, łącząc przewóz statkami, tirami i pociągami. Sprawdzałem przebieg trasy przewozu kawy z Brazylii do Polski przez Ukrainę, rozliczenia kosztów, przejechane kilometry kierowców, prawidłowość przygotowania i załadunku towarów a jak trzeba było to nawet pośredniczyłem w tłumaczeniach pomiędzy kontrahentami z Rosji oczywiście tłumacząc rozmowę szefa z angielskiego na polski a Rosjan z rosyjsko-polskiego na angielski, zdarzyło się nawet, że pomagałem wymieniać akumulator, w końcu jak transport i spedycja to wszystko się może zdarzyć.

Mateusz Wojciechowski

17 LISTOPADStrajk transportu publicznego !!!

Do miejsc praktyk dojechaliśmy bez problemów ale już po południu jednym udało się wrócić po spędzeniu na przystanku tylko kilku minut w oczekiwaniu na autobusy, inni czekali prawie godzinę na transport ale Mateusz pobił rekord – droga powrotna zajęła mu tylko nieco ponad 3 godziny. Posłuchał rady jakiegoś murzyna i dobry kawałek przespacerował się na piechotę. Na kolacje niespodzianka prawie swojskie jedzenie bo mamy frytki, schabowego,

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

nazywanego tutaj kotletem po mediolańsku, górę ketchupu. Wieczór kto chce spędza oglądając mecz piłki nożnej na nowo otwartym stadionie we Wrocławiu, Polska przegrywa z Włochami 0 do 3 a nasi włoscy znajomi pocieszają nas, że to był tylko mecz towarzyski.

18 LISTOPADPiątek – dzień skróconych praktyk dla niektórych, korzystając z chwili

wolnego robimy wielkie pranie, wywieszamy je na balustradach przed naszymi pokojami, dzięki temu hotel wygląda jak pchli targ. Niektórzy zapomnieli zebrać je na noc i … zamarzło. W nocy temperatura spadła do minus 2 stopni. Gdzie to sławne włoskie ciepełko? Piątkowy wieczór spędzamy przygotowując się do wyjazdu do Werony, grając w play station i urządzając pokojową mini dyskotekę. Wstęp do dyskoteki w Brescii kosztowałby 15 euro od osoby a za pokojową nie zapłacimy nic.

19 LISTOPADWyprawa do Werony, autobusem z pod hotelu dojeżdżamy do głównego

placu przy starych murach miejskich. Tam już czeka na nas pani przewodnik i opowiada o dziejach miasta, zmianie właścicieli, wielkich bitwach, nadziejach, antycznych spektaklach odbywających się w Arenie, głównym szlaku handlowym, akwedukcie doprowadzającym wodę, kłopotach Dantego, Wielkim Psie czyli najkrwawszym władcy z rodu Scaligierich. Oczywiście musieliśmy zaglądnąć na dziedziniec domu Szekspirowskiej Julii, w końcu to miejsce najsłynniejszych nieszczęśliwie zakochanych młodych ludzi na świecie i nawet jeśli to tylko historia to trzeba było zrobić sobie zdjęcie mocno przyciskając się do piersi Julii – to ma zagwarantować szczęście w miłości. Kończymy nasza wędrówkę nad rzeką Adyga, przechodzimy przez stary most i zwiedzamy zamek, łączący oba brzegi. Dziś po raz kolejny widzimy rower wodny ale nie taki jak w Polsce, na którym się pedałuje leżąc tylko prawdziwy, taki jak do jazdy po lądzie, tylko na pływakach. Mamy czas na zakup pamiątek, obejście wokoło Areny i obiad w Mc Donald’s. Tu dostajemy standardowe jedzenie, takie jakie dobrze znamy. Wracamy do Brescii zmęczeni, z aparatami zapełnionymi nowymi zdjęciami, z pamiątkami z Werony w postaci kubków, par całujących się na tle zachodzącego słońca i nowych bluz z napisem I Love Italy.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

20 LISTOPADBRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Niedziela, tej nocy znów zabalowaliśmy, tylko nieliczni wstali na śniadanie i ogłosiliśmy grupowy strajk, nie idziemy na zbiórkę o 11.00. Miał być spacer w góry, do punktu widokowego, z którego widać całe miasto i przylegającego do niego jeziora. Uznaliśmy, że jest mgła i tak nic nie będzie widać. Błąd nie znaliśmy innych planów. W Brescii jest muzeum starych samochodów nazywa się Mille Milla czyli 1000 mil. Nikt z nas go nie zobaczył bo przespaliśmy prawie cały dzień. Ci którzy wybrali się na miasto mogli zobaczyć niektóre egzemplarze starszych roczników na ulicach starego miasta, posłuchać muzyki kilku zespołów grających na żywo, potańczyć na ulicach i spróbować specjałów kuchni Lombardzkiej.

21-23 LISTOPADBRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

Ostatnie dni praktyk. Teraz mówiły już trochę po włosku, w sklepach pomagamy klientom znaleźć towary z promocji, doradzamy, przekładamy towar tak aby był dobrze wyeksponowany. W firmach logistycznych kończymy tworzyć bazy danych, wysyłamy listy z ofertami do klientów, zamykamy nasze projekty. Pomierzyliśmy magazyny, obliczyliśmy przepustowość sklepów i magazynów. Znamy asortyment i coraz częściej słyszymy, że za kilka dni wracamy do Polski, może jednak zostaniemy – odpowiedź jest jedna nie przecież czekają na nas najbliżsi. Robimy zakupy i wymyślamy co będzie dobrym prezentem, ser, wino, kawa w może jakąś zabawka, pocztówka, torebka… W środę po kolacji niespodzianka: wielki tort z podziękowaniami od Hotelu Cascina Maggia z napisem po polsku dziękujemy i udanej podróży, to kolacja pożegnalna a po nim każdy otrzymał kieliszek białego wina. Idziemy się pakować, jutro ostatni dzień pobytu.

24 LISTOPADOd szóstej rano znosimy walizki do sali spotkań, jemy śniadanie i

wyjeżdżamy na ostatnie praktyki, jedni wracają szczęśliwi inni zapłakani. Dostaliśmy prezenty, oceny końcowe, pożegnaliśmy naszych przyjaciół. Jeszcze obiad, dziś góra surówek, lazzania z mięsem i sosem pomidorowym obficie posypana startym parmezanem, frytki, smażone ziemniaki, pieczeń rzymska, coca- cola, lemoniada a potem ostatnia włoska kawa wypita przy stolikach pod parasolami, w popołudniowym słońcu, które zdaje się zachęcać do pozostania. Zdjęcia z obsługą hotelu. Spotkanie z przedstawicielami firmy pośredniczącej i odebranie certyfikatów uczestnictwa w projekcie. Oddajemy biletu komunikacji miejskiej, szkoda była by pamiątka. Zabieramy bagaże i w drogę. Na szczęście walizki niesiemy tylko na niedaleki przystanek komunikacji miejskiej, firma przewozów międzynarodowych podjedzie po nas prawie pod hotel. Rozmawiamy między sobą, że gdyby tak się dało pojechać na parę dni do rodziny a potem wrócić, może wrócimy na wakacje, przecież mamy już kody podatkowe, możemy legalnie szukać pracy, mamy znajomych, doświadczenie itd. Z perspektywy czasu te 3 tygodnie wydają się być krótkie, wszystkie problemy z jakimi się musieliśmy zmierzyć błahe, przecież nauczyliśmy się rozmawiać, ba czasami to nas tak ręce bolały, przełamaliśmy barierę kulturową, poznaliśmy trochę kraj i kuchnię, właśnie może gdyby jedli mniej makaronu to… Nadjeżdża autobus i nikt już nie myśli o zostaniu ale o powrocie, jeszcze tylko 26 godzin jazdy i bezpiecznie wracamy do domu. Tego co przeżyliśmy i czego się nauczyliśmy nikt nam nie odbierze. Wiemy, że Europa stoi przed nami otworem i możemy próbować swoich sił w poszukiwaniu pracy ale najpierw trzeba skończyć szkołę i poduczyć się języków obcych, żeby nie były już obce.

BRESCIA 2011

PRAKTYKI ZAWODOWE WE WŁOSZECH – LEONARDO DA VINCI

BRESCIA 2011