96
Rqnan St4porowski ffiffiht"t*o lailisy afery pil{cirskiej Opole2007

Mafia Fryzjera

  • Upload
    anarion

  • View
    1.419

  • Download
    22

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Roman Stęporowski, Ryszard Niedziela - Mafia Fryzjera - sensacyjne kulisy afery piłkarskiej

Citation preview

Page 1: Mafia Fryzjera

Rqnan St4porowski

ffiffiht"t*olailisy aferypil{cirskiej

Opole 2007

Page 2: Mafia Fryzjera

redakcjaZbigniew G6miak

Roman StgPorowski

projekt okladkiAndrzej CzyczYlo

fbtografia na okladce

Adam Hawalej/PAP

fbtografi e w Publikac.li, urJhi*u* pep (AOu* Hawalej, Grzegorz Michalowski'

lacek Turczyk. Andrzej Grygiel' Jacek Bednarczyk' Jerzy Undro)'

Wlodzimierz Sierakowski oia" u"hi*um rcdakcji "NTO" (Jerzy Stemplewski)

korektaKrzysztof SzYmczYk

redakcja technicznaMarek Fialka

tsBN 978-83-905654-5-l

O Copyright by Pro Media, Opolc 2007

wydawca,,Nowej Trybuny Opolskie'i"

sklad i lamanieMarek Fialka

druk i oprawaOpolgrafSAul. Niedzialkowskiego 8- I 2

45-085 Opole

Wstgp

..FRYZJER" I JEGO DRUZYNA

Ryszard Niedziela, byly prezes Odry Opole, to gl6wny Swia-

dek, dzigki kt6remu organa Scigania mogly zatrzyma(, Ryszarda

F., pseudonim,,Fryzjer". Ksiq2ka,,Mafia Fryz1era" to efekt kilku-

dziesigciu godzin rozm6w z Niedziel4.

Ujawniamy w niej obraz grupy przestQpczej, kt6ra zajmowala

siq ,,ustawianiem" mecz6w. Prezentujemy miejsca i okoliczno-

Sci korumpowania sgdzi6w, obserwator6w, trener6w i pilkarzy.

Przedstawiamy niepisany kodeks czlonk6w grupy,,F ry zjera" .

Zeznania Ryszarda Niedzieli zlo2one w prokuraturze pozwo-

lity w 2005 roku wskrzesii podupadaj4ce Sledztwo w sprawie

korupcji w polskim futbolu. - Odra Opole to klub, w kt6rym jak

w soczewce widad wszystkie mechanizmy rzqdzqce pilkarskim

p6lSwiatkiem m6wil Robert Tomankiewicz, prokurator rozbi-

iai1cy mafijny uklad.

Korupcjg w polskiej pilce opisujemy na przykladzie jednego

sezonu, 200012001, w kt6rym Odra Opole pr6bowala awansowai

do ekstraklasy.

Roman Stqporowski

Page 3: Mafia Fryzjera

i&&

DEKALOG FRYZJERA

In l n i 1r-o n iA me 11 rzrrn:r lkAr^r Od dz i our i oF-yLLyyqvj \vvv rUvv!vv

cl z i es i af erro 16.L" n i L+ nr?\ 'nadkOWO nierqugYvYLLIy

zdobyl mistrzostwa Polski . Nikt przy-padkowo nie wywalczyl- awansu. Wszystkoieef ncrtrk ladanc A haz y\rTrrchrzl nn6r ' iv-- jqer lz i 6r^r i crhqorr^r : f nr6w n: i ' l onqzrz 7a-

enAl znql_rni o r^rrrr l r rman\/

Page 4: Mafia Fryzjera

hotelowym pokoju lampka nie gasla cal4 noc' Prezes nie

miat spokojnego snu. W my6lach tozgrywaL dzieh'

Jest sobota, 9 czerwca2o0l roku. Tq datq dlugo bEdzie pamig-

tal, bo dziS rozstrzygnq-sig jego losy i losy jego klubu' JeSli

wejdzie do ligi, splaci wszystkie dlugi zacragnigte na poczet

premi izaawans.JeSl iwejdziedol ig i ,dostanieprzecre?mi-

lion dolar6w za prawa transmisj i z Canal Plus oraz pozyska

nowych sponsor6w. I jego firma, opolska siei sklep6w spo-

2ywczych, zn6w bEdzie kwitla.

PrzymdlymSwiet lenocnej lampkidoranaukladalstrate-

gig. DziS w Stalowej Woli nie m6gl ptzegra(, a nawet zremr-

sowai.- NiewaZne, ile mnie bqdzie kosztowai wygrana' " - mruk-

n4l sam do siebie i spojrzal na walizkg'

Mial w niej dwie wypchane koperty' W ka2dej po 50 tysiq-

cy zlotych. Byle tylko karty w pilkarskim pokerze uloZyly siE

po jego mySli.

Potarl podkrq2onc oczy, ptzeni6sl wzrok na l6Zko' Gladka'

blyszc'z4ca skora, rozchylonc usta i miarowy oddech Spiqcej

kobiety. Jcgo kobicty. Ir l2bicta zawtld wyuczony: pielggniar-

ka; zaw(rcl ostattt io wykottywany: prostytutka' Wygl4dala na

Irzydzic{ci lat. W rzcczywisto(ci rniata mniej ' ale intensywne

2ycic odbilo siq tta rysach Iwarzy' l-adnej, dziewczqcej ' ale

zmqczoncj. Ki lka lat wstccz byla nawct Miss Poloniq swojego

miasta, Ostrowa. Potem los rzuci l jq do Poznania' gdzie kofr-

czyla szkolq piclqgniarsk4. Jako pigula wyci4gala 500 zlotych'

Kiedy siq zorientowala,2e w ,,biznesie cielesnym" wyciqgnie

dwa razy tyle, ale na dzieh, nie miala w4tpliwoSci' kt6r4 drogE

B

wybra6. Robila w dobrych agencjach: w Poznaniu, Szczecinie,

Berl inie, t-odzi.

Poznali siE kilka miesiqcy temu. Dokladnie 6 paLdzietnika

2000 roku w Lodzi. Zam6wrljq po spotkaniu Rady Prezes6w

pilkarskich klub6w graj4cych w I i II lidze. Rada to takie cialo

przy Polskim Zwiqzku Pitki NoZnej nie majqce na nic wply-

wu. Ale warto bylo by6 w tym gremium. Zawsze to nobilitacja.

Dostawalo sig zaproszenia na mecze reprezentacj i . W zamian

ruqdzqca w PZPN ekipa mogla liczy( podczas nastEpnych wy-

bor6w na glosy delegat6w z Rady. No i spotkania Rady Pteze-

s6w byly doskonal4 okal4 by sig napii i zabawi(,. Co drugi

szef klubu obstawiony byt dlugonog4 malolat4, bynajmniej

nie swoj4 c6rk4. Paldziernikowa rada pol4czona byla zme-

czem eliminacji mistrzostw Swiata: Polska - Bialoru5. Prezes

zamieszkalw Grand Hotelu. Tym samym, w kt6rym ulokowali

siq reprezentanci Bialorusi.

Po naradzie, bgd4c ju2 w hotelowym pokoju, zadzwonll do

,,Campari", jednej z lepszych agencji towarzyskich nad Wist4.

Poprosil o ladnq i kumat4 dziewczynq. Znaczy takau z kt6r4

moLna jeszcze pogadai. Zamowil jqna trzy godziny. Przedlu-

2yl o kolejn e Irzy. Kierowca przyjechal, skasowal drugie szeSi

st6w i odjechal. Ona zostalana calqnoc. Na imig miala Sara.

To bran2owy pseudonim. Kiedy uczpszczala do szkoly pielE-

gniarskiej, byta El4. Potem spotykali sig jeszcze nie raz i pre-

zes, nie uZywaj4c nawet grama przemocy, odbit EIE alfonsom.

Prezes jeszcze raz przetarl oczy, przeni6sl wzrok zl62ka na

walizke. W mvSlach ukladal r62ne scenariusze:

Page 5: Mafia Fryzjera

Musimy wygrai ze Stal4. To warunek bezwzglgdny

- mrukn4l.

JeSli w tym samym czasie G6rnik Polkowice nie wygra zG6r-

nikiem \-gczna,bgdzie dobrze. JeSli przegra, bEdzie super'

- Wracamy do gry a ostatnie meczez Lechem Poznafl iZaglg-

biem Sosnowiec na pewno zalatwiq- m6wil do siebie'

Ukladanie strategii ptzerwal sygnal telefonu kom6rkowego'

Alarm byl nastawiony na piqt4. Prezes wszedt do lazienki, odkrq-

cil kran, nabral w dlonie lodowatej wody, rzuclL sobie w twatz'

- DoSi pieprzonego dumania - spojrzal w lustro' - Przede mnq

dtugi dzielr. Woz albo Przewoz.Nalozyl piankq na twarz. Zmienil ostrze w wilkinsonie

i przejechal po policzku - robil to bardzo ostroznie, bo cztL,2e

nie tylko serce dudni pod koszul4 ale i rqce niepokoj4co drZq'

Ieszcze kilka miesiEcy temu nie martwilby siQ o wyni-

ki. Wtedy byl panem sytuacji i rozdawal karty. Te ulubione

wSr6d sQdzi6w, zawodnik6w iobserwator6w - karty Naro-

dowego Banku Polskiego. Kasa szczqscia nie daje, ale la-

twicj z ni4 robii wyniki. Placil regularnie ,,Fryzjerowi" i mial

pewno(c, 2c bpclzic dobrzc. ,,Fryzjcr" dzietil pieni4dze miE-

dzy gbscrwutgrt'rw*. sgclzi(tw, lLrdzi osadzonych we wladzach

PZPN-u. I gwat'atttowal sltkccs.

. obserwator (lub kwalif ikator) - wyznaczany pzez PZPN do oceny pracy s8-

dziego podczas meczu pilkarskiego. Po meczu sporzqdza protok6l, w kt6rym

ocenia poziom arbitra, wystawiaj4c mu za kazdy mecz notg w skali od 1 do 10.

W prakiyce kwalifikator wystawia ocenq mieszczqcq sig w granicach 6-9' Oce-

na poniiej 6 oznacza dyskwalifikacjg w kilku najbli2szych meczach i egzamin

(mecz) komisyjny. B to ocena bardzo dobra. 9 zdarza siq bardzo rzadko. Sred-

nia not w rundzie uzyskanych przez arbilra decyduje o jego dalszej karierze,

mozliwoSci awansu do prowadzenia mecz6w wyZszej ligi lub spadku'

10 11

>f t< t<

,,Fryzjera" poznal w sierpniu

2000 roku. Spotkali sig w chiriskiej

restauracji w Lipnie, pomiEdzy Ko-

Scianem a Lesznem.

- To jest pan Ryszard F. - przed-

stawil ich sobie Zbigniew Czaj-

kowski. ,,Czaja" byl czolowym

pilkarzem Odry Opole, druZyny

prezesa. Gwiazda trochg wyblakla- zracji trzeciego krzyLyka na kar-

ku - ale wciqzuznanamarka w kra-

jowej pilce. Mial za sob4 wiele lat

wystgp6w w ekstraklasie: w Zaglg-

biu Lubin i Widzewie N-odL. Umie-

jgtnoSci pilkarskie wciqz spore. Prezes go Sci4gn4t,bo zamarzyl

o stworzeniu solidnej druZyny, kt6ra bylaby wizyt6wk4 stolicy

polskiej piosenki.

,,Fryzjer" i Czajkowski przywitali sig jak starzy kumple.

- Ateraz spierdalaj do drugiego stolika. Mamy z prezesem do

pogadania - ,,Fryzjer" uSmiechn4l sig do pilkarza.

Prezes niebawem sig przekonal, 2e nowy znajomy nigdy

niczego nie owijal w bawelng. Walil prosto z mostu. Migdzy

oczy. W towarzystwie brylowal, mial dominuj4cy charakter. Byt

rubaszny, sypal dowcipami, ale humor mial specyficzny, raczej

prostacki. Podobnie jak fizjonomip: mg\czyzna Sredniego wzro-

stu, siwiejqcy, zprzodu lysawy, reszta glowy pokryta kqdzierza-

wymi wlosami. Koszula, raczejju2 niemodna, rozpigta pod szyjq

ZBIGNIEWCZAJKO}TSKIUr. 9 s ierpnia 1972we Wschowej.Ia l r rnhnur:nolr Arr i i

Siedlnica.Potem gratw Ch rnh r r rm f ] 1 nnnur

oraz w klubachI- l igowych:Zaglgbiu Lubini Wldzewie T,6dZ.Wiosna 2000 rokut r a l i l do Odry Opole,skad zostalqnrzor l :nrz do T,och:

Pozna6.od sezonu 2002/03iaqj- z:urndnik iom

oraz graj4cymf r^n6/6m. ' enrrnia

Mlej skaGorka ( IV l iga,gtupd wje.kopolska).

Page 6: Mafia Fryzjera

T

Na plerws zy rzDt ()k.r Ryszard E' n ie wygl4dal na

to"tu pi l i .o. tk ie l maf i i . Na playmakera, ktory

rozprowad zaL l iq;owe kole j kr . Racze j na pr zaSnego

kompana do worlk i . Co zreizta nie powinno dziwie '

bo lZszcze w latach dzi-ewrg6dziesratych wigkszosc

dzl-a}aczy polskrch klub6w zalatwiala gospodarskie

sedziowanie przy gorzalce przek4szanej safcesonem'Fot. Wlodzimierz Sierakowski

t2 L3

na co najmniej dwa guziki. Do kompletu marynarka, teL znie

najnowszej kolekcji.

Nie wygl4dal na faceta, kt6ry mogl zalatwii awans. I jeszcze

to ,,spierdalaj do drugiego stolika". Burak, blazen, a nie szef pil-

karskiej mafii. Nie playmaker rozprowadzaj4cy ligowe kolejki.

Tak mySlal wtedy o nim prezes.

,,Fryzjer" mial na stoliku dwa telefbny, dwa oprawione w br4-

zowQ sk6rQ notesy, saszetkQ i okulary ktore zakladal, kiedy mu-

sial coS zanotowai lub przeczyta(. Dwugodzinna pogawQdka

przerywana byta kilkunastoma telefonami. Dzwoniono do niego,

a on albo notowal w jednym z notes6w, albo coS w nim sprawdzal

i informowal. Na lewej rqce F. mial zloty zegarek i sygnet, na pra-

wej zlotqketgt. Musial mie6 slabo6i do tego kruszcu, bo na szyi

btyskal teLzloty lahcuch, a w ustach - taki sam zqb.- I co taki mo2e? - w4tpliwoSci prezesa narastaly. - ,.Czaja"

przez calqdrogg z Opola do Lipna opowiadal, 2e od ,,Fryzjera"bardzo du2o zaleLy,2e on mohe zalatwic sgdzi6w, promowai klub

w lidze.

Po kilkunastu minutach rozmowy ztapali jednak chemip. ,,Fry-zjer" nakreSlil swoj4 filozofig futbolu. Znaczqco robnila sig od tej

prezentowanej w mediach. Ale nie spotkali siq, by ana\izowac

prasowe doniesienia. Chcieli zrobii deal.- Panie Ryszardzie, w pilce nie ma przypadk6w. Od dzie-

wigidziesi4tego roku nikt przypadkowo nie zdobyl mistrzostwa

Polski. Nikt przypadkowo nie wywalczyl awansu. Wszystko jest

poukladane. A bez przychylnoSci sgdzi6w i obserwator6w najlep-

Keta - noszony na rQce gruby lahcuch, bransoleta.

Page 7: Mafia Fryzjera

szy zespol zostanie wydymany - F' instruowal prezesa' swego

imiennika.

Przez wiEk szq cz93( dwugodzinnego spotkania m6wil "Fry-

zjer". On lubil mowic i byi w centrum uwagi'

- Mogq pom6c Odrze w uzyskaniu dobrych wynikow' BEdq

robitr wszystko, by sqdziowie i obserwatorzy wampomagali' a nie

przeszkadzali. ,,Fryzjera" wyra2nie cieszylo' 2e robi na prezesie

wraZenie. - Za ka2rJy dla was korzystny wynik dla mnie jest 2'5

tysi4ca zlotych. Mam tc2 spore dodatkowe koszty' Na same tele-

fony wydajQ po 4 tysitpc rnicsiqcznie, nie licz4c roziazdow' P.az

na jakiS czas odpali mi pan za tclclbny' Mecz kosztujercZnte'Za-

le2y kto prowadzi, kto obscrwujc, z kim gracie' czy u siebie czy

nawyjeldzie. Mo2e byc dzicsiqc, mo2e byi dwadzie6cia tysigcy'

M6wimy o jesieni. Bo na wiosttp wszystko jest droZsze' Moja

rada: zrob pan jak najwigccj punkttiw tcraz' Na jesieni wszystko

jest tafrsze, zespoly przeciwnc jcszczc nic inwestuj4 w sEdzi6w'

Nie Zaluj pan kasy, bo przyjdz'ic rultda wioscnna i bqdzie ro1nie'

Pod koniec sezonu Irzebanawct kupic tuccz od druZyny przeciw-

nej. A tojest dtoZsze-

Monolog ,,Fryzjera" przerwal kolcjny telefon' Prezes wyko-

rzystal czas, by ptzeanalizctwai rrabyt4 wlaSnie wiedzE' Nie byl

zaskoczony tym, ze trzcba clawac picniqdze' Po to tu przyiechal'

N ie byl Ic2 zaskoczony, 2c to sq az takie pieni4dze' W poprzedniej

rundzie'zaprzychylnoSCsq:dzi6wwmcczachopietruszkqbuli tpo

6 czy tl tysipcy zlotych. Tcraz, kicdy chce awansowa6 do pierw-

szej ligi, w przctargu o przychylnoSd sqdziego musi miei najlep-

sz4 ofertq. Nic mo2e byi tak, 2e zaoferuje 6 kawalk6w' a inny

zapLaci 10.1A

Co go jednak zaintrygowalo, to rozmach ,,Fryzjera". To, 2e ju2

u progu sezonu musi miei zabezpieczenie na kaldy kolejny mecz.

Ze walka o awans oparta na zasadzie,,mamy nie tylko pieni4dze,

ale przede wszystkim dobrych pilkarzy, wigc jakoS sobie poradzi-

my" jest oczywist4 gtupot4. Porywaniem siE z motyk4 na slohce.

Gdzie indziej jest bowiem decydent.

,,Fryfer" wiele mu jeszcze opowiedzial: o ludziach, dojSciach,

zaleLnoiciach. Przedstawil swoisty kodeks, kt6ry obowiqzywal

ka2dego, kto wchodzit w uklad: ,,Fryzjera", prezesa, sgdziego,

obserwatora, trenera, ptlkarza. Zasady molna bylo sprowadzic do

dziesigciu punkt6w.

l. Placimy przed meczem. a nie po meczu.

2. Cena nie podlega negocjacjom.

3. Placirny w calo6ci, nie na raty.

4. Mole zdarzy( sig wyj4tek,2e zabraknie dw6ch-trzech tysiE-

czk6w. Ale debet ma by6 wyr6wnany do nastgpnej uslugi.

5. Nie ma szukania dojScia do arbitra na stadionie, bo tam jest juz

druZyna przeciwna, kt6ra Sledzi kahdy ruch rywala i sqdziego.

6. Pieni4dze przekazqe sig ,,Fryzjerowi".7. JeSli ,,Fryzjer" poinformuje o innym sposobie przekazania

kasy, to wtedy wrQczamy pieni4dze wskazanym przezbos-

sa osobom: na przyklad bezpoSrednio sgdziemu lub obser-

watorowi.

8. Kasg naj lepiej przekaryw a6 osobiScie, a nie przez poslafc6w.

9. Nikomu nie m6wii, 2e sip coS zalatwia z ,,Fryzjerem".Nawet 2e sig ,,Fryzjera" zna.

10. JeSli nie ma korzystnego wyniku, cala kasa jest zwracana.

Bo honor teZ jest waZny.

15

Page 8: Mafia Fryzjera

F

- Tylko zapamigtal, robisz tak' jak ci m6wi9 - "Ftyz'1et"

mial umiejEtnoS6 szybkiego bratania sip z ludzmi' Jeszcze

nie napil sig w6dki, a ju2 poklepywal po ramieniu i wali l na

ty. Zwykle nikt nie protestowal, choi bywaly wyjqtki '

- Dupa zszarpana, ale zawsze proszQ pana - mial kiedy6

zaprotestowai obserwator meczu z ramienia PZPN Andrzej

Libich, gdy,,Fryz. jer" wypal i l do niego per ty ' - Lepiej s i9

z kanal iq nic zadawai, lod6wki nie miei ' rozmawiai na

dystans, nte 'za bl isko argumentowal doktor Libich ( le-

karz zzawoclu). l 'o jakirn( czasie i tak zostal i kumplami '

Przedrozstanicm w Lipnic ',Fryzjcr" je szcze ptzypomnial naj-

wa2niejsze zasadY.

- Jak podajQ cenQ, to nic tttrt ttcgotjacji' Nie ma dziadostwa'

nie ma, 2e brakuje. Jak jest ustalotlc dzicsiqi tysigcy' to przekazu'

jesz dziesiqd. Bo inaczej nie ma o czyrn gaclai'

Na odchodne rzucil jeszczc clo Zbyszka Czajkowskiego:

- Powiedz bratu, 2e ma sig stara6' jak chcc awansowad' Bo

inaczej go skrqcq i wYPierdolq'

Prezes zczasem sig dowicclrJal ' '?c brat Czajkowskie-

go jest sqdzi4. Niebawern stanic sig slynnym na caly kraj

kurwiorzem.

Tydzieir p6znici, w czwartck l7 sierpnia 2000 roku' pre-

zes pojechal na kolcjnc spotkanic z F' W tej samej chif iskiej

restauracj i w Lipnic. Byl trochq spiqty' Nie wiedz\al ' ' czy

,,Fryzjer" bqdzic sam, i le bqdzie musial zaplacrc' jak bqdzie

wygl4dalo ustawianie najblilszego meczu Odry z GKS-em

Belchat6w 16

Postaram sig zrobic wszystko, by Odra wygrywala

- rzucil na przyr,vitanie ,,Fryzjer". - Z Belchatowem gwi?-

d2e wam Szymafiski, z Kielc. Mecz bgdzie kosztowal zloty

dwadzieScia.

Prezes musial zrobid wyralme zdziwionqming, bo ,,Fryzjer"

od razu sprecyzowal:- Znaczy dwanaScie tysiEcy, prosty przelicznik, warto zapa-

migta6.

Prezes zrozumial przelicznlk ale byl zdziwiony wiedzqroz-

m6wcy. Przecie2 by ukr6cii proceder kontaktowania sig przed

meczem z arbitrami, PZPN wprowadzil zasadg tajno6ci obsady

sgdziowskiej. Arbiter o tym, gdzie sgdziuje, dowiadywal sig kil-

kanaScie godzin wczeSniej, zazwyczaj w czwaftek wieczorem.

Obserwator te2 otrzymywal przed meczem informacjq, ale nie

wiedzial, kt6rego sgdziego bgdzie oceniat.

Gdy ,,Fryzjer" odebral kolejny telefon, prezes poszedl do toa-

lety przeliczyd kasg. Nie chcial 2le wypa6(, wipc na wszelki wy-

padek mial przy sobie trzy dychy. Odliczyl dwana6cie i schowal

do koperty. Gdy wr6cil do stolika, F. jeszcze rozmawial.

- Dasz mu zloty piEidziesi4t. Powinno byi dobrze. Bqdziemy

w kontakcie - zalatwiaL kolejnq uslugg.

Prezes wrpczyl kopertg. Pan Ryszard nie przeliczal, schowal

do saszetki. Nie m(rwil, dla kogo jest kasa. Opowiadal tylko:

- Nie jest Iak,2ebierze tylko sqdzia. Czasem siq dzieli z linio-

wymi, czasem kasa idzie dla obserwatora.

Jak arbitrowt zale2alo na awansie, to nie mial nic do powiedzenia.

Przedmeczem do sgdziowskicj szatni wchodzil obserwator i m6wil:

- Masz gwizdac dla gospodarzy. O notg siE nie martw.

L1

Page 9: Mafia Fryzjera

-

Fryzler uwielbial

wymy6la6 ksYwY d1a

swoich arbi t row.

Tomasz Pacuda - to

byl , , Paskuda",

Zbrgnrew MarczYk- , ,DemarczYk" ,

Antonl f i l arczYk(na zdl eciu)- , , t ru l ara" ,

Ryszard Rebr las

, ,Rebalro ,

Rr zysztol Zdunek

,,Zdun", Zbignrew

Lrsrecki - , ,RudY",a Mirostaw RYszka

,, 'zapl tn". Antoni

Fi 1 arczYk okazal

s ig sgdziowska

,,F:u1 ar4" takze

dlatego, ze

clal s ie Podel Sc

wroclawskim

Pol ic l antomr polakomil s ig

na 100 tYSlecYkont ro I owanej

laPowkr.

FOt. PAP/

Andrzej GrYgiel

Lub: - Jak gospodarze awansujfu awansujesz razefir z nimr.

Albo:- JeSli zesp6l X spadnie zl igi, ty polecisz znimi.

To byty propozycje nie do odrzucenia. Od oceny obserwatora

zaleiala dalsza kariera sgdziego. Niska nota przekreSlaia mozli-

woSi awansu. Dlatego jezeli sqdziemu zale2alo na nocie i awan-

sie w sgdziowskiej hierarchii, to gwizdal wszystko.

Jeszcze zaleLalo, kim jest sgdzia: czy mlody z przysz.lolci4

czy stary wyjadacz typu ,,Rqbajlo" albo ,,Demarczyk". ,.Fryzjer"uwielbial wymySlai ksywy dla swoich arbitr6w. Tomasz Pacuda

- to byt ,,Paskuda". Zbigniew Marczyk ,,Demarczyk", Anto-

ni Fijarczyk - ,,Fujara", Ryszard Rqbilas - ,,Rpbajlo", Krzysz-

tof Zdunek - ,Zdun". Zbigniew Lisiecki ,,Rudy", a Miroslaw

Ryszka - ,,Czaplin", Krzysztof Slupik ,,Bocian".- Taki ,,REbajlo" czy ,,Demarczyk" nie pozwalaj4 sobie na

Zadne dzialkowanie* - m6wil F.

Kolejny telefon do,,Fryzjera":

Witaj, ,.Zdunie" jeden - odzywa siq F. - Gdzie gwi2dZesz?

We Wroclawiu. Dobra.bqd2my w kontakcie.

Prezesa wrylo. Arbiter dzwonil do ,,Fryzjera" i rn6wil, ktory

mecz prowadzi.

... No wigc ,,Rgbajlo" i inni starzy wyjadacze bior4 kasq i sq-

dziujqjak sig nale2y kontynuowal F. po odlo2eniu sluchawki na

restauracyjny stolik.

Prezesa nie interesowalo, kto bral pieni4dze - Io ustalal F.

Prezes czasem bezpoSrednio wrqczal sqdziom i obserwatorom,

' Dzialkowanie - dzielenie siq lapowkq z innymi,wvmi albo z obserwatorem.

L9

na przyklad z sgdziami l inio-

Page 10: Mafia Fryzjera

najczgsciejjednak,,Fryzjerowi"' Nigdy si9 nie interesowal' co on

z nimi robi. BYle bYl wYnik.

- Chyba jednak mam do czynienia zpowainqfigurE- pomy-

Slal, gdy sig Zegnali, a kom6rka ,,Fryzjera" znow zadzwonlla'

- Witaj... m6wil F. do kolejnego zdaj4cego mu raport sq-

dziego.

Mccz. z.GKS-cm Belchat6w byl trudny' momentami bardzo'

Prezes nie byl zadowolony zpracy sqdziego' Nie widzial' Zeby

arbiter byt za Odr4 2cby pomagal' W przerwie nie wytrzymal

i zadzwonil do ,,FrYzjcra".- Co jest, do kur... ostatnie slowo zdusil w sobie' nie chcial

vazic wszechmocnego machera'

- Nie martw siE, wszystko jest dobrze, wszystko pod kontrolq'

Przeciezprowadzicie - Lrspokoil go F'

Prezes byl trochq zclziwiony, 2e F ' zna przebieg meczu'

- Ale zdrugiej strony, skoro siq podj4l sprawy' to pilnuje inte-

resu - pomYSlal.

Odra rzcczywi(cic wygrala, 1-0' Wigc wszystko bylo jednak

pod kontrolq.

Prezes skoriczyl siq golii, wyprostowal siE przed lustrem i zaj-

rzal sobie glEboko w oczy, jakby chcial wyczyta( znich przy-

szloSd. Poczul nicokrcslony lEk, bo dostrzegt w swoich 2renicach

jakiS zlowieszczy znak, coS niepokoj4cego"' Ale lqki odeszty'

gdy z sypialnidobieglo go rozkoszne ziewniqcie' Udal jednak'2e

20

b

nie slyszy Eli. Odkrgcil prysznic, wszedl do kabiny. Rgce oparl

o Scianq i pozwolil, by na glowg, ramiona, na cale nie wyspane

cialo plyngta ledwo letnia woda.

My5lami zn6w wr6crl do przeszlo6ci...

Po meczu z Belchatowem mial wqtpliwoSci, czy sqdzia po-

magaljego druZynie, czy te2 Odra dala sobie radg bez wsparcia.

Generalnie jednak bylo dobrze: przecieL wygrali.

Jednak po kolejnym meczu,27 sierpnia2OO0 roku, zadal sobie

pytanie: - Po co bylo dawai?

To bylo wyjazdowe spotkanie z tr-KS-em l-odL. W opolskim

klubie i dru2ynie panowala bardzo dobra atmosfera. Komplet

punkt6w w czterech meczach, pozycja lidera. Odra jechala do

slabego w6wczas tr-KS-u, ale - bylo nie bylo - do firmy. Dlatego

prezes skontaktow at siq z,,Fryzj erem".

- Gracie w niedzielq, to spotkajmy sig dzteh przed meczem.

W poludnie w zaje2dzie pod KoScianem. Na trasie Wroclaw Po-

znah. WeL zlot6wkg - komunikat F. byl wytazny i czytelny.

Prezes zrozumial, 2e zanim zadzwonil do F., tamten miat juL

wszystko poukladane.

Sobota byta wyj4tkowo cieplym dniem. AZ Zal, ze to ostatni

weekend wakacji. Na trasie wzmo2ony ruch, duzo autobus6w,

dzieciakom kohczyla sig laba.

To dobrze, na me cze zacznie pr zy cho dzii w i qc ej ludzi - myS I al

prezes, gdy jechal na spotkanie. Z Opola wystartowal wczeSnie,

nie chcial, by F. na niego dtugo czekal. Przyjechal o um6wionej

godzinie. W restauracji czekal juL .,Fryfer", Obok siedzial wy-

soki facet. ZupeLnie niepodobny do nikogo. Jak szaraczek, co to

w ulicznym ttumie wpada na czlowieka, sigga niepostrze2enie

Page 11: Mafia Fryzjera

-

Po m(lczu z LKS-em prezes sie zastanal^rr3l ,

czy wart-o bylo placi6, skoro jeSg.zespol byl

tepsry. - t " t ie ,nt ' ""2 sob-re pozwol ic na zaden

wypadek przy pracy - t lumaczyl wtedy " t r ryz1er" '- Idszyi t 'k ie nogi musza byi podparte '

Fot. Jerzy Stemplewskl

22 23

do jego kieszeni, wyci4ga portfel

ijeszcze na odchodne przeprasza

za swq nieostro2noSi. A okradzio-

ny po wszystkim nie potrafi po-

dai policji rysopisu, poza jednym

szczegoLem: - Ten kieszonkowiec

ZBIGNIEVI

LISIECKT

Ur. 29 Iut ,ego 1950, '

okrgg Poznan;

przydomek , , Rudy".

W sqdziowsklm

Srodowisku zwany

zolnierzem

,,Fryzjera". Na co

dz ief i nauczyciel .

wydawal siq mity.

F. znaczqcym gestem spojrzal na miejsce, kt6re mial zaiq( pre-

zes. Nie m6gl siE przywita1, bo rozmawial przezjedn4 ze swych

kom6rek i notowal w notesie. Gdy skoriczyl, nadrobil zalegloSi:

- Witam, jak zdrowie? Wszystko w porz4dku'/ To dobrze

- ,Fryfer" nie dawai doj6i do glosu. To jest ,,Rudy", jutro wam

gwi2dle.

Prezes dal arbitrowi zPoznania l0 tysigcy 'zlotych. Zawiniq-

te w gazetg. SEdzia wzt{ i na tym ich spotkanie sig skoriczylo.

,,Fryzjer" powiedzial mu tylko na pozegnanie:

- Spierdalaj, kurwiorzu, mamy z prezesem do pogadania.

Prezes powoli zaczynal sig przyzwyczaiac do wyj4tkowych

okreslet'r ,,Fryzjera". Kurwiorzu, branclerze - to dy2ume zwro-

ty pod adresem zaleinych od niego ludzi. Osoby, kt6re stykaly

sig z nim pierwszy raz, zastanawialy sig, czy maj4 do czynienia

z pilkarskim dzialaczem czy pacjentem psychiatryka. Jeden z ar-

bitr6w opowiadal:- Pier-wsze skojarzenie: szajbus, wariat. Pamiqtam, jak siedzie-

liSmy w gospodzie ,,Borowianka" we Wronkach, a on sypal ru-

basznymi kawalami. Nagle rzucll kostk4 cukru w kelnera i krzyk-

nqt: ,,Daniel, ty branclerze, chod? tu, kurwa, przynie6 wreszcie te

solonki".

Page 12: Mafia Fryzjera

Wl-odzisqdziaLisieckinieprzeszkadzal,odrze,kt6raspokol-

nie wygrala 3-0. Kiedy zesp6l prowadzil do przerwy 2-0' w glo-

wie prezesa pojawily sig w4tpliwoSci: ,,Po co dawalem tq kasq?

Szkoda 10 tysiqcY".

,,Fryzjef' czasami jakby czytal mu w mySlach: - Pamigtaj'

wszystkie nogi musz4 byi podparte' Masz dobry zesp6l' dobrze

grasz, ale musisz jeszcze zrobii wszystko poza boiskiem' Zeby

wyszlo. Nie mo2na sobie pozwolii na jakis wypadek przy pracy

- powtarzal mu.

F. zawsze staral sip zminimalizowai ryzyko' Dlatego nawet

jak kupowal mecz u dru2yny przeciwnej, to czEsto ptacil teZ sq-

dziemu.- Lepiej, jak druga noga teZ jest podparta - wyjaSnial'

*{<x

- Gdybym ci4gle dzialal z ,,Fryzierem"' to dzisiejsza rozgryw-

ka bylaby bulkq z maslcm wcstchnql prezcs' wycieraj4c sig

po zimnym prysznicu. Zarzuctl szlafrok i przeszedt do pokoju'

Odslonil w oknie 2aluz1e. Poranek byt mglisty' ponury' Niemal

identyczny jak dzieri, w kt6rym grali w Radomsku'

To bylo w Srodq, 20 wrzesnia 2000' PamiEta ka2dy szcze-

g6t, bo tego dnia przekonal sig, 2e z, 'Ftyzjercm" mole zq|c

daleko.

Zadzwonildo niego dwa dni wczesniej' w poniedzialek'

- GwrLdLe wam ,,Rqbajlo"' To znaczy Rqbilas z Krakowa'

pierwszoligowiec. Nasz imiennik' Bqdzie cigZko' ale spr6bujq

coS zalatwii. Bqdziemy w kontakcie - powiedzialF'

24

n

Odra miala za sob4 osiem l i-

gowych mecz6w, z kt6rych pigi

pi lotowal, ,Fryzjer" . Sgdziowie

nie przeszkadzali. zesp6l gral

dobrze, wigc opolanie byl i l ide-

RYSZARDRqBILASUr. 13 pa2dzrernikalo ' 7, ' okr.eg KLakow;przydomek . ,Rgbaj lo" .Dyrektor PrzewazawRegionalnych PKPw Krakowie.Obecnie obserwator

rami. W Srodg czekal ich wyjaz- I szczebla cenrralneso.

dowy mecz z Radomskiem. Miejscowy Fameg IeL zglaszal

wysokie aspiracje: mial dobry zesp6l, spory bud2et i zajmo'

wal drugie miejsce w l idze. Wigc Odra nie mogla przegrac,

by nie straci i przodownictwa.

We wtorek prezes dostal informacjE od ,,Fryzjera":- Miqdzy Radomskiem a CzEstochow4, w Kruszynie, jest mo-

tel. Spotkamy sig na dole w restauracji. Bgdzie Rpbilas. Przygotuj

ztoty pigidziesi4t.

Wieczorem prezes odebral jeszcze jeden telefon. Zadzwonlt

Tadeusz D4browski, szef klubu z Radomska, i spytal prezesa,czy

nie m6glby przyjechac wczeSniej, bo chce znim pogadai. Prezes

sig zgodzil.

Sroda byla ponurym dniem. Chl6d, mgla, deszcznienapawaly

optymizmem. Dopiero po poludniu pierwszy promyk przebil si9

przez chmury.

To dobry znak - pomy6lal prezes, parkuj4c pod motelem.

Przy stoliku siedzial ju| ,,Fryzjer". Przywitali sig, zam6wili

kawy. Kwadrans p6zniej przyjechal spdzia REbilas. Razem zjedli

obiad. Prezes przekazal kopertp z pienigdzmi. Rpbilas wyjechal

gricrwszy.

,,Rgbajlo" to powazna figura, porz4dny stary lis - komple-

rrrcntcrwal arbitra ,,Fryzjer". Wypili zprezesem jeszcze jednq

25

Page 13: Mafia Fryzjera

kawE ipojechali do Radomska, odczekawszy p6l godziny od

wyjazdu ,,Rqbajly". Nie chcieli niemal jednoczesnie wjeld2a(

na stadion RKS-u Radomsko. To mogloby wzbudzi( czyjeS po-

dejrzenia.

Zgodnie ztelefonicznq umow4pr zedmeczemprezes spotkal sig

z D4browskim. Szef Radomska zaprosit go na spacer, rozmawiali

o celach, o poprzednich meczach. Wreszcie D4browski wypalil:

Mam oferlq. Oddaj mi dziS punkty, a ja ci oddam na wiosnq'

Bgdziemy mieli Po trzY PunktY.

Prezeschwi lEsigzastanowi l : -Okej ,a letymioddaj teraz'aja

tobie na wiosng - odPowiedzial'

D4browski sig obruszyl, odwr6cil sip i poszedl do budynku' To

byl koniec negocjacji.

Przed wejSciem prezes przywital siq jeszcze z Jackiem Dqbskim'

bytymministremSportu.Pozna|gorokwczeSniejpodczasjednego

zmeczow Odry. Oficjel byl w Opolu na zaproszenie owczesnego

stemika odry Ryszarda Raczkowskiego. Dgbski dztalat w klubie

z Radomska . Takie osoby byly potrzebne, by uwiarygodnii klub'

Dziqki nim lapalo siq kontakt w ccntrali. Jak siQ chcialo co6 osiq-

gn46, to lrzebasiE bylo oroczy( odpowiednim towarzystwem'

MeczwRadomskumialdwaobl icza.Wpierwszejpolowie

dominowala Odra, ale nie potrafila udokumentowad swej prze-

wagi.NapoczqtkudrugiejodslonynapastnikDariuszSolnicadal

opolanom prowadzenie. Wydawalo siE' 2e lider wywiezie zwy-

cigstwo.. .

Ale potem zaczqly siq schody' Gospodarze przejql i ini-

cjatywE. Na boisko wszedl Piotr Mandrysz' graj4cy trener

Radomska, zawodnik z pierwszoligowym staZem' Obtaz gry

I26

diametralnie siE zmienil . Radomsko szybko wyr6wnalo ido

korica meczu naciskalo rywali. To musialo siq skoriczyd strat4

drugiego gola.

- I wtedy swoj4 klasE pokazal sEdzia prezes niczym w te-

lewizyjnym skr6cie zacz$ odtwarzac decyduj4ce momenty po-

jedynku. Rqbilas gwtzdal wszystko: wyskok do gt6wki faul

dla Odry, jakieS starcie - faul dla Odry. Facet od nich wchodzi

w szesnastkp i nasz obrorica na Sliskiej po deszczu murawie siE

przewr6cil. Zero kontaktu, a sgdzia odgwizdal rzut wolny dla

Odry. Dowiozl nam remis.

Na trybunach wrzalo. Kibice zmieszali arbitra z blotem, non

stop przyr6wnujqc go do mgskiego przyrodzenia. Po meczu au-

tokar Odry oraz samoch6d spdziego musiala oslaniai policja.

I'.skortowala je a2 do ,,gierk6wki". D4browski nie podal prezeso-

wi rEki. Zklasqzachowal siE Dqbski, kt6ry pogratulowal dobrego

zcspolu. Kibice opluwali auta na opolskich blachach.

Po meczu prezes zadzwonil do Rqbilasa.

- Dziqki, to bylo zajebiste - podzigkowal za dobre prowadze-

nic zawod6w. Po tym pojedynku na sto procent sig przekonal,

rc z,.Fryzjerem" nie ma lipy. Mecz prowadzil powalny sqdzia,

littiry wczeSniej dostal kasq, wiEc ,,zrobll" wynik. Anad caloSciq

z t ryb un czuw a|,,F ry zjer" . Oczyw i Sc ie inco gnito.

Z Rpbilasem mial jeszcze jedno spotkanie. W rundzie wiosen-

rcj.24 marca 2001 roku, zaplaclt mu pigi tysiqcy za pilnowanie

Lolzystnego wyniku dla Odry w meczu Myszkowa z G6rnikiem

l'rrlkowice. W6wczas padl remis 2-2.Walczqcy o awans G6rnik

',lracil dwa punkty ze slabym Myszkowem. Warto bylo zainwe-, , lo lv i l i .

)7

Page 14: Mafia Fryzjera

-

*{<x

Prezes odpalit papierosa. Zaci4gn$ sig glEboko i przypomnial

sobie jeszcze jeden jesienny mecz' Po nim byl rownie2 bardzo

wdzigczny losowi, 2e skojatzyl go z magnatem z Wronek' To bylo

wprzedostatniej kolejce rundy jesiennej, wsobotp l8 listopada

2000 Odra grala w Poznaniu.

- Mo2e byi ktopot - powtatzal ,,Fryzjet" ' Prezes na tyle ju2

obracal sig w srodowisku, 2e wiedzial, i2F. mial slabosi do klu-

b6w z Wielkopolski i nic raz wspieral poznaniak6w' Od czasu do

czasu pomagam Lcchowi. Ale skoro was ,,ci4gng", to Odra w tym

sezonie jest dla rnnic priorytctcm' Muszq co6 wykombinowai'

F. zadzwonil w piqtck rano: - Powiedzialem chlopakom z Po-

zfiania,2e jestem chory i w tsn weekend muszq zostac w domu -

zaczSrozmowQ z prezescm. Nic bqdq na meczu' wigc wszystko

musimy zalatwi( dzisiaj. Wicczorcm spotkamy sig w okolicach

Leszna. Gwi2dZe Piotrek Kotos. powinniSmy coS wykombino-

wai.JakbEdzieszwtrasie,zaclzwtt l i ,ustal i r -nydokladnemiejsce

spotkania.- Wziqi jakieS drobniaki'/ spytal prczes'

- By wystarczyLo do automatu na kawE' JakieS ztoty pigi-

dziesi4t.

Po poludniu prezes wyjechal z Opola' Kiedy mijal Kluczbork'

odebral telefon od,,Fryzjera".

- Zmiana plan6w. Jedziesz do Wroclawia, sam spotkasz siq

z Piotrkiem . Zarazprzeslg jego numer, skontaktuj siq z nim'

Z Kotosem um6wili siE na stacji benzynowej we Wroclawiu'

nawylot6wcenaPoznafr .spotkanienietrwalonawet l5sekund.

2B

Znali sig z wczeSniejszych mecz6w.

Tylko sig przywitali, Kotos wziql

pieni4dze i sig rozjechali.

Lech mial mlody zespol, zdo-

bywal doSwiadczenie, bronil sig

przed spadkiem. Ale na stadionie

przy Bulgarskiej nikomu nie gralo

siE latwo. Kibice mocno wspieral i

PIOTRKOTOSUr . 22 grudn ia 1 969, 'aVran la l rnn]:ur

kal a i nv n, .1,- l rnrr

2oLnierz armi it r r ' tz \ars"- w r l , f -Ch

s | ̂ r l^- , rch w'zsf an'r 'e

w ki lkunastu

- ----h.u- Ldwf ulLyLrr l c ! aot

n^!-- f l1 l - -^^. , -^ LCOLrd. l lJ KdSUWde, DO

ioqt f in:n<i e ] :

swoich, deprymowali gorici. Nabuzowani zawodnicy z Pozna-

nia jeszcze w tunelu wyprowadzaj4cym na murawQ boiska ob-

ralali rywali i sqdzi6w. Lokalny szowinizm maj4cy wytr4cii

rywal i z rownowagi.

Mecz byl bardzo trudny, Lech mial kilka strzeleckich okazji, ale

to Dariusz Solnica w drugiej polowie strzelil dla Odryjedp4bramkp

rneczu. ,,Solny" nie miai latwego wieczora, bo kiedyS gral w Pozna-

rriu i kibice caly czas wyzywaligo od sprzedawczyk6w i pedal6w.

Po meczu prezes pobiegl do szatni pogratulowai dru2ynie.

A tam grobowa cisza.- Co jest, chlopcy, czemu siq nie cieszycie? Darek, Swietny

nrecz, gratulujq.

- Prezesie, najwa2niejsze, bySmy stqd calo wyjechali, bo tu

icst przer4bane - skwitowal Solnica.

Wyjezdzajqc ze stadionu, prezes odebral telefon od ,,Fryzjera".- CiEZki mecz - zagadn$ F.

- Prawdziwa wojna, moje chlopaki nawet sig nie cieszyly. Tyl-

lio w szatni sig modlili, by calo stamt4d wyjechai.

Piotrek dzwonil, 2e do mnie zajedzie. Chlopak bardzo sig

lrostaral. Wypadatoby mu dolo2yi jakaS piqtkE.

29

Page 15: Mafia Fryzjera

Piotr Kotos dzren przed meczem z Lechem skasowal

na stacl t -n" ' t 'y towel w rodzinnym Wroclaw:u

15 tysr4c zkow . M.; ;" ; ' pot ' ' ' in t ' ' - t ?v1 ?t t1: : , : t : :11:

arbrter dzieLnie przyjmowat kanonade oberq

kierowanych w j"qo-ki" t inku-z t rybun i z bolska'

Dlatego po'zawodacn "Fryzlet" . taptopol :y1tprezesowi, by dolo2ye sqd'ztemu za dobra t" ! : :? '

Oostat 5 tYsigcY ekstraPremrr '

30

Fot. PAP/JerzY Undro

31

To byt jedyny raz, kiedy ,,Fryzjer" zasugerowal dolo2enie ar-

bitrowi za mecz. Ale prezes nie odm6wil tej propozycji. Kotos

naprawdQ bardzo siq staral. A najwa2niejsze, 2e Odra wygrala na

wyjeldzie ijesiefi mogla skoriczyi znaprawdq imponuj4cym do-

robkiem. Po tym meczu zapewnila sobie miano mistrza p6lmetka.

- Stare, dobre czasy... - pomySlal prezes, odpalajqc nastgpne-

go papierosa. - Jesieri 2000 roku. Wtedy wszystko siq ukladalo

tak, jak sobie zaplanowalem.

Pilotowal go ,,Fryzjer", w klubie byly pieni4dze dla zawodni-

k6w, a ze swej sp6lki wyciQgal kasq na sgdzi6w. Niezwykla har-

monia gwarantuj4ca sukces. Trzy-

mal sig zasad, placil regulamie,

byl liderem. Polubil kilku arbitr6w:

I{qbilasa, Fijarczyka, Kotosa. Po-

rnagal mu teL Pacuda, choi ci4gle

rrpominal sig o wyr6wnanie starego

rnanka.

W niedzielg masz ,,Paskudg"z Czgstochowy - w pi4tek I wrze-

srria 2000 roku poinformowal go

lxrn Ryszard. Odra szykowala siE

tltr rr€cZU zKSZO Ostrowiec. -

Nlo2e byi ciq2ko, bo on sig burzy

,r jrrkieS stare rozl iczenia. M6wi,

zr' Odra jest nieslowna, 2e kiedy6

. ,ri obiecala i nie zaplactla. A To-

tot4AszPACUDA

llr . 22 wrzesnra 1971;

ok t eg - zes o howo , 'przydomek , , Paskuda" .

W Srodowlsku

sgdziowskirn robi l

za , , Swigtego"z rar: i mi:ef :

ktoreqo bylnrza,. ' lc f : r r i

' - ia l am

(mieszkal wr ,nr ' ln zo eI n -hnure lz i o i

Kopalni ) . Jeclnak

Swigtym nie byl ,

przynajmniejjako arbi ter :

w mater la lach

operacyj nychcl or- lzrur: ioei

bohaterem ki lkunastu. ,^ f

- , ,1 ^^. ,^L -^^- ; . ,u) awrurry," "r_ ' / .uw.

Dobrze sig na

tym zna, bo lesthandlowcem.

Page 16: Mafia Fryzjera

T

mek jest dobrY, on zajdzie daleko,

dlatego znim cigZko sig gada' Ma

swojego czlowieka w Warszawie'

kt6ry go ci4gnie. PrzYgotuj zlotY

dwadzieScia iPrzed meczem Po-

proS go na chwilg. W klubie Pew-

nie macie jakiS k4cik, w kt6rYm to

zalalwtcte.

Prezes wiedzial o starYm zobo-

wi4zaniu. ZosIalo Powziqte nie-

mal dokladnie rok wczeSniei ( I I

wrzesnia 1999 roku), a Odra grala

w6wczas takle zKSZO' Prezes

byl w6wczas jcdnYm ze sPonsorow

klubu. doPiero zaczYnal bYwai'

na meczach i PrzYgl4dai siE od

Srodka. jak przebiega organizacja'

Trenerem bYl Boguslaw Baniak'

kierownikiem dru2YnY RYszard

Mizak.

Prezes w tamtYm czasie uwiel-

bial rozmawiac zBaniakiem' BYI

pod jego wraZeniem. Baniak potrafil bardzo obrazowo opowiadai

o kaZdym problemie. Mial ciEty jEzyk, trafne por6wnania' niewy-

bredne dowciPY.

- My nie przekupujemy sEdziego' Neutral izujemy pod-

chody rywala - klarowal trener' - Najwa2niejsze' by sqdzia

32

BOGUSI.A}T

BANIAK\Jr. 23 wrzeSnia 1958

roku w PYrzYcach'

Pi lkarska kar ierg

zaczynal w PogonI

Szczec\n, Pot-em qral

w Energet-Ykr ' i GrYf ino,

gdzie zostal krolem

slrz ' l 'ow lL L I ru '

GraL f e2 w LI I r : lze

greckiej . Kar ierg

przerwala kontuzja

(zlamanie koSci

piszczeLowej) . W 1985

roku w katowickiel

AWF zdobYl dYPlom

trenera IT k lasY,

od 1991 roku bYl

trenerem I kIasY'

Przygodg trenerska

zaczynaL lakoasystent t renerow

Pogoni Szczectn'

Potem Pracowalw Amrce Wronki '

EncrqetYku GrYfrno'

l l t , i lonje Garzow,

l i t . r l i Rzeszow,( l r |mr ku PoI lCe,

Pogoni Szczectn,

d.z^ Opol- , Or l^- i^

P I o k, LocnLr Poznd"l '

Kujawiaku Wloclawek'

PiPi ostat-nich k l r rbow

ma swoje, , rozdztaLY"

w aktach StedczYch

aLery koruP'Y trr ' j '

t

nam nie przeszkadzal. Dlatego zawsze trzeba go oblaska-

wii. Bo inaczej czarny nas zniszczy, skrqci w bialych rgka-

wiczkach.

To w tamtym czasie, jesieni4 1999 roku, prezes zaliczyl de-

biut w roli korumpujqcego. Przed meczem z Jeziorakiem llawa,

6 paLdziemika, wrgczyl sEdziemu Zbigniewowi Rutkowskiemu

zPoznania 6 tysigcy zlotych.

W Polsce wszystko funkcjonowalo w ten spos6b ,2e zako-

rzystne zalatwienie sprawy trzeba bylo co6 odpalii: lekarzo-

wi trzeba dai, bo kto$ w rodzinie jest chory; arbitrowi trzeba

dat, Zeby sprzyjal twojej druZynie; policjantowi trzeba dac,

2eby nie rejestrowal punkt6w karnych; ksigdzu trzeba da6,gdy przyjdzie z kolpd4. Prezes nie byl zgorszony tym pol-

skim obyczajem. Jako wla6ciciel sieci znakomicie prosperu-

i4cych sklep6w, nie przej{ sig tez wysokoSci4lap6wki. NiepomySlal nawet, i2 szeic tysigcy zlotych za 90 minut biegania

r. gwizdkiem to poraZaj4ca suma. Do tego jeszcze oficjalna

tlieta z PZPN-u w wysokoSci 2 tysipcy. W tym samym cza-

sie swoim pracownikom w sklepie placi l 800-1000 zlotych.

M iesigcznie.

W meczu z Jeziorakiem sqdzia bardzo sig staral. Dal zawod-

nikowi druZyny przeciwnej czerwone kartkg za kopnigcie pilki

lro gwizdku, podyktowal rzut karny dla Odry kt6rego Wojciechl'olakowski nie wykorzystal. Byl remis, wigc prezes poszedl po

zwrot kasy.

Co ja mialem jeszcze, kur..., zrobii, buty zaloLryc i strzeli6rvam tego gola?! Wyrzucilem zawodnika, podyktowalem karnego.l'r'czesie, zostawilby pan na jakq6 dobr4kolacjg - wyliczal arbiter.

33

Page 17: Mafia Fryzjera

Prezes zostawil mu dwa tysi4ce' Bo Baniak i Mizak uczy-

li. 2e z sgdziami ttzeba dobrze 2y(' Bo dziS mu podpadniesz'

a jutro znow ci bEdzie gwrzdal'

W Odrze osob4 odpowiedzialnq za kontakty z sqdziami

byl z kolei Zbigniew Strociak' Od pana Zbyszka prezes do-

wiedzial siE, 2e ptzedmeczem z KSZO Pacuda mial obiecane

6 tysigcy zlotych za dobre prowadzenie zawod6w' Arbiter

sprzyjal Odrze, gospodarze wygral i 1-0' tylko 2e po meczu

nikt nie wywi4zal sig z obietnicy i powstalo manko'

3 wrzesnia 2000 roku historia miala wiqc zatoczy( kolo'

W niedzielg do Opola zn6w przyjechal sqdzia Pacuda' a ry-

walem byla jeden astka z Ostrowca' Przed spotkaniem prezes

zapuka\ do pokoju sqdzi6w i poprosil arbitra' Weszli do sq-

siedniego gabinetu. Prezes wtEczyl12 tysigcy zlotych' - Mam

nadziejg, 2ebqdz\ejak trzeba - zagadn$'

Prezesie, nie powinienem z wami wsp6lpracowac'Odra

wisi mi jeszcze sze66 tYsiEcY'

- To s4 stare zobowiqzania, kiedy klubem kierowal

szard Raczkowski. Nie mojc' Ja trzymam siq zasad' Jak

Ry-SiQ

umawiam, to Placa.-Zobaczg,co sig da zrobi6, i to tylko ptzezwzglqd na naszego

wsp6lnego znajomego.

Prezes nie mial w4tpl iwoScr, 2e chodzi o "Fryzjera" '

W kaZdym bezpoSrednim kontakcie z sqdziami wszyscy

sig o nim dobrze wypowiad al i : 2e konkretny' no i god-

ny zaufania. Pacuda nie przel iczal p ienipdzy' Schowal

i wyszedl .?A

Prezes wybral numer ,,Fryzjera": Widzialem sip z Tom-

kiem, wszystko w porz4dku - poinformowal bossa.- To b4dZmy nalqczach. Bgdziemy widzie6, co sig dzieje.

I na lqczach byli w pierwszej polowie, w przerwie,

w drugiej czgSci. ,,Fryzjer" czgsto wiedzial. jak sig uklada

wynik. Bral za to pieni4dze, wigc czttwal. Nie bylo tak, 2e

mial wyl4czony telefon. Faktycznie byl niezwykle slowny.

W wigkszoSci wypadk6w, jak bylo zaplacone, to musialo

by6 wykonane.

Kiedy F. wygrywat kolejny plebiscyt na dzialaczaroku w Wiel-

kopolsce, reporter telewizji zadal mu pytanie:- Jaki ma byi dzialacz?

,,F ry zjer" odpowiedzial :- Skuteczny.

W pierwszej rundzie sezonu 200012001 przygotowania do

kolejnych mecz6w wygl4daly identycznie: w Srodg telefoniczny

kontakt z,,Fryzjerem", w czwartek lub pi4tek spotkanie we wska-

r,rnej przez pana Ryszarda restauracji, w sobotg (lub niedzielg)

zwycipstwo. Prezes kroczyl utartym szlakiem, wykonujqc ka2de

lrolecenie bossa. Zdarzalo sig, ze przed meczem nie spotkali sig,rsobiScie. W6wczas F.przekazywal numer telefonu do arbitra lub

obserwatora, zktorymmial sip kontaktowai i um6wii na miejsce

t r ansakcji.

35

Page 18: Mafia Fryzjera

Mgla za hotelowym oknem przerzedzrla si7'

- Kt6ra godzina? - zaspanym glosem spytala Ela'

- Dochodzi sz6sta. Jeszcze poSptl. Wyskoczq po gazety - pre-

zes pogladzil kochankE Po glowie.

Od oSmiu miesigcy nie byla ju2 w bran?y' Prezes nam6wil

j{, by zrezygnowala. JsZ na pierwszym spotkaniu w N-odzi'

kiedy zostalau nie go cal4 noc, przekonyw al, by zetw ala z pr o-

stytucjq.- Jeste$ fajn4 dziew czynq,po co sig tak mqczysz? Zerwtj z tym

bagnem, pomogg ci.

Byla nieufna: - Co drugi dziefr mam klienta, kt6ry po alkoholu

albo prochach obiecuje zlote gory' I wigcej sig nie pojawia'

Z prezesembylo inaczej . Na drugi dzieh znow jqzamowrl' TeZ

na calqnoc. I zn6w naklanial.

- Pomogg ci. Przyjedziesz do Opola, za\atwig dobr4 pracQ -

argumentowal. Wymienili sig telefonami'Ttzy dni p62niej polska

reprezentacj a grala w Warszawie z Wali4' Jad4c na mecz, zile'

chal do N,odzi,2eby sig z ni4 spotkai. Nie bylo seksu, tylko kawa

i rozmowa w restauracji ,,SPATIF".

Pod koniec paLdziemtka 2000 roku Odra

zLechrar. Prezes zadzwonil kilka dni wczeSniej

wyrwala zpracy iznim Pojechala.- Zeby{ nie mySlala, 2e chca ciE bzyknq6,

dwa pokoje.

grala w Gdafrsku

i prosil, 2eby sig

to mogQ wynajqd

Rano prezes byl um6wiony z arbitrem w mieScie naprzekaza-

nie pienigdzy. Zaczf, nerwowo sig pakowai. Poprosil kochankg

o pomoc.

- Mo2esz przeliczyc, czy jest piqtnaScie kawalk6w? - wskazal

na lezqcqna stole koperlg.- To tak sig wygrywa mecze? Prawie jak w,,Pilkarskim pokerze".- Jest gorzej niz w ,,Pilkarskim pokerze" odpowiedzial.

Mecz w Gdafisku sgdziowal Grzegorz Szymat'rski z Kielc.

Ten sam, kt6rego pracy nie byl pewien przy pierwszym zleceniu

u ,,Fryzjera". W6wczas wygral z Belchatowem, ale nie mial prze-

konania, czy sgdzia mu sprzyja. Nie wiedzialte2, czy pieniqdze

faktycznie trafily do sgdziego, czy moZe do obserwatora. Tym

razem mial wrEczyi kasp Szymariskiemu. Dostal od ,,Fryzjera"numer telefonu arbitra,Zeby przed meczem sig um6wili naprze-

kazanie pieniqdzy.

Na szczEScie w niedzielny poranek na ulicach nie bylo duZego

ruchu, wigc zdegyl na czas dojechai na jedn4 z gdariskich ulic.

Wrgczyl Szymariskiemu kopertq i siE rozeszli. W takich okolicz-

rroSciach nie ma czasu na pogawgdki i przeliczanie. Obie strony

ufaj4 sobie jak saperzy na polu minowym. Jeden falszywy ruch,pr6ba oszukania, manko w kopercie, a wypadasz z gry.

Reguty dotyczq obu stron. Wzi4leS kasg, to bierzesz odpo-

wiedzialno5i za wynik. Robisz wszystko, by byl korzystny. JeSli

sprawa uklada sig dobrze, rozjezdzacie siE do dom6w. JeSli coS

nie wyjdzie, spotykacie sig ponownie, by zwr6cii kasg - to zasa-

dy ,,Fryzjera".W tamtym czasie Odra miala juLwyraflnqzadyszkg, ale sgdzia

pilnowal wyniku. Skoriczylo sig bezbramkowym remisem.Zgodzila siE pojechac. Zamieszkali w jednym pokoju,

rozmawiali... Trochg zasPali.

I36

du2o

31

Page 19: Mafia Fryzjera

W Gdafrsku Ela, ptzehczajqclap6wkg' uwierzyla' 2ewarto

skorzysta6 z oferty prezesa' Na poczqtku listopada zrezygno-

wala zpracy w agencji. Wr6cila do Ostrowa Wielkopolskie-

go, do rodzic6w. Prezes coraz czqsciej do niej ieLdzi\ rco-

raz bardziej sig anga2owal' Pomagal finansowo' Nie miala

oszczgdnoSci. bo dziewczyny zbranly' zanim zrozumiej4,

2e trzeba odkladai na 2ycie, s4iuZ u schytku katiety' Zyiq

chwilq, drogim kosmetykiem, taks6wkq. Majq lekk4 rgkE do

pieniqdzy.

Tak samo jak pilkarze' Kiedy zarobiqpierwsze pieni4dze' wte

o tym cale osiedle. Za pierwszy kontrakt kupujq furg' a potem

zaczynaiq 2ycie na ostro: drogi kosmetyk' modny ciuch' stala

rezerwacj a w dobrych dyskotekach, zaufani taks6wkarz e' kt6rzy

w chwilach samotnoSci przywiozqkogoS do towarzystwa' Lamp-

ka siE zapala,kiedy pewnego lata szef klubu nic chce podpisat ju?

takdobregokontraktu.Nakarkutrzydzielciwiosenzokladem,

na koncie na bieZ4ce wydatki, na parkingu wciqz ta sama fura'

lekko ju2 Przechodzona.Prezes mial ZonE i tr6jke dzieci' Dlatego dlugo nie ujawnial

nowej znajomoSci. Raczej organizowal sobie sesje wyjazdowe'

O alibi nie byto trudno. Co tydzieri musial jechai na spotkanie

z ,,Fryzjerem". Wracal na nastqpny dziefi albo nad ranem' Na wy-

jazdowemeczeje2dz|tdziehwczesniej.Zawszebra|'zesob4ko.

chankg. EIa uczestn iczyla te| w tozlicznych spotkaniach z "Fry-

zjer em", tow arzy szyla ptzy rozl iczeniach'

- Panie Ryszardzie, Zeby piwa sig napii' panzarazcaly browar

kupuje - F. w swoim stylu skomentowal sercow4 przypadloSd

prezesa.

3BI

,,Fryzjer" te?nie stronil od kobiet, ale w sercu rezerwacjgtrzy-

mal tylko dla swojej Krysi.- Wszystkie dziewczynki to ja pierdolq, a swojq Krysig ko-

cham powtarzal.

39

Page 20: Mafia Fryzjera

II

Bruno AWANSOwr sPAorOw

, ,Fryzler" dbal o dobre towarzYstwo.f )z i ornrr-zrznk i nrzrrrnrnionn hr tsem Z POZnanta.ULJ=WVLI rrr \ f y!

R.rr ln t rza(1(\ r^rrr f 13f . Szofer czekal I zaln-DILV L vLvYv urJ

teresowani zabieral i dziewczyny na gore.

Po godzince panie wracaly do Poznania,

a qo6cie , ,Eryzlera" zamawial i t runki .

Page 21: Mafia Fryzjera

ry zjer",,,Szczota",,,Architekt" to pseudonimy urodzonego

w l94l roku Ryszarda F. Dwa pierwsze wiqzq,sig z wyuczo-

nym i uprawianym przezwiele lat zawodem. Ostatni przypisano

jego niechlubnej dzialalnoSci w futbolu. Bo - zdaniem wielu -

byl archi tektem powstania Amiki Wronki i je j sukcesow. a tak2e

sukces6w wielu innych polskich klub6w: G6rnika Polkowice,

Kujawiaka Wloclawek, Lecha Poznair, Arki Gdynia' Tyle 2e

zwycigstwa zalatwial lap6wkami, zawdzigczal je geszeftom

i targom z sqdziami oraz obserwatorami i dzialaczami PZPN-u.

pierwsze kroki stawial w latach osicmdziesi4tych w olimpii

Poznah. wtamtym czasie r-l]ilicyjnym klubcrn trz4sl pulkownik

Milicji obywatelskiej Edmuncl Sikora. To on pokazal wiejskie-

mu fryzjerowi, jak siE slizga6 po pilkarskicli salonikach, nauczyl

zasad rzqdz4cych polskim lirtbolcnl' wytlumaczyl, na czym ten

biznes polega: kogo i.iak podcjSc, kogo kupii, na kogo zbietal

kwity.

F. byt pojqtnyrn ttcztticrn. Zdobytq wiedzE postanowil przekui

na sukces. w 1990 rozpoczlll sarnodzieln4dzialalnosi w B-klaso-

wym wiejskirn klubic LZS Czarni Wr6blewo. Rok p6Zniej pod-

pisal patronack4 umowq z Fabrykq Kuchni ,,Wromet" we Wron-

kach, p6zniejsz4Amic4. I tak zacz{ swojq blyskotliw4 karierg'

Wronki w Wielkopolsce miasteczko, jakich setki w naszym

kraju: szare domki, dwa osiedla, maly ryneczek, dwa sktzy2o-

wania, stacja kolejowa idworzec PKS-u' PoloZone 55 km na

p6lnocny zach6d od Poznania, na trasie Poznah - szczecin. Roz-

glos zaw dzigcza dru?yni e p ilkarskiej, kt6rej gl6wnym sponsorem

byla miejscowa fabryka kuchenek Amica. Zaklad, bez istnienia

kt6rego okoliczni mieszkaricy mogliby nie przetrwad kolejnego

42

Marek KowalczYkwypaczyl wynik

f inalowego meczuo Puchar Polski .

,Todnak dccrzdenfOm

w PZPN-ie to nieprzeszkodziLo,by w 2005 roku

zostal szefemf -onf r : I na i Knm i s, . - , . . - . . . . -J 1

S z ko leniowelsgdziow. Nal lepiel

od misLLza uczycsig fachu.

Do 2007 rokuKowalczyk jest

obserwatoremszczebLa

centralnego.

fot . internet

Page 22: Mafia Fryzjera

miesi4ca. Jest dla nich jak woda dla ryby, niebo dla gwiazd, ropa

dla diesla, klin dla alkoholika.

Zanimnastala fabryka, bylo tu wigzienie. W roku 1995, kiedy

pllkarzeAmiki awansowali do ekstraklasy, zaklad karny obcho-

dzil swe stulecie. Cztery ceglane monstrualne budynki, pol4czone

w wielki krzy|, strasz4 w samym srodku miasteczka niczym Pa-

lac Kultury i Nauki w mieScie stolecznym.

- Wigzienie, dwa domki- to cale s4Wronki- mawial F'

I w takich oto ,,okolicznoSciach przyrody" wyr6sl Dyzma naszej

pilki.

Po kolejnym sezonie doprowadzil do pol4czenia Blgkitnych

wronki zczarnymilwrometem wr6blewo - i tak 2l czerwca

1992 roku powstala Amica Wronki. Z klubem tym byl zwiqzany

do 2000 roku. w tym czasie dokonal rzeczy niemo2liwych dla

wielu pilkarskich potentat6w - jako kierownik dru2yny, potem

jako mened2er klubu. To zajego spraw4 Polska dowiedziala siq

o istnieniu Wronek. Klub btyskawicznie awansowal do I ligi.

Skok o 5 klas rozgrywkowych zaj$ mu 4 sezony. Bo Wielkopol-

ski Zwi4zek Pilki No2nej, kt6rcgo delegatem z ramienia okrqgu

pilskiego byl F., podjal dccyzjq o przeniesieniu nowej dru2yny

z A-klasy do lv ligi. w ci4gu dziesiEciu lat wronecki klub trzy-

krotnie (w latach 1998, 1999 i2000) zwycig2al w rozgrywkach

o Puchar Polski i dwukrotnie (w 1998 i 1999) zdobyt' Superpu-

char. Niemal kahdy rok obfitow al teL w skandale'

O,,Fryzjerze" Polska uslyszala w 1999 roku' Po przegra-

nym meczu (0-l) zAmic4 bramkatz Polonii Warszawa Maciej

Szczgsny przed telewizyjnymi kamerami Canal Plus nie zostawil

suchej nitki na arbrtrze. Zdanrem golkipera ,,czarnych koszul"

44

sgdziaAndrzej Dymek wypaczyl wynik meczu, sprzyjaj4c dru2y-

nic z Wronek.- Je2eli sgdzia Dymek bqdzie mnie straszyl s4dem, to ja mam

gcr serdecznie w dupie. Dzisiejszym meczem zaslu?yl sobie na

rniano ,,pomocnika fryzjen". Na przyszly mecz sprezentujq mu

lartuch wlaSnie ztaktm napisem - oSwiadczyt Szczqsny.

Po raz pierwszy zwykli kibice uslyszeli, 2e istnieje ktoS taki

jak,,Fryzjer". Sgdzia Dymek nie straszyl s4dem. Nikt tez nie po-

ci4gn4l do odpowiedzialnoSci Ryszarda F. W Srodowisku pilkar-

skim zaczgto m6wi6, 2e jest on nie do ruszenia.

Skandal sportowy wybucht rok wczeSniej - podczas rozgry-

wanego w 1998 roku w Poznaniu finalu Pucharu Polski. W6w-

czas ,,Fryzjer" mial przebi( ofertg Aluminium i sklonii sqdziego,

by pom6gl Amice w zdobyciu gl6wnego trofeum. M6wilo sig, ze

w grp wchodzilo nawet 300 tysiqcy zlotych. Niedoceniane w6w-

czas, grajqce w II lidze Aluminium prowadzilo do przerwy z I-

l igow4Amic4.

Po zmianie stron, przy olbrzy-

rnim wsparciu spdziego Marka Ko-

walczyka pilkarze z Wronek wy-

grali po dogrywce 5-3. Po meczu

wybuchl skandal. Wydzial Dyscy-

pliny dopatrzyl sig ponad tuzina po-

rnylek, kt6re wplynqly na koricowy

rvynik, takich jak niepodyktowanie

kurnego dla Aluminium oraz ..wy-

rlumana" jedenastka dla Amiki. Po

lym meczu arbiter stracil uprawnie-

TI'AREKKOWAI,CZYKUr. 2 stycznra 1951;okrgg Lubf in.Byl nauczycielemi k ierownikiemr n i or l roan <-rr . l 'gJJ1

Yv r luvr

-- , ,^ !^. .^-^ ^-L: F-ZdWOOOWegO. AIUILLAm

zostal w 1987 roku.

od 1988 roku byl

sedzia I 119i .

W 2005 roku zostal

szefem Centralnej

Komisj i Sz <o1 eniowej

sgdzi6w. Obecnie lestobserwatorem szczebla

centralnego,

,4 tr.AJ

Page 23: Mafia Fryzjera

nia sqdziego migdzynarodowego, ale w polskiej lidze wci42 sq-

dziowal. Marek Kowalczyk ,,zakafl" w 2005 roku zostal szefem

centralnej Komisji Szkoleniowej s9dzi6w. Jest teZ obserwatorem

szczeblacentralnego. To taka logika PZPN"'

W latach dziewipddziesi4tych fabryka kuchenek Amica wigk-

szq czgl( produkcj i eksportowala n a rynek n iemi eck i' Zaklad nie

zalowal na promocjp imarketing. Kiedy klub wywalczyl awans

do ekstraklasy, jego twarzqzostal Gtzegorz Lato. Kr6l strzelctiw

mistrzostw Swiata 1974 roku w Niemczech byt osob4 rozpozna-

waln4znakomiciesiqkojarzylkontrahentom.Wital ipodejmo-

wal zagraniczne delega cje, ie2dzrl cinquecento oblepionym wize-

runkami kuchenek. Byl czEstym goSciem na meczach Amiki'

Z kolei F. dysponowal duZym lunduszcm reprezentacyjnym'

W gazetach pisano, 2e nial na ka2dy mecz 25 tysigcy zlotych'

Nie musial siq z tcgo rozlicr'ac' Dziqki tej ,,iwiartce" latwiej mu

bylo zjednywai sobic sqdzi(rw, kt6rzy kilka lat po2niej stawali siQ

kwalifikatorami. Tak tworzyl siq jego kapital' F' zacz$ budowai

siatkg nieformalnych powiEzah, ale jeszcze me dzialal na krajow4

skalE. Sprzyjal tylko Amice, wprowadzajqc jqsezon po sezonie

na wyhszy stopiefr pilkarskiej hierarchii. .Y,lnz

z zespolem sam

awansowal.

SEdziowie i obserwatoruy na mecze do Wronek przyjeIdLali

dzienwcze6niej.,,Architekt" kwaterowal ich w palacu w Kobyl-

nikach, XlX-wiecznym neorenesansowym budynku, poloZonym

w malowniczej, pelnej zieleni okolicy'

46

tsr \ /714r"

Dywdruy

potraf i l ugo6ci i arbi t row i obserwator6w.z rozrze\Nnieniem wspominaja tamte czasyi

- Na dole restauracla, na gorze pokoje:

ledynki lub dwojki z laz:_enkami.sty lowych Lo2kach czlowiek s ig zatapial .

Gospodarz dbal tez o dobre towarzystwo.n-;^, . ,^- ' ,^r , | ^ . - , 'WOZOnO bUSem z POZnania.DLLVwLLf rrNr IJr zy

Fot. rnter-rret

41

Page 24: Mafia Fryzjera

- Palacyk na 30 - 40 miejsc hotelowych - wspomina byty

arbiter, jeden zpierwszych goSci wroneckiego magnata' - Na

dole restauracja, na gone pokoje: jedynki lub dw6jki zlazten-

kami. W stylowych l62kach czlowiek sig zatapial' Byty bar-

dzo wygodne. Wysoki standard i gwarancja spokoju: wok6l

park, przy palacyku staw. Ceny w restauracji, jak na kieszefr

sgdziowsk4 niedostgpne. Ale placil pan Ryszard, z funduszu

reprezentacyjnego. JadleS, co chciale3: wyszukane potrawy,

egzotyczne ryby, losoS, kawior. Schabowy i bigos byl na co

dziefw domu. w Kobylnikach pr6bowalo siq dafi z pafskiego

stolu.

,,Fryzjer" mial leszcze jedno miejsce, gdzie podejmowal ptzed

meczem sgdzi6w i obserwator6w. W poloZonych 32 km od Wro-

nek Obornikach, w restauracji i hotelu,,Delicje"'

- Zlupa20 zl, najtairsze danie 80 zlotych - wspomina sqdzia'

- Sredniej klasy biznesmen nie przyjeldlal tam na obiady, bo go

nie bylo stai. Ale sqdziowic i obserwatorzy czgsto byli podejmo-

wani przez,,Fryzjera". Tam byl wigkszy spok6j ni2w Kobylni-

kach.

Do kofrca lat dzicwiqidziesi4tych takie zabiegi otganizato'

r6w meczu nie byly zakazane. obsada sgdziowska byla jawna,

wiEc przedstawiciel klubu dzwonil do arbitra i pytal, czy przy-

jedzie w dniu meczu czy wczesniej, gdzie bEdzie spai, gdzie

i co chce zjeS(.

Do kolacji zawsze podawano sporo alkoholu' ZwyLszej

p6lki, ale zazwyczajbialego. cho6 zdarzali siq sEdziowie bar-

dziej wybredni. Jeden z nich Zyczyl sobie oryginalnego szam-

pana. Butelka kosztow ala200 zlotych, ale nie o cenQ chodzilo,

4B

ale o to, 2e pozostalym wykrzywiaio usta. ,,Fryzj er" dbal IeZ

o dobre towarzystwo. Dziewczynki przywozono busem z Po-

znania.- Bylo z czego wybrai - twierdzijeden z bywalc6w. F. przy-

wozil wigcej dziewczyn, by nie kursowai po parQ razy, gdyby

kt6raS sig nie spodobala. Szofer czekal, zainteresowanizabierali

dziewczyny na 9619. Po godzince dziewczyny wracaly do Pozna-

rria, a goScie ,,Fryzjera" zatnawiali trunki.

Rano byl kac, a w programie dwie wycieczki: do fabryki ku-

chenek i zakladu karnego. Oba miejsca robily wraZenie. Fabryka

byla nowoczesn a, w i gkszoSi I in i i zmecha nizow ana i skomputery-

zowana. Na ostatnim odcinku staly wielkie, nowoczesne lod6w-

kt>-zamra2arki.

Jak dzisiaj wygramy, to jutro sE w waszych domach - m6wi]

..1ryzjer".

P6zniej, jak ktoS siE wypieral znajomoSci z F., ten zwykl zada-

ri'ai pytanie i od razu na nie odpowiada6:

- Chcesz wiedziei, jaki sprzgt w jego kuchni stoi? Zaczyna siE

rrrr A i koficzy na a.

Potem ,,wycieczka" udawala siq do zakladu kamego. PoSrod-

lirr, w centralnym punkcie pol4czonych wkrzyL obiekt6w, byla

,lyzurka. Dzigki temu straznik widzial wszystkie korytarze. I tak

rrrr ka2dym poziomie. Ceglany kolos od zewnqtrz robi wraZe-

rrrc. Od wewn4trz przeszywa dreszczem ipobudza wyobraZnig.

\zczeg6lnie, gdy osadzeni m6wi4 ile maj4 do wolno6ci: dwana-

',t ic, osiemnaScie, dwadzieScia trzy. Sciany cel wyktejone plaka-

t;rrni dla onanist6w. W u,ielu salach telewizory i wideo. Kasety

,, scrrsacyjnymi fi lmami.

49

Page 25: Mafia Fryzjera

- Wiemy, 2e na pocz4tku leci ,,Rambo", a na kofcu pornos

- zwykli komentowad straZnicy. - Ale osadzeni teL majqswoje

potrzeby.

Jeszcze wizyta u dyrektora i na stol6wce, gdzie moLna zjelc

znakomitq groch6wkE.

Po upojnej nocy i pelnym wralehporanku atbittzy mogli przy-

st4pi6 do pracY.

- Dzialania ,,Fryzjeta" nie byty czym( nowatorskim - uwa2a

inny arbiter. - Ka2dy dzia\acz przyzna,2e od zawsze pr6bowano

wptyn4i na sgdzi6w, by nie krzywdzlli miejscowych' M6wiono

o tym jako o gospodarskim sqdziowaniu' O sprzyjaniu arbitrom

V,rqzyLy legendy. Ale kiedyS nie bylo takich kwot j ak tetaz' a z po'

wodu braku agencji towarzyskich w opowiesciach nie pojawia-

lo siq tyle panienek. Wszystko rozbijalo siq o gotzalg' bo ka?-

dy chlat. Nazywalo siq to operatywnoSci4 przedsiEbiorczoSci4'

W kaZdym klubie byl taki ,,fryzjer" - dzialaczpotrafi4cy za\atwt(

przychylnoSi arbitra. Dlatcgo z punktu widzenia etycznego Zaden

zbylych sqclziow i kwalifikator6w nie powinien by6 w struktu-

rachPZPN.u.Ka2dywpcwnymokrcsieswejdzialalnoSciz|apa|jakiS brud. Niekt6rzy tylko pod paznokciami, niekt6rzy pochla-

pali siE blotem, inni weszli w g6wno po pachy' Jednak gdyby

kaZdegoubrudzonegowyeliminowai,toniktbyniezostaL.Takie

bylo Zycie, 2e prawie wszyscy sqdziowie korzystali zptzychyl-

noSci klubowych,,fryzjer6w"' Poza niekt6rymi' niezale2nymi

finansowo. Ale niezaleZnymrfaktycznie, a nie tylko na papierze'

Bo ligE sgdziowali: gomik dolowy, pracownik fabryki' nauczyciel

wychowaniafizycznego, kierowca' Niekt6rzy z nich mieli bizne-

sy. Ale zakladalije, by mied przykrywkQ, pralniE brudnych pie-

50

nigdzy wyszarpanych znieuczciwego sgdziowania. Jak ktoS nie

wchodzil w uklad, to po roku czy dw6ch sig go pozbywano. Taki

byl niepotrzebny i niewygodny.

Przedmeczowe podejmowanie sgdzi6w zostalo zakazane,

kiedy do zarzqdu PZPN-u wszedl Zbigniew Boniek. Zlamanie'zakazu kontaktu z przedstawicielami klub6w groztlo nawet dys-

kwalifikacj4. Zakaz mial ukr6cii gospodarskie sgdziowanie. Ale

rrie ukr6cil. ,,Fryzjer" juZ wtedy mial wszystkich w garSci.

Zjednywal ich na pomeczowych konferencjach prasowych.

W klubowej sali bankietowej, na 50 - 60 os6b, po meczach bie-

siadowali przedstawiciele miasta, klubu, medi6w. F. znal kore-

spondent6w og6lnopolskich gazet. A jak przyjeZdLal ktoS nowy,

to gospodarz od razu zadbal, by dziennikarz czasem zlego slowa

na arbitra nie wysmarowal. Bo do ,,obowi4zk6w" pana Ryszarda

lr. nale2alo zalatwienie oceny* w gazetach i noty u obserwatora.

Sgdziowie za to byli mu wdziEczni.

Byty teL po2egnalne kolacje w ,,Borowiance", przydworcowej

iadlodajni. ,,Fryzjer" mial tam wydzielon4 bankiet6wkg, gdzie

goScil sgdzi6w, obserwatora, delegata, dziennikarzy, swych od-

tlanych przyjact6L. Bywalo okolo 20 os6b: jedli, pili, opowiada-

li dowcipy. Na stolach golonki, tatary, ryby. Swojskie jadlo, ale

lrrzygotowane na bardzo wysokim poziomie. ,,Fryzier" wodzil

rc.i, rzqdzil, decydowal, sypal kawalami.

-Przy nim wszyscy Lyli ibyli zadowoleni - uwa2a 6wczesny

sgdzia. - Moze tylko druzyna go3ci, kt6ra miala grai we Wron-

Niekt6re ogolnopolskie dzienniki sportowe prowadzily ranking sqdziow. Kore-r;pondenci poza relaqqz meczu wystawiali takze noty pilkarzom i sqdziom,

51

Page 26: Mafia Fryzjera

kach, nie byla najszczgsliwsza. Ale nieraz si7 zdatzalo, 2e po

,,skrEceniu" rywala ,,Fry/ier" potrafil potem pom6c tej dru2ynie

w potrzebie. Tak poukladal puzzle, by przegrani we Wronkach

przeciwnicy tezbyli zadowoleni i dziqki niemu w kolejnych me-

czach zrobili punkty.

Ryszard F. mial dojScia do ludzi na newralgicznych stanowt-

skach: szefa sgdzi6w, szefa obsady sEdziowskiej. Kiedy Amica

rozbljalawszystkich w regionie, wystarczyly koneksje w Wielko-

polskirn Zwiqz.kuPilki Noznej. Kiedy zaczqla grai wyZej, musiai

rniei dojscia w centrali. I rnial. w polowie lat dziewiqidziesi4tych

2yl w znakonritych stosuttkach z Mrri i tnctn Srodcckim z Wrocla-

wia, w6wczas szef-em sqclzi6w. Do tego stopnia siQ polubili, Ze

Srodecki wolal przyjcchaf na dcbiut Arniki w ekstraklasie, ni2

skorzysta6 z zaprosT,cnia na ob6z wqgierskich sqdzi6w'

To bylo 29 lipca | 995 roku. Srodecki byl obserwatorem meczu

Amiki Wronki z Rakowern Czgstochowa. Przyjechal dziehwcze-

6ntej, zatrzymal siq w Kobylnikach. Dawni atbttrzy wspominaj4

2e kiedy rzqdzlla mocna ekipa wroclawska, ze Srodeckim jako

przewodnic zqcym Kolegi um SEdzi6w PZPN oraz odpow iedzial -

nymi za sEclziowsk4 obsadq: najpierw Januszem Kruszyfrskim,

a potem Markiem Dardasem, ,,Fryzjer" na swoich meczach mial,

kogo chcial - tak do sEdziowania, jak i na obserwacji.

- Zwykly kibic tego nie zauwalal, ale na przyklad na 35 sE-

dzi6w drugiej ligi mecze Amiki prowadzilo l2-15 - przekonuje

byly arbiter. Pan Ryszard sterowal obsadq' Na mecze jego dru-

ra

zyny jechali odpowiedni sqdziowie, nie bylo nie przygotowanych

ludzi.

Jak ktoS uczciwie sgdziowal, to ,,Fryzjer" go u siebie nie

chcial.- Uczciwe sqdziowanie chcq na wyje2dzie z mocn4 dru2yn4:

Legi4 czy WislE. U siebie muszQ miei takiego, kt6ry mi pomoze

tlumaczyl na jednej z biesiad.- Kowalski z ulicy nie m6gt dostrzec 2adnego ukladu - ko-

mentuje byly arbiter. Bo zwykly kibic nie za\Nraca sobic glowy

analizowaniem obsady sEdziowskiej. Ale we Wronkach spdzio-

wali ci, z kt6rymi F. m6gl siq napii w6dki i zabawic. A on wie-

dzial,2e oni mu pomog4.

Przestgpczqstrukturg powiqzah F. budowal kilka lat. WAmi-

cc presja na osi4gnigcie wyniku wzmacniana byla pienigdzmi,

closkonale polqczenie celu i Srodk6w. Tam F. wil siei zale2noSci,

a wszystkie jej nici Irzymal we wlasnej gar6ci. Obserwator6w

i sqdzi6w najpierw sobie zjednywal, a z czasem sam ich kreowal.

Doskonale wiedziaL,2e im wiEcej arbitr6w wypromuje, tym wigcej

bqdzie mial do powiedzenia. Jego sEdziowie z czasem stawali sig

l<walifikatorami, wciqZ gotowymi spelnii kalde polecenie F. On

plactl za wystawienie wysokiej noty dla staraj4cego sig o awans

arbitra, potencjalnego 2olnierza swej armii. Byl poSrednikiem

w transakcjach. Nowy, chcqc zajic wysoko w sgdziowskiej hierar-

chii, placil panu Ryszardowi sgdziowaniem, a ten go promowal.

,,Prosil" swoich obserwator6w, by dobrze traktowalijego pupil6w,

a surowo potencjalnych konkurent6w. I kolo sig zamykalo.

W Srodowisku sgdziowskim m6wilo sig, 2e ,,uczesanie przez

>;Fryzjera<<" na pierwszoligowca kosztowalo 50 tysiqcy. Przyszly

53

Page 27: Mafia Fryzjera

drugoligowiec musial zainwestowa6 40 tysigcy' Warto bylo' bo

stopa zwrotu byla gwarantow ana juT w pierwszym sezonie'

Z arbttrami utrzymywal doskonaly kontakt' Wielu z nich

go odwiedzalo. Na przyklad w drodze do odleglego miasta za-

trzymywali sig we Wronkach' ,,Fryzjer" ich go6cil' rano szli na

grzyby,po poludniu jechali namecz' To bylo jego zajqcie' Placil

regularnie i byl slowny. Jak mawial Pawlak w kultowym serialu

komediowym Sylwestra Chqciflskiego: ',U mnie slowo droLsze

pienigdzy". Jak ,,Fryzjer" obiecal, tak zrobil' Dlatego budzil za-

ufanie i zyskiwal szacunek.

WdzigcznoSc zyskiwal IeL dzigki zgromadzonym kwitom

ihakom.Arbitr6w,kt6rzywlatachdziewigidziesiqtychje2dztl l i

na mecze Amiki i w pijanym amoku ganiali za golymi paniami'

trzymalw szachu. A dokladniej - w albumach i na tegalach zka'

setami wideo. Bo ,,Fryzjer" lubowal sig w upamigtnianiu i archi-

wizowaniubiesiad.NakaZdejimpreziebyloniewinnepamiqtko-

we zdjgcie, czerwona lampka w kamerze'

F. czasamizapraszal swych zaufanych ludzi na okolicznoSciowe

spotkania. Podczas jednego z nich w pewnym momencie wszyscy

klEkngli.,,Fryzjer" dun-rnie koczyl wzdLu| szeregu' a biesiadni-

cy calowali jego zloty sygnet na palcu' Ta scena' niczym z filmu

o rodzinie wtoskich imigrant6w w Stanach Zjednoczonych, naj-

lepiej obraz [1e zalehnoSci panuj4ce w tym Srodowisku ' "Fryfer"

byl m6zgiem, Don Corleone futbolowego polSwiatka'

- Jak ktoS mial problemy finansowe' to zglaszal siq do

,,Fryi1era". On wysylal go na dobry mecz' na kt6rym moZ-

na bylo podreperowai budzet - opowiada arbiter' - Niekt6rzy

..czesali" w miesi4cu po dziesiEi, dwadzieScia tysiqcy' To byta

\A

lewa, nie opodatkowana kasa. Nagle zmieniali maluchy na la-

guny, sp6ldzielcze nory na domki pod miastem. Najlepszym

magikom zdarualo sig skasowa(, za jeden mecz tyle, ile zwykly

zjadacz chleba nie zarobi przez rok.

W 2000 roku w Amice Wronki nastaly nowe czasy.

- PrzyszliSmy trenowa(, anie zalatwtac tlumaczyli Pa-

wel Janas, nowy dyrektor sportowy, i trener Stefan Majew-

ski. F. musial odejSc. Jedni twierdzl l i ,Zejego slawa stala siE

niewygodna dla klubu i holdingu. lnni - 2e blokowal nowej

ckipie dostgp do Zr6delka zkasq.

- Wyhodowalem 2mije na wlasnej piersi - 2alil siq sam ,,Fry-

zjer". Stan4l przed wyborem: uda6 sig na sporlow4 emeryturp lub

/.aczqc dziaLa( na wlasny rachunek. Odpowied2 przyszla sama

wraz zustawiaj4cymi sip w kolejce mocnymi finansowo klubami.

W 2000 roku byly to: Odra Opole i G6rnik Polkowice, potem Lech

I'oznan,Arka Gdynia, Kujawiak Woclawek... Miaty spore aspira-

c' je, ale nie zamierzaly oddai swego losu w rgce przypadku.

A F. miat juZ ogromny kapitat - oddanych 2olmerzy uloko-

wanych w Srodowisku pilkarzy, trener6w, ale przede wszyst-

l i im w gronie obserwator6w i sqdzi6w. Ze swych kontakt6w

rrczynil biznes. Nie na darmo jego posiadloSi w Obrzycku (10

lrrn od Wronek) z czasem nazwano ,,BIUREM AWANSOW

I SPADKOW".

Dla klub6w bgd4cych w potrzebie jego wiedzabyla bezcenna.

\ w jednym sezonie potrzebuj4cych bylo wielu, w samej drugiej

t r t r

Page 28: Mafia Fryzjera

lidze kilkunastu. Dwie dru2yny awansuj4 trzeciawalczy w bara-

2ach. To oznacza, Ze co najmniej 5 - 6 ekip niemal do ostatnich

mecz6w walczy o premiowane miejsce. warto zainwestowai: bo

awans to nowi sponsorzy, to milion dolar6w wpiywu za prawa

telewizyjne. W dole tabeli te2 nikt nie zasypiagruszek w popiele'

Kolejnych 5 - 6 dru2yn do konca nie jest pewnych przyszloSci'

Aspadekoznaczakoniecklubu.Botrzecial igatomie|izna,zkt6-

rej bardzo trudno siE wYrwai.

l co najwa2niejsze: w drugiej lidze nie bylo transmisii telewi-

zyjnych. Sqdziowie mieli wigc wielkie pole do popisu' Na tym

poziomie Iiczyla siq tylko ocena obserwatora'

Kto byt w potrzebie, wykrEcal: 602 299 300' Zglaszal sig

,,Fryzjer". Zaufanym, a takich bylo coraz wiEcej, sprzedawal in-

formacjg. Nazwisko arbitra, kt6ry sqdziuj emecz,kosztowalo dwa

tysi4ce zlotych. Dla klubu to wiedza bezcenna'

,,Fryzjer" byl bardzo przebiegly' Jak ,,prowadzil" dru2ynq

przez sezon, to nie tylko oplacal obserwatora czy sqdziego'

Lub obunaraz. Staral siE tak2e oslabii przeciwnika' Na 4 - 5

kolejek do przoclu analizowal zestarv par' I w meczach poprze-

dzaj4cych pojcdynek pilotowanej dru2yny z groLnym rywalem

z)ecal,,kartkowanic" wybrancgo zawodnika - lidera dru2yny'

najlepszego strzelca. Tak, by na mecz z dru|ynq,,Fryzjera" ten-

2e ptlkarz akurat musial pauzowa6. SEdziowie tego pilnowali,

bo za kaLdqzlecon4 261t4 kartkq otrzymywali od piEciuset do

dw6ch tysiEcy zlotYch.

56

,Twuff*

-*g

\$ai:;e,r,il

s

Jak , ,FrYz 1er"p i IoLowa 1 dr uzYng

do awansu, tostaral s i9

takze oslabicprzeciwnika. Na

kr lka kolelek doprzodu anaf izowal

zestaw Par.I w meczach

popr zedza-1 acYchpo j eclyr tek swol el

druzyny z qro2nymrywalem z|ecal

, , ka r t kowatt ie"wybranego zawodnika

- l idera druzynY,naj IePszego

strzelca. Tak, bYna mecz z ekiPq

,,Fryz1era" Lenzepi lkarz akurat

mua-d I pauzowac.Sgdziowie Lego

pi lnowal l , bo zakazda zlecona 26Lta

kart-kg otrzymYwal iod pigcruset do

clwoch tysiecYzloLych. Tomasz

Pacuda bardzoczesto przyjmowal

'

Page 29: Mafia Fryzjera

d< x< t<

By machina ,,Fryziera" mogla

,Jziala(, konieczna byla pewno56,

2e najednym meczu odpowiedni

kwalifikator zostanie skojarzony

z sgdziq. Dlatego F. musial miei

swojc macki w najSciSlejszYm

kierownictwie PZPN-u. Po Sro-

deckim stanowisko przewod-

nicz4cego Kolegium Sgdzi6w

obejmowali warszawiacy: Tade-

usz Diakonowicz (za obsadg od-

powiadal Krzysztof Perek z Po-

znania) i Jerzy GoS (za obsadg

odpowiadal Leszek Saks). Zaden

nie moZe sig wyprzei znajomoSci

z Ryszardem F.

Prezes czQsto wspomina Pewnezdarzenie. 14 pa2dziernika 2000

roku pojechal na spotkanie z,,Fryzjerem". Mial sig rozliczyc za

kilka poprzednich spotkari izaplacic l2 tysiEcy zameczzMysz-

kowem. Spotkali sig w zamku w Uniejowie, 55 kilometr6w od

N-odzi.

PogawgdkE tradycyjnie przerywaly telefony. Przy jednym F.

powiedzial: - Dzwoni pewien goSi.

Po chwili rozmowy ,,Fryzjer" otworzyl notes i przedyktowal

obsadE pierwszej ligi. Bylo sobotnie poludnie, teoretycznie nikt

nie m6gl wiedziei, kto i gdzie sgdziuje.

TADEUSZDIAI(ONO}TICZUr. w 1946 roku,

w fatach 2000-2002

byl szefem Kolegium

Sqdziow. Uprawnien. ia

sgdziowskie zyskal

w 1973 roku, od

1983 prowadzi l

mecze I l ig i 'potem byl sedzia

migdzynarodowym.W przeszlo6ci byt

komendantem hufca

Komendy Stolecznej

OHP, dyrektoremszkoly specialnejw J6zefowie,wsp6lwlaScic ie lemsp6lki poloni jnej .

Mial te2 f i rmp

montujaca krzeselka

na trybunachstadionow.

q

{I,4

5B

KRZYSZTOFPEREK

Ur. w 1946 roku,zostal sedzia w I913,

uprawnienla arbi t ra I -l igowego uzyskal w 1980,

a pigc lat pozniel bYlsedz ia migdzynarodowym.

Kredy robi l sedziowskakar ierg, mial zakladbjel Lznjarski , potem

kierowal biurem PZPN.Byl obserwatorem,

a w latach L999-2042odpowiadal za obsadg

sedziowska.

F-ot : rnternel-

Ur

JERZYGos

w l l ] t l / ro i r t t r

by, ly : ; r . r r1zir .

;zt , ' i l ' ; t ; ' r .1z i i - , t ,v.

z ,, ' .1w i z,: l k i , . ' r l "I w 1911,\ t i , l<Lr,1981 rrr lw,rr lz i I

rnt ' rcze I l i r , l i "Byl k iet r , l " ' t t j k i t ' l t t

oddzialr t P' / ) , ) , , '1r " ,

Pf ! . - r ( l r ikr ' l r

w wa--rr : l : tawskIt i r

2 l , r k l a i l , r l i r

Radir- ' ,wyr ' f r P. , r 'uv ' r r

l

zacza)oc1

TTr

I est-

ale

I ,ESZEKSAKS

w L94Ll rar l<l t ,

Lry lyt t t : . ; r . ' t1: , : I , - i

i | -- | i r_,;,:rr,v yrl ,najr :zg: ;c ' ie j

t -1wi: : r .1 r1

w jJI I j ( izrr .

W IaLaclr . l t )0) - ; t ' ) ( ) i ,

b\z1 r l l l : : ; l i l r , t ' tY" '

I , l l i i r .

Page 30: Mafia Fryzjera

Ten ,,goSi" to byl Jerzy GoS,

przewodnicz4cy Wydzialu Sg-

dziowskiego. Nie pamiqtal obsady

i chcial j4 sprawdzii - wyjaSnit F.,

kiedy sig rozlqczyl z rozmowcar.

,,Fryzjer" z Gosiem musieli

utrzymywac bardzo za2yte stosun-

ki, skoro podczas wakacji latem

2001 roku ,,goSi" goScit w rezy-

dencji bossa w Kolobrzegu. Niby

nic zakazanego. ale...

Po Gosiu m6zgiem organizacji

sgdziowskiej zostal Leszek Saks.

Samodzielnie decydowal o obsa-

dach: sqdziowskiej i kwalifikato-

r6w od trzeciej do pierwszej ligi.

Dodatkowo znal arkusze ocen

arbitr6w. Saks siq zarzekal,Ze ob-

sadg robi osobiScie i nikt jej nie

zna'. - Nawet prezes Listkiewicz,

nawet GoS nie znaJq- wiele razy

przekonywai Saks.- W rzeczywistoSci m6gt robii

obsadg samodzielnie, ale przy ob-

sadzaniu newralgicznych mecz6w,

pojedynk6w konkretnych druZyn

pilotowanych przez,,Fryzjera",

50

WITLsr,AzxoUr. w 1944 roku,sgdzi4 zostal w 7912,a od 1981 byl arbi t remI-1igowym. Pochodziz Karczewa podWdl szawa, n ieol ic ja lnei

stol lcy polskiegofutbolu. Mreszka

Eugeniusz Kofatori f r^ .ar Mia^?\?clak,

Broni s zews ki- specjal istaod utrzymywaniazespoL6w w l idze.Zanim zostal sedzia,byl przecigtnymbramkarzem. Jestr^!^, , -

- ^- :L-- l - l ^JeonYm z rdJDdru-L* lznanych polskichsedziow, choc niezrobi l kar lerymigdzynar:odowej. Od2001 roku wystgpowalw programie

, , Konlrowers; e"w Canal Plus,w ktorym anal izowa]sporne sytuac lez rnecz6w l igowych.Do 2006 roku (domomenr J zaLLzymania)byl obserwatoremi czlonkiem zarz4duPZPN. Mimo toprowadzr l prywatnybiznes. Jego fLrmaWit-Sport produkowalastroje sportowe dla. . .ea,- lz i ar , , nr :z ni l l r : r. . . . - .2y.W 2001 roku na lamach

,,GazeLy Wyborczel ",1 , , ;

- - . ,^^ i^^poo.wdzyt wrarygoonoscRyszarda Wojcika,wowczas eKSportowegonnl c lz i onn r rh i f r :

Dzi6 Wojcik ;estobserwatorem UEFA,Zelazko - mal rnrrrnnrr ina 7 ar r11l \ l

sf uchal podpowied zi Jerzego Gosia i Wita Zelazki twierdzi je-

den z informator6w. - Zelazko dla Saksa byl autorytetem. Saks

przez wiele lat byl jego liniowym. Sam jako arbiter gl6wny

gwizdalnajwy2ej drugq ligE. Pierwszqtylko na linii. A teraz jest

obserwatorem pierwszej ligi.

PrzeSledzmy mecz walcz4cego o awans do ekstraklasy Ku-jawiaka Wloclawek z LKS-em +-odL (23 kwietnia 2005 roku).

Skofrczyl sig skandalem. Sgdziowal Zbigniew Rutkowski z Po-

znania, kwal i fi katorem byl Andrzej L ib ich. Kuj awi aka prowadzil

trener Boguslaw Baniak. Sgdzia pokazal zawodnikom tr KS-u

cztery czerwone kartki i skofrczyl zawody. Zgodnie zprzepisa-

rni mecz moZna przerwac po pokazaniu piEciu kartek. Potem

l.lumaczyl, 2e zawody przerwal dla bezpieczehslwa swojego

i asystent6w. Nie przeszkodzilo to obserwatorowi wystawii

sgdziemu wysokiej noty.- Ale jak masz dosta6 dwadzie6cia tysiqcy za dziewigcdziesiqt

rninut blazenady, to idziesz po trupach - vwala arbiter. - Gazeta

2yje jeden dziert, a nota kwalifikatora zostaje w papierach.

Zdaniem arbitr6w, Saksowi molna zatzucic to, 2e budowal

irnperium warszawskie. Ale robil to z pobudek patriotycznych,

dla dobra organizacji, zktorej sip wywodzil.- Dlatego obserwator6w o golEbim sercu wysylal na swo-

ich sgdzi6w zWarszawy. Z kolei jak jakiS sgdzia zinnego

regionu zagralaljego arbitrowi, to wysylal namecz ostrego

kwalif ikatora. Od czasu, kiedy obj4l wladzg, regularnie do

drugiej ligi awansowalo po dw6ch, trzech arbitr6w zMazo-

wieckiego. Warszawa zawsze miala okolo szeSciu sedzi6w

pierwszoligowych.

Page 31: Mafia Fryzjera

Jgzyczkiem u wagrcalego procederu

bylo dol Scre doobsadowego.

Od 2003 roku,kredy koruPcla

w pi lce jestkarana,

o obsadz i esamodzielnie

decYdowalLeszek Saks.Afe na mecze

druzYnpi lotowanYch

przez RYszardat ' . n le lecnal i

Pr z YPad kow iarbi t rzY

i obserwatorzY.Obsadzaj4c te

po iedynki , Sakssluchal podpowiedzi

m. in. Wrta Zelazkl(na zdleciu) .

P N W] LCK

przez wielelat wYtYkal

pul knirc ia sedzioww popularnYm

p rogram r eCanal Pfus

, , Kontrowers j e" .

F. mial teZ wejScia w najwazniejszych wydzialach PZPN-

u. Prezes przekonal sig o tym kllka razy. Pierwszy raz jesieni4

2000 roku. W Srodg l3 wrzeSnia Odra grala w drugiej rundzie

Pucharu Polski z Koronq Kielce. Wtedy prezes nie robil pod-

chod6w do sgdziego. Korona byla w trzeciej lidze, a Odra miata

dobry drugoligowy zesp6l. Poza tym przed sezonem w klubie

nie przywiqzywano wagi do pucharu. Celem nadrzpdnym byl

awans do ekstraklasy. Dlatego w Kielcach trener oszczQdzal

najlepszych graczy Odry. Czolowy strzelec, Dariusz Solnica,

siedzial na lawce rezerwowych, mimo Io zakrytykowanie pracy

sgdziego zoslal ukarany czerwon4 kartk4. Solnica byl kluczo-

wym zawodnikiem Odry, wigc prezes zarazpo meczu zadzwonll

do ,,Fryzjera".- Panie Ryszardzie, sgdzia sig pogubil i Darek nie wytrzymal.

Krzyknqt w jego kierunku, ale nie bylo wulgaryzm6w. Da siE coS

nobt6,2eby nie musial pauzowal w lidze? - opisywal zdarzenie

prezes.

- To bgdzie kosztowai dwa tysi4ce - ,,Fryzjef' zaczil od wy-

ccny. - ADarek jutro niech bierze rower migdzy nogi (czytaj:

wsiada do samochodu) i jedzie na dyscyplinp (czytaj: Wydzial

l)yscypliny). Niech tam sig grzecznie tlumaczy. Dostanie 500

zlotych kary ale nie bgdzie odsunigty od spotkari.

Solnica pojechal na czwartkowy Wydziat Dyscypliny. Dostal

s00 zlotych kary i m6gl grac.

I jeszczejedna sytuacja, w kt6rej nadprzyrodzonymi zdolno-

sciami wykazal sig Ryszard F.20 pa2dziernika 2000 roku Odra

rrriala gra6 u siebie z Ceramik4 Opoczno. Mecz szczeg6lny, bo

Fot. PAP/

Jacek Tur:czyk

63

Page 32: Mafia Fryzjera

Je6l i t r . mralpotrzebg, to

poLraf i t zaLalwjcna mecz

konkretnegoarb-Ltra.

Drugol rgowYpojedynek OdrY

z Ceramikapa raz pierwszY

pokazywalatelewlzj a

Canal Pfus 'Telewizja. . .

- zadumal s igF. - Tego nie

moze r :obj6 laki5rzemieSlnik.

Postaram sig, bYprzy)echal do was

dobry sgdzia.Przylechal Marek

O1ech, jeden

z t-ych, kLorzYcalowal l sygnet

, ,c(yz1era".Skasowal 15

t-y: ; igcy, a OdrawyQrala 2-1.

l ' ' r r f - . Wlodzimlerz

Srerar w k '

po raz pierwszy Canal Plus mial

przeprowad zic bezpoSredni4 trans-

misjE z pojedynku drugiej ligi.- Dla nas to wyj4tkowe wyda-

rzenie. Telewizja, kibice, wLadze.

Musimy dobrze wypa6i - argu-

mentowal na spotkaniu w Lipnie

prezes.

F. kofczyl drug4porcjg pieczeni

z grzybaml podawanej na gorecym

2eliwnym talerzu. W jego ocenie to

byla specjalnoSi chifrskiej restaura-

cji, w kt6rej rozmawiali.- Telewizja... - zadumal siq F.

Tego nie moZe robii jakiS rze-

rnieSlnik. Postaram siE, by przyjechal do was dobry sEdzia.

W czwartek, 19 pahdziernika, prezes dostal informacjg od

..Irryzjera", 2e zawody poprowadzi Marek Olech zGorzowa

Wielkopolskiego i musi mu zaplaci( l5 tysiEcy.

Olech byl w6wczas arbitrem l-ligowym. Jednym z tych, kt6-

r ry calowali sygnet ,,Fryzjera".Odra wygra\a 2-1. Po meczu prezes tradycyjnie poszedl po-

l rutulowai dru2ynie.

Panie prezesie, oby zawsze nam taki sgdzia gwizdal - usly-

,zrrl od Czajkowskiego, choi sam nie widzial razqcych blgd6w

,rrbi t ra.

tt[AREKOLECHUr. 10 wrze6nial AiR: nL rao - C.orzow

Idial l rannlc l r i

z zawodu nauczyciel ,

mial oSrodekw rrna c z rr n lz nt^ l t r

w BarI inku,. . 1.+A-. .^ . . l

- r -^Lw LUryrL w adLourr

r l - ioui iee. l . i es i : f rz, :h

ancni l m in

6wc ze snegonrzournr_lni azaaad^

Sod - i nqrc k ' con Ma - '_ 3116LYv rrq! r

SrodecKrego. f jy iyca,- l r i r I - l innu,rr

Jeden z ludz:-ts r \ /7-

^1 a ' pa ta-as

q ] r rnnoi i mnroz rz

soo. I nursl , ; e 1 c:1crqal

65

Page 33: Mafia Fryzjera

Swe lmPerlum

,, t r ryz1er" budowalz rozmachem.

Wredzial , ze wielezaIe2y od sedz Low

i kwal i f ikator6w,ale mial tez

swoich zaufanYchludzi w5rod

t rene r6wi pi lkarzY. Po

latach PrezeszrozumraL,

dtaczego o s lYnnYmBog us Iawie

, , Bebeto" Baniakumawial i , ze j est

speclaLista odawansow. - Nre

dlatego, ze jest

bardzo dobrYms z koleniowcem'yakkolwiek nie

neguje jego

um ieletnoscit renerskich. AledLatego, 2e znaLuklady, wiedzial

lak s ie w tymbag Lenku poruszac,

zkimicozalaLwiae

- uwaza prezes.

Fot. JerzY

Stenplews ki

Swe imperium ,,Fryzjer" budowal z rozmachem. Wiedzial,

2e wiele zaleZy od sgdzi6w i kwalifikator6w, ale mial tez swo-

ich zaufanych ludzi wSr6d trener6w i pllkarzy. Prezes przeko-

nal sig o tym w kofrc6wce sezonu 199912000. W6wczas coraz

czgSciej bywal w klubie, ogl4dal treningi, rczmawial z dziala-

czam| pilkarzami. Ale to trener Baniak byl pierwszym,ktory

nazwal rzeczy po imieniu. Opowiedzial o niuansach maj4cych

decyduj4cy wplyw na sukces w pilce. Po latach prezes zrozu-

mial, dlaczego o slynnym ,,Bebeto" mawiali, 2e jest specjalist4

od awans6w.* Nie dlatego, 2e jest bardzo dobrym szkoleniowcem, jakkol-

wiek nie negujQ jego umiejgtnoSci trenerskich. Ale dlatego, 2e

znal uklady, wiedzial, jak siq w tym bagienku poruszai, zkim

i co zalatwiac - uwa2a prezes.

To Baniak po jednej z wielu wieczornych rozm6w oSwiad-

czyl:

Prezesie, jak chcecie sig liczyi, to musicie miei poukladane

sprawy z sgdziami. Jak chcecie zajicbardzo wysoko, to czasami

rnusicie nawet kupi6 mecz. Bez uklad6w mozecie co najwyZej

kupii wgdki i w Odrze ryby sobie polowii.

Wtedy Odra nie byla ju2 chlopcem do bicia, bo zarzqd bu-

tlowal dru2ynq, kt6ra w nowych rozgrywkach miala powalczyi

o awans. Zespol byl mocno usadowiony w g6rnej strefie tabeli.

Spadek mu nie grozll, wigc wiosn4 m6gl rozdawac karty. O eks-

tlakfasg bity siE GKS Katowice, G6rnik Lpczna, GKS Beichat6w

i Sl4sk Wroclaw. Dzialacze ztych miast robili roLne podchody

rv strong Odry. Jedni chcieli od niej kupii mecz. [nni oferowali

61

Page 34: Mafia Fryzjera

tak zwane pozytywne premiowanie. Dawali pieniqdze w zamianzazaanga|owanie opolskich pllkarzy w pojedynkach z konkuren-tami do awansu.

Prezes zacz$ regularnie je2dzi(, na mecze. W pamigci utkwilmu szczegolnie wyjazd do Belchatowa 2 maja 2000 roku. Dziehprzed meczem nie mogl z Baniakiem spokojnie porozmawiad, boten ciqgle wisial na telefonie.

- GKS Katowice i Sl4sk Wroclaw chc4nas umotywowai. JeSliwygramy w Belchatowie, dostaniemy od nich czterdziesci tysig-cy. Co pan na to? - Baniak wreszcie zagadnS prezesa.

- Zawsze jestem za tym, zeby Odra dobrze grala i wygrywala.Nigdy nie zgodzq sig na odpuszczenie meczu- Walczcie, niechchlopcy dodatkowo zar obia,.

- Dobrze, bpdzie zalatwione.

Odra wygraLa i zgodnie z obietnicq poprzez trenera Baniakapieniqdze trafily do zespolu.

Niemal miesiqc po2niej Odra dostala kolcjn4 propozycjE. 27maja grala u siebie z innym kandydatem do awansu - GKS-emKatowice. Przed meczem do Opola przyjechal wiceprezes G6rni-ka N-gczna Bronislaw Kolodziej czyk.

- Mam siedemdziesiqt tysiqcy pozytywnej motywacji. To pre-miaza zwycigstwo z Katowicami- zaproponowal.

- Powiem chlopakom. Na pewno bpdq gryZ( trawg - odparlprezes.

Przed meczem poprosil kilku zawodnik6w do pokoju konfe-rencyjnego.

- Jest siedemdziesi4t kawalkow za zwycigstwo. Warto powal-

czyi. Szkoda,Zeby wam takie pieni4dze uciekly.

- Gramy na calego, prezesie, walczymyl - pilkarze byli wy-

ralnie ucieszeni. Dodatkowa premia zawsze mobilizuje. Na try-

bunach tysi4ce kibic6w, Swietna atmosfera, wafto wiqc powalczyi

i utrzec nosa pewnym siebie katowiczanom.

Mecz byl bardzo dobry, kibice Zywo reagowali, oklaskiwali akcje

Odry, zachqcali gospodarzy do walki. Ci faktycznie walczyli oka2dy

metr boiska. Na trybunie honorowej roilo siE od notabli. Z klubowe-

go balkoniku mecz Sledzil byly prezes PZPN-u Marian Dziurowicz,

wieloletniszef GKS-u.- Dla mnie, laika, zwyklego obserwatora, mecz byl super.

Nasi walczyli, kibice bilibrawo. W koric6wce straciliSmy bramkg

i przegraliSmy 0-l . Zdarza siE wspomina prezes.

Po meczu zawodnicy Odry byli wkurzeni, 2e nte wyszlo,2e

premia przeszla im kolo nosa. Bramkarz Rafal Kopaniecki mial

lzy w oczach.- GraliScie super, ludziom siE podobalo. Nie wyszlo, ale za

dobry mecz macie piqi tysigcy zlotych ekstra. - Marian Nowacki,

6wczesny sternik klubu, mial gest.

Jednak szefom klubu coS nie gralo. Przed meczem w budynku

bylo spore zamieszanie. Pojawii sig jakiS dzialacz Slqska, kt6ry

oferowal dodatkow4premiq zawygtanaL. Jednak nagle odebral te-

lefon, po kt6rym powiedziat, ze sig wycofuje z negocjacji, i wyje-

chal. Dwa dni p6zniej prezes i Nowacki zaprosili Kopanieckiego

na piwo.

- ,,Kopa", albo powiesz, jak bylo, albo jutro wylatujesz. - Po

trzeciej kolejce przycisngli zawodnika do muru.

Kopaniecki lubit siq zabawic. WSr6d zawodnik6w krq?ylana-

wet pewna legenda: mial dostai od 2ony szlaban na imprezy. No-

696B

Page 35: Mafia Fryzjera

Rafal Kopanieckipotraf i l zagrae. . .

lak w teatrze.Po przegranym meczu

z GKS-em Katowlcew szatni mial lzy w

oczach.Potem siqprzyznal ,

ze z t reneremBaniakiem,

Czaj kowskimi Ber l inskim

sprzedal i meczza 40 tysrgcy.

Swoj4 , ,dziaLkg"pusci l t gra)ac na

mas zynachw opol skim

klubie Formula.

Fot. Jerzy Stemplewski

silo go po domu, wigc poszedl wyrzucii Smieci. Wr6cil po trzech

dniach.

,,Kopa" nie stronil od alkoholu, dziewczyn, na imprezach bylduszq towarzystwa. Wizyty w lokalach kosztowaly. Wpakowal

siq w dlugi i utrata pracy mogla go pogrg2yi. Dopowiedzial wigc

epilog meczu z Katowicami.

Po spotkaniu z prezesem, na kt6rym zawodnicy dowiedzieli

siq o premii zN-qcznej. Zbyszek Czajkowski zapytal Baniaka:-Trenerze, co, kur... , robimy?- Do szeriidziesi4tej minuty napierdalamy sig, a jak nie wyj-

dzie, to odpuszczamy mecz. Szkoda, by uciekly pieni4dze, boprzy remisie ani tu, ani tam nie dostaniemy kasy.

Jeszcze przed meczem 6wczesny prezes GKS-u KatowicePiotr Dziurowicz spotkal sig pod Opolem, w zaje2dzie,,Nied2-

wiednik", z Czajkowskim. Przekazal czIery koperty: dla trzech

zawodnik6w i trenera. W ka2dej po 10 tysipcy zlotych. Za od-puszczenie meczu.

Kto wzi4l? - dopytywal Nowacki.

,,Kopa" dlugo mtlczal. - Ja, ,,Czaja" i ,,Bela" wycedzil przez

/Qby.

Nastqpnego dnia Baniak wylecial z klubu. W Odrze zatrudnio-rro Franciszka Kr6tkieso.

17

Page 36: Mafia Fryzjera

7

PAJqCZYNAFRYSJSRA

O85[NUUATORZYIa le ln i od, ,Fr i iz jera ' 'sgrlriov;re I c;a$eirslai;,lalr sig cbse nva-iorarni" F. tvie d:ialorl r i ie h. jaki mecl, ,p isz4", n jesl i mia{rle ce nie, to popr;ezobserv,,rato rtrwurpiyl^raina pfac? arhitrov'r.

$q0zr0wrrF. miaf na smyclykilku naslu arbitrar,v.Z kaidym sezonemta l iczba r*sta.Informov;al i go.gdzie sgdziuj;1.0n zlecal inrodpolv iedniep rowadzen ienreezow"

0f ie ja ln ie

,,obsaclowy"infeirmorra&osobno sqdei-eqc::- ogol:no obsen-watcra, na kto*ry n{:cz 3acta.A* do meczu arbi lmia.L nie wiedz. i -edkto gc bgdzieoeeniali oeiwnotnie.

*%,

I'ffiFNERZY,:';ilcir0v,iill lvielu trene rov,l, lak ztryanych speclaltsttti,v oei av;ans0\rurlrzymari. i l Wojciechu W., k{ary nla zarzttty v'; sprawie Arki, mat'viai, t i l c0 nai$rytej trcner tr;eciol igt l lvy, ale z pierwsl0l ig0wymrrrkanri". Inni jeEo trenerzy tn l \ l i roslaw 0., Krzvszto{ T.,

r irus+ev,J 8., MariLtsz l-.l lLr osobrscie ki lpcwato prlychyln06c s$dli0Y(.

K0rrfiruNr SqDelowKlucrnl 're dla prncerleri l i tstalviania u;ynikniv byla sknlarzeniesr,,lorclt sgdziolrt i observ*atll6w na r,'lyhranynl meczu. Za obsadysgdziorvskie nrlporrviadalr h{arek Perek i l gS9-2002) r PoznaniaI L*s;e k Saks {?002-?006) ; Warszav'ry. la czasoiv Perka, sivegokrajana. F. rn ia i lv le lk ie pale do popisu.Saks sr l r r : l t ; t l p, l r lpgr. i r r r iz t t t tnycf t

WLANZT PZPhI[3y miec vrply$/ na obsaflgnrl! ' r fal0 icrnych ntecrol,F. prosi l o Llonoc ttP. \AritaZela;kg i Je rzego Gcsia. 0ni nr i* l iBosluch u Saksa, klory przyimol' ;a{r rsalrzt l ra l ich sugcst i* .

PILKANZEF. ciziaiai rryieloto rov,ro. Znalkr lkudziesigciu przekupnychprlkarzy, z ktnrymi txogt raiat\,vianawet kupno mectu. Pilkarze1ez koruntpowali sgdziov; lLtltzalvodrtikdw przeciwn*j rjrulyny

KLUEPr:edsta'r; iciele zainterescv,ranychklultow n kazelcj porze rnogli zadzi,vanicdo F., hy srg dn'*ie dzief , ktn irn spriziule,luh .,popr*si{1" n \ irpfyvr na ohsadgdrb rynr a r l l t l rem. F. sprzedar,ral i n{orlrracjpo ohsadr ie.

13

Page 37: Mafia Fryzjera

ill

OSTRZEZENIE MAFII

- Pamigtaj , masz dobrze sgdziowac,

or l r : mA wrzora6 - . -Frvz.- t€ ' r" ustawiall ' - -J

r- l - r ' i l - r : ndrr 1- an ahnr^r l l 1:nAr^r l ra Przor lALpLLLAI VUy U9I l Ul IvvvqI Iquvvvr\V.

restauraclA F. zadzwoni l )eszcze doI in inr^rann. - Tru lkn l - :m r l r rhrzo mar-hei

r l l r Or l r rz F,n ic,ar-za- m:q7 nrr^^Lr -*- . -^- lacze) masz przecnrapane.

Page 38: Mafia Fryzjera

r( )sl(al'z dopiero co otworzyl brrtlkq sto j4cq migdzy opolskimlrotelem a dworcem. .lcszczc wygladzal gazetowe tytuly,

gdy prezes polo|yl na l:rtlzic zwinigty roLowy banknot.- chrobry - usrriccrrrulr sig kioskarz na widok dwudziestki.

Pierwszy klient zupowiaclal mu dobry dzien.- ,,Sport", ,.przcgl4d", trybunkg i marlboro - prezes codzien_

nie rano pnrsil o to samo.Nic wzi4{ rcszty. pogr42yt sig w lekturze.W prasie centralnej czytal ostatnio o sporach na temat wy|_

szorici stadionu Legii nad Stadionem Sr4skim. Te spory wracalyjak bumerang przy ka2dym wahnym meczu reprczentacji. prezesmial swoje zdanie na ten temat: - p6ki u stcru jest Listkiewicz,a kadrq trzqsie Engel, to l0 tysigcy miejsc w Warszaw ie zawszebgdzie lepsze ni| 40 tysigcy na Sl4skim.

Wzrok dlu2ej zatrzymal na felietonie Bogdana Nathera, zaty_tulowanym,,Gorzkie piwo,'.

Byly wielkie plany ijeszcze wiqkszc rozbuclzone dogranic mozliwolci - nadzieje. Ilsz.vstkich hez wyjqtku;dzialaczy, trenerow, pilkarzy, wre.yzcie kibic6w. V[/ sezonie2000/2001 Ryan Odra Opole miula z hukiem wtargnqt tloekstraklasy. Tymczasem wszystkie znaki na niebie i ziemiwskazujq na to, ze z wielkomocarstwowych zapqtlow wyjdqprzyslowiowe nici.

( )

Balon pqkl w em egodniu. Do mety pozostaly raptemtrzy kolejki, gdy prezes opolskiego klubu oiwiaclczyl wszemi wobec: Odpuszczamy, bo ktub jest za slaby organizacyj_

16

nie. Wprawdzie minimalne i bardziej teoretyczne szanse natrzecie miejsce jeszcze sq ale my zakladamy, ie ten awansprzegraliSmy.

W Am momencie na usta siq ciSnie pytanie: po jakqcho-

lerq prezes Odry uiyl takich skiw na kilka dni przed meczemswojej dru2yny w Stalowej Woli? By zniechqcic swoich za-wodnikow do wygrania poeczki. Jezeli tak, to rzeczywiiciezrobil to po mistrzowsku, dajqc pilkarzom wolnqrqkqw po-dejiciu do obowiqzkow sluibowych. (...)

* Och, Bogdan. A co mialem powiedziec, Le wykladamy posiedemdziesiEt tysigcy zamecz, ale ktoS nas przebija? - prezes ri-postowal pod nosem. - Mialem oglosii, Le wieziemy do StalowejWoli kasp, byleby tylko utrzymai sig w grze? WiadomoSi poszlaw eter. Mo2e uSpi czujnoSi rywali.

W,,Nowej Trybunie Opolskiej", najwigkszym regionalnymdzienniku na Opolszczyflnie, prezes zawsze znajdowal artykulyo swoim klubie.

,,Pozostala nadzieja" - tytul zapowiadaj4cy dzisiejszy wyjaz-clowy mecz Odry Opole w Stalowej Woli m6wit wszystko. Prezest.aglEbil sig w lekturze tekstu.

I( sobotq zapadnq w,aine decyzje w wyicigu o awansdo I ligi i grq w bara2ach. Bezpoiredni awans w prakty-

ce zapewnily ju2 sobie Fameg Radomsko (72 pkt) i KSZOOstrowiec (70 pkt). O barahe walczq jeszcze Odra Opolei Gornik Polkowice.

t.

11

Page 39: Mafia Fryzjera

Do zakoriczenia ll-ligowych zmagan zostaly tylkotrzy kolejki mecz6w. Nafiniszu najbardziej interesujq_ca jest walka o 3. lokatq, premiowanq grq w baraiachz trzecim od konca zespolem I ligi. po dotychczaso_wych spotkaniach G1rnik polkowice ma tyle samopunkt6w (64) co Odra Opole, ale wyprzedza jq tep_szym bilansem bezpoirednich mecz6w (3_l i 0_0). Abyzdystansowat polkowiczan, opolska jedenastka namecie sezonu musi miec co najmniej I pkt wiqcej odG6rnika. W sobotq Odra bqdzie szukala potrzebnychpunktow w Stalowej Woli. Tamtejsza Stal ratuje siqprzed degradacj q. (...)

- DIa nas to juz rzeczywiicie ostatnia z mozliwych szansna baraie i musimy zrobic wszystko, by w Stalowej Wotiwygrac - m6wi szkoleniowiec Odry, Murt:in Bochynek. (...)

Girnik Polkowice gra w sobotq z Gornikiem Lqczna.- Wydaje mi siq, ii tr qcznq stat na urwanie punktu polko_wicom, a przy naszej wygranej bytby to korzystny rezultat- stwierdza trener Bochynek.

Prezes opolskiego klubu jest ostroiny w slowach. Tobardziej nadzieje ni2 szanse na zachowanie mohriwoicigry w bara2ach, ale chlopcy zapowiadajq walkq do korica- mdwi.

- Szkoda, Andrzejku, 2e tej walki brakowalo we wczesniej-szych meczach, kiedy zaskakui4co latwo tracilismy punkty zkel-

1B

nerami. - Prezes komentowal artykulAndrzeja Szatana. Dzienni-karz tojego dobry znajomy.

Prezes w swym klubie wprowadzal styl ,,Fryzjera". po me-czu sala obrad zarz,qdu zmieniala sig w bankiet6wkE. Byto ja-dlo ipicie. Lokalni notable, dzialacze, sqdziowie, dziennlkarze.Niemal jak we wroneckiej ,,Borowiance". prezes nie widzialw tym nic zdroznego.

- Jak jesteS kibicem swego klubu, to chcesz dla niego jak naj-lepiej - uwa4a prezes. - Kibic sig nie burzy, Le sgdzia trzymastrong jego druZyny. Lokalny dziennikarz te2 jest kibicem, wiEclatwiej go przekonac, Leby dla dobra sprawy nie krzywd zjc arbi-tra, kt6ry nie krzywdzi naszej dru2yny.

,,Fryzjer" wielokrotnie chwalil sig znajomoSciami z dzienni-karzami. Prezes byl Swiadkiem, jak F. ucinal sobie przyjacielskiepogawpdki z lanuszem Atlasem, jednym z najbardziej znanychfutbolowych publicyst6w.

Odrze pozostawala ju2 tylko walka o trzecie miejsce w lidze,daj4ce prawo gry w baralach. O t9 pozycj g walczyla z G6rnikiemPof kowice. W tym sezonie nie miala szczgscia do rewelacyjnegobeniaminka. W dw6ch meczach z nim zdobyta tylko jeden punkt.

Choi Odra byla mistrzem jesieni , to w polkowicach (10wrzeSnia 2000 roku) musiala uzna( wylszo(;( G6rnika. I nanic sig zdaly pozaboiskowe zabiegi. prezes wtedy wiedzial,2e Ryszard F. trzyma parasol nad ki lkoma klubami. Jednymz nich byl G6rnik. Zapewne dlatego dzialania ,,Fryzjera,.przedjesiennym spotkaniem w Polkowicach byly wyj4tkoweniesp6jne.

19

Page 40: Mafia Fryzjera

- Mam zobowi4zania, mole byi cig2ko coS zalatwii - powta-rzalF. przez telefon.

Mimo to w piqtek, 8 wrzeSnia, um6wili sip pod GorzowemWielkopolskim. Prezes pojechal z dwoma znajomymi, wieczo-rem byli na miejscu. Pod restauracj4 stalo turkusowe audi A8

,,Fryzjera". F. mial slabo6i do samochod6w. Musial miei naj-lepsze i najszybsze. Swego czasu byl jedynym kierownikiemdruZyny w Polsce wo24cym siE audicq. Model A8 w kolorzeturkusowym sprzedal potem znajomemu prezcsa.

Prezes zaparkowal swego zielonego opla vectrq przed re-stauracjq i wszedl do lokalu. Na samym koricu sali , w k4cie,przy ledwo widocznym stol iku siedzial , ,Fryz.jcr". Prezes pod-szedl.

- Co dzisiaj jemy? - F. spytal, Sciskaj4c rqkp prezesa. USciskmiat wyj4tkowo mocny, dlot'r raczej chlopska ni2 inteligencka.- Podaj4 tu znakomit4 pieczeri. Trzeba spr6bowac.

F. nie czekal na decyzjQ prezesa i zlo2.yl odpowiednie zamo-wienie. W kaZdym lokalu czutr sig jak u sicbic. Wiedzial, jaka jest

specjalnoSi kuchni, znal kelner6w, barrnantiw. Rcstauracje i barybyty jego warsztatem pracy, naturalnynr Srodowiskiem. Tam sigspotykal, negocjowal, kasowal pieni4dzc.

* M6wit pan o jakichS problemach, alc rozumiem, ze wszyst-ko da sig uloZyi. Na taki mecz nic bEdzicrny sk4pii - zagadnfiprezes.

- Nie chodzi o kasg. Pod takic rneczc s4 podchody z kilkustron. Dlatego moZe byi cig2ko, ale spr6bujemy coS zalatwii.To bgdzie kosztowai l5 tysigcy zlotych.Zjemy kolacjg, koledzyi samoch6d zostanq tutaj, a my pojedziemy do Gorzowa.

BO

Godzing polniej ,,Fryzjer"zamowil trzy kawy. Siedzieliw przytulnej kafejce w GorzowieWiclkopolskim. F., prezes isgdziaMiroslaw Jankowski.

- Pamigtaj, masz dobrze sgdzio-wai, Odra ma wygrai - ,,Fryzjer"ustawial arbitra, gdy ten chowal l5tysigcy zlotych. Widai bylo wielk4zaLyloSc magnata z Wronek z Jan-kowskim. Serdeczne uSciski napowitanie, poklepywanie sig przypo2egnaniu. Przed restauracj4 F.zadzwonil jeszcze do liniowego: - Tylko tam dobrze machaj dlaOdry. Bo inaczej masz przejebane.

Prezes do dziS nie wie, czy ,,Fryzjer" rozmawial z liniowymczy tylko blefowal. Bo i z tego byl znany.

,,Fryzjer" ostrzegal, Lebqdzie cig2ko, i bylo cigZko. Sgdzia niepomagal, uznal bramkE, przy kt6rej boczny sygnalizow al pozy-cjp spalonq zawodnika z Polkowic. Prezes kilka razy dzwonil do,,Fryzjera".

- Nie wiem, co sig dzieje. Przecie2 wszystko ukladaliSmy.Mo2e spdzia mial jakies wigksze zobowiqzania? - tlumaczyl F.- Nie moglem tego zalatwic.

Po przegranym l-3 meczu prezes zatrzymal sig na stacji pa-liw pod Polkowicami. Czekal blisko dwie godziny, aL podjechalJankowski. Sgdzia oddal trzy koperty: w jednej byty dwa tysi4ce,w drugiej - trzy, w trzeciej - dziesigi tysigcy. Kasa byla wipc po-

B1

MIROSI,AVTJAI.IKOWSKIUr. 10 l ipca 1957,.okrgq - Gorz6wWielkopolski .

W srodowisku

sgdziowskimpostrzegany jako

oddany czlowiek

, ,Fryz1era". Przygodgz gwizdkiem zacz4Lpo2no, bo w wieku 35laL. ale blyskawicznieawansowal

w sgdzrowskiej

hrerarchi i - luz pi96lat p62niej gwizdal nastadionach I I l ig i .Po kar ierze zostalobserwatorem PZPN.

Page 41: Mafia Fryzjera

dzielona. Ale zgodnie z kodeksem,w razie niewykonaniazadaniatrzeba bylo caloSi zwrocic.

- Polkowice te2 musialy premiowai - mySlal prezes, wracaj4cdo domu. Od sgdziego nie wszystko zalely, czasami dru2ynajest w takim gazie, Le nicjej nie zaszkodzt. WiEc czarny bierzepieni4dze od obu dru?yn. Na wszelki wypadek. Wziflod nas, bonawet za remis by dostal zaplatg. Na wyjeZdzie zwicelideremremis to byt dobry wynik. Mecz mu siE uloZyl dla polkowic, towziql kasg od nich. To dopiero si6dmy mecz sezonu, ,,Fryzjer"pewnie jeszcze ma rozdwoj enie jaflni. Nie wie, zkim sig ukla-dac, i doszedl do wniosku, 2eby ci4gnqi polkowice. Tam jestmocny sponsor, pewne pieni4dze. Ale spokojnie, przekonamygo teL do siebie.

W meczu rewanzowym z Polkowicami, w sobotg 2l kwiet_nia 2001 roku, prezes dostal lekcjg pokory. Albo po prostu ma-fijne ostrze2enie. Przed tym meczem na szyi Odry zaciskalasip pgtla. Klub zalegal ptlkarzom z wyplatqpremii za jesiennezwycipstwa, wigc zawodnicy zaczgli handlowai punktami.Jednak mimo porazek z broniqcymi sig przed spadkiem Do-lcanem Zqbki i Tlokami Gorzyce prezes ci4gle sig ludzil, 2ebqdzie lepiej. Pojedynek z G6rnikiem polkowice byl wyj4tko-wy. Bo G6rnik byl rewelacyjnym beniaminkiem rozgrywek,ktory czyhal na potknigcie Odry. przed przyjazdem do Opo-la zajmowal czwarte miejsce i mial 46 pkt. Odra byla trzecjaz dorobkiem 47 pkt.

Prezes ju2 wtedy nie wsp6lpracowal z,,Fryzjerem" tak regu-larnie jak jesieni4 ale utrzymywal znim telefoniczny kontakt.

B2

W czwartek wieczorem te| rozma-wial i .

- Gwthd2e wam ,,Demarczyk".Mogq pom6c, to chlopak z Wielko-polski - zaproponowal F.

Krajan ,.Fryzjera" to bylaniezla lap6wkarska rekomcndacja,nieomal stuprocentowa pewnoSi,2e sgdzia bgdzie gwizdaljak nale-2y. Niestety, prezes nie m6gl sampodjqi decyzji.

ZBTGNIEW}!ARCZYKUr. 20 czerwca1958, ' okrgg -PiLa, przydomek

,, Demarczyk".Byl nauczycielemwychowanra f izy czneqo .Jeden z lepiejsgdziujacych polskicharbi t r6w. Sgdzi4zostal w 1978 rokuI 1rg9 sgdziowalod 1994 roku. Byltez sgdzi4 k lasymigdzynarodowej .Potem zostalobserwatorem.

Trzy miesi4ce wczesniej do klubu wr6cil ,,Kowboj',, to znaczyMarian Nowacki, polonijny biznesmen, byly pilkarz m.in. Legiiwarszawa i stali Mielec. Przed sezonem 200012001byl prezesemodry opole, reprezentuiecym w klubie interesy gl6wnego udzialow-ca Sportowej Sp6lki Akcyjnej Odra Ryan Opole _ Browaru RyanNamysl6w (mial 62 procent udzi al6w). Jednak tu2 przedinauguraci 4rozgrywek, latem 2000 roku, wlaSciciel browaru, Ryan Gostomsky,pokl6cil sig z Nowackim o zyski zdystrybucji piwa. Nowacki mialwigkszoriciowy pakiet w krakowskiej sp6lce dystrybucyjnej, kt6rahandlowala wyprodukowanym w Namyslowie trunkiem. w efekciekonfliktu Nowacki zostal odsuniqty od browaru i od klubu. wyjechaldo uSA. wtedy klubowe stery przei4l prezes. zimq2000 roku bro-war wycofal sip ze sportowej sp6lki, a jego akcje odkupila firma pre_zesa EuroSpar. PrezesowikohczyLa siq kasa, wiqc pojechal do Sta-n6w i zaprosit do wsp6lpracy Nowackiego. Ten wylozyl T00 tysigcyzlogch. W zamian po awansie miatprzejq(,polowp akcji nale24cych

B3

Page 42: Mafia Fryzjera

Marian,,Kowboj" Nowacki , poloni lny blznesmen'byly pr lkarz m. in. Legi i Warszawa i Stal i Mielec'przy)echaf, by wspomoc f inan:.wo prezesa. W zamran

za kasg mial w klubie decydu;4cy glos. Po meczuz Tlokami zwolni l t renera Krotkreqo. Zanim Odra

zatrudni la Bochynka, sam poprowadzi t dwa Lrenrngi .

, ,Kowboj" pamietal ezasYt w ktorych sam by1pi lkarzem. Wydawalo mu sig, ze skoro zna ki lku

bylych pi lkarzy, kroLzy dzrs dzialaja w central i ,skoro z k i lkoma bylymi arbi t rami, a dzrs

kwal i f ikatorami pi l wodkg, to nie musi korzystacz uslug , ,Fryzlera". I szybko si9 sparzyl .

Fol. Jerzy Stemplewski

do prezesa, czyli 35 procent, w ssA odra Ryan opole. r wszystkobytoby dobrze, gdyby nie odmienne spojrzenie ,,Kowboja', na spra_wy zwiqzanezprzygotowywaniem sip do mecz6w

Prezes wyznawal zasadQ poruszania sip utartym szlakiem- czyli z ,,Fryzjerem" pod rQkQ. ,,Kowboj', pamigt al jeszcze czasy,kiedy sam byl pllkarzem. wydawalo mu sig, ze skoro zna kilkubylych zawodnik6w,ktorzy dzis dziataiE w centrali, skoro z kil-koma bylymi arbitrami, adzis kwalifikatorami pil w6dkg, to niemusi korzystac z uslug jakiegoS wiejskie go fryzjera.

,,Kowboj" byl typem rewolwerowca, kt6ry najpierw wypa_li, a potem pomy6li. Gdy tylko przylecial ze Stan6w, na trzecimecz rundy rewanZowej z Tlokami Gorzyce, w przerwie wpadido szatni, odsun4l na bok trenera Franciszka lft6tkiego i zaczfiwyja$niai dru2ynie, jak ma gra| pilkarzy zatkalo, nigdy dot4dw klubie nie bylo takich metod. w szatni doszro nawet do ktotniNowackiego ze Stefanem Machajem.

Przed drugq polow4 jeden zpirkarzy odry, Rafai Berririski,podszedl do prezesa i powiedzial: - z nami jest juz koniec. Jestpozamiatane. To jaki6 cyrk, nie klub. Dalek o nie zajedziemy.

Cat4 drug4 polowg Nowacki biegat wzdtu2linii i ustawiat pil_karzy. Po meczu zwolnil trenera Kr6tkiego. zanim odra zatrudnilaMarcina Bochynka, sam poprowadzil dwatreningi. Byl wybuchowyikonfliktowy. Ale wykladalpieniqdze, wigc prezes mu ustgpowal.

,,Kowboj" zaLyczyl sobie, aby przed meczem z polkowicami

samodzielnie ubii targ z,,Demarczykiem,,, bez poSrednictwa F.To byl fatalny blqd. Prezes poprosil opolskiego arbitra MiroslawaKami6skiego o skontaktowanie sig z sgdzi4 Marczykiem, bo wie-

B4

L

B5

Page 43: Mafia Fryzjera

r

- Bgdzie t lobrze - przekonywal prezesa , , Dlugi" '- Po kolaci i byly dztewczyny, alkohol '

Sedzia rzaclz ' t l na calego. , , ZieLone" f ruwaly

po pokoju ;ak l isc ie w pa2dzierniku. '

Afe dobrze njc bylo. Sgdzia Marczyk

pi tnowal bezbramkowego wYniku.

Jak c ien choclz: L za kazda akcl4,

bylcby ty lko nie doPu6cr6 OdrY

Pod bramke goscr.

F'ot . JerzY StemPlewski

dzial,2e wiele razy jeLdzlli razem na ligowe i zagraniczne mecze.Zaprosili ,,Demarczyka" do Opola dzieh przed meczem.

wszystko zostalo dopigte na ostatni guzik. Arbitrem mial sigzajqc ,,Dlugi" - wirazka, wlaSciciel jednego z opolskich pub6w.,,Dlugi" wspomagal prezesa w przygotowaniach do kolejnychmecz6w. Dostal pipi tysigcy dolar6w honorarium dla sgdziegoi dodatkowe pieni4dze, Leby chlopaki siq zabawily. wieczoremmieli zarezerwowany stolik w opolskiej restauracji ,,U Mnicha".Nocowaliw Ozimku,20 km od Opola, w hotelu,,palm',.

- Wszystko poukladane? - prezes z samego ranazadzwonil do,,Dlugiego".

- Bgdzie dobrze. Po kolacji pojechaliSmy do Ozimka. Bylydziewczyny, alkohol. Rzqdzil na calego. ,,Zielone,, fruwaly popokoju jak liScie w pazdzierniku.

Prezes ze spokojem czekal wipc na pierwszy gwizdek. Ale meczbyl cigZki. Polkowice walczyly o awans, mialy dobry zesp6l. Doprzerwy byto bez bramek, ale wydawalo sig, 2e bgdzie dobrze.Tym bardziej ze tuz przed zakohczeniem pierwszej odslony ar-biter pokazal czerwon4 kartkq napastnikowi gosci, Mariuszowiujkowi. Ale po przerwie Marczykju2 pirnowal bezbramkowegowyniku. Mecz skoriczyl siq remisem.

- Zbyszek, co ty wyprawiales? W co ty grasz? _ prezes niem6gl sig powstrzymai i dopadt arbitra na klubowym parkingu.

- Prezesie, nic dzisiaj nie moglem zrobi( - odparl Marczyk.W klubie zwr6cil kasg.

l0 minut polniej prezes wystukal z pamiqci: 602 2gg 300.- Panie Ryszardzie, szkoda, Le z panem tego nie zalatwialem,

bo te ch... mnie skrgcily.

B6 B1

Page 44: Mafia Fryzjera

r

- Poczekaj, nie rozlqczaj siE - odparl ,,Fryzjer". UZyl swojego

drugiego telefonu, wybral numer, a gdy uzyskal pol4czenie, wl4-

czyl gloSnik. Odebral.. . , ,Demarczyk".- I jak, kolego? - zapytal ,,Fryzjef'.- Wszystko w porz4dku - odpowiedzial sgdzia Marczyk.

- Jak go6cie premiowali?

- Zloty piEddziesi4t. Zgodnie z ustalcniami wykartkowalem

jeszcze Machaja i Copika.

Ten przekaz m6wil wszystko: ,,Nie jesteS z nami- nie jeste6

z nikim. Nikt ci nie pomo2e". Prezes sig przekonal, 2e pieni4-

dze Io nie wszystko. Bo pieni4dze wykladal kaLdy, ale nie od

kazdego sig bralo.

To byla czama kolejka dla opolskiej Odry. Tego samego dnia

lider ll-ligowej tabeli Fameg Radomsko gral w Opocznie zCeta-

mika. Gdyby przegra\, a Odra wygrala, to w tabeli Odra, Fameg

i KSZO Ostrowiec mieliby po 50 punktow i wy6cig zaczynalby

siq od nowa.

Dlatego przed meczami, w czwartek 19 kwietnia, prezes

spotkal siq pod Czgstochowqzdzialaczami KSZO Ostrowiec.

,,Fryzjer" czqsto przecieL powtarzal,2e wiosn4 kluby id4 pod

rEkq. Samemu ciqZko jest bii sig o awans. Dlatego prezes posta-

nowil dogadai siq z KSZO, by wsp6lnie przeszkadzai rywalowi

z Radomska. Um6wili sip,2e namecz Ceramiki z Radomskiem

zrzucqsiE po piEi tysigcy zlotych dla sqdziego, by ten wspieral

zesp6l zOpoczna. W sobotg rano z pienigdzmi pojechal jeden

z pracownik6w klubu. W Opocznie spotkal sig z dzralaczem

KSZO. Mieli przygotowane pieni4dze, kt6re w wypadku ko-

rzystnego rozstrzygnigcia zamierzali wrgczyi sgdziemu. AleCeramika polegla l-4. I skoriczyl sig sen Odry opierwszymmiejscu w lidze.

***

Prezes wr6cil do hotelowego pokoju, na podlogg obok fotelarztcil przekartkowane jeszcze pod kioskiem gazety. Odpalil ko-lejnego papierosa...

Korumpowanie sgdzi6w nie bylo gwarantem sukcesu. Sg-dziowie nie strzelajq przecieL bramek. To zesp6l musial wyjSi naboisko i strzelii o jednego gola wigcej ni|rywal. Dlatego prezesprzed kaldym meczem wchodzil do szatni i dopingowal swychpupil6w: - Panowie, wszystko zalatwione, macie walczyc.

Nie wtr4cal sig w sprawy szkoleniow e. Za to odpowiadali tre-nerzy'. Franciszek Kr6tki, a po nim Marcin Bochynek. Nie m6wilwprost, 2e przed meczem spotkal siq z arbitrem, ale znaczqcomotywowal zawodnik6w: - Panowie, bqdzie dobrze, sqdzia niebgdzie w am przeszkadzal.

Kiedy do przerwy nic nie wychodzilo, podpowiadal, jak wal-czyc: - OdwaZnie wchodzicie w szesnastkE, moZe bgdzie karny.

W pierwszej rundzie sezonu, jesieni4 2000 roku, atmosferaw klubie byta znakomita, sgdziowie nie krzywdzili Odry zawod-nicy mieli pensje, premie i mieszkania.Dru?ynabyla na fali i sta-la sig gl6wnym kandydatem do awansu. Na mecze przychodzllycale rodziny. Na trybunach zasiadalo po 6-8 tysiEcy widz6w. Odczas6w pierwszoligowej Odry na stadionie w Opolu nie bylo ta-kiej frekwencji.

B9BB

Page 45: Mafia Fryzjera

r

Jes 1en2000 roku

bylan: in io l rn ia icz , - -Ym

okresemdz ia lafnos cl

nraTaca.

Pelne trybunyrazenLuz)az-

mowanychk' l r icnw- nf f rnnna

, vY ! vrrL

radosc i kolejnezwyclestwa

prtkarzy.Tylko 2e ka2dy

qrrLcoq nlzrrni n"- , . . - - - ,DYlew4, nie

^-^ i - f l -^ , , -^- l - -^opooat Kowana Kasa.

Fot. Jerzy Stemplewski

Niestety, frekwencja nie przekladala sig na wigksze pieni4dze

ze strony sponsor6w czy reklamodawc6w Ale w6wczas to jeszcze

nie stanowilo problemu. Firma prezesa funkcjonowala normalnie,

miata ptynnoSi, placiLa za towar regularnie. Wyci4gniqcie l5 ty-

sigcy tygodniowo przy dzlennym obrocie w granicach 150 200

tysiqcy zlotych to nie byl ubytek mogecy jq powalii. Wszystko

sig krgcilo jaknale2y.

Prezes nie mial teL wyrzutow sumienia: - Dzialam zgodnie

z obowi4zujqcymi norrnami. Jak siq chce miei wynik, to tak trze-

ba robii tlumaczyl sobie i 2onie, ktora te| mocno anga2owala

sig w sprawy klubu. Nie wiedziala, 2e kochaj4cy ojciec i mqZ

zachlysn4l sig futbolowym podziemiem, pelnym lewej kasy, bie-

siad, alkoholu i panienek.

A on ryzykowal coraz wigcej i wigcej. 14 paldziernika 2000

roku prezes o malo nie zajrzal Smierci w oczy. Przed meczem

z Myszkowem spotkal sig z,,Fryzjerem" w zamku w Uniejowie,

55 kilometr6w od N,odzi.Zjedli wystawny obiad, F.wzifi l2 tysig-

cy na zalatwienie gospodarskiego sgdziowania. Rozliczyli sig za

zalegle korzystne dla Odry rczstrzygniEcia (2,5 tysi4ca za kaldy

mecz oraz czgic za rachunki telefoniczne). Zgodnie z ielaznymi

zasadami ,.Fryzjera".Po spotkaniu prezes zahaczyl ol,odL. Odwiedzil Elg. Dwie

godziny nie wychodzili zl62ka. Wyjechal o 16.05 i mial niespel-

na dwie godziny na dotarcie na stadion w Opolu. Deptal gaz do

de chy, nie zw r acal uwagi na znaki i o gran i c zen ia. Za Kochanow i -

cami wylecial zzakrptu. Wyl4dowal w polu, migdzy dwiema to-polami. Smieri min4l o kilka centymetr6w. TuZ przed l8 wszedl

do budynku klubowego.

9I

Page 46: Mafia Fryzjera

- Gdzie tak dlugo byle6? - spytala zmartwiona Zona.- ,,Fryzjer" sig sp6znil, musialem na niego czekac.Mecz do przerwy nie ukladal siq po my6li Odry. Bylo bezbra-

mek.

- Po przerwie na pewno coS strzeli.y - prezes przekonywalzaniepokojonych dzialaczy.Byl zrelaksowany i spokojny o wynik.Odra wygrala 3-0. Dwie bramki zdobylAndrzej Szczypkowski.

- Maryla, mole zawieziemy dla 2ony Szczypkowskiego kom-bajn. Budujmy atmosferp w zespole - zaproponowal po meczuZonie. Kombajn to byl telewizor, kt6ry u podstawy mial te2 od-twarzacz kaset wideo. Prowadz4c sklepy, dostawal takich urzq-dzefi na pgczki - w promocji. Byly teZ mikrofal6wki, miksery.M6glby otworzyi salon AGD.

AtmosferE w zespole irzeba bylo wzmacniai, bo na przelomiepaldziernika i listopada klubowe konto bylo juZ czyste. Zaczplysig klopoty finansowe. Urzqd miasta zwlekal zprzelaniemmilio-na zl oty ch. Te pieni qdze byly obiecane j c szcze latem, przed sezo-nem, i zostaly uwzglgdnione w budzecie klubu. Gl6wny sponsor,Browar Ryan Namysl6w, zaczynal sygnalizowai chgi wycofaniasiq ze sp6lki.

Mimo tych klopot6w finansowych jesieni4 Odrze szlo bardzodobrze. U siebie wygrywaia mecz za meczem. Na wyjazdachzwycigstwa przeplataLa remisami. Ale punkt nawyjeldzie to te|zdobycz.

- Jak sig nie da wygrai, to trzeba zremisowai . I zbierac punk-cik do punkcika - powtarzal trener k6tki.

W pierwszej rundzie punkcika nie udalo siE zdobyd tylkow trzech meczach: w Polkowicach, w Kietrzu i u siebie z Za-

. Do przerwy z Myszkowem Odra ty lko bezbramkoworemisowala. Mimo to_-y-przerwie p.eies byl spokojny

i zrefaksowany,._Ki lka godzin wcze6ni6j rZpt i l " i t, ,Fryz1erowi, , . 12. tysigcy z lotych. pot6m ); ; ; ; r "

, , odbi l kartg, , u swe j kochanki w'Zod): , .Nie mial powod6w do nerwow.Po przerwie jego pi lkarzykr

strzel i ly t rzy go1e.

Fot. Jerzy Stemplewski

r

92 93

Page 47: Mafia Fryzjera

gtqbiem Sosnowiec. Bardzo bolesne byly straty z lokalnymrywalem, Wl6kniarzem Kietrz. Bo pilkarskie derby Opolsz-czyzny Odra - Wl6kniarz Kietrz elektryzowaly jak zadeninny mecz. Tak bylo juL w latach dziewtqcdziesi4tych, kiedyani Odra, ani Wl6kniarznie graly o zaszczyty. Ale starcia obuklub6w w sezonie 200012001byly szczeg6lne. Klub zKietrzanigdy nie chcial byi gorszy i teL zapowiadal wolq wlqczeniasig do walki o I l igp.

Odra byla l iderem Il- l igowej stawki, kiedy przyszlo jej

zagtac w Kietrzu. Spotkanie jedenastej kolejki rozegrano4 paLdziernika 2000 roku. Dla Odry pojedynek mial wigcpodw6jn4 stawkg. Przede wszystkim chciala umocnid signa pozycji l idera. A dodatkowo gra szla o prestiZ. Dlatego,jak przed ka2dym dotychczasowym meczem, prezes chcialmiei przewagE nad rywalami. Wystukal w telefonie 602299 300.

- Przygotuj na jutro zloty dwadzicscia. Ieszcze sig zdzwo-nimy i urn6wirny powiedzial F. Byl poniedzialek, dwa dnido meczu.

W lokalnej prasie prezes Wl6kniarza, Marian Konopka,tradycyjnie podbi ja l bgbenka. Napinal s ig i zapowiadalzgarnigcie trzech punkt6w i wl4czenie sig do walki o czo-lowe lokaty. W6wczas z dorobkiem l3 punkt6w zajmowaljedenaste miejsce i t raci l do l ideruj4cej w tabel i Odry 12oczek. Ale to byl poczqtek sezonu i teoretycznie wszyst-ko moglo sig zdarzyi. Teoretycznie, bo praktycznie sze-SciotysiEczny Kietrz nie m6gl l iczyc na nic wigcej jak naSrodek tabel i . Konopka nie byl , ,Fryzjerem", a Kietrz nie

mial fabryki kuchenek. KiedySale o tamtych czasach nawet wmigtai .

siyn4l z fabryki dywan6w,miasteczku nikt juZ nie pa-

We wtorek rano prezes odebral telefon od F.- okoto l8 spotkajmy sip za wrocrawiem. Jutro gwi2d2e wam

Wieslaw Piotrowicz z Wroclawia. powinno byi dobrze.Prezes odetchn4l. po poludniu wzis zfirmy 12 tysigcy ipo_

jechal w kierunku Wroclawia. Z ,,Fryzjercm,, namierzyli sig nawysokoSci Trzebnicy.

- Wiem, wiem, derby to po awansie najwazniejs ze wydarzenie.Pamigtam, co sip dzialo nameczachz Lechem czy Grocrin em. zyczEpowodzenia. - F. schowar pieniqdze i pokrepar prezesa po ramieniu.

Choi prezes zadbal o wsparcie, to w derbach 9614 bylWl6kniarz. Ju2 w drugiej minucie opolanie straci l i bramkpi potem nie potrafi l i odrobii straty. prezes nie mial pretensjido arbitra. Dokladnie pamigta ka2dqakcjg i wie, 2e sgdzianie ponosi odpowiedziarnodci za stratE punkt6w. podyktowardla Odry ki lka rzut6w wolnych sprzed pola karnego Wt6k_niarza, a w 61. minucie usun4l z boiska obroricg miejscowejdru2yny.

Nazajutrz w gazetach dziaracze oporskiego zwiqzku pirkiNo2nej grzmieli, 2e to skandal, by sgdzia tak krgcil.

- A on nieudolnie gwizdal w naszE strong. Na specyfic znym,kameralnym stadionie, wypelnionym po brze gi, przy kibicachwyznajqcych zasadp,,bij Odrp", to byla woda na mlyn dla gospo_darzy - analizowal po meczu prezes.

To najwigkszy skandal w polskiej pllce, Le trener nie mozekrytykowai pan6w z gwizdkiem. Ju2 raz za to zostalem ukarany

95

r

AAJA

Page 48: Mafia Fryzjera

{

Po meczuz Wlokni-arzem

nrezcq r lnknn, l ]

swo]. s te ll r I aqrr f i k :e -

- - . .* , J f

arbi t row nar lnhrrzr-h - ezrtLL

nnl raf i : r -vchw hi : I r r r -h

rekawi cz kachskre. ic rvwala

- nr:z z lvql l- n ieudofni-e

^--^. . :hPruwduz<4Ly!

krrni nne z:wndy.

- l - lahrrz <aclz i z-Y*-- l f

V'art r n i ln ' r ie

rnrrznikrr- n ic mrrgj,

r ! r ! ! r 'u!

dai karnegoz k:nel r rqza

i nndci mnur,16

nipzrazt tmi: l rzqf t

dIa k ib icowrlcr-rrz i i - r rw.r2anra?6c - f )ahr. - -* :Y-^!- l -

r^ +- l - iDFUZfO LU LdAI '

ktnrru nnf r4f i.z\ t | 'ae aro i r^r ia

k iodrr nrzprhrai

alraia

Wies lawaPi ot rowi c zaz Wroclawi:a

zal iczyLdo arbi t row

n i errdo I nvr--h .

Fot. Jerzy Stenplewski

i tylko dlatego dziS nie skomentujg ich pracy _ 2altt sip po zawo_dach Huberl Kostka, trener WlokniarzaKietrz.

,,Nowa Trybuna Opolska" w relacji zatytulowanej ,,Wykartko_w ani zw y ciezcy" pi sala:

P il kars k i e de r by o bfi t ow a ly w e m o cj e. lV i e s t e ty, n aj w i q c ejdostarczyl ich arbiter ktoryt postanowil zanizyc jakoit i takslabego widowiska. Jego niezrozumiole clecyzje niepotrzeb_nie zaognialy nie najlepsze stosunki w sektorach zaimowa_nych przez kibicow obu druzyn.

Z wypiptq piersi4 chodzil tylko Marian Konopka, prezesWl6kniarza.

* Przed meczem byliSmy na odleglej pozycji, ale nasze am_bic-ie i mozliwosci sq wigksze. wr6kniarz potrafi sip wl4czyi dowalki o zaszczytne cere, nie wyrqczajqcwarki o awans do ekstra-klasy. Dziewigi punkt6w straty do Odry jest do odrobienia _ mo_wil z dumq.

Po tamtym spotkaniu prezes dokonal swoistej klasyfikacjiarbitr6w: na dobrych, czyl i potrafiqcych w bialych rgkawicz_kach skrEcii rywala, oraz zlych _ nieudolnie prowadzecychkupione zawody.

- Dobry sgdzia, kt6ry pi lnuje wyniku, nie musi dai kar_nego z kapelusza ipodejmowac niezrozumialych dla kibi_c6w decyzji - uwa4al sternik Odry. - Dobry sgdzia to taki,kt6ry potrafi czytac grg i wie, kiedy przerwac akcjp. potrafipowiedziei zawodnikom dru2yny, kt6rq ma zalatwii, by sipnie starali, bo i tak prze$ajat Rzuci do zwijajqcego sig z b6_lu zawodnika: ,,Wstafi, bo zaraz dostaniesz kartkg,,. poka_

91

Page 49: Mafia Fryzjera

7-

2e Zoltq kartkg czolowemu pilkarzowi, podbiegnie do lawki

i z rozbralajqcq szczeroSci4 powie: ,,Trenerze. zmieh go, bo

zaraz wyleci z boiska". Dobry arbiter wplywa na psychikq

rywala. Dru2yna. kt6rej nie sprzyja, musi czu(,, 2e poza je-

denastoma rywalami ma jeszcze przeciwko sobie sgdziego.

Kibice tego nie dostrzegajq, aplLkarze czujq,2e w takim me-

czu niczego nie ugraj4. Kibic Sledzi pilkq, a dobry sgdzia Sle-

dzi boisko i przewiduje, jak sytuacja mo2e siE rozwin4i. S4

tacy. Prowadzil i mi ki lka mecz6w. Niestety, w Kietrzu arbiter

gwizdaLjednostronnie, ale robii to nieudolnie. Na 2ywca ciq-gn$ za Odr4.

W listopadzie 2000 roku prezes i F. kolejny raz spotkali sig

w chifiskiej restauracji w Lipnie. Za trzy dni, w niedzielg 26 li-

stopada, Odra miala zagrac ostatni mecz w roku, z Zaglgbiem

Sosnowiec. Opolanie ju2zapewnili sobie tytul mistrza jesieni, ale

wygrywaj 4c ze stabym Zaglpbiem, mogl i wypracowai pokaZni ej -

szq przew agg nad rywalami.- Szykuje sig feta. Ma byi wojewoda, wladze miasta.

Jak zawsze,ka2dy chce siq pokaza( na trybunie honorowej,

ale nikt n ie wylo2y kasy. Musimy dobrze skofrczyi rundg,

a zimq na pewno z miasta wplynie kasa. - Prezes sam siq

pocieszal .

- Dupk6w do poklepywania nigdy i nigdzie nie brakuje. A z po-

moc4 juZ bywa r62nie. Ale bez zmartwiefi. Przyjedzie do was

,,Rudy". Przedmeczem go ,,wypoLycz" i daj dwana6cie tysigcy.

Prezes wr6cil do Opola. Zajechal do klubu. W korytarzu spo-

tkai sig z zawodnikiem Stefanem Machajem.

- Moze przed meczem p6jdziemy do naszego kapelana namszQ. Podzipkowac za dobrqrundg. _ propozycj a obroncy ze_spolu troch p zaskoczyla prezesa. Ale te2ucieszyla. W kasiejuZod ki lku tygodni r iwieci lo pustkami, krub zarega I z wypratami,wigc wsp6lna modlitwa mogla scementowai nieco rozpadajq_cy sig kolektyw.

W dniu meczuchciar ws,y,r.r.f nffi "#$? J"ffi, :ff .J:1.::

_, ,Jlwego budynku uwijaiy sig hostessy: nakrywaly stoly, rozsta_wialy szklo. Chlopcy z browaru przywie2li kilka 50_litrowychkeg6w ryana.

- Ale zkoncertu pewnie nic nie wyjdzie. _ prezes spojrzalprzez okno na dciang deszczu. Na plycie boiska tworzyly sig juzwielkie kalu2e.

Godzing przed pojedynkiem zaprosil,,Rudego,, do gabinetui przekazal pieniqdze.

Mecz zaczEl sig znakomicie. Spdzia szybko postanowilzapracowai na ostatni4 w roku premig i ju2 w si6dmej mi_nucie podyktowar karnego. odra prow adzftai wydawalo sig,2e nic nie zakloci Swigta. Jednak po przerwie goScie wbil idwie bramki. Trybuny ucichly, k ib ice w mi lczeniu iz nie_dowierzaniem na twarzach wracari do dornu. przedmeczem

zagtpbie zajmowalo przecie| rT. miejsce w taberi, trac4c doOdry 26 punkt6w!- Na rn6j nos twoje chlopaki puscily lnecz.Musieri cip skrgcii.-

"Rudy" byl niepocieszony, oddaiqc kasg. - Nie przeszk acrzaremim, ale jakoS nie rwali sig do zwycigstwa.Prezes nie przykladal wagi do si6w arbitra.

9B99

Page 50: Mafia Fryzjera

r

Szkoda mu kasy, kt6r4 musial oddai, i szuka winnych' Trud-

rro, wypadek przy pracy, tak bywa - ttumaczyl w mySlach przy-

czyny pora2ki.

Nad ranem wyjechal do Krynicy G6rskiej. wczesniej uzgodnil

z rodzin4 2e po ciglkim sezonie musi ochion46 i nabrai sil'

A gdy wyjeldlal, spod bloku zadzwonil do Eli:

-Zacztery godziny bqdq po ciebie. Powoli sip pakuj, jedziemy

do Krvnicv.

Po ostatnim meczu rundy jesiennej zosLa? ogromnyniedosyt. Sgdzra szybko postanowrl rap.J.ora3na ostatni4 premig w roku i w siodmej mlnucie

podyktowal karneqo. Jedenastkg wyforzystalMarian Kucharski , a1e po prz6rwie

9o6cle wbr l i dwie bramki.- Na m6j nos twoje chlopaki pu6ci ly mecz

- -Rudy"

byl nrepocieszony,

ssdzia doskonare, ." f ' : i l i l : " ; i1" : : t , :S.5: ; ; ,w druzynle prezesa wkr6tce .u"rqi ,

handlowa6 punktami.

FoL . Jerzy Stemplcwr i : i

r .0 0 101

Page 51: Mafia Fryzjera

IV

MECZ OSTATNIEJ SZANSY

E * l ^ lr . rnfaj wyrobione zdanie o pi lka_rzach: - Toko za mords t . ; l . : ; " ; : : t : t : t 'o"^: ; :_t raklasy nie interesuje. Dla nich

| 1 ^-r

r ^

i ^ lLLvLY >rF KaSa r A- nie awans. l lo_brze ci radzg: kup j akiegos Ukrair ica.T bgdziesz mial pewny urun..

Page 52: Mafia Fryzjera

rezes syknql z b6lu: topi4cy siE filtr papierosa poparzyl mu

palce. Pojedyncze strony gazetwalaLy sig wokol fotela.

- O czym my6laleS? Nie zauwazyl, 2e Ela od kilku minut

obserwowala jego zasqpionq twarz.

Zastanawialem siq, gdzie popelnilem bt4d. Kiedy straciliSmy

szanse na awans.- Jesz.cze nic nie stracileS. Dzisiaj wszystko siq dobrze ulo-

2y. Wieczorem bgdziesz Swigtowal. - Ela zawsze pocieszaia

prezesa.

- ObyS miata racjq. - Prezes spojrzat na zegarek. Dochodzila

8.30. - Musimy sig powoli zbierac. Zapol godziny wyjehdZam.

Ela wyszla do lazienki pod prysznic, a prezes znow zaczS siq

zastanaw'rac, dlaczego jest, jak jest.

- Kto mnie wykiwal? - zadal

sobie pytanie.

W styczniu 2001 roku pojechal

do Poznania na spotkanie z,,Fry-

zjerem". Mieli rozliczyi sig z ostat-

nich mecz6w rundy jesiennej, om6-

wic plany na rundq rewan2ow4.

Spotkali siE w poznanskim hotelu

,,Meridian". Prezes pojechal zEl4

zarezerwowali pok6j. Zapowiadal

siE dlugi i upojny wie cz6r.,,F ryfer"

byl z sgdziq Markiem Ry2kiem,

w Srodowisku zwanym ,,SzoferemFryzjera". RyZek mieszkal nieda-

leko F., mozna powiedziei, 2e byli

MAREKRvZnxUr. 7 kwretnra

1969; okrgg Pi la;

przydomek , . Szofer

fryzlera" .

Ulubieniec

, ,Fryz1era", ktory

go wypromowal

i wykreowal na

pre rws z o1 igowego

arbi t ra. Przydomek

wzial s ie stad,

2e zantm zostal

arbi t rem, odwozi l

Ryszarda f . , stnego

scsidoaf z imPrez-

Jeszcze w 2007 roku

Pyzek zna. dowol s ie

w gronie ar:bi t r6w

I- l igowych.Ale po vr izycie

w prokuraturze

zos al zdw. i eszony.

Marek Ryzek nie ty lko wozi l i odwozi l , ,Frvzter, t , ,z zakrapianych imprez, ale tez robi ] 2. , ,

szpuntowego. F . darzyl go olbrzymim zauf an ie , r r r ., ,Szofer" uczestniczyL w spot.kaniach, podlz,r : r

ktorych pan Ryszard dobt ia] L,rr , r r .

104 105

Fot. PAP/Jar:ek l l r , , l rL rr , r

Page 53: Mafia Fryzjera

s4siadami. wozil bossa na spotkania, uczestniczyl w rozmowach,po nich odwozil go do domu.

Zaudanqrundq! - prezes wzni6sl toast podczas kolacji w ho_tclowej rcstauracji. Mial powody do zadowolenia. z 19 meczowjcgo pitkarze wygrali 13 i 3 zremisowali, Odra byla liderem.W rozgrywkach Pucharu Polski teZ pilotowal go F. Odra awan_sowala do iwierifinal6w, odprawiaj4c m.in. pierwszoligowe dru-2yny Pogoni Szczecin i Ruchu Chorz6w. Niesmak zostal tylko poostatnim I igowym meczu z zaglgbiem Sosnow i ec. A I e generalniebylo bardzo dobrze.

- Wiosn4 robimy tak samo i za pol roku Swigtujemy awans- rozmarzyi sip prezes.

- Wiosn4 to dopiero zacznie siq kupowanie na potQgQ. WiEcejklub6w bqdzie ptacii. Do gry dolqczqci, kt6rym zagrala spadek- F. ostudzil zapal prezesa.

Po czym dal znak do nastgpnej kolejki: Kurwiorzu, nie wi-dzisz,2e prezes ma puste szklo?

Sgdzia Ry2ek z pokorq sipgn4l po butelkq. Spod szronu prze-brjaly sig cztery niebieskie litery logo znane z rejs6w l6dki spon-sorowanej przez producenta alkoholu.

- Musisz przygotowai wiEcej kasy, bo bgdE mecze, w kt6rychbgdziemy podpierai dwie nogi. Trzeba bEdzie i kupowad mecze,i ptacii spdziemu. - F. podni6sl napelniony kieliszek.

Bgdzie dobrze - uspokajal prezes. - Mam nagranych kilkafirm, dostaniemy z miasta obiecan4 du24 barikp.

- A najlepiej to zimq kup sobie jakiegoS Slowaka, Ukrairicai pogori starych - doradzal F. po kolejnym toaScie. Mecz z So-snowcem nie byl wypadkiem przy pracy. Miale6 zalatwionego

sgdziego, dal ci karnego. ,,Rudy,, dzwonilpo meczu i mowil, 2ctwoje chlopaki nie chcialy wygrac.- To s4 porz4dne chlopaki _ bronil swych pilkarzyprezes.- Aia ci m6wiq' 2e cip dymaj4 na cacy.- F. mial wyrobionezdanie o pilkarzach. _ To ,4 ,ku.*yryny i prostyfutki, krotko zamordg z nimi. Wypierdol starych cwaniak.w. Czajkowski, Ma.hu;,Sornica bpdqci kolo tylka robii. Ich wej.cie do ekstrakrasy nie inte_resuje. Wiedz4ze wtedy wylecqzklubu, bo na pierw szqligg sqzastatzy' nie nadai4 sip' Dra nich riczy sig kasa, a nie awans . Dobrzeci radzp: kup jakiegos Ukrairica. I bpdzieszmial pewny awans.Kerner przyni osr pucharki wypelnione malym i krewetkami.- Dobrze by bylo, gdybyS z kim. szedl pod rgkQ _ kontynuowaiF., wbijaj4c srebmy widelczyk w ro2owy przysmak. _ Dom6wsig z porkowicami czy zRadomskiem i wsp6rnymi silami sobiepomagajcie' a innym przeszkadzajcie. przed rundq rewanzow.bgdzie spotkanie prezes6w, nieformalne, to wszystko pouklada_my - zarzEdzil F.

Wypili nastppn4 kolejkg. prezes postanowil zmjenjctemar:- O co chodzi z2e tran re s nu,.u^lll*:.:;;1il: f#r;J,.:ruffi:r.fiw kieszeni, a zostaje persona non grata?

F' wytaanie sip obruszyl. wyciqgn4l telefon i wystukal numer.Po uzyskaniu pol4czen ia przystawil teiefon do ucha prczesa.- Slucham - glos wydawal sig znajomy, prezes naprgdce sta'rlsig skojarzy c go z twarz4nazwiskiem.- Czeic, misiu, o co tam chodzi z tympersona non grata,/ ( ,rrtam odpierdaracie? Nie pamipt asz ju2,jak prarki i rod6wki ci w0-zllem?

106I0 l

Page 54: Mafia Fryzjera

Przcstafi, Rysiu. Zrobll sig halas, prasa siE burzy. To niedlugo

siE wyciszy i bgdzie nonnalnie.

Prezes nie mial ju2 wEtpliwoSci. F. rozmawtal z szefem pilkar-

skiego zwiqzku, M ichalem Listkiewiczem.

8 listopada 2000 roku, przed meczem Puchatu Ligi pomiEdzy

G6rnikiem Polkowice a Famegiem Radotnsko F. rzucil do arbitra

technicznego zawod6w:

- Czeic, kurwiorzu.

Obserwator meczu opisal to zdarzenie w raporcie. SEdzi4tech-

nicznym byl Krzysztof Czajkowski, brat ptLkarza Odry, Zbignie-

wa. ,,Fryzjer" i arbiter tlumaczyli potem, ze w ten spos6b zwykli

siE witai.- Sgdzia Czajkowski, gdy dzwoni do mnie, przedstawia siE

jako,,kurwiorz z Legnicy" wyjaSniat F.

27 listopada 2000 uchwal4PrezydiumZarzqdu PZPN F. zostal

uznany za persona non grata w polskim futbolu, co oznaczalo za-

kaz dzialania w strukturach PZPN oraz w klubach szczebla cen-

tralnego (w I i II lidze). Jednak Najwy2sza Komisja Odwolawcza

uchylila tg decyzjg, uznajEc jqzabezprawnq.

,,Fryzjer" zam6wil pieczeri cielgc4 z kluskami i zasmalanqka-

pust4. Lubil zjeS6. Czgsto zapijal.

- A wiesz, jak to bylo ze zmianqTadzia Diakonowicza na Jur-

ka Gosia na stanowisku przewodnicz4cego Kolegium SEdzi6w?

-,,Fryzjer" spytal, odstawiaj4c kieliszek.

No wigc w sezonie 199912000 Tadziu z Piotrem Wemerem

pilotowali w drugiej lidze GKS Katowice i Stqsk Wroclaw oraz

108

RKS Radomsko. - F. rozwijal temat. _ Oni szli pod rgkq, jedno-czyli sily w przeszkadzaniu rywalom. A,,Misiu,,ponoi zobowi4-zal sig pom6c N,pcznej. W grp wchodzilo p6l duzej banki. f Slf_zacy wydymali , ,Misia, ' . Do l igi weszla Gieksa i Sl4sk, a,,Misiu,,zostal na lodzie.

Prezes nie traktowal wszystkich opowierici F. powa'nie. JuZwiedzial, Le ten czasami lubi sip przechwalai. Ale faktem jest,2e wiosnq 2000 roku GKS Katowice i Sl4sk Wroclaw ubilgfw wy6cigu po awans G6rnika tr gczna. Faktem teZ jest, 2e posezonie Diakonowi cz przestal by6 szef-em sqdzi6w.

o rzekomym ustawieniu rigi w maju 2005 roku pisala takze,,Gazeta Wyborcza" w artykule,,Milion za ekstraklasg,,:

Przewodniczqcy Kolegium Sqclzirjw pzpN (ThdeuszDiakonowicz), szef obsady sqrlziowskiej (Krzysztof perek)i czlonek prezydium pZpN (Marian Dusza) parq lat temu tak,,ustawili" rundq wiosennq II tigi pilkarskiej, by clo ekstra_klasv awansowala druiyna, od ktrjrcj wziqli milion zlotych.

O awans do I ligi walczyly czterlt ktubv, awansowatmogl.v fiilko dwa, tymczasem zespill z ambicianti z duiegomiasta (GKS Katowice) po rundzie jesiennej zajmowal do_piero czwarte miejsce. W zinie do gry weszli wiqc clziala_cze. Prezes, menedter i dyrektor sportow.y klubu zaprosilido lViednia czlonka prez.vdium pZpN, przewodniczqcegoKolegium Sqdziow i czlowieka decvclu.iqcego o obsarlziesqdziowskiej.

- Uklad byl prosty. Trzej ludzie z pZpN organizu.f t1klubowi awans, czyli zapewniajq mu punkry, i neutraliztrjtl

109

Page 55: Mafia Fryzjera

przeciwnik6w. KoszQ organizacyjne wycenili na milion zlo-

tych opowiada informator.

Ki b ic e s c1 p rz eko nan i, 2 e me c z e p rz ekr qc aj q s qdz iow i e

al b o p i I karz e ? Malo w i e dz q. P o I s kq p ilkq rz qdz q kw a l ifi ka-

torzy, kt1rzy oceniajqpracq arbitrow, i ich sze/owie z PZPN

- tlumaczy rozm6wca. Kim sq szeJbwie sqdziow i kwalifi-

katorzy? Bylymi arbitrami, ktorzy kiedyi sami przekrqcali

mecze. I k6lko siq zamyka - Smieje siq.

Rozgrywki II ligi skonczyly siq wiqc tak, jak ustalono

w Wedniu. Trzej ludzie z PZPIV wciqi dzialajcl w./utbolu.

Jeden nadal zasiada we wladzach zwicpku, a dwaj sq...

h,ualifikatorami.

Zima 2000-2001 byla najtrudniejszym okresem w dzialal-

no6ci prezesa. Musial odkupii akcje Sportowej Sp6lki Akcyj-

nej Odra Ryan Opole od Browaru Namysl6w, kt6ry wycofal sig

ze sponsorowania klubu. To kosztowalo jego firmg 620 tysigcy

zlotych. Nie byl juL w stanie sam utrzymywai klubu. Mimo

wielu obietnic, na horyzoncie nie pojawil i siq nowi sponsorzy.

Co gorsza, kiedy byl w USA, by nam6wi6 na powr6t Nowac-

kiego, w Kolobrzegu odbylo siq spotkanie szef6w drugoligo-

wych klub6w.- MialeS tam byi, tam sig poumawiali,kto z kim o co walczy.

Radomsko zKSZO sig dogadalo,2e id4do ligipod rQkQ.-Na jed-

ny m ze sp o tkari,,F ry zj er" zar zucil preze s ow i gr zech zanie chant a.

Przed inauguracj4 rundy wiosennej bylo 2le. Pilkarze dopo-

minali sig o zalegle premie. Odm6wili wyjScia na jeden ze spa-

ring6w. W pierwszych trzech meczach zdobyli zaledwie jeden

110

punkt, grai4c z broni4cymi siq przed spadkiem Dolcanem zabki(0-[), HetmanemZamoSi ( l_l) iTlokami Gorzyce (0_l).

- Chyba miales racjg z tymi moimi starymi pilkarzami.- pre_zcs zadzwonil do ,,Fryzjera', 2g marca2001 roku. Byla Sroda, pre_zes chcial zalatwic sobotni mecz z GKS-em Belchat6w. - w Bel-chatowie musimy wygrai.

- Zdzwonimy sig jutro. Bgdg wiedzial, co sig da zrobic- odparl F.

odra nie mogla sobie pozwolii na dalsz4 stratE punkt6w. I takjuL roztrwonila przewagQ, jakq uzyskalajesieniq: Gtirnik polko_wice i Fameg Radomsko mialy tylko dwa punkty straty, a KSZOostrowiec bylo o trzy oczka gorsze. GKS Belch atow tez mialjeszcze szanse na wlqczenie sig do walki o wysokie mieisca. Alemusial pokonai Odrg.

W klubie byl juL Marian ,,Kowboj,, Nowacki. I zacz$od po_rz4dk6w' Po przegranym meczu z Tlokami Gorzyce trenera Fran-ciszka Kr6tkiego zastryil Marcin Bochynek. W czwartek ranoNowacki i prezes zaprosiri do swego gabinetu czterech plrkarzy:Mariana Kucharskiego, Rafala Berririskiego, Stefana MachalaiAndrzeja Jaskota.

- Panowie, musimy sig wreszcie obudzii. Musimy zaczEc wy_grywai - zacz$,,Kowboj". - JeSli wygracie w Belchatowie, tood razu po meczu macie wyplacon4 premiE. pigidziesiqt tysigcy.Mamy teL do was prosbg. chcemy zrobic zamieszaniewsr6d za_wodnik6w z Belchatowa.

- Dw6ch z was niech zadzwoni do dw6ch pilkarzy z IJcl_chatowa i powie, 2e chcemy od nich kupii mecz. Druga 1.r:rr.:rniech dzwoni do innych zawodnik6w i pr6buje sprzcclac rlrcc/.

111

Page 56: Mafia Fryzjera

z prawei) / Rafali Marian Kucharski

i swobodnie Prowadzi l i-Boto

Berl i f rskr, Andrzej Jaskot

miel i numery te lefonow dorywal i

z nimi biznesowe rozmowy.jest jedna banda handlarzY

skwitowal Marian Nowacki .

Fotr . JerzY StemPlewskl

Kredy trzeba bylo zalatwic kupno meczu

r.- , dtr . , ry. ty przeciwnej , okazalo s i9,

ze Stefan Machal (na zdleciu

Te informacje sip rozejd4 po ich druZynie. My nic w tym temacienie zrobimy, ale podczas meczu jedni na drugich bgd4 patrzeiz n i epokoj e m, w zbudzimy ferment.

zawodnicy odry sig zgodziri. Jedni pytari o kupno meczu za 40tysigcy zlotych. Drudzy oferowali sprzedaLza 60 tysigcy zlotych.

- widziale6, jak nasi ochoczo przystari na pomysl? - prezesspytal,,Kowboja", kiedy ptlkarzewyszliz gabinetu. _ Nagle maj4telefony do rywali, majq wsp6lny jgzyk, rozmawiajq jak srarzykumple. Swobodnie prowadzili klasyczne handlowe rozmowy.

- Bo to jest jedna banda handlarzy. _ Nowacki nie byl zasko_czony.

Wieczorem prezes wykrpcil do F.- Gwi2dhe Robert Setla z Zabrza. Trzydziesci tysiqcy za ko_

rzystny wynik - oznajmll ,,Fryzjer,,.Faktycznie wiosna bEdzie droga. Cena wzrosla o sto procent

- pomySlal prezes.- Jasne. Jak przeka2emy kasq,/ - spytal ,,Fryzjera,..- Dam ci zna(,,jak wszystko poukladarn.Pieni4dze dla arbitra zawiozr przed meczem trener Bochynek,

kt6ry mieszkal na Sl4sku. W Belchatowic Odra wygrala l_0.- Ile dales sgdziemu? - spytar w przerwie meczu zdzisraw

Drobniewski, szef belchatowskiego krubu. prezes wiedziar, LeDrobniewski zna ,,Fryzjera". Byr swiadkiem dw6ch rozm6w tere-fonicznych, podczas kt6rych F. informow ar szefabelchatowskie-go klubu, kto bgdzie sqdziowal jego mecze.

Prezes przypomnial teZ sobie jedno ze spotkafi Rady prezc_stiw, kiedy po serii toast6w szefom klub6w jgzyki sig rozwnl_zaly i okazalo sig, ze ka2dy wspomaga siq arbitrem. W6wczas

r12 113

Page 57: Mafia Fryzjera

Prezes wiedzial , 2e Zdzis law Drobniewski(na zdjeciu) zna t ,FrYz)era". Byl Swradklem

dw6ch rozm6w telefonicznych, podczas ktorych F.lnformowal szefa belchatowskiego klubu,

kto bedzre sgdziowat jego mecze.Drobniewski awansowal w strukturach PZPN-u.

Do 2OO7 roku zasiada w zarzadzie zwr4zku,iest tez defeqatem PZPN na meczach ekstraklasy.

zaczQly padac podniosle dekraracje, ze po co opracac czarnycrl.jak moilna tg kasp przeznaczyi na lepsze cele. Kiedy kac mijal,ka,dy wykonywal terefon do swego promotora i zaratwiar na-stgpny mecz.

- Spdziemu? Nie dawalem _ odparl z uSmiechem prezes.- Musiales mnie przebii _ Drobniewski teZ siq uSmiechn4l.Sgdzia bardzo sprzyjal Odrze. Kiedy w I polowie GKS uzy_

skal wyralnqprzewage, p.u.erwal zawody na kilka minut, bo...doznal skurczu nogi. Wybil gospodarzy zrytmu. po meczu nieszczpdzono mu sl6w krvtvki.

Fragment relacji z centralnej prasy (,,Tem po,, z 2kwietnia):("') 14/ 3z' minucie sqrzia doznar kontuzji nogi i nie byra

to jedyna jego niedyspozycja. Robert Setla w drugiej czq_ici nie podyktowal dw6ch karnych tlla gospodarzy (w g3.minucie Adam Nocon zostal .sfaulowany w wymarzonej sy_tuacji!), nie dal nawet Z1ttej kartki zawodnikowi, ktory gopchnql.

Fragment komunikatu Kolegium Spdzi6w polskiego ZwiqzkuPilki No2nej:

(...) w trzech najbli2szych seriach gier przy obsadziespotkan nie bqdzie brany pod uwagq Robert Setla, kto_ry nie podyktowat dw6ch rzutow karnych podczas meczuGKS Belchatow * OrJra Opole. Obserwator tego spotkaniuStu/An Socha otrzymal podobnq karq za zawyienie ocant,sqdzicmu.

t : . ,

l i:,

- f f i - i,

w.,

.

.ll:llt;;: .rili

I I4

Fot. PAP/Grzegarz Michalowski

115

Page 58: Mafia Fryzjera

LVl lmO

znakomitejkondYcl r

wypracowanelPodc z as

zgr uPowan iasedz 1ow

prlkarskich RobertSet la

(na pierwszYmplanie) w meczu

z Odra doznalskurczu nogi '

- Musial wYbicrywal i z rytmu'

bo zesP6lz Belchatowa

osiagnaL duzaprzewage

- komentu, l enredYsPozYcl 9

arbi t ra Prezes.Trudno sig dziwic

posw Leceniupana Roberta,

skoro za wygranaOdrY skasowal

30 tYsigcY. Tawziat-ka oslodzi la

karne odsuniqci e

arbi t ra od trzechmeczow '

Fot. Wlodzimierz

Sierakowski

Dwa dni po meczu z Belchatowem prezes i Nowacki pojecharido Wroctawia. Na negocjacje z ,,Fryzjerem,'.

- Marian, musimy sip trzymai utaftego szraku. - prezes prze-konywal w samochodzie Nowackiego, kt6ry chciar zmienic za-sady wsp6lpracy zF. - W Belchatowie sqdzia nam sprzyj al, za_wodnicy po meczu dostali premiQ. Jest wygrana i zn6w uciekamvrywalom. Trzymajmy sig ,,Fryzjera", bo bgdzie Lle.

- Po co nam ,,Fryzjer"? - Nowacki stal przy swoim. _ Mamydobry zesp6l. Bgdziemy placii regularnie premie, to bpd4 wyniki.Na ka2dym meczu sgdziowie nie s4 nam potrzebni. poradzimysobie. w razie potrzeby sgdzi6w bqdziemy zaLatwiac na miejscu,w Opolu.

Prezes byl niepocieszony. Doskonale pamiqtal, Ze w kilku wy_granych meczach odra nie poradznaby sobie tak dobrze, gdybynie wsparcie arbitra. Ale teraz to Nowacki wykladal pieni4dzei mial decyduj4cy gros.

- Mamy dla pana propozycjp. Nie 2,5 tysiqca zamecz, ale 50tysiEcy zlotych, aw zamian wprowadzi nas pan do ligi _ zaofe_rowal,,Fryzjerowi" Nowacki. Siedzieli w restauracji hotelu ,,Saj_gon" we Wroclawiu.

Golibroda sip nie zastanawiar: Arbo tak jak bylo, arbo nie mao czymrozmawiac.

JuZ w najbli2szym meczu Nowacki sig przekon al, Le na wla_snq rgkg daleko nie zajdzie. T kwietnia 2001 odra srala u siebicz siedemnastym w tabeli tr KS- em l-otjL.

- Zagryziemy ich, wygramy. Bez sensu w takim meczu wy_dawai na sgdziego - mobilizowali siE wzajemnie Nowacki z rr.-chynkiem.

r .16 lr l

Page 59: Mafia Fryzjera

--_E

- Marian, jak sgdzia nie bgdzie nam pomagat, to bgdzie cig2ko- argumentowal prezes. - Pacuda nas nie lubi. KiedyS Odra munie zaplacila obiecanych pieniEdzy. Zaplacmy mu przed meczem,Zeby nam nie przeszkadzal.

Dobra - ,,Kowboj" uspokoil prezesa. Tylko na chwilp:- Damy mu w klubie dwa tysiqce i bqdzie dobrze.

- Dwa tysiqce to nie pieni4dz. Prezes podni6sl glos. Mialdoskonale rozeznanie w obowi4zuj4cych stawkach. - Tyle mohnadai w czwartej lidze.

Nowacki byl nieugipty. Przed meczem poszedl do arbitra.- Kurwa, ty wiesz, co on mi powiedzial? -,,Kowboj" wr6-

ci l od sqdziego bardzo zdenerwowany. Ze na slone paluszki tojeszcze ma.

Prezes w przerwie meczu wyszedl ze stadionu. Wsiadl do zie-lonej vectry i pojechal do Ostrowa.

Wieczorem odebral telefon od Nowackiego: - Sory, mialesracjq. Trzeba bylo sgdziego oplacii. Przeszkadzal nam i zremiso-wali(my. -Po raz pierwszy przyznal sig do btgdu.

Wiosnq Odra grala nier6wno. Czg6ciej tracila punkty. KiedyNowacki decydowal - byty poraLki. Gdy pojechal na trzy tygo-dnie do USA, prezes wr6cil do sprawdzonych metod i wygrywal.M.in. kupit meczw Nowym Dworze Mazowieckim.

- Potrzebujg wsparcia - zadzwonil do F. w poniedzialek 30kwietnia. Za dwa dni czekal go wyjazdowy mecz ze SwitemNowy Dw6r Mazowiecki.

Aco z tym twoim rewolwerowcem? - spytal ,,Fryzjer".- Wyjechal w interesach do Stan6w

- Nie powinno byi problemu. Swit odpuszcza mecze. Jakwszystko ulo2p, to dam znac.We wtorek wszystko bylo uloZone.- Za mecz 70 rysiEcy _ oznajmil Fryzjer. _ Ale drugq noggte2 trzeba podeprzei. Twoje pilkarzyki nie sq do korica-fwne.

Sgdziuje ,,paskuda,,, skontaktuj sip z nim i daj mu dychg.Wieczorem prezes spotkal sig z arbitrem. Na przystanku au_tobusowym w Kopalni, podczgstochowskiej wiosce. Zgodniez umow4 przekazal l0 tysipcy.Od rana czynrlgorEczkowe zabiegi,by zebracTO tysiqcy. Uda_lo sip' czpsi poLyczyl od znajomy.h, rigkrro i6 wzisze swojejfitrny.

- Szybko na mecz i daj pieni4d ze dla Bochynka. Trener bp_dzie wiedzial. komu je przekazac _ prezes wydal dyspozycjE,,Dlugiemu".

Sam pojech al przez Ostr6w, by zabracW drodze odebral telefon.

- Zlapala mnie drog6wka. Namie rzyli 190 na godzing. Musia_lem dai w iapp pipi st6w. _,,Dlugi,,..lu.jono*al nieprzew idzia_ne zdarzenie.

- Trudno. powiertz trenerowi, ze jest o te pigi paczekmniej.Odra wygrala ze Switem l_0.Po meczu do prezesa podszedl trener Bochynek. _ Brakulqcqkasg dolozylem ze swoich _ powiedzial. p..r., ;;;,*""u,'o**,

i wyr6wnal dlug.Wieczorem odebral telefon od, ,,Fryzjera,,.- Wla6nie mialem dzwonii. Dzipki za pomoc, wszystko poszlo

.iak trzeba - zaczfl prezes.

na mecz kochanke.

118r79

Page 60: Mafia Fryzjera

Trener BochYneknajPierw PYtal ,

kto sqdziuje 'a potem bral sLe

do t renowan ia- wspomina Prezes '

Dobrze obracals ig w Srodowisku'

To on zawi6zlkasg dla Roberta

SetLi Przed meczemw Belchatowie '

BYl Lez

PoSrednik iemw Przeka zan i u

70 tYsigcYdla Switu

NowY Dwor '

Fot. J"rzY StemPlewsik i

- Nie do korica. Chlopaki ze Switu dzwoni4, ze brakuje w k:r_sie pipciu st6w.

Wygrana ze Switem byla bezcenna - w sensie sportowynr.W wymiarze biznesowym zbyt mocno nadwergZyla moZliwo(ciprezesa i jego firmy. Odty nie bylo stai na kolejny geszeft z ,,Fry_zjerem".

- Mo2e pogadamy z Konopk4. Jako5 sig ulozymy - prczcsz Nowackim ukladali strategig na kolejny mecz: derby z Wlcik_niarzem, ambicjonalny pojedynek z wielkim Marianem zmales,Kietrza.

- Spr6bujmy, Wl6kniarz juL o nic nie walczy. Na awans nicma szans, spadek mu nie grozi - przytaknS Nowacki.

Odra zajmowalatrzecie miejsce, dajqce prawo gry w bara2acl.ro ekstraklasg. Do lidera traciLa tylko cztery punkty. wszystk.mogio siq zdarzy(. Jednak warunkiem koniecznym byio pokona_nic lokalnego rywala. Kilka dni przed meczem Marian Konorrk:rprzyjechal na spotkanie do Opola.

- Prosimy o pomoc - zacz{ prezes, odkrgcaj4c zmroZoncgochopina. Wiem,2e bywalo rohnie,2e nasi kibice nie przepacl. j11za sobq. Wiem, 2e dla Kietrza mecz z Odr4 jest najwa2niejszyrrrwydarzeniem sezonu. Ale odl62my podzialy na bok. Dla dobra r.c-gionu, dla dobra opolskiej pilki, w sobotE powinna wygrai Otlr.u.

Mnie takie gierki nigdy nie interesowaly. - Szef wr6kri.r'zrrnie przejawial zainteresowania geszeftem. - Moim pitkarzorrr tcznie oplaca sig przegrywai mecz6w.

- Zaplacimy zawodnikom Wl6kniarzatyle, ile dostajrl zr \\,vgrany mecz.

r2a r27

Page 61: Mafia Fryzjera

f

Pi lkarze Odry dlugo nie moglr zrozumiec, dlaczeoow derbowym pojedynku Wlokniarz Ktcl l z posLaw__L

im tak t rudne warunki . Tym bardzrel , 2e przed,meczem prezes ustaf i l z szefem W?okniarza, 2e

kupl od niego mecz za 30 tysrgcy. Ale przed samympojedynkiem Marian Konopka podnrosl stawke Oo gO

tysrecy. W Opolu padt wigc remis 1_1.

- W takim nzie mole sip dogadamy.Podczas spotkania ppkio kilka flaszek. prezesi zaczgri rozta-czac wizjQ pol4czenia sil po awansie Odry do pierwszej ligi.* Zbudujerny zesp6i, kt6ry bpdzie w stanie siE utrzymac

w ekstraklasie _ rozmarzyl siQ prezes. _ Druga druiynabpdziegra+a w Kietrzu.

- Moja firma moze wspierai klub, ale z czegos teL musi Lyc- wt6rowal Konopka.- Mamy bardzo dobry uklad z wlad,zami miasta i woje_wodztwa' wspiera nas elektrownia. Spr6bujemy przekonac

kogo trzeba, by elektrownia zaopatrywata siq w wQgiel przeztwolq firmg.

Prezesi rozstali sig jak starzy znajomi.- To ile mam przygotowai na sobotQ dla twoich chlopak6w?

- spytal prezes przed po2egnaniem.- TrzydzieSci tysipcy. przed meczem przekaLje Rysiowi

Gwozdeckiemu.

Dwie godziny przedmeczem ekipa zKietrzazameldowala sigw opolskim klubie. prezes poprosil do konferencyjnego pokoluRyszarda Gwozdeckiego, dwczesnego dyrektora Wldkniarza.

- Ile pan ma? _ zapytal Gwozdecki.- Zgodnie z umow4 trzydzielci tysigcy.-Trzydziefici nie wchodzi w rachubp. prezes Konopka powie_

dzial,2e ma byi osiemdziesiqt.- Zataz, zaraz, umowa byla inna. Moment, zadzwonipdo Ko_nopki. - Prezes czul,2ekrew uderza mu do glowy. Ale powstrzy_

mywal sig jeszcze od ostrych sl6w.I22

L23

Page 62: Mafia Fryzjera

a

- Witam prezesa, pan Gwozdecki co6 m6wi o osiemdziesigcru

tysiqcach. UmawialiSmy sig na trzydzieici.

Z drugiej strony zapanowala dtulsza cisza. Po czym Konopka

wypalit:- Albo dacie osiemdziesiqt, albo sig bi jemy...

W klubie zrobilo sig bardzo nerwowo. Przed meczem nie ro-

biono podchod6w do sqdziego ani do obserwatora. Tetaz bylo

ju2 na to za po2no. W przerwie ochroniarze nie wpuScili do bu-

dynku Konopki z maLlonka,. Obie strony zaczgLy wyzywac siq od

zlodziei, krgtaczy. Ana boisku wybuchla zapowiedziana wojna'

Ostry mecz skohczyl sig remisem L-L, czyli dla Odry - kolejn4

strat4punkt6w.

Odra mogla zapomnied o bezpo6rednim awansie, kt6ry zapew'

niato zajgcie jednego z dw6ch pierwszych miejsc. Musiala siE

skupii na obronie trzeciego miejsca, kt6re dawalo szansq walki

w baraZach.- Bez pomocy niczego nie zwojujemy - powiedzial ,,Dlugl",

kiedy z prezesem topili 2a1 po remisie zKietrzem. - Poznam cig

zMariuszem z Katowic. On ma dojScia do pilkarzy zroLnych

dru2yn. Mo2e pilotowai kupienie kilku mecz6w.

Prezes nie mial wyjScia. Zbyt duzo wyciEgn4l ze swojej sp6l-

ki, by siq wycofai. Musiat przei do przodu. Tylko awans dawal

gwarancjg, 2e do klubu naplynie got6wka.

ZMariuszem spotkalisig w Opolu, w restauracji,,U Mnicha".

Mariusz przyjechal w towarzystwie dw6ch kompan6w, klon6w

Schwarzeneggera. Wszyscy cierpieli na wsp6lnq dolegliwoSi

smakoszy steryd6w zwan1ABS-em (absolutny brak szyi). Inne

wsp6lne cechy: czarne sk6ry i przyciszony, zachrypniEty glos.

- Mozemy pom6c - zadekrarowal Marius z. * zadwa tygodniegracie z Poloni4 Bytom. MogE zalatwic wygran4.

- Przez kogo? * dopytywal prezes.- Mamy swoje dojScia i sposoby, by przekon ac,2eby bylo tak,

jak chcemy. I s9dzi6w, t pilkarzy. Jak kto6 od nas weZmie pieni4_dze, to nie ma zwrot6w. Nie ma rekramacji. Najwy2ej jest kara.

Dobili targu. Mecz z poloniq miar kosztowai 50 tysipcy zlo-tych. Taniej ni, wygrana ze Switem - ucieszyl sip w mysrachprezes.

P rzed meczem z poloni4 Odrg czekal j eszcze wy j azddo Mysz_kowa. Tam Mariusz dojScia nie mial. prezes poprosil .,Fryzjera,,,by pom6gl przekupii sgdziego.

W Srodg 9maja200l roku, kilkagodzin przezmeczemz Mysz_kowem spotkal sip z F. w zaje1dzie,,Korona", tuLzaCzgstochow4na trasie do warszawy. Do rokaru wszedl te|Mariuszz koreg4.

*Trzydzieici tysigcy - prezes polo|yl kopertg na stole, przykt6rym siedzial F. - Jak w pier.wszej polowie bgdzie karny, to do_lo2q jeszcze dziesigi.

- I nie ma zwrot6w. - Za plecami prezesa wyr6sl Mariusz.- Odra ma wygrai.

- O co tu chodzi?! - ,,Fryzjer,, sig obruszyl.- W porzqdku, wszystko jest OK. Nie ma co sig denerwowai.

- Prezes poklepal po ramieniu ,,Fryzjera,,. _ Chlopcy s4 ze mn4.I nam wszystkim zale2y na awansie. Liczymy, 2e dzisiaj bEdziedo przodu.

Do przodu nie bylo. odra zremisowala 1-1. Straciia dwapunkty. Godzing po meczu prezes i Mariusz odwiedzili F. w za-je2dzie.

124 125

Page 63: Mafia Fryzjera

- Kasq to se mozesz w dupE wsadzii. - Mariusz nie bawil sipw dyplomacjg. Co ty odpierdalasz? Jaka byla umowa? Mieli-Smy wygrai.

Panowie, sEdzia za was nie wygra meczu - ,,Fryzjer" bylwyraLnie przestraszony. - Prezes, twoje chlopaki robiq naboku. PrzecieL dzisiaj nie chciel i wygrai. Pamiqtasz, co zrobil

,,Czaja"'lPrezes musial przyznac racjg F. MieliSmy kilka sytuacji. Czaj-

kowski przed pustq bramk4 potkn4l sip na pilce - pomy6lal.- Nie bajeruj! Ta wpadka nie obejdzie sig bez konsekwencji

- rzucll na odchodne Mariusz. Wyraznie mial inne spojrzenie nawydarzenia na boisku w Myszkowie.

Nastgpnego dnia ,,Fryzj er" zadzwonil do prezesa i powiedzial,2e siq wycofuje.

- Nie dzwot'r do mnie. Zle siE czujE, muszQ trochE odpocz4i- wyja6niai F. - PrzeSlg ci telefony do Tadzia Diakonowicza jMa-

riana Duszy. Oni maj4 uklady, dojScia do sgdzi6w i obser-wato-r6w. Jak bgdziesz potrzebowal, to ci pomoge.

- Nie czekaj na mnie, wr6cp w nocy. Jutro przyjadg do Ostro-wa. * Prezes poZegnal sig z El4 na hotelowym parkingu.

- Wykiwaj wszystkich drani. - Ela pocalowala go w policzeki wsiadla do zielonej ren6wki.

Prezes zaczekal, a2 odjedzie, po czym wsiadl do 26ltego spor-towego opla. Za kierownic4 siedzial ,,Dlugi", obok Nowacki. Ru-szyli do Stalowej Woli.

Za wygran4w wylazdowym

MECZUw Mysz kow le

prezes wylo2yl30 tysigcy.

f obiecal 1Otystecy premi i

Ld Ka I negow pierwszej

polowie.- Ale nl-r1^^-t-

. . . , ,

: L Lr rulJd KOn

Juz nae zale2alona wyql6nsj

_ wspominaprezes. - Zbyszek

Cza j kowsr<r(na zdjgcru)

, przed pust4

Dramj(a potkn4ls ig na pt lce.

F- ' J"-r zy S' .mpJ-ws(

; [q. , ," ,"" l

' , ]

126

Page 64: Mafia Fryzjera

- Pisz4 2e jest pozamiatane' - Prezes rzucil zwiniEte w rulon

gazely na nogi ,,Kowboja".- To musimy tym pismakom zrobi6 numer - odparl "Dhugi"'- Gdzie mamy siq spotkai z Mariuszem'l - zapytal prezes'

- Miqdzy Strzelcami a Katowicami' jesteSmy na telefonach'

- CoS mi tu nie pasuje' Nie za po2nojada? Zdqtq na mecz?

- Prezes siq zaniepokoil . Mariusz mial wziq(' od niego 50 ty-

siEcy zlotych i pojechad do Polkowic' DziS G6rnik Polkowice

podejmowal G6rnika \-qczna' Mariusz obiecal' 2e za 50 tysiq-

cy zalatwt, by N-qczna nie przegrala'

Od zerwania wsp6lpracy z.,Fryzjetem" prezes z Nowackim szli

na oSlep. Ka2.dy mecz chcieli kupi6, by tylko zalapa( siE na bataio-

we miejsce w lidze. 26 majaw Opolu Odra grala zLechiqGdafisk'

Stab4 1u2 zdegtadowanq do Ill ligi' ale nie moZna bylo ryzykowai'

Przed meczem dom6wili siq z rywalami' 2e za 25 tysigcy zlotych

bgd4mieli trzy punkty. KopertE z pienigdzmi wzi4l kierownik goSci'

- Prezesie, co jest grane? PrzecieL oni dostali o piE6 tysigcy

mniej - warkn4l w przerwie meczu Zbyszck Czajkowski'

Jak mniej'/ Dali6my zgodnie z umow4 dwadziescia piqi ty-

sigcy.- Chlopaki z Lechii m6wi4 2e ztywajqumowQ' Walcz4 bo

dostali tylko dwadzieScia.

Prezes wywolal kierownika Lechii: - Oddaj kasE!

Kierownik z obu kieszeni wyci4gnat pliki banknot6w'

- Co, pi4tkq sobie przytulileS? - sykn4l prezes' zabieraj4c pie-

ni4dze. - Zbyszek, zalatw to - przekazal calqsumq Czajkowskie-

mu. Po przerwie Odra zdobyla dwa gole' Wygrala?-l'

I2B

W Opocznie Nowacki z prezesem zalatwial i wygran4.Dogadalr s ig z dzialaczami,

2e za 50 tysigcy dolar6w Ceramika odpusci , " . r .Jednak,,sLarszyzna,, opolskrej dru2yny

1u2 rozprowadzala punkty i n ie vvygruir .Tydzrei poZniel / prz€rd ," . r" ,n z Lechla Cd., i . tk ib lce wyrazi l i swoje zdar i ic na remat postawy

,, p i I ka rz ykow-spr zedawczykow,, .

Jerzy Stemplewski

129

Page 65: Mafia Fryzjera

- Tak sig, prezesi e, zalatwta' Nie jak wy - m6wil po meczu

,^Czaja" - lider na boisku i poza nim'

W tym samym czasie G6rnik Polkowice przegta\ w t-odzi' Za

posrednictwem Mariusz aprezesprzekazar 20 tysigcy zlotych na

pozytywne premiowanie tr-KS-u L6d2' Mariusz znal napastnika

tr KS-u Adama Grada i obiecal' 2e zal'aIwt' by lodzianie walczy-

li. Po tych rozstrzygnigciach Odra wr6cila na ttzecie miejsce

w tabeli II ligi.

- Piq6dziesi4t tysigcy - prezes ptzekazal wypchan4 kopertp

Mariuszow r. Zatrzymali sig w Gliwicach' na parkingu przy re-

stauracji McDonald's. - Nie za p62no jedziecie? Nie zd4Zycie

dotrze(' do Polkowic na mecz'

- Wszystko jest nagrane' Mamy zap\acic po meczu - spokoj-

nie odparl Mariusz.

- To powod zenia' Bqdziemy w kontakcie' Jak wszystko wy1-

dzie, bgd4premie - rzucil na poZegnanie prezes'

- GdybySm y tydzieh temu nie stracili punkt6w w l-Ecznej'

bylibySmy w komfortowej sytuacji - pomySlal prezes' gdy

wyje(d?ali spod McDonalda' I czerwca' dzieh ptzed meczem

w tr-gcznej, prezes i Nowacki spotkali siE w hotelu "Orbis"

w Lublinie z Bronistawem Kolodziejczykiem' wiceprezesem

G6rnika \'1czna, oraz Ryszardem Majewskim' kierownikiem

i masazyst4 zespolu' Majewskiego w pilkarskim Srodowisku

zwano ,.Lubelskim Fryzjerem"' bo byl tym dla G6rnika' kim

wczesniej F. dla Amiki'

130

- To bgdzie kosztowai siedemdziesi4t tysigcy - Kolodziejczykwycenil pora2kE swojej dru2yny.

- Nie ma sprawy, przed meczem dajemy kasq _ przystali napropozycjg gospodarzy prezes z Nowackim.

Przed meczem atmosfera niebyla juL tak dobra.- Zawodnicy nie chc4 sig zgodzi(. przywitanie Kolodziei_

czyka na stadionie nie zwiastowalo niczego dobrego.- Jak to nie chc4/ Kto tu rzqdzi, wy czy pilkarze? _ Nowacki

podni6sl glos.- Powiedzieli,2e walczqi nie bgdE siE podktadai.lwalczyli. Pllkarze odry nie potrafili stworzyi bramkowych

okazji.- ZejdL do szatni. Trza chlopom pom6c. - W przerwie szef

G6rnika, zbigniew Krasowski wydal dyspozycje Kolodziejczy-kowi. Ten wywolal kapitana gospodarzy.

- Nie ma o czym m6wii. Siedemdziesi4t tysigcy to za malo.Jak dacie sto pigidziesi4t tysigcy, to mozemy wam odpu5cii _ po_wiedzial pilkarz.

- Nie mam takich pienigdzy - odparl prezes.- To niech pan samoch6d da w zastaw.To byi koniec negocjacji. Mecz skoriczyl siq bezbramkowym

remisem. odra spadla na czwarte miejsce w tabeli. Do korica se-zonu zostaly trzy mecze: ze Stal4 Lechem i Zaglgbiem.

***

- To do dzielat - prezes poklepal,,Dlugiego',, kiedy wysiad.liz samochodu na stadionie stali. - A my idziemy na oficjalnc sP.-tkania.

r31

Page 66: Mafia Fryzjera

Prezes z Nowackim weszli do

klubowego budYnku'

- Pan dzisiaj Pisze? - Prezes

przywital sig z Henrykiem Kloc-

kiem, kwalifikatorem z Gdafrska'

- ZaPowtada sig trudnY rnecz'

I wy, i ,,stal6wka" macie o co wal-

czy6. Bqdzie wojna - zauvta?Yl

Klocek.

Nie skoficzYli wYmieniai uwag'

kicdy do Prezesa Podszedl "Dlu-

gi":- Jest Problem. WYjdzmY na ze'

wn4trz.- ChloPaki ze Stalowej nie chc4

kasy. Powiedzieli, 2e maiq duLq

premig za utrzYmanie' Walcz4 do

kofrca - wYjaSnil ,,Dlugi"'

Prezes zakl$ siarczy6cie' Poczul' 2'e znalazl siE pod Scian4'

Nie robil podchodow do sqdziego' rywala nie kupil'

- SEdziuje Piotrek Kotos' Dobrze sig znamy' moZe jakoS go po-

dejdq - zaczSgwaltownie szuka6 awaryjnych rozwiqzah' Przed

meczem nie bylo jednak okazji'by dai znak arbitrowi'

Pierwsza polowa meczu skofrczyla siq bez bramek' W prze-

rwie w drodze do klubowego budynku pfezes podszedl do kwa-

lifikatora.- D am Ir zy dziescitysi E cy za w y gr anq- zaproponowal'

- Prezesie, za p62no' Ju2 wszystko jest poukladane'

L32

W drugiej polowie Stal zdobyla zwycipskq bramkE. To bylkoniec marzert o zdystansowaniu G6rnika polkowice. Koniecmarzen o pierwszej lidze. Koniec marzeh o odzyskaniu zainwe-stowanych w korzystne wyniki pieniqdzy.

Mariusz te2 niczego nie zaLatwil. G6rnik polkowice pokonalG6rnika l-1czna3-0.

- Nic sip nie dalo zrobii. porkowice nas przebily - wyjasnilprzez telefon poslaniec.

- Kolo p6lnocy spotkajmy sig w mieScie, rozliczymy kasg- zaproponowal prezes, wchodz4c do auta, za kierownica siedzial,,Dlugi".

-Nie mam przy sobie, idziemy z chlopakamina festiwal. Jutrosig zdzwonimy - odpowiedzial Mariusz. Tego wieczora prezesrozmaw ial z nim ostatni raz...

***

- Gdzie cig zawie1c - ,,Dtugi,' obudzil prezesa w Opolu.- Do,,Butterfly".

,,Butterfly" w Krzanowicach (tu2 za tablic4 oznajmiajEc4administracyjny koniec opola) to jecren z popurarnicjszych noc-nych klub6w w regionie. w ponicdzialki pelno tu adwokat6w,wtorki nale2q do lekarzy, w srody mozna spotkai dziennrkarzy,w czwartki prlkarze koflcz4 tu ukladanie strategii na najblihszymecz, w pi4tki bawiq sig polscy Niemcy, a sobota nalehy do nie_udolnych macho, kt6rym nie wyszly lowy w podopolskich dys_kotekach. Na niedzielg nie ma reguly.

Po chlop6w zKrzanowic do tutejszej piwiarni przychodzq2ony. Tak na wszelki wypadek, by mpZom nie pomylila siE droga

133

HENRYKKLOCEKUr. w 1945 roku,

okrgg Gdahsk'

Sgdziowal od 1967

roku, Po zakor iczeniu

kar ier Y sedzi owski e l

(na poziomie I l igr)

zostal obserwatorem

szczebla centralnego '

Kiedy , ,gwizdaL" , bYL

kierownikiem dzialu

planowania w SLocznj

Gdanskiej - Obecnre

jest czlonkiem

zarz4du PZPN,

przewodnrczacYm

OZPN w Gdarisku oraz

wicePr zewodnicz4cYm

Wydzialu Zwi4zkow

Pi lk i Nozne; 'Z rac:1i zajmowanego

stanowlsKaw:t l - r l lk turachPZPN Przestal bYc

obsl€trwal torem/ na

mecze- je2dzi l iako

46_- isc; : r t ,

Page 67: Mafia Fryzjera

-

do domu. Ci ,,nie pilotowani" przez polowice Irafi'a14pod okna

dwupiqtrowej Z6ttej willi.

Prezes zaglqdaL tu kilka razy w miesi4cu. Zdomu musial sig

wyprowadzii w kwietniu 2001 roku. Kochanka byla w Ostro-

wie.

Pewnego razu prezesazarkalo. Na kanapie, pomigdzy dwiema

dziewczynami siedzial bramkarz Odry Rafal Kopaniecki. Obok

dopqal drinka gospodarz klubu, Krzysztof Stupak.

- ,,Kopa", co ty tu robisz? Za dwa dni gracie mecz - rzuctl

prezes do zaskoczonego zawodnika.- Ustalamy taktykp na mecz. A co tu robi prezes? - spytat pil-

karz.- Slyszalem ,2e tu bywacie, i postanowitem sprawdzii.

Dziwnym trafem to bylo w czwartek. Ale prezes nie znal jesz-

cze reguly dotycz4cej czwarlk6w.

Podwojnq w6dkq zporzeczkq- zam6wil w barze. W lokalu

byto doSi luzno jak na sobotni po1ny wiecz6r. Pewnie wszy-

scy siq bawi4 na festiwalu - pomy6lal, bior4c duZy tyk mocnego

drinka. Obok usiadla wydekoltowana blond lala. Z koronkowe-

go pomarafrczowego gorsetu wylewalo sig opalone cialo. Poza

,,g6rq" miaLana sobie jeszcze,,d6l" - jedwabne p6lprzezroczyste

stringi i najbardziej zaslaniajqcy cialo element stroju - czerwone

lakierowane kozaki, dtugie za kolano, sznurowane, na szpilce.

- Co, prezes, nie wyglqdasz najlepiej. MoZe ciE pocieszyi?

- spytal kociak w butach.- DziS nie. DziS chcq trochg spokoju.

UPADEKCzt-ery lata poZniej

(sroda 3 s ierpnia 2005)

Przez rok wyci4gn4l z f i rmy mr-Lionczterysta tysiecy z lotych. Lwiq czescna oplacanie sgdziow, obserwatorow,, ,Fryz1era, , r f ld kupowanie meczow i po_zytywne premiowanie innych Oruzyn.

l . : . .0 nie wsadzi ] Odry J" prerwsze 1I I

^ l- - Yr.

134

Page 68: Mafia Fryzjera

lysk stadionowego jupitera oSlepil prezesa' Nie widzial

ostatniej akcjimeczu.

Jeszcze chwilg, minutkg, nie tetaz." - blagalne mySli zaczgly

kotlowai sig w glowre. Zacz{ odplywa6, lapai uciekaj4cy sen'

Minuta letargu zdawaLasiq trwai wiecznie' Trybuny znow zaczQ'

ly falowa6.- Lideeera juZ rnamy, na pierwszq liiigq czekamy!!! Tysi4-

ce widz6w nie szczqdzilo gardel. Akcja musiala siq zakoficzyi

bramk4.

Kto strzelil? ,,Solny"? Wiedzialem, 2e oskarlenia wobec

Darka s4 nieuprawnione. - Prezes jeszcze sig uSmiechal przez

sen, gdy poczul potE2ne szarpniqcie za ramiq'

- Prezes, spadaj z kojar, apel - rozpoznal glos'

To nie byt fan jego dru2yny. To nie byl chlopak z niebiesko-

czerwonym szalikiem na szyi, zapewniaj4cy go, 2e w ka2dej

knajpie, w ka2dym zakqtku miasta bqdzie traktowany jak kr6l'

To byl Grzesiek. Kompan z celi. Podejrzany o handel narko-

tykami.

TotylkoSen-pomy5lalprezeslZmarszcT'y lbrwi .Swiat loco-

ruzbardz\ej razilo. Stadionowy jupiter okazal siE jaskraw4 jarze-

ni6wkqoSwietlajqcq celq. Jego ukochana Odrajednak nie wygrala

decyduj4cego meczu.

ASolnicajednakmniesprzedal . -Prezesprzezostatnielata

wyrobil sobie zdanie o futbolowym swiatku. - Piikarze i prosty-

tutki to jedna rodzina. ,|ie ma sianka, nie ma granka" - to credo

pilkarzy.,,Najpierw placa, potem praca" - zasada prostytutek'

1 kolo - tozko

136

w obu dziedzinach m6gl robii za eksperta. pilkarskie roz-grywki poznal od podszewki. Nie te udawane, dla widza. .l.c

prawdziwe: uprawiane w restauracjach, przydroilnych barach,na stacjach benzynowych. w miejscach, w kt6rych ustalalo sigsgdziowskie obsady, wyniki, stawki. Tam, gdzie przekazywalosip lew4 kasg.

Swiat prostytutek teLbyl mu znany. Rady prezcs6w, sluZbowcwyjazdy, zalatwianie mecz6w. Takie spotkania sklanialy do grzc-chu. A prezes nie r62nil siq od innych i grzeszylregularnie.

- Nie oci4gaj siE, ju2 idq. - U Grzeska nie bylo zmtluj. Trzy_mal kr6tko starszych od siebie zgred6w.

Prezes wyj4tkowo zaspal. Ale te2 wyj4tkowo polno zasnql.Swiptowal ostatni wteczor w celi. wypili wino. wlasnej produk-cji. Robi siq je w butelkach po coli: wrzuca d2em, powidla, za_lewa wod4. Koniecznie trzeba dodai trochg chleba. po dw6ch.trzech tygodniach mozna sig napii. To namiastka alkoholu, alcpol godziny szumi w glowie.

SzczEk zasuwy zagluszyl ostatecznie stadionowe wspomnic_nie. Oddzialowy z dow6dcq sluZby wipziennej otworzyli furtg2.

- Stan celi: oSmiu, obecnych: o6miu - meldunek zlo2yl Ro_mek. Najmlodszy w celi, podejrzany o napad na zaklad stolarskiw Kotorzu pod Opolem.

I po apelu. Sluzba wiEzienna nie traci czasu dla zatrzymanycr-t.Poranny apel, posilki, apel wieczorny. O to, co pomigdzy, arcsz_tanci musz4 zadbac sami. Maj4 duzo czasu na przemyslenia. 'rir

rodzaj czyscca. Bo jak po zatrzymaniu na ,,dolku" sie nie zlarrr-

2 furia - drzwi

731

Page 69: Mafia Fryzjera

leS i nie przyznaleS do zatzucanych czyn6w' to dostajeszjeszcze

,,szansg": miesi4c, dwa,ttzy,by podumad w celi'

Prezes dumal juZ osmy miesi4c' DziS' 3 sierpnia 2005

roku, mial opuscii areszt sledczy w opolu - nie bqdzie ju2

koja, spacerniaka, Swietl icy' Po Sniadaniu odbior fant6w'

I wolno6i. Spelni siq wiEzienna prawda" "Zamykai nie mu-

siel i , wYPuScii musz4-' '

Prezes usiadt na koju, plecy oparl o Scianq pokryt4lamperi4'

Zapalr\ papierosa, zacirynfl sig i zamkn{ oczy' Znow o2yly

wspomnienia...

Dorastal w Lubaczowie, malym miasteczku na wschodzie

Polski, ale ttilaczkaza chlebem tztcl\a go na Opolszczyznq' Do

Kgdzierzyna-Koflla przyjechal w 1916 roku' Swie2o po Slubie

zWaryla,. ZaIrudnll sig w Zakladach Chemicznych Blachownia'

Trzy latapozniej przeprowadzili siE do Opola'

Kiedy w 1989 roku padala komuna' pracowal w zakladach

Metalchem, l0 kilometr6w od centrum opola. Na tamte czasy

byl kimS - kierownikiem zespolu magazyn6w ' To oznaczalo' 2e

wszystko mogl zatatw i('

- Niczego sig nie kupowalo, tylko dostawato - wspomi-

na prezes. - ,,Dostawai" to w czasie komuny slowo wyssa-

ne z mlekiem matki. Bo nie zatabralo siq pieniEdzy, tylko sig

je dostawalo, nie kupowalo siq mieszkania' tylko dostawalo'

W zakladzie pracy sig nie kradto, tylko zalatwiatro' Od dyrek-

tora po zwyklych pracownik6w, ka2dy przychodzil i prosil'

by zalatwi(, trochE Srubek, beczkq na dzialkE' W zamian byla

flaszka albo dobre slowo'

138

I mo2e - mimo 2e rzeczywistoSi gospodarcza tak mocno siqzmienila - doci4gn4lby jako ten supermagazynier do emerytury,gdyby nie Marlena, 2ona siostrzefica.

- Wiesz, Rysiek, moZe wziglibySmy sig za handel. - Prezesnie wiedzial, czy Marlena Zartuje czy m6wi powa2nie, kiedyna pocz4tku 1990 roku zaproponowala wzigcie spraw w swojerpce. On, taka szycha, a bgdzie zturystycznego stolika powidla

sprzedawal?- Nie powidla, tylko maslo i margaryng - sprecyzowala.- Chcesz, to mogq ci towar na targ dowozii, ale handlowal

tluszczem nie bqdq - oponowal. Ale zostal stolikowym biznes-menem. I nie 2alowal, bo z rozkladanego stolika potrafili sprze-da(, dziennie 70 karton6w masla (w kartonie bylo 80 kostek).W jeden dziefi zarabiat wigcej niL przez miesi4c w pracy. Od-kryl w sobie Zylkq handlowca. Po miesi4cu zwolnil sip z pracy.

Zaczfi rozwijai biznes. We wrzeSniu 1990 roku wydzierlawilosiedlowy sklep na Metalchemie. Rok p62niej byl dzierlawcqpigciu sklepik6w. Z pracownlka stal sig pracodawc4 zatrudnia-jqcym kilkanaScie os6b.

W 1996 roku wygraL przetarg na du2y sklep w Opolu, przy

ulicy Jodlowej. Rok p62niej kupil od Metalchemu grunt i wsp6l-nie z Tadeuszem Charciarkiem - majqcym w Opolu siei piekarni- postanowili stworzyi supermarket. W 1998 roku byl ju2 przcd-

stawicielem migdzynarodowej sieci handlowej Spar.- Biznes krpcil siE znakomicie - wspomina prezcs. Nawct

powstanie pierwszego w Opolu hipermarketu Real nic zaszkodzi-io. Miesigczny obr6t wahal sig w granicach 3,5 4 milion(rw zlo-tych. Zyski na czysto byly na poziomie 150 200 tysigcy. I dziS

139

Page 70: Mafia Fryzjera

.--."*td

- Prezesie, lakmamY sig br6

o l tgg, to nlemozemy dziala6

na zasadzie:I

^- lnann <or lz i cogJsurrsYv "Y"- l -Y

sobie kuplmy,a nastepnego )uznie - tYmi s lowY

prezesa o6wieci l r

lego pl lkarze:Zb I gnl ew

Czaj kowskr(zdjqcie gorne)

r Stefan Machaj .StarzY l rgowiwyjadacze, co

z nielednego

Pieca chleb

ied Lj Doskonalew-Ledziel i , lak

rozpr:owadza si9l igowe mecze.

Razem gralr

w Zaglgbiu Lubin.Machal zaI iczYL

ia. -e -o tak;o f i rmyITJZLZU -" ' '

' . - -_ --

jak Sl4sk Wrociaw,z kt6rYm wYwalczYl

puchar krajowY,oraz Pogof i

q7azecLn

L HaPoelJerozol ima -

Kar ierpzakoi tczYL w 2005

roku w OdrzeChoblenla .

W sezonrel99O/9) wYwaIczYI

z Zaglgb:_emmrstrzostwo

POISKl.

Fot. Jerzy StemPlewskj

pewnie mialbym jeszcze dwa kolejne du2e sklepy, gdybym nicwszedl w pilkarskie bagno.

Po rundzie jesiennej sezonu 199gfi999 roku Ryszard Racz-kowski, wlasciciel i sponsor drugoligowej Varty Start Namysl6w,przeni6sl zespol do opola. wiosnq 1999 roku Raczkowski odwic-dzil prezesa, kt6ry ieszcze wtedy prezesem nie byl ani mu sig tonie Snilo.

- Moze zechcialby pan wspierai krub? chciatbym skupii wo-k6l niego kilkunastu przedsigbiorc6w zopola - zaproponowalRaczkowski.

Prezes sip zgodzil i w zamian za rekramQ (na koszurkachzawodnik6w zostal umieszczony napis Spar) wplacal na kontoklubu 10 tysigcy zlotych miesigcznie. od nastgpnego sezonu- 199912000 * zacz$ z synem regurarnie chodzic na rozgrywkiprzy Oleskiej i jeLdzi| z dru2ynqna mecze wyjazdowe.

- Kiedy w coS sig anga2ujp, to zawsze chcg osi4gn4i jakiS ccl- m6wi prezes. - Chcialem, Leby gra Odry dawala satysfakcjgkibicom. Zamarzylem o awansie do ekstraklasy.

r zaczf, sip szalony sezon 20001200r. wsr6d kibic6w rozbu-dzono ogromne oczekiwania, w oporu byla dobra druLyna,miastrrobiecalo wsparcie kwotq miliona zlotych. po dw6ch pierwszychmeczach sezonu' w kt6rych pr6bowali z Nowackim na wlasnrlrgkg korumpowai sgdzi6w, do prezesa przyszli dwaj pilkarzc:Zbigniew Czajkowski i Stefan Machaj.

- Prezesie, jak my sig chcemy bii o ligg, to nie moZemy liczyi.na przypadek. Nie mozemy dzialac na zasadzie: jednego sgrlzic_go sobie kupimy, a nastgpnego juz nie. - czajkowski nic .wijrrlw bawelnE.

r40 r4r

Page 71: Mafia Fryzjera

- Chc4 awansu. Co proponujecie? - spytal prezes'

- MoZemy skontaktowa( pana ztakrm go6ciem, kt6ry moZe

nam pom6c - odParl Czajkowski.

l0 sierpnia 2000 roku Czajkowski zawr6zl prezesa na

pierwsze spotkanie z,,Fryzjercm". Ta znajomoSi drogo go

potem kosztowala . Przez rok prezes wyciqgn4l ze swej fir-

my milion czletystatysiEcy z\otych' Lwi4 czESi na oplacanic

sqdzi6w, obserwator6w, ,,Fryzjera"' Na kupienie mecz6w ze

Switem Nowy Dw6r, Poloni4 Bytom, Lechi4 Gdarisk I pozy-

tywne premiowanie innych dru2yn. Ale i tak nie wsadzil odry

do pierwszej l igi.

Okolo 300 tysigcy zainwestowal w zwiqzek zbylq prostytut-

kq.Wostrowiekupi l iumeblowalmieszkanie,otworzylnowy

biznes: restauracjg, w kt6rej sprzedawano i podawano kawE i her-

batg na dwiescie sposob6w. Wszystko zapisane na ElE, bo prezes

ci4gle byl jeszcze ilonaty imial na glowie wierzycieli'

- Sprz4tai blat3, Sniadanie idzie zatzqdzil Grzesiek' ptzery-

waj4c ciszE w celi. A tak2e wspomnienia prezesa'

- Co dziS jemy? - sPYtal.

- Jest bialasa. Jest giqta5. Da siE wy?y('

- Zwazka6, nie jeS6, idg na krotko - zakomunikowal Romek'

3 blat - st6l4 bialas - ser5 giqta - kielbasa6 zwalka - uwaga

r42

Kiedy kto. szedl do toalety, musiai ostrzec pozostalych. W tyrrrczasie w celi nie mozna jerii ani pii. To zasadabardzosurowo z.kratami egzekwowana.

-,,Mlody", masz przypal. Bgdzie kara - zakomunikowar Sta_szek' Mial posruch u reszty. Siedzial z zarzutem zabiciaBulgara.

Bo gdy Romek byl jeszcze w toalecie, ,,Mlody,, napil siqherbaty. Zlamal zasadp, wipc mial przypal. Za przypaljest kara:od sprzqtania ceri przez cary tydziert po wypicie szejka. Szejkaprzyrzqdza sip w p6llitrowym plastikowym kubku. Wsypuje siEproszek do prania, mydlo, pastg do zpbow, pieprz, sOl. Zatewawod4. Jak nie wypijesz, to jesteS gnEbiony, to kolejna z zasad.I nie masz Zycia w celi.

Prezesowi zdarzylo sig dwa razy wypic: _ potem najlepiej jaknajszybciej dwa palce w usta...

Mtal jeszcze jeden przypal. Wracal ze spaceru ina peronceTzobaczyL znajomego klawisza, zastgpcp dow6dcy. przywital sig.Nie wiedzial, Ze popelnia potwornq gafg.

- Dawaj rpkg, musimy wyparzyc. bo sig zakazira. - Jedenz kompan6w polal dlori wrzqtk iem. zawigziennym murem repiejsig nie puyznawac do niekt6rych znajomoSci.

- Za przypal ,,Mlody" sprzqta. _ Staszek wydal lagodny wy_rok.

Po Sniadaniu prezes odpalit kolejnq fajkg. Wypu Scil dym przvtuchylone okno.

Wieczorem znow wyjrzQ przezokno. Bez krat _ rozmarzyl siq,Wr6cil do przerwanych Sniadaniem wspomnieri...

' peronka - korvtaa

r43

Page 72: Mafia Fryzjera

_ - --- i: : 1:

Po przegranym sezonie zostaly dlugi' Milion czterysta tyslqcy

zlotych debetu nie moglo nie odbii sig na kondycji i plynno6ci

spolki. Prezes byl przegrany' Wszysc y zaczgl\sig od niego odwra-

ca6. Dla kontrahentow stal sig niewiarygodny' Dostawcy ograni-

czali wiqc kredyty kupieckie' w sklepach byto mniej towaru' By

zatrzymacnu'uttu14tt zobowi4zania' w 2002 roku sprzedal swe

sp6tki za zlotowkg'

Gdyby kontrahent wywi4zal siq ze zobowi4zania' wszystko

by wyszlo na prost4 - pomySlal prezes' - W akcie notarialnym

kupuj4cy tobo*'qtul siq do splacania zalegloSci sp6tki' Dostal

du2y sklep, *y"u"'yto rozkrqcid biznes i regularnie placii' Ale

po rotu splajtowal i zn6w zaczqro mnie 3ciga6'

W sporcie dzialaldo koirca 2001 roku' Dopiero po przegranym

sezonie miasto przekazaloobiccany rok wczesnicj milion zlotych'

Ale nie bezpoSrednio na konto klubu' Powstalo Stowarzyszenie

PrzyiaciolOdry Opole' ktcirym kierowali "namaszczen\" ptzez

SLD-owskie wladze Opola ludzie: Przemyslaw Nijakowski i Sta-

nislaw Dolata' odzyskalem ani zlotowki

- Tak rozparcelowali kasq' 2e nte "","::-:l:^:;'-:;

- wspomina prezes' - Stowarzyszenie Olit:t" t*l: -":t:T':

poiyczek, na okreSlone zobowi4zania klubu: pensJe' energlQ'

wodq, urzqdy' W ten spos6b przelalo 600 tysigcy zlotych' Cz93c

pieniEdzy ptzekazalodla klubu 2u2lowego i hokejowego' Do dzi6

'ztegomiliona nikt nie potrafi siE rozliczy6'

ZDolat4byiym przewodnic zqcymRady Miasta Opola' prezes

dobrze siq poznal' Na wsp6lnych spacerachna dziedziircu aresztu

Sledczego. Dolata to jeden z gl6wnych bohater6w wielkiej opol-

skiej afery korupcyjnej' jaka przyniosla miastu ponury rozglos'

L44

W celi siedzial teL z Jarkiem, wsp6lwlaScicielem firmy bro-kerskiej Jargo z Wroclawia, ktora za tap6wki dla SlD-owskichdygnilarzy na grube miliony ubezpieczala Elektrownig Opole.Zrozumial, dlaczego jego pomysly na pozyskiwanie sponsorow zg6ry nie mialy szans powodzenia.

- Wiele razy wskazywalem fi*y, kt6re w zamtan zaprowizjgdla klubu moZna by wprowadzic na opolski rynek - wspominaprezes. - W6wczas wladze miasta przekonywaly, Le na wszyst-ko musz4bycprzetargi. Po kilku latach okazalo siE, ze przetargibyty, ale ,,ustawione", a ,dzialki" z nich szly do kieszeni SLD-owskiej oSmiornicy.

Jesieniq 2001 roku prezes ostatni raz spotkal sig z,,Fryzje-rem". Lech Poznah w nowym sezonie Il ligi kroczyl od zwy-cigstwa do zwycigstwa. Stalym goSciem na stadionie Lecha byl

,,Fryzjer". Trener Boguslaw Baniak, kt6ry prowadzil w6wczasdru2ynq z Poznania, zapragn$ miei w swoim teamie ZbigniewaCzajkowskiego z Odry. Prezes pojechal podpisai umowg kup-na-sprzeda?y.W budynku klubowym Lecha spotkali sig z Ba-niakiem i,,Fryzjerem".

- No, trenerze, gratulujE. Idziecie jak burza, w tym sezonienie ma na was mocnych prezes poklepal ,,Bebeto".

- Tg druZynq to moja teSciowa mo2e prow adzic.l tak wszyst-ko wygra - wtr4cil sig ,,Fryzjer".

Czajkowski zoslal sprzedany za 40 tysigcy. To nie byta wyg6-rowana cena.

145

Page 73: Mafia Fryzjera

.*,{-d

Bramkarz Dolcana Zabkl Mrchal Slawut-a byl

naj lepszym zawodnikiem mecz". 1.?dt: ?f?l i :ruI p. tV"ajmniel wyclawa]o s ie k iLku Lysracom

krbicow na staci i l ; ' i t ; oport ' ' Ki Lka 1 at po2nr el

okazato s i9, 2e sLrzelecka nlemoc :p: '1 i1,- .11: : i : :znakomrty kurs w zakladach bukmachersKrcn

(qrb d. l ) z.J aora?r 'e l i ' ' le ta '

- W szatni 2artowal iSmy' 2e lo bylby numer '-nOUOU

k-os P-sr -w i t l ro Dolcana '

Za zart 'amri PoszLY czYnY

krlka Lat p62niej .wyznal prezesowr

;eden z Pi lkarzY '

- Skoro na Czajkowskim zrobili.cie taki dobry biznes, tomoglibyscie postawii jakies dziewczyny - zazaftowal prezes p.transakcji.

- Nie ma sprawy - odparl jedenz dzialaczy poznahskrego klubu.Wieczorem do hotelowego pokoju prezesa,,dostarczono,, dwic

prostytutki.

Od 2001 roku prezes zamieszkal w Ostrowie zElq. JednakwOpolu bywal bardzo czgsto, jeszcze przez rok pr6bowal ra_towai biznes i wyjSi z finansowych tarapat6w. Wynajmowa.lmieszkanie, bo w kwietniu 2001 roku wyprowadzil sig od 2'ny.Kiedy byl w Opolu, nie stronil od,przygod: nocnych lokali, agen_cji, alkoholu.

Latem 2003 roku w,,Malibu',, jednym z opolskich klub6wnocnych, spotkal bylego juL pilkarza Odry. Usiedli przy barz,c.Prezes postawil piwo. przy trzecim browarze nam6wil zawodnikana szczctErozmowg o przegranym sezonie.

- Prezesie, ile2 mo2na 2yc obietnicami! od jesieni nie bykrwyplat. Przyszla wiosna, awklubie nic sig nie polepszalo. MLr_sieliSmy jakoS zarobii - m6wil ptlkarz. Rozpocz4l spowicdZ:

- Pie.wszy mecz rundy rewanZowej odra grala u siebie z ostar-nim w tabeli Dolc anem zqbki. Kurs u bukmacher6w wynosil 9.5do 1 za wygran4 Dolcana. W szatni Zartowalirjm y. 2e to by.lbynumer, gdyby kto5 postawil na Dolcana, amy bySmy przcgrali.Za Zartami poszly czyny i kilku z nas postawilo. pamigta prrrr.jak przegrywaliSmy 0-l i sgdzia dal nam karnego. pilkp wzirll,,Laska" (Marcin Lachowski). Mlody byl, ambitny, nie wtujcrrrrrrczony' Mial iskry w oczach, chcial strzerii. wychowa'ck krrrrrrr.

l4t )

f ,a l , le i :zv : l lL: t r l l ) l ' -w:rk l

r41

Page 74: Mafia Fryzjera

bylby bohaterem Opola. ',Maniek" (Marian Kucharski) wyrwal

mu pilkq. I z wapna podal pitkq bramkarzowi'

Przy okazit meczu z Tlokami Gorzyce ju2 takich przebitek

bukmacherskich nie bylo. Bo w dw6ch meczach rundy wiosennej

odra zdobyla zaledwie jeden punkt i nawet atut wlasnego boiska

nie m6gl z niej zrobid faworyta.

- Ale w Gorzycach byly pieni4dze' Oni chcieli siq utrzymai

ikupili od nas mecz zatrzydziesci tysiqcy' Pieni4dze przywi6zl

Krzysiek Zlotek,wczesniej gral z namijeden sezon w Opolu' Nie

bylo problemu, Zeby sig dogadai . ,,ZloIy" strzelil gola' przelobo-

wal,,Kitg" (brarnkarz Robert Kitowicz), kloty za daleko wyszedl

z bramki.

No tak, przecie| wszyscy zawodnicy znali siq jak lyse konie

- pornySlal prezes. -_Przedka2dym meczcm serdccznie siE witali'

gdy szli ogl4dai ptytq boiska, nie tworzyli dw6ch oboz6w' tvlko

jednq bandg. Niby rywale, a klcpali sig i Zarlowali' Caly ten me-

chanizm to jedno wielkie oszttstwo: wymiana telefon6w' sygnaly:

kto komu siE podlo2y, a potem zaklady u bukmacher6w'

- wiesz, 2e zPolaremwroclaw chcialem kupi6 mecz'/ - spytal

pilkarzaprezes. - Dalem ,,Fryzjerowi" 40 tysiqcy dla chtopak6w

z Wroclawia. Przed meczem z,,Kowbojem" czuliSmy' 2e u nas

Machaj cori krgci, i poprosiliSmy trenera Bochynka' Zeby go nie

wstawial do skladu. Machaj jednak zagtal'

- Ale w tamtym meczu Bochynek nic nie zawinil' W szat-

ni zrobil odprawq, podal sklad, w kt6rym nie bylo Stefana'

AledziefrwczeSniej , ,starzy"zrobi l inaradg'Ustal i l i '2ebez

wzglgdu na wszystko Machaj ma zagta(, bo inaczej nie wyj-

d4 na boisko. Kiedy Bochynek skofrczyl odprawE' to wstal

148

Zawodni Cr1 l , r , i ,1 1 1;mreLi i l r r : ; t r

40 tysi ! , ( yporazkg z ()r l1 1 .

- Czu 1j : , r r1y, . ,

,w naszym z(- . l l l ) ( ,1, ,nre wszyscy Lr i , i (1r I

w6zek w Icr l r r 1strone. D- l ._r I , , ,1, ,

dzreh przed mer(. ; . , , r rpowiedziel i r , r r r i ,

I - f€DO f L,w r

Bochynkowl, ) , , . , t , , , ;nre wystawia L r1,

skladu SfeJ . .Mo,.h. ,1, ,

- wspomina pL- Alo qf : r - - , , . - . .

. " : " - tdLsZY,/ . t , ,1"oruzyny ustal i 1, , ,zp q] afot

- - - .LAal | , | -w szatnl Bochyrr , , f .oglosi i sklad 1r, . .

Machal a. po ctz yrrrwstal , , Zyrn, tn, ,

. (na zdjgcirr lr powiedzia1,,2, , . r , .y.

t rener daJ :e, l , i ,spokoj - m6wi by I ,y

pi lkarz Oclr y.

Fot. Jerzy Stempl lw:r1.

L49

Page 75: Mafia Fryzjera

,,Zyman" (Iozef Zymahczyk) ipowiedzial, Zeby trener dal so-

bie spok6j. No i odpuScil. Sami ustaliliSmy sktad i taktykQ.

W tym meczu Polar musialby sobie sam bramkq wbii, Zeby

przegrac.lnne kluby juz robily podchody.

Kiedy sig walczy o awans, to stara siE znale26 u rywala pi4t4

kolumng - prezes analizowat zeznaniapilkarza. - U nas takqrolg

pelnili Machaj i Solnica. W Polarze Solnicy ju2 nie zaleLalo na

zwyciqstwic, bo byl ju2 dogadany zKSZO.l po sezonie przeszedl

do Ostrowca.

Mo2na bylo chocia| powalczyc o trzecie miejsce. W Stalo-

wej Woli teZ chcialem kupii mecz, ale rywal nie byl zaintereso-

wany moj4 ofert4. GdybyScie powalczyli i zajgli trzecie miejsce,

to przynajmniej by6cie zarobili na baralach. - Prezes postawil

kolejne piwo.

Polkowic bySmy nic wyprzedzili. Jakby potrzebowali, toby

trzy ostatnie mecze wygrali. - Pllkarz uprl z kufla. - W Stalowej

Woli ,,starzy" wziqli 25 tysigcy za poralkE.,,Stal6wka" jeszcze

liczyla,2e sig utrzyma. MieliSmy te2 sygnaly, 2e Sosnowiec jest

zainteresowany. Walczyl o utrzymanie.

- Przed meczem w Sosnowcu prosilem Bochynka, 2eby odsu-

nql od zespolu Ry5ka Starika. Czutem, 2e on mohe coS robii na

boku. Jak zobaczylem Stairka w skladzie, to wiedzialem,2e mecz

bEdzie puszczony.

W Sosnowcu trener byt juZ w temacie. Tamten pojedynek

jeszcze bardziej skonfliktowal dru2yng. Po meczu podzieliliSmy

czterdzieSci tysipcy, bo tyle ,,oficjalnie" dawalo ZagLgbie. Potem

okazalo sip, ze za mecz poszlo osiemdziesi4t kawalk6w. Wipc

drueie czterdztelci ktoS sobie przytulil.

o 1:3^1.: :q.u Tu "; "j:i:xl^ ";;::i :,bo wiskszosc :i;:S^T;:;:-, i:;:*:"*, '- i l i : l ;Po si f '^ :n: t , ' ]u torzedo- ;" ; ; ; ; :

N.e spies:,"r:: ;if,iiir:tei:r*"olijiii:z r 1,s ai' .u i o r I t- :',,t::l!;,"U: ti*. i: l:. lj,l I

150151

F.t . lerzy .Sl r . r r 1 I i r :

Page 76: Mafia Fryzjera

- Kto rozprowadzal mecze?Prezes sip nie domySla?

- Mam pewne podejrzenia.- Na przyklad?- Na m6j stan wiedzy: Machaj, ,Zyman,, Czajkowski, Solnica

- to ekipa, kt6ra rozprowadzala.- Ja tego nie powiedzialem. Ale widzg, 2e trochE sig prezes

przez ten sezon nauczyl...

Prezes zyskal now4 wiedzg na temat mecz6w z rundy rewan_2owej sezonu 200012001. wszystkie klocki zaczply siE ukladaiw logiczn4 calo6i.

- w nastgpnym sezonie te2 kirka razy przyrobirisrny - plrkarzkontynuowal spowiedz. - przed meczem z orlenem spotkalismysig zdru2yn4w ,,zako", klubie studenckim niedaleko stadionu.,,Czaja" powiedzial, 2e plock chce kupii mecz za40 tysigcy. Do_szlo do k16tni, bo wigkszoSi nie chciala sprzedai.

- Ale i tak przegrali5my.- Jak stracilismy gola, Berbelicki wyciqgn4l pilkg z siatki, 2eby

jak najszybciej zaczqc grp i odrabiai straty. ,,Czaja,, do niego pod_szedl i powiedzial: Nie spiesz sig, mlody, wszystko zalatwione.

- To ju2 wiem, skEd ,,Czaja" mial wtedy kasg. pamigtasz, jakpieniqdzy w klubie nie bylo, a on podjechal na trening nowymyarisem?

- I w szatni kit 2enit, jak to na otwarciu jakiegos salonu kupilmeble do mieszkania. wrzucil paragon do skrzynki, bo byla lote-ria. I akurat wylosowali kupon biednego Zbyszka...

Oddzialowy wywolal prezesa z celi.

"r;:::"|^sis

i przygoruj ksiqzki do bibliotek i. _Kazdyareszrirrrr

czakoniec,^.,'::::l::"*"J:":,i,lj:l::o"bibriot'eki,,oz,,,,-Podpisanietypowejobieg6wki.

vlQzlennymi "instytucjanri"-

Czekaiqc na ostatnie spotkanie z dyrektorem aresztu, prezcsprzypomnial sobie, jak osiem miesipcy temu zostal zatrzymany...W mieszkaniu w Ostrowie z rc)Udrzwi. Byr 8 grudnia 2004 roku.r"""lJilrT;:H::"1:Switalo. prezes domy5lal sig, ze to n

'J,?;:"t;::zptze{wiad""ni'*,t'#;:-t"t;#[HJi"1iJmieszkanie,r"u,,ffi fi ildlffiT,'_H:_,,:::,i::;::nia. W listopadzie kilka razy nur"., wychodzil z mieszkania pcrpi4tej rano' Byreby tyrko nie zostac zatrzymanyrn o 6wicie.

Orrllt uslyszeli pukanie, postanowili z Elau 2e nie otworz4

Ciszg w mieszk- Pan i e *,*".-;l:: ff 'il,'"oi'.},H: I"1T"1,.,,Jak dobrze mieobok mila kobiecin

s4siadkg _ pomySlal prezes. Mieszkal4ca

m:***r ::: ;;:::.4;L:*?HT:T il :f ,::i- Mamy nakaz ztdo opo r a _ r.* * o;ff;:::;fiffi1,H?:Jfl :Y :; :,

n, r"ill"l'i'r,ijlj, *to'o ek pro szp

"qe ko*e tvk i, j a k i c ( rz c c z yr52

153

Page 77: Mafia Fryzjera

- MogQ zadzwoni(? - sPYtat Prezes'

- Do kogo'l

- Do adwokata.

Prezes powiadomil adwokata' po2egnal sig z El4'

- Mo2ecie mnie nie zakuwa(? poprosil przed wyjSciem z do-

mu. - Przecie|nie bqdq sig z wami ganial'

- Musimy. Takie s4ProcedurY'

Noc spqdzil na ..dolku". W malym' ponurym pomieszczeniu'

Dwie prycze, gumowy materac' Nora z klozetem poSrodku' Male

okno, ale siq nie otwieralo' Z drugiej strony siatka i brud' Nie

wiesz, czy jest dzreh czy noc' Caly czas Swieci siq 2ar6wka'

- To bardzo stresuj4ce, nawet upokarzajqcc' kiedy wszystko

trzebaoddad: pasek, zapalniczkq, sznur6wki - wspomina ' - Zeby

zapaltc,rrzebazapukac i poprosii policjanta o ogiefl'

NastEpnego dnia prokurator postawlL mu zarzuty: pamgraf 286

kk, czyli zarzul oszustwa i wyludzenia. oraz 294ld<' czyh naraLe-

nie na szkodq swojej firmy - prezes doskonale pamigtal' o co go

oskarZyli. Koledzy z celi to bandyci, kieszonkowcy' zlodzieje sa-

mochod6q mordercy. A on nie jest ju2 prezesem' tylko zlodziejem'

O GrzeSku nie m6wiq,,diler", a o Staszku "morderca"' Oni teZ s4

ziodziejami. Wszyscy siq ciesz4 2e sqzlodziejami' Bo w areszcie

s4dwie kategorie osadzonych: ztodzieie i pedaly' Ci drudzy to wiq-

zienny margines: pedofile, gwalciciele, donosiciele'

Prezes dostat dwa miesiqce aresztu' Potem jeszcze trzy' I ko-

lejne trzy. Mial czas, by zrozumi ec,2ejest winny' DziS' po oSmiu

miesiqcach pobytu zakratami,mial opuSci6 areszt' Dwa dni temu'

w czasie ostatniego przesluchania, policjant zajmuj4cy sig prze-

stEpstwami gospodarczymi odbiegl nieco od tematu:

154

- Tyle wpakowal pan w tg Odrq i njc ztego nie wyszlo.- Inni teZ pakowali. Browar, Noban _ odparl prezes.- Nie m6wig o oficjalnych wydatkach.- O nieoficjalnych nic nie wiem.- Pamigta pan Elg? Zglosila siE do nas, trochE opowicdzirrLr

o niejakim,,F ryzjerze"...Ela w areszcie odwiedzila go raz. Siedem miesiqcy temu.- Strzyglem sig regularnie, to i paru fryzjer6w poznalem.- Niech pan przemy$li. Niebawem pana zwarniajar. Skontaktu-

jg sig z panem. Zapalimy,pogadamy. Mo2e coS sobie pan przypo-mni'.. A tak prywatnie, to szkoda, 2e panunie wyszlo. chodzil'rrz kumplami nakaldy mecz Odry.

Po wyjSciu zaresztu prezes zglosil sig w Komendzie Wojc_w6dzkiej Policji w opolu. Mial policyjny doz6r i raz w tygocrrirrmusial sip meldowai.

- Cze\c, prezes. - W komendzie spotkal policjanta, kttirygo przesluchiwal w areszcie. - To co, opowiadamy o tych zrr_kladach fryzjerskich? - policjant wyci4gn ql paczkpi poczgsro-wal prezesa.

Prezes mocno sig zaci4gn4l. Zamknfr oczy.Jak Ela zeznawala, to ten pies musi sporo wiedziei _ pomyslll.Ona uczestniczylaw spotkania ch z,,Ftyzjerem,,, w inrprczlrt.lr.

byla Swiadk iem r ozliczef . Sama przeliczala pien iqdze.. .Siebie ju2 nie uratujE, ale mo2e uchronip innych jercni, krr ir.yrrr

siE wydaje, 2e maj4trochg grosza izrobiqsobie pilkg t)r(../(.s155

Page 78: Mafia Fryzjera

zaczil sip bii z mySlami. Moze ukr6cA rozpastwienie sEdziow,

kwalifikator6w. Przecie2 ta pitka to jedno wielkie oszustwo, w kt6-

rym kaZdy kaZdego stara siE wykiwa6. To pilkarze zaproponowali

mi, bym w nieczysty spos6b zalatwial wyniki. Potem ci sami pil-

karze zamoimi pl ecami sami sprzedawal i mecze. Korumpowalem

sgdzi6w. A ci sami sEdziowie na kolejnym meczu wykrqcali moj4

dru2yng. Na radach prezes6w padaly oSwiadczenia' by przestai

oplacai sgdzi6w, a kilka dni potem jeden drugiego walil w rogi.

,,Fryzjer", Tadeusz Diakonowicz, Ryszard Majewski z N'gcznei

iwielu innych. Kaldy z nich zrobil sobie strefq wplyw6w.

,,Fryzjer" trzyma lapq na calcj zachodniej Polsce, Ryszard

Majewski, zwany,,Lubelskim Fryzjerem", snuje siei na wscho-

dzie, bl isko central i jest Diakonowicz, na Slqsku Marian Dusza.

Przecie?to jeden z bylycharbitr6w klasy migdzynarodowej, pilo-

towal do awansu Famcg Radontsko. I oni nawet sip nie zwalczaj4

tylko sobie pomagaj4. A kibic wydaje pieni4dze na bilety, klubo-

we pami4tki, je\dzi za swojq dru2yn4 po calej Polsce, nie maj4c

SwiadomoSci, ze wynik jest juZ dawno ustalony. Przychodzi na

mecz i nie wie, ze wszyscy go robi4 w konia.

Prezes powoli wypuScil dym. Zakiepowal papierosa.

- Opowiadamy - oSwiadczyl policjantowi.

VIEpi 1og

LISTA NIEDZIELI

i : " : : : l i . ro?5 roku Ryszard Niedzie_

zur Lcr.r qrownym Swiadkiem 6ledztwa

T.."O:.r .u korupcj i w polskrm futbo_

i :, : :3:" ;:;'] i?,.,.:?::, :::_:l;ff :i;mechanizmy, jakie rz4d,zrfy fotska pi t_ka i pchngiy s ledztwo , . , . 'n i , . tory.

155

Page 79: Mafia Fryzjera

yszard Niedziela w 2007 roku skoficzy| 52lata' Nie jest

'iui prezesem Odry Opole ani 2adnego innego klubu pil-

karskiego. Nie jest te2 wla6cicielem opolskich sklep6w sieci

Spar.

W latach 2000 - 2001 Ryszard Niedziela na oplacanie Ryszar-

da F. pseudonim ',Fryzj er" oraz korumpowanie sqdzi6w' obser-

wator6w i kupowanie mecz6w wyci4gn4l - w formie zaliczek

- z wlasnej spolki EuroSpar kilkaset tysigcy zlotych' W sumie nie

rozliczyrsiq z kwoty l '400'000 zlotych'

8 grudnia 2004 roku zostal zatrzymany i arcsztowany pod za-

rzutem oszustwa i wyludzeni a oraz naraZenie na szkodE swojej

firmy. Areszt opu6cil 3 sierpnia 2005 roku'

w paLdzierniku 2005 roku za namow4 adwokata przyznal sig

do winy i zaproponowal dobrowolne poddanie siq katze' Zosral

skazany na 5 lat pozbawienia wolnoSci w zawieszeniu na l0 lat

oraz gtzywnq w wysokoSci 40 tysiqcy zlotych i zobowi4zanie do

rozl iczenia siq z dostawcami'

W styczniu 2003 roku rozwi6dl siq z ZonqMaryl4' El2bieta'

jego konkubina i byla prostytutka' porzucila go' gdy przebywal

w areszcie.

i<*x

Jesieni4 2005 roku Ryszard Niedziela zostal gl6wnym 6wiad-

kiem Sledztwa w sprawie korupcji w polskim futbolu' Jego ze-

znania pogrqzyty Ryszarda F' pseudonim "Fryzjer"' zdemasko-

waly mechanizmy, iakie rzqdzily polsk4 pilk4' Grup a "F ry zjera"

miala zajmowa6 sig ,'ustawianiem" mecz6w pilkarskich w l' ll

158

Ryszard Nir , , l .w 200' ,

zdecydow,r Iu j awni6 pr, , ,

ustaw Iwynikow.

zeznanta pogr, l

159

Page 80: Mafia Fryzjera

i III lidze, a F. - naklaniad, poriredntczy( iwrgczac lap6wki m'rn'

sgdziom pilkarskim i obserwatorom PZPN.

Sledztwo w sprawie afery korupcyjnej w polskiej pilce noZ-

nej trwa od maja 2004 roku. Poczqtkowo prowadzil je Wydziat

VI ds. PrzestgpczoSci Zorgantzowanej Prokuratury OkrEgowej

we Wroclawiu, a nastgpnie wroclawska Prokuratura Apelacyjna'

Rozpoczglo sig po artykule we wroclawskiej edycji ,,Gazety Wy-

borczej". Wedlug dziennlkatzy, ptzed Il-ligowym meczem po-

migdzy Polarem Wroclaw aZaglEbiem Lubin (0-4) rozegranym

8 maja 2004 pilkarze obu klub6w kontaktowali siq ze sob4 celem

,,ustawienia" wyniku spotkania. Ten w4tek, w mediach zwany

,,sprawq Polan-I", w toku Sledztwa zostal wydzielony do osobne-

go postgpowania (od 24 stycznia2006 ptzed wroclawskim s4dem

okrqgowym toczy siq Proces).Sprawa korupcji w polskim futbolu uzyskala rozglos w maju

2005. DziEki wsp6lpracy policji z prezesem GKS Katowice Pio-

trem Dziurowiczem podczas prowokacji policyjnej aresztowano

I -l i gowe go sqdzi ego Antoniego F ijat czyka (podczas przyj mowa-

nia 100 tysiqcy zlorych lap6wki). Sledztwo bylo jednak zagro-

zone umorzeniem. Brakowato powi4zari i dowod6w na istnienie

zor ganizowanej grupy u staw i aj 4cej wyniki mecz6w pilkarsk ich'

Dopiero zeznania Ryszarda Niedzieli pozwolily na postawienie

kilkudziesiE ciu zarzttow Ryszardowi F. oraz wprowadzity do-

chodzenie na nowe tory.

Poniewa2 Ryszard Niedziela placil za korzystne wyniki me-

cz6w Odry Opole przed 2003 rokiem, kiedy nie bylo paragrafu

na korupcjg w sporcie, ,,Fryzjerowi" nie mo2na bylo postawii

korupcyjnych zarzutow. Zostal zaltzymany za paserstwo, czyli

160

w czerwcu 2006 rAresztowa"r.of l^ l lszard. F. zostar zatrzymanv.

. . zat t .v^unvr- ;^: : : "" ro.zw Lazalpl ikarzom r t re, . ,3?1to*1- " ; ; ; ; ; ; t ' :

;ezvki koleinvm

w po,skim ;;#:if;;*l}r.y,jfi:rli'ijisiiTivyk tego rozmaLl,r .

Pot . pAp/Adam Hawa lc i

1b1

Page 81: Mafia Fryzjera

przyjQcie korzySci majqtkowych pochodz4cych z przestgpstwa

(Niedziela placil mu pienigdzmi nielegalnie wyprowadzonymi ze

swojej sp6lki).

Po zatrzymaniu, w czerwcu 2006 roku, Ryszardowi F. po-

stawiono kilkanaScie zarzut6w przyjgcia korzySci maj4tkowej

na lqcznq sumE 420 tysigcy zLotych. Wlarinie tyle przekazal mu

Ryszard N i edzi el a. P o zatr zyman i u,,Fryzj era" kolej ni zatrzy mani

przyznawali siE do winy, rzucali nowe Swiatlo na sprawQ. Dopie-

ro wtedy pEkla zmowa milczenia.

Wsp6lpraca wroclawsko-opolskiego kwartetu (prokurator6w

Roberta Tomankiewicza i Krzysztofa Grzeszczaka oraz dw6ch

oficer6w operacyjnych wydzialu do spraw walki z przestgpstwa-

mi gospodarczymi KWP Opole) zaowocowala tym, 2e odkrywa-

no nowe w4tki i stawiano kolejne zarzuty. Niezwykle istotne dla

riledztwa okazalo sig przeanalizowanie billing6w telefonicznych.

Ryszard F. tylko w ci4gu jednego roku wykorzystywal 300 karl

tel efbn i cznych bezabonamentowych, liczqc na to, 2e w ten spos6b

Sledczy nie udowodni4jego powiqzafi z arbitrami, obserwatorami

i ludzmi zzarzqdu PZPN-u. W Sledztwie istotne byly wyjaSnie-

nia kolejnych zatrzymanych, ktorzy nie tylko przyznawali sig do

winy, ale te2 objaSniali kulisy przestEpczego procederu.

Wroclawska prokuratura mogla postawii pierwsze zarzu-

ty, a we wrze(niu 2007 roku skierowaia do s4du akt oskar2enia

w sprawie Arki Gdynia. Klub zWybrze2a kupil w latach 2003

2006 4l spotkari za lqcznqkwotg p6l miliona zlotych. O usta-

wianie mecz6w Arki oskarZone s4 34 osoby.

Kluczow4osob4w tym procesie jest Ryszard F., kt6ry pozosta-

je r6wnie2 oskarZonym w innych (ledztwach (dotyczEcych m.in.

G6nrika polkowice, Zaglpbia Lubin, Cracovii, pogoni Szczc-cin)' "Fryzjer" jest oskarzony o udziar w zorganizowancj grrr)rcprzesrppczej oraz o wrgczanie korzysci mai4tkowych. Grozi rrrrr.podobnie jak pozostalym oskarzonyr, do pipciu rat wipzicrri:r.W innych Sledztwach F. podejrzany.j.rt o znaczniepowaznrc.jszc

przestppstw a, j ak ki erowan i e zor ganizowanE grup4 przestgpczrl.za co grozi do dziesipciu lat wigzienia. w sumie Ryszardowr r;.postawiono ponad 50 zarzutow' w akcie oskarzenia natomiast.jcsroskarzony o 33 przestppstwa.- Pipidziesi4t meczow to ,,Fryzjer,, m6gl ustawii w cil1gu...

ffl1;:"ot - smieje sie byly u.ui,.. jeden ze znajomych

^y-Proces w sprawie Arki rozpocznie sig w grudniu 2007 r.krrprzed wroclawskim s4dem. Do tego czasu liczba zatrzymanyclti przesluchanych os6b w zwiqzkul, ur"rqprzekroczyla r00. Arr.-Lizujqc ostatnie trzy sezony (korupcja w sporcie jest karana orl2003 roku)' sredczy ustarir i ,2e w tym czasie mogro byi usrawi._nych nawet p6l tysiqca spotkari rozgrywanych na stadionach I, Ili I I I l ig i !

r62153

Page 82: Mafia Fryzjera

MYKI, TRIKI I WYNIKI'czyli mecze, kt6re Ryszard Niedziela ustawil

lub chcial ustawid

Sezon 2000/2001 RYana Odry OPole

--r

Dolcan Zabkl - RYan Odra OPole 0-4 (0-2)29 lipca 2000

3-2 (7-rl5 sierpnia 2000 Rvan Odra - Hetman Zamosc

G3 (0-2)9 sierpnia 2000 0limpia Kamrenna Gora - RYan Odra

0-1 (0-0)13 sierpnia 2000 Tloki GorzYce - RYan Odra

19 sierpnia 2000 Rvan Odra - GKS Belchat6w 1-0 (1-0) KUPIONY

G3 (0-2)27 sierPnia 2000 LKS L6dZ - RYan Odra KU!IUNI

1-0 (0-0)3 wrze6nia 2000 Rvan Odra - KSZO Ostrowiec KUliIUN

3-1 (1-1) PK10 wze6nia 2000 Gornik Polkowice - RYan Odra

13 wrzeSnia 2000 Korona Kielce - RYan Odra o-1(o-0)

31(2-0)16 wrze6nia 2000 Rvan odra - Polar Wroclaw KUYIUNI

1-1(G0)20 wze6nia 2000 Fameg Radomsko - RYan Odra KUIIUNI

2-1(o-o) I KI'PTONY23 wrze6nia 2000 Ryan Odra - Pogori Szczecin

30 wze6nia 2000 Rvan 0dra - Swit NowY Dwor 3-0 (3-0) KUPIONT

1-o (1-0) PK4 pa2dziernika 2000 Wtokniarz Kietrz - RYan Odra

3o (G0) KUPIONYt4 paZdziernika 2000 Rvan 0dra - KS MYszk6w

2-r(24)20 pazdziernika 2000 Rvan Odra - Ceramika OPoczno KUL'I\JN

25 paZdziernika 2000 Polonia Bytom - RYan odra 1-1 (1-1) KUPIONY

0-0 KUPIONT29 paZdziernika 2000 Lechia Gdarisk - RYan 0dra

4 listopada 2000 Ryan odra - Gornik LQczna 4-0 (e0) KUPIONY

2-1(0-0)L1 listopada 2000 Rvan Odra - Stal Stalowa Wola KUi'IUNI

G1(0-0)18 listopada 2000 Lech Poznan - RYan Odra KUP.L9NI

22 listooada 2000 Ryan Odra - Ruch Chorzdw r o (1 0)

t ; ) (1 0)

: , I (10)

oI(ot" l

0o

1 1(00)

.{) I (0 o)

0-1 (0 0)

KUPIO[t

KUPIONT26 listopada 2000 Ryan odra - Zaglebie Sosnowiec

7 marca 2000 Ryan Odra - Orlen Plock r.rrlgNYPK10 marca 2001 Ryan Odra - Dolcan Zqbki

t4 marca 2001 Orlen Plock - Ryan Odra KUPIONY

17 marca 200L Hetman ZamoSi - Rvan 0dra KUPIOIW

25 marca200l Ryan Odra - Tloki Gorzyce PK

31 marca 2001 GKS Belchat6w - Rvan Odra KUPIOIW

7 kwietnia 2001 Ryan 0dra - tKS Lodl 0-0 PK

11 kwietnia 2001 Ryan odra - G6rnikZabrze 1-1 (0 1)

14 kwietnia 2001 KSZO Ostrowiec - Ryan Odra 3,0 (r 0)

18 kwietnia 2001 G6rnik Zabrze - Ryan Odra 2-0 (10)

21 kwietnia 2001 Ryan Odra - Gornik Polkowice 0-0 PK

25 kwietnia 2001 Polar Wroclaw - Ryan odra 0-0 PK

28 kwietnia 2001 Ryan Odra - Fameg Radomsko 2-t l2-L\ KUPIONY

2 maja 2001 Swit Nowy Dw6r - Ryan Odra 0-1 KUPIONY

5 maja 2001 Ryan Odra - Wokniarz Kietrz 1-1 (1-0) PK

9 maja 2001 KS Myszkow - Ryan Odra 1-1 (0-0) PK

t2 maja29ot Rvan Odra - Polonia Bvtom 2-0 (2-0) KUPIONY

19 maja 2001" Ceramika Opoczno - Ryan Odra 1-0 (0-0) PK

26 maja 2001 Ryan Odra - Lechia Gdafisk 2-1 (0-0) KUPIOMT

2 czerwca 2001 G6rnik Lgczna - Ryan Odra 0-0 PK

9 czerwca 2001 Stal Stalowa Wola - Ryan odra 1-0 (0"0) PK

13 czerwca 2001 Ryan Odra - Lech Poznan 2-1. (1.-0)

L7 czerwca2OO\ Zagtebie Sosnowiec - Ryan Odra 2-0 (0-0)

L64

PK pr6ba kupienia rneczu

165

Page 83: Mafia Fryzjera

ROZGRYWKI LIGOWE

Protok6l meczowy

l9 sierpnia 2000 (sobota) 4. kolejka II ligi

Ryan Odra Opole - GKS Belchat6w I -0 (l-0)

l-0 Solnica - 27.

Spdzi owal Grzegorz Szymariski (Kielce)

Ryszard Niedziela: - Pierwsze spotkanie z,,Fryzjerem" mialomiejsce l0 sierpnia 2000 roku w restauracji chiriskiej w Lipnie,pomigdzy KoScianem a Lesznem. Na nim ustalili6my zasadyi poznalem jego cennik za uslugi. Tydziefl polniej,przedmeczem

z Belchatowem, spotkalem sip znimporazdrugi. W tej samej re-stauracji. Tam dowiedzialem sig, 2e korzystny wynik bgdzie mniekosztowal l2 tysiqcy zlotych. Na tym samym spotkaniu dalem

,,Fryzj erowi" cal4 kwotg.

Protok6l meczowy

27 sierpnia 2000 (niedziela) - 5. kolejka II ligiI-KS I-6dZ - Ryan Odra 0-3 (0-2)

0- I Solnica - 4., 0-2 Czajkowsk i - 44., 03 Zymahczyk - 54.Sqdziowal Zbigniew Lisiecki (Poznari)

Ryszard Niedziela: - Dostalem informacjE od ,,Fryzjera", Lew sobotE mam przyjechai do restauracji na trasie Wroclaw - Po-znah, w okolicach KoSciana. Na miejscu byl ,,Fryzjer" i sgdzia.M6wili na niego ,,Rudy". Dalem mu l0 tysiEcy zlotych zawinigtew gazetq. Wzrfi i na tym nasz kontakt sig skoriczyl.

166

Protokril meczowy3 wrzejnia 2000 (niedziela) _ 6. kolejka II ligiRyan Odra - KSZO Ostrowiec l_0 (0_0)l -0 Solnica _ 54Sgdziowal Tomasz pacuda (Czpstochowa)

Ryszard Niedziela: _ Dwa dni przed meczem ,,Fryzjer,,po_infonnowal mnie, ze spotkanie prowadzi spdzia Tomasz p,cutrrrz czqstochowy' powied ziar,2epieni4dze mam osobiscic wrpczytarbitrowi' w budynku krubowym poprosilem go na nr.'rcrrr rr.gabinetu sqsiadui4ce go z szatni4 sgdzi6w. Jak byrismy sir)r rlrlsam. dalem mu 12 tysiqcy zlotych.

Fot . Jet :zy Stemp lewr r l : i

Jedyn4 bramkg z KSZO zdobyl Dar iusz Solnic: , r .

r61

Page 84: Mafia Fryzjera

Protokrfl meczowy

l0 wrzeSnia 2000 (niedziela) - 7. kolejka II ligiG6rnik Polkowice - Ryan Odra 3-l (1_l)1-0 Ujek- 18., l - l Czajkowski_ 22.,2_l Ujek_59.,3- l Urbaniak-90.

Sgdziowal Miroslaw Jankowski (Gorz6w Wielkopolski)

Ryszard Niedziela: - W piqtek, g wrzesnia, um6wiliSmy sigz ,,Fryzjerem" w restauracji pod Gorzowem Wielkopolskim. Tamzjedli6my kolacjq, po czym pojechaliSmy do Gorzowa na spotka_nie z arbitrem. Spotkalismy sig z nim w kawiarni. Tam dalem mul5 tysiEcy zlotych. Przegrali6my, wiqc po meczu spotkaliSmy signa stacji paliw pod polkowicami. Oddal mi trzy koperty: w jednejbyty dwa tysi4ce, w drugiej - trzy, w trzeciej _ dziesigi tysigcy.

,. o ", u n ?' i ::il. ; - l; j;o ? o j: ;. i, z rn:#:;f " ?J i j ;pi lce).

Fot. Jerzy Stemplewski

Protokril meczowy16 wrzeinia2OOO (sobora) _ S. kolejka II ligiRyan Odra _ polar Wroclaw Zl fZ_ilI -0 Juraszek _ 4.,2_0 Zymaiczyk _ 45.,3-0 Solnica * 76.,3_l Gortowrti _ SO.Sgdziowal Tomasz Witkowski (Warszawa)

Ryszard Niedzielmeczu, na trasie *"l,*tj;ffi ;,:.1 i;y.?Jf T*il:lem mu 12 tysigcy zlotvch.

168L69

Page 85: Mafia Fryzjera

Protok6l meczowy

20 wrzeSnia 2000 (Sroda) - 9. kolejka Il ligiFameg Radomsko - Ryan Odra l-l (0-0)

0- l Solnica - 52. ,1-1 Folc - 70.

Sgdziowal Ryszard Rgbilas (Krak6w)

Ryszard Niedziela: - W dniu meczu spotkaliSmy sig w mo-telu w Kruszynie na trasie Warszawa - CzEstochowa. Byl ,,Fry-zjer" , spdzia Ryszard REbilas i ja. W restauracj i zjedliSmy obiad.Po obiedzie dalem arbitrowi 15 tysigcy zlotych.

Protok6l meczowy

30 wrze6nia 2000 (sobota) - 10. kolejka II ligiRyan Odra - Swit Nowy Dw6r 3-0 (3-0)

1-0 Batuszyriski - 2l .,2-0 Zymahczyk 30.,3-0 Baluszyriski - 33.

Sgdziowal Piotr Siedlecki (Szczecin)

Ryszard Niedziela: - l2 tysiEcy zlotychprzekazalem ,,Fryzje-rowi" w okolicach Byczyny. Na trasie Kluczbork - Poznafi, zaByczynqjest bar rybny. Mo2na kupii Swiehe ryby, na miejscuzjeSi. Dalem pieni4dze i wr6cilem do Opola.

Protok6l meczowy

4 paldziemika 2000 (Sroda) - I 1. kolejka II ligiWl6kniarz Kietrz - Ryan Odra l-0 (l-0)

l-0 Makarski -- 2.

Sgdziowal Wieslaw Piotrowicz (Wroclaw)

I10

Ryszard Niedziela: _ Bardzo wa2ny, bo prestizowy nrc(./derbowy. 3 paLdziernLka na trasie wro.lu* _;;;;;;, ;a wyso-koSci Trzebnicy_przeka zalem ,,Fryzjerowr.. l2 tysigc y zl<ttyclt.PrzegraliSmy, ale pieni4dze ,oriuiy u ,,Fryzjera,,, na p{rczcrrozliczen z nim.

Protokril meczowy14 pa1dziernika 2000 (sobota) _ t 2. kolejka II ligiRyan Odra _ KS Myszk6w 3_0 (0_0)l-0 Szczypkowski _ 63.,2_0 Lachowski _ 70.,3-0 Szczypkowski_ 77.Spdziowal Tadeusz Kamiriski (Olsztyn)

Ryszard Niedziela: _ W dniu meczu spotkaliSmy sig z,,Fry_zjerem" w zamku w Uniejowie, 55 kilometr6w od, N_odzi.Meczz Myszkowem kosztowal 12 tysigc y zlotych.pieni4dze przekaza-lem,,Fryzjerowi,, podczas obiadu.

Protokril meczowy20 paldziemlka 2000 (piatek) _ 13. kolejka II ligiRyan Odra - Ceramika Opoczno 2_l (2_0)l-0 Szczypkowski _ 27.,2_0 Solnica _ 42.,2_l Bi lski _ g0.Sgdziowal Marek Olech (Gorz6w Wlkp.)

Ryszard Niedzielni4transmir:u,,..,.1'0",t?ll,:5',i:Xili:TT;ff ffi1;wa,ny mecz. ,,Fryzjer,, powiedzial , 2e postarasig, by przy.icclr:rldo nas dobry sgdzia, kt6ry przed kamerami nie zepsuje wicrrwi-r17

Page 86: Mafia Fryzjera

ska. W czwartek poinformowai mnie, 2e przyiedzie do nas Marek

olech z Gorzowa, a meczbgdzie kosztowad 15 tysiqcy zlotych'

Protok6l meczowy

4 listopada 2000 (sobota)

16. kolejka II ligi

Ryan Odra - G6rnik l-gczna

4-0 (0-0)

l-0 Jermakowski- 51.,

2-0 Plewnia - 57.,

3-0 Kucharski - 71 .,

4-0 Jermakowski - 90.

Spdziowal Krzysztof MaSliriski(N,6d2)

Ryszard Niedziela: - ,,Fryzjer"dat namiar na sgdziego. W dniu meczu sig zdzwonil iSmy. Kicdy sgdzia byl w Czgstochowie, wyjechalem w jego strorrq.SpotkaliSmy sig na parkingu pod Ozimkiem. Sgdziawzig l)tysigcy zlotych. Potem przywitali6my sip na stadionie, jakby-

Smy sig pierwszy raz widzieli.

Protok6l meczowy

11 listopada 2000 (sobota) - 17. kolejka II ligiRyan Odra - Stal Stalowa Wola 2-l (0-0)

1-0 Batuszyfiski - 51., l-1 Kruszankin * 60.,2-l Machaj - 85.

Sgdziowal Krzysztof Figarski (Warszawa)

Ryszard Niedziela: - W sobotg przed meczem bylem w Ostnrwie u Eli. ,,Fryzjer" zadzwonll i powiedzial, Le mam zawic)c |..

Protok6l meczowy

25 pa2dziemika 2000

(6roda) - zaleglY mecz

14. kolejki II ligi

Polonia Bytom -

Ryan Odra l -1 ( l - l )

0-1 Solnica - 2.,

1-1 Brehmer - 3l .

Sgdziowal Tomasz Siwiec (Radom)

Ryszard Niedziela: - ,,Fryzjet''byl na meczu incognito' Przed

meczem w Sosnowcu spotkalem sig z nim i arbitrem' W restauracji

zjedliSmy obiad, wypili6my kawg' Tam dalem sEdziemu 10 tysiqcy'

Protok6l meczowy

29 paLdziemika 2000 (niedziela)

15. kolejka Il ligi

Lechia Gdafisk - RYan Odra 0-0

S gdziowal Grzegorz Szymariski (Kielce)

Ryszard Niedziela: - Nocowalemw Gdafrsku z kochank4.

TOI,IASZSIWIECUr. 1.01.1958; okr99

Radom. Pol ic jantWydziatu RuchuDrogowego KomendYRejonowei w Radomiu'Wielk ie j kar ierYsgdziowskiej n iezrobi l .

KRZYSZTOFuaSr,rNsxr (r , , , r ,Niechlubn4 : ;1,r , , .przynioslo

mu obra2enir ,c zarnos k6reg o

f i l ,<arza. B kwr, '2001 podczas rr ' . ,I I r l ig i pomi( . ' , t . . ,

,J i - -z iorakiem I Lrw,,l lLr tn ik iem Warsz,rw.,

I ,odbiegr l do zaw( l r , , lI lutnika AdeniyaAgbejule, gdy t l r rlczal na murawi i , 1 ' , ,kolejnym faulu, izapytat : . ,wstaler; : .CZy mam nalprerw ( l , r '

c i banana? " . Potr . r r 'gwizdal w l idzefutsalu.

Rano poprosilem, by przeliczyLa 15 tystqcy

,,Fryzjera" dostalem numer telefonu arbitra'

meczem um6wilem sig z nim na jednej z ulic

zalemmu Pieniqdze.112

dla sEdziego. Od

W niedzielE PrzedGdafrska. Przeka-

I13

Page 87: Mafia Fryzjera

1

tysiqcY zlotYch do BYtomia' Tam

obserwatorem meczu Polonii z Do-

lcanem Zqbkijest Jacek Kubiak ze

Szczecina. Dal mi do niego telefon

i mieliSmY siq skontaktowa6 w BY-

tomiu Przed stadionem' PrzY sobie

mialem 1 0 tYsiEcY' Zadzwonilem do

,,Fryzjert'i Powiedzialem' 2e bra-

kuje mi dwoch tYsigcY' Powiedzial'

JACEK

KUBIAKUr. w 1949 roku;

okrgg Szczecin '

Sqdzia od 1919 rokt t '

po sKonczeniu kotretV

sgdziowskiej zostat

obserwatorem' BYI

adiunktem Akademir

Rolnlczel

w Szczecinie '

Obecnie Pracownik

naukowY AR w s1-opniu

dr hab. Prof ' nadzw'

Po meczu ,,Fryzjer" zadzwonil, ze sgclzrrr nlri,r,rl =i, rr, rinatrtdzic i wypadaloby dotoly( 5 tysigcy. WrE, ,,!r t,,,=,, ,t,,itwem ,,Fryzjera" doloZytem jeszcze 5 tysipcy zlrrtl, lr

Protok6l meczowy

26 listopada2000 (niedziela) - 19. kolejka il tr1,rRyan Odra - Zaglpbie Sosnowiec l-2 (l_01l-0 Kucharski- 7. (karny), l-l Adamczyk (, | ,l-2 Adamczyk - 89.Sgdziowal Zbigniew Lisiecki (poznari)

Ryszard Niedziela: - Dostalem informacjg orl ,,1 r1..;, r,,mecz poprowadzinaszznajomy,,Rudy,' iprzed grrI rIr,,,\ rIrIr ,l,r,l2 tysigcy zlotych. Wdniu meczu wklubie zapl:rcrl t .rrr , , , . ,1 i , , , , , ,l2 tysigcy. Potem sqdzia zwrocrl pieni4dze. Byl zly.lr,, l,ri u.r,t ,przeszly mu kolo nosa. Stwierdzil, 2ejego zdanicnr nr,,t , t,, rsprzedaL mecz.

Protok6l meczowy

10 marca 2001 (sobota) - 20. kolejka II ligiRyan Odra Dolcan Zqbki0-l (0-l) 0-l pielech .llSEdziowal Artur Szydlowski (Ikak6w)

Ryszard Niedziela: - Dwa dni przed meczem d:rh.rrr I rrzjerowi" l5 tysiqcy zlotych. po pora2ce ustal i l iSmy, lr1 z,,. t .rwit pieni4dze na poczet czekaiqcego nas za cztery rrri rt.rr .r'Zowego meczu Pucharu polski z Orlenem plock.

ze nie ma sprawy i rozliczYmY stq

p62niej. W Bytomiu przekazalemobserwatorowi 10 tysiqcy zlo-

tych. Sgdzia nurn 'p"yjul'

W 85' min uznal bardzo problematycz-

n4 bramkq. Andrzej S"4'pto*ski podal pilkq juz spoza boiska

i Stefan Machaj strzelil'

Protok6l meczowy

18 listopada 2000 (sobota) - I 8' kolejka ll ligi

Lech Poznair - RYan Odra 0-l (0-0)

0-1 Solnica - 72'

Sqdziowal Piotr Kotos lWroclaw)

Ryszard Niedziela: - Umowilem siQ' 2e pieniadze ::"Y

,,Fryzjerowi" w pi4tek wieczorem w okolicy Leszna' W czaste 1az-

dy, na wysokosci Kluczborka ' "Fryzjet" poinformow al'Zemam1e-

cha6 do Wroclawia i osobiScie przekazatpieni4dze arbitrowi' Dal

mi numer do sqdziego, z kt6rym um6wilem siq na stacji benzyno-

wej we Wroclawiu, ia wylotowce na Poznail' Tam przekazalem mtt

t5 tysiqcy zlotYch. 1j 4

-t

175

Page 88: Mafia Fryzjera

Protok6l meczowy

17 marca 2001 (sobota) - 2l' kolejka II ligi

Hetman Zamol(- RYan Odra l-1 (0-0)

l-0 Cios - 53.,1-l Lachowski - 68'

SEdziowatr Krzysztof Wylot (Warszawa)

Ryszard Niedziela: - ',Fryzjerowi" wrEczylcm 12 tysigcy zlo-

tych zakorzystny wynik w ZamoSciu'

Zacz$emte2 rob ii,,podp6rki "' Na dru g i dziefr Gorn ik Lpczna

podejmowal Fameg Radomsko' ,'Fryi1et" obiecal arbitrowi tam-

tego meczu ,2e przy korzystnym dla nas wyniku bEdzie premia 5

tysiEcy ztotych.G6rnik wygratr 2-l ' Czekalem na arbitra na trasie

migdzy Radomiem a Katowicami' SpotkaliSmy siq natozjeLdzie'

Tamten mecz sqdziowal Robert Setla z Katowic' Dalem mu 5 ty-

sigcy zlotYch.

Protokril meczowy

25 marca 2001 (niedziela) - 22. kolejka II l igiRyan Odra - Tloki Gorzyce 0-l (0-0)0- l Ztotek-90.

Sgdziowal Zdzistaw Bakaluk (Olsztyn)

Ryszard Niedziela: - Przed meczem przekazale'' ,,liry,z;,.r,,wi" l5 tysiEcy zlotych. Dwa dni po meczu spotkalern sir, 'z rrrrrrpod Wroclawiem. Zwrocil cala sume.

Dopiero dwa fat .aze

po meczu prezes ( l ( ,w I ,jego zespol podlozyt

116 r11

Page 89: Mafia Fryzjera

Protoktil meczowy

31 marca 2001 (sobota) -23' kolejka II ligi

GKS Betchat6w - RYan Odra 0-1 (0-0)

0-l Solnica - 52.

Sqdziowal Robert Setla (Katowice)

Ryszard Niedziela: - Skontaktowalem sig z "Fryzierem"' Po-

wiedzial, kto nam sEdziuje i 2e korzystny wynik bEdzie kosztowad

30 tysiqcy zlotych. Pieni4dze dla arbitra zawtozl trener Marcin

Bochynek.

Sgdzia byl zanami. W koric6wce pierwszej polowy doszlo do

kuriozalnej sytuacji. Belchat6w byl w ci4glym natarciu i nagle s9-

dziego zlapalskurcz. Nasz masaZysta mu pomagal' po 10-minu-

towej przerwie Belchat6w byl wybity z rytmu' W przerwie meczu

prezes GKS-u Belchat6w Zdzislaw Drobniewski spytal mnie' ile

dalem sgdziemu. Kiedy powiedzialem' 2e nie dalem nic' on tylko

sig rozeSmial i stwierdzll, Le musialem go przebii'

Nowacki " ' "^ i : ' ; : i . : ;?: ' : ;3 i .3*3u' l l l l " , ,

Fot. Jer: : , ,

Protok6l meczowy

7 kwietnia 2001 (sobota) - 24. kolejka II ligi

Ryan Odra l-KS I-6dZ 0-0

Spdziowal Tomasz Pacuda (Czgstochowa)

Ryszard Niedziela: - Z,,Fryzjerem" juZ regularnic nr,

wsp6tpracowalem. Powiedzialem Marianowi Nowackicnrrr, rrr

rektorowi generalnemu klubu, 2ebezlap6wki sgdzia nas skrq.. r

Nowacki zaproponowal,2e przed meczem da mu 2 tysi4cc zl,,

tych. Powiedzialem, 2e tyle to moze dai w czwartej lidzc. ( )rr

byl nieugigty. Przed meczem poszedl do arbitra. Po powrot.r..

byl bardzo zdenerwowany. Sgdzia mu powiedziaL, Le na palusz

ki to jeszcze ma.

178 I19

Page 90: Mafia Fryzjera

Protoktil meczowy

2l kwietnia 2001 (sobota) -26. kolejka II l igi

Ryan Odra - G6rnik Polkowice 0-0

Sgdziowal Zbigniew Marczyk (Pila)

Ryszard Niedziela: - Dzieh przed meczem zaprosiliSmy sg-

dziego do Opola. Byla wystawna kolacja, nocleg w hotelu,,Palm"

w Ozimku plus prostytutka oraz piqi tysigcy dolar6w. Skorzystal

tylko z goSciny, a po meczu oddal pieni4dze.

Protok6l meczowy

25 kwietnia 200 1 (Sroda) - 21 . kolej ka II ligi

Polar Wroclaw - Ryan Odra 0-0

Sgdziowal Marek Kowal (Katowice)

Ryszard Niedziela: - ,,Fryzjer" zorganizowat zakup meczu

od druzyny przeciwnej. Obiecal, ze siE dogada z chlopakami i to

bEdzie kosztowa6 40 tysiqcy zlotych. Zawiozlem mu pieniqdze.

W czasie meczu gospodarze robili wszystko, bySmy wygrali. Po

meczu ,,Fryzjer" zadzwonll i powiedzial, ze moi zawodnicy nie

chcieli wygrai. Obrohca Polaru pytal naszego napastnika Darka

Solnicp, kt6rq stronq chce go mrjai. Dwa dni p62niej F. zwr6cil

mi pieniqdze.

n"fiSoTii l3i l . iruiT:?l:". pi lkarzv odrv srozb., iKaoace. Do teqo prezes oplar. i I

Protok6l meczowy28 kwietnia 2001 (sobota)28. kolejka i l t igiRyan Odra - Fameg Radomsko2-1 (2_t)

0-l Prokop - 6.,l - l Plewnia - 38. ,2-l Berl ir iski - 41.Sgdziowal Miroslaw Ryszka(Warszawa)

Ryszard Niedziela: W tymczasie Marian Nowacki wyjechalna dwa tygodnie do USA. Mialemwoln4 rpkg przy zalatwianiu me_czow i znow zbratalem sig 2,,Fry_

sgdziecJ, , .

Fot. Jerzy Stemplewr I r

MTROS},AI{

RYSZKA

lJr . 26 stycznia I c)( , { r ;okr:gg Wars zawa;przydomek,,Czapl in, ,Pracownik wyclz iaJuzaqranLcznego pZpN,byiy k ierownikreprezentacj i zakadencj i Zbigniew.rBoirka. Byty sgdzr.rI -11gowy. Obserwa L orszczebla centraLnerr l r , ,a takze obserwato:migdzynarodowy.Ekspert CanalPlus w programi er, ,Kontrowersje, , ,omdWto,e-ym SI] , , r r . , .sytuacl e podcz;t : ;meczow OrangeEkstraklasy.Wcze6niej okontrowers j ar : l r wtelewizyjnyn ( ,1. i , r , l r

rB0181

mowii Wit Ze.Lr

Page 91: Mafia Fryzjera

zjerem". W pi4tek zadzwonil i powiedzial , 2e w klubie mogq

p6jSi do arbitra i dai mu pieni4dze. Przed meczem wywolalem

go z szatni, poszli5my do malego pokoiku obok i ptzekazalem 5

tysipcy dolar6w.

Protok6l meczowy

2 maja 2001 (Sroda) - 29.kolejka ll ligi

Swit Nowy Dw6r - Ryan Odra 0-1 (0-0)

0-l Plewnia - 58.

Sqdziowal Tomasz Pacuda (Czpstochowa)

Ryszard Niedziela: - ,,Fryzjer" pilotowal kupno meczu od

rywali. To kosztowalo l0 tysigcy. Pieni4dze do Nowego Dworu

zawi6zl,,Dlugi". Na miejscu wrqczyl je trenerowi Bochynkowi,

kt6ry mial przekazac dalej. Przekazat69.500, bo po drodze zlapa'

la go drog6wka i zaplacil 500 zlotych lap6wki. Dodatkowo dzieri

przed meczem zawiozlem dla spdziego l0 tysiqcy zlotych. Spo-

tkaliSmy siq na przystanku autobusowym we wsi Kopalnia pod

Czgstochow4.

Protok6l meczowy

5 maja 2001 (sobota) - 30. kolejka Il ligi

Ryan Odra - Wl6kniarz Kietrz 1- 1 ( I -0)

I -0 Berlifrski - 24., |-L Trzeciak - 55.

Sgdziowal Andrzej Barmosz (Warszawa)

Ryszard Niedziela: Wl6kniarz nie gral ju2 o nic i pomySlalem,

2e mo2e w takiej sytuacji siq dogadamy. Przed meczem zaprosili-

smy na spotkanie Mariana Konopkg, prezesa W6kniarza. ljrrliwili.my siE,2e za 30 tysigcy zro\rch,tyle ile wynosila premi. ,rr.czowaWlokniarza, odpuszczqnam mecz. Ale fu2 przed mcczcrrrRyszard Gwozdecki, dyrektor w6kniarza, kt6remu mialcrr wr1..czyc pieniqdze,powiedziar,2e ma byi g0 tysigcy. Zadzwonilcrrr rrrrKonopki. Powiedzial, Le albo damy g0 tysigcy, albo sip bijenry.

Protok6l meczowy9 maja 2001 (Sroda) - 31. kolejka II ligiKS Myszk6w - Ryan Odra l_l (0_0)l-0 Chudy - 58., l- l Solnica _ 75.Spdziowal Tomasz Witkowski (Warszawa)

Ryszard Niedziela: - przed, meczem spotkalem siq z., l ,ryzjerem" w zaje^dzie ,,Korona,,, tu, za Czpstochowq na lr.usir.do Warszawy. Przekazalem mu 30 tysigcy zlotychi powie tlzrrrlem, 2e jak w pierwszej polowie bqdzie karny, to dolo2q l0tysipcy. Po meczu w tym samym miejscu ,,Fryzjer,, zwr.cil .10tysigcy.

IB2 183

Page 92: Mafia Fryzjera

By z Poloni4 latwiej bylo wygrai / prezes wylo2yl50 tys. d la druzyny go6cr.

Fot. Jerzy Stemplewski

Protok6l meczowy

12 maja 2001 (sobota) 32. kolejka II l igiRyan Odra - Polonia Bytom 2-0 (2-0)

I -0 Czajkowski - 20. (kamy), 2-0 Solnica - 30.Sqdziowal Jaroslaw Zyro (Bydgoszcz)

Ryszard Niedziela: - Dalem 50 tysigcy zlotych dla Mariuszaz Katowic, czlowieka z p6lswiatka, kt6ry obiecal, 2e kupi meczz Poloniq. Zawodnicy wiedzieli, Le majqgrai i wygrai. Wygra-liSmv.

Protok6l meczowyl9 maja 2001 (sobota) _ 33. kolejka il tigiCeramika Opoczno _ Ryan Odra I _0 (0_0)l-0 Marcin KoSmicki _ g9. (gtowa)Spdziowal Tomasz Witkowski (Warszawa)

Ryszard Niedziela: _ Dwa dni przed meczem Marian No_wackijechal do warszawy w interesach. Miar teZ pr6bow ac z,ra-pai jakis kontakt z dziaraczami ceramiki, bo chcieriSmy kupii.mecz' Przed spotkaniem zadzwonir i powiedzial, ze wszysrk.bgdzie zalatwione, awygrana ma kosztowai 50 tysipcy dolrr_r6w' Dodatkowo poprzez Tadeusza Diakonowicza obiecali(rr_yl0 tysigcy dla sgdziego. Nie znam szczeg6l6w, bo wszystko

'r-lotowal Nowacki.

Protok6l meczowy26 maja 2001 (sobota) _ 34. kolejka It tigiRyan Odra - Lechia Gdafsk 2_1 (0-0)l-0 Solnica _ 52.,2_0 Solnica _ 61.,2-l Zawada_ 91.Spdziowal Wieslaw piotrowicz ( Wroclaw)

Ryszard Niedziela: _ Za 25 tysigcy zLotychkupiliSnry rncczod Lechii' przekazarjlrny pieniqdze dra kierownika div;y,,yWprzerwie przyszedl do mnie Zbyszek Czajkowski ipowit.dzial: ,,Prczesie, co jest grane, przecie| oni dostali o.5 l-ysr\.cy mniej" ' Zrobir ismy raban, kierownik oddal nam c.rr1 srrrrrq.zby szek przekazar je druzynie przeciwnej. praw,.1.r.tr.rrr r r.

185

L

IB4

Page 93: Mafia Fryzjera

kierownik przytulil sobie 5 tysigcy, a prlkarze byli przekonani,2e my daliSmy zamalo.

W tej samej kolejce przekazalem2O tysigcy na pozytywne pre-miowanie dla LKS-u N-6d2. Czlowiek z p6lSwiatka, kt6ry nam po-magal, powiedzial, 2e bardzo dobrze zna pilkarza tr_KS-u AdamaGrada. Przez niego mial zapewnienie, Ze lodzianie bgd4 walczyi.LKS pokonal G6rnika Polkowice l-0.

Protok6l meczowy

2 czerwca 2001 (sobota) - 35. kolejka II ligiG6rnik l-pczna- Ryan Odra 0-0Sgdziowal Roberl Werder (Warszawa)

Ryszard Niedziela: - 1 czerwca, dziefiprzedmeczem, spotka-liSmy sig w hotelu,,Orbis" w Lublinie z Bronislawem Kolodziej-czykiem, wiceprezesem G6rnika N-gczna, i Ryszardem Majew-skim, kierownikiem imasa2ystq dru|yny. Dogadali5my siE, zeza 70 tysigcy zlotych odpuszcz4 nam mecz. przed meczem Ko-lodziejczyk powiedzial, Ze zawodnicy nie zgadzajqsig. W prze-rwie Kolodziejczyk poprosil kapitana G6rnika. Ten powiedzial,2e mogq sprzedai mecz, ale za 150 tysigcy zlotych. Nie mialemtakich pienigdzy.

Protok6l meczowy

9 czerwca 2001 (sobota) -36. kolejka II ligiStal Stalowa Wola - Ryan Odra l-0 (0-0)

l-0 Szafran - 83.

Sgdziowal Piotr Kotos (Wroclaw)

Ryszard Niedziela: - Wziqlidmy do Stalowej Woli -50 rysilt.yzlotych. Zawodnicy Stali nie chcieli puscii meczu. w prz.r.rvit,pr6bowalem zalatwj( przychylno.i spdziego . Zaoferowalcnr obserwatorowi Henrykowi Klockowi z Gdariska 30 tysiqcy ,/.Lt wygran4. Powiedzial, 2e tzeba bylo przyjSi wczeSniej, b. w tyr'momencie juZ wszystko jest pozalatwiane i pouzgadniane.

185187

Page 94: Mafia Fryzjera

ROZGRYWKI PUCHARU POLSKI

Przez ostatnie fata krbrce Odry z wypiekamiopowiadaj4, jak l ider I I l lgr z Opola pokonal

l idera I J-1gr ze Szczecina. DziS okazuje s ig, Zeduzy udzial w sukcesie mial sedzia.

arbitra. Mialem przygotowac 20 tysig cy z+otych.Z sqclziil spotkalem siq w ozimku. zaparkowal na chodniku, niedarck. *rrrda' Stan4lem za nim' wyszedl' otworzyr baga'nik, dalcnr rrrrr20 tysipcy zlotych. pieni4dze byiy w gazecie.

Protokril meczowy22listopada2}}} (sroda) - IV runda pucharu porskiRyan Odra - Ruch Chorz6w 3_0 ( l _0)1-0 Zymanczyk * 35..2_0 Lachowski_ 63., 3_0 Solnica _ 71.Sgdziowal Krzy sztof Zdunek (l_6d|)

Ryszard Niedziela: - Ten mecz kosztowal 15 tysigcy zlotychPieni4dze przekazalem,,F ryzjerowi,, .

&

Protok6l meczowy

23 wrzeinta 2000 (sobota)

III runda Pucharu Polski

Ryan Odra - Pogori Szczecin

2- l (0-0)

l-0 Kucharskt - 72. (karny),

2-0 Czajkowski - 82.,

2- l Dokovic-90.

Sgdziowal Antoni Fijarczyk(Tarnobrzeg)

Ryszard Niedziela: Dziehprzed meczem ,,Fryzjer" po-

wiedzial, kto bEdzie sqdziowai,i przekazal numer telefonu do

FoL. Jerzy Stemplewski

A}ITONIFI.JARCZYKUr. 4 l is topada 1960;okrgg - Stalowa Wofa;przydomek,,F L, .1ar a" .Byly Slusarz wHucie Stalowa Wolaprzygoclg z pi lkqzaczynal j akopi lkarz, qral wI I - l igowej Stal iStalowa Wo.la. Poternzacz4l rozsLrzyga6.mecze pi lkarskie.Do 2005 roku bylsgdzi4 I - l rgowym.Zaslyn4l tym, 2ezostal aresztowanypodczas prowokacj ipol icyjnej , k iedyprzyjmowal 100tysiecy z lotychlap6wki.

rBB 189

Page 95: Mafia Fryzjera

Prezes chcial efektownie rozpocz46 nowy rok.Dlatego z USA dzwon i t do , ,Fryz1era" ,

prosl l o zalatwienie sgdziego na meczPucharu Polski z Orlenem Plock.

Fot. Jerzy Stenplewski

Protok6l meczowy

7 marca 2001 (Sroda)

l. mecz iwierdfinalowy Pucharu Polski

Ryan Odra - Orlen Plock 2-l (l-l )0- I Maikiewicz - 2l ., l-l Kucharski - 24. (kamy),

2-l Solnica - 59.

Sqdziowal Grzegorz Gilewski (Radom)

Ryszard Niedziela: - W dniu meczu wracalem z USA, gdzie

namawialem Nowackiego do wsparcia finansowego. W USA

kontaktowalem sig z ,,Fryzjerem" i prosilem, by zalatwil sp-

dziego. Arbiter nam sprzyjal. Podyktowal dwa rzuty karne

fiednego w 73. minucie nie wykorzystal Solnica), w kot'rc6wce

pierwszej polowy wyrzucil z boiska zawodnika goSci Jerzego

Wojneckiego.

Protok6l meczowy

14 marca 2001 (Sroda)

2. mecz iwiercfinalowy Pucharu Polski

Orlen Plock - Ryan Odra 0-0

S gdziowal l{rzy sztof Slupik (Tarn6w )

Ryszard Niedziela: - Um6wiliSmy sig z ,,Fryzjerem", 2e prze-

ka2e sgdziemu 12 tysiEcy zlotychzpienipdzy, kt6re dostal przed

ligowym meczem z Dolcanem Zqbki. Z Dolcanem przegraliSmy,

wigc mial do dyspozycji l5 tysigcy.

190 191

Page 96: Mafia Fryzjera

-t