82
Chciałabym podziękować prof. dr hab. inż. Jerzemu Lechowskiemu za pomoc, cierpliwość oraz cenne rady w przygotowaniu pracy. Małgorzata Jolanta Komarnicka ANALIZA POJĘCIA SZCZĘŚCIA WYBRANYCH FILOZOFÓW I MYŚLICIELI NA TLE WZORU JERZEGO LECHOWSKIEGO Spis treści Wstęp 1. Zarys (badań) rozważań nad szczęściem 1.1 Szczęście (w badaniach) według filozofów 1.2 Szczęście z punktu widzenia psychologicznego. 1.3 Koncepcje szczęścia u niektórych autorów dzieł literackich. Podsumowanie 2. Pojęcie szczęścia 2.1 (Definicja) Pojęcie szczęścia wg. wzoru J.Lechowskiego 2.2 (Próba) Podstawy sformułowania wzoru na szczęście. 2.3 Wyjaśnienie wzoru na szczęście. 2.4 Jak korzystać ze wzoru na szczęście. 3. Odczuwanie szczęścia 3.1 Szczęście w ujęciu obiektywnym 3.2 Szczęście w ujęciu subiektywnym 3.3 Kreowanie własnego poczucia szczęścia 4. Istota nieszczęścia 4.1 Komfort psychiczny w warunkach beznadziejnych 5. Dziedziczność szczęścia – czy istnieje? 5.1 Religijność a szczęście (6. (Czynniki) Elementy szczęścia w dzisiejszej praktyce (, dzisiaj - badanie ankietowe studentów – skreślić) 6.1 Założenia (teoretyczne skreślić założenia są z zasady teoretyczne nie ma złożeń praktycznych) znajdujące się u podstaw (badania – badań przecież nie było) rozważań na temat szczęścia 6.2 Struktura i przedmiot (badania) rozważań 6.3 Wyniki (badania) rozważań i ich analiza na tle wzoru J. Lechowskiego niestety nie mam badań....czym je zastąpić...

Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Chciałabym podziękować prof. dr hab. inż. Jerzemu Lechowskiemu za pomoc, cierpliwość oraz cenne rady w przygotowaniu pracy.

Małgorzata Jolanta Komarnicka

ANALIZA POJĘCIA SZCZĘŚCIA WYBRANYCH FILOZOFÓW I MYŚLICIELI NA TLE WZORU JERZEGO LECHOWSKIEGO Spis treści 

Wstęp 1. Zarys (badań) rozważań nad szczęściem     1.1 Szczęście (w badaniach) według filozofów      1.2  Szczęście z punktu widzenia psychologicznego.      1.3  Koncepcje szczęścia u niektórych autorów dzieł literackich.     Podsumowanie 2. Pojęcie szczęścia      2.1 (Definicja) Pojęcie szczęścia wg. wzoru J.Lechowskiego     2.2 (Próba) Podstawy sformułowania wzoru na szczęście. 2.3 Wyjaśnienie wzoru na szczęście.   2.4 Jak korzystać ze wzoru na szczęście.3. Odczuwanie szczęścia      3.1 Szczęście w ujęciu obiektywnym      3.2 Szczęście w ujęciu subiektywnym      3.3 Kreowanie własnego poczucia szczęścia 4. Istota nieszczęścia           4.1 Komfort psychiczny w warunkach beznadziejnych5. Dziedziczność szczęścia – czy istnieje? 5.1 Religijność a szczęście    (6. (Czynniki) Elementy szczęścia w dzisiejszej praktyce (, dzisiaj - badanie ankietowe studentów – skreślić)     6.1 Założenia (teoretyczne skreślić założenia są z zasady teoretyczne nie ma złożeń praktycznych) znajdujące się u podstaw (badania – badań przecież nie było) rozważań na temat szczęścia     6.2 Struktura i przedmiot (badania) rozważań      6.3 Wyniki (badania) rozważań i ich analiza na tle wzoru J. Lechowskiego niestety nie mam badań....czym je zastąpić...      Wnioski       Bibliogr(afia)

 Wstęp

Ludzi od dawna interesuje temat (dobroci – skreślić dobroci), szczęścia, życia w

świecie bez wzajemnych uprzedzeń i nienawiści, a także sposób pozytywnego myślenia, które

Page 2: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

ma nam zapewnić szczęśliwe życie)(rządzący naszym życiem – pozytywne myślenie wcale

nie rządzi naszym życiem dobrze by było, ale tak z reguły nie jest). Ludzie chcą nauczyć się

być szczęśliwymi i dawać szczęście innym.

Już dziś jesteśmy w pełni świadomi, że optymiści żyją dłużej i radośniej, ponieważ zawsze

mają nadzieję, że może być lepiej. Poza tym warto uświadomić sobie, że realizacja marzeń

jest możliwa, podobnie jak to, że ludzie mogą żyć w przyjaźni i pokoju bez względu na

różnice światopoglądowe czy religijne…

(Temat mojej pracy brzmi:- jest już napisane wyżej i nie trzeba tego tu powtarzać)

WYBRANE MYŚLI NAUKOWCÓW, FILOZOFÓW, PISARZY I POETÓW NA TEMAT

SZCZĘŚCIA

Wybrałam (ten) temat ANALIZA POJĘCIA SZCZĘŚCIA WYBRANYCH FILOZOFÓW I

MYŚLICIELI NA TLE WZORU JERZEGO LECHOWSKIEGO) ponieważ jest mało

opracowań opisujących to zagadnienie, poza tym kwestie, które poruszam stały ( nie stały się,

ale są zawsze aktualne) się ostatnio niezwykle aktualne, bo (ponieważ) poruszają ważne dla

(poszczególnych ludzi i całych) społeczeństw aspekty (zamiast aspekty lepiej użyć słowa

problemy). W mojej pracy skupiam się głównie na powstaniu i zastosowaniu wzoru na

szczęście, którego twórcą jest profesor Jerzy Lechowski. Zbyt wiele na co dzień spotykamy

nieszczęścia i zbyt często przechodzimy obok niego obojętnie. W mojej pracy (skupiam

słowo to powtarza się lepiej napisać analizuję) się przede wszystkim na pojmowanie

szczęści(a)u, na tym jak było postrzegane na przestrzeni wieków. Przedstawiam wzór na

szczęście i korzyści z niego płynące. Podejmuję też kwestie dziedziczności szczęścia,

religijności czy problemu nieszczęścia. Ograniczam się jedynie do ich zaznaczenia jako

części naszego życia, a nie uwypuklenia ponieważ nadrzędnym tematem pracy jest szczęście.

Mam nadzieję, że niniejsza praca przyczyni się do lepszego poznania idei wzoru na szczęście

i jego stosowania.

 1. Zarys badań nad szczęściem

Page 3: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Tłem dla filozofii są postawy i poglądy ludzi. Filozofowie odpowiadali na podstawowe

pytania ludzi, a poszukując odpowiedzi posługiwali się racjonalną argumentacją. Ich

zainteresowania dotyczyły spraw najważniejszych dla człowieka.

    1.1 (Szczęście) Dobro w badaniach filozofów

W niemal każdej encyklopedii przeczytamy, że Dobro to pojęcie abstrakcyjne będące

przeciwieństwem zła. Jest ono elementarnym pojęciem moralnym, określającym pozytywną

wartość wszelkich czynów i zachowań, którym zajmuje się dział filozofii zwany etyką.

Pojęcie to, jest analizowane też przez psychologię, socjologię, ekonomię i inne nauki

społeczne.

Prześledźmy jak na przestrzeni wieków było ono interpretowane przez znanych

myślicieli.

Sokrates po raz pierwszy omówił dobro wynosząc je ponad wszystkie inne. Twierdził, że

sprawiedliwość powinna na równi kierować poczynaniami człowieka, czyli, że człowiek

powinien wieść sprawiedliwe życie, to znaczy przedkładać dobro nad złem. Uważał, że

prawdziwym dobrem jest cnota, czyli wiedza (a widza wiąże się z przenikalnością

intelektualną ε ze wzoru JL). A zatem zdobywając wiedzę osiągamy dobro, a z nim pożytek i

szczęście.

Idea dobroci u Platona jest na czele jego systemu, przewyższając w hierarchii nawet ideę

istnienia. Jest pierwszą zasadą według, której powstał świat i ostatecznym celem, do którego

dąży.

Arystoteles zaś twierdził, że naturę dobra wyznaczają cele (wg. JL odległość do celu l) jakie

człowiek sobie wytycza. Dlatego też człowiek w swoim postępowaniu powinien kierować się

„złotym środkiem”, który określa jego rozum (czyli przenikalność intelektualna ε wg JL).

Działania człowieka mają być umiarkowane, ale jednocześnie przynoszące mu korzyści i

umożliwiające zdobywanie wiedzy. Arystoteles zaznaczał, że zasady „złotego środka” nie

wolno stosować do takich czynów jak cudzołóstwo, kradzież czy morderstwo.

Page 4: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Święty Augustyn uważał, że Bóg obdarzył ludzi wolną wolą właśnie po to, aby mogło

zaistnieć dobro. Istnienie dobra bez zła byłoby bez wartości gdyż byłoby ono dostępne

automatycznie, czyli nie byłoby w ogóle doceniane. Dlatego Bóg dał pewien margines zła.

Ale to nie Bóg tworzy zło, tylko jest ono wytworem woli człowieka. Aby człowiek mógł

postępować dobrze potrzebna jednak jest łaska Boga.

Można, więc powiedzieć, że dobro obiektywne istnieje, ale jest ono podporządkowane woli

Boga zaś zło nie istnieje, lecz jest tylko brakiem dobra.

Dla Immanuela Kanta dobro stało się jedną z podstawowych kategorii umysłu praktycznego,

czyli było wartością, która pojawiała się podczas świadomego podejmowania decyzji (ε, oraz

γ wg. JL) .

Różnica między dobrem a złem wynikała z obowiązku podporządkowania się narzuconemu

systemowi wartości. Tak, więc dobre postępowanie wypełnia obowiązek, zaś złe jest z nim w

sprzeczności.

Ale w tym systemie nadal istniała prosta możliwość rozróżnienia dobra i zła, tylko dlatego, że

obowiązek jako nakaz działania musiał być zgodny z wolą Boga i wynikającym z tej woli

ogólnym porządkiem świata.

Fryderyk Nietzsche zerwał z poglądem, że dobro i zło można w jakikolwiek sposób

zobiektywizować i że są to zawsze wartości subiektywne zależne od sytuacji i warunków.

Przyjmuje on, że to, co w danym momencie uznajemy (przenikalność intelektualna wg.JL) za

dobre lub złe wynika z moralności grupy społecznej, której jesteśmy członkiem. Stąd, wraz ze

zmianą struktury społecznej następuje zwykle zmiana norm moralnych i co za tym idzie oceny,

co jest dobre, a co złe.

Według profesora Jerzego Lechowskiego DOBROĆ to pojęcie czysto fizyczne, znane dobrze

fizykom i inżynierom. Człowiek dobry dla innych, jest również dobry dla siebie, ale wielu ludzi o

tym jeszcze nie wie i dlatego, nawet wśród wielu niezmiernie bogatych i sławnych ludzi jest tak

dużo nieszczęśliwych. Nawet ludzie, którzy posiadają często władzę niemal nieograniczoną nad

innymi ludźmi są w rzeczywistości bardzo nieszczęśliwi.

Dla mnie dobroć to sposób postępowania, który wypływa z miłości wobec bliźnich i

charakteryzuje się przychylnością i życzliwością dla nich. A zatem człowiek dobry, to taki, który

obdarowuje nas (szczerym –nie komercjalnym) uśmiechem, życzliwym słowem, bezinteresownie

pomaga (pamiętając, o tym, (wg JL) że opłaca się być dobrym dla innych).

Page 5: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

     1.2 Pragnienie szczęścia z punktu widzenia psychologicznego

Szczęście można określić jako pozytywną emocję, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi

przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i

zadowolenie.

Rozważając o naturze szczęścia, najczęściej określa się je w dwu aspektach:

• Pierwszy - mieć szczęście oznacza: sprzyjający zbieg, pomyślny splot okoliczności,

korzystny bilans doświadczeń życiowych, dola, traf, fortuna, przypadek ...

• Drugi - odczuwać szczęście oznacza: odczuwać bezgraniczną radość, przyjemność,

upojenie, zadowolenie, euforię, zadowolenie z życia, pogodę ducha, optymizm (wg JL.

umiejętność cieszenia się z tego co jest czyli duża przenikalność emocjonalna μ)

Wielu filozofów na przestrzeni wieków próbowało zdefiniować szczęście. Jednym z

nich był Władysław Tatarkiewicz. Zrobił to dogłębnie w swoim dziele „O szczęściu”. Według

niego szczęście zależy od całego życia człowieka. Jeśli człowiek dokonując bilansu swojego

życia wykazuje przewagę pozytywnych zdarzeń, czyli jest zadowolony ze swojego życia, jest

osobą szczęśliwą. Profesor Tatarkiewicz zaznacza, że nie ma idealnego szczęścia, ponieważ

my sami nie jesteśmy idealni (wiąże się to z technicznym pojęciem dobroci wg. JL, które ze

względów czysto fizycznych nie może być nieskończenie duże).

Każdy w swoim życiu na pewno przeczytał kilka książek z tzw. serii „optymistyczne

publikacje”. Ich autorzy zalecają nam koncentrowanie się na swoich mocnych stronach i

zaletach tzn. na optymizmie, humorze, dobroci itp., ponieważ własne szczęście nie

dziedziczymy i nie jest ono wynikiem tzw. „urodzin w czepku”.

A więc, to czy będziemy szczęśliwi zależy tylko od nas samych (wg. JL wiąże się to z naszą

dzielnością γ występującą we wzorze) Bowiem uczucia szczęśliwości doznajemy wtedy, gdy

nasze marzenia i pragnienia realizują się w rzeczywistości.

Amerykański psycholog Abraham Maslow uważa, że istotą szczęścia jest zaspokojenie

następujących potrzeb:

Page 6: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

- potrzeby fizjologiczne (głód, pragnienie, sen)

- potrzeba bezpieczeństwa

- potrzeba przynależności i miłości

- potrzeba szacunku

- potrzeba samorealizacji.

Naukowiec ten, stwierdza, że zaspokojenie wszystkich potrzeb czyni nas szczęśliwymi. Ale

najważniejszą potrzebą jest potrzeba samorealizacji. Szczęśliwi ludzie, to ci, którzy

samorealizują się. A. Maslow uwypukla, więc cechy, które ci ludzie posiadają:

- realistyczne nastawienie do świata (wg. JL duża przenikalność intelektualna ε, od której

zależy dzielność w rozwiązywaniu problemów)

- akceptacja samego siebie (wg. JL duża przenikalność emocjonalna μ, umiejętność cieszenia

się z tego co jest -co człowiek zrobił nie zależnie od tego jakie przyniosło to efekty)

- przyjazny stosunek do otoczenia (wg. JL opłaca się być dobrym dla innych duża dobroć Q)

- spontaniczność (czyli dzielność γ wg. JL)

- niezależność ( przy czym Maslow nie określa wyraźnie od czego ta niezależność ma być)

- niekonwencjonalne podejście do życia (unikanie stereotypów)

- głęboka duchowość

- głębokie przeżywanie miłości (przy czym Maslow nie precyzuje tu bliżej do czego lub kogo,

i o jaką miłość chodzi, jeśli chodzi tu również o miłość bliźniego tzn. że chodzi tu o dobroć

dla innych , a zatem i dla siebie jak twierdzi JL)

- filozoficzne, niezłośliwe poczucie humoru ( tu też chodzi o dobroć w sensie szeroko

pojętym)

- kreatywność

- bogata osobowość, odporna na wpływy otoczenia.

Współczesna psychologia podkreśla również rolę wewnętrznie motywowanej aktywności.

Czyli koncentrujemy się na samej przyjemności, a nie na korzyściach, z niej kiedyś,

płynących. Uprawianie sportu ma dawać radość z gry, a nie troskę o rezultat.

Realizując pragnienia musimy pamiętać o konsekwencjach i odpowiedzialności jakie wiążą

się z dokonywanymi wyborami. Musimy liczyć się z chwilami pięknymi, ale też i trudnymi.

Wtedy łatwiej będzie nam cieszyć się z sukcesu, czyli samorealizacji, doceniać go i być w

Page 7: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

stosunku do niego pokornym. Musimy tylko wiedzieć czego tak naprawdę pragniemy, podjąć

decyzję i być konsekwentnym w jej wykonywaniu. Każdy z nas ma wiele możliwości

wyboru. Ważne jest, aby odnaleźć w sobie siłę i wolę do pokonywania oporów, które nasuwa

nam życie, właściwą motywację i intencję tego co robimy.

Śledząc historię badań psychologicznych śmiało można stwierdzić, że przeważały tematy

negatywne. W tekstach naukowych występowały dwa razy częściej terminy określające

emocje negatywne niż pozytywne. Napisano więcej artykułów o depresji niż o radości. A

mimo to społeczeństwa nie stawały się zdrowsze. Przeciwnie, lista chorób, agresji, uprzedzeń

czy szkodliwych postaw rosła.

Odpowiedzią na to, była psychologia pozytywna zapoczątkowana pod koniec lat 90 XX

wieku przez profesora psychologii Martina Seligmana. Na podstawie wielu eksperymentów w

latach 60, stwierdził, że ludzie mogą nauczyć się być bezradnymi i negatywnie lub

nieskutecznie reagować na wiele sytuacji. Rezultatem tych badań jest przekonanie, że

szczęście można osiągnąć pomagając innym, dzięki głębokiemu zaangażowaniu w osobiste

sprawy, ale też poprzez właściwe przeżywanie radości. Takie podejście chroni przed

niepowodzeniami i negatywnymi emocjami, a więc powoduje, że życie nabiera

szczęśliwszego wymiaru.

Dzisiaj już prawie każdy powinien wiedzieć, że ubóstwo materialne spowodowane jest

ubóstwem duchowym. W naszej samorealizacji nie pomoże nam negatywne i destrukcyjne

nastawienie, fałszywe przekonania, powielanie złych wzorców postępowania i myślenia oraz

wcześniej wspomniana, wyuczona bezradność społeczna. Walka z ubóstwem powinna

polegać na psychicznym i duchowym wsparciu, motywacji i inspiracji. Na podaniu „wędki” a

nie „ryby”. Każdy z nas powinien być świadomy, że ma wpływ na swój los.

Według profesora Tal Ben-Shadar optymizmu można się nauczyć. Najpierw jednak trzeba

pogodzić się ze swoimi ułomnościami. Każdy ma prawo czuć się smutny czy sfrustrowany.

Trzeba tylko nauczyć się walczyć ze stresem. Profesor Tal Ben-Shadar uważa, że nadmierna

aktywność jest powodem stresu i dlatego bardzo ważne jest, aby znaleźć czas na koncentrację

i odpoczynek. Powinniśmy nauczyć się wygospodarowywać wciągu dnia więcej czasu na to,

co sprawia nam zadowolenie i przestać robić dziesiątki rzeczy jednocześnie.

Profesor Jerzy Lechowski, twórca wzoru na szczęście, uważa, że „aby żyć zdrowo i

szczęśliwie należy unikać nadmiernych stresów związanych z różnego rodzaju przykrymi

Page 8: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

wewnętrznymi przeżyciami. Stresy umiarkowane są nawet wskazane, ale tylko krótkotrwałe i

takie, które będą nas mobilizować do pożytecznego działania, a więc przyniosą nam radość. 

Długotrwałe stresy, są przyczyną wielu schorzeń, takich np. jak owrzodzenie żołądka czy

dwunastnicy, niewydolność układu krążenia, a nawet schorzenia nowotworowe.

Nie zawsze jednak jesteśmy świadomi tego, jak niezwykle skutecznie potrafimy się zatruć nie

tylko  własnymi, ale także cudzymi emocjami i myślami. Wszystkie często przeżywane ujemne

emocje takie jak strach, nienawiść i zazdrość są niewłaściwym pokarmem dla naszej duszy. Fakt

ten  nie zawsze w porę i należycie sobie uświadamiamy.

Aby być zdrowym fizycznie i duchowo musimy przestrzegać zasad higieny psychicznej i nie

dopuszczać do siebie myśli smutnych, tragicznych i złowrogich. To samo musimy stosować

również w stosunku do innych ludzi. Wszelkie, niehigieniczne zachowanie zwraca się przeciwko

nam, szkodząc nam systematycznie i podstępnie.

Bądźmy życzliwi, sympatyczni i dobrzy dla innych,  spieszmy im zawsze z pomocą gdy jej

potrzebują, i nie oczekujmy wdzięczności. Prawdziwe, bowiem szczęście na tym właśnie polega.”

     1.3  Koncepcje szczęścia u niektórych autorów dzieł literackich

Każdy człowiek chce być szczęśliwy, a więc jednym z najważniejszych ludzkich pragnień

jest pragnienie szczęścia. Nie dla wszystkich jednak ono, oznacza to samo. Dla jednych to

korzystanie z uroków życia, a dla innych rodzina i szacunek.

Która z tych postaw prowadzi do szczęścia? No cóż, chyba warto zgodzić się z opinią

bohatera „Lalki” Bolesława Prusa, Stanisławem Wokulskim, że „szczęście każdy nosi w

sobie”, bo szczęście to, po prostu umiejętność cieszenia się. A to prowadzi do podziału ludzi

na tych, którzy do szczęścia potrzebują nie wiele i tych, którzy go nigdy nie osiągną,

ponieważ ich oczekiwania rosną w miarę ich zaspokajania.

Literaccy bohaterowie w poszczególnych epokach różnie dążyli do szczęścia, ale zawsze

w zgodzie z ideałami epoki.

Szczęście, a właściwie najczęściej miłość dająca szczęście jest wdzięcznym tematem

literackim.

Page 9: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Pięknym przykładem o najważniejszych życiowych prawdach jest „Mały Książę” Antoine de

Saint-Exupery.

Ta urocza baśń, nie tylko uczy cenić przyjaźń i brać odpowiedzialność za drugą osobę, ale też

burzy nasze stereotypy, że dziecko zawsze jest niemądre a lis przebiegły. Każdy z nas

powinien mieć swoją „różę”, którą kocha i dla której żyje zgodnie z głównym przesłaniem

książki „...dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu.”

(rozdz.XXI) i „...oczy są ślepe. Szukać należy sercem.” (rozdz.XV).

Ta najpiękniejsza poetycka opowieść powstała w okresie II wojny światowe, i tym bardziej

uświadamia, że w świecie ogarniętym przemocą można być dobrym, a więc szczęśliwym.

We współczesnym świecie zdecydowanie jest za mało miłości.

„Quo vadis” Henryka Sienkiewicza to powieść ukazująca obraz Rzymu za panowania

Nerona, która ciągle znajduje miłośników wśród ludzi o różnej kulturze językowej,

obyczajowej czy religijnej. Dzieło to, więc musi posiadać wymowę ogólnoludzką, żywą

również współcześnie.

Na przykładzie bohaterów widzimy jak odmiennie rozumiane jest szczęście. Dla Nerona i

całego jego otoczenia wiąże się ono nieodmiennie z wartościami cielesnymi. To wystawne

uczty, huczne zabawy, rozpusta, przepych sprawiają im największą przyjemność. Drugą

grupą pragnąca szczęścia są chrześcijanie. Ich celem jest życie wieczne, więc wszelkie

pragnienia skierowane są ku Bogu: miłość, przebaczenie, wiara, współczucie, szczera miłość

do drugiego człowieka.

Obserwując życie Nerona i chrześcijan dochodzimy do wniosku, że szczęście osiągane drogą

Nerona jest przemijające i nietrwałe i nie ma tak wielkiej wartości jak u chrześcijan.

„Quo vadis” to przesłanie: zastanów się dokąd idziesz, znajdź sens życia, cierpienia i wróć ze

źle obranej drogi, aby doskonalić swoje człowieczeństwo.

Trafnie to ujął święty Paweł, „Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym

nie miał, stałem się jako miedź brząkająca albo cymbał brzmiący.”(Św. Paweł, list 1 do

Koryntian, rozdz. XIII)

Tytułowy bohater dramatu William’a Shakespeare’a „Makbet” jest dzielnym i powszechnie

cenionym rycerzem. Niestety staje się ofiarą niepohamowanej ambicji. Wierząc ślepo

przepowiedni wróżącej mu tron królewski i zachętom spragnionej zaszczytów żony (Lady

Makbet) popełnia kolejne zbrodnie. Otrzymuje wymarzoną koronę i władzę, ale nie zyskuje

szczęścia. Jego żona targana wyrzutami sumienia popełnia samobójstwo.

Page 10: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Makbet nie osiąga szczęścia, bo jego ambicja wciąż popycha go do dalszych zbrodni, a

sumienie nie potrafi akceptować go jako mordercę.

Makbet dążąc do władzy morduje, a wykonując władzę opiera się na terrorze i zabijaniu, ale

przez to nie czuje się silny lecz zagrożony, traci wszelkie ludzkie uczucia.

Żądza władzy, chęć zysku i wyniesienie na szczyty władzy państwowej za wszelka cenę nie

pozwalają Makbetowi osiągnąć szczęścia i prowadzą do tragicznego końca.

Pogoń za szczęściem rozumianym jako bogactwo jest udziałem Harpagona, bohatera utworu

J.B.Moliera „Skąpiec (Świętoszek)”. Tytułowy bohater, to człowiek, którego życiowym

celem jest zdobycie możliwie jak najwięcej pieniędzy nie licząc się z żadnym uczuciem,

miłości, przyjaźni czy poszanowania otoczenia. Dla zysku rezygnuje z rodzicielskiej miłości.

Na świat patrzy przez pryzmat mamony, która jest dla niego najważniejsza na świecie.

Uważa, że wszystko można kupić, jest to tylko kwestia odpowiednich negocjacji.

Harpagon czuje się szczęśliwy kiedy napawa się zgromadzonym bogactwem! Każdą wolną

chwilę spędza w skarbcu i liczy zebrane pieniądze. Nie pragnie spotykać się z rodziną i

przyjaciółmi, nie interesują go też sprawy społeczne i polityczne. Skąpiec nie szanuje

otaczających go ludzi, nie liczy się z ich zdaniem. Za wszelką cenę chce wydać za mąż córkę,

a syna ożenić widząc w tym przyrost kapitału.

Molier na przykładzie swojego bohatera pokazuje w bardzo dosadny sposób prawdę o

ludzkiej naturze. Miłość do rzeczy materialnych nigdy nie zastąpi miłości jednego człowieka

do drugiego, nigdy więc nie da szczęścia.

Zenon Ziembiewicz, bohater powieści Zofii Nałkowskiej „Granica” swoje szczęście wiąże, że

zrobieniem kariery zawodowej. Pochodził ze zubożałej rodziny mieszczańskiej, skończył

studia w Paryżu i pracował jako dziennikarz. Szybko awansował na stanowisko redaktora

naczelnego jednego z pism.

Na początku utworu jest młodzieńcem pełnym ideałów pragnącym poświęcić się pomocy

najbiedniejszym. Niestety ogromna chęć zdobycia kariery wikła go w zależności społeczne i

doprowadza do jego przemiany. Z idealisty staje się dorobkiewiczem nie czułym na krzywdę

ludzką, człowiekiem pozbawionym skrupułów, jest gotowy nawet strzelać do bezbronnego

tłumu.

W finale książki bohater zdaje sobie sprawę, że za chwilowe uczucie szczęścia zapłacił swoją

osobowością, zapomniał o najistotniejszych wartościach w życiu człowieka, o miłości,

dobroci, wrażliwości. Jest świadomy osobistej klęski i konsekwencji swoich czynów.

Page 11: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Decyduje się popełnić samobójstwo. Życie Zenona jest przykładem jak kruche jest szczęście

wymagające odstępstw od zasad moralnych.

Zenon Ziembiewicz chciał przekształcić rzeczywistość według własnych poglądów, ale to

rzeczywistość przekształciła jego, sprawiając, że został jednostką zdegenerowaną moralnie,

którą można urabiać zapewniając jedynie to, czego oczekuje: pieniędzy, zaszczytów,

„dobrobytu”.

Szczęściem dla wielu bohaterów literackich była miłość. Zdobycie tego uczucia było celem

ich życia. Nie zawsze jednak osiągany cel dawał prawdziwe szczęście.

„Giaur” George’a Byron’a opowiada tragiczną historię młodzieńca zakochanego z

wzajemnością w niewolnicy Leili, „pierwszej żonie” baszy tureckiego Hassan’a. Gdy Hassan

odkrywa zdradę, karze żonę topiąc ją w worku w morzu. Oszalały z miłości tytułowy bohater

zabija Hassana i resztę życia odpokutowuje w klasztorze. Miłość do ukochanej sprowadziła

na Giaura cierpienie i nieszczęście, ponieważ jego szczęście zależało od bycia z ukochaną

nawet za cenę wyrządzenia krzywdy innej osobie, Hassanowi. Giaur to człowiek owładnięty

silnymi emocjami, zbuntowany przeciw panującym zasadom.

Miłość również decydowała o szczęściu bohatera „Lalki” Bolesława Prusa, Stanisława

Wokulskiego. Kupiec Wokulski zakochuje w Izabeli Łęckiej, kobiecie należącej do wyższych

sfer. To dla niej Wokulski zdobywa majątek, spłaca długi jej rodziny i marzy, aby ona

pokochała go prawdziwym uczuciem. Jednak Izabela nie zamierza wiązać się z człowiekiem

niższego stanu, nie potrafi też uszanować jego uczuć. Nieszczęśliwa miłość popycha bohatera

do próby samobójczej.

Stanisław Wokulski, człowiek czynu tak naprawdę był wewnętrznie rozdarty. Do końca

powieści nie potrafił określić własnych potrzeb i celów. Rzucił się w wir nauki, ale

naukowcem nie został. Kariera naukowa nie pociągała go w sposób znaczący. Również nie

można powiedzieć, że był kupcem. W zasadzie kupiectwem zajmował się też od niechcenia,

jak wszystkim w swoim życiu. Można powiedzieć, że Wokulski był wiecznie

niezdecydowany. Co prawda potrafił wytrwale dążyć do wyznaczonego celu, ale kiedy go już

osiągał tracił nim zainteresowanie. Kiedy nagle zakochał się w Izabeli Łęckiej, jako

wyzwanie wyznaczył sobie zdobycie jej miłości. Jej opór wzmaga jego większe

zaangażowanie. Jednak już w tym czasie, zaczyna go coraz mocniej pociągać zarzucona przed

laty kariera naukowa. Tak, więc Wokulski chciałby zdobyć miłość panny Łęckiej, zostać

Page 12: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

naukowcem i dobrze prowadzić swoje handlowe interesy. Nieumiejętność panowania nad

swoim życiem i próba łączenia wszystkiego, niczego tak naprawdę nie robiąc porządnie,

skazuje bohatera na porażkę. Poza tym Wokulski to typowy bohater pozytywista czyli

pesymista, choć z duszą romantyka, a więc nie mógł osiągnąć szczęścia.

Zupełnie inny obraz uczuć ukazała Eliza Orzeszkowa w „Nad Niemnem”. Opisała historię

odwzajemnionych uczuć dwóch par: Cecylii i Jana oraz Justyny Orzelskiej i Janka

Bohatyrowicza, ale także istotę radości życia jaką daje praca.

Cecylia i Jan, aby ocalić swoją miłość musieli zamieszkać w puszczy nad Niemnem. Tam

mogli bez przeszkód cieszyć się wspólnym życiem, z dala od środowiska, które nie uznawało

mezaliansu. Ciężko i wytrwale pracując udało im się stworzyć szczęśliwe rodzinne życie.

Podobnie, szczęście znalazła Justyna Orzelska u boku Jana Bohatyrowicza.

W swoim środowisku Justyna nie żyje pełnią życia, czuje się nie rozumiana i osamotniona,

nie podoba jej się przyszłość w ramach tego środowiska. Jak na tamte czasy, XIX wiek, mała

miejscowość i etykieta środowiskowa, podejmuje odważną decyzję. Zmienia styl życia.

Wychodzi za mąż za Jana, chłopaka z niższej sfery i nie wstydzi się pracować w polu.

Dopiero teraz czuje się szczęśliwa. Z arystokratki staje się chłopką. Dotychczasowe

bezwartościowe życie zamienia na wypełnione pracą (w domu i polu), a to czyni je niezwykle

radosne i szczęśliwe.

Praca to obiekt miłości i szacunku, pracując bohaterowie stają się kimś ważnym, wyjątkowym

i szczęśliwym.

Bogumił Niechcic, bohater „Nocy i Dni” Marii Dąbrowskiej uważa, że droga do szczęścia

wiedzie przez pracę. Był szczęśliwy wtedy, kiedy wypełniał wszystkie swoje codzienne

obowiązki. Bogumił to prostolinijny i prawy człowiek dla, którego pojęcie obowiązku,

honoru i poszanowanie pracy ma w życiu ogromną wartość. Dla niego liczy się dzień

dzisiejszy, a do przeszłości nie warto wracać. Jest dzierżawcą uprawiającym cudzą własność,

ale to dla niego nie ma znaczenia. Nie obnosi się ze swoją krzywdą, stara się nie zmarnować

żadnej chwili swojego życia czerpiąc satysfakcję z uprawy ziemi. Praca daje mu spokój i jest

źródłem jego życia. Dzięki niej jego egzystencja nabiera intensywności. Podejmując swój

codzienny wysiłek, Bogumił nie myśli o korzyściach materialnych, a tylko o tym, jak bardzo

czuje się szczęśliwym z plonów jakie osiąga, z realizowania się.

Page 13: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Poprzez Bogumiła Niechcica, Dąbrowska zerwała z konserwatywnym przekonaniem

polskiego ziemiaństwa, że można pracować tylko na własnej ziemi. Mimo, iż Serbinów nie

był własnością Niechcica, szybko przekształcił go w kwitnący majątek.

     Podsumowanie

W literaturze spotykamy wiele koncepcji szczęścia. Jest to temat aktualny w każdej epoce.

Szczęście najogólniej określane jest jako samorealizacja. Zgodnie jednak można przyjąć, że

optymizm jest cechą ludzi szczęśliwych, a więc stan pozytywnego nastawienia sprzyja

osiągnięciu szczęścia.

Szczęście najczęściej utożsamiane jest z miłością nie zawsze szeroko pojętą. A ponieważ

każdy człowiek nosi w sobie szczęście, posiada również własną receptę jego osiągnięcia. Dla

jednych jest to praca, a dla innych odpoczynek, czy też odwzajemniona miłość pomagająca w

ciężkich chwilach życia.

Literatura bogato przedstawia dążenia ludzi do szczęścia. Każdy ma własny cel i sposób jego

osiągnięcia, bardziej lub mniej skuteczny.

Dla jednych szczęściem była miłość, wierzyli, że życie u boku ukochanej kobiety stanie się

dla nich rajem (Giaur, Wokulski). Poświęcali, więc życie dążąc do takiego szczęścia. Inni

osiągali szczęście we dwoje, często odgradzając się od współczesnego świata ciężko pracując

(Jan i Cecylia, Justyna i Jan). Byli też tacy, którzy szczęście osiągali głównie poprzez pracę

(Bogumił) lub wierności zasadom moralnym (Mały Książę)

Pisarze próbowali uchwycić kwintesencję szczęścia. Wielu ich bohaterów utożsamiało

szczęście z karierą czy bogactwem. Takie postrzeganie szczęścia stawało się zazwyczaj

przyczyną tragedii (Makbet, Harpagon).

Literatura próbuje w mniej lub bardziej konkretny sposób odpowiedzieć czy warto szukać

szczęścia. Na przestrzeni wieków ukształtowała się sylwetka bohatera literackiego, który

próbuje osiągnąć szczęście.

2. Pojęcie szczęścia

Page 14: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

W obecnych czasach zagadnienie szczęścia jest jednym z najczęściej podejmowanych

tematów. Dzieje się tak dlatego, że jest ono bardzo ważne dla człowieka. Sam wyraz

szczęście oznacza coś miłego, dobrego, pozytywnego.

Potocznie szczęście można określić jako radosną chwilę, ale jako pojęcie filozoficzne jest

bardziej złożone. Pojęcie szczęścia wnikliwie i bardzo szeroko przeanalizowane zostało

między innymi  przez profesora Władysława Tatarkiewicza w traktacie „O szczęściu”, a które

krótko i treściwie zdefiniować(JL) Szczęście – według J. Lechowskiego jest po prostu

dobrocią, która wskazuje jak należy w życiu postępować, aby nie czynić krzywdy innym, ale

im służyć.

Profesor Jerzy Lechowski idzie dalej i wyprowadza matematyczno-fizyczny wzór na

szczęście.

     2.1 Definicja szczęścia według profesora J.Lechowskiego

Jerzy Lechowski, wykładowca Międzynarodowej Akademii Nauk (AIS) w San Marino,

założyciel Realizatorów Lepszych Czasów (www.realizatorzy.prv.pl) powtarza, że:

„(...) prawdziwie wielka miłość, i odpowiednio spełniająca się, w szerokim tego słowa

znaczeniu, to szczęście”.

Samo pojęcie szczęścia, a w zasadzie, fizyczno-matematyczny wzór na szczęście wywodzi się

z fizycznego pojęcia dobroci.

Można, zatem śmiało powiedzieć, że darzymy miłością wszystko to, co jest dla nas dobre i miłe.

Miłość, zatem jest swego rodzaju szeroko pojętym egoizmem, który w skrajnym przypadku

przeradza się w altruizm. Gdy sprawiamy innym radość i czujemy z tego zadowolenie, to

jesteśmy w ten sposób dobrzy dla innych, a tym samym dla siebie. A, więc jesteśmy szczęśliwi.

I to jest głęboki sens filozoficzny stworzonego przez profesora Lechowskiego wzoru na

szczęście, który w zasadzie jest prosty i daje się prostymi słowami wyrazić:

człowiek dobry dla innych jest również dobry dla siebie, a zatem jest szczęśliwy.

     2.2 Próba sformułowania wzoru na szczęście

„Wiele wspaniałych dzieł oraz luźnych  myśli i aforyzmów napisano już na temat

szczęścia. Pojęcie szczęścia również na przestrzeni wieków różnie było rozumiane przez 

filozofów i myślicieli, chociaż ścisłej definicji, ani tym bardziej matematycznego wzoru  na

szczęście dotychczas nie było.

Page 15: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Ale czy w ogóle szczęście można rozpatrywać w kategoriach nauk ścisłych i jeszcze zdefiniować

je  w sposób matematyczno-fizyczny. Okazuje się, że również szczęście daje się tak zdefiniować. 

Można nawet podać matematyczny wzór ujmujący syntetycznie niemalże wszystkie myśli

zawarte w różnych kierunkach filozoficznych i religiach na temat szczęścia.”

W literaturze znany jest matematyczno-fizyczny wzór na szczęście, który na podstawie

fizycznego pojęcia dobroci wyprowadził w 1988 roku profesor Jerzy Lechowski.

Wzór na szczęście, wskazuje, od czego zależy szczęście człowieka i jak należy postępować,

aby poprawić sobie stan szczęśliwości.

Profesor Jerzy Lechowski udowodnił, że istnieje ścisły związek między fizyczno-technicznym

pojęciem dobroci, a dobrocią w sensie ogólnym, humanistycznym i filozoficznym. Zgodnie z tą

teorią każdy człowiek określony jest przez swoje działanie oraz emocje, które przeżywa a także

informacje, jakie posiada i przekazuje innym.

W każdym człowieku - tak jak w każdym obiekcie fizycznym - można wyróżnić trzy

podstawowe wielkości składowe ściśle ze sobą związane:

REZYSTANCJA - R

INDUKCYJNOŚĆ - L

POJEMNOŚĆ - C

Oczywiście, te wielkości składowe  uzależnione są od struktury i  funkcjonowania organizmu.

Przyjmuje się, że każdej wielkości występującej w polu elektromagnetycznym odpowiadają

analogiczne wielkości i prawa w polu informacyjno-emocjonalnym.

A zatem:

• polu elektrycznemu,  z którym związana jest pojemność C odpowiada pole informacyjne;

• polu magnetycznemu, z którym związana jest indukcyjność L odpowiada pole emocjonalne;

• polu przepływowemu prądu elektrycznego zaś, z którym związana jest oporność R

odpowiada działanie;

• pulsacji zmian prądu zmiennego ω - odpowiada częstość zmian procesów informacyjno-

emocjonalnych.

Odpowiednikiem natomiast dobroci obwodu rezonansowego Q  - jest dobroć człowieka, a

zatem jego szczęście S* gdzie:

Page 16: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Dobroć Q, z punktu widzenia fizycznego jest oczywiście ściśle związana z selektywnością

odbioru pożądanych sygnałów. Człowiek jest, jak wiadomo, istotą bardzo skomplikowaną i

nie można go jednoznacznie zdefiniować.

Jeżeli zatem do powyższego wzoru na Q zamiast R, L, C i ω wstawimy wyrażenia: 

To po przekształceniu otrzymujemy następujący wzór określający umowne szczęście S*,

które jest zmienne i zależy od siedmiu zmiennych.

 

Można powiedzieć, że stan szczęśliwości możemy poprawić na siedem sposobów:

1. Robić, myśleć, starać się przeżywać i odczuwać tylko to, co się lubi i to jak najczęściej.

Jeśli robi się coś, czego się nie lubi to należy starać się to polubić – z

2. Umieć znaleźć wiele dróg S , które mogą nas doprowadzić do postawionego sobie celu i

wybrać tę najlepszą, najwygodniejszą, na której nie będziemy napotykać dużych oporów.

Page 17: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

3. Należy zawsze dzielnie rozwiązywać problemy, które nasuwa nam życie, czyli mieć dużą

dzielność - g

4. Umieć cieszyć się z tego, co nam zsyła los - m

5. Mieć dużą przenikalność intelektualną - e , ale nie po to, aby się martwić , ale po to by

umieć dzielnie rozwiązywać problemy, które nasuwa nam życie.

6. Nigdy się nie spieszyć (mała prędkość- v),

7. ale jednocześnie w krótkim czasie t , rozwiązać to co zamierzaliśmy – v t = l (długość

drogi i odległość do celu).

2.3 Wyjaśnienie wzoru na szczęście.  

Niektórzy uważają, że matematyka dorównuje swym pięknem sztuce, a fizyka jest

prawdziwą poezją, ale nie wszyscy darzą zamiłowaniem nauki ścisłe. Aby, więc lepiej

zrozumieć, dlaczego i jak powstał wzór na szczęście profesor Jerzy Lechowski wyjaśnia to w

przystępny sposób:

„Aby móc rozkoszować się poezją zapisaną słowami, należy najpierw nauczyć się

rozpoznawać literki, następnie (...) składać je w słowa. (...). Podobnie jest z fizyką, aby ją

zrozumieć, należy najpierw dobrze zapoznać się z poszczególnymi pojęciami (...). Pojęcia (...)

w fizyce określa się różnymi literkami, małymi i dużymi, (...) niektóre opatrzone są

dodatkowymi znaczkami np. strzałkami lub kreskami, a ponieważ pojęć w fizyce jest dość

dużo, używa się do ich oznaczania nie tylko alfabetu łacińskiego, z odpowiednimi znaczkami

pisanymi u ich dołu lub/i góry, ale również używa się alfabetu greckiego. Za pomocą tych

liter i cyfr oznacza się w fizyce różne wielkości np. przyspieszenie oznacza się małą literką

„a” od angielskiego słowa (acceleration = przyspieszenie). Promień koła lub kuli oznacza się

literką „r” od łacińskiego słowa (radius = promień). (...) Pojęcia, czyli definicje określa się

(...) kilkoma literkami odpowiednio ułożonymi (...) liniowo jedno za drugim, ale również w

pionie przedzielając je jeszcze kreskami poziomymi tworząc w ten sposób ułamki. W fizyce

wykorzystuje się również różne pojęcia matematyczne takie jak pierwiastek, logarytm

naturalny i zwykły, sinus, tangens i inne. Pierwiastki, np. mogą być różnego stopnia n k jest

Page 18: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

to pierwiastek „n”tego stopnia z liczby, „k”. Dlatego fizyka jest wyrażana językiem o wiele

bardziej złożonym niż poezja pisana. (...)

l

zSS *

Wracając do wzoru na szczęście zacznijmy omawiać nieco dokładniej poszczególne literki w

nim zawarte, czyli symbole i wreszcie ich zestawienie w postaci matematycznego wzoru.

Pierwszą literką występującą we wzorze jest literka „z” oznacza ona w elektrotechnice liczbę

zwojów z drutu tworzących tzw. cewkę lub inaczej zwojnicę podobną do szpulki nici. Zwoje

jak wiadomo powtarzają się pewną ilość razy na szpulce. (...) Jest to coś, co cyklicznie się

powtarza (...), zwoje, chociaż są do siebie podobne to nie są (...) identyczne. Każdy zwój

zajmuje inne miejsce. Są one układane nie tylko obok siebie, ale również jedne na drugich

(...) w różnych warstwach.

Dzień po dniu również się powtarza, ale każdy jest inny, chociaż mają pewne cechy podobne

jak np. każdy dzień ma swój początek i koniec, ale towarzyszą im inne zdarzenia np.

atmosferyczne i zdarzenia zachodzące w indywidualnym życiu każdego człowieka. Zwoje

mogą być z różnego materiału i różną rolę mogą pełnić w rzeczywistości. Nitka inną rolę

pełni niż przewód miedziany, z którego jest wykonana cewka, przez, którą płynie prąd

elektryczny. Może być również zwój zrobiony z rurki, przez której wnętrze mogą płynąć

różne ciecze a nawet gazy. Po powierzchni rurki, jeśli wykonana jest ona z metalu może

płynąć również prąd elektryczny.

Ta cykliczność przedstawiona za pomocą literki „z” występującej we wzorze na szczęście

oznacza pewną liczbę powtarzających się czynności fizycznych lub myśli, albo też emocji

(przeżyć emocjonalnych). (...)

Liczba powtórzeń tego, co się lubi, stanowi o naszym poczuciu szczęścia, ale to jest tylko

jeden z siedmiu składników (...) wzoru na szczęście.

Drugim jego składnikiem jest literka „S”, która mówi o wielkości jakiegoś uogólnionego

przekroju, (...) może to być kanał, droga, rura, drucik, przez który zachodzi przepływ prądu.

W naszym przypadku chodzi o przekrój rdzenia, na który nawinięte są uzwojenia cewki,

przez które przepływa prąd elektryczny wytwarzający pole magnetyczne przechodzące przez

Page 19: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

ów rdzeń. Podobnie jak przy nawijaniu nici na szpulkę można sobie wyobrazić naprężenia

powstające w szpulce pod wpływem naciągania nici nawijanej na tę szpulkę. Jeśli

wyobrazimy sobie drewnianą szpulkę z dziurką w środku to ten drewniany rdzeń ma pewien

przekrój „S” w nim nic nie płynie, natomiast w cewce elektrycznej przez rdzeń o przekroju

„S” przepływa zmienny strumień magnetyczny, w przypadku prądu zmiennego, to jest tak,

jakby przy nawijaniu na szpulkę nici, szpulka odczuwała właśnie ten pewien ucisk –

naprężenie wywołane naciąganiem nici przy jej nawijaniu. Zarówno szpulkę, na którą nawija

się nici jak i rdzeń cewki, można sobie wyobrazić jako pewien walec o przekroju „S”. Walec

ten można, w myśli podzielić, na małe elementy walcowe, które w elektrotechnice nazywane

są liniami sił pola magnetycznego, liniami sił dlatego, że elementarne magnesiki układałyby

się pod wpływem tych sił jedne za drugim w postaci linii. Rdzeń cewki nie musi być walcem,

może być podobnym np. do napompowanej dętki od roweru, przez którego wnętrze

przepływa pole magnetyczne, wytwarzane przez nawinięte na niego uzwojenie. Dlatego też

we wzorze na szczęście przez „S” oznaczyliśmy wielość równoległych dróg, a raczej ścieżek,

prowadzących do jakiegoś „celu”. Im więcej tych równoległych ścieżek będziemy mogli

znaleźć w naszej wyobraźni, tym większy będzie ten „pęczek” ścieżek składający się na jedną

wspólną szeroką drogę. Wiadomo, że im szersza i wygodniejsza jest droga, tym łatwiej

można podążać do celu różnymi środkami lokomocji.

Oba te składniki zarówno „z” jak i „S” są we wzorze pomnożone przez siebie, oznacza to, że

im każdy z nich jest większy, tym większy będzie wynik, którym jest nasze szczęście S*.

Jeśli któryś z tych składników miałby wartość zero, to i wynik końcowy (nasze szczęście

„S*”) będzie równe zeru.

Następnym czynnikiem (składnikiem) (...) wzoru na szczęście jest literka gamma „γ”, tą

grecką literką oznacza się w elektrotechnice przewodność elektryczną. Im większa jest

przewodność drucika, przez, który przepływa prąd, tym łatwiej może on przez niego

przepływać. Przewodność ta wiąże się z rozpraszaniem energii. Im ta przewodność jest

większa, tym mniej energii się w niej rozprasza, a więcej dochodzi do odbiornika, do którego

jest przesyłana. Dlatego we wzorze na szczęście ta wielkość nazwana jest dzielnością w

rozwiązywaniu problemów. Jest to w tym przypadku dzielność fizyczna. (...)

Fizyczna rzeczywistość otaczającego nas świata jest jednocześnie skomplikowana i bajecznie

prosta, ponieważ występujące w niej wielkości są do siebie podobne. Dotyczą one jednak

Page 20: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

różnych rzeczy. Dlatego też fizyczne pojęcie dobroci „Q” według naszej koncepcji podobne

jest do szczęścia (...) i daje się prostymi słowami wyrazić: człowiek dobry dla innych jest

również dobry dla siebie, a zatem jest szczęśliwy.

Podobieństwo dobroci fizycznej do szczęścia można snuć dalej, tak jak szczęście człowieka,

zależy od różnych okoliczności, tak i dobroć fizyczna cewki, kondensatora, czy obwodu

rezonansowego, też zależy od różnych okoliczności fizycznych, często nawet tych samych, od

których zależy nasze dobre samopoczucie, które można czasem utożsamiać ze szczęściem.

Okolicznościami fizycznymi są np. temperatura, ciśnienie, wilgotność, skład atmosferyczny

powietrza itp. (...)

Następną wielkością (...) jest „l”, to jest odległość do celu (długość drogi). Im człowiek

wybierze sobie krótszą drogę tym szybciej osiąga postawiony sobie cel. Jeśli droga (...) jest

jeszcze dodatkowo wygodna o dużej szerokości „S”, to łatwiej osiąga się swój cel. Różni

ludzie osiągają swoje cele w różny sposób, ale jeśli osiąganie celu nie wiąże się z ich

dobrocią, to w efekcie nie będą szczęśliwi. (Pieniądze nie zawsze dają nam szczęście – trzeba

je mieć, ale muszą one mam służyć, a nie my im).

(...)„l” to jest droga do celu, a droga jest prędkością pomnożoną przez czas. Oznacza to, że im

szybciej będziemy się zbliżać do celu, tym w krótszym czasie osiągamy ten cel, ale należy

zwrócić uwagę, że ta droga we wzorze występuje w mianowniku ułamka, wiadomo, że im

mianownik ułamka jest większy, to cały ułamek jest mniejszy. Z tego wynika, że szybkość

dążenia do celu nie powinna być duża, oznacza to, że nie należy się zbytnio spieszyć, ale

jednocześnie w krótkim czasie osiągać cel.

Następną wielkością (...) jest przenikalność emocjonalna (intuicja) oznaczona grecką literką

mi („μ”). Tą literką oznacza się w fizyce przenikalność magnetyczną. Przenikalność

magnetyczną mają wszystkie ciała, podobnie jak przewodność elektryczną „γ” i przenikalność

elektryczną „ε”. Podobnie i różni ludzie mają różną dzielność „γ” i różną przenikalność

emocjonalną „μ” (intuicję), a także różną przenikalność intelektualną „ε”

W fizyce występują trzy pola ściśle ze sobą związane, a mianowicie:

a.) pole elektryczne – związane z „ε”- pole to przez modelową analogię powiązane

zostało z intelektem,

b.) pole magnetyczne - związane, z „μ”- pole to przez modelową analogię związane

zostało z intuicją (emocjami),

Page 21: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

c.) pole przepływowe prądu elektrycznego związane z „γ” – pole to przez modelową

analogię związane zostało z działaniem..

Pola te są fizycznie ze sobą nierozerwalnie związane i wzajemnie się wytwarzają, jeśli

którekolwiek z nich się zmienia, to podobnie zmieniają się również pozostałe.

W pewnych warunkach niektóre z nich są większe, a pozostałe mniejsze np. pole elektryczne

największe jest w kondensatorze, którego pojemność zależy od przenikalności elektrycznej

„ε” wprost proporcjonalnie.

Pole magnetyczne największe jest w cewce, której indukcyjność zależy wprost

proporcjonalnie od przenikalności magnetycznej rdzenia „μ”.

Pole przepływowe prądu elektrycznego największe jest w przewodności elektrycznej

przewodnika, którego przewodność zależy wprost proporcjonalnie od przewodności

elektrycznej „γ” przewodnika.

Może nasuwać się pytanie, dlaczego przy analizie szczęścia wzięliśmy pod uwagę

elektryczność, a nie hydraulikę, akustykę czy też termodynamikę? Można było wziąć każdą z

tych dziedzin, ale nie wiele by to zmieniło, ponieważ między tymi dziedzinami istnieją dość

ścisłe i daleko idące analogie.

Fakt, ze elektrotechnika zaczęła się rozwijać najpóźniej ze wszystkich działów fizyki, a

obecnie rozwinięta jest najpełniej zarówno pod względem teoretycznym jak i praktycznym ze

wszystkich dziedzin nie jest przypadkowy. Dział fizyki dotyczący zjawisk elektrycznych,

posiada najłatwiejszy sposób pomiaru i obrazowania wyników z pośród znanych obecnie

działów fizyki. W ślad za elektrotechniką idzie obecnie optyka, która w zasadzie zaczęła się

gwałtownie rozwijać od chwili wykrycia przez Clarka Maxwella fal elektromagnetycznych.

Maxwell na drodze czysto teoretycznego rozumowania odkrył istnienie fal

elektromagnetycznych, a dopiero dwadzieścia lat później Hertz na drodze doświadczalnej

stwierdził ich istnienie. Od tego czasu elektrotechnika zaczęła rozwijać się niezwykle

burzliwie. Do tego stopnia, że obecnie trudno byłoby już nawet wyobrazić sobie życia bez

elektryczności. Dzięki nauce o elektryczności mamy obecnie jak wiadomo rozwinięte

wszystkie najnowocześniejsze techniki badawcze. Początkowo były konstruowane

mechaniczne maszyny liczące, jednak zaniechano ich konstruowania, ponieważ elektryczne

maszyny liczące, a obecne komputery okazały się bezkonkurencyjne. Obecnie nawet

prowadzi się badania nad budową posłusznych robotów elektronicznych reagujących nie

tylko na głos człowieka, ale nawet na jego myśli.

Page 22: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Ta nieuchwytna dziedzina zjawisk fizycznych, jakimi są pola elektryczne, magnetyczne i

przepływowe prądu elektrycznego nie jest bezpośrednio dostępna naszym zmysłom: wzroku,

słuchu, dotyku, smaku ani powonienia. Można ją jedynie badać za pomocą intelektu intuicji i

działania. Podobnie jest z naturą wewnętrzną człowieka, to, co można zbadać naszymi

zmysłami w naturze człowieka jest jeszcze o wiele za mało. Są w człowieku rzeczy zbyt

delikatne i nieuchwytne, często bardzo skomplikowane. Człowiek, można powiedzieć jest

jeszcze istotą nieznaną, chociaż już dużo wiemy o jego organizmie, to jednak

prawdopodobnie jest jeszcze więcej w nim do odkrycia. Jedyną dziedziną, która najbardziej

jest skuteczna w głębszej penetracji istoty ludzkiej jest dziedzina elektryczności i to zarówno

od strony teoretycznej jak i doświadczalnej. Dlatego wszelkie metody modelowania działanie

organizmu ludzkiego, ale również o funkcjonowanie intelektualne i emocjonalne, a nawet

filozoficzne. Jak widzimy na podstawie analizy tak nieuchwytnego pojęcia jakim jest

szczęście, można wiele ciekawych wniosków wysnuć z przeprowadzonych analogii.

Człowiek jest paradoksalnym stworzeniem, niby mądrym, a jeszcze tyle rzeczy robi

niemądrych. Wojny, zbrodnie, oszustwa i wszelkiego rodzaju zakłamania – ukrywania

prawdy i wiele innych cech, które człowiek posiada jak np. pycha, chciwość nieczystość

zwłaszcza duchowa, brak umiaru, gniew i lenistwo. Są to czyny i cechy, którymi człowiek nie

może się szczycić. Być może, że już wkrótce nadejdą lepsze czasy, jeśli oczywiście człowiek

swą bezmyślnością i brakiem miłości wzajemnej do innych ludzi nie przyczyni się do swojej

własnej i innych zagłady. (...)”

2.4 Jak korzystać ze wzoru na szczęście.

Podana w postaci matematyczno-fizycznego wzoru, definicja szczęścia profesora

Lechowskiego zawiera informacje o tym, od czego i w jaki sposób zależy nasze szczęście.

Można korzystając z tej definicji znaleźć przyczyny naszych nieszczęść. Poza tym, jest ona

przykładem na to, jak prawa fizyki można wykorzystać w analizie stanu emocjonalno-

psychicznego człowieka.

Człowiek nie może być nieskończenie dobrym, a zatem i nieskończenie szczęśliwym.

Największe szanse osiągnięcia szczęścia mają ci, którzy - na zasadzie wspomnianej

Page 23: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

selektywności odbierania pożądanych sygnałów - oddają się tylko jednej, nadrzędnej  idei i

nie rozpraszają zbytecznie swojej energii na nieistotne problemy, których zwykle nie

rozwiązują do końca.

Przykładem oddania się jednej idei może być m.in. Ludwik Zamenhof twórca

międzynarodowego języka Esperanto czy Matka Teresa z Kalkuty i propagowana  przez nią

sprawa służenia innym. Podobnie wybitni artyści, naukowcy i wynalazcy, a także działacze

społeczni głęboko wierzący w Boga lub w idee, którym przyświeca ogólna dobroć, mają

szanse na osiągnięcie szczęścia.

Abyś lepiej zapamiętać wzór na szczęście, przedstawię go za pomocą słów i obrazków, wtedy

łatwiej i solidniej informacja zakotwiczy się w naszej pamięci.

Wyprowadzony wzór, uwzględnia również czynniki środowiska, w którym człowiek żyje

Page 24: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Wyprowadzony wzór, uwzględnia również czynniki środowiska, w którym człowiek żyje, a

więc od czego i w jaki sposób zależy nasze szczęście. Ponieważ środowisko ma  wpływ na

każdy z elementów wzoru, możemy oszacować i poprawić stopień swojej  szczęśliwości.

Jak każdy wzór matematyczny stanowi on pewną całość, a zatem nie należy go rozpatrywać

fragmentarycznie, bo wówczas będziemy mieli jedynie rację pozorną, a nawet wręcz

demagogiczną. Istotne jest, aby zawarte we wzorze czynniki uwzględniać zawsze wszystkie

jednocześnie. Jest to, jak wiadomo, cecha charakterystyczna wzorów matematycznych.

Na przykład bohatera „Lalki” B. Prusa, Stanisława Wokulskiego cechuje duże rozproszenie

czyli ma małą pod względem fizycznym dobroć, w efekcie nie może osiągnąć szczęścia.

Z wzoru wynika, że istnieje siedem sposobów poprawy stanu swojej szczęśliwości, zgodnie z

występującymi w nim siedmioma wielkościami, które można zmieniać w zależności od

zaistniałych okoliczności.

Zrozumienie, przyjęcie i stosowanie w praktyce podanego wzoru nie może doprowadzić nas

jednak do egoizmu szkodliwego dla otoczenia, wynikającego z pogoni tylko za własnymi

przyjemnościami, których oczywiście nie należy unikać.

Człowiekiem naprawdę szczęśliwym może być tylko ten, który jest dobry dla innych, a przez

to staje się również dobry dla siebie. Jest to w zasadzie egoizm, choć wysublimowany i

dalekowzroczny.

Świat nasz byłby niewątpliwie wspaniały, gdyby wszyscy ludzie zechcieli być tego typu

egoistami, dobrymi dla innych, a przez to i dla siebie.

Podany tu wzór nie hołduje podejściu do życia, które akceptuje jedynie postępowanie

sprawiające nam samym radość.

Zgodnie ze wzorem na szczęście istnieje siedem sposobów, których stosowanie pozwoli nam

osiągnąć szczęście.

• 1. Robić, myśleć, starać się przeżywać i odczuwać tylko to, co się lubi i to jak najczęściej.

Jeśli robi się coś, czego się nie lubi to należy starać się to polubić.

Powinniśmy nauczyć się cieszyć z tego, co jest (chodzi naszą przenikalność emocjonalną μ),

ponieważ nie zawsze, to, o co prosimy (Boga, Opatrzność czy Naturę), aby się spełniło jest

dla nas dobre. Często okazuje się, że mamy „szczęście”, że nie spełniło się to, o co

prosiliśmy. Spełniło się natomiast to, co było dla nas, pod każdym względem o wiele

Page 25: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

korzystniejsze. Dlatego zawsze należy się cieszyć z tego, co się stało, bo mogło być gorzej i

dziękować za to, co jest. Na tym też głównie polega filozofia szczęścia.

To sygnał dla nas, aby uważać na nasze myśli i emocje.

Ta część wzoru obrazuje cykliczność z. Liczba powtórzeń tego, co się lubi, stanowi o naszym

poczuciu szczęścia.

• 2. Umieć znaleźć wiele dróg, które mogą nas doprowadzić do postawionego sobie celu i

wybrać tę najlepszą, najwygodniejszą, na której nie będziemy napotykać dużych oporów.

Szczęście zależy wprost proporcjonalnie od wielości dróg S prowadzących do celu. Jednak

zbyt duża ich liczba stwarza dodatkowe problemy w wyborze. Rzadko, bowiem zdarza się, że

możemy jednocześnie podążać do celu wieloma drogami. Podążając jedną z nich musimy

rezygnować z innych. Wybór jednak najkorzystniejszej z dróg prowadzącej do celu zależy w

rzeczywistości od naszej dzielności.

Stosując wzór na szczęście S*, nie można jednak wyciągać zbyt pochopnie wniosków, że

należy rezygnować ze zbyt odległych, być może nawet wzniosłych, celów. Należy jedynie

przeprowadzić umiejętny podział tych odległych i wielkich celów na mniejsze, łatwiejsze do

realizowania w zależności od istniejących warunków. Osiągając etapami cel, otrzymujemy

natychmiastową satysfakcję z uzyskanego wyniku i mobilizację do dalszego wysiłku i

realizacji następnych celów.

Symbol „S” we wzorze na szczęście to wielość równoległych dróg, a raczej ścieżek,

prowadzących do celu. Im więcej tych równoległych ścieżek będziemy mogli znaleźć w

naszej wyobraźni, tym większy będzie „pęczek” ścieżek składający się na jedną wspólną

szeroką drogę. Wiadomo, że im szersza i wygodniejsza jest droga, tym łatwiej można podążać

do celu różnymi środkami lokomocji.

• 3. Należy zawsze dzielnie rozwiązywać problemy, które nasuwa nam życie, czyli mieć dużą

dzielność.

Ludzie, którzy nie mogą z różnych względów dzielnie rozwiązywać swoich życiowych

problemów, nadużywają alkoholu lub sięgają po narkotyki, mając nadzieję, że poprawią w ten

sposób stan swojej szczęśliwości. Tymczasem ich szczęście maleje do zera ze względu na

zmniejszanie się ich dzielności.

Page 26: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Człowiek dzielny może łatwiej obdarowywać innych, ponieważ podczas dawania

zrealizowany zostaje postawiony sobie cel, a odległość do celu osiąga wówczas wartość

zerową. Obdarowywany jest zawsze biedniejszy od dającego (niezależnie od tego, czy będą to

dobra materialne, uczucia, czy informacje). Może się czasem zdarzyć tak, że bierzemy coś od

swojego darczyńcy, tylko, dlatego, aby nie robić mu przykrości. Wówczas, ten darczyńca, w

istocie jest obdarowywany naszą wspaniałomyślnością. W takiej sytuacji powstaje powód do

radości z wzajemnego obdarowywania się.

Bogactwo jednak nie zawsze idzie w parze z dzielnością, może ono być, bowiem nabyte

przypadkowo np. w drodze spadku. A dzielność zależy w znacznym stopniu od nas samych -

może nam przynosić między innymi także bogactwo, ale nie koniecznie tylko materialne.

Dawać, wbrew pozorom, może każdy, kto tylko zechce, powinien się jedynie nauczyć czynić

to w dobrym stylu, tzn. tak, aby obdarowywany mógł być z tego zadowolony. Wydawać by

się mogło, że np. chory i biedny nie może nic dać innym - może on tylko brać, tak jednak nie

jest. Może on również dawać - sposobność i możliwość okazywania mu wspaniałomyślności

przez darczyńców.

• 4. Umieć cieszyć się z tego, co nam zsyła los..

Zupełnie niepotrzebnie podejmujemy różnego rodzaju wyrzeczenia w imię przyszłego

szczęścia, którego zwykle nie osiągamy, ze względu na wiecznie czynione wyrzeczenia.

Dzieje się tak i w wymiarze społecznym i osobistym, w więc gdy ludzkość dąży do idealnego

ustroju wiecznej sprawiedliwości i gdy człowiek osiąga zawrotną karierę kosztem np.

własnego zdrowia. W efekcie końcowym nie chce czy nie może już cieszyć swoimi

zdobyczami.

Musimy nauczyć się cieszyć każdym, najdrobniejszym sukcesem, bo ta radość przyniesie

pozytywne myśli i chęć do czynności, które dadzą nam prawdziwe szczęście.

• 5. Mieć dużą przenikalność intelektualną, ale nie po to, aby się martwić, ale po to by umieć

dzielnie rozwiązywać problemy, które nasuwa nam życie.

Nie powinniśmy przewidywać nadmiaru przykrych zdarzeń, ponieważ nadmierne, i ciągłe

zatruwanie się swoimi myślami jest generatorem niepomyślnych zdarzeń - na zasadzie

samospełniającego się proroctwa.

Page 27: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Kiedy opanowują nas smutne myśli natychmiast zastępujmy je wesołymi, np.

wspomnieniami. Mobilizujmy resztki swych sił fizycznych róbmy cokolwiek, co możemy

zrobić fizycznie, nawet drobną czynność, ale zakończoną sukcesem. Te drobne sukcesy

wyzwolą korzystne dla nas sprzężenie zwrotne dodatnie i pociągną za sobą lawinę innych

sukcesów, z których musimy nauczyć się cieszyć.

• 6. Nigdy się nie spieszyć,

• 7. ale jednocześnie w krótkim czasie rozwiązać to co zamierzaliśmy.

Cierpliwość jest potężnym narzędziem. Niestety nasze czasy prowokują do niecierpliwości.

Nie mamy czasu czekać na cokolwiek, często irytujemy się, bo chcemy już otrzymać to, co

najlepsze. Własną niecierpliwością obrzydzamy życie sobie i innym. Rozróżniajmy nasze

myśli, czyli to, co nas buduje od tego, co nas niszczy. Przede wszystkim akceptujmy siebie i

miłość do siebie, bo miłość jest najlepszym lekarstwem.

Odległość do celu, to prędkością pomnożoną przez czas. Oznacza to, że im szybciej będziemy

się zbliżać do celu, tym w krótszym czasie go osiągniemy, ale równocześnie musimy

pamiętać, że szybkość dążenia do celu nie powinna być zbyt duża, a to oznacza, że nie należy

się zbytnio spieszyć.

Patrząc na wzór na szczęście musimy dążyć do harmonii ciała, duszy i umysłu. Wszelkie

cierpienia pojawiają się gdy przestajemy być dobrzy dla innych, a tym samym i dla siebie

dlatego bycie dobrym się opłaca!

Człowiek znajduje się w warunkach komfortu psychicznego wówczas, gdy nie przeżywa

nadmiernych stresów i ma zapał do działania. Komfort psychiczny stwarzamy sobie sami

swoimi myślami i emocjami, ale także wpływ na to mają i nasi najbliżsi: rodzina i

współpracownicy.

Dyskomfort psychiczny stwarzają nam często inni ludzie swoim zachowaniem, ale też środki

masowego przekazu. Aby człowiek mógł żyć pełnią życia dobrze urządzonego, powinien je

umieć realizować w każdych warunkach, nawet w warunkach beznadziejnych, czyli takich, z

których wydaje się, że nie ma nadziei wyjścia.

Page 28: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Właśnie wtedy koniecznie trzeba odrzucać wszystko, co

zatruwa nasze życie. Odizolować się od złych wiadomości

np. o nędzy, bezrobociu, bandytyzmie czy korupcji, ale

także dążeniu do sławy czy pieniędzy za wszelką cenę.....

Poszukajmy sensu naszego istnienia i celu, do którego

będziemy dążyć.

Każdy z nas może poprawić swój stan swojej szczęśliwości. Wystarczy zmiana sposobu

myślenia i wsłuchania się w swoją intuicję. Wystarczy znajomość wzoru na szczęście i

przekonanie, że każdy może być szczęśliwy. A im więcej szczęśliwych ludzi tym

szczęśliwszy świat.

Wydaje się, że koniecznie należy nie tylko zachęcać do propagacji hasła Realizatorów

Lepszych Czasów, Stowarzyszenia założonego przez profesora Lechowskiego, ale zakładać

SWOJE Stowarzyszenia RLC i realizować ich idee.

„Każdy ma prawo do szczęścia i miłości, a osiągną je tylko ludzie dobrzy dla drugich.

Bądźmy dobrzy dla drugich, a będziemy kochani i szczęśliwi.

Nie lękajmy się miłości i dobroci, chociaż my ludzie ułomni nie możemy być nieskończenie

dobrzy, to jednak mamy prawo, a nawet obowiązek być szczęśliwymi i dawać szczęście

innym.”

Kończąc ten rozdział pragnę wspomnieć o Św. Franciszku z Asyżu, któremu nie obcy

był grzech i pragnienia tego świata. Syn bogatego kupca rozrzutnie gospodarował bogactwem

ojca. Brał udział w wieczornych zabawach, jaskrawo jak na tamte czasy się ubierał się

ubierał.... Dopiero udział w wojnie komunalnej Asyżu i niewola, dokonały zmiany jego

wewnętrznych przeżyć. W czasie snu usłyszał słowa Boga:

Komu lepiej służyć: Panu, czy jego słudze?

Zrozumiał, że życie, które wiedzie nie jest właściwe, ze warto wykrzesać z siebie choćby

słabo tlącą się iskierkę, aby rozpalić strumień światła nie tylko dla siebie, ale dla innych... Św.

Franciszek swoją postawą pobudzał i pobudza do refleksji nad swoim życiem.

Wzór na szczęście jest taką iskierką dla każdego, aby dokonać wewnętrznych przemian.

Page 29: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Modlitwa św. Franciszka z Asyżu:

Panie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju.

Tam, gdzie nienawiść - pozwól mi siać miłość,

gdzie krzywda - przebaczenie,

gdzie zwątpienie - wiarę,

gdzie rozpacz - nadzieję,

gdzie mrok - światło,

tam gdzie smutek - radość.

Spraw, Panie, abym nie tyle szukał pociechy,

ile pociechę dawał;

nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał

nie tyle był kochany, ile kochał.

Albowiem dając - otrzymujemy,

przebaczając - zyskujemy przebaczenie,

a umierając - rodzimy się do życia wiecznego.

3. Odczuwanie szczęścia

„Każdy jest kowalem swojego szczęścia”. To przysłowie dobitnie wskazuje, że szczęście

zależy od nas samych. Jest, więc wynikiem naszych myśli i czynów czyli tym, co udało się

nam osiągnąć.

Odczuwanie szczęścia jest doświadczane nawet w krótkiej chwili, np. podczas jedzenia

czegoś smacznego, podczas finalizacji sprawy nad, którą pracowaliśmy lub gdy odczuwamy

czyjąś sympatię.

Odczuwanie szczęścia dla każdego jest innym przeżyciem. Najczęściej określa się je jako

pozytywne chwile czyli uczucia pełnej harmonii.

Uczucie szczęścia to nie tylko czynniki zewnętrzne, ale przede wszystkim nasze wnętrze,

myśli i uczucia.

Chińskie przysłowie mówi:

„Człowiek bez uśmiechniętej twarzy nie powinien otwierać sklepu”. Życzliwość i optymizm

przybliżają nas do szczęścia, bo wpływają na nasze zadowolenie.

Page 30: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Trzeba jednak pamiętać, że „Apetyt rośnie w miarę jedzenia”. Ta ludowa mądrość niesie w

sobie również ważną prawdę. Jeśli naszym celem jest osiągnięcie majątku, aby zapewnić np.

naszej rodzinie wysoki poziom życia, to bogacąc się popadamy w pułapkę posiadania. Im

więcej posiadamy, tym więcej musimy wydać na utrzymanie tego, np. większe mieszkanie to

większy czynsz; lepszy samochód to kosztowniejsze ubezpieczenie. Kwestia związana z

podnoszeniem swoich zarobków wiąże się również z kwestią utrzymania posiadanego

majątku. A to nie powoduje radości, czyli zamiast korzystać z pieniędzy stajemy się ich

niewolnikami. Dla podnoszenia poziomu życia zaniedbujemy życie rodzinne, dłużej

pracujemy, rezygnujemy ze spotkań towarzyskich i rozrywek na rzecz pracy.

I tu przypomina się inne przysłowie „Pieniądze szczęścia nie dają”, które podobno zostało

wymyślone przez bogatych, aby biedni się nie buntowali. Jaka suma pieniędzy jest, więc tą

optymalną, abyśmy byli szczęśliwi? Dla większości ludzi szczęście wiąże się z mnożeniem

środków finansowych., chociaż jest też grupa tych, którzy żyją w ubóstwie i są szczęśliwi -

dla nich szczęściem jest dzielenie się z innymi. Ale takich ludzi jest nie wielu. Większość

osób nie potrafi cieszyć się z małych kroków prowadzących ich do szczęścia. Najpierw

chcemy tylko opłacić czynsz za mieszkanie, potem już i raty za samochód. A potem

utwierdzamy się w przekonaniu, że szczęśliwi będziemy tylko wtedy gdy będziemy mieli

większe mieszkanie, lepszy samochód itp. Gonimy za szczęściem, a kiedy je osiągamy, nie

cenimy. A przecież prawo do szczęścia ma każdy, niezależnie od tego czy jest zadłużony czy

obrzydliwie bogaty. Tym bardziej, że szczęśliwi ludzie lepiej radzą sobie w życiu. Im

jesteśmy szczęśliwsi tym przychylniej oceniamy siebie i swoje otoczenie. A skoro jesteśmy

wolni od trosk szukamy nowych celów.

     3.1 Szczęście w ujęciu obiektywnym

Większość z nas będzie przez swoje życie tak samo szczęśliwa jak jest dzisiaj, ponieważ

nie będzie nawet próbować wpływać na poziom zadowolenia ze swojego życia.

Wielu filozofów próbowało zdefiniować szczęście. Jednym z ich był wspomniany już

profesor Władysław Tatarkiewicz. Według. niego podstawowym kryterium szczęścia jest fakt

zadowolenia z własnego życia. A jednymi z odmian to szczęście realne i idealne. Szczęście

realne oznacza życie, w którym dominują elementy dodatnie, ale są też elementy ujemne.

Natomiast szczęście idealne to takie, które zawiera tylko elementy dodatnie. Powtarzając za

Epikurem, profesor uznaje szczęście idealne jako szczęście bogów, a szczęście realne jako

szczęście ludzi.

Page 31: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Poglądy filozofów niejednokrotnie odbiegały od potocznych poglądów, szczególnie gdy

chodziło o przeszkody, które stawały na drodze do szczęścia. Wielu filozofów uważało, że co

prawda pewne przeszkody nie można usunąć, ale można je zignorować.

Podstawową tezą starożytnej filozofii, epikurejczyków i stoików w dążeniu do szczęścia było

wyzbycie się wszelkich niepokojów, kompleksów i błędnych poglądów.

Grecy głosili pogląd, iż lepsza jest śmierć niż życie. Uważali oni śmierć za łaskę bogów, za

przejście do lepszego życia.

W średniowieczu, chrześcijańskie podejście do szczęścia uznawało, że cierpienie na ziemi jest

konieczne, aby w przyszłym życiu przeżywać ogrom szczęścia. Szczęście doczesne było

pojmowane jako złudne i nietrwałe, jedyne prawdziwe szczęście można było osiągnąć

dopiero po śmierci.

Nowożytność przyniosła podział na dwa różne kierunki.. Pierwszy był zgodny ze

średniowiecznym, a drugi miał charakter optymistyczny, odrzucał balast życia po śmierci, a

preferował radość czerpaną z teraźniejszości.

Wiek XVII wskazywał brak różnic w szczęściu poszczególnych ludzi, ponieważ pojawił się

pogląd, że cierpienia i radości wyrównują się.

W XVIII i XIX w. dominował pesymizm. Ówczesne poglądy głosiły, że w życiu człowieka

jest więcej nieszczęścia niż szczęścia.

XX w. to przewaga optymizmu, na którego powstanie, wpływ miał pokój i dobrobyt. Z

czasem jednak pojawia się również pesymizm, ponieważ dążenie do zaspokajania tylko

materialnych potrzeb nie wystarcza do osiągnięcia szczęścia.

Śledząc poglądy w każdej z tych epok zauważymy, że nie były one nigdy tylko

pesymistyczne czy tylko optymistyczne. Człowiek zawsze stara się dążąc do szczęścia

ulepszyć świat.

Page 32: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Zdarzają się też niebezpieczne poglądy, które rozkwitają w naszych czasach, że „istnieje

łatwe szczęście”. Według tych naukowców możemy je osiągnąć bez dyscypliny, stawiania

sobie wymagań, pomagania innym.... Tego typu iluzji łatwo ulegają ludzie w wieku

dojrzewania. Łatwo jest żądać prawa do własnych poglądów i nie konfrontować ich z

rzeczywistością. Żyjemy w czasach, w których moralnie niebezpieczne są slogany o życiu na

luzie, o spontaniczności rozumianej jako prawo do wychowywania bez stresów, ocen czy

wymagań.

Innym przykładem ucieczki od rzeczywistości wśród naukowców są tzw. badania

socjologiczne. Każdy z nas spotkał się z ankieterem bądź to na spacerze, bądź telefonicznie.

Miałam okazję rozmawiać z ankieterem, który pytał ankietowanych, czy i na ile czują się

szczęśliwi. Ku mojemu zdziwieniu badanie takie oparto tylko na wypowiedziach

ankietowanych. Czy można byłoby uzyskać miarodajny wynik, gdyby przeważająca ilość

ankietowanych była narkomanami w fazie euforii lub chorymi na pewne schorzenia

psychiczne?

Nie można opierać się tylko na subiektywnych deklaracjach badając poziom szczęścia, ale

trzeba prowadzić badania obiektywnych czynników. Czyli należy w danym społeczeństwie

uwzględnić ilość samobójstw, osób chorych psychicznie, narkomanów, alkoholików czy

przestępców. Porównać czynniki obiektywne z subiektywnymi, w przeciwnym wypadku

nauka staje się sposobem ucieczki od rzeczywistości. Jakaż jest przyszłość cywilizacji, która

nie chce wiedzieć, że życie i los człowieka zależy od obiektywnych czynników.

    3.2 Subiektywne odczucie szczęścia

Temat szczęścia jest tematem bardzo rozległym. Pewnie jego definicji znalazłoby się tyle,

ilu ludzi na świecie. Chyba każdy na swój sposób dąży do szczęścia. Ale czy jest na nie jedna

jedyna recepta? Recept można stworzyć wiele, ale trudniej jest je realizować.

Taką uniwersalną definicja szczęścia dla wszystkich jest wzór na szczęscie profesora

Lechowskiego. Niestety nie zawsze jest łatwo spełnić wszystkie warunki, które on zawiera,

ponieważ każdy z nas ma różny system wartości, to co dla jednych jest dobre dla innych nie.

Diogenes z Synopy, grecki filozof (przedstawiciel szkoły cyników) czerpał szczęście żyjąc

według własnych reguł. Chodził w łachmanach, spał w beczce, odżywiał się tym co wrzucono

mu do beczki, potrzeby fizjologiczne załatwiał na ulicy. Pewnego razu, jak głosi legenda,

odwiedził go Aleksander Wielki, który chciał spełnić każde życzenie filozofa. Usłyszał, że

jedynym jego życzeniem jest tylko to, aby przesunął się, bo zasłania mu słońce.

Page 33: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Szczęście to dla jednych posiadanie najwyższych dóbr, dla innych pomyślne wydarzenia

(„miał szczęście, że wyszedł cało z tego wypadku”) lub sprzyjający układ w jakiejś dziedzinie

(„szczęście u kobiet lub w kartach”).

Dla większości ludzi, szczęście to przewaga radości nad przykrościami. Chociaż spotyka się

pogląd, że istnieje równowaga między dobrem, a złem, cierpieniem a radością, a więc między

szczęściem i nieszczęściem. Pogląd ten rozwinął P.H.Azaïs (1776-1845). Nie jest to jednak

możliwe, bo jak zmierzyć te stany?

Szczęście jest osiągalne dla jednych a dla drugich nie, więc musi zależeć od naszej natury, a

pewnie i nawet od naszych warunków życia.

W starożytności filozofowie epikurejscy twierdzili, że do szczęścia potrzebne są

przyjemności, a filozofowie stoiccy, że tylko cnota. Arystoteles znalazł kompromis mówiąc,

że we wszystkim musi być umiar.

Filozofowie zawsze starali się znaleźć przepis na szczęście. Ale on nie zawsze był skuteczny

dla wszystkich. Szansa osiągnięcia szczęścia zależy od wielu czynników, np.: wieku, płci i

rasy, naszego charakteru, warunków w jakich żyjemy, otoczenia.

Osoby samotne są mniej szczęśliwe od mających rodzinę, szczęśliwą rodzinę.

Osoby towarzyskie żyją szczęśliwiej, ponieważ łatwiej układają sobie relacje z innymi

ludźmi. Ich optymizm jest zaraźliwy. Są zdrowsi, lepiej radzą sobie z porażkami i

niepowodzeniami

Optymiści szybciej osiągają sukces, ale muszą uważać, aby nie zatracić poczucia

rzeczywistości. Szczęśliwsi są ci, co przejmują kontrolę nad swoim życiem niż ci, którzy

„siedzą w domu i czekają na telefon”.

W świetle badań, przeprowadzonych w USA na Universiti of Minnesota, nasze poczucie

zadowolenia jest co najmniej w 50% wyznaczone genetycznie. Środowisko i warunki życia

mają na to niewielki wpływ. Skrajne wydarzenia, takie jak wygrana na loterii czy katastrofa

maja na nas krótkotrwały wpływ. Potem każdy wraca do swojego typowego dla siebie

nastawienia życiowego.

Na pewno ważna jest biochemia mózgu, ściślej mówiąc serotonina. Serotonina to substancja

wytwarzana w mózgu umożliwiająca przekazywanie impulsów nerwowych z jednej komórki

do drugiej. To serotonina decyduje o naszym dobrym samopoczuciu, a więc od niej zależy

nasze pozytywne odczuwanie emocji, nasz sen czy apetyt. Jej niedobór jest przyczyną

Page 34: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

depresji. Wytwarzanie serotoniny uzależnione jest od sposobu w jaki żyjemy, jest to, więc

skutek naszego życia.

Ważnym wrodzonym czynnikiem jest temperament. Ludzie energiczni i otwarci są nastawieni

na działania, na innych ludzi. Nie rozpamiętują bez końca własnych porażek.

Istnieje grupa ludzi, która ma więcej iż inni, a nie czuje się szczęśliwa. I istnieją szczęśliwi

ludzie, którzy z naszego punktu widzenia mają trudne życie. Dlaczego tak się dzieje?

Na szczęśliwsze życie składa się wiara w swoje możliwości czyli świadomość, że jestem w

stanie poradzić sobie z trudnościami, a nie poczucie bezradności, czy bycia ofiarą

okoliczności.

Ważne jest również, aby życie miało sens. Sens czyli przeświadczenie, że trud czy wysiłek

jest potrzebny, dawał ludziom siłę w obozach koncentracyjnych czy innych ekstremalnych

sytuacjach.

Ważne jest, więc nasze spojrzenie na świat. Szklanka może być do połowy pełna, albo pusta.

Na nic, więc zdają się nasze narzekania....szkoda na to czasu.

Człowiek jest stworzeniem stadnym, dlatego psychologowie uważają, że szczęśliwsze są pary

niż samotni, chociaż bywają pary, które stanowią dla siebie piekło. Rodzina to wciąż

najwyżej cenione dobro bez względu na szerokość geograficzną.

Zakochanie wywołuje w nas euforię (nawet jeśli jest to zaślepienie kończące się

rozczarowaniem). Jesteśmy radośni, błyskotliwsi, wszystko nam się podoba. Niestety ten stan

nie trwa wiecznie...Po pewnym czasie wracamy do rzeczywistości i wszystko ponownie od

nas wtedy zależy, od naszego talentu do szczęścia. Praca jest istotnym elementem naszego

życia. To od nas zależy czy da nam szczęście czy nie.

Sensowna i pożyteczna budzi nasz szacunek do samych siebie. Staje się wyzwaniem dla

naszych możliwości i talentów. Wspaniale jeśli przynosi nam gratyfikację finansową

adekwatną do włożonego wysiłku.

Czy szczęścia można się nauczyć? Ależ tak! Umiemy już przezwyciężać fobie,

zaprzyjaźniać się, osiągać większą pewność siebie, więc możemy również nauczyć się

osiągać szczęście.

W Polsce w ostatnich 7 latach poprawił się znacznie poziom życia. Według GUS przeciętne

wynagrodzenie wzrosło o ponad 1000 zł.. Zwiększyła się, więc liczba Polaków, którzy

poprawili swoją sytuację materialną. Jednak na pytanie „Czy jesteś szczęśliwy”, według

badań CBOS-u w 1994 r.twierdząco odpowiedziało 12 % , a w 2001 tylko 7 %. Jak to

możliwe?

Page 35: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Profesor Krystyna Skarżyska ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej mówi, że satysfakcja

z poprawy warunków materialnych i wzrastającego poziomu życia to nie to samo, co

poczucie szczęścia.

Można, więc powiedzieć, że pieniądze potrzebne są do życia i nawet zaspokajają potrzeby

materialne i dają poczucie bezpieczeństwa, ale to wcale nie gwarantuje radości i szczęścia.

Dzisiejsze pokolenie jest bardziej narażone na stany depresyjne niż generacja naszych

rodziców czy dziadków.

Wysoki poziom życia, do którego dążymy szybko przestaje cieszyć. Pojawiają się lęki i

frustracje. Goniąc za fortuną, mylnie uważamy, że po jej osiągnięciu zdobędziemy większe

poczucie szczęścia. Nagle znajdujemy się w ślepej uliczce.

Dopóki nie zrozumiemy, że szczęście nie jest związane ze stanem kieszeni, a ze stosunkiem

do świata nigdy w pełni go nie zaznamy. Szczęście wypływa z naszego umysłu, z

przeżywanych emocji czyli z tężyzny fizycznej (serca i mięśni) a nie z naszego portfela.

Optymizmu, który prowadzi do szczęścia można się nauczyć. Wymaga to jednak dużej

samodyscypliny i wytrwałości.

Starajmy się, aby codziennie towarzyszył nam uśmiech, wiara i nadzieja. Ten życzliwy

stosunek do świata, ta pogoda ducha wpłynie na podniesienie naszego optymizmu. Warto też

czerpać energię od ludzi pogodnych i otwartych na pozytywne aspekty życia. Zaleca to

filozof B.Russell (jeden z najwybitniejszych filozofów XX w; ojciec filozofii analitycznej):

"Naucz się czytać twarze wokół siebie, otwórz się na pozytywne nastroje wszystkich, których

spotykasz, nie daj im odejść od siebie". A amerykański przedsiębiorca, twórca masowej

motoryzacji Henry Ford (1863-1947), jednemu ze swoich robotników tłumaczył: "Jesteś

biedny i nieszczęśliwy nie dlatego, że Bóg tak chciał, ale dlatego, że twój ojciec wpoił ci, że

tak musi być".

Optymizm łączy się również ze stanem zdrowia. Amerykański psycholog Sheldon Cohen

razem z grupą uczonych z Uniwersytetu Michigan dowiódł, że poczucie wyobcowania i utrata

nadziei pogarszają stan pacjenta na pokonanie nowotworu, w takim samym stopniu jak

wieloletnie palenie. Ten sam psycholog prowadząc badania nad stanem ducha zamożnych

społeczeństw Zachodu zauważył, że optymiści łatwiej mobilizują się do działania, ponieważ

wierzą, że im się powiedzie, chętniej wytyczają odległe cele i częściej je realizują. Cohen

wysnuwa tezę, że malkontenci i ponuracy to gatunek, w bogatych społeczeństwach skazany

na wymarcie. Tę śmiałą tezę udowadnia swoim eksperymentem na szczurach. Zamknął je w

klatce i raził prądem. Osobniki nie mające wcześniej złych doświadczeń zachowały

optymistyczną wiarę w możliwość ucieczki, potrafiły przetrwać, bo szybko znajdowały

Page 36: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

ukrytą w podłodze drogę ewakuacyjną. Jednak szczury, którym uprzednio przez wiele tygodni

odcinano drogę wyjścia, nawet porażone prądem rezygnowały z próby ucieczki. Poddawały

się, bo straciły wiarę.

Pogodę ducha można zachować w każdych okolicznościach. Nawet ponurak może uciec ze

swojej klatki osowiałości.

Ale paradoksalnie, im bardziej się na szczęściu koncentrujemy, tym bardziej się od nas ono

oddala. Jest to zgodne z powszechną zasadą przekory obowiązującą nie tylko w fizyce, ale w

całej przyrodzie. Dzieje się tak dlatego, że szczęście osiąga się robiąc to, co daje nam

poczucie wartości. Ludzie, którzy koncentrują się tylko na sobie szybko wyrzucani są poza

margines, a będąc samotni tracą radość życia. Dlatego tak ważne jest wzbudzenie w sobie

przyjaznego zaciekawienia otoczeniem. Doradca amerykańskich prezydentów Dale Carnegie

uczył "Okazuj zainteresowanie światem, a świat zainteresuje się tobą".

Szczęście czerpie się, więc z radości działania dla dobra ogółu, a nie z posiadania. Nie

otaczanie się drogimi gadżetami, ale poczucie satysfakcji i sensu życia jaką daje pomoc

innym przynosi prawdziwe szczęście. Na szczęście szczęśliwych nie trzeba szukać tylko

wśród bogatych.

Ważne jest też, aby z umiarem stosować krytycyzm, czyli dostrzegać i krytykować nie to, co

nam się nie podoba, ale dostrzegać to, co widzą inni. Wszelki nadmiar czyli brak umiaru

szkodzi.

Znam ludzi, którzy wiele lat mieszkali w USA. Rozmawiając z nimi często słyszałam ich

pogardliwe opinie o Amerykanach i Ameryce a idealizujące swój kraj i rodaków. Ci polscy

emigranci nie potrafili odnaleźć swojego miejsca na obczyźnie. Byli nieszczęśliwi,

sfrustrowani i zagubieni. Pogarda i niechęć do nowego świata wzrastała, więc wrócili do

kraju. I tu dalej narzekali, tylko tym razem porównywali ład i dobrobyt Ameryki z biedą

Polski, często powtarzając „Tu się nie da żyć.” Część z nich ponownie wyjechała z kraju.

Tacy ludzie krzywdzą sami siebie. Wyszukują powody dla, których warto być

nieszczęśliwym.

Profesor Lechowski podkreśla: „nigdy nie osiągniemy sukcesu, jeśli będziemy stwarzać sobie

takie warunki życia, które nie będą sprzyjały rozwojowi naszej duszy, umysłu i ciała.

Wszystkie nasze cierpienia biorą się stąd, że zatraciliśmy sens bycia dobrym dla innych, a

tym samym i dla siebie. Należy, więc zrozumieć, że bycie dobrym po prostu się opłaca, bo

wtedy my również będziemy żyć szczęśliwiej.” (...) „Każdy z nas może poprawić swój stan

Page 37: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

swojej szczęśliwości. Wystarczy zmiana sposobu myślenia i wsłuchania się w swoją intuicję.

Wystarczy znajomość wzoru na szczęście i przekonanie, że każdy może być szczęśliwy. A im

więcej szczęśliwych ludzi tym szczęśliwszy świat.”

Nauczmy się, więc nie porównywać, wyszukujmy to co najlepsze i karmy naszą duszę

radością. Sprawiajmy sobie radości, korzystajmy z przyjemności, ale z umiarem, ponieważ

nie mogą stać się one celem samym w sobie, gdyż nie zastąpią ani radości, ani satysfakcji z

dążenia i osiągania celu.

Bardzo często próbujemy osiągać szczęście na skróty. Z jednego kiepskiego związku

wpadamy w drugi. Nie jesteśmy cierpliwi. Sukces chcemy osiągnąć natychmiast.

A to nie pokrywa się z drogą do szczęścia Stowarzyszenia Realizatorów Lepszych Czasów

profesora Jerzego Lechowskiego: „(...)cierpliwość jest potężnym narzędziem.

Nie mamy czasu czekać na cokolwiek, irytujemy się, chcemy otrzymywać to, co najlepsze.

Własną niecierpliwością obrzydzamy życie innym, uważajmy, więc na nasze myśli.

Rozróżniajmy to, co nas buduje od tego, co nas niszczy. Akceptujmy siebie i miłość do siebie,

bo miłość jest najlepszym lekarstwem.”

Wielu naszych znajomych w latach 80 wyemigrowało do Ameryki. Mimo dyplomów

wyższych uczelni musieli pracować jako zwykli, niewykwalifikowani robotnicy budowlani.

Nie wszyscy to polubili. Ale skoro nie było dokąd pójść i za co żyć, niektórzy spróbowali

polubić swoje nowe zajęcie. Uczyli się języka i awansowali.

Wykonywanie nawet prostej pracy z zaangażowaniem daje nam poczucie wartości i prowadzi

do sukcesu. To zaangażowanie powoduje, że nie tracimy czasu i energii na własne

próżniactwo.

W chwilach zwątpienia warto czytać „Dezyratę”. Znaleziono ją prawdopodobnie w kościele

w Baltimore w XVII w., a napisał poeta amerykański Maks Ehrmann. Jest to utwór

opowiadający o pięknie świata, szczęściu i ludzkiej dobroci. Jan Paweł II nazwał go

„niezwykłym przesłaniem zrodzonym z ducha ekumenizmu i tolerancji".

„Dezyderata” Maks Herman (1927)

- Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy.

- Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi

Page 38: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

ludźmi.

- Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i

ignoranci, oni też mają swą opowieść.

- Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze

będą lepsi i gorsi od ciebie.

- Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę,

jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.

- Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz

niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i

wszędzie życie jest pełne heroizmu.

- Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w

obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa.

- Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości.

Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się

tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

- Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej

niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że

wszechświat jest taki jaki być powinien.

- Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się

zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj

pokój ze swą duszą.

- Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest

piękny...

- Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

      3.3 Kreowanie własnego poczucia szczęścia

„Wszyscy tak pragniemy szczęścia... Wszystkim nam brakuje szczęścia....”, to słowa

refrenu piosenki Kasi Kowalskiej. Wyraża on tęsknotę za szczęściem.

Szczęście to pojęcie, które jest definiowane w różny sposób przez każdego z nas,

ponieważ każdemu z nas kojarzy się z czymś innym. Nie ma chyba we współczesnym świecie

nic bardziej pożądanego niż szczęście, a zarazem tak nieosiągalnego, chociaż istnieje tu i

teraz i jest stanem naturalnym.

Page 39: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Czasami dążąc do własnego szczęścia jesteśmy przyczyną nieszczęścia innych. A przecież

sztuką życia jest dostrzegać i przeżywać wszystko to, co w danej chwili jest dla nas dobre.

Ważniejsze od tego co nas uszczęśliwia, jest, w jaki sposób traktujemy i przeżywamy nasze

szczęście, skoro tak często go nam brakuje i tak bardzo go pragniemy.

Każdy człowiek posiada własne emocjonalne przekonanie, które nabył w toku różnych

doświadczeń. Ma ono ogromny wpływ na nasze życie. Dlatego dążąc do szczęścia nie

wystarczy zapoznać się z jego filozoficznymi określeniami, ale spojrzeć na własne życie, na

nasz prawdziwy system wartości, nasze wybory i decyzje. Szukając szczęścia dążymy przede

wszystkim do stabilności. Stan ten najczęściej osiągamy zaspokajając nasze materialne

potrzeby zapominając o duchowych.

Często ignorujemy prawdziwe potrzeby zadowalając się zastępczymi. Takie potrzeby,

sztucznie stworzone lub narzucone przez innych realizujemy oszukując się i ciesząc

połowicznymi sukcesami. Realizując zastępcze potrzeby nigdy nie osiągniemy prawdziwego

szczęścia, ponieważ nie potrafimy zaakceptować życia w realnym świecie tylko w świecie

iluzji.

Dostrzeganie i osiąganie szczęścia jest pewną życiową postawą. Od tego ile szczęścia mamy

we własnym wnętrzu zależy ile zauważymy go w otoczeniu (w obcych ludziach). Jeśli nie

odczuwamy szczęścia, to problem tkwi w nas. Prawdopodobnie nie potrafimy się cieszyć z

dotychczasowych osiągnięć, bo wciąż chcemy więcej i więcej. Nasze wnętrze jest puste, bo

nie umiemy dostrzegać i przeżywać szczęścia. Naiwnie sądzimy, że kolejne „zdobycze”

pozwolą nam wreszcie odczuwać szczęście. A przecież to „najprawdziwsze” szczęście każdy

ma w sobie. Trzeba tylko się na nie otworzyć. Nauczmy się doceniać to, co mamy, co już

osiągnęliśmy, obudźmy naturalną radość życia i cieszmy się z drobiazgów. Nie twórzmy

szczęśliwych sytuacji na podstawie zasłyszanych definicji wspomagając się przeróżnymi

„doszczęśliwiaczami” (np. używkami). Takie postępowanie nie przynosi upragnionego celu.

Szczęścia idealnego nie możemy osiągnąć, bo nie jesteśmy idealni.

Szukając szczęścia ludzie dążą do bogactwa, uznania czy władzy. Sądzą, że w ten sposób

zagwarantują sobie stabilizację swojego życia a tym samym staną się w pełni szczęśliwi.

Wśród bogatych i sławnych jest wielu nieszczęśliwych i to do tego stopnia, że uzależniają się

od narkotyków czy alkoholu lub czując się coraz bardzie nieszczęśliwymi odbierają sobie

życie. Ale wśród biednych i nieznanych też może być wielu nieszczęśliwych. Jednak w tej

grupie łatwiej można znaleźć szczęśliwych. Bogactwo i sława nie są gwarantem osiągnięcia

szczęścia.

Page 40: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Również władza, która może być źródłem pewnej satysfakcji często doprowadza do zguby i

nieszczęść. Będąc u władzy może i czujemy się jacyś wyjątkowi, ale na pewno nie osiągamy

stabilności, wolności czy bezpieczeństwa. Nawet najpotężniejszy władca nie decyduje o

swoim losie, ponieważ uwikłany jest w różne zależności.

Ludzie sądzący, że bogactwo, uznanie czy władza da im szczęście tkwią w iluzji. Nie mają

siły przyznać się do błędu i szukać szczęścia gdzie indziej. Otaczają się tak samo wierzącymi

ludźmi. Mimo, iż życie wykazuje fałsz oni przekazują to przekonanie następnemu pokoleniu.

Ta iluzja jest również świadomie wykorzystywana przez ludzi, którzy kreują wciąż nowe

potrzeby, a następnie na nich zarabiają.

Dbając o rozwój duchowy doświadczamy radości, miłości i pokoju, ale również i cierpienia.

Realizując cele, które sobie wyznaczamy, podchodźmy do nich z radością i otwartością a

także wdzięcznością. Dostrzegajmy nawet najdrobniejsze powody do radości. Wieczne

niezadowolenie, narzekanie czy zadręczanie szczegółami swoich chorób odstrasza ludzi.

Przez wiele lat sądzono, że istnieje wspólny wszystkim ludziom jeden model szczęścia.

Według niego uważano, że szczęśliwy człowiek, to ten, który jest zdrowy, bogaty, przystojny,

posiada sukcesy zawodowe, ma kochająca rodzinę itp. Ten stereotyp nie sprawdził się.

Zaczęto, więc szukać szczęścia w usposobieniu człowieka. Stwierdzono, ze na szczęście ma

wpływ „szczęśliwe usposobienie”: optymizm, aktywne podejście do życie, łatwość

nawiązywania kontaktów. Przy okazji udowodniono, że człowiek dysponuje możliwością

uruchomienia w sobie mechanizmów odpowiedzialnych za przystosowanie się do

niekorzystnych warunków. Np. u grupy badanych kobiet, które zachorowały na raka poziom

szczęścia obniżył się, kiedy zostały poinformowane o chorobie, ale po roku podniósł się do

poziomu kobiet zdrowych.

„Dobre emocje wzmacniają odporność”, to temat artykułu z gazety Dziennik.Pl (16.11.2007).

Opisana jest w nim historia amerykańskiego dziennikarza i pisarza Norman’a Cousins”a.

„Lekarze stwierdzili u niego zapalenie stawów kręgosłupa - chorobę zwyrodnieniową i bardzo

bolesną. Szansę przeżycia określono jak 1:500. Cousins nie chciał się z tym pogodzić i

postanowił za wszelką cenę poszukać dla siebie jakiejś szansy. Za zgodą lekarzy

przeprowadził się do pokoju hotelowego w pobliżu kliniki i tam rozpoczął terapię według

własnego pomysłu.

Oglądał filmy komediowe, pielęgniarka czytała mu książki, odwiedzali go przyjaciele,

których zadaniem było rozśmieszanie go i utrzymywanie w dobrym nastroju. Te wszystkie

pozytywne emocje sprawiły, że Cousins poczuł się znacznie lepiej. A jego subiektywne

Page 41: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

odczucie potwierdziły wyniki badań laboratoryjnych. Ten, który wedle wszelkiego

prawdopodobieństwa powinien wkrótce umrzeć, żył jeszcze wiele lat.”

Optymizm wzmacnia nasz układ odpornościowy, dzięki temu możemy uniknąć choroby, albo

szybciej się z niej wyleczyć. Ciało, umysł i dusza są ze sobą nierozerwalnie powiązane, a

więc dobre emocje wzmacniają i chronią organizm przed chorobami, a negatywne osłabiają.

Na nasz system odpornościowy ma również wpływ nasze przyjazne nastawienie –

pielęgnowanie przyjaźni. Zdrowiej jest wyrzucić z siebie to, co nas trapi niż tłumić to w

sobie. Organizm wtedy wyczerpuje się i nie pozwala na odnowę sił witalnych.

Śmiech jest również ważnym czynnikiem wzmacniającym nasz system immunologiczny.

Uśmierza ból, bo pod jego wpływem organizm produkuje endorfinę, która działa jak

narkotyk. Śmiech oczyszcza i regeneruje organizm.

4. Istota nieszczęścia

Mówiąc o szczęściu nie możemy zapomnieć o nieszczęściu. Ono również towarzyszy nam

w życiu.

Istota wszelkich nieszczęść człowieka wynika z jego natury, a zatem ze skłonności, które tkwią w

jego naturze. Istnieje jednak możliwość poprawy tej sytuacji, ale ona wymaga pewnego wysiłku

od człowieka.

Profesor Jerzy Lechowski wyodrębnił osiem czynników prowadzących do nieszczęśliwych

sytuacji w naszym życiu.

PYCHA - Zwykle większość ludzi uważa siebie za centrum wszechświata, za najważniejszych i w

związku z tym nie potrafi spojrzeć szerzej na środowisko, w którym żyje. Środowisko należy tu

rozumieć w sensie jak najszerszym, a więc nie tylko otaczająca nas przyroda, ale przede

wszystkim inni ludzie. Pycha i zarozumiałość nie pozwalają nam dojrzeć istotnej wagi tego, co

jest dla nas najważniejsze, a więc tego, aby być człowiekiem skromnym i życzliwym dla

środowiska. Człowiek ogarnięty pychą charakteryzuje się nadmiernie wysoką samooceną,

wysokim mniemaniem o sobie, nadmierną wiarą we własną wartość i możliwości, jest wyniosły i

zazwyczaj towarzyszy mu agresja.

Pycha w chrześcijaństwie należy do „Siedmiu grzechów głównych” i uważa się ją za grzech, z

którego powstają wszystkie inne.

CHCIWOŚĆ - Można określić jako nadmierne chciejstwo. Człowiek pragnie posiadać wiele

rzeczy (i nie tylko rzeczy). Gdy spełniają się jego życzenia, staje się niewolnikiem swoich

obiektów chciwości, a niewola, jak wiadomo szczęścia nie daje.

Page 42: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

BRAK UMIARU – To niemiłosiernie znęcający się czynnik nad człowiekiem. Brak umiaru we

wszystkim nie tylko w jedzeniu i piciu, ale również w nadmiernym gadulstwie, które często jest

bardzo szkodliwe dla niego. Popełniamy go, zwłaszcza, gdy się nadmiernie chwalimy,

obmawiamy innych czy kłamiemy.

Należy, więc pamiętać, że wszelki nadmiar szkodzi, nawet nadmierne myślenie i przeżywanie

emocji.

NIECZYSTOŚĆ - Czyli brak higieny, i to zarówno fizycznej, duchowej jak i umysłowej. Można

ją określić jako nadmiar poszukiwania przyjemności, ale też i niezdecydowania. Nie wiemy, za

jakimi wartościami powinniśmy podążać i najczęściej dążymy przede wszystkim do

zaspokajania własnych potrzeb, a dopiero później do obdarowywania innych.

ZAZDROŚĆ – To uczucie powstające, gdy znany jest obiekt zaspokajający potrzebę i osoba go

posiadająca. Wiąże się z agresją, a więc często prowadzi nie tylko do schorzeń fizycznych, ale i

umysłowych, a to z kolei, jest przyczyną różnych innych nieszczęść.

GNIEW – Jest to reakcja emocjonalna na niepowodzenia lub wzburzenie emocjonalne, czasem z

nastawieniem agresywnym. Rodzi różne groźne sytuacje, wynikające z oddziaływania zwrotnego

środowiska na człowieka rozgniewanego Reagowanie gniewem jest często ucieczką od

odpowiedzialności, ale również wtedy, gdy człowiek nie jest zdolny do rozwiązywania trudności.

Gniew towarzyszy człowiekowi również i wtedy, gdy nie będąc przekonanym o słuszności

własnych racji nie potrafi ich przyznać innym.

LENISTWO – To zaniechanie jakiegoś działania lub działań, a więc możemy je określić jako

zaniechanie. Bardzo wiele z tego powodu tracimy, a straty te są dla nas zwykle bolesne.

STRACH – Jest to przeżycie wyraźnie zabarwione przykrością. Pojawia się w chwili zagrożenia,

bólu, niepewności czy agresji. Jest bardzo szkodliwym czynnikiem.

Page 43: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Należy zapamiętać te osiem czynników, które przynoszą nam nieszczęścia i starać się je

likwidować. Dzięki temu unikniemy wielu tragedii i staniemy się o wiele szczęśliwsi niż obecnie.

W ten sposób stwarzamy sobie warunki komfortu psychicznego.

Komfort psychiczny zależy od naszych myśli i emocji, a więc od przeżywania nadmiernych

stresów i zapału do działania.

Dyskomfort psychiczny stwarzają nam często inni ludzie swoim zachowaniem, środki masowego

przekazu, a także politycy odpowiedzialni za atmosferę, w której żyjemy.

Page 44: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Aby człowiek mógł żyć pełnią życia dobrze

urządzonego, powinien je umieć realizować w każdych

warunkach, nawet w warunkach beznadziejnych, czyli

takich, z których wydaje się, że nie ma nadziei wyjścia.

Właśnie wtedy koniecznie trzeba odrzucić wszystko, co

zatruwa nasze życie, odizolować się od pesymistycznych

wiadomości (o korupcji, bandytyzmie, dążeniu do sławy

czy pieniędzy za wszelką cenę, o nędzy, bezrobociu....) i

poszukać sensu naszego istnienia i celu, do którego

będziemy dążyć.

4.1 Komfort psychiczny w warunkach beznadziejnych

Pamiętajmy, że najważniejszą motywacją człowieka jest poszukiwanie sukcesu i jego

sensu.

Każdy, kto go szuka musi i może odnaleźć go samodzielnie. Dopiero wtedy staje się on dla

nas bardzo ważny. Właśnie to dążenie czyni nas istotami duchowymi.

Gdy nie zaspokajamy potrzeby sensu życia czujemy pustkę i wtedy śmiało możemy mówić o

kryzysie duchowym. Ten kryzys inaczej mówiąc to otępienie duchowe jest częstą przyczyną

problemów ludzkości, samobójstw, alkoholizmu.... Żyjemy dniem dzisiejszym, wyzyskujemy

naszych bliźnich tylko po to, by zapewnić sobie doraźny zysk, chwilowy komfort.

Profesor Lechowski uważa, że „Podstawą wszelkiej działalności człowieka jest jego zdrowie i

kondycja, i to nie tylko fizyczna, umysłowa, ale również emocjonalna, o której można

powiedzieć inaczej duchowa.

Aby żyć zdrowo i szczęśliwie należy unikać nadmiernych stresów związanych z różnego

rodzaju przykrymi przeżyciami wewnętrznymi.” Umiarkowane, krótkotrwałe stresy są

Page 45: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

wskazane, ale tylko takie, które mobilizują do pożytecznego działania, długotrwałe stresy

stają się przyczyną wielu schorzeń.

„Nie zawsze jednak jesteśmy świadomi tego, jak niezwykle skutecznie potrafimy się zatruć

nie tylko, własnymi, ale także cudzymi emocjami i myślami. Dlatego pamiętajmy, że strach,

nienawiść, zazdrość i chciwość są niewłaściwym pokarmem dla naszej duszy, niewłaściwymi

emocjami.

Aby, więc być zdrowym fizycznie i duchowo musimy przestrzegać zasad higieny psychicznej

i nie dopuszczać do siebie myśli smutnych, tragicznych i złowrogich w stosunku do innych

ludzi, ponieważ to niehigieniczne zachowanie zwraca się przeciwko nam.” (...) „We własnym

interesie, więc powinniśmy pamiętać, aby nie tylko myć zęby i resztę ciała, ale również dbać

o czystość wewnętrzną i przestrzegać zasad higieny psychicznej. Można to osiągnąć, gdy

będziemy naprawdę szczerze, a nie tylko komercyjnie życzliwi, sympatyczni i dobrzy dla

innych, spieszyć im zawsze z pomocą, gdy jej potrzebują, nie oczekując w zamian

wdzięczności.

Prawdziwe, bowiem szczęście na tym właśnie polega. Szczęście jest po prostu dobrocią, która

wskazuje jak należy w życiu postępować, aby nie czynić krzywdy innym, ale im służyć.”

Nie powinniśmy, więc przewidywać nadmiaru przykrych zdarzeń, ponieważ nadmierne i

ciągłe zatruwanie się pesymistycznymi myślami bywa, generatorem niepomyślnych zdarzeń -

na zasadzie samospełniającego się proroctwa.

Kiedykolwiek jesteśmy przygnębieni psychicznie, musimy zmobilizować resztki swoich sił

fizycznych i zrobić cokolwiek, nawet drobną czynność, ale zakończoną sukcesem. Te drobne

sukcesy wyzwolą korzystne sprzężenie zwrotne dodatnie i pociągną za sobą lawinę innych

sukcesów, którymi musimy nauczyć się cieszyć. Ta radość przyciągnie kolejne sukcesy, które

złożą się na prawdziwe szczęście.

Nigdy nie osiągniemy sukcesu, jeśli będziemy stwarzać sobie takie warunki życia, które nie

będą sprzyjały rozwojowi naszej duszy, umysłu i ciała.

Wszystkie nasze cierpienia biorą się stąd, że zapomnieliśmy o sensie bycia dobrym dla

innych, a tym samym i dla siebie.

Każdy z nas może poprawić swój stan swojej szczęśliwości. Wystarczy zmiana sposobu

myślenia i znajomość wzoru na szczęście i przekonanie, że każdy może być szczęśliwy.

     5.Dziedziczność szczęścia – czy istnieje? 

Page 46: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Połowa sukcesu zależy od naszych genów, a reszta od nas samych. Czy to możliwe?

‘Nigdy jej nie zapomnę - napisał amerykański psychiatra Paul Pearsall o swojej pacjentce. -

Kiedy śmiała się, jej ręka biegła do czoła, żeby odgarnąć włosy. Na przegubie widać było

wtedy purpurowe cyfry. Nazywała je znakami śmierci. Pacjentka dr. Pearsalla była

torturowana, widziała śmierć niemal wszystkich swoich bliskich. Miała wszelkie powody, by

stać się słaba, chora i zdesperowana. Tymczasem pełna była radości i energii.” (Newsweek Pl

2008)

Naukowcy od dawna interesują się czy dziedziczymy skłonność do pozytywnych emocji czy

ją wypracowujemy. Współczesna nauka ułatwia poznanie ludzkiej duszy. Wiemy np. jak

działają ośrodki szczęścia w mózgu, że zdrowie i szczęście są ze sobą powiązane, a co łączy

stres i choroby.

Brytyjski neurobiolog z uniwersytetu w Oksfordzie, Edmund Rolls, odkrył, że ośrodek

uczucia przyjemności znajduje się w lewym płacie przedczołowym kory mózgowej, tuż za

gałką oka. Rolls. Znalazł on również dowody na to, że substancje podobne do opium, a więc

endorfiny i enkefaliny są przekaźnikami uczucia przyjemności w mózgu.

Prawdopodobnie ta przyjemność wykształciła się w drodze ewolucji, na zasadzie nagrody za

słuszne decyzje. Ale ta przyjemność to jeszcze nie szczęście. Przyjemność trwa krótko i

ustępuje miejsca innym uczuciom, więc natura sama wpisała zadowolenie z życia w nasze

geny.

„Jak twierdzi psycholog i genetyk amerykański dr David Lykken z Uniwersytetu Minnesoty,

większość ludzi ma genetycznie zaprogramowany poziom szczęścia znacznie powyżej

neutralnego zera. Lykken odkrył również, że każdy z nas otrzymuje od rodziców pakiet

genów, które określają, czy czujemy się bardzo, średnio czy niezbyt szczęśliwi w większości

sytuacji, jakie niesie życie. Badacz nazwał tę dziedziczoną skłonność do określonego

poziomu zadowolenia Stałym Punktem Szczęścia (Happiness Set Point). Zarówno pozytywne,

jak i negatywne zdarzenia - wygrana na loterii czy uszkodzenie kręgosłupa - przestają

wpływać na wrodzony nam poziom zadowolenia mniej więcej po sześciu miesiącach.

Większość osób wraca wówczas do swego ustalonego poczucia satysfakcji z życia.

Lykken ze współpracownikami z Uniwersytetu Minnesoty przeprowadzili badania szczęścia u

2300 par bliźniąt, zarówno wychowywanych razem, jak i mieszkających od dzieciństwa

osobno. Doszli do wniosku, że w połowie przypadków decydowało o nim wspólne

dziedzictwo genetyczne braci i sióstr, niezależnie od tego, gdzie byli i co robili. Natomiast z

górnym limitem zadowolenia, który również jest w pewnym stopniu wyznaczony przez geny,

Page 47: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

w praktyce jest tak jak z limitem wzrostu. Geny rodziców mają tu znaczenie, ale wpływ mają

też warunki życia. Wiele zatem zależy od nas.” (Newsweek Pl 2008)

„Jeśli biznesmen po drugim bankructwie nie kładzie się do łóżka z depresją, to znaczy, że ma

dobre geny. Bo szczęśliwym jest ten, kto się szczęściarzem urodził” - uważa Janusz

Czapiński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i prorektor Wyższej Szkoły Finansów i

Zarządzania w Warszawie. „Każdy człowiek w momencie narodzin zaopatrzony jest

przynajmniej w "minimum socjalne" optymizmu, radości czy woli życia. U niektórych ten

wrodzony potencjał szczęścia może być trochę lub znacznie większy. Być może zatem to nie

szczęście zależy od powodzenia, lecz powodzenie od szczęścia. Istotnie, badania dowodzą, że

tak właśnie jest. Szczęście w bardzo niewielkim stopniu zależy od czegokolwiek, co nam się

w życiu przytrafia. A jeśli już taki związek stwierdzamy, to okazuje się, że szczęście jest

przyczyną, a nie rezultatem zamożności, dobrych relacji z ludźmi, zdrowia czy kariery.

Ludziom bardziej szczęśliwym sądzone jest większe bogactwo, nie zaś bogatym większe

szczęście. Na podstawie badań, które prowadzę od 1991 r., można wyraźnie stwierdzić, że

poczucie szczęścia w roku "t1" pozwala przewidzieć dość dokładnie, czy komuś w roku "t2"

dochody osobiste wzrosną, czy nie. Im bardziej ktoś był szczęśliwy w roku "t1", tym większe

prawdopodobieństwo, że w roku "t2" będzie bogatszy. W Polsce ta zależność obowiązuje

jednak tylko wśród mężczyzn. Kobietom szczęście służy głównie do minimalizowania

stresów życiowych i budowania dobrej atmosfery w relacjach z ludźmi. Jest to zgodne ze

stereotypowym podziałem ról społecznych. Tak czy inaczej, szczęśliwym wiedzie się w życiu

lepiej niż nieszczęśliwym. (...) Ludzie, u których mechanizm przywracania równowagi ducha

po nieszczęściach działa sprawniej, są odporniejsi na wszelkie ciosy, bardziej witalni, mają

silniejszą wolę życia i walki z przeciwnościami, (...) są szczęśliwsi dlatego, że tacy się

urodzili. Weźmy kogoś, kto jest antytalenciem muzycznym; ma tak skonstruowany ośrodek

słuchu w mózgu, że nie rozróżnia tonów, jest głuchy na subtelne różnice w dźwiękach.

Oczywiście możemy go posłać do prestiżowej szkoły muzycznej i dać mu świetnych

nauczycieli, ale on nigdy w życiu nie zostanie wirtuozem. Powiem jeszcze mocniej:

porównując jego śpiew ze śpiewem jakiegoś "naturszczyka", który od dzieciństwa

wyśpiewywał na stepach ludowe piosenki, który nigdzie się nie kształcił muzycznie, ale za to

ma doskonale funkcjonujący ośrodek słuchu - okaże się, że nauka śpiewu w prestiżowej

uczelni była zmarnowaną inwestycją. Jaki z tego wniosek? Jeśli nie jesteś wystarczająco

szczęśliwym człowiekiem, to nawet dyplom London School of Economics nie uczyni z ciebie

dobrego przedsiębiorcy czy menedżera.” (CIO, 30.05.2006).

Page 48: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Wieloletnie badania pozwoliły psychologom dojść do wniosku, że radość, optymizm i

nadzieja mają wpływ na nasze zdrowie i długowieczność.

Nasze szczęście nie zależy, więc od bogactwa, młodości, inteligencji czy wykształcenia, ale

od tego jak bardzo kochamy nasze życie i rolę jaką w nim odgrywamy. Ważna jest też

umiejętność zachowywania w pamięci tego co dobre, a nie rozpamiętywania i użalania.

5.1. Religijność a szczęście 

Według naukowych badań religijność zwiększa satysfakcję z życia i neutralizuje

negatywne wpływy. Jest źródłem zadowolenia z przynależności do wspólnoty.

(Rzeczpospolita 2008)Według badań przeprowadzonych przez profesora Andrew Clark z

Paryskiej Szkoły Ekonomicznej we współpracy z dr Orsolyą Lelkes z Europejskiego Centrum

Badań nad Dobrobytem wynika, „że ludzie religijni bardziej potrafią cieszyć się

codziennością. A w rezultacie w większym stopniu są ze swojego losu zadowoleni.”

„Źródłem korzyści płynących z religijności może być towarzyszące wierzącym uczucie

celowości życia – komentuje prof. Leslie Francis z University of Warwick.”, a profesor

Dariusz Doliński, dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej

we Wrocławiu dodaje „religia. obiecując życie po śmierci, redukuje poczucie lęku. A bez

niego łatwiej o poczucie szczęścia.”

„Na łamach pisma „Social Science & Medicine” naukowcy przekonywali, że osoby gorąco

wierzące i przestrzegające zasad wiary są w mniejszym stopniu narażone na śmierć z powodu

raka płuc i chorób związanych z nadużywaniem alkoholu. W rezultacie zaś żyją dłużej.”

W poprawie samopoczucia niebagatelną rolę odgrywa modlitwa. Sprawia ona, że czujemy się

wyciszeni i zadowoleni. Im człowiek starszy tym częściej się modli. Modlitwa jest formą

podziękowania prośbą o pomoc.

Są też badania które pokazują, że osoby religijne mają autorytatywną osobowość i częściej

towarzyszy im poczucie winy. Tak samo nie można jednoznacznie powiedzieć, że ateiści są

niezadowoleni z życia.

Wybitny psycholog osobowości, nieżyjący już Gordon Allport, zajmował się również

kwestiami wiary. Utworzył termin „poczucie religijne”, który oznacza „przekonanie, że

bardzo ważną rzeczą dla człowieka jest posiadanie spójnej filozofii, która mogłaby

integrować różne sfery życia. Religia znakomicie się do tego nadaje i wpisuje w tę ludzką

Page 49: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

potrzebę.” Ale według psychologa podobną rolę może odgrywać cokolwiek innego, pod

warunkiem, że ma wszechobejmujący charakter.

Większość jednak stanowią koncepcje, że istotą religii jest relacja człowieka z absolutem.

      Wnioski 

1 . Zagadnienie szczęścia dotyczy wszystkich ludzi. Nikt nie zaprzeczyłby, że nie podąża za

nim. Od wieków ludzie zastanawiali się nad istotą szczęścia. Rozmyślali nad tą kwestią

również wybitni filozofowie.

2. Sens odwiecznej wędrówki człowieka w poszukiwaniu szczęścia oddają słowa

Konfucjusza: „Wielu szuka szczęścia ponad ludzką miarę, inni poniżej jej, lecz ono znajduje

się obok człowieka.” Nie trzeba przemierzać świata wzdłuż i wszerz, aby osiągnąć szczęście.

Wystarczy rozejrzeć się wokół na wyciągnięcie ręki....

Dzieło Władysława Tatarkiewicza „O szczęściu” jest ogromną analizą filozoficzną i

psychologiczną. Można rzec, że to wspaniały przewodnik życia dla każdego człowieka. Autor

uświadamia nam, że każdy z nas jest inny, ma inne warunki życiowe, inną psychikę i dlatego

szczęście jest tak zróżnicowane.

3. Recepta na szczęście jest, więc bardzo prosta i pewnie dlatego tak rzadko stosowana. Rację

miał francuski terapeuta Christophe André mówiąc:

4. „ Zasady dzięki, którym możemy czuć się lepiej, są niezwykle proste i w większości znane

ludziom od dawna. Sęk w tym, że ich nie stosujemy.”

5. Tu warto przytoczyć jeszcze jeden cytat, słowa Janusza Korczaka, jednego z

wybitniejszych polskich przedwojennych pedagogów:

„Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie

obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o

człowieka.”

Szczęścia warto, więc szukać nie w pogoni za karierą i majątkiem, ale rozglądając się wokół

dostrzegając ludzi, których widok rozpromieni nasze serca.

6. Profesor Jerzy Lechowski nawołuje, abyśmy byli życzliwi, sympatyczni i dobrzy dla innych, 

chętnie spieszyli im z pomocą i nie oczekiwali nic w zamian. Swoim wzorem na szczęście

udowadnia, że każdy może być szczęśliwy, należy tylko przestać się wstydzić być dobrym dla

siebie i dla innych.

Page 50: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

Gdyby teraz, wszyscy ludzie na świecie spróbowali dostosować się do zaleceń wzoru na

szczęście, wkrótce nie znalibyśmy uczucia nienawiści czy uprzedzeń rasowych, znikłyby też

tak wyniszczające ludzkość wojny.

7. Człowiek ucywilizowany wyzbył się wiedzy duchowej i poddał się bezgranicznej tendencji

zabiegania o dobra doczesne. A obawa przed możliwością ich utraty, prowadzi w efekcie do

nieszczęść i zmartwień.

Podobnie jak Makbet, tytułowy bohater dramatu Szekspira postępuje dzisiaj wielu

możnowładców.

W Korei Północnej, gdzie władza powołana do opieki nad swoim ludem, głodzi na śmierć,

zastrasza, degeneruje cały naród istnieją dzisiaj w XXI wieku obozy koncentracyjne. Tak jak za

czasów nazistów gazuje się tam ludzi, torturuje dzieci, kobiety, mężczyzn, prowadzi brutalne

eksperymenty, traktuje ludzi jako dawców organów, zabija noworodki.

Obywatele nie mogą wyrażać swoich opinii, ponieważ za krytykę reżimu czekają ich surowe

represje. Standardem stały się publiczne egzekucje.

Trafnie powiedział jeden z księży, „Korea Północna rządzona przez złego człowieka jest krainą

łez Chrystusowych.”

8. Według profesora Lechowskiego „człowiek zapomniał, że cel, którym jest szczęście osiąga się

poprzez pracę, wiarę i wiedzę:

• praca – to chęć do działania i działanie;

• wiara – to ilość i jakość emocji;

• wiedza – to nie tylko ilość informacji, ale też i jej jakość; w jej zbytniej ilości gubimy się.”

Znajomość Wzoru na Szczęście profesora Jerzego Lechowskiego uczy społeczeństwo

tolerancji, wyrozumiałości i miłości do siebie i innych. Jeśli stosunkowo wcześnie poznamy

wzór na szczęście to szybciej stworzymy przyjazne społeczeństwo, a nieszczęścia

ograniczymy do minimum.

Nakłaniajmy ludzi, aby byli szczęśliwsi niż są obecnie. Nie wolno tego nigdy robić na siłę.

Takie działanie nie przyniesie zamierzonych efektów. Trzeba uświadamiać, że zgodnie ze

wzorem na szczęście dając jednocześnie otrzymujemy.

9. Jak powiedział Albert Achweitzer „Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją

dzieli.”

Page 51: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

10. Jak widać wszystkie znane definicje i różnego rodzaju określenia szczęścia wypowiadane dotychczas przez filozofów myślicieli i poetów można było ująć jednym prostym wzorem wynikającym z fizycznego pojęcia dobroci. Tak wyczerpującej i jednocześnie krótkiej definicji szczęścia dotychczas nie było. Być może, ze profesor Lechowski doczeka się jeszcze w związku z tym pokojowej nagrody Nobla, czego mu serdecznie życzę.

     Bibliografia

1.- Mazur M., Cybernetyka i charakter, Warszawa 1976.

2. - Lechowski Jerzy, Realizatorzy Lepszych Czasów, strona internetowa

www.realizatorzy.prv.pl (pażdziernik 2007).

. 3- Lechowski Jerzy, Istota nieszczęść człowieka i wynikająca z nich tragiczna sytuacja

ludzkości, artykuł (z 25.08.2006), strona internetowa www.realizatorzy.prv.pl (pażdziernik

2007).

4. - Lechowski Jerzy, Metody tworzenia i znajdowania komfortu psychicznego w warunkach

beznadziejnych, Materiały VIII Międzynarodowej Konferencji Polskiego Towarzystwa

Uniwersalizmu pt. „Życie pełne, dobrze urządzone a kultura doraźności. Intelektualiści i

młoda inteligencja w Europie przemian”,  Warszawa 2005.

5. - Internetowa encyklopedia www.wiw.pl/historia/starożytnagrcja/089-sokrates.asp

(październik 2007)

6.- Lechowski J., Pojęcia i oznaczenia wielkości przyjętych w metodzie modelowania

charakterów ludzkich M. Mazura. „Postępy Cybernetyki” nr 2 1987 r.

7. Lechowski J., Analiza możliwości modelowania elektrycznego przepływu informacji w

środowisku, w „Postępy Cybernetyki „ Nr 3 Ossolineum 1983

8. Lechowski J. Szczęście człowieka pojęciem globalnym we wspólnotowości, w: Materiały

Międzynarodowej Konferencji „Współczesne problemy uniwersalizmu w Europie Środkowej

i Wschodniej - WSPÓLNOTOWOŚĆ, REGIONALIZM, GLOBALIZM”, Wydawnictwo

Polskiego Towarzystwa Uniwersalizmu, Warszawa 1996, s.106-108.

9. Lechowski J., Higiena psychiczna podstawą zdrowia fizycznego i szczęścia. „Zdrowie

Psychiczne” nr 3-4, 1992. s.44-48.

10. Lechowski J, Implementacja maszynowa pakietu testów do diagnozy preferencji

(predyspozycji) zawodowych - jako podstawy doboru kadrowego. Resortowy Program

Badawczo Rozwojowy Urzędu Rady Ministrów Temat B. 12.7.

Page 52: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

11. Lechowski J., Zarys teorii pola informacyjnego (Cybernetyczne podstawy teorii

organizacji nauki)1973. Fragment pracy planowej Nr. Z-452 Zakładu Prakseologii PAN

Problem resortowy 32.2 PAN 1973

12. Seligman Martin E.P, Prawdziwe szczęście. Psychologia pozytywna a urzeczywistnienie

naszych możliwości trwałego spełnienia, Media Rodzina 2005

13. Tatarkiewicz Władysław, O szczęściu, Wydawnictwo Naukowe PWN 1985

14. „Dobre emocje wzmacniają odporność”, artykuł z gazety DZIENNIK.Pl ,16.11.2007

15. Kastory Bożena, „Skąd się bierze radość życia”, NEWSWEEK POLSKA artykuł

Kobieta-Zdrowie, 12.03.2008

16. Redlińska Izabela, „Ludzie wierzący są bardziej szczęśliwi”, RZECZPOSPOLITA,

21.03.2008

17. Jesionek Robert, „Szczęście się ma, albo nie.”, CIO – Magazyn Dyrektorów IT,

30.05.2006

18. Byron Georgo Gordon, Giaur, eldonejo ZIELONA SOWA, 2003

19. Dąbrowska Maria, Noce i Dnie” , eldonejo GREG, Kraków, 2003

20. Molier , Skąpiec, eldonejo ZIELONA SOWA, 2007

21. Nałkowska Zofia, Granica, eldonejo ZIELONA SOWA, 2007

22. Orzeszkowa Eliza, Nad Niemnem, eldonejo ZIELONA SOWA, 2001

23. Prus Bolesław, Lalka, eldonejo ZIELONA SOWA, 2003

24. Saint-Exupery, Antoine de, Mały Książę, eldonejo ALGO, Toruń 2000

25. Sienkiewicz Henryk, Quo Vadis, eldonejo WDS, Wydawnictwo Diecezjalne Sandomierz,

2004

26. Shakespeare William, Makbet, eldonejo INTERART, 2004

Page 53: Praca Magisterska MałGorzaty Komarnickiej W MięDzynarodowej Akademii Nauk San M Arino

.