10
Mediarun/ Anna Dymkowska/ 27.05.2013 O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych Technologie radykalnie personalizują doświadczenia konsumenckie – dostępność „teraz” i w dowolnym miejscu, w którym aktualnie przebywa nasz konsument. W kontekście działań marketingowych w kulturze nanosekundy nie chodzi jednak tylko i wyłącznie o bycie ciągle dostępnym „tu i teraz” bądź jak kto woli „bycie włączonym”. Tu nie chodzi nawet o bycie istotnym dla konsumenta w danej chwili czy o kreowanie wartości dodanej dla konsumenta, ale przede wszystkim o bycie responsywnym - czyli umiejącym się błyskawicznie i automatycznie dopasować do konsumenta i zmieniających się jego potrzeb, które ciągle ewoluują wraz z technologią. Mimo jednak, że konsumenci stają się powoli „digitalnymi junkies” z syndromem FOMO („fear of missing out”), a marketing stopniowo ewoluuje w kierunku „on demand”, konsumenci to nadal jednak osoby, które przebywają w świecie offline. Mało tego, trend FOMO ma już swój kontrtrend w postaci JOMO („joy of missing out”). I tak powstają narodowe dni bycia offline, dni „digitalnego detoksu”, strefy bez Wi-Fi (patrz działania marki KitKat „No Wi-Fi Zone”), trendy typu „slow life” czy aplikacje bądź podmioty, które pomagają „odzyskać” kontrolę nad informacjami opublikowanymi online. FOMO czy JOMO to style życia, które nasz konsument sam wybiera (świadomie lub mniej). Niezależnie jednak od tego, czy nasz konsument ma syndrom FOMO, JOMO czy jeszcze inny, należy zwrócić uwagę, że rozwój technologii wpłynął na ogólną zmianę podejścia konsumentów do działań marketingowych, które można zawrzeć w zdaniu „zaskocz mnie, a może się zainteresuję”. Stąd wynika rosnąca liczba akcji ambientowo-viralowych (akcja NIVEA Deo „Stresstest”, LG „The Smartest Baby in the world” itp.). Okazuje się jednak, że jednocześnie wzrasta liczba działań, które wykorzystują marketingowo na pozór mało wyeksploatowane powierzchnie, tym samym udowadniając, że nośnikiem reklamowym może być absolutnie wszystko (świetnie ogrywając przy tym często samą cechę produktową). Expedia.de Przykładem jest akcja serwisu Expedia.de, który wykorzystując jeden z wielu symboli Włoch – kawę, wykorzystał ten nośnik w kawiarniach do komunikacji specjalnej oferty serwisu właśnie do słonecznej Italii. British Airways British Airways również zaskoczył potencjalnych konsumentów, wykorzystując do komunikacji swojej oferty… czytnik cen w księgarni. Potencjalni konsumenci, skanując cenę przewodnika turystycznego, otrzymywali spersonalizowaną informację „Wybierasz się do Rosji? Skorzystaj z British Airways. Loty już od 900 dolarów. Więcej informacji na www”.

O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Publikacja w serwisie Mediarun

Citation preview

Page 1: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Mediarun/ Anna Dymkowska/ 27.05.2013

O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Technologie radykalnie personalizują doświadczenia konsumenckie – dostępność „teraz” i w dowolnym

miejscu, w którym aktualnie przebywa nasz konsument. W kontekście działań marketingowych w kulturze

nanosekundy nie chodzi jednak tylko i wyłącznie o bycie ciągle dostępnym „tu i teraz” bądź jak kto woli

„bycie włączonym”. Tu nie chodzi nawet o bycie istotnym dla konsumenta w danej chwili czy o kreowanie

wartości dodanej dla konsumenta, ale przede wszystkim o bycie responsywnym - czyli umiejącym się

błyskawicznie i automatycznie dopasować do konsumenta i zmieniających się jego potrzeb, które ciągle

ewoluują wraz z technologią. Mimo jednak, że konsumenci stają się powoli „digitalnymi junkies” z

syndromem FOMO („fear of missing out”), a marketing stopniowo ewoluuje w kierunku „on demand”,

konsumenci to nadal jednak osoby, które przebywają w świecie offline. Mało tego, trend FOMO ma już swój

kontrtrend w postaci JOMO („joy of missing out”). I tak powstają narodowe dni bycia offline, dni

„digitalnego detoksu”, strefy bez Wi-Fi (patrz działania marki KitKat „No Wi-Fi Zone”), trendy typu „slow life”

czy aplikacje bądź podmioty, które pomagają „odzyskać” kontrolę nad informacjami opublikowanymi online.

FOMO czy JOMO to style życia, które nasz konsument sam wybiera (świadomie lub mniej). Niezależnie

jednak od tego, czy nasz konsument ma syndrom FOMO, JOMO czy jeszcze inny, należy zwrócić uwagę, że

rozwój technologii wpłynął na ogólną zmianę podejścia konsumentów do działań marketingowych, które

można zawrzeć w zdaniu „zaskocz mnie, a może się zainteresuję”. Stąd wynika rosnąca liczba akcji

ambientowo-viralowych (akcja NIVEA Deo „Stresstest”, LG „The Smartest Baby in the world” itp.). Okazuje

się jednak, że jednocześnie wzrasta liczba działań, które wykorzystują marketingowo na pozór mało

wyeksploatowane powierzchnie, tym samym udowadniając, że nośnikiem reklamowym może być absolutnie

wszystko (świetnie ogrywając przy tym często samą cechę produktową).

Expedia.de

Przykładem jest akcja serwisu Expedia.de, który wykorzystując jeden z wielu symboli Włoch – kawę,

wykorzystał ten nośnik w kawiarniach do komunikacji specjalnej oferty serwisu właśnie do słonecznej Italii.

British Airways

British Airways również zaskoczył potencjalnych konsumentów, wykorzystując do komunikacji swojej

oferty… czytnik cen w księgarni. Potencjalni konsumenci, skanując cenę przewodnika turystycznego,

otrzymywali spersonalizowaną informację „Wybierasz się do Rosji? Skorzystaj z British Airways. Loty już od

900 dolarów. Więcej informacji na www”.

Page 2: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=u2hNaUMsDL0

W tyle nie pozostaje również branża „stomatologiczna”.

K&S Dental Care

Clorets: „endless freshness”

Page 3: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Lipton Green Tea

Pepto-Bismol (środek na rozstrój żołądka: “No matter what you throw in your stomach. Pink’s

got you covered.”)

Niestandardowym nośnikiem reklamowym mogą być również drzwi obrotowe w galerii handlowej.

Herbal Essences („Play with your colour”)

Page 4: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

http://vimeo.com/31756925

AXE

Koncepcję drzwi obrotowych wykorzystała również marka AXE, komunikując efekt AXE.

Meiji (tajska marka mleka): „Milk makes you stronger”

Page 5: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Siemens

Lusy Lakista Broadcasting School (słomkowe mikrofony dodawane do napojów w popularnych

miejscach dla młodych osób)

Page 6: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Wolf Hot Souce

Western Union

Page 7: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Juice Salon (salon fryzjerski)

GNC LiveWell (torba dawana przy zakupie tabletek wspomagających odchudzanie)

Page 8: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

KitKat („Have a break”)

Drewniane plakaty zostały umieszczone przy wejściu do parków i popularnych skwerów zieleni. Każdy mógł je

sobie rozmontować, złożyć w krzesełko, a na końcu udać się na zasłużoną przerwę.

GoldenHolidays: „Where do you see yourself next?”

Page 9: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

KarstadtQuelle

KarstadtQuelle to niemiecka firma ubezpieczeniowa, która wykorzystała tory w kręgielni w celu

wypromowania oferty stomatologicznego ubezpieczenia implantów

Sieć restauracji FATZ

Papierowa imitacja szaszłyka – kupon zniżkowy o wartości 5 dolarów nabity na antenki samochodów

osób powracających z pobliskich sklepów. Ciężko nie skorzystać z oferty.

Page 10: O FOMO, JOMO i niestandardowych nośnikach reklamowych

Kerrisdale Lumber

Najlepsze miejsce na zakup urządzeń pomagających ogarnąć jesienny nieład w ogródku. Połączenie

pieczątki i jesiennych liści (kupony rabatowe zostały rozsypane przed wejściem do sklepu).