Biznes meble.pl 3/2012

m i e s i c z n i k b r a n o w y g r u p y m e b l e . p lBIZNES

RELACJE Z TARGÓW: IMM, ZOW, MTM OSTRÓDA RAPORT: INWESTYCJE ZAGRANICZNE

nr 3/2012(17)M A R Z E C

ISSN 2082-6338cena:16,90 z (w tym 8% VAT)

m i e sssssssssssss iiiiiiiii cccccccccccc zzzzzzzzzzccccccc zzzzcccccccc zzzzzzccc zzzzzzcccccc n innnnn inn iin in innnnn iinnnnnnnnn in innnnnnnnn iiiinnnnnn i kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk bbbbbbbb rbb rb rb rb rb rb r aaaaaaaaa nnnnnn o wo wooo wo wo wo wwwwwwwwwo www yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ggggg rggggg rg rrrrrrrrg rgggg rrrg rrrrrgg rrgggggggggggg uuuuuuuuuuuuuuu pppppppppppppppppuuuuuuuuu ppppppppuuuuuuuuu ppppuuuu ppuuuu ppppppppppppp yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm eeeeeeemmmmmm eem eeeee b l e .m i e sssssss iiiiiiiiiiiiiiiiii ccccccc zzzzzzzzzzzcccc zzzzzzzccc zzzzzcccc zzzzzzzc zzzzzcccc zzzzccc zcc zzzzzccc zz nn in innnnn in in in innnn innnnnnnnnnnn in innnnnnnnn innnn iiinnnnnnnnnnnn kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk bbbbbbbbbb rb rbb rb rrrrrb rrrbbbb r aaaaaaaaaaaaaaa nnnnnnnnnn o wo wo wo wo wo wo wo wwo wo wwwwwwwwoooo wo wwwwwo wwooo yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy gg rg rg rg rg rgg rg rrgg rrgg rrg rgg rgggggggg rg rggg rrg rgg rgggggg rgg rrgggggg rg rggg uuuu puuuuuuuu pppppppppppppuuuuuuuuuuu pppu pppppuuuuuuu puuuu ppppppuu ppuu ppuuuuuu p yyyyyyyyyyyyyyyyyy mmmmmmmmmmmmmmmm eeeeeeeeeeemmmmmmmmmmm eemmmmmmmm eeemmmm eemmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm b l e .iim im im i e sssssse ssse ss iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii c zc zc zc zcc zc zccccccccc zzzzzzzzccccc zzzzzccc zzzzzzzzzzzzzzzcc zzzzzzzzccc zzzccccc zcccccc zzzzc zzz nnn in innnnn in in in in inn iiiiiin iiiinn iin iiiiinn iiiiin in iin in inn in iiiiinn innn kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk bbbbbbbbbbbbbbbbbbbb rbbbb rb rb rb rrbb rrbbbbb rbbbbb rbbbbb rrrbb rb rbbbbb rrrr aaaaaaaaaaaa nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn o wooo wo wo wo wo wo wo wwwwwwwwwwwwo wo wwwwo wwwwwo wwoooo yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy g rg rgg rggg rg rg rgggg rg rrg rrg rg rg rggggg rrgggggg rg rg rgggg rggg rggggggggggggggg uuuuuuuuuuuuuuuuuuu pu ppppppppppuuuu ppuuuuu pu pppppuu ppuuu pppppppppppuuuu pppuu ppp yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy mmmmmmmmmmmmmmm eeeem eeeeeeeemmmmmmmmm eemmmmm eeemm emmmmmm eeemmmm eeeeemmmmmmmmmmmmmmm emmmmmmmm e b lb lb lb lb lb l eee

PRODUKT:MEBLE AZIENKOWE

TECHNOLOGIE:MATERIA Y TAPICERSKIE

WYWIADY:PIOTR CHE CHOWSKI

WOJCIECH MACIJEWICZ

LebochTrudne sytuacje zmuszaj nas do my lenia, do nowych dzia a . W ten sposób rodz si nowe pomys y.

Hubert

p lp llllp lp lp lllpp

SPRZEDA MEBLI?JAK ZWI KSZY

SYLWETKA:

MAREK LIBERACKIFrançois Azambourg:

GDY KO CZY SI OBSESJA, A ZACZYNA FASCYNACJA

Döllken Sp. z o.o.ul. Konduktorska 39c | PL-40-155 Katowicetel.+48 32/781 20 90 | fax.+48 32/781 20 [email protected] | www.doellken.pl

Innovation powered by

Döllken ➟ Kompetencja Najwy a jak be p ednio o oducenta

Real emy indywidualne amówienia

Ob og ga ynowy

ka e , ka , ZNALA ! www.doellken.pl

Made i y

Sukces nie jest dziełem przypadku, ale ciężkiej pracy.

ProfesjonalizmKażdy cel jest osiągalny dla kogoś, kto wie, jaką drogę obrać i jakich narzędzi użyć. Profesjonalizm cechuje ludzi, którym stwarza się możliwości do kreatywnego i odpowiedzialnego działania. Zapraszamy na targi Furnica w terminie 27.03.-30.03.2012, hala 8, stoisko 8.

Nasze wzory przynoszą sukces.

spis tre ci

BIZNES meble.pl marzec 2012 nr 3 (17)

6. Od redakcji

FELIETONY8. Irlandia vs Grecja, czyli praca

kontra dotacje10. Pięta Achillesa

RAPORT12. Ekspansji nie ma i nie będzie

Polskie rmy nie s jeszcze na etapie ekspansji zagranicznej i nie wiadomo, czy taka ekspansja b dzie mia a kiedy-kolwiek miejsce.

BRANŻA18. Wiadomości24. W dobrej kondycji

Relacja z targów ZOW.

38. Byle do września…Relacja z targów MTM Ostróda.

42. Przedpremierowe kolekcje Paged Meble

44. Libro z nowościami46. Targi pod znakiem jubileuszu48. Budownictwo z wyobraźnią50. Meblarski mainstream

Targi „IMM Cologne”.

58. Inspiracje północy60. Bielszy odcień bieli

Pary – jasny punkt na mapie targów dla bran y wyposa enia wn trz – tym razem b yszcza nie tylko z powodu „Maison & Objet”, ale i „Meuble Paris”.

64. Angielski styl i szyk66. Mam wiele pomysłów

Rozmowa z Hubertem Lebochem, w a-cicielem rmy Hubertus.

70. Stać nas na więcej76. Ilość to nie wszystko

Rozmowa z Piotrem Che chowskim, dy-rektorem handlowym rmy Aris Mebel.

80. Trudno o optymizm

DESIGN86. 7. urodziny Zamku Cieszyn88. Współczesna interpretacja

klasyki

KARIM RASHID, WIATOWEJ S AWY PROJEKTANT, ZAPROJEKTOWA NAJNOWSZ KOLEKCJ MEBLI I DODATKÓW DLA BOCONCEPT O NAZWIE „OTTAWA”.

70

98

2 BIZNES meble.pl marzec 2012

ZNES meble.pl marzec 2012 nr 3 (17)

ATOWEJ S AWY OJEKTOWA CJ MEBLI CONCEPT ”.

50

Rozmowa z Wojciechem

Macijewiczem, wspó w a cicielem

i prezesem rmy Lupus.

Miesi cznik bran owygrupy meble.plISSN 2082-6338nr 3/2012 (17)

Wydawca:Wydawnictwo meble.pl sp. z o.o.ul. Hetma ska 40 lok. 10815-727 Bia ystoktel. +48 85 653 79 65fax +48 85 651 35 [email protected]

Prezes Zarz duRedaktor naczelny:Marek Hryniewickitel. +48 533 340 [email protected]

Redaguje zespó :Diana Nachi otel. +48 533 340 [email protected] amojdatel. +48 533 340 [email protected] Andrejczuktel. +48 533 340 [email protected]

Zdj cia: Tomasz Markowski

Sk ad: Piotr Urba ski

Reklama:Urszula Ditrychtel +48 533 340 [email protected] Romanowskatel. +48 533 341 [email protected] Dzi gielewskatel. +48 533 340 [email protected] Antonowicz+48 533 340 [email protected] Brylewska+48 533 340 [email protected]

Redakcja nie zwraca ma-teria ów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo do dokonywania w nich skró-tów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialno ci za tre zamieszczanych reklam.

Zdj cie na ok adce:Hubert Leboch, w a ciciel rmy Hubertus. Fot. Sylwia Kaliga.

102

90. Kreatywne, innowacyjne, funkcjonalne

92. Gdy kończy się obsesja, a zaczyna fascynacjaSylwetka François Azambourga, go-cia specjalnego „Areny Design”.

98. Zmysłowy minimalizm102. Kapitan Nemo108. Najlepsi z najlepszych

16 stycznia br., w dniu inauguracji tar-gów „IMM Cologne”, og oszono wyniki „Interior Innovation Award 2012”.

112. Zmartwychwstanie mebla116. Trendy118. Nowości

PRODUKT120. Strefa relaksu

Coraz wi ksz wag przywi zujemy do aran acji wn trz, w których si relaksujemy. Takim szczególnym pomieszczeniem jest azienka.

126. Pomysły na małą łazienkęModa na tzw. pokoje k pielowe nie-zbyt przystaje do krajowych realiów, bowiem zdecydowana wi kszo Polaków posiada azienki ma e.

130. Klasyka na lata

TECHNOLOGIE134. Elastyczność nabiera nowego

znaczeniaZapotrzebowanie na meble o wy -szym komforcie przyczyni o si do opracowania technologii i uruchomie-nia produkcji pianek poliuretanowych wysokoelastycznych.

138. Tajemna nić porozumienia142. Przegląd tkanin meblowych146. Nie tylko skóra

CHILLOUT149. Walentynkowy wieczór

w Ostródzie… …i Iławie150. Najczęściej gram z przodu

Marek Liberacki, w a ciciel rmy Libro.

154. Jak zwiększyć sprzedaż mebli156. Felietony

112PO KILKUNASTU CZY NAWET

KILKUDZIESI CIU LATACH POWRACAJ

Z NIEBYTU DO KATALOGÓW

MEBLOWYCH FIRM. DLACZEGO? BO S

WYJ TKOWE, PI KNE, STWORZONE PRZEZ

NAJBARDZIEJ ZNANYCH DESIGNERÓW.

Dla francuskiego designera i archi-tekta Jeana-Marie Massauda „ y ” oznacza „pozostawa w harmonii z natur ”. Taki stan uwa a za naj-wi kszy luksus i za podstaw naszego dobrego samopoczucia, a w swoich projektach zawsze stara si pami -ta o odpowiedzialnym podej ciu do naszego rodowiska.

Cho podobnie jak w in-nych segmentach rynku meblarskiego, tak e w sektorze mebli azien-kowych mo na mówi o zdecydowanej przewa-dze wzorów nowocze-snych, niemniej jednak swoich zwolenników maj tak e propozycje klasyczne.

4 BIZNES meble.pl l i s t o p a d 2 0 1 0

spis tre ci


130 156. Felietony

138

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

T a pochodząca sprzed kilkunastu dni wiadomość spłynęła zapewne, niczym przysłowiowa woda po kaczce, po tych, którzy ją z informacyjnej papki wyłowili. Trudno się temu dziwić – wszak ludzka percepcja jest mocno ograniczo-na, a newsy o tonącej w euromorzu ojczyźnie Arystotele-sa, Sokratesa i Homera najwyraźniej już spowszedniały,

zwłaszcza, że w liczbie kolejnych pakietów pomocowych dla Grecji, doniesie-niach o decyzjach już podjętych albo będących w trakcie podejmowania czy – wreszcie – w wypowiedziach Bardzo Ważnych Eurorzędników pogubić się można równie łatwo, jak w „ułatwiających” życie europrzepisach.

Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania – napisał kiedyś Aldous Huxley. Tymczasem w Brukseli i w kilku innych europejskich stolicach ciągle ignoruje się fakt, że ostatnimi, którzy chcą zmian w Grecji są... Grecy. Będący w równym stopniu małżeństwem z miłości, jak i z rozsądku, wieloletni alians zawodowych polityków i etatowych działaczy związkowych wydał w tym kraju plon w postaci państwa tak silnie socjalnego, że zdecydowana większość społe-czeństwa, tumanionego przez ostatnie trzy dekady (z małymi przerwami) socja-listyczną ideologią, nie wyobraża sobie, by można było inaczej funkcjonować. Jako coś absolutnie normalnego uznali przeto Grecy, że kolejne rządy hojną ręką rozdają pieniądze i najrozmaitsze synekury, nie oczekując w zamian niczego, choćby takiego minimum, jak efektywna praca, a karierę od pucybuta do milio-nera najłatwiej zrobić przywdziewając partyjno-związkowe portki. Rozlicznych przywilejów strzeże potężna armia, eufemistycznie zwana sektorem publicz-nym, skupiająca, razem z przyległościami, jedną czwartą społeczeństwa.

Choć adresatem greckich protestów nie jest właściwie rząd w Atenach, ale urzędnicy w Brukseli, to niechęć ateńskiej ulicy do eurolandu jest odwrotnie proporcjonalna do chęci tegoż ostatniego, by wypuścić Grecję z euroobjęć. Pa-radoksalnie jednak tylko to może umożliwić przeprowadzenie w tym kraju au-tentycznych reform, o ile oczywiście sami Grecy będą tego chcieli, bo trudno dziś za takowe uznać pompowanie w grecką gospodarkę kolejnych miliardów.

Ten model nie sprawdziłby się nawet na Saharze. Tam też w końcu zabra-kłoby piachu. d

MAREK HRYNIEWICKI redaktor naczelny

Greckie koleje przynosz tak

du e straty, e bardziej

op aca oby si zafundowa

ka demu z podró nych

przejazd taksówk ni dok ada do

nierentownego molocha.

BRAK PIASKU NA SAHARZETaksówka zamiast poci gu,


CZYLI

8 BIZNES meble.pl pa dziernik 2011

felieton Sadowski o gospodarce

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

M ają one funda-mentalne zna-czenie dla zro-zumienia tego, co stało się nie tyle w Grecji, ale

i z umysłami elit przywódczych Unii (także strefy euro) oraz dla rzeczywi-stego źródła pochodzenia bogactwa. Musimy jednak przestać ekscytować się „czternastkami’ wypłacanymi pracow-nikom greckiego sektora rządowego, który zatrudnia około połowę dorosłej ludności tego kraju. Warto w tym mo-mencie zwrócić także uwagę na polskie prognozy demografi czne. Za stan alar-mowy uważa się ten, w którym na jed-nego pobierającego emeryturę z budżetu przypada jeden (i kilkanaście dziesiątych po przecinku) pracujący w gospodarce. Grecja osiągnęła ten stan już dawno. Urzędnik nie tworzy wartości dodanej, ale ją konsumuje. W tym stanie Grecja nie ma najmniejszych szans na spłacenie swoich zobowiązań nawet w ciągu kilku pokoleń – i elita europejska doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Dlaczego jed-nak dzieje się to, co się dzieje?

Tworzący i rządzący Unią uznali, że dobrobyt obywateli powinien wynikać nie tyle z ich własnej pracowitości i aktywno-ści, ile z „troski” o ich poziom życia rzą-dowych urzędników. Adam Smith z jego

ekonomią dowodzącą, że praca tworzy bogactwo, dawno stałby się wrogiem pu-blicznym, gdyby tylko dożył do czasu tzw. państwa dobrobytu. Skoro stwierdzono brak związku przyczynowo-skutkowego pracy i bogactwa, to nie było także prze-szkód, aby zaakceptować wszelkiego ro-dzaju pomysły – i tym samym przyznać pieniądze – na wyrównie poziomu życia bez względu na osobiste zaangażowanie. Pokusa, którą stworzyła wpierw Unia Eu-ropejska, a później unia monetarna, była niezwykle silna. Przypomnijmy sobie, jakie „pranie mózgów” w sprawie euro prowadzono latami w naszym kraju. „Au-torytety” brały udział w propagandzie głoszącej, że od samej zmiany koloru far-by na papierze będącym w obiegu, będzie wyższy wzrost gospodarczy i tym samym będziemy też bogatsi. Jak wierutna była to bzdura, okazało się szybciej niż w czasie spekulacyjnego krachu na rynkach fi nan-sowych w 2008 roku. Wcześniej Komisja Europejska przyznała, że wprowadzenie euro było sukcesem, ale tylko politycz-nym, nie zaś gospodarczym.

Pokusie tej niewątpliwie ulegli rządzący Grecją. Tonami papierowych miliardów dotacji wyrównywano im poziom życia do zachodniopółnocnoeuropejskiego. Sytu-acja przypominała tę sprzed wieków, kiedy do Portugalii i Hiszpanii płynęły armady wypełnione złotem, srebrem i kosztowno-

ściami. Całe bogactwo tych imperiów za-klęte było w kruszcach. Bezgraniczna wia-ra w to, że bogactwo pochodzi ze sztabki złota sprawiła, że i Hiszpania i Portugalia zniknęły z politycznej i gospodarczej mapy świata na kilka stuleci.

Irlandia była równie biedna jak Gre-cja. Blisko dziesięć procent dorosłej ludności wyemigrowało z tego kraju za chlebem. To zmiana gospodarczego kur-su na rynkowy, a nie dotacje europejskie, sprawiła, że kraj ten w ciągu dwóch po-koleń prześcignął w dobrobycie swojego historycznego wroga – Wielką Brytanię. Irlandczycy ciężko pracowali w USA na swoją pozycję ekonomiczną oraz poli-tyczną. Po powrocie do ojczyzny nie usta-wali w pracy i swój sukces zawdzięczają przede wszystkim sobie.

W Grecji jeździ po drogach nie mniej nowych samochodów niż w Irlandii. Roż-nica między tymi krajami jest jednak za-sadnicza – samochody w Irlandii zostaly kupione za owoce własnej pracy. Nie mają charakteru podarunku. Bogactwo tego kraju nie jest ulotne i nie zniknie po decy-zji wstrzymującej kolejne transze dotacji.

„Sukces” kolejnych negocjacji z rzą-dem Grecji przysługuje się zwiększeniu zadłużenia tego kraju na kolejne dziesię-ciolecia, nie zaś spłaceniu zobowiązań. Jednocześnie jest uporczywą próbą za-przeczenia nauce Smitha, że bogactwo może pochodzić tylko z pracy. Rządzący w Europie próbują za wszelką cenę, utrzy-mać iluzję dobrobytu, który „zbudowa-ny” jest przede wszystkim na długu. Praca w zbyt wielu przypadkach była do niego tylko dodatkiem, jako element chyba je-dynie terapeutyczny.

W serialu pt. „Negocjacje i szczyty ostat-niej szansy” widać już napisy końcowe. Nie ma już pieniędzy na kolejne, powtarzalne jak w serialu, obietnice bez jakiegokolwiek pokrycia. Wierzycieli znużyły i irytują opo-wiadania serwowane przez Merkozjego, które nie mają takiej siły uwodzenia, jak te z „Tysiąca i jednej nocy”. d

ANDRZEJ SADOWSKIAutor jest wiceprezydentem

Centrum im. Adama Smitha.

Swego czasu nader cz sto porównywano Grecj i Irlandi .

Od momentu bezwarunkowego zaanga owania si Niemiec i Francji w tzw. ratowanie

Grecji (czytaj: w asnych banków, które po ycza y rz dom

tego kraju), wstydliwie nie przywo uje si tych porówna .

darce

A

PRACA KONTRA DOTACJECZYLI


Irlandia vs Grecja,

VISCOR to wyjątkowa pianka specjalistyczna. Posiada otwarte komórki, które reagują na temperaturę i ciężar ciała. W ten sposób VISCOR doskonale dostosowuje się do kształtów zapewniając podparcie tam, gdzie jest to potrzebne. Dodatkowo, redukuje nacisk na całej powierzchni ciała przynosząc ulgę plecom, szyi, ramionom i udom, stając się przyjacielem zdrowego wypoczynku.

Z pianką VISCOR zapomina się o niewygodnym spaniu, dolegliwościach kręgosłupa, bolących stawach i problemach z krążeniem.

Pianka VISCOR zapamiętuje kształty ciała i wpływa na swobodny przepływ powietrza i gwarantuje odpoczynek, relaks i zdrowy sen.

• Dostosowuje się do kształtu ciała

• Redukuje nacisk na całej powierzchni ciała

• Otwarte komórki wpływają na przepływ powietrza zachowując stałą temperaturę ciała

• Przynosi ulgę w dolegliwościach pleców, szyi i stawów

MALBORSKIE ZAKŁADY CHEMICZNE „ORGANIKA” SA Siedziba i zaklad produkcyjnyul.Boczna 10, 82-200 Malbork tel. +48552701200, fax +48 552701234 e-mail: [email protected]

MALBORSKIE ZAKŁADY CHEMICZNE „ORGANIKA” SA Zaklad produkcyjny w Pogalewie Wielkim56-120 Brzeg Dolny tel. +48713808470, fax +48 552701250e-mail: [email protected]

www.organika.pl

* TESTOWANE NA KSIĘŻNICZKACH

gwarancja królewskiej

wygody*

felieton Wiktorski o gospodarce

Fot.

arch

iwum

W sumie odwie-dziłem oko-ło 20 punktów handlowych, w większości należących do

ogólnopolskich marek handlowych. W żadnym z tych punktów nie przedstawi-łem się fi nalnie jako pracownik branży i do końca grałem rolę klienta zaintere-sowanego zakupem mebli. Dzień był ro-boczy, trochę przed południem, trochę po południu. W tym miejscu pojawia się pierwsza ciekawostka, choć może dla Państwa nie będzie to ciekawostka. Nie wiem. W dużych salonach meblowych, pomimo tego że byłem jedynym klien-tem w sklepie, żaden sprzedawca nie wykazał chęci sprzedania mi czegokol-wiek… Nikt nie zapytał mnie, czym je-stem zainteresowany, czego szukam i czy może potrzebuję porady. Kontakt zwykle ograniczał się do „dzień dobry” rzuco-nego w oddali, zza biurka. Dopiero po podejściu do punktu obsługi spotykałem się z reakcją, aczkolwiek nie zawsze też pozytywną. Zdaję sobie sprawę z tego, że zbyt natrętna sprzedaż nie jest mile widziana (sam nie przepadam za ataka-mi sprzedawców), jednak na minimalne zainteresowanie chyba w dzisiejszych

czasach każdy sprzedawca powinien się zdobyć. Zwłaszcza, że jak słyszę zewsząd, mamy ciężkie czasy w sprzedaży i klient jest na wagę złota. W jednym z punktów o powierzchni kilkuset metrów kwa-dratowych zastałem obsługę w osobach trzech pań, które skupione przy jednym biurku spożywały poranną kawę i dys-kutowały zawzięcie na jakiś pasjonujący temat. Zapewne służbowy. Próbowałem nawet, w dość natrętny sposób, zwrócić na siebie ich uwagę wykonując cztery okrążenia po sklepie. Bez rezultatu.

Zdecydowanie lepiej wypadły małe salony, gdzie siłą rzeczy kontakt na linii klient-obsługa jest wymuszony przestrze-nią. W tych przypadkach można było li-czyć na zainteresowanie, rozmowę i próbę znalezienia rozwiązania problemu, z któ-rym przyszedł klient.

Przyznam, że te obserwacje są dla mnie sporym zaskoczeniem. Co więcej, duże salony meblowe, o których pisałem powyżej, prezentowały meble o cenach wyższych niż przeciętne, salony mniejsze wystawiały meble raczej ekonomiczne. Nie wiem, czy w mniejszych salonach obsługiwany byłem przez właścicieli, a w innych – przez pracowników na etacie, czy może wyniki badania złożyć na karb panującego wówczas niskiego ciśnie-

nia. Sprawa na pewno jest warta uwagi. Bywam przecież w dużych salonach ze sprzętem RTV i tam „doradca klienta” ma stanowisko co kilka regałów. Być może to tłumaczy fakt, że ostatnio rosną wydatki na utrzymanie mieszkania, rosną wydatki na RTV i AGD, a na meble maleją.

Starałem się wytłumaczyć zjawisko znużonego ekspedienta czynnikami czy-sto ludzkimi. Z różnych źródeł wiem, że blisko 80% transakcji, szczególnie w du-żych miastach, dokonywane jest w week-endy. Wiem też, że w niektórych przy-padkach o rentowności salonu decyduje jedna-dwie dobre transakcje na tydzień. Wnioskuję więc, że obsługa sklepu ak-tywnie sprzedając spędza od jednej do czterech godzin w tygodniu. Czy mam ra-cję? Czy się mylę? Co się dzieje w trakcie pozostałych trzydziestu sześciu godzin? Parafrazując słowa ze znanej komedii można powiedzieć: „Nuda, jak w polskim fi lmie”. No, ale co można zrobić, żeby utrzymać pracownika w determinacji przez jeden dzień, nie mówiąc już o tygo-dniu, miesiącu.

No rzeczywiście nie można, nic nie da się zrobić….

W momencie, gdy piszę te słowa, to właściwie już jeżą mi się włosy na głowie. Panie prezesie, panie dyrektorze! Czy płacicie pensje pracownikowi za 4 godzi-ny, czy za pełen etat? Czy na produkcji sytuacja wygląda tak samo? Jeśli tak, to nie dziwią mnie głosy narzekań. W takiej sytuacji nie może być dobrze. Przypomi-na mi się głos wykładowcy na jednych z pierwszych zajęć z rysunku techniczne-go: „Panie Wiktorski, ludzie w kosmos la-tają, a pan nie umiesz narysować elipsy!”

To samo zdanie można zacytować w odniesieniu do sprzedaży mebli.

Czas zrobić sobie rachunek sumie-nia. To, że pracownik jest znużony przez większość czasu to nie jest jego wina. To sprawa jego przełożonych, którzy są od-powiedzialni za dobór pracowników, za ich przeszkolenie, za ich motywację, kon-trolę i rozliczanie! Amen. d

DR INŻ. TOMASZ WIKTORSKIAutor jest właścicielem B+R Studio

i ekspertem Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

W ostatnich dniach zada em sobie troch trudu

i wizytowa em sklepy meblowe jako tak zwany „tajemniczy

klient”. Tym razem by o to na wewn trzne potrzeby B+R

Studio, pod k tem materia ów do raportów i materia ów

treningowych, ale ogólnymi spostrze eniami chcia bym si

podzieli z Pa stwem otwarcie.

PI TA ACHILLESA

o gospodarce

DR

i eks


NAJWYŻSZA JAKOŚĆ

DLA KAŻDEGOJakość nie musi być droga i nie powinna być zarezerwowana wyłącznie dla najbogatszych. Oferujemy markowe produkty w cenach, na które mogą sobie pozwolić niemal wszyscy. Chcemy, by dobra jakość była standardem w każdym domu.

Poczuj swobodę jaką daje urządzanie swojego mieszkania z naj-bardziej kompletną ofertą produktów na rynku akcesoriów meblowych i oświetlenia. Od teraz wszystko masz w jednym miejscu. Szukaj na www.gtv.com.pl.

• uchwyty• nóżki• wieszaki

• zawiasy• podnośniki• prowadnice

• wyposażenie kuchni• wyposażenie biura• wyposażenie garderoby

• oświetlenie ledowe• oświetlenie meblowe• oświetlenie przemysłowe

raport inwestycje zagraniczne

EKSPANSJI NIE MA I NIE B DZIEPolskie fi rmy nie są jeszcze na etapie ekspansji zagranicznej i nie wiadomo, czy taka ekspansja będzie miała kiedykolwiek miejsce. Z jednej strony rynki krajów rozwiniętych są ustabilizowane i trudno wejść z nową marką, z drugiej zaś strony obserwowana jest ostatnio ekspansja fi rm z Dalekiego Wschodu. Firmy z Polski nie należą do grona globalnych koncernów, a często nawet do grona koncernów regionalnych. W skali światowej, poza nielicznymi wyjątkami, są to po prostu małe fi rmy.

W śród najwięk-szych polskich i n w e s t o r ó w zagranicznych próżno szukać fi rm z branży

meblarskiej, bo też i możliwości poszcze-gólnych zakładów produkujących meble czy komponenty są nieporównywalne z możliwościami np. Orlenu (6,6 mld do-larów zagranicznych inwestycji, głównie z litewskie Możejki, czeski Unipe-

trol i stacje Star w Niemczech,

co daje przeds ię-biorstwu pierwsze

miejsce na liście

najwięk-s z y c h p o l -

skich inwestorów) czy Polskiego Górnic-twa Naft owego i Gazownictwa (blisko 1 mld dolarów zagranicznych inwestycji). Nakładami idącymi w setki milionów dolarów mogą pochwalić się jeszcze As-seco, Synthos i Lotos.

Na tym tle branża meblarska wyglą-da nieporównywalnie gorzej. W branży niewiele się mówi o spektakularnych inwestycjach. Spośród producentów mebli dotychczas największymi chyba inwestycjami mogą się pochwalić For-te, Black Red White, a także Nowy Styl, z tym, że Forte w styczniu ubiegłego roku sprzedało swoje dwa zakłady: Forte Rus i Forte Ukraina. Nabywca – turecka fi rma Boydak Foreign Trade Co – za-płacił za nie w sumie ponad 13,5 mln euro, co stanowiło wtedy równowartość ponad 53 mln zł. Dziś spółka z Ostrowi Mazowieckiej koncentrując produkcję z powrotem w kraju.

Mówiąc o inwestycjach zagranicz-nych trzeba sobie najpierw odpowiedzieć na pytania o ich sens – przypomina To-

masz Wiktorski, właściciel fi rmy B+R

Studio i ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. – W przypadku Europy Zachodniej chodzi głównie o dostęp do klientów i markę, a w przypadku inwestycji na Wschodzie – raczej o optymalizację kosztów produk-cji. W czasach obniżonego popytu, mocy produkcyjnych jest pod dostatkiem w kra-ju, więc i presja na inwestycje zagranicz-ne niewielka. Najczęściej wystarczy tylko zamówić część komponentów na Dalekim Wschodzie. Przy inwestycji zagranicznej trzeba wziąć pod uwagę również proble-my kultury technicznej i samą barierę kulturową, koszty zarządzania itp. Znam fi rmy z innych branż, które kilka lat temu wycofały się z inwestycji na Ukrainie, po-nieważ pracownicy notorycznie odkręcali od linii technologicznej różne potrzebne im części. Uwzględniając to wszystko oka-zuje się, że Polska nadal jest krajem o re-latywnie korzystnej strukturze kosztów. Inne pytanie to kwestia: Jak długo jeszcze tak będzie?

KIERUNEK WSCHÓD?16 grudnia 2011 r., po 18 latach ne-

gocjacji, w Genewie podpisany został protokół o przyłączeniu Rosji do Świa-towej Organizacji Handlu WTO. Głów-ny aspekt przystąpienia Rosji do WTO to obniżenie taryf importowych prawie na wszystkie towary, co zaostrzy konku-rencję z zagranicznymi producentami--eksporterami (do 2020 r. średnia opłata celna obniży się z 10% do 7,8%, ale np. na towary z drewna i papieru: z 13,4% do 8%). Jednakże w ciągu pierwszego roku, żadna taryfa celna nie ulegnie obniżeniu – na różne grupy towarów przewidzia-ny jest okres przejściowy (od 1 roku do – nawet – 7 lat). Dziś w handlu z Rosją na światowym rynku występuje około 100 ograniczeń, w tym procedury anty-

ZAGRANICZNE INWESTYCJE POLSKICH FIRM MEBLARSKICH

M a r e k H r y n i e w i c k i

”PRZYGL DAMY SI RYNKOWI NA BIE CO

I NIE WYKLUCZAMY, E W NADCHODZ CYCH LATACH DOJDZIE DO AKWIZYCJI. W LUTYM STWORZONA PRZEZ NAS SPÓ KA CELOWA

ZREALIZUJE TRANSAKCJ , NA TEMAT KTÓREJ W OBECNEJ CHWILI NIE

B DZIEMY SI WYPOWIADA . Marek Ko akowski, prezes Zarz du Mebelplast.

”dumpingowe, z powodu których Rosja traci rocznie ok. 2 mld dolarów, a wstąpienie do WTO ma stopniowo je znosić. Szacuje się, że członkostwo w WTO w perspektywie naj-bliższych 10 lat przyczyni się do 3-4% wzrostu rosyjskiego PKB. Nie ma co się jednak oszukiwać: krótkoterminowych korzyści z przystąpienia nie będzie, natomiast w dłuższym horyzoncie czasowym wygrają konsumenci, dzięki zwięk-szeniu przejrzystości rynku, konkurencji i ilości towarów wysokiej jakości.

Jeśli chodzi o rynki wschodnie, to polskie fi rmy, także meblarskie, sporą aktywność wykazują na Ukrainie. We-dług danych Państwowego Komitetu Statystyki Ukrainy, do 1 października 2011 r. polskie przedsiębiorstwa zainwesto-wały na terenie Ukrainy łącznie 890,2 mln dolarów, a Pol-ska zajmuje 13. miejsce na liście największych inwestorów zagranicznych w tym kraju (udział polskich fi rm w łącznej kwocie zrealizowanych dotąd na Ukrainie inwestycji sta-nowi 1,8%). Wśród największych polskich inwestorów na Ukrainie są dwie fi rmy meblarskie: Nowy Styl i Black Red White. Inwestycje z Polski wykazują jednak dużo gorszą dynamikę niż inwestycje zagraniczne na Ukrainie liczone łącznie – o ile w okresie ostatnich 12 miesięcy inwestycje zagraniczne na Ukrainie wzrosły o 14% (o ok. 5,95 mld do-

re

kl

am

a

WRAZ ZE SPÓ K SATO OFFICE PRZEJ LI MY NIE TYLKO CIEKAWE

PRODUKTY O WYSOKIEJ JAKO CI, ALE RÓWNIE ROZBUDOWAN SIE SPRZEDA Y. TO POZWOLI O NAM ZNACZ CO ZWI KSZY

NASZ ZASI G – NIE TYLKO W ZNACZENIU FIZYCZNEJ OBECNO CI NA RYNKU, ALE

RÓWNIE KOMPLEKSOWEJ OFERTY. Anna Kordecka-My li ska, specjalista marketingu w Grupie

Nowy Styl.

f


f


w m

ld U

SD

20032002

20042005

20072008

20062009

0,23 0,310,96

3,36

9,15

5,66

3,10 2,92

Źródło: B+R Studio

0

2

4

6

8

10

CA KOWITA WARTO POLSKICH INWESTYCJI ZAGRANICZNYCH

111144444 BIZBIZBIZZIZNESNESNESNENESNES mebmebbbbbbbbbbbbbbbmebbmebm bbbbbbebeeble.le.pl pl pl mmmmmarzarzarzarzarzec ec ecec ec 2012012012020 222

BRW Ukraina: siedziba oraz zakłady produkcyjne w Nowowołyńsku.

larów), a tyle inwestycje z Polski zmniej-szyły się o 5%.

W krajach Europy Środkowo--Wschodniej – m.in. na Ukrainie, Li-twie, ale także w Czechach i na Słowacji – niektóre marki meblowe z Polski są dziś rozpoznawane. Tak jest np. z marką Black Red White. W skład Grupy wcho-dzi Black Red White SA i 20 spółek za-leżnych, w tym 9 podmiotów mających siedzibę zagranicą (na Ukrainie, Biało-rusi, Słowacji, w Rosji oraz Bośni i Her-cegowinie). Działalność produkcyjna na rzecz Black Red White prowadzona jest w 21 zakładach produkcyjnych zlokali-zowanych w Polsce i za granicą (Biało-ruś, Ukraina).

Dzięki elastycznemu podejściu do rynku w obliczu spowolnienia oraz kon-sekwentnemu umacnianiu swojej pozycji w kraju i poza jego granicami Grupa Black Red White dysponuje obecnie siecią około 2,3 tys. punktów partnerskich, z czego nie-mal połowa to salony zagraniczne – mówi Wojciech Zawadziński, dyrektor ds. handlowych w fi rmie Black Red White. – Tylko w listopadzie 2011 roku BRW Ki-jów – spółka należąca do Grupy Black Red White – otworzyła kolejny, drugi już sklep w stolicy Ukrainy, a 18. na terenie całego kraju. W lutym 2012 roku planowane jest otwarcie kolejnego punktu sprzedaży w Ki-jowie. Nowe inwestycje przyczynią się do zwiększenia dostępności oferty Black Red White na rynku ukraińskim. Własna sieć sprzedaży rozwijana jest również na ryn-kach Białorusi, Rosji i Słowacji.

Swobodny dostęp do produktów Grupy Black Red White zagranicą za-pewnia także sieć hurtowni własnych na terenie Słowacji, Ukrainy, Białorusi, Ro-sji czy Bośni i Hercegowiny. Dodatkowo, fi rma dysponuje hurtowniami przedsta-wicielskimi na terenie Czech, Węgier, Bułgarii i Rumunii.

Na rynku ukraińskim obecna jest Grupa Nowy Styl – ma tam 3 zakłady produkcyjne zatrudniające 2,7 tys. osób i produkujące rocznie ok. 4 mln krzeseł. O randze tych inwestycji mówi Anna Kordecka-Myślińska, specjalista marke-tingu w Grupie Nowy Styl: Na ten krok zdecydowaliśmy się z dwóch powodów. Po pierwsze, chodziło nam o obniżenie kosztów produkcji i dotychczas ta polityka przynosi dobre efekty. Zależało nam jed-nak również – czy może przede wszystkim – na utrzymaniu wysokiej jakości naszych mebli. W ukraińskich fabrykach powsta-ją komponenty naszych mebli, a ich pro-dukcja w niewielkiej odległości od fi rmy--matki ułatwia czuwanie nad poziomem wykonania.

Jerzy Krzanowski, wiceprezes Grupy Nowy Styl, w wywiadzie opublikowa-nym w listopadowym wydaniu „BIZNES meble.pl”, przyznał, że Ukraina to nie eldorado, przez wiele lat była niestabil-na politycznie. Są też inne problemy, np. trudności ze zwrotem VAT-u. Ale zmiany podejmowane przez obecny rząd odbie-ram jako poważne i idące w dobrym kie-runku. Jest to np. projekt zmian systemu podatkowego. Niepłacenie podatków to bardzo poważny problem na Ukrainie, bez jego rozwiązania państwo nie będzie

w stanie normalnie funkcjonować. Ważne jest też wyeliminowanie korupcji.

NIE TYLKO MEBLEInwestycje na Wschodzie nie są do-

meną tylko producentów mebli. Od 6 lat w Wielkim Nowgorodzie w Rosji funkcjonuje fabryka płyt wiórowych Pfl eiderer Grajewo. Z kolei w Smorgo-ni na Białorusi zakończy się niebawem budowa zakładu produkcyjnego płyt drewnopochodnych fi rmy Kronospan, w którym w sierpniu br. ruszy produk-cja płyt wiórowych i płyt laminowanych, a na przełomie 2012/2013 – także płyt MDF (w dalszej perspektywie plano-wana jest też produkcja płyt OSB oraz podłóg laminowanych). Koszt inwestycji przekroczy 150 mln dolarów. Sprzedaż z nowej fabryki prowadzona będzie na rynek białoruski, północną część Rosji (region Sankt Petersburga), wschodnią Polskę i kraje bałtyckie.

Kronospan ocenia lokalizację nowe-go zakładu jako bardzo perspektywiczną, przede wszystkim ze względu na dostęp do wielu rynków wschodzących (w tym Białorusi, Ukrainy, Rosji, Kazachstanu i krajów bałtyckich), konkurencyjną bazę kosztową, dostęp do szerokiej bazy surowcowej, rozwiniętą sieć transportu kolejowego i drogowego oraz dostęp do wykształconej siły roboczej. Budowa no-wej fabryki pozwoli na skrócenie czasu dostawy i poprawę serwisu dla obecnych

5-6mln USD

to koszt inwestycji Grupy Nowy Styl niedaleko Tuli w Rosji (fabryka krzeseł)

”

klientów Kronospanu, a także na poszerzenie grupy odbior-ców o nowe podmioty.

Fabryka Kronospanu to największa polska inwestycja na Białorusi. Jak informuje Wydział Promocji Handlu i Inwesty-cji Ambasady RP w Mińsku wg stanu na 2011 r. na Białorusi działały w sumie 553 spółki z udziałem polskiego kapitału, z czego 206 to fi rmy ze 100% udziałem polskiego kapitału. Wielkość zaangażowanego polskiego kapitału liczona nara-stająco od 1991 r. szacowana jest na 300 mln dolarów. Polski kapitał zaangażowany jest przede wszystkim w produkcję artykułów spożywczych (28,5%), mebli (15,5%) i opakowań (14,6%). W większości spółki z udziałem polskiego kapitału zaliczane są do małych lub średnich przedsiębiorstw.

NA ZACHODZIE BEZ ZMIANWiększe fi rmy meblarskie za granicą zakładają raczej

handlowe spółki-córki, które mają się skoncentrować na sprzedaży, po to, aby poprawić obsługę klienta i żeby na pierwszy rzut oka klienta nie odstraszała „polskość”.

Kilka fi rm meblowych wspominało o próbie wylansowania własnej marki na rynku niemieckim, ale w każdym przypadku stwierdzali, że przeznaczone nakłady fi nansowe nie przełożyły się na satysfakcjonujące wyniki i po kilku latach taką formę promocji zakończyli. Obecnie mówi się raczej o innej drodze, czyli o przejmowaniu fi rm na rynkach docelowych – mówi To-masz Wiktorski.

Taką drogę obrała m.in. fi rma Mebelplast, kupując przed rokiem 100% udziałów w niemieckiej fabryce Weco Pol-stermöbelmanufaktur Leimbach GmbH. Weco specjalizuje

re

kl

am

a

MÓWI C O INWESTYCJACH ZAGRANICZNYCH TRZEBA SOBIE NAJPIERW

ODPOWIEDZIE NA PYTANIA O ICH SENS. W PRZYPADKU EUROPY ZACHODNIEJ CHODZI G ÓWNIE O DOST P DO KLIENTÓW I MARK ,

A W PRZYPADKU INWESTYCJI NA WSCHODZIE – RACZEJ O OPTYMALIZACJ KOSZTÓW PRODUKCJI. W CZASACH OBNI ONEGO

POPYTU, MOCY PRODUKCYJNYCH JEST POD DOSTATKIEM W KRAJU, WI C I PRESJA NA

INWESTYCJE ZAGRANICZNE NIEWIELKA. Tomasz Wiktorski, w a ciciel rmy B+R Studio i ekspert

Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

Salon fi rmowy Black Red White w centrum handlowym w Winnicy na Ukrainie.

f

f

r e k l a m a

f się w produkcji mebli tapicerowanych ze skóry z innowacyjnymi funkcjami, które są uzupełnieniem oferty proponowanej przez markę Livingroom – mówi Marek Kołakowski, prezes Zarządu fi rmy Me-belplast. – Już w lutym br. w Leimbach otwarta zostanie stała ekspozycja mebli (własne centrum targowe na powierzchni o 3,5 tys. m2). Potencjał Weco jest duży, je-żeli jeszcze weźmiemy pod uwagę synergie produkcyjne i komplementarność oferty produktowej. Docelowo planujemy osią-gnąć obroty rzędu 5 mln euro. Chociaż nie wszystkie problemy udało się przewidzieć w procesie zakupu, realizujemy przyjęte założenia. Zwiększenie sprzedaży w Niem-czech pozwoli nam skompensować spadek sprzedaży na rynku polskim.

Na podobną strategię zdecydowała się także Grupa Nowy Styl, przejmując przed rokiem niemiecką Sato Offi ce,

fi rmę z rocznymi przychodami na po-ziomie ok. 20 mln euro i zatrudniającą blisko 100 osób, która przez wiele lat funkcjonowała pod szyldem Grammer Offi ce. Wraz ze spółką Sato Offi ce przeję-liśmy nie tylko ciekawe produkty o wyso-kiej jakości, ale również rozbudowaną sieć sprzedaży. To pozwoliło nam znacząco zwiększyć nasz zasięg – nie tylko w zna-czeniu fi zycznej obecności na rynku, ale również kompleksowej oferty – mówi Anna Kordecka-Myślińska.

Na Zachodzie aktywność Nowego Stylu to także rozwój sieci sprzedaży:

spółki w Anglii, Francji, Niemczech i Hiszpanii (także na Ukrainie, Słowacji, Węgrzech i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich) oraz showrooms w Paryżu i Londynie (też w Pradze i Bratysławie).

SKROMNE PLANYJak przyznaje Wojciech Zawadziński,

większość podejmowanych dotychczas przez Black Red White działań związa-nych z inwestycjami, jak i rozwojem sieci sprzedaży zakończyło się powodzeniem. W przypadku rynków zagranicznych stra-tegia inwestycyjna fi rmy opiera się także na zakładaniu nowych spółek – zarówno o pro-fi lu produkcyjnym, jak też dystrybucyjnym – powielających rozwiązania zastosowane przez Black Red White w Polsce – wyja-śnia Wojciech Zawadziński. – Zdarza się, że niektóre – po pewnym czasie funkcjono-wania w strukturach Grupy – rozpoczynają swoją niezależną działalność. Wówczas, tak jak w przypadku jednej z greckich spółek, kontynuują współpracę z Black Red White na zasadach partnerskich.

Najważniejszymi celami strategiczny-mi Grupy Black Red White jest utrzyma-nie dynamiki rozwoju fi rmy, zwiększenie obecności na rynkach zagranicznych, ciągłe rozszerzanie asortymentu oraz dopasowywanie oferty do potrzeb klien-tów. Kluczem do uzyskania i zachowania ugruntowanej pozycji w branży meblar-skiej jest trafne prognozowanie sytuacji gospodarczej i umiejętne dopasowanie

skali produkcji do możliwości sprzedażo-wych na danym rynku – mówi Wojciech Zawadziński. – Racjonalne zarządzenie – szczególnie w okresie ogólnej dekoniunk-tury – daje szansę na utrzymanie pozycji na rynkach zagranicznych. Dlatego plany Grupy Black Red White związane z przy-szłymi inwestycjami na tych rynkach uza-leżnione są do aktualnego popytu i dyna-miki rozwoju branży meblarskiej.

Przyglądamy się rynkowi na bieżąco i nie wykluczamy, że w nadchodzących latach dojdzie do akwizycji. W lutym stworzona przez nas spółka celowa zreali-zuje transakcję, na temat której w obecnej chwili nie będziemy się wypowiadać – do-daje Marek Kołakowski.

Jeśli chodzi o inwestycje zagraniczne, to aktualnie Grupa Nowy Styl nie planu-je budowy nowych fabryk ani przejęć, poza fabryką w Rosji (obok Tuli), której ofi cjalne otwarcie planowane jest na luty br. (koszt inwestycji to 5-6 mln dolarów, a roczna produkcja – na poziomie ok. 1,2 mln krzeseł). Planujemy natomiast intensywną promocję naszej nowej marki – Grammer Offi ce, jak i pozostałych ma-rek – dodaje Anna Kordecka-Myślińska. – Aspiracją Grupy Nowy Styl jest dążenie do osiągnięcia pozycji lidera na rynku mebli biurowych w Europie – dotychcza-sowe inwestycje służyły wypełnieniu tego planu. Obecnie zamierzamy wykorzystać rozwiniętą infrastrukturę i sieć sprzedaży w celu realizacji strategii. d

TYLKO W LISTOPADZIE 2011 ROKU BRW KIJÓW – SPÓ KA NALE CA DO GRUPY BLACK RED

WHITE – OTWORZY A KOLEJNY, DRUGI JU SKLEP W STOLICY UKRAINY, A 18. NA TERENIE CA EGO

KRAJU. W LUTYM 2012 ROKU PLANOWANE JEST OTWARCIE KOLEJNEGO PUNKTU SPRZEDA Y

W KIJOWIE. NOWE INWESTYCJE PRZYCZYNI SI DO ZWI KSZENIA DOST PNO CI OFERTY BLACK RED WHITE NA RYNKU UKRAI SKIM. Wojciech Zawadzi ski,

dyrektor ds. handlowych w rmie Black Red White.

”150mln USD

to wartość inwestycji fi rmy Kronpospan w Smorgoni na Białorusi (zakład płyt drew-

nopochodnych)


Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski,

arch

iwum

Okucia meblowe Häfele– funkcjonalność i technologia w bogatym wyborze

· Olbrzymi asortyment produktów

· Najnowocześniejsze technologie, zgodne z najnowszymi światowymi trendami

· Rozwiązania na indywidualne życzenie Klienta

www.hafele.pl

NA TARGACH zaprezentowana zostanie najnowsza oferta producentów i dostaw-ców techniki oraz technologii dedyko-wanych różnej wielkości fi rmom zajmu-jącym się obróbką drewna i produkcji mebli. Podczas „Dremy” odbędzie się tak-że m.in. Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Techniczna „Hybrydowe tech-nologie modyfi kacji powierzchni narzę-dzi do obróbki drewna” (28 marca, godz. 11.00). Jej organizatorami są Instytut Mechatroniki, Nanotechnologii i Techni-ki Próżniowej Politechniki Koszalińskiej oraz Międzynarodowe Targi Poznańskie. Zasadniczymi celami konferencji jest do-konanie przeglądu wiedzy i aktualnego stanu badań w dziedzinie hybrydowych technologii modyfi kacji powierzchni narzędzi do obróbki drewna oraz przed-

stawienie stanu realizacji zadań badaw-czych, realizowanych w ramach projektu „Hybrydowe technologie modyfi kacji powierzchni narzędzi do obróbki drew-na”. Do udziału w konferencji zaproszeni zostali naukowcy, doktoranci i studenci z instytucji badawczych, zajmujących się

technologiami modyfi kacji narzędzi do obróbki drewna oraz technologią obrób-ki drewna, uczestnicy Polskiej Platformy Technologicznej Przemysłu Drzewnego, przedstawiciele Europejskiej Federacji Producentów Maszyn do Obróbki Drew-na EUMABOIS, przedstawiciele Grupy Narzędzi EUMABOIS, przedstawiciele światowych producentów narzędzi do obróbki drewna, właścicieli zakładów, inżynierowie i praktycy z branży obróbki drewna oraz fabryk mebli.

Z kolei podczas targów „Furnica” od-będzie się wystawa poświęcona designowi mebli największych eksporterów mebli na rynek zachodni. Pierwsza wystawa z cyklu „Europejski design” zaprezentuje projekty mebli, które powstały z myślą o niemiec-kim odbiorcy. Do współpracy przy tworze-niu wystawy zaproszone zostały wiodące fabryki mebli z Polski eksportujące do Nie-miec. Wystawie będą towarzyszyły warsz-taty poświęcone tematyce designu. (ko)

wiadomo ci5,9%

o tyle, wg szacunków banku HSBC, co roku będzie w najbliższym pięcioleciu rósł eksport z Polski (spośród państw UE wyższy wskaźnik będzie miała jedynie Słowa-

cja – o 6,4%); wciągu najbliższych 15 lat polski eksport ma wzrosnąć o ok. 110%

PRZED TARGAMI „DREMA” I „FURNICA”W dniach 27-30 marca w Poznaniu odb d si najwa niejsze w Europie rodkowo-Wschodniej targi bran y obróbki drewna i produkcji mebli: Mi dzynarodowe Targi Maszyn i Narz dzi dla Przemys u Drzewnego i Meblarskiego „Drema” oraz Mi dzynarodowe Targi Komponentów do Produkcji Mebli „Furnica”.


I TAK, z grona wystawców targów „Drema 2012” nagrodzone zostały:– centrum obróbcze sterowane nume-

rycznie „Accord 30 F/X”, SCM Group– szlifi erka szerokotaśmowa „DMC

System T2 1350”, SCM Group– łopatkowa bezolejowa pompa próż-

niowa ze zintegrowaną przetwornicą częstotliwości „VariAir”, Gebr. Becker

– centrum obróbcze sterowane numerycznie „BIMA 400V” z agre-gatem okleinującym „VT 100”, IMA Klessmann

– centrum Frezarskie „3121 PRO”, Infotec Group

– pilarka panelowa „Holzma HPP 350/38/38” ze stołem podawczym „Easy 2 Feed”, Holzma Plattenauft eil-technik

– ostrzarka sterowana „CNC CP200”, Vollmer Werke Maschinenfabrik

– ostrzarka sterowana „CNC Solution K850”, Loroch

Z kolei spośród produktów, które mają pojawić się na targach „Furnica 2012” Złotymi Medalami MTP nagrodzone zostały:– mechaniczny zamek z cichym domy-

kiem do drzwi środkowych „Smuso MD”, Häfele i Zimmer

– system elektrycznego otwierania „E-drive”, Häfele

– zadrukowany papier dekoracyjny i fo-lia fi nish „Dąb Sonoma”, Schattdecor

– zawias kątowy 165˚ hydrauliczny clip-on, GTV (sf)

Z ote medale targów „Drema” i „Furnica”

Stoisko fi rmy Teknika na ubiegłorocznych targach „Drema”.

P A T R O N A T

20 LAT KLOSEKolekcja Mebli Klose obchodzi 20-lecie ist-nienia. Okazja do świę-towania nadarzy się już w trakcie poznańskich targów „Meble”. Z okazji jubileuszu firma zapre-zentuje m.in. najnowszy zestaw „Kolekcjoner” oraz rozbudowaną kolekcję me-bli „Oleo”. (cc)

2 lutego jury Sądu Konkursowego Złotego Medalu Międzynarodowych Targów Poznańskich przyznało Złote Medale targów „Drema 2012” i „Furnica 2012”.

54%tylu polskich przedsiębiorców, uczestniczących w programie

Rzetelna Firma, uważa, że w ciągu ostatniego roku wzrosła liczba niedorzecznych przepisów prawnych

967 MLD ZŁto wartość oszczędności domowych Polaków pod koniec 2011 r.; dwie trzecie tych środków ulokowano w akcjach, obligacjach, funduszach inwestycyjnych i emerytalnych

TEMAT 11. edycji Programu to termi-nale informacyjne dla uniwersytetów, szkół, targów i innych instytucji. Trzy wyprototypowane projekty dedykowa-ne są uczelniom wyższym. Powstały na podstawie badań przeprowadzonych w terenie, ankiet i licznych obserwacji zachowań studentów, pracowników i go-ści oczekujących szybkiego i łatwego do-stępu do informacji na uczelniach.

W zakresie technologii monitorów do-tykowych uczestników przeszkoliła i wy-posażyła w sprzęt fi rma Posnet. Oprócz niej w 11. edycję PE-P zaangażowały się m.in. fi rmy Schattdecor, BRW i Egger.

Terminal informacyjny to nie tylko obudowa. Zastosowanie technologii do-tykowej wiązało się z koniecznością za-projektowania dedykowanego interfejsu. Stworzył go zespół Pracowni Interpretacji Przestrzeni (PIP) prowadzonej przez prof. Andrzeja Wielgosza i dr Pawła Buszkę na Wydziale Architektury i Wnętrz Uniwer-sytetu Artystycznego w Poznaniu.

W rezultacie jedenastej kooperacji zespołu PE-P z przemysłem powstały w pełni funkcjonalne terminale, które można będzie obejrzeć i testować pod-czas tegorocznej „Areny Design” na wy-stawie Wydziału Architektury i Wzor-nictwa UAP. (kl)

PE-P: NOWA DEKADA, NOWE WYZWANIA

r e k l a m a

We wrze niu ub.r. Program Edukacyjno-Projektowy wkroczy w drug dekad dzia alno ci. Po 10 latach intensywnej wspó pracy z przemys em i promowania dobrych praktyk w ród producentów oraz kszta c cych si projektantów, postawi przed sob nowe wyzwania.

O wsparciu dla meblarzy6 marca br. o godz. 12.00 w sali konferencyjnej 1A w pawilonie 7 na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędzie się spotkanie z przedstawicielem Ministerstwa Gospodarki, które dotyczyć będzie trybu, zasad i zakresu wsparcia dla przedsiębiorców chcących wziąć udział w programie promocji branży meblarskiej.

PODCZAS SPOTKANIA przedstawi-ciel Ministerstwa Gospodarki odpowie na pytania co do kryteriów oceny projek-tów i najważniejszych punktów wniosku o dofi nansowanie. Ministerialna pomoc

dla branży meblarskiej (m.in. dofi nanso-wanie udziału w wybranych imprezach targowych, a także kosztów promocji) wyniesie w sumie kilkanaście milionów złotych. (dw)

„eM Project” – projekt uniwersalnego terminala

informacyjnego do przestrzeni uczelni wyższych. Proj. Marcelina

Foltyn, Katarzyna Hryniewiecka 11. edycja PE-P, partnerzy: BRW,

Schattdecor, Egger, Posnet. Prototyp: BRW.

„Bouli” to system siedzisk do przestrzeni publicznych. Proj. Urszula Burgieł, Olga Mężyńska, Julia Pawli-kowska. 10. edycja PE-P, partner: Noti. Produkowany przez Noti.

P A T R O N A T

20 BIZNES meble.pl stycze 2012

bran a wiadomo ci


MA POMÓC nauczycielom i instruk-torom w uzupełnieniu wiedzy z zakre-su najnowszych rozwiązań z obszaru techniki i organizacji, tak by kształcić uczniów w standardzie oczekiwanym przez pracodawców. Każdy uczestnik otrzyma program szkoleniowy, przy-gotowany przez zespół ekspertów, w którego skład wchodzą nauczyciele zawodu, praktycy branży meblarskiej oraz specjaliści w dziedzinie pedagogi-ki i prowadzenia szkoleń. Projekt reali-zowany będzie do grudnia 2013 r.

Tematyka programu obejmuje współczesne trendy we wzornictwie i konstrukcji wyrobów oraz materiałów, nowoczesne rozwiązania w technolo-gii wyrobów i materiałów oraz maszyn i urządzeń CNC, zarządzanie procesa-

mi pracy oraz produkcją, normowanie czasu pracy, zagadnienia związane ze zwiększaniem wydajności pracy, plano-waniem produkcji oraz zasobów.

W ramach projektu, oprócz części teoretycznej, zorganizowane zostaną także bezpłatne praktyki w fi rmach produkujące meble, komponenty, su-rowce, materiały i akcesoria dla prze-mysłu meblarskiego, a także w zakła-dach produkujące maszyny na potrzeby przemysłu meblarskiego.

Zgłoszenie uczestnictwa w projek-cie oraz wszelkie informacje dostępne są na stronie www.edu.refa.poznan.pl. Honorowy patronat nad programem objął Minister Edukcji Narodowej, a także fi rmy Swedwood, Stelmet, Kler, Klose i Vox. (ct)

„POLSKA MEBLAMI STOI”...

Grupa Impress Decor W RODZINIE FSC I PEFCGrupa Impress Decor otrzymała certyfi katy FSC i PEFC. Certyfi katami objęte są zakłady w Niemczech (Aschaff enburg, Berlin), Polsce (Ełk), Hiszpanii (Cardedeu), Brazylii (Curitiba) i Rosji (Jarosławl).

...to projekt przygotowany przez Stowarzyszenie REFA Wielkopolska, a skierowany do nauczycieli zawodu i instruktorów pracujących w szkołach ponadgimnazjalnych na terenie całej Polski i kształcących uczniów w zawodach: stolarz, tapicer, lakiernik, technik technologii drewna, logistyk.

CERTYFIKATY FSC i PEFC gwaran-tują, że wytworzony w fi rmie produkt został wykonany z kontrolowanego su-rowca drzewnego pochodzącego z pra-widłowo zarządzanych lasów. Dla dru-karni Grupy Impress papier bazowy,

obok farb, jest podstawowym surow-cem do produkcji folii fi nish, fi lmów melaminowych i papieru dekoracyj-nego. Z tego względu certyfi kacja FSC/PEFC jest bardzo ważnym elementem proekologicznej misji fi rmy. (tr)

Z ote Medale pozna skich „Mebli”Znani są już laureaci Złotych Medali poznańskich targów „Meble”. Jury uhonorowało tym tytułem 2 produkty w kategorii Meble tapicerowane i 6 produktów w kategorii Meble skrzyniowe.

W KATEGORII Meble tapicerowane nagrodzone zostały: wielofunkcyjny pro-gram mebli tapicerowanych „Los Ange-les” fi rmy Poldem oraz narożnik „Resort” fi rmy Cotta Polsterwerke. Z kolei w ka-tegorii Meble skrzyniowe Złote Medale otrzymały: zestaw mebli „Oleo” fi rmy Klose Kolekcja Mebli, salon z kolekcji mebli „Corino” fi rmy Mebin, kolekcja „Barcelona” Fabryki Mebli Taranko, sys-tem „Rotacja” (produkt zgłoszony przez Cech Stolarzy Swarzędzkich), sypialnia „Harmony” marki Woodways oraz meble kuchenne „Kammodul” fi rmy KAM. (sj)

Iker nagrodzonyKanapa „Hidden” fi rmy Iker, projekt Tomka Rygalika, zdobyła pierwsze miejsce w konkursie na najciekawszy, zdaniem zwiedzających, eksponat wystawy polskich produktów i nowoczesnego wzornictwa przemysłowego „Designed in Poland” w Barcelonie.

NA ZORGANIZOWANEJ w styczniu wystawie oglądać można było nowo-czesne projekty reprezentantów polskiej sztuki złotniczej i użytkowej – biżuterię, kolekcję mody, szkło artystyczne i użyt-kowe, porcelanę, ceramikę, oświetlenie, zabawki, meble i inne elementy wyposa-żenia wnętrz.

Wystawę przygotowała Polska Agen-cja Informacji i Inwestycji Zagranicz-nych we współpracy z Konsulatem Ge-neralnym RP w Barcelonie przy wsparciu Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Madrycie. (zt)

Kanapa „Hidden”, prod. Iker, proj. Tomek Rygalik.

Zakład Impress Decor w Ełku.

re

kl

am

a

FIRMA CHCE zachęcić przedsiębiorców do wspólnego prowadzenia sklepu meblowego w miastach poniżej 50 tys. mieszkańców. Swoją ofertę kieruje zarówno do przed-siębiorców mających własne placówki handlowe oferujące meble, jak i do osób, które dopiero zamierzają rozpocząć działalność w branży meblowej. (ic)

Progress we Wroc awiuNa początku br. we Wrocławiu, przy ul. Borowskiej 242, otwarty został nowy, designerski salon Progress.

PROGRESS TO bezpośredni importer płytek uznanych światowych producentów, takich jak Iris, FMG, Mutina, Marca Corona, Kronos, Apavisa, Sicis czy Bisazza. W ofer-cie ma również szeroki asortyment elementów wyposażenia łazienek wiodących marek, takich jak m.in. Azzurra, Kos, Alapa, Zucchetti, Dornbracht, a także meble niemieckiej fi rmy Brühl. (gp)

Nowy salon KloseW salonie Dom Expo Ekomeble, w Warszawie – Lesznowoli k. Piaseczna, otwarte zostało nowe studio Kolekcji Mebli Klose.

NA EKSPOZYCJI zgromadzone zostały klasyczne propozycje fi rmy: kolekcje „Milo”, „Leonardo”, „Diana” i „Rafael”, a także nowoczesne zestawy: „Multiform”, „Apart” i „Lifeline” oraz pro-gramy z litego drewna – „K9” i „K5” czy najnowsza linia „Oleo”, prezentowana na styczniowych targach „IMM Cologne”.

Ofertę mebli skrzyniowych dopełniają wybrane kolekcje mebli wypoczynkowych i dodatków. (lg)

W ramach sieci Abra funkcjonuje obecnie prawie 80 placówek handlowych, zlokalizo-wanych na terenie całego kraju.

Z Abr o franczyziePodczas zbliżających się targów „Meble Polska” w Poznaniu Abra zaprezentuje swój system franczyzowy.

Studio Kolekcji Mebli Klose w sa-lonie Dom Expo Ekomeble – zestaw „Apart”.

S pełnianie najbardziej restryk-cyjnych wymagań klientów stało się nadrzędną misją dla producentów mebli tapicero-

wanych. Świadomość, że tylko najwyższej klasy nici szwalnicze pozwolą uzyskać mocny, stabilny i efektowny szew stano-wiący o trwałości i unikalności wyrobu spowodowała, iż szereg producentów me-bli tapicerowanych dostrzegło możliwo-ści, jakie daje zastosowanie w produkcji nici szwalniczych fi rmy AMANN. Firma AMANN, wiodący na rynku producent przemysłowych nici szwalniczych, ma w swym asortymencie gamę produktów przeznaczonych wyłącznie do produkcji mebli tapicerowanych wykonanych ze skó-ry naturalnej, jak również innych powłok tapicerskich.

Dobór nici szwalniczych do rodzaju przeszywanej powłoki tapicerskiej jest bardzo istotny z uwagi na relatywnie duże znaczenie specyfi cznych cech surowców, z jakich wykonano nici. W przypadku szycia skór naturalnych zasadniczą wła-ściwością jest elastyczność nici. Sztywne,

mało rozciągliwe produkty spowodować mogą po-ważne i kosztowne uszko-dzenie surowca, zarówno w procesie szycia, jak i pod-czas użytkowania mebla. Ponadto należy mieć na uwadze wytrzymałość nici, odporność na ścieranie i zrywanie oraz odporność nici na wysokie temperatu-ry, a także aspekty estetycz-ne: splot, równomierność grubości, czystość i optykę. Poprzez zapewnienie odpo-wiednich właściwości me-chanicznych szwy stanowią o wysokiej jakości wyrobu podlegającemu ogromnym obciążeniom, podobnie podczas procesu produkcji, montażu, jak i ostatecznego użytkowania. Dodatkowo jednak szwy pełnią znaczą-

cą i niezwykle popularną obecnie funkcję dekoracyjną wzbogacając wyrób o osobli-we wykończenia wzornicze.

Produkty fi rmy AMANN rekomendo-wane do szycia mebli tapicerowanych wy-konanych ze skóry naturalnej:

„Rasant-Oxella 30” to innowacyjna nić rdzeniowa poliamidowa z oplotem baweł-nianym przeznaczona do szycia tapicerki

skórzanej. Rdzeń poliamidowy cechuje się dużo większą elastycznością niż poliestro-wy odpowiednik, z tego względu zapew-nia najlepsze parametry szwu oraz odpo-wiednią elastyczność w miejscach, gdzie występują największe naprężenia. Dzięki oplotowi z wysokojakościowej bawełny nić odznacza się bardzo dobrą odpornością termiczną, chroniąc przy tym skórę przed przecięciem spowodowanym działaniem nagrzanej igły. Ponadto „Rasant-Oxella 30” cechuje doskonała wytrzymałość na zrywanie, trwałość wybarwienia i powta-rzalność kolorystyczna a także niezwykła gładkość i szlachetny połysk. Nić ta do-stępna jest także w innych grubościach (11, 15, 20, 25, 35).

„Serafi l” to nić wyprodukowana ze stabilnych, odpornych na zmęcze-nie i niezwykle wytrzymałych ciągłych włókien poliestrowych. Do ozdobnych ściegów stębnowych, wykonywanych na skórach zalecane są grubości 10, 15 lub 20. Nić „Serafi l”, w przeciwieństwie do innych nici tego typu, ma dodatkową apreturę zapewniającą większy połysk. Cechuje ją również wysoka wytrzymałość na zrywanie i ścieranie, dobra odporność na światło i warunki atmosferyczne, ce-chy niezwykle ważne w przypadku szwów dekoracyjnych.

„Serabraid” to innowacyjny produkt o konstrukcji plecionej z poliestru. Dzięki unikalnym walorom optycznym stwarza możliwość wykonania doskonałych ele-mentów zdobniczych podkreślających luksus wyrobów ze skóry naturalnej. Pokryta jest specjalną apreturą nadającą doskonałe cechy wizualne oraz ułatwia-jącą proces szycia grubych skór, jakie są stosowane w meblach tapicerowanych. Nić dostępna w grubościach 800, 1000, 1200 i 1400.

„Texam 12” to nić wykonana w 100% z poliestru o wyglądzie bawełniano-lnia-nym, idealna do wysokiej jakości szwów ozdobnych. Doskonale sprawdza się w tworzeniu indywidualnych i niepowta-rzalnych wzorów nadając przy tym meblo-wi naturalny charakter. d

Amann sp. z o.o.90-562 ódul. kowa 11

tel. +48 (42) 640 36 80fax +48 (42) 640 36 81

www.amann.pl

bran a advertorial

AMANNNAJWY SZA JAKO NICI

Elegancja i luksusowy wygl d mebli tapicerowanych wykonanych ze skóry naturalnej skupia na sobie uwag wielu klientów. Meble urzekaj szlachetn form , komfortem u ytkowania, a przede wszystkim najwy sz jako ci komponentów oraz profesjonalnym wykonaniem zapewniaj cym ich niezmienno w d ugim okresie u ytkowania.


Tradycyjny produkt przysz∏oÊci

Po∏àczenie dwóch znamienitych, tradycyjnych marek wykre-owa∏o nowy produkt wysokiej jakoÊci: Rasant + Oxella ∏àczàsi´ tworzàc Rasant-Oxella.

Doskona∏a wytrzyma∏oÊç + szlachetny wyglàd

Rasant-Oxella – idealny sojusz dla szwu. Konstrukcja rdzenio-wa z poliestrowym rdzeniem (*) i bawe∏nianym oplotem, naj-wy˝szej jakoÊci surowce oraz specjalne wykoƒczenie glacétworzà produkt o doskona∏ych w∏aÊciwoÊciach mechanicznychi eleganckiej optyce.

SpójnoÊç

Kody kolorystyczne nici Rasant-Oxella sà teraz kompatybilnez kodami nici Rasant, Saba, Sabatex i Serafil, co znacznie u∏a-twia prac´ z wieloma artyku∏ami.

Komfort u˝ytkowania

Koncepcja wysoko wydajnych, nowoczeÊnie zaprojektowanychnawojów king spool wyklucza jakiekolwiek straty produktu orazskutecznie zabezpiecza przed zsuwaniem si´ warstw nici

NowoÊç AMANN:Rasant OxellaNowe rozwiàzanie dla gruboÊci: 11, 15, 20, 25, 30, 35W dà˝eniu do perfekcji

10030 Rasant-Oxella 11 1100 m FS




10048 Rasant-Oxella 30* 2500 m FS


Kod Nazwa

Pasuje!

* Rasant-Oxella 30 – poliamidowy rdzeƒ/bawe∏niany oplot

AMANN Sp. z o.o. · ul. ¸àkowa 11 · 90-562 ¸ódêtel. +48/42/640 36 80 · fax +48/42/640 36 81 · www.amann.pl

Targi ZOW 2012Data: 6-9 lutego br.Miejsce: Bad Salzufl en, NiemcyOrganizator: Clarion Events DeutschlandLiczba wystawców: ok. 700 fi rmWystawcy z Polski: AG Dekor, Astin, Biuro Styl, Cordia Plus, Euro Vinyl, Furnika, GTV, Halogen Light Tech, Indeco, Unibud, Kronopol, Laguna, Lenwit Fornir, Meblar System, Metal-Profi l, Nomet, Philips Lighting Poland, Radmir Kacprzak, Rejs, Schattdecor, Sevroll-System, Sklejka--Eko, Sklejka-Pisz Paged, Spółdzielnia Inwalidów Pionier, Tompet Light, Ultra Plus, ZobalLiczba zwiedzających: 20 tys. osóbPowierzchnia wystawiennicza: 34,5 tys. m2

bran a targi


W DOBREJ KONDYCJIZdecydowana wi kszo odwiedzaj cych targi ZOW mia a podstawy do optymizmu i poczucia, e atmosfera biznesowa jest zdecydowanie lepsza ni w roku ubieg ym. Wa ne dla wielu rm wydarzenie dedykowane akcesoriom, materia om i technologiom do produkcji mebli odzyska o wietn form .

C o ważne, w tego-rocznym sukcesie targów ZOW zna-czący był udział Polaków. Zarówno wystawcy, jak też

zwiedzający z naszego kraju znaleźli się w pierwszej piątce państw o najwyższej frekwencji uczestników imprezy w Bad Salzufl en. Już na pierwszy rzut oka było widać, że targi ZOW były w tym roku większe pod względem powierzchni. Było to zasługą wyższej frekwencji wy-

stawców. Na szczęście zarówno dla or-ganizatorów imprezy, jak też fi rm pre-zentujących ofertę, przełożyło się to na wzrost liczby zwiedzających.

Targi ZOW utrzymały specjalistycz-ny charakter imprezy B2B a także zakres tematyczny. W Bad Salzufl en można było zobaczyć propozycje ze wszystkich grup produktowych niezbędnych do produkcji mebli: elementy i systemy ak-cesoriów, złącza, materiały do uszlachet-niania powierzchni, półfabrykaty, chemię do przemysłu meblowego oraz materiały

obiciowe. Nie zabrakło prezentacji po-święconej technologii produkcji na ba-zie płyty komórkowej, jak też innowacji w innych sektorach. Widać było ewolucję systemów akcesoriów meblowych w kie-runku bardziej atrakcyjnego wzornictwa oraz wzrostu funkcjonalności produktów fi nalnych. Targi ZOW dały też obraz, jak zmienią się powierzchnie mebli. Widocz-nym trendem jest rozjaśnianie wzorów i zestawianie dekorów drewnopodobnych z dekorami uni, szczególnie w kolorach żółtym i niebieskim. d

D i a n a N a c h i ł o

Firma Schattdecor na targach ZOW kontynuowała i rozwinęła tematy, które spotkały się z dużym zainteresowaniem na ubiegłorocznych targach „Interzum”. Trend „Pure Essence” obejmuje dekory w naturalnych kolorach i bardzo delikat-nym wzornictwie. W trendzie „Tomorrow’s Souvenir” znajdziemy świeże interpretacje tematów z lat 50. i 60. Jak sugeruje nazwa trzeciego z wiodących trendów „Industrial Heritage”, modne są również nawiązania do tradycji rzemieślniczej w połączeniu z nowoczesnym designem.

Grupa Titus zaprezentowała m.in. „Titusoft”, czyli system cichego domyka-nia do szufl ad drewnianych.

Firma Metal-Profi l z Polski promowała mechanizmy rozsuwania stołów, w których produkcji się specjalizuje.

targi bran a

marzec 2012 BIZNES meble.pl 25

Nowe elementy systemów akcesoriów kuchen-nych zaprezentowała fi rma Rejs. Zwiedzający mieli możliwość poznania jeszcze bardziej funkcjonalnych rozwiązań np. w cargach mini, których pierwowzorem jest ceniona przez klientów linia „Maxima”. Na szczególną uwagę zasługiwały propozycje carg w nowym designie.

Powierzchnie zaprezentowane przez fi rmę Kröning mogą dostarczyć projektantom sporej dawki in-spiracji. Ich źródłem stały się kryształki czy też szczotkowana stal i aluminium. Nie zabrakło dekorów drewnopodobnych z efektem haptycznym.

Obecność na targach ZOW dla fi rmy Rehau stała się okazją do prezentacji nowych rozwiązań w zakresie obrzeży oraz systemów żaluzjowych. Jednym z tema-tów, którym poświęcono uwagę są obrzeża laserowe.

Firma Zobal rozwinęła system bezuchwytowy, który można podświetlić ledami.

Należąca do grupy Paged fi rma Sklejka--Pisz na targach ZOW

promowała m.in. kształtki sklejkowe.

Nowe uchwyty fi rmy Nomet bazują zarówno na znalu, jak też na alumi-nium. Na ekspozycji polskiego produ-centa zwiedzający mieli możliwość wybrać akcesoria do kuchni, sypialni, jak też łazienek.

bran a targi


Alpi Group zaprezentowała forniry nowej generacji w dwóch liniach: „Alpikord Groove” i „Fumed Oak”. Klienci mogą wybrać propozycje w nowych strukturach i komponenty o wyższej wytrzymałości.

Nogi m.in. do stołów, ale też rozwiązania do krzeseł zaprezentowała polska fi rma Maxi Legs.

Wśród nowych propozycji grupy Häfele warte uwagi było rozwiązanie do drzwi przesuwnych „Flexstore” Classic 50VF S E-drive umożliwiające ich synchroniczne otwieranie.

Targi ZOW były pierwszą w tym roku okazją do prezentacji nowej oferty fi rmy Decotec Printing, hiszpańskiego producenta zadrukowanych papierów dekoracyjnych.

Arti jest marką fi rmy Sherwin-Williams, znanego również w polskim klientom dostawcy chemii do przemysłu meblo-wego. Na ZOW zaprezentowano powierzchnie uszlachetnione produktami ekologicznymi, w tym olejami i woskami.

Wśród nowych propozycji fi rmy Siro znalazły się uchwyty z zastosowaniem listew dekoracyjnych z efektem błyszczących i dekoracyjnych kryształów.

targi bran a


Na targach ZOW potwierdziło się ogromne zainteresowanie szufl adą „Movento” fi rmy Blum do zastosowania w szufl adach drewnianych. Prowadnice montowane są w niej nie z boku, jak ma to miejsce w tradycyjnych szufl adach, a pod spodem.

Półka „Quaturis S” fi rmy Grass to rozwiązanie do zastosowania w tradycyj-nych szafkach narożnych. Zastosowany w niej mechanizm pozwala na pełny i prosty dostęp do zawartości.

Centralnym punktem ekspozycji fi rmy Laguna był „Outer”, nowy system nawierzchniowy do szaf o wysokim standar-dzie, w których można zastosować szkło i płyty w dowolnych kombinacjach.

Wytrzymałe, bezpieczne, umożliwiające nowe rozwiązania estetyczne w kuchniach są systemy za-wieszek z rodziny „Libra” fi rmy Italiana Ferramenta do dolnych szafek kuchennych nawet o znaczącym obciążeniu. Reprezentantem fi rmy w Polsce jest spółka TCo. Trading Company.

Uchwyty nowoczesne lub w stylu vintage w nowym wzornictwie, z zastosowaniem

nowatorskich materiałów i sposobów wykańczania powierzchni można było

zobaczyć na stoisku fi rmy Union Knopf.

Polska fi rma Meblar produkuje meble w oparciu o system Imos CAD/CA/NET, który umożliwia kon-fi gurowanie kuchni, biura w domu i automatyczne przesyłanie projektu na produkcję. Działalność przedsiębiorstwa miała szansę zainteresować odbiorców z Europy Zachodniej, którzy szukają dostawcy małych serii meblowych i nietypowych rozwiązań.

bran a targi


Mottem tegorocznej prezentacji fi rmy Interprint na targach ZOW było hasło „Growing Ideas”. Nie zabrakło wzorów drewnopodobnych, ale uwagę zwracały również uni-dekory w jakości premium w innowacyj-nej technologii opracowanej przez Interprint.

Stoisko fi rmy GTV z Polski wyróżniało się estetyką i przemyślanym przekazem marketingowym. Umiejętnie zaprezen-towano nowe produkty z tak ważnych dla przedsiębiorstwa grup asorty-mentowych, jak: uchwyty, systemy do zastosowania w szufl adach, zawiasy, podnośniki i oświetlenie ledowe.

Jedną z nowości zaprezentowanych przez polską fi rmę Cordia Plus były panele ścienne

„Click”.

Najwięcej zainteresowania odwiedzających stoisko fi rmy Döllken wzbudziły obrzeża „Digital Edge”.

Modną paletę wzo-rów, struktur i barw

komponentów drewnopochod-

nych do produkcji mebli można było zaobserwować na

ekspozycji fi rmy Egger. Promowano również coraz bar-

dziej kompleksową ofertę, w której

dostępne są również obrzeża Roma,

marki należącej do grupy.

„Push Latch” to jeden z amortyzatorów zaprezentowa-nych przez fi rmę Simon.

Ekspozycja fi rmy Süddekor została przygotowana z pomysłem. Inspirującym odwołaniom do litera-

tury, głównie twórczości Hemingway'a i legend arturiańskich, partnerowały produkty mocno

związane z realnym zapotrzebowaniem rynku. Interesującą propozycją były m.in. folie „D.Fin

Supermatt”.

targi bran a

Fot.

arch

iwum


Uwaga zwiedzających poszukujących nowych rozwiązań do mebli biurowych, kuchennych czy też drzwi przesuwnych skierowana była na propozycje fi rmy Hettich. Od ubiegłorocz-nych targów „Interzum” ogromnym zainteresowaniem cieszą się szufl ady „ArciTech”.

Produktem promowanym przez Hranipex była kolekcja obrzeży laserowych. Do poznania pro-duktu zachęcała estetyka stoiska, której integralnym elementem były fl agi krajów, w których fi rma prowadzi działalność.

Dąb jest jednym z najpopularniej-szych dekorów w ofercie Swiss

Krono Group. Nowości zaprezen-towane na ZOW ukierunkowane były głównie na temat struktur.

Na ekspozycji znalazły się też naj-nowsze propozycje fi rmy Kronopol,

wchodzącej w skład grupy.

Wspólna ekspozycja polskich fi rm HLT i VTO-Dekor zachęcała do rozmów z ich przedstawicielami oraz bliższego poznania systemów oświetleniowych, jak też materiałów od uszlachetniania powierzch-ni płyt drewnopochodnych.

4. Wymiar, czyli czas rozumiany jako momenty w życiu, stał się ideą przewod-nią koncepcji ekspozycji fi rmy Impress i wyrazem jej świeżego spojrzenia na powierzchnie dekoracyjne.

Bezpieczeństwo akcesoriów włoskiej fi rmy Camar, w Polsce obecnej za pośrednictwem fi rmy Ami Polska, było aspektem szczególnie podkreślanym na jej ekspozycji.

www.wydWydawnictwo meble.pl sp. z o.o. ul. Hetmańska 40 lok. 108, 15-727 Białystoktel. +48 85 653 79 65, fax +48 85 651 35 13

e-mail: [email protected], www.wydawnictwo.meble.pl

Odbierz swój bezpłatny egzemplarzi zamów prenumeratę

w specjalnej cenie!

Meble w najlepszym wydaniuJesteśmy zamebliści!

Zapraszamy na FURNICA i DREMA w Poznaniustoiska nr 6 i 6A, hala 8

Zapraszamy na MEBLE POLSKA w Poznaniu stoiska nr 12 i 13, hala 6

Halogen Light Tech Sp. z o.o.48-340 G ucho azy

ul. Kolejowa 5tel. + 48 77 409 25 70fax + 48 77 409 25 85

[email protected]

VTO-Dekor Sp. z o.o.48-250 G ogówekul. Fabryczna 4a

tel. + 48 77 438 00 00fax + 48 77 438 00 [email protected]

www.vtodekor.pl

advertorial targowy bran a

P rezentacja w Bad Salzulen dla polskiego producenta oświetlenia była okazją do spotkań i rozmów, przede wszystkim z klientami z Niemiec – najważniejsze-

go dla niej rynku eksportowego. Pracownicy fi rmy HLT byli otwarci na dzielenie się wiedzą z zakresu oświetlenia mebli i wnętrz ze wszystkimi osobami odwiedzającymi ekspozycję. Wśród nich byli za-równo odbiorcy z Polski, jak też z zagranicy. Energo-oszczędne, niezawodne, charakteryzujące się długą żywotnością oświetlenie ledowe HLT w nowocze-snym designie i szerokiej gamie kolorystycznej ku-powane jest przez klientów z Europy Zachodniej, ze Wschodu, jak też krajów na południu Europy.

Strategicznym celem fi rmy HLT jest dostarcza-nie indywidualnych rozwiązań w zakresie oświe-tlenia do mebli i wnętrz. Dla odbiorców z branży meblarskiej jest to gwarancją, że dostawca oświe-tlenia doradzi wybór systemu świetlnego już na etapie projektowania mebla a następnie, będzie wspierał producenta na każdym etapie jego pro-dukcji. O tym, że oferta HLT jest kompleksowa świadczy również fakt, że jej podstawą są nie tylko rozwiązania dekoracyjne i użytkowe, ale przede wszystkim pełne koncepcje oświetlenia. Gwaran-cją jakości systemów oświetleniowych są certy-fi katy. Polski producent oświetlenia podchodzi do potrzeb klientów z odpowiedzialnością i dużą świadomością wymagań bezpieczeństwa produk-tów fi nalnych oczekiwanych w różnych sektorach i na różnych rynkach, na jakich działają współ-pracujący z nią producenci mebli. W celu zaspo-kojenia indywidualnych potrzeb i oczekiwań fi r-ma HLT stale modernizuje park maszynowy. Jest również otwarta na obserwację najnowszych tren-dów wyposażenia wnętrz. Umiejętność sprostania zmieniającym się tendencjom jest jednym z czyn-ników gwarantujących sukces zarówno fi rmie HLT, jak też jej odbiorcom.

Nieprzypadkowo, ekspozycji systemów oświe-tleniowych HLT na targach ZOW w Bad Salzufl en

towarzyszyła prezentacja materiałów fi rmy VTO--Dekor przeznaczonych do laminowania płyt drew-nopochodnych. Firmy o wspólnych korzeniach kapitałowych łączy idea oferowania klientom pro-pozycji jak najbardziej kompleksowych, zgodnych z trendami i w odpowiedniej jakości. Przedstawi-ciele fi rmy VTO-Dekor kierują się przekonaniem, że harmonijny produkt może powstać w oparciu o różne technologicznie, ale doskonale ze sobą ko-respondujące komponenty. Klienci z branży me-blarskiej mogą wybierać spośród propozycji folii PP, folii preimpregnat, laminatów czy też obrzeży. O tym, że folie VTO-Dekor wpisują się w ceniony przez odbiorców trend „wood look” można się było przekonać oglądając elementy ekspozycji. Efekt po-wierzchni do złudzenia przypominający strukturę drewna pięknie podkreślało oświetlenie fi rmy HLT wyprodukowane w fi rmowym zakładzie w Głucho-łazach. d


WZOROWE PARTNERSTWO

Działalność fi rmy Halogen Light Tech gwarantuje wsparcie na każdym z etapów powstawania mebla, co mogą potwierdzić współpracujący z nią od kilkunastu lat producenci mebli. Można się było o tym przekonać również na targach ZOW.

fot. Black Red White

fot.

Dec

odom

Impress Decor Polska Sp. z o.o.

19-300 E kul. Handlowa 1

tel. + 48 87 620 97 97fax + 48 87 620 09 81

[email protected]

bran a advertorial targowy

4. WYMIAR DOBRE MIEJSCE I CZAS

ycie sk ada si z chwil, których niepowtarzalny klimat akcentuj otaczaj ce nas przedmioty. Firma Impress na targach ZOW zaprezentowa a nowe spojrzenie na dekory, jako elementy harmonijnie wspó graj ce z momentami naszego ycia.

4 Wymiar – nowa propozycja fi rmy Impress to wyraźna próba zmiany perspektywy widzenia otaczających nas

przedmiotów postrzeganych dotychczas jako wyznaczniki panującej aktualnie mody. Obecnie, najważniejszy staje się czas rozumiany jako następujące po so-bie, pełne emocji momenty życia. Dotych-czas ocenialiśmy produkty z perspektywy, w której jedne rzeczy wychodziły z mody a popularność zyskiwały inne. Dziś nie pa-trzymy na przedmioty przez pryzmat, czy są na czasie. Chcemy widzieć dekory, jako odpowiedniki wybranych momentów życia – mówi Krzysztof Bogdanowicz, specjali-sta ds. wzornictwa fi rmy Impress Decor Polska. Jest to wyrazem idei, która traktu-

je przedmioty jako partnerów w doświad-czaniu życia w pełni. Staje się tak wtedy, kiedy czujemy, że jesteśmy we właściwym czasie na właściwym miejscu. Dobrze za-aranżowanym miejscu. Możemy wówczas czerpać przyjemność z niezapomnianych chwil.

Dekory mają za zadanie – z jednej strony odpowiadać indywidualnym ce-chom człowieka, z drugiej wpisywać się w uniwersalność naszego ludzkiego doświadczenia. Każdy z nas rośnie i doj-rzewa. W każdym z nas jest potrzeba aktywnego działania, jak też wyciszenia i relaksu. Lubimy być z ludźmi a jedno-cześnie mieć przestrzeń tylko dla siebie. Do realizacji każdej z wymienionych potrzeb potrzebny jest czas i miejsce.

W każdym z nich mogą się znaleźć no-wości zaproponowane przez fi rmę Im-press – dekory opracowane tak, aby ko-lory i struktury harmonijnie wpisywały się w realizację ludzkich potrzeb.

„Desira Ash” był najpopularniejszym dekorem fi rmy Impress na targach ZOW. To piękny, naturalny jesion o ciemnych, mocno wyróżniających się pasmach. Ze szczególnym uznaniem odwiedzających spotkała się ciemnobrązowa wersja ko-lorystyczna. W podobnym, naturalnym trendzie pokazany został „Walliser Oak”. Drewno dębowe pozostawiono bez żadnych korekt i selekcji, dzięki temu dekor emanuje świeżością jasnych od-cieni przeplecionych ciemną twardzielą. „Kigali Wenge” to kontrastowa struktu-ra i nowatorskie podejście do zwycza-jowo ciemnego drewna egzotycznego. W interpretacji fi rmy „Impress” wenge otrzymało białe akcenty zmieniające tra-dycyjne drewno w dekor fantazyjny. No-woczesna technologia ułatwia zbliżenie światów prawdziwego drewna i papierów dekoracyjnych. Dekory synchroniczne w postaci folii Itec i płyt laminowanych zajmowały dużą część ekspozycji fi rmy „Impress”. Nanoszone wypukłe, plastycz-ne struktury są już ważną częścią rynku meblowego i pozwalają na osiągnięcie efektów wizualnych łudząco bliskich au-tentycznym fornirom. Jednym z najlep-szych dekorów Itec jest „Dąb Santana”.

Nowe propozycje fi rmy Impress moż-na będzie obejrzeć na targach „Furnica” w Poznaniu. d


„Desira Ash” „Walliser Oak” „Kigali Wenge”

Interprint Polska Sp. z o.o.95-035 OzorkówAdamówek 37A

tel. + 48 42 714 09 00fax + 48 42 714 09 99

[email protected]


IMPULSY DO ROZWOJUInnowacyjne podejście do naturalnych struktur drewnopodobnych i jednobarwnych papierów dekoracyjnych były najlepszymi przykłada-mi realizacji przez fi rmę Interprint motta „Growing Ideas”. Jej obecność na targach ZOW wzbogaciła branżę o nowe inspiracje i wskazała kie-runki w dziedzinie projektowania mebli.

M otto „Growing Ideas” wyraża ideę, w której ro-dzące się pomysły dają impuls do rozwoju. Do

potencjału, jaki do branży meblarskiej wnoszą nowe dekory Interprint, nawią-zywała targowa ekspozycja. Symbolami rozwoju i witalności były akcenty roślin-ne. Otwarta przestrzeń stoiska stała się zaproszeniem nie tylko do obejrzenia nowości, ale też do wspólnej pracy nad rozwojem nowych pomysłów.

Zaprezentowane przez Interprint de-kory drewnopodobne są dużo bardziej autentyczne w wyrazie niż kiedykolwiek wcześniej. Ich naturalny wygląd jest nad-rzędny. Dla projektantów pracujących dla fi rmy Interprint rodzaj drewna ma mniejsze znaczenie niż potencjał, któ-ry niesie ze sobą dekor w ostatecznym kształcie i kolorze. W efekcie, powstają wzory bardziej wyraziste od natural-nych pierwowzorów. Uwagę przyciągają efekty kolorystyczne, autentyczne for-my i styl „used look”. Detale wcześniej

retuszowane są dziś na pierwszym pla-nie. Dzięki temu tworzą naturalną aurę i czynią strukturę interesującą. Jednym z przykładów struktury, w której domi-nują elementy pierwotne jest dąb. Szansę na zdobycie bestsellerowych pozycji na rynku mają takie dekory, jak „Picard”, „Ocean Side”, „Fonda Maple” czy też „Coast Line”. Wykorzystanie wzorów sa-modzielnie lub w kombinacji z uni-kolo-rami pozwoli na wykreowanie nowocze-snych przestrzeni do życia.

Do autentyczności odwołują się rów-nież folie zaprezentowane przez Inter-print. Firmowa oferta pozwala na wybór różnorodnych efektów na ich powierzch-ni. Dekory z porami optycznymi urze-kają wyczuwalną strukturą. Niezależnie od tego, czy będzie to folia w wysokim połysku czy też matowa, powierzchnia powinna być odbierana jako autentyczna i wartościowa.

Na szczególną uwagę zasługują nowe uni-dekory w jakości premium. Są wy-nikiem innowacyjnej technologii opra-

cowanej przez Interprint. Dzięki niej można wyprodukować bardzo homoge-niczną optycznie powierzchnię. Dekory z kolekcji „Visual Perfect” wyglądają, jak-by były polakierowane. Dobrą wiadomo-ścią jest to, że z kolekcji „Visual Perfect” można zamówić nawet niewielką ilość papierów dekoracyjnych w najmodniej-szych kolorach: od czerni, przez fi olety, po pistację czy turkus. d


Dekor „Picard” fi rmy Interprint.

Nawi zuj c do tendencji preferuj cych cie-p kolorystyk rozszerzono asortyment z linii „Trend Copper“. Firma UNION KNOPF prezen-tuje szeroki wachlarz stylowych, polerowanych na wysoki po ysk uchwytów z miedzi, odda-j cych ciep y po ysk w wyra nowanej optyce. Ponadto pojawiaj si modele z miedzi w wy-gl dzie vintage. Dzi ki specjalnej obróbce po-wierzchniowej, na rogach i kraw dziach tych przyciemnionych uchwytów przedziera si jasny poblask miedzi, co daje naturalnie postarzony efekt.

W linii „Trend Decoration“ powsta y szcze-gólne uchwyty i ga ki o charakterze bardzo de-koracyjnym. Odwo anie do estetyki lat 70-tych, liczne zaokr glenia i skr ty pozwalaj na zupe -nie now interpretacj i nowoczesne zastoso-wanie. Fascynuj klasyczne uchwyty metalowe z miedzi lub chromu, polerowane na wysoki po ysk, z elementami powierzchni w kszta cie kuli z efektem trójwymiarowym. W zale no ci od k ta padania wiat a powstaj wci nowe re eksy i odbicia. Doskona e do azienki, kuchni i salonu. Figlarnie prezentuj si transparentne, przypominaj ce szk o, okr g e uchwyty z two-rzywa sztucznego. Szczególn ich cech jest subtelna, kolorowa kraw d dooko a wewn trz-nego rdzenia w wie ych, modnych kolorach oddzia uj cych m odzie czo i progresywnie.

Propozycje rmy UNION KNOPF stanowi ka dego sezonu prze om w architekturze wn trz. Kreatywno oraz wysokiej jako ci materia y i wyko czenia powierzchni s podstaw kolekcji. Dzi ki sile designu i stylistyki ka dy mebel uzyskuje niepowtarzalny charakter, zarówno poprzez klasyczne nowoczesne, ekskluzywne elementy dekoracyjne jak te kombinacj puryzmu i vintage jako po czenie dwóch ró nych stylów projektowania.

NOWO CI UNION KNOPF 2012

Zapraszamy do odwiedzenia nas na targach FURNICA (27-30.03.2012) pawilon 7A, stoisko nr 22

Union Knopf Polska Sp. z o.o.Kaczkowskiego 8PL-62700 Turek

Tel. +48 63 289 86 14Fax: +48 63 289 86 23

Mail: [email protected]: www.unionknopf.com

Do modnego stylu vintage rma UNION KNOPF nawi zuje rozbudowuj c udan seri RAW LEVEL. Poprzez specjaln technologi dekoracji powierzchni i indywidualne opracowa-nie ka dego detalu, powstaj ce uchwyty staj si niepowtarzalne. Kontynuacj linii „RAW We-lding“ stanowi klasyczne uchwyty rellingowe w optyce used z widocznymi ladami procesu obróbki, gdzie spod czarnej, matowej farby na brzegach akcesoriów wida np. lady spawania. Dla bardziej delikatnej interpretacji surowej serii RAW stworzono lini „Genuine Raw” z szerokim uchwytem z aluminium o kszta cie przypomina-j cym szlufk , z widocznymi ladami obróbki i wyra n struktur powierzchni. Nowo ci jest zastosowanie w serii „Raw Level Wood” optyki Driftwood oraz w serii „Raw Level Horn” praw-dziwego rógu bawolego jako odwo anie do na-turlanej autentyczno ci.

„Trend Metall“ jako podstawa do projekto-wania konstrukcji poziomych i pionowych z no-wymi zaokr gleniami wzmacnia lini eleganc-kich form. Nowo opracowane, bardzo smuk e uchwyty o mi kkiej delikatnej zaokr glonej linii nadaj optyce frontów subtelnie wyra nowany charakter.

Zupe n nowo stanowi specy czne kom-binacje materia ów, takie jak zastosowanie bam-busa w po czeniu z aluminium lub ciemnego barwionego drewna d bowego z ciekawymi tek-sturami w po czeniu z elementami w z ocistej tonacji, dostarczaj c impulsów dla nowych eks-presyjnych mo liwo ci projektowania frontów meblowych.

Zapraszamy do odwiedzenia nas na targach FURNICA (27-30.03.2012) pawilon 7A, stoisko nr 22

Nomet sp. z o.o. 87-100 Toru

ul. Kana owa 40/42tel. + 48 56 619 81 00 fax + 48 56 619 81 17

[email protected] www.nomet.pl

bran a advertorial targowy


P rzemyślana była zarówno decyzja o obecności na dedy-kowanych branży dostawców do przemysłu meblowego

targach ZOW, formie i estetyce stoiska, a także wyborze produktów na ekspozycję. Firma specjalizuje się w produkcji akceso-riów meblowych i okuć budowlanych. No-met jest dziś marką dobrze rozpoznawalną zarówno przez klientów z rynku polskiego, jak też odbiorców zagranicznych. Strate-gicznym rynkiem eksportowym są dla niej Niemcy, stąd coroczne prezentacje na tar-gach ZOW, które sprzyjają utrzymywaniu bardzo dobrych relacji z klientami. Od-wiedzenie nowoczesnego stoiska, nawią-zującego do widocznego z daleka, a jedno-cześnie elegancko wyeksponowanego logo Nomet, było jednym z priorytetów wielu niemieckich producentów mebli odwie-dzających imprezę w Bad Salzufl en. Obec-ność na ekspozycji polskiego producenta dawała możliwość poznania proponowa-nych przez nią nowych uchwytów meblo-wych, ale też wartości, jakie stoją za pro-

duktem sygnowanym marką Nomet. Jest to przede wszystkim wysoka jakość, ale w atrakcyjnej cenie. Co istotne, uchwyty produkowane są wyłącznie w Polsce, stąd gwarancja komfortu współpracy również w zakresie terminowości dostaw i jakości obsługi. Dodatkowo, zaufanie wzmacnia

otwartość fi rmy na zróżnicowane potrzeby klienta.

Wyboru produktów na ekspozycję do-konano głównie pod kątem preferencji od-biorców z rynku niemieckiego. Prezentacja stała się okazją do poznania możliwości technologicznych polskiego producenta, jak również jego podejścia do wzornictwa. Wyraźnie widać, że pozostając w zgodzie z aktualnymi trendami, Nomet uwzględ-nia również aspekt praktyczny – jak naj-bardziej poszukiwany przez producentów, a przede wszystkim fi nalnych użytkowni-ków mebli. Stąd na fi rmowej ekspozycji znalazły się zarówno uchwyty ze znalu, ale też z aluminium. Pozwala ono uzyskać atrakcyjny efekt wizualny meblowych de-tali nie powodując konieczności wzrostu ich ceny. Silne atuty rynkowe udało się uzyskać dzięki przemyślanym inwesty-cjom w nowoczesny park maszynowy.

Efektem są eleganckie, proste i jedno-cześnie ponadczasowe formy uchwytów, które zwracały uwagę przede wszystkim producentów mebli do kuchni i łazienek. Szczególnym zainteresowaniem produ-centów kuchni i sypialni cieszyły się alu-miniowe uchwyty z piórowpustem. Każdy z odwiedzających ekspozycję, spośród licz-nych propozycji Nometu obejmujących uchwyty o różnorodnym zastosowaniu, w różnych szerokościach, kształtach i o zróżnicowanych efektach powierzchni, miał szansę wybrać atrakcyjne produkty. d

JASNA KONCEPCJA, SILNE ATUTYKażdy z elementów prezentacji fi rmy Nomet na targach ZOW pokazywał, jak bardzo przemyślana jest strategia funkcjonowania przedsiębiorstwa i z jak dużą konsekwencją jest ona realizowana.

Fabryka Mebli Stolkar87-300 Brodnica

ul. Niskie Brodno 4tel. +48 56 493 35 10fax +48 56 493 35 15

[email protected]


XXXVIII edycja Mi dzynarodowych Targów Meblowych w Ostródzie by a dla nas okazj do zaprezentowania najnowszych modeli mebli kuchennych oraz azienkowych. Klienci

odwiedzaj cy stoisko mieli mo liwo zapoznania si z nasz ofert w formie przekrojowej.

S ystem Plus reprezentowała kuch-nia „Iwona”, natomiast system Standard – kuchnie „Kalina” oraz „Sara”. Swoją premierę miały rów-

nież dwie łazienki – nowoczesny zestaw „Qu-atro” oraz bardziej klasyczny zestaw „Talia Wanilia”.

Kuchnia „Iwona” charakteryzuje się połą-czeniem nowoczesności i klasyki. Zastosowanie frontów z płyty MDF pozwoliło na stworzenie nowoczesnego wzoru, który nie tylko dodaje elegancji kuchni, ale również stwarza przyjemny nastrój i wprowadza ciepły klimat do pomiesz-czenia. Kuchnia „Kalina” daje duże możliwości zestawienia kolorystycznego, gdyż dostępnych jest wiele kolorów frontów. Zastosowanie lakie-rów matowych nadaje tej kolekcji niepowtarzalny smak i urok.

Klientom poszukującym nowości w ekono-micznej grupie mebli zaproponowaliśmy program „Sara". Połączenie żywych kolorów czerwieni, po-marańczu i limonki z naturalnymi kolorami buku lub wenge pozwoliło stworzyć idealne zestawy do niewielkich kuchni. Jaskrawe kolory wprowadza-ją ciepło i dynamikę w kuchni, dzięki czemu czas przeznaczony na przygotowaniu posiłków można spędzić znacznie przyjemniej.

Podczas ubiegłorocznej, jesiennej edycji ostródzkich targów pokazaliśmy łazienkę „Ta-lia”. Sukces tego zestawu zaowocował stwo-rzeniem nowej bliźniaczej kolekcji z wyko-rzystaniem tych samych materiałów w różnej kolorystyce.

Bardziej odważnym i nowocześniejszym systemem łazienkowym jest kolekcja „Quatro”. Symetria oraz system podwieszania szafek daje wiele możliwości konfi guracji zestawu, jak rów-nież komfort użytkowania.

Od naszych klientów, którzy odwiedzili sto-isko wiemy, że prezentowane produkty spotkały się z dużym zainteresowaniem. Ogromnie nas cieszy, że praca włożona w zaprojektowanie no-wych kolekcji znajduje uznanie wśród klientów, co potwierdzają liczne zamówienia złożone pod-czas targów.

Nie spoczywamy jednak na laurach, gdyż już niedługo, podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich, zaprezentujemy kolejne nowości. Szczególną atrakcją będzie prezentacja nowego systemu mebli kuchennych – dlatego już dziś serdecznie zapraszamy na nasze stoisko – pawi-lon 9 stoisko 28.

Do zobaczenia!


TALIA WANILIA QUATRO

STOLKARNOWO CI Z SUKCESAMI

SARAKALINA IWONA

Mi dzynarodowe Targi Meblowe w OstródzieData: 13-16 lutego br.Miejsce: centrum targowe Demuth Expo w OstródzieOrganizator: Demuth AlfaEdycja: 38. Liczba wystawców: ok. 40 fi rmPowierzchnia wystawiennicza: 5 tys. m2

Liczba zwiedzających: ok. 5 tys. osóbZdobywcy Demuth Expo Award: – w kategorii „Najlepsze stoisko”

– Home Concept– w kategorii „Najlepszy pomysł marke-

tingowy” – M&K Foam– w kategorii „Najciekawszy debiut

targowy” – Wutkowscy – w kategorii „Przebój designerski”

– FM BravoNastępna edycja: 3-7 września br.

bran a targi

BYLE DO WRZE NIA…Z o liwi mówi , e za najwi kszy sukces 38. edycji targów w Ostródzie nale y uzna to, e w ogóle si odby a. Faktem jest, e by a mniejsza i skromniejsza ni te, do których przywykli my, ale gdyby wcale jej nie by o, zosta oby to chyba gorzej odebrane przez bran .

O r g a n i z a t o r z y niemalże do ostatniej chwili nie ujawniali li-sty wystawców, nikt też nie mógł

przewidzieć, jaka będzie frekwencja zwiedzających. Gospodarze targów próbowali robić dobrą minę do złej gry, ale większość osób, z którymi roz-mawialiśmy na targach nie kryła swo-jego rozczarowania imprezą. Jedno jest pewne – niewątpliwym sprawdzianem dla MTM okaże się edycja jesienna, która ma się odbyć w nowo budowa-nym obiekcie Demuth Arena Ostróda. Jego uroczyste otwarcie zaplanowano na 3 września br. d


A n n a Ż a m o j d a

Tradycyjnie wspólną ekspozycję przygotowały Fabryki Mebli Piaski i Laski. Nowością w ofercie tej pierwszej jest rozłożysty narożnik „Toscana” (na pierwszym planie), z kolei ta druga promowała m.in. widoczną w głębi po prawej stronie meblościankę „Rock” (połączenie dębu sonoma i dębu maggia).

Fragment ekspozycji fi rmy Drewmax. Jej domeną jest produk-cja mebli sosnowych i bukowych.

Na stoisku Fadome war-to było zwrócić uwagę

na meblościankę „Toffi ” (na zdjęciu), przedsta-wioną w popularnym dekorze dąb sonoma,

ze wstawkami z MDF-u w kolorze ciemnego

orzecha. Nowością w ofercie fi rmy jest też

system mebli dziecięco--młodzieżowych „Enter”, z aplikacjami w kolorze

zielonym.

Oprogramowanie „Saturn” promowała w Ostródzie fi rma ITM.

Spośród materaców prezentowanych przez fi rmę Janpol warto wyróżnić „Hypnosis”

– innowacyjny model z pianki „Pantera”, z naturalnymi olejami słonecznikowymi

i 7 strefami twardości, zapewniający idealne podparcie na całej długości ciała.

P A T R O N A T

re

kl

am

a

imos Polska Telefon + 48 6 08 . 53 41 44 Faks + 48 6 08 . 54 00 [email protected]

System projektowo-produkcyjny mebli

10.0

hala 5|sektor B|stoisko 17BB

Drema

Narożnik „Saint Tropez” z funkcją spania, pojemnikiem na pościel, charakterystycz-nymi przeszyciami i odchylanymi zagłówkami to jedna z targowych propozycji fi rmy Wersal.

Wśród wystawców 38. edycji MTM w Ostródzie znalazła się m.in. fi rma Patora, producent akcesoriów meblowych.

Stoisko fi rmy Meblex, specjalizującej się w produkcji frontów meblowych.

OWL International na dwóch oddziel-nych stoiskach przedstawił przekrój swojej oferty, w tym m.in. stylizowaną meblościankę „M1600 DKP”.

P A T R O N A T

bran a targi


Wśród nowości pre-zentowanych przez FM Bravo (dawniej MMI CHC) znalazły się szafy o wysokości 240 cm, zaprojek-towane z myślą o mieszkaniach w blokach, a także sypialnia „City” (na zdjęciu) i system mebli do salonu „Media Home”.

Najnowsza propozycja Fabryki Mebli Taranko, bezimienna jeszcze meblo-ścianka, przedstawiona została na stoisku fi rmy w dwóch zestawieniach kolorystycznych.

Stoisko fi rmy Allcomp.

Debiutująca w Ostródzie Jarocińska Fabryka Mebli Polan przygoto-wała bardzo estetyczne aranżacje. Na jej stoisku zwracała uwagę klasyczna biblioteka „Regan” oraz nowoczesna jadalnia „Fashion” (na zdjęciu), w której błyszczącą biel połączono z okleiną orzech amerykański.

Wśród klientów odwiedzających stoisko fi rmy Lipski Zakład Galanterii Drzewnej dużą popularnością cieszył się rozkładany stół prostokątny z gru-bym, 7,5-centymetrowym blatem.

Na 38. edycji ostródzkiej imprezy nie zabrakło fi rmy Stolkar. Producent przedstawił m.in. meble łazienkowe, a także dwa nowe modele kuchni: utrzymaną w naturalnej kolorystyce „Iwonę” (na zdjęciu) oraz „Kalinę”, w waniliowo-fi oletowym zestawieniu kolorystycznym, z charakterystyczny-mi frezami na frontach.

P A T R O N A T

r e k l a m a

Fot.

Ann

a Ża

moj

da

Jedną z największych i najładniejszych ekspozycji mogła się pochwalić fi rma Home Concept, która zdobyła statuetkę Demuth Expo Award w kategorii „Najlepsze stoisko”. Na zdjęciu program „Maxx”. Dominację bieli przełamują czarne „ekrany” i kolorowe oświetlenie.

Gości fi rmy Meble Okmed witała, ulokowana na froncie stoiska, meblościanka „Kira” w biją-cym rekordy popularności dekorze dąb sonoma.

Firma MMI Sleeping zaprezentowała w Ostródzie m.in. białą sypialnię „Pisa”.

Debiutująca na targach fi rma Arkos przedsta-wiła w Ostródzie przekrój swojej oferty m.in. meble kuchenne i tapicerowane. Na zdjęciu wersal-ka „Kasia”.

targi bran aP A T R O N A T

bran a targi

PRZEDPREMIEROWE KOLEKCJE PAGED MEBLE

Pod koniec stycznia rma Paged Meble przeprowadzi a seri spotka w swoich salonach w Jarocinie, Warszawie, Jasienicy i S dziszowie. Na przedpremierowe pokazy przybyli przedstawiciele wielu dystrybutorów rmy (m.in. Agata Meble, AMT, Art Dom ód , Eko Line, Eko Meble Warszawa, Havo, Jawex Kielce, Mix Kraków, Tomart Cz stochowa, Verso, Witek omianki).

W specjalnie za-aranżowanych przestrzeniach z ap r e z e nt o -wane zostały zestawy mebli,

które stanowią propozycje handlowe fi rmy Paged Meble na 2012 r. Wkrótce po pokazach, w czasie których zebra-ne zostały opinie dystrybutorów, Paged Meble przebadał nowe kolekcje na kil-kunastu grupach konsumentów. Bada-nia te przeprowadzał OBOP w 4 dużych aglomeracjach w Polsce. Dzięki temu, nowe zestawy fi rmy Paged Meble, które już wkrótce trafi ą na rynek, będą odpo-wiedzią na oczekiwania konsumentów, a dystrybutorzy będą mieć pewność, że są to produkty rynkowe. d



Rodzina krzeseł „Finezja”, nowa kolekcja „City Bis”, „Modus”, „Catania”.

„Malibu” to kolekcja do sypialni i jadalni. Solidne, mocne kształty mebli w oprawie z dębowego drewna, zostały złagodzo-ne połyskującymi frontami w ciepłym beżowym odcieniu cafe latte lub delikatnym mlecznym ko-lorze coco nut. Tak dobrane materiały i kolorystyka nadają wnętrzu ciepła oraz kojarzą się z egzotycznymi wakacjami.

Komoda z kolekcji „Cata-nia”. Kolekcja przeznaczona jest do salonu i jadalni. „Catania” nawiązuje do eleganckiego i włoskiego klimatu. Delikatne przeszklenia i onyksowe dodatki zachwycają lekkością, a różnorodne bryły mebli dają możliwość dowolnych aranżacji w salonie oraz jadalni.

Kolekcja „Linea” przeznaczona jest do salonu i jadalni. Zestaw inspirowany jest geome-tryczną prostotą, ekologią i związkami człowieka z naturą.

Fot.

arch

iwum

Hettich Polska sp. z o.o.62-080 Tarnowo PodgórneLusowo, ul. Wierzbowa 48

tel. +48 61 816 83 00fax +48 61 816 83 02of [email protected]

advertorial bran a

NOWO CI FIRMY HETTICH NA TARGACH „FURNICA”

Podczas tegorocznych targów „Furnica” w Poznaniu rma Hettich zaprezentuje wiele nowych rozwi za , które pomog producentom mebli w wyznaczaniu trendów na rynku meblowym. Ju teraz chcieliby my zaprezentowa niektóre z nich.


Z pomocą nowego systemu do drzwi przesuwnych „TopLine M” można szybko zastąpić nakładane drzwi obrotowe, nowoczesnymi drzwiami przesuwnymi i to bez konieczności zmiany procesu produkcyjnego. Nie rzucający się w oczy profi l

jezdny zapewnia wiele swobody podczas projektowania mebla, a profi l dolnego prowadzenia może być montowany przed wieńcem dolnym lub też pod nim.

Okucie „TopLine L” spełnia wszelkie wymagania funkcjonalne i estetyczne, jakie obecnie stawia się nowoczesnym systemom drzwi przesuwnych. Przekonuje łatwym montażem, prostą regulacją wysokości i komfortem codziennego użytkowania. Nawet w przypadku drzwi, których ciężar dochodzi do 50 kg, okucie „TopLine L” gwarantuje niezwykłą jakość pracy. Dodatkową wygodę zapewnia po-łączenie z systemem cichego domykania „Silent System Flexible 50”. Gwarantuje on ciche zamknięcie nawet dużych i ciężkich drzwi.

System szufl ad „Systema Top 2000”, dzięki elastycznym rozwiązaniom przechowywania oraz sprawdzonym prowadnicom „Qu-adro”, wyznacza nowe standardy organizacji kontenerów biuro-wych. Dzięki „Systema Top 2000” kontenery biurowe stają się małymi, ale niezwykle efektywnymi pomoc-nikami w zachowaniu porządku. Czy to z częściowym, pełnym lub ponad pełnym wysuwem, z samo-dociągiem, systemem cichego domykania lub też z Push to open – system modułowy otwiera nieograniczo-ne możliwości

Jedną z nowości na targach „Furnica” będzie „ArciTech” – innowacyjny system szufl ad, umożliwiający szybką reakcję na oczekiwania klientów oraz panujące na rynku trendy. Dzięki niezwykle szerokiemu asortymentowi pozwala on na tworzenie wielu wariantów szufl ad, a różnorodność elementów wyposażenia zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników. Jedyna w swoim rodzaju prowadnica pryzmatyczna „Actro” zapewnia niewiarygodną lekkość przesuwania, niespotykaną stabilność oraz wytrzymałość na obciążenia nawet do 80 kg, a optymalnie dopasowany system cichego domykania pozwala na delikatne zamykanie nawet bardzo ciężkich szufl ad.

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA STOISKA FIRMY HETTICH PODCZAS TARGÓW „FURNICA” W DNIACH 27-30 MARCA 2012 R.: HALA 7A, STOISKO NR 6.

bran a targi

LIBRO Z NOWO CIAMIW dniach 13-16 lutego odby a si IX edycja Targów Wewn trznych Libro. Zaprezentowana na nich zosta a nowa kolekcj naro ników: „Magic”, „Domino” i „Salsa”. Nowo ciami przygotowanymi specjalnie na t edycje targów by y te cztery nowe sofy typu 3-DL: „Texas”, „Avanti”, „Broadway” i „Helios” w odwa nych po czeniach tkanin obiciowych, z wykorzystaniem oryginalnych ozdób i dodatków. Nowe modele zostan zaprezentowane równie podczas zbli aj cych si targów „Meble Polska” w Poznaniu.


argów Wewn trznych Libro. Zaprezentowana na nich „Domino” i „Salsa”. Nowo ciami przygotowanymi specjalnie

y typu 3-DL: Texas” Avanti” Broadway” i Helios”



Nowość targowa – sofa „Te-xas”. Wyróżnia ją oryginalny układ poduch oparciowych: poduszka główna wykonana jest ze zdekatyzowanego dżinsu, obrobionego tech-niką laserową, by powstał zaprojektowany wzór.

„Domino” to narożnik z funkcją spania z obracanym hokerem. Siedziska wykonane na bazie pianek wysokoelastycznych. Inte-

resującym rozwiązaniem jest mini-regał z płyty z możliwością wbudowania zestawu audio obsługującego i-phone`a.

Oryginalne połączenie dwóch tkanin, zarówno na poduszkach oparciowych, jak i na siedzisku, charakteryzuje sofę „Broadway” (możliwość wykonania blen-dy w innej tkaninie). Sofę wyróżnia także duża liczba ozdobnych przeszyć.

Narożnik „Magic” wypo-sażony jest w nowoczesną

funkcję spania typu puma. Opcjonalnie dostępne są dodatki: półka na laptop,

wyciągany stolik-półka, a także zestaw elektryczny

służący do rozkładania otomany do funkcji relak-su z masażerem w oparciu

i z opcją chłodzenia pojemnika z napojem.

Narożnik „Salsa” wyposażony jest w funkcję spania oraz funkcję relaksu rozkładaną mechanicznie. W rogu – zamiast wbudowanego na stałe oparcia – znajdują się trzy luźne poduchy.

Sofa „Avanti” to nowość targowa. Charakterystycz-ne są elementy ze stali kwasoodpornej i skórzane paski. Dostępna jest każdej z tkanin oferowanych przez Libro. Poduszki – albo w tka-ninach z oferty, albo nadruk w dwóch kolorach (sepia i czarno-biały).

Fot.

Mar

ek H

ryni

ewic

ki

WYŁĄCZNY PRZEDSTAWICIEL ARTURO SALICE, CAMAR I INOXA W POLSCE

w w w. a m i p o l s k a . p l92-735 Łódź, ul. Pomorska 352, tel. 42�679 26 22, 679 36 30

faks 42�679 31 52, e-mail: [email protected]

SYSTEMY PÓŁEK WYSUWNYCH

ZAWISY ZE ZINTEGROWANYM CICHYM DOMYKANIEM SILENTIA

ZAWIESZKI DO PANELI ŚCIENNYCH

ZAWIESZKI DO SZAFEK DOLNYCH

P ierwotnie miał być odpowiedzią przede wszystkim na potrzeby przemysłu… medycznego. Chodziło o to, by obsługa miała dostęp do wnętrza szafek z wyposażeniem, bez konieczności dotykania ich

dłońmi. System miał zapewniać pełne otwarcie frontu po naci-śnięciu łokciem, kolanem, stopą itd. Szybko okazało się jednak, że fronty pozbawione uchwytów wyglądają bardzo efektownie, stąd też rozwiązanie to znalazło zastosowanie także w meblach codziennego użytku. Po pewnym czasie został wprowadzony do oferty także przez innych producentów akcesoriów me-blowych. I tu zaczęły się problemy. Konkurencja fi rmy Arturo Salice potraktowała bowiem system bezuchwytowy wyłącznie w kategoriach interesującego designu, pomijając funkcjonal-ność całego systemu. Rynek zalany został najpierw zawiasami o zbyt słabej sile, by wypchnąć front, a następnie rozwiązaniem jeszcze gorszym – zawiasami bezsprężynowymi i niezdarny-mi wypychaczami frontu (zwanymi „strzykawkami”), które oprócz tandetnego wyglądu, kompletnie nie spełniają swojego zadania – front jedynie „odskakuje” i w dalszym ciągu, by do-stać się do wnętrza, trzeba otwierać go ręką. Idea tego systemu została więc całkowicie wypaczona. Na szczęście oryginalny system wciąż trzyma się dobrze i jest nieustannie rozwijany.

Aktualnie oferta systemu Salice Push obejmuje WSZYST-KIE rodzaje zawiasów: standardowe, kątowe, do szerokich i wąskich ram aluminiowych, do drzwi ociosowych oraz do frontów szklanych. Każdy zawias ma w swojej konstrukcji specjalną sprężynę o odwróconym działaniu, która ZAWSZE zapewnia pełne otwarcie frontu (nawet przy dużych zawiasach o kącie otwarcia 165°). Jednocześnie ramię zawiasu jest kom-patybilne ze wszystkimi standardowymi prowadnikami fi rmy Salice (warto przypomnieć, że każdy zawias Salice może być zamontowany zarówno na prowadniku przykręcanym, jak i wpinanym – ma uniwersalny system mocowania).

r e k l a m a

advertorial produkt

System otwierania drzwi i szufl ad pozbawionych uchwytów (obecnie popularnie określany mianem Push To Open) jako pierwszy na rynek wprowadził włoski producent Arturo Salice ponad 10 lat temu.JEDYNY

PRAWDZIWY PUSH TO OPENBy front się zamykał potrzebne są oczywiście odpowiednie

zaczepy. Także tu gama rozwiązań jest bardzo szeroka i dosto-sowana do różnych potrzeb klientów. W ofercie istnieją za-równo zaczepy mechaniczne z przykręcanym lub frezowanym gniazdem (zaczep ma regulację umożliwiającą wyrównanie poziomu zaczepu i gniazda w przypadku krzywych podłóg, mebli transportowanych w częściach czy „osadzania się” frontu po dłuższym okresie użytkowania), jak i zaczepy magnetyczne (mniej widoczne, które można zamocować w płycie lub w ada-pterze, przeznaczone do frontów standardowych rozmiarów).

Tak szeroka oferta pozwala na zastosowanie tego systemu zarówno w małych szafk ach łazienkowych, jak i w dużych po-wierzchniach frontów szaf garderobianych czy sypialnianych.

System zawiasów i zaczepów uzupełniony jest przez pełną gamę prowadnic do szufl ad pozbawionych uchwytów w częścio-wym i pełnym wysuwie. System jest całkowicie zintegrowany w prowadnicy i nie wymaga oddzielnego mocowania jakichkol-wiek elementów. Może być zastosowany w przypadku oskrzyń drewnianych i systemów do gotowego montażu typu Legobox.

Wyłącznym Przedstawicielem fi rmy Arturo Salice w Polsce jest AMI Polska sp. z o.o. (www.amipolska.pl). d

bran a targi

Druga edycja Targów Partnerskich Szynaka-Meble & Meblomak odby a si w dn. 13-16 lutego br. w Centrum Wystawienniczym Szynaka w I awie. Na powierzchni ponad 1 tys. m2 zaprezentowano ok. 40 propozycji meblowych (do jadalni, salonu, sypialni, pokoju m odzie owego i kuchni), obchodz cej w tym roku 55-lecie istnienia rmy Szynaka-Meble, a tak e meble tapicerowane Meblomak, meble azienkowe Oristo oraz produkty rmy Szk omal.



Fot.

Ann

a Ża

moj

da, a

rchi

wum

fi rm

y Sz

ynak

a-M

eble

Podczas uroczystej inauguracji targów wręczone zostały odznaczenia państwowe przyznane przez Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego. Na zdjęciu od lewej: Mirosław Kotewicz (wiceprezes Zarządu Szynaka-Meble), Ireneusz Szczypski (dyrektor zakładu WFM), Justyna Wojdat (główna księgowa i członek Zarządu Szynaka-Meble), Alina Szynaka (wiceprezes Zarządu Szynaka-Meble), Teresa Szczypska (prokurent Szynaka-Meble), Dariusz Miśtal (prezes MM Szynaka-Living) i Stanisław Robaczewski (dyrektor ds. produkcji i członek Zarządu Szynaka-Meble). Na dole od lewej: Jan Szyna-ka (prezes Zarządu Szynaka-Meble) i Lech Edward Janda (dyrektor Olsztyńskiej Izby Rzemieślniczej).

Wśród gości odwiedzających iławską imprezę rozlosowano 4 bilety na Euro 2012. Specjalnie na targi przygotowano też meblościankę kibica – „Loft”. Kolejne losowanie biletów na stoisku fi rmy Szynaka-Meble na targach w Poznaniu.

Zwiedzający targi go-ście mogli podziwiać m.in. zmieniające się kolory oświetlenia w białym programie „Morano”.

Wśród targowych propozycji znala-zły się też meble

z oferty marki Wolsztyńskie

Kuchnie. Na zdjęciu model

„Veronese”.

Nowością w ofercie fi rmy Szynaka-Meble jest program „Meris”, przedstawiony w Iławie w dwóch wersjach kolorystycznych (wiśnia malaga i akacja królewska). W skład systemu wchodzą meble do jadalni, pokoju dziennego, sypialni oraz gabinetu.

Najnowszą propozycją fi rmy Meblomak jest model „Savona” z kolekcji „New Line”. Jego atuty to m.in. odchylane zagłówki i oparcie, a także funkcja spania i pojemnik na pościel.

TARGI POD ZNAKIEM JUBILEUSZU

20 lat rmy BizeAWiosną 1992 roku powstała spółka joint venture BizeA, sprzedająca elementy złączne (zszywki, sztyfty, gwoździe) produkcji Bizon Metal i BeA oraz narzędzia pneumatyczne BeA dla przemysłu meblowego. Aktualnie w grupie BizeA – Bizon pracuje ok. 150 osób. BizeA i Bi-zon mają wspólny system jakości, zgodny z ISO9001, certyfi kowany od 2002 r. Spółka utworzyła fi rmy na Litwie, Łotwie i Ukrainie. Koncentruje się na dostawach na rynek krajowy oraz do Grupy BeA.

r e k l a m a

A jak powinny być zrobio-ne dobre zszywki? Dobrze o tym wiedzą specjaliści z fi rmy Bizon Metal w pod-

warszawskich Tomicach. Dziś to już jeden z niewielu producentów zszywek w Euro-pie – wielu producentów europejskich za-mknęło swoje rodzime zakłady produku-jące zszywki i fi rmuje swoim logo zszywki produkowane w Chinach. Jak produko-wać efektywnie, aby oprzeć się chińskiej konkurencji? Po pierwsze jakość, potem wydajność i wychodzenie naprzeciw po-trzebom klienta.

Bizon Metal produkuje pełen asor-tyment stosowanych współcześnie zszy-wek o długości od 3 do 160 mm, z dru-tu o średnicy od 0,6 do 2 mm. Budowa nowego zakładu produkcyjnego pozwa-

lająca na uruchomienie własnej produk-cji drutu była olbrzymim wyzwaniem inwestycyjnym oraz technologicznym i przyniosła fi rmie Bizon możliwość peł-nej kontroli całego procesu produkcji, który – wbrew pozorom – nie jest prosty. Starannie wyselekcjonowana europejska walcówka niskowęglowa składowana jest pod dachem, w suchej hali, bez narażenia na utlenianie. Proces technologiczny pro-dukcji zszywek składa się z wielu etapów: obróbki plastycznej, cieplnej, cynkowa-nia, klejenia taśmy z drutów i ostatecznie formowania zszywek. Dzięki obróbce cieplnej otrzymany drut zszywkowy cha-rakteryzuje się właściwymi parametrami – jest odpowiednio twardy i elastyczny, żeby zszywka się wbiła a nie pękła ani nie wygięła. Oferowane przez różnych dostawców na naszym rynku zszywki produkcji dalekowschodniej wykonane są zwykle z pominięciem procesu obrób-ki cieplnej. Zszywki takie, pozornie tań-sze w rzeczywistości podnoszą znacznie koszty robocizny. Pamiętajmy, że koszt wbijania zszywek jest wielokrotnie wyższy od ich wartości. Każda źle wbita, wygięta lub pęknięta zszywka oznacza dodatkowe koszty robocizny lub reklamacji, a także pośrednio przyczynia się do przyśpieszo-nego zużycia zszywacza pneumatyczne-go. Prawidłowo wykonane zszywki muszą mieć właściwe wymiary przy zachowaniu tolerancji na poziomie setnych części mi-

limetra. Każda zszywka o niskich para-metrach może prowadzić do zniszczenia nawet najlepszego zszywacza. Spotykamy się również z oszustwem polegającym na malowaniu zszywek tapicerskich srebr-nym lakierem zamiast cynkowania elek-trolitycznego lub wykonaniu zszywek stolarskich z drutu nie ocynkowanego co jest trudne do sprawdzenia przez klien-ta gdyż zszywki stolarskie pokrywane są klejem (żywicą) w kolorze złotym. Takie zszywki zaczną korodować w meblach już w magazynach i transporcie co może się objawić rdzawymi wykwitami na obiciu tapicerskim. Ten, kto chce tak oszczędzać, naraża się nie tylko na straty efektywnego czasu pracy, ale również ogromne koszty związane z reklamacjami.

Różnica w cenie dobrej i gorszej zszyw-ki jest znikoma. Czy zatem warto ryzyko-wać? Zastanów się sam lub zapytaj…d

JAKO BEZ KOMPROMISÓWTapicer w ciągu dnia pracy zużywa kilkadziesiąt tysięcy zszywek. Co się dzieje, gdy jedna na tysiąc zawodzi? Strata czasu na usunięcie awarii kosztuje znacznie więcej niż wartość wbijanych zszywek. Czy nie warto się zastanowić, z jakimi kosztami należy się liczyć przy zakupie tanich zszywek i jakie korzyści można uzyskać kupując dobre zszywki.

advertorial bran a

jak powinny być zrobio-

bran a targi


Mi dzynarodowe Targi Budownictwa „Budma”Data: 24-27 stycznia 2012 r.Miejsce: PoznańOrganizator: Międzynarodowe Targi PoznańskiePowierzchnia wystawiennicza: 60 tys. m2

Liczba wystawców: 1.200 fi rm z 33 krajówLiczba zwiedzających: 51 tys. osóbKolejna edycja: 29 stycznia – 1 lutego 2013 r.

21. edycja targów „Budma” odby a si pod has em „Budownictwo przysz o ci – uwolnij swoj wyobra ni ”. Ekspozycje i program wydarze skoncentrowano na przedstawieniu najnowszych rozwi za – wszystko po to, by dla wystawców targi by y skuteczn platform promocji ich innowacyjnych produktów, a dla zwiedzaj cych najwi ksz i najbardziej komplementarn prezentacj budowlanych technologii jutra.

BUDOWNICTWO Z WYOBRA NI

A n n a A n d r e j c z u k

Tegoroczna edycja „Budmy” nawiązywała do budownictwa przyszłości. Była zatem okazją do zaprezentowania przez przedsiębiorstwa nowoczesnych technologii wspomagających budownictwo. Prebena, jako fi rma z wielo-letnim doświadczeniem w technice mocowań, także przedstawiła swoje najnowsze produkty, w tym „PKT Mobilo”, umożliwiające pracę z wszelkimi narzędziami pneumatycznymi w każdych warunkach, bez prądu, gazu czy akumulatorów. Produkt cieszył się dużym zainteresowaniem zwiedzających.

Tegoroczna „Budma” była interesującym wydarzeniem. Zarówno wystawcy, jak i goście mogą być zadowoleni. Na targach nie pojawiają się bowiem euforyczne tłumy, a przede wszystkim klienci, którzy wiedzą, czego potrze-bują. Z perspektywy fi rmy Forner na ocenę „Budmy” przyjdzie dopiero czas. W ciągu najbliższych tygodni okaże się, jak liczba odwiedzających stoisko, na którym prezentowano materiały ognioodporne, przełoży się na zamówienia.

W zeszłym roku fi rma JAF-Polska wprowadziła trzy grupy produktów tarasowych, które doskonale wpisały się w potrzeby rynku. Rok 2012 to rok wzmocnienia tej oferty oraz poszerzanie jej o kolej-ne produkty. Dla najbardziej wymagających JAF-Polska wprowadza produkt łączący powszechne zalety desek tarasowych WPC (brak konieczności konserwacji i stabilność wymiarowa) z ciepłym, naturalnym charakterem drewna oraz autentycznymi odcieniami kolorów i rysunkiem słojów.

Ekspozycja fi rmy Gaber obejmowała m.in. odporną na ścieranie okleinę „HC Plus” do opłaszczowania profi li, a także szeroką ofertę obrzeży.

P A T R O N A T

r e k l a m a

targi◆branża

„Umberto Cobeli” to nowa linia produktów fi rmy Hubertus, której premie-ra miała miejsce podczas targów „Budma” w Poznaniu. W skład kolekcji wchodzą nowoczesne drzwi wykonane w technologii wysokopołyskowej. Bazując na aktualnych trendach oraz włoskim designie, pokazano niedostępny dotąd system drzwi na wysoki połysk przeznaczonych do pomieszczeń o standardowej oraz podwyższonej wysokości.

Na tegorocznej „Budmie” poznańska fi rma CAD Projekt K & A, autor i producent CAD-owskiego oprogramowa-nia do projektowania, wyceny i wizualizacji wnętrz, pokazywała swoje programy i aplikacje w najnowszych wersjach. Przełom 2011 i 2012 r. był dla tej fi rmy niezwykle pracowity, gdyż wprowadziła na rynek programy „CAD Decor” w wersji 2.0 oraz „CAD Kuchnie” w wersji 6.0, a także dodatkowe moduły, np. Moduł Renderingu Profesjonalnego. Specjaliści i handlowcy z CAD Projekt K & A prezentowali również najnowszy, innowacyjny produkt – „CAD Decor PRO” (program ten aktualnie jest w fazie testów wewnętrznych).

Na tegorocznych targach „Budma” nie mogło zabraknąć fi rmy Pfl eiderer. Dzięki wprowadzeniu do oferty drew-nopochodnej płyty budowlanej MFP, innowacyjnego, uniwersalnego materiału, znajdującego zastosowanie w budownictwie i wykończeniu wnętrz, systematycznie umacniana swoją pozycję dostawcy dla branży budow-lanej. Projekt stoiska zyskał uznanie organizatorów targów i ekspertów, co znalazło odbicie w zdobytej przez fi rmę Pfl eiderer nagrodzie „Acanthus Aureus”, premiującej najlepiej zaprojektowane stoiska, które sprzyjają realizacji strategii marketingowej fi rmy.

Po kilku latach nieobecności fi rma Makita wróciła do tradycji wystawiania się na targach „Budma” w Poznaniu. Tegoroczne targi były bardzo udane, klienci indywidualni i fi rmy wykonawcze nie zawiodły, stawiły się tłumnie na jej stoisku. Ponadto wykazywały żywe zainteresowanie ofertą fi rmy oraz nowo-ściami, które obecnie Makita wprowadza na rynek. Firma nawiązała również wiele kontaktów biznesowych, co jest dużym sukcesem, biorąc pod uwagę obecne zawirowania na rynku, nie tylko elek-tronarzędzi. Makita rozważa już udział w kolejnych targach, w roku 2013.

Fot.

arch

iwum

P A T R O N A T

bran a targi

Jeżeli pojęcie mainstreamu można zaanektować na potrzeby meblarstwa, to tylko w odniesieniu do targów „IMM Cologne”. W Kolonii dyktuje się bowiem światowe trendy, wskazuje czołowych projektantów i gości potentatów przemysłu meblowego. Nic więc dziwnego, że ta nadreńska metropolia pretenduje do miana światowej stolicy branży meblarskiej – a może już nią jest?



MEBLARSKI MAINSTREAM

Uwagę odwiedzają-cych stoisko fi rmy Thonet przyciągało nie tylko dużego formatu zdjęcie Marcela Breu-era, projektan-ta, ale przede wszystkim modele prezen-towane na za-aranżowanej na kształt okręgu ekspozycji.

Mebel modułowy „Michel” zaprojektował, dla znanej włoskiej marki B&B Italia, Antonio Cit-terio. 34 elementy, z których składa się system, pozwalają na różne ustawienia do użytku co-dziennego, jak i na specjalne, formalne okazje.

„IMM Cologne 2012”, „LivingInteriors 2012”Data: 16-22 stycznia br.Miejsce: KoloniaOrganizator: KoelnmesseLiczba wystawców: 1.157 fi rm (w tym 120 fi rm na „LivingInte-riors”) z 54 krajówPowierzchnia wystawiennicza: 240 tys. m2

Liczba zwiedzających: 115 tys. osób ze 118 krajówKolejna edycja „IMM Cologne”: 14-20 stycznia 2013 r.

targi bran a

Powierzchnia wystawiennicza:240 tys. m2

Liczba zwiedzających: 115 tys.osób ze 118 krajówKolejna edycja „IMM Cologne”:14-20 stycznia 2013 r.

ródeł sukcesów tegorocznej edycji targów „IMM Cologne”, połączonych z „LivingInte-riors”, należy szukać między innymi w licznych i zróżnicowanych działaniach Koelnmesse, ukierunkowanych nie tylko na krajowych i mię-dzynarodowych kupców, ale też na indywidu-

alnych konsumentów. Przez siedem dni, 1.157 fi rm z 54 krajów prezentowało trendy na 2012 rok. Wśród nich można wskazać trzy dominujące. Głównym motywem była natura. Naturalny wygląd i naturalne materiały dają bowiem poczucie autentyczności. Je-śli chodzi o pokrycia, to ostatnio popularne są prawdziwe skóry, wełna i fi lc. Ponadto produkuje się coraz mniejsze meble. Wynika to z rosnącej liczby osób, które mieszkają samotnie w mniejszych przestrzeniach i potrzebują wielofunkcyjnych mebli. To nie tyl-ko oznacza mniejsze meble tapicerowane, ale małe biura i biur-ka. Ostatni trend dotyczy technologii. Coraz częściej na ścianach montuje się kompaktowe i smukłe sprzęty, a w meblach na więk-szą skalę pojawia się oświetlenie LED. Pełni ono nie tylko funkcję energooszczędnego źródła światła, ale też tworzy nastrój.

W tym roku do metropolii nad Renem przybyło łącznie 115 tys. odwiedzających. Po pierwsze, było znacznie więcej zaintereso-wanych z Europy, zwłaszcza z Rosji i Włoch, a po drugie, nastąpił niewielki wzrost liczby gości z Ameryki Północnej i Azji. Inspiracji poszukiwało w Kolonii także około 40 tys. indywidualnych konsu-mentów. Tegoroczne targi po raz kolejny przeszły nasze oczekiwania – komentował Dirk-Uwe Klaas, CEO Związku Niemieckiego Prze-mysłu Meblarskiego. – Rok 2012 może okazać się bardzo dobrym rokiem dla meblarstwa. Niemcy obawiają się go, ale nasz przemysł meblowy może stać się silnikiem, który napędza konsumpcję. d

Fragment ekspozycji fi rmy Calligaris.

Dwa lata po uruchomieniu „Home Dauphin”, okazuje się, że decyzja o wejściu fi rmy Dauphin na rynek mebli mieszkaniowych była słuszna i można świętować sukces marki.

Głęboko osadzone guziki w sofi e „Leslie” i nowy, nieco fi glarny punkt widzenia tradycyjnej tapicerki, to rezultaty działań projektantów Na-srallah & Horner dla marki Wittmann.


bran a targi


Koncepcja stoiska fi rmy Ton została stworzona przez słowackiego projek-

tanta Michala Riabica. Producent stołów i krzeseł, zdobył w Kolonii kolejne

prestiżowe nagrody. Nowy wieszak „Tee” zaprojektowany przez Jana Padrnosa

i krzesło „002” projektu Jaroslava Jurica wygrały w konkursie „Interior Innovation Award 2012”. Oba nagrodzone produkty spełniają surowe kryteria, zarówno pod

względem technicznego wykonania i praktycznego zastosowania, jak i w

zakresie nowoczesnego designu.

p jwygrały w konkursie „Interior InnovationAward 2012”. Oba nagrodzone produktyspełniają surowe kryteria, zarówno pod

względem technicznego wykonaniai praktycznego zastosowania, jak i w

zakresie nowoczesnego designu.

Sofa „Europa”, prod. Draenert, ze specjalnej serii, która łączy tradycje z długiej historii mebli z duchem czasu i wymogami współczesnego projektowania.

Cassina, z roku na rok, coraz bardziej zaskakuje przyjeż-

dżających do Kolonii kupców meblowych.

Krzesła „Shrimp” to jeden z premie-rowych produktów niemieckiej fi rmy Cor. Pozostały wierne zasadzie projektowania, która zakłada charakterystyczne wcięcia boczne.

Zarówno „Ladybug-dream” jak i „Avec plaisir”, dwa projekty Kati Meyer-Brühl, można było oglądać na specjalnej wystawie prezentującej zwycięzców „Interior Innovation Award”.

targi bran a


Określany mianem kameleona wśród programów mebli mieszkaniowych – „Cubus” marki Team 7.

Organiczna forma jest wy-różnikiem modelu „DS-167”, proj. Hugo de Ruiter, prod. De Sede.

Program „Round” to jedna z nowości fi rmy ArteM. Białe,

matowe korpusy z wstawkami w kolorze dębu, utrzymane są w klimacie retro. W skład

kolekcji wchodzą wysokie wi-tryny, średnie oraz niskie ko-mody o wielu szerokościach, z asymetrycznie zaoblonymi

krawędziami.

Stoisko fi rmy Poliform cieszyło

się nadzwyczajnym zainteresowaniem

zwiedzających.

Przedsiębiorstwo Meblowe T&R Ziarko prezentowało w Kolonii m.in. sofę „Korsyka”, dostępną wraz z fotelem. Jest to mebel bardzo funkcjonalny z możliwością rozłożenia i funkcją spania. Jego specyfi ka w połączeniu z bardzo atrakcyjną ceną sprawia, że cieszy się on dużym zainteresowaniem wśród klientów.

Rodzina krzeseł „Bend”, proj. Jehs+

Laub, prod. MDF Italia, charaktery-

zuje się okazało-ścią, solidnością,

elegancją i gustow-nym wyglądem.

bran a targi


Łóżko „Cloud 7” fi rmy Bretz stanowi przykład na

to, jak mistrzowie haute couture łączą kunszt

z pasją, jakość z fantazją a tradycję z awangardą.

Wśród nowości promowa-nych przez holenderską fi r-mę Bert Plantagie znalazły się te oto fotele z kolekcji „Arlette”.

Stoisko fi rmy Riva. Na pierwszym planie „Wood-

stock” – stół do jadalni.

Firma FM Bravo ocenia tegoroczne targi jako udane. Kolonia zawsze jest dobrym miejscem do spotkań i rozmów z kontrahentami z całej Europy. Tam można zaprezentować nowości i wyczuć potrzeby klien-tów w nadchodzącym sezonie.

Stoisko fi rmy Biuro--Serwis cieszyło się na targach w Kolonii dużym zaintereso-waniem. Najnowszy zestaw mebli gabi-netowych „X-Box”, wyróżniał się na tle innych ekspozycji ciekawą kolorystyką, designem, a także materiałami użytymi do jego produkcji (HPL, płyty poły-skowe, elementy metalowe).

targi bran a

Podczas tegorocznej edycji targów „IMM Colo-

gne” fi rma Wöstmann demonstrowała meble

mieszkaniowe w różnych konfi guracjach materia-

łowych, kolorystycznych i wyposażone w różno-rodne funkcje, testując

tym samym przygotowa-ne na rok 2012 nowości.

Firma Schönbuch prezentowa-ła w Kolonii meble łazienkowe w niespotykanych dotąd tonacjach kolorystycznych.

Na ekspozycji fi rmy Wogg zna-lazły się m.in. sztaplowane krzesła.

Nowa kolekcja „Marilyn”, którą można było podzi-wiać na stoisku włoskiej marki Selva, z powodze-niem kontynuuje drogę

w kierunku ponadczaso-wej klasyki, w nowocze-

snym stylu. O sukcesie świadczą entuzjastyczne

opinie wielu specjalistów.

Sofa „Élysée”, której projektantem jest Pierre Paulin to jedna z nowo-ści Ligne Roset.

targi bran a

Nowości na targach „IMM Cologne” prezentowała marka Poltrona Frau.

bran a targi


Tegoroczne targi „IMM Cologne” były jednocześnie pierwszymi dla fi rmy Sits. Największym zainteresowaniem cieszyły się modele: „Alva”, „Alma”, „Pola” (na osobnym zdjęciu), „Brandon”, „Cloud” i „Im-pulse”, a udział w targach okazał się dużym sukcesem.

Grupa IMS zaprezentowała w Ko-lonii swoje najnowsze kolekcje, m.in. program „Bronx” marki New Look. Mebel ten łączy w sobie rozwiązania najnowszej generacji, wyjątkowy komfort, a także urze-kający awangardowy styl.

Włoska marka Cappellini prezentowała m.in. zaprojek-

towane przez Toma Dixona krzesło „Pylon Chair”. Chociaż wszystkim jest ono od dawna

znane, to i tak trudno uwie-rzyć, że w tym roku kończy

już 20 lat.

Feeria barw to już niemal cecha rozpoznawcza sto-iska marki Leolux.

„Rolf Benz 590” to propozy-cja dla osób poszukujących relaksu. Fotel nosi charaktery-styczny podpis współczesnej modernistycz-nej stylistyki. Wyróżnia go nie tylko dosko-nały wygląd zewnętrzny, model ten może być dostosowany do każdej wymaganej pozycji półleżącej lub siedzącej.

Model „Bali” to bardzo nowoczesny program z oferty marki New Look, składający się z brył o ciekawym, owalnym kształcie. Bardzo stylowe

i wygodne oparcie oraz idealnie zaprojektowana wysokość mebla sprawiają, że mebel wręcz kusi, by się na chwilę zatrzymać i wygodnie

usiąść.

targi bran a


Vitamin Design słynie z niebanalnych form i z promujących ekologię rozwiązań. Potwierdzają to najnowsze projekty, zarówno regałów, jak i mebli do sypialni.

Na stoisku marki Kartell produktami

fl agowymi były transparentne

krzesła. Jednym z najważniejszych,

pokazywanych w Ko-lonii projektów było

rzeźbione krzesło, wykonane z błysz-

czących tworzyw sztucznych – „Miss

Less”, którego twórcą jest Philippe Starck.

m

sztucznych – „MissLess”, którego twórcą

jest Philippe Starck.

Nowa seria mebli Interlübke pozwala na założenie galerii we własnym domu, aby pokazywać najpiękniejsze rzeczy i zawsze przedstawiać je w najlepszym świetle.

Marka Paschen zademonstro-

wała najnowsze propozycje

programów do bibliotek.

Firma Forte, na oryginalnie zaaranżowanej ekspozycji,

zaprezentowała m.in. kolekcję mebli „Venice”, interesującą ze

względu na formy i kolorystycz-ny dualizm.

Podczas tegorocznej edycji targów „IMM Cologne”, marka e15 prezentowała unikalne i wyrafi nowane modele z naj-nowszej kolekcji. Jednym z nich był, wykonany z indywidualnie dobranego pnia europejskiego orzecha, stół „Trunk”. Projektant, Philipp Mainzer, odsłaniając surowe krawędzie pnia drzewa, podkreślił naturalną jakość mebla.

Fot.

arch

iwum

„Stockholm Furniture & Light Fair2012”Data: 7-11 lutego br.Miejsce: Stockholmsmässan, SztokholmOrganizator: Stockholmsmäs-sanLiczba wystawców: 740 fi rm z 31 krajówPowierzchnia wystawiennicza: 40 tys. m2

Liczba zwiedzających: 38.817 osóbKolejna edycja: 5-9 lutego 2013 r.

bran a targi


W dniach 7-11 lutego br. odby a si 61. edycja „Stockholm Furniture & Light Fair”. Go ciem honorowym tego najwa niejszego i najwi kszego na wiecie spotkania ze skandynawskim wzornictwem mebli i o wietlenia by a francuska projektantka – Inga Sempé.

INSPIRACJE PÓ NOCY


Firma Sits ma szwedzkie korzenie, targi w Sztokholmie są więc naturalnym i zarazem idealnym miejscem do prezentacji najnow-szych modeli. Po raz pierwszy przedstawiono podział kolekcji na trzy główne kategorie – „Tea & Book”, „Home & Family” oraz „Coctail & Design”. Spotkało się to z dużym zaintereso-waniem i aprobatą ze strony odwiedzających. Prezentując nowe modele fi rma otrzymała mnóstwo pozytywnych komentarzy. Pokazała tym samym, iż mimo napiętej sytuacji na światowych rynkach, dzięki odpowiednim de-cyzjom strategicznym, ma się bardzo dobrze i cały czas się rozwija.

„Designbaren”, proj. Lina Nordqvist. Ideą projektu było

pokazanie miejsca spotkań ludzi, w środowisku, które jest dostępne i zachęcające, a jed-nocześnie symboliczne, gdyż tworzone tylko przez proste, podstawowe formy okręgów

i kwadratów.

„Beyond Couture” to odpowiedź Studia Färg i Blanche na zaproszenie targów sztokholmskich do stworzenia wystawy tekstyliów.

Firma Paged Meble w Sztokholmie wysta-

wiała się na stoisku SVEA Contract,

dystrybutora polskiej marki na Szwecję.

Wśród prezentowa-nych krzeseł pojawiły się modele z najnow-szej kolekcji, w żywej

kolorystyce (m.in. krzesła „Vogue” czy ta-

boret „White Rabbit”) oraz tradycyjne, gięte

modele thonetowskie. Stoisko cieszyło się

bardzo dużym zain-teresowaniem wśród

architektów.

Firma HUBERTUS proponuje równie gotowe fronty meblowe na wysoki po ysk, produkowane wed ug konkret-nego zamówienia klienta. Maksy-malny wymiar frontu mo e mie 2.750x1.200 mm a minimalny 296x110 mm. Przy kalkulacji za metr kwadra-towy gotowego, jednostronnie oklejonego frontu z obrze em nie ma rozgranicze-nia na wymiary standardowe i niestandardowe.

FRONTY JAK TAFLA SZK

A

G bia wysokiego po ysku optycznie powi ksza wn trze. Odbicie wiat a ma równie wp yw na jasno w pomieszczeniu. Do piel gnacji wysokiego po ysku rma poleca specjalne mleczko zabezpieczaj ce. Jego stosowanie utwardza powierzchni wysokopo yskow , znacznie u atwia jej konserwacj oraz ma du e znaczenie w utrzymaniu czysto ci.W

IAT

O I PRZESTRZE

Kluczowym elementem wysokiego po ysku jest jego jako . Przy produkcji tego materia u zwraca si zatem szczególn uwag na czysto w zak adzie, a ka da powierzchnia na wysoki po ysk jest zabezpieczona do samego ko -ca dodatkow foli ochronn , która jest usuwana po zako czeniu monta u mebli. Na zdj ciu doskona e wyko czenie obrze a i naro y.J

AKO

I ESTETYKA

Firma HUBERTUS jest wy cznym producentem i dystrybutorem wysoko-po yskowej p yty MDF HUBERTUS SUPER PO YSK pokrytej mat akrylow austriackiej rmy Senoplast. Standardowo mata akrylowa o grubo ci ok. 1 mm jest nak adana na p yt MDF o grubo ci 18 mm. Wymiar gotowej p yty wynosi 2.800x1.250 mm. Na zamówienie (po wcze niejszym uzgodnieniu z producentem) istnieje mo liwo dwustronnego oklejenia p yty na wysoki po ysk oraz wykonania jej w innym wymiarze i grubo ci.H

UBERTUS SUPER PO

YSK

FPH Hubertus Hubert Leboch | 41-100 Siemianowice l skie | ul. Srokowiecka 22 tel. +48 32 229 02 59 (60) | fax +48 32 228 30 53

[email protected] | [email protected] | www.hubertus-meble.eu

Wysoki po ysk, podobnie jak szk o, jest materia em bardzo uniwersalnym, który mo e mie bardzo szerokie zastosowanie, nie tylko w meblach kuchen-nych, ale równie w meblach RTV, pokojowych, azienkowych, laboratoryjnych i aptecznych. Doskonale si sprawdza jako wyko czenie cian i su tów oraz w zabudowie wn k i drzwiach do szaf przesuwnych.S

ZEROKIE ZASTOSOWANIE

Model „Alaska”, prod. FPH Hubertus

P yta jest dost pna w 14 kolorach uni, 4 kolorach metalizowanych oraz innych ciekawych wzorach. Bogata kolorystyka pozwala na interesuj ce kombinacje. Firma oferuje równie pe n palet obrze y.C

IEKAWE MO

LIWO

CI KOMBINACJI

P YTY I FRONTY MEBLOWE „HUBERTUS SUPER PO YSK”BOGACTWO KOLORÓW I G BIA LUSTRA

ATRAKCYJNA CENA NAJWY SZA JAKO KRÓTKIE TERMINY REALIZACJI

awa z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

awa i stolik RTV z najnowszej kolekcji „HUBERTUS ELEGANCE”.

Serdecznie zapraszamy

do odwiedzenia naszych stoisk na targach

MEBLE POLSKA 2012

i FURNICA 2012

„Maison & Objet 2012”Data: 20-24 stycznia br.Miejsce: Paris Nord Ville-printeOrganizator: SAFILiczba zwiedzających: 85.766 tys. osóbKolejna edycja: 7-11 września br.

bran a targi


Pary – jasny punkt na mapie targów dla bran y wyposa enia wn trz – tym razem b yszcza nie tylko z powodu „Maison & Objet”, ale i „Meuble Paris”. Projektanci, zarówno mebli, jak i o wietlenia, prezentuj cy swoje najciekawsze prace w stolicy Francji, uparli si , by udowodni , e biel to królowa barw. Udzielili przy tym enigmatycznej odpowiedzi na pytanie: Jak j oswoi ?

BIELSZY ODCIE BIELI

Data: 20-24 sMiejsce: PariprinteOrganizator:Liczba zwied85.766 tys. oKolejna edycwrześnia br.

oswoi ?

„Modele 1698”, proj. wewnętrzny dział projektowania, prod. Tecni Nova. Moduło-wość mebli umożliwia tworzenie kombinacji z szezlongów, foteli i kanap.

Uwagę, zwiedzają-cych styczniowe targi „Maison & Objet”, zwracała specjalnie zaprojektowana, niepowtarzalna konstrukcja „Comp-toir Bar avec Graffi ti”, prod. Jetclass.

„New York Bar”, prod. Jetclass, to eleganckie połączenie delikatnej struktury i wyrafi nowania.


targi bran a

Fot.

arch

iwum


Lampa „Aro”, proj. Joerge Pensi, prod.

Leucos.

Fotel i puf „Demi Wing Chair”, proj. Richard Mishaan, prod. Bolier. Eleganckie i pomysłowe

oświetlenie o elastycznej wysokości i szerokości, proj. Herve Langlais, prod. Design Heure.

Ekspozycja fi rmy Mordomias.

bran a targi

62 BIZNES meble.pl marzec 201262 BIZNES meble.pl marzec 2012

Biel beza-pelacyjnie zdominowała targową przestrzeń.

„Meuble Buff et coube Capri High-Tech”, prod. Jetclass. Ten luksusowy mebel łączy w sobie komfort i nowoczesne techno-logie.

W hali 7, w ramach „Ta-lents à la carte”, można było bez ograniczeń podziwiać, takie jak ten, projekty młodych, uta-lentowanych twórców.

Najciekawsze propozycje do wnętrz zgro-madzono w hali 7.

Marka Moree prezentowała stylowe i funk-cjonalna oświetlenie. Charakterystycznym elementem ekspozycji były podświetlane meble.

Obok niektórych ekspozycji trudno było przejść obojętnie, w pełni odda-wały nastrój i kreatywność Paryża.

Fot.

arch

iwum

„Interiors 2012”Data: 22-25 stycznia br.Miejsce: National Exhibition Centre w BirminghamOrganizator: UBM Built EnviromentLiczba wystawców: 563Liczba zwiedzających: 24.893 tys. osóbKolejna edycja: 20-23 stycznia 2013 r.

bran a targi

W trakcie najwi kszych w Wielkiej Brytanii targów mebli i wyposa enia wn trz – „Interiors” w Birmingham – zaprezentowano nowe trendy w bran y meblarskiej. W kontrze do angielskiego stylu, elegancji i minimalizmu, pojawi y si projekty o ró norodnych formach i ciekawej kolorystyce.

ANGIELSKI STYL I SZYK


Aranżacja z oferty fi rmy Calitan Furniture Factory zaprezentowana podczas tegorocznej edycji targów meblowych „Interiors” w Birming-ham. Jest to część programu „Look” wchodzącego w skład szerokiej gamy produktów oferowanych przez fi rmę Calitan Furniture Facto-ry. Prezentowane podczas wystawy produkty spotkały się z dużym uznaniem wśród odwiedzających.

Lubuskie Fabryki Mebli na targach w Birmingham zaprezentowały

kilka modeli ze swej bogatej kolekcji mebli tapicerowanych.

Niektóre meble już wcześniej zaznaczyły swą obecność na rynku brytyjskim (np. narożnik „Henry”),

inne były nowością (np. „Granat” – narożnik obustronny). Szcze-gólną uwagę i zainteresowanie

zwiedzających budził „Alabaster” – zestaw narożnikowy wyposażo-ny w funkcję spania, pojemnik na

pościel oraz regulowane zagłówki.

Grupa IMS zaprezentowała, starannie przygotowane i wyselekcjonowane z myślą o rynku brytyjskim, nowości. Ekspozycja mebli skrzyniowych zyskała na atrakcyjności poprzez uzupełnienie jej wybranymi modelami mebli tapicerowanych. W Birmingham grupa pokazała aż pięć kolekcji: modele „Cuba” i „Milano” od HM Helvetia Meble, program „Loft” z BM Nature oraz „Stockholm” i „Windsor” z logo Bydgoskich Mebli. Największym powodzeniem i zainteresowaniem klientów cieszył się model „Cuba” (sypialnia i po-kój dzienny). To meble o nowoczesnym designie, w kolorze canterbury oak / wenge.

Stoisko fi rmy Sits zlokalizo-wane było w hali numer 2,

której głównym tematem było współczesne wzornic-

two. Wiele z prezentowanych modeli spotkało się z bardzo

ciepłym przyjęciem ze strony odwiedzających. Meble,

które najbardziej przykuwały uwagę to: „Alva”, „Ginevra”,

„Circle”, „Neppi”, „Mokka”, „Pola”.

64

C zy jest w Europie druga taka osoba, która jest jednocze-śnie właścicielem fi rmy i autorem wszystkich modeli

produkowanych przez nią mebli? Prawdę mówiąc, nigdy się nad tym

nie zastanawiałem ani też nie prowa-dziłem takich poszukiwań. To, co robię przynosi mi sporo satysfakcji i mogę po-wiedzieć, że spełniam się zarówno w roli projektanta, jak i właściciela fi rmy.

Skąd wzięło się u Pana zainteresowanie meblarstwem?

Od dziecka przejawiałem zaintere-sowania plastyczne. Chętnie rysowałem i projektowałem różne rzeczy codzien-nego użytku. Wtedy były to jakieś proste wynalazki. Dziś pewnie nazywano by to sztuką użytkową. Lubiłem i nadal lubię różnego rodzaju innowacje przedmio-tów już istniejących. Ci co mnie znają mówią, że „udoskonalanie mam w na-

turze”. Pamiętam czasy, jak ludzie stali w ogromnych kolejkach po różne pro-dukty. Do dziś mam przed oczami scenę sprzed jednego sklepu meblowego w Ka-towicach, gdzie ludzie czekali tak długo, żeby kupić dla siebie wymarzone meble, że przed sklepem co niektórzy rozbili namioty. A możliwości wyboru mebli wtedy specjalnego nie było. W tamtych czasach dla wielu posiadanie meblo-ścianki „Albena” na wysoki połysk było spełnieniem marzeń. Ja szukałem innych rozwiązań a gdy już sam się przekona-łem o ich słuszności, chętnie dzieliłem się z innymi. Właśnie w tych dziwnych czasach po raz pierwszy zrodziła się myśl o profesjonalnym podejściu do tematu meblarstwa.

W jakich okolicznościach 30 lat temu zapadła decyzja o założeniu fi rmy Hu-bertus?

Ze względu na zawirowania społeczne i przekonania polityczne zostałem zwol-niony z państwowego zakładu i pozosta-

łem bez środków do życia mając na utrzy-maniu rodzinę. Z tzw. „wilczym biletem” nie było wtedy możliwości znalezienia zatrudnienia w innym zakładzie. Wów-czas była to dla mnie tragedia, ale dzisiaj z perspektywy czasu, myślę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zmobili-zowałem się do założenia własnej działal-ności. Na początku w przydomowym ga-rażu przy użyciu wypożyczonej wtryskarki zajmowałem się przetwarzaniem tworzyw sztucznych. Po czasie wydzierżawiłem halę produkcyjną coraz bardziej koncentrując się na produkcji mebli.

Czy decyzje podjęte w 1997 r. o budo-wie nowego zakładu produkcyjnego były wynikiem ówczesnej, dobrej ko-niunktury?

Na pewno tak. Był to okres, gdy eks-port stanowił nawet 80% całej naszej sprzedaży. Współpracowaliśmy z wielo-ma krajami nie tylko w Europie, ale i na świecie. Produkowaliśmy meble dla kil-ku zagranicznych sieci meblowych. Był

to czas dynamicznego rozwoju technolo-gicznego mojej fi rmy.

Ile osób zatrudnia obecnie fi rma? Na stronie internetowej informują Pań-stwo o stworzeniu pracownikom kom-fortowych warunków socjalnych. Jak to wygląda w praktyce?

Obecnie zatrudniam ok. 50 pracow-ników. Staram się przede wszystkim za-pewnić im komfortowe warunki bytowe na terenie zakładu, dlatego przy jego roz-budowie zwracałem szczególną uwagę na tzw. całe zaplecze socjalne – znacznie poprawiły się warunki pracy, mam tu na myśli: zmodernizowany węzeł sanitar-ny, nowe przestronne szatnie, stołówkę. Staram się również promować inwencję twórczą pracowników – wszelkie racjo-nalizacje są indywidualnie premiowane. Chciałbym też wspomnieć o naszej tra-dycyjnej imprezie fi rmowej Hubertus, która odbywa się corocznie w listopa-dzie. Jest to nasze zakładowe święto, na-sza najważniejsza impreza integracyjna.

Ważnym zagadnieniem dla fi rmy jest ochrona środowiska i ograniczenie szkodliwości odpadów poprodukcyj-nych.

Jak każdy zakład produkcyjny, zobo-wiązani jesteśmy do prowadzenia skrupu-latnej gospodarki odpadami. Chciałbym jednak wspomnieć o pewnym rozwiąza-niu, które znacznie ograniczyło negatyw-ny wpływ odpadów poprodukcyjnych na środowisko naturalne. Po rozbudowie za-kładu dokonaliśmy dużej inwestycji i za-montowaliśmy kompleksowy system do utylizacji w zamkniętym obiegu – dzięki temu wszystkie odpady drewnopochodne są gromadzone w silosach i poddawane spaleniu. Uzyskana w ten sposób energia jest wykorzystywana do ogrzania naszych biur i hal produkcyjnych.

Informują Państwo, że na dobrą jakość wyrobów wpływa wnikliwa kontrola produkcji. Na czym ona polega?

Wybieramy solidnych dostawców materiałów. Zwracamy uwagę żeby były to fi rmy o długiej tradycji i dobrej reno-mie. Często płacimy za to wyższą cenę, ale nauczeni doświadczeniem innych fi rm, wiemy, że z jakości schodzić nie warto. Wiele lat pracowaliśmy na swo-ją markę i zaufanie klientów. Poza tym, każda partia produkcyjna jest gruntow-nie sprawdzana. Losowo wybrana z niej jedna sztuka jest próbnie montowana w naszym zakładzie przed dopuszcze-niem do sprzedaży. Dbamy o to, żeby wyrób był w pełni wartościowy. Oczywi-ście skłamałbym mówiąc, że w ogóle nie mamy reklamacji, bo tak nie jest. Wszę-dzie tam, gdzie pracują ludzie zdarzają się błędy – to naturalne. Jeżeli już do tego dojdzie, staramy się unikać podobnych sytuacji w przyszłości. Pomaga nam w tym rejestr wszystkich reklamacji oraz dokładna analiza każdego przypadku.

W jaki sposób stara się Pan śledzić współczesne tendencje w meblarstwie?

Obserwuję rynek i ofertę salonów meblowych. W miarę możliwości staram się też bywać na najważniejszych targach meblowych. Jeżeli nie prezentuję na nich wyrobów, przynajmniej udaję się tam jako odwiedzający. Dużo rozmawiam z ludźmi, niekoniecznie związanymi z na-szą branżą. Czasami to oni podpowiadają mi jakieś ciekawe pomysły. Zaglądam też do magazynów wnętrzarskich.

W prowadzonej przez Państwa działal-ności niezwykle ważna jest obserwacja rozwoju techniki RTV. Jak udaje się Panu nadążyć za zmianami w tej branży?

Na pewno pomagają mi w tym wizyty na różnego rodzaju targach elektroniki

bran a wywiad

mam wiele POMYS ÓW

Z Hubertem Lebochem, w a cicielem rmy Hubertus

rozmawia Diana Nachi o.

f


Hubert Leboch urodził się w Siemianowicach Śląskich. Pasjonuje się projektowaniem i tworzeniem nowoczesnych mebli. Od 1982 r. prowadzi własną fi rmę Hubertus, która zajmuje się produkcją mebli, szczególnie tych z sektora RTV, oraz płyt i frontów na wysoki połysk. Wielokrotnie nagradzany za działalność zawo-dową i ciekawe wzornictwo.

bran a wywiad

i techniki użytkowej – te imprezy zwy-kle najlepiej prognozują, co nas czeka w sektorze RTV. Odwiedzam również specjalistyczne sklepy, rozmawiam ze sprzedawcami sprzętu, staram się zdoby-wać jak najwięcej informacji, co teraz się podoba i czego oczekują klienci. Czytam również prasę fachową i przeglądam ak-tualne foldery czołowych producentów sprzętu RTV.

Dlaczego zdecydował się Pan na pro-dukcję niszowych mebli z sektora RTV?

Powiedziałbym: potrzeba staje się matką wynalazków. Kiedyś kupiłem pierwszy telewizor kolorowy marki Jo-wisz a do niego video w popularnym na ówczesne czasy Peweksie. Po przyniesie-niu nowego sprzętu do domu, zupełnie nie pasował on do posiadanych mebli. W sklepach wtedy nie było specjalnego wyboru mebli sektora RTV, więc po-

stanowiłem sam zaprojektować szafk ę z miejscem na telewizor, video i kasety. Nowa szafk a bardzo spodobała się moim znajomym a wielu z nich od razu wyka-zało chęć jej zakupu. Tak powstał pomysł rozpoczęcia produkcji mebli RTV, któ-rych oferta ewoluowała przez lata wraz z popytem i zmieniającymi się trendami.

W jaki sposób przebiegał rozwój oferty? Można by ją określić mianem specjali-stycznej i niszowej. Obejmuje: szafk i RTV, stoły i ławy, biurka i meble biuro-we oraz meble dziecięce.

Specjalizujemy się głównie w pro-dukcji mebli RTV i to jest trzon naszej produkcji – z tego jesteśmy znani. Chy-ba jesteśmy jednymi z niewielu produ-centów mebli, którzy skoncentrowali się na tej specjalistycznej ofercie. Ale, jak Pani słusznie zauważyła, tę niszową ofertę uzupełniają też inne meble, które również sprzedają się z powodzeniem. Oprócz tego produkujemy i sprzedajemy płytę i fronty meblowe na wysoki połysk.

Czym wyróżniają się produkty wcho-dzące w skład kolekcji Hubertus Ele-gance?

Często klienci pytali nas, czy mamy jakieś ławy i stoliki okolicznościowe, które pasowałyby do naszych mebli RTV. Założeniem kolekcji Hubertus Elegance było stworzenie właśnie takiej kolekcji, która zawierałaby zarówno szafk i RTV, jak i stoliki okolicznościowe w tym sa-mym stylu. Chcieliśmy, żeby były to meble o podwyższonym standardzie es-tetycznym i użytkowym.

Czy sytuacja na polskim rynku jest trudna? Jak zmienia się koniunktura?

Powiedziałbym, że nie jest łatwa…Ale jakoś sobie radzimy. Trudne sytu-acje zmuszają nas do myślenia, do no-wych działań. W ten sposób rodzą się nowe pomysły. Kiedyś, jak podróżowa-łem po Wielkiej Brytanii, spłonął mój zakład…To zmusiło mnie do podjęcia poważnych decyzji, budowy nowej sie-dziby. Ale ostatecznie, nowe wyposaże-

nie hal produkcyjnych umożliwiło nam potem produkcję zupełnie nowych wy-robów.

Czy prowadzą Państwo sprzedaż eks-portową?

Prowadzimy, aczkolwiek nie jest ona już tak duża jak kiedyś. Obecnie najwię-cej eksportujemy do Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Szwajcarii, Czech, Łotwy, Białorusi, Słowacji, Esto-nii i na Węgry.

Oprócz mebli oferują Państwo również wysokopołyskowe płyty i fronty MDF. Do kogo są adresowane?

Do wszystkich producentów mebli. Fronty na wysoki połysk najbardziej zo-stały docenione przez producentów me-bli kuchennych, którzy chętnie wykorzy-stują ten materiał. Ostatnio można też zauważyć, że coraz częściej jest używany do produkcji mebli salonowych, łazien-kowych, laboratoryjnych i aptecznych. Po płytę wysokopołyskową sięgają rów-nież specjaliści od projektowania wnętrz. Wykorzystują ją do wykończenia ścian i sufi tów oraz do zabudowy wnęk i drzwi przesuwnych.

Czy, jak wielu innych producentów me-bli, odczuli Państwo wzrost kosztów materiałów do produkcji mebli? Jak so-bie Państwo z tym radzą?

Oczywiście, że tak. Staramy się nego-cjować ceny i terminy płatności. Różnie z tym bywa…Generalnie, próbujemy wprowadzać różnego rodzaju zmiany technologiczne na terenie naszego zakła-du, które skutkują obniżeniem kosztów produkcji.

Czy któreś z licznych nagród i wyróż-nień ceni Pan najbardziej?

Cieszę się ze wszystkich otrzyma-nych nagród, ale największą satysfakcję przyniosło mi opublikowanie zdjęć mo-ich wyrobów w katalogu „Hit Guide” Międzynarodowych Tragów Meblowych w Kolonii. Pozwolę sobie nadmienić, że zaszczytu tego dostąpiłem dwukrotnie – dla mnie ma to ogromne znaczenie, że moja praca została doceniona w nieza-leżnym konkursie, którego jury stanowi światowej sławy konsylium projektantów branży meblarskiej.

Czy ma Pan marzenie zawodowe? Co sprawiłoby Panu ogromną zawodową satysfakcję?

Pomysłów i marzeń mam wiele. Dzielę je na krótko i długoterminowe. Ogromną satysfakcję zawodową na pew-no sprawiłoby mi wprowadzenie drzwi na wysoki połysk, które prezentowałem na tegorocznych targach „Budma” w Po-znaniu. Spotkały się tam z dużym zainte-resowaniem.

Dzięki jakim cechom charakteru udało się Panu osiągnąć sukces?

Wytrwałość, praca i upór, ale w takim pozytywnym znaczeniu. Jeżeli mam jakiś plan, staram się go zrealizować do końca. Patrzę w przyszłość, wyciągam również wnioski z tego co już było i staram się nie popełniać tych samych błędów.

Jakie jest Pana prywatne hobby, sposób spędzania czasu wolnego?

Moim hobby jest projektowanie i tworzenie nowych wyrobów oraz po-dróże. Poza tym, ogromną wartość stanowią dla mnie wspólne spotkania w rodzinnym gronie. W miarę możli-wości, staram się spędzać jak najwięcej czasu z rodziną. Latem lubię jeździć na rowerze. Lubię też wycieczki, najczę-ściej w Beskidy. Z miejscowości górskich szczególną sympatią darzę Brenną. Zimą chętnie jeżdżę na nartach. Ze względu na warunki narciarskie, przygotowane trasy i kuchnię regionalną, preferuję Italię.

Dziękuję za rozmowę.

f


KIEDY KUPI EM PIERWSZY TELEWIZOR KOLOROWY MARKI JOWISZ A DO NIEGO VIDEO

W POPULARNYM NA ÓWCZESNE CZASY PEWEKSIE. PO PRZYNIESIENIU NOWEGO SPRZ TU DO DOMU,

ZUPE NIE NIE PASOWA ON DO POSIADANYCH MEBLI. W SKLEPACH WTEDY NIE BY O

SPECJALNEGO WYBORU MEBLI SEKTORA RTV, WI C POSTANOWI EM SAM ZAPROJEKTOWA SZAFK

Z MIEJSCEM NA TELEWIZOR, VIDEO I KASETY. ”Fo

t. Sy

lwia

Kal

iga

SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA TARGI POZNAŃ, 27.03-30.03.2012, PAWILON 5, STOISKO 87

Maszyny lakiernicze, linia lakierniczaNA TARGACH PREZENTOWANE BĘDĄ:

www.buerkle-gmbh.pl

bran a wywiad


STA NAS NA WI CEJ

Z Wojciechem Macijewiczem, wspó w a cicielem i prezesem rmy Lupus rozmawia Marek Hryniewicki.

H omo homini lupus est – człowiek czło-wiekowi wilkiem. Skąd pomysł, by fi rmę specjalizują-cą się w produkcji

elementów meblowych nazwać w taki właśnie sposób?

Właśnie między innymi od tego przysłowia. Chciałem odnieść się do łaciny, silnie przecież związanej z na-szą kulturą. W 1990 r., gdy powstawał Lupus, bardzo wiele fi rm przybierało nazwy pochodzące od pierwszych li-ter imion czy nazwisk i były to skróty jedno-, dwusylabowe, albo dodawały do nazw końcówkę „ex”. Myśmy poszli inną drogą, zresztą mało kto wie, że wiele nazw – choćby Volvo, Ursus, Ro-bur – pochodzi z łaciny.

Lupus to fi rma z 22-letnią już histo-rią, ale Pańska aktywność biznesowa jest znacznie dłuższa. A zatem, co było przed Lupusem?

Wcześniej, przez 3 lata, prowadziłem działalność rzemieślniczą, miałem jed-noosobowy warsztat, w którym robiłem galanterię drzewną – deski do krojenia mięsa, jakieś kasetki – wszystko na ba-zie sklejki. To były jeszcze czasy socjali-stycznego „dobrobytu”, nie można było kupić surowca. Wtedy nie miałem żad-nego problemu ze zbytem, ale ogromne z zaopatrzeniem. Kupowałem odpady sklejki, kleiłem je w grubsze elementy i z tego robiłem tę galanterię, bo na meble to się nie nadawało. Przyszedł 1989 r. – hiperinfl acja 1000%, a potem plan Bal-cerowicza – i w 3 miesiące splajtowałem, bo odbiorcy nie zapłacili mi za towar, a ja musiałem zapłacić podatek dochodowy od dochodu, którego już nigdy nie mia-łem i było po fi rmie. Małej, bo cała fi rma

to był warsztat 2x2 m, ale od tego właśnie zacząłem. Później – jak wielu ówcze-snych przedsiębiorców – przestawiłem się na handel. W moim przypadku był to handel obwoźno-obnośny, a później – handel meblami. Widząc, jak strasznie zacofany jest rynek producentów mebli, zwłaszcza państwowych, doszedłem do wniosku, że handlując meblami w Elblą-gu nie mamy szans na rozwój. Rynek był zbyt płytki, a na tworzenie sieci salonów meblowych było jeszcze za wcześnie. Tak rozpocząłem produkcję blatów kuchen-nych. To była wtedy nowoczesna techno-logia – postforming.

Firma Lupus zaczynała od produkcji blatów kuchennych, ale z czasem ta oferta się poszerzała...

Blaty były początkowo trzonem na-szej produkcji, na którym budowaliśmy fi rmę, ale ponieważ zaczęliśmy być co-raz bardziej rozpoznawalni na rynku producentów mebli kuchennych, bo blaty robocze wykorzystywane są głów-nie przy produkcji mebli kuchennych, rozszerzyliśmy ofertę o fronty. Oczy-wiście, postforming był w latach 90. obecny we frontach – wtedy były to tzw.

wstęgi postforminowe na płycie 18 mm. Potem pojawił się soft forming, następ-nie przeszliśmy na produkcję frontów na bazie frezowanych płyt MDF – lakie-rowanych czy foliowanych. Dziś, oprócz elementów z drewna, w tej dziedzinie robimy praktycznie wszystko.

Z perspektywy fi rm, które powstawały na początku lat 90., ten czas to okres dynamicznego rozwoju, swobody go-spodarczej i możliwości, których wcze-śniej nie było. Jak w tych latach odna-lazła się fi rma Lupus?

Faktycznie, tamte lata, w porówna-niu do ostatnich kilku, gdy mamy do czynienia ze stagnacją, to był okres dy-namicznego, momentami wręcz niekon-trolowanego rozwoju. Rynek elbląski w latach 90. produkował meble głównie na potrzeby Rosji i Wspólnoty Niepodle-głych Państw. Praktycznie 90% produk-cji trafi ało na rynki wschodnie. Jednak nie każdego klienta w Rosji, na Ukrainie czy w Kazachstanie stać było na kupno mebli kuchennych wyposażonych w bla-ty posforming. Używano wtedy jeszcze jako blatu, co jest dziś nie do pomyśle-nia, zwykłej płyty melaminowanej, okle- f

NASZA ROCZNA SPRZEDA TO OKO O 30 MLN Z , Z CZEGO WI KSZO REALIZUJEMY NA RYNKU

KRAJOWYM, ALE CHCEMY NIECO PRZENIE RODEK CI KO CI SPRZEDA Y, BY BY Y TO

PROPORCJE PÓ NA PÓ – KRAJ I ZAGRANICA. TERAZ KURS EURO JEST OP ACALNY DLA

EKSPORTERÓW, GORZEJ Z IMPORTERAMI, A MY AKURAT SUROWCE G ÓWNIE IMPORTUJEMY, DLATEGO B DZIEMY STARALI SI WOLUMEN

SPRZEDA Y EKSPORTOWEJ, WYNOSZ CY DZI 18%, ZWI KSZA .

bran a wywiad

jonej – to był taki krzyk mody – czarnym obrzeżem. Ale przyszedł 1998 r. i zapaść na rynku fi nansowym w Rosji. Wielu klientów z terenu Rosji, którzy mieli to-war w kredycie kupieckim, nie zapłaciło, a ponieważ rentowność produkcji me-bli była niska, z około 200 fi rm, bo tyle w naszym regionie produkowało meble, sporo upadło. To był pierwszy szok, po którym wielu nie mogło się otrząsnąć. Drugi przyszedł w momencie, kiedy rząd rosyjski wprowadził cło od kilograma, a nie od wartości. To właściwie zabiło

eksport, bo mebel kuchenny praktycznie musi ważyć minimum 200 kg.

Czy kryzys na rynkach rosyjskich z końca lat 90. dotknął także Lupusa? Jakie zmiany w funkcjonowaniu fi rmy i jej strategii wymusiła ówczesna i póź-niejsza sytuacja w Rosji?

Byliśmy już wtedy bardziej nasta-wieni na rynek krajowy, budowaliśmy własne hurtownie i to nas uniezależni-ło od rynku rosyjskiego. W momencie, gdy ten rynek się zamknął, zrezygno-waliśmy z niego wcześniej jako nie-rentownego. Tak więc nie odczuliśmy rosyjskiego kryzysu, tak, jak nie odczuli go ci producenci, którzy wcześniej za-częli budować swoją sieć sprzedaży na terenie Polski. Natomiast „popłynęli” ci, którzy mieli jednego-dwóch klientów, właśnie rosyjskich.

Jaki wygląda dzisiaj potencjał fi rmy Lupus?

Zatrudnienie wynosi 195 osób. W la-tach prosperity było i 250, ale teraz jest okres rzeczywiście trudny i fi rma mu-siała wcześniej się zrestrukturyzować, by przygotować się na ciężkie czasy. Tak jak w latach 90. głównym kosztem były maszyny i kredyty – a przypomnę, że w połowie lat 90. kredyt oprocentowa-ny w wysokości 40-50% to był standard, co dzisiaj jest nie do pomyślenia – tak dzisiaj najbardziej kosztowna jest praca ludzka. Wiadomo – zatrudnia się łatwo, a zwalnia trudno. Nasza roczna sprze-

daż to około 30 mln zł, z czego więk-szość realizujemy na rynku krajowym, ale chcemy nieco przenieść środek ciężkości sprzedaży, by były to propor-cje pół na pół – kraj i zagranica. Teraz kurs euro jest opłacalny dla eksporte-rów, gorzej z importerami, a my akurat surowce głównie importujemy, dlatego będziemy starali się wolumen sprzeda-ży eksportowej, wynoszący dziś 18%, zwiększać.

Czy strona internetowa fi rmy – www.lupus.eu – to sygnał, komunikat, że rynki zachodnioeuropejskie są dla Państwa priorytetem?

Biję się w piersi – trochę za późno na serio zaczęliśmy traktować Internet. A gdy się zainteresowaliśmy, to okazało się, że domeny www.lupus.com i www.lupus.pl były już zajęte.

Elbląg, w którym znajduje się siedziba Państwa fi lmy, leży w bezpośrednim

sąsiedztwie Obwodu Kaliningradzkie-go. Jak układa się współpraca z tym rejonem Rosji? Czy ten rynek z punktu widzenia fi rmy Lupus jest istotny?

Tak, współpracujemy z fi rmami ro-syjskimi, właśnie z Obwodu Kalinin-gradzkiego. Tam jest blisko, ale daleko zarazem. Kilometrów mamy raptem 100, powiedzmy, że są to 2 godziny jazdy samochodem ciężarowym, na-tomiast czasowo to nieraz jeden dzień albo jedna doba. Nawiązuję tu do pew-nych uwarunkowań, które są na grani-cy. Administracja, biurokracja, napięcia między służbami celnymi czy granicz-nymi obu krajów – to główne bariery rozwoju. Za kilka miesięcy ma być uru-chomiony system ruchu bezwizowego, z tym, że – jak się dowiedziałem – to nie będzie ruch bezwizowy, jaki mamy np. z krajami Unii Europejskiej, ale wpro-wadzone będą wizy z prawem wielo-krotnego przekraczania granicy. To na pewno spowoduje większy ruch na gra-nicy, czyli większe kolejki. Nasze służby blokują wjazd, bo szukają papierosów i alkoholu, Rosjanie z kolei blokują wjazd, bo mają takie przepisy. I tak kół-ko się zamyka. A cierpi na tym bussines i turystyka z obu stron.

Jak wygląda system dystrybucji Pań-stwa wyrobów w kraju i za granicą? Czy sprzedaż odbywa się pod własną markę, czy nie?

W kraju sprzedaż odbywa się pod marką Lupus, natomiast zagranicą ofe-rujemy własne wyroby albo pod mar-ką Lupus, albo pod marką Furnicus, zarówno na Wschodzie, jak i na Za-chodzie. Część klientów kupuje od nas kompleksowe wyroby, jako gotowe me-ble w paczkach – mam na myśli eksport – i to odbywa się pod marką Furnicus.

Z jakimi odbiorcami Państwo współ-pracujecie na rynku krajowym? Czy są to wyłącznie fi rmy dystrybucyjne, czy także architekci i projektanci wnętrz?

W kraju sprzedajemy głównie przez sieć własnych hurtowni – w Warsza-wie, Rzeszowie, Wrocławiu, Poznaniu i Elblągu. Od lat współpracujemy także z fi rmą Leroy Merlin. To specyfi czny klient, o specyfi cznych wymaganiach,

f


ARCHITEKCI I PROJEKTANCI WN TRZ TO GRUPA, Z KTÓR CHCEMY MOCNO ROZWIN

WSPÓ PRAC , TYLKO TO NIE JEST TAKI PROSTE. Z JEDNEJ STRONY S WYSOKIE OCZEKIWANIA

CO DO JAKO CI, ELASTYCZNO CI I DESIGNU, A Z DRUGIEJ – POZOSTAJE KWESTIA LOGISTYKI

DOSTAWY. CI LUDZIE CZ STO MAJ TAK WYSZUKANE POTRZEBY, E NIE ZAWSZE

PRODUCENTOWI OP ACA SI JE SPE NIA . TU JEST PROBLEM: NA ILE BY ELASTYCZNYM, A NA

ILE PRZYWI ZANYM DO RYGORYSTYCZNEGO PILNOWANIA KOSZTÓW.

OCZYWI CIE, CENY W GRUPIE PRODUCENTÓW KOMPONENTÓW DO PRODUKCJI MEBLI S STRASZNIE PI OWANE W DÓ I TA WALKA CENOWA, OD PONAD 10 LAT, JEST NAPRAWD

ZA ARTA. PROSZ PAMI TA , E MY NIE PRACUJEMY W RYNKU DETALICZNYM, GDZIE DOLICZANE S DODATKOWE MAR E I TU MO NA MÓWI O KILKU-, GÓRA

KILKUNASTOPROCENTOWYCH RABATACH. JE ELI KTO SPRZEDAJE TERAZ BARDZO TANIO, TO ZNACZY, E UP YNNIA ZAPASY, KTÓRYCH I TAK BY NIE SPRZEDA .

przede wszystkim w zakresie obsługi m.in. dostawy „on time”. To bardzo rygorystyczne wymagania – trzeba mieć i stany magazynowe, i wszystko podopinane pod wzglę-dem logistycznym. Nakładają się na to jednak czynniki, na które nie mamy żadnego wpływu. Wie Pan, jakie kom-plikacje wywołała decyzja poprzednich władz stolicy za-kazująca samochodom ciężarowym wjazdu w określonych godzinach do Warszawy? Przecież z Elbląga do Warsza-wy jest około 300 km i trudno co do minuty przewidzieć, o której ten samochód wjedzie do stolicy.

Architekci i projektanci wnętrz to grupa, z którą chce-my mocno rozwinąć współpracę, tylko to nie jest taki pro-ste. Z jednej strony są wysokie oczekiwania co do jakości, elastyczności i designu, a z drugiej – pozostaje kwestia lo-gistyki dostawy. Ci ludzie często mają tak wyszukane po-trzeby, że nie zawsze producentowi opłaca się je spełniać. Tu jest problem: na ile być elastycznym, a na ile przywiąza-nym do rygorystycznego pilnowania kosztów.

A jak duży odsetek stanowi sprzedaż przez Internet?To jest ciągle niewiele – kilka procent. Przy czym my

nie sprzedajemy wyrobów detalicznych, nie jesteśmy skle-pem internetowym. Obecnie budujemy internetową plat-formę zamówieniową, by można było w pełni obsługiwać klienta przez Internet, żeby handlowcy mieli większą swo-bodę ruchu i zajęli się handlem, a nie pisaniem papierów i zamówień. Mamy zamiar uruchomić ją w ciągu kilku miesięcy.

Przy wynoszącej 82% sprzedaży na rynek polski można powiedzieć, że jest on dla Państwa fi rmy kluczowy. Z ja-kimi problemami borykacie się Państwo w sprzedaży krajowej?

Na pewno problemem jest coś, co jeszcze niedawno nie było aż tak istotne – terminowe regulowanie należności przez klientów. Ten problem rośnie i widać, że pojawiają się coraz większe zatory płatnicze. Oczywiście możemy się przed nimi zabezpieczać, możemy nie sprzedawać towaru klientom, którzy mieli problemy z terminowymi płatno-ściami, ale to nie zlikwiduje tego problemu.

Nie ma się też co czarować – rynek krajowy „usiadł”. Jeżeli branża budowlana ma kłopoty ze zbytem mieszkań, a – z drugiej strony – wiadomo, że w Polsce brakuje 3 mi-lionów mieszkań, to o czym to świadczy? O tym, że klient detaliczny nie ma pieniędzy. Popyt jest, ale brakuje środ-ków na jego zaspokojenie. Automatycznie, jeśli nie odbie-

re

kl

am

a

f

NA PEWNO PROBLEMEM JEST CO , CO JESZCZE NIEDAWNO NIE BY O A TAK ISTOTNE

– TERMINOWE REGULOWANIE NALE NO CI PRZEZ KLIENTÓW. TEN PROBLEM RO NIE

I WIDA , E POJAWIAJ SI CORAZ WI KSZE ZATORY P ATNICZE. OCZYWI CIE MO EMY SI PRZED NIMI ZABEZPIECZA , MO EMY

NIE SPRZEDAWA TOWARU KLIENTOM, KTÓRZY MIELI PROBLEMY Z TERMINOWYMI

P ATNO CIAMI, ALE TO NIE ZLIKWIDUJE TEGO PROBLEMU. NIE MA SI TE CO CZAROWA

– RYNEK KRAJOWY „USIAD ”.

bran a wywiad

ra się nowych mieszkań, to nie ma po-trzeby wyposażania ich w meble. Poza tym mebel nie jest artykułem pierwszej potrzeby, coraz częściej meble się raczej naprawia niż wymienia na nowe.

Ci, którzy eksportują mają łatwiej także dlatego, że przejęli część rynków po tamtejszych fi rmach – niemieckich czy włoskich, które upadły.

Tematem, który od dłuższego czasu bulwersuje branżę drzewną, ale w ja-kimś stopniu – także meblarską, jest aukcyjny system sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe i spowodowa-ny przezeń duży wzrost cen surowca. W jaki sposób radzicie sobie Państwo z rosnącymi cenami surowca drzew-nego?

Ten problem dotyka nas pośrednio, bo my nie funkcjonujemy w branży typowo drzewnej. Internetowy system sprzedaży drewna w połączeniu z wy-mogami związanymi z biopaliwem rze-czywiście powoduje skokowy wzrost cen surowca drzewnego i prowadzi do sytuacji, w której cena płyty w Polsce jest wyższa niż na Zachodzie. Jeżeli opłaca się nam sprowadzać płytę por-tugalską czy hiszpańską, to nie jest to sytuacja normalna i świadczy o tym, jak droga płyta jest w Polsce. Oczywiście, przy wysokim kursie euro opłacalność zakupu zagranicą maleje, ale gdy euro kosztuje poniżej 4 zł, to naprawdę opłaca się kupo-wać płytę nawet na drugim końcu Europy. I to pomimo wysokich kosztów trans-portu. W Polsce mamy tak naprawdę dwóch pro-ducentów płyt, którzy nie są zainteresowani obniżką cen, bo skoro zagranicą polskie meble się do-brze sprzedają, czyli jest popyt na pły-tę, to jaki ma sens obniżka cen tej płyty?

W dość po-wszechnej opinii klient detaliczny kupuje meble kie-rując się przede wszystkim ceną. Wymusza to na producentach i han-dlowcach działania, które w skrajnych przy-padkach przybierają postać „wojny cenowej”. Czy w branży dostaw-ców komponentów ten

problem też istnieje? Przecież w sytu-acji, gdy producenci danych kompo-nentów, dysponują porównywalnymi technologiami, podobnym surowcem i – co za tym idzie – zbliżoną jakością produktów, podstawowym polem do konkurencji może okazać się cena...

...ale też termin dostawy, serwis, sta-bilna jakość. Oczywiście, ceny w gru-pie producentów komponentów do produkcji mebli są strasznie piłowane w dół i ta walka cenowa, od ponad 10 lat, jest naprawdę zażarta. Proszę pa-miętać, że my nie pracujemy w rynku detalicznym, gdzie doliczane są dodat-kowe marże i tu można mówić o kilku-, góra kilkunastoprocentowych rabatach. Jeżeli ktoś sprzedaje teraz bardzo tanio, to znaczy, że upłynnia zapasy, których i tak by nie sprzedał.

Jeszcze kilka lat temu Lupus, wspólnie z fi rmą Layman, organizował targi we-wnętrzne, ale wycofał się z tego pomy-słu. Dlaczego?

Wzięliśmy udział w dwóch edycjach. Zrezygnowaliśmy z targów, bo była to impreza stricte lokalna, a my z lokal-nymi odbiorcami mamy stały kontakt. Główny dostawca Laymana nie życzył sobie, by Lupus pokazywał blaty. Czyli mogliśmy walczyć, ale z zawiązanymi rękoma. Ofertę pokazywaliśmy zatem

w sposób nieco zawoalowany. Z koniem się nie kopie, trze-ba odejść na bok.

Oprócz fi rmy Lupus, jest Pan także zaangażowa-ny w działalność Klastra Meble-Elbląg. O co cho-

dzi z działalnością Klastra?

O pieniądze – jak zwykle. O to, by być bardziej konkurencyjnym, by ry-walizować, ale zdrowo rywalizować. Dogadujemy się, jesteśmy kolegami. Poprzez wspólne działania zbijamy dość radykalnie koszty. Wspomnę tylko, że po raz czwarty będziemy jako Klaster na targach „Meble” w Poznaniu i będziemy mieli jedno z większych stoisk – ponad 200 m2. To nam pozwala negocjować ceny – jesteśmy dużym wystawcą i w związku z tym organizatorzy targów, fi rmy wystawiennicze, hotelarze inaczej nas traktują. Występujemy razem, więc stać nas na więcej. Używając sportowej metafory: biegnąc razem biegniemy szybciej. I jak drużyna kolarska – jedzie-my razem, ale na fi niszu każdy stara się jechać jak najszybciej, by wygrać. Inaczej też nas traktują urzędy – to się czuje. Jesteśmy stowarzyszeniem, skupiają-cym kilkanaście fi rm z Elbląga i okolic, które razem zatrudniają ponad 2 tys. osób. Współpraca i występowanie ra-zem daje konkretne efekty. Mamy obec-nie piękną siedzibę w Elbląskim Partu Technologicznym – gdybyśmy wystę-powali w pojedynkę, to nikt by nam jej nie zaproponował. Uruchomiliśmy tam laboratorium technik komputerowych w zakresie oprogramowania do projek-towania mebli i elementów oraz labora-torium badawcze, w którym przy użyciu nowoczesnego sprzętu możemy badać poszczególne elementy meblowe. Tego w pojedynkę nie osiągnęlibyśmy. Oczy-wiście, każdy z nas ma swoje problemy, jedni więcej eksportują, inni postawili na rynek krajowy, ale generalnie mówimy wspólnym językiem.


f


JE ELI OP ACA SI NAM SPROWADZA P YT PORTUGALSK CZY HISZPA SK , TO NIE JEST TO

SYTUACJA NORMALNA I WIADCZY O TYM, JAK DROGA P YTA JEST W POLSCE. OCZYWI CIE,

PRZY WYSOKIM KURSIE EURO OP ACALNO ZAKUPU ZAGRANIC

MALEJE, ALE GDY EURO KOSZTUJE PONI EJ 4 Z , TO NAPRAWD OP ACA

SI KUPOWA P YT NAWET NA DRUGIM KO CU EUROPY. I TO POMIMO WYSOKICH

KOSZTÓW TRANSPORTU. W POLSCE MAMY TAK NAPRAWD DWÓCH PRODUCENTÓW P YT, KTÓRZY

NIE S ZAINTERESOWANI OBNI K CEN, BO SKORO ZAGRANIC POLSKIE MEBLE SI DOBRZE

SPRZEDAJ , CZYLI JEST POPYT NA P YT , TO JAKI MA SENS OBNI KA CEN TEJ P YTY?

Fot.

arch

iwum

SABA, dedicated to foam bonding

NOWA JAKOS KLEJU WODNEGO JEDNOSK ADNIKOWEGO

Sababond 3206

higher output

lower adhesive consumption

SABA Polska Sp. z o.o. Tel: +48 61/664 51 25Ul. Wrzesi ska 70 Fax: +48 61/664 51 2962-025 Kostrzyn Wlkp. Mail: [email protected] www.saba-polska.pl

- znaczny wzrost wydajno ci na m²- mo liwo nanoszenia jednostronnego lub dwustronnego- dowolno aplikacji - nanoszenie natryskowe lub za pomoc rolki- wysoka odporno termiczna- mo liwo repozycjonowania klejonych elementów- wysoka lepko- doskona e wi zanie ko cowe

PL2012-02-20 advertentie A4.ai 1 20-2-2012 11:04:06

Piotr Che chowski jest dyrektorem handlowym fi rmy Aris Mebel. Firma istnieje od 1981 r. Nowa, ale rozpoznawalna na rynku, jest wprowadzona przez spółkę marka Aris Concept.

”

wywiad bran a

N azwa marki Aris Concept kojarzy się z wyższą półką. Czy tak właśnie pozycjo-nują Państwo sygno-wane nią produkty?

Od jakiegoś czasu staramy się przy-wiązywać bardzo dużą uwagę do jakości. Nie jesteśmy dużą fi rmą. Zatrudniamy obecnie ok. 50 osób. Wysoka jakość jest naszym sposobem na kryzys. Dobrze jest mieć grupę wymagających klientów, któ-rzy szukają czegoś innego, wyjątkowego. Czegoś, co się wyróżnia.

Czyli nie jest to produkt masowy?Nie. Staramy się raczej pokazywać

coraz większą grupę produktów, które mają szansę trafi ć do klienta zamożnego. Widzimy, że rynek mebli z wyższej półki od dłuższego czasu jest w miarę stabilny. Myślę, że sytuacje niepewne, kryzysowe najbardziej odczuwają fi rmy działające w obszarze średniej półki cenowej. Je-śli chodzi o najniższy segment to opi-nie są podzielone. Zdaniem niektórych przedsiębiorców, tanie meble to dobry produkt na niestabilne czasy. Widzimy jednak przykłady, kiedy przy niskich marżach i cenach produktów nie udaje się wykonać obrotów. Jest to działanie nierentowne.

Wysoka półka nie stwarza takiego ryzyka?Jest ryzyko. Dotyczy ono głównie

zaopatrzenia. Moda się zmienia a my jesteśmy jedną z nielicznych fi rm, któ-ra magazynuje spore ilości materiałów obiciowych. Komponenty sprowadzamy głównie z Włoch i Hiszpanii. Odpowia-dają nam pod względem wzornictwa i jakości.

Skąd decyzja o własnych magazynach?Obecnie wiele fi rm ogranicza swoje

stany magazynowe a posiłkuje się ofertą hurtowni. Można na to spojrzeć z dwóch stron. Plusem jest to, że kupując mate-riały w hurtowaniach nie trzeba zamra-żać kapitału. Minusem jest ograniczona

ilość opcji wyboru i cena kształtowana nie przez producenta tkanin a przez po-średników.

Bardziej opłaca się bezpośrednia współ-praca z producentem?

Bazujemy na droższych materiałach, ale jesteśmy w stanie kupić je taniej niż u pośredników. Klient w cenie mebla zyskuje lepsze obicie. Jeśli kupujemy od dostawcy skórę, to licową. Dziś stosu-je się różne praktyki, które kiedyś były kojarzone z Chinami. Zdarza się, że w meblu tapicerowanym ze skóry licowej wykonane jest tylko siedzisko, oparcie, ewentualnie podłokietniki. Reszta wy-konywana jest z syntetyków lub skóry dwoiny. Rodzi się pytanie: czy klient o tym wie?

Jednym z poważnych problemów pro-ducentów mebli skrzyniowych były ostatnio podwyżki cen płyt drewno-pochodnych. Czy Państwo, jako pro-ducent mebli tapicerowanych, odczuli wzrost cen komponentów?

Rynek dostawców komponentów rządzi się swoimi prawami. Czasami na zmiany wpływają czynniki, wydawałoby się, odległe. Na przykład, jest kryzys i spa-dło globalne spożycie wołowiny. Zmniej-szył się zasób skór, co spowodowało drastyczne podwyżki cen tego surowca. Znaczący wpływ na ceny mają podwyżki ropy naft owej. Rok temu o niemal 100% wzrosły też ceny bawełny. Warto też za-znaczyć, że my również w produkcji wy-korzystujemy elementy drewniane: płyty, sklejki, tarcicę. Zauważyliśmy ostatnio zjawisko, jakiego dawno nie było – nagłe, niezapowiedziane podwyżki cen wprowa-dzane przez naszych dostawców. To bar-dzo dezorganizuje pracę.

W jaki sposób radzą sobie Państwo z wyhamowaniem skoków cenowych?

Staramy się kontrolować sytuację, szukać alternatyw. Problem podwyżek wzięliśmy w części na swoje barki, bo nie chcemy podwyższać cen mebla. W pew-

nym sensie rozwiązaniem dla nas jest pójście w stronę produktów ekskluzyw-nych, gdzie – powiedzmy – jest większe pole do manewru ceną. Nie jest to seg-ment produktowy, w którym ogromne znaczenie ma każde 50 zł.

Czy zmierzy się Pan z mitem, że je-śli mebel tapicerowany to koniecznie w beżu lub brązie?

W wyższej półce jest dużo więcej możliwości. Na szczęście, są też archi-tekci, którzy sugerują różne opcje wy-boru. Na rynku pojawiają się produkty w błękitach czy też w żywych kolorach. Zauważyliśmy modę na szarości. Są neu-tralne i stają się alternatywą dla brązów. Jeśli chodzi o gust odbiorców to jakiś czas temu obserwowaliśmy regionalne tendencje zakupowe. W tej chwili jest to mniej widoczne.

Jak wygląda Państwa sieć sprzedaży? Dystrybuujemy meble poprzez sieć

naszych partnerów. W tej chwili jest to kilkadziesiąt salonów np. punktów sie-ci Agata. Obecnie kierujemy się dużą ostrożnością. Wymusza to spowolnie-nie rynku. Osłabienie gospodarcze, przy polskiej sezonowości sprzedaży i kon-dycji kapitałowej większości średniej wielkości salonów, wymusza wzmożoną uwagę. Trzeba działać w zaufaniu do partnera.

Czy w tej chwili liczba współpracujących z Państwem salonów jest optymalna?

Przyglądamy się temu. Nie zależy nam na tym, aby współpracować z salo-nami położonymi w każdym, najmniej- f


Z Piotrem Che chowskim, dyrektorem handlowym rmy

Aris Mebel, rozmawia Diana Nachi o.

ilo to NIE WSZYSTKO

RYNEK KRAJOWY W OSTATNIM CZASIE ZNÓW NOTUJE

WZROSTY, ALE WIDOCZNA JEST SILNA SEZONOWO .

bran a wywiad

szym nawet mieście. Bardziej chcemy, żeby nasze meble znajdowały się w ład-nym otoczeniu i w modnej aranżacji. Za-leży nam na tym, żeby salony, z którymi współpracujemy reprezentowały odpo-wiedni poziom.

Jedną z praktyk stosowanych na pol-skim rynku jest podejmowanie współ-pracy między producentami mebli tapicerowanych i skrzyniowych. Czy rozważają Państwo taką możliwość?

Analizowaliśmy takie rozwiązania, ale nie mamy takich planów. Zauwa-żyliśmy, że taką współpracę najczęściej podejmują fi rmy, które mają własne sa-lony. My nie zamierzamy otwierać takich punktów poza aglomeracją poznańską, gdzie mamy showroom.

Jak, Państwa zdaniem, zachowywał się ostatnio rynek?

Nie mamy zastojów produkcyjnych, co o czymś świadczy. To jest najważniej-sze. Na szczęście, Polacy wydają pienią-dze. Nie ma blokady. Chodzi głównie o atmosferę, o optymizm konsumencki. Mebel jest potrzebą wyższego rzędu a w trudnych czasach najłatwiej ograniczyć wydatki na dobra trwałego użytku.

Często wprowadzają Państwo nowości?Można powiedzieć, że obecnie jest

to kilkanaście modeli rocznie. Dla po-równania, w 2010 r. wprowadziliśmy 6 modeli. Mamy większe możliwości, rozwinęliśmy modelarnię. Od wielu lat meble projektowane są przez Ryszarda Włodarczyka, właściciela fi rmy. Kieru-je się on przekonaniem, żeby produkty były pełne życia. Widzimy, że do trendu, w którym meble „mają serce”, odwołuje się też wielu producentów belgijskich i francuskich. Oczywiście, od projek-tu do wprowadzenia wyrobu na rynek prowadzi kilka etapów. Zdarza się, że część produktów nie wychodzi poza fazę prototypów. Sukcesem okazuje się tylko część produkcji. Od kilku lat wszystkie modele staramy się zastrzegać jako wzo-ry przemysłowe. Sporym problemem na

polskim rynku jest tendencja posiłko-wania się cudzą pracą. W związku z tym mieliśmy kilka procesów sądowych. Część z nich zakończyła się ugodami. Innym konkurentom udało się obejść prawo. My nie tolerujemy podróbek. Doceniamy, że jest to bardzo przestrze-gane za granicą.

Dlaczego nie dzieje się tak w Polsce?Czy w Polsce, czy za granicą nikt nie

jest w stanie wygrać z tanimi produktami

z Chin czy z Turcji. Zachodnie sieci han-dlowe przez wiele lat traktowały polską produkcję jako alternatywę dla najtań-szych wyrobów z importu. Polscy pro-ducenci starają się walczyć o miejsce na rynku przede wszystkim ceną. Uważam, że nie tędy droga. Jeśli będzie się wal-czyło tylko ceną a nie jakością czy róż-norodnością wyrobu to można podzielić los wielu fabryk, które upadły.

Czy do wprowadzania modnych mebli na rynek krajowy odwagi dodały Pań-stwu kontakty eksportowe?

Z pewnością tak. Z drugiej strony, klienci z rynków zagranicznych mają określone preferencje estetyczne.

Są też zamożniejsi.Pieniądze są też tutaj. Trzeba tylko mieć

odwagę i gust. Cenić sobie jakość. To się zmienia również w Polsce. Proszę spojrzeć na kwestię wyżywienia. Ludzie coraz czę-ściej zwracają uwagę na to, co jedzą.

Czy widzą Państwo sens w prezentowa-niu się na targach w Polsce lub za granicą?

Na pewno jest sens, choć nie ma na-tychmiastowego przełożenia na efekty. Dzisiaj targi mają ogromną konkurencję. Kontakty z klientem są łatwiejsze w do-bie Internetu i tanich przesyłek kurier-skich. Firmy zaczynają kalkulować. Po co mamy wydawać znaczące kwoty na obecność na targach, skoro niekoniecz-nie uzyskamy efekt, na jaki liczymy. Dodatkowo, jak się jest na targach za-granicznych, to widać ogromne wspar-cie, jakie przedsiębiorcy z innych krajów

otrzymują od państwa. Wystarczy spoj-rzeć na wspólne ekspozycje fi rm hisz-pańskich czy belgijskich. Tam widoczne jest spore wsparcie instytucji promują-cych eksport.

Zamierzają Państwo silniej wykorzy-stywać Internet do promocji własnych produktów?

Widzimy, że klienci poszukują w sieci zarówno informacji o fi rmie, produkcie, jak też treści dodatkowych. Wiadomo, że coraz większą rolę będą miały media społecznościowe. Zaczynamy podejmo-wać pewne działania w tym kierunku.

Ważniejszy jest dla Państwa w tej chwili rynek krajowy czy eksport?

Są to wartości równorzędne. Rynek krajowy w ostatnim czasie znów notuje wzrosty, ale widoczna jest silna sezono-wość. Jeśli chodzi o eksport, sporo sprze-dajemy na Wschód.

Rynki wschodnie są perspektywiczne?Tak, chociaż produkty Aris Concept

nie są masowe i znalezienie dla nich odpowiedniego odbiorcy jest na pewno trudniejsze. W pewnym momencie ob-serwowaliśmy kryzys w krajach nadbał-tyckich czy na Ukrainie. Obecnie trwa ożywienie popytu. Trzymamy więc rękę na pulsie.

Jak się Państwu współpracuje z takimi rynkami, jak Stany Zjednoczone i Wiel-ka Brytania?

Oba rynki stały się dla nas ostatnio mniej atrakcyjne. Odnosimy wraże-nie, że są zdominowane przez produkty chińskie i tanią produkcję z Polski.

Dostarczają Państwo meble również na rynek kontraktowy.

Inwestycje w tym zakresie były ostatnio znacznie wyższe niż w sekto-rze mieszkaniowym. Widać, jak bardzo przestrzegane są obecnie normy co do jakości, certyfi katów trudnopalności etc. Nawet jeśli cena decyduje o ostatecznym wyborze, to to widać, że inwestorzy dają swobodę estetyczną architektom. Reali-zacja projektu nie musi się już odbywać najtańszym kosztem.

Jakie cele stawiają sobie Państwo na najbliższe lata?

Chcemy się rozwijać, wzmacniać markę, oferować klientom dobrą jakość. Chcemy nadal być obecni w sektorze mebli ekskluzywnych, które będą przy-ciągać wymagających klientów. Wierzy-my, że tak się stanie.


f


CZY W POLSCE, CZY ZA GRANIC NIKT NIE JEST W STANIE WYGRA Z TANIMI PRODUKTAMI Z CHIN

CZY Z TURCJI. ZACHODNIE SIECI HANDLOWE PRZEZ WIELE LAT TRAKTOWA Y POLSK PRODUKCJ

JAKO ALTERNATYW DLA NAJTA SZYCH WYROBÓW Z IMPORTU. POLSCY PRODUCENCI STARAJ

SI WALCZY O MIEJSCE NA RYNKU PRZEDE WSZYSTKIM CEN . UWA AM, E NIE T DY DROGA.”

Fot.

Dia

na N

achi

ło

Autor jest prezesem Zarządu i jednym z kluczowych ekspertów fi rmy dorad-czej REAS. Jest absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, Bausparkasse Schwaebisch Hall oraz Wharton Real Estate Center w Univer-sity of Pennsylvania. W latach 1991-97 pracował jako konsultant w programie doradczym Banku Światowego, USAID i Ministerstwa Budownictwa, którego celem było wsparcie reformy sektora mieszkaniowego w Polsce.

bran a rynek mieszkaniowy


W yniki moni-toringu inwe-stycji przepro-w a d z o n e g o przez REAS na koniec IV

kwartału pozwalają na podsumowanie 2011 r. na rynku mieszkaniowym. Był to okres, w którym wzrosła liczba no-wych mieszkań sprzedanych łącznie na sześciu największych rynkach mieszka-niowych w Polsce (w Warszawie, Krako-wie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi), ale jeszcze szybciej zwiększała się liczba jednostek wprowadzanych do sprzedaży. Zgodnie z oczekiwaniami spadły ceny, zarówno lokali wprowa-dzonych do sprzedaży oraz sprzeda-nych, jak i pozostających w ofercie. Dlatego, mimo że liczba transakcji w ostatnich12 miesiącach była najwyż-sza od okresu boomu w 2007 r., to war-

tość nowo zawartych transakcji kształ-towała się poniżej wyniku z 2008 r.

Był to także rok stopniowego po-garszania się warunków kredytowania hipotecznego dla kluczowych grup na-bywców, czyli młodych rodzin. Ban-ki zdecydowanie zmniejszyły udział nowych kredytów denominowanych w walutach. Rosnąca infl acja i walka o depozyty spowodowały także wzrost oprocentowania kredytów udzielanych w złotych. Z początkiem września zmie-niły się dość zasadniczo zasady funkcjo-nowania programu „Rodzina na swoim”, zaś w połowie września Senat RP nadał ostateczny kształt ustawie o ochronie praw klientów deweloperów.

Łączna wartość oraz liczba nowo udzielonych kredytów hipotecznych w 2011 r. była – według wstępnych sza-cunków – porównywalna z rokiem 2010 (ok. 48 mld zł). Jednak mimo zadowala-

jących wyników minionego roku i dewe-loperzy, i banki, i potencjalni nabywcy z niepokojem patrzą w przyszłość.

PODAŻZgodnie z wynikami monitoringu

REAS w IV kwartale 2011 r. w sześciu aglomeracjach na rynek wprowadzo-no nieco ponad 7,3 tys. mieszkań, czyli o 17,5% mniej niż w poprzednim kwar-tale i o 14% mniej, niż rok wcześniej. W ciągu całego roku liczba lokali wpro-wadzonych do sprzedaży wyniosła 37,5 tys., o ponad 21% więcej niż w roku 2010. Więcej mieszkań pojawiło się na rynku w sześciu aglomeracjach tylko w rekordowym roku 2007.

Dane te są generalnie spójne z wyni-kami podawanymi przez GUS o liczbie mieszkań, których budowę deweloperzy rozpoczęli w 2011 r. i na których bu-dowę uzyskali pozwolenia. Wprawdzie ta pierwsza wyniosła ponad 64,7 tys. i wzrosła rok do roku tylko o 2,7%, ale liczba mieszkań, na których budowę de-weloperzy uzyskali pozwolenia w 2011 r. wyniosła ponad 81,7 tys. i wzrosła o 19,2% w porównaniu z rokiem po-przednim. Mieliśmy zatem w 2011 r. do czynienia z połączeniem kilku zjawisk: wprowadzaniem do sprzedaży lokali, których budowę formalnie rozpoczęto wcześniej, rozpoczynaniem sprzedaży po uzyskaniu pozwolenia na budowę, ale jeszcze przed formalnym jej rozpoczę-ciem i wreszcie, zjawiskiem ponownej koncentracji budownictwa deweloper-skiego w największych aglomeracjach przy jednoczesnym spadku aktywności na mniejszych rynkach.

Pomimo dość dobrej i regularnej sprzedaży wielkość oferty liczona łącznie dla sześciu aglomeracji, utrzymała się w ostatnim kwartale 2011 r. na pozio-

Rok 2011 był okresem stabilnej sprzedaży, a w porównaniu z rokiem poprzednim przyniósł na rynku pierwotnym wzrost liczby zawartych transakcji. Jednocześnie deweloperzy stopniowo zmniejszali liczbę projektów wprowadzanych do sprzedaży, co w drugiej połowie roku ustabilizowało wielkość oferty.

TRUDNO O OPTYMIZM

RYNEK MIESZKANIOWY W POLSCE

K a z i m i e r z K i r e j c z y k

liczb

a m

iesz

kań

[w ty

s. s

zt.]

Źródło: GUS

0

50

100

150

200

250

rozpoczęte

oddane

pozwolenia

2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 2011

STATYSTYKI BUDOWNICTWA MIESZKANIOWEGO W POLSCE

re

kl

am

a

”mie ponad 48 tys. mieszkań i wzrosła w okresie 12 miesięcy o ponad 25%. W ofercie nadal dominują mieszkania w trak-cie realizacji, które stanowią ponad 77% mieszkań oferowa-nych przez deweloperów. Jednak w porównaniu z poprzed-nim kwartałem liczba niesprzedanych gotowych mieszkań wzrosła o blisko 11%, a w skali 12 miesięcy – o ponad 11%. Na koniec grudnia w Warszawie takich mieszkań było nieco ponad 4 tys., nieznacznie więcej, niż w poprzednim kwar-tale, ale we wszystkich sześciu aglomeracjach łącznie takich mieszkań było prawie 10,5 tys.

Podaż jest zatem wysoka, choć oceniając wielkość obec-nej oferty trzeba brać pod uwagę także efekty wyhamowa-nia budownictwa w 2009 r. W konsekwencji w 2011 r. dewe-loperzy i spółdzielnie oddali w całym kraju nieco ponad 54 tys. mieszkań i domów, prawie dokładnie tyle co w 2007 r., w tym sami deweloperzy nieco ponad 50 tys. Można za-tem traktować obecny wzrost produkcji jako rekompensatę owego spadku, wyrównującą „ubytki podażowe” w średnio-terminowej perspektywie.

POPYT I CENYW IV kwartale liczba transakcji (umowy przedwstępne)

liczona łącznie dla sześciu rynków wzrosła w porówna-niu z III kwartałem o ponad 8% i wyniosła prawie 7,4 tys. Wprawdzie IV kwartał w roku jest zwykle okresem bardzo dobrej sprzedaży, ale trzeba pamiętać, że był to także pierw-szy pełny kwartał po dokonaniu zmian w ramach programu „Rodzina na swoim”, które miały niekorzystny wpływ na popyt. Z tej perspektywy wyniki sprzedaży można uznać za zadowalające.

W ciągu całego 2011 r. sprzedano ok. 29,7 tys. lokali, o ponad 7% więcej niż w 2010 r. Więcej mieszkań sprzedano f

Źródło: REAS

w ty

s.

0

5

10

15

20

oferta na koniec kwartału

sprzedaż w ostatnich 4 kwartałach

czas wyprzedaży obecnej oferty (w kwartałach)

Warszawa Kraków Trójmiasto Wrocław Poznań Łódź

6,3 6,9

5,3

7,9 6,96,9

RELACJA WIELKO CI OFERTY NA KONIEC KWARTA U DO SPRZEDA Y W OKRESIE OSTATNICH 4 KWARTA ÓW ORAZ CZAS WYPRZEDA Y OBECNEJ OFERTY

O ILE W PIERWSZEJ PO OWIE NIEZ A SPRZEDA ZACH CA A NIEKTÓRYCH

DEWELOPERÓW DO NIEWIELKICH PODWY EK CEN I WPROWADZENIA DRO SZYCH

INWESTYCJI, O TYLE W DRUGIEJ PO OWIE RYNEK STA SI O WIELE

BARDZIEJ KONKURENCYJNY, A OBNI KOM CEN TOWARZYSZY O WPROWADZANIE

DODATKOWYCH PROMOCJI.

”f

f


w sześciu aglomeracjach tylko w wyjąt-kowo dobrym pod tym względem roku 2007, kiedy popyt był silnie stymulo-wany kredytami denominowanymi we frankach. Trzeba także przypomnieć, że znacząca część sprzedanych wówczas mieszkań została kupiona w celach inwe-stycyjnych i wróciła na rynek w 2009 r., po wycofaniu się nabywców z umów przedwstępnych. W 2011 r. popyt inwe-stycyjny miał znikomą skalę, a nabyw-cy w ogromnej większości dokonywali przemyślanych zakupów w celu zaspoko-jenia własnych potrzeb mieszkaniowych. To porównanie pokazuje najlepiej, że pod względem liczby transakcji sprzedaż osiągnięta w minionym roku powinna być postrzegana jako sukces branży.

Jednocześnie trzeba zauważyć, że kli-mat na rynku zmieniał się w ciągu roku. O ile w pierwszej połowie niezła sprze-daż zachęcała niektórych deweloperów do niewielkich podwyżek cen i wpro-wadzenia droższych inwestycji, o tyle

w drugiej połowie rynek stał się o wiele bardziej konkurencyjny, a obniżkom cen towarzyszyło wprowadzanie dodatko-wych promocji, takich jak np. miejsce w garażu czy wykończenie kuchni w ce-nie mieszkania.

Intensywność sprzedaży dla sześciu rynków łącznie, liczona jako relacja licz-by sprzedanych jednostek w kwartale do wielkości oferty na początku kwartału wyniosła w IV kwartale 15%, a zatem była o jeden punkt procentowy wyższa niż w poprzednim kwartale 2011 r. Po raz pierwszy od sześciu kwartałów liczba mieszkań sprzedanych kształtowała się na poziomie liczby nowo wprowadzonych do sprzedaży, co spowodowało ustabilizowa-nie się oferty. Trudno jednak stwierdzić, czy jest to początek nowego trendu, czy też chwilowe wyhamowanie rozpoczynania komercjalizacji nowych inwestycji.

Warto również przyjrzeć się obecnej wielkości oferty w porównaniu ze sprze-dażą w ostatnich czterech kwartałach. Generalnie, wielkość ta waha się od 133% w przypadku Trójmiasta (innymi słowy oferta stanowi tam 1,33 rocznej sprzedaży) do nieomal 200% we Wrocła-wiu, gdzie przy obecnym tempie sprze-daży trzeba by prawie 2 lat, aby sprzedać wszystkie lokale znajdujące się w ofercie. W porównaniu z sytuacją sprzed dwóch

kwartałów wskaźniki dla poszczegól-nych miast są znacznie bardziej zróż-nicowane. Najkorzystniejsza jest sytu-acja w Trójmieście, gdzie deweloperzy potrafi li utrzymać podaż na poziomie zapewniającym z jednej strony płynną sprzedaż, z drugiej zaś – nie przekracza-jącym 140% sprzedaży z minionych czte-rech kwartałów. Najbardziej niepokojąca może być sytuacja we Wrocławiu, gdzie relacja ta pół roku temu wynosiła 158%.

Zwiększenie liczby transakcji w po-równaniu z rokiem poprzednim zostało osiągnięte przede wszystkim dzięki lep-szemu dostosowaniu podaży do ocze-kiwań nabywców oraz obniżeniu cen i wprowadzeniu działań promocyjnych. W większości miast średnie ceny nowo wprowadzonych do sprzedaży i pozosta-jących w ofercie lokali zmalały, a spadek nominalny wyrażony w procentach dla sześciu miast łącznie wyniósł ok. 5,7%. Wobec infl acji bliskiej 5% oznacza to znaczny spadek cen realnych.

W konsekwencji, mimo znaczącego wzrostu liczby transakcji, wartość za-wartych w ciągu roku umów wzrosła sto-sunkowo niewiele. Dla sześciu rynków łącznie wzrost wyniósł ok. 3,6%, przy czym w przypadku Warszawy i Wrocła-wia wzrost był bliski 3-4%, w Trójmieście i Krakowie na poziomie 9%, zaś w Po-znaniu i Łodzi miał miejsce zauważalny spadek wartości rynku.

Nie ulega jednak wątpliwości, że sprzedaż przypadająca na przecięt-ny projekt inwestycyjny zmniejsza się z kwartału na kwartał już od dłuższego czasu. Przekłada się to na coraz większe zróżnicowanie sytuacji w poszczegól-nych fi rmach deweloperskich: w jednych sprzedaż utrzymuje się na dotychczaso-wym poziomie, zaś w innych znacznie spada, powodując zagrożenie dla płyn-ności fi nansowej. Rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny, można spodzie-wać się nie tylko dalszej rywalizacji w za-kresie cen, ale także większej elastyczno-ści w zakresie warunków płatności dla nabywców.

PROGNOZA REASNa kształtowanie się relacji popytu

i podaży w najbliższej przyszłości będzie

do 20081%

2009 4%

201112%

20106%

201246%

od 201331%

Źródło: REAS

STRUKTURA OFERTY WED UG DEKLAROWANEJ PRZEZ DEWELOPERA DATY ODDANIA PROJEKTU (AGREGACJA DLA RYNKÓW: WARSZAWY, KRAKOWA, WROC AWIA, TRÓJMIASTA, POZNANIA I ODZI)

Źródło: REAS

0

10

20

30

40

50

liczb

a m

iesz

kań

[w ty

s.]

oferta na koniec kwartału

sprzedane w kwartale

wprowadzone w kwartale

Q1 Q2 Q3 Q4 Q1 Q2 Q3 Q4 Q1 Q2 Q3 Q4 Q1 Q2 Q3 Q4 Q1 Q2 Q3 Q42007 2008 2009 2010 2011

MIESZKANIA WPROWADZONE DO SPRZEDA Y ORAZ SPRZEDANE KWARTALNIE NA TLE OFERTY NA KONIEC KWARTA U (AGREGACJA DLA RYNKÓW: WARSZAWY, KRAKOWA, WROC AWIA, TRÓJMIASTA, POZNANIA ORAZ ODZI)

PODA JEST WYSOKA, CHO OCENIAJ C WIELKO OBECNEJ OFERTY TRZEBA BRA POD UWAG TAK E EFEKTY WYHAMOWANIA BUDOWNICTWA W 2009 R.

W KONSEKWENCJI W 2011 R. DEWELOPERZY I SPÓ DZIELNIE ODDALI W CA YM KRAJU NIECO

PONAD 54 TYS. MIESZKA I DOMÓW, PRAWIE DOK ADNIE TYLE CO W 2007 R., W TYM SAMI

DEWELOPERZY NIECO PONAD 50 TYS.



f miało wpływ wyjątkowo dużo trudno przewidywalnych czynników.

Uchwalenie tzw. ustawy deweloper-skiej może – w okresie przed wejściem ustawy w życie – wywołać ograniczanie zakupów mieszkań, a następnie realizo-wanie wstrzymanych wcześniej zakupów w kolejnym półroczu. Po stronie poda-żowej możemy obserwować zwiększe-nie liczby inwestycji wprowadzanych do sprzedaży w okresie do 28 kwietnia, co może być wzmacniane przez obawy o niekorzystne zmiany w polityce kredy-towej ze strony banków.

Spowolnienie wzrostu gospodarcze-go, zahamowanie wzrostu płac, wzrost efektywnego opodatkowania, mogą przełożyć się na pogorszenie nastrojów społecznych.

Dostępność kredytów hipotecznych dla nabywców i skala kredytowania, wynika-jąca z jednej strony z malejącej zdolności kredytowej części gospodarstw domowych, z drugiej – z możliwych zmian w polityce niektórych banków, mających na celu ogra-niczanie udziału kredytów mieszkaniowych w portfelu i wreszcie – zmniejszonej goto-wości do zadłużania się ze strony poten-cjalnych kredytobiorców wobec niepewnej sytuacji na rynku pracy.

Podobnie jak obecnie, nadal część potencjalnego popytu, w postaci gospo-darstw domowych zadłużonych we fran-kach, będzie zamrożona i nieaktywna. W końcówce 2012 r. może natomiast na-stąpić mobilizacja tak po stronie nabyw-ców, jak i banków, aby wykorzystać obec-ne możliwości dofi nansowania w ramach programu „Rodzina na swoim” przed jego defi nitywną likwidacją z końcem roku.

Czynniki psychologiczne – w tym re-akcja potencjalnych nabywców na opinie prognozujące dalszy spadek cen związa-

ny z dużą podażą, lub przeciwnie, na opi-nie zapowiadające wzrost cen w związku z wdrażaniem mechanizmów wymaga-nych przez ustawę deweloperską.

Trudno zatem wśród twardych da-nych znaleźć przesłanki do optymizmu. Znaleźć je można natomiast w czynni-kach trudniej wymiernych. Obecna faza kryzysu różni się diametralnie od sytuacji z końca 2008 r. Konsekwencje tamtego kryzysu były zaskoczeniem dla banków i deweloperów, natomiast dziś i jedni, i drudzy od kilku kwartałów przygoto-wują się na trudniejsze czasy. Większość deweloperów ma dziś w realizacji i przy-gotowaniu zupełnie nowe inwestycje, lepiej dostosowane do potrzeb i możli-wości nabywców. Są także wzmocnieni

pomyślnym przejściem przez załamanie rynku w 2009 r. Zdają sobie sprawę z ko-nieczności elastycznego reagowania na zmiany popytu i etapowania realizowa-nych inwestycji. Wiedzą także, że bankom niespecjalnie się spieszy, aby doprowadzić fi rmy do upadku, przeciwnie, banki także nauczyły się większej elastyczności przy reagowaniu na kryzys.

Prognozując wielkość popytu oprócz ofi cjalnych szacunków zdolności kredy-towej trzeba także pamiętać o nieregu-larnych i nierejestrowanych dochodach potencjalnych nabywców mieszkań (szara strefa), które mogą stanowić istotne źró-dło wkładu własnego wymaganego przez banki i mogą pomóc w podjęciu decyzji o zakupie mieszkania. Utrzymaniu popy-tu na dotychczasowym poziomie mogłoby również sprzyjać obniżenie cen mieszkań, co byłoby mniej bolesne dla deweloperów w przypadku wyraźnego obniżenia kosz-tów wykonawstwa. Powinien temu sprzy-jać spadek zamówień w innych sektorach budownictwa i mniejszy popyt na mate-riały budowlane w skali globalnej. Jednak najprawdopodobniej ta obniżka zostanie zneutralizowana przez wzrost kosztów wynikający z wprowadzenia rozwiązań narzuconych w ustawie deweloperskiej. Duża liczba mieszkań w ofercie powinna również sprzyjać zawieraniu transakcji: kupującym będzie zapewne łatwiej dopa-sować zakup do własnych oczekiwań.

Podsumowując, po raz kolejny ry-nek mieszkaniowy w Polsce znajduje się w sytuacji, w której jego uczestnicy mają na jego przyszłość dużo mniejszy wpływ, niż czynniki zupełnie od nich niezależne i trudno przewidywalne. d

w ty

s. z

ł

Źródło: REAS

4

5

6

7

8

9

10


Łódź

Trójmiasto

Poznań

Wrocław

Kraków

Warszawa

Źródło: REAS

80

90

100

110

120

130


wprowadzone

oferta

INDEKS REDNICH CEN MIESZKA WPROWADZANYCH DO SPRZEDA Y I MIESZKA W OFERCIE (AGREGACJA DLA RYNKÓW: WARSZAWY, KRAKOWA, WROC AWIA, TRÓJMIASTA, POZNANIA I ODZI, Q1 2007 = 100)

REDNIE CENY MIESZKA W OFERCIE RYNKOWEJ (PLN/M2 Z VAT, W STANDARDZIE DEWELOPERSKIM BEZ GARA U)


ul. Trakt Królewski 139, Wojcieszyn05-083 Zaborówtel. 22 499 15 55 fax. 22 203 58 69

www.artlinewawa.ple-mail: [email protected]


7. URODZINY ZAMKU CIESZYNCho w weekend 3-5 lutego mróz trzyma ostro i nawet ró owy zamkowy jele za o y szalik i ciep e getry, to siódme, bajkowe urodziny Zamku Cieszyn odby y si w nader licznym gronie. Tym razem, obok tradycyjnej ju wystawy najlepszych dyplomów projektowych, pojawi y si m. in. przyk ady polskiego rzemios a, projekty na prezydencj , efekty archeologicznej ekspedycji Bogdana Kosaka do fabryki porcelany i prace powsta e w ramach PE-P.

design wydarzenia

W a n d a M o d z e l e w s k a

Co można znaleźć na wysypisku? Lubica Segecova z Akademii Sztuk Pięknych w Bratysławie dowiodła w swoim dyplo-mie, że m. in. materiał na meble.

Jan Godlewski z warszawskiej ASP w swoim projekcie kolekcji mebli zna-komicie wykorzystał nowe, dotychczas nie wykorzystywane przez projektantów właściwości sklejki.

Program Edukacyjno-Projekto-wy poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego zaowocował w ciągu 10 lat m. in. kolekcjami mebli wdrożonymi przez fi rmę Noti.

„Zaprojektowane dla prezydencji” – tu głównie meble autorstwa Tomka Rygalika, ale w Cieszynie mieliśmy możliwość zobaczyć całą gamę prezy-dencyjnych gadżetów i mebli.

Paged Meble znów wystąpił w duecie z po-chodzącą z Cieszyna marką Well-Done.

Fot.

arch

iwum

Rozwi zani

a

dla prof

esjonali

stów.

stów.


D ziewięć mebli, autorstwa legendarnego francuskie-go architekta, Jeana Pro-uvé, znanego z nieustan-nego eksperymentowania z własnymi projektami,

poddano współczesnej interpretacji. Zmie-niono kolory, materiały i detale. Wystawa „Prouvé RAW”, w warszawskim Red Onion concept store, była częścią dużego projektu. Jego celem jest prezentowanie kolekcji mebli „Prouvé by G-Star RAW for Vitra” w wybra-nych salonach, współpracujących z marką Vi-tra, na całym świecie. d

design wydarzenia


WSPÓ CZESNAINTERPRETACJA KLASYKI

Ka dy, kto w dniach od 1 do 15 lutego br. odwiedzi wystaw „Prouvé RAW Special Edition”, w warszawskim Red Onion, móg podziwia niesamowite efekty dzia a projektantów G-Star.

Fotel „Cité ”.

Fotel „Direction”. Łóżko „Lit Flavigny”.

Półka „Rayonnage Mural”.

Taboret „No.307”. Krzesło „Standard”.

Fot.

arch

iwum

Adria Caravan Polska, ul. Kolejowa 58, 40-604 Katowice, tel./fax: (032) 202 57 51, www.homegardenart.pl

iszpa ska marka Resol ju w Polsce. Meble renomowanej marki znajduj szerokie zastosowanie zarówno w aran acjach prywatnych jak równie komercyjnych. Wysoka jako produktów w po czeniu z ra-cjonalnym kosztem powoduj , e wielu architektów i projektantów wn trz na wiecie si ga po produkty Resol. Idealne rozwi zanie do wewn trz i na zewn trz lokali komercyjnych takich jak obiekty u yteczno ci publicznej, poczekalnie, biura, kantyny, sale konferencyjne, restauracje czy kawiarnie. Dla marki projektuj tacy designerzy jak Joan Gaspar, Fabrizio Batoni czy Josef Lluscá.

Zapraszamy do wspó pracy.

H


f

design wydarzenia

KREATYWNE, INNOWACYJNE, FUNKCJONALNEW dniach 20-24 stycznia br., podczas targów „Maison & Objet” w Pary u, Stowarzyszenie Handlowe Ameryka skiego Przemys u Drewna Li ciastego – AHEC og osi o zwyci zców zorganizowanego po raz pierwszy w historii konkursu „Wood Stock Design”. W konkursie, do którego zosta o zg oszonych 80 prac w trzech kategoriach, wy oniono 3 zwyci skie projekty, a ponadto przyznano 2 wyró nienia.W konkursie „Wood Stock Design” wzi li udzia studenci designu, architektury wn trz oraz szkó artystycznych, a tak e absolwenci tych uczelni z ostatnich lat. Projekty wykonywane samodzielnie lub w maksymalnie trzyosobowych zespo ach mo na by o zg asza w trzech kategoriach konkursowych: projekt wolno stoj cy, projekt wn trza, drobna rozbudowa lub renowacja budynku.


Zwycięzca konkursu w kategorii projekt wolno stojący: „Tandem”, proj. Geoff rey Graven (Strate Collège Designers, Sèvre, Francja). Zaprojektowany z amery-kańskiego białego dębu „Tandem” ukazuje słoje i układ włókien tego gatunku drewna liściastego. Podstawa siedziska oraz obręcz, za pomocą której stolik może się swobodnie obracać zostały wykonane z aluminium.

„Claustra”, proj. Manon Malatray (wyróżnienie w kategorii projekt wolno stojący), łączy w sobie wieszak na ubrania z elementem służącym do dzielenia przestrzeni w pomiesz-czeniu. „Claustra” ukazuje znakomitą właściwość amerykańskiego czerwonego dębu, jaką jest możliwość jego wyginania. Dzięki temu projekt obfi tuje w liczne elementy gięte.

Zwycięzca w kategorii projekt wnętrza: „The Contemporary Ornament”, proj. Audrey Yaacouli i Mélanie Saillard (Lycee La Martiniere, Lyon, Francja) to projekt recepcji szkoły. Pracę, przywołującą na myśl projekty szkockiego architekta Charlesa Rennie Mackintosha, charakteryzują wielokrotne użycie kwadratu oraz wycięć tworzących cienie.

„Hearth” (wyróżnienie w kategorii projekt wnętrza) to zainspirowany motywami marokańskimi projekt autorstwa belgijskich studentów – Pietera Venderhensta oraz Mathiasa De Ferm. W projekcie wykorzystano amerykański biały dąb. Praca prezentuje się świetnie zarówno jako osobny moduł, a także jako połączenie wielu modułów w jedną formę.

Zwycięzca w kategorii drobna rozbudowa lub renowacja budynku: „The Transition Cube”, proj. Mathilde Lanoë (Institut d’art visuels, Orlean, Francja) to innowacyjny projekt, na który składa się drewniany, ruchomy sześcian. Obudowa z amerykańskiego jesionu kontrastuje z ciemniej-szym odcieniem składanych siedzeń, wykonanych z amerykańskiego ambrowca.

Fot.

arch

iwum

advertorial bran a


materaców to tkanina bawełniana lub lniana. Od niedawna futony z metką Seneko dostępne są tak-że na rynku polskim. Uznaliśmy, że skoro nasze produkty są dobrze odbierane przez użytkowników zagranicznych, to pora, aby trafi ły wreszcie na rynek krajowy! – mówią w fi rmie Seneko.

Futon oznacza zdrowe spanie. W odróżnie-niu od innych materaców futon nie sprężynuje, a sprasowana bawełna dopasowuje się do sylwetki człowieka i wspiera kręgosłup na całej długości. Dlatego futony są szczególnie zalecane osobom z wadami kręgosłupa lub nadwagą. Zaletą futonów jest wyrównywanie przez nie temperatury. Poprzez bawełnę dochodzi do skóry odpowiednia ilość powietrza zapewniając komfortowy wypoczynek, zarówno latem, jak i zimą. Przewiewna struktura futonów oraz możliwość ich odwracania pozwala im na swobodne wietrzenie się w ciągu dnia, dzięki czemu materace te są lepiej wentylowane i zacho-wują świeży, naturalny zapach. Charakterystyczną cechą materaców futonowych są piki konieczne do przytrzymania wypełnienia materaca. Warto też dodać, że oryginalny futon nie zawiera żadnych szkodliwych substancji chemicznych. Jest ideal-nym rozwiązaniem dla osób dbających o środowi-sko naturalne i oczywiście o własne zdrowie.

Meble Karup (i nie tylko) plus nasze futony to gwarantowany efekt wnętrza „młodego duchem”. Takie zestawienie wprowadza niepowtarzalny akcent, a duży wybór modeli, wzorów i kolorów zapewni indywidualne podejście do każdego wnętrza. d

PW Seneko Zdzis aw Frankowski91-473 ód

ul. agiewnicka 122/22 tel. + 48 42 612 24 04

[email protected]

www.kolorowychsnow.pl

C elem, który nam przyświeca jest za-opatrywanie ludzi w zdrowe, ekolo-giczne materace dające duży komfort snu. Wierzymy, że nasze wieloletnie

doświadczenie gwarantuje zadowolenie klientów. Jesteśmy w stanie wykonać materace w dowolnych rozmiarach aż do 250x250 cm, a także okrągłe do 235 cm średnicy.

Materace naszej produkcji trafi ają do miesz-kań na całym świecie: od krajów europejskich aż po Daleki Wschód, a nawet do swojej pierwotnej ojczyzny – Japonii, gdzie 2,5 tys. lat temu naro-dziła się idea materaców futonowych. Pierwotnie składały się one z kilku warstw bawełny ułożo-nych w bawełnianym pokrowcu i przytrzymanych kilkoma pikami. Wraz z upływem czasu technikę udoskonalano poprzez dodawanie nowych surow-ców (kokos, lateks, końskie włosie itp.). Pokrycie

Jeste my ódzk rodzinn rm , istniej c od 1993 r. i specjalizuj c si w produkcji materaców naturalnych (futonów) oraz ich wykorzystaniu w nowoczesnym wn trzu. Jeste my równie jedynym polskim przedstawicielem du skiej rmy Karup Partners A/S produkuj cej drewniane meble w „m odym duchem” stylu.

SENEKO SYPIALNIE M ODE DUCHEM

wują świeży,cechą materaprzytrzymandodać, że orszkodliwychnym rozwiązsko naturaln

Meble KagwarantowaTakie zestaakcent, a duzapewni inwnętrza. d

m, który nam przyświeca jest za-

design sylwetka

A ZACZYNA FASCYNACJA

Kolejność nie jest przypadkowa. Ponad 10 lat, które gość specjalny tegorocznej „Areny Design” – François Azambourg, spędził na badaniach nad udoskonalaniem saksofonu, może dziwić, ale może też budzić podziw. Szczególnie, że niemal obsesyjne pragnienie osiągnięcia poziomu doskonałości, przerodziło się w fascynację nietypowymi materiałami. Fascynację, która trwa…A n n a A n d r e j c z u k

gdy ko czy si obsesja,

François Azambourg, urodzony w 1963 r. w zachodniej Francji. Projektuje m.in. dla takich marek, jak: Ligne Roset, Cappellini i Cassina.

sylwetka design

f


O kreślenie „projektant” pasuje do niego w równym stopniu co „wynalazca”. Jego projekty są bowiem wypadkową intry-gujących rozwiązań technologicznych i magii formy. Azambourg tworzy suge-stywne i oszczędne przedmioty za po-

mocą niezwykłych technik i eksperymentalnych materiałów, łączących w sobie wytrzymałość i lekkość.

POCZĄTEK CZEGOŚ NIEZWYKŁEGONikt chyba nie przypuszczał, że kariera tego słynnego fran-

cuskiego projektanta zacznie się od tego, że jako student wzor-nictwa zaprojektuje serwis do kawy z papieru, który zostanie nagrodzony w konkursie Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Pa-

ryżu i że od tamtej pory nieprzerwanie będzie trwała fascyna-cja Azambourga nietypowymi materiałami.

Trudno w to uwierzyć, ale spędził on 10 lat życia na poszukiwaniach nowych rozwiązań w ergonomii… SAK-SOFONU! Doświadczenia przeprowadzał dla paryskiego producenta instrumentów – fi rmy Selmer i Instytutu Badań nad Akustyką i Muzyką IRCAM. Od 1988 do 1998 r. był cał-kowicie skupiony na saksofonie. Przez cały ten czas konse-kwentnie twierdził, że instrument ten jest niestabilny i ciężki ze względu na jego wielkość, stąd trudności w wytwarzaniu standardowych dźwięków. Po 10 latach, na etapie niedokoń-czonych wynalazków, zrezygnował z dalszych badań. On sam wspomina ten czas jako żałośnie obsesyjny. Dystansuje się więc wobec tego okresu, a jego późniejsze prace, chociaż

Krzesło „Very nice”.

Taboret „Mr. Bugatti”, 2007, prod. Cappellini, Włochy. Lampa wisząca „Vertigo”, 2003.

„Grillage”, prod. Ligne Roset, Francja.

f

Nietypowe projekty to specjalność François Azambourga.

Taboret „Silver”, 2005. Stojak „Mr. Bugatti”, 2007, prod. Cappellini, Włochy.

Taboret „Copper”, 2005. Krzesło z trzema nogami „Petite gigue”, 2007, Moustache, Francja.

Wysoki taboret „Mr. Bugatti”, 2006, prod. Cappellini, Włochy.

Wysoki taboret z oparciem „Mr. Bugatti”, 2006, prod. Cappellini, Włochy.

design sylwetka

koncentrują się wokół lekkich materiałów, są zdecydowanie bardziej przekrojowe.

Dekady, poświęconej studiowaniu ergonomii sakso-fonu, Azambourg nie spisuje jednak całkowicie na straty. Prowadzone przez niego badania nad tworzywami legły u podstaw jego późniejszej filozofii lekkości i oszczędno-ści materiałów. Jako pedagog, od 1993 r., dzielił się swym unikalnym podejściem do projektowania w różnych szko-łach. Od samego początku, całkowicie poświęcił się łą-czeniu techniki z prawdzi-wą sztuką i ukierunkował swe prace na poszukiwania prostoty i lekkości. Wkra-czając w świat przedmio-tów, płynnie przechodził do świata trendów. Kolejną, bez wątpienia charakterystyczną, cechą twórczości Francuza jest zdolność do całkowitej zmiany materii obiektu, oczywi-ście w odniesieniu do jego funkcji.

NATURA WYNALAZCYNiegasnące zainteresowanie materiałami znajduje swoje

odzwierciedlenie w jego słynnym krześle „Pack”, zrobionym z tkanin 3-D. W skompresowanej formie krzesło mieści się w torebce. Swój ostateczny kształt i sztywność, a co za tym

idzie – funkcję mebla do siedzenia, zyskuje rosnąc w oczach, w wyniku reakcji chemicznej. Użyta przez Azambourga tkani-na stanowi jednocześnie szkielet, jak i pokrycie krzesła. Wy-nalazek projektanta ma przede wszystkim istotne znaczenie w ograniczaniu kosztów produkcji i dystrybucji. Charaktery-styczne dla Azambourga innowacyjne stosowanie materiałów widoczne jest również w teczce „Herlight”, zaprojektowanej dla producenta luksusowych akcesoriów – fi rmy Hermes.

Ważący zaledwie 700 g produkt został nagrodzony w 2006 r. na-grodą „Etoile de l’Observateur du Design”.

WZORNICTWO ZRÓWNOWAŻONE

Analogiczna koncepcja pojawia się w meblach z linii „Mr. Bugatti”, produkowanych przez Cappellini. Stołki i krzesła z tej kolekcji zostały wykonane z bardzo cienkiej i miękkiej stali, wewnątrz której znajduje się pianka poliuretanowa, nadająca konstrukcji konieczną sztywność. Dzięki takiemu połączeniu materiałów, zwanemu „hard sandwich” (twarda kanapka), me-ble „Mr. Bugatti” są bardzo cienkie, ale też niezwykle wytrzy-małe. Choć mają bardzo standardowe kształty, każdy mebel jest unikatowy ze względu na pogniecioną fakturę, powstałą w wyniku wstrzyknięcia do metalu pianki.

f


LUBI EKSPERYMENTOWA Z NOWYMI TECHNOLOGIAMI. MOJE

STUDIO JEST JAK GARA , DOM I LABORATORIUM.”

Stół „La Belle et Le Clo-chard”, 2009, Moustache, France.

Krzesło „Mr. Bugatti type Racing”.

Krzesło „Mr. Bugatti”, 2006, prod. Capellini, Włochy.

sylwetka design

Wśród fascynujących projektów François Azambourga szczególne są lampy. Są magiczne. W lampach „Faisceau”, „Brindille”, „Bouclette” czy „Yvette” zastosowano włókna światłowodowe świecące bokiem. Dzięki temu lampy te są jednocześnie kloszem i elementem świecącym. Wynika to z podporządkowania wszechobecnej w projektach Azambo-urga regule oszczędności. Ponadto wszystkie jego prace są rezultatem głębokiego zaangażowania w temat zrównowa-żonej gospodarki materiałowej.

Dowodem na niespotykaną kreatywność francuskiego konstruktora jest to, że w 2004 r., kiedy Lille zostało Euro-pejską Stolicą Kultury, Azambourg zaprojektował, specjalnie na tę okazję, mikrorestauracyjkę. Miała ona rozmiar spore-go samochodu. Na dwóch piętrach, o wystarczającej do sie-dzenia wysokości – 1,6 m, znajdowały się krzesełka i stoły o skróconych nogach. Kucharz ze swojej małej kuchenki miał dostęp zarówno do pomieszczenia dolnego, jak i gór-nego i wydawał potrawy bezpośrednio ze swojego miejsca pracy.

FRANCUSKI WIZJONERAzambourg jest częściowo naukowcem, częściowo wy-

nalazcą, ale też pełnoprawnym artystą, projektantem i… wi-zjonerem! Jego pasją jest tworzenie wyrafi nowanych form, które odwołują się do wielu ciekawych i złożonych struktur organicznych, występujących w przyrodzie. Francuz jest do-brze znany szczególnie ze swoich wzorów krzeseł i pewnie dlatego często cytowane są jego słowa: W świecie designu, krzesło jest królową.

Niezrównana zdolność do wyobrażania sobie przy-szłości i do tworzenia obiektów wykorzystujących hy-brydowe podejście do projektowania, którego składowe to: technologia, nauka i sztuka, z pewnością zrewolucjo-nizuje meblarstwo. François Azambourg będzie jednym z przywódców tej rewolucji. Niestety, wspomniany prze-łom nastąpi dopiero wtedy, gdy kupowanie mebli i przy-wiązywanie wagi do aranżacji przestrzeni stanie się nor-mą…a nie wyjątkiem. d

Fot.

arch

iwum


Krzesło „Jockey”, 2007, prod. Poltrona Frau, Włochy.

„Paper house”, 2006.

W wiecie designu, krzes o jest królow .François Azambourg

Krzesło „Pack”, 1999. Krzesło „Capiton”, 2010. Krzesło „Parchemin”, 2010.

MINIMALIZM

zmys owy

Karim Rashid, wiatowej s awy projektant, zaprojektowa najnowsz kolekcj mebli i dodatków

dla BoConcept o nazwie „Ottawa”. Designer, projektuj c kolekcj , odniós si do swoich pierwszych

do wiadcze podczas studiów w Ottawie. Jak przyznaje – wtedy kszta towa a si jego osobowo

i rozwija y zdolno ci, dzi ki którym sta si jednym z najbardziej znanych i utytu owanych projektantów.


Karim RashidKarim Rashid jest jednym z najbardziej znanych designerów średniego pokolenia na świecie. Autor ponad 3 tys. projektów wdrożo-nych do produkcji, zdobył ponad 300 nagród w tym Red Dot, Chicago Anthenaeum Good Design Award, I.D. Magazine Annual Design Review, IDSA Industrial Design Excellence. Jego prace znajdują się w 200 muzeach i gale-riach, pracuje w 35 krajach.


design wydarzenia

”J uż od najmłodszych lat

Karima Rashida fascy-nował rysunek. Mój oj-ciec był malarzem i sce-nografem. Pamiętam, jak zabierał mnie na

przechadzki po Londynie, w trakcie któ-rych rysowaliśmy kościoły. Miałem wtedy może 5 lat. Rysowaliśmy setki kościo-łów, chyba każdy kościół znajdujący się w Londynie. Rysowanie stało się częścią mojej natury – wspomina projektant.

W wieku 7 lat Karim Rashid prze-prowadził się do Kanady. Ogromne wrażenie wywarła na nim wystawa „Expo 67”. To doświadczenie uświa-domiło mu, że płaski rysunek można zamienić na trzy wymiary. Najpierw zainteresowała mnie sama idea tworze-nia, potem przyszła fascynacja techno-

logią wytwarzania i chęć wpływania na rzeczywistość – wyjaśnia.

Funkcjonalność musi być – zdaniem Karima Rashida – podstawową cechą każdego produktu, jednak równie ważne są emocje. Przede wszystkim koncentruje-my się na właściwościach przedmiotu, nie możemy jednak zapominać o pozytywnych emocjach, które przedmiot w nas wyzwala i dzięki którym dobrze się czujemy. Na-zywam to zmysłowym minimalizmem – mówi. Zaprojektowane przez Karima Rashida krzesło „Ottawa” z nowej kolekcji BoConcept jest tego najlepszym przykła-dem. Wysmakowane, ale proste krzesło, nawiązujące kształtem do liścia, jest nie tylko piękne, ale i wygodne.

Kolekcja „Ottawa” zadebiutuje we wszystkich salonach BoConcept 15 marca. d

uż od najmłodszych lat logią wytwarzania i chęć wpływania na

PRZEDE WSZYSTKIM KONCENTRUJEMY SI

NA W A CIWO CIACH PRZEDMIOTU, NIE MO EMY

JEDNAK ZAPOMINA O POZYTYWNYCH EMOCJACH,

KTÓRE PRZEDMIOT W NAS WYZWALA I DZI KI KTÓRYM

DOBRZE SI CZUJEMY. NAZYWAM TO ZMYS OWYM

MINIMALIZMEM

Bufet „Ottawa”, proj. Karim Rashid, biały lakier.

Szafka „Ottawa”, proj. Karim Rashid, biały lakier/zieleń.

Krzesło „Ottawa”, proj. Karim Rashid, jasno--brązowa skóra Salvador.

Lam

pa w

iszą

ca „O

ttaw

a”, p

roj.

Kari

m R

ashi

d,

biał

e/po

mar

ańcz

owe

szkł

o.

Stół „Ottawa”, proj. Karim Rashid, dąb.

Fot.

arch

iwum

Zamów prenumerat :tel.: +48 85 653 79 65fax: +48 85 651 35 13

e-mail: [email protected]/kup-prenumerate

10 wyda – 140 z2x10 wyda – 250 z3x10 wyda – 330 z

wyb ierz

na j lepszą opc ję

PRENUMERATA


Projektant ze składanym

krzesłem „Seax” (prod. Dedon)

Dla francuskiego designera i architekta Jeana--Marie Massauda „ y ” oznacza „pozostawa

w harmonii z natur ”. Taki stan uwa a za najwi kszy luksus i za podstaw naszego

dobrego samopoczucia, a w swoich projektach – niezale nie od tego, czy jest to klamka, stadion

olimpijski, sofa czy futurystyczny sterowiec – zawsze stara si pami ta o odpowiedzialnym

podej ciu do naszego rodowiska.

KAPITAN NEMO

sylwetka design

f


J ak mało który ze współczesnych projek-tantów jest prawdziwym wizjonerem. Fla-kon perfum, które zaprojektował dla fran-cuskiej marki Cacharel przywołuje imię słynnego bohatera powieści Juliusza Verne – kapitana Nemo, genialnego naukowca,

humanistę, fi lozofa. Gdy już odkryjemy tę zbieżność, trudno uwolnić się od poszukiwania kolejnych porównań między tym literackim bohaterem, a współczesnym projektantem. Fascynacja Naturą, projektowanie futurystycznych pojaz-dów (czyż gigantyczny sterowiec i łódź podwodna nie koja-rzą się z Nautilusem?), wielokulturowość.

MIĘDZY ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ A KONSUMPCJĄChoć wizja nieustannego poszukiwania równowagi po-

między odpowiedzialnością za nasze otoczenie, a konsump-cją bywa czasem przesadnie dydaktyczna to trudno odmó-wić Massaudowi tego, że poprzez swoje projekty wyraża wiele nieuświadomionych tęsknot współczesnego człowie-ka. Tęsknot za naturą, harmonią, spokojem, dobrym samo-poczuciem w domu i miejscu pracy. Paradoksalnie można wręcz stwierdzić, że niechęć do przesadnego konsumpcjo-

Stoliki „Ginger” (prod. Arper) to uniwersalne meble do domu, barów i restauracji.

Gigantyczne donice mogą zastąpić drzewa stęsknionym za naturą ludziom.

design sylwetka

f


nizmu i nadprodukcji oraz w zasadzie niekomercyjność poglądów Massauda leży u podstaw jego komercyjnego sukcesu. Niewielu projektantów może poszczycić się tak bo-gatym portfolio i to w dodatku obejmującym tak różne mar-ki i projekty. Gdyby jednak dokładniej przeanalizować jego klientów można dostrzec pewne interesujące prawidłowo-ści. Massaud uwielbia wszystko, co sprawia, że na co dzień możemy być choć odrobinę bliżej natury. Dlatego chętnie współpracuje z markami produkującymi meble ogrodowe, takimi jak chociażby niemiecki Dedon. Namówił go także do współpracy Marco Serralunga, który misję swojej ro-dzinnej fi rmy określa w taki sposób: Każda dusza ma miej-sce wytchnienia. Wyobrażam sobie przestrzenie, którym na-sze przedmioty nadają piękno i spokój. To marzenie prowadzi mnie w codziennej pracy: stworzyć płynną granicę pomiędzy domem i jego otoczeniem, uczynić ogród intymnym i przytul-nym, a dom jasnym i przestronnym. Donice „Missed Trees”, które Massaud zaprojektował dla tej fi rmy przypominają pnie drzew. Dzięki nim domowa czy balkonowa zieleń może być oglądana z innej perspektywy, bliższej tej, którą mamy w naturze obcując z drzewami. Do tego cyklu można też do-

Przedmioty musz znikn ,

by zrobi miejsce dla emocji.”

Dla Massauda bardzo istotna kwestią jest komfort. Tu: tapicerowane łóżko „Jackie” (prod. Poltrona Frau).

Elegancki fotel biurowy „Aston” może śmiało stanąć w gabinecie prezesa.

Jedno z rozbudowanej rodziny krzeseł „Flow” (prod. MDF Italia) – wygodnych, kompaktowych mebli.

sylwetka design


łączyć współpracę z szwedzką fi rma Off ect i stworzony w jej ramach system donic-siedzisk do przestrzeni publicznych oraz udział Massauda w jednym z najgłośniej komentowa-nych designerskich debiutów ubiegłego roku – stworzeniu marki Eumenes. Zgodnie z założeniami jej produkty mają być maksymalnie elastyczne pod względem możliwości in-dywidualizacji zamówień. Krzesła „Arkys”, dzięki rozbudo-wanemu systemowi wykończeń i uniwersalnej formie, moż-na stosować zarówno w ogrodzie, jak i w domu.

Kolejna grupa meblowych projektów „Kapitana Nemo” to sofy. Sztandarową marką znaną ze współpracy z Massau-dem jest Poltrona Frau, ale ma na swoim koncie również meble wypoczynkowe dla Cappellini, Cassiny, B & B Italia, MDF Italia czy Skitsch. Sofy Massauda są zazwyczaj lekkie, oparte na stelażach, ale trudno tu mówić o nawiązaniu do jakiegoś projektanta. Kosmiczne, futurystyczne kształty, nie-typowe profi le, ale też niezwykła wygoda.

MIEJSCE DLA EMOCJISłynne hasło brzmi: Przedmioty muszą zniknąć, by zrobić

miejsce dla emocji. Chyba nic nie ilustruje tego hasła lepiej

Tapicerskie wariacje nie sprawiają kłopotu mistrzom Poltro-na Frau. Tu sofa „Kennedee”.

Odpowiednio wyprofi lowa-ny arkusz metalu daje cieka-wą bazę sofi e „Arch” (prod.MDF Italia)

Baza stołu „Aracne” (prod. Eumenes) przypomina budową ciało pająka.

Założenia do projektu krzesła „Arkys” (prod. Eumenes) były następujące: uniwersalny mebel o możliwie wielu wariantach wykończeń.f

design sylwetka


Lustro „Illusion” marki Glas Italia zdaje rozpływać się w powietrzu.

sylwetka design

Fot.

arch

iwum


niż szklane meble i lustra stworzone dla Glas Italia, a zwłaszcza lustro „Fiction” – przedziwny przedmiot, który z lustrzanego przechodzi w przejrzysty, wydaje się znikać na ścianie. Mas-saud uważa, że materia to tylko mało elegancka forma energii. Może właśnie dlatego jego projekty wydają się czasem niemal bezcielesne, nie poddające się grawitacji?

Jean-Marie Massaud urodził się w 1966 roku w Tuluzie. W 1990 roku obronił dyplom paryskiej Ecole Nationale Su-périeure de Création Industrielle. Zaczął pracować we Francji i w Azji, potem w 1994 roku założył własne studio projektowe w Paryżu. Od tego czasu projektuje meble, oświetlenie, opa-kowania – budując długofalowe relacje m.in. z takimi marka-mi, jak Authentics, Baccarat i Magis. Nawiązanie współpracy z Markiem Berthierem popchnęło go w stronę architektury. Mówi się, że jego budynki to raczej ekosystemy pozwalające w dobrych warunkach żyć i pracować człowiekowi – niezależ-nie jednak od skali w centrum zainteresowań projektanta jest pojedynczy człowiek. Jean-Marie Massaud skupia się na bada-niu naszego stosunku do przedmiotów, emocji, zmysłowego odbioru – okazało się to niezwykle ważne np. w kolekcji arma-tury i wyposażenia łazienek dla marki Axor. Prace francuskiego designera otrzymały mnóstwo nagród i wyróżnień. Trafi ły tak-

że do wielu kolekcji muzealnych np. do Amsterdamu, Chica-go, Londynu, Paryża i Zurychu. W 2000 roku Massaud założył wspólnie z architektem Danielem Pouzetem studio zajmujące się między innymi projektowaniem budynków. Wspólnie two-rzą projekty domów, hoteli, obiektów sportowych. Ich budynki wyglądają na stworzone przez naturę, a nie wymyślone przez inżynierów. Starannie zaprojektowana zieleń jest integralną częścią obiektów, a nie ich dekoracją; Massaud daje nową prze-strzeń roślinom tam, gdzie zwykle nie ma już dla nich miejsca np. w wieżowcach.

Jego meble i sprzęty mają w sobie ponadczasową elegancję. Nie ma w nich nic zbędnego, a formą często nawiązują do two-rów przyrody, do form wymyślonych przez naturę. Stolik „Peb-ble” dla fi rmy Porro, przypomina kształtem kamyk. A „Truffl e” produkowane przez tę samą fi rmę, które wygląda jak twór o ob-łym bimorfi cznym kształcie, porowatą strukturą przypomina żywy organizm – grzyb albo gąbkę. Dla fi rmy Axor Hansgrohe Maussaud stworzył kompletną kolekcję łazienkową, w której te naturalne inspiracje są również bardzo widoczne: wodospad w deszczownicy, armatura w kształcie kropli wody. Nawet sta-dion w Meksykańskiej Guadelajarze kojarzy się z wulkanem wyrastającym z górskiego zbocza. d

e meble i lustra stworzone dla Glas Italia, a zwłaszcza ” d d k ó l

że do wielu kolekcji muzealnych d Z h

sylwetka design

Konstrukcja sofy „Yale” (prod. MDF Italia) płynnie przechodzi w podręczne stoliki.

Sofa „Sean” fi rmy Arper to przykład typowego dla Massauda lekkiego mebla wypoczynko-wego.

Grupa stolików „Bob” (prod. Poltrona Frau) sprawdzi się na każdym eleganckim bankiecie.

f


NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH

design nagrody


Biurko „Wogg 54” (prod. Wogg, proj. Christophe Marchand Design).

LED tapeta „LED Wallpaper – Ingo Maurer by Archi-tects Paper” (prod. Architects Paper, a brand of A.S. Creation Tapeten, proj. Ingo Maurer).

ble.pl mmararzrzzzec ececcece 201201201201201201202 22222

A n d r e j c z u k

Brodzik „Superplan Plus” (prod. Franz Kal-dewei, proj. Inhouse).

Seria krzeseł dla szkół/obiektów publicznych/osób prywatnych „Pro” (prod. Flötotto Systemmöbel, proj. Konstantin Grcič).

16 stycznia br., w dniu inauguracji targów „IMM Cologne”, og oszono wyniki „Interior Innovation Award 2012”. Profesjonalne jury przyzna o te presti owe nagrody w dziedzinie wzornictwa, w bran y wyposa enia wn trz, produktom doskona ym pod wzgl dem innowacyjno ci. cis czo ówk laureatów konkursu, czyli 15 produktów uhonorowanych tytu em „Best of Best”, prezentujemy na naszych amach.


wydarzenia design

Krzesło „Ele-phant wood” (prod. Kristalia, proj. Neuland. Paster & Geld-macher).

Krzesło „Bend” (prod. MDF Italia, proj. Jehs + Laub).

Regał modu-łowy „Cuts” (prod. Ligne Roset, proj. Philippe Nigro).

Fotel „Husk” (prod. B & B Italia, proj. Patricia Urquiola).

Tkaniny obi-ciowe „Kipple”, „Vale”, „Colline” Frans Dijkme-ijer Collection (prod. Kvadrat, proj. Frans Dijkmeijer).

Regał „bo-okless”(prod.

Interlübke, proj. Gino Carollo, René Chyba).


design wydarzenia

Fot.

arch

iwum

Kolekcja ła-zienkowa „Axor Bouroullec” (prod. Hansgrohe, proj. Ronan & Erwan Bouroullec).

Sofa „Ploum” (prod. Ligne Roset, proj. Ronan & Erwan Bouroullec).

Stół „25” (prod. Desalto, proj. Bruno Fattorini & Partners).

Fotel do prze-strzeni outdo-or „Tie Brake” (prod. Richard Lampert, proj. Bertjan Pot).

Sekr

etar

zyk

„Fla

tmat

e” (p

rod.

Mül

ler M

öbel

-w

erks

tätt

en, p

roj.

Mic

hael

Hilg

ers)

.

design trendy


Po kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu latach powracają z niebytu do katalogów meblowych fi rm. Dlaczego? Bo są wyjątkowe, piękne, stworzone przez najbardziej znanych designerów, pożądane przez wielbicieli dobrego wzornictwa. Czasem są pomysłami wyprzedzającymi technologiczne możliwości, czasem pochodzą z egzotycznych krajów, a czasem po prostu ktoś odkrywa je gdzieś w zapomnianych archiwach czy muzeach i postanawia dać im drugie życie.

ZMARTWYCHWSTANIE MEBLA

Projekty Eileen Gray do dziś nie tracą nic ze swojej atrakcyj-ności.

Krzesło „SIG 1A” (proj. Marian Sigmund, prod. Paged Meble) było masowo eksportowane do Wielkiej Brytanii, gdzie wyposażano nim szkoły.


W iele meblo-wych marek z wprowadza-nia na rynek reedycji zna-nych projek-

tów uczyniło swój fi rmowy znak. Co jest atrakcyjnego w takich projektach? Często, choć nie funkcjonujące w komercyjnym obiegu, mają bogatą historię i cieszą się dużym uznaniem znawców sztuki, wzor-nictwa – to jakby kupić projekt, któremu ktoś wcześniej i to za darmo zrobił kam-panię reklamową. Jest już we wszystkich książkach o historii designu, studenci uczą się o nim na wykładach, a tysiące ludzi widziało go na wystawie… w mu-zeum. Czy to nie jest dobra inwestycja?

KLASYKA DLA WYBRANYCHOczywiście nie jest to rozwiązanie dla

wszystkich – powiedzmy sobie szczerze, że liczba ludzi marzących o posiadaniu krzesła „Zig Zag” Gerrita Th omasa Rie-tvelda jest ograniczona. Dlatego marki takie, jak Cassina czy Classicon wzmac-niają swoje portfolio nie tylko klasykami, ale także jak najbardziej współczesnymi projektami. Jakie są ich strategie doboru projektów? Cassina od dawna stawia na pierwszą ligę – już w 1964 roku zakupi-ła prawa do produkcji pierwszych mebli Le Corbusiera. Poza nim w kolekcji „Il Maestrii” znajdziemy projekty Franco Albiniego, Erika Gunnara Asplunda, Charlesa Renniego Mackintosha, Char-

lotte Perriand, Gerrita Th omasa Rietvel-da i Franka Lloyda Wrighta. Ale sama Cassina istnieje już od 1927 roku, więc miała czas na stworzenie własnych kla-syków.

Niemiecki Classicon ma krótszą hi-storię, ale również nie obawia się reedy-cji najwyższej klasy. Ta marka ma całe portfolio Eileen Gray, jednej z moder-nistycznych twórczyń, której projekty nawet dziś są rewolucyjne, eleganckie i nowoczesne. Słynny stolik śniadaniowy „E1027”, modernistyczne meble o struk-turach z metalowych chromowanych rurek czy tak luksusowe pomysły, jak wykończony naturalna laką parawan

„Bricks” do dziś znajdują wielu wiernych wielbicieli. Do tego dochodzi linia dywa-nów o geometrycznych, abstrakcyjnych wzorach. Niemiecki architekt Eckhart Muthesius miał nietypową karierę, która zawiodła go m.in. do Indii. Jego projekty zrealizowane w latach 30. dla indyjskie-go maharadży, ujrzały na nowo światło dzienne dopiero 50 lat później, przy oka-zji charytatywnej aukcji w Monte Carlo. Choć zrealizowane do bogatego pałacu w stylu art. deco zadziwiają elegancką, niewymuszoną prostotą i funkcjonalno-ścią. Wreszcie wieszak „Nymphenburg” autorstwa żyjącego w latach 1881-1971 Otto Blumela, twórcy wielu szkół arty-stycznych i muzeów w Niemczech – po-nadczasowy klasyk, który sprawdziłby się w każdym miejscu i w każdym czasie.

Nie powiodła się natomiast Clas-siconowi próba „importu” do Europy dzieł Sergio Rodriguesa, brazylijskiego designera, który w latach 50. próbował stworzyć narodowy, brazylijski styl pro-jektowania, dotrzymujący kroku pra-

trendy design

f


Meble Normana Chernera, choć bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych, nie

odniosły sukcesu w Europie.

„SIG 3 BST“ (proj. Marian Sigmund, prod. Paged Meble) nawet dziś sprawdziłby się świetnie jako stołek barowy.

„Eames Plastic Chair” był pierw-szym przemysło-

wo produkowa-nym krzesłem z elementami

z tworzywa sztucz-nego. Dziś to

jeden z najpopu-larniejszych mebli

Vitry.„Eames Plastic Armchair” powrócił do produkcji po znalezieniu odpo-wiedniego materiału i technologii

tapicerowania.

„SIG 2B” to jeden z reedyto-wanych w ubie-głym roku przez Paged Meble projektów Mariana Sig-munda.

com tak znanych architektów, jak Oscar Niemeyer czy Lucio Costa. Meble Ro-driguesa są faktycznie dość egzotyczne – nieco toporne, surowe, mają w sobie jakiś nieuchwytny, dziki, etniczny pier-wiastek. Solidne, drewniane konstruk-cje, łączone tradycyjnymi metodami, skórzane tapicerki o zaskakujących kształtach, często stosowana skóra z włosiem – wszystko to tworzy fascy-nujący, ale chyba dość obcy dla Euro-pejczyków styl. I choć ów brazylijski desant nastąpił w momencie dużego zainteresowania wzorniczego świata Południową Ame-ryką, to nie zakończył się sukcesem. Podobnie stało się w wypadku mebli Nor-mana Chernera, amerykańskiego architekta i designera, działającego w podobnym okresie co Eamsowie. Tu również Classicon wycofał się ze swojego pomysłu sprzedaży w Euro-pie, natomiast meble Chernera nadal produkuje w Stanach Zjednoczonych rodzinna fi rma założona przez syna Chernera, Benjamina.

Są też marki, które reedycjom klasyki poświęciły się w 100%. Najlepszym przy-kładem będzie tu chyba niemiecka Tecta. Założona w latach 80. skupia się na pro-dukcji mebli i elementów wyposażenia zaprojektowanych w okresie moderni-zmu. W jej katalogach znajdziemy prace Marcela Breuera, Waltera Gropiusa, El

Lissitzky`ego i kilku innych czołowych twórców tamtej doby.

KLASYKA: REAKTYWACJAWydaje się, że najprościej jest wy-

ciągnąć projekt do reedycji z własnego archiwum. Nie wymaga to kupowania licencji, praw autorskich. Niemiecki Th onet w swojej 150-letniej historii,

pełnej tyleż dziejowych zawirowań, co wspaniałych projektów, co rusz wydobywa

na światło dzienne kolejne pra-ce Marta Stamma czy Marcela Breuera – ostatnio stało się tak z krzesełkami dla dzieci z giętej rurki stalowej. Również Vitra z sukcesem powraca do niektórych swoich pomysłów – tak stało się z odło-żonym na niemal 20 lat do lamusa „Pan-ton Chair”, które powróciło wraz z modą na lata 60. Inna historia wiązała się z po-

pularnymi „Eames Plastic Chairs”. Ich produkcji w oryginalnej formie, z sie-dziskami wykonanymi z włókna szkla-nego i żywicy poliestrowej zaprzestano w 1993 roku z przyczyn ekologicznych. Ale już w 1999 wprowadzono powrotnie do sprzedaży „S-shell” i „Eames Plastik Armchair” z siedziskami z nadającego się do powtórnego przetworzenia poli-propylenu. Niestety, ten technologiczny „update” nie pozwolił na produkcję wer-sji tapicerowanych i zostały one włączo-ne do produkcji dopiero po kilku latach,

gdy opracowano technikę natry-skowego nanoszenia pianki

poliuretanowej na siedziska i pokrywania jej tkaniną.

Techniczne ograniczenia spotkały także fi rmę BD Edi-

ciones de Diseno w przypadku słynnej sofy „Dalilips” zaprojektowanej w 1972 roku przez Salvadora Dalego oraz Oskara Tusquetsa do pokoju Mae West w Muzeum Dalego w Figueres. Pierw-sza seria 300 sztuk powstała w latach 70.

w zakładach BD, ale niestety nie była zbyt dobra jakościowo, bo nie dysponowano odpowiednimi materiałami. Dopiero po 30 latach ten oryginalny, surrealistyczny mebel w kształcie namiętnych kobiecych ust wszedł do regularnej produkcji.

REAKTYWACJE MADE BY POLANDW Polsce długo nie mogliśmy docze-

kać się rodzimych reedycji. Może miał na

f


design trendy

Fotel „Mole” zaprojek-towany w 1957 roku to

najbardziej znany mebel Sergio Rodriguesa.

„Diz” to jeden z najnowszych projektów Rodriguesa powstały w 2001 roku.

Włoska Cassina od lat 60. gromadzi prawa do produk-cji mebli Le Corbusiera. Tu: „sofa LC3”.

to wpływ brak muzeum polskiego wzor-nictwa z prawdziwego zdarzenia? Brak szacunku dla dorobku PRL-u i wcze-śniejszych pomysłów polskich twórców? Nie pomogła też z pewnością zawiła sy-tuacja historyczno-prawna. Trudno dziś w wielu przypadkach dociec, kto jest spadkobiercą upadłych państwowych zakładów. Paradoksalnie prostsze może okazywać się nabywanie praw do mebli, które produkowane nie były… W każ-dym razie pierwsi urok rodzimej klasyki dostrzegli młodzi projektanci, założyciele marki Mamsam, którzy zaczęli produko-wać siatkowe krzesła ogrodowe Henryka Sztaby, powstałe w latach 70. W ubiegłym roku, można rzec na fali popularności wystawy „Chcemy być nowocześni”, na taki krok, jako pierwsza z dużych pol-skich fi rm meblowych, zdecydował się Paged Meble, reedytując 4 projekty Ma-riana Sigmunda, architekta i projektanta żyjącego w latach 1902-1993, założycie-la Spółdzielni Artystów Ład. Sigmund wsławił się przede wszystkim jako twórca wielu budynków i wnętrz w Nowej Hucie – mniej znany był jako projektant prze-mysłowy współpracujący z ówczesnymi Zakładami Mebli Giętych w Jasienicy. Projektowane przez niego meble trafi ały przede wszystkim na eksport, m.in. do Anglii. Teraz mamy szansę na powrót do wymyślonych przez niego wzorów, które miejmy nadzieję, jak najszybciej trafi ą do sprzedaży. d

Fot.

arch

iwum


trendy design

Rodrigues chętnie wykorzystuje w swoich meblach najprostsze konstrukcje i archaiczne sposoby łączenia elementów.

Wieszak „Nym-phenburg” to ponadczasowy projekt Otto Blumela.

Fot.

arch

iwum

design trendy

116

TOWARZYSTWIEWiosenny sezon w bran y rozpocz ty!

Zapowiedzi kolorystycznego ocieplenia s barwy, które o ywiaj neutralne be e oraz szaro ci. Ziele

i kobalt relaksuj a gama kolorów rodem znad oceanu przywodzi na

my l wyj tkowo ciep e i przyjemne klimaty.

w inspiruj cym

Dekor „Travertino”, Sprela

Tkanina z kolekcji „Eileen Kathryn Boyd”,

Duralee

Tkanina z kolekcji „Suburban Home Alfred Shaheen”, Duralee

Tkaniny marki Fischbacher, dystr. Dekoma

Tkaniny marki Fischbacher, dystr. Dekoma

Dekor marki Wodego

Materiały obiciowe z powierzchnią „Surface Plus” fi rmy Hornschuch.

trendy design

Fot.

arch

iwum

marzec 2012 BIZNES meble.pl 1172012 BIZNES

„Sele

cted N

atur

e”, pr

od. V

orwe

rk dl

a Esp

rit.

Tkan

ina z

kolek

cji „S

ubur

ban H

ome A

lfred

Shah

een”,

Du

ralee

Dywan „Selected Nature”, prod. Vorwerk dla Esprit

„Fossa”, COR

design nowo ci


O WIETLENIE LINIOWE LINENiezwykle oryginalne, funkcjonalne i kompleksowe rozwiązania z serii oświetlenia liniowego „Line” proponuje fi rma HLT. Bogata gama kolorów i form opraw umożliwia stosowanie m.in. w cokołach, łóżkach, regałach, półkach i szafach. Zastosowane formy to różnorodne profi le i opra-wy. Producent proponuje szeroką gamę wyłączników, zarówno tradycyjnych, jak i nowatorskich np. ruchowych i dotykowych (oświetlenie można włączyć w dowolnym miejscu na profi lu!) System „Line” wykonany jest z materiałów najwyższej jakości. Każdy system kreowany jest przez klienta i produkowany pod indywidualne zamówienie. Elastyczność oraz szerokie możliwości fi rmy HLT sprawiają, że istnieje szansa na produkcję oświetlenia w różnych wymiarach i kolorach, z zastosowaniem różnych technologii. Montaż nawierzchniowy to łatwy i bezin-wazyjny sposób na wzbogacenie w oświetlenie niemalże każdego elementu w mieszkaniu.PRODUCENT: Halogen Light Tech

D BY MIENI CE SI SREBREMPolski rynek oklein coraz bardziej nasyca się standardowymi wzorami. Owocem tego jest rosnące zainteresowanie bardziej fantazyjnym wyglądem mebli. W tę modę celuje fi rma Classic Veneer, wprowadzając, do i tak bogatej już oferty, takie forniry modyfi kowane, jak klasyczne dęby, których słoje poprzecinane są dodatko-wo mieniącą się, srebrną nitką. Firma z Pomorza zdecydowała się na ciemną i brą-zową wersję dębów, ponieważ w jaśniejszych odcieniach kontrast słojów nie byłby tak dobrze widoczny. Nowe okleiny idealnie nadają się do wykorzystania zarówno na interesujące wstawki klasycznych mebli, jak i do określenia całych wnętrz. PRODUCENT: Classic Veneer

KRZES O A-1202 „O!” – niewykluczone, że tak właśnie brzmi reakcja wielu miłośników designu na widok tego niebanalnego wzoru, w którym oparcie przypomina kształt dwudziestej litery alfabetu. Za tworzywo do produkcji krzesła posłużyło drewno bukowe i tradycyjna sklejka profi lowa. Charakterystyczny kształt modelu z pewnością ożywi niejedno domowe i biurowe wnętrze. Częściowo zabudowane oparcie gwarantuje wytrzymałość i stabilną pozycję. Krzesło jest sztaplowane, dzięki czemu składowanie wielu sztuk zajmuje niewiele miejsca. Szczególnie efektowny rezultat daje połączenie krzesła z meblami w stylu neorustykalnym. Model może uchodzić za przykład połączenia nowoczesności, ekologii i komfor-tu w ciekawej formie. Jego faliste, pozbawione ostrych krawędzi linie czynią je bezpiecznym także dla najmłodszych. Krzesło będzie dostępne na rynku na początku kwietnia. Sugerowana cena brutto wersji twardej to 363 zł, natomiast wersji z tapicerowanym siedziskiem – 396 zł (I gr. tapicerki).PRODUCENT: Fameg

NOWY PROFIL BLATU JW ofercie fi rmy Lupus.eu pojawił się nowoczesny profi l blatu o symbolu „J”. Nowy wzór krawędzi jest modyfi kacją profi li „U” i „L”. Promień jego górnej krawędzi jest identyczny jak w przypadku najpopularniejszego profi lu „U”, zaś dolna krawędź jest zakończona na ostro, pod kątem 90 stopni.PRODUCENT: Lupus.eu

rynkowi debiutanci

O WIETLENIE LINIOWE LINENiezwykle oryginalne, funkcjonalne i kompleksowe rozwiązania z serii oświetlenia liniowego „Line” proponuje

ARCANUMKolekcja „Arcanum” w stylu retro zaprojektowana została przez Monikę Wiatrak. Bogata ornamentyka i duży, geometryczny kształt sprawiają, że akcesoria te wyróżniają się na frontach mebli i podkreślają ich wyjątkowy charakter. W skład kolekcji wchodzą: uchwyt „UR29” w rozstawie 96 mm, gałka „GS29” oraz wieszak „WR29”. W zależności od zasto-sowanego koloru akcesoria te komponują się z meblami w stylu retro, jak i z kolekcjami nowoczesnymi z gładkimi, prostymi frontami. Kolekcja wykonana jest ze znalu i dostępna

jest w następujących wykończeniach: G0005 patyna na mosiądzu, GA011 nikiel patynowany, G0009 czarny nikiel polerowany oraz G0002 czarny nikiel na podkładzie mosiądzu.PRODUCENT: Gamet

fot.

Blac

k Re

d W

hite

nowo ci design

Opr

. Ann

a Ża

moj

da, f

ot. a

rchi

wum


ASPER Tym razem marka Meble Wójcik postano-wiła stworzyć linię dla wielbicieli elegancji w tradycyjnym wydaniu – tak powstała kolekcja „Asper”. Znalazły się w niej m.in. dwa rodzaje komód RTV, wyposażonych w funkcjonalne wnęki i szufl ady, nadające się do przechowywania fi lmów DVD, witryny wiszące oraz wygodny, rozkładany stół do jadalni. Meble „Asper” cechują się delikatnymi, poziomymi frezami, nadającymi im stylowy charakter. Oprócz tego każda bryła wyróżnia się subtelnymi, ergonomicznymi uchwytami. Atutami systemu są również: dekor wiśnia malaga, nadający wnętrzu przytulny i ciepły klimat oraz wysoka jakość użytych materiałów (hartowane szkło, metalowe uchwyty, płyta laminowana, odporna na zarysowania, wilgoć i wysoką temperaturę). PRODUCENT: Meble Wójcik

TIME„Time” to modułowa kolekcja nowoczesnych mebli tapicerowanych, składająca się z brył o miękkich, fantazyjnie zaokrąglonych kształtach. W celu zwiększenia wygo-dy użytkowania w modelu zaprojektowano bardzo obszerne siedziska oraz idealnie wyprofi lowano oparcia. Wypoczynek uprzyjemniają także poduszki nerkowe. Kilkadziesiąt różnych modułów można dowolnie kompletować, tworząc oryginalne kompozycje. W programie występują także bryły bez oparć, które zwiększają możliwości aranżacji. Kolekcja oferowana jest w szerokiej gamie kolorów tkanin i materiałów skóropodobnych. Wybierając oryginalne zestawienie kolorystyczne tapicerki można nadać meblowi niepowtarzalny styl i charakter. Model został nominowany do II etapu konkursu „Top Design Award 2012”. „Time” można kupić we wszystkich sklepach sieci Agata Meble. Ceny pojedynczego modułu zaczynają się od 1.200 zł.PRODUCENT: NewLook

SOLINO I D B VERZASCANowością w ofercie fi rmy Schattdecor jest m.in. dekor „Solino” (zdjęcie po prawej). Dzięki zastosowaniu efektu optycznego 3D ta reprodukcja kamienia sprawia wrażenie auten-tycznej, kamiennej struktury. W grupie dekorów drewnopodobnych jedną z najnowszych propozycji fi rmy jest z kolei „Dąb Verzasca” (po lewej). Niewielkie sęki rozmieszczone są w tym wzorze na wąskich deskach – sprawia to wrażenie rustykalności rysunku. Dynamiki nadają mu fl adry w kombinacji z delikatnymi porami.PRODUCENT: Schattdecor

JUSTI„Justi” to doskonała propozycja do otwartych, wolnych przestrzeni. Model idealnie komponuje się z modernistycznym wnętrzem. Najlepiej prezentuje się w tkaninach pluszowych, pikowanych, w odcieniach szarości lub ciemnych, ciepłych brązach, uzupełnionych o odcienie czerwieni. „Justi” to narożnik przykuwający uwagę subtelnością oraz ponadczasowym designem. Wnętrzom, w których się znajduje nadaje lekkości i elegancji, dlatego jest odpowiedni nie tylko do domowego zacisza. Model dostępny jest w różnorodnych tkaninach, a pikowania mogą być wzbogacone kryształkami Svarowskiego.PRODUCENT: Mebelplast

FORZA 1X16LT + 2X8LDbałość o ochronę środowiska, do niedawna uznawana za modę, stała się stylem życia i obowiązkiem prawnym. GTV w pełni wspiera ideę troski o środowisko naturalne, zaś

segregacja śmieci doskonale wpisuje się w ten nurt. Nowością w ofercie fi rmy są włoskie kosze „Forza”, wykonane z estetycznego, trwałego i łatwego w czyszczeniu tworzywa. Nowy model posiada jeden kosz o pojemności 16l, dwa mniejsze, każdy o pojemności

8l oraz wielofunkcyjną, wysuwaną tacę. Wszystkie elementy można łatwo wyjąć i umyć w zmywarce. Zestaw koszy umożliwia oddzielne składowanie papieru, szkła, plastiku oraz

odpadów gospodarczych. Kolory rączek, odpowiadające symbolice surowców wtórnych, niewątpliwie ułatwiają identyfi kację właściwego pojemnika.

Wszystkie kosze wyposażone są w pokrywy. Dodatkowa tacka może być wykorzystana np. na szmatki,

worki na śmieci, rękawice. Kosze występują w dwóch wersjach: wstawianych

do szufl ad lub szafek oraz ze stelażem, umożliwiającym

zamocowanie do frontu szafki. DYSTRYBU-

TOR: GTV

produkt meble azienkowe

azienka jest coraz częściej traktowana jako miejsce relaksu, w którym chętnie spędzamy czas – mówi Klaudia Bączek, brand com-munication i PR coordinator w fi rmie Roca Polska. – Dlatego powinna być nie tylko funkcjonalna, ale też przytulna i estetyczna.

Z kolei Dominik Wabno z fi rmy Aquaform zwraca uwagę na fakt, że łazienka funkcjonuje obecnie jako przestrzeń do eksperymentów aranżacyjnych i poszukiwań estetycznych.

WIĘCEJ PRZESTRZENIChoć trudno w to uwierzyć, znając polskie realia miesz-

kaniowe, nasze łazienki są coraz większe, zwłaszcza w przy-padku budownictwa jednorodzinnego. Czasem nazywa się je nawet pokojami kąpielowymi.

Łazienki są coraz większe, co daje swobodę projektowania i nowe inspiracje także dla projektantów mebli – podkreśla Mi-lena Karcz z fi rmy Mebel Serwis. – Zaczynają przy tym spełniać funkcje pokoi kąpielowych – miejsca do odpoczynku, czytania.



STREFA RELAKSUWe współczesnym, zabieganym świecie wyjątkowego znaczenia nabiera czas, który przeznaczamy na wypoczynek. Nic więc dziwnego, że coraz większą wagę przywiązujemy do aranżacji wnętrz, w których się relaksujemy. Takim szczególnym pomieszczeniem jest łazienka.

meble azienkowe produkt

Dotyczy to szczególnie domów i apartamentowców. W dużych łazienkach rację bytu mają wystawne toaletki i komody.

Innym, choć jeszcze ciągle niszowym trendem jest łącze-nie łazienki z sypialnią. Nie ma już nic zaskakującego w tym, że łazienkę przy sypialni proponują w swych projektach sami deweloperzy, zazwyczaj jednak są to oddzielne pomieszcze-nia. Tymczasem zwolenników mają także aranżacje typu open space, gdzie przestrzeń sypialniana i łazienkowa połączone są w jedną całość, często niezwykle efektowną i funkcjonalną.

Można oczywiście wyłowić ogólne tendencje widoczne w tym segmencie rynku. Dominuje więc wzornictwo nowo-czesne, wręcz minimalistyczne, królują proste i eleganckie formy, najczęściej kubistyczne. Na topie są gładkie, bardzo często bezuchwytowe, lakierowane powierzchnie, wyso-ki połysk i żywa kolorystyka. Szczególnie promowany jest fi olet, ale w ofertach producentów można też znaleźć inne, inspirujące kolory: bordowy, limonkowy, pomarańczo-wy, żółty, czerwony. Bardzo dużą popularnością cieszy się, nieśmiertelna chyba w przypadku łazienek, biel oraz jasne f


Klienci fi rmy Sanitec Koło cenią dyskretną elegancję mebli pro-jektu Antonio Citterio. Serie „Ovum” (po lewej) i „Ego” (po prawej) łączą w sobie drewniane fronty z funkcjo-nalnymi, srebrnymi uchwytami. Można śmiało powiedzieć, że to udany mariaż klasyki i nowoczesności.

„Xantia” marki Cersanit to kolekcja o nowoczesnym wzornictwie, prosta i elegancka. Lakierowane, białe fronty oraz kubistyczna forma sprawiają, że meble te sprawdzą się w wielu różnorodnych wnętrzach. Seria składa się m.in. z szafki pod umywalki „Carla” 90 i 60 oraz „Iryda” 50, 55 i 60, a także słupków wiszących o wysoko-ści 60, 100 i 160 cm oraz uniwersalnego lustra.

W skład wyposażenia prezen-towanej na zdjęciu łazienki „Light” (prod. Contigiani Mobili, dystr. Galeria Wnętrz) wchodzą: lustro z ramką w srebrnej folii, wysoka, lakierowana, biała szafka, wykonana z drewna dębowego i lakierowanego MDF oraz szafka podumywalkowa z dwiema szufl a-dami i szafka niska z jedną szufl adą – obydwie z frontami giętymi. Dwie ostatnie bryły wykonane są z drewna dębowego malowanego w kolorze kawy i przykryte są blatem okite w kolorze białym.


barwy tj. beże i wanilie. Swoich fanów ma też wenge i inne, mocno usłojone forniry egzotyczne w zróżnicowanych to-nacjach kolorystycznych. Generalnie dominują monokolo-ry, ale zdarzają się też często propozycje łączone, zwłaszcza intensywnych, soczystych barw z uniwersalną bielą.

Wykończenia to lekkie fronty bezuchwytowe, otwierane w systemie push-on oraz uchwyty wpuszczane we front i pro-fi lowane – uzupełnia Milena Karcz. – Spotyka się także fronty ze szkła lakierowanego matowego – lacomatu oraz, rzadziej, lacobelu. Coraz więcej klientów jest też zainteresowanych systemami typu cichy domyk. Krótko mówiąc, wszystkimi rozwiązaniami, które wpływają na funkcjonalność mebli i podwyższają ich standard.

MATERIAŁY SPECJALNEGO PRZEZNACZENIA W przypadku mebli łazienkowych niezmiernie istotne

znaczenie mają materiały, z których są one produkowane. Klienci mają coraz większą świadomość ich właściwości i przy zakupie mebli zwracają uwagę na jakość zastosowa-nych materiałów, ich odporność na działanie wilgoci oraz łatwość utrzymania w czystości.

Klienci, którzy cenią sobie wysoką jakość mebli łazien-kowych szukają nowoczesnych rozwiązań technologicznych – przyznaje Dominik Wabno. – Mogą to być meble wykonane w technologii łączącej gęstą płytę MDF z płytą akrylową, któ-ra pozwala zachować je w dobrej kondycji przez długie lata.

f


Seria „Cobe” marki Cersanit to interesujące wzornictwo dla każdego, kto ceni rzeczy piękne i praktyczne. Ciekawe, frezowane fronty sprawiają, że kolekcja jest jedyna w swoim rodzaju. W jej skład wchodzą meble wiszące tj. uniwersalna szafka, słupek, szafka podumywalkowa oraz lustro. Kolekcja zdobyła tytuł „Diament Meblarstwa 2012” w kategorii przestrzeń łazienkowa, w klasie premium.

Meble „Isla” (prod. Krofam) wykonane są z płyty MDF lakierowanej na biało, na wysoki połysk. Szafki umywalkowe dostosowane zostały

do szerokiej gamy ciekawych umywalek ceramicznych, konglome-ratowych i szklanych, dostępnych na rynku polskim w przystępnych cenach. W serii „Isla” znaleźć też można lustra z oświetleniem, szafki

lustrzane oraz zestawy szafek bocznych.

Kolekcję „Portofi no” fi rmy Aquaform wyróżnia minimalizm formy i unikalna kolorystyka (np. fi olet, cappuccino, antracyt, bordo, wanilia). Meble w tych kolorach wykonano w technolo-gii łączącej gęstą płytę MDF i płytę akrylową, która zachowuje kolor i połysk przez długie lata. Powłoka akrylowa charaktery-zuje się też podwyższoną odpornością na wilgoć oraz ułatwia utrzymanie czystości. Ewentualne, lekkie zarysowania można usunąć za pomocą mleczka polerskiego.

Spośród propozycji marki Aquaform dużym wzięciem wśród klientów

cieszy się seria „Decora”.


Także Klaudia Bączek podkreśla, że klienci fi rmy Roca zwracają uwagę na funkcjonalność i jakość mebli. Ze wzglę-du na warunki panujące w łazience ważna jest jakość płyty MDF i sposób wykończenia. Wybrane meble Roca, wykonane z wysokiej jakości płyty MDF są odporne na wilgoć i zmiany temperatury, co gwarantuje ich długie użytkowanie. Fronty wybranych zestawów są laminowane, lakierowane lub malo-wane, co także wpływa na jakość mebli i ich walory estetyczne – wymienia.

Małgorzata Ostaszewska, produkt menedżer ds. mebli w fi rmie Sanitec Koło, zauważa, że duża zmienność wilgot-ności i temperatury może bardzo szybko zniszczyć nieodpo-wiednio zabezpieczone powierzchnie. Dlatego szafk i marki Koło wykonywane są ze specjalnych, odpornych na wilgoć materiałów, które – w przeciwieństwie do tzw. materiałów su-chotrwałych – po zawilgoceniu nie rozklejają się – wyjaśnia. – Fronty naszych mebli pokrywa dwuskładnikowy, wodood-porny lakier poliuretanowy. Wymienione rozwiązania pozwa-lają zachować wysoką estetykę produktów w długim okresie czasu. Warto dodać, że mimo iż za najważniejsze elementy konstrukcji mebla uważa się często fronty i boki szafek (ze względu na fakt, iż są cały czas eksponowane), jednak prawi-dłowe wykonanie tylnej ściany jest równie istotne. W meblach marki Koło stosuje się cofniętą ścianę tylną, dzięki czemu me-bel nie dotyka bezpośrednio do powierzchni ściany, na której skrapla się zwykle wilgoć z pary wodnej. Dzięki temu proste-mu rozwiązaniu materiał nie ma kontaktu z dodatkowym źródłem wilgoci. f


„Items” (prod. Tiger, dystr. Coram Poland) to kompletna

seria wyposażenia łazienki. Natomiast „Items Next” to

meble z kolekcji „Items” ofe-rowane w czarnym wykończe-

niu: szafki podumywalkowe o szerokości 70 oraz 105 cm,

słupki wiszące 160 cm oraz szafki nadumywalkowe z drzwiami lustrzanymi

o szerokości 70 oraz 105 cm, które mogą być wyposażone w oświetlenie halogenowe.

W kolekcji dostępne są także inne wykończenia: białe

(wysoki połysk) oraz jasny i szary dąb (wykończenia

półmatowe).

Prezentowana aranżacja łazienki

przygotowana została przez fi rmę

Mebel Serwis Józef Lisowski,

której domeną jest produkcja mebli

na indywidualne zamówienie.

Meble z kolekcji „Fado” fi rmy Noclaf to propozycja skierowana do klientów lubiących prostą formę i ceniących funkcjonalność. Zastoso-wano w nim elegancki system bezuchwytowego otwierania szufl ad i frontów.

Inspirowane stylem skandynawskim, nowoczesne i lekkie wnętrze ze szklanymi elementami to najnowsza propozycja zastosowań fi rmy Szkło z Lidzbarka Warmińskiego. W prezentowanej aranżacji łazienki apartamentu „Szklane Ho-ryzonty”wykorzystano następujące produkty tej fi rmy: lustra, hartowane półki, fronty z lakierowanego na biało szkła, panel ścienny ze szkła lakierowanego, panele ścienne z wzorem w czarno-białe kropki oraz półki i ścianki ze szkła hartowanego. Projekt wnętrza powstał w pracowni Mulda Design przy współpracy ze studiem kreatywnym Artgalen.

„Rachela” to nowoczesne meble łazienkowe

produkowane przez fi rmę Mebox.


f


Zdaniem Mileny Karcz w łazienkach o charakterze no-woczesnym dominują meble z materiałów lakierowanych w połysku czy półmacie oraz forniry. Stosuje się także płytę laminowaną na elementy niewidoczne, na które nie działa woda – dodaje.

Na podstawie opinii zebranych wśród producentów i dystrybutorów tego rodzaju mebli można wnioskować, że jakość mebli łazienkowych będzie miała przy zakupie coraz większe znaczenie a klienci będą skłonni płacić za nie więcej, jeśli tylko będą tego warte.

PROPOZYCJE KOMPLEMENTARNEJak zauważa między innymi Małgorzata Ostaszewska, klien-

ci kupują najchętniej uniwersalne koncepty mebli, które pasu-ją do różnych serii ceramicznych i produkowane są w wielu rozmiarach i rodzajach, co daje szerokie możliwości doboru produktów. Z drugiej strony, nadal nie słabnącym zainteresowa-niem cieszą się proste zestawy składające się z umywalki z szafk ą – przyznaje przedstawicielka fi rmy Sanitec Koło.

Warto podkreślić, że wielu producentów proponuje kompleksowe kolekcje, w skład których wchodzą elementy ceramiczne tj. umywalki oraz dedykowane do nich meble. Podobnie jak w przypadku innych typów mebli duże wzięcie mają też kolekcje modułowe, których elementy można do-wolnie łączyć, tworząc różnorodne kombinacje.

Z informacji udzielonych przez przedstawicieli fi rm ofe-rujących meble łazienkowe wynika, że prym w tym segmen-

„Sabrina” to jedna z propozycji fi rmy Noclaf. Warto zwrócić uwagę na wykorzystanie przestrzeni pod blatem, przy jed-noczesnym zachowaniu jego prostej i eleganckiej formy.

W serii „Diuna” fi rmy Krofam wyjątkowo oryginalna umywalka z marmuru mineralnego świetnie

komponuje się z meblami wykona-nymi z MDF-u lakierowanego na

biały, wysoki połysk. Asymetryczny układ frontów z ciekawym

podchwytem tworzą spójną stylistycznie całość o wyważonych

proporcjach.

W skład kolekcji „Gap” (proj. Antonio Bullo, prod. Roca) wchodzi

kilka rodzajów szafek podumywalkowych

oraz kolumna wisząca (lewo- i prawostronna).

Meble dostępne są w dwóch standardo-

wych kolorach (białym i fi oletowym) oraz – na

zamówienie – w beżowym.

Wykonane z lakierowanego MDF-u meble „Ontario” (prod. Tiger, dystr. Coram Poland) oferowane są w trzech modnych kolorach: czarnym, białym i pomarańczowym. W kolekcji dostępne są: szafki podumywalkowe 60 i 105 cm, regały pionowe o wysokości 160 cm, szafki nadumywalkowe poziome 140 cm, szafka 70 cm z lustrem, szafka toaletowa 42 cm oraz kosz na bieliznę. Producent proponuje ponadto m.in. blaty podumywalkowe o długości 105 i 140 cm, w kolorach mocca, zebrano i artwood.

f

”

cie rynku wiedzie szafk a podumywalkowa, której kształt i rozmiar koresponduje z zastosowaną umywalką. W skład proponowanych kolekcji wchodzą też różnego rodzaju i wielkości szafk i oraz słupki, w wersji wiszącej (ułatwiającej sprzątanie podłogi) i stojącej oraz lustra. Najczęściej spoty-kane zestawy to umywalki nablatowe z szafk ą oraz umywalki z blatem oferowane ze zintegrowaną szafk ą – mówi Klaudia Bączek. – To bardzo praktyczna, a jednocześnie estetyczna kompozycja – zasłania syfon, którego widok burzy estetykę i pozwala wykorzystać przestrzeń pod umywalką. Największą popularnością cieszą się umywalki, szafk i i zestawy o szeroko-ści 60 cm, ale rośnie też zainteresowanie produktami przezna-czonymi do dużych przestrzeni – od 80 cm.

Na zakończenie trzeba zaznaczyć, że segment mebli łazienkowych to specyfi czny sektor rynku. Podobnie jak w przypadku mebli kuchennych oraz szaf wnękowych dużą jego część stanowią meble projektowane i produkowane na indywidualne zamówienie klientów. Wiele fi rm oferuje też usługę tzw. kastomizacji, czyli dostosowuje oferowane ko-lekcje do konkretnych wnętrz i wymagań odbiorców fi nal-nych – począwszy od wymiarów mebli, poprzez zastosowa-ne materiały i kolorystykę, a na zastosowanych akcesoriach kończąc. d

r e k l a m a

AKTUALNE TRENDY AZIENKOWE ZMIERZAJ

DO MAKSYMALNEGO UPROSZCZENIA FORM. KRÓLUJE NOWOCZESNO I FUNKCJONALNO . NAJBARDZIEJ WIDOCZNE TENDENCJE TO: CORAZ WI KSZE ZRÓ NICOWANIE RODZAJÓW MEBLI W AZIENCE, ZBLI ENIE STYLISTYKI DO INNYCH MEBLI MIESZKANIOWYCH (G ÓWNIE KUCHENNYCH), WI KSZE ROZMIARY SZAFEK ORAZ BOGATSZA KOLORYSTYKA. Ma gorzata Ostaszewska, produkt mened er w rmie Sanitec Ko o.

Seria „Hall” (proj. Ramón

Benedito) to jedna z propozycji fi rmy

Roca. Meble ofero-wane są w dwóch

kolorach: dębie bielonym i wenge.

W ramach kolekcji dostępne

są m.in. szafki pod umywalkę

z drzwiczkami lub szufl adą, kilka

rodzajów szafek wiszących oraz lustro z półką.

Dużym zainteresowaniem klientów fi rmy Sanitec Koło cieszą się jasne meble z serii „Domino XL”. Ich pozbawione wszelkich ozdób kształty i lekko połyskujące powierzch-nie nawiązują do ascetycznego minimalizmu.


Fot.

arch

iwum


Moda na tzw. pokoje kąpielowe niezbyt przystaje do krajowych realiów, bowiem zdecydowana większość Polaków posiada łazienki małe, a nawet bardzo małe. Na szczęście producenci mebli łazienkowych nie zapominają o przeciętnym Kowalskim i w ich ofertach znaleźć można ciekawe kolekcje dedykowane specjalnie do małych łazienek.



Atuty serii „Olivia” marki Cersanit to m.in. ponadczasowy design, prostota, funkcjo-nalność i uniwersalny, biały kolor. Meble są bardzo pojemne, dzięki czemu doskonale sprawdzą się w każdej łazience. Elegancji dodają im lakierowane fronty o wysokim połysku oraz chromowane uchwyty i nóżki. Seria składa się z szafek podumywalkowych w różnych rozmiarach 40-60 cm, słupka wyposażonego w kosz na bieliznę, półsłupka, komody oraz szafki lustrzanej z oświetleniem LED.

POMYS Y NA MA AZIENK

M imo że w małych łazienkach trendy stylistyczne są ogólnie takie same, jak w większych (nowoczesny, mi-nimalistyczny design, powierzch-nie lakierowane na wysoki połysk), warto zwrócić uwagę na kilka bar-

dzo istotnych w ich przypadku kwestii takich, jak np. ko-lorystyka (zdecydowanie polecane są jasne kolory, które optycznie powiększają wnętrze), rozmiary szafek i szero-ko pojmowana funkcjonalność mebli. Sprzymierzeńcami w aranżowaniu małych łazienek są też lustra – dzięki nim pomieszczenie będzie się wydawało zdecydowanie większe niż jest w rzeczywistości.

Małgorzata Ostaszewska, produkt menedżer ds. mebli w fi rmie Sanitec Koło podkreśla, że mała łazienka nie po-winna być zagracona: Ważne jest, by znajdujące się w niej meble umożliwiały chowanie przedmiotów codziennego

re

kl

am

a

f

Małe wnętrze wymaga pomysłowych rozwiązań. W małej łazience mile widziane są pomysły, które odpowiednio wykorzystają niemalże każdy centymetr kwadratowy np. półki w ściennych wnękach. Duże lustro optycznie powiększa wnętrze. Seria „Idol” fi rmy Sanitec Koło.

Jedna z realizacji fi rmy Mebel Serwis Józef Lisowski.

Seria „Mini” – jedna z propozycji fi rmy Krofam – wykonana jest z płyty MDF lakierowanej na wysoki połysk w kolorze białym.


użytku do szafek lub szufl adek. W takich wnętrzach najlepiej sprawdza się prostota i ponadczasowa klasyka.

Producenci i dystrybutorzy mebli łazienkowych zwracają uwagę, że w przypadku małych łazienek dużą popularnością cieszą się kolekcje modułowe, w ramach których oferowa-ny jest szeroki wybór brył o zróżnicowanych gabarytach, co pozwala na mnogość kombinacji i umeblowanie niemalże każdego wnętrza. Szczególnym wzięciem cieszą się meble pojemne, w których znajdzie się miejsce na wszystkie ła-zienkowe akcesoria, kosmetyki i ręczniki, a także pomysło-we i funkcjonalne rozwiązania, takie jak np. kosz na bieliznę wbudowany w słupek. Oczywiście, jak w każdej łazience me-ble powinny być wykonane z materiałów o dużej odporności na działanie wilgoci i łatwych do utrzymania w czystości.

Trudno nie zgodzić się z opinią Mileny Karcz z fi rmy Mebel Serwis, która uważa, że w przypadku małych łazie-nek wszystko opiera się na funkcjonalności: Gdy jest mało miejsca bardziej niż zwykle trzeba pamiętać o przestrzeni na wysuwanie szufl ad i otwieranie szafek, aby nie kolidowały z pozostałym wyposażeniem łazienki. Ponadto, w małej ła-zience nie trudno o wrażenie bałaganu. Dlatego bardzo cenne są wszystkie wnęki, które można zabudować. Rewelacyjnie sprawdzają się słupki, które w pełni wykorzystują przestrzeń. Wskazane są też fronty w jasnych, połyskujących kolorach oraz lustrzane, które optycznie powiększają pomieszczenie. Szafk i podwieszane lub na nóżkach dają nam możliwość sprawnego posprzątania, bez potrzeby odsuwania mebli. d

f


W małej łazience niektórzy rezygnują z mebli na rzecz ściennych wnęk-półek. Aran-żacja z wykorzystaniem serii „Rekord” fi rmy Sanitec Koło.

Kolekcja „Palermo” fi rmy Aquaform posiada rozwiązania, które idealnie pasują do małych przestrzeni np. lustra wbu-dowane we fronty szafek. Dostępna jest w jasnych kolorach, m.in. takich, jak: ciepła wanilia, jasne cappuccino, naturalne drewno – tabac cherry i uniwersalna biel, a także modnych odcieniach fi oletu, bordo i antracytu. Szafki w kolorysty-ce: fi olet, cappuccino, antracyt, bordo, wanilia wykonano w technologii łączącej gęstą płytę MDF oraz płytę akrylową, która zachowuje kolor i połysk przez długie lata.

Meble „Nano” marki Cersanit dostępne są w kolorach: limonka, pomarańczowy, biały, beżowy, brązowy i szary. Dzięki zwartej, kwadratowej lub prostokątnej bry-le szafki modułowe dają możliwość nieskończenie wielu zestawień, dostosowanych do wymiarów łazienki. Można je więc zawiesić na ścianie, pod umywalką, nad wanną lub pralką, obok siebie, jedna pod drugą, w jednej kolorystyce, w różnych odcieniach frontów… – wszystko zależy od pomysło-wości właściciela łazienki i/lub jej projektanta.

r e k l a m a

ARAN ACYJNE TRIKIDominik Wabno, Aquaform:Wybieraj c meble do ma ej azienki warto zwróci uwag na kolorystyk , rozmiar i kszta t szafek. Stonowana, jasna kolory-styka, lustra, pojemne i wysokie szafki to elementy aran acyjne, które „powi kszaj ” ma przestrze azienki. Warto pami ta , e jasna kolorystyka nadaje pomieszczeniu

wra enie schludno ci i czysto ci. Z kolei lustra, w których odbijaj si fragmenty aran acji tj. lampa czy dekoracje zawsze optycznie powi kszaj wn trze. Wa ne jest przy tym, aby by y umieszczone na odpowiedniej wysoko ci, w odpowiednim miejscu. Pojemne szafki, w których mo na schowa wi kszo akcesoriów, bielizn i r czniki pomagaj natomiast zachowa ad i porz dek.

Kolekcja „Mobil” fi rmy Krofam to m.in. wyróżniające się charakterystycznym relingiem blaty, które stanowią podstawę dla rozmaitych mis i umywalek nablatowych. Pionowe szafki wąskie w czterech rozmiarach oraz kwadratowa szafka naścienna świetnie nadają się do małych pomieszczeń. Meble wykonane są z płyty MDF lakierowanej na wysoki połysk. Dostępne kolory to: biały, grafi t, bordo oraz limonka.

Fot.

arch

iwum

meble azienkowe produktp



Choć podobnie jak w innych segmentach rynku meblarskiego, także w sektorze mebli łazienkowych można mówić o zdecydowanej przewadze wzorów nowoczesnych, niemniej jednak swoich zwolenników mają także propozycje klasyczne.

KLASYKA NA LATA

W ofercie fi rmy Sanitec Koło znaleźć można m.in. serię „Va-rius”. Tworzą ją różnej wielkości szafki podumywalkowe, szafki wiszące boczne (niskie i wyso-kie), półki wiszące w różnych rozmiarach oraz lustra. Meble dostępne są w trzech kolorach: białym połysku, ciemnym grafi cie oraz wenge.

Meble „Boston” (prod. Tiger, dystr. Coram Poland) wykonane są z płyty melaminowanej. Szafki dostępne są w trzech rodzajach wykończenia: wenge (boki) w połączeniu ze lśniącą bielą (szufl ady i drzwiczki), naturalny dąb ze lśniącą bielą oraz w całości w kolorze lśnią-cej bieli. W ramach kolekcji oferowane są: szafki podumywalkowe 70 i 105 cm, regał niski i regały wysokie 35 i 45 cm. Meble są w standardzie oferowane w wersji podwieszanej, ale można je także wyposażyć w nóżki.



f


B yć może jednym z powodów tego stanu rzeczy jest fakt, że meble ła-zienkowe bardzo często kupowane są „na lata”. A przecież stylistyka klasyczna, taka stonowana, ele-gancka jest ponadczasowa i uni-

wersalna. Nic więc dziwnego, że kolekcje tego typu znaleźć można w ofertach wielu producentów i dys-trybutorów mebli łazienkowych. O wiele rzadziej pro-ponują oni meble typowo stylizowane, bogato zdobio-ne, choć także one znajdują nabywców (obowiązkowo z dekoracyjnymi bateriami i lustrami). Rosnącą po-pularnością cieszy się również eklektyzm, czyli łącze-nie różnych stylów, dające często bardzo zaskakujący i efektowny rezultat.

NATURA GÓRĄTego rodzaju asortyment wykonywany jest zazwy-

czaj z dużym udziałem naturalnych materiałów – me-

Seria „Lena” fi rmy Krofam cha-

rakteryzuje się oryginalną styli-styką i modnymi

zestawieniami kolorystycznymi.

W kolekcji zastosowano

specjalnie stworzoną umy-

walkę z marmuru mineralnego oraz satynowane szkło w lakierowanych na wysoki połysk

frontach.

Bliźniacze zestawy umywalki i szafki

podumywalkowej to jedna z propo-

zycji fi rmy Sanitec Koło. W skład

kolekcji „Twins” wchodzą różne

rodzaje umywalek zintegrowanych z szafką, szafka wisząca boczna

z wbudowanym koszem na bieliznę

oraz lustra. Meble oferowane są

w dwóch kolorach (wenge i dąb

arava).

Proste bryły mebli, stonowane kolory oraz podwieszana konstrukcja sprawiają, że „Eden” (prod. Tiger, dytr. Coram Poland) to kolekcja uniwersalna. Wzorniczej czystości dodaje jej brak widocznych uchwytów (szafki wyposażono w nowoczesny system otwierania z zasto-sowaniem częściowo krytych aluminiowych płaskowników). Ważną cechą kolekcji jest modułowość. Meble dostępne są w wykończe-niach: biały wysoki połysk, jasny dąb i antracy-towy brąz. W wersji pierwszej fronty wykonano z MDF-u, w dwóch pozostałych – z płyty melaminowanej.


ble produkowane są z litego drewna i fornirów a blaty np. z marmuru. Warto podkreślić, że drewno wnosi do łazienki specyfi czny, przyjemny klimat, nadaje jej ciepła i przytul-ności, tak ważnych w pomieszczeniach przeznaczonych do relaksu. Urządzone z dużym udziałem drewna wnętrza są przeciwieństwem wielu łazienek nowoczesnych, wizualnie często bardzo chłodnych i sterylnych.

W przypadku mebli o stylistyce klasycznej naturalna jest również kolorystyka. Dominują kolory drewna tj. wenge, orzech, czereśnia, dąb, a także wanilia i biel, łączone czasem na zasadzie kontrastu z jakimś ciemniejszym odcieniem drewna.

Zdaniem Mileny Karcz z fi rmy Mebel Serwis łazienki stylizowane cieszą się obecnie mniejszym powodzeniem. Klienci lubiący ten styl decydują się na fronty z drewna litego, dębowego lub czereśniowego – dodaje. – Na szafce leży blat kamienny z podwieszaną owalną umywalką i obowiązkowo bateria retro. d

f


Meble „Carmen” marki Aquaform doskonale

podkreślają naturalny klimat łazienki

w drewnie.

„Dahlia” marki Cersanit dedy-kowana jest dla osób ceniących

prostotę i elegancję. Użycie bieli i chromowanych elementów

podkreśla ciekawy design mebli i nadaje serii uniwersalny cha-rakter. Możliwość zawieszenia

lub osadzenia szafek na nóżkach pozwala na wiele wariantów aranżacyjnych. Atuty serii to

także: pojemne szufl ady i półki oraz duży wybór rozmiarów szafek podumywalkowych.

W skład kolekcji wchodzą: szafka lustrzana, szafka podumywalko-

wa, słupek i półsłupek.

Meble z serii „Victoria” (proj. Schmidt & Lackner, prod. Roca) oferowane są w trzech wersjach kolorystycznych (wenge, orzech i biel). Meble mogą być podwieszane lub montowane na dwóch/czterech nogach. W skład kolekcji wchodzą: dwie wersje szafki podumywalkowej wraz z umywalką, kolumna obustronna z półkami oraz lustra.

Seria „Arvena” marki Cersanit jest idealna dla osób, które cenią klasyczne, długoletnie rozwiązania. Naturalny kolor okleiny (ciemny orzech) oraz mleczny odcień szkła umieszczonego w drzwiach dobrze się ze sobą komponują i przyciągają uwagę. Do produkcji mebli wykorzystano materiały wysokiej jakości m.in. mosiężne uchwyty i zawiasy z amortyzatorami. Seria składa się z szafek podumywalkowych w różnych rozmiarach 60-80 cm, słupka oraz lustra z półką.

Eklektyczne łączenie różnych materiałów i stylów ma wielu zwo-

lenników. Jedna z realizacji fi rmy Mebel Serwis Józef Lisowski.

„Carla” – jedna z propozycji fi rmy Krofam – to klasyczna stylistyka, funk-cjonalność oraz wysokiej jakości materiały. Charakterystyczne „narożniki” w kolorze ciemnego orzecha wykonane są z litego drewna, natomiast fronty i boki w kolorze białym lakierowane są na wysoki połysk.


Fot.

arch

iwum


Eklektyczny charakter prezentowanej aranżacji buduje przede wszystkim zestawienie ogromnego lustra w dekoracyjnej ramie z prostą formą szafek. Kolekcję „Opera” fi rmy Noclaf zaprojektowano tak, by można ją było z łatwością łączyć z meblami klasycznymi. Meble mogą być modyfi kowane i dostosowywane do indywidual-nych wymagań klienta (usługa tzw. kastomizacji).

Nowoczesne, smukłe meble

o łukowym wykończeniu

nadadzą wyjąt-kowy charakter każdej łazience,

niezależnie od stylistyki wnę-

trza. Kolekcja „Shark” fi rmy

Noclaf.

Stylizowane meble łazienkowe w różnych wariantach kolorystycznych proponuje fi rma

Grand Luxury Plaza. Szafki „F-5024A” (po lewej) i „F-6312” (po prawej) wykonano z litego drewna

dębowego, a blaty – z naturalnego marmuru.


P ianki wysokoelastycz-ne, oznaczane jako HR, sprawiają, że wy-konany z nich mebel charakteryzuje się wysokim komfortem

oraz sprężystością. Mają one zastoso-wanie przede wszystkim w meblach ze skóry lub materiałów skóropodobnych. Różnica pomiędzy pianką wysokoela-styczną a termoelastyczną jest znaczą-ca. Pianka wysokoelastyczna będzie twardsza, bardziej przewiewna (chłod-na) i bardziej sprężysta. Z kolei termo-elastyczna daje uczucie miękkości, de-likatności, świetnie nadaje się dla osób,

które skarżą się na problemy ze snem czy z plecami.

PIANKA Z… KOSMOSUZ myślą o osobach, które zawsze chcą

korzystać z najbardziej komfortowych rozwiązań i gotowe są za ten luksus za-płacić, na coraz większą skalę produkuje się piankę termoelastyczną. Nie jest ona wynalazkiem ostatnich lat, ale dopiero od niedawna koszt jej wytworzenia uda-ło się obniżyć na tyle, aby wyroby z niej miały cenę, która nie paraliżuje. Do tej pory stosowano ją głównie dla spotęgo-wania wygody siedzeń najbardziej luksu-sowych, wykonywanych na zamówienie

modeli samochodów, a wynalazca pianki – centrum badawcze NASA – szukało dla niej zastosowań w projektach ko-smicznych.

Pianka termoelastyczna będzie wy-dawała się niezwykle twarda, kiedy przetestuje się ją w niskiej temperaturze otoczenia. Stanie się niezwykle miękka i łagodna, kiedy przeniknie do niej cie-pło ciała. W zależności od temperatury pianka zmienia bowiem swoje właściwo-ści.

Obserwując obecne trendy na rynku meblarskim można zauważyć, że na po-pularności zdecydowanie zyskują pianki termoelastyczne – mówi Iwona Wit-

technologie materia y tapicerskie

ELASTYCZNO NABIERA NOWEGO ZNACZENIAMeble tapicerowane są projektowane i konstruowane adekwatnie do ich przeznaczenia. Inna jest idea produkcji mebli typowo wypoczynkowych, a inna mebli z funkcją spania. Zapotrzebowanie na meble o wyższym komforcie przyczyniło się do opracowania technologii i uruchomienia produkcji pianek poliuretanowych wysokoelastycznych. Zużycie tych pianek w przemyśle meblowym wzrasta i wszystko wskazuje na to, że trend ten się utrzyma.

Pianka „Viscor” charakte-ryzuje się małą elastycz-nością, która zapewnia optymalne dopasowanie do kształtów ciała i re-dukcję nacisku, przynosi także ulgę zmęczonym mięśniom. Organika oferuje piankę „Viscor” również w wersji zimowej – „Winter Viscor, która w niskich temperaturach zachowuje parametry fi zykomechaniczne i może być bezpiecznie cięta przy 10-15°C.


-Świątkowska, specjalista ds. produktu w Malborskich Za-kładach Chemicznych Organika. – Dotychczas stosowane głównie jako materiał do materacy, coraz częściej wykorzy-stywane są do produkcji mebli komfortowych. Malborskie Za-kłady Chemiczne Organika, jako jedno z nielicznych polskich przedsiębiorstw, podjęły się opracowania własnej technologii produkcji tej pianki, wprowadzając do swojej oferty piankę o nazwie „Viscor”. Jej podstawową cechą jest mała elastycz-ność, dzięki której pianka dostosowuje się do kształtów ciała, zapewniając podparcie tam, gdzie jest to potrzebne.

WYGODNE ROZWIĄZANIAW zależności od rodzaju pianki współczynnik wygody

wynosi od 2,5 do 3,5. Im większy jest współczynnik wy-gody, tym większy komfort mebla. Obrazowo można to wyjaśnić w następujący sposób: pianka powinna dawać uczucie miękkości (mała twardość przy ściśnięciu o 25%), jednak przy dalszym ściskaniu powinna stawiać coraz więk-szy opór, aby nie dosięgać do twardych części mebla (duża twardość przy ściśnięciu o 65%).

re

kl

am

a

OBSERWUJ C OBECNE TRENDY NA RYNKU MEBLARSKIM MO NA ZAUWA Y , E NA

POPULARNO CI ZDECYDOWANIE ZYSKUJ PIANKI TERMOELASTYCZNE. DOTYCHCZAS

STOSOWANE G ÓWNIE JAKO MATERIA DO MATERACY, CORAZ CZ CIEJ WYKORZYSTYWANE

S DO PRODUKCJI KOMFORTOWYCH MEBLI. Iwona Wit- wi tkowska, specjalista ds. produktu w Malborskich Zak adach Chemicznych Organika.

”

Ciech Pianki, bazując na wieloletnim doświadcze-niu nabytym w ramach działalności w struktu-rach fi rmy Zachem, kontynuuje działalność jako podmiot wyspecjalizo-wany w pro-dukcji pianek PUR o bardzo wysokiej jakości.

f

Folie zewnętrzne EXOFOL firmy RENOLIT

PRZEDSTAWICIELSTWO ORAZ SPRZEDAŻ Z MAGAZYNU W POLSCE

PRODUKTY firmy WETZEL- klej mocznikowy płynny oraz w postaci proszku- klej dyspersyjny PVAC- kleje topliwe na bazie EVA oraz APAO- oraz modyfikatory, utwardzacze, plastyfikatory, substancje dodatkowe do klejów

tel. +48 34 35 75 053fax +48 34 35 10 958

PVC

OKLEINY firmy VINTERIO

PRODUKTY firm GLUSKIE I KUHN


Zdaniem Sławomira Macioszka, kie-rownika ds. handlowych w fi rmie Ciech Pianki, największym zainteresowaniem wśród producentów mebli tapicero-wanych cieszą się obecnie standardo-we pianki o gęstościach 25, 30 kg/m3 i wyższych, które stosowane są przede wszystkim do produkcji podstawowych elementów siedzeń, oparć i wyściółek.

Produkujemy szeroką gamę bloków z pianki w postaci nieprzetworzonej, po-czynając od gęstości 14 kg/m3 a kończąc na gęstości 40 kg/m3. Wytwarzane przez nas pianki charakteryzują się również szerokim zakresem twardości (od 1 kPa do nawet 5,5 kPa) – informuje Sławomir Macioszek.

Całą gamę produktów stosowanych w branży meblarskiej ma w ofercie Or-ganika. Pianki standardowe typu T po-

lecamy do podłokietników, zagłówków, wypełnień i jako materiał uzupełniający (16-22 kg/m3), do oparć (23-25 kg/m3) oraz leżysk i siedzisk (30-50 kg/m3). Wy-soki komfort użytkowania gwarantują pianki wysokoelastyczne typu HR. One również mogą być stosowane w produk-cji siedzisk i oparć w meblach tapicero-wanych, a także do produkcji materacy. Mamy także trudnopalne odmiany tych dwóch typów pianek (pianki trudnopalne standardowe typu CME i wysokoelastycz-ne typu CMHR), które mają zastosowanie w produkcji mebli i materacy w obiektach użyteczności publicznej – wymienia Iwo-na Wit-Świątkowska.

WYMAGANIA RYNKUMyślę, że rynek mebli tapicerowanych

będzie zmierzał w kierunku uzyskania nowych, bardzo miękkich typów pianek tzw. „super soft ”. Pianki te charakteryzu-ją się obniżonym parametrem twardości, celem zapewnienia użytkownikom mebli jeszcze większego komfortu, przy jedno-czesnym zachowaniu wysokiej jakości i trwałości produktu – przekonuje Sławo-mir Macioszek.

Na polskim rynku widać zdecydo-wany odwrót od siedzisk wykonanych

ze sprężyn oklejonych warstwą klasycz-nej pianki poliuretanowej. W zasadzie przeważają meble, w których materiałem wyściółkowym są pianki wysokoela-styczne, zarówno w siedziskach, jak i w oparciach. W celu poprawy komfortu stosuje się układy dwóch lub trzech pia-nek o różnych twardościach.

Niestety, krajowi producenci mebli, poza krzesłami biurowymi, rzadko korzy-stają z możliwości, jakie daje stosowanie pianek formowanych. Pianki te umożli-wiają projektowanie bardzo ciekawych wzorów odpowiednio wyprofi lowanych do sylwetki użytkownika. Jest jednak szansa, że tego typu meble w przyszłości zdobędą przychylność rynku.

Można spodziewać się, że ciągłemu do-skonaleniu poddawana będzie konstruk-cja sandwichowa polegająca na łączeniu ze sobą gatunków o różnych gęstościach – przypuszcza Iwona Wit-Świątkowska. – Konstrukcje te obecnie najczęściej sto-sowane są w siedziskach. Pozwalają one na wyeliminowanie z mebli sprężyn, a to z kolei znacznie zwiększa trwałość me-bla. Takie meble są również wygodniejsze i lżejsze. Komfort mebli można podnosić poprzez zastosowanie pianek termo-elastycznych, do grupy których należy „Viscor”. Należy się spodziewać, że kon-strukcje będą coraz bardziej skompliko-wane. Już teraz realizujemy zamówienia na sofy składające się z wielu elementów, z których każdy musi być odpowiednio rzeźbiony – skosowany, zaokrąglany. Do tego potrzebny jest odpowiedni park ma-szynowy, wykwalifi kowany zespół i do-świadczenie. Organika jest do tych zmian dobrze przygotowana. d

f


Jedna z kilkudziesięciu pozycji w palecie asortymentowej fi rmy Ciech Pianki.

Pianki wysokoelastyczne typu HR, których producentem jest Organika, cechuje duża elastyczność, dynamicz-ne zachowanie po zdjęciu obciąże-nia, gwarantujące wysoki komfort użytkowania. Mają one doskonałą przepuszczalność powietrza, wytrzy-małość na rozciąganie oraz szybko odzyskują swój pierwotny kształt po intensywnym ściskaniu.

Fot.

arch

iwum


P o modzie na zdobienie mebli tapicerowa-nych skórą, przyszła moda na ozdobne przeszycia również na meblach w tkaninie. Wprawdzie jest to nowy trend, ale wszyst-ko wskazuje na to, że może się rozwijać. Z doświadczeń wiemy, że producenci mebli

tapicerowanych częściej decydują się na wykonywanie szwów ozdobnych na meblach ze skór naturalnych i materiałach skó-ropodobnych – oznajmia Grzegorz Dyrała, szef rynku w fi rmie Ariadna. – Wynika to prawdopodobnie z faktu, że są to meble droższe i bardziej ekskluzywne, z tzw. średniej i wyższej półki. Oprócz tego szwy ozdobne mają za zadanie dodawać uroku meblowi, dlatego najlepiej eksponują się na gładkich tkaninach lub skórach, gdzie są widoczne i efektowne.

Z obserwacji przedstawicieli fi rmy Amann również wy-nika, iż producenci częściej decydują się na wykonywanie przeszyć dekoracyjnych na meblach ze skóry naturalnej, podkreślając w ten sposób najwyższą klasę wyrobu oraz jego luksusowy charakter. Do tego celu oferujemy artykuły, które


Zarówno producenci mebli, jak i dostawcy nici oraz maszyn do szycia, są przekonani co do tego, że wykonywanie szwów ozdobnych na meblach tapicerowanych tkaniną, zyskuje na popularności. To więc odpowiedni moment na zgłębianie tajników procesu szycia. Trudno wyobrazić sobie lepszych specjalistów, we wprowadzaniu w ten temat, od fi rm oferujących nici na polskim rynku.

TAJEMNA NI POROZUMIENIA

Nici „Epic”, oferowane przez fi rmę Coats Polska, składają się z polie-strowego rdzenia oraz oplotu z po-liestrowych włókien ciętych, dzięki czemu mają optymalne parametry wytrzymałościowe i wizualne do wykonania szwów konstrukcyjnych oraz ozdobnych. Nici dostępne są w 480 standardowych kolorach, a na specjalne życzenie klienta w kolorach specjalnych.

„Serafi l”, z oferty fi rmy Amann, to nici wyprodukowane ze stabilnych, niezwykle wytrzymałych ciągłych włókien poliestrowych. Do ozdob-nych ściegów stębnowych zalecane są grubości 10, 15 lub 20.


sprostają wszelkim wymogom oraz tendencjom modowym – od nici plecionych, przez produkty, które cechuje szlachetny, elegancki połysk, po innowacyjne nici pozwalające na wyko-nanie matowych, naturalnych przeszyć ozdobnych. Tak szeroki zakres produktów pozwala na znalezienie idealnego rozwiąza-nia, nawet w przypadku bardzo nietypowych, indywidualnych rozwiązań wzorniczych. Niemniej jednak, szwy ozdobne na meblach tapicerowanych tkaniną cieszą się coraz większą po-pularnością – wynika z opinii przedstawicieli fi rmy Amann.

Rosnącą popularność zdobień na meblach w tkaninie do-strzegają też przedstawiciele fi rmy Coats Polska. Jeszcze nie tak dawno szwy ozdobne były stosowane głównie na meblach wyko-nanych w skórze, jednak obecnie możemy zaobserwować coraz więcej mebli w tkaninie, mających ozdobne przeszycia grubymi nićmi – zauważa Karol Graczyk, doradca techniczny w Coats Polska. – Największym zainteresowaniem cieszą się nici „Gral 10”, które przebojem zdobywają rynek i plecionki lubrykowane „Brio”, które oferujemy w najszerszej gamie kolorystycznej na rynku.

re

kl

am

a

f

Oferowane przez fi rmę Coats Polska nici „Terko Satin”, stworzone specjalnie do szycia skóry, składają się z poliestrowego rdzenia oraz oplotu z naturalnej bawełny, który poddany specjalnemu procesowi wygładzania nadaje szwom ozdobny satynowy wygląd. Oferta Coats zawiera nici w 9 grubościach, a produ-centom mebli w szczególności poleca się tkt 25 oraz 30, w 480 standardowych kolorach oraz w nieograniczonej palecie kolorów specjalnych.

Nici z poliestru ciągłego „Gral” fi rmy Coats Polska, dostępne są w 15 grubościach, choć w produkcji mebli najczęściej spotykane są tkt 10, 20 oraz 40. Znajdują zastosowanie w szwach konstruk-cyjnych, a te najgrubsze tworzą wyjątkowej jakości szwy ozdobne. Oferta Coats Polska zawiera 197 odcieni standardowych, z możli-wością stworzenia odcieni specjalnych, a do zadań specjalnych nici z wykończeniem wodoodpornym.


Oczywiście rodzaj szwu, jego oczekiwany wygląd, jest wyni-kiem zastosowania określonego rodzaju nici – informuje Grze-gorz Dyrała. – Jeżeli szew ozdobny ma być silnie eksponowany stosuje się nitkę o odpowiednio dużej masie, np. o numerze ety-kiety handlowej „10” – czyli „Tytan 10”. Gdy szew ma być mniej eksponowany, należy stosować nici nieco cieńsze, to jest „Tytan 15” lub nawet „Tytan 20”.

JAKA NIĆ, TAKI SZEWDla uzyskania wyższych walorów estetycznych należy użyć

plecionki. Niektórzy producenci mebli, na szwy ozdobne, wy-korzystują nie nici, lecz plecionkę. Dzieje się tak zwłaszcza przy meblach droższych, gdzie klient jest najbardziej wymagający. Plecionka w szwie wygląda estetyczniej, lecz ze względów koszto-wych ma mniejsze zastosowanie niż nici. Do stębnowania ozdob-nego można użyć plecionki „Hektor”, występującej w grubościach 0,8 mm, 1,0 mm i 1,2 mm – wyjaśnia Grzegorz Dyrała.

O tym, że dobór nici szwalniczych, do rodzaju przeszy-wanej powłoki tapicerskiej oraz rodzaju szwu, jest niezwykle ważny, przekonują przedstawiciele fi rmy Amann. Z uwagi na relatywnie duże znaczenie specyfi cznych właściwości surow-ców, z jakich wykonano nici, warto zwrócić uwagę na takie ce-chy jak wytrzymałość, odporność na ścieranie i zrywanie, czy elastyczność – sugerują przedstawiciele fi rmy Amann. – W przypadku szycia montażowego, ale również dekoracyjnego, skór naturalnych i ekoskór, sztywne, mało elastyczne nici spo-wodować mogą poważne uszkodzenie surowca. Poza właści-wościami mechanicznymi szczególną uwagę należy skierować również na odporność termiczną nici, szwalność, a także aspek-ty estetyczne: splot, równomierność grubości, czystość i optykę nici. Popularność funkcji dekoracyjnej szwów oraz stale rosnące wymagania użytkowników stawiają przed producentami me-

f


„Hektor” – plecion-ka poliestrowa, z oferty fi rmy Ariadna, charakte-ryzująca się niskim współczynnikiem tarcia oraz dosko-nałą szwalnością, stosowana do szwów ozdobnych w meblach tapice-rowanych

NIEKTÓRZY PRODUCENCI MEBLI, NA SZWY OZDOBNE, WYKORZYSTUJ

NIE NICI, LECZ PLECIONK . DZIEJE SI TAK ZW ASZCZA PRZY MEBLACH

DRO SZYCH, GDZIE KLIENT JEST NAJBARDZIEJ WYMAGAJ CY.

PLECIONKA W SZWIE WYGL DA ESTETYCZNIEJ, LECZ ZE WZGL DÓW

KOSZTOWYCH MA MNIEJSZE ZASTOSOWANIE NI NICI. Grzegorz

Dyra a, szef rynku w rmie Ariadna.

”„Tytan 10,15,20” – nici poliestrowe fi rmy Ariadna stosowane do wyko-nywania szwów ozdobnych. Charakteryzują się bardzo wysoką wytrzy-małością na zrywanie, stabilnością skrętu i dużą odpornością na tarcie. Wybarwienia są odporne na światło, pranie oraz czynniki chemiczne.

bli tapicerowanych dodatkowe wyzwania. Poprzez zapewnie-nie odpowiednich właściwości mechanicznych, szwy stanowią o wysokiej jakości wyrobu podlegającego ogromnym obciąże-niom, zarówno podczas procesu produkcji, montażu, jak i osta-tecznego użytkowania. Dodatkowo jednak pełnią znaczącą funkcję dekoracyjną, gdzie wysoka jakość wyrobu fi nalnego wzbogacona jest o osobliwe wykończenia wzornicze, tu aspekty wizualne związane z optyką nici są również niezwykle istotne.

Natomiast Karol Graczyk przekonuje, że wybór nici na szwy dekoracyjne zależy przede wszystkim od gustu zamawia-jącego, jednak zastosowanie grubych nici do cienkich tkanin może spowodować niepożądane marszczenie szwów.

KLUCZOWE PARAMETRYOdpowiednio dobrana nić, to nie tylko gwarancja uzy-

skania wyjątkowych efektów wizualnych, ale także wysokiej jakości i co za tym idzie – funkcjonalności mebla.

W przypadku szwów ozdobnych decydują głównie walory optyczne, jednak należy pamiętać o ograniczonej możliwości grubości igieł stosowanych w maszynie – przestrzega Karol Graczyk. – Producenci maszyn szwalniczych zazwyczaj okre-ślają maksymalną grubość igły. Analogicznie, ze względów technicznych, grubość nici też jest ograniczona. Jeśli chodzi o szwy konstrukcyjne, decydują parametry techniczne nici, głównie wytrzymałość na zrywanie i rozciągliwość. Od właści-wego doboru nici zależy bowiem funkcjonalność mebla.

Co prawda, nici przeznaczone do wykonywania szwów kon-strukcyjnych mają podobne właściwości do nici, z których po-wstają szwy ozdobne, jednak przeszycia te spełniają inne funkcje i niektóre parametry muszą być do nich dostosowane.

Zarówno nici do wykonywania szwów konstrukcyjnych, jak i ozdobnych muszą spełnić cały szereg wymogów szwalnych, tj. parametry fi zyko-mechaniczne (grubość nici, wytrzymałość na zrywanie, szwalność) muszą być tak dobrane, aby nici bez pro-blemów szyły na maszynie – wyjaśnia Grzegorz Dyrała. – Głów-nym zadaniem szwu konstrukcyjnego jest przeniesienie obciążeń wytrzymałościowych podczas wielokrotnego użytkowania mebla. Szew ozdobny dbając o względy estetyczne, również wzmacnia konstrukcję mebla. Oprócz tego nitka w szwie ozdobnym musi być odporna na tarcie, gdyż umieszczona na powierzchni mebla, wielokrotnie częściej jest narażona na stykanie się z użytkownika-mi mebli. Musi być również odporna na działanie światła, gdyż mebel może być postawiony w nasłonecznionym pomieszczeniu. d

r e k l a m a

Costrukwstaji niek

Zai ozdparamzrywa

Nici plecione „Serabraid” fi rmy Amann, to innowacyjny produkt, o konstrukcji plecionej z poliestru. Dzięki swym unikalnym walorom optycznym, stwarza możliwość wykonania doskonałych elementów

zdobniczych. Nić pokryta jest specjalną apreturą nadającą doskonałe cechy wizualne oraz ułatwiającą proces szycia grubych skór, jakie są

stosowane w meblach tapicerowanych. Dostępna jest w grubościach 800, 1000, 1200 i 1400.

„Texam”, propozycja fi rmy Amann, to nić wykonana w 100% z poliestru, o wyglą-dzie bawełniano--lnianym idealna do wysokiej jakości szwów ozdobnych. Doskonale sprawdza się w tworzeniu indywidualnych i niepowtarzalnych wzorów nadając przy tym meblowi natural-ny charakter.

materia y tapicerskie technologie

Fot.

arch

iwum

PLUSZ TURKUS DYSTRYBUTOR: ABC Salon tkanin obiciowych i dekoracyjnych Boczkal POCHODZENIE: europejskie SKŁAD: 55% bawełna, 45% poliester DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: turkus CHARAKTERYSTYKA: „Turkus” jest jedynym w swoim rodzaju pluszem, spośród 18 deseni znajdujących się w kolekcji tkanin fi rmy Boczkal. Plusze to wysokiej klasy materiały obiciowe o wyjątkowym, trwałym, charakterystycznym i miękkim włosiu. Ta piękna tkanina ma wyjątkową barwę nasyconego, ciemnego turkusu, który delikatnie zmieniając tonację, wchodzi w odcień morskiej zieleni. Ciekawa kolorystyka sprawia, że tkanina wygląda na wyjątkową i niespotykaną w obiciach tapicerskich. Materiał można do-pasować do różnych odcieni drewna. Tkanina pasuje do wnętrz stylowych, może być też wyeksponowana w aranżacjach nowoczesnych np. jako obicie do stylowego fotela, umieszczonego jako akcent klasyczny w modernistycznym salonie.

MODENA DYSTRY-BUTOR: Agmamito POCHODZENIE: Chiny SKŁAD: 100% PES TEST MARTINDALE: 40.000 cykli DOSTĘPNA KOLO-RYSTYKA: 9 wariantów CHARAKTERYSTYKA: „Modena” – nowość w ofercie Agmamito – ma charakterystyczną strukturę przypominającą splot rattanowy. W kolekcji występują zarówno tkaniny monokolorowe, jak i łączące w sobie kilka odcieni kolo-rystycznych.

AKARD OLIWKA DYSTRYBUTOR: ABC Salon tkanin obiciowych i dekoracyjnych Boczkal POCHODZENIE: europejskie SKŁAD: 45% bawełna, 55% poliester GRAMATURA: 900 gr. SZEROKOŚĆ BELKI: 140 cm DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: zieleń, oliwka CHARAKTERYSTYKA: Piękne i unikatowe połączenie tkaniny żakardowej z delikatnym wzorem pluszowym wprowadza w świat nowej kolekcji tkanin żakardowych fi rmy Boczkal. Materiał należy do grupy tkanin impregnowanych, które charaktery-zują się dużą odpornością na wycieranie oraz są niezwykle trwałe i mocne. Żakard jest miły i przyjemny w dotyku, natomiast badając cały materiał odnosi się wrażenie, że jest to produkt najwyższej kategorii – mocny i wytrzymały.

TRENZA DYSTRYBUTOR: Agmamito POCHODZENIE: Chiny SKŁAD: spód – 100% PES, warstwa wierzchnia – 100% nylon TEST MARTINDALE: 60.000 cykli DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 12 wariantów CHARAKTERYSTYKA: „Trenza” to nowa tkanina z motywem kwiatowym. Połączenie grubych nici z cienką przędzą pozwoliło wydobyć bardzo wyrazistą strukturę splotu. Dodatkowo, miejscowe pokrycie tkaniny fl okiem pogłębia wrażenie trójwymiarowości i sprawia, że tkanina jest bardzo przyjemna w dotyku. Aby była łatwiejsza w utrzymaniu pokryto ją powłoką hydrofobową. Warstwa ta sprawia, że ciecz nie wsiąka w głąb materiału, ale unosi się na powierzchni tkaniny w po-staci kropel.

NUBUKDOT-U DYSTRYBUTOR: FH Davis SKŁAD: 100% poliester GRAMATURA: 240 gr. DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: ok. 20 kolorów SZEROKOŚĆ BELI: 150 cm TEST MARTINDALE: 30.000 cykli CHA-RAKTERYSTYKA: Wzór pikowany na tkaninie posiadającej apreturę odpychającą wodę.

Fot.

arch

iwum

PR

ZE

GL

D T

KA

NIN

ME

BL

OW

YC

H



RYNKOWE PROPOZYCJENa tej i kolejnych stronach publikujemy przegląd tkanin meblowych oferowanych na polskim rynku. Bierze w nim udział 11 fi rm, które prezentują łącznie 23 produkty.

SAWANAKARO-U DYSTRYBUTOR: FH Davis SKŁAD: 100% poliester GRAMATURA: 330 gr. DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: ok. 20 kolorów SZEROKOŚĆ BELI: 150 cm TEST MARTINDALE: 100.000 cykli CHARAKTERYSTYKA: Wzór pikowany na tkaninie posiadającej apreturę odpychającą wodę.

MARENGO PRODUCENT: Italvelluti DYSTRYBUTOR: Italvelluti Polska POCHODZENIE: Włochy SKŁAD: 37% poliester, 25% wiskoza, 12% len, 26% bawełna DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 6 wariantów CHARAKTERYSTYKA: Nazwa „Marengo” kryje w sobie całe bogactwo inspiracji. To m.in. nazwa miasta w północnych Włoszech, nazwa melanżowej tkaniny, z której niegdyś szyto płaszcze i garnitury, a także określenie ciemnego odcienia szarości. „Marengo” w stylu Italvelluti to swoisty patchwork żakardowych wzorów – takich, jakie kojarzą się z tkaninami odzieżowymi. Szarość to kolor przewodni, ale dodatki w 6 wariantach kolorystycznych zmieniają jej charakter. Zależnie od kolorystyki będzie pasować do stylu etno, vintage, rustykalnego, nowoczesnego... Tkanina może być ciekawym koordynatem do jednolitych tkanin o fakturze wełny, dedykowana jest bowiem przede wszystkim na poduszki oparciowe i dodatki do mebli. Wyraźna inspiracja stylem lat 50. sprawia, że znakomicie będzie pasować do mebli z elementami drewnianymi.

TAURI 5356 PRODUCENT: Microtex DYSTRYBUTOR: Microtex Polska SKŁAD: 51 PES, 49 PAN DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: brąz, beż, szary, wrzos, śliwka CHARAKTERYSTYKA: „Tauri” – nowa kolekcja przygotowana przez Microtex na wiosnę 2012 – to połączenie szenilowego wzoru (drukowane liście z gładkim, minimalnie kontrastującym tłem) z koordynatem. Propozycja jest już w sprzedaży i od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Dodatkowymi jej atutami są: wysokiej jakości półprodukty oraz nowoczesny proces produkcji, dający efekt miękkości, mile widziany przez klientów. Wzór ma świetnie dobrany koordynat o delikatnie przeplatanej strukturze, ale oryginalne wybarwienia dają także możliwość łączenia go z szeregiem ekoskór i skór naturalnych.

BARTEL DYSTRYBUTOR: Dekoma SKŁAD: „Bartel” – 48CO, 24PL, 21VI, 6LI, 1SI (dostępny w 6 kolorach); „Dagan” – 51VI, 25PL, 24CO (dostępny w 4 kolorach); „Makart” – 51VI, 37PL, 12CO (dostępny w 2 kolorach); „Manfred” – 44CO, 56PL (dostępny w 14 kolorach); „Olivier” – 57VI, 43PL (dostępny w 14 kolorach); „Sarah” – 100PL (dostępny w 12 kolorach); „Teodor” – 50VI, 25PL, 25CO (dostępny w 2 kolorach) CHARAKTERYSTYKA: „Bartel” to zestaw wielobarwnych tkanin o różnych strukturach i przeznaczeniu. Kolekcja składa się zarówno z tkanin o wysokiej gramatu-rze na tapicerkę meblową, pokrytych apreturą odporną, jak też z propozycji dekoracyjnych.

PERFECTA PRODUCENT: Italvelluti DYSTRYBUTOR: Italvel-luti Polska POCHODZENIE: Włochy SKŁAD: 90% poliester, 10% bawełna DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 18 kolorów CHARAKTERYSTYKA: „Perfecta” to kolejna z serii łatwo czyszczących tkanin Italvelluti, zabezpieczonych Zero Spot System. Ta nowoczesna mikrofi bra wyróżnia się zwiększoną trwałością i odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Jest też mniej wrażliwa na tzw. efekt pisania. Zwarta struktura i mocny chwyt idą w parze z miękką, welurową fakturą, osiągniętą dzięki zastosowaniu włókien poliestrowych. Przy doborze melanżowych kolorów – poza aktu-alnymi trendami – wzięto także pod uwagę ich praktyczność. Nadają one tkaninie przestrzenności, podkreślają świeżość i oryginalność oraz doskonale pasują do różnych rodzajów drewna, szkła czy metalu. Tkanina „Perfecta” jest nowym spojrzeniem na potrzeby rynku i oczekiwania coraz bardziej wymagającego klienta.

BRONX 6511 PRODUCENT: Microtex DYSTRYBUTOR: Microtex Polska SKŁAD: 48 PES, 52 PAN KOLORYSTYKA: jasny brąz, ciemny brąz, zielony, szary, śliwka, popiel CHARAKTERYSTYKA: „Bronx” – nowa kolekcja przygotowana przez fi rmę Microtex na wiosnę 2012 – to połączenie pięknego, nowoczesnego, szenilowego wzoru w odcieniach szarości, brązu oraz fi oletu z koordynatem. Kolekcja jest już w sprzedaży i od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Dodatkowymi jej atutami są: wysokiej jakości półprodukty oraz nowoczesny proces produkcji, dający efekt miękkości, mile widziany przez klientów. Wzór ma świetnie dobrany koordynat o delikatnie przeplatanej strukturze, ale oryginalne wybarwienia dają także możliwość łączenia go z szeregiem ekoskór i skór naturalnych. P

RZ

EG

LD

TK

AN

IN M

EB

LO

WY

CH



BARI DYSTRYBUTOR: Rad-Pol POCHODZENIE: Włochy SKŁAD: 50% poliester, 50% bawełna SZE-ROKOŚĆ BELI: 340 cm DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: biel, écru, czerwień, żółto-złoty, róż, łososiowy, brąz CHARAKTERYSTYKA: „Bari” posiada delikatny, wytłoczony wzór w tym samym kolorze co tło materiału. Tkanina doskonale pasuje do mebli stylowych, jak również idealnie nadaje się do dekoracji (zasłony, obrusy). Jej zaletą jest nieduży wzór posiadający niewielki raport – dzięki temu może być użyta do tapicerowania małych powierzchni np. siedzisk lub oparć krzeseł.

OLIMP DYSTRYBUTOR: S.I.C. POCHODZENIE: Chiny SKŁAD: 100% poliester DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 14 kolorów CHARAKTERYSTYKA: „Olimp” to tkanina poliestrowa wyróżniająca się charakterystycznym, grubym splotem, wysoką gramaturą i przyjemną miękkością w dotyku. W skład kolekcji wchodzi 14 kolorów, łączących w sobie kilka barw, co daje nietuzinkowy efekt wizualny.

50114 PRODUCENT: Świat Lnu POCHODZENIE: Polska SKŁAD: 100% len GRAMATURA: 535 ± 43 SZEROKOŚĆ BELI: 150 cm DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: kolor naturalny CHARAKTERY-STYKA: Wszystkie artykuły fi rmy Świat Lnu mogą być barwione w dowolnym kolorze, a także drukowane. Spełniają wymagania na ścieralność (test Martinda-le), ich odporność na świa-tło to 5. Na prezentowaną tkaninę można zastosować apretury: plamoodporne, ognioodporne, zmiękczają-ce. Istnieje także możliwość wykańczania poprzez san-foryzowanie, tamblowanie i szmerglowanie.

LOTUS DYSTRYBUTOR: Rad-Pol POCHODZENIE: Włochy SKŁAD: 65% poliester, 35% wiskoza SZEROKOŚĆ BELI: 280 cm DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: écru, złoto, łososiowy, rdzawy, bordo, niebieski, brąz, czerń CHARAKTERYSTYKA: Tkanina posiada stylowy wzór o raporcie 18 cm po szerokości i 75,50 cm po wysokości, który doskonale skomponuje się z meblami stylowymi, a także koordynat o ra-porcie 18 cm po szerokości i 33 cm po wysokości. „Lotus” sprawdza się również jako tkanina dekoracyjna.

HUGO DYSTRYBUTOR: S.I.C. POCHODZENIE: Chiny SKŁAD: 100% polipropylen DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 13 kolorów CHARAKTERYSTYKA: „Hugo” to niezwykle ciekawa tkanina z włókiem polipropylenowych, przypominająca w dotyku miękką wełnę. Jej naturalny efekt podkreślają kolory ziemi – melanże z dominującymi brązami i szarościami, które nadają meblom ciepły i przytulny wygląd.

50143 PRODUCENT: Świat Lnu POCHODZENIE: Polska SKŁAD: 65,4% bawełna, 34,6% len GRAMATURA: 410 ± 33 SZEROKOŚĆ BELI: 150 cm DOSTĘPNA KOLORY-STYKA: różnorodna CHARAK-TERYSTYKA: Wszystkie arty-kuły fi rmy Świat Lnu mogą być barwione w dowolnym kolorze, a także drukowane. Spełniają wymagania na ścieralność (test Martindale), ich odporność na światło to 5. Na prezentowaną tkaninę można zastosować apretury: plamoodporne, ognioodporne, zmiękczające. Istnieje także możliwość wykańczania poprzez sanfory-zowanie, tamblowanie i szmerglowanie.

Fot.

arch

iwum


technologie materia y tapicerskieP

RZ

EG

LD

TK

AN

IN M

EB

LO

WY

CH

SMOOTH VELVET DYSTRYBUTOR: Toptextil MARKA: Toptextil Design POCHODZENIE: Turcja SKŁAD: 100% PES DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 23 kolory CHARAKTERYSTYKA: Prezentowana tkanina to oryginalny w swoim rodzaju welwet. Oferowany jest w pięknych kolorach, a jego dodatkową zaletą jest fakt, że jest delikatny i miły w dotyku. Doskonale sprawdza się nie tylko jako tkanina obiciowa, ale także jako tkanina dekoracyjna lub zasłonowa.

MADAGASKAR DYSTRYBUTOR: Toptextil POCHODZENIE: Turcja SKŁAD: 100% PES DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 3 kolory + gładkie koordynaty CHARAKTERYSTYKA: „Madagaskar” to egzotyczny wzór z motywem kwiatowym, skoordynowany z modnymi plecionkami.

OSLO DYSTRYBUTOR: FH Zawisza SKŁAD: 100% poliester DOSTĘPNA KO-LORYSTYKA: 11 kolorów (m.in. beż, brąz, fi olet, czar-ny, bordo) CHARAKTERY-STYKA: „Oslo” to niezwykle wytrzymała tkanina, fantastycznie nadająca się do prostych mebli. Cechuje ją stonowana paleta barw.

PEPPER & VANILLA DYSTRYBUTOR: Toptextil MARKA: Toptextil Design POCHODZENIE: Turcja SKŁAD: 100% PES DOSTĘPNA KOLORYSTYKA: 9 kolorów CHARAKTERYSTYKA: „Pepper & Vanilla” wzorem i kolorystyką nawiązuje do Orientu. To kolekcja pięknych tkanin z motywami w lekkim półpoły-sku, doskonałych na ekskluzywne meble, zasłony i dekoracje.

FID I DYSTRYBUTOR: Toptextil POCHODZENIE: Turcja SKŁAD: 100% PES DOSTĘPNA KOLORYSTY-KA: 4 kolory + gładkie koordynaty CHARAKTERYSTYKA: „Fidżi” to trójwymiarowy wzór fl orystyczny w ponadczasowej kolorystyce, połączony z nowoczesną paletą gładkich plecionek.

MIKA DYSTRYBUTOR: FH Zawisza SKŁAD: 100% poliester DOSTĘPNA KOLORY-STYKA: 17 kolorów (m.in. brąz, beż, róż, żółty, zielony, bordo, szary, czarny, fi olet) CHARAK-TERYSTYKA: „Mika” słynie ze swojej wytrzymałości. Tkanina charakteryzuje się niezwykłymi walorami dotykowymi i unikal-ną głębią barw. Aksamitność w dotyku i łatwość czyszczenia to jej dodatkowe walory.



PR

ZE

GL

D T

KA

NIN

ME

BL

OW

YC

H

Opr

. Ann

a Ża

moj

da, f

ot. a

rchi

wum


Na rynku krajowym, wśród materiałów powlekanych najbardziej popularne są produkty imitujące skórę. Jednak producenci komponentów z przeznaczeniem na meble tapicerowane coraz chętniej i odważniej sięgają po wzory oryginalne, utrzymane np. w modnej estetyce industrialnej.


M ateriały powle-kane mają zasto-sowanie w róż-nych sektorach przemysłowych, w tym w tapicerce

meblowej. Wyroby z oferty fi rmy Noviplast wykorzystywane są w produkcji łóżek, wer-salek, kanap, sof, narożników, jak też foteli i podnóżków. Materiały są również wyko-rzystywane w tapicerce samochodowej i motocyklowej. W zakresie tapicerki meblo-wej najczęściej używanymi materiałami są: „Dolaro BSC100”, „Inka”, „Jowisz”, „Lamów-ka” („Sirocco”) i „Nimbus”. Przedstawiciele fi rmy zaznaczają, że jej oferta może też być używana do tapicerowania wnętrz jachtów, motorówek i łodzi. Dodają również, że wy-chodząc naprzeciw oczekiwaniom klienta, przedsiębiorstwo jest w stanie wyproduko-wać materiał w dowolnym kolorze z palety RAL, w różnych grubościach i podkładach: dzianina, nuera, fi zelina.

Do produkcji każdego typu mebli tapi-cerowanych: sof, foteli, taboretów, krzeseł, przeznaczone są materiały tapicerskie fi r-my Sanwil. Ze względu na odporność na ścieranie odpowiednio dobrane materiały mogą być stosowane w produkcji mebli do obiektów użyteczności publicznej. Oferta produktowa Sanwil obejmuje gamę mate-riałów w dowolnych kolorach, moletach i wykończeniach produkowanych na no-śnikach dzianinowych, jak również tka-ninach. Zróżnicowana jest również oferta wzornicza. „Modern Design” to materiały o nowoczesnym designie. Materiały uni-wersalne współtworzą „Standard Design” a w skład „Simple Design” wchodzą ma-teriały o nieskomplikowanej konstrukcji i prostym wykończeniu.

MIĘKKIE W DOTYKUJak informują przedstawiciele fi r-

my Vinylpex, oferowana przez nią seria

„Perfect Line” powstała jako odpowiedź na potrzeby klientów, którzy oczekują propozycji o bardzo wysokiej jakości. Nowa tkanina powlekana jest kombina-cją powłoki PU/PCV na bazie tkaniny bawełnianej. Przy opracowaniu „Perfect Line” wykorzystano korzyści płynące z wytrzymałości polichlorku i elastyczno-ści poliuretanu. Wysokiej jakości włoska tkanina bawełniana nadała jej naturalnej miękkości a odpowiedni proces obróbki wykańczania zagwarantował, że materiał jest przyjemny w dotyku. Potwierdze-niem dobrych parametrów produktu są badania według normy na materiały po-wlekane: PN-EN 15618:2009, w których dostał klasę A. Materiały „Perfect Line” są niepalne. W tym zakresie uzyskały certyfi kat FIRA, spełniając tym samym wymagania BS 5852:2006 Clause 11 Igni-tion Source 5. Materiały posiadają także Atest Higieniczny Państwowego Zakładu Higieny. Z danych technicznych tkaniny powlekanej „Perfect Line 92 H” wynika, że jej całkowita masa powierzchniowa wynosi 588g/m2 a grubość 0,94 mm. Jej wytrzymałość na rozciąganie, czyli siłę zrywającą w kierunku wzdłużnym wy-nosi 465 N a w kierunku poprzecznym 430 N. Odporność na rozdzieranie w kie-runku wzdłużnym to 42 N, a w kierunku poprzecznym to 61 N. Metoda Martin-dale’a badająca odporność materiału na ścieranie, przy liczbie cykli 102.400 nie pokazuje żadnych zmian.

D i a n a N a c h i ł o

NIE TYLKO SKÓRA

Efekt paczworku na „Skai Sogana EN” fi rmy Hornschuch.

Materiał „Dollaro BSP 100” jest jednym z najczęściej wykorzy-stywanych w tapicerce meblowej produktów z oferty fi rmy Noviplast.

„Satin”, matowa skóra syntetycz-na fi rmy S.I.C. dostępna jest w 6 wariantach kolorystycznych.

r e k l a m a

Jedną z nowości fi rmy S.I.C., za-prezentowaną po raz pierwszy na te-gorocznych targach „Heimtextil”, jest „Eternity”. Spotkała się z dużym zain-teresowaniem, głównie ze względu na oryginalną strukturę i fakturę. „Eternity” dostępna jest w 9 kolorach a jej skład to: 60% PU, 25% PES, 15% CO. Jest miękką w dotyku ekoskórą o ciekawym, niere-gularnym wzorze, co oddaje charakter skóry naturalnej. Efekt ten uzyskano po-przez innowacyjne wykończenie tkaniny specjalistycznym środkiem.

SPECJALISTYCZNE I ZRÓŻNICOWANE KOLORYSTYCZNIE

Wybranymi propozycjami fi rmy Ag-mamito są: „Satin” i „Giovanni”. „Satin” to matowa skóra syntetyczna dostępna w sześciu wariantach kolorystycznych. Tkanina posiada, jak zaznaczają przed-stawiciele fi rmy, niespotykane dotąd na rynku tłoczenie, które tworzy delikatną i charakterystyczną kratkę. Stylistyka materiału sprawia, że współgra on z no-woczesną aranżacją wnętrz. Tkanina posiada bardzo dobre parametry wytrzy-małościowe. Test Martindale’a to 76.800 cykli. „Satin” jest materiałem, który naj-lepiej nadaje się na pokrycie poduszek, oparć lub boczków wypoczynku. Idealnie komponuje się z innymi tkaninami fi rmy Agmamito tj „Boss” czy „Modena”. Skład tkaniny to: 16% CO, 29% PES, 55% PU. Kolejną nowością fi rmy Agmamito jest skóra syntetyczna „Giovanni”. Jej nieregu-larny wzór daje wrażenie skóry naturalnej a głębokie tłoczenie nadaje tkaninie prze-stronności. Kolekcja obejmuje 10 mod-nych wariantów kolorystycznych. Daje przez to możliwość łączenia ze sobą kilku kolorów. Tkanina szczególnie nadaje się na meble nowoczesne. Jest przy tym od-porna – test Martindale’a to 100.000 cykli. W składzie tkaniny jest 16% CO, 29% PES i 55% PU. Podobnie jak „Satin”, „Giovan-ni” idealnie współgra z takimi tkaninami Agmamito, jak „Boss” czy „Modena”.

Materiały fi rmy Sanwil, ze względu na parametry wytrzymałościowe, mogą znaleźć zastosowa-nie m.in. we wnętrzach użyteczności publicznej: hotelach, bankach, barach, kawiarniach.

Efekt głębi na materiałach „Skai Soshagro EN” fi rmy Hornschuch.

Skóra syntetyczna „Giovanni” fi rmy Ag-mamito, której nieregularny wzór sprawia wrażenie skóry naturalnej.


f


Na wymagające i specjalistyczne ryn-ki mają szansę trafi ć materiały powleka-ne fi rmy Sanwil. Na przykład „Multisan B 700” poprzez tłoczenie i niepalność znajduje zastosowanie jako tapicerka uży-teczności publicznej, czyli wyposażenie wnętrz hoteli, banków, barów, kawiarni oraz tapicerka medyczno-specjalistyczna np. fotele dentystyczne, fotele do masażu. Materiał składa się z polichlorku winylu i dzianiny bawełnianej. Jest nieprzema-kalny i odporny na zadrapania. „Multisan B 700” zawiera dodatki bakterio i grzybo-bójcze na bazie nieorganicznego zeolitu srebra, które są skuteczne w zmniejsza-niu rozprzestrzeniania się np. e.coli oraz innych podobnych bakterii. Materiał jest niepalny, zgodnie z normą BS 5852 poziom CRIB 5. Oprócz możliwości wyboru z gamy kolorystycznej zgodnej z katalogiem produktu, istnieje również możliwość opracowania koloru według katalogu RAL, Panteon np. przy zacho-waniu minimalnej ilości zamówienia. „Multisan B 700” jest prosty w konserwa-cji. Do czyszczenia codziennych zabru-dzeń wystarczy łagodny roztwór szarego mydła. Miejscowe, silniejsze zabrudzenia należy czyścić 25% roztworem alkoholu etylowego. Z myślą o środowisku natu-ralnym fi rma Sanwil opracowała materiał „Meditap B365”. Zastosowanie specjalnej technologii pozwoliło otrzymać mate-riał z polichlorku winylu bezft alanowy. Dodatkowym atutem jest materiału jest możliwość zastosowania produktu do kontaktu z dziećmi poniżej 3 roku życia.

Tłoczenie i niepalność pozwalają wyko-rzystać „Meditap B365” m.in. jako wy-posażenie wnętrz hoteli, banków, barów, kawiarni. Interesującą propozycją fi rmy Sanwil jest również „B544 Soft Marine”. Produkt powstał w odpowiedzi na dyna-miczny rozwój rynku marynistycznego. Sanwil opracował materiał o podwyższo-nych parametrach odporności na warun-ki atmosferyczne. Do właściwości „Soft Marine” należy m.in. olejoodporność, urynoodporność, odporność na pot, al-kohol, sól i cukier. Ponieważ rynek mary-nistyczny wymaga dużej odporności ma-teriału na hydrolizę, promienie UV oraz rozwój grzybów i bakterii, materiał fi rmy Sanwil spełnia powyższe wymagania. Od-porność powłoki na ścieranie według te-stu Martindale’a wynosi ≥ 80.000.

Wśród najnowszych propozycji rynko-wych warto zwrócić uwagę na komplek-sową ofertę fi rmy Hornschuch. Nowością

lutowych targów ZOW był jej asortyment obejmujący zarówno materiały tapicerskie, jak też odpowiadające im wzory materia-łów do uszlachetniania powierzchni płyt na meble i ściany. Holistyczna koncepcja aranżacji wnętrz sygnowana jest marką Skai Interior. Wzornictwo materiałów z trendu „Magic Stitches” bazuje na mo-tywach grafi cznych, które w zestawieniu dają wrażenie nieregularnych struktur. Wzornictwo jest ukłonem w stronę tra-dycyjnych technik zdobniczych. „Magic Stitches” odwołuje się do stylu cottage. Do stylu retro odwołują się z kolei wzory paczworkowe. Zestawianie niewielkich fragmentów w dwóch tonach kolorystycz-nych na powierzchni materiałów tapicer-skich daje efekt głębi. Powyższa stylistyka odwołuje się do kolorowej estetyki lat 70. Po inspiracje do oceanicznej głębi sięgnę-li projektanci materiału „Skai Soshagro EN”. Jego nieregularny, delikatny rysunek daje wrażenie optycznej głębi. Dodatkowo, jest to podkreślone zestawieniem połysku i matu. Firma Hornschuch zadbała rów-nież o odporność produktów. W 13 kolo-rach dostępne są materiały „Skai Panama Plus” i „Skai Pandoria Plus”. Nowatorskie zabezpieczenie ich powierzchni chro-ni materiał przed zaplamieniem olejem, tłuszczem, cukrem, krwią, uryną. Produk-ty mogą więc z powodzeniem być stosowa-ne w meblach z przeznaczeniem na rynek kontraktowy. d

f


Odporne na zaplamienia i dostępne w 13 kolorach – „Skai Panama Plus” fi rmy Hornschuch.

„Eternity” to miękka w dotyku ekoskóra fi rmy S.I.C. o ciekawym, nieregularnym wzorze.

Oferta Noviplast znajduje zastosowanie w pro-dukcji m.in. kompletów wypoczynkowych.

Kompleksowa oferta fi rmy Hornschuch obejmuje produkty do uszlachetniania powierzchni drewnopochodnych, jak też materiały obiciowe w tych samych wzorach.


od kulis chillout

WALENTYNKOWY WIECZÓR W OSTRÓDZIE…

…I I AWIE

Mimo e lutowe targi w Ostródzie by y skromniejsze ni zazwyczaj, tradycyjnie towarzyszy a im wieczorna impreza w olszty skiej restauracji Przysta . U wietni j m.in. koncert zespo u Detko Band. Dalsz cz imprezy poprowadzi znany trójmiejski DJ, Aaron Aleksandrow.

14 lutego, drugiego dnia Targów Partnerskich Szynaka-Meble & Meblomak, gospodarze imprezy zorganizowali Wieczór Walentynkowy. Do pó nych godzin nocnych zaproszeni go cie korzystali z ró nych atrakcji i niespodzianek – by y konkursy, zabawy, karaoke i walentynkowe upominki. Ka da z pa otrzyma a od Jana Szynaki, prezesa rmy Szynaka-Meble, czerwon ró .

marzec 20

Podczas targów gospodarze imprezy

– fi rma Szynaka--Meble – świętowali

55-lecie istnienia przedsiębiorstwa. Nie mogło więc zabraknąć urodzinowego tortu.

Jedną z atrakcji Wieczoru Walentynkowego było karaoke.

Tańce na targowym parkiecie? Czemu nie? Zwłaszcza, jeśli tańczy sam prezes, Jan Szynaka (na pierwszym planie).

Fot.

arch

iwum

Podczas bankietu w Przystani wręczono też statuetki i dyplo-my Demuth Expo Award (lista nagrodzonych fi rm na str. 38).

Atrakcją wieczoru był koncert zespołu Detko Band.

Trudno sobie wyobrazić targi w Ostródzie bez tradycyjnej imprezy w Przystani.

Specjalnie na Wie-czór Walentynkowy miejscowa cukiernia przygotowała wielki tort w kształcie serca.

chillout sylwetka


Na meble tapicerowane był właściwie „skazany”. Wyuczony zawód – tapicer – nie dał wielkiego wyboru. Przygodę z biznesem zaczął od... piwnicy. Tam, przed 22 laty, powstała fi rma Libro Marek Liberacki.M a r e k H r y n i e w i c k i

GRAM Z PRZODU

najcz ciej

Po zwycięstwie w turnieju z okazji 20-lecia Libro, sier-pień 2010 r.

sylwetka chillout

f


”K ariera Marka Liberackiego jest typowa dla wielu osób, także z branży meblarskiej, któ-re działalność na własny rachunek rozpo-czynały na początku lat 90. Początek Libro, a dodam, że była to moja pierwsza fi rma, to piwnica o powierzchni około 20 metrów

kwadratowych i działalność bardziej usługowo-rzemieślnicza niż produkcyjna: naprawiałem po prostu wersalki. Z czasem zaczą-łem też niewielką produkcję. Praktycznie wyglądało to tak: w nocy produkowało się zestaw, a rano jechało na targ, by go sprzedać. Nie było spania. Zawsze lubiłem ten zawód, myślałem: co będę kombi-nował z czymś innym, skoro na meblach tapicerowanych najlepiej się znam – wspomina Marek Liberacki. – Po kilku tygodniach zatrudniłem jednego pracownika. Następnie dobudowałem koło domu pomieszczenie o powierzchni 100 metrów kwadratowych, zatrudniłem kolejnego pracownika, później przyjąłem także uczniów, których przyuczałem do zawodu. Tak stopniowo fi rma się rozwijała.

Zdaniem Marka Liberackiego początek lat 90. to były lepsze czasy na rozpoczynanie biznesu niż obecne lata. Było zdecydo-wanie więcej możliwości. Wtedy największym problemem były kredyty i wysokie odsetki. Dużym problemem były także surowce, a właściwie – ich brak. Trzeba było jeździć i wszystko załatwiać, wyrywać sobie ten towar – mówi. – Teraz jest odwrotnie: przy-

jeżdżają handlowcy i wręcz proszą, aby od nich ten towar kupić. A wtedy towaru się nie kupowało, ale załatwiało.

POWAŻNA PRODUKCJAW 1994 r. wynajął od Urzędu Miasta w Lubawie pomieszcze-

nie, znacznie większe od dotychczasowego, zatrudnił kilka osób i zaczął produkcję na większą skalę. W tym samym roku fi rma po-kazała się na targach w Kownie. Meble z metką Libro zaczęły poja-wiać się na Litwie i w Rosji. Wtedy jeszcze niewiele, zaledwie nie-spełna 20% produkcji, ale z każdym rokiem sprzedaż eksportowa rosła. Rosła także sprzedaż w Polsce, chociaż jeszcze przez kilka lat Libro było fi rmą lokalną. W kraju sprzedawaliśmy właściwie mniej więcej w promieniu może 100 kilometrów od Lubawy, nie mieliśmy bowiem ani poważnej produkcji, ani marketingu – wspomina.

Stopniowo fi rma się powiększała. W 1996 roku kupiła po Spółdzielni Grunwald pomieszczenia przy ulicy Grunwaldzkiej i tutaj zaczęła się produkcja na poważną skalę. Gdy dwa lata później przyszło pierwsze naprawdę duże zamówienie z Nie-miec, w Libro pracowało już sto kilkadziesiąt osób. Dzięki temu, że w tym okresie eksportowaliśmy przede wszystkim na Zachód, głównie do Niemiec, a niewiele na Wschód, kryzys w Rosji, który odczuło wtedy wielu polskich producentów mebli, właściwie omi-nął Libro – mówi.

Na kraj też próbowaliśmy wchodzić stopniowo, ale to nie była duża sprzedaż. Poważna sprzedaż na kraj zaczęła się w 2008 roku,

NALE YMY DO DOBRYCH PRACODAWCÓW W REGIONIE I – JAKO

PRACODAWCA – MAMY DOBR OPINI . STARAMY SI DBA O ZA OG I ZALE Y NAM, BY ROTACJA KADR BY A JAK NAJMNIEJSZA.

TO SI SPRAWDZA. MAMY BARDZO WIELU PRACOWNIKÓW, KTÓRZY PRACUJ BARDZO D UGO, PRACUJ CA E RODZINY, PRACUJ MA E STWA, A NAWET CA E POKOLENIA

– RODZICE, DZIECI.

Z maszyną, na której zaczynał własnoręcznie szyć pokrowce, 15-lecie Libro, sierpień 2005 r.

”

f


gdy na stanowisku dyrektora handlowego zatrudniłem Grzegorza Kalinowskiego. Firma wtedy była już duża i sprzedawała na eksport dobrze ponad 90%. Dziś eksportujemy dwie trzecie produkcji, a jed-na trzecia trafi a do polskich salonów – wyjaśnia Marek Liberacki.

Najważniejszym zagranicznym rynkiem są dziś dla Libro Niemcy, później obwód kaliningradzki, Litwa, Łotwa i Estonia, a także Armenia i Kazachstan. W Europie Zachodniej sprzedaż prowadzona jest pod marką sieci handlowych, inaczej natomiast jest na Wschodzie, gdzie występujemy pod marką Libro i jest to sprzedaż bardziej powiązana z ofertą krajową, tworzoną przez nas z myślą o Polsce. Na tych rynkach – mam tu na myśli Kaliningrad oraz Litwę, Łotwę i Estonię – jesteśmy na pewno liczącym się do-stawcą mebli tapicerowanych w naszej półce i tam naprawdę nas widać – przekonuje. – W Polsce jesteśmy obecni w około 300 salo-nach we wszystkich województwach, w całym kraju.

Czy bardziej opłaca się obecnie produkcja na kraj, czy na eks-port? Marże na pewno są teraz lepsze w sprzedaży krajowej, ale eksport gwarantuje nam znacznie dłuższe serie. Opłacalność eks-portu zależy jeszcze oczywiście od kursu euro, który teraz akurat jest korzystny. Staramy się dywersyfi kować ryzyko kursowe, z jed-nej strony rozwijając sprzedaż rozliczaną w złotówkach, z drugiej

strony kupując znaczną część materiałów do produkcji w euro – mówi Marek Liberacki.

Meble Libro to półka ekonomiczna. Od półtora roku fi rma ma jednak także markę z wyższej półki – Taboo. Ona nigdy nie będzie u nas dominującą marką, bo my jesteśmy i technologicznie, i jeśli chodzi o rynki zbytu nastawieni na meble popularne, ekono-miczne, produkowane w dużych ilościach. Natomiast markę Taboo traktujemy, po pierwsze, jako dodatek prestiżowy, po drugie – jako przyczynek do opanowania technologii produkcji mebli z wyższej półki, która to technologia znacznie się różni od tego, co my produ-kujemy. Chcemy budować wyższą markę i stopniowo ją budujemy. Na razie oczywiście jej udział w sprzedaży jest kilkuprocentowy i taki pewnie jeszcze przez jakiś czas pozostanie – mówi.

NAJWAŻNIEJSI SĄ LUDZIEW dwóch zakładach Libro: w Lubawie i w Rodzonem pracuje

dziś około 570 osób. Sporo jak na Lubawę, która ma około 10 tys. mieszkańców i najniższe w województwie bezrobocie (5%). Ni-gdy nie myślałem, by przekształcić Libro w spółkę. Owszem, ryzy-kuję całym majątkiem, ale nie zamierzam nikogo oszukać i myślę, że fi rma będzie długo jeszcze istniała – mówi.

W Lubawie pracuje ponad 350 osób, w Rodzonem ponad 200 osób. Pewnym ewenementem, jeśli chodzi o branżę meblową, jest stosunkowo duży udział kobiet w naszej załodze. Wiele pań pracu-je również na typowo „męskich” stanowiskach, takich jak tapicer. Mimo że praca nie należy do łatwych i wymaga dużego wysiłku fi zycznego, panie świetnie sobie radzą i nie ustępują w niczym swoim kolegom. Podziwiam je… –mówi z uznaniem Marek Li-beracki. – Zakład w Rodzonem jest podwykonawcą dla zakładu w Lubawie. W Rodzonem jest tartak, stolarnia, suszarnia. W ubie-głym roku postawiliśmy tam nową tapicernię. Tam produkuje się głównie meble przeznaczone na kraj oraz Litwę, Łotwę i Estonię. Lubawa natomiast to eksport.

Najważniejszy jest pracownik. Dobry pracownik to połowa sukcesu. To musi być dobra drużyna. Jak gramy, to do jednej

NAJWA NIEJSZY JEST PRACOWNIK. DOBRY PRACOWNIK TO PO OWA SUKCESU.

TO MUSI BY DOBRA DRU YNA. JAK GRAMY, TO DO JEDNEJ BRAMKI. PROBLEMÓW

Z PRACOWNIKAMI NIE MAMY. OD LAT SZKOLIMY UCZNIÓW W ZAWODZIE TAPICER. WIELU Z NICH

ZOSTAJE PÓ NIEJ NASZYMI PRACOWNIKAMI. CZ PRACOWNIKÓW JEST Z LUBAWY,

CZ DOJE D A DO NAS Z OKOLICZNYCH MIEJSCOWO CI – Z NOWEGO MIASTA

LUBAWSKIEGO, OSTRÓDY, I AWY.

Z małżonką, Danutą Liberacką, podczas targów MOW 2011.

Z rodziną i najbliższymi współpracownikami.

Na stoisku Libro podczas targów w Bejrucie.

chillout sylwetka

Fot.

arch

iwum


bramki. Problemów z pracownikami nie mamy. Od lat szkolimy uczniów w zawodzie tapicer. Wielu z nich zo-staje później naszymi pracownikami. Kilka miesięcy, mniej więcej pół roku, przed uruchomieniem zakładu w Ro-dzonem zaczęliśmy nabór i szkolenia dla przyszłych pracowników, w Lu-bawie uruchomiliśmy trzecią zmianę. Część pracowników jest z Lubawy, część dojeżdża do nas z okolicznych miejscowości – z Nowego Miasta Lu-bawskiego, Ostródy, Iławy – dodaje.

Dla pracowników organizowane są imprezy integracyjne, raz w roku jest bal karnawałowy. Są wyjazdy, rozgrywki sportowe. Mamy własną halową drużynę piłkarską, która bierze udział w różnych turniejach. Należy-my do dobrych pracodawców w regio-nie i – jako pracodawca – mamy dobrą opinię. Staramy się dbać o załogę i za-leży nam, by rotacja kadr była jak najmniejsza. To się sprawdza. Mamy bardzo wielu pracowników, którzy pracują bardzo długo, pracują całe rodziny, pracują małżeństwa, a nawet całe poko-lenia – rodzice, dzieci. Niektórzy pracownicy ze mną zaczynali – jeszcze w czasach, gdy zakład był w piwnicy. Najdłużsi stażem pracownicy pracują u nas 20 lat. Jesteśmy dobrze postrzegani w regionie i podejmujemy cały szereg działań, aby być dobrze postrzegani – mówi Marek Liberacki.

PIŁKA, NARTY I WĘDKAPytany o pasje pozazawodowe odpowiada bez chwili namysłu:

sport, przede wszystkim piłka nożna. Właściciel Libro nie ograni-cza się wyłącznie do kibicowania, sam też często zakłada sportowy strój i wybiega na boisko: Jak gramy z pracownikami w piłkę, to wy-stępuję na różnych pozycjach, ale najczęściej z przodu – wolę strzelać bramki. Ale na obronie też pogram.

Drugim pomysłem na spędzanie wolnego czasu są narty. Zimą Marka Liberackiego można spotkać na stokach w Austrii, we Wło-szech, ale też w Polsce.

No i oczywiście wędkarstwo – uśmiecha się. – Lubię posiedzieć nad wodą z wędką, odpocząć od pracy, zrelaksować się, odstreso-wać. Mam swoje stawy, tak że jak złowię rybę, to najczęściej ją wypuszczę, bo po co mi ona. A jak nie wędka, to rower. Jeżdżę trochę rowerem. Nic wielkiego, żadne poważne wyprawy, głównie w okolicach Lubawy, dla zdrowia.

Na urlopie nie nastawia się na zwiedzanie, zdecydowanie bardziej – na wypoczynek. Z objazdowych wycieczek z najwięk-szym sentymentem wspomina wyjazd do Maroka: Zjeździliśmy wtedy ten kraj wzdłuż i wszerz: od Tangeru, przez Fez, Casablan-

cę, Marakesz, po Agadir. To zderzenie z inną kulturą i z innymi zwyczajami było bardzo ciekawe.

Nie uważa się za pracoholika. Kiedyś rzeczywiście nim byłem i pracowałem dużo więcej, teraz w fi rmie jest już tak wszystko po-układane, dopracowaliśmy się takich systemów produkcyjnych, że czasami nie mam co robić. Mam wspaniałą załogę, bardzo jestem zadowolony z pracowników. Żeby nie oni, to rzeczywiście musiał-bym dużo więcej pracować. Jak wyjadę np. na tydzień na narty, to jak ja do nich nie zadzwonię, to oni do mnie też nie dzwonią. Nie potrzebują mnie – śmieje się. – Jak budowaliśmy halę w Ro-dzonem, to pracy było więcej, bo nadzorowałem tę budowę, byłem takim kierownikiem budowy.

Żona Marka Liberackiego prowadzi własny biznes, syn – stu-diuje w Warszawie, jest na drugim roku prawa, zarządzania i fi -nansów, córka – chodzi do drugiej klasy liceum w Lubawie. My-ślę, że z czasem przejmą po nas ten biznes, syn – na pewno, córka – pewnie też. Oboje podczas wakacji pracowali różnych działach produkcyjnych przedsiębiorstwa, aby poczuć na czym polega pro-dukcja mebli tapicerowanych – mówi. – Kryzysu nie odczuwamy, ubiegły rok był wręcz pod względem fi nansowym najlepszy w hi-storii fi rmy. Ten, sądząc po zleceniach, będzie co najmniej tak samo dobry. Jeżeli tak ma wyglądać kryzys, to może jeszcze trwać.

Cztery lata temu Marek Liberacki na żywo oglądał piłkar-skie mistrzostwa Europy: był w Klagenfurcie na meczu Polska – Niemcy i w Wiedniu na spotkaniu Polska – Austria. Teraz z częścią załogi wybieramy się na mecz Polska – Portugalia. To bonus dla tych, którzy najwięcej grają w piłkę – mówi. I czeka na Euro w Polsce. Zaprzyjaźniony kontrahent z Ukrainy już zaprosił go do Kijowa na fi nał Euro 2012. Ma zagrać Polska z Ukrainą... d

Z Wojewodą Warmińsko-Mazurskim podczas uroczystości wręczenia I nagrody w konkursie „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”.

Na nartach we Włoszech. Wakacje 2009 r. – Maroko. Po spotkaniu z kontrahentami, Liban 2010 r.

sylwetka chillout

chillout Visual Merchandising

C zym jest Visual Merchandising?

Visual Merchan-dising jest sztuką prezentacji towaru i sklepu, tak, aby

przyciągał uwagę potencjalnego klienta i motywował go do zakupu. Tak napraw-dę jest to zagadnienie znacznie szersze. Z Visual Merchandisingniem spotykamy się już na samym początku projektowa-nia sklepu. Podczas przygotowania się do wstępnego etapu tworzenia sklepu musi-my sobie odpowiedzieć na kilka pytań: Jaka będzie lokalizacja salonu? Dla jakiej grupy docelowej będzie kierowana ofer-ta naszego sklepu? Jaką powierzchnię będzie zajmował? Jaki to będzie rodzaj asortymentu? Czy będziemy sprzedawać meble tapicerowane z uzupełnieniem skrzyniowych czy odwrotnie?

Wszystkie te pytania doprowadzają nas do odpowiedzi o charakter sklepu, czyli o sztukę prezentacji zwaną Visual Mer-chandisingiem. Jest to też narzędzie komu-nikacji marketingowej w punkcie sprze-daży detalicznej, które wpływa na zmysły klienta. Dzięki skorzystaniu z różnych działań w obszarze merchandisingu klient otrzymuje kolejne informacje o markach mebli znajdujących się w sklepie, dowiadu-je się też o innych akcjach promocyjnych, co skutkuje decyzjami zakupowymi.

Czy Visual Merchandising wpływa na tworzenie właściwej atmosfery w sklepie?

Zdecydowanie tak. Ja traktuje atmos-ferę sklepu jako narzędzie do zwiększe-nia sprzedaży, a nie ładny wygląd tylko po to, żeby podobał się właścicielom. Podczas pracy w wielu salonach meblo-wych widziałem sporo ładnych sklepów, ale z bardzo słabą sprzedażą. Osoby, które je urządzały troszczyły się jedynie o ich piękny „look”, a nie o określone zasady, które rządzą placówką handlową wpływając na jej biznesową efektywność. Oczywiście, odpowiednia atmosfera bę-dzie pozytywnie wpływać na sprzedaż, ale pod warunkiem zachowania kilku zasad.

Zacznijmy od wejścia do sklepu. W tym miejscu trzeba pamiętać, że klient, który wchodzi do nowej prze-strzeni musi dostroić się do panują-cych warunków. Zajmuje mu to pewną chwilę, a w tym czasie przechodzi kilka kolejnych metrów. W związku z tym powinien spotkać na swojej drodze coś, co go zatrzyma. Może to być inny rodzaj oświetlenia, który „wizualnie” zatrzyma klienta lub drzwi, które trzeba ręcznie otworzyć. Wszystko po to, aby rozpoczął się u klienta proces oglądania sprzeda-wanych mebli, a nie „przelatywania” przez sklep. Jest to ważne, ponieważ, jak

r e k l a m a

Marek Borowi skiSpecjalista od Visual Merchandisingu oraz od zwiększania sprzedaży. Od wielu lat zajmuje się wszelkimi działaniami wspomagającymi sprzedaż. Prowadzi fi rmę consultingową MarekBorowiński.com, której celem jest dostarczanie profesjonalnych rozwiązań dla handlu i biznesu. Wykłady i szkolenia pro-wadzi podczas takich imprez targowych, jak „Meble Polska”, „MTM Ostróda”, „Natura Ford”, „RemaDays”, „Home Decor”, „Interfl atDesign.pl”, „Sport Kielce”, a także: „Retail Marketing Awards”, „Global Innovator Awards”, Kongres Wyposażenia Wnętrz, Forum Marketingu w Handlu Detalicznym i innych.

Z dr. Markiem Borowi skim, specjalist od Visual Merchandisingu oraz od zwi kszania

sprzeda y rozmawia Marek Hryniewicki.

SPRZEDA MEBLI

Jak zwi kszy

r e k l a m a

pokazują badania, rozpędzeni klienci zwalniają dopiero w dalszej części skle-pu. Wtedy początkowa jego część jest mniej efektywna. Kolejnym ważnym elementem jest projekt sposobu przepro-wadzenia klienta przez sklep, taki, aby odwiedził każdą część powierzchni eks-pozycyjnej sklepu. Do tego należy dodać właściwie zaprojektowaną komunikację wizualną, która stanie się formą intuicyj-nej nawigacji dla klientów.

Wspomniał Pan przed chwilą o oświe-tleniu. Jakie powinniśmy zastosować oświetlenie w salonie?

Oświetlenie w salonie meblowym jest bardzo ważnym elementem wpły-wającym na zwiększenie sprzedaży. Jego główną rolą jest takie oświetlenie mebli, aby przyciągnąć uwagę i tym samym wzbudzić zainteresowanie klienta. Świa-tło buduje też klimat sklepu, powodując lepszy nastrój u nabywców. Specjalne-go oświetlenia używa się w witrynach sklepowych, które w odpowiedni spo-sób podkreśla walory mebla. Trzeba też pamiętać, że droższe meble oświetla-my bardziej punktowo, akcentując ich największe atuty, a tańsze oświetlamy światłem rozproszonym. Inaczej też do-świetlamy strefę promocji oraz komuni-kację wizualną znajdującą się na terenie sklepu.

Od wielu lat specjalizuje się pan w psy-chologii koloru. Jaka zatem powinna być kolorystyka w salonie meblowym?

80% wszystkich informacji przeka-zywanych jest do ludzkiego umysłu za pomocą zmysłu wzroku. Szczególne znaczenie ma tu kolor, który może wpły-wać na ludzkie decyzje lub powodować zaskakujące reakcje. Kolor jest syste-mem jasnej komunikacji – świadomie i odpowiednio zastosowany w sklepie wpływa na jego odbiór. Kolor to również emocje, których nośnikami są produkty – dzięki odpowiedniemu zastosowaniu

kolorów jedne produkty kupujemy czę-ściej, a inne rzadziej. Z moich osobistych doświadczeń wynika, iż najważniejszy to kolor otoczenia, w jakim położony jest mebel. Na przykład jeśli mamy aranżację składającą się z trzech ścian, to ich kolor wpłynie na postrzeganie mebli. W jed-nym z salonów wykonałem następujący eksperyment. Przemalowywałem ściany boksu, w którym stały meble i obserwo-

wałem, czy klienci zwracają uwagę na tę aranżację. Okazało się, że jeśli kolory ścian były kontrastowe w stosunku do mebli, to klienci, zatrzymywali się i oglą-dali je. Natomiast, kiedy dobrałem kolor zbliżony do kolorystyki mebli, stosując oczywiście ten sam układ produktów łącznie z dekoracjami, to klienci jakby w ogóle nie zauważyli tej aranżacji. Tych zmian kolorów przeprowadziłem jeszcze wiele. To badanie przekonało mnie, że potencjalny klient zatrzymuje się przy odpowiednich kolorach otoczenia, ale jeśli one nie są właściwe, a meble i cały układ pozostaje taki sam, to nie zwraca na tę aranżację żadnej uwagi.

Na zlecenie salonów meblowych wyko-nuje Pan audyty placówek handlowych. Proszę powiedzieć, jak wygląda taki au-dyt i jakie niesie korzyści dla właściciela salonu meblowego?

Audyt odbywa się w salonie wska-zanym przez właściciela. W ramach takiego audytu są oceniane: sposób przeprowadzenia klienta przez salon, czytelność podziału na strefy, jakość komunikacji w sklepie, skuteczność komunikacji POS, oddziaływanie kolo-ru w sklepie, zastosowane oświetlenie,

systemy ekspozycyjne merchandising i visual merchandising.

Całość oceny jest prowadzona w kon-tekście grupy docelowej danego salonu i do każdego z nich podchodzę bardzo indywidualnie. Właściciel salonu otrzy-muje pełen zestaw informacji o swojej placówce: co jest właściwe i co pracuje na rzecz sprzedaży, a co trzeba zmienić i dlaczego. Oczywiście jestem od tego,

aby podać gotowe rozwiązanie. Zasuge-rować kolorystkę lub np. inny sytemu oświetlenia salonu.

Co by Pan poradził właścicielom salo-nów meblowych w Polsce?

Przede wszystkim, żeby spojrzeli na swój salon z punktu widzenia klienta, a nie ze swojego. Wiele salonów w Pol-sce jest niedostatecznie oświetlonych, czasami panuje też niska temperatura niesprzyjająca dokonywaniu zakupów. Z drugiej strony mam też świadomość, że wiele zmian niesie za sobą nakłady fi nansowe. Natomiast podczas audytu można określić, które zmiany są prio-rytetowe, które jedynie ważne, a które można odłożyć na później. Poza tym myślę, że każdy salon ma swój unikato-wy potencjał i że warto go wykorzystać. Proszę też pamiętać, że ludzie chodzą na zakupy po to, aby zaspokoić potrzebę kontaktu z innymi ludźmi. Czasami też chcą zagłuszyć własną samotność, a czę-sto rozładować napięcie i stres. Pamiętaj-my o tym, że nie tylko robimy dla nich wspaniałe meble, ale również powinni-śmy urządzić przyjazne salony.


Visual Merchandising chillout

JA TRAKTUJ ATMOSFER SKLEPU JAKO NARZ DZIE DO ZWI KSZENIA SPRZEDA Y, A NIE ADNY WYGL D TYLKO PO TO, EBY PODOBA SI

W A CICIELOM.”

relacja z targów MEBLE POLSKA w PoznaniuPRODUKT: meble kuchenneTECHOLOGIE: produkcja mebli na rynek kontraktowy i do przestrzeni outdoor

JUŻ 10 KWIETNIA NOWE WYDANIEa w nim:

Fot.

arch

iwum

[email protected]

Zapraszamy do współpracy!

Diana Nachiło dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

Anna Żamojdadziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

Anna Andrejczuk dziennikarka miesięcznika „BIZNES meble.pl”

T ruizmem byłoby stwierdzenie: życie jest nieprzewidywalne; nie podlega to dyskusjom. Do opinii

Benjamina Franklina, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki, dodam jednak przynajmniej dwa ak-sjomaty. Oczywiste jest to, że skoro jest zima, to musi być zimno, o czym dobrze wie każdy zdeklarowany miłośnik fi l-mów Barei i o czym, o zgrozo!, nie daje zapomnieć innym. Za pewnik uznaję też to, że przed wyjściem do fi lharmo-nii muszę przygotować moje uszy na dwa rodzaje doznań. Zanim rozpocznie się koncert zostanę bowiem skazana na wysłuchanie innego „koncertu”. Uwer-turę złożoną z kaszlnięć, kichnięć i po-chrząkiwań wykona…publiczność, co któregoś wieczoru trafnie skomentował siedzący za mną mężczyzna: no proszę, ilu chorych ludzi mamy w naszym kraju.

A media nie dają nam zapomnieć o tym, że wyjątkowo polubiliśmy L4, że udajemy, że chorujemy, że wyłudzamy miliony i że to już masowy proceder. Po-lacy są uznawani za najlepszych symulan-tów i to do czego zmierzam – Polacy żyją w stresie i przez to chorują!

Ja zaś wbiję tu swoją szpileczkę i przedstawię wyniki pewnego doświad-czenia. Wszystkich o słabych nerwach uspokajam – to tylko badanie. Otóż serwis CareerCast przeprowadził ana-lizę najmniej stresujących zawodów w 2012 r., biorąc pod uwagę kryteria takie jak: konkurencyjność, wymaga-nia fi zyczne, warunki środowiskowe, presja czasu i konieczność pracy po go-dzinach. Zaskoczenia raczej nie będzie, jeśli podam, że w dziesiątce nie ma ani producenta mebli, ani właściciela salonu meblowego. By dłużej nie trzymać w nie-pewności wyjawię, że branża meblarska ma jednak swojego reprezentanta w tym rankingu. Na 9. miejscu uplasował się bowiem nie kto inny jak… tapicer mebli.

No cóż, tylko pogratulować profesji i… dalej robić swoje.

TajemnicaPoliszynela

Pochwa a marno ci

Wiosny nam trzeba

chillout felietony

Fot.

Tom

asz

Mar

kow

ski

P od tym hasłem kryje się np.: czę-stotliwość opłat za jazdę po auto-stradzie, niewygodne buty, spo-

sób i poziom informacji przekazywanych przez niektórych dziennikarzy, szczegól-nie komercyjnych stacji radiowych. Jak nic: pochwała marności. Powiedzenie to pozwoliłam sobie wypożyczyć od Uli, z którą w lutym przejechałyśmy jakieś 3,5 tys. km, nie tylko po polskich drogach. Było więc sporo czasu na rozmowy, słu-chanie radia i komentowanie bieżących wydarzeń. Tylko do własnej wiedzy za-chowam wygłaszane przez nas poglądy. Z resztą, nie wszystkie nadawałyby się do publikacji a nie jesteśmy przecież gazetą, w której ceni się marność. Przynajmniej, z tym mobilizującym przekonaniem przychodzę do pracy i wiem, że zastanę w niej ludzi, którym zależy, aby tworzyć pismo na wysokim poziomie.

Chociaż są w naszym zespole osoby młodsze ode mnie o dekadę, mam wra-żenie, jakby były wychowankami „sta-rej, dobrej szkoły”. Z drugiej strony, czy w szkole można się nauczyć szacunku do pracy, obowiązkowości, zaangażowania i rzetelności? Czy może raczej wynosi się to z domu? To temat na szerszą dyskusję. Być może, ciekawym tematem innej roz-mowy byłoby to, czy w tzw. dzisiejszych czasach wysoka jakość jest wartością, któ-rą się ceni? Również w naszej branży. Nie mówię tutaj o naturalnym podziale rynku na niższą, średnią i wyższą półkę. Jeśli po-ziom produktu jest sprofi lowany uczci-wie, klient wie za co płaci. Wybiera świa-domie. Gorzej, kiedy ma do czynienia np. z meblem skórzanym za odpowiednio wysoką cenę i odwrotnie proporcjonal-ną dawką informacji: jaki procent obicia naprawdę stanowi skóra a jaki materiały ją imitujące. Jak nic: pochwała marności.

Wysoki poziom, dobra jakość, rzetel-ność. To zjawiska, które każdy ma prawo rozumieć inaczej. Można je cenić lub nie. Tylko, co wtedy pozostaje alternatywą? Pochwała marności?

C hoć raczej trudno uznać tego-roczne targi w Ostródzie (chyba z przyzwyczajenia nazywane

wiosennymi, wszak odbywały się w poło-wie lutego, w zdecydowanie zimowej au-rze) za reprezentatywny obraz kierunków rozwoju produktów fi nalnych, wytwa-rzanych przez polską branżę meblarską, niemniej krótki spacer po targowej hali wystarczył, by stwierdzić: Ale to już było…

Chciałabym wierzyć w to, że meble, które zobaczę na poznańskich stoiskach nie będą łudząco podobne: po pierwsze – do siebie nawzajem, po drugie – do me-bli, które oglądamy na targach za grani-cą, po trzecie – do swych starszych braci i sióstr, czyli propozycji z poprzedniego sezonu. Ale ponad dekada doświadczenia w tej branży prawie całkowicie pozbawiła mnie takich złudzeń.

Przykładów branżowego „odgrzewania kotletów” można podać więcej. Dotyczą one nie tylko produktów i bezczelnego wyrywania sobie nawzajem „patelni”. Re-fl eksja pt. Ale to już było… towarzyszy też prawie zawsze lekturze programów targo-wych, na których te same w gruncie rzeczy wydarzenia (czy też jak kto woli eventy), prowadzone przez ciągle tych samych branżowych „ekspertów”, serwowane są w nowej panierce, mimo lekko już prze-chodzonej zawartości. Niestrawność gwa-rantowana.

Mimo wszystko życzę sobie i Państwu, byśmy na targach w Poznaniu mieli okazję podziwiać jak najwięcej jaskółek bran-żowej wiosny, poczuć „powiew świeżego powietrza” i byśmy docenili kreatywne spojrzenia na tak dobrze niby znane pro-dukty, jakimi są meble. I znaleźli chwilę na refl eksję, ale nie taką pt. Ale to już było… Może już czas najwyższy zrobić porządny przeciąg (jakoś się tego nieapetycznego zapachu odgrzewanych kotletów musimy pozbyć) i zabrać za wiosenne porządki? W ofertach producentów, w salonach me-blowych, w programach targowych… Ale przede wszystkim w naszych głowach…


„Nieskazitelna biel i delikatny błękit, lakierowane i hartowane szkło w postaci: blatów, ścianek, paneli, systemu półek, drzwi, luster, w połączeniu z naturalnym drewnem jest synonimem eleganckiego i czystego stylu, odniesieniem do

prostych i ponadczasowych form. Styl, który w odpowiednio dopasowany sposób nada każdemu wnętrzu wyjątkową atmosferę i pozwoli odnaleźć spokój po całym dniu, jest pomysłem firmy SZKŁO na rok 2012.” - Artur Klepacki, prezes SZKŁO Sp. z o. o.

Apartament Szklane Horyzonty - nowoczesne i lekkie wnętrze ze szklanymi elementami, inspirowane stylem skandynawskim, to najnowsza propozycja zastosowań firmy SZKŁO z Lidzbarka Warmińskiego.

Szkło nabiera nowego znaczenia.

www.szklohartowane.pl SZKŁO Sp. z o. o., 11-100 Lidzbark Warmiński, ul. Olsztyńska 2tel. +48 89 767 03 80, fax +48 89 767 03 [email protected]

Documents

Biznes meble.pl 3/2012